text_structure.xml 39.8 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#MarekKuchciński">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam członków Komisji i zaproszonych gości, w tym przedstawicieli rządu na czele z panem Stanisławem Gawłowskim sekretarzem stanu w Ministerstwie Środowiska. Witam prezesa Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej – pana Andrzeja Sadurskiego, przedstawicieli Najwyższej Izby Kontroli oraz Ministerstwa Finansów.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#MarekKuchciński">Dzisiejszy porządek dzienny obejmuje dwa merytoryczne punkty oraz tradycyjnie – sprawy bieżące.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#MarekKuchciński">Punkt pierwszy to „Przyjęcie dezyderatu w sprawie zbiornika przeciwpowodziowego Racibórz na rzece Odrze w woj. śląskim” – jest to kontynuacja zagadnienia.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#MarekKuchciński">Punkt drugi to „Rozpatrzenie odpowiedzi na dezyderat nr 2 w sprawie funkcjonowania Państwowej Straży Łowieckiej”.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#MarekKuchciński">Czy państwu nie przeszkadzałoby, gdybyśmy zmienili kolejność i najpierw omówili sprawę związaną z Państwową Strażą Łowiecką? Widzę, że jest zgoda Komisji. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#MarekKuchciński">Minister Środowiska w dniu 18 czerwca br. przysłał do Marszałka Sejmu odpowiedź na nasz dezyderat.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#MarekKuchciński">Czy pan minister chciałby coś uzupełnić? Słyszę, że nie. Zatem poddam pod dyskusję otrzymaną odpowiedź.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#MarekKuchciński">Autorem dezyderatu był pan poseł Stanisław Wziątek. Oddaję panu posłowi głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#StanisławWziątek">Bardzo dziękuję, panie przewodniczący. Przede wszystkim chciałbym stwierdzić, iż ta odpowiedź na nasz dezyderat nie jest odpowiedzią, która może zostać uznana za satysfakcjonującą.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#StanisławWziątek">Po pierwsze kierowaliśmy dezyderat do pana premiera. Ja rozumiem, że pan premier może upoważnić ministra środowiska do udzielenia odpowiedzi, ale pod odpowiedzią jest podpis „z upoważnienia ministra”– pana Janusza Zaleskiego, podsekretarza stanu, który dzisiaj nie jest obecny na posiedzeniu. Rozumiem, że to pan minister Zaleski nadzoruje Lasy – stąd trudno mi zwracać się do pana ministra Gawłowskiego, który nie jest autorem odpowiedzi. Rozumiem jednak, iż przyjmuje pan odpowiedzialność za treść tej odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#StanisławWziątek">Szczerze powiem, iż jestem lekko zażenowany – używam tutaj najlżejszych sformułowań z wszelkich możliwych – bowiem, tak naprawdę, z tego pisma skierowanego do pana Marszałka w żaden sposób nie wynika, że będzie przestrzegane prawo. Nie ma odpowiedzi, dlaczego to prawo, obowiązujące od 1995 r., nie jest przestrzegane, dlaczego przedstawiciele administracji rządowej w terenie – wojewodowie – nie powołują, zgodnie z tym prawem, właściwych służb – w tym wypadku Państwowej Straży Łowieckiej. Dlaczego rząd toleruje taką sytuację?</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#StanisławWziątek">Nie może nas satysfakcjonować stwierdzenie, iż to dezyderat będzie zobowiązywał wojewodów do powoływania PSŁ, bo my ten dezyderat nie kierowaliśmy do wojewodów, tylko do pana premiera i do rządu.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#StanisławWziątek">To rząd powinien zobowiązać wojewodów do powołania Państwowej Straży Łowieckiej.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#StanisławWziątek">W odpowiedzi nie ma ani słowa na temat działań, jakie zostaną podjęte, by zrealizować obowiązujące prawo i osiągnąć spodziewany efekt. Dlatego proponuję, byśmy potraktowali tę odpowiedź jako niewystarczającą i zwrócili się do pana ministra o to, aby ją uzupełnił i podał konkretne działania, jakie zostaną podjęte wobec potrzeby realizacji zadań, wynikających z ustawy, a także z naszego dezyderatu.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#StanisławWziątek">Rozumiem, że nastąpi formalne wezwanie wojewodów do przestrzegania prawa – i to nie z pozycji podsekretarza stanu, ale przynajmniej ze strony pana wicepremiera Schetyny, nadzorującego administrację rządową w terenie – oraz zapewnienie wojewodom środków finansowych na realizację tego zadania. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MarekKuchciński">Dziękuję bardzo. Rozumiem, że zgłasza pan niejako trzy wnioski. Pierwszy – zwrócić odpowiedź do pana premiera czy do pana ministra, uznając, że jest niewystarczająca. Drugi – zwrócić się do pana premiera, by wezwał wojewodów do powołania straży łowieckich. Trzeci – zwrócić się o zapewnienie środków na ten cel.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#MarekKuchciński">Z tym, że jak pan to sobie wyobraża: czy byłoby to w formie kolejnej uchwały, czy kolejnego pisma?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#StanisławWziątek">Nie, panie przewodniczący. Z formalnego punktu widzenia my możemy przyjąć bądź odrzucić odpowiedź na dezyderat. Ja sugeruję, żebyśmy podeszli do tego nie tak rygorystycznie, ale ze zrozumieniem i potraktowali tę odpowiedź, jako niesatysfakcjonującą. W związku z tym zwrócilibyśmy się do pana ministra, aby udzielił nam odpowiedzi wiążącej, w której określiłby konkretne działania, jakie zostaną w tej sprawie podjęte.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#StanisławWziątek">To, co wymieniłem, mówiąc o wystąpieniu pana premiera Schetyny, czy kogoś innego, właściwego, do wojewodów – rozumiem jednak, że tutaj najbardziej właściwą osobą jest pan premier Schetyna – oraz o zapewnieniu środków na ten cel, to są najbardziej oczekiwane przez nas, jako Komisję, działania. Jednak nie możemy tego jednoznacznie formułować, bo to sam premier określi, jakie będą podjęte kroki w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MarekKuchciński">Dobrze, rozumiem. Zatem jest propozycja, by uznać, że odpowiedź jest niewystarczająca i zwrócić się z prośbą o jej uzupełnienie.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#MarekKuchciński">Czy pan minister chciałby wypowiedzieć się w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#StanisławGawłowski">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Rzeczywiście, dzisiaj jest tak, że działalność Państwowej Straży Łowieckiej nadzorują i organizują wojewodowie. Ten stan prawny funkcjonuje od wielu, wielu lat – panu posłowi Wziątkowi nie muszę o tym przypominać, bo sam, jako ostatni wojewoda, utworzył Państwową Straż Łowiecką w województwie.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#StanisławGawłowski">Powtarzam – ten stan prawny funkcjonuje od wielu lat. Po drodze mieliśmy kilka ekip rządowych i kilkanaście projektów budżetów, w których można było zapewnić środki i powołać tę straż również w tych województwach, gdzie jej nie ma.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#StanisławGawłowski">Dodam, że Państwowa Straż Łowiecka nie funkcjonuje w 3 województwach, a wojewodowie powołani przez pana premiera Tuska w tym roku mieli bardzo duże ograniczenia, bo budżety ostały zaplanowane jeszcze w ubiegłym roku.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#StanisławGawłowski">Minister środowiska zwrócił się do tych wojewodów, u których nie funkcjonuje Państwowa Straż Łowiecka, 28 kwietnia 2008 r. z wnioskiem i prośbą, by zaplanowali pieniądze na uruchomienie tejże instytucji od 1 stycznia 2009 r. i żeby ta przestrzeń wynikająca z prawa została wypełniona w całości, żeby tu nie było wątpliwości – zwłaszcza, że w naszej ocenie problem kłusownictwa w tych województwach, w których nie funkcjonuje Państwowa Straż Łowiecka, występuje w największym stopniu.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#StanisławGawłowski">To są działania, które mogliśmy podjąć w tym roku, i to robimy.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#StanisławGawłowski">Ja, oczywiście, mam świadomość kontynuacji tego, co jest związane z rządem i władzą w Polsce, ale nie bardzo chciałbym przyjąć do siebie zarzut, że tolerujemy łamanie prawa, bo nie tolerujemy tego i oczekujemy, że wojewodowie podejmą odpowiednie działania w tej sprawie. To, po pierwsze.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#StanisławGawłowski">Po drugie, w międzyczasie – Wysoka Komisja o tym wie – prowadzone są przez rząd działania związane z dokończeniem reformy administracyjnej państwa. W tej chwili bardzo daleko są zaawansowane przygotowania do utworzenia służby, która miałaby charakter policji ekologicznej, czyli połączenia służb związanych z ochroną środowiska. Chodzi o Państwową Straż Łowiecką, Państwową Straż Rybacką i wojewódzkie inspektoraty ochrony środowiska – być może, łącznie z Głównym Inspektoratem Ochrony Środowiska.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#StanisławGawłowski">Skąd taki pomysł? Otóż każda z tych służb jest bardzo potrzebna i ma bardzo istotną rolę do spełnienia. Jednak każda z tych służb jest niedofinansowana i słaba z punktu widzenia zdolności organizacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#StanisławGawłowski">Dla przykładu podam, że np. ówczesny wojewoda Stanisław Wziątek utworzył w województwie zachodniopomorskim Państwową Straż Łowiecką i zatrudnił 8 pracowników i jest to jedna z największych straży. Dodam, że jest to bardzo duże województwo i są tam duże problemy związane z kłusownictwem.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#StanisławGawłowski">Dlatego wydaje się, że dobrym rozwiązaniem byłoby połączenie tych wszystkich służb, które mogłyby jednocześnie prowadzić działania w obszarze wody oraz tam, gdzie występuje kłusownictwo zwierząt.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#StanisławGawłowski">Właśnie w takim kierunku te prace są prowadzone i mam nadzieję, że uda nam się w miarę szybko przygotować projekt, który uruchomi i wzmocni instytucje działające na rzecz ochrony przyrody i środowiska w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#StanisławGawłowski">Mam nadzieję, że to uzupełnienie wystarczy, by przyjąć w całości dokument, który minister środowiska państwu przedłożył.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MarekKuchciński">Czy ktoś chciałby zabrać głos? Bardzo proszę – najpierw pan poseł Wziątek, potem pan poseł Gołębiewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#StanisławWziątek">Panie ministrze, nikt z nas nie miał zamiaru wykorzystywać braku Państwowej Straży Łowieckiej do jakiejkolwiek gry politycznej i nikt z nas nie miał zamiaru wskazywać na to, iż rząd pana premiera Tuska jest winny tych zaniedbań, bo, rzeczywiście – ma pan absolutnie rację – są to zobowiązania wieloletnie i właściwie można powiedzieć, iż obejmują ostatnie 13 lat, więc wszystkie ekipy mają tu grzech zaniechania.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#StanisławWziątek">Tu nie chodzi o to, żeby wskazywać winnych i tych, którzy nie zrealizowali swoich zadań. Tu chodzi przede wszystkim o to, by znaleźć sposób rozwiązania problemu.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#StanisławWziątek">Jesteśmy w sytuacji, w której jest kilka województw, gdzie nie działa Państwowa Straż Łowiecka, a w innych jest 2–3 strażników, którzy de facto wypełniają tylko papierki, więc niby jest Państwowa Straż Łowiecka, ale nie spełnia zadań, dla jakich została powołana.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#StanisławWziątek">Tak więc, nawet jeśli nastąpi reforma administracji, jeśli będziemy do tego podchodzili całościowo i kompleksowo, to i tak, panie ministrze, nie będzie czego z czym łączyć, bo w wielu województwach nie ma Państwowej Straży Łowieckiej, a więc w dalszym ciągu ten cel nie zostanie osiągnięty.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#StanisławWziątek">Pan minister bierze na siebie odpowiedzialność zupełnie niepotrzebnie, bo ja nie wierzę w to, żeby ministerstwo jakiegokolwiek rządu nie chciało powołania straży łowieckiej.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#StanisławWziątek">Ja twierdzę, że jest to kwestia zaniedbań administracyjnych i głównym podmiotem, który powinien udzielić nam odpowiedzi, jest Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#StanisławWziątek">W związku z tym proponuję – panie przewodniczący – dać szansę rządowi. A zatem nie odrzucać tej odpowiedzi, tylko zwrócić się do pana premiera z prośbą o to, aby pan premier uzupełnił tę odpowiedź o konkretne działania, które będą podjęte, żeby można było przestrzegać prawa i zrealizować cel, o który nam chodzi. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MarekKuchciński">Teraz głos zabierze poseł Henryk Gołębiewski. Czy ktoś jeszcze chce zabrać głos? Nie słyszę. Zatem proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#HenrykGołębiewski">Panie ministrze, chciałbym zapytać w ilu województwach nie funkcjonuje Państwowa Straż Łowiecka i czy znane są ministerstwu przyczyny tego stanu?</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#HenrykGołębiewski">Chciałbym zachęcić, aby nie czekając na zintegrowane służby ochrony środowiska jednak dążyć do tego, by w województwach, gdzie nie ma straży łowieckiej, została ona powołana.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#HenrykGołębiewski">Są dane, które świadczą, że tam, gdzie nie ma straży, coraz śmielej poczynają sobie kłusownicy. Dlatego każdy miesiąc zwłoki w rozwiązaniu tego problemu działa tu na niekorzyść. Poza tym, zaistnienie straży łowieckiej w tych województwach będzie niejako zaczynem późniejszego zintegrowania straży ochrony przyrody czy środowiska, o czym była tu mowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MarekKuchciński">Nie ma więcej zgłoszeń, więc zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#MarekKuchciński">Reasumując – jest pytanie do pana ministra, sformułowane przez pana posła Gołębiewskiego, natomiast pan poseł Wziątek proponuje, żebyśmy dali szansę na uzupełnienie odpowiedzi. Jednak, zgodnie z art. 159 regulaminu Sejmu, musimy zdecydować czy przyjmujemy odpowiedź na dezyderat, czy zwracamy odpowiedź do premiera z prośbą o jej uzupełnienie. Słyszę, że zwracamy odpowiedź do adresata dezyderatu, czyli do pana premiera.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#MarekKuchciński">Panie ministrze, czy mógłby pan odnieść się do pytania posła Gołębiewskiego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#StanisławGawłowski">Państwowa Straż Łowiecka nie funkcjonuje w trzech województwach: mazowieckim, małopolskim i lubuskim. W pozostałych województwach jest to niezbyt mocna organizacja, a wspomniane wcześniej województwo zachodniopomorskie zalicza się do tych, gdzie jest najwięcej etatów. Sprzętowo też jest chyba najlepiej wyposażone – zgadzam się z tym.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#StanisławGawłowski">Warto pamiętać, iż sprawami związanymi z kłusownictwem może zajmować się nie tylko Państwowa Straż Łowiecka, ale także – a może przede wszystkim – organy ścigania, jak choćby Policja.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#StanisławGawłowski">Kłopot polega na tym, że przestępstwa, które zostały wykryte przez Państwową Straż Łowiecką, w postępowaniu na drodze sądowej zazwyczaj kończą się bardzo niskimi karami, albo wręcz umorzeniem. Tak więc, jest to problem wzmocnienia prawnego tej formacji, która jest.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#StanisławGawłowski">Właśnie ta „niska szkodliwość czynu” to najczęściej stosowana definicja w trakcie postępowania sądowego i to jest coś, co powoduje, że tym bardziej warto zastanowić się nad wzmocnieniem wszystkich tych instytucji, które działają w obszarze ochrony środowiska. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MarekKuchciński">Myślę, że odpowiedź pana ministra satysfakcjonuje pana posła. W związku z tym pozostaje nam rozstrzygnąć wniosek – bo rozumiem, iż jest to wniosek pana posła – który można ująć w następujący sposób: uznając odpowiedź za niezadowalającą, Komisja przedkłada Marszałkowi Sejmu wniosek o zwrócenie odpowiedzi do pana premiera w celu uzupełnienia tej odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#MarekKuchciński">Kto z państwa posłów jest za przyjęciem takiego wniosku? (8)</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#MarekKuchciński">Kto jest przeciw? (5)</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#MarekKuchciński">Kto się wstrzymał? (2)</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#MarekKuchciński">Wniosek został przyjęty. Na tym zamykamy punkt dotyczący Państwowej Straży Łowieckiej. Dziękuję panu ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#MarekKuchciński">Przechodzimy do drugiego punktu, czyli przyjęcia dezyderatu w sprawie zbiornika przeciwpowodziowego Racibórz na rzece Odrze w woj. śląskim. Jest to kontynuacja tematu. Pan poseł Siedlaczek przygotował nową treść projektu dezyderatu. Czy pan poseł chciałby coś dodać jeszcze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#HenrykSiedlaczek">Panie przewodniczący, panie ministrze, panie, panowie posłowie. Myślę, że z mojej strony powinien paść pewien komentarz do tekstu, który przedłożyłem państwu celem zaopiniowania na dzisiejszym posiedzeniu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#HenrykSiedlaczek">Otóż, zgodnie z wolą Komisji – przypominam, że po raz trzeci pochylamy się nad treścią dezyderatu – 10 czerwca wspólnie z panem profesorem Sadurskim, panem dyrektorem Franciszkiem Pistelokiem, wójtem gminy Lubomia opracowaliśmy tekst, który dzisiaj państwu przedkładam. Treść dezyderatu została zaaprobowana przez wszystkie strony zainteresowane tą sprawą. Jest to wersja ostateczna, którą uzgodniłem i z Krajowym Zarządem Gospodarki Wodnej, i ze stroną samorządową.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#HenrykSiedlaczek">To tyle w formie informacji dla Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MarekKuchciński">Proszę jeszcze o wypowiedź ze strony rządowej. Pan dyrektor Sadurski – proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AndrzejSadurski">Jak już wspomniał pan poseł Siedlaczek, do przedłożonego tekstu nie wnosimy żadnych zastrzeżeń. Ten tekst uwzględnia uwagi i wnioski, które państwo posłowie wnosili na poprzednich posiedzeniach Komisji. W związku z tym Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej nie wnosi zastrzeżeń. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MarekKuchciński">Czy ktoś z posłów chciałby jeszcze zabrać głos w sprawie tego dezyderatu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#HenrykMilcarz">Panie przewodniczący, powiem krótko: pora przyjąć ten dezyderat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MarekKuchciński">Rozumiem, że pan poseł proponuje, żeby nie przeprowadzać dyskusji. Dobrze. W takim razie zapytam w ten sposób: czy ktoś z państwa posłów jest przeciwko przyjęciu projektu dezyderatu przygotowanego przez posła Siedlaczka? Nie słyszę. Czy ktoś wstrzymał się od głosu? Nie słyszę. Rozumiem, że Komisja przyjęła dezyderat w zaproponowanej formie.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#MarekKuchciński">Dziękuje panu prezesowi. Czy pan poseł jeszcze chce zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#HenrykSiedlaczek">Chciałbym podziękować członkom Komisji za przyjęcie tekstu dezyderatu, a w obecności państwa posłów i pana ministra chciałbym podziękować zarówno panu prezesowi Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej, jak i panu dyrektorowi Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach oraz stronie samorządowej – niestety, pana wójta dzisiaj tu nie ma – za współpracę i pomoc w przygotowaniu tego dezyderatu. Jeszcze raz serdecznie dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#MarekKuchciński">Przychylamy się do tych podziękowań w imieniu Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#HenrykMilcarz">Panie przewodniczący, chciałbym tylko zauważyć, że słowa podziękowań były znacznie dłuższe niż mój wniosek o przyjęcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#MarekKuchciński">Dobrze. Czy w sprawach bieżących ktoś chce zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#KazimierzGwiazdowski">Chciałbym dowiedzieć się, na jakim etapie rozpatrywania są wnioski zgłoszone na konkurs zorganizowany przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w ramach programu „Infrastruktura i Środowisko”. Prosiłbym o informację, ile wniosków wpłynęło i kiedy nastąpi rozstrzygnięcie konkursu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MarekKuchciński">Kto odpowiada: pan minister, czy pan prezes?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#StanisławGawłowski">Ja zacznę, a pan prezes uzupełni odpowiedź. Pierwszy konkurs został ogłoszony 27 marca z terminem składania ofert aplikacji do konkursu beneficjentów w dwóch osiach priorytetowych: osi priorytetowej 1 związanej z gospodarką wodno-ściekową, osi priorytetowej 2 związanej z gospodarką odpadami, do 27 maja. Zatem był odpowiednio długi czas na to, żeby te podmioty, które są uprawnione – przypomnę, że są to samorządy terytorialne bądź jednostki organizacyjne samorządów terytorialnych – mogły przygotować i złożyć odpowiednie aplikacje.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#StanisławGawłowski">Dodam, że właśnie na posiedzeniu Komisji odbywała się bardzo ważna i burzliwa dyskusja odnośnie do weryfikacji listy indykatywnej w ramach programu operacyjnego „Infrastruktura i Środowisko”. Przypomnę, że w posiedzeniu m.in. brała udział duża grupa samorządowców z województwa świętokrzyskiego, którzy udowadniali, iż ich wnioski były przygotowane bardzo dobrze.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#StanisławGawłowski">I co się okazało. Otóż, w ramach kryteriów, przyjętych przez Komitet Monitorujący dla tego programu – dodam: przygotowanych jeszcze przez poprzednią ekipę rządową, a zatwierdzonych już w tej kadencji, więc jest to jakby wspólne dzieło – złożono łącznie 96 aplikacji. Jako ciekawostkę podam, iż w ramach tych aplikacji nie wpłynął żaden wniosek z województwa świętokrzyskiego.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#StanisławGawłowski">To tylko udowadnia, jak ważnym działaniem było to działanie, które Minister Środowiska, a właściwie Minister Rozwoju Regionalnego przeprowadził na początku tego roku. To udowadnia, że projekty, które były umieszczone na liście indykatywnej nie były przygotowane.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#StanisławGawłowski">W tej chwili trwa weryfikacja wniosków na poziomie wojewódzkich funduszy ochrony środowiska gospodarki wodnej i Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, jako instytucji wdrażających. O szczegółach powie już pan prezes.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#StanisławGawłowski">Dodam tylko, że został już ogłoszony kolejny konkurs i kolejny nabór wniosków w ramach osi priorytetowej 1 i osi priorytetowej 2, działanie 2.2. Pozostaje tylko problem definicji: czy w przypadku gospodarki odpadami mamy do czynienia z pomocą publiczną, czy nie.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#StanisławGawłowski">Ten problem nie został jeszcze definitywnie rozstrzygnięty, a to z kolei wiąże się z wysokością pomocy dla tych projektów, które ewentualnie aplikują w postępowaniach konkursowych, bądź też są na liście indykatywnej w ramach programu operacyjnego „Infrastruktura i Środowisko”. W tej sprawie jest rozbieżność w podejściu instytucji w Polsce. Wiele wskazuje na to, że przy obowiązującym porządku prawnym gospodarka odpadami będzie podlegać kategorii pomocy publicznej, a to oznacza dofinansowanie projektów do 40%.</u>
          <u xml:id="u-26.7" who="#StanisławGawłowski">Powtarzam jednak, iż tę wątpliwość musimy definitywnie wyjaśnić, aby nie popełnić jakiegoś błędu.</u>
          <u xml:id="u-26.8" who="#StanisławGawłowski">Teraz poproszę prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej – pana Jana Rączkę – o uzupełnienie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#MarekKuchciński">Bardzo proszę, panie prezesie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JanRączka">Dziękuję za udzielenie głosu. Jestem przedstawicielem jednej z 17 instytucji, która uczestniczy w ocenie tych wniosków. Najlepiej, oczywiście, znam sytuację w Narodowym Funduszu. U nas jest 15 wniosków.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#JanRączka">Nie ma większych problemów z wnioskami z zakresu gospodarki wodno-ściekowej. W poniedziałek wysłaliśmy ostatnie pytania do beneficjentów z prośbą o uzupełnienie pewnych informacji lub dokumentów. W ciągu 7 dni zbierzemy odpowiedzi i wtedy będziemy mieli jeszcze tydzień lub dwa tygodnie na ostateczne zakończenie pierwszego etapu.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#JanRączka">Wnioski z całego kraju zostaną przekazane do grupy roboczej kierowanej przez Ministerstwo Środowiska, ale goszczonej w Narodowym Funduszu i organizowanej przez Narodowy Fundusz.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#JanRączka">Nie wchodząc w szczegóły, myślę, iż w przeciągu dwóch miesięcy, czyli prawdopodobnie w połowie września będziemy mieli ostateczne rozstrzygnięcia.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#JanRączka">Jeśli chodzi o wnioski z zakresu gospodarki odpadami – tutaj jest pewien problem, związany z niejasnością co do interpretacji unijnych przepisów o pomocy publicznej. Mamy nadzieję, że Ministerstwo Rozwoju Regionalnego ostatecznie rozstrzygnie tę kwestię w ciągu najbliższych tygodni, tak, żeby nie zaburzyło to przebiegu konkursu.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#JanRączka">Zgodnie z procedurą, Narodowy Fundusz poprosił trzech wnioskodawców w tym zakresie o złożenie wniosków na formularzu dla projektów przewidujących pomoc publiczną. W zależności od tego, jakie będzie ich stanowisko, albo złożą te wnioski na odpowiednich formularzach, albo złożą odwołanie, a wówczas wnioski będą rozpatrywane w trybie odwołania.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#JanRączka">Chętnie odpowiem na bardziej szczegółowe pytania, bowiem przez to, że nie zakończyliśmy jeszcze pierwszego etapu, nie dysponuję żadnymi statystykami. Nie wiem np. ile wniosków przeszło do drugiego etapu, ani jak to wygląda w skali kraju.</u>
          <u xml:id="u-28.7" who="#JanRączka">Mogę natomiast państwa zapewnić, iż wszystko przebiega bardzo sprawnie, nie mamy większych problemów. Dziękuję za udzielenie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#MarekKuchciński">Dziękuję bardzo. Pan poseł jeszcze raz chce zabrać głos? Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#KazimierzGwiazdowski">W sumie wpłynęło niewiele, bo 96 wniosków. Jednak, z drugiej strony, uważam, iż jest to dużo, bo w konkursie trzeba było mieć już 100% dokumentacji, np. o warunkach zabudowy i wiele innych. Tak więc jest to nieco inna sytuacja niż przy liście indykatywnej. Dlatego nie porównujmy tych sytuacji i nie mówmy, że z jakiegoś województwa nie było wniosków.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#KazimierzGwiazdowski">Dodam, że z województwa podlaskiego na 19 inwestycji „wyciętych” z listy 5 zostało zgłoszonych do konkursu, czyli miało pełną dokumentację.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#KazimierzGwiazdowski">Chciałbym dowiedzieć się, czy na te 96 złożonych wniosków jest wystarczająca ilość środków, aby można było te projekty zrealizować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#MarekKuchciński">Proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#StanisławGawłowski">Przede wszystkim sprostuję: trzeba mieć 60% przygotowania dokumentacji, a nie 100%. Oczywiście 100% jeśli chodzi o warunki zabudowy. Jednak proszę pamiętać, że jeśli tego nie ma, to znaczy, że ten projekt jest kompletnie nieprzygotowany. Jeżeli beneficjent ma rozliczyć i wykonać zadanie – a w tym przypadku niektóre inwestycje trzeba zakończyć do 2010 r. – a nie ma warunków zabudowy, to szanse na zrealizowanie takiego zadania są żadne.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#StanisławGawłowski">Wysoka Komisja będzie rozliczać ministra środowiska z tego, czy wykorzystał pieniądze unijne, czy nie i jeżeli pozwolilibyśmy sobie na tak swobodne traktowanie wnioskodawców, to pewnie nie moglibyśmy rozliczyć takich inwestycji. A takie przypadki, niestety, są z tego pierwszego okresu rozliczeniowego, że gdzieniegdzie „kolanem trzeba dociskać”.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#StanisławGawłowski">Dodam, że na poszczególne konkursy przewidujemy również alokacje. Na pierwszy konkurs dla gospodarki wodno-ściekowej przewidzieliśmy 300 mln euro, a dla gospodarki odpadami – 100 mln euro.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#StanisławGawłowski">Część wniosków nie spełniła różnych formalnych kryteriów, więc pewnie odpadną. Wydaje się, że te, które zostaną, powinny otrzymać dofinansowanie.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#StanisławGawłowski">Bardzo cieszę się, że z województwa podlaskiego jest 5 aplikacji, bo to znaczy, że tam potencjalni beneficjenci potraktowali sprawy poważnie, a nie żartowali sobie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#MarekKuchciński">Dziękuję bardzo. Jeszcze pan prezes chce coś dodać? Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JanRączka">Chciałbym tylko wytłumaczyć, jak zmieniły się relacje między instytucjami wdrażającymi a beneficjentami. W poprzednich okresach programowania blisko współpracowaliśmy, pomagaliśmy przygotować projekty itd. Natomiast w formule konkursu takiej interaktywności nie ma.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#JanRączka">To, że jakiś projekt w pierwszym konkursie nie dostanie pieniędzy nie jest żadnym dramatem. Po konkursie taki beneficjent może do nas przyjść, a my udzielimy wyczerpujących wyjaśnień, wskazówek, jak należy projekt poprawić, i taki projekt może startować w następnym konkursie. Przypominam, że konkursy są ogłaszane regularnie, co kwartał.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#JanRączka">Jestem przekonany, że dla wszystkich dobrze przygotowanych wniosków znajdą się pieniądze, z tym, że dla jednych zostaną przyznane wcześniej, a dla innych później.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#MarekKuchciński">Dziękuję bardzo. Czy jeszcze w sprawach bieżących ktoś chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PiotrCybulski">Dziękuję, panie przewodniczący. Panie ministrze, szanowni państwo. Chciałbym zwrócić się z pytaniem do pana ministra.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#PiotrCybulski">Przemysł drzewny boryka się z wielkimi problemami, związanymi z sytuacją w gospodarce światowej, jak i polskiej. Chodzi o ceny drewna. Aktualne ceny doprowadzą do upadku małe przedsiębiorstwa, ale pewnie i duże to odczują.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#PiotrCybulski">Nasi sąsiedzi obniżyli ceny drewna tak drastycznie, że właściwie można posądzić ich o dumping. Niemcy obniżyli cenę drewna o 25 euro, Austriacy o 20 euro, Czesi o 20 euro, Słowacy o 20 euro. Jednym słowem, drewno płynie do nas bardzo szerokim frontem zewsząd – nawet z Brazylii i Stanów Zjednoczonych. Jest to proces, który trzeba błyskawicznie zahamować.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#PiotrCybulski">Wydawałoby się, że Polska jest w wyjątkowo dobrej sytuacji, gdyż jednym z głównych właścicieli lasów jest Skarb Państwa, reprezentowany przez Państwowe Gospodarstwo Leśne „Lasy Państwowe”.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#PiotrCybulski">Niestety, po moim wystąpieniu w Sejmie w dniu 24 kwietnia Dyrekcja Generalna „Lasów Państwowych” zdecydowała się na symboliczną obniżkę cen drewna. Można powiedzieć, że jest ona bardziej medialną, bo nic to nie dało – obniżono tylko w niektórych miejscach ceny do 6 zł na m3, co w zasadzie nie jest żadną obniżką. W tym wypadku Państwowe Gospodarstwo Leśne „Lasy Państwowe” zachowało się, jak monopolista, który zabiega tylko i wyłącznie o własny interes, a nie bierze pod uwagę problemów całej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#PiotrCybulski">Dlatego chciałbym dowiedzieć się czy Ministerstwo Środowiska ma zamiar coś w tej sprawie zrobić. Czy Dyrekcja Generalna „Lasów Państwowych” nie rozumie, co może się stać? Bo przecież taka sytuacja doprowadzi do ostrego kryzysu finansowego w tej instytucji – czego chyba nikt z nas by nie chciał.</u>
          <u xml:id="u-36.6" who="#PiotrCybulski">Bardzo proszę o potraktowanie tego problemu wyjątkowo poważnie, bo takiej sytuacji w przemyśle drzewnym po 1945 r. nie było. Tak źle nie było nigdy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#MarekKuchciński">Dziękuję. Panie pośle, ja nie wiem czy pan minister jest w stanie odpowiedzieć na tak szczegółowe kwestie. Poza tym jest to zbyt poważny problem, żeby zadowolić się krótką odpowiedzią.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#MarekKuchciński">Umówmy się może tak: jeśli pan minister zechce, to odpowie dość ogólnie, a jeśli pan poseł będzie chciał głębszej odpowiedzi, to proponowałbym albo zgłosić temat do planu pracy na II półrocze, albo proszę zaproponować, by Komisja wystąpiła w tej sprawie z pismem do pana ministra.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#MarekKuchciński">Widzę, że pan minister chciałby odpowiedzieć – proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#StanisławGawłowski">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, szanowni państwo. Rzeczywiście, jest to bardzo poważny i trudny problem. Warto jednak przypomnieć kilka faktów.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#StanisławGawłowski">Po pierwsze, nie pamiętam czy od 2 lat, czy o 1,5 roku cały system handlu drewnem opiera się na systemie giełdowym czy aukcyjnym, który nazywa się e-drewno.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#StanisławGawłowski">Ten system powoduje, że de facto cena na drewno jest ustalana przez rynek, a nie poprzez ręczne sterowanie. Właściwie tylko element niejako wprowadzenia tego drewna na aukcję jest takim trochę ręcznym sterowaniem, bo cenę pierwszą ustala wprowadzający, czyli do tej pory – Generalna Dyrekcja Lasów Państwowych.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#StanisławGawłowski">My ten system próbujemy zweryfikować i zmienić, bowiem ma wiele mankamentów, polegających na tym choćby, że ktoś, kto chce kupić drewno i ma zakład w województwie zachodniopomorskim, to kupi je np. na Podkarpaciu, gdyż kupując nie wie, w którym miejscu ten towar się znajduje.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#StanisławGawłowski">Powtarzam – próbujemy to zmienić i doprowadzić do sytuacji takiej, że kupujący będzie wiedział dokładnie, które nadleśnictwo wystawia dany gatunek i jaką ilość drewna na aukcję. Bo – zgodnie z ustawą o lasach – to nadleśniczy prowadzi gospodarkę leśną, a nie dyrektor generalny Lasów Państwowych.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#StanisławGawłowski">Po drugie. Gospodarka leśna sprowadza się do tego – pan poseł, jako leśnik doskonale o tym wie – że mimo, iż w Polsce w tym roku wytniemy około 33 mln m3, to staramy się mieć cały czas dodatni przyrost masy leśnej. Chodzi więc o to, by nie pozwolić na to, żebyśmy więcej wycinali niż wynosi przyrost. I to, z punktu widzenia każdego, zawsze było oceniane pozytywnie i rozumiem, że Wysoka Komisja dalej w tym duchu będzie swój pogląd na sprawę podtrzymywać.</u>
          <u xml:id="u-38.6" who="#StanisławGawłowski">Po trzecie. W Polsce mamy chyba największy przemysł meblarski, jeśli chodzi o Europę. To powoduje, że zapotrzebowanie tego przemysłu jest większe niż ilość surowca, który jesteśmy w stanie dostarczyć na rynek.</u>
          <u xml:id="u-38.7" who="#StanisławGawłowski">Ja, oczywiście, znam opinie – m.in. pana posła – które sprowadzają się do tego, że możemy w Polsce wycinać więcej drzew i że nie odbije się to negatywnymi skutkami, ale nie będę tej dyskusji prowadził teraz. Powtarzam – ja tę opinię znam. Natomiast póki co sytuacja wygląda tak, jak to starałem się państwu przedstawić.</u>
          <u xml:id="u-38.8" who="#StanisławGawłowski">Po czwarte. Mamy dzisiaj do czynienia z dużym kryzysem w obszarze dotyczącym produktów i przetworów wytwarzanych z drewna. Ten kryzys, który rozpoczął się w Stanach Zjednoczonych – proszę tego nie przyjąć jako żart – bardzo mocno odbił się na Europie Zachodniej, a to właśnie przez ostatnie lata było miejsce dostarczania produktów wytwarzanych z drewna, m.in. galanterii czy mebli.</u>
          <u xml:id="u-38.9" who="#StanisławGawłowski">I wreszcie, po piąte. Dyrektor generalny Lasów Państwowych zwrócił się do dyrektorów regionalnych z pismem, w którym wyraża zgodę na obniżenie cen na wszystkie gatunki do 10%, a w uzasadnionych przypadkach – jeśli dany gatunek nie znajduje nabywcy – nawet na obniżkę jeszcze większą, o ile zwrócą się z takim wnioskiem.</u>
          <u xml:id="u-38.10" who="#StanisławGawłowski">Sygnały płynące z dyrekcji regionalnych są takie, że wszystko to, co jest przeznaczone do sprzedaży, znajduje nabywców.</u>
          <u xml:id="u-38.11" who="#StanisławGawłowski">Jeszcze w tym miesiącu zbierze się Komisja Leśno-Drzewna i po raz kolejny będzie analizować nie tylko to, co dzieje się na rynku polskim, ale również na rynkach europejskich, aby zastanowić się nad ewentualnym ruchem w kierunku obniżenia cen, wiedząc o tym, jak duży problem dotknął przemysł drzewny w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-38.12" who="#StanisławGawłowski">Na tym etapie tyle mogę powiedzieć. Jeśli wystarczy – dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#MarekKuchciński">Dziękuję bardzo. Więcej zgłoszeń nie widzę. Dziękuję wszystkim – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>