text_structure.xml 52.9 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#RyszardGrodzicki">Otwieram posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia ustawy o państwowej służbie cywilnej oraz oceny innych regulacji prawnych, dotyczących statusu pracowników urzędów państwowych. Chcę poinformować, że nasze spotkanie zostało przewidziane na dwa dni: na dzień dzisiejszy i jutrzejszy, przy czym w dniu dzisiejszym zarządzę przerwę około godziny 13.00–13.15. Ci z państwa, którzy chcieliby wziąć udział w „czarnym marszu” będą mogli dołączyć do pochodu organizowanego w Warszawie. Obrady wznowimy około godz. 15.00. Potrwałyby one do godz. 19. 00. W dniu jutrzejszym nasze posiedzenie rozpoczęlibyśmy o godz. 9.00. Uwzględniając przerwy techniczne, obrady kontynuowalibyśmy do godz. 15. 00. W wypadku, gdybyśmy nie zakończyli naszych prac, bądź należałoby odroczyć jakieś głosowanie, mamy zapewnioną możliwość spotkania się w najbliższy czwartek, w czasie posiedzenia Sejmu, poczynając od godz. 11. 00 z przerwą w trakcie przerwy w obradach całej Izby - w tym czasie będą się odbywały posiedzenia innych komisji. Po wznowieniu plenarnych obrad Sejmu moglibyśmy kontynuować nasze prace, tak aby zbliżać się powoli do końca.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#RyszardGrodzicki">Zakładam, że trzydniowe obrady umożliwią ustalenie treści artykułów projektu ustawy o państwowej służbie cywilnej. Po czym z racji zmian, które nastąpiły, można by przekazać ów zbiór przepisów do zaopiniowania związkom zawodowym. Między 15 a 18 odbylibyśmy posiedzenie, na którym skończylibyśmy w zasadzie prace merytoryczne nad projektem ustawy o państwowej służbie cywilnej z wyjątkiem może przepisów przejściowych, w czasie rozpatrywania których będziemy musieli odpowiedzieć na kilka pytań i uzgodnić z Komisją Nadzwyczajną do rozpatrzenia projektów ustaw, dotyczących reformy centrum administracyjnego i gospodarczego rządu, co w ramach własnej inicjatywy powinna wykonywać Komisja Nadzwyczajna do rozpatrzenia projektu ustawy o państwowej służbie cywilnej oraz oceny innych regulacji dotyczących statusu pracowników urzędów państwowych, a co włączy do pakietu ustaw, dotyczących centrum, Komisja Nadzwyczajna, która tymi ustawami się zajmuje.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#RyszardGrodzicki">Taka jest propozycja harmonogramu prac naszej Komisji w okresie najbliższego miesiąca. Czy w tej sprawie ktoś chciałby zabrać głos? Jeśli nie, to pragnę poinformować, że otrzymaliśmy wreszcie tekst jednolity projektu ustawy o służbie cywilnej, zawierający propozycje zespołu roboczego. Nad większością spraw, których dotyczy ów projekt, była przeprowadzona przynajmniej jedna dyskusja. Niektóre z nich - taki wniosek nasuwa się po lekturze tekstu jednolitego - są w dalszym ciągu kontrowersyjne. Należy się z tym liczyć, że być może przy omawianiu pewnych fragmentów projektu ustawy jeszcze raz trzeba będzie zastanowić się nad koncepcją przyjmowanych rozwiązań i ewentualnie przedstawić nowe propozycje.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#RyszardGrodzicki">Spodziewam się, że najwięcej kontrowersji jak zwykle będzie związanych ze strukturą władz służby cywilnej. W rozdziale 2 projektu ustawy o służbie cywilnej należałoby dopuścić jakąś szerszą dyskusję. Jeśli chodzi o pozostałe fragmenty projektu ustawy, sugeruję zgłaszanie konkretnych propozycji poprawek i przystępowanie do podejmowania decyzji, tak aby przesądzać sprawy w jedną bądź drugą stronę.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#RyszardGrodzicki">Teoretycznie przyjęliśmy 6 pierwszych tytułów, co potwierdzają w sposób jednoznaczny wyniki głosowań. Przypominam jednak, że prace nad art. 3 projektu ustawy zostały zawieszone w związku z potrzebą określenia zakresu całej ustawy o służbie cywilnej. A zatem do tego przepisu trzeba będzie jeszcze powrócić. Być może w kontekście prac nad dalszymi fragmentami projektu ustawy, które zawierają normy szczegółowe, okaże się konieczne powrócenie do któregoś z 6 wymienionych przeze mnie artykułów, w celu modyfikacji jego treści.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#RyszardGrodzicki">Chcę poinformować, że od szefa Urzędu Rady Ministrów, ministra L. Millera, wpłynęło pismo następującej treści:</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#RyszardGrodzicki">„W związku z wyodrębnieniem komórki do spraw służby cywilnej w Urzędzie Rady Ministrów, nad którą nadzór merytoryczny powierzono podsekretarzowi stanu w Urzędzie Rady Ministrów, upoważniam podsekretarza stanu w Urzędzie Rady Ministrów Piotra Urbankowskiego do reprezentowania ministra - szefa Urzędu Rady Ministrów w zakresie prac nad projektem ustawy o państwowej służbie cywilnej”.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#RyszardGrodzicki">Pragnę powitać ministra P. Urbankowskiego, który - jak rozumiem - będzie przedstawiał wiążące stanowisko rządu we wszystkich spornych kwestiach, które mogłyby się w pracach nad ustawą o państwowej służbie cywilnej jeszcze pojawić.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#RyszardGrodzicki">Czy do metodologii naszej pracy, ktoś chciałby zgłosić uwagi? Jeśli nie ma uwag, proponuję przystąpić do analizy treści przepisów rozdziału 2 projektu ustawy. Pierwotnie sądziłem, że treść tych artykułów będzie już rozstrzygnięta, jednak po lekturze tekstu jednolitego projektu ustawy muszę przyznać, że mam pewien niedosyt, co do koncepcji, która się ukształtowała. Jak dobrze pamiętam, rozstając się ostatnio, daliśmy zlecenie zespołowi roboczemu, aby wzmocnić pozycję Rady Służby Cywilnej. Po przeczytaniu tekstu jednolitego projektu ustawy mam wątpliwości, czy ten zakres kompetencji, który przyznano Radzie, jest rzeczywiście wzmocnieniem.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#RyszardGrodzicki">W związku z tym mam prośbę do przedstawiciela zespołu redakcyjnego, aby zechciał przedstawić raz jeszcze intencje, jakie towarzyszyły ukształtowaniu treści rozdziału 2 i relacji pomiędzy Radą Służby Cywilnej i komisjami służby cywilnej, a Krajowym Urzędem Służby Cywilnej oraz jego szefem. Występuje tutaj sporo zależności. Pragnę, aby wszyscy obecni na tej sali mieli świadomość, w czym tkwią ewentualne problemy.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#RyszardGrodzicki">Kto z zespołu redakcyjnego pragnie zabrać głos? Widzę, że zgłasza się pani B. Hebdzyńska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#BeataHebdzyńska">Chcę omówić kwestie podstawowe.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#BeataHebdzyńska">Doszliśmy do wniosku, że w służbie cywilnej konieczne jest rozdzielenie spraw indywidualnych od spraw generalnych oraz od zarządzania kadrami. Mamy do czynienia z 3 segmentami obejmującymi: zarządzanie kadrowe, załatwianie spraw indywidualnych w zakresie służby cywilnej i sprawy generalne, o szerszym znaczeniu, dotyczące całej służby cywilnej.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#BeataHebdzyńska">W zakresie załatwiania spraw indywidualnych wyodrębniono 3 komisje. Jako pierwszą wymienia się Komisję Kwalifikacyjną do Służby Cywilnej, która przeprowadzałaby postępowanie kwalifikacyjne do kategorii urzędniczych. Przy czym, najpierw odbywałoby się postępowanie wstępne, które polegałoby tylko na badaniu wymogów formalnych określonych w art. 4 projektu ustawy (poza pkt. 5). Chodzi tu o kwestie obywatelstwa polskiego, niekaralności, wyższego wykształcenia itp., czyli sprawy, które można udowodnić dokumentami. Postępowanie wstępne przeprowadzałaby administracja, rozumiana jako urząd. W ten sposób następowałoby dopuszczenie do postępowania kwalifikacyjnego. Samo postępowanie kwalifikacyjne prowadzone by było przez Komisję Kwalifikacyjną, składającą się z członków powołanych przez prezesa Rady Ministrów. W składzie tej Komisji znaleźliby się nie tylko urzędnicy, ale głównie przedstawiciele środowiska naukowego, nauczyciele akademiccy, którzy przeprowadzaliby swego rodzaju egzamin, sprawdzian umiejętności.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#BeataHebdzyńska">Druga komisja - Komisja Odwoławcza Służby Cywilnej działałaby w sprawach określonych w ustawie, w których przysługuje odwołanie. Mam tu na myśli chociażby przeniesienie urzędnika i wskazanie mu innego miejsca pracy. Urzędnik mógłby się odwołać właśnie do Komisji Odwoławczej, a następnie na decyzję tej komisji wnieść skargę do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Chodzi tu o załatwienie spraw indywidualnych ze stosunku pracy w służbie cywilnej. Postępowanie w tym zakresie toczyłoby się na podstawie przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#BeataHebdzyńska">Trzecią komisją jest Wyższa Komisja Dyscyplinarna Służby Cywilnej. Postępowanie przed tą komisją byłoby bardzo specyficznym postępowaniem. W projekcie ustawy o służbie cywilnej jest ono uregulowane tylko częściowo, jednak w sprawach nieuregulowanych stosowano by w drodze odesłania przepisy Kodeksu postępowania karnego. Odwołania od orzeczeń komisji dyscyplinarnych działających w urzędach można składać do Wyższej Komisji Dyscyplinarnej, powoływanej przez prezesa Rady Ministrów. W skład Komisji Odwoławczej i Wyższej Komisji Dyscyplinarnej wchodziliby urzędnicy. W przeciwieństwie do Komisji Kwalifikacyjnej w składzie dwóch pozostałych komisji nie byłoby nikogo innego poza urzędnikami, którzy dbaliby o dyscyplinę wewnątrz środowiska urzędniczego, eliminowaliby bądź wyznaczali kary tym, którzy nie spełniają wymogów stawianych urzędnikom służby cywilnej. Komisja Odwoławcza byłaby organem, który najpierw wewnętrznie rozpatrywałby sprawy sporne z zakresu stosunku pracy pomiędzy pracodawcą a urzędnikiem.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#BeataHebdzyńska">Art. 22 projektu ustawy o służbie cywilnej dotyczy zarządzania kadrami. Jest tu mowa o kompetencjach administracyjnych, jakie powinny przysługiwać Krajowemu Urzędowi Służby Cywilnej. Głównie chodzi tu o zbieranie, przygotowywanie danych, współpracę z innymi urzędami i inne kompetencje, które są określane jako kompetencje szefa Krajowego Urzędu Służby Cywilnej, a które polegają na zarządzaniu kadrami.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#BeataHebdzyńska">Należy również wspomnieć o Radzie Służby Cywilnej, która byłaby ciałem społecznym, czuwającym nad administracją, urzędnikami, sprawdzającym, w jaki sposób jest tworzona służba cywilna i w jako sposób ona funkcjonuje. Rada ta głównie wyrażałaby opinie w sprawach, które przygotowuje Krajowy Urząd, tzn. część administracyjna, urzędnicza. Miałaby ona prawo do wyrażania opinii właściwie we wszystkich sprawach, które dotyczą służby cywilnej, mogłaby przedstawiać swoje stanowisko prezesowi Rady Ministrów, jak również szefowi Krajowego Urzędu Służby Cywilnej.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#BeataHebdzyńska">Ponadto proponuje się, ażeby premier mógł wyznaczyć urzędnika na stanowisko szefa Krajowego Urzędu, ale dopiero po zarekomendowaniu danej kandydatury przez Radę Służby Cywilnej. Inną kompetencją Rady Służby Cywilnej jest wnioskowanie o odwołanie członka komisji służby cywilnej, tzn. Komisji Kwalifikacyjnej, Komisji Odwoławczej bądź Wyższej Komisji Dyscyplinarnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy w związku z wypowiedzią pani B. Hebdzyńskiej ktoś ma pytania lub uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AdamJaroszyński">Chcę zaznaczyć, że w materii spraw organizacyjnych istnieją zasadnicze różnice pośród członków zespołu redakcyjnego, różnice pomiędzy „zawodowcami”, czyli urzędnikami a resztą, między innymi prof. J. Kulczyńskim i mną. Uważamy, że nie można mnożyć bytów, zwłaszcza drogich, kosztownych. Obecny kształt projektu ustawy o służbie cywilnej zakłada istnienie Rady Służby Cywilnej, Krajowego Urzędu Służby Cywilnej oraz trzech komisji. Popatrzymy, ile to podmiotów. Wydaje mi się, że skoro zdecydowano, iż ma istnieć osobny urząd jako centralny organ administracji państwowej, to kompetencje w sprawach indywidualnych, które proponuje się przypisać komisjom, z wyjątkiem Wyższej Komisji Dyscyplinarnej, równie dobrze może wykonywać Rada Służby Cywilnej, oczywiście po sformułowaniu w odpowiedni sposób jej składu. Osobną komisją na pewno powinna być Wyższa Komisja Dyscyplinarna. Natomiast resztę kompetencji można przypisać Radzie Służby Cywilnej i wówczas byłoby mniej bytów. Cały czas chodzi tu o racjonalność funkcjonowania tworzonego systemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy są jeszcze jakieś pytania bądź uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PiotrUrbankowski">Pragnę zaprezentować stanowisko strony rządowej wobec projektów ustawy o służbie cywilnej. Mamy do czynienia z sytuacją, gdzie istnieje przedłożenie rządowe oraz projekt, nad którym obecnie dyskutujemy, tzn. projekt będący wynikiem prac komisji, w których to pracach uczestniczyli również przedstawiciele rządu. Zostałem upoważniony do zaprezentowania propozycji, które wychodzą naprzeciw projektowi opracowanemu przez Komisję Nadzwyczajną do rozpatrzenia projektu ustawy o państwowej służbie cywilnej oraz oceny innych regulacji prawnych, dotyczących statusu pracowników urzędów państwowych. Jednocześnie pragnę przedstawić kilka związanych z nim ocen i refleksji.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PiotrUrbankowski">Po pierwsze, wydaje mi się, że realizacji koncepcji stworzenia państwowej służby cywilnej nie można zaczynać od badania struktur, które będą skomplikowane, drogie, kosztowne i nie zawsze operatywne. Chcę zwrócić uwagę, że planowana jest reforma centrum administracyjnego, a w jej ramach utworzenie urzędu ministra administracji bądź ministra spraw wewnętrznych z powierzeniem mu kompetencji w zakresie administracji oraz utworzenie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Zgodnie z omawianą teraz koncepcją powstałby urząd centralny, a generalnie w ramach reformy centrum administracyjnego przewiduje się ograniczenie roli urzędów centralnych.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PiotrUrbankowski">W związku z powyższym, nasze propozycje zmierzają w kierunku utrzymania Rady Służby Cywilnej i komisji służby cywilnej - kwestią dyskusji jest jeszcze, czy powinny być trzy komisje, czy też część kompetencji Komisji Kwalifikacyjnej powinna być przeniesiona na Radę Służby Cywilnej - zrezygnowanie z Krajowego Urzędu Służby Cywilnej na rzecz utworzenia stanowiska szefa Państwowej Służby Cywilnej, na dzień dzisiejszy w strukturze Urzędu Rady Ministrów, w perspektywie - w strukturze Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, oczywiście z zapleczem w postaci wyodrębnionej, podległej szefowi Państwowej Służby Cywilnej, komórki bądź kilku komórek.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#PiotrUrbankowski">Kilka słów tytułem uzasadnienia propozycji rządowych. W różnych państwach przyjęto różne rozwiązania. Moje obawy z punktu widzenia praktyka są następujące: jeżeli pomiędzy urzędem premiera a urzędem ministra administracji stworzymy urząd centralny, który ma wdrażać nowy system, to jego możliwości przebicia mogą okazać się zbyt małe mimo formalnych opracowań i zapewne napotka on szereg trudności.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#PiotrUrbankowski">Po drugie, chcę zwrócić uwagę, że w dniu wczorajszym otrzymałem od minister H. Wasilewskiej-Trenkner informacje ministra finansów na temat kosztów. Nie chcę przypisywać im pierwszoplanowego znaczenia. Niemniej twierdzę, że wyodrębnienie urzędu centralnego wiąże się z uruchomieniem komórek obsługowych, aparatu administracyjnego, kierowców itd., czyli z wydatkowaniem na ten cel dosyć dużych środków.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#PiotrUrbankowski">Jak zapewnia minister H. Wasilewska-Trenkner, na dzień dzisiejszy dysponujemy 100 etatami. Przewidziana jest również rezerwa 500 etatów, która będzie mogła być wykorzystana podczas wdrażania ustawy o państwowej służbie cywilnej. Ponieważ wykwalifikowanie kadry i rozbudowa procesu szkolenia wymagałyby zatrudnienia znacznej liczby osób, to nie przesądzając docelowego modelu, opowiadamy się za utworzeniem stanowiska szefa Państwowej Służby Cywilnej powoływanego przez premiera, któremu przysługiwałyby przedstawione tu koncepcje, wraz z aparatem wykonawczym, dzisiaj w ramach Urzędu Rady Ministrów, w perspektywie - w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, ale na pewno nie przy ministrze administracji. Oddziaływanie szefa Państwowej Służby Cywilnej oraz całego systemu ma dotyczyć wszystkich urzędów administracji państwowej, urzędów centralnych, czyli ministerstw, urzędów wojewódzkich itd. Była to generalna uwaga odnośnie struktur.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#PiotrUrbankowski">Ponieważ zaprezentowane stanowisko jest odmienne od poprzedniego, postaramy się w ciągu dnia dzisiejszego, ewentualnie jutrzejszego, przedstawić propozycje konkretnych przepisów, które odzwierciedlałyby nasze koncepcje. Proszę o ich uwzględnienie w ramach prac nad projektem ustawy o służbie cywilnej.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#PiotrUrbankowski">Poseł R. Grodzicki stwierdził, że art. art. 1–6 wspomnianego projektu ustawy zostały już przegłosowane. Poddaję pod rozwagę członków Komisji Nadzwyczajnej, czy nie należałoby powrócić do dwóch spraw: nazwy ustawy oraz nazwy komisji. Komisja została nazwana Komisją Nadzwyczajną do rozpatrzenia projektu ustawy o państwowej służbie cywilnej oraz oceny innych regulacji prawnych dotyczących statusu pracowników urzędów państwowych. Osobiście apeluję o rozważenie, czy nie należałoby pozostawić w obu nazwach przymiotnika „państwowej”, co charakteryzowałoby i znacznie wzmocniło nową kategorię urzędników. Mam świadomość, że zespół redakcyjny oraz Komisja Nadzwyczajna wzięła pod uwagę zakres podmiotowego obowiązywania ustawy. Strona rządowa opowiada się za tym, aby przepisy ustawy o służbie cywilnej na obecnym etapie dotyczyły przede wszystkim urzędów administracji rządowej. Kwestia wzorowania się na owym systemie innych organów władzy państwowej - mam tu na myśli zwłaszcza Kancelarie: Sejmu, Senatu i Prezydenta - jest kwestią otwartą. Nie proponuję tego w stosunku do państwowych osób prawnych, wykonujących zadania administracji państwowej.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#PiotrUrbankowski">Jakie przesłanki przemawiają za takim rozwiązaniem? Myślę, że jednym z elementów dowartościowania i stworzenia stabilnej zawodowo, wysoko wykwalifikowanej służby publicznej są kwestie płacowe. Jest to element wcale nie najmniej istotny. Agencje, które kryją się za przepisami projektu ustawy o służbie cywilnej, często działają na własnym rozrachunku i nie są jednostkami budżetowymi. Na razie można by je nieco „uszczęśliwić”, nie przesądzając, że być może w późniejszym okresie wprowadzi się inne szersze uregulowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#RyszardGrodzicki">Wreszcie poznaliśmy jednoznaczne stanowisko rządu, szkoda tylko, że przedstawiono nam je wówczas, gdy znajdujemy się już na tym określonym etapie prac. Na tle wypowiedzi ministra P. Urbankowskiego rodzi się pytanie. Usłyszeliśmy zapowiedź, że możemy liczyć na ewentualne propozycje normatywnie przedstawionej dziś wersji. Kiedy możemy się spodziewać normatywnego tekstu opracowanego przez rząd? Trochę inaczej mówi się, dyskutując abstrakcyjnie, a trochę inaczej czyta się tekst rozpisany na artykuły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PiotrUrbankowski">Opracowanie naszej koncepcji zleciliśmy Departamentowi Prawnemu Urzędu Rady Ministrów. Dysponuję już wstępną wersją, ale nie chcę jej prezentować, dlatego że konkretne sformułowania jeszcze nie zostały dopracowane przez prawników. Ewentualnie mogę przedłożyć ją w dniu jutrzejszym, ale jeżeli członkowie Komisji oczekują tekstu opracowanego od strony formalnoprawnej, to dostarczę go na następne posiedzenie Komisji lub też w przyszłym tygodniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#RyszardGrodzicki">Po tym, co zaprezentował nam minister P. Urbankowski, właściwie w tym momencie możemy się rozejść, jeżeli zdecyduje się czekać na oficjalne stanowisko Rady Ministrów. Jak uczy praktyka, dojrzewanie takiego stanowiska zawsze trwa. Zanim się wszystko uzgodni, minie trochę czasu.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#RyszardGrodzicki">Dobrze byłoby, gdybyśmy w dniu jutrzejszym uzyskali rozpisany na artykuły tekst. Intencje ministra P. Urbankowskiego zrozumiałem w ten sposób - jeśli się mylę, to proszę mnie skorygować - że rząd proponuje, abyśmy zrezygnowali z urzędu centralnego, jakim miałby być Krajowy Urząd Służby Cywilnej na rzecz biura bądź departamentu - nazwa w tej chwili nie jest najistotniejsza - w przyszłości w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, a do momentu jej utworzenia - przy URM. Strona rządowa proponuje też zredukowanie liczby komisji służby wspólnej poprzez przeniesienie części kompetencji Komisji Kwalifikacyjnej na Radę Służby Cywilnej. Nie do końca zrozumiałem zakres owego przeniesienia kompetencji, czy chodzi tu o rezygnację z dwóch ciał, czy też oba ciała miałyby funkcjonować obok siebie?</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#RyszardGrodzicki">Jak pojmuję, w stosunku do omawianego tekstu projektu ustawy o służbie cywilnej nastąpiła zasadnicza zmiana, jeśli chodzi o zakres kompetencji Rady Służby Cywilnej. Sens zaproponowanego rozwiązania rozumiem w ten sposób, że opinie wyrażone przez Radę Służby Cywilnej byłyby - przynajmniej w niektórych przypadkach - wiążące czy to dla prezesa Rady Ministrów, czy to dla osoby, która stałaby na czele służby cywilnej.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#RyszardGrodzicki">Po wtóre, wprowadzono by jednoosobowe kierownictwo służbą cywilną w strukturze Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. W tej chwili mniejsza o to, czy nazwalibyśmy je mianem podsekretarza stanu czy sekretarza stanu. Kierownik ten pełniłby funkcje bezpośredniego faktycznego - mówiąc językiem pozaprawnym - zwierzchnika wszystkich osób zatrudnionych w ramach służby cywilnej. Czy dobrze pojąłem koncepcję rządu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PiotrUrbankowski">Niezupełnie. Powrócę do koncepcji stworzenia stanowiska szefa Państwowej Służby Cywilnej. W dniu wczorajszym uznaliśmy, że koncepcja Krajowego Urzędu Służby Cywilnej trochę odbiega od obowiązującej w Polsce struktury organów i urzędów jednoosobowych, choć oczywiście także można mówić o organach kolegialnych. Niemniej skłaniamy się ku koncepcji urzędu jednoosobowego. Biuro, o którym wspominał przewodniczący R. Grodzicki, byłoby aparatem wykonawczym szefa Państwowej Służby Cywilnej. W miejsce Krajowego Urzędu Służby Cywilnej proponujemy właśnie szefa Państwowej Służby Cywilnej bądź - w zależności, jaką nazwę wybierzemy - szefa Służby Cywilnej, który posiadałby kompetencje opisane w omawianym projekcie ustawy.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PiotrUrbankowski">Kwestią otwartą, którą należy rozważyć, jest kwestia Rady Służby Cywilnej oraz Komisji Służby Cywilnej. Oczywiście, Wyższa Komisja Dyscyplinarna Służby Cywilnej oraz Komisja Odwoławcza Służby Cywilnej muszą istnieć. Nasze propozycje zmierzają w kierunku przekazania kompetencji Komisji Kwalifikacyjnej Radzie Służby Cywilnej, z tym że wówczas owa rada musiałaby być uzawodowiona.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#PiotrUrbankowski">Jeżeli przyjmiemy taki wariant, a jest on zbieżny ze stanowiskiem ekspertów i autorów pierwszej wersji rządowej projektu ustawy o służbie cywilnej, to poniekąd skonsumujemy oba stanowiska. Możliwe jest również pozostawienie Rady Służby Cywilnej z zaprojektowanym dotychczas zakresem kompetencji oraz oddzielnych Komisji: Kwalifikacyjnej, Odwoławczej i Dyscyplinarnej.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#PiotrUrbankowski">Generalna zmiana, jaką proponujemy dotyczy Krajowego Urzędu Służby Cywilnej. Ktoś, kto po raz pierwszy styka się z problematyką służby cywilnej, może spostrzec przerost struktur nad samą metodą. Najpierw powołamy 500 urzędników, a potem będziemy chcieli zwiększyć ich liczbę. Na razie tworzy się 100-osobowe zaplecze. Chodzi o to, aby ze względów funkcjonalnych, pragmatycznych, finansowych zbudować silny urząd szefa, który to szef nie powinien być w randze sekretarza lub podsekretarza stanu, ale powinien stać się najwyższym urzędnikiem służby cywilnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#RyszardGrodzicki">Wystąpiłoby wówczas zjawisko dosyć silnego podporządkowania służby cywilnej prezesowi Rady Ministrów. Byłoby to jedno z konsekwencji rozwiązania proponowanego przez stronę rządową. Jak rozumiem, cała ta procedura nie mogłaby być uruchomiona w odniesieniu do administracji pozarządowej, czyli w efekcie zostałaby ograniczona do administracji rządowej. Rozszerzenie zakresu obowiązywania przepisów ustawy o służbie cywilnej na inne komórki administracji publicznej, które funkcjonują, a które nie zaliczają się do administracji rządowej, następowałoby na zasadzie odesłania do fragmentów owej ustawy, chociaż niektóre procedury, przynajmniej kwalifikacyjne, musiałyby być uruchamiane niezależnie od rozwiązań, które rząd proponuje w stosunku do administracji rządowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JerzyCiemniewski">Pragnę się dowiedzieć, jaki byłby status szefa Służby Cywilnej na gruncie zasad, które obowiązują obecnie, jeżeli idzie o budowę aparatu administracji państwowej? Czy proponuje się zupełnie nowe rozwiązania, które w gruncie rzeczy powinny się wiązać z przestawieniem na struktury Kancelarii Prezesa Rady Ministrów? W strukturze, która jest opisana w ustawie w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, nie przewiduje się istnienia tego rodzaju stanowisk. Czy chodzi tu o stanowisko, czy może o organ? Trzeba sobie odpowiedzieć na to pytanie, gdyż w przeciwnym razie doprowadzimy nie do uporządkowania modelu funkcjonowania administracji państwowej, ale do jego całkowitego zagmatwania. Wówczas system Kancelarii Prezesa Rady Ministrów byłby tworzony w warunkach zupełnej dowolności i nieobowiązywania jakichkolwiek reguł.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JerzyCiemniewski">Istota Krajowego Urzędu Służby Cywilnej była dość jasna, na gruncie obowiązującego prawa, pozycja centralnego organu administracji, który byłby jakoś osadzony. Nie chodzi tutaj ani o kierowców, ani o 100 etatów. Chodzi o pewne miejsce szefa - choć wolę, aby nazwano go prezesem Krajowego Urzędu Służby Cywilnej w strukturze administracji państwowej. Rozwiązanie takie ma zapewne pewne zalety, jak i wady, ale wiadomo, z czym mamy do czynienia.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#JerzyCiemniewski">Natomiast z propozycji przedstawionej przez ministra P. Urbankowskiego nie wynika, jaki jest status szafa Służby Cywilnej. Nie wiadomo, czy jest to organ państwowy, czy jest to stanowisko całkowicie podległe prezesowi Rady Ministrów, funkcjonujące na zasadzie poleceń służbowych. Tym co odróżnia osobę zatrudnioną w systemie podległym prezesowi Rady Ministrów od odrębnego organu, jest całkowita podległość służbowa oraz rodzaj relacji określonych nie poprzez ustawę, ale poprzez podległość administracyjną urzędnika wobec prezesa Rady Ministrów. Pojawia się pytanie, czy rzeczywiście o to chodziło stronie rządowej? Jeżeli wzajemne relacje chcielibyśmy zbudować w ten właśnie sposób, to należałoby ponownie przeanalizować cały projekt ustawy o służbie cywilnej.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#JerzyCiemniewski">Osobiście opowiadam się za tym, aby państwowa służba cywilna była podległa prezesowi Rady Ministrów. Jeżeli miałoby tak być, to musimy zbudować pewne instytucje, które zapewnią państwowej służbie cywilnej warunki do funkcjonowania w systemie neutralnym politycznie. Jeżeli funkcjonowałby on w ramach struktury podległości służbowej wobec organów par excellence politycznego, to wówczas zasada neutralności politycznej stałaby się wątpliwą, w każdym razie stałoby się tak w ramach systemu instytucjonalnego, jaki obecnie został określony w projekcie ustawy o służbie cywilnej. Całą sprawę trzeba jeszcze raz przemyśleć i na gruncie konkretnych propozycji zabrać się do pracy nad systemem służby cywilnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JanRokita">Na początku pozwolę sobie na uwagę dotyczącą obyczajów, a nie meritum dyskusji. Proszę przewodniczącego R. Grodzickiego, aby wpłynął na to, żeby anarchizacja panująca wewnątrz Rady Ministrów i administracji rządowej nie paraliżowała permanentnie prac parlamentarnych. Zwłaszcza dotyczy to Urzędu Rady Ministrów. Od dłuższego czasu mamy do czynienia z następującą sytuacją: rząd zwraca się z prośbą, abyśmy prędko uchwalili reformę centrum, której projekt znajduje się w parlamencie. Naciska, abyśmy wyznaczyli krótkie terminy prac stosownej Komisji Nadzwyczajnej w momencie, kiedy owa Komisja w nerwowej atmosferze zbiera się i wyznacza krótkie terminy swojej pracy, rząd zapowiada, że w bliżej nieokreślonym, odległym czasie zgłosi projekt, który całkowicie zmieni to, nad czym Komisja miała właśnie rozpocząć prace.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#JanRokita">Analogiczna sytuacja występuje w odniesieniu do służby cywilnej. Rząd przedłożył projekt ustawy, w którym znalazła się Komisja Służby Cywilnej i jej biuro. Komisja parlamentarna długo nad nim pracowała, doszło do opracowania rozwiązań alternatywnych oraz po długich debatach nad tym, jaką konstrukcję wybrać, doszło wreszcie do głosowań. Wybraliśmy konstrukcję, która znalazła swoje odzwierciedlenie w art. 7 projektu ustawy o służbie cywilnej, tzn. konstrukcję zasadzającą się na Radzie Służby Cywilnej, komisjach służby cywilnej oraz Krajowym Urzędzie Służby Cywilnej. W momencie, kiedy coś jest gotowe, rząd przychodzi i oświadcza, że w bliżej nieokreślonej przyszłości przedłoży dokumenty, które przyjętą już koncepcję „wywrócą do góry nogami”.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#JanRokita">Jest to nic innego, jak kompletna anarchia. Parlament staje się oazą porządku, a rząd postanawia go zanarchizować. Jest to sytuacja niedopuszczalna. Taka jest moja uwaga na temat obyczajów. Na zakończenie tego wątku proszę przewodniczącego R. Grodzickiego, aby w miejsce anarchii, jaką wprowadza rząd, wprowadził porządek. Zaprowadzenie porządku może nastąpić dwoma sposobami. Możemy uznać, że nasze dotychczasowe prace „idą do kosza” i przyjąć, że rząd w najbliższym czasie przedstawi nową koncepcję służby cywilnej. Podejrzewam, że 99% osób, które się tu zgromadziły, może z wyjątkiem urzędników rządowych, mają co innego do roboty. W związku z tym rozejdziemy się do domów, a kiedy przewodniczący R. Grodzicki dostanie nowy projekt ustawy o służbie cywilnej, zbierzemy się ponownie. To jest wariant pierwszy. Natomiast drugi polega na tym, aby poseł R. Grodzicki zakazał rządowi anarchizować sytuację Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektu ustawy o państwowej służbie cywilnej oraz oceny innych regulacji prawnych dotyczących statusu pracowników urzędów państwowych. Nie widzę innych możliwości zaprowadzenia chociażby minimum porządku. O czym mielibyśmy w tej chwili rozmawiać, jeżeli za jakiś czas rząd miałby przedstawić nam jakąś zupełnie nową koncepcję? Bardzo proszę, aby przewodniczący R. Grodzicki zechciał coś wyegzekwować w tej materii.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#JanRokita">Mam jeszcze krótką uwagę dotyczącą meritum sprawy. Trudno wypowiadać się na temat koncepcji, która jest ustnie reformowana przez osobę, która do tej pory nie uczestniczyła w pracach nad ustawą o służbie cywilnej. Ani ta osoba nie wie, o czym mówiliśmy przez ostatnie miesiące, ani sama koncepcja nie jest precyzyjna i dostrzegam w niej więcej znaków zapytania niż jasnych rozwiązań. Jeżeli minister P. Urbankowski prezentuje nam coś ustnie bez przedstawienia jakichkolwiek dokumentów, ryzykuje, że nasze obserwacje lub wstępne uwagi będą odnosiły się do jego ustnych wypowiedzi, a nie do spójnej koncepcji. Prima facie mam wrażenie, że to, co minister P. Urbankowski ustnie nam dzisiaj przedstawił, jest zamiarem polityzacji „tylnymi drzwiami” służby cywilnej poprzez wprowadzenie jej do urzędu premiera i stworzenie sytuacji, w której urząd ten stanowi zaplecze organizacyjne dla Rady Służby Cywilnej i komisji służby cywilnej. Wiadomo, co znaczy zaplecze dla tego typu niezależnych organów. Zaplecze oczywiście prowadzi 90% prac.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#JanRokita">Jeżeli dobrze zrozumiałem intencje stojące za przedstawioną koncepcją, a które nie zostały tu wprost wypowiedziane, to są złe intencje. Jestem przeciwny takiej koncepcji. Jeżeli minister P. Urbankowski chciałby mnie przekonać, że jest inaczej, to powinien przedłożyć nowy projekt ustawy o służbie cywilnej, zawierający nową koncepcję. W takiej sytuacji nalegam jednak na przewodniczącego R. Grodzickiego, aby pozwolił nam za chwilę pójść do domu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#RyszardGrodzicki">Posłowi J. Rokicie mogę jedynie odpowiedzieć, że.przecenia siłę sprawczą moich działań. Niewątpliwie, lada moment podejmiemy decyzję, co do dalszych naszych prac. To prawda, że o wiele lepiej pracuje się nad tekstem pisanym niż nad tekstem słyszanym. Chyba nikt nie ma co do tego wątpliwości - łącznie z referującym.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#RyszardGrodzicki">Czy ktoś jeszcze pragnie zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#ZdzisławaJanowska">Pragnę powiedzieć coś przeciwnego w stosunku do tego, co powiedział poseł J. Rokita. Nie było mnie przez dwa tygodnie i w międzyczasie doszło do zasadniczych zmian w projekcie ustawy, które nastąpiły za sprawą zespołu redakcyjnego. W rezultacie pomysł sprzed dwóch lat, który dobrze znam i od którego rozpoczęły się prace Komisji, został całkowicie przeredagowany. W efekcie, obecnie powstało coś, czego wcześniej nie było.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#ZdzisławaJanowska">Patrząc na zagadnienia z punktu widzenia sprawnego zarządzania i w ogóle funkcjonowania służby cywilnej, należy stwierdzić, że poprzednia rządowa propozycja była dużo lepsza aniżeli to, co zostało w tej chwili zaproponowane pod postacią trzech różnych ciał. Mam tu na ma myśli Krajowy Urząd Służby Cywilnej, Komisję Służby Cywilnej i Radę Służby Cywilnej. Jak pamiętam - chodzi o rzecz, którą znam i która wydawała mi się sensowna - uprzednio określono nierozrastającą się komórką organizacyjną, umiejscowioną najwyżej, nazwano radą, w ramach której funkcjonowały określone komisje tematyczne. Natomiast na posiedzeniu Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektu ustawy o państwowej służbie cywilnej oraz oceny innych regulacji prawnych dotyczących statusu pracowników urzędów państwowych rozpoczęła się walka o przywrócenie wielkiej machiny administracyjnej, która znalazła się w projekcie przygotowanym przez wcześniejszą ekipę sprawującą władzę. Tamta idea nie wyszła, a teraz wraca się do niej, czyli walczy się o przywrócenie wielkiego urzędu, wielkiej administracyjnej siły, która ma być siłą najważniejszą. Obok tego ma się znajdować dziwnie ustawiona rada, która ma spełniać tylko funkcję opiniodawczą, jak również - przedziwnie usytuowane komisje tematyczne, które też nie wiadomo w jaki sposób miały być powoływane.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#ZdzisławaJanowska">Jednym słowem powstał mętlik. Stąd też nie mogę zgodzić się z posłem J. Rokitą, który stwierdza, że rząd próbuje wprowadzić anarchizację. Wydaje mi się, że to, o czym mówił przedstawiciel rządu, stanowi próbę przywrócenia ładu. Odbieram to jako - od jakiegoś czasu jest poddawana pod dyskusję - propozycja, która nie charakteryzuje się nadmiernym przerostem administracyjnym, ale wydaje się sensowną, merytorycznie uzasadnioną i nie tworzącą kolejnych szczebli i schodów. Dlatego też dziwię się, przeczytawszy tekst projektu ustawy o służbie cywilnej, że proponuje się w nim tyle przeróżnych instytucji, co oznacza, iż będziemy nadal tkwić w nadmiernym przeformalizowaniu sprawy. Proszę mi powiedzieć, komu i po co potrzebny jest Krajowy Urząd Służby Cywilnej jako wielka machina administracyjna?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JanRokita">Czy przewodniczący R. Grodzicki mógłby zapytać senator Z. Janowską, gdzie przebywała 7 marca 1996 r. w godzinach popołudniowych, kiedy nad tą sprawą członkowie Komisji odbyli debatę, a następnie przeprowadzono głosowanie. O ile pamiętam, senator Z. Janowska nie uczestniczyła w tym głosowaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#ZdzisławaJanowska">Byłam wtedy za granicą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JanRokita">Również i senator ponosi konsekwencje własnych nieobecności na posiedzeniach komisji. Kiedy komisja podejmuje jakieś decyzje, wolno je kwestionować, ale nie można tego robić w kilka tygodni później, gdyż mielibyśmy wówczas do czynienia z kompletną anarchią.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#ZdzisławaJanowska">Jestem tylko gościem Komisji, który jest merytorycznie związany z daną sprawą. Jako senator prawdopodobnie nie miałabym prawa uczestniczenia w głosowaniu. Występuję więc jako obserwator merytorycznie zainteresowany problematyką służby cywilnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#RyszardGrodzicki">Zachowajmy spokój. Sądzę, że znajdziemy jakieś zdroworozsądkowe rozwiązanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PiotrUrbankowski">Chcę odnieść się do wypowiedzi przewodniczącego J. Ciemniewskiego. Myślę, że jesteśmy zgodni co do kierunku tworzenia silnych i funkcjonalnych struktur w zakresie służby cywilnej. Oczywiście mam pełną świadomość tego, że należy w sposób wyraźny określić, co zamiast Krajowego Urzędu Służby Cywilnej powinno powstać. Istnieje pewien dylemat, czy ma to być urząd centralny, czy należy przyjąć inne rozwiązanie. Naszym zdaniem, Krajowy Urząd Służby Cywilnej powinien być zastąpiony urzędem szefa Państwowej Służby Cywilnej (nie chodzi tu o prezesa Krajowego Urzędu Służby Cywilnej). Nie jest to nowa koncepcja. Zakłada ona utrzymanie do tej pory zaprojektowanych kompetencji Krajowego Urzędu Służby Cywilnej, czy też jego prezesa. Na marginesie warto dodać, że w liście jednolitym projektu ustawy o państwowej służbie cywilnej zdarzają się pomyłki. Raz mówi się o szefie Krajowego Urzędu Służby Cywilnej, raz - o prezesie tego urzędu. Mamy tu do czynienia z pewnymi niekonsekwencjami. Taki jest nasz sposób rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PiotrUrbankowski">Chcę w sposób zdecydowany zaprotestować przeciwko określeniom użytym przez posła i b. ministra J. Rokitę. Ponieważ poseł J. Rokita był szefem Urzędu Rady Ministrów, zna problematykę służby cywilnej (przez dłuższy czas się nią zajmował), miałem nadzieję, że tę problematykę rozumie. To, o czym teraz dyskutujemy, wychodzi naprzeciw rozwiązaniom proponowanym przez Komisję, mimo że przedłożenie rządowe było odmienne. To świadczy o roli - jestem za to bardzo wdzięczny - przyspieszenia w ostatnim okresie prac nad projektem ustawy o państwowej służbie cywilnej. Nie ma to nic wspólnego z polityzacją i temu podobnymi określeniami, a już na pewno nie ma tu mowy o anarchizacji, o czym świadczy chociażby dzisiejsza dyskusja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JerzyCiemniewski">Istotą całej sprawy jest to, że minister P. Urbankowski przedstawił nam koncepcję utworzenia stanowiska szefa Państwowej Służby Cywilnej. Musimy jednak wiedzieć, co to za organ, czy chodzi tu o organ państwowy, czy może jest to tylko stanowisko pracy, stanowisko służbowe, a może stanowisko podsekretarza stanu w Urzędzie Rady Ministrów, czy też sekretarza stanu? To są wszystkie stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PiotrUrbankowski">Polityczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JerzyCiemniewski">Nie chodzi tu o to, czy są to stanowiska polityczne, czy niepolityczne, a raczej o miejsca w strukturze organu państwowego, jakim jest urząd prezesa Rady Ministrów. Centralny organ administracyjny jest czymś innym. Jest to, po prostu organ. Szef Krajowego Urzędu Służby Cywilnej także jest organem państwowym. Wynika z tego niezliczona ilość konsekwencji prawnych, które są wynikiem przyjęcia takiej czy innej koncepcji.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#JerzyCiemniewski">W istniejącej obecnie strukturze aparatu państwowego nie umiem wskazać takiej figury prawa konstytucyjnego i administracyjnego, która odpowiadałaby wizji przedstawionej przez ministra P. Urbankowskiego, a dotyczącej określonego stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JanRokita">Było kiedyś takie stanowisko, a mianowicie stanowisko szefa Służby Bezpieczeństwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JózefCiemniewski">Nie o takie stanowisko mi chodziło. Pragnę jednak zwrócić uwagę na problem, jak koncepcja ministra Urbankowskiego ma się do koncepcji, którą żartobliwie przedstawił poseł J. Rokita, czyli koncepcji podporządkowania służb specjalnych premierowi. Jeżeli przedstawia się określone projekty, to trzeba to widzieć w szerszym świetle, na tle całości różnych rozwiązań, które zamierza się wprowadzić w zakresie organizacji Kancelarii Prezesa Rady Ministrów czy też Kancelarii Rządu RP.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#JózefCiemniewski">Biorąc pod uwagę istniejący stan prawny, naprawdę nie wiem, o czym mamy dziś dyskutować. Na tym polega, jak myślę, istota całej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#AndrzejGrzyb">W tym stanie rzeczy proponuję, aby zawiesić prace naszej Komisji do momentu przedłożenia na piśmie koncepcji rządowej, która została dziś zaprezentowana przez ministra Urbankowskiego. W przeciwnym razie dalej będziemy brnąć w - nie do końca być może uzasadnione - wzajemne pretensje. Po otrzymaniu przedłożenia rządowego Komisja mogłaby przystąpić do dalszej pracy. Nie widzę takiej możliwości, aby dziś do godz. 16. 00 albo jutro rano rząd przedłożył wspomnianą koncepcję. Dlatego też optuję za rozwiązaniem, które zaproponował poseł J. Rokita, żeby do projektu ustawy o służbie cywilnej powrócić w momencie, kiedy będzie on skorelowany nie tylko z koncepcją przedstawioną przez ministra P. Urbankowskiego, ale również z projektem innej ustawy, a mianowicie ustawy o Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Wspomniane dwa projekty ustaw powinny ze sobą współgrać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#RyszardGrodzicki">Chcę poinformować obecnych na sali, że poseł M. Czerniawski, który jest przewodniczącym Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących reformy centrum administracyjnego i gospodarczego rządu, sygnalizował, iż prezydium jego Komisji będzie się chciało spotkać z prezydium naszej Komisji, w celu uzgodnienia sposobu skoordynowania treści stosownych projektów ustaw. Nie ulega wątpliwości, że w pewnym zakresie taka koordynacja będzie musiała nastąpić.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#RyszardGrodzicki">A zatem, czy chcemy tego czy nie, pewne spowolnienie naszych prac będzie musiało nastąpić.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#RyszardGrodzicki">W tym momencie pragnę zadać pytanie ministrowi P. Urbankowskiemu. Czy możemy liczyć na to, że na wtorek otrzymamy stosowny tekst roboczy, przygotowany nie przez Radę Ministrów, ale Urząd Rady Ministrów? Wtedy nasze spotkanie czwartkowe miałoby sens, gdyż moglibyśmy przedyskutować przedłożoną na piśmie koncepcję. Nie chodzi tu o podejmowanie decyzji, gdyż z tego co widać, na razie nie jest to możliwe.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#RyszardGrodzicki">Koncepcja przedstawiona dzisiaj przez ministra P. Urbankowskiego jest inną koncepcją od tej, która do tej pory kształtowała się wewnątrz Komisji. Jakaś refleksja nad tym także musiałaby nastąpić. Potem podjęlibyśmy decyzję, który moduł wybieramy. Konsekwencje tego stanu rzeczy być może nie nastręczą zbyt wielu trudności technicznych. Biorąc pod uwagę pracę wykonaną przez zespół redakcyjny, muszę stwierdzić, że dalszą część projektu ustawy o służbie cywilnej mamy opracowaną w miarę klarownie. Należałoby jednak „podmienić” instytucje, które wykonywałyby pewne czynności, gdybyśmy przyjęli koncepcję, która dzisiaj została zaprezentowana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JanRokita">Proszę przewodniczącego, żeby wprowadził pewne minimum porządkowe w pracach Komisji. Należy bowiem przestrzegać reguł regulaminowych. Jeżeli do projektu ustawy o służbie cywilnej rząd chce zgłosić autopoprawkę, nad którą będziemy później debatować, to rzeczywiście najlepiej będzie, żeby najpierw przyjęła ją Rada Ministrów. Może się bowiem okazać, że jeżeli poprawka ta zostanie zgłoszona przez takiego czy innego urzędnika, przyjdzie inny urzędnik, który zgłosi inną autopoprawkę i zrobi się jeszcze większa anarchia niż była do tej pory.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#JanRokita">Proszę więc przewodniczącego R. Grodzickiego, który ma kontakt z rządem, aby namówił upełnomocnionych przedstawicieli Rady Ministrów, zwłaszcza ministra L. Millera, ażeby rząd przedyskutował całość koncepcji służby cywilnej, przyjął autopoprawkę w regulaminowym trybie i przekazał ją do Sejmu. Wtedy dopiero będziemy ją rozpatrywać. Jest to jedyne sensowne i zgodne z regulaminem postępowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JerzyCiemniewski">Chcę prosić o to, aby następne posiedzenie naszej Komisji odbyło się dopiero po wniesieniu przez rząd stosownej autopoprawki i spotkaniu prezydium naszej Komisji z prezydium Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw, dotyczących reformy centrum administracyjnego i gospodarczego rządu. Kiedy zobaczymy jak funkcjonuje cały system zwołamy posiedzenie Komisji, w czasie którego przeprowadzimy dyskusję, opierając się na dość trwałym gruncie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#RyszardGrodzicki">Akceptując takie założenie, należałoby przyjąć, że sprawozdanie naszej Komisji powinno wejść pod obrady Sejmu tego samego dnia, co sprawozdanie Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących reformy centrum administracyjnego i gospodarczego rządu. Powinniśmy to traktować jako zwarty pakiet ustaw. Wtedy unikniemy zbyt daleko idących rozbieżności, które mogłyby się ewentualnie pojawić.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#RyszardGrodzicki">Chcę zwrócić uwagę na to, że uwzględniając treść rozdziału 2 projektu ustawy o służbie cywilnej i niezależnie od tego, że dążymy do konstrukcji, zgodnie z którą służba cywilna ma być apolityczna, decyzja co do struktury władz służby cywilnej ma charakter stricte polityczny. Nie ulega dla mnie wątpliwości, że niezależnie od tego, co byśmy dzisiaj nie mówili, chyba nikt z nas nie będzie skłonny do podejmowania jakichś decyzji rozstrzygających bez konsultacji w klubach parlamentarnych. Także ten aspekt należy wziąć pod uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PiotrUrbankowski">Chcę powiedzieć, że oczywiście akceptuję zaproponowane rozwiązanie. Chciałbym jednak, aby Rada Ministrów także zapoznała się z wprowadzonymi zmianami, które odbiegają od przedłożenia rządowego. Odbyłoby się to w formie przedstawienia Radzie Ministrów stosownej informacji. Aczkolwiek pragnę dodać, że informacja pisemna została już przedłożona i żadne protesty nie wpłynęły. Chodzi jednak o to, aby uświadomić Radzie Ministrów koncepcję służby cywilnej w sposób bardziej dogłębny.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PiotrUrbankowski">Jeżeli przyjęlibyśmy rozwiązanie, że w miejsce Krajowego Urzędu Służby Cywilnej wchodzi szef Państwowej Służby Cywilnej jako urząd, to nawiązując do wypowiedzi posła J. Ciemniewskiego, żadnych szczególnych zmian w projekcie ustawy o służbie cywilnej, po prostu nie dostrzegam. Można jedynie zauważyć zmianę w nazwie urzędu. Zamiast Krajowego Urzędu Służby Cywilnej zostałby stworzony urząd jednoosobowy, a mianowicie urząd szefa Państwowej Służby Cywilnej, który posiadałby kompetencje, które są proponowane w tekście jednolitym projektu ustawy o służbie cywilnej. A zatem, żadnych istotnych zmian w projekcie ustawy nie przewidujemy.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#PiotrUrbankowski">Nie przedłożyliśmy naszych propozycji na piśmie, dlatego że jeszcze nad nimi myślimy. Nie chcemy tworzyć urzędu w urzędzie. Mam pełną świadomość problemu. Wiem czym jest urząd centralny, naczelny itd. Nie są to pojęcia z zakresu prawa, które byłyby dla mnie obce. Niemniej dostrzegam tu pewien dylemat. Jeżeli stworzymy urząd centralny czy to urząd szefa Państwowej Służby Cywilnej czy to Krajowy Urząd Służby Cywilnej, to niewątpliwie będzie on posiadał własne wydzielone kompetencje. Ideą naszą jest, aby znajdował się on jak najbliżej prezesa Rady Ministrów, co podkreślił również poseł J. Ciemniewski. Właśnie na tym polega cały dylemat. Dlatego też powiedziałem, że bylibyśmy w stanie do jutra określić nasze stanowisko. Nasze propozycje nie zakładają zmian rewolucyjnych czy też anarchizujących projekt ustawy o służbie cywilnej bądź prace Komisji.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#PiotrUrbankowski">Jeżeli poseł J. Rokita zgodzi się na wymianę poglądów, to będę bardzo zobowiązany. Po posiedzeniu Komisji chętnie skorzystam z doświadczeń posła J. Rokity i wysłucham jego propozycji rozwiązań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#RyszardGrodzicki">Kiedy możemy spodziewać się zajęcia stanowiska przez stronę rządową?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PiotrUrbankowski">Formalne stanowisko rządu będzie znane po posiedzeniu Rady Ministrów. Stanowisko Urzędu Rady Ministrów, do reprezentowania którego zostałem upoważniony, mogę przedstawić już jutro. Jednak sprawa jest na tyle poważna, iż uważam, że Rada Ministrów powinna mieć możliwość zapoznania się z nią w celu jej formalnego zaakceptowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#RyszardGrodzicki">Czy któryś z posłów Komisji pragnie jeszcze zabrać głos? Jeśli nie to z racji zaistniałej sytuacji zawieszamy dzisiejsze posiedzenie. W dniu jutrzejszym posiedzenie Komisji nie odbędzie się. Co do posiedzenia czwartkowego członkowie Komisji zostaną powiadomieni we wtorek. Decyzja w tej sprawie zostanie podjęta w zależności od rozwoju sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#RyszardGrodzicki">Zamykam posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektu ustawy o państwowej służbie cywilnej oraz oceny innych regulacji prawnych dotyczących statusu pracowników urzędów państwowych.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>