text_structure.xml
36.6 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PoselGabrielJanowski">Witam wszystkich przybyłych. Otwieram posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia przewiduje rozpatrzenie sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej z dnia 20 lipca 1999 r. o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o regulacji rynku cukru i przekształceniach własnościowych w przemyśle cukrowniczym, zawartego w druku nr 986, oraz o poselskim projekcie ustawy o produkcji buraka cukrowego i cukru buraczanego oraz o regulacji krajowego rynku cukru, zawartego w druku nr 990. Sprawozdawcą jest pan poseł Zdzisław Pupa. Są nowe okoliczności, o których chcę państwa poinformować. Mianowicie, eksperci strony wnioskodawców i eksperci strony rządowej zakończyli dzisiaj rozmowy porozumieniem. Jest zgoda ekspertów na powołanie koncernu "Polski Cukier". To daleko idący krok oczekiwany przez wnioskodawców, jak również, o czym państwo pamiętacie, jest to zgodne z uchwałą, którą Sejm przyjął, zobowiązującą rząd do podjęcia działań organizacyjnych, prawnych i finansowych w celu powołania koncernu "Polski Cukier".</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PoselGabrielJanowski">W związku z tym, że wniosek dotyczący powołania "Polskiego Cukru" będzie uzgodniony na Radzie Ministrów, i z uwagi na ustalenia podjęte przez grupę ekspertów, uznaję za bezprzedmiotowe procedowanie dzisiaj nad ustawą. Zamykam zatem posiedzenie Komisji Rolnictwa, dziękując państwu serdecznie i przepraszając tych, którzy dzisiaj po prostu przyjechali do Sejmu i tymi sprawami się zajmują.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PoselRomualdAjchler">To jest nie do przyjęcia.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PoselGabrielJanowski">Jest to sprawa do przyjęcia, dlatego że procedujemy właśnie w sposób właściwy. Tyle mam do powiedzenia na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PoselRyszardSmolarek">W kwestii formalnej chciałbym zabrać głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PoselGabrielJanowski">Panie pośle, poza protokołem możemy przyjąć pański wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PoselRyszardSmolarek">Są jeszcze sprawy różne. Niech pan przewodniczący dopuści do głosu posłów, a nie samowolne stwierdzenie pana posła Gabriela Janowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PoselGabrielJanowski">Sprawy różne możemy dopuścić.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PoselZdzislawPupa">Tego punktu nie było w porządku dzisiejszego posiedzenia Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PoselMarianDembinski">Słowo pana przewodniczącego jest dla mnie rozkazem.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PoselGabrielJanowski">Porządek był jednoznacznie państwu doręczony, a dotyczył on rozpatrzenia sprawozdania. Nikt z pań i panów posłów nie złożył wniosku o rozszerzenie porządku o punkt sprawy różne.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PoselJanWyrowinski">Do normalnego toku procedowania w Komisji należy odniesienie się zebranej Komisji do proponowanego porządku. Pan przewodniczący nie postawił pytania, czy Komisja zatwierdza ten porządek, czy też nie. To jest niekiedy czysto formalne pytanie. Dzisiaj tego pytania pan przewodniczący nie postawił. W związku z tym, moim zdaniem, formalnie to, co się stało, nie było właściwe. Sądzę, że tak nie powinno być.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PoselGabrielJanowski">Pan poseł Romuald Ajchler w sprawie formalnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PoselRomualdAjchler">Właśnie chciałem zabrać głos w kwestii formalnej. Uważam, że to, co pan zrobił, jest nieporozumieniem. Tak to bym chciał delikatnie nazwać. Z jakiego prostego powodu? Została Komisja zwołana z porządkiem takim, jaki otrzymaliśmy. Jeśli pan przewodniczący zamierzał zmienić ten punkt, to trzeba było formalnie przegłosować ten wniosek i zapytać, co Komisja na to.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#PoselRomualdAjchler">Natomiast pan powiedział, że jest jakiś projekt, że ktoś gdzieś się dogadywał, że będzie posiedzenie Rady Ministrów w tej sprawie. Przecież my mamy zlecenia od Sejmu, aby pracować nad tą ustawą, która jest przed nami. Na dzień dzisiejszy nie wpłynął żaden inny projekt, do którego merytorycznie byśmy się na Komisji mogli odnieść.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#PoselRomualdAjchler">Jeśli w taki sposób ma być prowadzona Komisja, że pan przychodzi i nie pytając posłów zamyka pan posiedzenie Komisji, to jest to w moim przekonaniu, delikatnie mówiąc, nieporozumienie. Proponowałbym, aby pan zapytał członków Komisji, co myślą o propozycji, którą pan przedstawił. Rozstrzygnijmy pewne sprawy w głosowaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PoselGabrielJanowski">Podałem państwu argumentację, która przemawia za takim procedowaniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PoslankaElzbietaBarys">W zakres zmiany, którą dzisiaj byśmy mieli procedować, wchodzi również zmiana artykułu 9, czyli w przepisach obowiązujących. Ten artykuł zgodnie z tymi ustaleniami podlegałby zmianie i byłaby zmiana propozycji przez Radę Ministrów. Stąd uważam, że rzeczywiście procedowanie dzisiaj nad tym i potem wprowadzanie zmian jest niecelowe. Niemniej jest oczywiście zmiana.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PoselSewerynKaczmarek">To sprawa podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PoslankaElzbietaBarys">Zgadzam się z tym. Rząd będzie pracował nad tym zmianami, które eksperci rozważyli.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PoselSewerynKaczmarek">Opracujcie państwo sobie projekt, zgłoście go do laski marszałkowskiej i nie ma problemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PoslankaElzbietaBarys">W związku z tym, że odbędzie się posiedzenie Rady Ministrów, którego przedmiotem będzie uchwała Sejmu i jednocześnie zmiany w tychże regulacjach, stąd uważam, że wniosek taki jest zasadny.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PoselJanWyrowinski">Informacje, które pan przewodniczący podał, powinny być również przedmiotem rozpatrzenia Komisji. Jest obecny na dzisiejszym posiedzeniu pan minister Andrzej Łuszczewski. Powinniśmy go zapytać, jak się sprawy mają. Czy to, co pan poseł mówi, odpowiada jak gdyby temu, co myśli rząd w tej sprawie itd.? Tego nie było. Pomijam już to - moim zdaniem - niedopatrzenie formalne, które zaszło na początku, że jednak pan przewodniczący nie zapytał Komisji o to, jak się odnosi do tego porządku. Nie zapytał pan o to. Komisja formalnie jak gdyby tego porządku nie przyjęła, bo nie było pytania w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PoselRyszardSmolarek">Czy jest stanowisko rządu do uchwały?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PoselJanWyrowinski">Mnie osobiście ta sprawa nie jest znana. Natomiast wiem, że rząd rzeczywiście przygotowuje stanowisko w sprawie tej nieszczęsnej uchwały, którą kiedyś podjęliśmy. Ale z kolei z tego, co ja wiem, to stanowisko rządu wcale nie idzie w tym kierunku, o którym tutaj był uprzejmy wspominać pan przewodniczący. Tutaj oczywiście możemy mieć różne na ten temat informacje.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#PoselJanWyrowinski">Myślę, że dokonał pan bardzo istotnego uchybienia formalnego. Nie można w taki sposób procedować, w jaki pan to tutaj przedstawił. Jeżeli pan uznaje, że jak gdyby posiedzenie jest zamknięte, to myślę, że w świetle regulaminu Sejmu tak się sprawy nie mają. W związku z tym albo się zwrócimy do marszałka o wyjaśnienie tej sytuacji, jaka miała miejsce, albo w tej chwili w drodze jakiejś ugody będziemy kontynuowali to posiedzenie, żeby niektóre przynajmniej sprawy wyjaśnić.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PoselStanislawPawlak">Nastąpiło bardzo wyraźne złamanie regulaminu Sejmu w tym względzie, ponieważ Marszałek Sejmu skierował 21 kwietnia 1999 r. dwa projekty - rządowy i poselski do pracy w naszej Komisji. Została powołana podkomisja. Sprawozdań podkomisji było kilka. Ich rozpatrzenie z różnych przyczyn było odkładane. Pan nas zaprosił 29 lutego 2000 r., podając w porządku obrad Komisji punkt - rozpatrzenie sprawozdania podkomisji z 20 lipca 1999 r., opracowanego w dość krótkim czasie od momentu skierowania przez izbę do naszej Komisji tych projektów.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#PoselStanislawPawlak">Myślę, że otworzenie przez pana posiedzenia i poinformowanie Komisji tylko, że ktoś się domówił i następnie zamknięcie posiedzenia jest nadużyciem regulaminowym. Tego przyjąć absolutnie nie możemy. My możemy przeprowadzić dyskusję nad tym, czy dalej procedować, czy nie. Ale nie może to być jednoosobowo w parlamencie załatwiona sprawa. Bardzo bym prosił, żeby pan wycofał to, co pan powiedział na początku, że pan zamyka posiedzenie, bo posiedzenie trwa, jak wszyscy słyszymy, i żeby pan przeprowadził merytoryczną rozmowę w sprawie, która zdaniem pana winna na posiedzeniu Komisji rozpatrywana. Nie ukrywamy, że w tym stanie rzeczy tracimy zaufanie do pana przewodniczącego, który zwołuje ludzi z terenu. Jak widzimy, są oni na sali, przybyli też przedstawiciele rządu, przybyli posłowie dość licznie i po minucie mamy się rozchodzić. Jest to karygodne. Albo proszę nie podejmować decyzji o posiedzeniu i nie zapraszać nas, a jeśli już jesteśmy, to chcemy pracować nad dokumentami, które zostały nam przesłane. Bardzo proszę o prowadzenie posiedzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PoselZdzislawPupa">Rozumiem, że praktycznie posiedzenie zostało zamknięte. Natomiast jest taka sytuacja, że pan przewodniczący przedstawił okoliczności dotyczące zamknięcia posiedzenia Komisji. Pan przewodniczący ma do tego prawo.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#PoselZdzislawPupa">Chcę zwrócić uwagę również na to, że nie można, szanowni państwo, procedować, kiedy okoliczności, o których powiedział pan przewodniczący, zmierzają praktycznie w tym kierunku, że rząd pod naciskami posłów, dzięki również pracy sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi i dzięki uchwale, którą Sejm, rząd przyjął, podjął się działań zmierzających do powołania polskiego koncernu "Polski Cukier" SA. Dlatego nie można dzisiaj procedować nad ustawą po to, żeby za chwilę ten projekt ustawy praktycznie nowelizować, bo będzie tego wymagała pilna potrzeba decyzji, czy poczynań rządu.Dajmy sobie jeszcze tydzień, dlatego że rząd się spotyka w czwartek, a we wtorek jest posiedzenie rządu. Dlatego później byśmy mogli w sposób normalny procedować.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PoselStanislawMasternak">Wydaje mi się, że nie potrzebne są te nasze nerwy, dlatego że jak gdyby sprawę rozstrzygnęła uchwała Sejmu. Ktoś z państwa się powołuje na regulamin. My jako Komisja Rolnictwa jesteśmy ciałem, które podlega decyzjom Sejmu. Jeżeli my nie będziemy szanować uchwały, to kto ją będzie szanować?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PoslankaMariaStolzman">Nie wiem, czy pan przewodniczący jest o tym poinformowany, że w czasie pana nieobecności tutaj na posiedzeniu Komisji odbyło się głosowanie. Komisję prowadził pana zastępca, pan poseł Józef Pilarczyk. Wtedy przegłosowaliśmy, że pracujemy nad sprawozdaniem podkomisji o regulacji rynku cukru. Takie przyjęliśmy ustalenia, które pan teraz burzy bez jednego słowa, tak jakby wszystkie uchwały podejmowane były zupełnie nieważne.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PoselMarianDembinski">Jak to można pięknie manipulować faktami, to na tej Komisji wielokrotnie widzieliśmy i słyszeli. Pani posłanka Maria Stolzman, pan poseł Jan Wyrowiński używają argumentów w zależności od sytuacji, w jakiej się oni znajdują. Wobec tego chciałbym przypomnieć, że wielokrotnie powoływaliście się państwo na to, że jeżeli nie ma stanowiska rządu odnośnie do jakiejś kwestii, to nie możemy procedować. Sytuacja, jaką przestawiliśmy państwu, polega na tym, że były prowadzone rozmowy na temat możliwości prawnych, jak również założeń ekonomicznych powołania koncernu "Polski Cukier" SA. Dziś się one skończyły. Dzisiaj te argumenty poszły do Rady Ministrów. Wobec tego należałoby dać szansę rządowi, ażeby wypowiedział się definitywnie, w jakiej formie prawnej "Polski Cukier" zostanie powołany, tym samym zostanie zrealizowania uchwała Sejmu, za którą głosowaliśmy.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#PoselMarianDembinski">Myślę, że tematem dyskusji może być tylko to, czy zamknięcia posiedzenia Komisji dzisiaj powinien pan przewodniczący dokonać, czy też przeniesienia posiedzenia Komisji. Nie zamknięcia posiedzenia Komisji, tylko przeniesienia i to wszystko.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#PoselMarianDembinski">W mojej właśnie ocenie możemy zacząć procedowanie po zajęciu przez rząd stanowiska w tej sprawie. Jeżeli państwo chcecie, będziemy wnosić poprawki od nowa, my, posłowie stojący za projektem utworzenia "Polskiego Cukru". Do tego projektu, który dzisiaj macie państwo przed oczami, będziemy wnosili na nowo poprawki mówiące o tym koncernie. Nie chcemy tego robić. Wiemy, że są inne możliwości. W jaki sposób te możliwości dogadaliśmy z rządem i czekamy, czy będzie zaakceptowanie naszej propozycji przez rząd.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PoselStanislawStec">Zgłaszam oficjalny wniosek, aby uzupełnić posiedzenie o drugi punkt - informację ministra skarbu o płatnościach wobec plantatorów. Chcę, aby ta informacja dotyczyła stycznia. Chcę również poznać przyszłość cukrowni Szamotuły i Gniezno. Interesują mnie płatności w stosunku do plantatorów, bo wiemy, że i w Gnieźnie, i w Szamotułach zapłacono rolnikom - odpowiednio - 60 proc. i 50 proc. należności. Kiedy będą miały miejsce następne płatności? Tym bardziej że rolnicy zgłaszają się z pytaniami, co robić, czy kontraktować buraki, czy też nie, jeśli dotychczasowe płatności nie zostały uregulowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PoselJozefPilarczyk">Wydaje mi się, że niektórzy mają krótszą pamięć niż miesiąc. Trzy tygodnie temu prowadziłem Komisję, gdzie przedyskutowaliśmy podstawowy temat, czy Komisja ma się zająć tylko i wyłącznie rozstrzygnięciami dotyczącymi prywatyzacji i formuły organizacyjnej przedsiębiorstw przemysłu cukrowniczego w Polsce, czy też złożonym na wniosek rządu projektem o regulacji rynku, który dla mnie jest dużo ważniejszy niż to, czy "Polski Cukier" będzie, czy też nie.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#PoselJozefPilarczyk">O koncepcję "Polskiego Cukru" rząd AWS i UW kłóci się z posłami Akcji Wyborczej Solidarność od maja ubiegłego roku. Pan poseł Zdzisław Pupa jako przewodniczący podkomisji trzy razy odkładał w maju ubiegłego roku i w czerwcu ubiegłego roku posiedzenia podkomisji, bo rząd nie uwzględnił stanowiska z posłami Akcji Wyborczej Solidarność i ten stan trwa do dzisiaj. Dlatego na poprzednim posiedzeniu Komisji zdecydowaliśmy, że posłowie Akcji Wyborczej Solidarność z rządem swoim dalej będą to konsultowali, a my jako Komisja zajmować się będziemy wnioskiem rządowym, przede wszystkim w zakresie regulacji rynku i dostosowania mechanizmów regulacyjnych do tego, co jest w Unii Europejskiej, byśmy chociaż tę część skończyli. Taka była decyzja.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#PoselJozefPilarczyk">My nie powiedzieliśmy, że Komisja nie będzie się zajmować "Polskim Cukrem". Wtedy, kiedy stanowisko zostanie uzgodnione, kiedy przedstawiony zostanie konkretny projekt, nad którym można pracować niezależnie od części regulacyjnej tej ustawy, Komisja może się tym tematem zajmować.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#PoselJozefPilarczyk">Dzisiaj nie wiadomo, panie przewodniczący Gabrielu Janowski, czy to będzie za tydzień, za dwa tygodnie, czy za miesiąc. Tak zawsze było. Nigdy nie wiedzieliśmy, kiedy rząd przedstawi stanowisko, kiedy zajmie stanowisko wobec waszego pomysłu. Dlatego według mnie jest nieporozumieniem, że pod szyldem czy pod hasłem "Polskiego Cukru" hamuje się wszystkie prace nad nowelizacją ustawy, która dotyczy istotnych spraw dla polskiego przemysłu cukrowniczego, niezależnie od tego, czy to będzie "Polski Cukier", czy nie będzie "Polskiego Cukru". Mnie to nie interesuje. To jest wasza sprawa.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#PoselJozefPilarczyk">Natomiast my chcemy pracować nad tym, co jest najważniejsze dla cukrownictwa. Nie chcemy wchodzić między posłów AWS i rządu AWS.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PoselGabrielJanowski">Bardzo przepraszam. Pozwólcie mi państwo na jedną małą dygresję. Nie chciałbym, byśmy na Komisji mówili, że to są wasze, nasze sprawy. Myślę, że istotą pracy tej Komisji jest to, by poszukiwać najlepszych rozwiązań dla Polski, dla plantatorów i dla pracowników. Dlatego bardzo proszę panie przewodniczący, abyśmy tej czy innej koncepcji od czci i wary nie odsądzali, ale patrzyli na nią niezależnie od tego, czy ona jest ze strony opozycji, czy też koalicji, życzliwie kierując się tym interesem, o którym mówiłem przed chwilą.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PoselJozefPilarczyk">Panie przewodniczący, my tylko oceniamy styl pracy i rządu i posłów, którzy go tworzą.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PoselGabrielJanowski">Jeżeli pan przewodniczący chce, żebyśmy tutaj wypominali sobie pewne fakty, to powiem, że to właśnie panowie w lipcu zerwaliście posiedzenie, ponieważ my mieliśmy daleko idące rozwiązania, które przedstawialiśmy. Ale myślę, że nie w tym rzecz, byśmy wypominali. Natomiast powinniśmy szukać najlepszych rozwiązań. To jest dyskusja poza przedmiotem posiedzenia Komisji, którą mamy prawo prowadzić.Jest wniosek formalny.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PoselRyszardSmolarek">Mam prośbę, aby pan przewodniczący ogłosił pięciominutową przerwę. Zróbcie państwo po prostu posiedzenie prezydium, bo przed posiedzeniami Komisji widzę, że w ogóle się nie spotykacie. Każde z was zza tego stołka prezydialnego mówi co innego i przestańcie nam zawracać głowę. Uzgodnijcie wspólne stanowisko i spotkajmy się za 5 minut. Będziemy wówczas procedować w końcu nad tematem dzisiejszego posiedzenia. Natomiast teraz uzgadniamy, co poszczególni przewodniczący chcą ewentualnie dzisiaj załatwić.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#PoselGabrielJanowski">Ta sprawa już po raz drugi pada. Otóż posiedzenie prezydium było w ubiegłym tygodniu. Omówiliśmy wówczas wszystkie najbliższe posiedzenia, łącznie z innymi zadaniami, które Komisja podejmuje. Dzisiaj chcieliśmy spotkać się w pełnym składzie, zaprosiliśmy gości, ale na 15 minut przed dzisiejszym posiedzeniem Komisji, to jest fakt, nastąpiła nowa okoliczność, którą państwu przywołałem. Może to potwierdzić pan poseł Wojciech Zarzycki. Nie jest tak, że my działamy wybiórczo. Działamy wspólnie, choć dzisiaj i tak jest kontrowersja, jeżeli chodzi o niektóre sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PoselStanislawPawlak">Poruszę tylko dwie kwestie. Otóż pan przewodniczący powiedział, że myśmy zerwali jedno z posiedzeń. Nie wiem, do kogo była ta uwaga. Jeżeli koalicja jest tak zwarta, to powinna pilnować swoich spraw i nie doprowadzić do możliwości zarzucenia braku kworum. To jest po pierwsze.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#PoselStanislawPawlak">Po drugie, odniosę się do wypowiedzi pana posła Mariana Dembińskiego. Otóż rząd sprecyzował swoje stanowisko 16 września 1999 r., które zostało później wycofane przez pana marszałka. Mam tu przekreśloną pieczątkę. I trafiło dopiero 19 stycznia 2000 r. po posiedzeniu do posłów. Jeśli do pana ono nie trafiło, to proszę takie stanowisko sobie odszukać i przeczytać. Tu jest bardzo dokładnie stan opisany właśnie po pracy podkomisji z 20 lipca 1999 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PoselJanWyrowinski">Chciałbym potwierdzić fakt, że to, co proponuje się w sprawozdaniu podkomisji z 20 lipca 1999 r., jest obojętne własnościowo. Więc niezależnie od tego, jaka będzie struktura własności w polskim przemyśle cukrowniczym, takie regulacje, które są tutaj zapisane, muszą na rynku cukru funkcjonować. Właśnie tego rodzaju motyw przyświecał nam w czasie posiedzenia Komisji 19 stycznia 2000 r., aby z uwagi na te różne napięcia, które istnieją, a koncentrują się wokół kwestii koncernu "Polski Cukier" oddzielić te dwie sprawy. I tę sprawę przesądzić ostatecznie. Jeżeli w tej sprawie będą propozycje, to odniesiemy się do nich, ale wtedy, kiedy będą zgłoszone jako odrębne uregulowania ustawowe. To po pierwsze.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#PoselJanWyrowinski">Po drugie, panie przewodniczący, tydzień temu na posiedzeniu prezydium o tym dzisiejszym posiedzeniu akurat nie rozmawialiśmy. Jako członek prezydium jestem zaskoczony pańską decyzją.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#PoselJanWyrowinski">Ta decyzja, którą pan przewodniczący podjął - moim zdaniem - jest nieformalna, dlatego że w zasadzie jedyne prawo, które pan miał, to było prawo odwołania posiedzenia Komisji. Natomiast powiedział pan, że pan zamyka posiedzenie Komisji. Może pan tylko odwołać posiedzenie Komisji, tak mi się wydaje, jeśli pan je zwołał. Taka formuła z pańskich ust nie padła, jak mi się wydaje. W związku z tym jest tu problem formalny. Niestety, panie przewodniczący, ideę regulacji rynku cukru takimi jak dzisiaj również wydarzeniami ośmieszamy i stajemy się chyba niewiarygodni w oczach tych najbardziej zainteresowanych, czyli plantatorów, pracowników cukrowni, tych wszystkich, którym zależy na tym, aby na tym rynku były jakieś cywilizowane reguły gry, które to reguły gry wprowadza właśnie ten projekt zawarty w sprawozdaniu podkomisji o regulacji rynku cukru, mający zresztą taki sam tytuł jak projekt propozycji poselskiej, który zgłaszał pan poseł Zdzisław Pupa.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PoselMarianDembinski">Na początku odniósłbym się do wypowiedzi pana posła Stanisława Pawlaka, który zapytał mnie, czy znam stanowisko rządu. Znam je. Natomiast dziwi się, że pan poseł nie wysłuchał dzisiejszej argumentacji i zapomniał o uchwale, jaką Sejm podjął. W uchwale tej zobligowaliśmy rząd do budowania struktur "Polskiego Cukru" SA.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#PoselMarianDembinski">Jeżeli chodzi o to dzisiejsze posiedzenie, to znowu zaczynamy być manipulowani przez pana posła Jana Wyrowińskiego. Pan poseł Jan Wyrowiński próbuje podzielić ustawę na dwie części - dotyczącą regulacji rynku cukru i dotyczącą prywatyzacji. Jest to niedopuszczalne. Raz pan coś zrobił i dlatego temu tak długo ta Komisja pracuje nad tą jedną ustawą, bo to jest jedna ustawa.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#PoselMarianDembinski">Pan poseł powiedział, że jesteśmy niewiarygodni dla rolników, plantatorów. Niech się pan o to nie obawia. Niech pan pojedzie do Łosiowa, tam panu rolnicy powiedzą, czego się obawiają. Obawiają się właśnie takich działań, jakie tu się dzieją na tej sali z pana udziałem i posłów z SLD, którzy są liberałami i są przeciwni zarządzaniu w przemyśle cukrowym przez Polaków.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#PoselMarianDembinski">Jeżeli chodzi o to, co się teraz dzieje, to dobrze państwo wiecie, że nierozerwalnie te dwie części ustawy są z sobą związane. Jeżeli dochodzi do konsensusu pomiędzy posłami wnioskodawcami i rządem, to powinniście państwo dać nam szansę na to, żeby to jakoś zamknąć. Przesunięcie terminu posiedzenia o tydzień nie zbawi sytuacji, tym bardziej że regulacje rynku cukru będą funkcjonować dopiero za rok, dwa. Nie udawajcie, że tu jest potrzebny pośpiech. Ten pośpiech jest wam potrzebny po to, żeby zamknąć dyskusję nad możliwością zbudowania "Polskiego Cukru".</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#PoselRomualdAjchler">Z przykrością muszę stwierdzić, że na tym naszym posiedzeniu dzisiejszym Komisji panuje bałagan taki, jak od dwóch lat obserwuje się w rolnictwie. My posłowie nie wiemy, co mamy robić, a rolnicy nie wiedzą, co i czym mają siać. Taka, panie pośle Marianie Dembiński, jest prawda. Proszę, żeby pan poseł mi nie przeszkadzał. Ja panu nie przeszkadzałem, gdy pan mówił. Gdy pan przewodniczący udzieli panu głosu, to będzie pan mówił, co pan wie itd. Przykro mi to stwierdzić, to jest moja osobista ocena, niezależnie od tego, co powie pan poseł Marian Dembiński.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#PoselRomualdAjchler">Rolnicy dzisiaj się przygotowują od siewu buraków cukrowych. Rozgrzebany jest proces prywatyzacji. Mówił o tym pan poseł Stanisław Stec i nie bez kozery postawił wniosek, jak słyszałem - formalny, o to, aby padła informacja ministra skarbu o procesie przekształceń czy prywatyzacji w polskich cukrowniach. Na jakim etapie jest prywatyzacja? Ilu rolnikom do tej pory nie zapłacono za dostarczone buraki cukrowe? Praktycznie za miesiąc rolnicy będą przystępować do siewu buraków, a za zeszły rok jeszcze rolnicy nie są rozliczeni. Mało tego, nie są rozliczeni również dostawcy nawozów, środków ochrony roślin dla cukrownictwa. Panuje totalny bałagan w cukrownictwie. Obiecywałem sobie, że ta ustawa, nad którą pracujemy dzisiaj czy mieliśmy rozpocząć prace dzisiaj ureguluje po części te sprawy, o których przed chwilą powiedziałem. Ale w tych warunkach, panie przewodniczący, pracować nie można. Bo zwołuje się Komisję, zamyka się Komisję. Nie wiem, czy ta Komisja trwa, nie wiem, w jakiej formie my w tej chwili występujemy. Nie wiem, jak to jest regulaminowo, jeśli pan Komisję zamknie, to niepotrzebnie tutaj siedzimy i dyskutujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PoselGabrielJanowski">Ponieważ państwo podnosiliście rękę, by zabrać głos, to nie jest, wydaje mi się, dobrym obyczajem, gdybym jako otwierający posiedzenie i prowadzący wyszedł. Dlatego z uwagą słuchałem państwa wypowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#PoselRomualdAjchler">Wystąpimy z wnioskiem o odwołanie pana przewodniczącego.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#PoselGabrielJanowski">Żyjemy, dzięki Bogu, w demokracji, podlegamy wszyscy regułom wyboru, odwołania. Nic nie stoi na przeszkodzie. Natomiast chcę dokończyć myśl, którą rozpocząłem. Szanuję państwa wrażliwość, szanuję państwa tutaj zastrzeżenia. Pani z Biura Legislacyjnego mówi o uchybieniu, że powinienem nie zamykać posiedzenia, tylko je odwołać. Przecież nie jest moją intencją szkodzić sprawie, którą tutaj reprezentujemy. Moją - jeszcze raz powiem - intencją było zgodnie z uchwałą sejmową, którą większość przyjęła i chyba większość członków Komisji Rolnictwa głosowała jednomyślnie, jeżeli pojawiła się nadzieja, że rząd przedstawi nam nareszcie spójne stanowisko w kwestii, które było jasno zakreślone w uchwale sejmowej, to racjonalność właśnie postępowania nakazywała mi takie zachowanie.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#PoselGabrielJanowski">Jeżeli ktoś z państwa poczuł się w jakiś sposób z mojej strony urażony, to ja osobiście przepraszam. Staram się od dwóch lat przynajmniej prowadzić tak posiedzenia, aby nikomu nie ograniczać głosu, by wysłuchać wszystkich argumentów i w miarę tej skomplikowanej sytuacji, o której mówił pan poseł Romuald Ajchler, a którą mamy w rolnictwie, sprawy nasze prowadzić w miarę efektywnie.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#PoselGabrielJanowski">Tyle mam do powiedzenia, przepraszając jeszcze raz państwa za uchybienie i za tę niewłaściwość, która być może z mojej strony nastąpiła.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#PoselZdzislawPupa">Chciałem też zabrać głos w sprawie formalnej, bo wydaje mi się, że pan przewodniczący w tym momencie się poprawił, bo zamienił słowo "zamykam" na słowo "odwołuję". Jest więc uchybienie poprawione. Szkoda, szanowni państwo, żeśmy się dzisiaj spotkali. Na naszym posiedzeniu jest obecny wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Andrzej Łuszczewski. Chciałbym, byśmy wysłuchali tego, co pan minister, przedstawiciel Ministerstwa Rolnictwa ma do powiedzenia w tej sprawie, w której się tu spotkaliśmy, żeby nie tracić czasu. To jest również istotne i ważne.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#PoselZdzislawPupa">Z drugiej strony uchwała Sejmu, która została przyjęta, w drugiej części oprócz sprawy prywatyzacyjnej dotyczącej powołania koncernu "Polski Cukier" zawiera zobowiązanie rządu właśnie do tego, co poruszył pan poseł Romuald Ajchler, do zapłaty i uregulowania należności rolnikom, którzy dostarczyli buraki do cukrowni. Dlatego wydaje mi się, że jest jak najbardziej na czasie, abyśmy tę dyskusję już pozaprogramową odbyli.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#PoselStanislawPawlak">Powoływanie się na uchwałę Sejmu - moim zdaniem - jest nie do końca zasadne, dlatego że decyzja Sejmu w sprawie procedowania nad projektami nie została zmieniona. Projekty są w Komisji i nikt nie powiedział, że mamy nad nimi nie procedować. To jest po pierwsze.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#PoselStanislawPawlak">Po drugie, jeśli uchwała Sejmu ma moc wiążącą, a jej nie ma, jak wiemy, to rząd mógłby zgłosić nowy projekt, czego nie uczynił. A po trzecie, w każdej chwili wnioskodawcy mogą swój projekt wycofać. A więc póki Sejm i pan poseł Zdzisław Pupa macie takie problemy, to wykonajcie te swoje ruchy wycofując dzisiaj z pracy w Sejmie projekty i wtedy będziemy wiedzieli, kto w tej sprawie zawinił.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#PoselStanislawStec">Chciałbym się tylko odnieść do wypowiedzi pana posła Mariana Dembińskiego. Ja nie dokonuję oceny jego poglądów i nie życzę sobie, aby mnie wyzywał od liberałów, bo mam swoje poglądy i mam prawo się nimi posługiwać. Bardzo bym prosił, żeby na przyszłość pan ostrożniej ferował swoje poglądy.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#PoslankaElzbietaBarys">W zakres tego sprawozdania wchodzi również zmiana artykułu 9 ustawy i ten artykuł ma być zmieniony. W związku z tym, że z części cukrowni czyli z 16 plus 6 cukrowni ma powstać koncern "Polski Cukier", czy tydzień rzeczywiście ma tak duże znaczenie? Trzykrotnie były posiedzenia ekspertów rządowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#PoselRomualdAjchler">Kim są ci eksperci?</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#PoslankaElzbietaBarys">Mogę panu odpowiedzieć na to pytanie. To jest firma PROINWESTMEN, wybrana przez rząd jako główny ekspert. Będzie ona opracowywać tę całą zmianę.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#PoselRomualdAjchler">Czyli to będzie projekt rządowy, jak rozumiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#PoslankaElzbietaBarys">Zmiana artykułu 9 dotyczy zakresu upoważnienia dla ministra skarbu. I dlatego proszę o tydzień zwłoki, bo naprawdę ten tydzień nic nie da z uwagi na to, że regulacja wejdzie i tak od następnej kampanii cukrowniczej. Ten tydzień więc naprawdę nic nie da, a będziemy mieli jasność stanowiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#PoselRyszardSmolarek">Proponuję, abyśmy się dowiedzieli, co to jest za firma konsultingowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#PoselWiktorOsik">Proponuję, abyśmy podjęli decyzję, czy procedujemy nad projektem ustawy o regulacji rynku cukru, czy też nie. Zgłaszam taki formalny wniosek, bo dalsza dyskusja na ten temat jest naprawdę już bez sensu i kompromituje i naszą Komisję, i Sejm. Naprawdę już chyba więcej nic mądrego nie powiemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#PoselJozefPilarczyk">Składam formalny wniosek o to, żeby Komisja odbyła posiedzenie w tym tygodniu w sprawach organizacyjnych dotyczących pracy Komisji, naszych wewnętrznych spraw. Jeżeli panowie przewodniczący uważacie, że posiedzenia już nie ma, to zgłosimy taki wniosek na piśmie i grupa posłów się podpisze. Ale to nie chodzi o formalne sprawy. Panie przewodniczący, to, co my wyprawiamy na posiedzeniach Komisji, ośmiesza Sejm, nie tylko Komisję i w ogóle klasę polityczną. W związku z tym uważam, że przyszedł wielki czas na to, abyśmy w zamkniętym gronie w składzie pełnym Komisji podyskutowali, jak mamy dalej pracować. Bo dorobek, jaki przez dwa i pół roku ma ta Komisja w zakresie prac legislacyjnych, jest, można powiedzieć, żaden, żeby nie powiedzieć zerowy. Jeżeli tak dalej będziemy pracować, to naprawdę wpiszemy się w historię tego parlamentu bardzo, bardzo źle. Proszę, aby takie posiedzenie Komisji naprawdę się odbyło, bo w moim przekonaniu taka praca nie może już dłużej trwać. To jest jednak kompromitacja nas, posłów w tej Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#PoselJozefLassota">Właściwie wystąpię w podobnym tonie co moich dwóch przedmówców. Jednym z obowiązków przewodniczącego jest nie tylko dbanie o sprawną pracę, ale również o powagę Komisji. To, co się szczególnie dzisiaj dzieje, świadczy o tym, że pan przewodniczący nie dba o powagę tej Komisji. To prowokuje, czy też jakoś tam skłania różnych posłów do obrażania innych, co zdarzyło się przed chwilą. Jeden z posłów wskazywał na innych, że manipulują. Chciałbym zaproponować, żebyśmy, po pierwsze, rzeczywiście poparli wniosek pana posła Józefa Pilarczyka, że sprawa pracy Komisji wymaga pilnego uregulowania. A po drugie, żeby było określone, co my w tej chwili robimy, nad czym debatujemy i jaką decyzję podejmiemy. Bo na razie, mamy również gości, którzy patrzą z szeroko otwartymi oczami, co tu się dzieje. Dyskutujemy prawie godzinę i nie wiemy, czy my jesteśmy po zamknięciu posiedzenia, czy po jego odroczeniu, czy po zawieszeniu, nie wiem czego i kogo. Niech pan przewodniczący wreszcie rozstrzygnie, w jakim etapie i nad czym my debatujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#PoselGabrielJanowski">Przyjmujemy wniosek pana posła Józefa Pilarczyka i prezydium przygotuje państwu posiedzenie organizacyjne, bo ono jest istotnie potrzebne. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>