text_structure.xml
92.6 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#AndrzejDera">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich. Porządek dzienny został państwu doręczony na piśmie. Czy są do niego uwagi? Nie ma uwag. Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#AndrzejDera">Przechodzimy do realizacji pkt I porządku dziennego. Proszę panią poseł Izabelę Kloc, przedstawiciela wnioskodawców, o zaprezentowanie projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#IzabelaKloc">Projekt tej ustawy jest wynikiem działań, które miały miejsce w momencie, gdy unifikowano przepisy związane z emeryturami i rentami. Efektem podjętych działań było ujednolicenie tych przepisów. Przy ujednoliceniu doszło do pominięcia sytuacji żon górników, którzy zginęli w wypadkach górniczych pod ziemią. Obecnie jest to grupa 39 wdów po górnikach, które zwracają się do posłów – szczególnie z terenu woj. Śląskiego – o pomoc w rozwiązaniu ich problemu, który ewidentnie dyskryminuje kobiety, ponieważ dzieli je na te, które urodziły dzieci w wieku 26 lat i renta im nie przysługuje oraz na te, które urodziły dzieci w wieku 29 lat i renta im przysługuje.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#IzabelaKloc">Chcielibyśmy doprowadzić do takiej sytuacji, aby te kobiety mogły być objęte rentą rodzinną bez względu na wiek oraz stan zdrowia. Są ustawy, które uwzględniają takie sytuacje i można się na nie powołać. W uzasadnieniu również powołujemy się na te ustawy.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#IzabelaKloc">Z BAS otrzymaliśmy ekspertyzy, które wskazywały na to, że projekt ustawy jest niezgodny z prawem UE ze względu na kwestie równości szans. Przygotowaliśmy autopoprawkę, którą dzisiaj państwo otrzymali. Autopoprawka zmierza w kierunku wyeliminowania stwierdzonych usterek.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#IzabelaKloc">Bardzo proszę Komisję o poparcie tej propozycji, o rozwiązanie bardzo trudnej – może dla niewielkiej grupy osób, ale naprawdę dyskryminującej sytuacji na rynku pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#AndrzejDera">Proszę przedstawiciela BAS o ustosunkowanie się do tego projektu w wersji uwzględniającej autopoprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#MarcinFryźlewicz">BAS wydało już opinię o tekście autopoprawki. W związku ze zmianą projektu uznajemy obecnie, że nie jest on kontrowersyjny z punktu widzenia prawa UE. W wersji uwzględniającej autopoprawkę projekt ustawy nie jest objęty prawem UE.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#AndrzejDera">Czy na sali jest przedstawiciel KIE? Nie ma. Mamy odpowiedź KIE z 31 marca br. i pismo z 9 kwietnia br. w sprawie autopoprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#IzabelaKloc">Mam potwierdzenie wpływu pisma do sekretariatu Marszałka Sejmu z 27 marca br. Po prostu autopoprawka za późno dotarła do państwa Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#AndrzejDera">W tej chwili to już się wyjaśniło, czyli opinia z 31 marca br. uwzględnia już tę autopoprawkę.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#AndrzejDera">Czy są jakieś pytania do tej opinii? Czy są jakieś uwagi lub wątpliwości?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MarianFilar">Nie mam żadnych wątpliwości, zasada jest słuszna.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#MarianFilar">Chciałbym zapytać o jedną kwestię. Pani poseł powiedziała, że chodzi o następstwa wypadków mających miejsce w ruchu zakładu górniczego pod ziemią. Z czego wynika zapis „pod ziemią”?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#IzabelaKloc">W pierwszej wersji jest zapis mówiący o wypadku przy pracy w górnictwie. W drugiej wersji nie ma zapisu „pod ziemią”. Chodzi o ruch zakładu górniczego, czyli od momentu przodka, gdzie górnicy kopią węgiel aż do chwili, gdy jest oczyszczony i wychodzi z kopalni. Chodzi o cały ciąg produkcyjny – łącznie z tzw. zakładem przeróbczym, o którym na Śląsku mówimy „spłuczka”. Tutaj kończy się proces produkcyjny i technologiczny.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#MarianFilar">„Spłuczka” jest nad ziemią?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#IzabelaKloc">Tak, jest ona nad ziemią.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#MarianFilar">Tak się składa, że nie jestem górnikiem z wykształcenia i dlatego pytam o te sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#IzabelaKloc">Jako kobieta nie muszę tego tłumaczyć panu posłowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#MarianFilar">Mnie się wydaje, że na ostatniej sesji plenarnej uchwaliliśmy przepisy, które w związku z regulacjami unijnymi zezwalałyby kobietom na pracę pod ziemią.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#AndrzejDera">To nie ma żadnego związku z tym projektem ustawy. Ta sprawa dotyczy renty rodzinnej z ubezpieczenia wypadkowego. Myślę, że chodzi tutaj m.in. o „Halembę”.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#IzabelaKloc">Najbardziej znany i drastyczny przypadek to „Halemba”.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#AndrzejDera">Czy pani poseł mogłaby precyzyjnie wyjaśnić różnicę między 29 a 26 lat? Nie do końca to zrozumiałem.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#IzabelaKloc">Obecnie prawo do renty rodzinnej nabywa wdowa, która osiągnęła wiek 50 lat i stała się niezdolna do pracy po śmierci męża nie później jednak niż w ciągu 5 lat od jego śmierci lub od zaprzestania wychowywania dzieci. W związku z tym wdowa, która urodziła dziecko w wieku 26 lat, traci prawo do renty rodzinnej, gdy dziecko osiąga pełnoletniość. Wdowa, która nie ukończyła 50 lat, w ciągu 5 lat od czasu zaprzestania wychowania dziecka nie traci prawa do renty rodzinnej. Na tym polega różnica i jest 39 kobiet, które właśnie znajdują się w takiej sytuacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#MarianFilar">Państwo wybaczą, ale może zabiorę głos w imieniu wdowców. Nie mam żony górniczki.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#AndrzejDera">Dopiero od niedawna kobiety mogą pracować pod ziemią.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#MarianFilar">Skoro teraz kobiety mogą pracować w ruchu zakładu górniczego pod ziemią, to co będzie, jeśli w wypadku zginie kobieta.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#AndrzejDera">Ten przepis to uwzględnia.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#MarianFilar">Czy mężowi przysługuje renta?</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#AndrzejDera">Tak, małżonkowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#IzabelaKloc">To właśnie jest intencja zgłoszonej autopoprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#MarianFilar">Przepraszam, ale chciałem to wyjaśnić.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#AndrzejDera">Czy są jakieś inne pytania dotyczące tego projektu?</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#AgnieszkaChłońDomińczak">Chciałbym przedstawić opinię Ministerstwa o tym projekcie.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#AgnieszkaChłońDomińczak">Rozumiem problem, który faktycznie występuje, przy czym nie dotyczy on tylko wdów po górnikach, ale występuje także w innych branżach, innych zawodach.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#AndrzejDera">Mówimy o rencie wypadkowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#AgnieszkaChłońDomińczak">Mówimy o rencie wypadkowej i dlatego chciałabym powiedzieć o pewnych statystykach, które może warto przytoczyć i wskazać.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#AgnieszkaChłońDomińczak">Według danych GUS w przeliczeniu na 1000 osób pracujących mamy 6 branż, czy 6 działów gospodarki, w których faktycznie liczba poszkodowanych w wypadkach jest wysoka. Jeżeli przyjmiemy wypadki ogółem, to wypadkowość jest największa w górnictwie, ale także w przetwórstwie przemysłowym, rolnictwie, łowiectwie, leśnictwie, w ochronie zdrowia, pomocy społecznej i rybactwie.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#AgnieszkaChłońDomińczak">Jeżeli spojrzymy na ciężkie wypadki przy pracy, to w górnictwie jest to 0,13, w przetwórstwie przemysłowym – 0,17, w rolnictwie – 0,20, w budownictwie – 0,27, w rybactwie – 0,19. W tych działach wypadków ciężkich jest więcej niż w górnictwie.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#AgnieszkaChłońDomińczak">Jeśli spojrzymy na wypadki śmiertelne, to muszę powiedzieć, że w budownictwie częstotliwość wypadków śmiertelnych jest większa niż w górnictwie.</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#AgnieszkaChłońDomińczak">Państwo proponują rozwiązanie sytuacji w jednej branży, która na dodatek nie jest branżą najbardziej wypadkową. Pytanie: jak się mają czuć inne wdowy, których mężowie zginęli w wypadkach w budownictwie, gdzie ma miejsce taka sama sytuacja? To, co państwo proponują, tak naprawdę jest różnicowaniem wdów górniczych i wszystkich innych. Naszym zdaniem, byłoby to trudne do wyjaśnienia i trudne do zrozumienia. To zresztą było przyczyną i powodem zmiany przepisów w 1998 roku, gdy była przygotowywana ustawa o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Wszystkie wdowy powinny być traktowane tak samo – wdowy, które są wdowami górniczymi i wdowami po ludziach pracujących w budownictwie i w innych branżach.</u>
<u xml:id="u-30.5" who="#AgnieszkaChłońDomińczak">Przepraszam, ale pozwolę sobie na osobisty komentarz. Sytuacja, o której mówi pani poseł, dotyczy matek, które otrzymują rentę, ponieważ wychowują swoje dzieci. Potem te dzieci kończą szkołę, te kobiety mają mniej niż 45 lat i dlatego nie mogą mieć renty rodzinnej, kiedy mają 50 lat. Moja mama straciła męża mając lat 40. Pracowała do 62 roku życia wychowując mnie i mojego brata. Wydaje mi się, że nic się nam nie stało z tego powodu, że nasza mama pracowała.</u>
<u xml:id="u-30.6" who="#AgnieszkaChłońDomińczak">Pytanie: czy to, co państwo proponują, na pewno jest rozwiązaniem, które spełnia zasady szeroko rozumianej sprawiedliwości społecznej? Mamy co do tego bardzo poważne wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#AndrzejDera">Zanim udzielę głosu zgłaszającym się posłom, pragnę zwrócić uwagę na to, jaka jest rola Komisji Ustawodawczej na tym etapie rozpatrywania tej sprawy. Rolą tej Komisji jest stwierdzenie, czy projekt jest zgodny z prawem UE. Nie wchodzimy w meritum sprawy. Będziemy się do tego odnosić podczas pierwszego czytania projektu. Dopiero wówczas posłowie mogą się zastanowić, czy poprzeć projekt czy też nie, czy jest on zgodny z prawem czy niezgodny, czy jest słuszny czy niesłuszny.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#AndrzejDera">Ponieważ Marszałek Sejmu miał wątpliwości, co do zgodności projektu z prawem unijnym, poprosił Komisję Ustawodawczą o zajęcie się nim. Taka jest nasza rola na tym etapie.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#AndrzejDera">Proszę o to, byśmy nie wchodzili zbyt głęboko w zawartość merytoryczną tej propozycji ustawowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#MaksKraczkowski">Faktycznie, mamy rozstrzygać o tym, czy zachodzi kolizja między proponowanym rozwiązaniem prawnym a prawem UE. W moim odczuciu kwestia sprawiedliwości społecznej jest bardzo istotna, ale nie na tym posiedzeniu.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#MaksKraczkowski">Jeśli chodzi o ustawodawstwo, to znamy przypadki, w których zachodzi asymetria przyjętych rozwiązań w zależności od tego, do kogo adresowany jest przepis. Taka sytuacja miała miejsce w przepisach z 2004 roku dotyczących żołnierzy zawodowych. W tym czasie zostały wprowadzone podobne poprawki w stosunku do innych funkcjonariuszy publicznych na służbie, funkcjonariuszy Straży Granicznej, BOR, CBA, wojska, Policji itd.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#MaksKraczkowski">Kwestia wypadkowości jest argumentem, który oczywiście do mnie przemawia. Stąd pytanie do pani minister: czy nie warto byłoby się zastanowić nad tym, aby „magiczna” granica 730 dni czy 800 dni nie decydowała o losie małżonka i sierot po ubezpieczonym? Byłby to chyba właściwy tok rozumowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#GrzegorzKarpiński">Chciałbym zwrócić uwagę na to, że w świetle wyjaśnień pani minister pojawia się inny problem, związany z projektem ustawy – nie tyle zgodności z prawem unijnym – po wniesieniu tej poprawki pewnie uznamy, że nie ma tu problemu – co do zgodności z konstytucją.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#GrzegorzKarpiński">W stanowisku, które będę prezentował na tym posiedzeniu w sprawie K 49/07, Rzecznik Praw Obywatelskich podnosi dokładnie ten sam problem zgodności z konstytucją ustawy o rekompensatach dla osób świadczących pracę na rzecz III Rzeszy i Związku Radzieckiego. Rzecznik Praw Obywatelskich twierdzi, że w ustawie, o której będę mówił później, nie ma cechy relewantnej, która uzasadnia przyznanie tylko określonej jednej grupie specjalnego przywileju w postaci świadczenia. Pani minister powiedziała, że górnictwo nie jest tą grupą, która jest najbardziej narażona na ten problem, który chcą rozwiązać wnioskodawcy. To wszystko sprawia, że mam poważne wątpliwości, co do zgodności z konstytucją propozycji przedstawionej przez wnioskodawców – właśnie w świetle art. 32 i art. 2, tzn. zasady równości i sprawiedliwości społecznej. To może być poważny kłopot konstytucyjny.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#StanisławRydzoń">Chciałbym powtórzyć argumenty przedstawione przez pana przewodniczącego. Do tej pory zawsze rozpatrywaliśmy projekty ustaw z punktu widzenia art. 34 ust. 8 regulaminu Sejmu, czyli po prostu badaliśmy zgodność z prawem i nie wgłębialiśmy się w meritum sprawy uważając, że od tego są właściwe komisje. W trakcie posiedzeń tych komisji będzie można zmienić projekt. Nadto istnieje w Sejmie pewna przewaga – koalicja, która nawet może odrzucić projekt w pierwszym czytaniu.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#StanisławRydzoń">Po wniesieniu autopoprawki i po pozytywnych opiniach odnośnie do zgodności z prawem europejskim proponowałbym, abyśmy przeszli do części podstawowej. Przypuszczam, że chyba będziemy głosować.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#StanisławRydzoń">Jeśli chodzi o zgodność czy niezgodność z konstytucyjną, to my tego nie wiemy. Nie mamy żadnych opinii, niczego. Trudno byłoby wstrzymywać projekt tylko z tego powodu, że ktoś mówi, iż może być niezgodny z konstytucją.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#GrzegorzKarpiński">Marszałek kieruje do naszej Komisji nie tylko projekty ustaw, wobec których ma wątpliwości odnośnie do ich zgodności z prawem unijnym, ale również takie, wobec których ma wątpliwości odnośnie do ich zgodności z konstytucją.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#GrzegorzKarpiński">Skoro my poweźmiemy wątpliwość, co do zgodności z konstytucją, to wydaje mi się, że powinniśmy to zasygnalizować marszałkowi i ewentualnie, po przedstawieniu opinii BAS o zgodności z konstytucją, wrócić do tematu na następnym posiedzeniu Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#AndrzejDera">Aby nie było żadnych wątpliwości, pragnę powiedzieć, że wiąże nas tutaj stanowisko marszałka. W piśmie do przewodniczącego Komisji Ustawodawczej pan marszałek sformułował to w sposób następujący: „Na podstawie art. 34 ust. 8 regulaminu Sejmu kieruję do Komisji Ustawodawczej poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o ubezpieczeniach społecznych celem wyrażenia opinii w świetle, zgłoszonych przez BAS Kancelarii Sejmu w trybie art. 34 ust. 9 regulaminu Sejmu, wątpliwości w sprawie zgodności projektu ustawy z prawem UE”. Mamy się tym zająć tylko pod tym kątem i tylko w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#AndrzejDera">Marszałek Sejmu decyduje o tym, jaki mamy badać zakres. Jeśli Marszałek Sejmu ma wątpliwości natury konstytucyjnej, to wówczas Komisja to rozpatruje. Tu takich wątpliwości nie zgłoszono. To jest inny tryb, który wynika z regulaminu. Marszałek kieruje pracami ustawodawczymi. Jeśli ma jakiekolwiek wątpliwości, co do zgodności z prawem, to wówczas przekazuje to do rozpatrzenia przez Komisję. W wypadku tego konkretnego projektu zawęził to do zgodności z prawem UE.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#AndrzejDera">Podobnie jak pan poseł Stanisław Rydzoń proponuję, byśmy zamknęli już dyskusję na tym etapie.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#AndrzejDera">Jest jeszcze jeden głos. W naszej Komisji nie zamykamy listy mówców. Bardzo proszę, pan poseł Stanisław Chmielewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#StanisławChmielewski">Przepraszam za spóźnienie, ale brałem udział w pracach podkomisji i jeszcze innej komisji.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#StanisławChmielewski">Zrozumiałem, że jest zgłoszona autopoprawka. Czy tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#AndrzejDera">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#StanisławChmielewski">Czy jest już opinia do tej autopoprawki? Jest to opinia o zgodności projektu z prawem UE.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#StanisławChmielewski">Proszę legislatorów o odczytanie przepisu regulaminu Sejmu, na który powołuje się pan Marszałek, aby nie było wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#AndrzejDera">Chodzi o art. 34 ust. 8 regulaminu Sejmu. Mam przy sobie regulamin i mogę odczytać treść tego przepisu.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#AndrzejDera">Cytuję zapis tego artykułu: „Projekty ustaw i uchwał, co do których istnieje wątpliwość, czy nie są sprzeczne z prawem, w tym z prawem UE, Marszałek Sejmu może skierować celem wyrażenia opinii do Komisji Ustawodawczej, która może większością 3/5 głosów zaopiniować projekt jako niedopuszczalny”. Proszę zwrócić uwagę na to, że jest to kompetencja Marszałka, który w tym wypadku zwrócił się z prośbą o wyrażenie zgodności z prawem UE.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#StanisławChmielewski">W tym artykule mówi się wyraźnie o zgodności z prawem, w tym z prawem UE, wobec tego to zawężenie nie jest chyba tak daleko idące, jak mówi pan poseł Stanisław Rydzoń. Musimy badać zgodność z prawem.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#AndrzejDera">Aby nie było wątpliwości chcę powiedzieć, że jest to jeszcze w trybie art. 34 ust. 9: „Marszałek Sejmu po otrzymaniu projektu ustawy, z wyjątkiem projektów wnoszonych przez Prezydenta, Radę Ministrów, przed skierowaniem projektu do pierwszego czytania zarządza sporządzenie przez ekspertów Kancelarii Sejmu opinii w sprawie zgodności wniesionego projektu z prawem UE”.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#AndrzejDera">Zgłasza się pan poseł Maks Kraczkowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#MaksKraczkowski">Sprawa jest dość oczywista. Marszałek Sejmu zdecydował skierować plik dokumentów, łącznie z autopoprawką do projektu, zaznaczając w skierowaniu, że przedmiotem analizy Komisji ma być załączony projekt pod kątem ustawodawstwa europejskiego.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#MaksKraczkowski">Myślę, że na tym etapie powinniśmy zamknąć dyskusję, ponieważ zwykle, gdy mieliśmy skierowania dotyczące badania zgodności, czy ewentualnej niezgodności albo sprzeczności…</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#AndrzejDera">Proszę o spokój. Pan poseł jeszcze nie skończył wypowiedzi. Proszę o spokój na sali, ponieważ uniemożliwiamy wypowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#MaksKraczkowski">Jak powiedziałem, zawężenie bardzo ściśle doprecyzowuje, o co chodziło panu marszałkowi. Mówiąc pół żartem, pół serio obawiam się, że jeśli przeciągniemy dyskusję, to niedługo poprosimy tutaj pana Marszałka na świadka.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#AndrzejDera">Przepis jest dla mnie jednoznaczny. To marszałek kieruje pracami i marszałek prosił nas o taką, a nie inną opinię.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#AndrzejDera">Proszę o wypowiedź pana posła Mariana Filara.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#MarianFilar">Mam kompromisową propozycję, która chyba pogodzi.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#MarianFilar">Oczywiście, na gruncie czysto formalnym pan przewodniczący ma całkowitą rację. Proszę wybaczyć, ale będzie to refleksja ogólna. Żadne przepisy formalne nie mogą iść wbrew zdrowemu rozsądkowi. Oczywiście, nie chcę niczego imputować marszałkowi, który może postępował zgodnie ze ścieżką proceduralną i w ogóle nie zauważył tej kwestii. Jeżeli mamy być zgodni ze zdrowym rozsądkiem, to proponuję podjąć następującą uchwałę: Komisja stwierdza, że projekt nie jest sprzeczny z prawem unijnym, ale serdecznie przepraszając pana marszałka za to, że ośmiela się wychodzić poza jego umocowania, pozwala sobie zasygnalizować, że istnieje inny problem, który pan marszałek weźmie lub nie weźmie pod uwagę. My tylko występujemy z petycją do „tronu”, aby „najjaśniejszy pan” raczył się nad tym zastanowić. Będzie wilk syty, owca cała, a co najważniejsze, wyjdziemy z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku.</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#MarianFilar">Bardzo się cieszę, że pani minister zwróciła na to uwagę. Ja wiem, ale cicho siedziałem. To taki sentymentalny „nawis”. Najbardziej groźne jest budownictwo. Ludzie spadają z wysokości i się zabijają. O to chodzi. To byłoby ewidentnie dyskryminujące.</u>
<u xml:id="u-47.3" who="#MarianFilar">Napiszmy to najładniej, jak potrafimy. Projekt jest zgodny z prawem unijnym, ale ośmielamy się zwrócić uwagę na to, że być może warto rozpatrzyć w ogóle zgodność z prawem. Najwyżej pan marszałek nas zbeszta i wtedy biorę całą winę na siebie.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#AndrzejDera">Pan poseł słynie z ładnych, bardzo obrazowych wypowiedzi, ale to nie jest tak, że pan poseł będzie brał winę na siebie. Komisja jest ciałem kolegialnym i to ona ponosi odpowiedzialność, a nie poszczególni jej członkowie.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#AndrzejDera">Jeżeli chodzi o prace w parlamencie, to tutaj głos decydujący ma marszałek, który zażądał od nas opinii w sprawie prawa UE. Aby nie było żadnych wątpliwości, proszę przeczytać treść skierowanego do nas pisma. To jest instrukcja, a nas obowiązują instrukcje marszałka, które są wyrażone na piśmie. To nie jest domniemanie lub cokolwiek innego. Tylko marszałek uruchamia ten tryb i w tym trybie określa rolę Komisji Ustawodawczej. Cokolwiek zrobimy, co wykracza poza pismo pana marszałka, będzie to wkraczaniem w nie swoje kompetencje.</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#AndrzejDera">Zgłasza się pan poseł Maks Kraczkowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#MaksKraczkowski">Bardzo proszę o to, by zasadą było to, że prowadzący obrady wygłasza laudację na końcu.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#AndrzejDera">Przepraszam, ale już nie będę wspominał, jakie laudacje wygłaszał pan poseł wtedy, gdy sam prowadził posiedzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#StanisławChmielewski">Skierowanie jest jasne. Ostatni punkt skierowania bardzo precyzyjnie mówi o tym, czego od nas oczekuje pan marszałek. Oczekuje tego, byśmy rozstrzygnęli wątpliwości w sprawie zgodności projektu ustawy z prawem UE. Marszałek kieruje pracami Sejmu, pracami komisji kieruje przewodniczący lub upoważniony zastępca przewodniczącego. Uważam, że nie mamy możliwości proceduralnej, aby rozszerzyć nasze sprawozdanie.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#StanisławChmielewski">Zgłaszam wniosek formalny o to, byśmy przeszli do rozstrzygnięcia. Została przedstawiona ekspertyza. Proszę przewodniczącego Komisji o potraktowanie mojego wniosku jako formalnego. Proszę o przejście do głosowania.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#StanisławChmielewski">Nie mam nic przeciwko temu, abyśmy głosowali. Po wyjaśnieniu dotyczącym tego konkretnego pisma chcę potwierdzić, że pan marszałek zwrócił się w kwestii art. 34 ust. 9 regulaminu, który mówi o zgodności z prawem UE. Będący podstawą skierowania przepis art. 34 ust. 8 mówi wyraźnie o zgodności z prawem, a więc nie wiem, czy pan marszałek dobrze to do nas skierował w sensie formalnym. Jednak zapis końcowy skierowania wyraźnie mówi o przepisie ust. 9. Według mnie głosowanie powinno dotyczyć zgodności projektu z prawem UE.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#AndrzejDera">Czy jeszcze ktoś chciałby zabrać głos w sprawie formalnej?</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#IrenaTomaszakZesiuk">Uznajemy, że jest to sprawa formalna.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#IrenaTomaszakZesiuk">Nie ma pana posła Eugeniusza Kłopotka, więc pozwolę sobie na „chłopski rozum”. Gdyby pan poseł był świadkiem kradzieży i zapytano by pana, czy ten pan ukradł rower? Nie, nie ukradł, to w porządku, ten człowiek nie jest złodziejem. Jednak okazuje się, że ten człowiek ukradł coś innego, np. maszynkę do mięsa. Wydaje mi się, że mamy do czynienia z taką samą historią. Pan marszałek pyta o jedną rzecz i nieważne, że jest to niezgodne z czymś innym, a my udajemy, że tego już nie ma.</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#IrenaTomaszakZesiuk">Sądzę, że zdrowy rozsądek nakazuje, byśmy zwrócili panu marszałkowi uwagę na ten drobiazg, o którym mówił pan poseł Marian Filar.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#AndrzejDera">Pozwolę sobie odpowiedzieć słowami przedstawiciela ugrupowania pani poseł, który na wątpliwości dotyczące niezgodności z konstytucją odpowiedział następująco: ależ panie pośle, o tym rozstrzyga tylko i wyłącznie TK.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#AndrzejDera">W sprawie zgodności z konstytucją orzeka tylko i wyłącznie TK i my naprawdę nie możemy tego rozstrzygnąć. Proponuję zakończyć tę dyskusję.</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#AndrzejDera">Wniosek formalny zgłasza pan poseł Grzegorz Karpiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#GrzegorzKarpiński">Skoro pan przewodniczący nie chce dopisać tego jednego zdania, o którym mówił pan poseł Marian Filar, to w takim razie zgłaszam wniosek o podjęcie przez Komisję dezyderatu, stanowiska, bądź innej formuły, jaką dopuszcza regulamin, w sprawie wyrażenia wątpliwości co do zgodności z konstytucją tego projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#GrzegorzKarpiński">Pan przewodniczący przedstawi pismo z odpowiedzią na pytanie pana marszałka, a my, w formie przewidzianej w regulaminie będziemy mieli możliwość zwrócić się do marszałka jako organu Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#AndrzejDera">Parafrazując pewne słowa, naprawdę prosiłbym o to, abyśmy nie szli tą drogą. Przypomnę, 3 opinie ekspertów z BAS itd. o niezgodności pewnych projektów z konstytucją, co zostało przegłosowane. Dotyczy to kadencji, w której my byliśmy, a państwo nam zarzucali, a potem było odwrotnie. Nie idźmy tą drogą. Jako Komisja Ustawodawcza naprawdę nie powinniśmy angażować się w tę sprawę.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#GrzegorzKarpiński">Chciałbym zabrać głos w trybie sprostowania.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#GrzegorzKarpiński">Nie chcę, abyśmy dzisiaj stwierdzili niezgodność tego projektu z konstytucją. Absolutnie tego nie zgłaszam. Chciałbym, aby pan marszałek zlecił BAS sporządzenie analizy w kwestii zgodności z konstytucją. Wyłącznie tyle.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#AndrzejDera">Zawsze pan marszałek ma prawo do zlecenia takiej analizy.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#GrzegorzKarpiński">Chciałbym, abyśmy się o to zwrócili do pana marszałka. Wiem, że pan marszałek ma prawo, ale w natłoku prac być może nie zauważył tego, że może powstać taki problem. A my mając mniej pracy od pana marszałka dostrzegliśmy taki problem.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#AndrzejDera">Możemy działać tylko formalnie. Jeśli jest artykuł regulaminu, który upoważnia do głosowania formalnego, to wówczas zarządzę głosowanie. Na razie nie znajduję takiego artykułu.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#AndrzejDera">Dzisiaj na podstawie art. 34 ust. 9, na mocy pisma pana marszałka jesteśmy zobowiązani podjąć opinię.</u>
<u xml:id="u-60.2" who="#AndrzejDera">W tej chwili nie ma innych uwag. Przedstawiona informacja BAS mówi o tym, że projekt w wersji uwzględniającej autopoprawkę jest zgodny z prawem unijnym. Przypomnę zapis regulaminu: „Komisja Ustawodawcza może większością 3/5 głosów zaopiniować projekt jako niedopuszczalny”. Tak dokładnie mówi regulamin.</u>
<u xml:id="u-60.3" who="#AndrzejDera">Udzielam głosu panu posłowi Jerzemu Kozdroniowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#JerzyKozdroń">Prośba i jednocześnie pytanie do Biura Legislacyjnego.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#JerzyKozdroń">Czy zgłoszona przez pana posła Jerzego Karpińskiego propozycja podjęcia uchwały przez Komisję Ustawodawczą, mówiącej o tym, że projekt ustawy jest zgodny z prawem UE i wystąpienia do Marszałka Sejmu z dezyderatem, w którym przedstawimy wątpliwości co do konstytucyjności tej normy prawnej, zgodności z prawem krajowym, będzie zgodna z regulaminem Sejmu czy też nie? Pan przewodniczący sugeruje, że to nie wchodzi w zakres naszych działań i w związku z tym nie możemy zgłosić panu marszałkowi takiej wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#AndrzejDera">Proszę Biuro Legislacyjne o udzielenie odpowiedzi na pytanie pana posła Jerzego Kozdronia.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#BogdanCichy">Chcemy zwrócić uwagę na to, że jest kilka kwestii o charakterze ściśle formalnym.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#BogdanCichy">W pierwszym rzędzie zwracamy uwagę na to, że państwo przyjęli określony porządek. W pkt I porządku jest wyrażenie opinii w trybie art. 34 ust. 8 regulaminu Sejmu o poselskim projekcie itd. Jeśli państwo chcieliby podejmować inne czynności, to wydaje się nam, że w pierwszym rzędzie należałoby uzupełnić porządek dzienny.</u>
<u xml:id="u-63.2" who="#BogdanCichy">Zgodnie z art. 160 regulaminu komisja może wyrażać opinię, czyli opinia zawiera stanowisko w określonej sprawie. Jeśli państwo chcieliby się odnieść do podnoszonej kwestii, to raczej powinno to być w formie opinii. Wydaje się nam, że w tym przypadku należałoby raczej zastosować przepis art. 160 ust. 1. Wtedy wyraziliby państwo opinię o inicjatywie ustawodawczej, o której w tej chwili państwo mówią.</u>
<u xml:id="u-63.3" who="#BogdanCichy">Jeżeli chodzi o przedmiotowy zakres działania komisji sejmowych, to w odnoszącym się do Komisji Ustawodawczej pkt. 24 załącznika do regulaminu Sejmu przepis stanowi, że do Komisji Ustawodawczej należą sprawy problematyki legislacyjnej i spójności prawa. Wydaje się, że problem, o którym państwo dyskutowali, mieści się w zakresie kompetencji Komisji Ustawodawczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#AndrzejDera">Przytoczył pan przepis ogólny, mówiący o tym, że komisja wyraża swoje zdanie w formie opinii. Czy w tym momencie art. 34 ust. 8 i 9 nie jest czasami lex specialis, który mówi, że Marszałek Sejmu prosi o wyrażenie opinii w konkretnej sprawie i konkretnie wyrażonej opinii? Nie chodzi o każdą, lecz o konkretną opinię.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#BogdanCichy">Jeśli dobrze odczytałem skierowanie, to jest w nim sekwencja, mówiąca, iż na podstawie art. 34 ust. 8 pan marszałek zwraca się w trybie ust. 9. Art. 34 ust. 8 oczywiście upoważnia do zajmowania w tym kontekście stanowiska w kwestii sprzeczności z prawem. Oczywiście jest to pojęcie szersze.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#BogdanCichy">Wydaje mi się, że w każdej chwili, każda komisja może skorzystać z art. 160, czyli wyrazić opinię. Wspomniałem także o pkt 2, mówiącym o zakresie przedmiotowym Komisji Ustawodawczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#AndrzejDera">Jesteśmy zgodni w tych kwestiach.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#AndrzejDera">Udzielam głosu pani poseł Krystynie Grabickiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#KrystynaGrabicka">Składam wniosek formalny o przejście do głosowania. Wydaje mi się, że wszystko jest już wyjaśnione.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#AndrzejDera">Zgodnie z wcześniejszym zgłoszeniem głos zabierze pan poseł Krzysztof Brejza. Potem przejdziemy do głosowania nad zgłoszonymi wnioskami formalnymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#KrzysztofBrejza">Cały czas mówimy o zawężeniu do kwestii zgodności z prawem UE, a dysponujemy dwoma pismami pana marszałka. W „świeższym” piśmie z 9 kwietnia br. pan marszałek powołuje się na art. 34 ust. 8 – tak samo jak w pierwszym piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#AndrzejDera">Jeśli pan poseł podchodzi do tego tak formalnie i dokładnie, to odczytam całe pismo: „W nawiązaniu do wcześniejszej korespondencji kieruję do Komisji autopoprawkę do poselskiego projektu ustawy wraz z opiniami prawnymi”. W tym piśmie pan Marszałek nie zmienił swojego oczekiwania wobec tego, co ma zrobić Komisja Ustawodawcza. Jeszcze raz przypomnę, że pan Marszałek oczekuje wyrażenia opinii w świetle zgłoszonych przez BAS Kancelarii Sejmu wątpliwości w sprawie zgodności projektu ustawy z prawem UE. To naprawdę zamyka problem.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#AndrzejDera">Jeśli po zakończeniu opiniowania w tej sprawie państwo będą chcieli wydać opinię, to nie przewiduję żadnych problemów w zajęciu się tą kwestią.</u>
<u xml:id="u-70.2" who="#AndrzejDera">Myślę, że już nie ma więcej głosów.</u>
<u xml:id="u-70.3" who="#AndrzejDera">Przechodzimy do zaopiniowania tego konkretnego wniosku. Pytanie do Biura Legislacyjnego – czy ma to być formuła głosowania za odrzuceniem? Tak to rozumiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#BogdanCichy">Przepis stanowi, że Komisja może większością 3/5 głosów zaopiniować projekt jako niedopuszczalny.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#AndrzejDera">To znaczy, że musimy głosować za odrzuceniem, za niezgodnością. Chodziło mi o formułę.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#AndrzejDera">Przechodzimy do głosowania. Kto jest za tym, aby zaopiniować powyższy projekt jako niezgodny z prawem UE?</u>
<u xml:id="u-72.2" who="#AndrzejDera">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie uznała ten projekt za dopuszczalny prawnie.</u>
<u xml:id="u-72.3" who="#AndrzejDera">Pan poseł Stanisław Chmielewski zgłasza chęć zadania pytania formalnego. Pytania formalne mogą być zadane w każdym momencie.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#StanisławChmielewski">W porządku obrad jest punkt: sprawy różne.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#AndrzejDera">Nie było przewidzianego takiego punktu. Na początku posiedzenia nikt nie zgłaszał takiego punktu.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#JerzyKozdroń">Czy możemy uzupełnić porządek obrad?</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#StanisławChmielewski">W kontekście tej dyskusji chciałbym prosić o to, by taki punkt znalazł się w porządku obrad. Proszę o poddanie pod głosowanie mojego wniosku w tym momencie posiedzenia. Ta dyskusja była tak zażarta, że nie powinno mieć miejsca pozostawienie tej sprawy bez podsumowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#JerzyKozdroń">Proszę mówić głośniej, bo my nic nie słyszymy.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#AndrzejDera">Nie wiem z czym to jest związane, ale dzisiaj w Komisji mamy jakieś napięcia, czego dawno nie było.</u>
<u xml:id="u-78.1" who="#AndrzejDera">Pytanie do Biura Legislacyjnego. Czy można zmienić porządek dzienny po jego przyjęciu?</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#BogdanCichy">To zależy od państwa posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#AndrzejDera">Państwu, niebędącym członkami Komisji, już dziękuję, o ile ich uczestniczenie w posiedzeniu było związane z realizacją pkt I porządku obrad.</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#AndrzejDera">Został złożony wniosek formalny o uzupełnienie porządku dziennego o głosy różne. Złożono głos przeciwny. Udzielam głosu pani poseł Krystynie Grabickiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#KrystynaGrabicka">Przez 4 lata byłam członkiem tej Komisji i nigdy nie było takiego zwyczaju, aby zmieniać porządek dzienny w trakcie obradowania. Prosiłabym o dotrzymanie tego dobrego zwyczaju, bo naprawdę nie ma potrzeby.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#AndrzejDera">Udzielam głosu panu posłowi Maksowi Kraczkowskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#MaksKraczkowski">Myślę, że prawem Komisji jest to, by w każdym czasie rozszerzyć porządek obrad i rzecz jasna możemy rozpocząć taką procedurę.</u>
<u xml:id="u-83.1" who="#MaksKraczkowski">Proponowałbym, by na zasadzie głosowania nie decydować o tym, czy projekt jest kolizyjny z przepisami konstytucyjnymi, czy nie jest. Można to uczynić na zasadzie uzgodnienia w prezydium, wolałbym, aby ponownie przewodniczący uzgodnili stanowisko prezydium i zamówili analizy na ten temat. Gdy będziemy mieli analizy, wrócimy do wyrażania opinii.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#AndrzejDera">Został zgłoszony wniosek o wprowadzenie do porządku obrad punktu: sprawy różne. Myślę, że wypowiedź pana posła Maksa Kraczkowskiego mieści się w kategorii – sprawy różne. Jest to typowy głos w sprawach różnych. Zgłoszono sprzeciw, a więc będziemy głosować.</u>
<u xml:id="u-84.1" who="#AndrzejDera">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za tym, aby uzupełnić porządek obrad o pkt III – sprawy różne?</u>
<u xml:id="u-84.2" who="#AndrzejDera">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje wniosek, przy 9 głosach za, 4 przeciwnych i 2 wstrzymujących się.</u>
<u xml:id="u-84.3" who="#AndrzejDera">Informuję, że porządek obrad został uzupełniony o pkt III – sprawy różne. Każdy ma prawo zabrać głos w sprawach różnych i powiedzieć o różnych sprawach.</u>
<u xml:id="u-84.4" who="#AndrzejDera">Przechodzimy do pkt II porządku obrad. Proszę pana posła Piotra Krzywickiego o zaprezentowanie sprawy o sygn. P 31/07.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#PiotrKrzywickiniez">Mam przyjemność zaprezentować stanowisko i prosić Komisję o przyjęcie stanowiska w sprawie P 31/07. Sprawa była omawiana na posiedzeniu podkomisji do spraw TK. Podkomisja podzieliła zdanie prezentowane w stanowisku.</u>
<u xml:id="u-85.1" who="#PiotrKrzywickiniez">Krótko przypomnę, o co chodzi w tej sprawie. Chodzi o pytanie prawne Sądu Rejonowego dla Warszawy–Żoliborza, IV Wydział Karny, w sprawie zgodności art. 115 ust. 3 ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych z Konstytucją RP. Sprawa nosi sygnaturę P 31/07.</u>
<u xml:id="u-85.2" who="#PiotrKrzywickiniez">Proponuję uznać, że przepis art. 115 ust. 3 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych jest zgodny z art. 42 ust. 1 oraz art. 31 ust. 3 Konstytucji RP.</u>
<u xml:id="u-85.3" who="#PiotrKrzywickiniez">Pytanie prawne Sądu Rejonowego dla Warszawy–Żoliborza zostało postawione w momencie…</u>
<u xml:id="u-85.4" who="#PiotrKrzywickiniez">Proszę o zachowanie spokoju, bo naprawdę nie można prowadzić obrad.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#PiotrKrzywickiniez">Pytanie prawne Sądu Rejonowego dla Warszawy–Żoliborza zostało postawione w związku ze sprawą pana Piotra Zadrogi oskarżonego o przestępstwo z art. 117 ust. 1 ustawy o prawie autorskim w związku z art. 11 § 2 Kodeksu karnego. W powyższej sprawie panu Piotrowi Zadrodze zarzucono popełnienie przestępstwa, o którym mowa w cytowanych przepisach poprzez to, iż w lipcu 2005 roku w Łomiankach rozpowszechnił bez wymaganego zezwolenia, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej – ma to znaczenie podstawowe, kopie projektu domu jednorodzinnego KSENIA będącego własnością Pracowni Projektowej „Archipelag”. Z kolei Pracownia Projektowa „Archipelag” jest własnością pana A. Wójciaka i jego brata – R. Wójciaka, którzy działają w formie prawnej spółki jawnej we Wrocławiu. Pan Piotr Zadroga spowodował tym szkodę Pracowni Projektowej „Archipelag” w wysokości 1700 zł.</u>
<u xml:id="u-86.1" who="#PiotrKrzywickiniez">Wątpliwości sądu dotyczą zgodności ust. 3 art. 115 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z art. 42 ust. 1 oraz art. 31 ust. 3 Konstytucji RP.</u>
<u xml:id="u-86.2" who="#PiotrKrzywickiniez">Moim zdaniem i zdaniem pana mecenasa z Biura Legislacyjnego, Sąd Rejonowy właściwy dla Warszawy-Żoliborza nie ma racji w tej kwestii. W ocenie sądu orzekającego w niniejszej sprawie art. 115 ust. 3 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych nie posiada wymogu określoności. Z jego treści nie wynika precyzyjnie, jakie zachowania są przez ten przepis penalizowane. Tenże sąd Warszawa-Żoliborz wskazuje również na to, że zakres kryminalizacji i penalizacji wyznaczony przez ten artykuł jest zbyt szeroki i narusza zasadę, wynikającą z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP. Przypomnę, że jest to zasada proporcjonalności przy ograniczeniu konstytucyjnych praw człowieka i obywatela. Przepis ten nadmiernie ogranicza prawa i wolności człowieka, przy czym nie jest to konieczne w tejże sytuacji, w demokratycznym państwie i społeczeństwie. Tak pisze sąd właściwy dla Warszawy-Żoliborza.</u>
<u xml:id="u-86.3" who="#PiotrKrzywickiniez">Uzasadnienie naszego stanowiska jest niesłychanie obszerne, ponieważ TK wielokrotnie zajmował się tym problemem. Jest znane stanowisko TK w tej kwestii.</u>
<u xml:id="u-86.4" who="#PiotrKrzywickiniez">Czy pan przewodniczący chciałby coś powiedzieć?</u>
<u xml:id="u-86.5" who="#PiotrKrzywickiniez">TK już orzekał o zgodności tego artykułu z konstytucją. Czy to jest pytanie sądu?</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#PiotrKrzywickiniez">To jest pytanie prawne sądu.</u>
<u xml:id="u-87.1" who="#PiotrKrzywickiniez">Czy chodzi o rozpatrzenie zgodności tego artykułu prawa autorskiego z art. 42. konstytucji?</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#PiotrKrzywickiniez">Z art. 42 i z art. 31 ust. 3.</u>
<u xml:id="u-88.1" who="#PiotrKrzywickiniez">Może przedstawiciel Biura Legislacyjnego krótko to nam wyjaśni.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#PiotrKrzywickiniez">Tutaj podstawowe znaczenie miało orzeczenie TK o sygn. SK 22/02. Wówczas TK stwierdził, że reguła określoności zawarta w art. 42 konstytucji nakazuje ustawodawcy także wskazanie czynu zabronionego, aby zarówno dla adresata normy prawno karnej, jak i organów stosujących prawo i dokonujących „odkodowania” treści regulacji w drodze wykładni normy prawa karnego nie budziło wątpliwości to, czy określone zachowanie wypełnia znamiona czynu zabronionego.</u>
<u xml:id="u-89.1" who="#PiotrKrzywickiniez">Mówiąc w dużym skrócie, to pytanie jest wręcz kuriozalne, ponieważ ten artykuł w żaden sposób nie narusza konstytucji. W swych licznych orzeczeniach, w pierwszym z 1995 roku jeszcze na podstawie starej konstytucji i po 1997 roku, po uchwaleniu nowej konstytucji, TK pozostał na tym samym stanowisku, prezentując określone przesłanki tej konstrukcji prawnej.</u>
<u xml:id="u-89.2" who="#PiotrKrzywickiniez">Zgłasza się przedstawiciel Biura Legislacyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#TomaszCzech">Przepis brzmi następująco: „kto w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w inny sposób niż określany w ust. 1 lub ust. 2 naruszy cudze prawa autorskie lub pokrewne określone w (…) podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności i pozbawienia wolności do 1 roku”. W kilku miejscach k.k. również posługuje się takim określeniem, na razie nie było to zaskarżone.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#AndrzejDera">Wymienione są działania oczekiwane z mocy prawa. Jeśli ktoś ich nie stosuje to podlega karze. Tak to należy czytać.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#PiotrKrzywickiniez">Podlega karze grzywny, pozbawienia wolności do 1 roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#TomaszCzech">Tam jest następująca przesłanka: ten, kto narusza te prawa ma na celu osiągnięcie korzyści majątkowej. Nie chodzi więc o każde naruszenie prawa autorskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#MarianFilar">Jest to tzw. analogia wewnątrzustawowa. W prawie karnym są takie rozwiązania: lub inny podobny sposób. Jest to jakaś egzemplifikacja zachowań, a następnie jest powiedziane: lub w inny podobny sposób. Nie jest to najlepsza technika, ale umówmy się, że w „dużym tłoku” to przejdzie. Nie jestem entuzjastą takich rozwiązań. TK mówi, że to nie narusza, to niech tak będzie. Praw autorskich trzeba pilnować.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#JerzyKozdroń">Wydaje się, że są tu spełnione podstawowe znamiona czynu zabronionego, ponieważ mówi się: „w celu osiągnięcia korzyści majątkowej narusza prawa autorskie”. „Narusza”, czyli w jakiś bezprawny sposób zawłaszcza prawa opisane w konkretnych artykułach. W gruncie rzeczy możemy z tego wyprowadzić podstawowe elementy przestępstwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#AndrzejDera">Nie ma innych wątpliwości. Rozumiem, że jest to stanowisko za zgodnością z art. 42 konstytucji.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#PiotrKrzywickiniez">Tak i z art. 31 ust. 3 konstytucji.</u>
<u xml:id="u-97.1" who="#PiotrKrzywickiniez">Czy są jakieś wątpliwości odnośnie do tego stanowiska? Nie ma zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-97.2" who="#PiotrKrzywickiniez">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem tego stanowiska?</u>
<u xml:id="u-97.3" who="#PiotrKrzywickiniez">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła to stanowisko.</u>
<u xml:id="u-97.4" who="#PiotrKrzywickiniez">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że pan poseł Piotr Krzywicki będzie reprezentował Sejm przed TK w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#JerzyKozdroń">Chcemy być za.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#AndrzejDera">Ostatnio przyjęliśmy formułę niegłosowania, chyba że jest sprzeciw. Ostatnio była stosowana taka formuła. Jest bardziej elegancka. Rozumiem, że pan poseł Piotr Krzywicki wyraża chęć reprezentowania Sejmu przed TK. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-99.1" who="#AndrzejDera">Przechodzimy do drugiej sprawy. Proszę pana posła Stanisława Chmielewskiego o zreferowanie sprawy o sygn. P 8/07.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#StanisławChmielewski">Sprawa dotyczy pytania prawnego Sądu Rejonowego w Grudziądzu, Wydział III Rodzinny i Nieletnich. Dotyczy przepisu art. 49 ustawy z dnia 17 listopada 1964 roku – Kodeks postępowania cywilnego.</u>
<u xml:id="u-100.1" who="#StanisławChmielewski">Pytanie prawne sądu w swej treści sprowadza się do tego, aby TK stwierdził niezgodność tego przepisu z art. 45 Konstytucji RP. Art. 49 k.p.c. dotyczy wyłączenia sędziego od rozpatrzenia sprawy z uwagi na stosunek osobisty tego rodzaju, który budzi obawy co do jego bezstronności w rozstrzyganiu.</u>
<u xml:id="u-100.2" who="#StanisławChmielewski">Ta sprawa została wywołana tym, iż przed tym sądem zawisła sprawa z powództwa kobiety o alimenty na rzecz małoletnich dzieci, która jednocześnie jest ławnikiem tego sądu. Chyba bez pomyłki można powiedzieć, że nie jest to stosunek osobisty, lecz służbowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#JerzyKozdroń">No, nie wiadomo.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#StanisławChmielewski">Oczywiście, ten stosunek powstał, bo ta pani jest ławnikiem, ale jednocześnie trzeba pamiętać o tym, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego jest ugruntowane stanowisko co do tego, że taki stosunek, jak bycie ławnikiem czy sędzią w danym sądzie, nie wyłącza od rozpatrzenia danej sprawy.</u>
<u xml:id="u-102.1" who="#StanisławChmielewski">Jednak art. 45 konstytucji ma na celu zapewnienie wszystkim obywatelom naszego kraju prawa do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy, bez nieuzasadnionej zwłoki, przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd. Jeśli pojawia się jakakolwiek wątpliwość co do tej bezstronności, to zdaniem sądu nie powinno mieć miejsca rozpatrzenie tej sprawy.</u>
<u xml:id="u-102.2" who="#StanisławChmielewski">Myślę, że sytuacja w tej sprawie jest dość jasna, gdyż TK już się wypowiedział co do kształtu tego przepisu, chociaż w innej ustawie. Było to w ustawie dotyczącej postępowania przed sądami administracyjnymi. W swoim orzeczeniu TK stwierdził, że taki kształt przepisu, który odwołuje się wyłącznie do stosunku osobistego, jest niekonstytucyjny.</u>
<u xml:id="u-102.3" who="#StanisławChmielewski">W związku z tym w stanowisku proponujemy, aby w stosunku do art. 49 k.p.c. zająć stanowisko, iż jest on niezgodny z art. 45 konstytucji. Takie stanowisko rekomenduję Komisji. Jednocześnie oświadczam, że chciałbym reprezentować Sejm przed TK.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#AndrzejDera">Czy niezgodny z konstytucją jest cały przepis, czy też chodzi o pewien zakres?</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#StanisławChmielewski">Według mnie powinniśmy mówić o całym przepisie, natomiast kwestia orzeczeń zakresowych jest, moim zdaniem, prawem TK. Jeśli TK uzna, że wystarczy zapis: w zakresie stosunku osobistego, to wystarczy.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#AndrzejDera">Są takie orzeczenia i takie możliwości, że od razu określamy, w jakim zakresie przepis jest niezgodny z konstytucją.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#StanisławChmielewski">Myślę, że przy takim zapisie przepis jest w całości niezgodny z konstytucją, gdyż wyraźnie mówi o tym stosunku osobistym. Jeśli zapiszemy, że w zakresie stosunku osobistego lub cały przepis, to i tak będzie to samo.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#AndrzejDera">Czy są jakieś pytania odnośnie do tego stanowiska? Zgłoszeń nie widzę.</u>
<u xml:id="u-107.1" who="#AndrzejDera">Rozumiem, że ta sprawa była rozpatrywana przez podkomisję i takie również było stanowisko podkomisji.</u>
<u xml:id="u-107.2" who="#AndrzejDera">Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa posłów jest za przyjęciem tego stanowiska?</u>
<u xml:id="u-107.3" who="#AndrzejDera">Stwierdzam, że Komisja przyjęła stanowisko jednogłośnie.</u>
<u xml:id="u-107.4" who="#AndrzejDera">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że pan poseł Stanisław Chmielewski będzie reprezentował Sejm przed TK w tej sprawie. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-107.5" who="#AndrzejDera">Przechodzimy do trzeciej sprawy. Proszę pana posła Grzegorza Karpińskiego o zaprezentowanie sprawy o sygn. K 49/07.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#GrzegorzKarpiński">Sprawa K 49/07 została wywołana wnioskiem Rzecznika Praw Obywatelskich i dotyczy art. 2 pkt 2 ustawy o świadczeniu pieniężnym przysługującym osobom deportowanym do pracy przymusowej oraz osadzonym w obozach pracy przez III Rzeszę i Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich.</u>
<u xml:id="u-108.1" who="#GrzegorzKarpiński">Rzecznik Praw Obywatelskich dopatruje się niezgodności tego przepisu z art. 2 i art. 32 konstytucji. Przepis uzależnia przyznanie świadczenia pieniężnego, o którym mowa w tej ustawie, od spełnienia dodatkowej przesłanki – oprócz pracy przymusowej, jaką jest deportacja do pracy przymusowej, która musiała nastąpić z terytorium państwa polskiego w jego granicach sprzed 1 września 1939 roku na terytorium III Rzeszy lub tereny przez nią okupowane bądź na terytorium ZSRR i tereny przez niego okupowane. Zdaniem Rzecznika, do ustawy została wprowadzona cecha rozróżniająca osoby przymusowo zobowiązane do pracy, nieadekwatna do celu ustawy, albowiem oprócz pracy przymusowej osoba, która ma dostać takie świadczenie, musi wykazać sprawę związaną z deportacją poza granice przedwojennej Rzeczypospolitej.</u>
<u xml:id="u-108.2" who="#GrzegorzKarpiński">TK zajmował się już sprawą oceny zgodności z konstytucją tego właśnie przepisu, ale umorzył postępowanie, ponieważ skarżące osoby wskazywały tylko na zasadę określoną w art. 32, czyli tylko i wyłącznie na zasadę równości. TK uznał, że samo wskazywanie wzorca z art. 32 jest niewystarczające do tego, żeby sprawę oceniać pod kątem zgodności z konstytucją, że należy wykazać również inny przepis konstytucji, którego naruszenie powoduje naruszenie praw i obowiązków skarżącego.</u>
<u xml:id="u-108.3" who="#GrzegorzKarpiński">W związku z tym tą sprawą zajął się Rzecznik Praw Obywatelskich i wskazał przepis art. 2, gdzie podnosi nie tyle kwestię zasady demokratycznego państwa prawa, ale zasady sprawiedliwości społecznej, o której jest mowa również w tym przepisie.</u>
<u xml:id="u-108.4" who="#GrzegorzKarpiński">Chciałbym zaproponować Komisji opinię, próbującą obronić ten przepis. Zgodnie z tym, co przedstawimy TK, od samego początku prac nad ustawą ustawodawca zakładał wyróżnienie tej szczególnej cechy, jaką jest deportacja poza terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w przedwojennych granicach, jako tej, która była dodatkową represją dla osób świadczących pracę. Będę twierdził, że jednak jest to cecha relewantna, uzasadniająca przyznanie tylko i wyłącznie tej grupie świadczenia specjalnego, związanego z pracą przymusową. Spór w tej sprawie sprowadza się do tego, czy ta deportacja jest cechą relewantną w rozumieniu wzorca z art. 32 i zasady sprawiedliwości społecznej, czy też nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#AndrzejDera">Dziękuję za bardzo syntetyczne przedstawienie problemu. Myślę, że w tej chwili sprawa jest jasna.</u>
<u xml:id="u-109.1" who="#AndrzejDera">Czy są jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#MarianFilar">Czy w takim orzeczeniu jest to, by podmiot, który stara się o takie świadczenie, w chwili deportacji był obywatelem polskim, czy też nie?</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#GrzegorzKarpiński">Jest taki obowiązek.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#MarianFilar">Wtedy jest mały problem. Nie chcę teoretyzować, ale „nie załapie” się obywatel Polski, który przypadkiem, np. na wycieczce, w odwiedzinach u rodziny, znalazł się na terenie Związku Radzieckiego i stamtąd został deportowany, choć był obywatelem polskim, mającym stałe miejsce zamieszkania w Polsce. To jest teoretyczna sprawa, takich ludzi już nie ma, ale trzeba o tym pomyśleć.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#GrzegorzKarpiński">To nie jest sprawa teoretyczna. Osoba, która złożyła skargę konstytucyjną, miała dokładnie taką sytuację. Została deportowana z terytorium Związku Radzieckiego do pracy przymusowej na terytorium Związku Radzieckiego. Zgodnie z ustawą nie przyznano jej tego świadczenia, bo deportacja nie nastąpiła z obszaru Rzeczypospolitej w przedwojennych granicach.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#AndrzejDera">Mówimy tu o sytuacji obywateli polskich, którzy z miejsca swojego zamieszkania zostali przesiedleni w inne miejsce i tam musieli wykonywać obowiązki. Tylko takich obywateli dotyczy przepis tego artykułu. To, że ktoś mieszkał w Związku Radzieckim, a był obywatelem polskim, jest jakby innym zakresem, który dotyczy czegoś innego.</u>
<u xml:id="u-114.1" who="#AndrzejDera">Czy jeszcze są jakieś pytania? Nie widzę zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-114.2" who="#AndrzejDera">Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa posłów jest za przyjęciem propozycji, przedłożonej przez pana posła Grzegorza Karpińskiego?</u>
<u xml:id="u-114.3" who="#AndrzejDera">Stwierdzam, że Komisja przyjęła tę propozycję jednogłośnie.</u>
<u xml:id="u-114.4" who="#AndrzejDera">Rozumiem, że pan poseł Grzegorz Karpiński wyraża chęć reprezentowania Sejmu przed TK w tej sprawie. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że pan poseł Grzegorz Karpiński będzie reprezentował Sejm w sprawie K 49/07 przed TK. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-114.5" who="#AndrzejDera">Przechodzimy do kolejnego punktu. Nie ma dzisiaj pana posła Wojciecha Szaramy. Rozumiem, że sprawa zostanie omówiona na kolejnym posiedzeniu Komisji, które odbędzie się jutro. Nieobecność pana posła jest usprawiedliwiona.</u>
<u xml:id="u-114.6" who="#AndrzejDera">Dwie sprawy ma pan poseł Stanisław Rydzoń. Pierwsza to sprawa o sygn. SK 23/07.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#StanisławRydzoń">Proszę legislatorów o pomoc, gdy zdarzy mi się błądzić. Te sprawy dostałem wczoraj po południu, ale postaram się je zreferować.</u>
<u xml:id="u-115.1" who="#StanisławRydzoń">Pierwsza sprawa o sygn. SK 23/07 dotyczy skargi konstytucyjnej Przedsiębiorstwa Wielobranżowego „ROEL” Szmidt i Miśta w Markach. Spółka ta wnosi o stwierdzenie, że przepis art. 35 ust. 6 pkt 1 lit. b) ustawy o VAT z 1993 roku, w brzmieniu nadanym ustawą z 15 lutego 2002 roku, jest niezgodny z art. 20, art. 21 ust. 1, art. 22, art. 31 ust. 3, art. 32, art. 64 oraz art. 84 Konstytucji RP. Jest to jednak tylko drobny wycinek skargi, ponieważ faktycznie skarga dotyczy niezgodności ze wskazanymi wzorcami poszczególnych paragrafów rozporządzenia Ministra Finansów w sprawie podatku akcyzowego.</u>
<u xml:id="u-115.2" who="#StanisławRydzoń">W TK występuję 6 lat, ale jeszcze nie spotkałem się z taką sytuacją, w której na 8 punktów skargi 7 dotyczy rozporządzenia wydanego na podstawie ustawy. Tylko jeden punkt dotyczy nas, czyli ustawy. W szczególności chodzi o art. 35 ust. 6 pkt 1 lit. b).</u>
<u xml:id="u-115.3" who="#StanisławRydzoń">Gdyby próbować podejść do tej sprawy „od tyłu”, to powiedziałbym, że w zasadzie strona skarżąca nie podnosi jakichkolwiek argumentów względem ustawy. W swojej skardze ma natomiast uwagi konstytucyjne do rozporządzenia. Uczestnikiem w tej sprawie będzie Ministerstwo Finansów. Cieszę się z tego, gdyż zawsze tam sami siedzimy i wreszcie koło nas będzie siedział ktoś z uczestników postępowania.</u>
<u xml:id="u-115.4" who="#StanisławRydzoń">Aby naświetlić państwu posłom to, o co chodzi w skardze, przeczytam zaskarżony przepis, który jest podstawą całości. Wiadomo, że rozporządzenie jest wykonane na podstawie delegacji ustawowej. Zaskarżony przepis ustawy art. 35 ust. 6 pkt 1 lit. b) brzmi następująco: „obowiązek podatkowy w przypadku olejów opałowych oraz olejów napędowych, jeżeli sprzedaż dotyczy oleju zabarwionego na czerwono (czyli opałowego) i oznaczonego znacznikiem, przeznaczonego na cele inne niż opałowe, powstaje: dla podatników sprzedających te wyroby na stacjach paliw przy użyciu odmierzaczy paliw ciekłych – z dniem stwierdzenia posiadania wyrobów na cele inne niż opałowe”. Taka jest treść zaskarżonego przepisu i to zaskarżenie dotyczy nas.</u>
<u xml:id="u-115.5" who="#StanisławRydzoń">Chciałbym pokazać, że prawie całe dwie strony dotyczą zaskarżonego rozporządzenia Ministra Finansów, który swoim rozporządzeniem wykonał delegację ustawową.</u>
<u xml:id="u-115.6" who="#StanisławRydzoń">W swoim zdaniu na wstępie stwierdzamy, że odczytany przeze mnie przepis art. 35 jest zgodny ze wszystkimi wskazanymi wzorcami. Uważamy, że praktycznie skarżący nie wskazał, w jakim zakresie ten jeden przepis jest niezgodny z 6 czy 7 wzorcami konstytucyjnymi. Praktycznie skarżący w ogóle nie ustosunkował się, a wręcz nawet chwali naszą ustawę. Skarżący przytacza nasz przepis jako przykład właściwej i długo oczekiwanej reakcji ustawodawcy, który przeniósł do ustawy normy zawarte wcześniej w rozporządzeniu i tym samym nadał im właściwą rangę. Ciekawa rzecz, bo jest to kancelaria pani Ireny Ożóg, czyli byłej wiceminister finansów z lat 2001–2005. Nieważne, chodzi o to, że sama tu się wikła. Gdyby zastosować się do tego, co żąda skarżąca, to obowiązek podatkowy, który tutaj powstaje dopiero w momencie stwierdzenia przez kontrolera urzędu kontroli skarbowej, powinien być w zasadzie w momencie zakupu tego oleju. Jest to świetnie ujęte w opinii eksperta. Ewentualnie będę chciał wykorzystać ten argument. Doskonale podkreśliło to Ministerstwo Finansów. Skarżąca sama „plącze się” w swojej skardze.</u>
<u xml:id="u-115.7" who="#StanisławRydzoń">Sprawa jest dla mnie bardzo dziwna, gdyż pójdę do TK i w zasadzie będę mógł powiedzieć tak: Wysoki Trybunale, skarga dotyczy tak naprawdę prawie w 100% rozporządzenia. W pewnej części, w pkt 8, dotyczy również ustawy, ale skarżąca w ogóle nie pisze o tym, dlaczego ten przepis ustawy narusza wzorce. W zasadzie skarżący pochwala tę ustawę stwierdzając, że to, co wcześniej było złe, bo było w rozporządzeniu, w wyniku chyba również wyroku TK…</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#WojciechBiałończyk">Skarżono przepisy ustawy o VAT. W starej ustawie o VAT było szereg przepisów upoważniających, które nie posiadały wytycznych. Nowa ustawa niejako dopisywała wytyczne oraz przenosiła część regulacji z rozporządzeń do ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#StanisławRydzoń">Nastąpiła sanacja przepisów, bo przeniesiono wszystko do ustawy. W zasadzie nie mam tu specjalnie nic do dodania.</u>
<u xml:id="u-117.1" who="#StanisławRydzoń">Przygotowana przez pana mecenasa nasza opinia jest bardzo krótka. Są to dwie strony. W zasadzie to jest wszystko, co mam do dodania.</u>
<u xml:id="u-117.2" who="#StanisławRydzoń">Ciekawy jestem, jaka będzie argumentacja strony skarżącej w sytuacji, kiedy tak „miażdżące” są wypowiedzi uczestników sporu.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#AndrzejDera">Rozumiem, że jest opinia za zgodnością z konstytucją.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#StanisławRydzoń">Tak, jesteśmy za zgodnością.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#AndrzejDera">Chodzi o sześć artykułów, które wymienił pan poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#StanisławRydzoń">Jest ich więcej – siedem artykułów konstytucji.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#AndrzejDera">Czy są jakieś pytania co do tego stanowiska? Jeżeli nie ma, proponuję to przegłosować.</u>
<u xml:id="u-122.1" who="#AndrzejDera">Kto z państwa posłów jest za przyjęciem tego stanowiska?</u>
<u xml:id="u-122.2" who="#AndrzejDera">Komisja przyjęła stanowisko jednogłośnie. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#StanisławRydzoń">Dodam, że powszechnie znane są próby sprzedaży oleju opałowego na cele napędowe na rzecz firm transportowych i stąd, ratując fiskusa, po prostu pewne rzeczy zostały zawarte w ustawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#AndrzejDera">Czy pan poseł wyraża zgodę na reprezentowanie Sejmu w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#StanisławRydzoń">Tak, wyrażam zgodę.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#AndrzejDera">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to będę uważał, że pan poseł Stanisław Rydzoń będzie nas reprezentował przed TK w sprawie skargi o sygn. SK 23/07. Sprzeciwu nie słyszę. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-126.1" who="#AndrzejDera">Proszę pana posła o syntetyczne zaprezentowanie drugiej sprawy o sygn. SK 41/07.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#StanisławRydzoń">Proszę wybaczyć, ale dostałem to wczoraj i w związku z tym…</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#AndrzejDera">Proszę wybaczyć, że się wtrącę, ale jakoś nie potrafię sobie wyobrazić, jak by pan mówił, gdyby ją dostał 2 tygodnie temu.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#StanisławRydzoń">Przepisy VAT-owskie, czyli podatki są mi bardzo bliskie, o czym kiedyś już mówiłem.</u>
<u xml:id="u-129.1" who="#StanisławRydzoń">Druga sprawa również jest bardzo prosta. Zresztą w tej sprawie miesiąc temu wystosowałem interpelację do Ministra Pracy i Polityki Społecznej i dostałem odpowiedź, która pokrywa się z naszym stanowiskiem.</u>
<u xml:id="u-129.2" who="#StanisławRydzoń">Są dwie skargi do TK. Chodzi o stwierdzenie, że art. 2 ust. 1 pkt 1 i art. 5 ust. 2a ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych są niezgodne, według skarżącego, z art. 2 i 32 konstytucji w zakresie, w jakim pozbawia się emeryta wojskowego zaopatrzenia emerytalnego z zaliczeniem służby wojskowej do okresu składkowego oraz wyboru korzystniejszego świadczenia emerytalnego oraz dołączonej do tej skargi z uwagi na tożsamość przedmiotową itd.</u>
<u xml:id="u-129.3" who="#StanisławRydzoń">Stwierdzamy, że ten przepis jest zgodny z art. 2 i 32 konstytucji. Powiem potocznie, o co chodzi. Te osoby mają określone uprawnienia. Mogą dostać emerytury już po 15 latach, nie płacą składki przez cały czas. W ustawie o emeryturach i rentach wojskowych jest zapis mówiący, że jeśli ktoś dostaje emeryturę wojskową, to ta emerytura wojskowa jest już do końca życia. Choćby ktoś wypracował sobie uprawnienie do emerytury cywilnej, to nie ma prawa do tej emerytury. Jeśli komuś do emerytury cywilnej brakowałoby jakiegoś okresu składkowego, to można mu zaliczyć okres z emerytury wojskowej, by mógł dostać emeryturę cywilną.</u>
<u xml:id="u-129.4" who="#StanisławRydzoń">Wielu ludzi, którzy pracują w służbach 15–20 lat, przechodzi na emeryturę i następnie zaczynają normalnie pracować cywilnie – w ramach stosunku pracy. Są ubezpieczeni i chcieliby mieć, albo przeliczenie emerytury wojskowej, albo chcieliby przejść na emeryturę cywilną. Jeśli ktoś przeszedł na emeryturę po 15 czy 20 latach, to ma tylko 40, 50, 60% ostatniej wypłaty. Oczywiście, w tym momencie ludzie zaczynają myśleć, co zrobić, by przejść na emeryturę cywilną, by mieć doliczone, by mieć większą kwotę. Niestety, przepis jest taki, że albo to, albo to. Trzeba się zdecydować.</u>
<u xml:id="u-129.5" who="#StanisławRydzoń">Jest jeden podstawowy argument. Służby nie płacą składki ubezpieczeniowej. Budżet państwa pokrywa emerytury i renty służb. Skoro stanowi to budżet państwa, jest to podstawowy argument, że po prostu nie można sobie „wędrować” z jednej emerytury na drugą. Trzeba się zdecydować i wybrać.</u>
<u xml:id="u-129.6" who="#StanisławRydzoń">Nie przedstawiłem jakichś specjalnych argumentów prawnych, ale wiemy, że art. 2 i art. 32 konstytucji to zasada równości, zasada demokratycznego państwa prawa urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej. Moim zdaniem, to się tu mieści i nie dzieje się tym ludziom żadna krzywda. Ostatnie zdanie naszej opinii mówi o tym, że emeryci wojskowi lub mundurowi należą do grupy osób, które nabyły prawo do świadczenia emerytalnego bez ponoszenia jakichkolwiek ciężarów w postaci składek ubezpieczeniowych.</u>
<u xml:id="u-129.7" who="#StanisławRydzoń">Moim zdaniem, nie ma tu naruszenia tych dwóch wzorców konstytucyjnych i nasze stanowisko będzie mówiło o zgodności tych przepisów. Utwierdza mnie w tym odpowiedź na interpelację sprzed miesiąca. Była ona identyczna, jak nasze stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#AndrzejDera">To jest dodatkowy argument na moc naszych argumentów.</u>
<u xml:id="u-130.1" who="#AndrzejDera">Rozpoczynamy dyskusję. Jest zgłoszenie – proszę pana przewodniczącego Stanisława Chmielewskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#StanisławChmielewski">W ramach dobrego wspierania kolegi przed TK powiem, że nie tak dawno TK stwierdził coś podobnego, co powiedział pan poseł. TK powiedział, że rolnik może tylko wybrać, jeśli wypracuje sobie emeryturę z FUS. Może wybrać jedną albo drugą emeryturę. Może zostać na emeryturze rolniczej albo przejść na inną emeryturę. To jest do sprawdzenia. Ten wyrok zapadł niedawno, nawet brałem udział w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#StanisławRydzoń">Proszę o sprawdzenie i przekazanie mi informacji, bo to mi się przyda.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#AndrzejDera">Bardzo łatwo będzie sprawdzić, bo pan poseł Chmielewski występował w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-133.1" who="#AndrzejDera">Czy są jeszcze jakieś pytania? Nie ma pytań.</u>
<u xml:id="u-133.2" who="#AndrzejDera">Kto z państwa jest za przyjęciem tego stanowiska?</u>
<u xml:id="u-133.3" who="#AndrzejDera">Komisja przyjęła stanowisko jednogłośnie. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-133.4" who="#AndrzejDera">Rozumiem, że pan poseł chce nas reprezentować przed TK. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to będę uważał, że pan poseł będzie reprezentował parlament w sprawie o sygn. SK 41/07. Sprzeciwu nie słyszę. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-133.5" who="#AndrzejDera">W ten sposób zamknęliśmy pkt II.</u>
<u xml:id="u-133.6" who="#AndrzejDera">Przechodzimy do spraw różnych. Otwieram sprawy różne. Są dwa zgłoszenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#StanisławChmielewski">Zabiegając o ten punkt w porządku obrad chcę nawiązać do dyskusji, która odbyła się w kontekście sprawy związanej z projektem, przedstawionym w imieniu wnioskodawców przez panią poseł Izabelę Kloc.</u>
<u xml:id="u-134.1" who="#StanisławChmielewski">W dyskusji, której części byłem uczestnikiem, od pana legislatora usłyszeliśmy, że jest możliwe przyjęcie przez Komisję Ustawodawczą opinii w każdej sprawie. W związku z tą dyskusją proponuję, by Komisja przyjęła, kierowaną do pana marszałka opinię w sprawie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o ubezpieczeniach społecznych z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych. Proponuję następującą treść opinii: „Komisja Ustawodawcza wyraża możliwość wystąpienia niezgodności poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o ubezpieczeniach społecznych z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych z przepisami art. 2 i 32 Konstytucji RP. Komisja Ustawodawcza zwraca się do Marszałka Sejmu z wnioskiem o zlecenie analizy zgodności projektu z ww. przepisami konstytucji”.</u>
<u xml:id="u-134.2" who="#StanisławChmielewski">Uzasadnienie wynika z przeprowadzonej dyskusji i już nie będę go powtarzał. Proszę o przyjęcie opinii adresowanej do Marszałka Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#AndrzejDera">W tej chwili pozwolę sobie udzielić głosu.</u>
<u xml:id="u-135.1" who="#AndrzejDera">Do tej pory nie było takiej praktyki i według mnie naprawdę wykraczamy poza materię, zapisaną w regulaminie. Postaram się to uzasadnić i nie chciałbym, abyśmy dyskutowali politycznie, lecz merytorycznie. Cały art. 34 regulaminu Sejmu dotyczy procedury związanej z projektami ustaw, które składa się na ręce marszałka. Proszę zwrócić uwagę na to, że to marszałek jest dysponentem tych projektów i to marszałek określa poziom rozpatrywania. Oczywiście, możemy zgłaszać to, co mówimy jako Komisja Ustawodawcza. Powiem, dlaczego i pokażę pewien ciąg logiczny.</u>
<u xml:id="u-135.2" who="#AndrzejDera">Komisja Ustawodawcza ma prawo delegować każdego z nas – po to mamy ów 10-procentowy dodatek – do prac nad każdym projektem ustaw. Tak naprawdę dzisiaj jeszcze nie wiemy, co zrobi marszałek – czy go skieruje, czy nada mu numer druku. Proszę zwrócić uwagę na to, że dzisiaj mówimy o opinii o projekcie, którego nie ma w wykazie druków sejmowych. Tak naprawdę opiniujemy coś, co nie istnieje w sensie legislacyjnym.</u>
<u xml:id="u-135.3" who="#AndrzejDera">Komisja Ustawodawcza ma uprawnienia do tego, aby delegować każdego z nas, kto wyrazi swoje zainteresowanie, do pracy nad takim projektem. Na tym poziomie członek Komisji Ustawodawczej ma prawo zgłaszać zastrzeżenia co do zgodności z konstytucją. Takie jest konkretne uprawnienie członków Komisji Ustawodawczej. Decyzje zapadają w trakcie pierwszego czytania lub w następnym czytaniu. Jeżeli marszałek skieruje i nada numer druku takiemu projektowi, to przewodniczący komisji ma obowiązek zlecić sporządzenie ekspertyzy pod tym kątem.</u>
<u xml:id="u-135.4" who="#AndrzejDera">Według mnie, w tej chwili wkroczyliśmy za daleko. Rozumiem intencje, co do tego, czy ten projekt ustawy może być zgodny, czy niezgodny z konstytucją. Powiedzmy szczerze, że są tu wątpliwości. Osobiście uważam, że na tym etapie Komisja Ustawodawcza nie ma prawa ingerować w kompetencje marszałka. Taka jest moja opinia. Jest ona oparta na tym, co jest tutaj zapisane, na tradycji. Nie ma w tym żadnych „wycieczek”, ale przypomnę, że robiliśmy projekty ustaw, które były niezgodne z konstytucją. Przypomnę uchwałę, w której były konkretne opinie o niezgodności, co nie przeszkadza potem nad tym głosować. Wiadomo, że w parlamencie każdy, kto ma większość, może przegłosować wszystko – nawet to, że sobota jest piątkiem, jeżeli tak uzna. Są takie teoretyczne możliwości.</u>
<u xml:id="u-135.5" who="#AndrzejDera">Osobiście uważam, że Komisja Ustawodawcza może tylko poruszać się w tej materii, na tym etapie, jaki wyznacza marszałek. Jedynym tego dysponentem jest marszałek i to dla mnie zamyka dyskusję i ten problem. Prosiłbym o rozwagę i zastanowienie się, czy już na tym etapie, bez numeru druku, możemy zajmować się materią, jakiej marszałek od nas nie oczkuje.</u>
<u xml:id="u-135.6" who="#AndrzejDera">Czy są jeszcze jakieś głosy? Zgłasza się pan poseł Jerzy Kozdroń.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#JerzyKozdroń">Wydaje się, że ten problem mamy już rozstrzygnięty. Zwracaliśmy się do Biura Legislacyjnego, którego przedstawiciel powiedział, że możemy wyrażać opinię. I tę opinię chcemy wyrazić. To, czy pan marszałek w swoim majestacie i wielkości zechce z niej skorzystać i nad nią się pochylić, czy też nie, jest jego suwerennym prawem, natomiast my w poczuciu obowiązku chcemy wyrazić taką opinię.</u>
<u xml:id="u-136.1" who="#JerzyKozdroń">Jest konkretny wniosek, głosujemy i przejdźmy dalej.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#AndrzejDera">Zgłasza się jeszcze pan poseł Stanisław Chmielewski. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#StanisławChmielewski">Na wstępie chcę powiedzieć jedną rzecz. Apeluję również do pana przewodniczącego o to, by nie używać sformułowania, że coś jest tutaj polityczne, czy niepolityczne. To, co zgłaszamy w tej chwili, co ja zgłaszam…</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#AndrzejDera">Nie, nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#StanisławChmielewski">Użył pan określonego sformułowania mówiąc, że jest to polityka. Panie przewodniczący, to nie jest polityka. To jest może najważniejsze stwierdzenie – wszystko, co się dzieje, jest polityczne, ale nie mówmy, że akurat to jest polityką. Ja nie myślę o partyjniactwie, jestem daleki od tego, by mówić, że coś jest tutaj konieczne do zrobienia czy nie.</u>
<u xml:id="u-140.1" who="#StanisławChmielewski">Pan Marszałek zwrócił się do nas z określoną sprawą i przy okazji jej rozpatrywania jako posłowie uzyskaliśmy określone informacje. Abstrahując od tego, skąd je mamy. Zostały przekazane nawet w kontekście pewnego osobistego stosunku pani minister do konkretnej sprawy. Jednak nie o to chodzi. Uzyskaliśmy informacje, iż są wątpliwości co do tego projektu, bo to jest projekt. Nieważne, czy ma numer druku, czy go nie ma. Jest to projekt, który wpłynął do laski marszałkowskiej.</u>
<u xml:id="u-140.2" who="#StanisławChmielewski">Chcąc być w zgodzie z tym, czego się podjąłem, a tzn. ochrony ładu i porządku prawnego w RP, w świetle art. 34 ust. 8, o którym dzisiaj mówiliśmy, że tam się bada również zgodność z prawem, w tym z prawem UE, przedkładam opinię, która będzie opinią Komisji, ale oczywiście nie będzie ona wiążąca dla pana marszałka. Opinia ta pozwoli mi, jako członkowi Komisji Ustawodawczej wyrazić swoją opinię o tym projekcie. I tylko tyle. Ja nie robię z tego polityki, tylko chcę pod względem formalnym załatwić sprawę, która dzisiaj wynikła na posiedzeniu Komisji. Jeśli ktoś to widzi inaczej, to wnioskuję, że może chce zrobić z tego politykę. Nie chciałbym na tym etapie zrobić z tego polityki. Polityka będzie wtedy, kiedy będziemy dyskutowali nad drukiem poselskim. Wtedy już będziemy mówili o politycznym działaniu, bo będziemy rozpatrywali i uchwalali ten projekt. Dzisiaj mówimy o nim, jako o projekcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#MarianFilar">Naprawdę gorąco proszę – skończmy to, rozstrzygnijmy to w jeden sposób.</u>
<u xml:id="u-141.1" who="#MarianFilar">Moja osobista, błagalna prośba. Działamy tutaj jako posłowie, a nam się tak świetnie funkcjonowało w tej Komisji. Wchodząc na salę zapominaliśmy o tym, kto z jakiej jest partii – takiej czy owakiej. Rzeczywiście, nie unikniemy polityki, bo to jest „firma” polityczna – od fundamentów po czubek dachu. Chodzi o to, byśmy jednak tego unikali tak daleko, jak to jest możliwe. Przecież w tej kwestii nie ma żadnej polityki, tylko ludzie. Są żony górników, którzy giną pod ziemią i żony budowlańców, którzy spadają z rusztowań. Nie ma w tym nawet krzty polityki i bardzo proszę nie psujmy tej dobrej atmosfery, która była w tej Komisji. Apeluję o to do wszystkich kolegów i koleżanek. To jest prośba.</u>
<u xml:id="u-141.2" who="#MarianFilar">Druga prośba – króciutka. Chodzi o argumenty typu prawniczego. Nie jest tak, że ten projekt ustawy właściwie jest niczym. Jest to określony byt prawny będący w lasce marszałkowskiej. To nie jest jakiś fantom. Pan przewodniczący oczywiście ma rację mówiąc, że nie było tradycji. Nie opieramy się na tradycji, lecz na możliwościach prawnych, a pan legislator powiedział, że istnieje taka możliwość. Proszę o to, byśmy w tej wyjątkowej sytuacji skorzystali z tej możliwości, gdyż tego wymaga los ludzi, za których także jesteśmy odpowiedzialni. Gdybyśmy zrobili inaczej, to zachowalibyśmy się jak lekarz, do którego przyszedł pacjent i mówi: proszę zbadać, czy ja nie mam grypy. Lekarz go bada, pacjent nie ma grypy, ale ma AIDS. Lekarz mówi: nie, grypy pan nie ma, fajnie, niech pan idzie do domu. Pacjent nie pytał lekarza o AIDS, więc lekarz nie będzie o tym mówił.</u>
<u xml:id="u-141.3" who="#MarianFilar">Proszę skończmy to i głosujmy. Naprawdę nic złego nikomu się nie stanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#AndrzejDera">Mamy sprawy różne, a więc rozumiem, że to nie jest tak, że skończymy i już.</u>
<u xml:id="u-142.1" who="#AndrzejDera">Pan profesor powiedział o bardzo fajnym przypadku dotyczącym tego, co jest grypą a co jest AIDS. Aby wydać taką opinię i być w zgodzie z własnym sumieniem, to uważam, że powinniśmy mieć ekspertyzy BAS. Przynajmniej do tej pory były takie zasady. Dopiero wtedy można formułować opinię.</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#GrzegorzKarpiński">Tam jest prośba o analizę. Wyrażamy wątpliwości, sygnalizujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#AndrzejDera">W tej chwili państwo chcą sygnalizować na podstawie własnego doświadczenia. Na czym to ma być oparte?</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#GrzegorzKarpiński">Na podstawie informacji, jaką przedstawiła pani minister, że górnicy nie są tą grupą, która najbardziej cierpi na braku tego typu uregulowania. Są inne grupy zawodowe, których ten problem bardziej dotyczy. Skoro tak, to prawdopodobnie mamy do czynienia z brakiem cechy, która pozwala na wprowadzenie rozróżnienia. Prawdopodobnie, bo dzisiaj nie jestem tego pewien.</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#AndrzejDera">Właśnie o to mi chodzi. Komisja Ustawodawcza, zresztą każda komisja, opiera się na ekspertyzach, na konkretnych opracowaniach, a nie na tym, że nam się coś prawdopodobnie wydaje, czy na opinii pani podsekretarz stanu, która powiedziała, że według niej tak jest. W sensie merytorycznym mówię o tym, że na podstawie tej opinii dzisiaj sygnalizujemy marszałkowi, że coś w tej sprawie może być nie tak. Tak to odbieram.</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#StanisławChmielewski">Ta sygnalizacja odbywa się na podstawie dyskusji, jaka odbyła się na dzisiejszym posiedzeniu – tylko i wyłącznie. Ja bym nawet nie mówił, że pani minister wyraziła opinię, a jeśli tak to nazwała, to tym bardziej jest to istotne, gdyż mówiła w imieniu określonego ministra konstytucyjnego.</u>
<u xml:id="u-147.1" who="#StanisławChmielewski">Przegłosowując kwestię związaną z prawem UE zamknęliśmy temat, który merytorycznie skierował do nas pan marszałek. Świadomie mówię o tym, że na kanwie dyskusji związanej z tym tematem pojawiła się wątpliwość, którą przedstawiamy. Tylko i wyłącznie to.</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#AndrzejDera">Powtórzę, że przegłosować można wszystko. Nie będę tutaj oponował.</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#StanisławRydzoń">Jeśli chodzi o konstytucyjność, to sprawa tutaj nie jest do końca wyjaśniona. Oczywiście, ja będę głosował za tą uchwałą. Chcę jednak powiedzieć, że górnicy jako jedyna grupa po 25 latach pracy mogą przechodzić na wcześniejsze emerytury. Niekonstytucyjne? Oczywiście, że niekonstytucyjne, bo dlaczego budowlaniec, czy ktoś inny nie może przechodzić na emeryturę po 25 latach pracy.</u>
<u xml:id="u-149.1" who="#StanisławRydzoń">Kolejna sprawa. Wskazując kolejne grupy, o których mówiła pani minister, może się okazać, że zapomni się o jeszcze innych grupach i też będzie problem, bo o kimś zapomniano.</u>
<u xml:id="u-149.2" who="#StanisławRydzoń">Proponuję podjąć uchwałę, niech to zostanie zbadane, a Komisja zrobiła swoje, zaś wątpliwości konstytucyjne mogą być zawsze.</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#AndrzejDera">To właśnie jest sens tego, co cały czas robiliśmy w Komisji Ustawodawczej. Dziękuję panu posłowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#StanisławChmielewski">Jeśli mówimy o tych wątpliwościach, to również można powiedzieć i to, że na Śląsku jest pewna specyfika życia. Moja żona ma tam rodzinę i wiem, że na Śląsku żona często ma jedno zadanie: być w domu, opiekować się dziećmi, mężem i przygotować go do pracy. Na pewno śmierć męża górnika jest dla niej dramatem. Jednocześnie nie możemy zapominać, że Śląsk jest w Polsce i że jesteśmy w XXI wieku. Dość żartobliwie – choć to wcale nie jest śmieszne – powiem, że nie tak dawno w głosowaniu jako Sejm dopuściliśmy do tego, że kobiety będą mogły pracować pod ziemią, więc coś w tym jest. Po prostu świat się zmienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#AndrzejDera">Ja osobiście mam inne poglądy. Nie zawsze kobieta musi być kulturystką czy kimś tam jeszcze.</u>
<u xml:id="u-152.1" who="#AndrzejDera">Abyśmy mieli pełną jasność co do tego, nad czym Komisja chce głosować, proszę by pan poseł Chmielewski przeczytał projekt opinii. Wcześniej była dyskusja w sprawach różnych, teraz już jest konkretna treść. Chodzi o to, by każdy się w to wsłuchał. Potem będziemy głosować.</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#StanisławChmielewski">Przeczytam samą treść opinii bez tytułu: „Komisja Ustawodawcza wyraża możliwość wystąpienia niezgodności poselskiego projektu ustawy…</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#MarianFilar">Prosi o rozważenie możliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#StanisławChmielewski">Najpierw przeczytam treść. Jeśli będzie coś lepszego, to proszę bardzo. Akurat to nie ja przygotowałem, lecz kolega – członek tej Komisji. Odczytuję treść opinii: „Komisja Ustawodawcza wyraża możliwość wystąpienia niezgodności poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o ubezpieczeniach społecznych z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych z przepisami art. 2 i art. 32 Konstytucji RP. Komisja Ustawodawcza zwraca się do Marszałka Sejmu z wnioskiem o zlecenie analizy o zgodności projektu”. W ramach autopoprawki wycofałbym drugie zdanie opinii. Zostawiłbym tylko pierwsze zdanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#AndrzejDera">„Poszliśmy po bandzie”, ale widzę, że dalej będziemy „ciągnęli po tej bandzie”. W końcu mamy demokrację. Jeszcze raz powtarzam, można dzisiaj przegłosować, że w środę jest czwartek.</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#StanisławChmielewski">Po konsultacjach…</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#AndrzejDera">Proszę o spokój. Proszę o przeczytanie projektu opinii.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#StanisławChmielewski">„Komisja Ustawodawcza wyraża wątpliwość co do zgodności poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o ubezpieczeniach społecznych z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych z przepisami art. 2 i art. 32 Konstytucji RP”.</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#AndrzejDera">Skoro jest wola Komisji o głosowanie w tej sprawie, przechodzimy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-160.1" who="#AndrzejDera">Kto jest za przyjęciem takiej opinii?</u>
<u xml:id="u-160.2" who="#AndrzejDera">Stwierdzam, że Komisja przyjęła opinię, przy 10 głosach za, 2 przeciwnych i braku wstrzymujących się.</u>
<u xml:id="u-160.3" who="#AndrzejDera">Czy są jeszcze jakieś inne pytania, uwagi i wątpliwości? Jeśli nie ma, to dziękuję za przybycie, do zobaczenia jutro o godz. 10.00 w sali konferencyjnej.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>