text_structure.xml 57.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselLeszekPiotrowski">Otwieram posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselLeszekPiotrowski">Porządek dzienny dzisiejszego spotkania został członkom Komisji doręczony. Przystąpimy za chwilę do rozpatrzenia uchwały Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks postępowania karnego, ustawy - Przepisy wprowadzające Kodeks postępowania karnego oraz ustawy - Kodeks karny skarbowy /druk nr 2041/. Proponujemy dodanie drugiego punktu porządku dziennego. Chodzi o rozpatrzenie projektu dezyderatu zgłoszonego przez posła Stanisława Iwanickiego na posiedzeniu Komisji w dniu 1 czerwca 2000 r. Jest to krótki dezyderat. Zwracamy się w nim do ministra sprawiedliwości o przyspieszenie prac legislacyjnych nad projektami ustaw - względnie jednym projektem ustawy - dotyczącym ograniczeń wolności i praw więźniów oraz aresztantów. Jest to związane ze zmianą przepisu art. 4 par. 2 Kodeksu karnego wykonawczego.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PoselLeszekPiotrowski">Jeżeli członkowie Komisji nie mają nic przeciwko temu, rozpatrzymy dzisiaj dwa punkty. Dezyderat obejmuje jedynie trzy zdania. Jego rozpatrzenie zajmie nam kilka minut. Mam taką nadzieję.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PoselLeszekPiotrowski">Czy do porządku dziennego ktoś zgłasza uwagi? Nie widzę. Przystępujemy zatem do rozpatrzenia punktu pierwszego.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PoselLeszekPiotrowski">Dnia 29 czerwca 2000 r. uchwałą Senatu zostają wprowadzone do ustawy z dnia 9 czerwca br. poprawki. Jest ich 13. Zgodnie z regulaminem Sejmu, właśnie tymi poprawkami dzisiaj powinniśmy się zająć.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PoselLeszekPiotrowski">Na dzisiejsze posiedzenie zostali zaproszeni obaj senatorowie sprawozdawcy. Są to senator Łukasz Andrzejewski i senator Zbigniew Romaszewski. Nieobecność senatora Łukasza Andrzejewskiego jest usprawiedliwiona. Nie wiem, dlaczego nie ma senatora Zbigniewa Romaszewskiego. Trochę szkoda. Ułatwiłoby to nam pracę, gdyby senator Zbigniew Romaszewski przedstawił stanowisko Senatu.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#PoselLeszekPiotrowski">Mam nadzieję, że wszyscy członkowie Komisji zapoznali się z opinią do uchwały Senatu sporządzoną przez prof. Kazimierza Zgryzka dnia 4 lipca 2000 r. Prof. Kazimierz Zgryzek w obszernej opinii wykonanej na zlecenie naszej Komisji ustosunkował się do wszystkich poprawek proponowanych przez Senat w uchwale z 29 czerwca 2000 r.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#PoselLeszekPiotrowski">Bardzo proszę prof. Kazimierza Zgryzka o pomoc, gdy będziemy omawiali poszczególne poprawki. To ułatwi nam pracę. Wszystkich obecnych na sali proszę o aktywny udział w dzisiejszym posiedzeniu i zgłaszanie uwag co do słuszności bądź niesłuszności prezentowanych poprawek. Niektóre z tych poprawek są daleko idące.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#PoselLeszekPiotrowski">Poprawka nr 1 polega na tym, że w tytule ustawy skreśla się wyrazy "ustawy - Przepisy wprowadzające Kodeks postępowania karnego". Poprawka ta jest ściśle związana z poprawką nr 2. W moim przekonaniu, poprawki nr 1 i 2 powinny być rozpatrywane łącznie. Poprawka nr 2 dotyczy dodania w Kodeksie postępowania karnego art. 36a w brzmieniu: "Jeżeli rozpoznanie sprawy w sądzie miejscowo właściwym nie jest możliwe w terminie zabezpieczającym uniknięcie przedawnienia karalności przestępstwa określonym w art. 101 Kodeksu karnego, na wniosek prokuratora lub sądu właściwego, sąd apelacyjny może przekazać taką sprawę do rozpoznania innemu sądowi równorzędnemu". Senat chce, aby ta poprawka znalazła się w Kodeksie postępowania karnego na zawsze. Stąd też zgłosił postulat w sprawie zmiany tytułu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Zgłaszam uwagę natury legi-slacyjno-technicznej. Naszym zdaniem, nad poprawkami nr 1, 2 i 13  należy głosować łącznie. Poprawki te są ze sobą powiązane. Stanowią pewne konsekwencje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselLeszekPiotrowski">Oczywiście zgadzam się.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PoselLeszekPiotrowski">Poprawka nr 13 polega na skreśleniu art. 2 ustawy z dnia 9 czerwca 2000 r. Chodzi o skreślenie przepisu traktującego o możliwości zmiany właściwości sądu, dodawanego do ustawy - Przepisy wprowadzające Kodeks postępowania karnego.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#PoselLeszekPiotrowski">Proszę zgłaszać uwagi do poprawek 1, 2 i 13.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselWitMajewski">W trakcie prac Komisji wielokrotnie na ten temat dyskutowaliśmy. Nie uważam za zasadne, żebyśmy teraz powracali do tej dyskusji. Stanowisko Sejmu było zdecydowane. Chodziło o to, żeby nie ustanawiać omawianej instytucji na trwałe, tylko wprowadzić ją na określony czas w celu rozwiązywania bieżących problemów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselLeszekPiotrowski">Czy ktoś zgłasza pogląd przeciwny, wspierający koncepcję Senatu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciJanuszNiemcewicz">Mam mieszane uczucia w stosunku do poprawki nr 2. W tej poprawce zawarto również możliwość złożenia wniosku przez prokuratora. W moim przekonaniu byłaby to zmiana korzystna. Mając do wyboru "popsucie" Kodeksu postępowania karnego, zgadzam się całkowicie z opinią prof. Kazimierza Zgryzka - i poprawienie go zapisem o wniosku prokuratora oraz stanowisko Sejmu, uważam, że stanowisko Sejmu jest lepsze. Chodzi o odrzucenie poprawki Senatu. Istnieje taka możliwość, żeby prokurator wystąpił do sądu pierwszej instancji z wnioskiem, żeby ów sąd zwrócił się do sądu apelacyjnego. Z tego punktu widzenia wszystko da się uratować. W związku z tym opowiadam się za odrzuceniem poprawki Senatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselLeszekPiotrowski">Minister Janusz Niemcewicz reprezentujący rząd stoi po stronie Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#SedziaSaduNajwyzszegoStanislawZablocki">Chcę nawiązać do wypowiedzi ministra Janusza Niemcewicza. W poprawce senackiej wprowadzono wyraźne uprawnienie dla prokuratora do składania stosownego wniosku. Nie powinno to jednak ostatecznie wpłynąć na poglądy członków Komisji, dlatego że teoretycznie rzecz biorąc, nawet gdyby prokurator w art. 36a k.p.k. nie wymieniać, to i tak będzie on mógł - na tej sali już o tym mówiliśmy - skorzystać z przepisu art. 9 par. 2 Kodeksu postępowania karnego. W każdej materii, w której sąd ma prawo działać z urzędu prokurator będzie mógł złożyć wniosek. W proponowanym art. 36a k.p.k. stwierdza się o uprawnieniu prokuratora bardzo wyraźnie. Prokurator i bez tego przepisu takie uprawnienie by posiadał, tylko korzystałby z niego inną drogą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselLeszekPiotrowski">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos w sprawie poprawek nr 1, 2 i 13? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PoselLeszekPiotrowski">Przystępujemy zatem do głosowania nad tymi trzema poprawkami.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PoselLeszekPiotrowski">Kto z członków Komisji opowiada się za rekomendowaniem Sejmowi przyjęcia zgło-szonych przez Senat poprawek nr 1, 2 i 13?</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#PoselLeszekPiotrowski">Za rekomendowaniem Sejmowi przyjęcia poprawek nie opowiedział się nikt z posłów, za odrzuceniem opowiedziało się 13 posłów, nikt nie wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że Komisja zaproponuje Sejmowi odrzucenie poprawek nr 1, 2 i 13.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#PoselLeszekPiotrowski">Przechodzimy do omówienia poprawki nr 3. Senat proponuje nadanie następującego brzmienia art. 101 par. 1 pkt 4: "orzeczono karę, środek karny lub środek zabezpieczający nie znane ustawie". Chcę powiedzieć, że na posiedzeniu Komisji senackiej przeprosiłem za błąd Sejmu polegający na nie wymienieniu w omawianym przepisie środka zabezpieczającego. Uważam, poprawka Senatu w tym względzie jest jak najbardziej uzasadniona.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#PoselLeszekPiotrowski">Czy ktoś jest przeciwnego zdania? Nikt się nie zgłasza. Kto opowiada się za rekomendowaniem Sejmowi przyjęcie poprawki nr 3?</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#PoselLeszekPiotrowski">Za pozytywną rekomendacją opowiedziało się 11 posłów, nie odnotowano głosów przeciwnych i wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#PoselLeszekPiotrowski">Rozumiem, że Komisja będzie rekomendowała Sejmowi przyjęcie poprawki nr 3.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#PoselLeszekPiotrowski">Przechodzimy do omówienia poprawki nr 4. Poprawka ta jest równie oczywista, jak poprawka nr 3. Myślę, że również w tym przypadku możemy skrócić procedurę.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#PoselLeszekPiotrowski">Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu poprawki nr 4? Nikt się nie zgłasza. Stwierdzam zatem, że Komisja jednogłośnie rekomenduje Sejmowi przyjęcie wspomnianej poprawki Senatu.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#PoselLeszekPiotrowski">Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 5. Przypominamy sobie dyskusję na temat, kiedy mówimy o kimś podejrzany, a kiedy oskarżony. Jest to określone w Kodeksie postępowania karnego. Wydaje się, że Senat zgłaszając poprawkę nr 5 ma rację. Chodzi o zastąpienie w art. 331 par. 3 k.p.k. wyrazu "oskarżonego" wyrazem "podejrzanego". Omawiana poprawka Senatu została poparta w opinii przedłożonej przez prof. Kazimierza Zgryzka.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#PoselLeszekPiotrowski">Czy ktoś jest przeciwny przyjęcia  poprawki nr 5? Nikt się nie zgłasza. Stwierdzam zatem, że Komisja jednogłośnie rekomenduje Sejmowi przyjęcie wspomnianej poprawki Senatu.</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#PoselLeszekPiotrowski">W tej chwili sekretarz Komisji poinformował mnie, że w zastępstwie senatora sprawozdawcy przybył na nasze posiedzenie senator Stanisław Gogacz. Jeżeli senator Stanisław Gogacz wyrazi zgodę, przekażę mu pałeczkę w zakresie prowadzenia obrad Komisji. Do tej pory rozpatrzyliśmy 5 poprawek senackich, a właściwie 6, biorąc pod uwagę poprawkę nr 13. Za chwilę będziemy omawiać poprawkę nr 6.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#SenatorStanislawGogacz">Proszę, aby przewodniczący Leszek Piotrowski dalej prowadził obrady w zakresie rozpatrywania poprawek Senatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselLeszekPiotrowski">W poprawce nr 6 Senat sugeruje, aby w proponowanym brzmieniu art. 378 Kodeksu postępowania karnego skreślić wyrazy "po rozpoczęciu rozprawy". Dotyczyłoby to zarówno par. 1, jak i par. 2. Wprowadzenie wspomnianej poprawki skutkowałoby tym, że zasady zmiany obrońcy przewidziane w art. 378 odnosiłyby się do wszystkich stadiów postępowania karnego, a nie tylko do stadium rozprawy głównej. Poprawka Senatu wydaje się uzasadniona. Jest ona wynikiem toczonych dyskusji. Znalazła ona również odzwierciedlenie we wcześniej złożonych ekspertyzach. Dobrze, że  zwrócił na to uwagę prof. Andrzej Geberle, iż problem zmiany obrońcy dotyczy całego postępowania karnego, a nie tylko rozprawy. Obrońca z oskarżonym czy oskarżony z obrońcą mogą się pokłócić wcześniej. Stanowi to duży problem w przypadku obrony obligatoryjnej.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PoselLeszekPiotrowski">Czy ktoś opowiada się przeciwko przyjęciu poprawki nr 6? Nikt się nie zgłasza. Rozumiem, że Komisja uznaje wspomnianą poprawkę za oczywiście uzasadnioną.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PoselLeszekPiotrowski">Poprawka nr 7 dotyczy poważniejszej kwestii. Senat proponuje taką zmianę brzmienia art. 378 par. 1 k.p.k., która prowadziłaby do badania przez sąd, czy w danym przypadku wypowiedzenie stosunku obrończego nastąpiło z przyczyn uzasadnionych. A więc sąd wniknąłby w stosunek obrończy. Otwieram dyskusję na ten temat. Myślę, że dużo osób zebranych na sali będzie chciało się wypowiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PodsekretarzstanuJanuszNiemcewicz">Uważam, że poprawka nr 7 jest całkowicie nieuzasadniona. Chodzi o obronę z wyboru. Obrona z wyborem jest przedmiotem umowy zawartej między adwokatem a klientem. Nie ma ani potrzeby, ani możliwości, żeby sąd wnikał w to, czy wypowiedzenie obrony z wyborem nastąpiło z ważnych, uzasadnionych czy też nieuzasadnionych przyczyn. Inaczej przedstawia się sytuacja przy obronie z urzędu. Istnieje w tym zakresie odpowiedni przepis, który nie został zakwestionowany przez Senat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselLeszekPiotrowski">Nawiązując do wypowiedzi ministra Janusza Niemcewicza, pragnę dodać, iż sam nie umiem sobie odpowiedzieć na pytanie, jakie przyczyny wypowiedzenia stosunku obrończego byłyby obiektywnie uzasadnione. Na przykład nagminne staje się nieopłacenie honorariów. Czy jest to uzasadniony czy nieuzasadniony powód wypowiedzenia obrony? Mogłoby się to okazać sporne i zapewne przedłużyłoby proces. Oskarżony mógłby twierdzić, że płaci mi sowicie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#KazimierzZgryzek">Do argumentacji przytoczonej przez przewodniczącego Leszka Piotrowskiego chciałbym jeszcze coś dodać. W sytuacji, kiedy sąd miałby prawo badania istotności przyczyn wypowiedzenia stosunku obrończego, należałoby przewidzieć procedurę, w której sąd mógłby kontynuować rozprawę wówczas, gdy owych istotnych przyczyn nie stwierdzi. W takim przypadku pozostawałby obrońcą ten, co do którego brak zaufania ujawnił oskarżony. Tym samym zostałoby naruszone podstawowe prawo oskarżonego, jakim jest prawo do obrony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselLeszekPiotrowski">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos w sprawie poprawki nr 7? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PoselLeszekPiotrowski">Kto opowiada się za rekomendowaniem Sejmowi odrzucenia wspomnianej poprawki Senatu? Za rekomendacją negatywną głosowało 12 posłów, za przyjęciem poprawki Senatu nikt nie głosował, poseł Wit Majewski wstrzymał się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#PoselLeszekPiotrowski">Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 8. W proponowanym brzmieniu art. 523 par. 1 Kodeksu postępowania karnego Senat proponuje skreślić wyraz "istotny". Proszę prof. Kazimierza Zgryzka o pomoc, gdyż w jego opinii znajduje się na ten temat bardzo obszerny wywód zawierający stosowną argumentację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#KazimierzZgryzek">W opinii podniosłem kwestię, która łączy się z problemem rozumienia pojęć: "istotności" i "rażącego uchybienia". W moim przekonaniu tylko taka sytuacja może być traktowana jako rażące uchybienie, w której występuje znamię istotności. Kiedy uchybieniu nie możemy przypisać znamienia istotności, trudno byłoby owemu uchybieniu nadać miano rażącego. To iunctim istniejące między znaczeniem wyrazów: "istotny" i "rażący" nakazuje utrzymanie zapisu art. 523 par. 1 k.p.k., znajdującego się w przyjętej przez Sejm ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselLeszekPiotrowski">Prof. Kazimierz Zgryzek uzupełnił swoją pisemną opinię. Stwierdza on, że poprawka nr 8 zgłoszona przez Senat nie ma uzasadnienia, po prostu jest nietrafna. Czy ktoś jest przeciwnego zdania? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PoselLeszekPiotrowski">Kto opowiada się za rekomendowaniem Sejmowi odrzucenia poprawki nr 8? Za rekomendacją negatywną opowiedziało się 13 posłów, głosów przeciwnych i wstrzymujących się nie było. Stwierdzam, że Komisja rekomenduje Sejmowi odrzucenie poprawki nr 8.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PoselLeszekPiotrowski">Przechodzimy do omówienia poprawki nr 9. Jest to poprawka z dziedziny języka polskiego. Chodzi o wyrazy "lub" i "albo". Coraz częściej o tym dyskutujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PodsekretarzstanuJanuszNiemcewicz">W poprawce nr 9 chodzi o coś zupełnie innego, a mianowicie o wyrazy "przestępstwo skarbowe".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselLeszekPiotrowski">Bardzo przepraszam. Pomyliłem poprawkę nr 9 z poprawką nr 11.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PoselLeszekPiotrowski">W poprawce nr 9 chodzi o stwierdzenie, że proponowane brzmienie art. 523 par. 2 Kodeksu postępowania karnego dotyczy przestępstwa i przestępstwa skarbowego. Należy zauważyć, że przestępstwo skarbowe również jest przestępstwem.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PoselLeszekPiotrowski">Czy ktoś chce zabrać głos w sprawie poprawki nr 9?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#KazimierzZgryzek">Należy pamiętać, że na gruncie polskiego ustawodawstwa różnie jest rozumiane znaczenie pojęcia "przestępstwo" i "przestępstwo skarbowe". W związku z tym zawarcie informacji wyłącznie o tym, że w opisanej sytuacji chodziłoby tylko o przestępstwo, poza zakresem normowania pozostawiałoby kwestię dotyczącą przestępstw skarbowych. Wydaje mi się, że tego rodzaju propozycję, jaką przedstawił Senat, należałoby uwzględnić jako oczywistą. Być może jest to za duże słowo. Chodzi o kwestię będącą przeoczeniem Sejmu na etapie prac ustawodawczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselLeszekPiotrowski">Pan profesor opowiada się za przyjęciem poprawki nr 9.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselBogdanLewandowski">Czy takie rozwiązanie jest poprawne z punktu widzenia założonej systematyki? Przestępstwo skarbowe jest też przestępstwem. Mam wątpliwości co do zasadności przyjętego przez Senat rozwiązania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PodsekretarzstanuJanuszNiemcewicz">Chcę zwrócić uwagę, że w obecnie obowiązujących przepisach funkcjonują takie sformułowania, jak: "przestępstwo" i "przestępstwo skarbowe". Przestępstwo skarbowe jest czymś innym niż przestępstwo. Gdybyśmy art. 523 par. 2 nie zmieniali, to wykładnia i tak dałaby sobie z tym radę. Po prostu byłaby wymagana wykładnia. Lepiej jest jednak, jeżeli przepis stanie się jaśniejszy, nie będzie budził wątpliwości. Dlatego też opowiadam się za przyjęciem poprawki nr 9 zgłoszonej przez Senat. Są takie przepisy, np. art. 193, 213, 296 Kodeksu postępowania karnego, w których wyraźnie rozróżnia się przestępstwo i przestępstwo skarbowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#SedziaStanislawZablocki">Chcę podzielić pogląd wyrażony przez ministra Janusza Niemcewicza, że Sąd Najwyższy na pewno dałby sobie radę w procesie wykładni. Niewątpliwie już w tej chwili znajdują się w Kodeksie postępowania karnego przepisy, które równolegle operują pojęciami: "przestępstwa" i "przestępstwa skarbowego". Przyjęcie poprawki senackiej może mieć znaczenie dla tych członków Komisji, którzy się wahali, czy skreślić przepis art. 168 Kodeksu karnego skarbowego. Przeważył pogląd, żeby ów przepis skreślić. Jest to pogląd słuszny. Skreślając art. 168 k.k.s., pojęcie "przestępstwa skarbowego" lepiej przenieść do art. 523 Kodeksu postępowania karnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselLeszekPiotrowski">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos w sprawie poprawki nr 9? Nie widzę. Przystępujemy zatem do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PoselLeszekPiotrowski">Kto opowiada się za rekomendowaniem Sejmowi przyjęcia poprawki nr 9 zgłoszonej przez Senat?</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#PoselLeszekPiotrowski">Za rekomendacją pozytywną opowiedziało się 12 posłów, nikt nie głosował za rekomendacją negatywną, poseł Bogdan Lewandowski wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że Komisja rekomenduje Sejmowi przyjęcie poprawki nr 9.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#PoselLeszekPiotrowski">Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 10. Dotyczy ona możliwości wniesienia kasacji na niekorzyść. Senat proponuje, aby ową kasację można wnieść jedynie w razie uniewinnienia oskarżonego, umorzenie postępowania z przyczyn wskazanych w art. 17 par. 1 pkt. 3 i 4 Kodeksu postępowania karnego oraz z powodu niepoczytalności sprawcy.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#PoselLeszekPiotrowski">Pan profesor w swej pisemnej opinii opowiedział się za słusznością wprowadzenia poprawki zgłoszonej przez Senat.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#PoselLeszekPiotrowski">Czy ktoś chciałby zabrać głos w sprawie poprawki nr 10? Byłoby pożądane, aby zabrały głos osoby mające inne zdanie.</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#PoselLeszekPiotrowski">Poseł Aleksander Bentkowski prosi pana profesora o uzasadnienie jego stanowiska w sprawie poprawki nr 10.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#KazimierzZgryzek">Sytuacje, w których sprawca zostaje uniewinniony, są bardzo bliskie temu, o czym mowa w art. 17 par. 1 pkt. 3 i 4. Po obu stronach są to przyczyny materialne. Podobnie rzecz się ma w sytuacji, kiedy postępowanie zostaje umorzone z powodu niepoczytalności sprawcy. Pozostawienie poza zakresem normowania kwestii umorzenia z przyczyn wskazanych w art. 17 par. 1 pkt. 3 i 4 k.p.k. i z powodu niepoczytalności byłoby po prostu niekonsekwencją ustawodawcy. Wydaje mi się, że poprawka nr 10 zgłoszona przez Senat jest trafna. Proszę więc członków Komisji o jej przyjęcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselLeszekPiotrowski">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos w sprawie poprawki nr 10? Nie widzę. Mamy pełną jasność. Wiemy, o co chodzi. Dyskutowaliśmy o tym jeszcze przed uchwaleniem omawianej ustawy, czyli przed 9 czerwca 2000 r.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#PoselLeszekPiotrowski">Kto opowiada się za rekomendowaniem Sejmowi przyjęcia poprawki nr 10? Za re-komendacją pozytywną opowiedziało się 13 posłów, przy braku głosów przeciwnych i wstrzymujących się. Poprawka nr 10 jest kolejną poprawką, którą rekomendujemy Sejmowi jako trafną.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#PoselLeszekPiotrowski">Przechodzimy do odmówienia poprawki nr 11, która jest poprawką językową. Musimy wybrać pomiędzy alternatywą łączną i rozłączną. Według prof. Kazimierza Zgryzka - myślę, że dobrze go zrozumiałem - na to samo wychodzi, jeżeli użyjemy wyrazu "lub" bądź "albo". Poprawka zgłoszona przez Senat wydaje się być słuszna.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#PoselLeszekPiotrowski">Czy ktoś jest innego zdania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselGrzegorzKurczuk">W moim przekonaniu, poprawka Senatu nie jest słuszna. Niczego nowego ona nie wnosi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselLeszekPiotrowski">Czy pan profesor może nam to wyjaśnić? Nie chcę bowiem nic przekręcać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#KazimierzZgryzek">Istotnie, poprawka nr 11 z punktu widzenia merytorycznego niczego nowego nie wnosi. Chcę jednak przypomnieć, że alternatywa nierozłączna jest prawdziwa wtedy, gdy tylko jeden człon jest prawdziwy, a drugi fałszywy. Jest ona prawdziwa także wtedy, kiedy oba człony są prawdziwe. Jest ona fałszywa jedynie wtedy, gdy oba składniki są fałszywe. Jeszcze raz powtarzam, że z tego punktu widzenia poprawka zgłoszona prze Senat niczego nowego nie wnosi. Trudno spodziewać się, żeby w tej samej sprawie funkcjonowały dwa podmioty równolegle. Stąd z punktu widzenia czytelności układu bardziej prawidłowa wydaje się sytuacja, kiedy mielibyśmy do czynienia z użyciem spójnika "albo", tak jak proponuje Senat. Przyznam szczerze, że zająłem dość ostrożne stanowisko wobec przyjęcia poprawki nr 11 z tej przyczyny, że istotnie niewiele ta zmiana wprowadza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselAleksanderBentkowski">Pragnę zwrócić uwagę członków Komisji na proponowane brzmienie art. 528 par. 1 pkt 2. Czy należy wprowadzić zmianę, jaką proponuje Senat? W chwili obecnej art. 528 par. 1 pkt 2 Kodeksu postępowania karnego brzmi następująco: "Środek odwoławczy nie przysługuje na odmowę [...]</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PoselAleksanderBentkowski">2/ wyznaczenia adwokata w celu sporządzenia kasacji".</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#PoselAleksanderBentkowski">Sejm proponuje, aby dotyczyło to również radcy prawnego. Wprowadziliśmy sformułowanie: "wyznaczenia adwokata lub radcy prawnego w celu sporządzenia kasacji". Senat zaproponował inne sformułowanie: "wyznaczenia adwokata albo radcy prawnego...". W moim przekonaniu lepiej brzmi: "adwokata lub radcy prawnego". Poprawka nr 11 nie jest warta tego, żeby ją uwzględnić. Nie powinniśmy taką poprawką zawracać posłom głowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselLeszekPiotrowski">Jak rozumiem, poseł Aleksander Bentkowski opowiada się za odrzuceniem poprawki Senatu i taki w tej sprawie zgłasza wniosek. Czy ktoś zgłasza wniosek przeciwny? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PoselLeszekPiotrowski">Kto opowiada się za przyjęciem wniosku posła Aleksandra Bentkowskiego w sprawie rekomendowania Sejmowi odrzucenia poprawki nr 11? Za wnioskiem głosowało 10 posłów, nikt nie był przeciwny, 3 posłów wstrzymało się od głosu, m.in. poseł Kazimierz Działocha i poseł Bogdan Lewandowski. A zatem poprawka nr 11 została odrzucona. Większość członków Komisji opowiedziała się za przyjęciem wniosku posła Aleksandra Bent-kowskiego.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#PoselLeszekPiotrowski">Na koniec zajmiemy się poprawką nr 12, która obejmuje najtrudniejsze kwestie do rozstrzygnięcia. Ustawa uchwalona przez Sejm odciążyła Sąd Najwyższy poprzez to, że nie miałby on obowiązku sporządzić pisemnego uzasadnienia w przypadku oddalenia kasacji jako oczywiście bezzasadnej. Właściwie chodzi o to, że Sąd Najwyższy nie został obciążony owym obowiązkiem. De lege lata taki obowiązek nie występuje. Według Sejmu, Sąd Najwyższy nie miałby obowiązku uzasadniać odmowy przyjęcia kasacji z powodu oczywistej jej bezzasadności. Senat jest przeciwnego zdania. Należy odnotować, że stenogram posiedzenia Senatu dotyczący omawianej sprawy jest bardzo obfity. Mówcy powołują się na prawa człowieka, na prawo do obrony, prawo do informacji, dlaczego składający kasację nie ma racji. Uważają oni, że zwłaszcza wtedy, gdy przyjmuje się za uzasadnioną nowelizację Kodeksu postępowania karnego polegającą na uczynieniu nieobowiązkowym obecności stron, powinien temu towarzyszyć obowiązek uzasadnienia postanowienia o nieprzyjęciu kasacji jako oczywiście nieuzasadnionej.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#PoselLeszekPiotrowski">Pamiętajmy z prac Komisji, że przedstawiciele Sądu Najwyższego zawsze byli innego zdania niż senatorowie. Obecny spór należy jednak określić jako ostry. Senatorowie twierdzą, że chodzi o rzecz dużej wagi. W sytuacji, gdy strona nie jest obecna na posiedzeniu sądu, ma prawo otrzymać uzasadnienie stanowiska w sprawie oddalenia jej kasacji jako oczywiście bezzasadnej.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#PoselLeszekPiotrowski">Prof. Kazimierz Zgryzek w długim i szczegółowym wywodzie występuje przeciwko stanowisku Senatu. Będę się starał nie zniekształcać tezy wypływającej z jego pisemnej opinii, opinii bardzo obszernej, jak już wcześniej wspominałem. Pan profesor uważa, że oczy-wistości nie podobna uzasadniać. Oczywistość to jest coś, co nie da się uzasadnić. Gdyby przyjąć poprawkę Senatu, uzasadnienie sądu wyglądałoby tak, że trudno by je było zaakceptować nawet z punktu widzenia powagi urzędu. Chodzi bowiem o sytuacje, kiedy kasacja jest oczywiście bezzasadna. Takie uzasadnienie czyniłoby zadość żądaniom senatorów. Nie stanowiłoby to jednak jakiejś wartości dla czytelników, w szczególności dla stron procesowych.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#PoselLeszekPiotrowski">Kto chciałby się wypowiedzieć w sprawie poprawki nr 12?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#KazimierzZgryzek">Na początku chciałbym nieco zweryfikować pierwszą wypowiedź przewodniczącego Leszka Piotrowskiego. Zapis, o którym w tej chwili mówimy, jest zapisem obowiązującym od 1 września 1998 r. To nie jest kwestia, która była przedmiotem obrad Komisji, a później decyzji sejmowej. Jeśli mam oceniać zaproponowaną przez Senat poprawkę, to chcę powiedzieć, że wraca ona do stanu sprzed dnia 1 września 1998 r., a więc do stanu sprzed dnia wejścia w życie nowego Kodeksu postępowania karnego.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#KazimierzZgryzek">Chcę zwrócić uwagę członków Komisji na to, o czym wspominał już przewodniczący Leszek Piotrowski. Nie byłoby chyba problemu wtedy, gdy rzecz dotyczyłaby stwierdzenia bezpodstawności, bezzasadności kasacji. W sytuacji, gdy dotyczy to oczywiście bezasadnej kasacji, uzasadnienie jej oddalenia jest pracą niezmiernie trudną dla Sądu Najwyższego. Trudno jest uzasadniać coś, czego tak naprawdę nie da się udowodnić, bo jest to oczywiste.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#KazimierzZgryzek">Trzecia kwestia, na którą chcę zwrócić uwagę, również została podniesiona przez przewodniczącego Leszka Piotrowskiego. Chodzi o kwestię dotyczącą prawa do obrony. Istotnie jest prawdą, że brak uzasadnienia oddalenia kasacji oczywiście bezzasadnej spowoduje w pewnym zakresie ograniczenie prawa do obrony, ponieważ wnoszący kasację nie będzie znał powodów, dla których kasacja została przez Sąd Najwyższy oddalona jako oczywiście bezzasadna. Nie jest dobrym rozwiązaniem takie rozwiązanie, które kosztem jednego podmiotu wprowadza uprawnienie dla innego podmiotu. Do czego zmierzam? W sytuacji, kiedy została wniesiona kasacja oczywiście bezzasadna, której oddalenia zgodnie z wymogiem określonym w art. 535 par. 2 zd. 3 Kodeksu postępowania karnego Sąd Najwyższy nie musiałby uzasadniać - zdaniem Senatu, Sąd Najwyższy powinien to uzasadnić - to w czasie, kiedy owe czynności zostałyby przez sąd podjęte, można byłoby podjąć jeszcze inne czynności chroniące uprawnienia podmiotów domagających się rozpoznania swej sprawy przez Sąd Najwyższy.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#KazimierzZgryzek">Muszę przypomnieć o ogromnym zatorze, który w tej chwili w Sądzie Najwyższym występuje. Myślę, że wszystkie sposoby na to, by owe zatory były usunięte, są dobre. Nie dostrzegałbym tutaj zagrożenia dla prawa oskarżonego do obrony, jeśli ten, wnosząc kasację oczywiście bezzasadną, nie poznałby powodów  jej oddalenia.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#KazimierzZgryzek">Jest jeszcze czwarta kwestia, do której chciałbym się odnieść. Pozwoli mi to nawiązać do tego, od czego zacząłem. W moim przekonaniu, Senat nie powinien był podejmować dyskusji w przedmiocie, w którym Sejm uchwały nie podjął. Zdanie 3 w art. 535 par. 2 nie było przedmiotem obrad Sejmu. Nie było także objęte inicjatywą legislacyjną. Jest kwestią oceny, czy związek między zdaniem 3 a pozostałymi zdaniami w art. 535 par. 2 jest tak istotny, że Senat mógł zgłosić poprawkę dotyczącą zdania trzeciego. Chciałbym przypomnieć znane orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z listopada 1993 r., w którym Trybunał stwierdził niekonstytucyjność przyjętej przez Senat uchwały, która wkraczała w uprawnienia legislacyjne Sejmu. Z tego względu, że dotyczy to trybu podejmowania uchwał przez Sejm i Senat, decyzję w tym zakresie pozostawiam Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoselLeszekPiotrowski">Rzeczywiście, zapomniałem o aspekcie formalnym całej sprawy, zajmując się stroną merytoryczną poprawki senackiej, a nie uprawnieniem Senatu do ingerowania w materię, która nie była przedmiotem ustawy. Co na to Biuro Legislacyjne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chodzi o kwestię na tyle sporną, że cały art. 535 był przedmiotem rozważań Sejmu jako gremium plenarnego oraz Komisji sejmowej. Wydaje się, że aczkolwiek orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, które zacytował pan profesor, trzeba uszanować, to że odnosi się ono do trochę innej sytuacji merytorycznej. W przypadku, który w tej chwili omawiamy, Senat, jak sądzę, nie wykroczył poza swoje kompetencje. Cały przepis art. 535 był nowelizowany, dlatego można stwierdzić, że ex gremis stanowił przedmiot rozważań. W związku z tym ingerencja w poszczególne paragrafy i zdania czyli jednostki redakcyjne nie jest przekroczeniem kompetencji przez Senat.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jako Biuro Legislacyjne zgadzamy się oczywiście z opinią pana profesora. Wydaje się nam, że nie ma potrzeby zmieniania stanu prawnego, który został zastany w trakcie nowelizacji. Tak jak powiedział pan profesor, zdanie 3 w art. 535 par. 2 de facto nie było przedmiotem rozważań sejmowych jednak patrząc od strony proceduralnej Senat mógł się nim zajmować. Takie jest zdanie Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#SedziaStanislawZablocki">Poprawka nr 12 ma dla Sądu Najwyższego kapitalne znaczenie. Nie taję, że przed dzisiejszym posiedzeniem nad tą materią najbardziej się zastanawiałem. Badałem różne jej aspekty.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#SedziaStanislawZablocki">Najpierw odniosę się do kwestii, którą poruszył wcześniej prof. Kazimierz Zgryzek. Chodzi o kwestię, którą należy wyłączyć przed nawias. Gdyby się okazało, że z punktu widzenia formalnoprawnego oraz konstytucyjnego - trzeba uderzyć w wielki dzwon z uwagi na art. 121 ust. 2 konstytucji - konkretna poprawka Senatu przekroczyłaby granice poprawki i właściwie byłaby już inicjatywą ustawodawczą, to nie ma co nawiązywać do względów natury merytorycznej. Muszę powiedzieć, że najwygodniejszą rzeczą byłoby, gdyby członkowie Komisji przyjęli ów argument jako decydujący. Pod tym kątem sprawę zbadałem bardzo dokładnie. Można wyliczyć trzy fundamentalne orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego dotyczące tego, czy Senat mieści się jeszcze w granicach poprawki, czy też wkracza już w granice inicjatywy legislacyjnej. Gdybyśmy ujęli rzecz bardzo syntetycznie i przyjęli założenie, które zaakceptował Trybunał Konstytucyjny w pierwszej sprawie tego typu - w sprawie tej sprawozdawcą była - niestety - nieżyjąca już prof. Janina Zakrzewska - to w omawianym przypadku rzeczywiście mielibyśmy do czynienia z wykroczeniem poza granice poprawki. Dlaczego? Dlatego że zdanie ostatnie art. 535 par. 2 - ta myśl wielokrotnie przewijała się w orzecznictwie Sądu Najwyższego - stanowi odrębną normę prawną. Dwa pierwsze zdania wspomnianego artykułu dotyczą trybu procedowania. W zdaniu trzecim chodzi o zupełnie odmienne uprawnienie Sądu Najwyższego.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#SedziaStanislawZablocki">Sędziowskie sumienie jest sędziowskim sumieniem. Z dwóch pozostałych orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego jedno musi doskonale pamiętać poseł Kazimierz Działocha, który był wtedy sprawozdawcą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PoselKazimierzDzialocha">Sędzia Stanisław Zabłocki przypomniał, że jeden sprawozdawca jeszcze żyje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#SedziaStanislawZablocki">Prof. Tomasz Dybowski był sprawozdawcą w trzeciej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#SedziaStanislawZablocki">W świetle wspomnianych dwóch orzeczeń poprawka nr 12 zgłoszona przez Senat - tak jak mówił przedstawiciel Biura Legislacyjnego - mieściłaby się w granicach poprawki. Jest to kwestia pewnej interpretacji.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#SedziaStanislawZablocki">Muszę także nawiązać do kwestii merytorycznej. Myślę, że względy formalnoprawne nie przesądzą, jakie stanowisko zajmie Komisja. Jeśli chodzi o płaszczyznę czysto mery-toryczną, to chcę z całym naciskiem podkreślić, że tak jak mówił pan profesor, przepis art. 535 Kodeksu postępowania karnego obowiązuje de lege lata. W związku z tym sięganie po argumenty tego typu, że coś miałoby godzić w prawa człowieka, czy też naruszać fundamenty prawa do obrony, jednocześnie zmuszałoby do stawienia tezy, że obecnie obowiązujący przepis art. 535 par. 2 k.p.k. jest przepisem wadliwymi z punktu widzenia praw człowieka, i z punktu widzenia prawa obrony. Takiej tezy nikt nigdy nie postawił. Jest to pierwsze bardzo ważne założenie.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#SedziaStanislawZablocki">Drugie niezwykle ważne założenie wiąże się z tym, że nie tak dawno przecież i Sejm, i Senat uchwaliły zmiany w procedurze cywilnej. Oczywiście jest to inny rodzaj procedury, inna kategoria spraw. Proszę zwrócić uwagę na to, że ograniczenia, co do których nikt nie miał zastrzeżeń, jeśli chodzi o funkcjonowanie kasacji w procedurze cywilnej, prowadzą poprzez trochę inny mechanizm dokładnie do tego samego. Mało tego, tam przewidziano możliwość niedopuszczenia do rozpoznania kasacji i też bez słowa uzasadnienia. Po prostu, przyjęto założenie, że w danej sprawie w ogóle nie mieści się problem prawny, który powinien trafić do Sądu Najwyższego w celu rozpatrzenia. W przypadku nowelizacji Kodeksu postępowania karnego zmiany zaproponowane przez Sejm są nie tak głębokie. Tutaj kasacja będzie rozpoznana. Zostanie wydane orzeczenie natury merytorycznej, tyle że z zachowaniem dotychczasowych uprawnień. Z argumentami poniżej pewnego poziomu po prostu się nie dyskutuje.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#SedziaStanislawZablocki">Po to, żeby nie nudzić członków Komisji, przedstawię jeszcze tylko jeden argument. Wypada postawić jedno pytanie: ile razy można sięgać do określonego wzoru, który każdy z nas będzie mógł sobie w komputerze przygotować? Naprawdę, czym innym jest błąd w ustaleniach faktycznych, czym innym naruszenie prawa materialnego. Jest czymś żenującym, że osoba o wykształceniu prawniczym używa sformułowanie "naruszenie prawa materialnego" w stosunku do zarzutu, który jako żywo w całej rozciągłości dotyczy błędu w ustaleniach faktycznych. Oczywiście można zmusić Sąd Najwyższy do zajmowania się takimi sprawami, tylko czy rzeczywiście, istnieją sensowne racje przemawiające za takim rozwiązaniem. Mogę potwierdzić, że z punktu widzenia zarówno prawa do obrony, jak i argumentów sięgających  po kwestie konwencyjne - chodzi o ewentualne naruszenie praw człowieka - nie przystaje to do tego, co zaproponował Sejm w uchwalonej ustawie. Dlatego serdecznie proszę o odrzucenie poprawki nr 12, zgłoszonej przez Senat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PodsekretarzstanuJanuszNiemcewicz">Zabieram głos nie po to, żeby się narazić sędziom Sądu Najwyższego, tylko żeby dokonać pełnego naświetlenia sprawy. Zwracam uwagę na to, że wystąpiła pewna różnica między sytuacją de lege lata a tym, co obecnie zostało zaproponowane w przepisie art. 535. W obecnie obowiązującym przepisie jest mowa o tym, że nie wymaga pisemnego uzasadnienia oddalenia oczywiście bezzasadnej kasacji, strony mogą wziąć udział w posiedzeniu sądu. W związku z tym należy stwierdzić, że strony ustnie na rozprawie dowiadują się, dlaczego napisały jakieś głupstwo. Jak rozumiem, autor kasacji ma prawdopodobnie inne zdanie niż Sąd Najwyższy na temat oczywistej bezzasadności swojego pisma. Dobrze by było, gdyby się dowiedział, dlaczego wspomniane głupstwo napisał, na czym ono polega. W ustawie nowelizującej Kodeks postępowania karnego zaproponowano, żeby strony nie brały udziału w posiedzeniu Sądu Najwyższego. Z uzasadnienia nie dowiedzą się, że ten argument przemawia przeciwko uznaniu, iż Senat wyszedł poza to, o czym decydował Sejm. Sejm decydował o całym przepisie. Zmienił pewną przesłankę, która może mieć wpływ na to, czy uzasadnienie jest potrzebne czy nie. Tego jestem pewny.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#PodsekretarzstanuJanuszNiemcewicz">Natomiast w kwestii, czy merytorycznie poprawka jest słuszna czy nie, należałoby się przynajmniej zastanowić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PoselGrzegorzKurczuk">To, o czym chciałem mówić, zawarł w swojej wypowiedzi prof. Kazimierz Zgryzek. Postaram się nie powtarzać.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#PoselGrzegorzKurczuk">Coś przecież leżało u podstaw tego, że zajęliśmy się zmianami w Kodeksie postępowania karnego, w tym także problem kasacji i ich liczby, co wpływa na funkcjonowanie Sądu Najwyższego. Wydaje mi się, że niezależnie od wszystkich przedstawianych tu argumentów za i przeciw - chodzi m.in. o to, czy Senat wyszedł czy nie wyszedł poza granice poprawki, ale nie chcę już do tego wracać - będąca przedmiotem obecnej dyskusji decyzja Senatu zmierza dokładnie w odwrotnym kierunku. Jeśli zamierzaliśmy dokonać pewnego przyspieszenia, poprawy sytuacji w Sądzie Najwyższym w zakresie dotyczącym kasacji, to jest to ruch w odwrotnym kierunku w stosunku do tego, co planowano. Nie będę już wracał do dokumentów, które przytaczali moi przedmówcy.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#PoselGrzegorzKurczuk">Zgłaszam wniosek o rekomendowanie Sejmowi odrzucenie poprawki nr 12.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoselWitMajewski">Mam inne zdanie niż mój kolega klubowy, poseł Grzegorz Kurczuk. Chodzi o sytuację, kiedy strony nie uczestniczą w postępowaniu. Muszą one jednak pewne rzeczy wiedzieć. Co znaczy jedno zdanie zawarte w sentencji, że kasacja jest oczywiście bezzasadna? Musi zostać wyjaśnione, że chodzi o nie ten podmiot, że został przekroczony termin. Jakieś uzasadnienie dla owej oczywistości należy sformułować. Myślę, że stronom wnoszącym kasację zaprezentowanie takiego uzasadnienia nie będzie chyba problemem. Po to jest prowadzone postępowanie niejawne, żeby sędzia Sądu Najwyższego 15 minut poświęcił na napisanie 2-3 zdań, z których będzie wynikało, że kasacja jest oczywiście bezzasadna. Byłoby to dla strony pewną informacją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PoselGrzegorzKurczuk">Jak się to odbywało do tej pory?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PoselWitMajewski">Było prowadzone postępowanie, w którym obrońca uczestniczył.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PoselKazimierzDzialocha">Przesłanka formalna rozstrzygnięcia, która została tu podniesiona, nie powinna w ogóle wchodzić w grę. Zarzut przekroczenia przez Senat zakresu dozwolonych poprawek do ustaw uchwalanych przez Sejm nie jest uzasadniony. Zgadzam się z tymi, którzy wcześniej to potwierdzili.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#PoselKazimierzDzialocha">Pragnę przypomnieć, że są dwa fundamentalne orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w  tej sprawie: K5/93 oraz K29/97. Wczoraj do nich zajrzałem w związku z inną kwestią, którą jutro będziemy rozpatrywać na posiedzeniu Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Także z najnowszej informacji Trybunału Konstytucyjnego złożonej Sejmowi możemy dowiedzieć się  o stanowisku Trybunału co do rozumienia poprawek Senatu.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#PoselKazimierzDzialocha">W naszym przypadku zarzutu, że Senat wyszedł poza zakres dozwolonych poprawek, nie możemy postawić. Materia kasacji była przedmiotem nowelizacji dokonywanej przez Sejm. Chodzi o przepis art. 535 k.p.k. Senat mieścił się w materii dotkniętej nowelizacją. Tę kwestię jako przesłankę naszego rozstrzygnięcia powinniśmy pominąć. Nie bierzemy pod uwagę tego argumentu, że poprawkę nr 12 należy odrzucić z tego względu, że Senat przekroczył to, na co mu konstytucja pozwala.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#PoselKazimierzDzialocha">Myślę, że problem, przed którym stoimy, jest problemem merytorycznym. Wypowiedzi ministra Janusza Niemcewicza i posła Wita Majewskiego na tle odbywającej się dyskusji są jedynymi głosami wyrażającymi wątpliwości co do możliwości odrzucenia stanowiska Senatu. Czy są to wątpliwości wystarczające? Musielibyśmy to jeszcze wyjaśnić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoselLeszekPiotrowski">Minister Janusz Niemcewicz mówił przed chwilą tak, jakby czytał stenogram z posiedzenia Senatu. To, co wyraził, dokładnie pasuje do uzasadnienia stanowiska Komisji senackiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PoselRyszardOstrowski">Jestem ostatnią osobą, która chciałaby bronić Senatu. Niemniej jednak przy dyskusji merytorycznej, która miała miejsce przy rozpatrywaniu poprawki nr 12, przeniesienie środka ciężkości na dyskusję formalną zdaje się być daleko idącym nieporozumieniem. Sądzę, że moi przedmówcy wyjaśnili dokładnie - bazując nie tylko na orzeczeniach - dlaczego próba odrzucenia za wszelką cenę poprawki Senatu może odnieść zupełnie inny skutek od zamierzonego.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#PoselRyszardOstrowski">Wracając do kwestii merytorycznej, chcę nawiązać do tego, co powiedział przewodniczący Leszek Piotrowski, że stenogram w zakresie poprawki nr 12 jest bardzo obszerny. Muszę wziąć pod uwagę również wypowiedź senatora Stanisława Gogacza oraz bardzo czytelne, jasne stanowisko wyrażone przez ministra Janusza Niemcewicza. Chodzi o to, żebyśmy przy podejmowaniu decyzji w sprawie poprawki senackiej nie korzystali jedynie z opinii prof. Kazimierza Zgryzka. Być może w pracach nad wspomnianą poprawką Senat posiłkował się za jej przyjęciem. Myślę, że sama dyskusja pozwoliłaby spojrzeć szerzej na kwestię poprawki Senatu. Istotne wątpliwości, które podnosili minister Janusz Niemcewicz oraz posłowie Wit Majewski i Kazimierz Działocha, mnie również nurtują przed głosowaniem nad poprawką nr 12.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#KazimierzZgryzek">Chciałbym krótko odnieść się do tego, o czym mówił poseł Wit Majewski. Wynikło tu pewne nieporozumienie. Wnoszę o tym na podstawie przykładu, który podał poseł Wit Majewski. Rzecz dotyczy nie kwestii natury formalnej, gdyż ta istotnie jest łatwa do uzasadnienia. Chodzi o kwestię natury merytorycznej. Jeśli jest mowa o oczywistej niezasadności kasacji, to trudno to uzasadnić w jakikolwiek inny sposób niż jednym zdaniem: kasacja jest oddalona z tego powodu, że jest oczywiście niezasadna. Oczywista niezasadność wynika z przyczyn merytorycznych, a nie formalnych. Dlatego też pozwoliłem sobie raz jeszcze zabrać głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#SedziaStanislawZablocki">Po to, aby nie nadużywać cierpliwości członków Komisji, powiem tylko dwa zdania. Odpowiadając po trosze na pytanie posła Ryszarda Ostrowskiego, chcę nadmienić, że z tego, co wiem - prace Senatu śledziłem dość dokładnie - była to opinia jedynie prof. Piotra Kruszyńskiego. Jeżeli było inaczej, to proszę mnie sprostować. Senator Stanisław Gogacz będzie to mógł potwierdzić. Opinia prof. Piotra Kruszyńskiego akurat nie kwestionowała przedłożenia sejmowego. Można powiedzieć, że autor nie popierał poprawki Senatu. Nie wiem, czy ktokolwiek inny - wydaje mi się, że nie - składał opinię oprócz prof. Piotra Kruszyńskiego na etapie prac senackich. Prof. Piotr Kruszyński proponował inne poprawki, ale nie zyskały one poparcia w Senacie.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#SedziaStanislawZablocki">Druga sprawa wiąże się z argumentem, że jakościowo coś się zmieniło w stosunku do sytuacji de lege lata, dlatego że w tej chwili strony mają prawo uczestniczyć w posiedzeniu sądu. To prawda, że jest to argument dość istotny. Proszę jednak zważyć na to - członkowie Komisji albo w to uwierzą, albo nie - że w 99% strony nie uczestniczą w posiedzeniach. Gdyby zbadać praktykę, jest to dokładnie taka sama sytuacja, z jaką będziemy mieli do czynienia po uchwaleniu rozpatrywanej nowelizacji w tej czy innej formie, z uwzględnieniem poprawki nr 12 bądź bez jej uwzględnienia.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#SedziaStanislawZablocki">Powiem więcej. Wydaje mi się, że nie jest doceniane pewne sformułowanie, które chyba w świadomy sposób zostało wprowadzone do treści art. 535 par. 2 w ustawie nowelizującej. O ile w dotychczasowym przepisie par. 2 tego artykułu mowa jest o tym, że Sąd Najwyższy oddala na posiedzeniu kasację w razie jej oczywistej bezzasadności, natomiast strony mogą wziąć udział w posiedzeniu, to chyba nie bez kozery w przepisie stwierdzono, że Sąd Najwyższy może oddalić na posiedzeniu bez udziału stron kasację w razie jej oczywistej bezzasadności, co semantycznie wcale nie równa się stwierdzeniu, że Sąd Najwyższy oddala na posiedzeniu bez udziału stron kasację w razie jej oczywistej bezzasadności. Są to dwie różne rzeczy. Teoretycznie rzecz biorąc, jeżeli kwestia mogłaby się ważyć w tym sensie, że może warto stronom dać szansę udziału w posiedzeniu, żeby mogły się wypowiedzieć, to nie będzie to stanowiło żadnej formalnej bariery. Będzie istniała możliwość wezwania i wysłuchania stron.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#SedziaStanislawZablocki">Nie wiem, na ile za dobrą monetę członkowie Komisji przyjmą moje zapewnienie, ale chyba nie muszę nikogo przekonywać, że Sąd Najwyższy jest instytucją, której przynajmniej trochę można zawierzyć. Można wierzyć, że w sytuacjach wątpliwych będzie on dążył do udziału stron. Jeszcze raz powtarzam, że w ustawie jest użyte określenie "może". Nie przesądza to, że rzecz odbywa się bez udziału stron i nie będzie bez uzasadnienia.</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#SedziaStanislawZablocki">Jeżeli ma być tak - wspominał o tym poseł Grzegorz Kurczuk - że dyskutowana nowelizacja ma stanowić instrument, który w efektywny, operatywny i systemowo zborny sposób ma posłużyć Sądowi Najwyższemu do rozładowania problemu 6 tys. kasacji, to stwórzmy możliwość osiągnięcia celów owej nowelizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PoselLeszekPiotrowski">Ponieważ zgłoszono wniosek o zamknięcie dyskusji, powoli będziemy zmierzali do jej zakończenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#JanuszGodyn">Występuję w zastępstwie Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#JanuszGodyn">Do wszystkich argumentów za odrzuceniem poprawki Senatu, do których w pełni się przyłączam, chciałbym dołączyć jeszcze jeden natury pragmatycznej. W sprawach karnych w Sądzie Najwyższym na rozpoznanie oczekuje ok. 5,5 tys. kasacji. Zważywszy, że od kilku lat skuteczność kasacji kształtuje się na poziomie ok. 20, oznacza to, że wśród kasacji oczekujących na rozpoznanie jest ponad 1 tys. zasadnych. Czy nie należałoby skupić wysiłku Sądu Najwyższego na rozpoznawaniu tychże kasacji zasadnych, zamiast zajmować się oczywiście bezzasadnymi, tzn. zajmować się nimi w ten sposób, że pisze się uzasadnienia? Żaden szanujący się sędzia Sądu Najwyższego nie napisze kasacji w sposób, w jaki tu było mówione. Trzeba będzie odnieść się do zarzutów. Nieraz jest ich bardzo dużo. Oczywiście należałoby pisać na ten temat skrótowo, ale mimo wszystko uzasadnienia na pewno nie byłyby jedno czy dwuzdaniowe. Z tego względu apeluję o pozostawienie omawianego przepisu w brzmieniu, jakie nadał mu Sejm.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#SenatorStanislawGogacz">Posłowie otrzymali bogaty materiał, z którym z pewnością się zapoznali. Chciałbym dodać, że poprawka nr 12 rzeczywiście wywołała obszerną dyskusję w trakcie obrad senackiej komisji. Zrodziła się ona w Komisji Praw Człowieka i Praworządności, a później została przyjęta przez Komisję Ustawodawczą. U podstaw jej przyjęcia leżało poczucie niezależności parlamentu od władzy sądowniczej. W swoje pracy ustawodawczej, legislacyjnej nie możemy sugerować się tym, że brak jest środków bądź, że Sąd Najwyższy jest zarzucony kasacjami. Chociaż są to istotne i ważne argumentu, niemniej nie mogą one decydować o tym, czy dany przepis czy ustawa będzie miała taki kształt czy inny.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#SenatorStanislawGogacz">Kierowaliśmy się na pewno głębokim humanizmem. Kasacja jest środkiem ostatecznym. Z tej racji nie możemy kierować się jedynie względami materialnymi. Są to sprawy należące do rządu.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#SenatorStanislawGogacz">Jak powiedział poseł Wit Majewski, uzasadnienie nie musi być rozbudowane. Może ono być bardzo krótkie. Nie możemy kierować się jedynie autorytetem sędziów Sądu Najwyższego, aczkolwiek jest on bardzo ważny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PoselLeszekPiotrowski">Zamykam dyskusję. Na koniec pragnę zaświadczyć, biorąc udział w pracach Senatu, iż nie było ekspertyzy przeciwnej w stosunku do ekspertyzy prof. Kazimierza Zgryzka. Senatorowie w liczbie 3 bądź 4 wypowiadali się kładąc nacisk na względy humanitarne, możliwość wysłuchania zainteresowanych, gdyby zdarzył się cud i ktoś zgłosił się na posiedzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PoselGrzegorzKurczuk">Bez znajomości sytuacji w Sądzie Najwyższym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PoselLeszekPiotrowski">Czy ktoś zgłasza wniosek o odrzucenie poprawki nr 12 z powodu przekroczenia uprawnień przez Senat? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#PoselLeszekPiotrowski">Kto opowiada się za rekomendowaniem Sejmowi przyjęcia omawianej poprawki Senatu?</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#PoselLeszekPiotrowski">Za rekomendowaniem Sejmowi przyjęcia poprawki nr 12 opowiedziało się 2 posłów, 10 było przeciwnych, 2 posłów wstrzymało się od głosu. Komisja nie rekomenduje Sejmowi przyjęcia poprawki nr 12 Senatu, wnosi o jej odrzucenie.</u>
          <u xml:id="u-54.3" who="#PoselLeszekPiotrowski">Proszę o zgłaszanie kandydatów na posła sprawozdawcę na posiedzeniu plenarnym Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PoselAleksanderBentkowski">Zgłaszam kandydaturę posła Leszka Piotrowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PoselLeszekPiotrowski">Czy są inne kandydatury? Nie widzę. Dziękuję za okazane mi zaufanie. Będę referował stanowisko Komisji najlepiej jak potrafię.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#PoselLeszekPiotrowski">Przechodzimy do omówienia drugiego punktu porządku dziennego. Chodzi o dezyderat będący wynikiem wniosku posła Stanisława Iwanickiego. Stwierdził on, że w sytuacji, gdy uchwalamy zmianę art. 4 par. 1 Kodeksu karnego wykonawczego musimy stworzyć przepisy, które będą ograniczały prawa i wolności obywatelskie. Obywatelem w tym przypadku jest człowiek pozbawiony wolności, który odbywa karę pozbawienia wolności albo jest tymczasowo aresztowany. Jeżeli ustawa nowelizująca Kodeks karny wykonawczy wejdzie w życie w dniu 1 stycznia 2001 r., a nie będzie ustawy regulującej materię ograniczeń w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw skazanych, to nie będzie można przeszukiwać podejrzanego bądź oskarżonego, badać jego korespondencji itd.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#PoselLeszekPiotrowski">Oznaki zniecierpliwienia zniechęcają mnie do dalszego mówienia. Czy członkowie Komisji znają treść dezyderatu? Czy ktoś zgłasza do niego jakieś uwagi? Czy ktoś jest przeciwny jego przyjęciu? Nie widzę. Stwierdzam, że Komisja uchwaliła dezyderat nr 1 do ministra sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-56.3" who="#PoselLeszekPiotrowski">Zamykam posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>