text_structure.xml 245 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909 910 911 912 913 914 915 916 917 918 919 920 921 922 923 924 925 926 927 928 929 930 931 932 933 934 935 936 937 938 939 940 941 942 943 944 945 946 947 948 949 950 951 952 953 954 955 956 957 958 959 960 961 962 963 964 965 966 967 968 969 970 971 972 973 974 975 976 977 978 979 980 981 982 983 984 985 986 987 988 989 990 991 992 993 994 995 996 997 998 999 1000 1001 1002 1003 1004 1005 1006 1007 1008 1009 1010 1011 1012 1013 1014 1015 1016 1017 1018 1019 1020 1021 1022 1023 1024 1025 1026 1027 1028 1029 1030 1031 1032 1033 1034 1035 1036 1037 1038 1039 1040 1041 1042 1043 1044 1045 1046 1047 1048 1049 1050 1051 1052 1053 1054 1055 1056 1057 1058 1059 1060 1061 1062 1063 1064 1065 1066 1067 1068 1069 1070 1071 1072 1073 1074 1075 1076 1077 1078 1079 1080 1081 1082 1083 1084 1085 1086 1087 1088 1089 1090 1091 1092 1093 1094 1095 1096 1097 1098 1099 1100 1101 1102 1103 1104 1105 1106 1107 1108 1109 1110 1111 1112 1113 1114 1115 1116 1117 1118 1119 1120 1121 1122 1123 1124 1125 1126 1127 1128 1129 1130 1131 1132 1133 1134 1135 1136 1137 1138 1139 1140 1141 1142 1143 1144 1145 1146 1147 1148 1149 1150 1151 1152 1153 1154 1155 1156 1157 1158 1159 1160 1161 1162 1163 1164 1165 1166 1167 1168 1169 1170 1171 1172 1173 1174 1175 1176 1177 1178 1179 1180 1181 1182 1183 1184 1185 1186 1187 1188 1189 1190 1191 1192 1193 1194 1195 1196 1197 1198 1199 1200 1201 1202 1203 1204 1205 1206 1207 1208 1209 1210 1211 1212 1213 1214 1215 1216 1217 1218 1219 1220 1221 1222 1223 1224 1225 1226 1227 1228 1229 1230 1231 1232 1233 1234 1235 1236 1237 1238 1239 1240 1241 1242 1243 1244 1245 1246 1247 1248 1249 1250 1251 1252 1253 1254 1255 1256 1257 1258 1259 1260 1261 1262 1263 1264 1265 1266 1267 1268 1269 1270 1271 1272 1273 1274 1275 1276 1277 1278 1279 1280 1281 1282 1283 1284 1285 1286 1287 1288 1289 1290 1291 1292 1293 1294 1295 1296 1297 1298 1299 1300 1301 1302 1303 1304 1305 1306 1307 1308 1309 1310 1311 1312 1313 1314 1315 1316 1317 1318 1319 1320 1321 1322 1323 1324 1325 1326 1327 1328 1329 1330 1331 1332 1333 1334 1335 1336 1337 1338 1339 1340 1341 1342 1343 1344 1345 1346 1347 1348 1349 1350 1351 1352 1353 1354 1355 1356 1357 1358 1359 1360 1361 1362 1363 1364 1365 1366 1367 1368 1369 1370 1371 1372 1373 1374 1375 1376 1377 1378 1379 1380 1381 1382 1383 1384 1385 1386 1387 1388 1389 1390 1391 1392 1393 1394 1395 1396 1397 1398 1399 1400 1401 1402 1403 1404 1405 1406 1407 1408 1409 1410 1411 1412 1413 1414 1415 1416 1417 1418 1419 1420 1421 1422 1423 1424 1425 1426 1427 1428 1429 1430 1431 1432 1433 1434 1435 1436 1437 1438 1439 1440 1441 1442 1443 1444 1445 1446 1447 1448 1449 1450 1451 1452 1453 1454 1455 1456 1457 1458 1459 1460 1461 1462 1463 1464 1465 1466 1467 1468 1469 1470 1471 1472 1473 1474 1475 1476 1477 1478 1479 1480 1481 1482 1483 1484 1485 1486 1487 1488 1489 1490 1491 1492 1493 1494 1495 1496 1497
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#AdamSzejnfeld">Witam państwa, otwieram posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej „Przyjazne Państwo” do spraw związanych z ograniczaniem biurokracji. Mamy dziś w porządku obrad tylko jeden punkt, więc niewiele, natomiast jak długo będziemy pracować – zobaczymy.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#AdamSzejnfeld">W każdym razie, jeżeli będą potrzebne jakieś przerwy w tych pracach, to proszę je sobie zaplanować w swoich kalendarzach. Sądzę, że pierwsza przerwa może być około 22.00, bo wtedy jadam śniadanie, a druga około drugiej w nocy, bo wtedy jadam obiad. Proszę to uwzględnić w swoich kalendarzach na dziś.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#AdamSzejnfeld">Jeżeli dziś nie skończymy, będziemy kontynuować prace jutro, a gdyby były jeszcze jakieś problemy, mamy przed sobą sobotę i niedzielę. Sądzę więc, że tę ustawę uchwalimy jeszcze w tej kadencji.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#AdamSzejnfeld">Mówiąc poważnie, faktycznie, dziś będziemy pracować nad tym projektem aż do zakończenia projektu ustawy, przynajmniej taki jest plan. Ona nie jest obszerna i moje doświadczenie podpowiada mi, że nie powinno być z tym problemu. Natomiast prawdopodobnie nie zamkniemy dziś tych prac, chyba że nie będzie żadnych wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#AdamSzejnfeld">Doświadczenie znowu podpowiada mi, że są na to małe szanse. Doszlibyśmy dziś do ostatniego artykułu, zostawiając po drodze te, w odniesieniu do których mamy wątpliwości, a których to wątpliwości nie można rozwiać podczas tego posiedzenia. Zresztą ci z państwa, którzy pracowali ze mną w tej czy w innych kadencjach, znają moją technikę czy technologię pracy. W takim przypadku zwołam kolejne posiedzenie w sierpniu i sądzę, że wtedy będziemy mogli załatwić wszystkie te sprawy, których nie uda się rozstrzygnąć dziś.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#AdamSzejnfeld">Wtedy na pierwszym posiedzeniu sierpniowym Sejmu ta ustawa mogłaby trafić do drugiego czytania i oczywiście potem Sejm skieruje ją do Senatu. Mamy bowiem determinację, aby tę ustawę, ważną w całym ciągu ustaw deregulacyjnych rządu, uchwalić jeszcze w bieżącej kadencji.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#AdamSzejnfeld">Nie sądzę, aby były z tym problemy, mamy jeszcze przed sobą trzy posiedzenia Sejmu, dwa w sierpniu i jedno we wrześniu. W tak zwanym międzyczasie będzie jeszcze debatował Senat, nie będzie więc raczej problemu.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#AdamSzejnfeld">Jeśli po dzisiejszym posiedzeniu, jak powiedziałem, nie uda nam się „dograć” wszystkich przepisów tak, abyśmy sami nie mieli żadnych wątpliwości, to do kolejnego posiedzenia postaram się zrobić tak długą przerwę, około dwu-, trzytygodniową, abyście państwo, zwłaszcza eksperci, legislatorzy, mogli bardzo dobrze przyjrzeć się kwestiom budzącym wątpliwości, aby na tym „czyszczącym”, ostatecznym posiedzeniu zamknąć sprawę ze spokojnym sumieniem, że zrobiliśmy wszystko, aby ustawa była obiektywnie najlepsza.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#AdamSzejnfeld">Wracając do meritum, mamy dziś w porządku dziennym rozpatrzenie rządowego projektu ustawy o redukcji niektórych obowiązków dla obywateli i przedsiębiorców – druk nr 4461.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#AdamSzejnfeld">Przypomnę, że podczas pierwszego czytania, na którym to Sejm skierował ten projekt do naszej Komisji, wyznaczono termin 17 sierpnia do przygotowania sprawozdania na potrzeby drugiego czytania. Będziemy chcieli zmieścić się w tym terminie do 17 sierpnia.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#AdamSzejnfeld">Macie państwo przed sobą materiały, a więc druk projektu ustawy, mamy już także pierwsze opinie do ustawy, ponieważ – aby nie tracić czasu – zwróciłem się do wszystkich potencjalnie zainteresowanych ustawą, aby skierowali do nas opinie. Zapewne wkrótce będą spływały następne.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#AdamSzejnfeld">Do tej pory spłynęła opinia Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan z 26 lipca 2011 roku, Biura Analiz Sejmowych z 27 lipca oraz Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych z 28 lipca bieżącego roku, Pracodawców Rzeczypospolitej Polskiej z 26 lipca bieżącego roku. Mamy też opinię Biura Legislacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#AdamSzejnfeld">Wszystkie te propozycje będziemy omawiać w toku pracy. Uwagi dotyczą części przepisów, zwłaszcza spraw finansowych. Zaczęliśmy analizować te uwagi zaraz po pierwszym czytaniu, także pod względem legislacyjnym. Ewentualne poprawki, zmiany są już po pierwszych konsultacjach, które były prowadzone z ministerstwami, abyśmy nie tracili czasu.</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#AdamSzejnfeld">Jak państwo wiecie, standardowa propozycja sposobu pracy jest taka, że będziemy procedowali po kolei, poczynając od tytułu ustawy, poprzez wszystkie artykuły, kończąc na ostatnim.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#AdamSzejnfeld">Witam pana ministra Mieczysława Kasprzaka wraz z całym zespołem na naszym posiedzeniu, witam bardzo serdecznie wszystkich państwa z innych resortów, z organizacji przedsiębiorców, pracodawców, pracobiorców i innych instytucji.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#AdamSzejnfeld">Podobnie jak w pracy nad poprzednią ustawą, będę odczytywał numer artykułu i prosił pana ministra lub osobę występującą w imieniu pana ministra, o krótki wstęp i kilkuzdaniowe wyjaśnienie idei i celu danej zmiany. Potem będę pytał, czy w danej sprawie są jakieś uwagi, opinie, propozycje itd.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#AdamSzejnfeld">Jeżeli nie będę widział uwag czy propozycji, będę uznawał, że dany przepis został przyjęty. Jeżeli będą uwagi lub propozycje, będziemy na ten temat dyskutować. Jeżeli w dyskusji nie wypracujemy jednolitego zdania, będę pytał, czy jest sprzeciw wobec przyjęcia danej normy, i jeżeli będzie sprzeciw, będę ją poddawał pod głosowanie. Jeżeli nie będzie sprzeciwu, będę uznawał, że przepis został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#AdamSzejnfeld">Jak już mówiłem, państwo od lat znacie moją technikę czy technologię procedowania i wiecie także, że nie jestem ortodoksyjny w swoim postępowaniu. W związku z tym, jeśli przyjmujemy przepis, ale po jakimś czasie, na tym samym lub na kolejnym posiedzeniu, dochodzimy do wniosku, że popełniliśmy błąd, że jakieś opinie są przekonujące na tyle, żeby do tego przepisu powrócić, będziemy do niego wracać.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#AdamSzejnfeld">Jest to zasadne, zwłaszcza że – jak powiedziałem na wstępie – planujemy też posiedzenie tak zwane czyszczące, podczas którego będziemy ostatecznie przyjmować całość ustawy.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#AdamSzejnfeld">Zanim przejdziemy do procedury szczegółowej, sądzę, że zawsze jest warto wymienić poglądy, jeśli oczywiście jest ochota i chęć do tego, na poziomie ogólnym. Dlatego, zanim otworzę dyskusję, chciałbym zapytać, czy są uwagi do porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#AdamSzejnfeld">Może ktoś chciałby dodać jeszcze ze dwa punkty, bo odjąć raczej nie możemy. Nie widzę uwag, a więc uznaję, że porządek dzienny przyjęliśmy.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#AdamSzejnfeld">Otwieram dyskusję ogólną. Jeżeli ktoś z państwa chciałby się wypowiedzieć na temat ustawy, zaprezentować w skrócie swój pogląd, streścić opinie złożone na piśmie albo przedstawić opinie, które jeszcze do nas na piśmie nie trafiły, to proszę uprzejmie. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#KatarzynaPietrzak">Dziękuję, panie przewodniczący. Katarzyna Pietrzak, Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych. Jak pan przewodniczący wspominał, przekazaliśmy swoje uwagi do przedmiotowego projektu, którym Komisja ma dziś okazję się zajmować.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#KatarzynaPietrzak">Natomiast chcielibyśmy zwrócić uwagę na tryb konsultacji, który został wykorzystany przy opiniowaniu tego dokumentu. W opinii związków zawodowych ten projekt nie został właściwie skonsultowany z partnerami społecznymi.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#KatarzynaPietrzak">Przekazaliśmy swoje uwagi do założeń projektu ustawy, na podstawie których został przygotowany projekt ustawy, natomiast projekt ustawy, który teraz Komisja proceduje, nie został skonsultowany w trybie ustawy o związkach zawodowych, w trybie art. 19 ust. 1. Został jedynie przekazany przez Komisję drogą elektroniczną z terminem określonym i, jak rozumiem, podyktowanym organizacją dzisiejszego spotkania.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#KatarzynaPietrzak">Pozwoliliśmy sobie te opinie przekazać Komisji, natomiast zwracamy uwagę na tryb, który powinien być również przy okazji tej ustawy zrealizowany. Ta ustawa dotyczy pracowników. Są zmieniane przepisy ustawy – Kodeks pracy, ustawy o opłacie skarbowej i wszystkie te przepisy będą dotyczyły pracowników. Dlatego uważamy, że tryb uzgodnień powinien być, zgodnie z ustawą, zrealizowany także przy procedowaniu tego projektu. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję bardzo. Nie wnikam w tryb, jaki był przyjęty podczas rocznej pracy nad tą ustawą w rządzie, natomiast my ją mamy w Sejmie i rozpoczynamy prace zgodnie z regulaminem Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#AdamSzejnfeld">Mam nadzieję, że wszyscy państwo uwzględniacie i czas, w którym pracujemy, a także potrzebę koniecznych zmian na rzecz obywateli i przedsiębiorców, abyśmy nie tracili czasu i zajęli się polepszaniem polskiego prawa. Proszę bardzo, czy jeszcze ktoś chciałby zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#AdamSzejnfeld">Nie widzę, rozumiem, że wszyscy chcą jednak skończyć pracę przed 22.00, więc zaczynamy rozpatrywanie projektu. Państwo teraz otrzymujecie propozycje Biura Legislacyjnego. Jak już powiedziałem, wczoraj rozmawialiśmy na ten temat, ale nie było już czasu, aby państwu te poprawki wysłać. Rozdajemy to teraz i w trakcie prac będziemy dyskutować nad tymi uwagami i propozycjami.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#AdamSzejnfeld">Zaczynamy. Ustawa o redukcji niektórych obowiązków dla obywateli i przedsiębiorców. Proszę bardzo. Czy są uwagi do tytułu projektu ustawy? Proszę bardzo, Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MagdalenaKlorek">Panie przewodniczący, jedna językowa uwaga. Proponujemy wykreślenie wyrazu „dla”. Mówimy o obowiązkach obywateli i przedsiębiorców nie dla nich ustanowionych, tylko na nich nałożonych. W związku z tym poprawna forma to są obowiązki obywateli i przedsiębiorców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję bardzo. Ci z państwa, którzy zapoznali się już z opinią Biura Analiz Sejmowych, z pewnością odnotowali, że do tytułu BAS ma uwagi i idzie w tym kierunku, aby zmienić nazwę na taką: „ustawa o zmianie niektórych obowiązków obywateli i przedsiębiorców” lub na nazwę: „o redukcji niektórych obowiązków obywateli i przedsiębiorców”. Pani mecenas proponuje, jak rozumiem, tę drugą formę i skreślenie wyrazu „dla”.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#AdamSzejnfeld">Pytam teraz pana ministra, widzę zgodę, a więc jeżeli nie będę widział sprzeciwu, uznam, że przyjęliśmy tę poprawkę. Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła poprawkę dotyczącą tytułu ustawy zgłoszoną przez Biuro Legislacyjne.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#AdamSzejnfeld">Czy zatem mogę uznać, że Komisja przyjęła tytuł ustawy wraz z wniesioną poprawką? Sprzeciwu nie widzę, a zatem uznaję, że Komisja przyjęła tytuł ustawy wraz z poprawką.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#AdamSzejnfeld">Przechodzimy do art. 1, w którym wprowadza się określone zmiany. Art. 1 dotyczy Kodeksu pracy. Zmiana pierwsza dotyczy art. 168. Bardzo proszę pana ministra o wprowadzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#MieczysławKasprzak">Dziękuję, panie przewodniczący. Panie przewodniczący, chciałbym się odnieść tylko do pierwszej uwagi, która tutaj padła ze strony OPZZ. Projekt był konsultowany na etapie założeń bardzo szczegółowo i ze wszystkimi zainteresowanymi, w tym także z OPZZ.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#MieczysławKasprzak">Natomiast ustawa praktycznie jest wierną kopią tych założeń. Proszę to przyjąć do wiadomości. Tryb pracy, jeżeli chodzi o Radę Ministrów, przewiduje konsultacje na etapie założeń, stąd taka była przyjęta procedura.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#MieczysławKasprzak">Odnosząc się do pierwszej zmiany dotyczącej Kodeksu pracy, rząd proponuje, aby termin urlopu, który nie został wykorzystany w danym roku, a który do tej pory trzeba było wykorzystać do końca pierwszego kwartału roku następnego, przesunąć na 31 lipca następnego roku.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#MieczysławKasprzak">Uzasadniamy to tym, że w styczniu i w pierwszym kwartale następuje dość duża koncentracja prac i jest to niewygodne dla pracodawców, jak również dla pracowników, którzy z różnych przyczyn nie wykorzystali w poprzednim roku urlopu i chcieliby go wykorzystać w roku następnym razem z rodziną w jakiś bardziej racjonalny i zorganizowany sposób. Tym przepisem dajemy możliwość takiego wykorzystania urlopu w okresie letnim. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję bardzo. Według mojej wiedzy jest to ze wszech miar oczekiwane rozwiązanie przez pracodawców, ale także przez pracowników. W związku z tym sądzę, że zmiana jest korzystna i potrzebna.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#AdamSzejnfeld">Natomiast uwagi – zarówno w materiałach, jak i te, które były podnoszone podczas pierwszego czytania, również podczas dyskusji publicznej, jaka się odbyła w mediach – pokazały, że są także inne propozycje, które moglibyśmy tu rozważyć.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#AdamSzejnfeld">Są dwie grupy tych uwag. Jedna proponuje przedłużyć termin wykorzystania urlopu, ale co najmniej do końca wakacji, bo jeżeli już się coś robi i jest ratio legis dla tej zmiany, to tak, aby odpowiadała ona pewnej praktyce, po prostu, aby odpowiadała życiu. Oczywiście, należy się zastanowić, co to znaczy „koniec wakacji”, mówiąc kolokwialnie. Czy mamy na myśli sierpień, czy koniec września, więc także wakacje studenckie?</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#AdamSzejnfeld">Studenci, owszem, w większości przypadków, jak się wydaje, wyjeżdżają sami albo nie sami, ale raczej nie z rodzicami, choć być może zdarzają się i tacy, więc być może należałoby ten termin przesunąć do końca września.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#AdamSzejnfeld">Drugi postulat chce uwzględniać pełną elastyczność przez przedsiębiorców i pracodawców i proponuje przedłużenie tego terminu do końca roku następującego po roku, w którym ten urlop przysługiwał.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#AdamSzejnfeld">To są dwa postulaty, które podnoszę. Otwieram dyskusję, bardzo proszę, kto chciałby się i za czym opowiedzieć lub też kto co innego proponuje. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MałgorzataRusewicz">Małgorzata Rusewicz, Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan. Rzeczywiście, cieszymy się z propozycji wydłużenia tego okresu korzystania z urlopu wypoczynkowego.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#MałgorzataRusewicz">W naszej opinii, która została przekazana do pana przewodniczącego i członków Komisji, byliśmy zwolennikami tej drugiej opcji, a więc wydłużenia możliwości korzystania z urlopu do końca roku, a więc do 31 grudnia. Wynika to z dwóch faktów.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#MałgorzataRusewicz">Po pierwsze, mamy wątpliwości czy też nie do końca rozumiemy, skąd wziął się termin 31 lipca.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#MałgorzataRusewicz">Jest to środek wakacji i, jak pan przewodniczący wspomniał, jest to korzystne z punktu widzenia pracodawców, ale również pracowników. Konsultowaliśmy to wśród naszych członków, którzy rozmawiali z przedstawicielami bądź związków zawodowych, bądź pracowników w firmach i którzy w większości wypadków korzystają jednak z okresu urlopowego w lipcu, sierpniu i wrześniu.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#MałgorzataRusewicz">Lipiec i sierpień dotyczy tych osób, które mają rodziny i dzieci w wieku szkolnym, natomiast wrzesień, a czasami także październik, pojawia się wśród tych osób, które mają bądź mniejsze dzieci, bądź w ogóle jeszcze nie mają potomstwa.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#MałgorzataRusewicz">Kolejna kumulacja okresu urlopowego następuje w okresie świąt i w okresie przygotowania do zakończenia roku. W związku z tym, z punktu widzenia i pracodawców, i pracowników, jesteśmy za tym, aby ten okres został wydłużony do 31 grudnia. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję bardzo. Proszę bardzo, może jeszcze ktoś chce wyrazić swój pogląd? Proszę uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#KatarzynaPietruszyńska">Nie zgłaszamy oczywiście zastrzeżeń w zakresie wydłużenia terminu wykorzystania urlopu zaległego, zresztą już w roku 2009 Państwowa Inspekcja Pracy występowała do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej z wnioskiem o podjęcie działań zmierzających do wydłużenia terminu wykorzystywania urlopu zaległego właśnie do 31 sierpnia następnego roku.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#KatarzynaPietruszyńska">Natomiast chcielibyśmy zwrócić uwagę na zapis zdania drugiego art. 168, który stwierdza, że termin wykorzystania urlopu zaległego nie dotyczy części urlopu udzielanego zgodnie z art. 167² Kodeksu pracy. Ten zapis jest dosyć niefortunny i rodzi duże wątpliwości w zakresie interpretacji, a sprowadza się do tego, że wyłącza urlop na żądanie z obowiązku jego wykorzystania.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#KatarzynaPietruszyńska">Jeżeli pracownik nie skorzystał w tym trybie z urlopu w danym roku kalendarzowym do końca pierwszego kwartału roku następnego, de facto pracodawca nie ma możliwości zobowiązania pracownika do wykorzystania całości urlopu zaległego, jeżeli pracownik w poprzednim roku nie korzystał z urlopu na żądanie albo nie wykorzystał w pełni tego urlopu na żądanie.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#KatarzynaPietruszyńska">Trudno znaleźć uzasadnienie dla wyłączania z obowiązku udzielania urlopu zaległego w terminie określonym w art. 168 właśnie tej części urlopu, z której pracownik może skorzystać na żądanie, ale z której nie skorzystał w poprzednim roku kalendarzowym. Wskazujemy na zasadność takiego przeformułowania brzmienia art. 168, żeby obejmował on cały urlop zaległy, jakim dysponuje pracownik, zarówno ten udzielany zgodnie z planem urlopów albo po porozumieniu, jak i urlop zaległy na żądanie. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję. Zaraz poproszę o opinię. Jak rozumiem, instytucja urlopu na żądanie, zresztą krytykowana i kwestionowana – były tutaj projekty w tej kadencji ograniczenia, a nawet likwidacji tej możliwości – jest instytucją wychodzącą naprzeciw pracownikom, których mogą dotknąć nieprzewidziane sytuacje, ze względu na które muszą nagle – nie planując i nawet często nie chcąc – prosić o ten urlop, na przykład z powodu wypadku na drodze.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#AdamSzejnfeld">Trudno traktować ten rodzaj urlopu jako normalny, zwykły urlop wypoczynkowy, który miałby przysługiwać i kumulować się w następnych latach. Czy jeszcze ktoś chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę. Pan minister, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MieczysławKasprzak">Pierwsza kwestia, przesunięcie o dalsze miesiące terminu wykorzystania zaległego urlopu. Oczywiście, wszystkie argumenty dotyczące tej kwestii, które tu padły, są jak najbardziej zasadne, tylko my mówimy o zaległym urlopie. Przecież w danym roku kalendarzowym pracownik ma jeszcze do wykorzystania cały urlop.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#MieczysławKasprzak">My mówimy tylko o tej części zaległej, którą pracownik powinien wykorzystać do końca lipca przyszłego roku. Naszym zdaniem nie jest zasadne dalsze przesuwanie tego urlopu, bo ktoś powie: „a czemu nie do końca grudnia, a może jeszcze o jeden rok to przesunąć?”.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#MieczysławKasprzak">Uważam, że takie naciąganie nie jest wskazane ze względu na dobro pracownika. Z drugiej strony zostanie ten przepis zakwestionowany – według naszej wiedzy – przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych, bo nie będzie to zgodne z prawem europejskim i też musimy na to zwracać uwagę. Sądzimy, że przyjęliśmy termin najbardziej optymalny.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#MieczysławKasprzak">Co do drugiej sprawy, jestem zaskoczony dziś tym stanowiskiem, ponieważ był półroczny okres konsultacji i szerokiej dyskusji i na żadnym etapie nie zwrócono na ten problem uwagi.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#MieczysławKasprzak">Tę dyskusję trzeba by poddać szerszej analizie, dlatego że był czas na dokładne przeanalizowanie tej propozycji. Dziś, na bieżąco, na szybko, nie jesteśmy w stanie odnieść się do tej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję bardzo. Powiem szczerze, że prawo powinno – to chyba nie będzie budziło wątpliwości – być możliwie elastyczne, ale przede wszystkim powinno nadążać jak najszybciej za zmianami cywilizacyjnymi.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#AdamSzejnfeld">Nie ma gorszego prawa niż prawo skostniałe, hermetyczne, które nie zauważa zmian społecznych, cywilizacyjnych, gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#AdamSzejnfeld">W polskim systemie prawa jest wiele takich aktów, które nie potrafią nadążyć. Według mnie Kodeks pracy jest jednym z najbardziej skostniałych i nieuwzględniających zmian czy też specyfiki nowoczesnego społeczeństwa XXI wieku. Bardzo wiele przepisów w tym kodeksie, choć skonstruowanych w drugiej połowie XX wieku, ma swoją genezę w wieku XIX.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#AdamSzejnfeld">Nie jesteśmy w stanie tutaj odnieść się do tego i zmieniać, natomiast jeśli już dotykamy tej kwestii, to powinniśmy, przynajmniej tutaj, tę elastyczność zauważyć.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#AdamSzejnfeld">Nie wiem, czy pan minister ma dziś jakieś dane, ale ja nie znam struktury pod względem segmentów pracowników, pod względem wykorzystywania bądź niewykorzystywania przez nich urlopów, ale mogę zaryzykować stwierdzenie, że im mniej wykwalifikowany pracownik, tym lepiej, szybciej i w terminach wykorzystany jest urlop.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#AdamSzejnfeld">Im wyżej wykwalifikowany pracownik i im wyższe zajmuje stanowisko, zwłaszcza samodzielne, tym bardziej ma utrudnione wykorzystanie tego urlopu. Z mojego prywatnego doświadczenia powiedziałbym, że z niemalże trzydziestoletniej kariery zawodowej, o ile dobrze pamiętam, tylko w przypadku dziewięciu lat udało mi się wykorzystać urlop.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#AdamSzejnfeld">Kiedy byłem ministrem nie udało mi się wykorzystać ani jednego dnia urlopu. Kiedy w przeszłości pełniłem jakieś funkcje kierownicze, także nie udało mi się wykorzystać ani jednego dnia urlopu. Co ja chcę przez to powiedzieć?</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#AdamSzejnfeld">Otóż, chcę powiedzieć, że przepisy powinny być elastyczne, powinny dawać szerokie możliwości, co nie oznacza, że będą wymuszały albo zmuszały do tego, żeby ktoś brał albo ktoś nie brał urlopu. Dziś mamy przepisy, które zmuszają do tego, żeby brać urlop. W efekcie, kiedy nie udaje się wziąć tego urlopu, pracownik traci.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#AdamSzejnfeld">Teraz mamy powódź i nawet, jeżeli w tych firmach ludzie mieli plany urlopowe, nikt im teraz urlopu nie daje i nikt nie bierze urlopu, bo trzeba ratować firmę. Moim zdaniem nie możemy patrzeć na te kwestie tak sztywno, oczywiście, przy uwzględnieniu przepisów Międzynarodowej Organizacji Pracy obowiązujących w Unii Europejskiej itd. Wydłużanie terminu wykorzystania urlopu w nieskończoność nie ma sensu, ale wydłużanie go bez uwzględnienia racjonalności też nie ma sensu.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#AdamSzejnfeld">Powiedziałbym, że dla mnie terminem, który ma jakiś swój punkt odniesienia, jeśli już decydujemy się zrezygnować z tego 31 marca chociażby po to, żeby administracja publiczna, ale także i przedsiębiorcy prywatni, nie dawali pieniędzy zamiast urlopów – bo dziś ogromne pieniądze są wypłacane jako ekwiwalent niewykorzystanego urlopu – jest termin 30 września, czyli tradycyjne i faktyczne zakończenie wszystkich urlopów i wakacji.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#AdamSzejnfeld">Jest to termin zakończenia wakacji zarówno w oświacie, na wyższych uczelniach, jak i koniec lata – przynajmniej w polskim systemie szkolnictwa i w polskim klimacie. I taką poprawkę chciałbym zgłosić. Oczywiście, jeżeli nie będzie wątpliwości natury prawnej, związanej z prawem Unii Europejskiej, z międzynarodowym prawem pracy itd.</u>
          <u xml:id="u-13.11" who="#AdamSzejnfeld">Patrzmy na praktykę i wszystko, co nasze potrzeby polskie, krajowe zaspokaja, a nie jest sprzeczne z prawem unijnym i zagranicznym, które wiąże nasz kraj, powinniśmy traktować elastycznie i na naszą korzyść. Pan przewodniczący Borkowski, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#KrzysztofBorkowski">Panie przewodniczący, panie ministrze, szanowni państwo. Sądzę, że jeżeli chodzi o Kodeks pracy, to bardzo cieszę się, że Ministerstwo Gospodarki zaproponowało 31 lipca jako termin wykorzystania zaległego urlopu. Osobiście złożyłbym wniosek o ustalenie tego terminu na dzień 31 sierpnia, ponieważ wtedy kończy się okres letniego wypoczynku.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#KrzysztofBorkowski">Dotychczasowy termin 31 marca był bardzo niekorzystny dla pracodawców, i dla pracowników. Nie chcę tego dalej rozszerzać, ale te zapisy w Kodeksie pracy – tu popieram pana przewodniczącego – są bardzo skostniałe i niekorzystne i dla pracowników, i dla pracodawców. W ogóle, cały Kodeks pracy w Polsce jest dziś już bardzo skostniały.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#KrzysztofBorkowski">Proszę zobaczyć. Jeżeli chodzi o urlopy pracownicze, to pracownicy, którzy lepiej pracują, mniej wykorzystują urlopy, bo są zaangażowani w firmę. Największym problemem dla firm są ci, którzy naciągają i biorą lewe zwolnienia lekarskie, a takich jest dużo, i w ten sposób mają całe, duże urlopy. I często trzeba za nie wypłacić ekwiwalent.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#KrzysztofBorkowski">W polskim prawie istnieje takie kuriozum – powiem na ten temat tylko jedno zdanie, żeby nie przedłużać – które widać, gdy patrzymy na wykorzystanie urlopów, że ktoś pracuje prywatnie, na czarno, w innej firmie, a w firmie macierzystej, gdzie jest formalnie zatrudniony, płaci się mu za pierwsze 30 dni zwolnienia. Bywa nawet, że wypadek w pracy, z którego to tytułu ma zwolnienie, nie zdarzył się w firmie, w której jest zatrudniony, tylko tam, gdzie był zatrudniony na czarno.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#KrzysztofBorkowski">To jest kuriozum w polskim prawie. Tacy pracownicy mają duży problem z wykorzystaniem urlopu. A jeśli wydarzy im się wypadek w pracy na czarno, nie tam, gdzie są zatrudnieni, poszukują innych rozwiązań i mówiąc wprost, naciągają pracodawcę. Tak to funkcjonuje od strony praktycznej.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#KrzysztofBorkowski">Z tych właśnie względów popieram albo poprawkę pana przewodniczącego – i chciałbym, aby pan minister odniósł się do niej i uzasadnił swoją poprawkę – albo termin 31 sierpnia, a nie 31 lipca. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#AdamSzejnfeld">Proszę bardzo pana ministra o odniesienie się do tych propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MieczysławKasprzak">Dziękuję bardzo. Sądzę, że propozycja pana posła Borkowskiego może być przyjęta, natomiast dalsze wydłużanie jest już bardzo niebezpieczne, dlatego że Ministerstwo Spraw Zagranicznych zakwestionuje nam – według naszej wiedzy – dalsze przesuwanie tego terminu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#AdamSzejnfeld">W tej sytuacji prosiłbym, aby pan minister przedstawił nam, na jakiej podstawie MSZ nam to zakwestionuje. Nie jest zresztą ważne, kto nam to zakwestionuje, ale na jakiej podstawie, bo nawet tutaj może ktokolwiek wstać i to zakwestionować, powiedzieć „nie zgadzam się”, ale to przecież nas nie obchodzi. Przepraszam, będziemy to brać pod uwagę, jeśli tylko będzie odpowiednio uzasadnione. Każde stanowisko musi być uzasadnione.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#AdamSzejnfeld">Jeżeli jest przesłanka, że resort spraw zagranicznych może mieć w tej sprawie wątpliwości, to chciałbym wiedzieć, na czym te wątpliwości są oparte. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#MieczysławKasprzak">Tak panie przewodniczący, jest to VII Dyrektywa 2003∕88 Wspólnoty Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję. Czy Biuro Legislacyjne na tym etapie może wyrazić jakiś pogląd w tej sprawie? Widzę, że nie mamy sporu w kwestii, że należy zracjonalizować termin 31 marca, tylko czy dla prawa międzynarodowego w tym zakresie nasza decyzja może być istotna i fakt, czy będzie to 31 lipca, czy 31 sierpnia lub 30 września?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#ŁukaszNykiel">Panie przewodniczący, powiem w ten sposób. Jest to kwestia merytoryczna i Biuro Legislacyjne w tej chwili nie może zająć stanowiska. Jeżeli jest jakakolwiek wątpliwość, można zwrócić się w tej kwestii o opinię do Biura Analiz Sejmowych, które ma wyspecjalizowaną komórkę, aby badać zgodność przepisów krajowych z prawem Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#ŁukaszNykiel">Natomiast, jeśli chodzi o Biuro Legislacyjne, w tej chwili nie jestem w stanie odnieść się do tej kwestii merytorycznej.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#ŁukaszNykiel">Korzystając z głosu, chciałbym zapytać pana posła Borkowskiego: jak rozumiem, zgłasza pan poprawkę polegającą na tym, aby zastąpić wyrazy „do dnia 31 lipca” wyrazami „do dnia 30 sierpnia”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#KrzysztofBorkowski">Do dnia 31 sierpnia. Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#ŁukaszNykiel">Dziękuję, „do dnia 31 sierpnia”. Właśnie o to doprecyzowanie mi chodziło. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję. Mamy wątpliwości, ale nie mamy żadnych twardych podstaw do tego, żeby te wątpliwości uznać za poważne. Dla mnie może to budzić wątpliwości, czy można przedłużyć ten termin do 31 lipca. Między lipcem a sierpniem czy wrześniem nie mogę już wyobrazić sobie tych wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#AdamSzejnfeld">Proponowałbym, abyśmy dziś przyjęli poprawkę najdalej idącą – oczywiście, jeżeli Wysoka Komisja uzna to za stosowne – czyli tę, która proponuje, aby zwrot „do 31 lipca” zastąpić zwrotem „do 30 września” następnego roku kalendarzowego.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#AdamSzejnfeld">W tak zwanym międzyczasie będzie można przyjrzeć się, jak wyglądają przepisy międzynarodowe w tym względzie, i zastanowić się, co zrobić, jeśli okazałoby się, że termin wrześniowy jest za daleko, a termin sierpniowy jest absolutnie zgodny ze wszystkimi normami, wtedy wrócimy do tego podczas sierpniowego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#AdamSzejnfeld">Zgłaszam formalnie taką poprawkę. Jeżeli nie będę widział sprzeciwu, uznam, że została ona przyjęta przez Komisję. Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła poprawkę przesuwającą termin wykorzystania urlopu zaległego z dnia 31 lipca na dzień 30 września.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#AdamSzejnfeld">Następna kwestia, którą podniosła pani, czyli wątpliwości dotyczące urlopu na żądanie. Czy pan minister mógłby się do tych wątpliwości odnieść? Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JoannaPohl">Panie przewodniczący, jeśli chodzi o to drugie zdanie, do którego została zgłoszona uwaga, to jest to przepis, który funkcjonuje w obecnym Kodeksie pracy i właściwie ma on za zadanie tylko to, żeby pracownik wykorzystywał urlop na żądanie z bieżącego roku, a nie z roku poprzedniego, czyli mając sześć dni urlopu na żądanie z przeszłego roku, a w następnym roku chcielibyśmy wykorzystać urlop na żądanie, to bierzemy ten urlop z urlopu na dany rok, a nie z urlopu zeszłorocznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#AdamSzejnfeld">Widzę ruchy głowy, które wskazują na to, że nie ma zgody na tę propozycję. Zresztą nie bardzo to zrozumiałem, ale bardzo proszę, może jeszcze raz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#KatarzynaPietruszyńska">Niestety, wykładnia tego przepisu przyjęta przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej jest zupełnie odmienna, i w konsekwencji my nie polemizowaliśmy z takim stanowiskiem.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#KatarzynaPietruszyńska">To zdanie tłumaczy się w ten sposób, może zobrazuję to na przykładzie, że jeżeli pracownikowi zostało dziesięć dni urlopu zaległego, ale w poprzednim roku w ogóle nie korzystał z urlopu na żądanie, to sześć dni ma obowiązek wykorzystać do końca pierwszego kwartału, a cztery są pozostawione poza tym terminem. I de facto nie wiadomo, do kiedy pracownik ma je wykorzystać.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#KatarzynaPietruszyńska">Ten przepis tak funkcjonuje obecnie i może, zmieniając art. 168, dałoby się w końcu uporządkować tę kwestię. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję. Oczywiście, zgadzam się z tym poglądem. Czy państwo macie jakieś propozycje, jak należy to zmienić?</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#AdamSzejnfeld">Korzystając z okazji, bo dotyczy to nie tylko tego posiedzenia, w normalnym trybie, a jeżeli nie – to później korespondencyjnie, chciałbym, aby wszystkie uwagi były zgłoszone na piśmie i miały charakter konstruktywny. Wymagam tego zawsze, nie tylko przy tej ustawie, ale zawsze.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#AdamSzejnfeld">Jeżeli ktoś ma uwagę, zwłaszcza zasadniczą, do której sam jest przekonany, a nie bardzo ogólną i sam nie wie, czy jest, czy nie jest przekonany do swojej uwagi, powinien ją zgłosić, najlepiej na piśmie, łącznie z propozycją zmiany. Wtedy mamy podstawy do racjonalnego podjęcia decyzji. Czy państwo macie jakiś pogląd, w jaki sposób można by poprawić ten przepis wprowadzając zmianę i w ten sposób skonsumować waszą opinię?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#KatarzynaPietruszyńska">Wystarczy skreślić zdanie drugie art. 168, natomiast w zdaniu pierwszym zastąpić sformułowanie „w terminie ustalanym zgodnie z art. 163” poprzez sformułowanie „w danym roku kalendarzowym”, czyli „urlopu niewykorzystanego w danym roku kalendarzowym należy pracownikowi udzielić najpóźniej do dnia” – i tutaj termin, jaki przyjmie Komisja, bo obecnie jest proponowany termin do dnia 31 lipca następnego roku, ale może być sierpień lub wrzesień następnego roku kalendarzowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję. Co na to Ministerstwo Gospodarki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#MieczysławKasprzak">Jeszcze raz wrócę do tego, co powiedziałem. Ten projekt był szeroko konsultowany w czasie całego okresu pracy nad nim, praktycznie od lutego, i nikt nie zgłaszał tych uwag. Resort pracy nie zgłaszał tych uwag, nie zgłosił też żadnej propozycji, więc w tej chwili, bez głębszej analizy, trudno nam się odnieść do tego. Był na to odpowiedni czas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#AdamSzejnfeld">Tak jest, ale panie ministrze, powiem to inaczej. Jaka jest intencja projektodawcy? Czy taka, aby niewykorzystany urlop, w części czy w całości, mógł być wykorzystany w roku następnym do określonego w projekcie czasu, czy też ten niewykorzystany urlop ma dotyczyć wyłącznie tych dni poza urlopem na żądanie, a urlop na żądanie ma być odłożony ad calendas graecas. To jest nielogiczne, bez sensu, prawda? Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#ZdzisławaRodakWędzina">Ministerstwo Infrastruktury, Rodak-Wędzina, kłaniam się, witam. Panie przewodniczący, sądzę, że ten zapis jest bardzo poprawny, ponieważ urlop na żądanie dotyczy zdarzeń losowych. Jest tu wyraźnie napisane, że „nie dotyczy to części urlopu udzielanego zgodnie z art. 162, czyli niewykorzystany urlop nie może stanowić części urlopu losowego.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#ZdzisławaRodakWędzina">Ten zapis jest bardzo dobry. Nie możemy wykorzystywać urlopu na żądanie, jeżeli nie było zdarzeń losowych, a tym bardziej nie można go przerzucać na drugi rok. Jeżeli nie miałam zdarzeń losowych w danym roku i przerzucę ten urlop na drugi rok, to będę miała wtedy osiem dni urlopu na żądanie. Ten zapis, jak sądzę, jest bardzo poprawny, czytelny i bardzo logiczny. Urlop na żądanie może być wykorzystany tylko w przypadku losowych zdarzeń w danym roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję. W takim razie zapytajmy, jaka jest intencja i geneza projektu ministra gospodarki, bo to, co pani powiedziała, to było właśnie to, o czym my mówimy. Chodzi o to, aby nie kumulował się ten „nadzwyczajny” urlop, że tak go określę.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#AdamSzejnfeld">Urlop na żądanie jest tylko po to, żeby ludziom pomóc, jeśli się coś wydarzy. Jeśli w danym roku nic się nie wydarzyło, urlop nie został wykorzystany, to nie powinien być przenoszony, bo to nie ma sensu.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#AdamSzejnfeld">Inaczej moglibyśmy dojść do wniosku, że nie trzeba przedłużać terminu wykorzystania urlopu, tylko kumulować go. Po dziesięciu latach byłoby na przykład 40 dni niewykorzystanego urlopu „nadzwyczajnego”. To jest bez sensu i o to mi chodzi.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#AdamSzejnfeld">Widzę na sali zgodę co do tego, że jest bezsensem przenoszenie i kumulowanie urlopu „nadzwyczajnego”. Zaraz zapytam Biuro Legislacyjne i mam nadzieję, że uzyskam odpowiedź nieodsyłającą mnie do Biura Analiz Sejmowych, bo inaczej zrobię przerwę i poproszę, aby ktoś przyszedł i odpowiedział na pytanie.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#AdamSzejnfeld">Jeżeli ten przepis powoduje, że ten „nadzwyczajny urlop” bywał przenoszony, to trzeba go zmienić, chyba że państwo macie inny pogląd na tę sprawę i nie uważacie, że projektowany przepis będzie powodował przenoszenie urlopu na żądanie na następny rok kalendarzowy. Bardzo proszę, pan minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#MieczysławKasprzak">Intencją tego zapisu jest przesunięcie okresu wykorzystania urlopu. Urlop okolicznościowy jest w całości tego niewykorzystanego urlopu. Mówimy o jego wykorzystaniu do końca lipca, sierpnia czy września, w zależności od decyzji Komisji. I to już jest trudna sprawa.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#MieczysławKasprzak">Jest to urlop, nazwijmy, losowy i trudno ten urlop kumulować w roku następnym. Jeśli nie został on wykorzystany w danym roku, to w roku następnym już go nie ma. Ten urlop na życzenie jest w całości urlopu, bo nie jest to jakiś dodatkowy urlop. To jest ten sam urlop. I to jest ta logika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#AdamSzejnfeld">No tak, tylko mam tutaj ten zwrot po przecinku: „nie dotyczy to części urlopu udzielanego zgodnie z art. 167²”. Poproszę Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#ŁukaszNykiel">Panie przewodniczący, w naszej opinii art. 168 należy czytać w związku z art. 167³ Kodeksu pracy, w którym to przepisie wyraźnie jest napisane, że łączny wymiar urlopu wykorzystanego przez pracownika na zasadach i w trybie określonym w art. 167², czyli jest odesłanie do art. 167², nie może przekroczyć w roku kalendarzowym czterech dni, niezależnie od liczby pracodawców, z którymi pracownik pozostaje w danym roku w kolejnych stosunkach pracy.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#ŁukaszNykiel">W związku z tym należałoby rozumieć to w ten sposób, że nie ma możliwości, aby przenieść urlop na żądanie w liczbie dni większej, niż wynika to z art. 167³.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#ŁukaszNykiel">Jeżeli w danym roku kalendarzowym nie wzięliśmy żadnego urlopu na żądanie, to nie kumulują się nam te urlopy w następnych latach. Taka jest nasza opinia.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#ŁukaszNykiel">Naszym zdaniem tutaj nie ma tego zagrożenia, natomiast w art. 168 jest odwołanie jedynie do art. 167², który mówi o trybie udzielania urlopu na żądanie, a nie o kwestii przenoszenia czy też obliczania wymiaru urlopu niewykorzystanego. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#GrzegorzŁyjak">Czy możemy nasze stanowisko wyrazić na piśmie, bo widzę tutaj totalne niezrozumienie problemu? Grzegorz Łyjak, zastępca Głównego Inspektora Pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#AdamSzejnfeld">Główny Inspektor Pracy. Dobrze. Widzę, że nie mamy różnicy co do intencji, natomiast jest drobny problem interpretacyjny. Powiem szczerze, że mnie stanowisko Biura Legislacyjnego w tym momencie przekonuje.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#AdamSzejnfeld">Proponuję, abyśmy przyjęli zmianę pierwszą do art. 168 na razie tylko z poprawką dotyczącą terminu. Natomiast wszystkim zainteresowanym kwestią urlopu na żądanie proponuję poczekać na opinię Głównego Inspektora Pracy, którą rozpatrzymy na następnym posiedzeniu i ewentualnie przyjmiemy zmianę. Oczywiście, jeżeli będzie ona potrzebna, bo jeżeli przekonamy wszystkich, że wszystko jest w porządku, to zmiany nie będzie i będzie dobrze.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#AdamSzejnfeld">Jeżeli nie będę widział sprzeciwu wobec przyjęcia art. 168 z poprawką, którą już wcześniej przyjęliśmy, uznam, że art. 168 przyjęliśmy. Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę pierwszą w art. 1 dotyczącą art. 168 z poprawką dotyczącą terminu wykorzystania zaległego urlopu, przyjętą przez Komisję już wcześniej.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#AdamSzejnfeld">Przechodzimy do zmiany drugiej w art. 1 dotyczącej art. 213. Proszę bardzo pana ministra o wprowadzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#MieczysławKasprzak">Zmiana druga: „§ 1 otrzymuje brzmienie: Pracodawca jest obowiązany zapewniać, aby budowa lub przebudowa obiektu budowlanego, w którym przewiduje się pomieszczenia pracy, była wykonywana na podstawie projektów uwzględniających wymagania bezpieczeństwa i higieny pracy.”</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#MieczysławKasprzak">Chodzi o to, że znosimy obowiązek uzyskania opinii inspektora pracy na etapie projektu budowlanego. Dokumentacja wykonywana jest przez osobę uprawnioną, która ma wiedzę i musi wykonać dokumentację zgodnie z prawem budowlanym, które uwzględnia warunki bezpieczeństwa i higieny pracy, i tak dane pomieszczenie powinno być przygotowane.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#MieczysławKasprzak">W dalszej kolejności przy oddawaniu obiektu jest wymagana opinia wszystkich inspekcji, które również sprawdzają wykonanie obiektu zgodnie z prawem budowlanym i z wymogami bezpieczeństwa i higieny pracy.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#MieczysławKasprzak">Dodatkowa opinia tutaj przeciąga w czasie proces budowlany i powoduje dodatkowe koszty. Zdaniem Ministerstwa Gospodarki ten zapis jest zbędny w procesie budowlanym, i dlatego proponujemy wyeliminować ten obowiązek uzyskania opinii inspektora pracy na etapie projektowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję bardzo. Proszę bardzo, czy są jakieś uwagi, propozycje lub wnioski? Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#GrzegorzŁyjak">Grzegorz Łyjak, zastępca Głównego Inspektora Pracy. Proszę państwa, Państwowa Inspekcja Pracy od samego początku jest za tym, żeby prawo upraszczać tam, gdzie to prawo rzeczywiście można uprościć.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#GrzegorzŁyjak">Jednak w tym przypadku propozycja Ministerstwa Gospodarki jest dla nas całkowicie niezrozumiała. Przede wszystkim chciałem się zapytać pana ministra: czy są jakieś dowody na to, że to faktycznie wydłuża proces inwestycyjny i rzeczywiście to przeszkadza pracodawcom?</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#GrzegorzŁyjak">W naszej opinii zmiana tego przepisu spowoduje, że pracodawca nie będzie chroniony w tym procesie inwestycyjnym i na końcu okaże się, że po wybudowaniu kosztownego obiektu ten obiekt będzie miał tak istotne błędy konstrukcyjne, że nie będzie można tam wykonywać bezpiecznie pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję bardzo. Pan przewodniczący Borkowski, proszę uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#KrzysztofBorkowski">Dziękuję bardzo. W pełni popieram stanowisko ministra gospodarki. Wielokrotnie projektowałem i wiem, że rzeczywiście, nie proces inwestycyjny, ale proces projektowania i uzgodnień wydłuża czas i kilka lub kilkanaście tysięcy złotych za sporządzenie dodatkowego raportu inwestor musi jeszcze zapłacić.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#KrzysztofBorkowski">Bardzo się cieszę, bo jest to bardzo istotna poprawka, jaką wniosło Ministerstwo Gospodarki. Mówię to także w imieniu pracodawców, dobrze, że tak się dzieje. W pełni popieram tę zmianę. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję, proszę bardzo, jeszcze raz pan inspektor.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#GrzegorzŁyjak">Z naszych informacji wynika, że tak naprawdę koszty pracodawcy są niewielkie i ograniczają się do setek złotych. To nie są tysiące złotych. Nie chodzi o cały projekt, tylko o opinię rzeczoznawcy o tym projekcie. Nie zgadam się z tym, co mówi pan poseł Borkowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#AdamSzejnfeld">Panowie się nie zgadzacie, ale proszę o opinię pana ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#MieczysławKasprzak">Wyraziłem już swoją opinię. Proces projektowania jest tak skomplikowany, że w dochodzeniu do etapu wykonawstwa jest kilkanaście szczebli. Przeanalizowaliśmy sobie każdy szczebel i już na etapie uzgodnień była prowadzona ta dyskusja. Nie będę wracał do tego.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#MieczysławKasprzak">Uznaliśmy, że akurat w tym momencie, i tu się zgadzam z panem inspektorem, że szukaliśmy takiego momentu, gdzie można uprościć ten proces inwestycyjny, i uznaliśmy, że właśnie ten jest najbardziej optymalny, bo w paru innych jeszcze miejscach jest możliwość kontroli opiniowania, sprawdzania i to się odbywa. Natomiast tutaj, naszym zdaniem, można to z powodzeniem wyeliminować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#KrzysztofBorkowski">Przepraszam, że jeszcze raz. Powiatowy inspektor sanitarny opiniuje taką dokumentację i państwowy inspektor sanitarny ma wszystko to, co ma inspekcja pracy w swoim zakresie działania. Jest wielość instytucji i to jest kolejna przeszkoda dla inwestorów.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#KrzysztofBorkowski">Uważam, że jest to zbędne, bo te same przepisy realizuje państwowy czy powiatowy inspektor sanitarny. On dysponuje tymi samymi przepisami i wydaje opinie do każdego obiektu, gdziekolwiek pracują ludzie w takim obiekcie. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję bardzo. Po tej dyskusji przechodzimy do procedowania. Jeżeli nie będę widział sprzeciwu, uznam, że jest zgoda na przyjęcie zmiany drugiej w pkt a) dotyczącym § 1. Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę drugą w art. 1 w pkt a).</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#AdamSzejnfeld">Przechodzimy do pkt b). Po § 1 dodać § 1¹ w brzmieniu: „W celu realizacji obowiązku, o którym mowa w § 1, pracodawca może zwrócić się o opinię dotyczącą projektu do uprawnionego rzeczoznawcy, zgodnie z odrębnymi przepisami.” Mamy tu normę wprowadzenia fakultatywności czy dobrowolności zwracania się o taką opinię. Biuro Analiz Sejmowych, jak państwo zapewne wiedzą, kwestionuje potrzebę i sens tej zmiany i proponuje wykreślić § 1¹. Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#MariuszHaładyj">Mariusz Haładyj. Pod względem prawnym zgadzamy się z uwagą Biura Analiz Sejmowych. Rzeczywiście, ten artykuł nie tworzy jakiegoś nowego stanu i nie ma żadnych włączeń w swojej dyspozycji, natomiast został on skonstruowany w tych celach, żeby dać sygnał, informacyjnie zostawić wiadomość dla adresatów tej normy, że takie uprawnienie pracodawcy czy przedsiębiorcy przebudowujący lub budujący obiekt ciągle posiadają.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#MariuszHaładyj">Nie jest to eliminacja tego obowiązku czy uprawnienia, a pozostawienie go w sferze fakultatywności. Natomiast pod względem prawnym zgadzamy się. Jeżeli więc tutaj, dbając o czystość i minimalizację norm w przepisach, Komisja podzieli stanowisko Biura Analiz Sejmowych, nie będziemy się sprzeciwiali rezygnacji z tego przepisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję bardzo. Cieszę się z tego poglądu, bo sam chciałem zgłosić wniosek o skreślenie tego przepisu. Musimy starać się nie tworzyć prawa nadmiernie rozbudowanego i obarczonego nadmiarem przepisów, zwłaszcza tych, które nie mają charakteru normatywnego.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#AdamSzejnfeld">Zgodnie z sugestią Biura Analiz Sejmowych wnoszę o skreślenie pkt b) w zmianie drugiej. Jeżeli nie będę widział sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła wniosek. Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła wniosek o skreślenie przepisu w pkt b) w zmianie drugiej w art. 1.</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#AdamSzejnfeld">Przechodzimy do zmiany trzeciej dotyczącej art. 283. Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#MieczysławKasprzak">To jest konsekwencja zmiany pierwszej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#AdamSzejnfeld">Czy są uwagi, propozycje lub wnioski do zmiany trzeciej? Nie widzę. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia zmiany trzeciej w art. 1? Nie widzę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę trzecią w art. 1.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#AdamSzejnfeld">Przechodzimy dalej, art. 2 – do ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników. Proszę uprzejmie, zmiana pierwsza, panie ministrze. Proszę włączyć mikrofon.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#MieczysławKasprzak">Przepraszam, ust. 1 otrzymuje nowe brzmienie: „Należności z tytułu składek ulegają przedawnieniu po upływie 5 lat, licząc od dnia, w którym stały się wymagalne, z zastrzeżeniem ust. 2–7.”</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#MieczysławKasprzak">Otóż, do tej pory okres przedawnienia wynosił 10 lat. Taki podobny, a właściwie identyczny przepis będzie również w przypadku Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#MieczysławKasprzak">Zaproponowaliśmy, aby przedawnienie następowało po okresie 5 lat, gdyż uważamy, że 5 lat jest to wystarczająco długi okres, aby w tym czasie te instytucje ubezpieczeniowe posiadały pełną wiedzę na temat, co się dzieje z ubezpieczonymi.</u>
          <u xml:id="u-56.3" who="#MieczysławKasprzak">Możliwości sprawdzenia są w tej chwili bardzo ułatwione. Postęp jest duży, jest informatyzacja i praktycznie wiedza o ubezpieczonym jest pełna. Nie ma potrzeby aż 10 lat czekać. To rodziło duże niebezpieczeństwo, że w 9 albo 10 roku pojawiała się informacja, że są jakieś zaległości czy nieprawidłowości z pierwszego roku i wtedy trzeba było płacić odsetki z 10 lat do tyłu.</u>
          <u xml:id="u-56.4" who="#MieczysławKasprzak">Praktyka pokazała także, że niejednokrotnie przez 10 lat hodowano odsetki po to, aby były jak największe. W tej chwili, patrząc z punktu widzenia i ubezpieczyciela, i ubezpieczonego, ten okres należy skrócić. Naszym zdaniem 5 lat to jest wystarczający okres.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję bardzo. Czy do zmiany pierwszej w art. 2 są uwagi, wnioski czy propozycje? Jeżeli nie będę widział uwag ani sprzeciwu, uznam, że przyjęliśmy zmianę. Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę pierwszą w art. 2.</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#AdamSzejnfeld">Przechodzimy do zmiany drugiej do ust. 11 w art. 41b ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników. Czy do tej zmiany są jakieś uwagi, propozycje lub wnioski? Nie widzę uwag. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia zmiany drugiej w art. 2? Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-57.3" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę drugą w art. 2.</u>
          <u xml:id="u-57.4" who="#AdamSzejnfeld">Przechodzimy do art. 3 – ustawa o podatkach i opłatach lokalnych. Zmiana pierwsza, proszę uprzejmie. Prosiłbym pana ministra o zwarte przedstawienie, o co chodzi w tej zmianie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#MieczysławKasprzak">W proponowanej zmianie datę 15 stycznia zamieniamy na 31 stycznia. Jest to termin składania deklaracji podatku od nieruchomości, która składana jest w samorządach. Uzasadnienie jest takie, że jest to bardzo trudny okres dla przedsiębiorców, zwłaszcza pierwsze piętnaście dni stycznia. Z tego tytułu były kłopoty, żeby więc ułatwić sobie życie, wydłużamy ten okres do 31 stycznia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję bardzo. Czy ktoś ma jakieś wnioski, uwagi czy propozycje do zmiany pierwszej w art. 3? Nie widzę uwag. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia zmiany pierwszej w art. 3? Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę pierwszą w art. 3.</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#AdamSzejnfeld">Przechodzimy do zmiany drugiej w art. 3. Czy ktoś ma jakieś uwagi lub propozycje do zmiany drugiej w art. 3? Nie widzę. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia zmiany pierwszej w art. 3? Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-59.3" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę pierwszą w art. 3.</u>
          <u xml:id="u-59.4" who="#AdamSzejnfeld">Przechodzimy do zmiany drugiej w art. 3. Czy są uwagi do zmiany drugiej w art. 3? Nie widzę uwag. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia zmiany drugiej w art. 3? Nie widzę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-59.5" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę drugą w art. 3.</u>
          <u xml:id="u-59.6" who="#AdamSzejnfeld">Przechodzimy do art. 4 – ustawa o rachunkowości. Zmiana pierwsza, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#MieczysławKasprzak">Cały ten artykuł dotyczy likwidacji obowiązku publikowania sprawozdań finansowych w Monitorze Polskim B. Powód jest taki, że była to dość kosztowna publikacja, bo 750 zł trzeba było płacić za jedną stronę. Są już inne możliwości dostępu do wiedzy o przedsiębiorstwie, więc doszliśmy do wniosku, że nadeszła pora, aby zlikwidować tę formę informowania społeczeństwa o firmie. Dotyczy to całości art. 4, bo dalej są pewne konsekwencje tej zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję bardzo. Przypominam i zwracam uwagę, że są do tych zmian uwagi Biura Analiz Sejmowych. Proszę bardzo. Czy do zmiany pierwszej w art. 4 są uwagi lub propozycje? Nie widzę uwag. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia zmiany pierwszej w art. 4? Nie widzę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę pierwszą w art. 4.</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#AdamSzejnfeld">Zmiana druga w art. 4. Czy są uwagi lub propozycje do tej zmiany? Proszę bardzo, Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#ŁukaszKasiak">Panie przewodniczący, szanowni państwo, proponujemy tu zmianę czysto legislacyjno-redakcyjną. Jest to kwestia wykreślenia wyrazu „oraz” i zastąpienia go przecinkiem. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#AdamSzejnfeld">Co na to pan minister?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#MieczysławKasprzak">Tak, zgadzamy się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#AdamSzejnfeld">Dobrze. Skreślamy wyraz „oraz” i wstawiamy przecinek. Czy są inne uwagi do zmiany pierwszej w art. 4? Nie widzę uwag. Jeżeli nie będę widział sprzeciwu, uznam, że przyjęliśmy zmianę pierwszą w art. 4. Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę drugą w art. 4 wraz z poprawką redakcyjną.</u>
          <u xml:id="u-65.2" who="#AdamSzejnfeld">Zmiana trzecia w art. 4 do art. 64. Czy są uwagi lub propozycje zmiany? Nie widzę uwag, nikt nie zgłasza innych propozycji czy wniosków. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia zmiany trzeciej w art. 4? Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-65.3" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę trzecią w art. 4.</u>
          <u xml:id="u-65.4" who="#AdamSzejnfeld">Zmiana czwarta w art. 4 proponująca uchylenie art. 64a i art. 64b. Bardzo proszę, czy są uwagi, propozycje czy wnioski? Nie widzę uwag ani innych propozycji. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia zmiany czwartej w art. 4? Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-65.5" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę czwartą w art. 4.</u>
          <u xml:id="u-65.6" who="#AdamSzejnfeld">Zmiana piąta w art. 4 dotycząca art. 69. Czy są jakieś uwagi, propozycje lub wnioski? Nie widzę uwag. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia zmiany piątej w art. 4? Nie widzę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-65.7" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę piątą w art. 4.</u>
          <u xml:id="u-65.8" who="#AdamSzejnfeld">Zmiana szósta w art. 4 do art. 70. Czy są uwagi lub propozycje? Bardzo proszę, Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#ŁukaszKasiak">Panie przewodniczący, Biuro Legislacyjne uważa, że odesłanie w literze c) do Monitora Spółdzielczego jest niepoprawne. Monitor Spółdzielczy jest publikatorem umocowanym ustawowo, i w związku z tym nie możemy w ustawie odsyłać do drugiego publikatora, dlatego że może on na przykład zniknąć i wtedy będziemy mieli do czynienia z pustym odesłaniem. Jesteśmy za wykreśleniem słów „a w odniesieniu do spółdzielni – Monitorze Spółdzielczym.” Tak jak to przedstawiliśmy w zestawieniu poprawek. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję uprzejmie. Spoglądam z zapytaniem na pana ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#MieczysławKasprzak">To wymaga pewnego zastanowienia, nie jesteśmy w tej chwili w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Prosilibyśmy o pozostawienie tej kwestii jako otwartej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#AdamSzejnfeld">Ministerstwo Finansów, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#JoannaDadacz">Jeśli można, Ministerstwo Finansów, Joanna Dadacz, dyrektor Departamentu Rachunkowości. W ustawie o spółdzielni jest art. 89 § 2, który mówi: „ogłoszenie przez organizacje spółdzielcze dokumentów, o których mowa w art. 70 ust. 1 ustawy o rachunkowości, następuje w Monitorze Spółdzielczym.”</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#JoannaDadacz">Jest więc taka wzmianka już w ustawie i jest odsyłacz, natomiast dodałabym jeszcze jedną kwestię. Otóż pozostawienie tego zapisu w Monitorze Spółdzielczym dla spółdzielni spowoduje nierówność podmiotów, bo każdy inny podmiot ma obowiązek składania swoich sprawozdań finansowych do Krajowego Rejestru Sądowego i będzie zwolniony już z ogłaszania ich w Monitorze Polskim B. Koszty tych przedsiębiorstw już się znacznie obniżą.</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#JoannaDadacz">Natomiast spółdzielnie są w takiej samej sytuacji, bo są wymienione w katalogu jednostek zobowiązanych do składania swoich dokumentów do Krajowego Rejestru Sądowego, ale pozostał obowiązek publikacji w Monitorze Spółdzielczym. Koszty dla tych jednostek byłyby zatem nieproporcjonalnie duże.</u>
          <u xml:id="u-70.3" who="#JoannaDadacz">W związku z tym, nawet tylko z tego powodu, wykreślenie tych wyrazów, które proponuje Biuro Legislacyjne, ale z innego punktu widzenia, jest jak najbardziej słuszne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję uprzejmie. Przejmuję tę poprawkę. Też uważam, że powinno być to uregulowane. Pan minister, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#MieczysławKasprzak">Chcę powiedzieć, że minister finansów podczas posiedzenia Rady Ministrów przychylił się do takiego zapisu i ten zapis został uzgodniony z ministrem finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#AdamSzejnfeld">Dobrze, dziękuję. Proponuję skreślenie tego zwrotu. Faktycznie, jeżeli chcemy upraszczać, to trzeba upraszczać wszystkim, a nie tylko wybranym.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#AdamSzejnfeld">Po drugie, fakt, że w systemie prawa, gdzieś w jednej z ustaw jest wskazany ten Monitor Spółdzielczy, to nie oznacza, że to jest poprawne. Monitor Spółdzielczy jest instytucją ustawową i z faktu, że ktoś go gdzieś wymienił, wynika tylko, że ktoś może mieć pretensje do ówczesnych legislatorów, że na to pozwolili.</u>
          <u xml:id="u-73.2" who="#AdamSzejnfeld">Proponuję wyczyścić to, skreślić ten zapis i jeżeli nadal będą jakieś wątpliwości, wtedy wrócimy do tego na następnym posiedzeniu. Jeżeli nie będzie wątpliwości, to nie będziemy mieli do czego wracać. Chodzi mi o to, żebyśmy dzisiaj skończyli na tych wszystkich sprawach, które nie budzą fundamentalnych wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-73.3" who="#AdamSzejnfeld">Jeśli nie będę widział sprzeciwu, uznam, że mój wniosek o skreślenie zwrotu „a w odniesieniu do spółdzielni – Monitorze Spółdzielczym” został przyjęty. Sprzeciwu nie widzę. Bardzo proszę, jeszcze pani.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#JoannaDadacz">Przepraszam, że dodam, ale uważam, że wymaga to jeszcze zmiany art. 89 ustawy – Prawo spółdzielcze, bo tam właśnie mamy tę wzmiankę pozostawioną. Odniosłam się tylko do ustawy o rachunkowości, a to wymaga jeszcze dodatkowej zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję. Biuro Legislacyjne, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#WojciechBiałończyk">Panie przewodniczący, rzeczywiście, jeżeli ta pana poprawka została przyjęta, to przygotowując materiał na następne posiedzenie Komisji, zaproponujemy to jako konsekwencje dokonania zmiany w tych przepisach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#AdamSzejnfeld">Dobrze, dziękuję. Jeżeli nie będę widział sprzeciwu, uznam, że zmianę litery c) w zmianie szóstej art. 4 przyjmujemy wraz z poprawką, o której mówiłem. Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę zawartą w literze c) w zmianie szóstej art. 4 wraz z poprawką wymienioną wcześniej.</u>
          <u xml:id="u-77.2" who="#AdamSzejnfeld">Czy są jeszcze inne uwagi do zmiany szóstej? Nie widzę uwag. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia zmiany szóstej wraz z wcześniej przyjętą poprawką? Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-77.3" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę szóstą w art. 4.</u>
          <u xml:id="u-77.4" who="#AdamSzejnfeld">Przechodzimy do art. 5 – ustawa o wydawaniu Monitora Sądowego i Gospodarczego. Bardzo proszę, pan minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#MariuszHaładyj">Zmiana art. 5 dotyczy kwestii publikowania w Monitorze Sądowym i Gospodarczym tylko tych ogłoszeń, w odniesieniu do których Kodeks postępowania cywilnego wyraźnie tak stanowi.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#MariuszHaładyj">Dziś mamy sytuację, że przepis jest dość nieprecyzyjny. W związku z tym w praktyce przedsiębiorcy są zmuszeni do publikowania ogłoszeń zarówno w Monitorze Sądowym i Gospodarczym, jak i w sposób wskazany przez Kodeks postępowania cywilnego.</u>
          <u xml:id="u-78.2" who="#MariuszHaładyj">Tutaj likwidujemy ten dublujący się obowiązek w ten sposób, że w Monitorze Sądowym i Gospodarczym będą publikowane tylko te ogłoszenia, wobec których Kodeks postępowania cywilnego wyraźnie tak stanowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję bardzo. Czy są pytania, uwagi lub wątpliwości do zmiany pierwszej w art. 5? Nie widzę uwag. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia zmiany pierwszej w art. 5? Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę pierwszą w art. 5.</u>
          <u xml:id="u-79.2" who="#AdamSzejnfeld">Zmiana druga w art. 5. Czy są uwagi lub wątpliwości dotyczące zmiany drugiej w art. 5? Nie widzę uwag. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia zmiany drugiej w art. 5? Nie widzę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-79.3" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę drugą w art. 5 bez sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-79.4" who="#AdamSzejnfeld">Przechodzimy do art. 6 – ustawa o Radzie Ministrów; uchyla się pkt 2 w art. 29. O co chodzi? Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#MariuszHaładyj">Jest to konsekwencja zlikwidowania Monitora Polskiego B.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję. Czy są uwagi do art. 6? Biuro Legislacyjne, proszę uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#MagdalenaKlorek">Panie przewodniczący, mamy wątpliwości co do zasadności tej zmiany, ponieważ w tej chwili pkt 2 w art. 29 ustawy o Radzie Ministrów brzmi: „wydawanie Dziennika Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej i Dziennika Urzędowego Rzeczypospolitej Polskiej Monitor Polski.”. Tu nie ma mowy o Monitorze Polskim B. Zakładając, że korzystamy oboje z aktualnego tekstu, ta zmiana jest niecelowa.</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#MagdalenaKlorek">W pkt 2 jest mowa o wydawaniu Dziennika Urzędowego Monitor Polski i Dziennika Ustaw. Rozumiem, że te kompetencje zostawiamy Prezesowi Rady Ministrów. Poza tym jest to niespójne z uzasadnieniem, ponieważ tę zmianę właśnie uzasadnia się likwidacją Monitora Polskiego B.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#AdamSzejnfeld">Co na to pan minister?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#MariuszHaładyj">Jeżeli rzeczywiście jest tak, jak mówi pani mecenas, bo nie mamy przy sobie ustawy o Radzie Ministrów, to zgadzamy się z propozycją, aby tego przepisu nie dotykać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#AdamSzejnfeld">Dobrze, tylko że musimy mieć pewność, że tak jest, bo jeżeli ta norma przeszła przez rząd, przez uzgodnienia międzyresortowe, komisję prawniczą, Rządowe Centrum Legislacji, to trzeba to sprawdzić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#MariuszHaładyj">Dlatego potrzebowalibyśmy ewentualnie trochę czasu, aby to sprawdzić. Sądzę, że jeszcze dziś odpowiemy na to pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#AdamSzejnfeld">To proszę to sprawdzić. Na razie zostawiamy ten przepis bez rozpatrzenia. Jest to czysto formalna kwestia. Proszę sobie odnotować, że nie rozpatrzyliśmy tego przepisu, ale chciałbym, abyśmy dzisiaj to rozstrzygnęli.</u>
          <u xml:id="u-87.1" who="#AdamSzejnfeld">Przechodzimy do art. 7 – ustawa o Krajowym Rejestrze Sądowym. Proszę uprzejmie o wprowadzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#MariuszHaładyj">Art. 7 dotyczy przekazywania informacji o otwarciu likwidacji. Jest to zmiana kosmetyczna, doprecyzowująca, bo do tej pory minister gospodarki nie posiadał informacji o otwarciu likwidacji przez przedsiębiorców zagranicznych. Chodzi o to, żeby otrzymywał taką informację z sądu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#AdamSzejnfeld">Proszę bardzo, czy są uwagi, propozycje lub wnioski? Może są wątpliwości czy minister ma dostawać informację z sądu, a sąd ma znowu gdzieś wysyłać następne informacje, itd., mimo że minister może wejść do tych danych przez Internet. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#StanisławBarański">Stanisław Barański, Ministerstwo Sprawiedliwości. Proponujemy zmianę terminu z 3 dni na 7, bo termin trzydniowy jest zbyt krótki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję. Nie ma żadnych uwag? Nikt się nie dziwi? To ja się dziwię, ale dobrze, że nie ma uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#MieczysławKasprzak">Zgadzamy się panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#AdamSzejnfeld">Dobrze. Jeżeli nie będę widział sprzeciwu, uznam, że jest zgoda na poprawkę w zmianie pierwszej art. 7 terminu z 3 na 7 dni. Biuro Legislacyjne, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#MagdalenaKlorek">Czy pan poseł przejął tę poprawkę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#AdamSzejnfeld">Nie, nie przejąłem tej poprawki. Jeszcze dyskutujemy. Czy Biuro Legislacyjne tylko w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#MagdalenaKlorek">Czy pan poseł ją przejął, a jeśli tak, to jest nam potrzebna forma pisemna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#AdamSzejnfeld">Tak jest. Proszę bardzo, czy ktoś chciałby przejąć tę poprawkę? Ja nie przejmę, ponieważ mam wątpliwości co do tego przepisu. Zmiana z 3 dni na 7, a może skreślić tę normę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#KrzysztofBorkowski">Ja przejmę tę poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#AdamSzejnfeld">Dobrze. Koalicjant przejmuje, proszę bardzo. Jeżeli nie będę widział sprzeciwu, uznam, że zmieniamy termin z 3 dni na 7 dni. Sprzeciwu nie widzę. Uznaję, że Komisja przyjęła poprawkę do zmiany pierwszej w art. 7.</u>
          <u xml:id="u-99.1" who="#AdamSzejnfeld">Wracamy do całej zmiany pierwszej w art. 7. Jeżeli nie będę widział sprzeciwu wobec przyjęcia zmiany pierwszej w art. 7, uznam, że zmiana pierwsza została przyjęta. Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-99.2" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że zmiana pierwsza w art. 7 została przyjęta przez Komisję wraz z przyjętą wcześniej poprawką.</u>
          <u xml:id="u-99.3" who="#AdamSzejnfeld">Zmiana druga w art. 7. Czy są uwagi do zmiany drugiej lub inne propozycje? Nie widzę uwag. Proszę bardzo, Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#MagdalenaKlorek">Panie przewodniczący, jest prośba o skreślenie wyrazu „dobrowolnie”, który nic nie wnosi do tego przepisu, bo już sam wyraz „mogą” stwarza możliwość ogłaszania, więc „dobrowolnie” można wykreślić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#AdamSzejnfeld">Dobrze, rzeczywiście, to wystarczy. Rozumiem, że jest to poprawka redakcyjna i nie trzeba tu poszukiwać ze świecą posła, który tę poprawkę przejmie, tak? W takim razie skreślamy wyraz „dobrowolnie”. Jeżeli nie będę widział sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła zmianę drugą wraz z tą redakcyjną poprawką. Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-101.1" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę drugą w art. 7 wraz z poprawką.</u>
          <u xml:id="u-101.2" who="#AdamSzejnfeld">Przechodzimy do art. 8 – ustawa o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych. Proszę uprzejmie pana ministra o wprowadzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#MariuszHaładyj">Panie przewodniczący, czy zanim odniosę się do art. 8, możemy jeszcze wrócić do art. 6 dotyczącego ustawy o Radzie Ministrów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#AdamSzejnfeld">Tak, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#MariuszHaładyj">Rzeczywiście, sprawdziliśmy teraz, jest to błąd legislacyjny, który powstał gdzieś na etapie procedowania w Rządowym Centrum Legislacji, więc proponujemy zrezygnować ze zmiany w art. 6.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#AdamSzejnfeld">Dobrze, rozumiem, że Biuro Legislacyjne zgadza się, bo samo było wnioskodawcą, przejmuję ten wniosek o skreślenie art. 6. Jeżeli nie będę widział sprzeciwu, uznam, że wniosek został przyjęty. Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-105.1" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła wniosek o skreślenie art. 6.</u>
          <u xml:id="u-105.2" who="#AdamSzejnfeld">Wracamy do art. 8. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#MariuszHaładyj">Art. 8 dotyczy umożliwienia członkowi OFE składania oświadczeń w formie elektronicznej w przypadku zmiany w stosunkach majątkowych między małżonkami. Jest to zamiana formy papierowej na formę elektroniczną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#AdamSzejnfeld">Proszę bardzo, czy są uwagi do art. 8? Może są jakieś inne propozycje lub wnioski do art. 8? Biuro Legislacyjne, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#MagdalenaKlorek">Panie przewodniczący, mamy zasadniczo trzy uwagi. Po pierwsze, chcielibyśmy podnieść wątpliwość wyrażoną również w opinii Biura Analiz Sejmowych, czy ta zmiana jest zasadna w świetle dość rzadkiego dokonywania zmian w stosunkach majątkowych małżeńskich, bo do tego będzie się to sprowadzało, w kontekście bezpieczeństwa dokonywania takiej zmiany w formie zwykłej elektronicznej, bez potwierdzenia bezpiecznym podpisem elektronicznym. Jest to zagadnienie merytoryczne.</u>
          <u xml:id="u-108.1" who="#MagdalenaKlorek">Druga sprawa to kwestia formy pisemnej. W Kodeksie cywilnym z formą pisemną zrównana jest wyłącznie forma podpisu elektronicznego w formie podpisu elektronicznego weryfikowanego za pomocą ważnego kwalifikowanego certyfikatu.</u>
          <u xml:id="u-108.2" who="#MagdalenaKlorek">Tylko taka forma jest równorzędna z dokumentem w formie pisemnej, więc gdybyśmy chcieli zachować tutaj alternatywę zachowując taką samą moc tej czynności, powinniśmy jednak wprowadzić podpis elektroniczny.</u>
          <u xml:id="u-108.3" who="#MagdalenaKlorek">Trzecia uwaga jest już uwagą redakcyjną i obojętnie, na którą z wersji państwo się zdecydują – na zwykły podpis czy na kwalifikowany – proponujemy tę formę umieścić w zdaniu drugim, czyli w zdaniu pierwszym wykreślić wyrazy „na piśmie”, czyli „członek otwartego funduszu emerytalnego jest obowiązany zawiadomić fundusz o każdorazowej zmianie w stosunku do treści oświadczenia”, a dalej bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-108.4" who="#MagdalenaKlorek">Natomiast zdanie drugie należy sformułować w następujący sposób: „zawiadomienie o zmianie treści oświadczenia jest składane na piśmie, a na wniosek członka otwartego funduszu może być złożone za pomocą środków komunikacji elektronicznej”. Tu ewentualnie dodać „z bezpiecznym podpisem elektronicznym weryfikowanym za pomocą ważnego kwalifikowanego certyfikatu” albo zrobić tak, jak proponuje wnioskodawca. To jest do rozstrzygnięcia przez Komisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję. Co na to pan minister?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#MariuszHaładyj">Sądzimy, że umożliwienie przekazywania tej jednostkowej informacji w formie elektronicznej, ale nie w formie bezpiecznego podpisu elektronicznego, jest możliwe również w kontekście przepisów k.p.c.</u>
          <u xml:id="u-110.1" who="#MariuszHaładyj">Natomiast nie wiem, czy jest na sali przedstawiciel Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, żeby wyraził stanowisko tego resortu, bo z nimi i z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego konsultowaliśmy te przepisy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#AdamSzejnfeld">Rozumiem, że poza kwestią podpisu elektronicznego reszta propozycji jest tylko zmianą redakcji na bardziej właściwą. Mamy więc do czynienia z propozycją bardziej redakcyjną niż merytoryczną. Czy macie państwo jeszcze wątpliwości w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#MariuszHaładyj">Mamy wątpliwość, czy trzeba zaostrzać ten rygor „zwykłej formuły elektronicznej” do podpisu elektronicznego certyfikowanego. Sądzimy, i tak konsultowaliśmy to między innymi z Ministerstwem Pracy i Polityki Społecznej, że w tym przypadku wystarczającą formą będzie środek komunikacji elektronicznej, ale niekoniecznie musi to być bezpieczny elektroniczny podpis potwierdzony certyfikatem. Oczywiście, na wniosek samego członka OFE.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#AdamSzejnfeld">Rozumiem. Ta kwestia jest kwestią merytoryczną. Możecie się państwo na to nie zgadzać, ale to będzie nasza decyzja. Ponadto Biuro Legislacyjne zaproponowało inny szyk, inną redakcję tego przepisu. Pani mecenas, jeśli mogę prosić, aby pani powtórzyła tę propozycję, bo sądzę, że nie zostało to do końca zrozumiane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#MagdalenaKlorek">Proszę bardzo. W zdaniu pierwszym wykreślamy wyrazy „na piśmie”, czyli mamy tam tylko ustanowiony obowiązek zawiadomienia o zmianie w stosunku do treści oświadczenia.</u>
          <u xml:id="u-114.1" who="#MagdalenaKlorek">Natomiast kwestię formy przenosimy do zdania drugiego, którego brzmienie byłoby następujące: „zawiadomienie o zmianie treści oświadczenia jest składane na piśmie, a na wniosek członka otwartego funduszu emerytalnego może być złożone za pomocą środków komunikacji elektronicznej”.</u>
          <u xml:id="u-114.2" who="#MagdalenaKlorek">Tu jest kwestia merytoryczna, czy zostawiamy to w takim brzmieniu, czy – tu może dodam – jak w art. 16 projektu, gdzie jest mowa o ustawie o działalności ubezpieczeniowej, wprowadzamy jednak wymóg bezpiecznego podpisu elektronicznego weryfikowanego certyfikatem.</u>
          <u xml:id="u-114.3" who="#MagdalenaKlorek">Chcielibyśmy zwrócić uwagę, że w art. 16 projektu ustawy wnioskodawcy proponują, aby w stosunku do pisemnych informacji przekazywanych zakładowi ubezpieczeń jednak posługiwać się bezpiecznym podpisem elektronicznym, a nie zwykłą formą elektroniczną oświadczenia. Jest tu więc także pytanie o konsekwencje.</u>
          <u xml:id="u-114.4" who="#MagdalenaKlorek">Jak powiedziałam, jest to kwestia merytoryczna do rozstrzygnięcia przez Komisję, bo jak sądzę, redakcja jest już jasna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję bardzo. Mamy dwie sprawy – jedną redakcyjną i drugą merytoryczną. Jeśli chodzi o kwestię redakcyjną, mnie przekonuje propozycja Biura Legislacyjnego. Natomiast, jeśli chodzi o kwestię merytoryczną, faktycznie rząd powinien się zdecydować i być konsekwentny.</u>
          <u xml:id="u-115.1" who="#AdamSzejnfeld">W jednym przepisie nie wymaga się bezpiecznego podpisu kwalifikowanego, czyli określonego statusu podpisu, a w innym przepisie już się tego wymaga. To nie tworzy jakiejś wewnętrznej spójności prawa. Pan mecenas Lang się zgłaszał, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#GrzegorzLang">Dzień dobry, panie przewodniczący, szanowni państwo. Grzegorz Lang, Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan. Chciałbym tylko w imieniu otwartych funduszy emerytalnych zgłosić taką uwagę, żeby w przypadku, gdy informacja nie zostanie potwierdzona przez zgłaszających, działanie funduszu zgodnie z otrzymaną informacją nie obciążało tego funduszu i aby nie ponosił on odpowiedzialności za ewentualne późniejsze nieprawidłowości. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję, ale jeśli nie ma poprawki, jest tylko uwaga, to nie będzie łatwo ją wprowadzić. Co na to pan minister?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#MariuszHaładyj">Jeśli chodzi o poprawki redakcyjne, to tak. Rozumiem, że jeśli chodzi o to zdanie na żądanie funduszy, aby przedstawić dowód takiej zmiany, to zdanie to pozostaje tak, jak to dzisiaj jest zapisane. Redakcyjna zmiana zaproponowana przez Biuro Legislacyjne, w naszej ocenie, rzeczywiście jest lepsza, a merytorycznie nic nie zmienia.</u>
          <u xml:id="u-118.1" who="#MariuszHaładyj">Co do kwestii podniesionych przez Lewiatana, to sądzimy, że ta kwestia, o której mówił pan mecenas, w dzisiejszym brzmieniu nie budzi takich wątpliwości. Uważamy, że jest zbędne tworzenie tego typu normy.</u>
          <u xml:id="u-118.2" who="#MariuszHaładyj">Natomiast, jeśli chodzi o kwestię merytoryczną, czyli rodzaj podpisu, elektroniczny czy w formie pisemnej, to jest do rozstrzygnięcia przez Komisję. Dziś już w przepisach funkcjonują formy elektroniczne, które nie są zabezpieczone podpisem certyfikowanym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#AdamSzejnfeld">Proponuję, żeby nie było kontrowersji, jeżeli chodzi o przeredagowanie przepisu ust. 2 art. 83, przyjąć propozycję redakcji przedstawioną przez Biuro Legislacyjne. Proponuję też, aby tę redakcję przyjąć z tym zapisem merytorycznym, jaki jest w przedłożeniu rządowym.</u>
          <u xml:id="u-119.1" who="#AdamSzejnfeld">Kiedy dojdziemy do art. 16 projektu ustawy zastanowimy się nad tym. Państwo będziecie mieli trochę czasu, aby wykonać jakieś telefony do określonego departamentu, niech się chwilę nad tym zastanowią, czy jest tu niespójność, czy nie. Jeśli byłaby niespójność, to, w którą stronę należy ją uregulować, czy w dół, jak tutaj, czy w górę, mówiąc kolokwialnie, jak tam. W najgorszym przypadku zostawimy tak, jak jest, do następnego posiedzenia. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#MariuszHaładyj">To zróżnicowanie art. 8 i art. 16 wynika z tego, że w art. 8 kwestia dotyczy tylko pewnego stanu faktycznego, natomiast art. 16 mówi o zmianie umowy, stąd tam jest ten rygor zaostrzony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#AdamSzejnfeld">Rozumiem, dlatego chciałbym, abyśmy to wyjaśnili. Jeżeli jest tak, jak pan dyrektor mówi, to być może pozostawimy tę różnicę. Chodzi o to, żeby jeśli już wystąpiła wątpliwość, abyśmy sobie ją wyjaśnili.</u>
          <u xml:id="u-121.1" who="#AdamSzejnfeld">Drodzy państwo, jest propozycja zmiany redakcji art. 8 według zgłoszenia Biura Legislacyjnego. Jest to zmiana redakcyjna, więc rozumiem, że nie będzie wymagała formy szczególnej. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia art. 8 wraz z tą zmianą redakcyjną? Nie widzę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-121.2" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 8 wraz ze zmianą redakcyjną zaproponowaną przez Biuro Legislacyjne.</u>
          <u xml:id="u-121.3" who="#AdamSzejnfeld">Przechodzimy do art. 9 – ustawa – Ordynacja podatkowa. Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#MieczysławKasprzak">Art. 9 dotyczy interpretacji podatkowych. Otóż proponujemy, aby na wniosek reprezentatywnych organizacji będących członkami komisji dialogu społecznego minister finansów mógł wydawać interpretację ogólną, jeżeli są dwie różne interpretacje na temat danej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję bardzo. Sądzę, że jest to poważny problem, więc tu się zatrzymamy na chwilę. Proszę bardzo, otwieram dyskusję nad tą zmianą. Biuro Legislacyjne, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#WojciechBiałończyk">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Przede wszystkim chcielibyśmy zapytać o charakter prawny tego przepisu i tej zmiany wprowadzonej do ordynacji podatkowej. Inaczej mówiąc, jaką normę prawną wnioskodawca zamierzał zawrzeć w tym przepisie, bo od odpowiedzi na to pytanie zależą ewentualne dalsze uwagi? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#AdamSzejnfeld">Proszę bardzo, Ministerstwo Gospodarki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#MieczysławKasprzak">Intencją tych zmian jest danie możliwości ministrowi finansów wydawania interpretacji ogólnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#AdamSzejnfeld">Biuro Legislacyjne, proszę uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#WojciechBiałończyk">Panie przewodniczący, panie ministrze, problem polega na tym, że minister finansów dziś także ma możliwość wydawania interpretacji ogólnych. Zgodnie z art. 14a ordynacji finansowej minister finansów interpretacje ogólne prawa podatkowego wydaje w dniu dzisiejszym i wydaje je z urzędu.</u>
          <u xml:id="u-128.1" who="#WojciechBiałończyk">W związku z tym absolutnie nie rozumiemy potrzeby wprowadzania zmiany, która jest zaproponowana w projekcie rządowym. Tym bardziej że tego, o czym mówił pan minister uzasadniając tę zmianę, czyli że „organizacje pracodawców i organizacje związków zawodowych będą mogły wystąpić z wnioskiem do ministra finansów”, nie ma w tym przepisie, bo nie ma tu mowy o wniosku. W związku z tym mamy pytanie: czemu ma służyć ten przepis?</u>
          <u xml:id="u-128.2" who="#WojciechBiałończyk">Państwo zapewne doskonale się orientują, że wszyscy, w tym organizacje pracodawców, mogą do ministra finansów występować. Mówiąc kolokwialnie, mogą pisać listy do ministra w różnych sprawach, w tym również sugerując wydanie interpretacji ogólnej prawa podatkowego.</u>
          <u xml:id="u-128.3" who="#WojciechBiałończyk">W naszej opinii, po analizie tego opisu, proponowany przepis nie wnosi nic nowego do obowiązującego stanu i w związku z tym jest całkowicie zbędny. Stąd sugerujemy skreślenie zmiany zawartej w art. 9.</u>
          <u xml:id="u-128.4" who="#WojciechBiałończyk">Jeżeliby natomiast przyjąć taką interpretację jako intencjonalną, którą wyraził pan minister, że te organizacje mogłyby występować z wnioskami do ministra finansów o wydanie interpretacji ogólnej prawa podatkowego, to powstaje pytanie o konsekwencje takiego wniosku. Jaki byłby tryb?</u>
          <u xml:id="u-128.5" who="#WojciechBiałończyk">Czy należy ten wniosek rozumieć jako wniosek w rozumieniu postępowania administracyjnego, na który to wniosek minister jest obowiązany wydać albo interpretację ogólną, albo decyzję odmowną. Czy należy rozumieć, że byłaby to decyzja administracyjna ze wszelkimi wynikającymi z tego tytułu konsekwencjami, czy też jakoś inaczej należałoby to rozumieć, ponieważ tutaj nie ma mowy o trybie postępowania.</u>
          <u xml:id="u-128.6" who="#WojciechBiałończyk">Kolejna sprawa. Jeżeliby chcieć przyjąć taką interpretację tego przepisu, to w naszej opinii budzi on poważne wątpliwości co do zgodności z przepisami konstytucji, w szczególności z art. 32, czyli zasadą równości, i art. 87 regulującym kwestie źródeł prawa powszechnie obowiązującego.</u>
          <u xml:id="u-128.7" who="#WojciechBiałończyk">Już wyjaśniam, na czym ta ewentualna niezgodność mogłaby polegać. Jest całkowicie nieuzasadnione nadawanie takiego uprawnienia tylko dwóm podmiotom: organizacjom pracodawców i organizacjom związkowym.</u>
          <u xml:id="u-128.8" who="#WojciechBiałończyk">Dlaczego takiego prawa do występowania z wnioskami o wydanie interpretacji ogólnej nie miałyby mieć inne podmioty, jak na przykład izby gospodarcze czy w ogóle organy państwowe, na przykład Rzecznik Praw Obywatelskich, który działałby w imieniu podatników, osób fizycznych, którzy też do niego zwracają się z takimi problemami.</u>
          <u xml:id="u-128.9" who="#WojciechBiałończyk">Podsumowując, jedna kwestia to jest nieuzasadnione ograniczenie podmiotów uprawnionych do występowania z wnioskiem, a druga kwestia – system źródeł prawa. Interpretacje ogólne mają moc powszechnie obowiązującą, więc dlaczego jeden podmiot miałby występować o wydanie interpretacji ogólnej, która wiązałaby wszystkich. Przepis ten w proponowanej formie mógłby narazić tę ustawę na zarzut niezgodności z konstytucją. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję bardzo. Powiem szczerze, że są to zasadnicze uwagi, bo nie chcę ich nazywać zarzutami, ale w dużej mierze je podzielam. Dlatego też, gdy tworzyliśmy w rządzie ustawę deregulacyjną, tą pierwszą, już wtedy te postulaty były zgłaszane, ale nie zostały one przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-129.1" who="#AdamSzejnfeld">Musimy się bardzo poważnie zastanowić, czy zmieniło się cokolwiek przez te lata, kiedy była negatywna opinia dla wprowadzenia takiej normy, czy też ta norma, tu zaproponowana, jest tak dalece inna niż propozycje wcześniej składane, że uwagi są nieuzasadnione.</u>
          <u xml:id="u-129.2" who="#AdamSzejnfeld">Które organizacje gospodarcze są tu dziś reprezentowane? Widzę Lewiatana. Kto jeszcze? Polska Izba Ubezpieczeń, Pracodawcy RP, Związek Banków Polskich, trochę tego jest. Przepraszam, że pytam, ale zaraz powiem, o co chodzi.</u>
          <u xml:id="u-129.3" who="#AdamSzejnfeld">Państwo musicie sami wiedzieć, czy chcecie zrobić dobrze, czy źle swoim członkom. Nie wiem, od kogo trafiły te postulaty do rządu, ale wiem, że wcześniej właśnie od organizacji gospodarczych. Rozmawiałem z tymi organizacjami i negowałem potrzebę i możliwość, wręcz negowałem ideę tych zmian. Musicie się naprawdę zastanowić, czy ta zmiana wam rzeczywiście pomoże, czy przeszkodzi.</u>
          <u xml:id="u-129.4" who="#AdamSzejnfeld">Wiążąca interpretacja prawna, która jest obecnie w systemie prawa w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej, jest dobrodziejstwem dla przedsiębiorców. Dlatego to dobrodziejstwo, które pierwotnie dotyczyło li tylko wiążących interpretacji prawnych w sprawach podatkowych, obecny rząd w 2008 roku rozszerzył ustawą, która weszła w życie w 2009 roku, na pozostałe obowiązki publiczno-prawne.</u>
          <u xml:id="u-129.5" who="#AdamSzejnfeld">Wychodzimy z założenia, że powinno tak być, że przedsiębiorca – w przyszłości chciałbym, żeby dotyczyło to w ogóle wszystkich obywateli – mógł zapytać swego państwa, mówiąc w przenośni, czyli odpowiedniego organu, jak ma się w określonej sytuacji zachować, prezentując swoje stanowisko w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-129.6" who="#AdamSzejnfeld">Jeżeli organ, a więc państwo, podzieli jego pogląd, to potwierdzi słuszność jego zachowania, a jeżeli nie podzieli, to obywatel będzie wiedział, jak inaczej powinien się zachować, aby być w zgodzie z prawem. To jest, moim zdaniem, fundamentalne prawo obywatela, a w tym przypadku przedsiębiorcy. Powinniśmy o to prawo dbać.</u>
          <u xml:id="u-129.7" who="#AdamSzejnfeld">To dobrodziejstwo jest tym bardziej silne i ważne, że zainteresowany, który występuje we własnej sprawie o tę interpretację, która ma związać organ w stosunku do jego sprawy, jeśli nie zgodzi się z organem, ma prawo odwołania się.</u>
          <u xml:id="u-129.8" who="#AdamSzejnfeld">Przedsiębiorca może powiedzieć: „nie, ja uważam, że nie państwo ma rację, tylko ja, obywatel, mam rację”. Odwołuje się i może wygrać tę sprawę. Moim zdaniem, jest to wielkie osiągnięcie polskiego systemu prawa.</u>
          <u xml:id="u-129.9" who="#AdamSzejnfeld">Tutaj mamy do czynienia z czymś, co ma spowodować, po pierwsze, zawężenie tylko i wyłącznie – nie wiem dlaczego – do spraw podatkowych. Jeżeli byłoby ratio legis dla wprowadzenia tej zmiany, to dlaczego tylko w przypadku spraw podatkowych, a innych już nie?</u>
          <u xml:id="u-129.10" who="#AdamSzejnfeld">Przecież dwa lata temu zmieniliśmy przepisy tak, aby dotyczyły wszystkiego, czyli obowiązków publiczno-prawnych, a nie tylko podatkowych. Poruszam ten temat oczywiście przy okazji, bo mówimy o zmianie w ordynacji podatkowej.</u>
          <u xml:id="u-129.11" who="#AdamSzejnfeld">Gdyby iść tym tropem i gdyby uznać, że jest racja, że należy dać jakimś podmiotom, w tym przypadku organizacjom pracodawców i pracobiorców, uprawnienia do występowania o interpretację ogólną, to należałoby to zrobić w odniesieniu do wszystkich podmiotów, wszystkich organów, które mają obowiązek wydawania interpretacji wiążących indywidualnych, nie tylko podatkowych.</u>
          <u xml:id="u-129.12" who="#AdamSzejnfeld">Dlaczego przedsiębiorca ma nie mieć możliwości zapytać ministra ochrony środowiska o swoje obowiązki publiczno-prawne w zakresie dotyczącym środowiska naturalnego? Podatki tak, ale o opłaty środowiskowe już nie ma prawa się zapytać?</u>
          <u xml:id="u-129.13" who="#AdamSzejnfeld">W tym wszystkim nie ma konsekwencji. To nie jest zmiana systemowa, tylko zmiana wyrywkowa. Gdyby nie była wyrywkowa, być może można by ją uznać za słuszną. Ale słuszność jej jest tutaj bardzo wątpliwa.</u>
          <u xml:id="u-129.14" who="#AdamSzejnfeld">W przypadku interpretacji indywidualnej zainteresowany ma prawo odwołać się, jeśli nie zgodzi się ze stanowiskiem organu państwa. W przypadku interpretacji ogólnej nie ma jak się odwołać. Jak walczyć z czymś, z czym się człowiek nie zgadza?</u>
          <u xml:id="u-129.15" who="#AdamSzejnfeld">Sądzę, że właśnie dlatego pan minister finansów tak rzadko korzysta z tej instytucji. Mówiąc szczerze, byłbym zwolennikiem skreślenia tego uprawnienia, gdyby był czas się głębiej nad tym zastanowić.</u>
          <u xml:id="u-129.16" who="#AdamSzejnfeld">Nie ma nic groźniejszego dla obywateli niż to, że minister sobie wyda jakąś ogólną interpretację przepisu, z którą nie tylko obywatele, ale i eksperci, prawnicy, nie będą się zgadzać, ale nie mają jak się odwołać od niej. Muszą się do niej zastosować, chyba że nie zastosują się, podejmując ryzyko poniesienia ewentualnych konsekwencji.</u>
          <u xml:id="u-129.17" who="#AdamSzejnfeld">Mało tego, taka interpretacja ogólna może być także groźna z innych powodów. Mówimy o biznesie, mówimy o rynku. Rynek jest wspaniały, biznes jest wspaniały, ale nie jest idealny. W każdym środowisku, także i tu, występuje gra interesów, lobbing.</u>
          <u xml:id="u-129.18" who="#AdamSzejnfeld">Można to sobie wyobrazić bardzo łatwo. Na przykład jakaś grupa przedsiębiorców poprzez swoją organizację występuje o interpretację ogólną, zabiegając o nią tak, aby była ona dla nich korzystna, ale zdecydowanie niekorzystna dla ich kontrahentów.</u>
          <u xml:id="u-129.19" who="#AdamSzejnfeld">Na przykład dysponenci określonego rynku a dostawcy na ten określony rynek. Jeżeli dysponenci określonego rynku zdobędą interpretację ogólną, która będzie służyła ich interesom, ale będzie osłabiała status rynkowy dostawców na ten rynek, to oczywiście tamci utracą konkurencyjność, ale nie będą mieli możliwości walczyć z tym.</u>
          <u xml:id="u-129.20" who="#AdamSzejnfeld">Bo ona nie będzie odnosić się do określonego podmiotu, tylko będzie miała charakter ogólny, generalny, będzie dotyczyć wszystkich, którzy będą spełniać określone kryteria, więc wystąpią bardzo poważne wątpliwości natury konstytucyjnej, o których mówi Biuro Legislacyjne, kłopoty legislacyjne, jeżeli chodzi o ocenę prawną, ale także ekonomiczno-gospodarcze, kończąc na kwestiach dotyczących sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-129.21" who="#AdamSzejnfeld">Jak ktoś ma określać prawa i obowiązki każdego obywatela, gdy ten, wobec którego te prawa i obowiązki będą określane, nie zgadza się z nimi i nie wie, jakie są jego prawa w tej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-129.22" who="#AdamSzejnfeld">Dziś jest określony stan, który, w mojej ocenie, jest wątpliwy, ale gdyby abstrahować od tych wątpliwości, to i tak daje każdemu prawo wystąpienia z wnioskiem do ministra finansów o wydanie określonej interpretacji, a minister albo ją wyda, albo nie.</u>
          <u xml:id="u-129.23" who="#AdamSzejnfeld">W tym przypadku tworzymy normę, która – chociaż jest poza wątpliwościami, o których mówiliśmy – też przecież nie musi wiązać ministra. Ale już wywołuje pewne konsekwencje. Proszę zwrócić uwagę, że nie dla tych, którzy występują o tę normę, o tę interpretację. Występują z wnioskiem o interpretację, która później właściwie ich nie wiąże, bo oni nie są podmiotem, których dotyczy ta interpretacja ogólna. Ona ma dotyczyć wszystkich innych.</u>
          <u xml:id="u-129.24" who="#AdamSzejnfeld">To są moim zdaniem zasadnicze problemy, które tutaj należy rozstrzygnąć. Jeżeli mamy uzasadnione wątpliwości, dlaczego ta norma ma być zawężona tylko do spraw podatkowych, a nie może już obejmować innych obowiązków publiczno-prawnych, to oczywiście w konsekwencji wystąpi także, podniesione przez Biuro Legislacyjne, zawężenie tylko i wyłącznie do jednych organizacji, a pominięcie innych organizacji, które też mogą mieć swój interes prawny w tym, aby taką interpretację ogólną otrzymać. Ale nie dajemy im już tego prawa.</u>
          <u xml:id="u-129.25" who="#AdamSzejnfeld">Na przykład Krajowa Izba Gospodarcza, która jest jedną z największych organizacji gospodarczych w Polsce, ale nie ma statusu pracodawców, już nie mogłaby się o taką interpretację zwrócić. Ale interpretacja ogólna na wniosek innej organizacji pracodawców wiązałaby, a przynajmniej dotyczyłaby wszystkich członków, wszystkich przedsiębiorców zrzeszonych w tej organizacji, która sama tego uprawnienia nie ma.</u>
          <u xml:id="u-129.26" who="#AdamSzejnfeld">Mogę sobie nawet wyobrazić już spory o to. Bardzo poważne spory. Trzeba się bardzo poważnie zastanowić przede wszystkim nad ratio legis tej zmiany, a jeżeli tak, to także nad systemowym wprowadzeniem tej normy do prawa. W tym przypadku również mam bardzo poważne wątpliwości. Proszę bardzo, kto chciałby jeszcze zabrać głos w tej sprawie? Proszę uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#AndrzejMaciążek">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Andrzej Maciążek, Polska Izba Ubezpieczeń, jestem wiceprezesem zarządu. Z punktu widzenia mojej organizacji samorządowej, gdyby taki przepis wszedł w życie, abstrahuję od tych uwag, które zostały przedstawione na początku przez Biuro Legislacyjne, to po pierwsze, w naszym samorządzie przynależność jest obowiązkowa.</u>
          <u xml:id="u-130.1" who="#AndrzejMaciążek">Oznacza to, że wszystkie zakłady ubezpieczeń mające licencje na funkcjonowanie są członkiem Polskiej Izby Ubezpieczeń. Wystąpienie z wnioskiem o taką interpretację wiążącą mogłoby być tylko wtedy, gdyby był konsensus. I jest taka możliwość, z której organizacja być może skorzysta, a może nie.</u>
          <u xml:id="u-130.2" who="#AndrzejMaciążek">Gdyby taki przepis funkcjonował, osobiście widzę taką możliwość, ponieważ zasady wewnętrzne, statutowe mojej instytucji pozwalają tutaj wszystkie interesy pogodzić, zwłaszcza że jest to tylko możliwość, a nie mus, a decyzja podejmowana jest tylko wtedy, kiedy jest konsensus wszystkich zakładów ubezpieczeń.</u>
          <u xml:id="u-130.3" who="#AndrzejMaciążek">Natomiast z punktu widzenia części rynku finansowego to jednak zakłady ubezpieczeń wolą wystandaryzowane możliwości działania, ale nie chciałbym przesądzać, czy przedsiębiorca prowadzący zakład ubezpieczeń, który ma interpretację X, a inny interpretację Y, rzeczywiście, w każdej sytuacji jeden i drugi będzie składał wniosek za pośrednictwem samorządu, żeby wystąpić o jedną wiążącą interpretację.</u>
          <u xml:id="u-130.4" who="#AndrzejMaciążek">Przy okazji chciałem zwrócić uwagę, że ten zapis § 2, gdzie jest reprezentatywna organizacja związkowa oraz reprezentatywna organizacja pracodawców, budzi wątpliwości, czy w tej liczbie mieści się Polska Izba Ubezpieczeń, która statutowo nie jest organizacją pracodawców, ale, zgodnie z ustawą o działalności ubezpieczeniowej, obligatoryjnie zrzesza wszystkie zakłady ubezpieczeń.</u>
          <u xml:id="u-130.5" who="#AndrzejMaciążek">Formalnie mógłby być problem przy tym zapisie, ale faktycznie jest jedyną ustawową reprezentacją zakładów ubezpieczeń. Składam wniosek o to, aby ewentualnie uwzględnić możliwość dopisania tutaj organizacji samorządu ubezpieczeniowego. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję bardzo. Nie ulega wątpliwości, że branża, którą pan prezes reprezentuje, jest szczególna pod każdym względem, nie tylko gospodarczym, biznesowym, ale także prawnym. Chociażby to, co pan prezes powiedział, że przynależność do izby jest obligatoryjna. Nie tylko na pierwszy rzut oka uważam, że Polska Izba Ubezpieczeń nie mieści się w tej normie.</u>
          <u xml:id="u-131.1" who="#AdamSzejnfeld">Jest to głos á propos pytania, dlaczego jedni by mogli składać wniosek, a inni nie. To także jest kwestia jednego z dylematów konstytucyjności tej propozycji. Proszę bardzo, czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos? Proszę uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#TadeuszBiałek">Białek Tadeusz, dyrektor Departamentu Prawnego Związku Banków Polskich. Chciałbym się w pełni przychylić do słów mojego przedmówcy. Niezależnie od tych wątpliwości, o których zresztą słusznie wspominał pan przewodniczący, co do możliwych negatywnych skutków takiego uprawnienia, gdyby taki przepis miał pozostać, my również nie wyobrażamy sobie pominięcia izb gospodarczych w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-132.1" who="#TadeuszBiałek">W naszym przypadku izby skupiają swoich członków nieobowiązkowo, jednak praktycznie prawie wszystkie banki należą do tej izby gospodarczej, jaką jest Związek Banków Polskich. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję bardzo. Przypominam, że w polskim systemie prawa obligatoryjność przynależności do izby gospodarczej nie może być kryterium przyznawania „wyższości” lub „niższości” jakiejś organizacji wobec prawa.</u>
          <u xml:id="u-133.1" who="#AdamSzejnfeld">Widzimy więc następną organizację, która uważa, że jeśli w ogóle ten przepis miałby zaistnieć, to powinien dawać to prawo także bankom. Już widzę, co się zacznie dziać w Polsce, jak banki, czyli Związek Banków Polskich, wystąpią do ministra finansów o interpretację ogólną i wszystkim klientom Związku Banków Polskich, w tym także organizacjom biznesowym, nie spodoba się interpretacja ogólna.</u>
          <u xml:id="u-133.2" who="#AdamSzejnfeld">Organizacje biznesowe z kolei także wystąpią do ministra finansów, na przykład PKPP Lewiatan, że nie zgadza się z interpretacją ogólną wydaną na wniosek Związku Banków Polskich. No i mamy „jazdę bez trzymanki”. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#HalinaBrzozowska">Ministerstwo Finansów, Halina Brzozowska. Chciałam się odnieść do uwag przedstawionych przez Biuro Legislacyjne, jak i pana przewodniczącego, i podkreślić fakt następujący. Już w tej chwili wszyscy mają możliwość występowania do ministra finansów i sygnalizowania rozbieżności.</u>
          <u xml:id="u-134.1" who="#HalinaBrzozowska">Takie prawo istnieje i w związku z tym proponowane zmiany mogą tylko i wyłącznie zmierzać do ograniczenia tego prawa. W tej chwili wszyscy mogą występować, minister finansów rozpatruje wszelkie sygnały w zakresie niejednolitego stosowania prawa.</u>
          <u xml:id="u-134.2" who="#HalinaBrzozowska">Należy również zwrócić uwagę na fakt, że interpretacja ogólna zasadniczo się różni od interpretacji indywidualnej. Wielokrotnie, akurat może podczas tej dyskusji, tymi pojęciami operuje się wymiennie.</u>
          <u xml:id="u-134.3" who="#HalinaBrzozowska">Interpretacja ogólna nie odnosi się do jakiegoś konkretnego stanu faktycznego danego podatnika. Do stanu faktycznego konkretnego podatnika odnosi się interpretacja indywidualna. Jak pan przewodniczący zaznaczył, w przypadku tej formy interpretacji wnioskodawca, w sytuacji, kiedy jest niezadowolony z wydanej przez ministra finansów interpretacji, ma możliwość jej zaskarżenia. I to jest po prostu różnica zasadnicza pomiędzy tymi interpretacjami.</u>
          <u xml:id="u-134.4" who="#HalinaBrzozowska">Interpretacja ogólna to jest legalna ogólna wykładnia prawa, a nie wykładnia operatywna. W związku z tym nie można, nie powinno się zmieniać wykładni prawa i nadawać jej, na jakimkolwiek etapie, formy interpretacji ogólnej, jako wykładni operatywnej i uzasadnienia prawnego wnioskodawcy, bo minister finansów musi się odnieść do takiego uzasadnienia i ocenić konkretną sytuację. A do tego służy interpretacja indywidualna. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję bardzo. Czy ktoś jeszcze chce zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę. Bardzo proszę pana ministra o ustosunkowanie się do tej dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#MieczysławKasprzak">Ta propozycja, jak pan przewodniczący powiedział, wyszła ze strony reprezentatywnych organizacji i uczestników komisji dialogu społecznego. Stąd to zawężenie, że tylko te reprezentatywne organizacje mogą wystąpić z wnioskiem. Nie ma tu organizacji branżowych.</u>
          <u xml:id="u-136.1" who="#MieczysławKasprzak">Gdybyśmy szli tym tropem, to rzeczywiście, interesy mogłyby być rozbieżne, bo interes organizacji związkowej obejmuje wszystkich, bo tam są różne środowiska, różne grupy zawodowe. Stąd jest zawężenie i dlatego przyjęto tę sztywną regułę, że są to członkowie dialogu społecznego.</u>
          <u xml:id="u-136.2" who="#MieczysławKasprzak">Proponowaliśmy Rzecznikowi Praw Obywatelskich zajęcie się tym problemem wspólnie z tymi środowiskami, ale rzecznik odpowiedział wyraźnie, że ma swoją ścieżkę, swoją procedurę i nie będzie brał w tym udziału. Stąd znalazła się ta propozycja, ale nie stwarza to możliwości jakiejś przewagi w lobbowaniu jednej grupy interesów nad drugą grupą interesów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#AdamSzejnfeld">Panie ministrze, mogę sypać tego typu przykłady jak z rękawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#MieczysławKasprzak">Celem tego przepisu jest uzyskanie interpretacji, zobowiązanie ministra finansów do wydania interpretacji ogólnej. Taki był cel, takie były założenia i stąd ta propozycja znalazła się w tym projekcie.</u>
          <u xml:id="u-138.1" who="#MieczysławKasprzak">Od dłuższego czasu była zgłaszana przez organizacje związkowe, które chciały mieć tę możliwość z jednego względu. Dlatego że w przypadku indywidualnego wystąpienia bardzo często tak się zdarzało – może to przypadek, może zbieg okoliczności – że po takiej interpretacji indywidualnej w bardzo krótkim czasie w danym przedsiębiorstwie zjawiała się kontrola skarbowa, finansowa.</u>
          <u xml:id="u-138.2" who="#MieczysławKasprzak">Członkowie tych organizacji chcieli po prostu poczuć się bezpieczniej i od dawna zgłaszają takie postulaty, aby organizacje związkowe, zrzeszające wszystkich anonimowych przedsiębiorców – anonimowych w tym sensie, że pytanie nie dotyczy konkretnego przedsiębiorstwa – mogły występować o taką interpretację. Stąd zrodził się ten pomysł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję. Proszę uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#KrzysztofBorkowski">Panie przewodniczący, panie ministrze, szanowni państwo. Uważam, że ten przepis jest bardzo dobry. Można z praktyki jak z rękawa sypać przykłady, kiedy po zwróceniu się podatnika z wnioskiem do organu skarbowego w krótkim czasie pojawia się kontrola.</u>
          <u xml:id="u-140.1" who="#KrzysztofBorkowski">Natomiast, ile mamy organów skarbowych, tyle jest interpretacji. Tak naprawdę organy skarbowe nie zajmują się interpretowaniem prawa takim, jakim ono jest, tylko interpretują prawo z korzyścią dla siebie, a podatnik i pracodawca jest ich największym wrogiem.</u>
          <u xml:id="u-140.2" who="#KrzysztofBorkowski">Dziwię się po prostu, że tutaj ktoś protestuje. Mogę podać dziesiątki przykładów, ile decyzji organów skarbowych, podkreślam – dotyczą one tylko ludzi wybitnie znających się na prawie skarbowym – uchylają sądy administracyjne.</u>
          <u xml:id="u-140.3" who="#KrzysztofBorkowski">Proszę popatrzeć, pracodawca, który podlega 35–40 inspekcjom, musi się dobrze znać na prawie podatkowym. Jeśli organy skarbowe nie znają się, on musi się znać, specjalizując się tylko w danej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-140.4" who="#KrzysztofBorkowski">Dlatego jest to bardzo dobry przepis, powinniśmy go poprzeć i patrząc na ten problem z punktu widzenia praktyki, w ogóle bym nie słuchał tego, co mówią przedstawiciele Ministerstwa Finansów, bo dla wielu urzędników każdy pracodawca jest totalnym wrogiem i przeciwnikiem. A on tworzy dochód narodowy i płaci podatki.</u>
          <u xml:id="u-140.5" who="#KrzysztofBorkowski">Mogę przytoczyć bardzo wiele takich przypadków. Ile jest izb skarbowych, ile urzędów skarbowych, tyle jest przepisów w Polsce tworzonych. Stosuje się 324 przepisy, bo tyle jest powiatów w Polsce. Ile jest powiatów, tyle jest różnych przepisów.</u>
          <u xml:id="u-140.6" who="#KrzysztofBorkowski">Może wreszcie się to skończy, bo jeżeli niezależna organizacja pracodawców o to wystąpi, to będzie można wskazać urzędowi skarbowemu, że taka jest interpretacja. Nie interpretacja, jaką przygotowuje urzędnik, tylko interpretacja właściwa ministra finansów, a nie urzędnika czy pani Krysi, która czasami po prostu złośliwie podchodzi do podatnika. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję. Panie przewodniczący, wiem, że pan musiał wyjść na chwilę, bo miał pan ważną rozmowę, więc może nie słyszał pan wszystkich argumentów. Nie są to tylko argumenty ministra finansów. Przypomnę, że ta zmiana ogranicza prawa obywateli.</u>
          <u xml:id="u-141.1" who="#AdamSzejnfeld">Dziś każdy podmiot ma prawo wystąpić z wnioskiem do ministra finansów, a więc także organizacja pracodawców, także związki zawodowe, a więc także te podmioty, które w tym przepisie nie są wymienione, na przykład Naczelna Rada Zrzeszeń Handlu i Usług, która jest największą organizacją kupiecką w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-141.2" who="#AdamSzejnfeld">Jak wejdzie w życie ten przepis, nie będzie mogła wystąpić z wnioskiem do ministra finansów. Natomiast, jeśli nie będzie tego przepisu, to będzie mogła. Podobnie Krajowa Izba Gospodarcza. Dziś nie ma tego przepisu, więc może wystąpić z wnioskiem do ministra. Jak wprowadzimy ten przepis, to nie będzie mogła. To jest pierwsza uwaga.</u>
          <u xml:id="u-141.3" who="#AdamSzejnfeld">Druga uwaga, wiążąca interpretacja indywidualna przepisu ma ten walor, według mnie, wręcz dobrodziejstwo, że jak przedsiębiorca się z nią nie zgadza, to może się od niej odwołać, bo może ją zaskarżyć. Od interpretacji ogólnej nie może się odwołać i nie może jej zaskarżyć.</u>
          <u xml:id="u-141.4" who="#AdamSzejnfeld">Po trzecie, jeżeli jakaś organizacja w imieniu jakiejś grupy przedsiębiorstw czy w imieniu jakiegoś przedsiębiorcy, na przykład w Ustrzykach Dolnych, wystąpi o tę ogólną interpretację i ta ogólna interpretacja dla przedsiębiorców działających na tym samym rynku w Wielkopolsce albo Pomorzu Zachodnim nie będzie korzystna, to co oni wtedy zrobią?</u>
          <u xml:id="u-141.5" who="#AdamSzejnfeld">Co oni będą mogli zrobić? Czy mamy doprowadzić do tego, że rozpocznie się w Polsce wojna pomiędzy organizacjami gospodarczymi na interpretacje ogólne? Bo jedna organizacja wystąpi w imieniu własnych i na rzecz interesów własnych członków o interpretację ogólną, a inna organizacja, która zrzesza przedsiębiorców z tej samej branży, będzie występowała o „własną” interpretację, jeśli będzie miała status.</u>
          <u xml:id="u-141.6" who="#AdamSzejnfeld">Jeśli nie będzie miała statusu, bo się nie mieści w definicji ustawowej w zakresie projektowanego paragrafu, to w ogóle nie będzie mogła nawet o taką interpretację wystąpić. My się z tym nie zgadzamy. To jest zła interpretacja ogólna, bo ona szkodzi naszym przedsiębiorcom, naszym członkom.</u>
          <u xml:id="u-141.7" who="#AdamSzejnfeld">Takie są potencjalne zagrożenia. I o tym my mówimy. Idea jest dobra, ale jak z idei przechodzi się do szczegółów, to wiadomo, że diabeł tkwi zawsze w szczegółach i dopiero wtedy widzimy, czy projektowana norma jest dobra, czy zła.</u>
          <u xml:id="u-141.8" who="#AdamSzejnfeld">Pan przewodniczący Borkowski ma sto procent racji, że idea jest dobra. Organy administracji publicznej powinny stosować prawo tak samo w całym kraju, a jeśli interpretują czy dają wykładnię, to powinna być ona zbieżna.</u>
          <u xml:id="u-141.9" who="#AdamSzejnfeld">Ręczę, że nie tylko w Polsce, nie tylko w prawie kontynentalnym, czyli na przykład we Francji, w Niemczech czy we Włoszech występują rozbieżności interpretacyjne, ale w prawie anglosaskim też występują.</u>
          <u xml:id="u-141.10" who="#AdamSzejnfeld">Nie ma idealnego systemu prawa na świecie, w którym wszyscy tak samo traktują dany przepis. Po prostu, wszyscy mają kłopot. Jeżeli zmierzamy do ograniczenia tego kłopotu w Polsce, to nie tak, żebyśmy wywołali nowy kłopot, jeszcze większy. Można powiedzieć – wręcz wojnę.</u>
          <u xml:id="u-141.11" who="#AdamSzejnfeld">Jestem przekonany, że nawet w samych organizacjach będą wojny, bo organizacje pracodawców zrzeszają na przykład producentów i handlowców. W interesie handlowców będzie dana interpretacja stanu prawnego, a w interesie producentów będzie inna interpretacja. I już jest wojna. Dlatego trzeba się bardzo poważnie zastanowić. Idea słuszna, ale realizacja to zupełnie co innego.</u>
          <u xml:id="u-141.12" who="#AdamSzejnfeld">Ponadto ten proponowany przepis mówi tylko o interpretacjach w sprawach podatkowych. A ja pytam: dlaczego nie w sprawach ochrony środowiska? Dlaczego nie w sprawach prawa pracy? Itd., itd. Wszędzie.</u>
          <u xml:id="u-141.13" who="#AdamSzejnfeld">Wprowadziliśmy wiążącą interpretację prawną, czyli wszędzie, gdzie występuje obowiązek publiczno-prawny, tam podmiot podlegający temu obowiązkowi może zapytać o interpretację prawa, jeśli ma wątpliwości, i nie tylko w sprawach podatkowych.</u>
          <u xml:id="u-141.14" who="#AdamSzejnfeld">Rozumiem, dlaczego tak jest. Jest to najbardziej dokuczliwa sprawa na co dzień dla przedsiębiorców, ale gdy wprowadzamy zmiany i gdy prawodawca ma być prawodawcą racjonalnym, to musi na ten problem patrzeć systemowo, a nie tylko dlatego, że ktoś zgłosił tę sprawę, więc ją załatwiamy. Innej sprawy nikt nie zgłosił, więc chociaż jest problem, to jej nie podejmujemy.</u>
          <u xml:id="u-141.15" who="#AdamSzejnfeld">My dzisiaj tego nie rozstrzygniemy. Sprawa jest, moim zdaniem, bardzo poważna. Proponuję, abyśmy ją zostawili do rozstrzygnięcia na ostatnim posiedzeniu. Natomiast wszystkich zainteresowanych proszę, aby pochylili się nad sensem samej idei. I tych, którzy nie podzielą tej idei, proszę o zakomunikowanie tego wcześniej na piśmie.</u>
          <u xml:id="u-141.16" who="#AdamSzejnfeld">Tych, którzy nie uwzględnią przytoczonych tu obaw, również proszę o stanowisko na piśmie i wskazanie, że gdyby ta norma miała być przyjęta…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#KrzysztofBorkowski">Proponuję, abyśmy zostawili to do następnego posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#AdamSzejnfeld">Panie przewodniczący, jak pan będzie słuchał, o czym my mówimy, to może będzie wiedział, że ja to właśnie mówię. Właśnie mówię, że na następne posiedzenie to zostawiamy, ale chciałbym, żebyśmy nie otwierali dyskusji na tym następnym posiedzeniu i nie dyskutowali trzy godziny, tylko abyśmy tę dyskusję wcześniej przeprowadzili drogą korespondencyjną.</u>
          <u xml:id="u-143.1" who="#AdamSzejnfeld">Maile, pisma, wyrażanie poglądów i stanowisk. Wyślemy też pismo do wszystkich organizacji gospodarczych, społecznych, instytucji publicznych, bo chcę wiedzieć, gdyby taka norma miała być uchwalona, to czy ma to być norma zawężona do kilku organizacji i inni nie postulują włączenia ich do tego, czy też inni też chcieliby być włączeni, czy też po prostu wątpliwości, które tu podnosimy, spowodują, że ocena potrzeby tej zmiany będzie inna.</u>
          <u xml:id="u-143.2" who="#AdamSzejnfeld">Dobrze, zostawiamy art. 9 nierozpatrzony do następnego posiedzenia Komisji. Przechodzimy do art. 10 – prawo bankowe. Bardzo proszę pana ministra o wprowadzenie. Proszę uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#MariuszHaładyj">Zmiana w art. 10 polega na tym, że przedstawicielstwa banków nie będą musiały się rejestrować w rejestrze przedsiębiorców zagranicznych prowadzonym przez ministra gospodarki. Wystarczające będzie postępowanie prowadzone przez Komisję Nadzoru Finansowego. De facto likwidujemy dublowanie się rejestrowania przez banki zagraniczne w dwóch organach publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję. Czy są jakieś uwagi, propozycje do art. 10? Proszę bardzo, Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#ŁukaszKasiak">Panie przewodniczący, taka redakcyjna poprawka, którą zaproponowaliśmy również w naszym zestawieniu. Jest to kwestia skreślenia wyrazów „zawierający informacje” w ust. 5, w związku z tym że w przepisach przejściowych również posługujemy się taką sekwencją wyrazów „wykaz wydanych uchylonych zezwoleń”, żeby to już było jednolicie, także w tym ust. 5. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję bardzo. Czy są uwagi do tego przepisu i zgłoszonej poprawki redakcyjnej? Proszę uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#TadeuszBiałek">Tadeusz Białek, Związek Banków Polskich. Związek Banków Polskich popiera te propozycje. One są naturalną konsekwencją zmian w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na pewną nielogiczność art. 42 w wersji, która będzie obowiązywała po przyjęciu tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-148.1" who="#TadeuszBiałek">Wyłącznie oddział może prowadzić działalność operacyjną, natomiast przedstawicielstwo – przypominam – może prowadzić wyłącznie działalność w zakresie reklamy i promocji, czyli w bardzo ograniczonym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-148.2" who="#TadeuszBiałek">Po przyjęciu tych przepisów, konsekwentnie oddział instytucji kredytowej, który zgodnie z przepisami prawa unijnego nie wymaga uzyskania zezwolenia Komisji Nadzoru Finansowego na prowadzenie działalności w Polsce, będzie mógł wykonywać działalność bankową, wykonywać czynności bankowe, obracać tajemnicą bankową bez zezwolenia, bo tak mówią przepisy prawa unijnego. Wymagana jest jedynie notyfikacja.</u>
          <u xml:id="u-148.3" who="#TadeuszBiałek">Tymczasem przedstawicielstwo instytucji kredytowej, które prowadzi tylko działalność promocyjną i reklamową, będzie musiało uzyskiwać zezwolenie Komisji Nadzoru Finansowego ze wszystkimi tego konsekwencjami. Ten przepis jest nielogiczny, dlatego prosimy bardzo o zastanowienie się nad jego treścią.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję. Czy jeszcze ktoś chce zabrać głos? Nie widzę. Bardzo proszę ministra gospodarki o ustosunkowanie się do zarzutu nielogiczności przepisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#GrażynaMisterska">Przecież przedstawicielstwa banków tworzone są przez banki pochodzące z różnych krajów, nie tylko krajów unijnych. Oddziały banków mogą być tworzone na zasadzie wzajemności. A zatem przedstawicielstwo banku zagranicznego, zgodnie z prawem bankowym, wymaga otrzymania zezwolenia. Taka jest reguła.</u>
          <u xml:id="u-150.1" who="#GrażynaMisterska">Ten przepis ma takie samo zastosowanie w odniesieniu do przedsiębiorców zagranicznych. Przedsiębiorca zagraniczny może otworzyć oddział do prowadzenia działalności gospodarczej poprzez wpis do Krajowego Rejestru Sądowego, natomiast chcąc uzyskać przedstawicielstwo musi uzyskać wpis do rejestru przedsiębiorców zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-150.2" who="#GrażynaMisterska">Mnie tu trudno się wypowiadać w zakresie polityki banków, ale jak sięgnę pamięcią, przedstawicielstwa banków zagranicznych uzyskiwały zawsze zezwolenie lub wpis, czyli posiadały zgodę organu, który nadzoruje działalność bankową w Polsce na prowadzenie swojej placówki w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-150.3" who="#GrażynaMisterska">Oddział to jest zupełnie co innego. Funkcjonuje na zupełnie innych zasadach, a przedstawicielstwo jest to jednostka organizacyjna podmiotu zagranicznego, która prowadzi na terenie Polski bardzo wąską działalność. I nie ma ograniczenia w zakresie tworzenia takich przedstawicielstw. Nie ma tej tak zwanej zasady wzajemności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#TadeuszBiałek">Sądzę, że nastąpiło tu pewne pomylenie pojęć, bo czym innym jest przedstawicielstwo banku zagranicznego, to znaczy banku spoza terytorium Unii Europejskiej, a czym innym przedstawicielstwo instytucji kredytowej, czyli mówiąc w największym uproszczeniu, banku z terytorium Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-152.1" who="#TadeuszBiałek">Trzeba w pełni zgodzić się z tym, że przedstawicielstwa banków zagranicznych i banków spoza terytorium Unii wymagają pozwolenia, bo jest to naturalna konsekwencja przepisów, że oddział banku zagranicznego też wymaga zezwolenia.</u>
          <u xml:id="u-152.2" who="#TadeuszBiałek">Natomiast, skoro oddział instytucji kredytowej, która może znacznie więcej, nie wymaga zezwolenia, bo przepisy Unii Europejskiej pozwalają na to, tym samym przedstawicielstwo instytucji kredytowej także nie powinno uzyskiwać zezwolenia, bo jest to – jak wspomniałem wcześniej – nielogiczne. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję. Mam pytanie do Biura Legislacyjnego, bo to jest jednak sprawa nie tyle merytoryczna, co legislacyjna. Czy projektowana norma w myśl idei, jaka przyświecała rządowi, realizuje zadanie w pełni, czy też właśnie doprowadza do pewnej niespójności wewnętrznej, jaką podnosi przedstawiciel Związku Banków Polskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#ŁukaszKasiak">Panie przewodniczący, szczerze mówiąc, konstruując uwagi legislacyjne nie zauważyliśmy tej niezgodności. Trudno też powiedzieć, że jest to kwestia legislacyjna, bo jest to chyba kwestia bardziej merytoryczna. W tym momencie trudno mi się odnieść do tej sytuacji. Wcześniejsza analiza przepisów nie ujawniła nam tego problemu.</u>
          <u xml:id="u-154.1" who="#ŁukaszKasiak">Niemniej uważamy, że jest to raczej kwestia merytoryczna niż legislacyjna, ponieważ przepisy, także w takim kształcie, w jakim są w projekcie, mogłyby funkcjonować. Kwestie utrudnień dla instytucji kredytowej także mają charakter merytoryczny – czy powinny być, czy nie powinny być.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję uprzejmie. Proponuję, abyśmy przyjęli zgłoszoną przez Biuro Legislacyjne poprawkę, ponieważ minister gospodarki zgadza się na nią. Proponuję przyjąć art. 10 wraz z tą poprawką, w treści przedłożenia rządowego, bowiem argumenty Związku Banków Polskich nie są wystarczająco, przynajmniej dla mnie, przekonujące.</u>
          <u xml:id="u-155.1" who="#AdamSzejnfeld">Jeżeli jednak wątpliwości pozostaną, proszę je zgłosić i na tym czyszczącym posiedzeniu ewentualnie wrócimy do tego artykułu. Oczywiście, jeżeli wątpliwości będą na tyle fundamentalne, by uzasadniać ten powrót.</u>
          <u xml:id="u-155.2" who="#AdamSzejnfeld">Jeżeli nie będę widział sprzeciwu, uznam, że mój wniosek został przyjęty. Sprzeciwu nie widzę. Czy są uwagi do pozostałych zmian w art. 10? Nie ma uwag. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia całego art. 10 wraz z poprawką zgłoszoną przez Biuro Legislacyjne? Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-155.3" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 10 wraz z poprawką zgłoszoną przez Biuro Legislacyjne.</u>
          <u xml:id="u-155.4" who="#AdamSzejnfeld">Przechodzimy do art. 11 – ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych. Proszę pana ministra o uzasadnienie proponowanego przepisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#MieczysławKasprzak">Ta zmiana jest podobna czy tożsama ze zmianą, o której mówiliśmy w przypadku Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, jest to więc skrócenie okresu przedawnienia z 10 na 5 lat i wszystkie konsekwencje z tym związane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję bardzo. Czy są uwagi lub inne propozycje do art. 11? Nie widzę uwag. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia art. 11? Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-157.1" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 11.</u>
          <u xml:id="u-157.2" who="#AdamSzejnfeld">Art. 12 – ustawa Kodeks karny skarbowy. Pan minister, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#MieczysławKasprzak">Wrócę jeszcze do art. 11. Druga zmiana, która ogranicza i zmniejsza częstotliwość wysyłania informacji o przekazywanych składkach na ubezpieczenie zdrowotne i ubezpieczenie społeczne. Dotychczas informacja ta jest przekazywana, zgodnie z przepisami, co miesiąc. W tej zmianie proponujemy, aby była ona przekazywana raz do roku, ale jednocześnie na żądanie zainteresowanych będzie mogła być przekazana w każdej chwili. Przepraszam, nie powiedziałem o tym wcześniej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#AdamSzejnfeld">Tak, ale ja pytałem, czy są uwagi do tego art. 11.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#MieczysławKasprzak">Tak, ale ja powiedziałem tylko o przedawnieniu, a tu jest druga sekwencja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#AdamSzejnfeld">Oczywiście. Czy są uwagi do art. 11. Może jakieś wnioski lub propozycje? Nie widzę uwag. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia art. 11? Nie widzę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-161.1" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że potwierdziliśmy przyjęcie całego art. 11 łącznie ze zmianą drugą.</u>
          <u xml:id="u-161.2" who="#AdamSzejnfeld">Przechodzimy do art. 12 – ustawa Kodeks karny skarbowy. Proszę uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#MariuszHaładyj">Art. 12 ma na celu uelastycznienie kary nakładanej na przedsiębiorców za opóźnienia czy przekazanie niepełnych danych w sprawozdaniach zbiorczych, które dotyczą wykorzystania oleju opałowego przez przedsiębiorców.</u>
          <u xml:id="u-162.1" who="#MariuszHaładyj">Dzisiaj jest kara sztywna na podstawie ustawy o podatku akcyzowym. Ta propozycja polega na tym, żeby do Kodeksu karnego skarbowego wprowadzić przepis – aczkolwiek tu od razu zaznaczymy, że po dodatkowych analizach jak również po przeczytaniu uwag Biura Analiz Sejmowych proponujemy małą modyfikację tego przepisu – aby kara była bardziej elastyczna.</u>
          <u xml:id="u-162.2" who="#MariuszHaładyj">Zastanawiamy się jeszcze, bo celem jest, aby kara była bardziej elastyczna, żeby były dla niej widełki, bo dziś dzień opóźnienia powoduje wysokie kary i jeszcze z odsetkami. Po dodatkowych rozmowach i konsultacjach stwierdziliśmy, że jednak nie będzie dobrym rozwiązaniem wprowadzenie tego dodatkowego przepisu w Kodeksie karnym skarbowym, ponieważ nie chcemy tworzyć nowego typu przestępstwa i wykroczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#MieczysławKasprzak">Ja tylko powiem, że zapis ten znalazł się w tym projekcie na wniosek ministra finansów. Uważamy, że kierunek myślenia jest bardzo słuszny, ponieważ bardzo często, jeżeli przedsiębiorca spóźni się jeden dzień ze złożeniem jakiejś informacji, która nie miała wpływu na płacenie podatków i wywiązywanie się ze swoich zobowiązań, podlegał ogromnym karom.</u>
          <u xml:id="u-163.1" who="#MieczysławKasprzak">Znam przypadki, że praktycznie dochodziło do likwidacji przedsiębiorstwa, bo przedsiębiorca nie dopełnił obowiązku niemającego wpływu na stan finansów publicznych, na funkcjonowanie w szerszym czy węższym otoczeniu. Tutaj jest złagodzenie tych skutków.</u>
          <u xml:id="u-163.2" who="#MieczysławKasprzak">Natomiast, w tak zwanym międzyczasie pojawiła się, naszym zdaniem słuszna, uwaga i na ostatnim etapie legislacyjnym wprowadzilibyśmy dodatkowe sankcje. Przygotowaliśmy poprawkę i prosilibyśmy o jej rozważenie. Sądzimy, że jest ona do zaakceptowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję bardzo. Proszę uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#WojciechBronicki">Dziękuję panie przewodniczący. Wojciech Bronicki, Ministerstwo Finansów, Departament Podatku Akcyzowego i Ekologicznego. Mam przyjemność kierować tym departamentem. W uzupełnieniu tego, co powiedział pan minister, to rozwiązanie, o którym mówimy, trzeba czytać ściśle z następną zmianą, którą mamy w tej ustawie, to znaczy z art. 22 projektu ustawy, który dotyczy art. 89 w ustawie o podatku akcyzowym.</u>
          <u xml:id="u-165.1" who="#WojciechBronicki">Nie wprowadzamy tym przepisem nowego karania kogokolwiek, tylko zastępujemy sankcyjną stawkę z ustawy o podatku akcyzowym normalną karą administracyjną z Kodeksu karnego skarbowego.</u>
          <u xml:id="u-165.2" who="#WojciechBronicki">Chcę też powiedzieć, że źródłem tej zmiany jest właśnie Komisja, której przewodniczy pan przewodniczący, bo nie dalej jak miesiąc temu rozmawialiśmy na ten temat w tej Komisji. Było to również wnioskiem podmiotów, aby zastąpić karę, która polegała na stosowaniu wysokiej sankcji stawki podatku akcyzowego, normalną karą administracyjną.</u>
          <u xml:id="u-165.3" who="#WojciechBronicki">Ustanowiona w Kodeksie karnym skarbowym kara jest właśnie na poziomie bardzo podobnym do innych kar wynikających z kodeksu za niezłożenie na czas i w terminie odpowiedniej informacji. Nie bardzo tutaj widzę problem i nie wiem, kto ten problem zgłosił na ostatnim etapie, nie mieliśmy wiedzy na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-165.4" who="#WojciechBronicki">Sądzę, że nie potrzeba żadnych zmian w tym zakresie, nie robimy niczego nowego, nikogo nie chcemy karać na nowo, tylko wprost przeciwnie, czytając te przepisy razem, odchodzimy od bardzo dużej – o której pan minister też wspominał – sankcyjnej stawki podatku akcyzowego na rzecz normalnej kary z Kodeksu karnego skarbowego. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję bardzo. Proszę uprzejmie, czy ktoś jeszcze chce zabrać głos? Pan minister, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#MariuszHaładyj">To jest właśnie ta różnica, że odchodzimy od karania sądowo-administracyjnego w kierunku karania karnego. Jest to kwestia nazewnictwa, ale do tej pory nie było to karalne w sensie karnoskarbowym.</u>
          <u xml:id="u-167.1" who="#MariuszHaładyj">Jest to różnica, na którą zwróciło uwagę również Biuro Analiz Sejmowych, mówiąc, że w ustawie deregulacyjnej wprowadzamy nowy typ przestępstwa i wykroczenia i to jest kwestia, która skłoniła nas do tego, żeby się ponownie nad tą sprawą zastanowić i spróbować zmodyfikować tę propozycję. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję bardzo. Czy jeszcze ktoś chce zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę. Przypomnę, że wątpliwość wyraziło Biuro Analiz Sejmowych. Cytuję: „Projektowana ustawa nie jest zgodna z tytułem ustawy. Dodawany art. 73b nie znosi ani nie zmniejsza obowiązków obywateli ani obowiązków przedsiębiorców wobec państwa. Wręcz odwrotnie, projektowany przepis jeszcze bardziej penalizuje życie gospodarcze”.</u>
          <u xml:id="u-168.1" who="#AdamSzejnfeld">W uzasadnieniu do projektu ani jednym zdaniem nie wyjaśniono potrzeby wprowadzenia projektowanego przepisu do systemu prawnego. Dlatego Biuro Analiz Sejmowych proponuje usunąć ten przepis z projektu. Proszę uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#WojciechBronicki">Panie przewodniczący, jeżeli mogę. Sądzę, że jeżeli brakuje uzasadnienia, to oczywiście należy ten brak uzupełnić. Sądzę, że BAS nie czytał tego przepisu łącznie ze zmianą art. 89 w ustawie o podatku akcyzowym, który jest w tej ustawie w art. 22. Sądzę, że stąd wynika taka opinia, bo gdyby czytał łącznie, powiedziałby, że tak naprawdę jest to zdecydowane zmniejszenie kary, a nie wymyślanie nowej i zastąpienie jednej drugą karą. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję. Co pan minister na to?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#MieczysławKasprzak">Jestem przeciwny wykreśleniu tego zapisu tej zmiany, bo ona jest potrzebna. Naprawdę, do nas wszystkich dociera wiele sygnałów. Natomiast poddałbym to jeszcze głębszej analizie. Musielibyśmy się jeszcze zastanowić, czy rzeczywiście nie nakładamy dodatkowej sankcji, chociaż w konsekwencji będzie ona niższa. Ale będzie to dodatkowa kara, bo ktoś zostanie ukarany w sensie karnym. Do tej pory nie był karany w sensie karnym i na to należy zwrócić uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję. Proszę bardzo, do mikrofonu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#WojciechBronicki">Tutaj kolega dał przykład, że za każdy litr oleju opałowego, który się sprzedało, a nie złożyło się zestawienia oświadczeń zgodnie z terminem, trzeba zapłacić 1800 zł podatku akcyzowego, podczas gdy mandat czy kara, które orzeknie sąd, będą uzależnione od stawki dziennej i od dochodu danego przedsiębiorcy, itd., bo to sąd orzeknie o wysokości mandatu.</u>
          <u xml:id="u-173.1" who="#WojciechBronicki">Na pewno jednak nie będą to wielkości współmierne do porównywania, a więc zastępujemy bardzo dużą, sankcyjną karę zwykłą karą administracyjną i nie nakładamy nic nowego, jeżeli chodzi o obciążenia finansowe, a wprost przeciwnie. Odchodzimy od nich. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję. Mam tu także propozycję pana posła Borkowskiego. On musiał wyjść, bo ma teraz wystąpienie w Sejmie, ale on też składa wniosek o skreślenie art. 12. Jakie jest ostateczne stanowisko pana ministra?</u>
          <u xml:id="u-174.1" who="#AdamSzejnfeld">Rozumiem, że pan minister miał wątpliwości odnośnie do treści art. 12. Biuro Analiz Sejmowych i pan poseł Borkowski proponują skreślenie tego przepisu, a pan dyrektor twierdzi, że nie ma tu zwiększenia kary, tylko jest zmniejszenie sankcji. Jaka jest ostatecznie rekomendacja ministra gospodarki reprezentującego rząd?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#MariuszHaładyj">Co do zasady, zgadzamy się z intencją, natomiast § 1 i 2 proponowanego przepisu wprowadza nie wykroczenie, tylko przestępstwo karne skarbowe. Analizujemy na nowo pewne zachowania w sensie karnoskarbowym i to jest obiekcja, na którą zwróciło uwagę Biuro Analiz Sejmowych, zwrócił też uwagę pan poseł Borkowski i, z tego co wiem z rozmowy z panem posłem Borkowskim, jego zmiana miała polegać na tym, żeby wprowadzić bardziej elastyczne kary, ale nie w Kodeksie karnym skarbowym, tylko w ustawie o podatku akcyzowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję. Proszę bardzo panie dyrektorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-177">
          <u xml:id="u-177.0" who="#WojciechBronicki">Panie przewodniczący, ustawa o podatku akcyzowym nie przewiduje żadnych kar i konstrukcja tej ustawy nie pozwala na wprowadzanie kar, w dodatku elastycznych. Ten pomysł jest z góry skazany na niepowodzenie.</u>
          <u xml:id="u-177.1" who="#WojciechBronicki">W tej ustawie możemy pozostawić stawkę sankcyjną bądź ją wykreślić. Ewentualna propozycja wykreślenia tej zmiany w art. 73 w Kodeksie karnym skarbowym pociągnie za sobą konieczność zrezygnowania z wykreślenia sankcyjnej stawki w ustawie o podatku akcyzowym, bo to jest konsekwencja.</u>
          <u xml:id="u-177.2" who="#WojciechBronicki">Albo rezygnujemy z wysokiej stawki, wprowadzamy karnoskarbowe postępowanie w tym zakresie, albo pozostawiamy wysoką stawkę sankcyjną. Nie mamy takiej konstrukcji prawnej w naszym prawie podatkowym, żeby ustalić stawkę podatku akcyzowego w widełkach. Tak się nie da. Sądzę, że nikt nie dopuściłby możliwości stosowania stawki podatku akcyzowego wyrażanej w kwocie za litr od – do. Nie wyobrażam sobie takiej sankcji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-178">
          <u xml:id="u-178.0" who="#AdamSzejnfeld">Czy pan minister chce jeszcze coś dodać, bo będziemy kończyć dyskusję w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-179">
          <u xml:id="u-179.0" who="#MieczysławKasprzak">Sądzę, że trzeba ten przepis pozostawić, bo on jest słuszny, z tym że jeszcze raz poddamy to głębszej analizie i zastanowimy się, czy nie dałoby się tutaj coś zrobić, ale nie z myślą o tym, żeby likwidować ten zapis, ale bardziej go uelastycznić, żeby tu nie było obaw, że rzeczywiście ktoś za drobne przewinienie będzie gdzieś odnotowany, że był karany, bo wprowadzamy wtedy nowy typ przestępstwa. Tak jak pan powiedział, w zależności od kwoty będzie już przestępcą. Do tej pory nim nie był. Tutaj należałoby się zastanowić, jak tego uniknąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-180">
          <u xml:id="u-180.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję. Proponuję, abyśmy dziś nie przyjmowali tego przepisu ani w tej formie, ani też nie rozpatrywali wniosku o skreślenie. Prosiłbym pana ministra gospodarki i służby Ministerstwa Finansów, abyście państwo opracowali wspólnie ostateczne stanowisko.</u>
          <u xml:id="u-180.1" who="#AdamSzejnfeld">Faktycznie, moim zdaniem, opinia Biura Analiz Sejmowych, jeśli nadal taka będzie, będzie niekorzystna dla całej ustawy. Wprowadzenie nowego typu przestępstwa w ustawie deregulacyjnej byłoby bardzo dziwne, prawda?</u>
          <u xml:id="u-180.2" who="#AdamSzejnfeld">Chciałbym, abyście państwo bardzo poważnie się nad tym zastanowili, ponieważ jeśli wątpliwości zostaną, będę bardziej skłonny do skreślenia tego przepisu. Znam rzeczywistość z punktu widzenia, czy coś jest korzystne czy niekorzystne w takim wymiarze, że nie budzi to żadnych wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-180.3" who="#AdamSzejnfeld">Korzyść lub brak korzyści są na ogół jasne. Jeżeli państwo tu dyskutujecie czy coś polepszacie, czy pogarszacie przedsiębiorcom, to już to samo budzi bardzo poważne wątpliwości. To powinno być oczywiste. Albo się zmniejsza sankcje i kary, i zagrożenie dla przedsiębiorcy, albo jest to wątpliwe, więc lepiej tego w ogóle nie podnosić. Zostawiamy art. 12 nierozpatrzony.</u>
          <u xml:id="u-180.4" who="#AdamSzejnfeld">Art. 13 – ustawa o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych. Proszę uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-181">
          <u xml:id="u-181.0" who="#MariuszHaładyj">Powiedziałbym zbiorczo o art. 13, art. 14 i art. 15. Te trzy przepisy są konsekwencją likwidacji Monitora Polskiego B.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-182">
          <u xml:id="u-182.0" who="#AdamSzejnfeld">Proszę bardzo, są jakieś uwagi, propozycje czy sprzeciw? Proszę bardzo, Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-183">
          <u xml:id="u-183.0" who="#MagdalenaKlorek">Panie przewodniczący, mamy wątpliwości, czy art. 15 jest konsekwencją skreślenia przepisu mówiącego o likwidacji Monitora Polskiego B. Co do art. 13 i art. 14 – zgoda, natomiast zmiana w art. 15 ma inny charakter.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-184">
          <u xml:id="u-184.0" who="#AdamSzejnfeld">Dobrze. Na razie mówimy o art. 13. Czy są wątpliwości lub uwagi do art. 13? Nie widzę uwag. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia art. 13? Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-184.1" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 13.</u>
          <u xml:id="u-184.2" who="#AdamSzejnfeld">Przechodzimy do art. 14. Czy są jakieś wątpliwości, uwagi lub propozycje zmian? Nie widzę uwag. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia art. 14? Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-184.3" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 14 bez sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-184.4" who="#AdamSzejnfeld">Art. 15 – ustawa o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie. Tu była wątpliwość Biura Legislacyjnego, czy jest to konsekwencja likwidacji Monitora Polskiego B. Czy jest jeszcze jakaś wątpliwość innego typu? Proszę uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-185">
          <u xml:id="u-185.0" who="#ŁukaszNykiel">Panie przewodniczący, wątpliwość polega na tym, że w obecnej ustawie o działalności pożytku publicznego w art. 23 ust. 7 jest jedynie odesłanie do przepisów o rachunkowości w zakresie ogłaszania rocznych sprawozdań finansowych organizacji pożytku publicznego. Przedstawiciel Ministerstwa Gospodarki powiedział, że art. 15 jest konsekwencją zniesienia obowiązku ogłaszania sprawozdań finansowych w Monitorze Polskim B.</u>
          <u xml:id="u-185.1" who="#ŁukaszNykiel">Natomiast, jest to również konsekwencja zmian wprowadzonych w ustawie o rachunkowości. W wyniku zmian w ustawie o rachunkowości pozostały przepisy w art. 70 odnoszące się do ogłaszania sprawozdań finansowych, z tym że zmienił się publikator, w którym te sprawozdania finansowe mają być ogłaszane.</u>
          <u xml:id="u-185.2" who="#ŁukaszNykiel">Otóż od tej pory ma to być Monitor Sądowy i Gospodarczy. Dlatego też zgłaszamy tutaj uwagę, iż może warto się jednak zastanowić, czy ten przepis nie powinien pozostać, tym bardziej że w art. 23 mamy również przepis ust. 2, w którym także mamy odesłanie do przepisów o rachunkowości, mianowicie przepis ten brzmi: „organizacja sporządza roczne sprawozdanie finansowe na zasadach określonych w przepisach o rachunkowości.” Widzimy tutaj pewien brak symetrii w „przestrzeni” tej ustawy o działalności pożytku publicznego. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-186">
          <u xml:id="u-186.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję. Panie ministrze, co pan na to?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-187">
          <u xml:id="u-187.0" who="#SebastianMadej">Sebastian Madej, Ministerstwo Gospodarki. W takim razie może jeszcze raz zastanowimy się nad tą zmianą, bo być może w międzyczasie zostały dokonane jakieś zmiany w ustawach i nasza praca już nie jest potrzebna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-188">
          <u xml:id="u-188.0" who="#AdamSzejnfeld">Rozumiem, że zastanowicie się do końca dzisiejszego posiedzenia czy ten czas nie wystarczy i pozostawimy art. 15 do rozstrzygnięcia na następnym posiedzeniu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-189">
          <u xml:id="u-189.0" who="#SebastianMadej">Spróbujemy to zrobić jeszcze dzisiaj.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-190">
          <u xml:id="u-190.0" who="#AdamSzejnfeld">Dobrze. Na razie zostawiamy art. 15 nierozpatrzony i przechodzimy do art. 16 – ustawa o działalności ubezpieczeniowej. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-191">
          <u xml:id="u-191.0" who="#MariuszHaładyj">Art. 16 ma umożliwić przekazywanie informacji za pomocą środków komunikacji elektronicznej, oczywiście za zgodą ubezpieczonego. Tutaj mówimy o formie bezpiecznego podpisu elektronicznego. Sprawdziliśmy też różnicę między art. 8 a art. 16 i skąd to rozróżnienie.</u>
          <u xml:id="u-191.1" who="#MariuszHaładyj">Otóż rozróżnienie wynika z tego, że w art. 8 mówi się o zwykłej formie podpisu elektronicznego, a tutaj, w art. 16, o podpisie kwalifikowanym, ponieważ przepisy unijne, jeżeli chodzi o art. 16 i zmiany w umowach wymagają formy pisemnej.</u>
          <u xml:id="u-191.2" who="#MariuszHaładyj">Pani mecenas mówiła wcześniej, że z formą pisemną w Polsce rzeczywiście związany jest tylko bezpieczny podpis elektroniczny. Natomiast w przypadku art. 8 takiego wymogu nie ma narzuconego przez ustawę lub inne przepisy ani też przez prawo unijne. Naszym zdaniem więc, w art. 8 wystarczające jest pozostawienie zwykłej formy elektronicznej, a w art. 16 formy z bezpiecznym podpisem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-192">
          <u xml:id="u-192.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję. Czy są uwagi do art. 16? Proszę uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-193">
          <u xml:id="u-193.0" who="#ŁukaszNykiel">Panie przewodniczący, mamy uwagę do dodawanego ust. 3aa. Mianowicie, w dodawanym ust. 3aa mamy redakcję, która brzmi następująco: „zakład ubezpieczeń może przekazać za zgodą ubezpieczonego za pomocą środków komunikacji elektronicznej”, a te pisemne informacje, które mamy w ust. 2–3a, a w art. 13 w ust. 2–3aa mowa jest o tym, iż „te informacje zakład ubezpieczeń jest obowiązany do pisemnego informowania ubezpieczającego.”</u>
          <u xml:id="u-193.1" who="#ŁukaszNykiel">W dodawanym ust. 3aa mamy zgodę ubezpieczonego. Widzimy tutaj pewną niekonsekwencję. Przy przyjęciu w takim brzmieniu tych przepisów mielibyśmy sytuację, że zakład ubezpieczeń musiałby pisemnie informować o rzeczach, które są w ust. 2–3a, za zgodą ubezpieczającego, natomiast w ust. 3aa mamy zgodę ubezpieczonego. Sądzimy, że powinniśmy wyraz „ubezpieczonego” zmienić na „ubezpieczającego”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-194">
          <u xml:id="u-194.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-195">
          <u xml:id="u-195.0" who="#MarekKurowski">Marek Kurowski, Polska Izba Ubezpieczeń. Całkowicie zgadzam się z tą uwagą, rzeczywiście, powinno być „ubezpieczającego”. Natomiast sam wniosek i zapis art. 16 jest w myśl intencji rynku ubezpieczeniowego i ich klientów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-196">
          <u xml:id="u-196.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję. Przypomnę, że w materiałach państwo macie opinię PKPP Lewiatan, który zgłasza uwagi do art. 16, twierdząc, że jest to zmiana fikcyjna, niemająca znacznego wpływu na obecny i docelowy stan faktyczny itd. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-197">
          <u xml:id="u-197.0" who="#GrzegorzLang">Grzegorz Lang, PKPP Lewiatan. Panie przewodniczący, przede wszystkim chcielibyśmy poprzeć zmianę zaproponowaną przez Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-198">
          <u xml:id="u-198.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję. Sądzę, że możemy finalizować rozpatrywanie art. 16, jeśli chodzi o uwagę Biura Legislacyjnego. Co pan minister na to?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-199">
          <u xml:id="u-199.0" who="#MariuszHaładyj">Jeśli moglibyśmy poprosić jeszcze chwilkę i wrócić do tego później.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-200">
          <u xml:id="u-200.0" who="#AdamSzejnfeld">Dobrze, art. 16 zostawiamy, ale na dzisiaj. To nie jest tak poważna zmiana, żeby ją zostawiać do następnego posiedzenia. Art. 17 – ustawa o swobodzie działalności gospodarczej. Proszę uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-201">
          <u xml:id="u-201.0" who="#JoannaPohl">Joanna Pohl, Ministerstwo Gospodarki. Jeśli chodzi o pierwszą zmianę w art. 17, to jest zmiana, która ma dostosować te przepisy do przepisów wspólnotowych. Ten problem zgłosił nam MSZ.</u>
          <u xml:id="u-201.1" who="#JoannaPohl">Chodzi o to, że obecnie obywatele polscy, którzy prowadzą działalność za granicą, nie mają możliwości założenia oddziałów w Polsce. Jednocześnie, ponieważ nie prowadzą działalności na terenie Polski, nie są również przedsiębiorcami w rozumieniu ustawy o swobodzie działalności gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-201.2" who="#JoannaPohl">Chcieliśmy też wyeliminować ograniczenia w tworzeniu oddziałów przez obywateli polskich, którzy nie prowadzą działalności w Polsce, i tym samym zrealizować zasadę z art. 49 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, który zakazuje ograniczeń w tworzeniu oddziałów.</u>
          <u xml:id="u-201.3" who="#JoannaPohl">Dlatego art. 5 pkt 3 rozszerza definicję przedsiębiorcy zagranicznego o obywatela polskiego, który wykonuje działalność gospodarczą za granicą. Tyle, jeśli chodzi o zmianę pierwszą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-202">
          <u xml:id="u-202.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję bardzo. Czy są uwagi do zmiany pierwszej w art. 17? Nie widzę uwag. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia zmiany pierwszej w art. 17? Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-202.1" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę pierwszą w art. 17 bez sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-202.2" who="#AdamSzejnfeld">Przechodzimy do zmiany drugiej w art. 17. Proszę uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-203">
          <u xml:id="u-203.0" who="#GrażynaMisterska">Grażyna Misterska, Ministerstwo Gospodarki. Zmiana druga wynika z doświadczenia, jakie mieliśmy, mianowicie, z uwagi na różnorodne interpretacje, jeśli chodzi o likwidację oddziału, stwierdziliśmy, że musi być doprecyzowane, że likwidacja oddziału musi się odbywać z zastosowaniem przepisów Kodeksu spółek handlowych o likwidacji spółki z ograniczoną odpowiedzialnością.</u>
          <u xml:id="u-203.1" who="#GrażynaMisterska">Niezależnie od tego, czy likwidacja ta jest wynikiem decyzji o zakazie wykonywania działalności gospodarczej, czy też jest to decyzja, którą dobrowolnie podjął przedsiębiorca zagraniczny.</u>
          <u xml:id="u-203.2" who="#GrażynaMisterska">Jest opinia Biura Analiz Sejmowych, w której, niestety, jest to podważone. Jest też propozycja innego zapisu, że „Do likwidacji oddziału, niezależnie od jej powodów, stosuje się odpowiednio przepisy Kodeksu spółek handlowych o likwidacji spółki z ograniczoną odpowiedzialnością.”</u>
          <u xml:id="u-203.3" who="#GrażynaMisterska">Ta propozycja zapisu jest podobna do dotychczasowego brzmienia i sądzimy, że nie będzie rozwiewała wątpliwości, jeśli chodzi o przedsiębiorców zagranicznych, którzy chcą zakończyć działalność oddziału w Polsce. Jest to doprecyzowanie zapisu o konieczność likwidacji oddziału na podstawie Kodeksu spółek handlowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-204">
          <u xml:id="u-204.0" who="#AdamSzejnfeld">Mam tu propozycję, żeby zmienić ust. 1, a jeżeli nie podzielimy tego poglądu, to poprawić zapis w ust. 2 poprzez skreślenie wyrazu „dobrowolnej.” Co pani o tym sądzi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-205">
          <u xml:id="u-205.0" who="#GrażynaMisterska">Może być po prostu „decyzji przedsiębiorcy”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-206">
          <u xml:id="u-206.0" who="#AdamSzejnfeld">Dobrze. Czy ktoś na ten temat chciałby się wypowiedzieć? Biuro Legislacyjne, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-207">
          <u xml:id="u-207.0" who="#ŁukaszNykiel">Panie przewodniczący, nie wiem, czy dobrze zrozumiałem. Rozumiem, że przedstawiciele Ministerstwa Gospodarki popierają poprawkę Biura Analiz Sejmowych i proponują przyjęcie art. 92 w brzmieniu zaproponowanym przez BAS, bo jeżeli nie…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-208">
          <u xml:id="u-208.0" who="#GrażynaMisterska">Nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-209">
          <u xml:id="u-209.0" who="#AdamSzejnfeld">W brzmieniu rządowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-210">
          <u xml:id="u-210.0" who="#ŁukaszNykiel">W takim układzie mamy bardzo podobne uwagi jak Biuro Analiz Sejmowych, mianowicie, naszym zdaniem art. 92 w brzmieniu, które jest obecnie w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej, nie powinien powodować wątpliwości interpretacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-210.1" who="#ŁukaszNykiel">Natomiast redakcja zaproponowana w druku, gdzie tak naprawdę tworzymy katalog tylko dwóch przypadków, kiedy ta likwidacja odbywa się zgodnie z przepisami Kodeksu spółek handlowych, a jednocześnie wyłączamy inne okoliczności, które mogły się pojawić, a które uzasadniałyby być może stosowanie przepisów Kodeksu spółek handlowych.</u>
          <u xml:id="u-210.2" who="#ŁukaszNykiel">Dlatego też proponujemy, aby redakcja tego przepisu brzmiała albo tak, jak proponuje Biuro Analiz Sejmowych, albo dodać w zdaniu wstępnym słowa „w szczególności”.</u>
          <u xml:id="u-210.3" who="#ŁukaszNykiel">Jeśli chodzi o inne możliwości czy inne okoliczności, które mogłyby powodować likwidację oddziału, można sobie wyobrazić sytuację, że na przykład mamy decyzję o zawieszeniu wykonywania działalności, czy też inne sytuacje. Dlatego zgłaszamy tu jednak swoje wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-210.4" who="#ŁukaszNykiel">Jeżeli Komisja i Ministerstwo Gospodarki uznają je za pochopne, to oczywiście wycofamy się z nich. Natomiast na tę chwilę taką poprawkę chcielibyśmy zgłosić. Gdyby to nie uzyskało akceptacji, to oczywiście popieramy to, co napisał przedstawiciel Biura Analiz Sejmowych, i w pkt 2 skreślenie wyrazu „dobrowolnej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-211">
          <u xml:id="u-211.0" who="#AdamSzejnfeld">Pan minister, bardzo proszę. Jaka jest ostateczna decyzja?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-212">
          <u xml:id="u-212.0" who="#GrażynaMisterska">Sądzę, że należy zostawić nasze propozycje z wykreśleniem wyrazu „dobrowolnej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-213">
          <u xml:id="u-213.0" who="#AdamSzejnfeld">Dobrze. Jeżeli chodzi o art. 17 w zmianie drugiej dotyczącej art. 92 zostawiamy ust. 1 w dotychczasowym brzmieniu, a w ust. 2 skreślamy wyraz „dobrowolnej”. Jeżeli nie będę widział sprzeciwu, uznam, że zmiana druga została przyjęta wraz z poprawką. Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-213.1" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę drugą w art. 17 wraz poprawką.</u>
          <u xml:id="u-213.2" who="#AdamSzejnfeld">Przechodzimy do zmiany trzeciej w art. 17. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-214">
          <u xml:id="u-214.0" who="#GrażynaMisterska">Zmiana trzecia jest zmianą, która ma doprecyzować, o jakie przedstawicielstwo chodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-215">
          <u xml:id="u-215.0" who="#AdamSzejnfeld">Proszę bliżej mikrofon, to się da przyciągnąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-216">
          <u xml:id="u-216.0" who="#GrażynaMisterska">Chciałam tylko krótko naświetlić ten przepis. Minister gospodarki rejestruje przedstawicielstwa przedsiębiorców zagranicznych. Z uwagi na fakt, że spotkaliśmy się z sytuacjami, w których podmioty zagraniczne, które powstały z inicjatywy zagranicznych organów państwowych do promowania i reklamowania gospodarki danego kraju, zgłaszały potrzebę zarejestrowania się, a w ustawodawstwie polskim brakowało możliwości tworzenia takich przedstawicielstw, ponieważ obowiązujący w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej przepis dotyczył tylko przedsiębiorstw zagranicznych, którymi tego rodzaju przedstawicielstwa nie są. Podmioty stanowiące przedstawicielstwa zagraniczne, które zostały powołane przez zagraniczne organy państwowe do reklamy i promocji danego kraju nie mogą być więc zarejestrowane.</u>
          <u xml:id="u-216.1" who="#GrażynaMisterska">Zmiana, którą proponujemy, ma doprecyzować przepis. Chodzi nam o to, żeby wnioskodawcami takich przedstawicielstw były osoby zagraniczne, które zostały powołane przez organ danego kraju. Napisaliśmy „przez organ danego kraju”. Z naszej praktyki wynika, że na ogół takie jednostki są powoływane ustawą lub innym aktem prawnym.</u>
          <u xml:id="u-216.2" who="#GrażynaMisterska">W tym momencie jest nam trudno określić, bo w ustawodawstwie międzynarodowym jest to w bardzo różny sposób regulowane. Stąd też chciałam tylko podkreślić, że interesują nas osoby zagraniczne, które zostały powołane przez władze i organy kraju zagranicą do promocji danego regionu bądź promocji kraju.</u>
          <u xml:id="u-216.3" who="#GrażynaMisterska">Z naszej praktyki wynika, że takimi jednostkami były na przykład JETRO – jest to Japońska Organizacja Handlu Zagranicznego – czy też Cypryjska Organizacja Turystyczna. Wpływają kolejne wnioski. Zainteresowanie jest dość duże. Sądzę, że tak naprawdę jest to kosmetyczna zmiana, która doprecyzowuje, że chodzi o osobę zagraniczną, która jest powołana przez organ danego kraju. Nie przez jakąś grupę osób, tylko przez władze danego kraju i na ogół jest ona finansowana ze środków publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-217">
          <u xml:id="u-217.0" who="#AdamSzejnfeld">Powiem szczerze, że nie bardzo rozumiem. Mówimy o ustawie o swobodzie działalności gospodarczej, która reguluje kwestie związane z prowadzeniem działalności gospodarczej. A więc działalności prowadzonej przez przedsiębiorców, bo ona definiuje, kto jest przedsiębiorcą.</u>
          <u xml:id="u-217.1" who="#AdamSzejnfeld">Wszyscy, którzy nie mieszczą się w kategorii przedsiębiorcy, nie są przedsiębiorcą w rozumieniu tej ustawy. W związku z tym, jeżeli jakieś przedstawicielstwo państwa lub jego takiego podmiotu zależnego powołanego przez jakieś państwo nie jest przedsiębiorcą, to jego działalność nie może być regulowana tą ustawą.</u>
          <u xml:id="u-217.2" who="#AdamSzejnfeld">Jeżeli jest przedsiębiorcą, to nie trzeba łapać prawą ręką za lewe ucho, żeby tworzyć mu jakiś szczególny przepis, bo jako przedsiębiorca będzie mógł tworzyć swoje przedstawicielstwo na ogólnych zasadach. Po prostu, nie rozumiem tego.</u>
          <u xml:id="u-217.3" who="#AdamSzejnfeld">W większości krajów świata agencje promujące te kraje mają charakter rządowy. Tylko w niektórych przypadkach – a jest ich tylko kilka – są prywatne agencje i publiczno-prywatne. W większości przypadków są to agencje rządowe.</u>
          <u xml:id="u-217.4" who="#AdamSzejnfeld">Jeżeli jest to agencja rządowa, to podlega ustawie o swobodzie działalności gospodarczej, a jeżeli jest to agencja powołana na prawie prywatnym gospodarczym danego kraju, tak jak w Polsce PAIZ, która jest agencją rządową, ale jest powołana na podstawie prawa spółek handlowych i jest spółką prawa handlowego, to podlega tej ustawie jako przedsiębiorca. Jeżeli ma uprawnienia do prowadzenia działalności gospodarczej, to tym bardziej. Z tych właśnie względów nie za bardzo rozumiem, o co chodzi. Po co ta zmiana?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-218">
          <u xml:id="u-218.0" who="#GrażynaMisterska">Przedsiębiorca zagraniczny jest jednostką, która prowadzi działalność gospodarczą nastawioną na zysk. Natomiast...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-219">
          <u xml:id="u-219.0" who="#AdamSzejnfeld">To nie ma znaczenia. To jest ustawa o swobodzie działalności gospodarczej. Ona reguluje działalność podmiotów, które kwalifikują się do definicji przedsiębiorcy, jeśli działają z nastawieniem na zysk, ale także bez nastawienia na zysk, non profit itd.</u>
          <u xml:id="u-219.1" who="#AdamSzejnfeld">My nie wnikamy w to, po co przedsiębiorca działa. To są jego kwestie wewnętrzne, które są obwarowane innymi przepisami, w tym przepisami podatkowymi, które determinują jego status, także jako podatnika, itd. To nie o to tu chodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-220">
          <u xml:id="u-220.0" who="#GrażynaMisterska">Panie przewodniczący, interpretacja zapisów i definicji przedsiębiorcy zagranicznego nie dawała możliwości wpisu takich jednostek do rejestru przedstawicielstw przedsiębiorców zagranicznych. Stąd został wprowadzony taki zapis, z którego korzystamy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-221">
          <u xml:id="u-221.0" who="#AdamSzejnfeld">Dobrze, ja rozumiem, ale ja naprawdę z wielką chęcią wszystkie organizacje i instytucje czy agencje rządowe albo przedsiębiorców zagranicznych będę widział w Polsce. Tylko my tworzymy prawo polskie i ma być ono logiczne, wewnętrznie spójne itd.</u>
          <u xml:id="u-221.1" who="#AdamSzejnfeld">Mnie tylko o to chodzi. Nie neguję idei, tylko mówię, że ona musi być zgodna z prawem. W tym przypadku mam jakieś wątpliwości i te wątpliwości kieruję do Biura Legislacyjnego, bo chciałbym mieć tutaj państwa opinię.</u>
          <u xml:id="u-221.2" who="#AdamSzejnfeld">Czy jeżeli Japonia ma problem ze swoją agencją rządową o statusie niejasnym w Polsce, to czy my mamy zmienić prawo? A jeśli tak, to czy ustawa o swobodzie działalności gospodarczej jest właściwym miejscem dla tego rodzaju zmiany?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-222">
          <u xml:id="u-222.0" who="#GrażynaMisterska">Japońska agencja jest osobą prawną, ale nie jest to jednostka rządowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-223">
          <u xml:id="u-223.0" who="#AdamSzejnfeld">Ważne jest, czy ma status przedsiębiorstwa. Jeśli tak, zmiana jest niepotrzebna, jeżeli nie ma statusu przedsiębiorstwa, to być może zmiana prawa jest potrzebna, ale nie w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej, która reguluje sprawy przedsiębiorców. To nie jest tak, że jak chcemy coś sobie rozwiązać, to mamy to zrobić byle gdzie. Potem nasze ustawy trafiają do Trybunału Konstytucyjnego, a nie do Dziennika Ustaw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-224">
          <u xml:id="u-224.0" who="#GrażynaMisterska">Panie przewodniczący, ten zapis istnieje już od 2004 roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-225">
          <u xml:id="u-225.0" who="#AdamSzejnfeld">To co tu zmieniacie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-226">
          <u xml:id="u-226.0" who="#GrażynaMisterska">Tu tylko precyzujemy, że ta osoba zagraniczna ma być powołana przez władze danego kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-227">
          <u xml:id="u-227.0" who="#AdamSzejnfeld">Co to znaczy „władze danego kraju”? Od razu rodzi się sto tysięcy prawniczych pytań. Zostawiamy ten przepis nierozstrzygnięty. Proszę Biuro Legislacyjne o sprawdzenie sprawy, czy w ogóle jest potrzeba takiego zapisu i czy powinien on znajdować się właśnie tu, a jeśli tak, to czy ten przepis jest dobrze legislacyjnie napisany: „powołany aktem właściwego organu kraju ich siedziby”.</u>
          <u xml:id="u-227.1" who="#AdamSzejnfeld">Zmiana czwarta art. 17. Proszę bardzo. Art. 96 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-228">
          <u xml:id="u-228.0" who="#GrażynaMisterska">Zmiana czwarta ust. 1 – „utworzenie przedstawicielstwa wymaga wpisu do rejestru przedsiębiorców zagranicznych, zwanego dalej »rejestrem przedstawicielstw«, prowadzonego przez ministra właściwego do spraw gospodarki, z zastrzeżeniem ust. 1a”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-229">
          <u xml:id="u-229.0" who="#AdamSzejnfeld">Bardzo proszę, pani chce zabrać głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-230">
          <u xml:id="u-230.0" who="#JoannaPohl">Jeszcze raz – Joanna Pohl, Ministerstwo Gospodarki. To jest zmiana, która jest związana ze zmianą w art. 10 ustawy – Prawo bankowe. Oznacza to, że przedstawicielstwa banków, instytucji kredytowych, które podlegają obowiązkowi uzyskania zezwolenia od Komisji Nadzoru Finansowego, nie będą już funkcjonowały w rejestrze przedstawicielstw prowadzonym przez ministra gospodarki. Jest to konsekwencja tamtych zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-231">
          <u xml:id="u-231.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję. Czy są jakieś uwagi, propozycje, pytania czy wątpliwości dotyczące zmiany czwartej? Biuro Legislacyjne, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-232">
          <u xml:id="u-232.0" who="#ŁukaszNykiel">Panie przewodniczący, proponujemy w literze a) wykreślić „z zastrzeżeniem ust. 1a”. To zastrzeżenie jest, naszym zdaniem, niepotrzebne. Wynika to także z zasad techniki prawodawczej w obrębie jednej jednostki redakcyjnej tekstu nie stosujemy tego typu zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-232.1" who="#ŁukaszNykiel">Nowelizacja ust. 1 polegałaby jedynie na dodaniu tego zastrzeżenia, natomiast do dodawanego ust. 1a mamy następującą uwagę: spójnik „i” pomiędzy wyrazami „bank zagraniczny” a „instytucją kredytową” należy zamienić na spójnik „lub”, ponieważ przy redakcji, która została zaproponowana w tym druku, może pojawić się wątpliwość, czy przedstawicielstwo nie musi być utworzone przez bank i instytucję kredytową wspólnie. Proponujemy dwie takie uwagi o charakterze redakcyjno-legislacyjnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-233">
          <u xml:id="u-233.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję bardzo. Co pan minister na to?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-234">
          <u xml:id="u-234.0" who="#GrażynaMisterska">Sądzę, że możemy się zgodzić na tę zmianę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-235">
          <u xml:id="u-235.0" who="#AdamSzejnfeld">Dobrze. Proszę, Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-236">
          <u xml:id="u-236.0" who="#ŁukaszNykiel">Panie przewodniczący, tak naprawdę teraz zauważyłem jedną rzecz, mianowicie, że w związku z tym że wyrzucamy wyrazy „z zastrzeżeniem ust. 1a” z litery a), to ta litera jest w ogóle bezprzedmiotowa, i proponowalibyśmy skreślić literę a) i zostawić treść taką, jaka jest dzisiaj w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej, natomiast ust. 1a, czyli litera b) w nowelizacji powinna zostać wprowadzona z tą naszą poprawką, czyli z zamianą spójnika „i” na spójnik „lub”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-237">
          <u xml:id="u-237.0" who="#AdamSzejnfeld">A co teraz powie Ministerstwo Gospodarki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-238">
          <u xml:id="u-238.0" who="#GrażynaMisterska">Przyjmujemy propozycję. Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-239">
          <u xml:id="u-239.0" who="#AdamSzejnfeld">Dobrze. Jeżeli nie będę widział sprzeciwu, uznam, że po redakcyjnych zmianach zaproponowanych przez Biuro Legislacyjne przyjmujemy zmianę czwartą, litery a) i b). Nie widzę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-239.1" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę czwartą w art. 17 wraz ze zmianami zaproponowanymi przez Biuro Legislacyjne.</u>
          <u xml:id="u-239.2" who="#AdamSzejnfeld">Przechodzimy do zmiany piątej dotyczącej art. 97. Proszę uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-240">
          <u xml:id="u-240.0" who="#GrażynaMisterska">Propozycja zmiany art. 97 jest również propozycją doprecyzowania. Art. 97 mówi o tym, jak powinien wyglądać wniosek o wpis przedsiębiorcy zagranicznego do rejestru przedstawicielstw przedsiębiorców zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-240.1" who="#GrażynaMisterska">Między innymi w tym wniosku do tej pory należało podać imię i nazwisko oraz adres w Polsce osoby, która jest upoważniona w przedstawicielstwie do reprezentowania przedsiębiorcy zagranicznego.</u>
          <u xml:id="u-240.2" who="#GrażynaMisterska">W tym momencie proponujemy, aby we wniosku podać imię i nazwisko oraz adres pobytu w Polsce osoby upoważnionej do reprezentowania przedsiębiorcy zagranicznego w przedstawicielstwie.</u>
          <u xml:id="u-240.3" who="#GrażynaMisterska">Druga zmiana jest zmianą, która wynika też z naszego doświadczenia, mianowicie, ponieważ istnieje zapotrzebowanie na tworzenie wielu placówek przedstawicielstwa na terenie kraju i pracy przedstawicieli w różnych regionach, proponujemy, aby przedsiębiorca zagraniczny mógł takie jednostki tworzyć, jednakże do rejestru musiałby podawać adres siedziby głównej przedstawicielstwa, w której będą przechowywane dokumenty związane z działalnością przedstawicielstwa w Polsce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-241">
          <u xml:id="u-241.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję. Czy są uwagi, pytania czy jakieś propozycje? Biuro Legislacyjne, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-242">
          <u xml:id="u-242.0" who="#ŁukaszNykiel">Panie przewodniczący, do zmiany piątej mamy drobną uwagę dotyczącą litery e), czyli do litery, która dodaje ust. 4 i ust. 5. Proponujemy w trzecim wersie od dołu spójnik „lub”, i dalej jak w tekście: „lub przez legalizację, jeżeli przedsiębiorca zagraniczny działa na terytorium państwa niebędącego stroną tej konwencji”, zastąpić spójnikiem „albo”, który występuje w ust. 5 dodawanym tą literą, aby była symetria pomiędzy tymi ustępami. To jest nasza uwaga redakcyjna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-243">
          <u xml:id="u-243.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję. Co na to pan minister, jest zgoda na to?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-244">
          <u xml:id="u-244.0" who="#GrażynaMisterska">Tak, jest zgoda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-245">
          <u xml:id="u-245.0" who="#AdamSzejnfeld">Dobrze, jest zgoda. Czy są jakieś inne uwagi lub propozycje? Nie widzę uwag. Rozumiem, że nie ma innych uwag ani wątpliwości, bo zmiana jest bardzo długa.</u>
          <u xml:id="u-245.1" who="#AdamSzejnfeld">Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia zmiany piątej w art., 17 wraz z poprawką zaproponowaną przez Biuro Legislacyjne? Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-245.2" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę piątą w art. 17 wraz z poprawkami.</u>
          <u xml:id="u-245.3" who="#AdamSzejnfeld">Zmiana szósta do art. 99, proszę uprzejmie, Ministerstwo Gospodarki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-246">
          <u xml:id="u-246.0" who="#GrażynaMisterska">Zmiana szósta jest konsekwencją wcześniej przyjętych zmian. Wynika ona z tego, że wniosek złożony przez przedsiębiorcę o wpis do rejestru podlega weryfikacji. Wezwanie do usunięcia braków będzie w tej chwili wyznaczane w terminie nie krótszym niż 7 dni. Ten termin będzie mógł być przedłużony o kolejne dni na wniosek przedsiębiorcy.</u>
          <u xml:id="u-246.1" who="#GrażynaMisterska">Jeżeli działalność przedsiębiorcy w przedstawicielstwie będzie wykraczać poza zakres określony w ustawie, tylko w tym momencie będzie wydawana decyzja odmowna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-247">
          <u xml:id="u-247.0" who="#AdamSzejnfeld">Dobrze, dziękuję. Czy są jakieś uwagi, propozycje lub wątpliwości dotyczące zmiany szóstej? Nie widzę uwag. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia zmiany szóstej w art. 17? Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-247.1" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę szóstą w art. 17.</u>
          <u xml:id="u-247.2" who="#AdamSzejnfeld">Zmiana siódma – dodanie art. 102a po art. 102. Proszę uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-248">
          <u xml:id="u-248.0" who="#JoannaPohl">To także jest konsekwencja wcześniej przyjętych zmian w prawie bankowym i wykreślenia przedstawicielstw banków i instytucji kredytowych z ustawy o swobodzie działalności gospodarczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-249">
          <u xml:id="u-249.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję. Rozumiem. Czy są jakieś uwagi, propozycje czy wnioski do zmiany siódmej? Biuro Legislacyjne, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-250">
          <u xml:id="u-250.0" who="#ŁukaszNykiel">Konsekwentnie, panie przewodniczący, prosimy o zamianę spójnika „i” na spójnik „lub”, podobnie jak w zmianie czwartej w literze b).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-251">
          <u xml:id="u-251.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję. Czy są jeszcze uwagi do zmiany siódmej? Nie widzę uwag. Jeżeli nie będę widział sprzeciwu, uznam, że przyjęliśmy tę zmianę łącznie z poprawką zgłoszoną przez Biuro Legislacyjne. Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-251.1" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę siódmą w art. 17 wraz z poprawkami.</u>
          <u xml:id="u-251.2" who="#AdamSzejnfeld">Art. 18 – ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych. Proszę bardzo, słowo wstępu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-252">
          <u xml:id="u-252.0" who="#MieczysławKasprzak">Jest to konsekwencja likwidacji Monitora Polskiego B.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-253">
          <u xml:id="u-253.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję. Czy są uwagi, propozycje lub wątpliwości? Nie widzę uwag. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia art. 18? Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-253.1" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 18.</u>
          <u xml:id="u-253.2" who="#AdamSzejnfeld">Przechodzimy do art. 19. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-254">
          <u xml:id="u-254.0" who="#MieczysławKasprzak">To również jest konsekwencja wcześniej przyjętej zmiany polegającej na likwidacji Monitora Polskiego B.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-255">
          <u xml:id="u-255.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję. Czy są uwagi do art. 19? Nie widzę uwag. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia art. 19? Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-255.1" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 19.</u>
          <u xml:id="u-255.2" who="#AdamSzejnfeld">Art. 20 – ustawa o opłacie skarbowej. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-256">
          <u xml:id="u-256.0" who="#MariuszHaładyj">Art. 20 dotyczy zmniejszenia opłaty skarbowej wobec przedstawicielstw przedsiębiorcy zagranicznego. Zmniejszamy ją z 6713 zł do 1000 zł. Jest to podyktowane dwoma przyczynami. Pierwsza jest taka, że opłata ta nie była adekwatna do usług świadczonych przez administrację, a druga rzecz jest taka, że prawo unijne zakazuje dyskryminacji zagranicznych przedsiębiorców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-257">
          <u xml:id="u-257.0" who="#AdamSzejnfeld">Rozumiem, że 2000 euro zamieniamy na 1000 zł. Czy są jakieś uwagi lub propozycje? Nie widzę uwag. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia art. 20? Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-257.1" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 20.</u>
          <u xml:id="u-257.2" who="#AdamSzejnfeld">Art. 21 – ustawa o europejskim ugrupowaniu współpracy terytorialnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-258">
          <u xml:id="u-258.0" who="#MariuszHaładyj">Panie przewodniczący, czy moglibyśmy wrócić do art. 15?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-259">
          <u xml:id="u-259.0" who="#AdamSzejnfeld">Rozumiem, że coś się już wyjaśniło, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-260">
          <u xml:id="u-260.0" who="#MariuszHaładyj">Tak. Art. 15, czyli zmiany w ustawie o działalności pożytku publicznego i wolontariacie. Rozumiem, że BAS tutaj wycofa się z tych uwag? Czy dobrze rozumiem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-261">
          <u xml:id="u-261.0" who="#MagdalenaKlorek">Biuro Legislacyjne. Jedna kwestia jeszcze jest dla nas niejasna. Czy po nowelizacji ustawy o rachunkowości nadal będzie istniał obowiązek ogłaszania w jakimkolwiek publikatorze – mam na myśli obowiązek wynikający z ustawy o rachunkowości – sprawozdań organizacji pożytku publicznego?</u>
          <u xml:id="u-261.1" who="#MagdalenaKlorek">Jeżeli odpowiedź państwa jest twierdząca, to my nadal musimy podtrzymać sprzeciw co do tej zmiany, ponieważ art. 23 ust. 7 mówi o tym, że w tej chwili stosujemy przepisy ustawy o rachunkowości do publikacji ogłoszeń przez organizacje pożytku publicznego.</u>
          <u xml:id="u-261.2" who="#MagdalenaKlorek">Jeżeli więc ten przepis wynika z ustawy o rachunkowości, z któregokolwiek przepisu, to ta zmiana jest wadliwa naszym zdaniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-262">
          <u xml:id="u-262.0" who="#MariuszHaładyj">Naszym zdaniem nie będzie już takiego obowiązku, więc jeszcze raz to sprawdzimy, ale w tej chwili…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-263">
          <u xml:id="u-263.0" who="#AdamSzejnfeld">Nie chciałbym przyjmować czegoś, gdzie jakiś cień wątpliwości zostaje. Zostawiamy ten artykuł do całkowitego wyjaśnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-264">
          <u xml:id="u-264.0" who="#MariuszHaładyj">Jeśli chodzi o art. 16, zgadzamy się z uwagą i zastąpimy słowo „ubezpieczonego” na „ubezpieczającego”. Zgodnie z uwagą Lewiatana i Polskiej Izby Ubezpieczeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-265">
          <u xml:id="u-265.0" who="#AdamSzejnfeld">Biuro Legislacyjne potwierdza, tak? Dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-266">
          <u xml:id="u-266.0" who="#MariuszHaładyj">Ja tylko jednym zdaniem, bo pan przewodniczący powiedział o uwagach Lewiatana, że te przepisy będą fikcyjne, przejrzałem jeszcze uzasadnienie i tu jest takie zdanie, że odbiorcy, klienci, nie posiadają i najprawdopodobniej nie będą posiadali w przyszłości środków technicznych.</u>
          <u xml:id="u-266.1" who="#MariuszHaładyj">Jedno małe zastrzeżenie ze strony Ministerstwa Gospodarki, że odbiorca nie musi mieć podpisu elektronicznego, aby odbierać informacje od osoby, która takim podpisem się posługuje, że jak jest certyfikat, to jest do sprawdzenia bez posiadania własnego certyfikatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-267">
          <u xml:id="u-267.0" who="#AdamSzejnfeld">To prawda. Dobrze. Jeżeli nie będę widział sprzeciwu, uznam, że art. 16 przyjęliśmy. Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-267.1" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 16 wraz ze zmianą redakcyjną.</u>
          <u xml:id="u-267.2" who="#AdamSzejnfeld">Wracamy do art. 21 – ustawa o europejskim ugrupowaniu współpracy terytorialnej. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-268">
          <u xml:id="u-268.0" who="#MariuszHaładyj">Ta zmiana jest konsekwencją likwidacji Monitora Polskiego B.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-269">
          <u xml:id="u-269.0" who="#AdamSzejnfeld">Proponuję zmienić tytuł ustawy na ustawę o zmianach przepisów dotyczących Monitora B. Dobrze. Czy są uwagi do art. 21? Może są jakieś inne propozycje? Nie widzę uwag. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia art. 21? Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-269.1" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 21.</u>
          <u xml:id="u-269.2" who="#AdamSzejnfeld">Art. 22 – ustawa o podatku akcyzowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-270">
          <u xml:id="u-270.0" who="#MariuszHaładyj">Art. 22 polega na zwiększeniu możliwości korzystania przez importerów z procedur uproszczonych. Mówiąc najogólniej, są tu uwagi Biura Legislacyjnego, z tym że jak na roboczo rozmawialiśmy z panem dyrektorem z Ministerstwa Finansów, te uwagi są akceptowane przez ministra finansów i w konsekwencji także przez ministra gospodarki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-271">
          <u xml:id="u-271.0" who="#AdamSzejnfeld">Dobrze. Proszę bardzo, czy są uwagi lub propozycje do art. 22? Biuro Legislacyjne, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-272">
          <u xml:id="u-272.0" who="#ŁukaszKasiak">Panie przewodniczący, tak jak powiedział pan z ministerstwa, złożyliśmy propozycje poprawek. W większości są to poprawki redakcyjne i doprecyzowujące. Może omówię pokrótce.</u>
          <u xml:id="u-272.1" who="#ŁukaszKasiak">Pierwsza poprawka dotyczy zmiany drugiej ust. 1. Projekt posługuje się tutaj pojęciem pojedynczego pozwolenia na zastosowanie procedury uproszczonej, tak zwanej SASP. Generalnie w systemie naszego prawa nie ma do tej pory definicji tego SASP i żadna ustawa nie odwołuje się do tej instytucji zapisanej w ten sposób.</u>
          <u xml:id="u-272.2" who="#ŁukaszKasiak">W związku z tym Biuro Legislacyjne proponuje doprecyzowanie i odwołanie się do przepisów wspólnotowych, co pozwoli na stwierdzenie precyzyjne, o jaką instytucję chodzi, i w związku z tym przedstawiam propozycję nowego brzmienia ust. 1. Nie wiem, czy odczytywać, czy państwo dostali nasze poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-273">
          <u xml:id="u-273.0" who="#AdamSzejnfeld">Tak, dostaliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-274">
          <u xml:id="u-274.0" who="#ŁukaszKasiak">Dobrze. W takim razie nie będę odczytywał. Generalnie chodzi o odwołanie się do rozporządzenia Komisji Europejskiej z dnia 2 lipca do odpowiedniego przepisu. Kolejne uwagi Biura Legislacyjnego dotyczą ust. 2 pkt 1 i 2. Chodzi o odwołania.</u>
          <u xml:id="u-274.1" who="#ŁukaszKasiak">W projekcie mamy, zarówno w pkt 1, jak i pkt 2 odwołania do artykułów ustawy, którą nowelizujemy, czyli w rozumieniu art. 93 i art. 86. Jeśli chodzi o paliwa silnikowe – art. 93, i art. 86, jeżeli chodzi o alkohol etylowy.</u>
          <u xml:id="u-274.2" who="#ŁukaszKasiak">W opinii Biura Legislacyjnego, słowa „w rozumieniu” są zupełnie niepotrzebne, ponieważ właśnie w tych przepisach mamy definicje alkoholu etylowego i paliw silnikowych na potrzeby tej ustawy. W związku z tym proponujemy zrezygnować z tych odesłań.</u>
          <u xml:id="u-274.3" who="#ŁukaszKasiak">Kolejna propozycja poprawki Biura Legislacyjnego dotyczy ust. 3, gdzie mamy kwestię precyzyjnego odwołania się do przepisów i również tutaj mamy „paliwami silnikowymi wymienionymi w ust. 2 pkt 2”. Likwidujemy to odwołanie na tej samej zasadzie, o której mówiłem w odniesieniu do ust. 2. Paliwa silnikowe są zdefiniowane w art. 86, i to jest wystarczające dla potrzeb całej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-274.4" who="#ŁukaszKasiak">Jeżeli chodzi o kolejną poprawkę w ust. 4, skreślamy wyraz „podatkowym”. Tu chodzi o ujednolicenie stosowania podobnej konstrukcji przepisów. W art. 48 ust. 4 ustawy o podatku akcyzowym mamy bardzo podobny kształt przepisu i tam nie posługujemy się słowem „podatkowy”, dlatego proponujemy wykreślić ten wyraz w projekcie.</u>
          <u xml:id="u-274.5" who="#ŁukaszKasiak">Kolejna propozycja poprawki jest czysto redakcyjna, aby postawić myślnik przed zdaniem końcowym w pkt 3 w literze a).</u>
          <u xml:id="u-274.6" who="#ŁukaszKasiak">Ostatnia propozycja poprawki odwołuje się do ust. 2 i ust. 4 w zmianie drugiej i do zmiany trzeciej. Chodzi o doprecyzowanie, o jaki akt prawny chodzi, czyli konkretnie dopisanie daty rozporządzenia Rady EWG, do którego odwołuje się projekt. To wszystkie poprawki, dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-275">
          <u xml:id="u-275.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję bardzo. Co na ten temat powie strona rządowa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-276">
          <u xml:id="u-276.0" who="#MariuszHaładyj">Jak powiedziałem wcześniej, akceptujemy wszystkie zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-277">
          <u xml:id="u-277.0" who="#AdamSzejnfeld">Dobrze. Ministerstwo Finansów również się zgadza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-278">
          <u xml:id="u-278.0" who="#MariuszHaładyj">Przepraszam, panie przewodniczący, z jednym zastrzeżeniem. Pkt 4 dotyczył zmiany dotyczącej kwestii akcyzy i Kodeksu karnego skarbowego, więc w przypadku nieprzyjęcia tej propozycji, do czego się skłaniamy, byłoby to bezprzedmiotowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-279">
          <u xml:id="u-279.0" who="#AdamSzejnfeld">Tak. Chciałbym najpierw to przyjąć, potem mam tu jeszcze propozycję pana posła Borkowskiego i zaraz ją przedstawię. Jeżeli nie będę widział sprzeciwu, uznam, że poprawki zgłoszone przez Biuro Legislacyjne, które przejmuję, a które mają akceptację ministra gospodarki i ministra finansów, zostały przyjęte przez Komisję. Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-279.1" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła poprawki zgłoszone przez Biuro Legislacyjne do art. 22.</u>
          <u xml:id="u-279.2" who="#AdamSzejnfeld">Jeśli chodzi o poprzednie dylematy, jest propozycja pana przewodniczącego Borkowskiego, który musiał wyjść, ale prosił mnie o odczytanie, więc odczytam tę propozycję i prosiłbym o ustosunkowanie się do niej.</u>
          <u xml:id="u-279.3" who="#AdamSzejnfeld">W art. 22 pkt 4 otrzymuje następujące brzmienie: „4) w art. 89a ust. 16 otrzymuje brzmienie: »16. W przypadku niespełnienia warunków określonych w ust. 5–12 stosuje się stawkę akcyzy określoną w ust. 4 pkt 1 z zastrzeżeniem ust. 16a-b«.</u>
          <u xml:id="u-279.4" who="#AdamSzejnfeld">Po ust. 16 dodaje się ust. 16a-16b w brzmieniu: »16a. W przypadku niespełnienia warunków określonych w ust. 13–15 stosuje się stawkę akcyzy w wysokości połowy stawki akcyzy określonej w ust. 4 pkt 1 z zastrzeżeniem ust. 16b.</u>
          <u xml:id="u-279.5" who="#AdamSzejnfeld">16b. W uzasadnionych przypadkach właściwy naczelnik urzędu celnego może określić stawkę akcyzy w wysokości niższej niż wynikająca z ust. 16a.«”</u>
          <u xml:id="u-279.6" who="#AdamSzejnfeld">Uzasadnienie: „Projekt ustawy o redukcji niektórych obowiązków dla obywateli i przedsiębiorców zawiera propozycje zmiany w zakresie sankcyjnej stawki akcyzy w przypadku nieprzedłożenia w terminie zestawienia oświadczeń, że przywożone lub nabywane wyroby akcyzowe zostaną przeznaczone do celów opałowych lub będą sprzedane z przeznaczeniem do celów opałowych, bądź w przypadku podania danych niezgodnych ze stanem rzeczywistym lub niepodania wymaganych danych.</u>
          <u xml:id="u-279.7" who="#AdamSzejnfeld">Zmiana w projekcie polega na odstąpieniu od stosowania stawki sankcyjnej na podstawie przepisów ustawy o podatku akcyzowym i wprowadzeniu penalizacji tych czynności, na podstawie dodanego w art. 12 niniejszego projektu art. 73b w Kodeksie karnym skarbowym, w miejsce likwidowanej sankcyjnej stawki akcyzy. Projekt wprowadza tym samym nowy rodzaj przestępstwa na podstawie przepisów Kodeksu karnego skarbowego.</u>
          <u xml:id="u-279.8" who="#AdamSzejnfeld">Bez względu na intencje projektodawcy jest to złagodzenie sankcji wynikających z obecnych przepisów ustawy o podatku akcyzowym poprzez wprowadzenie penalizacji przedstawionych czynności na podstawie przepisów Kodeksu karnego skarbowego.</u>
          <u xml:id="u-279.9" who="#AdamSzejnfeld">Zmiana może pogorszyć sytuację niektórych podatników, dla których mniej dotkliwym mogłoby być zastosowanie sankcji stawki akcyzy, nie kwalifikacji przewinienia na podstawie Kodeksu karnego skarbowego.</u>
          <u xml:id="u-279.10" who="#AdamSzejnfeld">W związku z powyższym proponuje się poprawkę do druku nr 4461 polegającą na pozostawieniu w przepisach penalizacji czynności na podstawie ustawy o podatku akcyzowym przy jednoczesnym zmniejszeniu sankcyjności tego przewinienia, to jest proponuje się odniesienie do połowy stawki akcyzy wynikającej z art. 89 ust. 4 pkt 1, a nie całej stawki akcyzy, jak to jest w obecnych przepisach.</u>
          <u xml:id="u-279.11" who="#AdamSzejnfeld">Jednocześnie proponuje się rezygnację z wprowadzenia zmian do Kodeksu karnego skarbowego. Dodatkowo, poprzez dodawany ust. 16b w art. 89 ustawy o podatku akcyzowym proponuje się w przypadkach uzasadnionych umożliwienie określenia przez właściwego naczelnika urzędu celnego stawki akcyzy w niższej wysokości niż wynikająca z art. 16a. Mogą się bowiem pojawić sytuacje, gdy przewinienie podatnika będzie nieznaczne i wówczas nawet nałożenie stawki akcyzy w wysokości połowy stawki określonej w ust. 4 pkt 1 mogłoby się wiązać z niewspółmierną wysokością obciążenia w stosunku do charakteru tego przewinienia. Podpisał Krzysztof Borkowski.”</u>
          <u xml:id="u-279.12" who="#AdamSzejnfeld">Proszę bardzo, czy ktoś chce się wypowiedzieć na ten temat? Bardzo proszę Ministerstwo Finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-280">
          <u xml:id="u-280.0" who="#WojciechBronicki">Dziękuję bardzo panie przewodniczący. Minister finansów chyba byłby zdecydowanie przeciwny takiej propozycji. Sądzę, że również Biuro Legislacyjne mnie wesprze, ponieważ ustalanie stawek podatku akcyzowego przez naczelnika urzędu celnego byłoby niezgodne z konstytucją. Stawki mają wynikać z ustawy, ponieważ tylko ustawą możemy nakładać ciężary i obowiązki w naszym kraju. Ta propozycja jest po prostu niekonstytucyjna.</u>
          <u xml:id="u-280.1" who="#WojciechBronicki">Natomiast propozycja ustanawiająca ½ podatku stawki podatku akcyzowego dla tych, którzy spóźnią się ze złożeniem zestawienia, jak sądzę, w sytuacji przedsiębiorców praktycznie nic nie zmienia, bo czy to będzie 800 czy 900 zł, to jeżeli chodzi o dotkliwość stosowania tej konstrukcji, to naprawdę jest praktycznie to samo. Stawka i tak jest niemalże równa stawce podatku akcyzowego na olej napędowy, która wynosi 1048 zł.</u>
          <u xml:id="u-280.2" who="#WojciechBronicki">Uważam, że ta propozycja dla przedsiębiorców byłaby nie do przyjęcia. Swoje przekonanie biorę stąd, iż również w ramach Komisji „Przyjazne Państwo” uzgodniliśmy tę konstrukcję z przedsiębiorcami, że zastąpimy stosowanie stawki podatku akcyzowego sankcją Kodeksu karnego skarbowego, stąd też moje przekonanie w tym zakresie. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-281">
          <u xml:id="u-281.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję bardzo. Co na to Ministerstwo Gospodarki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-282">
          <u xml:id="u-282.0" who="#MariuszHaładyj">Przy takim stanowisku Ministerstwa Finansów ta propozycja nie jest do przyjęcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-283">
          <u xml:id="u-283.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję bardzo. W tej sytuacji nie poddaje tego pod głosowanie. Biuro Legislacyjne, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-284">
          <u xml:id="u-284.0" who="#MagdalenaKlorek">Panie przewodniczący, przepraszam bardzo. Jeżeli poprawka jest zgłoszona w odpowiedniej formie, pan poseł ma obowiązek poddać ją pod głosowanie, ewentualnie Komisja jej nie przyjmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-285">
          <u xml:id="u-285.0" who="#AdamSzejnfeld">Pan poseł Borkowski, gdyby był, mógłby zgłosić tę poprawkę i wtedy musielibyśmy ją głosować. Pan poseł przedstawił mi ją i poprosił, żeby powiadomić Komisję, że jest taka propozycja.</u>
          <u xml:id="u-285.1" who="#AdamSzejnfeld">Ja ją odczytałem, ja jej nie zgłaszam w imieniu pana posła Borkowskiego, bo nie podzielam jego poglądu i nie zgadzam się z tą poprawką, ale jeżeli pan przewodniczący prosił mnie, abym ją zaprezentował i poinformował Komisję, że jest taki pogląd na sprawę, to ją przedstawiłem, ale nie zgłaszam tego formalnie jako poprawki.</u>
          <u xml:id="u-285.2" who="#AdamSzejnfeld">Przechodzimy do art. 23 – ustawa o partnerstwie publiczno-prywatnym. Czy nic nie przeoczyłem? Nie, dobrze, sądzę, że tu znowu zatrzymamy się na chwilę, bo sprawa jest również dwuznaczna, kontrowersyjna. Proszę bardzo Ministerstwo Gospodarki o zaprezentowanie tej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-286">
          <u xml:id="u-286.0" who="#MariuszHaładyj">Dziękuję. Najkrócej mówiąc, intencją zmiany jest, aby zobowiązania, które wynikają z tytułu umów o partnerstwo publiczno-prywatne, nie wpływały na poziom państwowego długu publicznego oraz deficytu sektora finansów publicznych w sytuacjach, gdy partner prywatny ponosi większość ryzyka budowy oraz większość ryzyk dostępności lub popytu. To jest główny cel tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-287">
          <u xml:id="u-287.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję bardzo. Może przedstawmy w skrócie genezę, bo to, co pan dyrektor powiedział, to nie wyjaśnia i nie uzasadnia wprowadzenia tego przepisu. Geneza jest taka, iż w rozporządzeniu ministra finansów określono partnerstwo publiczno-prywatne jako takie, które może być klasyfikowane do długu publicznego, chyba że nie generuje tego długu. Ja nie cytuję tego rozporządzenia, omawiam tylko jego ideę.</u>
          <u xml:id="u-287.1" who="#AdamSzejnfeld">Ten proces budzi duże wątpliwości, zwłaszcza po stronie potencjalnie angażujących się w partnerstwo publiczno-prywatne, a więc samorządowców, którzy obawiają się, że zawierane przez nich umowy mogą być klasyfikowane po stronie długu publicznego, co byłoby oczywiście dla nich niekorzystne.</u>
          <u xml:id="u-287.2" who="#AdamSzejnfeld">Sprawa trafiła do Ministerstwa Gospodarki, a Ministerstwo Gospodarki prowadziło korespondencję – z tego co wiem – z ministrem finansów. Otrzymało pisemną odpowiedź, w której minister finansów potwierdza, że te umowy partnerstwa publiczno-prywatnego nie wpływają na dług publiczny – odsyła w tym zakresie do decyzji EUROSTAT – i nie generują długu publicznego.</u>
          <u xml:id="u-287.3" who="#AdamSzejnfeld">Można było sądzić, że sprawa została wyjaśniona. Podobne stanowisko zajmują prawnicy i eksperci zajmujący się partnerstwem publiczno-prywatnym. Wszyscy, którzy się w tym specjalizują, podnoszą, że nie ma wątpliwości, które umowy partnerstwa publiczno-prywatnego mogą generować dług publiczny, a które go nie generują. A te wątpliwości, w sposób zdecydowany, w sposób wystarczający rozwiewa decyzja takiej instytucji jak EUROSTAT z 2004 roku.</u>
          <u xml:id="u-287.4" who="#AdamSzejnfeld">W związku z tym wyrażany jest pogląd, między innymi w naszej dokumentacji mamy opinię, o ile dobrze pamiętam, Lewiatana, ale nie tylko, bo Fundacja Centrum Partnerstwa Publiczno-Prywatnego ma podobny pogląd, że stan prawny jest jasny. Prawnicy, z którymi to konsultowałem, również uważają, że stan prawny jest jasny i nie wymaga zmian, a już na pewno nie w ustawie o partnerstwie publiczno-prywatnym.</u>
          <u xml:id="u-287.5" who="#AdamSzejnfeld">Jeśli już ktoś by się upierał, że trzeba doprecyzować sprawę, to nie w ustawie o partnerstwie publiczno-prywatnym, ale w ustawie o finansach publicznych i ewentualnie w rozporządzeniu wykonawczym ministra finansów.</u>
          <u xml:id="u-287.6" who="#AdamSzejnfeld">Kwestia lokalizacji ewentualnego przepisu również ma tu zasadnicze znaczenie. Przypomnę, że ustawę o partnerstwie publiczno-prywatnym, o której mówimy, traktujemy i nadal chcemy tak traktować, jako wzorcową w polskim systemie prawa.</u>
          <u xml:id="u-287.7" who="#AdamSzejnfeld">Jest to ustawa lekka, ramowa, ale co rusz są do niej jakieś propozycje. Jedna z nich okazała się skuteczna, zaraz o niej powiem, reszta, na szczęście, była nieskuteczna.</u>
          <u xml:id="u-287.8" who="#AdamSzejnfeld">Te propozycje starają się przerobić tę ustawę w taką typową, ciężką, polską ustawę, gdzie wszystko jest uregulowane i nie tylko to, co dotyczy tej ustawy, ale także innych ustaw. Moim zdaniem warto się zastanowić, czy to ma sens. To jest jedna rzecz.</u>
          <u xml:id="u-287.9" who="#AdamSzejnfeld">Trzeba się zastanowić, czy w ogóle istnieje potrzeba tej regulacji, czy nie. Jeśli nie, to nie mamy o czym rozmawiać, a jeśli tak, to czy na pewno w tej ustawie.</u>
          <u xml:id="u-287.10" who="#AdamSzejnfeld">Druga kwestia, moim zdaniem jeszcze poważniejsza, to aby nie zagmatwać sprawy jeszcze bardziej, niż teraz jest to przez niektórych odbierane. EUROSTAT mówi wyraźnie o sumie ryzyk. Mają to być dwa spośród trzech ryzyk po stronie podmiotu prywatnego. Wtedy nie występuje zwiększenie długu publicznego po stronie długu publicznego.</u>
          <u xml:id="u-287.11" who="#AdamSzejnfeld">Państwo natomiast używacie zupełnie innego pojęcia. Mówicie o jakiejś większości w sytuacji, gdy partner prywatny ponosi większość ryzyka budowy oraz większość ryzyka dostępności lub ryzyka popytu, a więc jest to już zupełnie inne ujęcie.</u>
          <u xml:id="u-287.12" who="#AdamSzejnfeld">Jest to prawie takie samo ujęcie, ale od paru lat, od pewnej w Polsce reklamy, wszyscy w Polsce wiedzą, że „prawie” czyni dużą różnicę. Dwa spośród trzech to nie jest to samo, co większość spośród tych trzech ryzyk, które tu są zaprezentowane. Jest to odrębna kwestia, którą powinniśmy się zająć.</u>
          <u xml:id="u-287.13" who="#AdamSzejnfeld">Reasumując: po pierwsze, czy w ogóle jest potrzeba zmiany, po drugie, jeżeli tak, to czy na pewno w ustawie o partnerstwie publiczno-prywatnym, a po trzecie, jaki jest zakres normy prawnej, bo ona również budzi wątpliwości?</u>
          <u xml:id="u-287.14" who="#AdamSzejnfeld">Otwieram dyskusję, pan mecenas Lang, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-288">
          <u xml:id="u-288.0" who="#GrzegorzLang">Proszę państwa, w ramach opinii Lewiatana przygotowaliśmy nasze stanowisko, które można streścić mniej więcej do tych samych myśli, o których mówił pan przewodniczący. Po pierwsze, mamy wątpliwości co do umiejscowienia tego przepisu.</u>
          <u xml:id="u-288.1" who="#GrzegorzLang">Rozumiem, że byłyby potrzebne bardzo konkretne argumenty, dlaczego kwestia, która nam się wydaje związana bezpośrednio z finansami publicznymi i sposobem kwalifikowania poszczególnych tytułów do długu publicznego bądź też nie, miałaby być wypychana poza system prawa finansów publicznych i umieszczana w ustawie, która, jak wiemy, jest bardziej zbliżona do prawa samorządowego czy prawa zamówień publicznych. Tylko incydentalnie jest uregulowana w tej ustawie kwestia wyrażenia zgody na zawarcie umowy.</u>
          <u xml:id="u-288.2" who="#GrzegorzLang">Po drugie, co chyba niemniej ważne, a sądzimy nawet, że o wiele ważniejsze, jest to – jeżeli w ogóle przenosić na grunt prawa polskiego decyzje EUROSTAT – aby te przepisy były użyteczne. Aby one faktycznie mogły zastąpić posługiwanie się bezpośrednio dokumentami europejskimi, to one musiałyby być bardzo rozbudowane i dokładnie odzwierciedlać to, co EUROSTAT uważa, że powinno należeć do długu bądź nie powinno.</u>
          <u xml:id="u-288.3" who="#GrzegorzLang">W związku z tym, po pierwsze, mamy pewną wątpliwość co do ust. 1, który jest fragmentem decyzji, jest niemalże zdecydowanym fragmentem decyzji, tylko że w samej decyzji jest jeszcze przynajmniej kilka innych myśli, które jeśli się pokusić na przenoszenie ich do prawa polskiego, to koniecznie obok tych podstawowych zasad powinny się w prawie polskim znaleźć.</u>
          <u xml:id="u-288.4" who="#GrzegorzLang">Jeżeli natomiast ust. 1 ma być tylko pewnym zasygnalizowaniem problemu, który występuje na gruncie prawa i partnerstwa publiczno-prywatnego, to wówczas koniecznie należałoby uzupełnić rozporządzenie uszczegóławiające – które ryzyka, kiedy i do której strony należą. Czy do strony długu, czy tej nieobciążającej długu.</u>
          <u xml:id="u-288.5" who="#GrzegorzLang">Natomiast samo wydanie rozporządzenia, które nazywałoby ryzyka – jak to było na gruncie rozporządzenia wydanego jeszcze pod rządami ustawy poprzedniej – tego problemu w gruncie rzeczy nie dotyka. Mówi tylko, jakie są ryzyka i co się za tymi pojęciami kryje.</u>
          <u xml:id="u-288.6" who="#GrzegorzLang">W żadnym przypadku nie mówi natomiast, w jakim układzie konkretnej umowy trzeba to zakwalifikować na gruncie finansów publicznych. Nie kwestionując w ogóle zagadnienia, które, jak pan przewodniczący słusznie przypomniał, było przedmiotem dość intensywnych debat od początku roku, w następstwie wydania rozporządzenia przez ministra finansów, sądzimy, że w tym kształcie ten przepis niewiele pomoże, a może raczej zaszkodzić, ponieważ zaciemnia obraz.</u>
          <u xml:id="u-288.7" who="#GrzegorzLang">W związku z tym nasza konkluzja jest taka, że nie krytykujemy co do istoty kwestii tego, że trzeba coś zrobić z decyzją EUROSTAT. Albo pozostawić ją do stosowania dla fachowców, bez przenoszenia do prawa polskiego, albo ją jednak przenieść do prawa polskiego i wtedy rozpatrzyć kwestię, w którym miejscu ona powinna być.</u>
          <u xml:id="u-288.8" who="#GrzegorzLang">W każdym razie, taki przepis, który tutaj został zaproponowany, w naszej ocenie nie powinien być chwalony, tylko należy dokonać jeszcze raz przejrzenia tych propozycji, ponieważ trzeba zwrócić uwagę na fakt, że te przepisy to nie są przepisy, wbrew temu, co mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka, które są adresowane wyłącznie do sektora finansów publicznych.</u>
          <u xml:id="u-288.9" who="#GrzegorzLang">Wszyscy inwestorzy i banki, finansujący różne przedsięwzięcia, wespół ze stroną publiczną są świadomi ograniczeń i reguł gry, reguł rządzących finansami publicznymi. Jeżeli my będziemy teraz wysyłać sygnał, że owszem, coś jest regulowane, ale tak naprawdę nie do końca, to i tak trzeba będzie sięgać do decyzji EUROSTAT, która nie jest częścią prawa polskiego, ale z drugiej strony, coś w prawie polskim jest.</u>
          <u xml:id="u-288.10" who="#GrzegorzLang">Będzie to bardzo dwuznaczny sygnał. Będzie to sygnał, że faktycznie, zamiast skupić się już na praktycznym rozwiązywaniu problemów, tworzy się nowe przepisy. Należy skupić się na wskazywaniu rozwiązań, które można zastosować w poszczególnych przedsięwzięciach, bo to jest podstawowy problem w partnerstwie, że nie mamy rozwiązań praktycznych. Prawa, jak sądzę, jest już wystarczająco dużo. A jest wystarczająco dużo głównie dlatego, że jest go bardzo mało.</u>
          <u xml:id="u-288.11" who="#GrzegorzLang">Podsumowując, bo nie chcę przedłużać wypowiedzi, jesteśmy za tym, aby w tej ustawie ten przepis po prostu się nie znalazł. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-289">
          <u xml:id="u-289.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję bardzo. Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos w tej sprawie? Czy jest Ministerstwo Finansów? Czy w tej sprawie mogłaby pani się wypowiedzieć? Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-290">
          <u xml:id="u-290.0" who="#MałgorzataGać">Małgorzata Gać, Departament Gwarancji i Poręczeń. Spróbuję się odnieść krótko do tego, co powiedział tutaj pan reprezentujący PKPP Lewiatan. Po pierwsze – kwestia, czy ustawa o partnerstwie publiczno-prywatnym, czy ustawa o finansach publicznych.</u>
          <u xml:id="u-290.1" who="#MałgorzataGać">Nie chcę dyskutować na temat tego, czy w ogóle ten przepis jest potrzebny, z tego względu że rząd podjął decyzję, Rada Ministrów podjęła tego typu decyzję, że jest on niezbędny i został wpisany nie z inicjatywy własnej i rządu, tylko właśnie z powodu tej sytuacji, o której pan przewodniczący opowiadał. Wcześniej to samorządy zwróciły się z tym, że nie rozumieją rozporządzenia o tytułach dłużnych. Nie wiedzą, skąd się tam wzięło partnerstwo publiczno-prywatne, stąd tego typu inicjatywa.</u>
          <u xml:id="u-290.2" who="#MałgorzataGać">Zdaniem Ministerstwa Finansów ustawa o finansach publicznych na pewno nie jest miejscem do wpisywania tego przepisu. Ustawa o finansach publicznych, owszem, mówi o kategoriach tytułów dłużnych. Umowa o partnerstwie publiczno-prywatnym tytułem dłużnym nie jest.</u>
          <u xml:id="u-290.3" who="#MałgorzataGać">Tytułami dłużnymi są na przykład kredyty, obligacje, inne tego typu instrumenty, które mogą być użyte w ramach umowy partnerstwa publiczno-prywatnego, ale samo partnerstwo nie jest tytułem dłużnym.</u>
          <u xml:id="u-290.4" who="#MałgorzataGać">Są zobowiązania z tytułu partnerstwa publiczno-prywatnego. Owszem, mogą być – tylko o nich jest mowa w ustawie o finansach publicznych, bo jest tu mowa o kredytach, o obligacjach i o różnych innych zobowiązaniach, na przykład odnoszących się do płatności z tytułu różnego rodzaju umów. Dlatego też, zdaniem Ministerstwa Finansów, ustawa tematyczna dotycząca partnerstwa publiczno-prywatnego powinna zawierać właśnie ten przepis, który zawiera bardzo szczególne rozwiązanie dla bardzo szczególnej formy realizowania przedsięwzięć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-291">
          <u xml:id="u-291.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękujemy za to wyjaśnienie, które rozwiało nasze wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-292">
          <u xml:id="u-292.0" who="#MałgorzataGać">Podobnie jak Lewiatan ma wątpliwości, my również mamy wątpliwości co do propozycji Lewiatana. Chciałabym się jeszcze odnieść do tego, o czym mówił tutaj pan mecenas – do tematyki rozporządzenia, jaką tutaj zaproponowano. Gdzie jest napisane, że rozporządzenie będzie określało poszczególne rodzaje ryzyka?</u>
          <u xml:id="u-292.1" who="#MałgorzataGać">Rozporządzenie nie może wskazywać, w jaki sposób te ryzyka będą klasyfikowane i w jaki sposób będą one funkcjonowały w danym przedsięwzięciu. Przedsięwzięć w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego, jak pan przewodniczący wie, są tysiące. Nie da się tego opracować w rozporządzeniu.</u>
          <u xml:id="u-292.2" who="#MałgorzataGać">Nawet bardzo podobne przedsięwzięcia mogą być skonstruowane w tak różny sposób, że nawet przy tych samych ryzykach zachodzących w jednym i drugim przedsięwzięciu zostaną one sklasyfikowane w zupełnie inny sposób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-293">
          <u xml:id="u-293.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-294">
          <u xml:id="u-294.0" who="#KrystynaKrzakKorowicka">Krystyna Krzak-Korowicka, Główny Urząd Statystyczny. Niestety, dziś nie ma tej osoby – pani dyrektor z rachunków narodowych – ale z tego co wiem, co pani prezes mi przekazała, to jest kwestia definicji, która rzeczywiście nie zgadza się z definicją EUROSTAT. Gdyby można było jeszcze porozmawiać na ten temat na następnym posiedzeniu, to właściwa osoba będzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-295">
          <u xml:id="u-295.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję. Czy ktoś jeszcze chciałby się wypowiedzieć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-296">
          <u xml:id="u-296.0" who="#KatarzynaMańkGoździkowska">Departament Długu Publicznego, Ministerstwo Finansów. Jestem trochę zaskoczona państwa stanowiskiem, ponieważ ten przepis był konsultowany z Głównym Urzędem Statystycznym. Chodzi o co innego, o realizację przedsięwzięć, o cenę, ale nie o samą kwestię mechanizmu, który mówi o tym, które wpływają, a które nie na poziom długu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-297">
          <u xml:id="u-297.0" who="#KrystynaKrzakKorowicka">Ja tylko chciałam powiedzieć, że nie wiem dokładnie, jaki jest problem, tylko wiem, że istnieje jakieś zagrożenie. I dlatego prosiłabym ewentualnie o rozmowę na ten temat na następnym posiedzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-298">
          <u xml:id="u-298.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję. Na razie próbujemy zrobić wszystko na tym posiedzeniu. Na następne zostawiamy tylko to, czego nie damy rady rozstrzygnąć. Jak już powiedziałem, pierwsza kwestia to jest lokalizacja.</u>
          <u xml:id="u-298.1" who="#AdamSzejnfeld">Nie przekonuje mnie pogląd, wręcz powiedziałbym nawet, że nie zgadzam się z poglądem, że to nie jest materia finansów publicznych, tylko partnerstwa publiczno-prywatnego. Jest to absolutnie materia finansów publicznych.</u>
          <u xml:id="u-298.2" who="#AdamSzejnfeld">Mówimy tu przecież o długu publicznym, a nie o tym, jak realizować partnerstwo publiczno-prywatne. Ustawa o partnerstwie publiczno-prywatnym mówi, co to jest partnerstwo publiczno-prywatne i jak się to robi, a nie o konsekwencjach tego. Jeśli mamy Kodeks cywilny i w Kodeksie cywilnym regulujemy kwestie umowy najmu albo umowy dzierżawy czy użyczenia, to tam potem nie regulujemy konsekwencji finansowych tego, tylko we właściwej ustawie.</u>
          <u xml:id="u-298.3" who="#AdamSzejnfeld">I tak samo tutaj. Dlaczego nie mówimy tu, jak mają być uregulowane inne kwestie dotyczące innych na przykład kwestii zobowiązań publiczno-prywatnych? Bo nie jest to materia ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym, tylko ustaw podatkowych dotyczących procedury, czyli Ordynacji podatkowej itd. W przeciwnym razie moglibyśmy właściwie wszystkie przepisy pakować do określonej ustawy i tyle.</u>
          <u xml:id="u-298.4" who="#AdamSzejnfeld">Po drugie, nie ulega wątpliwości, a przynajmniej sądzę, że jeżeli nawet byśmy to przyjęli, to i tak musiałoby się to skończyć rozbudowaną materią normatywną, chyba w postaci rozporządzenia wykonawczego. A jeżeli tak, to chodzi o rozporządzenie ministra finansów. A jeżeli tak, to do czego? Do partnerstwa publiczno-prywatnego? Nie, nie do ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym, tylko do ustawy o finansach publicznych.</u>
          <u xml:id="u-298.5" who="#AdamSzejnfeld">Zostawmy na chwilę na boku lokalizację. Zajmijmy się treścią normatywną. Czy Biuro Legislacyjne ma decyzję EUROSTAT z 2004 roku? Chciałbym ją zacytować.</u>
          <u xml:id="u-298.6" who="#AdamSzejnfeld">W ogóle sądzę, że powoli, aczkolwiek bez zbędnej zwłoki powinniśmy przechodzić na elektroniczny system pracy. Powinniście państwo mieć przy sobie komputery, a przynajmniej laptopy. Dzieciom już chcą kupować laptopy, a jak my tu pracujemy, to okazuje się, że nie mamy papierków z jakąś ustawą i nie możemy pracować. Muszę wyjąć własny komputer, który noszę przy sobie.</u>
          <u xml:id="u-298.7" who="#AdamSzejnfeld">Uważam, że ważne jest, abyśmy odczytali przynajmniej kwintesencję decyzji EUROSTAT z roku 2004. Jest to ewidentnie inna treść niż proponowana w tym przepisie. Może trzeba gdzieś zadzwonić, żeby ktoś przyniósł?</u>
          <u xml:id="u-298.8" who="#AdamSzejnfeld">Czy w polskim parlamencie, w którym posłowie mają zakaz posiadania własnego biura i nakaz spotykania się z wyborcami w knajpie, a nie w biurze, jest również zakaz posiadania gońca, aby przyniósł jakąś karteluszkę z jakimś aktem prawnym?</u>
          <u xml:id="u-298.9" who="#AdamSzejnfeld">Pomyślcie, czy nie moglibyśmy tego dostać, bo zaraz sam zacznę szukać w Internecie. Jest druga kwestia dotycząca ust. 2 proponowanego art. 18a: „Minister właściwy do spraw gospodarki w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw finansów publicznych oraz po zasięgnięciu opinii Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego”, po pierwsze, może, ale nie musi – czyli jak będą chcieli – po drugie, „określić, w drodze rozporządzenia zakres poszczególnych rodzajów ryzyka” – to po pierwsze, a po drugie – „czynniki uwzględniane przy ich ocenie.”</u>
          <u xml:id="u-298.10" who="#AdamSzejnfeld">Mnie włosy stają dęba. Wiem, jakie jest podejście w Polsce urzędników do partnerstwa publiczno-prywatnego i już widzę po tym rozporządzeniu, że będziemy mieli fantastyczną ustawę o partnerstwie publiczno-prywatnym, którą chwalą wszyscy w Polsce i na świecie, tylko żadnego partnerstwa publiczno-prywatnego nie będzie. Już widzę, jaka tam będzie piramida ocen, przeszkód i biurokracji do pokonania, żeby można było w ogóle wejść w partnerstwo publiczno-prywatne.</u>
          <u xml:id="u-298.11" who="#AdamSzejnfeld">Absolutnie mi się to nie podoba. Ani ust. 1, ani ust. 2. Albo nie będzie tego wcale, albo zawęzimy przepis tylko do powtórzenia treści decyzji EUROSTAT, bo niektórzy mogą mieć wątpliwości, czy to obowiązuje.</u>
          <u xml:id="u-298.12" who="#AdamSzejnfeld">W Polsce, jak będzie w ustawie, to będzie obowiązywało, ale na pewno treść, która jest zaproponowana w projekcie rządowym, nie jest treścią dobrą. Powiem więcej. Jest treścią wręcz groźną, która może zablokować jeszcze bardziej niż do tej pory partnerstwo publiczno-prywatne. Pan mecenas Lang, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-299">
          <u xml:id="u-299.0" who="#GrzegorzLang">Chciałbym tylko zwrócić uwagę na to, że w tym przepisie, w ust. 1 mamy próbę ujęcia reguły z decyzji EUROSTAT. Jest to ujęcie najbardziej znanego i słynnego fragmentu tej decyzji, natomiast cała decyzja zawiera przynajmniej ze dwa, trzy inne punkty, myśli, które de facto sprowadzają się do przekazu, że kierując się wytycznymi o trzech ryzykach, tak naprawdę konkretne rozstrzygnięcia trzeba podjąć widząc konkretną umowę.</u>
          <u xml:id="u-299.1" who="#GrzegorzLang">Obawiam się, że uregulowania na poziomie ustawy i na poziomie ogólności, który jest wymagany od ustawy, całej decyzji EUROSTAT w sposób dostępny i przejrzysty ująć się nie da i byłoby konieczne rozporządzenie.</u>
          <u xml:id="u-299.2" who="#GrzegorzLang">Natomiast, jeżeli chodzi o rozporządzenie, to pozostaje pytanie, jak daleko chcielibyśmy regulować różne ryzyka, narzucając tym samym model umów partnerstwa publiczno-prywatnego, który byłby w praktyce dopuszczalny w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-299.3" who="#GrzegorzLang">Oczywiście, można sobie wyobrazić, że ktoś zdecyduje się na umowę, która będzie nadmiernie zwiększała jego dług publiczny, ale sądzę, że takie oczekiwanie jest w obecnej sytuacji, zwłaszcza dla samorządów, oczekiwaniem daremnym.</u>
          <u xml:id="u-299.4" who="#GrzegorzLang">Sądzę, że na razie taki przepis trzeba odłożyć i trzeba mieć pełną propozycję, bo dzisiaj mamy ogólną regułę w ust. 1 i samą tylko delegację w ust. 2. Nota bene delegację dotyczącą kategorii ryzyk, a nie sposobów zaliczania do konkretnej kategorii. Delegacja dotyczy zatem czegoś innego niż ust. 1 w stosunku do tego, co wynika z decyzji EUROSTAT, i jest to dalece niewystarczające. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-300">
          <u xml:id="u-300.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję bardzo. Czy Ministerstwo Gospodarki powie coś na ten temat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-301">
          <u xml:id="u-301.0" who="#MariuszHaładyj">Czy możemy się odnieść do pytania, czy ta regulacja w ogóle jest potrzebna, panie przewodniczący?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-302">
          <u xml:id="u-302.0" who="#AdamSzejnfeld">Tak, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-303">
          <u xml:id="u-303.0" who="#MariuszHaładyj">Nasze pierwsze stanowisko było rzeczywiście takie, że ustawa jest na tyle dobra i precyzyjna, a jednocześnie cała regulacja ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym jest na tyle prosta, przejrzysta, że zmian nie wymaga.</u>
          <u xml:id="u-303.1" who="#MariuszHaładyj">Natomiast, tak jak powiedziała pani z Ministerstwa Finansów i pan przewodniczący, ponieważ samorządy obawiały się, że to rozporządzenie można czytać na dwie strony, a poza tym bały się, że rozporządzenie zawsze można zmienić łatwo i szybko, a decyzja EUROSTAT nie jest prawem powszechnie obowiązującym w Polsce, stąd podjęliśmy temat zmiany, doprecyzowania czy też jednoznacznego przesądzenia tak naprawdę tej kwestii na gruncie ustawy.</u>
          <u xml:id="u-303.2" who="#MariuszHaładyj">Stąd rodzi się druga kwestia, czyli lokalizacji. Tu intencją Ministerstwa Gospodarki było i jest, aby tę kwestię przede wszystkim przesądzić. Tu Biuro Legislacyjne i Biuro Analiz Sejmowych byłoby bardzo pomocne. Gdyby zostało przesądzone, że to będzie w ustawie o finansach publicznych, to oczywiście, nie byłoby kłopotów ze strony Ministerstwa Gospodarki. Tutaj bardzo ważne jest stanowisko Ministerstwa Finansów.</u>
          <u xml:id="u-303.3" who="#MariuszHaładyj">Pierwotnym zamierzeniem nie było też, aby było to rozporządzenie. Chcieliśmy, aby ta kwestia była przesądzona tylko w ustawie, natomiast decyzją Komitetu Rady Ministrów i później przy wspólnym opracowywaniu tej propozycji z Ministerstwem Finansów, Głównym Urzędem Statystycznym i Rządowym Centrum Legislacji została ustalona taka treść, jaka jest tutaj.</u>
          <u xml:id="u-303.4" who="#MariuszHaładyj">Jeśli chodzi o kwestię sformułowań, to właśnie była propozycja GUS, który uznał, że te sformułowania, które tu zostały zaproponowane, mają przenosić bezpośrednio treść decyzji EUROSTAT.</u>
          <u xml:id="u-303.5" who="#MariuszHaładyj">Sądziliśmy, że nie ma ryzyka, że partnerstwo publiczno-prywatne będzie zablokowane w ustawie czy w rozporządzeniu, że możliwość stosowania partnerstwa publiczno-prywatnego i prowadzenia nowych inwestycji w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego będzie zablokowana. Jeżeli jest taka potrzeba, to jesteśmy otwarci na to, aby poprawić treść tych zapisów. Może moglibyśmy poprosić Lewiatana o propozycje, jesteśmy na to otwarci.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-304">
          <u xml:id="u-304.0" who="#AdamSzejnfeld">Dobrze. Proponuję, że jeśli mamy chociażby drobną wątpliwość odnośnie do tego przepisu, to go zostawiamy. Na szczęście takich przepisów pozostawionych do rozpatrzenia później mamy niewiele. Doprecyzujemy je na ostatnim posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-304.1" who="#AdamSzejnfeld">Natomiast w tym przypadku są to wątpliwości fundamentalne. Są wątpliwości co do istnienia w ogóle tego przepisu, a co dopiero do jego treści. Nie chciałbym tego w ten sposób zostawić. Dlatego proponuję skreślenie tego przepisu.</u>
          <u xml:id="u-304.2" who="#AdamSzejnfeld">Jeśli będzie jakiś upór, żeby ten przepis był, a zarazem będzie konstruktywna propozycja, która wyeliminuje wątpliwości, które tutaj wyraziliśmy, to wtedy jestem gotów wrócić do tego przepisu.</u>
          <u xml:id="u-304.3" who="#AdamSzejnfeld">Bardzo proszę o bardzo poważne przemyślenie tego zagadnienia. Doświadczenie uczy, że blokujemy aktywność ludzi, gdy stwarzamy im niepewną sytuację. Tu nie rozwiewamy wątpliwości, nie rozwiązujemy sytuacji, tylko ją komplikujemy.</u>
          <u xml:id="u-304.4" who="#AdamSzejnfeld">Po pierwsze, co to znaczy „większość ryzyka”? Zapytałem o to od razu. Większość ryzyka budowy, potem większość ryzyka dostępności, większość ryzyka co do popytu itd. Co to jest większość, a co to nie jest większość itd. Fakultatywność ust. 2 można wrzucić do kosza.</u>
          <u xml:id="u-304.5" who="#AdamSzejnfeld">Na pewno ust. 1 powoduje takie skomplikowanie i taką niepewność, że i tak będą naciski, żeby powstało rozporządzenie. Rozporządzenie będzie miało 128 stron, mówiąc żartem, będzie musiało opisać, co to jest „większość” różnych rzeczy, jakim algorytmem tę większość liczyć, mierzyć itd. I dopiero wtedy zaczną się naprawdę problemy.</u>
          <u xml:id="u-304.6" who="#AdamSzejnfeld">Do tej pory był tylko jeden czynnik, o którym za chwilę będziemy mówić, który wywołuje ograniczenia zainteresowania partnerstwa publiczno-prywatnego, właśnie taką „wrzutką”, którą przyjęto w ubiegłym roku. Na początku ruszyły inwestycje w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego jak nigdy w tym kraju.</u>
          <u xml:id="u-304.7" who="#AdamSzejnfeld">W projektach są już miliardy złotych. Umowy o partnerstwie publiczno-prywatnym realizowane są na podstawie ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym i na podstawie ustawy o koncesjach na roboty budowlane, usługi też są w partnerstwie publiczno-prywatnym. Itd. Nie ma problemów.</u>
          <u xml:id="u-304.8" who="#AdamSzejnfeld">Problemy stwarzamy sami, tworząc niejasne prawo. Zawsze w przypadku niejasnego prawa, mówiliśmy już przy innej okazji, że nie ma takiego ideału, żeby wszystko było doskonałe i zawsze wszystko pewne, i lepsza jest interpretacja niż niejasne, ogólne przepisy, które powodują, że wszyscy w ogóle przestraszą się i już niczego nie będą chcieli ruszyć.</u>
          <u xml:id="u-304.9" who="#AdamSzejnfeld">Proponuję skreślić tę zmianę, a jak będą prośby, naciski, propozycje, to najwyżej wrócimy do tego, ale tylko pod warunkiem, że zostaną zaproponowane przepisy jasne, konkretne, niebudzące wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-304.10" who="#AdamSzejnfeld">Jeżeli nie będę widział sprzeciwu, uznam, że wniosek o skreślenie art. 23 w obecnym brzmieniu został przyjęty. Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-304.11" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła wniosek o skreślenie art. 23 w obecnym brzmieniu.</u>
          <u xml:id="u-304.12" who="#AdamSzejnfeld">W miejsce obecnego brzmienia zaproponuję inną zmianę, którą odczytam teraz: „Art. 23. W ustawie z dnia 19 grudnia 2008 roku o partnerstwie publiczno-prywatnym (Dz. U. z 2009 r. nr 19 poz. 100 oraz z 2010 r. nr 106 poz. 675) w art. 7 po ust. 3 dodaje się ust. 4 w brzmieniu: 4) Do odpowiedzialności za wykonanie umowy o partnerstwie publiczno-prywatnym i wniesienia zabezpieczenia należytego wykonania umowy przepisu art. 141 ustawy, o której mowa w art. 4 ust. 2, nie stosuje się”.</u>
          <u xml:id="u-304.13" who="#AdamSzejnfeld">O co chodzi? Jest to kwestia, którą zajmuje się nasza Komisja już od wielu miesięcy. Na podstawie tej pracy opracowano projekt ustawy. Projekt ustawy został skierowany do laski marszałkowskiej, a więc, moim zdaniem, jest możliwość zajęcia się tą kwestią. Chodzi o coś, co nazywamy solidarną odpowiedzialnością za wykonanie dzieła.</u>
          <u xml:id="u-304.14" who="#AdamSzejnfeld">Zmianą nieoczekiwaną o nieznanej genezie i, jak sądzę, przypadkową i nieprzemyślaną w ubiegłym roku wprowadzono do ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym zasadę odpowiedzialności z ustawy – Prawo zamówień publicznych. To spowodowało, że de facto partnerstwo publiczno-prywatne zostało w Polsce od tego momentu zablokowane. Dlaczego?</u>
          <u xml:id="u-304.15" who="#AdamSzejnfeld">Otóż dlatego, że partnerstwo publiczno-prywatne tym się różni od realizacji zadań w zakresie ustawy – Prawo zamówień publicznych, że trwa lata. Ma długi okres, dziesiątki lat. Przeciętnie 20–30 lat, ale i więcej. Trudno sobie wyobrazić, aby – postaram się to przedstawić obrazowo – mogło być do niej stosowane prawo zamówień publicznych, które zobowiązuje uczestników konsorcjum do tak zwanej odpowiedzialności solidarnej, ze względu na fakt, że formuła partnerstwa publiczno-prywatnego ma być, co do zasady, stosowana do dużych przedsięwzięć.</u>
          <u xml:id="u-304.16" who="#AdamSzejnfeld">Mogą one polegać między innymi na budowie i eksploatacji dużych obiektów infrastrukturalnych. Ze względu na ich ogromną wartość po stronie partnerów prywatnych często dochodzi do połączenia sił różnych podmiotów, na przykład firm budowlanych, finansowych i firm tak zwanych operatorskich, czyli wyspecjalizowanych w obsłudze przedsięwzięć określonego typu.</u>
          <u xml:id="u-304.17" who="#AdamSzejnfeld">W skutek takiego rozwiązania jak solidarna odpowiedzialność firma budowlana będzie odpowiedzialna za realizację przedsięwzięcia przez cały okres trwania umowy o partnerstwie publiczno-prywatnym, podczas gdy ta odpowiedzialność powinna się ograniczać wyłącznie do budowy obiektu. Jest to niepotrzebne obciążenie procesu rozwoju partnerstwa publiczno-prywatnego. Nie jest przy tym wymagane ani względami praktycznymi, ani prawem Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-304.18" who="#AdamSzejnfeld">Czy dzisiaj na sali jest ktoś z Urzędu Zamówień Publicznych? Nie widzę. Podkreślam to w sposób szczególny, ponieważ akurat Urząd Zamówień Publicznych bardzo wiele naszych propozycji kwestionował, natomiast tej – nie. Dlatego chciałbym wprowadzić tutaj tę poprawkę. Zamiast treści obecnego art. 23 proponuję treść, którą przed chwilą przedstawiłem.</u>
          <u xml:id="u-304.19" who="#AdamSzejnfeld">Proszę bardzo, otwieram dyskusję. Kto z państwa chce zabrać głos, ma jakieś propozycje albo wnioski? Ewentualnie chce zgłosić sprzeciw? Pan mecenas Lang, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-305">
          <u xml:id="u-305.0" who="#GrzegorzLang">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Ja tylko zarówno w imieniu Lewiatana, jak i Fundacji Centrum Partnerstwa Publiczno-Prywatnego mogę powiedzieć, że jest to faktycznie jeden z obecnie najbardziej palących problemów, i taka zmiana byłaby niezwykle korzystna. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-306">
          <u xml:id="u-306.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję bardzo. Jeżeli nie będę widział sprzeciwu, uznam, że przyjęliśmy tę poprawkę. Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-306.1" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła poprawkę nadającą nowe brzmienie art. 23.</u>
          <u xml:id="u-306.2" who="#AdamSzejnfeld">Przechodzimy do następnego art. 24, który określa, że z dniem 1 stycznia 2013 roku znosi się Monitor Polski B. Proszę bardzo, czy są uwagi, propozycje, wnioski w tej sprawie? Nie widzę uwag. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia art. 24? Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-306.3" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 24.</u>
          <u xml:id="u-306.4" who="#AdamSzejnfeld">Art. 25 – Pierwszy dokument zawierający informację, o której mowa w art. 41 ust. 8 ustawy wymienionej w art. 11, płatnik składek przekaże ubezpieczonemu do dnia 28 lutego 2013 r za rok 2012. Proszę bardzo. Co na to Ministerstwo Gospodarki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-307">
          <u xml:id="u-307.0" who="#MariuszHaładyj">Jeśli chodzi o Monitor Polski B, jesteśmy raczej przeciwni, a jeśli chodzi o zmiany w ustawach ubezpieczeniowych, czyli w ZUS i w KRUS – tak. Jeśli chodzi o zmianę terminu przedawnienia, to są dwa rodzaje przepisów przejściowych.</u>
          <u xml:id="u-307.1" who="#MariuszHaładyj">Jeśli chodzi o datę 2013 roku i Monitor Polski B, to z uwagi na rozmowy z Kancelarią Prezesa Rady Ministrów byliśmy za pozostawieniem przepisu w obecnej postaci, natomiast jesteśmy otwarci i na pewno poparlibyśmy zmianę, gdyby chodziło o przyspieszenie wejścia w życie przepisu, który skraca terminy przedawnienia w ZUS i w KRUS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-308">
          <u xml:id="u-308.0" who="#AdamSzejnfeld">W art. 28?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-309">
          <u xml:id="u-309.0" who="#MariuszHaładyj">Tak, w art. 28.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-310">
          <u xml:id="u-310.0" who="#AdamSzejnfeld">Na razie mówimy o art. 24. Rozumiem, że art. 24 zostawiamy, a art. 25?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-311">
          <u xml:id="u-311.0" who="#MariuszHaładyj">Art. 25 dotyczy druku RMUA, czyli okresu przejściowego dla zniesienia tego obowiązku, czyli zmniejszenia częstotliwości wydawania dokumentów zwanych RMUA. Oznacza to, że pierwszy dokument będzie 28 lutego 2012 i kolejne już będą wydawane w tym samym rytmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-312">
          <u xml:id="u-312.0" who="#AdamSzejnfeld">Rozumiem, że każda osoba, która wystąpi z wnioskiem o to, to w ciągu roku 2012 będzie mogła dostawać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-313">
          <u xml:id="u-313.0" who="#MariuszHaładyj">Oczywiście, jeśli wystąpi z takim wnioskiem to tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-314">
          <u xml:id="u-314.0" who="#AdamSzejnfeld">Czy są uwagi lub wątpliwości dotyczące art. 25? Biuro Legislacyjne, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-315">
          <u xml:id="u-315.0" who="#ŁukaszNykiel">Dziękuję, panie przewodniczący. Drobna uwaga redakcyjna. Proponowalibyśmy doprecyzować i zastąpić wyraz „dokument” wyrazem „raport”, gdyż w art. 41 ust. 8 jest mowa o raportach i informacjach zawartych w raportach, więc prosilibyśmy o uwzględnienie zamiany wyrazu „dokument” na „raport”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-316">
          <u xml:id="u-316.0" who="#AdamSzejnfeld">Co na to Ministerstwo Gospodarki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-317">
          <u xml:id="u-317.0" who="#MariuszHaładyj">Jesteśmy za.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-318">
          <u xml:id="u-318.0" who="#AdamSzejnfeld">Dobrze. Czy są inne uwagi? Nie ma uwag. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia art. 25 z poprawkami zgłoszonymi przez Biuro Legislacyjne? Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-318.1" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 25 wraz z poprawkami zgłoszonymi przez Biuro Legislacyjne.</u>
          <u xml:id="u-318.2" who="#AdamSzejnfeld">Przechodzimy do art. 26, proszę uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-319">
          <u xml:id="u-319.0" who="#MariuszHaładyj">Art. 26 dotyczy zrezygnowania przez ministra gospodarki z utrzymywania w swoim rejestrze danych dotyczących przedstawicielstw banków i instytucji kredytowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-320">
          <u xml:id="u-320.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję. Czy są uwagi do tego artykułu? Nie widzę uwag. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia art. 26? Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-320.1" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 26.</u>
          <u xml:id="u-320.2" who="#AdamSzejnfeld">Art. 27. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-321">
          <u xml:id="u-321.0" who="#MariuszHaładyj">Art. 27 jest podobny do art. 26.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-322">
          <u xml:id="u-322.0" who="#AdamSzejnfeld">Czy są uwagi lub propozycje do art. 27? Nie widzę uwag. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia art. 27? Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-322.1" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 27.</u>
          <u xml:id="u-322.2" who="#AdamSzejnfeld">Art. 28. bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-323">
          <u xml:id="u-323.0" who="#MariuszHaładyj">Art. 28 dotyczy wejścia w życie przepisu dotyczącego przedawnienia należności z tytułu składek ZUS i KRUS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-324">
          <u xml:id="u-324.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję. Czy są uwagi do art. 28? Pan przewodniczący Borkowski, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-325">
          <u xml:id="u-325.0" who="#KrzysztofBorkowski">Złożyłem poprawkę, żeby o jeden rok…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-326">
          <u xml:id="u-326.0" who="#AdamSzejnfeld">Proszę bardzo. Jak pana nie było, to ja odczytywałem pana poprawki, ale teraz, kiedy pan już jest, bardzo proszę, zwracam poprawkę i proszę ją przedstawić osobiście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-327">
          <u xml:id="u-327.0" who="#KrzysztofBorkowski">Chodzi o to, żeby okres przedawnienia skrócić na 1 stycznia 2012, a nie 2013 r. Żeby nie tracić czasu, bo zarówno art. 28 jak i art. 29 brzmią podobnie i, z tego co wiem, ministerstwo opiniuje te poprawki przychylnie, nie będę czytał uzasadnienia, bo szkoda czasu. Bardzo proszę o przyjęcie tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-328">
          <u xml:id="u-328.0" who="#AdamSzejnfeld">Co Ministerstwo Gospodarki sądzi na ten temat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-329">
          <u xml:id="u-329.0" who="#MariuszHaładyj">Ministerstwo Gospodarki nie upiera się, ale nie wiem, czy jest Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej i Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, bo w ich gestii jest KRUS. Wczoraj, na roboczo, konsultowaliśmy to i jest akceptacja dla naszej propozycji również ze strony tych dwóch resortów. Nie wiem, czy ich przedstawiciele są dziś na sali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-330">
          <u xml:id="u-330.0" who="#AdamSzejnfeld">Czy ze strony Biura Legislacyjnego są uwagi do tej poprawki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-331">
          <u xml:id="u-331.0" who="#MagdalenaKlorek">Nie, panie przewodniczący, tylko redakcyjnie zmiana w art. 28 wymaga zmiany również w art. 29. Oczywiście, poprawkę poprosimy na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-332">
          <u xml:id="u-332.0" who="#AdamSzejnfeld">Oczywiście. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia poprawki zgłoszonej przez pana posła Borkowskiego? Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-332.1" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła poprawki zgłoszone przez pana posła Borkowskiego do art. 28.</u>
          <u xml:id="u-332.2" who="#AdamSzejnfeld">Czy są inne uwagi do art. 28? Nie widzę uwag. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia art. 28 wraz z poprawką pana posła Borkowskiego. Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-332.3" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 28 wraz z poprawką.</u>
          <u xml:id="u-332.4" who="#AdamSzejnfeld">Art. 29 – wejście w życie ustawy. Proszę bardzo. Uwagi, propozycje, wnioski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-333">
          <u xml:id="u-333.0" who="#KrzysztofBorkowski">Jeżeli można, panie przewodniczący, analogicznie do art. 28 proponuję zmienić datę z 1 stycznia 2013 r. na 1 stycznia 2012 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-334">
          <u xml:id="u-334.0" who="#AdamSzejnfeld">Ministerstwo Gospodarki, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-335">
          <u xml:id="u-335.0" who="#MariuszHaładyj">Podobnie jak w przypadku art. 28 pełna akceptacja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-336">
          <u xml:id="u-336.0" who="#AdamSzejnfeld">Biuro Legislacyjne, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-337">
          <u xml:id="u-337.0" who="#MagdalenaKlorek">Jest to konsekwencja zmiany w art. 28.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-338">
          <u xml:id="u-338.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję. Jeżeli nie będę widział sprzeciwu, uznam, że art. 29 wraz poprawką pana posła Borkowskiego został przyjęty przez Komisję. Sprzeciwu nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-338.1" who="#AdamSzejnfeld">Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 29 wraz z poprawką pana posła Borkowskiego.</u>
          <u xml:id="u-338.2" who="#AdamSzejnfeld">Proponuję, abyśmy przeszli do omawiania uzasadnienia, bo za szybko rozpatrzyliśmy tę ustawę. Żartuję, ale czy coś się zmieniło, jeśli chodzi o przepisy, których jeszcze nie przyjęliśmy? Czy mamy jakieś wyjaśnienie czegoś? Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-339">
          <u xml:id="u-339.0" who="#MariuszHaładyj">Artykuły, które mieliśmy do wyjaśnienia na dzisiejszym posiedzeniu zostały w międzyczasie rozstrzygnięte, a pozostały tylko te kwestie, które zostały przeniesione przez pana przewodniczącego na następne posiedzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-340">
          <u xml:id="u-340.0" who="#AdamSzejnfeld">W takim razie przypomnijmy sobie, o jakie artykuły chodzi. Art. 8 dotyczący organizacji funkcjonowania funduszy emerytalnych, nie, art. 9 – ordynacja podatkowa i kwestia interpretacji ogólnej, art. 12 – Kodeks karny skarbowy, art. 17 – ustawa o swobodzie działalności gospodarczej, jeżeli chodzi o przedstawicielstwo podmiotów powoływanych przez organ obcego kraju. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-341">
          <u xml:id="u-341.0" who="#MagdalenaKlorek">Przepraszam bardzo, panie przewodniczący, jeszcze art. 15 nie został przyjęty. To także jest kwestia do uzgodnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-342">
          <u xml:id="u-342.0" who="#AdamSzejnfeld">Tak, rzeczywiście, ustawa o działalności pożytku publicznego. Ja też mam odnotowane, że jest to kwestia niezałatwiona. To chyba wszystko. To jest bardzo dobra ustawa. Tak mało uwag i tak szybko przyjęta. Ale jest kilka fundamentalnych spraw, bardzo proszę o przygotowanie się.</u>
          <u xml:id="u-342.1" who="#AdamSzejnfeld">Przypomnę tylko, że uprzejmie proszę wszystkich zainteresowanych, aby ze względu na brak czasu i kończącą się kadencję nie czekali ze swoimi stanowiskami i uwagami czy propozycjami do posiedzenia, ale niezwłocznie sprecyzowali je na piśmie i przesłali na adres sekretariatu Komisji Nadzwyczajnej „Przyjazne Państwo”.</u>
          <u xml:id="u-342.2" who="#AdamSzejnfeld">Termin następnego posiedzenia Komisji dopiero określę. Nie mamy jeszcze zdefiniowanego terminu, ale sądzę, że będzie to w połowie sierpnia. Na pewno musi być przed 17 sierpnia. Zobaczymy. Dziś bardzo dziękuję za pomoc i udział w posiedzeniu. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>