text_structure.xml
25.1 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Otwieram posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu. Bardzo serdecznie witam pana ministra Jacka Wekslera, witam grono jego licznych doradców i ekspertów, dyrektorów z ministerstwa. Oczywiście witam także panie posłanki i panów posłów.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">W porządku dziennym mamy rozpatrzenie sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej oraz niektórych innych ustaw. Sprawozdawca podkomisji – pan poseł Jerzy Fedorowicz. Bardzo proszę, aby pan poseł przedstawił nam na razie ogólny dorobek podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JerzyFedorowicz">Pani przewodnicząca, szanowni państwo, Wysoka Komisjo. Przedstawiam sprawozdanie podkomisji nadzwyczajnej, która spotkała się 6 razy: 24 lutego, 3, 16, 17 i 30 marca oraz 30 kwietnia. Podkomisja obradowała z udziałem ekspertów i doradców.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#JerzyFedorowicz">Sprawozdanie przedstawiam w formie tekstu jednolitego. Podkomisja obradowała nad kilkoma kontrowersjami – nie było ich wiele – które były w stosunku do przedłożenia rządowego. Główne problemy dotyczyły spraw związanych z Kodeksem pracy, spraw dodatkowego zatrudnienia artystów oraz zgodności z dyrektywą unijną. W tej sprawie mieliśmy dwa spotkania. Przedłożona została Komisji opinia BAS. Jesteśmy przygotowani do dyskusji i do wprowadzenia niektórych poprawek, które weszłyby w trakcie rozpatrywania sprawozdania podkomisji.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#JerzyFedorowicz">Jeden punkt dotyczący art. 6 ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej nie został przyjęty, jednak jest przygotowany do wprowadzenia w formie poprawki. Właściwie to jest główny punkt sporny. Są jeszcze inne poprawki, ale ten artykuł dotyczy ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej. W naszym pojęciu powinien zostać uchylony.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#JerzyFedorowicz">Niniejszym przedstawiam sprawozdanie w formie tekstu jednolitego i proszę o przyjęcie sprawozdania. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo. Panie pośle, byłoby dobrze, gdybyśmy przyjmowali tekst jednolity, nie rozpatrując artykułu po artykule, ale tak się nie da.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Proszę państwa, broń Boże nie obciążam tu podkomisji ani kolegów posłów, ale tak się zdarzyło, że po zakończeniu prac podkomisji wpłynęły bardzo istotne poprawki. Państwo ich jeszcze nie macie, ja je mam. Dokładnie mam je od dzisiaj i szczerze powiem, że nie bardzo miałam czas, by się im bliżej przyjrzeć. Jest także świeże pismo z Unii Polskich Teatrów. Nie oceniam, nie wiem. Po prostu trzeba by się nad tym zastanowić, czy zapisy, które proponują, są zapisami, które może należałoby uwzględnić. Jeden z nich osobiście wydaje mi się całkiem sensowny. Oczywiście te poprawki dotyczą takich drażliwych czy węzłowych kwestii.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Szczerze powiem, że miałabym dla szanownej Komisji propozycję, która polegałaby na tym, że poprosimy podkomisję, żeby raz jeszcze uwzględniła te poprawki, ale by był jakiś deadline, żeby nie przesyłać propozycji do „końca życia”, bo pracowali państwo z ekspertami, ze wszystkimi, z którymi się pracuje. To wygląda trochę niepoważnie. Nie wiem, czy te poprawki wynikają z tego, że doskonalimy zapisy, czy też z tego, że ktoś nie umie się pogodzić z zapisami, które są. Musimy to sobie przeanalizować. To jest bardzo ważna ustawa dla wszystkich instytucji, dla całego środowiska kultury i należy ją zrobić porządnie. Proponowałabym, by podkomisja rozpatrzyła wszystkie poprawki, które świeżo się pojawiły. Proponuję, by podkomisja, która jest najlepiej zorientowana, co rozpatrywała, a co nie, jakie są argumenty za, jakie przeciw, spróbowała jeszcze raz się spotkać i zaproponować ostateczną wersję sprawozdania, co oznacza, że potem będzie mniej poprawek w Komisji czy podczas drugiego czytania. Oczywiście, nikt nie odbiera klubom prawa zgłaszania poprawek, ale będzie ich mniej. Są tu wspomniane już poprawki, są też poprawki eksperta pana Barbasiewicza, są poprawki Unii Polskich Teatrów. Słyszałam, że będą jeszcze jakieś poprawki odnoszące się do ustawy o bibliotekach, więc bardzo prosiłabym, by zamknąć to posiedzenie. Być może opóźni to o tydzień wejście w życie ustawy. To jeszcze nie jest taka tragedia, jeżeli instytucje artystyczne czekały na tę ustawę od kilku lat. Panie ministrze, sądzę, że tydzień nie robi jakiejś specjalnej różnicy, a Komisji po prostu będzie łatwiej się pracowało. Ja to trochę robię w interesie Komisji. Bardzo proszę – pan przewodniczący Fedorowicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JerzyFedorowicz">Dziękuję za takie rozsądne rozwiązanie. Oczywiście, jako szef podkomisji, jestem przygotowany do wprowadzenia tych poprawek nawet dzisiaj, dlatego że jestem przygotowany przez stronę rządową i swoją własną. Ustosunkowałem się nie tylko do tego, co nam przysłała Unia Polskich Teatrów. Te wszystkie rzeczy znane są podkomisji, ale oczywiście przyjmiemy decyzję pani przewodniczącej. W takim razie proponuję spotkanie podkomisji w przyszłym tygodniu i na najbliższej sesji Sejmu przedstawimy sprawozdanie. Jeśli wolno, to może ja zasugeruję termin ze względu na moje obowiązki poselskie w terenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę – pan przewodniczący Pawłowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#SylwesterPawłowski">Wydaje mi się, że proponując takie rozwiązanie, pani przewodnicząca wychodzi naprzeciw nie tylko oczekiwaniom przewodniczącego Jerzego, ale również moim.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#SylwesterPawłowski">W tej chwili mamy opinię BAS, która w sposób jednoznaczny kwestionuje jeden z zapisów. W związku z tym chciałbym zapytać, czy ministerstwo, uwzględniwszy tę opinię, będzie widziało potrzebę zaprezentowania również swojego stanowiska w tej sprawie, bowiem nie chciałbym, aby podkomisja decydowała w takich kategoriach, kto kogo. Byłoby warto uwzględnić tę opinię BAS. W moim przekonaniu jej nieuwzględnienie może skutkować późniejszymi działaniami w stosunku do ustawy przyjętej przez Sejm. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo. Pan poseł Rusiecki.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JarosławRusiecki">Tak. Pani przewodnicząca, Wysoka Komisjo, kontynuując myśl pana przewodniczącego chciałbym prosić nie tylko o odniesienie się do opinii przedstawionej przez BAS, ale także przez prezesa Sądu Najwyższego w dość istotnej i kluczowej kwestii, która dotyczy spraw zatrudnieniowych i umów o pracę. Chciałbym też poprosić o opinię ministerstwa, czy zmieniło zdanie w tej materii.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#JarosławRusiecki">Jeśli chodzi o pewne przełożenie w czasie, to podzielam tutaj opinię pani przewodniczącej, żebyśmy z większym namysłem zastanowili się nad poprawkami, które dzisiaj zostały dostarczone. Odnosząc się do głosu przewodniczącego Fedorowicza, przewodniczącego podkomisji, miałbym prośbę, aby to jednak nie było w przyszłym tygodniu, bo akurat tak się składa, że Komisja Mniejszości Narodowych i Etnicznych w przyszłym tygodniu ma dwudniowe posiedzenie wyjazdowe i byłoby nam trudno znaleźć czas. Bardzo bym prosił o uwzględnienie tej kwestii. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo. Panie pośle, znamy te wszystkie pierwotne opinie i przecież podkomisja także je znała. Część z tych poprawek jakby wynika z któryś opinii. Nie wiem, w tej chwili nie jestem w stanie tego przeanalizować. Państwo też nie. Sądzę, że odpowiedzi na pytania, które państwo zadawaliście, zarówno pan przewodniczący Pawłowski, jak i pan poseł Rusiecki, powinniśmy uzyskać, mając ostateczne sprawozdanie podkomisji. Wtedy będziemy zadawać te pytania ministerstwu: czy było takie właśnie zastrzeżenie i czy to jest usunięte, czy nie – zresztą przy pomocy Biura Legislacyjnego. Dlatego dzisiaj nie proponowałabym, aby od razu odpowiadać, aczkolwiek wiem, że część tych zastrzeżeń już nie istnieje, o czym być może pan minister zechce powiedzieć. Trochę za mało wiemy. Powtarzam – te poprawki czemuś służą, ale musielibyśmy się dokładnie dowiedzieć, co uczyni podkomisja, włączając je bądź nie, prawda? Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JacekWeksler">Bardzo dziękuję. Pani przewodnicząca, szanowna Komisjo, nie wiem, czy jest stosowne, by o to poprosić, ale skoro dzisiaj jesteśmy in corpore tu zebrani, to czy państwo zgodziliby się na to, żeby Komisja zakończyła swoją pracę, a podkomisja rozpoczęła pracę. Jesteśmy również przygotowani do dyskusji dotyczącej opinii BAS. Jesteśmy wzmocnieni stanowiskiem jeszcze innych resortów w tej materii, więc gdyby było możliwe, abyśmy dzisiaj mogli procedować dalej, to z naszego punktu widzenia po prostu nie byłoby to stratą czasu. Skoro w przyszłym tygodniu nie będziemy mogli się spotkać, to w ogóle wchodzilibyśmy już w sferę wakacyjną, więc nie wiem, czy jest to najwygodniejsze.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Nie ma wakacji, bo uchwalamy budżet, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JacekWeksler">Ja to wszystko wiem. Nie wiem jednak, czy to jest możliwe z punktu widzenia proceduralnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo. Pan poseł Kutz.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#KazimierzKutzniez">Pani przewodnicząca, proszę państwa, opierając się na lekturze tego projektu, chciałbym wygłosić jakby ogólniejszą refleksję. Z jednej strony mamy doświadczenia po bardzo ważnej reformie dotyczącej kinematografii i znamy jej wyniki. Istota problemu polega na tym, że jest bardzo dobra ustawa, która miała zagwarantować rozwój, utrzymanie, a nawet przymus powstawania kina artystycznego. To wszystko się rozmyło. Instytucja została zmanieryzowana przez producentów itd., i do tej pory polskie kino nie może nawiązać do swoich wielkich tradycji.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#KazimierzKutzniez">W teatrze polskim jest podobna sytuacja i chcę zwrócić uwagę Komisji, że w tej ustawie należałoby skorzystać z tego doświadczenia dotyczącego kina polskiego. Wiemy, że taką najbardziej ogólną cechą upadku polskiego teatru na wielu płaszczyznach, a może na wszystkich, jest zanik teatru repertuarowego. Chodzi o to zetknięcie się z wielką literaturą, co jest kosztowne i wymaga innych talentów, które mogłyby ją dzisiaj przedstawiać.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#KazimierzKutzniez">Myślę, że w tej ustawie powinien być zagwarantowany mechanizm, który każdemu teatrowi w Polsce (jeśli go na to stać) gwarantowałby to, aby raz lub dwa razy w roku móc wystawić spektakl wielorepertuarowy. Nie wiem, jak to rozwiązać, ale być może przy ministrze powinien istnieć specjalny fundusz wyłącznie na ten cel. Jeśli w Rzeszowie znajdzie się dobry reżyser, dobry pomysł na wielki teatr, to można na to dostać pieniądze. Wydaje mi się, że w tej ustawie powinien być zawarty taki mechanizm, ponieważ bez regulacji prawnej nie wyobrażam sobie zagwarantowania czy podtrzymania wielkich tradycji repertuarowych polskiego teatru.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#KazimierzKutzniez">Dziękuję bardzo, panie pośle. Pozwolę sobie tylko zauważyć, że gdy uchwalano ustawę o kinematografii, to byli sceptycy, którzy wiedzieli, że nie chodzi o kino artystyczne, tylko o zupełnie co innego. Ale byli nieliczni, a reszta uwierzyła, że chodzi o kino artystyczne. To tylko tak a propos, bo pan przeprowadził taką analogię.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#KazimierzKutzniez">Nie wydaje mi się, by w tej ustawie było miejsce na ten mechanizm finansowy. Raczej nie ma, ale to nie znaczy, że nie ma pan racji. Być może powinniśmy szukać jakiegoś zabezpieczenia, ale to już następnym razem. Tak to sobie wyobrażam. Nie możemy wprowadzać rozwiązań, które zdecydowanie wychodzą poza materię ustawy, a tutaj nie ma czegoś takiego. Uwagę przyjmujemy i myślę, że pański postulat będzie możliwy do spełnienia chociażby wtedy, gdy wejdzie w życie pakt dla kultury, kiedy będziemy dysponowali owym 1%. To wszystko rozbija się o pieniądze, ale nie chciałabym się rozgadywać.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#KazimierzKutzniez">Proszę państwa, do rozstrzygnięcia pozostaje kwestia, czy podkomisja rzeczywiście podejmie się dalszej pracy, czy też znajdziemy jakiś inny termin. Na pewno chcielibyśmy to zrobić w miarę sprawnie i szybko. Dziękuję bardzo. Pan poseł Fedorowicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JerzyFedorowicz">Jako przewodniczący podkomisji proponuję, byśmy się spotkali w terminie, który teraz sobie uzgodnimy z kolegami z podkomisji, aby ten termin był odpowiedni dla nas wszystkich. Oczywiście, jestem przygotowany do przedstawienia tych poprawek i ich uzasadnienia, więc sprawa nie będzie aż taka długa. Wydaje mi się, że będzie dobrze, jak dostaniecie te poprawki i zapoznacie się z nimi. Takie są zasady. Jeżeli pani przewodnicząca pozwoli, to poprosimy członków podkomisji o pozostanie na sali na 5 minut. Ustalimy termin i zakończymy pracę na najbliższej sesji Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Proszę państwa, zanim zamknę posiedzenie Komisji, to mam dość ważną kwestię w sprawach różnych. Dzisiaj o godz. 17.00 głosujemy ustawę o instytucjach filmowych. Jak państwo pamiętacie, wczoraj Senat wprowadził poprawkę, którą zakwestionowało nasze Biuro Legislacyjne, ale Senat i upoważniony przedstawiciel resortu twierdził, że Biuro Legislacyjne niesłusznie ją kwestionuje. Jednak nasze Biuro Legislacyjne słusznie ją kwestionowało. Wczorajsza rekomendacja Komisji jest taka, aby poprawkę przyjąć. Rozmawiałam z panią legislator, która wczoraj na to zwróciła uwagę i powiedziała mi, że jeśli przyjmiemy tę poprawkę, to oczywiście nie będzie nieszczęścia merytorycznego, bo w gruncie rzeczy interpretacja będzie należała do ministerstwa. Wszystko jedno, czy rejestr nazywa się tak, czy inaczej, ale będzie „brud” w ustawie, bo w jednym artykule będzie „rejestr państwowych instytucji filmowych”, a w drugim artykule ten sam rejestr będzie nazwany „rejestrem instytucji filmowych”. Jeśli nie przyjmiemy tej poprawki, to w obu artykułach będzie mowa o „rejestrze państwowych instytucji filmowych”, a jak wiemy, będą one istniały jeszcze przez 2 lata, bo wygaszamy je dopiero za 2 lata, jeśli nam się uda. Nie będzie zatem żadnego błędu merytorycznego, jeżeli pozostawimy obecny zapis, a ten rejestr nowych instytucji jest odrębny, więc nic się nie myli. Dla tych wygaszanych pozostałości w obu artykułach jest nazwa stara. Prosiłabym o przekazanie tego klubom. Godzinę przed dzisiejszym posiedzeniem dowiedziałam się od pani legislator, że legislatorzy senaccy się zgodzili. Oni sięgnęli do bazy z LEXa, a tam był błąd, natomiast nasi legislatorzy posługują się dziennikami ustaw i tam nie ma błędów. Sytuacja przykra, ale może należałoby mieć więcej zaufania do Biura Legislacyjnego Sejmu, co niniejszym czynię.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy możemy się tak umówić, że wbrew dyspozycji Komisji odrzucimy tę poprawkę, bo po co mamy sobie robić jakieś „brudy” w ustawie? Czy jest zgoda?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#ElżbietaKruk">Pani przewodnicząca, wydaje mi się, że abyśmy mogli przeprowadzić taką sprawę, to regulaminowo powinniśmy sporządzić nowe sprawozdanie Komisji. Głosować oczywiście możemy, ale wtedy to już nie jest kwestia ustalania, tylko kwestia sumień każdego z nas, tak? Rozumiem sytuację, a mówię tylko o kwestii regulaminowej. Oczywiście możemy się umówić. Dziękujemy pani przewodniczącej za tę informację. Jeśli by chcieć przeprowadzić to regulaminowo, to byłoby nowe sprawozdanie. Były takie sytuacje, że z różnych powodów sprawozdania wracały do komisji i było drugie sprawozdanie komisji. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Nie wiem, pani przewodnicząca, nie chcę się upierać. Jest kwestia jednego słowa, jednej poprawki i nie chcę tu nikomu łamać sumienia. Oczywiście, sama się czuję w złej sytuacji. Podpisałam sprawozdanie. Zostało wykreślone słowo „państwowych”, a powinno zostać, bo w innym artykule nie zostało wykreślone. Nie wiem. Czy Biuro Legislacyjne nam pomoże w tej sytuacji?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#ŁukaszNykiel">Pani przewodnicząca, oczywiście nie znam zawartości merytorycznej poprawki, gdyż to koleżanki pracowały nad tą ustawą. Regulamin Sejmu w art. 54 reguluje procedurę uchwalania poprawek senackich do ustawy uchwalanej przez Sejm. W art. 54 jest wyraźny przepis ust. 3 mówiący, że komisje po rozpatrzeniu uchwały Senatu przedkładają Sejmowi sprawozdanie, w którym przedstawiają wniosek o odrzucenie lub przyjęcie wszystkich lub niektórych poprawek. Po rozpatrzeniu takiego sprawozdania ta uchwała Senatu wraz z rekomendacją komisji trafia pod obrady Sejmu i jest głosowana.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#ŁukaszNykiel">Jeśli chodzi o kwestię poprawionych sprawozdań, to tego typu procedura występuje przy zgłoszeniu poprawek w drugim czytaniu. Po zgłoszeniu poprawek w drugim czytaniu marszałek Sejmu może zwrócić te poprawki do komisji i wtedy komisja przedstawia dodatkowe sprawozdanie. Regulamin Sejmu nie mówi nic o jakimś dodatkowym sprawozdaniu komisji w przypadku uchwały Senatu. Tu jesteśmy jakby stopień dalej, już po całym trybie ustawodawczym, trzyczytaniowym w Sejmie. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Właśnie, proszę państwa i dlatego ja to traktowałam tylko jako informację, nic innego, bo jesteśmy na takim etapie, że tu nie ma żadnego regulaminowego ruchu. Ja zostałam przekonana przez nasze Biuro Legislacyjne, że na pewno jest tak, jak mi dzisiaj powiedziano. Ci, którzy będą chcieli, po prostu będą głosować odmiennie od sprawozdania. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#ŁukaszNykiel">Pani przewodnicząca, jeszcze jedno zdanie, bo nie wiem, czy dobrze zrozumiałem intencje pani poseł. Na tym etapie nie ma możliwości, by poprawkę, która została zgłoszona przez Senat, zmieniać merytorycznie w komisji. Na tym etapie komisja daje…</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Ale ja nie chcę nic zmieniać. Rekomendacja Komisji jest taka, żeby przyjąć, a ja twierdzę, że przyjmując wprowadzamy do ustawy bałagan, a jak odrzucimy, to będzie porządek. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#ElżbietaKruk">Pani przewodnicząca, ja też nie kwestionowałam.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#TadeuszSławecki">Pani przewodnicząca, nie wiem, o co „kruszymy kopie”. Przecież doskonale wiemy, że za chwilę, za godzinę każdy z nas w imieniu klubu będzie przedstawiał stanowisko, więc przedstawię, że stanowisko klubu będzie negatywne i od razu Sejm głosuje inaczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę – pan przewodniczący Pawłowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#SylwesterPawłowski">Proszę państwa, ponieważ miałem przyjemność brać udział w posiedzeniu senackiej Komisji Kultury i Środków Przekazu, to być może rozwiejemy te wątpliwości i nie zmienimy naszego stanowiska, a ja pokrótce postaram się naszemu biuru prawnemu przedstawić istotę dyskusji.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#SylwesterPawłowski">W proponowanym przez rząd projekcie zmiany, w dodawanym art. 25a, Senat wykreśla słowo „państwowych” w ust. 4 o następującym brzmieniu: „minister właściwy do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego niezwłocznie po utworzeniu państwowej instytucji kultury wykreśli państwową instytucję kultury z rejestru państwowych instytucji filmowych, nada statut państwowej instytucji kultury oraz dokona jej wpisu do rejestru instytucji kultury”. Ponieważ jest to art. 25a, a w obowiązującej ustawie w art. 22 jest zapis, że „państwowa instytucja filmowa może rozpocząć działalność z chwilą wpisania do rejestru państwowych instytucji filmowych, zwanego dalej »rejestrem«” pan Andrzejewski doszedł do wniosku, że skoro w art. 22 jest zapis: „zwanego dalej »rejestrem«”, to nie wprowadza w art. 25a powtórki państwowego rejestru, tylko rezygnuje z określenia „państwowego”. W tym samym zapisie pojawia się „rejestr instytucji kultury”, w związku z tym uznał, że spełniony jest wymóg zapisu art. 22, który pozwala w dalszej części ustawy pomijać określenie „państwowych”, i stąd dyskusja prawna, która pojawiła się na posiedzeniu w Senacie, dotyczyła tego wątku. Wczoraj był on zasygnalizowany przez panią mecenas Pawłowską, jeśli dobrze pamiętam, bo odnosiła się do art. 22, przy czym art. 22 pozwala w kolejnych artykułach, w tym przypadku również w art. 25a, pomijać słowo „państwowych”. To jest jedyna poprawka wniesiona przez Senat. W moim przekonaniu ona nie wprowadza bałaganu. Jest ona następstwem rozstrzygnięć wcześniej zapisanych w art. 22 i stąd na posiedzeniu senackiej Komisji Kultury i Środków Przekazu uznałem wraz z biurem prawnym Senatu, że jest to pewna myśl, która nie powinna budzić wątpliwości. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">W art. 22 jest mowa: „zwany dalej »rejestrem«”, a tu słowo „rejestr” mamy rozszerzone. Nie wiem, proszę państwa. Macie dwa stanowiska. Ja osobiście trzymam się stanowiska Biura Legislacyjnego Sejmu, bo wydaje mi się, że ma rację, zwłaszcza, że sprawdzano w Biurze Legislacyjnym Senatu. Legislator czy legislatorka przyznali rację Sejmowi. O ile wiem, sprawdzano także w ministerstwie. Ponieważ Senat musi do każdej ustawy wprowadzić poprawkę, pan senator Andrzejewski być może szukał uzasadnienia, by wprowadzić poprawkę. Znamy sytuację, będziemy zabierali głos w debacie, każdy uczyni, jak zechce.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#SylwesterPawłowski">Pani przewodnicząca, jeśli mogę, to dwa słowa. Jestem posłem sprawozdawcą i chciałbym przedstawić najbardziej aktualne stanowisko Komisji. Rozumiem, że to, pod którym podpisała się pani przewodnicząca i poseł sprawozdawca, jest obowiązujące. Krótko mówiąc – w tej chwili nie widzimy innej możliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dla pana jako posła sprawozdawcy – tak, bo pan nie może powiedzieć nic innego, a ja rzeczywiście się pod tym podpisałam. Nic na to nie poradzę, że zostałam wprowadzona w błąd. Taka jest cena takiego podpisywania się. Proszę państwa, nie wiemy, dlaczego tak się stało, ale tak się stało.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>