text_structure.xml 252 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909 910 911 912 913 914 915 916 917 918 919 920 921 922 923 924 925 926 927 928 929 930 931 932 933 934 935 936 937 938 939 940 941 942 943 944 945 946 947 948 949 950 951 952 953 954 955 956 957 958 959 960 961 962 963 964 965 966 967 968 969 970 971 972 973 974 975 976 977 978 979 980 981 982 983 984 985 986 987 988 989 990 991 992 993 994 995 996 997 998 999 1000 1001 1002 1003 1004 1005 1006 1007 1008 1009 1010 1011 1012 1013 1014 1015 1016 1017 1018 1019 1020 1021 1022 1023 1024 1025 1026 1027 1028 1029 1030 1031 1032 1033 1034 1035 1036 1037 1038 1039 1040 1041 1042 1043 1044 1045 1046 1047 1048 1049 1050 1051 1052 1053 1054 1055 1056 1057 1058 1059 1060 1061 1062 1063 1064 1065 1066 1067 1068 1069 1070 1071 1072 1073 1074 1075 1076 1077 1078 1079 1080 1081 1082 1083 1084 1085 1086 1087 1088 1089 1090 1091 1092 1093 1094 1095 1096 1097 1098 1099 1100 1101 1102 1103 1104 1105 1106 1107 1108 1109 1110 1111 1112 1113 1114 1115 1116 1117 1118 1119 1120 1121 1122 1123 1124 1125 1126 1127 1128 1129 1130 1131 1132 1133 1134 1135 1136 1137 1138 1139 1140
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JerzyCiemniewski">Witam wszystkich, otwieram posiedzenie Komisji Ustawodawczej działającej w trybie uchwały Sejmu podjętej w dniu 16 lipca, dotyczącej trybu rozpatrywania ustaw skierowanych do Sejmu przez Radę Ministrów w dniu 15 lipca 1997 r. Komisja Ustawodawcza została upoważniona do rozpatrzenia następujących projektów ustaw:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JerzyCiemniewski">1. Projektu ustawy o zmianie ustawy o warunkach wykonywania międzynarodowego transportu drogowego (druk nr 2499) z udziałem przedstawiciela Komisji Transportu, Łączności, Handlu i Usług. Czy jest obecny przedstawiciel tej Komisji? Nie ma. Proszę sekretariat o powiadomienie przedstawiciela Komisji o konieczności przyjścia na nasze posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JerzyCiemniewski">2. Projektu ustawy o zmianie ustawy o drogach publicznych (druk nr 2500), z udziałem przedstawiciela Komisji Transportu, Łączności, Handlu i Usług.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#JerzyCiemniewski">3. Projektu ustawy o zmianie ustawy o zasadach odpłatności za leki i artykuły sanitarne (druk nr 2502), z udziałem przedstawiciela Komisji Zdrowia. Czy jest przedstawiciel tej Komisji? Nie ma. Proszę sekretariat o powiadomienie przedstawiciela Komisji o konieczności przyjścia na nasze posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#JerzyCiemniewski">4. Projektu ustawy o zmianie ustawy o utworzeniu Komitetu Badań Naukowych (druk nr 2503), z udziałem przedstawiciela Komisji Edukacji, Nauki i Postępu Technicznego. Czy jest przedstawiciel tej Komisji? Jest.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#JerzyCiemniewski">5. Projektu ustawy o zmianie ustawy o zamówieniach publicznych (druk nr 2504), z udziałem przedstawiciela Komisji Systemu Gospodarczego i Przemysłu. Czy jest przedstawiciel tej Komisji? Jest.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#JerzyCiemniewski">6. Projektu ustawy o szczególnych zasadach remontów i odbudowy obiektów budowlanych zniszczonych lub uszkodzonych wskutek powodzi (druk nr 2507), z udziałem przedstawiciela Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej. Czy jest przedstawiciel tej Komisji? Nie ma. Proszę sekretariat o powiadomienie przedstawiciela Komisji o konieczności przyjścia na nasze posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#JerzyCiemniewski">7. Projektu ustawy o zmianie ustawy o uposażeniu żołnierzy (druk nr 2509), z udziałem przedstawiciela Komisji Obrony Narodowej. Czy jest przedstawiciel tej Komisji? Jest.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#JerzyCiemniewski">8. Projektu ustawy o zmianie ustawy o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej (druk nr 2510), z udziałem przedstawiciela Komisji Obrony Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#JerzyCiemniewski">9. Projektu ustawy o zmianie ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej (druk nr 2511), z udziałem przedstawiciela Komisji Obrony Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#JerzyCiemniewski">10. Projektu ustawy o zmianie ustawy o gospodarowaniu niektórymi składnikami mienia Skarbu Państwa oraz o Agencji Mienia Wojskowego (druk nr 2512), z udziałem przedstawiciela Komisji Obrony Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#JerzyCiemniewski">11. Projektu ustawy o zmianie ustawy o Policji (druk nr 2513), z udziałem przedstawiciela Komisji Obrony Narodowej i Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Czy jest przedstawiciel Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych? Nie ma. Proszę sekretariat o powiadomienie przedstawiciela Komisji o konieczności przyjścia na nasze posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#JerzyCiemniewski">12. Projektu ustawy o szczególnych zasadach postępowania administracyjnego i sądowego w związku z usuwaniem skutków powodzi (druk nr 2514), z udziałem przedstawiciela Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych oraz Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Czy jest przedstawiciel Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka? Jest.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#JerzyCiemniewski">13. Projektu ustawy o zmianie ustawy - Prawo celne (druk nr 2515), z udziałem przedstawiciela Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą. Czy jest przedstawiciel tej Komisji? Nie ma. Proszę sekretariat o powiadomienie przedstawiciela Komisji o konieczności przyjścia na nasze posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#JerzyCiemniewski">14. Projektu ustawy o zmianie ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych (druk nr 2517), z udziałem przedstawiciela Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Czy jest przedstawiciel tej Komisji? Jest.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#JerzyCiemniewski">15. Projektu ustawy o zmianie ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości (druk nr 2518), z udziałem przedstawiciela Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#JerzyCiemniewski">Proponuję zracjonalizowanie postępowania i zajmowanie się grupami ustaw, które dotyczą jednej Komisji lub jednego resortu. Może zacznijmy od ustawy o warunkach wykonywania międzynarodowego transportu drogowego, a następnie przejdziemy do ustawy o zmianie ustawy o drogach publicznych. Proszę o zabranie głosu przedstawiciela rządu. Bardzo proszę o zwięzłość, bo mamy dzisiaj niespotykaną liczbę ustaw do rozpatrzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#BogdanFrąckowiak">Proponowana zmiana w art. 18 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r o warunkach wykonywania międzynarodowego transportu drogowego dotyczy zmiany obecnego zapisu, według którego kwoty uzyskiwane z opłat za koncesje i zezwolenia na przewozy w międzynarodowym transporcie drogowym mogą być przeznaczane wyłącznie na drogi ekspresowe i autostrady. Przypominam, że w przyjętym już przez Sejm nowym projekcie ustawy o warunkach wykonywania międzynarodowego transportu drogowego, który dzisiaj będzie czytany w Senacie, jest już zaproponowany taki zapis, pozwalający na przeznaczanie tych środków również na budowę i utrzymanie dróg krajowych. Pozwoli to Generalnej Dyrekcji Dróg Publicznych przeznaczyć te środki na remonty i modernizację dróg krajowych w województwach objętych klęską powodzi. Po uzgodnieniach z sejmową Komisją Transportu, Łączności, Handlu i Usług proponujemy, aby wprowadzić nowe brzmienie art. 18. z wyłączeniem jednak zapisu, że obowiązuje ono tylko do 31 grudnia 1997 r., ponieważ i tak, w tym momencie zostanie ono zastąpione nową ustawą, w której istnieje identyczny zapis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Biuro Legislacyjne ma dwie uwagi i dwie propozycje. Po pierwsze, proponuje rozdzielenie art. 18 na dwa artykuły, dlatego że zawiera on w sobie również elementy przepisu przejściowego. Po drugie, mówi o powodzi ale bliżej nie precyzuje, o jaką powódź chodzi. W związku z tym proponujemy następujące brzmienie, wraz z uzupełnieniem, art. 18: „Wpływy uzyskane z opłat, o których mowa w art. 15 i 16, są przekazywane na wyodrębniony rachunek Generalnej Dyrekcji Dróg Publicznych, z przeznaczeniem na budowę i utrzymanie dróg krajowych, w tym na usuwanie skutków powodzi, która miała miejsce w lipcu 1997 roku”. Po drugie, proponujemy dodanie po art. 23, a więc w przepisach przejściowych, nowego art. 23a w brzmieniu: „Środki, o których mowa w art. 18 mogą być wykorzystane na budowę i utrzymanie dróg w ramach usuwania skutków powodzi, która miała miejsce w lipcu 1997 r., do dnia 31 grudnia 1997 r.”. Taki zapis wydaje się nam zgodny z intencjami przedłożenia rządowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejSzarawarski">Proponuję rozwiązanie znacznie prostsze, nie wymagające eksponowania sprawy powodzi, natomiast równie skuteczne. Art. 18 w mojej propozycji brzmiałby następująco: „Wpływy uzyskane z opłat, o których mowa w art. 15 i 16, są przekazywane na wyodrębniony rachunek Generalnej Dyrekcji Dróg Publicznych, z przeznaczeniem na budowę i utrzymanie dróg krajowych”. Tylko tyle, a w słowniczku ustawy o drogach publicznych napisane jest, co się rozumie pod określeniem utrzymanie dróg. Przeczytam definicję, utrzymanie dróg to jest: „wykonywanie robót remontowych przywracających jej pierwotny stan oraz robót konserwacyjnych, porządkowych i innych zmierzających do zwiększenia bezpieczeństwa i wygody ruchu, w tym także odśnieżania i zwalczania śliskości zimowej”. Czyli według definicji przywracanie drodze właściwego stanu i jej konserwacja mieści się w pojęciu „utrzymanie drogi”. Taki zapis jest bardzo prosty i zawiera wszystkie elementy związane z uszkodzeniem drogi po powodzi. Uważam to rozwiązanie za najprostsze i dlatego proponuję, aby Komisja Ustawodawcza takie rozwiązanie przyjęła, zwłaszcza że będzie ono współgrało z nową ustawą, którą przyjmuje dziś Senat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#KazimierzPańtak">Na początek mam uwagę formalną, czy nie byłoby lepiej, gdybyśmy przyjęli jedną ustawę zmieniającą ten cały szereg ustaw. To jest sprawa formalna, którą poddaję pod rozwagę. Jeżeli będziemy to tak robić, jak teraz, to będziemy mieli 22 sprawozdania. Druga uwaga, merytoryczna, musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy chodzi nam o to, żeby to poszło na drogi krajowe, czy też na zwalczanie skutków powodzi. Jeżeli chodzi o drogi krajowe, to nie musimy tego robić dzisiaj i tak szybko. W związku z tym proponuję, aby napisać tu nie: „na drogi krajowe” tylko: „na usuwanie skutków powodzi na drogach krajowych”. Inaczej to się wszystko rozmyje i znów będą jakieś przetargi, a może zrobić drogę i tu, gdzie powodzi nie było. Jestem za tym, aby to zawęzić i jednoznacznie przeznaczyć te dodatkowe środki na usuwanie skutków powodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JerzyCiemniewski">Panie pośle, sądzę jednak, że ideą tego przepisu nie jest wyłączność, natomiast w propozycji pana posła A. Szarawarskiego rzeczywiście nie ma żadnego odniesienia do powodzi. Proponuję pozostanie jednak przy tej propozycji, którą sformułowało Biuro Legislacyjne. Idea pozostaje taka, jak w propozycji rządowej, natomiast ten zapis jest poprawniejszy legislacyjnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#WitMajewski">Uważam, że można te propozycje połączyć, art. 18 kończyłby się na słowach: „dróg krajowych”, a w art. 23 byłby zapis o powodzi, bo to jest przepis czasowy związany z powodzią. Tak byłoby najprościej i zostałoby to zapisane najmniejszą ilością słów. Proponuję podzielenie wniosku Biura Legislacyjnego, art. 18 w formie, jaką zaproponował pan poseł A. Szarawarski, a w art. 23 zapisane, że do 31 grudnia 1997 r. wszystkie środki są przeznaczane na likwidowanie skutków powodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#RyszardGrodzicki">Mam wątpliwość, czy gromadzenie tych środków tylko do 31 grudnia 1997 r. nie jest terminem zbyt bliskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JerzyCiemniewski">Proszę rząd o odpowiedź na to pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#BogdanFrąckowiak">To nie są jedyne środki, które pójdą na usuwanie skutków powodzi. Natomiast od 1 stycznia 98 r. wejdzie w życie nowa ustawa o warunkach wykonywania międzynarodowego transportu drogowego, która reguluje tę sprawę w proponowany sposób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AndrzejSzarawarski">Chcę przypomnieć, że na następnym posiedzeniu Sejmu będziemy rozpatrywali ustawę o finansowaniu dróg, gdzie przewidziana jest zupełnie nowa jego formuła. Wejdzie ona w życie od 1 stycznia 1998 r., tak że w przyszłym roku zasady finansowania dróg będą oparte na innych kryteriach. W tym samym czasie zacznie również obowiązywać nowa ustawa o międzynarodowym transporcie drogowym, gdzie jest właśnie taki zapis jak ten, który proponujemy na okres przejściowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JerzyCiemniewski">W związku z tym ponawiam propozycję przyjęcia zapisu w formie proponowanej przez Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#BolesławMachnio">Mówimy tutaj tylko o drogach krajowych, w związku z tym mam pytanie, a co z drogami gminnymi, wojewódzkimi i pozostałymi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#BogdanFrąckowiak">Środki przeznaczone na budowę i modernizację dróg pochodzą z różnych źródeł: z budżetu państwa, z pożyczek międzynarodowych, z pomocy bezzwrotnej i ze środków samorządów lokalnych, np. z podatku od środków transportu. Fundusze gromadzone na rachunku Generalnej Dyrekcji Dróg Publicznych z tytułu opłat ponoszonych przez przewoźników międzynarodowych stanowią w skali kraju około 30% środków przeznaczonych na drogi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#BolesławMachnio">Myślę, że środki te powinny być jednak użyte również na remontowanie dróg wojewódzkich, bo dana droga może być na pewnym odcinku drogą krajową, a na pewnym odcinku drogą wojewódzką. Czy oznacza to, że będzie remontowana tylko fragmentami?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JerzyCiemniewski">Panie pośle, rozpatrujemy w tej chwili projekt ustawy o zmianie ustawy o warunkach wykonywania międzynarodowego transportu drogowego i rozstrzygamy kwestie, które są związane z tą ustawą, z ustawą, która reguluje przeznaczenie opłat uzyskiwanych z koncesji na wykonywanie usług w międzynarodowym transporcie drogowym. To, co pan proponuje, wykracza poza zakres materii tej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#IzabelaJarugaNowacka">Chcę jednak poprzeć pana posła B. Machnio i powiedzieć, że naszym głównym zadaniem jest szukaniem środków na likwidowanie strat powodziowych. Myślę, że nie może tutaj chodzić tylko o drogi krajowe, ale o wszystkie drogi, także drogi gminne, a może nawet przede wszystkim drogi gminne, które najbardziej ucierpiały. W związku z tym zgłaszam wniosek o skreślenie słowa „krajowych” lub też o wyszczególnienie tutaj wszystkich dróg, jakie zostały dotknięte powodzią, bo nie chodzi o to, skąd będą pochodziły pieniądze, tylko o to, że mają być przeznaczone na usunięcie szkód.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#BogdanFrąckowiak">Szanowni państwo, istnieje określony system finansowania dróg i zarządzania nimi; to rozwiązanie, które w tej chwili omawiamy, ma służyć znalezieniu dodatkowych środków, ale to jest tylko jeden z elementów rozwiązania tych problemów i dlatego, szukając tych środków, mówimy o tej ustawie. GDDP nie ma systemu przekazywania środków do poszczególnych gmin. W istniejącym systemie jest to zadanie budżetu państwa sterowane przez Ministra Finansów, w ten sposób mogą być uruchamiane inne, dodatkowe środki na inne drogi. My tutaj mamy stworzyć możliwość przeznaczania środków GDDP na drogi krajowe, a nie, tak jak dzisiaj, tylko na drogi ekspresowe i autostrady.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#KazimierzPańtak">Myślę, że trzeba rzeczywiście pozostawić ten zapis, tak jak jest, bo takim grzebaniem możemy go tylko popsuć. Dla mnie w zapisie: „w tym usuwanie skutków powodzi”, mieści się wszystko, co jest jej bezpośrednim skutkiem. Prawdą jest również, że usuwanie skutków powodzi nie dotyczy tylko dróg krajowych, takie skutki dotyczą oczywiście całej sieci drogowej, w tym dróg gminnych. Jednak z drugiej strony, te opłaty są pobierane również od przedstawicieli obcych państw i ich przeznaczenie jest związane z drogami użytkowanymi przez firmy zagraniczne, które raczej po drogach gminnych nie jeżdżą. Być może nie ma na ten temat umowy międzynarodowej ale to jest chyba wniosek logiczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JerzyCiemniewski">Czy po tych uwagach pani poseł wycofuje swój wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#IzabelaJarugaNowacka">Wręcz przeciwnie, jak najbardziej podtrzymuję, dlatego że jest to ustawa czasowa, wprowadzana w wyjątkowej sytuacji, na ściśle określony czas. Podtrzymuję swój wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JerzyCiemniewski">Poddaję ten wniosek pod głosowanie. Przypominam, że głosują tylko członkowie Komisji Ustawodawczej. Kto z państwa jest za skreśleniem słowa „krajowych”? Kto jest przeciwny? Kto się wstrzymał od głosu? Podaję wyniki głosowania: 4 osoby głosowały „za”, 11 „przeciw”, 1 osoba wstrzymała się od głosu. Stwierdzam, że Komisja odrzuciła wniosek pani poseł Izabeli Jarugi-Nowackiej.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#JerzyCiemniewski">Przechodzimy do sprawy bardziej natury redakcyjnej niż merytorycznej. Proponuję, abyśmy przyjęli sformułowanie zaproponowane przez Biuro Legislacyjne, czyli podział tego artykułu na dwa artykuły i wyraźne określenie, że ustawa w tym zakresie obowiązuje do dnia 31 grudnia 1997 r., bo od 1 stycznia 1998 r. wejdzie inna ustawa, która tę sprawę rozwiąże.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#MarekMazurkiewicz">Mam pewną wątpliwość co do tego określenia ścisłej daty, bo wiadomo, że od 1 stycznia 98 r. wejdzie inna regulacja, a drogi krajowe będą remontowane i wszystkich tych remontów do 31 grudnia nie zakończymy. Jeżeli nowa ustawa wejdzie w życie od 1 stycznia, to będzie ona obowiązywała w stosunku do stanów faktycznych, zaistniałych po tej dacie, nasza regulacja wygaśnie 31 grudnia i wtedy się okaże, że środki nagromadzone wcześniej nie mogą być na te cele wykorzystywane. Taką mam wątpliwość związaną z przepisami przejściowymi. Jeżeli jednak przeznaczenie tych środków po dniu 1 stycznia jest w nowej ustawie przesądzone w tym samym kierunku, to ten przepis o ograniczeniu czasowym jest w ogóle bezprzedmiotowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JerzyCiemniewski">O tyle nie jest bezprzedmiotowy, że rozpatrujemy to wszystko na gruncie stanu obowiązującego na dzień 16 lipca br., a nowa ustawa wejdzie w życie w najlepszym przypadku w dwa tygodnie po podpisaniu przez prezydenta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MarekMazurkiewicz">Precyzuję pytanie. Czy jeżeli ta nowelizacja nie wejdzie w życie od 1 stycznia 1998 r., to środki przewidziane w tym przepisie, a przeznaczone na remonty dróg krajowych przepadną z dniem 31 grudnia 1997 r.?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JerzyCiemniewski">Nie, bo w tamtej ustawie mówi się o utrzymaniu dróg, a w pojęciu utrzymania dróg mieści się również likwidacja skutków powodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#MarekMazurkiewicz">Rozumiem, tylko czy ten nowy przepis dotyczył będzie również środków nagromadzonych pod rządami poprzedniej ustawy, czyli tego właśnie przepisu, o którym dyskutujemy? Czy też nasz przepis utraci moc 31 grudnia, a od 1 stycznia będzie obowiązywała nowa ustawa, rządząca tylko środkami, które zostaną zgromadzone po tej dacie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#AndrzejSzarawarski">Obecnie musimy znowelizować art. 18, ponieważ obowiązująca obecnie ustawa nie przewiduje możliwości wydatkowania środków na inne cele niż w niej zapisano, czyli na autostrady i drogi ekspresowe. Natomiast zapis, który jest proponowany w tej chwili przez nas w art. 18 zawiera w sobie wszystkie prace związane z odtwarzaniem dróg, czyli również z ich odbudową po powodzi. Dlatego nie ma żadnego niebezpieczeństwa, że przyjmując taki zapis odetniemy możliwość korzystania z tych środków po 1 stycznia 1998 r. Dokładnie taki sam zapis, jak tutaj proponujemy, jest również w tej nowej ustawie. Przyjęcie tego zapisu da rządowi możliwość dysponowania tymi środkami, na te cele. Nie ma specjalnie potrzeby umieszczania tutaj zapisu, że chodzi akurat o tę powódź. Rząd powinien mieć swobodę dysponowania tymi środkami na najbardziej potrzebne cele, a dziś nie ma celu bardziej potrzebnego, niż przywrócenie przejezdności dróg uszkodzonych przez powódź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JerzyCiemniewski">Czy ta odpowiedź zadowala pana posła M. Mazurkiewicza?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#MarekMazurkiewicz">Niezupełnie, bo jeżeli art. 18 zostanie uchylony w całości, to nie ma potrzeby zapisywania, że akurat w tej części obowiązuje do 31 grudnia, jeżeli w całości przestanie obowiązywać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#AndrzejSzarawarski">Panie pośle, przy dziś obowiązującym brzmieniu ustawy o międzynarodowym transporcie nie ma możliwości użycia tych środków na inne cele niż autostrady i drogi ekspresowe, a więc musimy dokonać nowelizacji art. 18, aby móc skierować te środki na utrzymanie dróg krajowych. W tym pojęciu mieści się również odtwarzanie drogi, czyli usuwanie skutków powodzi i innych uszkodzeń. Dotyczyć to będzie również dróg krajowych, a nie tylko autostrad i dróg ekspresowych. Taki sam zapis będzie obowiązywał w nowej ustawie, po 1 stycznia 1998 r, o ile oczywiście przejdzie ona dziś przez Senat. W tej sytuacji faktycznie nie jest potrzebne zapisywanie tutaj terminu 31 grudnia 1997 r., nie jest również potrzebne zapisywanie, że dotyczy to skutków tej konkretnej powodzi, bo nie jest ważne, czy droga została uszkodzona na skutek powodzi, czy w inny sposób, bo i tak trzeba ją naprawić i tutaj stwarzamy administracji taką uniwersalną możliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JerzyCiemniewski">Jeżeli nikt już nie chce zabrać głosu, to przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem ustawy o zmianie ustawy o warunkach wykonywania międzynarodowego transportu drogowego w brzmieniu zaproponowanym przez Biuro Legislacyjne, tzn. z rozbiciem art. 18 na dwa przepisy? Kto jest przeciwny? Kto wstrzymał się od głosu? Podaję wyniki: 14 głosów „za”, 1 „przeciw”, nikt nie wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że Komisja postanowiła przyjąć projekt ustawy o zmianie ustawy o warunkach wykonywania międzynarodowego transportu drogowego.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#JerzyCiemniewski">Kto z państwa chciałby zgłosić osobę sprawozdawcy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#WitMajewski">Ponieważ tych projektów będzie dużo, to z racji oszczędności legislacyjnej proponuję, aby pan przewodniczący J. Ciemniewski był sprawozdawcą ich wszystkich. Ograniczy to zdecydowanie liczbę wystąpień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JerzyCiemniewski">Czy są inne propozycje? Jeżeli nie, to rozumiem że sprawozdawanie przypadło mnie.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#JerzyCiemniewski">Został zgłoszony wniosek mniejszości, proszę sekretariat o jego przyjęcie.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#JerzyCiemniewski">Przechodzimy do ustawy o zmianie ustawy o drogach publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#BogdanFrąckowiak">Nadzwyczajna sytuacja wymaga nadzwyczajnych działań. Mamy w Polsce różne kategorie dróg, podporządkowane różnym organom, a w strukturach Generalnej Dyrekcji Dróg Publicznych i Dyrekcji Okręgowych są skumulowane siły fachowców, którzy mają oszacować straty i przygotować te działania, które trzeba podjąć na terenach objętych powodzią. W związku z tym proponujemy, aby w istniejącej ustawie o drogach publicznych wprowadzić zmianę polegającą na tym, że Minister Transportu otrzymuje uprawnienie do powoływania okręgowych koordynatorów odbudowy wszystkich kategorii dróg i obiektów mostowych, którzy w porozumieniu z wojewodami i organami samorządu będą oszacowywali straty i wyznaczali zadania, które trzeba zrobić, aby jak najszybciej i najsprawniej przeprowadzić odbudowę i odnowę zniszczonych dróg i obiektów mostowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#AndrzejSzarawarski">Nasza Komisja zgadza się generalnie z tą ideą, ale proponujemy kilka drobnych poprawek, które usprawnią działanie tej ustawy. Po pierwsze, w ust. 1 art. 23b jest błąd, który trzeba poprawić, naszym zdaniem trzeba skreślić słowo „mostów” i zastąpić go słowami „obiektów mostowych”, bo tak to powinno brzmieć zgodnie z ustawą. Czyli końcowa część zdania powinna brzmieć: „koordynatorów odbudowy wszystkich kategorii dróg i obiektów mostowych”. Takie sformułowanie zostało prawidłowo użyte w ust. 3 w pkt. 1. Drugą poprawką, którą proponujemy, jest skreślenie ust. 2. Zawęża on niepotrzebnie możliwości działania ministra w zakresie powoływania koordynatora, przecież niekoniecznie musi to być akurat dyrektor okręgu dróg, chyba może to być ktoś inny, np. zastępca dyrektora lub jakiś inny specjalista. Chodzi o to, żeby ten koordynator mógł skutecznie działać, obok wykonywania normalnych zadań przez administrację drogową w okręgu. Stąd uważamy, że nie jest potrzebne zapisywanie, kto ma być koordynatorem. Chodzi o to, żeby minister mógł powołać koordynatora. Czyli wypada skreślić cały ust. 2. Mamy również zastrzeżenia do art. 2, termin 18 miesięcy jest, naszym zdaniem, za krótki. Dzisiaj trudno ocenić skalę szkód, jakie, szczególnie w obiektach mostowych, zostały spowodowane. Należy przypuszczać, że odbudowa, z uwagi na koszty i konieczność przygotowywania dokumentacji technicznej, może potrwać dłużej niż 18 miesięcy. Stąd proponujemy przyjęcie terminu 24-miesięcznego, bo on gwarantuje czas na przygotowanie dokumentacji i pełną odbudowę. Trzeba pamiętać, że niektórych obiektów nie wystarczy tylko odtworzyć, trzeba na ich miejsce postawić obiekty nowoczesne, na miarę dzisiejszych możliwości, bo często były to obiekty bardzo stare i nienowoczesne i ich odbudowywanie nie miałoby sensu. Muszą powstać obiekty na miarę dzisiejszych wymagań. Stąd ten dwuletni termin ma, naszym zdaniem, logiczne uzasadnienie i o taką zmianę wnoszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#MarekMazurkiewicz">Chciałbym poprzeć mojego przedmówcę co do art. 2. Wydaje mi się, że powinien on brzmieć: „Ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia”. Kropka, resztę skreślamy. Ponieważ możliwość powołania takich pełnomocników jest fakultatywna w art. 23b ust. 1, jeśli nie będzie takiej potrzeby, to minister może ich nie powoływać lub już powołanych odwołać. Dzisiaj jesteśmy pod wrażeniem powodzi z lipca br., ale przecież, chociażby w województwach podkarpackich, wielkie powodzie zdarzają się dosyć często i wydaje się celowe, aby i w przypadku przyszłego wylewu Wisłoki, Sanu czy też innych rzek na terenie kraju, minister miał możność powoływania takich pełnomocników ds. likwidowania szkód, nawet jeżeli taka katastrofa żywiołowa miałaby ograniczony zasięg terytorialny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#SergiuszKarpiński">Mam poprawki redakcyjne. W ust. 1 proponowałbym zmianę szyku: „odbudowę dróg i obiektów mostowych wszystkich kategorii”, żeby z tego nie wynikało, że będziemy odbudowywać kategorie. W ust. 4 proponuję skreślenie po przecinku końcówki zdania: „na terenie swojego działania”, ze względu na to, że już na początku mówimy, że koordynatorzy realizują swoje zadania: „na obszarze swojego działania”, to powtórzenie wydaje się niecelowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#RyszardGrodzicki">Mam pytanie do pana ministra, w jakim znaczeniu w ust. 1 używa się pojęcia „klęska żywiołowa”? Czy jest to pojęcie socjologiczne, czy też projektodawca odwołuje się tutaj do definicji ustawowej bądź dekretu, czy też ustawy o stanie wyjątkowym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#BogdanFrąckowiak">Jest to odwołanie do istniejących regulacji w tym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#RyszardGrodzicki">W takim razie przytoczę definicję z dekretu z 1953 roku: „Klęską żywiołową są wszelkiego rodzaju zdarzenia żywiołowe zagrażające bezpieczeństwu życia lub mienia większej ilości osób, albo mogące wywołać poważne zakłócenia gospodarki narodowej w szczególności w komunikacji miejskiej na skutek nadmiernych opadów śniegu”. Czy na podstawie takie zapisu będzie pan mógł zlikwidować skutki powodzi? Koniecznie trzeba tutaj zdefiniować pojęcie klęski żywiołowej, aby uniknąć niejasności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JerzyCiemniewski">Jaka jest potrzeba tego rodzaju uregulowań ustawowych? Przecież tutaj nie nadaje się temu koordynatorowi żadnych funkcji władczych. To jest tylko wykonywanie funkcji administrowania drogami. Oszacowanie skutków zniszczeń drogowych, to nie jest funkcja władcza, ocena stanu technicznego, to jest element działalności administrującej, ustalenie stanu zagrożenia technicznego obiektu, ustalenie stopnia pilności odtwarzania, ustalenie harmonogramu prac w zakresie likwidacji skutków powodzi, to są wszystko funkcje administracyjne i organizacyjne. Ten harmonogram nie nakłada obowiązków na podmioty samorządowe. To są wszystko czynności o charakterze organizacyjnym, które mieszczą się w ramach normalnych funkcji administrowania drogami publicznymi, ja nie bardzo widzę tutaj materii ustawowej, poza opisem władczych czynności administracji państwowej. Czy można prosić o wyjaśnienie tej sprawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#BogdanFrąckowiak">Występują różne kategorie dróg, zarządzają nimi różne organy mające różne kompetencje. Chodzi o wzmocnienie roli koordynatora, który wywodziłby się ze struktur Generalnej Dyrekcji Dróg Publicznych, która dzisiaj od-powiada tylko za określone kategorie dróg. Przy odbudowie trzeba się zająć wszystkim kategoriami dróg razem, np. w wielu miejscach trzeba to będzie robić we współpracy z koleją, z zarządem dróg szynowych. Taki koordynator musi mieć możliwość współdziałania z innymi służbami, podlegającymi innym organom, a także z różnego rodzaju przedsiębiorstwami. Potrzebne jest wzmocnienie roli tej osoby, która będzie koordynowała tak różne działania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JerzyCiemniewski">Koordynowała, ale nie podejmowała działań władczych, bo z tych przepisów nie wynika żadne władztwo w stosunku do żadnego podmiotu zewnętrznego, nawet w stosunku do innych administratorów dróg publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#KazimierzPańtak">Rzeczywiście, pan przewodniczący ma rację, pkt 4 stanowi, że koordynator: „realizuje swoje zadania w porozumieniu z wojewodami”, czyli nie ma żadnych funkcji władczych, a jak się nie porozumie, to nic nie będzie mógł zrobić. Jeżeli chcemy to utrzymać, to w pkt. 4 trzeba napisać: „Koordynatorzy, o których mowa w ust. 1, realizują swoje zadania po zasięgnięciu opinii wojewodów i samorządu terytorialnego”, z takiego zapisu będą wynikały jakieś funkcje władcze, chociaż nie wiem, czy będzie to dobre rozwiązanie. Trzeba nadać tej ustawie jakiś sens, żeby ten koordynator mógł funkcjonować, bo przy obecnym brzmieniu pkt. 4 nie ma on żadnych funkcji władczych i jakiś wójt czy samorząd gminy może powiedzieć: a my nie wyrażamy zgody i nie będziemy z panem współpracować. Jego funkcja się w tym miejscu skończy.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#KazimierzPańtak">Według mnie najprostszym rozwiązaniem byłoby napisanie tu: „po zasięgnięciu opinii wojewody lub samorządu”, wtedy będzie wynikało, że ma on jakieś uprawnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#MichałStrąk">Sądzę, że nadmiar spekulacji jest tutaj szkodliwy, jeżeli chcemy, żeby to wszystko nabrało mocy decyzyjnej, to trzeba rozwiązać dwa problemy. Pierwszy - organizacyjny, musi być jeden podmiot, który wszystkimi tymi drogami się zajmuje, drugi - trzeba znaleźć pieniądze, ale już na rozpoznane i określone potrzeby. Sądzę, że ta propozycja jest sensowna i zasadna, ten zapis o porozumieniu z wojewodami i samorządami jest logiczny, ponieważ są takie drogi, za które odpowiada naczelny dyrektor GDDP, są takie, za które odpowiada wojewoda, i takie, za które odpowiada samorząd. Tak że ta propozycja jest logiczna i tutaj zbyt długo się nią nie zajmujmy, bo tylko coś zepsujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#AndrzejSzarawarski">Chciałbym jak najmocniej poprzeć głos pana posła M. Strąka, pierwszą i najpilniejszą potrzebą jest oszacowanie skutków powodzi. Proszę przeczytać dokładnie obecny ust. 3 dotyczy on: „oszacowania skutków”, to trzeba zrobić natychmiast. Trzeba ustalić stopień zagrożenia, hierarchię ważności, stopień pilności odtwarzania. To wszystko nie mieści się w normalnych procedurach funkcjonowania zarządcy drogi, zwłaszcza że mogą w danej miejscowości być uszkodzone sieci drogowe mieszczące się w kompetencjach kilku zarządców: gminy, wojewody, Generalnej Dyrekcji Dróg Publicznych, dodatkowo może się na to nałożyć, np. droga szynowa. Więc ten koordynator będzie miał bardzo ważne i trudne zadanie w zakresie przygotowania stopnia oceny, ustalenia, co robić w pierwszej kolejności, ale to nie on będzie podejmował decyzję, ponieważ są od tego inne, kompetentne organy. Na wszystko to muszą być przeznaczone awaryjne środki, między innymi te z ustawy drogowej. Ale żeby można było podjąć decyzję, ktoś musi szybko przygotować ocenę i plan, co, gdzie i kiedy trzeba robić. To jest zadanie tego koordynatora, bo nie zapominajmy, że w tym samym czasie zarządy dróg muszą normalnie funkcjonować i wykonywać swoje normalne statutowe zadania, prowadzić inwestycje, odtwarzać i modernizować drogi, wszystkie te sprawy muszą być robione niezależnie od tego, że była powódź. Jeszcze raz podkreślam, pomysł powołania takiego koordynatora jest dobry i nie próbujmy go rozbierać na czynniki pierwsze, bo nic tu już nie poprawimy. To jest zadanie doraźnej koordynacji działań w usuwaniu skutków powodzi, które ma przyspieszyć procedury oceny, wyszacowania i podejmowania decyzji, co, kiedy i z jakich środków odtwarzać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#WitMajewski">Chciałbym poprzeć pana posła A. Szarawarskiego i powiedzieć, że ratio legis tej zmiany jest takie, że my zmieniamy kompetencje organów. Koordynator dostaje kompetencje tych organów, które dotychczas były rozsiane po innych podmiotach i dlatego ta zmiana jest konieczna. Nie potrzeba tutaj żadnych dodatkowych uzasadnień poza tym, że w funkcji koordynatora koncentrujemy cały szereg dotychczasowych kompetencji innych organów. To stanowisko jest potrzebne dla sprawnego reagowania w zaistniałej sytuacji kryzysowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#IzabelaJarugaNowacka">Ale tego właśnie żeśmy tutaj nie zapisali, tego że ten koordynator będzie miał takie czasowe kompetencje. Stąd wyniknęła ta cała dyskusja, bo przecież może się zdarzyć, że nie będzie on mógł uzyskać zgody w porozumieniu z wojewodami i organami samorządu terytorialnego i wtedy nie będzie mógł przeforsować swoich ocen, np. które obiekty trzeba naprawiać w pierwszej kolejności. Myślę, że problem polega na tym, że myśmy tych kompetencji nie zapisali w tej ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#AndrzejSzarawarski">Jedno chcę wyjaśnić, koordynator nie będzie pełnomocnikiem rządu, który będzie podejmował decyzję. Ma on przygotować, jak najbardziej fachowo, podkład pod decyzję, które będą podejmować normalnie uprawnione do tego organy, takie jak: pełnomocnik rządu do spraw odbudowy, Minister Transportu czy wojewoda. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że wojewoda nie może się porozumieć z koordynatorem, z fachowcem, który mu powie: w pierwszej kolejności, aby udrożnić drogę X, trzeba zrobić to, to i to. Chyba że wojewoda jest z wykształcenia drogowcem i będzie z nim dyskutował, ale podejrzewam, że taka sytuacja jest tylko hipotetycznie możliwa. Po prostu, to ma być kompetentny specjalista, który po ocenie stanu dróg i mostów ustali kolejność działań naprawczych, co, gdzie i kiedy trzeba zrobić. Nie zabieramy uprawnień decyzyjnych dotychczasowym organom, właśnie dlatego koordynator nie otrzymuje innych kompetencji, żeby nie było kolizji i sporów z organami, które normalnie są odpowiedzialne i podejmują decyzję. Ale dzisiaj, żeby taką decyzję podjąć, trzeba mieć natychmiast przygotowaną kompetentną ocenę stanu i to jest zadanie koordynatora. Gdyby to robić według normalnych procedur, to trwałoby miesiącami, a tu chodzi o to, żeby cała ta praca została wykonana w ciągu kilku tygodni, żeby kompetentne władze miały dane do podjęcia decyzji i konkretnych działań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Najpierw w kwestii ogólnej, chcę poprzeć pana posła M. Mazurkiewicza odnośnie do brzmienia art. 2. Wydaje się, że bardziej celowe byłoby, aby nie była to ustawa epizodyczna, żeby ten art. 2 brzmiał: „ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia”, i tylko tyle. Dalej, chcę zwrócić uwagę, że jest pewna niekonsekwencja w zapisie art. 23b, w ust. 1 posługujemy się pojęciem klęski żywiołowej, a w ust. 3 pkt 5 mówimy już tylko o likwidacji skutków powodzi, trzeba to zsynchronizować, jeśli w ust. 1 jest klęska żywiołowa to i w ust. 3 powinna być klęska żywiołowa. Odnośnie do mostów, rzeczywiście pan poseł A. Szarawarski ma rację, że prawidłowo powinno być „obiektów mostowych”. Takim pojęciem posługuje się w art. 4 ust. 1 pkt 7 ustawa, ale od razu trzeba by też sprostować w ust. 3 w pkt. 1, „oszacowanie skutków zniszczeń dróg i obiektów mostowych”, bo tam jest mowa tylko o obiektach mostowych. Jeszcze kwestia techniczna w art. 23b w ust. 3 pkt 3 powołanie powinno być chyba na pkt 1, bo tu wciąż jest mowa o obiektach mostowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#BogdanFrąckowiak">Przyjmujemy wszystkie uwagi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#KazimierzPańtak">W związku z tym, że powstał problem definicji klęski żywiołowej, czy nie byłoby lepiej zapisać: „Minister Transportu i Gospodarki Morskiej może, w przypadkach wystąpienia powodzi bądź innej klęski żywiołowej (...)”. W ten sposób mamy pełne określenie i możemy się na nie powoływać w dalszych zapisach, np. w pkt. 5 ust. 3 będzie zapisane: „ustalenie harmonogramu prac w zakresie likwidacji skutków określonych w ust. 1”. Przychylam się jednocześnie do poprawki językowej zaproponowanej w ust. 2 przez posła S. Karpińskiego. Koniecznie musimy tutaj dodać określenie, jakiego terytorium dotyczy ta ustawa, na razie wynika z niej, że może być jeden koordynator na całą Polskę, trzeba tutaj dodać określenie terytorium działania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Zdaniem Biura Legislacyjnego to określenie „klęska żywiołowa” jest tutaj zupełnie wystarczającym, dlatego że zgodnie z dekretem z 1953 roku o świadczeniach w celu zwalczania klęsk żywiołowych, klęską żywiołową jest „wszelkiego rodzaju zdarzenie żywiołowe zagrażające bezpieczeństwu, życiu lub mieniu większej ilości osób albo też mogące wywołać poważne zakłócenia gospodarki narodowej”. Bez wątpienia każda powódź, a szczególnie ta powódź, mieści się w granicach tej definicji. Chcę przypomnieć, że w całym tym pakiecie 22 ustaw jednolicie posługujemy się pojęciem klęski żywiołowej. W niektórych aktach mówi się tylko o powodzi, ale dotyczy to tylko ustaw epizodycznych. Natomiast te przepisy, które są wprowadzane na stałe, które będą obowiązywać w dłuższej perspektywie czasowej, konsekwentnie posługują się określeniem „klęska żywiołowa”, w niektórych dodane jest jeszcze „nadzwyczajne zagrożenie środowiska”. Wynika to z tego, że według ustawy o ochronie środowiska „nadzwyczajne zagrożenie środowiska” to jest jeszcze coś innego niż „klęska żywiołowa”. To jest klęska ekologiczna, która może nie wyczerpywać znamion klęski żywiołowej. W przypadku, gdyby ten przepis miał być wprowadzony do ustawy na stałe, a padały już tutaj takie sugestie, sądzę, że trzeba ujednolicić terminologię i konsekwentnie używać pojęcia „klęska żywiołowa”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#JerzyCiemniewski">Przechodzimy do głosowania. Kto jest za skreśleniem w art. 2 słów: „i obowiązuje przez okres 18 miesięcy”? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał od głosu? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie podjęła decyzję, że jest to ustawa obowiązująca w nieograniczonym czasie.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#JerzyCiemniewski">Czy są uwagi do tych propozycji legislacyjnych, które zostały zgłoszone? Rozumiem, że Komisja przyjęła pojęcie „klęski żywiołowej”, tak jak było ono zaproponowane w tekście projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#JerzyCiemniewski">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem projektu ustawy o zmianie ustawy o drogach publicznych? Kto jest przeciwny? Kto wstrzymał się od głosu? Stwierdzam, że przy jednym głosie „wstrzymującym się” Komisja przyjęła projekt ustawy o zmianie ustawy o drogach publicznych.</u>
          <u xml:id="u-55.3" who="#JerzyCiemniewski">Zakończyliśmy pracę nad dwoma projektami ustaw z udziałem przedstawiciela Komisji Transportu, Łączności, Handlu i Usług.</u>
          <u xml:id="u-55.4" who="#JerzyCiemniewski">Przechodzimy do projektu ustawy o zmianie ustawy o zasadach odpłatności za leki i artykuły sanitarne, z udziałem przedstawiciela Komisji Zdrowia. Tutaj jest pewna zmiana w stosunku do propozycji, która została sformułowana w druku nr 2502, otrzymaliśmy nową wersję, która ogranicza tę propozycję i wyłącza ust. 1 w art. 11a, czyli kwestie dotyczące szpitali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#WojciechKuśmierkiewicz">Nasza pro-pozycja wykreślenia tego ustępu nie oznacza niemożności udzielania, czy też braku chęci udzielania pomocy osobom nieuprawnionym. Chcemy zaproponować coś szerszego niż ta pomoc, którą zapisano w tym ustępie, bo ta propozycja dotyczy tylko leków i materiałów medycznych wydawanych w szpitalu i innych publicznych zakładach opieki zdrowotnej, nie mówi się tutaj nic na temat kosztów ponoszonych przez osobę nieuprawnioną, a związanych z wyżywieniem, kosztem łóżka i innych świadczeń, poza lekami. Dlatego proponujemy, aby w ustawie o stosowaniu szczególnych rozwiązań w związku z likwidacją skutków powodzi w lipcu 1997 r., która jest przygotowana i dzisiaj będzie dyskutowana, dodać art. 12 ust. 1 w następującym brzmieniu: „Publiczne zakłady opieki zdrowotnej udzielają przez okres trzech miesięcy od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy bezpłatnie świadczeń zdrowotnych osobom nieuprawnionym w rozumieniu przepisów, o których mowa w art. 33 ust. 2 ustawy z dnia 30 sierpnia 1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej, poszkodowanym w wyniku powodzi w lipcu 1997 r.”. Taka jest terminologia używana w tej ustawie. Ust. 2 tego artykułu precyzuje, komu należy udzielać pomocy: „Podstawą do uznania świadczenia, o którym mowa w ust. 1 jest zaświadczenie wydane przez organ gminy na zasadach określonych w odrębnych przepisach”. Tymi odrębnymi przepisami jest inna ustawa, również przygotowana w tej chwili, o szczególnych zasadach postępowania administracyjnego i sądowego w związku z usuwaniem skutków powodzi. Definiuje ona, kto jest osobą poszkodowaną w wyniku powodzi. Takie jest uzasadnienie ewentualnej autopoprawki dotyczącej ust. 1.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#WojciechKuśmierkiewicz">Chciałbym również zgłosić dodatkowe uwagi do tekstu, który państwo mają przed sobą. Po art. 11 dodaje się art. 11a, gdzie w ust. 1 zapisano: „Leki podstawowe itd.”, tutaj chciałbym zamienić słowa: „dotkniętym powodzią” na słowa zgodne z zapisami w innych ustawach: „poszkodowanym w wyniku powodzi w lipcu 1997 r.”. W ust. 3 proponujemy zastąpienie słów: „przez wójta lub burmistrza”, słowami: „na zasadach określonych w odrębnych przepisach”, bo te odrębne przepisy towarzyszą tym wszystkim zmianom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#JerzyCiemniewski">Czy nie lepiej byłoby zapisać: „przez ośrodek pomocy społecznej”? Wtedy byłoby to przede wszystkim czytelne dla odbiorcy, który przecież nie będzie szukał w „odrębnych przepisach”, do jakiego organu ma się zgłaszać po za-świadczenie. Poza tym inne świadczenia, np. te 2000,- zł. zapomogi, mają być wypłacane przez ośrodki pomocy społecznej, to może skomasujmy te wszystkie sprawy w ośrodkach pomocy społecznej i powiedzmy wy-raźnie, że są one centrami, które zajmują się wszelkiego rodzaju świadczeniami i wydawaniem zaświadczeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#KazimierzPańtak">Jaka jest struktura, czy w każdej gminie jest ośrodek pomocy społecznej? Jak to wygląda?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#WojciechKuśmierkiewicz">Oczywiście, w każdej gminie jest taki ośrodek. Przy tworzeniu projektu rozważaliśmy również i taką ewentualność, ale z obawy, że ośrodki pomocy społecznej mogą sobie z tą sprawą nie poradzić, zdecydowaliśmy się na taki zapis jak przedstawiony. OPS-y mają niewystarczającą obsługę do przeprowadzenia tej operacji. Przecież organ gminy może upoważnić inne organy do wykonania tych zadań. Uważam, że zapis zaproponowany przez pana posła J. Ciemniewskiego jest zbyt mało elastyczny i w efekcie może być utrudnieniem w wykonywaniu tej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PawełKasprzyk">Składam wniosek, żeby w ust. 3 w pierwszej poprawce, po słowach: „albo burmistrza (prezydenta miasta)” skreślić słowa: „stwierdzającym stan niedostatku”, jeżeli komuś będą natychmiast potrzebne leki, to nie będzie się sprawdzało, czy jest on w stanie dostatku, czy niedostatku. To powinien wiedzieć ośrodek pomocy społecznej, a poza tym ten przepis będzie obowiązywał tylko przez trzy miesiące.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#MarekMazurkiewicz">Popieram wniosek pana przewodniczącego o upoważnienie do wydawania tych zaświadczeń kierownika ośrodka pomocy społecznej. Mówiono tutaj, że gminy sobie z tą sprawą nie poradzą, ale jeżeli zapiszemy, że prezydent 700-tysięcznego miasta Wrocławia ma podpisywać te wszystkie zaświadczenia, to spowodujemy blokadę całej tej procedury. Natomiast stwierdzenie „stan niedostatku” jest potrzebne, bo trudno sobie wyobrazić, żeby tyle milionów obywateli, z całego tego obszaru, wyłącznie na podstawie zaistnienia powodzi, miało otrzymać automatycznie nieodpłatne świadczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#MichałStrąk">Powinno być tak, że poszkodowany będzie otrzymywał tylko jeden dokument, który będzie upoważniał do rozmaitych świadczeń. Wydaje mi się, że trzeba pod tym kątem przeredagować ustawę o szczególnych zasadach postępowania administracyjnego. Trzeba tutaj zapisać, że zaświadczenia, które zostaną wydane na podstawie tej ustawy są ważne w odniesieniu do wszystkich świadczeń przyznawanych z tytułu innych ustaw. Trzeba to tak jakoś określić, żeby już w poszczególnych innych ustawach nie definiować szczegółowo uprawnionych podmiotów. Dać w tej jednej ustawie delegację do wszystkich pozostałych ustaw, bo jeżeli będziemy to oddzielnie określać w każdej kolejnej ustawie, to stworzymy gigantyczny bałagan. To zaświadczenie, wydane na podstawie ustawy o szczególnych zasadach postępowania administracyjnego powinno być, czymś w rodzaju legitymacji służbowej. Zasada powinna być taka, że ktoś, kto ma taką legitymację, to idzie do lekarza i dostaje leki, idzie po pieniądze i dostaje te 3000,- zł, idzie do sądu czy do urzędu i musi być w ciągu miesiąca załatwiony itd. itd. Myślę, że trzeba jeszcze nad tą sprawą spokojnie popracować w Biurze Legislacyjnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#JanKopczyk">Chciałbym się odnieść do wszystkich propozycji czy też korekt zgłoszonych przed chwilą przez pana ministra. Zgadzamy się na rezygnację z ust. 1 w art. 11 pod warunkiem, że w innej ustawie te świadczenia zostaną przyznane, bo, jak wiadomo, ceny całościowych świadczeń szpitalnych, a więc nie tylko leków czy materiałów medycznych, o których teraz mówimy, są wielokrotnie wyższe. Druga sprawa to kwestia, czy ta regulacja ma mieć charakter epizodyczny i odnosić się tylko do tej powodzi z lipca 1997 r., czy też ma mieć charakter systemowy i odnosić się w ogóle do klęsk żywiołowych. Ja uważam, że to rozwiązanie powinno być przyjęte na stałe, bo jest sporo podobnych sytuacji, oczywiście na mniejszą skalę, w całym kraju, np. ostatnio w województwie zamojskim lokalna trąba powietrzna zmiotła kilka czy kilkanaście domów z powierzchni ziemi, ci ludzie są dokładnie w takim samym stanie niedostatku, jak dzisiejsi powodzianie. Myślę, że i przy takich lokalnych katastrofach żywiołowych można by tym ludziom udzielać pomocy, między innymi poprzez zrobienie wyjątku od zasad odpłatności za leki i artykuły sanitarne. W tym celu chcę zaproponować i poddać pod rozwagę Komisji wniosek czy konsekwentnie w całej ustawie nie należałoby zastąpić wyrazu „powódź” wyrazami „klęska żywiołowa”.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#JanKopczyk">Jeżeli chodzi o wystawianie tych zaświadczeń, to uważam, że uwaga pana posła M. Strąka jest bardzo słuszna, powinno to być jedno zaświadczenie, które będzie uprawniało do wszelkiego rodzaju pomocy. Oczywiście samo zaświadczenie nie może stanowić podstawy do wydania leku, natomiast da ono lekarzowi wystawiającemu receptę możliwość skorzystania z tego specjalnego trybu. To zaświadczenie może być tylko jedno na użytek różnych służb, także służby medycznej czyli lekarza, który wypisując receptę, zrobi stosowny dopisek. Chodzi bowiem o to, że leki te będą refundowane aptekom przez budżet państwa, na innych zasadach.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#JanKopczyk">Sądzę, że dyskusja na temat, czy zaświadczenia ma wydawać ośrodek pomocy społecznej, czy też organ gminy, jest bezprzedmiotowa, bo OPS jest częścią aparatu wykonawczego organów gminny i może działać tylko w ich imieniu, tak samo jest w województwach, gdzie tylko wojewoda jest władczym organem, a urząd wojewódzki jest tylko podległym mu aparatem wykonawczym. Wójt lub burmistrz zawsze może upoważnić kierownika OPS do wydawania takich zaświadczeń. Przesadzamy w tym miejscu i robimy problem ze sprawy nieistotnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#JerzyCiemniewski">Myślę, że warto się tym zajmować ze względu na interes obywateli, który w ten sposób będą mieli w ustawie czytelną instrukcję, pod jaki adres mają się kierować, a nie będą się zgłaszać do burmistrza, który odeśle ich do ośrodka pomocy społecznej. Ustawa musi być jasna i dawać obywatelom czytelne instrukcje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#WojciechKuśmierkiewicz">Chcę powiedzieć, że wybrany przez nas ostatecznie zapis, że to organ gminy wydaje zaświadczenia, jest cytatem z ustawy, która też ma być dzisiaj przyjęta, art. 1 ust. 3 mówi: „zaświadczenie o okolicznościach, o których mowa w ust. 2”, a więc poszkodowaniu w wyniku powodzi, „wydaje organ gminy właściwej ze względu na miejsce zamieszkania lub prowadzenia działalności gospodarczej poszkodowanego”. Myślę, że to, co powiedział pan poseł M. Strąk, jest ze wszech miar słuszne, sprawę zaświadczeń trzeba ujednolicić. Określenie „organ gminy” nie oznacza, że te zaświadczenia będzie musiał wydawać osobiście wójt. Ten przepis musi być elastyczny, organ gminy musi mieć możliwość upoważnienia w tej sprawie dowolnej osoby lub urzędu, to musi być płynne, bo jeżeli zapiszemy sztywno, że to może być tylko OPS, to utrudnimy wójtom prace i zawęzimy możliwość ich działań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#ZbigniewSzcząska">Jeśli chcemy tę definicję wykorzystać w innych ustawach, co jest chyba pomysłem racjonalnym, to trzeba, kiedy przejdziemy do ustawy dotyczącej postępowania administracyjnego, spróbować rozbudować nieco definicję w ust. 2, bo była ona tworzona do innych celów. Jeżeli natomiast chodzi o problem organu wydającego zaświadczenie, to ustawa o samorządzie terytorialnym wyraźnie określa, że organ gminy: prezydent, burmistrz czy wójt nie działają osobiście, tylko poprzez upoważnionych pracowników, którzy wydają w jego imieniu decyzje administracyjne. Pan poseł M. Mazurkiewicz mówił o prezydencie, który będzie musiał wydać osobiście 100 tys. decyzji, to oczywiście nie jest tak, to w jego imieniu będą je wydawać jego urzędnicy. W imieniu i na odpowiedzialność prezydenta miasta Wrocławia, czy innego miasta dotkniętego powodzią. Będą je wydawać naczelnicy wydziałów czy referenci, ale to wszystko będą decyzje w imieniu prezydenta. A więc oczywiście trzeba tu zapisać, że te zaświadczenia ma wydawać jeden organ, czyli najpewniej organ gminy, organ tego samorządu, który organizuje przecież życie lokalne i który odpowiada za funkcjonowanie tej wspólnoty mieszkańców. Tak że jeżeli to ma być rzeczywiście jedno zaświadczenie, to racjonalne jest, aby wydawał je organ gminy na podstawie decyzji jednoosobowego kierownika tej gminy, oczywiście będzie to robił upoważniony pracownik urzędu, ale na odpowiedzialność tego prezydenta, burmistrza czy wójta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#SergiuszKarpiński">Rozumiem, że przywołania ustawowe w ust. 2 i 3 zostaną skorygowane, ale chciałbym zaproponować dodatkową zmianę w ust. 3, określenie „stan niedostatku spowodowany skutkami powodzi”, proponuję zamienić na „stan niedostatku spowodowany powodzią”, bo ten stan niedostatku jest jednym ze skutków powodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#KazimierzPańtak">Sprawę tego organu gminy to może rozstrzygniemy wtedy, kiedy będziemy omawiać ustawę o administracji, do której zaraz przejdziemy. To jest sprawa bardzo ważna, którą trzeba jednoznacznie rozstrzygnąć, bo organem gminy jest zarówno jej rada, jak i zarząd. Musimy tu dokładnie powiedzieć, o który z nich chodzi, aby się nie okazało, że rada gminy będzie się musiała zbierać, aby wydać zaświadczenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#JerzyCiemniewski">Może rzeczywiście treść ust. 3 uzależnijmy od rozstrzygnięcia, jakie podejmiemy przy pracach nad ustawą o postępowaniu administracyjnym. Natomiast w pozostałych kwestiach rozumiem, że przyjmujemy projekt rządowy z zaproponowanymi zmianami o charakterze legislacyjnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#WojciechKuśmierkiewicz">Jeszcze jedna uwaga stylistyczna: w art. 2, po słowach: „Ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia” proponujemy dodać słowa: „na okres trzech miesięcy”, czyli nie będzie: „na trzy miesiące” ale: „na okres trzech miesięcy”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#JerzyCiemniewski">Padła tutaj również propozycja, aby była to stała ustawa o świadczeniach związanych z klęskami żywiołowymi, aby skreślić klauzulę epizodyczności, sądzę jednak, że przy tak szybko robionej regulacji byłoby to nieco ryzykowne, trzeba dać rządowi szanse na określenie skutków finansowych takiego generalnego rozstrzygnięcia. Tego nie można zrobić z marszu, bo będzie to miało określone konsekwencje budżetowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Chcę zwrócić uwagę, że niemożliwe jest, aby jedno zaświadczenie wydane przez właściwy organ wystarczyło do uzyskanie wszelkich świadczeń przewidzianych tym plikiem ustaw, o którym mówimy. Dlatego że według zapisu tej ustawy muszą być spełnione dwa kryteria, po pierwsze, ta osoba musi być ofiarą powodzi, a po drugie, musi być w stanie niedostatku. Dla wszystkich innych celów wystarczy zaświadczenie, że jest się ofiarą powodzi, ale aby skorzystać z nieodpłatnych leków potrzebne będzie odrębne zaświadczenie stwierdzające, że uprawniony powodzianin znajduje się również w niedostatku. Dlatego ten postulat o jednym zaświadczeniu wydaje mi się niemożliwy do spełnienia. Z tego samego powodu wydaje mi się niezasadne, żeby ust. 3 art. 11a przenosić do innej ustawy. Ponieważ w ust. 1 tego artykułu mówi się wyłącznie o jednym kryterium nieodpłatnego przyznawania leków, tzn. o byciu ofiarą powodzi. Drugie kryterium, kryterium bycia w niedostatku znajduje się w ust. 3, obydwa te kryteria muszą być określone w tej ustawie, aby nie powstało błędne wrażenie, że wszystkim ofiarom powodzi należą się darmowe leki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#JerzyCiemniewski">Pytam przedstawiciela rządu, czy ideą tego zapisu było świadczenie w stosunku do wszystkich ofiar powodzi, czy też mają być zróżnicowane świadczenia w ramach pomocy zdrowotnej w zamkniętych zakładach służby zdrowia i w aptekach? Czy to jest tylko kwestia niedoskonałości sformułowań?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#WojciechKuśmierkiewicz">Ta druga wersja jest właściwa, rzeczywiście należy powtórzyć to określenie, którego używamy w ust. 1, tak żeby nie budziło to wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#JerzyCiemniewski">Chodzi o skreślenie sformułowania: „stwierdzającym stan niedostatku”. Czyli zapis byłby taki: „Osoba ubiegająca się o wypisanie recepty, o której mowa w ust. 3, powinna legitymować się zaświadczeniem wydanym przez wójta lub burmistrza, stwierdzającym, że jest ona ofiarą powodzi”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#MarekMazurkiewicz">Przepraszam, że zabieram głos w tej sprawie, ale akurat jestem z Wrocławia, z terenów nawiedzonych powodzią. W tym mieście ponad 300 tys. osób zostało poszkodowanych przez powódź, woda zalała im choćby dolne kondygnacje domów, piwnice i inne rzeczy i będą oni mieli uprawnienia do niektórych świadczeń, jak choćby PZU czy inne świadczenia gospodarcze. Ale większość tych ludzi na pewno nie jest w niedostatku, w takiej skrajnej sytuacji znajduje się najwyżej tylko kilka tysięcy osób, którym woda zniszczyła całe mienie. Wydaje mi się, że nieodpłatne leki nie powinny przysługiwać wszystkim, którzy akurat znajdują się na terenach objętych powodzią. Powinno to dotyczyć tylko ludzi znajdujących się naprawdę w skrajnej sytuacji. Druga kwestia, czy można by jednak rozważyć powrót w art. 2 do treści projektu rządowego, gdzie była mowa, że: „ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia z mocą do 31 grudnia 1997 r.”. Ponieważ ten zwrot: „z dniem ogłoszenia na trzy miesiące”, jest bardzo nielegislacyjny, a po drugie, może budzić wątpliwości, bo wszystkie inne teksty z tego pakietu mają również cezurę 31 grudnia 1997 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#WojciechKuśmierkiewicz">W pierwszej kwestii, nad którą dyskutujemy, chciałbym zwrócić uwagę, że w ustawie, na którą się powołujemy, czyli w ustawie o szczególnych zasadach postępowania administracyjnego i sądowego w związku z usuwaniem skutków powodzi, jest zapisana definicja: „przez osoby poszkodowane w rozumieniu ustawy rozumie się osoby, które na skutek powodzi doznały szkód majątkowych albo utraciły możliwość korzystania z zajmowanego lokalu mieszkalnego”, czyli nie chodzi tutaj o wszystkie osoby pozostające na terenach objętych powodzią, a tylko o te, które doznały uszczerbku w stanie posiadania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#MarekMazurkiewicz">We Wrocławiu tym kryteriom odpowiadać będzie około 300 tys. osób, którym zalało dolne kondygnacje domów, mieszkań, piwnice, altanki itd. Czy z tego tytułu, że komuś zalało piwnicę, ma on przez pół roku otrzymywać bezpłatne leki i świadczenia lekarskie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#JanKopczyk">Chcę poprzeć pana posła M. Mazurkiewicza, bo to kryterium poszkodowania w wyniku powodzi nie jest wystarczające, sądzę że konieczny jest ten zapis o niedostatku, jest się poszkodowanym majątkowo i wtedy, kiedy utraciło się jeden z trzech posiadanych samochodów, ale nie wiem czy jest to tytuł do tak długotrwałych darmowych świadczeń z budżetu państwa. Można też rzeczywiście stracić w powodzi wszystko, tak że moim zdaniem to kryterium niedostatku jest tutaj konieczne. Proponuję przegłosowanie tej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#KazimierzPańtak">Uważam za rozsądne, aby ta ustawa obowiązywała do 31 grudnia 1997 r., bo być może skutki powodzi będą trwały dłużej i wtedy rząd będzie miał czas na zaproponowanie jakichś zmian. Po drugie, panie ministrze, dziwi mnie, że pan tak lekką ręką chce wyrzucać pieniądze; w uzasadnieniu druku, który nam dostarczyliście, jest napisane: „potwierdzające stan niedostatku spowodowany skutkami powodzi”. Nie możemy zrobić tak, żeby w rejonie objętym powodzią wszyscy ludzie otrzymywali leki za darmo, to byłaby praktyka bardzo niebezpieczna. Stan niedostatku musi być stwierdzony i potwierdzony, aby jak najbardziej zmniejszyć grono ludzi, którzy będą chcieli zarobić na powodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Popieram również ideę, żeby nie wszyscy dotknięci powodzią, a tylko ci, którzy są w niedostatku na skutek powodzi, otrzymywali bezpłatną pomoc medyczną. Popieram również zapis o czasowym i epizodycznym stosowaniu tego przepisu. Uważam, że obydwa kryteria, o których mówiłam, to, że człowiek dotknięty został skutkami powodzi i to, że jest w niedostatku, powinny być zapisane w ust. 1, od razu na początku ustawy, bo w tej chwili wygląda to dziwnie, inne kryterium otrzymania leku za darmo jest w ust. 1, a o czym innym żądamy zaświadczenia w ust. 3, to trzeba razem skorelować. Proponuję, aby w tej chwili odłożyć ten projekt, przedstawiciele ministerstwa znają już nasze zastrzeżenia i wspólnie z Biurem Legislacyjnym mogą szybko przygotować nowy tekst, który będziemy mogli przegłosować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#SergiuszKarpiński">Mam jeszcze jedną uwagę, czy w tym szczególnym prawie koniecznie trzeba pisać w ust. 1 o osobach uprawnionych do otrzymywania bezpłatnych leków i artykułów sanitarnych, bo ja rozumiem, że to prawo ma dotyczyć tylko tych osób, które na co dzień nie są upoważnione do tych świadczeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#JerzyCiemniewski">Ja rozumiem, że chodzi tutaj o bezpłatność tych leków, które są dostępne za częściową odpłatnością.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#WojciechKuśmierkiewicz">Chcę wyjaśnić, że to są dwie różne kategorie: uprawniony i nieuprawniony. Nieuprawniony to osoba nie posiadająca prawa do jakiejkolwiek refundacji, w tej ustawie zrównujemy te obie kategorie, zarówno uprawnieni, jak i nieuprawnieni tak samo będą otrzymywać leki bezpłatnie. Oznacza to oczywiście, że nieuprawnieni zyskają znacznie więcej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#JerzyCiemniewski">Wydaje mi się, że stanowiska zostały wyjaśnione i proszę pana ministra, aby we współpracy z Biurem Legislacyjnym przepracował ten tekst i wrócimy do niego za chwilę.</u>
          <u xml:id="u-85.1" who="#JerzyCiemniewski">Przechodzimy do ustawy o zmianie ustawy o utworzeniu Komitetu Badań Naukowych.</u>
          <u xml:id="u-85.2" who="#JerzyCiemniewski">Podsekretarz stanu w Komitecie Badań Naukowych, Jan K. Frąckowiak: W dotychczas stosowanym trybie, po to, żeby przyznać środki na dotacje, działalność statutową czy też inwestycje związane z prowadzeniem badań, wymagana jest dość skomplikowana procedura. Jednostki składają wniosek o środki na dotacje, te wnioski są opiniowane przez właściwego ministra nadzorującego, następnie sprawę opiniują zespoły, a na końcu komisje Komitetu Badań Naukowych podejmują stosowne uchwały i na ich podstawie przewodniczący komitetu podejmuje decyzję budżetową. Składamy wniosek, żeby w sprawach dotyczących finansowania usuwania skutków powodzi tę procedurę do końca roku uprościć, tak aby przewodniczący, na podstawie posiadanych informacji i wniosków mógł podejmować szybkie decyzje budżetowe. Taka jest istota proponowanej przez nas zmiany.</u>
          <u xml:id="u-85.3" who="#JerzyCiemniewski">Po konsultacjach z Biurem Legislacyjnym KS proponujemy pewne formalne zmiany w przedłożonym państwu tekście. Przede wszystkim proponujemy umieszczenie tego zapisu w przepisach przejściowych, a nie pośród przepisów merytorycznych tej ustawy. Tak że w art. 1 zamiast słów: „w art. 15 po ust. 2a dodaje się ust. 2b w brzmieniu:”, mielibyśmy słowa: „po art. 28 dodaje się art. 28a w brzmieniu:”. Ten nowy artykuł zostałby podzielony na dwa ustępy, tak że każde zapisane tutaj zdanie stanowiłoby odrębny ustęp. Druga sprawa to zapis, który już postulowano przy poprzednich ustawach, czyli dodanie po słowie „powodzi” słów „w lipcu 1997 r.”. Sprawy merytoryczne zostają całkowicie bez zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#MarekMazurkiewicz">Rozumiem, że chodzi tutaj o te jednostki, które zostały dotknięte powodzią, ale w związku z tym określenie: „w okresie do 31 grudnia 1997 r.” powinno chyba być przeniesione do art. 2, który brzmiałby: „wchodzi w życie z dniem ogłoszenia z mocą do 31 grudnia 1997 r.”, bo inaczej może powstać wątpliwość, czy te środki przyznawane są tylko w okresie do 31 grudnia. Czy to jest przepis proceduralny, czy też przepis w mocy obowiązującej tego uproszczonego trybu?</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#MarekMazurkiewicz">Podsekretarz stanu Jan K. Frąckowiak: Nasza intencja była dokładnie taka, jak przedstawił to pan poseł M. Mazurkiewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#JerzyCiemniewski">Tzn. proponuje pan, żeby okres obowiązywania przenieść do art. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#MarekMazurkiewicz">Skreślić w pkt. 2b słowa: „w okresie do dnia 31 grudnia 1997 r.”, bo tu jest norma ogólna, natomiast art. 2 nadać brzmienie: „ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia z mocą do 31 grudnia 1997 r.”. Tak się przecież proponuje we wszystkich tych przepisach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Biuro Legislacyjne nie zgłasza zastrzeżeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Mam pytanie: czy szkoły wyższe są również objęte tymi przepisami?</u>
          <u xml:id="u-90.1" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Podsekretarz stanu Jan K. Frąckowiak: Tak, również są objęte.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#IrenaLipowicz">Chcę zapytać, czy nie ma obawy obchodzenia tego przepisu, jako że nie ma tutaj zapisanej bezpośredniości. Może być tak, że pomoc uzyskają nie tylko ci, którym się ona rzeczywiście należy. Może być tak, że jednostki nie dotknięte bezpośrednio skutkami powodzi, a prowadzące wspólne projekty badawcze z jednostkami zalanymi będą się domagały również dla siebie tego specjalnego trybu. Są takie badania, które są realizowane przez kilka jednostek i oczywiście te nie zalane będą uważały, że rekompensata też im się należy, bo ponoszą straty na współpracy z „powodzianami”. W związku z tym proponuję dodanie tutaj słowa „bezpośrednio”.</u>
          <u xml:id="u-91.1" who="#IrenaLipowicz">Podsekretarz stanu Jan K. Frąckowiak: Jest oczywiste, że pieniądze będą przyznawane bezpośrednio, tak jak dotychczas są bezpośrednio przyznawane jednostkom, bo chodzi tutaj wyłącznie o dwa pierwsze strumienie dotacyjnego finansowania, czyli środki na działalność statutową i inwestycje. Badania naukowe, prowadzenie grantów czy projektów badawczych nie są objęte tą propozycją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#JerzyCiemniewski">Czy są jeszcze jakieś uwagi? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem ustawy o zmianie ustawy o utworzeniu Komitetu Badań Naukowych, z zaproponowanymi zmianami? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał od głosu? Stwierdzam, że ustawa została przyjęta jednomyślnie.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#JerzyCiemniewski">Przechodzimy do ustawy o zmianie ustawy o zamówieniach publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#PiotrUrbankowski">Proponowana zmiana w art. 71 ust. 1 pkt 6 ustawy o zamówieniach publicznych zmierza do wyraźnego i jednoznacznego stwierdzenia, że okolicznością uzasadniającą zastosowania trybu zamówienia z wolnej ręki może być szczególna konieczność podjęcia działań zmierzających bezpośrednio do zapobiegania klęskom żywiołowym lub usuwania ich skutków. Na podstawie upoważnienia zawartego w art. 4 dotychczasowej ustawy Rada Ministrów wydała rozporządzenie traktujące, między innymi, o szczególnych zasadach udzielania zamówień publicznych ze względu na ochronę bezpieczeństwa narodowego, ochronę tajemnicy państwowej, stany klęski żywiołowej lub inny ważny interes państwa. Zgodnie z tym rozporządzeniem zamawiający może skorzystać z uproszczonych procedur, natomiast proponowana przez nas regulacja daje możliwość natychmiastowego i bezpośredniego zastosowania trybu wolnej ręki, a więc nie ma tego stopniowania procedur, tylko jest wybór, w pewnym sensie pozaustawowy. Ten zapis, jak podkreślam, precyzuje jedynie dotychczas funkcjonujące rozwiązania, bo dotychczasowy zapis brzmi: „ze względu na szczególne okoliczności gospodarcze lub społeczne, których zamawiający nie mógł przewidzieć, a wymagane jest natychmiastowe wykonanie zamówienia, wówczas można zastosować tryb z wolnej ręki”, zmiana polega więc na dopisaniu słów: „w szczególności konieczność podjęcia działań zmierzających bezpośrednio do zapobiegania klęskom żywiołowym lub usuwania ich skutków”. Zasadniczo precyzuje ten zapis sformułowanie: „bezpośrednio do zapobiegania”. Z jednej strony, w przypadku powstania klęski żywiołowej wymagane jest natychmiastowe działanie i wtedy zastosowanie trybu z wolnej ręki jest jak najbardziej zasadne, z drugiej strony, jeżeli przeanalizujemy ogrom klęski, z jakim mamy do czynienia, to zrozumiemy, że pewnych szkód nie da się naprawić w krótkim czasie. Np. lokalnie na Dolnym Śląsku może się zdarzyć sytuacja, że firmy miejscowe nie będą w stanie podołać wykonaniu zadań i zamawiający będzie chciał skorzystać z innych możliwości, wtedy będzie mógł, np. ogłosić przetarg o skróconym terminie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Ta nowelizacja nie jest związana tylko z zaistniałą na południu Polski w lipcu br. sytuacją powodziową. Ten przepis ma wejść na stałe do tekstu ustawy „matki”, z tego też względu wydaje się, że zachodzi konieczność opisania tych specjalnych sytuacji nieco szerzej i dodania po wyrazach: „zapobiegania klęskom żywiołowym” wyrazów: „i nadzwyczajnemu zagrożeniu środowiska”. Taki zapis będzie zgodny z ustawą o ochronie i kształtowaniu środowiska, a również takie zagrożenia mogą powodować konieczność stosowania szczególnych procedur w zakresie zamówień publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Jak pan prezes UZP sam powiedział, również na podstawie obowiązujących obecnie przepisów można w przypadku klęski żywiołowej nie stosować procedur ustawowych, a dokonywać bezpośrednich zakupów z wolnej ręki. Na podstawie upoważnienia ustawowego zostało wydane w tym celu rozporządzenie Rady Ministrów, a więc proponowana nowelizacja wydaje się całkowicie zbędna. Obawiam się również, ale nie mam przed sobą tekstu zasadniczej ustawy o zamówieniach publicznych, że ta nowelizacja wręcz rozszerza ustawowe możliwości dokonywania zakupów z wolnej ręki, bo mówi nie tylko o klęsce żywiołowej, ale również o innych szczególnych okolicznościach gospodarczych lub społecznych, których nie można było przewidzieć. Jestem przeciwna tej nowelizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#KazimierzPańtak">Składam wniosek o odrzucenie tej nowelizacji, bo jest ona po prostu zbędna. Przecież w obszarze zamówień publicznych jest już ukształtowana i funkcjonująca praktyka. Pan prezes zresztą sam zeznał przed posiedzeniem, że też miał wątpliwości, czy ten zapis jest potrzebny, bo proszę zauważyć, że robiąc tę ustawę przewidzieliśmy te wszystkie okoliczności, ich powtórzenie w nowelizacji tylko nas ośmieszy, a nic nie zmieni w praktyce. Druga sprawa: tu jest pewne niebezpieczeństwo, bo nowelizacja zawiera katalog, który nie jest to katalogiem zamkniętym, to nie jest prawo, tylko jakaś instrukcja czy wykładnia. Takich praw nie powinniśmy tworzyć. Uważam również, że tak sformułowana nowelizacja może być źle wykorzystywana, np. zapis: „podjęcia działań zmierzających bezpośrednio do zapobiegania klęskom żywiołowym lub usuwania ich skutków”, rozumiem pośpiech przy zapobieganiu, ale usuwanie tak ogromnych skutków może być rozpisane na lata i wtedy pomijanie procedur przetargowych może zostać zinterpretowane jako nadużycie. Te roboty są usuwaniem skutków powodzi, więc nie trzeba robić przetargu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#WiesławSzczepański">Jesteśmy w tej chwili w przededniu nowelizacji ustawy o zamówieniach publicznych, jej projekt został przyjęty przez cztery komisje i czeka na II czytanie. W związku z tym, tak jak moi przedmówcy, jestem przeciwny wprowadzaniu tego punktu. Rząd ma zgodnie z art. 4 ust. 2 możliwość wydania rozporządzenia i w każdej chwili może to rozporządzenie znowelizować, może wpisać do niego wszystkie sprawy związane z klęskami żywiołowymi. Zwłaszcza, że w pkt. 4 tego rozporządzenia jest napisane: „jeśli ze względu na stan klęski żywiołowej wymagane jest natychmiastowe wykonanie zamówienia o wszczęciu postępowania o udzielenia zamówienia publicznego na zasadach uproszczonych i szczególnych rozstrzyga zamawiający”, czyli sama gmina może podjąć taką decyzję, tylko musi natychmiast zawiadomić o tym prezesa UZP. Również w art. 71 ust. 6 ustawy jest w tej chwili przepis, który mówi: „ze względu na szczególne okoliczności gospodarcze lub społeczne, których zamawiający nie mógł przewidzieć, jeśli wymagane jest natychmiastowe wykonanie zamówienia”, klęska żywiołowa jest oczywiście taką okolicznością, której nie można przewidzieć. Jest tylko kwestia znowelizowania rozporządzenia, bo przypuszczam, że rząd chce dopuścić do prac przedsiębiorstwa, które istnieją na danym terenie, a będą miały problemy z opłacaniem podatków i składek na ZUS. Zgodnie z obecnymi przepisami nie mogą one wykonywać zamówień dawanych z wolnej ręki, bo nie mają zaświadczenia o wywiązaniu się z podatków. Jeżeli takie są zamierzenia rządu, to trzeba tu jeszcze zapisać, że nie stosuje się przepisów art. 19, 22, 15 ust. 2, ponieważ przy zamówieniach o wartości powyżej 200 tys. ECU trzeba w tej chwili pytać prezesa UZP o tryb zamówienia. W związku z tym każda gmina, która będzie stosowała tę ustawę, i tak będzie musiała sięgnąć do art. 4, gdzie jest zapisane to rozporządzenie Rady Ministrów. Według mnie cała kwestia polega tylko na potrzebie odpowiedniego znowelizowania rozporządzenia Rady Ministrów i dostosowania go do obecnej sytuacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#MarekMazurkiewicz">Przepraszam, że tak dużo mówię, ale od kilku dni działam, a właściwie pracuję w sztabie przeciwpowodziowym we Wrocławiu. Nowelizacja tej ustawy jest tam szczególnie oczekiwana, tak jest zresztą we wszystkich podtopionych województwach. Chodzi tu o dwie sprawy, pierwszą jest czas, stojące dziś pod wodą do wysokości pierwszego piętra szpitale, gdzie koszty napraw będą naprawdę astronomiczne, bo najpierw trzeba wykonać skomplikowaną dokumentację, a później przeprowadzić prace zabezpieczające, nie mogą czekać na dopełnienie procedur, a wiemy wszyscy doskonale, że obecne, bardzo ogólne sformułowania pkt. 6, że: „ważne okoliczności gospodarcze, społeczne”, będą bardzo utrudniały dawanie zleceń bez przetargu. Tu musi być zapisane wyraźne odesłanie do klęski żywiołowej. Po drugie, w obecnej sytuacji, znacznie łatwiejszą drogę przystępowania do przetargów i spełnienia wszystkich wymogów formalnych będą miały przedsiębiorstwa wchodzące na ten teren z zewnątrz, będą miały przewagę nad poważnie zdezorganizowanymi firmami miejscowymi. Gorąco popieram tę nowelizację, bo jest ona jednym z podstawowych postulatów wojewódzkich sztabów przeciwpowodziowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#IrenaLipowicz">Chcę zaapelować do rządu i do pana posła M. Mazurkiewicza, aby tę nowelizację po prostu rząd wycofał. Teraz, jeszcze przed II czytaniem możecie to państwo wycofać, to naprawdę jest materia rozporządzenia. Trzy osoby przede mną wypowiedziały się w ten sam sposób. Zgadzam się z panem posłem K. Pańtakiem, nie możemy się kompromitować uchwalając ustawę pozorną. Rząd już dawno, realizując postulaty wrocławskiego sztabu, mógł wydać rozporządzenie w tej sprawie, a jak otworzymy katalog przykładów, to zaraz będą pytania, dlaczego nie wpisaliśmy tu tego czy tamtego. Rozumiem, że pan poseł M. Mazurkiewicz chce pomóc władzom wojewódzkim, ale w ten sposób to my tylko zaciemnimy sytuację prawną, bo to nie jest wyliczenie enumeratywne. Nie możemy dawać przepisów pozornych. Jeżeli państwo nie chcecie się narazić na odrzucenie tego przez Sejm, bo my wszyscy będziemy musieli za takim odrzuceniem optować, bo nie możemy robić tylko roboty propagandowej, to proponuje, żeby rząd się zastanowił i wycofał ten projekt, który jest kompletnie zbędny i który będzie służył do ośmieszania innych inicjatyw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#SergiuszKarpiński">Popieram tych wszystkich, którzy opowiadają się za odrzuceniem tej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#WitMajewski">Ta nowelizacja w formie zaproponowanej przez rząd nadaje się do oddalenia, ale pan poseł W. Szczepańskiego mówił, że byłaby ona zasadna, gdyby proponowała szersze wyłączenia w ustawie o zamówieniach publicznych. Może gdyby był to przepis epizodyczny, dotyczący tylko tej powodzi i bardziej wyłączający rygory zamówień publicznych, to miałby on sens.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#WiesławSzczepański">Jak już wspomniałem, na ostatnim lipcowym posiedzeniu Sejmu ma odbyć się II czytanie ustawy o nowelizacji ustawy o zamówieniach publicznych. Jest tam, między innymi zapis, że będzie można dopuścić do wykonywania zleceń wszelkie przedsiębiorstwa, które nie będą płaciły składek na ZUS i podatków, jeśli wyrażą na to zgodę odpowiednie urzędy lub izby skarbowe. Czyli ten temat jest załatwiony. Jest również mowa o tym, że podnosimy do 3000,- ECU próg dla zamówień z wolnej ręki, przy których nie jest potrzebne dokumentowanie czegokolwiek. Natomiast jeszcze raz potwierdzam, że na mocy pkt. 4 obecnego rozporządzenia gmina może zlecić zamówienie w trybie szczególnym, bez potrzeby organizowania jakiegokolwiek przetargu, z wolnej ręki. Może zbyt mało osób zna to rozporządzenie. Jeżeli zostanie ono jeszcze znowelizowane o możliwość dopuszczania do przetargu firm miejscowych, które nie płacą składek, bo doznały uszczerbku na skutek powodzi, to będzie możliwość załatwienia, na jego podstawie wszystkich spraw, bez potrzeby posiłkowania się ustawą. Czeka ona w tej chwili na II i III czytanie i jeśli jest taka potrzeba, to można wnieść wniosek mniejszości i uzupełnić ją o ten właśnie zapis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#JerzyCiemniewski">Chcę zapytać przedstawiciela rządu, czy wobec przedstawionej tutaj argumentacji jest skłonny wycofać projekt nowelizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#PiotrUrbankowski">Chcę powiedzieć tak, że jeżeli dokładnie przeanalizujemy dotychczasowy zapis pkt. 6 w art. 71 ust. 1, który brzmi: „ze względu na szczególne oko-liczności gospodarcze i społeczne, których zamawiający nie mógł przewidzieć, wymagane jest natychmiastowe wykonanie zamówienia”, to jest oczywiste, że pod tym pojęciem kryją się: wypadki, awarie i z całą pewnością klęski żywiołowe. Ale chcę jeszcze raz przypomnieć, że ta propozycja zapisu wynika stąd, że nie wszyscy tak to rozumieją i dlatego pojawiły się postulaty zgłaszane do przedstawicieli rządu, aby tę „klęskę żywiołową” expressis verbis tutaj zapisać. Oczywiście rozporządzenie Rady Ministrów z 20 sierpnia 1996 roku reguluje tę problematykę, a dodatkowo na jutrzejszym posiedzeniu rządu zostanie dokonana w nim zmiana, która dopuści możliwość wykonywania zadań na tych terenach powodziowych przez firmy, które nie płacą składek i podatków. Będzie to oczywiście rozwiązanie epizodyczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#JerzyCiemniewski">Czy mam rozumieć, że rząd wycofuje się z tej poprawki, czy też nie? Czy mam to poddać pod głosowanie? Rozumiem, że pan minister jest w trudnej sytuacji, w związku z tym poddaję sprawę pod głosowanie. Kto jest za przyjęciem projektu ustawy o zmianie ustawy o zamówieniach publicznych? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał od głosu? Podaję wynik głosowania: 1 osoba głosowała „za”, 10 było „przeciw”, 1 osoba wstrzymała się od głosu. Stwierdzam, że Komisja postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie ustawy o zmianie ustawy o zamówieniach publicznych.</u>
          <u xml:id="u-105.1" who="#JerzyCiemniewski">Przechodzimy do rozpatrywania projektu ustawy o szczególnych zasadach remontów i odbudowy obiektów budowlanych zniszczonych lub uszkodzonych wskutek powodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#AndrzejDobrucki">Celem regulacji, przedstawionych w projekcie ustawy jest wyeliminowanie i uproszczenie niektórych procedur związanych z odbudową lub remontem obiektów budowlanych i infrastruktury technicznej w tych szczególnych warunkach. Projekt ustawy zakłada wprowadzenie szczególnego trybu administracyjnego w stosunku do odbudowy lub remontu obiektów i urządzeń budowlanych, nadaje decyzjom w sprawie odbudowy obiektów budowlanych rygor natychmiastowej wykonalności, ogranicza termin wydania decyzji do 14 dni, wyłącza stosowanie ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym, ogranicza dokumentację projektową wyłącznie do projektu architektoniczno-budowlanego. Zwalnia inwestora z obowiązku uzgadniania i opiniowania projektu, a nakłada ten obowiązek na organy nadzoru budowlanego, które będą działać przy pomocy specjalnie powołanych zespołów opiniowania. Chciałbym jeszcze podkreślić, że uproszczenie procedur dotyczy obiektów liniowych: dróg, sieci, uzbrojenia terenu, obiektów regulacji rzek, melioracji, jak również obiektów budowlanych o kubaturze mniejszej niż 1000 m3 i nie wyższych niż 12 m.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Ten projekt ustawy ma charakter epizodyczny, będzie obowiązywał do końca grudnia br. i dotyczy tylko tej powodzi, w związku z tym w art. 1 w ust. 1 proponujemy uszczegółowienie zapisu, tak jak już nastąpiło to w poprzednich projektach. Po słowach: „Ustawa określa zasady remontów i odbudowy obiektów budowlanych zniszczonych lub uszkodzonych w wyniku powodzi” proponujemy dodać: „w lipcu 1997 r., zwanej dalej powodzią”, bo będziemy dalej używać tego określenia. Kolejne zmiany dotyczą już tylko sprecyzowania metryczek poszczególnych, cytowanych tutaj ustaw, a więc: Prawo geodezyjne i kartograficzne, były jeszcze zmiany w 1990 i 1997 r., a ustawa o gospodarce gruntami i wywłaszczeniu nieruchomości miała jeszcze dwie zmiany w 1997 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#JanSzczepaniak">Czyli Biuro Legislacyjne nie ma w zasadzie uwag merytorycznych, poza tą pierwszą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#AndrzejDobrucki">Zgadzamy się z tymi propozycjami i przepraszamy, ale tempo było tak szybkie, że mogły się tutaj wkraść błędy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#KazimierzPańtak">Rozumiem, że jest to ustawa epizodyczna, choć merytoryczna, rozumiem również, że istnieje w tej chwili potrzeba stosowania takich rozwiązań i będę tę ustawę popierał. Mam jednak pytanie do art. 14, czy termin 31 grudnia 1997 r. nie jest zbyt krótki, przecież niektóre obiekty mogą do tego czasu nawet nie wyschnąć, może jeszcze stać w nich woda. Postuluję przedłużenie terminu do 31 grudnia 1998 r. Ja nie jestem budowlańcem, ale budowałem dom i mam pojęcie, co się dzieje na budowach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#TadeuszBiliński">Zacznę od tej drugiej kwestii, uważam, że termin do 31 grudnia br. jest absolutnie za krótki. Chociażby uregulowanie spraw prawnowłasnościowych, a nie zawsze są one czytelne, często budynek jest zamieszkany nie tylko przez właściciela. Nie mówiąc już o dalszych sprawach, jak montaż finansowy, przygotowanie całej inwestycji itd. Ten termin jest absolutnie za krótki, tym bardziej jeżeli zwrócimy uwagę, że dotyczy to także zasiedlenia czy uzyskania decyzji o pozwoleniu na użytkowanie. Druga kwestia, która także wydaje się ważna, to sprawa zakresu tej ustawy. Już wielokrotnie o tym mówiliśmy, że powódź jest tylko jedną z możliwych przyczyn utraty dachu nad głową, równie dotkliwa jest taka strata poniesiona w wyniku innej klęski, np. trąby powietrznej, taka sytuacja też wymaga szybkich działań. Dlatego też zwracam się z prośbą o rozważenie zmiany tytułu ustawy, brzmiałby on: „powodzi lub uszkodzonych wskutek klęsk żywiołowych”, dalej w tekście byłyby jeszcze dwie takie zmiany. W tej chwili chodzi tu głównie o województwo zamojskie, ale nie tylko, taka klęska może się zdarzyć wszędzie i w każdej chwili.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#JanSzczepaniak">Panowie posłowie K. Pańtak i T. Biliński jednogłośnie proponują wydłużenie terminu obowiązywania projektowanej ustawy, proszę o dokładne określenie tych propozycji, abyśmy mogli rozstrzygnąć. Czy do 31 grudnia 1998 r., czy też jakiś inny termin?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#TadeuszBiliński">To wymaga tylko małej zmiany w art. 14: „Ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia i obowiązuje do dnia 31 grudnia 1998 r.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jeżeli chodzi o wydłużenie terminu obowiązywania tej ustawy, to jak najbardziej jesteśmy za. Natomiast nie można przyjąć tej propozycji zmiany tytułu, gdyż w tym momencie ustawa utraciłaby charakter epizodyczny. Wtedy brzmienie ust. 1, już zaakceptowane przez Komisję, również przestaje pasować. Zmianę terminu obowiązywania ustawy akceptujemy, natomiast tych dalszych propozycji zmian - nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#KazimierzPańtak">Ja rozumiem pana posła T. Bilińskiego, który jest budowniczym, ale na formułowanie takich generalnych przepisów to my mamy w tej chwili za mało czasu. Nie wchodźmy w tę materię szerzej, bo to wymaga uregulowania odrębną ustawą, możemy to spróbować zrobić w następnej kadencji. W województwie zamojskim obszar klęski jest tak niewielki, że nie ma przeszkód, aby władze szybko wydały pozwolenie. Natomiast tutaj chodzi o skalę masową, żeby te kwestie zostały szybko załatwione w tysiącach przypadków. My nie jesteśmy komisją merytoryczną i zostawmy to w spokoju, może właściwa Komisja zaproponuje odpowiednią klauzulę w Prawie budowlanym. Natomiast tę ustawę przyjmijmy szybko, w celu, do jakiego została przygotowana i któremu ma służyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Zgadzam się z panem posłem K. Pańtakiem, nie mamy w tej chwili możliwości naprawdę dogłębnego rozpatrzenia tej ustawy, podejmujemy decyzje w trybie awaryjnym. Sprawdźmy działanie tych przepisów w stanie tej klęski, jaką mamy obecnie, jeżeli one rzeczywiście się sprawdzą, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby te rozwiązania umieścić później w Prawie budowlanym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#TadeuszBiliński">Dziękuję za te krytyczne uwagi, wycofuję swoją propozycję. Informuję jednocześnie, że Komisja Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej rozważy propozycję znowelizowania odpowiednich artykułów Prawa budowlanego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#JanSzczepaniak">Czy ktoś z państwa ma jeszcze jakieś uwagi, co do merytorycznej strony tego projektu? Nie widzę. Mamy do rozpatrzenia dwie propozycje. Pierwszą zgłosiło Biuro Legislacyjne, chodzi o to, żeby w ust. 1 w art. 1, po słowach: „w wyniku powodzi”, dodać słowa: „w lipcu 1997 r., zwanej dalej powodzią.”. Druga zmiana została zgłoszona do art. 14, chodzi o przedłużenie terminu obowiązywania ustawy do końca roku 1998.</u>
          <u xml:id="u-118.1" who="#JanSzczepaniak">Przechodzimy do głosowania. Czy jest zgoda na przyjęcie tych poprawek? Jest zgoda. Głosujemy całość projektu ustawy, wraz z przyjętymi poprawkami. Kto jest za przyjęciem projektu ustawy o szczególnych zasadach remontów i odbudowy obiektów budowlanych zniszczonych lub uszkodzonych wskutek powodzi? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał od głosu? Stwierdzam, że projekt ustawy został przyjęty jednogłośnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#JerzyCiemniewski">Przechodzimy do projektu ustawy o zmianie ustawy o uposażeniu żołnierzy. Jest to blok pięciu projektów ustaw, które przygotował resort obrony narodowej. Kolejno będziemy omawiali projekty: ustawy o zmianie ustawy o uposażeniu żołnierzy, ustawy o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych, ustawy o powszechnym obowiązku obrony, ustawy o gospodarowaniu niektórymi składnikami mienia skarbu państwa oraz o Agencji Mienia Wojskowego. Proszę przedstawiciela MON o łączne przedstawienie tej problematyki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#KazimierzNalazkowski">Chcę przedstawić motywację, która leżała u podstaw skierowanego do Sejmu przedłożenia rządowego dotyczącego spraw związanych z używaniem sił zbrojnych w razie klęski żywiołowej lub nadzwyczajnego zagrożenia środowiska. Chciałbym nieco zmienić kolejność ustaw zaproponowaną przez pana przewodniczącego, według mnie byłoby logiczniej, gdybym zaczął referować od ustawy o powszechnym obowiązku obrony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#JerzyCiemniewski">Oczywiście, proszę mówić w tej kolejności, jaką pan uważa za właściwą. Moje uszeregowanie ustaw wynikało tylko z kolejności numerów druków sejmowych. Proszę o przedstawianie problemów w kolejności wynikającej z ich wagi merytorycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#KazimierzNalazkowski">Pierwsza ustawa, którą proponujemy znowelizować, to ustawa o powszechnym obowiązku obrony. Zasadnicza zmiana sprowadza się do tego, aby w tak ekstremalnej sytuacji, jaką mamy w obecnej chwili, można było powoływać żołnierzy rezerwy na ćwiczenia wojskowe również w trybie natychmiastowego stawiennictwa. Twierdzę, że jest to rozwiązanie logiczne, bo oprócz sprawdzania gotowości mobilizacyjnej jednostek wojskowych, co przewidują już obecne przepisy, dałoby to możliwość natychmiastowego użycia wojska do zwalczenia klęsk żywiołowych, nadzwyczajnych zagrożeń środowiska i usuwania skutków tych zagrożeń. Pragnę podkreślić, że jednostki wojskowe uczestniczyły, uczestniczą i uczestniczyć będą w takich działaniach i to jest rzecz zupełnie naturalna. Nie mamy w Polsce specjalistycznej Gwardii Narodowej i ta rola z reguły przypada jednostkom wojsk operacyjnych i jednostkom obrony terytorialnej. Chcę jednocześnie dodać, chociaż tę sprawę szczegółowo zechce pewnie przedstawić pan poseł W. Nieporęt, że generalnie przychylamy się do wniosku poselskiego, aby projekt rządowy uzupełnić zapisem, który był we wcześniejszym sformułowaniu ust.1 w art. 3, że: „Siły Zbrojne RP mogą brać udział w zwalczaniu klęsk żywiołowych, nadzwyczajnego zagrożenia środowiska i likwidacji ich skutków”. Taka norma jest konieczna i zasługuje to na pełną aprobatę, będzie ona podkreślała jeszcze jeden kierunek przewidywalnego działania sił zbrojnych w sytuacjach ekstremalnych. Kolejną zmiana zaproponowana przez rząd ma charakter porządkowy, w art. 60 dodaje się zdanie: „do ćwiczeń wojskowych będziemy powoływać żołnierzy przede wszystkim spoza obszaru objętego klęską żywiołową”, jak sądzę jest to rozwiązanie logiczne i humanitarne. Jeżeli ktoś utracił dom, warsztat pracy, jego rodzina poniosła ciężki straty, to nie można akurat jego powoływać do działań grupowych, zorganizowanych w innym miejscu. Powinien on zajmować się własnym dobytkiem lub działać w ramach jakiegoś społecznego komitetu na miejscu. Sformułowanie „przede wszystkim” oznacza, że w sytuacjach krańcowych, tam gdzie będzie chodziło o specjalistów, będziemy jednak mogli, dla dobra ogółu powołać tych żołnierzy w trybie terytorialnym. Zmiana w art. 100 dotyczy powoływania do okresowej służby wojskowej, a więc tak, jak to ustawa przewiduje na okres do roku tych specjalistów, których wojsko nie kształci i którymi nie dysponuje. Myślę, że w takich sytuacjach jak obecna może to dotyczyć np. lekarzy weterynarii, a więc będzie to powołanie nie pod kątem potrzeb wojska, ale przede wszystkim zadań związanych z koniecznością likwidacji skutków klęsk żywiołowych. Zmiany w art. 200, 208 i 209 mają znaczenie porządkujące i są wtórne w stosunku do regulacji, które już przedstawiłem.</u>
          <u xml:id="u-122.1" who="#KazimierzNalazkowski">Drugą sprawą, którą przedkładamy, to kwestia poszerzenia możliwości nakładania na ludność obowiązku wykonywania świadczeń osobistych i rzeczowych, na rzecz infrastruktury zniszczonej przez żywioł. Przypominam, że dotychczasowe rozwiązania już dają takie możliwości, przewiduje to ustawa o powszechnym obowiązku obrony. My, w naszej propozycji, tylko silniej podkreślamy takie możliwości w stanie klęski żywiołowej.</u>
          <u xml:id="u-122.2" who="#KazimierzNalazkowski">Także do tego stanu dostosowane są propozycje zmian w ustawie z 22 czerwca 1995 r. o zakwaterowaniu sił zbrojnych. Doświadczenie wskazuje, że konstrukcja tzw. zakwaterowania przejściowego stosowana wobec jednostek wojskowych, ich stanów osobowych i mienia, na terenach, które do wojska nie należą, może być z powodzeniem wykorzystana w przypadku ewakuacji powodzian czy osób z obszarów dotkniętych klęską pożarów. W związku z tym, uwzględniając brak czasu na dogłębną analizę, jak również potrzebę ekonomiki legislacyjnej, proponujemy w projekcie odesłanie do unormowań konkretnej ustawy. W projekcie zmian, do tej ustawy przewidujemy również delegację dla Rady Ministrów do określenia w drodze rozporządzenia sposobu finansowania zakwaterowania tych osób. Przepis ten jest konieczny, bo skromny budżet resortu obrony narodowej nie pozwala na kwaterowanie na jego koszt nieprzewidywalnych w tej chwili grup ludności, np. w budynkach użyteczności publicznej, na terenach należących do osób prywatnych czy w budynkach sfery socjalnej, nie mówiąc już o innych terenach i o innych budynkach, które precyzyjnie wymieniają przepisy ustawy o zakwaterowaniu sił zbrojnych. Reasumując, pragnę podkreślić, że ideą resortu jest przychodzenie przez wojsko z pomocą ludności, która w trybie pilnym musi opuścić miejsce stałego pobytu. Ludzie ci muszą zostać zakwaterowani w warunkach zapewniających przynajmniej minimalną egzystencję, wydaje się, że konstrukcja wojskowego zakwaterowania przejściowego może być dla tych celów użyteczna.</u>
          <u xml:id="u-122.3" who="#KazimierzNalazkowski">Podobne względy natury praktycznej kierowały resortem obrony narodowej, przy tworzeniu modyfikacji przepisów ustawy z 30 maja 1996 r. o gospodarowaniu niektórymi składnikami mienia skarbu państwa oraz o Agencji Mienia Wojskowego. Przypominam, że AMW powołana z początkiem tego roku jest podmiotem uprawnionym do gospodarowania mieniem zbędnym dla wojska. Zapis, które proponujemy w odniesieniu do klęski żywiołowej pozwala, dla uzyskania ekonomiki postępowania na pominięcie tej agencji, co obecnie nie jest prawnie możliwe. Miałoby to zastosowanie w sytuacji gdy jednostka wojskowa czy jej dowódca, musi nagle przekazać posiadane przez siebie mienie, tak zbędne, jak i użytkowane, na rzecz ludności dotkniętej klęską żywiołową, ratując życie, zdrowie i dobro ludzkie. Może się zdarzyć, że z zapasów mobilizacyjnych wojska czy z zapasów bieżących jednostek wojskowych trzeba będzie nagle wydzielać namioty, pontony, koce, a może nawet środki farmaceutyczne i lekarstwa. Chodzi o to, żeby można to było robić w sposób maksymalnie sprawny, oczywiście z zachowanie wszelkich wymogów kontroli i racjonalnej gospodarki. Jednak dobro wyższe ma mieć tutaj decydujące znaczenie.</u>
          <u xml:id="u-122.4" who="#KazimierzNalazkowski">Zmiany przewidywane w ustawie o Policji zmierzają do stworzenia ustawowej możliwości, aby w razie klęski żywiołowej lub nadzwyczajnego zagrożenia środowiska, siły policyjne, jeżeli są w tych warunkach niewystarczające do zapewnienia ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego, mogły zostać wsparte przez siły żandarmerii wojskowej. Projektowany przepis przewiduje, że w takiej sytuacji Prezes Rady Ministrów, na wniosek Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, w uzgodnieniu z Ministrem Obrony Narodowej mógłby zarządzić użycie żołnierzy żandarmerii wojskowej do udzielenia Pomocy policji. Wydaje się, że zarówno nadzwyczajność takiej sytuacji, jak i zaproponowany tryb postępowania, a więc złożenie kompetencji w ręce szefa rządu odpowiedzialnego konstytucyjnie za utrzymanie należytego poziomu bezpieczeństwa wewnętrznego, zezwalają na przyjęcie takiej reguły. Taka praktyka była już stosowana w formie mieszanych patroli policji i żandarmerii, a także używania żandarmerii do eksponowania swojej obecności w miejscach zaliczanych do szczególnie niebezpiecznych. Oczywiście, gdyby taka decyzja zapadła, to w ust. 2 przewiduje się, że żołnierze żandarmerii wojskowej otrzymają uprawnienia policyjne, zawarte w art. 15–17 ustawy o Policji. Pragnę zwrócić uwagę na fakt, że istnieje już formacja wojskowa, która takie uprawnienia policyjne otrzymała - są to Nadwiślańskie Jednostki Wojskowe. Są one używane do chronienia ambasad, utrzymania porządku publicznego, a nawet ochraniają niektóre obiekty policyjne. A więc precedens jest, ale bez tych uprawnień działalność żandarmerii mogłaby się okazać nieskuteczna w stosunku do osób cywilnych i miałaby tylko charakter „pustej demonstracji”.</u>
          <u xml:id="u-122.5" who="#KazimierzNalazkowski">Kolejna zmiana dotyczy ustawy o uposażeniu żołnierzy. Przewiduje się w niej, że tzw. szczególne dodatki, czyli dodatki za szczególnie trudne warunki służby byłyby przyznawane symetrycznie, a więc nie tylko żołnierzom służby zasadniczej, którzy mają do nich ustawowe prawo, ale również żołnierzom powołanym na ćwiczenia w celu zwalczania klęsk żywiołowych. Wydaje się, że konieczne jest jednakowe potraktowanie ludzi, którzy ramię w ramię, w tych samych trudnych warunkach, likwidują te same zagrożenia. Obie te kategorie żołnierzy otrzymywałyby taki sam, niewielki dodatek operacyjny. Pragnę zapewnić wysoką Komisję, że w resorcie obrony narodowej dokonano symulacji finansowej i w budżecie posiadamy środki na te cele, przewidujemy, że w skali miesiąca, a więc 30 dni ćwiczeń wojskowych, na jednego żołnierza mogłoby przypaść 245,- PLN. Uwzględniając, że nie ma innej formy dania satysfakcji ludziom, którzy będą jednak pracowali w najtrudniejszych warunkach, a nawet już w tej chwili w takich warunkach pracują, np. usuwając padłą zwierzynę, w warunkach zagrożenia epidemiologicznego, proszę Komisję o zaakceptowanie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-122.6" who="#KazimierzNalazkowski">Melduję, panie przewodniczący, że skończyłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#JerzyCiemniewski">Czy przedstawiciel Komisji Obrony Narodowej zechciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#WłodzimierzNieporęt">Chciałbym się odnieść do ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej, zawartej w druku nr 2511. Na wstępie swojej wypowiedzi chcę podzielić pogląd, że dopisanie wyrazu „nadzwyczajnego” jest zasadne w odniesieniu do wszystkich artykułów, dotyczących zagrożenia środowiska, jakie niesie powódź. Podobna uwaga dotyczy również zapisów zamieszczonych w innych ustawach.</u>
          <u xml:id="u-124.1" who="#WłodzimierzNieporęt">Muszę też stwierdzić, że przedstawiona przez rząd propozycja nie zawiera stosownej przesłanki, upoważniającej do używania sił zbrojnych w celu zwalczania klęsk żywiołowych. W tym kontekście przedstawiłem na piśmie propozycję zmiany, polegającej na dodaniu w art. 3 ust. 1a z autopoprawką, o następującym brzmieniu: „Siły Zbrojne Rzeczypospolitej Polskiej mogą brać ponadto udział w zwalczaniu klęsk żywiołowych, nadzwyczajnego zagrożenia środowiska i likwidacji ich skutków”. Zatem autopoprawka polegałaby na dodaniu wyrazu „ponadto”.</u>
          <u xml:id="u-124.2" who="#WłodzimierzNieporęt">Druga kwestia, którą chciałbym poruszyć, związana jest z propozycją zawartą w druku nr 2511 i odnosi się do art. 60 ust. 8. Chcę wyrazić pogląd, że przesłanka. zawarta w ust. 8 pkt 2b jest niedopuszczalna z punktu widzenia techniki legislacyjnej. W związku z tym proponuję skreślenie pkt. 2b. W kontekście przepisów zawartych w ust. 8 pojawia się pewien problem polegający na tym, że przepis ten mówi o odbywaniu ćwiczeń wojskowych. Natomiast regulacje, dotyczące odbywania ćwiczeń wojskowych, w ustawie o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej, zostały sformułowane nader precyzyjnie, a zatem nie ma potrzeby ponownego ich formułowania.</u>
          <u xml:id="u-124.3" who="#WłodzimierzNieporęt">Podzielam prezentowany już pogląd, iż w istocie jest to rozwiązanie proste i przejrzyste, jednak wdrożenie go pociągnęłoby za sobą w praktycznym działaniu konieczność zaangażowania nie tylko żołnierzy rezerwy, ale także żołnierzy zawodowych, jak również żołnierzy pełniących zasadniczą służbę wojskową.</u>
          <u xml:id="u-124.4" who="#WłodzimierzNieporęt">Żołnierze ci, z mocy dopisanego ust. 1a, działać będą w zupełnie innych warunkach. Oznaczałoby to, iż całe jednostki wojskowe miałyby uczestniczyć w zwalczaniu klęsk żywiołowych, co stanowi swojego rodzaju novum.</u>
          <u xml:id="u-124.5" who="#WłodzimierzNieporęt">Z wymienionych względów zaproponowałem, aby możliwość natychmiastowego stawiennictwa realizowana była w aspekcie dwóch znanych już przesłanek. Jednak okazało się, iż na przeszkodzie wdrożenia tej propozycji stoją bardzo poważne trudności rodzące się w aspekcie właściwego i przejrzystego opisania jednostek wojskowych.</u>
          <u xml:id="u-124.6" who="#WłodzimierzNieporęt">Sumując po wykreśleniu pkt. 2b, popieram dotychczasową redakcję art. 8. Do pozostałych artykułów nie mam uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#JerzyCiemniewski">Proszę, aby przedstawiciel Ministerstwa Obrony Narodowej ustosunkował się do propozycji zaprezentowanej przez posła Nieporęta. Przypominam, iż propozycja ta złożona została w kontekście regulacji zawartej w art. 60.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#KazimierzNalaskowski">Pragnę podziękować posłowi Nieporętowi, gdyż w pełni popieram zaprezentowany przez niego tok rozumowania. Norma prawna, będąca przedmiotem wystąpienia posła Nieporęta, istotnie ma charakter normy blankietowej i zawiera zbyt daleko sięgający „luz ustawodawczy”. Raz jeszcze podkreślam, iż jest to bardzo rozsądna propozycja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#KazimierzPańtak">Przypominam jednakże, iż pracujemy nad projektem rządowym. Sądziłem, że skoro rząd w przedłożony nam sposób sformułował omawiany przepis, to miał wcześniej konkretne po temu przesłanki. Przypuszczałem, że określone sformułowania mogą na przykład wynikać z naszych zobowiązań sojuszniczych w kontekście przyszłego członkostwa Polski w NATO.</u>
          <u xml:id="u-127.1" who="#KazimierzPańtak">Gdybyśmy jednak zdecydowali się na przyjęcie przedłożonej przez posła Nieporęta propozycji to myślę, że wówczas należałoby skreślić przepis, mówiący o potrzebie akceptacji wyrażonej przez prezesa Rady Ministrów. Przypominam, że w myśl innych zapisów decyzja o użyciu sił zbrojnych do zwalczania skutków klęsk żywiołowych wymaga akceptacji Prezydenta RP. Czyli proponuję, aby wykreślić sformułowanie „lub prezesa Rady Ministrów”. Ponadto o ile wiem, taka decyzja i tak wymaga kontrasygnaty premiera. A zatem zapis, który zacytowałem, traci w tym kontekście rację bytu.</u>
          <u xml:id="u-127.2" who="#KazimierzPańtak">Na zakończenie proszę, aby przedstawiciel MON zechciał powiedzieć, dlaczego rząd zmienił stanowisko i obecnie popiera propozycję przedłożoną przez posła Nieporęta, zmierzającą do skreślenia pkt. 2b.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#KazimierzNalaskowski">Przepis, o którym mówił poseł Nieporęt, istotnie został zredagowany w Ministerstwie Obrony Narodowej, jednak na sformułowanie go mieliśmy zaledwie trzy godziny. A zatem pośpiech i brak odpowiedniego dystansu do omawianej kwestii spowodowały, iż popełniliśmy błąd.</u>
          <u xml:id="u-128.1" who="#KazimierzNalaskowski">Sformułowanie, które zamieściliśmy w omawianej ustawie, zaczerpnęliśmy z odrębnego projektu ustawy o obowiązku wojskowym i innych powinnościach obronnych, a właściwie z jego wcześniejszej wersji. O ile mi wiadomo, ta wersja projektu ustawy po poselskiej krytyce, została odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-128.2" who="#KazimierzNalaskowski">Sądzę, że ustawy, które dzisiaj omawiamy, nie muszą mieć charakteru epizodycznego i w moim przekonaniu będą funkcjonowały przez dłuższy czas. Wobec tego sformułowanie skrytykowane przez posła Nieporęta wymagałoby teraz konwalidacji. Z wymienionego powodu po konsultacji doraźnie przeprowadzonej z wiceministrem obrony narodowej, przychyliłem się do wniosku zgłoszonego przez posła Nieporęta.</u>
          <u xml:id="u-128.3" who="#KazimierzNalaskowski">Wiceminister Sułek nie mógł osobiście przekazać tego stanowiska, gdyż w chwili obecnej bierze udział w plenarnym posiedzeniu Senatu, gdzie rozstrzygane są kwestie ustawy o dyscyplinie wojskowej.</u>
          <u xml:id="u-128.4" who="#KazimierzNalaskowski">W świetle przedstawionych okoliczności i uwarunkowań stają się jasne racje, przedłożone nieco wcześniej przez posła Nieporęta. Zgadzam się ze stwierdzeniem, że strona rządowa, która jest autorem projektu dość raptownie odstąpiła od swoich pierwotnych propozycji, ale mówiąc językiem wojskowym, projekt sięgnął nieco poza rubież starcia i proponowane przez nas rozwiązania mogłyby być stosowane w przypadku ustaw o nieco innym charakterze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#JerzyCiemniewski">Myślę, że wyjaśnienie przedłożone przez gen. Nalaskowskiego powinno nas w pełni zadowolić. Istotnie jest to materia, która nie jest ściśle objęta zarówno zakresem, jak i przyczynami nowelizacji, a zatem możemy bez szkody dla ustawy zrezygnować z kontrowersyjnego zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#WłodzimierzNieporęt">Mam jeszcze uwagę natury legislacyjnej. W związku z przyjęciem propozycji skreślenia w ust. 8 pkt 2b, w ust. 81 w pkt. b skreślić należy literę „a” wraz z następującym po niej nawiasem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#JerzyCiemniewski">Jest to uwaga adresowana do Biura Legislacyjnego KS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Muszę stwierdzić, że Biuro Legislacyjne ma dalej idące wątpliwości, dotyczące konstrukcji propozycji zapisu zawartego w ust. 8.</u>
          <u xml:id="u-132.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Pragnę zwrócić uwagę, że zgodnie z treścią ust. 8 powołanie przeprowadzone w trybie natychmiastowego stawiennictwa może nastąpić tylko w razie odbycia ćwiczeń wojskowych, w celu sprawdzenia gotowości bojowej jednostek wojskowych.</u>
          <u xml:id="u-132.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Z przytoczonego przepisu wynika, że zaangażowanie wojska do akcji ratowniczej nastąpić może wyłącznie w sposób pośredni, podczas gdy - naszym zdaniem - powinno się to odbywać w sposób bezpośredni. Dlatego też ustawa powinna zawierać podstawę prawną dla realizacji takiego zadania. Jest to problem natury wręcz generalnej.</u>
          <u xml:id="u-132.3" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Proszę zwrócić uwagę, że art. 60 nie dotyczy w ogóle angażowania sił zbrojnych jako takich, tylko mówi o sposobie ich powoływania. W związku z tym niezbędne staje się uzupełnienie art. 1 o wyraz „nadzwyczajnego”, co zaproponował poseł Nieporęt.</u>
          <u xml:id="u-132.4" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Ponadto niezbędne jest również uzupełnienie regulacji zawartej w art. 55, dotyczącej sposobu oraz form pełnienia służby wojskowej. Pamiętać bowiem należy, iż termin „wykonywanie służby wojskowej” odnosi się zarówno do żołnierzy czynnej służby wojskowej, jak i do żołnierzy rezerwy. Zatem o ile nie będzie problemu z angażowaniem żołnierzy czynnej służby, o tyle rezerwistów trzeba by powołać. W związku z tym musi istnieć formalna podstawa do wszczęcia działania tego typu.</u>
          <u xml:id="u-132.5" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Wobec tego proponuję rozważenie tej kwestii również w kontekście regulacji zawartych w art. 55, poprzez wprowadzenie expressis verbis odpowiedniej formy pełnienia służby, w związku z ogłoszeniem stanu klęski żywiołowej.</u>
          <u xml:id="u-132.6" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Oczywiście pkt b) jako taki, z różnych względów w ogóle nie wchodzi w rachubę. Są to zarówno względy konstytucyjne, jak i proponowany sposób realizacji kontrowersyjnego przepisu. Takie podejście do tej kwestii wymaga korekty propozycji zmiany zawartej w pkt. b), a dotyczącej ust. 81. Zapis ten nie może odnosić się do ćwiczeń wojskowych, natomiast powinno się w nim znaleźć odesłanie do formy pełnienia tej służby, ze względu na ściśle określone okoliczności.</u>
          <u xml:id="u-132.7" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W nowym ust. 81 mówi się wyraźnie o powoływaniu żołnierzy rezerwy, co zostało szczególnie wypunktowane. W takiej sytuacji zapis ten powinien zostać wzbogacony o wymienienie trzech szczególnych okoliczności, jakimi są: klęska żywiołowa, szczególne zagrożenie środowiska oraz likwidacja skutków tego typu zjawisk. Uważamy bowiem, że te trzy elementy powinny charakteryzować szczególne okoliczności, które są przedmiotem ustawowego uregulowania. Natomiast pozostawienie zapisu, ograniczonego wyłącznie do klęski żywiołowej nie ujmuje całości zjawiska, z jakim mamy do czynienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#JerzyCiemniewski">Jak widać z przedłożonych wyjaśnień pierwsze z zaprezentowanych zastrzeżeń zostało już szczegółowo wyjaśnione.</u>
          <u xml:id="u-133.1" who="#JerzyCiemniewski">Proszę, aby teraz przedstawiciel Ministerstwa Obrony Narodowej ustosunkował się do propozycji uzupełnienia art. 55.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#KazimierzNalaskowski">Na wstępie muszę stwierdzić, że zdecydowanie oponuję przeciwko propozycjom zaprezentowanym przez przedstawiciela Biura Legislacyjnego KS. Trzeba bowiem pamiętać, że mówimy o ćwiczeniach wojskowych. Jest to forma służby wojskowej z dawna ugruntowana w naszym prawodawstwie, a także w prawodawstwie tych wszystkich państw, które mają armie. Natomiast my chcemy tylko podkreślić szczególną sytuację, którą w trakcie swojej wypowiedzi uwypuklił poseł Nieporęt, proponując odpowiednie uzupełnienie art. 3.</u>
          <u xml:id="u-134.1" who="#KazimierzNalaskowski">Po wprowadzeniu proponowanego uzupełnienia, zgodnie z ustawą Siły Zbrojne Rzeczypospolitej Polskiej, wszystkie jednostki organizacyjne sił zbrojnych i cały stan osobowy tych jednostek, mogłyby w ekstremalnych sytuacjach być kierowane do likwidacji skutków klęsk żywiołowych oraz nadzwyczajnych zagrożeń środowiska. W moim przekonaniu ten „zawias ustawowy” będzie konwalidował te wszystkie sytuacje pod względem prawnym, które mają miejsce w praktyce. Pamiętać bowiem musimy o tym, że obecnie zarówno żołnierze służby zasadniczej, jak i żołnierze zawodowi-nadterminowi, odbywający przeszkolenia i ćwiczenia wojskowe, uczestniczą faktycznie w likwidacji klęsk żywiołowych. Dlatego też nie wydaje mi się, aby zachodziła tutaj konieczność uzupełniania przepisu art. 55, ponieważ występuje już w nim forma ćwiczeń wojskowych. W praktyce oznacza to, że rezerwista będzie brał udział w ćwiczeniach wojskowych po otrzymaniu karty powołania do uczestniczenia w tychże ćwiczeniach. Z kolei ćwiczenia te będą polegały m.in. na likwidacji skutków klęsk żywiołowych. Mało tego, owa likwidacja będzie właśnie generalnym i zdecydowanym elementem tych ćwiczeń. Pozostałe uwagi natury porządkowej przyjmuję w pełni.</u>
          <u xml:id="u-134.2" who="#KazimierzNalaskowski">Na zakończenie raz jeszcze pragnę podkreślić, iż podzielam pogląd o konieczności zniesienia zapisu zamieszczonego w pkt. 2 pod lit. b).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#KrzysztofBudnik">Po ostatniej wypowiedzi gen. Nalaskowskiego nabrałem wątpliwości co do tego, jaka jest istota proponowanych zmian.</u>
          <u xml:id="u-135.1" who="#KrzysztofBudnik">Pomijając już opinie o nieskuteczności i nieefektywności działań, podejmowanych w obecnej sytuacji kryzysowej chcę przypomnieć, że dominującym rozwiązaniem ustrojowym jest przyjęcie zasady, iż to władze cywilne powołane są do zwalczania klęsk żywiołowych i do podejmowania w tym względzie stosownych decyzji.</u>
          <u xml:id="u-135.2" who="#KrzysztofBudnik">Natomiast przy założeniu, iż przyjęte zostanie rozwiązanie zaprezentowane przez przedstawiciela resortu obrony narodowej okazałoby się, że niejako obok niedoskonałych, ale istniejących przepisów o stanie wyjątkowym oraz o świadczeniach w razie klęski żywiołowej, resort wojskowy poprzez powoływanie na ćwiczenia osób cywilnych przejmuje osoby te pod swoje władztwo. Oznaczałoby to, iż resort wojskowy przejmuje część kompetencji władzy cywilnej.</u>
          <u xml:id="u-135.3" who="#KrzysztofBudnik">Dzielę się tymi refleksjami z tego względu, że ustawa o stanie wyjątkowym ze względu na klęskę żywiołową, przewiduje możliwość nakładania świadczeń na osoby fizyczne, bez konieczności powoływania ich do wojska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#WłodzimierzNieporęt">Ustawa o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej, którą obecnie nowelizujemy w art. 13 powiada, że mocą decyzji Komitetu Obrony Kraju, jednostki wojskowe mogą być podporządkowane ministrowi spraw wewnętrznych. Natomiast ustawa o stanie wyjątkowym w art. 8 ust. 2 mówi o tym, że siły zbrojne mogą być użyte w związku ze stanem wyjątkowym, na mocy odrębnych przepisów. Jednak obecnie nie ma tych odrębnych przepisów. Z tego też względu zrodziła się propozycja, aby stworzyć podstawę prawną dla użycia sił zbrojnych, w związku ze zwalczaniem klęsk żywiołowych. I to byłaby korekta do art. 3.</u>
          <u xml:id="u-136.1" who="#WłodzimierzNieporęt">Natomiast przepis, który spowodował wątpliwości posła Budnika ma charakter porządkowy i mówi o tym, jak uzupełnić stan osobowy jednostki wojskowej, która na mocy innej decyzji zostanie użyta dla zwalczania klęsk żywiołowych. Z wyjaśnień tych wynika, że przepis mówiący o powoływaniu żołnierzy nie ma charakteru samoistnej decyzji związanej z dalszymi losami jednostki wojskowej. Procedura jest taka, że najpierw odpowiednie władze państwowe muszą zadecydować o jej użyciu oraz wydać polecenia mające na celu uzupełnienie stanu osobowego. Takie działania stanowią podstawę materialną dla powołania żołnierzy rezerwy i do natychmiastowego ich stawiennictwa. W omawianym przepisie chodzi o to, aby żołnierz rezerwy, który otrzyma kartę powołania, natychmiast stawił się we wskazanym miejscu. Raz jeszcze podkreślam, że taki właśnie charakter i cel ma nowelizacja omawianego przepisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#JacekKrawczyk">W swojej wypowiedzi chciałbym wypunktować dwa istotne elementy. Pierwszym z nich jest wprowadzenie w art. 3 ust. 1a. Propozycję tę, departament który reprezentuję, aprobuje w pełni. Natomiast mamy nieco inne stanowisko w kontekście proponowanego nowego ust. art. 60. Otóż chciałem zwrócić uwagę, iż sens tego zapisu kryje się właściwie w sformułowaniu „przeprowadzonych w trybie natychmiastowego stawiennictwa”. Pamiętać bowiem musimy, iż wcale nie chodzi o wprowadzenie nowej formy odbywania służby wojskowej, natomiast o natychmiastowe stawiennictwo, co szczególnie akcentuję.</u>
          <u xml:id="u-137.1" who="#JacekKrawczyk">Tak właśnie przepis ten został odczytany przez departament legislacyjny rządu, jak i przez Radę Ministrów. Zatem raz jeszcze podkreślam, iż istotą jest natychmiastowe stawiennictwo osób powołanych do odbycia ćwiczeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#BolesławMachnio">Zgodnie z poprawką zaproponowaną przez posła Nieporęta mielibyśmy przyjąć zapis, w którym czytamy: „Siły Zbrojne Rzeczypospolitej Polskiej mogą brać ponadto udział”. Moim zdaniem, zręczniejsze byłoby sformułowanie „biorą udział”. Nie jest to tylko poprawka redakcyjna, jak słyszę z sali, gdyż moje sformułowanie jest zasadniczo różne od tego, które zaproponował poseł Nieporęt. Wszak jest zasadnicza różnica pomiędzy sformułowaniem „mogą brać udział” a „biorą udział”. Jeżeli Komisja przyjęłaby moją poprawkę, wówczas jednostki miałyby obowiązek uczestniczenia w akcji ratowniczej, organizowanej w kontekście klęski żywiołowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#KazimierzPańtak">O ile mi wiadomo, wymóg natychmiastowego stawiennictwa powinien być poprzedzony odpowiednim zawiadomieniem, z zachowaniem terminu wymaganego w tym względzie. Nie wiem jednak, czy kwestia ta została uwzględniona w dostatecznie jasny sposób. Ponadto popieram propozycję, abyśmy przeszli do decydujących rozstrzygnięć, gdyż dyskusja przeciąga się ponad miarę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Mamy uwagi odnoszące się do nowelizacji ustawy o Policji. Otóż w art. 81a w ust. 2 znalazły się zbitki stylistyczne typu: „przysługują uprawnienia przysługujące policjantom”. Ponadto mamy zastrzeżenia do sformułowania „wobec wszystkich osób w zakresie niezbędnym do wykonania ich zadań. Z przepisu tego można wyciągnąć wniosek, że zadania dotyczą tych osób.</u>
          <u xml:id="u-140.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W tej sytuacji proponujemy, aby ust. 2 nadać następujące brzmienie: „w wypadku, o którym mowa w ust. 1, żołnierzom żandarmerii wojskowej przysługują, w zakresie niezbędnym do wykonania ich zadań, wobec wszystkich osób uprawnienia policjantów, określone w art. 15 do art. 17”. Tak brzmiałoby zdanie pierwsze omawianej regulacji. Natomiast zdanie drugie zyskałoby brzmienie następujące: „Korzystanie z tych uprawnień następuje na zasadach i w trybie określonym dla policjantów”. Myślę, że przedłożona propozycja nie zmienia sensu merytorycznego, jednocześnie zaś wygładza zapis w aspekcie stylistycznym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#JerzyCiemniewski">Czy są jeszcze dalsze uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Mamy uwagę do ustawy o uposażeniu żołnierzy. Jest to w zasadzie zmiana stylistyczna. Otóż proponujemy, aby dodany ust. 2a zyskał brzmienie następujące: „Żołnierzom, o których mowa w ust. 1, mogą być przyznawane dodatki do uposażenia, uzasadnione szczególnymi właściwościami lub warunkami służby wojskowej, przewidziane dla żołnierzy odbywających zasadniczą służbę wojskową”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#RyszardGrodzicki">Mam jeszcze uwagi dotyczące ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej. Otóż, zgodnie z ostatnimi doniesieniami prasowymi, niektórzy rezerwiści już zostali powołani na ćwiczenia w związku z trwającą powodzią. Z tego też względu proponuję modyfikację art. 2 tak, aby regulacja objęła również służbę pełnioną w związku z powodzią z lipca 1997 r. przed dniem wejścia w życie ustawy.</u>
          <u xml:id="u-143.1" who="#RyszardGrodzicki">Nie mam jeszcze precyzyjnej propozycji zapisu, myślę jednak, że należałoby zapisać, że ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia z tym, że dodatki, o których mowa w ust. 2 mogą być wypłacane żołnierzom powołanym w związku z powodzią z lipca 1997 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#JerzyCiemniewski">Z wdrożeniem propozycji przedstawionej przez posła Grodzickiego mogą być pewne komplikacje, gdyż związani jesteśmy propozycjami rządu. Ponadto nie są to sprawy obojętne finansowo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#RyszardGrodzicki">Jeżeli jednak nie wprowadzimy takiego rozwiązania, to wówczas ustawa ta może zostać zaskarżona do Trybunału Konstytucyjnego. Wszak przy zachowaniu obecnego zapisu dodatki zostałyby wprowadzone w trakcie trwania akcji przeciwpowodziowej i nie objęłyby tych osób, które już wcześniej uczestniczyły w tejże akcji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#JerzyCiemniewski">Jaki jest stosunek MON do tej propozycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#KazimierzNalaskowski">Na wstępie chcę stwierdzić, że przyjmuję wszystkie uwagi zgłoszone przez przedstawicieli Biura Legislacyjnego KS, gdyż nie zmieniają one meritum, a przyczyniają się do uzyskania większej czytelności i przejrzystości tekstu.</u>
          <u xml:id="u-147.1" who="#KazimierzNalaskowski">Przechodzę teraz do skomentowania propozycji przedłożonej przez posła Grodzickiego. Otóż uważam, iż jest to propozycja zasadna, gdyż istotnie może powstać problem natury jurydycznej, choć myślę, że tak naprawdę to załatwiliśmy całą tę sprawę zgodnie z potrzebą chwili. Muszę przyznać, że w praktyce byłoby lepiej, aby regulacja, która dotyczyć będzie osób biorących udział w tej samej akcji, równo traktowała wszystkich jej uczestników.</u>
          <u xml:id="u-147.2" who="#KazimierzNalaskowski">Sądzę, że pozyskam aprobatę kierownictwa mojego resortu, choć przyznam, że potrzebna byłaby też aprobata całego rządu dla przyjęcia zasady, iż dodatki wypłacane będą tym wszystkim osobom, które w ustawowym trybie powołane zostały do likwidacji skutków obecnej powodzi. Przyznaję, że jest to problem pewnej cezury czyli określenia, od kiedy rozpocząć należy wypłatę tych świadczeń. Myślę, że można by przyjąć następujący zapis: „Ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia i ma zastosowanie do osób powołanych na ćwiczenia wojskowe dla likwidacji skutków powodzi, po dniu 1 lipca 1997 r.”</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#JerzyCiemniewski">Myślę, że Biuro Legislacyjne uwzględni tę uwagę, którą wniósł gen. Nalaskowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#KrystynaŁybacka">Mam uwagi do projektu ustawy zmieniającej ustawę o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej. Najpierw chcę powiedzieć, że w pełni popieram tę argumentację, którą przedstawił gen. Nalaskowski. Natomiast, idąc śladem propozycji przedłożonej przez posła Nieporęta, uważam, iż proponowana zmiana nie dotyczy samego faktu zaistnienia klęski żywiołowej, a tylko udziału wojska w jej zwalczaniu. W związku z tym proponuję, aby ust. 1 nowego art. 78 brzmiał: „Przepisy artykułów 62, 63 i 65–67 stosuje się odpowiednio w wypadku udziału wojska w zwalczaniu klęski żywiołowej lub nadzwyczajnego zagrożenia środowiska i na czas likwidacji ich skutków”. Natomiast ust. 2 tegoż artykułu pozostałby bez zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#JacekKrawczyk">Chciałbym jeszcze wrócić do ustawy o zmianie ustawy o uposażeniu żołnierzy. Z tego co wiem, ideą wprowadzania zmian w różnych ustawach było zakreślenie ram czasowych dla wprowadzanych przepisów epizodycznych. Natomiast ustawa o uposażeniu żołnierzy wprowadzana jest na stałe i nie należy jej rozpatrywać przez pryzmat tej właśnie konkretnej powodzi, która obecnie nawiedziła Polskę.</u>
          <u xml:id="u-150.1" who="#JacekKrawczyk">W tym kontekście chcę zaprezentować stanowisko, iż nie należy wprowadzać zapisu mówiącego, że ustawa nabiera mocy od dnia 1 lipca 1997 r. Niebawem mogą się bowiem pojawić argumenty, iż ktoś wcześniej brał udział w czynnościach w jakiś sposób wiążących się z powodzią. Tym sposobem musielibyśmy się cofać przy przyznawaniu dodatków, praktycznie w nieograniczonym wymiarze i terminie.</u>
          <u xml:id="u-150.2" who="#JacekKrawczyk">Raz jeszcze akcentuję, że ustawa o uposażeniu żołnierzy wchodzi w życie w określonym momencie i nie dotyczy wyłącznie tej powodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#JerzyCiemniewski">Do tej pory rozpatrzyliśmy ustawę o zmianie ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej. Jest to ustawa podstawowa w omawianym zakresie. Jak rozumiem, nie ma już do niej dalszych uwag. W tej sytuacji przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-151.1" who="#JerzyCiemniewski">Kto z posłów jest za przyjęciem ustawy o zmianie ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej (druk nr 2511), ze zmianą zaproponowaną przez posła Nieporęta dotyczącą uzupełnienia art. 1, a polegającą na dodaniu do art. 3 nowego ust. 1a o następującym brzmieniu: „Siły Zbrojne Rzeczypospolitej Polskiej mogą brać ponadto udział w zwalczaniu klęsk żywiołowych, nadzwyczajnego zagrożenia środowiska i likwidacji ich skutków” oraz z dalszymi zmianami przedłożonymi na piśmie?</u>
          <u xml:id="u-151.2" who="#JerzyCiemniewski">Posłowie w głosowaniu jednogłośnie opowiedzieli się za przyjęciem ustawy wraz z zaproponowanymi zmianami.</u>
          <u xml:id="u-151.3" who="#JerzyCiemniewski">Przechodzimy obecnie do ustawy o zmianie ustawy o uposażeniu żołnierzy (druk nr 2509). Przedłożona została propozycja, aby ustawa ta rodziła skutki prawne od 1 lipca, czyli od momentu rozpoczęcia akcji zwalczania powodzi oraz udziału wojska w czynnościach związanych ze zwalczaniem powodzi.</u>
          <u xml:id="u-151.4" who="#JerzyCiemniewski">Rozumiem, iż zastrzeżenia wynikają z faktu, że jest to ustawa, która ma zawierać stałe uregulowania. W związku z tym należałoby w przepisach przejściowych wprowadzić regulację, która będzie normowała możliwość zastosowania tej ustawy w stosunku do tych osób, które wcześniej zostały powołane na ćwiczenia. W związku z tym oczekujemy tego rodzaju sformułowania, ale sporządzonego w kategoriach przepisu przejściowego.</u>
          <u xml:id="u-151.5" who="#JerzyCiemniewski">Czy są jeszcze inne uwagi odnoszące się do ustawy o zmianie ustawy o uposażeniu żołnierzy? Skoro nie ma dalszych uwag przechodzimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-151.6" who="#JerzyCiemniewski">Kto z posłów jest za przyjęciem ustawy o zmianie ustawy o uposażeniu żołnierzy z omówionymi tu zmianami?</u>
          <u xml:id="u-151.7" who="#JerzyCiemniewski">W głosowaniu posłowie jednogłośnie opowiedzieli się za przyjęciem ustawy o zmianie ustawy o uposażeniu żołnierzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#KrystynaŁybacka">Chciałam zgłosić autopoprawkę do zaprezentowanej wcześniej poprawki. Po przeanalizowaniu istoty nowelizacji proponuję w art. 781 w ust. 1 wprowadzenie następującego zapisu: „Przepisy art. 62, 63 i 65–67 stosuje się odpowiednio do ludności ewakuowanej, w wypadku zaistnienia klęski żywiołowej, nadzwyczajnego zagrożenia środowiska i na czas likwidacji oraz usuwania ich skutków”. Taka właśnie jest istota tej poprawki. Przez moment, zasugerowana rządową propozycją tego zapisu, byłam zdezorientowana jednak nieco później doszłam do wniosku, że proponowaną przez rząd redakcję należałoby zmodyfikować.</u>
          <u xml:id="u-152.1" who="#KrystynaŁybacka">Pierwotnie sądziłam bowiem, że chodzi o rozszerzenie możliwości przejściowego kwaterowania dla sił zbrojnych, gdyż jest to ustawa o zmianie ustawy o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej. Tymczasem chodzi o zastosowanie zasad przejściowego zakwaterowania nie wobec sił zbrojnych, ale wobec ewakuowanej ludności cywilnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#JerzyCiemniewski">Proszę, aby w tej kwestii wypowiedział się przedstawiciel Ministerstwa Obrony Narodowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#KazimierzNalaskowski">Wydaje mi się, że poseł Łybacka zaproponowała bardzo dobre „uszczegółowienie”, bo jakkolwiek istota całej tej sprawy została wyeksponowana w uzasadnieniu, to odesłanie tylko treści przepisów bez wskazania uprawnionego podmiotu, byłoby niekorzystne dla czytelności ustawy i komunikatywności tego przepisu.</u>
          <u xml:id="u-154.1" who="#KazimierzNalaskowski">Raz jeszcze podkreślam, iż w omawianym przepisie chodzi o to, aby ludność ewakuowana z terenów objętych klęską żywiołową, mogła być kwaterowana na zasadach przewidzianych do tej pory dla wojska, na terenach wymienionych enumeratywnie w przepisach ustawy o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej. Z wymienionych względów przychylam się bez zastrzeżeń do wniosku przedstawionego przez poseł Łybacką.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#JerzyCiemniewski">Muszę powiedzieć, że propozycja przedłożona przez poseł Łybacką stanowi nie tylko zaskakującą, ale również daleko idącą zmianę. Jest to bowiem, co już kilkakrotnie było przytaczane w innym kontekście, ustawa o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej. Tutaj nie ma żadnego odniesienia do sytuacji ewakuowanej ludności cywilnej.</u>
          <u xml:id="u-155.1" who="#JerzyCiemniewski">Nadal nie wiem, czy znowelizowany przepis miałby być stosowany tylko wtedy, gdy ewakuację ludności cywilnej przeprowadza wojsko, czy też byłby stosowany w każdym przypadku koniecznej ewakuacji. Jeżeli przepis byłby stosowany w każdym przypadku ewakuacji ludności cywilnej, to nie powinna tego regulować ustawa o zakwaterowaniu sił zbrojnych, tylko ustawa o klęskach żywiołowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#KrystynaŁybacka">Poseł Ciemniewski bez wątpienia ma rację, jeżeli chodzi o meritum sprawy. Jednak fakt, że umieszczamy zaproponowane zdanie w ustawie o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej oznacza, że jest to podmiotowe rozszerzenie uprawnień, jakimi na co dzień, mocą tej ustawy, dysponują siły zbrojne. Na czas klęski żywiołowej lub też nadzwyczajnego zagrożenia środowiska, również ludność ewakuowana otrzymuje możliwość przejściowego kwaterowania na takich zasadach, jakie są określone wobec sił zbrojnych.</u>
          <u xml:id="u-156.1" who="#KrystynaŁybacka">Natomiast w przyszłości, gdy Sejm wypracuje jedną całościową ustawę o postępowaniu w sytuacji klęski żywiołowej i nadzwyczajnego zagrożenia środowiska, przepis ten również będzie można umieścić w owej ustawie. Na razie jednak jest on proponowany do tej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#KazimierzPańtak">To, co tutaj robimy, rzeczywiście uważam za działanie wręcz niedopuszczalne. Wszak pracujemy nad ustawą o zakwaterowaniu sił zbrojnych, która zawiera uregulowania, odnoszące się do kwaterowania żołnierzy. I nagle do tej ustawy chcemy wprowadzić regulacje dotyczące kwaterowania ewakuowanej ludności cywilnej, zagrożonej z racji jakichś klęsk żywiołowych. Moim zdaniem, kwestia ta ponad wszelką wątpliwość, stanowi zupełnie odmienną materię i wychodzi poza ramy wspomnianej ustawy. Pamiętajmy, że reprezentujemy Komisję Ustawodawczą co tym bardziej zobowiązuje nas do ścisłego przestrzegania prawa. W tej sytuacji widzę dwa wyjścia albo umieścić te przepisy w innej ustawie, albo też nie regulować tej kwestii w ogóle, pozostawiając ją innym obecnie obowiązującym przepisom.</u>
          <u xml:id="u-157.1" who="#KazimierzPańtak">Przyjmując przedłożone tu propozycje narazimy się na zarzuty, iż tworzymy prawo „pod potrzeby” chwili. Ponadto przepisy, nad którymi obecnie dyskutujemy nie obejmą powodzian, gdyż w chwili, gdy ustawa się ukaże, fala powodziowa już ustąpi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#KrystynaŁybacka">W tej sytuacji chciałabym przeczytać fragment uzasadnienia dołączonego do ustawy. Oto stosowny zapis: „W związku z koniecznością zastosowania w sytuacji klęsk żywiołowych tzw. zakwaterowania przejściowego, w przypadku potrzeby ewakuacji ludności z terenów zagrożonych, zachodzi konieczność nowelizacji ustawy...”. Takie sformułowanie naprowadziło mnie na wątpliwość czy chodzi o rozszerzenie podmiotowe możliwości przejściowego kwaterowania dla wojska, w sytuacji gdy bierze ono udział w zwalczaniu klęski bądź likwidacji jej skutków. To są dwie, zgoła odmienne, filozofie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#WładysławMedwid">Uważam, że absolutnie nie można wprowadzić tego przepisu, który proponuje poseł Łybacka, gdyż odnosi się on tylko i wyłącznie do ludności wojskowej. Jeżeli na przykład we Wrocławiu lub Opolu istnieje garnizon to owszem, można przekwaterować osoby ewakuowane, ale związane z wojskowością. Jeżeli zdecydujemy się na przyjęcie proponowanego rozwiązania, to tym samym zmienimy sens już wcześniej uchwalonej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-159.1" who="#WładysławMedwid">Myślę, że kwestię tę można uwzględnić w ustawie o zmianie ustawy o gospodarowaniu niektórymi składnikami mienia Skarbu Państwa oraz o Agencji Mienia Wojskowego. W dyspozycji Agencji Mienia Wojskowego czasami są wolne budynki i lokale, które przekazuje się władzom komunalnym. Te z kolei wzbraniają się przed przejęciem nieruchomości mając na względzie koszty, jakie pociągnęłyby remonty przejętych obiektów.</u>
          <u xml:id="u-159.2" who="#WładysławMedwid">W obecnej sytuacji, owe często niechciane budynki, można wykorzystać dla potrzeb ludności ewakuowanej. Natomiast przepis ten nie może mieć zastosowania wobec obiektów, w których mieszkają żołnierze i w których kwaterują jednostki bojowe. Taki jest mój punkt widzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#JerzyCiemniewski">Niestety, nie mogę poddać pod głosowanie propozycji przedłożonej przez poseł Łybacką, gdyż stanowiłaby ona przekroczenie materii nowelizowanej ustawy i byłaby wejściem w zupełnie inną sferę regulacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#KrystynaŁybacka">Oczywiście zrozumiała jest dla mnie prezentowana argumentacja i stanowisko posła Ciemniewskiego, jednakże chciałabym zwrócić uwagę na zapis ust. 2, który zawiera delegację dla Rady Ministrów, aby w drodze rozporządzenia określiła źródła pokrycia wydatków, związanych z przeprowadzaniem akcji ewakuacji ludności.</u>
          <u xml:id="u-161.1" who="#KrystynaŁybacka">Przywołany ust. 2 przy takim zapisie, jaki jest obecnie, będzie dotyczył wyłącznie działań związanych z przekwaterowaniem członków rodzin wojskowych, co podkreślił w swojej wypowiedzi poseł Medwid. Tymczasem wojsko ponosi określone nakłady dokonując przemieszczeń ludności i kwaterując ją w swoich budynkach, w namiotach, czy też organizując obozowiska.</u>
          <u xml:id="u-161.2" who="#KrystynaŁybacka">To wszystko robi wojsko a zatem proszę o wyjaśnienie, kto ma pokrywać poniesione w związku z tymi działaniami wydatki. Chciałabym też przypomnieć, że ust. 2 reguluje te skutki finansowe, o których mowa w ust. 1. Skoro zatem chodzi nam wyłącznie o rozszerzenie możliwości kwaterowania ludności wojskowej, to w takim układzie zapis ust. 2 staje się bezprzedmiotowy i powinien zostać skreślony. Natomiast - w moim przekonaniu - właśnie ust. 2 ma wskazać źródła finansowania kosztów poniesionych w związku z przekwaterowywaniem ewakuowanej ludności cywilnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Chciałabym się dowiedzieć, do kogo powinny być stosowane przepisy przywołane w ustawie o zmianie ustawy o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej. Rozumiem bowiem, że w tym przypadku nie chodzi wyłącznie o wojsko, gdyż do wojska stosowane są przepisy zawarte w pierwotnej wersji ustawy. Natomiast, jak widać z przebiegu dyskusji, byłyby też nader poważne kłopoty z zastosowaniem tychże przepisów do ludności cywilnej.</u>
          <u xml:id="u-162.1" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Rozważając tę kwestię trzeba też pamiętać, że w uzasadnieniu, które już przytoczyła poseł Łybacka tzw. przejściowe zakwaterowanie wchodzi w grę w przypadku potrzeby ewakuacji ludności z terenów zagrożonych. Czyli według zamysłu Rady Ministrów przepisy te miałyby być stosowane do ludności cywilnej, jednak zapisane to zostało w uzasadnieniu, a nie w samej ustawie. Nawiasem mówiąc, przychylam się do krytycznych głosów o stosowaniu tej ustawy do ludności cywilnej. Jednakże moje stanowisko w niczym nie zmniejsza wątpliwości w kontekście ostatecznych rozstrzygnięć do kogo w istocie ustawa ta ma być stosowana. Jeżeli kwestii tej jednoznacznie nie określimy, wówczas ustawę tę należałoby w ogóle odrzucić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#MarekMazurkiewicz">Przepisy artykułów 62, 63, 65–67, w moim rozumieniu, dotyczą typowych sytuacji kwaterowania wojska i odnoszą się także do żołnierzy jednostek, kierowanych do zwalczania klęsk żywiołowych. Taki wniosek wynika ze sposobu sformułowania tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-163.1" who="#MarekMazurkiewicz">Natomiast z praktyki ostatnich dni wiem, że wojsko ewakuuje ludność z zatopionych terenów, aby następnie przewieźć ją do kwater udostępnionych przez terenowe władze cywilne. Zagwarantowanie lokalu zastępczego jest podstawowym obowiązkiem władzy terenowej.</u>
          <u xml:id="u-163.2" who="#MarekMazurkiewicz">W kontekście wyłożonych tu racji treść przepisu jest jednoznaczna, gdyż można powołać żołnierzy do natychmiastowej służby, na ćwiczenia związane z prowadzeniem akcji ratowniczej. Przy czym w szczególnej sytuacji żołnierzy nie trzeba kwaterować w hotelach, ale zgodnie z potrzebą chwili, można ich zakwaterować w namiotach. Natomiast, jeżeli chodzi o zakwaterowanie osób, które nie są objęte działaniem tej ustawy, jest to materia zupełnie odrębna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#JerzyCiemniewski">Przypominam, że mówimy o ustawie o zmianie ustawy o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, a nie o zakwaterowaniu osób będących pod opieką sił zbrojnych. A jest to zasadnicza różnica.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#KrystynaŁybacka">Nie chciałabym jednak, abyśmy odrzucali coś, co w aktualnej sytuacji jest niezwykle istotne. Z tego też względu mam pytanie do gen. Nalaskowskiego, czy sformułowanie, które proponowałam uprzednio pozwalałoby wojsku kwaterować w swoich obiektach także ludność cywilną, a tym samym pozwalałoby korzystać z regulacji zawartych w ust. 2.</u>
          <u xml:id="u-165.1" who="#KrystynaŁybacka">Chodzi mi o taką propozycję tekstu, w myśl której przepisy stosowałoby się odpowiednio w wypadku udziału wojska w ewakuacji ludności, w stanie klęski żywiołowej czy nadzwyczajnego zagrożenia środowiska, na czas likwidacji szkód.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#KazimierzPańtak">Odnoszę wrażenie, że jednak dyskutujemy trochę nie na temat. Z dotychczasowych wypowiedzi wynika bowiem, iż chcemy, aby za wszystko odpowiadało wojsko. Wydaje mi się, że niebawem całą odpowiedzialność zrzucimy na wojsko a nie jak dotychczas na dziennikarzy.</u>
          <u xml:id="u-166.1" who="#KazimierzPańtak">W naszych propozycjach w ogóle nie mówi się o odpowiedzialności władz cywilnych. W tym kontekście proponuję odrzucenie tej ustawy co rozwiązałoby całą tę sprawę. Rozumiem, że ustawa ta nie jest potrzebna dla funkcjonowania wojska, ale dla ludności cywilnej. W takiej sytuacji należałoby przygotować inną ustawę, upoważniając Radę Ministrów do określenia zasad ewakuacji ludności cywilnej. Wszak istnieje dekret, w myśl którego Rada Ministrów może określać zasady przekwaterowania.</u>
          <u xml:id="u-166.2" who="#KazimierzPańtak">Zmierzamy do niebezpiecznej sytuacji, w której narzucamy wojsku ogrom zadań co może spowodować, że to samo wojsko nie zdoła pełnić swoich zasadniczych obowiązków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#KrystynaŁybacka">Wycofuję swoje poprawki, ponieważ zależy mi na ust. 2 tej ustawy, a regulamin, że Komisja nie chce przyjąć zapisu tegoż ustępu wraz ze zgłoszonymi przeze mnie poprawkami. Niechaj więc ustawa pozostanie w takim zakresie, jaki przewiduje pierwotny jej projekt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Nadal nie wiem, jaki ta ustawa ma zakres i do kogo stosuje się odpowiednio przywołane przepisy bez uwzględnienia proponowanych poprawek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#JerzyCiemniewski">W moim przekonaniu stosuje się ją wyłącznie do wojska, czyli do zakwaterowania żołnierzy w trakcie używania sił zbrojnych do zwalczania klęsk żywiołowych. I tylko taka może być materia ustawy o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W takim razie Biuro Legislacyjne miałoby następną propozycję. Art. 62 tej ustawy w ust. 2 mówi, kiedy następuje zakwaterowanie przejściowe i w jakich okolicznościach ma ono miejsce.</u>
          <u xml:id="u-170.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chciałabym wobec tego zapytać, czy w związku z tym nie byłoby słuszniejsze dodanie pkt. 4, który by mówił, że zakwaterowanie przejściowe następuje w szczególności w razie zaistnienia klęski żywiołowej, nadzwyczajnego zagrożenia środowiska i na czas usuwania ich skutków. Przy uwzględnieniu tej propozycji byłoby jasne, do kogo adresowany jest przepis i jaki jest jego cel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#KrystynaŁybacka">Przecież propozycja ta nie wnosi niczego nowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Zgadzam się z tą uwagą z tym, że od strony legislacyjnej i systemowej przepis ten zyskałby znamiona przejrzystości i nie budziłby żadnych wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#JacekKrawczyk">Zgodnie z zamysłem rządu zilustrowanym w uzasadnieniu do ustawy, przepis ten miał dotyczyć także, a może przede wszystkim, sytuacji osób cywilnych, które wojsko ewakuuje. Praktycznie po wywiezieniu tych osób z terenów zagrożonych nie wiadomo, co z nimi dalej zrobić. Taki był - moim zdaniem - zamysł tej zmiany.</u>
          <u xml:id="u-173.1" who="#JacekKrawczyk">Prosiłbym jeszcze przedstawicieli Ministerstwa Obrony Narodowej, aby się wypowiedzieli w tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#JerzyCiemniewski">Rozumiem, że Ministerstwo Obrony Narodowej jest związane ze stanowiskiem rządu. Natomiast - w moim przekonaniu - nie możemy przyjmować tego rodzaju rozwiązań ustawowych, które wkraczają w zupełnie inną materię. Jeżeli przyjmiemy przedkładane tu propozycje, to tym samym wprowadzimy takie zamieszanie w systemie prawnym, że obywatel nie będzie wiedział, gdzie znajdują się adresowane do niego przepisy. Rodzi się wobec tego pytanie dlaczego osoba, która została ewakuowana ma poszukiwać podstawy dla swojej egzystencji w ustawie o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-174.1" who="#JerzyCiemniewski">Niebawem doprowadzimy do tego, że jeżeli osoba cywilna będzie ewakuowana transportem wojskowym, to wówczas podlegać będzie tej ustawie, natomiast w sytuacji, gdy ewakuacja zostanie przeprowadzona przy użyciu helikoptera cywilnego, to obecnie omawiana ustawa nie będzie miała zastosowania. Chyba wszyscy obecni przyznają, że byłaby to sytuacja zgoła absurdalna. Przyjęcie proponowanych poprawek spowodowałoby, iż wojsko stałoby się odpowiedzialne za sytuację ludności zamieszkującej tereny objęte klęską żywiołową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#RyszardGrodzicki">Myślę, że po całej tej dyskusji trzeba by powrócić do wcześniejszej propozycji, aby ewentualnie regulację dotyczącą cywilów, którzy przejściowo będą zakwaterowani na terenie obiektów wojskowych, bo tak wynika z topografii terenu, „przerzucić” do ustawy o Agencji Mienia Wojskowego. Jednak uważam, iż nie należy zupełnie „gubić” tego problemu. O ile rozumiem, cały problem polega na tym, że obecnie nie wiadomo, kto ma ponosić koszty utrzymania tych cywilów, którzy przejściowo znajdą się na terenie koszar. Czasem jest to jedyne wyjście w sytuacji, gdy zostały zalane wszystkie obiekty cywilne. I taki jest sens tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-175.1" who="#RyszardGrodzicki">Przyznaję, że kwestia ta nie mieści się w ustawie o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, a zatem należy znaleźć inną ustawę, w której ewentualnie można by ją uregulować. Nadal też otwarte pozostaje pytanie, kto powinien ponosić koszty utrzymania ewakuowanej ludności, przebywającej na terenie obiektów wojskowych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#KazimierzPańtak">Uważam, iż możemy przyjąć projekt ustawy w przedłożeniu rządowym, gdyż rozwiązuje on zaistniały już problem. Jednak kategorycznie protestuję przeciwko wprowadzaniu zaprezentowanych tu poprawek. Jeżeli wprowadzilibyśmy proponowane poprawki, to tym samym uwolnilibyśmy od odpowiedzialności inne służby.</u>
          <u xml:id="u-176.1" who="#KazimierzPańtak">Sumując raz jeszcze podkreślam, że opowiadam się za przyjęciem projektu ustawy w wersji rządowej bez żadnych poprawek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-177">
          <u xml:id="u-177.0" who="#JerzyCiemniewski">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-177.1" who="#JerzyCiemniewski">Kto z posłów jest za przyjęciem ustawy o zmianie ustawy o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej (druk nr 2510) w brzmieniu proponowanym przez rząd?</u>
          <u xml:id="u-177.2" who="#JerzyCiemniewski">Za przyjęciem ustawy głosowało 7 posłów, 1 poseł był przeciwny, 3 posłów wstrzymało się od głosu. W wyniku głosowania Komisja zaakceptowała projekt ustawy w wersji rządowej.</u>
          <u xml:id="u-177.3" who="#JerzyCiemniewski">Przechodzimy do kolejnej ustawy o zmianie ustawy o gospodarowaniu niektórymi składnikami Mienia Skarbu państwa oraz Agencji Mienia Wojskowego.</u>
          <u xml:id="u-177.4" who="#JerzyCiemniewski">Mam pewne wątpliwości, odnoszące się do użycia określenia „przekazanie” w tekście ustawy i do określenia „użyczenie” w uzasadnieniu do ustawy. Prawdę mówiąc nie bardzo wiem, jaki zakres znaczeniowy w tym kontekście zawierają te dwa przytoczone określenia. Moje wątpliwości biorą się stąd, iż są to dwa różne pojęcia prawne, a zatem należy precyzyjnie ustalić czy w istocie chodzi o przekazanie, czy też o użyczenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-178">
          <u xml:id="u-178.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Zacznę od generalnego stwierdzenia, że tak jak rozkaz wojskowy musi być jednoznaczny, tak norma prawna musi być ze wszech miar precyzyjna. Tego postulatu jednak cała ta ustawa nie spełnia. Czytamy w niej, że daje się uprawnienia do przekazywania mienia Skarbu Państwa i mienia Agencji Wojskowej właściwie wszystkim. Jedynym kryterium jest likwidacja skutków klęski żywiołowej.</u>
          <u xml:id="u-178.1" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Nie jestem gołosłowna wszak art. 41 brzmi: „W przypadku klęski żywiołowej mienia Skarbu Państwa, o którym mowa w art. 1 ust. 1 oraz mienie pozostające w dyspozycji Agencji Mienia Wojskowego może być przekazane innym jednostkom organizacyjnym, osobom prawnym lub osobom fizycznym, w celu likwidacji skutków tej klęski”. Otóż przekazanie czy raczej wydanie, jest zdarzeniem faktycznym, które może być wynikiem wykonania umowy darowizny, sprzedaży, najmu, dzierżawy oraz użytkowania.</u>
          <u xml:id="u-178.2" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Wobec tego nader istotne staje się pytanie postawione przez posła Ciemniewskiego, który chce wiedzieć, o co w tym przepisie rzeczywiście chodzi. Jeżeli zostawimy określenie „przekazanie” będzie to oznaczało, że wchodzą tu w grę wszelkie formy prawne, odnoszące się do przekazania.</u>
          <u xml:id="u-178.3" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Oznaczać to będzie również, że będziemy mogli użyczać mienia, jak i dokonywać darowizny mienia państwowego i mienia wojskowego. Na dodatek rozdysponowanie tegoż mienia będzie mogło zostać dokonane na rzecz wszystkich osób prawnych i fizycznych itd. W przepisie tym nie zostało nawet powiedziane, że chodzi o przekazywanie mienia na rzecz powodzian, mówi się tylko o celu, jakim jest likwidacja skutków tej klęski.</u>
          <u xml:id="u-178.4" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Pamiętać należy, iż nie jest to ustawa epizodyczna, ale że wprowadzane przepisy będą obowiązywać równie długo, jak długo obowiązywać będzie nowelizowana ustawa, która będzie miała zastosowanie na wypadek każdej klęski żywiołowej.</u>
          <u xml:id="u-178.5" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Czyli na podstawie regulacji tej ustawy, w jej obecnym kształcie, będzie można np. dokonać darowizny zbędnego materiału budowlanego na rzecz firmy, która całkowicie odpłatnie remontuje dach domu zerwany przez trąbę powietrzną. Zacytowany wcześniej przepis całkowicie zezwala na działanie tego typu. Jak już zaznaczyłam we wcześniejszej fazie swojej wypowiedzi, przepis ten nie zawiera żadnych kryteriów ani też ograniczeń czasowych. Chcę też powiedzieć, że w ustawie nie ma w ogóle mowy o tym, kto podejmuje decyzje o przekazaniu mienia.</u>
          <u xml:id="u-178.6" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Po wyłożeniu tych racji proponuję odrzucenie ustawy, gdyż - moim zdaniem - w ogóle nie dojrzała ona do rozpatrzenia i w konsekwencji do uchwalenia. Tym bardziej, że nie jest to ustawa epizodyczna a ustawa, która będzie miała powszechne zastosowanie. Proponuję też, aby resort obrony narodowej ustawę tę należycie przygotował i dopiero następnie przedłożył ją Sejmowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-179">
          <u xml:id="u-179.0" who="#MarekMazurkiewicz">Proszę o skonkretyzowanie czy chodzi o przekazanie mienia z tytułu walki ze skutkami klęski żywiołowej, czy o udostępnienie tegoż mienia innym jednostkom. We wcześniejszych akcjach udostępnianie mienia było szeroko stosowane, np. poprzez dostarczenie obiektom komunalnym cystern do przewozu wody na czas trwania awarii i wyłączenia wodociągów. Praktykowane także było udostępnianie transportu wojskowego dla celów cywilnych z obowiązkiem zwrotu środków transportu po zakończeniu akcji.</u>
          <u xml:id="u-179.1" who="#MarekMazurkiewicz">Z uzasadnienia wynika, że chodzi o ustawowe zalegalizowanie tych praktyk, kiedy udostępnia się sprzęt wówczas, gdy jednostka wojskowa aktywnie uczestniczy w akcji ratowniczej i robi to w ramach ćwiczeń, a także później przy likwidacji skutków klęsk żywiołowych, gdy zbyteczne jest już bezpośrednie włączanie wojska, natomiast niezbędne jest wykorzystywanie nadwyżek sprzętu wojskowego. Na przykład w chwili obecnej na Dolnym Śląsku jest to problem beczkowozów dla dostarczania wody pitnej oraz problem transportu, niezbędnego dla zaopatrzenia ludności w żywność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-180">
          <u xml:id="u-180.0" who="#KazimierzPańtak">Obecna nowelizacja - o ile rozumiem - dotyczy zakresu przedmiotowego tej ustawy. Mam nadzieję, że zasady gospodarowania mieniem Skarbu Państwa oraz mieniem wojskowym i niezbędna dbałość o to mienie, zostały zabezpieczone innymi regulacjami. Natomiast chodzi o to, aby mienie to mogło zostać użyte w razie wystąpienia klęski żywiołowej lub zagrożenia środowiska oraz do usuwania skutków tych zjawisk.</u>
          <u xml:id="u-180.1" who="#KazimierzPańtak">Rozumiem, że bez nowelizacji omawianej ustawy, nie byłby określony niezbędny zakres przedmiotowy, co uniemożliwiłoby korzystanie z mienia Skarbu Państwa oraz z mienia wojskowego, w razie wystąpienia klęski żywiołowej. Myślę, że obawy przedstawione przez poseł Skowrońską-Łuczyńską nie są uzasadnione, gdyż nadal byłyby stosowane przepisy o należytym gospodarowaniu mieniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-181">
          <u xml:id="u-181.0" who="#WładysławMedwid">Ustawa z dnia 30 maja 1996 r., którą sami uchwaliliśmy, mówi wyraźnie o składnikach mienia Skarbu Państwa oraz Agencji Mienia Wojskowego, czyli obawy poseł Skowrońskiej-Łuczyńskiej, o czym zresztą mówił już poseł Pańtak są bezzasadne. Mówiąc o mieniu wojskowym mamy na myśli mienie i sprzęt będące w dyspozycji wojska, aktualnie niepotrzebne do wykonywania zadań wojskowych.</u>
          <u xml:id="u-181.1" who="#WładysławMedwid">Na przykład, o czym już wcześniej była mowa, jest sporo budynków administrowanych przez Agencję Mienia Wojskowego, które aktualnie świecą pustkami. I właśnie obiekty tego typu mogłyby być wykorzystywane dla zakwaterowania ludności cywilnej w razie wystąpienia klęski żywiołowej, która zniszczyła domy. Budynki takie byłyby tylko użyczone ludności cywilnej, a nie przekazane na stałe do jej dyspozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-182">
          <u xml:id="u-182.0" who="#MieczysławPiecka">Mając na uwadze zarówno treść omawianego przepisu, jak i treść uzasadnienia do ustawy, wnoszę o wymianę wyrazu „przekazane” na wyraz „użyczone”. Jest to formuła wyjęta z Kodeksu cywilnego, która - moim zdaniem - jasno scharakteryzowałaby całą dyskutowaną kwestię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-183">
          <u xml:id="u-183.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Wydaje mi się, że mówimy o bardzo ważnej kwestii, bowiem przyjęcie ustawy w zaproponowanej wersji pozwala na „wyciek” mienia państwowego w sposób niekontrolowany. Bardzo proszę, aby dyskutanci zechcieli przeczytać art. 23 pkt 2, który pozwala na to, aby mienie wojskowe, wchodzące w skład zasobu, było wydzierżawiane, użyczane i wypożyczane. A więc w ustawie w tej chwili są już przewidziane wszelkie możliwe formy dysponowania tym mieniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-184">
          <u xml:id="u-184.0" who="#KazimierzNalaskowski">Pragnę zwrócić uwagę posłów na fakt, że ustawa była projektowana do nowelizacji pod wpływem konkretnej, wręcz nieporównywalnej klęski żywiołowej, jaka dotknęła kraj.</u>
          <u xml:id="u-184.1" who="#KazimierzNalaskowski">W przepisie, który przedłożyliśmy pod poselski osąd i który wzbudził bardzo wiele uwag krytycznych, chodzi właściwie o jedną jedyną rzecz, aby uprawniony dowódca, w świetle przepisów ustawy o gospodarowaniu mieniem Skarbu Państwa i Agencji Mienia Wojskowego mógł przekazać na rzecz podmiotów uczestniczących w akcji ratowniczej, bądź likwidacji skutków klęski to mienie, którym dysponuje. Wprowadzenie kontrowersyjnych, jak się okazało, przepisów miało na celu usankcjonowanie praktykowanej już obecnie działalności, dotyczącej przekazywania ruchomości i nieruchomości.</u>
          <u xml:id="u-184.2" who="#KazimierzNalaskowski">Celowo użyliśmy wyrazu „przekazanie”, gdyż cała ustawa o Agencji Mienia Wojskowego posługuje się pojęciem „przekazanie”. W istocie dowódca określonej jednostki przekaże mienie, gdy sformułowana zostanie prośba czy wręcz decyzja wojewody, decyzja przełożonych wojewody lub też przedłożenie społecznego komitetu powołanego na czas trwania klęski żywiołowej.</u>
          <u xml:id="u-184.3" who="#KazimierzNalaskowski">Przepis ten sformułowany jest po to, aby nie dokonywać przekazania mienia za pośrednictwem Agencji Mienia Wojskowego. Wbrew zaprezentowanym tu opiniom, w projekcie nowelizacji ustawy wyraźnie zostało zapisane, kiedy może nastąpić owo przekazanie mienia. Wszak pisze się o wystąpieniu klęski żywiołowej i o konieczności likwidowania jej skutków. W takich sytuacjach i okolicznościach mienie może być przekazywane innym jednostkom organizacyjnym, jak również osobom prawnym i fizycznym. Przy czym w tym przypadku byłoby miejsce na wątpliwość przedstawioną przez posła Mazurkiewicza.</u>
          <u xml:id="u-184.4" who="#KazimierzNalaskowski">Należy jednak zauważyć, że przekazywanie mienia będzie ograniczone rygorami niniejszej ustawy, gdzie jest określony tryb przekazywania tego mienia. Natomiast proponowana przez nas regulacja ma uprościć sam tryb przekazywania, realizowany z pominięciem Agencji Mienia Wojskowego.</u>
          <u xml:id="u-184.5" who="#KazimierzNalaskowski">Zgadzam się z poseł Skowrońską-Łuczyńską, że zacytowany przez nią art. 23 skrupulatnie pokazuje, w jakich okolicznościach i w jakich formach działania cywilnoprawnego może nastąpić przekazanie tego mienia. W praktyce zbędne koce dowódca przekaże wówczas, gdy trzeba będzie okryć zmarzniętych ludzi. Być może w przytoczonym przez poseł Skowrońską-Łuczyńską przykładzie prywatnego przedsiębiorcy, który będzie odpłatnie remontował domy zniszczone huraganem, dowódca za określoną opłatą wydzierżawi albo też odda w najem środki transportowe, jeśli będą one wojsku zbędne w danej chwili.</u>
          <u xml:id="u-184.6" who="#KazimierzNalaskowski">Formuły „przekazanie” użyto z tego względu, ponieważ jest ona najszersza i odpowiada stylizacji oraz gramatycznemu układowi tej ustawy. Nadto reguły ujęte w tej ustawie, w moim przekonaniu dają gwarancje, że nie nastąpi dowolność w gospodarowaniu tym mieniem, a w szczególności nie zrodzą się jakieś działania przestępcze, czy też naruszenie gospodarki materiałowej w wojsku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-185">
          <u xml:id="u-185.0" who="#KazimierzPańtak">Wbrew temu co mówi gen. Nalaskowski, „przekazanie” nie jest najszerszym określeniem. Myślę, że zgodne z intencjami resortu obrony narodowej byłoby też użycie wyrazu „udostępnienie”, gdyż pod tym pojęciem mieszczą się wszelkie działania związane z omawianą kwestią.</u>
          <u xml:id="u-185.1" who="#KazimierzPańtak">W konkretnych okolicznościach rodzi się bowiem potrzeba nie tyle przekazania, co właśnie udostępnienia mienia. W moim przekonaniu jest to pojęcie bardzo szerokie, dlatego też proszę o rozważenie możliwości zastąpienia wyrazu „przekazanie” wyrazem „udostępnienia”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-186">
          <u xml:id="u-186.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Gen. Nalaskowski uzasadnił potrzebę funkcjonowania tej ustawy tym, że daje ona możliwość dysponowania mieniem wojskowym dowódcom, a nie szefowi Agencji Mienia Wojskowego. Dlatego też proszę o wskazanie, który przepis przedkładanej nam ustawy pozwala na podjęcie takiego działania, gdyż nie znalazłam w tekście takiej możliwości.</u>
          <u xml:id="u-186.1" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Zatem uzasadnienie, na które powoływał się gen. Nalaskowski, nie znajduje żadnego uzasadnienia w tekście ustawy. Nic nie pisze się na ten temat również w uzasadnieniu tej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-187">
          <u xml:id="u-187.0" who="#JerzyCiemniewski">Czy jeszcze ktoś chciałby zabrać głos w tej sprawie? Skoro nie ma chętnych przedstawię swój punkt widzenia.</u>
          <u xml:id="u-187.1" who="#JerzyCiemniewski">Otóż rzeczywiście znaleźliśmy się w dramatycznej sytuacji, gdyż z jednej strony wiemy, że są takie sytuacje, w których udostępnianie mienia państwowego i wojskowego jest zgoła niezbędne, z drugiej zaś strony omawiany przepis otwiera całkowitą dowolność w dysponowaniu mieniem publicznym. W tym względzie nie wprowadzone zostały żadne ograniczenia. Nadal nie wiadomo, kto będzie odpowiedzialny za właściwe dysponowanie tym mieniem.</u>
          <u xml:id="u-187.2" who="#JerzyCiemniewski">Generał Nalaskowski stwierdził, że o udostępnieniu mienia mają decydować dowódcy wojskowi, ale w ustawie nie ma żadnej podstawy po temu, aby tak właśnie sądzić. Co więcej w art. 23, który mówi o różnych formach i podstawach prawnych przekazywania mienia, nie ma mowy o darowiznach.</u>
          <u xml:id="u-187.3" who="#JerzyCiemniewski">W przywołanym artykule mówi się o sprzedaży, zamianie, oddaniu w użytkowanie, najmie, dzierżawie, użyczeniu oraz o oddaniu w zarząd, a także o oddaniu w administrowanie, o wnoszeniu mienia do spółki i o nabywaniu. Natomiast nie ma, co już zasygnalizowałem, darowizny. Czyli określa się pewien stan faktyczny, gdyż przekazanie jest czynnością faktyczną, natomiast nie istnieje tytuł prawny do podjęcia działania tego typu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-188">
          <u xml:id="u-188.0" who="#WładysławMedwid">W ustawie funkcjonuje wyraz „użyczenie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-189">
          <u xml:id="u-189.0" who="#JerzyCiemniewski">„użyczenie” zostało zamieszczone wyłącznie w uzasadnieniu, a nie w przepisie. Pamiętać też należy, iż użyczenie jest oddaniem w użytkowanie bez tenuty dzierżawnej.</u>
          <u xml:id="u-189.1" who="#JerzyCiemniewski">Przy całym uznaniu potrzeby wprowadzenia stosownej poprawki, nie widzę możliwości znalezienia formuły, która we właściwy sposób zabezpieczyłaby stan mienia publicznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-190">
          <u xml:id="u-190.0" who="#KazimierzPańtak">Nie upieram się przy swojej propozycji, ale myślę, że powinniśmy jednak uwzględnić potrzebę chwili, którą najpełniej wyartykułowałoby użycie wyrazu „udostępnienie”. Dopiero później następowałoby jakieś rozliczenie z tytułu udostępnienia mienia państwowego i wojskowego.</u>
          <u xml:id="u-190.1" who="#KazimierzPańtak">Właśnie potrzeba chwili wymaga prostych rozwiązań, czyli najpierw bez skomplikowanej procedury, następowałoby udostępnienie mienia, a dopiero później zastosowana byłaby jakaś forma rozliczenia. W sumie chodzi właśnie o to, aby mienie zostało udostępnione szybko. Myślę, że byłoby to rozwiązanie, które by gwarantowało szybkość działania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-191">
          <u xml:id="u-191.0" who="#KazimierzNalaskowski">Nie ukrywam, że zależy nam na przyjęciu tej ustawy, która w sumie pozwalałaby na szybkie podejmowanie niezbędnych, w sytuacji klęski żywiołowej, decyzji i to decyzji zgodnych z przepisami. W takich chwilach nie może być miejsca na rozpatrywanie, czy można skorzystać z mienia w jego określonej formie, czy też nie zezwalają na to obowiązujące przepisy.</u>
          <u xml:id="u-191.1" who="#KazimierzNalaskowski">Po tej wstępnej uwadze chciałbym się odnieść do propozycji przedłożonych przez poseł Skowrońską-Łuczyńską i przez posła Pańtaka. Myślę, że istotnie wyraz „przekazanie” mógłby zostać zastąpiony wyrazem „użyczone”, który ma jasne konotacje w prawie, gdyż wiadomo na czym polega umowa użyczenia. Co prawda nie mogę zgłaszać takich propozycji, ale gdyby któryś z posłów zechciał potraktować moją sugestię jako wniosek, byłoby to rozwiązaniem spornej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-192">
          <u xml:id="u-192.0" who="#JanuszSzymański">Chciałbym w takiej sytuacji zapytać gen. Nalaskowskiego po co w ogóle mamy zamieszczać ten przepis? Wszak w art. 26 już zostało przewidziane użyczenie.</u>
          <u xml:id="u-192.1" who="#JanuszSzymański">Wydaje mi się, że w sumie chodzi w tym wszystkim o coś innego, co zresztą gen. Nalaskowski już wyartykułował w swoim wystąpieniu. Istotą proponowanych zmian jest przeniesienie możliwości podejmowania decyzji na inny szczebel.</u>
          <u xml:id="u-192.2" who="#JanuszSzymański">Jednak w tym przepisie, który sformułowało Ministerstwo Obrony Narodowej, kwestia ta nie znalazła żadnego odzwierciedlenia. Nie została zrealizowana w formie przepisu intencja, zgodnie z którą decyzje mogłyby być podejmowane poza Agencją Mienia Wojskowego.</u>
          <u xml:id="u-192.3" who="#JanuszSzymański">O ile właściwie zrozumiałem intencję ustawodawców, chodziło właśnie o przeniesienie decyzji na szczebel podstawy. Jako poseł chciałbym wnosić o to, aby Ministerstwu Obrony Narodowej pozostawić pewien czas na przemyślenie dyskutowanej kwestii i na sformułowanie stosownej zmiany. Myślę, że w takiej sytuacji byłoby korzystne zawieszenie dalszych prac nad tym projektem ustawy do czasu zredagowania spornego przepisu. Natomiast chcę też powiedzieć, że to, co zaproponował gen. Nalaskowski, zostało już zrealizowane w art. 26.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-193">
          <u xml:id="u-193.0" who="#JerzyCiemniewski">Rozumiem, że poseł Szymański ma na myśli nie art. 26, ale art. 23. Przypominam jednak, że w artykule tym jest mowa o Agencji Mienia Wojskowego, natomiast nam chodzi o to, aby to nie była agencja, tylko faktyczny dysponent mienia.</u>
          <u xml:id="u-193.1" who="#JerzyCiemniewski">Myślę, że w takiej sytuacji skorzystamy z propozycji posła Szymańskiego, aby odłożyć pracę nad tym projektem ustawy do czasu zredagowania przez przedstawicieli Ministerstwa Obrony Narodowej odpowiedniej formuły przepisu, Komisja zaś powróci do tej sprawy na końcu posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-193.2" who="#JerzyCiemniewski">Proponuję, aby obecnie przejść do omawiania ustawy o zmianie ustawy o Policji, która w chwili obecnej chyba nie budzi żadnych kontrowersji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-194">
          <u xml:id="u-194.0" who="#JacekKrawczyk">Mam jeszcze uwagę do tej ustawy, która ma być odłożona. Chciałbym mianowicie zaprezentować stanowisko Departamentu Legislacyjnego Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, wobec kontrowersyjnego przepisu.</u>
          <u xml:id="u-194.1" who="#JacekKrawczyk">Ustawa o Agencji Mienia Wojskowego cały czas mówi o gospodarowaniu tym mieniem. Art. 23 tej ustawy, który był tutaj odczytany we fragmentach, zawiera także ust. 4 mówiący, że prowadzenie działalności gospodarczej przez agencję jako podmiot, odbywa się na zasadach określonych w przepisach o działalności gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-194.2" who="#JacekKrawczyk">Osobiście opowiadam się za przyjęciem sformułowania „przekazanie”, gdyż jest to najszersza forma, obejmująca wszystkie formy udostępniania mienia. Ponadto pod tym pojęciem rozumiem również wręcz oddanie pewnych elementów mienia, takich jak np. koce czy racje żywnościowe.</u>
          <u xml:id="u-194.3" who="#JacekKrawczyk">Natomiast przekazanie jakichś składników mienia, z racji wystąpienia klęski żywiołowej, żadną miarą nie jest formą gospodarowania, gdyż prawie w 100% działanie to nie przyniesie żadnych wymiernych zysków a wręcz przeciwnie, gdyż w większości mienie to zostanie zużyte bez reszty. Mówiąc to mam na myśli przekazywanie na przykład wymienionych już wcześniej racji żywnościowych. Myślę, że taki właśnie był sens tego przepisu i tak też należy go odczytywać.</u>
          <u xml:id="u-194.4" who="#JacekKrawczyk">Chciałbym się też odnieść do wypowiedzi odnoszących się do przesunięcia szczebla decyzyjnego, na którym rozstrzygane będzie udostępnienie mienia. W moim przekonaniu przesunięcie szczebla decyzyjnego, o czym mówili przedstawiciele Ministerstwa Obrony Narodowej, nie znalazło odzwierciedlenia w przedkładanych przez resort przepisach. Nigdzie nie zostało powiedziane, że decyzje w tym względzie może podejmować dowódca jakiegoś najniższego szczebla.</u>
          <u xml:id="u-194.5" who="#JacekKrawczyk">Chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że w określonej sytuacji Agencja Mienia Wojskowego nie będzie gospodarowała tym mieniem, a tylko będzie je przekazywała. Natomiast konsekwencje takiego uregulowania mogą być różne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-195">
          <u xml:id="u-195.0" who="#JerzyCiemniewski">Mamy inny pogląd na treść omówionego przez przedstawiciela Kancelarii Prezesa Rady Ministrów przepisu zawartego w ust. 4. W moim przeświadczeniu ust. 4 mówi jednak o prowadzeniu działalności gospodarczej. Chcę przy tej okazji zwrócić uwagę, że prowadzenie działalności gospodarczej i gospodarowanie, nie są pojęciami tożsamymi.</u>
          <u xml:id="u-195.1" who="#JerzyCiemniewski">Wobec licznych kontrowersji nadal pozostaję przy propozycji posła Szymańskiego, w myśl której dalszą pracę nad ustawą o zmianie ustawy o gospodarowaniu niektórymi składnikami mienia Skarbu Państwa oraz Agencji Mienia Wojskowego, należałoby odłożyć do czasu znalezienia stosownej formuły przepisu.</u>
          <u xml:id="u-195.2" who="#JerzyCiemniewski">Proponuję, abyśmy w tej chwili przeszli do ustawy o zmianie ustawy o Policji (druk nr 2513). Czy są jakieś uwagi do tej ustawy? Skoro nie ma żadnych uwag, przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-195.3" who="#JerzyCiemniewski">Kto z posłów jest za przyjęciem projektu ustawy o zmianie ustawy o Policji?</u>
          <u xml:id="u-195.4" who="#JerzyCiemniewski">W głosowaniu posłowie jednomyślnie opowiedzieli się za przyjęciem ustawy o zmianie ustawy o Policji.</u>
          <u xml:id="u-195.5" who="#JerzyCiemniewski">Do chwili obecnej przyjęliśmy te wszystkie ustawy, które dotyczyły spraw wojskowych, wyjątkiem ustawy o zmianie ustawy o gospodarowaniu niektórymi składnikami mienia Skarbu Państwa oraz Agencji Mienia Wojskowego. Do ustawy tej wrócimy wysłuchując propozycji przedstawicieli Ministerstwa Obrony Narodowej i ewentualnie propozycji Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-195.6" who="#JerzyCiemniewski">Obecnie rozpoczynamy pracę nad ustawą o zmianie ustawy o zasadach odpłatności za leki i artykuły sanitarne (druk nr 2502). Nad tym projektem ustawy dyskutowaliśmy już wcześniej,</u>
          <u xml:id="u-195.7" who="#JerzyCiemniewski">Wydaje się, że w swoim obecnym brzmieniu propozycja zawarta w druku nr 2502 zrealizowała wszystkie zgłoszone postulaty, które zostały sformułowane w trakcie dyskusji. Sądzę, że w takiej sytuacji możliwe jest podjęcie przez Komisję decyzji o zaakceptowaniu tego projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-196">
          <u xml:id="u-196.0" who="#JanKopczyk">Mam uwagę natury redakcyjnej. Otóż w ust. 3 w miejsce wyrazu „stwierdzający”, powinno się znajdować wyraz „stwierdzającym”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-197">
          <u xml:id="u-197.0" who="#JerzyCiemniewski">Myślę, że przedłożony projekt zmiany ustawy nie powinien już budzić dalszych kontrowersji.</u>
          <u xml:id="u-197.1" who="#JerzyCiemniewski">Czy ktoś zgłasza sprzeciw wobec treści ustawy o zmianie ustawy o zasadach odpłatności za leki i artykuły sanitarne?</u>
          <u xml:id="u-197.2" who="#JerzyCiemniewski">Skoro nie ma sprzeciwów stwierdzam, że Komisja przyjęła przedłożony projekt tej ustawy w brzmieniu zaproponowanym w trakcie posiedzenia Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-198">
          <u xml:id="u-198.0" who="#WojciechKuśmierkiewicz">Chciałem zwrócić uwagę, że z obecnie przedłożonego projektu ustawy wyłączony został ust. 1, zawarty pierwotnie w wersji rządowej, odnoszący się do podawania leków w szpitalach. Zrobiliśmy to w tym celu, aby zapis ten włączyć do ustawy o stosowaniu szczególnych rozwiązań, w związku z likwidacją skutków powodzi w lipcu 1997 r. Rozumiem, że Komisja Ustawodawcza upoważniła nas do takiego działania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-199">
          <u xml:id="u-199.0" who="#JerzyCiemniewski">Owszem, przy czym pamiętać należy, iż ustawa, o której mówi wiceminister Kuźmierkiewicz, jest rozpatrywana w innej komisji.</u>
          <u xml:id="u-199.1" who="#JerzyCiemniewski">Obecnie przystępujemy do pracy nad ustawą o zmianie ustawy Prawo celne. Czy jest przedstawiciel Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą? Nie ma. W takiej sytuacji proszę, aby rząd zechciał zaprezentować swoje stanowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-200">
          <u xml:id="u-200.0" who="#MaciejLeśny">Proponowana przez rząd nowelizacja ustawy Prawo celne jest czystym zapożyczeniem z podpisanego już przez prezydenta Kodeksu celnego, który wejdzie w życie z dniem 1 stycznia 1998 r. Zmiana ustawy Prawo celne daje Radzie Ministrów możliwość zwolnienia od cła towarów niezbędnych do likwidacji skutków klęsk żywiołowych. Skorzystanie z takiej możliwości zdecydowanie uprości wszelkie procedury celne w odniesieniu do towarów, niezbędnych dla realizacji wymienionego celu.</u>
          <u xml:id="u-200.1" who="#MaciejLeśny">Do tej pory, aby ustanowić tzw. kontyngent, bo do tego cała rzecz się sprowadza, trzeba było przeprowadzić nader skomplikowaną procedurę polegającą m.in. na konsultacjach międzyresortowych. W sytuacji, gdy niezbędne jest podejmowanie natychmiastowych decyzji, procedura ta nie sprawdza się. Wobec tego przedkładamy projekt rządowy, o którego przyjęcie serdecznie proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-201">
          <u xml:id="u-201.0" who="#JerzyCiemniewski">Mam pewne wątpliwości, czy wydanie rozporządzenia istotnie nie wymaga przeprowadzania konsultacji międzyresortowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-202">
          <u xml:id="u-202.0" who="#MaciejLeśny">Rada Ministrów w trybie szczególnym zastępuje konsultacje międzyresortowe. Uważamy, iż likwidacja skutków klęski żywiołowej, wyczerpuje ów warunek zastosowania trybu szczególnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-203">
          <u xml:id="u-203.0" who="#JerzyCiemniewski">Czy ktoś chciałby zabrać głos w sprawie tej ustawy? Nie ma chętnych.</u>
          <u xml:id="u-203.1" who="#JerzyCiemniewski">Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia przez Komisję projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo celne?</u>
          <u xml:id="u-203.2" who="#JerzyCiemniewski">Skoro nie ma sprzeciwów uznajemy, że Komisja przyjęła projekt ustawy o zmianie ustawy Prawo celne.</u>
          <u xml:id="u-203.3" who="#JerzyCiemniewski">Przechodzimy obecnie do pracy nad projektem ustawy o zmianie ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych (druk nr 2517). Czy Biuro Legislacyjne ma jakieś uwagi do tego projektu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-204">
          <u xml:id="u-204.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">W związku z tym, że proponowane przepisy mają charakter przejściowy, umiejscowienie ich w przepisach materialnych jest niewłaściwe. Dlatego też proponujemy umieszczenie tych regulacji w rozdziale 8, zawierającym przepisy przejściowe i końcowe.</u>
          <u xml:id="u-204.1" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Po przeniesieniu proponowanych przepisów do rozdziału 8 zbędna stanie się zmiana pierwsza, w której wprowadza się zastrzeżenie do przepisów materialnych. Podobnie zbędna stanie się zmiana trzecia. Natomiast na dotychczasowym miejscu pozostać powinny zmiana druga i zmiana czwarta. W takiej sytuacji zmiana druga uzyska nr art. 32a, zaś zmiana czwarta art. 32b.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-205">
          <u xml:id="u-205.0" who="#JerzyCiemniewski">Po zaaprobowaniu propozycji Biura Legislacyjnego przepisy w aspekcie merytorycznym nie ulegną zmianie, gdyż jest to zabieg o charakterze typowo legislacyjnym. Ponieważ przepisy, zawarte w zmianach pierwszej i trzeciej, mają charakter przejściowy, nie ma uzasadnienia po temu, aby wprowadzać je do części merytorycznej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-206">
          <u xml:id="u-206.0" who="#AndrzejBajołek">Interesuje mnie, jakie skutki finansowe pociągnie za sobą wdrożenie propozycji przedłożonych przez rząd w ustawie o zmianie ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-207">
          <u xml:id="u-207.0" who="#JerzyCiemniewski">Czy strona rządowa zechce udzielić wyjaśnień w kontekście pytania postawionego przez posła Bajołka?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-208">
          <u xml:id="u-208.0" who="#RyszardKołodziej">Chciałem poinformować, że podniesienie do 50% środków na Centralny Fundusz Ochrony Gruntów Rolnych w skali rocznej da w sumie kwotę ok. 15 mln zł. Oznacza to, że fundusz ten wyniesie ok. 25 mln zł. Obecnie omawiana ustawa o ochronie gruntów rolnych i leśnych ma już swoją historię. Uchwaliliśmy ją, co przypominam, 3 lutego 1995 r., następnie zaś w maju 1997 r. została znowelizowana. Wiele propozycji przepisów przechodziło drogą głosowania, ale są też wymierne korzyści z uchwalenia tego aktu prawnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-209">
          <u xml:id="u-209.0" who="#AndrzejBajołek">Po debacie nad projektowaną nowelizacją wycofuję się z pewnych wcześniej stawianych kwestii, niemniej muszę zapytać, czy Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej jest w stanie skutecznie zapanować nad zwiększonym strumieniem pieniędzy?</u>
          <u xml:id="u-209.1" who="#AndrzejBajołek">Niezależnie od tego czy proponowane przepisy znajdą się w materialnej części ustawy, czy też, zgodnie z propozycjami Biura Legislacyjnego, przeniesione zostaną do przepisów końcowych zachowają one charakter „prawnego tasiemca”. Mówię tak dlatego, iż nowelizacja choćby tylko art. 24 powoduje odesłanie do kilku artykułów, umieszczonych w ustawie o ochronie gruntów rolnych i leśnych.</u>
          <u xml:id="u-209.2" who="#AndrzejBajołek">Gdyby te wszystkie odesłania udało się skumulować w jednym artykule, co byłoby niezwykle trudnym zabiegiem legislacyjnym, wówczas dałoby się udowodnić, że przy okazji powodzi może dojść do nieuzasadnionego transferu pieniędzy przeznaczonych na zwalczanie powodzi. Skutki tego zjawiska byłyby takie, że właściciele posesji mogliby się wzbogacić w sposób nieuzasadniony.</u>
          <u xml:id="u-209.3" who="#AndrzejBajołek">Ponieważ tak skomplikowany zabieg legislacyjny w chwili obecnej nie może być przed-miotem debaty, powracam do postawionego wcześniej pytania, czy Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej dysponuje odpowiednimi barierami, blokującymi możliwość nadużywania środków finansowych, które spłyną na zniszczone powodzią tereny, na których każda złotówka powinna być pieczołowicie chroniona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-210">
          <u xml:id="u-210.0" who="#RyszardKołodziej">Znane mi są intencje posła Bajołka. Wobec tego chciałbym przypomnieć, że tylko w dwóch częściach nowelizujemy tę ustawę. W tym kontekście chcę poinformować, że istnieje regulamin podziału środków, będących w dyspozycji Centralnego Funduszu Ochrony Gruntów Rolnych. Regulamin ten dość precyzyjnie określa sposób wydatkowania pieniędzy. Przyznaję jednak, że w skrajnych przypadkach może dojść do sytuacji, o jakiej mówił poseł Bajołek. Mówię wyłącznie o ekstremalnych przypadkach, bo tych w zasadzie nie da się wyeliminować. W zasadzie dysponujemy dobrymi zabezpieczeniami, które powinny chronić przed niekontrolowanym wydatkowaniem pieniędzy z funduszu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-211">
          <u xml:id="u-211.0" who="#JerzyCiemniewski">Czy poseł Bajołek chciałby przedstawić jeszcze inne uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-212">
          <u xml:id="u-212.0" who="#AndrzejBajołek">Nie mam uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-213">
          <u xml:id="u-213.0" who="#JerzyCiemniewski">Czy jest sprzeciw wobec propozycji przyjęcia projektu ustawy o zmianie ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych wraz z propozycjami sformułowanymi przez Biuro Legislacyjne? Propozycje te polegają na przeniesieniu przepisów o charakterze przejściowym do końcowej części ustawy.</u>
          <u xml:id="u-213.1" who="#JerzyCiemniewski">Skoro nie ma sprzeciwów uznajemy, że Komisja przyjęła ustawę o zmianie ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych.</u>
          <u xml:id="u-213.2" who="#JerzyCiemniewski">Obecnie przechodzimy do pracy nad projektem ustawy o zmianie ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości (druk nr 2518).</u>
          <u xml:id="u-213.3" who="#JerzyCiemniewski">Czy jest przedstawiciel Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej? Ponieważ nie ma przedstawiciela zainteresowanej komisji proponuję, aby najpierw swoje uwagi zaprezentowało Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-214">
          <u xml:id="u-214.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Projekt ustawy w przedłożeniu rządowym jest nowelizacją ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczeniu nieruchomości. Nowelizacja ta przewiduje dodanie nowego artykułu w części merytorycznej ustawy, w rozdziale o wywłaszczeniu nieruchomości, jak również przewiduje dodanie wielu artykułów w przepisach przejściowych ustawy.</u>
          <u xml:id="u-214.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Muszę jednak przypomnieć, że na gruncie tej ustawy zaistniała dość niecodzienna sytuacja legislacyjna. Otóż z dniem 1 stycznia 1998 r. prawdopodobnie wejdzie w życie ustawa o gospodarce nieruchomościami, która uchyla w całości ustawę o gospodarce nieruchomościami, jak również ustawę zmieniającą tę ustawę. Z wymienionego powodu przepisy, które miały obowiązywać do dnia 1 lipca 1998 r. straciłyby moc z dniem 1 stycznia 1998 r.</u>
          <u xml:id="u-214.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W związku z tym Biuro Legislacyjne proponuje, aby nie zmieniając merytorycznie zawartości tej nowelizacji, zmienić jej charakter tak, aby otrzymać ustawę samoistną a nie nowelizującą. Ustawie tej proponujemy nadać tytuł: Ustawa o szczególnych zasadach gospodarki gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości na terenach objętych powodzią w lipcu 1997 r.</u>
          <u xml:id="u-214.3" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Dalszą konsekwencją wdrożenia takiej propozycji byłoby nadanie odpowiednich numerów kolejnym artykułom. I tak artykuły, które obecnie znajdują się w zmianie drugiej, czyli artykuły od 88b do 88g, otrzymałyby numerację od 1 do 6. Natomiast dotychczasowa treść art. 6 zostałaby zastąpiona merytorycznie równoważną treścią, różniącą się tylko brakiem powołania na art. 72 ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości.</u>
          <u xml:id="u-214.4" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Po tej zmianie art. 6 zyskałby w ust. 1 następujące brzmienie: „W przypadku usuwania szkód, spowodowanych siłą wyższą, których powstaniu nie można było zapobiec, odpowiednio wojewoda albo rada gminy, mogą zezwolić na czasowe zajęcie nieruchomości na okres nie dłuższy niż 6 miesięcy”.</u>
          <u xml:id="u-214.5" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Wówczas art. 6 ust. 2 zawierałby przepis znajdujący się w dotychczasowej zmianie pierwszej, czyli w art. 72a, przy czym wprowadzone byłyby niewielkie poprawki.</u>
          <u xml:id="u-214.6" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Po wprowadzeniu tych poprawek ust. 2 zyskałby następujące brzmienie: „W przypadku konieczności nabywania nieruchomości, niezbędnych do wykonania robót drogowych, związanych z usuwaniem skutków powodzi w lipcu 1997 r., mają odpowiednio zastosowanie przepisy art. art. 29–32 ustawy z dnia 27 października 1994 r. o płatnych autostradach (tutaj adres ustawowy) z tym, że kompetencje prezesa Agencji Budowy i Eksploatacji Autostrad wykonuje właściwy terytorialnie naczelny dyrektor okręgu dróg publicznych”.</u>
          <u xml:id="u-214.7" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Propozycję tę należy jeszcze uzupełnić o skreślenie dotychczasowego art. 2, który mówi, że przepisy art. 72a i art.art. 88b-88g tracą moc z dniem 1 lipca 1998 r. Natomiast dotychczasowy art. 3 stałby się art. 7 i brzmiałby następująco: „Ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia i obowiązuje do dnia...”. Tu można by wpisać datę 1 lipca 1998 r. bądź też jakąś inną datę, o ustaleniu której zadecydują posłowie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-215">
          <u xml:id="u-215.0" who="#JerzyCiemniewski">Czy przedstawiciel rządu chciałby zabrać głos w sprawie omawianej ustawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-216">
          <u xml:id="u-216.0" who="#HenrykJędrzejewski">W imieniu strony rządowej chciałbym powiedzieć, że przedłożona propozycja Biura Legislacyjnego jest bardzo stosowna. Rzeczywiście, stałoby się źle, gdyby z przyczyn, o których tu była mowa, ustawa ta została wydana jako zmiana ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości.</u>
          <u xml:id="u-216.1" who="#HenrykJędrzejewski">Gdybyśmy przyjęli pierwotny zamysł znowelizowania obecnej ustawy o gospodarce gruntami, wówczas regulacja ta obowiązywałaby zaledwie 5 miesięcy czyli od dnia 1 stycznia 1998 r., kiedy to wejdzie ustawa o gospodarce nieruchomościami.</u>
          <u xml:id="u-216.2" who="#HenrykJędrzejewski">Chciałbym wytłumaczyć, dlaczego w takich uwarunkowaniach rząd wystąpił z propozycją zmiany ustawy. Otóż pracujemy w niebywale szybkim tempie i nie wszystkie decyzje są ostatecznie dopracowane. Początkowo zrodził się zamysł, aby obecnie omawiana problematyka w ogóle weszła do jakiejś jednej, większej ustawy, generalnie dotyczącej powodzi. Następnie koncepcja ta uległa modyfikacji. Ponieważ pojawiły się inne samoistne ustawy, istnieje pełne uzasadnienie po temu, aby również obecnie omawiana ustawa funkcjonowała, jako ustawa samoistna.</u>
          <u xml:id="u-216.3" who="#HenrykJędrzejewski">Natomiast, korzystając z prawa głosu, chciałbym zgłosić autopoprawkę. Otóż w dawnym art. 88b ust. 1, który obecnie zyskałby numerację art. 1, proponuję dopisanie w ostatnim zdaniu po wyrazach „budownictwo mieszkaniowe” sformułowania: „dla osób, których lokale lub budynki mieszkalne uległy zniszczeniu”.</u>
          <u xml:id="u-216.4" who="#HenrykJędrzejewski">Myślę, że jest to propozycja zasadna wobec faktu, że obecna regulacja jest zbyt szeroka. Natomiast intencją ustawodawcy było danie preferencji tylko tym osobom, które istotnie w trakcie powodzi utraciły lokale mieszkalne lub domy.</u>
          <u xml:id="u-216.5" who="#HenrykJędrzejewski">Nieco zbyt późno zorientowaliśmy się, że z regulacji tej mogłyby korzystać także te osoby, które nie straciły mieszkań i domów w trakcie powodzi, ale znajdują się w trudnych warunkach mieszkaniowych i mieszkają na terenach objętych powodzią. Naszym zdaniem, proponowana autopoprawka sprowadzi całą kwestię do właściwych wymiarów i zapobiegnie popełnianiu nadużyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-217">
          <u xml:id="u-217.0" who="#KazimierzPańtak">Na wstępie chcę stwierdzić, że popieram racje i propozycje zaprezentowane przez moich przedmówców. Mam też pewną uwagę dotyczącą zmiany pierwszej - art. 72. Myślę, że w artykule tym powinien znaleźć się zapis o dyrektorze generalnym dróg publicznych, a nie o dyrektorze oddziału okręgowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-218">
          <u xml:id="u-218.0" who="#DanutaTyszkiewicz">Zapis zaproponowany w przedłożeniu rządowym jest słuszny, ponieważ z ustawy o drogach publicznych wynika, że funkcje związane z wykonywaniem robót drogowych przypisane są naczelnym dyrektorom okręgów dróg publicznych. Oczywiście dyrektorzy okręgów znajdują się w strukturze generalnego dyrektora dróg publicznych. A zatem, ponieważ ustawa tak stanowi, jest to zapis zasadny i nie wymaga zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-219">
          <u xml:id="u-219.0" who="#KazimierzPańtak">Wszak w tym przypadku nie chodzi o budowanie dróg, ale o wywłaszczanie, a dokładniej o uproszczony tryb wywłaszczania nieruchomości. Jest to sprawa nader skomplikowana, bo przy zastosowaniu uproszczonych procedur może zostać komuś odebrana jego własność. Z tego też powodu obawiałbym się rozwiązania, w myśl którego uprawnienie to byłoby zlokalizowane na szczeblu okręgu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-220">
          <u xml:id="u-220.0" who="#HenrykJędrzejewski">Chcę przypomnieć, że artykuły 29–32, na które się powołujemy, nie przewidują powierzenia funkcji wywłaszczania nieruchomości naczelnemu dyrektorowi okręgu dróg publicznych. W artykułach tych zostało zapisane, że o wywłaszczeniu orzeka wojewoda. Natomiast naczelny dyrektor składa wniosek o wywłaszczeniu i płaci odszkodowanie, a więc ma tylko takie kompetencje. Z kolei o wysokości odszkodowania orzeka już wojewoda a nie dyrektor.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-221">
          <u xml:id="u-221.0" who="#JerzyCiemniewski">Wydaje mi się, że gdybyśmy obciążyli naczelną dyrekcję wszystkimi działaniami w skali kraju, to tym samym powstałoby spiętrzenie, które by opóźniało załatwianie tych spraw. Natomiast przedstawiciel Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej stwierdził, że podmiotem ustawowym są również dyrekcje okręgowe, a więc w zasadzie nie ma problemu, o którym mówił poseł Pańtak. Rozumiem, że poseł Pańtak nie zgłasza poprawki. Czy są jeszcze inne uwagi?</u>
          <u xml:id="u-221.1" who="#JerzyCiemniewski">Proszę wobec tego o podanie pełnego tytułu ustawy, którą przyjmujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-222">
          <u xml:id="u-222.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Byłaby to ustawa o szczególnych zasadach gospodarki gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości na terenach objętych powodzią w lipcu 1997 r. Dzięki proponowanemu zabiegowi ustawa ta staje się klasyczną ustawą epizodyczną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-223">
          <u xml:id="u-223.0" who="#JerzyCiemniewski">Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia, w miejsce projektu rządowego, ustawy o zmianie ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości, ustawy o szczególnych zasadach gospodarki gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości na terenach objętych powodzią w lipcu 1997 r.?</u>
          <u xml:id="u-223.1" who="#JerzyCiemniewski">Ponieważ nie ma sprzeciwów uznaję, że został przyjęty przez Komisję projekt ustawy o szczególnych zasadach gospodarki gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości na terenach objętych powodzią w lipcu 1997 r.</u>
          <u xml:id="u-223.2" who="#JerzyCiemniewski">Proponuję, abyśmy teraz powrócili do pracy nad zawieszoną ustawą o zmianie ustawy o gospodarce niektórymi składnikami mienia Skarbu Państwa oraz Agencji Mienia Wojskowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-224">
          <u xml:id="u-224.0" who="#StanisławMałecki">Chciałbym na wstępie przeprosić za nieobecność gen. Nalaskowskiego, który został wezwany przez ministra.</u>
          <u xml:id="u-224.1" who="#StanisławMałecki">Obecnie przechodzę do meritum. Mając na uwadze wątpliwości, jakie pojawiły się na tle brzmienia art. 1, zawartego w przedłożeniu rządowym, chciałbym przedstawić zmianę redakcyjną tego przepisu. Zmiana ta polegałaby na tym, iż art. 41 otrzymałby dwa ustępy.</u>
          <u xml:id="u-224.2" who="#StanisławMałecki">Proponujemy, aby ust. 1 nadać następujące brzmienie: „W przypadku klęski żywiołowej lub nadzwyczajnego zagrożenia środowiska, mienie Skarbu Państwa, o którym mowa w art. 1 ust. 1 może być przekazane nieodpłatnie, oddane w użytkowanie, najem, dzierżawę. użyczenie, zarząd lub do korzystania na podstawie innego stosunku prawnego, jednostkom organizacyjnym, osobom prawnym lub osobom fizycznym, w celu likwidacji skutków tej klęski lub nadzwyczajnego zagrożenia środowiska bez pośrednictwa Agencji Mienia Wojskowego”.</u>
          <u xml:id="u-224.3" who="#StanisławMałecki">Natomiast ust. 2 zyskałby następujące brzmienie: „Przekazanie mienia w przypadku, o którym mowa w ust. 1, może zarządzić minister obrony narodowej albo z jego upoważnienia inny organ wojskowy”. Myślę, że propozycja ta usunie wątpliwości, jakie powstały na tle dotychczasowego brzmienia art. 1 przedłożenia rządowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-225">
          <u xml:id="u-225.0" who="#JerzyCiemniewski">Czy są jakieś uwagi odnoszące się do odczytanej propozycji zapisu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-226">
          <u xml:id="u-226.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Mam pytanie, czy każde przekazanie mienia wymaga zgody ministra obrony narodowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-227">
          <u xml:id="u-227.0" who="#StanisławMałecki">W myśl naszej propozycji niezbędna byłaby zgoda ministra obrony narodowej albo z jego upoważnienia innego organu wojskowego. Tym innym organem może być dowódca jednostki szczebla taktycznego, dowódca pułku, brygady, a także może to być dowódca okręgu wojskowego zależnie od tego, w czyjej dyspozycji znajduje się mienie wojskowe na danym terenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-228">
          <u xml:id="u-228.0" who="#MieczysławPiecka">Proszę o ponowne odczytanie końcowej sekwencji propozycji, złożonej przez przedstawiciela Ministerstwa Obrony Narodowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-229">
          <u xml:id="u-229.0" who="#StanisławMałecki">Końcowy fragment naszej propozycji brzmi w sposób następujący: „może być przekazane nieodpłatnie, oddane w użytkowanie, najem, dzierżawę, użyczenie, zarząd lub do korzystania na podstawie innego stosunku prawnego, jednostkom organizacyjnym, osobom prawnym lub osobom fizycznym, w celu likwidacji skutków tej klęski lub nadzwyczajnego zagrożenia środowiska bez pośrednictwa Agencji Mienia Wojskowego”.</u>
          <u xml:id="u-229.1" who="#StanisławMałecki">Chcę też wyjaśnić, że odczytany fragment zapisu przejąłem z art. 23 ust. 1 ustawy. Tam bowiem wymienione zostały te formy, w jakich można dokonać przekazania mienia wojskowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-230">
          <u xml:id="u-230.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Uważam, iż w przypadku klęski żywiołowej zaprezentowany przepis będzie przepisem martwym. Wszak cały czas zastanawiamy się nad tym, jak zagwarantować szybkie energiczne działanie liczone nieomal w godzinach. Z tego względu sądzę, że przewidziany tryb nie gwarantuje niezbędnej szybkości podejmowanym działaniom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-231">
          <u xml:id="u-231.0" who="#MarekCieciera">Myślę, że wątpliwość, którą przedstawiła poseł Piela-Mielczarek, da się wyjaśnić poprzez analizę ust. 2.</u>
          <u xml:id="u-231.1" who="#MarekCieciera">Jest oczywiste, że musi pozostać zapis o ministrze obrony narodowej, gdyż w niektórych sytuacjach tylko minister może zadecydować o przekazaniu mienia wojskowego. Jednak sens całego zapisu kryje się w końcowej jego sekwencji, gdzie czytamy: „lub z jego upoważnienia inny organ wojskowy”.</u>
          <u xml:id="u-231.2" who="#MarekCieciera">W praktyce będzie to stałe upoważnienie konkretnego organu, który natychmiast będzie podejmował stosowne działania bez konieczności spełniania jakichkolwiek dodatkowych formalności. W kontekście tego wyjaśnienia obawa wyrażona przez poseł Piela-Mielczarek staje się bezprzedmiotowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-232">
          <u xml:id="u-232.0" who="#JerzyCiemniewski">Wydaje mi się, że zaproponowany przepis daje dowódcom operacyjnym możliwości szybkiego działania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-233">
          <u xml:id="u-233.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Nie jestem przekonana co do skuteczności proponowanego trybu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-234">
          <u xml:id="u-234.0" who="#MarekCieciera">Raz jeszcze chciałbym podkreślić, że będzie to stałe upoważnienie. Na przykład upoważnienie takie mogą mieć dowódcy jednostek wojskowych, co będzie wystarczającą gwarancją dla szybkiego podejmowania działań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-235">
          <u xml:id="u-235.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Muszę stwierdzić, że nadal mamy wątpliwości przedstawione we wcześniejszej fazie dyskusji, a dotyczące użycia wyrazu „przekazanie”. Po zaprezentowanej tu „wyliczance” już w ogóle nie wiadomo, jaką formę prawną będzie oznaczało przekazanie mienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-236">
          <u xml:id="u-236.0" who="#JerzyCiemniewski">Uważam, iż po modyfikacji przedstawionej przez Ministerstwo Obrony Narodowej, przekazanie uzyskało charakter czynności fizycznej, natomiast tytuł prawny został szczegółowo opisany. Dla mnie zaprezentowana propozycja przepisu jest klarowna, gdyż przekazanie zostało zaprezentowane, jako pewna czynność faktyczna, natomiast charakter prawny, na podstawie którego nastąpiło przekazanie, jest wymieniony, zgodnie z treścią art. 23.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-237">
          <u xml:id="u-237.0" who="#MarekCieciera">Chciałem zwrócić uwagę na taki szczegół, że obowiązująca ustawa używa terminu „przekazanie” od przeszło roku i do tej pory nie budziło to żadnych wątpliwości. W związku z tym wydaje mi się, że poseł Ciemniewski ma rację, mówiąc o pewnej czynności faktycznej, która może przybrać dowolną formę prawną, opisaną przez płka Małeckiego, który prezentował propozycję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-238">
          <u xml:id="u-238.0" who="#JerzyCiemniewski">Niejasności, dotyczące użycia pojęcia „przekazanie”, powstawały na tle poprzedniej propozycji i treści uzasadnienia, w którym „przekazanie” i „użyczenie” były jakby utożsamione.</u>
          <u xml:id="u-238.1" who="#JerzyCiemniewski">Wydaje mi się natomiast, że w chwili obecnej odczytana formuła spełnia warunki poprawne zredagowanego przepisu prawnego. Tak właśnie wygląda sytuacja według mojej oceny.</u>
          <u xml:id="u-238.2" who="#JerzyCiemniewski">Czy są jeszcze inne uwagi? Nie ma uwag. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia ustawy o zmianie ustawy o gospodarowaniu niektórymi składnikami mienia Skarbu Państwa oraz Agencji Mienia Wojskowego w brzmieniu zaproponowanym w trakcie obrad Komisji?</u>
          <u xml:id="u-238.3" who="#JerzyCiemniewski">Wobec braku sprzeciwów Komisja przyjęła projekt ustawy o zmianie ustawy o gospodarowaniu niektórymi składnikami mienia Skarbu Państwa oraz Agencji Mienia Wojskowego.</u>
          <u xml:id="u-238.4" who="#JerzyCiemniewski">Obecnie przystępujemy do omawiania projektu ustawy o szczególnych zasadach postępowania administracyjnego i sądowego, w związku z usuwaniem skutków powodzi (druk nr 2514).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-239">
          <u xml:id="u-239.0" who="#MarekCzecharowski">Zakres omawianej ustawy został określony w ten sposób, że ma ona zastosowanie w sprawach administracyjnych i sądowych, związanych z usuwaniem skutków powodzi z lipca 1997 r.</u>
          <u xml:id="u-239.1" who="#MarekCzecharowski">Oznacza to nader szeroki wachlarz spraw, załatwianych w postępowaniu administracyjnym, niezbędnych do usuwania skutków powodzi. Mogą to być na przykład sprawy o zezwolenia budowlane, o udzielenie zezwolenia wodnoprawnego i im podobne. Ma ona również zastosowanie wobec osób poszkodowanych przez powódź z lipca 1997 r., przy czym dla potrzeby tej ustawy osoby poszkodowane zdefiniowane zostały w art. 1 ust. 2, jako osoby fizyczne, osoby prawne oraz podmioty gospodarcze, nie posiadające osobowości prawnej, które na skutek powodzi doznały szkód majątkowych w jakimkolwiek zakresie albo utraciły możliwość korzystania z zajmowanego lokum.</u>
          <u xml:id="u-239.2" who="#MarekCzecharowski">Dla uniknięcia potrzeby każdorazowego wykazywania sytuacji poszkodowanego przyjmuje się, iż okoliczności te będą stwierdzane zaświadczeniem organu gminy z miejsca za-mieszkania lub z miejsca prowadzenia działalności gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-239.3" who="#MarekCzecharowski">Przewidziane w projekcie szczególne zasady postępowania administracyjnego polegają na nałożeniu na organy działające w trybie Kpa, a więc przede wszystkim na organy administracji państwowej i samorządowej, obowiązku załatwiania spraw związanych z usuwaniem skutków powodzi w pierwszej kolejności nie później niż w ciągu miesiąca od wszczęcia postępowania. Stanowi to zaostrzenie rygoru terminowości załatwiania spraw, wymaganego w art. 35 Kpa.</u>
          <u xml:id="u-239.4" who="#MarekCzecharowski">Ponadto umożliwia się stronom wniesienie skargi na bezczynność organu do Naczelnego Sądu Administracyjnego, w razie nie dochowania wspomnianego terminu, z pominięciem konieczności uprzedniego wniesienia zażalenia do organu administracyjnego drugiej instancji. Stanowi to istotną modyfikację w stosunku do art. 37 Kpa, w związku z art. 17 ustawy o Naczelnym Sądzie Administracyjnym.</u>
          <u xml:id="u-239.5" who="#MarekCzecharowski">Ustawa uprawnia też Naczelny Sąd Administracyjny do ukarania grzywną osoby pełniącej funkcję organu, w razie stwierdzenia bezczynności uzasadniającej skargę. Jest to szczególna reguła nie mająca zastosowania w innych sprawach administracyjnych. Grzywna taka przewidziana jest w art. 31 ust. 6, ale dotyczy wyłącznie sytuacji zlekceważenia wyroku sądu administracyjnego w konkretnej sprawie. Grzywna ta wymierzana byłaby na podobnej zasadzie, jak w art. 31 ust. 6 ustawy o Naczelnym Sądzie Administracyjnym, w wysokości 10-krotnego wynagrodzenia miesięcznego w sektorze przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-239.6" who="#MarekCzecharowski">Zgodnie z projektem ustawy poszkodowani powodzią zwolnieni są od ponoszenia jakichkolwiek opłat w postępowaniu administracyjnym, w sprawach związanych z usuwaniem skutków powodzi.</u>
          <u xml:id="u-239.7" who="#MarekCzecharowski">Natomiast w projekcie przewiduje się również pewne szczególne zasady postępowania sądowego, które polegają na tym, że sądy powszechne i Naczelny Sąd Administracyjny mają obowiązek załatwiania spraw związanych z usuwaniem skutków powodzi w pierwszej kolejności, a więc z pominięciem kolejności wynikającej z wpływu spraw do sądu.</u>
          <u xml:id="u-239.8" who="#MarekCzecharowski">Poszkodowani zostają też ustawowo zwolnieni z ponoszenia kosztów sądowych, w sprawach związanych z usuwaniem skutków powodzi. Zwolnienie to obejmuje zarówno opłaty sądowe w tych sprawach, jak i inne wydatki, takie jak np. koszty opinii biegłych, czy też koszty oględzin sądowych lub podobnych czynności.</u>
          <u xml:id="u-239.9" who="#MarekCzecharowski">Zakres spraw sądowych, związanych z usuwaniem skutków powodzi, będzie obejmował np. sprawy odszkodowawcze, związane z porządkowaniem stosunków własnościowych, co będzie konieczne dla usuwania następstw powodzi, względnie wiele innych kategorii spraw cywilnych.</u>
          <u xml:id="u-239.10" who="#MarekCzecharowski">Zapewne wiadomo jest obecnym, że w sądzie wrocławskim przede wszystkim, choć miało to również miejsce w znacznie mniejszym zakresie w Nysie i Kłodzku, zostały zniszczone częściowo akta spraw sądowych oraz księgi wieczyste. W przypadku akt sądowych zajdzie zatem konieczność ich odtworzenia, zaś w przypadku ksiąg wieczystych konieczność założenia nowych ksiąg, w miejsce utraconych. W sprawach tych postępowanie generalnie zostanie zwolnione od kosztów sądowych. Oznacza to, że żaden z zainteresowanych nie będzie musiał ponosić jakichkolwiek kosztów sądowych w tym postępowaniu.</u>
          <u xml:id="u-239.11" who="#MarekCzecharowski">Ustawa będzie obowiązywać bez ograniczenia terminu, to jest aż do wyczerpania spraw, w których może mieć zastosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-240">
          <u xml:id="u-240.0" who="#JerzyCiemniewski">Referując ustawę wiceminister Czecharowski użył określenia „usuwanie skutków powodzi z lipca 1997 r.”. Chciałbym wobec tego dowiedzieć się, czy jest to propozycja autopoprawki. Wiceminister powiedział też o osobach, które utraciły możliwość korzystania z zajmowanego lokalu, natomiast nie powiedział, że w tym przypadku chodzi o lokal mieszkalny.</u>
          <u xml:id="u-240.1" who="#JerzyCiemniewski">W tej sytuacji chciałbym się dowiedzieć, czy użycie takiego sformułowania oznacza poprawkę rozszerzającą uprawnienie. Takie rozszerzenie byłoby nieuzasadnione w przypadku osób prawnych lub podmiotów prowadzących działalność gospodarczą.</u>
          <u xml:id="u-240.2" who="#JerzyCiemniewski">Z wymienionego względu uważam, iż powinniśmy uściślić ten przepis, na obecnym etapie pracy nad ustawą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-241">
          <u xml:id="u-241.0" who="#MarekCzecharowski">Określenie „usuwanie skutków powodzi z lipca 1997 r.” zawarte jest w art. 1, choć istotnie nie ma go w tytule ustawy. Naszym zdaniem, jest to określenie dostatecznie precyzyjne, które jednocześnie czyni zadość wymogom legislacyjnym, skoro zawarte zostało w art. 1 ustawy.</u>
          <u xml:id="u-241.1" who="#MarekCzecharowski">Przechodzę obecnie do drugiej kwestii, poruszonej przez posła Ciemniewskiego. Oczywiście pominięcie wyrazu „mieszkalnego” jest świadomym rozszerzeniem uprawnienia. Rozszerzenie to mieści się już w pojęciu szkód majątkowych, których doznała osoba prawna lub fizyczna prowadząca działalność gospodarczą, a która w związku z powodzią utraciła lokal. Czyli wprowadzając w omawianym przepisie sformułowanie „lokalu mieszkalnego”, wykazalibyśmy niekonsekwencję wobec innych przepisów tej ustawy. Jak wynika z przedłożonych tu wyjaśnień, pominięcie wyrazu „mieszkalnego” traktować należy jako autopoprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-242">
          <u xml:id="u-242.0" who="#KazimierzPańtak">Chcę powiedzieć, że popieram propozycję zachowania obecnego tytułu ustawy, gdyż również w innych aktach prawnych, rozpatrywanych w kontekście obecnej klęski żywiołowej, nie dawaliśmy w tytułach sformułowania „z lipca 1997 r.”.</u>
          <u xml:id="u-242.1" who="#KazimierzPańtak">Natomiast interesuje mnie, dlaczego w art. 4 pominięto opłaty i taksy notarialne. Proszę o informację, czy jest to zwykłe przeoczenie, czy też taki był zamysł ustawodawcy?</u>
          <u xml:id="u-242.2" who="#KazimierzPańtak">Przy usuwaniu skutków powodzi mogą być prowadzone sprawy, dotyczące regulowania stosunków własnościowych oraz im podobne, wymagające sporządzenia aktu notarialnego. Ktoś mógł na przykład stracić w powodzi dom i obecnie chce kupić działkę, której stosunek własności nie jest uregulowany, a zatem w takiej sytuacji niezbędna jest wizyta u notariusza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-243">
          <u xml:id="u-243.0" who="#JerzyCiemniewski">Czy wiceminister Czecharowski zechciałby ustosunkować się do pytania postawionego przez posła Pańtaka?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-244">
          <u xml:id="u-244.0" who="#MarekCzecharowski">Przyznam, że znalazłem się w trudnej sytuacji i nie mogę dać jednoznacznego wyjaśnienia. Otóż w chwili obecnej taksa notarialna jest regulowana analogicznie, jak opłaty wnoszone na rzecz adwokatów. Aby dać klarowną odpowiedź wcześniej musielibyśmy podjąć konsultację z samorządami. Nigdy do tej pory nie dokonywaliśmy zmian w taksach adwokackich i notarialnych bez porozumienia z korporacjami i samorządami, choć sprawa ta istotnie leży w gestii Ministerstwa Sprawiedliwości. Do tego typu działań zobowiązani jesteśmy zapisem ustawowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-245">
          <u xml:id="u-245.0" who="#KazimierzPańtak">Myślę jednak, że w sytuacji, gdy uznamy, że trzeba uwzględnić również opłaty i taksy notarialne, powinniśmy zająć się tą sprawą i ją uregulować. Doskonale wiem, że konsultacje są obowiązkowe, ale obecnie znajdujemy się w sytuacji nadzwyczajnej, a zatem proponuję, aby poniechać zasady prowadzenia konsultacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-246">
          <u xml:id="u-246.0" who="#RyszardGrodzicki">Mam kilka wątpliwości, które chciałbym zaprezentować w celu ich wyjaśnienia. Rozumiem, że intencją tej ustawy jest uproszczenie postępowania administracyjnego i postępowania sądowego, rozumianego, jako postępowanie realizowane w trybie Kodeksu postępowania cywilnego.</u>
          <u xml:id="u-246.1" who="#RyszardGrodzicki">W tym kontekście mam pewne wątpliwości wynikające z faktu, iż prezentujący ustawę wiceminister Czecharowski używał sformułowania „postępowanie sądowe” a nie „postępowanie cywilne”. Wobec tego chciałbym się dowiedzieć czy ustawodawcy mają pewność, iż nie będzie można w szczególnych sytuacjach żądać zastosowania tej ustawy do spraw z oskarżenia prywatnego, powstałych na kanwie zdarzeń związanych z powodzią. Wszak może wystąpić oskarżenie prywatne w stosunku do złodziei, którzy pustoszyli opuszczone przez ewakuowaną ludność domostwa. W kontekście brzmienia art. 5 mam wątpliwość, czy możliwość, o której mówię, w 100% wyłączona została spod działania niniejszej ustawy. Nie jest też dla mnie jednoznaczna definicja, zawarta w art. 1 ust. 2.</u>
          <u xml:id="u-246.2" who="#RyszardGrodzicki">Przechodzę obecnie do kolejnej sprawy, którą chciałem poruszyć w kontekście zaprezentowanej ustawy. Otóż w art. 4 jest mowa o postępowaniu mającym na celu odtworzenie akt sądowych i ksiąg wieczystych. Jednak zapis ten nie wyczerpuje całości problemu. Na trenach zalanych znajdowały się także budynki szkolne i może wystąpić problem z odtworzeniem świadectwa szkolnego. Co prawda w przepisach mówi się tylko o postępowaniu administracyjnym, ale w istocie nie jest to wyłącznie postępowanie tego typu, gdyż jak wykazuje praktyka rysują się pewne oboczności. Zatem chciałbym się dowiedzieć czy ustawodawcy w istocie są pewni, że te właśnie sprawy, „z pogranicza” czynności administracyjnych, zostaną objęte działaniem tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-246.3" who="#RyszardGrodzicki">Interesuje mnie też czy postępowanie o odtworzenie niektórych akt wydawanych przez urzędy stanu cywilnego również będzie wolne od opłat. Mogła się np. zdarzyć taka sytuacja, że akt urodzenia dziecka nie został wydany rodzicom, gdyż przyszła powódź i urząd nie zdołał dopełnić tego obowiązku. W tym kontekście rodzi się pytanie, czy odtworzenie metryki będzie płatne, czy też zostanie zwolnione z opłaty?</u>
          <u xml:id="u-246.4" who="#RyszardGrodzicki">Sygnalizuję te sytuacje, gdyż nie mam pewności czy brak ustawowego zapisu nie jest sygnałem, że niektóre przypadki przeze mnie przytoczone nie zostaną objęte działaniem ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-247">
          <u xml:id="u-247.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Zarówno w tytule tej ustawy, jak i w jej treści, jest mowa o postępowaniach związanych z usuwaniem skutków powodzi. W moim przekonaniu, kwestie te powinny zostać zakreślone pewnymi granicami prawnymi. Z tego też powodu wniosek przedłożony przez posła Pańtaka zmierzający do tego, aby wprowadzić również zwolnienie z opłat notarialnych, nie wiąże mi się wprost z usuwaniem skutków powodzi. Jeżeli ktoś utracił dom i kupuje następny, to tak naprawdę nie można tego nazwać bezpośrednim usuwaniem skutków powodzi, gdyż nie jest to jedyna droga odzyskania mieszkania. Idąc śladem propozycji posła Pańtaka musielibyśmy zwolnić kogoś z opłaty z tytułu zawierania kolejnego małżeństwa w sytuacji, gdy pierwszy małżonek utopił się w trakcie powodzi. To też na swój sposób byłoby usuwaniem skutków powodzi. Jednak chyba nie powinniśmy iść aż tak daleko.</u>
          <u xml:id="u-247.1" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">W sumie jestem przeciwna temu, aby mocą tej ustawy wprowadzać zwolnienia od wnoszenia kosztów notarialnych i adwokackich. Przyznam, że to właśnie raczej koszty adwokackie, a nie notarialne, będą ściślej związane z obsługą różnych spraw administracyjnych.</u>
          <u xml:id="u-247.2" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Natomiast możemy zwrócić się do obydwu korporacji notariuszy i adwokatów, aby w takich przypadkach zwalniali klientów z opłat albo też stosowali najniższe stawki. Takie rozstrzygnięcie uważam za zupełnie uzasadnione. Byłoby ono dla tych grup zawodowych okazją dla wykazania solidarności społecznej.</u>
          <u xml:id="u-247.3" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Mam też wątpliwość nieco innej natury. Otóż nie jestem pewna czy na organ administracyjny, a więc organ państwowy, można nakładać grzywnę. Rozumiem, że jest to możliwe w przypadku osoby fizycznej, ale jak nałożyć grzywnę np. na urząd skarbowy? Przecież w najbliższym czasie zwiększy się liczba spraw o charakterze podatkowym, związanych właśnie ze skutkami powodzi, które trafią do urzędów skarbowych.</u>
          <u xml:id="u-247.4" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Proszę o wyjaśnienie czy jest w naszym prawie taki precedens, aby na urząd skarbowy nałożono grzywnę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-248">
          <u xml:id="u-248.0" who="#JerzyCiemniewski">Owszem, wprowadzono taką, regulację w ustawie o Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Wprowadzeniu tego przepisu towarzyszyły różnego rodzaju zastrzeżenia, ale ostatecznie zapis ten znalazł się w ustawie. Jest to stworzenie nowej sytuacji, stanowiącej podstawę do działania Naczelnego Sądu Administracyjnego. Osobiście mam poważne wątpliwości, co do słuszności takiego rozstrzygnięcia, ale precedens, o który pytała poseł Skowrońska-Łuczyńska istnieje.</u>
          <u xml:id="u-248.1" who="#JerzyCiemniewski">Czy wiceminister Czecharowski chciałby jeszcze zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-249">
          <u xml:id="u-249.0" who="#MarekCzecharowski">Chciałbym dodać jeszcze tylko to, że za organem „kryje się” najczęściej człowiek reprezentujący ten organ.</u>
          <u xml:id="u-249.1" who="#MarekCzecharowski">Natomiast w kwestii związanej z opłatami notarialnymi na pewno nie będziemy w stanie ustawowo przewidzieć wszystkich tych sytuacji, w których w grę będzie wchodziła opłata. Istnieją natomiast przepisy pozwalające w konkretnej sprawie zwolnić kogoś z takiej opłaty. Sądzę, że te właśnie przepisy będą stosowane w nietypowych sytuacjach.</u>
          <u xml:id="u-249.2" who="#MarekCzecharowski">W projekcie ustawy staraliśmy się uwzględnić najbardziej typowe postępowania, które mogą się pojawić w kontekście likwidowania skutków powodzi z lipca 1997 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-250">
          <u xml:id="u-250.0" who="#JerzyCiemniewski">Czy poseł Pańtak zgłasza projekt poprawki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-251">
          <u xml:id="u-251.0" who="#KazimierzPańtak">Co prawda wyjaśnienie przedstawione przez wiceministra Czecharowskiego nie wzbudza mojego entuzjazmu, ale nie mam konkretnego pomysłu na sformułowanie poprawki.</u>
          <u xml:id="u-251.1" who="#KazimierzPańtak">Skoro jestem przy głosie, chciałbym zaprezentować także inną kwestię. Nie wiem mianowicie, czy w art. 2 ust. 1 chodzi o organ administracji państwowej, czy też administracji publicznej. Jednak jest to pewna różnica. W moim przekonaniu powinien to raczej być organ administracji publicznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-252">
          <u xml:id="u-252.0" who="#ZbigniewStrząska">Chciałbym się odnieść do pytania postawionego przez posła Pańtaka. Otóż w przywołanym przepisie zastosowaliśmy nazewnictwo z Kodeksu postępowania administracyjnego, który używa terminu: „administracja państwowa oraz inne organy w trybie Kpa”. Samorządy mieszczą się w tym drugim członie, czyli w sformułowaniu „inne organy”. A zatem byłyby to wszystkie organy, w tym również samorządy oraz organy administracji społecznej, które mają zadania zlecone administracji państwowej. W naszym przekonaniu jest to pojęcie wyczerpujące zakres regulacji.</u>
          <u xml:id="u-252.1" who="#ZbigniewStrząska">Chciałbym teraz odnieść się do pytań postawionych przez posła Grodzickiego, który wyraził pewne wątpliwości zrodzone w kontekście proponowanego trybu postępowania administracyjnego. W moim przekonaniu odtwarzanie wszelkiego rodzaju świadectw, w tym również dokumentów wydawanych przez szkoły, mieści się w zupełności w granicach postępowania administracyjnego. Oczywiście pamiętać należy, iż kazuistyka zawsze jest wrogiem jakości. Gdybyśmy zatem starali się przyjąć jeszcze jakieś inne hipotetyczne sytuacje, to wówczas należałoby poszerzyć zapis. My jednak przyjęliśmy pewne ustalenia, mając na uwadze konkretne okoliczności i sytuacje. W wyniku powodzi we Wrocławiu zalane zostały księgi wieczyste, nie ma natomiast sygnałów o jakichś innych problemach, będących przedmiotem niepokoju posła Grodzickiego.</u>
          <u xml:id="u-252.2" who="#ZbigniewStrząska">Natomiast zawsze są możliwe, co już zaznaczyłem wcześniej, indywidualne zwolnienia z opłat. Przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego i Kodeksu postępowania cywilnego pozwalają organowi prowadzącemu postępowanie administracyjne lub cywilne, zwolnić kogoś na podstawie umotywowanego wniosku od kosztów i opłat.</u>
          <u xml:id="u-252.3" who="#ZbigniewStrząska">Teraz chciałbym się odnieść do wypowiedzi poseł Skowrońskiej-Łuczyńskiej, która w swoim wywodzie poszła we właściwym kierunku. Otóż rzeczywiście, przy rozpatrywaniu ewentualności zwolnienia z opłat trzeba zwracać uwagę na dwa elementy, to jest na osobę poszkodowaną oraz na istnienie elementu usuwania skutków powodzi. W tym kontekście przypominam, że kradzież ścigana jest z oskarżenia publicznego. Jednak, pomijając już inne uwarunkowania, kradzieży nie można zakwalifikować do kategorii spraw związanych z usuwaniem skutków powodzi. Do skutków powodzi natomiast zakwalifikować należy wszelkie sprawy związane z odszkodowaniami, odbudową i remontami domów oraz mieszkań. Przy formułowaniu przedkładanych obecnie regulacji wydawało się nam oczywiste, iż należy wyłączyć z nich sprawy, które są rozpatrywane w trybie postępowania karnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-253">
          <u xml:id="u-253.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chciałbym wnieść niewielkie poprawki uściślające tekst. W związku z tym, że jest ich dość dużo, po zaprezentowaniu każdej propozycji chciałbym od razu uzyskać decyzję Komisji. Czy pan przewodniczący zechce zaakceptować taki tryb procedowania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-254">
          <u xml:id="u-254.0" who="#JerzyCiemniewski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-255">
          <u xml:id="u-255.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Swoją wypowiedź rozpocznę od tytułu ustawy. Proponuję, aby jednak zapisać, iż chodzi o powódź z lipca 1997 r. Zgodnie z zasadami legislacji tytuł ustawy powinien spełniać przede wszystkim rolę informacyjną. Takie jest uzasadnienie dla proponowanej zmiany. Po-nadto w tytule mówi się, że szczególne zasady będą miały zastosowanie w związku z usuwaniem skutków powodzi, inne zaś ustawy mówią o likwidacji skutków powodzi. Jeżeli zatem nie było innej intencji kryjącej się pod wyrazem „usuwanie” proponowałbym, aby dostosować się do terminologii przyjętej w innych ustawach. Czyli ostatni człon tytułu omawianej ustawy miałby brzmienie: „... w związku z likwidacją skutków powodzi w lipcu 1997 roku”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-256">
          <u xml:id="u-256.0" who="#ZbigniewStrząska">Proponowałbym użycie sformułowania „powodzi z lipca” a nie „powodzi w lipcu”. Tutaj należy ustalić, jaka to była powódź. Czyli poprawniejsze jest „z lipca” a nie „w lipcu”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-257">
          <u xml:id="u-257.0" who="#JerzyCiemniewski">Muszę powiedzieć, że mam wątpliwości odnoszące się do użycia wyrazu „likwidacja”. W moim odczuciu likwidacja jest jednak czynnością o charakterze prawnym, a zatem opowiadałbym się za użyciem wyrazu „usuwanie”. Myślę więc, że przyjmiemy sformułowanie „usuwania skutków powodzi z lipca 1997 roku”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-258">
          <u xml:id="u-258.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Mam też uwagę odnoszącą się do art. 1 ust. 1. Jest to poprawka o charakterze redakcyjnym, która - nawiasem mówiąc - na podobnej zasadzie przyjęta już została w ustawie o transporcie międzynarodowym. W tamtej ustawie zapisaliśmy „powodzi, która miała miejsce w lipcu 1997 roku”, a nie jaka to się proponuje w art. 1 tej ustawy „z lipca 1997 roku”.</u>
          <u xml:id="u-258.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chciałbym teraz przejść do ust. 2, w którym zamieszczone zostało pojęcie „podmiot gospodarczy”. Natomiast, zgodnie z regulacjami dotyczącymi wpisów do Krajowego Rejestru Sądowego, używa się pojęcia „przedsiębiorca” a nie „podmiot gospodarczy”. Jest jednak w tym wszystkim pewna trudność, gdyż obecnie omawiana ustawa na pewno szybciej wejdzie w życie, niż rozpatrywana aktualnie przez Senat ustawa o rejestrze sądowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-259">
          <u xml:id="u-259.0" who="#JerzyCiemniewski">Omawiana ustawa ma charakter epizodyczny z tego też względu nie wprowadzałbym pojęć, które zaczną funkcjonować po jej wejściu w życie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-260">
          <u xml:id="u-260.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Mam też kolejną uwagę do ust. 2. W związku z tym, że przyjęto dzisiaj w ustawie o zmianie ustawy o zasadach odpłatności za leki i artykuły sanitarne rozwiązanie, polegające m.in. na wydawaniu zaświadczenia uprawniającego do bezpłatnego otrzymywania leków wydaje mi się, że w omawianym ust. 2 trzeba by rozszerzyć okoliczności, uprawniające do wydawania takiego zaświadczenia, o kryterium niedostatku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-261">
          <u xml:id="u-261.0" who="#JerzyCiemniewski">Ta propozycja nie wydaje mi się zasadna, gdyż w regulacji zawartej w ust. 2 nie chodzi w istocie o świadczenia będące w gestii państwa, ale o wypełnienie przez państwo pewnych obowiązków wobec obywateli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-262">
          <u xml:id="u-262.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jednak w ustawie o zmianie ustawy o odpłatności za leki i artykuły sanitarne przyjęliśmy zasadę, iż zaświadczenie ma zawierać dwa elementy, czyli element poszkodowania w powodzi oraz będący skutkiem tego poszkodowania niedostatek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-263">
          <u xml:id="u-263.0" who="#JerzyCiemniewski">Nam chodzi o inną koncepcję obowiązków państwa wobec obywateli. Proponuję, aby w tej kwestii nie prowadzić dalszej dyskusji. Stanowisko rządu w tym względzie jest jasne i odpowiada intencji Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-264">
          <u xml:id="u-264.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chciałbym do przedstawionej przez nas argumentacji dodać jeszcze jedno zdanie wyjaśniające intencję, jaka przyświecała Biuru Legislacyjnemu przy formułowaniu tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-264.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Otóż chodziło nam o to, aby do szczególnych zasad postępowania administracyjnego realizowanego w kontekście powodzi, włączyć również zaświadczenia o wydawaniu leków. Ust. 3 mówi, iż zaświadczenia o okolicznościach, o których mowa w ust. 2, wydaje organ gminy. A zatem takie rozwiązanie stanowiłoby materialną podstawę w ustawie dotyczącej ogólnych procedur.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-265">
          <u xml:id="u-265.0" who="#JerzyCiemniewski">Chcę zaakcentować, że chodzi nam o zupełnie inne uprawnienie obywatela. Czym innym jest bowiem uprawnienie do uzyskiwania świadczenia ze strony państwa, a czym innym wypełniania przez państwo określonych powinności wobec obywateli. Raz jeszcze podkreślam, że mamy dwie odmienne koncepcje uregulowania omawianej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-266">
          <u xml:id="u-266.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Oto nasze dalsze propozycje. Sugerujemy, aby w art. 1 ust. 3 po wyrazach „działalności gospodarczej” zamiast „poszkodowanego” napisać „osoby poszkodowanej”. Jest to zmiana potrzebna z tego względu, że w ust. 2 określone zostało, co rozumie się pod pojęciem „osoba poszkodowana”. Czyli wdrożenie tej propozycji spowodowałoby ujednolicenia używanych pojęć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-267">
          <u xml:id="u-267.0" who="#JerzyCiemniewski">Jest to zasadna propozycja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-268">
          <u xml:id="u-268.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chciałbym teraz przejść do uwag do art. 2. Komisja zaczęła już dyskutować nad sformułowaniem „organy administracji państwowej i inne organy”. Myślę, że lepsze byłoby po prostu użycie pojęcia „organy”, mając na uwadze te wszystkie organy, które zaangażowane są w usuwanie skutków powodzi.</u>
          <u xml:id="u-268.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Mam jeszcze taką uwagę, że organy nigdy nie działają w trybie przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego, natomiast załatwiają sprawy w trybie przepisów Kpa.</u>
          <u xml:id="u-268.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Moja propozycja sprowadza się do tego, aby ust. 1 brzmiał: „organy, przy załatwianiu spraw w trybie Kodeksu postępowania administracyjnego, są obowiązane...” i dalej bez zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-269">
          <u xml:id="u-269.0" who="#JerzyCiemniewski">Muszę jednak powiedzieć, że razi mnie użycie wyrazu „organy” bez odniesienia, o jakie organy w istocie chodzi. Być może jest to pewna konwencja, ale dla mnie organ jest organem czyimś. Proponuję, aby jednak pozostać przy dotychczasowym sformułowaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-270">
          <u xml:id="u-270.0" who="#KazimierzPańtak">Wracam do swojej wcześniejszej propozycji, aby jednak wpisać „organy administracji publicznej”. Wiem, że w ustawie zamieszczone zostało powołanie na Kodeks postępowania administracyjnego, ale pochodzi on jeszcze z 1964 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-271">
          <u xml:id="u-271.0" who="#JerzyCiemniewski">Pełna jasność pojęć uzyskamy w momencie, gdy zacznie funkcjonować konstytucja. Na razie proponuję, aby jednak pozostać przy pojęciach kodeksowych, gdyż do nich się odnosimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-272">
          <u xml:id="u-272.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Kontynuuję prezentację naszych propozycji. W art. 2 ust. 1 zyskałby następujące brzmienie: „Organy administracji państwowej i inne organy, przy załatwianiu spraw w trybie przepisów Kpa, są obowiązane załatwiać sprawy związane z usuwaniem skutków powodzi w pierwszej kolejności, bez zbędnej zwłoki, nie później jednak niż w terminie miesiąca od dnia wszczęcia postępowania”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-273">
          <u xml:id="u-273.0" who="#JerzyCiemniewski">Proponuję, aby jednak pozostać przy dotychczasowej redakcji przepisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-274">
          <u xml:id="u-274.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Proponuję, aby w ust. 2 w miejsce wyrazu „niedochowania” napisać „niedotrzymania”.</u>
          <u xml:id="u-274.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Z kolei ust. 3 mówi o wymierzaniu grzywny, o czym już dyskutowano podczas dzisiejszego posiedzenia. Moje wątpliwości polegają na tym, że tak naprawdę nie bardzo wiadomo, jaka jest intencja tego przepisu w jego obecnym brzmieniu. Z uzasadnienia, które przedstawił wiceminister Czecharowski wynika, że w istocie chodzi o osobę pełniącą funkcję organu.</u>
          <u xml:id="u-274.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jeżeli o to rzeczywiście chodzi to proponuję, aby koniec pierwszego zdania w ust. 3 brzmiał w sposób następujący: „może wymierzyć osobie pełniącej funkcję organu grzywnę”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-275">
          <u xml:id="u-275.0" who="#JerzyCiemniewski">Myśmy tę sprawę rozpatrywali w trakcie trzech posiedzeń Komisji, w kontekście pracy nad ustawą o Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Myślę, że powinniśmy pozostawić przepis w jego obecnym brzmieniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-276">
          <u xml:id="u-276.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W art. 4 chodzi nie o „poszkodowanych”, jak to zostało zapisane, ale o „osoby poszkodowane”. Kwestię tę komentowałem już przy okazji prezentacji wcześniejszej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-276.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chciałbym się teraz ustosunkować do zapisów ust. 2, w którym jest mowa o postępowaniu o odtworzenie akt sądowych. Otóż w Kodeksie postępowania cywilnego od art. 716 rozpoczyna się rozdział zatytułowany: „Postępowanie w razie zaginięcia lub zniszczenia akt”. W związku z tym, dla zachowania spójności z tym tytułem, proponuję rozpoczęcie zapisu ust. 2 w następujący sposób: „Postępowanie w razie zaginięcia lub zniszczenia akt, w zakresie dotyczącym odtworzenia akt sądowych zniszczonych lub zaginionych wskutek powodzi, jest wolne od kosztów sądowych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-277">
          <u xml:id="u-277.0" who="#JerzyCiemniewski">Myślę, że zaakceptujemy tę propozycję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-278">
          <u xml:id="u-278.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Podobnie w ust. 3, aby zachować zgodność z tytułem rozdziału z Kodeksu postępowania cywilnego, należałoby w miejsce wyrazu „założenie” wpisać wyraz „zakładanie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-279">
          <u xml:id="u-279.0" who="#MarekCzecharowski">Jest to jednak pewna różnica. Pojęcie „zakładanie” odnosi się do zakładania księgi nie zaś doraźnego jej założenia, a w ustawie mówimy o konkretnej czynności. Zakładanie, inaczej mówiąc, jest urządzaniem księgi wieczystej, a nie jej odtworzeniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-280">
          <u xml:id="u-280.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chciałbym na zakończenie odnieść się do zapisu mówiącego, że ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia.</u>
          <u xml:id="u-280.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Otóż w związku z tym, że jest to ustawa o charakterze epizodycznym, nie ograniczałbym terminowości jej działania, gdyż tak naprawdę nie wiadomo, jak długo będziemy mieli do czynienia ze sprawami związanymi ze skutkami powodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-281">
          <u xml:id="u-281.0" who="#JerzyCiemniewski">Przychylamy się do ostatniej uwagi Biura Legislacyjnego. Czy są jeszcze inne zgłoszenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-282">
          <u xml:id="u-282.0" who="#MichałStrąk">Jestem w pewnym kłopocie, gdyż w trakcie dzisiejszego posiedzenia Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, dowiedzieliśmy się od wiceministra Szymańskiego, że minister spraw wewnętrznych i administracji zgłaszał na posiedzeniu rządu propozycje nowelizacji ustaw, które jednak nie zostały zaakceptowane przez rząd.</u>
          <u xml:id="u-282.1" who="#MichałStrąk">W chwili obecnej nie jest możliwe podjęcie nowelizacji odrzuconych przez rząd, gdyż potrzebna byłaby po temu inicjatywa poselska, co w ogóle nie wchodzi w rachubę. Ze wszystkich rozpatrywanych ustaw najbardziej zbliżona do problematyki powodziowej jest obecnie rozpatrywana ustawa.</u>
          <u xml:id="u-282.2" who="#MichałStrąk">Przechodzę teraz do meritum i informuję, że chciałbym zaprezentować wnioski mniejszości. Pierwsza z proponowanych regulacji odnosi się do gmin i mówi, że rady gmin mogą wydawać przepisy porządkowe, jeżeli jest to niezbędne dla ochrony życia lub zdrowia obywateli oraz porządku i bezpieczeństwa publicznego.</u>
          <u xml:id="u-282.3" who="#MichałStrąk">Drugi wniosek dotyczy kwestii związanych z porozumieniami, jakie mogliby zawierać wojewodowie, w kontekście zwalczania skutków klęsk żywiołowych. Chodzi o to, aby zawieranie tych porozumień nie musiało spełniać wymogów, zakreślonych przepisami ustawy o terenowych organach administracji rządowej. Zgodnie z regulacjami tej ustawy dla porozumień tego typu każdorazowo wymagana jest zgoda ministra.</u>
          <u xml:id="u-282.4" who="#MichałStrąk">Idea i sens tej nowelizacji są takie, aby województwa dotknięte powodzią wchodziły w bliską współpracę z województwami, na terenie których powódź nie miała miejsca. Chodzi o to, aby na szczeblu województw i gmin można było tworzyć rodzaj powiązań poziomych. W praktyce oznaczałoby to, iż akcja przeciwpowodziowa byłaby prowadzona nie tylko w zakresie administracji specjalnej. Z dotychczasowych doświadczeń wynika, że główną rolę odgrywa straż pożarna oraz służby sanitarne, natomiast w ogóle nie funkcjonuje cały układ powiązań poziomych.</u>
          <u xml:id="u-282.5" who="#MichałStrąk">Trzeci wniosek odnosi się do kwestii związanych z ochroną środowiska i z zabezpieczeniem sanitarno-farmaceutycznym. Chodzi o to, aby na czas powodzi wojewódzkie inspektoraty ochrony środowiska oraz inspektoraty farmaceutyczne i sanitarne podporządkowane zostały wojewodom.</u>
          <u xml:id="u-282.6" who="#MichałStrąk">Po tej prezentacji chciałbym się dowiedzieć, czy istnieje możliwość formalnego zgłoszenia wniosków mniejszości. Interesuje mnie też, kto takie wnioski mógłby zgłosić. Ponieważ nie jestem posłem z Komisji Ustawodawczej, tym samym nie mogę zgłaszać wniosków mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-283">
          <u xml:id="u-283.0" who="#JerzyCiemniewski">Chciałbym jednak zauważyć, że poseł Strąk mówił o aktach prawnych, które wykraczają poza zakres obecnie omawianej ustawy. Nie jest wykluczone, że rząd odrzucił proponowane wnioski, aby nie włączać przy okazji prac nad problematyką związaną z powodzią, także innych materii.</u>
          <u xml:id="u-283.1" who="#JerzyCiemniewski">Ustawa o szczególnych zasadach postępowania administracyjnego i sądowego w związku z usuwaniem skutków powodzi nie nadaje się zupełnie do tego, aby włączyć do niej sprawę lokalnych aktów normatywnych i różnego rodzaju zarządzeń porządkowych. Kwestie te bowiem reguluje inna ustawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-284">
          <u xml:id="u-284.0" who="#ZbigniewStrząska">Chciałem zwrócić uwagę, że ustawa o szczególnych zasadach postępowania administracyjnego i sądowego ma charakter proceduralny, czyli dotyczy pewnych procedur, postępowania oraz skracania tychże procedur. Poza tym, nie ingeruje ona w przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego, ani też w procedurę sądową.</u>
          <u xml:id="u-284.1" who="#ZbigniewStrząska">Natomiast propozycje przedłożone przez posła Strąka, jakkolwiek bardzo ważne, nie dotyczą procedury, ale prawa materialnego. Mówiąc to mam na myśli proponowane porozumienia pomiędzy wojewodami, które byłyby realizowane w szczególnym trybie, a także pod-porządkowanie inspektoratów wojewodom.</u>
          <u xml:id="u-284.2" who="#ZbigniewStrząska">Natomiast chcę zauważyć, że w ustawie o samorządzie terytorialnym w art. 40 ust.3 znajdują się stosowne przepisy porządkowe. Czytamy tam, co następuje: „... rada gminy może wydawać przepisy porządkowe, jeżeli jest to niezbędne dla ochrony życia lub zdrowia obywateli oraz dla zapewnienia porządku, spokoju i bezpieczeństwa”.</u>
          <u xml:id="u-284.3" who="#ZbigniewStrząska">Na tej podstawie rada gminy może wydawać niezbędne przepisy, o których mówił poseł Strąk. Sumując stwierdzam, że proponowana nowelizacja nie dotyczy obecnie omawianej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-285">
          <u xml:id="u-285.0" who="#JanSzczepaniak">Wydaje mi się, że jednak posłowi Strąkowi chodziło o coś innego. Wypada tylko żałować, że nie da się zaprezentowanych propozycji rozpatrzyć przy okazji pracy nad ustawą o szczególnym trybie postępowania administracyjnego i sądowego.</u>
          <u xml:id="u-285.1" who="#JanSzczepaniak">Ideą proponowanej nowelizacji jest podporządkowanie różnego rodzaju służb specjalnych wojewodom. W tej chwili bowiem są one w gestii centrum. Klęska powodzi obnażyła słabości takiego rozwiązania. Zdaję sobie jednak sprawę, że zmiana obecnego stanu rzeczy wymagałaby nowelizacji kilku innych ustaw, co w obecnej sytuacji jest nierealne.</u>
          <u xml:id="u-285.2" who="#JanSzczepaniak">Jeżeli jednak wniosek posła Strąka miałby zostać poddany dyskusji na plenarnym posiedzeniu Sejmu to mogę go przejąć, jako wniosek mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-286">
          <u xml:id="u-286.0" who="#KazimierzPańtak">Poseł Strąk może zgłosić zaprezentowane tu propozycje w trakcie drugiego czytania, choć nie sądzę, aby było to dobre rozwiązanie, gdyż w zasadzie nie wiążą się one z problematyką, nad którą obecnie pracujemy. Myślę też, iż proponowane rozwiązania mogą dotyczyć wyłącznie terenów zagrożonych powodzią. W przeciwnym wypadku byłoby to „robienie” ustrojowej ustawy, przy wykorzystaniu obecnej sytuacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-287">
          <u xml:id="u-287.0" who="#MichałStrąk">Wątpliwość przedstawiona przez posła Pańtaka jest nie-aktualna, gdyż doskonale zdaję sobie sprawę, jaki byłby ewentualny zakres działania proponowanych rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-287.1" who="#MichałStrąk">Chcę też powiedzieć, że spór o sposób funkcjonowania administracji nie jest sporem, który zaczyna się dopiero dzisiaj. Natomiast decyzja Rady Ministrów dokumentuje, iż nawet w tak dramatycznych okolicznościach gra interesów w obrębie administracji rządowej jest tego rodzaju, iż punkt widzenia administracji specjalnych jest ważniejszy od punktu widzenia administracji ogólnej.</u>
          <u xml:id="u-287.2" who="#MichałStrąk">Chcę powiedzieć, że ostatecznie odrzucone zostały propozycje ministra administracji choć wśród członków rządu rysowały się różnice zdań. Uważam natomiast, iż stanowisko rządu nie musi być zbieżne ze stanowiskiem poszczególnych resortów. Ponieważ poseł Szczepaniak zadeklarował chęć przejęcia zaprezentowanych przeze mnie wniosków uważam, że sprawa ta mogłaby być przedmiotem krótkiej debaty sejmowej w trakcie obrad plenarnych. To Sejm miałby - w moim przekonaniu - zadecydować, jak sprawa ta powinna zostać uregulowana.</u>
          <u xml:id="u-287.3" who="#MichałStrąk">Raz jeszcze podkreślam, że opinia Sejmu nie musi być tożsama z opinią rządu, który uniemożliwił skierowanie do Sejmu przedłożonych tu propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-288">
          <u xml:id="u-288.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Nie będę się wypowiadała ad meritum, chcę natomiast stwierdzić, że od strony formalnej nie widzę żadnych możliwości prowadzenia dyskusji na temat proponowany przez posła Strąka, gdyż po prostu nie ma projektu odpowiedniej ustawy. Z żadnym z rozpatrywanych dzisiaj projektów nie wiążą się sprawy, o których mówił poseł Strąk. A zatem tylko niezależna inicjatywa poselska, obejmująca zgłaszane tu propozycje, może być przedmiotem dyskusji. Na razie jednak nie ma takiej inicjatywy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-289">
          <u xml:id="u-289.0" who="#MichałStrąk">Chcę przypomnieć, że obradujemy w sposób zupełnie nietypowy i odbiegający od przyjętych reguł. Nie było takiego przyzwolenia dla posłów, aby w związku z klęską powodzi mogli w trybie pozaregulaminowym zgłaszać inicjatywy ustawodawcze. Jeżeli zatem ze strony posłów miałaby wyjść tego typu propozycja, to nie miałaby ona szans na uwzględnienie w ogólnym pakiecie ustaw.</u>
          <u xml:id="u-289.1" who="#MichałStrąk">W związku z tym rodzi się pytanie, czy istnieje możliwość dołączenia tej kwestii do ustawy, która jest najbliższa tematyce powodziowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-290">
          <u xml:id="u-290.0" who="#JerzyCiemniewski">Moim zdaniem wykroczeniem poza zakres materii ustawowej, która jest przedmiotem rozpatrywania, nie jest dopuszczalna. Oczywiście Komisja może podjąć odmienną decyzję i wówczas, jako przewodniczący, będę się musiał jej podporządkować. Jednak - w moim przekonaniu - byłoby to pogwałceniem zasad, według których funkcjonuje procedura ustawodawcza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-291">
          <u xml:id="u-291.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">W pełni chcę poprzeć stanowisko posła Ciemniewskiego. Ponadto nie wiem, o jakich wnioskach mniejszości tutaj rozmawiamy. Komisja Ustawodawcza nie głosowała nad żadnymi wnioskami tego typu a więc - moim zdaniem - nie można mówić o przejęciu wniosków mniejszości. Nie wiem też, do jakiej ustawy składane są te wnioski. Z wymienionych powodów proponuję zamknięcie dyskusji w tej sprawie, w przeciwnym przypadku przekroczymy zakres tego, co nam zlecił do załatwienia Sejm.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-292">
          <u xml:id="u-292.0" who="#WitMajewski">Istotnie, dzisiaj mamy rozpatrywać wyłącznie ustawy związane z powodzią, tak bowiem postanowił dzisiaj rano Sejm. Wobec tego nie możemy rozpatrywać w normalnym trybie żadnego innego projektu ustawy ponad te, które uwzględnił Sejm w swojej uchwale.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-293">
          <u xml:id="u-293.0" who="#MichałStrąk">W chwili obecnej zajmujemy się powodzią z punktu widzenia relacji pomiędzy obywatelem a administracją, gdyż właśnie tej materii dotyczy obecnie rozpatrywana ustawa. Zatem w tym kontekście rodzi się pytanie, czy możemy się zająć również powodzią z punktu widzenia relacji, jakie zachodzą pomiędzy podmiotami administracji rządowej i samorządowej? Tylko takie pytanie można postawić w aspekcie zaprezentowanych wniosków.</u>
          <u xml:id="u-293.1" who="#MichałStrąk">Natomiast fakt, iż wszystkie proponowane rozwiązania wiążą się z powodzią, pozostaje poza wszelką dyskusją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-294">
          <u xml:id="u-294.0" who="#JerzyCiemniewski">Problem polega na tym, że jesteśmy związani pewnym zakresem przedłożenia skierowanego do Komisji. Oczywiście merytorycznie propozycje posła Strąka odnoszą się do tej sfery stosunków. Natomiast nie mieszczą się one w ramach tych przedłożeń, które otrzymaliśmy do wykonania, na mocy uchwały Sejmu. Przykro mi, że do kwestii tej muszę podejść w sposób formalny.</u>
          <u xml:id="u-294.1" who="#JerzyCiemniewski">Wracamy do sprawy omawianej ustawy. A zatem zapytuję, czy możemy zamknąć prace nad projektem ustawy o szczególnych zasadach postępowania administracyjnego w związku z usuwaniem skutków powodzi z lipca 1997 r. Czy ktoś zgłasza sprzeciw wobec tego projektu ustawy?</u>
          <u xml:id="u-294.2" who="#JerzyCiemniewski">Jeżeli nie ma sprzeciwu uznajemy, że Komisja przyjęła projekt ustawy, wraz z zaakceptowanymi poprawkami, o szczególnych zasadach postępowania administracyjnego i sądowego w związku z usuwaniem skutków powodzi.</u>
          <u xml:id="u-294.3" who="#JerzyCiemniewski">W ten sposób zakończyliśmy pracę nad przedłożeniami skierowanymi przez Sejm do Komisji w dniu dzisiejszym.</u>
          <u xml:id="u-294.4" who="#JerzyCiemniewski">Posłem sprawozdawcą został wybrany poseł Jerzy Ciemniewski.</u>
          <u xml:id="u-294.5" who="#JerzyCiemniewski">Dziękuję za udział w pracach Komisji. Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>