text_structure.xml 43.9 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Witam wszystkich przybyłych na posiedzenie sejmowej Komisji Rodziny. Porządek dzienny składa się z dwóch zbieżnych ze sobą punktów. Oba - w gruncie rzeczy - dotyczą tego samego problemu. Pierwszy to rozpatrzenie informacji Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej w sprawie zabezpieczenia środków finansowych na realizację zadań z pomocy społecznej. Tego samego problemu dotyczy skierowany do Prezesa Rady Ministrów dezyderat nr 18 Komisji Rodziny,  w sprawie sytuacji finansowej pomocy społecznej w 2000 r. Czy są jakieś uwagi do porządku obrad dzisiejszego posiedzenia? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselAntoniSzymanski">Wobec tego przechodzimy do rozpatrywania odpowiedzi. Proszę panią Victorię Biederman, reprezentującą Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej o udzielenie informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpolecznejVictoriaBiederman">Od czasu złożenia odpowiedzi naszego ministerstwa na piśmie były dokonywane - nazwę to ogólnie - ruchy finansowe. Wobec tego faktu, chcę uzupełnić przedstawioną przez nas informację. Wyjaśnię, jak zmieniła się sytuacja od czasu złożenia odpowiedzi na piśmie. Przede wszystkim w istotny sposób zostały uruchomione rezerwy celowe.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpolecznejVictoriaBiederman">Na podstawie decyzji z dnia 7 sierpnia br. została uruchomiona pozostała transza na zasiłki i pomoc w naturze w wysokości 152.883 tys. zł. Od tej pory cała kwota budżetowa przeznaczona w tym roku na zasiłki z pomocy społecznej została przekazana do budżetów wojewodów. W stosunku do przedstawionej informacji, z rezerwy budżetowej doszły dodatkowe środki na składki na ubezpieczenia zdrowotne. W sierpniu br. zwiększono dodatkowo budżety wojewodów o kwotę 8.530 tys. zł z przeznaczeniem na składki na ubezpieczenia zdrowotne. Rozdysponowana została również w pełni kwota przewidziana w rezerwie na wsparcie dla domów pomocy społecznej, na nowe uruchomienia i zakończenie rozpoczętych inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpolecznejVictoriaBiederman">Jeżeli chodzi o zasiłki rodzinne i pielęgnacyjne, w rezerwie pozostało 24 mln zł. Te pieniądze są uruchamiane w zależności od potrzeb zgłaszanych przez wojewodów.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpolecznejVictoriaBiederman">Jeżeli chodzi o placówki opiekuńczo-wychowawcze, w sierpniu br. z rezerwy uruchomiono 53.475 tys. zł. Jednocześnie wystąpiliśmy z wnioskiem do ministra finansów o uruchomienie pozostałej kwoty przeznaczonej w rezerwie na placówki opiekuńczo-wychowawcze w wysokości 14.525 tys. zł. Do tej pory nie zapadła decyzja w sprawie uruchomienia tej kwoty. W pełni została już przekazana wojewodom kwota przeznaczona w rezerwie na dożywianie uczniów w szkole. Druga transza, w wysokości 22 846 tys. zł, została uruchomiona na podstawie decyzji z dnia 4 września br.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpolecznejVictoriaBiederman">Jeżeli chodzi o dodatkowe środki na rodziny zastępcze, w czerwcu br. przekazano 18.404 tys. zł. W tej rezerwie pozostało jeszcze 42 mln zł. Ze zgłoszeń i z analiz dokonanych przez wojewodów, obecnie zaspokojone są wszystkie potrzeby w zakresie świadczeń pieniężnych i wsparcia dla rodzin zastępczych. Ta kwota pozostaje w rezerwie. Planowaliśmy ewentualne wystąpienie z propozycją przeniesienia tej kwoty z rezerwy na wsparcie dla placówek opiekuńczo-wychowawczych, ponieważ tutaj wciąż obserwujemy duże braki. Obecnie przeprowadzamy konsultacje i rozważamy decyzje z Ministerstwem Finansów w sprawie rozdysponowania tej pozostałej rezerwy. Tak wygląda sytuacja w stosunku do informacji przedstawionej na piśmie. To są te dodatkowe uruchomione kwoty na zadania z pomocy społecznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselAntoniSzymanski">W odpowiedzi dyrektor Victorii Biederman brakuje wielu stwierdzeń, dotyczących dezyderatu nr 18, w którym Komisja napisała o ustawie o pomocy społecznej oraz o uchwale Sejmu z dnia 23 września 1999 r. w sprawie pomocy społecznej, szczególnie w części dotyczącej zasiłków i inwestycji. Zdaniem Komisji opisana sytuacja oznacza znaczące odstępstwo od realizacji przyjętych przez Sejm rozwiązań. Z przedstawionej informacji oraz danych zebranych przez posłów wynika, że deficyt środków finansowych niezbędnych do realizacji najważniejszych form pomocy, jakimi są zasiłki, świadczenia fakultatywne, środki na ubezpieczenia zdrowotne, funkcjonowanie placówek opiekuńczo-wychowawczych, jest bardzo duży. Alarmujący jest stan realizacji inwestycji. Szczególnie dotkliwie odczuwane są braki środków na finansowanie świadczeń fakultatywnych. Powoduje to permanentną praktykę zaniżania wysokości zasiłków okresowych. Prawdopodobnie wiele tych kwestii pojawi się za chwilę w pytaniach. Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PoselAntoniSzymanski">Poseł Jan Rulewski /niez./: W zamieszczonej odpowiedzi proszę zwrócić uwagę na ostatnie zdanie dezyderatu nr 18, brzmiące następująco: " W tym stanie rzeczy Komisja Rodziny zwraca się do Prezesa Rady Ministrów o podjęcie działań, które pozwolą na poprawę sytuacji finansowej pomocy społecznej i pełną realizację jej ustawowych zadań". Nie ma odpowiedzi Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej na tę część dezyderatu. Chcę dowiedzieć się, z jakiego powodu.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#PoselAntoniSzymanski">Pamiętam z oświadczenia pani minister Joanny Staręgi-Piasek, że na pomoc socjalną dla rolników z powodu suszy i przymrozków była przeznaczona kwota 10 mln zł. Tutaj mówi się o wydatkowaniu kwoty 5 mln zł i wykorzystaniu wszelkich rezerw. Czy to oznacza, że pozostałe 5 mln nie zostanie wydatkowane, ponieważ ich już nie ma?</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#PoselAntoniSzymanski">Trzecia sprawa dotyczy stwierdzenia przez resort pracy, że potrzeby zgłaszane przez wojewodów są znacznie wyższe. W istocie tak jest. Dlaczego w przedstawionej informacji brak jest danych o stopniu pokrycia wniosków zgłaszanych przez wojewodów. Czy nie jest chora sytuacja, w której jeden organ administracji państwowej - sądzę, że po weryfikacji - zgłasza potrzeby, a drugi organ administracji państwowej nie dostrzega tego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoslankaEwaTomaszewska">W swojej wypowiedzi chcę odnieść się do problemu zasiłków okresowych. Tak się stało, że to ja byłam autorką poprawki, która - niestety - nie przeszła przy rozpatrywaniu budżetu. Niełatwo było mi wskazać odpowiednie źródło pokrycia wydatków. Wtedy było widać niedobór 500-600 mln na zasiłki okresowe. Zasiłki otrzymuje ok. 20% bezrobotnych. Jest to więc podstawowa grupa, która zwraca się o pomoc do pomocy społecznej. Ubóstwo jest w znacznej mierze, jeśli nie w większości, powodowane bezrobociem. Inne przyczyny są mniej ważące. Dlatego dla mnie stwierdzenie, że mogą wystąpić braki finansowe w zakresie zasiłków okresowych, oznacza daleko mniej, niżbym oczekiwała. Wydaje mi się, że należałoby zrobić jakiś monitoring w zakresie potrzeb nie tylko co do tego, ilu zwracającym się ta forma pomocy przysługuje, bo spełniają warunki, ale też, przeprowadzić badanie, jakie kwoty byłyby niezbędne, aby zapewnić minimum w tym zakresie. Jeżeli ustawa dopuszcza pewien kilkunastozłotowy próg minimalny,  to wiadomo, że praktycznie żadnej rodzinie taka zapomoga nie rozwiąże problemu. Pracownicy pomocy społecznej mają jakiś swój ogląd sytuacji we wspomaganych rodzinach. Wiedzą - mniej więcej - jakie są niedobory. Oczywiście nie w stosunku do tego, czego by każdy sobie życzył, np. domek z ogródkiem, ale mają oni rozeznanie co do pewnych minimalnych standardów życia. Byłoby dobrze pokusić się o takie spojrzenie na te sprawy. Chodzi o to, abyśmy mogli otrzymać informację - nawet nie ukazaną w kwotach - jak przedstawione tutaj rozliczenie środków budżetowych, ale wręcz informację enigmatyczną, jak ta, która dotyczy zasiłków okresowych. Jest to dla mnie sprawa najbardziej niepokojąca, ponieważ wysokość tych zasiłków ma charakter fakultatywny. Rozpowszechnione jest przekonanie, że te zasiłki w ogóle są fakultatywne, więc można ich nie dać. Dość często jest praktykowane, że właśnie z powodu braku środków odmawia się ludziom zasiłku. Nie chciałabym być w skórze pracowników pomocy społecznej, którzy to robią. To nie jest przyjemne, ale odmawia się zasiłków. Jednocześnie, jakby ten fakt ukrywając, tzn. nie wydając decyzji, nie pozostawia się żadnego śladu, że ktoś domagał się takiego zasiłku mimo, że miał  uprawnienia. Po prostu wykonuje się pewne uniki. Tak dzieje się od wielu lat. Nie jest to specyfika ostatniego okresu. Niemniej jednak jest to bardzo niepokojące, ponieważ procentowo maleje liczba osób bezrobotnych objętych zasiłkiem dla bezrobotnych. Wobec tego chciałabym usłyszeć więcej szczegółów. Jeżeli jednak nie da się dzisiaj tego zrobić, proszę o możliwość otrzymania jakichś dodatkowych wyjaśnień lub materiałów przygotowanych na ten temat. Niekoniecznie teraz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoslankaKrystynaCencek">W materiale, który otrzymaliśmy od pani minister Joanny Staręgi-Piasek napisano m. in., że: "w toku załatwiania jest sprawa uruchomienia ostatniej części rezerw na dofinansowanie zadań własnych i w zakresie dożywiania dzieci w szkołach oraz kwoty rezerw przeznaczone na uzupełnienie środków na składki na ubezpieczenie zdrowotne za osoby pobierające świadczenia z pomocy społecznej". Tej sprawy dotyczy moje następne zapytanie. Jak długo należy czekać na uruchomienie tych środków?  W informacji napisano również, że: "aktualnie są również zbierane informacje z województw w celu dokładnego określenia potrzeb na środki i niezbędne na sfinansowanie pomocy pieniężnej dla rodzin zastępczych".  Jak wiemy, plany lub założenia były wcześniej zgłaszane. Dlatego dziwi mnie stwierdzenie, że teraz zbiera się wnioski. Jak już powiedziała dyrektor Victoria Biederman, jest to duże wsparcie. Czy jest to jednak wsparcie? Wydaje mi się, że w tym przypadku nikt nikomu nie robi łaski, iżby ktoś kogoś wspierał. Jednak rzeczywiście, niech będzie przekazane to wszystko, co się należy uprawnionym W konsekwencji, pomoc społeczna będzie realizowana tak jak należy. O ile wiemy, to przecież wszystkie miejskie ośrodki pomocy społecznej upominają się o to, żeby realizować założenia budżetowe. Posiadam dane ze swojego miasta - Sosnowca, gdzie MOPS działa dość prężnie. Obecnie bezrobocie wynosi 14% i nadal wzrasta. Chcę otrzymać odpowiedzi na pytania. Jeżeli nie w dniu dzisiejszym, to na piśmie, w najbliższym terminie.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PoslankaKrystynaCencek">Z przedstawionej informacji wynika, że jeżeli chodzi o środki finansowe otrzymane na realizację zadań zleconych, to wystarczą one tylko na zabezpieczenie wypłat pomocy obligatoryjnej: wypłaty zasiłków stałych, zasiłków stałych wyrównawczych, rent socjalnych, zasiłków z tytułu ochrony macierzyństwa, zasiłków okresowych gwarantowanych itd. Nie będę dalej wymieniać. Jak mi wiadomo, miejskie ośrodki pomocy społecznej otrzymały połowę tego, co było planowane i co się im należało. Gdyby nie gminy, to rzeczywiście nie wyobrażam sobie, jakie byłyby konsekwencje. Sami wiemy, co się dzieje w powiatowych urzędach pracy. Może mówię tu o czymś innym, ale również na te problemy należy zwrócić uwagę w tym gronie i na tej właśnie komisji. Sytuacja jest fatalna. Jak wiemy, niektóre powiatowe urzędy pracy nie płacą nawet ZUS za swoich pracowników. Można zatem zapytać, co będzie w przyszłości?</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#PoslankaKrystynaCencek">Chcę jeszcze stwierdzić, że z zaplanowanej kwoty na realizację i zadania w zakresie  usług specjalistycznych przekazano jedną trzecią planowanej kwoty. Poza tym uważam, że mówiąc o tej problematyce nie można mówić o wsparciu. To są zaległości. W moim rozumieniu wsparcie jest wtedy, gdy komuś czegoś brakuje, a ktoś inny go właśnie wesprze. Natomiast jeżeli mam plan i założenia, a dostaję jedną trzecią, to - jak to powiedziała posłanka Ewa Tomaszewska, także nie chciałabym być w skórze tych pracowników, którzy z urzędu zajmują się pomocą socjalną. Akurat tak się składa, że moje biuro poselskie mieści się w tym samym budynku, w którym znajduje się siedziba MOPS. Ja naprawdę rozumiem pracowników i dyrektorów MOPS. Oni dwoją się i troją, chodzą do gminy i proszą, żeby koniecznie zadania były realizowane, a zasiłki okresowe były wypłacane w każdym miesiącu. Przecież kwota na ten cel została zmniejszona do 30 zł, a często nie ma innej możliwości udzielenia pomocy. Powiedzmy sobie jednak, że nawet 100 zł dla osoby samotnie gospodarującej to za mało. Taka pomoc jest niewystarczająca. Jaką wartość ma obecnie 100 zł?</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#PoslankaKrystynaCencek">Wydaje mi się, że jeżeli rzeczywiście poszłyby pieniądze zgodnie z planami, wydatkowano by zaplanowane środki bez zakłóceń, wówczas niepotrzebne byłoby żadne wsparcie. Nie mówmy zatem o wsparciu, tylko powiedzmy o zaległościach. Chcę uzyskać odpowiedzi na poruszone tutaj tematy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#CzlonekPrezydiumKrajowejKomisjiNSZZSolidarnoscZbigniewKruszynski">Moi przedmówcy już powiedzieli, jakie są zaległości. Jestem bardzo zaniepokojony zapowiedzią Ministerstwa Finansów - a nie wiem, czy to tylko zapowiedź - poszukania w przyszłym roku od 100 do 150 mln zł. oszczędności właśnie w wydatkach na pomoc społeczną. To są założenia do projektu budżetu na 2001 r. Otrzymaliśmy je jako partnerzy społeczni. Tutaj wręcz napisano, że ma być wprowadzone kryterium majątkowe przy udzielaniu świadczeń społecznych. Moje pytanie brzmi: czy jest to na razie tylko pomysł Ministerstwa Finansów, czy także departament pomocy społecznej w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej pracuje nad tym pomysłem? W każdym razie, jest to bardzo niepokojąca zapowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoslankaKrystynaCencek">Chciałabym jeszcze uzyskać odpowiedź na kolejną kwestię. W przedstawionej informacji napisano, że "oszczędności finansowe powstałe w innych działach lub niewykorzystane rezerwy zaplanowane na inne zadania przeznaczy się na pomoc społeczną". Chcę dowiedzieć się, co to są za oszczędności i w jakich działach one występują?</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PoslankaKrystynaCencek">Poseł Jan Rulewski /niez./: W stosunku do informacji wyczerpałem swoje pytania. Muszę jeszcze zadać pytania dotyczące przyszłości. Mam na myśli sezon zimowy, sezon zwiększonych środków na pomoc społeczną, tj. zabezpieczenie przynajmniej cząstki opału. W warunkach, gdy wyczerpano już wszystkie rezerwy, pojawia się pytanie: co z niezbędną pomocą, na poziomie elementarnym? Mam na myśli ogrzewanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Czy są jeszcze jakieś głosy w dyskusji lub pytania? Nie słyszę. Wobec tego do przedstawionych już pytań dodam jeszcze swoje. Jak resort pracy ocenia, jaka globalna kwota jest niezbędna na normalną realizację zadań pomocy społecznej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#DyrektorVictoriaBiederman">Na początku odpowiem na zapytanie posła Jana Rulewskiego, dotyczące środków na suszę.  Oczywiście zostało już uruchomione 5 mln zł na suszę. Pozostała transza ma być uruchomiona w najbliższym czasie. Czekamy tylko na zgłoszenia potrzeb i wnioski wojewodów w tej sprawie. Następnie kolejne 5 mln zł z rezerwy na suszę zostanie uruchomione.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#DyrektorVictoriaBiederman">Właściwie w każdym wystąpieniu pojawiło się pytanie dotyczące występujących braków. Otóż obecnie ze zgłoszeń wojewodów wynika, że na zasiłki z pomocy społecznej brakuje w tym roku 400 mln zł. Występują również braki na składkę zdrowotną w wysokości 6,5 mln zł. Jeżeli chodzi o placówki opiekuńczo-wychowawcze, niezaspokojone potrzeby wynoszą 56 mln zł. Mam na myśli potrzeby zgłaszane do ministerstwa przez wojewodów. Jednocześnie chcę dodać, że bardziej dokładną analizę sytuacji i dokładniejsze sprawozdanie możemy przedstawić po otrzymaniu sprawozdania za pierwsze półrocze. Mówię też o odpowiedzi na zapytanie posłanki Ewy Tomaszewskiej.  W sprawozdaniach będziemy mieli dokładne dane zarówno o liczbie osób korzystających ze świadczeń w tym okresie, jak też informacje o wysokości świadczeń. Chodzi głównie o zasiłki okresowe, ponieważ wysokości pozostałych świadczeń są dokładnie określone. Dowiemy się również o liczbie decyzji odmownych. Do dnia 10 września br. województwa mają obowiązek złożyć nam stosowne informacje. Kiedy będziemy mieli wszystkie dane, wyniki przedstawimy członkom Komisji. Chciałabym jednak przestrzec, że to sprawozdanie odzwierciedli również problemy z wysokością środków, jakie pozostają w dyspozycji terenowych ośrodków pomocy społecznej. Udzielą one tylu świadczeń, na ile miały zabezpieczenie. W związku z tym, oczekiwane sprawozdanie będzie bardziej sprawozdaniem z dystrybucji przekazanych środków, niż tak do końca sprawozdaniem, dotyczącym zaspokojenia potrzeb.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#DyrektorVictoriaBiederman">Zastanawialiśmy się w departamencie, czy nie zwrócić się jeszcze raz  z pytaniami o stopień zaspokojenia potrzeb. W podobnych jednak przypadkach obawiamy się, że jeżeli pytamy, czy są potrzebne środki, to rozbudzamy nadzieje, że może jakieś środki przekażemy. Stwierdziłam już, że obecnie wszystkie środki znajdują się w budżetach wojewodów. Dodam, że tylko i wyłącznie wojewoda dysponuje środkami na zasiłki z pomocy społecznej. Z informacji od wojewodów wynika zaś, że nie powinno być problemów z zaspokojeniem potrzeb w zakresie zasiłków obligatoryjnych. Natomiast nie mamy się co oszukiwać, że będą zaspokojone potrzeby w zakresie zasiłków okresowych. Nie będą one zaspokojone. W okresie letnim sytuacja jest trochę spokojniejsza. Nie otrzymujemy wielu alarmujących listów, które trafiają do Ministerstwa z ośrodków lub gmin. Jednak, jak słusznie zauważył poseł Jan Rulewski, łącznie z nadejściem zimy zaczną się  problemy. Mam nadzieję, że wojewodowie, którzy obecnie są jedynymi dysponentami środków na zasiłki, właściwie rozdysponują i rozplanują posiadane środki na swoim terenie.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#DyrektorVictoriaBiederman">Posłanka Krystyna Cencek zapytała o środki na dożywianie oraz o składki. Środki na dożywianie zostały już uruchomione. Te pieniądze powinny być już u wojewodów. Zawsze pulę środków, którą mamy w rezerwie na dożywianie uczniów dzielimy - jakby - na dwie transze. Jedna jest kierowana do wojewodów na początku roku budżetowego, druga natomiast - na początku roku szkolnego. Pierwsza transza została uruchomiona w dniu 4 kwietnia br. Obecnie decyzja ministra finansów w sprawie uruchomienia pozostałej kwoty, w wysokości 22 mln. zł została wydana w dniu 4 września br. Obecny na posiedzeniu przedstawiciel Ministerstwa Finansów może poinformować posłów, czy te środki są już w budżecie wojewodów. W każdym razie, jest już decyzja i te środki w najbliższych dniach powinny trafić do budżetów wojewodów.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#DyrektorVictoriaBiederman">Natomiast jeżeli chodzi o składkę na ubezpieczenia zdrowotne, decyzja zapadła w dniu 25 sierpnia br. Dlatego mogę zapewnić, że te środki już na pewno trafiły do budżetu wojewodów.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#DyrektorVictoriaBiederman">Nie bardzo zrozumiałam kolejne zapytanie posłanki Krystyny Cencek. Mówiła ona o przekazywaniu jednej trzeciej planowanej kwoty do ośrodków. Nie bardzo wiem, czy chodzi tu o plany, które opracowuje ośrodek gminny, czy o kwoty, które - że tak powiem - są - uzgadniane z wojewodą, a wojewoda - mimo to - przekazuje mniej. Nie bardzo rozumiem tę sprawę. Możliwe, że mogą istnieć ewentualne opóźnienia w comiesięcznym przekazywaniu środków od wojewody do gmin. Tutaj też - istotnie - mogą występować jakieś opóźnienia.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#DyrektorVictoriaBiederman">Kolejne zapytanie zgłosił członek prezydium Krajowej Komisji NSZZ "Solidarność", Zbigniew Kruszyński. Dotyczyło ono kwoty 100-150 mln oszczędności w wydatkach na pomoc społeczną przy takim budżecie, jaki mamy w tym roku i w roku następnym. Nie widzę możliwości oszczędności w sferze pomocy społecznej. Także badanie sytuacji dochodowej klientów pomocy społecznej, nie bardzo jest możliwe. Po pierwsze - wymagałoby to stworzenia jakiegoś dodatkowego aparatu, który mógłby zbadać sytuację dochodową osób uprawnionych do różnych form pomocy społecznej. Nie dysponujemy przygotowaną do tego kadrą. Nie mówię już, że przygotowanie kadry i podjęcie tego typu działań również pociągałoby za sobą dodatkowe koszty. Nie sądzę zatem, aby było to właściwe posunięcie.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#DyrektorVictoriaBiederman">Mówiąc o zgłaszanych brakach, mam nadzieję, że odpowiedziałam również na pytanie przewodniczącego Komisji, posła Antoniego Szymańskiego. Pan poseł zapytał zaś, ile potrzeba pieniędzy na normalną realizację zadań pomocy społecznej? Przedstawiłam występujące braki. W zasadzie, z czystym sumieniem i spokojem patrzymy tylko na jeden dział - na rodziny zastępcze. W tym zakresie rzeczywiście nie powinny występować żadne zakłócenia lub braki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#DyrektorDepartamentuwMinisterstwieFinansowDariuszAtlas">W uzupełnieniu informacji dotyczących rezerw celowych chcę odpowiedzieć na pytanie posłanki Krystyny Cencek. Pani posłanka zapytała, skąd te oszczędności? Minister Finansów w trybie art. 90 ust. 4 ustawy o finansach publicznych może zmienić przeznaczenie rezerwy celowej. Na przykład wtedy, kiedy jakaś rezerwa celowa nie jest wykorzystana. Może tak się stać np. wtedy, kiedy minister liniowy - w tym przypadku minister pracy i polityki społecznej - dojdzie do wniosku, że można przenieść środki z rezerwy - pomoc dla cudzoziemców w wysokości 634 tys. zł lub pieniądze, które pozostają na wspieranie programów ponadregionalnych. Mogą to też być środki pozostające w rezerwie, a przeznaczone dla rodzin zastępczych. Tym bardziej, że - jak słyszę - wszystkie potrzeby rodzin zastępczych są zaspokojone. W takiej sytuacji, na wniosek ministra liniowego, minister finansów składa wniosek do Komisji Finansów Publicznych o zmianę przeznaczenia rezerwy celowej. Tak też stanie się wtedy, kiedy minister pracy zaproponuje nam zmienić przeznaczenie rezerwy i przekazanie stosownych środków na pomoc społeczną.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#DyrektorDepartamentuwMinisterstwieFinansowDariuszAtlas">Pan Zbigniew Kruszyński podniósł kwestię planowanych oszczędności rzędu 100-150 mln. złotych. Nie chodzi o oszczędności kosztem budżetu pomocy społecznej. To są oszczędności dla budżetu państwa ogółem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Rozumiem, że chodziło o budżet 2001 r. Stąd chyba wynika jakieś nieporozumienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#CzlonekPrezydiumKrajowejKomisjiNSZZSolidarnoscZbigniewKruszynski">W projekcie na 2001 rok, który otrzymali partnerzy społeczni, wyraźnie zostało napisane, że: "w budżecie pomocy społecznej można zaoszczędzić 100-150 mln zł., wprowadzając kryterium majątkowe". Prawdę mówiąc, kryterium majątkowe jest już obecnie uwzględniane. W Związku odpowiadam za politykę społeczną. Dlatego zaniepokoiło mnie, iż może to być taki pomysł, że dopiero, jak ktoś będzie miał materac i jeden taboret, dopiero wtedy będzie mógł zwracać się z wnioskiem do pomocy społecznej. Stąd chcę zapytać panią dyrektor Victorię Biederman, czy są to na razie marzenia Ministerstwa Finansów o oszczędnościach kosztem pomocy społecznej, czy już coś robi się w tym kierunku? Przecież należałoby zmienić wiele ustaw. Rozumiem, że jest to jedynie pomysł, który - niestety - znajduje się w oficjalnym dokumencie. Mogę dać go do wglądu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoslankaUrszulaWachowska">Chcę zapytać, czy Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej otacza szczególną opieką rodziny wielodzietne i czy realizuje konkretny program w tym zakresie? Z danych, jakimi dysponują posłowie, a które pochodzą przecież z ministerstw wynika, że rodziny wielodzietne znajdują się w szczególnie trudnej sytuacji. Ich sytuacja jest jeszcze trudniejsza niż sytuacja rodzin samotnie wychowujących dzieci. Ich sytuacja jest po prostu najtrudniejsza. Czy w związku z tym istnieje jakiś program? Czy w ogóle wiadomo, jakie środki zostały przeznaczone na pomoc rodzinom wielodzietnym? Jaka jest skala tego zjawiska?</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PoslankaUrszulaWachowska">Poseł Jan Rulewski /niez./: Z przykrością stwierdzam, że nie otrzymałem odpowiedzi na pierwsze pytanie. Dotyczyło ono działań podejmowanych przez rząd, które pozwolą na poprawę sytuacji finansowej pomocy społecznej i pełną realizację jej ustawowych zadań. Należy przy tym zauważyć, że koszty tej pomocy społecznej ulegają również inflacji. Ma miejsce np. wzrost  cen żywności, co ma wpływ na pogorszenie się elementarnych potrzeb znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos? Nie słyszę. Wobec tego proszę panią dyrektor departamentu Victorię Biederman o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#DyrektorVictoriaBiederman">Posłanka Urszula Wachowska zapytała, czy mamy specjalny program dla rodzin wielodzietnych. Jeżeli chodzi o jakiś specjalnie wydzielony program dla tych rodzin, to nie ma takiego programu. Jednak biorąc pod uwagę ogólne zasady zapisane w ustawie o pomocy społecznej, to większość rodzin wielodzietnych jest - niestety - klientami pomocy społecznej. Nie jest tak, że z góry planujemy, iż określony procent środków przeznaczonych na pomoc społeczną będzie kierowany na rodziny wielodzietne. Natomiast udzielając pomocy, zawsze badamy skład rodziny. Nie mam przy sobie tego rodzaju danych, ale jeżeli posłanka Urszula Wachowska zechce, możemy wkrótce przedstawić informację, ile rodzin wielodzietnych jest objętych pomocą społeczną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoslankaUrszulaWachowska">Chcę jednak uzyskać odpowiedź, jaki procent ogólnej kwoty przeznaczony na pomoc rodzinom wielodzietnym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#DyrektorVictoriaBiederman">Musiałabym to sprawdzić, uwzględniając dane zawarte w sprawozdaniach, w których podaje się liczby dotyczące różnych kategorii klientów, a także liczbę wydatkowanych środków. Jeżeli jest takie życzenie, mogę to przygotować i otrzymane informacje przekazać posłance Urszuli Wachowskiej. Nie chcę podawać procentów z pamięci. Musimy to policzyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Poproszę jeszcze o odpowiedź na pytanie posła Jana Rulewskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#DyrektorVictoriaBiederman">Muszę powiedzieć, że jest to najtrudniejsze pytanie. Rzeczywiście, jak poseł Jan Rulewski zauważył, próbuję na nie nie odpowiedzieć. Jak już powiedział przedstawiciel Ministerstwa Finansów, istnieje możliwość przesuwania środków. Jednak mówi się tutaj tylko o przesuwaniu środków w ramach kwot przeznaczonych na pomoc społeczną. Jak już zaznaczyłam, obecnie mamy dobrą sytuację, jeżeli chodzi o rodziny zastępcze. Planowaliśmy wystąpić z wnioskiem o przesunięcie tych środków. Nadal trwają dyskusje, czy przeznaczyć je na placówki opiekuńczo-wychowawcze, czy na placówki i zasiłki z pomocy społecznej. To jest nieduża kwota w stosunku do braków, ale zawsze mogłoby być jakieś wsparcie. Jednak jednocześnie - jak państwo wiedzą - kadra zatrudniona w placówkach jest równocześnie kadrą zatrudnioną na podstawie Karty nauczyciela. W związku z tym wszystkie problemy, związane z podwyżkami wynikającymi Karty nauczyciela, dotyczą także placówek opiekuńczo-wychowawczych. W tegorocznym budżecie, przeznaczonym na placówki opiekuńczo-wychowawcze nie szacowaliśmy potrzeb w tym zakresie i nie planowaliśmy przeznaczenia żadnych środków na podwyżki wynikające z Karty nauczyciela. W związku z tym stajemy przed ogromnym problemem. Od dłuższego już czasu występujemy do Ministerstwa Edukacji, jak też do Ministerstwa Finansów z wnioskami, w których podnosimy argument, że u nas również występują braki, jeżeli chodzi o wynagrodzenia naszej kadry. Ostatnia propozycja Ministerstwa Finansów jest taka, żeby środki, które zostały w rezerwie na rodziny, przeznaczyć na podwyżki wynagrodzeń, związane z Kartą nauczyciela.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#DyrektorVictoriaBiederman">To wszystko są działania w obrębie pomocy społecznej. Nie ma natomiast możliwości przesunięcia i tak bardzo niskich środków z rezerwy na uchodźców. Lada chwila ukaże się bowiem rozporządzenie, że te środki muszą być przeznaczone właśnie na uchodźców. Wystąpiliśmy zaś z wnioskiem do Ministerstwa Finansów o przesunięcie części środków z puli przeznaczonej na wspieranie programów regionalnych. Część tych środków zostanie skierowana na programy związane z wychodzeniem z bezdomności. Część tych środków, w wysokości 5 mln zł chcemy przeznaczyć na programy opieki nad dziećmi osieroconymi, realizowanymi przez powiaty i organizacje pozarządowe. Część środków chcemy przeznaczyć na standaryzację w domach pomocy społecznej. Tak że nie bardzo widzimy możliwości, aby w ramach środków, którymi dysponujemy, przesuwać te środki. Zresztą jeżeli popatrzymy na znane nam braki i na środki, które mamy w rezerwie, wówczas uzmysłowimy sobie dokładnie, jak wielkie są tutaj rozbieżności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Czy pan dyrektor Dariusz Atłas chciałby coś dodać w kontekście pytania Zbigniewa Kruszyńskiego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#DyrektorDariuszAtlas">Rzeczywiście, na str. 34 są zawarte pewne propozycje ograniczenia wydatków. Słowo ograniczenie można rozumieć, jako propozycję zaoszczędzenia wydatków. Zostały pokazane obszary, w których poszczególni ministrowie powinni działać tak, aby ograniczyć wydatki - nazwijmy je - nadprogramowe. W ustawie o przeciwdziałaniu bezrobociu, obok kryterium dochodowego chcieliśmy wprowadzić kryterium majątkowe dla osób korzystających z pomocy społecznej. Nie chodzi tutaj o to, żebyśmy badali, czy ktoś ma taboret, czy materac. Chodziło natomiast o sytuację, kiedy jakaś osoba dysponuje pokaźnym lokalem mieszkalnym. W takim przypadku istnieje szansa, że może zamienić je na mniejsze, a wtedy koszty utrzymania zmaleją. Może być też sytuacja, że jakaś osoba będzie otrzymywała świadczenie z pomocy społecznej, podczas gdy rodzina nie będzie udzielać jej pomocy. Następnie mieszkanie tej osoby zostanie, bez żadnego obciążenia hipotecznego przekazane spadkobiercom. W ten sposób chcę dodać, że - podobnie jak w Niemczech - opracowywana jest metodologia ograniczenia wydatków na pomoc społeczną. Chodzi o to, żeby brać również kryterium majątkowe. Obecnie z pomocy socjalnej korzystają osoby, które nie mają dochodów, ale mogą mieć jakieś składniki majątkowe. Jednak nikt nie będzie biegał za taką osobą i sprawdzał, czy chodzi właśnie o taką sytuację.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#DyrektorDariuszAtlas">Jeżeli chodzi o ograniczenia, pokazujemy również metodologię oszczędzenia wydatków w Funduszu Pracy w wysokości 300 mln. Nie oznacza to jednak, że dotacja do Funduszu będzie obniżona o te 300 mln. Przecież wiadomo, że w funduszu brakuje tych środków.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#DyrektorDariuszAtlas">To wszystko, co chciałem powiedzieć. Dodam, że rezerwa nie została jeszcze rozdysponowana. Wniosek dotyczył kwoty 14 525 tys. złotych. Zostanie ona skierowana na placówki opiekuńczo-wychowawcze. Zostanie ona uruchomiona po rozpoznaniu przez Ministerstwo Edukacji, ilu mamy nauczycieli w placówkach opiekuńczo-wychowawczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoslankaEwaTomaszewska">Mam pytanie dotyczące rodzin zastępczych. Kiedy wprowadzaliśmy ostatnio nowelizację dotyczącą rodzin zastępczych mieliśmy na uwadze, że jest to lepsza i tańsza forma opieki nad dziećmi. Poza tym, dla dziecka jest lepiej, jeżeli przebywa w rodzinie zastępczej. Dodatkowo jest taniej niż wtedy, gdy dziecko przebywa w domu dziecka lub w innej placówce wychowawczej. Dlatego moje pytanie jest innej natury niż finansowa. Czy były podjęte jakieś działania informacyjne, zachęcające do tego, żeby dzieci, którym trzeba zapewnić opiekę, były lokowane w rodzinach zastępczych, a nie w domach dziecka? To jest nowa sytuacja prawna i nie ma pełnej wiedzy o tym zjawisku, zarówno w ośrodkach pomocy społecznej, jak też wśród tych, którzy chcieliby założyć takie rodziny, mogliby się tego podjąć. Czy w jakiś sposób próbowano poszerzać wiedzę na ten temat i zachęcać do wybierania tego rozwiązania?</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PoslankaEwaTomaszewska">Poseł Jan Rulewski /niez./: Na marginesie wypowiedzi przedstawiciela ministra finansów kojarzy mi się przeczytana anegdota Juliana Tuwima, który pewnego dnia zbadał, że w przedwojennym Urzędzie Patentowym zgłoszono jednocześnie wynalazek na szczotkę do grzebieni oraz grzebień do szczotki. Dlaczego tak mi się kojarzy? Otóż rząd premiera Jerzego Buzka wymyślił uwłaszczenie obywateli. Natomiast obecnie mówi, że zabierze obywatelom mieszkania, gdyż nie ma pieniędzy na pomoc społeczną. To tak mniej więcej brzmi. Najpierw damy mieszkania, a później sprzedajcie je, żebyście mogli się utrzymać. To jest twierdzenie na granicy absurdu.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#PoslankaEwaTomaszewska">Zbigniew Kruszyński poruszył bardzo ciekawy temat. Sam chcę zapytać, co będzie, gdy rząd uzna, że obraz święty przekazywany w rodzinie z pokolenia na pokolenie, ma wartość majątkową. Urzędnik pomocy społecznej może uznać, że należy sprzedać taki obraz, ponieważ dzieci będą miały co jeść. Z drugiej strony co będzie, jeśli urzędnik nie dowie się, że biedna rodzina ma jednak pieniądze ulokowane w banku. Czy będzie to oznaczało, że jeżeli ktoś ma coś, co widać, wówczas będzie to wzięte pod uwagę, natomiast jeżeli ktoś ukryje się z majątkiem, będzie na tym zarabiał? Czy Ministerstwo Finansów żyje w realnym świecie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Chcę zauważyć, że niektóre wypowiedzi i pytania dotyczą kierunku budżetu na przyszły rok, rozwiązań, które są ogólnie proponowane. Nie jest to ściśle związane z naszym dezyderatem i z programem dzisiejszego posiedzenia. Zachęcałem prezydium Komisji Polityki Społecznej, żeby wspólnie z Komisją Rodziny zorganizowało spotkanie na temat planowanego budżetu pomocy społecznej na 2001 rok. Wtedy będzie miejsce, żeby szeroko omówić tę problematykę. Nie oznacza to, iż obecnie chcę całkowicie wyeliminować rozważania na ten temat. To też jest ważne. Nie chciałbym jednak, aby posiedzenie, które jest związane głównie z dezyderatem i z sytuacją budżetową na bieżący rok, przerodziło się w dyskusję na temat przyszłorocznego budżetu oraz pewnych szczegółowych rozwiązań proponowanych na przyszły rok.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#DyrektorVictoriaBiederman">Odpowiem najpierw na zapytanie posłanki Ewy Tomaszewskiej. Podejmujemy najróżniejsze działania, dotyczące propagowania rodzin zastępczych. Sądzę, że posłanka Tomaszewska chciała dowiedzieć się głównie o powstawanie pogotowia opiekuńczego lub - jak to się brzydko zaczęło mówić - kontraktowych rodzin zastępczych. Muszę stwierdzić, że na początku zrobiło się trochę za dużo ruchu koło tego tematu. Raptem zaczęto mówić, że są to rodziny kontraktowe. Natomiast mają one inny charakter. Są to tzw. pogotowia rodzinne. Będą to rodziny gotowe do przyjmowania dziecka. Chodzi o to, żeby w momentach nagłej, kryzysowej sytuacji dziecko nie trafiało do placówki opiekuńczo-wychowawczej, a do rodziny. Takie rozwiązanie nie ma to charakteru typowej rodziny zastępczej. To będzie bardzo trudne zadanie. Rodziny zastępcze podejmujące się tego zadania będą musiały  przyzwyczaić się, że dziecko będzie u nich przebywać krótko. Do czasu wyjaśnienia sprawy. Będą mieć miejsce różne problemy w sferze uczuć. Niekiedy mogą powstać sytuacje, że trzeba będzie podejmować decyzje, że przestaje się pełnić rolę pogotowia opiekuńczego, a przejmuje się rolę normalnej rodziny. Niemniej jednak - mając to na uwadze - staramy się propagować ideę pogotowia opiekuńczego, jak i w ogóle instytucję rodzin zastępczych. Odbyliśmy spotkania ze wszystkimi przedstawicielami powiatowych centrów pomocy rodzinie. W bieżącym roku odbyliśmy dwa razy takie spotkania, co - jeżeli posłowie wezmą pod uwagę liczbę powiatów - jest dosyć kłopotliwe. Mimo to organizowaliśmy takie spotkania w Warszawie. Bardzo często także władze wojewódzkie organizują na swoim terenie spotkania z pracownikami powiatowych centrów pomocy rodzinie. Za każdym razem staramy się, aby ktoś z departamentu uczestniczył w tych spotkaniach. To są okazje, aby szerzej porozmawiać na ten temat. Należy jednak zawsze  pamiętać, że decyzja leży po stronie sądu. To sąd podejmuje decyzje o umieszczeniu dziecka w rodzinie zastępczej. W październiku br. Ministerstwo Sprawiedliwości zorganizuje spotkanie i konferencję dla sędziów zajmujących się problematyką osób nieletnich. Jesteśmy zaproszeni na to spotkanie. Mamy nadzieję, że będzie to również dla nas okazja, żeby wspólnie z sędziami przedyskutować  te wszystkie problemy i nawiązać jakąś instytucjonalną współpracę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Czy pan dyrektor Dariusz Atlas również chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#DyrektorDariuszAtlas">Chcę odnieść się do zapytania posła Jana Rulewskiego, gdzie żyje Ministerstwo Finansów. Nie staramy się żyć w obszarze absurdu. Rozumiem, że obraz, o którym mówił poseł Jan Rulewski będzie potraktowany w tych przepisach jako pamiątka rodzinna. W Niemczech jest stosowany dosyć szczegółowy formularz, jakie składniki majątkowe wchodzą do składanej informacji o statusie majątkowym danej osoby. U nas sprawa jest dopiero rozważana i nie zostało rozstrzygnięte, jakie będą końcowe rozwiązania. W każdym razie otrzymujemy również doniesienia, że z pomocy społecznej korzystają osoby, legitymujące się dochodami, które kwalifikują je do korzystania z pomocy społecznej, a jednocześnie - co kole innych w oczy - przyjeżdżają po te zasiłki samochodami dobrej marki.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#DyrektorDariuszAtlas">W ustawie o pomocy społecznej jest zawarty przepis, że pracownik pomocy społecznej zawsze powinien ocenić sytuację danej osoby. Powstaje pytanie, czy korzysta się z tego przepisu, jeżeli nie chodzi o wydatki danej gminy, tylko o dotacje z budżetu? Czy gmina jest tym zainteresowana, żeby korzystać z tego przepisu? Na takie pytanie nie mogę już niestety odpowiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#DyrektorVictoriaBiederman">Wszyscy wiemy i mówimy o brakach w pomocy społecznej. Dlatego naprawdę nie sądzę, żeby pracownicy socjalni nie korzystali jednak - jeżeli mają wątpliwości co do oświadczeń majątkowych - z możliwości sprawdzenia, jak wygląda sytuacja w konkretnym przypadku. Na pewno korzystają. Za to mogę ręczyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Mówimy o rozwiązaniach stosowanych obecnie, a nie tylko projektowanych na przyszłość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#DyrektorDariuszAtlas">Zakładam, że w przypadku oceny sytuacji majątkowej danej osoby, na pewno będzie istnieć druga instancja, żeby móc się odwołać. Nie wyobrażam sobie, żeby w pierwszej instancji urzędnik arbitralnie określał, że jakiś składnik majątkowy kwalifikuje do odmowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Uzyskaliśmy odpowiedź na dezyderat i pismo w sprawie funduszy na realizację zadań pomocy społecznej. Chcę zapytać posłów, czy są jakieś wnioski w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoslankaEwaTomaszewska">Wcześniej już stawiałam wniosek, mający na celu uzyskanie dodatkowych informacji. Ich uzyskanie będzie możliwe wtedy, kiedy zostanie opracowany materiał za pierwsze półrocze. Uważam, że jest to sprawa, do której musimy wrócić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Ponieważ posłanka Ewa Tomaszewska nie jest niestety członkiem sejmowej Komisji Rodziny, wobec tego przejmuję ten wniosek. Proponuję, żeby uzupełnić dezyderat nr 18 o wszystkie elementy, które były wskazywane w dyskusji, a które są zawarte w dezyderacie jako istotne dla nas. Chodzi m.in. inwestycje, zasiłki okresowe, różne formy i poszukiwanie środków na zabezpieczenie realizacji zadań pomocy społecznej w bieżącym roku. Odpowiedź wydaje się niepełna i z tego tytułu proponuję, żeby Komisja przyjęła taki wniosek. Czy są inne wnioski? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PoselAntoniSzymanski">Czy ktoś jest przeciwny temu wnioskowi? Nie zgłoszono innego wniosku. Wobec tego wniosek został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#PoselAntoniSzymanski">Czy są uwagi lub propozycje dotyczące spraw różnych? Nikt nie zgłasza się do głosu.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#PoselAntoniSzymanski">Zamykam posiedzenie Komisji Rodziny.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>