text_structure.xml 17.6 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Ot-wieram posiedzenie Komisji Zdrowia. Przypominam, że jest to kontynuacja posiedzenia wczorajszego na temat nowelizacji ustawy o zawodzie lekarza. Wczorajsza dyskusja doprowadziła nas do tego, aby wnioskodawcy, w porozumieniu z Biurem Legislacyjnym Kancelarii Sejmu przygotowali ostateczne redakcje swoich propozycji nowelizacji tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Proszę zatem o przedstawienie nam tych wniosków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselTadeuszZielinski">Propozycja nasza jest taka, aby w dodanym artykule 62a znalazły się dwa ustępy. Ustęp 2 byłby tej treści jaka zawarta jest w druku sejmowym nr 1824, natomiast ustęp 1 miałby brzmienie następujące:</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PoselTadeuszZielinski">- Art. 62a ust. 1: "Warunku, o którym mowa w art. 5 ust. 1 pkt. 5 nie stosuje się do osób kończących staż podyplomowy przed 1 października 2003 roku."</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PoselTadeuszZielinski">Jak widać, punktem odniesienia byłby moment zakończenia stażu podyplomowego. Wszystkie osoby, które zakończą staż przed tą datą nie musiałyby nigdy spełniać warunku zdania lekarskiego egzaminu postażowego. Znika więc niebezpieczeństwo, o którym mówiliśmy w dniu wczorajszym, że egzamin ten jest tylko zawieszony do roku 2003 i w związku z tym osoby, które go nie zdały przed tym rokiem, nadal są objęte obowiązkiem zaliczenia go po roku 2003.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PoselTadeuszZielinski">Tan sformułowany przepis eliminuje taką interpretację i wszystkie osoby, które zaliczą staż do 1 października 2003 r. raz na zawsze zwolnione są z tego wymogu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Proszę teraz o przedstawienie zapisu drugiej poprawki zgłoszonej wczoraj przez posłankę Zofię Krasicką-Domkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoslankaZofiaKrasickaDomka">Po rozważeniu sprawy i przekonsultowaniu jej z prezydium Komisji zdecydowałam wycofać moją poprawkę z tej nowelizacji. Będziemy nad nią pracować spokojnie w dalszym terminie, zastanawiając się jak pomóc młodym lekarzom w znalezieniu pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Dziękuję za tę decyzję. Rozumiem, że rozwiązanie to musi jeszcze dojrzewać i wymaga więcej czasu na przygotowanie. Rozpatrujemy więc tylko wniosek posła Tadeusza Zielińskiego. Czy ktoś z posłów ma jeszcze jakieś uwagi lub wątpliwości co do zaproponowanej wersji zapisu?</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Skoro posłowie nie zgłaszają się, poproszę o opinię pana ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaAndrzejRys">Szukając rozwiązania kolejnego problemu jaki przed nami staje, a mianowicie kwalifikowania stażystów kończących staż na specjalizację, kiedy to konieczne jest zdawanie swego rodzaju egzaminu w postaci testu obejmującego zakres stażu, zastanawialiśmy się, czy zapis, który przygotowywali przedstawiciele samorządu studenckiego mówiący o tym, że państwowy egzamin kończący podyplomowy staż lekarski o jakim mowa w art. 5 ust. 1 pkt 5 nie decyduje  już o przyznaniu prawa wykonywania zawodu lekarza lub lekarza stomatologa.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaAndrzejRys">To by dotyczyło okresu przejściowego, czyli do 1 października 2003 r. i nie byłby to bat, że się takiego prawa nie uzyska, lecz swego rodzaju bonus w postaci uzyskania miejsca na specjalizację lub dostępu do rezydentur. Byłby to egzamin aktywny, a jednocześnie przejrzysty w odniesieniu do uzyskiwania specjalizacji czy rezydentur.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaAndrzejRys">Zwracam uwagę, że jest to propozycja studentów, natomiast my jesteśmy zobowiązani i będziemy przeprowadzali egzamin kwalifikujący na specjalizację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Znamy to stanowisko, ale przypomnę wczorajszą dyskusję i opinię prof. Andrzeja Kuliga, który szczególnie uczulił nas na to, że przeprowadzanie egzaminu w trybie, który nie jest obowiązujący wygląda dość niepoważnie, o czym świadczył sam przebieg egzaminu próbnego. Jest też argument finansowy, aby takiego egzaminu nie wprowadzać, bowiem ponosi się koszty, a on nie ma mocy obowiązującej.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Jak pan minister chciałby przenieść wyniki tego egzaminu na decyzje, o których pan mówił? W jaki sposób to by miało obowiązywać przy specjalizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MinisterAndrzejRys">Zawsze będzie tak, że lekarz starający się o specjalizację będzie chciał robić jedną, a inny drugą. Jest np. w tej chwili 11 miejsc na specjalizację urologii, co nie wynika z tego, że tak chce minister, tylko po prostu tyle jest aktualnie miejsc szkoleniowych w tej specjalizacji. Przypuśćmy, że wystartuje na te 11 miejsc 20 chętnych. Musi być więc jakiś system kwalifikacji, aby dokonać wyboru, a najbardziej przejrzystym systemem jest test. My go będziemy przeprowadzać i ponosić z tego tytułu jakiś koszt.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#MinisterAndrzejRys">Zamiast więc bata w postaci nieprzyznawania prawa wykonywania zawodu, dajemy marchewkę w postaci dostępu do tych specjalizacji, na które kandydat zdaje lepiej egzamin. Będzie on zatem przeprowadzany,  będzie decydował o specjalizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoslankaMariaGajeckaBozek">Z tego co pan minister powiedział wynika, że ten egzamin będzie miał charakter kwalifikujący do otrzymania miejsca na specjalizację. A co będzie z lekarzami z poprzednich lat, którzy nie muszą tego egzaminu zdawać. Ktoś np. miał cztery lata przerwy, a teraz chce rozpocząć specjalizację. Czy też musi zdawać ten egzamin?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselZbigniewSzymanski">Skoro chcemy pomóc młodym lekarzom to należy bardzo poważnie rozpatrzyć ich propozycję. Jest ona bliska moim dawniejszym propozycjom wskazującym na to, że dobrze byłoby zachować okres przejściowy, aby po pewnym zakończonym okresie nie stanąć znowu przed pionową "ścianą płaczu" mając do rozwiązania ten sam problem.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PoselZbigniewSzymanski">Rozumiem, że w przypadku wprowadzenia zapisu proponowanego przez studentów, egzamin ten nie byłby jednak obowiązkowy. W związku z tym zdawaliby go tylko ci, którzy poważnie podchodzą do problemu i nie będą na kartach egzaminacyjnych rysować kwiatków, drzewek czy samolocików, bo zależy im na tym, aby go zdać i mieć w ten sposób argumenty przy ubieganiu się o miejsce na specjalizacji lub rezydenturze.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#PoselZbigniewSzymanski">Ponieważ egzamin ten będzie przeprowadzany, ja osobiście nie widziałbym przeszkód, aby był to egzamin o tej charakterystyce jaką ma Lekarski Egzamin Państwowy. Byłoby to rozwiązanie trafne i byłbym skłonny przyjąć taką propozycję pod dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MinisterAndrzejRys">Pan powoływał się na egzamin próbny i zachowanie studentów w czasie jego przeprowadzania, ale to była całkiem inna sytuacja. Oni mieli okazję sprawdzenia się, ale nie chcieli z niej skorzystać, natomiast potraktowali ten egzamin jako protest. Tu natomiast mielibyśmy taką sytuację, że uzyskiwalibyśmy pewne narzędzie nie tracąc wydanych już na przygotowanie pieniędzy. Wydaje się, że zdecydowana większość lekarzy przystępowałaby jednak do tego egzaminu, natomiast ci, którzy by nie chcieli, mieliby prawo wykonywania zawodu, ale szliby do pracy np. w innych firmach, a nie działaliby w służbie zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Pozostała jeszcze odpowiedź na pytanie posłanki Marii Gajeckiej-Bożek, a ja chciałbym się upewnić, czy dobrze zrozumiałem pana wypowiedź.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Jeżeli przyjmiemy rozwiązanie proponowane przez posła Tadeusza Zielińskiego, to ten egzamin będzie przeprowadzany dopiero od roku 2003, natomiast jeśli przyjmiemy propozycje Parlamentu Studentów wówczas byłby on przeprowadzany co roku i mógłby być wykorzystywany pośrednio do tego celu o jakim pan mówił, a dopiero od roku 2003 byłby obowiązkowy dla wszystkich. Czyli, tak czy inaczej, nie będzie przeprowadzany, chyba że przyjmiemy wniosek studentów. Czy dobrze rozumiem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MinisterAndrzejRys">On by się tak samo nazywał jak to zapisano w ustawie, natomiast jego skutki nie powodowałyby tego, o co środowisko młodych studentów najbardziej zabiega, czyli lekarz nie byłby tym samym dopuszczany do wykonywania zawodu lekarza. Startując do specjalizacji musiałby się jednak wykazać określonym wynikiem tego egzaminu, plus średnia ze studiów, bo taki przewidujemy system.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselTadeuszJacekZielinski">A jaką postać miałaby przyjąć w ustawie ta zmiana mająca na celu wprowadzenie rozwiązania, które pan minister popiera?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MinisterAndrzejRys">Myślę, że to byłby zapis: "państwowy egzamin kończący podyplomowy staż lekarski, o którym mowa w art. 15 ust. 3 nie decyduje o przyznaniu prawa wykonywania zawodu lekarza, oraz lekarza stomatologa w okresie do 1 października 2003 r."</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#MinisterAndrzejRys">Dodatkowo w rozporządzeniu ministra dotyczącym wejścia na specjalizację dopre-cyzujemy jeszcze zasady tego wejścia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselMarekOlewinski">Nie jestem członkiem Komisji Zdrowia, ale przysłuchuję się tej debacie wczoraj i dzisiaj. Nie chcę powtarzać przedstawianych tu argumentów, ale pragnę zwrócić panu ministrowi uwagę, że stanowisko Parlamentu Studenckiego było mniej radykalne, kiedy jeszcze posłowie nie wystąpili ze swoim wnioskiem nowelizacji ustawy. Propozycja posłów jest jednoznaczna i wczoraj wszyscy powiedzieli dlaczego popierają takie, a nie inne rozwiązanie. Ten egzamin jest po prostu nieprzygotowany i powiedzmy to sobie otwarcie. Mówienie, że on miałby być, ale bez skutków, jest po prostu bez sensu. Tak przynajmniej wynika z dotychczasowej dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PoselMarekOlewinski">Ja proponuję, aby to, co przedstawił poseł Tadeusz Zieliński  przyjąć jako wynik pierwszego czytania tej nowelizacji i nie tracić więcej czasu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselWladyslawSzkop">Rozumiem postawę ministra zdrowia, który powiedział, że chce mieć egzamin, bo taka jest idea prezentowana przez resort i nie jest ważne jaką drogą, ale chce ten egzamin mieć. Jeżeli można go zrobić przy pomocy poprawki wnoszonej przez Parlament Studentów, to znaczy, że można to zrobić przy pomocy studentów.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PoselWladyslawSzkop">Przychylam się tu do głosu posła Marka Olewińskiego. To, co proponuje poseł Tadeusz Zieliński i jaka była idea ustawy wnoszonej przez grupę posłów tak naprawdę sprowadza się do jednego: nie ma żadnego egzaminu do roku 2003. Nie może więc być innej poprawki, która by się kłóciła z tą ideą. To, co proponują studenci jest sprzeczne z poprawką posłów.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PoselWladyslawSzkop">Panie ministrze, ja bardo przepraszam, ale zasady i sposób realizacji tego egzaminu mogą być określane tylko w ustawie, a pan oczekuje jeszcze delegacji dla ministra zdrowia do wydania rozporządzenia.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#PoselWladyslawSzkop">Wydaje mi się też, że nie byłoby uczciwe wykorzystywanie jakiegoś postępowania sp-rawdzającego, które  w intencji ustawodawcy nie powinno istnieć do celów kwalifikujących do następnych etapów. W momencie gdy ono się pojawi jako postępowanie ustawowo obowiązujące wszystkich członków naszej korporacji i naszego zawodu, to wówczas nie ma sprawy, będzie ona wykorzystywana zgodnie z intencją tego egzaminu. Dopóki natomiast jest tak, że  ten egzamin trochę jest, a trochę go nie ma, to, niestety, nie da się po prostu  zrealizować jego podstawowej idei. Opowiadam się więc za propozycją przedstawioną przez posła Tadeusza Zielińskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoslankaMariaGajeckaBozek">Ponieważ nie otrzymałam odpowiedzi, przy-pomnę jeszcze moje pytanie: czy wobec tego co pan minister proponuje, lekarze, którzy skończyli staż kilka lat temu i teraz chcieliby rozpocząć specjalizację, musieliby zdawać ten egzamin, pomimo że staż zakończyli np. dwa, trzy lata temu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MinisterAndrzejRys">Oczywiście, to by wymagało robienia dla nich dodatkowego egzaminu, ale rozumiem, że to nie spotka się z poparciem. Musimy jednak taki typ egzaminu wprowadzić i będzie się on nazywał egzaminem do specjalizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Wysłuchaliśmy wszystkich głosów w dyskusji i posłowie mają już chyba wyrobione zdanie. Czy Biuro Legislacyjne KS nie wnosi jeszcze jakichś zastrzeżeń?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Biuro Legislacyjne w sytuacji tych dwóch propozycji opowiada się za propozycją posła Tadeusza Zielińskiego, bo jest lepsza legislacyjnie, bowiem wywołuje mniej wątpliwości prawnych. Ten przepis jest po prostu bardziej czytelny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Poddaję więc ten wniosek pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Kto z państwa posłów jest za przyjęciem wniosku, nowelizującego ustawę o zawodzie lekarza, zgłoszonego przez posła Tadeusza Zielińskiego?</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#PoselStanislawGrzonkowski">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 14 posłów, nikt nie był przeciwny, a jeden poseł wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że wniosek został przyjęty większością głosów.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Przechodzimy do art. 2 tej nowelizacji, który mówi tylko o 14-dniowym vacatio legis. Czy jest jakaś inna propozycja? Nie ma. Czy ktoś jest przeciwny tak sformułowanemu art. 2? Skoro nie ma sprzeciwu, przyjmujemy również ten artykuł.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#PoselStanislawGrzonkowski">A teraz poddam pod głosowanie cały projekt nowelizacji, czyli łącznie art. 1 i 2, bowiem przy art. 1 był jeden głos wstrzymujący się. Zapytam jeszcze, czy nie ma sprzeciwu wobec przyjęcia całej nowelizacji?</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Ponieważ nie słyszę sprzeciwu, stwierdzam, że projekt nowelizacji ustawy o zawodzie lekarza zaproponowany przez grupę posłów przyjęty został przez Komisję Zdrowia bez sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Pozostaje nam wybór sprawozdawcy. Jest propozycja, aby był nim poseł Tadeusz Zieliński. Ponieważ nie ma innych propozycji, uznaję, że komisja upoważnia pana posła do złożenia  przed Sejmem sprawozdania z pierwszego czytania projektu nowelizacji omawianej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Musimy jeszcze wyznaczyć termin zaopiniowania tego projektu przez KIE. Musi on być krótki i dlatego proponuję datę jutrzejszą, do godz. 18, bo może jeszcze w tym tygodniu mogłoby się odbyć drugie czytanie, choć o tym decyduje marszałek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselWladyslawSzkop">Jeśli moglibyśmy zwrócić się o wyznaczenie drugiego czytania na piątek, to byłoby bardzo dobrze. Wtedy musi być już opinia KIE, choć pragnę zwrócić uwagę, że to nie jest przepis, który musi być zintegrowany z porządkiem prawnym w Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Wiem, że wszystkim nam zależy na czasie, ale nawet gdyby w piątek było drugie czytanie, to nie zakończy się ono głosowaniem, które i tak odbędzie się na następnym posiedzeniu Sejmu. Ja oczywiście, w imieniu Komisji zwrócę się do marszałka, żeby postarał się wprowadzić drugie czytanie na piątek, choć nie gwarantuję, że to jest możliwe.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>