text_structure.xml 31.7 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#AntoniSzymański">Witam wszystkich gości, przedstawicieli resortów, Rzecznika Praw Dziecka. Witam panie i panów posłów. Wszystko wskazuje na to, że jesteśmy na ostatnim posiedzeniu sejmowej Komisji Rodziny w tej kadencji.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#AntoniSzymański">Porządek dzisiejszego posiedzenia zawiera dwa punkty. Punkt pierwszy obejmuje przyjęcie Sprawozdania z działalności Komisji w okresie III kadencji Sejmu RP, drugi zawiera rozpatrzenie przedstawionej przez Rzecznika Praw Dziecka Informacji o działalności i uwag o stanie przestrzegania praw dziecka. Będzie to informacja o pracy w roku 2000.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#AntoniSzymański">Czy są jakieś uwagi dotyczące porządku dziennego dzisiejszych obrad? Nie słyszę, porządek obrad uznaję za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#AntoniSzymański">Przechodzimy do punktu pierwszego, czyli przyjęcia Sprawozdania z działalności Komisji w okresie III kadencji Sejmu. Czy projekt sprawozdania otrzymali państwo dziś czy wczoraj? W dniu dzisiejszym. Czy są jakieś uwagi do przedstawionej propozycji sprawozdania z czterech lat działalności Komisji? Nie widzę zgłaszających się. Czy mam to rozumieć jako brak zastrzeżeń i zgodę na przyjęcie projektu? Sprawę zostawiam jeszcze przez chwilę otwartą i proszę o zastanowienie się.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#AntoniSzymański">Przystępujemy do głosowania. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu to uznam, że Komisja przyjęła sprawozdanie. Sprzeciwu nie słyszę, wobec tego stwierdzam, że Komisja postanowiła przyjąć Sprawozdanie z działalności Komisji w okresie III kadencji w zaproponowanym kształcie.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#AntoniSzymański">Przechodzimy do punktu drugiego porządku dzisiejszego posiedzenia, czyli rozpatrzenia przedstawionej przez Rzecznika Praw Dziecka Informacji o działalności i uwag o stanie przestrzegania praw dziecka w rok 2000, jednak będą w niej też uwagi dotyczące dłuższego okresu pracy, tzn. również z bieżącego roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PawełJaros">Zgodnie z obowiązkiem wynikającym z art. 12 Ustawy o Rzeczniku Praw Dziecka przedłożyłem do wiadomości parlamentu, a więc Sejmu i Senatu informację o działalności Rzecznika Praw Dziecka za rok 2000. Informacja ta nie jest obszerna, ponieważ działalność Rzecznika Praw Dziecka w ubiegłym roku była skromna. Urząd ten został powołany do życia ustawą z dnia 6 stycznia 2000 roku, jednak dopiero 8 czerwca 2000 roku Sejm Rzeczypospolitej Polskiej powołał pana doktora Marka Piechowiaka na stanowisko Rzecznika Praw Dziecka, w dniu 30 czerwca 2000 roku złożył on ślubowanie i objął ten urząd. Niestety już 8 września 2000 roku złożył dymisję, która została przyjęta 26 października 2000 roku. Większość z państwa zapewne wie, że znaczną część tego czasu przebywał na zwolnieniu lekarskim.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PawełJaros">W związku z krótkim sprawowaniem urzędu, jak również ze względu na trudności natury finansowej, działania Rzecznika Praw Dziecka koncentrowały się w owym czasie na przygotowaniach zmierzających do zorganizowania urzędu Rzecznika Praw Dziecka. Nie było wtedy lokalu ani pieniędzy i od tego należało zacząć. Niestety ze względu na krótki czas sprawowania funkcji przez pana dr. Piechowiaka nie udało się podjąć koniecznych działań. Nie poczyniono też uwag o przestrzeganiu praw dziecka w roku 2000. Tak wyglądała sytuacja w roku 2000, szersze informacje znajdują się na piśmie. Sądzę, że państwo znają całą sytuację, ponieważ wielokrotnie była ona przedmiotem różnych dyskusji, obrad i państwa uwagi. Gdyby mimo to były jeszcze jakieś wątpliwości czy pytania, to oczywiście służę odpowiedzią, również na pytania, ile udało się Rzecznikowi Praw Dziecka zrobić w sensie merytorycznym i organizacyjnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#AntoniSzymański">Czy pan Paweł Jaros mógłby krótko przedstawić główne, podejmowane zadania? Zainteresowane tym są też osoby, które piszą czy interweniują u rzecznika, niektóre instytucje, jak również organizacje pozarządowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PawełJaros">Zacznę może od tego, że 1 czerwca 2001 roku dokonaliśmy formalnego otwarcia biura Rzecznika Praw Dziecka. Prace trwały 3,5 miesiąca od momentu objęcia przeze mnie urzędu, tj. od 16 lutego 2001 roku. Biuro mieści się w Warszawie przy ul. Braci Śniadeckich 10, pracujemy w trzech jednostkach organizacyjnych, tzn. w zespole administracyjnym, w zespole badań i analiz oraz w zespole informacji i interwencji. Ostatni z tych zespołów zajmuje się informacją, poradnictwem, wizytacjami i podejmowaniem konkretnych interwencji. W jego obrębie działa telefon interwencyjny, pod którym udzielane są informacje i porady prawne, również na podstawie uzyskanych stamtąd informacji podejmujemy interwencje. Zespół badań i analiz zajmuje się głównie działalnością o charakterze generalnym. Na podstawie informacji i badań przeprowadzonych przez ten zespół Rzecznik Praw Dziecka występuje do centralnych organów władzy państwowej z wnioskami o podjęcie inicjatywy ustawodawczej, a także z wnioskami o podjęcie konkretnych działań. Tych wystąpień natury generalnej dotychczas było jedenaście i dotyczyły one najróżniejszych spraw:</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PawełJaros">- rodzin zastępczych,</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PawełJaros">- pouczenia dotyczącego możliwości odwołania się od orzeczenia ośrodka do spraw orzekania o niepełnosprawności,</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#PawełJaros">- realizacji postanowień deklaracji końcowej światowego kongresu dzieci w sprawach prostytucji i pornografii,</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#PawełJaros">- eksmisji,</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#PawełJaros">- zmiany aktualnie niekorzystnych dla dzieci zapisów ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych,</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#PawełJaros">- wyodrębnienia nowego typu kwalifikowanego przestępstwa znęcania się nad osobą małoletnią oraz nieporadną i podwyższenia progu odpowiedzialności karnej,</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#PawełJaros">- zwolnienia z opłat pocztowych korespondencji przesyłanej przez dzieci do biura Rzecznika Praw Dziecka,</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#PawełJaros">- dostępu dzieci do badań profilaktycznych,</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#PawełJaros">- wystąpienie do prezesa Telewizji Polskiej SA w sprawie emisji filmu „Jestem zły”,</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#PawełJaros">- wystąpienie do przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz do przewodniczącego sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu o podjęcie działań eliminujących niebezpieczne dla dziecka programy oraz zmiany aktualnych zapisów ustawy o radiofonii i telewizji</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#PawełJaros">- oraz wystąpienie do prezydenta RP w sprawie podpisania ustawy o jednorazowym dodatku rodzinnym dla rodzin wielodzietnych.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#PawełJaros">Poza tym wystąpiliśmy z kilkoma inicjatywami innej natury, a mianowicie do komendanta głównego policji o zorganizowanie przez służby policyjne kontroli w zakresie oznakowania i zabezpieczenia dzikich kąpielisk w okresie wakacji oraz do prezesa Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu o podjęcie inicjatyw zmierzających do budowy obiektów sportowych na wolnym powietrzu, takich jak: boiska, stoły pingpongowe i podobnej natury obiekty sportowe, tak by można je było budować razem z miejscowymi samorządami, ze szczególnym uwzględnieniem terenów zagrożonych strukturalnym bezrobociem. Są to przykłady moich działań.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#PawełJaros">Zaznaczyliśmy też swój udział na krajowych i międzynarodowych konferencjach. Mam na myśli międzynarodowy kongres o godności dziecka, który odbył się w maju w Warszawie oraz szereg innych konferencji organizowanych na terenie kraju, także przez organizacje pozarządowe, z którymi współpraca układa nam się bardzo dobrze. Były to konferencje dotyczące różnorodnej tematyki, ale oczywiście wszystkie zajmowały się problemami dzieci. Bardzo dobrze układa się współpraca z Rzecznikiem Praw Obywatelskich. Co miesiąc odbywają się spotkania robocze, na których wymieniamy informacje, a niekiedy także dzielimy między siebie obowiązki, tak aby nasza współpraca była jak najbardziej owocna i skuteczna. Podjęliśmy też współpracę z norweskim Rzecznikiem Praw Dziecka, który jest pierwszą tego typu instytucją na świecie i ma największe doświadczenie w działalności na rzecz dzieci. Nawiązujemy też współpracę z walońskim i flamandzkim Rzecznikami Praw Dziecka z Belgii. Planujemy wspólne wystąpienia w kwestii praw dziecka na konferencjach międzynarodowych. Ze wstępnych ustaleń z rzecznikami z innych krajów europejskich wynika, że będziemy domagać się, aby zwracano u nich większą uwagę na problematykę związaną z prawami dziecka. Uważamy, że od tego zależy pozycja praw dziecka wśród pozostałych dziedzin aktywności. Działalność Rzecznika Praw Dziecka nasiliła się także w okresie wakacji.</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#PawełJaros">Na terenie województw łódzkiego, zachodniopomorskiego i warmińsko-mazurskiego konsultowałem opracowywany plan przeciwdziałania przemocy zarówno w rodzinach, jak i przemocy rówieśniczej. Plan ten wszędzie spotkał się z dobrym przyjęciem i akceptacją. Wizytowałem też tereny popegeerowskie, które nazywane są polskimi biegunami biedy. Sprawdzałem na czym polega tam aktywność władz samorządowych w zwalczaniu ubóstwa, w szczególności w przypadku dzieci. W tym czasie wizytowałem także ośrodki kolonijne i miejsca wypoczynku dzieci w trakcie wakacji. Były to naprawdę pracowite dni. To tyle jeśli chodzi o przykłady moich działań w bieżącym roku. Rozpoczęliśmy go dość pracowicie i chciałbym ten poziom aktywności utrzymać przez cały okres kadencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#AntoniSzymański">Dziękuję za wypowiedź i myślę, że wszyscy tego panu życzymy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#TadeuszCymański">Nerwowa atmosfera wynikająca ze zbliżającego się zakończenia kadencji i spowodowany tym deficyt czasu nie zwalnia nas z obowiązku starannej analizy. Jeśli chodzi o sprawozdanie to jest ono niepodważalne i dobrze skonstruowane, ale jest też okazją do rozpoczęcia dyskusji i dyskusja ta powinna mieć miejsce bez względu na krótki okres pracy i perspektywy przed nami. W ramach tej dyskusji chciałbym wygłosić kilka uwag, które może będą zawierać słowa krytyki, ale będzie to krytyka życzliwa. Uwagi te przybiorą formę nie tyle oceny, co apelu. Sądzę, że rzeczywiście poziom aktywności jest bardzo dobry, potwierdza to duża liczba interwencji, jak podaje nam sprawozdanie było ich 67.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#AntoniSzymański">Bardzo proszę o skoncentrowanie się. Czas dzisiejszego posiedzenia jest ograniczony i tylko dzięki skupieniu się na temacie będziemy w stanie przeprowadzić dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#TadeuszCymański">Chciałbym przypomnieć, jakie idee przyświecały tworzeniu urzędu Rzecznika Praw Dziecka. Powinien on działać w dwóch obszarach, czyli na obszarze wniosków, interwencji i informacji o stanie przestrzegania praw dziecka oraz równie ważnym, a moim zdaniem nawet najważniejszym obszarze obejmującym respektowanie prawa, stanowienie go oraz wypełnianie obowiązków powziętych wobec dzieci przez powołane instytucje i organy państwa.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#TadeuszCymański">Podam przykłady jakiego rodzaju ważnych działań brakuje mi w dotychczasowej pracy Rzecznika Praw Dziecka. Jednym z takich przykładów może być wystąpienie do organów państwa w sprawie przemocy. Rozumiem, że działanie w tym zakresie utrudniają różne zagrożenia i potężne siły, i nie mówię tego na zasadzie spiskowej teorii, ale tematowi potęgi pieniądza w zakresie wpływów politycznych poświęciłem wiele pracy. Chodzi mi głównie o zagadnienie przemocy w telewizji. Pomimo trudności temu tematowi trzeba poświęcić dużo więcej uwagi. Może się to jednak nie udać, zwłaszcza po dojściu do władzy lewicy, która, moim zdaniem, w tej sprawie zachowywała i nadal zachowuje się w sposób skandaliczny. Żeby nie być gołosłownym podam przykład. W programie wyborczym Sojuszu Lewicy Demokratycznej, który starannie przeanalizowałem, nie ma ani słowa o zagrożeniu przestępczością ze strony mass mediów, a o niebezpieczeństwie tym mówił nie tylko Rzecznik Praw Obywatelskich, ale również Rzecznik Praw Dziecka. Apeluję i proszę, aby w momencie, w którym ważą się losy tych ważnych regulacji prawnych Rzecznik Praw Obywatelskich i Rzecznik Praw Dziecka współpracowali ze sobą, by byli jednym głosem, gdyż dzięki takiej koordynacji wzmocnią swoje działanie. Dotychczas nie udało się zatrzymać przemocy, ale w naszych działaniach, żeby nie powiedzieć walce, nie możemy wykorzystywać tylko korespondencji, ponieważ ludzie, do których jest ona adresowana nie zwracają na nią uwagi. Apeluję, by za rok, kiedy nasze miejsca albo ich część zajmą inni posłowie, z trybuny sejmowej cały czas odzywały się głosy mówiące także o czasie antenowym. Trzeba wykorzystać opinię publiczną przeciwko możnowładcom. To jest jeden z przykładów. Rozumiem, że o wiele łatwiej jest zrobić trzy konferencje i podejmować różne działania, lecz fakt, że wszyscy, prawdopodobnie RPD także, liczą się z mediami, nie powinien skłaniać nas do rezygnacji z odważnych i śmiałych działań. Przeciwnie, zachęcam do pewnej determinacji, ponieważ problem ten jest wyraźnie widoczny i niestety nadal będzie się powiększał.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#TadeuszCymański">Jest jeszcze jedna ważna sprawa. W czasie sejmowej debaty nad Kodeksem karnym zabrakło mi indywidualnego wystąpienia Rzecznika Praw Dziecka. Właśnie wróciłem z Senatu, gdzie, wolę nie mówić w ilu osobowym składzie, obraduje Komisja i ważą się losy bardzo ważnych zapisów. Pragnę poinformować, że sala sejmowa głosami bloku Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Unii Wolności i PSL odrzuciła kilka ważnych poprawek, co bezpośrednio uderza w polskie dzieci. Mogę przedstawić konkretne przykłady. Nie będę mówić o pornografii miękkiej, która już została usankcjonowana i ma prawo obywatelstwa w naszym kraju, ale o pornografii twardej. Dla jasności podam definicję. Dzieckiem nazywamy osobę do 18 lat, a więc mówimy o pornografii niepełnoletnich między 15 i 18 rokiem życia, z udziałem przemocy czy z udziałem zwierząt.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#TadeuszCymański">Wracając do tematu, Komisja Nadzwyczajna do spraw zmian w kodyfikacjach, do której mam przyjemność należeć, uchwaliła w Kodeksie karnym zapis, że kto rozpowszechnia, produkuje, utrwala, sprowadza lub przechowuje treści pornograficzne zaliczane do wyżej wspomnianej pornografii twardej podlega karze. Pan poseł Bogdan Lewandowski i pan poseł Grzegorz Kurczuk wraz z grupą kolegów zaproponowali zmianę, proponującą usankcjonowanie przechowywania treści zaliczanych do pornografii twardej. Przepraszam, że może jestem trochę podekscytowany, ale o takich sprawach nie można mówić beznamiętnie i spokojnie. Są to rzeczy naprawdę bardzo poważne, te wydarzenia są zapowiedzią tego co być może czeka Rzecznika Praw Dziecka za kilka miesięcy, kiedy to będzie musiał przeciwstawiać się kolejnym działaniom, uderzającym w żywotne interesy, w dobro polskich dzieci. Przypomnę, że wspomniana wyżej poprawka zmierza do wyjęcia spod penalizacji w Polsce przechowywanie treści pornografii twardej. W praktyce uchwalenie takich przepisów oznacza, że ktoś kto na granicy posiada jedną kasetę z pornografią twardą, będzie podlegał karze do lat 10, natomiast komuś przechowującemu w pokoju czy w hurtowni 1000 takich kaset nie będą groziły żadne konsekwencje prawne. Pojawienie się takiej poprawki jest sprawą wstydliwą, a nawet hańbiącą. Poprawka ta budzi wątpliwości także w zakresie sztuki prawodawstwa, ponieważ jeżeli penalizacji podlegają, np. narkotyki czy broń palna, to dotyczy to całego łańcucha. Jako prawnik, Rzecznik Praw Dziecka, doskonale to rozumie.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#TadeuszCymański">To nie jedyna tego typu sprawa. Odwołując się do przedwojennego kodeksu Makarewicza wprowadzono do naszego ustawodawstwa pojęcie czynu lubieżnego. Jednak czyn nierządny i czyn lubieżny to dwa określenia tej samej rzeczy. Niestety przy dzisiejszym rozkwicie perwersji technik i obecnym kodeksie nie można ukarać wielu czynów, których konkretne przykłady podawała pani dyrektor departamentu Beata Mik. Przykładów tych nie powtórzę ze względu na elegancję oraz odczucia i psychikę uczestników spotkania. Także ta poprawka dzięki tym samym głosom została w piątek odrzucona przez Sejm. Pytanie, dlaczego tak się stało, powinno się skierować do wnioskodawców. Innym przykładem są głosy w sprawie dopuszczalności karania Kodeksem karnym małoletnich i korespondencja ze stanowiskiem komitetu helsińskiego.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#TadeuszCymański">Podsumowując: bardzo ważna jest obecność personalna, budowanie autorytetu rzecznika jako instytucji. Wierzę i mam nadzieję, że moja wiara nie jest naiwna, w to, iż w momentach kiedy rozstrzygają się losy tak ważnych przepisów zabranie głosu przez Rzecznika Praw Dziecka jest wielkim, silnym, moralnym naciskiem na autorów poprawek podobnych do wyżej wymienionych. Reasumując. Chciałbym podziękować za wszystkie działania, m. in. za to, że Rzecznik Praw Dziecka wykorzystując media aktywnie uświadamia o tym, że istnieje taki urząd jak Rzecznik Praw Dziecka. Bardzo chciałbym też zachęcić do ścisłej współpracy z Rzecznikiem Praw Obywatelskich, który nawiasem mówiąc pięknie i bardzo ciepło wypowiadał się z trybuny sejmowej o tej współpracy. Zachęcam do współpracy dlatego, że obecny Rzecznik Praw Obywatelskich, pan profesor Andrzej Zoll ma jasne i bardzo radykalne stanowisko w sprawach, o których mówiłem. Powiem tu, może nawet lekko uszczypliwie, że jego głos był mocniej słyszalny niż głos Rzecznika Praw Dziecka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#KazimierzJaniak">Zabranie przeze mnie głosu częściowo spowodowała wypowiedź pana posła Tadeusza Cymańskiego, którego szanuję, ale chciałbym zwrócić uwagę na jedną rzecz. Rzecznik Praw Dziecka dawał niejednokrotnie wyraz jednoznaczności jeśli chodzi o problemy, o których mówił pan poseł w swoich wystąpieniach publicznych, oczywiście w zakresie, który dotyczy ochrony naszych dzieci. Natomiast doskonale zdaję sobie sprawę z działań jakie były podejmowane w Sejmie, a zmierzających do zahamowania prac, chociażby nad wyżej wspomnianymi kodeksami. Dlatego też, uwzględniając wszystkie aspekty tej sprawy sądzę, że gdyby te, ważne dla nas wszystkich prace były nadal przedłużane mogłyby nie zostać ukończone. Sądzę, że Komisja nadzwyczajna, która zajmowała się tymi sprawami mogła korzystać z zapisanych i publicznych wypowiedzi Rzecznika Praw Dziecka, i uwzględnić je podczas swoich prac.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JanRulewski">W 1997 r. została uchwalona Konstytucja RP, w której znalazło się kilka zapisów dotyczących ochrony dziecka, w tym dziecka uczęszczającego do szkoły. Art. 71 Konstytucji mówi, że władze publiczne zobowiązane są stworzyć system indywidualnej pomocy materialnej oraz tworzyć programy pomocy.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JanRulewski">W wyniku prac nad systemem edukacji pojawił się w ustawie o systemie edukacji skromny zapis o pomocy materialnej, a co więcej ustawa stwierdza, że pomoc ta jest warunkiem powodzenia reformy. Niestety zapis ten jest nieadekwatny do wymogów tworzenia prawa, ponieważ nie określa kryteriów ustawy, poza tym bazuje na starym rozporządzeniu nie uwzględniającym różnych form nauczania, tj. szkół społecznych, prywatnych, wyznaniowych czy publicznych i, co najważniejsze, rozporządzenia w konstytucji, czy ustawie o systemie są puste. Są tak skonstruowane, żeby mogły funkcjonować w zależności od uznania władz publicznych. Myślę, że konstytucyjny prawodawca kierował się założeniem, że sytuacje, w których potrzebna jest pomoc materialna mają charakter przelotny, a przecież proces edukacyjny trwa co najmniej sześć lat. Konstytucja mówi, że nie powinien zakończyć się przed 18 rokiem życia. W takim przypadku potrzebna jest stabilna forma wsparcia. Nie chodzi o pomoc na jeden semestr, na pół roku czy na jedną klasę, ale o taką, żeby dziecko, tak jak jest to zapisane w konstytucji, mogło kontynuować ten proces edukacyjny do wieku 18 lat. Zupełnie inną sprawą jest, że to się rzuca cieniem przede wszystkim na środowisko wiejskie. Może wchodzę teraz w kompetencje posła Stanisława Brzózki, ale w obecnej sytuacji dzieci wiejskie, które przecież mieszkają w państwie solidarnym opartym na fundamencie solidaryzmu, z mocy systemu mają utrudniony dostęp do edukacji. Stąd wzięło się moje pytanie, dlaczego nie było w roku 2000 interwencji w tym zakresie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AntoniSzymański">Czy są jeszcze jakieś pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PawełJaros">Dlaczego w 2000 roku nie było w tym zakresie interwencji? Z przyczyn, o których mówiłem wcześniej. Rzecznik Praw Dziecka pan doktor Marek Piechowiak nie pełnił swojej funkcji na tyle długo, by mógł sprawnie podejmować jakiekolwiek interwencje. Powód był prosty - nie było jeszcze biura, środków ani ludzi, więc aby móc rozpocząć działalność musiał się skupić na rozpoczęciu działań organizacyjnych, czyli po pierwsze zapewnić pieniądze, po drugie lokal, a po trzecie ludzi. Te trzy czynniki są niezbędne do funkcjonowania urzędu i ich organizacją zajmował się poprzedni Rzecznik Praw Dziecka przez ten krótki czas, kiedy był aktywny. W czasie gdy przeszedł na zwolnienie lekarskie prace te ustały, a potem między 26 października i 16 lutym nastąpiła przerwa, podczas której także nie podejmowano żadnych prac. To właśnie jest powodem braku interwencji w roku 2000. W sprawie pomocy społecznej jesteśmy, panie pośle, w kontakcie korespondencyjnym, przypomnę, że odpowiedziałem na pańskie pismo. Myślę, że nad sprawami pomocy społecznej trzeba popracować w szczególny sposób i sądzę, że się to uda. Temat ten jest mi bardzo bliski, tym bardziej że moja wiedza teoretyczna została poparta naocznymi obserwacjami, poczynionymi na terenach wiejskich, a dokładniej na terenach popegeerowskich. Sytuacja tych dzieci jest wyjątkowo niebezpieczna, ponieważ składają się na nią zły stan edukacji i niski poziom materialny. Organy państwowe mają obowiązek interesować się i wychodzić naprzeciw z pomocą do dzieci, ale robią to też inne instytucje i tworzą całkiem dobre systemy, np. system pomocy stypendialnej. System ten jest przykładem dobrego działania Agencji Rolnej Własności Skarbu Państwa i jest on bez wyjątku bardzo dobrze oceniany przez wszystkie osoby, z którymi o nim rozmawiałem. Dzieje się tak m. in. dzięki temu, że pomoc z systemu stypendialnego towarzyszy dziecku od rozpoczęcia do zakończenia procesu edukacji, a jest to niezwykle ważne. Zdaję sobie sprawę z tego, że podany przykład to tylko szczegółowe działanie, a panu posłowi chodzi o coś znacznie szerszego, objętego systemem. Zupełnie zgadzam się, że potrzebne są szersze regulacje, jednak trzeba też zauważać pojedyncze działania wielu innych ludzi. Trzeba mówić o dobrych wzorcach instytucji czy ludzi, dlatego podałem tu ten system stypendialny jako przykład.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PawełJaros">Przejdę do wypowiedzi pana posła Tadeusza Cymańskiego i spraw telewizji. W mojej pracy nie zabrakło wystąpień dotyczących przemocy i włożyłem w nie wiele wysiłku. Były one poprzedzone szeregiem konferencji i spotkań ze środowiskiem dziennikarskim. Spotkania te oraz polskie i zagraniczne badania stanowiły podstawę moich wystąpień. Zupełnie zgadzam się z panem posłem, jeżeli chodzi o zacieśnienie współpracy z Rzecznikiem Praw Obywatelskich, który rzeczywiście ma jasne i skrystalizowane stanowisko w tej sprawie. Moje jest podobne, może nawet trzeba powiedzieć, że takie samo. Będziemy w tym zakresie współpracować, a nawet już rozmawialiśmy na ten temat. Jestem przekonany, że rośnie i nadal będzie wzrastać grono zwolenników wprowadzenia zakazów dotyczących przemocy, okrucieństwa czy pornografii w telewizji i innych mediach publicznych. Jeśli ktoś interesuje się tym tematem, to na pewno zna wystąpienia, np. środowiska artystycznego. Ostatnio wystąpiło ono z inicjatywą ustawodawczą popartą 160 000 podpisów. Moje wystąpienia miały też miejsce w trakcie prac nad nowelizacją Kodeksu karnego prowadzonych przez sejmową Komisję Nadzwyczajną do spraw zmian w kodyfikacjach. W wystąpieniach tych proponowałem zaostrzenie progów odpowiedzialności karnej oraz by ustawodawca wcześniej przewidział nowy typ przestępstwa kwalifikowanego znęcania się nad małoletnim. W projekcie nie było takiego przestępstwa. Natomiast zaistniałe zmiany zostały wprowadzone poprawkami. Kodeks wraz z wprowadzonymi do niego zmianami przeglądałem już po posiedzeniu Komisji. Mój projekt, będący całkowicie gotowym rozwiązaniem, w pełni i jednogłośnie zaakceptowanym przez Komisję Nadzwyczajną, został, niestety, odrzucony już na sali sejmowej. W tym momencie Rzecznik Praw Dziecka, jako instytucja o określonych kompetencjach, nie miał możliwości skutecznie zadziałać. Mówiąc o nowelizacji Kodeksu karnego, chcę podziękować za pomoc panu posłowi Kazimierzowi Janiakowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#TadeuszCymański">Być może poprawki te zostaną jeszcze przywrócone. Jednak niezależnie od tego oraz od obowiązujących procedur, sam fakt odrzucenia tych poprawek jest jednoznaczny z punktu widzenia Rzecznika Praw Dziecka i dzieci. Nawet w przypadku dyplomatycznego oświadczenia odrzucenie przez parlament tych poprawek przyjmujemy z najwyższym niepokojem. Ma to przecież ogromne znaczenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AntoniSzymański">Panie pośle, wszystko to zostało już dobitnie wypowiedziane. Czy ktoś chciałby jeszcze wziąć udział w dyskusji i wypowiedzieć się na temat sprawozdania Rzecznika Praw Dziecka? Nie słyszę. Dziękuję rzecznikowi za udzielone wyjaśnienia. Proszę państwa, składam wniosek o przyjęcie sprawozdania rzecznika za rok 2000.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#AntoniSzymański">Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła wniosek. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, Komisja Rodziny postanowiła przyjąć wniosek o przyjęcie przedstawionej przez Rzecznika Praw Dziecka Informacji o działalności i uwag o stanie przestrzegania praw dziecka.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#AntoniSzymański">Jest to prawdopodobnie ostatnie posiedzenie Komisji Rodziny w tej kadencji i, choć nie było takiego punktu w porządku dziennym zapytam, czy ktoś chciałby zabrać głos na temat jakiś innych, niezwiązanych z dzisiejszym posiedzeniem spraw. Czy ktoś chce się wypowiedzieć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#BarbaraFrączek">Kończę już pełnienie mandatu poselskiego i z własnego wyboru nie kandyduję ponownie do Sejmu. Z tego powodu pragnę bardzo gorąco podziękować paniom posłankom i panom posłom, członkom Komisji Rodziny za współpracę i za wspólny wysiłek. Życzę wszystkiego dobrego i szczęść Boże na wybory i przyszłą kadencję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AntoniSzymański">W imieniu swoim i Komisji bardzo dziękuję. Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos? Nie widzę. Nie będę teraz robił podsumowania, ponieważ dokonaliśmy tego w naszym sprawozdaniu, które przyjęliśmy na początku posiedzenia. Niemniej wspomnę o kilku rzeczach, które były naszym niewątpliwym sukcesem. Były projekty, które zostały opracowane i przyjęte przez naszą Komisję. Projekty te nie budzą najmniejszych wątpliwości i w tej chwili już weszły w życie. Mam na myśli ustawę o pomocy społecznej, która, m.in. poprawia sytuację rodzin zastępczych, rodzinnych domów dziecka oraz pozwala na tworzenie rodzinnych domów dla seniorów.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#AntoniSzymański">Do sukcesów możemy zaliczyć także zmiany w Kodeksie rodzinnym, które dotyczą dzieci sierocych. Innymi zmianami, które zostały zainicjowane przez naszą Komisję są zmiany w Kodeksie cywilnym dotyczące usprawnienia systemu odbierania dzieci osobom nieuprawnionym, a także niedawne zmiany wydłużające urlop macierzyński kobietom, które biorą dzieci do rodzin zastępczych bądź je adoptują oraz wiele innych pozytywnych działań.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#AntoniSzymański">Nie wszystko układało się po naszej myśli. Wielu z nas mocno przeżywa decyzję prezydenta, dotyczącą dodatku dla rodzin wielodzietnych. Jesteśmy świadomi, że pieniądze te w budżecie państwa są, że zostaną zamrożone i nie będą wypłacone dzieciom. Pozostała także ustawa, do której bardzo mocno przekonał nas poseł Jan Rulewski. Wspominał on dziś o tej ustawie niejako przekazując pałeczkę Rzecznikowi Praw Dziecka, przypominając jednocześnie, że trzeba rzetelnie i konkretnie pomagać dzieciom z ubogich rodzin, które są w bardzo trudnej sytuacji. Przypuszczam, że gdyby ta ustawa o pomocy w edukacji dzieci i młodzieży została przyjęta, to nasze nastroje byłyby lepsze. Przecież jeśli w kraju są trudności finansowe, to właśnie tego rodzaju problemy powinny być szczególnie szybko i kompetentnie rozwiązane. Są pewne rzeczy pozytywne i jest też szereg sytuacji, budzących przygnębienie. Mimo to chciałbym optymistycznie zakończyć posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#AntoniSzymański">Życzę wszystkim państwu, żeby na tej niwie polityki społecznej na rzecz rodziny udało się w następnych miesiącach i latach zdziałać jak najwięcej. Życzę satysfakcji z działalności w parlamencie i poza nim. Serdecznie dziękuję wszystkim państwu za współpracę na 215 posiedzeniach Komisji Rodziny. Dziękuję również paniom, które bardzo kompetentnie prowadziły sekretariat, przygotowywały nam materiały i nasze posiedzenia. Wywiązywały się ze swoich obowiązków znakomicie. Dziękuję także za współpracę uczestnikom naszych posiedzeń z rozmaitych resortów. Życzę państwu wszystkiego najlepszego. Zamykam posiedzenie Komisji Rodziny.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>