text_structure.xml 112 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#WojciechBorowik">Witam wszystkich posłów i zaproszonych gości, a najserdeczniej naszych gospodarzy, u których jesteśmy w gościnie: przewodniczącego rady nadzorczej FWP pana Kazimierza Piłata, dyrektora generalnego FWP pana Andrzeja Kozłowskiego i dyrektora Nowosądecko-Karpackiego Okręgu FWP pana dyrektora Andrzeja Piaska.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#WojciechBorowik">Zebraliśmy się po to, aby ocenić stan przekształceń własnościowych w sektorze turystyczno-wypoczynkowym. Proponuję, byśmy przyjęli procedurę, jaką stosowaliśmy na posiedzeniach Komisji Przekształceń Własnościowych w podobnych sytuacjach. Na początku oddam głos przedstawicielom instytucji zainteresowanych tą problematyką oraz instytucji odpowiedzialnych za procesy przekształceń własnościowych, które mają miejsce w tym sektorze. Następnie posłowie będą mogli zadać pytania naszym gościom, a na końcu odbędziemy dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#WojciechBorowik">Zgodnie ze zwyczajem naszej Komisji, powołamy zespół, który przygotuje na jedno z najbliższych posiedzeń opinię w sprawie, nad którą będziemy obradować. Proponuję, aby w skład tego zespołu weszli posłowie: Jadwiga Błoch, Wiesław Kossakowski, Piotr Czarnecki i Maciej Manicki.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#WojciechBorowik">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu to uznam, że zaakceptowany został porządek obrad i proponowany skład zespołu. Nie słyszę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#WojciechBorowik">Na wstępie powiem kilka zdań, które wydają się ważne z tego powodu, że do tej pory sektor turystyczno-wypoczynkowy nie był doceniany w Polsce, gdy tymczasem na świecie jest to takie „dziecko”, które robi ogromną karierę. W Polsce też dzieje się w tym zakresie sporo ważnych spraw, choć nie zawsze są one dostrzegane przez społeczeństwo.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#WojciechBorowik">Chcę państwa poinformować jaką rangę zajmuje na świecie sektor turystyczno-wypoczynkowy, abyśmy mogli sobie uświadomić, jak ważne powinien on zająć miejsce w dokonujących się przekształceniach polskiej gospodarki. Otóż zysk z tytułu wykonywanych usług turystycznych w ub. roku wyniósł 350 mld USD. Sektor ten stanowił 10% globalnego dochodu wytworzonego na świecie. Jest to też ogromny rynek pracy, gdy w usługach turystycznych zatrudnionych jest około 9% osób zawodowo czynnych. Powinniśmy mieć to na uwadze jako jedną z szans na wybrnięcie z problemu bezrobocia.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#WojciechBorowik">Do Polski przyjechało w ub. roku z zagranicy około 74 mln osób, z czego około 40% nocowało w Polsce. Wiemy o tym, że znaczna część ruchu turystycznego skupia się na obszarach przygranicznych. Nasi sąsiedzi przyjeżdżają na jeden dzień, aby dokonać u nas zakupów. Niemniej jednak wpływy z usług turystycznych w 1993 r. wyniosły 4,5 mld USD, a w 1994 r. około 6 mld USD.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#WojciechBorowik">Mam wrażenie, że sektor ten nie jest w Polsce doceniany i pewnie z tego powodu brakuje kompleksowego spojrzenia na możliwości, jakie w nim drzemią. Nie dostrzegamy tego, że możemy stać się konkurencyjni wobec ofert naszych sąsiadów. Teraz na przykład Słowacy są bardziej operatywni i przedstawiają korzystniejsze oferty, niż rodzime biura turystyczne, spędzenia wolnego czasu w górach. Z ofert tych chętnie korzystają nasi rodacy.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#WojciechBorowik">Odnoszę także wrażenie, że Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki ma małą wiedzę na temat tego co się dzieje na rynku usług turystycznych i wypoczynkowych. Podam jeden przykład. Otóż w materiale przygotowanym przez ten urząd są dane o Funduszu Wczasów Pracowniczych, które - jak sądzę - nie odpowiadają rzeczywistości. Obraz, jaki wynika z tych danych, przedstawia przeszłość a od tamtego czasu już się wiele zmieniło. Sądzę, że dzisiejsza dyskusja będzie cenna również dla tej instytucji, zwłaszcza gdy wspólnie zastanowimy się, co dzieje się obecnie na rynku turystyczno-wypoczynkowym, w jakim kierunku zmierzają dokonujące się w nim procesy i w jakim zmierzać powinny.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#WojciechBorowik">Oddaję głos przedstawicielowi Ministerstwa Przekształceń Własnościowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WitoldWłodarczyk">Departament Ekonomiczny, w którym pracuję od początku jego powstania, dokonuje analiz ekonomicznych, dostarczając w ten sposób argumentów, aby wreszcie były one dominujące, a nie argumenty z innych sfer.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#WitoldWłodarczyk">Muszę przyznać, że mieliśmy olbrzymi kłopot, gdy przyszło nam wywiązać się z zamówienia Komisji Przekształceń Własnościowych. W efekcie przedstawiliśmy skromny materiał, ale jest on adekwatny do małego udziału tego ministerstwa w procesach prywatyzacyjnych sektora wypoczynkowo-turystycznego. Pan przewodniczący w którymś momencie użył określenia „branża”. Uważam, że trafniejsze określenie to „sektor”.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#WitoldWłodarczyk">Proszę o wyrozumiałość, gdyż nasza wiedza o procesie prywatyzacji w tym sektorze jest skromna. Mam nadzieję - dlatego przyjechałem na to posiedzenie Komisji - że uzyskam więcej informacji, bo zdaję sobie sprawę ze stopnia komplikacji zjawisk zachodzących w tej sferze, na co składa się kilka przyczyn takich jak: mnogość organów założycielskich, bardzo zróżnicowana struktura podmiotowa, nie do końca zidentyfikowane procesy, które zachodzą w prywatyzacji oddolnej - zwanej założycielską, choć ja mam zastrzeżenia do tej nazwy. Jednocześnie towarzyszy nam świadomość, że jeśli chcemy by ten sektor miał większy udział w produkcie krajowym brutto, to musiałby podjąć wysiłek inwestycyjny, na co prawdopodobnie go nie stać.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#WitoldWłodarczyk">Pracownicy Ministerstwa Przekształceń Własnościowych, którzy zajmują się przekształceniami własnościowymi w tym sektorze uważają, że są potrzebne programy, przy czym dzisiaj nie jestem w stanie powiedzieć, czy np. w przypadku „Uzdrowisk Polskich” autorem programu powinno być Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej, natomiast Ministerstwo Przekształceń Własnościowych włączy się w którymś momencie do procedury prywatyzacyjnej - techniki, metodologii, analiz ekonomicznych itd. Jeśli zaś chodzi o Fundusz Wczasów Pracowniczych, to sądzę, że program powinny opracować organizacje związkowe z udziałem Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#WitoldWłodarczyk">Olbrzymia część przedsiębiorstw posiadających własne ośrodki wypoczynkowe znajduje się w gestii wojewodów i od nich także należałoby oczekiwać pewnych koncepcji, co mają zamiar zrobić z tymi ośrodkami. Uważam bowiem, że przesadne jest oczekiwanie, iż potrzebne są globalne programy prywatyzacyjne. Zapominamy, że ostateczna decyzja należy do firmy. Co najwyżej potrzebne byłyby programy wojewódzkie, nie dlatego, że ktoś chce być właścicielem, lecz by wykreować efektywne podmioty, uwzględniając inwestorów krajowych i zagranicznych, specyfikę miejscowości uzdrowiskowych oraz to, że dany obiekt ma prywatnego właściciela.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#WitoldWłodarczyk">Po trzech miesiącach starań dotarłem do programu przekształceń Funduszu Wczasów Pracowniczych. Nie chciałbym go streszczać, bo uważam, że 2 lata temu powstał pomysł chybiony.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#WitoldWłodarczyk">Dokonaliśmy analizy tego co się dzieje w „Orbisie”, a w zasadzie w kilku większych jednoosobowych spółkach skarbu państwa. Można mieć poważne obawy, co do rentowności tych podmiotów. Wprawdzie obroty były wysokie i wyniosły ponad 3 bln starych zł, ale zysk wyniósł tylko 116 mld starych zł. Wskaźnik zyskowności jest niski i z tego punktu widzenia można mieć zastrzeżenia, a więc należałoby myśleć o jakimś generalnym rozstrzygnięciu, tzn. prywatyzacji nawet metodą kapitałową.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#WitoldWłodarczyk">Jeśli chodzi o prywatyzację likwidacyjną, to ocena jest raczej intuicyjna niż oparta na faktach. Trzeba wziąć pod uwagę następujący proces. Najprawdopodobniej było tak, że poważne załamanie popytu na usługi turystyczne nastąpiło 2–3 lata temu. Mówię najprawdopodobniej, bo nie mam dokładnych danych na ten temat. Załamanie popytu nastąpiło z różnych przyczyn, przede wszystkim na skutek obniżenia się globalnego popytu, zmian w gospodarowaniu funduszem socjalnym w zakładach pracy itd. Wiemy, że większość ośrodków wypoczynkowych, to były ośrodki zakładowe. Wówczas, kiedy poprawiła się kondycja podmiotów, przypuszczam że ostygł zapał prywatyzacyjny. Mówię to na podstawie własnej intuicji, ponieważ pomimo starań, nie mogłem dotrzeć do danych statystycznych.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#WitoldWłodarczyk">Chciałem jednak zaznaczyć, że poprawa wskaźników finansowo-ekonomicznych nie może być argumentem przeciwko przekształceniom własnościowym. Stan obecny zawsze trzeba porównać z tym, co potencjalnie można osiągnąć, jakie można by generować zyski, co udowadniają kraje, o których mówił pan przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#WitoldWłodarczyk">Powtórzę raz jeszcze, że sektor turystyczno-wypoczynkowy jest zróżnicowany i z tego powodu rozwiązania w zakresie przekształceń własnościowych powinny być zdywersyfikowane. Z autopsji znam sytuację w Kołobrzegu, bo stamtąd pochodzę. Mam więc doświadczenie najlepsze, bo nie pochodzące z danych statystycznych, ale z własnych obserwacji miasta, które jest ośrodkiem stricte turystycznym. Zastosowano w nim wiele różnorodnych rozwiązań. Niektóre ośrodki wczasowe zakładów pracy zbankrutowały, ale zostały kupione lub wniesione do spółek. Część ośrodków została sprzedana nabywcom prywatnym. Przyjeżdżając po roku do Kołobrzegu, można stwierdzić, że turystyka nie jest w beznadziejnym stanie, a to dlatego, że mają miejsce oddolne ruchy prywatyzacyjne.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#WitoldWłodarczyk">Jeżeli chcemy myśleć o usługach turystyczno-wypoczynkowych jako o znaczącej w gospodarce gałęzi, to tego rodzaju proces nie wystarczy. Długo bowiem musielibyśmy czekać na powstanie grup kapitałowych i na taką koncentrację kapitału, która pozwoliłaby na większe inwestycje. Dlatego powtórzę jeszcze raz, że kluczowe sprawy takie, jak np. uzdrowiska, wojewódzkie przedsiębiorstwa turystyczne powinny doczekać się sensownych programów, przy współudziale 2–4 podmiotów centralnych zainteresowanych przekształceniami w tych zakładach.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#WitoldWłodarczyk">Odrębną sprawą, z pewnością państwu znaną, bo zawsze występuje ona przy prywatyzacji likwidacyjnej, jest problem ze zbyciem nieruchomości. Wiadomo, że ruchomości zbywa się łatwiej, natomiast średnio zbywa się 30% nieruchomości. W tej masie majątkowej często jest baza wypoczynkowa.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#WitoldWłodarczyk">Na szczeblu lokalnym wymagają, jak w wielu przypadkach, zdecydowanej regulacji stosunki własnościowe ziemi. Prawdopodobnie, gdyby te bariery zostały pokonane, to szybciej można byłoby dojść do pewnych procedur i zdecydować, czy ma to być własność komunalna, czy wystawić coś na sprzedaż itd.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#WitoldWłodarczyk">Na tym kończę informacje z konieczności natury ogólnej. Gdyby były pytania, to chętnie na nie odpowiem na piśmie, po dogłębnym zbadaniu problemu. Wolę odpowiedzieć konkretnie znając dane, aniżeli odpowiadać bezpośrednio na pytanie nie mając pełnej wiedzy.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#WitoldWłodarczyk">Proszę tego co powiem nie traktować jako usprawiedliwienie. Dyrektor departamentu w Ministerstwie Przekształceń Własnościowych pan Bukowski, ponieważ prywatyzuje małe i średnie przedsiębiorstwa ze wszystkich branż, więc trudno wymagać od niego, aby prowadził osobną politykę dotyczącą tylko prywatyzacji w zakresie sektora turystyczno-wypoczynkowego. Natomiast gdyby były programy segmentów usług turystyczno-wypoczynkowych czy dotyczące dużych struktur w Polsce, których autorami byłoby Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej, Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej, Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki, to do realizacji tych programów włączyłoby się Ministerstwo Przekształceń Własnościowych. Przynajmniej gdyby była diagnoza tego sektora, to można by opracować warianty rozwiązań prywatyzacyjnych, poprzedzonych symulacją potencjalnych korzyści ekonomicznych. Oczywiście nie należałoby zapominać o kontekście społecznym. Nie jest bowiem tak, że na Zachodzie wszystko jest za „ciężkie pieniądze”. Tam też dba się o to, aby pewne minimum wypoczynku było zapewnione dla pracowników przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#WitoldWłodarczyk">Z pewnością ci z państwa, którzy reprezentują instytucje świadczące usługi turystyczno-wypoczynkowe zgodzą się ze mną, że rentowność tych instytucji, efektywność ekonomiczna jest jeszcze niezbyt duża. Nie chcę powiedzieć, że są potrzebne małe nakłady inwestycyjne, ale jest to tego typu działalność, że przy takich samych nakładach, jak w przemyśle, rentowność jest relatywnie wyższa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#WojciechBorowik">Proszę o zabranie głosu przedstawiciela Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#EmilWojnarowski">Zajmuję się prywatyzacją przedsiębiorstw turystycznych, których było kilka w naszym resorcie. Po przekształceniach własnościowych w „Orbisie”, nastąpiły takie procesy w „Sport Turist”, które przebiegły dość sprawnie. Obecnie działa spółka z o.o. Zachowała ona dotychczasowy dorobek „Sport Turist”, a także ma własne zasługi w rozwoju turystyki pobytowej i wyjazdowej. Spółka ta ma kłopoty, a to z tego powodu, że przejęła ona mienie na zasadzie leasingu, w trybie art. 37 ustawy o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych, natomiast nie dokonana została formalna likwidacja przedsiębiorstwa „Sport Turist”. Powstała więc tego rodzaju sytuacja, że spółka chce sprzedać jeden obiekt w Zakopanem, który nie przynosi jej określonych rezultatów ekonomicznych, ale tego nie może zrobić, ponieważ stanie się ona właścicielem tego obiektu dopiero po zrealizowaniu umowy leasingowej. Obiektu nie może sprzedać Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki, gdyż nie zostało wyrejestrowane dawne przedsiębiorstwo. Obecnie staramy się załatwić tę sprawę i sądzimy, że uporamy się z popełnionym wcześniej błędem.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#EmilWojnarowski">Niedawno przeprowadziliśmy restrukturyzację Centralnego Ośrodka Informacji Turystycznej. W miejsce tego ośrodka powstała Polska Agencja Promocji Turystyki. Do tej agencji dołączyliśmy przedsiębiorstwa transportu i handlu zagranicznego „Orbisu” poprzez fuzję. Działalność Polskiej Agencji Promocji Turystyki obejmuje to, co dotychczas robił Centralny Ośrodek Informacji Turystycznej oraz wymienione przedsiębiorstwa „Orbisu” w takim zakresie, w jakim uzyskiwały one efekty. W perspektywie instytucja ta ma być sprywatyzowana i do tego procesu już się przymierzamy. Wszystko wskazuje na to, że prywatyzacja usprawni działalność instytucji oraz poprawi jej efekty ekonomiczne.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#EmilWojnarowski">Jeśli chodzi o wojewódzkie przedsiębiorstwa turystyki, to ich prywatyzacją zajmują się wojewodowie, jako organ założycielski, natomiast informacje o dalszych losach Funduszu Wczasów Pracowniczych z pewnością przedstawią państwu reprezentanci tej instytucji. Wiemy, że prywatyzacja w tym przypadku utyka, napotyka na wiele trudności, a należałoby ją już w jakiś sposób realizować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#AdamJędras">Mój przedmówca już powiedział, że Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki może oddziaływać tylko na dwa podmioty, wobec których pełni on pewne funkcje organu założycielskiego. Tymi podmiotami jest „Sport Turist” i Centralny Ośrodek Informacji Turystycznej, przekształcony w agencję. Dlatego też urząd koncentruje się głównie na odzyskaniu pozostałości po Centralnym Funduszu Turystyki i Wypoczynku. Jak państwu wiadomo, dzięki przychylności Sejmu, art. 50 ustawy budżetowej na 1995 r. stanowi, że upoważnia się prezesa Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki do wniesienia, w postaci aportu rzeczowego niektórych wierzytelności zniesionego funduszu, jako udziału prezesa Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki, do wysokości 150 mld starych złotych. Ma to - moim zdaniem - bardzo duże znaczenie z punktu widzenia przekształceń, ponieważ zadłużenie byłych dłużników Centralnego Funduszu Turystyki i Wypoczynku będzie można wymienić na udziały kapitałowe w tych podmiotach. Wykaz wierzytelności, jako przyszły udział prezesa Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki, jest sporządzany w Ministerstwie Finansów z udziałem urzędu. Sam proces objęcia akcji potrwa także przynajmniej 3-miesiące, ale sądzę, że będziemy mogli bardziej aktywnie wspomagać procesy przekształceń w turystyce poprzez zamianę zadłużenia na udziały kapitałowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WojciechBorowik">Wysłuchamy teraz informacji o procesach przekształceniowych, jakie zachodzą i zachodzić powinny w Funduszu Wczasów Pracowniczych, instytucji która ma dominujące znaczenie na rynku usług wypoczynkowych. Proszę, by głos zabrał dyrektor generalny FWP pan Andrzej Kozłowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#AndrzejKozłowski">Na wstępie chcę serdecznie podziękować za to, że państwo, jako członkowie komisji sejmowej, przyjęliście zaproszenie naszej firmy. Zwykle kojarzy się ona z dziwnym tworem i dlatego, jeśli państwo pozwolicie, przedstawię krótko jej historię, a przede wszystkim poinformuję, co ona teraz robi, co się w niej dzieje.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#AndrzejKozłowski">Firma funkcjonuje 46 lat. Rozpoczęła swój żywot de iure 4 lutego 1949 r., de facto w 1946 r., jako firma związków zawodowych, która organizowała wypoczynek. Był okres, kiedy FWP był faktycznym monopolistą, ale w latach sześćdziesiątych nastąpił bardzo silny rozwój bazy zakładowej, o której na tym posiedzeniu nikt nie mówił, choć dysponuje ona największym potencjałem w kraju - 500–550 tys. łóżek, na ogólną liczbę 700–800 tys. łóżek. W latach sześćdziesiątych zakłady pracy zaczęły tworzyć własną bazę wypoczynkową. Ten proces przybrał kuriozalne wymiary w latach siedemdziesiątych, bo często inwestycja zaczynała się nie od trzonu produkcyjnego, ale od zaplecza socjalnego. Tak powstało wiele ośrodków w górach, nad morzem i na Mazurach, a wybór miejsca, sposób budowy pozostanie na zawsze tajemnicą inwestorów. Dość powiedzieć, że większość ośrodków wczasowych budowano w ten sposób, aby funkcjonować mogły cały rok, natomiast wykorzystywane były w sezonie letnim, sporadycznie w okresie świąt zimowych. W sumie takie domy wczasowe funkcjonowały na ogół 100 dni w roku, pozostałe 265 dni świeciły pustkami.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#AndrzejKozłowski">W tym czasie FWP jest jedną z firm, która posiada duży potencjał, rzędu 26 tys. łóżek i wykonuje pakiet usług na zlecenie państwa. Około 50% usług, wykonywanych przez tę firmę na zlecenie państwa, wypełnia pewien obszar polityki społecznej, głównie w zakresie lecznictwa sanatoryjnego, profilaktyki dla matki i dziecka oraz ulgowego wypoczynku dla emerytów i rencistów. FWP wykonuje w latach osiemdziesiątych około 650 tys. usług rocznie, mierzonych modułem 14-dniowym.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#AndrzejKozłowski">Działając w obszarze związków zawodowych, realizuje te usługi po jak najniższej cenie. Wówczas obowiązywało zawołanie związkowe: ma być tanio. Oznaczało to między innymi, że FWP nie miał prawa dokonywać odpisów amortyzacyjnych, skutkiem czego nie była odtwarzana nawet reprodukcja prosta, czyli „zżerany był własny ogon”. Taka polityka obowiązywała do 1983 r. Dopiero od 1984 r. FWP dokonuje odpisy amortyzacyjne, co pozwala przynajmniej utrzymać bazę w niepogorszonym stanie, ale lata poprzednie są bezpowrotnie stracone. W latach siedemdziesiątych, kiedy trwał boom socjalny, baza FWP tylko w niewielkim stopniu została powiększona.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#AndrzejKozłowski">Co jeszcze można powiedzieć o tej firmie z lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych? Zatrudniała ona 10 tys. osób, a 3 tys. osób mieszkało w budynkach FWP, początkowo jako pracownicy, następnie jako emeryci, a później jako mieszkańcy lokali, które były utrzymywane przez FWP. Ten problem zaczęto powoli rozwiązywać w latach 1988–1989, a nasilenie działań przypada na lata 1990–1991. Obecnie około 300–400 osób zamieszkuje jeszcze w obiektach, które są eksploatowane przez FWP.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#AndrzejKozłowski">Zasiedlenie tych obiektów odbywało się niekiedy w sposób nienormalny. Podam jeden przykład. Otóż w okresie stanu wojennego, w 1982 r. komisarz wojenny w Międzygórzu (Kotlina Kłodzka) polecił zakwaterować mieszkańców, skarżących się na swoje warunki mieszkaniowe, w domu wczasowym, przy czym nie był sporządzony żaden dokument prawny. Dzisiaj, przy porządkowaniu tej sprawy z samorządem terytorialnym, burmistrz zażądał przedstawienia takiego dokumentu. Ponieważ nie został on sporządzony, mamy problem z wyjaśnieniem w jaki sposób pensjonat został zamieniony na dom mieszkalny. Takich przypadków jest więcej, czyli oprócz problemów gospodarczych mamy także do czynienia z problemami społecznymi. Mówimy, że FWP funkcjonował „z dobrodziejstwem inwentarza”. Często w obiektach FWP „zakotwiczali się” rozbitkowie społeczni, zwłaszcza w latach pięćdziesiątych i głównie miało to miejsce w województwach: wałbrzyskim, jeleniogórskim i wrocławskim.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#AndrzejKozłowski">W 1989 r. FWP dysponował 26 tys. łóżek i wykonywał około 650 tys. usług w skali roku - połowę na zamówienie rządu, ale już w tym czasie rozpoczynają się problemy ze względu na trudną sytuację budżetu. Dotąd budżet państwa dotował FWP, natomiast od 1989 r. sytuacja ulega zmianie i można powiedzieć, że firma ta kredytowała budżet państwa. Wykonywaliśmy bowiem usługi na zlecenie rządu, ale zwrot należności następował w nadzwyczajnym trybie, w ostatnich dniach roku. Ponieważ te usługi świadczone były w miesiącach od maja do września, zatem kredytowanie trwało przez kilka miesięcy.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#AndrzejKozłowski">Sytuacja krytyczna wystąpiła w 1990 r., kiedy budżet państwa zalegał z wypłaceniem ponad 26 mld starych zł. Był to dla nas bardzo ciężki okres i obawialiśmy się, że już nie wyjdziemy z tego „dołka”. Jednak dzięki zrozumieniu Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki, między innymi obecnego na sali pana dyrektora Jędrasa, te pieniądze odzyskaliśmy.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#AndrzejKozłowski">Radość nasza nie trwała długo, bo już w 1991 r. Sejm doszedł do wniosku, że ze względu na problemy jakie ma z finansami publicznymi, muszą nastąpić cięcia wydatków budżetowych. Cięcia te nastąpiły w niekorzystnym dla FWP czasie, a do tego w radykalny sposób. 25 stycznia 1992 r. Sejm w ustawie okołobudżetowej zniósł art. 9 pkt 3 ustawy o FWP stanowiący o tym, że FWP może korzystać z dotacji budżetowych na wykonywanie zadań, o których mówiłem, czyli sanatoryjnych, profilaktycznych i dla emerytów oraz rencistów. W ślad za tym, ówczesny minister zdrowia przysłał pismo, iż z dniem 1 kwietnia 1992 r. zaprzestaje finansowania lecznictwa uzdrowiskowego, które wykonywaliśmy na zlecenie tego ministerstwa.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#AndrzejKozłowski">Skutki tego były tragiczne. Prawie 1200 osób musiało odejść z FWP, głównie kadra medyczna i personel pomocniczy. Prowadziliśmy 38 zakładów sanatoryjnych i w jednej chwili te zakłady stanęły w najgorszym czasie dla turystyki. Ludziom trzeba było zapłacić praktycznie 6-miesięczną odprawę, gdyż 3-miesięczny okres wypowiedzenia przypadał na okres przygotowania do sezonu turystycznego.</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#AndrzejKozłowski">Decyzja o zaprzestaniu finansowania lecznictwa uzdrowiskowego kosztowała nas około 31 mld starych zł i ten wydatek FWP poniósł z własnej kieszeni - podkreślam - w czasie obniżonego popytu na usługi turystyczne.</u>
          <u xml:id="u-7.11" who="#AndrzejKozłowski">Nie byłbym uczciwy, gdybym nie powiedział, że równolegle podjęliśmy starania o rekompensatę tych środków. Oczywiście nie było mowy o rekompensacie bezpośredniej, natomiast do ustawy budżetowej został wprowadzony przepis, który umożliwił sprzedaż niektórych składników majątku skarbu państwa. Z tego tytułu w latach 1993–1994 uzyskaliśmy 20 mld zł, co w pewnym sensie zrekompensowało wydatek 30 mld zł, bo oprócz różnic w wielkościach bezwzględnych należy także pamiętać o inflacji.</u>
          <u xml:id="u-7.12" who="#AndrzejKozłowski">Wydatek rzędu 31 mld zł w 1992 r. to była „pętla na szyi” FWP, a przecież pieniądze te można było przeznaczyć na modernizację bazy, lepszą promocję obiektów sanatoryjnych, które znajdowały się w miejscowościach nazywanych przez nas „miejscowościami na kwity”. Do takich miejscowości jak: Polanica, Lądek Zdrój, Kudowa, Duszniki, ludzie jeździli tylko do sanatoriów ze skierowaniami. W tych miejscowościach nie były prowadzone kolonie, a to jest też pewnego rodzaju element promocji, gdyż można się spodziewać, że dziecko, gdy dorośnie wróci w to samo miejsce, gdzie spędzało czas wakacyjny.</u>
          <u xml:id="u-7.13" who="#AndrzejKozłowski">Pomału uporaliśmy się z kłopotami finansowymi. Chcę poinformować, że po 20 miesiącach działalności w latach 1993–1994 zysk brutto FWP wyniósł 38 mld starych zł, a po opodatkowaniu - 28 mld starych zł. Jesteśmy teraz jednym z wielu producentów usług turystycznych - normalnym przedsiębiorstwem komercyjnym, które walczy na rynku o klienta. Dzięki własnym pomysłom, sieci sprzedaży i dużym pieniądzom wydanym na promocję, wytrzymujemy konkurencję. W 1994 r. FWP wydał na promocję ponad 1,5 mld starych zł, a ponadto każdy z 10 okręgów poniósł na ten cel określone koszty. W sumie będzie to kwota około 10 mld starych zł.</u>
          <u xml:id="u-7.14" who="#AndrzejKozłowski">Pierwszy pomysł na przekształcenie FWP zrodził się pod koniec 1989 r., zaś na początku 1990 r. poseł ziemi szczecińskiej pan Kopczyński zgłosił projekt likwidacji FWP. Projekt ten był dla nas bardzo bolesny, gdyż przewidywał „zaoranie” FWP, rozdanie jego majątku itd. Nie chcę bliżej omawiać tego projektu, czy go komentować. Podkreślę tylko to, że pan poseł Kopczyński nie raczył zauważyć, że już wówczas FWP posiadał pewną masę majątkową, która była jego własnością potwierdzoną aktami notarialnymi. Nie miało dla niego żadnego znaczenia, że firma ta zatrudniała wówczas 8 tys. osób. W uzasadnieniu napisał, że realizacja projektu nic nie będzie kosztowała budżet państwa. Dla mnie było to stwierdzenie kuriozalne, bowiem obliczyłem, że koszt wyniesie 72 mld starych zł.</u>
          <u xml:id="u-7.15" who="#AndrzejKozłowski">W 1992 r. grupa pracowników Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki i Ministerstwa Przekształceń Własnościowych, pod przewodnictwem ministra Drygalskiego, opracowała koncepcję przekształcenia FWP w spółkę skarbu państwa. Sądzę, że pan dyrektor Włodarczyk właśnie ten projekt nazwał chybionym. Wówczas został opracowany standing FWP na podstawie którego wypadliśmy bardzo dobrze.</u>
          <u xml:id="u-7.16" who="#AndrzejKozłowski">Realizacja tego projektu napotkała na opór w wielu środowiskach, zwłaszcza w centralach związkowych, ponieważ następny krok miał polegać na prywatyzacji z udziałem inwestora zagranicznego. Już wtedy wiedzieliśmy, że tym inwestorem ma być jedna z firm francuskich, która kierowała się bardzo prostym zamiarem: wybrać to co najlepsze, trochę obiektów podretuszować i dobrze sprzedać, a resztę sprzedać od razu. Nie należało się spodziewać, że zainwestuje ona duże pieniądze. Skąd miałem te informacje - pozostanie to moją tajemnicą. Mogę tylko zapewnić, że nie zostały one wyssane z palca.</u>
          <u xml:id="u-7.17" who="#AndrzejKozłowski">Wadą tego projektu było również to, że nie uwzględniał on wielu uwarunkowań i np. w projekcie ustawy, który też został przygotowany, nie mówiono nic o mieniu zbędnym, jak np. mieszkania zajmowane przez b. pracowników FWP, 4 mln m2 ziemi. Ekstremalnym przykładem jest Spała - całe to miasteczko z kościołem, wieżą ciśnień, a także 2,5 km drogi wojewódzkiej między Radomiem a Łodzią, stawy, 67 ha lasów, łąk i bagien oraz odcinek rzeki Pilicy.</u>
          <u xml:id="u-7.18" who="#AndrzejKozłowski">Wymieniłem dwa powody, dla których projekt przekształcenia FWP nie był najlepszym pomysłem. Był jeszcze trzeci powód, a mianowicie ten, że firma znajdowała się w ciężkiej sytuacji, a słabego można kupić za przysłowiowe 5 groszy. Dlatego zaproponowaliśmy, aby proces przekształceń rozłożyć na dwa etapy. Pierwszy etap miał trwać 3 miesiące i w tym czasie FWP zostałby przekształcony w jednoosobową spółkę skarbu państwa. Później spółka skarbu państwa miała być przekształcona w spółkę akcyjną z udziałem skarbu państwa, FWP, jego pracowników i związków zawodowych, które chciałyby wnieść do spółki swoją bazę wypoczynkową.</u>
          <u xml:id="u-7.19" who="#AndrzejKozłowski">Ten pomysł miał dużą szansę na to, że zostanie zrealizowany, gdyby nie pewna podstawowa przeszkoda. Ówczesny szef Urzędu Rady Ministrów, pan minister Rokita, z którym rozmawiałem 1,5 godziny, powiedział, że jeśli o tym projekcie myślimy poważnie, to przede wszystkim trzeba zatrzymać proces komunalizacji, bo spółkę skarbu państwa można tworzyć z mienia skarbu państwa. Aby się nie rozwodzić, podam samo zakończenie. Dzisiaj w FWP nie ma już mienia skarbu państwa.</u>
          <u xml:id="u-7.20" who="#AndrzejKozłowski">Swego czasu minister Drygalski powiedział, że mam bronić majątku skarbu państwa, bo za to biorę pensję. Toteż broniłem go w NSA i wszędzie tam, gdzie to było możliwe, tylko znikąd nie było pomocy i w tej chwili jest tak, jak powiedziałem przed chwilą.</u>
          <u xml:id="u-7.21" who="#AndrzejKozłowski">Uważam, że samorządy terytorialne są środowiskiem dojrzałym, bardzo trzeźwo i mądrze patrzącym na sprawy i dlatego z pewnością potrafimy się porozumieć, czego już mamy wiele przykładów. W tym roku FWP chce wykorzystać możliwości wynikające z nowelizacji ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczeniu nieruchomości, by uwłaszczyć się na nieruchomościach, zaś w 1996 r. lub w 1997 r. już z zupełnie innym potencjałem własnym, startować jako partner wspólnego przedsięwzięcia ekonomicznego, jakim byłaby spółka akcyjna. Akcjonariuszami byłyby także centrale związków zawodowych, które posiadają wcale niemałą bazę. Przewodniczący Rady Funduszu Wczasów Pracowniczych pan Piłat był przez wiele lat prezesem Związku Nauczycielstwa Polskiego, który dysponuje kilkoma obiektami własnymi i mógłby je wnieść do spółki. Tak czy inaczej, zmiana formy naszego bytu prawnego jest nieunikniona, a ponieważ funkcjonujemy na podstawie ustawy, zatem zmiana może nastąpić tylko na podstawie innej ustawy, zmieniającej ustawę dotychczasową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#EmilWojnarowski">Chciałbym jeszcze dodać, że nasz Urząd dokonuje przekształceń w 15 przedsiębiorstwach sprzętu turystycznego pod nazwą „Polsport”. Okazuje się, że każde z tych małych przedsiębiorstw miało swoją bazę rekreacyjną, którą bardzo trudno jest sprzedać. Z konieczności sprzedaje się obiekty osobom prywatnym po niższej cenie niż wynosi wartość tych obiektów. W ten sposób część bazy turystycznej ginie, gdyż osoby te przeznaczają obiekty na inne cele niż turystyczno-wypoczynkowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WojciechBorowik">Gościem naszym jest burmistrz Międzyzdrojów, któremu teraz oddaję głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WłodzimierzZasadzki">Zanim powiem o przekształceniach własnościowych, prywatyzacji i skutkach ekonomicznych tych procesów dla turystyki, a ta problematyka interesuje szczególnie naszą gminę, chciałbym aby pan mec. Tadeusz Urban, jako nasz pełnomocnik naświetlił aspekt prawny zmian dokonanych w ustawie o gospodarce gruntami i wywłaszczeniu nieruchomości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#TadeuszUrban">Zdaję sobie sprawę z tego, że znalazłem się w dość delikatnej sytuacji, a to z tego powodu, że będę krytycznie wypowiadał się na temat rozstrzygnięcia ustawowego, które państwo, jako posłowie, podjęliście, ale nie zwykłem podejmować się łatwych zadań. Moim zadaniem jest przekonać państwa, że wprowadzona do tej ustawy zmiana jest rozstrzygnięciem błędnym. Jeśli mi się to uda - będę rad, a jeśli nie, to przynajmniej dam państwu materiał do przemyślenia, czy jednak znajdują się racjonalne argumenty w tym co przedstawiamy. Trafnie wspomniał pan dyrektor Kozłowski, że walka o komunalizację mienia FWP trwa blisko dwa lata.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#BogdanPęk">Wydaje mi się, że nowelizacji tej ustawy dokonał Sejm poprzedniej kadencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#TadeuszUrban">Ma pan poseł rację ale obowiązuje ciągłość funkcjonowania Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#TadeuszUrban">Jak już powiedziałem walka o komunalizację mienia FWP trwa przez dwa lata. Najwyższy Sąd Administracyjny zdecydował, że ośrodki FWP podlegają komunalizacji, czyli należą do gminy. Niestety w październiku 1994 r. wprowadzona została zmiana do przepisu art. 2 ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczeniu nieruchomości. Przypomnę co zostało dokonane.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#TadeuszUrban">Do zapisu art. 2c dodano trzy słowa „i inne osoby prawne”. Poprzednio uwłaszczenie dotyczyło spółdzielni, w tym spółdzielni mieszkaniowych, instytutów badawczych, uczelni, natomiast teraz, na tych samych zasadach potraktowane zostały „inne osoby prawne”, czyli wprowadzono uwłaszczenie bardzo szerokiego kręgu podmiotów, również prawa handlowego, a ponadto partii politycznych, FWP i wszelkich innych osób prawnych, bez badania skutków, jakie to rozstrzygnięcie wprowadzi.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#TadeuszUrban">Moim zdaniem, jest to oddanie mienia komunalnego, co trafnie w Senacie nazwane zostało dekomunalizacją. Nastąpi odjęcie mienia komunalnego spod władztwa samorządów terytorialnych.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#TadeuszUrban">FWP ma roszczenie do końca tego roku o uwłaszczenie wszelkich ośrodków, które miał w użytkowaniu w określonej dacie, przy czym Sejm poszedł dalej niż w stosunku do spółdzielni. Mogę zrozumieć uwłaszczenie spółdzielni mieszkaniowych ze względu na spełniane przez nie cele społeczne. Dlaczego jednak to samo uprawnienie przyznane zostało osobom prawnym, takim jak np. partie polityczne, związki zawodowe, stowarzyszenia?</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#TadeuszUrban">Trzeba zwrócić uwagę na pewne niedociągnięcia - może celowe, a może przez przeoczenie. W czasie debaty w Sejmie i Senacie podkreślano, że została wykorzystana szybka ścieżka legislacyjna. Nowelizacja ustawy została wniesiona do Sejmu w innym celu, zaś na sali sejmowej zgłoszono poprawki, o których mówiłem przed chwilą, a które - moim zdaniem - nie do końca były przemyślane. Dlaczego ośmielam się tak mówić?</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#TadeuszUrban">Art. 2c ust. 4 stanowi, że oddaje się bez przetargu mienie w użytkowanie wieczyste z pominięciem pierwszej opłaty rocznej. To oznacza, że osoby prawne otrzymują ogromny majątek w użytkowanie wieczyste z pominięciem pierwszej opłaty rocznej, która wynosi 15–25%, czyli jest to pewna bonifikata, która - jak to rozumiem - ma na celu uhonorowanie tego, że spółdzielnie mieszkaniowe wybudowały budynki na gruncie, który był im oddany w użytkowanie. W ten sam sposób zostały niestety uhonorowane wszystkie osoby prawne, m.in. FWP.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#TadeuszUrban">W art. 6 zostało powiedziane, że w razie zbycia użytkowania wieczystego przed upływem 10 lat od jego ustanowienia, spółdzielnia uiszcza pierwszą opłatę roczną. Przepis ten ma stanowić zabezpieczenie, aby spółdzielni, która otrzymała teren w użytkowanie wieczyste, nie opłacało się go sprzedać.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#TadeuszUrban">Proszę zauważyć, że do ust. 1 zostało wprowadzone pojęcie „inne osoby prawne” ale nie ma w ust. 6.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#MaciejManicki">Sądzi pan, że było to przeoczenie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#TadeuszUrban">Nie sądzę, żeby był to przypadek. Mamy więc do czynienia z sytuacją tego rodzaju, że wszystkie inne osoby prawne, np. partie polityczne, FWP, stowarzyszenia itd. mogą dzisiaj złożyć wniosek o użytkowanie wieczyste, a następnego dnia sprzedać to prawo nie płacąc pierwszej opłaty rocznej.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#TadeuszUrban">Jako doradca gminy, skromnej instytucji w porównaniu z Sejmem, mam obowiązek wskazać na dekomunalizację mienia, wyrwanie go spod władztwa gmin. Przypominam, że FWP i inne osoby prawne miały w zarządzie grunty będące własnością gminy, czyli samorządy terytorialne mogły kontrolować co się dzieje z tym majątkiem. Jeżeli np. dla kogoś majątek był zbędny, to zgłaszał to gminie i ona go przejmowała. Gmina kontrolowała również czy majątek danej osoby prawnej jest wykorzystywany w tym samym celu, w jakim został jej oddany w zarząd.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#TadeuszUrban">Teraz mamy do czynienia z taką sytuacją, że FWP, partie polityczne, stowarzyszenia itd. mają prawo żądać oddania mienia w użytkowanie wieczyste, a następnie sprzedać go bez płacenia pierwszej opłaty rocznej.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#TadeuszUrban">Należy porównać to rozstrzygnięcie z zapisem art. 88a, gdzie mowa jest tylko o uwłaszczeniu na terenach zabudowanych i terenie związanym z korzystaniem z budynku, podczas gdy takiego rozwiązania nie ma w ust. 2c. Jeśli więc klub sportowy ma w zarządzie ogromny teren, to może go uzyskać w użytkowanie wieczyste i sprzedać na wolnym rynku.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#TadeuszUrban">Słusznie pan poseł poddał w wątpliwość, iż było to przeoczenie. Raczej wygląda na celowe działanie - kogo i po co? Nie potrafię na to pytanie odpowiedzieć. Moim obowiązkiem jest uczulić państwa na tą kwestię i wskazać na uchybienia, które mogą być usunięte w drodze legislacyjnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#WłodzimierzZasadzki">Jest to dla nas problem szczególnie istotny z uwagi na to, że FWP posiada na terenie m. Międzyzdroje znaczny potencjał majątkowy.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#WłodzimierzZasadzki">Podobnie jak wielu innych, zgadzam się z tym, że w naszym kraju konieczne są przekształcenia własnościowe i niezbędne jest znalezienie gospodarzy dla majątku. FWP funkcjonuje na podstawie ustawy z 1988 r., która nie przystaje do dzisiejszej rzeczywistości. Przede wszystkim fundusz ten nie realizuje celów, które w tej ustawie są wymienione, a więc de iure jest to osoba prawna, funkcjonująca na podstawie ustawy, ale de facto od samego początku była to zawsze quasi państwowa jednostka.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#WłodzimierzZasadzki">Przynajmniej w przypadku naszej gminy FWP został wyposażony w nieruchomości, które były mieniem skarbu państwa, a po komunalizacji, stały się nieruchomościami komunalnymi. Pan dyrektor Andrzej Kozłowski powiedział już, że FWP nie dysponował kapitałem, który pozwoliłby rozbudowywać bazę i co najwyżej obiekty były utrzymywane w niepogorszonym stanie. Można więc powiedzieć, że Fundusz wykorzystywał majątek skarbu państwa do działalności gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#WłodzimierzZasadzki">Ustawa o Funduszu Wczasów Pracowniczych wymaga zmian. W rozdziale pierwszym jest mowa o tym, że Fundusz ma status samodzielnej jednostki organizacyjnej ogólnokrajowej organizacji związkowej. Należałoby zadać pytanie, o jaką chodzi ogólnokrajową organizację związkową?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MaciejManicki">Jest tylko jedna taka organizacja związkowa czyli OPZZ.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WłodzimierzZasadzki">Nie chciałbym prowadzić na ten temat dyskusji. Jeszcze raz twierdzę, że na pewno prywatyzacja FWP wymaga zmiany ustawy o tym Funduszu. Dla nas jest to problem niezwykłej wagi dlatego, że dysponuje on około 90 nieruchomościami położonymi przy promenadzie w centralnym punkcie miasta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AndrzejKozłowski">Ta liczba nie jest aktualna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WłodzimierzZasadzki">Było około 90 obiektów i niektóre zostały przekazane gminie, bowiem sposób działania, który się przypisuje potencjalnemu inwestorowi strategicznemu, iż chciał wybrać to co najlepsze, jest w gruncie rzeczy naturalnym procesem. Prowadząca działalność jednostka zawsze będzie chciała wybrać nieruchomości najlepsze i wyzbyć się tych, które są jej zbędne. Taki proces ma miejsce także w naszej gminie. W tej chwili, w użytkowaniu FWP jest około 60 nieruchomości. Jest to nadal ogromny majątek i gdy rozpocznie się proces dekomunalizacji na podstawie znowelizowanej ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczeniu nieruchomości, to zostanie on przejęty przez FWP.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#WłodzimierzZasadzki">Pytam, kto wówczas będzie właścicielem tego majątku? Moim zdaniem, tylko trzy osoby będą właścicielami: osoba fizyczna, skarb państwa, gmina i do żadnej z tych kategorii nie można zakwalifikować FWP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#AndrzejKozłowski">Właścicielem będzie spółka akcyjna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WłodzimierzZasadzki">Z kolei właścicielami spółki są osoby fizyczne - akcjonariusze lub udziałowcy, a w propozycji zaprezentowanej przez pana dyrektora nie ma miejsca dla takich osób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AndrzejKozłowski">Może też być spółka osób prawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WłodzimierzZasadzki">W ostateczności zawsze właścicielami są osoby fizyczne, jako akcjonariusze lub udziałowcy. W przypadku gdyby FWP przekształciło się w spółkę akcyjną, to nie można byłoby wskazać na osoby fizyczne, które mają tytuł własności.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#WłodzimierzZasadzki">Niezależnie od tej różnicy zdań, na pewno pan dyrektor zgodzi się ze mną, że FWP jest nadal instytucją quasi państwową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#AndrzejKozłowski">Może to państwa zainteresuje, że w statystyce GUS, jesteśmy firmą prywatną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#BogdanPęk">Zadam więc uzupełniające pytanie: jacy są główni akcjonariusze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#WojciechBorowik">Oddam teraz głos wojewodzie nowosądeckiemu panu Jackowi Rogowskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JacekRogowski">Chcę podziękować Komisji za przybycie do Zakopanego i zainteresowanie się żywotnymi również dla woj. nowosądeckiego problemami. W planach rozwoju tego województwa zajmują poczesne miejsce usługi turystyczne, uzdrowiskowe i rekreacyjne. Nie zakładamy rozwoju przemysłu, w niewielkim stopniu zamierzamy rozwinąć rolnictwo, natomiast największe nadzieje wiążemy z dochodami, które zamierzamy uzyskać z turystyki.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#JacekRogowski">Tak się złożyło, że baza turystyczna na terenie woj. nowosądeckiego w przeważającej części jest własnością przedsiębiorstw, które kiedyś pobudowały na tym terenie swoje ośrodki. Sytuacja finansowa tych przedsiębiorstw ma odzwierciedlenie w kondycji ich ośrodków. Dla samorządów terytorialnych i władz województwa jest sprawą bardzo ważną wykorzystanie istniejącej bazy wypoczynkowo-turystycznej, a ponieważ w tym celu niezbędne są przekształcenia własnościowe, jesteśmy zainteresowani tą problematyką.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#JacekRogowski">Państwo wiedzą najlepiej, że każda prywatyzacja napotyka na jakieś problemy. Mają one miejsce także w prywatyzacji majątku FWP, a właściwie można mówić o sporze, bowiem na terenie woj. nowosądeckiego powstał Związek Gmin Uzdrowiskowych, który dobija się o ustawę, by móc gospodarować majątkiem uzdrowisk, na wzór samorządów na Zachodzie.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#JacekRogowski">Chciałem przypomnieć, że wojewoda nowosądecki był w 1990 r. gestorem 5 przedsiębiorstw turystycznych. Jedno przedsiębiorstwo zakopiańskie weszło w skład spółki „Polskie Tatry”, drugie przekształciło się w spółkę gminy z o.o. Przedsiębiorstwo „Podhale” w Nowym Targu jest postawione w stan likwidacji ze względu na złą sytuację finansową, z kolei przedsiębiorstwo turystyczne „Śnieżnica” przygotowywane jest do prywatyzacji w drodze likwidacji. Mienie tego przedsiębiorstwa zostanie oddane do odpłatnego korzystania spółce pracowniczej. Przedsiębiorstwo turystyczne „Poprad” jest w dobrej kondycji i obecnie reguluje swój stan prawny. Nie są to jednak przedsiębiorstwa duże i nie one decydują o gospodarce turystycznej na tutejszym terenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#WojciechBorowik">Czy ktoś z zaproszonych gości chciałby jeszcze zabrać głos? Nie widzę zgłoszenia. Oddaję głos panu posłowi Manickiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#MaciejManicki">Nie jest żadną tajemnicą, że jestem wiceprzewodniczącym OPZZ, tej organizacji, która była już dzisiaj wymieniona jako ogólnokrajowa organizacja międzyzwiązkowa. Wyjaśniam, że ten statut ma tylko OPZZ, natomiast statut ogólnokrajowego związku zawodowego reprezentatywnego dla większości zakładów pracy ma np. NSZZ „Solidarność”.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#MaciejManicki">Podzielam w całości pogląd, że ustawa o FWP z 1988 r. nie przystaje do dzisiejszej rzeczywistości. Została ona przyjęta w innym czasie. Późniejsze „oskalpowanie” jej z przepisów dotyczących finansowania FWP spowodowało olbrzymie perturbacje, o których mówił już dyrektor Kozłowski. W ślad za tą zmianą nie dokonano innych korekt i pozostały przepisy powodujące sytuacje paradoksalne, np. minister pracy i polityki socjalnej, w porozumieniu z OPZZ określa zasady wynagradzania pracowników FWP. Miało to sens wówczas, gdy były dotacje i zadaniem tego ministra było pilnowanie, aby nie były one wykorzystywane na zwiększenie funduszu płac FWP.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#MaciejManicki">Usłyszeliśmy dzisiaj opinię, że należałoby przeprowadzić prywatyzację FWP i z tym są pewne problemy. Tymczasem problem polega na tym, że FWP nie można prywatyzować, bo jest to już firma prywatna. Mógłby procesom prywatyzacji być poddany majątek skarbu państwa, gdyby był w użytkowaniu FWP, ale taka sytuacja nie występuje. Firma ta miała w użytkowaniu ogromny majątek skarbu państwa, wówczas gdy Ministerstwo Przekształceń Własnościowych opracowało projekt jej prywatyzacji. Wtedy mógł powstać pomysł aby utworzyć spółkę skarbu państwa. Potem szybko nastąpił proces komunalizacji tego mienia. Próbowaliśmy się temu przeciwstawić i można dyskutować czy komunalizacja była dokonana zgodnie z ustawą, skoro przewidywała ona pewne wyłączenia, ale to już jest historia i nie ma sensu do niej wracać.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#MaciejManicki">Fundusz Wczasów Pracowniczych jest to podmiot prywatny, ponieważ, jak stanowi ustawa oraz statut OPZZ, który został zarejestrowany w sądzie, jest to jednostka organizacyjna OPZZ. Odrębnym problemem jest realizacja art. 45 ustawy o związkach zawodowych - podział majątku czego OPZZ nie neguje. Mam nadzieję, że prace nad projektem ustawy, dotyczącej rewindykacji majątkowych, dobiegną końca, co pozwoli otworzyć proces związany z realizacją art. 45.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#MaciejManicki">Muszę podkreślić, że OPZZ stoi bezwzględnie na straży majątku związkowego, przy czym nie chodzi tylko o majątek OPZZ. Nie możemy dopuścić do tego, aby został on zmniejszony na skutek różnych działań.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#MaciejManicki">Obradujemy dzisiaj w domu wypoczynkowym FWP, stanowiącym jego udokumentowaną własność. Został on wybudowany ze środków związkowych, więc dlaczego mielibyśmy pozwolić na to, aby ten obiekt zmienił właściciela na skutek przekształceń własnościowych.</u>
          <u xml:id="u-30.6" who="#MaciejManicki">FWP nie jest jednostką quasi państwową. Kiedyś była to jednostka organizacyjna, która wykonywała zadania zlecone przez państwo i w tym zakresie przez nie finansowana, ale to w pewnym momencie się skończyło. Łatwo sobie wyobrazić, jak wówczas czuł się związek zawodowy w którego jednostce organizacyjnej nastąpiły zwolnienia grupowe, które objęły ponad 1000 pracowników. Do tego zwolnieni zostali pracownicy mieszkający w miejscowościach uzdrowiskowych, gdzie nie mogli znaleźć innej pracy.</u>
          <u xml:id="u-30.7" who="#MaciejManicki">Mam prośbę, aby dyskusja o FWP nie zdominowała naszego spotkania, bo przecież mieliśmy mówić o procesie przekształceń własnościowych, w tym o prywatyzacji w całym sektorze turystyczno-wypoczynkowym. Można odnieść wrażenie, że prywatyzacja nastąpiła bardzo szybko, a mam na myśli liczbę podmiotów prywatnych w stosunku do podmiotów państwowych. Zdecydowana większość biur turystycznych jest w rękach prywatnych, przy czym wystąpił problem rzetelności świadczonych usług. Szkoda, że przedstawiciele Polskiej Izby Turystyki nie zechcieli wziąć udziału w naszym posiedzeniu, bo można byłoby porozmawiać także na ten temat. Od czasu do czasu dowiadujemy się tylko o spektakularnych przypadkach, jak np. wyjazd kombatantów na Monte Cassino. Z problemem nierzetelności prywatnych biur turystycznych boryka się równie FWP, wówczas, gdy te biura są pośrednikami w sprzedaży usług turystycznych świadczonych przez Fundusz. Zdarza się, że usługa została wykonana ale pieniądze nie wpłynęły, ponieważ pośrednik okazał się nierzetelny.</u>
          <u xml:id="u-30.8" who="#MaciejManicki">W poprzedniej kadencji Sejmu odbyło się posiedzenie dwóch komisji sejmowych w Spale, na którym miała miejsce ciekawa wymiana zdań pomiędzy przedstawicielami „Orbisu” i ministrem przekształceń własnościowych. Sądziłem, że dzisiaj będzie można liczyć na finał tamtej dyskusji. Niestety, przedstawiciele „Orbisu” także nie przybyli na nasze posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-30.9" who="#MaciejManicki">Kończąc swoje wystąpienie, chcę powiedzieć - nie schlebiając dyrektorowi generalnemu FWP - że jest to jednostka organizacyjna, która potrafiła przezwyciężyć kłopoty i jest na dobrej drodze, aby w prawidłowy sposób funkcjonować na rynku usług turystycznych.</u>
          <u xml:id="u-30.10" who="#MaciejManicki">Uważam, że temu sektorowi należy poświęcić więcej uwagi. Dane, które przytoczył pan poseł Borowik, są bardzo wymowne. Porównują je z naszymi wynikami, aczkolwiek są one coraz lepsze, to jednak widzimy, że daleko nam jeszcze do osiągnięcia światowych parametrów, a przecież turystyka jest tą dziedziną, która wymusza pozytywne działania także w innych dziedzinach życia gospodarczego i społecznego, np. dotyczy to ochrony środowiska naturalnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#BogdanPęk">Nie negując wagi zagadnienia, sądzę jednak, że na dzisiejszym posiedzeniu nie jesteśmy w stanie wiele ustalić. Możemy tylko wyznaczyć ciąg postępowania, który mógłby zakończyć się jakimś rozsądnym wynikiem. Dlatego uważam, że powinna zostać powołana grupa robocza, w skład której weszliby nie tylko posłowie z Komisji Przekształceń Własnościowych ale również z Komisji Polityki Społecznej. W pracach tego zespołu powinni uczestniczyć przedstawiciele zainteresowanych instytucji oraz szeroka reprezentacja związków zawodowych, aby w ten sposób uniknąć późniejszych sporów pomiędzy tymi związkami.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#BogdanPęk">W gospodarce światowej obszar, którym dzisiaj się zajmujemy - turystyka, wypoczynek, sport - zajmuje pierwsze miejsce pod względem dochodowości. Informację tę podaję na podstawie raportu ONZ, dla regionu, w którym się znajdujemy, a także dla miejscowości nadmorskich i innych regionów kraju, które są tradycyjnymi miejscami wypoczynku obywateli, są to kluczowe dziedziny pod względem gospodarczym. Mogą one wynieść te regiony na wyższy poziom rozwoju ale także sprowadzić na dalsze miejsca na mapie gospodarczej Polski. Z tego powodu problematyka ta nie może być na marginesie zainteresowań parlamentu i rządu. Wymaga ona szczególnego potraktowania i sądzę, że prezydium Komisji pomyśli o tym, aby poszerzyć krąg osób, które będą starały się wypracować racjonalne stanowisko Komisji. Zawsze podkreślałem, że jesteśmy Komisją Przekształceń Własnościowych, a nie komisją prywatyzacji, jak niektórzy chcą nas „zaszufladkować”. W sektorze turystyczno-wypoczynkowym zastosowanie mają głównie przekształcenia własnościowe, bądź mienia skarbu państwa, bądź mienia komunalnego.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#BogdanPęk">Sądzę, że dzisiaj możemy jeszcze podyskutować o wybranych zagadnieniach, ale skoncentrować powinniśmy się nad określeniem zasad, którymi kierować się będzie grupa robocza w swoich pracach. Z niektórych wypowiedzi, zwłaszcza pana mecenasa Urbana, wynika że podjąć należy dość szeroką gamę zagadnień natury stricte legislacyjnej, co będzie wymagało powołania ekspertów.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#BogdanPęk">Odnoszę wrażenie, że w sposób naturalny zostało rozwiązanych już wiele problemów, bowiem słabe jednostki już upadły, niektóre zmieniły właściciela, natomiast odrębnym zagadnieniem, wymagającym regulacji, a także dotacji budżetowych, powinna być baza sanatoryjna. Zważywszy na to, że 40% społeczeństwa żyje poniżej minimum socjalnego, nie sądzę, żeby sanatoria zarobiły na swoje utrzymanie. Bez dotacji nastąpi dekapitalizacja tych obiektów, a później dojdzie do ich sprzedaży za przysłowiową złotówkę. Także tym zagadnieniem powinna się zająć grupa robocza w porozumieniu z kierownictwem FWP. Myślę, że minister Miller, jako minister lewicowy, nie będzie przeciwny rozwiązaniu polegającemu na wyodrębnienie tego elementu od bazy stricte wypoczynkowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#WojciechBorowik">Jest to bardzo przydatna dla naszej dyskusji uwaga, gdyż na początku posiedzenia Komisji powołaliśmy zespół, który ma zebrać wnioski z dyskusji i przygotować opinię. Sądzę, że sugestie pana posła zostaną wykorzystane przez ten zespół.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#WojciechBorowik">Chcę zadać pytanie przedstawicielowi Ministerstwa Przekształceń Własnościowych. Czy mógłby pan podać więcej szczegółów o kondycji największej polskiej firmy zajmującej się turystyką, czyli „Orbisu”. Jakie dokonały się przekształcenia własnościowe i czy były one dla firmy korzystne, a może niepotrzebne lub przedwczesne?</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#WojciechBorowik">Drugie pytanie kieruję do przedstawiciela Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki. Czy moglibyśmy otrzymać informację, w jakim stopniu sektor turystyczno-wypoczynkowy jest prywatny a w jakim jeszcze państwowy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#WitoldWłodarczyk">Podam państwu kilka danych, które obrazują kondycję spółki „Orbis”. Przychód na koniec 1994 r. wyniósł 3.810 mld starych zł; wynik finansowy brutto - 278 mld starych zł; wynik finansowy netto - około 116 mln starych zł, zobowiązania wobec budżetu - 60 mld starych zł.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#WitoldWłodarczyk">„Orbis” prowadzi hotele, które charakteryzują się wysoką rentownością i one ważą na wyniku finansowym, choć należy stwierdzić, że wskaźnik rentowności jest niski. Biorąc pod uwagę stosunek obrotów do wyniku finansowego netto, można sądzić, że koszty uzyskania przychodów są dość duże. Wynika to ze struktury wewnętrznej firmy, zwłaszcza z sezonowości w turystyce.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#WitoldWłodarczyk">Jeśli pan przewodniczący pozwoli, to chciałbym podzielić się ogólniejszą refleksją. Wprawdzie pan poseł Manicki stwierdził, że FWP jest już jednostką prywatną, ale jeśli będziemy pojmowali przekształcenia własnościowe szeroko, to prywatną jednostkę może kupić inna prywatna jednostka, aczkolwiek nie chcę wdawać się w dyskusję na ten temat. Wyrażę natomiast swój osobisty pogląd, poparty doświadczeniami Czechów i Węgrów.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#WitoldWłodarczyk">W przypadku FWP, przedsiębiorstwa „Polskie Uzdrowiska”, wojewódzkich przedsiębiorstw turystycznych, nie można myśleć o rozwiązaniu tego typu: jednoosobowa spółka skarbu państwa a następnie inwestor strategiczny. Uważam, że inwestor powinien być rozproszony z dość dużym udziałem szerokich rzesz społeczeństwa, bo ten majątek powstał w znaczniej mierze ze środków społecznych.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#WitoldWłodarczyk">Teraz dyskutuje się o bonach rekompensacyjnych i szuka się majątku. Moim zdaniem, ludziom bardziej trafiłoby do przekonania, a także byłoby to sprawiedliwsze, gdyby uprawnione do otrzymania tych bonów osoby partycypowałyby, łącznie z prawem dziedziczenia w jakimś kawałku majątku, który zawsze rokuje nadzieję na generowanie zysku. Słyszałem o pomyśle rozpisania tzw. ziemi niechcianej i innych tego rodzaju składników majątkowych. Uważam, że zostałby popełniony błąd polityczny. Jeżeli po raz pierwszy mamy zamiar zastosować rekompensatę, to powinna ona być uczciwa i z małym stopniem ryzyka, gdyż chodzi o rencistów i emerytów.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#WitoldWłodarczyk">Zdaję sobie sprawę, że majątek wymienionych przed chwilą jednostek organizacyjnych jest niewielki, ale wszyscy mówiliśmy, że mają one możliwości generowania dużego zysku. Można też pomyśleć o wycenie rynkowej. bo na razie bierze się pod uwagę wartość księgową, co jest ewidentną bzdurą.</u>
          <u xml:id="u-33.6" who="#WitoldWłodarczyk">Powtórzę raz jeszcze, że potrzebna jest koncepcja programów przekształceniowych dla całego sektora, wypracowana przez kilka resortów. Nigdy nie dojdziemy do konkluzji, jeśli będziemy zastanawiali się osobno nad „Orbisem”, FWP itd. Jest to infrastruktura, która przynosi określony dochód i może to być wskazówką strategiczną dla tworzenia mapy prywatyzacyjnej. Do tego dochodzi argument, że jest to dorobek, który powstawał przez lata ze środków społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-33.7" who="#WitoldWłodarczyk">Pan dyrektor Kozłowski powiedział, że jego firma jest pod silną presją konkurencji. Jest to pierwszy pozytywny aspekt rynku usług turystycznych. Jeżeli chcemy, żeby podmioty miały równą szansę na tym rynku, to nie możemy tworzyć enklaw. Nie mam nic przeciwko dotowaniu, jeśli jest ono wynikiem racjonalnie podjętej decyzji w którym miejscu i kogo należy wesprzeć finansowo. Natomiast dotacja nie powinna różnicować sytuacji podmiotów na rynku, bo wtedy tworzą się enklawy sprzeczne z mechanizmem rynkowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#WojciechBorowik">Nie otrzymałem odpowiedzi na pytanie, jak Ministerstwo Przekształceń Własnościowych ocenia dokonane już przekształcenia własnościowe w „Orbisie” z punktu widzenia obecnej kondycji tej firmy i jej pozycji na rynku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#WitoldWłodarczyk">Takimi danymi nie dysponuję. Sądzę, że nie do wszystkich będzie można mieć dostęp ze względu na tajemnicę handlową.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#WitoldWłodarczyk">Moim zdaniem, koncepcja, która polega na sprzedaży jednemu inwestorowi strategicznemu, jest koncepcją chybioną. Optymalnym rozwiązaniem byłoby przedsięwzięcie o charakterze mieszanym, tzn. z udziałem kapitału polskiego i zagranicznego. Można by także zastanowić się, czy nie należałoby dopuścić do partycypacji społeczeństwa w formie świadectw udziałowych. Decyzja w tej sprawie jest ze sfery ekonomii normatywnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#WojciechBorowik">Czy z punktu widzenia dawnej kondycji „Orbisu” dobrze się stało, że firma ta została poddana przekształceniom własnościowym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#WitoldWłodarczyk">Podobnie, jak w przypadku wielu przedsiębiorstw państwowych przekształconych w jednoosobową spółkę skarbu państwa, sam ten ruch nie przynosi rewolucji w sposobie zarządzania firmą w strategii, a co za tym idzie w uzyskiwaniu wyników ekonomicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#WojciechBorowik">Ta odpowiedź mnie satysfakcjonuje. Oczekuję odpowiedzi na moje drugie pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#AdamJędras">Ustawa o statystyce państwowej nie przewiduje badań form własności bazy turystycznej. Myślę, że będzie to możliwe dopiero po uchwaleniu ustawy o świadczeniu usług turystycznych, która będzie nakładała na państwo obowiązek kategoryzacji obiektów, standaryzacji itd.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#AdamJędras">Obecnie ustalenie czystej formy własności jest w turystyce bardzo skomplikowane. Jeśli nawet hotel jest prywatny, to udział banków państwowych powoduje, iż w rzeczywistości tylko w małej części jest on prywatny. Podam inny przykład. PTTK jest to stowarzyszenie, ale formą organizacyjną zarządzania majątkiem są spółki z ograniczoną odpowiedzialnością.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#AdamJędras">Chcemy aby w najbliższym czasie Instytut Turystyki zbadał pewien segment rynku usług turystycznych. Wiemy, że 95% biur podróży jest w rękach prywatnych, natomiast w zakresie hotelarstwa stosunki własnościowe są nieznane. Podaż usług hotelarskich w Polsce wynosi około 718 tys. noclegów, ale z tego 500 tys. jest skoncentrowanych w zakładach pracy na ogół państwowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#WładysławWrona">Z uwagą przysłuchuję się dzisiejszej dyskusji, pamiętając cały czas o tym, że turystyka jest dobrym sposobem na zarobienie pieniędzy. Jednak, aby je zarobić, to najpierw trzeba mieć pieniądze na zainwestowanie w bazę turystyczną. Ponieważ usłyszałem, że FWP w ostatnich dwóch latach osiągnął dodatni wynik finansowy, chcę zapytać pana dyrektora Kozłowskiego, ile firma zainwestowała, aby powiększyć stan bazy turystycznej? Uważam, że są to działania konieczne ze względu na dużą konkurencję firm świadczących tego samego rodzaju usługi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#AndrzejKozłowski">Odpowiem wprost na to pytanie, ale uprzednio chciałbym naświetlić pewną kwestię, bowiem cały czas mówimy o przekształceniach własnościowych, zwłaszcza o prywatyzacji, natomiast pominięty został problem reprywatyzacji. FWP wpadło na tę „minę” nie z własnej winy. W grudniu 1988 r. Sąd Najwyższy w składzie 7 sędziów orzekł, iż wszystkie akty prawne, począwszy od dekretu Marszałka Piłsudskiego aż do 1958 r., były aktami wydanymi z naruszeniem prawa. W świetle tej decyzji Sądu Najwyższego, wpisanej do Księgi Praw, nastąpił proces reprywatyzacji. W FWP było 110 obiektów, które podlegały temu procesowi.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#AndrzejKozłowski">Nie będą podawał przypadków skrajnych, natomiast powiem o ostatnim w Ciechocinku. Wybudowany przez nas obiekt, wartości około 9 mld starych zł, został zreprywatyzowany, a tylko dlatego, że nie są uregulowane stosunki ziemskie, właściciel zabrał cały obiekt. Właściciel jest Amerykaninem, spadkobiercą w trzecim pokoleniu, ale potrafił to udokumentować. Mogliśmy tylko zrobić hipotekę zabezpieczeniową i to uczyniliśmy.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#AndrzejKozłowski">Jest to pośrednio odpowiedź na pytanie pana posła w sprawie inwestycji. Ten przypadek tłumaczy, dlaczego na niektórych obiektach zatrzymaliśmy inwestowanie. Nie chcieliśmy wkładać w czyjąś kieszeń. W tej chwili przyjęliśmy zasadę, że inwestujemy tylko w swoje obiekty. Dyrektor Andrzej Piasek stracił w ten sam sposób 3 mld starych zł, inwestując je w obiekt usytuowany w Krynicy. Takich przykładów mogę podać więcej.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#AndrzejKozłowski">Odpowiadając konkretnie na pytanie pana posła, poinformuję że w ciągu ostatnich 20 miesięcy zainwestowaliśmy przeszło 16 mld starych zł. Jeśli natomiast uwzględnimy adaptację, remonty bieżące, konserwację itd., to wartość tych robót wyniosła znacznie ponad 40 mld starych zł.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#AndrzejKozłowski">Jeżeli pan przewodniczący wyrazi zgodę, to szczegółowe informacje poda pan dyrektor Andrzej Piasek. W ten budynek zainwestował on 2.700 mln starych zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#AndrzejPiasek">W ostatnim roku obrachunkowym wydałem 12 mld starych zł tylko na remonty, które można zakwalifikować jako remonty kapitalne lub inwestycje. Byliśmy w stanie wykonać więcej takich robót, ale nie mogliśmy tego zrobić, ponieważ nasz okręg musiał wykazać co najmniej 3% rentowność.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#AndrzejPiasek">Pan dyrektor Kozłowski już wspomniał, że na prace remontowe w tym budynku wydałem w ub. roku 2.700 mln starych zł, a w tym roku - prawie 1 mld starych zł. Potrzeba nam jeszcze około 3 mld starych zł, aby doprowadzić ten obiekt do dobrego standardu. W perspektywie podejmiemy prace remontowe w innych budynkach, które też są własnością FWP lub zostały unormowane stosunki prawne i w przyszłości będą to też nasze obiekty.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#AndrzejPiasek">Powrócę do wątku reprywatyzacji. Rzeczywiście ten proces spowodował określone straty. W Krynicy mieliśmy obiekt I kategorii „Sportowiec”, który został gruntownie wyremontowany, łącznie z wymianą wszystkich stropów. Podobnej kategorii obiektem był „Czerwony Dom”, również gruntownie wyremontowany. Przyszedł właściciel, odbyła się rozprawa w sądzie, który przyznał rację właścicielowi, natomiast nam drobne odszkodowanie, które w żadnym stopniu nie rekompensuje poniesionego nakładu.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#AndrzejPiasek">Podam przykład na to, czym skutkuje przejęcie majątku przez gminę. W Krynicy stoi piękny obiekt „Silesia”, własność zakładu pracy, który nie ma fachowców do prowadzenia takiego obiektu. Największym teraz problemem jest wypromowanie obiektu, pokierowanie nim. W Krynicy stoi 15 budynków pustych, po reprywatyzacji. Po drugiej stronie budynku, w którym Komisja obraduje, stoją budynki, które też kiedyś były własnością FWP. Właściciel je odebrał, a teraz stoją puste, bo nie ma fachowców do prowadzenia usług turystycznych.</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#AndrzejPiasek">FWP uporało się z tymi kłopotami. Nie można przekreślić dorobku tego funduszu, zaprzepaścić oddania załogi oraz kierownictwa.</u>
          <u xml:id="u-42.5" who="#AndrzejPiasek">Nawiązując do wypowiedzi pana burmistrza, chcę powiedzieć, że FWP nie będzie sprzedawało majątku, bo z czegoś musimy żyć. Poza tym majątek możemy sprzedać dopiero po 5 latach, jeżeli chcemy być zwolnieni z wniesienia pierwszej opłaty. Nie wchodzi to jednak w grę, bo z czego będą żyli ci ludzie, którzy pracują w FWP. Przecież zależy nam na pracy, a nie na tym, żeby sprzedawać majątek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#WładysławWrona">Jestem posłem II kadencji i pamiętam, że w poprzedniej kadencji pan poseł Manicki walczył o dotacje z budżetu państwa do wczasów pracowniczych. Zrobiliśmy wszystko, co było możliwe, ale stało się inaczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#AndrzejKozłowski">Pieniądze, o których pan poseł mówi, nie służyły dotowaniu FWP. W wyniku skreślenia dotacji około 170 tys. osób rocznie nie skorzystało: 65 tys. osób z sanatoriów, około 60 tys. matek z dziećmi z profilaktyki i około 48 tys. emerytów z wczasów. Oczywiście FWP straciło tych klientów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#MarekZieliński">Zanim zadam pytanie, chcę powiedzieć panu mec. Urbanowi, że zmiany, które ocenił negatywnie, mają charakter polityczny. Są rządy i Sejmy, które kochają samorządy, a innych nie kochają, ale też są rządy i Sejmy, które kochają związki zawodowe, natomiast nie kochają samorządów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#TadeuszUrban">Ja to rozumiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#MarekZieliński">Pan poseł Manicki walczył o dotacje z budżetu, bo tym samym walczył o dotacje dla swojej organizacji związkowej.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#MarekZieliński">Fundusz Wczasów Pracowniczych został zaprezentowany w korzystnym świetle. Były wprawdzie problemy, ale zostały one przezwyciężone. Natomiast ja mam nadzieję, że majątek OPZZ zostanie w końcu podzielony, a na ten majątek składają się również obiekty FWP.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#MarekZieliński">Patrząc jednak od strony potencjalnych klientów, to jednak nasuwa się szereg wątpliwości. Przede wszystkim dlatego, że wczasy są bardzo drogie. Niekiedy wypoczynek za granicą jest tańszy niż w kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#AndrzejKozłowski">Było tak 2 lata temu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#MarekZieliński">Wprawdzie nie jeżdżę za granicę, ale słyszę od ludzi, że jeszcze teraz bardziej opłaca się spędzać urlop poza granicami kraju. Obawiam się, że w takiej sytuacji nie będzie możliwe skumulowanie środków na inwestycje. Bez radykalnych działań restrukturyzacyjnych, a także być może bez inwestora strategicznego, FWP upadnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#AndrzejKozłowski">Nie mam nic przeciwko inwestorowi strategicznemu, lecz aby go pozyskać - krajowego bądź zagranicznego, to najpierw trzeba uregulować stosunki własnościowe. Pierwsze pytanie, jakie zadaje inwestor, to: jaki jest status obiektu, który mi proponujecie? Jeśli usłyszy, że jest to obiekt komunalny, to nie ma dalszej rozmowy. Dopiero odpowiedź „mój notarialny” jest wstępem do dalszych pertraktacji.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#AndrzejKozłowski">Nasze ceny są na przeciętnym poziomie. Oferujemy usługi w cenie od 18 zł do 1.000 zł za osobodzień. Zdecydowanie jednak przeważają ceny w środku między tymi przedziałami, a mianowicie 230 tys. starych zł do 300 tys. starych zł za osobodzień. Dla szkół i zbiorowego klienta są zniżki nawet do 30%. Emeryci, którzy korzystają z podstawowych zabiegów, płacą 135–160 tys. starych zł za osobodzień. W pewnych przypadkach ustalamy takie stawki, aby przynajmniej pokryły się nam koszty.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#AndrzejKozłowski">Chcę zwrócić uwagę państwa na jeszcze jedną sprawę. Można być zadowolonym, jeśli w ciągu roku obiekt funkcjonuje przez 120 dni. Na te dni składają się wakacje, Boże Narodzenie, Nowy Rok, czasami Wielkanoc i ferie zimowe. Natomiast opłaty i podatki, które płacimy są obliczane za cały rok.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#AndrzejKozłowski">Zaproponowałem panu burmistrzowi, że nie wyprowadzę 50 groszy, jeżeli dostanę obniżony podatek i cały ten upust przeznaczę na modernizację bazy w Międzyzdrojach. Mam nadzieję, że w tej sprawie się porozumiemy.</u>
          <u xml:id="u-50.4" who="#AndrzejKozłowski">Wiem, że gminy mają kłopoty z pokryciem własnych wydatków, ale dzisiaj turyście czy wczasowiczowi nie wystarczy już łóżko i „micha”. Ludzie, którzy przyjeżdżają chcą infrastruktury turystycznej, którą powinny budować gminy, a nie firmy turystyczne. Wprawdzie przy tym obiekcie, w którym toczą się obrady Komisji, wybudujemy basen, z tym, że nie dla całego Zakopanego. Potrzebne są korty tenisowe i inne urządzenia infrastruktury rekreacyjnej, których nam brakuje.</u>
          <u xml:id="u-50.5" who="#AndrzejKozłowski">Ma pan poseł rację, że w pewnym okresie ruch turystyczny bardzo osłabł. Od danych statystycznych należałoby odjąć pewną liczbę turystów, których celem był Stadion X-lecia w Warszawie i pewną liczbę turystów niemieckich, którzy przyjeżdżali do nas po masło i benzynę, przy czym z tego tytułu też były pieniądze i to niemałe, które wpłynęły do budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-50.6" who="#AndrzejKozłowski">Nie umniejszając w niczym Zakopanemu i całej Nowosądecczyźnie, przykładem prawdziwej turystyki jest Szklarska Poręba, dlatego że złamano pewne kanony. Wybudowano autostradę, wyciągi narciarskie i w tym roku Szklarską Porębę zapełnili turyści. Kończymy budowę ekologicznej kotłowni za 12 mld starych zł, ale w naszym notarialnie budynku. Partner austriacki jest już blisko, bo dostrzegł on biznes.</u>
          <u xml:id="u-50.7" who="#AndrzejKozłowski">Jest to również przykład na to, kiedy należy dopuścić inwestora zagranicznego. Otóż bądźmy stroną, która jest partnerem, a nie słuchaczem czy petentem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#WojciechBorowik">Jeżeli FWP będzie szukało strategicznego inwestora, to wcześniej musi uczynić jednoznacznym swój status. Obecna forma własności jest nie do utrzymania, bowiem jest ona niezrozumiała nawet dla polskiego inwestora. Trzeba znaleźć jakiś pomysł na to, jak wyglądać ma forma prawna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#MaciejManicki">Chciałem odnieść się do tego, co powiedział pan poseł Zieliński, mając świadomość, że pewne sformułowania stają się obiegowymi opiniami. Pan poseł powiedział, że Manicki walczył o dotacje dla FWP, gdyż tym samym walczył o dotacje dla OPZZ. Jeśli chodzi o FWP, to powtórzę jeszcze raz, to co powiedział pan dyrektor Kozłowski, o stracie 31 mld starych zł, która to kwota jest bardzo dokładnie udokumentowana, dokładnie sprawdzona przez Ministerstwo Finansów. Był to koszt związany z zaprzestaniem dotowania do FWP. Po kilku dniach od przyjęcia przez Sejm ustaw okołobudżetowych, minister zdrowia powiadomił FWP, że zaprzestaje z dniem 1 kwietnia finansowania działalności sanatoryjnej. Problem polegał jednak na tym, że klienci już mieli skierowania na tę działalność i przyjechali do ośrodków sanatoryjnych. Trzeba było ich obsłużyć, wyżywić itd., czyli wykonać wszystkie te czynności, które są typowe dla usług sanatoryjnych. Koszty musiał pokryć w całości FWP.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#MaciejManicki">Do tych kosztów należy dodać 3-miesięczne wynagrodzenia oraz odprawy dla pracowników, którzy dostali wypowiedzenie w ramach zwolnień grupowych. Pamiętajmy, że byliśmy pod rządami ustawy o zwolnieniach grupowych, a więc 45 dni wcześniej musieliśmy powiadomić związki zawodowe, inspekcję pracy i płacić pracownikom do lipca włącznie, a w niektórych firmach nawet do sierpnia. Pomijam już to, że ci pracownicy poszli „na zieloną trawkę”.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#MaciejManicki">Były także tego rodzaju sytuacje, że wyłączało się z funkcjonowania duży obiekt kilku budynkowy, ale zostawiało się jeden budynek dla mieszkańców oraz kotłownię, która była zaprogramowana na ogrzewanie całego obiektu wielobudynkowego. Trzeba było więc łożyć na koszty ogrzewania, a podejrzewam, że były one jedne z najwyższych w Europie. Tych kosztów Ministerstwo Finansów nam nie zakwalifikowało do strat i nie mieszczą się one w kwocie 31 mld starych zł.</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#MaciejManicki">Środki, które FWP pozyskało przez sprzedaż składników majątku skarbu państwa, nie przekroczył 21 mld starych zł. Poza tym kwoty tej nie uzyskaliśmy jednorazowo, ale w ciągu określonego czasu, natomiast tamte wydatki trzeba było ponieść dużo wcześniej.</u>
          <u xml:id="u-52.4" who="#MaciejManicki">Dzisiaj w firmie pracuje około 1700 osób, a było około 10 tys. pracowników. Nie wiem, czy 8.300 osób znalazło zatrudnienie, czy też korzystają z pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-52.5" who="#MaciejManicki">Chcę także poinformować, że przez 7 miesięcy NIK kontrolowała Fundusz Wczasów Pracowniczych, głównie pod kątem czy czasami z FWP nie przeciekają środki do OPZZ. Kontrola nie wykazała żadnych nieprawidłowości, bo też ani jedna złotówka nie przepływa z Funduszu do OPZZ.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#AndrzejKozłowski">Nie ma ani jednego „grama” majątku związkowego w FWP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#AndrzejGasiński">Źle się stało, że dzisiaj skupiliśmy się na FWP. Jest to majątek mniej lub bardziej sprawnie zarządzany, podczas gdy nie można tego powiedzieć o około 5 tys. obiektów, które były lub są nadal własnością zakładów pracy. Po prywatyzacji zakłady pracy dysponują jeszcze około 1 tys. obiektów.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#AndrzejGasiński">Należałoby się zastanowić, czy dzisiaj stosowana metoda prywatyzacji tych obiektów jest dobra czy zła. Podam jeden przykład. W Kołobrzegu został wyremontowany obiekt 200 pokojowy, a po roku sprzedany za 1 mld zł z rozłożeniem tej płatności na 20 lat. Ktoś dostał majątek wartości około 240 mld starych zł.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#AndrzejGasiński">Spółki pracownicze leasingują mienie skarbu państwa, ale brakuje im funduszy na promocję i na remonty. Majątek ulega dekapitalizacji - ginie w oczach.</u>
          <u xml:id="u-54.3" who="#AndrzejGasiński">Znam przypadki, nieudanych dzierżaw obiektów. Na przykład na Mazurach, dzierżawca po nieudanym sezonie wymontował okna i urządzenia sanitarne.</u>
          <u xml:id="u-54.4" who="#AndrzejGasiński">Uważam, że Komisja powinna dzisiaj podjąć dyskusję, co należy zrobić z takim majątkiem, aby nie został on zaprzepaszczony. Polska Agencja Rozwoju Turystyki funkcjonuje dopiero rok. Prowadzimy prace nad stworzeniem organizacji zarządzających częścią tych ośrodków, aby pomóc tym ludziom, którzy np. odzyskali majątek i nie wiedzą, co z nim mają zrobić. W tym miejscu nawiązuję do przykładów podanych przez pana dyrektora Piaska.</u>
          <u xml:id="u-54.5" who="#AndrzejGasiński">Nie ulega wątpliwości, że turystyka jest dochodową gałęzią gospodarki, ale żeby tak było, to najpierw trzeba włożyć naprawdę dużo pieniędzy, nie tylko w remonty i unowocześnienie bazy, ale przede wszystkim trzeba dużo wydać na promocję. FWP ma swoje problemy, ale zasadniczym problemem jest to, że ginie nam majątek w wielkim programie prywatyzacji. Nie trzeba zapominać, że spółki, które leasingują majątek utworzony z funduszy socjalnych de facto gospodarują na majątku całego społeczeństwa - na mojej części, pana przewodniczącego i nas wszystkich. Każdy był właścicielem części tego majątku. Dzisiaj dostał on się w ręce Polaka, banku, banku zagranicznego, które nie zawsze wiedzą, co z nim zrobić.</u>
          <u xml:id="u-54.6" who="#AndrzejGasiński">Swego czasu zaproponowaliśmy Ministerstwu Przekształceń Własnościowych stworzenie funduszu powierniczego majątku turystycznego, aby utrzymać go w jakimś możliwym stanie. Nie zapominajmy, że ten majątek będzie podstawą naszego ruchu turystycznego i nie można dopuścić do tego, aby został zniszczony lub przeznaczony na inne cele.</u>
          <u xml:id="u-54.7" who="#AndrzejGasiński">Podam jeszcze jeden przykład. Dawny obiekt Ministerstwa Przemysłu Ciężkiego znalazł się w rękach prywatnych. Obiekt został wyceniony na 240 mld starych zł, natomiast nowy właściciel kupił go za 12 mld starych zł. Obiektem tym posłużył się jako zabezpieczenie kredytu w kwocie 30 mld starych zł. Po otrzymaniu tego kredytu przestał się interesować tym obiektem.</u>
          <u xml:id="u-54.8" who="#AndrzejGasiński">Cieszę się, że w posiedzeniu udział bierze pan dyrektor Kozłowski, bowiem będę miał okazję, by porozmawiać z nim o następującym projekcie. Może należałoby utworzyć 2–3 systemy, podobne do FWP, które będą zarządzały tą bazą, promowały ją. Idąc tropem podanym przez pana dyrektora Włodarczyka, może należałoby stworzyć kluby wakacji - pomysł stosowany na świecie. Polega on na tym, że każdy obywatel dostaje jakąś cząstkę danego ośrodka, np. może być to pokój użytkowany przez jeden tydzień i dzięki temu może wymieniać się z właścicielem pokoju w innym obiekcie np. usytuowanym w Zakopanem, nad morzem itd. Ponieważ takie kluby funkcjonują za granicą, więc po jakimś czasie, kiedy obiekt będzie już w dobrym stanie, powstanie możliwość wymiany takich pokojów z cudzoziemcami.</u>
          <u xml:id="u-54.9" who="#AndrzejGasiński">Turystyka sama nie utrzyma się, dzisiaj pan dyrektor Włodarczyk mówił o tym, że przez dotacje nie należy tworzyć enklaw na rynku turystycznym. Wprawdzie otrzymałem 150 mld starych zł dotacji z budżetu, ale nie w formie jednorazowej gotówki i zanim ta kwota wpłynie do Agencji Rozwoju Turystyki upłynie 2–3 miesiące i nie będą one od razu efektywnie wykorzystane. Na pewno część bazy będzie można oddłużyć, dzięki czemu stworzy się możliwość zaciągnięcia nowych kredytów na modernizację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#WojciechBorowik">To co pan powiedział „stawia włos na głowie”. Nie tego oczekiwaliśmy po prywatyzacji, że będzie to sposób na wyzbywanie się bazy turystycznej, która mogłaby być mądrze wykorzystana, aby obniżyć cenę usług na polskim rynku turystycznym. Myślę, że Komisja powinna bliżej przyjrzeć się zasygnalizowanym problemom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#CzesławCieślak">Pan dyrektor Kozłowski poinformował nas, że zostało zamkniętych około 40 zakładów sanatoryjnych. Rozumiem, że głównym celem Funduszu Wczasów Pracowniczych jest stworzenie możliwości wypoczynku dla pracowników, ale trzeba pamiętać o tym, że utworzyła się długa kolejka do sanatoriów.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#CzesławCieślak">W związku z tym mam pytanie, co stało się z majątkiem zakładów sanatoryjnych? Czy FWP ma zamiar odbudować te zakłady? Czy ma zamiar w przyszłości poszerzać także bazę sanatoryjną?</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#CzesławCieślak">Niepokojącym zjawiskiem jest znaczne skurczenie się tej bazy w ostatnich latach, zwłaszcza że obniżyła się długość życia Polaków, a szczególnie mężczyzn. Pod względem długości życia obywateli zajmujemy jedno z ostatnich miejsc w Europie. W ostatnim czasie bardziej wolimy „produkować” rencistów, aniżeli ratować zdrowie ludzi, którym pobyt w sanatorium mógłby przywrócić sprawność i zdrowie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#JadwigaBłoch">Wprawdzie turystyka jest to dobry biznes, ale sądzę, że my nie potrafimy zarabiać na turystyce. Nie mamy dobrego planu, brakuje konkretnych decyzji. Przede wszystkim jednak wyzbywamy się tego na czym można zarabiać pieniądze. Przecież nawet w Sejmie nie wiemy, która komisja powinna mieć w swojej gestii turystykę i wypoczynek. Komisja Młodzieży, Kultury Fizycznej i Sportu omawia te sprawy, ale nie do końca. Także Komisja Transportu, Łączności, Handlu i Usług również zajmuje się tą problematyką, ale także nie do końca. Obie te komisje, podejmując pracę nad projektem budżetu, omawiają sprawy turystyki. W efekcie ta dziedzina żadnej komisji nie jest przypisana.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#JadwigaBłoch">Chciałam zapytać o jedno z biur podróży, o którym dotąd nie było mowy, a mianowicie chodzi mi o Biuro Podróży i Turystyki „Almatur”. Swego czasu było to biuro studenckie. Moje pytanie jest proste: jak przebiegał proces prywatyzacji „Almaturu”? Jak ministerstwo ocenia proces przekształcenia tego biura? Jaki jest stan prawny mienia byłego Biura Podróży i Turystyki „Almatur”?</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#JadwigaBłoch">Kolejne moje pytanie dotyczy ośrodka sanatoryjnego „Bałtyk” w Kołobrzegu. Podzielam zdanie mojego przedmówcy, że zapotrzebowanie na usługi sanatoryjne jest bardzo duże. Mogłam się o tym przekonać w czasie spotkań z wyborcami. Szczególnie ludzie starsi, którzy mają małe dochody skarżą się, iż mają problem z uzyskaniem skierowania do sanatorium, bo nie znajdują „zrozumienia” u lekarzy, nie mając pieniędzy na „kopertówkę”.</u>
          <u xml:id="u-57.3" who="#JadwigaBłoch">Chcę więc zapytać, czy prawdą jest, że „Bałtyk” w miesiącach od czerwca do końca sierpnia nie funkcjonuje jako sanatorium lecz jako ośrodek wypoczynkowy dla Niemców i Szwedów?</u>
          <u xml:id="u-57.4" who="#JadwigaBłoch">Czy prawdą jest, że ośrodek sanatoryjny „Bałtyk” ma pójść w prywatne ręce dwóch osób fizycznych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#AndrzejKozłowski">Zapewniam, że żaden z obiektów, który był zakładem sanatoryjnym funkcjonującym w ramach FWP, nie stracił swojego potencjału zabiegowego, natomiast potencjał ten został częściowo zamrożony. W miarę swoich umiejętności nadal wykonujemy usługi sanatoryjne, ale pełnopłatne. Obiekty te wykorzystujemy głównie jako normalne domy wypoczynkowe. Chcemy jednak w większym niż dotychczas stopniu wykorzystać potencjał zabiegowy i prowadzimy rozmowy w tym celu, aby niektóre obiekty przystosować do rehabilitacji osób niepełnosprawnych. Nie jest to prosta sprawa i wiąże się ona także z nową ustawą o zasadach ubezpieczenia. Mamy zamiar prowadzić ośrodki diagnostyczne dla osób ubiegających się o rentę oraz ośrodki rehabilitacji zawodowej, z pewnymi elementami rehabilitacji medycznej. Nie aspirujemy do rehabilitacji medycznej, gdyż w tym celu potrzebne są wysoko wyspecjalizowane ośrodki i tym zajmuje się minister zdrowia i opieki społecznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#WitoldWłodarczyk">Nie jestem na tyle kompetentny, aby odpowiedzieć na wszystkie pytania pani poseł. Ponieważ pracuję także na uczelni, to jeszcze kilka miesięcy temu korzystałem z usług „Almaturu”. Nie wiem co się stało od tego czasu. Podejrzewam, że doszło do rozliczeń majątkowych pomiędzy Niezależnym Zrzeszeniem Studentów Polskich a starszą organizacją studencką SZSP. Musiałbym to zbadać i dlatego mogę odpowiedzieć na pytanie pani poseł dopiero za 2–3 dni. To samo pewnie dotyczy „Juventuru”, który był biurem turystycznym ZSMP.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#WitoldWłodarczyk">Jak już powiedziałem wychowałem się w Kołobrzegu i pamiętam jak wyburzono stary pałac Goering by w tym miejscu wybudować ośrodek sanatoryjny „Bałtyk”. Należałoby zapytać szefa tego obiektu, czy sprzedaje on miejsca w tym sanatorium klientom zagranicznym, dlatego że nie ma popytu ze strony klientów krajowych, a byłoby to normalne działanie rynkowe, czy ma jakieś priorytety i w związku z tym stosuje reglamentację.</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#WitoldWłodarczyk">Podpisuje się pod sugestią pana Gasińskiego, aby rozważyć pomysł utworzenia funduszu inwestycyjnego, na bazie przedsiębiorstw z tego sektora, przy czym można dyskutować czy początkowo byłyby to fundusze zamknięte, a dopiero później - otwarte. Także „Orbis” mógłby wnieść do tego funduszu część swojego mienia. Nie poinformowałem państwa, że „Orbis” miał na koniec 1994 r. 3 bln starych zł kapitału własnego oraz kapitał akcyjny w wysokości 700 mln starych zł. Jeszcze kilka innych podmiotów, przynajmniej na początku, mogłoby być podstawą do utworzenia takiego funduszu, z szerokim uczestnictwem różnych grup społecznych.</u>
          <u xml:id="u-59.3" who="#WitoldWłodarczyk">Proponuję rozważyć tę koncepcję, zwłaszcza że jest to najnowsza tendencja w strategii prywatyzacyjnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#MaciejManicki">Sanatorium „Bałtyk” jest własnością OPZZ i specjalizuje się w leczeniu ludzi chorych na cukrzycę. Zapotrzebowanie na pobyt w tym sanatorium jest bardzo duże, a niestety liczba osobodni jest systematycznie ograniczana przez Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej. Z tego powodu, głównie w lipcu i sierpniu pobyt w „Bałtyku” jest udostępniany na zasadach komercyjnych. Jest to konieczne także z tego względu, że stawka jaką płaci minister zdrowia jest bardzo niska, wynosi 150 tys. starych zł za osobodobę, czyli poniżej kosztów własnych. Trzeba więc uzyskać tyle środków, aby można było wyrównać koszty poniesione w okresie sanatoryjnym.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#MaciejManicki">Czasami sam jestem zdziwiony, że bez trudności są sprzedawane miejsca w „Bałtyku” po 800 tys. starych zł za jedną dobę, przy czym klientami są nie tylko goście z zagranicy. Wykładamy na ladę ofertę dostępną dla wszystkich tych, którzy decydują się na taką cenę.</u>
          <u xml:id="u-60.2" who="#MaciejManicki">Pan dyrektor Kozłowski potwierdzi z pewnością, że FWP ma bardzo różnych klientów. Są tacy, którzy reflektują tylko na łóżko bez wyżywienia, ale są tacy, którzy pytają, co pan ma najdroższego i gotowi są wynająć apartament za 23 mln starych zł.</u>
          <u xml:id="u-60.3" who="#MaciejManicki">Powracam do lecznictwa sanatoryjnego. Mamy pretensję do ministra zdrowia i opieki społecznej o to, że nie przestrzega ustawy o zamówieniach publicznych. Skierowania do sanatoriów powinny być realizowane poprzez przetargi dla usługodawców. Odbywać się to powinno w ten sposób, że minister zdrowia i opieki społecznej, w ramach środków określonych w budżecie, wydziela pule skierowań według rodzajów schorzeń, określa warunki przystąpienia do przetargu, a następnie zaprasza usługodawców do rokowań. Sądzę, że wówczas FWP mógłby prowadzić działalność sanatoryjną znacznej części swoich obiektów.</u>
          <u xml:id="u-60.4" who="#MaciejManicki">Zagłębiłem się w szczegóły, by odpowiedzieć na pytanie pani poseł, ale odsuwają one nas od głównego wątku dyskusji, a jest o czym mówić. Bardzo cenne sugestie przedstawił nam pan Gasiński. Sądzę, że zespół będzie musiał dogłębnie przeanalizować dzisiejszą dyskusję. Czeka go niełatwe zadanie opracowania dokumentu, który będzie plonem tej dyskusji. Jest wiele spraw nad którymi trzeba się poważnie zastanowić, być może z udziałem Komisji Polityki Społecznej i Komisji Młodzieży, Kultury Fizycznej i Sportu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#JacekKasprzyk">Problem okazał się na tyle złożony, że rzeczywiście wykracza poza krąg zainteresowania i kompetencji Komisji Przekształceń Własnościowych.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#JacekKasprzyk">Zawsze lubiłem posiłkować się złotymi myślami Unii Wolności. Pan poseł Zieliński powiedział, że są rządy, które kochają związki zawodowe lub samorządy, natomiast ja pamiętam rządy, które kochały budowę kapitalizmu w Polsce i dzisiaj mamy tego pewne efekty.</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#JacekKasprzyk">Myślę, że należy rozgraniczyć dwie sprawy: zakres pomocy państwa i dopracowanie systemu prawnego oraz podatkowego aby nadać bieg przekształceniom własnościowym w tym sektorze. Sądzę, że w Polsce najpierw trzeba usunąć największą przeszkodę utrudniającą przekształcenia własnościowe, czyli „odprywatyzować” majątek państwowy. Pamiętam spotkania środowisk turystycznych na początku lat dziewięćdziesiątych, które były bardzo szczęśliwe, dlatego że będą mogły funkcjonować na wolnym rynku. Wiemy skąd brało się wówczas to poczucie zadowolenia. Ludzie mieli jeszcze pieniądze i na turystyce można było zarobić. Po kilku latach okazało się, że trzeba sprostać konkurencji, a klient jest coraz mniej zasobny. Dzisiaj dyskusja sprowadza się do tego, ile państwo powinno dołożyć obywatelowi do wypoczynku, aby mógł on skorzystać ze świadczonych usług, dzięki czemu będą one rentowne. Jest to problem, którego my nie rozwiążemy.</u>
          <u xml:id="u-61.3" who="#JacekKasprzyk">Uważam, że na turystyce można zarobić, także na tzw. turystyce państwowej. Jeślibyśmy prześledzili strumień pieniądza, który przechodzi przez tę sferę usług, przez system pośredników, to okazałoby się, że usługi są dochodowe. Panowie, którzy zawiadują obiektami turystycznymi, doskonale wiedzą, co chciałem powiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-61.4" who="#JacekKasprzyk">Była dzisiaj mowa o rozwiązaniu polegającym na akcjonariacie. Nie jestem zwolennikiem hasła: 100 mln dla obywatela, czy koncepcji uczynienia z obywateli współwłaścicieli. Na początku każdy musiałby dopłacić do turystyki, a pod znakiem zapytania byłyby przyszłe zyski. Natomiast jestem zwolennikiem włączania samorządów do turystyki i do tego należałoby dostosować system prawny.</u>
          <u xml:id="u-61.5" who="#JacekKasprzyk">Dzisiaj zobaczyłem do czego doprowadza brak współpracy gminy z ośrodkami sanatoryjnymi. W Rabce, gdzie leczą się alergicy, tuż za ogrodzeniem sanatorium jest łąka należąca do miasta i pomimo próśb dyrektora sanatorium, nikt jej nie kosi. Przekwitają trawy tuż obok pensjonariuszy leczących się na alergię.</u>
          <u xml:id="u-61.6" who="#JacekKasprzyk">Zasadniczy wniosek, jaki można osiągnąć to ten, że państwo nie kontroluje wyników ekonomicznych po dokonaniu procesów prywatyzacyjnych. Ponadto jest duża samowola w wykorzystywaniu majątku publicznego. Państwo nie steruje tym procesem i majątek przechodzi w różne ręce. Ktoś na tym korzysta, zwłaszcza że większość osób działających w biznesie nastawiona jest na doraźny zysk, natomiast mało kto inwestuje.</u>
          <u xml:id="u-61.7" who="#JacekKasprzyk">Sądzę, że moglibyśmy dyskutować jeszcze kilkanaście godzin. Dobrym pomysłem jest powołanie zespołu, by przygotował dla Komisji pewne konkretne rozwiązania, wykorzystując w tym celu sugestie wyrażone w czasie dyskusji. Te propozycje, po skonfrontowaniu z opiniami przedstawicieli środowiska usługodawców w zakresie turystyki i wypoczynku, mogą wskazać na niezbędne zmiany legislacyjne, które ułatwią przekształcenia własnościowe w tym sektorze. W pierwszej kolejności powinien być zmieniony system zarządzania, a konsekwencją tego musi być zysk. Powstaje pytanie, gdzie ten zysk będzie się lokował. To pytanie uważam za najważniejsze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#WłodzimierzZasadzki">Gminy, a już na pewno gmina, którą reprezentuję, jest daleka od tego, żeby dążyć do likwidacji FWP czy zabrać jego majątek. Natomiast jest ogromna baza, w którą Fundusz został wyposażony i powinniśmy sobie zadać pytanie, kto przejmie ten majątek. Czy będzie nim dysponować gmina, która również realizuje cele społeczne, czy FWP, który za darmo przejmie majątek o ogromnej wartości?</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#WłodzimierzZasadzki">Jeżeli nastąpi uwłaszczenie FWP, to proszę, aby państwo, jako posłowie, zastanowili się, kto będzie dysponował tym majątkiem, bo mnie zawsze uczono, że w gospodarce rynkowej, w ostateczności, właścicielem jest gospodarstwo domowe. Według obowiązującej ustawy, FWP jest jednostką gospodarki uspołecznionej, a jeszcze bardziej skomplikował sprawę pan dyrektor Kozłowski mówiąc, że ani odrobiny majątku związkowego nie ma w FWP. Pytam więc, jakie gospodarstwo domowe jest właścicielem tego majątku? Może jest nim gmina lub skarb państwa? Jest to kluczowa sprawa, którą należy rozstrzygnąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#WładysławŻbikowski">Sądzę, że jest to dopiero początek naszej współpracy i dlatego chcę przypomnieć gościom, że istnieje możliwość uproszczenia procesu legislacyjnego. Gdyby państwo chcieli zaproponować nowe rozwiązania prawne, to nasza Komisja lub grupa posłów mogłaby poddać je pod osąd Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#WładysławŻbikowski">Moim zdaniem, należałoby uporządkować funkcjonowanie bazy wypoczynkowej i turystycznej oraz podział kompetencji - co w zakresie gmin, Agencji Rozwoju Turystyki, FWP itd. Uważam, że rozwiązania należy tak skonstruować, aby te podmioty nie konkurowały ze sobą, a raczej współpracowały.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#WładysławŻbikowski">Do czego zmierza moja wypowiedź? Chciałbym zwrócić uwagę na jeden bardzo ważny aspekt. Dość szybkim krokiem zmierzamy do Unii Europejskiej. Może się okazać, że zaraz po przystąpieniu do Unii Europejskiej, z czym wiąże się zdjęcie ceł, uzyskania określonych kontyngentów oraz szereg innych ograniczeń, baza turystyczna stanie się jedynym wydolnym źródłem dochodów budżetu państwa. Miałem możliwość zapoznania się z funkcjonowaniem niektórych państw europejskich zaraz po przystąpieniu do EWG i rzeczywiście w początkowym okresie turystyka pozwoliła „zamortyzować” spadek dochodowości w innych gałęziach gospodarki. Wiele ograniczeń natury produkcyjnej, rolnej, zniesienie ceł itd., mogło doprowadzić do zapaści gospodarczej w tych państwach.</u>
          <u xml:id="u-63.3" who="#WładysławŻbikowski">Sądzę, że większą uwagę należy przywiązywać do turystyki i wypoczynku, jako do gałęzi gospodarki narodowej. Może się ona okazać w niedalekiej przyszłości olbrzymim zasobem dochodów, nie tylko dla firm, które prowadzą tę działalność, ale też dla budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-63.4" who="#WładysławŻbikowski">Wrócę do poruszonej już kwestii bazy wypoczynkowej przedsiębiorstw państwowych. Ta baza jest w różnym stanie. Część jej ulega szybkiej dekapitalizacji i przedsiębiorstwa szukają możliwości wyzbycia się swoich obiektów wypoczynkowo-turystycznych. Dokonuje się więc przyspieszony proces przekształceń własnościowych.</u>
          <u xml:id="u-63.5" who="#WładysławŻbikowski">Zastanawiam się, czy tą bazą nie mogłaby się zająć Agencja Rozwoju Turystyki, kupując za niewielkie pieniądze obiekty, a niektóre przedsiębiorstwa chętnie pozbyłyby się swojej bazy wypoczynkowej, oddając ją za darmo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#AndrzejGasiński">Właśnie tym się zajmujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#BogdanPęk">Pewnie zabrzmi to już trywialnie w moich ustach, gdyż kolejny raz konstatuję - niestety bez przyjemności - że tak, jak w wielu innych obszarach, także w tym obszarze nie ma polityki państwa. Mówię to z tym większą przykrością, iż jestem posłem koalicji.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#BogdanPęk">Pozwolę sobie jednak stwierdzić, że niezbędne jest określenie ram strategii, bo podany przez pana posła Żbikowskiego scenariusz jest bardzo prawdopodobny. Po przystąpieniu do Unii Europejskiej ten obszar może być jednym z niewielu źródeł dochodu państwa, oprócz rolnictwa a zwłaszcza rolnictwa ekologicznego. Sądzę, że ten aspekt powinien znaleźć się w końcowych ustaleniach Komisji.</u>
          <u xml:id="u-65.2" who="#BogdanPęk">Nie odmówię sobie pewnej złośliwości. Jeżeli pan burmistrz myśli, iż jest tak, że politykę przekształceń własnościowych w danej dziedzinie kształtuje Komisja czy nawet koalicja, to pan jest w błędzie. Politykę robi pewne lobby - jeden, drugi minister, nawet nie cały rząd. Myśmy przedstawili inną politykę, pewną strategię, mapę przekształceń, co nie przyniosło efektów.</u>
          <u xml:id="u-65.3" who="#BogdanPęk">Cieszę się, że dzisiaj posłowie z OPZZ mówią takim językiem, jaki chciałoby się słyszeć i jaki powinien być przełożony na praktyczną działalność. Ta wypowiedź nie jest skierowana przeciwko posłowi Zielińskiemu, który dzisiaj samotnie reprezentuje Unię Wolności, posądzaną o to, że jest głównym ojcem „sukcesów” prywatyzacyjnych. Poseł Zieliński należał do tych, którzy nie byli „na szpicy” i których dzisiaj nie ma wśród nas.</u>
          <u xml:id="u-65.4" who="#BogdanPęk">Dlaczego pozwoliłem sobie wrzucić kamyczek do podwórka OPZZ? Myślę bowiem, że nadszedł już czas, by zastanowić się, czy w układzie koalicyjnym nie popełniliśmy pewnych strategicznych błędów. Warto byłoby przemyśleć to, choćby na przykładzie sektora turystyczno-wypoczynkowego, który może okazać się ważną gałęzią gospodarki narodowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#WitoldWłodarczyk">Nawiążę do fragmentu wypowiedzi pana posła, który stwierdził, że nie dokonuje się analiz tego, co dzieje się z przedsiębiorstwami, które zostały sprywatyzowane różnymi metodami. Otóż takie badania są prowadzone co najmniej od 3 lat, nie tylko przez samo Ministerstwo Przekształceń Własnościowych, ale także we współpracy z Instytutem Badań nad Gospodarką Rynkową, PAN, uczelniami itd.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#WitoldWłodarczyk">Oczywiście jest to materia skomplikowana, bo co można powiedzieć o firmie kilka miesięcy po jej przekształceniu. Taka firma musi funkcjonować przynajmniej rok, aby można było ocenić co zmieniło się w jej strategii. Dlatego badania obejmują firmy, które powstały od 1993 r.</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#WitoldWłodarczyk">Jeśli nawet najlepsze wyniki uzyskują te firmy, które zostały sprywatyzowane drogą kapitałową, nie należy zapominać, że do tej ścieżki prywatyzacyjnej zostały wybrane najlepsze przedsiębiorstwa. Ciekawe są porównania jednoosobowych spółek skarbu państwa z przedsiębiorstwami państwowymi, bowiem okazuje się, że czasami przedsiębiorstwa państwowe funkcjonują nie gorzej niż skomercjalizowane. Konkurencję w gospodarce rynkowej należy rozumieć także jako konkurencję wszystkich form własności. Jeżeli po prywatyzacji upadnie przedsiębiorstwo, to nie ma w tym nic dziwnego. Prywatyzacja nie jest cudownym lekarstwem na uzdrowienie przedsiębiorstwa. Jest to tylko szansa dla niego, by mógł wykreować się na podmiot efektywny.</u>
          <u xml:id="u-66.3" who="#WitoldWłodarczyk">W dyskusji pojawił się wątek, iż nie wiadomo gdzie dostaje się majątek publiczny. Otóż wiadomo - jest duży transfer z sektora publicznego do prywatnego, ale jeżeli popatrzymy na dynamikę całego sektora prywatnego, to zobaczymy, że jego udział w produkcie globalnym zwiększa się, duża jest dynamika inwestycji, zwiększa się zysk i w ten sposób uzyskujemy miernik efektywności tej części majątku państwowego, która dostała się w ręce prywatne. Nawet jeżeli został on za tanio sprzedany, ale zafunkcjonował efektywnie, to jest to jednak wymierna korzyść dla gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-66.4" who="#WitoldWłodarczyk">Po prywatyzacji, niezależnie od tego, jaką ścieżką ten proces został dokonany, są przedsiębiorstwa lepsze i gorsze. Nieco gorsze wyniki mają spółki pracownicze z naturalnych względów. Skoro są obłożone ratami leasingowymi, to nie stać ich na ekspansję inwestycyjną.</u>
          <u xml:id="u-66.5" who="#WitoldWłodarczyk">Na pewno państwo otrzymali raport o przekształceniach własnościowych, gdzie zamieszczona została znaczna część analiz. Obecnie przystępujemy do opracowania nowego raportu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PiotrBąk">W imieniu samorządu naszego miasta, chciałem wyrazić zadowolenie, że mamy zaszczyt państwa gościć.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#PiotrBąk">Wykorzystując państwa obecność i przedstawicieli wysokich urzędów państwowych, chciałbym zabrać głos w dyskusji. Nasze miasto jest małym laboratorium przekształceń własnościowych. Przebiegają one w sposób żywiołowy, tak jak w całej Polsce i stosowane są różne ścieżki prywatyzacyjne.</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#PiotrBąk">Obok FWP, które posiada znaczną bazę, funkcjonują przedsiębiorstwa państwowe o nieco dziwnej strukturze, które pełnią funkcje turystyczne, jak np. Państwowe Koleje Linowe, które są częścią PKP. Mamy dość silny sektor prywatny osób fizycznych, których majątek pochodzi z zakupu mienia i reprywatyzacji oraz majątek osób prawnych.</u>
          <u xml:id="u-67.3" who="#PiotrBąk">Jednym z naszych sukcesów prywatyzacyjnych było utworzenie spółki akcyjnej „Polskie Tatry”, w której ponad 70% udziałów posiada skarb państwa, a pozostałe - tutejsza gmina. Na majątek tej spółki składa się były majątek Urzędu Rady Ministrów, którego utrzymanie obciążało budżet państwa, a dzisiaj jest on aportem w spółce, oraz majątek nierentownej firmy gminy. Spółka akcyjna generuje już zysk i można powiedzieć, że jest to udane przekształcenie.</u>
          <u xml:id="u-67.4" who="#PiotrBąk">Mamy jednak szereg problemów. Była już mowa o tym, że aby baza turystyczna mogła być właściwie wykorzystywana, potrzebna jest infrastruktura turystyczna i kierowano to życzenie pod adresem samorządów terytorialnych. Tymczasem, oprócz trudności finansowych, z którymi boryka się każda gmina, są jeszcze przeszkody natury prawnej, które na naszym terenie są szczególnie uciążliwe.</u>
          <u xml:id="u-67.5" who="#PiotrBąk">Chodzi o tereny położone na obszarze parków narodowych, a od strony prawnej o niespójność przepisów ustawy o ochronie przyrody z przepisami ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczeniu nieruchomości oraz pochodnych ustaw, które mówią o sposobie uwłaszczania się państwowych osób prawnych. Proszę, aby państwo przyjrzeli się temu obszarowi regulacji prawnych.</u>
          <u xml:id="u-67.6" who="#PiotrBąk">Gdyby państwo pojechali do zakopiańskich Kuźnic, to zobaczycie ostatnie miejsce w Polsce, gdzie ludzie stoją godzinami w kolejce. Wszystkie przedsiębiorstwa turystyczne walczą o klientów, ale nie Państwowe Koleje Linowe, które mają klientów pod dostatkiem, natomiast nie mają możliwości rozwoju, bowiem są pod tym względem hamowane przez ustawę o ochronie przyrody. W dużej mierze uniemożliwia ona nawet modernizację istniejących urządzeń kolei linowych, poprzez restryktywne zachwianie równowagi pomiędzy potrzebami gospodarczymi, a potrzebami ochrony przyrody.</u>
          <u xml:id="u-67.7" who="#PiotrBąk">Ustawa o ochronie przyrody stanowi, że grunty skarbu państwa znajdujące się na obszarze parków narodowych przechodzą w ich zarząd. Na skutek tych zapisów przedsiębiorstwo Państwowe Koleje Linowe nie może się uwłaszczyć na majątku, którym zarządza od 1945 r. Z kolei park narodowy, jako państwowa jednostka budżetowa, nie może prowadzić działalności gospodarczej. Ta sytuacja ustawowa blokuje możliwość przekształcenia się Państwowych Kolei Linowych w bardziej efektywnie ekonomiczną strukturę. Co więcej, uniemożliwia tworzenie infrastruktury, która by napędzała koniunkturę dla rejonu turystycznego.</u>
          <u xml:id="u-67.8" who="#PiotrBąk">Problem ten występuje w większości obszarów atrakcyjnych turystycznie, które są położone na styku z parkami narodowymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#WojciechBorowik">Na zakończenie dyskusji chcę powiedzieć, że dobrze się stało, iż Komisja Przekształceń Własnościowych wywołała temat, którym trzeba się zająć w taki sposób, aby można było z dyskusji wyciągnąć konkretne wnioski. Wiemy już, że wykroczą one poza zakres zainteresowania naszej Komisji i powinny być skierowane do rządu.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#WojciechBorowik">Dobrze też się stało, że przedstawiciele Ministerstwa Przekształceń Własnościowych oraz Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki mogli usłyszeć, że w sektorze turystyczno-wypoczynkowym ma miejsce wiele różnych procesów. Nad niektórymi z nich trzeba będzie zapanować, inne wykorzystać w sposób zorganizowany po to, żeby czerpać korzyści z polskiej turystyki, która ma ogromną szansę na rozwój. Polska ma warunki krajobrazowe dla rozwoju turystyki i powinno się z niej stworzyć prężną gałąź gospodarki. Nie zapominajmy, że w Polsce jest 3 mln bezrobotnych i turystyka jest także szansą na zmniejszenie bezrobocia, zwłaszcza w gminach, gdzie nie ma przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-68.2" who="#WojciechBorowik">Zespół, który przygotuje wnioski nie będzie miał łatwego zadania, bowiem dotknęliśmy tylko szczytu lodowej góry.</u>
          <u xml:id="u-68.3" who="#WojciechBorowik">Na zakończenie chcę podziękować gościom, którzy przybyli z odległych miast, aby wziąć udział w dyskusji, posłom, którzy stawili się na te obrady, a przede wszystkim naszym gospodarzom za umożliwienie ich odbycia.</u>
          <u xml:id="u-68.4" who="#WojciechBorowik">Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>