text_structure.xml
248 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
901
902
903
904
905
906
907
908
909
910
911
912
913
914
915
916
917
918
919
920
921
922
923
924
925
926
927
928
929
930
931
932
933
934
935
936
937
938
939
940
941
942
943
944
945
946
947
948
949
950
951
952
953
954
955
956
957
958
959
960
961
962
963
964
965
966
967
968
969
970
971
972
973
974
975
976
977
978
979
980
981
982
983
984
985
986
987
988
989
990
991
992
993
994
995
996
997
998
999
1000
1001
1002
1003
1004
1005
1006
1007
1008
1009
1010
1011
1012
1013
1014
1015
1016
1017
1018
1019
1020
1021
1022
1023
1024
1025
1026
1027
1028
1029
1030
1031
1032
1033
1034
1035
1036
1037
1038
1039
1040
1041
1042
1043
1044
1045
1046
1047
1048
1049
1050
1051
1052
1053
1054
1055
1056
1057
1058
1059
1060
1061
1062
1063
1064
1065
1066
1067
1068
1069
1070
1071
1072
1073
1074
1075
1076
1077
1078
1079
1080
1081
1082
1083
1084
1085
1086
1087
1088
1089
1090
1091
1092
1093
1094
1095
1096
1097
1098
1099
1100
1101
1102
1103
1104
1105
1106
1107
1108
1109
1110
1111
1112
1113
1114
1115
1116
1117
1118
1119
1120
1121
1122
1123
1124
1125
1126
1127
1128
1129
1130
1131
1132
1133
1134
1135
1136
1137
1138
1139
1140
1141
1142
1143
1144
1145
1146
1147
1148
1149
1150
1151
1152
1153
1154
1155
1156
1157
1158
1159
1160
1161
1162
1163
1164
1165
1166
1167
1168
1169
1170
1171
1172
1173
1174
1175
1176
1177
1178
1179
1180
1181
1182
1183
1184
1185
1186
1187
1188
1189
1190
1191
1192
1193
1194
1195
1196
1197
1198
1199
1200
1201
1202
1203
1204
1205
1206
1207
1208
1209
1210
1211
1212
1213
1214
1215
1216
1217
1218
1219
1220
1221
1222
1223
1224
1225
1226
1227
1228
1229
1230
1231
1232
1233
1234
1235
1236
1237
1238
1239
1240
1241
1242
1243
1244
1245
1246
1247
1248
1249
1250
1251
1252
1253
1254
1255
1256
1257
1258
1259
1260
1261
1262
1263
1264
1265
1266
1267
1268
1269
1270
1271
1272
1273
1274
1275
1276
1277
1278
1279
1280
1281
1282
1283
1284
1285
1286
1287
1288
1289
1290
1291
1292
1293
1294
1295
1296
1297
1298
1299
1300
1301
1302
1303
1304
1305
1306
1307
1308
1309
1310
1311
1312
1313
1314
1315
1316
1317
1318
1319
1320
1321
1322
1323
1324
1325
1326
1327
1328
1329
1330
1331
1332
1333
1334
1335
1336
1337
1338
1339
1340
1341
1342
1343
1344
1345
1346
1347
1348
1349
1350
1351
1352
1353
1354
1355
1356
1357
1358
1359
1360
1361
1362
1363
1364
1365
1366
1367
1368
1369
1370
1371
1372
1373
1374
1375
1376
1377
1378
1379
1380
1381
1382
1383
1384
1385
1386
1387
1388
1389
1390
1391
1392
1393
1394
1395
1396
1397
1398
1399
1400
1401
1402
1403
1404
1405
1406
1407
1408
1409
1410
1411
1412
1413
1414
1415
1416
1417
1418
1419
1420
1421
1422
1423
1424
1425
1426
1427
1428
1429
1430
1431
1432
1433
1434
1435
1436
1437
1438
1439
1440
1441
1442
1443
1444
1445
1446
1447
1448
1449
1450
1451
1452
1453
1454
1455
1456
1457
1458
1459
1460
1461
1462
1463
1464
1465
1466
1467
1468
1469
1470
1471
1472
1473
1474
1475
1476
1477
1478
1479
1480
1481
1482
1483
1484
1485
1486
1487
1488
1489
1490
1491
1492
1493
1494
1495
1496
1497
1498
1499
1500
1501
1502
1503
1504
1505
1506
1507
1508
1509
1510
1511
1512
1513
1514
1515
1516
1517
1518
1519
1520
1521
1522
1523
1524
1525
1526
1527
1528
1529
1530
1531
1532
1533
1534
1535
1536
1537
1538
1539
1540
1541
1542
1543
1544
1545
1546
1547
1548
1549
1550
1551
1552
1553
1554
1555
1556
1557
1558
1559
1560
1561
1562
1563
1564
1565
1566
1567
1568
1569
1570
1571
1572
1573
1574
1575
1576
1577
1578
1579
1580
1581
1582
1583
1584
1585
1586
1587
1588
1589
1590
1591
1592
1593
1594
1595
1596
1597
1598
1599
1600
1601
1602
1603
1604
1605
1606
1607
1608
1609
1610
1611
1612
1613
1614
1615
1616
1617
1618
1619
1620
1621
1622
1623
1624
1625
1626
1627
1628
1629
1630
1631
1632
1633
1634
1635
1636
1637
1638
1639
1640
1641
1642
1643
1644
1645
1646
1647
1648
1649
1650
1651
1652
1653
1654
1655
1656
1657
1658
1659
1660
1661
1662
1663
1664
1665
1666
1667
1668
1669
1670
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#BolesławPiecha">Dzień dobry państwu. Otwieram posiedzenie Komisji.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#BolesławPiecha">Informuję, że wczoraj o godzinie 1.40 w nocy Komisja rozpatrzyła i przyjęła pkt II, dotyczący poselskiego projektu ustawy o ochronie indywidualnych i zbiorowych praw pacjenta oraz o Rzeczniku Praw Pacjenta, zawarty w druku nr 283 i oczywiście sprawozdanie.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#BolesławPiecha">Panie mecenasie, jak z urobkiem – kiedy on może być, kiedy może się pokazać?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#BogdanCichy">Trzeba tę pracę wykonać. Jeśliby w miarę dobrze poszło, to przewidujemy, że ewentualnie na poniedziałek-wtorek moglibyśmy przygotować tekst do sprawozdania. Jeśli chodzi o ustawę o zakładach opieki zdrowotnej, to jest również potrzeba wprowadzenia do sprawozdania wniosków mniejszości. Do ustawy o prawach pacjenta wniosków mniejszości nie zgłaszano, więc od strony legislacji jest to nieco prostsze.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#BolesławPiecha">Podejrzewam, że to jest bardzo proste.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#BogdanCichy">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#BolesławPiecha">Jeżeli chodzi o ustawę o zakładach opieki zdrowotnej, to na kiedy będzie urobek?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#BogdanCichy">Poniedziałek, wtorek – jedna i druga ustawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#BolesławPiecha">Dziękuję bardzo. Witam przedstawicieli Ministerstwa, witam panie i panów posłów. Witam zaproszonych gości.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#BolesławPiecha">W dzisiejszym porządku, zgodnie z przyjętym na posiedzeniu 15 lipca porządkiem, mamy dzisiaj do rozpatrzenia sprawozdanie podkomisji nadzwyczajnej o poselskim projekcie ustawy o szczególnych uprawnieniach pracowników zakładów opieki zdrowotnej, zawarte w druku nr 286. Czy w tej sprawie są jakieś zastrzeżenia? Nie ma. Oczywiście nie ma na sali związków zawodowych ani korporacji, nic na to nie poradzę. Pewnie informacja między 1.40 a 8.00 rano nie dotarła.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#BolesławPiecha">Proszę pana posła Raczkowskiego o krótkie omówienie sprawozdania, o wskazanie różnic między drukiem 286 a sprawozdaniem podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję, panie przewodniczący. Panie ministrze, Wysoka Komisjo, podkomisja spotkała się na kilku posiedzeniach, podczas których pracowała nad projektem ustawy. Ze zmian, które w stosunku do pierwotnego przedłożenia zostały wprowadzone, przede wszystkim trzeba wspomnieć, że został zmieniony rozdział 3, który był rozdziałem określającym kwestie związane z koniecznością zwiększenia wynagrodzeń pracownikom ZOZ w przypadku zwiększenia kontraktu z NFZ. Przepisy tego rozdziału zostały zastąpione przepisami związanymi z doskonaleniem zawodowym osób wykonujących w ZOZ zawód medyczny lub inny zawód mający zastosowanie w ochronie zdrowia. To jest pierwsza najważniejsza zmiana. Została również zmieniona sama nazwa ustawy.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#DamianRaczkowski">Wprowadzono również daleko idące zmiany w stosunku do pierwszego przedłożenia, także do rozdziału 5 i 6 ustawy, które traktowały m.in. o obowiązku, czy możliwości kontroli zakładów przez Państwową Inspekcję Pracy i o wprowadzeniu m.in. możliwości odwołania kierownika takiej placówki przez organ prowadzący w przypadku, gdyby ten nie zastosował się do pierwotnych zapisów w art. 12, o których wspomniałem na samym początku. W wyniku poprawek poselskich został skreślony rozdział 6, który zawierał przepisy karne, określające sankcje za niewywiązywanie się z realizacji pierwotnych zapisów art. 12. Było wiele zmian o charakterze redakcyjnym, ale myślę, że będziemy mogli to omówić szczegółowo w trakcie prac nad poszczególnymi artykułami. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#BolesławPiecha">Dziękuję bardzo. Rozumiem, że również zostały wykreślone wszystkie przepisy dotyczące chociażby nagród jubileuszowych i tego typu spraw a priori. Tak? Wobec tego nastąpiło znaczne pogorszenie sytuacji zatrudnionych. Myślę, że to będzie wymagało ekspertyz. Czy można takim aktem prawnym, bez skonsultowania tego z Komisją Trójstronną, ograniczać uprawnienia, które już są dzisiaj? Jeśli pan może, to proszę o odpowiedź na to pytanie. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#DamianRaczkowski">Panie przewodniczący, nagrody jubileuszowe pozostały w zapisie art. 19, a więc akurat takie zapisy funkcjonują.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#BolesławPiecha">Dziękuję bardzo. Czy ktoś chciałby w sprawie ogólnej zabrać głos? Nie widzę, w związku z tym przystąpimy do procedowania.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#BolesławPiecha">Przekazuję prowadzenie posiedzenia panu przewodniczącemu Raczkowskiemu. Proszę bardzo, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję. W związku z tym, że jestem sprawozdawcą podkomisji, to poproszę o prowadzenie panią poseł Beatę Małecką-Liberę.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#BolesławPiecha">Jeżeli tak, to przekażę prowadzenie pani Małeckiej-Liberze.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#BeataMałeckaLibera">Przechodzimy do procedowania sprawozdania. Zaczynamy od tytułu: Ustawa o pracownikach zakładów opieki zdrowotnej. Czy ktoś z państwa ma do tego tytułu zastrzeżenia?</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#BeataMałeckaLibera">Proszę stronę rządową.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#AdamFronczak">Popieramy tytuł.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#BeataMałeckaLibera">Bez uwag. Tak, panie ministrze?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#AdamFronczak">Bez uwag, tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#BeataMałeckaLibera">Pan mecenas, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#BogdanCichy">Biuro Legislacyjne nie zgłasza zastrzeżeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#BeataMałeckaLibera">Dziękuję. Jeżeli nie będę słyszała sprzeciwu, to uznam, że tytuł zostaje przyjęty. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#BeataMałeckaLibera">Bardzo proszę, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#CzesławHoc">Dziękuję, pani przewodnicząca. Chciałbym usłyszeć uzasadnienie, bo w pierwotnej wersji było sprawozdanie podkomisji nadzwyczajnej o poselskim projekcie ustawy o szczególnych uprawnieniach pracowników zakładów opieki zdrowotnej. Oczywiście, sam tytuł wydaje się zasadny, albowiem szczególnych uprawnień ta ustawa nie wprowadzała – wręcz przeciwnie, wprowadzała brak uprawnień. Chciałbym usłyszeć, dlaczego jest właściwie zmiana tytułu i jakie jest jej uzasadnienie merytoryczne?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#BeataMałeckaLibera">Proszę posła sprawozdawcę o odpowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#DamianRaczkowski">Pani przewodnicząca, szanowni państwo, pan poseł Hoc słusznie zauważył, że tych uprawnień w akcie pierwotnym było więcej. Wszyscy doskonale wiemy, że te zapisy zwane „wedlowskimi” były tym, co tak naprawdę powodowało, iż ta ustawa miała taki, a nie inny tytuł. Sytuacja znacznie zmieniła się od poprzedniego roku, w którym te zmiany zostały wprowadzone. Zamiarem wnioskodawców wszystkich ustaw jest głęboka reforma systemu opieki zdrowotnej w Polsce, połączona z chęcią oddłużenia wszystkich zakładów w naszym kraju – tych, które są zadłużone. Jest to związane również z zapowiedziami premiera zwiększania wymiaru składki zdrowotnej w przyszłym roku, przepraszam, w 2010 roku. To wszystko powoduje, że wnioskodawcy stwierdzili, iż nie jest właściwe nakładanie na organy prowadzące, na właścicieli, a także na kierowników jednostek obowiązku, czy też konieczności zwiększania minimalnie o 40% wynagrodzeń, czy tych zapisów art. 12, gdyż krępowałoby to w znaczny sposób zarządzanie takim zakładem i mogłoby utrudnić wprowadzenie głębokiej reformy. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#BeataMałeckaLibera">Poproszę stronę rządową o odniesienie się do tej sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#AdamFronczak">Strona rządowa popiera stanowisko przedstawione przez pana posła sprawozdawcę.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#BeataMałeckaLibera">Dziękuję bardzo. Czy ktoś z państwa jeszcze chce zabrać głos? Nie słyszę. Ponieważ jest sprzeciw, będziemy głosować.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#BeataMałeckaLibera">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem tytułu w brzmieniu: „o pracownikach zakładów opieki zdrowotnej”? Kto jest za? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#BeataMałeckaLibera">Dziękuję bardzo. Głosowało 26 posłów: za – 21, przeciw – 3, wstrzymały się 2 osoby.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#BeataMałeckaLibera">Rozumiem, że tytuł ustawy został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#BeataMałeckaLibera">Rozdział 1. Proszę pana posła sprawozdawcę o kilka słów do rozdziału 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#DamianRaczkowski">Jak sama nazwa wskazuje, w rozdziale 1 mamy przepisy ogólne. Jest kilka zmian związanych z koniecznością dostosowania przepisów tego rozdziału do opracowanej w dniu wczorajszym przez Komisję ustawy o zakładach opieki zdrowotnej.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#DamianRaczkowski">Jak wcześniej wspomniałem w art. 1 jest zmieniony ust. 2, który już nie mówi o uprawnieniach do świadczeń pieniężnych pracowników samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej, a określa tryb doskonalenia zawodowego osób wykonujących niektóre zawody medyczne. Są również pewne zmiany w kolejnych artykułach o charakterze redakcyjnym. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#BeataMałeckaLibera">Dziękuję. Otwieram dyskusję. Kto chciałby zabrać głos? Nie słyszę, w związku z tym przystępujemy do procedowania nad poszczególnymi artykułami.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#BeataMałeckaLibera">Rozdział 1 – Przepisy ogólne. Czy ktoś jest przeciw?</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#BolesławPiecha">Pani przewodnicząca, jakie jest pytanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#BeataMałeckaLibera">Kto jest za przyjęciem tytułu rozdziału 1 – „Przepisy ogólne”? Czy ktoś jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#BeataMałeckaLibera">Proszę bardzo – pan poseł Balicki.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#MarekBalicki">Dziękuję bardzo. Pani przewodnicząca chyba nie widzi wszystkich posłów, chociaż siedzimy na miejscach wyznaczonych dla posłów.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#MarekBalicki">Przechodząc do rzeczy, chciałbym zadać pytanie panu posłowi sprawozdawcy. Jak wygląda kwestia uzgodnienia tych spraw, które są przedmiotem regulacji tej ustawy, jeśli chodzi o Komisję Trójstronną? Czy te sprawy były przedmiotem uzgodnień miedzy rządem, reprezentacjami pracodawców i reprezentacjami pracowników?</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#DamianRaczkowski">Szanowny panie…</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#BeataMałeckaLibera">Bardzo proszę pana posła.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#DamianRaczkowski">Odpowiadając na pytanie pana posła Balickiego powiem, że wiem, że takie rozmowy były. Jakie było ich zakończenie, nie wiem. Prosiłbym o odpowiedź na to pytanie stronę rządową, która pewnie w nich uczestniczyła. Jeżeli nie, to ma wiedzę o tym, jaki jest stan uzgodnień i jak toczyły się te rozmowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#BeataMałeckaLibera">Dziękuję. Proszę pana ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#AdamFronczak">Państwo przewodniczący, szanowni państwo, na wniosek prezydium sprawa była omawiana przez Komisję Trójstronną, działającą przy Ministrze Zdrowia. Ustawy, które procedujemy, były omawiane podczas posiedzenia Komisji. W tej chwili nie podam daty, ale było to jakiś czas temu.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#BeataMałeckaLibera">Czy to koniec, panie ministrze?</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#AdamFronczak">Tak, dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#BeataMałeckaLibera">Dziękuję. Proszę, pan poseł Balicki, pan przewodniczący Piecha, potem pan poseł Hoc.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#MarekBalicki">Dziękuję bardzo, pani przewodnicząca. Ja nie pytałem o to, czy ktoś przedstawia jakąś informację, że są ustawy, tylko o to, czym zakończyły się spotkania, posiedzenia Komisji Trójstronnej, czy zespołu branżowego. Czy zakończyły się protokołem rozbieżności, czy dokonano uzgodnień? Jaki jest rezultat? Przy tak ważnej ustawie nie możemy przechodzić do porządku dziennego nad informacją: wiem, że coś było, ale nie wiem dokładnie, co.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#BeataMałeckaLibera">Proszę – pan przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#BolesławPiecha">Pytanie może być tylko do strony rządowej albo do strony społecznej, jeżeli jest na sali. Czy Komisja Trójstronna, czyli organ konstytucyjny, zajmowała się tą sprawą i jakie były opinie dotyczące tej ustawy?</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#AdamFronczak">Jeśli można, to o przedstawienie tej sprawy poprosimy dyrektora Bydłonia, który uczestniczył w tych rozmowach.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#BeataMałeckaLibera">Proszę bardzo, panie dyrektorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#JakubBydłoń">Szanowni posłowie, szanowni państwo, ta sprawa była omawiana przez Zespół Trójstronny do Spraw Ochrony Zdrowia, działający przy ministrze Zdrowia ze względu na to, że prezydium Komisji Trójstronnej… To było omawiane na początku lipca, więc jeszcze nie było tego sprawozdania. Sam temat, zadany nam przez prezydium Komisji Trójstronnej, to było omówienie zmian własnościowych w sektorze ochrony zdrowia, zawartych w pakiecie projektów ustaw, który w tej chwili jest procedowany. Głównie była omawiana ustawa o zakładach opieki zdrowotnej oraz ustawy, które jakby są obudową ustawy o zakładach opieki zdrowotnej oraz zmiany, które wynikają w pozostałych ustawach w związku z tym, że ustawa o zakładach opieki zdrowotnej przybrała taki kształt, jaki przybrała.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#BeataMałeckaLibera">Dziękuję. Proszę bardzo – pan poseł Hoc.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#CzesławHoc">Dziękuję, pani przewodnicząca. Dwa lub trzy zdania wstępu. Wiadomo, że ten projekt ustawy od początku jest projektem ułomnym pod względem legislacyjnym. Wiadomo, że jest to projekt poselski, a nie projekt rządowy, a tylko projekt rządowy gwarantował szerokie konsultacje społeczne i uzgodnienia międzyresortowe. To po pierwsze.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#CzesławHoc">Po drugie – zdając sobie sprawę z wczorajszych zawirowań wokół procedowania nad pewnymi projektami ustaw (wszyscy pamiętamy, co było wczoraj), czy jest zasadne i przyzwoite to, że dzisiaj procedujemy nad projektem tak bardzo ważnej ustawy? Szczerze mówiąc, nie wiem, czy strona społeczna w ogóle wie o dzisiejszym procedowaniu. Niedawno telefonowała do mnie jedna z organizacji związkowych, która nawet nie wie, że dzisiaj jest procedowany tak bardzo ważny dla nich projekt ustawy o pracownikach zakładów opieki zdrowotnej.</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#CzesławHoc">Wobec powyższego zgłaszam wniosek formalny o odłożenie procedowania chociażby na kilka godzin, by powiadomić wszystkie organizacje. Przecież nie możemy procedować nad tak bardzo ważnym projektem dla pracowników zakładów opieki zdrowotnej bez uzgodnień ze stroną społeczną, z organizacjami, w dodatku bez ich wiedzy, że taki projekt jest procedowany w tej chwili. Na przykład niektóre związki zawodowe nie wiedzą, że ten projekt jest teraz procedowany. Jest to bardzo przykre i bardzo niezasadne postępowanie. Myślę, że jest to taki „wytrych”. Nie dość, że od początku było to źle przygotowane legislacyjnie, to jeszcze na końcu jest to robione na siłę. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#BeataMałeckaLibera">Dziękuję. W tej chwili podnosi rękę pan na końcu sali. Zgłasza się także pani poseł Łukacijewska.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#ZdzisławBujas">Szanowna pani przewodnicząca, szanowni państwo posłowie, dwie informacje. Po pierwsze – odbyło się spotkanie w Komisji Trójstronnej w obecności pani minister Kopacz, ale w komisji Trójstronnej, a nie w komisji branżowej, trójstronnej przy Ministrze Zdrowia. Przy Ministrze zdrowia było drugie spotkanie, na którym właściwie tylko zasygnalizowano problemy. Powtarzam – główne spotkanie odbyło się z panem premierem Pawlakiem, na które została zaproszona pani minister Kopacz. Jestem trochę zdziwiony, ale za chwilę będzie pani Michalska z OPZZ, która uczestniczyła w tym spotkaniu i myślę, że podzieli się z państwem opinią.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#ZdzisławBujas">Druga sprawa. Rozumiem, że przyjęte przez państwa tempo prac sejmowych jest państwa wyborem. Ja tego nie krytykuję, ale zwracam się z gorącą prośbą. Strona społeczna nie śpi w hotelu poselskim, tylko musi dojechać. Nie zna tematyki kolejnego posiedzenia. Od bardzo wielu lat zwyczajem tego Sejmu było to, że informuje się przedstawicieli strony społecznej, strony samorządowej o tematyce spotkania. My przygotowujemy się z materiałem i wówczas jesteśmy dla państwa czynnym partnerem do prowadzenia rozmów. Stawiając sytuację w ten sposób, nie mamy możliwości przekazania państwu opinii prawnych, opinii w zakresie poszczególnych merytorycznych zapisów. Powtarzam – robienie czegoś „na kolanie” nie jest zwyczajem tego Sejmu i mam nadzieję, że nie będzie. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#BeataMałeckaLibera">W kilku zdaniach chciałabym się odnieść do tego, co przed chwilą pan powiedział. W posiedzeniu zwołanym na wtorek Komisja ma w porządku obrad procedowanie nie jednej ustawy, lecz kolejno poszczególnych ustaw. W związku z tym uważam, że akurat ten zarzut jest nietrafiony.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#BeataMałeckaLibera">Bardzo proszę – pani poseł Łukacijewska.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#ElżbietaŁukacijewska">Dziękuję bardzo. Chciałam odpowiedzieć panu posłowi Hocowi. Może nie każdy czyta zaproszenie na posiedzenie (podpisane przez pana Bolesława Piechę) i porządek dzienny, który wszyscy otrzymali. Porządek dzienny wyszczególnia projekty ustaw, nad którymi pracujemy. Rozumiem, że pan przewodniczący zaprasza osoby, które chce, by brały udział w posiedzeniu Komisji. Jeśli nie była powiadomiona strona społeczna, czy też nie miała dostępu do sprawozdań, to oczywiście ktoś powinien „uderzyć się w piersi”… Proszę mi dać dokończyć. Znając skrupulatność pana przewodniczącego, nie sądzę, by ktoś nie dostał informacji. Poza tym każdy został poinformowany o tym, że sprawozdania są w Internecie na stronie Komisji, a więc były dostępne. Jeżeli ktoś był zainteresowany, to można je było ściągnąć. Jeżeli jest jakiś problem, to myślę, że nic nie stoi na przeszkodzie, byśmy zamienili kolejność… Nie, nie zmienili. Chodzi mi o to, że może ktoś by miał dojechać, kto nie wiedział, że dzisiaj ma być procedowana ustawa. Nie słyszałam, by ktoś zgłaszał do mnie, do prezydium czy do kolegów taką uwagę, że nie wiedział, czy też nie miał wglądu w sprawozdanie podkomisji. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#BeataMałeckaLibera">Dziękuję. Pan przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#BolesławPiecha">Na szczęście są nagrania. Wczoraj o godz. 22.00 przekazałem prowadzenie posiedzenia pani przewodniczącej Małeckiej-Liberze. Komisja skończyła pracę o godz. 1.40. Czy pani przewodnicząca poinformowała stronę społeczną i gości o tym, jaki jest aktualnie stan spraw? Nie wiem. Do dzisiaj do godz. 9.30 za przewodniczenie, zgodnie z nagraniem, odpowiadała pani przewodnicząca.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#BolesławPiecha">Oczywiście zostali zaproszeni wszyscy goście, ale goście nie mają obowiązku warować pod salą Sejmu 24 godziny na dobę, bo tego nie robią nawet dziennikarze. Sądzę, że przynajmniej wypadało przesłać do gości informację o tym, że dzisiaj będzie procedowany pkt III, który jakby bezwzględnie jest związany ze stroną społeczną.</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#BolesławPiecha">Chcę uzyskać jednoznaczną odpowiedź ministra zdrowia: czy jest protokół, dotyczący spotkania w Komisji Trójstronnej? Panie dyrektorze, czy jest taki protokół? Gdzie jest zamieszczony? Kto go podpisał? Chyba że są nowe zwyczaje i nie sporządza się żadnych protokołów ze spotkań Zespołu i Komisji Trójstronnej. Proszę Ministerstwo o odpowiedź: czy taki protokół istnieje? Jeżeli tak, to gdzie jest dostępny.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#BeataMałeckaLibera">Dziękuję. Zanim poproszę o odpowiedź pana ministra, zabierze jeszcze głos pan poseł Balicki.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#MarekBalicki">Dziękuję bardzo, pani przewodnicząca. Przypominam sobie, że na początku tego posiedzenia Komisji, szczególnie wtedy, gdy jeszcze była obecna pani minister Kopacz, była mowa o tym, że również ustalenia „białego szczytu” są w jakimś zakresie podstawą do treści przyjętych w tych projektach ustaw, które omawiamy.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#MarekBalicki">Chcę poinformować panią przewodniczącą i szanowną Komisję, że mam przed sobą stanowisko Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych z 13 lipca br., czyli sprzed paru dni, w którym w sprawie omawianej w tej chwili ustawy, która miała pierwotny tytuł – o szczególnych uprawnieniach pracowników zakładów opieki zdrowotnej, jest zawarta następująca informacja, i zdaje się, że jest ona zgodna z prawdą. Czytamy, że jako jedyny z zespołów problemowych, funkcjonujących w ramach „białego szczytu”, Zespół do Spraw Pracowniczych i Płacowych w dialogu społecznym wypracował wspólne wnioski i uzgodnienia, podpisane przez wszystkie strony Zespołu. Postulaty czy ustalenia niestety nie znalazły odzwierciedlenia w poselskim projekcie ustawy i w tym sprawozdaniu, które dzisiaj jest przedmiotem naszych prac. Nie dość, że nie ma uzgodnień w Komisji Trójstronnej, to tam, gdzie doszło do uzgodnień, to zostały one naruszone przez projektodawców ustawy, którą dzisiaj rozpatrujemy. Nie można sobie wyobrazić bardziej skandalicznego sposobu prowadzenia prac w demokratycznym państwie.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#BeataMałeckaLibera">Proszę – pan poseł Raba, pan poseł Hoc.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#NorbertRaba">Dziękuję, pani przewodnicząca. Chciałbym poświęcić chwilę refleksji nad tym, co przed chwilą usłyszałem od pana przewodniczącego Piechy. Rozumiem, że przewodniczenie Komisji oddał pan o godz. 22.00, więc rozumiem, że na dzisiejsze posiedzenie Komisji zapraszał pan – nas drogą SMS po 20.00. Nie wiem, dlaczego dzisiaj jest jakakolwiek strona, która nie wie, nad czym debatujemy i nad czym pracujemy. Rozumiem, że dzisiejszy porządek obrad jest realizowany. Jesteśmy w punkcie omawiającym ustawę artykuł po artykule. Rozumiem, że wywody pana posła Balickiego są bardzo ważne, ale mam nadzieję, że pan poseł będzie od początku brał udział w posiedzeniach Komisji i wtedy te informacje, które pan przekazuje, będą się mieścić w tym porządku, w jakim powinny mieć miejsce. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#BeataMałeckaLibera">Proszę o ciszę. Pan poseł Hoc.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#CzesławHoc">Mam jedno zasadnicze pytanie do projektodawców i do strony rządowej. Kto lub co nakazuje wam tak horrendalne „na łeb na szyję” procedowanie nad tymi projektami w sytuacji, gdy praktycznie przez 6 miesięcy – nie powiem, że bimbaliście – ale prowadziliście taką socjotechnikę działań pozornych? Co i kto was zmusza do tego, byśmy wbrew logice, zdrowemu rozsądkowi, naruszając wszelkie procedury, naruszając regulamin i elementarną przyzwoitość, tak tragicznie szybko działali? To po pierwsze.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#CzesławHoc">Po drugie – zwracam się do mojej przedmówczyni. Pani poseł, intelektualna dyscyplina wywodu była niespójna. Mówi pani, że wszyscy byliśmy powiadomieni – tak, na wtorek – o tym, że będzie procedowanie nad tymi wszystkimi projektami ustaw. Proszę spytać kogoś na tej sali ze strony społecznej, związków zawodowych o to, czy wiedzieli, że dzisiaj o godz. 9.30 będzie procedowanie nad projektem ustawy o pracownikach zakładów opieki zdrowotnej. Podejrzewam, że nikt ze strony społecznej tego nie wiedział, bo my dowiedzieliśmy się dopiero w późnych godzinach nocnych, ale też nie wiedzieliśmy, że będzie procedowany projekt ustawy o pracownikach zakładów opieki zdrowotnej, bo nawet nie wiedzieliśmy, że o 1.40 zrobiliście tamte ustawy. De facto nikt nie wiedział, jaki będzie procedowany projekt ustawy, chyba że specjalnie chodziło wam o to, aby strona społeczna nie mogła się wypowiedzieć, bo nie było uzgodnień w tym zakresie. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#BeataMałeckaLibera">Ja rozumiem zastrzeżenia co do tego, że pracujemy. Rzeczywiście pracujemy, bo mamy na celu uchwalenie i dokończenie wszystkich reform, których projekty zaproponowaliśmy. Jednak nie rozumiem, dlaczego pan poseł podważa nasze wczorajsze i dzisiejsze prace, zwłaszcza że w żadnym momencie nie doszło do złamania regulaminu.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#BeataMałeckaLibera">Proszę bardzo, pan poseł Orzechowski, pan poseł Katulski i pani przewodnicząca Michalska.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#AndrzejOrzechowski">Chciałem złożyć wniosek formalny o zakończenie tej debaty, toczonej nie wiadomo, w którym punkcie. W moim przekonaniu jesteśmy przy art. 1 i zgłaszam wniosek o to, aby przejść do procedowania – począwszy od art. 1.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#AndrzejOrzechowski">Nawiązując do tego czy strony zostały poinformowane, czy nie, chcę powiedzieć, że wczoraj około godz. 19.00 lub 20.00 otrzymałem – myślę, że wszyscy – informację o tym, że dzisiaj Komisja rozpoczyna prace o 9.30 i po prostu pracujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#BeataMałeckaLibera">Dziękuję bardzo. Proszę bardzo – pan poseł Katulski.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#JarosławKatulski">Już tylko krótko poprę wniosek formalny mojego przedmówcy. Chciałbym powiedzieć, że zaproszenie na posiedzenie wystosowane 16 lipca nie precyzuje, które punkty, w jakich dniach i o których godzinach będziemy procedować. Zgodnie z regulaminem został zgłoszony wniosek o przedłużenie prac Komisji do godz. 12.00. Nieprawdą jest, że skończyliśmy o godz. 1.40, bo skończyliśmy chyba o godzinie 1.07. Jest to godzina ostatniego głosowania odnotowana kartą do głosowania. To jest dość zasadnicza różnica. Chciałbym powiedzieć, że strona społeczna była prawie do godz. 12.00, ponieważ w obradach Komisji uczestniczyła pani przewodnicząca Ochman z „Solidarności”, więc nie można powiedzieć, że nie było możliwości zorientowania się, nad czym dzisiaj będziemy debatować. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#BeataMałeckaLibera">Dziękuję. Pani przewodnicząca – proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#UrszulaMichalska">Pani przewodnicząca, szanowni państwo, możemy się spierać o różne kwestie. Jeśli strona społeczna bierze udział, to po pierwsze – z własnej nieprzymuszonej woli, a po drugie – jak wspomniała wczoraj koleżanka Ochman, na zaproszenie pani minister zdrowia. Staraliśmy się te obowiązki wykonać naprawdę rzetelnie i rzetelnie podejść do swojej pracy. I tak państwo robią swoje, ale to jest państwa wola i państwa odpowiedzialność. O tym, że dzisiaj następnym punktem będą szczególne uprawnienia, a nie prawa pacjenta, to myśmy się nie dowiedzieli. W organizacjach związkowych również nie ma „omnibusów” i też dzielimy się swoją pracą. Państwo dowiedzieli się o godzinie 22.00 o tym, jaki projekt ustawy będzie omawiany, ale państwo są na miejscu. My nie jesteśmy tu na miejscu, musimy dojechać. Mamy również swoje inne obowiązki. To nie w tym rzecz, po prostu nie byliśmy przygotowani i odebraliśmy to w taki sposób, że państwo celowo zmienili pkt III na pkt II po to, żeby nie było strony społecznej. Rozumiem, że państwo mówią, iż jest przyjęty porządek obrad. Przed chwilą do mnie, do biura zadzwoniła sekretarka i powiedziała, że zawiadomienie przyszło wczoraj o godz. 22.40. Kto miał odebrać ten faks? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#BeataMałeckaLibera">Dziękuję. Został złożony wniosek formalny i w związku z tym poddaję go pod głosowanie. Czy jest sprzeciw? Proszę bardzo, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#TomaszKamiński">Myślałem, że rozmawiamy o tak ważnych, istotnych sprawach, że nie można ot tak ucinać dyskusji i zamykać ust posłom pracującym w tej Komisji, a zwłaszcza stronie społecznej.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#TomaszKamiński">Szanowni państwo, mam przed sobą pismo pani minister zdrowia Ewy Kopacz, w którym zwraca się do strony społecznej z zaproszeniem i pisze: „prace Komisji Zdrowia będą kolejną okazją do zaprezentowania poglądów i rozwiązań, często wzajemnie się różniących. Będą również okazją do dyskusji, podczas której będziemy mogli wypracować ostateczne rozwiązania, które zapewnią w przyszłości bezpieczeństwo pacjentów i godziwe warunki zatrudnienia personelu medycznego”. W dalszej części tego pisma do strony społecznej pani minister zwraca się następującymi słowami: „Dlatego zapraszam państwa do udziału w pracach Komisji Zdrowia. Porozmawiajmy o możliwych rozwiązaniach, rozwiejmy wątpliwości, otwórzmy drogę do porozumienia w imieniu polskich pacjentów”.</u>
<u xml:id="u-67.2" who="#TomaszKamiński">Pani przewodnicząca, ja bardzo proszę, abyśmy w myśl tych słów pani minister podyskutowali, porozmawiali, wymienili poglądy i umożliwili stronie społecznej zabranie głosu i przedstawienie ich punktu widzenia w tej ważnej, dla nich chyba najważniejszej, sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#BeataMałeckaLibera">Dziękuję bardzo. Pani poseł, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#ElżbietaŁukacijewska">Dziękuję bardzo, pani przewodnicząca. Chciałam złożyć wniosek formalny wychodząc naprzeciw oczekiwaniom. Nie wszyscy dotarli, nie wszyscy są poinformowani, a byłoby dobrze, gdyby dyskusja i chęć współpracy była faktem. Składam wniosek formalny o 2 godziny przerwy, aby na posiedzenie Komisji dojechali wszyscy, którzy są zainteresowani.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#BeataMałeckaLibera">Rozumiem, że jest to wniosek formalny. Proszę, panie przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#BolesławPiecha">Chciałbym zgłosić wniosek formalny o przerwanie posiedzenia Komisji do jutra, do godz. 9.30, aby umożliwić uczestnictwo stronie społecznej. Nie usłyszałem odpowiedzi czy jest protokół, ale ja to sprawdzę.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#BeataMałeckaLibera">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#DamianRaczkowski">Chciałem zgłosić sprzeciw do wniosku pana przewodniczącego Piechy. Uważam, że przeciąganie prac Komisji do jutra jest niewłaściwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#BeataMałeckaLibera">Najpierw poddaję pod głosowanie dalej idący wniosek pana posła Piechy.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#BeataMałeckaLibera">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem tego wniosku? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-74.2" who="#BeataMałeckaLibera">Dziękuję. Za 6 – głosów, przeciw – 18, wstrzymały się 2 osoby. Rozumiem, że złożony wniosek nie przeszedł.</u>
<u xml:id="u-74.3" who="#BeataMałeckaLibera">Poddaję pod głosowanie następny wniosek o dwugodzinną przerwę w obradach Komisji.</u>
<u xml:id="u-74.4" who="#BeataMałeckaLibera">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem tego wniosku? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-74.5" who="#BeataMałeckaLibera">Dziękuję. Głosowało 26 posłów, za – 20, przeciw – 0, wstrzymało się 6 osób.</u>
<u xml:id="u-74.6" who="#BeataMałeckaLibera">Ogłaszam przerwę do godz. 12.15.</u>
<u xml:id="u-74.7" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#BolesławPiecha">Poproszę Sekretariat Komisji o poproszenie na salę posłów i gości. Dziękuję bardzo. Wznawiamy po przerwie posiedzenie Komisji. Pan poseł Sopliński – proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#AleksanderSopliński">Panie przewodniczący, szanowna Komisjo, w celu uszanowania decyzji pani minister oraz uszanowania czynnika społecznego w porozumieniu z kolegami z klubu parlamentarnego PO zgłaszam wniosek o to, by pracę nad projektem ustawy o szczególnych uprawnieniach pracowników zakładów opieki zdrowotnej przenieść na wtorek, na tydzień sejmowy. Jest to sprawa bardzo wrażliwa społecznie, pracowniczo i myślę, że powinniśmy bardzo solidnie potraktować debatę na ten temat. Dlatego składam wniosek o odroczenie do wtorku procedowania nad tym tematem. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#BolesławPiecha">Rozumiem, że ten wniosek jest uzgodniony, ale ja bym jednak jeszcze się zastanowił. Proszę tego nie traktować jako obstrukcję. Po pierwsze – muszę zwrócić się do pana mecenasa Cichego, gdyż jednak rozpoczęliśmy procedurę i przegłosowaliśmy dwie rzeczy. Czy to oznaczałoby reasumpcję pewnych głosowań itd.?</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#BogdanCichy">Zawsze jest możliwość przerwania pracy nad drukiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#BolesławPiecha">Zaczęlibyśmy od art. 1, bo na takim etapie zatrzymaliśmy się. Rozumiem.</u>
<u xml:id="u-79.1" who="#BolesławPiecha">Muszę jeszcze przekazać informację. We wtorek musimy odbyć posiedzenie Komisji Zdrowia z dwóch względów. Po pierwsze – ze względów regulaminowych. Grupa posłów złożyła wniosek o zwołanie posiedzenia Komisji Zdrowia po to, by MZ poinformowało nas o sprawach związanych z profilaktyką dzieci chorych na hemofilię. Po drugie – jest do zaopiniowania bardzo ważna rzecz, tzn. plan finansowy Funduszu na 2009 rok. Przypominam, że tutaj też nas obowiązują terminy. Ostatecznym terminem jest koniec lipca br. Po trzecie – musimy przyjąć plan pracy Komisji, ponieważ zobowiązał nas do tego marszałek. Sądzę, że mamy jeszcze sprawę ukonstytuowania się podkomisji stałej. Wiem, że to zajmie mało czasu, ale musimy pamiętać, że podkomisja stała będzie musiała mieć określony zakres działania, o co wielokrotnie prosiło nas Biuro Legislacyjne.</u>
<u xml:id="u-79.2" who="#BolesławPiecha">Jeżeli byłaby możliwość zmodyfikowania tego wniosku i przesunięcia terminu o dzień, to byłbym bardzo wdzięczny.</u>
<u xml:id="u-79.3" who="#BolesławPiecha">Pan poseł Balicki i pan przewodniczący Raczkowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#MarekBalicki">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Z pewną satysfakcją wysłuchałem pana posła Soplińskiego. Wydaje się, że jest to krok w dobrym kierunku. Skoro pozostaje nam kilka dni, to zwróciłbym się do pana przewodniczącego o to, by na potrzeby Komisji i na potrzeby prac nad tymi projektami ustaw sporządzić opinię, dotyczącą opiniowania aktów prawnych, tzn. tego, w jaki sposób to powinno być opiniowane, by spełnione zostały wymogi prawa i tego, co wynika z orzeczeń TK.</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#MarekBalicki">Zajrzałem na strony internetowe MPiPS do informacji dotyczącej opiniowania założeń i projektów aktów prawnych. Wiadomo, że organizacje pracodawców i organizacje związkowe, reprezentatywne w rozumieniu ustawy o Trójstronnej Komisji do Spraw Społeczno-Gospodarczych, mają prawo do opiniowania założeń i projektów aktów prawnych w zakresie objętym zadaniami związków zawodowych i związków pracodawców. Nie dotyczy to budżetu. W tej informacji jest również takie stwierdzenie, że wobec częstych w praktyce wątpliwości, czy skonsultowanie założeń aktu prawnego wymaga konsultowania również projektu, gdy w toku prac legislacyjnych wniesiono do projektu poprawki, TK stwierdził, że dopóki projekt jest wynikiem wykonania tych samych założeń, które były konsultowane, dopóty nie musi, po wprowadzeniu doń poprawek i uzupełnień, być ponownie konsultowany.</u>
<u xml:id="u-80.2" who="#MarekBalicki">Mamy do czynienia z taką sytuacją, że w stosunku do złożonego w styczniu pakietu 6 ustaw, mających zastąpić ustawę o zakładach opieki zdrowotnej, w ostatnich kilku tygodniach został wniesiony pakiet zasadniczych poprawek, zmieniających rozwiązania systemowe. Chciałbym mieć pewność, czy ten pakiet poprawek, przygotowany tak naprawdę przez wnioskodawców – to, że każda poprawka była zgłaszana indywidualnie na podstawie innych przepisów regulaminu Sejmu, nie zmienia faktów, z jakimi mieliśmy do czynienia – nie powinien być poddany – zgodnie z tym, co znajduje się na stronach internetowych MPiPS – konsultacjom z organizacjami pracodawców i związków zawodowych, zgodnie z tym, co wynika z ustawy o Komisji Trójstronnej. Te poprawki zasadniczo zmieniają rozwiązania systemowe w tych ustawach. Niezależnie od tego, że będziemy wysłuchiwać bieżących stanowisk do poszczególnych zapisów, chciałbym, żeby były nam przedstawione wyniki tych konsultacji, czyli opiniowania projektów aktów prawnych oraz ekspertyza na temat zakresu, trybu i momentu opiniowania aktów prawnych. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#BolesławPiecha">Dziękuję bardzo, panie pośle. Widzę, że zgłasza się jeszcze strona społeczna. Zwrócę się do BAS o sporządzenie takiej ekspertyzy. W tej chwili nie jestem w stanie powiedzieć, kiedy ona powstanie, bo jest to dość szczególny okres roku, ale wystosujemy takie pismo.</u>
<u xml:id="u-81.1" who="#BolesławPiecha">Proszę bardzo – pani przewodnicząca Michalska i pani przewodnicząca Ochman. Widzę, że zgłasza się jeszcze pan przewodniczący Bujas.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#UrszulaMichalska">Panie przewodniczący, szanowni państwo, jestem członkiem Komisji Trójstronnej do Spraw Społeczno-Gospodarczych i członkiem Trójstronnego Zespołu Branżowego do Spraw Ochrony Zdrowia. W żadnym z tych gremiów szczególne uprawnienia pracowników nie były konsultowane. Nie było ani jednego posiedzenia dotyczącego projektu ustawy czy zamierzeń dotyczących szczególnych uprawnień. Pozwalam sobie zabrać głos w tej chwili, ponieważ informacje medialne zupełnie zamazują obraz, informując społeczeństwo, że było bardzo wiele spotkań w tej sprawie. Nie było. Wczoraj przy ustawie o ZOZ-ach podkreślała to koleżanka Ochman. Podobnie przy poselskim projekcie ustawy o szczególnych uprawnieniach pracowników na wniosek Marszałka Sejmu opiniowaliśmy projekt, który dzisiaj ma się nijak do tego, co jest w sprawozdaniu podkomisji o projekcie ustawy, która ma zmieniony tytuł: „o pracownikach zakładów opieki zdrowotnej”. To jest jedyne uwzględnienie uwagi strony społecznej – wniesionej na pierwszym posiedzeniu, że tytuł ustawy: „o szczególnych uprawnieniach…” ma się nijak do jej zawartości.</u>
<u xml:id="u-82.1" who="#UrszulaMichalska">Nie tak dawno, na przedostatnim spotkaniu Komisji Trójstronnej 2 lipca br. była obecna pani minister zdrowia Ewa Kopacz i informowała, że uprawnienia pracowników samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej będą jeszcze przez ten rok do czasu, w którym wejdzie ustawa, do momentu przekształcenia samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej w spółki prawa handlowego. Uprawnienia te będą jeszcze dla nas korzystne. Dziś w ogóle ich nie mamy. Rozdział dotyczący samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej po prostu nie istnieje – tak jak nie istnieją żadne uprawnienia poza 25 minutami pracy skróconej w stosunku do czasu kodeksowego.</u>
<u xml:id="u-82.2" who="#UrszulaMichalska">Chciałabym prosić państwa o nieprzekazywanie błędnych informacji. Jeśli na sali jest ktoś, kto ma inną wiedzę na temat posiedzeń Komisji Trójstronnej bądź Trójstronnego Zespołu, to być może moja pamięć jest wyjątkowo zawodna. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#BolesławPiecha">Bardzo proszę – pani przewodnicząca Ochman.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#MariaOchman">Panie przewodniczący, chciałabym powiedzieć, że byłam jedynym czynnikiem społecznym, który wczoraj został na sali do godz. 23.00. Staraliśmy się państwu nie przeszkadzać, ale bacznie obserwowaliśmy, co państwo robią i w jaki sposób procedowane są obrady.</u>
<u xml:id="u-84.1" who="#MariaOchman">Spodziewaliśmy się, że dzisiaj nie spotka nas sytuacja, w której w majestacie Wysokiej Komisji państwo będą kłamać, przekazując informację, że pani przewodnicząca Ochman była na posiedzeniu do końca, czy też do późnych godzin wieczornych i wiedziała o dzisiejszym posiedzeniu, jak również o tym, że będzie procedowana ustawa o szczególnych uprawnieniach. Chcę powiedzieć, że to Wysoka Komisja sama zdecydowała, że pracują państwo do 12.00 w nocy. Strona społeczna ma prawo wyjść, kiedy chce. Gdy uzyskałam od państwa wyczerpującą informację na temat dwóch interesujących nas artykułów, nie byłam informowana o tym, że dzisiaj o godz. 9.30 będzie rozpatrywana ustawa o szczególnych uprawnieniach. Pozostawiam to państwa sumieniu i państwa opinii. Powiem, że już mnie nic nie zdziwi: standardy pracy, jakie są w tej Komisji, jak również informacje, jakie przekazuje pan przewodniczący Chlebowski o tym, że w Ministerstwie odbyło się ponad 150 spotkań, dotyczących ustawy o zakładach opieki zdrowotnej. Bardzo proszę przedstawicieli Ministerstwa – pana ministra Habera i pana dyrektora Bydłonia, który patronuje dialogowi społecznemu, o udzielenie w tej chwili odpowiedzi partnerom społecznym na pytanie: jakie to 150 spotkań? Od klubu PO będziemy się domagali sprostowania w tej kwestii, chyba że państwo nam udowodnią, że odbyło się 150 spotkań w sprawie tej ustawy. Wydaje mi się, że tak jak mnie obowiązuje mówienie prawdy, tak samo obowiązuje to polityków.</u>
<u xml:id="u-84.2" who="#MariaOchman">Wczoraj pracując z państwem do późnych godzin wieczornych, myślałam, że są państwo ludźmi, którzy rzeczywiście chcą pracować dla dobra pracowników i pacjentów. Informacje, które dotarły do mnie dzisiaj, burzą to wrażenie i pod znakiem zapytania stawiają w ogóle wiarygodność tego, co dzieje się w tej Komisji.</u>
<u xml:id="u-84.3" who="#MariaOchman">Panie przewodniczący, mam ogromną prośbę o to, aby prezydium Komisji zwróciło się do MZ o przedstawienie harmonogramu konsultacji społecznych, które się odbyły z partnerami społecznymi nad projektami ustaw, o których dzisiaj rozmawiamy.</u>
<u xml:id="u-84.4" who="#MariaOchman">Druga kwestia. Pani przewodnicząca Michalska powiedziała o Zespole Trójstronnym. Powiem państwu, jak wygląda dialog społeczny, ponieważ akurat w tym półroczu przewodniczę Zespołowi Trójstronnemu, który został powołany w czasie, gdy ministrem zdrowia był pan minister Balicki. Takie posiedzenie zespołu odbyło się w piątek. Świadkiem przebiegu tego posiedzenia był pan minister Rafał Baniak, wiceminister gospodarki, który z upoważnienia pana premiera Pawlaka, szefa Komisji Trójstronnej pojawił się na tym posiedzeniu. Spotkanie dotyczyło uzdrowisk, gdyż to również dotyka powszechnej prywatyzacji i państwowej inspekcji sanitarnej. Ze zdumieniem można było stwierdzić, że spotkanie nie mogło się odbyć, ponieważ nie było żadnego przedstawiciela Ministra Zdrowia. Przyjechała pani wiceminister skarbu, nie było przedstawiciela Ministra Zdrowia. Pan minister Haber dojechał później na wezwanie pana ministra. Nie było również przedstawicieli innych resortów. Proszę państwa, tak wygląda dialog w waszym wydaniu.</u>
<u xml:id="u-84.5" who="#MariaOchman">Powiem bardzo otwarcie, bo tak samo było powiedziane dzisiaj na waszej konferencji, w której uczestniczyła pani Małecka-Libera i pani Łukacijewska. Miałam okazję to oglądać. Jeżeli rzeczywiście chcecie iść ze stroną społeczną „na zwarcie”, to przestrzegam, że nikomu do tej pory to się nie opłaciło. Mówię to zupełnie otwartym tekstem. Odrzucają państwo wszystkie poprawki, które mogłyby to prawo ucywilizować. Czego państwo od nas oczekują? Tego, że będziemy wam bili brawo, że będziemy się temu spokojnie przyglądali? Proszę mi wierzyć, dzisiaj my również zabierzemy głos. Mam nadzieję, że z pomocą posłów uda nam się powiedzieć prawdę w parlamencie. Nie mamy pieniędzy, nie mamy możliwości dotarcia do mediów. Myślę, że uda nam się powiedzieć prawdę w parlamencie, tu, gdzie padły kłamstwa i oszczerstwa pod adresem strony społecznej. Powiemy o tym, jakie to są projekty. Ja nie mam żadnych sympatii ani antypatii politycznych. Powiem więcej… Może się pan śmiać. Proszę zapytać pana ministra Schetyny, pana wicepremiera Schetyny. Wysłałam list do pana premiera z prośbą o to, aby monitorować procesy przekształceń do czasu, gdy wejdzie lepsze prawo, które państwo uchwalą. Jak dzisiaj mam powiedzieć moim koleżankom i kolegom, że państwo pozbawiają ich prawa do akcjonariatu, do zasiadania w radach pracowniczych, do tego, by mogli stanowić o swoich zakładach pracy, by mogli w nich pracować, na ludzkich warunkach? Proszę mi odpowiedzieć – co dzisiaj mam powiedzieć tym ludziom? Oczywiście, korzystają państwo z okresu wakacyjnego i z tego, że sprawa przejdzie. Chcę wam powiedzieć, że nie przejdzie. Nie przejdzie i myślę, że to jest błąd, który państwo popełniają, lekceważąc, oszukując partnerów społecznych. Można się cynicznie śmiać, panie pośle. Ja panu życzę, by pan w następnej i jeszcze w kolejnej kadencji był w tym parlamencie i by pan nauczył się tego, że czasami jest tak, iż większość nie ma racji. Bardzo boleśnie kiedyś się o tym przekonał pan minister Balicki, ale mogę powiedzieć otwartym tekstem, że walczyliśmy z pomocą dwóch fantastycznych posłanek PO – pani Eli Radziszewskiej i pani Ewy Kopacz. Walczyliśmy i wygraliśmy tę walkę, mimo że lewica miała wówczas większość, ale nigdy nie zostały przekroczone standardy cywilizacji, kultury ze strony przeciwników – ani ze strony społecznej, ani ze strony pana ministra. Dlatego dzisiaj możemy rozmawiać i możemy współpracować. Życzę panu, żeby te standardy towarzyszyły panu w całej karierze politycznej. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#BolesławPiecha">Dziękuję bardzo. Jeszcze pan przewodniczący Bujas.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#ZdzisławBujas">Szanowny panie przewodniczący, szanowni państwo posłowie, przepraszam, ja już dzisiaj ripostowałem państwu w zakresie kultury bycia posłem i pracy w Komisji, więc już nie będę tego czynić. Jedyne, co jestem państwu winien, to zwrócić się do pana posła: dziękuję, panie pośle, myślę, że to jest dojrzałość i mądrość, która na co dzień będzie stałym elementem, bo inaczej nie da rady. Odbieram to jako bardzo pozytywny gest i to jest ta mądrość, która na co dzień powinna być w tej sali, w każdym pomieszczeniu tego parlamentu.</u>
<u xml:id="u-86.1" who="#ZdzisławBujas">Powinienem jeszcze państwu powiedzieć o kwestii naszych kroków. My nikogo nie straszymy. My naprawdę byliśmy i jesteśmy otwarci na to, by poprawić i reformować ochronę zdrowia, ale reformować w taki sposób, który będzie oparty na działaniach ekspertów, na mądrości ludzi, którzy tworzą ochronę zdrowia. Proszę państwa, nie da rady ustalić coś na papierze i mówić, że to się sprawdzi. Państwo najlepiej wiedzą, jak wyszły wszystkie reformy. Wówczas czynnik społeczny, samorządy zawodowe, lekarze, pielęgniarki mówili: rzucają państwo pieniądze w garnek, w którym to się wygotuje i nikt się nie naje. Myśmy to wielokrotnie mówili i nikt nas wtedy nie słuchał. I co się stało? Poszły miliardy złotych tylko po to, by za kilka lat okazało się, że była to pomyłka. Dziś państwa przed tym ostrzegamy.</u>
<u xml:id="u-86.2" who="#ZdzisławBujas">Przedstawiciele reprezentatywnych organizacji związkowych proszą o spotkanie z panem premierem Tuskiem. Mam nadzieję, że niebawem dojdzie do takiego spotkania i przekażemy nasze uwagi. Część z państwa była członkami „białego szczytu” i słyszeli państwo, co mówił pan premier Pawlak, pan premier Tusk. Wszystkie zgłaszane przez nas problemy są zasadne. One są oparte na ekspertyzach autorytetów naukowych, profesorów. My to mamy, państwo także to mają, albo nie. Nie wiem. Ja mogę się znać na swojej „działce” i myślę, że państwo nie mają wiedzy we wszystkim i musicie posiłkować się mądrością tych ludzi, bo to jest nasza mądrość narodowa. Jeśli z tego nie skorzystacie i pójdziecie swoim torem, bo tak nakazano, to nie da rady. I będzie kolejne nieporozumienie.</u>
<u xml:id="u-86.3" who="#ZdzisławBujas">Ostrzegam i po raz ostatni proszę państwa o to, byśmy nie prowadzili tego typu dysput, bo to jest nieeleganckie z mojej strony, a państwu jest niemiło tego słuchać. Prosiłbym gorąco o mądrość. Jeszcze raz powtarzam, że gest, który dzisiaj państwo uczynili, będzie gestem wstępnym do rozpoczęcia normalnego dialogu. Bardzo na to liczę, bo konfrontacja nie będzie służyła nikomu, co powiedziała wcześniej koleżanka Ochman. Nie będzie służyła ani państwu, ani nam, a co najważniejsze nie będzie służyła pacjentom, bo dzisiaj tutaj oni są najistotniejsi. Dziękuję uprzejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#BolesławPiecha">Dziękuję bardzo. Pan przewodniczący Raczkowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję, panie przewodniczący. Chciałbym poruszyć tylko jedną kwestię. Zwracam się do pani przewodniczącej Ochman. Pani przewodnicząca, na tej sali nie padły słowa, które pani przyjęła jako słowa wprowadzające w błąd Wysoką Komisję. Nikt nie mówi o tym, że pani wiedziała, iż dzisiaj rano o godz. 9.30 zaczniemy pracę nad ustawą o szczególnych uprawnieniach pracowników. Padły słowa o tym, że jako przedstawiciel strony społecznej uczestniczyła pani do późna w posiedzeniu w dniu wczorajszym. To jedyna kwestia jako sprostowanie. Nie chciałem komentować wypowiedzi. Myślę, że każdy rozumie wzburzenie w państwa wystąpieniach, stąd uzgodnienie międzyklubowe, którego puentą jest propozycja przeniesienia obrad Komisji nad tą ustawą na przyszły tydzień, aby państwo mieli więcej czasu na przygotowanie się do tych obrad.</u>
<u xml:id="u-88.1" who="#DamianRaczkowski">Popierając w pełni wniosek pana posła Aleksandra Soplińskiego, chciałbym jednocześnie zaproponować zmianę porządku obrad, polegającą na tym, by dzisiaj Komisja przeszła do obrad nad kolejnymi dwiema ustawami: ustawą o akredytacji i ustawą o konsultantach krajowych i wojewódzkich w ochronie zdrowia. Są to akty, które nie wzbudzały tak wiele kontrowersji. Nie dotyczą w tak dużej mierze spraw, którymi interesuje się strona społeczna. Pewnie się interesuje, ale uważam, że to takie ustawy, nad którymi dzisiaj Komisja mogłaby pracować. Składam wniosek o to, byśmy przy uwzględnieniu wniosku pana posła Soplińskiego przystąpili do pracy nad tymi ustawami. Oczywiście, jest to wniosek formalny. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#BolesławPiecha">Jedna uwaga. Chodzi o wtorek. Będzie nam bardzo trudno rozpocząć pracę. Mamy 4, przepraszam 5 punktów, Komisja jest zebrana. Proponowałbym od środy rozpocząć pracę nad projektem ustawy o szczególnych uprawnieniach pracowników. Jeżeli państwo mają inne zdanie, to proszę o zgłoszenie sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-89.1" who="#BolesławPiecha">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja rozpocznie pracę w środę – najwcześniej jak to jest możliwe, czyli prawdopodobnie o godz. 9.30. W tej chwili poinformowano mnie, że w porządku obrad Sejmu jest uchwała, dotycząca uczczenia pamięci pana profesora Geremka. Umówmy się, że Komisja spotyka się zaraz po tej uroczystości. Spróbujemy rozpocząć pracę około godz. 11.00. Sądzę, że wielu z nas będzie chciało brać udział w tych uroczystościach. Ustalamy, że zaczniemy najwcześniej, jak to jest możliwe. Poinformujemy o tym faksami, SMS i drogą mailową. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-89.2" who="#BolesławPiecha">Czy jeszcze ktoś chciałby zabrać głos w tej sprawie? Pan poseł Hoc.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#CzesławHoc">Dziękuję, panie przewodniczący. Chociaż długo trzymam rękę w górze, to jakoś pan przewodniczący nigdy nie widzi albo widzi sporadycznie, nie chce zauważać.</u>
<u xml:id="u-90.1" who="#CzesławHoc">Proszę państwa, powiało przyjaznym tonem, koncyliacyjnością i nie chciałbym tego burzyć. Nie ulega żadnej wątpliwości, że standardy pracy w tej Komisji drastycznie się obniżyły. Jednak jest jakiś przyjazny sygnał ze strony koalicji i jest pogłębiona refleksja, a więc nie będę się teraz wypowiadał w jakimś negatywnym tonie.</u>
<u xml:id="u-90.2" who="#CzesławHoc">Wpisując się w pewne myśli pana posła Balickiego, chciałbym prosić pana przewodniczącego o zlecenie przygotowania 3 ekspertyz. Jest kilka dni, a więc pan przewodniczący może poprosić o takie ekspertyzy. Pierwsza ekspertyza dotyczyłaby tego, czy w ogóle mamy prawo dyskutować, procedować nad projektem ustawy, która dotyczy bardzo wąskiej a jednocześnie szczególnej grupy pracowników ZOZ. Jest to bardzo istotna zmiana, bo chodzi o wydłużenie normy czasu pracy z 5 godzin do 7 godzin 35 minut. Nie mamy żadnych konsultacji ze związkami zawodowymi, reprezentującymi tę grupę. Czy mamy prawo procedować nad takim projektem, który dotyczy tej grupy?</u>
<u xml:id="u-90.3" who="#CzesławHoc">Druga ekspertyza dotyczyłaby tego, czy nie jest naruszony Kodeks pracy i pewne inne normy – chociażby normy zwyczajowe. Jeśli czas pracy poszczególnych pracowników jest obligatoryjnie wydłużony o 50% na dobę, to czy nie jest obowiązkiem wpisanie podwyższenia wynagrodzenia adekwatnego do zwiększenia czasu pracy.</u>
<u xml:id="u-90.4" who="#CzesławHoc">Trzecia ekspertyza dotyczy tego, czy możemy zabrać tzw. prawo nabyte radiologów, radioterapeutów, onkologów, jeśli mówimy, że dotychczas była to grupa zawodowa, która narażała zdrowie, a więc pracowała w szczególnych warunkach. Teraz praktycznie jednym zapisem mówi się, że jest to grupa ludzi bez narażenia utraty zdrowia, zwłaszcza że wiemy, iż radioterapeuci pracują przy narażeniu się na dawki promieniowania jonizującego. Pamiętam również, że jest dyrektywa unijna – 97/43, która mówi, że nie ma bezpiecznej dawki promieniowania jonizującego. Każda dawka promieniowania jonizującego jest szkodliwa, a tutaj jeszcze wydłużamy o 50% czas pracy dla tych ludzi i praktycznie nie dajemy im żadnych zabezpieczeń. Zmuszanie do pracy na akord też nie jest dozwolone ze względu na dawkę promieniowania jonizującego na pacjenta.</u>
<u xml:id="u-90.5" who="#CzesławHoc">Prosiłbym o te 3 ekspertyzy…</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#BolesławPiecha">Panie pośle, bardzo proszę o sformułowanie tego na piśmie i o jak najszybsze złożenie do Sekretariatu Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#CzesławHoc">Tak, złożę to na piśmie. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#BolesławPiecha">Mamy do rozstrzygnięcia jeszcze jedną sprawę, tzn. zmianę porządku dzisiejszych obrad. W związku z tym, że odraczamy pracę nad ustawą o szczególnych uprawnieniach pracowników ZOZ, a więc jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to rozpoczniemy pracę nad drukiem nr 311 o akredytacji w ochronie zdrowia.</u>
<u xml:id="u-93.1" who="#BolesławPiecha">Czy jest sprzeciw? Nie ma, a więc rozumiem, że zmiana porządku została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-93.2" who="#BolesławPiecha">Nie ma sprzeciwu, ale jest głos. Proszę uprzejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#MarekBalicki">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Zastanawiam się nad tym, czy jesteśmy przygotowani do pracy nad tymi dwiema ustawami, mimo że nie są one tak kontrowersyjne jak trzy pierwsze ustawy. Czy jest na sali kilku konsultantów krajowych, by pomóc posłom w podejmowaniu decyzji? Czy jest na sali przedstawiciel Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia? Chodzi o to, byśmy mogli zasięgać opinii ekspertów w przypadku konkretnych zapisów. Jeśli mamy nie zasięgać opinii, to byłbym za skróceniem trybu i możemy to robić jednym głosowaniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#BolesławPiecha">Dziękuję bardzo. Z tego co wiem na sali nie ma przedstawicieli konsultantów, a zwłaszcza Centrum Jakości. Jeśli to jest wniosek formalny, to proszę go w jakiś sposób skorygować. Czy pan poseł wnosi o odroczenie, czy mimo wszystko o przystąpienie do obrad?</u>
<u xml:id="u-95.1" who="#BolesławPiecha">Pan poseł Hoc – proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#CzesławHoc">Dziękuję, panie przewodniczący. Pytanie do Biura Legislacyjnego. Wiemy, że jest to projekt poselski, wiemy, że nie przeszedł szeroko zakrojonych konsultacji społecznych. Wiemy, że jest procedowany w karkołomnym pośpiechu, nie ma żadnych przedstawicieli. Czy mamy prawo procedować nad tą ustawą, wiedząc o tym, że nie mamy ani opinii, ani konsultacji ani przedstawicieli w trakcie tego procedowania?</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#BolesławPiecha">Jeszcze pan poseł Dorn i poproszę Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#LudwikDorn">Panie przewodniczący, myślę, że umawiamy się w trybie roboczym. Jeśli jest to wniosek formalny, to musi być poddany pod głosowanie. Po prostu przedstawiam taką sugestię. Gdyby uzyskała akceptację pana przewodniczącego i prezydium, to byłoby dobrze przerwać na chwilę posiedzenie, w rozmowach z rządem zorientować się co do tego, kiedy będzie możliwe ściągniecie tutaj chociażby kilku konsultantów krajowych, może także jednego czy dwóch wojewódzkich i przedstawicieli Centrum Monitorowania Jakości i powiadomić o terminie posiedzenia Komisji. Przecież PSL, który odegrał tutaj niesłychanie twórczą i z punktu widzenia PO, konstruktywną rolę, oraz PO „nadgoniły” wczoraj masę czasu. W związku z tym nie widzę powodu, byśmy nad mniej kontrowersyjnymi ustawami obradowali całkowicie bez zaplecza intelektualnego, chyba że taki powód widzą PSL i PO.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#BolesławPiecha">Proszę – pan mecenas Cichy.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#BogdanCichy">Zgodnie z art. 34 ust. 3 regulaminu Sejmu w wypadku komisyjnych i poselskich projektów ustaw, w stosunku do których nie przeprowadzono konsultacji, Marszałek Sejmu przed skierowaniem do pierwszego czytania kieruje projekt do konsultacji w trybie i na zasadach określonych w odrębnych ustawach. Ten obowiązek Marszałek wykonał i taka konsultacja została dokonana.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#BolesławPiecha">Dziękuję bardzo. Czy jeszcze ktoś chce zabrać głos w tej sprawie? Zwracam się do pana posła Balickiego – czy jest to wniosek formalny o odroczenie? Proszę uprzejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#MarekBalicki">Tak, panie przewodniczący. Rozumiem, że dzisiaj trudno byłoby ściągnąć te osoby. Byłoby nierozsądne wzywanie ludzi na popołudnie. Trzeba mieć szacunek dla innych ludzi. Możemy zaprosić na jutro lub na przyszły tydzień. Jak powiedział marszałek Dorn, przyspieszenie było nadzwyczajne. Nie przypominam sobie w Sejmie tak szybkiego tempa prac – od rozpoczęcia pracy w podkomisji do finału prac nad ustawami, jak było z ustawą o ZOZ. Pani przewodnicząca Ochman wspomniała projekt ustawy, który obejmował spółki użyteczności publicznej. Był rok i jeden miesiąc – od pierwszego czytania do sprawozdania Komisji. Było to rzeczywiście procedowanie z pochyleniem się nad każdym szczegółem. Teraz to samo robimy w ciągu kilkunastu dni.</u>
<u xml:id="u-102.1" who="#MarekBalicki">Proponuję odłożyć to do przyszłego tygodnia i zaprosić odpowiednich ekspertów. To w niczym nie spowolni prac, bo mamy zbyt duże przyspieszenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#BronisławPiecha">Dziękuję bardzo. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to stwierdzę, że ewentualną pracę rozpoczniemy w środę. Podaję dokładną godzinę. Możemy rozpocząć o godz. 10.00. Przepraszam, byłem źle poinformowany. Uroczystości ku czci pana profesora Geremka będą we wtorek. Od godz. 10.00 mamy salę nr 118 i możemy tutaj pracować do godz. 17.00.</u>
<u xml:id="u-103.1" who="#BronisławPiecha">Czy jest sprzeciw?</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#DamianRaczkowski">Zgłaszam sprzeciw. Składam wniosek przeciwny do wniosku pana posła Balickiego. Chciałbym uzasadnić ten wniosek. Uważam, że przerwanie prac nie będzie celowe. W swoich wystąpieniach posłowie wnioskodawcy podnosili, że konsultanci potrzebni są do tego, by pracować nad ustawą o konsultantach krajowych i wojewódzkich. Myślę, że tę sprawę może rozpatrzyć podczas przerwy, która ewentualnie mogłaby nastąpić wtedy, gdy Komisja zakończy pracę nad ustawą o akredytacji w ochronie zdrowia.</u>
<u xml:id="u-104.1" who="#DamianRaczkowski">Jeszcze uwaga. Ciekawe, że mimo tego, że zawodnicy są w blokach, to pan poseł Hoc już jest przekonany, że bieg będzie karkołomny. Rozumiem, że pan poseł może się domyślać, kto wygra ten bieg, ale to też nie do końca jest jasne.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#BolesławPiecha">Proszę, ad vocem pan poseł Hoc.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#CzesławHoc">Wczoraj powiedziałem to jednej z pań posłanek i jeszcze raz powtórzę panu przewodniczącemu: intelektualna dyscyplina pana wywodu jest pokrętna i niespójna. Tylko tyle.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#BolesławPiecha">Dziękuję bardzo. Mam nadzieję, że już nie będzie ad vocem.</u>
<u xml:id="u-107.1" who="#BolesławPiecha">Ponieważ pan przewodniczący uważa, że eksperci są niepotrzebni i Komisja chce pracować, poddaję ten wniosek pod głosowanie.</u>
<u xml:id="u-107.2" who="#BolesławPiecha">Kto z pań i panów posłów jest za tym, by kontynuować dzisiejsze posiedzenie Komisji i rozpocząć pracę nad drukiem nr 311 o akredytacji w ochronie zdrowia? Kto jest przeciw? Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-107.3" who="#BolesławPiecha">Stwierdzam, że za kontynuowaniem dzisiejszych prac Komisji opowiedziało się 16 posłów, przeciw – 11.</u>
<u xml:id="u-107.4" who="#BolesławPiecha">W związku z tym przystępujemy do procedowania nad drukiem nr 311 o akredytacji w ochronie zdrowia.</u>
<u xml:id="u-107.5" who="#BolesławPiecha">Poproszę pana posła Raczkowskiego o prowadzenie obrad.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#DamianRaczkowski">Bardzo proszę, pani przewodnicząca Michalska.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#UrszulaMichalska">Panie przewodniczący, szanowni państwo, mamy tylko pytanie techniczne. Ostatnim punktem porządku obrad posiedzenia nr 38 jest rozpatrzenie poselskiego projektu ustawy – Przepisy wprowadzające ustawy z zakresu ochrony zdrowia. Czy ta sprawa będzie rozpatrywana w środę? Po prostu jest to szczególna materia, która również będzie nas interesować. Aby nie być zaskoczonym, pytamy o to wcześniej. Czy państwo już podjęli decyzję o tym, kiedy będą prace nad tym projektem ustawy? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#DamianRaczkowski">Prace nad tym projektem ustawy odbędą się 23 lipca w sali nr 118. Rozpoczynamy prace o godz. 10.00.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#UrszulaMichalska">Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#DamianRaczkowski">Proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-112.1" who="#DamianRaczkowski">Szanowni państwo, przystępujemy do pracy nad drukiem nr 311 – ustawa o akredytacji w ochronie zdrowia.</u>
<u xml:id="u-112.2" who="#DamianRaczkowski">Bardzo proszę o uwagi ogólne. Jeśli nie będzie takich uwag, to zaczniemy procedowanie od przyjęcia tytułu ustawy. Czy sekretariat Komisji potrzebuje kilku minut na dostarczenie wszystkich druków?</u>
<u xml:id="u-112.3" who="#DamianRaczkowski">Ogłaszam pięciominutową przerwę techniczną. W tym czasie proszę o przekazanie druków osobom, które ich nie mają. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-112.4" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
<u xml:id="u-112.5" who="#DamianRaczkowski">Szanowni państwo, przystępujemy do prac nad ustawą o akredytacji w ochronie zdrowia.</u>
<u xml:id="u-112.6" who="#DamianRaczkowski">Zanim przystąpimy do omawiana tytułu ustawy, poproszę pana posła Grzegorza Sztolcmana, by w imieniu wnioskodawców ogólnie odniósł się do treści założeń tego druku. Dziękuję bardzo. Panie pośle, bardzo proszę o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#GrzegorzSztolcman">Dziękuję, panie przewodniczący. Szanowni państwo, Wysoka Komisjo, projekt ustawy o akredytacji w ochronie zdrowia jest jednym z elementów pakietu ustaw, mających za zadanie zreformować ochronę zdrowia. Dłuższe uzasadnienie przedstawiliśmy w czasie pierwszego czytania. W tej chwili jedynie w kilku zdaniach uzasadnię potrzebę tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-113.1" who="#GrzegorzSztolcman">Ta ustawa umożliwi dobrowolne wystąpienie przez podmiot udzielający świadczeń zdrowotnych z wnioskiem o potwierdzenie spełniania określonych standardów udzielania świadczeń zdrowotnych i funkcjonowania. Ten wniosek będzie składany do Rady Akredytacyjnej, którą będzie powoływał minister właściwy do spraw zdrowia. Ta ustawa pozwoli też na precyzyjne określenie procedury akredytacyjnej. Poprzez powołaną przez ministra właściwego do spraw zdrowia Radę Akredytacyjną ustanowi fachowe i reprezentatywne gremium, które będzie opiniowało złożony przez podmiot wniosek o udzielenie akredytacji, będzie przedstawiało go Ministrowi Zdrowia w celu udzielenia akredytacji bądź odmowy.</u>
<u xml:id="u-113.2" who="#GrzegorzSztolcman">Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, jak bardzo istotna jest jakość udzielanych świadczeń zdrowotnych – przede wszystkim dla bezpieczeństwa pacjentów. Wszystkim zależy na tym, by jakość tych świadczeń była na możliwie wysokim poziomie. Myślę, że jest to najistotniejszy powód, dla którego powstał ten projekt ustawy. Jednym z istotnych powodów jest również to, że w dotychczasowych przepisach o akredytację mogły starać się tylko zakłady opieki zdrowotnej. Chcemy poszerzyć ten katalog instytucji o wszystkich świadczeniodawców, udzielających świadczeń zdrowotnych. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję bardzo panu posłowi wnioskodawcy. Przechodzimy do procedowania nad ustawą.</u>
<u xml:id="u-114.1" who="#DamianRaczkowski">Czy ktoś ma uwagi do tytułu ustawy? Czy jest jakiś sprzeciw? Bardzo proszę – pan poseł Balicki.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#MarekBalicki">Jakoś bardzo ekspresowo pan przewodniczący raczył przystąpić do pracy. Jest wniosek, by przegłosować wszystko? To ja jestem za, a tu nasuwa się parę pytań. Na posiedzenie nie został zaproszony przedstawiciel obecnie funkcjonującego Ośrodka Akredytacji. Prosiłbym więc o parę informacji, ponieważ ta ustawa w zasadzie niewiele reguluje. Proszę o szerszą informację na temat ośrodka akredytacyjnego, bo w ustawie jest bardzo niewiele na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#DamianRaczkowski">Zanim poproszę o udzielenie odpowiedzi, pytanie do Sekretariatu Komisji: czy było wysłane zaproszenie do ośrodka akredytacyjnego, o którym mówi pan poseł Balicki? Nie było, jest to niedopatrzenie prezydium Komisji, za co przepraszamy. Sądzę, że ten wniosek był słuszny i warto by go zanotować.</u>
<u xml:id="u-116.1" who="#DamianRaczkowski">Czy poseł wnioskodawca albo strona rządowa chciałaby się odnieść do pytania pana posła Balickiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#MarekHaber">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, pod pojęciem ośrodka akredytacyjnego w tym projekcie rozumiemy Centrum Monitorowania Jakości, które w tej chwili funkcjonuje, istnieje.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#MarekBalicki">Jeśli pan przewodniczący pozwoli, to uzupełnię.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#DamianRaczkowski">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#MarekBalicki">Tę ustawę czytałem dość dokładnie dawno temu, gdy była złożona do laski marszałkowskiej. Nie spodziewałem się, że dzisiaj będziemy nad nią pracować. Ośrodek akredytacyjny wspomniany jest w art. 3 ust. 3: „Procedurę oceniającą przeprowadza ośrodek akredytacyjny, będący jednostką podległą ministrowi właściwemu do spraw zdrowia właściwą w zakresie monitorowania jakości świadczeń zdrowotnych, zwany dalej »ośrodkiem akredytacyjnym«”. To wszystko i nadal nie wiem, co to jest ośrodek akredytacyjny.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#DamianRaczkowski">Jeśli można, to teraz prosiłbym o uwagi o charakterze ogólnym, a później będziemy zajmowali się kwestiami szczegółowymi przy rozpatrywaniu poszczególnych punktów ustawy.</u>
<u xml:id="u-121.1" who="#DamianRaczkowski">Bardzo proszę i proszę o przedstawienie się.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#WojciechIdaszak">Jeśli chodzi o uwagi ogólne, to samorząd lekarski negatywnie odnosi się do proponowanego w projekcie systemu akredytacji. Oceniamy, że jest on niepotrzebny i bardzo kosztowny. Takie systemy, tworzone przez niezależne organizacje, które funkcjonują obecnie, sprawdzają się i nie widzimy potrzeby wprowadzania nowych kosztownych i skomplikowanych rozwiązań. Stanowisko prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej jest dołączone do tego druku sejmowego i ufam, że państwo się z nim zapoznali. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę – pan przewodniczący Bujas.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#ZdzisławBujas">Szanowny panie przewodniczący, szanowni państwo, nie mnie oceniać to, czy ten ośrodek rzeczywiście powinien być w trwaniu. Jak państwo wiedzą, były już kilkakrotne próby jego likwidacji. W dzisiejszej UE proces akredytacji czy certyfikacji jest elementem, który jest prowadzony wielorako. Czy jest zasadność tworzenia czegoś lub utrzymywania czegoś w ujęciu prawnym w sytuacji, gdy mamy dziesiątki ośrodków certyfikacyjnych i certyfikatów? Czy jednak nie powinno być elementu wiodącego? Certyfikacja czy akredytacja w ochronie zdrowia – tak, tylko powtarzam, że chyba powinna być myśl przewodnia, tzn. co będzie obowiązujące: czy wszystkie elementy certyfikacji i akredytacji czy też przyjmiemy założenia, że akredytacja ośrodka krakowskiego będzie elementem głównym dla ochrony zdrowia. To taka mała wątpliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję bardzo za jej wyrażenie. Czy są jeszcze głosy o charakterze ogólnym? Pan poseł Balicki.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#MarekBalicki">Nadal oczekuję na stanowisko rządu. Rozumiem, że zapis w art. 3 ust. 3 powoduje, że jest monopol tego ośrodka akredytacyjnego do przeprowadzania procedury oceniającej. Jest określony monopol. Nawiązując do wypowiedzi pana przewodniczącego Bujasa, chciałbym dodać, że w zakresie ISO nie ma monopolu jednej jednostki, która przeprowadza procedury oceniające. A tutaj jest ustalany monopol i czy to jest świadome? Prosiłbym o stanowisko rządu w tej sprawie. Czy o to chodzi, czy ma być utrzymanie monopolu?</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję za pytanie. Bardzo proszę – pani przewodnicząca Streker-Dembińska.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#ElżbietaStrekerDembińska">Szanowni państwo, padły tutaj stwierdzenia o jednostkach certyfikujących ISO. Jeżeli myślimy o akredytacji w ochronie zdrowia, to mam pytanie. Czy myślimy o procedurach zarządzania zakładem opieki zdrowotnej, czy myślimy o sprawdzaniu i akredytowaniu procedur medycznych, czyli o ocenie tej statutowej działalności? Jednak to są dwie różne rzeczy. Czym innym jest wyspecjalizowana instytucja, która zajmuje się oceną wykonania procedur medycznych, a zupełnie czym innym jest ocena czy certyfikat, który określa czy ocenia sposób zarządzania lub wdrożenia procedur zarządczych. Mam prośbę o wyjaśnienie tego, jaki jest tu zawarty sposób i cel akredytacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#DamianRaczkowski">Panie ministrze, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#MarekHaber">Panie przewodniczący, szanowni państwo, mówiąc o akredytacji ZOZ, myślimy o całokształcie procesów, które przebiegają w tych zakładach – zarówno procesów związanych z zarządzaniem ZOZ, jak i procesów związanych z udzielaniem świadczeń zdrowotnych.</u>
<u xml:id="u-130.1" who="#MarekHaber">Systemy oceny jakości, takie jak ISO, są w dużym stopniu skierowane na procesy związane z zarządzaniem jednostkami lub też np. procesy związane z ochroną środowiska. Zakres akredytacji, który prowadzi Centrum Monitorowania Jakości, jest zakresem akredytacji skierowanym szczególnie na procesy związane z udzielaniem świadczeń zdrowotnych. Praktycznie jest to jedyna jednostka w skali kraju, która posiada takie doświadczenia w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-130.2" who="#MarekHaber">Odpowiadając na pytanie pana ministra Balickiego, chciałbym powiedzieć, że nie jest to kwestia ustanowienia monopolu Centrum Monitorowania Jakości w tym zakresie. Jest to kwestia stworzenia sytuacji, w której proces akredytacji w ochronie zdrowia będzie w jakiś sposób uporządkowany i będzie miał nad nim kontrolę i wpływ na niego Minister Zdrowia. Sprawą otwartą jest kwestia innych jednostek, które by to robiły. Sądzę, że ten akt prawny nie zabrania działania innych organizacji, które będą specjalizowały się w akredytacji i ocenie procesów udzielania świadczeń czy zarządzania w jednostkach ochrony zdrowia. Czy pan dyrektor Warczyński jeszcze uzupełni?</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#PiotrWarczyński">Tak. W Europie, bo to nas szczególnie interesuje, jest kilka rodzajów, kilka modeli systemów akredytacji. Tutaj wybrano jeden z modeli, który jest najbardziej powszechny w systemach europejskich. Model, przy którym uczestniczy rząd, Ministerstwo Zdrowia, funkcjonuje w Wielkiej Brytanii, Francji, Irlandii, Słowacji, we Włoszech czy też Portugalii.</u>
<u xml:id="u-131.1" who="#PiotrWarczyński">Systemy – zupełnie niezależne – o których mówił przedstawiciel NIL, również są stosowane i właściwie istnieją tylko w Danii, Finlandii i Szwajcarii. Myślę, że są równie dobre, ale jest to po prostu kwestia wyboru odpowiedniego modelu.</u>
<u xml:id="u-131.2" who="#PiotrWarczyński">Bez względu na to, jaki model jest stosowany, system ten obejmuje ocenę spełniania standardów akredytacyjnych przez jednostki ochrony zdrowia. Dotyczy nie tylko szpitali, jak to się powszechnie rozumie, ale właściwie wszystkich poziomów udzielania świadczeń zdrowotnych, a więc także podstawowej opieki zdrowotnej, ambulatoryjnej, specjalistycznej opieki zdrowotnej i przede wszystkim lecznictwa szpitalnego, ale także innych rodzajów lecznictwa stacjonarnego, tak jak lecznictwo psychiatryczne czy też opieka długoterminowa. Dla każdego rodzaju tworzone są odpowiednie, specyficzne standardy, które oceniają, mówią, co należy zrobić w danym zakładzie opieki zdrowotnej, by w danej specyfice zakładu osiągnąć odpowiednie wysokiej jakości standardy – nie tylko medyczne, ale dotyczące także zarządzania oraz satysfakcji pacjenta. Praktycznie chodzi więc o każdą działalność, każdą procedurę na każdym stopniu realizowania zadań danego zakładu opieki zdrowotnej.</u>
<u xml:id="u-131.3" who="#PiotrWarczyński">Odpowiadając panu ministrowi Balickiemu, chciałbym powiedzieć, że są kraje, np. Wielka Brytania, które oprócz takiego bardzo scentralizowanego systemu, który właśnie jest w Wielkiej Brytanii, dopuszcza pod ścisłą kontrolą rządu – nie tak jak my to proponujemy – istnienie systemów równoległych, które są niezależne od systemu rządowego. W Wielkiej Brytanii funkcjonują dwa równoległe systemy, które też są dobrowolne. Akredytacja jest tym najwyższym systemem osiągania jakości i w związku z tym jest systemem dobrowolnym. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję za te wyjaśnienia. Pytania ma jeszcze pan poseł Balicki. Wcześniej zgłosiła się pani przewodnicząca Streker-Dembińska. Potem zabierze głos pani poseł Masłowska. Proszę o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#ElżbietaStrekerDembińska">Szanowni panowie reprezentujący Ministerstwo, mówiąc tymi samymi słowami rozmawiamy chyba o zupełnie innych rzeczach. Wczoraj w art. 35 ustawy o zakładach opieki zdrowotnej zostało zapisane, że stacjonarny zakład opieki zdrowotnej jest obowiązany do prowadzenia wewnętrznego systemu zarządzania jakością. System ten jest wdrażany na miarę potrzeb i możliwości organizacyjnych oraz finansowych. O jakim więc systemie zarządzania jakością mówimy? Czym wobec tego jest akredytacja? Zrozumiałabym to, że wybiera się jeden ośrodek akredytacyjny, który specjalizuje się wyłącznie w akredytacji czy w ocenie procedur związanych z wykonaniem zadań medycznych. Oddanie tego, co jest związane z zarządzaniem i akredytacją w zarządzaniu, w jedne ręce ośrodka akredytacyjnego rzeczywiście jest zmonopolizowaniem. W związku z tym mam kolejne pytanie. Wczoraj ustaliliśmy, że szpital jest przedsiębiorstwem. Czy przedsiębiorstwu możemy narzucić to, że może korzystać z usług wyłącznie jednego podmiotu w zakresie certyfikacji? Jeżeli mówilibyśmy o akredytacji w ochronie zdrowia tak, jak mówi o tym tytuł, czyli o procedurach, które są związane z realizacją usług medycznych, to oczywiście tak. Jeżeli natomiast mówimy o certyfikacji w rozumieniu art. 35, a więc o wewnętrznym systemie zarządzania jakością, to wręcz szkodliwe byłoby przypisanie tego wyłącznie do jednej jednostki.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję bardzo za pytanie. Bardzo proszę pan poseł Balicki, potem pani poseł Masłowska.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#MarekBalicki">Dziękuję bardzo. Odnosząc się do tego, co powiedział pan dyrektor Warczyński, chciałbym powiedzieć, że ja zadaję pytania, niczego nie kwestionuję i nie kwestionuję wyboru takiej drogi.</u>
<u xml:id="u-135.1" who="#MarekBalicki">Odrębną instytucją czy organem jest Rada składająca się z 12 członków. Rada występuje do ministra. Dokonuje oceny raportu, sprawozdania z wypełnienia poszczególnych standardów i występuje do ministra o podjęcie decyzji. To w porządku, ale procedurę oceniającą ma przeprowadzać jeden ośrodek akredytacyjny, który jest opisany bardzo blankietowo w jednym ustępie, będący jednostką podległą ministrowi właściwemu do spraw zdrowia. Na jakiej zasadzie będą pobierane opłaty? To nie może być jedna jednostka. Można wprowadzić inny model i nie będzie upoważniona jedna jednostka, lecz ta jednostka, ale również otworzymy drogę dla innych. W ustawie opiszemy tryb upoważniania takich jednostek do przeprowadzania procedury oceniającej. Nie wiemy, czy to ma być za darmo, czy ma kosztować 100 zł czy 1000 zł. Nic z tego nie wynika. Wynika jedynie, że minister właściwy do spraw zdrowia ustali, w drodze rozporządzenia, szczegółowy sposób i tryb przeprowadzania procedury oceniającej.</u>
<u xml:id="u-135.2" who="#MarekBalicki">Jeśli robimy ustawę o akredytacji, to ona nie powinna być w części blankietowa, lecz powinna być przygotowana. Sam model to odrębna sprawa, ale o modelu trudno nam mówić, jeśli wśród nas nie mamy ekspertów, którzy się tym teraz zajmują w ramach Centrum Monitorowania Jakości.</u>
<u xml:id="u-135.3" who="#MarekBalicki">Mam wątpliwości co do pewnych elementów czy do sposobu uregulowania tych spraw w ustawie. Nie powinno to być rozstrzygane tak blankietowo, zwłaszcza że jest obowiązek wynikający z wczoraj przyjętej ustawy o zakładach opieki zdrowotnej.</u>
<u xml:id="u-135.4" who="#MarekBalicki">Pani przewodnicząca Streker-Dembińska przypomniała wczorajszą ustawę o ZOZ, a ja chciałbym zwrócić uwagę na bardzo dużą niechlujność w procesie legislacyjnym. W teraz omawianej ustawie mówimy, że członkiem tejże Rady nie może być osoba, która została skazana prawomocnym wyrokiem sądu za ścigane z oskarżenia publicznego przestępstwo popełnione umyślnie lub przestępstwo skarbowe. Natomiast wczoraj w stosunku do kierowników ZOZ przyjęliśmy: została prawomocnie skazana za przestępstwo popełnione umyślnie, czyli tam nie było to zawężane do oskarżenia publicznego, ale jednocześnie nie objęliśmy przestępstw skarbowych. Wczoraj o tym wspomniałem. Dzisiaj mamy inną ustawę i zupełnie inne podejście. Zawężamy do przestępstw popełnionych umyślnie z oskarżenia publicznego, ale rozszerzamy na przestępstwa skarbowe. Muszę powiedzieć, że niechlujność jest wybitna. Nawiązując do wczoraj przyjętego zapisu, chcę powiedzieć, że spoliczkowanie, czyli wtedy, gdy skutki zdrowotne są poniżej 7 dni, z oskarżenia prywatnego może spowodować konieczność rozwiązania umowy o pracę z kierownikiem ZOZ, jeśli miał sprzeczkę z sąsiadem, co może się w życiu zdarzać. Jest to więc bardzo daleko idąca sankcja za stosunkowo błahy występek.</u>
<u xml:id="u-135.5" who="#MarekBalicki">Sugestia do posłów wnioskodawców, by się zastanowili nad sposobem stanowienia prawa w Polsce, bo taki sposób jest niedopuszczalny i obawiam się, że poseł Palikot będzie miał sporo zajęć.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję bardzo, chociaż pozwolę sobie nie zgodzić się ze stwierdzeniem. Porównałbym to do określenia „myszy słoniem”. Owszem, może właściwe byłoby dopisanie tego w ustawie o ZOZ, by nomenklatura była jednakowa, ale uważam, że te słowa są zbyt mocne w stosunku do różnicy w zapisach, o których pan poseł Balicki raczył wspomnieć.</u>
<u xml:id="u-136.1" who="#DamianRaczkowski">Bardzo proszę – pani poseł Masłowska.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#MirosławaMasłowska">Mam dosyć spore wątpliwości podobnie jak pani przewodnicząca Komisji, która mówiła o tym, czego ustawa ma dotyczyć – usługi medyczne, zarządzanie. Mam pytanie: czy ta akredytacja i ustawa nakładająca na Ministra Zdrowia nowe zadania, polegające na wydaniu certyfikatu akredytacyjnego, ma również dotyczyć warunków sanitarno-technicznych, np. szpitali.</u>
<u xml:id="u-137.1" who="#MirosławaMasłowska">Doskonale wiem, jakie są koszty. Na pewno będzie to ustawa, która będzie prowadziła do bardzo wysokich kosztów. Tutaj uwzględnione są już koszty w wysokości 690 tys. zł w Centrum Monitorowania Jakości. Trzeba wziąć pod uwagę koszty związane ze spełnieniem warunków, a wiemy doskonale, w jakich warunkach są nasze szpitale. Będą to olbrzymie koszty i mam pytanie: czy dotyczy to również warunków sanitarno-technicznych szpitali?</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję bardzo. Czy pan minister zechciałby się odnieść do tych pytań?</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#MarekHaber">Panie przewodniczący, szanowni państwo, sprawa wewnętrznego systemu oceny jakości i zewnętrznego audytu, zewnętrznej oceny. To są dwie różne sprawy. Każda jednostka, każda firma może albo powinna prowadzić system oceny jakości i to jest system wewnętrzny, który w tej chwili jest w ZOZ systemem dobrowolnym.</u>
<u xml:id="u-139.1" who="#MarekHaber">Zapisy ustawy o ZOZ, zwłaszcza w kontekście przekształcenia szpitali w spółki, wprowadzają obowiązek wprowadzenia systemu zarządzania jakością. System wewnętrzny jest sprawą jednostki, zakładu. Aby go obiektywnie ocenić i porównać z poziomem jakości świadczonych usług z innymi jednostkami, tworzone są zewnętrzne systemy oceny jakości, które wykonują powołane do tego zewnętrzne firmy, m.in. Centrum Monitorowania Jakości.</u>
<u xml:id="u-139.2" who="#MarekHaber">W proponowanych rozwiązaniach poddanie się temu systemowi zewnętrznej oceny jakości, czyli przeprowadzeniu audytu zewnętrznego przez firmę zewnętrzną, jest procesem dobrowolnym, fakultatywnym. Jednostka może skorzystać z tego rozwiązania lub nie.</u>
<u xml:id="u-139.3" who="#MarekHaber">Zapytano o sprawę warunków sanitarnych. Należy stwierdzić, że na pewno jednym z elementów systemu oceny jakości czy audytu zewnętrznego jest sprawdzenie, czy jednostka działa zgodnie z prawem. Jeśli działa zgodnie z prawem, to mając świadomość tego, że jednostki funkcjonują w różnych warunkach sanitarnych i architektonicznych, system oceny jakości przede wszystkim kładzie nacisk na procesy, które zachodzą, które są realizowane w tej jednostce. W mniejszym stopniu patrzy się na warunki sanitarne lub architektoniczne. Powtarzam, że nie mówimy tutaj o odstępstwie od obowiązujących norm prawnych, ale o działaniu zgodnie z tymi obowiązującymi normami.</u>
<u xml:id="u-139.4" who="#MarekHaber">Jeśli chodzi o bardziej szczegółowe kwestie, dotyczące funkcjonowania Centrum Monitorowania Jakości czy ośrodka akredytacyjnego, to prosiłbym o wypowiedź pana dyrektora Warczyńskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#PiotrWarczyński">Oczywiście, tego nie ma w ustawie, gdyż ideą było pozostawienie ministrowi wyboru jednostki akredytacyjnej. W tej chwili taką rolę w ochronie zdrowia spełnia Centrum Monitorowania Jakości. Jest to jednostka budżetowa Ministra Zdrowia, a więc jej wszelkie działania muszą podlegać ustawie o finansach publicznych i być zgodne z ustawą o finansach publicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#MarekBalicki">Opłaty będą z budżetu państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#PiotrWarczyński">Tak, będzie to na takiej zasadzie, jak np. Urząd Rejestracji Leków.</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#DamianRaczkowski">Bardzo przepraszam, ale proszę o to, by nie wchodzić w taką dyskusję. Pytanie ma pani przewodnicząca Streker-Dembińska, potem pan poseł Balicki i pan poseł Katulski.</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#ElżbietaStrekerDembińska">To będzie bardziej sprostowanie niż pytanie. Cały czas odnoszę wrażenie, że panowie nie rozumieją, o co mi chodzi. Albo ja jestem mało komunikatywna, albo po prostu panowie nie znają, nie wiedzą, czym jest system zarządzania jakością. Jeżeli tłumaczycie, że system zarządzania jakością jest wewnętrznym systemem tworzonym przez jednostkę, to jesteście w błędzie, ponieważ nie ma nic lepszego niż zewnętrzna ocena niezależnych instytucji certyfikujących, które nie działają na podstawie tego, co minister napisze i jakie mają być wymagania, bo tutaj jest ogromna dowolność. Nie mamy aktu wykonawczego, nie wiemy, czym będzie się zajmowało centrum certyfikacji. Nie wiemy, na co będzie zwracało uwagę. Pan mówił o tym, że będzie zwracało uwagę na dokumentację, na to, czy szpital złożył kompletna dokumentację. Myślę, że ZOZ zadba o to, by rejestrując się w rejestrze wojewody, złożyć wszystkie dokumenty. Wczoraj czytaliśmy, jakie dokumenty musi złożyć. Jeśli ich nie złoży, to oczywiście nie dostanie wpisu. Nie ma więc sensu ponownie przyglądać się temu, czy dany wojewoda prawidłowo przyjął do wiadomości informacje rejestrowe danego ZOZ.</u>
<u xml:id="u-144.1" who="#ElżbietaStrekerDembińska">Bardzo serdecznie państwa proszę o to, by sięgnęli państwo nie do ustawy, ale do Polskiej Normy. To Polska Norma określa, jakie są standardy, jakie są systemy wymagane przy wdrożeniu systemu zarządzania jakością. Czy obok Polskiej Normy chcą państwo tworzyć w tej chwili jakieś własne, szczegółowe wymagania? To nie jest tak, że ISO jest dla przedsiębiorstw albo dla instytucji. ISO to jest pewien sposób, metoda postępowania, ustawienia zarządzania i jest tak samo dobra w szpitalu, tak samo dobra w samorządzie i tak samo dobra na odlewni żeliwa, ponieważ jest to uniwersalna droga postępowania. Treść, którą w to wpisujemy, rzeczywiście jest indywidualna dla jednostki, którą certyfikujemy.</u>
<u xml:id="u-144.2" who="#ElżbietaStrekerDembińska">W porządku, jeśli chodzi o wprowadzenie takiej instytucji, która będzie kontrolowała, oceniała i porównywała to, który szpital lepiej prowadzi swoje usługi. Na tym minister się zna i ma prawo do tego, by rekomendować szpital, który dobrze wykonuje swoje usługi. Jednak to nie jest w pojęciu certyfikacja jakości. Jeszcze raz się nad tym zastanówmy, by po prostu się nie wygłupić. Jest Polska Norma. Nie twórzmy jakichś własnych wyobrażeń, skoro Norma już to obejmuje.</u>
<u xml:id="u-144.3" who="#ElżbietaStrekerDembińska">Akurat sprawy jakości są mi dość bliskie i znane, więc nie chciałabym, byśmy po uchwaleniu tej ustawy odnieśli wrażenie, że to Centrum Akredytacji jest potrzebne tylko po to, aby 12-osobowa Rada miała lukratywne posady.</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#DamianRaczkowski">Czy pan poseł Balicki chciał zadać pytanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#MarekBalicki">Nie, dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#DamianRaczkowski">Pan poseł Katulski był pierwszy, potem udzielę głosu pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#JarosławKatulski">Chciałbym zwrócić się do wnioskodawców o to, by wyjaśnili mi pewną intencję. Nie jestem wnioskodawcą tej ustawy. Po pierwsze – chciałbym się zwrócić do pani przewodniczącej i powiedzieć, że jednak wnioskodawcy zakładają dobrowolność poddania się temu certyfikatowi niezależnie od tego, że każda jednostka musi wdrożyć wewnętrzny system zarządzania jakością. Może również przystąpić do certyfikowania się w ramach normy ISO i dzisiaj robi tak już wiele szpitali. Uzyskują normę ISO i niezależnie od tego certyfikują się w krakowskim Centrum Monitorowania Jakości.</u>
<u xml:id="u-148.1" who="#JarosławKatulski">Mam wątpliwość i chciałbym, by państwo ją rozwiali. Ośrodek Akredytacyjny ma podlegać ministrowi właściwemu do spraw zdrowia, który jednocześnie będzie organem założycielskim bądź właścicielskim dla certyfikowanych jednostek. Jeśli pojawi się zróżnicowanie np. w wynagrodzeniu za świadczenia zdrowotne, wypłacane przez NFZ, to czy nie będzie to miało bezpośredniego wpływu na uzyskiwanie bądź nie certyfikatu? Będzie to łatwiejsze dla jednostek, dla których organem założycielskim będzie Minister Zdrowia. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#DamianRaczkowski">Bardzo proszę – pani poseł Masłowska. Czy są jeszcze osoby, które chciałyby zabrać głos w debacie ogólnej? Zgłasza się jeszcze pan poseł Ziętek. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to będę zamykał listę mówców. Potem poprosimy przedstawicieli rządu i pana posła Grzegorza Sztolcmana o ostateczne ustosunkowanie się do tych wypowiedzi. Bardzo proszę – pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#MirosławaMasłowska">Muszę powiedzieć, że w całej rozciągłości zgadzam się z tym, co powiedziała pani przewodnicząca Komisji. Faktycznie certyfikacja jakości może być wykonana prawidłowo wyłącznie wtedy, gdy jest robiona przez zewnętrzną grupę. Wręcz trudno sobie wyobrazić, czy to będą podwójne akredytacje i certyfikacje. Istnieje wielkie niebezpieczeństwo, że wprowadzenie takich certyfikacji wcześniej, przed 2012 rokiem, w którym upływa czas na przystosowanie naszych szpitali do pewnych przede wszystkim technicznych warunków narzuconych nam przez UE, nie doprowadzi do tego, że w tym 2012 roku właściwie te certyfikaty będą nieważne. Są normy, jednoznaczne normy, które są identyczne dla zakładu opieki zdrowotnej, dla zakładu produkcyjnego i dla zakładu rolniczego. Trzeba ich przestrzegać i są one bardzo dokładnie opisane.</u>
<u xml:id="u-150.1" who="#MirosławaMasłowska">Wiąże się to z niezwykle dużymi nakładami finansowymi dla tego zakładu, podejmującego decyzję o certyfikacji. W całej rozciągłości zgadzam się tu z panią poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję, pani poseł. Pan poseł Ziętek.</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#JerzyZiętek">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, myślę, że chociaż akredytowanie jest dowolne, to w przypadku przekształcenia szpitali w spółki będzie ono bardzo chętnie stosowane przez przyszłe zarządy czy kierowników. Nie można powiedzieć: ja jestem dobry, to ktoś musi o mnie powiedzieć, że jestem dobry, że dobrze wykonuję swój zawód itd. To pierwsza podstawowa sprawa, jaką założyliśmy sobie lata temu, gdy kliniki (ja pracuję w klinice) nie musiały być akredytowane. Po to, żeby wszyscy wiedzieli, że np. moja klinika jest dobra, to musiałem mieć audyt zewnętrzny, który mnie oceni i powie: tak, ta klinika jest dobra.</u>
<u xml:id="u-152.1" who="#JerzyZiętek">Mamy tutaj jakby dwie kontrole jakości. Jedna – to akredytacja zewnętrzna, o której mówiliśmy. Jednak nie wyobrażam sobie, żeby w danej jednostce nie było komórki kontroli jakości wewnętrznej. W swojej klinice mamy nawet audytorów wewnętrznych, którzy np. z jednego oddziału robią kontrolę jakości w aptece, w laboratorium itd. Dlaczego? Dlatego, że akredytacja, którą otrzymujemy, nie jest do końca życia, ona jest czasowa. Są różnego rodzaju wnioski pokontrolne. Czasami dostajemy ISO na 3 lata, na rok, jeśli nie spełniamy wszystkich warunków. Dlatego w danej jednostce musi funkcjonować wewnętrzny audyt, który będzie sprawował ciągłą kontrolę – nie co jakiś czas wyrywkowo, tylko ciągłą kontrolę jakości procedur…</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#DamianRaczkowski">Przepraszam bardzo, ale proszę o umożliwienie panu posłowi dokończenia wypowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#JerzyZiętek">Jest to dla mnie jednoznaczne i tak to proszę rozumieć. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję bardzo. Pozwalam sobie udzielić głosu. Zgadzam się z panem posłem Ziętkiem, nie wiem, czy pani poseł Masłowska dobrze rozumie samą ideę, ale zarówno zwrócenie się o wydanie certyfikatu czy akredytacji do podmiotu, który tworzymy, do Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia, jak zwrócenie się danej jednostki o wydanie certyfikatu przez firmę zewnętrzną i uzyskanie certyfikatu ISO jest poddaniem się weryfikacji. Jak mówili posłowie, jest to dobrowolne. Szacuje się, że koszt uzyskania certyfikacji wynosiłby około 23 tys. zł – jak podają wnioskodawcy w uzasadnieniu. Oczywiście, na podstawie wiedzy przekazanej przez Centrum Monitorowania Jakości. Tutaj nie ma obligo, ale wszyscy się zgadzamy co do tego, że chcielibyśmy doprowadzić do większej samodzielności tych zakładów, do przekształcenia ich w spółki prawa handlowego. Istotnym elementem może być poddanie się jakiejś dobrowolnej kontroli przez jednostkę podległą Ministrowi Zdrowia. Uważam, że nie ma w tym nic zdrożnego, raczej należałoby dopingować kierowników zakładów do tego, by poddawali się tej kontroli, akredytacji i chcieli uzyskać tę akredytację.</u>
<u xml:id="u-155.1" who="#DamianRaczkowski">Zgadzam się z panią przewodniczącą. Rzeczywiście są to inne systemy, ale nie widzę tu sprzeczności. Możemy ubiegać się zarówno o taką akredytację, jak i o uzyskanie certyfikatu ISO. Wszyscy wiemy, że są różne programy i w ramach samego ISO możemy uzyskać poświadczenie właściwego czy wysokiego poziomu zarządzania kadrami. Możemy ubiegać się o zarządzanie jakością. W ramach ISO możemy się ubiegać o poświadczenie wielu projektów. Często bywa tak, że zakład, jednostka czy firma, która uzyskuje certyfikat w ramach jednej dziedziny, ubiega się o kolejne. Można by powiedzieć, że jest to powielanie poddawania się tej procedurze, ale jednak warto pomyśleć o tym, jaki jest cel. Ten cel jest właściwy i jako jeden z posłów wnioskodawców tego projektu pozytywnie się o tym wypowiadam.</u>
<u xml:id="u-155.2" who="#DamianRaczkowski">Faktycznie, trzeba potwierdzić to, co mówił pan poseł Balicki. Jest pewne zmonopolizowanie wydawania tego rodzaju akredytacji. To jest kwestia niepodlegająca dyskusji.</u>
<u xml:id="u-155.3" who="#DamianRaczkowski">Szanowni państwo, jeżeli nie ma żadnych wystąpień ad vocem, to zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-155.4" who="#DamianRaczkowski">Bardzo proszę, pan poseł Balicki.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#MarekBalicki">Rozumiem, że będzie monopol tej jednostki budżetowej tworzonej przez Ministra Zdrowia na podstawie ustawy o finansach publicznych. Myślę, że to powinno być jakoś tak napisane. Z tej ustawy wynika, że to będzie nieodpłatne, ponieważ nie ma podstawy do pobierania opłat, a one mają być dochodem budżetu państwa. Nie ma określenia wysokości opłat itd. Z tej ustawy wynika, że to będzie nieodpłatne.</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#DamianRaczkowski">Myślę, że to się wyłoni w pracach nad poszczególnymi artykułami. Jest delegacja do wydania rozporządzenia przez Ministra Zdrowia, w którym może zostać ustalona wysokość tych opłat.</u>
<u xml:id="u-157.1" who="#DamianRaczkowski">Dyskusję w kwestii ogólnej uznajemy za zamkniętą. Przystępujemy do procedowania nad poszczególnymi zapisami ustawy.</u>
<u xml:id="u-157.2" who="#DamianRaczkowski">Zaczynamy od tytułu: „ustawa o akredytacji w ochronie zdrowia”. Czy są uwagi do samego tytułu ustawy? Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia tytułu ustawy w tym brzmieniu? Nie ma sprzeciwu, tytuł ustawy został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-157.3" who="#DamianRaczkowski">Przechodzimy do art. 1. Otwieram dyskusję. Kto z pań i panów posłów oraz ze strony społecznej chciałby zabrać głos i odnieść się do zapisów w art. 1?</u>
<u xml:id="u-157.4" who="#DamianRaczkowski">Bardzo proszę – Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#UrszulaSęk">Mamy uwagę o charakterze redakcyjnym. Wydaje nam się, że niezbyt fortunnie jest sformułowana definicja w ust. 2 art. 1, gdzie państwo mówią, że akredytacja jest to system, a później niezręcznie to się czyta – chociażby ust. 1: „ustawa określa zasady i tryb akredytacji”, czyli jakby tryb systemu. Proponujemy, by w ust. 2 dać quasi-definicję akredytacji poprzez określenie celu, jakiemu ma ona służyć. Proponujemy, by ust. 2 brzmiał: „Akredytacja ma na celu potwierdzenie spełniania przez podmiot…” i dalej tak, jak jest w druku.</u>
<u xml:id="u-158.1" who="#UrszulaSęk">Drobna uwaga do ust. 1, w którym jest zapis: „ustawa określa zasady i tryb akredytacji”. Wydaje nam się, że powinno być „tryb udzielania” albo „tryb wydawania”. Pytanie do wnioskodawców, gdyż w art. 3 ust. 1 państwo mówią, że podmiot zwraca się „z wnioskiem o udzielenie akredytacji”, natomiast w ust. 2 jest zapis: „akredytację wydaje minister”. Gdyby państwo zechcieli przesądzić to, czy mówimy o wydawaniu akredytacji czy też o udzielaniu akredytacji. Gdy to państwo przesądzą, to proponujemy w ust. 1 art. 1 dopisać, że ustawa określa zasady i tryb albo „udzielania” albo „wydawania” akredytacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#DamianRaczkowski">Wydaje mi się, że wyraz „udzielania” będzie bardziej właściwy. Czy przedstawiciele rządu mogliby się odnieść do tej kwestii?</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#MarekHaber">Przychylamy się do zgłoszonych poprawek.</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#DamianRaczkowski">Nowe brzmienie miałby ust. 2 w art. 1: „akredytacja ma na celu potwierdzenie spełniania przez podmiot udzielający…” itd. Tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#UrszulaSęk">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#DamianRaczkowski">Jaka jest kolejna uwaga Biura Legislacyjnego?</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#UrszulaSęk">Rozumiem, że w ust. 1 byłoby „tryb udzielania”: „Ustawa określa zasady i tryb udzielania akredytacji…”.</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#DamianRaczkowski">Dodajemy słowo „udzielania”.</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#UrszulaSęk">Jest tu pewna niezręczność, bo dalej mamy wyraz „udzielających”. Czy wnioskodawcy lub rząd zechcieliby się wypowiedzieć co do tego, czy bardziej poprawne jest sformułowanie „udzielanie akredytacji”, czy też „wydawanie akredytacji”?</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#DamianRaczkowski">Można by zapisać: „przyznawania akredytacji”.</u>
<u xml:id="u-167.1" who="#DamianRaczkowski">Bardzo proszę o zabranie głosu stronę rządową.</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#AlinaBudziszewskaMakulska">Szanowni państwo, biorąc pod uwagę uwagi Biura Legislacyjnego, myślę, że mamy propozycję godzącą w te sprawy. Prosimy o rozważenie propozycji zapisu ust. 1: „ustawa określa zasady i tryb udzielania akredytacji”. Zostałby wykreślony dalszy zapis. O tym, że jest to potwierdzenie spełniania standardów przez podmiot udzielający świadczeń zdrowotnych, jest mowa w ust. 2. Wydaje się, że przywołanie tego podmiotu w ust. 1 nie jest konieczne. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-169">
<u xml:id="u-169.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję bardzo. Ust. 1 otrzymałby następujące brzmienie: „ustawa określa zasady i tryb udzielania akredytacji”. Brzmienie ust. 2 przedstawiłem wcześniej. Czy możemy to potraktować jako poprawki redakcyjne, niewymagające głosowania? W związku z tym, że Biuro Legislacyjne ma wątpliwości, to ja przejmę te poprawki i jeszcze raz je przedstawię Wysokiej Komisji.</u>
<u xml:id="u-169.1" who="#DamianRaczkowski">Nowe brzmienie ust. 1 w art. 1 byłoby następujące: „ustawa określa zasady i tryb udzielania akredytacji”. Brzmienie ust. 2 w art. 1: „Akredytacja ma na celu potwierdzenie spełniania przez podmiot udzielający świadczeń zdrowotnych w rozumieniu ustawy…”. Rozumiem, że Biuro Legislacyjne naniesie te poprawki tak, by były zgodne z aktem przyjętym wcześniej przez Komisję.</u>
<u xml:id="u-169.2" who="#DamianRaczkowski">Czy ktoś wyraża sprzeciw wobec przyjęcia tych poprawek? Nie ma sprzeciwu, poprawki zostały przyjęte.</u>
<u xml:id="u-169.3" who="#DamianRaczkowski">Czy ktoś z państwa chciałby się odnieść do całości art. 1?</u>
<u xml:id="u-169.4" who="#DamianRaczkowski">Proszę o stanowisko rządu do zapisu art. 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-170">
<u xml:id="u-170.0" who="#MarekHaber">Przychylamy się do takiego brzmienia tego artykułu.</u>
</div>
<div xml:id="div-171">
<u xml:id="u-171.0" who="#DamianRaczkowski">Czy Biuro Legislacyjne ma jeszcze jakieś uwagi? Nie ma uwag.</u>
<u xml:id="u-171.1" who="#DamianRaczkowski">Przechodzimy do głosowania. Będziemy głosować przy użyciu karty do głosowania.</u>
<u xml:id="u-171.2" who="#DamianRaczkowski">Kto jest za przyjęciem art. 1 w brzmieniu przedstawionym w sprawozdaniu podkomisji z uwzględnieniem przyjętych przez Komisję poprawek? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-171.3" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję. Podaję wynik głosowania. Za przyjęciem art. 1 było 17 posłów, nikt nie był przeciw, wstrzymała się od głosu 1 osoba. Udział w głosowaniu wzięło 18 posłów.</u>
<u xml:id="u-171.4" who="#DamianRaczkowski">Art. 1 został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-171.5" who="#DamianRaczkowski">Przechodzimy do art. 2. Otwieram dyskusję i chętne osoby zapraszam do zabrania głosu. Nie widzę chętnych. W takim razie proszę Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-172">
<u xml:id="u-172.0" who="#UrszulaSęk">Mamy uwagę o charakterze redakcyjnym. Wydaje nam się, że wnioskodawcy zbyt dokładnie opisywali. W ust. 1 art. 2 jest mowa o tym, że standardy jakości opracowuje Rada i przedstawia do zatwierdzenia ministrowi właściwemu do spraw zdrowia. W naszym przekonaniu ust. 2 art. 2 mógłby brzmieć: „minister właściwy do spraw zdrowia publikuje standardy…”. Niepotrzebne jest sformułowanie: „po zatwierdzeniu przez ministra…”. Jest to opisanie zbyt szczegółowe. Wiadomo, że coś będzie obowiązującym standardem, gdy to zatwierdzi minister. W naszym przekonaniu ust. 2 mógłby brzmieć: „Minister właściwy do spraw zdrowia publikuje standardy jakości, o których mowa w art. 1 ust. 2, w drodze [zamiast »w formie«] obwieszczenia w Dzienniku Urzędowym Ministra Zdrowia”.</u>
</div>
<div xml:id="div-173">
<u xml:id="u-173.0" who="#DamianRaczkowski">Proszę przedstawicieli resortu o ustosunkowanie się do tych uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-174">
<u xml:id="u-174.0" who="#MarekHaber">Panie przewodniczący, szanowni państwo, mamy pewne wątpliwości. Obawiamy się, czy proponowany zapis nie zmieni sensu merytorycznego. Prosiłbym o wyjaśnienie pana dyrektora Puzonia.</u>
</div>
<div xml:id="div-175">
<u xml:id="u-175.0" who="#WładysławPuzoń">Wydaje się logiczne, że jeśli minister nie zatwierdzi, to nie publikuje. Jednak z takiego brzmienia można by wnioskować, że przedstawia do zatwierdzenia, a w ust. 2 mamy, że publikuje. Wydaje się, że ta czynność zatwierdzania powinna tutaj zostać – niezależnie od tego, że wygląda to może mniej literacko. Minister potwierdza swoim podpisem, że są to jego standardy, a nie standardy Rady. Może je zatwierdzić lub nie, a po zatwierdzeniu publikuje. Wydaje się to logiczne. Wydaje nam się, że to powinno zostać. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-176">
<u xml:id="u-176.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję bardzo. Czy Biuro Legislacyjne przyjmuje te uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-177">
<u xml:id="u-177.0" who="#UrszulaSęk">Trudno nam polemizować. Jeśli miałaby być wątpliwość, to oczywiście możemy nie zmieniać.</u>
<u xml:id="u-177.1" who="#UrszulaSęk">Prosimy tylko o dwie zmiany – by zamiast „w formie obwieszczenia” było „w drodze obwieszczenia”, bo tak się zwyczajowo pisze i o doprecyzowanie (podobnie jak w ust. 1) tego, że są to standardy jakości: „o których mowa w art. 1 ust. 2”. Pełna nazwa to: „standardy jakości w zakresie udzielania świadczeń zdrowotnych oraz funkcjonowania tego podmiotu”. „Standardy jakości” to nie jest nazwa własna i trzeba by to dookreślić: „o których mowa w art. 1 ust. 2”.</u>
</div>
<div xml:id="div-178">
<u xml:id="u-178.0" who="#DamianRaczkowski">Pierwsza poprawka dotycząca wprowadzenia zapisu „w drodze” chyba nie budzi wątpliwości. Czy Biuro Legislacyjne mogłoby powtórzyć drugą uwagę?</u>
</div>
<div xml:id="div-179">
<u xml:id="u-179.0" who="#UrszulaSęk">W takim razie proponujemy, by ust. 2 brzmiał: „Po zatwierdzeniu przez ministra właściwego do spraw zdrowia standardy jakości, o których mowa w art. 1 ust. 2, publikowane są w drodze obwieszczenia w Dzienniku Urzędowym Ministra Zdrowia”.</u>
</div>
<div xml:id="div-180">
<u xml:id="u-180.0" who="#DamianRaczkowski">Czy strona rządowa mogłaby się odnieść do tych propozycji?</u>
</div>
<div xml:id="div-181">
<u xml:id="u-181.0" who="#MarekHaber">Przychylamy się do tych propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-182">
<u xml:id="u-182.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję. Czy możemy to traktować jako poprawkę redakcyjną? Lepiej nie, bo już widzę, że pani przewodnicząca chce mi zwrócić uwagę, że wziąłem na siebie tę poprawkę dotyczącą art. 1 i chyba będziemy musieli wrócić do tego punktu. Zanim to zrobimy, głos zabierze pan poseł Balicki. Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-183">
<u xml:id="u-183.0" who="#MarekBalicki">Dziękuję bardzo. Oczywiście ta poprawka jest słuszna, ale ja mam wątpliwości innej natury. Rada dostała od ustawodawcy obowiązek opracowania standardów jakości w zakresie udzielania świadczeń zdrowotnych oraz funkcjonowania tego podmiotu. Rada siada i nie wie, co ustawodawca dokładnie miał na myśli, czyli jest to zbyt blankietowe wskazanie obowiązku Rady. Wydaje się, że tu powinny być pewne wytyczne i powinien być akt wykonawczy, który szczegółowo powinien określać, o co chodzi. W tej chwili jest to przepis o daleko idącej ogólności i w tym kontekście mają uzasadnienie wątpliwości, które zgłaszała pani przewodnicząca Streker-Dembińska. Wiemy, jak jest dzisiaj, ale ustawę piszemy do Dziennika Ustaw i nie można zakładać, że ma się w pamięci stan obecny.</u>
</div>
<div xml:id="div-184">
<u xml:id="u-184.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję za tę uwagę. Czy w związku z tą uwagą pan poseł ma jakieś poprawki?</u>
</div>
<div xml:id="div-185">
<u xml:id="u-185.0" who="#MarekBalicki">Nie będę zgłaszał tego typu poprawek, ponieważ ustawę należałoby napisać od nowa. To jest ten problem. Zgłaszam swój niepokój, gdyż w ten sposób nie należy stanowić prawa. Potem i poseł Palikot ma robotę, a TK i szereg prawników mówi, że ustawodawca uchwalił, tylko nie wiadomo, co to znaczy. Chciałbym to zaznaczyć, by było zapisane, natomiast nie jestem wnioskodawcą tej ustawy, więc trudno ode mnie oczekiwać, że napiszę tę ustawę, bo do tego nie jestem przygotowany. Trzeba zatrudnić ekspertów, których dzisiaj nie mamy itd.</u>
</div>
<div xml:id="div-186">
<u xml:id="u-186.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję bardzo. Czy przedstawiciele Ministerstwa potwierdzają obawy, wyrażone przez pana posła Balickiego? Jeśli nie, to potraktujemy to jako uwagę o charakterze ogólnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-187">
<u xml:id="u-187.0" who="#MarekHaber">Bardzo proszę, pan dyrektor Warczyński.</u>
</div>
<div xml:id="div-188">
<u xml:id="u-188.0" who="#PiotrWarczyński">W części, być może tak, ale to jest system, który funkcjonuje i standardy są opracowane. Szpitale spełniają (bądź nie) te standardy.</u>
</div>
<div xml:id="div-189">
<u xml:id="u-189.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję bardzo za udzielenie odpowiedzi. Zgodnie z sugestiami Biura Legislacyjnego proponuję poprawkę do art. 2, polegającą na nadaniu nowego brzmienia ust. 2 w art. 2: „Po zatwierdzeniu przez ministra właściwego do spraw zdrowia standardy jakości, o których mowa w art. 1 ust. 2, publikowane są w drodze obwieszczenia w Dzienniku Urzędowym Ministra Zdrowia”.</u>
<u xml:id="u-189.1" who="#DamianRaczkowski">Czy ktoś sygnalizuje sprzeciw wobec tej poprawki? Jest sprzeciw, będziemy głosować.</u>
</div>
<div xml:id="div-190">
<u xml:id="u-190.0" who="#MarekBalicki">Nie, jest sprzeciw wobec całości. Odpowiedź pana dyrektora Warczyńskiego potwierdziła moje niepokoje. Pan dyrektor mówi, że te standardy są, tyle że w Dzienniku Ustaw nie będzie zawarta wypowiedź pana dyrektora Warczyńskiego. Apeluję do wnioskodawców o uzupełnienie tego przepisu, by on nie miał formy blankietowej. Zmieni się minister albo w ogóle coś zmieni i co innego będzie miało wynikać z tego zapisu ustawy. To jest blankietowe. Ustawa nie powinna zawierać blankietowych zapisów.</u>
</div>
<div xml:id="div-191">
<u xml:id="u-191.0" who="#DamianRaczkowski">Poproszę przedstawiciela wnioskodawców o odniesienie się do tej uwagi. Najpierw zabierze głos pani przewodnicząca.</u>
</div>
<div xml:id="div-192">
<u xml:id="u-192.0" who="#ElżbietaStrekerDembińska">Jednak będę miała kłopoty z pracą nad poszczególnymi artykułami, gdyż rzeczywiście powinniśmy rozstrzygnąć, czy ten system akredytacji ma to określić na przyszłość i być elementem całego systemu zarządzania służbą zdrowia, czy decydowania o służbie zdrowia, czy też po prostu ma potwierdzić istniejący w tej chwili stan. Z wypowiedzi panów z ministerstwa wynika, że to Centrum działa, coś tam robi, Minister ma opracowane standardy. Czy tym dokumentem chcemy usankcjonować stan, który już jest, który państwo wdrożyli, czy też rzeczywiście chcemy stworzyć nową jakość? Jeżeli chcemy stworzyć dokument, który będzie cywilizacyjnie zgodny ze stanowiskiem prawa, zgodny z normami – Polska Norma to nie tylko polska norma, to jest norma europejska – to może rzeczywiście trzeba jeszcze raz usiąść do tego dokumentu, wziąć Polskie Normy i sprawdzić, by porównać, co jest w Polskich Normach i co jest w normach europejskich. A co my tutaj próbujemy wstawić? Wcześniej mówił pan o systemie wewnętrznym, o audytorach wewnętrznych. Państwo po prostu mają ISO i bardzo dobrze. Tak właśnie pracuje ISO. Wszyscy pracujemy nad jakością. Każdy wzajemnie kontroluje swoje działanie, natomiast zewnętrzna instytucja przychodzi do nas certyfikować i sprawdzać, czy my dobrze zarządzamy i czy dobrze realizujemy standardy ISO.</u>
<u xml:id="u-192.1" who="#ElżbietaStrekerDembińska">Jeżeli są standardy ISO, to nie może być tak, że w art. 2 zapiszemy, że standardy jakości opracowuje Rada Akredytacyjna. Proszę państwa, standardy jakości to są standardy, normy, prawa, które obowiązują. To, że państwo mają już opracowane jakieś standardy jakości, to albo idą państwo według tego, co już jest zastane, albo rzeczywiście siadacie i porównujecie to, jakie są te standardy, jak się je opisuje, jak się je wprowadza, a nawet jak się je numeruje.</u>
<u xml:id="u-192.2" who="#ElżbietaStrekerDembińska">Pominęliśmy tutaj zapis, że jest to system dobrowolny. Jeżeli ma to być system dobrowolny, to z kolei on musi ze sobą wnieść coś nowego. Ktoś wdrożył system ISO. Panie przewodniczący, system ISO to nie jest tak, że ISO w aptece, ISO tu, ISO tam. ISO to jest ISO, natomiast pan jako pracodawca decyduje, w jakim zakresie je wprowadza. Standardy wszędzie są identyczne. Takie same w szpitalu i takie same na walcowni, tylko o tym trzeba wiedzieć. Jeszcze raz się zastanówmy, czy nie warto usiąść przy tej ustawie, porównać, by nie nakładać na szpitale podwójnej roboty. Analizując te artykuły, widzę, że te standardy są właściwie takie, jak we wniosku do wojewody, by zarejestrować szpital. Czytamy, że minister właściwy w drodze rozporządzenia ustali dane, szczegółowy sposób, czyli my nic nie wiemy, co minister ma zamiar ustalić i jak daleko pójdzie to rozwiązanie.</u>
<u xml:id="u-192.3" who="#ElżbietaStrekerDembińska">Istotną częścią tej ustawy jest sposób wyłaniania, powoływania i opłacania Rady Akredytacyjnej. W zasadzie to jest istota tej ustawy, natomiast cała reszta to nieudolne przełożenie na język ustawy czegoś, co już jest realizowane, a co wcale nie odpowiada standardom, normom i nazewnictwu, które obowiązuje w zarządzaniu jakością.</u>
</div>
<div xml:id="div-193">
<u xml:id="u-193.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję pani przewodniczącej za wywód. Czy on się skończy jakimś wnioskiem formalnym?</u>
</div>
<div xml:id="div-194">
<u xml:id="u-194.0" who="#ElżbietaStrekerDembińska">Wniosek formalny to prośba do wnioskodawców o ponowne rozważenie tego projektu bądź o powołanie podkomisji, która w drodze rozważenia projektu i porównania z tym, co już obowiązuje w polskim systemie prawnym spróbowałaby doprowadzić do takiego stanu, który byłby adekwatny do prawodawstwa w cywilizowanym kraju.</u>
</div>
<div xml:id="div-195">
<u xml:id="u-195.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję bardzo. Wniosek o rozważenie przez wnioskodawców możliwości zmiany ustawy nie jest wnioskiem formalnym, ale jest nim wniosek o powołanie podkomisji. Jeśli pani poseł podtrzyma ten wniosek, to poddam go pod głosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-196">
<u xml:id="u-196.0" who="#ElżbietaStrekerDembińska">Podtrzymuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-197">
<u xml:id="u-197.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję. Czy na tym etapie możemy poddać pod głosowanie wniosek o powołanie podkomisji do szczegółowego rozpatrzenia tego projektu?</u>
</div>
<div xml:id="div-198">
<u xml:id="u-198.0" who="#BogdanCichy">Rozumiemy, że państwo rozpoczęli pracę nad tym projektem. Jeśli państwo zechcą zmienić zdanie, to oczywiście w każdej chwili Komisja może zmienić zdanie i przekazać projekt do podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-199">
<u xml:id="u-199.0" who="#MarekBalicki">Przy ustawie o ochronie zdrowia psychicznego stanowisko Biura Legislacyjnego było takie, że jak Komisja rozpocznie pracę nad projektem, to nie można go skierować do podkomisji. Prosiłbym Biuro Legislacyjne o to, aby akurat w tej sprawie miało jednolite stanowisko. To było 2 tygodnie temu.</u>
</div>
<div xml:id="div-200">
<u xml:id="u-200.0" who="#BogdanCichy">Regulamin Sejmu nie określa tego w sposób jednoznaczny. Z art. 41 regulaminu Sejmu wynika, że do szczegółowego rozpatrzenia projektu komisje mogą powołać podkomisję. Powstaje kwestia wykładni prawnej – w jakim momencie. Tu jest ta kwestia. Państwo rozpoczęli pracę, art. 1 został przyjęty. Gdyby była taka sytuacja, że np. ustawa obejmuje 50 artykułów, Komisja przyjęła 45 artykułów i nagle jest kwestia odesłania do podkomisji, to trzeba by się nad tym zastanowić. W stanie faktycznym, w jakim państwo są w tej chwili, państwo przyjęli art. 1. Praca jakby się rozpoczyna i w związku z tym można…</u>
</div>
<div xml:id="div-201">
<u xml:id="u-201.0" who="#MarekBalicki">Popieram wniosek pani poseł Streker-Dembińskiej o skierowanie projektu do podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-202">
<u xml:id="u-202.0" who="#DamianRaczkowski">Jest to wniosek formalny. W związku z tym, że Biuro Legislacyjne nie ma zastrzeżeń co do głosowania nad tym wnioskiem, poddam go pod głosowanie, chociaż uważam, że wybór prac został dokonany przez Komisję dużo wcześniej. Komisja wybrała 3 akty prawne i stwierdziła, że nad nimi powinna pochylić się podkomisja. Tym samym wyznaczyła sposób prac nad tym pakietem ustaw.</u>
<u xml:id="u-202.1" who="#DamianRaczkowski">Kto z pań i panów posłów jest za wnioskiem pani poseł Streker-Dembińskiej, aby ustawę o akredytacji w ochronie zdrowia skierować do prac w podkomisji? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-202.2" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję. Podaję wyniki głosowania. Za było 6 posłów, przeciw – 11 posłów, 1 osoba wstrzymała się od głosowania. Wniosek został odrzucony.</u>
<u xml:id="u-202.3" who="#DamianRaczkowski">Jeżeli nie ma innych głosów do art. 2, poddam pod głosowanie złożoną przez siebie poprawkę. W art. 2 ust. 2 po słowie „jakości” proponuję przecinek i wyrazy: „o których mowa w art. 1 ust. 2”. Odczytam zaproponowane nowe brzmienie ust. 2: „Po zatwierdzeniu przez ministra właściwego do spraw zdrowia standardy jakości, o których mowa w art. 1 ust. 2, publikowane są w drodze obwieszczenia w Dzienniku Urzędowym Ministra Zdrowia”. Czy jest sprzeciw wobec tej poprawki? Nie ma sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-202.4" who="#DamianRaczkowski">Czy są uwagi do całości art. 2? Nie ma uwag. Proszę stronę rządową o ustosunkowanie się do zapisu art. 2. Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-203">
<u xml:id="u-203.0" who="#MarekHaber">Akceptujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-204">
<u xml:id="u-204.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję bardzo. Czy jakieś uwagi ma Biuro Legislacyjne? Nie ma uwag.</u>
<u xml:id="u-204.1" who="#DamianRaczkowski">Czy ktoś z pań i panów posłów jest przeciwny przyjęciu art. 2 w brzmieniu przedstawionym w sprawozdaniu podkomisji z uwzględnieniem złożonej przeze mnie poprawki? Widzę sprzeciw, będziemy głosować przy użyciu urządzeń do głosowania.</u>
<u xml:id="u-204.2" who="#DamianRaczkowski">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem art. 2 w brzmieniu przedstawionym przez podkomisję z uwzględnieniem zgłoszonej przeze mnie poprawki? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-204.3" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję bardzo. Podaję wyniki głosowania. Za przyjęciem art. 2 było 15 posłów, przeciw – 3, wstrzymała się od głosu 1 osoba.</u>
<u xml:id="u-204.4" who="#DamianRaczkowski">Art. 2 został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-204.5" who="#DamianRaczkowski">Pani przewodnicząca Streker-Dembińska sygnalizowała, że w art. 1 ust. 2, nad którym przed chwilą zakończyliśmy pracę, wykreśliliśmy słowo „dobrowolne”. Wydaje się, że uwaga pani przewodniczącej jest słuszna, iż to słowo ma istotne znaczenie w tym projekcie.</u>
<u xml:id="u-204.6" who="#DamianRaczkowski">Bardzo proszę – Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-205">
<u xml:id="u-205.0" who="#UrszulaSęk">Tak wynika z istoty i z dalszych przepisów. Skoro podmiot udzielający świadczeń zdrowotnych sam występuje z wnioskiem, to nikt go nie zmusza. Może wystąpić, a może nie wystąpić. Już jakby z tego wynika dobrowolność.</u>
</div>
<div xml:id="div-206">
<u xml:id="u-206.0" who="#DamianRaczkowski">Czy przedstawiciele rządu również nie mają żadnych obiekcji w tej kwestii?</u>
</div>
<div xml:id="div-207">
<u xml:id="u-207.0" who="#MarekHaber">Zgadzamy się ze stanowiskiem Biura Legislacyjnego, że wynika to z dalszej treści ustawy. Nie mamy także nic przeciwko temu, aby wpisać słowo „dobrowolny”.</u>
</div>
<div xml:id="div-208">
<u xml:id="u-208.0" who="#DamianRaczkowski">Jeżeli rząd nie ma nic przeciwko, to myślę, że pozostawimy to tak, jak jest.</u>
<u xml:id="u-208.1" who="#DamianRaczkowski">Proszę – pani poseł Kozłowska-Rajewicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-209">
<u xml:id="u-209.0" who="#AgnieszkaKozłowskaRajewicz">Jeżeli to słowo miałoby być dopisane, to proponuję dopisać zdanie, że akredytacja ma charakter dobrowolny.</u>
</div>
<div xml:id="div-210">
<u xml:id="u-210.0" who="#DamianRaczkowski">Mamy już przyjęte następujące brzmienie: „Akredytacja ma na celu potwierdzenie spełniania przez podmiot udzielający świadczeń zdrowotnych…” itd. Chyba trzeba by było zmienić całą strukturę tego przepisu.</u>
<u xml:id="u-210.1" who="#DamianRaczkowski">Bardzo proszę, panie mecenasie.</u>
</div>
<div xml:id="div-211">
<u xml:id="u-211.0" who="#BogdanCichy">Uważamy, że decyzje podjęte przez Komisję są prawidłowe. To rozwiązanie nie budzi żadnych wątpliwości pod względem legislacji. Jakiekolwiek uzupełnianie czy dodawanie może tylko psuć to prawo, nad którym w tej chwili państwo pracują. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-212">
<u xml:id="u-212.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję bardzo. Pani przewodnicząca, pod takim naporem chyba musimy się wycofać. Czy musimy głosować, bo powiedziałem o powrocie do punktu?</u>
</div>
<div xml:id="div-213">
<u xml:id="u-213.0" who="#BogdanCichy">Nie, rozumiem, że państwo przyjęli brzmienie. Była uwaga, państwo wymieniali poglądy i decyzji państwo nie zmieniają. Rozumiem, że taką wolę wyraził pan przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-214">
<u xml:id="u-214.0" who="#WojciechIdaszak">Jeśli już procedujemy ten projekt, to chciałbym podkreślić, że samorząd lekarski byłby za zachowaniem określenia „dobrowolne”. To, że procedura akredytacyjna wszczynana jest na wniosek, a nie z urzędu, nie przesądza o tym, czy posiadanie akredytacji będzie dobrowolne czy też obowiązkowe. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-215">
<u xml:id="u-215.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję bardzo. Te kwestie już rozpatrzyliśmy, ale dziękuję za głos, będzie zapisany w stenogramie.</u>
<u xml:id="u-215.1" who="#DamianRaczkowski">Przystępujemy do rozpatrzenia art. 3. Bardzo proszę, pan poseł Grzegorz Sztolcman w ramach dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-216">
<u xml:id="u-216.0" who="#GrzegorzSztolcman">Dziękuję, panie przewodniczący. Chciałbym zgłosić poprawkę do art. 3. Poprawka dotyczy ust. 2, ust. 5 i ust. 8.</u>
<u xml:id="u-216.1" who="#GrzegorzSztolcman">Ust. 2 otrzymuje brzmienie: „Akredytację wydaje minister właściwy do spraw zdrowia, na podstawie rekomendacji Rady, w formie certyfikatu akredytacyjnego, po przeprowadzeniu procedury oceniającej podmiot udzielający świadczeń zdrowotnych, zwanej dalej »procedurą oceniającą«”.</u>
<u xml:id="u-216.2" who="#GrzegorzSztolcman">Odczytam brzmienie ust. 8, gdyż są powiązane: „Na podstawie dokumentów, o których mowa w ust. 7, Rada dokonuje oceny punktowej spełniania poszczególnych standardów i przedstawia ministrowi właściwemu do spraw zdrowia rekomendację w zakresie wydania albo odmowy wydania podmiotowi udzielającemu świadczeń zdrowotnych akredytacji”.</u>
<u xml:id="u-216.3" who="#GrzegorzSztolcman">Te poprawki mają na celu zastąpienie wniosku Rady rekomendacją Rady. W ten sposób w tym artykule unikamy mowy o dwóch wnioskach, tj. o wniosku podmiotu występującego o akredytację oraz o wniosku Rady Akredytacyjnej do Ministra Zdrowia.</u>
<u xml:id="u-216.4" who="#GrzegorzSztolcman">Art. 3 ust. 5 pkt 2 proponuję nadać następujące brzmienie: „wglądu do dokumentacji medycznej na zasadach określonych w ustawie z dnia… 2008 roku o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta w sposób uniemożliwiający identyfikację pacjenta w zakresie niezbędnym do przeprowadzenia przeglądu”. Ta poprawka ma na celu zapewnienie ochrony danych osobowych. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-217">
<u xml:id="u-217.0" who="#DamianRaczkowski">Proszę o złożenie tych poprawek na piśmie. Pan poseł Katulski chciał zabrać głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-218">
<u xml:id="u-218.0" who="#JarosławKatulski">Ponownie zwracam się do wnioskodawców, ponieważ w części ogólnej w ogóle nie dostałem odpowiedzi. Chodzi mi o odniesienie się do ust. 3. Jest to dokładnie to samo, o czym mówiłem. Ośrodek akredytacyjny ma być jednostką podległą ministrowi właściwemu do spraw zdrowia. Prosiłbym o wyjaśnienie intencji. Dlaczego tak ma być, skoro Minister Zdrowia będzie również organem założycielskim bądź właścicielskim dla jednostek, które będą certyfikowane? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-219">
<u xml:id="u-219.0" who="#DamianRaczkowski">Czy pan poseł Sztolcman chciałby się do tego odnieść? Na pewno będę prosił przedstawicieli strony rządowej o ustosunkowanie się do tego pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-220">
<u xml:id="u-220.0" who="#MarekHaber">Proszę o wyjaśnienie pana dyrektora Puzonia.</u>
</div>
<div xml:id="div-221">
<u xml:id="u-221.0" who="#WładysławPuzoń">Oczywiście odniesiemy się do tego od strony formalnoprawnej. W projekcie jest zasada certyfikacji państwowej, której dokonuje organ władzy – Minister Zdrowia. Minister Zdrowia może to robić sam – nie mamy tu żadnych innych przepisów. Rozumiemy, że przepisy ust. 3 wskazują, że co prawda Minister będzie tym organem, który wydaje, jednakże będą tego dokonywały jego wyspecjalizowane służby. Na to właśnie wskazuje art. 3 ust. 3. Będzie to robił ośrodek akredytacyjny. Z tym wiążą się następne przepisy, mówiące o tym, na czym ta procedura ma polegać. W ramach tej procedury dokonują tego osoby upoważnione przez ośrodek. Oczywiście tych przepisów można by tu nie zamieszczać, tylko byłby zapis, że robi to Minister, a robi to po prostu przy pomocy swoich służb.</u>
<u xml:id="u-221.1" who="#WładysławPuzoń">Ust. 3 też ma takie znaczenie. Będzie to robiła jednostka, którą będzie musiał mieć Minister. Jeżeli jej nie ma, to ją powoła. Musi ją powołać. Jest to jednostka podległa, czyli to będzie niewątpliwie jednostka budżetowa, bo Minister nie może powoływać innych jednostek, gdyż inaczej musielibyśmy stworzyć instytucję ustawową, czyli ustawa tworzyłaby jakiś podmiot, który by tego dokonywał. Związane byłyby z tym koszty itd. Wiele rzeczy Minister dokonuje przy pomocy swoich służb właśnie w formie jednostek podległych i nadzorowanych, co jest jednoznaczne z tym, że będą to jednostki budżetowe. Sądzimy, że wiąże się to ze znacznie mniejszymi kosztami funkcjonowania takich jednostek. Tak m.in. działa Agencja Oceny Technologii Medycznych. Takie zahaczenie (nie wiem, czy podobne) jest też w ustawie o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych, która zobowiązuje Ministra do podjęcia kroków w celu powołania jednostki, która będzie dokonywała oceny technologii medycznych. Taką jednostką jest Agencja Oceny Technologii Medycznych.</u>
<u xml:id="u-221.2" who="#WładysławPuzoń">Nie możemy wskazać, czy będzie to krakowski, czy inny ośrodek, ale on musi być. Nie możemy się powołać na akt kreujący, erekcyjny tej jednostki, bo to będzie zarządzenie, a więc akt prawa bardzo nietrwały. Nie możemy się powołać na akt, niebędący źródłem prawa powszechnie obowiązującego, ale tym samym nie musi to być ośrodek krakowski lub inny. On po prostu musi być…</u>
</div>
<div xml:id="div-222">
<u xml:id="u-222.0" who="#DamianRaczkowski">Bardzo przepraszam, ale już sam nie słyszę pana dyrektora. Proszę o chwilę skupienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-223">
<u xml:id="u-223.0" who="#WładysławPuzoń">Druga rzecz – konflikt interesów. Jest to zadanie Ministra, więc nie można stworzyć jeszcze dodatkowego organu, który robiłby to dla 3 czy 4 szpitali Ministra. Dzisiaj też Minister prowadzi Centralny Rejestr Zakładów Opieki Zdrowotnej dla tzw. szpitali ministerialnych. Trzeba tu rozdzielić jakby dwie sfery, sferę imperium, czyli Centralny Rejestr ZOZ, w tym przypadku akredytacja, od sfery dominium, gdzie Minister wykonuje jakieś prawa właścicielskie. Jest to dość typowa sytuacja. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-224">
<u xml:id="u-224.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję bardzo. Zgłosiła się pani poseł Sławiak. Czy są jeszcze zgłoszenia? Pan poseł Balicki. Nie ma więcej zgłoszeń, wobec tego zamykamy listę osób debatujących nad tym punktem. Bardzo proszę – pani poseł Sławiak.</u>
</div>
<div xml:id="div-225">
<u xml:id="u-225.0" who="#BożenaSławiak">Chciałam zwrócić uwagę na to, że w tym artykule – pewnie także w innych artykułach tej ustawy – powinniśmy chyba zmienić nazewnictwo właśnie na „udzielanie akredytacji” – zresztą na wniosek Biura Legislacyjnego. W ust. 9 i ust. 10 znowu mamy „wydanie akredytacji”, a więc powinniśmy to zmienić na „udzielenie akredytacji”.</u>
</div>
<div xml:id="div-226">
<u xml:id="u-226.0" who="#DamianRaczkowski">Pan poseł Balicki.</u>
</div>
<div xml:id="div-227">
<u xml:id="u-227.0" who="#MarekBalicki">Dziękuję bardzo. Pierwsza uwaga do tej części, w której wypowiedział się pan dyrektor Puzoń. Zgadzam się z nim w 100%, ale pan dyrektor Puzoń pominął jeden fakt. Agencja Oceny Technologii Medycznych przywołana w ustawie o świadczeniach opieki zdrowotnej służy wyłącznie jako jednostka pomocnicza w działaniu Ministra Zdrowia, natomiast nie pobiera opłat i nie działa na rzecz jednostek zewnętrznych.</u>
<u xml:id="u-227.1" who="#MarekBalicki">W tym przypadku należałoby zastosować analogię zgodną z projektem ustawy skierowanym do konsultacji społecznych, nowelizującym ustawę o świadczeniach opieki zdrowotnej, gdzie jest wprowadzany cały tryb stwierdzania, które świadczenie jest gwarantowane, a które niegwarantowane. Tam są określone w drodze ustawy opłaty od wnioskodawców, którzy chcą, żeby określone świadczenie było uznane za gwarantowane czy nie. Jeśli to ma być jednostka budżetowa, czy ma być to dochód budżetu państwa, to musi być określona wysokość opłaty albo to, kto ustala wysokość opłaty. Nie może to być zapisane blankietowo – tak jak w tej chwili. Jeśli to jest bezpłatne, to wtedy trzeba wyraźnie zapisać, że koszty przeprowadzania procedury przez ośrodek akredytacyjny są finansowane z budżetu państwa. To trzeba ustalić.</u>
</div>
<div xml:id="div-228">
<u xml:id="u-228.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-229">
<u xml:id="u-229.0" who="#MarekBalicki">Przepraszam, mam jeszcze uwagę do poprawki. Nie mam jej na piśmie, ale z tego co zapamiętałem, nie wiem, czy zmiana w ust. 5, dotycząca wglądu w dokumentację, nie jest nieżyciowo podana. Będzie dostęp do dokumentacji medycznej, ale w taki sposób, że będzie to zanonimizowane. Z IPN wiemy, że przygotowanie takiej dokumentacji kosztuje i wymaga pewnych czynności, które w tym przypadku albo będą nieżyciowe, albo będą zbędne. Z innych przepisów dotyczących dokumentacji wynika, że np. na każdej stronie historii choroby powinny być podane dane osobowe pacjenta, a nie tylko z przodu, a więc roboty byłoby strasznie dużo i nie wiem, czy to jest praktyczne. Raczej należy upoważnić do dostępu do dokumentacji osoby, które z tytułu posiadania prawa do wykonywania określonego zawodu mają prawo dostępu do takiej dokumentacji – tak jak to będzie w przypadku następnej ustawy o kontraktach wojewódzkich, gdzie ten problem tak został rozwiązany.</u>
</div>
<div xml:id="div-230">
<u xml:id="u-230.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję bardzo za te głosy. Czy w odniesieniu do propozycji pani poseł Sławiak możemy przyjąć, że są to zmiany o charakterze ewidentnie redakcyjnym, które ujednolicają tekst?</u>
</div>
<div xml:id="div-231">
<u xml:id="u-231.0" who="#UrszulaSęk">Tak. Jeśli państwo przyjęli, że mówimy o „udzielaniu akredytacji”, to my już czujemy się zobowiązani do zmiany tych słów i dostosowania w całym tekście ustawy. Dotyczyłoby to również ust. 2 i ust. 8. Pan poseł czytał poprawkę do ust. 5 i oczywiście tutaj też dostosujemy.</u>
<u xml:id="u-231.1" who="#UrszulaSęk">Mamy jeszcze uwagę właściwie bardziej do art. 5 pkt 1. Chyba również w opinii jest podniesione to, że w art. 1 ust. 3 przesądzają państwo, co ma zawierać wniosek. Nawiasem mówiąc, proponowalibyśmy zapisać: „wniosek zawiera”, a nie „wniosek obejmuje”. W art. 5 jest upoważnienie do określenia przez ministra w drodze rozporządzenia: „1) dane, które powinien zawierać wniosek”.</u>
</div>
<div xml:id="div-232">
<u xml:id="u-232.0" who="#DamianRaczkowski">Przepraszam, o którym punkcie mówi pani mecenas?</u>
</div>
<div xml:id="div-233">
<u xml:id="u-233.0" who="#UrszulaSęk">Art. 3 ust. 1 w powiązaniu z art. 5 pkt 1. One się nakładają i muszą państwo zdecydować – albo to minister powinien określić, albo powinno to być w ustawie. W naszym przekonaniu dane, które zawiera wniosek, powinny być w ustawie. Jeśli państwo przyjmą takie brzmienie art. 3 ust. 1, to trzeba będzie dokonać korekty w art. 5 poprzez skreślenie pkt 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-234">
<u xml:id="u-234.0" who="#DamianRaczkowski">Poproszę przedstawicieli resortu o odniesienie się do tej kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-235">
<u xml:id="u-235.0" who="#MarekHaber">Prosimy o chwilę namysłu.</u>
</div>
<div xml:id="div-236">
<u xml:id="u-236.0" who="#DamianRaczkowski">Zastanawiam się, czy pan poseł Balicki nie podniósł słusznej sprawy, bo w tej chwili dostęp czy kontrolę dokumentacji medycznej w pewnym zakresie mają pracownicy NFZ, którzy sprawdzają sposób udzielania usługi. Pracownicy NFZ mają prawo wglądu w dokumentację medyczną. Czy nie warto byłoby zastosować podobnych rozwiązań do upoważnionych przez ośrodek akredytacyjny osób, które to realizują w ramach przeglądu, o którym mowa w ust. 5 art. 3? Albo pozostawilibyśmy pkt 2 w przedłożeniu pierwotnym z ewentualnym dodaniem, np.: „wglądu do dokumentacji medycznej w zakresie niezbędnym do przeprowadzenia przeglądu na podstawie odrębnych przepisów”. Nie wiem, prosiłbym tutaj o opinię resortu.</u>
<u xml:id="u-236.1" who="#DamianRaczkowski">Wcześniej zgłosił się pan poseł Balicki.</u>
</div>
<div xml:id="div-237">
<u xml:id="u-237.0" who="#MarekBalicki">Wprawdzie było to uchwalane wczoraj we wczesnych godzinach rannych, albo późnych nocnych, ale w art. 117 ustawy o zakładach opieki zdrowotnej, gdzie jest mowa o kontroli, tam też jest napisane, że kontrola obejmuje m.in. żądanie dokumentacji medycznej. Rozumiem, że nie chodzi tylko o samo żądanie, ale również o wgląd. W ust. 3 jest napisane, że wymienione czynności mogą być realizowane wyłącznie przez osobę wykonującą zawód medyczny. Gdybyśmy nie pracowali w nocy, to byśmy pamiętali, co w nocy uchwalaliśmy. Może warto zastosować takie rozwiązanie, jakie zostało przyjęte wczoraj. Z tego, co mówił pan dyrektor Puzoń, wynika, że ta jednostka i tak jest podległa ministrowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-238">
<u xml:id="u-238.0" who="#DamianRaczkowski">Pani poseł Łukacijewska.</u>
</div>
<div xml:id="div-239">
<u xml:id="u-239.0" who="#ElżbietaŁukacijewska">Dziękuję bardzo. Ponieważ są wątpliwości i strona rządowa zastanawia się, a także dla higieny pracy, o której wczoraj była mowa na innej sali, potrzebna jest przerwa. Zgłaszam wniosek o 1,5 godziny przerwy, by posłowie mogli zjeść obiad ewentualnie odświeżyć się, Każdy musi jeść. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-240">
<u xml:id="u-240.0" who="#DamianRaczkowski">W związku z tym, że są osoby, które nie jedzą, ogłaszam godzinę przerwy do godz. 15.30.</u>
<u xml:id="u-240.1" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
<u xml:id="u-240.2" who="#DamianRaczkowski">Poczekamy kilka minut, aż Sekretariat Komisji przygotuje kopie 3 dodatkowych poprawek, które pan poseł Grzegorz Sztolcman złożył na ręce prezydium Komisji. Za chwilę wrócimy do dyskusji nad poprawkami w art. 3. Może zrobimy tak, że jeszcze raz przedstawię poprawki, które zostały zgłoszone przed przerwą. Może w tym czasie uda się dostarczyć dodatkowe poprawki.</u>
<u xml:id="u-240.3" who="#DamianRaczkowski">Jest poprawka do art. 3, propozycja nadania nowego brzmienia ust. 2. Zgodnie z poprawką pana posła Sztolcmana nowe brzmienie byłoby następujące: „Akredytację wydaje minister właściwy do spraw zdrowia, na podstawie rekomendacji Rady, w formie certyfikatu akredytacyjnego, po przeprowadzeniu procedury oceniającej podmiot udzielający świadczeń zdrowotnych, zwanej dalej »procedurą oceniającą«”.</u>
<u xml:id="u-240.4" who="#DamianRaczkowski">W tym samym artykule pan poseł proponuje zmianę ust. 8, który otrzymałby następujące brzmienie: „Na podstawie dokumentów, o których mowa w ust. 7, Rada dokonuje oceny punktowej spełniania poszczególnych standardów i przedstawia ministrowi właściwemu do spraw zdrowia rekomendację w zakresie wydania albo odmowy wydania podmiotowi udzielającemu świadczeń zdrowotnych akredytacji”. Zapis funkcjonujący w pierwotnym przedłożeniu uzupełniamy o słowa: „przedstawia ministrowi właściwemu” oraz „rekomendację w zakresie”.</u>
<u xml:id="u-240.5" who="#DamianRaczkowski">Kolejna poprawka przedstawiona przez pana posła Sztolcmana dotyczy ust. 5 pkt 2, co do którego wypowiadały się panie posłanki i pan poseł Balicki. Pierwotna propozycja była taka, aby pkt 2 w ust. 5 otrzymał następujące brzmienie: „Ust. 5. W ramach przeglądu, o którym mowa w ust. 4, upoważniona przez ośrodek akredytacyjny osoba jest uprawniona do: (…) 2) wglądu do dokumentacji medycznej na zasadach określonych w ustawie z dnia (…) 2008 roku o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, w sposób uniemożliwiający identyfikację pacjenta, w zakresie niezbędnym do przeprowadzenia przeglądu”. Były kontrowersje co do możliwości faktycznego sprawdzenia tych danych, tak aby identyfikacja pacjenta nie była możliwa. Zapewne fizycznie można to wykonać, ale wprowadziłoby to szereg utrudnień w prowadzeniu takiej kontroli. Pan poseł Sztolcman zdecydował się na zaproponowanie Wysokiej Komisji skreślenia wyrazów: „w sposób uniemożliwiający identyfikację pacjenta”, tym samym pozostawiając wcześniej przeczytane przeze mnie wyrazy.</u>
<u xml:id="u-240.6" who="#DamianRaczkowski">Czy są uwagi do tej poprawki? Czy są osoby, które chciałyby zabrać głos i odnieść się do tych poprawek przed głosowaniem? Jeśli nie, to poczekamy jeszcze na kolejne poprawki. Czy Biuro Legislacyjne dysponuje tym materiałem? Czy Biuro Legislacyjne ma uwagi do tych poprawek?</u>
</div>
<div xml:id="div-241">
<u xml:id="u-241.0" who="#UrszulaSęk">Przepraszam, ale nie do końca usłyszeliśmy czy pan przewodniczący odczytał brzmienie ze zmianami – zamiast „wydaje” – „udziela”. Zgłaszam uwagę dotyczącą zmiany słów „wniosek obejmuje” na słowa „wniosek zawiera”. Nie mamy innych uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-242">
<u xml:id="u-242.0" who="#DamianRaczkowski">Proszę mi przypomnieć, w którym to ma być miejscu.</u>
</div>
<div xml:id="div-243">
<u xml:id="u-243.0" who="#UrszulaSęk">Art. 3 ust. 1 zdanie drugie.</u>
</div>
<div xml:id="div-244">
<u xml:id="u-244.0" who="#DamianRaczkowski">Jest propozycja, by zamiast słów „wniosek obejmuje” zapisać: „wniosek zawiera”.</u>
<u xml:id="u-244.1" who="#DamianRaczkowski">Czy możemy to potraktować jako poprawkę redakcyjną? W takim razie nie będziemy nad nią głosować. Nie będziemy również głosować nad zmianami w ust. 9 i ust. 10, dotyczącymi zamiany słowa „wydaje” na „udziela”.</u>
<u xml:id="u-244.2" who="#DamianRaczkowski">Mamy już kopie zgłoszonych kolejnych poprawek. Nie dotyczą one art. 3. Możemy przejść do głosowania.</u>
<u xml:id="u-244.3" who="#DamianRaczkowski">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam poprawki za przyjęte. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-244.4" who="#DamianRaczkowski">Proszę stronę rządową o odniesienie się do całości art. 3. Czy rząd ma uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-245">
<u xml:id="u-245.0" who="#MarekHaber">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, akceptujemy poprawki w przedstawionym kształcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-246">
<u xml:id="u-246.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję, panie ministrze. Czy Biuro Legislacyjne ma jakieś zastrzeżenia? Nie ma zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-246.1" who="#DamianRaczkowski">W takim razie poddaję pod głosowanie art. 3 w brzmieniu przedstawionym w sprawozdaniu podkomisji z przyjętymi przez Komisję poprawkami.</u>
<u xml:id="u-246.2" who="#DamianRaczkowski">Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu art. 3 w takim brzmieniu? Sprzeciwu nie słyszę, art. 3 został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-246.3" who="#DamianRaczkowski">Przechodzimy do art. 4. Czy ktoś chciałby zabrać głos? Proszę bardzo – pani przewodnicząca.</u>
</div>
<div xml:id="div-247">
<u xml:id="u-247.0" who="#ElżbietaStrekerDembińska">Mam pytanie do art. 4, który mówi, że podmiot udzielający świadczeń zdrowotnych wnosi opłatę za przeprowadzenie procedury oceniającej. Czy mamy podaną wysokość tej opłaty? Zgodnie z wymaganiami powinna być określona wysokość opłaty za procedurę oceniającą. Mam tu najmniejsze doświadczenie, ale z tego, co wiem, to w tej chwili opłaty umieszcza się w ustawie, a nie w rozporządzeniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-248">
<u xml:id="u-248.0" who="#DamianRaczkowski">Przepraszam bardzo, czy pani przewodnicząca pozwoli, bym udzielił głosu panu posłowi Sztolcmanowi? Pan poseł złożył poprawkę wychodzącą naprzeciw zastrzeżeniom zgłaszanym przez panią przewodniczącą i przez pana posła Balickiego. Mam nadzieję, że wątpliwości w jakimś sensie zostaną rozwiane. Bardzo proszę, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-249">
<u xml:id="u-249.0" who="#GrzegorzSztolcman">Dziękuję, panie przewodniczący. Proponuję w art. 4 po ust. 1 dodać ust. 2 w brzmieniu: „Opłata, o której mowa w ust. 1, stanowi dochód budżetu państwa i nie może przekraczać 15-krotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw łącznie z wypłatami z zysku w I kwartale poprzedniego roku, ogłaszanego przez prezesa GUS w Dzienniku Urzędowym RP Monitor Polski”. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-250">
<u xml:id="u-250.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję. Czy są uwagi do poprawki? Proszę Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-251">
<u xml:id="u-251.0" who="#UrszulaSęk">Uwaga redakcyjna. Wolelibyśmy, aby ten dopisek był zdaniem drugim w ust. 1 i by to zdanie zaczynało się od słów: „Opłata nie może przekraczać 15-krotności przeciętnego wynagrodzenia…”. Mówi się, że jest opłata i jakiej kwoty nie może przekraczać. Czym innym jest natomiast to, że stanowi ona dochód budżetu państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-252">
<u xml:id="u-252.0" who="#DamianRaczkowski">Rozumiem. Pytanie chciałaby zadać pani przewodnicząca. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-253">
<u xml:id="u-253.0" who="#ElżbietaStrekerDembińska">Z czego wynika właśnie taka wysokość opłaty? W jaki sposób by to państwo uzasadnili?</u>
</div>
<div xml:id="div-254">
<u xml:id="u-254.0" who="#DamianRaczkowski">Panie ministrze, bardzo proszę o kilka słów uzasadnienia. Czy Ministerstwo akceptuje taką kwotę?</u>
</div>
<div xml:id="div-255">
<u xml:id="u-255.0" who="#MarekHaber">Bardzo proszę, pan dyrektor Warczyński.</u>
</div>
<div xml:id="div-256">
<u xml:id="u-256.0" who="#PiotrWarczyński">Panie przewodniczący, szanowni państwo, to wynika z dotychczasowych praktyk procedur akredytacyjnych. W tej chwili średnia oscyluje w okolicach 30 tys. zł dla dużej jednostki.</u>
</div>
<div xml:id="div-257">
<u xml:id="u-257.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję bardzo. Tak jest też napisane w uzasadnieniu. Czy jeszcze są uwagi do poprawki? Proszę – pan poseł Wrona.</u>
</div>
<div xml:id="div-258">
<u xml:id="u-258.0" who="#WaldemarWrona">Mam pytanie. Na wstępie było powiedziane, że akredytacja będzie dotyczyła również podstawowej opieki zdrowotnej. Podstawowa opieka zdrowotna będzie musiała zapłacić 15-krotność średniego wynagrodzenia, 30 tys. zł, podczas gdy te pieniądze nie będą mogły być przekazane na wykonanie badań dla pacjentów. Będą musiały być przeznaczone na akredytację. Wydaje mi się, że należy rozdzielić opłaty, które ponosi szpital, od opłat, które ponosi podstawowa opieka zdrowotna. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-259">
<u xml:id="u-259.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję bardzo. Nie byłbym za rozróżnianiem, zwłaszcza że te jednostki nie są zobowiązane do uzyskiwania akredytacji, a jedynie mogą się o nią ubiegać. Chciałbym powiedzieć, że zapisujemy górną granicę, której opłata nie może przekroczyć. Pani poseł Sławiak.</u>
</div>
<div xml:id="div-260">
<u xml:id="u-260.0" who="#BożenaSławiak">W uzasadnieniu mamy zapisane, że średnia wysokość opłaty z uwzględnieniem zróżnicowania w zależności od rodzaju i wielkości podmiotu szacuje się na około 23 tys. zł. Podkreślam – w zależności od rodzaju i wielkości podmiotu.</u>
</div>
<div xml:id="div-261">
<u xml:id="u-261.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję bardzo za wyjaśnienie. Czy są jeszcze jakieś wątpliwości? Wcześniej rząd wyraził aprobatę dla tego zapisu. Zgłasza się pani przewodnicząca.</u>
</div>
<div xml:id="div-262">
<u xml:id="u-262.0" who="#ElżbietaStrekerDembińska">Tylko jedna uwaga. Pan przewodniczący stwierdził, że są to działania dobrowolne, ale z drugiej strony wiemy, że w wymaganiach NFZ zostanie zapisany fakt posiadania akredytacji, który będzie uprawniał do np. lepszych warunków uzyskiwania kontraktu. W jakimś sensie ta dobrowolność jest domyślna. Byłabym za ustaleniem wysokości opłat w przedziałach: dla podstawowej opieki zdrowotnej i dla szpitali – w zależności od ich wielkości.</u>
</div>
<div xml:id="div-263">
<u xml:id="u-263.0" who="#DamianRaczkowski">Jeżeli pani poseł przedstawi poprawkę, to bardzo chętnie ją rozpatrzymy. Jeśli nie ma takiej poprawki, to proponowałbym, aby taka poprawka została złożona w drugim czytaniu. To usprawni nam pracę i wydaje się, że będzie dobrym momentem, by przedyskutować to na forum Sejmu. Pani przewodnicząca przyjmuje moją prośbę. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-263.1" who="#DamianRaczkowski">Poddaję poprawkę pod głosowanie. Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu poprawki, którą przedstawił pan poseł Sztolcman, z uwzględnieniem zmiany w art. 9 ust. 2? Chodzi o zmianę wyrazu: „ubiegły”, „ubiegłego” na „poprzedniego”. Będzie to ujednolicenie słownictwa. Chodzi także o uwzględnienie w tej poprawce uwag Biura Legislacyjnego. Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu tej poprawki? Nie ma sprzeciwu, uznaję, że poprawka została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-263.2" who="#DamianRaczkowski">Uwaga do głosowań. Jeśli ktoś zgłosi sprzeciw, to wtedy uruchamiamy aparaty do głosowania.</u>
<u xml:id="u-263.3" who="#DamianRaczkowski">Proszę o stanowisko rządu do art. 4. Czy rząd popiera ten zapis?</u>
</div>
<div xml:id="div-264">
<u xml:id="u-264.0" who="#MirosławaMasłowska">Nie przyjęliśmy art. 3. Głosowaliśmy nad poprawką.</u>
</div>
<div xml:id="div-265">
<u xml:id="u-265.0" who="#DamianRaczkowski">Bardzo przepraszam, dziękuję za to, że ktoś jest czujny, pani poseł Masłowska w szczególności. Dziękuję pani poseł.</u>
<u xml:id="u-265.1" who="#DamianRaczkowski">W takim razie musimy wrócić do art. 3. Pani poseł, ale posłowie mi sygnalizują, że jednak głosowaliśmy nad tym artykułem.</u>
</div>
<div xml:id="div-266">
<u xml:id="u-266.0" who="#MirosławaMasłowska">Przepraszam, ale pan pytał o poprawkę, o to, czy ktoś jest przeciwny poprawce, natomiast nie było głosowania nad art. 3. Nie było głosowania nad całością art. 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-267">
<u xml:id="u-267.0" who="#DamianRaczkowski">Pani poseł, proszę wybaczyć, ale jest pani tutaj chyba jedyną osobą, która mówi, że to nie było głosowane. Pozwolę sobie zawierzyć większości Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-268">
<u xml:id="u-268.0" who="#CzesławHoc">Panie przewodniczący, są 3 takie osoby.</u>
</div>
<div xml:id="div-269">
<u xml:id="u-269.0" who="#DamianRaczkowski">Jest wniosek o reasumpcję. Czy ktoś jest przeciwny temu, aby jeszcze raz głosować nad art. 3? Pani poseł, jeżeli chce pani zgłosić sprzeciw, to proszę powiedzieć: sprzeciw. Zasłania panią pan poseł Raba, a ponieważ jest dużej postury, to pani nie widzę. Proszę mnie zrozumieć. Biuro Legislacyjne chciałoby zabrać głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-270">
<u xml:id="u-270.0" who="#BogdanCichy">Pani, która sporządza stenogram z naszego posiedzenia, sygnalizuje, że poprawka i artykuł były głosowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-271">
<u xml:id="u-271.0" who="#DamianRaczkowski">Jeśli jeszcze mają państwo wątpliwości, to można będzie przejrzeć stenogram po posiedzeniu Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-272">
<u xml:id="u-272.0" who="#MirosławaMasłowska">Nikt nie mówi, że nie było głosowanej poprawki, natomiast nie był głosowany art. 3 z poprawką.</u>
</div>
<div xml:id="div-273">
<u xml:id="u-273.0" who="#BogdanCichy">Pani, która prowadzi stenogram, potwierdza, że artykuł był głosowany.</u>
</div>
<div xml:id="div-274">
<u xml:id="u-274.0" who="#DamianRaczkowski">Przyjmuję państwa wątpliwości i będziemy głosować nad artykułami przy użyciu urządzeń do głosowania, by już nie było wątpliwości i by proces głosowania trwał dłużej.</u>
<u xml:id="u-274.1" who="#DamianRaczkowski">Przechodzimy do głosowania nad całością art. 4 z uwzględnieniem poprawki przyjętej przed chwilą przez Komisję. Głosujemy przy użyciu urządzeń do głosowania.</u>
<u xml:id="u-274.2" who="#DamianRaczkowski">Kto jest za przyjęciem art. 4 w brzmieniu przedstawionym w sprawozdaniu podkomisji z uwzględnieniem przyjętej przed chwilą poprawki? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-274.3" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję. Podaję wynik: 16 posłów głosowało za, przeciw – 3, 1 osoba wstrzymała się od głosu.</u>
<u xml:id="u-274.4" who="#DamianRaczkowski">Art. 4 został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-274.5" who="#DamianRaczkowski">Przechodzimy do rozpatrzenia art. 5. Otwieram dyskusję. Czy są osoby chętne do zabrania głosu w kwestii zapisów art. 5? Pan poseł Sztolcman.</u>
</div>
<div xml:id="div-275">
<u xml:id="u-275.0" who="#GrzegorzSztolcman">Chciałbym zaproponować poprawkę do art. 5 polegającą na skreśleniu pkt 1. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-276">
<u xml:id="u-276.0" who="#DamianRaczkowski">Czy pan poseł może przedstawić treść poprawki?</u>
</div>
<div xml:id="div-277">
<u xml:id="u-277.0" who="#GrzegorzSztolcman">Treść poprawki polega na skreśleniu pkt 1 w art. 5.</u>
</div>
<div xml:id="div-278">
<u xml:id="u-278.0" who="#DamianRaczkowski">Mam jeszcze poprawkę podpisaną przez pana posła, w której proponuje pan…</u>
</div>
<div xml:id="div-279">
<u xml:id="u-279.0" who="#GrzegorzSztolcman">To jest po art. 5.</u>
</div>
<div xml:id="div-280">
<u xml:id="u-280.0" who="#DamianRaczkowski">Tak, zgadza się. Czy są inne uwagi bądź poprawki do tego artykułu? W takim razie poproszę o stanowisko rządu do tej poprawki i do art. 5.</u>
</div>
<div xml:id="div-281">
<u xml:id="u-281.0" who="#MarekHaber">Akceptujemy zaproponowaną poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-282">
<u xml:id="u-282.0" who="#DamianRaczkowski">Całość artykułu również nie budzi wątpliwości strony rządowej, tak? Dobrze. Czy Biuro Legislacyjne ma jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-283">
<u xml:id="u-283.0" who="#UrszulaSęk">Nie, jest to uwzględnienie naszej uwagi, dotyczącej korelacji między art. 3 ust. 1 a art. 5.</u>
</div>
<div xml:id="div-284">
<u xml:id="u-284.0" who="#DamianRaczkowski">Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu poprawki przedstawionej przez pana posła Sztolcmana? Sprzeciwu nie słyszę, a więc uznaję, że poprawka została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-284.1" who="#DamianRaczkowski">Przechodzimy do głosowania nad całością art. 5. Używamy urządzeń do głosowania.</u>
<u xml:id="u-284.2" who="#DamianRaczkowski">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem art. 5 w brzmieniu przedstawionym w sprawozdaniu podkomisji z uwzględnieniem poprawki pana posła Sztolcmana? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-284.3" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję. Za poprawką głosowało 16 posłów, przeciw – 3, 1 osoba wstrzymała się od głosu.</u>
<u xml:id="u-284.4" who="#DamianRaczkowski">Art. 5 został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-284.5" who="#DamianRaczkowski">Przechodzimy do art. 6. Proszę pana posła Sztolcmana o przedstawienie poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-285">
<u xml:id="u-285.0" who="#GrzegorzSztolcman">Dziękuję, panie przewodniczący. Wysoka Komisjo, proponuję po art. 5 dodać art. 5a w następującym brzmieniu: „Art. 5a. Do zadań Rady należy w szczególności:</u>
<u xml:id="u-285.1" who="#GrzegorzSztolcman">1) opracowywanie standardów jakości, o których mowa w art. 1 ust. 2,</u>
<u xml:id="u-285.2" who="#GrzegorzSztolcman">2) przedstawianie ministrowi właściwemu do spraw zdrowia rekomendacji w zakresie wydania albo odmowy wydania akredytacji,</u>
<u xml:id="u-285.3" who="#GrzegorzSztolcman">3) określanie wskaźników ocen spełnienia poszczególnych standardów jakości, o których mowa w art. 1 ust. 2,</u>
<u xml:id="u-285.4" who="#GrzegorzSztolcman">4) dokonywanie oceny punktowej spełniania poszczególnych standardów jakości, o których mowa w art. 1 ust. 2,</u>
<u xml:id="u-285.5" who="#GrzegorzSztolcman">5) propagowanie idei akredytacji”. Jest to wprowadzenie zadań Rady do ustawy, a nie w drodze rozporządzenia. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-286">
<u xml:id="u-286.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję. Czy są uwagi do poprawki? Czy ktoś chciałby zabrać głos? Nie ma zgłoszeń. Proszę Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-287">
<u xml:id="u-287.0" who="#UrszulaSęk">Poprawka polegająca na dodaniu art. 5a wiąże się z następną, dotyczącą zmian w art. 10. Nie ukrywam, że w czasie przerwy rozmawialiśmy z wnioskodawcami i stroną rządową, bo nie podobał nam się sposób zapisu art. 10, gdzie minister w drodze rozporządzenia miałby określić szczegółowy skład Rady oraz szczegółowe zadania. Nasze pytanie brzmiało: jakie to mogą być szczegółowe zadania? Właściwie w ustawie brak jest przepisu, który mówi o tym, jakie są kompetencje Rady.</u>
</div>
<div xml:id="div-288">
<u xml:id="u-288.0" who="#DamianRaczkowski">Pani mecenas, jeśli pani pozwoli, to chciałbym powiedzieć, że do tej poprawki dodającej nowy art. 5a pan poseł Sztolcman zaproponował również zmianę w art. 10. Odczytam tę poprawkę i będę prosił Biuro Legislacyjne o uwagi. Nowe brzmienie art. 10 byłoby następujące: „Minister właściwy do spraw zdrowia określi, w drodze rozporządzenia, tryb powoływania członków Rady, uwzględniając konieczność zapewnienia jej reprezentatywności oraz bezstronności i rzetelności działania”.</u>
</div>
<div xml:id="div-289">
<u xml:id="u-289.0" who="#UrszulaSęk">Nie mamy zastrzeżeń do takiego brzmienia art. 10. Na gorąco się zastanawiamy, czy niezbędny jest art. 5a, bo właściwie z art. 2 ust. 1 ustawy można wyczytać, że Rada opracowuje standardy jakości. W art. 3 ust. 8 jest mowa o tym, że Rada dokonuje oceny punktowej. Jest to więc trochę przepisywanie, zebranie w jednym miejscu kompetencji, zadań, jakie ma wykonywać Rada. Właśnie tego dotyczy nasza wątpliwość. Nie mamy wątpliwości co do brzmienia art. 10, natomiast mamy wątpliwości co do potrzeby dodawania art. 5a, który de facto powtarza część przepisów mieszczących się w całej ustawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-290">
<u xml:id="u-290.0" who="#DamianRaczkowski">Panie ministrze, poprosiłbym pana o zdanie na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-291">
<u xml:id="u-291.0" who="#MarekHaber">O wyjaśnienie poproszę pana dyrektora Puzonia.</u>
</div>
<div xml:id="div-292">
<u xml:id="u-292.0" who="#WładysławPuzoń">Taka konstrukcja jest w ustawie o świadczeniach opieki zdrowotnej – wszystko wylicza się w jednym artykule. Poza tym twierdziliśmy, że są już tutaj pewne zadania i można je uszczegółowić. Biuro Legislacyjne kategorycznie twierdziło, że w tym projekcie nie ma ani jednego zadania. Skoro teraz Biuro Legislacyjne twierdzi, że te zadania są, to przepraszam bardzo, ale już nic nie rozumiem. Opowiadamy się za pozostawieniem tego w brzmieniu, jakie jest proponowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-293">
<u xml:id="u-293.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję. Biuro Legislacyjne, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-294">
<u xml:id="u-294.0" who="#UrszulaSęk">Pytaliśmy o to, jakie są szczegółowe zadania. Jedynym novum jest pkt 5 – propagowanie idei akredytacji. Oczywiście do oceny państwa posłów pozostawiamy to, czy jest to na tyle istotne novum, że aż trzeba je zapisywać.</u>
</div>
<div xml:id="div-295">
<u xml:id="u-295.0" who="#DamianRaczkowski">Wydaje mi się, że sama idea misji w przypadku uzyskiwania certyfikatów ISO jest jedną z najbardziej istotnych rzeczy, więc akurat nie chciałbym dyskutować z takim zapisem. Bardzo proszę, pan poseł Hoc.</u>
</div>
<div xml:id="div-296">
<u xml:id="u-296.0" who="#CzesławHoc">Pytanie do projektodawcy ewentualnie do rządu. Jeśli w dodanym art. 5a rzeczywiście mówimy o opracowaniu standardów jakości, to bardzo proszę o odpowiedź na pytanie: jakie są aktualne standardy jakości? Jeśli one są, lub ich nie ma, to na jakiej podstawie – mierników, wskaźników, badań – Rada ma opracowywać nowe standardy jakości? Tak to rozumiem. Rozumiem, że są standardy jakości. Proszę o podanie, jakie one są, a jeśli ich nie ma lub są, to na podstawie jakich mierników, wskaźników, procedur i badań będą państwo opracowywali nowe standardy jakości? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-297">
<u xml:id="u-297.0" who="#DamianRaczkowski">Chciałbym przypomnieć, że to już było przedmiotem debaty Komisji. Propozycja przyjęcia art. 5a też jest związana z postulowanymi przez pana posła Balickiego kwestiami. Pan poseł Balicki podniósł, że warto, by ustawa zawierała jakieś kompetencje i zadania Rady. Wydaje mi się, że to wychodzi naprzeciw posłom opozycji, którzy podnosili tę kwestię.</u>
<u xml:id="u-297.1" who="#DamianRaczkowski">Jeśli pan minister chciałbym odpowiedzieć na to pytanie, to proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-298">
<u xml:id="u-298.0" who="#MarekHaber">Panie przewodniczący, szanowni państwo, standardy jakości są oczywiście w tej chwili…</u>
</div>
<div xml:id="div-299">
<u xml:id="u-299.0" who="#DamianRaczkowski">Bardzo proszę o ciszę, szybciej będzie się nam pracowało.</u>
</div>
<div xml:id="div-300">
<u xml:id="u-300.0" who="#MarekHaber">Pojęcie standardu jakości jest jakby pojęciem umownym. Możemy tutaj mówić o standardach, które na swój własny użytek opracowują i stosują jednostki, które u siebie prowadzą system zapewnienia jakości. Możemy również mówić o standardach jakości, które są pewnego rodzaju wytycznymi, opracowywanymi na wyższym szczeblu przez jednostki opracowujące zasady audytu.</u>
<u xml:id="u-300.1" who="#MarekHaber">W tym wypadku mówimy o standardach, które opracowuje np. Centrum. Możemy mówić o przyszłości, o opracowaniu standardów, które będą musiały spełniać jednostki.</u>
</div>
<div xml:id="div-301">
<u xml:id="u-301.0" who="#DamianRaczkowski">Art. 5 częściowo powinien odpowiadać na wątpliwości pana posła Hoca.</u>
<u xml:id="u-301.1" who="#DamianRaczkowski">Czy są jeszcze inne uwagi do art. 5a? Nie ma uwag. Proszę Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-302">
<u xml:id="u-302.0" who="#BogdanCichy">Chcieliśmy się zwrócić do pana posła z uprzejmą prośbą o rozważenie wycofania tej poprawki, która obejmuje treść art. 5a. Rzeczywiście, może zaistniało tu pewne nieporozumienie. Nasza uwaga wiązała się z art. 10 pkt 2. W drugiej części poprawki jest oczywiście propozycja, by w art. 10 skreślić pkt 2. Chodzi o szczegółowe zadania Rady. Jeżeli art. 5a powtarza zadania, które są w ustawie, a poprawka dotycząca art. 10 wyprowadza z rozporządzenia szczegółowe zadania Rady, to w naszym przekonaniu jest to całkowicie zbędne, bo de facto jest to jakaś kompilacja. Ustawa jest niezwykle krótka, zawiera zaledwie 10 artykułów i w naszym przekonaniu zdecydowanie niezręczne jest wprowadzać tutaj taką kompilację.</u>
<u xml:id="u-302.1" who="#BogdanCichy">Jeżeli wynikło jakieś nieporozumienie z naszej strony, to przepraszamy. Nie to było naszą intencją. Intencją było uczynienie rozwiązania najbardziej czytelnym i pójście w kierunku raczej zrezygnowania z pkt 2 w art. 10, a to zawiera poprawka pana posła.</u>
<u xml:id="u-302.2" who="#BogdanCichy">Konkludując, zwracamy się z prośbą o rozważenie przez pana posła wycofania tej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-303">
<u xml:id="u-303.0" who="#DamianRaczkowski">Proszę, by pan poseł to rozważył, a w tym czasie poproszę o zabranie głosu pana ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-304">
<u xml:id="u-304.0" who="#MarekHaber">Bardzo proszę pana dyrektora Puzonia o przedstawienie stanowiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-305">
<u xml:id="u-305.0" who="#WładysławPuzoń">Jeżeli jest takie stanowisko Biura Legislacyjnego, to bylibyśmy skłonni się do niego przychylić pod warunkiem utrzymania jeszcze jednego zadania dla Ministra, by określił, w drodze rozporządzenia, szczegółowe zadania Rady. W drugim czytaniu znowu powstaną słuszne pytania o to, jakie są zadania, co ma robić ta Rada. Takie pytania zgłaszał pan poseł Balicki. Jeżeli Biuro Legislacyjne uznaje, że na gruncie tego projektu są główne zadania, to uszczegółowienie tych zadań proponujemy przenieść do rozporządzenia. Wtedy art. 10 brzmiałby: „Minister właściwy do spraw zdrowia określi, w drodze rozporządzenia:</u>
<u xml:id="u-305.1" who="#WładysławPuzoń">1) tryb powoływania członków Rady,</u>
<u xml:id="u-305.2" who="#WładysławPuzoń">2) szczegółowe zadania Rady”.</u>
<u xml:id="u-305.3" who="#WładysławPuzoń">Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-306">
<u xml:id="u-306.0" who="#DamianRaczkowski">Znowu wracamy do…</u>
</div>
<div xml:id="div-307">
<u xml:id="u-307.0" who="#UrszulaSęk">Przepraszam, my się możemy nie znać merytorycznie, ale próbujemy znaleźć w tym jakąś logikę. Jeśli szczegółowe zadania mają być takie, jak te ogólne, które wynikają z ustawy, to jaka jest różnica między szczegółowymi a ogólnymi. Rozumiem, że państwo podają coś, co uszczegółowia te ogólne. Chodzi o to, by to inaczej nazwać. Jeśli państwo jako szczegółowe przepisali to, co jest jako ogólne w ustawie, to czym się różnią szczegółowe od tych ogólnych? Właśnie tego nie rozumiemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-308">
<u xml:id="u-308.0" who="#DamianRaczkowski">Panie dyrektorze, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-309">
<u xml:id="u-309.0" who="#WładysławPuzoń">Pani mecenas jest łaskawa mówić o tym, co zostało zaproponowane do art. 5a. To jest na gruncie ustawy. Jeżeli dajemy tutaj upoważnienie do określenia szczegółowych zadań Rady, to naturalną rzeczą jest to, że w rozporządzeniu nie będziemy powtarzali tych, które są wymienione w ustawie, tylko będziemy uszczegółowiać te zadania. Mówimy o projektowanym rozporządzeniu. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-310">
<u xml:id="u-310.0" who="#DamianRaczkowski">Pani dyrektor, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-311">
<u xml:id="u-311.0" who="#AlinaBudziszewskaMakulska">Chciałam zwrócić uwagę na to, że sposób zapisania poprawki do art. 5a odpowiada obowiązującej ustawie o świadczeniach. W ust. 1 art. 11 ustawy o świadczeniach mamy wymienione zadania ministra. Jest np. zadanie ministra, które dotyczy opiniowania sprawozdania z działalności NFZ, które potem jest państwu przedstawiane. Chyba art. 187 mówi o tym, że Rada Ministrów przedstawia komisjom sprawozdanie z działalności wraz z opinią. Można by powiedzieć, że z tego art. 187 wynika już opinia ministra, więc po co to pisać w art. 11. Proszę zauważyć, że takie brzmienie przeszło zarówno przez legislację rządową, jak i przez legislację sejmową. Jest to obowiązująca ustawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-312">
<u xml:id="u-312.0" who="#DamianRaczkowski">Jeszcze raz poproszę Biuro Legislacyjne o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-313">
<u xml:id="u-313.0" who="#UrszulaSęk">Zaszło jakieś kompletne nieporozumienie. Skoro państwo uważają, że muszą mieć określone szczegółowe zadania, to dlaczego jest poprawka o to, by skreślić pkt 2 w art. 10? Wtedy państwo w ogóle nie mieliby podstawy prawnej do określenia szczegółowych zadań. Państwo sami sobie przeczą. Należało utrzymać pkt 2 w art. 10, a dodać art. 5a, który jakby zbiera te podstawowe ogólne zadania i wtedy ma to jakąś rację bytu. Gdy natomiast państwo dali tylko ten art. 5a, a jednocześnie skreślili pkt 2 w art. 10, to nie ma podstawy prawnej do tego, by określić szczegółowe zadania.</u>
</div>
<div xml:id="div-314">
<u xml:id="u-314.0" who="#DamianRaczkowski">Proszę, panie mecenasie.</u>
</div>
<div xml:id="div-315">
<u xml:id="u-315.0" who="#BogdanCichy">Przepraszamy bardzo, gdyż jest to taka dywagacja prawna nadająca się bardziej na szczebel podkomisji, ale państwo pracują w Komisji.</u>
<u xml:id="u-315.1" who="#BogdanCichy">W konkluzji byłaby z naszej strony propozycja, by w art. 10 pkt 2 nadać brzmienie: „szczegółowy sposób realizacji zadań Rady”.</u>
</div>
<div xml:id="div-316">
<u xml:id="u-316.0" who="#DamianRaczkowski">Czy pan poseł Sztolcman chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-317">
<u xml:id="u-317.0" who="#GrzegorzSztolcman">Dziękuję, panie przewodniczący. Przysłuchuję się tej dyskusji i chyba siedzę w złym miejscu. Państwo przerzucają się argumentami słownymi – dobrze, że tylko słownymi. Zastanawiam się, co by było, gdyby państwo przerzucali się innymi argumentami.</u>
<u xml:id="u-317.1" who="#GrzegorzSztolcman">Jestem skłonny wycofać poprawkę, dotyczącą art. 5a, natomiast uważam, że w art. 10 rzeczywiście należałoby pozostawić pkt 2, a szczegółowa treść tego punktu jest do ustalenia. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-318">
<u xml:id="u-318.0" who="#DamianRaczkowski">Pan poseł Sopliński i pan prezes Radziwiłł.</u>
</div>
<div xml:id="div-319">
<u xml:id="u-319.0" who="#AleksanderSopliński">Ogólne stwierdzenie, niedotyczące tego, gdzie co zapisać, bo już którąś godzinę debatujemy i rozważamy cały projekt.</u>
<u xml:id="u-319.1" who="#AleksanderSopliński">Właściwie powinniśmy sobie odpowiedzieć na pytanie, po co robimy tę akredytację. Czy po to, że będą lepsze kontrakty z NFZ, czy też szpitale, które nie będą miały akredytacji, będą ewentualnie… nie powiem, że będą upadały? Jeśli byłby ściśle określony właściwy cel akredytacji, to wówczas na pewno wyszlibyśmy z tego pata w dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-320">
<u xml:id="u-320.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję bardzo. Pan prezes Radziwiłł.</u>
</div>
<div xml:id="div-321">
<u xml:id="u-321.0" who="#KonstantyRadziwiłł">Dziękuję. Panie przewodniczący, panie ministrze, szanowni państwo, ośmielony głosem pana posła Soplińskiego chciałbym również pozwolić sobie na taką ogólną uwagę.</u>
<u xml:id="u-321.1" who="#KonstantyRadziwiłł">Mam wrażenie, że kłopoty, z którymi w tej chwili państwo się zmagają, wynikają właśnie z braku odpowiedzi na podstawowe pytanie. Jeśli akredytacja ma być realizowana w drodze ustawy, poprzez ministra i jego agendy, to powinna być obowiązkowa, powinna wszystkich obowiązywać. Pani z MZ mówi coś o związku tej ustawy z ustawą o świadczeniach opieki zdrowotnej, finansowanych ze środków publicznych. Podejrzewam, że przy zawieraniu kontraktów NFZ nie będzie ślepy na akredytację i pewnie pani ma rację, że ten związek jest dość oczywisty. W jakimś momencie dojdzie do tego, że akredytacja po prostu stanie się obowiązkowa.</u>
<u xml:id="u-321.2" who="#KonstantyRadziwiłł">Jeśli chcielibyśmy wprowadzić taki megasystem typu brytyjskiego, to wtedy potrzebne są definicje czy kryteria dla ustalenia standardów jakości. Idei akredytacji nie trzeba promować, tylko po prostu trzeba ją wprowadzić itd. Jeśli akredytacja rzeczywiście jest czymś dobrowolnym, to właściwie powstaje pytanie: po co ma to robić MZ i jego agendy? Mogą to robić instytucje, które zajmują się tym w tej chwili. Na przykład średni koszt akredytacji, o którym była dzisiaj mowa, wynika po prostu z tego, że są instytucje, które tym się zajmują. W tej chwili jest to Konfederacja Akredytacyjna dla Ochrony Zdrowia, której członkiem jest NIL i odbywa się to całkiem nieźle. Wiele szpitali jest akredytowanych na tej drodze. Przymierzamy się do tego, żeby akredytować również praktyki, oczywiście za znacznie mniejsze opłaty. Wydaje się, że promocja idei akredytacji na zasadzie pewnego rodzaju partnerstwa publiczno-prywatnego byłaby lepszym sposobem na to, by rzeczywiście promować tę ideę. Jeżeli to ma być system, który prowadzi Minister Zdrowia, ale na zasadach dobrowolnych, to jest hybryda, która nie do końca wiadomo, jak ma wyglądać.</u>
<u xml:id="u-321.3" who="#KonstantyRadziwiłł">Jeżeli np. spojrzymy na następne artykuły, dotyczące wymogów dla członków Rady: kadencyjność, niemożność bycia w Radzie więcej niż 2 razy, to pojawia się pytanie: czy rzeczywiście tego typu wymogi są niezbędne dla pewnej akcji promocyjnej państwa na rzecz jakości w ochronie zdrowia? Wydaje się, że jest to po prostu niecelowe.</u>
<u xml:id="u-321.4" who="#KonstantyRadziwiłł">Nie rozumiem również tego, że ustawa ma nakładać na Radę obowiązek promowania idei akredytacji. To jest tak „miękki” zapis, że nawet nie wiadomo, w jaki sposób Rada się z tego wywiąże.</u>
<u xml:id="u-321.5" who="#KonstantyRadziwiłł">Mam wrażenie, że niestety nie ma odpowiedzi na to podstawowe pytanie i w związku z tym ja będę prosił o odrzucenie tej ustawy w całości. Naczelna Rada Lekarska nie jest przeciwko akredytacji – wręcz przeciwnie. Jesteśmy za akredytowaniem na zasadach dobrowolnych i za poprawieniem jakości. Ta ustawa nie nadaje się do tego, by w 10 artykułach i ewentualnie jakimś małym rozporządzeniu rozwiązać poważne zagadnienie, jakim jest akredytacja czy poprawa jakości w ochronie zdrowia. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-322">
<u xml:id="u-322.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję. Czy pan poseł Hoc zgłasza się w tej sprawie? Ostatni głos i bardzo proszę o krótką wypowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-323">
<u xml:id="u-323.0" who="#CzesławHoc">Panie przewodniczący, to wszystko jakby wychodzi. My to cały czas mówiliśmy, ale już brakuje nam sił na powtarzanie tego wszystkiego od początku. Już wasi koalicjanci nie wytrzymują i na głos mówią o bezsensie tworzenia prawa na kolanie i prawa, które jest zbędne. W tej ustawie jest wielka dobrowolność jednych artykułów i wielka restrykcyjność w stosunku do Rady, chyba że chcecie stworzyć ten projekt ustawy po to, by zagospodarować niektórych ludzi i stworzyć taką Radę, która umownie by działała. W przyszłości może zrobicie jakiś zapis mówiący, że ta Rada będzie dawała rekomendacje albo jakieś przywileje dla pewnych instytucji ZOZ.</u>
<u xml:id="u-323.1" who="#CzesławHoc">Nie zabieramy dużo głosu, ale z wielką przykrością patrzymy na to, co się dzieje. I tylko tyle. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-324">
<u xml:id="u-324.0" who="#DamianRaczkowski">To dobrze, że tylko tyle. Chętnie udzieliłem głosu panu prezesowi Radziwiłłowi, bo nie mógł uczestniczyć w początkowej fazie obrad i nie mógł zabrać głosu w kwestii ogólnej, ale pan poseł zabierał taki głos i mógł wypowiadać się w kwestiach ogólnych. Następnym razem prosiłbym ad rem, bo będę przywoływał do porządku, a później będę odbierał głos.</u>
<u xml:id="u-324.1" who="#DamianRaczkowski">Jest wniosek pana posła Sztolcmana, który chce wycofać poprawkę, dotyczącą art. 5a i pozostawić poprawkę dotyczącą art. 10. Czy możemy to głosować później, gdy dojdziemy do tego artykułu? Nie ma przeciwwskazań.</u>
<u xml:id="u-324.2" who="#DamianRaczkowski">W związku z tym, że art. 5 został przyjęty, przechodzimy do art. 6. Otwieram dyskusję. Kto chciałby się odnieść do zapisów art. 6? Pani poseł Masłowska, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-325">
<u xml:id="u-325.0" who="#MirosławaMasłowska">Jest tu taka sytuacja, która budzi pewne zastrzeżenie. Art. 6 ust. 1 mówi, że Rada składa się z 12 osób powoływanych i odwoływanych przez ministra, przy czym 8 osób powołuje się spośród kandydatów przedstawionych przez samorządy zawodów medycznych i organizacje społeczne, których działalność statutowa polega na działaniu na rzecz poprawy jakości w zakresie udzielania świadczeń. Potem ust. 2 mówi: „Kandydatem na członka Rady może być osoba, która spełnia następujące wymagania:</u>
<u xml:id="u-325.1" who="#MirosławaMasłowska">1) posiada wykształcenie wyższe;</u>
<u xml:id="u-325.2" who="#MirosławaMasłowska">2) posiada co najmniej 5-letnie doświadczenie związane z działaniem na rzecz poprawy jakości w ochronie zdrowia”.</u>
<u xml:id="u-325.3" who="#MirosławaMasłowska">Rozumiem, że będą to osoby, które pracowały np. w Konfederacji Akredytacyjnej, czyli z izb lekarskich, towarzystw szpitalnych. Czy o to chodzi? Zbyt ogólnikowo – zresztą jak wszystko w tej ustawie – jest określone owo „5-letnie doświadczenie związane z działaniem na rzecz poprawy jakości w ochronie zdrowia”. Jeśli chodzi o poprawę jakości, to tu każdy może pracować. Czy chodzi konkretnie o te osoby, które dotychczas pracowały w Konfederacji Akredytacyjnej? Proszę mi odpowiedzieć na to pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-326">
<u xml:id="u-326.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję, pani poseł. Będę prosił pana ministra, przedstawicieli Ministerstwa o odniesienie się do tego szczegółowego pytania. Później chciał zabrać głos pan poseł Sztolcman.</u>
</div>
<div xml:id="div-327">
<u xml:id="u-327.0" who="#MarekHaber">Panie przewodniczący, szanowni państwo, oczywiście chodzi o osoby nie tylko związane z tą Konfederacją, ale generalnie o osoby, które mają doświadczenie i praktykę w zarządzaniu jakością, w działaniach na rzecz poprawy jakości. Jest to dużo szersze grono osób i nie są to tylko osoby, które pracowały w tej Konfederacji. Oprócz tego kwestię doboru tych osób uszczegółowia rozporządzenie, które bardziej szczegółowo wypowiada się w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-328">
<u xml:id="u-328.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję, panu ministrowi. Pan poseł Sztolcman.</u>
</div>
<div xml:id="div-329">
<u xml:id="u-329.0" who="#GrzegorzSztolcman">Dziękuję, panie przewodniczący. Chciałbym zgłosić poprawkę do art. 6 ust. 1, polegającą na nadaniu nowego brzmienia temu ustępowi: „Ust. 1. Rada składa się z 12 osób, powoływanych i odwoływanych przez ministra właściwego do spraw zdrowia, przy czym:</u>
<u xml:id="u-329.1" who="#GrzegorzSztolcman">1) 8 osób powołuje się spośród kandydatów przedstawionych przez samorządy zawodów medycznych i organizacje społeczne, których działalność statutowa polega na działaniu na rzecz poprawy jakości w zakresie udzielania świadczeń zdrowotnych i funkcjonowania podmiotów udzielających świadczeń zdrowotnych;</u>
<u xml:id="u-329.2" who="#GrzegorzSztolcman">2) 1 osobę powołuje się spośród kandydatów przedstawionych przez Ministra Obrony Narodowej;</u>
<u xml:id="u-329.3" who="#GrzegorzSztolcman">3) 1 osobę powołuje się spośród kandydatów przedstawionych przez ministra właściwego do spraw wewnętrznych”.</u>
<u xml:id="u-329.4" who="#GrzegorzSztolcman">Ta poprawka ma na celu uwzględnienie w składzie Rady Akredytacyjnej po 1 przedstawicielu MON i ministra właściwego do spraw wewnętrznych. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-330">
<u xml:id="u-330.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję bardzo. Pan prezes Radziwiłł, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-331">
<u xml:id="u-331.0" who="#KonstantyRadziwiłł">Dziękuję. Mam pytanie chyba przede wszystkim do Biura Legislacyjnego. W tym miejscu pojawiają się przedstawiciele zgłoszeni przez samorządy zawodów medycznych. Kolokwialnie to wszyscy wiedzą, o co chodzi, ale na ogół nie używa się takiego określenia. Rozumiem, że tu chodzi o samorządy zawodów medycznych zaufania publicznego. Przypominam, że można tworzyć inne samorządy, nie tylko te, które obowiązują. Pytanie: jak ci kandydaci mają być zgłaszani? Rozumiem, że to mają być kandydaci Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych, Naczelnej Rady Aptekarskiej i Naczelnej Rady Lekarskiej. Czy nie należałoby tego zapisać wprost w taki sposób, żeby nie było wątpliwości co do tego, kto ma tych kandydatów przedstawić? Czy mogę uzyskać odpowiedź? Jeśli to jest oczywiste, kto ma zgłaszać kandydatów i w jaki sposób, to oczywiście nie mam uwag, ale chciałbym wiedzieć, że to jest pewne. We wszystkich innych miejscach, gdzie wspomina się o roli samorządu lekarskiego, jest mowa o NRL, która z mocy prawa jest uprawniona do reprezentowania tego samorządu. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-332">
<u xml:id="u-332.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję bardzo. Czy pan poseł Sztolcman chciałby się odnieść do tej uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-333">
<u xml:id="u-333.0" who="#GrzegorzSztolcman">To jest oczywiste, że chodzi przede wszystkim o samorząd lekarski, pielęgniarski, farmaceutyczny i o diagnostyków. Myślę, że tutaj naprawdę nie ma potrzeby uszczegółowiania. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-334">
<u xml:id="u-334.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję bardzo. Biuro Legislacyjne, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-335">
<u xml:id="u-335.0" who="#UrszulaSęk">Naszym zdaniem, odpowiedź na pytanie pana prezesa Radziwiłła znajduje się w art. 10. Minister właściwy do spraw zdrowia w drodze rozporządzenia ma przesądzić tryb powoływania członków Rady. Pytanie było o tyle celowe, gdyż wydaje nam się, że art. 10 powinien zostać zamieszczony jako chyba ostatni ustęp w art. 6. Art. 7, 8 i 9 mówią o czym innym i nagle w art. 10 jest tryb powoływania członków Rady. Dalej są wytyczne, by to zapewniło reprezentatywność. Domyślamy się, że w rozporządzeniu będzie zapisane, jakie gremia są uprawnione do przedstawienia kandydatów. Być może będzie jakiś parytet.</u>
<u xml:id="u-335.1" who="#UrszulaSęk">Odpowiedź jest w art. 10, który w naszym przekonaniu powinien być umiejscowiony w okolicach art. 6 – jako odrębny artykuł lub jako ust. 9 w art. 6.</u>
</div>
<div xml:id="div-336">
<u xml:id="u-336.0" who="#DamianRaczkowski">Szczerze mówiąc, to wydaje się dobrym pomysłem. Jeszcze pani przewodnicząca chciała zabrać głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-337">
<u xml:id="u-337.0" who="#ElżbietaStrekerDembińska">Mam jeszcze jedno pytanie. Zapisano tutaj wymagania doświadczenia zawodowego itd., ale to nie rozwiewa moich wątpliwości. Czy czasem nie dojdzie do konfliktu interesów? Może się zdarzyć, że członek 12-osobowej Rady jest związany z jakimś zakładem opieki zdrowotnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-338">
<u xml:id="u-338.0" who="#DamianRaczkowski">Może tak być, przy czym te kwestie może określić rozporządzenie, co sygnalizowała pani mecenas. Częściowo takie sytuacje przewiduje art. 8. Sądzę, że zapis tego artykułu może uspokoić panią przewodniczącą.</u>
<u xml:id="u-338.1" who="#DamianRaczkowski">Przechodzimy do głosowania poprawki. Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu poprawki przedstawionej przez pana posła Sztolcmana? Nie ma sprzeciwu, poprawka została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-338.2" who="#DamianRaczkowski">Czy mogę prosić o stanowisko rządu do całości art. 6?</u>
</div>
<div xml:id="div-339">
<u xml:id="u-339.0" who="#MarekHaber">Akceptujemy treść art. 6.</u>
</div>
<div xml:id="div-340">
<u xml:id="u-340.0" who="#DamianRaczkowski">Biuro Legislacyjne chciałoby zabrać głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-341">
<u xml:id="u-341.0" who="#UrszulaSęk">Mamy drobną uwagę do ust. 2 pkt 2. Chodzi o niedookreślenie w sformułowaniu: „doświadczenie związane z działaniem na rzecz poprawy jakości w ochronie zdrowia”. Z ust. 1 należy domniemywać, że chodzi o poprawę jakości w zakresie udzielania świadczeń zdrowotnych i funkcjonowania podmiotów udzielających świadczeń zdrowotnych. Po słowie „jakości” aż się prosi dopisać – czego.</u>
</div>
<div xml:id="div-342">
<u xml:id="u-342.0" who="#DamianRaczkowski">Czy strona rządowa ma tutaj jakieś przemyślenia? Jest to trudno sprecyzować.</u>
</div>
<div xml:id="div-343">
<u xml:id="u-343.0" who="#MarekHaber">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, w naszym przekonaniu pojęcie jakości w zakresie udzielania świadczeń zdrowotnych, pojęcie jakości w ochronie zdrowia to pojęcia czytelne i one funkcjonują. Nie potrafię się do tego odnieść z formalnego punktu widzenia, ale językowo i merytorycznie jest to zrozumiałe.</u>
</div>
<div xml:id="div-344">
<u xml:id="u-344.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję bardzo. Jeżeli nie ma innych uwag, to przejdziemy do głosowania. Będziemy głosować przy użyciu urządzeń do głosowań.</u>
<u xml:id="u-344.1" who="#DamianRaczkowski">Jeszcze pan prezes Radziwiłł „rzutem na taśmę”.</u>
</div>
<div xml:id="div-345">
<u xml:id="u-345.0" who="#KonstantyRadziwiłł">Tak, „rzutem na taśmę”. Mam propozycję czy prośbę o rozważenie ograniczenia tych 2 kadencji. Warunkiem do tego, by członek Rady w ogóle mógł w niej funkcjonować, jest co najmniej 5-letnie doświadczenie związane z działaniem na rzecz poprawy jakości w ochronie zdrowia. Rozumiem, że im dłuższe to doświadczenie, to tym lepiej. Popieram pana ministra. Jakość w ochronie zdrowia to pojęcie, które w naszym środowisku (może nie w prawniczym) rozumie się samo przez się. Powiedziałbym, że jest to nawet pojęcie wychodzące poza Polskę. Tego określenia używa się w różnych międzynarodowych gremiach. Zastanawiam się nad tym, czy to ograniczenie jest dobre i czemu ono ma służyć. Jeżeli ktoś dobrze to robi już od 8 lat, czyli dwie kadencje, to dlaczego nie miałby robić tego dalej. Rozumiem, że to i tak jest w rękach ministra. Myślę, że jest to zbędny przepis, zwłaszcza że mówimy o dobrowolnej akredytacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-346">
<u xml:id="u-346.0" who="#DamianRaczkowski">Panie prezesie, wszyscy kręcą głowami, że nie, nie, nie. Chyba dla czystych zasad higieny po 8 latach warto coś zmienić w swoim życiu, więc akurat takiej poprawki nie przejmę. Nie wiem, czy będą posłowie, którzy chcieliby zaproponować skreślenie bądź zmianę tego artykułu. Nie widzę chętnych. Dziękuję za uwagę, ale nikt nie przejął tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-346.1" who="#DamianRaczkowski">Przechodzimy do głosowania nad całością art. 6. Głosujemy przy użyciu urządzeń do głosowania.</u>
<u xml:id="u-346.2" who="#DamianRaczkowski">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem art. 6 w przedstawionym przed chwilą brzmieniu? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-346.3" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję bardzo. 15 posłów głosowało za przyjęciem art. 6, przeciw – 4, nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-346.4" who="#DamianRaczkowski">Przechodzimy do art. 7. Otwieram dyskusję. Kto z państwa chciałby zabrać głos w kwestii art. 7? Zgłasza się pani przewodnicząca Streker-Dembińska.</u>
</div>
<div xml:id="div-347">
<u xml:id="u-347.0" who="#ElżbietaStrekerDembińska">Pytanie do Biura Legislacyjnego. Wcześniej wyjaśnialiśmy, że członek Rady nie jest wymieniony w żadnym dokumencie tam, gdzie wymaga się złożenia oświadczenia majątkowego. Wiadomo, że składają je samorządowcy, posłowie. Jest cała grupa osób, składających oświadczenia majątkowe. Tutaj powtórzone są wszystkie wymagania, które są w oświadczeniu majątkowym. Czy w art. 7 można np. zapisać, że członek Rady jest zobowiązany do złożenia oświadczenia majątkowego? Czy członków Rady nie można dopisać w ustawie, która mówi o tym, że ministrowie składają oświadczenia majątkowe?</u>
</div>
<div xml:id="div-348">
<u xml:id="u-348.0" who="#DamianRaczkowski">Pani przewodnicząca, ale ten przepis jest chyba szerszy niż niektóre zapisy funkcjonujące…</u>
</div>
<div xml:id="div-349">
<u xml:id="u-349.0" who="#ElżbietaStrekerDembińska">Nie, jest dokładnie taki sam. Proszę państwa, z tego przepisu nie wynika żadna sankcja. Jeżeli członek Rady nie złoży takiego oświadczenia, to co? Z faktu złożenia oświadczenia majątkowego wynika sankcja.</u>
</div>
<div xml:id="div-350">
<u xml:id="u-350.0" who="#DamianRaczkowski">Wszyscy pamiętają, ile było problemów z tymi sankcjami. Dziękuję za głos. Pan prezes Radziwiłł chciał zabrać głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-351">
<u xml:id="u-351.0" who="#KonstantyRadziwiłł">Proponowałbym w ogóle skreślić ten artykuł, bo on naprawdę niczemu nie służy. Mówimy o członkach Rady Akredytacyjnej, która ma promować ideę akredytacji i dobrowolnie akredytować tych, którzy chcą. W zupełności wystarczy to, co jest zapisane w art. 8, tzn. by zadeklarować konflikt interesów, jeżeli on jest i wyłączyć się ze sprawy. Te oświadczenia majątkowe czy darowizny naprawdę skomplikują i myślę, że to zniechęci szereg osób, które mogłyby chcieć w tym uczestniczyć. Proponowałbym w ogóle tego nie uwzględniać. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-352">
<u xml:id="u-352.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję. Pan poseł Wrona, później pani poseł Bożena Sławiak.</u>
</div>
<div xml:id="div-353">
<u xml:id="u-353.0" who="#WaldemarWrona">To oświadczenie dotyczy nie tylko członka Rady. Oświadczenie, o którym mowa w ust. 1, zawiera również dane, dotyczące współmałżonka członka Rady. Jeżeli będzie członek Rady i współmałżonek, to w pewnym momencie po prostu nie będzie chętnych. To jest bardzo restrykcyjny przepis. Nie wiem, czy nawet samorządowcy składają równie restrykcyjne oświadczenia. W tej chwili jest to dobrowolny udział i po prostu nie będzie chętnych. Brakuje jeszcze dzieci, kochanek i kochanków. Proponuję skreślenie całego artykułu ewentualnie przynajmniej wykreślenie ust. 2. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-354">
<u xml:id="u-354.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję. Pani poseł Sławiak.</u>
</div>
<div xml:id="div-355">
<u xml:id="u-355.0" who="#BożenaSławiak">Mam pewne wątpliwości. Na przykład członek Rady ma małżonkę, która jest właścicielem zakładu opieki zdrowotnej, więc w tym oświadczeniu to wyjdzie. Wydaje mi się, że jest to lepsze, ponieważ ta osoba będzie musiała być wyłączona. Kto wyłapie, czy ta osoba ma jakieś związki? To obowiązuje w samorządach i nikomu nie przeszkadza, więc i tu mogłoby obowiązywać.</u>
</div>
<div xml:id="div-356">
<u xml:id="u-356.0" who="#ElżbietaStrekerDembińska">Przejmuję poprawkę dotycząca skreślenia art. 7.</u>
</div>
<div xml:id="div-357">
<u xml:id="u-357.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję. Ostatni głos – pan poseł Sopliński i przejdziemy do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-358">
<u xml:id="u-358.0" who="#AleksanderSopliński">Wracając do tego oświadczenia majątkowego, chciałbym powiedzieć, że pewne ustawy określają to, kto i kiedy może je składać. To jest ściśle określone.</u>
</div>
<div xml:id="div-359">
<u xml:id="u-359.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję bardzo. Pozwolę sobie udzielić głosu. Chyba wszyscy mamy podobne odczucia co do tych oświadczeń, wynikające z naszych doświadczeń. Zanim przejdę do głosowania, poproszę pana ministra o odniesienie się do zapisów art. 7. Później poproszę o zabranie głosu Biuro Legislacyjne i będziemy głosować.</u>
</div>
<div xml:id="div-360">
<u xml:id="u-360.0" who="#MarekHaber">Panie przewodniczący, szanowni państwo, treść tego artykułu może budzić wątpliwości, ale takie są ustalenia kierownictwa i reprezentując stronę rządową, jesteśmy za utrzymaniem tego zapisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-361">
<u xml:id="u-361.0" who="#DamianRaczkowski">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę, Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-362">
<u xml:id="u-362.0" who="#RadosławRadosławski">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, chcielibyśmy przedstawić pewne drobne zastrzeżenia o charakterze redakcyjnym. W pkt 1 jest mowa o „wszystkich zajmowanych lub pełnionych stanowiskach”, natomiast takiego kwantyfikatora nie ma już w pkt 2. Jest tylko mowa o „zajmowanych lub pełnionych stanowiskach”, a contrario można by wnioskować, że nie „wszystkich”, lecz „niektórych”. Z tego względu zwracalibyśmy się z wnioskiem o skreślenie wyrazu „wszystkich” w pkt 1, gdyż to rozumie się samo przez się.</u>
<u xml:id="u-362.1" who="#RadosławRadosławski">Druga sprawa. Zastanawiamy się, czy jest potrzeba wyodrębniania pkt 2. W pkt 1 jest mowa o „zajmowanych lub pełnionych stanowiskach bądź funkcjach oraz wykonywanych zajęciach, z tytułu których pobiera wynagrodzenie”, a w pkt 2 – z tytułu których nie jest pobierane wynagrodzenie. Wystarczyłoby pkt 1 nadać brzmienie: „zajmowanych lub pełnionych stanowiskach bądź funkcjach oraz wykonywanych zajęciach”. Wtedy ten przepis byłby rozumiany w ten sposób, że chodzi o wszystkie pełnione stanowiska, funkcje, zajęcia przynoszące dochód lub nieprzynoszące dochodu.</u>
<u xml:id="u-362.2" who="#RadosławRadosławski">Konkludując, proponujemy skrócić brzmienie pkt 1 i skreślić pkt 2. Oczywiście, pozostawiamy to do uznania wysokiej Komisji i do zaopiniowania przez stronę rządową.</u>
<u xml:id="u-362.3" who="#RadosławRadosławski">W pkt 4 jest mowa o „darowiźnie otrzymanej od podmiotów krajowych lub zagranicznych”. Naszym zdaniem, to doprecyzowanie również jest niepotrzebne. Wystarczyłoby mówić o „darowiźnie” bez dalszego określenia „otrzymanej od podmiotów krajowych lub zagranicznych”. Darowizna może być otrzymana albo od podmiotu krajowego albo od zagranicznego.</u>
<u xml:id="u-362.4" who="#RadosławRadosławski">Mamy trudności ze zrozumieniem pkt 5. Bardzo prosimy o wykładnię tego zapisu, gdyż po przeczytaniu nie jesteśmy w stanie określić, czego ma dotyczyć pkt 5: „innych uzyskanych korzyściach, o wartości większej niż wskazana w pkt 4, niezwiązanych z zajmowaniem stanowisk lub pełnionych stanowiskach bądź funkcjach oraz wykonywanych zajęciach, z tytułu których pobiera wynagrodzenie oraz o wykonywanej działalności gospodarczej, o których mowa w pkt 1”. Ten przepis może powodować niejasności.</u>
<u xml:id="u-362.5" who="#RadosławRadosławski">Uwaga do ust. 4. Proponujemy skreślić sformułowanie: „z zachowaniem przepisów o ochronie danych osobowych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-363">
<u xml:id="u-363.0" who="#BeataMałeckaLibera">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę stronę rządową o odniesienie się do tych uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-364">
<u xml:id="u-364.0" who="#MarekHaber">Bardzo proszę, pan dyrektor Puzoń.</u>
</div>
<div xml:id="div-365">
<u xml:id="u-365.0" who="#WładysławPuzoń">Wysoka Komisjo, być może te poprawki służą lepszej legislacji, ale sądzimy, że takie rozróżnienie było celowe. Rozumiemy, że minister chciałby wiedzieć, z pełnienia jakich stanowisk lub funkcji pobiera wynagrodzenie kandydat czy członek, a z jakich nie pobiera (pkt 1 i 2). Pkt 4 mówi o tym, która darowizna jest od podmiotu krajowego, a która od zagranicznego. Sądzimy, że taka jest tutaj intencja.</u>
<u xml:id="u-365.1" who="#WładysławPuzoń">Jeśli chodzi o pkt 5, to poproszę o wypowiedź panią dyrektor Budziszewską-Makulską.</u>
</div>
<div xml:id="div-366">
<u xml:id="u-366.0" who="#AlinaBudziszewskaMakulska">Szanowni państwo, tutaj chodziło o wskazanie jakichś innych korzyści o wartości większej niż wskazana w pkt 4, które jednocześnie nie są korzyściami związanymi z pkt 1. Być może jest to tylko kwestia zmiany redakcji.</u>
</div>
<div xml:id="div-367">
<u xml:id="u-367.0" who="#BeataMałeckaLibera">Został jeszcze ust. 4. Była propozycja skreślenia słów: „z zachowaniem przepisów o ochronie danych osobowych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-368">
<u xml:id="u-368.0" who="#WładysławPuzoń">Jest to zadośćuczynienie wszystkim postulatom, by wszędzie bardzo stosować tę ochronę danych osobowych. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-369">
<u xml:id="u-369.0" who="#BeataMałeckaLibera">W takim razie proszę stronę rządową o ostateczną konkluzję. Co możemy tutaj ewentualnie zostawić, a co wykreślić?</u>
</div>
<div xml:id="div-370">
<u xml:id="u-370.0" who="#MarekHaber">Bardzo proszę, pani mecenas Budziszewska.</u>
</div>
<div xml:id="div-371">
<u xml:id="u-371.0" who="#AlinaBudziszewskaMakulska">Ponieważ jest katalog zamknięty, to proponujemy pozostawić pkt 5 w brzmieniu: „innych uzyskanych korzyści, o wartości większej niż wskazana w pkt 4”. W ten sposób wchodziłyby tutaj np. dochody z papierów wartościowych czy dochody z tytułu dywidend. Mogłoby to mieć znaczenie, biorąc pod uwagę ewentualnie sprawę przekształcenia w spółki oraz kwestię bezstronności.</u>
</div>
<div xml:id="div-372">
<u xml:id="u-372.0" who="#BeataMałeckaLibera">To jest ostateczne zdanie ze strony rządowej, tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-373">
<u xml:id="u-373.0" who="#MarekHaber">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-374">
<u xml:id="u-374.0" who="#BeataMałeckaLibera">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-375">
<u xml:id="u-375.0" who="#AndrzejOrzechowski">Pani przewodnicząca, Wysoka Komisjo, mam wrażenie, że „dzielimy włos na czworo”. Rozumiem, że strona rządowa musi bronić swojego stanowiska, ale wydaje mi się, że propozycja Biura Legislacyjnego jest jak najbardziej do przyjęcia. Nie musimy aż tak bardzo rozwodzić się nad tymi oświadczeniami.</u>
<u xml:id="u-375.1" who="#AndrzejOrzechowski">Jest tylko jedna kwestia i być może ja też się przyczynię do tego „dzielenia włosa na czworo”. W ust. 1 pkt 4 zaproponowali państwo, by po słowie „darowiźnie” wykreślić słowa „otrzymanej od podmiotów krajowych lub zagranicznych”. Wydaje mi się, że powinno być sformułowanie: „darowizna otrzymana”, ponieważ bez tego nie byłoby wiadomo, czy chodzi o darowiznę przekazaną. Wydaje się, że chodzi o darowizny otrzymane. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-376">
<u xml:id="u-376.0" who="#BeataMałeckaLibera">Proszę stronę rządową o ustosunkowanie się do tej kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-377">
<u xml:id="u-377.0" who="#MarekHaber">Pozostawiamy to decyzji państwa posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-378">
<u xml:id="u-378.0" who="#BeataMałeckaLibera">Czy w takim razie pan poseł przygotuje poprawkę? Pan poseł Orzechowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-379">
<u xml:id="u-379.0" who="#AndrzejOrzechowski">Tak, przygotuję, ale jednak zajmie mi to trochę czasu.</u>
</div>
<div xml:id="div-380">
<u xml:id="u-380.0" who="#BeataMałeckaLibera">Najpierw proszę sformułować treść poprawki. Dobrze?</u>
</div>
<div xml:id="div-381">
<u xml:id="u-381.0" who="#AndrzejOrzechowski">Proponuję, aby art. 7 ust. 1 brzmiał w następujący sposób: „Ust. 1 Członek Rady jest obowiązany do złożenia ministrowi właściwemu do spraw zdrowia oświadczenia zawierającego dane o:</u>
<u xml:id="u-381.1" who="#AndrzejOrzechowski">1) zajmowanych lub pełnionych stanowiskach bądź funkcjach oraz wykonywanych zajęciach;</u>
<u xml:id="u-381.2" who="#AndrzejOrzechowski">2) faktach materialnego wspierania działalności publicznej, prowadzonej przez składającego oświadczenie;</u>
<u xml:id="u-381.3" who="#AndrzejOrzechowski">3) otrzymanej darowiźnie, jeżeli jej wartość przekracza 50% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat z zysku za ubiegły rok, ogłaszanego przez Prezesa GUS w Dzienniku Urzędowym RP »Monitor Polski«;</u>
<u xml:id="u-381.4" who="#AndrzejOrzechowski">4) uczestnictwie w organach fundacji, spółek handlowych lub spółdzielni nawet wówczas, gdy z tego tytułu nie pobiera żadnych świadczeń pieniężnych”.</u>
<u xml:id="u-381.5" who="#AndrzejOrzechowski">Ust. 2: „Oświadczenie, o którym mowa w ust. 1, zawiera również dane określone w tym przepisie dotyczące…” Przepraszam, bez ust. 2. Kolejny ustęp byłby ust. 2: „Oświadczenie jest składane według stanu na dzień 31 grudnia danego roku w terminie do dnia 30 kwietnia roku następnego”. Ust. 3: „Oświadczenie jest przechowywane przez 10 lat od dnia złożenia”.</u>
</div>
<div xml:id="div-382">
<u xml:id="u-382.0" who="#BeataMałeckaLibera">Poprawka jest zdecydowanie radykalna. Bardzo proszę o opinię stronę rządowa i Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-383">
<u xml:id="u-383.0" who="#MarekHaber">Pani przewodnicząca, nie wnosimy zastrzeżeń do zgłoszonej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-384">
<u xml:id="u-384.0" who="#BeataMałeckaLibera">Proszę, strona legislacyjna.</u>
</div>
<div xml:id="div-385">
<u xml:id="u-385.0" who="#RadosławRadosławski">Również nie zgłaszamy zastrzeżeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-386">
<u xml:id="u-386.0" who="#BeataMałeckaLibera">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę o przygotowanie poprawki na piśmie. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawie przedstawionej poprawki? Proszę – pan prezes Radziwiłł.</u>
</div>
<div xml:id="div-387">
<u xml:id="u-387.0" who="#KonstantyRadziwiłł">Dziękuję, pani przewodnicząca. Rozumiem, że państwo chcą to sformułować jak najlepiej, ale jeszcze raz wracam do tego, by jeszcze raz zadać sobie pytanie: w czym przeszkadza nieujawnienie tego i tego w pełnieniu tej funkcji? Członkowie Rady czy Rada w całości to gremium doradcze dla Ministra Zdrowia. Czy inni doradcy bądź konsultanci krajowi też muszą składać tego typu oświadczenia? W czym to przeszkadza, że ktoś otrzymuje dywidendę z tytułu posiadania akcji jakiejś spółki? To przecież w ogóle nie ma żadnego wpływu na wykonywanie tego zadania.</u>
<u xml:id="u-387.1" who="#KonstantyRadziwiłł">Apeluję do państwa o zastanowienie się nad tym zapisem. Sprawa darowizn. Co to w ogóle ma do rzeczy? To naprawdę jest lista rzeczy, które skomplikują życie, spowodują problemy w interpretacji, co słusznie ktoś z państwa zauważył. Nie wiadomo, gdzie to zbierać, co zrobić z osobą, która do końca się z tego nie wywiąże itd. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-388">
<u xml:id="u-388.0" who="#BeataMałeckaLibera">Panie prezesie, ja rozumiem pana intencje i wiem, że przed chwilą mówił pan prawie dokładnie to samo, a pani poseł przejęła poprawkę, więc będziemy nad nią głosować.</u>
<u xml:id="u-388.1" who="#BeataMałeckaLibera">Przechodzimy do głosowania nad zgłoszonymi poprawkami. Najpierw będziemy głosować nad poprawką złożoną przez panią poseł Streker-Dembińską o skreślenie całego art. 7.</u>
<u xml:id="u-388.2" who="#BeataMałeckaLibera">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem tej poprawki? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-388.3" who="#BeataMałeckaLibera">Dziękuję bardzo. Za głosowało 2 posłów, przeciw – 15, 1 osoba wstrzymała się od głosu.</u>
<u xml:id="u-388.4" who="#BeataMałeckaLibera">Przystępujemy do głosowania nad drugą poprawką, przygotowaną przez pana posła Andrzeja Orzechowskiego. Głosujemy przy użyciu kart do głosowania.</u>
<u xml:id="u-388.5" who="#BeataMałeckaLibera">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem przedstawionej poprawki? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-388.6" who="#BeataMałeckaLibera">Dziękuję. Za poprawką było 15 osób, 4 – przeciw, 1 osoba wstrzymała się od głosu.</u>
<u xml:id="u-388.7" who="#BeataMałeckaLibera">Przystępujemy do głosowania nad przyjęciem art. 7 z przyjętą poprawką. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że art. 7 został przyjęty. Został zgłoszony sprzeciw, a więc głosujemy.</u>
<u xml:id="u-388.8" who="#BeataMałeckaLibera">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem art. 7? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-388.9" who="#BeataMałeckaLibera">Dziękuję bardzo. Głosowało 20 posłów: za – 15, przeciw – 5.</u>
<u xml:id="u-388.10" who="#BeataMałeckaLibera">Przechodzimy do art. 8. Czy ktoś chciałby zabrać głos? Nie ma zgłoszeń. Bardzo proszę, strona rządowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-389">
<u xml:id="u-389.0" who="#MarekHaber">Nie wnosimy uwag do tego artykułu.</u>
</div>
<div xml:id="div-390">
<u xml:id="u-390.0" who="#BeataMałeckaLibera">Dziękuję. Czy chciałaby zabrać głos strona legislacyjna? Bez uwag. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Nie ma zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-390.1" who="#BeataMałeckaLibera">Jeśli nie ma sprzeciwu, to rozumiem, że art. 8 został przyjęty.</u>
</div>
<div xml:id="div-391">
<u xml:id="u-391.0" who="#MirosławaMasłowska">Bardzo prosimy, by pani poddawała pod głosowanie wszystkie artykuły.</u>
</div>
<div xml:id="div-392">
<u xml:id="u-392.0" who="#BeataMałeckaLibera">Dobrze, pani poseł. Zgodnie z życzeniem głosujemy przy użyciu kart. Proszę się przygotować.</u>
<u xml:id="u-392.1" who="#BeataMałeckaLibera">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem art. 8? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-392.2" who="#BeataMałeckaLibera">Dziękuję. Głosowało 20 posłów: za – 15, przeciw – 4, 1 osoba wstrzymała się od głosu.</u>
<u xml:id="u-392.3" who="#BeataMałeckaLibera">Art. 9. Czy ktoś chciałby zabrać głos? Proszę bardzo, pan poseł Hoc.</u>
</div>
<div xml:id="div-393">
<u xml:id="u-393.0" who="#CzesławHoc">Dziękuję. W uzasadnieniu projektu ustawy podają państwo, że będzie dodatkowy etat w Ministerstwie Zdrowia, który będzie rozpatrywał sprzeciw podmiotu udzielającego świadczeń zdrowotnych wobec odmowy Rady Akredytacyjnej. Będzie to dodatkowe stanowisko i wydaje się, że bardzo ważne stanowisko. Ta osoba praktycznie będzie decydowała o wszystkim, bo ktoś, kto nie dostanie akredytacji, to zawsze się odwoła albo z reguły się odwoła. Ta osoba będzie bardzo ważna i bardzo decydująca. Czy tak jest i czy taki był zamiar projektodawców? Jak będzie się nazywał szef Rady Akredytacyjnej – prezes czy dyrektor? Tego chyba nie ma w ustawie.</u>
<u xml:id="u-393.1" who="#CzesławHoc">Moja dość luźna uwaga. Z jednej strony mamy bardzo restrykcyjne wymagania wobec członków Rady Akredytacyjnej, a z drugiej strony jest bardzo niskie ich wynagrodzenie. Dozwolone są tylko podróże na terenie kraju, czyli praktycznie nie można uzyskać zagranicznych doświadczeń. Dla kogo praktycznie tworzycie te stanowiska? To 1300 zł miesięcznie, niemożność wyjechania za granicę, a jednocześnie tworzycie bardzo poważną funkcję – dodatkowy etat w MZ, a osoba go zajmująca będzie praktycznie superprezesem Rady Akredytacyjnej. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-394">
<u xml:id="u-394.0" who="#BeataMałeckaLibera">Dziękuję za wielką troskę, jaką wykazuje pan poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-395">
<u xml:id="u-395.0" who="#CzesławHoc">To w ramach higieny politycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-396">
<u xml:id="u-396.0" who="#BeataMałeckaLibera">Tylko też możemy zapytać: dlaczego takie zainteresowanie tym tematem?</u>
<u xml:id="u-396.1" who="#BeataMałeckaLibera">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Proszę bardzo, pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-397">
<u xml:id="u-397.0" who="#ElżbietaStrekerDembińska">Art. 9 ust. 4 brzmi: „Obsługę organizacyjną i techniczną Rady zapewnia ośrodek akredytacyjny”. W uzasadnieniu mamy wyraźnie wskazane, że tym ośrodkiem jest Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia, czy nie byłoby lepiej zapisać to wprost w ustawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-398">
<u xml:id="u-398.0" who="#BeataMałeckaLibera">Proszę o zabranie głosu stronę rządową.</u>
</div>
<div xml:id="div-399">
<u xml:id="u-399.0" who="#MarekHaber">Pani przewodnicząca, szanowni państwo, dzisiaj takim ośrodkiem jest Centrum Monitorowania Jakości, natomiast nie możemy wykluczyć, że w przyszłości będzie więcej takich ośrodków i wybór padnie na inny ośrodek. Dlatego nie chcielibyśmy tego formułować wprost w ustawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-400">
<u xml:id="u-400.0" who="#BeataMałeckaLibera">Czy strona legislacyjna ma jakieś uwagi? Nie ma uwag. Dziękuję bardzo. Proszę bardzo, panie prezesie.</u>
</div>
<div xml:id="div-401">
<u xml:id="u-401.0" who="#KonstantyRadziwiłł">Dziękuję, pani przewodnicząca. Chciałbym zwrócić uwagę na to, że tu chyba jest jakaś luka. Dziwię się, że nie zwracają na to uwagi państwo z Biura Legislacyjnego. Członkom Rady przysługuje wynagrodzenie za udział w posiedzeniach. Czy to znaczy, że na posiedzeniach ta Rada będzie wypracowywać standardy jakości, o których mowa w art. 2? Wydaje się, że chyba nie jest to możliwe. Przecież to wymaga powoływania jakichś ekspertów, pracy merytorycznej. W art. 9 ust. 4 czytamy: „Obsługę organizacyjną i techniczną Rady zapewnia ośrodek akredytacyjny”. Powiedzmy – Centrum Monitorowania Jakości. Zgodnie z ustawą Centrum nie ma tu żadnego merytorycznego wkładu. Obsługa organizacyjna i techniczna oznacza zorganizowanie wody na stołach, światła itd., obsługę delegacji, a nie np. przygotowanie eksperckie tych standardów. Czegoś tu brakuje.</u>
<u xml:id="u-401.1" who="#KonstantyRadziwiłł">Wczytując się w ten projekt, muszę powiedzieć, że brakuje mi również sposobu procedowania Rady. Proszę zwrócić uwagę na to, że art. 10 mówi, że minister właściwy do spraw zdrowia określi szczegółowy skład, tryb powoływania, szczegółowe zadania Rady. Ale jak ta Rada będzie się zbierać? Kto ją będzie zwoływał? Kto nią będzie kierował? Czy rada będzie podejmować decyzje zwykłą większością głosów czy kwalifikowaną? Tego brakuje w ustawie. Nie ma nawet żadnej dyrektywy do wydania odpowiedniego rozporządzenia. Obawiam się, że w tej formie ta ustawa może być zupełnie martwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-402">
<u xml:id="u-402.0" who="#BeataMałeckaLibera">Proszę stronę rządową o odniesienie się do podniesionych kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-403">
<u xml:id="u-403.0" who="#MarekHaber">Bardzo proszę o odniesienie się panią dyrektor Budziszewską-Makulską i pana dyrektora Warczyńskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-404">
<u xml:id="u-404.0" who="#AlinaBudziszewskaMakulska">Odnosząc się do wątpliwości pana prezesa, chciałabym wskazać na przyjęty już przez Komisję art. 6 ust. 8, gdzie jest wyraźnie wskazane, że szczegółowy sposób działania Rady, a więc to jak głosuje, czy podejmuje uchwały, w jaki sposób się zbiera itd., określa regulamin organizacyjny uchwalony przez Radę i zatwierdzony przez ministra właściwego do spraw zdrowia.</u>
</div>
<div xml:id="div-405">
<u xml:id="u-405.0" who="#BeataMałeckaLibera">Dziękuję bardzo. Czy strona legislacyjna chciałaby jeszcze coś dodać?</u>
</div>
<div xml:id="div-406">
<u xml:id="u-406.0" who="#RadosławRadosławski">Mamy dokładnie podobne spostrzeżenia. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-407">
<u xml:id="u-407.0" who="#BeataMałeckaLibera">Dziękuję. Przechodzimy do głosowania. Głosujemy przy użyciu kart.</u>
<u xml:id="u-407.1" who="#BeataMałeckaLibera">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem art. 9? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-407.2" who="#BeataMałeckaLibera">Dziękuję bardzo. Głosowało 18 posłów: za – 13, przeciw – 5, nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-407.3" who="#BeataMałeckaLibera">Art. 10. Kto chciałby zabrać głos w sprawie art. 10? Proszę o stanowisko strony rządowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-408">
<u xml:id="u-408.0" who="#MarekHaber">Pani przewodnicząca, proszę o minutę zwłoki.</u>
</div>
<div xml:id="div-409">
<u xml:id="u-409.0" who="#BeataMałeckaLibera">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-410">
<u xml:id="u-410.0" who="#CzesławHoc">Dziękuję. Przepraszam, że znowu w takim tonie. Pani przewodnicząca, czy mamy dalej brnąć w tej fikcji? Czy państwo sobie wyobrażają, że za 1300 zł miesięcznie – wynagrodzenie nie może być większe – ktoś będzie tworzył standardy jakości, pełnił bardzo odpowiedzialną funkcję? To jest coś, co po prostu nie mieści się w pojęciu współczesnej ekonomii i standardów pracy.</u>
<u xml:id="u-410.1" who="#CzesławHoc">Odnoszę wrażenie, że tworzymy tę ustawę tylko dla etatu jednej osoby – superprezesa. Praktycznie to będzie superprezes całej Rady Akredytacyjnej i może całego MZ do spraw akredytacji. Rzeczywiście to stanowisko będzie bardzo ponętne i nobilitowane. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-411">
<u xml:id="u-411.0" who="#BeataMałeckaLibera">Proszę, pan poseł Cymański.</u>
</div>
<div xml:id="div-412">
<u xml:id="u-412.0" who="#TadeuszCymański">Chciałbym prosić, by się odnieść do wypowiedzi gości, bo dla mnie nie jest wyrocznią szef NRL, ale jest jednak człowiekiem, który reprezentuje nie byle jaki organ. Z niedowierzaniem przed chwilą wypowiedział się w tej sprawie. Zastanawiał się, czy ta Rada na posiedzeniach ma wykuwać i tworzyć. Pan prezes już nie może wytrzymać i w tej chwili lekko ironicznie się śmieje. Nie można doprowadzać do groteski, bo większością w Komisji prawdy się nie stworzy. Trzeba odpowiedzieć na pytanie. Uważam, że ubóstwo – tak, ale dziadostwo – nie. Goniąc w piętkę za „tanim państwem”, możemy wiele rzeczy położyć. Jestem ostatnim, który by kazał rozdawać pieniądze na lewo i prawo, ale mówimy o rzeczy niezmiernie ważnej. Bardzo bym prosił, by się odnieść do tych wątpliwości, potwierdzonych w wypowiedzi pana posła Hoca. 1400 czy 1300 zł to nie jest mało, ale czy to naprawdę jest wycena pracy ekspertów – w dodatku bezstronnych, niezależnych? Prosiłbym, by odnieść się do tego w sposób poważny i zweryfikować, bo wydaje mi się, że jest tu jakieś nieporozumienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-413">
<u xml:id="u-413.0" who="#BeataMałeckaLibera">Czy dobrze zrozumiałam, czy pan poseł uważa, iż te 1300 zł to jest dużo czy mało?</u>
</div>
<div xml:id="div-414">
<u xml:id="u-414.0" who="#TadeuszCymański">Uważam, że jest to kwota…</u>
</div>
<div xml:id="div-415">
<u xml:id="u-415.0" who="#BeataMałeckaLibera">To jest kwota, zgadza się.</u>
</div>
<div xml:id="div-416">
<u xml:id="u-416.0" who="#TadeuszCymański">…która wobec stawianego zadania, wobec tego, że te osoby mają tworzyć sprawę ogromnej wagi…</u>
</div>
<div xml:id="div-417">
<u xml:id="u-417.0" who="#BeataMałeckaLibera">Dużo czy mało, panie pośle?</u>
</div>
<div xml:id="div-418">
<u xml:id="u-418.0" who="#TadeuszCymański">Dziwię się, że pani przewodnicząca zadaje to pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-419">
<u xml:id="u-419.0" who="#BeataMałeckaLibera">Przed chwilą pan to powiedział, tylko ja nie dosłyszałam.</u>
</div>
<div xml:id="div-420">
<u xml:id="u-420.0" who="#TadeuszCymański">Uważam, że to jest kwota, która moim zdaniem oczywiście jest niewystarczająca. Lepiej od razu zrobić wolontariat, to będzie bardziej uczciwe postawienie sprawy. Wolontariat i wtedy jest jasne. Jeśli to mają być eksperci, to wiem, ile adwokat bierze za pierwszą sprawę…</u>
</div>
<div xml:id="div-421">
<u xml:id="u-421.0" who="#BeataMałeckaLibera">Przed chwilą pan powiedział, że to jest kwota dość pokaźna, o ile dobrze zrozumiałam. Proszę bardzo, pan poseł Orzechowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-422">
<u xml:id="u-422.0" who="#MaciejOrzechowski">Pani przewodnicząca, Wysoka Komisjo, panie ministrze, szanowni goście, jestem bardzo zdziwiony wypowiedzią pana posła Cymańskiego. Gdy na posiedzeniu Komisji omawialiśmy ustawę o zawodzie lekarza, to dla naszych oponentów politycznych pan prezes Radziwiłł, w ogóle NRL, objawiali się jako lobbysta korporacyjny. Teraz jest nagła zmiana zdania. Cieszymy się, że wreszcie NRL jawi się jako profesjonalny przedstawiciel korporacji lekarzy, a nie jako jakiś permanentny lobbysta.</u>
<u xml:id="u-422.1" who="#MaciejOrzechowski">Jesteśmy bardzo zainteresowani tym, jaką godną kwotę zaproponowałby pan poseł Cymański czy pan poseł Hoc do tego, by taki urząd sprawować, uczestniczyć w Radzie? Czy jest to ewentualnie wielokrotność średniej krajowej?</u>
<u xml:id="u-422.2" who="#MaciejOrzechowski">Wielokrotnie narażani na różne ataki ze strony opozycji uważaliśmy, że udział w Radzie Akredytacyjnej osób, które już posiadają określoną pozycję społeczną i status materialny, będzie raczej wyrazem prestiżu niż miejscem do dorobienia. Uważaliśmy, że ta kwota po prostu będzie pokrywała jakieś bieżące koszty związane z udziałem, ze stratą czasu. Udział w Radzie Akredytacyjnej postrzegaliśmy raczej jako prestiż. Jest mnóstwo różnych miejsc w różnych organizacjach, gdzie nie płacone są wynagrodzenia, a samo uczestnictwo w takich ciałach jest poczytywane przez poszczególne osoby jako coś nobilitującego i w takim aspekcie to rozpatrywaliśmy.</u>
<u xml:id="u-422.3" who="#MaciejOrzechowski">Pytanie do posłów: Cymańskiego i Hoca o podanie kwoty, którą godnie można by było płacić w Radzie Akredytacyjnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-423">
<u xml:id="u-423.0" who="#TadeuszCymański">Panie pośle…</u>
</div>
<div xml:id="div-424">
<u xml:id="u-424.0" who="#BeataMałeckaLibera">Przepraszam, na razie nie udzieliłam panu głosu. Proszę bardzo, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-425">
<u xml:id="u-425.0" who="#TadeuszCymański">Odpowiedź na to pytanie zależy od informacji, na czym ma polegać praca czy uczestnictwo w tej Radzie. Idąc za tokiem myślenia pana posła – czy jest ona miejscem zaspokajania własnej próżności i ambicji czy też miejscem profesjonalnej pracy, wymagającej czasu i najwyższych umiejętności?</u>
</div>
<div xml:id="div-426">
<u xml:id="u-426.0" who="#BeataMałeckaLibera">Przyjmujemy tę odpowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-427">
<u xml:id="u-427.0" who="#TadeuszCymański">Proszę mi odpowiedzieć. Może się mylę. Jeśli tak, to przeproszę i wycofam się, bo nie jestem koniem, który zdania nie zmienia. Proszę mi nie wkładać w usta słów, których nie wypowiedziałem. Nie nazwałem pana prezesa Radziwiłła lobbystą. Powiedziałem, że nie jest wyrocznią, ale pełni bardzo ważną funkcję i jest dla mnie w jakimś stopniu autorytetem – przynajmniej w obszarze, którego to dotyczy. Jeżeli zgłasza poważną wątpliwość, to elementarny szacunek wymaga, by się do tego odnieść, a nie przegłosować, co już kilka razy się zdarzyło.</u>
</div>
<div xml:id="div-428">
<u xml:id="u-428.0" who="#BeataMałeckaLibera">Dziękuję bardzo. Pan prezes Radziwiłł, pan poseł Hoc i myślę, że na tym zamkniemy dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-429">
<u xml:id="u-429.0" who="#KonstantyRadziwiłł">Dziękuję, pani przewodnicząca. Po pierwsze – jeśli w ogóle mówimy o tych pieniądzach, to wcale niekoniecznie to muszą być lekarze, a po drugie – mój udział tutaj wynika z ustawy o izbach lekarskich, o czym zawsze przypominam. Art. 4 zobowiązuje przedstawiciela NRL do tego, by uczestniczyć w debatach nad tym, by ochrona zdrowia była jak najlepszej jakości.</u>
<u xml:id="u-429.1" who="#KonstantyRadziwiłł">Wyrażając swoje wątpliwości, mówiłem o nich nie w odniesieniu do kwoty, lecz do sposobu, w jakim ta kwota ma być wydatkowana. Zgodnie z projektem członkowie Rady mają otrzymywać wynagrodzenie za udział w posiedzeniu, a to jest tylko ostateczny wymiar tego, co mają robić, albo w ogóle co ma być robione. Nie wiem, czy za 1300 zł ktoś się zgodzi przyjechać raz, może czasem dwa razy w miesiącu na jakieś spotkanie. Są jeszcze koszty podróży. Pewnie się zgodzi. Zwracam uwagę, że w uzasadnieniu mówi się również o kosztach tej ustawy. Za te pieniądze nie kupi się jakości w ochronie zdrowia. Zwracam uwagę na to, że w art. 9, albo gdzieś indziej, brakuje stwierdzenia, że rada albo u swoich członków albo u ekspertów zewnętrznych ma prawo zamawiać ekspertyzy, które doprowadzą np. do wypracowania standardu jakości. Myślę, że muszą być przewidziane tego typu środki. Nie przewidziano ich w uzasadnieniu, ale to powinno być zauważone w ustawie.</u>
<u xml:id="u-429.2" who="#KonstantyRadziwiłł">Jest dla mnie zupełnie oczywiste, że tych 12 ludzi, którzy zostaną wybrani do Rady – w dodatku z pewnego klucza, to będą ludzie, którzy trochę się znają na akredytacji, ale nie są ekspertami. To nie są ludzie od wypracowywania np. algorytmu postępowania przy akredytacji, a takie rzeczy są potrzebne. Nie wiem, czy ktoś z państwa miał do czynienia z akredytacją szpitala. To są nieprawdopodobne, wielkie algorytmy, procedury, papiery liczone w grubych tomach, które ktoś musi wypracować. Rozumiem, że po to właśnie są te kryteria, by powiedzieć, że ktoś ma jakość czy jej nie ma, ma wyższą lub niższą jakość. Przecież musi to ktoś zrobić za pieniądze. Tego nie zrobi się na posiedzeniu.</u>
<u xml:id="u-429.3" who="#KonstantyRadziwiłł">Apeluję o rozważenie możliwości powoływania ekspertów (ze swojego grona lub z zewnątrz) i przewidzenia na to jakichś środków, bo inaczej ta sprawa ugrzęźnie na pierwszym posiedzeniu i nikt z tych bardzo zacnych członków Rady nie będzie w stanie ruszyć z miejsca sprawy, jeśli to w ogóle ma zacząć działać. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-430">
<u xml:id="u-430.0" who="#BeataMałeckaLibera">Proszę bardzo, panie pośle, ale proszę o odnoszenie się raczej do artykułu, by to nie były ogólne dywagacje, dobrze?</u>
</div>
<div xml:id="div-431">
<u xml:id="u-431.0" who="#CzesławHoc">Dobrze, ale ad vocem, bo muszę odpowiedzieć panu posłowi Orzechowskiemu, gdyż zadał pytanie, adresowane dokładnie do mnie. Panie pośle Orzechowski M. (Macieju, tak?), mogę powiedzieć, że dla mnie jakość w medycynie to zadowolenie pacjenta. Tak nowocześnie definiuje się jakość w medycynie. Jest to zadowolony pacjent. Uważam, że do zadowolenia pacjenta to uposażenie jest niewystarczające. To po pierwsze.</u>
<u xml:id="u-431.1" who="#CzesławHoc">Po drugie – mówił pan, że ma to być prestiż zawodowy. Zgadzam się. Byłoby dobrze, żeby to było traktowane jako prestiż zawodowy. Mając doświadczenie tego, jak się zachowują poszczególne jednostki, instytucje, obawiam się, by to się nie przerodziło w prestiż uznaniowy. To jest bardzo istotne.</u>
<u xml:id="u-431.2" who="#CzesławHoc">Po trzecie – zadam panu pytanie. Czy uposażenie parlamentarzysty polskiego jest wysokie czy nie? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-432">
<u xml:id="u-432.0" who="#BeataMałeckaLibera">Dziękuję bardzo. Panie ministrze, bardzo proszę o odniesienie się do art. 10.</u>
</div>
<div xml:id="div-433">
<u xml:id="u-433.0" who="#MarekHaber">Pani przewodnicząca, szanowni państwo, spróbuję w sposób ogólny odnieść się do zgłoszonych wątpliwości. Pamiętajmy o tym, że mamy pewną strukturę, która jest proponowana w tej ustawie. Mamy Radę Akredytacyjną, mamy ośrodek akredytacyjny, mamy osobę, która w Ministerstwie ma się zajmować sprawami procedur akredytacyjnych. Są to zupełnie różne funkcje i zupełnie różne zadania. Gros normalnej, codziennej pracy związanej z systemem jakości będzie w ośrodku akredytacyjnym. Mówiąc w dużym skrócie, ocena efektów tej pracy należy do Rady Akredytacyjnej. Osoba, która pracuje w Ministerstwie, czy też ma zajmować się tymi sprawami w Ministerstwie, to osoba, która ma spełniać funkcje czysto administracyjne. W żadnym wypadku nie będzie to jakiś superprzewodniczący, który np. będzie analizował i sprawdzał proces odwoławczy od strony formalnoprawnej. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-434">
<u xml:id="u-434.0" who="#BeataMałeckaLibera">Dziękuję bardzo. Czy strona legislacyjna ma jakieś uwagi? Dziękuję. Panie pośle, ja zamykałam dyskusję, nie chciałabym, abyśmy na nowo o tym rozmawiali.</u>
<u xml:id="u-434.1" who="#BeataMałeckaLibera">Poddaję art. 10 pod głosowanie. Głosujemy przy użyciu kart.</u>
<u xml:id="u-434.2" who="#BeataMałeckaLibera">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem art. 10? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-434.3" who="#BeataMałeckaLibera">Dziękuję bardzo. Głosowało 20 posłów, za – 14, przeciw – 6, nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-434.4" who="#BeataMałeckaLibera">Art. 11. Czy ktoś chciałby zabrać głos? Proszę – strona legislacyjna.</u>
</div>
<div xml:id="div-435">
<u xml:id="u-435.0" who="#UrszulaSęk">Chcemy doprecyzować. Czy były podtrzymane poprawki do art. 10? Czy został przyjęty w wersji zawartej w druku? Była poprawka dotycząca skreślenia pkt 2 i korekty w pkt 1. Później była dyskusja między nami a stroną rządową i teraz nie wiemy, czy strona rządowa ma jakąś propozycję.</u>
</div>
<div xml:id="div-436">
<u xml:id="u-436.0" who="#BeataMałeckaLibera">Słusznie, bardzo dziękuję. Bardzo przepraszam. Zwracam się do posła wnioskodawcy. Czy pan poseł podtrzymuje te poprawki?</u>
</div>
<div xml:id="div-437">
<u xml:id="u-437.0" who="#GrzegorzSztolcman">Podtrzymuję poprawkę do art. 10… zaraz, chwileczkę. Podtrzymuję poprawkę w zakresie skreślenia w pkt 1 słów: „szczegółowy skład oraz”. Proponuję pozostawić pkt 2: „szczegółowe zadania Rady”.</u>
</div>
<div xml:id="div-438">
<u xml:id="u-438.0" who="#BeataMałeckaLibera">Czy mogę prosić pana posła o odczytanie całego artykułu z tą poprawką?</u>
</div>
<div xml:id="div-439">
<u xml:id="u-439.0" who="#GrzegorzSztolcman">Art. 10: „Minister właściwy do spraw zdrowia określi, w drodze rozporządzenia:</u>
<u xml:id="u-439.1" who="#GrzegorzSztolcman">1. tryb powoływania członków Rady,</u>
<u xml:id="u-439.2" who="#GrzegorzSztolcman">2. szczegółowe zadania Rady – uwzględniając konieczność zapewnienia jej reprezentatywności oraz bezstronności i rzetelności działania”.</u>
<u xml:id="u-439.3" who="#GrzegorzSztolcman">Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-440">
<u xml:id="u-440.0" who="#BeataMałeckaLibera">Proszę bardzo – strona legislacyjna.</u>
</div>
<div xml:id="div-441">
<u xml:id="u-441.0" who="#UrszulaSęk">Mamy drobną wątpliwość. W naszym przekonaniu wytyczne odnoszą się do pkt 1, do trybu powoływania członków Rady. Chodzi o kwestię zapewnienia reprezentatywności czy bezstronności. Chcielibyśmy zapytać o to, jakie są wytyczne do szczegółowych zadań Rady.</u>
</div>
<div xml:id="div-442">
<u xml:id="u-442.0" who="#BeataMałeckaLibera">Proszę bardzo, strona rządowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-443">
<u xml:id="u-443.0" who="#MarekHaber">Bardzo proszę, pan dyrektor Puzoń.</u>
</div>
<div xml:id="div-444">
<u xml:id="u-444.0" who="#WładysławPuzoń">Rzetelność działania.</u>
</div>
<div xml:id="div-445">
<u xml:id="u-445.0" who="#BeataMałeckaLibera">Pan poseł zgłasza tę poprawkę, tak?</u>
<u xml:id="u-445.1" who="#BeataMałeckaLibera">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem poprawki zgłoszonej przez pana posła Sztolcmana? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-445.2" who="#BeataMałeckaLibera">Dziękuję. Za głosowało 12 posłów, przeciw – 4, 1 osoba wstrzymała się od głosu.</u>
<u xml:id="u-445.3" who="#BeataMałeckaLibera">Przechodzimy do głosowania nad całością art. 10 z przyjętą poprawką.</u>
<u xml:id="u-445.4" who="#BeataMałeckaLibera">Kto z pań i panów posłów… przepraszam, jest pytanie – proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-446">
<u xml:id="u-446.0" who="#CzesławHoc">Dziękuję, pani przewodnicząca. Pytanie odnośnie do tej osoby, którą nazwałem superprezesem, a strona rządowa – superprzewodniczącym. Czy ta osoba – dodatkowy etat w MZ –która będzie rozpatrywała zasadność sprzeciwu podmiotu udzielającego świadczenia zdrowotne, też będzie zobowiązana składać wszystkie oświadczenia, które składają członkowie Rady Akredytacyjnej? To nie jest zapisane. Czy ta osoba też będzie poddana wszystkim restrykcyjnym przepisom jak członkowie Rady? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-447">
<u xml:id="u-447.0" who="#BeataMałeckaLibera">Proszę bardzo, strona rządowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-448">
<u xml:id="u-448.0" who="#MarekHaber">Bardzo proszę, pan dyrektor Warczyński.</u>
</div>
<div xml:id="div-449">
<u xml:id="u-449.0" who="#PiotrWarczyński">Jak zauważył pan minister, jest to osoba wyłącznie do obsługi technicznej. Ponadto będzie to osoba, która będzie pracownikiem jednego z departamentów MZ, będzie członkiem korpusu służby cywilnej i będzie składała oświadczenie majątkowe, jeśli państwu o to chodzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-450">
<u xml:id="u-450.0" who="#BeataMałeckaLibera">Dziękuję bardzo. Proszę o głosowanie… Panie pośle, ale jesteśmy w trakcie głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-451">
<u xml:id="u-451.0" who="#TadeuszCymański">Miałem rękę podniesioną wcześniej, zanim…</u>
</div>
<div xml:id="div-452">
<u xml:id="u-452.0" who="#BeataMałeckaLibera">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-453">
<u xml:id="u-453.0" who="#TadeuszCymański">Dlaczego zabieram głos? Bardzo łatwo jest obśmiać różne wypowiedzi. Zwracam uwagę jedynie na to, co przed chwilą powiedziało Biuro Legislacyjne. Jednak zakres działania i charakter pracy Rady jest istotny. Zwracam uwagę na jeszcze jedną rzecz. W uzasadnieniu cała historia, cała sprawa jest przedstawiona opisowo. Zwracam uwagę na duże dysproporcje. Jeżeli ten pracownik ma pełnić funkcję techniczną, to kto będzie oceniał merytorycznie odwołania? Sprawa akredytacji to nie tylko sprawa profesjonalizmu, ale też i ogromnych pieniędzy. Proszę sprostować tę wątpliwość. To jest pracownik etatowy za 60 tys. zł rocznie. 1 wniosek o akredytację kosztuje średnio 23 tys. zł – w zależności od jednostki, więc to naprawdę jest sprawa, która wymaga czasu – nawet przy ocenie konkretnie przygotowanej decyzji. Rozumiem, że to miał na myśli pan prezes i ja też podzieliłem się tą wątpliwością, a państwo robią to najkrócej, jak tylko można, wyciągając jeszcze takie „nieładne buty”, że my może chcemy kosztownego państwa. Nie, tylko tam, gdzie w grę wchodzą ogromne pieniądze, musi być godziwy zarobek, bo to jest też stwarzanie podłoża korupcyjnego. Powiedzmy o tym głośno. Pytanie: ile pan by dał – to nie jest pytanie poważne i nie jest eleganckie. Przykro mi o tym mówić, ale jestem za stary, by nabrać się na takie numery. Jednak rzeczywiście jest to dla mnie sprawa bardzo dziwna.</u>
</div>
<div xml:id="div-454">
<u xml:id="u-454.0" who="#BeataMałeckaLibera">Dziękuję bardzo. Proszę stronę rządową.</u>
</div>
<div xml:id="div-455">
<u xml:id="u-455.0" who="#MarekHaber">Bardzo proszę, pan dyrektor Warczyński.</u>
</div>
<div xml:id="div-456">
<u xml:id="u-456.0" who="#PiotrWarczyński">To naprawdę jest osoba wyłącznie do czynności technicznych, ponieważ czynności opiniowania będzie dokonywał Minister – przy odwołaniach też. Minister ma urząd do obsługi swojej osoby i tam ma odpowiednie kompetentne służby, które będą wykonywały te czynności.</u>
</div>
<div xml:id="div-457">
<u xml:id="u-457.0" who="#BeataMałeckaLibera">Dziękuję. Przechodzimy do głosowania nad art. 10.</u>
<u xml:id="u-457.1" who="#BeataMałeckaLibera">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem art. 10? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-457.2" who="#BeataMałeckaLibera">Dziękuję bardzo. Głosowało 18 posłów: za – 13, przeciw – 5, nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-457.3" who="#BeataMałeckaLibera">Art. 11. Czy ktoś chciałby zabrać głos? Czy strona rządowa?</u>
</div>
<div xml:id="div-458">
<u xml:id="u-458.0" who="#MarekHaber">Dziękujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-459">
<u xml:id="u-459.0" who="#BeataMałeckaLibera">Czy jakieś uwagi ma strona legislacyjna? Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-459.1" who="#BeataMałeckaLibera">Przystępujemy do głosowania. Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem art. 11? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-459.2" who="#BeataMałeckaLibera">Dziękuję. Głosowało 18 posłów: za – 13, przeciw – 4, 1 osoba wstrzymała się od głosu.</u>
<u xml:id="u-459.3" who="#BeataMałeckaLibera">W takim razie przechodzimy do głosowania nad całością projektu ustawy o akredytacji w ochronie zdrowia. Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem projektu? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-459.4" who="#BeataMałeckaLibera">Dziękuję. Głosowało 18 posłów: za – 13, przeciw – 5, nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-459.5" who="#BeataMałeckaLibera">Pozostaje nam jeszcze wybór posła sprawozdawcy. Rozumiem, że pan poseł Sztolcman przyjmie te obowiązki. Tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-460">
<u xml:id="u-460.0" who="#GrzegorzSztolcman">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-461">
<u xml:id="u-461.0" who="#BeataMałeckaLibera">Czy jest sprzeciw? Nie ma sprzeciwu. Dziękuję. Wyznaczamy dla UKIE termin 7 dni na wydanie opinii. Dziękuję bardzo. Na tym zakończyliśmy dzisiejsze posiedzenie. Następne posiedzenie Komisji wyznaczone jest na wtorek, o godz. 13.00. Dziękuję bardzo. Do widzenia.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>