text_structure.xml 22.9 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselAleksanderLuczak">Otwieram wspólne posiedzenie Komisji Rodziny oraz Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży. Witam członków obydwu Komisji oraz zaproszonych gości.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselAleksanderLuczak">Przechodzimy do realizacji porządku dziennego, który został państwu dostarczony na piśmie.  Poprzednio już dyskutowaliśmy sprawy zawarte w tych poselskich projektach uchwał, które dotyczą sytuacji młodzieży w Polsce i sytuacji młodego pokolenia, a następnie powołaliśmy podkomisję, która teraz przedstawia nam nową wersję uchwały. Chciałbym prosić przewodniczącego podkomisji o przedstawienie treści uchwały i dyskusji, jaka się toczyła w trakcie obrad podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselWojciechHausner">Najpierw krótko przypomnę uwagi, jakie zostały zgłoszone na posiedzeniu połączonych Komisji w dniu 15 grudnia ub.r. i były to uwagi ogólne i szczegółowe. Ogólne uwagi na temat uchwały były różne. Były głosy stwierdzające, że w takiej wersji ta uchwała bardzo syntetycznie ujmująca problem jest do zaakceptowania. Były też głosy przeciwne, które mówiły, że w tej wersji uchwałę należy odrzucić.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PoselWojciechHausner">Mówiono również, że uchwałę należy rozwinąć, rozbudować odejść od ogólników i przełożyć to na konkretne zobowiązania, które mogłyby być przedstawione Sejmowi. Były także głosy, które zmierzały do poszerzenia katalogu pewnych zadań państwa.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PoselWojciechHausner">Natomiast szczegółowe uwagi dotyczyły pewnych uzupełnień związanych m.in. ze zmianą zapisu wartości uniwersalnych na wartości ogólnoludzkie, bądź chrześcijańskie. Były też uwagi dotyczące sformułowań o bezpłatnej edukacji. Podkomisja spotkała się 3 marca br., żeby ten przebieg dyskusji omówić i odnieść się do tych postulatów. Niestety, do tych głosów zmierzających do rozwinięcia tej uchwały, ustosunkowaliśmy się negatywnie, ponieważ uznaliśmy, że zmiana filozofii spojrzenia na tę uchwałę, spowodowałaby konieczność stworzenia w zasadzie nowej uchwały.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PoselWojciechHausner">Podkomisja podtrzyma swoje dotychczasowe stanowisko, że powinna to być uchwała krótka, która zwróci szczególną uwagę na kluczowe problemy i będzie raczej pewnym sygnałem ze strony Sejmu o tym, że te problemy z perspektywy młodego pokolenia są właśnie dostrzegane.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PoselWojciechHausner">W związku z tym dokonaliśmy dwóch zmian. Jedna zmiana jest tylko redakcyjna, stylistyczna w tym akapicie rozpoczynającym się od wyrazów: "Sejm Rzeczypospolitej uznając..." i tu nastąpiło tylko przestawienie wyrazów. Druga zmiana już merytoryczna, gdzie wprowadzono zamiast zapisu "wartości uniwersalne" zapis "wartości ogólnoludzkie". Dodam tylko jeszcze krótki komentarz do tych uwag dotyczących bezpłatnej edukacji, które też się pojawiły 15 grudnia br. i które również przedyskutowaliśmy na posiedzeniu podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#PoselWojciechHausner">Przekazując te nasze rozważania chcę podkreślić, że zapis mówił o równym dostępie do bezpłatnej edukacji, ale w sformułowaniu nie ma takiego rozstrzygnięcia, że cała edukacja ma być bezpłatna. Chodzi tylko o to, że ma być równy dostęp do tego minimalnego, określonego przez państwo poziomu bezpłatnej edukacji. Akcent jest na równy dostęp, a nie na bezpłatną edukację w całości, bo tego w ogóle nie rozważaliśmy.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#PoselWojciechHausner">W związku z tym podkomisja po raz drugi wnioskuje, aby połączone Komisje przyjęły w tej formie treść uchwały z uwzględnieniem tych wymienionych drobnych poprawek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselAleksanderLuczak">Przystępujemy do wymiany poglądów. Proszę o zgłaszanie się, kto z państwa chciałby zabrać głos w dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PoselAleksanderLuczak">Poseł Jan Rulewski /niez./: Jest to już trzecie nasze spotkanie na posiedzeniu połączonych Komisji i można powiedzieć, że na pierwszych dwóch posiedzeniach przedstawione zagadnienia niewłaściwie ujmowały nasze intencje. Stwierdzam, że to trzecie czytanie i ten trzeci projekt, niestety, też nie odpowiada odczuciom członków Komisji, którzy chcieli, aby ta uchwała bardziej konkretyzowała nasze zamierzenia.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#PoselAleksanderLuczak">Przechodząc do części wnioskowej, można zauważyć, że dwa punkty poświęcone są rodzinie, bo mówi się, że należy wykorzystać wzrost gospodarczy dla tworzenia nowych miejsc pracy, ograniczenia bezrobocia i poprawy sytuacji mieszkaniowej.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#PoselAleksanderLuczak">To jest postulat nie tylko dla młodych ludzi, ale w gruncie rzeczy dla rodziny, bo młody człowiek jako taki żyje w rodzinie. Chyba że uznamy, iż trzeba stworzyć pewną ścieżkę, tak jak to było w czasach odległych, kiedy tworzono kredyty "MM" tylko dla młodych. Ale wiemy, że dzisiaj takich postulatów dezintegrujących, zakłamanych, a ponadto biurokratycznych raczej nikt nie kieruje.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#PoselAleksanderLuczak">Trzeci postulat brzmiący: "wspierać polskie rodziny przez poprawę ich bytu ma-terialnego...", też nie mówi o młodzieży, tylko o wszystkich. A to - jak wiadomo - było przedmiotem prac poprzedniego parlamentu na podstawie raportu o stanie polskiej rodziny, przygotowanego przez panią posłankę Jolantę Banach, a obecnie jest tego kontynuacja w pracach rządu pana Jerzego Buzka. W ten sposób pozostaje tylko pierwszy punkt, jako dość czytelny, chociaż nawet sam pan sprawozdawca tłumaczył nam, o co tu chodzi - "stworzyć równy dostęp do bezpłatnej edukacji na każdym szczeblu". Gdyby to się udało przeprowadzić, to jest to istotna sprawa, ale w konstytucji - niestety - nie tak to zostało zapisane.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#PoselAleksanderLuczak">Mój wniosek jest taki, że skoro już na poprzednim posiedzeniu zgodziliśmy się, że jednak sytuacja młodego pokolenia jest zła, to trzeba tu przewidzieć, jakie problemy wymagają natychmiastowej naprawy i to tylko uwzględnić w uchwale. Natomiast te uogólnienia tego nie przybliżają, bo na takie rozwiązanie odpowie każdy rząd, ustawa i konstytucja, że te sprawy realizuje. Przecież nie o to chodzi, żeby uzyskać odpowiedź w odpowiednich dokumentach, tylko rzeczywiste rozwiązanie istniejących problemów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoslankaUrszulaWachowska">Tylko częściowo zgadzam się z panem posłem Janem Rulewskim, bo uważam, że w żadnej uchwale nie uda się przedstawić tak szczegółowego programu, który należałoby sformułować w związku z poprawą sytuacji młodego pokolenia. Natomiast będę jednak bronić tego tekstu, bo to, co jest najważniejsze i co nas niepokoi, kiedy myślimy o młodym pokoleniu, to tu zostało zawarte.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PoslankaUrszulaWachowska">Pierwsze - to żeby stworzyć dostęp do edukacji. Drugie - żeby ograniczać, a nawet likwidować bezrobocie wśród młodego pokolenia. Przecież najbardziej niebezpieczne jest bezrobocie wśród młodych ludzi. O tym mówi drugi akapit tego wyliczenia i tu włączona jest jeszcze problematyka mieszkaniowa. Mogłoby się to znaleźć ewentualnie w osobnym akapicie, ale jest to przecież czytelne. Chodzi o to, żeby stworzyć taką politykę, która będzie dawała szansę zdobycia mieszkania dla młodych ludzi czy dla młodych rodzin.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PoslankaUrszulaWachowska">Trzecia sprawa - bardzo ważna, to są zjawiska patologiczne wśród młodego pokolenia, które nas niepokoją, a które obserwujemy. Łącząc te zjawiska patologiczne w jednym tekście z rodziną sugerujemy, że trzeba tak wzmocnić rodzinę, żeby ona zapewniła dobre wychowanie młodego pokolenia. Wydaje mi się, że te sugestie są czytelne, a program konkretny musi znaleźć się w konkretnych ustawach. W uchwale tego nie można zawrzeć, a nawet gdybyśmy to zawarli, to i tak moc uchwały nie jest na tyle obowiązująca, żeby spowodowała wprowadzenie tego w życie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoslankaJolantaBanach">Zwykle było tak, że uchwały adresowały swoje postulaty do rządów. Nie przypominam sobie takiego przypadku, aby Sejm którejkolwiek kadencji zobowiązywał się do czegokolwiek, zwłaszcza jeśli to zobowiązanie ma charakter tak bardzo ogólny, jak dobro młodego pokolenia.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PoslankaJolantaBanach">Kierowanie się dobrem młodego pokolenia, tak jak i dobrem każdej grupy społecznej, grupy emerytów i rencistów, grup zawodowych jest konstytucyjnym obowiązkiem posła i wprost wynikającym z ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#PoslankaJolantaBanach">Po drugie - nie jesteśmy związani żądaniami wyborców, ale ich dobrem musimy się kierować, a więc takie wezwania do samodyscypliny wydają mi się na tle tych faktów, o których mówię, niewłaściwe i nie w tym miejscu.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#PoslankaJolantaBanach">Poza tym trochę w tym wezwaniu jesteśmy obłudni, bo tak się dotąd składało, że często podejmowaliśmy decyzje, które skutkowały, tak jak w tym roku, prawdziwą katastrofą, np. w wypłacaniu zasiłków okresowych z pomocy społecznej. Jest I kwartał nowego roku, a my praktycznie nie mamy już żadnych pieniędzy- aby wypłacać w dalszych miesiącach zasiłki okresowe, które wspierają rodziny najbiedniejsze.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#PoslankaJolantaBanach">Ja sądzę, że to wezwanie do posłów powinno być zamienione na wezwanie przede wszystkim pod adresem rządu. Chodzi o to, żeby w krótkim czasie został przedstawiony nam np. program polityki rodzinnej, o czym już rok temu wielokrotnie zapewniał nas pan minister Kazimierz Kapera.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#PoslankaJolantaBanach">Zgadzam się z panem posłem Janem Rulewskim, że jeżeli wysuwamy pod czyimś adresem oczekiwania i żądania, to one muszą być doprecyzowane. Ten stopień ogólnikowości, mimo że słuszny w swojej deklaratywności - i tu pani posłanka Urszula Wachowska ma rację - powoduje, że bez doprecyzowania czego naprawdę oczekujemy, potem nie będzie można tego egzekwować. Uchwała jest jednak pewną formą dokumentu legislacyjnego, który nie ma takiej mocy wiążącej jak ustawa, ale przecież jakąś jednak ma.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#PoslankaJolantaBanach">W związku z tym proponowałabym, aby podkomisja zechciała jeszcze raz zająć się rozwinięciem tych trzech punktów, bo kiedy mówimy np. o równym dostępie do bezpłatnej edukacji, to warto te treści doprecyzować. Korzystając z raportu ONZ o rozwoju społecznym warto doprecyzować, jakie i czy w ogóle występują bariery w dostępie do tej bezpłatnej edukacji, bo ten raport na takie przyczyny wskazuje. To jest brak taniego dostępu do internatów, brak pieniędzy na stypendia, brak pieniędzy na przejazdy do szkół itp.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#PoslankaJolantaBanach">Warto by wiedzieć, czego my tak naprawdę chcemy w tym programie polityki rodzinnej, do czego rząd wzywamy, albo co będziemy przez następne dwa lata robić, żeby tę sytuację zmienić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselAleksanderLuczak">Chciałbym też przyłączyć się do tych opinii, które mówią, że bardzo trudno jest w takiej uchwale zająć stanowisko w słusznych sprawach w sposób syntetyczny. Generalnie, to wszyscy z tym się zgadzamy, ale wiemy również, że jest to tzw. bicie piany i stwarzanie fikcji wobec rzeczywistości.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PoselAleksanderLuczak">Odnosząc tę fikcję do sformułowania o bezpłatnej edukacji na każdym szczeblu, to chcę powiedzieć, że w najbliższych tygodniach nasza Komisja będzie rozpatrywała projekt Ministerstwa Edukacji Narodowej, gdzie wcale się nie mówi o bezpłatnej oświacie na szczeblu wyższym, tylko z informacji jakie do nas docierają wynika, że będzie to odpłatne kształcenie w różnych placówkach. A więc, co w takiej sytuacji zrobimy, kiedy przyjmiemy taką uchwałę? Czy będziemy opierać się na tym, że przyjęliśmy taką uchwałę i wobec tego projekt rządowy jest niedobry?</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PoselAleksanderLuczak">W drugim punkcie mówi się o wykorzystaniu wzrostu gospodarczego. Tu myślę, że trzeba przede wszystkim wykorzystać koniunkturę, żeby zabezpieczyć rodzinę. Jak będzie wzrost gospodarczy, to z niego jakby automatycznie wynika lepsza sytuacja rodzin, młodzieży i wszystko lepiej będzie się rozwijać. Jest tu jakaś sprzeczność logiczna, chociaż też rozumiem intencje, w jakich to zostało napisane.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#PoselAleksanderLuczak">Trzeci punkt jest też - według mnie - pewnym pomieszaniem tego twierdzenia - być albo mieć. Nie wiem, czy państwo zwrócili uwagę, ale tutaj akurat jest najpierw mieć, a potem być. Najpierw mówimy o tym, żeby były pieniądze, a potem dopiero żeby wychowywać patriotycznie, narodowo itd.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#PoselAleksanderLuczak">Sądzę, że jeżeli poddamy to jeszcze naszej weryfikacji, a później jeszcze pójdzie to w eter, to mimo słusznych intencji, taką uchwałą możemy tylko wyrządzić sobie krzywdę. Byłbym za tym, żeby jeszcze jakoś dopracować i lepiej sprecyzować te sprawy, niż przejść nad tym do porządku.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#PoselAleksanderLuczak">Poseł Jan Rulewski /niez./: Mam jeszcze pytanie, które poprzedzę pewną uwagą. Ta dyskusja kosztuje nas i podatnika też i dowodzi, że my jako połączone komisje, być może na tyle nie wyspecyfikowaliśmy, o ile i jak daleko można posunąć się, żeby posłowie redagujący projekt mogli to przenieść na papier. Być może za mało rozmawialiśmy o konkretach - jak mówi pani posłanka Jolanta Banach - a za bardzo dążyliśmy do tego, żeby podjąć jakąś uchwałę.  Powinniśmy przyjąć raczej taką opcję, żeby podjąć uchwałę z konkretami dla dobra młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#PoselAleksanderLuczak">Mam jednak pytanie do autorów, dlaczego to ma być tylko w pracach nad wszystkimi reformami systemowymi i tu tylko mamy kierować się poprawą bytu młodzieży? A co z innymi ustawami? Pan przewodniczący wspomniał  o ustawie o studentach, a istniejąca ustawa o kredytach i pożyczkach mieszkaniowych ma właśnie lukę, że akurat najbiedniejszym nie daje możliwości ich zaciągania. Minister o tym wie i nie daje, bo nie ma kto poświadczyć tych kredytów. Wobec tego już z mocy prawa taka ustawa powinna być odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#PoselAleksanderLuczak">Ale istota mojego pytania zmierza do tego, dlaczego autorzy uważają, że tylko w pracach nad wszystkimi reformami systemowymi, kierować się należy dobrem młodego pokolenia. Dlaczego nie  w budżecie, w innych ustawach, w jakichś programach, w założeniach polityki społecznej państwa - to nie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaiOpiekiSpolecznejIrenaGlowaczewska">Chciałabym zgłosić pytanie do autorów i uwagę dotyczącą pkt. 3, który mówi, że należy wspierać polskie rodziny przez zapobieganie zjawiskom patologicznym, jak z tego wynika, miałoby się ograniczać tylko do wspierania rodzin polskich?</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaiOpiekiSpolecznejIrenaGlowaczewska">Zgadzam się, że jest to bardzo ważny punkt, ale uważam, że zapobieganie zjawiskom patologicznym, jak chociażby narkomanii, która w tej chwili jest ogromnym problemem wśród młodych, musi odbywać się tylko poprzez wspieranie rodzin, ale poprzez realizację ustawy o zwalczaniu narkomanii, która jest wielokierunkowa.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieZdrowiaiOpiekiSpolecznejIrenaGlowaczewska">W związku z tym wydaje się, że to zapobieganie zjawiskom patologicznym powinno być wyłączone w oddzielny punkt, żeby nadać mu szerszy wymiar, a nie ograniczać tylko do wspierania rodzin, zwłaszcza dlatego, że rodziny, z których się właśnie wywodzą dzieci patologiczne, to często są to rodziny, na które w małym stopniu możemy liczyć, że one podejmą ten trud.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselTadeuszCymanski">Mam propozycję, żeby w dyskusji ewentualne uwagi jeszcze raz zgłosić posłom, którzy podjęli ten trud redagowania uchwały. Trzeba jakoś z tej sytuacji wybrnąć, bo wszyscy zdają sobie sprawę, że w tej wersji nie można tego pozostawić. Rozumiem sytuację bez wyjścia, bo uchwała ma mieć jakiś sens praktyczny i nie sądzę, żeby jakieś inne cele przyświecały.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PoselTadeuszCymanski">Zapisy w sensie - zagwarantować wychowanie czy zapewnić równy dostęp, nie są chyba najlepsze i proponowałbym używać tu zwrotów bardziej deklaratywnych, a nawet działać na rzecz wyrównania szans.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#PoselTadeuszCymanski">Natomiast nie można napisać postulatów, co do których wiemy już dziś, że ani za rok, a nawet za 5 czy 10 lat byłyby możliwe do realizacji w takiej wersji. My dążymy do wyrównywania szans, do łagodzenia sytuacji. A więc ta uchwała ma mieć jakiś impuls i ma wzmocnić działania tych Komisji, które tutaj obradują. Zastanawiam się, czy takiej debaty i dyskusji nie należałoby połączyć z innymi, bo tu przecież omawiamy sytuację młodego pokolenia. To wszystko skłania mnie do takiej propozycji, że jeżeli mamy konkretne wnioski, żeby je składać i ja taki wniosek składam, aby jednak zastąpić ostre, jednoznaczne określenia pewnymi deklaracjami.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#PoselTadeuszCymanski">Uchwałę w końcu trzeba przyjąć i zamknąć ten etap pracy, bo nasza powaga zostaje tu wystawiona na próbę. Jeżeli będziemy po raz kolejny cofać się i operować tymi samymi słowami, to głos trochę kontrowersyjny o podatnikach pana posła Jana Rulewskiego znajdzie potwierdzenie, że może jednak nasza energia idzie na marne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselLeszekSzewc">Wydaje mi się, że obie Komisje zapędziły się  w ślepy zaułek. Odbyło się już kilka spotkań podkomisji i połączonych Komisji, które pracują nad dużym problemem, który się już pojawił podczas kampanii wyborczej, gdzie znalazły się pewne tezy i uchwały organizacji politycznych w sensie, my pójdziemy i zrobimy to, a niektórzy mówili, że zrobią więcej.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PoselLeszekSzewc">Myślę, że jest dobry moment, żeby obie grupy parlamentarzystów poprosić o wycofanie tychże projektów, w uzgodnieniu, że obu Komisjom nie jest potrzebna uchwała, tylko nam jest potrzebny porządnie zrobiony raport. Raport zrobiony być może przez kilka resortów - i tu powracam do tego, co jest zbieżne w obu projektach - o sytuacji młodego pokolenia, o sytuacji młodzieży. Dobrze zrobiony raport, taki jaki mieliśmy ostatnio przygotowany przez ministra Kazimierza Kaperę, który był napisany dobrą polszczyzną, nadający się do dyskusji nt. sytuacji polskich rodzin.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PoselLeszekSzewc">Uważam, że taki raport w sprawie sytuacji młodzieży jest potrzebny. Myślę, że również potrzebna jest informacja związana z patologią, z zagrożeniami, przygotowana przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, jak również problem wykazany w dzisiejszym projekcie uchwały, mianowicie problem bezrobocia, przygotowany przez Krajowy Urząd Pracy. Łącznie z wieloma organizacjami politycznymi i pozarządowymi, które się parają wspomaganiem, w ramach współpracy mógłby pojawić się niezły dokument.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#PoselLeszekSzewc">Taki dokument jako raport potrzebny jest, ale w pewnym określonym czasie, bo on nie może powstać w okresie miesiąca czy dwóch. Wtedy rolą połączonych Komisji byłoby stworzenie pewnych tez, określających co chcemy - żeby w tym dokumencie się znalazło.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#PoselLeszekSzewc">Chciałbym więc zaproponować, w zgodzie z moim przedmówcą, aby przerwać dzisiejsze posiedzenie połączonych Komisji i zwrócić się z apelem do inicjatorów obu projektów, w drodze konsensu politycznego o to, że jest nam potrzebny raport o autentycznej sytuacji polskiej młodzieży.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselAleksanderLuczak">Jeżeli nie ma już więcej głosów, to mamy do rozstrzygnięcia dwa wnioski co do procedury. Rozumiem, że jest też wniosek podkomisji, żeby ten  dokument przyjąć, czyli trzy wnioski.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PoselAleksanderLuczak">Jeżeli ten wniosek o przyjęcie potraktujemy jako wstępny, to pozostałe dwa zgłoszone brzmiałyby następująco. Jeden - to aby ten tekst odesłać ponownie do podkomisji w celu udoskonalenia i poprawy tego tekstu. Drugi - zgłoszony przez pana posła Leszka Szewca, żeby wycofać się z tego działania w formie uchwały, natomiast skierować działania na zwrócenie się do odpowiednich urzędów, które by spowodowały opracowanie raportu o sytuacji młodego pokolenia.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#PoselAleksanderLuczak">Jeżeli tak podsumujemy nasze obrady, to teraz pozostaje kwestia, za czym się opowiadamy. Tak inicjacyjnie wyczuwam, że najwięcej zwolenników ma ta trzecia propozycja i poddam to jako pierwszy wniosek pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#PoselAleksanderLuczak">Musimy jednak zachować wymogi procedury, a tu procedura polega na tym, że w tej sytuacji, jeżeli się zgadzamy co do intencji, że będziemy zmierzać ku raportowi - to powinienem teraz przerwać posiedzenie, aby posłowie wnioskodawcy mieli czas na wycofanie się z tej inicjatywy i za tym teraz będziemy głosować.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#PoselAleksanderLuczak">Czy jest zgoda na przyjęcie takiej procedury? Rozumiem, że zgodę wyrażono jednogłośnie.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#PoselAleksanderLuczak">Na tym kończymy obrady, dziękuję państwu i zamykam posiedzenie połączonych Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>