text_structure.xml 125 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 4 min. 20 po poł.)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">Przedstawiciele Rządu: Minister Spraw Wojskowych Kazimierz Sosnkowski, Minister Sprawiedliwości Włodzimierz Wyganowski, Minister Kolei Żelaznych Kazimierz Tyszka, Minister Przemysłu i Handlu Józef Kiedroń, Minister Rolnictwa i Dóbr Państwowych Stanisław Janicki, Kierownik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Karol Bertoni, Kierownik Ministerstwa Robót Publicznych Mieczysław Rybczyński.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">Podsekretarze Stanu: W Ministerstwie Pracy i Opieki Społecznej Gustaw Simon.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MaciejRataj">Otwieram posiedzenie. Protokół 94 posiedzenia uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciw niemu zarzutów. Protokół 95 posiedzenia leży w biurze sejmowem do przejrzenia. Jako sekretarze zasiadają pp. Ossowski i Utta. Listę mówców prowadzi p. Utta.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#MaciejRataj">Proszę p. Sekretarza o odczytanie interpelacji.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#MaciejRataj">Interpelacja p. Łańcuckiego i tow. do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie skonfiskowania nr. 5 tygodnika „Nowa Kultura” przez Komisariat Rządu m. Warszawy.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#MaciejRataj">Interpelacja p. Pankratza i tow. do p. Ministra Sprawiedliwości w sprawie niezastosowania ustawy o amnestii względem redaktorów politycznych.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#MaciejRataj">Interpelacja p. Kroniga i tow. do p. Ministra Spraw Wojskowych w sprawie niezastosowania przez władze wojskowe art. 61 tymczasowej ustawy o powszechnem obowiązku służby wojskowe!.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#MaciejRataj">Interpelacja p. Kordowskiego i tow. z Klubu P. S. L. „Wyzwolenie i Jedność Ludowa” do pp. Ministrów Kolei Żelaznych i Skarbu w sprawie bezprawnego zajęcia gruntów włościan wsi Antonówka gm. Horodce pow. sarneńskiego przez funkcjonariuszów kolejowych stacji Antonówka, oraz w sprawie nieporządków w zarządzie gruntami, wywłaszczonemi pod linię kolejową Kowelsarny.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#MaciejRataj">Interpelacja posłów ze Zw. L.N. do p. Prezesa Rady Ministrów oraz pp. Ministrów Robót Publicznych oraz Rolnictwa i Dóbr Państwowych w sprawie niekorzystnego dla Państwa kontraktu na eksploatację lasu w nadleśnictwach Dobromil, Starzawa, Berechy, Michowa.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#MaciejRataj">Interpelacja posłów z Klubu Z. P. S. L. „Wyzwolenie i Jedność Ludowa do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie prześladowania przez policję pow. kieleckiego zwolenników stronnictwa Z. P. S. L, „Wyzwolenie i Jedność Ludowa”.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#MaciejRataj">Interpelacja p. Zygmunta Piotrowskiego i tow. ze Zw. P. P. S. do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie przerwania komunikacji na drogach w pow. lipnowskim z powodu opieszałości i bezczynności władz powiatowych w Lipnie, które w ciągu miesiąca nie wydały energicznych zarządzeń celem usuwania na drogach zasp śnieżnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MaciejRataj">Interpelacje te prześlę p. Prezesowi Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#MaciejRataj">P. Marszałek Senatu nadesłał mi pismo z zawiadomieniem, iż Senat przyjął bez zmian projekt ustawy w przedmiocie rozciągnięcia obowiązujących na obszarze województw: krakowskiego, i wojskiego. stanisławowskiego, tarnopolskiego, i cieszyńskiej części województwa śląskiego ustaw o obowiązkowym ubezpieczeniu robotników od wypadków na obszar województw: warszawskiego, łódzkiego, kieleckiego, lubelskiego, białostockiego, wołyńskiego, poleskiego i nowogródzkiego oraz Ziemi Wileńskiej.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#MaciejRataj">Posłowie Lubarski, ks. Matus i Niedzielski usprawiedliwiają swą nieobecność w Sejmie. Udzieliłem urlopów posłom Dobrzańskiemu na 1 dzień, ks. Kubikowi na 2 dni, Nawróckiemu na 5 dni, Dubielowi na 6 dni, Piechockiemu i Chwalińskiemu. na tydzień. Proszą Izbę o udzielenie urlopów posłowie: Wincenty Witos na 8 dni, Dobija na 12 dni, Brodacki na 2 tygodnie, Staniszki na 16 dni, Hałko na 3 tygodnie, Lizak, Melcerowa i Dunin na miesiąc, ks. Dachowski na 8 tygodni. Nikt nie protestuje, uważam te urlopy za udzielone.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#MaciejRataj">Panowie Posłowie! Dnia 3 lutego umarł Tomasz Woodrow Wilson.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#komentarz">(Posłowie wstają)</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#MaciejRataj">Jeśli Wiadomość o śmierci tego wielkiego obywatela Stanów Zjednoczonych, wielkiego męża stanu i uczonego poruszyła świat cały, to szczególnie silnem, a bolesnem echem musiała się odbić w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#MaciejRataj">Nazwisko zmarłego bowiem związało się w sposób nierozerwalny z odbudową naszej niepodległości.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#MaciejRataj">Wilson był tym, który w chwili największego natężenia wojny, w chwili, kiedy losy wojny się ważyły to na jedną, to na drugą stronę, kiedy sprawą Polską szermowano na gruncie międzynarodowym ze stanowiska taktycznego, proklamował jako prezydent Stanów Zjednoczonych w swem orędziu do Senatu z dnia 22 stycznia 1917 r. w sposób zdecydowany konieczność odbudowania Polski.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#MaciejRataj">W rok później 8 stycznia 1918 r„ formułując W swych 14 punktach zasady, na których ma być zbudowany pokój, punkt 13 poświęcił sprawie polskiej. stwierdzając konieczność odbudowani a Państwa Polskiego i zapewnienia mu dostępu do morza.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#MaciejRataj">Postanowienia traktatów, powołujących Polskę do życia państwowego, są rozwinięciem 13 punktu Wilsona. Fakt ten pozostanie na wieki zapisany w sercach Polaków, a imię Wilsona będzie wymawiane z czcią przez pokolenia.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#MaciejRataj">Sejm, jako reprezentacja narodowa, w dniu dzisiejszym składa u trumny zmarłego wyrazy głębokiego żalu i wdzięcznego wspomnienia. W imieniu Sejmu przesłałem pani Wilson wyrazy współczucia.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#MaciejRataj">Proponuję, aby na znak żałoby przerwać posiedzenie na 10 minut.</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#komentarz">(Po przerwie).</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#MaciejRataj">Wznawiam posiedzenie. Przystępujemy do p. 1 porządku dziennego: pierwsze czytanie projektu ustawy o uregulowaniu stosunków celnych (druk nr 947).</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#MaciejRataj">Głos ma p. Diamand.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#HermanDiamand">Wysoki. Sejmie! Przedłożony Sejmowi projekt ustawy wkracza w dziedzinę najważniejszych postanowień gospodarstwa społecznego. Każdy, kto zajmuje się dzisiejszym kryzysem przemysłowym i związaną z nim kwestią rozwoju naszego przemysłu, utworzenia odpowiednich warunków, umożliwienia wywozu towarów naszego przemysłu, zajmuje się także kwestią celną i spodziewać by się należało, że Rząd, Ministerstwo Przemysłu i Handlu, przedstawi nam rzeczywistą ustawę celną. Tymczasem ustawa odpowiada może pojęciom małego Jasia o Konstytucji i stosowaniu do niej ustaw, ale żadną miarą nie może odpowiadać poważnym wymaganiom.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#HermanDiamand">Jest to projekt odnowiony. Półtora roku leżał w Sejmie projekt p. Nowaka, projekt przejrzyściej napisany od tego projektu, jaśniej, ale Izba nie uznała za stosowne zajmować się nim, albowiem wcale nie zajmuje się tem, co gospodarkę społeczna obchodzi. Jedną z najważniejszych kwestii jest to, w jaki sposób powstają u nas zmiany taryfy celnej, kto tem kieruje i z jakiego punktu widzenia. Ta komisja, to mały komitet przemysłowców, interesowanych, reprezentacja nie przemysłu, lecz przemysłowców, których jedynym celem jest powiększenie renty fabrycznej, a żadną miarą rzeczywisty stan przemysłu krajowego.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#HermanDiamand">Stosunki są takie, że często cła bardzo ważnych artykułów przemysłowych są wyższe, niż ceny tych artykułów za granicą. Zwracam uwagę Wysokiej Izby na papier. Pana Ministra to wprawia w dobry humor, ale przyznam się, że nie mogę podzielić tego jego usposobienia. Jest to skandal gospodarczy i kulturalny. Kraj, który ma nieograniczoną ilość materiału do wyrobu celulozy, kraj, który ma najtańszą siłę roboczą, ma najdroższy w święcie papier. Widziałem projekt budowy nowej fabryki papieru, bardzo poważny, i w tym projekcie wyliczono, że ta bardzo droga fabryka za 5 lat będzie zamortyzowana przy naszych cenach papieru. Ale proszę Wysokiego Sejmu, czynnik decydujący w sprawach gospodarczych, t. zn. Sejm zrzekł się wpływu na taryfę celną i dzieją się tam orgie poniewierania rzeczywistemu interesami kraju. Wszyscy wiemy, że w dzisiejszych warunkach produkcja wyklucza siebie z targu światowego: niema lepszego środka wykluczenia przemysłu jakiegoś z targu światowego, jak chronienie go bardzo wysokiemi cłami. To przecież zrozumie każdy człowiek — z wyjątkiem może p. Ministra Przemysł., i Handlu, że jeżeli cła są wysokie, to niema dążności w przemyśle stosowania metody oszczędnościowej i zastosowania się do najnowszych zdobyczy metod produkcji. Wysokie cła są wprawdzie dogodne, ale własny przemysł trzymają w stopniu niedorozwoju, i w tem jest szalone niebezpieczeństwo. W dzisiejszych warunkach pieniężnych dotychczas była ogromna skłonność do zaniedbywania w produkcji wszelkich metod oszczędnościowych, bo jak cena towaru wzrastała z dnia na dzień o 40 lub 50%, wszelka kalkulacja była wykluczona, walono na ceny, co się wlezie, jak w bęben. Żaden fabrykant nie zajmował się tem, jakby przez stosowanie najdoskonalszych metod produkcji potanić produkcie. Jeżeli Niemcy w walce z Anglią i Ameryką przed wojną doszli do niebywałego rozkwitu, jeżeli byli w stanie konkurować z Amerykanami w Ameryce, z Anglikami w Anglii, to tylko dlatego, że z największą skrzętnością umieli stosować wszystko nowe, co nauka dała, ażeby z surowca wyrobić obok produktu głównego olbrzymią ilość produktów ubocznych, ażeby praca była tańsza.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#HermanDiamand">Dla nas jest to memento i w dzisiejszej fazie Sejm powinien się zastanowić nad polityką celna. Nie może być ona piłką, footballem w rękach, czy nogach — sam nie wiem, jak powiedzieć — komitetu Lewiatana, nie dlatego, żebyśmy nie mieli chcieć, by zyski tych panów byty jak największe, to obojętne, ale nie mogą one być uzyskane kosztem gospodarki społecznej. A ochrony w tym kierunku niema. To jest najważniejsza kwestią celna.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#HermanDiamand">P. Minister Przemysłu i Handlu powie zupełnie słusznie, że wobec zaniedbania statystyki polskiej jestem bezsilny. Ale statystyka polska nie musi! być zaniedbana, nie musi być nauką historyczną, pracującą dla historyka, a nic nie dająca dla bieżącego życia. Nie orientujemy się należycie, względnie zapóźno zawsze, w naszych stosunkach handlowych i przemysłowych. Nie mamy należycie wyrobionej szczegółowej statystyki, należycie szybko podanej statystyki wywozu i przywozu. Jeżeli może metoda oszczędnościowa nie zniszczy administracji, to statystyce wyrządziła niebywałą szkodę, a oszczędzać na statystyce, to jak gdyby kupiec oszczędzał na buchalterii. Gospodarstwo musi siebie znać, musi mieć możność poznania siebie i jeżeli kto zaniedbuje statystykę, to tę najważniejszą możność zaniedbuje. Lekarz, który przez oszczędność nie kupi, sobie zegarka, potrzebnego przy badaniu chorego, zostanie napewno oddany do Tworek z powodu tej swojej oszczędności, a statystyka jest tym zegarkiem, który wskazuje nam puls życia gospodarczego. Ale te rzeczy są znamienne. Raz na rok, czy półtora roku, przychodzi projekt, którym się nikt na serio nie zajmuje, o który minister wcale nie zabiega, bo tu rzeczywiście nic niema, tu się tylko zatwierdza wydane rozporządzenia.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#HermanDiamand">Z jaką powagą Rząd zajmuje się tą kwestią, jedną z najważniejszych, dowodzi to, że Rząd nie postara! się, żeby jego rozporządzenie cłowe ukazało się w Dzienniku Ustaw i miało moc obowiązującą. Jeżeli nasi obywatele płacili cło, to z dobrej woli, to dlatego, że chcieli płacić, ale gdyby kto nie chciał, toby zarzucił Rządowi: Niema obowiązującego przepisu, nie ogłosiłeś żadnego przepisu. Rząd półtora roku temu żądał zatwierdzenia w grudom 1922 r. Tego nie zrobiono i tak leżało spokojnie. Teraz znowu Rząd przychodzi z tym samym projektem.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#HermanDiamand">Proszę Panów, ale rząd poprzedni czul słabość swej pozycji i był skromniejszy; tej wady ten Rząd, obecnie nam panujący, nie ma, bo o skromność tych panów na podstawie tego projektu człowiek sprawiedliwy nie posądzi. Proszę Panów, panowie arogują sobie następujące rzeczy: po pierwsze, i łudzę ustawodawczą cara, albowiem w art. 9 powiadają, że upoważnia się Ministra Skarbu do wydania w porozumieniu z Ministrem Sprawiedliwości autentycznego tekstu polskiego obowiązujących przepisów karnych rosyjskiej ustawy celnej wraz ze zmianami, wynikającemi z potrzeby uzgodnienia tych przepisów z Konstytucją. I nie tylko, że wyda p. Minister Skarbu autentyczny tekst rosyjskiej ustawy, przez siebie tłumaczonej, ale powiada, że ma władzę cara, by ją zmienić i Minister Skarbu, risum teneatis amicis, bierze na siebie obowiązek zmiany ustawy rosyjskiej, przystosowując ją do Konstytucji Polskiej. Proszę Panów, to bardzo trudno, żeby nasz skromny i do zrzucenia z siebie odpowiedzialności skłonny i do pełnomocnictw z tego powodu gotowy Sejm zgodził się na taka farsę.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#HermanDiamand">I ze skwapliwością jakąś, której nie rozumiem, prowadzi się ten podział na zabory w nieskończoność. Mogłoby raz Ministerstwo, po 5 latach istnienia Państwa, po zleżeniu się tej ustawy w registraturach Sejmu, zdobyć się na własną ustawę, na polską ustawę karną, obowiązującą we wszystkich dzielnicach. Ale Panowie czynią jak ten biedak z surdutem: raz go nosi po tej stronie, potem go odwraca na drugą stronę, a wreszcie krawiec przychodzi i powiada: Przepraszam bardzo, ale tego więcej odwracać nie można, bo już niema niezniszczonej strony. Proszę Wysokiej Izby! Nie wiem, jaki jest w biurokracji polskiej termin, jest ona za młoda, może jeszcze takiego terminu nie ma, ale Niemcy w Austrii nazywali to „Schieber”, przesunięcie ważnego przedmiotu bez załatwienia.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#HermanDiamand">Dlatego zdaje mi się, że jeżeli Sejm ma się zająć tem przedłożeniem, to przedewszystkiem zbada rozporządzenia, które ma zatwierdzić, że dalej poczyni usiłowania, aby Rząd spowodować, ażeby z tego wyszła bodaj jakaś zrozumiała dla ludzi ustawa celna. Bo jeżeliby, moi Panowie, Sejm to uchwalił, i jeżeliby obywatel kupił sobie potem tę ustawę celną, aby poznać warunki, to byłby głupszy, przeczytawszy ją, niż przed tem. Dlatego zwracam się do Ministra Skarbu, do Ministra Przemyślu i Handlu i do innych interesowanych Ministrów, ażeby przedłożyli nam ustawę celną, albo swoją współpracę w Komisji tak urządzili, by zamiast tego szkieletu uchwalić rzeczywiście jakieś polskie postanowienia celne, zastosowane do naszych warunków politycznych i odłączyć je od tradycji rosyjskich, niemieckich i austriackich, nie dlatego, że są obce, lecz że warunki dziś są tak z gruntu zmieniane, że niema powodu trwać przy tamtych postanowieniach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MaciejRataj">Odsyłam projekt ustawy do Komisji Skarbowej, dla załatwienia jej ewentualnie w porozumieniu z Komisją Przemysłowo-Handlową.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do 2 punktu porządku dziennego: pierwsze ozy tanie projektu ustawy o zbiornikach, używanych pod ciśnieniem (druk nr 946). Do głosu nikt się nie zgłosił, odsyłam sprawę do Komisji Przemysłowo-Handlowej.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do 3 punktu porządku dziennego: pierwsze czytanie projektów ustaw w sprawie zamiany, odstąpienia, względnie sprzedaży gruntów kolejowych w gminie Przybychowo, Wąsosz, Sławno, Lisie Kąty, Ostrzeszów, Kolibki, Jaszcz. Komorowo, Skurcz, Strzelno i innych, oraz nieruchomości w Warszawie (druk nr 230, 657, 658, 662, 735, 736, 745 i 534). Odsyłam te projekty do Komisji Komunikacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do 4 punktu porządku dziennego: ustne sprawozdanie Komisji Komunikacyjnej w przedmiocie wniosków: 1) pp. Lubarskiego i Dmitriuka (druk nr 292) 2) p. Baranowa i tow. druk nr 340), 3) p. Kordowskiego i tow. (druk nr 484), 4) p. Bujaka i tow. (druk nr 579), 5) p. Szapiela i tow. (druk nr 615), tyczących się wypłacenia odszkodowań za grunty, zabrane przez b. władze okupacyjne pod budowę szeregu kolei, stanowiących obecnie własność Państwa Polskiego (odbitka Roneo nr 66). Jako sprawozdawca głos ma p. Władysław Ostrowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WładysławOstrowski">Wysoki Sejmie! W imieniu Komisji Komunikacyjnej mam zaszczyt zdać sprawę z szeregu wniosków, zgłoszonych w tej Wysokiej Izbie, a tyczących się tego samego tematu, mianowicie chodzi o załatwienie sprawy, gruntów, zabranych podczas wojny europejskiej przez państwa zaborcze. W okresie wojny, a w szczególności w latach 1915, 16 i 17 na terenie naszego Państwa okupanci wykonali szereg linii kolejowych. Pozwolę sobie przytoczyć niektóre z nich, które dziś stanowią dla nas bardzo ważne połączenia komunikacyjne, jak linia Lublin — Rozwadów długości 148 km., linia Rejowiec — Bełżec długości 122 km., dwie linie. mające ula nas duże znaczenie, łączą bowiem b. Kongresówkę z Małopolską. Wykonano również dłuższe odcinki, mianowicie Ostrołęka — Wielborg długości 57km„ w kierunku Prus Wschodnich Zawada Włodzimierz Wołyński długości 98 km., nadto znaczniejsze odnogi, jak Ostrowiec — Nadbrzezie długości 52 km., Kowel — Kamień Koszyrski długości 52 km. i Podbrodzie — Łyntupy długości 44 km., nie wyliczam krótszych linii i krótszych odcinków, wykonanych w tym czasie — tak, że linii normalnotorowych wykonano w owym czasie 795 km., a linii wąskotorowych 2041 km.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#WładysławOstrowski">Okupanci, budując te linie. zabrali grunta, nie pytając się właścicieli, czy się na to zgadzają, czy nie, i nie wynagradzając ich w zupełności za grunta zabrane. Z chwilą przejęcia tych linii przez nasze Państwo, rzecz jasna, stale się rzeczą pilną i ważną wynagrodzenie właścicieli tych gruntów za zabraną im ziemię. W tym kierunku do dnia dzisiejszego Ministerstwo Kolei niewiele zdziałało. Trzeba przyznać. że są to roboty większe, roboty natury technicznej, ponieważ trzeba było przeprowadzić cały aparat, zdjąć parcele poszczególne i całe linie, gdyż okupanci planów odnośnych nie pozostawili. Jeżeli się uwzględni, że liczba personelu nie była dostateczna, to niezawodnie zrozumiemy zwłokę kilkoletnią w załatwieniu tej sprawy Ostatecznie jednak rzecz nie może być przeciągana i załatwienie tej sprawy staje się już rzeczą pilną.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#WładysławOstrowski">Przez czyje grunta kolei prowadzi? Prowadzi przez grunta wielkich właścicieli i przez grunta małorolnych. O ile dla wielkich właścicieli jest co sprawą drugorzędną, czy tych tysiąc, czy kilka tysięcy metrów jest zajętych pod budowę kolei, to dla małorolnych sprawa jest bardzo piekąca, gdyż bywa i tak, że małorolni cały swój grunt stracili na rzecz kolei, w tem miejscu zbudowanej. Komisja Komunikacyjna jednogłośnie uznała, że sprawa małorolnych powinna być przedewszystkiem rozpatrzona i załatwiona, chociaż tych spraw są tysiące.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#WładysławOstrowski">Ciekawą rzeczą byłoby zbadać, ile ziemi zabrano pod budowę tych kolei. Zestawienia rządowe wykazują, że około 4.750 morgów ziemi zabrano pod budowę tych linii kolejowych. Rzeczą jest pocieszającą, że w budżecie na rok bieżący Ministerstwo Kolei przewidziało kwotę 500,000 zł. p. na wykupno ziemi. Jeżeli więc przyjmiemy mniej więcej 5.000 morgów do wykupienia, licząc przeciętnie 100 zł. p. za mórg, to widzimy, że kwota wstawiona do budżetu 500,000 zł. p. byłaby wystarczająca. Chodzi tylko o to, żeby sprawa nie ulegała dalszej zwłoce i jak najrychlej była załatwiona. Informacje, zasięgnięte w Ministerstwie Kolei, mówią, że zdjęcia techniczne są prawie na ukończeniu na wszystkich tych odcinkach, pozostaje procedura prawna, mianowicie komisje szacunkowe, o ileby dobrowolnie umowy nie doprowadziły do rezultatów. Mamy więc nadzieję, że Rząd sprawę tę energicznie prowadząc, w roku bieżącym byłby w stanie przeprowadzić i Komisja Komunikacyjna domaga się tego bezwzględnie.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#WładysławOstrowski">Zaznaczyć jeszcze muszę, że w szeregu tych linii, wykonanych przez okupantów, o ile normalnotorowe wszystkie są w użyciu, to wąskotorowe niektóre będą zniesione. Z informacji, zasięgniętych w Ministerstwie Kolei, dowiedziałem się, że linia Lencewicze—Sieniawka ma być zniesiona, również odnoga Jasicę — Opatów ulegnie zniesieniu ze względu na to, że ruchu tam niema.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#WładysławOstrowski">Wnioskodawcy domagali się. ażeby Rząd za zabraną ziemie oddał ziemię, ziemią zapłaci. Rozważano tę rzecz na Komisji i Komisja jednomyślnie przyszła do przekonania, że jest to rzecz niewykonalna, że za ziemię zabraną jakkolwiek w pobliżu może być ziemia państwowa, ziemią zapłacić nie można. Pozostaje zapłacenie pieniędzmi, tak jak to ustawa przewiduje, na terenie Kongresówki obowiązuje bowiem dekret z lutego 1919, gdzie ten cały proceder jest przewidziany. Również Komisja jednogłośnie podzieliła zdanie, że za ziemie zabraną powinien Rząd płacić cenę rynkową dziś obowiązującą.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#WładysławOstrowski">Po rozpatrzeniu więc wniosków, zgłoszonych na ten temat, jednomyślną była następująca uchwała komisji, którą mam zaszczyt odczytać, prosząc Wysoki Sejm o jej przyjęcie: „Wzywa się Rząd do jak najśpieszniejszego uregulowania spraw, tyczących się gruntów, zajętych pod koleje żelazne przez okupantów”.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#WładysławOstrowski">Drugi wniosek komisji dotyczy już ustawodawstwa, które u nas nie jest jednolite: inne obowiązuje w Małopolsce, inne w b. dzielnicy pruskiej, inne w b. Kongresówce. Komisja w tym kierunku się wypowiedziała i domaga się od Rządu jednolitej ustawy, tyczącej się wywłaszczenia gruntów na cele użyteczności publicznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MaciejRataj">Nikt głosu nie żąda, przystępujemy do gipsowania. Uchwały, zaproponowane przez Komisję Komunikacyjną, maja Panowie powielone w odbitkach Roneo, nie będę ich odczytywał. Proszę Posłów, którzy są za temi rezolucjami, ażeby wstali.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#MaciejRataj">Stoi większość, rezolucje przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do następnego punktu porządku dziennego: ustne sprawozdanie Komisji Spraw Za granicznych i Opieki Społecznej o projekcie ustawy w przedmiocie ratyfikacji międzynarodowe, konwencji o zwalczaniu handlu kobietami i dziećmi, podpisanej w Genewie dnia 30 września 1921 r. (druk nr 405). Głos ma p. Kosmowska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#IrenaKosmowska">Wysoki Sejmie! Sprawa, którą mam przedstawić, jest właściwie zaległością pewną, którą mamy wykonać, dotyczy bowiem sprawozdania Komisji Spraw Zagranicznych, oraz Komisji Opieki Społecznej, gdyż dwie Komisje rozpatrywały tę konwencję międzynarodową w sprawie handlu kobietami i dziećmi; konwencja ta została przyjęta w Genewie 30 września 1921 r. i jest to pewna zaległość naszego ciała ustawodawczego, że do tej pory jeszcze tej sprawy nie załatwiono.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#IrenaKosmowska">Otóż Komisja Spraw Zagranicznych, w której imieniu przemawiam w tej chwili, wypowiedziała się jednogłośnie za ratyfikacją tej konwencji międzynarodowej o zwalczaniu handlu kobietami i dziećmi, ponieważ jest to konwencja, łącząca wspólne wysiłki wszystkich poszczególnych społeczeństw, w zakresie tej, prowadzonej w każdem społeczeństwie normalnie rozwijającem się, walki z tym ujemnym objawem, jakim jest handel kobietami, i bodaj nie gorszy jeszcze handel dziećmi.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#IrenaKosmowska">Otóż ta równorzędność wysiłków, ujętych właśnie w ramy konwencji, jest konieczną dla powodzenia wszelkiej akcji, prowadzonej nawet na terenie poszczególnej państwowości. Szczególnie dotyczy to takich punktów, jak punkt 4 konwencji, który mówi o wzajemnem wydawaniu winnych, którym udowodniono tę karygodną działalność, jak i punkty 6 i 7, które mówią o nadzorze wszystkich biur pośrednictwa pracy i biur emigracyjnych, które bardzo często właśnie są ogniskami tej tak szkodliwej dla obyczajowego rozwoju społeczeństw działalności. Otóż sprawa ratyfikowania tej konwencji jest nietyle sprawą polityczną dla nas, co sprawą naszej równorzędności kulturalnej z temi społeczeństwami, które podejmują pełną akcję nad podniesieniem poziomu swej kultury obyczajowej. Otóż akt, którego mamy dokonać za chwile to jest ratyfikowanie tej konwencji, jest to przyłączenie naszych wysiłków w tym zakresie do ogólnie podejmowanych przez wszystkie państwa kulturalne, które już dziś tę konwencję ratyfikowały i opierając swoją działalność na podstawach prawnych w tej konwencji wyrażonych, już tę akcję prowadzą.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#IrenaKosmowska">Otóż w motywach rządowych uzasadniających potrzebę ratyfikacji położony jest, słusznie zupełnie, silny nacisk na to, że Polska jest bardzo narażona na rozwój handlu żywym towarem jest położona bardzo niekorzystnie i, że tak w okresie przedwojennym jak i teraz już na jej terenie są liczne ogniska pośrednictwa między wschodem a zachodem właśnie co do tego handlu. Więc tembardziej ujęcie kontroli, mieszczącej się w ramach konwencji, jest dla stosunków naszych nadzwyczaj ważnem i koniecznem jest właśnie oparcie tej akcji prowadzonej przez rząd i przez zorganizowane w tym celu czynniki społeczne, na zasadach ogólnie ustalonych w tej konwencji.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#IrenaKosmowska">Komisja Opieki Społecznej wypowiedziała się bezwzględnie za ratyfikacją, również Komisja do Spraw Zagranicznych jednogłośnie się za nią wypowiedziała. Z tym wnioskiem przychodzę więc dzisiaj do Wysokiego Sejmu, ażeby zechciał potwierdzić tę opinię wypowiedzianą przez komisje.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#IrenaKosmowska">Pozatem jeszcze Komisja do Spraw Zagranicznych proponuje rezolucję dopełniającą niejako samą ustawę ratyfikacyjną w tych słowach; „Sejm wzywa Urząd do rychłego przedłożenia projektu jednolitej ustawy karnej co do zwalczania handlu kobietami i dziećmi — zgodnie z zasadami, zawartemi w konwencjach genewskich z 1910 i 1921 r.”.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#IrenaKosmowska">Ta rezolucja byłaby bodźcem dla Rządu, który zresztą, jak udowodnił to w motywach do przedstawionej ustawy do ratyfikacji, ma w tym kierunku plany powzięte, do zorganizowania akcji przeciw handlów! żywym towarem; byłaby sankcją Sejmu i zachętą do szybszego rozwinięcia tej, tak potrzebnej, akcji. Więc zarówno samą ustawę ratyfikacyjną, jak i rezolucję przed chwilą przytoczoną, przedstawiam do przyjęcia Wysokiemu Sejmowi.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#IrenaKosmowska">Podam jeszcze ten szczegół, że ratyfikacja tj. ustawy jest tylko dalszym ciągiem już dopełnionej przez nas jeszcze w r. 1919 ratyfikacji dwóch międzynarodowych konwencji także w Genewie przygotowanych i uchwalonych z r. 1904 i 1910. które już zostały przez nas przyjęte, a ta jest tylko rozwinięciem dalszem tych zasad obowiązujących, które w poprzednio ratyfikowanych konwencjach zostały przyjęte. Przedstawiam więc tę rezolucję oraz ustawę o ratyfikacji konwencji do przyjęcia Wysokiemu Sejmowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MaciejRataj">Głos ma p. Holder-Eggerowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MariaHolderEggerowa">Wysoki Sejmie! Projekt ustawy przedłożony przed chwilą z ramienia Komisji Spraw Zagranicznych wraz z rezolucją Komisji Opieki Społecznej, sądzę, nie znajdzie sprzeciwu w Wysokim Sejmie i ustawa będzie ratyfikowana.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#MariaHolderEggerowa">Ja chciałabym zająć stanowisko Komisji Opieki Społecznej, która nad tą ustawą przeprowadziła długa dyskusję i w paru słowach wyjaśnić jakie w myśl obowiązujących i przyjętych konwencji z 3 stycznia 1923 r„ 18 maja 1904 r„ z 4 maja 1910 r. oraz w myśl uchwał Rady Międzynarodowej przy Lidze Narodów i konwencji przedłożonej dzisiaj, obowiązki ciążą na państwach wobec zobowiązań, które przyjęły przy uchwalaniu i ratyfikowaniu tej konwencji.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#MariaHolderEggerowa">Otóż akcja rządu wobec konwencji z chwilą ratyfikowania tych przed chwilą wymienionych ustaw przedstawia się jak następuje: ponieważ państwa, które przystąpiły do konwencji, obowiązane są w myśl centralnego komitetu do zwalczania handlu żywym towarem, istniejącego w Londynie oj roku 1897, ustanawiać w każdem państwie, które zawarło umowę, odpowiednie organizacje, wobec tego na ladzie międzyministerialnej w dniu 10 marca 1923 r. zapadła uchwała powołania do życia biura przy Ministerstwie Spraw Wewnętrznych, departament III, noszącego nazwę centralnego biura dla międzynarodowego zwalczania handlu kobietami i dziećmi. Równolegle z tem przy Ministerstwie Pracy i Opieki Społecznej powstał referat, którego zadaniem jest inicjatywa ustawodawcza oraz skoordynowanie pracy wszystkich organizacji, pracujących w tym kierunku. Jednocześnie dnia 14 kwietnia 1923 r. powstał w Warszawie polski komitet walki z handlem kobietami i dziećmi, złożony z przedstawiciel organizacyj społecznych, które miały również koordynować tę działalność i w myśl właśnie tego centralnego komitetu w Londynie te akcję na terenie międzynarodowym przeprowadzić.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#MariaHolderEggerowa">To centralne biuro do zwalczania międzynarodowego handlu kobietami i dziećmi rozpoczęło już następujące prace: rozesłano okólnik do wszystkich władz wojewódzkich, ażeby była przeprowadzona ewidencja wszystkich dziewcząt i kobiet młodych, wyjeżdżających zagranicę. Nie wolno wydawać paszportu bez zasięgnięcia szczegółowych informacji, w jakim celu osoba starająca się o paszport ma zamiar opuścić kraj rodzinny. Pozatem w czasie podróży ma być przeprowadzona kontrola nad dalszemu losami jadącej. Dalej został wydany okólnik, dotyczący wprowadzenia ewidencji i rejestracji wszystkich osób, trudniących się handlem żywym towarem, lub też stręczycielstwem. Następnie od wszystkich władz administracyjnych i sądowych zażądano danych statystycznych, tyczących się tego rodzaju akcji na terenie każdego powiatu i województwa. Polecono stworzyć odpowiedni referat przy władzach administracyjnych wojewódzkich i powiatowych. Powstał projekt w związku z § 1 konwencji, z 1910 r. stworzenia przy urzędach policji kobiecej w celu ułatwienia władzom bezpieczeństwa czuwania nad akcją ochrony kobiet.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#MariaHolderEggerowa">Jednocześnie zostały zebrane dane statystyczne przestępstw ujawnionych w ciągu pięciu lat na terenie Rzeczypospolitej, a mianowicie od roku 1918 do roku 1923. Akty sądowe, dostarczone biuru centralnemu do zwalczania handlu żywym towarem wykazują tak śmiesznie małe wyniki tych badań i przeprowadzonych spraw, że należy przypuszczać, iż bardzo wielu z tych, którzy byli winni tej zbrodniczej działalności, nie zostało przez władze sądowe ujętych. Cyfry te wykazują ciągu pięciu lat tylko sto siedemdziesiąt kilka spraw ujawnienia i pociągnięcia do odpowiedzialności przed władne sądowe. Okazuje się, że połowa tych spraw została umorzona, uniewinni skazani na kilka dni, albo na parę miesięcy. To są rzeczy wprost śmieszne wobec ogromu tej potwornej zbrodni, która nasz kraj dotyka. Nie ulega wątpliwości, że ziemie Rzeczypospolitej od szeregu lat były terenem najbardziej eksploatowanym na rzecz innych państw zagranicznych, Ameryki Południowej i Środkowej, a nawet Dalekiego Wschodu, dostarczając tym rynkom młodych dziewcząt i kobiet polskich. Podczas wojny akcja ta na szczęście wskutek zamknięcia granic i trudności komunikacyjnych chwilowo została przerwana. Obecne są pewne wiadomości, że już na terenie Rzeczypospolitej powstały nowe agentury i domy transportowe, które rozpoczęły na nowo tę akcję. Jednak ani władze policyjne, ani władze sądowe, jak widzimy, z akt sądowych, o których przed chwilą mówiłam, nie wykazały tych, tak częstych faktów, które jednakże istnieją.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#MariaHolderEggerowa">Widzimy więc, że wszystkie nasze organy, które byłyby powołane do zajęcia się tą sprawą nie dość energicznie się nią zajęły, a jednocześnie i nasze ustawodawstwo karne, tak różne w trzech zaborach. nie obejmuje dostatecznie i nie pociąga do odpowiedzialności winnych tego ciężkiego przestępstwa. Nic dziwnego, że obecne stosunki w naszym kraju, drożyzna, ciężkie wogóle warunki bytowania, brak pracy zarobkowej, a jednocześnie brak kultury i oświaty w szerokich sferach robotniczych, są podłożem podatnem do szerzenia się tej zbrodni. W każdym razie należy bezwzględnie walczyć z tem i poruszać wszelkie sprężyny, aby wykorzenić to wielkie zło, które jest może jedną z największych klęsk każdego społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#MariaHolderEggerowa">Istnieją wprawdzie u nas w kraju organizacje, których głównem zadaniem jest właśnie zajęcie się sprawą ochrony kobiet. I tak choćby towarzystwo ochrony kobiet różnych wyznań, pomorskie towarzystwo opieki nad dziewczętami, polskie towarzystwo do walki ze zwyrodnieniem rasy, Magdalenki, Dobry Pasterz, Przystań i t. d., i t. d. Wszystkie te organizacje mogłyby spełniać swoje zadanie i swoją rolę zapobiegawczą, ażeby nie dopuścić do tej strasznej zbrodni, jaką jest handel ciałem ludzkiem i jednocześnie frymarczenie tem ciałem. Jednakże brak środków nie pozwala na prowadzenie tej akcji tak jakby należało.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#MariaHolderEggerowa">Wobec ratyfikowanych jednak już poprzednio przez Sejm konwencji, a jednocześnie ratyfikowania tej konwencji, która w tej chwili przedłożona została Wysokiej Izbie, widzimy, że rząd bierze na siebie obowiązek wykonania tych postulatów rady międzynarodowej, które bezwzględnie w naszem państwie muszą być wprowadzone w życie. Widzimy, że Ministerstwo Pracy i Opieki Społecznej, którego głównem zadaniem byłoby zajęcie się tą akcja. w budżecie na rok 1924 ma tak śmiesznie małą sumę przeznaczoną na popieranie organizacji ochrony kobiet i innych pokrewnych jej organizacji, że o rozpoczęciu jakiejś celowej akcji mowy być nie może. Wobec tego, że, jak powiadam, organizacje, które się zajmują tą sprawą, pozbawione są wszelkich funduszów, zapytuję Wysoką Izbę jaka będzie możność w ciągu tego roku rozpoczęcia piać, ażeby jednak wykonać te obowiązki, kpić z chwilą ratyfikowania tych umów międzynarodowych na Państwo Polskie spadają? Uważam wtedy za rzecz jedną z najbardziej palących, ażeby po przeprowadzeniu ustawy o obowiązku ochrony dzieci i kobiet Sejm uchwalił jednocześnie przejściową ustawę karną, zanim nastąpi unifikacja kodeksowa ażeby można było pociągnąć do odpowiedzialności tych, którzy winni będą tej ciężkiej zbrodni. Współpraca i zainteresowanie nie tylko Rządu, ale wszystkich organizacji społecznych, całego społeczeństwa i samorządów, jest konieczna. Musimy bezwzględnie przystąpić do tego, żeby to wielkie zło wykorzenić, a uczynić to możemy, jak to słusznie zaznaczyła przedmówczyni moja, tylko wysiłkiem całego społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#MariaHolderEggerowa">Wobec Tego, kończąc moje przemówienie, prosiłabym, żeby Wysoka Izba zechciała jeszcze uchwalić następujące rezolucje:</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#komentarz">(czyta)</u>
          <u xml:id="u-10.10" who="#MariaHolderEggerowa">2) do wyszukania środków w celu subsydiowania instytucji, opiekujących się kobietami i dziećmi oraz dania możności centralnemu komitetowi do zwalczania handlu kobietami j, dziećmi zorganizowania misji dworcowych, zastrzeżonych w konwencjach międzynarodowych, przyjętych przez Państwo Polskie.</u>
          <u xml:id="u-10.11" who="#MariaHolderEggerowa">Sądzę, że te rezolucje będą przyjęte ze względu na doniosłość sprawy, a jednocześnie na zobowiązania, które Sejm, ratyfikując dzisiejszą ustawę, bierze na siebie.</u>
          <u xml:id="u-10.12" who="#komentarz">(Brawa na prawicy)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MaciejRataj">Czy n. Kosmowska, jako referentka domaga się głosu?</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#komentarz">(P. Kosmowska: Nie).</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#MaciejRataj">Wobec tego przystępujemy do głosowania. Głosujemy en bloc. Proszę Posłów, którzy są za przyjęciem ustawy z druku nr 405, żeby wstali, Stoi większość — ustawa przyjęta. Tytuł ustawy: Ustawa w przedmiocie ratyfikacji konwencji międzynarodowej o zwalczaniu handlu kobietami i dziećmi, podpisanej w Genewie dnia 30 września 1921 r. — przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#komentarz">(P. Kosmowska: Wnoszę o trzecie czytanie)</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#MaciejRataj">Jest wniosek o trzecie czytanie. Niema sprzeciwu, przystępujemy do trzeciego czytania. Do głosu nikt się nie zapisał. Wynik poprzedniego głosowania uprawnia mnie do przyjęcia, że jest większość i w trzecim czytaniu. Niema sprzeciwu, ustawa jest w trzeciem czytaniu przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do rezolucji. Proszę p. Sekretarza o odczytanie rezolucji Komisji.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#MaciejRataj">Sejm wzywa Rząd do rychłego przedłożenia projektu jednolitej ustawy karnej co do zwalczania handlu kobietami i dziećmi — zgodnie z zasadami, zawartemi w konwencjach genewskich z r. 1910 i 1921”.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#MaciejRataj">Jest to rezolucja, zaproponowana przez Komisję. Nikt przeciw niej nie przemawiał. Uważam ją za przyjęta o ile nie ma sprzeciwu. Sprzeciwu niema. Rezolucja przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#MaciejRataj">Dalej podczas rozprawy posłanka Holder-Eggerowa zgłosiła dwie rezolucje:</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#MaciejRataj">1) Sejm wzywa Rząd do przyśpieszenia opracowania przejściowych ustaw karnych w sprawie handlu kobietami i dziećmi oraz stręczenia do nierządu.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#MaciejRataj">2) do wyszukania środków w celu subsydiowania instytucji, opiekujących się kobietami i dziećmi, oraz dania możności centralnemu komitetowi do zwalczania handlu kobietami i dziećmi zorganizowania misji dworcowych, zastrzeżonych w konwencjach międzynarodowych przyjętych przez Państwo Polskie”.</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#MaciejRataj">Będziemy głosować jednocześnie nad obydwiema rezolucjami, o ile nie będzie innego wniosku.</u>
          <u xml:id="u-11.12" who="#MaciejRataj">Proszę tych Posłów, którzy są za odczytanymi rezolucjami, ażeby wstali. Większość, rezolucje przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-11.13" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do szóstego punktu porządku dziennego:</u>
          <u xml:id="u-11.14" who="#MaciejRataj">Sprawozdanie Komisji Przemysłowo-Handlowej o projekcie ustawy w przedmiocie zakazu wywozu ropy poza obszar celny Państwa (druk nr 5571 odbitka Roneo nr 66).</u>
          <u xml:id="u-11.15" who="#MaciejRataj">Głos ma jako sprawozdawca p. Kosydarski.</u>
          <u xml:id="u-11.16" who="#komentarz">(Nieobecny)</u>
          <u xml:id="u-11.17" who="#MaciejRataj">Niema sprawozdawcy, zastąpi go p. Wierzbicki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AndrzejWierzbicki">Polityka gospodarcza państwa powinna prowadzić do tego, ażeby surowce wywozić poza granicę państwa w przerobionej postaci. Jest to rzecz zupełnie zrozumiała, bo tylko wtedy praca narodowa może być zakumulowana w przerobieniu tych surowców. Otóż Rząd przygotował odpowiedni projekt ustawy w sprawie zakazu wywozu ropy poza obszar celny Państwa. Wprawdzie i obecnie Rząd ma prawo bez specjalnego prawodawstwa zabronić wywozu ropy, jednakże, jeżeli nie ma oparcia o prawo sejmowe, w takim razie podczas rokowań w sprawie traktatów handlowych stawiane są zadania, ażeby w drodze ulg wolno było wywozić pewne kontyngenty dla państw ościennych, które nie mają surowców, a mają rafinerie.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#AndrzejWierzbicki">W myśl tych wywodów komisja podzieliła całkowicie stanowisko Rządu i wprowadziła tylko pewne poprawki, mianowicie, ażeby w ustępie 1 art. 2zamiast słów:,.1.000.000 marek” wstawić: „2.000 fr. zł. za każde 10 ton ropy”, oraz jako ust. 2 wstawić nowy ustęp: „Ilości ropy niższe od 10 ton przy stosowaniu wymiaru kary są przyrównane do 10 ton”: w art. 3 ust. 2 zamiast słów: „półroczną produkcję z ubiegłego roku”, wstawić: „połowę Produkcji z ubiegłego roku, nie mniej jednak, niż 60.000 wagonów”.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#AndrzejWierzbicki">Równocześnie składam duże poprawki błędów drukarskich: W art. 1 ustępie 2 wyraz „jakie” należy zastąpić przez „które”, a w art. 3 ustępie 1 zamiast „ogłoszonego” należy poprawić „ogłaszanego”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MaciejRataj">Do głosu nikt się nie zapisał, przystępujemy więc do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#MaciejRataj">Tekst znajduje się w druku nr 557 z poprawkami, względnie ze zmianami, wprowadzonymi przez Komisję, które to zmiany mają Panowie w odbitce Roneo nr 66. Sądzę, że nieporozumień co do tego niema.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#MaciejRataj">Poprawek żadnych, prócz sprostować błędów drukarskich, nie zgłoszono do projektu Komisji, będziemy więc głosować en bloc nad projektem Komisji. Proszę Posłów, którzy są za projektem Komisji, aby wstali. Stoi większość, ustawa w drugiem czytaniu przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#MaciejRataj">Napis: „Ustawa w przedmiocie zakazu wywozu ropy poza obszar celny Państwa” przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#komentarz">(P. Wierzbicki: Proszę o trzecie czytanie.)</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#MaciejRataj">Jest wniosek o trzecie czytanie.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#komentarz">(Głos na lewicy: Sprzeciwiam się)</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#MaciejRataj">Jest sprzeciw, wobec tego trzecie czytanie nie odbędzie się dziś, lecz na jednem z najbliższych posiedzeń.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do 7 punktu porządku dziennego, mianowicie: Dalsza rozprawa nad sprawozdaniem Komisji Wojskowej o projekcie ustawy o powszechnym obowiązku służby wojskowej (druki nr 884 i 237).</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#MaciejRataj">Dyskusja została wyczerpana. Głos jeszcze ma referent p. Zamorski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JanZamorski">Wysoki Sejmie!</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JanZamorski">Podczas dyskusji zostały poruszone pewne sprawy, które wymagają wyjaśnienia. Między innemi twierdzono, że przyznanie t. zw. inteligencji służby P/2 rocznej jest przywilejem niezgodnym z pojęciami demokratycznemu Głębsze wczytanie się w ustawę wykazałoby, że takie ujęcie tej kwestii nie jest słuszne. Kto się dobrze wczyta, ten zobaczy, że według tej ustawy inteligenci bynajmniej krócej w wojsku nie służą niż ci, którzy zostali powołani jako zwyczajni żołnierze na 2letnią pełną służbę. Mianowicie jest tam powiedziane, że człowiek, który złożył maturę, ma służyć naprzód P/2 roku, mianowicie 15 miesięcy jednorazowo, a 3 miesiące zaraz w najbliższym roku. Ale podczas tych 18 miesięcy ma on obowiązek złożyć egzamin na oficera rezerwy, a jako oficer rezerwy ma przed sobą 3krotne ćwiczenia, tak, że w pierwszem ćwierćroczu dwukrotne ćwiczenia po 6 tygodni, w drugiem ćwierćroczu dwukrotne ćwiczenia po 8 tygodni i w trzeciem ćwierćroczu dwukrotne ćwiczenia po 4 tygodnie. Jeżeli zatem zliczymy, że jego półtoraroczna służba trwać musi 78 tygodni, zaś wszystkie ćwiczenia 12 tygodni, 16 i 8 tygodni, razem otrzymamy sumę 114 tygodni, które 011 będzie musiał przepędzić pod bronią. Jeżeli to zestawimy ze zwykłym szeregowcem, który służy odrazu 2 lata, to znaczy 104 tygodnie, a który obowiązany jest tylko do dwukrotnych ćwiczeń w pierwszem ćwierćroczu — po 4 tygodnie, a w drugiem ćwierćroczu — po 3 tygodnie, to razem otrzymamy sumę 118 tygodni. Różnica jest więc poprostu minimalna. Ale o co chodzi? Chodzi o to, ażeby zachęcić ludzi do ubiegania się o godność oficera rezerwowego. Z tego więc powodu zamiast dwuletniej służby odrazu daje się im półtoraroczną, taką, która wymaga od nich straty tylko jednego roku studiów, a chodzi o to, żeby im zaoszczędzić czasu.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#JanZamorski">W osobnym artykule jest też powiedziane, że kto po półtorarocznej służbie nie złoży egzaminu na oficera, ten musi dosłużyć brakujące pół roku tak, że będzie służył dwa lata. Chodzi właśnie o to, ażeby zachęcić ludzi inteligentnych do ubiegania się o godność oficerów w rezerwie. W przeciwnym bowiem razie, człowiek, który zdał maturę, student uniwersytetu wyrachowałby sobie to dobrze i powiedziałby sobie: „Nie będę się ubiegał o dopuszczenie do szkoły oficerskiej, pójdę na dwuletnią służbę wojskową, ponieważ jestem trochę biegły w tych sprawach i mam nadzieję, że po roku na podstawie art. 65 jako człowieka, który nabył odpowiednie wyszkolenie wojskowe, puszczą mnie na przedwczesny urlop i od tego czasu pójdę tylko dwa razy na dwukrotne ćwiczenia po 4 tygodnie i po 3 tygodnie i skończę ze służbą wojskową”.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#komentarz">(Przewodnictwo obejmuje wicemarszałek Moraczewski).</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#JanZamorski">Otóż ażeby tego rachunku nie robili ci. którzy kończą szkoły, daje im się poprostu, powiedzmy sobie, tę przynętę, że idą odrazu na półtoraroczną służbę, która zabiera im jeden rok studiów i muszą ubiegać się o uzyskanie stopnia oficerskiego, w przeciwnym bowiem razie musieliby nadsłużyć pół roku.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#JanZamorski">Czem jest uzyskanie wielkiej liczby oficerów rezerwy dla wojska polskiego, to po tej wojnie zrozumieliśmy wszyscy, bo wszyscy zauważyli, że z wyjątkiem komend wyższych jednostek, komendy niższych jednostek spoczywały w rękach oficerów rezerwy, tak, że można powiedzieć, że wojnę prowadzili oficerowie rezerwy. Z tej przyczyny zależy nam na tem, ażeby tych oficerów mieć jak najwięcej. Nie jest to żadnem uprzywilejowaniem dla studentów, albowiem wbrew temu, co obowiązuje w państwach o znacznie wyżej posuniętej kulturze, u nas jest niedopuszczalne zdawanie egzaminu t. zw inteligenckiego po to, ażeby uzyskać prawo do skróconej służby wojskowej. Tylko człowiek, który złożył egzamin dojrzałości w zakładzie średnim pełnym ma prawo, że tak powiem, uczyć się na oficera. Nie jest to zatem ani żadna furtką dla rozmaitych niedouczonych, czy ćwierć douczonych ludzi, ani też furtką dla ludzi, mających pieniądze, tylko dobrze zrozumianym interesem armii polskiej, ażeby z elementu najbardziej wykształconego stworzyć największą liczbę oficerów rezerwy, którzy są niezbędni na wypadek wojny.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#JanZamorski">Zaczepiano tutaj także postanowienie artykułu, który przewiduje ulgi dla właścicieli odziedziczonych gospodarstw tej wielkości, że wystarczają na utrzymanie jednej rodziny, a nie są większe od takich, jakich potrzeba na utrzymanie trzech rodzin, i przytaczano, że niejeden z poborowych otrzyma zapis od rodziców i będzie właścicielem odziedziczonego gospodarstwa. Otóż z brzmienia ustawy to bynajmniej nie wynika. Ustawa przewiduje w tym artykule tylko sieroty, które nie są żywicielami niczyimi, lecz jedynie właścicielami małego gospodarstwa rolnego. Takich sierot w okolicach południowowschodnich, gdzie grasowała wojna może być około 1,500 osób. Liczba tych sierot będzie malała z każdym rokiem. Stosuje się to do tego, który odziedziczy gospodarstwo drogą spadku, a nie zapisu. Jeżeli odziedziczy drogą spadku pośmiertnego, w takim razie ustawa uznaje go za takiego sieroto.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#komentarz">(P. Hartglas: Można odziedziczyć drogą darowizny za życia)</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#JanZamorski">To nie jest dziedziczenie drogą spadku. A zatem chodzi o sieroty, posiadające małe gospodarstwa. Gdybyśmy zastosowali do nich rygor dwuletniej służby wojskowej, to trzeba mieć na uwadze, że musiałby być sprzedany wszystek inwentarz i przez te dwa lata rola byłaby zaniedbana, ewentualnie sad wycięty, kto wie czy niektóre mniejsze budynki gospodarskie nie zostałyby całkowicie rozebrane. Gdy ten człowiek wróci po dwóch latach służby wojskowej, nie będzie miał pieniędzy na kupno odpowiedniego inwentarza, ani na odrestaurowanie gospodarki i, w takim razie nastąpi ruina i tragedia. Ponieważ tych osób jest niewiele, ponieważ są to osoby, zasługujące z powodu nieszczęść wojennych na specjalne uwzględnienie, dlatego wydawało się rzeczą konieczną, umieścić je w ustawie i zagwarantować im krótszą służbę wojskową po to, żeby ci poborowi przez spełnienie swego obowiązku nie popadli w całkowitą ruinę, albowiem ruina gospodarcza tych jednostek jest niewspółmierna z korzyścią, jaką armia miałaby z tego, że tysiąc czy półtora tysiąca ludzi otrzyma wyszkolenie wojskowe głębsze, dokładniejsze, aniżeli takie małe, które dla wielu ludzi wykształconych wystarcza.</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#JanZamorski">Muszę jeszcze zwrócić uwagę na kilka punktów. Między innemi wniosek mniejszości chce wprowadzenia dla poborowych prawa rekursów, przeciw orzeczeniu komisji poborowej, która ich uznała za zdolnych do noszenia broni. Tego rodzaju postanowienie byłoby dla armii nadzwyczaj szkodliwe, albowiem poprostu każdy poborowy uznany za zdolnego do noszenia broni, któregoby wzięto na dwa lata, wszczynałby kroki prawne przeciw temu orzeczeniu komisji poborowej, licząc się z tem, że przecież może znajdzie się w komisji rozpoznawczej taka struktura, która może go uznać za niecałkowicie zdolnego do noszenia broni i wtedy len młodzieniec, przyszedłszy do koszar podczas gdy jego sprawa drogą rekursu idzie wyżej, nie byłby żadnym materiałem żołnierskim, bo poprostu. jak to się mówi po prostacku, jedna nogą byłby poza wojskiem. Jego bezpośredni przełożeni podoficerowie nie mieliby wielkiej odwagi zabierać się energicznie do jego kształcenia, poprostu dlatego, że nie wiedzieliby, czy za kilka miesięcy co nie uzyska jakimś sposobem klasyfikacji gorszej, nie zostanie zwolniony, a wtedy, kto wie, czy nie szukałby porachunków z tymi dotychczasowymi przełożonymi. Wówczas więc pierwsze miesiące służby koszarowej byleby stracone, a na omyłkę w orzeczeniu komisji poborowej jest jedno jedyne lekarstwo wypróbowane w państwach, które miały armię dobra i karną, mianowicie — człowiek, którego przez pomyłkę zakwalifikowano, jako zdalnego. a okazuje się podczas służby mniej zdatny, idzie do szpitala i wtedy ma prawo do superrewizji i t. p. Przy naszym szczupłym materiale żołnierskim, przy naszem wielkiem zapotrzebowaniu nie możemy osłabiać intensywności wykształcenia wojskowego i dyscypliny przez wprowadzanie takiego postanowienia, którego dziś ustawy wojskowe żadnego z państw nie mają, a które przed wojna istniało tylko w Rosji, nie istniało zaś ani w Austrii. amii w Niemczech, ani w krajach zachodnich.</u>
          <u xml:id="u-14.10" who="#JanZamorski">Dlatego oświadczam się przeciw temu wnioskowi.</u>
          <u xml:id="u-14.11" who="#JanZamorski">Te ogólniejsze uwagi chciałem wysunąć na czoło, obecnie muszę z powodu postanowienia regulaminu pokrótce omówić niektóre wnioski mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-14.12" who="#JanZamorski">Co do długości czasu służby wojskowej postawiono rozmaite wnioski, a między innemi wniosek p. pos. Królikowskiego, żądający, ażeby służba trwała tylko 6 miesięcy, ażeby żołnierze byli segregowani w oddziały wyłącznie narodowe, ażeby byli umieszczani w swoich powiatach, a żadna miarą nie byli umieszczani poza swojem województwem i t. p. inne rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-14.13" who="#JanZamorski">Proszę Wysokiego Sejmu. Takie stawianie kwestii wygląda już nie na zabawkę, ale raczej na ironię i urągowisko. Bo jeżeli pochodzi to od przedstawiciela stronnictwa, które od kilku lat panuje w sąsiedniem państwie i które ma możność wprowadzania tych niby to bardzo wolnościowych i ogromnie postępowych urządzeń, a nie trzyma ich się, przeciwnie, wprowadza służbę półtoraroczna z nadzwyczaj ostrą dyscypliną, miesza rozmaite szczepy i narody razem, trzyma Chińczyków i Łotyszów w Moskwie, to przedstawiciele ich przyjaciół tutaj powinni ten wniosek wystosować do Moskwy z tem, żeby cni najpierw tam wypróbowali te bardzo nibyto liberalne urządzenia, a potem, gdy one tam okażą się zbawienne, niechaj [nieczytelne] dopiero mają odwagę wprowadzać ją u nas. Dzisiaj odrzucam to, mam wrażenie, w imieniu całego Sejmu poprostu z oburzeniem jako urąganie.</u>
          <u xml:id="u-14.14" who="#JanZamorski">Co do pomniejszych poprawek nie będą głosu zabierał, ażeby nie przeciągać sprawy. Musze tylko powiedzieć, że wniosek p. pos. Rudnickiego, dotyczący odroczenia służby dla czeladników pozostających w terminie, nie da się do ustawy wprowadzić, nie dlatego jakoby nie był na miejscu, ale dlatego. że nie mamy w Polsce jednolitych urządzeń rzemieślniczych, dlatego, że są inne urządzenia we wszystkich trzech dzielnicach i to, co byłoby słuszne w b. dzielnicy pruskiej, mogłoby jeszcze jako tako mieć zastosowanie w b. dzielnicy austriackiej, chociaż z dużemi trudnościami, to w b. dzielnicy rosyjskiej absolutnie nie dałoby się przeprowadzić na podstawie dotychczasowego ustawodawstwa i praktyki i dlatego lepiej tego nie wprowadzać.</u>
          <u xml:id="u-14.15" who="#JanZamorski">Wniosek p. pos. Wichlińskiego. żeby po słowie: „zwolniono” powiedzieć „w całości lub częściowo”, tyczy się tych ludzi., którzy albo całkiem służyć nie będą, albo tylko przez 5 miesięcy i jest rzeczą godziwą, aby za to, że tak mało czasu oddają na służbę wojskową, ponosili jakieś świadczenia na rzecz Państwa, w porównaniu do tych, którzy przez 2 lata służyć będą.</u>
          <u xml:id="u-14.16" who="#komentarz">(Marszałek obejmuje przewodnictwo).</u>
          <u xml:id="u-14.17" who="#JanZamorski">Ośmielam się zgłosić także kilka wniosków formalnych, stylistycznych. Pochodzi to stąd, że niektóre rozporządzenia i ustawy, na które powołuje się ustawa niniejsza, zostały w przedłożeniu rządowem mylnie podane, inne zaś zostały niekonkretnie podane. Wystarczy powiedzieć, że np. w ant. S9 zamiast art. 73 wstawia się „drugi ustęp art. 73”, poto, aby dokładnie określić do czego się odnosi dane postanowienie.</u>
          <u xml:id="u-14.18" who="#JanZamorski">Rozumie się, że kary za jakieś przestępstwa z tej ustawy wynikające, w chwili uchwalania tej usta wy w komisji ocenione stosownie na 500,000,000. na 100,000,000 i t. d. byłyby za niskie i dlatego przychylam się do tego, aby zostały podane w złotych polskich.</u>
          <u xml:id="u-14.19" who="#komentarz">(P. Michalak: Słusznie)</u>
          <u xml:id="u-14.20" who="#JanZamorski">W komisji mieliśmy w postanowieniach karnych w kilku artykułach uwagę, że o ile ustawa karna czy to cywilna, czy wojskowa przewiduje karę wyższą, aniżeli kara za te przestępstwa w tej ustawie przewidziana, należy stosować wyższą karę kodeksu karnego cywilnego, lub wojskowego. Ponieważ było to przeprowadzone przez kilka artykułów, uznano, że należy to wyłączyć i napisać, że postanowienia karne niniejszej ustawy nie wykluczają wcale surowszych przepisów innych ustaw karnych. Taki artykuł jest konieczny i był uchwalany na końcu wszystkich artykułów. Obecnie, ponieważ przy stylizacji został opuszczony, chciałbym go wznowić jako art. 101.</u>
          <u xml:id="u-14.21" who="#JanZamorski">Ministerstwo Sprawiedliwości; życzy sobie tego, ażeby artykuły 82 i 83 zostały przeniesione do rozdziału 17 i żeby został przez to zaznaczony ich charakter przejściowy. Można się na to zgodzić. Wskutek tego numeracja od art. 82 ulegnie zmianie.</u>
          <u xml:id="u-14.22" who="#JanZamorski">Następnie drukowane wnioski mniejszości. Zwrócę uwagę na dwa z nich. Pierwszy to jest wniosek p. Liebermana, ażeby do art. 66 dodać ustęp: „Urlopy będą udzielane przedewszystkiem na podstawie osiągnięcia sprawności bojowej, tudzież przy uwzględnieniu stosunków rodzinnych”. Rzecz sama w sobie słuszna. Większość komisji, nie chcąc jednak dawać krępujących postanowień, oświadcza się przeciw umieszczeniu tego ustępu. Naturalnie ja, jako referent, muszę tego stanowiska bronić, ale zwracam się do p. Liebermana, czyby nie zechciał tego wniosku ustawowego podać jako rezolucję, któraby miała moc obowiązującą do kierowania władz wojskowych w tym kierunku, a w takim razie za rezolucją głosowalibyśmy wszyscy.</u>
          <u xml:id="u-14.23" who="#komentarz">(P. Lieberman: Zgadzam się)</u>
          <u xml:id="u-14.24" who="#JanZamorski">Następnie drugi wniosek, przeciw któremu sio oświadczam, a którego p. Lieberman nie cofnie, mianowicie wniosek: „Zarządzenie takie nie jest dopuszczalne, jeśli ma na celu utrudnienie lub uniemożliwienie pracownikom jakiejkolwiek kategorii prowadzenia zgodnie z ustawami walki o lepszą płacę, lub o lepsze warunki pracy”. Nie zgadzam się dlatego poprostu, że chociażby wywołano najbardziej polityczny strajk, to w razie potrzeby aranżerowie będą mówić, że to jest strajk wyłącznie ekonomiczny, a równocześnie rząd chociażby zwalczał najbardziej ekonomiczny strajk, ma prawo powiedzieć, że uważa go za polityczny, a niema tej arcywładzy, któraby rozstrzygnęła, kto ma słuszność.</u>
          <u xml:id="u-14.25" who="#JanZamorski">Wskutek tego oświadczam się przeciw temu. Zresztą inne wnioski zabrałyby zbyt dużo czasu, ażeby je roztrząsać, przy głosowaniu zajmiemy wobec nich stanowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MaciejRataj">Proszę Panów o zajęcie miejsc. Przystępujemy do głosowania. Do art. 1 nie zgłoszono żadnych poprawek, uważam go za przyjęty, o ile nie usłyszę sprzeciwu. Art. 1 przyjęty. Do art. 2 nie zgłoszono żadnych poprawek, nie słyszę sprzeciwu, uważam go za przyjęty. Do art. 3 nie zgłoszono żadnych poprawek, nie słyszę sprzeciwu, uważam go za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#MaciejRataj">Do art. 4 mamy kilka poprawek. Najpierw jest poprawka najdalej idąca p. Królikowskiego, którą Panowie mają w odbitkach Roneo, a mianowicie, aby początek art. 4 aż do punktu 2 skreślić i na to miejsce wpisać: „Czas trwania służby wojskowej w wojsku stałem we wszystkich rodzajach broni trwa 6 miesięcy”. Najpierw będziemy głosować nad tą poprawką. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#MaciejRataj">Dalej jest poprawka p. Liebermana, który proponuje, aby w punktach a) i b) zmienić cyfry „2 lata” i „2 lata i 1 miesiąc” na: jeden rok. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką p. Liebermana, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#MaciejRataj">Następnie jest poprawka p. Kościałkowskiego, aby w punktach a) i b) zmienić cyfry: 2 lata i 2 lata i 1 miesiąc na: 18 miesięcy. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Biuro jest zgodne, że stoi mniejszość. Poprawka odrzucona. Wobec tego uważać będę art. 4 za przyjęty, o ile nie usłyszę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#MaciejRataj">Do art. 5 niema żadnych poprawek. Nie słyszę sprzeciwu, uważam artykuł ten za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#MaciejRataj">Do art. 6 jest poprawka p. Kościałkowskiego. aby w ustępie drugim po słowach: „obowiązek stawienia się raz jeden do poboru” dodać: „w najbliższym terminie urzędowania komisji poborowej”. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta. Uważa art. 6 za przyjęty z tą poprawką.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#MaciejRataj">Do art. 7 niema żadnej poprawki. Uważam artykuł tem za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#MaciejRataj">Do art. 8 niema poprawek. Uważam go za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-15.8" who="#MaciejRataj">Dalej do art. 9, 10, 11 jest poprawka p. Królikowskiego, ażeby po art. 8 wstawić artykuły, które Panowie mają odbite na roneo.</u>
          <u xml:id="u-15.9" who="#komentarz">(P. Lieberman: Proszę o oddzielne głosowanie ostatniego ustępu tego wniosku. P. Wasyńczuk: Proszę o głos w sprawie głosowania)</u>
          <u xml:id="u-15.10" who="#MaciejRataj">Głos ma p. Wasyńczuk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PWasyńczuk">Proszę o imienne głosowanie nad art. 10 p. Królikowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MaciejRataj">Wobec tego, że jest wniosek o rozdzielenie głosowania nad poszczególnymi częściami wniosku p. Królikowskiego, będziemy głosowali oddzielnie. Będziemy głosowali nad pierwszą częścią wniosku, która proponuje po art. 8 wstawić art. 9. Kto jest za tym wnioskiem, proszę powstać. Stoi mniejszość, wniosek odrzucony.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do drugiej części, która zaczyna się od art. 10. Jest wniosek p. Wasyńczuka, żeby odbyło się głosowanie imienne. Kto popiera ten wniosek, proszę wstać. Poparcie niedostateczne, Będziemy głosowali w sposób zwykły przez powstanie. Kto jest za drugą częścią wniosku p. Królikowskiego, zechce wstać. Stoi mniejszość, wniosek odrzucony. Będziemy głosowali nad trzecią częścią wniosku p. Królikowskiego. Kto jest za nim, zechce wystać. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 9 przyjęty bez zmian. Art. 10 przyjęty. Dalsze artykuły będę uważał za przyjęte, o ile nie będzie sprzeciwu. Artykuły 11, 12, 13, 14. 15, 16, 17 przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#MaciejRataj">Do art. 18 mamy dwie poprawki, które co do treści są zbliżone, to jest poprawka p. Wędziagolskiego i Kirszbrauna. Różnią się one pod względem formy, poddam więc obie pod głosowanie, dając pierwszeństwo poprawce p. Kirszbrauna, tak jak została zgłoszona na Komisji.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#komentarz">(P. Grunbaum: Jest różnica między temi poprawkami)</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#MaciejRataj">To też te poprawki będą głosowane osobno.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#MaciejRataj">P. Kirszbraun wnosi, żeby dodać punkt d): „zdolności fizycznej poborowych, którzy odwołali się od decyzji Komisji Poborowej”. Natomiast p. Wędziagolski wnosi, żeby dodać punkt d) „jak również rozpatrzenie zażaleń poborowych na orzeczenia komisji poborowych”. Głosujemy najpierw nad poprawką p. Kirszbrauna, którą Panowie znają. Proszę Postów, którzy są za tą poprawką, żeby wstali. Mniejszość — poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#MaciejRataj">Głosujemy teraz nad poprawką p. Wędziagolskiego, którą Panowie również znają. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, żeby wstali. Mniejszość — poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#MaciejRataj">W ten sposób art. 18 przyjęty bez zmian. Art. 19 przyjęty bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#MaciejRataj">Do art. 20 jest poprawka posła Feldmana, żeby w ustępie 3 skreślić wyrazy „lub których miejsce zamieszkania nie jest wiadome”. Proszę Panów Posłów, którzy są za tą poprawką, żeby wstali. Mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 20 przyjęty w brzmieniu komisyjnym. Do następnych artykułów od 21 aż do 30 włącznie nie zgłoszono poprawek. Niema sprzeciwu, uważam je za przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#MaciejRataj">Do art. 31 jest poprawka posła Hartglasa, którą Panowie mają w Roneo. Proszę Pana Sekretarza o odczytanie tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#AugustUtta">Ustęp drugi zredagować w następujący sposób: „Osoby, wymienione w ustępie 3 art. 20 ustawy mają stawić się do poboru przed komisją poborową, właściwą dla gminy, w której zostały zarejestrowane; osoby zaś, wymienione w ustęp. 2 art. 20 — przed tą komisją poborową, w której okręgu zostały zarejestrowane i faktycznie podczas poboru przebywają”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MaciejRataj">Proszę tych Panów Posłów, którzy są za poprawką posła Hartglasa, żeby wstali. Biuro jest zgodne, że stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 31 przyjęty w brzmieniu komisyjnem. Art. 32. 33 i 34 uważam za przyjęte. Do art. 35 są dwie poprawki, które były bardzo ściśle związane z poprawkami, zgłoszonemi do art. 18. Uważam, że wobec odrzucenia poprawek do art. 18, te poprawki stały się nieaktualne. Czy Panowie wnioskodawcy godzą się na to moje stanowisko. Godzą się, wobec tego nie będę głosować ich. Art. 35 przyjęty w brzmieniu komisyjnem. Art. 36 do 43 przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#MaciejRataj">Do art. 44 jest poprawka p. Langera i poprawka p. Żałuski. P. Langer proponuje artykuł ten skreślić, natomiast p. Żałuska proponuje, żeby słowa: „181/2 miesięcy” zamienić na „półtoraroczną”. Będziemy głosowali nad poprawką p. Langera, jako dalej idącą. Proszę Posłów, którzy są za poprawka p. Langera, ażeby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Będziemy głosowali teraz nad poprawką p. Żałuski. Proszę Posłów, którzy są za poprawką p. Żałuski, ażeby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#MaciejRataj">Wobec wyniku głosowania przy art. 44 uważam artykuł ten za przyjęty z poprawką p. Żałuski.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#MaciejRataj">Wobec wyniku głosowania poprawki p. Langera i p. Hartglasa do art. 46 stają się nieaktualne, natomiast w artykułach 45, 46, 47, 48, 50 i wszędzie, gdzie jest mowa o 18 i1/2 miesięcznej służbie poprawka p. Żałuski utrzymuje się, jako konsekwencja art. 44. Panowie godzą się na to?</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#komentarz">(Głosy: Tak).</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#MaciejRataj">Wobec tego uważam art. 45 za przyjęty z poprawką p. Żałuski, art. 46 — z poprawką p. Żałuski.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#komentarz">(P. Grunbaum: W art. 47 jest poprawka kol. Hartglasa, która nie stoi w związku z odrzuconą poprawką pos. Langera.)</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#MaciejRataj">Do art. 47 jest poprawka pos. Hartglasa, żeby ten artykuł skreślić.</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#komentarz">(P. Grunbaum: Tak jest, bo kol. Hartglas uważa, że jeżeli ten artykuł nie będzie skreślony, to ulga dla żydów zostanie zupełnie usunięta)</u>
          <u xml:id="u-19.9" who="#MaciejRataj">Panowie zgodzą się, że wobec podniesionej wątpliwości zatrzymamy się na art. 47 i czyniąc zadość życzeniu pos. Grunbauma, przegłosujemy poprawkę pos. Hartglasa do art. 47.</u>
          <u xml:id="u-19.10" who="#MaciejRataj">Proszę Posłów, którzy są za poprawka P. Hartglasa, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 47 więc przyjęty bez zmiany z poprawką p. Żałuski.</u>
          <u xml:id="u-19.11" who="#MaciejRataj">Art. 48 i 49 przyjęte...</u>
          <u xml:id="u-19.12" who="#komentarz">(P. Michalak: Z poprawką p. Żałuski.)</u>
          <u xml:id="u-19.13" who="#MaciejRataj">... art. 48 także z poprawką p. Żałuski.</u>
          <u xml:id="u-19.14" who="#MaciejRataj">Art. 50 przyjęty ze zmianą, zaproponowaną przez p. Żałuskę.</u>
          <u xml:id="u-19.15" who="#MaciejRataj">Dalej do art. 51 jest poprawka p. Feldmana, którą Panowie mają w druku we wnioskach mniejszości. Proszę p. Sekretarza o odczytanie tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#AugustUtta">Po wyrazie „nie chrześcijańskich dodać wyrazy „tudzież nauczyciele religii mojżeszowej szkól publicznych lub prywatnych, przez państwowe władze szkolne w prawo publiczności wyposażonych, o ile nauczyciele ci będą posiadali kwalifikację na rabina, przez Ministerstwo W. R. i O. P. ustalić się mającą”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#MaciejRataj">Proszę Panów Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 51 przyjęty w brzmieniu komisyjnem.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#MaciejRataj">Do art. 52 niema poprawek. Uważam artykuł ten za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#MaciejRataj">Do art. 53 jest poprawka p. Gruszki!, aby w ust. a) wykreślić słowo „wyłącznie”. Proszę Panów Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi większość, poprawka p. Gruszki przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#komentarz">(P. Michalak: Nikt na wsi nie pójdzie do wojska!)</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#MaciejRataj">Do tego samego artykułu mamy jeszcze poprawkę p. Hartglasa, która nie została uwzględniona w odbitce Roneo, mianowicie aby punkt b) skreślić. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 53 przyjęty z poprawką p. Gruszki.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#MaciejRataj">Do art. 54 mamy poprawki p. Hartglasa i p. Potoczka.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#komentarz">(P. Potoczek: Cofam.)</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#MaciejRataj">Poprawka p. Potoczku cofnięta, pozostaje poprawka p. Hartglasa, mianowicie, aby ustępowi a) nadać brzmienie: „jedyny zstępny niezdolnych do pracy wstępnych”. Proszę Panów Posłów, którzy są za poprawką p. Hartglasa, ażeby wstali. Mniejszość — poprawka odrzucona. Art. 54 przyjęty bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#MaciejRataj">Do art. 55 jest poprawka p. Hartglasa, ażeby artykuł tem skreślić.</u>
          <u xml:id="u-21.9" who="#komentarz">(P. Hartglas: Bezprzedmiotowa)</u>
          <u xml:id="u-21.10" who="#MaciejRataj">Słusznie. Art. 55 uchwalony. Art. 56 uchwalony.</u>
          <u xml:id="u-21.11" who="#MaciejRataj">Do art. 57 mamy najpierw poprawki formalne p. Sołtyka. Sądzę, że bez głosowania mogę uważać te poprawki za przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-21.12" who="#MaciejRataj">Dalej jest poprawka p. Hartglasa, ażeby w punkcie b) po słowach: „uznanych prywatnych” wstawić: „zarówno krajowych jak zagranicznych”. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, żeby wstali. Mniejszość — poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-21.13" who="#MaciejRataj">Następnie poprawka p. Federbuscha, ażeby w ustępie c) po słowie: „nadzorowanych” dodać słowa: „zarówno krajowych, jak i zagranicznych”. Sądzę, że ta poprawka jest bezprzedmiotowa. Czy p. Federbusch się zgadza?</u>
          <u xml:id="u-21.14" who="#komentarz">(P. Federbusch: Tak.).</u>
          <u xml:id="u-21.15" who="#MaciejRataj">W takim razie ta poprawka odpada.</u>
          <u xml:id="u-21.16" who="#MaciejRataj">Dalej jest poprawka p. Ćwiakowskiego, którą Panowie mają we wniosku mniejszości, mianowicie, ażeby skreślić punkt d). Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Mniejszość — poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-21.17" who="#MaciejRataj">Wreszcie mamy poprawkę p. Rudnickiego.</u>
          <u xml:id="u-21.18" who="#komentarz">(P. Rudnicki: Wobec opinii przeciwnej p. referenta zmuszony jestem ją wycofać.)</u>
          <u xml:id="u-21.19" who="#MaciejRataj">Poprawka cofnięta. Wobec tego art. 57 został przyjęty tylko z formalnemu poprawkami.</u>
          <u xml:id="u-21.20" who="#MaciejRataj">Do art. 58 i 59 nie zgłoszono poprawek. Nie słyszę sprzeciwu, uważam je za przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-21.21" who="#MaciejRataj">Do art. 60 jest poprawka p. Langera, która wobec wyniku głosowania nad art. 44 stała się bezprzedmiotową. Natomiast przychodzi poprawka p. Żałuski, uważam ją za uchwalaną, a z tą poprawką uważam artykuł za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-21.22" who="#MaciejRataj">Od art. 61 do art. 65 włącznie niema poprawek, jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał te artykuły za uchwalone.</u>
          <u xml:id="u-21.23" who="#MaciejRataj">Do art. 66 jest poprawka mniejszości posła Liebermana. Proszę Pana Sekretarza o odczytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#AugustUtta">Na końcu artykułu dodać ustęp: „Urlopy będą udzielane przedewszystkiem na podstawie osiągniętej sprawności bojowej, tudzież przy uwzględnieniu stosunków rodzinnych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#HermanLieberman">Proszę o głosowanie nad tą poprawką, jako nad rezolucją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#MaciejRataj">Proszę o zgłoszenie tej rezolucji do trzeciego czytania. Do art. 66 poprawka p. Liebermana, wycofana, uważam ten artykuł za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#MaciejRataj">Art. 67 przyjęty oczywiście z poprawką p. Żałuski. Następne artykuły od 68 do 70 włącznie uważam za przyjęte, gdyż nie zgłoszono do nich żadnych poprawek. Co do artykułu 71, to zwrócono mi uwagę na błąd drukarski. W ustępie 1 cyfra „71” w nawiasie wydrukowana jest mylnie zamiast „70”. Uważani artykuł ten za przyjęty wraz ze sprostowaniem. Art. 72 uważam za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#MaciejRataj">Do art 73 jest poprawka pp. Liebermana, Malinowskiego i Michalaka. Proszę p. Sekretarza o odczytanie.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#MaciejRataj">Na końcu artykułu dać ustęp: „Zarządzenie takie nie jest dopuszczalne, jeśli ma na celu utrudnienie lub uniemożliwienie pracownikom jakiejkolwiek kategorii prowadzenia zgodnie z ustawami walki o lepszą płacę lub o lepsze warunki pracy”.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#MaciejRataj">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Biuro jest zgodne, że stoi mniejszość. Poprawka odrzucona. Art. 73 przyjęty w brzmieniu komisyjnem.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#MaciejRataj">Do artykułów dalszych aż do 79 włącznie nie zgłoszono poprawek. Uważam je za przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#MaciejRataj">Do art. 80 jest najpierw poprawka p. Liebermana najdalej idąca. Mianowicie p. Lieberman wnosi, aby art 80 skreślić. Proszę Posłów, którzy są za skreśleniem tego artykułu, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#MaciejRataj">Następnie jest poprawka p. Wichlińskiego, aby po słowie „zwolnione” wpisać „w całości lub częściowo”. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawka, aby wstali. Stoi Większość, poprawka przyjęta, a 3, nią i cały art. 80 przyjęty. Art. 81 przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#MaciejRataj">Do art. 82 i 83 jest poprawka formalna i stylistyczna, aby art. 82 i 83 przenieść po art. 112 jako art. 112 i 113. Panowie godzą się na tę poprawkę konstrukcyjną?</u>
          <u xml:id="u-24.9" who="#komentarz">(Głosy: Tak.).</u>
          <u xml:id="u-24.10" who="#MaciejRataj">Uważam ją za przyjętą. Następnie art. 84 przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-24.11" who="#MaciejRataj">Do art. 85 jest poprawka p. Wędziagolskiego, aby artykuł ten skreślić. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 85 przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-24.12" who="#MaciejRataj">Art. 86, 87, 88 uważam za przyjęte, gdyż nie wniesiono żadnych poprawek.</u>
          <u xml:id="u-24.13" who="#MaciejRataj">Do art. 89 jest poprawka, ażeby w punkcie i po słowach: „w art. 20, 22” wstawić „w drugim ust. art. 73 i”. Jest to poprawna formalna, którą Panowie mają w odbitce kolejno na strome 3. O ile nie bodzie sprzeciwu, będę uważał tę poprawkę formalną za przyjętą. Niema sprzeciwu, poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-24.14" who="#MaciejRataj">Dalej jest poprawka merytoryczna p. Greissa. ażeby w punkcie 5 cyfrę „300.000.000 marek polskich” zmienić na „500 złotych polskich”. Proszę tych Posłów:, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Większość, poprawka przyjęta. Z tą poprawką merytoryczną p. Greissa i poprawką formalną referenta art. 89 przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-24.15" who="#MaciejRataj">Dalsze artykuły aż do 94 włącznie nie były zaczepione. nie zgłoszono do nich żadnych poprawek, uważam je za przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-24.16" who="#MaciejRataj">Do art. 95, a w związku z tem i do art. 98 — jest poprawka p. Kirszbrauna.</u>
          <u xml:id="u-24.17" who="#komentarz">(P. Kirszbraun: Wnoszę o imienne głosowanie)</u>
          <u xml:id="u-24.18" who="#MaciejRataj">Proszę p. Sekretarza o odczytanie poprawki.</u>
          <u xml:id="u-24.19" who="#MaciejRataj">W obu artykułach zamienić wyrazy „karze śmierci” przez wyrazy „karze dożywotniego więzienia”.</u>
          <u xml:id="u-24.20" who="#MaciejRataj">Jest wniosek o imienne głosowanie. Proszę Posłów, którzy popierają ten wniosek, aby wstali. Poparcie dostateczne, zarządzam więc głosowanie imienne.</u>
          <u xml:id="u-24.21" who="#MaciejRataj">Proszę Posłów, którzy są za poprawką p. Kirszbrauna, ażeby oddali kartki z napisem „tak”. Proszę pp. Sekretarzy o zajęcie się imiennem głosowaniem.</u>
          <u xml:id="u-24.22" who="#komentarz">(Po przeliczeniu głosów).</u>
          <u xml:id="u-24.23" who="#MaciejRataj">Wynik głosowania jest następujący: za poprawką p. Kirszbrauna do art. 95 głosowało posłów 9, przeciw 191. Poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-24.24" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do dalszego głosowania. Art. 95 przyjęty w brzmieniu Komisji. Do art. 96, 97 niema żadnych poprawek, uważam te artykuły za przyjęte. Do art. 98 jest poprawka p. Kirszbrauna. Sądzę, że wynik głosowania przy art. 95 przesadza już także poprawkę do art. 98. A więc poprawka do art. 98 odrzucona. Artykuł przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-24.25" who="#MaciejRataj">Do art. 99 jest poprawka posła Greissa, która także została już przesądzona poprzedniem głosowaniem. Jeżeli nie będzie sprzeciwu, będę ją uważał za przyjętą. Sprzeciwu niema, przyjęta. A więc art. 99 z nią przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-24.26" who="#MaciejRataj">Do art. 100 jest poprawka posła Greissa — konsekwencja poprzednio przyjętych poprawek. Uważam ją za przyjętą.</u>
          <u xml:id="u-24.27" who="#MaciejRataj">Dalej jest poprawca posła Michalaka, ażeby dodać ustęp 3: „Karze tej nie podlega jednak osoba płci żeńskiej, która zawarła związek małżeński w myśl art. 85”. Następnie do tego samego artykułu jest poprawka posła Malinowskiego, która merytorycznie jest identyczna, będziemy więc głosować nad obydwiema poprawkami razem, o ile poseł Malinowski nie będzie miał nic przeciwko temu. Głosujemy przedewszystkiem, jeśli chodzi o sformułowanie nad poprawką posła Michalaka, ale wynik będzie decydujący i dla poprawki posła Malinowskiego. Proszę tych Panów Posłów, którzy są za poprawką posła Michalaka, żeby wstali. Większość, poprawka przyjęta. Przez to samo poprawka posła Malinowskiego została załatwiona. Art. 100 przyjęty z poprawką posła Greissa i Michalaka.</u>
          <u xml:id="u-24.28" who="#MaciejRataj">Do art. 101 jest poprawka sprawozdawcy natury formalnej, mianowicie pomiędzy art. 100 i 101 wstawić nowy art. 101 tej treści: „Postanowienia karne niniejszej ustawy nie wykluczają ukarania wedle surowszych przepisów innych ustaw karnych”. Proszę tych Panów Posłów, którzy są za tą poprawką, żeby wstali. Większość, przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-24.29" who="#MaciejRataj">Dalej aż do art. 107 włącznie niema poprawek Uważam jest przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-24.30" who="#MaciejRataj">Do art. 108 jest poprawka p. Żałuski, która jest naturalną konsekwencją przyjętej już poprawki. Uważam więc poprawkę p. Żałuski za załatwiona poprzedniemi głosowaniami. Art. 108 z tą poprawką przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-24.31" who="#MaciejRataj">Art. 109 przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-24.32" who="#MaciejRataj">Do art. 110, a według nowej numeracji 109 jest formalna poprawka p. referenta. Proszę p. Sekretarza o odczytanie jej.</u>
          <u xml:id="u-24.33" who="#MaciejRataj">Punkt 2 winien brzmieć: 2) z art. 89 punkt 3 — od chwili powrotu z zagranicy i z tegoż art. punkty 4 i 5 oraz z art. 98 od chwili popełnienia czynu.</u>
          <u xml:id="u-24.34" who="#MaciejRataj">Niema sprzeciwu co do tej poprawki, uważam ją za przyjętą, a z nią art. 110, względnie 109 wedle nowej numeracji.</u>
          <u xml:id="u-24.35" who="#MaciejRataj">Art. II i 112 przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-24.36" who="#MaciejRataj">Do art. 113, wedle nowej numeracji 114, są poprawki formalne p. referenta, które Panowie maja powielone na Roneo. Niema sprzeciwu co do uleli, uważam je za przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-24.37" who="#MaciejRataj">Do art. 114, wedle nowej numeracji 115, jest najpierw poprawka p. Liebermana, która Panowie mają we wnioskach mniejszości. Proszę p. Sekretarza o odczytanie jej.</u>
          <u xml:id="u-24.38" who="#MaciejRataj">1) skreślić ustęp 1; II) w drugim ustępie zamiast słów: „Osoba stanu urlopowanych” umieścić słowo: „Winny”.</u>
          <u xml:id="u-24.39" who="#MaciejRataj">Proszę Posłów, którzy są za tem poprawkami, żeby wstali. Biuro jest zgodne, że stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Pozostają poprawki stylistyczne p. sprawozdawcy. Nie słyszę sprzeciwu, uważam je za przyjęte. Art. 114, względnie 115. w nowej numeracji przyjęty wraz z tem! poprawkami. Do art. 115 i 116 nie zgłoszono poprawek, uważam je za przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-24.40" who="#MaciejRataj">W ten sposób ustawa w drugiem czytaniu została przyjęta. Napis „Ustawa o powszechnym obowiązku służby wojskowej” przyjęty. Nad rezolucjami będziemy głosowali w trzeciem czytaniu.</u>
          <u xml:id="u-24.41" who="#MaciejRataj">Dalszy punkt porządku dziennego, mianowicie ustne sprawozdanie Komisji Administracyjnej o projekcie ustawy w przedmiocie stosowania na obszarze woj. śląskiego ustaw, dotyczących państwowej służby cywilnej (druk nr 773 i odbitka Roneo nr 60) musi dziś spaść z porządku dziennego, ponieważ niema sprawozdawcy.</u>
          <u xml:id="u-24.42" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do punktu 9 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji, Przemysłowo-Handlowej o zaproponowanych przez Senat poprawkach do projektu ustawy o ochronie wynalazków, wzorów i znaków towarowych (druk nr 885) jako sprawozdawca głos ma p. Trepka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#EdmundTrepka">Wysoki Sejmie! Do przyjętej przez Sejm ustawy o ochronie wynalazków, wzorów i znaków towarowych Senat zaproponował szereg poprawek, w liczbie 50. Są one przedewszystkiem natury językowej, redakcyjnej lub stylistycznej, nie które zaś dotyczą zmian rzeczowych. Muszę stwierdzić na wstępie, że mimo dość ostrych akcentów krytycznych, które się ujawniły zwłaszcza w sprawozdaniach komisji senackiej, Senat do zasadniczych podstaw projektu sejmowego donioślejszych zmian nie zaproponował. Utrzymał się więc system rejestracji bez obowiązku badania nowości, koncepcji praw wynalazczych, jako praw do dóbr nie materialnych, przymus wykonywania wynalazków w miarę spożycia wewnętrznego, sposób ochrony praw cywilistycznych, rozdział właściwości między Urząd patentowy a sądy; utrzymuje się ochrona wolności przemysłowej przez Prokuratorię Generalną i trudne przepisy prawa międzynarodowego i międzyczasowego. Należy więc stwierdzić, że wszystkie zmiany zaproponowane przez Senat mają charakter raczej drugorzędny i nie wstrząsają podstawami ani głównemi filarami projektu sejmowego.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#EdmundTrepka">Komisja Przemysłowo-Handlowa, pragnąc najobiektywniej i najżyczliwiej rozpatrzyć wszystkie poprawki Senatu, wyłoniła podkomisje, która wspólnie z przedstawicielami senackiej komisji rozpatrzyła wszystkie proponowane poprawki. Dyskusja doprowadziła do zupełnego uzgodnienia poglądów, co niewątpliwie ułatwia mi moje dzisiejsze zadanie.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#EdmundTrepka">Pozwolę sobie teraz przejść do kolejnego omówienia najważniejszych poprawek i omówienia wniosków Komisji Przemysłowo -Handlowej przedstawionych w rubryce trzeciej druku 885.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#EdmundTrepka">A więc przedewszystkiem co do zmian ogólnych, dotyczących wyrazów i zwrotów obcych lub nietrafnych, należy stwierdzić, że rzeczywiście projekt rządowy był napisany fatalnym językiem polskim, pełnym germanizmów, zwłaszcza używanych w Małopolsce. Żeby te wszystkie chwasty wyplenić, należałoby całą ustawę właściwie napisać na nowo. Senat zajął się dość gorliwie poprawkami językowemi, postawił szereg takich poprawek, wydzielił je na czoło wszystkich poprawek wprowadzając je jako poprawki ogólne do całego projektu ustawy. Jeśli te poprawki w myśl wniosku komisji będą przyjęte, to wówczas — stwierdzam to z całym naciskiem — wszystkie te poprawki będą musiały być konsekwentnie wprowadzone do całkowitego tekstu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#EdmundTrepka">Komisja Przemysłowo Handlowa wypowiedziała się za wszystkiemi poprawkami językowemi, z wyjątkiem jednej, ostatniej. Między innemi przyjęto wyrażenie „wygasa prawo” zamiast „gaśnie prawo. Z wyjątkiem art. 12 i 125 przyjęto również wyraz „odwołanie się” zamiast „rekurs”. W niektórych wypadkach, a mianowicie w art. 35, 38, 66 i 109 należy użyć wyraz „odwołanie”. Natomiast komisja nie może się zgodzić na propozycję Senatu, żeby słowo „używacz” było zastąpione słowem „użytkownik”. Oba te wyrazy są jednakowo prawidłowe i używane, co stwierdzić można zarówno w) słowniku Lindego, jak i w wyrazownictwie prawniczem. Należy jednak stwierdzić, że są to wyrażenia, które kryją pojęcia różne: używacz, to ten, który ma prawo używania, a użytkownik, ten, co ma prawo użytkowania. Ponieważ w danym razie chodzi o prawo, które się ogranicza do jednego przedsiębiorstwa, więc korzystający z tego prawa muszą być nazwani używaczami, a nie użytkownikami. Z tego powodu komisja wypowiedziała się przeciw zmianie, proponowanej przez Senat.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#EdmundTrepka">Już przy poprawce do art. 1, a mianowicie w propozycji, aby prawo wyłącznego korzystania z wynalazku trwało przez lat 15 od daty zapowiedzi, spotykamy się z najważniejszą poprawką Senatu, mianowicie z wprowadzeniem t. zw. „postępowania wywoławczego”. Postępowanie to polega na tem, że Urząd Patentowy, nie znalazłszy przeszkód formalnych do udzielenia patentu, podaje do publicznej wiadomości istotę wynalazku i wzywa w krótkiem obwieszczeniu sfery zainteresowane do składania ewentualnych protestów. Postępowanie wywoławcze jest więc w zasadzie tylko posiłkowym środkiem badania nowości przez społeczeństwo, korelatem badania urzędowego. W czasie, gdy urząd bada, niech mu zainteresowani pomagają przez zgłaszanie należycie umotywowanych sprzeciwów. Sprzeciwy załatwia się razem z badaniem urzędowem. Ale skoro urząd nie bada z urzędu nowości, to wprowadzany przez Senat złożony system zapowiedzi, udzielanie ochrony warunkowej, protestów, odpowiedzi na protesty, orzeczenia, apelacje i t. d., jednem słowem cały aparat nie jest niczem Innem, jak zwykłym procesem o unieważnienie zupełnie jasno sformułowanym w art. 39 i nast. brzmienia Sejmowego.</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#EdmundTrepka">Z powodu więc, że wprowadzenie postępowania wywoławczego znacznie skomplikowałoby sprawę wydawania patentów, podniosłoby koszty, a co najważniejsze, zupełnie nie harmonizowałoby z systemem romańskim, przyjętym za podstawę nowej ustawy, komisja odrzuciła poprawki Senatu, wprowadzające postępowanie wywoławcze, uwidocznione już w art. 1 tekstu Senatu, a szczegółowo rozwinięte w art. 34, 35, 35a i 35b.</u>
          <u xml:id="u-25.7" who="#EdmundTrepka">Inne poprawki do art. 1, 2 i 3 mają charakter redakcyjny, mogę więc przyjęcia ich nie motywować, pragnę jedynie zaznaczyć, że poprawkę Senatu, proponującą skreślenie wyrazów „lub za granicą” w art. 3, musimy odrzucić, albowiem Polska zobowiązała się w art. 11 międzynarodowej konwencji paryskiej o ochronie wynalazków, do czynienia ulg dla tych wynalazków, które w Polsce lub za granicą były demonstrowane na wystawie publicznej. Komisja do art. 1 proponuje przyjęcie jednej tylko poprawki t. j. dodania słów „i handlowy”. Pozatem oczywiście uwzględniona jest poprawka „udzielenie” zamiast „nadanie”.</u>
          <u xml:id="u-25.8" who="#EdmundTrepka">Poprawki do art. 4, 6, 8. 9 mają charakter stylistyczny.</u>
          <u xml:id="u-25.9" who="#EdmundTrepka">Wprowadzona przez Senat do art. 11 zmiana ma dość poważne znaczenie. Chodzi o to, że dawne ustawy patentowe w razie pogwałcenia obcych praw, patentem zastrzeżonych, przewidywały roszczenia jedynie w kierunku wynagrodzenia szkody, nie zaś w kierunku wydania niesłusznego wzbogacenia się. Jak wiadomo, obowiązek wynagrodzenia szkody powstaje tylko z czynu zawinionego, natomiast roszczenie o wydanie niesłusznego wzbogacenia nie zależy od winy wzbogaconego, a tylko jego rozciągłość zmniejsza się lub zwiększa stosownie do dobrej lub złej wiary wzbogaconego. Konstrukcja naszej ustawy, opierając się na prawach wynalazczych jako prawach do dóbr niematerialnych, prowadzi do wyposażenia roszczeń w ten system skarg, jakimi kodeksy wyposażyły prawa na dobrach materialnych. Ponieważ zaś przy gwałceniu praw zagwarantowanych patentami najczęściej chodzi o bezprawne przywłaszczenie sobie obcej sfery posiadania, nie zaś o występki, więc słuszne jest, żebyśmy poszli wzorem praktyki prawniczej francuskiej, oraz wzorem austriackiej ustawy patentowej, i przewidzieli sankcję w postaci zwrotu niesłusznego wzbogacenia się. Z tego powodu komisja odrzuciła poprawki Senatu w art. 11, a także w analogicznych innych artykułach, np. w art. 23.</u>
          <u xml:id="u-25.10" who="#EdmundTrepka">W art. 13 odrzucamy poprawkę, gdyż ma ona związek z systemem wywoławczym.</u>
          <u xml:id="u-25.11" who="#EdmundTrepka">W art. 14 odrzucamy propozycję Senatu, aby przedawnienie skargi o własność patentu upływało już po trzech latach, gdy skarga o własność rzeczy materialnych przedawnia się zwykle w latach 30.</u>
          <u xml:id="u-25.12" who="#EdmundTrepka">Redakcyjne poprawki do art. 17 i 20 przyjmujemy.</u>
          <u xml:id="u-25.13" who="#EdmundTrepka">W art. 23 odrzucamy poprawkę rzeczowa, gdyż skreśla ona roszczenie o niesłuszne wzbogacenie, przyjmujemy natomiast poprawkę stylistyczną.</u>
          <u xml:id="u-25.14" who="#EdmundTrepka">Nową redakcję art. 24 komisja odrzuciła, przyjmując tylko skreślenie cytatu.</u>
          <u xml:id="u-25.15" who="#EdmundTrepka">Poprawki do art. 26, 28, 29, 31, 33 mają charakter redakcyjny.</u>
          <u xml:id="u-25.16" who="#EdmundTrepka">Poprawki do art. 34 i 35 Komisja odrzuciła; zawierają one zasady postępowania wywoławczego, o którem już mówiłem.</u>
          <u xml:id="u-25.17" who="#EdmundTrepka">Poprawki do art. 36 i 37 są redakcyjne.</u>
          <u xml:id="u-25.18" who="#EdmundTrepka">Komisja wypowiedziała się za poprawką do art. 38, stanowiącą, że przeciw uchwałom wydziału zgłoszeń służy apelacja do wydziału odwoławczego, nie zaś do wydziału spraw spornych. Chodzi tu o większą kompetencję wydziału odwoławczego, który zasiada w komplecie 5 osób, z udziałem sędziego sądu apelacyjnego. Zwracam uwagę, że przyjęcie wniosku Komisji co do poprawek do art. 38 przesądzi sprawę wstawienia w art. 35 słów „wydział odwoławczy” zamiast słów „wydział spraw spornych”. Jest to tem bardziej oczywiste, że w art. 35 jest powołanie się właśnie na art. 38.</u>
          <u xml:id="u-25.19" who="#EdmundTrepka">Do art. 39, 40, 41, 44, 47, 49, 51 są poprawki drobne, przeważnie stylistyczne.</u>
          <u xml:id="u-25.20" who="#EdmundTrepka">W art. 53, przewidującym wywłaszczenie praw patentowych Komisja przyjęła brzmienie Senatu jednakowoż z opuszczeniem wstępnych słów „W interesie Państwa lub użyteczności publicznej”. Komisja uważała, że słowa te nie są zgodne z art. 99 Konstytucji, który przewiduje możność wywłaszczenia tylko w imię „wyższej użyteczności”. Nie można zwłaszcza przeciwstawiać użyteczności publicznej interesowi Państwa.</u>
          <u xml:id="u-25.21" who="#EdmundTrepka">Ostatnie zdanie w redakcji Senatu komisja postanowiła również odrzucić ze względu na niejasną redakcję W art. 54, 55, 56, 57 i 58, dla których Senat przyjął nową redakcję, komisja przyjęła część brzmienia Senatu, tak, że w ostatecznej postaci artykuły te będą zawierały częściowo brzmienie Sejmu, częściowo zaś brzmienie Senatu.</u>
          <u xml:id="u-25.22" who="#EdmundTrepka">Tak samo z nowego zupełnie brzmienia art 62, 62a i 63 komisja proponuje przyjąć tylko niektóre frazesy, wcielając je w odpowiednie miejsca tekstów sejmowych. Pozwolę sobie zwrócić uwagę, że o ile chodzi o art. 62, 62a i 63, to należy głosować nie według druku Nr. 885. lecz według załącznika do druku Nr. 885, wydrukowanego na oddzielnym arkuszu.</u>
          <u xml:id="u-25.23" who="#EdmundTrepka">W art. 64 zaproponowane przez Senat podwojenie opłat rocznych komisja przyjęła. Nawet w tej podwojonej postaci opłaty będą mniejsze od przedwojennych, n. p. rosyjskich.</u>
          <u xml:id="u-25.24" who="#EdmundTrepka">W art. 65 odrzucono poprawkę, która ma związek z postępowaniem wywoławczem, lecz przyjęto stopniowe zwiększanie kar przy zaleganiu w opłatach. jak również poprawki stylistyczne.</u>
          <u xml:id="u-25.25" who="#EdmundTrepka">Poprawki do art. 66 są redakcyjne, natomiast w art. 68 poprawka Senatu odbiera możność Radzie Ministrów stanowienia o wysokości opłat patentowych. Komisja przyjęła tę poprawkę z uwagi, że opłaty są wyrażone w walucie stałej (w złp.), a więc nie powinny podlegać wahaniom.</u>
          <u xml:id="u-25.26" who="#EdmundTrepka">Poprawki do art. 69, 70 i 71 mają charakter stylistyczny.</u>
          <u xml:id="u-25.27" who="#EdmundTrepka">Nowa redakcja art. 76 w brzmieniu Senatu wprowadza celowo dla praw monopolistycznych jednolite normy o przedawnieniu. Komisja dlatego wypowiedziała się za tą redakcją.</u>
          <u xml:id="u-25.28" who="#EdmundTrepka">Natomiast komisja odrzuciła nową redakcję art. 77.</u>
          <u xml:id="u-25.29" who="#EdmundTrepka">Komisja przyjęła propozycję Senatu skreślenia art. 78. Artykułu tego nie było w projekcie rządowym został on wprowadzony przez Sejm.</u>
          <u xml:id="u-25.30" who="#EdmundTrepka">Poprawki do art. 80. 83, 84, 88, 89, 91, 93, 94, 95 maja charakter redakcyjny.</u>
          <u xml:id="u-25.31" who="#EdmundTrepka">W art. 82 komisja przyjęła poprawkę Senatu, uniemożliwiającą zamianę wzoru użytkowego na patent, a w art. 96 poprawkę usuwającą obowiązek drukowania opisu wzorów. Zwracam uwagę, że nad poprawka do art. 96 trzeba głosować w myśl wniosku Komisji Przemysłowo-Handlowej, według załącznika, a nie druku.</u>
          <u xml:id="u-25.32" who="#EdmundTrepka">Komisja przyjęła poprawki redakcyjne do art. 93–106. mianowicie skreślenie podtytulików i zastąpienie 7 artykułów jednym treści ogólnej.</u>
          <u xml:id="u-25.33" who="#EdmundTrepka">Poprawki do art. 107. 108, 109, 110, 115, 117, 118, 120, 121. 124, 125, 127. 129. 130, 133–142, 143, 146 148, 150. 152. 155. 156. 158, 160–165 maja bądź redakcyjny lub stylistyczny charakter, bądź też są konsekwencją poprzednio przyjętych lub odrzuconych.</u>
          <u xml:id="u-25.34" who="#EdmundTrepka">Art. 166–175 w brzmieniu Senatu zawierają szczegółowe przepisy o ustroju Urzędu Patentowego i o jego działalności, jak również przepisy o instytucji rzeczników patentowych. Komisja Przemysłowo-Handlowa naogół przyjęła poprawki Senatu, z pewnemi jednak wyjątkami. Tak więc odrzucono przepisy ustalające przynależność urzędników Urzędu Patentowego do pewnych grup uposażenia służbowego, a to z tego względu, że według pragmatyki służbowej zaliczanie urzędników do grup uposażeń należy do kompetencji Rady Ministrów. Ponieważ jednak istnieje konieczność przyciągania wybitniejszych sił technicznych i prawniczych do Urzędu Patentowego i utrzymania ich tam na stałe, więc Komisja Przemysłowo Handlowa przyjęła wydrukowaną w sprawozdaniu rezolucję, która wzywa Rząd do czynienia ułatwień w przechodzeniu urzędników w Urzędzie Patentowym do wyższych grup uposażeń.</u>
          <u xml:id="u-25.35" who="#EdmundTrepka">Komisja odrzuciła również nowy art. 170a, wprowadzony przez Senat, w którym przewidywane jest przywracanie chybionego terminu przez Urząd Patentowy w wypadkach, zasługujących na szczególne uwzględnienie. Artykuł ten podkopywałby powagę przepisów ustawowych i stwarzałby pole do wyrabiania się samowoli administracyjnej, protekcji i różnych postronnych wpływów.</u>
          <u xml:id="u-25.36" who="#EdmundTrepka">Wreszcie Komisja oczywiście wypowiedziała się za ostatnią poprawką Senatu, omyłkowo nieuwidocznioną w załączniku, mianowicie, aby w związku z uchwalonemi przez Senat zmianami i uzupełnieniami wprowadzić wynikającą z tych zmian odpowiednią kolejną numerację, artykułów ustawy, oraz właściwe zmiany numerów artykułów, umieszczonych w tekście.</u>
          <u xml:id="u-25.37" who="#EdmundTrepka">W imieniu Komisji Przemysłowo-Handlowej mam zaszczyt prosić Wysoki Sejm o przyjęcie wniosków Komisji, oraz przedstawionej rezolucji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#MaciejRataj">Głos ma p. Chełmoński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#AdamChełmoński">Wysoka Izbo! Komisja proponuje przyjęcie poprawki Senatu do art. 17. Art. 17 mówi o tem, że prawo do patentu jest dziedziczne. Poprawka zgłoszona przez Senat w zasadzie jest słuszna, chodzi tylko o jedną rzecz: Senat proponuje pewną dyferencjację w kierunku określenia tych praw, mianowicie mówi o prawie do patentu, na patencie i z patentu. Taki podział jest niewłaściwy, według nowoczesnych pojęć teorii prawa i jest zbędny. Rozumie się samo przez się, że o ile art. 17 ustawy będzie mówił, że prawo do patentu jest dziedziczne, to jeżeli będą inne jakieś prawa, co do których mogłaby zachodzić kwestia, czy będą dziedziczne, czy nie. to będą decydowały dzielnicowe ustawy cywilne. Natomiast redakcja Senatu mogłaby budzić pewne wątpliwości, w szczególności gdy chodzi o prawo na patencie, względnie z patentu, gdyż pod to mogłoby podpadać użytkowanie, którego jak wiadomo. dziedziczyć nie można. Dlatego proszę o głosowanie oddzielne nad słowami poprawki do art. 17 z patentu i na patencie i o odrzucenie tej części poprawki Senatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#MaciejRataj">Rozprawa wyczerpana, głos ma jeszcze p. sprawozdawca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#EdmundTrepka">Wysoki Sejmie! Komisja nie rozpatrzyła poprawki Senatu do art. 17 z tego punktu widzenia, jak to czyni p. Chełmoński. Osobiście uważam, że stanowisko p. Chełmońskiego jest słuszne i sądzę, że gdyby komisja znała jego motywy, niewątpliwieby przychyliła się do jego wniosku.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#EdmundTrepka">Pozwalam sobie prosić o głosowanie nad całą ustawą en bloc wobec jednomyślności w Komisji Przemysłowo-Handlowej, braku dyskusji w Sejmie i uzgodnienia z Senatem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#MaciejRataj">Rozprawa wyczerpana. Przystępujemy do głosowania. Panowie słyszeli propozycję p. sprawozdawcy, który stwierdził, że nastąpiło zupełne uzgodnienie co do wniosku komisji, wobec tego mogłoby się odbyć niepraktykowane dotychczas głosowanie en bloc nad wnioskami komisji, dotyczącemi poprawek Senatu; mogłoby się to jednak odbyć tylko wtedy, jeżeliby nie podniósł się głos sprzeciwu ani przeciw sposobowi głosowania, ani przeciw samym wnioskom komisji z tem, że głosowanie nad poprawka dotyczącą art. 17 musiałoby być wyłączone wobec przemówienia p. Chełmońskiego i zgłoszenia votum separatum. Czy w sprawie głosowania en bloc nad wszystkiemi wnioskami Komisji Przemysłowo-Handlowej niema sprzeciwu zasadniczego? Nie słyszę sprzeciwu, wobec tego pozostawiając na razie na boku poprawkę do art. 17 i wniosek Komisji Przemysłowo-Handlowej co do tej poprawki zapytuję, czy ktoś oświadcza się przeciw któremu z wniosków Komisji Przemysłowo-Handlowej. przyjmującym albo odrzucającym poprawki Senatu. Niema sprzeciwu. Stwierdzam więc, że za wszystkiemi wnioskami Komisji Przemysłowo-Handlowej w sprawie poprawek Senatu jest jednomyślność, a więc także, o ile chodzi o odrzucenie poprawek Senatu, kwalifikowana większość.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#MaciejRataj">Przegłosujemy osobno tylko poprawkę Senatu, względnie wniosek, dotyczący poprawki Senatu do art. 17. Jak Panowie widzą, nowe brzmienie art. 17. proponowane przez Senat, jest takie: „Prawo do patentu. na patencie i z patentu jest dziedziczne i może przechodzić w całości lub częściowo w drodze spadku albo zapisu testamentowego. Spadkobierca lub zapisobierca powinien nabycie prawa zgłosić do rejestru patentowego”. Wniosek Komisji Przemysłowo-Handlowej był o przyjęcie tej poprawki. Poseł Chełmoński proponuje, ażeby nad słowami, „na patencie i z patentu” głosować oddzielnie i by odrzucić te słowa, niezgodnie z wnioskiem komisji, a resztę przyjąć według wniosku komisji. Będziemy wiec głosowali nad słowami „na patencie i z patentu”, które mają być odrzucone według wniosku p. Chełmońskiego. Ponieważ chodzi o odrzucenie poprawki Senatu, musi być kwalifikowana większość. Zapytuje, czy kto z Panów jest przeciw odrzuceniu słów: „na patencie i z patentu”? Niema protestu. Zatem ta część poprawki Senatu została odrzucona jednomyślnie, a więc i kwalifikowaną większością. Co do reszty poprawki Senatu jest wniosek Komisji o jej przyjęcie. Czy jest sprzeciw? Niema protestu. Poprawka Senatu przyjęta i art. 17 w ten sposób także załatwiony.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#MaciejRataj">Ustawę odeślę do ogłoszenia w „Dzienniku Ustaw”.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#MaciejRataj">W sprawozdaniu Komisji Przemysłowo-Handlowej jest także rezolucja. P. Sekretarza proszę o jej odczytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#AugustUtta">Wysoki Sejm raczy uchwalić: „Wzywa się Rząd, aby zgodnie z art. 17 ustawy z dnia 17 lutego 192? r. o państwowej służbie cywilnej (Dz. Ust. nr 21 poz. 164) zapewnił osobom, zajmującym stanowiska radców w urzędzie patentowym Rzplitej. P„ do których przywiązane są obecnie pobory służbowe VI (szóstego) stopnia, możność przechodzenia na temże stanowisku do V (piątego) stopnia służbowego”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#MaciejRataj">Jest rezolucja, zaproponowana przez Komisję Przemysłowo-Handlowa. Nie była ona zwalczana w dyskusji. O ile nie usłyszę protestu, będę ją uważał za przyjętą. Protestu niema, zatem jest przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#MaciejRataj">W ten sposób ten punkt porządku dziennego został wyczerpany. Przystępujemy do uzasadnienia nagłości wniosków. Uzasadnienie nagłości wniosku p. Malinowskiego (druk nr 900) odpada, gdyż wnioskodawca zrzekł się motywowania nagłości. Wniosek odsyłam jako zwykły do Komisji Administracyjnej.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#MaciejRataj">Punkt 10: nagłość wniosku p. Hartglasa w sprawie wycofania przez Rząd projektu ustawy o zniesieniu przepisów ustawowych, ograniczających uprawnienie żydów w b. zaborze rosyjskim (druk nr 877). Do umotywowania nagłości głos ma p. Hartglas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#ApolinaryHartglas">Wysoka Izbo! Wniosek nasz żąda, aby wezwać Rząd do wniesienia napowrót wycofanego projektu ustawy o zniesieniu ograniczeń żydowskich, które pozostały jako — widocznie miła sercu niektórych — namiastka po zaborcach rosyjskich. Nie będę tu mówił o perypetiach tej całej sprawy, która ciągnie się już od wiosny 1919 r„ bo jeszcze na wiosnę 1919 r. został podany wniosek poselski w tej samej sprawie; porozumienie z Rządem, w skutek sabotowania tej sprawy przez Prezydium Rady Ministrów, które odesłało akta do archiwum, tak, że trzeba było przez pół roku ich szukać, trwało lat kilka. Następnie w r. 1922 Rząd wniósł nareszcie do Sejmu analogiczny projekt, ale sprawy bardziej pilne powstrzymały jego załatwienie; tymczasem Sejm Ustawodawczy się rozwiązał i wniosek nie został załatwiony. W Sejmie obecnym znowu wniesiono odpowiedni projekt i w lutym r. z. sprawa ta była przedmiotem rozważań Komisji Prawniczej. Przedstawiciel Prezydjum Rady Ministrów na posiedzeniu Komisji oświadczył, że Rząd ma wnieść projekt ustawy takiej samej treści i wobec tego prosił o wstrzymanie się z rozważaniem tego wniosku. Obiecał, że zostanie to uczynione po miesiącu. Wprawdzie nie po miesiącu, ale po trzech miesiącach Rząd odnośny projekt, zredukowany, obcięty, w wielu punktach nie dostateczny, wniósł do Sejmu. Projekt ten przekazano wbrew dotychczasowemu zwyczajowi Komisji Konstytucyjnej i przydzielono go jednemu z posłów, co do którego mam wątpliwość, czy zna język rosyjski tak. ażeby mógł zapoznać się z odnośnym materiałem. Poseł ten zamiast zgodnie z regulaminem w ciągu dwóch tygodni referat wygotować, trzymał u siebie przez parę miesięcy akta, a następnie, kiedy już poruszono te sprawę w komisji, Rząd wycofał wniosek w dniu 20 listopada 1923 r. pod pretekstem, że musi w innym wniosku, we wniosku dotyczącym uchylenia ograniczeń Kościoła katolickiego, uczynić pewne poprawki. Zaznaczam, że wnioski te z sobą nie mają nic wspólnego. Wniosek rządowy o ograniczeniach ludności żydowskiej, dotyczy takich ograniczeń, które nasze władze stosują codziennie, gdy tymczasem wniosek o ograniczeniach Kościoła katolickiego rozważa takie ograniczenia, które istnieją tylko na papierze, a nawet takie, których już i na papierze niema. Przytoczę chociażby art. 65–67 X tomu Zbioru Praw, które w urzędowem wydaniu tego tomu przez Zarząd Cywilny Ziem Wschodnich są już skreślone. Albo artykuł 18 Zarządu Gubernii Królestwa Polskiego, który mówi o nadzorze gubernatorów, już nie istniejących; czy też artykuł 459 tomu IX, który mówi o niedopuszczaniu Jezuitów do Polski, tak. jak gdyby faktycznie księży Jezuitów w Polsce nie było. Nie mówię już o wniosku poselskim w tej samej materii, który żąda ni mniej ni więcej, tylko, aby nie liczono się ze ślubami duchownemi tych osób, które zostały zobowiązane temi ślubami.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#ApolinaryHartglas">Tymczasem, proszę Wysokiej Izby, ograniczenia dotyczące żydów są to ograniczenia żywe, że przeczytam choć krótkie rozporządzenie urzędowe z dnia 10 grudnia 1923 r. przesłane przez urząd górniczy na okrąg dąbrowiecki za nr. 4087 na imię p. Stefana Łukowskiego, gdzie powiedziano, że akt spółki sporządzony przez Moryca Meitlisa przed rejentem Jasińskim w 1923 r. jest nieważny, „ponieważ Meitlis, jako żyd, nie ma prawa zajmowania się przemysłem górniczym”. Jest to świeży papierek z dni ostatnich, a takich ograniczeń jest znacznie więcej.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#ApolinaryHartglas">Nie będę powoływał się tu na Traktat Wersalski, który mówi o tem, że żadnych ograniczeń być nie może, bo na ten traktat powoływać się nie lubimy w kraju; cenimy go tylko za granicą, kiedy chodzi o mniejszości polskie na Łotwie, czy w Czechach, ale powołam się na Konstytucje naszą, na art. 96, 111 i 126 Konstytucji, które mówią, że ograniczeń żadnych być nie powinno i że Rząd w ciągu roku powinien tę sprawę załatwić.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#ApolinaryHartglas">Proszę Panów, trzy lata temu urzędowy przedstawiciel Polski w Ameryce ogłosił w prasie amerykańskiej, że ograniczenia żydów zostały w Polsce już uchylone. Parę miesięcy temu jeden z Panów, mianowicie gen. Józef Haller zwołał w Ameryce żydowskich korespondentów do siebie i podali wiadomość „źródłową”, że uchylone zostały już ograniczenia żydów w Polsce, a my tu mamy taki papierek, datowany z dn. 10 grudnia 1923 r. i wiemy o tem, że ustawa o uchyleniu ograniczeń została przez Rząd wycofana. Nie wiem, czy u nas Konstytucja obowiązuje, czy traktaty obowiązują...</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#ApolinaryHartglas">Panie Pośle, ale regulamin obowiązuje.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#komentarz">(Wesołość)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#ApolinaryHartglas">...ale wiem, że takie postępowanie nie może otrzymać innego miana, nie może być inaczej nazwane, jak tylko skandalicznem. Proszę Wysokiej Izby, jeżeli na takie postępowanie mógł sobie pozwolić rząd przeszły, to jeszcze mogę to zrozumieć, bo chciał on wszystko cofnąć u nas do średniowiecza. Ale że Rząd obecny, który myśli o sanacji Skarbu, sądzi, że za pomocą takiego traktowania prawa i przy takiem pojmowaniu praworządności w kraju może otrzymać to zaufanie całego świata, bez którego Skarbu naszego uszanować nie można, tego już pojąć nie mogę. Sądzę, że Wysoka Izba w imię Konstytucji i w imię tych urzędowych i półurzędowych oświadczeń, które były składane w Ameryce i na forum międzynarodowem. i zresztą w imię dobra Państwa Polskiego nareszcie uchwali, ażeby Rząd w stosunku do obywateli żydów Konstytucję wykonał i wycofany wniosek jak najprędzej wniósł na powrót.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#MaciejRataj">Przeciw nagłości nikt się nie zgłosił. Przystępujemy do głosowania. Proszę Posłów, którzy są za nagłością, żeby wstali. Biuro jest zgodne, że stoi mniejszość, nagłość odrzucona. Odsyłam sprawę do Komisji Konstytucyjnej.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do punktu 11 porządku dziennego: nagłość wniosku p. Perla i tow. w sprawie umieszczania daty na rozporządzeniach władz rządowych (druk nr 899). Do uzasadnienia nagłości głos ma p. Perl.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#FeliksPerl">Szanowni Panowie! Wniosek mój był wymierzony przeciw poprzedniemu rządowi, w szczególności przeciw jego ministrowi sprawiedliwości p. Nowodworskiemu, zanim jednak wniosek nagły stanął na porządku dziennym, dawny rząd spotkała nagła śmierć. Pozostała w każdym razie dzięki epizodowi z p. ministrem sprawiedliwości Nowodworskim pewna zmiana przysłowia. Dawniej można, było mówić o ministrze pod dobrą datą, obecnie mówimy o ministrze bez daty. P. Nowodworski należy już do przeszłości jako minister. P. Nowodworski wyraził się: Odzież napisane, iż na rozporządzeniu ma być data? Gdyby p. Nowodworski był w tej sali — nie chcę polemizować z nieobecnym — to dowiedziałby się, że dla analfabetów nic wogóle nie jest napisane. A chociaż niema rządu p. Witosa, którego odejście, ustąpienie ze sceny, było piękna datą w historii naszego Sejmu, chociaż tego rządu niema, jednakże musimy pamiętać, że bądź co bądź znalazł się minister sprawiedliwości, który oświadczył, że obojętną jest rzeczą, czy na rozporządzeniu rządowem ma być data. To sprawa elementarna, która przy jakim takiem poczuciu prawnem i zrozumieniu prawa dla każdego powinna być jasna.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#komentarz">(P. Dubanowicz: I jest jasna)</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#FeliksPerl">Jest jasna? Oto, proszę Panów, mam tu słynne obwieszczenie gen. Czikela, ogłoszenie, w którem powiedziano:</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#FeliksPerl">„Rozporządzeniem Ministra Spraw Wojskowych — nie powiedziano jakie rozporządzenie, z jaką datą, zarządza się powołanie do służby wojskowej etatowych pracowników kolejowych i t. d.”\. Następnie zaś mówi się o oddaniu pod sąd doraźny.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#FeliksPerl">To już jest zmiana prawa, dokonana przez Czikela, że będzie poddany pod sąd doraźny. Pod tem jest podpisany Czikela i napisano: Drukarnia Wojskowa D. O. K. V w Krakowie, ale daty niema. Stosowanie sądów doraźnych i powołanie rezerwistów całkowicie musi być uzależnione od tego, kiedy nastąpiło to rozporządzenie i na jakiej podstawie. Zdaje mi się, że jeżeli chodzi specjalnie o sądy doraźne, to chociaż rzecz sama przez się jest nielegalna, ale i nielegalność musi mieć pewną formę, musi być oznaczony czas, od którego to ma obowiązywać, godzina nawet powinna być oznaczona.</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#FeliksPerl">Nie mamy gwarancji, czy biurokracja nasza, wychowana w złych tradycjach, a która bardzo często naśladuje tylko złe strony rutynowanej biurokracji, nie umie zaś nawet do elementarnych rzeczy się zastosować, nie będzie takich rzeczy powtarzała. Dlatego choć sprawca niewątpliwie jest humorystyczna, tkwi w tem treść bardzo poważna. Skoro biurokracja nie umie wydawać rozporządzeń i nie trzyma się elementarnych form prawnych, to technika wydawania rozporządzeń powinna być ustalona w formie ustawy. We wniosku moim stawiam dwa tylko punkty zrozumiałe i jasne dla każdego. Na każdem rozporządzeniu rządowem musi być data i jeżeli rozporządzenie powołuje się na jakąś ustawę lub rozporządzenie, to musi powiedzieć, o jaką ustawę chodzi i o jakie rozporządzenie. Nic nie mam przeciw temu, żeby Komisja Prawnicza, do której będzie odesłany ten wniosek, rozszerzyła go, żeby zastanowiła się również nad innemi sprawami techniki wydawania rozporządzeń, ponieważ pod tym względem niewątpliwie panuje chaos, panuje niezrozumienie u biurokracji, jak daleko sięgają jej prawa.</u>
          <u xml:id="u-36.6" who="#FeliksPerl">Sprawa jest bardzo poważna i Komisja Prawnicza powinna się nad nią zastanowić niezależnie od jej humorystycznego początku. Humorysta, który wywołał całą tę sprawę, już nie zasiada w Rządzie, ale przynajmniej niech to będzie jego zasługą, że ulepszy się technika wydawania rozporządzeń i że takie rzeczy nie będą się już powtarzały. Dlatego sądzę, że nagłość mego wniosku przyjęta będzie jednogłośnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do głosowania nad nagłością. Proszę Posłów, którzy są za nagłością, żeby wstali. Biuro nie jest zgodne, muszę zarządzić głosowanie przez drzwi. Proszę Posłów, którzy są za nagłością, ażeby przeszli przez drzwi z napisem „tak”, i/ni przez drzwi z napisem „nie”.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#komentarz">(Po głosowaniu).</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#MaciejRataj">Wynik głosowania następujący: za nagłością głosowało posłów 120, przeciw 125. Nagłość odrzucona. Wniosek odsyłam do Komisji Prawniczej.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do ostatniego punktu porządku dziennego: nagłość wniosku p. Kapelińskiego i tow. w sprawie udzielenia przez Państwo pomocy do odbudowy gospodarstw, zniszczonych przez pożary (druk nr 924), Dla uzasadnienia nagłości głos ma p. Maksymilian Malinowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#MaksymilianMalinowski">Wysoki Sejmie! Kol. Kapeliński wystąpił z wnioskiem, ażeby Państwo jako takie uwzględniało potrzeby tych wszystkich gospodarzy rolnych drobnych, a więc wsi, które zostały dotknięte przez pożary.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#MaksymilianMalinowski">Wiemy wszyscy, że pożary są w Polsce klęską wielką, że z powodu, że nie mamy skomasowanych gruntów, domy stoją jeden koło drugiego, jeden, że tak powiem, na drugim, wiemy, że wszystkie są kryte słomą i jak przyjdzie pożar, to idą wsie jedna za drugą. Nie mówiąc o tem, że jest to wielka strata gospodarcza, że majątek jest zmarnowany, ale pod względem gospodarczym te wsie nie są w stanie się odbudować, gdyż wiemy, że brak dziś funduszów, brak pieniędzy, brak drzewa, wszystkiego. Rozumiemy zaś, że Państwu musi chodzić o to. ażeby drobne rolnictwo miało gdzie hodować swoje bydło, ażeby to bydło było takie, jakie być powinno. Państwo powinno baczyć na to, ażeby rolnik miał wszystkie zabudowania gospodarcze, bo wtedy dopiero jego gospodarka będzie dobra.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#MaksymilianMalinowski">W myśl tego p. Kapeliński wystąpił z wnioskiem:</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#MaksymilianMalinowski">„Wzywa się Rząd do zorganizowania wydatnej pomocy dla ludności, zniszczonej przez pożary. Ponoć w formie wydania drzewa i innych materiałów budowlanych, częściowo bezpłatnie, a częściowo na kilkuletnie spłaty powinna być udzielona w czasie jak najkrótszym”.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#MaksymilianMalinowski">Otóż wniosek ten serdecznie popieram i mam nadzieję, że Wysoka Izba z tych samych względów gospodarczych i społecznych uwzględnić go raczy i uchwali ten wniosek. Będziemy na komisji pracowali nad tem, ażeby w ten czy inny sposób przyjść z pomocą ludności, która przez pożary doszczętnie jest zniszczona. Proszę bardzo o uchwalenie nagłości tego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#MaciejRataj">Przeciw nagłości nikt głosu nie żąda.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#MaciejRataj">Proszę tych Panów Posłów, którzy są za nagłością wniosku, ażeby wstali. Stoi większość, nagłość uchwalona. Sprawę odsyłam do Komisji Polnej.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#MaciejRataj">W ten sposób porządek dzienny został wyczerpany.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#MaciejRataj">Wpłynęły następujące wnioski:</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#MaciejRataj">Wniosek p. Pawłowskiego i tow. z Klubu P. Zw. Ludowców w sprawie zakazu wywozu drzewa za granicę. Wnioskodawcy domagają się motywowania nagłości. Nagłość będzie motywowana.</u>
          <u xml:id="u-39.5" who="#MaciejRataj">Wniosek p. Dąbskiego i tow. w przedmiocie projektu ustawy o unormowaniu stosunków prawnych zawodu dziennikarskiego.</u>
          <u xml:id="u-39.6" who="#MaciejRataj">Panie Pośle Dąbski!</u>
          <u xml:id="u-39.7" who="#komentarz">(Głos: Niema).</u>
          <u xml:id="u-39.8" who="#MaciejRataj">W takim razie przydzielenie tego wniosku do odnośnej komisji rezerwuję sobie do następnego posiedzenia po porozumieniu się z wnioskodawca.</u>
          <u xml:id="u-39.9" who="#MaciejRataj">Proponuję odbycie następnego posiedzenia w piątek o godzinie 4 po poł. z następującym porządkiem dziennym:</u>
          <u xml:id="u-39.10" who="#MaciejRataj">Pierwsze czytanie projektu ustawy w przedmiocie zmian niektórych postanowień ustawy o państwowej służbie cywilnej (druk nr 950).</u>
          <u xml:id="u-39.11" who="#MaciejRataj">Pierwsze czytanie projektu ustawy w przedmiocie ustanawiania opłat za czynności urzędników sianu cywilnego w zakresie prowadzenia aktów stanu cywilnego (metryk) (druk nr 931).</u>
          <u xml:id="u-39.12" who="#MaciejRataj">Ustne sprawozdanie Komisji Administracyjnej o projekcie ustawy w przedmiocie stosowania na obszarze województwa śląskiego ustaw, dotyczących państwowej służby cywilnej (druk nr 773 i odbitka Roneo nr 60).</u>
          <u xml:id="u-39.13" who="#MaciejRataj">Trzecie czytanie projektu ustawy w przedmiocie zakazu wywozu ropy poza obszar celny Państwa (druk nr 557 i odbitka Roneo nr 68).</u>
          <u xml:id="u-39.14" who="#MaciejRataj">Trzecie czytanie projektu ustawy o powszechnym obowiązku służby wojskowej (druki nr 884, 237 i odbitka Roneo nr 68).</u>
          <u xml:id="u-39.15" who="#MaciejRataj">Sprawozdanie Komisji Ochrony Pracy w przedmiocie projektu ustawy o zabezpieczeniu na wypadek bezrobocia (druki nr 691, 404 i odbitka Roneo).</u>
          <u xml:id="u-39.16" who="#MaciejRataj">Ustne sprawozdanie Komisji Komunikacyjnej o projekcie ustawy w przedmiocie sprzedaży gruntu kolejowego na rzecz Stowarzyszenia Domu Zdrowia pracowników polskich kolei państwowych okręgu stanisławowskiego w Stanisławowie (druk nr 608 i odbitka Roneo nr 68).</u>
          <u xml:id="u-39.17" who="#MaciejRataj">Sprawozdanie Komisji Konstytucyjnej w przedmiocie rewindykacji kościołów na wschodzie (druki nr 915, 567, 587, 616 i 631).</u>
          <u xml:id="u-39.18" who="#MaciejRataj">Ustne sprawozdanie Komisji Zagranicznej o wniosku posłów ks. Czuja, dr. Matakiewicza w sprawie Polonii Amerykańskiej celem uzyskania dla niej u Stolicy Apostołskiej polskich biskupów (druk nr 836).</u>
          <u xml:id="u-39.19" who="#MaciejRataj">Sprawozdanie Komisji Oświatowej o wniosku nagłym postów Herza i tow. z Klubu N. P. R. w sprawie niedostatecznej opieki państwowej nad emigracją polską we Francji (druki nr 922 i 207).</u>
          <u xml:id="u-39.20" who="#MaciejRataj">Nagłość wniosku posłów z Klubu Białoruskiego w sprawne katowania zaaresztowanych przez policję polityczną i karną na Kresach Wschodnich (druk nr 925).</u>
          <u xml:id="u-39.21" who="#MaciejRataj">Nagłość wniosku posła Chwalińskicgo w sprawie wywozu drzewa materiałowego do Niemiec z powiatów: wieluńskiego, kaliskiego, i częstochowskiego (druk nr 926).</u>
          <u xml:id="u-39.22" who="#MaciejRataj">Nagłość wniosku posła Gdyka i tow. z Klubu Chrześcijańskiej Demokracji w sprawne zaopatrzenia ludności w cukier (druk nr 952).</u>
          <u xml:id="u-39.23" who="#MaciejRataj">Nagłość wniosku posłów Pragera, Bobrowskiego i tow. w sprawie niezwłocznego przedłożenia przez Rząd projektów ustaw o ustroju i zakresie działania związków komunalnych (druk nr 890).</u>
          <u xml:id="u-39.24" who="#MaciejRataj">W sprawie porządku dziennego nikt głosu nie żąda.</u>
          <u xml:id="u-39.25" who="#MaciejRataj">Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-39.26" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 7 min. 30 wiecz.)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>