text_structure.xml 86.1 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselWitoldNieduszynski">Otwieram posiedzenie Komisji Małych i Średnich Przedsiębiorstw. Proponowany porządek dzienny został członkom Komisji doręczony. Jednakże z powodu przedłużania się prac (i to już od marca ubiegłego roku) nad programem polityki rządu wobec małych i średnich przedsiębiorstw do 2002 roku, dyskusji nad tym programem na posiedzeniu Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów w dniu 7 stycznia oraz utrzymywaniem się rozbieżności co do skali finansowania tego programu - prezydium Komisji podjęło decyzję o wprowadzeniu do porządku dziennego dzisiejszego posiedzenia kilku dodatkowych punktów.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselWitoldNieduszynski">W związku z powyższym w punkcie drugim porządku dziennego wysłuchalibyśmy informacji przedstawiciela Ministerstwa Gospodarki na temat stanu uzgodnień treści i spo-sobów finansowania tej polityki rządu. Bezpośrednio po tej informacji, w punkcie trzecim, rozpatrzylibyśmy natomiast treść projektu dezyderatu nr 8 Komisji do ministra finansów i ministra gospodarki w sprawie finansowania programu polityki rządu wobec małych i średnich przedsiębiorstw do roku 2002. W punkcie czwartym rozpatrzylibyśmy sprawy bieżące.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PoselWitoldNieduszynski">Czy są jakieś uwagi lub wnioski w sprawie rozszerzenia zaproponowanego porządku dziennego? Nie słyszę. Uważam więc, że Komisja przyjęła zaproponowane przez prezydium rozszerzenie porządku dziennego dzisiejszego posiedzenia o zaprezentowane punkty.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PoselWitoldNieduszynski">Posłowie otrzymali przed posiedzeniem następujące materiały: "Wpływ kryzysu w Rosji na stan małych i średnich przedsiębiorstw w drugiej połowie 1998 roku", który przygotowano w Rządowym Centrum Studiów Strategicznych (RCSS), "Wpływ osłabienia ko-niunktury światowej i kryzysu rosyjskiego na sytuację gospodarczą Polski", także przygotowany w RCSS oraz "Dotychczasowy i przewidywany wpływ kryzysu rosyjskiego na kondycję małych i średnich przedsiębiorstw". Ten ostatni materiał powstał w Ministerstwie Gospodarki. Przed posiedzeniem doręczono posłom projekt dezyderatu nr 8 Komisji do ministra finansów i ministra gospodarki w sprawie finansowania programu polityki rządu wobec małych i średnich przedsiębiorstw do roku 2002.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PoselWitoldNieduszynski">Stwierdzam, że na sali jest kworum i wobec tego możemy przejść do realizacji porządku dziennego. Bardzo proszę, by referowanie zasadniczego tematu naszego posiedzenia rozpoczął pan minister Kropiwnicki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PrezesRzadowegoCentrumStudiowStrategicznychJerzyKropiwnicki">Wielki to dla mnie zaszczyt, panie przewodniczący, ale wiodącą rolę w tym zagadnieniu odgrywa jednak minister gospodarki. Myślę więc, że to właśnie od wypowiedzi ministra gospodarki należałoby zacząć. Nawet wówczas, gdy na sali znajduje się tylko jego przedstawiciel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselWitoldNieduszynski">Czy pan dyrektor Marek jest już gotowy do wypowiedzi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#DyrektorDepartamentuRzemioslaMalychiSrednichPrzedsiebiorstwwMinisterstwieGospodarkiMiroslawMarek">Po pierwsze chciałbym przeprosić Komisję za nieobecność pana ministra Tadeusza Donocika, który bardzo chciał wziąć udział w dzisiejszym posiedzeniu. Niestety, niespodziewana grypa odebrała mu tę możliwość.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#DyrektorDepartamentuRzemioslaMalychiSrednichPrzedsiebiorstwwMinisterstwieGospodarkiMiroslawMarek">Po drugie zaś, prosiłbym o zmianę kolejności referowania tego tematu z tej przyczyny, że nasz materiał, który przedstawiliśmy Komisji, jest zdecydowanie wtórny i uzupełniający wobec materiałów Rządowego Centrum Studiów Strategicznych. Oba dokumenty są zresztą na bardzo wysokim poziomie, czego nie omieszkaliśmy podkreślić we wstępie do naszego opracowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselWitoldNieduszynski">Bardzo prosimy, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Na wstępie chciałbym podkreślić, że zależność sektora małych i średnich przedsiębiorstw od koniunktury na terenach leżących na wschód od Polski jest większa niż jakichkolwiek innych obszarów naszej gospodarki. Miałem już zaszczyt informować Komisje o sytuacji na bazarach w Polsce wiele komisji. Wydaje mi się, że także Komisja Małych i Średnich Przedsiębiorstw otrzymała stosowny materiał informacyjny na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Bazary są bowiem terenem, na którym dokładnie obserwujemy obroty handlowe z Rosją i innymi krajami leżącymi na wschód od polskich granic. Pierwszy dokument przed-stawiliśmy mniej więcej rok temu, a drugi, tzw. raport końcowy trochę później, bo w kwietniu ubiegłego roku.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Rządowe Centrum Studiów Strategicznych dokonało także analizy wpływu kryzysu rosyjskiego na sektor małych i średnich przedsiębiorstw i zanim przejdę do zaprezentowania szczegółowych informacji na ten temat, chciałbym zwrócić uwagę na specyfikę tego oddziaływania. Otóż po pierwsze uderzył on w handel żywnością, i to zarówno nie przetworzoną, jak i przetworzoną.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Dodatkowym elementem są zastosowane tu przez Unię Europejską - od lata ubiegłego roku, a wzmocnione ostatnio - subsydia do żywności eksportowanej z krajów Unii. Spowodowało to, że wbrew nadziejom na pewne poprawienie i wzmocnienie  naszej pozycji na rynku rosyjskim, które to nadzieje pojawiły się zaraz po wybuchu tego kryzysu, kierunek rozwoju sytuacji był jednak niepomyślny.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Istotnie, można było przewidywać, że wraz ze spadkiem dochodów w kraju nabywcy, nastąpi - wielokrotnie obserwowane w innych przypadkach - naturalne przeniesienie popytu z produktów względnie droższych na produkty względnie tańsze. Niestety, podjęcie przez Unię Europejską bardzo silnego wsparcia eksportu żywności sprawiło, że relacje cen na rynku rosyjskim zmieniły się w sposób dramatyczny. A skala tego wsparcia eksportu Unii to - w owym czasie - od 400 do 600 euro do 1 tony mięsa wieprzowego. Dziś górną granicę dopłat podniesiono - jak wiemy - aż do 700 euro. Wspierane subsydiami są obecnie różne inne asortymenty żywności, które poprzednio dopłat tych były pozbawione.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Generalnie można powiedzieć, że Unia osiągnęła efekt podwojenia wsparcia eksportu mięsa unijnego na rynek rosyjski. Efektem jest praktyczne wyparcie nas z tego rynku. Eksport żywności do Rosji stanowił około 30% ogólnej wartości naszego eksportu na ten rynek. Wywołało to także pewne problemy wewnątrz kraju, uderzając przede wszystkim w sektor rolny. Częściowo także w przemysły bezpośrednio związane z rolnictwem. W efekcie zarówno na rynku rosyjskim, jak i - na skutek jego silnego oddziaływania - na rynku krajowym mieliśmy do czynienia z bardzo wyraźnym i znaczącym uszczerbkiem dochodów małych i średnich przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Prowadzimy bardzo systematyczne obserwacje stanu naszych bazarów, ponieważ to jest najwrażliwszy barometr stanu gospodarki. Zanim swoje dane uporządkuje Główny Urząd Statystyczny, zanim niezwykle sprawne i szybkie w tym względzie służby ministra gospodarki potrafią cokolwiek zgromadzić, na bazarach głównie widać pewne tendencje ze sporym wyprzedzeniem.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Przy okazji tego kryzysu rosyjskiego i jego ech w gospodarce kraju, uwidoczniła się wyraźnie geografia naszych powiązań ze wschodem. I to w dwojakim tego słowa znaczeniu. Kryzys rosyjski w pierwszej kolejności zaczął oddziaływać na producentów i handlowców związanych ze sprzedażą na rynek rosyjski. W pierwszej kolejności dało się to zauważyć na bazarze białostockim i warszawskim.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">W drugiej kolejności uderzyło to także w rynek ukraiński i litewski, co uwidoczniło się na bazarach położonych przy szosie między Łodzią a Piotrkowem Trybunalskim oraz na bazarach w województwie lubelskim i w całym regionie południowo-wschodniej Polski.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Kolejnym przemysłem, który bardzo ostro odczuł skutki kryzysu rosyjskiego, jest przemysł farmaceutyczny. Ponieważ jednak w niewielkim stopniu dotyczy to sektora małych i średnich przedsiębiorstw, pozostawiam to zagadnienie bez szerszego komentarza. Następnym przemysłem, który bardzo poważnie odczuł skutki kryzysu rosyjskiego, jest przemysł meblarski. Charakterystyczna jest dla niego produkcja właśnie w małych i średnich zakładach. Skutki osłabienia koniunktury w Rosji są tu bardzo poważne.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Kolejnym przemysłem, który odczuł ten kryzys, jest przemysł skórzany i wyrobów ze skóry. W tym sektorze udział małych i średnich przedsiębiorstw jest znaczący choćby z uwagi na charakter produkcji, przy której nie występują oszczędności skali. Produkcja wyrobów ze skóry odbywa się nawet w przedsiębiorstwach, które w statystyce europejskiej traktowane są jako tak zwane mikroprzedsiębiorstwa. Zatrudnienie w nich nie przekracza (w zależności od tego, która z unijnych instytucji rzecz ocenia) 5-10 osób.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Następna branża, która ponosi straty, to przemysł odzieżowy. Produkcja odbywa się tu w przedsiębiorstwach, które stoją często na granicy definicji obejmującej w Unii już średnie przedsiębiorstwa. Znaczna część tej produkcji, podobnie jak i artykułów żywnościowych, pozostaje nie rejestrowana. Są to najczęściej firmy małe, wykorzystujące często pracę nakładczą i nierzadko nawet bez stałej siedziby. Ale za to z określonymi punktami sprzedaży wyrobów.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Wspomniałem już o geografii wpływu kryzysu rosyjskiego na naszą gospodarkę. Poza ścianą wschodnią dotknął on bardzo silnie dawne województwo radomskie (duża kon-centracja przemysłu skórzanego) oraz dawne województwo łódzkie (duża koncentracja przemysłu odzieżowego). Tak więc wygląda ta geografia i ogólny przekrój tego kryzysu.</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Teraz chciałbym przejść do uwag, którymi nie powinienem - jak sądzę - zająć Komisji zbyt wiele czasu, ale uważam je za istotne. W okresie od stycznia do listopada ubiegłego roku podmioty gospodarcze uzyskały generalnie niższą niż przed rokiem efektywność ekonomiczną. Dla ogółu badanych podmiotów odnotowano generalne pogorszenie wszystkich podstawowych wskaźników ekonomiczno-finansowych. W tym między innymi następujących wskaźników: wskaźnika poziomu kosztów o mniej więcej 1,3 punktu procentowego, wskaźnika rentowności obrotu brutto o 1,3 punktu, wskaźnika rentowności obrotu netto o 0,9 punktu procentowego i płynności finansowej pierwszego stopnia aż o 3 punkty procentowe.</u>
          <u xml:id="u-6.14" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">W porównaniu z tymi samymi 11 miesiącami 1997 roku obniżyła się w ogólnej liczbie badanych przedsiębiorstw liczba podmiotów wykazujących zysk netto.</u>
          <u xml:id="u-6.15" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Tempo wzrostu produkcji sprzedanej przemysłu w roku 1998 było znacznie niższe od stanu w roku poprzednim. Szacuje się, że w przemyśle ogółem produkcja była o 4,7% niższa niż przed rokiem. To osłabienie dynamiki produkcji było następstwem zarówno obniżeniem tempa wzrostu popytu krajowego na dobra inwestycyjne, konsumpcyjne i zaopatrzeniowe, jak i zmniejszeniem dynamiki wzrostu eksportu. Zwłaszcza w drugiej połowie ubiegłego roku.</u>
          <u xml:id="u-6.16" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Niższy niż w 1997 roku był poziom produkcji sprzedanej w ośmiu działach przemysłu. W roku poprzedzającym spadek odnotowano zaledwie w trzech działach. Wyraźne osłabienie dynamiki sprzedaży w skali roku w przemyśle przetwórczym w okresie ostatnich 4-5 miesięcy odnotowano między innymi w produkcji artykułów spożywczych i napojów, tkanin, drewna i wyrobów z drewna, celulozowo-papierniczych i wyrobów chemicznych.</u>
          <u xml:id="u-6.17" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Wartość zapasów wyrobów gotowych w przedsiębiorstwach przemysłowych w końcu listopada 1998 roku była aż o 24% wyższa niż w końcu listopada 1997 roku. W porównaniu z okresem styczeń-listopad 1998 roku udział Rosji w obrotach towarowych handlu zagra-nicznego zmniejszył się po stronie eksportu z 8% do 5,9%, a po stronie importu z 6,3% do 5,4%. Udział małych i średnich przedsiębiorstw w eksporcie rejestrowanym stanowi około 20% globalnego eksportu i jest skoncentrowany głównie w produkcji, handlu, transporcie i łączności.</u>
          <u xml:id="u-6.18" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Na samą działalność produkcyjną przypada około 50% eksportu małych i średnich przedsiębiorstw. Z tego największy udział mają przemysły: artykułów spożywczych i napojów, metalowych wyrobów gotowych, mebli, odzieży, drewna i wyrobów z drewna, maszyn i urządzeń, wyrobów z pozostałych surowców metalicznych. Według struktury geograficznej eksportu małych i średnich przedsiębiorstw największy udział mają rynki Europy Środkowej i Wschodniej, w tym Rosja i pozostałe kraje Wspólnoty Niepodległych Państw.</u>
          <u xml:id="u-6.19" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Prawie 87% całego polskiego eksportu do tych krajów było realizowane przez sektor prywatny, który - jak oceniamy - odznaczał się w tym względzie dużą ekspansywnością. Niestety, brak danych o eksporcie małych i średnich przedsiębiorstw w eksporcie ogółem, który jest realizowany na tamte rynki.</u>
          <u xml:id="u-6.20" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Rola małych i średnich przedsiębiorstw jako importerów jest daleko większa w sektorze prywatnym niż publicznym. Eksport przedsiębiorstw tego sektora stanowi około 35% eksportu sektora prywatnego w ogóle. W sektorze publicznym udział ten wynosi około 6%.</u>
          <u xml:id="u-6.21" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Porównanie ogólnej struktury małych i średnich przedsiębiorstw oraz struktury eksportu na rynek Rosji wskazuje na istnienie poważnej zależności między kondycją części małych i średnich przedsiębiorstw a możliwościami eksportu na rynek rosyjski i rynki innych krajów WNP. Załamanie eksportu do Rosji stanowi zatem bezpośrednie zagrożenie dla małych i średnich przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-6.22" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Najmniej zagrożone kryzysem rosyjskim są przedsiębiorstwa przemysłu spożywczego. W tym przypadku eksport ogranicza się głównie do terenów przygranicznych - Białorusi, Ukrainy i Litwy. Eksport żywności do samej Rosji był bowiem - jak dotąd - domeną raczej dużych podmiotów. Jednocześnie Rosja nie mogłaby radykalnie ograniczyć zakupów żywności w Polsce, ponieważ nie może zmniejszyć zakupów żywności gdzie indziej. Udział zaopatrzenia rynku w żywność wynosi odpowiednio 35-40%, a wielkich aglomeracjach miejskich nawet do 80%.</u>
          <u xml:id="u-6.23" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Musimy jednak pamiętać o wielkich akcjach promocyjnych, które podejmuje Unia Europejską. Mówiłem o tym przed chwilą. Zmianie może natomiast ulec struktura żywności importowanej przez Rosję oraz geograficzna struktura tego importu. Chodzi mi o zagrożenie ze strony Unii.</u>
          <u xml:id="u-6.24" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Szczególne ostre zagrożenia występują na rynkach wyrobów przemysłu lekkiego, me-blarskiego, artykułów oświetleniowych i innych drobnych elementów wyposażenia. Są to przemysły zdominowane przez małe i średnie przedsiębiorstwa o stosunkowo mało nasilonych procesach koncentracji produkcji i bardzo uzależnione - zwłaszcza w przypadku mikroprzedsiębiorstw - od rynku WNP, w tym rynku rosyjskiego. Jeśli zastosujemy definicję stosowaną w Unii Europejskiej, to do tej listy możemy włączyć też przemysł tekstylno-odzieżowy i skórzany.</u>
          <u xml:id="u-6.25" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Konsekwencje spadku popytu na polskie produkty dotykają także te małe i średnie przedsiębiorstwa, które choć nie zajmują się bezpośrednio eksportem, to jednak uczest-niczą w jego obsłudze. Są to firmy z regionów, w których koncentruje się bezpośredni handel z Rosją. Jest to oczywiste - skutki, chociaż nie odnotowywane przez nikogo poza Rządowym Centrum Studiów Strategicznych. Chodzi o hotelarstwo, gastronomię, transport osobowy i towarowy, kantory wymiany walut i inne mikroprzedsiębiorstwa na-stawione na bezpośrednią obsługę tego ruchu lub na bezpieczeństwo tej obsługi. Zaliczyć należałoby tu więc także firmy ochroniarskie. Sygnałem tych zagrożeń jest obserwowane już w Białymstoku ograniczenie popytu na usługi gastronomiczno-hotelarskie i przewozowe.</u>
          <u xml:id="u-6.26" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Dla zobrazowania skali tego problemu chciałbym wspomnieć, że liczy się, iż około 250 tysięcy ludzi w Polsce jest w ten czy inny sposób uzależnionych od funkcjonowania bazarowego handlu z Rosją. Wliczając w to wszystkich zatrudnionych pośrednio i bezpośrednio oraz samodzielnych przedsiębiorców i właścicieli małych firm produkcyjnych, usługowych i handlowych.</u>
          <u xml:id="u-6.27" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Dodać do tego należałoby także usługi świadczone niejako przy okazji takich wyjazdów handlowych - mam nadzieję, że w Białostockiem rzecz jest doskonale rozumiana. Chodzi o usługi stomatologiczne i jubilerskie. Osłabienie dynamiki handlu z Rosją również pod tym względem będzie oddziaływało na drobny fragment naszej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-6.28" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Przejdę teraz do omówienia strategii dostosowawczych małych i średnich przedsiębiorstw. Otóż na ogół małe i średnie przedsiębiorstwa wykorzystują pasywne strategie przystosowawcze i antykryzysowe - próba przeczekania, czasowe zawieszenie działalności, redukcja czasu pracy, produkcja "na magazyn", przestoje, wykorzystywanie świadczeń ubezpieczeniowych, a nawet podejmowane próby zmiany profilu produkcji.</u>
          <u xml:id="u-6.29" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Część firm próbuje się dostosować do sytuacji, przemieszczając strumień towarów na rynek krajowy. Strategia ta nie ma jednak zastosowania do tych mikroprzedsiębiorstw, które szyją wyłącznie na potrzeby rynku rosyjskiego, a ich oferta - ze względu na standardy jakościowe - w ogóle nie znajdzie odbiorcy zarówno na rynku wewnętrznym, jak i każdym innym.</u>
          <u xml:id="u-6.30" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Większe podmioty próbują szukać nowych odbiorców na rynkach zachodnich. Wymaga to jednak czasu i środków finansowych potrzebnych do dokonania odpowiednich dostosowań technicznych i technologicznych oraz produktowych. Wiąże się to oczywiście z koniecznością znalezienia źródeł finansowania niezbędnych w takim przypadku stosownych inwestycji marketingowych.</u>
          <u xml:id="u-6.31" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Obserwujemy także, iż pewna część małych i średnich przedsiębiorstw podejmuje próby zmiany profilu działalności, wchodząc w pokrewne obszary. Na przykład firmy transportowe podejmują działalność w zakresie serwisowania pojazdów. Trzeba jednak wyraźnie powiedzieć, że ta strategia - w przypadku małych i średnich przedsiębiorstw - może mieć jednak bardzo ograniczony zasięg.</u>
          <u xml:id="u-6.32" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Przewidywania. Jeżeli sytuacja nie ulegnie zmianie, można liczyć się ze zmniejszeniem skali działania małych i średnich przedsiębiorstw, ze wzrostem liczby likwidowanych przedsiębiorstw (co już sygnalizuję) i ze wzrostem liczby przedsiębiorstw wykreślonych z ewidencji działalności gospodarczej. Oczekuje się, że w ciągu najbliższych miesięcy może wzrastać stopa bezrobocia. Zwłaszcza na terenach wschodniej i centralnej Polski. Wynika to z koncentracji i lokalizacji małych i średnich przedsiębiorstw produkujących na potrzeby odbiorców z Rosji i krajów WNP oraz kooperujących z takimi producentami.</u>
          <u xml:id="u-6.33" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Symptomem tego jest coraz szybszy, zwłaszcza we wrześniu i październiku 1998 roku, wzrost bezrobocia w zawodach bezpośrednio związanych z obsługą rynku rosyjskiego - wśród krawców, szwaczek, sprzedawców. Akcentuję to przy tej okazji tak mocno, ponieważ są to pracownicy lub jednoosobowe firmy. A jeśli pracownicy, to właśnie z sektora małych i średnich przedsiębiorstw. Te dane dają pośrednio dobry obraz tego, co dzieje się w danym sektorze.</u>
          <u xml:id="u-6.34" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Drugim, pochodnym źródłem zmniejszania skali działania małych i średnich przed-siębiorstw i nasilania się procesów ich likwidacji będzie - w bliskiej perspektywie - znaczne zaostrzenie konkurencji na rynku wewnętrznym. Należy się spodziewać rosnącego udziału w sprzedaży najsilniejszych ekonomicznie podmiotów oraz tych, w których jest obecny kapitał zagraniczny. W przemyśle spożywczym już od pewnego czasu obserwuje się postępujące procesy koncentracji. Wyrażają się one między innymi w tym, że rosnący udział w rynku uzyskują najsilniejsze ekonomicznie firmy spożywcze. Widać także wyraźnie zmniejszanie się udziału w sprzedaży żywności firm mniejszych. Nasilają się także coraz bardziej procesy związane z likwidacją firm najmniejszych.</u>
          <u xml:id="u-6.35" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Czasowe zahamowanie eksportu na rynek Wspólnoty Niepodległych Państw i przesunięcie w związku z tym dodatkowej podaży na rynek krajowy - przy ograniczonej chłonności tego rynku oraz braku możliwości uruchomienia rynków alternatywnych - pogłębi z pewnością procesy eliminacji mniejszych i - najczęściej także słabszych - podmiotów.</u>
          <u xml:id="u-6.36" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Uwagi te dotyczą także producentów sprzętu oświetleniowego i producentów artykułów wyposażenia mieszkań. Zagrożenia te są tym większe, że konkurencję na rynku wewnętrznym zaostrzają nie tylko krajowi producenci, lecz także producenci zagraniczni. Zarówno ci, którzy także wycofują się czasowo z rynku rosyjskiego, jak i ci, dla których rynek polski nie jest rynkiem zastępczym.</u>
          <u xml:id="u-6.37" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Kierunki i propozycje w sprawie pożądanych przedsięwzięć, zmierzających do łagodzenia i kompensowania skutków dla małych i średnich przedsiębiorstw kryzysu rosyjskiego. To już ostatnia część mojej wypowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-6.38" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Wobec kryzysu rosyjskiego i jego skutków zajmujemy stanowisko takie - zaistniała sytuacja wymaga aktywnego działania, a podejmowane inicjatywy powinny mieć charakter zarówno doraźny, jak i długofalowy. W perspektywie najbliższych kilku miesięcy możliwe jest - po pierwsze - doprowadzenie do końca rokowań ze strona rosyjską w sprawie podjęcia przez Rosję, kredytowanych przez rząd RP lub konsorcjum banków, dostaw artykułów rolno-spożywczych oraz farmaceutycznych pod gwarancje rządu Federacji Rosyjskiej.</u>
          <u xml:id="u-6.39" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Można tu rozważać zarówno przyznanie Rosji kredytu jednorazowego, jak i rewo-lwingowego. Drugą opcją byłoby skorzystanie z możliwości - w ramach przyznanych przez WTO limitów - subsydiowania w 1999 roku eksportu mięsa i drobiu oraz oleju rzepakowego. Dotychczas te limity nie były wykorzystywane. Oczywiście pojawia się w tym momencie bariera finansowania.</u>
          <u xml:id="u-6.40" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Wreszcie w grę mogłoby wchodzić podjęcie aktywniejszych działań, mających na celu lepsze rozpoznanie potrzeb zaopatrzeniowych poszczególnych regionów Federacji Rosyjskiej. Ważną rolę mogłyby tu odegrać - obok agend rządowych - Krajowa Izba Gospodarcza, Polsko-Rosyjska Izba Przemysłowo-Handlowa, Stowarzyszenie Współpracy Polska - Wschód oraz regionalne i branżowe izby przemysłowo-handlowe. Jeśli kogoś pominąłem na tej bardzo ważnej liście, to bardzo przepraszam i proszę o kontakt. Będę wdzięczny za współpracę w tym względzie.</u>
          <u xml:id="u-6.41" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Do tego punktu winien jeszcze jestem państwu krótki komentarz. Rosja istnieje w tej chwili, w pewnym sensie, jako (już nie tak silna jak jeszcze rok temu) federacja poszczególnych regionów. Złożyły się na to dwa czynniki - wybieralność gubernatorów w zetknięciu z ostrą sytuacją kryzysową. Władza centralna nie zachowuje wobec tego pełnej kontroli nad poszczególnymi "krajami" czy "guberniami".</u>
          <u xml:id="u-6.42" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Wobec tego zachowują one i zyskują nawet większą samodzielność ekonomiczną niż przewidywano i zakładano w momencie tworzenia Federacji Rosyjskiej. Jest to nowa okoliczność, której znaczenie dla promocji polskiego eksportu jest w tej chwili - z tego, co mi wiadomo - intensywnie testowane zarówno przez Ministerstwo Gospodarki, jak i przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Ale jeżeli Komisja pozwoli, to tego zakresu informacji nie rozwijałbym i prosiłbym jednocześnie o niezadawanie pytań na ten temat. Są to przedsięwzięcia dość delikatnej natury, choć nie mają charakteru tajnego i nie mają nic wspólnego z wywiadem.</u>
          <u xml:id="u-6.43" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Proponowalibyśmy także szersze wykorzystanie transakcji barterowych między innymi z poszczególnymi regionami Federacji Rosyjskiej. Chciałbym podkreślić, że obecnie Rosja bardzo rozluźniła, a w niektórych przypadkach wręcz zniosła obowiązujące poprzednio zakazy dotyczące obrotu barterowego. Kolejna sprawa to wspieranie udziału polskich firm w imprezach targowo-wystawienniczych organizowanych w Federacji Rosyjskiej. Myślę między innymi o PRODEXPO w Moskwie, i "Rosyjskim Farmerze" w Sankt Petersburgu. Pożądany efekt dałoby się to osiągnąć poprzez między innymi zwiększenie limitów dofinansowania polskiego uczestnictwa w tego rodzaju imprezach.</u>
          <u xml:id="u-6.44" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Następna sprawa to stworzenie przez KUKE dogodniejszych możliwości ubezpieczania kredytów eksportowych dla firm zainteresowanych eksportem do Rosji i innych krajów WNP. Pożądane byłoby także wprowadzenie ułatwień w przekraczaniu granicy RP dla obywateli krajów leżących na Wschód od niej. Idzie mi tu przede wszystkim o wysokość opłat za wizy i vouchery.</u>
          <u xml:id="u-6.45" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Strona rosyjska mogłaby zaś dokonać inwentaryzacji czynników ograniczających obecnie wymianę handlową i wypracowanie propozycji ich natychmiastowego usunięcia W dłuższej perspektywie zaś należałoby rozważyć potrzebę utworzenia specjalnego funduszu finansowania lub też kredytowania polskiego eksportu do Federacji Rosyjskiej. Na przykład mógłby on być zasilany wpłatami polskich importerów, w tym szczególnie importerów ropy naftowej i gazu.</u>
          <u xml:id="u-6.46" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Można by także rozważyć koncepcję wdrożenia systemu zdecentralizowanych rozliczeń clearingowych przez wskazane przez banki i  konsorcja bankowe wskazane przez obie strony. Możliwy byłby także udział innych zainteresowanych podmiotów gospodarczych na wzór instytucji, która działa w Niemczech od 1994 roku. Chodzi o organizację DCC, działającą w Duisburgu.</u>
          <u xml:id="u-6.47" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Niezbędne byłoby także poprawienie warunków do inwestowania przez firmy polskie w Rosji. Miałoby to także pozytywnie oddziaływać na polski eksport. Należałoby przy tym wzmóc działania na rzecz doprowadzenia do ratyfikacji przez stronę rosyjską umowy o wzajemnym popieraniu i ochronie inwestycji. Należy także podkreślić, że pozytywny wpływ na zwiększenie konkurencyjności polskiego eksportu, w tym na kierunku rosyjskim, miałoby ograniczenie zjawiska aprecjacji złotego. Realna aprecjacja złotego wraz z jednoczesną dewaluacją rubla rosyjskiego zdecydowanie obniżyła konkurencyjność polskiego eksportu i jego opłacalność.</u>
          <u xml:id="u-6.48" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Sądzę, że podjęcie proponowanych przeze mnie przedsięwzięć zarówno przez organy państwowe, jak i instytucje pozarządowe pozwoliłoby na złagodzenie trudności polskich producentów, którzy kierują swoje wyroby na rynek wschodni. Chciałbym także państwa poinformować, że pewne możliwości wsparcia dla sektora małych i średnich przedsiębiorstw będą możliwe, jeśli udałoby nam się - mówię to także jako poseł - dość szybko przeprowadzić prace nad trzema aktami ustawowymi, które dotyczą tego obszaru spraw.</u>
          <u xml:id="u-6.49" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Mam na myśli trwające od dłuższego czasu prace nad projektem ustawy o zwrocie akcyzy na granicy państwa, w szczególności jeśli zostanie przyjęty wariant, który nie będzie dyskryminował małych firm. Po drugie, jest już w Sejmie projekt ustawy, która zawiera w sobie niezbędną definicję małego i średniego przedsiębiorstwa, a w tym tygodniu dotrze do Sejmu - mam nadzieje - projekt ustawy w sprawie tak zwanej pomocy publicznej dla podmiotów gospodarczych. W projekcie tym kategoria małych i średnich przedsiębiorstw została wyodrębniona jako kategoria, która może uzyskiwać (i jest to zresztą zgodne z prawem Unii Europejskiej) pomoc bez względu na to, co robi, gdzie robi i jak robi. Inne cele mogą być dodatkowymi tytułami wsparcia ich działalności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselWitoldNieduszynski">Czy pan dyrektor Marek chciałby może uzupełnić naszą wiedzę, prezentując zwięźle stanowisko Ministerstwa Gospodarki wobec tego problemu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#DyrektorMiroslawMarek">Ponieważ opracowany w Ministerstwie Gospodarki materiał dostarczyliśmy znacznie wcześniej, nie będę się starał omawiać jego treści. Ograniczę się jedynie do przedstawienia pewnych wniosków, jakie - naszym zdaniem - płyną z tej treści.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#DyrektorMiroslawMarek">Po pierwsze należy zauważyć, że pogorszenie stanu wymiany gospodarczej z krajami byłego Związku Radzieckiego - ogólnie rzecz nazywając - ma dwie przyczyny. Jedna z nich jest oczywiście kryzys rosyjski, ale druga przyczyna jest szczególnie istotna dla małych i średnich przedsiębiorstw. Mam na myśli zmianę regulacji związanych z przepisami granicznymi w Polsce, które dotyczą obywateli tamtych państw. Przepraszam, że może powtarzam argumenty pana ministra, ale są to sprawy niezwykle ważne. Przy czym nie chodzi tu wyłącznie o decyzje strony polskiej, lecz także o retorsje zastosowane przez tamte państwa.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#DyrektorMiroslawMarek">Kolejna rzecz to potrzeba szerszego spojrzenia na te trudne zagadnienia. Nie należy się skupiać jedynie na eksporcie, chociaż jest on oczywiście bardzo ważny, w tym zwłaszcza dla małych i średnich przedsiębiorstw. Tak jak to pan minister powiedział, małe i średnie przedsiębiorstwa generują około 20% polskiego eksportu, ale w kierunku wschodnim  udział tego właśnie sektora rośnie do 40%. Na tym kierunku rola małych i średnich przedsiębiorstw jest - jak to widać - znacznie większa niż na innych rynkach.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#DyrektorMiroslawMarek">Po trzecie, chciałbym też zauważyć - choć może jest to najzupełniej oczywiste i trudno to powtarzać - że z analizy danych statystycznych dotyczących eksportu do krajów byłego Związku Radzieckiego wynika bardzo jasno, że nie da się już traktować tych krajów jako pewnej zwartej całości. To już nie jest jeden wielki rynek. Zupełnie inne procesy i o innej dynamice obserwujemy w przypadku Rosji. Przekładają się one oczywiście na inną dynamikę turystyki przyjazdowej z tego kraju. Zupełnie  inne procesy pojawiają nam się w przypadku Białorusi. Jeszcze inaczej jest w przypadku Ukrainy.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#DyrektorMiroslawMarek">Z naszych obserwacji wynika, że najtrudniejsza jest właśnie sytuacja nie w przypadku wymiany handlowej z Rosją, lecz z Białorusią właśnie. Wystarczy wziąć pod uwagę choćby liczbę przyjazdów obywateli tego państwa do Polski. A przecież doskonale wiemy, że znakomita większość tych przyjazdów do Polski to są wizyty odbywane właśnie w celach handlowych. Przyjazdy te w 1998 roku, w stosunku do poprzedniego roku, spadły aż o niemal 32%. Jest to spadek wręcz dramatyczny.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#DyrektorMiroslawMarek">Jeśli więc mówimy o wpływie kryzysu - umownie go nazywając rosyjskim - na po-szczególne regiony naszego kraju, w tym zwłaszcza na białostockie, to większa cześć ich problemów gospodarczych wynika właśnie z ograniczenia przyjazdów z Białorusi. A to wynika - jak już podkreślałem  wcześniej - nie tylko z kryzysu rosyjskiego.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#DyrektorMiroslawMarek">Oczywiście pełna analiza skutków załamania gospodarki rosyjskiej na gospodarkę polską będzie możliwa po zgromadzeniu pełnych informacji statystycznych. Przy tej okazji chciałbym zadeklarować, że w odpowiednim czasie, kiedy będziemy gotowi z naszymi analizami 1998 roku - o ile taka będzie wola Komisji - te dane, wraz z naszymi wnioskami, natychmiast przedstawimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselWitoldNieduszynski">Z przykrością muszę stwierdzić, że koreferent Komisji, pan poseł Grzegorz Gruszka, dotąd nie dotarł na posiedzenie Komisji. Miałem wszakże nadzieję, że to nastąpi i z tego powodu nie informowałem wcześniej o jego nieobecności. Pan poseł Gruszka dzwonił przed posiedzeniem i sugerował, że może nie zdążyć na czas z powodu trudnych warunków atmosferycznych i drogowych. Tkwił on wówczas w korku mniej więcej na godzinę jazdy od Warszawy. W związku z tym, że nie będziemy mieli okazji do wysłuchania koreferatu, przechodzimy dalej, do rundy pytań do obu naszych referujących.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselZygmuntRatman">Swoje pytanie kieruję do pana ministra - i posła - Kropiwnickiego. W ostatnim czasie obficie dowiadujemy się z publikatorów o interwencji pana premiera Balcerowicza w sprawie wspierania przez Unię Europejską ich eksportu do Rosji. Ponieważ są to informacje, jak zaznaczyłem, z publikatorów, chciałbym wykorzystać obecność pana ministra na posiedzeniu naszej Komisji do zadania pytania w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PoselZygmuntRatman">Jakie działania podjął w tej sprawie polski rząd i czy te negatywne odpowiedzi Unii w sprawie dotowania eksportu, które podobno mają obowiązywać jeszcze rok, wpływają na rząd mobilizująco? Czy rząd podejmie jakieś działania w tej sprawie? Wprawdzie mówił pan o kierunkach i celach określonych działań i nawet je pan wymienił, ale jakie rzeczywiście będą te działania?</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#PoselZygmuntRatman">W Sejmie możemy sobie bowiem rozmawiać o różnego rodzaju propozycjach, ale działania w tej i innych sprawach musi podejmować rząd właśnie. Ustawy to nie wszystko, bo to też trwa przecież dość długo. Każda ustawa, każdy projekt musi być przecież przez nas przedyskutowany. Sprawa jest natomiast bardzo gorąca i wymaga szybkich, zdecydowanych działań. Analizując tylko materiały, jakie od państwa otrzymaliśmy, dochodzę do wniosku, że to jest sprawa ostatnich miesięcy. Był więc czas na podjęcie jakichś działań.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#PoselZygmuntRatman">I pytanie dodatkowe. Czy to jest już - pańskim zdaniem - dno kryzysu, czy nie? Jaki jest lub może być poziom tego spadku? Myślę, że jest to dość istotne pytanie, ponieważ przyjmując nawet, że firmy wdrożą jakieś bardziej aktywne metody walki o rynek i agresywniejszy marketing z wykorzystaniem kredytów, poręczeń, zdobytego kapitału, ważne jest, żeby wiedzieć, jaka jest perspektywa. Czy jesteśmy jeszcze na równi pochyłej, czy już na dnie? A może już zaczynamy się wspinać?</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#PoselZygmuntRatman">Poseł Roman Jagieliński (niez.): Mam trzy pytania. Pierwsze z nich kieruję do pana dyrektora Marka. Czy w Ministerstwie Gospodarki prowadzono analizy na temat  skutków załamania w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw, które wynika z przyjęcia ustawy o cudzoziemcach? Czy próbowaliście oddzielić ten wpływ od wpływu załamania gospodarki rosyjskiej? Pan ten problem podniósł i wynika z tego, że jest on widziany, ale z kolei pan minister Kropiwnicki mówił dużo publicznie na ten temat na początku roku, ale tym razem tego nie powiedział.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#PoselZygmuntRatman">Do pana ministra mam dwa inne pytania. Wspomniał pan o limitach WTO odnoszących się do dopłat eksportowych. Jak to się ma w stosunku do decyzji podjętych przez Unię Europejską? Czy te dopłaty mieszczą się w tych limitach WTO? Kolejne pytanie dotyczy obniżeń ceł. Mają one być zastosowane, albo już zostały zastosowane, w przypadku eksportu do Federacji Rosyjskiej. Jaki może być ich wpływ na dynamikę i wielkość eksportu w tamtym kierunku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselCzeslawPogoda">Jestem także członkiem Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Mam więc możliwość oceny poczynań rządu, a w tym także Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, w sprawie jego inicjatyw na rynkach wschodnich. Nie mam więc żadnego szacunku dla tego, co czyni rząd w tym zakresie. Mówię to wprost. Mam jednak wiele szacunku wobec tego, co pan mówi. Pańskie prognozy i oceny - jako jedynego członka rządu - są bowiem, w mojej ocenie, jako posła opozycyjnego, najzupełniej trafne. Proszę więc powiedzieć, w jaki sposób pańskie oceny i pańskie wskazywanie błędów są wykorzystywane przez ministra finansów z jednej strony i rząd jako całość?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselDariuszGrabowski">W ostatnich dniach słyszeliśmy, że dwie duże firmy giełdowe zostały wykupione przez firmy zagraniczne - amerykańską i hiszpańską. A te polskie firmy są przecież największymi polskimi eksporterami żywności, w tym także mięsa, na rynek rosyjski. Czy rząd widzi konsekwencje przejęcia tych polskich eksporterów przez kapitał zachodni? Czy rząd ma w związku z tym pomysł na wykorzystanie tej wieprzowiny, którą właśnie kupuje od rolników? Przy czyjej pomocy to mięso zostanie sprzedane i gdzie? Czy w ogóle istnieje jakaś koncepcja udrożnienia handlu w obliczu faktycznej utraty pośrednika w tym handlu?</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PoselDariuszGrabowski">Sprawa druga - czy można oszacować efekty mnożnikowe dla całej gospodarki i tego spadku poziomu handlu między Polską a Wschodem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselJanChmielewski">W dostarczonym przez Ministerstwo Gospodarki materiale jest napisane między innymi, że mamy do czynienia z faktem przeorientowania się kierunków przyjazdów z Rosji. W tej chwili mamy do czynienia z przyjazdami tranzytowymi w kierunku Niemiec. Ten kraj od lat bowiem rozbudowuje swoją ofertę podażową. Chodzi tu o towary i usługi dla obywateli z krajów byłego Związku Radzieckiego.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PoselJanChmielewski">I jest tu również informacja, że już w pierwszym kwartale 1998 roku kaliningradzkie biura podróży zanotowały zanik zainteresowania grupowymi wyjazdami do Polski. A jeszcze w 1997 roku były one bardzo popularne. Grupy te przechwycili Niemcy właśnie, ale nie tylko, ponieważ Węgrzy i Czesi, i Austriacy stają się pod tym względem coraz aktywniejsi. Jakie działania zamierza podjąć polski rząd?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselCzeslawSobierajski">Ten kryzys był przewidywany w dyskusjach sejmowych już znacznie wcześniej, ale nie o tym chciałem mówić. Latem ubiegłego roku Unia Europejska rozpoczęła subsydiowanie eksportu na wschód. We wrześniu już było widać kulminację kryzysu. Czy Rada Ministrów zastanawiała się nad środkami zaradczymi, nad jakimiś działaniami?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselAdamSzejnfeld">Mam pytanie, które kieruję do przedstawicieli obu ministerstw. Kryzys w Rosji nie należy jeszcze z pewnością do przeszłości. Jakie są  wobec tego szacunki i oceny tej sprawy? Kiedy będziemy mogli mówić o jego zakończeniu? Kolejna sprawa to taka, że obojętnie jaki będzie wpływ tego kryzysu na gospodarkę polską, a w tym na kondycję małych i średnich przedsiębiorstw, powinno nas także interesować wychodzenie gospodarki rosyjskiej z tej zapaści. To także będzie przecież miało wpływ na naszą gospodarkę, a zatem i na nasze małe i średnie przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PoselAdamSzejnfeld">Można sobie przecież wyobrazić taki scenariusz, w którym zarówno Rosja, jak i pozostałe kraje tego regionu będą otrzymywały wsparcie, w tym także finansowe z krajów zachodnich. A ono jest przecież na ogół uwarunkowane importem z krajów udzielających tego wsparcia. Tak więc Rosja może być w pewien sposób zobowiązana do dokonywania zakupów na rynkach innych niż polski. Jakie działania są przewidywane, które miałyby na celu co najmniej ograniczenie tych negatywnych skutków dla Polski oraz dla małych i średnich przedsiębiorstw? Chodzi mi zarówno o stan obecny, jak i przyszłość. Zarówno tę bliższą, jak i tę dalszą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselJozefNowicki">Kieruję swoje pytanie do pana ministra Kropiwnickiego. Wiemy już, jaki jest stan faktyczny naszych możliwości wejścia z mięsem na rynek rosyjski. Czy jednak pan minister mógłby nam powiedzieć, jakie są rokowania na najbliższą przyszłość wobec ugruntowanej już przecież obecności Niemiec na rynku rosyjskim? Czy my w ogóle mamy jakieś szanse na to, żeby na ten rynek wejść i tam zaistnieć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselBronislawDankowski">O rolnictwie i możliwym kryzysie mówiliśmy już w lipcu ubiegłego roku. Można sięgnąć do stenogramów, jeśli ktoś chce znaleźć potwier-dzenie. Mówiliśmy, że koniec roku może być bardzo trudny, zwłaszcza jeśli chodzi o rynek wschodni. Po wakacyjnej przerwie prosiliśmy ministra Janiszewskiego o spowodowanie natychmiastowego podjęcia rozmów o zwiększeniu eksportu wieprzowiny na wschodnie rynki. Wielkopolska słynie z tej produkcji i właśnie produkcja wieprzowiny przynosi rolnikom najwięcej strat. Drobni eksporterzy zwracali się wcześniej do ministra rolnictwa o dopłaty w wysokości 1 złotego do kilograma mięsa. Minister odmawiał.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PoselBronislawDankowski">Pytam więc, że skoro ten cykl zapytań poselskich dużo, dużo wcześniej sugerował, że zbliża się kryzys, to dlaczego nie podjęto żadnych działań? Dlaczego nie było żadnych szybkich reakcji? I teraz panowie nam mówią, że Unia Europejska dopłaca do eksportu swojej żywności i szybko wchodzi w rynek, a my nie potrafimy. Dlaczego?</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PoselBronislawDankowski">Poseł Roman Jagieliński (niez.): Mam jeszcze pytanie poszerzające pytanie pana posła Grabowskiego o sprawę Hortexu. Jaki wpływ na obniżenie poziomu eksportu na rynek wschodni ma przejęcie tej firmy przez obcy kapitał? Akcjonariuszami są tam Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju oraz kapitał amerykański.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselWitoldNieduszynski">Ponieważ nie ma dalszych pytań, proszę o udzielenie odpowiedzi na już zdane pytania. Ponieważ większość z nich zadano panu ministrowi Kropiwnickiemu, jego właśnie poproszę o odpowiedzi w pierwszej kolejności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Co do niektórych pytań muszę stwierdzić, że nie mogę się do nich ustosunkować i na nie odpowiadać. Nie mam bowiem żadnych upoważnień do dokonywania ocen innych resortów, czy też ich kierowników. Nie mogę także dokonywać, nawet cząstkowej, oceny pracy Rady Ministrów. Zostałem tu zaproszony imiennie i nie mam w związku z tym upoważnień Rady Ministrów. Co najmniej parę osób w tym gronie wie w związku z tym, jakie są ograniczenia mojej sytuacji. Pytania w każdym razie odnotowałem i postaram się je tak zaadresować, aby nie zginęły bez echa. Nie mogę jednak na nie odpowiadać.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Na pozostałe mogę wszakże udzielić odpowiedzi generalnej. Stanowi ona - jak myślę - pewną odpowiedź, choć jeszcze mało konkretną. Kieruję ją do tych wszystkich, którzy niepokoją się sprawą żywności. Istnieje w tej chwili i działa praktycznie bez przerwy zespół do spraw wsi i rolnictwa. Na wszystkich niemal jego spotkaniach był obecny premier. Chodziło mu bowiem o zaakcentowanie znaczenia wagi tej problematyki, która jest tam omawiana.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Sprawa handlu z Rosją jest tam, w tym gremium, także omawiana. Są tam rozważane te wszystkie czynniki, które wiążą się z kryzysem rosyjskim i jego wpływem na gospodarkę Polski. W tym także na eksport. W tym również na sytuację małych i średnich przedsiębiorstw. Osobą bardziej kompetentną byłby jednak z pewnością pan minister Janiszewski. On jest przewodniczącym tego zespołu i ma prawo wypowiadać się zarówno o pracy tego zespołu, jak i o poruszanych tam problemach.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Wiem także, iż jest prowadzona bardzo delikatna akcja na terenach Rosji i państw Unii Europejskiej przez służby ministra spraw zagranicznych. I wiem, że są prowadzone bardzo intensywne starania ze strony ministra gospodarki. Niestety. Ani w jednym, ani w drugim przypadku nie mogę jednak wiele powiedzieć, ponieważ także nie mam żadnych wystarczających upoważnień.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Co do pytania w sprawie wpływu ustawy o cudzoziemcach miałem już zaszczyt przed-stawić państwu ocenę, jakiej na zlecenie rządu dokonało Rządowe Centrum Studiów Strategicznych. Na jej podstawie można powiedzieć, że z naszego końcowego raportu wynikało, że uderzenie w pierwszych dniach styczniu ubiegłego roku sięgnęło 70% obrotów. Taki był ich spadek. Potem, w znaczniej mierze dzięki uproszczeniu procedur, które wprowadzono na szczęście w bardzo krótkim czasie, do którego doszło dzięki żywemu współdziałaniu wszystkich wojewodów (oprócz jednego), doszło do poprawy sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Było tam zresztą kilka elementów sprawdzania osób przyjmujących i oferujących lokale, jeśli rzecz dotyczyła krótkiego pobytu. Jeśli miał to być pobyt średniej długości lub długiej, wymagane były inne dokumenty i inne było traktowanie osób przybywających w ramach turystyki wypoczynkowej lub w poszukiwaniu pracy, albo dla kontynuowania nauki. W tych przypadkach kryteria były ostrzejsze, jeśli chodzi o ocenę zdolności osoby zapraszającej. Inne zaś były w przypadku tak zwanej turystyki handlowej.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Mogę powiedzieć, że w szczególności wojewodowie lubelski, rzeszowski, łódzki, war-szawski, radomski, olsztyński i suwalski po-deszli do tych problemów z tak daleko idącym zrozumieniem, że nie było pod tym względem większych kłopotów. I to się zaczęło w następnych miesiącach dość silnie odbudowywać. Ostateczny efekt był taki, że spadek wolumenu obrotów w stosunku do odpowiednich miesięcy poprzedniego roku w momencie, kiedy mogliśmy już mówić o pewnej stabilizacji na tych rynkach, sięgał 20-30% w zależności od rynku. Przy czym fachowcy z tej dziedziny twierdzili, że przynajmniej połowę można uznać za efekt malejącego trendu naszych obrotów bazarowych z Rosją.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">I jest niewątpliwe, że możliwości tego handlu  bazarowego będą się powoli wyczerpywały. Problem polega tylko na tym, abyśmy tego wyczerpywania się tej formuły handlu nie przyspieszali. A wyczerpywanie się tej formuły będzie wynikało z zanikania powodów, dla których handel ten tak bardzo się rozwinął. A jest to przecież jeden z najbardziej spektakularnych dowodów na przedsiębiorczość Polaków. Można nawet powiedzieć, że dla handlu z Rosją tak naprawdę istnieją, czy też istniały tylko trzy problemy.</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Wobec rozsypania się tamtej sieci handlu hurtowego problemem było po pierwsze - komu sprzedać, po drugie - jak dostać pieniądze, po trzecie - jak stamtąd wrócić z tymi pieniędzmi całym i zdrowym. Bazary stanowiły na to znakomitą, unikatową, rewelacyjną w skali światowej odpowiedź. W miarę, jak w Rosji będzie się odbudowywała normalna sieć handlu hurtowego, w miarę, jak będzie się organizowało normalne życie i pogłębiał ład i bezpieczeństwo wewnętrzne, będziemy odczuwali bardzo silną presję producentów i handlowców z Zachodu.</u>
          <u xml:id="u-19.9" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Z drugiej jednak strony będziemy mieli do czynienia raczej z aktywnością hurtową, nastawioną na być może innych producentów i być może także innych odbiorców. Tak więc ten proces zanikania handlu bazarowego trwał już  od kilku lat, a z pewnością od 1995 roku, kiedy to handel ten przeżywał swoje apogeum. Potem, każdego roku było coraz słabiej i można się było spodziewać dalszej obniżki obrotów w roku 1998.</u>
          <u xml:id="u-19.10" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Odrabianie jednak tej zapaści z pierwszych tygodni ubiegłego roku trwało przez kilka miesięcy i w sierpniu - można powiedzieć - poziom tego odrobienia strat był pełny. Zrobiono więc tyle, ile można było zrobić. A wystarczyło tylko zracjonalizowanie procedur, co dokonało się zresztą przy dużej presji i udziale samorządów terytorialnych. I gdyby nie kryzys rosyjski, rok 1998 byłby - moim zdaniem - rokiem normalnym. Nawet po tym pierwszym zachwianiu w styczniu i lutym.</u>
          <u xml:id="u-19.11" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Jeżeli chodzi o normy WTO, to muszę powiedzieć, że Unia Europejska wypełnia swoje normy nałożone przez tę organizację. Wykorzystuje po prostu to, do czego ma prawo. Kwestia stosowania tego rodzaju środków ma dwa punkty odniesienia pierwszym z nich jest prawo międzynarodowe i tu Unia go przestrzega. Drugim są możliwości finansowe. Nie ulega wątpliwości, że Polska mogłaby w większym stopniu promować i wspierać swój eksport, niż to robi w tej chwili. Na przeszkodzie stoi wyłącznie niedostatek środków na prowadzenie tego rodzaju polityki.</u>
          <u xml:id="u-19.12" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Innych problemów w szeregu wielu grup towarowych, w tym także tych, które wskazałem,  nie widzę. Nie wykorzystujemy po prostu tych limitów, które są dopuszczalne i do których mamy pełne prawo.</u>
          <u xml:id="u-19.13" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Na temat skutków obniżki ceł będę mógł państwu powiedzieć państwu już niedługo. Prześlę Komisji w tej sprawie odpowiednią notatkę, ale dopiero kiedy zakończymy w tej sprawie wymianę informacji z Ministrem Gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-19.14" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Nie potrafię państwu powiedzieć, jak są wykorzystywane prognozy i analizy, których dokonuje urząd, którym mam zaszczyt kierować. Ta ocena nie należy do mnie. Moim obowiązkiem jest przygotowywanie rzetelnych analiz, ocen i prognoz. Staramy się z tego dobrze wywiązywać. Pytania zatem o to, jak one są wykorzystywane, bardzo proszę kierować jednak pod innymi adresami.</u>
          <u xml:id="u-19.15" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Przejęcie firm Animexu i Hortexu. Sądzę, że minister skarbu byłby tu w stanie udzielić kompetentnych odpowiedzi, jeżeli tylko Komisja zwróci się do niego w tej sprawie, a minister osiągnie współdziałanie w tym wz-ględzie innych ministrów. Taka jest obowiązująca w rządzie procedura. Nie mogę zatem dzielić się z państwem swoją wiedzą na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-19.16" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Co do efektów mnożnikowych będę mógł przedstawić państwu pewne kalkulacje, ale dopiero za jakiś czas. W dniu dzisiejszym wydaje się, że straciliśmy - wskutek załamania rynku rosyjskiego - około 4% globalnego eksportu. Być może oczekiwali państwo liczby większej. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na to, że całość naszych obrotów z Rosją jest nieznaczna w skali całego eksportu. To jest raptem około 8%. Cała Wspólnota Niepodległych Państw to jedynie około 15%. Wobec powyższego jest to z pewnością bolesne punktowo, ale w skali makro spadek nie jest duży.</u>
          <u xml:id="u-19.17" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Komisja jednak trafnie wybrała temat swego posiedzenia, ponieważ jest on szczególnie dotkliwy właśnie dla sektora małych i średnich przedsiębiorstw. Szczególnie dla nich. I tu właśnie występuje nadwrażliwość na te obroty. Powtarzam - w skali makro nie stanowi to wielkiego problemu.</u>
          <u xml:id="u-19.18" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">W sprawie Kaliningradu - odnotowuję problem i tę uwagę. Postaram się zebrać na ten temat więcej informacji. Hipoteza, jak do nas trafiła, jest taka, że kryzys, który dotknął to miasto i ten okręg, i bardzo szybki wzrost bezrobocia powodują, że pojawiło się bardzo wielkie zapotrzebowanie na tzw. turystykę z próbami pozostawania na terenie krajów docelowych tych podróży. Tę hipotezę będziemy jednak dopiero sprawdzali. Proszę więc o przyjmowanie jej jako hipotezy roboczej.</u>
          <u xml:id="u-19.19" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Kiedy koniec kryzysu w Rosji? Tu bardzo ważna odpowiedź padnie dopiero po zakończeniu rozmów i negocjacji z międzynarodowymi instytucjami finansowymi a Rosją. Problem z tym krajem polega bowiem - między innymi - na tym, że jak do tej pory - tak na dobrą sprawę - Rosja traktuje każdy kredyt jako pewnego rodzaju datek bezzwrotny. Nie poczuwa się ona w związku z tym do obowiązku dokonywania u siebie żadnych poważnych reform rynkowych w gospodarce.</u>
          <u xml:id="u-19.20" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Można więc powiedzieć tak - jeśli nie zostaną podjęte żadne reformy strukturalne w tym wielkim kraju, jeśli to nadal będzie tak, że władze Rosji nie będą w stanie skutecznie zbierać podatków i wobec tego nie będą one w stanie prowadzić praktycznie żadnej polityki gospodarczej, to długość tego kryzysu będzie bardzo trudna do oszacowania.</u>
          <u xml:id="u-19.21" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Ten kryzys będzie mógł wobec tego przybierać coraz to nowe formy. Tym bardziej, że Zachód będzie bardziej zainteresowany kierowaniem pomocy o wyraźnym charakterze bardziej politycznym niż gospodarczym. Będzie mu bowiem brakowało partnera do kreowania zmian gospodarczych. Gdyby jednak działania reformatorskie zostały podjęte, to myślę, że byłaby to kwestia - tego wychodzenia z kryzysu - co najmniej kilku lub kilkunastu miesięcy.</u>
          <u xml:id="u-19.22" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Ale pytanie zasadnicze to nie - jak długo będzie jeszcze trwał ten kryzys w Rosji, ale - czy on nie ulegnie dalszemu zaostrzeniu. Ważne będzie, czy nastąpi tam jakaś stabilizacja. Jeżeli tak, to można będzie liczyć na powstanie reakcji postszokowej. Wielokrotnie bowiem obserwowaliśmy takie zjawisko, ze pierwszy okres kryzysu wyznaczał z reguły o wiele większe tąpnięcie i załamanie we wzajemnych stosunkach różnych krajów, niż wtedy, gdy uznawano, że kryzys przestaje się pogłębiać. Trwa, ale przestaje się pogłębiać.</u>
          <u xml:id="u-19.23" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">W przypadku przedłużania się tego kryzysu należy się liczyć z rozszerzeniem zagrożenia nie tylko na małe i średnie przedsiębiorstwa, lecz także na większe przedsiębiorstwa i to działające w przemysłach innych niż bezpośrednio zagrożone. Będzie wówczas można mówić o swoistym efekcie domina na rynku krajowym. Już obecnie ocenia się, że białostockie FASTY zmuszone są do zmniejszenia produkcji między innymi dlatego, że zbyt tkanin stanowiących zaopatrzenie małych firm odzieżowych, które zaopatrywały rynki WNP spadł aż o 80%! Kolejnym klockiem domina jest ograniczenie popytu na samochody, mieszkania i inne dobra trwałej konsumpcji. Zaznaczam jednak, że dotyczy to regionu białostockiego.</u>
          <u xml:id="u-19.24" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Muszę powiedzieć, że problem naszej obecności na rynku rosyjskim jest jednym z największych zmartwień, jakie są obecne w pracach mojego urzędu, poświęconych tamtemu kierunkowi. Mamy bardzo silnie w pamięci to, co stało się w okresie stanu wojennego na terenie rynku amerykańskiego. Ci z państwa, którzy mieli kiedyś okazję obserwować ten rynek wiedzą, że właściwie w każdym miejscu Stanów Zjednoczonych czego nie można było z Polski dostać, tego nie można było, ale polska wódka wyborowa i szynka w puszkach były zawsze i wszędzie. Tak było.</u>
          <u xml:id="u-19.25" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Sankcje sprawiły, że wypadliśmy z tego rynku na kilka lat i dzisiaj te dwa nasze sztandarowe niegdyś towary można znaleźć tylko w dzielnicach etnicznych. Tam, gdzie mieszka Polonia. Już sto metrów dalej tych towarów nie ma. Ponowne wprowadzenie tych artykułów na rynek amerykański wymagałoby niesłychanych nakładów. Nawiasem mówiąc jestem zwolennikiem podjęcia takiej akcji, bo koszt ponownego wprowadzenia tych towarów za parę lat, kiedy już wszyscy zapomną o tych polskich wyrobach, będzie trudny do wyobrażenia i z pewnością przerażająco wysoki. Trzeba będzie wówczas podchodzić jak do promocji zupełnie nowego produktu, zupełnie nowej marki, do nowej nazwy.</u>
          <u xml:id="u-19.26" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Dziś jesteśmy w sytuacji kryzysu rosyjskiego, kiedy ten kraj przeżywa bardzo poważne kłopoty. Ale dziś jeszcze są takie towary, które na terenie Rosji stanowią pewnego rodzaju standard. I to, co jest naszą słabością - w pewnym sensie - w eksporcie kierowanym na Zachód, jest naszą siłą na Wschodzie.</u>
          <u xml:id="u-19.27" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Nadal jest bowiem tak, że jeśli Rosjanin może wybrać wieprzowinę niemiecką, francuską, duńską albo polską, to wybierze naszą, jeśli jest w tej samej cenie. Bo Rosjanin woli mieć mięso bardziej tłuste. A Anglik powiedziałby, ze wybrał gorszą, ponieważ my z trudem dochodzimy do 44% mięsności świń, podczas gdy w Unii jest ona na poziomie 50%. Ale to już lepiej ode mnie wie pan poseł Jagieliński.</u>
          <u xml:id="u-19.28" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Poseł Roman Jagieliński (niez.): To jest nawet powyżej 50%.</u>
          <u xml:id="u-19.29" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">No proszę. A tymczasem w wielu kręgach konsumenckich w Rosji o jakości szynki świadczy grubość słoniny przy tej szynce. To jest dla nich dodatni wskaźnik jakościowy, chociaż trzeba się liczyć z tym, że zjawisko to będzie z czasem zanikało. Ale na razie mamy przewagę jakościową na tym rynku i nie powinniśmy go zbyt łatwo oddawać. Dlatego też problematyka rosyjska - muszę to przyznać - przechodzi u mnie w stan pewnej obsesji. Uważam, że powinniśmy się na tym rynku koniecznie utrzymywać.</u>
          <u xml:id="u-19.30" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Powiem nawet więcej, ale muszę podkreślić, że wypowiem ten pogląd jako poseł. Nawet gdybyśmy mieli przez pewien czas pogodzić się z tym, że Polska udziela pomocy żywnościowej Rosji, to dla utrzymania naszej marki na tym rynku powinniśmy temu krajowi takiej pomocy udzielić. Nie powinniśmy tej ewentualności wykluczać. To jest jeden z tych elementów, przy których możemy być w zgodzie i z pewnymi chrześcijańskimi ideałami humanitaryzmu, i w zgodzie z interesem własnych producentów.</u>
          <u xml:id="u-19.31" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">To jest rzecz, z którą wystąpiłem już jakiś czas temu i nie ma chyba takiej osoby, która mojego memorandum w tej sprawie nie dostała. I jeżeli można tak powiedzieć - powtarzam swój pogląd z największym możliwym uporem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#DyrektorMiroslawMarek">Skierowano do mnie tylko jedno pytanie i chciałbym na nie krótko odpowiedzieć. Nie mamy formalnie sporządzonej analizy wpływu dwóch efektów na pogorszenie sytuacji małych i średnich przedsiębiorstw działających dla rynku wschodniego. Tak to określę. Nie ma takiej analizy, która część trudności wynika ze zmiany procedur granicznych, a które kłopoty biorą się z ogólnego stanu gospodarki rosyjskiej i panującego tam kryzysu. Intuicyjnie można tylko stawiać pewne hipotezy, bo trudno byłoby nawet zaprojektować badanie, które jednoznacznie i rozstrzygająco odpowiedziałoby na zadane pytanie.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#DyrektorMiroslawMarek">Na tej intuicyjnej podstawie spróbuje więc powiedzieć, że - w moim przekonaniu - spadek przyjazdów z tamtych krajów do Polski jest szczególnie dotkliwie odczuwany w środowisku mikroprzedsiębiorstw. Dlatego, że one na ogół nie eksportują w sposób oficjalny i udokumentowany. Jeżeli natomiast chodzi o średnie przedsiębiorstwa, to wśród nich pierwszą przyczyna kłopotów jest raczej kryzys rosyjski.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#DyrektorMiroslawMarek">Nie sposób jednak chyba odpowiedzieć na pytanie, co jest przyczyną spadku przyjazdów obywateli tych krajów do Polski. Inaczej mówiąc, w jakim stopniu ten spadek jest wywołany ogólną sytuacją gospodarczą, a w jakim stopniu procedurami na polskiej granicy. A są one nieco tylko trudniejsze niż poprzednio.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselWitoldNieduszynski">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PoselWitoldNieduszynski">Poseł Helmut Paździor (niez.): Mam pytanie w dyskusji. Jest to pytanie do pana ministra. Miałem nadzieję, że dowiem się czegoś na interesujący mnie temat, ale tak się nie stało. Interesuje mnie otóż to, czy Polska prowadzi jeszcze z Rosją handel barterowy. Było to kiedyś bardzo modne, ale teraz wspomina się przecież, że są kłopoty zarówno z przewiezieniem z Rosji gotówki, jak i z uzyskaniem płatności. Może barter byłby sposobem na powiększenie wymiany handlowej?</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PoselWitoldNieduszynski">Nie byłbym oczywiście za sprowadzaniem rosyjskiego węgla, bo mamy własny i własne z nim problemy, ale jest przecież wiele innych towarów i surowców, którymi Rosja mogłaby nam płacić za nasze towary. Wydaje się, że ta wymiana naprawdę mogłaby być korzystna dla obu stron.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Chciałbym od razu odpowiedzieć, ponieważ już wkrótce będę musiał opuścić posiedzenie Komisji. Pragnę jednak zapewnić, że wszyscy moi współpracownicy pozostaną i w razie potrzeby będą odpowiadali na ewentualne dalsze pytania.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Otóż na temat barteru powiedziałem parę słów, ale począwszy od roku 1994 władze Rosji wprowadzały zakaz wymiany barterowej. Początkowo było to nieskuteczne, mimo że istniało na poziomie dyspozycji, ale dziś jest to zakaz w pełni skuteczny. Dziś podejmowane są przez ministra spraw zagranicznych i ministra gospodarki bardzo delikatne, ale intensywne kontakty w sprawie zniesienia przez Rosję zakazu wymiany barterowej. Można powiedzieć, że istnieje pod tym względem pewna otwartość po tamtej stronie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselAdamSzejnfeld">A jak ma się ta sprawa z Białorusią i Ukrainą?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Ukraina jest krajem, który we wszelkich analizach należy rozpatrywać samodzielnie. Jeżeli państwo zadadzą nam takie pytanie, to przyjdziemy przygotowani do odpowiedzi. Jeśli natomiast chodzi o Białoruś, to wszystko, co powiedziałem o Rosji, odnosi się także do tego kraju. Przy czym nie chodzi mi sprawy polityczne.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Ci z państwa, którzy bliżej interesują się kontaktami Polska-Rosja wiedzą, że obywatele Białorusi działają na tamtym rynku jako pośrednicy. Handel z Białorusią bardzo często ma za punkt docelowy Rosję właśnie. Bezpośrednio graniczymy z Rosją przecież tylko na północy, skąd najbliżej do Kaliningradu. Obywatele rosyjscy przyjeżdżają więc do nas najczęściej stamtąd.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Można natomiast zaryzykować twierdzenie, że co najmniej 90% masy towarowej, która formalnie jest kupowana przez Białorusinów i przekracza naszą granicę, kończy ostatecznie na terenie Rosji. Z tą drobną poprawką 10% mogą państwo przyjąć, że to, o czym mówiłem w przypadku Rosji, odnosi się także do Białorusi. Tym bardziej że oba te kraje maja wspólną kontrolę graniczną, która jest dokonywana na granicy z Polską. Potem towary jadą już bez żadnych kontroli.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Poseł Roman Jagieliński (niez.): Jaki byłby wpływ na te obroty wprowadzenia mecha-nizmu zwrotu podatku od wartości dodanej? To było przecież zapowiadane zarówno w exposé premiera i przejawiało się w niektórych działaniach wicepremiera Balcerowicza. Nie zostało to jednak zrealizowane.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">O ile wiem, projekt odpowiedniej regulacji prawnej jest rozpatrywany w tej chwili w podkomisji, którą powołała Komisja Finansów Publicznych. Z rządu projekt ten już dawno wyszedł. W podkomisji tej toczy się dość interesujący spór między zwolennikami mniejszych a zwolennikami większych przedsiębiorstw. W tym sporze biorę pośrednio udział po stronie - przyznaję od razu - mniejszych przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Ten projekt ustawy powinien - jak sądzę - opuścić tę podkomisję w ciągu najbliższych kilku dni. A w związku z tym Komisję Finansów Publicznych w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Taką mam nadzieję. I taką nadzieję mają również - o ile wiem - członkowie tej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#PrezesJerzyKropiwnicki">Gdyby ta regulacja pojawiła się, a zwłaszcza w wersji korzystnej dla małych i średnich przedsiębiorstw, to ich konkurencyjność zostałaby znakomicie wzmocniona. Znakomicie wzmocniona. Jeśli natomiast projekt tej ustawy zostałby, niestety, przyjęty w wersji korzystnej dla dużych przedsiębiorstw może się okazać, że małe przedsiębiorstwa utracą swoją pozycje konkurencyjną. Pogorszą ją zdecydowanie. Chociaż dla eksportu jako całości - z punktu rozważań makroekonomicznych - wynik może być neutralny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselJerzyBudnik">Mam jedną refleksję. I myślę, że ona może jakby - w pewien sposób - zakończyć naszą dyskusję, ponieważ nie sądzę, abyśmy byli w stanie powiedzieć dziś jeszcze coś mądrego na ten temat. Materiały były bardzo obszerne, a i wyjaśnienia obu panów, pana ministra i pana dyrektora, wyczerpujące.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PoselJerzyBudnik">Chciałbym w związku z tym zaproponować prezydium Komisji, aby zaplanowało powrót do tego tematu za pól roku. Jest to bowiem taki okres, który pozwoli nam na uchwycenie ewentualnych zmian w stanie naszego eksportu na wschód i miejsca w tym procesie małych i średnich przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#PoselJerzyBudnik">I przyznam, że intryguje mnie bardzo treść ostatnich stron materiału informacyjnego Rządowego Centrum Studiów Strategicznych. Piszą tam panowie o tym, co byłoby możliwe, co należałoby zrobić, co jest możliwe do zrobienia. Chodzi mi o to, żebyśmy wreszcie potrafili wyjść z tego zaklętego kręgu niemożności, żebyśmy wreszcie coś potrafili zrobić. Chciałbym w związku z tym, abyśmy za parę miesięcy, za pół roku wrócili do tego tematu i ocenili, co zostało zrobione.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#PoselJerzyBudnik">Znajduję się bowiem w pewnym dyskomforcie słuchając pana ministra Kropiwnickiego. Wolałbym bowiem, czułbym się znacznie lepiej, gdybym wiedział, że wygłasza on nie tylko autorskie tezy, lecz prezentuje program działania rządu. Bo to nie jest w końcu sympozjum, lecz posiedzenie sejmowej komisji, na które przybył przedstawiciel tegoż rządu.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#PoselJerzyBudnik">Zdaję sobie oczywiści sprawę z usytuowania Rządowego Centrum Studiów Strategicznych, ale jest przecież także na sali przedstawiciel Ministerstwa Gospodarki. Myślę, że jego informacja o tym, że Komisja podjęła taki temat, że formułowano określone wnioski w dyskusji, powinna trafić - mimo wszystko - do wszystkich, którzy będą podejmowali decyzje w interesującym nas obszarze spraw.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#PoselJerzyBudnik">Dlatego właśnie uważam, że za kilka miesięcy powinniśmy wrócić do tych zagadnień i zobaczyć, które sprawy i w jaki sposób zostały załatwione, a które w ogóle nie zostały podjęte. Chodzi mi o to, co Rządowe Centrum Studiów Strategicznych zasygnalizowało na 20 i 21 stronie swojego opracowania. Które z tych spraw zostaną podjęte i zrealizowane? Zdaję sobie sprawę, że nie wszystko się da zrealizować, ale gdyby chociaż połowę. Wtedy już moglibyśmy powiedzieć, że coś jednak zostało zrobione, że podjęto jakieś środki zaradcze i skutki kryzysu rosyjskiego zostały w jakiś sposób dostrzeżone i zniwelowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselWitoldNieduszynski">Czy są jeszcze jakieś zgłoszenia do dyskusji? Nie widzę. W związku z powyższym stwierdzam, że przedmiot naszego zainteresowania, który był określony w pierwszym punkcie porządku dziennego naszego posiedzenia, został wyczerpany. Przechodzimy obecnie do punktu drugiego, czyli informacji Ministerstwa Gospodarki w sprawie stanu uzgodnień programu "Polityka rządu wobec małych i średnich przedsiębiorstw do 2002 roku". Oddaję głos panu dyrektorowi Markowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#DyrektorMiroslawMarek">Rzeczywiście proces uzgodnieniowy programu "Polityka rządu wobec małych i średnich przedsiębiorstw do 2002 roku" przebiega wyjątkowo długo. Ciągnie się to już od wielu, wielu miesięcy. W ostatnim czasie posunęliśmy się nawet nieco do przodu. Projekt tego programu dotarł do Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów, był na jego posiedzeniu rozważany, i to nawet dwukrotnie.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#DyrektorMiroslawMarek">Po raz pierwszy miało to miejsce 7 stycznia i wtedy to KERM zaakceptował ten dokument kierunkowo. Tak się to określa. Wobec utrzymujących się jednak pewnych rozbieżności i pojawienia się zupełnie nowych uwag, których istnienia minister gospodarki nie spodziewał się nawet, dokument wrócił do ministerstwa. Zgodnie z bowiem z decyzją Komitetu minister był zobowiązany do stworzenia międzyresortowego zespołu, który opracowałby tekst ostateczny dokumentu.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#DyrektorMiroslawMarek">Odczytywaliśmy to jako intencję, że dokument wypracowany przez ten zespół mię-dzyresortowy zostanie poddany omówieniu na posiedzeniu KERM i tam nastąpi końcowe doprecyzowanie treści tego programu i wszystkie rozbieżności zostaną w ten sposób usunięte. Akceptacja Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów wydawała nam się w związku z tym zwykłą formalnością.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#DyrektorMiroslawMarek">Niestety, mimo wielkich wysiłków Ministerstwa Gospodarki, które szły w tym kierunku, żeby jak najszybciej powołać zespół i - zgodnie z sugestiami KERM - dopracować dokument, dopiero niedawno dokument ten trafił ponownie na posiedzenie Komitetu. Dokładnie miało to miejsce 11 lutego. KERM jakby ostatecznie zaakceptował wówczas treść tego dokumentu, ale pojawiła się jednak formuła "warunkowej akceptacji projektu".</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#DyrektorMiroslawMarek">O co chodzi? Chodzi o to, że mimo wielomiesięcznego omawiania treści tego dokumentu pozostają jeszcze między poszczególnymi ministrami nie usunięte rozbieżności. Tych rozbieżności jest wprawdzie niewiele, ale niektóre z nich, a zwłaszcza jedna z nich ma znaczenie o charakterze fundamentalnym. Rozbieżność ta polega na tym, że minister finansów kwestionuje poziom finansowania zadań, których realizacja została przewidziana w całym programie. Chciałbym przy tym podkreślić, że nie ma w ogóle sporu w sprawie  merytorycznej treści tych zadań. Wszyscy ministrowie są zgodni co do tego, że te działania, które zostały zaproponowane należy realizować. Mamy tu jednak do czynienia z trudnym procesem negocjacyjnym, ponieważ minister finansów po prostu mówi "nie" w sprawie finansowania programu.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#DyrektorMiroslawMarek">Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów, rozpatrując ten dokument ponownie 11 lutego postanowił, że usunięcie tej rozbieżności ma nastąpić w dość nadzwyczajnym trybie - na dodatkowej konferencji, która ma się odbyć pod przewodnictwem pana premiera Balcerowicza. Ma ona być poświęcona między innymi przedyskutowaniu tych wszystkich zagadnień.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#DyrektorMiroslawMarek">Minister Gospodarki dość jednoznacznie prezentował swoje stanowisko wobec tego zapalnego problemu finansowania programu. Kwoty, jakie przewidujemy na realizację tego programu, są bardzo nieduże w odniesieniu do potrzeb, skali problemu, potencjału małych i średnich przedsiębiorstw oraz w stosunku do wpływów budżetowych z tytułu podatku dochodowego, jaki wpływa z tego sektora.</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#DyrektorMiroslawMarek">Według naszych szacunków wpływy budżetu z tytułu podatku dochodowego pocho-dzącego od małych i średnich firm osiągają rocznie około 5,5 miliarda złotych. Cały program ma być natomiast finansowany kwotą 230 milionów złotych w ciągu czterech lat. W przeliczeniu wychodzi, że jest to finansowanie rządu 100 złotych na jedno małe i/lub średnie przedsiębiorstwo w ciągu czterech lat.</u>
          <u xml:id="u-27.8" who="#DyrektorMiroslawMarek">Tak wygląda sprawa w dniu dzisiejszym. Mamy nadzieję, że w niedługim czasie dojdzie do ostatecznego uzgodnienia wszystkich spraw - tych mniej istotnych i tej najważniejszej - i Minister Gospodarki będzie mógł wnieść projekt programu na obrady Rady Ministrów, a po jej - mamy nadzieję szybkiej akceptacji - przystąpić do realizacji programu rządowego. Mogę zapewnić, że pan minister już dawno by to uczynił, gdyby to tylko od niego zależało. Niestety, sprawy terminów przyszłych uzgodnień nie zależą wyłącznie od ministra gospodarki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselWitoldNieduszynski">Ta informacja pana dyrektora stanowiła punkt drugi naszego dzisiejszego porządku dziennego. Obecnie przechodzimy do realizacji punktu trzeciego.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PoselWitoldNieduszynski">W związku z przedłużającymi się uzgodnieniami co do treści programu, który uważamy za niezwykle istotny dla możliwości rozwoju małych i średnich przedsiębiorstw w Polsce, prezydium Komisji przedstawia panom posłom projekt dezyderatu. Byłby to dezyderat numer 8 Komisji do Ministra Finansów i Ministra Gospodarki w sprawie finansowania realizacji programu "Polityka rządu wobec małych i średnich przedsiębiorstw do 2002 roku".</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#PoselWitoldNieduszynski">Rozumiem, że zarówno treść propozycji, jak i powody jej sformułowania są dla Komisji jasne. Czy są w tej sprawie jakieś pytania, uwagi lub propozycje? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#PoselWitoldNieduszynski">W takim razie ja mam uwagę do projektu treści naszego dezyderatu. Otóż w drugim akapicie dezyderatu, w zdaniu drugim, które rozpoczyna się od słów: "Należy podkreślić" proponuję po słowach: "gospodarki narodowej" dodać następującą treść: "i 99,2% wszystkich podmiotów gospodarczych". Myślę, że to może być fragment, który wzmacnia naszą argumentację.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#PoselWitoldNieduszynski">Czy są może jakieś uwagi do treści projektu dezyderatu? Nie widzę. W związku z tym przechodzimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#PoselWitoldNieduszynski">Kto jest za przyjęciem zaproponowanej przez prezydium treści dezyderatu numer 8 Komisji do Ministra Finansów i Ministra Gospodarki w sprawie finansowania realizacji programu "Polityka rządu wobec małych i średnich przedsiębiorstw do 2002 roku" wraz ze zgłoszonym uzupełnieniem treści drugiego zdania w drugim akapicie?</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#PoselWitoldNieduszynski">Dziękuję. Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła zaproponowaną treść dezyderatu wraz ze zgłoszoną poprawką.</u>
          <u xml:id="u-28.7" who="#PoselWitoldNieduszynski">W ten sposób wyczerpaliśmy punkt trzeci porządku naszego dzisiejszego posiedzenia. Przechodzimy do punktu czwartego, czyli do spraw różnych.</u>
          <u xml:id="u-28.8" who="#PoselWitoldNieduszynski">Są to sprawy bieżące. Do Komisji wpłynęła propozycja treści ustawy o przekształceniu spółdzielni w spółkę prawa handlowego. Jest to propozycja złożona przez jedną z firm doradztwa gospodarczego. Do tej pory nasza współpraca z doradcami zewnętrznymi przebiegała w ten sposób, że powoływaliśmy kilkuosobowy zespół poselski, który wstępnie rozważał przedstawianą propozycję oraz celowość podejmowania takiej inicjatywy ustawodawczej i swoje wnioski przedstawiał całej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-28.9" who="#PoselWitoldNieduszynski">Członkowie Komisji otrzymali treść tej propozycji. Myślę, że i tym razem powinniśmy postąpić według określonej przeze mnie procedury. Czy są w tej sprawie jakieś propozycje co do składu zespołu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselAdamSzejnfeld">Miałbym inną propozycję, jeśli można. Znam ten projekt i jestem w stałym kontakcie z jego autorami. Byłem rok temu na organizowanej przez nich konferencji i będę na takiej konferencji także za tydzień. Będzie ona poświęcona prawie wyłącznie temu projektowi.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PoselAdamSzejnfeld">Wydaje mi się, że powołanie takiego zespołu, o którym mówił pan przewodniczący Nieduszyński, byłoby równoznaczne z powołaniem takiej jakby nieformalnej podkomisji. Taki zespół będzie się musiał spotkać, wcześniej uzgodnić termin spotkania, ktoś nie będzie miał czasu z powodu zobowiązań w okręgu wyborczym itd., a czas będzie płynął.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#PoselAdamSzejnfeld">Spróbujmy inaczej. Proponuję zwrócić się do Biura Studiów i Ekspertyz z pytaniem i prośbą o sporządzenie opinii prawnej. Ja pozwoliłem sobie wystąpić już w tej sprawie z zapytaniem poselskim do ministra gospodarki. Chcę wiedzieć, co na temat tego pomysłu sądzi minister gospodarki. Może powinniśmy nawet wystąpić do jakichś innych niezależnych ekspertów. Nie opierajmy się na tej jednej firmie, która nam przedstawiła ten projekt.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#PoselAdamSzejnfeld">Kiedy zaś mielibyśmy już te wszystkie opinie i ekspertyzy, o których mówiłem, na posiedzeniu prezydium zadecydujemy, czy skierujemy zagadnienie na posiedzenie Komisji w celu rozważenia o podjęciu inicjatywy ustawodawczej, czy o powołaniu dodatkowego zespołu do spokojnego rozważenia propozycji.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#PoselAdamSzejnfeld">Lepiej jednak byłoby nie przedłużać biegu sprawy, a tak się właśnie stanie, jeśli powołamy zespół.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselMiroslawKuklinski">Dlaczego otrzymaliśmy tylko "goły" tekst propozycji ustawy? Czy moglibyśmy jednak otrzymać jakieś uzasadnienie do tej propozycji? O ile ono w ogóle istnieje. A widać przecież, że to, co otrzymaliśmy, jest kopią kserograficzną fragmentu jakiegoś większego opracowania. My otrzymaliśmy tylko ten fragment.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselAdamSzejnfeld">Do sekretariatu Komisji trafił tylko projekt samego aktu prawnego bez uzasadnienia. Ja dysponuję całością tego opracowania, gdzie rzeczywiście znajduje się uzasadnienie. Oczywiście mogę to udostępnić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselKarolDzialoszynski">Po raz kolejny ocieramy się o problem spółdzielni inwalidów i przekształcania ich w spółki prawa handlowego. Zdaje mi się w ogóle, że cała Komisja otrzymała zaproszenie na tę konferencję, o której mówił pan poseł Szejnfeld. W ubiegłym roku odbyła się taka konferencja i teraz ma nastąpić jej jakby powtórzenie.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PoselKarolDzialoszynski">Problem dotyczy około 300 spółdzielni i tym właśnie spółdzielniom moglibyśmy jakoś pomóc. W oryginalnym tekście z konferencji uzasadnienie, o które upominał się pan poseł Kukliński, oczywiście się znajduje i pan poseł ma oczywiście rację, że nie powinniśmy być pozbawiani możliwości zapoznania się z tym uzasadnieniem. Taki projekt bez uzasadnienia to jest coś bardzo niepełnego.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#PoselKarolDzialoszynski">Wydaje mi się także, że propozycja pana posła Szejnfelda jest właściwa. Jeśli zaczniemy powoływać zespoły, będziemy trwonili czas. Popieram także pomysł włączenia w to co najmniej dwóch innych niezależnych firm, które - być może - poszerzą nam obraz i pogłębią cały problem. A jego skala jest poważna. W ubiegłym roku na tej konferencji było około 300 spółdzielni One - jak sadzę - są właśnie zainteresowane tym przekształceniem.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#PoselKarolDzialoszynski">Do problemu można więc zabierać się drogą powolną i drogą, a może i można go rozwiązywać szybko i taniej. Byłbym więc za tym, żeby nie powoływać żadnych zespołów i nie tracić czasu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoselAdamSzejnfeld">Rozumiem z tego, że Komisja przychyla się do mojej propozycji, żeby bez powoływania zespołu obarczyć nieco koordynowaniem problemu pre-zydium? Wobec tego dostarczę uzasadnienie do sekretariatu, a ten dostarczy je wszystkim posłom. A konferencja zatytułowana "Spółdzielnie pracy i inwalidów w Polsce w XXI wieku" odbędzie się 23 i 24 lutego w Poznaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoselWitoldNieduszynski">Rozstrzygnęliśmy w ten sposób punkt pierwszy spośród spraw różnych. Mamy jeszcze taka informację, że do Komisji wpłynęło pismo ministra finansów, który w ten sposób uzupełnił nam informacje na temat funkcjonowania Krajowego Funduszu Poręczeń Kredytowych  w Banku Gospodarstwa Krajowego. Druga część pisma pana ministra zawiera wykaz podmiotów, którym udzielono poręczeń w III i IV kwartale 1998 roku. Jest to dokument poufny i nie będzie powielany. Znajduje się on w sekretariacie Komisji. Jeśli ktoś jest tym szczególnie zainteresowany, powinien zgłosić się do sekretariatu.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#PoselWitoldNieduszynski">Posłowie otrzymali dzisiaj także "Syntezę wyników badań ankietowych przeprowa-dzonych w 1998 roku w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw", którą przygotowano w Ministerstwie Gospodarki. Jeśli będą państwo mieli jakieś uwagi do tego materiału, proszę je zgłaszać do sekretariatu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#PoselWitoldNieduszynski">Mam też informację na temat następnego posiedzenia Komisji. Zaplanowano je na 4 marca tego roku, na godzinę 10.00. Przedmiotem posiedzenie będzie rozpatrzenie informacji na temat pomocy publicznej udzielonej małym i średnim przedsiębiorstwom w 1998 roku.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#PoselWitoldNieduszynski">Czy są jeszcze jakieś sprawy? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#PoselWitoldNieduszynski">Stwierdzam, że wyczerpaliśmy dzisiejszy porządek dzienny. W związku z tym zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>