text_structure.xml 46.1 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#MirosławSekuła">Otwieram posiedzenie Komisji. Porządek dzienny przewiduje omówienie ważnych kwestii, którym poświęciliśmy już dużo czasu na poprzednich posiedzeniach, czyli problemów z rozwoju branży przemysłu drzewnego oraz propozycji rozwiązań legislacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#MirosławSekuła">Proponuję rozszerzenie porządku dziennego o punkt – rozpatrzenie wniosku w sprawie zmiany posła upoważnionego do reprezentowania stanowiska Komisji w pracach nad komisyjnym projektem ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz ustawy o rachunkowości, ponieważ reprezentujący naszą Komisję pan poseł Michał Marcinkiewicz w najbliższym czasie wyjeżdża i nie będzie obecny na posiedzeniu Sejmu, kiedy będzie rozpatrywany nasz projekt.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#MirosławSekuła">Czy są uwagi co do propozycji rozszerzenia porządku obrad? Nie ma uwag. Czy ktoś z członków Komisji jest przeciwny przyjęciu porządku obrad? Nie ma głosów przeciw, zatem stwierdzam, że porządek został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#MirosławSekuła">Przechodzimy do realizacji pkt 1, dotyczącego problemów w rozwoju branży przemysłu drzewnego oraz propozycji rozwiązań legislacyjnych. Za chwilę poproszę o krótkie zreferowanie sprawy pana Mirosława Florkiewicza prezesa Związku Pracodawców Przemysłu Drzewnego oraz pana Sławomira Wrochnę prezydenta Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego. Później poproszę przedstawiciela Ministerstwa Gospodarki oraz Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych i UOKiK o wypowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#MirosławSekuła">Pragnę przypomnieć, że na ostatnim posiedzeniu poświęconym tej problematyce zdecydowaliśmy, że tamte propozycje legislacyjne nie będą przez nas realizowane, natomiast zwróciliśmy się z kilkoma pytaniami do instytucji państwowych oraz stowarzyszeń, na które – mam nadzieję – uzyskamy odpowiedzi w dniu dzisiejszym. Wtedy zadecydujemy, czy sprawa jest rozwiązana i nie musimy się nią zajmować, czy problemy są nadal na tyle istotne, że powinniśmy się nimi zająć.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#MirosławSekuła">Proszę pana Mirosława Florkiewicza o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MirosławFlorkiewicz">Najpierw chciałbym wyrazić Komisji podziękowanie za zainteresowanie się problemami przedsiębiorców branży drzewnej, a zwłaszcza kwestią uporządkowania zasadniczych dla funkcjonowania rodzimego przemysłu regulacji prawnych, związanych ze sprzedażą przez Skarb Państwa surowca drzewnego pozyskiwanego z drzewostanów Lasów Państwowych. Podjęcie przez Komisję tych kwestii daje w naszym przeświadczeniu szansę wyeliminowania ujawnionych w tym zakresie nadużyć prawa, jakie za sprawą administratora lasów Skarbu Państwa – Państwowego Gospodarstwa Leśnego „Lasy Państwowe” z całą ostrością uwidoczniły się zwłaszcza w ostatnich kilku latach.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#MirosławFlorkiewicz">Głównym problemem, który decyduje o istnieniu w kraju przedsiębiorstw drzewnych jest ich dostępność do zakupów od Skarbu Państwa surowca drzewnego. Jak dotąd sprzedaż surowca drzewnego nabywcom jest przez PGL Lasy Państwowe samowolnie reglamentowana, jako że prowadzona jest na zasadach uznaniowych na podstawie zarządzeń własnych dyrektora generalnego PGL Lasy Państwowe, które wydawane są bez żadnego ważnego upoważnienia ustawowego. Dyrektor generalny lasów państwowych, narzucając bezprawnie w takim trybie zasady sprzedaży drewna, stwarza dodatkowe preferencyjne warunki cenowe i techniczne jakościowego odbioru drewna według własnego uznania, przede wszystkim koncernom zagranicznych, wielkich przedsiębiorstwom krajowych, w tym z udziałem kapitału zagranicznego.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#MirosławFlorkiewicz">Średni i mali przedsiębiorcy rodzimy muszą płacić za surowiec porównywalnej jakości dużo wyższe ceny. Nie są w stanie swoimi produktami konkurować z uprzywilejowanymi firmami i koncernami i ostatnio są systematycznie wypierani z rynku. Daje to podstawę do stwierdzenia, że sprzedaż surowca z PGL Lasy Państwowe na potrzeby przemysłu drzewnego odbywa się z rażącym naruszeniem elementarnych zasad praworządności i jest sprzeczna z art. 32 ust. 2 Konstytucji RP. Lasy Państwowe, wykorzystują rozmyślnie fakt, że nie są przedsiębiorcą w rozumieniu prawa, natomiast są tylko państwową jednostką organizacyjną niemającą ani osobowości, ani zdolności prawnej, zarządzającą lasami państwowymi, niepodlegającą rygorom ustawy z 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#MirosławFlorkiewicz">Używając ustawowych uprawnień, uzurpują sobie pozycję dominującą w zakresie sprzedaży drewna. Tym sposobem, wbrew przepisom ustawy z 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej oraz przywołanej ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów ingeruje w konkurencyjność i w istocie decyduje o funkcjonowaniu w kraju przedsiębiorstw drzewnych. Bulwersujące dla przedsiębiorców średnich i małych, a głównie takich zrzesza Związek, jest to, że sprawujący nadzór nad działalnością PGL Lasy Państwowe minister środowiska, jako właściwy organ administracji rządowej, w imię partykularnych interesów PGL LP, utrzymuje ten rażąco sprzeczny z prawem stan rzeczy. Daje to uzasadnione powody twierdzić, że Minister Środowiska nadal nie zamierza niczego ani zmienić, ani uporządkować, a sprawa jest bardzo poważna i ma ogromne znaczenie społeczne oraz gospodarcze, biorąc pod uwagę, że z lasów Skarbu Państwa pozyskuje się około 34 mln m3 drewna rocznie, a wpływy z jego sprzedaży szacuje się na 5,4 mld zł. Przemysł drzewny jeszcze do niedawna gwarantował miejsce pracy dla ponad 260 tys. osób zamieszkałych głównie na terenach wiejskich i mało uprzemysłowionych.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#MirosławFlorkiewicz">Związek zdaje sobie sprawę nie tylko ze złożoności problemu, ale także z utrwalonych od wielu lat praktyk w zakresie dystrybucji drewna pozyskiwanego z Lasów Państwowych, a nawet istniejących grup interesów. Mimo to w piśmie z 19 czerwca 2009 r., do przewodniczącego Komisji przedstawiliśmy ogólne propozycje ewentualnych, a koniecznych zmian w przepisach prawa, w tym przede wszystkim w ustawie o lasach. Przedsiębiorcy średni i mali czują się zagrożeni wypieraniem ich z rynku przez nowo powstające w kraju zakłady drzewne należące do firm zagranicznych, które za sprawą niedopuszczalnych praktyk Lasów Państwowych, łamania zasad uczciwej konkurencji mają zapewnione zakupy na preferencyjnych warunkach.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#MirosławFlorkiewicz">Przedsiębiorcy mali i średni oczekują pilnych zmian dotychczas stosowanych zasad sprzedaży drewna. Upatrują w tych zmianach jedyną szansę dalszego efektywnego i bezpiecznego funkcjonowania w interesie społecznym i gospodarczym państwa, ufając, że wobec oczywistej inercji, a nawet niechęci Ministra Środowiska, z inicjatywy członków Komisji zmiany te mogą być realne.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#MirosławFlorkiewicz">Zapewniam Komisję, że jeśli będzie taka potrzeba, Związek deklaruje gotowość przygotowania niezbędnych materiałów w przedmiotowym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#MirosławFlorkiewicz">Związek nie uczestniczył w poprzednim posiedzeniu Komisji poświęconym tej sprawie. Mam zatem prośbę, aby pan przewodniczący pozwolił krótko ustosunkować się do tej kwestii dyrektorowi Związku panu Maciejowi Pająkowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MirosławSekuła">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MaciejPająk">Bardzo uważnie zapoznaliśmy się ze stenogramem z poprzedniego posiedzenia Komisji. Pragnę zwrócić uwagę na kilka najistotniejszych elementów. Cała dyskusja obarczona jest pewnym błędem albo nadinterpretacją. Nadmiernie używa się bowiem pojęć: „gospodarka rynkowa”, „rynek”, „uprawnienia PGL Lasy Państwowe”. Ośmielam się zwrócić uwagę na pewien błąd myślowy, ponieważ w Polsce nie ma gospodarki rynkowej. Zgodnie z art. 20 Konstytucji RP jest społeczna gospodarka rynkowa, a więc nieco odmienna forma gospodarki rynkowej, nie tak liberalna jak gospodarka rynkowa. Tym samym nie można mówić o rynku drewna, skoro rynek nie istnieje. Żeby ten rynek istniał, muszą zostać spełnione określone warunki. Lasy Państwowe reprezentują Skarb Państwa, który jest rzeczywistym właścicielem. Trzeba zastanowić się, czy Skarb Państwa jest podmiotem, który działa na rynku. Zdaniem Związku tak nie jest.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#MaciejPająk">Kolejna kwestia dotyczy usytuowania prawnego Lasów Państwowych. Lasy państwowe, zgodnie z przepisami ustawy o lasach, prowadzą gospodarkę leśną, w ramach której mieści się sprzedaż drewna. Z drugiej strony nie mają podmiotowości prawnej. Jeśli sprzedaż drewna odbywa się na gruncie prawa cywilnego, Lasy Państwowe nie będące podmiotem prawa cywilnego, nie mogą prowadzić sprzedaży. Te niedoskonałości w polskim prawie wymagałyby korekty.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#MaciejPająk">W zakresie sprzedaży drewna mamy do czynienia z pewnym niedomówieniem. Sama cena drewna jest tylko jednym z elementów branych pod uwagę. Istotne jest, że w stosunku do tych cen Lasy Państwowe stosują własne normy jakościowego odbioru. Dochodzi do sytuacji, w której uprzywilejowani odbiorcy nabywają surowiec tej samej klasy w znacznie niższej cenie niż przedsiębiorcy średni i mali, tylko dlatego, że w stosunku do nich stosowane są inne kryteria techniczne jakościowego odbioru. Taka manipulacja cenowa powoduje, że ktoś, kto kupuje według znacznie łagodniejszych kryteriów jakościowych drewno po określonej cenie, płaci znacznie mniej niż ten, kto kupuje drewno oceniane według znacznie bardziej rygorystycznych kryteriów. Ten aspekt również powinien być brany pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#MaciejPająk">Uważamy, że Lasy Państwowe nie powinny według własnego uznania określać norm jakościowych, tylko powinna to zrobić grupa międzyresortowa z udziałem Ministra Gospodarki. Jednoznaczne kryteria powinny zostać określone dla wszystkich odbiorców. Ujednolicenie zasad sprzedaży poprawiłoby szanse funkcjonowania na rynku przedsiębiorstw średnich i małych, które nie muszą się obawiać konkurencji ze strony wielkich firm. Polscy przedsiębiorcy są na tyle doświadczeni, że sobie z tym poradzą.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#MaciejPająk">Kończąc, chciałbym zwrócić uwagę na nasze propozycje. Zapoznaliśmy się z treścią opinii prawnej przygotowanej dla Komisji. Pragnę podkreślić, że złożona przez nas propozycja nie była projektem nowelizacji ustawy o lasach. Nie została dopracowana pod względem legislacyjnym. Jeśli Komisja życzyłaby sobie, żeby nasza propozycja została przygotowana, deklaruję, że z należytą staranną opracujemy projekt zmian ustawowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MirosławSekuła">Poproszę pana Sławomira Wrochnę o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#SławomirWrochna">Pragnę przedstawić stanowisko Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego i zespołu negocjacyjnego, któremu przewodniczę. Zespół pełni funkcję konsultacyjną w pracach komisji międzyresortowej, która została powołana przez pana ministra Boniego. Mamy nadzieję, że prace komisji w najbliższym czasie dobiegną końca.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#SławomirWrochna">Co do meritum sprawy, zgadzamy się z wieloma kwestiami poruszonymi przez przedstawicieli Związku Pracodawców Przemysłu Drzewnego, choć nie ze wszystkimi. Z mojego 20-letniego doświadczenia jako pracodawcy i przedsiębiorcy pracującego w przemyśle drzewnym wynika, że najwyższy czas, aby sprawy związane z dystrybucją mienia Skarbu Państwa, jakim jest surowiec tartaczny, zostały uporządkowane. Zajmowanie jednoznacznego stanowiska dziś, gdy zespół kontynuuje prace, stanowiłoby faux-pas. Należy dać szansę temu zespołowi, żeby zakończył swoje prace, abyśmy mieli ustalone zasady sprzedaży. Wiemy, że prace są zaawansowane. Mamy deklarację ze strony Ministra Środowiska, że kiedy osiągniemy konsens, pomyślimy nad sposobem wprowadzenia go w życie, czyli nad regulacją ustawową, która zabezpieczałaby przed ewentualnym manipulowaniem tymi zasadami w przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#SławomirWrochna">Mam prośbę do pana przewodniczącego o udzielenie głosu dyrektorowi biura Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego, który chciałby ustosunkować się do stanowiska Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MirosławSekuła">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#BogdanCzemko">Sprawa wygląda następująco. Kontynuacja posiedzenia w dniu dzisiejszym wymagała wcześniejszej opinii Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów na zapytanie pana posła Palikota, czy Lasy Państwowe mają prawo stosować ceny minimalne i czy ich zróżnicowanie w Polsce jest zasadne. Przypomnę, że od dawna prezentujemy stanowisko, że cena drewna w Polsce powinna być dla wszystkich jednakowa. Nie ma żadnego uzasadnienia, aby żądania cenowe Lasów Państwowych w odniesieniu do tego samej jakości drewna były zróżnicowane. Czym innym jest cena transakcyjna, do której strony dochodzą w trakcie negocjacji. Zróżnicowanie na wejściu było niesłuszne, jak również poziom cen minimalnych, które Lasy Państwowe stosowały. Udowodniła to historia tego roku, w którym ceny były ewidentnie zawyżone. W naszym przekonaniu cenę powinien kształtować swobodny rynek, natomiast dolna granica ceny istnieć nie powinna.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#BogdanCzemko">Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przedstawił opinię, w której czytamy, że co do zasady ceny minimalne i ich różnicowanie przez Lasy Państwowe są dopuszczalne. Musi to mieć swoje uzasadnienie w poziomie kosztów bądź innych związanych z tworzeniem ceny czynników, których przedstawienie uważamy za absolutnie niezbędne. Innymi słowy, jeśli Lasy Państwowe są w stanie udowodnić, że ceny, które stosują, mają uzasadnienie rynkowe, uzasadnienie w poziomie ich kosztów i innych niezbędnych wydatków, to można w tym momencie uznać, że są one właściwe.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#BogdanCzemko">Podobnie rzecz się ma z różnicowaniem cen. Jeśli przyczyny, dla których można różnicować ceny, zostaną ujawnione i udowodnione, nie możemy być przeciwni takiemu zróżnicowaniu. Na dzień dzisiejszy oba te aspekty nie znalazły żadnego potwierdzenia ani dowodu. W związku z tym mam prośbę, aby kontynuując ten wątek, poświęcić mu nieco uwagi i poprosić przedstawicieli Lasów Państwowych, aby zechcieli ujawnić mechanizm, na którym opierają rzeczone ceny. Wtedy dopiero będziemy mogli rozmawiać na temat ich rzeczywistego poziomu.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#BogdanCzemko">Chciałbym krótko wypowiedzieć się na temat prac zespołu międzyresortowego. Mamy szczególna sytuację. Zasady sprzedaży drewna, które zostały wprowadzone po dość długich negocjacjach zeszłorocznych, mają przymiotnik „tymczasowe”, gdyż kończą się w roku bieżącym. My jako przedsiębiorcy musimy wiedzieć, gdyż jest to konieczność gospodarcza, w jaki sposób, na jakich zasadach będziemy kupowali drewno w przyszłym roku. Co więcej, te zasady muszą nadawać się do zastosowania, powinny być gospodarczo właściwe. Nie szukamy rozwiązań ustawowych. Zespół skupił się na tym, jakie powinny być zasady, procedury. Nie umniejsza to znaczenia rozwiązań prawnych. Polska Izba Gospodarcza Przemysłu Drzewnego prezentuje stanowisko, że bez zakotwiczenia danych rozwiązań w ustawie będziemy mieli do czynienia z ciągłymi zmianami i niestabilnością. Dopominamy się tego od samego początku, niemniej tryb przyjęty przez rząd uznajemy za logiczny w obecnej, bardzo szczególnej sytuacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MirosławSekuła">Jest z nami pani minister Henclewska podsekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki. Chciałbym udzielić teraz głosu pani minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#GrażynaHenclewska">Postaram się przekazać nasze stanowisko i doświadczenia w zakresie wypracowania rekomendacji dla dyrektora Lasów Państwowych odnośnie do zasad sprzedaży drewna. Prace rozpoczęliśmy od konsultacji z przedstawicielami Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego. Spotykaliśmy się również z przedstawicielami branży papierniczej. Głównym problemem zgłaszanym przez branżę było zapewnienie stałości dostaw. Dotychczasowe zasady sprzedaży nie uwzględniały umów wieloletnich i nie zapewniały stabilności. Jeśli chodzi o umowy wieloletnie z jasno określonymi zasadami negocjacji cenowych, które by uwzględniały poziom cen na rynkach zewnętrznych, staraliśmy się w swoich pracach mieć to na uwadze.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#GrażynaHenclewska">Na początkowym spotkaniu z przedstawicielami przemysłu drzewnego najważniejszą sprawą była gwarancja dostaw surowca. Podkreślano, że ceny to rzecz wtórna, choć również bardzo ważna. Mogę powiedzieć, że mamy już wypracowane pryncypia, którymi powinien kierować się dyrektor Lasów Państwowych przy ustalaniu zasad. Zgodnie z obowiązującymi przepisami zasady ustala dyrektor Lasów Państwowych. Rekomendacje, które przygotowaliśmy, w możliwie największym stopniu uwzględniają wnioski przedstawicieli środowiska przedsiębiorców. Niektóre obszary są nie do końca uzgodnione z ministrem środowiska, dlatego rekomendacje nie zostały ostatecznie podpisane. Myślę, że w ciągu jutrzejszego dnia uda się je przyjąć.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#GrażynaHenclewska">Czekałam na to dzisiejsze spotkanie i ostatnie konsultacje z państwem. Mogę obiecać, że na pewno w tym tygodniu ta sprawa powinna zostać zamknięta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MirosławSekuła">Są z nami przedstawiciele Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Mamy również pismo z 6 lipca 2009 r. Proszę o krótki komentarz i o informację, czy pismo przedstawia niezmienną opinię prezesa urzędu, czy też zaistniały jakieś nowe elementy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#DariuszKister">Sam fakt, że przedsiębiorca ustala ceny minimalne nie jest niczym złym. Jest to zgodne z prawem antymonopolowym. Każdy przedsiębiorca ustala określone ceny minimalne. Taka jest zasada działalności gospodarczej. Firmy ustalają ceny minimalne, np. biorąc pod uwagę określone koszty i doliczając do tego marżę. Trudno oczekiwać od firmy, że będzie sprzedawała towar poniżej określonej ceny minimalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MirosławSekuła">Muszę powiedzieć, że mam pewne wątpliwości. Z jednej strony niewątpliwie mamy do czynienia z pozycją monopolistyczną, a z drugiej strony w tej opinii zawarta jest słuszna teza, że cena ukształtowana jest na wolnym rynku w wyniku gry podaży i popytu. Nie jestem w stanie pogodzić twierdzenia o monopolistycznej pozycji na rynku z twierdzeniem o grze rynkowej podaży i popytu.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#MirosławSekuła">Gdyby pan był uprzejmy rozszerzyć ten wątek, byłbym zobowiązany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#DariuszKister">Cena minimalna to cena wewnętrzna ustalana przez przedsiębiorcę. Czym innym jest cena ukształtowana przez rynek. Trudno oczekiwać od przedsiębiorcy, że będzie sprzedawał towar poniżej kosztów wytworzenia. Gdyby tak czynił, po prostu zbankrutowałby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MirosławSekuła">Co do tego nie ma wątpliwości. Mnie uczono, że w przypadku, kiedy występuje monopolista, to o grze rynkowej powinniśmy raczej zapomnieć. Jeśli chodzi o ogólne odniesienie się UOKiK do zasad tworzenia cen, nie kwestionujemy tego stanowiska. Trzeba jednak pamiętać, że jeśli jest monopolista, dla niego każda cena, jaką sobie zażyczy, jest uzasadniona. Trudno przyjąć, że ta cena powinna być regulowana na zasadzie wolnej gry rynkowej. Mogłoby się tak dziać, gdybyśmy rozumieli rynek znacznie szerzej, np. jako rynek europejski.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#MirosławSekuła">Na poprzednim posiedzeniu Komisji mówiliśmy o tym, że ceny drewna w poszczególnych krajach znacznie się różnią. W pewnym momencie była taka sytuacja na rynku, że cena drewna sprowadzanego z Niemiec, Słowacji i Czech była niższa od ceny na naszym rynku. Wolna gra rynkowa występuje, ale w wymiarze międzynarodowym. Jeśli chodzi o poziom krajowy, mam co do tego pewne wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#MirosławSekuła">Byłbym wdzięczny za dodatkowe wyjaśnienia w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#DorotaDudek">Celem naszego pisma było pokazanie, że monopolista, podobnie jak inny przedsiębiorca, również ma prawo wyznaczenie sobie pewnego poziomu ceny, poniżej której nie będzie schodził. Skoro cenę kształtuje zarówno strona podażowa, jak i popytowa, to w tym przypadku stroną podażową jest monopolista, ale to nie zmienia faktu, że uprawnienie do wskazania poziomu ceny, który mu odpowiada, wciąż pozostaje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MirosławSekuła">Czy przedstawiciel Ministra Środowiska chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#EdwardLenard">Chciałbym potwierdzić to, co powiedziała pani minister Henclewska odnośnie pracy międzyresortowego zespołu ds. opracowania rekomendacji dla dyrektora generalnego do opracowania zasad sprzedaży drewna. Zgodnie z obecnym stanem prawnym jest to kompetencja dyrektora generalnego Lasów Państwowych. Na poparcie tego mogę przytoczyć opinię Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa, która określa, że aktem normatywnym o zasadniczym charakterze dla gospodarowania lasami stanowiącymi własność Skarbu Państwa jest ustawa o lasach. Ustawa określa gospodarowanie mieniem Skarbu Państwa będącym w zarządzie Lasów Państwowych oraz możliwe formy prawne dysponowania lasami i nieruchomościami Skarbu Państwa znajdującymi się w zarządzie Państwowego Gospodarstwa Leśnego „Lasy Państwowe”.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#EdwardLenard">Nie budzi wątpliwości fakt, że właściwymi reprezentantami Skarbu Państwa w zakresie ustawy o lasach są odpowiednio dyrektor generalny Lasów Państwowych, dyrektor generalny dyrekcji Lasów Państwowych, nadleśniczy. Ustawa o lasach nie przyznaje żadnych kompetencji Ministrowi Skarbu Państwa. Polskie leśnictwo funkcjonujące od 1 stycznia 1992 r. pod rządami tej ustawy jest leśnictwem, którego zazdroszczą nam kraje europejskie. Jest to leśnictwo samofinansujące się. Cena minimalna, co do której Prezes UOKiK wypowiadała się w piśmie, jako cena ustalana przez sprzedającego, gwarantuje zbyt drewna i zabezpiecza dochody Lasów Państwowych, które muszą wystarczyć na szereg różnych kierunków wydatkowania, jak choćby na ochronę, pielęgnację, funkcje pozaprodukcyjne, które są coraz droższe. Środki na te cele pochodzą w ponad 90% ze sprzedaży drewna.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#EdwardLenard">Pojmuję rynek drzewny jako rynek europejski. W Unii Europejskiej jest to rynek otwarty. Poszczególne firmy działające w różnych krajach mają zróżnicowane ceny. Być może pewna aktywność i operatywność naszych przetwórców drewna na rynku europejskim mogłaby zniwelować braki surowca drzewnego w okresach szczególnie wysokiej koniunktury, jak choćby w latach 1994–1997. To nadleśnictwa ustalają ceny drewna w zależności od warunków produkcji i jakości drewna.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#EdwardLenard">Gdybyśmy dążyli do ustalenia jednej ceny np. w ramach Lasów Państwowych, rzeczywiście byłaby to cena monopolistyczna. Zróżnicowanie cen w poszczególnych nadleśnictwach wprowadza quasi rynkowe mechanizmy na poziomie krajowym. W pełni zgadzam się z opinią eksperta prawnego, który wypowiadał się na temat propozycji Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Przemysłu Drzewnego co do zmian ustawowych. Powinniśmy przede wszystkim budować związki kooperacyjne miedzy przemysłem drzewnym a Lasami, a w mniejszym stopniu szukać obszarów konfliktu między sektorem drzewnym a sektorem leśnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MirosławSekuła">Czy pan dyrektor Tomasz Wójcik z Lasów Państwowych zechce się wypowiedzieć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#TomaszWójcik">Lasy Państwowe podzielają negatywną opinię pana Borowicza, konsultanta Komisji na temat braku zasadności wprowadzania zmian prawnych, które zaproponował Ogólnopolski Związek Pracodawców Przemysłu Drzewnego.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#TomaszWójcik">Chciałbym odnieść się do kilku kwestii, które były zawarte w piśmie z 19 czerwca br., uzasadniającym przedłożone propozycje, jak również do tych poruszonych w toku dzisiejszej dyskusji. Przede wszystkim pragnę odnieść się do zarzutu, że wobec niektórych firm, zwłaszcza zagranicznych dyrektor generalny Lasów Państwowych stosuje preferencje poprzez polecenie zakwalifikowania surowca drzewnego dobrej jakości do niższych klas jakości. Takie stwierdzenie jest zwykłą nieprawdą. Drewno sprzedawane jest na podstawie tych samych norm i warunków technicznych wszystkim klientom i zbywane w wyniku aukcji oraz przetargów. Jeśli klient ma specjalne wymagania, co jest rzeczą normalną i praktykowaną w handlu, dopłaca do ceny za drewno standardowe.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#TomaszWójcik">Gdyby dochodziło do nieprawidłowości, mnie, jako bezpośrednio odpowiedzialnego za nadzór nad obrotem i gospodarką drewnem, nie zobaczyliby państwo na tej sali. Lasy Państwowe są stale kontrolowane. Obecnie również mamy kontrolę NIK w jednej z regionalnych dyrekcji. Nieprawidłowości nie mogłyby pozostać niedostrzeżone.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#TomaszWójcik">Chciałbym również odnieść się do zarzutu, że dyrektor generalny Lasów Państwowych przekracza swoje kompetencje, ponieważ samodzielnie ustala ceny drewna. Nie jest to prawda. Ceny transakcyjne ustalane są w wyniku przetargów. Ceny minimalne ustalane są przez nadleśniczych koordynowanych przez dyrektorów regionalnych dyrekcji Lasów Państwowych. Dyrektor generalny w tym obszarze nie podejmuje żadnych decyzji. Kontroluje tylko realizacje decyzji podjętych przez wymienione jednostki organizacyjne niższego szczebla.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#TomaszWójcik">Ciągle wraca w dyskusjach kwestia, że drewno w Polsce jest najdroższe w Europie. To również jest nieprawda. Mamy klientów z państw ościennych, którzy znakomicie poczynają sobie na naszym rynku, nie z sympatii dla Lasów Państwowych, tylko dlatego, że nasza oferta cenowa jest atrakcyjna.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#TomaszWójcik">Nie będę odnosił się do stwierdzeń, że Lasy Państwowe mogą sobie pozwolić na zakłócanie konkurencji, ponieważ nie podlegają rygorom ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. Przeciwko tej tezie świadczą takie fakty, jak kara nałożona z tytułu takiego zarzutu przez UOKiK na Lasy Państwowe w grudniu ubiegłego roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#MarekWikiński">Korzystając z okazji, chciałbym zapytać i prosić o potwierdzenia bądź zaprzeczenia występowania pewnego zjawiska. Otóż słyszałem, że są w Polsce elektrownie, które kupują drewno, aby wykorzystać limit spalania surowców odnawialnych. Podobno wpływa to na windowanie ceny drewna. Czy to jest prawda, czy tylko plotki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#MirosławSekuła">Kto mógłby odpowiedzieć na to pytanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#TomaszWójcik">Rzeczywiście kilka elektrowni jest naszymi klientami. Nabywają one drewno niskiej jakości, które jest w dużej części poza zainteresowaniem innych gałęzi przemysłu i w rejonach, gdzie mieliśmy trudności z popytem na drewno. Sprawa rozpoczęła się na południu. Jeszcze kilka lat temu asortymentów pochodzących z pielęgnacji drzewostanu, a więc takich, które musimy pozyskiwać ze względu na konieczność zachowania dobrego stanu lasów, nie mogliśmy tam sprzedać. Stąd wziął się rozwój tego rynku. Elektrownie kupują drewno o znacznie obniżonych parametrach w stosunku do innych klientów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#MarekWikiński">Czy pan dyrektor może zaręczyć, że nie ma zjawiska polegającego na tym, iż drewno o dobrych parametrach, które mogłoby być sprzedane np. na więźby dachowe domów, meble, nie jest sprzedawane do żadnej elektrowni? Zamierzam w tej sprawie interweniować w Najwyższej Izbie Kontroli. Jeśli informacje, które otrzymuję z południa Polski, dotyczące elektrowni, której nazwa rozpoczyna się na literę „P” potwierdzą się, to sprawą powinien zainteresować się urząd, którym pan przewodniczący Sekuła przez kilka lat kierował.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#TomaszWójcik">Nie mam żadnych obaw i zaręczam, że drewno stosowane na więźby dachowe i w przemyśle meblarskim nie jest nabywane przez klienta, którego nazwa rozpoczyna się na literę „P”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PiotrCybulski">Jestem posłem drugiej kadencji. Działam w Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Jestem leśnikiem w piątym pokoleniu. Wiem od dwóch lat, że posłowie powinni stanowić dobre prawo, korzystne nie dla określonej grupy, lecz dla państwa. Do 1992 r. zupełnie dobrze radziliśmy sobie z gospodarką drewnem, bo była gospodarka nakazowo-rozdzielcza. Po drugiej stronie byli odbiorcy w przemyśle państwowym. Po 1992 r., kiedy weszła w życie ustawa o lasach, mieliśmy w okresie sprawowania funkcji dyrektora przez pana Dawidziuka złoty okres Lasów Państwowych. Dyrektor podzielił rynek drewna na rynek lokalny i rynek krajowy.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PiotrCybulski">Potem Lasy Państwowe przestały sobie radzić z handel drewnem i obecnie również sobie z tym nie radzą. Jest to „pięta achillesowa” Lasów Państwowych. Wiem, jakie zasługi mają polscy leśnicy. Pod względem powierzchni kraju zajmujemy w Unii Europejskiej 9. miejsce, a pod względem zasobności drzewostanu 4. miejsce. Samo zestawienie tych pozycji o czymś świadczy. Na dzień dzisiejszy mamy więcej drewna niż Finowie. W 2008 r. przybyło w etatach cząstkowych 40% drewna. Lasy powinny zdecydowanie więcej drewna pozyskiwać, a nie potrafią sobie z tym problem poradzić. Nastąpiło zderzenie dwóch podejść. Pierwsze zajmuje się praktycznym rozwiązaniem problemu, drugie odnosi się do zarządzania Lasami Państwowymi od 2005 r. do dnia dzisiejszego.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#PiotrCybulski">Las nie jest własnością leśników, tylko własnością ogólnonarodową. Lasy Państwowe nie potrafią poradzić sobie z występującymi problemami. Pozostaję w kontakcie z ludźmi w terenie, którzy ubolewają nad tym, co robi kierownictwo, choć nie powiedzą tego głośno, bo są lojalni. Ponadto występują zależności, które sprawiają, że oni o tym nie powiedzą. Zapewniam jednak, że nie podoba im się, co się wyczynia odgórnie na szczeblach dyrekcji generalnej i ministerstwa.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#PiotrCybulski">Uważam, że nadleśniczy ma za mało uprawnień, natomiast dyrektor generalny ma zbyt szerokie kompetencje. Zdaniem wielu prawników jest to niezgodne z ustawą o lasach. To nadleśniczy powinien mieć większe uprawnienia. Moim zdaniem należałoby zwrócić się do Rządowego Centrum Legislacji o przywrócenie prawa własności nad tym, co jest w lasach. Pozyskanie i sprzedaż drewna jest tylko jednym z elementów gospodarki leśnej. Lasy Państwowe powinny cieszyć się większym zainteresowaniem Ministerstwa Skarbu Państwa i Ministerstwa Gospodarki. Nie może być tak, że dyrektor generalny zarządza 12% PKB. Każdy premier chciałby mieć takiego ministra, bo mogłoby ich być najwyżej 8. Tak ważny jest dyrektor gospodarki i tak wielki wpływ posiada na rozwój gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#PiotrCybulski">To, co się stało w Kotlinie Kłodzkiej, co się dzieje z upadłymi zakładami przemysłu drzewnego, powinno skłonić posłów do zastanowienia się nad zmianą stanu prawnego Lasów Państwowych. Większe kompetencje powinien mieć z całą pewnością Minister Skarbu Państwa oraz Minister Gospodarki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#MirosławSekuła">Jeśli formułowane są propozycje dotyczące zmiany zasad, powinny zostać przedstawione w komisji branżowej. Nasza rola jest nieco inna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#MarekWikiński">Ja i moje ugrupowanie jesteśmy całkowicie przeciwko zmianie formy własności Lasów Państwowych. Jest to majątek narodowy przekazany przez obecne pokolenie w zarządzanie polskim leśnikom, żeby oddali to w niepogorszonym stanie naszym wnukom i prawnukom. Nie chciałbym, że nasi goście odnieśli wrażenie, iż wszyscy posłowie chcą zmienić formę własności Lasów Państwowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#MaciejPająk">Chciałbym odnieść się do kilku kwestii poruszonych w dyskusji. Należy jednoznacznie uściślić, czy PGL Lasy Państwowe, jako jednostka nieposiadająca osobowości prawnej, jest przedsiębiorcą. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów posługuje się pojęciem przedsiębiorcy. Trzy ustawy, które są zgodne co do definicji przedsiębiorcy, wyraźnie wskazują, że przedsiębiorca musi mieć zdolność prawną.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#MaciejPająk">Odnośnie do wystąpienia przedstawiciela Ministerstwa Środowiska chciałbym powiedzieć, że nie można rozpatrywać sprawy lasów w oderwaniu od ustawy z 6 lipca 2001 r. o zachowaniu narodowego charakteru strategicznych zasobów naturalnych kraju. Nie jest tak, że się otwieramy na Europę, skoro w Europa nie otwiera się na nas. Powinna być zachowana zasada równowagi. Jeśli lasy stanowią zasoby strategiczne kraju, to również i drewno pozyskiwane z lasów też jest towarem strategicznym. Rynek europejski w związku z naszym członkostwem w UE jest istotny, ale w pewnych obszarach nie ma zastosowania dla otwartego handlu.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#MaciejPająk">Chciałbym powołać się na stanowisko dyrektora analogicznego właściciela lasów, jakim jest dyrektor generalny słowackich lasów. Kiedy został powołany na to stanowisko, jednoznacznie określił, że nie będzie sprzedaży drewna na zewnątrz, poza Słowację. My uważamy, że nie trzeba iść tak daleko. Jeśli przemysł polski nie jest w stanie przerobić uzyskanego drewna, nie może być ono zmarnowane i powinno zostać udostępnione na zewnątrz, ale powinno to dotyczyć wyłącznie nadwyżek. Polski przedsiębiorca ma przerobić drewno i zapłacić podatek w naszym kraju. Taka powinna być generalna zasada.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#MaciejPająk">Pragnę również odnieść się do wypowiedzi pana dyrektora Wójcika. Nie wiem, gdzie pan dyrektor dostrzega negatywną opinię pana Borowicza wobec naszych propozycji, skoro na str. 4 znajduje się jednoznaczne stwierdzenie, że dyrektor generalny nie ma żadnego umocowania w przepisach ustawy o lasach w zakresie stanowienia zasad dotyczących sprzedaży drewna.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#MaciejPająk">Kolejna kwestia. Nie powiedziałem, że dobre drewno jest kwalifikowane do gorszej kategorii. Stwierdziłem jednoznacznie, że drewno jest sprzedawane według dwóch odrębnych kryteriów jakościowych. Jedne stosowane są w odniesieniu do wielkich przedsiębiorstw, a inne w odniesieniu do średnich i małych. Wspomniałem o tym, ponieważ Związek skierował tę sprawę do UOKiK, wskazując, z jakiej regionalnej dyrekcji i komu drewno zostało w ten sposób sprzedane. Nasi członkowie zgłaszają występowanie tego rodzaju praktyk. Podkreślam raz jeszcze, że nie czyniłem zarzutu, iż dobre drewno przekwalifikowuje się do gorszej klasy. Powiedziałem, że stosuje się różne techniczne warunki jakościowego odbioru.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#MaciejPająk">Odnośnie do wypowiedzi pana prezydenta Wrochny chciałbym stwierdzić, że mówimy o dwóch różnych rzeczach. Zmiany w ustawie o lasach i w innych ustawach towarzyszących są niezależne od tego, co opracowuje komisja międzyresortowa. Komisja opracowuje tylko rekomendacje dotyczące zasad sprzedaży drewna. Żeby te zasady mogły być wprowadzone, muszą mieć umocowanie w obowiązujących przepisach. Teraz te zasady są wprowadzane na zasadzie tzw. prawa powielaczowego, czyli zarządzeniem dyrektora. My dążymy do tego, żeby odbywało się to w formie rozporządzenia. Aby było wydane rozporządzenie, musi być delegacja ustawowa.</u>
          <u xml:id="u-29.6" who="#MaciejPająk">Dlaczego to zarządzenie tak nas boli? Związek zaskarżał w poprzedni okresie oba zarządzenia w zakresie zasad sprzedaży drewna. Jest zgodna ocena wojewódzkiego sądu administracyjnego, że zarządzenia dyrektora generalnego Lasów Państwowych nie są prawem. Nikt nie chce podjąć się rozstrzygnięcia, czy są one zgodne z prawem. To są decyzje dyrektora generalnego, który mają charakter ogólny, to znaczy są skierowane do ogółu pracowników. Nie stanowią one prawa.</u>
          <u xml:id="u-29.7" who="#MaciejPająk">My proponujemy, aby minister wydał rozporządzenie w tej sprawie. Dlaczego wskazaliśmy Ministra Gospodarki? Żeby ktoś opiekował się przemysłem drzewnym. Dotychczas ta sfera gospodarki była pozostawiona sama sobie.</u>
          <u xml:id="u-29.8" who="#MaciejPająk">Nie mamy nic przeciwko temu, by międzyresortowy zespół pracował nad rekomendacjami. Zmiana ustawy o lasach oraz innych ustaw powinna być dokonana, aby ucywilizować i uporządkować istniejący stan prawny. Ustawa o lasach obowiązuje od 1 stycznia 1992 r., zatem już 17 lat. Wprowadzane zmiany nie dotyczyły zasad sprzedaży drewna. My uważamy, że jeśli ktoś określa zasady sprzedaży drewna, powinien to robić zgodnie z prawem. Zmiany prawne uważamy za niezbędne i niezwłoczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#MirosławSekuła">Przed chwilą uzgodniliśmy w gronie członków Komisji, że poprzemy propozycję pani minister Henclewskiej. W dniu dzisiejszym nie będziemy decydować, czy podejmujemy w tej sprawie inicjatywę legislacyjną, czy nie. Zostawiamy sprawę na czas bliżej nieokreślony. Po jakimś czasie wrócimy do tej kwestii i przekonamy się, czy już została uporządkowana na tyle, że nasza inicjatywa legislacyjna jest niekonieczna, czy podejmiemy decyzję o zajęciu się sprawą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#ZbigniewFornalski">Chciałbym w pełni poprzeć wątpliwości pana przewodniczącego odnośnie ustalenia cen przez producentów. Uważam, że UOKiK niewłaściwie interpretuje tę sprawę. W warunkach gospodarki rynkowej właściciel, na podstawie uzasadnionych kosztów, ustala cenę oraz wyznacza marżę. Żeby sprzedać produkt w gospodarce rynkowej, trzeba ustalić taką cenę, żeby kupujący ją zaakceptował. W omawianym przez nas przypadku taka sytuacja nie występuje. Lasy Państwowe są monopolistą. Nie znamy uzasadnionego poziomu kosztów. Nie wiemy, czy te koszty nie są zawyżane. Nie znamy również sposobu ustalania marży. Uważam, że opinia UOKiK jest błędna i nie odnosi się do sytuacji, w której na rynku działa monopolista. Dziwię się temu stanowisku tym bardziej że Urząd został powołany do kontroli tych spraw.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#ZbigniewFornalski">Chciałbym również ustosunkować się do pytania pana posła Wikińskiego. Rozumiem, że chodzi o firmę „P”. Faktycznie nie chodzi o drewno na więźby dachowe. Elektrownie kupują drewno mało i średniowymiarowe, drewno używane przez przemysł celulozowo-papierniczy, płyt drewnopochodnych, palet. Tego drewna jest w Polsce bardzo mało. Wykup drewna przez elektrownie jest prowadzony. Wiadomo, że w firmie „P” została wybudowana taka sama zrębkownia, jak w zakładzie celulozowo-papierniczym do wytwarzania drewna. Drewno, które jest spalane, używane jest do przerobu w przemyśle płyt drewnopochodnych. Spalanie tego drewna jest jednym wielkim marnotrawstwem.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#ZbigniewFornalski">Pan dyrektor wspomniał, że w niektórych nadleśnictwach były problemy ze sprzedażą drewna. Pragnę poinformować, że nie pamiętam od ilu lat sygnalizujemy, iż przemysł drzewny przechodzi cykle koniunkturalne. Sugerowaliśmy, żeby w gorszych okresach, kiedy przemysł potrzebuje nieco mniej drewna, magazynować drewno. Chodzi o to, żeby w razie przyspieszenia gospodarki było więcej drewna bez szkody dla ogólnej ilości pozyskania drewna z lasów w okresach 10-letnich. Lasy Państwowe nie uwzględniają tych sugestii i sprzedają drewno z przeznaczeniem na spalanie.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#ZbigniewFornalski">Ważne jest, żeby przedstawiciele Lasów Państwowych nie „prześlizgiwali” się po niektórych tematach. Warto byłoby, aby UOKiK jeszcze raz przeanalizował tę sprawę, biorąc pod uwagę, że na rynku działa monopolista.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#BogdanCzemko">Chciałbym podziękować pani minister Henclewskiej za deklarację szybkiego zakończenia prac nad rozwiązaniami, które – mam nadzieję – już od przyszłego roku znajdą zastosowanie w praktyce. Ciągle jednak jesteśmy pełni niepokoju, co się pojawi, gdyż nie znamy ostatecznego rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#BogdanCzemko">Polska Izba Gospodarcza Przemysłu Drzewnego z całym naciskiem podkreśla, że zmiany ustawowe jako zakotwiczenie zasad sprzedaży są absolutnie niezbędne. Zawsze tak twierdziliśmy. Proponowaliśmy powołanie regulatora rynku drzewnego. Myślę, że kiedyś ten temat wróci, ponieważ byłoby to rozwiązanie elastyczne. Zakotwiczenie ustawowe jest oczywiste. Z drugiej strony nie tworzylibyśmy żadnego sztywnego układu niezbędnych zasad trudnych do zmiany.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#BogdanCzemko">Jeśli chodzi o kwestię ceny, gdyby pojawił się regulator rynku, nikt nie mógłby kwestionować ceny, którą zatwierdziłby urząd tego typu. Urzędy regulacji działające w Polsce zajmują się właśnie sprawą cen. Widać zatem, że ten pomysł rozwiązuje kilka problemów, które są sygnalizowane. Wiemy, że na razie nie będzie temu nadany tryb legislacyjny, ale uważamy, że warto będzie wrócić do tego rozwiązania i poważnie się nad nim zastanowić.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#BogdanCzemko">Obecne zakotwiczenie zasad sprzedaży, które zostaną przyjęte jako projekt zespołu międzyresortowego, jako zarządzenia dyrektora generalnego nie będzie niczym trwałym. będziemy czekali na zmiany legislacyjne i o nie będziemy walczyli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#SławomirWrochna">Od 2004 r. jesteśmy w Unii Europejskiej, podpisaliśmy traktat akcesyjny. W dzienniku ustaw UE w paragrafach nr 81–82 czytamy odnośnie karteli i pozycji monopolistycznej podmiotów dominujących na rynku, że jeśli podmiot dominujący na rynku osiąga dwie różne stopy rentowności ze sprzedaży tego samego produktu jest to prawem unijnym zabronione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#MirosławSekuła">Kończymy naszą dyskusję. Dziękuję za udział w posiedzeniu. Myślę, że nasza debata przyczyni się do w miarę szybkiego uporządkowania stanu prawnego. Jeśli nie, Komisja ponownie zajmie się tą problematyka.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#MirosławSekuła">Przechodzimy do pkt 2 porządku dziennego. Wnoszę o zmianę posła reprezentującego Komisję w sprawie ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług. Obecnie przedstawicielem Komisji jest pan poseł Michał Marcinkiewicz. Ponieważ dłuższy będzie nieobecny, a w najbliższym czasie odbędzie się pierwsze czytanie projektu, proponuję, żeby wrócić do pierwszego stanowiska Komisji, aby do reprezentowania Komisji w pracach nad projektem upoważnić pana posła Mirosława Sekułę.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#MirosławSekuła">Czy są inne propozycje? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#MirosławSekuła">Czy ktoś jest przeciwny tej decyzji? Nie ma głosów przeciwnych.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#MirosławSekuła">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>