text_structure.xml
105 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JanuszPalikot">Dzień dobry. Witam państwa na kolejnym posiedzeniu Komisji „Przyjazne Państwo”. Dzisiejsze posiedzenie generalnie będzie poświęcone omówieniu projektów dotyczących Prawa o ruchu drogowym. Są to projekty PP/B – 84, PP/B – 85, PP/B – 86, PP/B – 87, PP/B – 88, PP/B – 89, PP/B – 90, PP/B – 91. Posiedzenie będzie też poświęcone rozpatrzeniu projektu nowelizacji ustawy o zmianie ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu Cywilnego. Projekt jest oznaczony jako PP/A – 106.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JanuszPalikot">Czy ktoś ma uwagi do porządku obrad? Nie widzę. W takim razie rozumiem, że porządek obrad został zatwierdzony bez uwag.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JanuszPalikot">Zaczniemy najpierw od projektu PP/A – 106. Literki PP oznaczają „Przyjazne Państwo”, jest to więc projekt komisyjny. Artykuł… Jest już pan poseł Poncyljusz, więc od razu będę go prosił o referowanie pierwszego projektu PP/A – 106, ponieważ są to sprawy merytorycznie przygotowane przez pana Poncyljusza. Oddaję mu głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PawełPoncyljusz">Szanowni państwo, panie przewodniczący. Projekt nowelizacji, a tak naprawdę zmiana art. 691 ust. 1 Kodeksu cywilnego, wynika z postulatu, który został u mnie złożony. Nie jestem pewien, czy nie wpłynął również na stronę internetową Komisji „Przyjazne Państwo”.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PawełPoncyljusz">Mamy taką sytuację. W mieszkaniu lokatorskim, którego tytuł najmu ma teść, mieszka małżeństwo. Jest on ojcem mężczyzny z tego małżeństwa, a teściem kobiety. Może jest to zbyt skomplikowane, ale koniec jest taki, że umierają obydwaj panowie, a zostaje pani, która nie jest córką głównego najemcy. Kobieta z dziećmi zostaje w tym mieszkaniu. Według urzędników nie ma żadnej podstawy do tego, żeby w sposób naturalny pani weszła w stosunek najmu lokalu komunalnego. Głównym najemcą był teść, wszyscy byli zameldowani w mieszkaniu. Tyle tylko, że najpierw umarł syn głównego najemcy, a wdowa z dziećmi pozostała z głównym najemcą. Po czym najemca, który był dla niej tylko teściem, umiera. Według obecnej regulacji tego artykułu nie ma podstawy do tego, żeby w sposób naturalny ustanowić tę panią, wdowę i synową, głównym najemcą lokalu. Regulacja zmierza do tego, aby według prawa można było ustanowić najemcą lokalu osobę, która nie jest wprost spokrewniona ze zmarłym głównym najemcą. Trochę jest to skomplikowane do wytłumaczenia, ale sprawa jest czysto ludzka i tyle. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JanuszPalikot">Dziękuję bardzo. Czy do tego zagadnienia pan minister lub ktoś z państwa chciałby się odnieść? Panie ministrze, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PiotrStyczeń">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, nie będę omawiał spraw legislacyjnych, ponieważ wybitni przedstawiciele legislatury sejmowej znajdują się na sali. Odniosę się do następującej kwestii. Faktem jest, że zdarzenie, które zostało przedstawione przez pana posła, nie rodzi skutków w postaci roszczenia ze strony osób, o których mowa w uzasadnieniu do projektu zmiany ustawy. Osoby te nie mają automatycznie zabezpieczonego wejścia w najem. Chcę również zauważyć, że nie było to uregulowane także w przeszłości, czyli wtedy, kiedy stosowna regulacja, dotycząca uprawniania do wejścia w stosunek najmu w wyniku śmierci najemcy, znajdowała się w ustawie o najmie lokali.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#PiotrStyczeń">Pragnę także zaznaczyć, że gospodarzem ustawy – Kodeks cywilny jest Minister Sprawiedliwości i stąd nasza opinia będzie miała charakter pomocniczy, a nie merytoryczny. Nie chcemy również rozstrzygać kwestii dotyczącej prawidłowości umieszczenia regulacji, która rozszerza aktualnie obowiązującą treść art. 691 ust. 1.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#PiotrStyczeń">Oczywiście, co do intencji projektodawców, to nie można mieć zastrzeżeń. Jest to próba uregulowania kwestii rodzinnych, rozumianych szerzej, niż było to regulowane dotychczas. Mamy tylko obowiązek przypomnieć państwu, że Trybunał Konstytucyjny 1 lipca 2003 r. rozpatrywał skargę w podobnej sprawie. Skarga dotyczyła zmienianego dzisiaj brzmienia, zawężającego krąg osób, które mogłyby wejść w stosunek najmu w przypadku zdarzeń, których nie trzeba mnożyć dla przykładu. Trybunał Konstytucyjny, kierując się art. 64 Konstytucji w zakresie ochrony konstytucyjnej praw własności uznał, że takie zawężenie nie narusza Konstytucji. Z drugiej strony mamy orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu w sprawie Hutten-Czapska przeciw Polsce, związanej z szeroko rozumianym prawem własności i brakiem możliwości realizowania tego prawa w stosunku do najmu w tzw. mieszkaniach kwaterunkowych. Trybunał uznał, że ograniczanie praw właścicieli domów, w związku z nieprawidłowym funkcjonowaniem legislacji krajowej, jest wadliwe. Uznał co prawa, że jest wadliwe w zakresie przepisów ustających czynsze, ale należy do tego podchodzić szerzej, jeśli pan przewodniczący i wysoka Komisja pozwolą, a mianowicie również w zakresie praw własności co do dysponowania własnością jako taką.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#PiotrStyczeń">W żaden sposób nie odnosimy się negatywnie do propozycji poselskiej, chcemy jednak przypomnieć, że konsekwencje takiego rozszerzenia mogą być idące dalej. Katalog osób dopisanych w propozycji poselskiej nie zamyka innych zdarzeń i innych relacji rodzinnych. Jeśli taki jest punkt widzenia Wysokiej Komisji i pana przewodniczącego, to w przyszłości można próbować się pochylić nad innymi relacjami, oczywiście pod warunkiem, że Minister Sprawiedliwości określi jasno swój stosunek. Przypomnę jeszcze raz, że to Minister Sprawiedliwości jest gospodarzem ustawy. Jednoznacznie nie będziemy negować propozycji. Chcieliśmy tylko uprzytomnić wszystkie aspekty, o ile można to uczynić na gorąco po otrzymaniu informacji o dzisiejszym posiedzeniu Komisji. Dziękuje za wysłuchanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JanuszPalikot">Bardzo dziękuję. Czy jest na sali przedstawiciel Ministerstwa Sprawiedliwości? Czy mamy jakąś opinię MS?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#GrażynaKućmierowska">Nie, nie mamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JanuszPalikot">Będziemy o nią prosili. Pani się zgłaszała. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MariaIwaszkiewicz">Biuro Legislacyjne. Jeżeli Komisja będzie dalej procedować nad tym projektem, to chciałabym zgłosić uwagi techniczno-legislacyjne. Czy w tym momencie mogę to zrobić?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JanuszPalikot">Proszę bardzo. Tak, niech pani zgłasza.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#MariaIwaszkiewicz">Tak? Tytuł powinien brzmieć „Ustawa z dnia... 2008 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny”, dlatego, że zmieniamy Kodeks cywilny. Tylko to powinno się znaleźć w tytule. Następnie „Art. 1. W ustawie z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz. U. nr 16 poz. 93 z późn. zm.)” i należy wpisać adres publikacyjny. Dalej „ Art. 691 § 1 otrzymuje następujące brzmienie” – „§ 1” zamiast „ust. 1”. Brzmienie pozostaje takie, jak państwo proponują. Natomiast proponuję, aby art. 2 brzmiał „Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia”. To jest minimalne vacatio legis. Oczywiście, można je wydłużyć do 30 dni lub 3 miesięcy, jeżeli Komisja uzna to za stosowne. Natomiast 14 dni to jest minimum. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JanuszPalikot">Bardzo dziękuję. Czy ktoś ma jeszcze jakieś uwagi w stosunku do tego projektu? Może opinie albo sugestie? Nie. Poddałbym najpierw pod głosowanie poprawki, które zaproponowała pani z Biura Legislacyjnego.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#JanuszPalikot">Kto jest za przyjęciem tych poprawek?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#GrażynaKućmierowska">Jednogłośnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JanuszPalikot">W tej sytuacji skierowałbym projekt do Biura Analiz Sejmowych z jednoczesnym wnioskiem do Ministerstwa Sprawiedliwości o pisemne ustosunkowanie się w związku z brakiem przedstawiciela MS na dzisiejszym posiedzeniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#GrażynaKućmierowska">Wysyłałam zaproszenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JanuszPalikot">Wiem. Oczywiście, zawiadamiamy MS, ale może jest posiedzenie jakiejś innej komisji, może coś innego. Trudno powiedzieć. Z jakiegoś powodu kogoś nie ma. Musimy w tej sytuacji poprosić o pisemną opinię, ale żeby nie tracić czasu, wysyłamy to do Biura Analiz Sejmowych. BAS da nam normalne opinie, dotyczące skutków budżetowych i prawa europejskiego oraz opinię merytoryczną, a jednocześnie projekt kierujemy do MS. W związku z naszą uchwałą Biuro Legislacyjne jest upoważnione do naniesienia poprawek na tekst, zgodnie z tymi, które pani przedstawiła. Zaakceptowaliśmy je.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#JanuszPalikot">W takim razie poddaję pod głosowanie wniosek o skierowanie tego projektu do BAS do dalszych prac w Komisji. Kto jest za przyjęciem tego wniosku?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#GrażynaKućmierowska">Jednogłośnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JanuszPalikot">Dziękuję bardzo. Na tym zakończyliśmy pkt I posiedzenia. Dziękuję wszystkim, którzy w tym celu przyszli na posiedzenie Komisji. Do zobaczenia.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#JanuszPalikot">Rozpoczynamy natomiast prace nad pktem II. Wiem, że minister Jamroziewicz ma za chwilę dotrzeć do nas, ale zaczynamy tak, czy inaczej, bo mamy kolejne posiedzenia i po prostu musimy iść do przodu. Pierwszy jest projekt PP/B – 84. Bardzo proszę pana posła Poncyljusza o krótkie zreferowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PawełPoncyljusz">Dziękuję, panie przewodniczący. Poprosiłbym pana Piotra Pszczółkowskiego, aby to referował po kolei. Niech pan siedzi, panie Piotrze. Są to rzeczy dotyczące pojazdów zabytkowych i kilku zagadnień, które się z tym wiążą. Panie Piotrze, dosłownie w żołnierskich słowach, dobrze?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PiotrPszczółkowski">Dobrze. Postaram się w sposób żołnierski to ująć. Mam przedstawiać każdy projekt osobno czy ogólnie?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PawełPoncyljusz">Osobno. Teraz PP/B – 84.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PiotrPszczółkowski">Zgodnie z numeracją będzie to projekt PP/B – 84. Chodzi o dodanie punktu 7 w brzmieniu „w innym przypadku w odniesieniu do pojazdu zabytkowego, który nie posiada cechy identyfikacyjnej”. Sprawa polega na tym, że w bardzo wielu przypadkach w przeszłości pojazdy zabytkowe w ogóle nie miały nabijanych numerów identyfikacyjnych. Najlepszym przykładem są motocykle Harley-Davidson, które aż do roku 1968 w ogóle nie miały nabijanych żadnych numerów identyfikacyjnych. Względnie w rozmaitych przypadkach losowych numery te zostały albo uszkodzone, albo w inny sposób uległy całkowitemu zatarciu. Niestety, wytworzyła się praktyka, że zarejestrowanie takiego zabytkowego pojazdu jest na pograniczu niemożliwości. Dlatego wnieśliśmy propozycję, aby taki pojazd zabytkowy można było zarejestrować, biorąc pod uwagę jego specyfikę.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PawełPoncyljusz">Dobrze. Dziękujemy bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JanuszPalikot">Oczywiście, BAS nie wskazuje na to, że będą jakieś istotne skutki budżetowe, prawo Unii Europejskiej nie reguluje przedmiotu projektu. Jeżeli chodzi o opinię Biura Legislacyjnego, to nie mamy zamieszczonej opinii.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#GrażynaKućmierowska">Mamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JanuszPalikot">Proszę? Nie mam załączonej opinii.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#GrażynaKućmierowska">Ostatnia część. To jedna opinia dotycząca wszystkich projektów od PP/B – 84 do PP/B – 91.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JanuszPalikot">Zobaczymy, co Biuro Legislacyjne napisało w związku z projektem PP/B – 84. „W projekcie należy poprawić redakcję przepisu pkt 7 tak aby jego treść była kompatybilna ze zdaniem wstępnym w ust. 2 w art. 66a”. Jest przedstawiciel Biura Legislacyjnego? Tak. Czy coś jeszcze poza tym?</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#MariuszPrzerwa">Nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#GrażynaKućmierowska">Jeszcze „powinny wejść w życie 14 dni od dnia ogłoszenia”.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#JanuszPalikot">Oczywiście, zaraz poddamy poprawkę pod głosowanie. Są uwagi merytoryczne? Ministerstwo Infrastruktury, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#BogdanOleksiak">Bogdan Oleksiak, zastępca dyrektora Departamentu Transportu Drogowego. Proszę państwa, jeśli chodzi o takie przypadki, to do Ministerstwa Infrastruktury w ciągu 5 lat wpłynął tylko jeden. To jest znikoma liczba. Natomiast opiniujemy ten zapis negatywnie dlatego, że pozbawienie takiej informacji, jak cech identyfikacyjna, może skutkować zaburzeniem procedury rejestracyjnej i to tylko tak naprawdę dla kilku pojazdów. W ciągu 5 lat mieliśmy tylko jeden przypadek tego typu. Jest są sporadyczne wypadki. Dla wyjątków możemy zastosować odstępstwa. Uważamy, że nie jest to aż taki problem, żeby zaraz zmieniać przepisy w tym zakresie. Cóż jeszcze? W opinii MI przedmiotowy wniosek należy zaopiniować negatywnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JanuszPalikot">Mam dwa pytania. Pierwsze jest takie. Jeżeli w odniesieniu do pojazdów zabytkowych powiemy, że nie muszą mieć cech identyfikacyjnych, to co się tak naprawdę stanie? W jakim sensie to zaburzy procedury rejestracji? Jeśli zaburzy, to tylko w 1% albo nawet 0,5%, jaki stanowią samochody zabytkowe. Mniej zresztą; pewnie jest to 0,01%. O jakimś istotnym zaburzeniu nie może być mowy.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#JanuszPalikot">Druga sprawa; wie pan, panie dyrektorze, dlaczego jest tak mało wniosków? Dlatego, że nikomu, kto ma taki samochód, nie wpadłoby do głowy, żeby w tej sytuacji pisać wniosek. Każdy się boi, oczywiście, decyzji, która będzie jednoznacznie negatywna i na trwałe uniemożliwi mu rejestrację. Gdyby obowiązywała ta zmiana, to dostałby pan kilka tysięcy wniosków. Niewiele więcej, oczywiście, bo tych samochodów nie ma już tak dużo, więc może nie kilka tysięcy, a kilkaset wniosków. W związku z tym nie przekonują mnie, niestety, argumenty MI w tej sprawie. Ale proszę, ma pan jeszcze szansę odnieść się do moich dwóch uwag. Uważam, że w sytuacji, gdy zawężamy nowelizację do pojazdów zabytkowych i gdy mówimy o braku cech identyfikacyjnych w pojazdach zabytkowych, to nie prowadzi do istotnego zaburzenia całego procesu i nie grozi to żadnymi perturbacjami. Po drugie argument, że jest mało takich wniosków jest logiczny, bo wynika z obecnej sytuacji prawnej, czyli nie jest dla mnie rozstrzygający.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#BogdanOleksiak">Panie przewodniczący, szanowni państwo, w tej sprawie zasięgaliśmy opinii ekspertów i opinii Instytutu Transportu Samochodowego, bo nie mamy monopolu na wiedzę. Oni też nie widzą takiego problemu. Oczywiście, możemy ponownie rozważyć tę sytuację, analizując różne przypadki i to, co pan przewodniczący w tej chwili zasugerował. Natomiast tak naprawdę są to bardzo sporadyczne przypadki i nie wymagają zmiany w tym zakresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#JanuszPalikot">Pan poseł Poncyljusz. Później pan, tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PawełPoncyljusz">Panie dyrektorze, powiem tylko taką rzecz. To, że do pana nie wpłynęły żadne pisma, nie jest dla mnie żadnym argumentem. Szczerze mówiąc, gdybym był właścicielem czy kupił taki zabytkowy samochód i zderzyłbym się z problemem zarejestrowania, to przeklinałbym, na czym świat stoi. W ostatniej kolejności wpadłoby mi do głowy, żeby się pożalić panu jako dyrektorowi Departamentu Transportu Drogowego.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#PawełPoncyljusz">Proszę wziąć pod uwagę jedną rzecz. Czego by nie mówić, polskie społeczeństwo zaczyna być coraz bogatsze. Z tego tytułu zazwyczaj rodzą się pomysły na jakąś działalność biznesową, kolekcjonerską itd. Tego typu regulacja może uprzedzać coraz częstsze przypadki tego, że pojawią się nowi kolekcjonerzy, a ludzie są zainteresowani kompletowaniem tego typu zabytków. Wtedy będzie za późno. Nie mam nic przeciwko temu, żeby pan nam podpowiedział, jakie są inne problemy do rozwiązania, z którymi MI sobie nie radzi w sensie legislacyjnym. Chętnie z tego skorzystamy. To nie jest żaden argument, że są inne problemy, które widzicie. Nasz problem polega na tym, że my ich w Sejmie nie widzimy i dlatego nie mamy nad czym pracować. Panie przewodniczący, stawiam wniosek, żebyśmy to jednak skierowali do marszałka Sejmu. W toku dalszych prac, jeśli okaże się, że MI znalazło jakieś inne problemy, to myślę, że Komisja Infrastruktury nie będzie widziała przeszkód, aby je dołączyć do tego projektu. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JanuszPalikot">Zaraz udzielę panu głosu, panie dyrektorze. Jeszcze pan chce zadać pytanie. Być może będzie okazja, żeby od razu odpowiedzieć na obydwa głosy.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#KarolMórawski">Moje nazwisko Mórawski. Jestem członkiem Komisji Ochrony Zabytków Motoryzacji przy Muzeum Techniki. Chciałem zaznaczyć, że tak naprawdę problem nie dotyczy – chociaż również – pojazdów, które zostały gdzieś tam znalezione, np. po wojnie w bagnie. Przede wszystkim chodzi o jedną kwestię.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#KarolMórawski">Nie wiem, czy pan dyrektor zdaje sobie sprawę, że w dzisiejszych warunkach, w wielu województwach do dzisiaj istnieje prosta zasada. Samochód przyjęty do stacji demontażu, do punktu zbiórki pojazdów w pierwszej kolejności ma wycinany numer identyfikacyjny. Weźmy teraz taki przypadek, że jest to pojazd zabytkowy. Nawet w UE mówi się o tym, że naszym osiągnięciem są pionierskie przepisy pozwalające na odzysk pojazdu zabytkowego, historycznego, trochę bezmyślnie oddanego do punktu demontażu. I co dalej? Pojazd ma wycięty numer. Fizycznie nie można go odzyskać i to może też tłumaczy, dlaczego trafił do pana jeden wniosek. Prawdopodobnie tysiąc albo dwa tysiące pojazdów po prostu poszło do strzępiarki, poszło do maszyny mimo ewidentnie ciekawych walorów. Nie było bowiem możliwości ich odkupienia i odzyskania pomimo, że art. 79 zapewnia kolekcjonerom możliwość odkupienia i rejestracji pojazdu. Niemniej wszystko rozbija się o wycięty numer i – jak w dalszych przepisach zobaczymy – o brak dowodu rejestracyjnego. Chodzi po prostu o pewną konsekwencję. Albo idziemy w kierunku tego, że chronimy dobra kultury i zabytkowe pojazdy można odzyskać, nawet jeśli ktoś nieświadomy ich wartości przekaże je do utylizacji, albo mamy przepis, który jest martwy i może w ogóle z niego zrezygnować, żeby było jasne, że ochrona zabytków nas nie interesuje. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#JanuszPalikot">Bardzo proszę, panie dyrektorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#BogdanOleksiak">Proszę państwa, jeśli chodzi o cechę, to numer identyfikacyjny jest cechą podstawową. MI nie sprzeciwia się temu, żeby wziąć pod uwagę przypadki, o jakich pan wspomniał. Są takie przypadki, oczywiście. Trzeba tylko wziąć pod uwagę, żeby nie stało się to zasadą, umożliwiającą sprzedawanie pojazdów bez cechy identyfikacyjnej. Może to doprowadzić do pewnych manipulacji na rynku.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#JanuszPalikot">Panie dyrektorze, chodzi o samochód zabytkowy. Gdzie jest zdefiniowany samochód zabytkowy? W prawie drogowym?</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#PiotrPszczółkowski">W Prawie o ruchu drogowym art. 2 pkt 39.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#JanuszPalikot">Jakie musi mieć główne cechy?</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#PiotrPszczółkowski">Pojazd zabytkowy „to pojazd, który na podstawie odrębnych przepisów został wpisany do rejestru zabytków lub ujęty w centralnej ewidencji dóbr kultury”. Samochód musi być co najmniej wpisany do wojewódzkiej ewidencji zabytków, czyli mamy konserwatora zabytków. Wiemy dokładnie, jaki to jest samochód, bo konserwator zabytków prowadzi rejestr takich samochodów. Rejestr zabytków, względnie wojewódzka ewidencja zabytków.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#JanuszPalikot">Jakie cechy musi mieć samochód? Ile lat?</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#PiotrPszczółkowski">Przeważnie przyjmuje się, że musi mieć 25 lat, bardzo duży stopień oryginalności plus, na dodatek, musi być wpisany.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#JanuszPalikot">Kto decyduje o tym, czy 25 lat mniej czy więcej?</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#PawełPoncyljusz">Konserwator.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#PiotrPszczółkowski">Taki przypadek konserwator zabytków po prostu weryfikuje. Wpierw rzeczoznawca samochodowy, a następnie konserwator zabytków.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#JanuszPalikot">Konserwator zabytków to zawód zaufania publicznego, ponosi odpowiedzialność za nieprawidłowe decyzje? Jest urzędnikiem?</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#PiotrPszczółkowski">Jak najbardziej jest urzędnikiem, a do tego jest praktyka, że osoba, która jest umocowana w MI wydaje tutaj wiążące opinie. Na dodatek chciałem podkreślić, że to nie jest pierwszy lepszy samochód, tylko samochód, który ma odpowiednią ilość lat i bardzo wysoki stopień autentyczności, ale musi być fizycznie wpisany u konserwatora zabytków. Mamy więc dodatkowy katalog, dzięki któremu sprawdzamy, co to w ogóle jest za pojazd. Poza tym chciałem zwrócić uwagę na zjawisko, które może być częstsze i o którym zresztą mówiłem, że np. do 1968 r. żaden z motocykli Harley-Davidson nie miał nabitego numeru. Jeśli będziemy mieli nabite numery to możemy pokazać, że to jest właśnie ten, konkretny motocykl. A tak? Czy ma to być na zasadzie postawienia motocykla w domu, powiedzmy, w przedpokoju i podziwiania go? Cały ruch, cała pasja polega na tym, żebyśmy mogli wyjechać okazjonalnie na ulicę i po prostu zaprezentować pojazd. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#JanuszPalikot">Za chwilę udzielę głosu innym. Jeszcze pan. Panie dyrektorze, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#BogdanOleksiak">Proszę państwa, powiedziałem, że zakłóca to pewien system, ponieważ jest zapis w Prawie o ruchu drogowym, który po prostu mówi wyraźnie, że pojazd uczestniczący w ruchu powinien posiadać nadane przez producenta – powtarzam, producenta (z zastrzeżeniem w art. 66) – cechy identyfikacyjne. Dlatego też mówię, żeby nie stało się to zasadą – powtarzam, zasadą. Tylko o to chodzi. Oczywiście, analizowane przypadki mogą być traktowane jako odstępstwo. Jeżeli udowodnimy, że pojazd nie miał nadanej cechy identyfikacyjnej, to możemy wystąpić do MI o odstępstwo. Akurat jeden taki przypadek, o którym mówimy, wpłynął do ministerstwa i pojazd uzyskał odstępstwo, bo przecież w MI też pracują ludzie. Powiedziałem, jaka jest skala i jakie są zagrożenia. Tylko tyle.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#JanuszPalikot">Dziękuję. Pan na końcu się zgłaszał i jeszcze pan.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#KazimierzZbylut">Kazimierz Zbylut, Polska Izba Stacji Kontroli Pojazdów. Panie przewodniczący, szanowni państwo, wydaje mi się, że problem jest sztuczny. W aktualnym stanie prawnym starosta ma możliwość wydania decyzji o nadaniu cech identyfikacyjnych. W związku z tym nie jest konieczna droga aż do ministerstwa i nie jest potrzebny wniosek o odstępstwo od warunków technicznych. Można tę sprawę załatwić na miejscu w organie rejestrującym.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#KazimierzZbylut">Poza tym trzeba się zgodzić z panem dyrektorem, że numer identyfikacyjny jest jedyną tzw. stałą cechą identyfikującą pojazd. Jakieś 2 lata temu wykreśliliśmy numer silnika spośród obowiązkowych cech identyfikacyjnych i został tylko numer identyfikacyjny. Jeśli tego elementu nie będzie, to naprawdę zidentyfikowanie pojazdu będzie bardzo trudne.</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#KazimierzZbylut">W aktualnym stanie prawnym droga jest bardzo prosta. Wystarczy, że posiadacz wymieni element w pojeździe, który miał cechę identyfikacyjną, albo i jej nie miał, bo jest to pojazd zabytkowy, starszy. Mówimy także o egzemplarzach obecnie używanych pojazdów, które w trakcie naprawy mają wymieniany element, na którym znajduje się umieszczona cecha identyfikacyjna. Wystarczy zwrócić się do starosty z wnioskiem o wyrażenie zgody na nadanie cechy identyfikacyjnej. Cechy te nadaje starosta według swoich ewidencji, natomiast nabija je, umieszcza w pojeździe stacja kontroli pojazdów i jest po temacie. Wydaje mi się, że wyważamy drzwi, które są bardzo szeroko otwarte. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#JanuszPalikot">Jeszcze raz powtórzę, że chodzi tylko o pojazdy zabytkowe, więc to nie jest szerokie otwarcie drzwi. Co więcej, pan akurat jest człowiekiem zainteresowanym utrzymaniem stanu rzeczy, bo stacje biorą forsę za nabijanie tych numerów identyfikacyjnych i nie jest bezstronny w tej diagnozie. Pan poseł Abramowicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#AdamAbramowicz">Tylko jedno zdanie. Starosta może, ale nie musi. Jest to decyzja uznaniowa, a my w Komisji „Przyjazne Państwo” staramy się zmieniać decyzje uznaniowe na normalny, prosty tok postępowania. Składam wniosek o zakończenie dyskusji nad tym punktem i przystąpienie do głosowania, czy procedujemy dalej.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#JanuszPalikot">Pan się jeszcze zgłasza. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#MariuszPrzerwa">Mam jeszcze generalną uwagę. Proszę zwrócić uwagę na dwa punkty na samym początku opinii Biura Legislacyjnego. Dotyczą one wszystkich projektów. Pierwsza uwaga dotyczy vacatio legis. Naszym zdaniem przepisy powinny wejść w życie 14 dni od dnia ogłoszenia. Druga uwaga odnosi się do faktu, że wszystkie projekty są powiązane, to wydaje się, że powinny być skompilowane w jeden projekt ustawy. Wszystkie zmiany powinno się przedstawić jako jeden projekt. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#JanuszPalikot">Na razie będę się trzymał zasady, że projekty mają być oddzielne. Rozumiem, że dla was jest łatwiej, ale być może któryś z tych projektów utkwi z jakichś powodów, a inne wejdą w życie. Dlatego na razie nie łączę tego w jeden pakiet. Natomiast co do uwagi o 14-dniowym okresie vacatio legis, to jestem jak najbardziej za.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#JanuszPalikot">Odczytana została uwaga, dotyczącą redakcji „przepisu pkt 7 tak aby jego treść była kompatybilna ze zdaniem wstępnym w ust. 2 w art. 66a”. Co pan ma tutaj na myśli?</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#MariuszPrzerwa">Ust. 2 art. 66a brzmi „Starosta właściwy w sprawach rejestracji pojazdu wydaje decyzję o nadaniu cech identyfikacyjnych w przypadku pojazdu”, a punkt 7 zaczyna się od „w innym przypadku”. To jest powtórzenie. Wydaje nam się, że ten punkt powinien brzmieć „w przypadku pojazdu zabytkowego, który nie posiada cechy identyfikacyjnej”. Coś w tym rodzaju.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#JanuszPalikot">Proszę jeszcze podać proponowaną treść brzmienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#MariuszPrzerwa">Ust. 2 zdanie wstępne „Starosta właściwy w sprawach rejestracji pojazdu wydaje decyzję o nadaniu cech identyfikacyjnych w przypadku pojazdu”, pkt 7 „zabytkowego, który nie posiada cechy identyfikacyjnej”.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#PawełPoncyljusz">Wykreślamy „w innym przypadku w odniesieniu do pojazdu”.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#JanuszPalikot">Dobrze. Kto jest za przyjęciem poprawek naniesionych przez Biuro Legislacyjne?</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#AndrzejKniaziowski">Jednogłośnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#JanuszPalikot">Dajemy legitymację legislatorom do wprowadzenia tych zmian. Poddaje pod głosowanie projekt, mimo negatywnej oceny MI i wniosek do skierowania projektu do marszałka w celu dalszego procedowania.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#JanuszPalikot">Kto jest za przyjęciem tego projektu?</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#AndrzejKniaziowski">Jednogłośnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#JanuszPalikot">Dziękuję bardzo. Przechodzimy do projektu PP/B – 85.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#GrażynaKućmierowska">A kto będzie reprezentował Komisję?</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#JanuszPalikot">Kto będzie reprezentować Komisję? Czy pan poseł Poncyljusz?</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#PawełPoncyljusz">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#JanuszPalikot">Czy są inne kandydatury? Nie ma. Kto jest za przyjęciem tej kandydatury?</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#AndrzejKniaziowski">Jednogłośnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#JanuszPalikot">Przechodzimy do projektu PP/B – 85. Bardzo proszę pana posła.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#PawełPoncyljusz">Chodzi o to, że w przypadku samochodów zabytkowych, w oryginalnym stanie posiadają one często wyposażenie, którego nie przewiduje obecne prawo drogowe. Żeby taki zabytkowy samochód zarejestrować, trzeba go pozbawić cech, które m.in. stanowią o jego oryginalności. W uzasadnieniu podawane są takie samochody jak Warszawa M20, czy Wołga Gaz 21, wyposażone w szpice, czy rakiety, czyli rzeczy będące ozdobnikiem z dawnych lat. Dzisiaj, żeby dokonać rejestracji, trzeba te elementy usunąć. Trzeba to zrobić przynajmniej na czas rejestracji, bo potem, jak wiemy, właściciel te elementy dokręca, licząc na to, że policjant będzie wyrozumiały, jeśli go spotka na ulicy.</u>
<u xml:id="u-75.1" who="#PawełPoncyljusz">Chodzi o to, żeby pozwolić na wyłom w zasadzie maksymalnego wyposażenia samochodu w przypadku samochodów zabytkowych. Jeśli chodzi o opinię BAS, to nie neguje ona tego rozwiązania.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#JanuszPalikot">Tak. Nie ma sprzeczności z prawem europejskim. Nie ma skutków budżetowych. Jeżeli chodzi o Biuro Legislacyjne, to…</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#PawełPoncyljusz">Pewnie są takie same drobne uwagi, jak poprzednio.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#JanuszPalikot">„Projekt zawiera kilka wad legislacyjnych”. „Należy poprawić redakcję przepisu, w obecnym kształcie jest on niezrozumiały. W ustawie nie zdefiniowano pojęcia «oryginalne wyposażenie»”. Bardzo proszę Biuro Legislacyjne o wypowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#MariuszPrzerwa">Jeżeli chodzi o drugi punkt, to nigdzie nie znaleźliśmy definicji oryginalnego wyposażenia.</u>
<u xml:id="u-79.1" who="#MariuszPrzerwa">Po drugie przepis jest trochę niezrozumiały, bo czytamy „Przepisów ust. 4 nie stosuje się do pojazdu zabytkowego w zakresie pktu 1, 2, 3, oraz pkt 1a w odniesieniu”. Wydaje nam się, że trzeba to napisać jakoś inaczej, np. „Przepis ust. 4 pkt 1, 2, 3 nie stosuje się do pojazdu zabytkowego, a w odniesieniu do wpływu na środowisko wyłącza się pkt 1a”. Coś takiego. W tej chwili nie mam konkretnej propozycji, ale gdy czytam ten przepis, to jest on trochę niezrozumiały, źle zredagowany. To jest kwestia redakcji.</u>
<u xml:id="u-79.2" who="#MariuszPrzerwa">Natomiast nigdzie nie znaleźliśmy zdefiniowanego pojęcia „oryginalne wyposażenie”. Czy ono się gdzieś znajduje? Nie wiem, czy ono jest zdefiniowane, czy powszechnie zrozumiałe.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#JanuszPalikot">Witam pana ministra. Czy najprostsze rozumienie pojęcia „oryginalne wyposażenie” to nie jest rozumienie, które polega po prostu na tym, że „oryginalne” znaczy „to, w które pojazd był wyposażony w roku produkcji”?</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#MariuszPrzerwa">Tak właśnie sądzę. Ale czy czasem nie jest tak, że oryginalne wyposażenie np. Mercedesa po 20 latach jest remontowane z części Mercedesa, i czy to też jest traktowane jako oryginalne wyposażenie, czy nie? Wydaje mi się, że chyba tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#JanuszPalikot">Moim zdaniem oryginalne wyposażenie jest tym, które było w modelu w roku produkcji. Bardzo proszę, jeszcze pan.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#KarolMórawski">Powiem jedną rzecz. Właśnie dzięki tej uwadze przemyśleliśmy kwestię i uważamy jako Komisja Ochrony Zabytków Motoryzacji, że jedna rzecz jest istotna. Należy zmienić pojęcie „oryginalne” na „fabryczne lub istotne dla utrzymania zabytkowego charakteru pojazdu”. Powiem krótko, o co chodzi. Ktoś odkupuje taksówkę Warszawę, użytkowaną 30 lat temu i potem wstawioną do szopy. Wiadomo, że taksometry były często zakładane później. Natomiast dzisiaj taksometr jest już elementem wartościowym, ponieważ Warszaw jest sporo, ale Warszaw taksówek już tak dużo nie ma. W związku z tym redakcja „fabryczne lub mające istotne znaczenie dla utrzymania zabytkowego charakteru pojazdu” jednoznacznie doprecyzowałaby wszystko. Konserwator określi, czy taksometr albo kogut na dachu ambulansu jest istotny dla utrzymania zabytkowego charakteru, czy nie. Rzeczywiście, jesteśmy w stanie się zgodzić z tym, że zmieniona redakcja wyeliminowałaby tego typu problemy. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#JanuszPalikot">Czy pan z Biura Legislacyjnego uważa to za wystarczające sformułowanie? Niestety, nie jestem do końca przekonany, bo w dalszym ciągu nie jest to jednoznaczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#MariuszPrzerwa">Niepokoi mnie trochę „istotne znaczenie”. Mógłbym to zobaczyć na piśmie? Rozumiem, że państwo macie to na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#JanuszPalikot">Przygotowujemy do poprawki. Na pewno wymaga to przeredagowania od początku. Zanim wrócimy do sprawy legislacyjnych, to proszę MI o opinię merytoryczną.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Bardzo proszę, panie dyrektorze. Panie przewodniczący, proszę o techniczną przerwę dla mnie. Dyrektor Oleksiak poprowadzi za mnie ten fragment. Za chwilę czynnie dołączę do procesowania, jeżeli pan przewodniczący, oczywiście, pozwoli.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#JanuszPalikot">Tak, oczywiście. Bardzo proszę, panie dyrektorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Dziękuję za pańską przychylność.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#BogdanOleksiak">Panie przewodniczący, proszę państwa, generalnie opiniujemy ten projekt pozytywnie co do zasady, natomiast proponujemy zmianę zapisu tego rodzaju. Proponujemy zapis w odniesieniu do art. 66 ust. 4 pkt 1a, poprzez uzupełnienie tych punktów o wyrazy „nie dotyczy pojazdów zabytkowych”. Odczytam teraz propozycję. Po zmianie pkt 1a brzmiałby: „stosowania w pojeździe przedmiotów wyposażenia i części wymontowanych z pojazdów, których ponowne użycie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego lub negatywnie wpływa na środowisko. Nie dotyczy pojazdu zabytkowego”. Chodzi o to, żeby nie generalizować, żeby zmiana nie dotyczyła wszystkich pojazdów.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#JanuszPalikot">Dobrze. A dalej? Jeszcze coś, panie dyrektorze?</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#BogdanOleksiak">Natomiast, jeśli chodzi dalej o zmianę art. 66 ust. 4 pkt 1, to opiniujemy ją negatywnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#JanuszPalikot">Pkt 1a?</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#BogdanOleksiak">Pkt 1 z uwagi na fakt, iż – znowu – w ciągu ostatnich lat do MI nie wpłynął żaden wniosek w tej sprawie. Podkreślam, żaden. Aktualnie obowiązujące przepisy dają możliwość sprawnego, szybkiego załatwienia tych spraw. Nie stanowią żadnej trudności w ich załatwianiu.</u>
<u xml:id="u-94.1" who="#BogdanOleksiak">W odniesieniu do art. 66 ust. 4 pkt 3 zmianę opiniujemy pozytywnie. Proponujemy następujące brzmienie tego zapisu w pkcie 3: „umieszczania w pojeździe lub na nim urządzeń stanowiących obowiązkowe wyposażenie pojazdu uprzywilejowanego, wysyłających sygnały świetlne w postaci niebieskich lub czerwonych świateł błyskowych albo sygnał dźwiękowy o zmiennym tonie. Nie dotyczy pojazdów zabytkowych pod warunkiem zachowania oryginalnego wyposażenia pojazdu, z jednoczesnym zakazem korzystania z tych urządzeń podczas jazdy”.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#PiotrPszczółkowski">Dobrze. Może być.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#JanuszPalikot">Podoba nam się ten zapis. Dobrze. Czy coś jeszcze? Jakaś uwaga?</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#BogdanOleksiak">Większość zmian opiniujemy pozytywnie. Jeden punkt opiniujemy negatywnie, ale to do państwa rozważenia. MI nie wszystko opiniuje negatywnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#JanuszPalikot">Bardzo nas to cieszy. Pan policjant, tak? Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#AdamJasiński">Nadkomisarz Adam Jasiński, Biuro Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. Proszę państwa, oczywiście, przyłączamy się do pozytywnej opinii z zastrzeżeniem takim, żeby rozważyć jeszcze ostatni pkt 3. Ostatnia fraza zaproponowanej redakcji, dotycząca zakazu korzystania z tych urządzeń podczas jazdy, sugerowałaby a priori, że podczas postoju na drodze publicznej pojazd zabytkowy mógłby używać tych urządzeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#PiotrPszczółkowski">„W ruchu drogowym”.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#AdamJasiński">Tak. Proponowalibyśmy w ogóle wyrzucić ostatnie słowa „podczas jazdy”, co będzie oznaczać zakaz używania. Natomiast i tak zakres podmiotowo-przedmiotowy ustawy, określony w art. 1, stanowi, że ustawa dotyczy dróg publicznych i stref zamieszkania. Jeżeli więc będą to pokazy np. na placach, to oczywiście, nie spowoduje żadnego niebezpieczeństwa.</u>
<u xml:id="u-101.1" who="#AdamJasiński">Są jeszcze inne kwestie, na które chcielibyśmy zwrócić państwa uwagę. Wydaje się mianowicie, że wykreślenie frazy spowoduje, że przekaz normy stanie się bardziej czytelny. Z urządzeń nie będzie można korzystać zarówno podczas jazdy, jak i postoju na drogach, na których obowiązuje ustawa. Dobrze by było, żeby przepisy nakładały na kierującego takim pojazdem podczas jazdy drogą publiczną obowiązek zasłonięcia np. pokrowcami lamp uprzywilejowania oraz oznaczeń formacji pojazdu uprzywilejowanego, z wyłączeniem przypadków, gdy taki pojazd uczestniczy w zorganizowanym pokazie, w jakiejś paradzie itd. Przepis powinien expressis verbis dość precyzyjnie wyliczyć przypadki, kiedy można, a kiedy nie. W przeciwnym razie istnieje jakieś niebezpieczeństwo wprowadzenia w błąd obywateli, czy powiedzmy, że cudzoziemców, co do formacji uprawnień podmiotu, który takim pojazdem się porusza itd. Generalnie przyłączamy się do opinii MI.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#JanuszPalikot">Dobrze; czy są jeszcze jakieś inne opinie, wnioski i propozycje? Jeżeli nie ma, to poddałbym pod głosowanie poprawki zaproponowane przez MI. Chodzi o poprawki pozytywne, czyli dotyczące nowej redakcji pktu 1 i 3. Czy są jakieś inne wnioski? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-102.1" who="#JanuszPalikot">W takim razie kto jest za przyjęciem tych poprawek?</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#AndrzejKniaziowski">5 głosów za. Jednogłośnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#JanuszPalikot">Poprawki zostały przyjęte jednogłośnie. Zostawiamy ten pkt, do którego państwo macie wątpliwości, bo w momencie, kiedy uruchomimy cały ten proces, to zwiększy się znacznie, oczywiście, do kilkuset liczba wniosków. Można będzie ewentualnie do tego wrócić, gdyby się okazało, że nie ma takiej liczby wniosków. Z naszego rozpoznania środowiska wynika, że ludzie właśnie tego nie robili, ponieważ były bariery. To się odblokuje.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#PawełPoncyljusz">Czy mogę jeszcze jedno zadanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#JanuszPalikot">Proszę bardzo, pan Poncyljusz.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#PawełPoncyljusz">Panie dyrektorze, moim zdaniem jest tak, że my Polacy, nauczyliśmy się, że należy sobie radzić. To, że do pana takie wnioski nie wpływają, moim zdaniem, jak wskazuje chłodny ogląd sprawy, polega właśnie na tym. Przed wjechaniem na stację kontroli pojazdów odkręca się ozdobniki i w związku z tym stacja kontroli pojazdów nie może ich zakwestionować po czym, po zarejestrowaniu, wyjeżdżające przykręca się je z powrotem. Nie mówię już o powszechności sytuacji, w których znajomy, mający stację kontroli pojazdów, nie widzi tych elementów nawet w trakcie kontroli pojazdu. Możemy się tym oburzać, ale niestety, tak jest. To jest problem, z którym państwo jako MI od lat nie możecie sobie poradzić w stacjach kontroli pojazdów. Rozumiem, że to wymaga systemu. Natomiast powiedzmy sobie szczerze, jak wygląda dzisiaj system rejestracji samochodów – każdych, i tych zabytkowych, i tych uszkodzonych, niestety. Jeździmy ulicami i widzimy, jakie samochody się poruszają i mają aktualny dowód rejestracyjny. Zdaję sobie sprawę, że wnioski nie wpływają dlatego, ze po prostu każdy sobie radzi. Nie idzie do tej stacji, tylko do innej, oddalonej o 10 km.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#JanuszPalikot">Kończę dyskusję. Dalsza dyskusja nie ma sensu. Poddaję pod głosowanie skierowanie tego projektu do marszałka Sejmu w celu dalszego procedowania. Nie uwzględniam uwag pana nadkomisarza z Komendy Głównej Policji. Być może w pierwszym czy drugim czytaniu strona rządowa zgłosi takie poprawki. Będą one w protokole z tego posiedzenia. Przepraszam, co do jednej poprawki, to się z nią zgodzę. Dotyczy ona nieużywania. Co do tego się zgadzam. Poddajemy jeszcze pod głosowanie tę poprawkę, że ozdobniki nie są używane tylko w czasie ruchu, czyli w zapisie, jaki zaproponował pan dyrektor. Ozdobniki nie są w ogóle używane, co nie wyklucza używania ich w czasie pokazów itd.</u>
<u xml:id="u-108.1" who="#JanuszPalikot">Kto jest za przyjęciem tej poprawki?</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#GrażynaKućmierowska">Jednogłośnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#JanuszPalikot">Zmieniliśmy trochę poprawkę MI. Biuro Legislacyjne jest upoważnione do naniesienia poprawek w tekście propozycji.</u>
<u xml:id="u-110.1" who="#JanuszPalikot">Poddaję pod głosowanie skierowanie projektu do marszałka Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#GrażynaKućmierowska">Jednogłośnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#JanuszPalikot">Poseł Poncyljusz chce reprezentować Komisję?</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#PawełPoncyljusz">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#JanuszPalikot">Czy są inne kandydatury? Kto jest za przyjęciem tej kandydatury?</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#GrażynaKućmierowska">Jednogłośnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#JanuszPalikot">Dziękuję bardzo. Przechodzimy do punktu PP/B – 86. Proszę pana posła Poncyljusza o zreferowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#PawełPoncyljusz">Chodzi o sytuację, w której odnajdujemy stary samochód, np. w stodole, czy gdziekolwiek albo nawet sprowadzamy taki zabytkowy samochód z zagranicy. Samochód nie ma dowodu rejestracyjnego, a dzisiaj warunkiem zarejestrowania po raz pierwszy jest posiadanie dokumentu zwanego dowodem rejestracyjnym. W Wielkiej Brytanii zdarzają się sytuacje, w których na jednym dowodzie rejestracyjnym zarejestrowano kilka zabytkowych samochodów i jeśli jeden z nich jest zbywany, to wcale nie dostajemy z tego powodu załącznika w postaci dowodu rejestracyjnego. W związku z tym jest propozycja, aby w przypadku samochodów zabytkowych dopuścić odstępstwo.</u>
<u xml:id="u-117.1" who="#PawełPoncyljusz">Proponujemy, aby wymóg przedłożenia starego dowodu rejestracyjnego zastąpić „aktualnym zaświadczeniem wydanym przez wojewódzkiego konserwatora zabytków oraz oświadczeniem właściciela pojazdu złożonego pod groźbą odpowiedzialności karnej, że pojazd ten stanowi jego własność”. Znowu mówimy tylko i wyłącznie o pojazdach zabytkowych, a więc nie jest to otwarcie furtki na jakiekolwiek manipulacje czy oszustwa w szerszej skali. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#JanuszPalikot">Tu jest błąd gramatyczny. Powinno być „oświadczeniem właściciela pojazdu, złożonym pod groźbą odpowiedzialności karnej, że pojazd ten stanowi jego własność”. Nanoszę taką poprawkę.</u>
<u xml:id="u-118.1" who="#JanuszPalikot">Jeżeli chodzi o opinię Biuro Analiz Sejmowych co do skutków finansowych, to twierdzi się, że zmiana nie ma skutków dla budżetu państwa i nie jest uregulowana przez prawo europejskie. Jeżeli chodzi o Biuro Legislacyjne, to w zakresie projektu PP/B – 86 jest „kilka drobnych wad legislacyjnych, które mogą być usunięte w trakcie dalszych prac legislacyjnych”. Zanim rozpoczniemy dyskusję, proszę o przedstawienie tych drobnych wad.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#MariuszPrzerwa">Są bardzo drobne wady. Po prostu brakuje kropki na końcu i powinien być cudzysłów na początku i na końcu.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#JanuszPalikot">Ustawa wchodzi w życie 14 dni od dnia ogłoszenia. Dobrze. Oczywiście, upoważniamy biuro do naniesienia poprawek.</u>
<u xml:id="u-120.1" who="#JanuszPalikot">Kto jest za przyjęciem tych poprawek?</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#GrażynaKućmierowska">Jednogłośnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#JanuszPalikot">Dziękuję bardzo. Otwieram dyskusję merytoryczną. Bardzo proszę, MI.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, prowadzimy dyskusję w szczególnym momencie. Rozmawiamy w momencie, gdy mamy wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Chodzi o bardzo podobną kwestię, dotyczącą sprowadzanych pojazdów i kłopotów z ich zarejestrowaniem. Szczególne podobieństwo dotyczy sytuacji pojazdów, które są sprowadzane do Polski i próbuje się je ponownie zarejestrować. Sytuacja jest bardzo podobna.</u>
<u xml:id="u-123.1" who="#TadeuszJarmuziewicz">Z tego wyroku wynika dla nas przymus dostosowania prawa. Dlatego pracujemy nad ustawą o dopuszczeniu pojazdów do ruchu, a właściwie to mamy już jej projekt. Takiej ustawy w Polsce nie ma, więc zbieramy wszystkie przepisy, które przedstawionej sytuacji towarzyszą, m.in. tego typu casusy. Ostatni projekt z państwa pakietu również jest bardzo podobny tematycznie. W związku z tym chciałem państwa poinformować, że cała tematyka, związana z ponownym rejestrowaniem samochodu będzie objęta ustawą. Faktycznie rzecz biorąc, ta ustawa przestanie odróżniać zabytkowe pojazdy od niezabytkowych. Mówię o ponownym rejestrowaniu, a nie o wieku samochodu, prawda? Chciałem państwa poinformować, że kilka tygodni po wakacjach ten projekt stanie w Sejmie. Nie, żebym państwa odwodził od procedowania na ten temat. Będzie natomiast okazja, aby kompleksowo załatwić wszystkie sprawy, związane z dopuszczeniem pojazdu o ruchu. W związku z tym poddaję pod rozwagę pana przewodniczącego i państwa, szczególnie Wysokiej Komisji, czy warto zajmować się tym projektem i ostatnim z pakietu, skoro zostanie to załatwione kompleksowo. To nie opieszałość ministerstwa może zdecydować o tym, że to nie zostanie zrobione. Fakt, że mamy wyrok ETS i jesteśmy pod pręgierzem, powoduje, że nie możemy sobie pozwolić w tej chwili na zwłokę w czasie.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#JanuszPalikot">Panie ministrze, jest pan jednym z naszych ulubionych ministrów w rządzie premiera Donalda Tuska.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Dziękuję bardzo. Czekałem 20 minut, żeby to usłyszeć i stało się.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#JanuszPalikot">Z entuzjazmem witamy wszystkie pana wypowiedzi, ale od początku przyjęliśmy pewną zasadę. Ministerstwa informują nas co pewien czas, że właśnie jakiś bardzo podobny projekt jest właśnie w trakcie prac i będzie lada chwila. Pchamy nasz projekt do końca, trafia to do marszałka z informacją, że kiedy wpływa projekt rządowy, to następuje reasumpcja w pierwszym czytaniu projektu rządowego i projektu komisyjnego. Ale nie wstrzymujemy prac. Zapadła taka decyzja organizacyjno-polityczna co do pracy Komisji. W związku z tym będziemy to, niestety, pchali do końca. Oznacza to, że w pierwszym czytaniu można dokonać zmian w tym zakresie, gdyby się okazało, że nasze zapisy są inne, niż państwo formułujecie. Jak powiedziałem, można wycofać projekt komisyjny w momencie, kiedy jest projekt rządowy, który to konsumuje. Nie będzie więc ryzyka, że będą dwa projekty, które trochę inaczej formułują coś bardzo podobnego. Tego właśnie unikniemy w pierwszym czytaniu. Oczywiście, może się okazać, że do końca października nie będzie projektu strony rządowej. Wtedy może się okazać, że marszałek puści nasz projekt, ale jest to już sytuacja, na którą obie strony mają wpływ. Bardzo proszę, jeszcze pan minister.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Panie przewodniczący, w takiej sytuacji, oprócz wyroku ETS, Komisja „Przyjazne Państwo” wywrze kolejny nacisk na MI, aby w stosownym czasie wpłynął taki projekt. Państwo róbcie swoje, a my będziemy robić swoje.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#JanuszPalikot">Czy są jakieś uwagi? Może uwagi innych uczestników? Nie ma. Poddaję wniosek z poprawkami, które nanieśliśmy, pod głosowanie.</u>
<u xml:id="u-128.1" who="#JanuszPalikot">Kto jest za przyjęciem tego wniosku i skierowaniem projektu do marszałka?</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#AndrzejKniaziowski">6 głosów za. Jednogłośnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#JanuszPalikot">Czy pan poseł Poncyljusz chce być reprezentantem Komisji?</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#PawełPoncyljusz">Mogę być. Zderzę się z panem ministrem Jarmuziewiczem na posiedzeniu Komisji Infrastruktury.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Będzie to dla mnie zaszczyt.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#JanuszPalikot">Dobrze, w takim razie kto jest za przyjęciem tej kandydatury?</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#AndrzejKniaziowski">6 głosów za. Jednogłośnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#JanuszPalikot">Dziękuję. Przechodzimy do następnego projektu PP/B – 87. Proszę pana posła Poncyljusza o zreferowanie merytoryczne tego projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#PawełPoncyljusz">Nowelizacja Prawa o ruchu drogowym dotyczy sytuacji, w której pojazd zabytkowy nie posiadał oryginalnie takiego wyposażenia, jakie dzisiaj jest wymagane w ustawie – Prawo o ruchu drogowym. Chodzi o to, aby pozwolić pojazdowi pozostać w tej formie, z takim wyposażeniem technicznym, jakie obowiązywało w roku produkcji. Przede wszystkim będą się kłaniały słynne katalizatory albo norma Euro z jakąś cyfrą. Trudno sobie wyobrazić, żeby tym standardom miał odpowiadać samochód zabytkowy. Trzeba byłoby dospawać do Wołgi czy do Warszawy z lat 60-tych XX w. katalizator albo stawiać wymagania Euro standardom spalania silnika. W związku z tym chodzi o to, aby dokonać takiej zmiany, która nie ma żadnych skutków finansowych dla budżetu państwa. Znów zaznaczam, że jest to sprawa, która dotyczy tylko i wyłącznie pojazdów zabytkowych.</u>
<u xml:id="u-136.1" who="#PawełPoncyljusz">Jeśli chodzi o Biuro Legislacyjne, to rozumiem, że są drobne uwagi, ale proszę nam wybaczyć. Piszemy własnymi siłami, więc trudno, żebyśmy potrafili to zrobić w sposób całkowicie prawidłowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#JanuszPalikot">Dobrze. Wykorzystuję nieobecność pana posła Jurgiela i oddeleguję do biura Legislacyjnego naniesienie poprawek bez przedstawiania ich na posiedzeniu Komisji. Panie pośle Wodo, czy są sprzeczne głosy w sprawie mojego wniosku?</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#WiesławWoda">To nie jest sprzeczny wniosek. Są tylko pewne elementy, które można do pojazdu wmontować. Dzisiaj wymagane przez Prawo o ruchu drogowym są np. pasy bezpieczeństwa. Kodeks jednoznacznie wymaga pasów, natomiast kiedyś nie były one wymagane w pojeździe. Jak ten problem rozwiązać?</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#JanuszPalikot">Właśnie cała istota tej nowelizacji polega na tym, żeby tego, niestety, nie trzeba było robić. Oczywiście, musi to nakładać na uczestników ruchu drogowego, korzystających z samochodów zabytkowych, specyficzne zachowanie co do prędkości itd. Ale oni i tak na ogół nie są w stanie uzyskać dużej prędkości. Co więcej, na ogół nie uczestniczą w normalnym ruchu, tylko sporadycznie. Jednak w momencie, kiedy wmontujemy pasy i tym podobne rzeczy, to kompletnie zmieniamy charakter tego samochodu, pozbawiając go części autentyczności. Właśnie taki jest sens nowelizacji. Niestety, panie pośle, musi być jednak tak, że właśnie to ryzyko pozostaje i jest kwestia odpowiedzialności użytkowników za niepowodowanie sytuacji kolizyjnych oraz odpowiedzialności własnej, kiedy wsiada się do takiego samochodu mimo braku pasów czy innych elementów. Te pojazdy nie mają ram, nie mają różnych zabezpieczeń w konstrukcji. Są to pod każdym względem samochody nienowoczesne i podwyższonego ryzyka, na wypadek jakiegoś nieprzyjemnego zderzenia. Jest to ryzyko, które bierze na siebie prowadzący samochód. Teraz uwagi merytoryczne do tego projektu. Proszę, MI.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Mam bardzo poważną wątpliwość, która skłania nas ku odrzuceniu tego projektu ustawy. Określenie dla każdego samochodu zabytkowego podstaw prawnych, obejmujących przepisy techniczne w dacie produkcji, będzie w większości przypadków niewykonalne. Jeśli mielibyśmy odtworzyć wszystkie techniczne uwarunkowania samochodu z lat 20-tych XX wieku, to nie bardzo wierzę w to, że będzie to możliwe. Są również starsze samochody. Tak wygląda państwa propozycja. W związku z tym nie wiem, jak to technicznie zrobić, żeby sprostać tego typu zapisowi. Pan przewodniczący się domyśla, że dzisiaj możemy mieć taką sytuację, że pasjonaci rzeczywiście pielęgnują te samochody, ale powrót do uwarunkowań technicznych z 1920 r. na podstawie dokumentów może się okazać niemożliwy.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#JanuszPalikot">Co na to panowie z Muzeum Techniki?</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#KarolMórawski">Mam dwie uwagi. Rzeczywiście, pierwsza kwestia dotyczy przepisów. Oczywiście, jest niebezpieczeństwo, natomiast dałoby się to w pewnym stopniu rozwiązać. Mówię tylko, że nie jest to już pytanie do nas, tylko do historyków ustroju. Czy przynajmniej do 1918 r. mamy pełna bazę danych, dokumentów sejmowych, dokumentów uchwalonych ustaw? Jeżeli tak, to jest to kwestia tylko i wyłącznie pracy, nawet dla konserwatora zabytków, żeby te wszystkie ustawy o dopuszczania pojazdów do ruchu, ustawy typu Prawo o ruchu drogowym zebrać i wynotować odpowiednie informacje. Mam jedno pytanie: czy to mamy? Na pewno natomiast można powiedzieć, że istnieją wszystkie kodeksy drogowe do okresu powojennego i rzeczywiście, tutaj sytuacja jest znacznie łatwiejsza. Poza tym, powiem szczerze, że 95% przypadków tego typu ryzyka dotyczy samochodów z okresu powojennego. To są np. Gazy z nienaruszalnych zapasów wojska, które nigdy nie były rejestrowane, stały sobie w hangarze i dopiero teraz wyjechały. To są motorowery i motocykle, które ktoś kupił na zasadzie lokaty kapitału na czarną godzinę i też nigdy tego pojazdu nie rejestrował. Dzisiaj nagle się okazuje, że MZ z 1967 r. ma odpowiedni wiek i walory, jest w znakomitym stanie. Wcale nie tak rzadko pojawiają się na aukcjach internetowych pojazdy w znakomitym stanie, z fakturą zakupu z Polmozbytu, które nigdy nie były rejestrowane. Pojawia się pytanie, co z tym zrobić? Zgodnie w dzisiejszymi zasadami należałoby każdy samochód wyposażyć w katalizator, sondę lambdę, pasy, zagłówki i tego typu elementy.</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#JanuszPalikot">Dziękuję bardzo. Panie ministrze, a gdybyśmy doprowadzili do następującej zmiany: „Pojazd zabytkowy powinien odpowiadać co najmniej warunkom technicznym obowiązującym w dacie jego produkcji”? To daje nam furtkę w przypadku, kiedy nie jesteśmy w stanie zidentyfikować tych warunków technicznych, pozwala na inna decyzję w tym zakresie. Mówimy „co najmniej warunkom technicznym obowiązującym w dacie jego produkcji”. Być może ktoś z państwa będzie miał inną sugestię. Też nie jestem do końca zachwycony tą zmianą, chociaż troszeczkę ułatwia rozwiązanie problemu. Ale jeżeli „co najmniej” to dalej jest pytanie o to, jakie te warunki były. To całkiem nie znosi tego kłopotu.</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#PawełPoncyljusz">Ale warunki są znane, bo są katalogi.</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Panie przewodniczący, jest w mocy rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 22 października 2004 r. w sprawie badań zgodności pojazdów zabytkowych i pojazdów marki „SAM” z warunkami technicznymi. Rozporządzenie wyraźnie stanowi na ten temat, bowiem § 2 ust. 1 brzmi „Badanie zgodności pojazdu zabytkowego z warunkami technicznymi określonymi w przepisach o warunkach technicznych pojazdów, zwanych dalej «warunkami technicznymi», polega na sprawdzeniu prawidłowości działania poszczególnych zespołów i mechanizmów pojazdu, w szczególności pod względem bezpieczeństwa jazdy oraz wykonaniu porównania stanu faktycznego pojazdu z warunkami technicznymi zgłoszonymi przez właściciela pojazdu we wniosku o przeprowadzenie badania zgodności pojazdu zabytkowego z warunkami technicznymi” itd.</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#PiotrPszczółkowski">To jest po prostu przeniesienie tego, co jest w tej chwili w rozporządzeniu, do konkretnej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Ale jest rozporządzenie. Czego pan...</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#PiotrPszczółkowski">Dzięki temu mamy wyższy stopień prawdy. Będzie to po prostu w ustawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#KarolMórawski">A poza tym, co jest bardziej istotne…</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#JanuszPalikot">Sekundę, panowie. To ja udzielam głosu, tak? Mamy włączone trzy mikrofony, za chwilę nikt nie będzie nikogo słyszał. Spokojnie, bez nerwów. Nie dzieje się nic strasznego. Wymieniamy poglądy.</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Zwyczaj równoczesnego mówienia był wczoraj promowany, jednak się nie przyjął.</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#JanuszPalikot">Nie przyjął się, tak? Udzielam panu głosu, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#PiotrPszczółkowski">Mam jedną, a nawet dwie praktyczne uwagi. Z jednej strony mamy zapisy rozporządzenia, które w swojej istocie podniesione zostałyby do rangi ustawy. Byłaby to więc sprawa niezależna, a oprócz tego mamy rozporządzenie. Następna praktyczna kwestia odnosi się do warunków technicznych, np. wszelkiego rodzaju silników dwusuwowych, występujących w dawnych autach. Po co w każdym wypadku występować o odstępstwa, o zgodę – w tej konkretnej sytuacji do MI? To jednocześnie byłoby częściowe odciążenie MI, żeby mogło się zająć innymi, istnymi problemami.</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#JanuszPalikot">Pan minister bardzo proszę. Co pan sądzi o tej argumentacji?</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">W dyskusji polityków schodzimy pomału na grunt inżynierów, prawda? Lepiej, gdyby się inżynierzy wypowiedzieli. Zdaje się, że mamy przedstawicieli Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów. Wolałbym, żeby oni wypowiedzieli swoje zdanie. Jeżeli można, bo to pan przewodniczący prowadzi posiedzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#JanuszPalikot">Najpierw pan poseł Poncyljusz, później poproszę pana z PISKP.</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#PawełPoncyljusz">Mam pytanie. Czy w związku z tym dzisiaj, jeśli przyjedzie ktoś samochodem marki Warszawa z lat 50-tych XX w. do stacji kontroli pojazdów i będzie chciał go zarejestrować po raz pierwszy, to każecie mu zakładać pasy bezpieczeństwa, których oryginalnie nie było, czy też nie? Nie mówię o przymykaniu oka.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#JanuszPalikot">Bardzo proszę pana prezesa PISKP.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#KazimierzZbylut">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, szanowni państwo, są w tej chwili warunki techniczne dla pojazdów, określone w Dz. U. 2003 nr 32 i do tych warunków technicznych odnosimy się przy badaniach technicznych w zakresie wszystkich pojazdów. Była mowa o dodatkowym rozporządzeniu, dotyczącym pojazdów zabytkowych i pojazdów marki SAM. Jest to rozporządzenie natury ogólnej. Natomiast nie wymagamy, oczywiście, żeby pojazd zabytkowy, który ma 50 lat, posiadał pasy bezpieczeństwa. Wiemy bowiem doskonale, że wtedy przepisy w tym zakresie nie obowiązywały posiadacza pojazdu i nie żądamy pasów.</u>
<u xml:id="u-159.1" who="#KazimierzZbylut">Natomiast nie wyobrażam sobie przeprowadzania badań technicznych setek czy może tysięcy pojazdów, dla których istniałyby, o czym pan mówił, indywidualne warunki techniczne od 1918 r. i to dla każdego typu pojazdu. To wręcz sparaliżowałoby badanie pojazdów zabytkowych. Uważam, że powinniśmy się raczej odnosić do warunków natury ogólnej tak, jak jest to w tej chwili. Myślę, że nie było z tym problemów i nie trzeba sytuacji komplikować. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#JanuszPalikot">Pan poseł Woda, a później pan poseł Poncyljusz.</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#WiesławWoda">Rozumiem, że można odstąpić od pewnych wymogów, jeśli idzie o warunki bezpieczeństwa, czyli elementy typu pasy, zagłówki itd. Ale jak potraktować Warszawę, o której mówimy? Warszawa miała kiedyś w słupku kierunkowskaz, który się wysuwał. Nie były stosowane wtedy migacze z przodu i z tyłu pojazdu. Jeśli dzisiaj pojazd włączyłby taki wysuwany ze słupka kierunkowskaz, to praktycznie rzecz biorąc kierunkowskaz nie zostanie dostrzeżony. Czy taki pojazd mógłby być, w świetle pańskiej wypowiedzi, zarejestrowany? Taki pojazd nie spełnia zewnętrznych warunków poruszania się po drodze publicznej i może stwarzać zagrożenie dla innych pojazdów. Dzisiaj każdy z nas wie o tym, że z tyłu i z przodu, ewentualnie z boku, jest sygnalizacja świetlna. Wtedy była po prostu wysuwana strzałka.</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#JanuszPalikot">Bardzo proszę pana prezesa PISKP odpowiedź na pytanie pana posła Wody.</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#KazimierzZbylut">Oczywiście, że są pewne indywidualne cechy pojazdów, które są trudne do przyjęcia. Nie mnie to oceniać. Panie pośle, jeśli miałbym się odnieść do pasów bezpieczeństwa, to odpowiem, że w tamtych pojazdach nie da się zamontować pasów bezpieczeństwa, bo nie mają punktów kotwiczenia. W związku z tym trudno byłoby wymagać, żeby były wyposażone w pasy bezpieczeństwa. Natomiast jeśli taki system zmiany kierunku jazdy był wówczas stosowany, a pojazd jest pojazdem uznanym za zabytkowy, to musimy uszanować jego oryginalność. Nie mamy innego wyjścia w tym wypadku. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#JanuszPalikot">Chciałbym złożyć wiosek o odrzucenie tego projektu, w tym przypadku zgodnie z sugestiami MI, ponieważ w mojej ocenie to znacznie komplikuje sytuację zamiast ją ułatwiać. Mamy rozporządzenie i jest praktyka. Co do samego zapisu też mam wątpliwości, bo jeśli chodzi o warunki techniczne obowiązujące w dacie produkcji pojazdu, to rzeczywiście jest dosyć daleko posunięte wymaganie. Składam wniosek o odrzucenie tego projektu. Czy są inne wnioski w tej sprawie?</u>
<u xml:id="u-164.1" who="#JanuszPalikot">Jeżeli nie ma, to kto jest za przyjęciem tego wniosku?</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#AndrzejKniaziowski">3 głosy za, 1 przeciw, 1 wstrzymujący się.</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#JanuszPalikot">Dziękuję bardzo. Przechodzimy do projektu PP/B – 88. Pan poseł Poncyljusz.</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#PawełPoncyljusz">Zmiana ma celu rozszerzenie definicji pojazdów zabytkowych na pojazdy znajdujące się w inwentarzu muzealnym. Zgodnie z obowiązującymi przepisami zabytek, w tym pojazd zabytkowy, który jest wpisany do księgi inwentarza muzealiów, nie może być jednocześnie wpisany do rejestru zabytków, a w konsekwencji nie można go zarejestrować jako pojazdu zabytkowego. Projekt nie wywołuje skutków budżetowych. Biuro Legislacyjne sugeruje, ze są drobne wady legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#JanuszPalikot">Upoważniam Biuro Legislacyjne do naniesienia poprawek redakcyjnych lub innych w celu usunięcia drobnych wad. Otwieram dyskusję merytoryczną. Proszę pana ministra o opinię.</u>
</div>
<div xml:id="div-169">
<u xml:id="u-169.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Generalnie popieramy propozycję państwa, aczkolwiek jestem w szoku, bo nie wyobrażałem sobie nigdy, żeby sprawa dotycząca konserwatora zabytków czy Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, miała być rozpatrywana na poziomie przepisów ruchu drogowego. To tylko taka moja konstatacja, natomiast nie mam nic przeciwko temu. W najmniejszym stopniu zmiana ta nie wpływa na bezpieczeństwo ruchu drogowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-170">
<u xml:id="u-170.0" who="#JanuszPalikot">Jeżeli nie ma innych wniosków, a nie widzę, to poddaję pod głosowanie wniosek o kierowanie tego projektu do marszałka Sejmu.</u>
<u xml:id="u-170.1" who="#JanuszPalikot">Kto jest za przyjęciem wniosku?</u>
</div>
<div xml:id="div-171">
<u xml:id="u-171.0" who="#AndrzejKniaziowski">Jednogłośnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-172">
<u xml:id="u-172.0" who="#JanuszPalikot">Pan poseł Poncyljusz chce być reprezentantem Komisji?</u>
</div>
<div xml:id="div-173">
<u xml:id="u-173.0" who="#PawełPoncyljusz">Tak, oczywiście.</u>
</div>
<div xml:id="div-174">
<u xml:id="u-174.0" who="#JanuszPalikot">Są inne kandydatury? Nie ma. Kto jest za przyjęciem tej kandydatury?</u>
</div>
<div xml:id="div-175">
<u xml:id="u-175.0" who="#AndrzejKniaziowski">Jednogłośnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-176">
<u xml:id="u-176.0" who="#JanuszPalikot">Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-177">
<u xml:id="u-177.0" who="#PawełPoncyljusz">Sprawozdanie z tego?</u>
</div>
<div xml:id="div-178">
<u xml:id="u-178.0" who="#JanuszPalikot">Tak, z tego samego, żeby się zderzyć. Projekt PP/B – 89.</u>
</div>
<div xml:id="div-179">
<u xml:id="u-179.0" who="#PawełPoncyljusz">Zderzyć. Nie wiadomo, czy rząd przetrwa do tego czasu.</u>
</div>
<div xml:id="div-180">
<u xml:id="u-180.0" who="#JanuszPalikot">Czy opozycja nie zbojkotuje Sejmu. Tak czy inaczej, oddaję panu głos, panie pośle Poncyljuszu.</u>
</div>
<div xml:id="div-181">
<u xml:id="u-181.0" who="#PawełPoncyljusz">Dotąd opozycja może jeszcze mówić własnym głosem.</u>
</div>
<div xml:id="div-182">
<u xml:id="u-182.0" who="#AdamAbramowicz">Nie wiadomo, czy nie zamkną ust opozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-183">
<u xml:id="u-183.0" who="#JanuszPalikot">Jak państwo widzicie, w Komisji całkowicie zaprzeczamy tym plotkom. Opozycja ciągle ma głos, referuje sprawozdania i ma inicjatywę ustawodawczą bez żadnego ograniczenia. Projekt PP/B – 89. Bardzo proszę, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-184">
<u xml:id="u-184.0" who="#PawełPoncyljusz">Celem ustawy jest umożliwienie rejestracji pojazdów historycznych, których unikalność została potwierdzona przez rzeczoznawcę. Niektóre pojazdy nie mogą być jednak zarejestrowane np. ze względu na wznowienie produkcji modelu o tej samej nazwie. W ustawie brakuje jednoznacznej definicji pojęcia „model”, co powoduje niejednakową interpretację przepisów przez różnych urzędników. Chodzi o sytuacje, w których po kilkudziesięciu latach wznawia się produkcję samochodów pod tą samą nazwą, pod którą kiedyś, nawet w latach 20-tych czy 30-tych XX w. jakiś produkowano model. Dotyczy to tzw. Garbusa (Volkswagen typ 1), Renault 4 i również Škody Octavii. Ponieważ zdarzają się tego typu przypadki, chcemy to zmienić. Jeśli chodzi o BAS, to według opinii projekt nie wywołuje żadnych negatywnych efektów dla budżetu państwa. To tyle.</u>
</div>
<div xml:id="div-185">
<u xml:id="u-185.0" who="#JanuszPalikot">Przedmiot projektu nie jest objęty prawem UE. Są drobne wady legislacyjne. Upoważniam Biuro Legislacyjne do naniesienia poprawek w celu zlikwidowania tych drobnych wad. Otwieram dyskusję merytoryczną. Pan minister.</u>
</div>
<div xml:id="div-186">
<u xml:id="u-186.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Podobnie jak w wielu przypadkach w dzisiejszej dyskusji, generalnie jesteśmy na tak, jeśli chodzi o zasadę. Natomiast wątpliwość jest taka. Dlaczego akurat rzeczoznawca samochodowy ma uznać, że pojazd ma szczególne znaczenie dla udokumentowania historii motoryzacji, a nie np. konserwator zabytków?</u>
</div>
<div xml:id="div-187">
<u xml:id="u-187.0" who="#JanuszPalikot">Dlaczego w tym przypadku panowie zmienili osobę?</u>
</div>
<div xml:id="div-188">
<u xml:id="u-188.0" who="#PiotrPszczółkowski">Dopowiem jeszcze jedną rzecz natury praktycznej. Zanim dotrzemy do konserwatora zabytków z samochodami odzyskanymi ze złomu, nawet w bardzo dobrym stanie, to praktycznie taki pojazdy są całkowicie unicestwione. Poza tym ustawa ta jest bardzo zgodna z ustawą o recyklingu. Natomiast jeśli chodzi o rzeczoznawcę samochodowego, to jest osobą, która jest bardzo mocno umocowana w strukturach MI. Wszelkiego rodzaju nieprawidłowości są zminimalizowane, bo ministerstwo sprawuje pieczę nad tymi osobami. Rzeczoznawcy mają odpowiednią wiedzę w tej materii i dzięki temu, z praktycznego punktu widzenia, udaje się więcej samochodów po prostu ocalić przed zniszczeniem. Ponadto, jak wskazuje praktyka naszego środowiska, nie każdy koniecznie chce, aby jego samochód był zarejestrowany na tzw. żółte tablice. Dlatego tego typu praktyczne rozwiązanie, które dzisiaj istnieje, chcemy zmienić tak, żeby nie było żadnych wątpliwości z modelem. Popieramy więc propozycję, aby wykreślić z ustawy wyrażenie „którego model nie jest produkowany od 15 lat” i jednocześnie zgłaszamy tę detaliczną poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-189">
<u xml:id="u-189.0" who="#JanuszPalikot">Pan nie odpowiedział na moje pytanie. Proszę włączyć mikrofon. Pan poseł Sekuła.</u>
</div>
<div xml:id="div-190">
<u xml:id="u-190.0" who="#MirosławSekuła">Panie ministrze, chciałbym zacytować art. 79 ust. 4 pkt 3. Przeczytam go tak – ust. 4 „Pojazd wyrejestrowany nie podlega powtórnej rejestracji, z wyjątkiem pojazdu:” i dalej pkt. 3 „mającego co najmniej 25 lat, którego model nie jest produkowany od lat 15, uznanego przez rzeczoznawcę samochodowego za unikatowy lub mający szczególne znaczenie dla udokumentowania historii motoryzacji”. Nasza nowelizacja miałaby za zadanie wyjęcie tylko jednego warunku, czyli „którego model nie jest produkowany od lat 15”, a pozostawienie dalszej treści. Ponieważ w obecnie obowiązującym prawie jest już warunek uznania przez rzeczoznawcę samochodowego, to po prostu nie chcemy aż tak głęboko ingerować w treść ustawy. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-191">
<u xml:id="u-191.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Panie przewodniczący, jest dyskusja, mówię więc, że na tym etapie dyskusji powziąłem taką myśl. Często jest tak, że któryś raz wracając do prawa, ma się własne przemyślenia. Widzę dzisiaj, że jeżeli mamy rozmawiać o pojazdach zabytkowych, mających ileś lat, to wydaje mi się, że bardziej pasowałby konserwator zabytków niż ktoś, kto się zna na samochodach.</u>
</div>
<div xml:id="div-192">
<u xml:id="u-192.0" who="#JanuszPalikot">Sugeruję w pierwszym czytaniu…</u>
</div>
<div xml:id="div-193">
<u xml:id="u-193.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Panie przewodniczący, co do zasady tak, natomiast mam takie zdanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-194">
<u xml:id="u-194.0" who="#JanuszPalikot">Sugeruję w pierwszym czytaniu propozycji rządowej taką właśnie zamianę „rzeczoznawcy” na „konserwatora”, jeśli pan swoją analizę podtrzyma.</u>
</div>
<div xml:id="div-195">
<u xml:id="u-195.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">To moje przemyślenie, ale jeszcze się na tym zastanowię.</u>
</div>
<div xml:id="div-196">
<u xml:id="u-196.0" who="#JanuszPalikot">Dobrze, ale tak czy inaczej nie ma innych ważnych uwag i nie widzę, żeby ktoś się zgłaszał. Poddaję pod głosowanie wniosek o skierowanie tego projektu do marszałka Sejmu.</u>
<u xml:id="u-196.1" who="#JanuszPalikot">Kto jest za przyjęciem tego wniosku?</u>
</div>
<div xml:id="div-197">
<u xml:id="u-197.0" who="#AndrzejKniaziowski">Jednogłośnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-198">
<u xml:id="u-198.0" who="#JanuszPalikot">Czy poseł Poncyljusz zgadza się być reprezentantem Komisji?</u>
</div>
<div xml:id="div-199">
<u xml:id="u-199.0" who="#PawełPoncyljusz">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-200">
<u xml:id="u-200.0" who="#JanuszPalikot">Są inne kandydatury? Kto jest za przyjęciem tej kandydatury?</u>
</div>
<div xml:id="div-201">
<u xml:id="u-201.0" who="#AndrzejKniaziowski">Jednogłośnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-202">
<u xml:id="u-202.0" who="#JanuszPalikot">Dziękuję bardzo. Projekt PP/B – 90. Proszę o zreferowanie i zwrócenie szczególnej uwagi na opinię BAS w tym przypadku. Projekt PP/B – 90, tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-203">
<u xml:id="u-203.0" who="#PawełPoncyljusz">Rozmawialiśmy już o tym i była nawet zachęta ze strony policji. Chodzi o to, że dzisiaj, w dobie komputerów, informatyzacji i gwiezdnych wojen, nie powinna jedynie istnieć możliwość okazywania papierowych dokumentów zawarcia umowy. Kiedy jedziemy samochodem i nie mamy przy sobie poświadczenia obowiązkowej umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, to według prawa policja musi nas ukarać, pomimo tego, że istnieją komputery i można sprawdzić, czy dany pojazd naprawdę nie ma zawartej aktualnej umowy ubezpieczenia OC. Propozycja jest taka, żeby nie trzeba było tego papierowego dokumentu mieć przy sobie, a raczej dopuścić możliwość, w której dany kierowca nie jest od razu potępianym przestępcą, oszustem i osobą, która nie chce płacić za ubezpieczenie OC.</u>
<u xml:id="u-203.1" who="#PawełPoncyljusz">Natomiast jest, oczywiście, uwaga BAS do projektu, że przepis „pozostanie martwy i nie wywoła żadnych skutków finansowych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-204">
<u xml:id="u-204.0" who="#JanuszPalikot">Ale „w sytuacji braku odpowiednich zmian w prawie bankowym, ubezpieczeniowym, niehonorowaniu «zastępczych» potwierdzeń przez Policję”. To wymaga głębszej nowelizacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-205">
<u xml:id="u-205.0" who="#PawełPoncyljusz">Czyli BAS oczekuje od nas, żebyśmy to zharmonizowali z prawem bankowym, ubezpieczeniowym itd. Szczerze mówiąc, jestem w kropce, bo nie wiem, czy akurat jesteśmy aż tacy mocni. Wydaje się jednak, że sama ta zmiana jest dosyć sensowna.</u>
</div>
<div xml:id="div-206">
<u xml:id="u-206.0" who="#JanuszPalikot">Nie ma tutaj sprzeczności z prawem europejskim. Jeżeli chodzi jeszcze o opinię BAS, to…</u>
</div>
<div xml:id="div-207">
<u xml:id="u-207.0" who="#KarolMórawski">Karol Mórawski. Chciałem jeszcze…</u>
</div>
<div xml:id="div-208">
<u xml:id="u-208.0" who="#JanuszPalikot">Chwila, moment. Proszę pana, sekundę. Jeżeli chodzi o Biuro Legislacyjne, to mamy jedynie drobne rzeczy. Upoważniam Biuro Legislacyjne do naniesienia poprawek, także co do daty wejścia w życie. Rozpoczynam dyskusję merytoryczną. Bardzo proszę. Najpierw jednak MI. Potwierdzę tylko, że sam mam dość duże wątpliwości w związku z opinią BAS co do tego projektu. Tak czy inaczej proszę o komentarz.</u>
</div>
<div xml:id="div-209">
<u xml:id="u-209.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Powiem znowu, że co do pomysłu, to jesteśmy na tak. Nawet poszedłbym dalej, bo poprosiłem o przygotowanie tego artykułu. O ile dałoby się przygotować procedury dla policji, to można byłoby sięgnąć nawet do zmian w art. 130a ust. 1. Przytoczę ten przepis. „Pojazd jest usuwany z drogi na koszt właściciela w przypadku nieokazania przez kierującego dokumentu stwierdzającego zawarcie umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności”… Panowie przewodniczący, do was również ten tekst kieruję.</u>
</div>
<div xml:id="div-210">
<u xml:id="u-210.0" who="#PawełPoncyljusz">Czy mógłby pan powtórzyć?</u>
</div>
<div xml:id="div-211">
<u xml:id="u-211.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Jeszcze raz. Art. 130a ust. 1 „Pojazd jest usuwany z drogi na koszt właściciela w przypadku” i teraz pkt 2 „nieokazania przez kierującego dokumentu stwierdzającego zawarcie umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu lub stwierdzającego opłacenie składki tego ubezpieczenia”. Gdyby się dało wypracować procedury policji, to bylibyśmy gotowi nawet to wykreślić.</u>
</div>
<div xml:id="div-212">
<u xml:id="u-212.0" who="#JanuszPalikot">W takim razie, jeśli pan minister pozwoli, to oddaję głos policji. Proszę o wyłączenie mikrofonu ministerialnego. Zabiera głos pan nadkomisarz.</u>
</div>
<div xml:id="div-213">
<u xml:id="u-213.0" who="#AdamJasiński">Powiem nawet tak, że propozycja pana ministra jest w 200% słuszna. Argumentem, jaki za nią przemawia, jest przede wszystkim niezgodność tego przepisu – w naszym odczuciu – z Konstytucją.</u>
<u xml:id="u-213.1" who="#AdamJasiński">Proszę zwrócić uwagę na Konstytucję – art. 21, art. 64, art. 31 ust. 3. Prawo własności jest prawem bardzo silnie chronionym. Zholowanie, usuniecie pojazdu na siłę i na koszt właściciela, jest de facto czasowym ograniczeniem prawa własności, bo właściciel zostaje pozbawiony pojazdu. Każda ingerencja funkcjonariuszy państwowych w prawo własności powoduje, że aby takie ograniczenie prawa własności w ustawie znalazło swoje podstawy, musi mieć też podstawy, o których mowa w art. 31 ust. 3 Konstytucji. Muszą być więc poważne ku temu powody. A jakie są poważne ku temu powody, kiedy człowiek zapomniał dokumentu potwierdzającego ubezpieczenie OC albo pozostawił go w domu? Z punktu widzenia aksjologii nie znajduje racjonalnego uzasadnienia takie ograniczenie, które pozwala pojazd zholować. Sądzę, że gdyby do Trybunału Konstytucyjnego trafiła skarga w tym zakresie, to TK uznałby niezgodność tego przepisu z art. 31 ust. 3 Konstytucji.</u>
<u xml:id="u-213.2" who="#AdamJasiński">Jak pan minister powiedział, z punktu widzenia prakseologii dobrze byłoby, żeby zupełnie zrezygnować z tego przepisu na rzecz pozostawienia obowiązku zawiadamiania Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w sytuacji, kiedy człowiek na miejscu tego dokumentu mieć nie będzie. Policjant powinien po prostu druczek do UFG. Rolą UFG jest ustalenie, czy człowiek korzystał z ochrony ubezpieczeniowej, czy pojazd był ubezpieczony, czy nie. Sankcje są określone w tamtej ustawie. Na dzień dzisiejszy jest to kwota, powiedzmy, 2.600 złotych od samochodu osobowego w przypadku braku ubezpieczenia OC. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-214">
<u xml:id="u-214.0" who="#JanuszPalikot">W tej sytuacji w pełni popieram stanowisko pana nadkomisarza i pana ministra. Czy są jakieś przeciwne wnioski? Nie. Upoważniam Biuro Legislacyjne do naniesienia poprawek, które zgłosiły MI i KGP.</u>
</div>
<div xml:id="div-215">
<u xml:id="u-215.0" who="#MariuszPrzerwa">Mogę prosić o powtórzenie?</u>
</div>
<div xml:id="div-216">
<u xml:id="u-216.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Wykreśla się art. 130a ust. 1 pkt 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-217">
<u xml:id="u-217.0" who="#JanuszPalikot">Czy w tej sytuacji są jakieś inne wnioski? Nie ma. Poddaję pod głosowanie najpierw poprawkę, czyli zmianę redakcji brzmienia tego przepisu.</u>
<u xml:id="u-217.1" who="#JanuszPalikot">Kto jest za przyjęciem poprawki?</u>
</div>
<div xml:id="div-218">
<u xml:id="u-218.0" who="#AndrzejKniaziowski">Jednogłośnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-219">
<u xml:id="u-219.0" who="#JanuszPalikot">W takim razie kieruję projekt do marszałka Sejmu.</u>
<u xml:id="u-219.1" who="#JanuszPalikot">Kto jest za przyjęciem tego wniosku?</u>
</div>
<div xml:id="div-220">
<u xml:id="u-220.0" who="#AndrzejKniaziowski">Jednogłośnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-221">
<u xml:id="u-221.0" who="#JanuszPalikot">Poseł Poncyljusz się zgadza?</u>
</div>
<div xml:id="div-222">
<u xml:id="u-222.0" who="#PawełPoncyljusz">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-223">
<u xml:id="u-223.0" who="#JanuszPalikot">Są inne kandydatury? Nie ma. Poddaję pod głosowanie tę kandydaturę.</u>
</div>
<div xml:id="div-224">
<u xml:id="u-224.0" who="#AndrzejKniaziowski">Jednogłośnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-225">
<u xml:id="u-225.0" who="#JanuszPalikot">Przeszła. Przechodzimy do projektu PP/B – 91. Proszę pana posła Poncyljusza o zreferowanie treści merytorycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-226">
<u xml:id="u-226.0" who="#PawełPoncyljusz">Chodzi o umożliwienie zarejestrowania pojazdów zabytkowych, nabytych w punkcie zbierania pojazdów wycofanych z eksploatacji lub stacji demontażu pojazdów. Panowie zresztą mówili o tym, że projekt wiąże się z pierwszym punktem. O ten punkt już stoczyliśmy bój z panem dyrektorem. Chodzi o to, żeby była możliwość zarejestrowania takiego samochodu, który został – krótko mówiąc – odnaleziony na wrakowisku w częściach lub w całości, wyremontowany i doprowadzony do takiego stanu technicznego, jaki odpowiada standardowi wyposażenia na dzień produkcji czy na czas eksploatacji w dawnych latach.</u>
</div>
<div xml:id="div-227">
<u xml:id="u-227.0" who="#JanuszPalikot">Czym merytorycznie ten projekt różni się od poprzedniego przypadku? Mówiliśmy o tym, że samochody bez dowodów rejestracyjnych mogą być rejestrowane. Któryś z poprzednich punktów jest dla mnie, w pewnym sensie, tym samym. Czy się mylę?</u>
</div>
<div xml:id="div-228">
<u xml:id="u-228.0" who="#PiotrPszczółkowski">Jest to trochę inna sprawa. Odnosi się do rozszerzenia, ponieważ wyraźnie podkreślamy, że samochód został „nabyty w punkcie zbierania pojazdów wycofanych z eksploatacji lub stacji demontażu pojazdów”. W jednym z numerów „Automobilisty” jest nawet konkretny przykład i zdjęcie białego Fiata, który prawie nie zniszczał – również w takim, właściwie idealnym stanie samochody trafiają na złomowisko. Chodzi o dwie rzeczy. Chcemy, żeby nie było żadnego ale, bo praktyka dotycząca pojazdu zabytkowego lub uznanego przez rzeczoznawcę samochodowego bywa rozmaita. Podkreślamy bardzo wyraźnie, żeby nie było żadnych nadużyć, że wpierw gwarancją jest osoba prowadząca legalne złomowisko. Podkreślamy, że wszelkiego rodzaju legalne pojazdy trafiają na to złomowisko legalnie. Następnie w ten sposób odzyskane pojazdy można zarejestrować przez konserwatora zabytków lub rzeczoznawcę samochodowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-229">
<u xml:id="u-229.0" who="#JanuszPalikot">Dziękuję panu bardzo. To wystarczające wyjaśnienie. Projekt nie ma skutków budżetowych i nie jest sprzeczny z prawem europejskim. Zawiera drobne wady legislacyjne, upoważniam więc Biuro Legislacyjne do naniesienia uwag. Tak? Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-230">
<u xml:id="u-230.0" who="#MariuszPrzerwa">Proszę zwrócić uwagę, że projekt PP/B – 91 wiąże się w sumie z PP/B – 86, który również dotyczy art. 72, stąd prośba, żeby chociaż te projekty połączyć. One dotyczą tego samego artykułu.</u>
</div>
<div xml:id="div-231">
<u xml:id="u-231.0" who="#JanuszPalikot">Dobrze. Do tej prośby się przychylę. Wniosek jednak poddamy pod głosowanie na końcu, a teraz proszę o opinię merytoryczną.</u>
</div>
<div xml:id="div-232">
<u xml:id="u-232.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Mówiliśmy już dzisiaj o tym. Przypomnę, że przygotowujemy ustawę o dopuszczeniu pojazdów do ruchu, o czym mówiłem pół godziny temu. Natomiast prosiłbym o wyjaśnienie, skąd się wzięła próba nadania wyjątkowego statusu samochodom pochodzącym ze złomowisk. W żaden sposób nie zmienia to ich statusu, czy był zarejestrowany, czy nie był. W prawie polskim mamy to już przerobione. Państwo chcą jakoś wyjątkowo usankcjonować te pojazdy, które pochodzą ze złomowisk. One były, albo nie były rejestrowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-233">
<u xml:id="u-233.0" who="#JanuszPalikot">Bardzo pana proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-234">
<u xml:id="u-234.0" who="#KarolMórawski">Tak, tylko zauważmy jedną rzecz. Jeżeli pan odkupuje samochód od instytucji, która z różnych powodów, np. strategicznych, tajemnicy służbowej, nie udostępnia dowodów rejestracyjnych (chociażby wojsko i policja), to mamy uchylony przepis, ponieważ tego dowodu nie może pan dostać. Analogiczna sytuacja jest w przypadku tzw. składnicy złomu, czyli stacji demontażu pojazdów. Zauważmy, że właściciel przekazujący pojazd do stacji demontażu, zostawia pojazd, po czym zabiera dowód rejestracyjny i tablice celem wyrejestrowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-235">
<u xml:id="u-235.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Czym się różni ten samochód ze złomowiska od samochodu znalezionego w stodole u chłopa?</u>
</div>
<div xml:id="div-236">
<u xml:id="u-236.0" who="#KarolMórawski">Powiem, czym się różni.</u>
</div>
<div xml:id="div-237">
<u xml:id="u-237.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">W tym też niczego nie ma.</u>
</div>
<div xml:id="div-238">
<u xml:id="u-238.0" who="#KarolMórawski">Nie. W przypadku samochodu znalezionego w stodole u chłopa mogą być wątpliwości odnośnie jakiegokolwiek dowodu własności. To może być sprawa sporna. Natomiast zauważmy, że w przypadku stacji demontażu, jej prowadzenie jest regulowane ustawą o recyklingu pojazdów i jest to ściśle ewidencjonowany obiekt. Nie mamy wątpliwości co do pochodzenia samochodu, natomiast w sensie fizycznym nie możemy odzyskać dokumentu potwierdzającego jego zarejestrowanie i o to chodzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-239">
<u xml:id="u-239.0" who="#JanuszPalikot">Dziękuję, to wystarczy. Panie ministrze, co pan na to?</u>
</div>
<div xml:id="div-240">
<u xml:id="u-240.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Powiedziałem, że generalnie jestem za tym, natomiast dalej nie rozumiem. Pan mnie nie przekonał. Jaka jest różnica pomiędzy samochodem znalezionym, bez historii, bez właściciela a tym ze złomowiska, który też nie ma historii i właściciela?</u>
</div>
<div xml:id="div-241">
<u xml:id="u-241.0" who="#JanuszPalikot">Samochód ze złomowiska wydaje się troszeczkę bardziej legalny.</u>
</div>
<div xml:id="div-242">
<u xml:id="u-242.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">O ile złomowiska są legalne.</u>
</div>
<div xml:id="div-243">
<u xml:id="u-243.0" who="#JanuszPalikot">Są ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-244">
<u xml:id="u-244.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Pan daruje, ale mają opinię umiarkowanie dobrą.</u>
</div>
<div xml:id="div-245">
<u xml:id="u-245.0" who="#JanuszPalikot">Tak jest. Pan nadkomisarz.</u>
</div>
<div xml:id="div-246">
<u xml:id="u-246.0" who="#AdamJasiński">Nie zgłaszaliśmy akurat do tego zastrzeżeń, ale rzeczywiście, jak powiedział pan minister, są pewne wątpliwości. Na dzień dzisiejszy nie do końca potrafię sobie udzielić odpowiedzi na pytanie, czy złomowisko nie mogłoby się stać, może nie tzw. pralnią brudnych pieniędzy, tylko pralnią brudnych samochodów. Żeby oczyścić samochód, nadać mu jakiś status legalności wystarczyłoby przepuścić go przez złomowisko. Od chłopa z przysłowiowej stodoły poprzez złomowisko i wtedy jest legalnie? Nie wiem, czy dobrze rozumiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-247">
<u xml:id="u-247.0" who="#JanuszPalikot">Jeżeli dobrze rozumiem, to na złomowisku zostają dokumenty, które – wedle tego założenia – należałoby sfałszować. Zostaje rejestr, który zawiera dane, kiedy i przez kogo został zgłoszony samochód, jaki był numer rejestracyjny itd. Ten rejestr jest niezbędnym elementem rejestrowania czynności przyjęcia pojazdu na złomowisko. Potem dowód rejestracyjny jest niszczony, ale nie niszczy się rejestru, w którym zapisano, że dnia 21 lipca Janusz Palikot przyprowadził starą Syrenę, odziedziczoną po ojcu, z 1965 r., która miała taki a taki numer rejestracyjny itd., dokumenty zostały zniszczone takiego a takiego dnia, a samochód znalazł się na złomowisku. Te czynności są do sprawdzenia, choć dalej tego nie potwierdzimy. Pan mówi, że ktoś może wpisać nieuczciwie, że Janusz Palikot przyprowadził, a nie przyprowadził, a nie było, a nie zostało zniszczone, czyli że wprowadzono samochód nie wiadomo skąd, a dokumenty zostały zniszczone. Oczywiście, nie można takiej sytuacji wykluczyć. Można jednak zadzwonić do XY, jeżeli policja czy ktoś inny ma wątpliwości co do legalności samochodu, i poprzez czynności sprawdzające dowiedzieć się, czy rzekomo człowiek ten przyprowadził dnia 21 lipca taki a nie inny samochód. Ponieważ musi być zamieszczone imię, nazwisko i adres osoby, która doprowadziła samochód na złomowisko, to nie ma możliwości zatarcia wszystkich śladów. Jeśli dobrze zreferowałem całą sytuację, to jednak bym tego bronił, ale rozumiem też zastrzeżenia. Czy do tej sprawy panowie chcą coś dodać?</u>
</div>
<div xml:id="div-248">
<u xml:id="u-248.0" who="#KarolMórawski">Chciałem tylko dodać, że mechanizm, który reguluje przyjęcia pojazdów do recyklingu, do utylizacji, jest jeszcze bardziej szczelny. Zostało wyraźnie powiedziane, że musi być dowód rejestracyjny. W przypadku, kiedy zmienił się właściciel pojazdu od momentu, gdy umieszczono dane w dowodzie rejestracyjnym, to muszą zostać kaskadowo przedstawione wszystkie umowy kupna-sprzedaży, choćby było ich 10, a oprócz tego właściciel pojazdu jest zobowiązany do przedstawienia dowodu osobistego. Praktycznie właściciel musi jednoznacznie pokazać, że to jego pojazd. W innym przypadku recykling nie jest możliwy.</u>
</div>
<div xml:id="div-249">
<u xml:id="u-249.0" who="#JanuszPalikot">Pan poseł Sekuła.</u>
</div>
<div xml:id="div-250">
<u xml:id="u-250.0" who="#MirosławSekuła">Mam jednak wątpliwości, gdy przyglądam się art. 72. Przypomnę, że ust. 1 mówi o tym, że „Rejestracji dokonuje się na podstawie” itd. Ust. 2 to jest część, która mówi, że „Wymagania ust. 1 nie dotyczą”. Chcielibyśmy dopisać w pkcie 7 „pojazdu […] nabytego w punkcie zbierania pojazdów wycofanych z eksploatacji lub stacji demontażu pojazdów” itd. Rzeczywiście mam obawy, czy nie tworzymy furtki do powstania nowej gałęzi przemysłu, który wprowadzałby do wtórnego obiegu to, co na stacji recyklingu zostało złożone czy rozebrane. Czy ktoś mogły to wyjaśnić? To pytanie częściowo zbieżne z tym, co powiedział nam przedstawiciel policji.</u>
</div>
<div xml:id="div-251">
<u xml:id="u-251.0" who="#JanuszPalikot">Pan z KGP podtrzymuje swoje wątpliwości? Czy to nie jest rozszczelnienie systemu?</u>
</div>
<div xml:id="div-252">
<u xml:id="u-252.0" who="#AdamJasiński">Wysoki Sądzie… Przepraszam. Panie przewodniczący, przyznam, że moje wątpliwości wynikają poniekąd z nieznajomości procesu i szczegółów technicznych, funkcjonujących obecnie w recyklingu. Stąd też zastanawiam się, czy w funkcjonującym obecnie łańcuchu nie ma jakiegoś słabego ogniwa, które ułatwiłoby rzeczywiście rozszczelnienie systemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-253">
<u xml:id="u-253.0" who="#JanuszPalikot">Mam następująca propozycję. Komisja nie skieruje teraz tego do marszałka Sejmu, ale nie skreśli tej propozycji. Poprosimy KGP o pisemną wypowiedź, czy tego typu zmiany nie rozszczelniają systemu w sensie wprowadzenia możliwości legalizowania przez złomowiska samochodów pochodzących z nielegalnego źródła. Takie będzie pytanie z naszej strony, wprowadzone do protokołu i dopiero po otrzymaniu opinii rozstrzygniemy, co robimy z tą kwestią. Czy są inne wnioski? Nie ma. Poddaję ten wniosek pod głosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-254">
<u xml:id="u-254.0" who="#GrażynaKućmierowska">Jednogłośnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-255">
<u xml:id="u-255.0" who="#JanuszPalikot">Dziękuję bardzo. Jednocześnie pan poseł Poncyljusz poprosił o zmianę posła, reprezentanta Komisji dla projektu PP/B – 90, z jego osoby na osobę pana posła Abramowicza. Czy są inne kandydatury? Nie ma. W takim razie dokonuję zmiany naszej poprzedniej decyzji i zamieniam posła reprezentanta dla PP/B – 90 z pana posła Poncyljusza na pana posła Abramowicza. Kto jest za przyjęciem tego wniosku?</u>
</div>
<div xml:id="div-256">
<u xml:id="u-256.0" who="#AndrzejKniaziowski">Jednogłośnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-257">
<u xml:id="u-257.0" who="#JanuszPalikot">Na tym wyczerpaliśmy porządek posiedzenia. Dziękuję bardzo za błyskotliwy udział. Jeszcze coś mamy?</u>
</div>
<div xml:id="div-258">
<u xml:id="u-258.0" who="#PiotrKorczyński">Piotr Korczyński, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Czy w kwestii recyklingu nie można byłoby również zapytać Ministra Środowiska? Są duże nowelizacje tej ustawy i jest to ministerstwo właściwe dla tych kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-259">
<u xml:id="u-259.0" who="#JanuszPalikot">Ale nas interesuje aspekt kryminalny.</u>
</div>
<div xml:id="div-260">
<u xml:id="u-260.0" who="#PiotrKorczyński">A nie całość?</u>
</div>
<div xml:id="div-261">
<u xml:id="u-261.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Nielegalne wprowadzanie, a nie utylizowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-262">
<u xml:id="u-262.0" who="#JanuszPalikot">Poza tym z Ministerstwem Środowiska mamy na pieńku od dłuższego czasu i na razie nie będziemy ich prosili. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-263">
<u xml:id="u-263.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Panie przewodniczący, jeżeli tak wysoko ceni pan sobie współpracę z MI, to pozostajemy do dyspozycji Komisji. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-264">
<u xml:id="u-264.0" who="#JanuszPalikot">Dziękuję bardzo. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>