text_structure.xml
35.5 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#MarekSawicki">Rozpoczynamy posiedzenie Komisji. Porządek dzienny został państwu posłom doręczony. Czy są do niego uwagi? Nie widzę uwag. Przedmiotem obrad będzie rozpatrzenie rządowego projektu ustawy budżetowej na rok 2001 r. w zakresie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz zbiorczego budżetu wojewodów - w zakresie działu Handel.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#TadeuszAziewicz">W imieniu rządu mam zaszczyt przedstawić projekt budżetu na rok 2001 Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz podległych mu jednostek. Jak państwo wiedzą, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów powstał 10 lat temu jako Urząd Antymonopolowy. Jego głównym zadaniem było przeciwdziałanie praktykom monopolistycznym i działanie na rzecz rozwoju konkurencji. Od 1996 r. Urząd zajmuje się również sprawami związanymi także z ochroną konsumentów. Od tego czasu podlega mu Główny Inspektorat Inspekcji Handlowej.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#TadeuszAziewicz">Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów jest centralnym organem administracji państwowej i podlega premierowi. Swoje zadania realizuje w oparciu o urząd, którego centrala mieści się w Warszawie. Jednocześnie podlega mu 9 terenowych delegatur.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#TadeuszAziewicz">Jeśli chodzi o budżet na rok 2001, który państwu przedkładamy, to zasadniczymi czynnikami, które przesądzają o jego kształcie jest realizacja naszych dotychczasowych działań, czyli przeciwdziałanie praktykom monopolistycznym i działanie na rzecz rozwoju konkurencji. Trzeba zaznaczyć, że jesteśmy dość znacznie obciążeni pracą; jest wiele zarówno praktyk monopolistycznych, które pojawiają się w coraz bardziej skomplikowanych, trudnych do zwalczania formach, jak też obserwujemy falę fuzji związanych z procesami globalizacji. Zjawiska te powodują duże obciążenie urzędu zadaniami.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#TadeuszAziewicz">Nowe kompetencje, które otrzymał Urząd, również związane są z dodatkowymi zadaniami. Mam tu na myśli szczególnie ustawę o bezpieczeństwie produktów, obowiązującą od września tego roku, jak i ustawę o warunkach dopuszczalności pomocy publicznej, która wejdzie w życie z początkiem przyszłego roku. Na realizację nowych zadań Urząd otrzymał 35 etatów, tak więc etaty wraz z pochodnymi powodują, że poprawiły się nieco proporcje pomiędzy budżetem tegorocznym, a projektem budżetu, który pozwalam sobie przedstawić Wysokiej Komisji.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#TadeuszAziewicz">Inne informacje, o których warto wspomnieć, aby przybliżyć konstrukcję budżetu i wyjaśnić zmianę proporcji, o której wcześniej wspomniałem, wiążą się z przejęciem przez Główny Inspektorat Inspekcji Handlowej trzech laboratoriów, które wcześniej były podporządkowane wojewodom. W tej sytuacji zostały więc przesunięte środki z budżetu wojewody do budżetu Głównego Inspektora Inspekcji Handlowej. Do zmiany proporcji przyczyniło się też wprowadzenie do budżetu Głównego Inspektora środków na inwestycje Inspekcji Handlowej, które wcześniej były umieszczone w rezerwie celowej. Jeśli pan przewodniczący pozwoli, to Dyrektor Generalny Urzędu, pan Tadeusz Gosztyła, przedstawiłby bardziej szczegółowo budżet Urzędu, a Główny Inspektor, pan Andrzej Królikowski, poinformowałby o budżecie Głównego Inspektora Inspekcji Handlowej i o budżecie wojewodów.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MarekSawicki">Dziękuję panu prezesowi i proszę o dalszą prezentację przez wymienione przez pana osoby.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#TadeuszGosztyła">W części dotyczącej przychodów zwykle nie mamy wiele do powiedzenia. Zwykle są niezmiennie dwie pozycje. Jedna, to dochody z gospodarstwa pomocniczego. Mamy zarząd budynkiem i to jest zwykle 1 mln zł. Jest czasem dyskusyjna sprawa wysokości kar. Jest to problem w tym sensie, że zaplanowanie kar nie zależy bezpośrednio od Urzędu, a problem leży w tym, że kary ustalone na przykład w 1997 r. znalazły swoje odbicie dopiero w roku 2000. Po prostu droga do uzyskania tych kwot jest długa. Po naszych decyzjach są zwykle odwołania do Sądu Antymonopolowego, a potem jest jeszcze kasacja do Sądu Najwyższego. „Po drodze” są jeszcze różne rzeczy, które z tą decyzją i z karami się dzieją. Na przykład w telekomunikacji ustaliliśmy karę w wysokości 1 mln zł. Po różnych instancjach okazało się, że ta wysokość kary w postaci 1 mln się utrzymała. Jednak nie zawsze wymierzona wysokość kary zostaje utrzymana. Różne są podejścia do tej sprawy. Dlatego bardzo ostrożnie planujemy dochody na rok 2001 w tym zakresie - kwotę 300 tys. zł. Są to drobne kary ustalane w sprawach antymonopolowych.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#TadeuszGosztyła">Bardziej spektakularne decyzje, jak na przykład w przypadku ORLENU, gdzie chodziło o rekordowo wysoką karę, to kwestia przyszłości, jeszcze się okaże, jak się skończy. Sprawa ta jest w Sądzie Antymonopolowym, który rozpatrzy ją w przyszłym roku. Z pewnością będzie kasacja do Sądu Najwyższego. Ostatecznie więc sprawa się zakończy może w roku 2002. Nie możemy planować, że w przyszłym roku ta kwota wpłynie do budżetu. Doświadczenie uczy, że bez większego ryzyka możemy zaplanować kwotę 300 tys. zł. Jest to być może dolna granica. To tyle, jeśli chodzi o przychody.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#TadeuszGosztyła">Jeśli chodzi o wydatki, to oczywiście tutaj pozycją decydującą są płace, to są wydatki sztywne. Jak w każdym roku, wzrosną one i u nas, podobnie, jak to się dzieje w całej administracji. Średnia, jaką w tej pozycji mamy, to jest oczywiście średnia, która musi uwzględnić jeden podział: w służbie cywilnej i poza służbą cywilną. Nie wszyscy nasi urzędnicy są w służbie cywilnej. Zgodnie z aktualnie jeszcze obowiązującą ustawą, dyrektorzy delegatur i ich zastępcy nie są w służbie cywilnej, gdyż ustawa antymonopolowa przewiduje, że powołuje ich Prezes Urzędu. Stąd też nie mogą być wybierani w drodze konkursu, tak, jak to się dzieje w służbie cywilnej. Nowa ustawa, którą Sejm przyjął 17 listopada br. i którą w tej chwili rozpatruje Senat, przewiduje włączenie do służby cywilnej także dyrektorów delegatur. Stąd te wynagrodzenia mogą budzić wątpliwości, że dla pozostałych pracowników jest 4000 zł. Są to sami dyrektorzy. Natomiast sami pracownicy delegatur są w służbie cywilnej. Należą oni do korpusu służby cywilnej i mają średnią około 2800 zł, a sami dyrektorzy mają więcej. To oczywiście nie znaczy, że w Urzędzie mamy średnią wynosząca 4083 zł.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#TadeuszGosztyła">Jeśli chodzi o wydatki rzeczowe, to tak naprawdę trzeba rozpocząć od wydatków związanych generalnie z integracją europejską. Jeśli porównywalibyśmy dwa lata, to wydatki te są na tym samym poziomie i wynoszą 140 tys. zł. Tu nie ma zmian. Jeśli chodzi o wydatki rzeczowe, to jak wspomniałem, nie ma tu większych ruchów, natomiast zmiany polegają na tym, że otrzymaliśmy w tym roku 35 etatów, a na pierwsze wyposażenie tych etatów musieliśmy mieć środki finansowe, które trzeba było uwzględnić i w związku z tym, w stosunku do roku bieżącego, następuje wzrost.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#TadeuszGosztyła">Chciałbym teraz poświęcić kilka zdań sprawie gospodarstwa pomocniczego. Jak wiadomo, czynsze w Warszawie spadają. Na szczęście mamy wśród naszych najemców także banki, dzięki czemu posiadamy dochody. Gdyby nie to, problem utrzymania budynku byłby bardzo trudny. Lokal, który zajmują banki, jest przystosowany właśnie do prowadzenia takiej działalności. Dochody z tytułu czynszu planujemy w tej wysokości, co w bieżącym roku, czyli 1 mln zł. Koszty są niewielkie, tylko parę osób zarządza tym budynkiem. Nie planowaliśmy większych wpływów do budżetu, gdyż liczymy się z tym, że na pewno będą trudności z podwyższeniem czynszu od nowego roku.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#TadeuszGosztyła">Zmniejszają się trochę wydatki na organizacje pozarządowe, jest to problem dość dla nas kłopotliwy, tym niemniej jednak w planie na rok przyszły zaplanowaliśmy nieco mniejszą kwotę, licząc się z tym, że powstały nowe organizacje, które zajmują się także sprawami konsumenckimi, jak na przykład powiatowi rzecznicy konsumentów, którzy zajmują się wyłącznie sprawami konsumenckimi, a także Inspekcja Handlowa, która w zakresie swoich zadań ma ochronę interesu konsumentów.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#AndrzejKrólikowski">Najpierw powiem może parę słów o Głównym Inspektoracie. Główny Inspektorat w roku 2001 będzie dysponował ogółem liczbą 92 etatów, z czego 86 etatów, to są etaty w służbie cywilnej, które wykazano w opracowaniu Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, natomiast 6 etatów, to są tzw. pozostali pracownicy, czyli Główny Inspektor, jego zastępca i ewentualnie sprzątaczki. Skąd wziął się ten wzrost etatów w stosunku do roku 2000, gdy Główny Inspektorat dysponował 63 etatami?</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#AndrzejKrólikowski">Tak, jak powiedział pan prezes, 19 etatów przejmujemy od 1 stycznia 2001 r. wraz z pracownikami z 3 laboratoriów, które przejmuje Główny Inspektor. Są to laboratoria w Olsztynie, w Łodzi i w Lublinie. Dodatkowo, ze względu na nowe zadania Inspekcji wynikające głównie z ustawy o ogólnym bezpieczeństwie produktu, od 1 sierpnia Główny Inspektorat otrzymał dodatkowo 10 etatów w służbie cywilnej. Ogółem daje to 92 etaty.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#AndrzejKrólikowski">W roku 2001 Inspektorat będzie dysponował kwotą 5 185 tys. zł na wszystkie wydatki. Jest to wzrost w stosunku do przewidywanego wykonania ustawy budżetowej na rok 2000 o 24,7%. Co się złożyło na ten wzrost? Oczywiście po pierwsze, przejęcie z budżetu wojewodów środków na prowadzenie laboratoriów, które przejmujemy i na wynagrodzenia pracowników tych laboratoriów. Są to środki na te dodatkowe 10 etatów. W wyniku podziału, a właściwie likwidacji w tym roku rezerwy celowej na wydatki inwestycyjne, mniej więcej dwie trzecie ubiegłorocznej rezerwy celowej zostało włączone do budżetu Głównego Inspektora. Jest to kwota 1 mln 400 tys. zł. To wszystko powoduje, że nastąpił ten prawie 25% wzrost środków na Główny Inspektorat w roku przyszłym. Średnia płaca w Głównym Inspektoracie w przyszłym roku będzie się kształtowała na poziomie 2239 zł i 58 gr.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#AndrzejKrólikowski">Wojewódzkich inspektoratów jest 16, są też 34 delegatury funkcjonujące w dawnych miastach wojewódzkich i dodatkowo w ubiegłym roku została powołana jeszcze jedna delegatura, w Ełku, na terenie Województwa Warmińsko-Mazurskiego. Jest to bardzo rozlegle województwo i tamtejszy wojewódzki inspektor w oparciu o potrzeby tego regionu uzgodnił powołanie jeszcze jednej delegatury, oddalonej o ponad 200 km od Olsztyna - w Ełku.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#AndrzejKrólikowski">Wojewódzkie inspektoraty będą w przyszłym roku dysponowały kwotą 40 856 tys. zł, jest to wzrost o 5,5% w stosunku do tegorocznej ustawy budżetowej po zmianach.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#AndrzejKrólikowski">W budżetach wojewodów znalazły się również w części środki z dotychczasowej rezerwy celowej na wydatki majątkowe, w wyniku wstępnego podziału tego, co w roku bieżącym było w dyspozycji Inspekcji - 700 tys. zł zostało skierowane do części wojewódzkich inspektoratów, bo nie do wszystkich. Dodatkowo, wojewodowie w swoich budżetach zabezpieczyli na wydatki majątkowe kwotę 225 tys. zł. W tej chwili jest sytuacja taka, że na 16 wojewódzkich inspektoratów - 3 w ogóle nie mają środków na wydatki majątkowe, czyli na zakup sprzętu, samochodów, na wszelkiego rodzaju środki trwałe, z tym, że chciałem tu od razu podkreślić, że z kwoty 1 mln 400 tys. zł planujemy, o ile rzeczywiście budżet będzie przyjęty w takim kształcie, jaki jest proponowany, dokonać zakupów nie tylko na potrzeby Głównego Inspektoratu, a właściwie laboratoriów, które będą podporządkowane Głównemu Inspektoratowi, ale również na zakupy między innymi dla tych wojewódzkich inspektoratów, które wykażą rzeczywiste potrzeby - na przykład na środki transportu lub urządzenia poligraficzne albo też na sprzęt komputerowy, którego też w Inspekcji jest bardzo, bardzo mało.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#AndrzejKrólikowski">Chciałbym jeszcze powiedzieć, że od 1 kwietnia 2001 r., o ile zostanie przyjęta ustawa o Inspekcji Handlowej w ostatecznym kształcie, taka jaka jest w tej chwili po uchwaleniu jej przez Sejm, Główny Inspektor przejmie wszystkie laboratoria, które działają w tej chwili w Inspekcji Handlowej i związku z tym, te środki inwestycyjne będą już sukcesywnie przekazywane na zakupy dla tych laboratoriów.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#AndrzejKrólikowski">Średnia płaca w wojewódzkich inspektoratach kształtuje się na poziomie 1695 zł, to jest prawie tyle, ile wynosi średnia płaca przewidziana w ustawie budżetowej do naliczania płac w służbie cywilnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#MałgorzataNiepokulczycka">Cieszę się, że debata odbywa się w tak szczególnym dniu w roku, jakim są Mikołajki. Łączą się one z dziecięcą naiwnością, wiarą w realizację marzeń. To już dobrze wróży - pomarzyć dobra rzecz. Zwłaszcza, jak to pan dyrektor Gosztyła był uprzejmy powiedzieć, jeśli mamy do czynienia z problemem kłopotliwym. Są różne recepty na kłopoty. Można je wyciąć, łącznie ze zdrowym organem i po kłopotach. Ale można też starać się tym kłopotom zaradzić. Niestety, większość z państwa wie, że o tej porze zwracamy się do państwa co roku z prośbą o zmiany w projekcie budżetu w zakresie ochrony interesów i praw konsumenta. W tym roku jest to szczególnie dramatyczna prośba, gdyż jeśli budżet zostanie przyjęty w proponowanym kształcie, to to, co znajduje się w materiale na pierwszej stronie i na następnych, a mówi o zadaniach Urzędu, czyli między innymi o skuteczniejszej ochronie konsumentów, stworzeniu mechanizmu ochrony konsumentów, lepszym wykorzystaniu potencjału kontrolnego Inspekcji Handlowej - to wszystko nie ma szans na realizację. Nie ma także takich szans to, co wymieniono w materiale na stronie trzeciej, czyli udzielanie pomocy organom tam wymienionym, czyli samorządom i organizacjom pozarządowym Nie będzie więc możliwe zrealizowanie zadań wynikających z dokumentu „Rządowa polityka konsumencka na lata 2000–2001”, gdyż nie będzie szans na zapewnienie wysokiej skuteczności stosowania regulacji itd., itd.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#MałgorzataNiepokulczycka">Środki, które Urząd zamierza przeznaczyć na wspomaganie działalności organizacji konsumenckich są niewystarczające już u progu roku. Chcę powiedzieć, że dzięki silnej woli Wysokiej Komisji udało się podwyższyć w ubiegłym roku kwotę przeznaczoną na działalność organizacji konsumenckich na 1 mln 800 tys. zł. W tym roku, już na starcie, planuje się przeznaczenie około 1 mln 400 tys. zł na bezpłatne poradnictwo konsumenckie, a więc już na starcie jest mniej o 400 tys. zł, a argument, że przeznacza się „nieco mniej”, jest nie do utrzymania, przy czym słowo „nieco” jest też bałamutne, gdyż nie ma w tych danych odbicia inflacji, która przecież jeszcze jest i to wcale niemała. W związku z tym nie ma możliwości realizacji tych zadań i nie jest do końca prawdą i to, że przyczyną, dla której Urząd proponuje umniejszenie tych kwot jest to, że powstały nowe organizacje i nowe instytucje zajmujące się sprawami konsumenckimi, ponieważ z uwagi na nasze już dwuletnie doświadczenia wiemy, że jest wręcz odwrotnie - to, że funkcjonują rzecznicy wcale nie jest równoznaczne z tym, że zmniejszyło się zapotrzebowanie na poradnictwo prawne w Federacji Konsumentów. Jest wręcz odwrotnie. Liczba skarg i problemów rośnie. Wraz z rozwojem prawa konsumenckiego ilość potrzebnych konsultacji i porad rośnie w sposób zdecydowany. Nieprawdą jest to, co w materiale napisano na stronie 17, że poradnictwo realizowane jest od wielu lat ze środków budżetowych, co pozwala rozwijać sieć placówek terenowych. Prawdą jest tylko pierwsza część zdania o finansowaniu budżetowym, natomiast suma 1 mln 400 tys. zł nie pozwala na utrzymanie tych placówek, które mamy od wielu lat, czyli 50 klubów w terenie.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#MałgorzataNiepokulczycka">Państwo doskonale znają prace Federacji Konsumentów, gdyż na bieżąco przekazujemy państwu informacje o naszej działalności. Wiedzą państwo z liczb, które przedstawiamy, że rośnie, a nie maleje, zapotrzebowanie na bezpłatną pomoc prawną i są to liczby oparte na konkretach. To nie są liczby brane z „sufitu”. Są one sprawdzane bardzo skrupulatnie przez Urząd.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#MałgorzataNiepokulczycka">Przypominam, że w roku 2000 na działalność Federacji Konsumentów przeznaczono kwotę 1 mln 800 tys. W tej chwili przeznacza się na rok 2001 sumę 1 mln 400 tys. zł.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#MałgorzataNiepokulczycka">Dokładnie 14 czerwca br. złożyliśmy preliminarz budżetowy do Urzędu na sumę 2 mln 326 tys. zł. To kwota, która pozwoliłaby nam nie tylko na utrzymanie tego, co już jest, ale także na zwiększenie sieci klubów Federacji o 5. Sądzę, że nie jest to przyrost ogromny, a już na pewno jest mniejszy od tego, który jest oczekiwany przez konsumentów w Polsce.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#MałgorzataNiepokulczycka">Zatem ponownie zwracam się do Wysokiej Komisji z gorącym apelem o urealnienie tych sum, które zawiera projekt, ponieważ planowane w nim kwoty uniemożliwią funkcjonowanie organizacji konsumenckiej w takim wymiarze, w jakim funkcjonowała w roku 2000.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#GrażynaRokicka">Mogę się tylko podpisać pod tym, co powiedziała moja przedmówczyni, aczkolwiek pani prezes Niepokulczycka mówiła o jednej organizacji, czyli o Federacji Konsumentów. Sądzę, że skoro mówimy o organizacjach konsumenckich, to powinniśmy być konsekwentni i używać liczby mnogiej. Mam nadzieję, że to, o czym mówił pan inspektor Królikowski, że ten budżet będzie przyjęty w przedstawionym kształcie - nigdy się nie stanie.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#GrażynaRokicka">Ja również pod adresem Mikołajów, czyli państwa posłów, mam bardzo wyraźne sugestie. Przedłożę panu przewodniczącemu pismo zawierające uwagi do tego budżetu, a teraz przedstawię je w skrócie. To „nieco mniej” pana dyrektora Gosztyły, to 30% mniej. Budżet przeznaczony na realizację zadań z zakresu ochrony konsumentów na rok 2001 jest o 30% niższy. Nie wiem, czy to dużo, czy mało. Zależy, jak do tego podejść. Może Urząd ma bardzo poważne argumenty przemawiające za taką obniżką właśnie tego punktu budżetu - mówię tu o punkcie 7: „dotacje i subwencje”.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#GrażynaRokicka">Przy tym 80% tej kwoty jest imiennie przeznaczone dla Federacji. W zeszłym roku struktura budżetu była taka, że z 2 mln 300 tys. zł udało się podnieść budżet przeznaczony na te cele do kwoty 2 mln 500 tys. zł, zresztą dzięki Komisji, z czego 100 tys. miało być przeznaczone na poradnictwo prowadzone przez naszą organizację. Kwota 1 mln 800 tys. zł była przeznaczona dla Federacji Konsumentów. Z przeznaczonej dla nas kwoty 100 tys. zł, Stowarzyszenie otrzymało 12 tys. 200 zł. Odnoszę się tu zresztą do ubiegłorocznego budżetu, gdyż w materiale jest podane, że budżet będzie zrealizowany w 100%. A więc 2 mln 500 tys. zł planowane - 2 mln 500 tys. zł zrealizowane. Chciałam poinformować Wysoką Komisję, że to nie jest zgodne z rzeczywistością, gdyż Urząd, wedle naszych informacji, tych środków, które były przyznane, i to głównie dzięki Wysokiej Komisji, nie wykorzystał w tym roku w całości. Jak państwo wiedzą, potrzeby są ogromne. Jednocześnie z tych środków, które Urząd miał do dyspozycji 1,9% uznano za słuszne przyznać Stowarzyszeniu Konsumentów Polskich, a ponad 5% nie jest wykorzystanych w ogóle. To są proporcje takie, że przyznam, iż to, że tu w ogóle jeszcze jestem, dziwi mnie samą. Te 1,9% całości budżetu, to kwota 49 tys. zł na cały rok 2000. Nie mogę więc powiedzieć, że chcielibyśmy utrzymania takiego stanu rzeczy w przyszłym roku. Nie mogę potwierdzić tego, co powiedziała pani prezes Niepokulczycka, że dobrze byłoby zachować chociaż status quo. Nie, utrzymanie takiej sytuacji oznacza de facto likwidację pluralizmu ruchu konsumenckiego w Polsce. Mam nadzieję, że to, iż państwo zawsze przychylnie odnosili się do spraw konsumenckich, znajdzie swoje odzwierciedlenie w nieprzyjęciu przez państwa tego budżetu.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MarekSawicki">Mam nadzieję, że pani prezes nie sugeruje, abyśmy głosowali przeciw budżetowi, bo wówczas i tak będzie realizowany ten, który jest przedłożony.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#GrażynaRokicka">Próbuję tylko sugerować, aby Wysoka Komisja, po wysłuchaniu argumentów, które tutaj padły, jednak podjęła decyzję o zmianie punktu 7 projektu budżetu.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#MarekSawicki">Komisja cały czas bardzo uważnie słucha i sądzę, że w odpowiednim czasie zabierze głos. Otwieram dyskusję, czy ktoś z pań posłanek i panów posłów zechce się wypowiedzieć?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#ReginaPawłowska">Jeśli Stowarzyszenie Konsumentów Polskich dostało tak mało, to znaczy, że Federacja Konsumentów dostała dużo więcej. Jeśli te pieniądze były w ramach Federacji, to one gdzieś są. Dlatego mam pytanie. Czy wszystkie środki zostały wykorzystane w ramach Federacji w tegorocznym budżecie?</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#ReginaPawłowska">Mam też drugie pytanie. Z całą przyjemnością głosowałam w ubiegłym roku za zwiększeniem środków dla Federacji Konsumentów, ale jednocześnie mam w pamięci naszą naradę z Kudowy, gdzie wysłuchaliśmy wręcz przerażających informacji od wojewódzkich inspektorów, o tym, jakimi środkami oni dysponowali i jaka jest ich sytuacja. W związku z tym sądzę, że ten budżet należy rozpatrywać całościowo.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#BronisławDankowski">Mam pytanie dotyczące kwestii kar. Czy te kary, które są nakładane, pozostają w dyspozycji Urzędu, czy też są odprowadzane do budżetu państwa?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#AndrzejKrólikowski">Te sumy są odprowadzane do budżetu państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#TadeuszAziewicz">Chciałbym powiedzieć o jeszcze jednej rzeczy, o której wcześniej nie powiedziałem: o czynnikach, które wpłynęły na kształt przedłożonego projektu budżetu. Ostatnim, ale niezwykle ważnym są ograniczone zasoby budżetu państwa. Kwota, jaka jest przeznaczona tutaj na organizacje pozarządowe, jest kwotą zgodną z limitem narzuconym nam przez ministra finansów. Budżet został zwiększony powyżej tego limitu tylko w tych obszarach, które wiązały się z zagadnieniami, na które Urząd otrzymał etaty i z przesunięciami związanymi z aktywnością Głównego Inspektora Inspekcji Handlowej, o której mówiłem na początku. Oczywiście chcielibyśmy, aby organizacje pozarządowe dysponowały większymi środkami, czy też, inaczej mówiąc, abyśmy dysponowali większą kwotą na realizację zadań zlecanych organizacjom pozarządowym. Jednakże w ramach ograniczonych zasobów właśnie tak, a nie inaczej, zdefiniowaliśmy priorytety. Chcielibyśmy mieć możliwości większe, ale sytuacja pozwala nam na taką propozycję, jaką w imieniu rządu przedstawiam Wysokiej Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#MałgorzataNiepokulczycka">Chciałabym odpowiedzieć pani posłance Pawłowskiej na pytanie, co stało się ze środkami. Oczywiście mogę mówić tylko w imieniu mojej organizacji, natomiast nie zamierzam się zajmować finansami innej organizacji i nigdy tego robić nie będę.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#MałgorzataNiepokulczycka">Środki, przydzielone nam zgodnie z wolą Komisji, co do grosza zostały wydane. To nie jest tak, że myśmy zabrali Stowarzyszeniu Konsumentów Polskich jakieś pieniądze, tylko rząd, poprzez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, przekazał nam pewną sumę, którą bardzo skrupulatnie rozliczamy. Jesteśmy kontrolowani na bieżąco, nie ma tu żadnej możliwości manewru. Nawet gdybyśmy chcieli przekazać koleżankom z innej organizacji jakieś środki, to byłoby to niemożliwe, bo nie jesteśmy ich dysponentem, pomijając już fakt, że my tych pieniędzy nie mamy. Zgodnie z zobowiązaniem, to czego podjęliśmy się, zostało wykonane.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#MałgorzataNiepokulczycka">To nie jest takie szokujące, że otrzymaliśmy 1 mln 800 tys. zł, a inna organizacja mniej, gdyż mamy inną strukturę, inne zadania, zajmujemy się czymś nieco innym, niż organizacja ekspercka, którą jest Stowarzyszenie Konsumentów Polskich, działające na innych zasadach. Nie ma więc wielkiego sensu porównywać kwot bezpośrednio, bo są to, jak wspomniałam, organizacje o różnych zasadach działania i inne pod względem organizacyjnym. Chcę powiedzieć, że wszystkie prace zlecone, które w imieniu rządu wykonujemy, wykonujemy dobrze, prawidłowo i nie było do ich jakości, ilości i meritum żadnych zastrzeżeń. Mało tego, wykonujemy zadań znacznie więcej, gdyż nie mamy na przykład nigdzie zapisane, ani w statucie, ani nigdzie indziej, że powinniśmy przekazywać nasze materiały lub organizować szkolenia rzeczników, albo też innych zainteresowanych podmiotów, zajmujących się ochroną konsumentów, natomiast czujemy taką potrzebę i robimy to za darmo uważając, że jeśli będzie więcej osób przeszkolonych, to będzie łatwiej żyć konsumentom. Zależy mi na tym, aby nie powstały żadne wątpliwości, co do spraw finansowych i w żadnym przypadku nie uważam, że polepszenie sytuacji Federacji powinno się odbywać kosztem Inspekcji Handlowej. Urząd, jako całość, ma za małe środki, a już Inspekcja ma ich szczególnie mało. Jak będzie na przykład wyglądał monitoring wypadków konsumenckich bez odpowiednich środków? To jest temat na wielką dyskusję. Wiem, że nie mamy czasu. Chciałam tylko panią posłankę Pawłowską uspokoić, że jeśli chodzi o kwestie finansowe, to jest wszystko u nas jak najbardziej w porządku.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#GrażynaRokicka">Nie mówiłam na temat tego, że Federacja Konsumentów ma za dużo środków, a Stowarzyszenie Konsumentów Polskich za mało. Mówiłam o tym, że 100 tys., zł, które decyzją Wysokiej Komisji zostało przyznane w budżecie na poradnictwo prowadzone przez naszą organizację, nie zostało przekazane nam zgodnie z budżetem. Nie odnosiłam się absolutnie do środków przyznawanych innym organizacjom, chociaż małe organizacje, a oprócz nas jest jeszcze Towarzystwo Ekonomiki Gospodarstwa Domowego, po prostu faktycznie zmierzają do upadku. Cieszę się, że pan prezes mówił o tych środkach, jako o pieniądzach przeznaczonych na finansowanie organizacji konsumenckich. Tu nie powiedziano bowiem o jeszcze jednej rzeczy. Jeśli trzymałabym się wskaźnika 1,9%, to jest to bardzo wymowne. Tyle przeznaczono na Stowarzyszenie Konsumentów Polskich, zaś 7% na dofinansowanie zadań realizowanych w dziedzinie ochrony konsumentów, ale przez inne instytucje, niż organizacje konsumenckie.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#MarekSawicki">Jeśli dobrze rozumiem przebieg całej dyskusji na temat organizacji konsumenckich, to wynika z niej, że gdyby Federacja Konsumentów dostała pieniądze zgodnie z planowanym budżetem na rok 2001, to dostałaby dużo mniej, niż w bieżącym roku, natomiast gdyby Stowarzyszenie dostało pieniądze, która są planowane, to miałoby ich dużo więcej w przyszłym roku, niż w tym.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#TadeuszGosztyła">Padło pytanie, co się dzieje ze środkami uzyskanymi z kar. Oczywiście, tak jak wspomniałem, są one przekazywane do budżetu państwa. Przy pracach nad projektem ustawy była rozważana możliwość utworzenia środka specjalnego i przeznaczenia tych kwot pochodzących z kar na rozwój, na wydatki Urzędu, z wyjątkiem płac. Ta koncepcja nie została zrealizowana i raczej są na to małe szanse. Tak więc, kwoty pochodzące z kar, są przekazywane w całości do budżetu państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#MarekSawicki">Dobrze, że się tak nie stało, bo inaczej okazałoby się, że policjanci zarabiają mandatami na siebie, Inspekcja Handlowa na siebie i inne służby podobnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JerzyKoralewski">Zacznę od stwierdzenia, że walki niczemu nie służą i to w sytuacji, gdy wszyscy mają za mało pieniędzy. Poza tym, akurat tę Komisję trudno podejrzewać o brak życzliwości dla sprawy.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#JerzyKoralewski">Chciałbym zwrócić uwagę, że nie ma możliwości, aby Komisja w jakikolwiek sposób sugerowała, że pewne środki są dla tego stowarzyszenia, a inne dla innego. Hasło jest jedno: „organizacje pozarządowe”. Kompetencje są po stronie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Nie ma więc ani fizycznej możliwości, ani też skłonności moralnej w nas do tego, aby Komisja wtrącała się do spraw, które nie leżą w jej kompetencjach.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#JerzyKoralewski">Chciałbym jeszcze zwrócić się do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z pewną sugestią. Zawsze nam umyka ta część budżetu, która jest poświęcona wojewodom. W państwa sprawozdaniu tego nie ma. My to oczywiście potrafimy wyszperać, ale dobrze byłoby jakąś informację przy następnym budżecie jednak Komisji przekazać. Tu chodzi o Inspekcję Handlową, wiemy z czego to wynika, że jest to poza Urzędem. Nie ma tych materiałów, aby je można było rzetelnie przeanalizować, a to szczególnie byłoby ważne, bo w tych danych, które tu mamy z budżetu, nie ma porównania wprost do wykonania i planów z ubiegłych lat. Tak więc jest to dalece za mało, aby te materiały były przydatne.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#JerzyKoralewski">Chciałbym zaproponować kolegom z Komisji dwie zmiany. Na ile one są realne, to inna kwestia. Za wcześnie teraz o tym mówić. Proponuję, aby w części 53 - „Pozostała działalność”, w dziale 500, rozdział 50095, wnieść do Komisji Finansów Publicznych o dokonanie korekty in plus o kwotę 930 tys. zł. Skąd ta kwota powstała? Przemnożyłem kwoty z wykonane i planu, czyli 2,5 mln zł razy 1, 072 i taką sumę otrzymałem. Mam do tego specjalny stosunek, gdyż Komisja walczyła cały czas o to, aby ta kwota była godna i nasze starania z ubiegłych trzech lat obróciły się w niwecz. W tym gronie nie trzeba podkreślać, że zadania zlecone, których wyznaczyliśmy sporo, to są zadania, których sam Urząd nie udźwignie, choćby z przyczyn kadrowych, organizacyjnych itp. Jest ze wszech miar właściwe, aby tę działalność, chociażby na poziomie, jaki był, kontynuować. To by było to dodatkowe 930 tys. zł - do kwoty 2 mln 680 tys. zł. Jak sami państwo wiedzą, nie ma chyba żadnych szans na to, aby mówić o wzroście powyżej tej kwoty.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#JerzyKoralewski">Drugi wniosek wiąże się z płacami w Głównym Inspektoracie Inspekcji Handlowej. Wedle mojej wiedzy, średnia płaca wynosi w dziale służby cywilnej Inspektoratu 2239 zł, natomiast na przykład w Głównym Inspektoracie Inspekcji Weterynaryjnej wynosi ona 2483 zł. Te przykłady można mnożyć. Nasz Inspektorat jest na szarym końcu, jeśli chodzi o owe policje, co jest ze wszech miar niewłaściwe. Sądzę, że uciążliwość pracy Głównego Inspektoratu Inspekcji Handlowej jest zapewne większa, niż Głównego Inspektoratu Inspekcji Weterynaryjnej. To oczywiście moje osobiste zdanie na ten temat.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#JerzyKoralewski">Proponuję w związku z tym, aby w części 53, dział 750, rozdział 75001, kwotę 5100 zł - mówię tu o pozycji w kolumnie 6, powiększyć o 400 tys. zł, co dawałoby wzrost średniej o około 10% ponad to, co jest w tej chwili przewidziane. Nadal ta kwota nie osiągnęłaby poziomu innych inspekcji, nie mówiąc o poziomie płac w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który z natury rzeczy powinien mieć tę średnią wyższą. Proponuję, abyśmy te dwie sugestie przyjęli i przekazali je Komisji Finansów Publicznych.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#JerzyKoralewski">Proponuję też, aby, jeśli Komisja zaakceptuje moje propozycje, prezydium w ostatniej możliwej chwili, gdy już będziemy musieli złożyć opinię do Komisji Finansów Publicznych, wskazało źródło tego przesunięcia środków. Dziś nasza wiedza nie byłaby do tego wystarczająca.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#MarekSawicki">Czy są inne głosy w dyskusji? Nie widzę. Wobec tego zaproponuję wstępną redakcję naszej opinii, którą musimy, jako Komisja przygotować. Tak jak proponował pan poseł Koralewski, ostateczną wersję opinii pozostawimy prezydium. Generalnie opinia ta brzmiałaby tak, że na posiedzeniu w dniu 6 grudnia 2000 r. Komisja wnosi o zwiększenie wydatków w części 53, w dziale 500, rozdział 50095 o sumę 930 tys. zł oraz w części 53, w dziale 750 rozdział 75001 Komisja wnosi o wzrost wydatków o kwotę 400 tys. zł. O to będziemy wnosić, wskażemy także źródło finansowania tych dodatkowych sum.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#MarekSawicki">Czy jest zgoda Komisji na taki zapis? Głosów sprzeciwu nie widzę. Proponuję, aby posłem - referentem na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych był pan poseł Koralewski. Czy są inne propozycje? Nie widzę. Czy pan poseł Koralewski się zgadza?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JerzyKoralewski">Tak, zgadzam się.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#MarekSawicki">Przechodzimy do kolejnego punktu, sprawy różne. Czy ktoś chce zabrać głos w tym punkcie? Nie widzę. Wobec tego zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>