text_structure.xml 75.8 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Otwieram posiedzenie Komisji Zdrowia. Witam posłów i zaproszonych gości, a także senatora Macieja Świątkowskiego, który w imieniu Senatu przedstawi i uzasadni uchwałę Senatu z dnia 2 grudnia 1999 r. w sprawie ustawy o zmianie ustawy o zakładach opieki zdrowotnej. Macie państwo przedstawioną tę uchwałę w druku sejmowym nr 1559, a ja proponuję, aby po wprowadzeniu przez senatora Macieja Świątkowskiego przejść do omawiania poszczególnych artykułów i podejmowania decyzji, chyba że życzycie sobie państwo najpierw odbyć ogólną dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Myślę, że będziemy mogli jednak sprawnie procedować bez takiej ogólnej dyskusji i dlatego proszę o zabranie głosu przedstawiciela Senatu, przewodniczącego Senackiej Komisji Zdrowia i Kultury Fizycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselAndrzejOlszewski">Myślę, że jednak nad niektórymi punktami powinna być mała dyskusja, a nie tylko opowiedzenie się "za" lub "przeciw". Senat wprowadził kilka dość istotnych zmian, zmieniających sens naszego opracowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Oczywiście, tam gdzie to będzie potrzebne, będzie możliwość wyrażenia swej opinii nie tylko przez posłów, ale również przez przedstawicieli związków zawodowych i Ministerstwa Zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#SenatorMaciejSwiatkowski">Senat podzielił stanowisko Sejmu w sprawie zasadniczych zapisów dotyczących regulacji czasu pracy pracowników medycznych zakładów opieki zdrowotnej, problematyki lekarskich dyżurów oraz uprawnień pracowników publicznych zakładów opieki zdrowotnej dotyczących wynagrodzenia (nagrody jubileuszowe, odprawy jednorazowe, dodatki za wysługę lat i dodatki dla pracowników zespołów wyjazdowych pogotowia ratunkowego).</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#SenatorMaciejSwiatkowski">Senat wnosi poprawki o charakterze legislacyjnym, poprawiając formalnie ustawę, a także kilka zmian merytorycznych, które jednak nie zmieniają kształtu przedmiotowej ustawy. Na posiedzeniu Komisji Zdrowia i Kultury Fizycznej, a potem również na obradach całego Senatu podzielono opinię, iż przygotowana przez Sejm ustawa godzi interesy związków zawodowych i samorządów funkcjonujących w służbie zdrowia  w taki sposób, że nie ma już potrzeby regulowania ich poza parlamentem w bardziej drastyczny sposób. Byliśmy bardzo zdziwieni, że przedstawiciele strony społecznej podzielali tę opinię uznając, iż jest to kompromis. Sugerowali nam nawet, abyśmy nie wnosili większych poprawek.  Te zmiany legislacyjne, które jednak Senat wnosi, poprawiają ustawę w sposób formalny, zaś zmiany merytoryczne poddajemy pod ewentualną dyskusję. Zacznę może właśnie od tych zmian legislacyjnych, czyli od poprawki nr 16, gdzie było tylko źle zapisane odniesienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Ja proponowałem, aby po ogólnym przedstawieniu i uzasadnieniu uchwały Senatu przejść do dyskusji na każdą kolejną poprawką. To nam usprawni pracę i będzie też lepszym rozwiązaniem merytorycznym.  Przechodzimy więc do rozpatrzenia poprawki nr 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#SenatorMaciejSwiatkowski">Poprawkę nr 1 należy rozpatrywać łącznie z poprawkami nr 8 i nr 12, bo wszystkie one dotyczą dyżurów pracowników medycznych w pogotowiu ratunkowym. Chodzi o to, aby umożliwiać im, a także działom pomocy doraźnej dyżurowanie również w swoim zakładzie pracy, tak jak w innych zakładach. Taką koncepcję przyjął m.in. senator Adam Struzik, aby pracownicy  pogotowia ratunkowego z wyższym  wykształceniem medycznym  mogli dyżurować także w tym zakładzie  poza 8-godzinnym dniem pracy. Według oceny Senatu poprawki nr 1, 8 i 12 mają właśnie umożliwiać dyżur zakładowy pracownikom etatowym pogotowia ratunkowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Czy są pytania do tych zmian wprowadzonych przez Senat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselWladyslawSzkop">Chciałbym, aby pan senator wyjaśnił nam, co to jest "zakład świadczący pomoc doraźną"?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#SenatorMaciejSwiatkowski">Zakłady pomocy doraźnej mogą być w zakładach opieki zdrowotnej jako jeden z działów, tak jak oddział w szpitalu. Są też oddzielne zakłady pogotowia ratunkowego, które są właśnie działami pomocy doraźnej. I chodzi o to, aby w tych pogotowiach ratunkowych, które są oddzielnymi zakładami opieki zdrowotnej, gdzie obsada kadrowa nie jest liczna, umożliwić lekarzom dyżurowanie na tych samych zasadach jak dyżury zakładowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselWladyslawSzkop">Jeśli ma być tak, jak pan powiedział w pierwszej części zdania, to należy rozumieć, że odrębna regulacja prawna będzie dla oddziału wewnętrznego, dla oddziału chirurgii ogólnej itp. Bo jeśli komórką organizacyjną zakładu opieki zdrowotnej jest dział pomocy doraźnej, to wówczas tworzy się dla niego odrębny tryb regulacji. Skoro piszecie tu państwo: "zakład świadczący pomoc doraźną" to ja pytam, czy pomoc doraźna jest czymś innym niż świadczenie zdrowotne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselKazimierzNycz">Czy analizowaliście państwo konieczność zmiany ustawy o Straży Pożarnej i o Policji? Przy proponowanym zapisie jest to konieczne, bo w tych dwóch jednostkach są także zespoły wyjazdowe pomocy doraźnej.  Czy nie idziemy więc tu zbyt daleko? Czy nie ingerujemy przypadkiem w tamte rozwiązania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoslankaKrystynaHerman">Nie procedujemy po kolei i stąd sprawa staje się niejasna. Jeżeli przyjmiemy np.  poprawkę nr 8, to wówczas czasu pełnienia dyżuru w zespołach wyjazdowych pomocy doraźnej nie wlicza się do czasu pracy. A co z innymi pracownikami, którzy także pracują w zespołach pomocy doraźnej? Dotychczas były odrębne uregulowania, jeśli chodzi o pomoc doraźną, i dlatego nasza Komisja po długich dyskusjach wprowadziła zapis dotyczący tzw. dodatku pogotowianego, ponieważ lekarze dyżurujący w pogotowiu nie mieli takich dodatków jak lekarze zatrudnieni w oddziałach szpitalnych. Jakie więc będą skutki poprawki Senatu? Jeśli bowiem lekarz nie będzie pracował w zespole wyjazdowym pogotowia ratunkowego, a będzie pełnił dyżur stacjonarny, to wówczas ten dyżur  będzie mu się wliczał do czasu pracy czy nie? Moim zdaniem jest tu pomieszanie dwóch spraw - czasu pracy i wynagradzania za ten czas pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#SenatorMaciejSwiatkowski">Te poprawki budziły wątpliwość, bo one zmieniają nawet definicję  dyżuru medycznego. Próbowaliśmy jednak znaleźć jakieś rozwiązanie dla działów pomocy doraźnej funkcjonujących w  oddzielnych zakładach opieki zdrowotnej, gdzie pełnione są dyżury  medyczne. Nie rozpatrywano tu problemów służb resortowych Straży Pożarnej i Policji, natomiast uznaliśmy, że dodatki, jakie przewiduje ustawa, byłyby jeszcze jednym elementem wynagrodzenia dla niektórych pracowników działów pomocy doraźnej. One by były przyznawane pracownikom stacjonarnym, natomiast w zespołach wyjazdowych pomocy doraźnej byłyby traktowane jako dyżury nie liczące się do czasu pracy. Nie jest to rozwiązanie doskonałe i budziło szereg wątpliwości, stąd też poprawka przeszła tylko niewielką ilością głosów. Sama definicja zakładałaby tu bowiem, że całe społeczeństwo danej miejscowości lub terenu, gdzie dyżuruje pogotowie, jest z założenia chore. Definicja dyżuru medycznego mówi bowiem, że trzeba zapewnić całodobową opiekę medyczną w postaci pomocy doraźnej wszystkim mieszkańcom danego terenu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselWladyslawSzkop">Myślę iż uwaga, że dopisanie tych słów kłóci się z definicją, jaką przyjęliśmy, jest na tyle zasadna, aby można było sformułować wniosek o odrzucenie. Zanim go jednak postawię, chciałbym powiedzieć, że definicja zawarła dwa obowiązujące sformułowania: "zakład opieki zdrowotnej" i "świadczenie zdrowotne" oraz to, że zakład ten ma obowiązek udzielania całodobowych świadczeń zdrowotnych, czyli realizuje pierwsze dwa artykuły ustawy o zakładach opieki zdrowotnej.  Tym samym wydaje się, iż nieznany bliżej twór organizacyjny, jakim jest "zakład udzielający pomocy doraźnej", który nie jest zakładem opieki zdrowotnej albo nie powinien w ogóle funkcjonować, bo nie ma umocowania prawnego, albo też jest komórką wewnętrzną zakładu opieki zdrowotnej i wówczas bezsensowna jest dla niego odrębna regulacja prawna. Wniosek więc o odrzucenie poprawek nr 1, 8 i 12.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselTadeuszZielinski">Jest chyba oczywiste, że nowela, której dotyczy uchwała Senatu, nie jest doskonała, ale powstaje wrażenie, że propozycje Senatu idą w kierunku załatwienia bardzo skomplikowanych spraw za pomocą bardzo prostych poprawek, które jednak mogą tę niezbyt doskonałą ustawę zdecydowanie pogorszyć. Już poseł Władysław Szkop wskazywał na wadliwość konstrukcji określenia zakładu świadczącego pomoc doraźną. Jak to się ma do zakładu opieki zdrowotnej? Jaka jest wzajemna relacja tych dwóch podmiotów?</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PoselTadeuszZielinski">Ponieważ problem ten wymaga z pewnością poważnego namysłu, proponuję, aby nie przyjmować poprawek Senatu, które tylko psują nowelizację ustawy o zakładach opieki zdrowotnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PrzedstawicielNaczelnejIzbyLekarskiejWojciechRudnicki">Wniosek przedstawiony w komisji senackiej jako poprawka, o której teraz mówimy umotywowany był w taki oto sposób: przy definicji dyżuru, który w dotychczasowej wersji ustawy może się odbywać wyłącznie w zakładach udzielających całodobowych świadczeń zdrowotnych, kierownicy stacji pogotowia ratunkowego zgłaszali na ręce senatorów prośbę, aby ten dyżur niezależnie od tego, na ile trzyma się formy merytorycznej i prawnej proponowanej w ustawie, mógł być pełniony w pogotowiu. W przeciwnym razie pogłębi się zapaść pogotowia polegająca na tym, że nie będzie możliwości obsadzania zespołów wyjazdowych. Lekarz własny może i chce  dyżurować, lekarz cudzy dyżuruje niechętnie i na ogół nie ma  szans zatrudnienia go w taki sposób, aby zapewnić pełną obsadę zespołów wyjazdowych. To był motyw przedstawiany przez senatorów jako zasadniczy. Chodzi tu więc o użyteczność tego zapisu dla funkcjonowania pogotowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoslankaKrystynaHerman">Przepraszam, użył pan sformułowania "użyteczność tego zapisu", o który zapis chodzi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PrzedstawicielNaczelnejIzbyLekarskiejWojciechRudnicki">W obecnym art. 1 mówi się, iż dyżur pełni się w zakładach udzielających całodobowych świadczeń zdrowotnych, a więc z wyłączeniem tych zakładów, które podobnych świadczeń nie udzielają. Pogotowie właśnie należy do takich zakładów, które nie udzielają całodobowych świadczeń, a tylko doraźnych. Dlatego też przepisu ustawy dotyczącego dyżuru nie można byłoby zastosować do pogotowia ratunkowego. I stąd ten pomysł, który bierze też pod uwagę trudności kadrowe. Nie jestem adwokatem samego pomysłu, ale ponieważ dyskusja schodziła na różne tory, starałem się przedstawić motywację tych, którzy poprawkę zgłosili  i do której przekonali zarówno komisję senacką, jak i cały Senat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselStanislawGrzonkowski">A jakie jest stanowisko Ministerstwa Zdrowia wobec tej poprawki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaAndrzejRys">Wydaje nam się, że wprowadzenie tej poprawki może popsuć to, co z trudem zostało wypracowane, jeśli chodzi o warstwę merytoryczną zapisu. N początku naszej pracy przyjęliśmy także założenie, że będziemy się trzymać tych rozwiązań, które zawarte były w rozporządzeniu Rady Ministrów z roku 1974. Tam nie było jednak takich zapisów, więc rozszerzanie zapisu może tylko zagmatwać sytuację, tym bardziej że większość placówek pogotowia zarejestrowana jest jako samodzielne zakłady opieki zdrowotnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Czy po dyskusji oraz wysłuchaniu opinii ministerstwa możemy podjąć decyzję? Będziemy głosować najpierw poprawkę nr 1, bo one nie są jednak kompatybilne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselWladyslawSzkop">Wydaje się jednak, że wszystkie te poprawki muszą być głosowane razem, bo jeśli w poprawce nr 1 nie wliczy się dyżuru do czasu pracy, to poprawki nr 8 i nr 12 stają się bezprzedmiotowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">My też uważamy, że te trzy poprawki powinny być głosowane razem, bo jeśli nie rozszerzymy definicji o zakłady świadczące pomoc doraźną, to nie ma już sensu wstawiać tych zapisów do poprawki nr 8 i nr 12.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Wiem, że one się ze sobą ściśle wiążą, niemniej głosowanie chciałbym przeprowadzić osobno.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselTadeuszZielinski">Jednym głosowaniem nie można głosować różnych poprawek senackich. Można je głosować jedna za drugą, ale nie razem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Z dyskusji wynika, że jest zgoda, aby głosować je oddzielnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselKazimierzNycz">Mam pytanie do Biura Legislacyjnego, czy jeśli odrzucimy poprawkę nr 1, pozostałe, a więc poprawki nr 8 i 12 będą w ogóle przedmiotowe? Po odrzuceniu pierwszej nie będzie już chyba podstaw do głosowania ósmej i dwunastej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselStanislawGrzonkowski">To jest spór formalny. Ja myślę, że jeżeli przegłosujemy poprawkę nr 1  negatywnie, to pozostałe również posłowie będą opiniować negatywnie. Trzeba się tu kierować również rozsądkiem. Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem poprawki nr 1?</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Stwierdzam, że stosunkiem głosów: 1 głos - za, 10 głosów - przeciw, przy braku głosów wstrzymujących   się poprawka nr 1 nie została przez posłów przyjęta. Zostanie więc zarekomendowana Wysokiej Izbie negatywnie. Przechodzimy do omówienia poprawki nr 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#SenatorMaciejSwiatkowski">Poprawka nr 2 doprecyzowuje przepisy. Jej istotą jest, aby określone w przepisach normy odnosić do "przyjętego okresu rozliczeniowego". Podobny sens mają poprawki nr 3 i 5, dlatego też zyskały poparcie Senatu i pozytywną opinię naszego Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Była nawet propozycja podobnej poprawki, która nie została jednak zgłoszona w drugim czytaniu. Słusznie też należy łącznie rozpatrywać poprawki 2, 3 i 5.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Wracając zaś do sprawy, którą rozstrzygaliśmy przy poprawce nr 1, chcę zacytować art. 50 ust. 6 regulaminu Sejmu:</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">"Marszałek Sejmu poddaje pod głosowanie wnioski o odrzucenie poszczególnych poprawek Senatu, chyba że ze sprawozdania komisji wynika celowość głosowania, łącznego nad częścią lub całością poprawek zawartych  uchwale Senatu". Ja bym jednak prosiła o łączne głosowanie, bo może się zdarzyć, że poprawki nr 8 i 12 zostaną przegłosowane odmiennie niż poprawka nr 1 i mogą być komplikacje. Podobnie jeśli chodzi o poprawki nr 2, 3 i 5, bo to też dotyczy tej samej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Wskazówki Biura Legislacyjnego są dla nas bardzo cenne i będziemy się do nich stosować. Zanim jednak przystąpimy do głosowania, zapytam, czy są uwagi dotyczące omawianej poprawki nr 2. Proponuję potraktować ją łącznie z poprawkami nr 3 i 5.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselWladyslawSzkop">Chciałbym prosić o wyjaśnienie, czy według opinii pana senatora art. 32h ust. 1 nie wyjaśnia do końca tego, co zawarte jest w poprawce nr 2? Tam jest mowa o okresie rozliczeniowym określonym na 12 tygodni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#SenatorMaciejSwiatkowski">W ocenie Biura Legislacyjnego Senatu art. 32h ust. 1 nie określa do końca tej sprawy i stąd ta poprawka o charakterze uściślającym. Senatorowie także zgodzili się z taką oceną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PodsekretarzstanuAndrzejRys">Jesteśmy za przyjęciem tych poprawek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoslankaMariaGajeckaBozek">W art. 32g ust. 1 jest mowa o skróceniu czasu pracy w takich komórkach organizacyjnych jak: radiologia, radioterapia itd., bowiem pracownicy tam zatrudnieni pracują w warunkach szkodliwych dla zdrowia. Jeżeli czas ten ma być rozliczany w okresie 12 tygodni, to kierownik może zarządzić, że ktoś będzie pracował jednego dnia 10 godzin, a następny będzie miał wolny. Tu zaś chodzi o to, aby ze względu na szkodliwe warunki, pracować krócej każdego dnia. Rozliczanie więc czasu pracy w "przyjętym okresie rozliczeniowym" jest niekorzystne dla pracownika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejElzbietaSzemplinska">Chciałabym wyjaśnić, że dopisanie słów "w przyjętym okresie rozliczeniowym" dotyczy normy tygodniowej, a nie dobowej. Jeśli norma dobowa wynosi 5 godzin, to nie może być zmieniona. Chodzi tylko o ilość godzin przeciętnie w tygodniu i to musi być odniesione do okresu rozliczeniowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PoslankaKrystynaHerman">A czy są inne okresy pracy niż "rozliczeniowe"? Każdy okres pracy jakoś się przecież rozlicza i czy w tym innym okresie niż rozliczeniowy będą obowiązywały inne normy czasu pracy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejElzbietaSzemplinska">Okresy rozliczeniowe mogą być różne: tygodniowy, czterotygodniowy, miesięczny, do czterech miesięcy, a nawet sześciomiesięczny. Jeśli w jednym przepisie przyjmuje się określenie  "w przyjętym okresie rozliczeniowym" to również w innych przepisach powinno być takie określenie, dla jasności i porządku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoselWladyslawSzkop">Ja tu czegoś nie rozumiem. Przepis art. 32g ust. 2 brzmi: " czas pracowników technicznych, obsługi i gospodarczych nie może przekroczyć 8 godzin na dobę i przeciętnie 42 godziny tygodniowo". Przepis podał więc normę, z której wynika, że mamy dwa okresy rozliczeniowe: dzienny i tygodniowy. Jeśli do tej normy dopiszemy, zgodnie z poprawką Senatu: "w przyjętym okresie rozliczeniowym", to o jaki okres chodzi? Proszę o wyjaśnienie, co to jest ten "przyjęty okres rozliczeniowy"?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejElzbietaSzemplinska">Zgodnie z projektowanym przepisem art. 32h ust. 1 "w przyjętym okresie rozliczeniowym nie dłuższym niż 12 tygodni" każdy pracodawca może ustalić okres rozliczeniowy  krótszy niż te 12 tygodni w zależności od tego, jak sobie ustawi system organizacji pracy. On tylko nie może być dłuższy niż 12 tygodni. Jeżeli czas pracy w tygodniu "przeciętnie nie może przekraczać...", to znaczy, że w jednym tygodniu może on być dłuższy, w drugim krótszy, ale w okresie rozliczeniowym średnia arytmetyczna (czyli przeciętna) nie może przekraczać tej wartości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoslankaMariaGajeckaBozek">Z wyjaśnienia tego wynika to, o czym ja już mówiłam, że w jednym tygodniu czas pracy może być dłuższy, a w drugim krótszy, ale w ciągu dnia nie może być dłuższy niż 5 godzin. Więc dlaczego tu się mówi o "przeciętnym okresie rozliczeniowym"? Nie rozumiem tego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PoselTadeuszZielinski">Mam pytanie do przedstawicieli Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, na czym by polegała wadliwość przepisu, gdybyśmy go zostawili w brzemieniu uchwalonym przez Sejm? Na jakie problemy byście państwo wówczas natrafili?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejElzbietaSzemplinska">Chodzi o to, aby było konsekwentnie. Jeśli jest jakaś norma średniotygodniowa, to nie znaczy, że w każdym tygodniu ten czas pracy jest jednakowy. W projektowanym art. 32g ust. 1 mamy określenie "w przyjętym okresie rozliczeniowym", to konsekwentnie powinno być również to samo zapisane przy omawianiu czasu pracy innych grup. To jest tylko uwaga porządkowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Myślę, że to wyjaśnienie ostatecznie pokazuje, że jest to tylko doprecyzowanie nie zmieniające merytorycznie treści ustawy.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Skoro nie ma już uwag, przechodzimy do głosowania. Proponuję, aby zgodnie z wnioskiem i sugestią Biura Legislacyjnego głosować łącznie poprawki nr 2, 3 i 5. Kto z państwa jest za przyjęciem tych poprawek?</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#PoselStanislawGrzonkowski">(Wyniki głosowania był następujący: 6 głosów - za, 5 głosów - przeciwnych, 4 osoby wstrzymały się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Stwierdzam, że poprawki Senatu nr 2, 3 i 5 zostały przyjęte przez Komisję i będą rekomendowane Wysokiej Izbie pozytywnie.  Przechodzimy do omówienia poprawki nr 4.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#SenatorMaciejSwiatkowski">Poprawka nr 4 łączy się z poprawką nr 6 i dlatego też należy je rozpatrywać łącznie. Dotyczą one rozszerzenia regulacji skróconego czasu pracy również na pracowników komórek organizacyjnych pracowni endoskopii, gdzie mamy do czynienia z preparatem o nazwie aldehyd glutarowy (roztwór 2%) wykazujący pewne działania szkodliwe dla zdrowia. Na wniosek jednego z senatorów, zarówno nasza Komisja, jak i cały Senat przyjęły zapis rozszerzający listę beneficjentów skróconego czasu pracy o pracowników przygotowujących sprzęt endoskopowy z tym aldehydem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PoslankaMariaGajeckaBozek">Jestem za przyjęciem tej poprawki, ponieważ w pracowniach endoskopowych moczy się endoskopy przez godzinę, a w niektórych przypadkach nawet przez 10 godzin, w płynie wydzielającym szkodliwe dla organizmu pary. Także szczypczyki endoskopowe dezynfekuje się przy pomocy ultradźwięków, co również trzeba brać pod uwagę. To samo jest w pracowniach cytologicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PoselAndrzejWojtyla">A jak to było dotychczas?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PoselTadeuszZielinski">Czy są jeszcze inne sfery, na które by należało rozszerzyć te uprawnienia ustawowe, zgodnie z proponowanym zapisem? Ile jeszcze grup możemy w ten sposób uprzywilejować? Czy długo jeszcze można ciągnąć ten katalog?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Pytanie jest retoryczne, ponieważ my rozpatrujemy poprawki Senatu i nic już zmienić nie możemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PoselTadeuszZielinski">Chodzi o rozszerzenie o jeszcze jedną grupę zawodową i dlatego ja się pytam, czy są jeszcze inne grupy w podobnej sytuacji? Jeżeli tak, to rozszerzmy ten zapis na wszystkie, aby zapis był docelowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PodsekretarzstanuAndrzejRys">Powrócę może do początku prac nad tą ustawą. Otóż my założyliśmy, że przenosimy tu uprawnienia z poprzedniego rozporządzenia. Ministerstwo było przeciwne takiemu, jak tu zaprezentowano, ustawieniu sprawy, bowiem generalnie stoimy na stanowisku, że jest to problem pracodawcy. Może on zawsze wydzielić stanowiska,  które z takiej czy innej przyczyny są szkodliwe dla zdrowia pracowników i zawrzeć to w układzie zbiorowym. Naszym zdaniem to jest właśnie prawidłowe postępowanie na bazie Kodeksu pracy i definiowanie stanowisk. Powtarzam to nasze stanowisko jeszcze raz, bo już je wypowiadaliśmy w przypadku radiologii i w innych podobnych przypadkach. Na marginesie powiem, że są już skutki przyjęcia takich zapisów. Może to zabrzmi anegdotycznie, ale okazało się, że pracodawca porozumiał się z radiologami, którzy pracują 8 godzin, ale ponieważ nowa norma tego nie przewiduje, a ilość godzin nadliczbowych jest ograniczona, więc będą oni zatrudnieni jako sekretarki medyczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Rozumiem, że ministerstwo jest w zasadzie przeciwne rozszerzaniu tej listy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PodsekretarzstanuAndrzejRys">Myślę, że ilość różnego rodzaju substancji chemicznych, z jakimi pracuje się w diagnostyce laboratoryjnej, zwłaszcza mikrobiologicznej, jest tak duża, że lepiej jednak definiować indywidualnie. Gdy jest taka potrzeba, pracodawca ma nawet obowiązek doprowadzić do tego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PoslankaBarbaraFraczek">Chciałabym wiedzieć, jakie jest  stanowisko Naczelnej Izby Lekarskiej w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PoslankaMariaGajeckaBozek">Jeszcze kilka lat temu dezynfekowało się endoskopy przemywając je spirytusem. W związku z dużą możliwością zakażenia wirusowym zakażeniem wątroby i Hepatitis "C" w tej chwili stosuje się cztery płyny dezynfekcyjne. Trzy z nich oparte są na aldehydzie glutarowym, którego wyziewy nie są zdrowe. Można stosować dezynfekcję plazmową, która jest bardzo droga i w Polsce  nie stosowana. Gdyby ją wprowadzić, wówczas nie trzeba by używać  płynów.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#PoslankaMariaGajeckaBozek">Poseł Tadeusz Zieliński pytał, ile jest jeszcze grup zawodowych narażonych na kontakt z substancjami szkodliwymi? Otóż jeszcze cztery lata temu nikt o endoskopii nie mówił, bo aparaturę przemywało się spirytusem, a jeśli pacjent zakaził się żółtaczką, to też nie były sprawy. Dziś taki endoskop moczy się przez 10 godzin w płynie dezynfekcyjnym,   a wyziewy są jednak dosyć duże.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Dziękuję z dodatkową argumentację. Rozumiem, że pani popiera wniosek Senatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PoselKazimierzNycz">Panie ministrze, jeżeli my mówimy o pracy w warunkach szkodliwych dla zdrowia, a pan podaje przykład kierownika określonej placówki, który ewidentnie narusza Kodeks pracy i nie będzie ponosił za to odpowiedzialności, ponieważ popełnia kolejne nadużycie zatrudniając niezgodnie z prawem, to ja panu gratuluję dobrego humoru. Ja bym na pana miejscu zgłosił to natychmiast jako wykroczenie do Generalnego Inspektora Pracy. W stanowisku resortu zdrowia nie doszukałem się konkretnej odpowiedzi, czy jest za przyjęciem tych poprawek, czy przeciw?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PodsekretarzstanuAndrzejRys">Jesteśmy przeciwko rozszerzaniu wcześniej przyjętej listy, a więc także przeciwko tym poprawkom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PoselAndrzejOlszewski">Sprawa jest dość poważna, bowiem dotyczy specjalnych warunków pracy i powstawania uszkodzeń ciała o  charakterze choroby zawodowej. Do wykazu chorób zawodowych chirurgów pracujących przy  diatermiach, wpisane jest, iż zaburzenie rytmu serca, które w związku z tym występuje,  jest chorobą zawodową. Przyznaje się lekarzom, iż mają chorobę, choć nie mają oni skróconego dnia pracy, mimo, że przy diatermiach pracuje się przez wiele godzin. Myślę, że resort powinien wziąć do szczegółowego opracowania ten punkt ustawy. Zasięgnąwszy opinii specjalistów powinien przygotować właśnie listę, zgodną z aktualną sytuacją, aby można było na jej podstawie przyznać ograniczony czas wszystkim, którym się to należy, a nie tylko wybiórczo i przypadkowo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PoselAdamWedrychowicz">Jeśli dodamy w art. 32g ust. 3 wyraz "endoskopii", to należy rozumieć, iż dotyczy to wszystkich pracowników pracowni endoskopowych, a nie tylko pielęgniarek pracujących przy nieszczelnej aparaturze sterylizującej. Przy szczelnej, nawet aldehyd glutarowy nie przeszkadza tak bardzo. Najważniejsze jednak pytanie dotyczy tego, czy zapis dotyczy wszystkich zatrudnionych w pracowni endoskopowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PrezesNaczelnejIzbyLekarskiejKrzysztofMadej">Na pytanie, czy należy się liczyć z roszczeniami dotyczącymi ewentualnego   rozszerzania katalogu stanowisk objętych skróconym czasem pracy wynikającym ze szkodliwych warunków, odpowiem, że można się spodziewać takiego właśnie parcia. Chcę zwrócić państwa uwagę, że nie ma tu np. mowy o pracownikach używających cytostatyków, podczas gdy dokonywanie wlewów cytostatycznych, szczególnie na oddziałach chemioterapii ambulatoryjnej, jest bez wątpienia taką okolicznością, która pojawi się w krótkim czasie.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#PrezesNaczelnejIzbyLekarskiejKrzysztofMadej">Na pytanie poseł Barbary Frączek, jakie jest nasze stanowisko w tej sprawie, powiem, że mieszane i wyczekujące. Ten przywilej przysługuje pewnym pracownikom i obieranie go w tej chwili nie może być przeze mnie poparte z oczywistych powodów. Z drugiej strony jednak słuszne jest stanowisko, że przyznawanie tego typu przywilejów wszystkim pracownikom z tytułu zatrudnienia czy potencjalnego lub domniemanego narażania na szkodliwość jest nie racjonalne. Wydaje się, że należy poprzeć te poprawki i czym prędzej przystąpić do przygotowania zupełnie innej konstrukcji prawnej. Powinna ona mówić o tym, że Ministerstwo Zdrowia opracować powinno sposób monitorowania stanowisk, a prawo powinno dawać możliwość przyznawania skróconego czasu pracy tylko wtedy, kiedy te szkodliwości są zbadane i wykazane przy pomocy specjalnych narzędzi. Nie może to być tylko z tytułu zatrudnienia. Takich narzędzi jednak w tej chwili nie ma.</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#PrezesNaczelnejIzbyLekarskiejKrzysztofMadej">Tam gdzie  nie da się ustalić szkodliwości, tam prawo powinno przyznawać ten przywilej jakby awansem. Ważniejsze jednak byłyby regulacje mówiące o tym, że istnieją narzędzia monitorowania i sposób zawierania stosunku pracy w skróconym wymiarze, wtedy gdy spełnione są określone wymagania poprzedzające nawiązanie stosunku pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Ustawa zawiera pewne elementy układu zbiorowego. Gdyby był taki układ ponad zakładowy, wówczas ten problem byłby rozwiązany, zgodnie z tym, co proponuje pan prezes, aby było to mierzalne, a nie polegało na podjęciu decyzji, czy listę rozszerzyć, czy zawęzić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PoslankaEwaSikorskaTrela">Czy osoby pracujące w tych jednostkach organizacyjnych, oprócz skróconego czasu pracy mają także dodatek za pracę w warunkach szkodliwych dla zdrowia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejBozenaWolek">Ponieważ w publicznych zakładach opieki zdrowotnej istnieje samodzielność w ustalaniu zasad wynagradzania, więc nie ma żadnych przeszkód, aby w układzie zbiorowym pracy lub w regulaminie wynagradzania  pracodawca w porozumieniu ze związkami zawodowymi takie dodatki wprowadził. Jest to jednak decyzja należąca do uprawnień pracodawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PoslankaEwaSikorskaTrela">Mam jeszcze pytanie dodatkowe - czy te stanowiska są w jakiś sposób atestowane? Czy ktoś sprawdza, ile godzin pracownik przebywa w  takim środowisku? Jeśli chodzi np. o chemików, to godziny ich pracy są bardzo precyzyjnie sprawdzane, zanim przydzieli się prawo do skrócenia dnia pracy lub dodatku za szkodliwe warunki. Proszę więc o jasną odpowiedź w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejElzbietaSzemplinska">Generalnie, przepisy Kodeksu pracy nie przewidują takiego składnika wynagrodzenia jak dodatek  za pracę w warunkach szkodliwych. Takie świadczenie może być wprowadzone przepisami płacowymi  obowiązującymi u danego pracodawcy. W kodeksie takiego przepisu nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem poprawek nr 4 i 6?</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#PoselStanislawGrzonkowski">(Wynik głosowania był następujący: 7 głosów - za, 4 głosy - przeciw, 2 osoby wstrzymały się od głosu).</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Stwierdzam, że poprawki Senatu nr 4 i 6 zyskały poparcie Komisji Zdrowia i będą pozytywnie rekomendowane Wysokiej Izbie. Przechodzimy do omówienia poprawki nr 7.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#SenatorMaciejSwiatkowski">Poprawka nr 7 wprowadza formułę właściwą dla regulacji ustawowej określającej jedynie maksymalną długość okresu rozliczeniowego dla obliczenia równoważnego czasu pracy. W zapisie art. 1 pkt 2 oraz art. 32i ust. 2 proponujemy więc dodanie po słowach "Kodeksu pracy" słów "nie więcej jednak niż do 12 tygodni". Taka była opinia Biura Legislacyjnego Senatu, a senatorowie podzielili ją również, głosując za przyjęciem tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Czy są jakieś uwagi lub pytania do tej poprawki? A jaka jest opinia ministra?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PodsekretarzstanuAndrzejRys">Jesteśmy za przyjęciem tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Taki zapis niczemu nie szkodzi, choć nie jest też niezbędny. Jeśli ministerstwo uważa, że tak będzie lepiej, to nie ma przeciwwskazań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Skoro nie ma innych uwag, przechodzimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Kto z państwa jest za przyjęciem poprawki nr 7? (Wynik głosowania był następujący: 13 głosów - za, nie było głosów  przeciwnych i osób wstrzymujących się od głosu).</u>
          <u xml:id="u-72.2" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Stwierdzam, że poprawka nr 7 zyskała poparcie Komisji Zdrowia i będzie pozytywnie rekomendowana Wysokiej Izbie.</u>
          <u xml:id="u-72.3" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Przystępujemy do głosowania poprawki nr 8, która była już omówiona wspólnie z poprawką nr 1. Była też sugestia, aby przegłosować ją łącznie z poprawką nr 12. Czy są jeszcze jakieś wątpliwości? Skoro nie ma, poddam je wspólnie pod głosowanie.  Kto z państwa jest za przyjęciem poprawek nr 8 i 12?</u>
          <u xml:id="u-72.4" who="#PoselStanislawGrzonkowski">(Wyniki głosowania był następujący: 2 głosy - za, 9 głosów - przeciw, 2 osoby   wstrzymały się od głosu).</u>
          <u xml:id="u-72.5" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Stwierdzam, że poprawki nr 8 i 12 nie uzyskały poparcia Komisji Zdrowia i podobnie jak poprawka nr 1 będą rekomendowane Wysokiej Izbie negatywnie. Przechodzimy do omówienia poprawki nr 9.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#SenatorMaciejSwiatkowski">Senat wprowadził w tej poprawce bardziej elastyczną formułę dotyczącą dyżurów medycznych. Lekarzowi przyznane zostało prawo własnej oceny co do możliwości pełnienia ich w szpitalu poza normalnymi obowiązkami. Chodzi nam szczególnie o szpitale małe, gdzie obsada kadrowa jest niewielka (4-5 osób na oddziale) i sztywny zapis o ośmiu  dyżurach w miesiącu i dwóch w tygodniu byłby przepisem martwym. Wiem, że są tu pewne sprzeczności, ale proponujemy jednak zapis: "6 lub więcej".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PoselAndrzejOlszewski">Jest to wyjątkowo ważny zapis, który zgłosiliśmy na posiedzeniu naszej Komisji. Rzecz jest w tym, że przy małej obsadzie lekarskiej zapis o sześciu dyżurach będzie wymagał minimum pięciu pracowników na oddziale (5 razy 6 = 30 dni). Jeśli oddział jest większy i dwóch lekarzy pełni dyżur, wówczas musi być minimum dziesięciu, lub nawet dwunastu, aby obsadzić wszystkie dyżury.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#PoselAndrzejOlszewski">Przy zapisie proponowanym przez Senat lekarz może odmówić wzięcia 7. dyżuru, gdy już odpracował 6, czyli zgodnie z ustawą. W okresach urlopowych nie będzie możliwości ułożenia dyżurów. Nasz zapis o 8 dyżurach miesięcznie był prawidłowy, bo nie powoduje takich perturbacji, a jednocześnie oznacza, iż lekarz może mieć mniej niż 8 dyżurów (gdy obsada jest większa). W ustawie jest powiedziane, że jeśli następują kłopoty z obsadzeniem dyżurów, to ordynator oddziału musi wziąć je sam. Ale on pełni także dyżury asekuracyjne, więc sprawa może się  bardzo skomplikować. Uważam, że powinien być przyjęty taki zapis, jaki my zgłosiliśmy, czyli zapis mówiący o ośmiu dyżurach miesięcznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PoslankaMariaGajeckaBozek">Wydaje mi się, że w tej poprawce Senatu brak jest logiki. Skoro bowiem można wziąć dwa dyżury w tygodniu, a mamy cztery tygodnie w miesiącu, to wyraźnie wynika, że można mieć 8 dyżurów. Senat proponuje jeszcze dopisanie następującego zdania: "Za zgodą osoby wymienionej w ust. 1, miesięczna liczba dyżurów może być większa", co sugeruje iż może dojść do takich absurdów, że ktoś będzie miał nawet 30 dyżurów w miesiącu. A nam przecież chodzi o to, aby na takim dyżurze bezpieczny był przede wszystkim pacjent,  bo lekarz zmęczony nie daje mu gwarancji bezpieczeństwa. Taką gwarancję dają dwa dyżury tygodniowo i osiem miesięcznie, bo jest tu również czas na odpoczynek i gwarancja sprawności przez cały czas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#PoselWladyslawSzkop">Myślę, że podniesione przez posłów argumenty mają swoje uzasadnienie. Ja chciałbym jednak nawiązać do przykładu podanego przez pan senatora o 4-osobowej obsadzie oddziału szpitalnego. Według regulacji, jaką proponuje Senat przy takiej obsadzie pozostaje jeden tydzień w miesiącu bez dyżurów (4 razy 6 = 24). Przy regulacji proponowanej przez Sejm byłoby to 4 razy = 32, a więc jeden lub dwa dni w miesiącu są w zapasie. Nie rozumiem więc, skąd i dlaczego ten zapis o sześciu dyżurach?</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#PoselWladyslawSzkop">Myślę, że senatorowie spojrzeli na ten problem z pozycji ordynatorów, którzy po prostu nakażą swoim załogom wypełnienie dodatkowych dyżurów i oni to będą robili. Taką furtkę otwiera im propozycja dopisania zdania cytowanego już przez posłankę Marię Gajecką-Bożek. To jest furtka do innej organizacji pracy, korzystnej dla ordynatora. Ordynatorzy "zamiotą" sobie w ten sposób oddziały. Uporządkują je według własnego widzimisię. Ordynator ma prawo do tego, aby kreować zasady zatrudnienia oraz funkcjonowania oddziału, ale one muszą być jasne i czytelne dla wszystkich uczestników tej gry. Wydaje się, że rozwiązanie sejmowe było rozwiązaniem bardziej przejrzystym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PoslankaEwaSikorskaTrela">Mam pytanie do przedstawicieli Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej - a co na to Kodeks pracy? Gdyby zostawić taką dowolność, jak proponuje Senat, to bezpieczeństwo pacjentów byłoby zdecydowanie naruszone. Przecież w szpitalach o małej obsadzie istnieje chyba możliwość zatrudnienia na dyżur osoby z zewnątrz. Czy jest taka możliwość?  Proszę o odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#PoselTadeuszZielinski">Wydaje mi się, że regulacja ustawowa przyjęta przez Sejm jest regulacją  gwarancyjną dla lekarza, iż nie będzie wykorzystywany poza tym czasem, jaki w ustawie jest dopuszczalny. Niebezpieczeństwo senackiej poprawki kryje się właśnie w tym, że takiej gwarancji już może nie być.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#PrezesKrzysztofMadej">Oczywiście, zapis że  "za zgodą  osoby wymienionej w ust. 1, miesięczna liczba dyżurów może być większa" oznacza, że żadne limity nie będą tu obowiązywały. Wydaje się, że 8 dyżurów w miesiącu jest najkorzystniejszym układem porządkującym problem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#PrzedstawicielSekretariatuOchronyZdrowiaNSZZSolidarnoscKrzysztofFilip">Chciałbym zwrócić uwagę na to, że dotychczas funkcjonował zapis ograniczający liczbę dyżurów i jakoś to funkcjonowało. Pewnym rozwiązaniem mogą być też kontrakty lekarskie. Po co więc poprawiać coś, co już było i stało się konsensusem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#PrzedstawicielOgolnopolskiegoZwiazkuZawodowegoLekarzyRyszardKijak">Ja również chciałbym się pod tym głosem podpisać, ponieważ przez wiele lat funkcjonowało  takie sformułowanie, że lekarz może być zobowiązany do 2 dyżurów w tygodniu i 8 miesięcznie i nikt nie podważał logiki tego sformułowania. Jednocześnie nie pamiętam, aby znane były fakty, iż gdzieś w szpitalu zabrakło lekarzy dyżurnych.  Ja bym jednak prosił o rozważenie utrzymania propozycji Senatu z tego względu, że w ten sposób ograniczy się możliwość zmuszania lekarzy do nadmiernego dyżurowania   gdy on tego nie chce lub nie może. Jednocześnie otworzy się możliwość dla lekarzy młodych oraz tych, którym bardziej potrzebne są pieniądze, do tego, aby dyżurowali więcej, bo to jest istotna stymulacja. Przy pozostawieniu zapisu sejmowego lekarz nie może wziąć więcej dyżurów niż 8 w miesiącu, a przecież są sytuacje kiedy konieczne jest, aby lekarz pracował więcej.  Środowisko lekarskie, które ja reprezentuję, uważa, że za zgodą lekarza jest to możliwe, tym bardziej że Senat wprowadził też zasadę schodzenia po dyżurze. Nie będziemy więc mieli do czynienia z nadmiernym zmęczeniem lekarzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#PodsekretarzstanuAndrzejRys">Naszym zdaniem bardziej prawidłowa jest wersja sejmowa i za nią się opowiadam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Przystępujemy więc do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem poprawki nr 9?</u>
          <u xml:id="u-83.1" who="#PoselStanislawGrzonkowski">(Wyniki głosowania był następujący: nie było głosów - za, 13 głosów - przeciw,  nikt nie wstrzymał  się od głosu).</u>
          <u xml:id="u-83.2" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Stwierdzam, że poprawka nr 9 została jednogłośnie odrzucona przez Komisję Zdrowia i będzie rekomendowana Wysokiej Izbie negatywnie. Proszę o omówienie kolejnej poprawki - nr 10.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#SenatorMaciejSwiatkowski">Poprawka nr 10 uściśla przepis art. 1 pkt 2 oraz 32j ust. 5, czyniąc go jednoznacznym i zgodnym z intencją Sejmu. Ponieważ w czasie drugiego czytania pojawiły się tu wątpliwości dotyczące kumulowania się wynagrodzenia za dyżur niedzielny i nocny, wprowadzamy dodatkowe uściślenie w formie zapisu: "bez względu na porę pełnienia dyżuru". Wiem, że poseł Tadeusz Zieliński próbował wnieść tego rodzaju poprawkę, która jednak miała charakter bardziej rozbudowany. My to robimy przy pomocy kilku słów, które konsumują jednak tę samą treść.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">My popieramy tę poprawkę, bo rzeczywiście ona uściśla to, co usiłowaliśmy zrobić przy drugim czytaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#PoslankaKrystynaHerman">Czy to uściślenie dotyczy tylko 200%, czy również 165%, bo ust. 5 w art. 32j jest jednym bardzo długim zdaniem i nie wiadomo, do czego odnieść senacką poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#SenatorMaciejSwiatkowski">Tu chodzi o dzień wolny od pracy i pracę w nocy. Za niedziele i dzień wolny od pracy jest stawka 200%, a za pracę w nocy jeszcze dodatek 165%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Żeby nie było wątpliwości, wyjaśnię, że obecnie obowiązuje stawka 165% za pracę w porze nocnej, a za pracę w niedziele, święta i dni wolne od pracy - 200%. Jeśli dyżur będzie pełniony nocą w okresie świąt, niedzieli lub dni wolnych od pracy to chodzi o to, aby wówczas płacono za niego 200%, a nie 200% plus 165%. I dlatego jest to uściślenie "bez względu na porę pełnienia dyżuru".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Nic tu już nie możemy zrobić poza przyjęciem lub odrzuceniem, ale moim zdaniem to uzupełnienie wcale nie poprawia tego przepisu i nie eliminuje niebezpieczeństwa kumulowania tych stawek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#PoslankaKrystynaHerman">Moim zdaniem jest to trochę nielogiczne, że określamy w zapisie wysokość wynagrodzenia za porę nocną, a na końcu piszemy "bez względu na porę pełnienia dyżuru". Przecież wiadomo, że dyżur nocny pełni się w godzinach nocnych od 22 do 6. A więc ten dodatkowy zapis niczego nie wyjaśnia, a raczej zaciemnia obraz, bo teraz nie będzie wiadomo jak to liczyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#PrzedstawicielOgolnopolskiegoZwiazkuZawodowegoLekarzyRyszardKijak">Myślę, że ten zapis ma również zamknąć dyskusję na temat tego, czy za pracę w porze nocnej w dni ustawowo wolne od pracy należy się dodatek nocny. My postulujemy i prosimy o uwzględnienie co najmniej 20% dodatku za pracę w godzinach nocnych w takie właśnie dni. Mam tu jednocześnie pytanie do przedstawicieli Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, czy istnieje zasada określająca, iż praca w nocy powinna być wynagradzana wyżej? Jeśli nie, to trudno, ale jeśli istnieje, to logiczne byłoby wykreślenie tego zdania, a jedynie dodanie zapisu uwzględniającego dodatek za pracę w godzinach nocnych w niedziele i święta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Chciałbym zapytać, czy pan minister widzi potrzebę takiego uściślenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#PodsekretarzstanuAndrzejRys">Jeśli  czyta się cały ust. 5 w art. 32j, to poprawka Senatu jest logiczna. Jesteśmy więc za przyjęciem tego uściślenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Możemy więc przystąpić do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem poprawki nr 10?</u>
          <u xml:id="u-94.1" who="#PoselStanislawGrzonkowski">(Wynik głosowania był następujący: 10 głosów - za, nie było głosów przeciwnych, 3 osoby wstrzymały się od głosu).</u>
          <u xml:id="u-94.2" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Stwierdzam, że Komisja Zdrowia przyjęła poprawkę nr 10 i będzie ona rekomendowana Wysokiej Izbie pozytywnie. Przychodzimy do omówienia poprawki nr 11.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#SenatorMaciejSwiatkowski">W poprawce nr 11 Senat wypowiedział się z koniecznością wprowadzenia zasady umożliwiającej lekarzowi wypoczynek po dyżurze. W tej formule, jaką  zaproponowaliśmy, polecenie lekarzowi wykonania pracy po zakończonym dyżurze musi być poprzedzone wnikliwą oceną przełożonego i pozostaje w związku ze świadczonymi podczas dyżuru usługami medycznymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#PoselAndrzejOlszewski">Czytając tekst senackiej poprawki należy rozumieć, że po zakończonym dyżurze każdy lekarz ma obowiązek zejścia na odpoczynek, zaś w uzasadnionych przypadkach przełożony może, po zasięgnięciu opinii danego lekarza, zlecić mu pozostanie nadal w pracy. Czy wówczas szpital będzie takiemu lekarzowi płacił jak za godziny normalnej pracy, czy jak za pracę w godzinach dodatkowych? Jest to praca poza limitem, bo lekarz miał obowiązek udać się na odpoczynek. Kiedyś zapis mówił, że ordynator uznawał czy dyżur był ciężki czy nie i po ciężkim dyżurze zwalniał lekarza do domu. Uważam, że taki zapis był prawidłowy, bo przy tym, który się proponuje, może wystąpić tak sytuacja, że nie będzie komu operować, nawet gdy oddział ma dwie lub trzy sale operacyjne i 10 lekarzy, a chorzy są już przygotowani do zabiegu. Nie mówi się tu także o tzw. lekarzu krążącym, który musi być na oddziale do dyspozycji izby przyjęć, a więc nie można go kierować do operacji. Według mnie, ten zapis jest nieżyciowy bo dezorganizuje pracę oddziału, a mówię to jako doświadczony, bo wieloletni kierownik oddziału.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Rozumiem, że jest to głos przeciwny przyjęciu tej poprawki. Czy ktoś jest za przyjęciem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#PoslankaBarbaraFraczek">Z pozycji ordynatora można rzeczywiście traktować tę poprawkę tak jak to  przedstawił poseł Andrzej Olszewski. Uważam, jednak, że utrwalił się już zwyczaj zejścia lekarza po dyżurze i stał się on swego rodzaju stereotypem. Owszem, był okres gdy tego typu praktyki nie było potem były tzw. ekwiwalenty finansowe za 6 godzin pracy w dniu po dyżurze i lekarze częściowo z tego korzystali, a częściowo nie, schodząc jednak po dyżurze na odpoczynek. Ostatnio jednak, gdy przywilej schodzenia już faktycznie zaistniał, wydaje się iż  niehumanitarne byłoby odbieranie go lekarzom. Patrząc z pozycji lekarza popieram więc tę poprawkę  Senatu i cieszę się, że została ona tak właśnie zapisana, inaczej niż to jest w zapisie sejmowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#PoslankaMariaGajeckaBozek">Są zwyczaje dobre, które się przyjęły i są zwyczaje złe, które też się przyjęły. Kiedyś po dyżurze się nie schodziło, dziś się schodzi niezależnie od tego jaki był ten dyżur - lekki czy ciężki. Uważam, że każdy ordynator widząc zmęczonego ciężkim dyżurem lekarza wie, iż nie jest mu on potrzebny i zwolni go do domu. Jeśli jednak wprowadzimy taki zwyczaj jako nakaz obligatoryjny, to wszyscy, niezależnie od charakteru dyżuru będą rano o określonej godzinie wychodzić do domu. Kierujmy się więc rozsądkiem szefów placówek opieki zdrowotnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#PoselAdamWedrychowicz">Uważam, że cała awantura związana z dyżurami lekarskimi, która zresztą trafiła nawet do Trybunału Konstytucyjnego, wynikała z tego, że lekarze w poprzednim systemie traktowani byli jako ludzie drugiej kategorii. Obecnie sytuacja jest jasna. Moim zdaniem nie może być uznaniowości i nie można stosować różnego prawa dla różnych obywateli. Rozumiem obiekcje posła Andrzeja Olszewskiego, że to będzie kosztować, ale pamiętajmy, że dyżur jest na ogół ciężką pracą, nawet jeśli lekarzowi uda się nieco zdrzemnąć w ciągu nocy.</u>
          <u xml:id="u-100.1" who="#PoselAdamWedrychowicz">Uważam, że regulacja Senatu jest dobra i trzeba ją wprowadzić. To się wszystko jakoś ułoży. Nie można na cały problem patrzeć z perspektywy jednego oddziału.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#PoselKazimierzNycz">W  kontekście tego, o czym mówił poseł Adam Wędrychowicz zastanawiam się, czy my tworzymy tę ustawę tylko dla lekarzy, czy także dla pacjentów. Bo jeśli tylko dla lekarzy, to powiem szczerze, że chciałbym dożyć takich czasów, gdy rynek pracy będzie wymuszał, iż będą lekarze bezrobotni, spośród których będzie można wybierać.</u>
          <u xml:id="u-101.1" who="#PoselKazimierzNycz">Chciałbym przy okazji tego zapisu zapytać, czy jeśli ordynator zapyta lekarza o opinię, a lekarz stwierdzi, że jest zmęczony po dyżurze i odmówi pozostania w pracy, to będzie mógł w tym samym czasie (który w szpitalu ma płatny) prowadzić swoją prywatną praktykę lekarską, która także daje mu dochody? Czy będzie mógł w takim czasie pracować, za dodatkową opłatą, w zespole wyjazdowym pomocy doraźnej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#PoslankaBarbaraFraczek">Nie bądźmy tacy surowi. Ja w ciągu trzydziestu lat pracy lekarza nie widziałam nigdy, aby lekarz schodzący z dyżuru nie został na odprawie czy na obchodzie lub nie zabezpieczył swoich pacjentów na sali przed wyjściem do domu. Bądźmy uczciwi. Lekarz nigdy nie schodzi o 7, kiedy przychodzą koledzy na kolejny dyżur, zawsze znajduje czas na przekazanie swoich obowiązków i dopiero ok. 10 czy 10.30 może wyjść do domu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#PoselSewerynJurgielaniec">Ja bym chciał rozwiać wątpliwości posła Andrzeja Olszewskiego. Otóż w zapisie senackim jest mowa o tym, że "przełożony lekarza może, po zasięgnięciu jego opinii, zlecić mu pozostanie w pracy po zakończonym dyżurze". A więc nie po wyrażeniu przez niego zgody, lecz "po zasięgnięciu opinii". Opinia taka nie jest dla ordynatora wiążąca, zwłaszcza gdy sytuacja na oddziale jest szczególnie trudna. Uważam więc, że ten zapis jest słuszny i powinniśmy go poprzeć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#PoselWladyslawSzkop">Myślę, że sprawy dyżuru lekarskiego budzą wiele emocji, że warto się w każdym przypadku zastanowić i poświęcić trochę czasu. Nie znam osobiście takich szpitali, w których nie ma dyżurów i nie znam takich państw, w których lekarze nie dyżurują, bowiem nie da się pracować przez 24 godziny całymi zespołami i jakaś regulacja musi być. Chciałbym jednak zwrócić państwa uwagę, że definicja, którą przyjęliśmy, oznacza sposób traktowania dyżuru. Otóż dyżur nie jest czasem pracy, w związku z tym normalna praca od godziny do godziny nie może być regulowana dyżurem. Musi być tu zastosowane jakieś inne rozwiązanie, które proponuje jeden i drugi zapis. Jest tylko istotna między nimi różnica.</u>
          <u xml:id="u-104.1" who="#PoselWladyslawSzkop">Ja bym nie podzielał optymizmu posła Seweryna Jurgielańca, że ordynator zasięgnąwszy opinii lekarza, zleci mu pozostanie w pracy. Moim zdaniem, nie będzie zasięgał żadnej opinii, tylko po prostu zleci mu pozostanie w pracy. Będzie to więc często fikcja.</u>
          <u xml:id="u-104.2" who="#PoselWladyslawSzkop">Podzielam natomiast uwagi posłanki Barbary Frączek, że dyżur to w środowisku lekarskim nie jest coś, do czego trzeba nas zmuszać. My po prostu wiemy, że to jest wpisane w nasz zawód i nikt nie opuszcza oddziału, nie załatwiwszy spraw wynikających z obowiązku funkcjonowania w tym oddziale. Ja bym się jednak przychylał do pozostawienia zapisu w wersji sejmowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#PoslankaEwaSikorskaTrela">Zapis senacki jest według mnie niejednoznaczny. Czy, jeśli w dniu po zakończeniu dyżuru lekarz pozostaje nadal w pracy, to będzie otrzymywał dodatkowe wynagrodzenie? Bo jaka tu jest równość prawa? Ten kto schodzi z dyżuru i idzie do domu otrzymuje  wynagrodzenie za czas wolny, który mu się należy, a inny pozostaje w pracy i otrzymuje takie samo  wynagrodzenie. Jeśli tak, to zapis sejmowy jest zdecydowanie lepszy i bardziej precyzyjny. Tu natomiast jest wyraźna nierówność, która nie może być przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#PrezesKrzysztofMadej">Oba te zapisy, w naszej ocenie, nie są najlepsze, ale ja opowiem się jednak za poprawką senacką. Jest ona, w moim przekonaniu, bardziej klarowna. W zapisie sejmowym występuje swego rodzaju nielogiczność, bo najpierw mówi się, że po dyżurze nie przysługuje czas wolny po pracy, a potem, że może on przysługiwać.</u>
          <u xml:id="u-106.1" who="#PrezesKrzysztofMadej">Przychylałbym się więc do opinii posłów Adama Wędrychowicza i Seweryna Jurgielańca, że tego typu konstrukcja jest jednoznaczna, zaś życie ułoży stosunki pracy w imię tych zasad, które już zostały wypracowane w środowisku, że lekarze mają nawyk i potrzebę dyżurowania.</u>
          <u xml:id="u-106.2" who="#PrezesKrzysztofMadej">Chcę także zwrócić uwagę na sformułowanie: "zasięgnięcie  opinii". Wiemy wszyscy, że będzie ono wyjątkowe i że decyzja ordynatora jest przesądzająca, ale jeśli ordynator podejmie negocjacje z lekarzem, to inaczej będzie potem wyglądała kwestia odpowiedzialności. W tym sensie zapis senacki wydaje mi szczęśliwszy, bo pracownik niedysponowany, który mówi, że nie chce zostać w pracy po dyżurze, zwalnia się w pewnym sensie z odpowiedzialności za swoje dalsze czyny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#PrzedstawicielOgolnopolskiegoZwiazkuZawodowegoLekarzyRyszardKijak">Ja chciałbym dodać jeszcze do tego, co powiedział prezes Krzysztof Madej, iż my uważamy, że formuła, jaką przyjął Senat, jest słuszna. Potwierdzili  to także nasi konsultanci - prof. Puchalski, przewodniczący Konferencji Rektorów Akademii Medycznych, oraz doc. Opala, przewodniczący Rady Dyrektorów Szpitali Klinicznych. Chodzi tu bowiem o to, aby nie narażać pacjenta na niebezpieczeństwo wynikające ze zmęczenia lekarza.</u>
          <u xml:id="u-107.1" who="#PrzedstawicielOgolnopolskiegoZwiazkuZawodowegoLekarzyRyszardKijak">Posłanka Ewa Sikorska-Trela zgłosiła wątpliwości dotyczące wynagrodzenia lekarzy, w sytuacji gdy podejmują pracę po dyżurze. Rzeczywiście zapis ten powinien być uzupełniony tak, aby, podobnie jak to było w poprzednich przepisach, lekarz otrzymał dodatkowe wynagrodzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#PrzedstawicielSekretariatuOchronyZdrowiaNSZZSolidarnoscKrzysztofFilip">Ja sądzę, że ta poprawka jest bardzo niebezpieczna. Przypominam, że lekarz  dyżurant jest nadal pracownikiem i jego obowiązki pracownicze powinny być realizowane w normalnych godzinach pracy. Jest on ponadto członkiem zespołu pracowniczego i dlatego ustawienie czasu pracy zespołu i samego pracownika poprzez tak niesprecyzowane regulacje jest po prostu niebezpieczne i może wprowadzić ogromny bałagan.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#PodsekretarzstanuAndrzejRys">My opowiadamy się za zapisem sejmowym, bowiem on de facto przenosi uprawnienia wynikające z rozporządzenia z roku 1974. Przyjmując poprawkę Senatu staniemy m.in. przed problemem, o którym mówił już poseł Władysław Szkop, że gdyby przyjąć, iż lekarz schodzi po każdym z ośmiu dyżurów w miesiącu, to wówczas jego czas pracy zmniejszy się ze 170 do ok. 110 godzin. Z jednej strony więc stanowimy normę czasu pracy (na początku ustawy), a potem wprowadzamy zapisy zmieniające tę normę.</u>
          <u xml:id="u-109.1" who="#PodsekretarzstanuAndrzejRys">Wydaje się nam, że cała sprawa dotyczy w gruncie rzeczy organizacji pracy, a ordynator zwracając się do lekarza, aby po dyżurze pozostał nadal w pracy, z pewnością rozważa wszystkie  okoliczności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Przystępujemy do głosowania.  Kto z państwa jest za przyjęciem poprawki nr 11?</u>
          <u xml:id="u-110.1" who="#PoselStanislawGrzonkowski">(Wynik głosowania był następujący: 2 głosy - za, 8 głosów - przeciw, 4 osoby  wstrzymały się od głosu).</u>
          <u xml:id="u-110.2" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Stwierdzam, że poprawka nr 11 została przez Komisję Zdrowia odrzucona i zostanie rekomendowana Wysokiej Izbie negatywnie.</u>
          <u xml:id="u-110.3" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Poprawkę nr 12 rozpatrzyliśmy, przechodzimy więc do rozpatrzenia poprawki nr 13.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#SenatorMaciejSwiatkowski">Poprawka nr 13 wyłącza lekarzy stażystów z uregulowań dotyczących wynagradzania za dyżury medyczne. Takie wyłączenie podyktowane jest faktem, że wynagrodzenia stażystów objęte są odrębnymi przepisami, a mianowicie rozporządzeniem Ministra Zdrowia w sprawie stażu podyplomowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#PoslankaMariaGajeckaBozek">Proszę o pewne wyjaśnienia, bo sprawa jest według mnie niejasna. W rozporządzeniu dotyczącym staży podyplomowych napisane jest, że stażysta ma odbyć 4 dyżury w miesiącu. Jest też napisane, że otrzymuje on 70% średniego wynagrodzenia w sferze budżetowej. Na ostatnim posiedzeniu podkomisji  otrzymałam od pana ministra Trepki błędną informację, że pensja stażysty wynosi 1356 zł. Jeśli byłyby wliczone w to cztery dyżury, wówczas sprawa jest zrozumiała, ale widziałam umowy stażystów, którzy rozpoczynali staż 1 października br, z których wynikało, że ich pensja wynosi 1.070 zł. Jeśli wliczymy mu w to cztery dyżury, to sama pensja wyniesie 700 zł. Jest więc tu  brak jednoznaczności przy podpisywaniu umów ze stażystami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#PoslankaBarbaraFraczek">Zwracam uwagę na konieczność zmiany zapisu w art. 32j, którego dotyczy poprawka nr 13. Ponieważ odrzuciliśmy poprawkę nr 12, czyli nie będzie już w art. 32 ustępu nr 8, tu należy zamiast ust. 9 wpisać ust. 8.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Jak przegłosujemy wszystkie poprawki, to Biuro Legislacyjne skoryguje jeszcze kolejność artykułów i punktów  oraz ustępów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#PoselWladyslawSzkop">Czy pan minister mógłby nam wyjaśnić, jak to jest ze stażystami i ich wynagrodzeniem za dyżury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#PodsekretarzstanuAndrzejRys">Jak państwo pamiętacie, w rozporządzeniu, o którym mówiła już posłanka Maria Gajecka-Bożek, nastąpiło związanie pensji stażysty nie ze średnią sfery budżetowej, ale średnią w przedsiębiorstwach, która dość znacznie wzrasta w stosunku do innych wynagrodzeń. Myśmy zaplanowali, że pensja stażysty jest płacona ryczałtowo, a program stażu obejmuje cztery dyżury w miesiącu. Wydatki na wynagrodzenia dla stażystów planujemy w budżecie państwa i są one zapisane w budżecie Ministerstwa Zdrowia, a więc nie obciążamy kosztami stażystów zakładów opieki zdrowotnej. Aby program stażów mógł być realizowany prawidłowo, musimy zabezpieczyć wszystkie środki, obejmując także dyżury.</u>
          <u xml:id="u-116.1" who="#PodsekretarzstanuAndrzejRys">Myślę, że choć w roku bieżącym zarobki stażystów nie są jeszcze znaczące, to jednak w roku przyszłym będą już adekwatne do średnich zarobków, a także do wysiłku, jakiego wymaga odbycie stażu. Rząd jest za przyjęciem tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Czy są jeszcze jakieś pytania?Skoro nie ma, przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem poprawki nr 13?</u>
          <u xml:id="u-117.1" who="#PoselStanislawGrzonkowski">(Wynik głosowania był następujący: 11 głosów - za, nie było głosów - przeciw, nikt nie wstrzymał się od głósu).</u>
          <u xml:id="u-117.2" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Stwierdzam, że poprawka nr 13 uzyskała jednomyślnie akceptację Komisji Zdrowia i zostanie rekomendowana pozytywnie Wysokiej Izbie. Przychodzimy do omówienia poprawki nr 14.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#SenatorMaciejSwiatkowski">Ta poprawka reguluje wykluczenia kumulowania czasu pracy z czasem pozostania w gotowości do świadczeń pracy poza zakładem. Tym samym wyklucza ewentualne łączenie wynagrodzenia z tytułu wykonywania pracy niezależnie od wynagrodzenia za gotowość. Chodzi o to, że jeśli się jest w gotowości, pod telefonem, to nie można kumulować tego czasu pracy w zakładzie. Wydaje się, że jest to poprawka oczywista.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejElzbietaSzemplinska">Jak państwo wiecie, definicja dyżuru mówi, że jest to praca, czas wykonywania czynności zawodowych. Czas pozostawania w gotowości nie jest wliczany do czasu pracy, ale państwo chcecie, aby również czas udzielania świadczeń zdrowotnych poza dyżurem nie był wliczany do czasu pracy. Chodzi tu o sytuację, gdy lekarz, który siedzi w domu pod telefonem, ma przyjść do szpitala. Jest to typowa praca w godzinach nadliczbowych i moim zdaniem nie ma podstaw, aby tej pracy nie wliczać do czasu pracy.  Nie ma też podstaw do tego, aby  traktować taką pracę jako dyżur zakładowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#PoselStanislawGrzonkowski">To jest bardzo ważne wyjaśnienie, bowiem istotne jest też, do jakiego czasu wliczane byłoby świadczenie pozostawania w gotowości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejElzbietaSzemplinska">Przepis mówi, że pozostawania w gotowości nie wlicza się do czasu pracy, ale jeżeli jest konieczność przyjścia do zakładu i wykonywania tam pracy, to nie można już tej pracy nie wliczać do czasu pracy, bo do tego nie ma żadnych podstaw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Czy pan senator zechce się odnieść do tych zastrzeżeń, jakie zgłosiła przedstawicielka Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#SenatorMaciejSwiatkowski">Jeżeli lekarz zostanie wezwany np. w nocy i będzie świadczył usługę medyczną przez 5 godzin, to będzie miał zapłacone jak za 5 godzin dyżuru nocnego. Chodzi tylko o to, aby czas normalnej pracy nie kumulował się z czasem dyżurowania pod telefonem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejElzbietaSzemplinska">Co innego jest opłacanie, tak jak dyżur. Ale gdy wykonywana jest praca traktowana jako dyżur, to powstaje pytanie, czy ma być ona traktowana poza limitem 8 dyżurów miesięcznie, czy też takie nagłe wezwanie będzie oznaczało zaliczenie jednego dyżuru?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#PoselAndrzejOlszewski">Wydaje mi się, że w wersji sejmowej dobrze zapisaliśmy, iż lekarz, który ma dyżur pod telefonem, czyli jest w tzw. gotowości otrzymuje 50% wynagrodzenia (stawki dyżurowej). Kiedy zaś przychodzi do pracy, odwołany z tej gotowości, to traktuje się go tak, jakby pełnił dyżur. W związku z tym gotowość nie powinna być wliczana do czasu pracy, natomiast wykonywanie pracy musi być rozliczane jak dyżur.  Jeżeli przyjmujemy, że dyżur jest pracą, to praca wykonywana w ramach dyżuru asekuracyjnego jest także pracą. Uważam, że powinniśmy poprawkę Senatu odrzucić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#PodsekretarzstanuAndrzejRys">Boję się, że znaleźliśmy się w dość trudnej sytuacji, bo zdefiniowaliśmy sposób płacenia, a teraz widać, że  jest trochę źle zdefiniowane uznanie dyżuru medycznego. Osobiście jestem zakłopotany bo nie wiem, czy pozostawanie w gotowości jest dyżurem medycznym. Przychylam się raczej do zdania, że jest to poza limitem 8 dyżurów miesięcznie, a więc traktowane jako zajęcie dodatkowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Czy Biuro Legislacyjne wnosi tu jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Nie, nie mamy żadnych zastrzeżeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Przystępujemy więc do głosowania.  Kto państwa jest za przyjęciem poprawki nr 14?</u>
          <u xml:id="u-129.1" who="#PoselStanislawGrzonkowski">(Wynik głosowania był następujący: nie było głosów - za, 11 głosów było przeciwnych, 3 osoby  wstrzymały się od głosu).</u>
          <u xml:id="u-129.2" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Stwierdzam, że poprawka nr 14 nie zyskała poparcia Komisji Zdrowia i będzie rekomendowana Wysokiej Izbie negatywnie. Przechodzimy do omówienia poprawki nr 15.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#SenatorMaciejSwiatkowski">Poprawka nr 15 ujednolica określenia. W ustawie jest zapis w art. 1 pkt 2 oraz w art. 32j ust. 1 "pracownikom", a my proponujemy zapis "lekarzom oraz innym pracownikom", a więc taki, jakim posługujemy się w całej ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#PoslankaKrystynaHerman">Jeżeli chodzi o wcześniejszy zapis dotyczący dyżurów lekarskich, to było tam sformułowanie "lekarzom oraz innym pracownikom z wyższym wykształceniem" i wówczas była jasność. Ten zapis natomiast, o którym mówimy obecnie, dotyczy pracowników medycznych w ogóle, zatrudnionych w systemie zmianowym. Ja bym nie wpisywała tutaj lekarzy, bo my dosyć długo dyskutowaliśmy nad tym przepisem i doszliśmy do wniosku, aby nie wskazywać, że lekarze będą pracować w systemie pracy zmianowej. Ja bym proponowała, aby jednak zostawić taki zapis, jaki zaproponowała i przyjęła sejmowa Komisja Zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Czy są jeszcze uwagi? Skoro nie ma, przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem poprawki nr 15?</u>
          <u xml:id="u-132.1" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Wynik głosowania był następujący: nie było głosów - za, 12 głosów było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu).</u>
          <u xml:id="u-132.2" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Stwierdzam, że Komisja Zdrowia jednogłośnie odrzuciła poprawkę nr 15. Będzie ona rekomendowana Wysokiej Izbie negatywnie. Przychodzimy od omówienia ostatniej poprawki nr, 16.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#SenatorMaciejSwiatkowski">Poprawka nr 16 usuwa niewielką usterkę polegającą na niewłaściwym odniesieniu. Zamiast zapisu "w art. 62a" powinno być "w art. 62b".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Jest to oczywiście poprawka do przyjęcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Rozumiem, że jest to poprawka legislacyjna. Czy ktoś jest przeciwny temu, aby ją przyjąć? Nie słyszę, a więc przyjmujemy poprawkę nr 16 i będziemy ją rekomendować Wysokiej Izbie pozytywnie.</u>
          <u xml:id="u-135.1" who="#PoselStanislawGrzonkowski">W ten sposób zakończyliśmy omawianie wszystkich poprawek zgłoszonych przez Senat do ustawy o zmianie ustawy o zakładach opieki zdrowotnej. Pozostaje nam wybór posła sprawozdawcy. Proponuję, aby nadal sprawozdawcą naszej komisji był poseł Marian Jaszewski, który dziś jest nieobecny, ale wyraził zgodę. Czy ktoś jest przeciwny tej kandydaturze? Nie słyszę, a zatem poseł Marian Jaszewski (AWS) będzie sprawozdawcą w sprawie poprawek Senatu przedłożonych w sprawie ustawy z dnia 2 grudnia 1999 r.</u>
          <u xml:id="u-135.2" who="#PoselStanislawGrzonkowski">Dziękuję wszystkim za udział w dyskusji. Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>