text_structure.xml 70.8 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselBronislawGeremek">Otwieram posiedzenie Komisji. Porządek dzienny został państwu dostarczony. Czy są uwagi w sprawie porządku dziennego? Nie ma uwag. Rozumiem, że Komisja akceptuje porządek dzienny i możemy przystąpić do jego realizacji. Rozpatrzymy sprawozdanie podkomisji o rządowych projektach ustaw o ochronie konkurencji i konsumentów i o Inspekcji Handlowej. Proszę panią posłankę Hannę Suchocką o dokonanie wprowadzenia do tych sprawozdań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoslankaHannaSuchocka">Proszę, aby pan przewodniczący i Komisja zgodziła się na zmianę kolejności. Chciałabym najpierw zreferować sprawozdanie dotyczące projektu ustawy o Inspekcji Handlowej, na prośbę pani prezes Elżbiety Ostrowskiej, która musi udać się o godz. 12 na posiedzenie innej komisji sejmowej, a byłoby wskazane, aby rozpatrywanie tego projektu odbywało się w jej obecności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselBronislawGeremek">Nie mam zastrzeżeń do tej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoslankaHannaSuchocka">Rządowy projekt ustawy o Inspekcji Handlowej był przedmiotem pracy podkomisji na czterech posiedzeniach. Przede wszystkim staraliśmy się uwzględnić uwagi zgłoszone podczas pierwszego czytania tego projektu oraz doprowadzić projektowane przepisy do zgodności z innymi ustawami, a zwłaszcza dążyliśmy do ujednolicenia definicji pojęć dotyczących obszaru działalności Inspekcji Handlowej i definicji pojęć ujętych w projekcie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. Niekiedy pracowaliśmy równocześnie nad obu projektami, ażeby zakresy pojęć nie różniły się od siebie, jeśli nie wymagała tego specyfika jednej bądź drugiej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PoslankaHannaSuchocka">Propozycje zmian w projekcie ustawy o Inspekcji Handlowej zgłosiła sejmowa Komisja Ochrony Konkurencji i Konsumentów, której przedstawiciel uczestniczył w posiedzeniach podkomisji. Uwzględniliśmy większość z tych propozycji.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PoslankaHannaSuchocka">Przedstawię państwu jeden problem, bowiem wybraliśmy rozwiązanie, które może budzić kontrowersje. Proponowane były dwa rozwiązania, a mianowicie, aby próbki były pobierane odpłatnie i nieodpłatnie. Organizacje przedsiębiorców opowiedziały się za pierwszym rozwiązaniem, natomiast podkomisja przychyliła się do stanowiska Komisji Ochrony Konsumentów i Konkurencji, aby próbki były pobierane bezpłatnie, głównie ze względu na skutki finansowe dla budżetu państwa. Istniałoby bowiem zagrożenie, iż w ciągu roku budżetowego wyczerpałyby się pieniądze na odpłatne pobieranie próbek i Inspekcja Handlowa zostałaby pozbawiona takiej możliwości.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#PoslankaHannaSuchocka">Nie chcąc przedłużać wstępnego wystąpienia, przejdę do omówienia zmian wprowadzonych przez podkomisje do poszczególnych artykułów i wyjaśnię na czym te zmiany polegają. W art. 2 w pkt 1 zamieściliśmy definicję przedsiębiorcy, zbieżną z definicją zamieszczoną w ustawie - Prawo działalności gospodarczej, która wejdzie w życie od 1 stycznia 2001 r. Zdaniem podkomisji, nie ma żadnych przeciwwskazań, aby taka sama definicja przedsiębiorcy była stosowana na użytek ustawy o Inspekcji Handlowej. Ponadto w tym samym artykule uściśliliśmy definicję konsumenta /pkt 6/, bowiem chcieliśmy doprowadzić do zgodności tej definicji z Kodeksem cywilnym i z definicją konsumenta, która występuje w ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#PoslankaHannaSuchocka">Poseł Antoni Macierewicz /niez./: Nie mam zamiaru kwestionować trafności decyzji podkomisji, aby pojęcie produktu zdefiniować identycznie, jak w innych ustawach. Nie tego dotyczy moja wątpliwość, lecz samej definicji. Produktem jest także dom, ale jest on nieruchomością, podczas gdy definicja obejmuje tylko rzeczy ruchome. Zatem powinna ona mieć szerszy zakres przedmiotowy, chyba że przyjmiemy założenie, iż produkcja domów jest usługą, ale to wydaje się być nader wątpliwe.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#PoslankaHannaSuchocka">Podczas prac podkomisji nie pojawił się taki problem. Inspekcja Handlowa bada elementy, które posłużą do budowy domu, natomiast nie wyobrażam sobie w jaki sposób miałaby ona badać dom, jako całość.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#PoslankaHannaSuchocka">Poseł Antoni Macierewicz /niez./: Definicja nie obejmuje także mostu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselBronislawGeremek">Proszę panią prezes Elżbietę Ostrowską, aby zabrała głos w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WiceprezesUrzeduOchronyKonkurencjiiKonsumentowElzbietaOstrowska">Zgodnie z definicją produktu, zamieszczoną w art. 2 projektu ustawy, jest nim rzecz ruchoma przeznaczona dla konsumentów lub mogąca być przez nich używana. Do tego obszaru są ograniczone kompetencje Inspekcji Handlowej. Jest to definicja analogiczna do definicji ujętej w ustawie o ogólnym bezpieczeństwie produktu.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#WiceprezesUrzeduOchronyKonkurencjiiKonsumentowElzbietaOstrowska">Poseł Antoni Macierewicz /niez./: Nie kwestionuję tego, że definicja jest tożsama z definicją zamieszczoną w innej ustawie, natomiast pytam o zasadność takiej definicji, która ogranicza pojęcie produktu wyłącznie do rzeczy ruchomych, gdyż skutkiem tego cała klasa produktów nie będzie objęta działaniami Inspekcji Handlowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#WiceprezesElzbietaOstrowska">Rzeczywiście, przedmiotem kontroli Inspekcji Handlowej nie będą rzeczy klasyfikowane jako nieruchomości, ale pozwolę sobie przypomnieć, że funkcjonują inne organy kontrolne, jak np. nadzór budowlany, którego obszarem kontroli jest budowa domów, mostów i innych nieruchomości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoslankaHannaSuchocka">Wyjaśniając zmiany wprowadzone przez podkomisję do art. 2 podkreśliłam, że dlatego formułujemy definicje pewnych pojęć zarówno w projekcie ustawy o Inspekcji Handlowej, jak i w projekcie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, gdyż zależy nam na określeniu takiego zakresu tych pojęć, który jest niezbędny na użytek tych ustaw. Gdyby nie zachodziła taka potrzeba, to nie zamieścilibyśmy w projektowanych ustawach tzw. słowniczka i np. definicja pojęcia przedsiębiorcy, zamieszczona w projekcie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, jest inna, niż zastosowana na użytek przepisów regulujących działalność Inspekcji Handlowej. Nie możemy zakładać, że Inspekcja Handlowa jest instytucją wszechogarniającą i kontrolującą wszystko to, co znajduje się w kraju. Pojęcie produktu zdefiniowaliśmy w takim wąskim zakresie, aby nie obejmować kontrolą Inspekcji Handlowej mostów, domów, fabryk itd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselBronislawGeremek">Rozumiem, że możemy przejść do art. 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoslankaHannaSuchocka">Zmiana ma na celu doprecyzowanie przepisu art. 2 ust. 1 pkt 2, iż do zadań Inspekcji należy kontrola produktów znajdujących się w obrocie handlowym lub przeznaczonych do wprowadzenia do takiego obrotu, z zastrzeżeniem ust. 2, w tym w zakresie oznakowania i zafałszowań oraz kontrola usług. Została ona wprowadzona na wniosek Komisji Ochrony Konkurencji i Konsumentów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselBronislawGeremek">Czy do tej zmiany są jakieś uwagi? Nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoslankaHannaSuchocka">Następny artykuł, do którego podkomisja wprowadziła zmiany, to jest art. 11. W ten sposób uwzględniliśmy zgłoszone podczas dyskusji zastrzeżenie, że delegacja dla prezesa Rady Ministrów jest nieprecyzyjna z tego powodu, że nie zostały określone wytyczne do rozporządzenia, co jest wymogiem konstytucyjnym. Wprowadzony został ust. 4, w którym napisaliśmy, że rozporządzenie powinno określać w szczególności warunki i tryb wpisu na listę rzeczoznawców oraz skreślenia z niej rzeczoznawców, a także tryb ich weryfikacji oraz nadzoru nad ich działalnością.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselBronislawGeremek">Zwracam się do pani prezes z pytaniem, czy rząd jest przygotowany do wydania tego rozporządzenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WiceprezesElzbietaOstrowska">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselBronislawGeremek">Nikt nie zgłosił uwag, więc może pani posłanka omówić następną zmianę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoslankaHannaSuchocka">Podkomisja częściowo zmieniła art. 16. W zdaniu wstępnym ust. 1 proponujemy dopisać wyrazy "w szczególności", co umożliwi usunięcie z przedłożenia rządowego pkt. 13, który zawiera bardzo ogólnie sformułowaną dyspozycję, bowiem upoważnia do przeprowadzania innych czynności kontrolnych, niezbędnych do wykonywania zadań kontroli. Przez nadanie zdaniu wstępnemu brzmienia: "W toku postępowania kontrolnego inspektor w szczególności może:" wymienione 12 punktów nie tworzy zamkniętego katalogu, co oznacza, że inspektor będzie mógł wykonywać jeszcze inne czynności.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PoslankaHannaSuchocka">Punkt 10 ma związek z decyzją podkomisji, o której poinformowałam państwa we wstępnym wystąpieniu, iż próbki do badań będą pobierane bezpłatnie, przy czym ten punkt musi być czytany razem z art. 30 i 31. Te dwa projektowane przepisy w wersji rządowej zawierają takie sformułowania, które przesądzają, że próbki pobiera się odpłatnie. Podkomisja zmieniła treść tych przepisów, czyniąc to na wniosek Komisji Ochrony Konkurencji i Konsumentów i z obecnego ich brzmienia wynika, że próbki będą pobierane nieodpłatnie, natomiast takiej dyspozycji nie zamieściliśmy w art. 16 ust. 1 pkt 10 i brzmienie tego przepisu jest takie samo, jak w wersji rządowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselBronislawGeremek">Czy ktoś chce zgłosić uwagi lub pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselWaldemarPawlak">Przepis art. 16 ust. stanowi o tym, jakie są dopuszczalne czynności inspektora podczas wykonywanej przez niego kontroli. Zamieszczenie wyrazu "w szczególności" może doprowadzić do ustalania nowych zadań dla kontrolera. Konstytucja wyraźnie nakazuje, aby organy administracji działały na podstawie i w granicach prawa. Jakie są granice prawa w tym przypadku, skoro nie zastała ustanowiona delegacja do wydania rozporządzenia i inspektor może działać tylko na podstawie art. 16 tej ustawy? Czy taka konstrukcja jest konstytucyjna?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselBronislawGeremek">Czy przedstawiciel Biura Legislacyjnego zechciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Uważam, że jest to przepis konstytucyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoslankaHannaSuchocka">Chcę podkreślić, że w ustawach jest stosowana formuła "w szczególności", poprzedzająca punkty, w których opisane są zadania określonych organów, co stanowi ustawową podstawę do ich działania. Taka konstrukcja przepisu nie pozostaje w sprzeczności z konstytucją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselWaldemarPawlak">W tym przepisie nie mówimy o uprawnieniach, które wykorzystują organy rządowe we wzajemnych relacjach, a w takich przypadkach sformułowanie "w szczególności" nie budzi wątpliwości, lecz mówimy o relacjach organu administracji z przedsiębiorcami. Powstaje pytanie, na jakiej podstawie prawnej będzie działał inspektor, gdy wykroczy poza uprawnienia, o których mowa w tym przepisie?  Zdaję sobie sprawę, że mogą wystąpić nietypowe sytuacje. Czy wobec tego nie należałoby dodać nowego przepisu stanowiącego, że inne, szczegółowe zadania określi w rozporządzeniu prezes Rady Ministrów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoslankaHannaSuchocka">Formuła "w szczególności" dotyczy zadań, które zostały określone w tej ustawie. Została ona zastosowana po to, aby kontroler mógł wykonać czynności w sytuacji, której jeszcze nie potrafimy sobie wyobrazić, natomiast nie będzie on mógł na podstawie tego artykułu podejmować zadania polegającego np. na przeszukaniu.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PoslankaHannaSuchocka">Osobiście skłaniałabym się bardziej ku wykreśleniu wyrazów "w szczególności", ale wówczas powstałby zamknięty katalog zadań i mogłoby się okazać, że inspektor nie jest w stanie wykonać jakiegoś zadania w sytuacji, której teraz nie znamy. Natomiast, gdybyśmy się zdecydowali na delegacje dla Rady Ministrów, to wówczas trzeba byłoby wyraźnie określić o jakie zadania chodzi i obawiam się, że byłoby to zbyt daleko idące rozwiązanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WiceprezesElzbietaOstrowska">Pozwolę sobie dodać, że istnieje techniczna trudność wyspecyfikowania wszystkich czynności, w postaci zamkniętego katalogu, które może i powinien podejmować inspektor w toku kontroli. Taki sam problem powstałby przy formułowaniu rozporządzenia. Formuła "w szczególności" jest używana w ustawodawstwie i - jak sadzę - nie powinna budzić zastrzeżeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoslankaMalgorzataOkonskaZaremba">Trzeba się zgodzić z tym, że nie jesteśmy w stanie wyczerpać wszelkich możliwości w postaci zamkniętego katalogu zadań, gdyż życie jest bogatsze od prawa, które stanowimy. Sądzę jednak, że można skreślić wyrazy "w szczególności" ze względu na treść pkt 12, który to przepis pozwala inspektorowi zbierać, cytuję: "inne niezbędne materiały w zakresie objętym kontrolą". Takie sformułowanie oznacza, że pkt 1-11 nie stanowią zamkniętego katalogu czynności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoslankaHannaSuchocka">Chcę podkreślić, że pkt. 12 nie jest wystarczający dla sytuacji, w której zajdzie potrzeba podjęcia innych czynności, niż wymienionych w art. 16, gdyż zakres przedmiotowy tego punktu jest zakreślony bardzo wąsko. Sprowadza się on do zbierania innych materiałów, podczas gdy chodzi o inne czynności, które inspektor będzie musiał wykonać.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PoslankaHannaSuchocka">Podkomisja uznała za niebezpieczny pkt 13, ze względu na to, że zawierał on zbyt ogólne sformułowanie, zezwalające na przeprowadzenie innych czynności kontrolnych niezbędnych do wykonania zadań kontroli. Przepis ten dawał podstawę do poszerzania działań inspektora i dlatego nie znalazł się on w sprawozdaniu podkomisji, natomiast sięgnęliśmy do powszechnie stosowanej w praktyce legislacyjnej formuły "w szczególności", zwłaszcza że nie dotyczy ona zasadniczych elementów postępowania kontrolnego, czyli zobowiązań nakładanych na jego uczestników. W dalszej części projektu ustawy zostały określone pewne procedury oraz środki odwoławcze przysługujące osobom, które mogłyby doznać pewnej dolegliwości w związku z działaniem inspektora. Uważam, że wskazane jest zastosowanie sformułowania "w szczególności", gdyż w przeciwnym razie będziemy mieli zamknięty katalog czynności, które może wykonywać inspektor.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselBronislawGeremek">Czy możemy przyjąć te wyjaśnienia przemawiające za sformułowaniami proponowanymi przez podkomisję? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoslankaHannaSuchocka">Rozumiem, że Komisja zaaprobowała także nieodpłatne pobieranie próbek.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PoslankaHannaSuchocka">Przechodzimy do art. 19, który w wersji zaproponowanej przez podkomisję zachowuje treść merytoryczną analogicznego przepisu w przedłożeniu rządowym, natomiast poprawki polegają na uściśleniu wyrażeń użytych w ust. 1 i 2. Według wersji rządowej ust. 1, wojewódzki inspektor mógłby wystąpić o asystę policjantów, natomiast w ust. 2 była mowa o tym, że Policja zapewnia pomoc. Z tych przepisów nie wynikało, czym się różni asysta od pomocy Policji. Uzyskaliśmy wyjaśnienie, że pomoc polega na asyście policjantów i w związku z tym napisaliśmy w ust. 1, że wojewódzki inspektor może wystąpić z wnioskiem do właściwego miejscowo komendanta Policji o jej pomoc, a w ust. 2 jest mowa o tym, że jest on obowiązany udzielić tej pomocy.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#PoslankaHannaSuchocka">Zmieniliśmy nieco konstrukcję tych przepisów, a ponadto w ust. 2 zmieniliśmy formę, w jakiej wojewódzki inspektor powinien zwrócić się do komendanta Policji o udzielenie pomocy, bowiem uważamy, że tą formą nie powinno być polecenie, jak zaproponował rząd, lecz wniosek. Podkreślam, zmiany mają bardziej charakter redakcyjny, niż merytoryczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselBronislawGeremek">Czy są uwagi lub pytania?</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PoselBronislawGeremek">Poseł Antoni Macierewicz /niez./: Sądzę, że jeśli utrzymamy treść tego artykułu, to będziemy musieli wprowadzić do ustawy o Policji zmianę. Być może stosowny przepis należałoby zamieścić w przepisach końcowych tej ustawie. Próbowałem podzielić się moimi wątpliwościami z Biurem Legislacyjnym, ale nie uzyskałem jednoznacznej odpowiedzi. W obecnym stanie prawnym nie jest możliwe, aby wojewódzki inspektor wydawał polecenia Policji. Takie kompetencje ma wojewoda, a w tym przepisie mamy w istocie do czynienia z poleceniem, bo chociaż mowa jest w nim o wniosku, to równocześnie stwierdza się, że komendant Policji jest obowiązany do zapewnienia inspektorowi pomocy Policji, czyli do zrealizowania tego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoslankaHannaSuchocka">Mieliśmy wątpliwości, czy można w taki sposób wydawać polecenia Policji i dlatego usunęliśmy z ust. 2 wyraz "polecenie". Podkomisja uzyskała informację, że obecne brzmienie art. 19 nie jest sprzeczne z ustawą o Policji. Proszę zauważyć, że wojewódzki inspektor może zwrócić się z wnioskiem do komendanta Policji, zaś ten, a nie inspektor, wyda polecenie udzielenia pomocy.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PoslankaHannaSuchocka">Poseł Antoni Macierewicz /niez./: Wiem, że nie ma takiego pomysłu, aby inspektor wojewódzki wydawał polecenia niższym funkcjonariuszom Policji, niemniej jednak komendant Policji jest obowiązany do zrealizowania wniosku inspektora.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselBronislawGeremek">Jednak od komendanta zależeć będzie w jakiej formie udzieli pomocy, gdyż to on podejmuje decyzję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselAntoniMacierewicz">Mam prośbę, aby Biuro Legislacyjne skonfrontowało ten przepis z ustawą o Policji jeszcze przed sporządzeniem sprawozdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoselBronislawGeremek">Czy dzisiaj Biuro Legislacyjne mogłoby wyrazić swoje jednoznaczne stanowisko w sprawie, którą podniósł pan poseł?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Wydawało nam się, że na podstawie ustawy o Policji jest możliwe, aby inne organa administracji publicznej występowały z takim wnioskiem do komendanta Policji, ale możemy to jeszcze raz sprawdzić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselBronislawGeremek">Proszę to zrobić i w razie potrzeby - w porozumieniu z przewodniczącą podkomisji, panią Hanną Suchocką - wnieślibyśmy odpowiednie poprawki, przy czym stanowisko Biura Legislacyjnego musiałoby być jednoznaczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoslankaHannaSuchocka">Rozumiem, że art. 19 jest przyjęty, co do zasady, natomiast będziemy go zmieniać, jeżeli znajdziemy inne określenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PoselBronislawGeremek">Tylko wtedy, gdy zajdzie taka potrzeba.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PoslankaHannaSuchocka">Tak też zrozumiałam polecenie pana przewodniczącego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoselAntoniMacierewicz">Moim zdaniem problem stwarza wyraz "obowiązany" i gdyby został skreślony, to wówczas art. 19 byłby zgodny z ustawą o Policji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PoslankaHannaSuchocka">Tego też dotyczyła dyskusja na forum podkomisji. Zostaliśmy - można powiedzieć - uspokojeni przez Biuro Legislacyjne, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby jeszcze raz sprawdzić zgodność tego przepisu z ustawą o Policji, żeby nie toczyć o to sporu na sali plenarnej Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#PoslankaHannaSuchocka">W rozdziale 4 "Postępowanie kontrolne uproszczone" doprecyzowaliśmy treść art. 24, ale nie uległa ona zmianie merytorycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoslankaMariaStolzman">Czy określenie "kontrole uproszczone" nie powinno zostać wyjaśnione w tzw. słowniczku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PoslankaHannaSuchocka">Uważam, że w "słowniczku" nie powinniśmy definiować tych pojęć, które w jakimś sensie są pojęciami wynikającymi z innych ustaw procesowych. W art. 2 zamieściliśmy definicje pojęć używanych w postępowaniu kontrolnym Inspekcji Handlowej, natomiast takie terminy jak: postępowanie uproszczone, postępowanie przyspieszone, postępowanie wyjaśniające, są używane w różnych postępowaniach procesowych - cywilnych i karnych. Uważam, że nie jest dobrym rozwiązaniem podjęcie próby definiowania tego typu terminów, zwłaszcza że musielibyśmy jeszcze zdefiniować użyte w tej ustawie pojęcia "postanowienie" i "zażalenie".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PoselBronislawGeremek">Pani posłanka Maria Stolzman przyjęła to wyjaśnienie. Proszę omówić poprawki wprowadzone do rozdziału 5.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PoslankaHannaSuchocka">Zmiany w art. 25 i 25 zostały dokonane na wniosek Konfederacji Pracodawców. Chodzi o zagwarantowanie praw przedsiębiorców, którym wydano postanowienia o zabezpieczenie dowodów na czas niezbędny dla realizacji zadań kontrolnych. W art. 25 jest mowa o zabezpieczeniu dokumentów, ewidencji, informacji produktów i innych rzeczy, jeśli stanowią lub mogą stanowić dowód nieprawidłowości stwierdzonych podczas kontroli. Została zgłoszona uwaga, że zabezpieczenie dowodów bez uprawnienia strony, którą ta dolegliwość dotyczy, do wniesienia odwołania w jakiejś formie, jest postanowieniem ułomnym. W związku z tym dodaliśmy ust. 4 stanowiący, że na to postanowienie przysługuje zażalenie.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#PoslankaHannaSuchocka">W art. 26 nie została przewidziana forma zażalenia, natomiast stwierdza się, że zabezpieczenie produktu w celu ustalenia jego rzeczywistej jakości powinno być uchylone, jeżeli produkt zostanie przekwalifikowany lub doprowadzony do właściwej jakości albo wyłączony z obrotu. Chodzi nam o to, aby w sposób nadmierny nie przedłużać tej dolegliwości dla przedsiębiorcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoselBronislawGeremek">Podkomisja zaproponowała także zmianę tytułu rozdziału 5.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PoslankaHannaSuchocka">Tak, ponieważ należało określić czego dotyczy zabezpieczenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PoselBronislawGeremek">Czy zmiany wprowadzone do rozdziału 5 budzą wątpliwości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PoselJozefKorpak">Proszę o podanie przykładu, kiedy zabezpieczenie produktu będzie uchylone, zgodnie z art. 26 ust. 2?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PoslankaHannaSuchocka">Jest wyraźnie napisane, że nastąpi to wówczas, kiedy produkt zostanie przekwalifikowany lub doprowadzony do właściwej jakości lub wyłączony z obrotu. W tym przepisie wymienione zostały trzy okoliczności, w których zabezpieczenie może być cofnięte, w zależności od tego, jakie były ustalenia w wyniku przeprowadzonej kontroli u producenta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PoselJozefKorpak">Mnie chodzi o wyjaśnienie, jak będzie funkcjonował ten przepis na przykładzie serka homogenizowanego, masła lub podobnego produktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#WiceprezesElzbietaOstrowska">Ten przepis został przeniesiony z obowiązującej ustawy o Inspekcji Handlowej, o co wnosili przedstawiciele pracodawców. Jest on przewidziany dla takiej sytuacji, w której przedsiębiorca przeklasyfikował towar, jeśli przyczyną zabezpieczenia towaru była np. jego zaniżona gramatura w stosunku do podanej na opakowaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PoslankaHannaSuchocka">W obowiązującej ustawie jest to art. 8 ust. 3, który nie znalazł się w projekcie rządowym, natomiast został dopisany w toku prac podkomisji, na wniosek przedstawicieli pracodawców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PoselJozefKorpak">Czy mam rozumieć, że przepis dotyczy takiej sytuacji, w której przedsiębiorca przyznaje się do stwierdzonej nieprawidłowości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PoselBronislawGeremek">Tak, ale jeszcze musi ją usunąć.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#PoselBronislawGeremek">Poseł Antoni Macierewicz /niez./: Zastanawiam się czy sformułowanie "powinno być uchylone" nie należałoby zastąpić sformułowaniem "zostaje uchylone".</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#PoselBronislawGeremek">Jakie jest zdanie Biura Legislacyjnego na ten temat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Można wprowadzić taką poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PoslankaHannaSuchocka">Przedstawicielom przedsiębiorców zależało na tym, aby w tej ustawie została powtórzona regulacja znajdująca się w art. 8 ust. 3 obecnie obowiązującej ustawy i przepis ten został przepisany w całości, czyli wraz ze sformułowaniem "powinno być uchylone". Niewątpliwie sformułowania "zostaje uchylone" jest lepszym zabezpieczeniem interesu przedsiębiorcy.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#PoslankaHannaSuchocka">Poseł Antoni Macierewicz /niez./: Nie stwarza ono możliwości interpretacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#PoslankaHannaSuchocka">Do tej pory nie stwarzało. Chcę zapytać panią prezes, czy możemy napisać, że zabezpieczenie zostaje uchylone, jeżeli producent spełni któryś z warunków wymienionych w art. 26 ust. 2?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PoselBronislawGeremek">Powstaje pytanie, kto to stwierdzi? Jeżeli napiszemy "zostaje uchylone", to tym samym wyeliminujemy procedurę sprawdzenia, czy np. gramatura serka homogenizowanego jest taka sama, jaka została podana na opakowaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#WiceprezesElzbietaOstrowska">Z tego powodu w art. 8 ust. 3 obowiązującej ustawy o Inspekcji Handlowej jest sformułowanie "powinno być uchylone", a zatem następuje to po sprawdzeniu, czy przedsiębiorca rzeczywiście wyeliminował usterki, które były powodem postanowienia o zabezpieczeniu produktu. Jeśli projektowanemu przepisowi zostanie nadany charakter obligatoryjny, to uchylenie zabezpieczenia nastąpi z mocy prawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PoselWaldemarPawlak">Sądzę, że można przyjąć sformułowanie "zostaje uchylone", gdyż będzie to decyzja wojewódzkiego inspektora, który uprzednio wydał postanowienie o zabezpieczeniu produktu. Dopóki nie będzie miał przesłanek, które są opisane w ust. 2, dopóty nie uchyli zabezpieczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#WiceprezesElzbietaOstrowska">Mam te same wątpliwości, które zgłosiłam wcześniej, że zabezpieczenie będzie uchylone bez sprawdzenia czy przedsiębiorca dostosował się do wymogów, które wynikają z innych przepisów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PoselBronislawGeremek">Proszę wziąć pod uwagę, że nie wystarczy zastąpić jedno sformułowanie drugim, lecz należałoby przeredagować cały przepis po to, aby ująć w nim tę kolejność czynności, o której mówiła pani prezes.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#PoselBronislawGeremek">Zrozumiałem, że proponowana treść ust. 2 jest oparta na dotychczasowym doświadczeniu i że wynika z niej, iż w zabezpieczenie ma być uchylone po spełnieniu przez przedsiębiorcę określonych warunków, ale o tym decyduje wojewódzki inspektor, gdyż on bierze odpowiedzialność za to, co nastąpiło po wydaniu postanowienia o dokonaniu zabezpieczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#WiceprezesElzbietaOstrowska">Proponuję użyć sformułowania "uchyla się".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PoselBronislawGeremek">Czy Biuro Legislacyjne akceptuje taką propozycję?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PoslankaHannaSuchocka">W projekcie rządowym art. 27 ust. 4 miał następujące brzmienie: "Po przeprowadzeniu badań wykonujący badanie wydaje świadectwo badań.", a ponieważ nie ma takiego określenia, na co zwrócono nam uwagę, wprowadziliśmy do tego przepisu zmianę, iż wykonujący badanie sporządza sprawozdanie z badań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PoselBronislawGeremek">Nie ma uwag, a więc możemy przejść do kolejnej poprawki zaproponowanej przez podkomisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PoslankaHannaSuchocka">W art. 30 i 31 zostały dokonane zasadnicze zmiany z tego względu, że nie przewidujemy odpłatnego pobierania próbek. Przepis art. 30 ust. 1 w wersji przedłożenia rządowego stanowił, że jeżeli przeprowadzone badania wykazały, że produkt nie spełnia wymagań określonych w przepisach odrębnych lub deklaracji, to kontrolowany jest obowiązany do zwrotu wojewódzkiemu inspektorowi kwoty stanowiącej równowartość próbki produktu pobranego do kontroli. W nowej wersji przepisu mówimy o uiszczeniu przez kontrolowanego kwoty stanowiącej równowartość kosztów przeprowadzonych badań, bo skoro kontrolowani nie będą otrzymywali pieniędzy za pobrane próbki produktów, to także nie zachodzi potrzeba zwrotu pieniędzy w sytuacji, gdy wynik badań okazał się niekorzystny. Podobnie w art. 31 ust. 2 pkt 6 skreśliliśmy wyrazy "lub zwrotu".</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#PoslankaHannaSuchocka">Skreślenie w obu artykułach wyrazu "zwrotu" oznacza, że próbki są pobierane nieodpłatnie. Przedstawiciele przedsiębiorców byli odmiennego zdania, ale podkomisja podtrzymała obecnie stosowane rozwiązania, aby nie doprowadzić do tego, że w pewnym momencie nie będzie można przeprowadzać tego rodzaju kontroli z braku środków finansowych. Chcę zaznaczyć, że dyrektywa Unii Europejskiej nie wskazuje jednoznacznie, że próbki powinny być pobierane odpłatnie, natomiast zawarta w niej jest ogólna wskazówka, że obciążenie przedsiębiorców w tym względzie powinno być jak najmniejsze. Nie jest to jednak konkretne zobowiązanie do odpłatnego pobierania próbek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PoselBronislawGeremek">Czy są uwagi? Nikt się nie zgłosił.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#PoslankaHannaSuchocka">Niewielką zmianę wprowadziliśmy do art. 36 ust. 2. Powstało bowiem pytanie, w jakich okolicznościach postępowanie mediacyjne powinno być wszczynane z urzędu. Odpowiedzieliśmy na to pytanie przez dopisanie wyrazów "jeżeli wymaga tego ochrona interesu konsumenta". Natomiast nie podzieliliśmy poglądu przedstawicieli przedsiębiorców, że postępowanie mediacyjne powinno być wszczynane także na wniosek przedsiębiorcy.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#PoslankaHannaSuchocka">W art. 37 jest mowa o stałych polubownych sądach konsumenckich. Zależało nam na dokładnym określeniu, jakie sprawy będą przez nie rozpatrywane i w tym celu zostały przeredagowane ust. 3 i 4, natomiast w ust. 5, zgodnie z normą konstytucyjną zamieściliśmy wytyczne do rozporządzenia w sprawie regulaminu organizacji i działania stałych polubownych sądów konsumenckich, które wyda minister sprawiedliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PoselBronislawGeremek">Te zmiany nie wzbudziły wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PoslankaHannaSuchocka">W art. 38 skreśliliśmy ust. 2, ponieważ z treści poprzedniego ustępu wynika, że mamy do czynienia z przestępstwem.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#PoslankaHannaSuchocka">Poseł Antoni Macierewicz /niez./: Artykuł 38 stanowi, że w przypadku niewykonania decyzji, o których mowa w art. 18 i art. 32, lub usunięcia dowodów bądź produktów zabezpieczonych podczas kontroli, podlega grzywnie w wysokości do 360 stawek dziennych albo karze pozbawienia wolności do 2 lat. W związku z tym wrócę do art. 18, aby przypomnieć, że jest w nim mowa m.in. o następujących decyzjach: ograniczenie lub wstrzymanie wprowadzenia produktów do obrotu, wycofania z obrotu produktów, wstrzymanie świadczenia usług. Te decyzje mogą być bardzo dolegliwe dla przedsiębiorców, a pomimo tego nie został przewidziany żaden tryb odwoławczy.</u>
          <u xml:id="u-71.2" who="#PoslankaHannaSuchocka">Są to decyzje administracyjne, a zatem stosowane będzie normalne postępowanie odwoławcze w trybie przewidzianym w Kodeksie postępowania administracyjnego.</u>
          <u xml:id="u-71.3" who="#PoslankaHannaSuchocka">Poseł Antoni Macierewicz /niez./: Wiem o tym, ale proszę zauważyć, że na postanowienie w sprawie zabezpieczenia dowodów, które skutkują mniej dolegliwymi czynnościami, przysługuje kontrolowanemu zażalenie. Czy nie należałoby analogiczne rozwiązanie wprowadzić do art. 18?</u>
          <u xml:id="u-71.4" who="#PoslankaHannaSuchocka">W obecnym stanie prawnym nie ma możliwości złożenia zażalenia na postanowienie w sprawie zabezpieczenia dowodów, o których mowa w art. 25. Dlatego musieliśmy w tej ustawie dać przedsiębiorcy tego typu uprawnienie. Jeśli zaś chodzi o przepisy karne w rozdziale 10, to odnoszą się one odpowiednio do Kodeksu postępowania karnego i do Kodeksu w sprawach o wykroczenia. W związku z tym ochrona praw będzie oparta na tych dwóch kodeksach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PoselJozefKorpak">W art. 38 wysokość grzywny jest liczona, jako iloczyn stawek dziennych, natomiast w art. 39 wysokość grzywny jest podana w złotych. Czy nie należałoby w jednakowy sposób wyrazić wysokość grzywny w obu przepisach?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PoslankaHannaSuchocka">Podanie wysokości grzywny wskazuje na to, że mamy do czynienia z wykroczeniem, natomiast w inny sposób przelicza się grzywnę według Kodeksu postępowania karnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PoselBronislawGeremek">Czy art. 38 i 39 budzą inne wątpliwości? Nie ma zgłoszeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PoslankaHannaSuchocka">Przechodzimy do przepisów przejściowych i końcowych. W art. 42 określiliśmy, co dziać się będzie z wojewódzkimi laboratoriami kontrolno-analitycznymi z dniem wejścia w życie tej ustawy. Proponujemy, aby ustawa weszła w życie z dniem 1 kwietnia 2001 r. co umożliwi równoczesne wejście w życie tej ustawy oraz ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#PoslankaHannaSuchocka">Poseł Antoni Macierewicz /niez./: Nie mam zamiaru przedłużać dyskusji nad art. 38 i 39, zwłaszcza że Komisja jest przekonana, iż nie mam racji, więc podzielę się moimi wątpliwościami z posłami na plenarnym posiedzeniu Sejmu, natomiast teraz chcę powiedzieć, że zdecydowanie je podtrzymuję. Nie przyjmuję wyjaśnienia pani poseł Hanny Suchockiej, gdyż art. 38 dotyczy sytuacji złamania prawa przez kontrolowanego, a więc nie ma wątpliwości, że niepodporządkowanie się decyzji wojewódzkiego inspektora jest wbrew prawu. Kontrola sądowa dotyczy takiej sytuacji, natomiast kontrolowany nie ma możliwości zgodnie z prawem podważyć, zgłosić zażalenie na decyzję.</u>
          <u xml:id="u-75.2" who="#PoslankaHannaSuchocka">W związku z tym jest to tryb wadliwy, gdyż decyzje wojewódzkiego inspektora są arbitralne, w żaden sposób nie mogą być one weryfikowane. Moim zdaniem, jest to niedopuszczalne.</u>
          <u xml:id="u-75.3" who="#PoslankaHannaSuchocka">Dostrzegam nieporozumienie, dlatego że jest to przepis karny, jak każdy inny o takim charakterze. W tym przypadku nakłada on dolegliwość na przedsiębiorcę, który nie wykonuje decyzji inspektora. Na podstawie tego może rozpocząć się sprawa przed sądem. To nie jest przepis, który otwiera drogę do prowadzenia negocjacji z inspektorem i do prowadzenia dyskusji, czy decyzja jest słuszna bądź niesłuszna.</u>
          <u xml:id="u-75.4" who="#PoslankaHannaSuchocka">W art. 38 nie ma miejsca na inne sformułowanie, gdyż jest to wyraźnie procedura o charakterze karnym. Natomiast zanim została podjęta decyzja np. o niedopuszczeniu produktu do obrotu, albo o wycofaniu go z obrotu, kontrolowany miał możliwość wnieść zażalenie na postępowanie zabezpieczające dowody. Nałożenie na przedsiębiorcę grzywny, lub kary pozbawienia wolności jest końcowym rezultatem poprzednich postępowań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#WiceprezesElzbietaOstrowska">Rozumiem, że wątpliwości pana posła biorą się stąd, że decyzje inspektora wojewódzkiego, podejmowane w trybie art. 18 i 32, nie podlegają stosownej kontroli, podczas gdy mogą one naruszać interes przedsiębiorcy. Otóż działania inspektora, podejmowane na podstawie tych dwóch artykułów, przyjmują postać decyzji. Decyzje podlegają zaskarżeniu w trybie przewidzianym w Kodeksie postępowania administracyjnego. Proszę zauważyć, iż art. 1 ust. 3 stanowi: "Do postępowania przed organami Inspekcji w zakresie nieuregulowanym ustawą stosuje się przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego." Kontroli administracyjnej nie podlegają postanowienia, o których mowa w art. 25 i dlatego został wprowadzony do projektu ustawy szczególny tryb zażalenia na postanowienie. Zatem w jednym i drugim przypadku czynności inspektora podlegają kontroli, lecz w innym trybie i na podstawie innych przepisów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PoselBronislawGeremek">Czy pan dyrektor Marek Sadowski chciałby uzupełnić wyjaśnienia w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuwMinisterstwieSprawiedliwosciMarekSadowski">Sądzę, że wątpliwość wzbudza u pana posła również to, że nieprawomocne decyzje, podjęte w trybie art. 18, podlegają natychmiastowemu wykonaniu. Jest to znany w prawie administracyjnym sposób zezwolenia na wykonanie decyzji, pomimo tego, że jest ona nieostateczna i podlega zaskarżeniu. Dla takich przypadków jest przewidziany czynnik regulacyjny, gdyż organ drugiej instancji może wstrzymać wykonanie natychmiastowe decyzji, jeżeli wpłynie odwołanie od decyzji. Gdyby inspektor wojewódzki wydał decyzję natychmiast wykonalną, to oczywiście kontrolowanemu nie wolno jej się nie podporządkować, ale wnosząc odwołanie może również wnieść o wstrzymanie decyzji i organ drugiej instancji podejmie taką decyzję, jeśli dopatrzy się jakichś nieprawidłowości. Wtedy nie będą spełnione znamiona czynu, o których mowa w art. 38. W odróżnieniu od decyzji, postanowienia są zaskarżalne w trybie administracyjnym tylko wówczas, jeśli ustawa wprowadza instytucję zażalenia. Kodeks postępowania administracyjnego nie przewiduje zażaleń na postanowienia o charakterze zabezpieczającym dowody.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#PoslankaHannaSuchocka">W każdej tego typu ustawie operujemy pewnymi procedurami i postępowaniami zastanymi, natomiast odrębnie regulujemy tylko to, czego nie ma w obowiązującej prawie. Jeżeli więc w przepisach jest mowa o decyzji, przy czym wiadomo, że jest to decyzja administracyjna, wówczas stosuje się przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego, natomiast w ustawie musieliśmy określić środek zaskarżenia, który nie jest przewidziany w obowiązującym prawie. Zatem ta ustawa musi być rozpatrywana jako jeden z elementów systemu prawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#PoselBronislawGeremek">Rozumiem, że wątpliwości zostały wyjaśnione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#PoselJozefPilarczyk">W Sejmie toczą się prace nad projektem ustawy o Inspekcji jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych. W rozpatrywanym przez Komisje projekcie ustawy, w art. 3 ust. 2 zostało powiedziane, że kontrola prowadzona przez Inspekcję Handlową, nie obejmuje kontroli jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych. Czy rząd, a może także podkomisja przeanalizowała relacje, jakie będą zachodzić pomiędzy tymi dwoma inspekcjami?</u>
          <u xml:id="u-81.1" who="#PoselJozefPilarczyk">Pytam o to dlatego, gdyż zauważyłem, że z tego powodu, iż przepis art. 3 ust. 2 wyłącza z kompetencji Inspekcji Handlowej tylko kontrolę jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych, będzie ona przeprowadzała u producentów takich artykułów kontrolę legalności i rzetelności prowadzonej przez nich działalności. To oznacza, że sektor przedsiębiorstw produkujących żywność będzie kontrolowany zarówno przez Inspekcję Handlową, jak i przez Inspekcję jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych.</u>
          <u xml:id="u-81.2" who="#PoselJozefPilarczyk">Czy wobec tego nie należałoby zastanowić się nad takim scedowaniem kompetencji na rzecz jednego organu kontrolnego, aby przynajmniej ograniczyć skalę zjawiska, jakim jest dezorganizowanie pracy przedsiębiorstw na skutek nadmiernych kontroli wykonywanych przez różne organy? Zatem czy nie należałoby wyłączyć z zakresu działania Inspekcji Handlowej całej sfery przedsiębiorstw zajmujących się produkcją żywności? Oczekuję, że przedstawiciel rządu wyjaśni, jakie - jego zdaniem - powinny zachodzić relacje pomiędzy dwoma inspekcjami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#WiceprezesElzbietaOstrowska">Rząd przygotowując projekt tej ustawy, a także ustawy o Inspekcji jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych, dążył m.in. do wyraźnego rozgraniczenia kompetencji dwóch organów kontroli i do uporządkowania systemu nadzoru nad rynkiem. Przepisy, na które powołał się pan poseł, wyrażają lepszy, niż dotychczas, podział czynności pomiędzy dwie inspekcje. Przyjęliśmy założenie, że utworzona Inspekcja jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych będzie prowadziła działalność kontrolną w obszarze produkcji i w obrocie hurtowym, przy czym w projekcie ustawy zostało bardzo szczegółowo określone, jakie elementy będą podlegały kontroli. Natomiast Inspekcja Handlowa będzie nadal sprawowała kontrolę w obrocie detalicznym artykułów rolno-spożywczych.</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#WiceprezesElzbietaOstrowska">Uważam, że wyłączenie całej sfery producentów żywności spod kontroli Inspekcji Handlowej legalności i rzetelności prowadzonej przez nich działalności gospodarczej, mogłoby prowadzić do naruszenia prawa, np. w zakresie oznakowania znakami akcyzy wyrobów alkoholowych. Tego typu elementy będą nadal kontrolowane przez Inspekcję Handlową, natomiast z zakresu jej zadań zostaną wyłączone te elementy, które wiążą się z jakością handlową żywności. Powtarzam, to określenie jest dokładnie zdefiniowane w projekcie ustawy, a zatem nie będą nakładały się na siebie zakresy kompetencji dwóch inspekcji. Nowe rozwiązanie powinno służyć interesom przedsiębiorców, eliminując powtarzające się kontrole, a jednocześnie zapewnić niezbędny poziom kontroli z punktu widzenia interesów konsumentów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#PoslankaHannaSuchocka">Przepis art. 3 ust. 2 bardzo precyzyjnie rozgranicza zadania dwóch inspekcji przez zamieszczenie dyspozycji, że Inspekcja Handlowa swoją kontrolą nie obejmuje jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych u producentów i w obrocie hurtowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#PoselJozefPilarczyk">Zwracam uwagę na to, że głównego inspektora Inspekcji jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych powołuje prezes Rady Ministrów, podczas gdy głównego inspektora Inspekcji Handlowej powołuje prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, a zatem ta pierwsza inspekcja ma wyższe umocowanie. Czy wobec tego nie mogłaby ona przeprowadzać kompleksowej kontroli u producentów artykułów spożywczych?</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#PoselJozefPilarczyk">Obie panie przekonywały mnie, że zadania obu inspekcji są dokładnie rozdzielone. Zauważam gdzie przebiega granica, natomiast mnie niepokoi to, że producenta żywności będą kontrolować dwie de facto inspekcje handlowe, czyli o jedną za dużo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#PoslankaHannaSuchocka">Chcę zwrócić uwagę na dwa wyrazy w art. 3 ust. 2 "u producentów", czyli do producenta nie przyjdą dwa organy kontrolne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#PoslankaMariaStolzman">Pracowałam w podkomisji, która zajmowała się projektem ustawy o Inspekcji jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych i mogę powiedzieć, że my też ustalaliśmy relacje pomiędzy tym projektem, a projektem ustawy o Inspekcji Handlowej. Doszliśmy do wniosku, że nie pokrywają się zakresy przedmiotowe tych dwóch ustaw i nie ma niebezpieczeństwa, że w przedsiębiorstwach przetwórstwa rolno-spożywczego inspektorzy dwóch organów kontrolnych będą sobie "deptali po piętach". Ponadto w tamtym projekcie ustawy została przewidziana bezpłatna kontrola z urzędu i płatna kontrola na wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#PoselJozefKorpak">Chciałbym się dowiedzieć, czy dyrektywy Unii Europejskiej narzucają nam konieczność funkcjonowania odrębnej inspekcji, zajmującej się kontrolą artykułów rolno-spożywczych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#WiceprezesElzbietaOstrowska">Dyrektywy Unii Europejskiej nie narzucają krajom członkowskim, ani też krajom kandydującym jednego modelu organizacyjnego służb kontroli i nadzoru rynku, natomiast stawiają pewne wymogi dotyczące efektywności działania tych służb i ich skuteczności, przede wszystkim z punktu widzenia ochrony interesów konsumenta. Przyjęte przez nas rozwiązanie nie jest narzucone bezpośrednio przez przepisy unijne, natomiast pozwala ono zrealizować ideę tych przepisów poprzez - w naszym przekonaniu - sprawne, wyposażone w odpowiednie kompetencje służby kontroli.</u>
          <u xml:id="u-88.1" who="#WiceprezesElzbietaOstrowska">Dodam jeszcze, że na posiedzeniu podkomisji, zajmującej się projektem ustawy o Inspekcji jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych, postawione zostało pytanie, czy ta inspekcja nie może objąć kontrolą także artykułów rolno-spożywczych w obrocie detalicznym. Chcę zwrócić uwagę na to, że znaczna część punktów sprzedaży detalicznej oferuje artykuły żywnościowe i nieżywnościowe, a zatem pomimo przyjęcia takiego rozwiązania, sklepy o takim asortymencie byłyby przedmiotem zainteresowania dwóch inspekcji. Ponadto kompetencje Inspekcji Handlowej w zakresie kontroli wszystkich towarów znajdujących się w obrocie, wynikają z innych ustaw, np. z ustawy o języku polskim. Na podstawie tej ustawy inspekcja sprawdza oznakowania towarów, m.in artykułów rolno-spożywczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#PoselJozefPilarczyk">Zadam konkretne pytanie, czy zakład mleczarski, produkujący wyroby przetwórstwa mlecznego, będzie kontrolowany tylko przez jedną inspekcję, czy przez dwie inspekcje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#PoselBronislawGeremek">Proszę udzielić odpowiedzi na to pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#PoslankaHannaSuchocka">U tego producenta kontrola jakości wytworzonych przez niego artykułów spożywczych nie będzie przeprowadzana przez Inspekcję Handlową. Te artykuły będą przedmiotem kontroli Inspekcji jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#PoselJozefPilarczyk">Wiem o tym, natomiast pani posłanka nie zaprzeczy, że Inspekcja Handlowa przeprowadzi w tym zakładzie kontrolę legalności i rzetelności prowadzonej działalności, o czym mowa jest w art. 3 ust. 1 pkt 1 oraz zgodnie z pkt. 6 wykona inne zadania określone w ustawie lub przepisach odrębnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#WiceprezesElzbietaOstrowska">Nie uda się znaleźć takiego rozwiązania, dzięki któremu przedsiębiorca produkujący artykuły żywnościowe byłyby przedmiotem zainteresowania tylko jednego organu kontrolnego. Oprócz dwóch inspekcji, o których teraz mówimy, funkcjonuje także inspekcja sanitarna, inspekcja weterynaryjna itd. Ustawy rozgraniczają kompetencje i przedmiot kontroli, ale równocześnie tworzą sytuację, iż poszczególne elementy działalności przedsiębiorcy są przedmiotem kontroli różnych inspekcji.</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#WiceprezesElzbietaOstrowska">Pozwolę sobie przedstawić jeden przykład. Inspekcja Handlowa nie kontroluje działalności w zakresie skupu produktów rolnych, ale w 1999 r. otrzymała polecenie od Rady Ministrów skontrolowania, jak kształtują się ceny na różnych szczeblach skupu i obrotu artykułami rolno-spożywczymi, m.in. ceny mięsa i wędlin, gdyż tylko ona miała uprawnienie do przeprowadzenia takiej kontroli. W tego rodzaju sytuacjach Inspekcja Handlowa może przeprowadzić kontrolę u producentów branży spożywczej, ale nie będzie ona kontrolowała jakości handlowej produktów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#PoselBronislawGeremek">Czy wątpliwości pana posła zostały usunięte?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#PoselJozefPilarczyk">Nie mam już wątpliwości, że do zakładu mleczarskiego będą przychodzić dwie inspekcje, jedna handlowa, a druga to inspekcja jakości handlowej i nie jestem zadowolony z takiego rozwiązania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#PoselBronislawGeremek">Czy są jeszcze jakieś uwagi dotyczące całego projektu ustawy? Nie ma uwag.</u>
          <u xml:id="u-96.1" who="#PoselBronislawGeremek">Przedstawicielom rządu zwracam uwagę na to, że z przedłożenia podkomisji wynikają zobowiązania polegające na wydaniu rozporządzeń przez prezesa Rady Ministrów oraz przez ministra sprawiedliwości. Oczekujemy, że rząd wywiąże się z tych zobowiązań.</u>
          <u xml:id="u-96.2" who="#PoselBronislawGeremek">Przedstawiciela Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej pytam, czy zmiany wprowadzone przez podkomisję do projektu ustawy o Inspekcji Handlowej są zgodne z ustawodawstwem Unii Europejskiej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#PodsekretarzstanuwUrzedzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejCezaryBanasinski">Wszystkie przyjęte zmiany nie są sprzeczne z prawem Unii Europejskiej. Powiem kilka zdań na temat inspekcji w krajach Unii Europejskiej. W tych krajach działa wiele specjalistycznych inspekcji. Ostatnio Francja podniosła problem, że brak jest koordynacji w ich funkcjonowaniu. W Anglii powołano odrębny organ, który zajmuje się koordynacją wszystkich inspekcji, natomiast Francja zamierza utworzyć jeden organ administracji, który spełniałby wiodącą funkcję w ramach inspekcji. Prawda jest taka, że dyrektywy wymuszają tworzenie specjalistycznych inspekcji i powstaje ich coraz więcej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#PoselBronislawGeremek">Czy Komisja zgadza się na to, abyśmy poprosili panią posłankę Hannę Suchocką, by wystąpiła w jej imieniu na plenarnym posiedzeniu Sejmu? Nie ma zastrzeżeń, a zatem stwierdzam, że komisja powierzyła pani posłance funkcje posła sprawozdawcy.</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#PoselBronislawGeremek">Przechodzimy do rozpatrzenia sprawozdania podkomisji dotyczącego projektu ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. Proszę panią posłankę Hannę Suchocką o zaprezentowanie wyników prac podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#PoslankaHannaSuchocka">Ten projekt ustawy jest obszerniejszy od poprzedniego i w wielu miejscach mamy do czynienia ze złożonymi zagadnieniami. Pozwolę sobie od razu przejść do omówienia zmian wprowadzonych przez podkomisję do poszczególnych artykułów.</u>
          <u xml:id="u-99.1" who="#PoslankaHannaSuchocka">Regulacje zawarte w art. 4 wywołały dyskusję podczas pierwszego czytania projektu ustawy, zaś podkomisja wracała do tego artykułu kilka razy, zanim zakończyła swoją pracę. Ten artykuł to tzw. słowniczek, czyli definicje używanych w projekcie ustawy pojęć. Chcę zaznaczyć, że tych pojęć jest znacznie więcej niż w projekcie ustawy o Inspekcji Handlowej, a zatem więcej mieliśmy wątpliwości. W trakcie prac staraliśmy się usunąć ze "słowniczka" w wersji rządowej takie pojęcia, które nie muszą być definiowane, albowiem można odwołać się do definicji wynikających z innych ustaw. Uznaliśmy, że będzie to wywoływało mniej wątpliwości, niż gdybyśmy te pojęcia zdefiniowali w "słowniczku" i np. skreśliliśmy definicję szczebli obrotu.</u>
          <u xml:id="u-99.2" who="#PoslankaHannaSuchocka">Najwięcej kontrowersji budziła definicja przedsiębiorcy /art. 4 pkt 1/. Proszę zauważyć, że zakres podmiotowy tego pojęcia jest szerszy, niż wynika z definicji zamieszczonej w projekcie ustawy o Inspekcji Handlowej i ustawy - Prawo działalności gospodarczej. W wyniku długiej dyskusji ustaliliśmy, że dla potrzeb tej ustawy nie można przyjąć takiej definicji, jaka jest zawarta w ustawie - Prawo działalności gospodarczej, gdyż musi ona obejmować jeszcze inne podmioty. Zostały one wymienione w podpunktach a/, b/ i c/. Chcę także podkreślić, że udało nam się wyłączyć pewne elementy, w takim zakresie, w jakim można było odwołać się bezpośrednio do innego prawa, w tym do Kodeksu spółek handlowych.</u>
          <u xml:id="u-99.3" who="#PoslankaHannaSuchocka">Przedstawiliśmy więc zmienioną, w stosunku do przedłożenia rządowego, definicję przedsiębiorcy, z tym że zachowane zostały istotne elementy jej poprzedniej wersji.</u>
          <u xml:id="u-99.4" who="#PoslankaHannaSuchocka">Mieliśmy także pewne problemy ze zdefiniowaniem pozycji dominującej /art. 4 pkt 8/, zwłaszcza że Komitet Integracji Europejskiej stwierdził, iż definicja w wersji rządowej nie do końca odpowiada kryteriom unijnym. W związku z tym została ona przeredagowana, przy czym wykorzystaliśmy pewien dorobek orzecznictwa. Podobnie, jak w projekcie ustawy o Inspekcji Handlowej, definicja konsumenta /art. 4 pkt 11/ została doprowadzona do zgodności z przepisami Kodeksu cywilnego.</u>
          <u xml:id="u-99.5" who="#PoslankaHannaSuchocka">Do tego sprowadzają się zmiany, które podkomisja wprowadziła do art. 4.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#PoselBronislawGeremek">Muszę uprzedzić państwa, że o godz. 13 będziemy musieli zawiesić obrady Komisji w związku z pobytem komisarza Guentera Verheugena. Czy w sprawie art. 4 są wątpliwości? Nikt się nie zgłosił, a więc możemy przejść do kolejnego artykułu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#PoslankaHannaSuchocka">Artykuł 5 jest jednym z trudniejszych przepisów, bowiem określony w nim parametr przesądza o pozycji dominującej przedsiębiorcy. Według projektu rządowego taką pozycję ma przedsiębiorca, jeśli jego udział w rynku przekracza 40 proc. lub 20 proc. w krajowym rynku środków przekazu. Dysponowaliśmy opiniami przedstawicieli organizacji przedsiębiorców i prawników. W rezultacie przeprowadzonych dyskusji proponujemy zrezygnować z tej dywersyfikacji, zwłaszcza że nie wynika ona z prawa unijnego i przyjąć art. 5 w brzmieniu: "Domniemywa się, że przedsiębiorca ma pozycje dominującą, jeżeli jego udział w rynku przekracza 40 proc.".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#PoselBronislawGeremek">Czy są uwagi do tego przepisu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#PoselJozefKorpak">W art. 4 pkt 8 pozycja dominująca została zdefiniowana jako pozycja przedsiębiorcy umożliwiająca mu zapobieganie skutecznej konkurencji na rynku właściwym. Czy zdaniem autorów tej definicji konkurencja dzieli się na skuteczną i nieskuteczną?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#PoslankaHannaSuchocka">Szukaliśmy bardziej trafnego określenia od tego, które znajduje się w rządowej wersji tego przepisu, bowiem stosowny jego fragment otrzymał brzmienie: "nie spotyka się z istotną konkurencją". Być może wybraliśmy niezbyt precyzyjne określenie z punktu widzenia prawnego. Sformułowanie "zapobieganie skutecznej konkurencji" przybliża nas do tego, o czym mówi prawo europejskie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#WiceprezesUrzeduOchronyKonkurencjiiKonsumentowElzbietaModzelewskaWachal">Definicja pozycji dominującej, zaproponowana przez podkomisję, jest zbliżona do unijnej definicji wynikającej z orzecznictwa, jako że w prawie unijnym nie ma formalnej definicji tego pojęcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#PoselBronislawGeremek">Czy ktoś jeszcze ma uwagi do art. 5? Nie ma uwag. Przechodzimy do rozdziału pt. "Zakaz porozumień ograniczających konkurencję", który składa się z art. 6, 7 i 8. Podkomisja wprowadziła zmiany do wszystkich tych artykułów. Czy któryś z nich budzi wątpliwości? Nikt się nie zgłasza. Przechodzimy do następnego rozdziału.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#PoselWaldemarPawlak">W art. 9 w ust. 2 jest zamieszczony katalog czynności wynikających z nadużywania pozycji dominującej. Chciałbym się dowiedzieć, czy ten katalog obejmuje takie praktyki, jak wydłużanie terminów płatności lub narzucanie bardzo wysokich marż, np. przez pośredników w handlu artykułami żywnościowymi nieprzetworzonymi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#WiceprezesElzbietaModzelewskaWachal">O marżach jest mowa w pkt 1. Podstawową przesłanką jest silna pozycja rynkowa przedsiębiorstwa. Jeżeli ma ono dominującą pozycję na rynku, to wówczas można przeciwdziałać wszelkim stosowanym przez niego formom eksploatacji kontrahentów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#PoselWaldemarPawlak">Czy także wydłużaniu terminów płatności?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#WiceprezesElzbietaModzelewskaWachal">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#PoselJozefPilarczyk">Kontynuując ten wątek, proponuję, aby w art. 9 ust. 2 napisać, że nadużywanie pozycji dominującej polega także na narzucaniu odległych terminów płatności. Jest to powszechnie stosowana praktyka, szczególnie w obrocie artykułami rolno-spożywczymi. Stało się już zwyczajem proponowanie dostawcom terminów płatności 90-dniowych a nawet 120-dniowych. Dlatego uważam, że należy w tym przepisie dodać punkt w brzmieniu "narzucaniu odległych terminów płatności".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#PoselBronislawGeremek">Zwracam uwagę Komisji, że maleje szansa na to, abyśmy zdążyli dokonać przeglądu zmian wprowadzonych do tego projektu ustawy, wiec zwracam się z apelem o krótkie wypowiedzi. Czy pan poseł jeszcze chciałby coś dodać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#PoselJozefPilarczyk">Proponuję, aby w ust. 2 dopisać jeszcze jeden punkt w brzmieniu: "narzucaniu w umowach odległych terminów płatności i nieterminowym regulowaniu należności za dostarczony towar".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#PoslankaHannaSuchocka">Chcę podkreślić, że w ustawie nie możemy wymieniać szczegółowych elementów. W pkt 6 jest mowa o narzucaniu uciążliwych warunków umów, przynoszących przedsiębiorcy narzucającemu te warunki nieuzasadnione korzyści. Stanowi on podstawę do ingerowania w tych sytuacjach, na które wskazał pan poseł. Jeżeli teraz rozwiniemy jeden punkt, to powstaje pytanie, czy nie powinniśmu uszczegółowić całego katalogu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#PoslankaHelenaGoralska">Sprawa przedłużonych terminów płatności, podniesiona przez obu panów posłów, nie dotyczy tylko artykułów rolno-spożywczych. Występuje ona nagminnie w relacjach pomiędzy marketami i supermarketami, a drobnymi dostawcami. Od dłuższego czasu w Sejmie podejmowane są w tej sprawie różne inicjatywy. Kiedyś nawet otrzymaliśmy pismo, utrzymane w niezbyt grzecznym tonie, z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, że ktoś powinien się tym zająć. Członkowie Komisji Finansów Publicznych podczas prac nad ustawą o podatku dochodowym usiłowali, mając na uwadze te praktyki marketów i supermarketów, ustanowić nową regulację prawną, że jeżeli zapłata nie zostanie dokonana w terminie 30 dni, to dostawcy przysługują odsetki karne. Nie była to dobra regulacja, gdyż doprowadziłaby ona do likwidacji kredytu kupieckiego. Zwracam się do pani posłanki Hanny Suchockiej, aby rozważyła, czy jednak nie należałoby zamieścić w ust. 2 sformułowania o odległych terminach płatności, biorąc pod uwagę pozycję, jaką zajmuje supermarket wobec indywidualnego dostawcy. Jest to jeden z poważnych problemów drobnych przedsiębiorców. Rozumiem pani zastrzeżenia, że w ustawie nie można opisać każdej sytuacji, ale to jest naprawdę wyjątkowa sytuacja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#PoselWaldemarPawlak">Proponuję zmodyfikować wniosek pana posła Józefa Pilarczyka, tzn. nie zamieszczać odrębnego punktu, lecz w pkt. 1 po wyrazach "albo rażąco niskich" dodać wyrazy "odległych terminów płatności,". Poprawka polega na uzupełnieniu o jeden element punktu, w których mowa jest o manipulacjach cenowych, będących przejawem nadużywania przez przedsiębiorcę pozycji dominującej na rynku. Sądzę, że bez wyraźnego wskazania, że tym przejawem jest także narzucanie odległych terminów płatności, pani prezes nie mogłaby ingerować w tego rodzaju sytuacjach, gdyż znaczna część przedsiębiorców wykaże, iż jego udział w rynku kształtuje się poniżej 40 proc.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#PoslankaHannaSuchocka">Możemy w ten sposób uzupełnić pkt 1 lub pkt 6, gdyż w nim jest mowa o uciążliwych warunkach umów, natomiast dalej obstaję przy tym, że nie należy sprawy odległych terminów płatności ujmować w odrębnym punkcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#PoselBronislawGeremek">Jakie jest stanowisko wobec tej poprawki pani prezes Elżbiety Modzelewskiej-Wąchal?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#WiceprezesElzbietaModzelewskaWachal">Uzupełnienie w taki sposób pkt 1 jest prawidłowe, ale chcę zauważyć, że w ten sposób nie zostanie rozwiązany problem narzucania odległych terminów płatności przez markety i supermarkety. Zakaz nadużywania przewagi kontraktowej na rynku niezmonopolizowanym jest nieskuteczny. Potrzebne są inne instrumenty prawne i obecnie w ramach rządu trwają prace nad ustawą o nieuczciwej konkurencji, w której nie odwołujemy się do silnej pozycji rynkowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#PoselBronislawGeremek">Zatem przyjmujemy propozycję uzupełnienia art. 9 ust. 2 pkt 1 przez dodanie po wyrazach "rażąco niskich" wyrazów "odległych terminów płatności".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#PoselJozefKorpak">Sądzę, że jeśli Komisja chciałaby przynajmniej w jakimś stopni ograniczyć zjawisko narzucania przez markety i supermarkety odległych terminów płatności, to należałoby obniżyć próg udziału przedsiębiorcy w rynku, o którym mowa w art. 5. W mieście, w którym funkcjonują np. 3 supermarkety, żaden z nich nie ma pozycji dominującej, według przyjętych kryteriów. W związku z tym skuteczność regulacji zawartych w art. 9 ust. 2 będzie taka, jak uderzenie "kulą w płot".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#PoslankaHannaSuchocka">Ze względu na pośpiech nie zdołałam wyjaśnić, co oznacza domniemanie, że przedsiębiorca ma pozycję dominującą, jeżeli jego udział w rynku przekracza 40 proc. Otóż to domniemanie jest obalane i może być sytuacja, iż przedsiębiorca ma dominująca pozycję, chociaż jego udział w rynku wynosi 20 proc. W związku z tym nie jest to definicja zamknięta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#PoselBronislawGeremek">Pani prezes zapowiedziała inicjatywę rządową, niezależną od treści tego projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#PoselJozefKorpak">Proponuję obniżyć do 30 proc. próg, o którym mowa w art. 5.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#PoselBronislawGeremek">Proszę panią prezes, aby odniosła się do tej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#WiceprezesElzbietaModzelewskaWachal">Przypomnę, że taki próg był zapisany w ustawie o Inspekcji Handlowej przed jej nowelizacją. W wyniku zmian w strukturze rynku, został on podwyższony do 40 proc. Przyjęcie poprawki oznaczałoby powrót do poprzedniej regulacji. W naszej ocenie, domniemanie, że przedsiębiorca ma pozycję dominującą, gdy jego udział w rynku przekracza 40 proc., jest trafną regulacją, gdyż niższy udział daje możliwość kontrahentom i konsumentom możliwość wyboru. Z punktu widzenia efektów rynkowych, próg 30-procentowy jest za niski.  W orzecznictwie unijnym ten próg jest zróżnicowany i w zależności od struktury rynku wynosi 50-70 proc.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#PoselBronislawGeremek">Rozumiem, że stanowisko rządu w tej kwestii jest negatywne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#PoselJozefPilarczyk">Uważam, że art. 5 jest niepotrzebny, gdyż w art. 4 w pkt 8 jest podana definicja pozycji dominującej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#PoselBronislawGeremek">Za chwilę musimy zakończyć posiedzenie Komisji. Uznaję, że Komisja przyjęła dział I z wyjątkiem art. 5 i dział II. Jutrzejsze posiedzenie Komisji rozpoczniemy od zajęcia stanowiska wobec art. 5. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>