text_structure.xml 50.1 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#WojciechSzarama">Otwieram posiedzenie Komisji Ustawodawczej. Witam posłów i stwierdzam kworum. Porządek obrad otrzymali państwo na piśmie. Czy są uwagi do przedstawionego porządku? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja zaakceptowała zaproponowany porządek obrad.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#WojciechSzarama">Informuję, że część członków naszej Komisji uczestniczy w posiedzeniu Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, które toczy się równolegle. Tam omawiany jest bardzo trudny temat.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#WojciechSzarama">Przystępujemy do omówienia sprawy, którą prowadzi poseł Jerzy Kozdroń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JerzyKozdroń">Jest to sprawa o sygnaturze akt P 48/06. Sprawa była omawiana na podkomisji do spraw Trybunału Konstytucyjnego i nie wywołała żadnych kontrowersji. Przedstawiam ją już dzisiaj, czyli w dość krótkim czasie, ponieważ jest już wyznaczony termin posiedzenia przed Trybunałem Konstytucyjnym.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JerzyKozdroń">Sprawa dotyczy pytania prawnego Sądu Rejonowego w Starogardzie Gdańskim, który rozpoznając sprawę o wykroczenie spowodowane przez obwinionego nabrał wątpliwości co do konstytucyjności art. 22 ustawy – Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia. Przypomnę, że art. 22 mówi: „Gdy wymaga tego dobro wymiaru sprawiedliwości, obwinionemu, który nie ma obrońcy z wyboru, wyznacza się na jego wniosek obrońcę z urzędu, jeżeli w sposób należyty wykaże, że nie jest w stanie ponieść kosztów obrony bez poważnego uszczerbku dla niezbędnego utrzymania siebie i rodziny”.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#JerzyKozdroń">Taki jest przepis. Wątpliwość sądu zrodziła się w stosunku do określenia „dobro wymiaru sprawiedliwości”. Co to oznacza? Czy klauzula dobra wymiaru sprawiedliwości ma być klauzulą uzależniającą ustanowienie komuś obrońcy z urzędu, czy też nie? W związku z tym powstało pytanie, czy jest to zgodne z przywołanym wzorcem konstytucyjnym art. 42 ust. 2 i z art. 2, czyli demokratycznym państwem prawa.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#JerzyKozdroń">Mam świadomość, że wszyscy doskonale znamy konstytucję, ale mimo to przypomnę treść art. 42 ust. 2, który mówi: „Każdy, przeciw komu prowadzone jest postępowanie karne, ma prawo do obrony we wszystkich stadiach postępowania. Może on w szczególności wybrać obrońcę lub na zasadach określonych w ustawie korzystać z obrońcy z urzędu”.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#JerzyKozdroń">Teraz powstaje pytanie. Skoro mówi się, że w postępowaniu karnym, to literalnie to tłumacząc należałoby rozumieć, że dotyczy to postępowania o popełnienie przestępstwa w toczącym się postępowaniu karnym wedle procedury k.p.k. Trybunał Konstytucyjny wcześniej już wydał stosowne orzeczenia, w których stwierdził, że pojęcie postępowania karnego należy rozumieć szeroko, że to pojęcie może również obejmować postępowanie dyscyplinarne i każde inne postępowanie, w wyniku którego obwiniony, podejrzany, sprawca, czy jakbyśmy go nie nazwali, może zostać ukarany lub jakąś represję się w stosunku do niego stosuje. Pod pojęciem postępowania karnego nie należy rozumieć tylko sensu stricte postępowania o popełnienie przestępstwa. Mamy więc pewność, że art. 42 odnosi się do obrońców w różnych stadiach postępowania.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#JerzyKozdroń">Kolejne pytanie brzmi: co oznacza pojęcie „dobro wymiaru sprawiedliwości”? Przecież wiadomo, że są to jakieś czynniki zewnętrzne, co oznacza, że nie dotyczy to okoliczności związanych ze sprawcą. A więc kto będzie oceniał te czynniki zewnętrzne uzależniające ustanowienie obrońcy? Czy w tym przypadku sąd orzekający? Widać, że nie, że to powinny być czynniki związane z osobą sprawcy, czy z osobą podejrzanego, a więc to od właściwości tego osobnika zależeć powinno ustanowienie bądź nie obrońcy, a nie od stopnia społecznej szkodliwości czy w ogóle samego charakteru czynu.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#JerzyKozdroń">W związku z tym rozumowanie legislatora i moje, bo je podzielam w pełni, jest takie, że art. 22 jest niezgodny z przywołanym wzorcem konstytucyjnym art. 42 ust. 2 Konstytucji RP. Tym bardziej, że dobro wymiaru sprawiedliwości zostało zdefiniowane w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego, w literaturze, w judykaturze, i przede wszystkim w ustawach. Pojęciem dobra wymiaru sprawiedliwości posługujemy się w ustawie o prawie ustroju sądów powszechnych oraz w ustawie o prawie ustroju sądów wojskowych. Mówi się wprost, że dobro wymiaru sprawiedliwości jest klauzulą ustrojową, a więc ona reguluje ustrój sądów, właściwość sądów, natomiast nigdy nie może być klauzulą materialną. Dlatego przywołanie tutaj określenia „dobro wymiaru sprawiedliwości” jest niewłaściwe.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#JerzyKozdroń">Druga sprawa dotyczy art. 2, czyli zasady demokratycznego państwa prawa. W ocenie pytającego, którą my również podzielamy, została naruszona zasada wynikająca z art. 2, czyli zasada demokratycznego państwa prawa, a konkretnie zasada przyzwoitej legislacji, ponieważ pojęcie to nie jest dookreślone, nie jest precyzyjne. Trybunał Konstytucyjny dał wytyczne, że przepisy powinny być jasno i precyzyjnie określone. Wymienił kiedyś trzy przesłanki, których powinno się przestrzegać przy tworzeniu prawa. W tym przypadku wydaje się, że jest to zbyt ogólne określenie. Prawo do obrony, które jest niewątpliwie jedną z wolności obywatelskich, może być w trybie art. 31 ograniczone, ale nie można naruszać istoty tego prawa. Wydaje się, że tutaj została naruszona istota tego prawa i dlatego wnoszę o to, żeby uznać ten artykuł za niekonstytucyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MarianFilar">Jestem pod wrażeniem rozumowania przeprowadzonego przez posła sprawozdawcę. Ono jest bardzo eleganckie prawniczo, ale jest tu pewne małe ale, jest tu pewien taki drobiazg. Nie ulega wątpliwości, że postępowanie w sprawach o wykroczenia, bo o to tutaj chodzi, jest także postępowaniem typu karnego. Trybunał Konstytucyjny jasno to powiedział w tym słynnym orzeczeniu lustracyjnym, kiedy stwierdził, że nawet postępowanie lustracyjne jest postępowaniem typu karnego z wszelkimi konsekwencjami tego faktu. To jest jasne.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#MarianFilar">Tylko proszę zauważyć, jaki powstaje problem. Gdybyśmy rozumowali tak ściśle, jak to proponuje pan sprawozdawca, to moglibyśmy wpaść w pewną pułapkę. Może inaczej powiem. To nie jest tak, że każde takie niedookreślone pojęcie jest od razu naruszeniem konstytucji. W prawie muszą być takie pojęcia ocenne, że przywołam tu choćby fundamentalne dla prawa karnego pojęcie „społeczna szkodliwość czynu”. Tego się przecież nie da doprecyzować. To się usiłuje dookreślać w słowniczku Kodeksu karnego, ale ta definicja także nie do końca jest ścisła. Są takie klauzule, których dookreślić nie można. Ale mnie chodzi o coś innego.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#MarianFilar">Jeśli przyjmiemy rozumowanie, które przedstawił poseł Jerzy Kozdroń, to de facto w każdej sprawie karnej i w każdej sprawie o wykroczenie musiałby być obrońca z urzędu, gdyby nie było go z wyboru. Sąd musiałby wyznaczyć obrońcę z urzędu. Skoro przepis, że wyznaczamy obrońcę, narusza cele postępowania karnego jest niekonstytucyjny, tzn. a contrario w każdym przypadku musiałby być obrońca, a wtedy wpadlibyśmy we własne sidła. Bo, po pierwsze, to jest technicznie niemożliwe, a, po drugie, czasami nawet strona może sobie tego nie życzyć. Co stanie się w takiej sytuacji? Sąd będzie na siłę wyznaczał obrońcę?</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#MarianFilar">Konkludując, przyznaję, że zgadzam się ze stanowiskiem sprawozdawcy, ale miejmy w świadomości to, iż wchodzimy na cienki lód.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JerzyKozdroń">Pozwolę sobie nie zgodzić się z moim wielce uczonym przedmówcą, ponieważ w przepisach dotyczących postępowania w sprawach o wykroczenia skarbowe czy w ustawie o postępowaniu przeciwko nieletnim generalnej klauzuli „dobra wymiaru sprawiedliwości” jako elementu uzależniającego ustanowienia obrońcy z urzędu nie ma. Nigdzie. Są przepisy szczegółowe, które to regulują. Wszystkie uznają jedynie, że warunkiem przyznania, ustanowienia obrońcy z urzędu jest to, że sprawca czy podejrzany, obwiniony czy nieletni nie jest w stanie ponieść kosztów obrony, że wykaże należycie, iż nie jest w stanie ponieść kosztów obrony bez uszczerbku dla siebie lub dla rodziny. To jest kwestia podlegająca ocenie. To sąd będzie oceniał, czy jest w stanie ponieść te koszty, czy też nie.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#JerzyKozdroń">Natomiast klauzula „dobro wymiaru sprawiedliwości” zawiera groźbę naruszenia prawa do obrony, bo sąd może uznać, że dla dobra wymiaru sprawiedliwości nie ma potrzeby ustanowienia obrońcy. I tu jest dowolność w ocenie. Tutaj szczególnie powołam się na tezy, które wyraził Trybunał Konstytucyjny w jednym ze swoich orzeczeń, które jest zacytowane w uzasadnieniu.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#JerzyKozdroń">Prawo do obrony jest jedną z wolności i może być ono ograniczone w trybie art. 31 ust. 3 w określonych sytuacjach. Ale co z tego wynika? Każdy przepis ograniczający prawo do obrony musi w sposób pozwalający jednoznacznie ustalić, kto i w jakiej sytuacji podlega ograniczeniu. Po drugie, przepis ten powinien być na tyle precyzyjny, aby zapewniona była jednolita wykładnia i stosowanie. Po trzecie, przepis winien być tak ujęty, aby zakres jego stosowania obejmował tylko te sytuacje, w których działający racjonalnie ustawodawca istotnie zamierzał wprowadzić regulację ograniczającą korzystanie z konstytucyjnych wolności i praw.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#JerzyKozdroń">W mojej ocenie ta druga przesłanka jest niespełniona, bo „dobro wymiaru sprawiedliwości” jest pojęciem nieokreślonym. Ja nie twierdzę, że jeżeli ustawodawca wprowadzi jakąś inną przesłankę ograniczającą możliwość ustanowienia obrońcy z urzędu, ale nie będzie to „dobro wymiaru sprawiedliwości”, to przepis nie będzie konstytucyjny. Musi to jednak być tak zrobione, żeby można precyzyjnie i jednolicie wyłożyć, o co ustawodawcy chodziło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#WojciechSzarama">Skarżony jest przepis z Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczeniach. Czy w kodeksie jest taki warunek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JerzyKozdroń">W k.p.k. nie ma takiego warunku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#WojciechSzarama">Jasne, ale czy w Kodeksie postępowania w sprawach o wykroczenia jest jakieś ograniczenie przydzielania obrońcy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JerzyKozdroń">Jest, dlatego przytoczyłem treść art. 22.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WojciechSzarama">Ale czy oprócz art. 22 jest jeszcze coś?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JerzyKozdroń">Nie ma. Mówi się, że jeżeli wymaga tego „dobro wymiaru sprawiedliwości” – tu jest ten element – a obwiniony nie ma obrońcy z wyboru, to można na jego wniosek ustanowić obrońcę z urzędu, jeżeli wykaże, że nie jest w stanie ponieść kosztów obrony.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JerzyKozdroń">To nie jest w k.p.k., to jest w Kodeksie postępowania w sprawach o wykroczeniach. W k.p.k. mówi się tylko jedynie o tym, że „ktoś, kto nie jest w stanie ponieść kosztów obrony bez uszczerbków dla siebie i swojej rodziny, ma prawo domagać się ustanowienia obrońcy z urzędu”. Chyba, że jest obarczony jakąś niepełnosprawnością, wtedy obrona jest obligatoryjna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WojciechSzarama">Czy pan poseł może jeszcze raz przeczytać ten skarżony przepis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JerzyKozdroń">Art. 22 ustawy – Kodeks postępowania w sprawach o wykroczeniach – „Gdy wymaga tego dobro wymiaru sprawiedliwości, obwinionemu, który nie ma obrońcy z wyboru, wyznacza się na jego wniosek obrońcę z urzędu, jeżeli w sposób należyty wykaże, że nie jest w stanie ponieść kosztów obrony bez poważnego uszczerbku dla utrzymania siebie i rodziny”.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JerzyKozdroń">To jest zakresowe pytanie. Gdyby Trybunał uznał, że „dobro wymiaru sprawiedliwości” jest niezgodne z konstytucją, to w tym momencie przepis dalej nadaje się do stosowania i będzie brzmiał tak, jak w k.p.k.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WojciechSzarama">Czy Trybunał w wyroku zaznaczyłby, że tylko ta część przepisu jest niezgodna z konstytucją?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JerzyKozdroń">Trybunał w tej sprawie jeszcze się nie wypowiedział.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WojciechSzarama">Do czego dążę? Żeby nie zdarzyła się taka sytuacja, że sąd będzie wyznaczał obrońców z urzędu każdemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JerzyKozdroń">Rozumiem. Chodzi o to, żeby nie nastąpiła inflacja, bo wszyscy będą mieli prawo do obrońcy z urzędu, wykazując, że nie są w stanie ponieść kosztów obrony bez uszczerbku dla siebie i swojej rodziny, i prosząc o obrońcę z urzędu.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#JerzyKozdroń">Niektórzy z nas byli sędziami, więc znamy praktykę sądową. Przy poważniejszych sprawach wniosek był uwzględniany, przy błahych sprawach uznawano, że dobro wymiaru sprawiedliwości nie wymaga ustanowienia obrońcy z urzędu. Zwykle powoływano się na „dobro wymiaru sprawiedliwości”. Rodzi się więc bardzo istotne pytanie, co to jest dla mnie to „dobro wymiaru sprawiedliwości”? Czy to sąd ocenia to „dobro wymiaru sprawiedliwości”? Kto będzie oceniał to dobro, bo dla obwinionego to dobro jest może bardzo istotne, a dla sądu błahe?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MarianFilar">Przychylam się do tej argumentacji, którą poseł Jerzy Kozdroń nam przedstawił. Czuję się przekonany, choć może nie z przyczyn zasadniczych. Można bowiem powiedzieć, co to jest dobro wymiaru sprawiedliwości. To jest to, żeby winny został skazany, a niewinny nie został skazany, to najkrócej. Ale jest też taki czysto pragmatyczny argument.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#MarianFilar">Jeżeli przyjmiemy takie stanowisko przed Trybunałem Konstytucyjnym, to kopniemy piłkę na boisko Trybunału. Trybunał będzie się cieszył, że my jesteśmy spolegliwi, adwokaci będą się cieszyć, wiadomo z jakiego powodu, a niech to rozstrzygnie Trybunał, choć istnieje niebezpieczeństwo, że wszyscy automatycznie będą mieli obrońców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WojciechSzarama">Proszę jeszcze raz przeczytać nasz wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JerzyKozdroń">Wniosek jest taki: „Wnosimy o stwierdzenie, że art. 22 ustawy z 24 sierpnia 2001 r. Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia, w zakresie w jakim uzależnia ustanowienie dla obwinionego na jego wniosek obrońcy z urzędu od dobra wymiaru sprawiedliwości jest niezgodny z art. 42 i art. 2 Konstytucji RP”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WojciechSzarama">Czy są jeszcze jakieś pytania? Nie słyszę. Czy pan mecenas chciałby uzupełnić wypowiedź pana posła?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#WojciechMiller">Nie, nie mam nic do dodania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt P 48/06 zgodnie z przedstawioną opinią?</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje stanowisko jednogłośnie. Czy pan poseł Jerzy Kozdroń chce reprezentować Sejm przed Trybunałem w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JerzyKozdroń">Tak, zgadzam się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WojciechSzarama">Czy są inne kandydatury? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#WojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za tym, aby rekomendować marszałkowi posła Jerzego Kozdronia jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt P 48/06?</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja popiera tę kandydaturę jednogłośnie. Wystąpimy w takim razie do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#WojciechSzarama">Przechodzimy do kolejnej sprawy. Na prośbę posła Grzegorza Karpińskiego przejdziemy teraz do omówienia sprawy o sygn. akt SK 24/07.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#GrzegorzKarpiński">Przedmiotem skargi konstytucyjnej jest przepis art. 47912 §1 Kodeksu postępowania cywilnego. To jest przepis, który stanowi, że „w pozwie powód jest obowiązany podać wszystkie twierdzenia oraz dowody na ich poparcie pod rygorem utraty prawa powoływania ich w toku postępowania, chyba że wykaże, że ich powołanie w pozwie nie było możliwe albo że potrzeba powołania wynikła później”. Skarżący twierdzi, że zastosowanie prekluzji dowodowej narusza prawo do sprawiedliwego sądu wyrażane w art. 35 ust. 1.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#GrzegorzKarpiński">Jak posłowie zapewne pamiętają, omawialiśmy już podobną sprawę, to był kolejny przepis, który nakłada obowiązki na pozwanego, i wtedy uznaliśmy, a teraz chciałbym podtrzymać tę argumentację, że mamy do czynienia z przepisem, który wychodzi naprzeciw konstytucyjnej wartości jaką jest szybkość postępowania. W związku z tym te dwie wartości – sprawiedliwość i szybkość postępowania – nie są sprzeczne, tym bardziej w sytuacji, w której ustawodawca dopuścił, żeby sędzia mógł zdecydować, że dopuszczalne jest przedstawienie dowodu, oczywiście pod warunkiem, że strona wykaże przesłanki, o których mowa w tym przepisie.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#GrzegorzKarpiński">W związku z tym proponuję, żebyśmy uznali, że przepis ten jest zgodny z art. 45 ust. 1 Konstytucji RP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#WojciechSzarama">Czy sprawa była omawiana na posiedzeniu podkomisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#GrzegorzKarpiński">Tak. Sprawa była omawiana na posiedzeniu podkomisji i nie wywołała żadnych wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WojciechSzarama">Czy są jeszcze jakieś pytania? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#WojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt SK 24/06 zgodnie z przedstawioną opinią?</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje stanowisko jednogłośnie. Czy pan poseł Grzegorz Karpiński chce reprezentował Sejm przed Trybunałem w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#GrzegorzKarpiński">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WojciechSzarama">Czy są inne kandydatury? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#WojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za tym, aby rekomendować marszałkowi posła Grzegorza Karpińskiego jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt SK 24/07?</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja popiera tę kandydaturę jednogłośnie. Wystąpimy w takim razie do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa. Przechodzimy do omówienia sprawy o sygn. akt SK 77/06, którą przedstawi poseł Stanisław Chmielewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#StanisławChmielewski">Skarga pani Małgorzaty Kaczmarek nawiązuje w pewnym sensie do pierwszej skargi w związku z tym, że obywatele naszego kraju odczuwają pewien niedosyt w zakresie pomocy ze strony państwa, czasami nawet wypłacenia odszkodowań. Omawiana skarga dotyczy wypłacenia odszkodowania za błąd w sztuce wynikający z nieprawidłowego działania sądu jako organu władzy publicznej. Jest to specyficzna sytuacja, ponieważ dotyczy stanu niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia na prawomocne orzeczenia niekończące postępowania w sprawie.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#StanisławChmielewski">Skarżąca zarzuciła niezgodność art. 4241 Kodeksu postępowania cywilnego z art. 77, z art. 32 ust. 1 oraz z art. 64 ust. 2 Konstytucji RP. Generalnie trzeba powiedzieć, że skarżąca powołuje się na: art. 32, czyli wzorzec równości wszystkich wobec prawa, art. 64 ust. 2, czyli wzorzec związany z ochroną prawa własności, oraz art. 77, czyli wzorzec, który mówi o wynagrodzeniu szkody w związku z działaniami władzy publicznej.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#StanisławChmielewski">Na wstępie powiem, że co do zasady proponuję uwzględnić skargę, chociaż nie w całości, co wyjaśnię na końcu. Proponuję uznać przepisy, o których mówię, w zakresie, w jakim nie dopuszczają skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia na prawomocne orzeczenia niekończące postępowania w sprawie za niezgodne z art. 77 i art. 32 ust. 1 Konstytucji RP.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#StanisławChmielewski">Mówiąc prościej, w tej chwili w Kodeksie postępowania cywilnego mamy taki stan prawny, który dopuszcza tego rodzaju postępowanie, ale – teraz proszę panią mecenas o swoistą kontrolę moich słów, żebym nie wprowadzał w błąd Komisji – w stosunku do orzeczeń, które kończą postępowanie w sprawie i są prawomocne. Oczywiście, żeby takie odszkodowanie mogło być wypłacone, niezawisły sąd musi stwierdzić, że taki stan wystąpił i na podstawie takiego orzeczeniu odszkodowanie jest wypłacane. A więc jest zachowany element, który wynika z konstytucji, że o takiej odpowiedzialności musi orzec w sposób prawomocny niezawisły sąd po stwierdzeniu dwóch przesłanek – a więc niezgodności z prawem działania sądu oraz wyrządzeniu szkody, bo to jest również ważna przesłanka. Te same przesłanki muszą być uwzględnione w przypadku, kiedy miałoby dojść do stwierdzenia niezgodności z prawem na kanwie orzeczenia niekończącego postępowanie w sprawie.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#StanisławChmielewski">Dlaczego proponujemy, aby przyjąć takie stanowisko, jak powiedziałem wcześniej? Dotychczasowe orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego w zakresie art. 77 konstytucji idzie w takim kierunku, że odpowiedzialność ma być, mówiąc kolokwialnie, bardzo szeroka, ponieważ władza publiczna została zobligowana do prawidłowej pracy i wszelkie jej uchybienia powinny być nie tyle karane, ile obywatel powinien móc odzyskać to, co utracił w związku z takim działaniem. Dlatego proponujemy, aby uznać, że skarżony przepis jest niezgodny z art. 77 Konstytucji RP.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#StanisławChmielewski">Natomiast w przypadku art. 32, to, w mojej ocenie, nie można różnicować – również w kontekście dotychczasowego orzecznictwa Trybunału – prawa do złożenia skargi uzależniając go od tego, czy orzeczenie kończy sprawę, czy nie kończy sprawy. Można bowiem wyobrazić sobie sytuację, że np. nieprawidłowe zawieszenie postępowania, ewidentnie niezgodne z prawem, które doprowadzi do tego, że ktoś poniósł szkodę, bo nie mógł uzyskać płatności np. od swojego kontrahenta, a ten kontrahent w międzyczasie popadł w stan, który mu uniemożliwia uregulowania tej płatności, będzie szkodą. A takie orzeczenie nie kończy postępowania w sprawie.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#StanisławChmielewski">W związku z tym te dwa wzorce konstytucyjne, w mojej ocenie, jak najbardziej pozwalają na zakresowe przyznanie racji skarżącej.</u>
          <u xml:id="u-31.7" who="#StanisławChmielewski">Natomiast w przypadku art. 64 ust. 2 Konstytucji RP, który jest wzorcem w zakresie ochrony prawa własności, proponujemy, żeby przyjąć, iż skarżony przepis art. 4241 ustawy – Kodeks postępowania cywilnego nie jest niegodny z nim. Ochrona prawa własności poprzez odszkodowanie, które jest elementem majątkowym, narzuca się tutaj niejako samo przez się, ale jednocześnie nie ma tu bezpośredniego związku. Dlatego nie widzę potrzeby, aby się w tym zakresie w sposób jednoznaczny wypowiadać.</u>
          <u xml:id="u-31.8" who="#StanisławChmielewski">Proponuję, żeby takie stanowisko przyjęła Komisja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#WojciechSzarama">Czy na posiedzeniu podkomisji była ta sprawa omawiana?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#StanisławChmielewski">Była omawiana i nie było zastrzeżeń do tej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#WojciechSzarama">Czy są pytania? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#WojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt SK 77/06 zgodnie z przedstawioną opinią?</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje stanowisko jednogłośnie. Czy pan poseł Stanisław Chmielewski chce reprezentować Sejm przed Trybunałem w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#StanisławChmielewski">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#WojciechSzarama">Czy są inne kandydatury? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#WojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za tym, aby rekomendować marszałkowi posła Stanisława Chmielewskiego jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt SK 77/06?</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#WojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja popiera tę kandydaturę jednogłośnie. Wystąpimy w takim razie do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa. Powinniśmy teraz omówić sprawę o sygn. akt SK 84/07, ale poseł Marek Wikiński poprosił o rozpatrzenie jej na posiedzenie w dniu jutrzejszym. Wobec tego proszę posła Stanisława Rydzonia o przedstawienie sprawy o sygn. akt P 6/07.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#StanisławRydzoń">Sprawa była omawiana na posiedzeniu podkomisji i wzbudziła pewne kontrowersje. Członkowie podkomisji stwierdzili, że przyjmiemy stanowisko opracowane przez legislatora, jednak na posiedzeniu Komisji powinniśmy ustosunkować się do zgłoszonych wątpliwości w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#StanisławRydzoń">Właściciel firmy Ostromecko, firmy, która w ubiegłej kadencji Sejmu zaopatrywała Sejm w wodę mineralną, zaskarżył przepis art. 1 pkt 8 w związku z art. 3 ustawy z dnia 20 listopada 1999 r. o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym w zakresie, w jakim nie przewidując przepisów przejściowych zmieniła zasady wyliczenia kwoty podatku od towarów i usług podlegającej zwrotowi na rzecz zakładów pracy chronionej, które na dzień 30 listopada 1999 r. miały status zakładów pracy chronionej przyznany bezterminowo decyzjami wydanymi na podstawie ustawy z dnia 9 maja 1991 r. o zatrudnianiu i rehabilitacji zawodowej osób niepełnosprawnych, twierdząc, że ten przepis jest niezgodny z art. 2 Konstytucji RP, w szczególności z zasadą praw nabytych i interesów w toku. Proszę wybaczyć, ale musiałem to przeczytać, choć tak długa jest treść zaskarżenia.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#StanisławRydzoń">O co chodzi? Chodzi o to, że 30 listopada 1999 r. zmieniła się ustawa o podatku VAT, w której zmianie uległa treść art. 14a. Chodzi o zasady zwrotu podatku VAT. O ile poprzednio zakłady pracy chronionej po rozliczeniu deklaracji VAT nie musiały odprowadzać nadwyżki podatku naliczonego nad podatkiem należnym, czyli podatku w kosztach nad podatkiem ze sprzedaży, to po wprowadzeniu tej zmiany miały obowiązek wyliczenia podatku należnego i odprowadzenia go do urzędu skarbowego. Jeśli kwota zwrotu obliczona na deklaracji była wyższa od wpłaconego za dany miesiąc podatku urząd skarbowy wypłacał kwotę zwrotu do wysokości wpłaconego podatku.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#StanisławRydzoń">Inaczej mówiąc, wcześniej było tak, że zakłady pracy chronionej wyliczały sobie tylko podatek i zostawiały go u siebie, a w związku ze zmianą, z nowym brzmieniem art. 14a należało podatek wyliczyć, wpłacić do urzędu, następnie wystąpić do urzędu o zwrot, a urząd po sprawdzeniu zwracał nadpłatę. Ten przepis został uchwalony w ustawie z dnia 20 listopada 1999 r., ukazał się 30 listopada 1999 r., a wszedł w życie od 1 stycznia 2000 r.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#StanisławRydzoń">Przedsiębiorca uważa, że zostały naruszone jego prawa nabyte i interes w toku, ponieważ on uważa, że zainwestował sporo środków i że te środki miał odzyskiwać w poszczególnych latach. To była inwestycja wieloletnia, a zmiana tego przepisu zaskoczyła go. Uważa więc, że został naruszony art. 2 Konstytucji RP, czyli zasada państwa prawnego, a w szczególności zasada praw nabytych i interesów w toku.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#StanisławRydzoń">Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 25 czerwca 2002 r. wypowiedział się w sprawie przepisu art. 1 pkt 8 ustawy z jedną zasadniczą różnicą. Trzeba w tym momencie powiedzieć, że zakłady pracy chronionej w owym czasie, kiedy zmieniła się ustawa o podatku VAT, miały dwa okresy działalności. Wszystkie zakłady pracy chronionej, które działały na podstawie ustawy z 1991 r., zostały wpisane do rejestru na okres bezterminowy. Natomiast w 1997 r. zmieniła się ustawa o rehabilitacji osób niepełnosprawnych i wszystkie nowe wpisy dokonywane były już na trzy lata. Kiedyś, ktoś zaskarżył, co w tym momencie jest nieistotne, ten przepis, ale ten ktoś był zarejestrowany na trzy lata. Trybunał Konstytucyjny stwierdził wtedy, że skoro ktoś był zarejestrowany na trzy lata i zainwestował, to jego interesy w toku niewątpliwie zostały naruszone.</u>
          <u xml:id="u-37.6" who="#StanisławRydzoń">W omawianym przypadku skarżący skarży ten sam przepis, ale zakresowo, bo chodzi o zakład pracy chronionej, który został zarejestrowany bezterminowo, co oznacza, że nie był weryfikowany. Orzeczenie Trybunału dotyczyło zakładów zarejestrowanych po 1997 r., czyli tylko na trzy lata. Dlatego w opiniach zarówno ekspertów, Sejmu, jak i Prokuratora Generalnego ten wyrok w zasadzie nie odnosi się do omawianej sytuacji i nie może być co do zasady brany pod uwagę. Do tego momentu wszystkie trzy opinie nie różnią się i zgodne są, że poprzedni wyrok nie może być brany pod uwagę i dlatego Trybunał po raz kolejny w przypadku tego samego artykułu wyznaczył rozprawę. Chodzi bowiem o zakres, a nie o meritum. Teraz zakres dotyczy firm, które zostały zarejestrowane bezterminowo.</u>
          <u xml:id="u-37.7" who="#StanisławRydzoń">Dlaczego mówię, że są pewne kontrowersje? Ponieważ tak naprawdę w tym momencie dochodzimy do pozycji vacatio legis. Okres ten wynosił 30 dni, jak już mówiłem. Ustawa została opublikowana 30 listopada 1999 r., weszła w życie od 1 stycznia 2000 r. I tu pojawiają się wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-37.8" who="#StanisławRydzoń">Stanowisko Sejmu – pan mecenas przygotował tę opinię – jest takie, że zakłady pracy chronionej, które zostały zarejestrowane na czas bezterminowy, musiały się spodziewać, że w okresie ich działalności, czyli kiedy one będą inwestować, mogą nastąpić zmiany przepisów. Teraz jeszcze powiedzmy, dlaczego nastąpiła ta zmiana przepisów? Ano dlatego, że w okresie obowiązywania przepisu o niewpłacaniu nadwyżki podatku VAT było wiele nadużyć. To spowodowało zmianę. Ustawodawca zdecydował, że najpierw trzeba wpłacić podatek, a po jego rozliczeniu nadpłata zostanie zwrócona.</u>
          <u xml:id="u-37.9" who="#StanisławRydzoń">W ustawie o zakładach pracy chronionej, o rehabilitacji zawodowej i społecznej z 1997 r. jest taki zapis: „Prowadzący zakład pracy chronionej jest zwolniony w stosunku do tego zakładu z wpłat do urzędu skarbowego należności z tytułu podatku od towarów i usług” i tu jest niezwykle istotny zapis „z uwzględnienie zasad określonych w odrębnych przepisach”. Tymi odrębnymi przepisami jest ustawa o podatku od towarów i usług, która co do zasady nie odbiera ulg zakładom pracy chronionej, tylko ustawodawca stwierdził, że interesy budżetu i równowagi finansów nakazują, żeby je weryfikować.</u>
          <u xml:id="u-37.10" who="#StanisławRydzoń">Dlatego pan legislator konsekwentnie twierdził, że powinniśmy jednak stać na stanowisku, iż tutaj nie naruszono żadnych interesów w toku, że ci ludzie mogli się spodziewać, iż będą zmiany przepisów i że tak naprawdę nie pozbawiło się pracodawcy prowadzącego zakład tej ulgi, jedynie zmodyfikowano ulgę.</u>
          <u xml:id="u-37.11" who="#StanisławRydzoń">Ekspert sejmowy, zgadzając się, że wyrok Trybunału nie ma związku z tą sprawą, stwierdza tak: „Niekorzystna dla podmiotów prowadzących zakłady pracy chronionej zmiana zasad wyliczania kwoty podatku od towarów i usług weszła w życie po upływie zaledwie jednomiesięcznego okresu vacationis legis”. Dalej pisze, że gdyby ten okres był dłuższy, to złagodziłoby to skutki, następnie: „W świetle orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego należałoby przyjąć, że interesy w toku również tej grupy prowadzących zakłady – czyli również tych bezterminowych – zasługują na ochronę konstytucyjną wyrażoną pośrednio w art. 2 ustawy zasadniczej”.</u>
          <u xml:id="u-37.12" who="#StanisławRydzoń">Prokurator Generalny pisze: „W takiej sytuacji obowiązkiem ustawodawcy jest ustanowienie przepisów, które umożliwią dokończenie przedsięwzięć rozpoczętych stosownie do przepisów obowiązujących w chwili ich rozpoczynania albo stworzą inne możliwości dostosowania się do zmienionej regulacji prawnej” i dalej „W wyniku zmieniającego się stanu prawnego podmioty ubiegające się o uzyskanie statusu zakładu pracy chronionej nie miały i nie mają wpływu na to, czy zostanie im przyznany on bezterminowo, czy na okres trzech lat. W przypadku zakładów pracy chronionej, które rozpoczęły realizację długookresowych przedsięwzięć, różnicowanie ich praw w zależności od czasu obowiązywania wydanej im decyzji o przyznaniu statusu nie wydaje się właściwe”. Jeszcze jedno zdanie: „Dlatego zasadne wydaje się uznanie, iż kwestia okresu obowiązywania decyzji o przyznaniu statusu zakładu pracy chronionej pełni w omawianym przypadku drugorzędną rolę. Dla oceny realizacji norm konstytucyjnych podstawowe znaczenie zdaje się mieć okoliczność rozpoczęcia przez zakłady pracy chronionej przed dniem wejścia w życie kwestionowanych regulacji realizacji długookresowych przedsięwzięć na rzecz osób niepełnosprawnych”.</u>
          <u xml:id="u-37.13" who="#StanisławRydzoń">Dlaczego mówię, że sprawa budzi kontrowersje? Rozprawa będzie niewątpliwie ciekawa, bo przedstawiciel Sejmu, jeżeli będzie miał zdanie odrębne, będzie musiał odpowiadać na wiele pytań. Nie boję się twierdzić, że ten zapis jest zgodny z ustawą, mówię tylko, że sprawa jest kontrowersyjna, bo Prokurator Generalny w sposób oczywisty mówi, że racja jest po stronie skarżącego, ekspert sejmowy również mówi w sposób oczywisty, że racja jest po stronie skarżącego, a przedstawiciel Sejmu będzie mówić, że nie do końca, bo uważa, że ustawodawca zrobił wszystko jak trzeba, a interes Skarbu Państwa, interes równowagi budżetowej oraz zasada, że ustawodawca zgodnie z konstytucją ma prawo w formie ustawy zmieniać uregulowania, przemawiają za naszym stanowiskiem.</u>
          <u xml:id="u-37.14" who="#StanisławRydzoń">Jeszcze tylko dodam, że nie ma żadnych przepisów przejściowych, i my w naszym stanowisku piszemy, że ustawodawca stwierdził, iż w zasadzie nie potrzeba żadnych przepisów przejściowych, bo sprawa była oczywista. Nasz legislator pisze tak: „Ustawodawca świadomie więc, w celu wyeliminowania pojawiających się nieprawidłowości, zrezygnował z zamieszczenia przepisów przejściowych w stosunku do podmiotów”. I to wszystko na temat tego, dlaczego brak jest przepisów przejściowych. Wydaje mi się, że kwestii braku przepisów przejściowych powinniśmy jednak poświęcić szersze wyjaśnienie, bo to jest jednak trochę za mało.</u>
          <u xml:id="u-37.15" who="#StanisławRydzoń">Stoję przed dylematem, bo dla mnie najprostszą rzeczą byłoby stwierdzić, że przepis jest niekonstytucyjny i uznać, że stanowisko prokuratora i eksperta jest prawidłowe. Ale mamy także zasadę domniemania konstytucyjności ustawy, w związku z tym mam nakaz obrony tej propozycji.</u>
          <u xml:id="u-37.16" who="#StanisławRydzoń">Proszę posłów, aby wypowiedzieli się, w którym kierunku pójść. Jak powiedziałem, gotów jestem bronić przygotowanej opinii, ale ta obrona może okazać się trudna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#EugeniuszKłopotek">Na wstępie kieruję prośbę do prezydium Komisji, aby przy przydzielaniu spraw uwzględniać posłów z danych województw. Akurat ta sprawa dotyczy mojego województwa. I oprócz uwzględnienia dziedziny, w której się specjalizujemy, dawać pierwszeństwo posłom, którzy są z danego województwa. To jest moja prośba. Oczywiście, nie mam pretensji do posła Stanisława Rydzonia. Chcę tylko prosić, aby przy przydzielaniu spraw kierować się dwiema przesłankami – obszarem zainteresowania, a więc większymi kompetencjami w danym zakresie, oraz tym, jakie województwo reprezentuje dany poseł.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#EugeniuszKłopotek">Ja akurat tę firmę znam bardzo dobrze i to, co powiem, nie jest lobbowaniem jej interesów, tym bardziej że firma ta ma i inne problemy. Chcę powiedzieć, że podzielam w jakiejś części skargę. My tu zbyt łatwo przyznajemy, że wszystko jest w porządku. Proszę zauważyć, że to nie jest zwykły zakład pracy, to jest zakład pracy chronionej, a przecież nam bardzo zależy na tym, żeby osoby niepełnosprawne miały jakiekolwiek zatrudnienie.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#EugeniuszKłopotek">Zmierzam do tego, że jeżeli przedsiębiorca podejmuje jakąś decyzję inwestycyjną – ważną dla niego, dla tego zakładu, dla tych ludzi, być może dla zwiększenia liczby stanowisk pracy dla osób niepełnosprawnych – to podejmuje ją na podstawie pewnych realiów. W mojej ocenie, jeżeli ustawodawca te realia chce zmienić, mało tego, chce zmienić na niekorzyść przedsiębiorcy, to wydaje się, że jeżeli przedsiębiorca zakończył cały cykl administracyjny przygotowania tej inwestycji przed wejściem w życie, przed uchwaleniem zmian, to powinien mieć prawo dokończenia inwestycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#StanisławRydzoń">Powinny być przepisy przejściowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#EugeniuszKłopotek">Dokładnie. Nie powinno być tak, że decyzja podjęta, inwestycja rozpoczęta, a tu ustawodawca zmienia zasady i burzy cały plan. Nie mówię o nowych inwestycjach, realizowanych już po zmianie przepisów, wtedy każdy wie na czym stoi.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#EugeniuszKłopotek">Dlatego w tym zakresie podzielam zasadność skargi i widać, że prokurator i ekspert podobnie myślą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#StanisławRydzoń">Dodam jeszcze jedną uwagę. Przepis zaskarżony już nie obowiązuje, czyli sprawa ma charakter wygasający, jednak dotyczy interesu tej firmy i dlatego Trybunał wziął to pod rozstrzygnięcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#StanisławChmielewski">Proszę nam wyjaśnić, czy interes skarżącego został w jakikolwiek sposób naruszony? Czy doszło jedynie do zmiany charakteru rozliczenia podatku VAT poprzez konieczność wpłacenia go i dopiero potem odzyskiwania nadpłaty? Jeżeli bowiem, moim zdaniem, nie mamy do czynienia z naruszeniem interesu w sensie materialnym, to nie możemy mówić, że ustawodawca postąpił nieracjonalnie nie wprowadzając przepisu przejściowego.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#StanisławChmielewski">Okres vacatio legis jest stosunkowo krótki, to prawda, ale zostały zachowane, według mojej wiedzy i sądzę, że również praktyki, która do tej pory była stosowana, wszelkie zasady wprowadzania przepisów podatkowych. Jeżeli ustawa została ogłoszona w listopadzie, a ustawa weszła w życie z dniem 1 stycznia następnego roku, to znaczy, że termin 30 dni został zachowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#AndrzejDera">Z tego, co zrozumiałem, to uprawnienia tej firmy się nie zmieniły. Nadal przysługiwało jej zwolnienie, tylko inna była procedura. Mnie interesuje jedna rzecz w tej sprawie. Na ile pogorszyła się sytuacja tego przedsiębiorcy od chwili, kiedy w życie weszły nowe przepisy, czyli od momentu, kiedy nastąpił dodatkowy obieg dokumentów przez urząd skarbowy przed zwrotem nadpłaty? Czy we wniosku skarżący powołuje się na to, że ta procedura bardzo długo trwała i przynosiła konkretne szkody dla niego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#StanisławRydzoń">Właśnie chciałem o tym powiedzieć. Każdy, kto zna zasady rozliczania podatku VAT, wie o tym, że najpierw w zakładzie pracy robi się ewidencję sprzedaży, ewidencję kosztów. Na podstawie tych dwóch ewidencji wypełnia się deklarację, następnie tę deklarację składa się w urzędzie. Mówię o normie, jaka w tej chwili obowiązuje. Jeśli podatek należny jest wyższy od podatku naliczonego, czyli podatek ze sprzedaży jest wyższy od podatku z kosztów, to tę różnicę wpłaca się do 25 za poprzedni miesiąc. Taka jest zasada.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#StanisławRydzoń">Taka zasada obowiązywała również zakłady pracy chronionej w okresie o jaki skarżącemu chodziło. Jak powiedziałem po 2004 r. ten przepis już nie obowiązuje. Wyglądało to tak, że oni deklaracje składali, podatek wpłacali, następnie była kontrola i wypłata nadpłaty. Przepis mówi tak: „Urząd skarbowy po sprawdzeniu, czy kwota podatku wynikająca ze złożonej deklaracji dla podatku od towaru i usług została wpłacona za dany miesiąc, dokonuje zwrotu kwoty na rachunek bankowy prowadzącego zakład w terminie nie dłuższym niż 25 dni od dnia dokonania wpłaty podatku przez podatnika”. Oznacza to, że poza mitręgą związaną ze składaniem deklaracji, wpłacaniem na dodatek pieniędzy, które normalnie już były wykorzystywane przez przedsiębiorcę, to jeszcze przez przynajmniej dwa miesiące nie można było wykorzystać tych pieniędzy, bo one były w urzędzie skarbowym, a w przypadku wystąpienia najmniejszych wątpliwości te pieniądze dość często przez wiele, wiele miesięcy nie były zwracane.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#StanisławRydzoń">W poprzednim stanie prawnym zakłady rozliczały się wewnętrznie, a nadwyżkę wykorzystywały na cele bieżące. Ta zasada dotyczyła nie tylko podatku VAT, ale wszystkich innych opłat, bo zakłady pracy chronionej były zwolnione praktycznie ze wszystkich za wyjątkiem ceł.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#StanisławRydzoń">W związku z tym jest to istotna różnica i formalna, i merytoryczna, bo w przypadku dużego zakładu może chodzić miesięcznie o kilkadziesiąt lub nawet kilkaset tysięcy złotych.</u>
          <u xml:id="u-44.4" who="#StanisławRydzoń">W tym sensie jest to określona krzywda dla tych zakładów, które wcześniej wykorzystywały te pieniądze na swoje potrzeby, a teraz musiały je wpłacić i czekać na ich zwrot.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#AndrzejDera">Dlaczego pan poseł mówi o dwóch miesiącach? Przecież najpierw składa się deklarację, a dopiero potem się wpłaca pieniądze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#StanisławRydzoń">Deklarację podatkową za styczeń składa się do 25 lutego plus 25 dni, czyli w okolicach końca marca dopiero urząd skarbowy podejmuje decyzje, co daje w konsekwencji dwa miesiące. To nie jest takie istotne. Ważne jest to, że przed zmianą przedsiębiorca mógł sobie podatek rozliczyć wewnętrznie już ostatniego stycznia, a pieniądze wykorzystać do obrotu wewnętrznego firmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#EugeniuszKłopotek">Państwo obraca nie swoimi pieniędzmi przez dwa miesiące.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#StanisławRydzoń">Jeśli posłowie stwierdzają, że należy się jeszcze zastanowić nad tym, to możemy sprawę odłożyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#WojciechSzarama">Czy sprawa była omawiana na posiedzeniu podkomisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#StanisławRydzoń">Tak, na posiedzeniu podkomisji była omawiana. Wywołała kontrowersje, podobne jak w tej chwili.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#WojciechSzarama">Czy odbyło się głosowanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#StanisławRydzoń">Tak, odbyło się i ustaliliśmy, że jest zgoda, ale przy założeniu, że jeszcze na posiedzeniu Komisji wrócimy do tematu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#AndrzejDera">Jeszcze jedno pytanie. Czy zakład pracy chronionej ma inne zasady niż pozostałe zakłady? Czy ten zakład jest traktowany jak wszystkie pozostałe?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#StanisławRydzoń">Jeśli chodzi o podatek VAT, to rozliczenia są identyczne, inna jest tylko zasada otrzymywania zwrotu. Wcześniej pieniądze zostawały w zakładzie, a w tej chwili one są weryfikowane. Ale nie zapominajmy, że zmiana była spowodowana olbrzymimi naruszeniami prawa na styku zakłady pracy chronionej a fiskus. Wcześniej zakłady te miały pewne uprawnienie, potem uprawnienie to zostało ograniczone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#StanisławChmielewski">Nie tak dawno przed Trybunałem stawałem w sprawie podatkowej i trzeba powiedzieć jedną rzecz, jeżeli imperium władzy, czyli nasze państwo, daje coś obywatelowi, to w każdym momencie ma prawo do zmiany tej sytuacji. Dotyczy to zakresu pewnych ulg czy uprawnień. Oczywiście przy założeniu, że przeprowadzi to zgodnie z prawem.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#StanisławChmielewski">Jeżeli sprawa związana jest z podatkami, to dotykamy dwóch rzeczy. Z jednej strony musimy zapewnić państwu możliwość gromadzenia środków na jego działalność, a z drugiej strony musimy oddać należne środki przedsiębiorcom. I tutaj, moim zdaniem, przy zachowaniu racjonalności ustawodawcy i racjonalności naszego działania w chwili obecnej jako ustawodawcy możemy tylko jedno stanowisko zająć, a więc stanowisko zgodności z konstytucją.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#StanisławChmielewski">Co zrobi Trybunał? Zobaczymy. Ma konstytucyjne prawo zająć stanowisko. Jeden wyrok już jest. Natomiast my w tej chwili nie możemy zająć innego stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#StanisławRydzoń">Proszę nie zapominać, że to są specyficzne zakłady, bo to są zakłady pracy chronionej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#WojciechSzarama">Ponieważ są jeszcze głosy w dyskusji, a za chwilę ma się zacząć w tej sali posiedzenie innej Komisji, na które są zaproszeni goście spoza Sejmu, to w tym momencie przerwę nasze posiedzenie i dyskusję zakończymy jutro. Jutro też jest posiedzenie Komisji Ustawodawczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#StanisławRydzoń">Zgadzam się, uważam, że powinniśmy kontynuować dyskusję i dojść do jednoznacznego rozstrzygnięcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#WojciechSzarama">Zamykam posiedzenie Komisji Ustawodawczej.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>