text_structure.xml 72.6 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 15 min. 25.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WładysławRaczkiewicz">Otwieram posiedzenie. Protokół 62 posiedzenia uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciw niemu zarzutów. Protokół 63 posiedzenia znajduje się do przejrzenia w Biurze Senatu. Jako sekretarzy zapraszam pp. Senatorów: Wańkowicza i Barańskiego. Listę mówców prowadzi s. Barański.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#WładysławRaczkiewicz">Udzieliłem urlopu na 7 dni s. Korfantemu i na 1 dzień s. Mozgale.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#WładysławRaczkiewicz">Przystępujemy do porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Skarbowo Budżetowej o preliminarzu budżetowym na rok 1934/35 (druk nr 325). Część 16 — Emerytury i Zaopatrzenia.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#WładysławRaczkiewicz">Jako sprawozdawca głos ma s. Mora-Brzeziński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#KazimierzTadeuszMoraBrzeziński">Wysoki Senacie! Wydatki emerytalne Państwa Polskiego na funkcjonariuszów państwowych i zawodowych wojskowych wynosiły w r. 1926/27 kwotę 71,3 milj. zł, co stanowiło wówczas 3,5% ogólnych wydatków administracyjnych Państwa. W dwóch następnych latach nastąpił gwałtowny skok wzwyż, suma wydatków emerytalnych zwiększyła się przeszło dwukrotnie, dochodząc w roku 1929/30 do kwoty 150,3 milj. zł, co już stanowiło 5,1% wydatków administracyjnych; w latach następnych, postępując wciąż wgórę, wynosiła w roku 1931/32 kwotę prawie 156 milj. zł, czyli 6,5%, w roku 1932/33 doszła do maximum, to jest do 163 milj. zł.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#KazimierzTadeuszMoraBrzeziński">Nowela do ustawy emerytalnej z dnia 18 marca 1932 r. zahamowała wprawdzie dalszy wzrost wydatków emerytalnych, nie zmieniła jednak wadliwości samego systemu. Sprawę powyższą rozstrzyga na przyszłość w sposób kardynalny i szczęśliwy dekret Prezydenta Rzplitej z dnia 28 października 1933 r. Według tego dekretu wydatki emerytalne zostaną na przyszłość wydzielone z ogólnych wydatków administracji państwowej, stworzony zostanie Państwowy Zakład Emerytalny, w zasadzie samowystarczalny, oparty na ścisłych wyliczeniach matematyczno-ubezpieczeniowych. Zakład ten będzie obejmował wszystkich funkcjonariuszów państwowych, a więc i urzędników prowizorycznych oraz zawodowych wojskowych, wszystkich przyjętych na służbę po dniu 1 stycznia 1934 r.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#KazimierzTadeuszMoraBrzeziński">Zmiana systemu emerytalnego przez powołanie do życia Państwowego Zakładu Emerytalnego jest wysoce korzystna dla Skarbu Państwa, gdyż doprowadza do minimum ryzyko, opierając wydatki emerytalne na zdrowej kalkulacji matematyczno-ubezpieczeniowej. Zmiana ta jest również korzystna dla pracowników, gdyż daje maksymalną gwarancję wypłaty przyznanych praw emerytalnych i uniezależnia wysokość emerytur od chwilowej koniunktury gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#KazimierzTadeuszMoraBrzeziński">Preliminowana suma wydatków części 16 budżetu na r. 1934/35 w wysokości 157 milj. jest całkowicie realna, mimo to, iż mniejszą jest od wydatków roku ubiegłego o sumę 800.000 zł, jest realna, zarówno w porównaniu z wydatkami za 9 miesięcy roku ubiegłego, jak i na skutek wygaśnięcia uprawnień p. Ministra Skarbu od dnia 1 marca 1934 r. do wypłacania dodatku mieszkaniowego emerytom, stanowiącego sumę około 16 milj. rocznie. Dodatek ten nadal wypłacany nie będzie.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#KazimierzTadeuszMoraBrzeziński">Czuję się w obowiązku zwrócić uwagę Wysokiej Izby, iż w wykonaniu budżetu zeszłorocznego Rząd, przychylając się do rezolucji Sejmu, uchwalonej na poprzedniej sesji budżetowej, przyznał zaopatrzenia dość znacznej liczbie nauczycieli-weteranów z czasów walki o szkołę polską i w tym roku dalej czynić to zamierza. Są to zaopatrzenia, pomieszczone w § 1 działu 2 części 16 budżetu, preliminowane w wysokości 1.250.000 zł, przeznaczone dla osób szczególnie zasłużonych, na zapomogi oraz na zaopatrzenia nie oparte na innych tytułach prawnych.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#KazimierzTadeuszMoraBrzeziński">Sejm do przedłożenia rządowego nie wprowadził żadnej zasadniczej zmiany. Obniżył jedynie w dziale 1 §§ 3 i 5 o 70.000 zł i sumę powyższą przeznaczył na koszty organizacji Państwowego Zakładu Emerytalnego.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#KazimierzTadeuszMoraBrzeziński">W imieniu Komisji Skarbowo-Budżetowej proszę Wysoką Izbę o uchwalenie części 16 budżetu Państwa wraz ze zmianami wprowadzonemi przez Sejm.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WładysławRaczkiewicz">Do tej części preliminarza nikt z pp. senatorów do głosu się nie zapisał. Wobec tego przechodzimy do części 17 — Renty inwalidzkie i pensje.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#WładysławRaczkiewicz">Głos ma sprawozdawca, s. Mora-Brzeziński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#KazimierzTadeuszMoraBrzeziński">Wysoki Senacie! Analogicznie do emerytur wzrastały w ostatnich latach również i wydatki Państwa na renty inwalidzkie: od 110 milj. w roku 1926/27 wzrosły do 164,3 milj. w r. 1931/32, w r. 1932/33 spadły do 132,5 milj., na rok 1934/35 preliminowane są w wysokości 103 milj., a więc o 7 milj. mniej, niż w roku 1926/27.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#KazimierzTadeuszMoraBrzeziński">Rząd doprowadził do zahamowania wzrostu rent inwalidzkich i choć środki do tego prowadzące były ciężkie, przykre, a nawet bardzo bolesne, musimy się zgodzić, że była to konieczność państwowa. 5,6% ogólnych wydatków administracyjnych na renty inwalidzkie to był ciężar, przechodzący możliwości finansowe Państwa.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#KazimierzTadeuszMoraBrzeziński">Jeśli niektóre zarządzenia, spowodowane nowelą do ustawy inwalidzkiej z dnia 17 marca 1932 r., a nawet częściowo i dekretu Prezydenta Rzplitej z dnia 28 października 1933 r., możnaby poddać krytyce, jak np. sposób rozstrzygnięcia wypłaty rent bezdzietnym wdowom po inwalidach wojennych, to jednak zasadnicze linie obu ustaw były celowe i słuszne, a przedewszystkiem konieczne. Trzeba podkreślić, że zniżki, spowodowane ostatniem rozporządzeniem Prezydenta Rzplitej, nie dotknęły inwalidów Wojsk Polskich i najciężej poszkodowanych inwalidów wielkiej wojny. Z drugiej strony trzeba się zgodzić, że podwyższenie granicy dolnej procentu inwalidztwa, uprawniającej do pobierania renty z 15 do 25% oparte było na wzorach, zaczerpniętych z zagranicy. Z wyjątkiem bowiem Francji i Belgii wszystkie państwa, biorące udział w wielkiej wojnie, dawno już wstąpiły na tę drogę. Francja i Belgia wypłacają od 10% inwalidztwa, Sowiety i Czechosłowacja od 25%, Niemcy od 30%, Austria i Węgry od 35%, Rumunia i Jugosławja od 45%.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#KazimierzTadeuszMoraBrzeziński">Pomimo wprowadzonych już zmian, całość zagadnienia inwalidzkiego wymaga jeszcze przepracowania zarówno pod względem ustawodawczym, jak i pod względem rzeczowego i praktycznego wykonania.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#KazimierzTadeuszMoraBrzeziński">Poważnemu rozważeniu powinna ulec również sprawa powierzenia całości zagadnień opieki nad inwalidami jednemu ministerstwu, obecnie bowiem sprawy te dzielą między sobą Ministerstwo Skarbu, Spraw Wojskowych i Opieki Społecznej.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#KazimierzTadeuszMoraBrzeziński">Sejm obniżył ogólną sumę wydatków części 17 budżetu o sumę 100.000 zł, przenosząc tę kwotę do budżetu Ministerstwa Opieki Społecznej z przeznaczeniem na zasiłki dla bezrobotnych inwalidów wojennych. Oprócz tego wprowadził kilka przestawień wewnętrznych z paragrafu na paragraf, nie zmieniających globalnej sumy.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#KazimierzTadeuszMoraBrzeziński">W mieniu Komisji Skarbowo-Budżetowej proszę Wysoką Izbę o uchwalenie części 17 budżetu Państwa wraz ze zmianami wprowadzonemi przez Sejm.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WładysławRaczkiewicz">Do części 17 preliminarza budżetowego nikt z panów senatorów nie zapisał się do głosu.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#WładysławRaczkiewicz">Przystępujemy do części 18 — Długi Państwowe.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#WładysławRaczkiewicz">Głos ma sprawozdawca s. Szarski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MarcinSzarski">Wysoka Izbo! Jaskrawo rzucającą się w oczy charakterystyką przyszłorocznego budżetu Długów Państwa jest ich niezwykła kompresja. Podczas bowiem gdy wydatki na obsługę Długów Państwa w budżecie bieżącego roku wynosiły 338,2 milj. zł, to na rok przyszły preliminuje się na nie 194 milj., względnie według wniosku Komisji Skarbowo-Budżetowej Senatu 192,6 milj. Redukcja wynosi zatem blisko 44% i dotyczy jedynie wydatków na obsługę długów zagranicznych, podczas gdy wydatki na obsługę długów wewnętrznych i na wypłaty z tytułu poręki państwowej są preliminowane trochę wyżej niż w roku bieżącym, głównie z powodu wstawienia do budżetu kredytu na oprocentowanie Pożyczki Narodowej w wysokości 12,7 milj. zł. Zmniejszenie wydatków na obsługę długów zagranicznych tłumaczy się z jednej strony nieuwzględnieniem w preliminarzu roku przyszłego obsługi długów międzynarodowych, podpadających pod moratorium Hoovera, z drugiej strony spadkiem kursu przedewszystkiem dolara i funta szterlinga.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#MarcinSzarski">Co do długów międzypaństwowych, stanowiących główną część naszego zagranicznego zadłużenia, to wiadomo, że długi te nie mają charakteru długów produktywnych, gdyż zaciągnięte zostały na cele aprowizacji i cele wojenne, w lwiej części w towarach, środkach żywnościowych i materiałach wojskowych. Już ze względu na ich nieproduktywny charakter ciężar tych długów jest niezwykle dotkliwy, a to tem dotkliwszy, ponieważ Polska wcześniej od innych państw przeprowadziła ich konsolidację pod warunkami daleko cięższemi, niż je uzyskały znacznie bogatsze państwa. Od chwili ogłoszenia moratorium Hoovera, którego termin upłynął, a nie został przedłużony, obsługa długów wojennych nie została nie tylko przez Polskę, ale przez większą część państw dłużniczych nanowo podjętą. Nasz Rząd stoi na stanowisku, że do uregulowania kompleksu międzynarodowych kwestyj gospodarczych i opanowania przesilenia obsługa tych długów, które oczywiście zupełnie inaczej traktować należy, aniżeli długi gospodarczo-produktywne i dlatego bezwzględnie w swej wysokości nie mogą być utrzymane i ulec muszą znacznej redukcji, winna być zawieszona. Z tych to powodów nie wstawiono do budżetu kredytu na ich amortyzację i oprocentowanie. Stanowisko, zajęte przez nasz Rząd w tej sprawie, identyczne ze stanowiskiem prawie wszystkich państw, długami temi obarczonych, jest zupełnie usprawiedliwione.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#MarcinSzarski">Drugą przyczyną zniżki wydatków na obsługę długów jest spadek walut tych krajów, w których najsilniej jesteśmy zadłużeni. A więc przedewszystkiem dolara i funta. Nasze zobowiązania opiewają wprawdzie na dolary w złocie, ale wskutek zniesienia klauzuli złotej w St. Zjednoczonych długi te amortyzujemy i oprocentowujemy w dolarach papierowych. Jedyny wyjątek stanowi pod tym względem pożyczka stabilizacyjna, której obsługa dokonywuje się dalej według parytetu, a to dlatego, ponieważ jej obligacje opiewają oprócz na dolary także na franki szwajcarskie i guldeny holenderskie. Właściciel obligacyj, mając do wyboru między miejscami płatności kuponu, prezentuje je dzisiaj do inkasa oczywiście w tych krajach, w których waluty utrzymały się na parytecie, a więc w Szwajcarii i Holandii, a nie w Stanach Zjednoczonych, gdzieby otrzymał dziś wprawdzie za swoje kupony niezmienioną nominalną kwotę, ale oczywiście w dolarach zdewaluowanych. Sama redukcja wydatków na obsługę długów zagranicznych, spowodowana spadkiem walut i nieuwzględnieniem długów wojennych, wynosi w porównaniu do budżetu roku bieżącego łącznie 157 milj. zł, z czego na amortyzację przypada 54,3 milj., a na odsetki 102,4 milj.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#MarcinSzarski">Spadek walut zagranicznych, jak widzi Wysoka Izba, przyczynił się w wysokim stopniu do obniżenia stanu naszego zagranicznego zadłużenia. Celem aproksymatywnego obliczenia tych oszczędności zestawiłem w sprawozdaniu drukowanem na podstawie dostarczonych mi łaskawie dat urzędowych stan zadłużenia zagranicznego na dzień 1 stycznia 1932 r. w porównaniu do 1 stycznia 1933 r. w przeliczeniu na złote według kursu. Podczas gdy stan zadłużenia zagranicznego w styczniu 1932 r. wynosił 4.570 milj., to 1 stycznia 1934 r. wynosił on tylko 3.544 milj., czyli obniżył się o 1.026 milj. zł. Według obliczeń referenta sejmowego ogólny stan długów państwowych wewnętrznych i zagranicznych wynosił w dniu 15 lipca 1933 r., przeliczony według kursu z dn. 12 stycznia 1934 r., łącznie 4.196.6 milionów, z czego przypadało na długi wewnętrzne 627 milionów, a na długi zagraniczne 3.569.7 milionów. Po doliczeniu do tej sumy długów, zaciągniętych po tych terminach, referent sejmowy dochodzi do łącznej kwoty długów państwowych, przeliczonej według kursowej wartości w wysokości 4.448.2 milionów zł, która to kwota reprezentuje na głowę ludności 134 zł 80 gr.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#MarcinSzarski">Nie wchodząc bliżej w historię naszych długów państwowych, którą przedstawiłem już w latach ubiegłych, poprzestanę tylko na przypomnieniu, że długi zaciągaliśmy niegdyś pod nader niekorzystnemi, ciężkiemi i upokarzającemi nas warunkami. Kredyt nasz jednak wydatnie się już poprawił, czego dowodem, że mimo marazmu, panującego na międzynarodowym rynku kapitałowym, uzyskaliśmy w ostatnim roku na rynku angielskim pożyczkę, której zaciągnięcie można uważać za pierwszy etap współpracy finansowej z niedostępnym dotychczas wielkim rynkiem światowym. Dalszym dowodem poprawy naszego kredytu jest zwyżka kursu naszych pożyczek w kraju i zagranicą, której tylko potanieniem stopy procentowej tłumaczyć nie można. O sukcesie Pożyczki Narodowej, który jest też sprawdzianem powrotu zaufania do kredytu Państwa, nie mówię, powołując się na to, co powiedziałem w sprawozdaniu generalnem. Rząd stara się łagodzić niekorzystne skutki ciężkich warunków dawniejszych pożyczek państwowych. Jako przykład wspomnieć należy o niedawno osiągniętem porozumieniu z rządem włoskim w kwestii niesłychanie uciążliwej 7% pożyczki włoskiej t. zw. tytoniowej. Dla tej pożyczki przewidziane było oprócz innych zabezpieczeń jeszcze specjalne dodatkowe pod postacią funduszu rezerwowego dotowanego przez wpłaty Monopolu Tytoniowego, Ponieważ fundusz ten, lokowany w bonach skarbu włoskiego, wzrósł był do wysokości 171.6 milj. lirów wobec łącznego obiegu obligacyj pożyczki, wynoszącego 299 milj. lirów, czyli pokrywał 98% całego długu, przeto uzyskano od rządu włoskiego zgodę na to, że obsługi samej pożyczki nie ponosi obecnie Skarb, ale wspomniany fundusz, do którego też narazie nie uskutecznia się więcej wpłat. W ten sposób i budżet został odciążony i transfer walut zmniejszony.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#MarcinSzarski">W budżecie długów państwowych figurują też wydatki na wypłaty z tytułu udzielonej poręki państwowej w wysokości 12.6 milj. zł, z której to kwoty 10.8 milj. zł, a więc lwia część przypada na spłatę kredytów krótkoterminowych oraz rat od pożyczek długoterminowych, gwarantowanych przez Państwo za m. Gdynię, dalej na pomoc finansową dla 10 miast, które w latach 1924 i 1926 zaciągnęły pożyczki na cele inwestycyjne od firmy Ullen, a które to wydatki były przedtem preliminowane w budżecie Ministerstwa Skarbu, wreszcie na opłatę połowy odsetek i rat amortyzacyjnych obligacji m. Wilna w funtach szterlingach.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#MarcinSzarski">W preliminarzu długów państwa Sejm przeprowadził kilka zmian, które jednak nie zmieniają globalnych sum tego preliminarza, gdyż podwyżki kompensują się ze zniżkami kredytów.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#MarcinSzarski">Komisja Skarbowo-Budżetowa Senatu przeprowadziła w budżecie dalsze zmiany, a mianowicie zmniejszyła wydatki na spłatę kapitału długów zagranicznych o 350.000 zł, a spłatę odsetek tychże długów o 1.050.000 zł, które to zmniejszenia tłumaczą się dalszym spadkiem kursu dolara. Uzyskana w ten sposób zniżka wydatków na długi zagraniczne w łącznej wysokości 1.400.000 zł służy na pokrycie podwyższonych w budżecie Ministerstwa Przemysłu i Handlu i Ministerstwa Oświaty o tę samą kwotę wydatków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WładysławRaczkiewicz">Do części 18 preliminarza budżetowego nikt z Panów Senatorów do głosu się nie zapisał, przystępujemy przeto do części 8 preliminarza budżetowego — Ministerstwo Skarbu — część 1 — Administracja, część 2 — Przedsiębiorstwa i część 3 — Zakłady oraz Fundusze. Proponuję, aby Wysoka Izba wysłuchała sprawozdania do części 1 a następnie do pozostałych funduszów, a potem zwyczajem przyjętym, przystąpimy do dyskusji nad całością preliminarza budżetowego Ministerstwa Skarbu. Ponieważ nie słyszę sprzeciwu, wobec tego proszę p. Sprawozdawcę Generalnego o sprawozdanie z części 1, a następnie p. Senatora Wyrostka z części 2 i pozostałych funduszów Ministerstwa Skarbu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MarcinSzarski">Wysoka Izbo! Budżet Ministerstwa Skarbu jest przedewszystkiem budżetem dochodowym, w przeciwieństwie do wszystkich innych budżetów, które są budżetami wydatkowemi. Wydatki Ministerstwa Skarbu, z których ¾ są personalnemi, to tylko wydatki połączone z akcją ściągania dochodów Skarbu. Ponieważ te dochody w głównej części zależą od kształtowania się stosunków gospodarczych w Państwie, przeto, omawiając budżet Ministerstwa Skarbu, należałoby właściwie przedewszystkiem zająć się ich oświetleniem. Ze względu jednak na to, że kwestii tej poświęciłem dłuższe uwagi w sprawozdaniu generalnem, nie będę już ich ponownie rozpatrywać i ograniczę się do omówienia w najogólniejszych zarysach samego budżetu, a zwłaszcza jego strony dochodowej, jako najważniejszej. Jednakowoż, jeśli przystępujemy do samego budżetu, przypomnieć chciałbym w dwóch słowach, jak olbrzymim jest zakres działania Ministerstwa Skarbu, obejmujący nie tylko administrację skarbową, ale i całą kwestię polityki kredytowej i pieniężnej Państwa, która powszechnie zasługuje na uznanie. Co do administracji skarbowej, podnieść należy, że w roku ubiegłym przeprowadzono gruntowną reorganizację kontroli skarbowej, której wysoce korzystne wyniki w zwalczaniu przestępstw skarbowych, a więc zwiększaniu dochodów Skarbu, omówione już zostały wyczerpująco w referacie budżetowym o Monopolach Państwowych. Olbrzymi aparat, jaki przedstawia resort Skarbu, funkcjonuje zupełnie sprawnie, a istnieją w nim działy, które, co z pewnością nie jest powszechnie znane, pod względem organizacji i sprawności, zajmują pierwsze miejsce w Europie. Dotyczy to zwłaszcza sprawozdawczości rachunkowej Ministerstwa Skarbu. Już na trzeci dzień po skończonej dekadzie danego miesiąca Ministerstwo Skarbu posiada dokładne wiadomości o wpływach z danin publicznych i monopolów, a trzeciego dnia po upływie miesiąca znana mu jest wysokość dochodów i wydatków całego Państwa za ten miesiąc. Również roczne zamknięcia rachunkowe sporządzane są u nas w stosunkowo krótkim czasie po upływie danego okresu budżetowego. Do 1 października są już bowiem ukończone szczegółowe zamknięcia kasowe, które wyzyskiwane są następnie przy sporządzaniu preliminarza budżetowego. Formalne zamknięcia władz resortowych, uzgodnione z danemi Ministerstwa Skarbu i zbadane przez N. I. K., składane są Sejmowi do zatwierdzenia w 15 miesięcy po upływie okresu budżetowego. Jeżeli porównamy terminy, w jakich w innych państwach przedkłada się zamknięcia rachunkowe do parlamentarnego zatwierdzenia, to stwierdzić należy, że pod tym względem zajmujemy miejsce przodujące, bo prawie we wszystkich państwach przedkładają się te zamknięcia ciałom ustawodawczym ze znacznem opóźnieniem po zakończeniu roku budżetowego, sięgającem w niektórych wypadkach kilku, a nawet kilkunastu lat. I tak np. we Francji, gdzie ustawa nakazuje sporządzenie zamknięcia w 16 miesięcy po upływie okresu, trwa to znacznie dłużej. Do końca r. 1925 przedstawiono zamknięcia za r. 1914, a ostateczne ustalenie zmian w budżecie za r. 1914 uzyskało legalizację ustawodawczą w czerwcu r. 1929, a więc po upływie 15 lat. Ale również i przed wojną zatwierdzenia sprawozdań trwały tam dłużej. Normalnie we Francji zamknięcia są gotowe po trzech latach. I w Czechosłowacji są znaczne opóźnienia. W Belgii sprawozdania o wykonaniu budżetu są ukończone po upływie 3–4 lat od końca okresu, np. sprawozdanie za rok 1917 ukończono w r. 1924. Nasze zamknięcia rachunkowe wykazują z każdym rokiem coraz większy postęp zarówno pod względem technicznego ujęcia, jak i pod względem treści. Ta wzorowa organizacja sprawozdawczości rachunkowych zasługuje na najwyższe uznanie.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#komentarz">(Głos na ławach B. B.: Słusznie.)</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#MarcinSzarski">W dochodach Ministerstwa Skarbu pierwsze miejsce zajmują wpływy z danin publicznych, które w projekcie rządowym budżetu były preliminowane na 965 milj. zł. wobec 1.016 milj. na bieżący rok 1933/34, a więc o 51 milj. niżej. Na podstawie faktycznych wyników wpływów danin w 10 miesiącach bieżącego roku dadzą one przypuszczalnie 988 milj., a zatem preliminarz roku przyszłego przewiduje je w wysokości niższej o 23 milj. Porównując wpływy poszczególnych danin w 10 miesiącach b. r. przeliczone na cały rok z przyszłorocznym preliminarzem, widzimy że podatki bezpośrednie dadzą przypuszczalnie 528 milj. wobec 497 milj. preliminowanych. Podatki pośrednie 178 milj. wobec preliminowanych 149.8 milj. Cła 100 milj. wobec preliminowanych 125 milj. Opłaty stemplowe 102 milj. wobec preliminowanych 102 milj.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#komentarz">(Przewodnictwo obejmuje Wicemarszałek Bogucki.)</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#MarcinSzarski">Preliminarz rządowy wpływów z poszczególnych danin odpowiada zatem prawdopodobnym wpływom roku bieżącego, przyczem niektóre daniny preliminowano nawet poniżej tych kwot, co się odnosi zwłaszcza do podatków bezpośrednich i pośrednich. Co do ceł, to kwota preliminowana jest wprawdzie wyższą od wyniku roku bieżącego, ale różnica ta tłumaczy się tem, że dochody z ceł na rok przyszły wykazano w sumach brutto, w przeciwieństwie do dawnej praktyki preliminowania ich netto, t. j. po potrąceniu premij eksportowych tytułem zwrotu cła, który to system został zarzucony w związku ze stopniową reorganizacją systemu popierania eksportu. Te podatki, z których prawdopodobne wpływy przekroczą preliminowane cyfry, odpowiednio podwyższył Sejm. I tak podwyższony został wpływ z podatku od nieruchomości o 7 milj., od wina o 200.000 i od drożdży o milj. zł. Natomiast wpływ z podatków pośrednich Sejm obniżył o kwotę 9% milj., ponieważ projektowane przez Rząd nowe podatki od bibułek i od sody, których wpływy w łącznej kwocie 9,2 milj. były wstawione do preliminarza, nie będą zrealizowane. Po uwzględnieniu zwyżek i zniżek łączna kwota wpływów z danin, preliminowana przez Sejm, wynosi 982 milj. i jest wyższa od preliminarza rządowego o 17 milj. Podwyżka ta tłumaczy się tem, że Sejm wstawił do budżetu wprowadzone rozporządzeniami Prezydenta Rzeczypospolitej z października 1933 r. nowe podatki na popieranie obrotu produktami rolnemi, a mianowicie: 10% dodatek do podatku przemysłowego w wysokości 3 milionów i podatek od uboju w wysokości 12 milionów. Co się tyczy tych nowych podatków, to od 10% dodatku do podatku gruntowego wolne są grunta, położone w województwach wschodnich, jakoteż płatnicy opłacający podatek gruntowy z degresją, a 10% dodatek do podatku przemysłowego płacić będą tylko przedsiębiorstwa od I — V kategorii świadectw przemysłowych. Odpowiadające wpływom z tych nowych podatków wydatki preliminuje się w budżecie Ministerstwa Rolnictwa. Uchwalona przez Sejm łączna kwota wpływów z danin w wysokości 982.2 miliony jest zatem niższa o 6 milionów od przypuszczalnych faktycznych wpływów roku bieżącego i dlatego musi być uznana za zupełnie realną. Z tabeli, umieszczonej w sprawozdaniu drukowanem, a zestawiającej preliminowane przez Sejm na rok przyszły wpływy z danin publicznych, dalej ustalone budżetem na rok bieżący i faktyczne wpływy z tych źródeł z ostatnich dwóch lat 1932/1933 i 1931/32, wynika, że preliminowane na rok przyszły wpływy z danin są niższe o 4% od preliminowanych w budżecie na rok bieżący, natomiast są prawie równe faktycznym wpływom roku 1932/33. Ponieważ przypuszczalne wpływy na rok bieżący przyniosą, jak wspomniano, 988 milionów, zatem preliminarz danin na rok przyszły odpowiada faktycznym rezultatom ostatnich dwóch lat. Ponieważ zaś wpływy ostatnich miesięcy r. b., zwłaszcza z podatków pośrednich i opłat stemplowych, przewyższają faktyczne wpływy odnośnych miesięcy zeszłego roku, zatem przewidziane na rok przyszły wpływy posiadają w pełni wszystkie cechy realności. Dominująca rola danin publicznych w budżecie nie wymaga bliższych komentarzy, ale jest faktem, że ich rola maleje od lat kilku, a z zestawienia statystycznego wpływów danin i monopoli wynika, że nacisk ciężarów przesuwa się zwolna z danin na monopole.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#MarcinSzarski">Mówiąc o daninach publicznych, należy poświęcić parę słów kwestii podatkowej. Nasze ustawodawstwo podatkowe pochodzi, jak wiadomo, w głównej części z pierwszych lat niepodległości państwowej i dlatego też posiada wiele zasadniczych wad. Część podatków bezpośrednich, np. podatek gruntowy i świadectwa przemysłowe, to podatki zaborcze. Cały nasz konglomerat podatków nie przedstawia też jednolitego systemu. W czasach przesilenia ciężar podatkowy wzrasta oczywiście, ale staje się nieznośnym, gdy opiera się na ustawodawstwie, pozbawionem jednej linii konsekwentnej. Oprócz tego na dotkliwość ciężarów podatkowych wpływają także i to w wysokim stopniu formalne przepisy odnoszące się do akcji wymiarowej i odwoławczej, które u nas pozostawiają bardzo wiele do życzenia. Z tych powodów reforma systemu podatkowego stała się u nas koniecznością, której ze względu na panujące przesilenie nie można było dotychczas uwzględnić. P. Minister Skarbu zapowiedział reformę systemu podatkowego. Konkretną formę przybrała narazie jedynie reforma postępowania podatkowego, czyli ordynacja podatkowa, której projekt znajduje się w Sejmie. Nie będę bliżej przedstawiał jej postanowień, bo będzie na to czas przy debacie nad projektem. Dodam tylko, że ordynacja podatkowa poza ogólnemi korzyściami, wynikającemi z unifikacji przepisów formalnych, daje płatnikowi szereg ułatwień i udogodnień bez ograniczenia jego praw, usprawnia i upraszcza administrację skarbową, udostępniając płatnikom należytą ochronę i obronę ich uprawnień. Jeżeli sobie uprzytomnimy, że narzekania na ciężar podatkowy w dużej części tłumaczyły się nietyle wysokością stawek, ile zagmatwaniem i drażniącym trybem postępowania wymiarowego i odwoławczego, to przyznać należy, że skodyfikowanie ordynacji podatkowej oznacza duży krok naprzód w kierunku ulepszenia naszych stosunków podatkowych. Oczywiście, że przez realizację nowej ordynacji reforma materialnych przepisów podatkowych nie staje się bezprzedmiotową. A reforma, jak to słusznie wspomniał p. Minister Skarbu, winna być przedewszystkiem przeznaczona dla płatników dobrej woli, więc bronić i chronić tych, którzy lojalnie spełniają obowiązki podatkowe, a skierować swe ostrze przeciw płatnikom zlej woli, którzy się od płacenia podatków z pełnym sukcesem uchylają.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#MarcinSzarski">Obok danin publicznych drugiem źródłem dochodu Ministerstwa Skarbu są dochody ogólnego zarządu skarbowego, które preliminuje się na kwotę 216.5 milionów zł, ponieważ jednak w sumie tej mieści się kwota 175 milionów jako reszta wpływu z Pożyczki Narodowej, przeto po potrąceniu jej pozostaje suma 41.5 milionów zł, wobec 54.3 milionów preliminowanych w budżecie 1933/34, a 160.6 milionów faktycznych wpływów w roku 1932/33, względnie 104 milionów w roku 1931/32. Jak widać dochody z tego źródła znacznie się zmniejszyły, a to wskutek wyeliminowania z tego działu wpływów z funduszów, które figurują w części 4 budżetu, następnie wskutek spadku wpływów z odsetek od państwowego majątku ruchomego w związku z upłynnieniem posiadanych przez Skarb, a zakupionych swego czasu z zapasów kasowych papierów wartościowych, następnie wskutek zmniejszenia udziału Skarbu Państwa w dochodach Skarbu Śląskiego i wreszcie wskutek nieprzewidzianego w przyszłorocznym budżecie dochodu tytułem udziału Skarbu w zyskach Banku Polskiego.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#MarcinSzarski">Przechodzę teraz do wydatków. Wynoszą one według preliminarza na rok przyszły 116,3 milionów w budżecie 1933/34 i wobec 114.4 milionów faktycznych wydatków r. 1932/33, względnie 124.8 milj. w r. 1931/32. Wydatki preliminuje się zatem w porównaniu do budżetu 1933/34 blisko o 5% niżej. We wszystkich działach budżetu Ministerstwa Skarbu, począwszy od Zarządu Centralnego, aż do Prokuratorii Generalnej łącznie, z wyjątkiem urzędów celnych, gdzie z rozszerzeniem działalności urzędu celnego w Gdyni powstała konieczność zwiększenia ilości urzędników, przeprowadzone zostały znaczne redukcje etatów tak urzędniczych, jak i funkcjonariuszów niższych. Jest to bezwątpienia godny uznania wysiłek oszczędnościowy, atoli wobec ogromu zadań, spoczywających na resorcie Skarbu, nasuwa się samo przez się pytanie, czy silne redukcje personelu nie odbija się niekorzystnie na sprawności aparatu administracji skarbowej. Ponieważ funkcje urzędników skarbowych są bez wszelkiej wątpliwości bardzo trudne, podział pracy na zmniejszoną ilość osób odbić się może silniej w tym resorcie, niż we wszystkich innych. W latach poprzednich w budżecie Ministerstwa Skarbu przewidziany był osobny kredyt na specjalne dodatki funkcyjne dla urzędników skarbowych w wysokości 1.8 milj. zł, których jednak projekt rządowy budżetu na rok przyszły nie przewidywał. Ponieważ w tym roku z powodu przeprowadzenia nowych przepisów uposażeniowych suma wszystkich kredytów osobowych w budżecie Ministerstwa Skarbu zmniejsza się o 519.000 zł, przeto Sejm wstawił w nowym § 2 kwotę 1 milj. zł na specjalne nagrody pieniężne dla urzędników, podległych Ministerstwu Skarbu.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#MarcinSzarski">W związku z nowemi przepisami uposażeniowemi, które zwalniają uposażenia od podatku dochodowego i opłaty emerytalnej, w budżecie Ministerstwa Skarbu, tak jak zresztą we wszystkich innych resortach, uposażenia preliminowano już w kwotach netto, a nie jak dotychczas brutto, a więc po potrąceniu podatku dochodowego od płac, opłaty emerytalnej i opłaty na Fundusz Pracy. W związku z postanowieniami rozporządzenia o uposażeniu w §§ 1 i 2 (Płace i różne wydatki osobowe) przeprowadzono szereg zmian, których rezultatem ostatecznym jest zmniejszenie wszystkich sum, preliminowanych we wszystkich paragrafach w przedłożeniu rządowem, jak wspomniano wyżej, o 519.000 zł. Wskutek preliminowania uposażeń netto kwoty, przypadające na podatek dochodowy, opłatę emerytalną i na Fundusz Pracy, przeniesione zostały w budżecie do nowoutworzonego działu 1-a pod nazwą „Przelew podatku dochodowego, opłaty emerytalnej i wpłaty na Fundusz Pracy”. Z wydatków podnieść należy zmniejszony o milj. kredyt na pokrycie niedoboru Wydziału Samorządowego w likwidacji we Lwowie, dalej zmniejszony o 1 milj. zł. kredyt na likwidację strat z tytułu interwencyjnej akcji zbożowej, jako też o 1.200.000 zł niższy kredyt na pokrycie strat z tytułu operacyj kredytowych handlu nawozami sztucznemi. Natomiast kredyt na dopłatę na rzecz Państwowych Instytutów Finansowych w związku z konwersją pożyczek został podwyższony z 5 na 5½ milj. zł. Jak wiadomo, stopa procentowa pożyczek, udzielonych przez banki państwowe, a stanowiących podstawę emisji listów, została obniżona, podczas gdy oprocentowanie od tych samych listów nie uległo zniżce, wskutek czego powstała strata, która musi być wyrównana przez Skarb i na ten cel służy wspomniany co dopiero kredyt. Nowo wstawiono na pomoc Skarbu Państwa przy zawieraniu układów konwersyjnych wierzytelności rolniczych kwotę w wysokości 4 milj. zł. Kredyt ten stoi w związku z działalnością Banku Akceptacyjnego. W myśl odnośnych ustaw, względnie rozporządzeń, Skarb Państwa jest obowiązany, począwszy od czerwca 1934 r., wypłacać odpowiednie sumy instytucjom wierzycielskim, tytułem pomocy wzamian za obniżenie odsetek pobieranych od dłużników przy zawieraniu układów konwersyjnych przez te instytucje. Jak wiadomo, idzie tu o wierzytelności rolnicze krótkoterminowe. Wreszcie wspomnieć należy, że w budżecie Ministerstwa Skarbu został wyeliminowany cały dział 7 — Państwowy Urząd Kontroli Ubezpieczeń — a to w związku z rozporządzeniem Prezydenta z 27 października 1933 r. (Dz. U. R. P. Nr. 85) o kosztach nadzoru nad Zakładami Ubezpieczeń.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#MarcinSzarski">Według uchwały Sejmu łączne cyfry w budżecie Ministerstwa Skarbu wynoszą: dochody 1.225.109.850 zł, podczas gdy według preliminarza rządowego wynosiły 1.208.042.570 zł, zostały więc podwyższone o 17.061.280 zł, z której to podwyżki 17 milionów przypada na wspomniane już kilkakrotnie nowe podatki.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#MarcinSzarski">Łączne wydatki Sejm ustalił na 116.316.350 zł, wobec 116.068.570 zł, czyli podwyższył je o drobną kwotę 247.180 zł.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#MarcinSzarski">Przechodzę teraz do przedsiębiorstw Ministerstwa Skarbu. Do przedsiębiorstw i zakładów, podlegających Ministerstwu Skarbu, należy Mennica Państwowa, której plan finansowo-gospodarczy na rok przyszły, wyrażający się w cyfrze 1.220.000 zł, salduje się podobnie, jak w ostatnich dwóch latach bez reszty, tak, że Skarb ani nie dopłaca, ani nie otrzymuje wpłaty.</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#MarcinSzarski">Państwowy Fundusz Kredytowy, powstały na podstawie rozporządzenia Prezydenta z r. 1927 o planie stabilizacyjnym z wpływów pożyczki stabilizacyjnej z przeznaczeniem na cele ekonomicznego rozwoju, wynosił w dn. 1 września 1933 r. — 198.5 milj., z czego ulokowano kwotę 197.6 milj. Fundusz zatem został prawie wyczerpany. Ulokowana kwota rozdziela się na udzielone pożyczki (największa 59.6 milj. dla fabryki Związków Azotowych w Mościcach) w wysokości 161.5 milj. i na zakupione papiery wartościowe w wysokości 36 milj. zł (najwyższa lokata w emisjach Tow. Kredyt. w Warszawie blisko 20 milj. zł). Wpływ z Funduszu Kredytowego preliminuje się na 8 milj. wobec 7 milj. w roku zeszłym. W r. 1930/31 wpływy Funduszu wynosiły 13.6 milj. a więc znacznie spadły. Reszta Funduszu, jak wspomniano prawie już wyczerpanego, ulokowana jest w Banku Polskim.</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#MarcinSzarski">Państwowy Fundusz Gospodarczy, utworzony został na podstawie ustawy z r. 1925, z t. zw. pożyczki dillonowskiej. W dolarach uzyskane z realizacji tej pożyczki kapitały częściowo użyto na budowę linij kolejowych, częściowo zaś na utworzenie Państwowego Funduszu Gospodarczego, jako źródła kredytu na produkcyjne cele gospodarcze i budowlane. Stan Funduszu na 1/IX 1933 r. wynosił 152.5 miliona złotych. Lwią część funduszu, bo kwotę 145,2 miliona złotych, zużyto na dotację na Państwowy Fundusz Budowlany. Fundusz ulokowany jest w Banku Gospodarstwa Krajowego.</u>
          <u xml:id="u-9.14" who="#MarcinSzarski">Fundusz Pomocy Instytucjom Kredytowym, utworzony na podstawie ustawy z dn. 28 listopada 1925 r., powstał z wpływów z 7% pożyczki zapałczanej oraz dotacji sum obrotowych Skarbu Państwa. Skarb nie dopłaca do Funduszu, Fundusz nie dokonywa wpłat do Skarbu.</u>
          <u xml:id="u-9.15" who="#MarcinSzarski">Wreszcie Państwowy Fundusz Eksportowy stworzony został na podstawie ustawy z dn. 27/11.1931 r. (Dz. Ust. R. P. Nr 23/135) celem popierania eksportu krajowych wytworów rolnych i przemysłowych wszelkiego rodzaju.</u>
          <u xml:id="u-9.16" who="#MarcinSzarski">Fundusz tworzy się z:</u>
          <u xml:id="u-9.17" who="#MarcinSzarski">1) wpływów ze zwrotów pożyczek, udzielonych instytucjom kredytowym z Funduszu Pomocy Instytucjom Kredytowym i ze spłaty procentów tych pożyczek do maksymalnej sumy 60 milionów złotych;</u>
          <u xml:id="u-9.18" who="#MarcinSzarski">2) lokat budżetowych Skarbu w Banku Gospodarstwa Krajowego, których cele zostały osiągnięte;</u>
          <u xml:id="u-9.19" who="#MarcinSzarski">3) kwot, przewidzianych przez przyszłe ustawy;</u>
          <u xml:id="u-9.20" who="#MarcinSzarski">4) różnych dochodów (np. odsetki od udzielonych kredytów i gwarancyj).</u>
          <u xml:id="u-9.21" who="#MarcinSzarski">Fundusz udzielać może także gwarancyj za kredyty eksportowe.</u>
          <u xml:id="u-9.22" who="#MarcinSzarski">Stan Funduszu per 1/IX 1933 r. inclusive odsetki za pierwsze półrocze 1933 r. wynosił 309.359 zł.</u>
          <u xml:id="u-9.23" who="#MarcinSzarski">Komisja Skarbowo-Budżetowa Senatu w budżecie Ministerstwa Skarbu nie przeprowadziła żadnych zmian, wobec tego na podstawie uchwały tej komisji wnoszę: Wysoki Senat uchwalić raczy budżet Ministerstwa Skarbu, jako też budżet funduszów w brzmieniu uchwalonem przez Sejm.</u>
          <u xml:id="u-9.24" who="#komentarz">(Oklaski na ławach B. B.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#AntoniBogucki">Przystępujemy do następnego punktu — Pozostałe Fundusze Ministerstwa Skarbu: 1) Państwowy Fundusz Budowlany, 2) Państwowy Fundusz Rozbudowy Miast, 3) Specjalny Rachunek Terenowy Rozbudowy Miast, 4) Specjalny Fundusz Rady Spółdzielczej. Jako sprawozdawca głos ma s. Wyrostek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MichałWyrostek">Wśród innych funduszów Ministerstwa Skarbu mam do zreferowania przedewszystkiem Państwowy Fundusz Budowlany. Państwowy Fundusz Budowlany ma swoje źródło w 8% złotej amortyzacyjnej pożyczce dolarowej z r. 1925. Uzyskane z realizacji tej pożyczki kapitały zostały użyte w części na budowę linij kolejowych, a w części na utworzenie Państwowego Funduszu Gospodarczego, który miał być źródłem kredytu państwowego na produkcyjne cele gospodarcze.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#MichałWyrostek">Wśród produkcyjnych celów gospodarczych za jeden z najpoważniejszych, wymagających zasilenia kredytem państwowym, uznano akcję budowlaną, to też po wejściu w życie ustawy z dn. 29. IV.1925 r. o rozbudowie miast stworzony został Państwowy Fundusz Budowlany, na który przelano z Funduszu Gospodarczego kwotę złotych 145.222.844. Fundusz ten zasilano następnie wpływami z 4% premiowej pożyczki inwestycyjnej w wysokości 41.688.486, 3%, premiowej pożyczki budowlanej w wysokości 47.432.840 zł, tudzież lokatami Zakładów Ubezpieczeń Społecznych, Pocztowej Kasy Oszczędności i innych instytucyj w sumie 77.877.985 zł.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#MichałWyrostek">Stan tego funduszu na dzień 1. IX.1933 r. wyraża się cyfrą 312.224.140 zł.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#MichałWyrostek">Państwowy Fundusz Budowlany ulokowany jest w Banku Gospodarstwa Krajowego, który tym funduszem administruje.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#MichałWyrostek">W budżetach za lata ubiegłe wpływy Państwowego Funduszu Budowlanego były zarachowane na budżet dochodów Ministerstwa Skarbu, Dział 5, § 17 (odsetki od ruchomego majątku państwowego).</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#MichałWyrostek">W ubiegłym roku budżetowym dochód z Państwowego Funduszu Budowlanego obliczony był w wysokości 8% w stosunku rocznym. W związku jednak z obniżeniem na mocy rozporządzenia z dn. 31. III.1933 r. oprocentowania już udzielonych długoterminowych pożyczek budowlanych i koniecznością obniżenia także oprocentowania pożyczek, które będą w przyszłości udzielone, Minister Skarbu obniżył z dniem 1.1.1933 r. oprocentowanie dotacji Skarbu Państwa na Państwowy Fundusz Budowlany z 8% na 4% w stosunku rocznym, przyczem dochód z dotacji na Państwowy Fundusz Budowlany z Państwowego Funduszu Gospodarczego wykazany został w budżecie Państwowego Funduszu Gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#MichałWyrostek">Tak więc dochody Państwowego Funduszu Budowlanego na rok budżetowy 1934/35 składają się z następujących pozycyj: 1) 4% od salda gotówkowego na rachunku ordinario w Banku Gospodarstwa Krajowego, wynoszącego 18.469.412 zł, okrągło 700.000 zł, 2) 4% od sumy 41.688.486 zł, uzyskanych z realizacji 4% premiowej pożyczki inwestycyjnej, okrągło 1.600.000 zł, 3) 4% od sumy 47.432.840 zł, uzyskanych z realizacji serii pierwszej 3% premiowej pożyczki budowlanej, okrągło 1.900.000 zł, razem 4.200.000 zł.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#MichałWyrostek">Oprocentowanie pożyczek, udzielanych z Państwowego Funduszu Budowlanego, wynosi przy pożyczkach krótkoterminowych 3% plus ¾% prowizja Banku Gospodarstwa Krajowego (poprzednio do roku 1933–6% plus 1%); przy pożyczkach długoterminowych 3% plus amortyzacja plus prowizja Banku Gospodarstwa Krajowego (poprzednio było 4%).</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#MichałWyrostek">Suma pożyczek, udzielonych z Państwowego Funduszu Budowlanego, za czas od jego powstania po dzień 31. X.1933 r. wynosi 414.509.800 zł 33 gr.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#MichałWyrostek">Przy tej sposobności, wobec powtarzających się niejednokrotnie zarzutów, czynionych Rządowi, że w sposób niedostateczny wspiera akcję budowlaną, pragnę zwrócić uwagę, że podana wyżej suma, wydatkowana na pomoc budowlaną przez Państwowy Fundusz Budowlany, nie wyczerpuje całej pomocy Państwa w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#MichałWyrostek">Do sumy powyższej należy dodać kwotę 49.106.661 zł 81 groszy, wydatkowanych na kredyty budowlane przez Bank Gospodarstwa Krajowego z funduszów własnych, sumę 56.092.970 zł, uzyskaną z zakupów papierów wartościowych z Państwowego Funduszu Budowlanego przez Zakłady Ubezpieczeń Społecznych i inne instytucje finansowe, i wreszcie sumę 43.504.000 zł, wydatkowaną przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych na własne budownictwo. Przy tej sposobności chciałbym sprostować w sprawozdaniu drukowanem cyfrę, a mianowicie zamiast „43.504 zł”, winno być „43.504.000 zł”.</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#MichałWyrostek">Razem więc po zliczeniu tych sum dojdziemy do kwoty 563.213.432 zł 14 gr, wydatkowaną przez Państwo na cele kredytowe, związane z akcją budowlaną.</u>
          <u xml:id="u-11.12" who="#MichałWyrostek">Polityka kredytowa Państwowego Funduszu Budowlanego szła doniedawna po linii forytowania spółdzielni i gmin przed osobami prywatnemi.</u>
          <u xml:id="u-11.13" who="#MichałWyrostek">Na ogólną sumę 552.533.802,14 zł, przyznanych po dzień 31 lipca 1933 r. pożyczek z Państwowego Funduszu Budowlanego i z funduszów własnych Banku Gospodarstwa Krajowego otrzymały:</u>
          <u xml:id="u-11.14" who="#MichałWyrostek">a) spółdzielnie 1837 sztuk na sumę 229.069,390 zł;</u>
          <u xml:id="u-11.15" who="#MichałWyrostek">b) gminy 517 sztuk na sumę 56.419.112,33 zł;</u>
          <u xml:id="u-11.16" who="#MichałWyrostek">c) instytucje społeczno-humanitarne 558 sztuk na sumę 90.103.806,84 zł — razem tedy otrzymały 375.592.309,17 zł. Natomiast d) osoby prywatne otrzymały sztuk 13.916 na sumę 174.101.492 zł.</u>
          <u xml:id="u-11.17" who="#MichałWyrostek">Doświadczenia lat ostatnich, lat kryzysu gospodarczego, wykazały, że polityka ta nie była zbyt szczęśliwą.</u>
          <u xml:id="u-11.18" who="#MichałWyrostek">Zadłużone miasta wobec powszechnej pauperyzacji i obniżenia źródeł dochodowych nie mogą wywiązywać się należycie ze swoich zobowiązań.</u>
          <u xml:id="u-11.19" who="#MichałWyrostek">Jeszcze gorzej przedstawia się ta sprawa w spółdzielniach.</u>
          <u xml:id="u-11.20" who="#MichałWyrostek">Stosunki w tej dziedzinie urosły do miary bardzo poważnego zagadnienia gospodarczego, albowiem wchodzi tu w grę los tysięcy spółdzielni, a jeszcze bardziej los setek tysięcy spółdzielców, przeważnie z pośród inteligencji pracującej, którzy wkładali nieraz do spółdzielni oszczędności całego życia, marząc o zabezpieczeniu dachu nad głową dla siebie i swojej rodziny, a obecnie, nie mogąc podołać przyjętym na siebie obowiązkom, marzą o tem, by móc się wycofać ze spółdzielni.</u>
          <u xml:id="u-11.21" who="#MichałWyrostek">Akcja Rządu idzie obecnie w kierunku popierania jednostkowego budownictwa mieszkaniowego, zwłaszcza drewnianego. Komitet Ekonomiczny Ministrów na posiedzeniu swojem w dniu 24 listopada 1933 r. powziął co do tego następujące uchwały: Komitet Ekonomiczny Ministrów poleca Ministrowi Skarbu: Upłynnienie Państwowego Funduszu Budowlanego sumą conajmniej 30 milionów zł na akcję kredytowania budownictwa w r. 1934. Repartycja kredytów na poszczególne miasta winna być dokonana nie później niż 31 grudnia 1933 r., przyczem winna objąć przedewszystkiem te ośrodki, w których odczuwane jest bezrobocie i brak mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-11.22" who="#MichałWyrostek">Państwowy Fundusz Budowlany w r. 1934 przeznaczyć winien na finansowanie: drobnego budownictwa 18.000.000, zł, przebudowę mieszkań na małe, remontu domów o przeważającej liczbie mieszkań małych, wykończenie budowy domów blokowych 8.000.000 zł, akcji terenowej 4 milj. złotych.</u>
          <u xml:id="u-11.23" who="#MichałWyrostek">Przy tej sposobności Komitet Ekonomiczny Ministrów ustalił następujące zasady kredytowania: Drobnego budownictwa — kredyt nie może przekraczać 50% kosztów budowy i dla budownictwa zbiorowego 6.000 zł na budynek, dla budownictwa indywidualnego 4.000 zł na budynek, a w Warszawie, Lwowie i Gdyni 5.000 zł na budynek. Powyższe normy maksymalne mogą być podniesione o 50% dla budynków, zawierających więcej niż 2 samodzielne mieszkania z tem, że kwota kredytu w żadnym wypadku nie przekroczy 50% kosztów budowy; przebudowy mieszkań — kredyt nie może przekraczać 50% kosztów przebudowy i 4.000 zł na mieszkanie, powstałe z przebudowy; remontu domów o przeważającej liczbie małych mieszkań — nie więcej niż 50% kosztów remontu; wykończenia budowy domów blokowych — nie więcej niż 25% całkowitych kosztów budowy.</u>
          <u xml:id="u-11.24" who="#MichałWyrostek">W związku z tem polecił uruchomienie 4 milj. zł na specjalny rachunek terenowy w celu umożliwienia przygotowania terenów pod budowę celowo rozplanowanych osiedli. Suma powyższa uruchomiona być winna w 4 równych ratach miesięcznych, począwszy od 1 lutego 1934 r.</u>
          <u xml:id="u-11.25" who="#MichałWyrostek">P. Ministrowi Spraw Wewnętrznych polecił prowadzenie w dalszym ciągu akcji obniżenia kosztów zatwierdzania budowy, uproszczenia postępowania przy zatwierdzaniu tych planów, obniżenia opłat za przyłączenia uliczne. Nadto zwrócono uwagę na konieczność wyzyskania rozporządzenia Prezydenta Rzplitej z dnia 28 października 1933 r. o przyjmowaniu na własność Państwa gruntów za niektóre należności pieniężne w celu powiększenia państwowego zapasu gruntów budowlanych, położonych w miastach, bądź sferach mieszkaniowych miast: Warszawy, Łodzi, Częstochowy, Krakowa, Lwowa, Poznania, Torunia, Włocławka, Bydgoszczy, Grudziądza, Lublina, Równego oraz w zagłębiach: Śląskiem, Dąbrowskiem i Krakowskiem.</u>
          <u xml:id="u-11.26" who="#MichałWyrostek">P. Ministrowi Sprawiedliwości wydał polecenie wydania zarządzeń, zmierzających do obniżenia i ujednolicenia opłat notarialnych, hipotecznych, sądowych, pobieranych od czynności, związanych z budową domów i zaciąganiem na ten cel kredytów.</u>
          <u xml:id="u-11.27" who="#MichałWyrostek">Mówiłem o Państwowym Funduszu Budowlanym.</u>
          <u xml:id="u-11.28" who="#MichałWyrostek">Drugim z tych funduszów jest Państwowy Fundusz Rozbudowy Miast. Fundusz ten jest pomocniczym w ogólnej akcji kredytowo-budowlanej Rządu.</u>
          <u xml:id="u-11.29" who="#MichałWyrostek">Powstał on w r. 1925 na podstawie ustawy z dn. 19. IV 1925 o rozbudowie miast i ma na celu:</u>
          <u xml:id="u-11.30" who="#MichałWyrostek">1) pokrycie różnicy, oprocentowania pomiędzy oprocentowaniem funduszów, składających się na Państwowy Fundusz Budowlany, a oprocentowaniem krótkoterminowych i długoterminowych kredytów budowlanych,</u>
          <u xml:id="u-11.31" who="#MichałWyrostek">2) pokrycie różnicy pomiędzy wartością nominalną a kursową papierów wartościowych, pochodzących z konwersyj krótkoterminowych pożyczek budowlanych,</u>
          <u xml:id="u-11.32" who="#MichałWyrostek">3) pokrycie kosztów oszacowania i lustracji obiektów pożyczkowych oraz:</u>
          <u xml:id="u-11.33" who="#MichałWyrostek">4) pokrycie kosztów i strat, wynikłych 2 akcji kredytowo-budowlanej.</u>
          <u xml:id="u-11.34" who="#MichałWyrostek">Fundusz ten tworzy się z następujących wpływów:</u>
          <u xml:id="u-11.35" who="#MichałWyrostek">1) z podatku od lokali i placów budowlanych,</u>
          <u xml:id="u-11.36" who="#MichałWyrostek">2) ze spłaty pożyczek, udzielanych z funduszów skarbowych przed wejściem w życie powyższej ustawy o rozbudowie miast.</u>
          <u xml:id="u-11.37" who="#MichałWyrostek">Podatek od lokali i placów budowlanych pobierany jest na zasadzie ustawy z dn. 2 sierpnia 1926 r. (Dz. U. R. P. nr 94 poz. 550), znowelizowanej ustawą z dn. 17 grudnia 1931 (Dz. U. R. P. nr 112 poz. 879), tudzież ustaw następnych. Wpływy z tego podatku zasilają Fundusz Rozbudowy Miast, samorządy terytorialne i Fundusz Kwaterunku Wojskowego.</u>
          <u xml:id="u-11.38" who="#MichałWyrostek">Z podatku tego wpłynęła ogółem w czasie od 1925 r. do 1 grudnia 1934 r. suma 119.720.723 zł 48 gr.</u>
          <u xml:id="u-11.39" who="#MichałWyrostek">Drugie źródło wpływów Państwowego Funduszu Rozbudowy Miast, t. j. spłata pożyczek, udzielonych przed rokiem 1925 dało w czasie od r. 1927 do 1 grudnia 1933 sumę zł 5.846.087 gr 49.</u>
          <u xml:id="u-11.40" who="#MichałWyrostek">Funduszem tym zarządza Bank Gospodarstwa Krajowego.</u>
          <u xml:id="u-11.41" who="#MichałWyrostek">Saldo kredytowe tego funduszu oprocentowane jest 4% w stosunku rocznym, zaś od salda debetowego pobiera Bank Gospodarstwa Krajowego 7%.</u>
          <u xml:id="u-11.42" who="#MichałWyrostek">Saldo kredytowe funduszu na dzień 1. XII. 1933 r. wynosi zł 11.051.430 gr 5.</u>
          <u xml:id="u-11.43" who="#MichałWyrostek">W preliminarzu budżetowym na rok 1934/35 przewiduje się dla Państwowego Funduszu Rozbudowy Miast we wpływach i wydatkach sumę 12.000.000 zł, a więc sumę identyczną z odpowiednią pozycją w ubiegłym roku budżetowym.</u>
          <u xml:id="u-11.44" who="#MichałWyrostek">Specjalny Rachunek Terenowy Rozbudowy Miast figuruje w preliminarzu budżetowym po raz pierwszy, albowiem został utworzony z dniem 1 kwietnia 1933 r. na podstawie uchwały Rady Ministrów z dn. 28 marca 1933 r.</u>
          <u xml:id="u-11.45" who="#MichałWyrostek">Podobnie, jak Fundusz Rozbudowy Miast, tak i ten specjalny rachunek jest funduszem pomocniczym w ogólnej państwowej akcji kredytowo-budowlanej.</u>
          <u xml:id="u-11.46" who="#MichałWyrostek">Zadaniem jego jest wspomaganie kredytowe gmin miejskich na uzbrojenie terenów budowlanych, tudzież na zakup terenów nowych, potrzebnych do prowadzenia planowej polityki terenowej.</u>
          <u xml:id="u-11.47" who="#MichałWyrostek">Źródłem dochodu tego rachunku są wpływy ze sprzedaży i tymczasowej dzierżawy terenów państwowych, przeznaczonych na cele budowlano-mieszkaniowe, tudzież wpływy z dokonanych już poprzednio sprzedaży terenów państwowych na cele powyższe.</u>
          <u xml:id="u-11.48" who="#MichałWyrostek">Dla ilustracji akcji terenowej, podjętej przez Państwo, pozwolę sobie przytoczyć kilka danych, wyjętych ze sprawozdania Prezesa Banku Gospodarstwa Krajowego Komitetowi Ekonomicznemu Rady Ministrów za czas po dzień 31. X.1933 r.</u>
          <u xml:id="u-11.49" who="#MichałWyrostek">Akcją terenową na r. 1933 objętych zostało 8 miast, a mianowicie Białystok, Bydgoszcz, Częstochowa, Dąbrowa Górnicza, Kraków, Poznań, Toruń i Warszawa.</u>
          <u xml:id="u-11.50" who="#MichałWyrostek">Bank Gospodarstwa Krajowego wydał w tym czasie promessy na pożyczki ze specjalnego rachunku terenowego.</u>
          <u xml:id="u-11.51" who="#MichałWyrostek">Bank Gospodarstwa Krajowego przyznał w tym czasie pożyczek ze specjalnego rachunku terenowego na ogólną sumę 4.939.513 zł i wypłacił w tym czasie pożyczek na ogólną sumę 806.500 zł. W sezonie budowlanym 1933 r. w żadnem z miast, objętych akcją terenową, nie doszła do skutku sprzedaż parcel reflektantom. Przyczyny tego były następujące: tereny, objęte akcją na r. 1933, stanowiły zapas gruntów państwowych, których przeznaczenie na cele budowlano-mieszkaniowe zostało zdecydowane dopiero pod koniec r. 1932. Zarówno obowiązujące ustawodawstwo o rozbudowie miast, jak i ustawa budowlana oraz przepisy samorządowe przyznają gminom w zakresie zużytkowania gruntów, leżących w granicach miasta, na cele budowlano-mieszkaniowe daleko idące uprawnienia, które połączone z formalnościami natury prawnej i technicznej powodują, że osiągnięcie ostatecznego celu, t. j. parcelacji terenu, natrafia na zwłokę, częstokroć zupełnie nie przewidywaną.</u>
          <u xml:id="u-11.52" who="#MichałWyrostek">Odnosi się to w szczególności do sporządzenia planu zabudowania, który — poza potrzebą uzyskania odpowiedniej uchwały rady miejskiej i zatwierdzenia go przez Ministra Spraw Wewnętrznych — wymaga wyłożenia do publicznego wglądu, przyczem zainteresowani mają prawo podniesienia sprzeciwu w razie naruszenia ich praw. Przepisy ustawowe przewidują w związku z tem odpowiednie terminy, które muszą być zachowane.</u>
          <u xml:id="u-11.53" who="#MichałWyrostek">Ponieważ w „Zasadach przydziału działek” przyjęto, że działki będą sprzedawane już hipotecznie uregulowane, okazała się w niektórych miastach województw centralnych potrzeba założenia oddzielnych ksiąg hipotecznych, co znów wymagało sporządzenia osobnego planu przez geometrę przysięgłego, opartego na planie parcelacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-11.54" who="#MichałWyrostek">Postępowanie prawno-administracyjne w sprawie przygotowania terenów państwowych do parcelacji jest bardzo skomplikowane, wymaga dłuższego czasu i dokonania szeregu czynności.</u>
          <u xml:id="u-11.55" who="#MichałWyrostek">Ponadto zaznaczyć należy, że państwowa akcja terenowa nie zawsze znalazła u czynników samorządowych należyte zrozumienie, gdyż, być może, dopatrywały się w niej pewnego ograniczenia ich kompetencyj w zakresie rozbudowy miasta.</u>
          <u xml:id="u-11.56" who="#MichałWyrostek">Dalszą przyczyną opóźnienia parcelacji terenów była konieczność uprzedniego wykonania przynajmniej tych inwestycyj terenowych, które zorientują reflektanta o położeniu odnośnej działki i umożliwią dostęp do parceli i prowadzenie budowy.</u>
          <u xml:id="u-11.57" who="#MichałWyrostek">W roku bieżącym program finansowy inwestycyj terenowych został ostatecznie ustalony dopiero uchwałą Komisji Specjalnego Rachunku Terenowego dnia 20 czerwca bieżącego roku, a zatwierdzony przez p. Ministra Skarbu pismem z dnia 14 lipca bieżącego roku L. IJI.11857/2/33.</u>
          <u xml:id="u-11.58" who="#MichałWyrostek">Wreszcie co do Warszawy okazała się konieczność uzupełnienia programu inwestycyj terenów państwowych na rok bieżący kanalizacją na Kole i Bielanach oraz w związku z tem możność przerobienia planu parcelacyjnego dla oszczędniejszego wyzyskania terenów przez budowę domów szeregowych, względnie bliźniaczych, co opóźniło znacznie sprzedaż działek ze wspomnianych terenów.</u>
          <u xml:id="u-11.59" who="#MichałWyrostek">Jeżeli chodzi o Warszawę, podnieść należy, że podania reflektantów na działki z terenów państwowych stale napływają do Banku. Podań tych wpłynęło: a) reflektanci na działki na Kole: podań indywidualnych na 60 działek, podań zbiorowych na 213 działek razem 273, b) reflektanci na działki na Bielanach: podań indywidualnych na 237 działek, podań zbiorowych na 368 działek, razem 605. Ogółem reflektantów na działek — 878.</u>
          <u xml:id="u-11.60" who="#MichałWyrostek">Co się tyczy planu parcelacyjnego na r. 1934 podnieść należy, że Komisja Specjalnego Rachunku Terenowego przyszła do przekonania, że nie jest wskazanem rozszerzanie akcji terenowej na zbyt dużą ilość miast i terenów i że w r. 1934 należy przedewszystkiem inwestować i parcelować dalsze części terenów, których inwestowanie rozpoczęto w r. 1933.</u>
          <u xml:id="u-11.61" who="#MichałWyrostek">Zgodnie z tą zasadą Komisja Specjalnego Rachunku Terenowego na posiedzeniu w dniu 25 października r. ub. uchwaliła zaproponować do parcelacji w r. 1934 tylko kilka terenów w mieście Warszawie i Poznaniu, łącznej przestrzeni ok. 396.000 mtr. kw. Z powyższych terenów będzie można uzyskać od 500 do 800 działek, zależnie od ich wielkości i rodzaju zabudowy.</u>
          <u xml:id="u-11.62" who="#MichałWyrostek">W innych miastach, objętych planem parcelacyjnym w r. 1933, pozostaje do zainwestowania i ewentualnej rozsprzedaży w r. 1934 dostateczna ilość działek, przewidzianych w programie parcelacji na r. 1933, tak, że niema potrzeby rozszerzania w r. 1934 akcji na dalsze części tych terenów.</u>
          <u xml:id="u-11.63" who="#MichałWyrostek">Odnośnie nowych miast Komisja Specjalnego Rachunku Terenowego, opierając się na wnioskach podkomisji technicznej i urzędów wojewódzkich, postanowiła włączyć do programu parcelacji na r. 1934 tylko 4 miasta, a mianowicie: Lublin, Radom, Siedlce i Skarżysko. Łączny przeto obszar, przeznaczony na parcelację w r. 1934, wynosić będzie ok. 97 ha.</u>
          <u xml:id="u-11.64" who="#MichałWyrostek">Program inwestycyj terenowych na r. 1934 obejmuje szereg prac, które w sprawozdaniu drukowanem Komisji Skarbowo-Budżetowej szczegółowo są wyliczone.</u>
          <u xml:id="u-11.65" who="#MichałWyrostek">Z powyższego zestawienia wynika, że w r. 1934 na urządzenie terenów państwowych pod zabudowę potrzebna jest suma zł 6.560.543, która składa się: 1) z kwoty zł 3.814.343, potrzebnej do wykończenia programu inwestycyj w r. 1933, w tem: a) ze specjalnego rachunku terenowego — 3.285.843 zł, b) z Funduszu Pracy 528.500 zł, 2) z kwoty 2.746.200 zł, przewidzianej programem inwestycyjnym na rok 1934.</u>
          <u xml:id="u-11.66" who="#MichałWyrostek">Państwowa akcja terenowa jest finansowana częściowo przez Fundusz Pracy. Zwiększenie udziału Funduszu Pracy w finansowaniu akcji w roku 1934 okazuje się koniecznem wobec tego, że Specjalny Rachunek Terenowy poza normalnemi wpływami ze sprzedanych poprzednio i wydzierżawionych gruntów państwowych — nie będzie miał jeszcze większych wpływów ze sprzedaży nowych terenów, ponieważ nastąpi ona dopiero w r. 1934.</u>
          <u xml:id="u-11.67" who="#MichałWyrostek">Finansowanie przez Fundusz Pracy państwowej akcji terenowej odpowiada w zupełności zadaniom tego Funduszu, co zostało zresztą uznane przez Fundusz Pracy w jego okólniku z dnia 26 lipca ub. r. Nr. 28/Stud. skierowanym do przewodniczących wojewódzkich komitetów Funduszu Pracy.</u>
          <u xml:id="u-11.68" who="#MichałWyrostek">Finansowanie to winno objąć — oprócz robocizny — również zakup materiałów, co już Fundusz Pracy zapoczątkował, udzielając bezpośrednio kredytów gminie m. Dąbrowy Górniczej i m. Poznania na pokrycie całkowitych kosztów inwestycyj, obejmujących również materiały.</u>
          <u xml:id="u-11.69" who="#MichałWyrostek">Ponieważ w ciągu r. 1934 nie przewiduje się większych wpływów na Specjalny Rachunek Terenowy, które ograniczają się do preliminowanej kwoty zł 330.000, wobec czego Komitet Ekonomiczny Ministrów, zatwierdzając dn. 24 listopada 1933 r. plan akcji kredytowo-budowlanej i terenowej na r. 1934, postanowił zasilić Rachunek Terenowy kwotą złotych 4 milj. z Państwowego Funduszu Budowlanego, o czem miałem zaszczyt Wysokiej Izbie wspomnieć przy referowaniu budżetu Państwowego Funduszu Budowlanego.</u>
          <u xml:id="u-11.70" who="#MichałWyrostek">Ostatni Fundusz, który mam zaszczyt przedstawić, jest to Fundusz Specjalny Rady Spółdzielczej, co było jednym z powodów, że na Komisji Skarbowo-Budżetowej Senatu, a jeszcze poprzednio w Sejmie, wnosiliśmy pod adresem Rządu pewnego rodzaju petycje, ażeby zechciał zastanowić się nad możliwą kompresją tych osobnych funduszów, których jest w naszym budżecie stosunkowo za dużo, bo aż 18. Na posiedzeniu Komisji Skarbowo-Budżetowej Senatu reprezentant Ministerstwa Skarbu oświadczył, że prace nad tem są w Ministerstwie w toku, tak, że spodziewać się należy, że w przyszłym roku ten drobny fundusz, który mam zaszczyt referować, osobno figurować nie będzie. Ten Fundusz Specjalny Rady Spółdzielczej został utworzony przy Radzie Spółdzielczej na podstawie art. 110 ustawy o spółdzielniach z dnia 29 października 1920 r. i ma na celu popieranie ruchu spółdzielczego.</u>
          <u xml:id="u-11.71" who="#MichałWyrostek">Podstawą finansową tego Funduszu są nakładane przez sądy kary za przekroczenie przepisów ustawy, tudzież wpływy z likwidacyj spółdzielni, które majątkiem swoim nie zadysponowały.</u>
          <u xml:id="u-11.72" who="#MichałWyrostek">Z Funduszu tego do tej pory wydatkowano jedynie kwotę zł 12.000. Saldo dodatnie tego Funduszu w dniu 1.1.1934 r. wynosi zł 32.000.</u>
          <u xml:id="u-11.73" who="#MichałWyrostek">Funduszem dysponuje Rada Spółdzielcza na swoich zebraniach plenarnych.</u>
          <u xml:id="u-11.74" who="#MichałWyrostek">W imieniu Komisji Skarbowo-Budżetowej mam zaszczyt prosić Wysoki Senat, aby raczył zatwierdzić budżety zreferowanych przezemnie funduszów w brzmieniu przyjętem przez Sejm.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AntoniBogucki">Głos ma s. Wielowieyski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JózefWielowieyski">Wysoka Izbo! Przewodniczący Komisji Budżetowo-Skarbowej, senator Popławski, w zagajeniu debaty budżetowej w Senacie i generalny referent budżetu, p. senator Szarski, dali w swych znakomitych przemówieniach obraz obecnego położenia gospodarczego i oświetlili szereg zagadnień o znaczeniu podstawowem. Nie zamierzam więc w tej chwili powracać do tych zagadnień. Ograniczę moje wywody do jednej sprawy, szczególnie dzisiaj aktualnej. Mam na myśli problem walutowy, który przykuwa uwagę najtęższych teoretyków i najwybitniejszych działaczy gospodarczych, najpotężniejszych finansistów i najskromniejszych „ciułaczy”.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#JózefWielowieyski">W świetle nowych doświadczeń doby kryzysu staje oto przed nami stare pytanie o roli pieniądza i jego oddziaływania na układ stosunków gospodarczych. Ekonomia uczy, że jednem z naczelnych zadań pieniądza, jego najistotniejszą funkcją jest zachowanie stałej miary wartości w czasie. W takiem ujęciu sprawy łatwo dostrzec pewną dwoistość pojęć. Przez zachowanie stałej wartości można rozumieć: 1) utrzymanie stałego stosunku do złota, uznanego za wspólny miernik wartości, albo 2) utrzymanie stałego stosunku do towarów. W pierwszym wypadku mówimy o stałości kursu waluty, w drugim o stabilizacji siły nabywczej, pieniądza, której odbiciem jest stabilizacja ogólnego poziomu cen.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#JózefWielowieyski">Najlepszym miernikiem wartości byłby oczywiście pieniądz, zachowujący stały stosunek do złota i do towarów, to znaczy pieniądz, gwarantujący stabilizację kursu waluty i wskaźników cen. Ten ideał zdrowego pieniądza wydaje się w obecnych warunkach nieosiągalnym. Światowy kryzys gospodarczy wywołał głębokie przemiany w dotychczasowym układzie cen. Na szalach równowagi złoto poszło w górę, a towary spadły.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#JózefWielowieyski">W pierwszych latach kryzysu wierzono, że spadek cen ma charakter przejściowy, że zatem istnieje możliwość powrotu do dawnego przedkryzysowego poziomu. Dalszy rozwój kryzysu przekreślił jednak te rachuby. Spadek cen w złocie nabrał cech większej trwałości. Trwałość rewolucji cen zburzyła podstawy dawnej równowagi stosunków, narzuca światu konieczność odbudowy równowagi na bardziej realnym, niższym poziomie.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#JózefWielowieyski">W dążeniu do osiągnięcia tej nowej równowagi rozeszły się drogi polityki gospodarczej. Jedne państwa starają się odnaleźć utracony punkt równowagi na poziomie obniżonej relacji pieniądza do złota: dostosowują „złotą” miarę pieniądza do zmienionego układu warunków. Inne państwa dążą do odbudowania równowagi na podstawie niezmienionej relacji pieniądza do złota. Żeby to zadanie osiągnąć, muszą sprowadzić układ warunków gospodarczych do poziomu wymagań, wywołanych przez wzrost siły nabywczej złota.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#JózefWielowieyski">Polska, pracująca w szczególnie niekorzystnych warunkach, wybrała drugą drogę, drogę wytrwałej polityki deflacyjnej, którą jej wskazała przewidująca ostrożność i obawa przed nieobliczalnemi w swych skutkach eksperymentami walutowemi. Niezbyt zasobna w środki finansowe do walki ze skutkami kryzysu zmobilizowała te siły i możliwości, jakie reprezentuje system rządów, posłuszny jednej woli, więc spoisty i zwarty, a szybki w działaniu. Na pierwsze sygnały alarmowe odpowiedziała wzmożoną czynnością. Wobec przybierającego na sile kryzysu znalazła w sobie odwagę wyrzeczenia się zbyt wysokiego poziomu egzystencji.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#JózefWielowieyski">Pierwszą celową reakcją na kryzys była w Polsce obniżka budżetu podjęta we właściwej chwili przez ówczesnego Ministra Skarbu p. Matuszewskiego, przeprowadzana wytrwale i konsekwentnie przez rządy, zmieniające się kolejno u steru nawy państwowej. Realizm odniósł tutaj zwycięstwo nad fikcją minionej pomyślności gospodarczej. Rzeczywistości zmniejszonego dochodu narodowego odpowiedział trwały, rzetelny wysiłek oszczędnościowy.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#JózefWielowieyski">Mimo osiągniętych na tej drodze wyników, które zbliżyły niewątpliwie budżet do poziomu obniżonej zdolności płatniczej społeczeństwa, ciężar świadczeń publicznych ciągle jeszcze wydaje się nadmierny. Jakkolwiek tedy rozumiem powagę trudności, związanych ze zdobyciem każdej, bodaj najmniejszej pozycji na linii oszczędności, to jednak uważam sobie za obowiązek obywatelski zwrócić się z tej trybuny do Wysokiego Rządu z gorącym apelem, aby dalszego wysiłku kompresji wydatków nie zaniechał, aby przez dalszą obniżkę świadczeń o charakterze publicznoprawnym umożliwił mobilizację sił żywych, tkwiących w naszem gospodarstwie narodowem. Apel mój kieruję przedewszystkiem pod adresem p. Ministra Skarbu, który w okresie dwuletniej wytężonej pracy na swem wielce odpowiedzialnem stanowisku dał dowody głębokiego zrozumienia tej prawdy, że oszczędność jest najwyższą cnotą mądrej, przewidującej polityki skarbowej.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#JózefWielowieyski">Kiedy mówię o nadmiernem obciążeniu dochodu społecznego, mam na myśli całość świadczeń publicznych, ponoszonych przez społeczeństwo. Zagadnienia budżetu nie można izolować. Jeżeli realnemu zmniejszeniu świadczeń podatkowych na rzecz Skarbu Państwa towarzyszy względna stabilizacja podatków samorządowych i wzrost świadczeń na rzecz instytucji ubezpieczeń społecznych, polityka deflacyjna Rządu, okupiona ofiarami całego społeczeństwa, nie osiąga zamierzonych wyników.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#JózefWielowieyski">Z tego stanowiska pragnąłbym zwrócić uwagę na konieczność utrzymania ścisłej kontroli nad gospodarką ciał samorządowych oraz konieczność pohamowania niebezpiecznej tendencji wzrostu t. zw. świadczeń socjalnych. Nie chcę, aby mnie tutaj źle zrozumiano. Nie jestem bynajmniej przeciwnikiem samej instytucji ubezpieczeń krótko i długoterminowych, które dają pracownikowi poczucie względnej stałości warunków egzystencji. Chcę w tem miejscu oddać również sprawiedliwość p. Ministrowi Opieki Społecznej, że w dziedzinie administracji poczynione są duże oszczędności. Uważam jednak, że u podstawy tej potrzebnej instytucji leżą zasady, które nie zabezpieczają jej należycie przed gospodarką rozrzutną. Obawiam się, aby rozrzutność obecnego systemu ubezpieczeń społecznych, nie licząca się z realnemi warunkami, nie stworzyła obciążeń nadmiernych, które łacnie pozbawić mogą robotnika tej najcenniejszej dzisiaj „zdobyczy socjalnej”, jaką jest możność zarobkowania.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#JózefWielowieyski">Nie mogę również pominąć milczeniem sprawy niezmiernie doniosłej, która wyrosła na gruncie zmienionego stosunku towaru do złota. Myślę o zadłużeniu życia gospodarczego, zwłaszcza o zadłużeniu rolnictwa, które najsilniej odczuło skutki katastrofalnego spadku cen. Stawiam to zagadnienie z wielką ostrożnością. Rozumiem, że obniżenie nadmiernego ciężaru zobowiązań długoterminowych musiałoby za sobą pociągnąć poważne konsekwencje. Godzę się z twierdzeniem, że podobna operacja mogłaby osłabić podstawy naszej struktury kredytowej. Jestem jednak głęboko przekonany, że nasze poczucie słuszności każę szukać w tej dziedzinie innych rozwiązań, któreby w pewnej mierze wyrównały olbrzymie straty, ponoszone przez życie gospodarcze z winy obecnego kryzysu i umożliwiły warsztatom wytwórczym, zarówno rolnym, jak przemysłowym i rzemieślniczym, przystosowanie się do wydatnie obniżonego poziomu cen.</u>
          <u xml:id="u-13.11" who="#JózefWielowieyski">Pragnę wreszcie poświęcić kilka słów sprawie oddziaływania polityki deflacyjnej na dynamikę kredytu krótkoterminowego. P. Minister Skarbu w jednem ze swych przemówień w roku debaty budżetowej w Sejmie przeciwstawił się programowi „zerwania z deflacją przez liberalniejszą politykę kredytową,” ponieważ „w tej chwili niema jeszcze dostatecznego materiału kredytowego”. Uznaję całkowicie słuszność twierdzenia, że rynek kredytowy odczuwa brak dobrych weksli. Rozumiem i pochwalam ostrożną politykę Banku Polskiego, który w trosce o utrzymanie pewnej elastyczności obiegu pieniężnego stosuje surową selekcję materiału wekslowego. Zadaję sobie jednak pytanie, czy istotnie niema obecnie na rynku odpowiednich papierów, których zastaw mógłby stworzyć podstawę rozwoju operacyj kredytowych?</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>