text_structure.xml 77.7 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Otwieram posiedzenie Komisji Rodziny. Witam posłów, zaproszonych gości, a także kandydatów na Rzecznika Praw Dziecka.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselAntoniSzymanski">Marszałek Sejmu na podstawie art. 27a ust. 1d regulaminu Sejmu skierował wnioski w sprawie wyboru kandydatów na Rzecznika Praw Dziecka do Komisji Rodziny w celu zaopiniowania. Czy są uwagi do porządku dziennego? Nie słyszę. Proponuję następujący tryb pracy Komisji. Przedstawiciele wnioskodawców przedstawią informacje o kandydatach na Rzecznika Praw Dziecka. Następnie będzie można kierować pytania do kandydata. Na zakończenie Komisja podejmie decyzje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselKazimierzJaniak">Chciałbym zabrać głos w kwestii formalnej. Wszyscy posłowie otrzymali życiorysy kandydatów na Rzecznika Praw Dziecka. Mogliśmy zapoznać się z nimi. Proponuję, abyśmy zrezygnowali z fazy przedstawiania kandydatów. Jeśli zechcą oni przed fazą pytań dokonać autoprezentacji, możemy im to umożliwić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Pragnę zaznaczyć, że prezydium Komisji poprosiło przedstawicieli wnioskodawców o kilkuminutowe zaprezentowanie kandydatów. Dlatego też sugeruję, abyśmy zastosowali tryb, który zaproponowało prezydium Komisji.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PoselAntoniSzymanski">Czy po moim wyjaśnieniu możemy przyjąć zaproponowany przez prezydium tryb pracy Komisji? Nie słyszę sprzeciwu. Proszę posłankę Alicję Murynowicz o przedstawienie kandydatury pana Jacka Kordackiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoslankaAlicjaMurynowicz">Nie będę czytała życiorysu kandydata, który jest zamieszczony w druku nr 1865. Chciałam powiedzieć państwu, dlaczego zaproponowałam i mój klub poparł kandydaturę pana Jacka Kordackiego.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PoslankaAlicjaMurynowicz">Najważniejsze jest to, że w Polsce zaczyna się mówić o dziecku. Osobiście uważam, że ustawa o Rzeczniku Praw Dziecka jest ustawą niedoskonałą. Brałam udział w pracach nad tą ustawą. Zgłaszałam własne poprawki, których było 17. Niestety, nie uzyskały one akceptacji. Trzeba zastanowić się nad tym, czy nie należałoby dążyć do znowelizowania ustawy, bo dla mnie projekt rządowy był dużo bliższy niż efekt prac Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PoslankaAlicjaMurynowicz">Pan Jacek Kordacki zajmuje się problemami dzieci od ponad 20 lat. Założył Fundację na Rzecz Ochrony Dzieci przed Okrucieństwem. Powstała ona w listopadzie 1991 r., a została zarejestrowana w lutym 1992 r. Powstała przy współudziale osób zajmujących się problemami dzieci. Wymienię tylko kilka nazwisk - dr Marek Edelman, Katarzyna Kądziela, Elżbieta Kowalska, Jacek Kordacki, Włodzimierz Woźniak.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#PoslankaAlicjaMurynowicz">To są nazwiska znane nie tylko w Łodzi, ale w całej Polsce. Te nazwiska dawały pewną gwarancję, że Fundacja zajmie się problemami dzieci w sposób zgodny z ich potrzebami. Osobiście od wielu lat współpracuję z Fundacją i z panem Jackiem Kordackim. Przy Fundacji powstał hostel. Miałam okazję zapoznać się z jego działalnością. Uważam, że życiorys kandydata i jego dotychczasowa działalność uprawniają mnie do prośby, aby Komisja wzięła pod rozwagę tę kandydaturę. Jeszcze raz podkreślam, że konieczna jest nowelizacja ustawy o Rzeczniku Praw Dziecka. Jest to ważne dla usprawnienia działań Rzecznika Praw Dziecka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Czy są pytania do pana Jacka Kordackiego?</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PoselAntoniSzymanski">Poseł Jan Rulewski /niez./: Chciałbym podziękować posłance Alicji Murynowicz za to, że zgłosiła kandydata o dużych kwalifikacjach i dorobku zarówno praktycznym, jak i teoretycznym. Moje zaciekawienie budzi fakt, że pan doktor zajmował się dotąd dziećmi, które zostały dotknięte w sposób szczególny, a których liczba jest ograniczona.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#PoselAntoniSzymanski">Jakie pan widzi problemy normalnego dziecka w III Rzeczypospolitej? Jakie podjąłby pan działania jako Rzecznik Praw Dziecka, żeby te problemy rozwiązać?</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#PoselAntoniSzymanski">Czy są jeszcze inne pytania do kandydata? Jeśli nie, to proszę kandydata o odpowiedź na pytanie posła Jana Rulewskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#KandydatnaRzecznikaPrawDzieckaJacekKordacki">Po pierwsze, chciałbym powiedzieć, że nie zajmowałem się tylko dziećmi, których liczba jest ograniczona. Przez 15 lat byłem czynnym zawodowo chirurgiem. Pracowałem w różnych oddziałach chirurgii dziecięcej. Jestem również psychiatrą i stąd mam kontakt z dziećmi.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#KandydatnaRzecznikaPrawDzieckaJacekKordacki">Odpowiadając bezpośrednio na pytanie pana posła, sądzę, że podstawowym problemem dzieci w tzw. normalnych rodzinach jest to, iż ich sytuacja jest bardzo dramatyczna, mimo że pozornie wygląda bardzo dobrze. Rodzice żyją w dużym stresie bądź to z powodu bezrobocia, bądź na skutek przepracowania. Ci drudzy zazwyczaj kupują dzieciom komputer i nawiązują one kontakty towarzyskie przez Internet, a nie z najbliższymi.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#KandydatnaRzecznikaPrawDzieckaJacekKordacki">Jestem głęboko przekonany, że szkoła jest instytucją najbardziej maltretującą dzieci. Współczesna szkoła jest nieprzyjazna dziecku. Traktuje je przedmiotowo. Prywatnie powiem, że mamy wiele kłopotów z wytłumaczeniem mojej córce, dlaczego jest tak, a nie inaczej.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#KandydatnaRzecznikaPrawDzieckaJacekKordacki">Myślę, że tymi dziećmi należy się zająć, ponieważ jako lekarz uważam, że profilaktyka jest najtańsza. Bardziej efektywne jest zajmowanie się dziećmi, które są zagubione w dzisiejszej rzeczywistości niż zajmowanie się zagrażającą przestępczością.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselTadeuszCymanski">Znane są panu zapewne zapisy ustaw dotyczących ochrony życia poczętego. Klub parlamentarny, który rekomenduje pana na stanowisko Rzecznika Praw Dziecka, obwieszcza, że jeśli tylko wygra zbliżające się wybory parlamentarne, dokona nowelizacji ustawy o ochronie życia poczętego i przywrócone zostanie prawo do aborcji ze względów społecznych.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PoselTadeuszCymanski">Sądzę, że zna pan treść i uzasadnienie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie. Czy jego Rzecznik Praw Dziecka opowiadałby się pan za istniejącym obecnie stanem prawnym? Czy będzie pan milczał? Czy będzie pan wspierał działania Klubu Parlamentarnego SLD?</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#PoselTadeuszCymanski">Chciałbym zadać panu również pytanie dotyczące okrucieństwa w mediach. Na pewno znane są państwu badania na temat wpływu przemocy w mediach na kształtowanie się osobowości i zachowania dzieci. W ubiegłym roku Sejm krytycznie ocenił działalność Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w tym względzie. Co więcej, uchwała sejmowa wzywała do przestrzegania prawa i ochrony najmłodszych przed przemocą w mediach.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#PoselTadeuszCymanski">Jakie jest pana zdanie w tej sprawie? Co pan jako Rzecznik Praw Dziecka zrobiłby w tym względzie? Jak pan ocenia obecną sytuację w telewizji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoslankaAlicjaMurynowicz">Chciałam poinformować, że pan Jacek Kordacki nie jest członkiem Klubu Parlamentarnego SLD. Jest i zawsze był człowiekiem bezpartyjnym. Wydaje mi się, że nie na miejscu jest zadawanie pytań o priorytety stricte polityczne pewnego ugrupowania politycznego. Pytanie to jest zadane kandydatowi, który będzie powoływany na stanowisko określone prawem.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PoslankaAlicjaMurynowicz">W imieniu wnioskodawców chciałam przedstawić pogląd, że pan Jacek Kordacki nie jest zniewolony wymaganiami żadnej partii politycznej i żadnym programem politycznym. Instytucja Rzecznika Praw Dziecka jest określona w ustawie i może działać tylko i wyłącznie w jej ramach. Osobiste poglądy pana Jacka Kordackiego oczywiście zostaną przez niego przedstawione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#KandydatJacekKordacki">Jeśli pan poseł pozwoli, odpowiem najpierw na drugie z pytań, dotyczące okrucieństwa w mediach. Myślę, że kwestia ta nie budzi żadnych kontrowersji. Oczywiście, nie powinno być tak, jak jest. Chciałbym jednak zwrócić uwagę, że ustawa o Rzeczniku Praw Dziecka jest tak okrojona, że proszę nie oczekiwać ode mnie - jeśli zostanę rzecznikiem - że spowoduję ograniczenie przemocy w telewizji.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#KandydatJacekKordacki">Myślę, że kształt ustawy w porównaniu z projektem rządowym jest bardzo okrojony. Możliwości działania rzecznika są niewielkie. Przypomnę sprawę nadania w telewizji POLSAT filmu i późniejszą sprawę sądową, która toczyła się kilka lat. Zajmowały się tym instytucje znacznie silniejsze niż Rzecznik Praw Dziecka.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#KandydatJacekKordacki">Moje stanowisko jest jednoznaczne, natomiast nie należy się spodziewać wielkich skuteczności działań Rzecznika Praw Dziecka. Postulaty przestrzegania prawa i ochrony dzieci przed przemocą wydają się dość słabe w zestawieniu z kapitałem, jakim dysponują nadawcy. Moim zdaniem, brak Rzecznikowi Praw Dziecka narzędzi do skutecznego działania w tym kierunku. Podkreślam raz jeszcze, że jestem przeciwny okrucieństwu w mediach.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#KandydatJacekKordacki">Jeśli chodzi o odpowiedź na pana pierwsze pytanie, pozwolę sobie przypomnieć, że jestem chirurgiem i przez 15 lat wiedziałem, co mam robić. W kwestii, którą pan poruszył, nie mam żadnego dylematu. W rozumieniu ustawy dzieckiem jest każda istota ludzka od poczęcia do uzyskania pełnoletności. Myślę, że kiepski to Rzecznik Praw Dziecka, który zaczynałby pracę od łamania prawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoslankaMariaStolzman">Chciałam zapytać kandydata, jak wyobraża sobie łączenie stanowiska Rzecznika Praw Dziecka ze swoją pracą zawodową?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#KandydatJacekKordacki">15 lat pracowałem jako czynny chirurg. Obecnie moja praca jako chirurga polega na dwóch dyżurach w miesiącu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselTadeuszCymanski">Od kandydata na Rzecznika Praw Dziecka należy oczekiwać precyzyjnych odpowiedzi na pytania. Nie pytałem, jakie pan ma poglądy. Powiedziałem tylko, że pan Jacek Kordacki jest desygnowany przez Klub Parlamentarny SLD. Odpowiedź kandydata mogłaby mi pomóc w zrozumieniu jego rzeczywistych poglądów i sympatii politycznych.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PoselTadeuszCymanski">Przedstawiłem konkretną sytuację i zapytałem, jak się pan zachowa. Jeżeli pojawiłby się projekt nowelizacji ustawy o ochronie życia poczętego podpisany m.in. przez posłankę Alicję Murynowicz, zająłby pan aktywne stanowisko, czy nie? Jeśli aktywne, to jakie? Prosiłbym o precyzyjną odpowiedź na to pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#KandydatJacekKordacki">Przepraszam, ale wcześniej nie zrozumiałem pytania. Ważna jest dla mnie najbliższa przyszłość, tzn. to, z czym zaczyna pracować rzecznik. Jestem lekarzem i oczywista jest dla mnie konieczność ochrony życia, każdego życia. Z drugiej strony widzę efekty ciąż niechcianych. Widzę straszliwy dramat dzieci z ciąż niechcianych. Jestem w bardzo komfortowej sytuacji, że nie muszę brać udziału w tworzeniu tego prawa. Moim zdaniem, jest to niebywały dylemat moralny, dotykający ludzi tworzących prawo, ale i znajdujących się w takiej sytuacji. Jako lekarz zawsze będę występował przeciwko usuwaniu ciąży z powodów społecznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoslankaAnnaSobecka">Jaki jest pana stan rodzinny? Czy ma pan dzieci? Czy jest pan życzliwy dzieciom? Nie wystarczy walczyć z okrucieństwem i nauczyć się stosownych metod w krajach takich jak Holandia. To wygląda na instrumentalizowanie tej instytucji. Zależy nam na tym, żeby podchodzić do dziecka z dużą życzliwością, miłością i zrozumieniem.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PoslankaAnnaSobecka">Przeszkodą w pełnieniu przez pana funkcji Rzecznika Praw Dziecka wydaje mi się pana specjalizacja w dziedzinie psychiatrii. Posłanka Alicja Murynowicz zaznaczyła, że nie jest pan zniewolony żadną partią polityczną. Sądzę, że psychiatrzy są "skażeni" metodami leczenia, obcowaniem z chorymi. To powoduje, że trudno im znaleźć zdrowy sposób rozwiązania problemu. Trochę znam życie i świat medyczny. Dlatego też pana specjalizacja w dziedzinie psychiatrii nie jest dla mnie przesłanką przemawiającą za pana kandydaturą na Rzecznika Praw Dziecka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#KandydatJacekKordacki">Muszę przyznać, że jestem barzo zaskoczony. Nie bardzo umiem znaleźć odpowiedź na pani pytanie. Nie wiem, jak się znaleźć w tej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#KandydatJacekKordacki">Przedstawiła pani jakiś pogląd. Ja mam inny pogląd na psychiatrów. Nie uważam, żeby oni byli "skażeni" i żeby trudno było znaleźć z nimi zdrowy konsens. Nie wiem, jak mam odpowiedzieć na pani argument.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#KandydatJacekKordacki">Mam specjalizację w dziedzinie psychiatrii nie po to, żeby pracować jako psychiatra biologiczny. Sądzę, że pani poseł miała na myśli właśnie psychiatrów zorientowanych biologicznie. Moim zdaniem, psychiatria pomaga zrozumieć świat.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#KandydatJacekKordacki">Pozwolę sobie przypomnieć, że kiedy zaczynałem działać w systemie ochrony dzieci przed okrucieństwem, w Polsce nie było ani jednego podręcznika pediatrii, który zawierałby choć jedno zdanie na ten temat. Zrozumienie mechanizmu wykorzystania seksualnego, w tym również zrozumienie sprawcy, jest bardzo trudnym zadaniem. Pomijam kwestię winy i kary. Myślę, że psychiatria mi w tym pomogła.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#KandydatJacekKordacki">Jestem słuchaczem drugiego roku kursu kwalifikującego do uzyskania certyfikatu psychoterapeuty na Uniwersytecie Jagiellońskim. Tam był taki wymóg, który musiałem spełnić ze względów formalnych.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#KandydatJacekKordacki">Pani poseł, mogę tylko przedstawić swoje zdanie. Moim zdaniem, kontakt z psychiatrą nie jest trudniejszy niż z jakimkolwiek innym człowiekiem.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#KandydatJacekKordacki">Ja nie pracuję bez pasji. Nie mógłbym np. być księgowym, nie umniejszając oczywiście znaczenia tego zawodu. Nie wyobrażam sobie pracy z dziećmi bez życzliwości i miłości, bo to nie jest praca z przedmiotem. Nie mówię o problemach moralnych, tylko o zwykłej skuteczności. Nie da się z żadnym człowiekiem pracować, traktując go przedmiotowo.</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#KandydatJacekKordacki">Mam 8-letnią córkę. Myślę, że mój kontakt z dziećmi jest dobry. Trzeba być w siedzibie mojej Fundacji i zobaczyć, jak reagują dzieci, gdy ja wchodzę. Trzeba zobaczyć, jak witam się z moją córką. Nie mam innych argumentów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PrzedstawicielOgolnopolskiegoForumnaRzeczPrawDzieckaJerzySliwa">Pragnę podziękować panu przewodniczącemu za możliwość uczestnictwa w dzisiejszym posiedzeniu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PrzedstawicielOgolnopolskiegoForumnaRzeczPrawDzieckaJerzySliwa">Pan Jacek Kordacki zechciał powiedzieć, że kiepski to rzecznik, który zaczynałby od łamania prawa. Chciałbym zadać panu pytania merytoryczne. Wydaje mi się, że jest potrzeba wyjaśnienia kwestii zasadniczych, co do których do tej pory nie było z pana strony odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#PrzedstawicielOgolnopolskiegoForumnaRzeczPrawDzieckaJerzySliwa">"Gazeta Wyborcza" w Łodzi donosiła kiedyś, że bilans finansowy pana Fundacji nie może być udostępniony. Chciałbym zapytać, czy to prawda? Czy taki bilans mógłby być przedstawiony przed wyborami na Rzecznika Praw Dziecka?</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#PrzedstawicielOgolnopolskiegoForumnaRzeczPrawDzieckaJerzySliwa">W pana życiorysie jest informacja, że zorganizował pan konferencję "Sprawy dzieci w polskich reformach społecznych". Chciałbym zapytać, jakie są efekty tej konferencji? Którymi z tych spraw chciałby się pan zajmować jako rzecznik? Napisał pan w swoim życiorysie, że dla dobra dziecka może pan współpracować z każdym. Na jednej z konferencji w Chicago powiedział pan, że w Polsce nie ma osób, które zajmują się sprawami dzieci i że jest pan jedyną osobą. W pana życiorysie jest także informacja, iż wprowadził pan termin "dziecko krzywdzone". Trudno przytaczać całe grono profesorów, którzy zajmowali się tą problematyką, jak choćby prof. Mossakowska, prof. Łopatkowa, pani Wojnarowska.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#PrzedstawicielOgolnopolskiegoForumnaRzeczPrawDzieckaJerzySliwa">Z kim chciałby pan współpracować? Jakie środowiska pana popierają? Co pan ma na myśli, mówiąc o współpracy, skoro nie dostrzega pan osób, które zajmują się tą problematyką? Chcę także zapytać o problem dzieci uchodźców i o dzieci z obszarów pogranicza, dotknięte ubóstwem. Czy problemy tych dzieci znajdą się w obszarze pana zainteresowań i działań?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoslankaAlicjaMurynowicz">Prosiłabym pana przewodniczącego o uchylenie pierwszego pytania z bardzo prozaicznej przyczyny. Komisja zebrała się po to, aby zaopiniować kandydaturę, a nie po to, by zajmować się bilansami, finansami Fundacji założonej przez pana Jacka Kordackiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Proszę pana Jacka Kordackiego o udzielenie odpowiedzi na pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#KandydatJacekKordacki">Odpowiadam na ostatnie pytanie. Piąty punkt mojego ramowego projektu działania jako Rzecznika Praw Dziecka brzmi: "Podmiotem działania rzecznika są wszystkie dzieci przebywające na terenie Rzeczypospolitej Polskiej". Nie wiem, do czego zmierzały pana pytania. W sprawie terminu "dziecko krzywdzone" mogę odpowiedzieć, że pani prof. Mossakowska, na którą powołuje się pan Jerzy Śliwa, na drugim ogólnopolskim spotkaniu na temat ochrony dzieci przed okrucieństwem bardzo długo przekonywała mnie, że to jest kwestia językowa, która nie ma wielkiej wagi.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#KandydatJacekKordacki">Ja bardzo protestowałem przeciwko terminowi "dziecko nadużywane", który był bezpośrednim tłumaczeniem z języka angielskiego. W moim przekonaniu termin ten zakładał, że "nadużywanie" dziecka jest niedobre, a "używanie" jest w porządku. Dlatego bardzo mocno protestowałem przeciwko terminowi "dziecko nadużywane". Pani prof. Mossakowska proponowała użycie terminu "dziecko maltretowane", co w moim przekonaniu nie obejmuje całości zagadnień związanych z krzywdzeniem dzieci.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#KandydatJacekKordacki">Te dyskusje trwały dość długo. Opór przed wprowadzeniem zaproponowanego przeze mnie terminu trwał prawie rok. Później termin się przyjął. Nie wiem, do czego zmierzało pana pytanie. Ja nie poczytuję sobie tego za swój życiowy sukces. Jest to bardziej kwestia językowa niż kwestia wybitnych osiągnięć. Bardzo mi przykro, ale nie potrafię odpowiadać na zarzuty, że 5-6 lat temu coś powiedziałem w Chicago. Nie wiem, do kogo to powiedziałem. Nie pamiętam swojej wypowiedzi i okoliczności jej towarzyszących.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#KandydatJacekKordacki">Dość znany jest konflikt kompetencyjny między panem Jerzym Śliwą i mną, właściwie bez mojego udziału, ponieważ nie odpowiadam na stosy listów wysyłanych przez pana Jerzego Śliwę. Tym razem wygodnie jest użyć sformułowania, że to moja Fundacja zorganizowała ostatnią konferencję, natomiast w większości listów pan Jerzy Śliwa pisze, że to on zorganizował tę konferencję. Moim zdaniem, wchodzi w grę konflikt personalny i jest mi wstyd, że zabieramy państwu czas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#RodzinyMariolaChojnacka">Mam dwa pytania do pana Jacka Kordackiego.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#RodzinyMariolaChojnacka">Jedno dotyczy pewnej wcześniejszej wypowiedzi, w której użył pan sformułowania "dziecko niechciane". Którymi dziećmi zamierza się pan zajmować, czy tymi chcianymi, czy tymi niechcianymi? Według jakich danych będzie pan weryfikował te dzieci?</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#RodzinyMariolaChojnacka">Drugie pytanie dotyczy spraw programowych. Jakie zadania uznaje pan za najważniejsze, które należy podjąć już dzisiaj?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#KandydatJacekKordacki">Dla mnie był to termin intuicyjnie jasny. "Dziecko niechciane" to nie jest dziecko niechciane przeze mnie, tylko dziecko niechciane przez rodziców. Możemy na to zamknąć oczy, ale takie fakty mają miejsce. Setka dzieci, która przewinęła się przez mój hostel, to są właśnie dzieci niechciane. One nie są niechciane przeze mnie, tylko niechciane przez swoich rodziców. Oczywiście, zamierzam zajmować się zarówno dziećmi chcianymi, jak i niechcianymi. Pozwoliłem sobie na kontrowersyjny punkt, mianowicie w programie, w obszarach szczególnego zainteresowania, zapisałem: "Rzecznik nie podejmuje się określenia obszarów szczególnego zainteresowania, ponieważ nie uzurpuje sobie prawa do określania uciążliwości poszczególnych rodzajów i form nierespektowania praw dziecięcych".</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#KandydatJacekKordacki">Nie podejmuję się określenia, kim należy się najpierw zająć, czy dzieckiem niepełnosprawnym, czy dzieckiem katowanym fizycznie, czy dzieckiem katowanym psychicznie. Które rany są gorsze? Czy te na skórze, czy te psychiczne? Czy gorzej jest bezdomnym i głodnym, czy wykorzystywanym seksualnie? W moim przekonaniu należy zacząć pracę Rzecznika Praw Dziecka od bardzo szerokich działań. Będę wracał do propozycji sprawozdawanej przez posłankę Zofię Wilczyńską, mianowicie do raportu na temat stanu dziecka. Ta propozycja upadła, a wydaje mi się warta podjęcia. Również dlatego, że jestem lekarzem, nie zgadzam się z hierar-chizowaniem problemu ze względu na jego zasięg. W Sejmie zostało powiedziane, że jeśli ktoś uważa, iż problemy dzieci Romów są mało istotne, niech to powie tym dzieciom. Dla nich są to problemy ważne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselTadeuszCymanski">Sądzę, że Rzecznik Praw Dziecka powinien być nie tylko człowiekiem odważnym i zręcznym, ale również szczerym. Zręczność może się panu bardzo przydać w pracy, ale na pewno nie na tej sali.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PoselTadeuszCymanski">Do czego zmierzam? Otóż pana druga odpowiedź na moje pytanie, aczkolwiek bardzo inteligentna, niestety, nie była jasna. Nie pytałem pana o to, czy pan jako lekarz jest przeciwny aborcji ze względów społecznych. Tak twierdzą również autorzy ustawy o aborcji. Pytałem, jak pan się zachowa w konkretnej sytuacji i proszę o szczerą odpowiedź.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#PoselTadeuszCymanski">Proszę pana przewodniczącego, żeby pomógł mi w uzyskaniu odpowiedzi na to konkretne pytanie. Nie obrażajmy się, że mamy różne poglądy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Na pytania odpowiada pan Jacek Kordacki. Pytanie jest jasno sformułowane. Kandydat odpowie, jak będzie uważał za stosowne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#KandydatJacekKordacki">Dla mnie moja odpowiedź była jasna. Powiedziałem, że jako lekarz będę zawsze występował przeciwko aborcji ze względów społecznych. Rzecznikiem będę bądź nie będę. Jeśli będę, to tylko pewien czas. Lekarzem jestem od 25 lat i mam nadzieję być przez następne 25 lat. Co mam jeszcze powiedzieć? Czego pan jeszcze ode mnie oczekuje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselTadeuszCymanski">Rozumiem, że kiedy obywatele zwrócą się do pana jako do Rzecznika Praw Dziecka o zajęcie stanowiska w sprawie aborcji ze względów społecznych, pan odpowie: "Ja, jako lekarz jestem...". Pytałem czy pan aktywnie zajmie stanowisko w tej sprawie, czy będzie się pan opowiadał za nowelizacją ustawy, czy przeciw. Czy udzielił pan odpowiedzi na moje pytanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#KandydatJacekKordacki">Mnie obowiązuje przysięga Hipokratesa. To jest przysięga na całe życie. Nie mogę się od niej uchylić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselTadeuszCymanski">Czy lekarze, którzy dokonują aborcji, nie składali przysięgi Hipokratesa? Jeśli nie chce pan odpowiedzieć na moje pytanie, to dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Panie pośle, pytanie było zadane trzykrotnie. Pan Jacek Kordacki odpowiada, jak uważa za stosowne. Proszę to uwzględnić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselKrzysztofAnuszkiewicz">Jakie jest pana stanowisko w kwestii całkowitego zakazu pornografii? Sprawą tą zajmował się ostatnio Sejm. Warto zaznaczyć, że problem ten dotyczy również dzieci.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#KandydatJacekKordacki">Jestem zdecydowanym przeciwnikiem jakiegokolwiek dostępu dzieci do pornografii. Przeczytałem całą dyskusję sejmową na temat ustawy o Rzeczniku Praw Dziecka. Było powiedziane, że szczęśliwy to kraj, w którym wszystkie dzieci i wszyscy rodzice są uśmiechnięci. Ja też chciałbym być młody, piękny, zdrowy i bogaty, ale nie wszystko jest możliwe. Ustawa o Rzeczniku Praw Dziecka bardzo mocno okroiła zakres jego kompetencji i możliwości działania. Oczywiście, jestem przeciwko dostępowi dzieci do pornografii. Inną kwestią jest pytanie, na ile działania rzecznika przeciwko dostępowi dzieci do pornografii będą skuteczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaEdukacjiNarodowejBarbaraSochal">Od trzech lat zajmuję się w Ministerstwie Edukacji Narodowej problematyką związaną z prawami dziecka, z prawami ucznia. Mogę państwa zapewnić, że był to okres dialogu i współpracy. Chciałabym zapytać, jak wyobraża sobie pan współpracę z resortem, przy tak drastycznie negatywnej ocenie szkoły polskiej, jaką pan przed chwilą przedstawił.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#KandydatJacekKordacki">Wyobrażam sobie tę współpracę jako owocną i konstruktywną. Jedną stroną zagadnienia są przekonania pedagogów, nauczycieli i urzędników zajmujących się edukacją, a drugą stroną półroczne kolejki do poradni wychowawczo-zawodowych z powodu stanu psychicznego dzieci uczęszczających do szkoły, z powodu stresu szkolnego.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#KandydatJacekKordacki">Uważam, że należy współpracować z każdym. Nie mam personalnych pretensji o to, że polska szkoła funkcjonuje tak, a nie inaczej. Sądzę, że te problemy należy rozwiązywać bez emocji i w sposób konstruktywny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoselKrzysztofAnuszkiewicz">Panie przewodniczący, nie uzyskałem odpowiedzi na swoje pytanie. Nie pytałem o stosunek kandydata do pornografii. Pan prezydent również jest przeciwnikiem pornografii, ale zawetował projekt ustawy.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#PoselKrzysztofAnuszkiewicz">Pytałem o pana stosunek do konkretnej ustawy, czyli do projektu nowelizacji Kodeksu karnego, w którym wprowadzony był całkowity zakaz pornografii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#KandydatJacekKordacki">Przykro mi. Ta ustawa nie była przedmiotem moich zainteresowań. Mam własny pogląd na temat pornografii, natomiast nie mogę przedstawić państwu poglądu na temat ustawy, bo za mało o niej wiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Czy są jeszcze pytania do pana Jacka Kordackiego? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#PoselAntoniSzymanski">Kolejną osobą na liście kandydatów jest pan Marek Piechowiak. Kandydaturę pana Marka Piechowiaka zaprezentuje poseł Kazimierz Janiak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoselKazimierzJaniak">Pan Marek Piechowiak jest absolwentem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Obecnie jest pracownikiem Instytutu Filozofii Wyższej Szkoły Pedagogicznej im. Tadeusza Kotarbińskiego w Zielonej Górze. Jest adiunktem w tymże instytucie. Do 1999 r. był zastępcą dyrektora ds. naukowych.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#PoselKazimierzJaniak">Pan Marek Piechowiak jest specjalistą z zakresu filozofii prawa. Ma szerokie kontakty z międzynarodowym światem nauki. Chciałbym przypomnieć chociażby udział kandydata w wielu stażach zagranicznych, m.in. w Niemczech, Holandii, Francji, Wielkiej Brytanii. Od 1993 r. prowadzi wykłady na międzynarodowym kursie International Protection of Human Rights, organizowanym corocznie przez Poznańskie Centrum Praw Człowieka Instytutu Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk. Uważamy, że pan Marek Piechowiak, jako specjalista w zakresie praw człowieka i filozofii prawa jest w stanie, jako Rzecznik Praw Dziecka zapewnić respektowanie praw dzieci.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#PoselKazimierzJaniak">Sądzę, że ta kandydatura jest godna poparcia i powinna uzyskać akceptację Sejmu i Senatu. Proszę Komisję o rekomendowanie Sejmowi tej kandydatury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PoslankaAlicjaMurynowicz">Z pana biografii wynika, że pan znakomicie zna prawa człowieka. Proszę odpowiedzieć, czy do tej pory współpracował pan na polu walki o prawa dziecka, a także z samymi dziećmi. Jak pan ocenia uchwaloną przez Sejm ustawę o Rzeczniku Praw Dziecka? Czy dostrzega pan potrzebę zmian, czy też uważa pan, że jest ona dostateczna do sprawowania tej zaszczytnej funkcji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#KandydatnaRzecznikaPrawDzieckaMarekPiechowiak">Odpowiadam na pierwsze pytanie. Nie mam dużego doświadczenia praktycznego w tej dziedzinie. Zajmowałem się tymi sprawami od strony teoretycznej. Mam na swoim koncie publikacje dotyczące Konwencji o prawach dziecka.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#KandydatnaRzecznikaPrawDzieckaMarekPiechowiak">Odpowiadając na drugie pytanie, chciałbym powiedzieć, że istotne jest całościowe spojrzenie na prawa dziecka. Mój życiorys pozwala żywić uzasadnione nadzieje, że będę w stanie podjąć problemy praw dziecka w Polsce. Uważam, że ustawa o Rzeczniku Praw Dziecka jest na tyle dobra, iż można skutecznie walczyć o prawa dzieci. Urząd Rzecznika Praw Dziecka należy traktować jako komplementarny do Urzędu Rzecznika Praw Obywatelskich. Kompetencje są znacznie mniejsze, ale jest to zrozumiałe, ponieważ jest to inny urząd.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#KandydatnaRzecznikaPrawDzieckaMarekPiechowiak">Moja wizja tego urzędu jest zbliżona do koncepcji działania międzynarodowych instytucji, które zajmują się monitoringiem czy kontrolą przestrzegania praw człowieka. Narzędzia, które ma do dyspozycji rzecznik, są podobne. Są to tzw. środki miękkiego oddziaływania. Nawiązuje się dyskusję z poszczególnymi instytucjami.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#KandydatnaRzecznikaPrawDzieckaMarekPiechowiak">Moim zdaniem, rzecznik może działać podobnie, jak pewne ciała międzynarodowe, które dyskutują, wchodzą w dialog. Na płaszczyźnie międzynarodowej prowadzi się dialog z państwami. W przypadku Rzecznika Praw Dziecka wchodzi się w analogiczny dialog z instytucjami, które zajmują się ochroną praw dziecka.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#KandydatnaRzecznikaPrawDzieckaMarekPiechowiak">Jeśli chodzi o instytucje międzynarodowe, ich skuteczność jest dosyć duża. W ustawie cenne jest to, że mamy do dyspozycji pewien model innego oddziaływania. Rzecznik Praw Obywatelskich nadal może podejmować problematykę przestrzegania praw dzieci. Myślę, że można skutecznie oddziaływać. Instytucje międzynarodowe skutecznie oddziałują na państwa, które podjęły pewne zobowiązania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoselTadeuszCymanski">Oceniać i opiniować to tyle, co porównywać. Dlatego chciałbym zadać kandydatowi to samo pytanie, które zadałem panu Jackowi Kordackiemu. Jak pan się zachowa w sytuacji inicjatywy ustawodawczej, polegającej na nowelizacji ustawy o ochronie życia poczętego i zmierzającej do przywrócenia prawa do aborcji ze względów społecznych? Czy będzie pan za, przeciw, czy nie zajmie pan stanowiska w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#KandydatMarekPiechowiak">Będę zdecydowanie przeciw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoselStanislawBrzozka">Jak kandydat wyobraża sobie działania w zakresie realizacji ustawy, w takim obszarze, jak prawo do godziwych warunków socjalnych? Czy dostrzega zróżnicowanie dzieci pod tym względem, związane m.in. z ich pochodzeniem regionalnym? Jakie działania podjąłby kandydat, aby prawo do godziwych warunków socjalnych było zapewnione wszystkim dzieciom w Polsce? Jaki jest pana pogląd na politykę prorodzinną państwa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#KandydatMarekPiechowiak">Dziękuję, zwłaszcza za to pierwsze pytanie, ponieważ to zagadnienie jest mi szczególnie bliskie. Myślę, że jest to jeden z ważnych problemów. Mogę powiedzieć, jak kwestia ta przedstawia się w moim regionie. Trzeba zwłaszcza zwrócić uwagę na różnice między miastem a wsią. Mam na myśli tę prawdziwą wieś, gdzie ludzie utrzymują się z gospodarstw rolnych.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#KandydatMarekPiechowiak">W moim regionie sytuacja dzieci, przede wszystkim na obszarach dawnych PGR, jest bardzo zła. Odpowiadając na drugie pytanie, trzeba powiedzieć, że podejmowane są działania, które mają złagodzić skutki tej sytuacji. Jestem świadom, że jest to wielkie pole do działania. Ciągle poszerza się sfera potrzeb, nawet w tych najbardziej podstawowych. Coraz więcej dzieci wymaga dożywiania w szkołach. Te potrzeby są w minimalnym stopniu zaspokajane, ale potrzeby są coraz większe. Trzeba także mieć na uwadze wiele innych problemów związanych z tą kwestią, mianowicie dalszy start dzieci z rejonów wiejskich, zwłaszcza dostęp do edukacji na poziom wyższy niż podstawowy. Ważne jest rozbudzanie potrzeby kontynuowania nauki na tych obszarach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PoslankaMariaStolzman">Jak wyobraża pan sobie współpracę z organizacjami pozarządowymi, z organizacjami młodzieżowymi, ze szkołami? Nie wiem, jak będzie pan realizował te zadania, skoro nie ma pan doświadczenia w pracy z dziećmi.  Jakim językiem będzie się pan porozumiewał z dziećmi, bo nie jest to proste? Z dziećmi trzeba umieć nawiązać kontakt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#KandydatMarekPiechowiak">Kiedy mówiłem o dożywianiu dzieci, chciałem zwrócić uwagę na najbardziej drastyczny problem i na sposoby zaradzenia temu zjawisku. Oczywiście, mam świadomość występowania wielu innych problemów.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#KandydatMarekPiechowiak">Jeśli chodzi o współpracę z organizacjami pozarządowymi, oczywiście uważam, że odgrywają one coraz większą rolę w docieraniu do dzieci, które potrzebują pomocy.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#KandydatMarekPiechowiak">Pani posłanka pytała, czy potrafię rozmawiać z dziećmi. Z jednej strony potrafię jako ojciec. Z drugiej strony chciałbym zwrócić uwagę na kształt ustawy, która wyraźnie wskazuje, jakie działania może podejmować rzecznik. Rzecznik musi działać na podstawie prawa. Działania rzecznika adresowane są przede wszystkim do rozmaitych organizacji i instytucji. Oczywiście, nie wyobrażam sobie, żeby nie było kontaktu z dziećmi, ale ustawa właśnie tak stanowi. Biorąc pod uwagę zasadnicze cele działania rzecznika, moje kompetencje są odpowiednie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoslankaZofiaWilczynska">Nie jestem członkiem Komisji Rodziny, ale ponieważ brałam aktywny udział w pracach nad ustawą o Rzeczniku Praw Dziecka, uważam, że mam prawo zadać pytania, tym bardziej że wnosiłam odpowiednie dokumenty dotyczące ratyfikacji Konwencji o prawach dziecka.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#PoslankaZofiaWilczynska">Po pierwsze, stwierdzam, że w ciągu wielu lat mojej pracy w dziedzinie problematyki dziecięcej spotykałam się z obecnymi na sali kandydatami na Rzecznika Praw Dziecka, ale nie spotkałam się z panem Piechowiakiem.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#PoslankaZofiaWilczynska">Jak zamierza pan pogodzić Konwencję o prawach dziecka, która nas obowiązuje z zastrzeżeniami, deklaracjami wniesionymi przez rząd polski podczas jej ratyfikacji w Organizacji Narodów Zjednoczonych?</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#PoslankaZofiaWilczynska">Jak pan się ustosunkowuje do dwuletnich sprawozdań dotyczących przestrzegania Konwencji o prawach dziecka w Polsce? Powiedział pan, że w swojej międzynarodowej działalności spotyka się pan z problematyką człowieka dorosłego. W Polsce prawo nie pozwala dzieciom wypowiadać się przed sądami. Jak pan zamierza na mocy ustawy o Rzeczniku Praw Dziecka rozwiązać ten problem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#KandydatMarekPiechowiak">Jeśli chodzi o Konwencję o prawach dziecka i o zastrzeżeniach, które zostały wniesione, trzeba wyjaśnić kilka kwestii dotyczących ratyfikacji konwencji i sformułowanych przez rząd polski zastrzeżeń. Po pierwsze, trzeba odróżnić zastrzeżenia od deklaracji. Polska, składając dokumenty ratyfikacyjne, złożyła zastrzeżenia i deklarację.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#KandydatMarekPiechowiak">Zastrzeżenia dotyczą art. 7, w którym chodzi o prawo dziecka przysposobionego do poznania rodziców. W 1995 r. weszły w życie nowe ustawy, które przyznają dziecku prawo do poznania aktu urodzenia, oczywiście pod pewnymi warunkami.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#KandydatMarekPiechowiak">Drugie zastrzeżenie dotyczyło granicy wieku, od której dopuszczane jest powoływanie do służby wojskowej. W rekomendacji Komitetu Praw Dziecka ONZ dla Polski był postulat, żeby rozważyć wycofanie tych zastrzeżeń. Osobiście opowiadałbym się za pozostawieniem drugiego zastrzeżenia. Zostało ono sformułowane w celu podkreślenia, jak niedoskonała jest sama konwencja. Inne państwa wypowiadały się znacznie ostrzej niż Polska. Granica wieku, o której mówi konwencja, jest za niska. Polska będzie stosowała inne standardy. Moim zdaniem, to zastrzeżenie nie jest najtrafniej sformułowane. Przedstawiłem państwu intencję wniesienia tego zastrzeżenia.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#KandydatMarekPiechowiak">Jeśli chodzi o deklarację, była też o niej mowa w odpowiedzi Komitetu Praw Dziecka ONZ na raport przygotowany przez Polskę. Sprawozdania nie są składane co 2 lata. Po 2 latach od wejścia w życie Konwencji składa się pierwsze sprawozdanie, a potem odbywa się to co 5 lat. Dotychczas ot-rzymaliśmy odpowiedź na pierwsze sprawozdanie przygotowane przez Polskę. O ile wiem, drugie sprawozdanie nie trafiło jeszcze pod obrady Komitetu.</u>
          <u xml:id="u-46.4" who="#KandydatMarekPiechowiak">Deklaracja rządu złożona wraz z dokumentami ratyfikacyjnymi dotyczyła poszanowania władzy rodzicielskiej. Pozwolą państwo, że zacytuję jej fragment: "Rzeczypospolita uważa, że wykonywanie przez dziecko jego praw określonych w art. 12-16 dokonuje się z poszanowaniem władzy rodzicielskiej, zgodnie z polskimi zwyczajami i tradycjami dotyczącymi miejsca dziecka w rodzinie i poza rodziną".</u>
          <u xml:id="u-46.5" who="#KandydatMarekPiechowiak">Deklaracja nie oznacza, że będzie się wykonywało zalecenia Konwencji w węższym zakresie. Tym się różnią deklaracje składane z dokumentami ratyfikacyjnymi od zastrzeżeń. Jeśli rząd przedkłada deklarację, nie oznacza to, że będzie stosował gorsze standardy, niż to przewiduje Konwencja. W deklaracji rząd podkreśla pewne elementy i idee, które są w dokumencie ratyfikowanym.</u>
          <u xml:id="u-46.6" who="#KandydatMarekPiechowiak">Ust. 12 preambuły Konwencji zawiera następujące sformułowanie: "...biorąc w należyty sposób pod uwagę znaczenie tradycji i wartości kulturowych każdego narodu do ochrony i harmonijnego rozwoju dziecka". Ten ustęp był wprowadzony bez kontrowersji. Śledzimy prace przygotowawcze nad Konwencją i nie było wątpliwości w momencie, kiedy Konwencja była uchwalana, że trzeba brać pod uwagę tradycje i wartości kulturowe.</u>
          <u xml:id="u-46.7" who="#KandydatMarekPiechowiak">W art. 5 Konwencji mowa jest o tym, że strony będą szanowały odpowiedzialność, prawo i obowiązek rodziców, zgodnie z miejscowymi obyczajami. Art. 21 Konwencji, który dotyczy adopcji, zawiera stwierdzenie, że należy przyznawać pierwszeństwo adopcji w kraju. Jest to zaakcentowanie roli tradycji. Jeśli chodzi o deklarację, nie widzę powodów, żeby ją wycofywać. Zawiera ona stanowisko Polski w przedmiotowej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PoslankaRenataSzynalska">Jak zachowa się pan jak ewentualny rzecznik wobec propozycji ustawowego zakazu fizycznego karania dzieci?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#KandydatMarekPiechowiak">Myślę, że nie ma potrzeby ustosunkowywać się do tej kwestii, ponieważ obecne prawo nie pozwala na bicie dziecka. Jeśli coś takiego się zdarza, sprawa trafia do sądu opiekuńczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PoslankaRenataSzynalska">Chyba się nie rozumiemy. Nie mówię o molestowaniu, czy o biciu dziecka w taki sposób, że trafia ono na oddział chirurgii. Mówię o karaniu dziecka np. poprzez bicie pasem. W innych krajach jest ustawowy zakaz fizycznego karania dzieci.  Jak pan się ustosunkuje do propozycji wprowadzenia w Polsce takiego zakazu? Czy weźmie pan pod uwagę tradycje i wartości kulturowe, czy dobro dziecka?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#KandydatMarekPiechowiak">Jeśli mówię o tradycji polskiej, mam na myśli tradycję w sensie aksjologicznie dodatnim, czyli to, co służy człowiekowi, również dzieciom. Nie uważam, żeby bicie pasem należało do polskiej tradycji w tym sensie. Nie dysponuję danymi, ale trzeba być ostrożnym i zastanowić się, czy w Polsce ta sprawa przedstawia się gorzej niż gdzie indziej.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#KandydatMarekPiechowiak">Jeśli dziecko jest bite, trzeba interweniować. Myślę, że pani posłance chodzi o problem, który można by określić mianem fizycznego karcenia dzieci. Moje osobiste przekonania są takie, że nie należy tego robić. Dziecko powinno być wychowywane bez fizycznego karcenia. Nie wyobrażam sobie, żebym bił swoje dziecko pasem.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#KandydatMarekPiechowiak">Jeśli chodzi o ustawę zakazującą fizycznego karania dzieci, musiałbym się nad tą kwestią zastanowić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PoslankaRenataSzynalska">Na pytanie posła Tadeusza Cymańskiego udzielił pan jednoznacznej odpowiedzi. Takiej samej oczekuję w sprawie ustawowego zakazu fi-zycznego karania dzieci. Jeśli nie zna pan danych statystycznych, mogę panu powiedzieć, że 80 proc. dzieci przyznaje się, że były bite przez swoich rodziców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#KandydatMarekPiechowiak">Nie uważam, że jest to dobra tradycja. Jeśli chodzi o dane statystyczne, znam inne źródła. Wyniki są rozbieżne, w zależności od tego, kto przeprowadza badania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PoselTadeuszCymanski">Czy pani posłanka jest za odebraniem rodzicom tego, co dziś mają? Zgodnie z Kodeksem rodzinnym i opiekuńczym, rodzic ma prawo do karcenia dziecka. Proszę jasno odpowiedzieć na to pytanie.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#PoselTadeuszCymanski">Mam przed sobą Kodeks rodzinny i opiekuńczy. W komentarzu do poważnych autorów, wybitnych specjalistów jest powiedziane: "W wychowaniu dziecka rodzice powinni uciekać się przede wszystkim do perswazji. Mając prawo do karcenia dziecka, powinni je stosować wyjątkowo. Karcenie dziecka nie może spowodować uszczerbku psychicznego i fizycznego. Nadmierne karcenie dziecka może spowodować ograniczenie czy nawet pozbawienie władzy rodzicielskiej takich rodziców". Czy opowiada się pan za odebraniem rodzicom prawa do karcenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#KandydatMarekPiechowiak">Dziękuję za przedstawienie cytatu, w którym było jasno powiedziane, co wolno z dzieckiem robić, a czego nie wolno. Trzeba odróżnić rozmaite sposoby karcenia. Karcenie jest przeciwstawione perswazji. Sposobem karcenia jest np. to, że nie pozwolę mojej córce oglądać dobranocki. Uważam, że nie jest to perswazja, tylko sposób karcenia.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#KandydatMarekPiechowiak">W tym sensie nie będę opowiadał się za odebraniem prawa do karcenia dziecka. Wszelkie karcenie, które powoduje uszczerbek na zdrowiu czy to fizycznym, czy psychicznym, jest już niedopuszczalne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PoslankaRenataSzynalska">Art. 3 ustawy o Rzeczniku Praw Dziecka stwierdza, że rzecznik podejmuje działania, zmierzające do ochrony przed zaniedbaniem, a także do ochrony życia i zdrowia. Konwencja o prawach dziecka stwierdza w jednym z artykułów, że państwa strony będą dążyły do zapewnienia prawa do dostępu do wszelkiego rodzaju opieki zdrowotnej.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#PoslankaRenataSzynalska">Przypomnę państwu wydarzenie z ostatnich dni. Kasy chorych "zapomniały" zakontraktować usługi higienistek szkolnych. W wielu wypadkach jest tak, że dzieci pozbawione są szczepień.  Co pan zamierza w tej sprawie zrobić jako Rzecznik Praw Dziecka?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#KandydatMarekPiechowiak">Mógłbym podać jeszcze inne fakty dotyczące opieki zdrowotnej. Mam pewną wiedzę dotyczącą zagadnień, które koniecznie należałoby podjąć. Mam na myśli choćby pewne paradoksy dotyczące możliwości pobytu matki wraz z dzieckiem w szpitalu. Jest to możliwe, ale jeśli matka przebywa z dzieckiem w szpitalu, nie może uzyskać zwolnienia związanego z opieką nad dzieckiem. Oczywiście, podjąłbym stosowne działania. Przede wszystkim zwróciłbym się do kas chorych, żeby wyjaśniły, na jakiej podstawie nie wykonują pewnych świadczeń. Jeśli występują braki w ustawach, rzecznik ma prawo zwracania się do odpowiednich gremiów o podjęcie inicjatywy ustawodawczej. Nie mam wątpliwości, że takie działania należy podjąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PoslankaAlicjaMurynowicz">Chciałam zapytać, które sformułowanie jest panu bliższe - "władza rodzicielska" czy "piecza rodzicielska"?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#KandydatMarekPiechowiak">Znam dyskusję, która się toczyła na temat tych pojęć. Przyjętym terminem jest władza rodzicielska. Nie mam jednoznacznego poglądu na ten temat. Wszystko zależy od tego, jak zdefiniuje się te pojęcia. W zależności od tego, jak definiujemy termin, niesie on ze sobą inną treść.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#KandydatMarekPiechowiak">Dopóki nie określimy dokładnie, co rozumiemy przez władzę rodzicielską i przez pieczę rodzicielską, moja odpowiedź nie ma sensu. Mogę odpowiedzieć, który termin jest mi bliższy z przyczyn estetycznych.</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#KandydatMarekPiechowiak">Gdyby pani posłanka zechciała zdefiniować te terminy, mógłbym powiedzieć, który jest mi bliższy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PoslankaAlicjaMurynowicz">Z samej semantyki i znajomości znaczenia słów wynika, co znaczy "władza", a co "piecza". Chodzi mi o pana prywatny pogląd, które słowo jest panu bliższe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#KandydatMarekPiechowiak">Uchylę się od odpowiedzi na to pytanie, ponieważ mam za mało danych. Semantyka pojęć "władza" i "piecza" w momencie, kiedy jesteśmy na płaszczyźnie prawa i działań rzecznika, nie jest wystarczająca. Trzeba by się przyjrzeć, jak te terminy funkcjonują i co znaczą. Od odpowiedzi na to pytanie zależy kształt pewnych działań. Jeśli opowiem się za którymś z tych terminów, nie mając pełnej wiedzy na temat tego, jak te terminy funkcjonują, będzie to nieodpowiedzialne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PoselTadeuszCymanski">Na władzę rodzicielską składa się piecza nad dzieckiem, zarząd majątkiem i wychowanie dziecka. Rozumiem, że kandydat miał trudności z udzieleniem odpowiedzi na pytanie pani posłanki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Rozumiem, że nie ma więcej pytań do pana Marka Piechowiaka. Proszę posłankę Marię Stolzman o przedstawienie kandydatury pana Tomasza Polkowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PoslankaMariaStolzman">Nie jestem członkiem Komisji Rodziny, natomiast uczestniczę w pracach w Komisji Polityki Społecznej. W gronie naszej Komisji odbyliśmy dyskusję na temat ustawy o Rzeczniku Praw Dziecka. Występowałam w tej sprawie na forum Sejmu w imieniu mojego klubu.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#PoslankaMariaStolzman">Pan Tomasz Polkowski, który jest zaproponowany przez Unię Wolności, jest mi znany od wielu lat. Przez 8 lat miałam niewątpliwą przyjemność ścisłej współpracy z panem Tomaszem Polkowskim. Byłam wiceprzewodniczącą Polsko-Amerykańskiej Komisji do Spraw Pomocy Humanitarnej. Pan Polkowski był szefem sekretariatu tej Komisji. Byłam świadkiem tworzenia Towarzystwa NASZ DOM i jego działalności na rzecz rozwoju tego towarzystwa.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#PoslankaMariaStolzman">Była już mowa o tym, że ustawa o Rzeczniku Praw Dziecka nie jest wybitnym dziełem prawniczym. Myślę, że wszyscy zdajemy sobie z tego sprawę. Zakres kompetencji rzecznika nie jest taki, jak byśmy sobie tego życzyli. Jest on za mały w stosunku do tego, co byśmy chcieli. Ustawa musiała powstać, ponieważ powołanie rzecznika jest wymogiem konstytucyjnym.</u>
          <u xml:id="u-63.3" who="#PoslankaMariaStolzman">Staraliśmy się w procesie legislacyjnym udoskonalić projekt ustawy. Moim zdaniem, została ona udoskonalona w stosunku do wersji rządowej. O realizacji tej ustawy będzie decydowała osobowość rzecznika. W moim przekonaniu będzie to zależało przede wszystkim od człowieka i od tego, w jaki sposób rzecznik będzie reprezentował interesy dzieci. Jeżeli to będzie człowiek stanowczy, znający swoje uprawnienia i kochający dzieci, jego działania będą skuteczne.</u>
          <u xml:id="u-63.4" who="#PoslankaMariaStolzman">Pan Tomasz Polkowski przedstawił bardzo szczegółowy program swojej działalności, jeżeli zostałby wybrany na Rzecznika Praw Dziecka. Na szczególne podkreślenie zasługuje fakt, że od lat pracuje w terenie. Utrzymuje ścisłe kontakty z organizacjami zajmującymi się dziećmi i młodzieżą. Należy do grupy autorów reformy systemu opieki nad dziećmi. Organizował cztery krajowe konferencje w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-63.5" who="#PoslankaMariaStolzman">Pan Tomasz Polkowski tworzył system rodzinnej opieki zastępczej. Chodzi o tę część, która dotyczy naboru osób do sprawowania tej funkcji, szkolenia ich i kwalifikowania do pełnienia tych zadań. Jest zwolennikiem i organizatorem rodzinnych domów dziecka. Jest zdecydowanym przeciwnikiem państwowych domów dziecka. Wielokrotnie dawał temu wyraz w swoich działaniach i publikacjach.</u>
          <u xml:id="u-63.6" who="#PoslankaMariaStolzman">Jest skuteczny w tym, co robi. Liczba rodzinnych domów dziecka zwiększyła się. Nie ma w Polsce rodzinnego domu dziecka i państwowego domu dziecka, w którym nie wiedziano by, kim jest pan Tomasz Polkowski. Jest bardzo skuteczny w organizowaniu pomocy dla instytucji zajmujących się dzieckiem, czemu dał dowód, organizując choćby akcję NASZ DZIECIAK. Potrafił znaleźć wielu sponsorów, którzy pomagali w bardzo trudnych momentach tym instytucjom po prostu w zwykłym przeżyciu, kiedy brakowało pieniędzy w budżecie.  Osobiście nie wyobrażam sobie lepszego kandydata na to stanowisko. Znam jego dorobek i miałam przyjemność przez 8 lat z nim współpracować. Sama zajmuję się rodzinnymi i państwowymi domami dziecka w swoim okręgu wyborczym. Wiem, jaka jest opinia o działalności pana Tomasza Polkowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Proszę o zadawanie pytań kandydatowi.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#PoselAntoniSzymanski">Poseł Jan Rulewski /niez./: Jedno z pytań dotyczy wnioskodawców. Trzeci kandydat jest, jak dwaj jego poprzednicy, mężczyzną. Środowisko Unii Wolności, może w sposób bardziej umiarkowany niż SLD, głosiło potrzebę wyrównywania szans, równego statusu kobiet i mężczyzn. Dlatego kieruję pytanie do przedstawicieli Unii Wolności, z jakiej przyczyny nie realizuje głoszonej filozofii. Dlaczego Unia Wolności nie przedstawiła kandydatury kobiety na stanowisko Rzecznika Praw Dziecka, choć w Polsce 80 proc. kobiet to wychowawcy? Obserwacja zachowania pana Jacka Kordackiego upoważnia mnie do zadania panu Tomaszowi Polkowskiemu pytania, czy pali papierosy i jaki jest jego stosunek do palenia.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#PoselAntoniSzymanski">Czy przedstawicielka wnioskodawców pragnie odpowiedzieć na pytanie posła Jana Rulewskiego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PoslankaMariaStolzman">Nie będę odpowiadać, ponieważ znam złośliwe stanowisko posła Jana Rulewskiego wobec wszystkiego, co się wiąże z Unią Wolności. Nie zadał takiego pytania przedstawicielom innych klubów, którzy prezentowali kandydatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#KandydatnaRzecznikaPrawDzieckaTomaszPolkowski">Spodziewałem się trudnego pytania i to pytanie jest dla mnie rzeczywiście trudne, ponieważ popalam papierosy. Niepokoi mnie fakt, że papierosy palą dzieci, którymi się zajmuję. Staram się nigdy nie palić w obecności dzieci. Może uda mi się podjąć walkę z tym nałogiem. Oczekuję na pytania dotyczące merytorycznej strony działalności Rzecznika Praw Dziecka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PoslankaAlicjaMurynowicz">Nie zgadzam się z posłanką Marią Stolzman, iż ustawa została udoskonalona w porównaniu z wersją rządową i poselską. Na kanwie obecnie istniejącej ustawy i biorąc pod uwagę program, który przedstawił pan Tomasz Polkowski, chciałam powiedzieć, że w art. 13 ustawy jest napisane, że rzecznik wykonuje swoje zadania przy pomocy Biura Rzecznika Praw Dziecka.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#PoslankaAlicjaMurynowicz">Pan napisał w swoim programie, że Rzecznik Praw Dziecka w swoich działaniach wy-korzystuje możliwości istniejących instytucji rządowych i pozarządowych i nie tworzy własnego rozbudowanego aparatu interwencyjnego. Jak pan sobie to wyobraża? Rozumiem, że na funkcjonowanie biura otrzyma pan odpowiednie fundusze, jeśli pan zostanie rzecznikiem. Istnieje pewna sprzeczność między zapisem ustawowym a zapisem w pana programie.</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#PoslankaAlicjaMurynowicz">W metodach pracy Rzecznika Praw Dziecka napisał pan, że rzecznik powinien reagować na informacje o łamaniu praw dziecka zgłaszane następującymi drogami:</u>
          <u xml:id="u-67.3" who="#PoslankaAlicjaMurynowicz">- pisemnie, stąd konieczność nagłośnienia faktu rozpoczęcia pracy przez biuro rzecznika oraz jego adresu pocztowego, e.mail i telefonu,</u>
          <u xml:id="u-67.4" who="#PoslankaAlicjaMurynowicz">- ustnie, przez ogłaszane w prasie telefony biura.</u>
          <u xml:id="u-67.5" who="#PoslankaAlicjaMurynowicz">Moje poprawki i wcześniejsze propozycje rządowe, które dawałyby rzecznikowi tego typu narzędzia i instrumenty do funkcjonowania, zostały z ustawy wykreślone. W związku z tym, jak wyobraża pan sobie realizację swoich planów?</u>
          <u xml:id="u-67.6" who="#PoslankaAlicjaMurynowicz">Czy zgadza się pan z opinią pani posłanki przedstawiającej pana kandydaturę, że obecna ustawa jest dobra? Czy będzie pan ewentualnie dążył do jej zmiany?</u>
          <u xml:id="u-67.7" who="#PoslankaAlicjaMurynowicz">Znam pana działalność i bardzo ją cenię. Proszę jednak o odpowiedź na pytanie, czy miał pan kontakty nie tylko z osieroconymi dziećmi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#KandydatTomaszPolkowski">Pani posłanka odnosiła się do materiału, który przygotowałem. Nie wiem, czy wszyscy go znają. Chodziło mi o to, aby Rzecznik Praw Dziecka w swojej działalności nie opierał się na instrumentach biurokratycznych. Jest przeciwnikiem rozbudowywania aparatu Rzecznika Praw Dziecka na oddziały wojewódzkie, biura wojewódzkie i terenowe.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#KandydatTomaszPolkowski">Uważam, że w chwili obecnej działalność należy rozpocząć od tej ustawy, która jest. Moim zdaniem, jest to ustawa niedoskonała. Rzecznik przede wszystkim będzie musiał zbudować swój autorytet. Być może, w pierwszej fazie działań rzecznika ustawa okaże się wystarczająca. Czy należy rozszerzyć ustawę o bardziej bezpośrednie możliwości działania, to wyniknie z tego, w jaki sposób Rzecznik Praw Dziecka zbuduje swój autorytet i w jaki sposób będzie występował w obronie konkretnych praw dzieci.</u>
          <u xml:id="u-68.2" who="#KandydatTomaszPolkowski">Przysłuchując się dyskusji, mam wrażenie, że mówimy o rzeczniku praw różnych grup politycznych. Chciałbym budować wizerunek Rzecznika Praw Dziecka jako rzecznika praw dzieci. Myślę, że Biuro Rzecznika Praw Dziecka nie powinno mieć charakteru bardzo oficjalnego, bardzo wyniosłego i rozbudowanego. Powinien być to urząd bardzo otwarty na sprawy dzieci i przede wszystkim słuchających dzieci, a więc dostępny drogą pisemną, telefoniczną. Myślę, że moje kontakty z różnymi organizacjami, ze sponsorami umożliwią również działalność wolontariatów w Biurze Rzecznika Praw Dziecka, umożliwią uruchomienie telefonów bezpłatnych, które ułatwią kontaktowanie się dzieci i młodzieży z biurem rzecznika.</u>
          <u xml:id="u-68.3" who="#KandydatTomaszPolkowski">Sądzę również, że rzecznik powinien mówić przede wszystkim do dzieci i młodzieży, ich językiem zrozumiałym dla nich. Biuro Rzecznika Praw Dziecka powinno zajmować się nie tylko wielkimi sprawami, takimi, jak prawo do godnego życia, prawo do bezpieczeństwa, do życia w rodzinie, ale również powinno odnosić się do spraw, które czasami wydają się błahe, a dla dziecka są ogromnie ważne, takich jak brak ogrzewania w klasie.</u>
          <u xml:id="u-68.4" who="#KandydatTomaszPolkowski">Jestem przeciwny temu, żeby ustawa w obecnym kształcie obowiązywała przez dłuższy czas. Chciałbym, żeby Rzecznik Praw Dziecka zbudował swój autorytet na podstawie tego, co jest. Myślę, że w tej ustawie są zawarte odpowiednie instrumenty. Chodzi o zwracanie się do odpowiednich urzędów z prośbą o interwencję, o pełną współpracę z Rzecznikiem Praw Obywatelskich i tworzenie wizerunku społecznego rzecznictwa na rzecz dzieci.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#PoslankaZofiaWilczynska">Po części zgadzam się z pana propozycją dotyczącą pracy rzecznika i Biura Rzecznika Praw Dziecka. Wiem z licznych spotkań, że jest pan orędownikiem prawnego zniesienia zastrzeżeń i deklaracji Komitetu Obrony Praw Dziecka ONZ. W świetle obowiązującego u nas prawa, nie mają one istotnego znaczenia, bo niektóre sprawy reguluje ustanowione w Polsce prawo. Konwencja nie jest doskonała, ale została ratyfikowana przez prawie 200 państw.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#PoslankaZofiaWilczynska">Kwestia rodzin zastępczych. 27 tys. dzieci przebywa w domach dziecka, 3 proc. z tej liczby to sieroty naturalne. Ostatnio zaproponowana nowelizacja Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego zmierza do rozszerzenia formy rodzin zastępczych. Jest jednak jeden problem, związany z pieniędzmi dla powiatowych centrów pomocy rodzinie. Jak pan zamierza wpłynąć poprzez swoje urzędowanie na zwiększenie finansowania tego przedsięwzięcia? Wiem, że podjął pan inicjatywę szkolenia trenerów do poszukiwania rodzin zastępczych. Trenerzy mają poszukiwać kandydatów na rodziny zastępcze. Znów nasuwa mi się pytanie o finanse. Wiem, że robi to pan, starając się sam pozyskiwać pieniądze. Jeśli nie będzie pieniędzy na rodziny zastępcze, jak zamierza pan przystąpić do rozwiązania tego problemu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#KandydatTomaszPolkowski">Przepraszam, ale ze zdenerwowania zapomniałem udzielić odpowiedzi na drugie pytanie posłanki Alicji Murynowicz. Pozwolą państwo, że odpowiem na to pytanie, a potem na pytania posłanki Zofii Wilczyńskiej. Czy miałem kontakty z dziećmi nieosieroconymi, niekrzywdzonymi? W swoim programie i w działalności społecznej zawsze podkreślam konieczność profilaktyki, konieczność wpływania zwłaszcza na rodziny zagrożone, aby zachowana została ich jedność i prawo dzieci do życia w rodzinie. Nie chodzi tylko o dzieci, które przebywają w domach dziecka. Chodzi również o dzieci, które są zagrożone ubóstwem. Ocenia się, że w rodzinach żyjących poniżej minimum socjalnego jest ponad 1,5 mln dzieci. Trzeba brać pod uwagę wszystkie te sytuacje, w których rodzina nie może, nie chce lub nie potrafi sobie poradzić ze swoimi podstawowymi zadaniami. Byłem współorganizatorem pierwszych sejmów dziecięcych. Niedługo odbędzie się kolejna sesja. Wydawało mi się, że to będzie trybuna dla dzieci, aby mogły porozmawiać z politykami. Potem zorientowałem się, że polega to raczej na robieniu sobie zdjęć z dziećmi przed wyborami. Myślę, że to była jedna z form działalności zainicjowana po to, aby mieć jeszcze szerszy kontakt z samorządami uczniowskimi i z innymi organizacjami młodzieżowymi, z którymi na co dzień współpracuję. Większość z nich nie zajmuje się dziećmi osieroconymi.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#KandydatTomaszPolkowski">Przechodzę do odpowiedzi na pytania posłanki Zofii Wilczyńskiej. Pytanie o finanse dla powiatowych centrów pomocy w rodzinie było z dziedziny wielkiej polityki państwa. Obserwuję, jak rozwija się system pomocy socjalnej po reformie administracyjnej kraju. Oczekuję na 2001 rok, na nowe rozwiązania, które umożliwią wykorzystanie środków przeznaczonych na system pomocy rodzinom, system wspierania rodzin i system pomocy dzieciom.</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#KandydatTomaszPolkowski">Oczekuję, że samorządy będą mogły same decydować, w jaki sposób wydawać pieniądze nie na konkretne placówki opiekuńczo-wychowawcze czy szkoły, lecz na dzieci. Sądzę, że to nowe prawo, które z trudem jest wprowadzane, umożliwi wielu powiatom realizację programów, które by aktywnie wspierały rodzinę, chroniły ją przed rozbiciem, przed degradacją socjalną, przed skutkami bezrobocia. Prawdopodobnie odbywać się to będzie kosztem bardzo drogiego systemu instytucji wychowawczych, różnego rodzaju urzędów.</u>
          <u xml:id="u-70.3" who="#KandydatTomaszPolkowski">Oceniam, że w Polsce jest bardzo dużo pieniędzy w tej dziedzinie, tylko należy je efektywniej wykorzystać. Co w tej mierze będzie mógł czynić Rzecznik Praw Dziecka, mając ograniczone możliwości działania? Jeśli rzecznik zbuduje swój autorytet, będzie mógł mobilizować rząd do jak najszybszych rozwiązań w tym zakresie. Gdybym został rzecznikiem, starałbym się to czynić.</u>
          <u xml:id="u-70.4" who="#KandydatTomaszPolkowski">Rozumiem, że ważniejsze są podatki i inne sprawy, ale mobilizowałbym posłów i rząd do tego, aby finanse na powiatowe centra pomocy rodzinie, na szkolenia rodzin zastępczych mogły być wykorzystywane przez samorządy lokalne lepiej niż w tej chwili. W tej dziedzinie państwo funkcjonuje jeszcze w sposób centralistyczny. Sądzę, że nie ma wątpliwości, iż ten kierunek jest słuszny.</u>
          <u xml:id="u-70.5" who="#KandydatTomaszPolkowski">Oceniam, że powiatowe centra pomocy rodzinie funkcjonują obecnie jak małe urzędy i mają niewiele wspólnego z pomocą rodzinie. Chciałyby mieć więcej możliwości działania. Niektóre powiaty poradziły sobie z tym problemem. Myślę, że biedniejsze powiaty pójdą ich śladem.</u>
          <u xml:id="u-70.6" who="#KandydatTomaszPolkowski">Uważam, że rozwój rodzin zastępczych jest obok wspierania rodzin naturalnych bardzo ważnym zadaniem. Może to stanowić alternatywę dla opieki nad dziećmi w instytucjach. Szkolenie rodzin zastępczych dopiero od niedawna jest wymogiem ustawowym. Zostało to wprowadzone w nowelizacji ustawy o pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-70.7" who="#KandydatTomaszPolkowski">Towarzystwo NASZ DOM, jako jedno z pierwszych, wprowadziło takie szkolenia na szeroką skalę, przy użyciu wyłącznie środków społecznych, to jest dla mnie powodem do dumy, a zarazem powodem krytyki rządu. Uważam, że powinien to być jeden z priorytetów polityki prorodzinnej.</u>
          <u xml:id="u-70.8" who="#KandydatTomaszPolkowski">Jeśli musimy odbierać dzieci na krótszy lub dłuższy okres ich własnym rodzinom, lepiej jest im zaproponować dobrze wyszkolone, zmotywowane, zakwalifikowane rodziny zastępcze niż nawet najlepszy dom dziecka. Mam nadzieję, że nie znajdzie się tu ktoś, kto będzie bronił przeciwnego stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PoselTadeuszCymanski">Chciałbym zadać kandydatowi to samo pytanie, które zadałem dwóm poprzednim kandydatom. Myślę, że nie muszę go powtarzać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#KandydatTomaszPolkowski">Pan poseł zapewne pyta, czy opowiadam się za aborcją z powodów społecznych. Jestem przeciwny aborcji z powodów społecznych. Jest to pytanie trochę w próżni, ponieważ nie znamy treści nowelizacji, która dopiero jest zapowiadana w mediach. Stara wersja jest dla mnie zbyt liberalna i jestem jej przeciwny.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#KandydatTomaszPolkowski">Rozumiem ochronę życia poczętego również jako jeden z elementów polityki prorodzinnej państwa. Obserwuję małoletnie matki. Ostatnio spotkałem "rekordzistkę" 12-letnią. Obserwuję system, który państwo cały czas toleruje, istniejący u nas od kilkudziesięciu lat. Rozdziela się małoletnie matki od ich dzieci. Przekupuje się je, aby oddały dzieci do adopcji.  Obserwuję degradację socjalną wielu matek samotnie wychowujących dzieci. Bez-skutecznie zwracają się one o pomoc. Mam świadomość zbyt małej liczby miejsc w domach dla samotnych matek. Niedostateczna jest informacja na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-72.2" who="#KandydatTomaszPolkowski">Myślę, że to jest bardzo ważny powód do aktywnej działalności Rzecznika Praw Dziecka, aby występował w obronie samotnych matek, aby nie rozumieć ustawy, o której mówił pan poseł, tylko i wyłącznie z punktu widzenia lekarskiego, aborcyjnego.</u>
          <u xml:id="u-72.3" who="#KandydatTomaszPolkowski">Jestem zwolennikiem rozszerzenia edukacji dotyczącej życia seksualnego, oczywiście będąc przekonany o prawie rodziny do nieingerowania w jej tradycje. Po wielu dyskusjach na ten temat nic nie osiągnęliśmy. Nie nastąpiły żadne zmiany w procesie edukacji szkolnej. Najważniejsze jest nieskupianie się na tym, co jest patologiczne, na tym, co jest tragedią rodziny, tragedią matki. Rzecznik Praw Dziecka powinien mobilizować rząd i wspierać zarówno rządowe, jak i pozarządowe działania, które scalałyby rodzinę, wzmacniały ją i umożliwiały start młodym rodzinom. Wtedy będzie mniej dzieci żyjących poniżej minimum poziomu socjalnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PoslankaMariaStolzman">Jest to uzupełnienie do mojego wprowadzenia. Chciałam zaznaczyć, że pan Tomasz Polkowski nie jest członkiem Unii Wolności. O ile mi wiadomo, jest bezpartyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#WicedyrektorMariolaChojnacka">Z kim ma pan zamiar współpracować w trosce o prawa dziecka? Wszyscy mamy świadomość, że znajomość prawa gwarantuje zapewnienie podstawowych praw dziecka. Chciałabym znać kompetencje i przygotowanie kandydata w tym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#KandydatTomaszPolkowski">Zamierzam współpracować ze wszystkimi, którzy zajmują się dziećmi, którzy działają na rzecz dzieci. Mam na myśli organizacje rządowe, pozarządowe, Biuro Pełnomocnika Rządu ds. Rodziny, Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich, wszystkich, którzy zajmują się sprawami dzieci. Sądzę, że cały czas są one w cieniu spraw politycznych.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#KandydatTomaszPolkowski">Myślę, że możliwe jest oparcie się na wolontariacie młodzieżowym, na bezpośredniej współpracy z dziećmi i młodzieżą, z tymi młodymi politykami, którzy będą w Sejmie 1 czerwca i chcą dochodzić swoich praw. Sądzę, że to jest równie ważna dziedzina współpracy. Bez tego Biuro Rzecznika Praw Dziecka byłoby urzędem dorosłych, do którego dzieci i młodzież nie będą miały zaufania.</u>
          <u xml:id="u-75.2" who="#KandydatTomaszPolkowski">Jeśli chodzi o znajomość prawa, przyznaję, że nie jestem prawnikiem. Jestem osobą, która bezpośrednio zajmuje się dziećmi i młodzieżą. Konwencję o prawach dziecka znam dobrze. Znam prawo, które odnosi się bezpośrednio do mojej pracy. Muszę czytać na co dzień Kodeks rodzinny i opiekuńczy. Jest to wiedza nabyta, wynikająca z konieczności interwencji, które podejmuję od wielu lat na rzecz dzieci, matek z dziećmi, rodzin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#WicedyrektorMariolaChojnacka">Czy będzie pan współpracował również z rodzicami? Wymienił pan różne instytucje, dzieci i młodzież. Czy rodzice będą mieli szansę współpracować z panem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#KandydatTomaszPolkowski">Oczywiście. Traktuję rodzinę jako całość. Nie wyobrażam sobie, żeby Rzecznik Praw Dziecka był instrumentem donosów dzieci przeciwko ro-dzicom. Nie wyobrażam sobie, żeby rzecznik podejmował tego rodzaju działania. Zawsze walczyłem o integralność rodzin, o to, by nie odbierać dzieci rodzinom.  Rzecznik Praw Dziecka musi zareagować na to, że w szkołach otwarcie dostępne są narkotyki, że w szkołach zdarza się przemoc, również przemoc psychiczna. Niemożliwe jest podejmowanie tego typu działań wbrew rodzicom, bez ich współpracy. Na tych środowiskach, które reprezentują rodziców, trzeba się oprzeć w walce z przemocą w mediach, z łatwo dostępną pornografią. Nie wyobrażam sobie, żeby bez dorosłych, czyli bez rodziców, walczyć z tymi negatywnymi zjawiskami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#PoslankaRenataSzynalska">Powiedział pan, że nie chce, aby funkcja rzecznika była wykorzystywana jako donosy dzieci na rodziców. Jeżeli dziecko napisze do pana list, potraktuje pan jako donos? Nie zajmie się pan tą sprawą?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#KandydatTomaszPolkowski">Czy chodzi o list napisany przez dziecko, skierowany przeciwko rodzicowi? Sądzę, że trzeba reagować na każdy list dziecka. Inną kwestią jest zachowanie pełnego szacunku do integralności rodziny. Rzecznik nie może w odpowiedzi na list dziecka atakować rodzinę jako taką. Rodzina ma prawo do swojej integralności, o ile oczywiście spełnia swoje funkcje. Jeśli dziecko pisze: "Panie rzeczniku, moja matka nie daje mi jeść, żyjemy bez światła, za tydzień wyrzucą nas na ulicę", Rzecznik Praw Dziecka może zapytać odpowiednie służby lokalne, np. pracowników społecznych, co robią, żeby pomóc temu dziecku. Już teraz zdarza mi się otrzymywać takie listy. Jeśli dziecko napisze, że nie lubi mamy, bo na niego krzyknęła, to oczywiście zareaguję w inny sposób, mając świadomość różnej wagi obu tych spraw. Nie możemy wkraczać w humorystyczne podejście do sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#PoslankaRenataSzynalska">Moje pytanie nie należało do humorystycznych. Nie chciałam tego spłycać tak, jak pan to uczynił. Chodziło mi o zupełnie inne problemy, które dotyczą rodziny i dziecka w rodzinie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#KandydatTomaszPolkowski">Nie chciałem pani obrazić. Rozumiem intencję pytania. Myślę, że pani posłanka rozumie, iż potrzebne jest odpowiednie wyważenie spraw. Nie miałem zamiaru nikogo urażać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#PoselAntoniSzymanski">Czy są jeszcze pytania do kandydata? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#PoselAntoniSzymanski">Chciałbym podziękować za uczestniczenie w dzisiejszym posiedzeniu kandydatom na Rzecznika Praw Dziecka. Ogłaszam 5-minutową przerwę w obradach. Potem Komisja Rodziny podejmie opinię w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-82.2" who="#PoselAntoniSzymanski">[Po przerwie]</u>
          <u xml:id="u-82.3" who="#PoselAntoniSzymanski">Komisja wysłuchała trzech zgłoszonych kandydatów i przeprowadziła dyskusję. Przystępujemy do podjęcia decyzji. W piśmie marszałka Sejmu skierowanym do Komisji jest napisane: "przekazuję do Komisji Rodziny w celu zaopiniowania". Głosowanie nad wszystkimi kandydaturami odbędzie się na posiedzeniu plenarnym Sejmu. Proponuję, aby opinia naszej Komisji była następująca: "Komisja stwierdza, że wnioski zostały zgłoszone w prawidłowym trybie. Komisja po rozpatrzeniu tych wniosków na posiedzeniu w dniu dzisiejszym oraz po przeprowadzonej dyskusji postanowiła przedłożone wnioski zaopiniować pozytywnie. Przedstawieni kandydaci spełniają wymogi".</u>
          <u xml:id="u-82.4" who="#PoselAntoniSzymanski">Czy są inne propozycje? Nie widzę. Czy mogę uznać, że propozycja, którą przedstawiłem, została przyjęta? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-82.5" who="#PoselAntoniSzymanski">Pozostaje nam wybór posła sprawozdawcy. Czy są jakieś propozycje?</u>
          <u xml:id="u-82.6" who="#PoselAntoniSzymanski">Głos z sali: Proponuję kandydaturę pana przewodniczącego.</u>
          <u xml:id="u-82.7" who="#PoselAntoniSzymanski">Czy są inne propozycje? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-82.8" who="#PoselAntoniSzymanski">Stwierdzam, że Komisja powierzyła mi funkcję posła sprawozdawcy.</u>
          <u xml:id="u-82.9" who="#PoselAntoniSzymanski">Dziękuję za udział w obradach. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>