text_structure.xml
27.7 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PoslankaBarbaraImiolczyk">Witam wszystkich. Otwieram posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. W porządku obrad mamy podjęcie inicjatywy ustawodawczej w sprawie ustawy o pracownikach samorządowych. Na jednym z poprzednich posiedzeń powołaliśmy podkomisję, której powierzyliśmy zadanie przygotowania propozycji inicjatywy ustawodawczej w tej sprawie. Oddaję głos panu posłowi Pawłowi Bryłowskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PoselPawelBrylowski">W imieniu podkomisji chcę przedstawić wynik naszych prac. Początkowo zamierzaliśmy dokonać zmian w dużo większym zakresie, ale po dyskusji okazało się, że w dniu dzisiejszym możemy zaproponować zmiany tylko w dwóch artykułach. W międzyczasie grupa posłów reprezentowana przez pana posła Witolda Gintowt-Dziewałtowskiego złożyła projekt nowelizacji tej samej ustawy. Wstępnie uzgodniliśmy, że po rozpatrzeniu naszego projektu będziemy obradować wspólnie nad oboma projektami.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PoselPawelBrylowski">Na wstępie powiem krótko, że powodem podjęcia przez nas prac były dwie sprawy. Pierwszą wszyscy znamy, po zmianie ustawy o pracownikach samorządowych w wyniku tzw. "ustawy kominowej" okazało się, że w niektórych częściach kraju, w niektórych gminach, powiatach i województwach nagrody za rok 2000 były bardzo wysokie. Były one niewspółmierne do okresu obowiązywania nowej ustawy, jak też do okresu, za który przyznawano te dodatkowe nagrody. Wydaje nam się również, że w większości przypadków były niewspółmierne do wynagrodzeń w samorządach i do ilości wykonanej pracy. Sprawa ta wywołała jednoznaczny "pomruk" opinii publicznej. Myślę, że informacje dotyczące nadmiaru wynagrodzeń były trochę przesadzone, ale jednak otworzyła się furtka, która naszym zdaniem niepotrzebnie lub wręcz przez pomyłkę została otwarta.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#PoselPawelBrylowski">Jednocześnie w toku naszych prac okazało się, że wprowadzone tą samą drogą ograniczenia miesięcznego wynagrodzenia kierowników i zastępców kierowników jednostek budżetowych, gospodarstw pomocniczych i zakładów budżetowych jednostek samorządu terytorialnego są w niektórych przypadkach niesprawiedliwe, jeśli chodzi o wynagradzanie pracy szefów tych jednostek. Co prawda, następuje dość szybka komercjalizacja tych przedsiębiorstw, nie mniej są sytuacje, gdy w takiej właśnie formie organizacyjnej pracują bardzo duże zakłady, których szefowie ponoszą wielką odpowiedzialność. To mogą być zakłady tak wielkie jak potężne miejskie elektrociepłownie.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#PoselPawelBrylowski">W dniu dzisiejszym chcielibyśmy zaproponować, po pierwsze, aby w art. 20 ust. 4 zmienić górną granicę limitu wynagrodzeń dla szefów samorządowych jednostek gospodarczych z czterokrotności kwoty bazowej - dziś jest to 1603 zł - na jej pięciokrotność. Liczymy na to, że ten górny limit przyznawany będzie w zupełnie wyjątkowych sytuacjach i będzie uzależniony od decyzji osób zarządzających całą gminą.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#PoselPawelBrylowski">Trzeba tu oczywiście dodać, że ta pięciokrotność byłaby jeszcze powiększona o wysługę lat. Przepisy wprowadzone "ustawą kominową" są tak dziwnie ustawione, że członkowie zarządów gmin górny limit płacy mają ustalony wraz z wysługą lat, natomiast pracownikom niższych szczebli wysługa lat liczona jest oddzielnie. Podkomisja doszła do wniosku, że tę kwestię wkraczać nie będzie, bo założyliśmy, że nie jest to pomyłka, tylko taka była intencja ustawodawcy, który chciał dać pracodawcy większą możliwość manewru.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#PoselPawelBrylowski">Drugi punkt proponowanej zmiany dotyczy następnego ustępu art. 20. Przedstawimy w tej sprawie propozycję dwóch wariantów zapisu. W pierwszym poprzez skreślenie ust. 5 w art 20 wracamy do sytuacji sprzed nowelizacji tzw. "ustawą kominową". Wyglądało to w ten sposób, że na podstawie zapisów rozporządzenia wykonawczego do tej ustawy kierownik urzędu mógł, w ramach posiadanych środków stworzyć fundusz nagród, z którego mógł wypłacać narody za szczególne osiągnięcia w pracy zawodowej. Było to wtedy pod kontrolą rady, ponieważ cały limit wynagrodzeń oparty był na zapisach budżetowych. Z tych funduszy w samorządach przez wiele lat wypłacano również nagrody członkom zarządów. Były również przypadki, odczułem to na własnej skórze, że wypłacano te nagrody wszystkim urzędnikom, tylko nie członkom zarządu. Była to decyzja wewnętrzna dotycząca funkcjonowania danej rady i organu wykonawczego.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#PoselPawelBrylowski">Drugi wariant jest restrykcyjny i jego zapis brzmi: "Osobom wymienionym w ust. 3 - czyli członkom zarządów gmin, powiatów i województw - nie mogą być wypłacane nagrody". Przyjęcie tego wariantu oznaczałoby, że członkowie zarządu otrzymywaliby tylko wynagrodzenie przyznane przez radę lub przez jej przewodniczącego. Jedynym dodatkowym wynagrodzeniem byłaby tzw. trzynasta pensja, którą rządzi inna ustawa. Tyle na temat spraw, które zostały uwzględnione w projekcie.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#PoselPawelBrylowski">Są jeszcze inne kwestie, którymi według mnie Komisja powinna się zająć, ale oddzielnie, aby nie mieszać różnych materii, bo to mogłoby spowodować perturbacje. Chodzi mi o znajdującą się w zaniku instytucję pracownika mianowanego, która jest wypierana przez szybko następujący rozwój służby cywilnej - mówię oczywiście o pracownikach rządowych. Łączy się to z naszym tematem, gdyż opisując sytuację prawną pracowników samorządowych posługujemy się szeregiem rozwiązań z ustawy o pracownikach administracji rządowej. W czasie prac w podkomisji zastanawialiśmy się, czy nie przenieść do ustawy o pracownikach samorządowych rozwiązań z ustawy o pracownikach mianowanych administracji rządowej. Jest tych zapisów duża liczba, ale są one dość proste i stosujemy je w tej chwili. Powstał tylko problem, czy istotnie należy przepisywać dotychczasowe rozstrzygnięcia, czy też należałoby je zmodyfikować. Doszliśmy do wniosku, że tak, ale to spowodowałoby znaczne przedłużenie naszych prac. Były proponowane jeszcze inne rozwiązania, nad którymi też zastanawialiśmy się, ale ponieważ były one dość kontrowersyjne, więc z braku czasu postanowiliśmy się nimi nie zajmować.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PoslankaBarbaraImiolczyk">Rozumiem, że projekt był konsultowany z upoważnionymi osobami z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej oraz z naszym Biurem Legislacyjnym. Pozostaje nam tylko rozstrzygnąć, czy Komisja podejmuje inicjatywę i w którym wariancie.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PoslankaBarbaraImiolczyk">Chcę jeszcze zapytać pana przewodniczącego, z jakiego powodu podkomisja przedstawia nam dwa warianty zapisu?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PoselPawelBrylowski">Chcieliśmy, żeby Komisja mogła przedyskutować sprawę ewentualnych restrykcyjnych pociągnięć, tzn. wyraźnego zapisu, że wynagrodzenie dla członków zarządów może być wyznaczane tylko i wyłącznie w trybie przyznawania wynagrodzenia miesięcznego. Ten zapis jest oczywiście odpowiedzią na głosy opinii publicznej wzburzonej trybem i wysokością przyznawanych nagród. Po dyskusji doszliśmy jednak do wniosku, że bardziej preferujemy powrót do poprzedniej sytuacji. Stąd warianty i taka ich kolejność.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PoslankaBarbaraImiolczyk">Podkomisja, tak naprawdę opowiada się za wariantem pierwszym, ale dla porządku przedstawia również wariant drugi. Czy tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PoselPawelBrylowski">Tak, chcieliśmy przedstawić państwu tę restrykcyjność.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#PoselPawelBrylowski">Chcę powiedzieć o jeszcze jednej rzeczy, którą tylko zasygnalizowałem. Zastanawialiśmy się nad kwestią odpraw dla członków zarządów w sytuacji, gdy ich kadencja zostanie przerwana. Nasze przepisy przewidują odpowiednie odprawy tylko wtedy, gdy kadencja kończy się w normalnym terminie. Natomiast kadencje z różnych powodów bywają przerwane, w tym również zupełnie bez "winy" danej osoby. Powody są różne: polityczne, zdrowotne, rodzinne itp. W czasie naszych prac doszliśmy do wniosku, że Kodeks pracy przewiduje dla pracowników tego typu odprawę w wysokości jednomiesięcznego wynagrodzenia. Jest ona niższa od odprawy zawarowanej w ustawie o pracownikach samorządowych, która przewiduje trzymiesięczne wynagrodzenie.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#PoselPawelBrylowski">Po długiej dyskusji, w której staraliśmy się dopasować te przepisy do sytuacji samorządu, doszliśmy do wniosku, że mogą one rodzić pewne patologie. Mówiąc obrazowo, można sobie wyobrazić sytuację, że ktoś jest co pewien czas odwoływany i powoływany, a za każdym razem wypłaca mu się odprawę. To jest skrajność, w którą nie wierzę, ale życie jest tak bogate, że możliwe są i "rozwiązania" mniej skrajne. Doszliśmy do wniosku, że ta sprawa powinna być dyskutowana, ale razem z kwestią sytuacji pracowników mianowanych.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PoslankaBarbaraImiolczyk">Czy po tych wyjaśnieniach macie państwo jeszcze pytania do pana posła Bryłowskiego?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PoselTadeuszWrona">Z pewnym zdziwieniem wysłuchałem informacji pana przewodniczącego podkomisji, bo wynika z niej, że skoncentrowaliście się państwo na jakichś hipotetycznych możliwościach. Dziesięcioletnia praktyka samorządu jest inna, przynajmniej ja o takim przypadku nie słyszałem. Natomiast prawdziwe są inne przypadki, o których mówił pan przewodniczący, tzn. odwoływanie szefów zarządów praktycznie na bruk. Niekiedy dotyczy to ludzi, którzy pracowali przez wiele lat, a obecnie nie ze swojej winy są wyrzucani w trakcie kadencji, odwoływani. Dlatego na poprzednim posiedzeniu naszej Komisji mówiłem, że jeżeli w ogóle ruszamy ustawę o pracownikach samorządowych, to trzeba ją zmienić kompleksowo, a nie fragmentarycznie w przyjętej ostatnio w mediach konwencji ataku na samorządowca. Trzeba oczywiście ukrócić patologie, które występują w niektórych gminach, np. w kwestii nagród, ale jednocześnie trzeba wziąć pod uwagę wszystkie inne problemy, o których mówią: wójtowie, burmistrzowie i prezydenci.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#PoselTadeuszWrona">Sądzę, że nie można mówić o tych sprawach w kategoriach, których użył pan poseł Paweł Bryłowski, że ktoś będzie nadużywał tego przepisu, bo taki człowiek byłby politycznie "spalony" w gminie. Takie działania są po prostu niemożliwe, bo taka osoba nie wytrzyma krytyki mieszkańców, radnych i mediów. Ta sytuacja jest tak wyimaginowana, że po prostu w ogóle nie może się zdarzyć. Natomiast nie możemy przymykać oka na rzeczywistą niesprawiedliwość, czyli różnicę w wysokości odprawy po normalnym zakończeniu kadencji i po dramatycznym, wcześniejszym jej przerwaniu, zwykle nie z winy danej osoby.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#PoselTadeuszWrona">Dlatego sugeruję, aby powrócić do tej dyskusji, abyśmy jako Komisja Samorządu i Polityki Regionalnej popatrzyli obiektywnie na problemy samorządowców. Zawsze powinniśmy być rzecznikami samorządów, ale jednocześnie powinniśmy walczyć z występującymi w nich patologiami. Nie możemy włączać się do generalnego chóru medialnego, który mówi, że samorządowcy to są ci, którzy nic nie robią, a tylko biorą pieniądze i trzeba im jak najszybciej obciąć możliwość otrzymywania nagród. Jestem za nowelizowaniem tej ustawy w sposób bardziej kompleksowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PoselWitoldGintowtDziewaltowski">Przyznam, że dla mnie sytuacja jest dziwna, ponieważ w imieniu grupy posłów złożyłem projekt nowelizacji ustawy o pracownikach samorządowych dwa miesiące temu. Nieco później pojawiła się w tej samej sprawie inicjatywa Unii Wolności, która, jak widzę, przekształca się w inicjatywę komisyjną.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PoslankaBarbaraImiolczyk">Przypominam dla porządku, że podkomisja została powołana decyzją Komisji, a w jej skład wchodziło dwóch posłów SLD.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PoselWitoldGintowtDziewaltowski">Nie chcę nikogo denerwować, ale przypominam, że mam prawo wyrazić swój pogląd.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#PoselWitoldGintowtDziewaltowski">Wracając do samego przedłożenia chce powiedzieć, że w moim przekonaniu oba projekty dotyczą dokładnie tego samego problemu, tylko ujętego w nieco różny sposób. Moim zdaniem przedstawiony projekt jest bardzo kontrowersyjny i dlatego, gdybyśmy mieli zdecydować dzisiaj o dalszych jego losach, to proponowałbym zmianę trzech zapisów w dwóch artykułach. Mam pytanie, czy mamy dzisiaj to wszystko "przekopać", czy też mamy zdecydować, że będziemy procedować nad projektem, który wcześniej został złożony, uzupełniając go o opinie, propozycje i wnioski zgłaszane przez członków Komisji.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#PoselWitoldGintowtDziewaltowski">Zgadzam się w pewnej części z tym, co powiedział pan poseł Tadeusz Wrona, bo też uważam, że samorządowcy są w stanie przekroczyć zdrowy rozsądek i umiar, co zostało udowodnione ponad wszelką wątpliwość. Z drugiej strony zgadzam się również z tym, że w mediach prowadzona jest nagonka na samorządy i z tym też powinniśmy w jakiś sposób sobie poradzić.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#PoselWitoldGintowtDziewaltowski">Jeżeli mamy nad tym projektem pracować - rozmawiałem z panem posłem Pawłem Bryłowskim i uzgodniliśmy, że nie będę się czepiał - to nie mogę się zgodzić z propozycją zapisu ust. 1 w art. 1, bo jest to de facto podniesienie uposażeń we wszystkich jednostkach i zakładach budżetowych działających na terenie gminy. Komisja zajmująca się "ustawą kominową" w sposób jednoznaczny zdecydowała się na zachowanie dodatku stażowego, który średnio wynosi 20%, czyli jest to więcej niż jedno dodatkowe miesięczne wynagrodzenie. My tutaj chcemy podnieść o jeszcze jeden miesiąc, zachowując dotychczasowe przywileje, czyli nagrody, nagrody jubileuszowe, dodatek stażowy itd. W praktyce spowoduje to sytuację, że uposażenia kierownictwa tych jednostek będą wyższe od uposażeń członków zarządów, co moim zdaniem jest nie do pomyślenia.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#PoselWitoldGintowtDziewaltowski">Po drugie, likwidujemy w ogóle nagrody. Nie jest prawdą, że gdy wprowadzimy drugi wariant zapisu, to będą dalej nagrody roczne. Znikają one w tym samym momencie, bo to też są nagrody. "Trzynastka" też jest nagrodą i w tym momencie pracownicy samorządowi i członkowie zarządów zostają z "gołymi" uposażeniami. W moim przekonaniu nagrody powinny zostać ograniczone, przewiduje to także nasz projekt, ale nagroda roczna powinna zostać, bo jest to zwyczaj stosowany od dawna i w pewnym sensie jest to prawo nabyte. Trzeba zaznaczyć, że "trzynastek" nikt się nie "czepia", nawet media.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#PoselWitoldGintowtDziewaltowski">Natomiast jest prawdą, że trzeba uregulować zasady stosowania nagród. Przede wszystkim nie do pomyślenia jest praktyka, która się już gdzieniegdzie przyjęła, że nagrody przyznaje przewodniczący organu stanowiącego. Jest to niedopuszczalne i żaden przepis prawa na to nie pozwala. Dlatego w naszym projekcie chcemy przypomnieć, że jest to wyłączna kompetencja rady organu stanowiącego, a nie przewodniczącego.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#PoselWitoldGintowtDziewaltowski">Mam pytanie, czy to wszystko mamy dziś "przekopać" i zmienić, czy też zajmiemy się oboma projektami? Rozumiem, że jak już dojdzie do pierwszego czytania, to będziemy czytali oba projekty jednocześnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PoslankaBarbaraImiolczyk">Rozumiem wypowiedź pana posła Witolda Gintowta-Dziewałtowskiego jako głos przeciwko zmianie pierwszej i zgłoszenie wątpliwości co do wariantu drugiego. Tę sprawę chciałabym wyjaśnić, czy przyjęcie wariantu drugiego oznacza likwidację tzw. trzynastek, jak twierdzi pan poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PoselMarianBlecharczyk">Mam pytanie do pana posła Pawła Bryłowskiego, jako przewodniczącego podkomisji. Wydaje mi się, że podkomisja rozwiązując jedną sprawę zagmatwała drugą. Jeżeli popatrzymy na brzmienie art. 10, chodzi o status pracownika samorządowego mianowanego, to przy zapisie proponowanym przez podkomisję pracownik ten będzie dużo bardziej chroniony niż członek zarządu. Odnoszę się do kwestii, o której mówił pan poseł Tadeusz Wrona, że dochodzi do takich sytuacji, że w trakcie kadencji członek zarządu jest odwoływany praktycznie na bruk. W takim przypadku pracownik mianowany, zgodnie z zapisem w ust. 1 pkt 3, który mówi, że "w przypadku niezawinionej utraty uprawnień do wykonywania pracy na zajmowanym stanowisku pracownik mianowany otrzymuje odprawę nie wyższą niż sześciomiesięczne wynagrodzenie, liczone, jak ekwiwalent za urlop". Natomiast takiej odprawy nie otrzymuje członek zarządu, który został odwołany w trakcie kadencji z przyczyn niezawinionych, a takich przypadków jest wiele. Oczywiście nie wszystkie, bo ostatnio pojawiła się informacja, że wójt sprzedał ziemię bez uchwały gminy, a rada nie chce go odwołać. Innymi słowy, moja propozycja jest, aby rozważyć wprowadzenie takiej zmiany. Jeśli likwidujemy nagrody, to przy okazji uregulujmy i tę sprawę. Wystarczy przenieść ten zapis do art. 14a, który traktuje o odprawach w przypadku rozwiązania stosunku pracy w związku z upływem kadencji. Nie rozstrzyga się tutaj, co się dzieje, jeżeli to się stanie w trakcie kadencji.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#PoselMarianBlecharczyk">Druga kwestia dotyczy podwyższenia wynagrodzeń. Opowiadam się przeciwko podwyższaniu ich do pięciokrotności dla kierowników jednostek i zakładów budżetowych. Było to dyskutowane bardzo szczegółowo przy okazji ustawy samorządowej. Problem polega na tym, że w tego typu zakładach występują dwa rodzaje osobowości prawnej. Pierwszym są spółki. Chcę przypomnieć, że w związku z przyjęciem ustawy o gospodarce komunalnej był okres, w którym nałożono obowiązek przekształcenia zakładów budżetowych w spółki. Jednak mimo wszystko część z nich nie została przekształcona. Faktycznie dziś jest tak, że na podstawie "ustawy kominowej" wynagrodzenia w spółkach można regulować wyżej niż w zakładach czy jednostkach budżetowych. Obecnie mamy dosyć silne żądania, aby wynagrodzenia w zakładach budżetowych uregulować tak samo, jak w spółkach. Obecnie mamy zapis, że maksymalne wynagrodzenie członka zarządu może wynosić siedmiokrotność kwoty bazowej, łącznie z wysługą lat. Po wprowadzeniu tej poprawki powstanie sytuacja, w której wynagrodzenie kierownika jednostki budżetowej będzie wyższe od maksymalnego wynagrodzenia członka zarządu. Należy jednak powiedzieć, że w przypadku jednostki lub zakładu budżetowego, który jest umiejscowiony w budżecie gminy, odpowiedzialność za jego gospodarkę finansową ponosi wobec rady gminy w większym stopniu zarząd niż dyrektor. Tym zapisem tworzymy sytuację, że dyrektor zakładu budżetowego będzie zarabiał więcej niż członek zarządu, który ponosi większą odpowiedzialność. Nie jest tutaj problemem, czy ten zakład zatrudnia tysiąc osób, czy pięćset, czy jest to elektrociepłownia, czy wypożyczalnia rowerów, chodzi o relacje kompetencji i odpowiedzialności. Proponuję, aby w tym przypadku wykreślić w art. 20 w ust. 3 zapis dotyczący członków zarządu, czyli część zdania, która brzmi: "łącznie z dodatkiem za wieloletnią pracę". Wówczas członek zarządu mógłby otrzymywać maksymalnie siedmiokrotność kwoty bazowej plus dodatek za pracę. Szefowie zakładów i jednostek budżetowych otrzymywaliby maksymalnie pięciokrotność plus dodatek za wieloletnią pracę.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#PoselMarianBlecharczyk">Zgłaszam te dwie propozycje, które można przyjąć przy okazji, bez burzenia całej konstrukcji tej nowelizacji. Dając więcej możemy przegrać podstawowe uregulowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PoslankaBarbaraImiolczyk">Drugi głos przeciw zmianie pierwszej. Zwracam uwagę, że w ciągu 10 minut musimy zakończyć posiedzenie i podjąć decyzję w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#PoslankaBarbaraImiolczyk">Poseł Zygmunt Żymełka /niez./: Mam krótkie pytanie, skąd się wzięło te 1603 zł? Czy to jest średnia krajowa z pięciu działów, bo ona jest w tej chwili wyższa?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PoselStanislawPawlak">Mnie się wydaje, że zespół, który został powołany na ostatnim posiedzeniu, nie wczytał się w sprawozdanie, ani nie wsłuchał się dobrze w dyskusję, ponieważ nie uwzględniono uzgodnień, które wtedy zapadły. Pierwsze z nich dotyczyło tego, że nagroda nie może być wyższa od jednomiesięcznego wynagrodzenia. To było już pomiędzy nami uzgodnione. Dlatego nie wiem, skąd się wzięły te warianty i zapis, że nagrody nie mogą być w ogóle przyznawane, przecież wyraźnie wypowiadaliśmy się w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#PoselStanislawPawlak">Trzecia sprawa, nie było dyskusji na ten temat, ani zapisów w pierwotnym wniosku i dlatego nie rozumiem, skąd się wzięła propozycja podwyższenia wynagrodzeń dla kierowników jednostek i zakładów budżetowych podległych zarządowi. W jednym miejscu mówimy, że trzeba ograniczać wynagrodzenia, a w innym je podwyższamy.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#PoselStanislawPawlak">Generalnie uważam, że ta propozycja nie nadaje się dziś do przyjęcia i należy ją albo odrzucić i skierować ponownie do podkomisji, albo powołać nowy zespół, który uwzględni dyspozycje przekazane przez posłów na ostatnim posiedzeniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PoselJerzyBarzowski">Muszę bronić pana posła Pawła Bryłowskiego, bo wszyscy pamiętamy stwierdzenia, które padły na ostatnim posiedzeniu Komisji, kiedy to powoływaliśmy podkomisję. Nie jest prawdą to, co powiedział pan poseł Stanisław Pawlak, że umieściliśmy tu rzeczy, które wtedy nie były dyskutowane. Chcę przypomnieć, że kwestia podniesienia uposażeń kierowników tych zakładów, czyli sprawa pięciokrotności, była propozycją zgłoszona przez pan posła Józefa Lassotę. Ta sprawa była dyskutowana i niczego tutaj nie dołożyliśmy. Po dyskusji zdecydowaliśmy, że taką propozycję przedłożymy.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#PoselJerzyBarzowski">Druga sprawa, nie ma racji pan poseł Witold Gintowt-Dziewałtowski mówiąc, że zakaz wypłacania nagród oznacza również, że nie będzie można wypłacać "trzynastek". "Trzynastka" nie jest nagrodą, tylko dodatkowym wynagrodzeniem rocznym, a to jest zupełnie inna sprawa.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#PoselJerzyBarzowski">Jeszcze kilka słów na temat propozycji, której tutaj nie ujęliśmy, a która była przedłożona. Chodzi o sprawę, o której mówił pan poseł Tadeusz Wrona. Jest to temat bardzo duży i kontrowersyjny. Byłem gorącym przeciwnikiem wprowadzenia tej zmiany, chociaż jako samorządowiec potrafię podać szereg innych przykładów. Pan poseł Paweł Bryłowski próbował bronić tego zapisu, ale uznaliśmy, że wprowadziłby on dużo więcej bałaganu i kontrowersji niż zapis obecny. Nie ma w tej chwili czasu, aby dokładnie to wytłumaczyć. Jeżeli uważacie państwo, że jest potrzeba dłuższej dyskusja na ten temat, to oczywiście musimy na to poświęcić kilka godzin. Myślę, że wtedy będziemy w stanie przekonać wszystkich, że kierowaliśmy się dobrymi przesłankami i naszym doświadczeniem w tych sprawach.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PoslankaBarbaraImiolczyk">Nasza Komisja ma w tej chwili bardzo wiele pracy, a ta ustawa i tak będzie przedmiotem naszych prac, dlatego że czeka jeszcze projekt poselski w tej sprawie. Dlatego proponuję, aby nie podejmować inicjatywy komisyjnej w tym kształcie, tylko wykorzystać dorobek prac podkomisji w pracach nad projektem poselskim. Byłam przekonana, i taka była decyzja Komisji, że mamy wypracowaną zgodę co do tych zapisów, i to nie w takim kierunku, o którym mówił pan poseł Stanisław Pawlak. Stąd wniosek, że inaczej słuchaliśmy i inaczej zrozumieliśmy dyspozycje Komisji.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#PoslankaBarbaraImiolczyk">Jeżeli są kontrowersje, to proponuję na tym zakończyć prace i wykorzystać tę wiedzę do prac nad nowelizacją poselską. Czy jest sprzeciw wobec takiej propozycji? Nie ma. Wysłuchajmy jeszcze uwag przedstawicieli Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejBozenaStepien">W ustawie o pracownikach samorządowych maksymalny poziom miesięcznego wynagrodzenia, zarówno członków zarządu, jak i kierowników oraz zastępców kierowników jednostek organizacyjnych, odnosi się do kwoty bazowej określonej w ustawie budżetowej. Ta kwota na 2001 rok wynosi 1603,63 zł. Kwoty, które państwo przytaczaliście, dotyczą przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw i nie mają zastosowania do pracowników samorządów.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PoslankaBarbaraImiolczyk">Proszę odpowiedzieć na wątpliwość pana posła Witolda Gintowta-Dziewałtowskiego, czy wariant II oznacza skreślenie "trzynastki".</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PrzedstawicielkaMPiPSBozenaStepien">Jeżeli chodzi o "trzynastkę", to w świetle ustawy z 1997 roku pracownicy samorządowi mają prawo do dodatkowego wynagrodzenia rocznego. Według poglądu MPiPS nie jest to nagroda, o której mowa w art. 20 ust. 5.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PoselPawelBrylowski">Dwa zdania odpowiedzi na uwagi krytyczne. Proszę zwrócić uwagę, że mieliśmy spotkać się wczoraj na normalnym posiedzeniu, na którym mielibyśmy dużo czasu na przedyskutowanie wszystkich wątpliwości. Nie z naszej winy spotykamy się dziś w trybie pilnym i nagłym, stąd niemożność przedyskutowania wszystkich kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PoslankaBarbaraImiolczyk">Zamykam posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>