text_structure.xml 73.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JuliuszBraun">Otwieram posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu poświęcone ocenie wykonania budżetu państwa w częściach, które naszą Komisję interesują, to znaczy Ministerstwa Kultury i Sztuki, zbiorczego budżetu wojewodów w dziale kultury i sztuki, Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz Polskiej Agencji Prasowej.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JuliuszBraun">O dokonanie takiej bieżącej analizy poprosiła nas Komisja Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, która chciałaby mieć rozeznanie, jak realizowany jest tegoroczny budżet. Nasze dzisiejsze posiedzenie nie ma charakteru formalnej oceny wykonania budżetu - raczej zapoznania się z informacją o jego realizacji. Chciałem jednak zapowiedzieć, że w niedługim czasie czeka nas formalna już ocena wykonania budżetu państwa w roku 1993. Chciałbym więc zapytać państwa posłów o opinię, kiedy powinniśmy się w tej sprawie spotkać. Z góry uprzedzam, że każdy termin jest niedobry, gdyż nasze stanowisko musimy przekazać Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów do 10 sierpnia, a najwcześniej możemy się zebrać w ostatnim tygodniu lipca. W związku z tym chciałbym zaproponować najlepszy i najpóźniejszy z możliwych, chociaż i tak złych terminów, czyli właśnie 10 sierpnia. Przypominam jednak, że jest to ostateczny termin i wyznaczenie go jest równoznaczne z przyjęciem na siebie zobowiązania, iż na tym posiedzeniu przyjmiemy formalne stanowisko Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JuliuszBraun">Czy do dzisiejszego porządku obrad są jakieś uwagi lub zastrzeżenia? Nie widzę, uznaję więc, że porządek jest przyjęty. Chciałbym serdecznie przywitać pana ministra K. Dejmka oraz przedstawicieli Ministerstwa Kultury i Sztuki. Osoby referujące dalsze punkty pojawią się nieco później.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#JuliuszBraun">Otrzymaliście państwo wcześniej materiały dotyczące wykonania budżetu państwa w dziale 83 za I kwartał, nie ma więc konieczności bardzo szczegółowego ich referowania w tej chwili, chciałbym jednak, aby pan minister krótko streścił te dokumenty, wskazując najbardziej istotne kwestie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#KazimierzDejmek">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Dziękuję za zaproszenie do udziału w tym posiedzeniu oraz za czas i uwagę, które zechcieli państwo poświęcić bardzo ważnemu zagadnieniu, a mianowicie kwartalnemu wykonaniu budżetu państwa przez resort kultury. Bliższe informacje przedstawi mój zastępca, pan W. Janas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#WacławJanas">Szanowni państwo, wszystkie dane szczegółowe odnoszące się do wykonania budżetu kultury, zarówno przez ministerstwo, wojewodów, jak i pozostałe resorty znajdują się w materiale, który państwu dostarczyliśmy. Chciałbym tylko zwrócić uwagę na trzy elementy, które w jakimś stopniu określają sytuację materialną kultury.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#WacławJanas">Pierwsza sprawa dotyczy tego, iż minister finansów przekazuje zarówno ministrowi kultury, jak i wojewodom środki na kulturę w ustalonych terminach i w ustalonej wysokości. Nie ma w tej dziedzinie opóźnień, co, jak mi się wydaje, jest dosyć ważne.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#WacławJanas">Cały budżet został wykonany w 24% u wojewodów, w 27% u ministra kultury i sztuki oraz w 18,4% w pozostałych resortach. W układzie wojewódzkim waha się to od 17,5% w woj. ciechanowskim do 33,2% w woj. poznańskim.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#WacławJanas">Trzecia kwestia, na którą chciałbym zwrócić uwagę, to jest to, iż nie ma jakichś gwałtownych załamań ani nagłego przypływu środków dla kultury. Utrzymuje się stan, o którym mówiliśmy przy podejmowaniu decyzji o budżecie na 1994 r., to znaczy nadal brak jest środków, ale nie powoduje to zaniechania ważnych przedsięwzięć kulturalnych.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#WacławJanas">Chciałbym również wspomnieć o Funduszu Literatury, który stanowi część dzisiejszego porządku obrad. Stan środków jest minimalny, jest to 59 mln zł. Podjęte zostały decyzje o dwóch zapomogach na kwotę 27 mln zł i na koncie Funduszu pozostało 32 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#WacławJanas">Jeśli będą pytania, to z przyjemnością na nie odpowiemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JuliuszBraun">Rozumiem, że traktujemy łącznie zarówno budżet w części ministerstwa, jak i w części wojewodów. Proszę o pytania i ewentualne głosy w dyskusji. Najpierw jednak poproszę pana posła J. Wenderlicha o przedstawienie koreferatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JerzyWenderlich">Mój koreferat będzie miał znaczenie symboliczne. Po głębokiej analizie i wizycie w ministerstwie nie nasuwają mi się żadne poważniejsze uwagi czy zastrzeżenia do informacji resortu.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#JerzyWenderlich">Korzystając z okazji i z obecności pana ministra chciałbym powiedzieć o czymś, co bardzo rzadko zdarza się w kontaktach z naszą administracją państwową, szczególnie jeśli chodzi o stosunek do udzielania wyczerpujących informacji. W Ministerstwie Kultury i Sztuki, od pani E. Hoszno dostałem o wiele więcej informacji niż prosiłem.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#JerzyWenderlich">Mam jednak kilka wątpliwości, o których wyjaśnienie bym prosił. Wydatkowanie 26,9% środków przeznaczonych w ustawie budżetowej na inwestycje kultury jest niewielkim przekroczeniem wartości statystycznych, zważywszy jednak na to, że pensje będą waloryzowane, obawiam się, czy nie zdarzy się tak, iż pod koniec roku ci, którzy i tak mają niskie płace dostaną jeszcze mniej, ponieważ zabraknie środków. Czy tych 26,9% uwzględnia waloryzację płac, czy też jest to procent, który nie uwzględnia kwoty 216 mld zł należnej ministerstwu z tytułu waloryzacji płac?</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#JerzyWenderlich">Instytucje filmowe, jak pamiętamy z raportu Najwyższej Izby Kontroli, budziły najwięcej zastrzeżeń. Chciałbym więc zapytać pana ministra, czy w wydatkowaniu środków na instytucje filmowe, nad którymi nadzór sprawuje Komitet Kinematografii, uwzględnia się wnioski pokontrolne NIK?</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#JerzyWenderlich">Następne pytanie dotyczy kwestii, która także wzbudziła wiele emocji, to znaczy pieniędzy przeznaczonych na remont Pałacu Namiestnikowskiego. Prasa donosi ostatnio, że człowiek, który prace te realizuje, znalazł się dość wysoko na liście stu najbogatszych Polaków tygodnika „Wprost”, a jednocześnie jest wiele skarg i pretensji ze strony pracowników remontujących pałac, którzy nie dostają nawet płac. Chciałbym zapytać, czy ministerstwo kontroluje te pieniądze przez generalnego konserwatora zabytków, czy też pozostają one wyłącznie w gestii Kancelarii Prezydenta?</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#JerzyWenderlich">Tak, jak pan przewodniczący powiedział, te dwa punkty traktujemy łącznie, wobec czego przejdę do informacji o wykonaniu budżetu w części dotyczącej zbiorczego budżetu wojewodów. Pojawił się tu, jak sądzę, redakcyjny błąd, gdyż informacja mówi, iż wydatkowanie środków na kulturę w woj. poznańskim 33,2%, a na kolejnej stronie, w zestawieniu, z tym samym procentem wymienione zostało woj. szczecińskie. Co jest prawdą? Czy tak szczodrze wydatkuje pieniądze wojewoda szczeciński, czy poznański?</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#JerzyWenderlich">Przypominam sobie posiedzenie Komisji, na którym pani poseł I. Sierakowska mówiła o niedostatku środków na ochronę zabytków w Lublinie. Podobny problem w odniesieniu do Krakowa przedstawił pan prof. A. Krawczuk. Ja wtedy głosu nie zabierałem, ale ta kwestia również i mnie leży na sercu, gdyż jestem posłem z okręgu toruńskiego. Okazuje się jednak, że chociaż tak bardzo walczyliśmy o zwiększenie środków na ochronę i rewaloryzację zabytków, to ich wykonanie wyniosło zaledwie 6,5%, podczas gdy statystyczna średnia wynosi 25%. Rozumiem, że w grę może wchodzić różne zaawansowanie tych prac, ale liczba 6,5% wzbudza pewną nieufność, nawet gdyby pewne płatności miały być przesuwane w czasie. Czy, zważywszy na to, że na instytucje kultury również jest zbyt mało środków, nie wyszarpuje się ich przypadkiem z puli ochrony zabytków, dochodząc do wniosku, że skoro i tak jest zbyt mało pieniędzy i nie na wiele starczy, to lepiej je przeznaczyć na coś innego. Dlaczego tak małe jest wykonanie środków zapisanych w ustawie na ochronę zabytków?</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#JerzyWenderlich">Zastanawiające jest również tak znaczne przekroczenie wykonania, o ponad 800%, i to tylko w jednym kwartale, środków przeznaczonych na kluby i świetlice. Kwota zapisana na ten cel w ustawie jest śmiesznie mała i w związku z tym każdy, nawet nieznaczny wzrost wydatków pociąga za sobą gwałtowne zwiększenie tego procentu, niemniej jednak ta gwałtowność, mimo szczupłości środków, trochę niepokoi. Prosiłbym pana ministra o wyjaśnienie tej sprawy.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#JerzyWenderlich">Są to w zasadzie wszystkie moje uwagi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JuliuszBraun">Proszę o pytania i głosy w dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JanBudkiewicz">Panie przewodniczący, chciałbym zadać dwa pytania, które dołączam do tego, co przed chwilą powiedział pan koreferent. Pierwsze również dotyczy kinematografii. Przedstawiona nam na ten temat informacja jest bardzo lakoniczna. Rozumiem, że nie należało tego nadmiernie rozbudowywać, ale prosiłbym o wyjaśnienie, w jaki sposób zostały rozłożone wydatki z kwoty 10,8 mld zł, stanowiącej 25,1% środków. Na jakich zasadach i jak zostały rozdzielone pomiędzy dystrybucję i promocję polskich filmów, a np. remonty wybranych kin, tym bardziej że jeśli chodzi o kina, to w większości są już one własnością prywatną, a nie państwową.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#JanBudkiewicz">Brakuje informacji i o taką informację bym prosił, czy i jakie jest zadłużenie resortu - myślę tu przede wszystkim o szkolnictwie artystycznym, ale, być może, nie tylko. Pod koniec ub.r. mówiliśmy bowiem, że takie zadłużenie może się pojawić. Jeśli tak, to jaka jest jego wysokość?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#ZdobysławMilewski">Tak się składa, że ja również chciałbym zapytać o wydatki na kinematografię, a w szczególności o budżet Komitetu Kinematografii. Otóż „Rzeczpospolita” przedstawiła dane o rozdziale pieniędzy z budżetu ministra, z których to danych można się dowiedzieć, że wydatki albo utrzymały się na poziomie ubiegłorocznym, albo uległy zwiększeniu. Znaczącym wyjątkiem jest właśnie Komitet Kinematografii, który w zeszłym roku dysponował kwotą przeszło 43 mld zł, a w tym roku przydzielono mu jedynie 25 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#ZdobysławMilewski">O ile mi wiadomo, ze środków tych, Komitet Kinematografii ma finansować bardzo liczne pola działalności. Przede wszystkim, i w tym pytaniu to jest najważniejsze, promocję polskiego filmu w kraju i za granicą. Obejmuje to również konieczne dla takiej instytucji uiszczanie składek do organizacji międzynarodowych. Z tego co wiem, w latach ubiegłych, niektóre składki bardzo się opłacały, to znaczy w wyniku ich opłacenia polska kinematografia uzyskiwała środki znacznie je przewyższające.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#ZdobysławMilewski">Ale przecież nie tylko o to chodzi w przynależności do organizacji międzynarodowych - chodzi przede wszystkim o to, że mamy powody, by uważać, że spośród produkcji będącej dziełem rąk i mózgów Polaków wielu dzieł nie musimy się wstydzić. Trochę jednak zawstydzające jest to, jak troszczymy się o to, by polski film promować za granicą.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#ZdobysławMilewski">Moje pytanie kierowane jest szczególną troską, gdyż czuję pewien dysonans pomiędzy przytoczonymi tu liczbami, a wypowiedziami pana ministra K. Dejmka, który pytany przez pana B. Borusewicza o promocje polskiego filmu powiedział, że jest to dla niego ważna sprawa, ale że pojawiły się pierwsze jaskółki. Panie ministrze, jeśli będzie się obcinać środki w ten sposób i w tym trybie, blisko o połowę, to nie tylko, że te jaskółki nie uczynią wiosny, ale w ogóle ich nie zobaczymy.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#ZdobysławMilewski">I uwaga do pana ministra W. Janasa - otóż również w „Rzeczpospolitej” zapewniał pan czytelników, iż polskiej kinematografii nie dotknęły i nie grożą w tym roku żadne cięcia finansowe. Chciałbym więc zapytać, co jest prawdą - czy te dane, które pokazują, iż budżet Komitetu Kinematografii został w zasadniczy sposób obcięty, czy też pana wypowiedź w „Rzeczpospolitej”?</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#ZdobysławMilewski">Jeśli rzeczywiście te środki w tak drastyczny sposób obcięto, to chciałbym zapytać, na co zostały one przeznaczone? Jeśli są sprawy ważniejsze od produkcji i promocji polskiego filmu, a być może są, to powinniśmy o tym wiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JuliuszBraun">Nie widzę w tej chwili więcej chętnych do zabrania głosu, pozwolę sobie więc uzupełnić zadane pytania własnymi.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#JuliuszBraun">Pierwsza sprawa dotyczy średniego i wyższego szkolnictwa artystycznego. Nie jest to wprawdzie dział kultury i sztuki, ale jest to jednak zakres działania resortu kultury. Jeśli, jak czytamy, już w I kwartale br. wydano niemal 30% przewidzianych środków - jest to uzasadnione koniecznością przekazania środków na podwyżki płac, co rzutuje na wysokość wydatków przez cały rok - to możemy spodziewać się, że pod koniec roku zabraknie mniej więcej jednej trzeciej potrzebnych środków. Chciałbym zapytać, jak państwo widzą funkcjonowanie i finansowanie szkół w ostatnim kwartale tego roku? Wypowiedzi w prasie są bardzo dramatyczne. Mówi się nawet, że 1 września, niektóre szkoły artystyczne nie rozpoczną zajęć ze względu na brak pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#JuliuszBraun">Drugie pytanie jest bardzo szczegółowe i uzupełnia pytanie pana posła Z. Milewskiego dotyczące filmu. W dostarczonym nam dokumencie mamy napisane, że 9 instytucji filmowych otrzymało 10 mld zł, co stanowi 25% środków określonych w ustawie budżetowej. Tymczasem w ustawie, w rozdziale „Instytucje filmowe”, mamy 52 mld zł - 10 mld zł nie stanowi 25% tej kwoty. Czy państwo inaczej liczą tę wyjściową kwotę, czy też jest to po prostu pomyłka i wykonanie jest mniejsze?</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#JuliuszBraun">Pan poseł J. Wenderlich mówił o kwestii ochrony zabytków. Sądzę, że powinniśmy na ten temat uzyskać szerszą informację, i to zarówno w zakresie tego, co dzieje się w województwach, jak i tego, co robi samo ministerstwo. Wykonanie budżetu w nieco ponad 6% nawet uwzględniając sezonowe wahania, jest zatrważająco małe. Może to oznaczać, że środki te zostały zagospodarowane gdzie indziej, co zgodnie z prawem budżetowym wymagałoby zasięgnięcia przez wojewodę opinii zainteresowanych ministrów - a więc czy środki te zostały zagospodarowane w obrębie kultury, czy też przeznaczono je na coś innego?</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#JuliuszBraun">Druga sprawa wiąże się ze środkami na konserwację zabytków pozostającymi w gestii ministerstwa. W materiale, który otrzymaliśmy nie zostało to wyszczególnione. Jeśli dobrze widzę, mieści się to w „zadaniach z różnych dziedzin kultury i sztuki” na s. 2 opracowania, gdzie jest mowa o tym, iż z tej kwoty przeznaczono środki na dofinansowanie prac remontowo-konserwatorskich. Prosiłbym o informacje, jakie środki są w rzeczywistości przeznaczone w tegorocznym budżecie na merytoryczną konserwację zabytków, a jakie na samo funkcjonowanie służb ochrony zabytków i jakie jest zaawansowanie wydatków w tej dziedzinie? Niepokojące jest również to, że w dziale „zadania z różnych dziedzin kultury i sztuki” wykonanie jest tak niskie - zaledwie 9,4%; jak to wygląda, jeśli chodzi o ochronę zabytków?</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#JuliuszBraun">Kolejne pytanie dotyczy różnic w wykonaniu budżetu pomiędzy województwami. Jaka jest państwa ocena dotycząca przyczyn i konsekwencji tych różnic? Różnice bowiem są ogromne - od 17,5% w woj. ciechanowskim do ponad 33% w woj. poznańskim. Czy oznacza to, że chociaż w woj. ciechanowskim budżet został zaplanowany i tak bardzo nisko, to jest to więcej niż potrzeby, czy też przesunięto środki na inne zadania?</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#JuliuszBraun">Bardziej jednak niepokoi mnie sytuacja województw, w których wykonanie jest znacznie większe od jednej czwartej przypadającej na kwartał. Szczególnie niepokoi mnie Szczecin, w którym planujemy posiedzenie wyjazdowe. Dochodzą nas dramatyczne informacje dotyczące sytuacji szczecińskich instytucji kulturalnych, jeśli jednak w ciągu jednego kwartału wydatkowano jedną trzecią środków, to co się stanie w IV kwartale? Czy były to jakieś ponadplanowe, szczególne wydatki, czy też bieżące finansowanie instytucji kultury jest dużo droższe niż przewidywała to ustawa budżetowa?</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#JuliuszBraun">Ostatnie pytanie również dotyczy kwestii poruszonej przez posła-koreferenta, chodzi mianowicie o wykonanie budżetu w rozdziale „Świetlice i kluby”. Ustawa budżetowa zakładała, że praktycznie wojewodowie nie będą finansować ich działalności - przeznaczono na to zaledwie 150 mln zł, co może wystarczyć chyba tylko na jeden klub. Natomiast w I kwartale br. wydano 1200 mln zł i jeśli nadal będzie podobnie, to rozdział „Świetlice i kluby” stanie się istotny, szczególnie jeśli uwzględnimy to, że w rozdziale „Ośrodki kultury” także przekroczono 25%, chociaż nie tak drastycznie jak w przypadku „Świetlic i klubów”. Czy oznacza to, że w tym zakresie wojewodowie rozpoczęli jakąś, być może uzasadnioną merytorycznie, ale sprzeczną z ustawą budżetową, działalność? Jak zostaną oni z tego rozliczeni pod koniec roku, gdy będą pytani o dyscyplinę budżetową? Czy ktoś jeszcze ma pytania? Jeśli nie, to poprosimy teraz o udzielenie odpowiedzi, a potem wrócimy do pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WacławJanas">Postaram się odpowiedzieć na pytania w kolejności ich stawiania, a jednocześnie prosiłbym, aby pan przewodniczący pozwolił panu dyr. A. Walczakowi na odniesienie się do pytań dotyczących kinematografii.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#WacławJanas">Jeśli chodzi o pytania pana posła-koreferenta, to wydaje się, że na dzisiaj sytuacja jest taka, że 26,9% ogólnej kwoty wydatków przewidzianych dla kultury gwarantuje nam, iż w zamierzonym zakresie i rozmiarze wystarczy ich do końca roku.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#WacławJanas">W staraniach o pieniądze dla kinematografii i w pewnych decyzjach ministra dotyczących promocji filmu kierowaliśmy się uwagami i zaleceniami Najwyższej Izby Kontroli. Stąd m.in. jest mniej środków na potrzeby samego Komitetu Kinematografii. Odniosę się do tego szczegółowo później. Zgodnie z klasyfikacją budżetową środki na remont Pałacu Namiestnikowskiego znajdują się w Kancelarii Prezydenta, jest to instytucja pozarządowa i Ministerstwo Kultury i Sztuki nie ma na nią żadnego, ani bezpośredniego, ani pośredniego wpływu. Jest tylko nadzór konserwatorski od strony merytorycznej.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#WacławJanas">Jeśli chodzi o stopień wykorzystania środków przeznaczonych na zabytki, to minister kultury i sztuki w 1994 r. na ochronę zabytków przeznaczył 231,4 mld zł; wojewodowie - 129,2 mld zł; pozostałe resorty - 8,1 mld zł. Na początku roku minister skierował do wszystkich wojewodów list, w którym zwrócił uwagę na to, iż nie we wszystkich województwach przewidziano środki na ochronę i konserwację zabytków. Z odpowiedzi wojewodów wynikało jednak, że wszędzie takie środki zostały zapisane, od kilku do kilkunastu miliardów, co w sumie daje 129 mld zł. Mogę państwa zapewnić, że środków przeznaczonych na zabytki nie uszczupla się i nie przeznacza na bieżącą działalność.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#WacławJanas">Tak niski stopień wykonania spowodowany jest tym, że prace remontowe, które pochłaniają najwięcej środków, rozpoczynają się dopiero w marcu lub kwietniu, a ich największe nasilenie jest w miesiącach letnich. Niski stan wykonania bierze się także stąd, że zasadą w dziedzinie ochrony zabytków jest, by wykonawcy nie otrzymywali zaliczek, ale wynagrodzenie za wykonaną pracę. Nie jest to, jak mi się wydaje, nieprawidłowość. Sądzę, że niebawem się to wyrówna i nie będzie to rozrzutne wydawanie pieniędzy, których i tak z pewnością zabraknie.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#WacławJanas">Wskazanie Poznania w informacji jest oczywiście pomyłką - z tabeli wyraźnie wynika, że 33,3% wykonania budżetu dotyczy Szczecina.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#WacławJanas">Jeśli chodzi o wydatki na kluby i świetlice, to wzrost o 800% dotyczy ośrodka dla dzieci i młodzieży w Poznaniu, który był w gestii ministra kultury i sztuki, a został przekazany wojewodzie poznańskiemu. Wojewoda przewidywał na swoją działalność w tym rozdziale tylko 150 mln zł, a ponieważ przekazaliśmy mu za pośrednictwem ministra finansów dodatkowy miliard zł na ten cel, to pojawił się tak drastyczny wzrost wydatków. Nie jest to jednak wynikiem żadnych nieprawidłowości, czy nieporozumień.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#WacławJanas">Na pytanie pana posła J. Budkiewicza w sprawie 10 mld zł odpowie pan dyrektor A. Walczak.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#WacławJanas">Zadłużenie szkolnictwa artystycznego oceniamy na ok. 40–50 mld zł. Myślę, że jeszcze w tym roku otrzymamy środki od ministra edukacji narodowej, co pozwoliłoby nam na spłacenie długów szkół.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#WacławJanas">Wrócę teraz do pytania dotyczącego kinematografii. To, co zostało wykonane w ub.r., jest również przewidywanym wykonaniem na ten rok. Nie wykluczamy możliwości dofinansowania kinematografii w przypadku ważnych potrzeb, kierowaliśmy się jednak zaleceniami Komisji oraz potrzebami resortu. Powołane zostały dwa nowe departamenty - książki i muzeów. Wielokrotnie podkreślaliśmy, także na posiedzeniach Komisji, że książkę i ochronę zabytków będziemy traktować priorytetowo i na te dwa działy kultury zwracamy szczególną uwagę, a skądś te pieniądze trzeba było wziąć. Kinematografia w ub.r. na produkcję i upowszechnianie miała 129 mld zł; w br. ma ponad 145 mld zł. Przedsiębiorstwo, które zajmuje się promocją polskiego filmu za granicą - „Film polski” - jest instytucją państwową, finansowaną z budżetu, nie pamiętam jednak jaka jest to kwota.</u>
          <u xml:id="u-10.10" who="#WacławJanas">Natomiast jeśli chodzi o środki na składki wiążące się z przynależnością do organizacji międzynarodowych, to najważniejszą z tych organizacji jest „Eurimages”, instytucja stworzona w ramach Rady Europy, która działa na tej zasadzie, że opłacając składki otrzymuje się dotacje na dofinansowanie produkcji filmowej. W ostatnich latach dotacja mniej więcej równoważyła nasze składki.</u>
          <u xml:id="u-10.11" who="#WacławJanas">Jest też druga instytucja ogólnoeuropejska, której w tym roku przewodniczy Polak, pan Karpiński - nie pamiętam niestety dokładnej nazwy tej instytucji - jednak według naszych danych uczestnictwo w niej nie przynosi polskiej kinematografii żadnych wymiernych korzyści, poza pewnym prestiżem i tworzeniem atmosfery, co także jest bardzo ważne. Nie trącamy się w to i pozostawiamy do decyzji władz kinematografii, na co przeznaczą one środki. Wiem, że ubóstwo środków cechuje zarówno te dziedziny, nad którymi nadzór sprawuje minister kultury, jak i te, które nadzoruje przewodniczący Komitetu Kinematografii.</u>
          <u xml:id="u-10.12" who="#WacławJanas">Jeśli chodzi o szkolnictwo artystyczne i wykonanie tych wydatków w 33%, to chcę powiedzieć, że w szkołach pensje płaci się na początku każdego miesiąca, tak więc w to wykonanie wliczone są płace za 4 miesiące, przy czym oczywiście zapewniamy wynagrodzenia w 100% i nie zabraknie pieniędzy ani na płace, ani na pochodne. Są natomiast trudności ze spłatą zadłużenia.</u>
          <u xml:id="u-10.13" who="#WacławJanas">Wracając jeszcze do ochrony zabytków chciałbym powiedzieć, że Państwowa Służba Ochrony Zabytków jest finansowana z budżetu państwa w dziale „Administracja rządowa”, więc jak gdyby nie dotyczy tego tematu. Natomiast jeśli chodzi o instytucje z nim związane, czyli ośrodki dokumentacji i badań, to jest to kwota 60 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-10.14" who="#WacławJanas">Kolejna sprawa - wydatkowanie środków w województwach. Oczywiście, zbadaliśmy tę sprawę, ponieważ także i nas zaniepokoiło tak niskie wykonanie budżetu w woj. ciechanowskim. Jest to województwo najuboższe w infrastrukturę kulturalną i jedna impreza, która odbędzie się w sierpniu, może rzutować na całość wykonania budżetu.</u>
          <u xml:id="u-10.15" who="#WacławJanas">Jeśli zaś chodzi o Szczecin, to sądzę, że pan przewodniczący sam na swoje pytanie odpowiedział. Sytuacja finansowa kultury szczecińskiej jest bardzo trudna, związane jest to również z długotrwałym strajkiem, jaki miał miejsce w szczecińskiej filharmonii. Wojewoda, przekazując prowadzenie filharmonii prezydentowi, przekazał mu również całość środków na 1994 r. - stąd tak wysokie wykonanie, chociaż w rzeczywistości pieniądze te nie zostały jeszcze faktycznie wydane i pozostają w budżecie miasta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JuliuszBraun">Mam jeszcze jedną wątpliwość i chciałbym, żeby dyr. A. Walczak był łaskaw ją wyjaśnić. W budżecie kinematografii, w dziale „Różne usługi materialne” - jest to jak rozumiem produkcja filmów - pojawia się kwota 145 mld zł. Oprócz tego, w dziale „Kultura i sztuka”, w rubryce „instytucje filmowe” znajduje się kwota 52 mld zł. Pan poseł Z. Milewski wymienił z kolei kwotę 25 mld zł. Prosiłbym, żeby zechciał pan umieścić to wśród tych liczb. Pojawia się jeszcze jedna kwestia, którą ja podniosłem, to znaczy od jakiej kwoty 10 mld zł stanowi 25%?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AleksanderWalczak">Zacznę od najprostszej sprawy, to znaczy od tego, gdzie zniknęło owe 10 mld zł. Otóż ta kwota nie zginęła, gdyż to wyliczenie obejmuje tylko wydatki bieżące, bez inwestycji, a wydatki bieżące według ustawy wynoszą 43 mld zł; inwestycje w kwocie 9 mld zł nie były brane pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#AleksanderWalczak">Pierwsze pytanie dotyczyło realizacji zaleceń pokontrolnych NIK. Chciałbym powiedzieć, że znaczna część tych zaleceń dotyczyła wydatków samego biura Komitetu Kinematografii - były to wątpliwości dotyczące m.in. wyjazdów zagranicznych. W instytucjach filmowych takich zaleceń było mniej i oceniam, że są one w wydatkach realizowane.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#AleksanderWalczak">Następne pytanie dotyczyło podziału kwoty 10,8 mld zł na poszczególne rodzaje działalności - ok. 60% wydatkowane jest na promocję i dystrybucję polskich filmów, jest to ok. 4,5 mld zł na dystrybucję i 1 mld zł na promocję w I kwartale br. Wydatki na modernizację kin stanowią ok. 40% całości - 4,5 mld zł. Na ok. 800 funkcjonujących obecnie w Polsce kin ok. 200 stanowi własność instytucji państwowych. Oczywiście, część z nich jest wydzierżawiona, a jedynie ok. 30–40 prowadzonych jest bezpośrednio przez instytucje państwowe. Liczba ta się zmienia, bowiem jedne dzierżawy się kończą, a inne zaczynają. Dotowane są tylko kina państwowe, te które są w rękach naszych instytucji. Pozostałe, będące własnością bądź gmin, bądź osób prywatnych, korzystają z innych funduszy. Z tych środków jest więc modernizowanych ok. 10 obiektów - kin zajmujących się przede wszystkim rozpowszechnianiem filmów polskich, np. kino „Muranów” w Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#AleksanderWalczak">Minister W. Janas mówił o naszym udziale w programie „Eureka”, na który rzeczywiście nas nie stać, zagrożone jest jednak także nasze uczestnictwo w „Eurimages”, ponieważ brakuje nam środków na opłacenie drugiej składki. Chciałbym trzymać mojego szefa za słowo, jeśli chodzi o dodatkowe środki, gdyż podobnie zagrożonych spraw jest w tej chwili więcej. Np. wydatki sieci kin studyjnych, która została stworzona w ostatnich 2 latach dzięki wielkim wysiłkom, i zajmuje się promocją filmów polskich oraz ambitnej produkcji zagranicznej, są tak wielkie, że w I półroczu pochłonęły roczny limit - w II połowie roku grozi nam rozwiązanie tej sieci.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#AleksanderWalczak">Środki Komitetu Kinematografii są w budżecie w trzech częściach: przede wszystkim jest to dział „Różne usługi materialne”, następnie „Instytucje filmowe” w dziale 83, a 25 mld zł, o których mówił pan poseł Z. Milewski znajduje się w rozdziale 84/95 „Pozostała działalność”, w dużej, zbiorczej kwocie 625 mld zł, w wydatkach bieżących - 375 mld zł, która to kwota jest w dyspozycji ministra kultury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#ZdobysławMilewski">Z przykrością muszę stwierdzić, że te wyjaśnienia mnie nie zadowalają. Po pierwsze, jeśli chodzi o to, co był uprzejmy powiedzieć pan minister W. Janas, chciałbym powiedzieć, że miałem na myśli nie wykonanie, ale - przydział środków, ponieważ był on mniejszy niż zakładano. Przypominam sobie, mogę się tu trochę pomylić, że przy przymiarkach do budżetu na ten rok, dokonywanych przez państwa poprzedników, ponad 45 mld zł przeznaczono na ten właśnie rozdział, obejmujący zarówno składki do instytucji międzynarodowych, promocję filmów, sieć kin studyjnych, jak i inne bardzo istotne sprawy. W związku z tym, że państwo przeznaczyli na ten cel 25 mld zł, to jest ponad 20 mld zł mniej, a ja nie dostałem odpowiedzi, gdzie te pieniądze zostały przesunięte.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#ZdobysławMilewski">Natomiast to, co powiedział pan dyr. A. Walczak, napawa grozą, jeśli mamy np. rezygnować z przynależności do „Eurimages”, o którym nawet pan minister W. Janas był uprzejmy powiedzieć, iż uczestnictwo w nim jest dla Polski ważne. Uczestnictwo w międzynarodowych organizacjach filmowych często nie przynosi bezpośredniego efektu, ale bardzo często jest tak, że ma to ogromne znaczenie dla kinematografii pośrednio. W Polsce jest wiele firm produkcyjnych, które nie wykorzystują swych mocy produkcyjnych. Nie chodzi tylko o instytucje podlegające ministerstwu.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#ZdobysławMilewski">Istnieje np. ogromne studio filmowo-telewizyjne w Łągu, które przynosi ogromny deficyt. W tym studiu realizowano ostatni, bardzo głośny i obsypany nagrodami film Spielberga. Wiem, że zabrakło niewielkiej sumy, kilku tysięcy dolarów, by rozgłosić fakt, iż właśnie w studiu w Łągu ten film kręcono - tylko ekipa Spielberga wie, że takie studio istnieje i nikt prócz nich nie wie, że można tam przyjeżdżać i kręcić filmy. Dlatego raz jeszcze proszę o odpowiedź na moje pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JuliuszBraun">Ja też mam jeszcze pytania, gdyż nadal nie wiem jak się ma kwota 25 mld zł, którą dysponuje Komitet Kinematografii na działalność instytucji, promocję i inne zadania do 52 mld zł czy 43 mld zł na bieżącą działalność wpisanych w ustawie budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JuliuszBraun">I drugie pytanie: w sprawozdaniu, tam gdzie jest mowa o zadaniach z różnych dziedzin kultury i sztuki, napisano, że wydano 42 mld zł, co stanowi 9,4% środków określonych w ustawie. Do której pozycji w ustawie państwo to porównujecie? Mnie najbardziej kojarzy się to z rubryką „pozostała działalność”, w której zaplanowanych jest 625 mld zł, ale jeśli się to przeliczy, to okazuje się, że procenty liczone są od kwoty 587 mld zł, a takiej kwoty w ustawie budżetowej nigdzie nie ma. Proszę więc powiedzieć, w stosunku do czego zostało to wyliczone?</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#JuliuszBraun">Prosiłbym również o informację, jakie będą dalsze losy pozycji zatytułowanej „zadania z różnych dziedzin kultury i sztuki”, skoro wydano zaledwie 10%, a jest to przecież bardzo duża kwota? Na co będą te pieniądze przeznaczane?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#KazimierzWaszczuk">Odpowiem najpierw na pytanie pana posła Z. Milewskiego, dlaczego tylko 25 mld zł? Po pierwsze, jest dopiero początek roku i minister ma prawo przesuwać środki między rozdziałami w zależności od określonych potrzeb i sytuacji. To, co pan przeczytał w „Rzeczpospolitej” dotyczyło tak zwanych zadań, które mieszczą się w kwocie 625 mld zł i nie jest wykluczone, że aktualna kwota 25 mld zł zmieni się pod koniec roku, w zależności od potrzeb, w 40 mld zł czy 50 mld zł. Będziecie wtedy państwo oceniać, czy było to zbyt dużo, czy zbyt mało.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#KazimierzWaszczuk">Panie przewodniczący, istnieje również rozdział „Pozostała działalność”, w którym mieści się m.in. 200 mld zł wydatków majątkowych - jest to np. odbudowa Teatru Narodowego, czy 231 mld zł na ochronę zabytków. W budżecie wojewodów mieści się to w rozdziale 8313 - „Ochrona zabytków”. Wszystko to jest podzielone na rozmaite statystyczne, planistyczne i finansowe rozdziały i podrozdziały - całość na pewno się zgadza, gdyż musi się bilansować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JuliuszBraun">Do tego, czy się to bilansuje, nie zgłaszaliśmy zastrzeżeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#WacławJanas">Chciałbym wyraźnie odpowiedzieć panu posłowi Z. Milewskiemu - naszym celem było zdyscyplinowanie kinematografii i świadomie zmniejszyliśmy jej dotację na zadania zlecone w 1994 r. z zaplanowanych 50 mld zł do 25 mld zł. Kierowaliśmy się przy tym również zaleceniami Najwyższej Izby Kontroli oraz uwagami sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu. Kinematografia i jej finanse od dłuższego czasu były przedmiotem gruntownych i krytycznych analiz. Chcieliśmy więc wymusić oszczędne i gospodarne wykorzystanie środków w tej dziedzinie. Uważamy, że każda inicjatywa w dziedzinie kultury jest godna poparcia finansowego, jeśli tylko nie jest sprzeczna z ogólnie przyjętymi zasadami. Jesteśmy jednak w sytuacji, w której wciąż musimy dokonywać wyboru; w sytuacji, gdy musimy zadecydować, czy mamy uczestniczyć w programie „Eureka”, który na razie nie przynosi Polsce namacalnych korzyści, czy też w „Eurimages” i nadal otrzymywać stamtąd środki - decyzja w tej sprawie należy do Komitetu Kinematografii.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#WacławJanas">Chciałbym też pana posła poinformować, że w piśmie „Hollywood reporting” ukazało się całostronicowe ogłoszenie opłacone przez Komitet Kinematografii, w którym podziękowano Spielbergowi, że wybrał Polskę i Kraków do kręcenia tego filmu, więc to, o czym pan mówił zostało zrealizowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JuliuszBraun">Mamy więc konkretną informację, iż minister, zgodnie ze swoimi kompetencjami, przesunął pewne kwoty z rozdziału „Instytucje filmowe” w ustawie budżetowej na inne cele. Natomiast nawiązując do tej dyskusji, ponieważ niedługo będziemy rozpatrywać sprawozdanie z budżetu państwa za 1993 r., miałbym ogromną prośbę, by ministerstwo, przygotowując materiał zechciało odnosić się do kwot zapisanych w ustawie budżetowej, a także - do nazw rozdziałów, co nam bardzo ułatwi pracę. Nie ma sensu rozstrzyganie tego tutaj, ale ja nadal nie wiem, dlaczego w ustawie jest 625 mld zł, po odjęciu środków na odbudowę Teatru Narodowego - 425 mld zł, a z rachunku wynika 587 mld zł. Inaczej te kwoty są sumowane w ustawie, a inaczej sumują je państwo, nie mamy więc możliwości ich porównania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JanBudkiewicz">Słuchając wyjaśnień, które przed chwilą uzyskaliśmy, z rozbiciem środków na trzy różne paragrafy, w jakich mieści się kinematografia, nasuwa się wniosek, aby w przyszłości było to dokładniej i bardziej szczegółowo w ustawie opisane. Tracimy czas na wyjaśnianie spraw, które być może byłyby oczywiste, gdyby zapisano je prościej; jeżeli pieniądze są przeznaczone na biblioteki, to niech będzie napisane „biblioteki”, jeśli na teatry, to niech będzie - „teatry”, a nie tak, jak w przypadku kinematografii, gdy środki rozbito na kilka różnych punktów. Będziemy wtedy wiedzieć, jakie są środki i jakie jest wykonanie.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#JanBudkiewicz">Mam więc wniosek i przyłączam się tu do pana przewodniczącego, aby było to przedstawione i wyjaśnione w przejrzysty sposób w sprawozdaniu za ubiegły rok.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#ZdobysławMilewski">Mam jeszcze jedno bardzo szczegółowe pytanie do pana dyrektora. Zaczął pan swoją wypowiedź od stwierdzenia, że z liczbami jest bardzo różnie - mogę się co do liczb mylić, gdyż nie mam wykształcenia, które pozwoliłoby mi być do końca ich pewnym. Dlatego chcę pana zapytać, czy wiadomość w „Rzeczpospolitej” - którą, jak zrozumiałem, pan podważa lub też traktuje z pewnym dystansem - o tym, że Komitet Kinematografii na dział, o którym mówimy, dostał 25 mld zł, jest ścisła czy też nie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#KazimierzWaszczuk">Informacja na dzień dzisiejszy jest ścisła. Natomiast pod koniec roku może się to zmienić, gdyż Komitet Kinematografii na razie dostał 25 mld zł, ale wykonanie może wynieść 50 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#ZdzisławPodkański">Jest jeszcze jedna ważna sprawa, o której należy pamiętać - kinematografia ma również inne źródła zasilania, co oznacza, iż poziom wydatków na koniec roku nie musi być niższy od ubiegłorocznego. Jest mi jednak trochę przykro, gdyż miałem nadzieję, iż pan poseł Z. Milewski zauważy znaczenie spadku nakładów finansowych dla upowszechniania kultury - jeden film, o który się bijemy oznacza życie lub śmierć dla całych obszarów etnograficznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JuliuszBraun">Nawiązując do wypowiedzi pana ministra, chciałbym powiedzieć, że rzeczywiście na promocję są pieniądze z różnych źródeł. Być może Kancelaria Sejmu będzie miała mi to za złe, gdyż na imprezę promocyjną polskiego filmu w Kielcach poszło trochę pieniędzy z mojego biura poselskiego i nie wiem teraz, jak to będzie z półrocznym rozliczeniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#IzabellaSierakowska">To my, w Lublinie będziemy dawać na budowę filharmonii!</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JuliuszBraun">Sądzę, że to by nie wystarczyło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#ZdobysławMilewski">Nadal odczuwam pewien niedosyt, ponieważ nie usłyszałem odpowiedzi na pytanie, na co zostało przeznaczone te 25 mld zł zabranych kinematografii. Jeśli dobrze zrozumiałem sugestię pana posła, ministra Z. Podkańskiego, przeznaczono je na ochronę skansenów lub obszarów etnograficznych. Jeżeli to jest właściwa odpowiedź, to jestem nią usatysfakcjonowany - w innym przypadku mogę mieć wątpliwości, czy aby nie poszło to na kontrowersyjne skądinąd „Wiadomości kulturalne”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#KazimierzDejmek">A, tu cię mam!</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JuliuszBraun">Ponieważ jest to przesunięcie między rozdziałami, chciałbym prosić o odpowiedź. Czy na tym etapie realizacji budżetu wiadomo już, w jakim kierunku poszły te środki, czy na razie są one zawieszone w rezerwie ministra?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#KazimierzDejmek">Chciałbym powiedzieć parę słów gwoli wyjaśnienia. Sądzę, że pan przewodniczący Dąbrowski źle zrobił, iż wybrał sobie pana posła Z. Milewskiego na ambasadora swoich spraw, ponieważ nie najlepiej pan tych interesów broni.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#KazimierzDejmek">Ministerstwo Kultury i Sztuki w żadnym wypadku nie wyda ze swojego budżetu 12 mld zł na składki, które zapewnią stronie polskiej udział w stowarzyszeniu „Eureka” - uważam, że to jest zbyt dużo. Co będzie z dalszymi etapami dofinansowania Komitetu Kinematografii będziemy decydować w ciągu roku.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#KazimierzDejmek">Ostatnia sprawa dotyczy polskiej kinematografii w ogóle. Reprezentuję resort kultury, którym wraz ze swoimi współpracownikami kieruję. Tymczasem, gdy dochodzi do posiedzenia Komisji Kultury i Środków Przekazu, głównym punktem naszej rozmowy jest Komitet Kinematografii, który ministrowi kultury i sztuki zaledwie podlega, w istocie rzeczy jest jednak ciałem autonomicznym i suwerennym - takim balonem na uwięzi. Od początku swojej pracy w resorcie próbowałem znaleźć takie rozwiązanie, by od tego balona, połączonego sznurkiem z ministerstwem, uwolnić się. Oczywiście, są z tym problemy natury organizacyjnej i prawnej, ale trzeba z tym coś zrobić, ponieważ podległość Komitetu Kinematografii ministrowi jest czysto formalna i nic nie znaczy - minister kultury i sztuki oraz jego współpracownicy nie mają właściwie żadnych środków nacisku. Jaki bowiem możemy mieć wpływ na dobór scenariuszy czy poziom artystyczny filmów?</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#KazimierzDejmek">Pan poseł Z. Milewski powiedział, że z całą pewnością nie musimy się wstydzić polskiego filmu - wcale nie jestem tego pewien. Nie musimy się wstydzić polskiego filmu jako produkcji, gdyż dzięki zabiegom, umiejętnościom i pracy pana Dąbrowskiego rzeczywiście produkcja polskiego filmu przetrwała te dość dramatyczne czasy. Jeśli jednak chodzi o poziom artystyczny polskiego filmu, to wcale nie jestem pewien, czy nie musimy się go wstydzić - na ten temat są różne opinie; nie przyznałbym za dokonania artystyczne celujących not - wprost przeciwnie.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#KazimierzDejmek">Sygnalizuję panu przewodniczącemu i szanownym państwu, iż po dzisiejszej rozmowie podejmę konkretne działania, by związek Komitetu Kinematografii z Ministerstwem Kultury i Sztuki całkowicie ustał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JuliuszBraun">Dziękuję panu ministrowi, chciałbym jednak zaoponować w sprawie pierwszego zdania tej wypowiedzi. Wydaje mi się, że uwaga pana ministra była nie na miejscu - każdy z posłów ma prawo zajmować się tymi sprawami, które uzna za ważne, i nie można go w tym ograniczać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JanBudkiewicz">Ja z kolei mam uwagę do ostatniego zdania wypowiedzi pana ministra. Być może zamiast „przecinać linę” należałoby zrobić coś przeciwnego i zamiast osobnej instytucji utworzyć np. departament kinematografii w Ministerstwie Kultury i Sztuki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JuliuszBraun">Jeśli nasza Komisja będzie pytana o zdanie, to postaramy się rozważyć tę sprawę - oba rozwiązania są jak sądzę warte zastanowienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#ZdobysławMilewski">Nie wiem, czy pierwsze zdanie pana ministra było stosowne czy nie, wiem jednak, że z pewnością nie było prawdziwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JuliuszBraun">Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos w sprawie informacji o wykonaniu budżetu Ministerstwa Kultury i Sztuki oraz zbiorczego budżetu wojewodów w I kwartale br. wraz z wybiegającymi dalej informacjami?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#IzabellaSierakowska">Panie ministrze, nie będę tym razem mówić o lubelskiej Starówce, gdyż mam nadzieję, iż w wyniku kroków, jakie poczyniłam, pewne środki się znajdą, jeśli nie, to wrócimy do tego podczas debaty budżetowej. Mam do panów ogromną prośbę, zarówno pan minister Dejmek, jak i pan minister Kołodko otrzymali od wojewody lubelskiego oraz od posłów pismo, w którym mówi się o tym, że w tym roku lubelska filharmonia obchodzi swoje 50-lecie; obchodzi w straszliwych warunkach - podziwiam artystów, którzy pracują, a nawet zarabiają. Filharmonia nie ma żadnych kłopotów z dochodami - w tak ciężkich warunkach są nawet zyski.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#IzabellaSierakowska">Jest szansa na dokończenie budowy filharmonii i zorganizowanie na przełomie 1994 i 1995 r. wspaniałego koncertu w filharmonii w budowie. Żeby jednak ten koncert zorganizować potrzeba nieco więcej pieniędzy - w budżecie na budowę filharmonii jest zaledwie 9,5 mld zł. Pan minister Kołodko obiecał, że budowę filharmonii uda się zakończyć w przyszłym roku, ale na to, żeby do tego budynku można było wpuścić ludzi potrzeba w tym roku ok. 10–15 mld zł. Zawiązał się już komitet organizacyjny wspomnianego koncertu, brakuje jedynie pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#IzabellaSierakowska">Sądzę, że gdyby panowie pomogli nam - posłom i artystom Lubelszczyzny - bylibyśmy bardzo wdzięczni. Zyskają na tym wszyscy: zyska Teatr im. J. Osterwy, gdyż będzie miał małą scenę, z której obecnie korzysta filharmonia; zyska operetka; zyska filharmonia, a przede wszystkim zyska polska kultura. Bardzo proszę o poparcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JuliuszBraun">Myślę, że nie będziemy tego tematu kontynuować, ale mam nadzieję, że apel pani poseł I. Sierakowskiej zostanie przez wszystkich życzliwie przyjęty i uzyska wsparcie.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#JuliuszBraun">Sądzę, że możemy zakończyć konkluzją, iż Komisja zapoznała się z informacją na temat realizacji budżetu, podziękować za jej prezentację i prosić ministerstwo, aby przygotowując sprawozdanie o wykonaniu budżetu za rok 1993, wykorzystało także uwagi natury technicznej, które tu dziś padły.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#JuliuszBraun">Sądzę, że przystąpimy teraz do wysłuchania informacji na temat finansów Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Witam serdecznie pana R. Miazka. Ponieważ i w tym przypadku otrzymaliśmy informacje na piśmie, poproszę jedynie o krótkie omówienie najistotniejszych punktów tego materiału.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#RyszardMiazek">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji realizuje swoje wydatki zgodnie z harmonogramem. Mamy wprawdzie jednoprocentowe wyprzedzenie, ale wynika ono z poczynionych przez nas, niezbędnych przy zasiedlaniu nowej siedziby, zakupów. W pozostałych punktach mamy oszczędności, które wynikają przede wszystkim z mniejszego niż przewidywaliśmy zatrudnienia - ten poziom zatrudnienia utrzyma się także w następnych miesiącach - oraz tego, iż płace naszej kadry nie były w I półroczu waloryzowane, i chociaż w II połowie roku będą musiały zostać zwiększone, sądzimy, że wydatki będą niższe od zaplanowanych.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#RyszardMiazek">Jeśli chodzi o wpływy, to w I kwartale wydaliśmy decyzje o wartości również ok. 40 mld zł. Mamy nadzieję, że uchwały w sprawach ponad koncesji, które wydamy w II półroczu, przyniosą spodziewane wpływy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#ArturSmółko">Sądzę, że wydatki, jakie poczyniła Krajowa Rada i 26-procentowe wykonanie budżetu w I kwartale są zrozumiałe i zawsze będzie to zrozumiałe w tych punktach, które dotyczą inwestycji i wydatków materialnych. Nie należy się więc dziwić, że aż 47,7% zakładanych w tym zakresie wydatków wykonano w I kwartale. Podobnie nie budzi wątpliwości wysoki wskaźnik wykonania środków na inwestycje.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#ArturSmółko">Chciałbym jednak zatrzymać się na pewnej sprawie, tym bardziej, że była ona przedmiotem dyskusji w czasie debaty nad budżetem Krajowej Rady i wspomniał o tym pan R. Miazek - chodzi mi o zatrudnienie. Rzeczywiście jest to duża pozycja w budżecie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, muszę jednak zwrócić uwagę na jedno - w dokumencie, który uzyskaliśmy znalazła się informacja, iż planowane średnioroczne zatrudnienie w Radzie ma wynieść 146 etatów; średnioroczne zatrudnienie w ub.r. wynosiło 52 etaty. Krajowa Rada zakończyła rok 1993 mając zatrudnionych 85 osób - obecnie zatrudnia 175 osób, a jest mowa o konieczności zwiększenia zatrudnienia. Jestem więc trochę zdziwiony, kiedy pan R. Miazek mówi, iż zatrudnienie jest mniejsze niż zakładano. Zrozumiałe jest, że będzie konieczna podwyżka płac, jeśli jednak chodzi o zwiększenie zatrudnienia sądzę, iż mogą pojawić się kłopoty, gdyż rzeczywiste wpływy są mniejsze od zakładanych. Wierzę i chciałbym wierzyć w to, iż wpływy z koncesji będą większe w trzecim czy czwartym kwartale, ale w I półroczu stanowią one zaledwie 40% planowanych dochodów.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#ArturSmółko">Generalnie jednak rzecz ujmując, trudno jest mieć do materiału Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji jakieś poważniejsze zastrzeżenia, poza niejasno sformułowaną kwestią - być może nadmierne rozbudowanych - etatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#JacekKuffel">Po pierwszym kwartale stan etatów w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji wynosi 108; natomiast ich zwiększenie może nastąpić w związku z decyzją o delegaturach terenowych. W II półroczu chcemy zatrudnić 34 osoby, żeby w największych województwach powstały przedstawicielstwa terenowe, które mogłyby monitorować radiofonię i telewizję publiczną, jak również tych nadawców, którzy otrzymają koncesje. Samo Biuro Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji ulegnie reorganizacji i możliwe jest jego powiększenie tylko o 30 etatów, w ramach wynagrodzeń osobowych przyznanych w ustawie budżetowej. Nie oznacza to więc zwiększenia wydatków.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#JacekKuffel">To, co pan R. Miazek powiedział, dotyczy tego, iż kwota zabezpieczona w ustawie na podwyżkę wynagrodzeń od 1 stycznia br. nie została jeszcze wykorzystana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JuliuszBraun">Czy są jakieś uwagi? Czy ktoś chciałby zabrać głos? Jeśli nie, to zakończyliśmy ten punkt porządku dziennego. Dziękuję bardzo panu R. Miazkowi. Ogłaszam teraz 10-minutową przerwę, po której przystąpimy do rozpatrzenia informacji o wykonaniu budżetu Polskiej Agencji Prasowej w I kwartale br.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#JuliuszBraun">Przechodzimy do ostatniego punktu porządku obrad - informacji o sytuacji finansowej Polskiej Agencji Prasowej w I kwartale br. Interesuje nas dzisiaj przede wszystkim wykonanie budżetu państwa, ale sądzę, że temat zostanie potraktowany nieco szerzej. Serdecznie witam pana prezesa I. Rutkiewicza oraz pozostałych przedstawicieli PAP. Informację otrzymaliśmy na piśmie, proszę pana prezesa jedynie o krótkie przedstawienie najważniejszych kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#IgnacyRutkiewicz">Do dostarczonego państwu materiału mogę dodać tylko tyle, że realizacja naszego budżetu przebiega w sposób planowy, zgodnie z upływem czasu, a jedyne odchylenia w wykonaniu wydatków dotyczą honorariów i wydatków osobowych w ogóle. Wiąże się to z podwyżkami, na które nie otrzymaliśmy od Ministerstwa Finansów środków oraz z podwyżką przewidzianą dla naszych korespondentów zagranicznych, zgodnie z decyzjami podjętymi przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych w odniesieniu do pracowników służby dyplomatycznej, które to decyzje obejmują także stałych korespondentów - ta sprawa wymaga jeszcze wyjaśnienia.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#IgnacyRutkiewicz">Pewne przekroczenie wynika również z konieczności spłacenia odsetek od tzw. nadwyżki środków obrotowych za lata 1991–1992. W ub.r. długo o to walczyliśmy, ale niestety, nie udało się nam uniknąć płacenia tych odsetek.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#IgnacyRutkiewicz">Jeśli chodzi o perspektywy rozwoju Agencji, to mogę powiedzieć, że zachodzą bardzo poważne zmiany, które w opinii zarówno naszej, jak i naszych klientów idą we właściwym kierunku. Podstawowy produkt Agencji - serwisy informacyjne - przez naszych klientów oceniany jest wysoko i uważany za wiarygodny, obiektywny; jest też znacznie szybszy niż w poprzednich latach.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#IgnacyRutkiewicz">Agencja, bez względu na zmianę rządów zachowuje charakter agencji informacyjnej. Nie spotykamy się pod tym względem z żadnymi zarzutami dotyczącymi przejawiania w naszych serwisach sympatii lub antypatii - jest to zresztą zgodne ze standardami europejskimi. Ta sprawa jest szczególnie ważna, zarówno dla mediów, jak i różnych sił politycznych, w tym także rządzących, ponieważ serwis PAP jest najbardziej obiektywnym przekazem informacji dotyczących tego, co dzieje się w kraju - stanowi pewny, stabilny i wiarygodny układ odniesienia.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#IgnacyRutkiewicz">Jeśli natomiast chodzi o to, co nazwać by można „kuchnią Agencji”, to najważniejszą dla nas sprawą jest to, że niebawem zostanie zainstalowany nowy system komputerowy, który pozwoli na znacznie sprawniejsze, z technicznego punktu widzenia, funkcjonowanie PAP. Środki na zakup i instalację tego systemu pochodzą z pomocy technicznej Szwajcarii dla Polski - jesteśmy w przededniu podpisania kontraktu, który pozwoliłby na zainstalowanie tego systemu jeszcze w drugiej połowie roku. Samo wdrażanie systemu będzie miało miejsce w przyszłym roku.</u>
          <u xml:id="u-41.5" who="#IgnacyRutkiewicz">Przygotowujemy się także do zainstalowania nowego systemu przekazu zdjęć, ponieważ funkcjonujący dotąd jest przestarzały i wyeksploatowany.</u>
          <u xml:id="u-41.6" who="#IgnacyRutkiewicz">O ile mi wiadomo, Komisję bardzo interesuje kwestia zmiany statusu prawnego Agencji, to znaczy przekształcenia z agendy rządowej, którą formalnie wciąż jest, w samodzielny podmiot prawny. Polska Agencja Prasowa w pierwszej fazie zostałaby przekształcona w spółkę skarbu państwa, a następnie, w dalszej perspektywie, w spółkę akcyjną. Tak to wygląda według naszego projektu, który był składany jeszcze rządowi pana J.K. Bieleckiego, później pani H. Suchockiej, a teraz ma to na biurku obecny rząd. Minister M. Strąk, w odpowiedzi na dezyderat Komisji, zapowiedział skierowanie tego projektu ustawy do Laski Marszałkowskiej, jako projektu rządowego. W tej chwili jesteśmy w fazie wstępnych rozmów z przedstawicielami agend rządowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JanBudkiewicz">Sprawozdanie Polskiej Agencji Prasowej obejmujące plan i wykonanie budżetu za I kwartał 1994 r., choć zwięzłe, przygotowane zostało przejrzyście i rzetelnie.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#JanBudkiewicz">W I kwartale zrealizowano niemal dokładnie jedną czwartą wydatków rocznych.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#JanBudkiewicz">Jest to wynik pozytywny, zwłaszcza że PAP (mimo dotacji budżetowej w wysokości 23,4% ogółu kosztów i decyzji Wysokiej Izby zwiększającej nakłady o 5 mld zł) ma niedobór ok. 4% w stosunku do planu rocznego.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#JanBudkiewicz">Jak wynika ze sprawozdania, dużym obciążeniem stała się waloryzacja płac dziennikarzy i obsługi PAP. Należy z uznaniem podkreślić, że pieniądze na ten cel Agencja wygospodarowała sama. Do sprawy podwyżek powrócę jeszcze za chwilę.</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#JanBudkiewicz">Czytając sprawozdanie odnosi się pozytywne wrażenie, iż PAP, w warunkach gospodarki rynkowej, energicznie próbuje dostosować swoją strukturę organizacyjną i metody działania do zmieniających się realiów gospodarczych, a jego kierownictwo stara się stworzyć taką strukturę, która umożliwi niezależność programową i finansową. Dlatego interesujące są wymienione w sprawozdaniu inicjatywy takie jak:</u>
          <u xml:id="u-42.5" who="#JanBudkiewicz">- „spłaszczenie” struktur organizacyjnych,</u>
          <u xml:id="u-42.6" who="#JanBudkiewicz">- zwiększenie oferty handlowej,</u>
          <u xml:id="u-42.7" who="#JanBudkiewicz">- nowy system komputerowy dla zespołów redakcyjnych PAP,</u>
          <u xml:id="u-42.8" who="#JanBudkiewicz">- unowocześnienie systemu przyjmowania i przekazu zdjęć oraz:</u>
          <u xml:id="u-42.9" who="#JanBudkiewicz">- wniosek do Urzędu Rady Ministrów o przekształcenie Agencji w podmiot prawny, co powinno nastąpić z początkiem 1995 r. (jak twierdzą wnioskodawcy).</u>
          <u xml:id="u-42.10" who="#JanBudkiewicz">Abyśmy mieli pełniejszy obraz w wyżej wymienionych sprawach, prosiłbym przedstawicieli PAP o nieco szersze scharakteryzowanie tych inicjatyw oraz przedstawienie stanu ich zaawansowania.</u>
          <u xml:id="u-42.11" who="#JanBudkiewicz">Na podstawie przedstawionego dokumentu można przeprowadzić krótką ocenę sytuacji PAP.</u>
          <u xml:id="u-42.12" who="#JanBudkiewicz">Otóż, moim zdaniem, na uznanie zasługuje oszczędna gospodarka posiadanymi środkami, a także starania zmierzające do realizacji planów przyszłościowych. Zanim jednak te plany staną się rzeczywistością, konieczne jest wsparcie PAP ze środków budżetowych, np. przez refundację z rezerwy budżetowej wymuszonej na Agencji - zarządzeniem z 20 kwietnia ministra spraw zagranicznych i ministra współpracy gospodarczej z zagranicą, podwyżki wynagrodzeń. A chodzi o kwotę dla Agencji niebagatelną - 2 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-42.13" who="#JanBudkiewicz">Decyzje „zewnętrzne” wskazują jednocześnie na niezbędność zmiany prawnego i finansowego statusu PAP, która powinna decydować o środkach i gospodarować nimi sama.</u>
          <u xml:id="u-42.14" who="#JanBudkiewicz">A że to potrafi, dowodzi przedstawione sprawozdanie.</u>
          <u xml:id="u-42.15" who="#JanBudkiewicz">Cieszę się, że mogę przedstawić państwu pozytywną opinię o wykonaniu budżetu PAP za I kwartał. I to z trzech powodów: Przede wszystkim dlatego, że mimo ogólnych ograniczeń i kłopotów kultury i informacji - przykład gospodarności i zaradności PAP godny jest podkreślenia i naśladowania.</u>
          <u xml:id="u-42.16" who="#JanBudkiewicz">Drugim powodem jest fakt, że przykład ten daje Agencja Prasowa nie ulegająca, według mnie, manipulacjom i presjom politycznym!</u>
          <u xml:id="u-42.17" who="#JanBudkiewicz">I wreszcie, co odczuwam jako osobistą satysfakcję, że złożony przeze mnie wniosek mniejszości powiększenia budżetu PAP o 5 mld zł okazał się trafny, co potwierdziło zasadność przyjęcia wniosku przez Wysoką Izbę.</u>
          <u xml:id="u-42.18" who="#JanBudkiewicz">Wnoszę o przyjęcie sprawozdania finansowego PAP za I kwartał 1994 r. z formalnym wnioskiem o refundację z rezerwy budżetowej kwoty 2 mld zł wydatkowanych przez Agencję na podwyżki płac.</u>
          <u xml:id="u-42.19" who="#JanBudkiewicz">Proszę też przedstawicieli PAP o wyjaśnienie:</u>
          <u xml:id="u-42.20" who="#JanBudkiewicz">- wspomnianych już inicjatyw,</u>
          <u xml:id="u-42.21" who="#JanBudkiewicz">- czy Ministerstwo Finansów przekazało Agencji przyznane przez Sejm 5 mld zł?</u>
          <u xml:id="u-42.22" who="#JanBudkiewicz">- jak wygląda obecnie sytuacja dotycząca zbiorów po byłym CAF?</u>
          <u xml:id="u-42.23" who="#JanBudkiewicz">W sprawozdaniu nie ma na ten temat ani słowa, a w argumentach, które padały przy projektowaniu budżetu, ta sprawa często się pojawiała.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#JuliuszBraun">Panie pośle, czy ze względów formalnych zgodziłby się pan, abyśmy wniosek o refundację potraktowali jako dezyderat Komisji, oddzielając go od formalnego przyjęcia sprawozdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JanBudkiewicz">Tak, zgadzam się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#JuliuszBraun">Czy ktoś z państwa miałby jeszcze jakieś pytania albo uwagi?Ponieważ nie widzę chętnych, chciałbym uzupełnić informacją dotyczącą prac nad ustawą o Polskiej Agencji Prasowej. Jak wiadomo, Komisja uchwaliła w tej sprawie dezyderat, na który, po dość długim czasie, uzyskaliśmy odpowiedź, że ustawa wkrótce zostanie skierowana do Laski Marszałkowskiej. Ponieważ jednak minęło już kilka miesięcy, a nic w tej sprawie się nie zmieniło, wysłałem do pana ministra M. Strąka list przypominający mu o przyjętych zobowiązaniach. Minęło kolejnych kilka tygodni, ale nie otrzymałem jeszcze żadnej odpowiedzi. Chciałbym więc prosić pana prezesa I. Rutkiewicza o nieco dokładniejsze naświetlenie procedur przygotowania ustawy, o ile w tej sprawie wiadomo coś więcej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#IgnacyRutkiewicz">Na pytania szczegółowe odpowie pan dyr. J. Wysokiński, natomiast ja postaram się przedstawić sprawę ustawy. Najkrócej można powiedzieć tak: w kwietniu złożyliśmy w Urzędzie Rady Ministrów projekt nowej ustawy o Polskiej Agencji Prasowej, który w ogólnych zarysach odpowiada przedstawianym wielokrotnie na forum Komisji założeniom.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#IgnacyRutkiewicz">Gdyby ten projekt został przyjęty, Agencja zostałaby przekształcona w samodzielny podmiot prawny - spółkę skarbu państwa. Mamy wstępną opinię Biura Prawnego URM i rozpoczęliśmy rozmowy z grupą ekspertów ministra-szefa URM. Tyle na razie można na ten temat powiedzieć. W odpowiedzi pana ministra Strąka była informacja, że rząd zamierza ten projekt skierować do Sejmu przed końcem czerwca br., ale przy obecnym stanie rzeczy jest to nierealne. Z naszej strony czynimy starania, by przyspieszyć proces konsultacji i uzyskać stanowisko rządu, gdyż w przeciwnym razie, jeśli przeciągnie się to poza wakacje i jeśli w tym czasie projekt nie wpłynie do Laski Marszałkowskiej, to można się obawiać, iż proces przekształceń nie zacznie się 1 stycznia przyszłego roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#JerzyWysokiński">W uzupełnieniu do wypowiedzi pana prezesa I. Rutkiewicza, chciałbym powiedzieć, że projekt złożony przez nas w kwietniu miał już taką wewnętrzną postać prawną, że został uznany za dojrzały projekt przez Biuro Prawne URM. To, co złożyliśmy, uwzględnia wszystkie wniesione wcześniej uwagi. Samo uchwalenie ustawy nie przesądza sprawy, gdyż są jeszcze przewidziane prawem terminy rejestracji spółki, powołania nowego zarządu itd. Wydaje mi się, że termin ten jest zagrożony, gdyż z moich informacji wynika, iż projekt ten nie jest nawet na etapie konsultacji międzyresortowych, a to również trochę musi potrwać. Do tego dochodzą jeszcze kolejne etapy procedury, zanim projekt wejdzie pod obrady rządu i zostanie skierowany do Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#JerzyWysokiński">Ministerstwo Finansów zastosowało wobec PAP bardzo dziwną metodę, z którą bardzo trudno mi się zgodzić - otóż przyjmując decyzję Sejmu o podwyższeniu dotacji dla PAP o 5 mld zł, Ministerstwo Finansów nie pokryło tą kwotą deficytu, którego wystąpienie sygnalizowaliśmy, ale podniosło nam koszty o 5 mld zł i o tyle samo zwiększyło wpływy. W związku z tym opieramy się naciskom, by zsynchronizować nasze dokumenty z tym, do czego ministerstwo ostatecznie doprowadziło w szczegółowych postanowieniach ustawy budżetowej. Jest to kwestia techniczna, ale obawiam się, że może pojawić się twierdzenie, iż PAP zwiększyła wydatki - my nie chcieliśmy tego robić.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#JerzyWysokiński">Odpowiadając na szczegółowe pytania pana posła koreferenta, chciałbym powiedzieć, że dla sytuacji finansowej Agencji istotne znaczenie mogą mieć zabiegi, które czynimy, aby PAP, w miarę możliwości, obudować działaniami gospodarczymi, które z jednej strony zmniejszają nasze wydatki, a z drugiej - rokują nadzieję na dodatkowe wpływy. Poza tym staramy się pozbawić wszystkiego, co nie leży w podstawowym nurcie działania redakcji, a przynosi nam straty materialne.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#JerzyWysokiński">Komisja interesowała się swego czasu skutkami finansowymi istnienia u nas redakcji wyspecjalizowanych serwisów ekonomicznych. Redakcja ta, przez lata 1990–1991 przynosiła nam dochody, a teraz zaczął pojawiać się deficyt. W efekcie, po długotrwałych zabiegach wspólnie z inwestorem zewnętrznym utworzyliśmy spółkę, do której w formie aportu wnieśliśmy tę redakcję i mamy nadzieję, że zasilona znacznym kapitałem, którego my nie mieliśmy, utrzyma się na rynku i będzie przynosić dochód, a przynajmniej pozwoli na zlikwidowanie deficytu szacowanego na 7 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#JerzyWysokiński">Jednocześnie Polska Agencja Prasowa weszła jako udziałowiec w spółkę „Info-Radio”, która to spółka otrzymała już koncesję od Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji na nadawanie programu. Będzie to nietypowe radio, które zajmie się wyłącznie informacją. W założeniach programowych muzyka, dominująca w innych stacjach, zagospodaruje mniej niż 50% czasu. W tę spółkę także weszliśmy aportem.</u>
          <u xml:id="u-47.5" who="#JerzyWysokiński">W pierwszej spółce obejmujemy 17% udziałów, w drugiej - 13% udziałów. Jednocześnie przygotowujemy się do innych działań gospodarczych, być może wspólnie z jednym z większych polskich wydawców uruchomimy wydawanie tygodnika - chodzi o reanimację „Ekranu” - przy czym struktura umowy jest taka, że całe ryzyko finansowe wynikające z tego pomysłu ponosi nasz partner, natomiast podział zysków jest dla Polskiej Agencji Prasowej bardzo korzystny, a sama Agencja nie wkłada w to żadnych pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-47.6" who="#JerzyWysokiński">Podaję te przykłady, by wskazać kierunek naszego myślenia. W wielu agencjach jest tak, że niezależnie od podstawowej działalności próbują się one obudować różnymi przedsięwzięciami gospodarczymi, by w pełni wykorzystać potencjał intelektualny i techniczny.</u>
          <u xml:id="u-47.7" who="#JerzyWysokiński">Pan poseł był uprzejmy zwrócić uwagę na sygnalizowaną przez nas kwestię spłaszczenia struktur i poszerzenia oferty, w ramach głównego kanału funkcjonowania Polskiej Agencji Prasowej.</u>
          <u xml:id="u-47.8" who="#JerzyWysokiński">Nasz system przekazu i system komputerowy jest tego typu, że nie możemy selektywnie kierować określonych informacji do poszczególnych odbiorców - wszystkich musimy zadowalać jednym serwisem. Natomiast system komputerowy, który zainstalujemy i który będzie ściśle współpracował z funkcjonującą już od wielu miesięcy stacją łączności satelitarnej, pozwoli nam nie tylko zwiększyć ofertę dla mass mediów, ale również selektywnie proponować poszczególne typy i zestawy wiadomości różnym mediom, jak również podmiotów spoza prasy, radia i telewizji.</u>
          <u xml:id="u-47.9" who="#JerzyWysokiński">PAP ma zamiar przekształcić biuletyn redakcji ekonomicznej w całkowicie nowy twór, który nie będzie się już opierał na technice drukarskiej, ale przejdzie na nowoczesne środki przekazu elektronicznego, w czym widzimy duże możliwości ekonomiczne, zwłaszcza że doświadczenia innych agencji to na dzisiaj potwierdzają. Nastąpi więc wyraźne poszerzenie oferty.</u>
          <u xml:id="u-47.10" who="#JerzyWysokiński">W największym skrócie o nowym systemie komputerowym można powiedzieć, że jest to nie tylko lepszy, nie zawieszający się komputer - zawiera się w nim filozofia funkcjonowania wszystkich redakcji PAP, a także struktury zarządzania całą Agencją. W system wkomponowana jest idea, która zmusi nas do spłaszczenia struktur poprzez ograniczenie struktur pośrednich między reporterem a odbiorcą. W agencjach, które zainstalowały takie systemy - a jest to najnowocześniejsze tego typu rozwiązanie, czego świadectwem jest, iż instaluje je obecnie Reuter - uzyskano znaczne oszczędności kadrowe i dwu-, trzykrotnie zwiększono wydajność.</u>
          <u xml:id="u-47.11" who="#JerzyWysokiński">Mamy przygotowany szkic struktury zarządzania Agencją w najbliższej przyszłości, gdy system zostanie uruchomiony i uda się wprowadzić przekształcenia. Struktura zarządzania ulegnie zmianie nie tylko dlatego, że zmieni się status prawny Agencji, ale także z innych, wewnętrznych przyczyn. Obecnie racjonalizujemy, tam gdzie jest to możliwe, wydatki i jesteśmy na etapie modyfikowania zatrudnienia. Dokonujemy też wymiany wyposażenia naszej poligrafii. W sumie, we wszystkich działach Agencji coś się dzieje.</u>
          <u xml:id="u-47.12" who="#JerzyWysokiński">Mieli państwo okazję obejrzeć naszą stację satelitarną - w ostatnich dniach sprzedaliśmy resztkę mocy tej stacji. Obsługujemy już nie tylko „Tel-Bank” - podstawową sieć łączności satelitarnej banków - ostatnio podpisaliśmy umowy z dwiema firmami, które zajmują się pejdżerami. Chodzi o to, by wykorzystując możliwości techniczne tej instalacji, udało się odzyskać jak najwięcej zainwestowanych środków.</u>
          <u xml:id="u-47.13" who="#JerzyWysokiński">Z Polską Agencją Prasową jestem związany od kilkudziesięciu lat, więc nie dlatego, że pełnię obecnie funkcję dyrektora generalnego, ale odwołując się do własnej pamięci, mogę powiedzieć, że ta firma nigdy nie przeżywała tak wielkich zmian. Jeśli wszystko nam się powiedzie, to w połowie przyszłego roku będzie to już zupełnie inna jakościowo Agencja.</u>
          <u xml:id="u-47.14" who="#JerzyWysokiński">Jeśli chodzi o prognozę finansową na ten rok, to jeśli uzyskamy wsparcie, np. w formie 2 mld zł, o których mówił pan poseł J. Budkiewicz, to damy sobie radę. W tej chwili jesteśmy w kolejnej fazie rozmów z kierownictwem Telewizji Polskiej S.A. i Polskiego Radia S.A. - swego czasu w tych rozmowach był poważny impas - i wydaje się, że znowu będziemy współpracować. Jedyne opóźnienie, jakie pojawiło się w stosunku do planowanych dochodów, wynika z przedłużającego się procesu przyznawania nowych koncesji dla nadawców radiowych i telewizyjnych, gdyż dopiero z tymi, którzy mają koncesje, możemy prowadzić rozmowy.</u>
          <u xml:id="u-47.15" who="#JerzyWysokiński">Korzystając z tego, iż Komisja interesuje się sytuacją PAP w pierwszym kwartale, i że zostałem zaproszony na to posiedzenie, chciałbym serdecznie państwu podziękować za ogromne wsparcie, jakie uzyskaliśmy przy załatwianiu sprawy budżetu na ten rok. Pragnę powiedzieć, że to wsparcie mierzy się nie tylko w kategoriach finansowych - było ono bardzo ważne dla całego zespołu Polskiej Agencji Prasowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JuliuszBraun">Myślę, że uzyskaliśmy wyczerpujące informacje w odniesieniu do ostatniego punktu porządku dziennego, i jeśli nie ma innych propozycji, to serdecznie państwu dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#JuliuszBraun">Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>