text_structure.xml 22.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselMarekSawicki">Witam państwa posłów oraz zaproszonych gości. Porządek posiedzenia został państwu posłom doręczony. Czy są do niego uwagi? Nie widzę.  Skoro tak, przystępujemy do realizacji pierwszego punktu: rozpatrzenie ponownej odpowiedzi na dezyderat nr 5 Komisji w sprawie zasad koordynacji działalności instytucji zajmujących się kontrolą jakości i obrotu artykułów rolno-spożywczych. Referującym będzie pan minister Łuszczewski. Przypomnę pokrótce historię tego dezyderatu. Początek jej wiąże się z datą 5 października 1999 r. Z różnych przyczyn nie mogliśmy się zająć tą kwestią. W związku z tym, że dziś taka sposobność istnieje, przystąpimy do rozpatrzenia tego problemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiAndrzejLuszczewski">Przypadł mi zaszczyt zaprezentowania kolejnej odpowiedzi na dezyderat. Jednocześnie chciałbym przeprosić członków Komisji za taki przebieg zdarzeń, jaki nastąpił w związku z tą sprawą, że  nie mogła ona zostać rozpatrzona z powodu nieobecności przedstawiciela resortu.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiAndrzejLuszczewski">Na początku chciałbym przede wszystkim omówić sprawę zasadniczą, która została sprecyzowana w dezyderacie, natomiast nie chciałbym już omawiać kwestii dotyczących uprawnień poszczególnych inspekcji i ich przynależności. Zostało to omówione w odpowiedzi na dezyderat. Zacznę więc od zasadniczego wątku, tj. od koordynacji służb funkcjonujących u nas, wspomnianych w dezyderacie Komisji. Organem, który zapewnia bieżące współdziałanie inspekcji, jest urząd wojewody. Inspekcje, poza centralną inspekcją standaryzacji, która podlega bezpośrednio Ministerstwu Rolnictwa i Rozwoju Wsi, są koordynowane przez wojewodów. Mówi o tym ustawa z dnia 24 lipca 1998 r., Dz.U. nr 106. Jednakże, z punktu widzenia merytorycznego, za który odpowiedzialni są główni inspektorzy kierujący inspekcjami, nadzór wojewodów administracyjny i finansowy pozostawia wiele do życzenia. Dlatego w projekcie ustawy o jakości handlowej artykułów proponujemy wydzielenie inspekcji jakości handlowej żywności z wojewódzkiej administracji zespolonej oraz zmiany ustawy o działaniu inspekcji, w kierunku podporządkowania tej inspekcji ministrowi właściwemu ds. rynków rolnych. Projekt tej ustawy znajduje się aktualnie w uzgodnieniach międzyresortowych.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiAndrzejLuszczewski">W odpowiedzi na dezyderat szczegółowo wyjaśnialiśmy zakresy działania inspekcji, dlatego uwzględniając wagę problemu koordynacji działalności inspekcji, resort zorganizował dwa spotkania z zainteresowanymi resortami, proponując jako podstawę do dyskusji powołanie, wzorem międzyresortowego zespołu ds. zagospodarowania granicy, Radę ds. Koordynacji Kontroli Żywności. Jednocześnie resort zaproponował, że będzie reprezentował Radę na zewnątrz, w tym w rozmowach z UE. Chodzi też o to, by owa rada działała w okresie przejściowym, do czasu naszego przystąpienia do UE. Zapraszając przedstawicieli innych resortów i urzędów w randze podsekretarzy stanu, wiceprezesów, inspektorów, zaproponowaliśmy wypracowanie modelu funkcjonowania urzędu centralnego. Uważamy, że taki urząd powinien być zlokalizowany przy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Minister rolnictwa wystąpił do premiera z propozycją powołania takiego urzędu. Chciałbym poinformować, że główny inspektor sanitarny i główny lekarz weterynarii proponują, by nazwać ten urząd Krajowym Urzędem ds. Żywności. Byłby on  centralnym organem administracji państwowej. Powinien zaś posiadać strukturę organizacyjną podobna do Agencji Żywności w Wielkiej Brytanii. Proponuje się również, aby urząd ten podlegał resortowi zdrowia. Są to propozycje, które zostały wypracowane na wspomnianych wcześniej, zwołanych z inicjatywy ministra rolnictwa, dwóch posiedzeniach z udziałem wszystkich inspekcji, służb, które zajmują się standaryzacją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselJerzyZajac">Chciałem zapytać pana ministra, czy nie wystarczy już urzędów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PodsekretarzstanuAndrzejLuszczewski">Uważam, że urzędów wystarczy, mamy urzędów bardzo dużo. Chodzi o to, żeby skoordynować prace tych wszystkich inspekcji, które mamy, i stworzyć warunki pozwalające zebrać informacje, którymi dysponują inspekcje, aby zapewnić bezpieczeństwo w zakresie wprowadzania do obrotu żywności na naszym rynku, jej jakości zdrowotnej. W tej chwili mamy porozumienia zawarte pomiędzy Inspekcją Weterynaryjną oraz Inspekcją Ochrony Roślin i sanepidem. Istnieje potrzeba skoordynowania i stworzenia takiego ośrodka, który dysponowałby możliwością pełnej kontroli funkcjonowania inspekcji. Jest to pomysł powstały na wzór tego, jaki stosowany jest w UE, do którego przecież chcemy dochodzić. Chcemy stworzyć model, wedle którego wszystkie służby pracujące w ramach inspekcji zapewniających bezpieczeństwo produktów żywnościowych podlegałyby koordynacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoslankaReginaPawlowska">Z tego, co pan przed chwilą powiedział, wynika, że chcecie państwo skorzystać z okazji, aby stworzyć następny urząd. W swojej wypowiedzi, mówiąc de facto, że powołanie tego urzędu jest przejawem troski o klienta, podważa pan wartość dotychczasowej działalności wszystkich inspekcji. Jest to dla mnie niezrozumiałe. Sprawa "wałkuje się " od początku bieżącej kadencji Sejmu. Mimo negatywnych opinii posłów co do tego pomysłu, ministerstwo cały czas drąży ten temat, właśnie chyba po to, by "skorzystać z okazji".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselAndrzejSlomski">Chciałbym wprost zapytać pana ministra, i proszę odpowiedzieć jasno i wyraźnie, czy pan podważa dorobek, autorytet i zdolność do działania Inspekcji Handlowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselJerzyZajac">Przyznam, że od-powiedź pana ministra mnie zdziwiła, gdyż w tej odpowiedzi jest pominięte to, co interesuje konsumenta, czyli sytuacja, gdy już żywność trafi na rynek, wprowadzona przy pomocy inspekcji. Wówczas jednak ten nowy urząd, o ile zostałby powołany, nie miałby już nic do roboty. Jeśli zaś miałby coś do roboty, to należałoby zmienić ustawę o Inspekcji Handlowej i urząd włączyć w tę strukturę. Jednakże chciałbym dobitnie powiedzieć, że nie widzę sensu w powoływaniu kolejnego urzędu, który będzie się zajmował koordynacją tamtych, już istniejących urzędów. Można nawet wymyślić kolejny urząd, który będzie koordynował ten nowy urząd z Inspekcją Handlową, a na czele tej struktury postawić jeszcze jeden urząd, który się zajmie koordynacją tego wszystkiego. Oczywiście kpię w tym momencie, ale sądzę, że państwa pomysł nadaje się tylko do wykpienia. Bo czy pomiędzy ministerstwami, w sytuacji gdy jest ustawa o działach i wiadomo, co kto powinien robić, naprawdę potrzebny jest jeszcze jeden urząd? Sądzę, że albo Prezes Rady Ministrów i jego służby nie odczytały dezyderatu Komisji dokładnie i pytania w nim zawartego, albo też usiłują przy okazji "przemycić" powstanie jeszcze jednego urzędu. Jeśli tak, to życzę szczęścia, zdrowia i pomyślności w tworzeniu biurokratycznego aparatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselMarekSawicki">Pan poseł Zając przedstawił tu wizję  piramidy urzędów, ale jednakże sugestia, że ten rząd cokolwiek "przemyca", chyba raczej mija się z prawdą...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselJerzyZajac">Jeśli tak mogłoby to zostać odczytane, to bardzo przepraszam, nie o to mi chodzilo. To sprawa bardzo ważna. Ta hierarchia może istnieć, znane jest "prawo Murfiego", związane z działalnością instytucji, a mówiące że każdy taki organ dąży do szczytu własnej niekompetencji...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PodsekretarzstanuAndrzejLuszczewski">Przedstawiając powyższe wyjaśnienia, nie prezentuję stanowiska tylko Ministerstwa Rolnictwa. Jak zaznaczyłem wcześniej, odbyły się dwa spotkania zainteresowanych stron: Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Mi-nisterstwa Zdrowia, Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, szefów Inspekcji: Weterynaryjnej, Sanitarnej, Ochrony Roślin, Nasiennej, Handlowej, Skupu i Przetwórstwa Artykułów Rolnych, Farmaceutycznej, Centralnego Inspektoratu Standaryzacyjnego oraz Urzędu Ceł. Konkluzją tego spotkania było, że w ramach dyskusji z UE, Unia oczekuje, że będzie miała jednego przedstawiciela w tych rozmowach. Stąd jest propozycja, aby nie podważając kompetencji żadnej z inspekcji, stworzyć możliwość prowadzenia rozmów i dopracowania szczegółów. Jest to stanowisko wszystkich uczestników spotkania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselBronislawDankowski">Chciałbym poznać stanowiska obecnych na naszym posiedzeniu przedstawicieli Inspekcji Handlowej i Weterynaryjnej wobec tych propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselJerzyKoralewski">Wpisując się w temat dzisiejszej dyskusji chciałbym po-wiedzieć, że pamiętam boje pomiędzy Inspekcją Weterynaryjną, Inspekcją Sanitarną a Inspekcją Handlową. To wcale nie wyglądało na koordynację, a  na zawłaszczanie pewnych pól. Ministerstwo wymieniło w udzielonej odpowiedzi wszystkie inspekcje, pierwsza wymieniona jest Weterynaryjna, zaś Handlowa najpierw wymieniona była na drugim, a w szczegółowej części na ostatnim miejscu. Coś się pewnie za tym kryje, czy pan minister mógłby powiedzieć, z czego wynika taka redakcja tego tekstu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PodsekretarzstanuAndrzejLuszczewski">Odpowiem krótko: nic się za tym nie kryje. Pan poseł po raz pierwszy zwrócił uwagę na ten aspekt. Nic szczególnego nie leży u podstaw takiego kształtu redakcyjnego tekstu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselJerzyZajac">Jeśli powstanie wspomniany przez pana ministra urząd, to czy znikną jakieś inspekcje, jeśli tak - to jakie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PodsekretarzstanuAndrzejLuszczewski">Powstanie tego urzędu nie ma nic wspólnego z likwidacją którejkolwiek z inspekcji, i to bez względu na to, jak będą postępowały prace nad uruchomieniem takiego urzędu, czy on powstanie, czy nie. To jeszcze zobaczymy. Trwają prace nad poszukiwaniem możliwości utworzenia wspólnej inspekcji z Centralnej Inspekcji Standaryzacji i Głównego Inspektoratu Przetwórstwa Artykułów Rolnych. Byłaby to jedna inspekcja, ale to nie ma nic wspólnego z urzędem, o którym tu była mowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#GlownyinspektorInspekcjiHandlowejAndrzejKrolikowski">Nie chciałbym podejmować polemiki z panem ministrem Łuszczewskim, bo nie jest to akurat forum właściwie do tego rodzaju wymiany poglądów. Mogę tylko powiedzieć jedno: rzeczywiście faktem jest, że znajduje się teraz w opiniowaniu projekt ustawy o Inspekcji i Jakości Handlowej Żywności, który zmierza do połączenia tych dwóch instytucji, o których wspomniał pan minister, czyli: Centralnego Inspektoratu Standaryzacji i Inspekcji Skupu i Przetwórstwa Artykułów Rolno-Spożywczych.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#GlownyinspektorInspekcjiHandlowejAndrzejKrolikowski">Pan minister nie dopowiedział tutaj, że w art. 47 tej ustawy proponuje się całkowite wyłączenie Inspekcji Handlowej z kontroli artykułów spożywczych. Jest to zdecydowany krok w innym kierunku, niż to było przedtem prezentowane. Z wiedzy, którą ja posiadam, wynika, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nie zgadzał się na tego rodzaju rozwiązanie w toku dyskusji zespołu, o którym wspominał pan minister. Powołanie Inspekcji Jakości Handlowej Żywności to koncepcja Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Jaki będzie dalszy los tej inicjatywy, to trudno powiedzieć, znajduje się ona w uzgodnieniu międzyresortowym. Myśmy, jako Inspekcja Handlowa, przedstawili swoje argumenty. Wiem, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów pracuje nad swoimi uwagami w tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#GlownyinspektorInspekcjiHandlowejAndrzejKrolikowski">Chciałbym powiedzieć kilka zdań w związku z tematem dzisiejszego spotkania, a więc na temat koordynacji działalności różnych inspekcji. Podstawowa sprawa to ta, że koordynacji pracy różnych inspekcji powinien dokonywać na swoim terenie wojewoda, ponieważ wszystkie te inspekcje działają w ramach wojewodzkiej administracji zespolonej. Z doświadczeń moich kolegów i moich wynika, że w większości województw współpraca pomiędzy poszczególnymi inspekcjami, pomiędzy poszczególnymi wojewódzkimi inspektorami, jest zupełnie niezła. Nie ma, generalnie rzecz biorąc, zadrażnień, nieporozumień, zawłaszczania kompetencji. Z Inspekcją Skupu i Przetwórstwa Artykułów Rolnych na co dzień współpraca  układa się dobrze, z Inspekcją Farmaceutyczną prowadziliśmy wiele wspólnych kontroli w ostatnich kilku latach i było to dokonywane ku obopólnemu zadowoleniu. Gorzej jest ze współpracą z Inspekcją Sanitarną. Tu rzeczywiście chyba grają rolę różnego rodzaju ambicje i współpraca ta układa się trochę gorzej. Jednakże nieporozumień nie ma. Przekazujemy Inspekcji Sanitarnej sprawy, w odniesieniu do których nie jesteśmy kompetentni lub gdy w którymś momencie nasze kompetencje się kończą i decyzje może podejmować wojewódzki inspektor sanitarny. Takich spraw przekazaliśmy do Inspekcji Sanitarnej około 2,5 tys. Nie jest to mało. Współpracuje się nam zupełnie dobrze z kuratoriami, które też funkcjonują w ramach administracji zespolonej. Nie współpracujemy z Inspekcją Nasienną, ale nie mamy w tym wypadku "punktu styku". Najmniej współpracujemy z weterynarzami, gdzie więcej jest tych punktów stycznych, w grę wchodzą bowiem targowiska, sklepy mięsne, przetwórnie oferujące wyroby garmażeryjne. Tam mogłaby istnieć taka bieżąca współpraca, lecz nie ma nakładania się kompetencji.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#GlownyinspektorInspekcjiHandlowejAndrzejKrolikowski">Zadałem sobie trud, aby przestudiować zadania wszystkich inspekcji poszukując przykładów zachodzenia tych obowiązkow na siebie, pokrywania się zakresu działania. Jeśli czyta się to w sposób odpowiedni, a nie zawłaszczający, to nakładanie się kompetencji nie występuje. Chyba się pan minister z tym zgodzi? Co najwyżej mogą się pokrywać podmioty kontroli. Inspekcja Sanitarna może pójść do sklepu i Inspekcja Handlowa może pójść do sklepu, tak samo może tam pójść weterynarz.  Jednakże ich badania idą w innym kierunku, nikt nie zawłaszcza nikomu kompetencji. Jest oczywiście kwestia poziomu skoordynowania tych wszystkich służb i inspekcji w ramach administracji zespolonej w województwie. Jest on różny, zależy między innymi od wielkości województwa, od zaangażowania i zainteresowania wojewody sprawami realizowanymi przez inspekcje. To jest bardzo różnie. Jest poprawa w ostatnich latach, jest więcej kontaktów. Dobrze jest, gdy inspekcje są nadzorowane w imieniu wojewody przez jeden, maksimum dwa wydziały merytoryczne w urzędzie wojewódzkim.  Jeśli bowiem każdy będzie miał swój odpowiednik, to nigdy tej koordynacji nie będzie. Sądzę, że jest to przede wszystkim zadanie w ramach wojewódzkiej administracji zespolonej. Oczywiście dobrze byłoby, a i wojewodowie by się z tego ucieszyli, gdyby ilość tych inspekcji, działających w ramach administracji zespolonej, trochę się zmniejszyła. Wydaje mi się, że tu akurat pomysł zaprezentowany przez ministra rolnictwa w ustawie o Inspekcji i Jakości Handlowej Żywności, który polega na połączeniu  inspekcji, które mają dosyć zbliżone zadania, jest całkiem słuszny.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#GlownyinspektorInspekcjiHandlowejAndrzejKrolikowski">Inspekcja Handlowa ma nieco inne zadania, została włączona do systemu nadzoru nad bezpieczeństwem produktów, jest organem wspomagającym prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Można powiedzieć tak: jeżeli z kompetencji Inspekcji Handlowej wyłączy się na przykład kontrolę artykułów spożywczych, to praktycznie biorąc zdemontuje się cały system. Ustawa uchwalona dwa miesiące temu, a w chodząca w życie we wrześniu, praktycznie przestanie działać. Będzie się ona odnosiła do części artykułów przemysłowych, które są w tej chwili w obszarze działania również Inspekcji Handlowej i byłyby tak także wtedy, natomiast cała część spożywcza odejdzie i, praktycznie biorąc, organ nadzoru nie będzie miał bezpośredniego przełożenia poprzez jednostkę, która mu podlega.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#GlownyinspektorInspekcjiHandlowejAndrzejKrolikowski">W uzasadnieniu do ustawy o jakości handlowej żywności podano, że te nowe zadania inspekcja chce wykonywać przy pomocy tych sił i środków, którymi na dzisiaj dysponują te dwie instytucje, o których mówiliśmy. Nie bardzo to widzę. Jeśli przejmiecie państwo także i naszą działalność, to po prostu nie będziecie dawali rady tego robić.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#GlownyinspektorInspekcjiHandlowejAndrzejKrolikowski">Nie chciałbym tu niczego przesądzać i prowadzić polemiki na temat ustawy, która jest dopiero w fazie opiniowania. Pomysł połączenia inspekcji jest dobry, natomiast próba wyłączenia Inspekcji Handlowej z nadzoru jakiegokolwiek nad środkami spożywczymi nie wydaje mi się właściwa. Inspekcja nasza ma 50 lat tradycji działalności w tym zakresie i jak mi się zdaje, dawaliśmy sobie do tej pory zupełnie nieźle radę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#WiceprezesKrajowejRadyFederacjiKonsumentowSlawomirWymyslowski">Przyznam szczerze, że po tym, co usłyszałem w wypowiedzi pana inspektora Królikowskiego, a czego nie było w wypowiedzi pana ministra, odczułem ogromne zaniepokojenie zamiarem wyłączenia Inspekcji Handlowej z kręgu podmiotów, które mają się zajmować kontrolą jakości i obrotem żywności. My, niestety, nie znamy aktu prawnego, o którym wspominał pan inspektor, bo do nas on nie dotarł. Podtrzymuję jednakże to, od czego rozpocząłem moją wypowiedź. Nie widzę ani ja, ani Federacja, którą reprezentuję, ani, jak sądzę, koleżanki ze Stowarzyszenia Konsumentów Polskich, żadnych merytorycznych podstaw, aby wyłączyć Inspekcję Handlową z kręgu tych podmiotów. Nie w tym też kierunku szły intencje państwa posłów. Miałem okazję uczestniczyć we wszystkich chyba posiedzeniach, na których stawiana była w Komisji ta sprawa, i wydawało się, że pomysł, na który większość państwa posłów przystała - powołania rady, która zajmowałaby się koordynacją, oczywiście bez eliminacji Inspekcji Handlowej, uznawany był za zasadny. Natomiast tworzenie dodatkowego urzędu, który koordynowałby działalność instytucji, z wyłączeniem Inspekcji Handlowej, naprawdę nie znajduje żadnego uzasadnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PodsekretarzstanuAndrzejLuszczewski">W dzisiejszym porządku obrad mamy kwestię odpowiedzi na dezyderat Komisji. Chciałbym wskazać na jedno z ostatnich zdań w wypowiedzi pana Wymysłowskiego, który wspomniał o pozytywnym nastawieniu Komisji do pomysłu powołania rady, która koordynowałaby działalność inspekcji. Biorąc tę opinię pod uwagę powołaliśmy zespół międzyresortowy z udziałem wszystkich zainteresowanych. Odbędzie on zapewne kolejne spotkanie, zanim zaistnieje możliwość powołania urzędu. My z propozycją powołania takiego urzędu wychodzimy. Czym innym jest ustawa, będąca inicjatywą ministra rolnictwa. Jest ona w tej chwili w uzgodnieniach. Uwagi, które będą zgłoszone, zostaną wzięte pod uwagę przed ustaleniem ostatecznej wersji projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PrezesStowarzyszeniaKonsumentowPolskichGrazynaRokicka">Pan minister był uprzejmy powoływać się na doświadczenia państw członkowskich UE. Prosiłabym w imieniu mojej organizacji oraz Federacji Konsumentów, aby do kręgu zainteresowanych  nie tylko sprawami inspekcji, ale wszystkimi sprawami dotyczącymi konsumentów, włączyć organizacje konsumentów, bo jest to powszechna praktyka w państwach członkowskich UE.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselMarekSawicki">Pan minister kiwa głową, więc rozumiem, że ten postulat zostanie uwzględniony. Jeszcze skonsultuje pan tę decyzję? Myślę, że będzie to od-powiedź pozytywna. Zamykam dyskusję w tym punkcie.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PoselMarekSawicki">Zapytuję, kto jest za nieprzyjęciem powtórnej odpowiedzi na dezyderat? Za nieprzyjęciem odpowiedzi głosowało 6 posłów, przeciw temu wnioskowi głosowało 3 posłów, a 1 wstrzymał się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#PoselMarekSawicki">Stwierdzam, że Komisja nie przyjęła powtórnej odpowiedzi na dezyderat nr 5 Komisji.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#PoselMarekSawicki">Przechodzimy do pkt. 2 porządku dziennego - informacji o sytuacji prawnej i statusie  rzeczoznawców w Polsce. Czy jest obecny reprezentant Ministerstwa Sprawiedliwości? Nie widzę. Sytuacja staje się coraz bardziej gorąca i przedstawicieli rządu brak. Wobec nieobecności przedstawiciela resortu sprawiedliwości, punkt ten zostanie rozpatrzony na jednym z kolejnych naszych posiedzeń. Na tym zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>