text_structure.xml 163 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909 910 911 912 913 914 915 916 917 918 919 920 921 922 923 924 925 926 927 928 929 930 931 932 933 934 935 936 937 938 939 940 941 942 943 944 945 946 947 948 949 950 951 952 953 954 955 956 957 958 959 960 961 962 963 964 965 966 967
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Otwieram posiedzenie Komisji Infrastruktury. Witam serdecznie pana posła Pawła Poncyljusza, który w imieniu Komisji „Przyjazne Państwo” będzie przedstawiał uzasadnienie 6 z 7 zgłoszonych przez Komisję „Przyjazne Państwo” projektów ustaw. Witam przedstawicieli Ministerstwa Infrastruktury. Witam również wszystkich zaproszonych gości, których interesują zmiany zaproponowane do ustawy – Prawo o ruchu drogowym. Czy ktoś z pań i panów posłów ma uwagi do porządku obrad przedstawionego w zawiadomieniu? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#ZbigniewRynasiewicz">Rozumiem, że porządek obrad został przyjęty. Przechodzimy do pkt 1 porządku obrad, czyli pierwsze czytanie komisyjnego projektu ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym (druk nr 913). Proszę pana posła Pawła Poncyljusza o przedstawienie uzasadnienia projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PawełPoncyljusz">Dziękuję, panie przewodniczący. Wysoka Komisjo, zmiana będąca przedmiotem projektu ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym zawartego w druku nr 913 polega na wykreśleniu w art. 79 ust. 4 pkt 3 wyrazów, „którego model nie jest produkowany od lat 15”. Zdarza się, że niektóre modele samochodów produkowane są, można powiedzieć, przez wiele pokoleń. Chodzi tutaj na przykład o takie modele, jak Volkswagen „Garbus” albo Renault 4. Obowiązujące brzmienie art. 79 ust. 4 pkt 3 powoduje, że pojawiają się wątpliwości interpretacyjne. Różne wydziały komunikacji różnie interpretują ten przepis. W jednym urzędzie komunikacyjnym takie pojazdy są rejestrowane jako zabytkowe, a w innym – nie. Żeby zlikwidować te wątpliwości interpretacyjne, proponujemy wykreślenie w art. 79 ust. 4 pkt 3 wyrazów, „ którego model nie jest produkowany od lat 15”. W uzasadnieniu przedstawiono taki przypadek, że w jednym wydziale komunikacji odmówiono zarejestrowania zabytkowego samochodu Skoda „Oktavia”, uzasadniając decyzję tym, że Skoda produkuje obecnie model „Oktavia”. Te właśnie wątpliwości interpretacyjne skłoniły nas do zaproponowania zmiany zawartej w projekcie ustawy. Chcę przy okazji powiedzieć, że cały pakiet zmian odnoszących się do samochodów zabytkowych został przygotowany we współpracy z przedstawicielami Stowarzyszenia Posiadaczy Samochodów i Miłośników Pojazdów Historycznych. Te zmiany zostały zaproponowane między innymi dlatego, że branża samochodów zabytkowych rozwija się w Polsce bardzo dynamicznie. Problemem jest to, że nie nadążamy za tym, co się dzieje na Zachodzie. Z jednej strony ta branża może generować powstawanie nowych miejsc pracy w zakładach zajmujących się renowacją pojazdów zabytkowych po to, żeby później sprzedawać je za granicą. Z drugiej strony rozwój tej branży jest szansą dla zamożnych kolekcjonerów, którzy poszukają takich samochodów, żeby od czasu do czasu z nich korzystać w Polsce. Wracając do projektu ustawy zawartego w druku nr 913, jeszcze raz przypomnę, że polega on na wykreśleniu w art. 79 ust. 4 pkt 3 wyrazów, „którego model nie jest produkowany od lat 15”, ponieważ te wyrazy stwarzają wątpliwości interpretacyjne. Dobrze wiemy, jak liczne są wydziały komunikacji. W każdym z tych wydziałów rejestrowanie takich pojazdów wygląda inaczej. Bywa nawet tak, że jeżeli ktoś zapłaci, to pojazd zostanie zarejestrowany, jeżeli nie zapłaci, to pojazd nie zostanie zarejestrowany. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Witam na posiedzeniu Komisji ministra Jarmuziewicza. Proszę o przedstawienie stanowiska rządu w sprawie komisyjnego projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Rząd opowiada się za przyjęciem projektu ustawy. Mamy jednak taką sugestię, żeby katalog osób uprawnionych do uznawania pojazdów za zabytkowe został poszerzony o wojewódzkiego konserwatora zabytków. Mamy bardzo często do czynienia z bardzo wiekowymi pojazdami. Wydaje się, że wojewódzki konserwator zabytków powinien być uprawniony do uznawania pojazdów za zabytkowe. Proponujemy następujące brzmienie art. 79 ust. 4 pkt 3:</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#TadeuszJarmuziewicz">„3) mającego co najmniej 25 lat uznanego przez rzeczoznawcę samochodowego lub wojewódzkiego konserwatora zabytków za unikatowy lub mający szczególne znaczenie dla udokumentowania historii motoryzacji;”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Panie ministrze, nie jesteśmy w stanie rozpatrywać tej propozycji, dopóki grupa posłów nie przejmie propozycji zgłoszonej przez rząd i nie zgłosi jej w formie poprawki. Rozumiem, że to jest nowa propozycja rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#AndrzejAdamczyk">Panie przewodniczący, proszę o udzielenie mi głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Jeszcze krótkie pytanie do pana posła, który przedstawia uzasadnienie projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PawełPoncyljusz">Chociaż jestem jedynym przedstawicielem Komisji, myślę, że mogę mówić w imieniu całej Komisji „Przyjazne Państwo”. Nie zgłaszamy zastrzeżeń pod adresem takiej propozycji. Jeżeli tylko między wyrazami „rzeczoznawcę samochodowego” a „wojewódzkiego konserwatora zabytków” jest spójnik „lub”, to zgadzamy się na przyjęcie takiej poprawki, ponieważ ona nie stoi w sprzeczności z zasadniczym celem zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#AndrzejAdamczyk">Panie przewodniczący, panie ministrze, szanowni państwo, odnoszę wrażenie, że pan minister odczytał propozycję zapisu art. 79 ust. 4 pkt 3, której nie znajduję w druku nr 913. Takiego zapisu w druku nr 913 nie ma, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Na posiedzeniu Komisji przedstawialiśmy tę propozycję. Nie mam jednolitego tekstu przed sobą. Nie wiem, czy propozycja, którą zgłosiłem, jest zmianą redakcyjną art. 79 ust. 4 pkt 3. … Teraz już widzę. Chodzi o to, żeby w art. 79 ust. 4 pkt. 3 po wyrazach „uznanego przez rzeczoznawcę samochodowego” dodać wyrazy „lub wojewódzkiego konserwatora zabytków”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Panie mecenasie, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#HenrykDąbrowski">Dziękuję, panie przewodniczący. Panie przewodniczący, chcę zabrać głos w kwestii formalnej. Skreślamy wyrazy, „ którego model nie jest produkowany od lat 15”, a nie tak, jak to powiedział pan poseł Poncyljusz, „lat 15”. Chcę również zwrócić uwagę, Wysoka Komisjo, na to, że nie wiadomo, co to jest pojazd unikatowy. Ustawa – Prawo o ruchu drogowym definiuje pojazd zabytkowy. Wiemy, co to jest pojazd zabytkowy, ale nie wiemy, co to jest pojazd unikatowy. Rzeczoznawca samochodowy może określić, jakie samochody zaliczane są do kategorii pojazdów zabytkowych, ale jeżeli projekt ustawy zostanie przyjęty w niezmienionym kształcie, to nie będzie wiedział, co to są pojazdy unikatowe, ponieważ nie zostały one zdefiniowane w ustawie – Prawo o ruchu drogowym. Jeżeli już jestem przy głosie, panie przewodniczący, to chcę jeszcze powiedzieć, że po wykreśleniu wyrazów, „którego model nie jest produkowany od lat 15”, charakter normy będzie bardzo niezręczny pod względem redakcyjnym. Samochody przecież nie mają lat. Mówimy o latach używalności albo o latach eksploatacji. Samochody nie mają lat. Lata odnoszą się do istot żywych, czyli zwierząt i ludzi. Jeżeli projekt ustawy zostanie przyjęty, to w art. 79 ust. 4 pkt 3 będziemy mieli, co następuje: „mającego co najmniej 25 lat uznanego przez rzeczoznawcę samochodowego – i tutaj w przypadku przyjęcia propozycji zgłoszonej przez pana ministra trzeba dodać – wojewódzkiego konserwatora zabytków – co, jak się zdaje, nawzajem się wyklucza, ponieważ jeden i drugi są w stanie to ocenić, i nie wiadomo, po co dwa podmioty w tej normie prawnej – za unikatowy”. Tutaj ci, którzy będą musieli uznawać pojazdy za unikatowe, będą mieli problem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Bardzo proszę o zachowanie spokoju i wnikliwe wsłuchiwanie się w to, co mówi pan mecenas. Proszę bardzo, niech pan kontynuuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#HenrykDąbrowski">Panie przewodniczący, jeżeli Komisja zdecyduje się przyjąć projekt ustawy, to należy chyba tak zmienić brzmienie art. 79 ust. 4 pkt 3, żeby uwzględniało te zastrzeżenia, które zgłosiłem. Trzeba dodać, że chodzi tutaj o 25 lat eksploatacji pojazdu uznanego przez rzeczoznawcę samochodowego za zabytkowy, a nie unikatowy, lub mający szczególne znaczenie dla udokumentowania historii motoryzacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję. Proszę bardzo, pan poseł Poncyljusz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PawełPoncyljusz">Rozumiem intencje pana mecenasa, ale mamy tutaj dwa problemy. Zgłosił pan zastrzeżenia pod adresem wyrazu „unikatowy”. Chcę powiedzieć, że wyraz unikatowy jest obecny w ustawie – Prawo o ruchu drogowym. To nie jest żadna nowelizacja proponowana przez Komisję Przyjazne Państwo. To, po pierwsze. Chociaż z drugiej strony jest możliwe, że ma pan rację. Nie znam w takich szczegółach definicji zawartych w ustawie – Prawo o ruchu drogowym. To jest jedna kwestia.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PawełPoncyljusz">Jest jeszcze druga kwestia. Co to mianowicie znaczy, że samochód jest eksploatowany przez 25 lat? Jeżeli samochód ma 25 lat, ale 10 lat stał zaolejowany w szopie, to czy można uznać, że jest eksploatowany przez 25 lat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#HenrykDąbrowski">Oczywiście, że tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PawełPoncyljusz">Jeżeli pan mecenas jest zdania, że należy dodać jakieś wyrazy, to zgadzam się na każdą modyfikację pod warunkiem, że zostaną skreślone wyrazy, „którego model nie jest produkowany od lat 15”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Panie mecenasie, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#HenrykDąbrowski">Panie przewodniczący, jeżeli Komisja chce zdecydować o przyjęciu projektu ustawy, to proponuję następujące brzmienie art. 1:</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#HenrykDąbrowski">„Art. 1. w art. 79 w ust. 4 pkt 3 otrzymuje brzmienie:</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#HenrykDąbrowski">„mającego co najmniej 25 lat – jeżeli są zgłaszane wątpliwości pod adresem wyrazu „eksploatacji”, to niech zostanie tak, jak jest, ale miejmy świadomość tego, że taka redakcja jest bardzo niezręczna – uznanego przez rzeczoznawcę samochodowego za zabytkowy lub mający szczególne znaczenie dla udokumentowania historii motoryzacji”.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#HenrykDąbrowski">Zdaniem Biura Legislacyjnego to w zupełności wystarcza. To prawda, panie pośle, że to obowiązuje, ale każde prawo, w tym również polskie prawo, jest niedoskonałe. Są problemy z określeniem, który pojazd można uznać za unikatowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Jeszcze pan poseł Poncyljusz, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PawełPoncyljusz">Mam jeszcze jedno pytanie do Biura Legislacyjnego. Jeżeli dobrze pamiętam, to na posiedzeniu Komisji „Przyjazne Państwo” przedstawiciele Stowarzyszenia Posiadaczy Samochodów i Miłośników Pojazdów Historycznych zwracali uwagę na to, że nie każdy pojazd unikatowy może być uznany za pojazd zabytkowy. Może być tak, że w pojeździe unikatowym, na przykład w Fordzie T, oryginalna może być tylko rama i na przykład koła, a reszta części może być rekonstruowana u rzemieślnika w Wołominie. Pojawia się w takich przypadkach problem, ponieważ wojewódzki konserwator zabytków może stwierdzić, że pojazd nie jest zabytkowy, ponieważ ileś tam części jest nieoryginalnych. To na tym polega problem. Nie chcę się tutaj bić do ostatniej kropli krwi, bo może uda nam się znaleźć satysfakcjonujące rozwiązanie. Chcę jeszcze raz podkreślić, że w obowiązującym przepisie ustawy – Prawo o ruchu drogowym posługujemy się już pojęciem pojazdu unikatowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Biuro Legislacyjne proponuje zmienić brzmienie art. 1 projektu ustawy zawartego w druku nr 913. Zakładam, że ta propozycja wynika ze znajomości zasad legislacji. Chcę zapytać przedstawicieli rządu o stanowisko w sprawie tej propozycji. Musimy podjąć decyzję w sprawie kształtu projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Wydaje mi się, że każdy z proponowanych zapisów jest zgodny z intencjami Komisji „Przyjazne Państwo”. Intencją rządu, który proponuje dodać wyrazy „lub wojewódzkiego konserwatora zabytków”, jest rozszerzenie katalogu i ułatwienie kolekcjonerom życia. Nie będę umierał za propozycję rządową. Chcę tylko zwrócić uwagę członków Komisji na to, że chcieliśmy dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Panie ministrze, chciałbym zapytać, czy rząd wycofuje się ze zgłoszonej propozycji, czy podtrzymuje ją? Chcę, żeby to został wyraźnie powiedziane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Uważamy, że będzie lepiej, jeżeli katalog zostanie poszerzony o wojewódzkiego konserwatora zabytków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Rozumiem. Rząd podtrzymuje zgłoszoną propozycję. Pan przewodniczący Adamczyk, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#AndrzejAdamczyk">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Panie ministrze, szanowni państwo, w dniu dzisiejszym rozpatrujemy 7 projektów ustaw zawartych w drukach od nr 913 do nr 919. W 6 spośród wszystkich 7 projektów ustaw zawarte są zmiany do jednego artykułu. Spośród tych 6 projektów ustaw 5 dotyczy pojazdów zabytkowych. Oznacza to, że pracujemy nad 5 projektami ustaw, a każdy z tych projektów zawiera zmianę jednego artykułu ustawy – Prawo o ruchu drogowym odnoszącego się do pojazdów zabytkowych. Jeden z projektów, nad którym będziemy pracowali, dotyczy stacji kontroli pojazdów. Jeżeli dobrze pamiętam, to w tym projekcie ustawy zawarte są zmiany 4 artykułów ustawy – Prawo o ruchu drogowym. Jeden projekt ustawy dotyczy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej i również zawiera zmianę jednego artykułu ustawy. Pomijając zawartość tych projektów ustaw, która zapewne jest oczekiwana, chcę zwrócić uwagę, panie przewodniczący, na to, że Komisja „Przyjazne Państwo”, a zwłaszcza poseł Palikot, jej przewodniczący, wciąga ogólnie szanowaną Komisję Infrastruktury, która cieszy się uznaniem i szacunkiem w Sejmie, w hucpę legislacyjną. Tak, w hucpę legislacyjną, która polega na tym, że depcze się ryzę materiałów, targa się zadrukowane papiery, już nie będę mówił, co się jeszcze bierze do ręki, żeby stworzyć pewnego rodzaju wizerunek medialny osoby, a następnie przekazuje się Komisji Infrastruktury te druki. Pomijam już to, ile wydrukowanie tych druków kosztowało – o tym zapewne będziemy mówić nie w tym miejscu. Pomijam to, ilu ludzi zostało zaangażowanych do pracy nad tymi drukami, ile uzasadnień do tych projektów ustaw trzeba było napisać, ilu ludzi zaprzęgnąć, żeby wydrukować te projekty ustaw, które Komisja dzisiaj rozpatruje. Dlatego, panie przewodniczący, dbając o właściwy poziom procedowania na posiedzeniach Komisji Infrastruktury oraz o to, żeby Komisja Infrastruktury nie obniżała lotów i żeby nie nawiązywała w szczególności, jeszcze raz powtarzam, do hucpy legislacyjnej proponowanej przez przewodniczącego Palikota, zgłaszam wniosek, żeby wszystkie projekty ustaw skierować do podkomisji stałej w celu ich rozpatrzenia, dopracowania i, jeżeli to jest możliwe, połączenia tak, żeby wszystkie proponowane zmiany znalazły się w jednym druku. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Rozumiem, że jest wniosek formalny, który trzeba bezzwłocznie poddać pod głosowanie. W każdej chwili można zgłosić taki wniosek. Kto z pań i panów posłów jest za tym, żeby projekty ustaw zostały skierowane do podkomisji stałej … Rozumiem, to jest mój błąd, przepraszam. Wniosek posła Adamczyka zostanie poddany pod głosowanie po zakończeniu pierwszego czytania. Czy pan minister chciałby jeszcze doprecyzować brzmienie art. 1 projektu ustawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Wydaje mi się, że mamy tutaj do czynienia z pewną nieznajomością tematu. Czym się różni samochód unikatowy od samochodu historycznego. Wydaje mi się, że jeżeli będziemy wiedzieć, na czym polega różnica, to łatwiej nam będzie podjąć decyzję. Proszę panią dyrektor o pomoc w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#BarbaraPlakNowicka">Dzień dobry państwu. Pan legislator zaproponował, żeby art. 79 ust. 4 pkt 3 nadać takie brzmienie:</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#BarbaraPlakNowicka">„3) mającego co najmniej 25 lat uznanego przez rzeczoznawcę samochodowego lub wojewódzkiego konserwatora zabytków za zabytkowy…”.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#BarbaraPlakNowicka">Chcę zwrócić uwagę, że pojazdy zabytkowe stanowią odrębną kategorię pojazdów, do której zgodnie z tym, co zostało stwierdzone w ustawie – Prawo o ruchu drogowym, zalicza się pojazdy wpisane do rejestru zabytków, czy może raczej do ewidencji zabytków. W art. 79 ust. 4 pkt 3 mowa jest o pojazdach, które nie są wpisane do ewidencji czy do rejestru zabytków, a mają co najmniej 25 lat, w związku z tym mogłyby być uznane przez rzeczoznawcę samochodowego albo wojewódzkiego konserwatora zabytków za unikatowe. W mojej ocenie nie można tych dwóch kategorii pojazdów mieszać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Proszę, żeby pani przedstawiła się, ponieważ jest to potrzebne do sporządzenia sprawozdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#BarbaraPlakNowicka">Bardzo przepraszam, panie przewodniczący. Nazywam się Barbara Plak-Nowicka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Jeżeli się nie mylę, to reprezentuje pani Ministerstwo Infrastruktury. W związku z tym, że rząd zaproponował inne brzmienie art. 1 niż zaproponowane w projekcie ustawy przygotowanym przez Komisję „Przyjazne Państwo”, proszę o precyzyjne odczytanie nowego brzmienia art. 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Skonsultowałem się z posłem Pawłem Poncyljuszem. Pozwólcie państwo, że odczytam proponowane brzmienie art. 79 ust. 4 pkt 3.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#TadeuszJarmuziewicz">„3) mającego co najmniej 25 lat uznanego przez rzeczoznawcę samochodowego lub wojewódzkiego konserwatora zabytków za unikatowy lub mający szczególne znaczenie dla udokumentowania historii motoryzacji;”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Panie mecenasie, proszę się ustosunkować do przedstawionej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#HenrykDąbrowski">Chcę przede wszystkim rozwiać wątpliwości natury formalnej. Biuro Legislacyjne chce wiedzieć, czy zakończyło się już pierwsze czytanie? Czy pan przewodniczący przeszedł już do rozpatrywania projektu ustawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Nie, pierwsze czytanie jeszcze się nie skończyło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#HenrykDąbrowski">Czy oznacza to, że w pierwszym czytaniu tak szczegółowo rozpatrywany jest projekt ustawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#HenrykDąbrowski">Panie przewodniczący, Biuro Legislacyjne zgadza na przyjcie takich propozycji z tym zastrzeżeniem, że jeżeli w art. 79 ust. 4 pkt 3 ma być mowa o pojeździe unikatowym, to należy w art. 2 w słowniczku zdefiniować pojęcie pojazdu unikatowego. Trzeba wiedzieć, co kryje się pod pojęciem pojazdu unikatowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Taka jest opinia Biura Legislacyjnego. Czy ktoś z pań lub panów posłów zgłasza inne uwagi pod adresem projektu ustawy? Nie widzę. Chciałbym się z panem mecenasem skonsultować w sprawie sposobu procedowania. W porządku obrad przewidziano pierwsze czytanie 7 projektów ustaw. Został zgłoszony wniosek o skierowanie wszystkich tych projektów ustaw do podkomisji stałej. Rozumiem, że mamy taką sytuację, że po odbyciu każdego pierwszego czytania powinienem poddać wniosek zgłoszony przez pana przewodniczącego Adamczyka o skierowanie projektu ustawy do podkomisji stałej pod głosowanie. Czy tak, panie mecenasie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#HenrykDąbrowski">Tak, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Jeżeli jednak Komisja odrzuci wniosek zgłoszony przez pana przewodniczącego Adamczyka i zadecyduje o tym, że projekt ustawy należy rozpatrzyć w Komisji, to powinniśmy przejść do szczegółowego rozpatrywania projektu ustawy. Chcę to uzgodnić, żeby nie było wątpliwości. Czy tak, panie mecenasie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#HenrykDąbrowski">Tak, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Proszę bardzo, pan przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#AndrzejAdamczyk">Bardzo dziękuję, panie przewodniczący. Szanowni państwo, proponuję, żeby tak, jak to jest w zwyczaju, przedstawiciel wnioskodawców przedstawił założenia proponowanych zmian. Chodzi o to, żebyśmy uniknęli dyskusji. Po zapoznaniu się ze stanowiskiem rządu w sprawie projektu ustawy, jeżeli pan przewodniczący byłby tak łaskaw, należałoby poddać pod głosowanie wniosek, który zgłosiłem, polegający na skierowaniu projektu ustawy do podkomisji stałej. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Myślę, że tryb pracy został już ustalony. Dziękuję, panie przewodniczący, za te dobre słowa skierowane pod adresem Komisji Infrastruktury. Jeżeli pojawią się jakieś wątpliwości w trakcie rozpatrywania poszczególnych projektów ustaw, to będziemy podejmować decyzje, czy skierować projekt ustawy do podkomisji stałej. Jeżeli chodzi o projekt ustawy zawarty w druku nr 913, to został zgłoszony wniosek o skierowanie go do podkomisji stałej. Czy ktoś z pań lub panów posłów zgłasza inny wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#StanisławŻmijan">Mam pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#StanisławŻmijan">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, jest dobrą praktyką kierowanie projektów ustaw do podkomisji stałych albo powoływanych w celu rozpatrzenia projektu ustawy nadzwyczajnych podkomisji wtedy, kiedy materia zawarta w tych projektach ustaw jest skomplikowana i wymaga skompletowania różnego rodzaju licznych ekspertyz i opinii oraz dłuższego zastanowienia. To jest zrozumiałe. W tym jednak przypadku wydaje się, że takiej potrzeby nie ma. Mam pytanie do przedstawiciela Biura Legislacyjnego. Jest już uzgodnione brzmienie zmiany zawartej w druku nr 913. Nie ma już żadnych wątpliwości. Pozostaje pytanie, czy należy w słowniczku w art. 2 zdefiniować pojęcie pojazdu unikatowego. To rzeczywiście jest problemem. Jeżeli jest taka konieczność, to wydaje się, że trzeba rzeczywiście zasięgnąć opinii środowisk, które zajmują się tą problematyką. Jeżeli nie, to uważam, że dzisiaj powinniśmy przystąpić do rozpatrzenia projektu ustawy zawartego w druku nr 913.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Jeszcze pan minister, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Chciałbym jeszcze raz powrócić do nieszczęsnego wyrazu „unikatowy”. W języku polskim wyraz „unikatowy” ma pewne ściśle określone znaczenie. Jeżeli mamy do czynienia z samochodem wyprodukowanym w 1913 r., który zachował się w jednym egzemplarzu, to jest to pojazd unikatowy. Propozycja przewiduje, że od decyzji rzeczoznawcy samochodowego lub wojewódzkiego konserwatora zabytków zależy to, czy pojazd zostanie uznany za unikatowy. Uważam, że dodatkowa definicja jest zbędna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Czy ktoś z pań i panów posłów chciałby jeszcze zadać pytanie lub zabrać głos w sprawie treści zawartych w projekcie ustawy? Nie widzę. Dziękuję bardzo. W trakcie pierwszego czytania został zgłoszony wniosek o skierowanie projektu ustawy zawartego w druku nr 913 do podkomisji stałej. Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem tego wniosku, proszę o podniesienie ręki. Dziękuję bardzo. Kto jest przeciw? Dziękuję bardzo. Kto się wstrzymał? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#ZbigniewRynasiewicz">Stwierdzam, że Komisja 7 głosami za, przy 14 głosach przeciwnych i braku wstrzymujących się, odrzuciła wniosek.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#ZbigniewRynasiewicz">W związku z tym, że wniosek o skierowanie projektu ustawy do podkomisji stałej został odrzucony, przechodzimy do szczegółowego rozpatrywania projektu ustawy. Kto z pań lub panów posłów zgłasza jakieś uwagi pod adresem tytułu projektu ustawy? Nie widzę. Rozumiem, że Komisja przyjęła tytuł projekt ustawy. Przechodzimy do rozpatrywania art. 1 projektu ustawy. Czy ktoś zgłasza jakieś uwagi do art. 1 w brzmieniu zaproponowanym przez pana ministra? Proszę ponownie przedstawić brzmienie art. 1 projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#HenrykDąbrowski">Panie przewodniczący, zgłaszamy potrzebę dokonania niewielkiej korekty legislacyjnej. Wydaje się, że wkradł się jakiś błąd drukarski – ustawa jest z 20 czerwca 1997 r., a nie z 27 czerwca 2007 r. Ten błąd pojawia się we wszystkich projektach ustaw zawartych w drukach od nr 913 do nr 919. Biuro Legislacyjne dostrzegło ten błąd i zgłasza potrzebę dokonania korekty. To jest naszym obowiązkiem. Musimy o tym powiedzieć, żeby to znalazło się w protokole. Ustawa, nad którą się pochylamy, została opublikowana jako tekst jednolity w 2005 r. Oznacza to, że adres publikacyjny w każdym projekcie ustawy będzie brzmiał następująco: „(Dz. U. z 2005 r. Nr 108, poz. 908, z późn. zm.)”. Rozumiem, panie przewodniczący, że przyjmujemy art. 79 ust. 4 pkt 3, ale proszę, żeby art. 1 rozpoczynał się od słów: „w art. 79 w ust. 4 pkt 3 otrzymuje brzmienie:”. Biuro Legislacyjne podtrzymuje, panie przewodniczący, uwagę skierowaną pod adresem wyrazu „unikatowy”. Chcę powiedzieć panu ministrowi ad vocem, że zawsze jest tak, panie przewodniczący, że jeżeli ustawodawca nowelizuje przepisy ustawy i napotyka na jakąś niespójność legislacyjną, to ją usuwa. Trzeba takie rzeczy poprawiać. Obowiązkiem legislatora z Biura Legislacyjnego jest zwracać Wysokiej Komisji na to uwagę. Komisja może tych uwag nie uwzględnić, ale jestem pewien, że brak definicji pojęcia „pojazd unikatowy” wcześniej bądź później będzie rodzić spory wśród rzeczoznawców samochodowych, które mogą znaleźć swój finał w sądzie. Jeżeli nie dookreślamy normy prawnej, pozostawiając tym samym pewną swobodę uznania organowi administracyjnemu, który wydaje decyzję, to musimy liczyć się z tym, że będzie to rodzić spory prawne. Będziemy tutaj mieli do czynienia, panie przewodniczący, z niespójnością prawa. Należy, zdaniem Biura Legislacyjnego, zdefiniować pojęcie pojazdu unikatowego. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Rozumiem, panie mecenasie. Jeszcze raz proszę odczytać art. 1. Za chwilę poddam pod głosowanie art. 1 i nie chcę, żeby pojawiły się jakieś wątpliwości. Proszę panie i panów posłów o uważne wysłuchanie pana mecenasa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#HenrykDąbrowski">„Art. 1. W ustawie z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2005 r. Nr 108, poz. 908, z późn. zm. – tu stosowny przypis) w art. 79 w ust. 4 pkt 3 otrzymuje brzmienie:</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#HenrykDąbrowski">„3) mającego co najmniej 25 lat uznanego przez rzeczoznawcę samochodowego za unikatowy lub mający szczególne znaczenie dla udokumentowania historii motoryzacji;”. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Czy panie lub panowie posłowie zgłaszają jakieś uwagi pod adresem tej propozycji? Nie widzę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 1.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#ZbigniewRynasiewicz">Czy ktoś z pań lub panów posłów zgłasza jakieś uwagi pod adresem art. 2? Pan mecenas, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#HenrykDąbrowski">Panie przewodniczący, vacatio legis powinno być przynajmniej czternastodniowe, czyli ustawa powinna wchodzić w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Rozumiem, że pan poseł Paweł Poncyljusz przyjmuje tę uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PawełPoncyljusz">Tak, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#HenrykDąbrowski">Brakuje wyrazów „po upływie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Czy ktoś z pań i panów posłów zgłasza jakieś uwagi pod adresem art. 2 z uwzględnieniem uwagi zgłoszonej przez Biuro Legislacyjne? Nie widzę. Stwierdzam, że art. 2 został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#ZbigniewRynasiewicz">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem całego projektu ustawy? Dziękuję bardzo. Kto jest przeciw? Dziękuję bardzo. Kto się wstrzymał? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#ZbigniewRynasiewicz">Stwierdzam, że Komisja 13 głosami za, przy 6 głosach przeciwnych i braku wstrzymujących się, przyjęła projekt ustawy.</u>
          <u xml:id="u-64.3" who="#ZbigniewRynasiewicz">Proszę bardzo, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#StanisławŻmijan">Zgłaszam kandydaturę poseł Moniki Wielichowskiej na sprawozdawcę Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Czy pani poseł wyraża zgodę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#MonikaWielichowska">Tak, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Czy ktoś zgłasza inne kandydatury? Nie widzę. Rozumiem, że Komisja powierza poseł Monice Wielichowskiej funkcję sprawozdawcy projektu ustawy zawartego w druku nr 913. Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie projektu ustawy zawartego w druku nr 913. Pan przewodniczący Adamczyk, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#AndrzejAdamczyk">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Wysoka Komisjo, szanowni państwo, chcę zgłosić wniosek formalny, który ma związek z wnioskiem, który zgłosiłem wcześniej. W związku z tym, że na rozpatrzenie czeka jeszcze 6 projektów ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym, proponuję przyjąć następujące zasady procedowania w dniu dzisiejszym. Proponuję, żeby po przedstawieniu przez sprawozdawcę Komisji „Przyjazne Państwo” uzasadnienia zawierającego informację o intencjach i zawartości poszczególnych projektów ustaw strona rządowa przedstawiła stanowisko w sprawie projektów ustaw. Po przeprowadzeniu tej dyskusji proponuję skierować projekty ustaw do rozpatrzenia w odpowiedniej podkomisji stałej, która w miarę możliwości scali wszystkie te projekty ustaw w jeden projekt ustawy. Uzasadnienie wniosku jest bardzo zbliżone do uzasadnienia poprzedniego wniosku. Wydaje mi się, że procedowanie w sposób zaproponowany przez przewodniczącego Palikota uwłacza Komisji Infrastruktury. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Obowiązuje określona procedura pracy nad projektami ustaw. W czasie prac, które Komisja Infrastruktury będzie w dniu dzisiejszym prowadzić nad projektami ustaw, ta procedura będzie stosowana i realizowana. Wniosek zgłoszony przez pana przewodniczącego Adamczyka będzie respektowany. Powiem w ten sposób, że darzę dużym szacunkiem przewodniczącego Adamczyka, ale wydaje mi się, że taki wniosek był już poddany pod głosowanie. Panie mecenasie, proszę pana o pomoc. Chcę, żebyśmy procedowali w taki sposób, żeby nikt nie miał wrażenia, że jego propozycje są pomijane. Proponuję, żeby Komisja procedowała w sposób, który przy akceptacji pana mecenasa wcześniej przedstawiłem. Uważam, że taki tryb prowadzenia prac nad projektami ustaw konsumuje wniosek zgłoszony przez pana przewodniczącego Adamczyka. Proszę pana mecenasa o ustosunkowanie się do tego, co powiedziałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#HenrykDąbrowski">Panie przewodniczący, zaproponowany przez pana wcześniej tryb prac nad projektami ustaw obejmujący pierwsze i drugie czytanie jest zgodny z regulaminem Sejmu. Biuro Legislacyjne nie zgłasza żadnych uwag w tym względzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Przechodzimy do pkt 2 porządku obrad Komisji, czyli pierwszego czytania komisyjnego projektu ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym (druk nr 914). Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PawełPoncyljusz">Dziękuję, panie przewodniczący. Zmiana zawarta w druku nr 914 jest moim zdaniem bardzo ważna. Propozycja zmiany została skierowana do Komisji „Przyjazne Państwo” również w formie postulatu. Chodzi o sytuację, w której dzisiaj na podstawie art. 130a ust. 1 pkt 2 policjant, który zatrzymuje kierowcę nie będącego w stanie przedstawić oryginału dokumentu potwierdzającego opłacenie składki obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ma obowiązek usunąć z drogi pojazd kierowany przez takiego kierowcę i odholować go na parking depozytowy. W dobie komputerów, gwiezdnych wojen i internetu wydaje się, że jest to przepis anachroniczny. Są inne metody sprawdzania, czy kierowca pojazdu opłacił składkę obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. W posiedzeniu Komisji „Przyjazne Państwo” uczestniczyli przedstawiciele Komendy Głównej Policji, którzy potwierdzili to, że znają inne metody skutecznej walki …</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Proszę o uwagę i wysłuchanie pana posła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PawełPoncyljusz">… z tymi, którzy nie opłacają składek na obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej. W związku z tym proponujemy uchylenie w art. 130a w ust. 1 pkt 2. Przedstawiciele Komendy Głównej Policji potwierdzili, że są możliwości protokołowania każdej kontroli, w wyniku której stwierdza się, że kierowca nie jest w stanie okazać dokumentu potwierdzającego opłacenie składki obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Taki protokół trafia do funduszu ubezpieczeniowego, który weryfikuje, czy dany kierowca bądź właściciel pojazdu uiścił składkę na ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej, czy nie. Wydaje się, że sprawa jest prosta. Liczni kierowcy jednak mają z tym problemy. Dlatego zgłaszamy taką propozycję. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Przechodzimy do debaty nad projektem ustawy. Czy ktoś z pań lub panów posłów chce zabrać głos? Proszę bardzo, pan poseł Huskowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#StanisławHuskowski">Prawdę mówiąc, mam inne zdanie w tej sprawie – zupełnie przeciwne. Jako wieloletni użytkownik dróg, który interesuje się tymi zagadnieniami, mogę powiedzieć, że ocenia się, że około 30% pojazdów, które poruszają się po polskich drogach, nie ma wykupionego obowiązkowego ubezpiezczeia odpowiedzialności cywilnej. Ludzie po prostu nie wykupują ubezpieczeń odpowiedzialności cywilnej. Jesteśmy bardzo zanarchizowanym krajem. Z relacji znajomych wiem o kilku takich przypadkach, w których sprawcą wypadku był kierowca, który nie miał wykupionego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Ci ludzie mieli później ogromne problemy z uzyskaniem odszkodowania. Od zawsze każdy kierowca, który opłaca składki ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, wpina dokument potwierdzający zawarcie umowy do dowodu rejestracyjnego i wozi go przy sobie. Wydaje mi się, że na 100 przypadków, w których policja stwierdza brak dowodu poświadczającego zawarcie umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, 99 stanowią przypadki, w których prawo zostało złamane. Za tymi przypadkami kryją się kierowcy, którzy nie opłacają składek na ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej, powodując ogromne szkody. Być może za jednym na 100 przypadków kryje się kierowca, który zapomniał wziąć ze sobą dokumentu potwierdzającego opłacenie składki na ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej, bo akurat tego dnia opłacił składkę, ale jeszcze nie zdążył wpiąć dokumentu do dowodu rejestracyjnego. Moim zdaniem zmiana zawarta w druku nr 914 jest bardzo zła. Uważam, że Komisja powinna być przeciwna jej przyjęciu. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Żeby nie przedłużać dyskusji, poproszę o przedstawienie stanowiska rządu w sprawie zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Jestem trochę w kłopocie, ponieważ mówimy o sposobie egzekwowania prawa na drodze, co jest raczej domeną Policji, a nie Ministerstwa Finansów. Również jako kierowca, panie pośle Huskowski, nie podzielałbym pana obawy, ponieważ mowa jest tutaj o 5% czy 10% gapowiczów, którzy nie zabrali ze sobą dokumentu poświadczającego zawarcie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Tym kierowcom chcemy dać szansę, żeby w czasie 7 dni udowodnili, że składka została opłacona. Jeżeli nie udowodnią tego, to poniosą odpowiednią karę. Proszę mnie zwolnić z obowiązku przedstawiania stanowiska w imieniu Policji, bo nie wiem, jakie ma zdanie na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Powiem szczerze, że nie o to mi chodziło. Ja chcę wiedzieć, jakie jest stanowisko rządu w sprawie zmiany zawartej w projekcie ustawy, ponieważ to zdecydowanie ułatwia pracę Komisji. Jeżeli stanowisko rządu nie jest jasno sprecyzowane, to Komisja w sprawie zmiany zadecyduje w głosowaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Panie przewodniczący, jeżeli pan w ten sposób stawia sprawę, to rząd opowiada się za przyjęciem tego projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Pan poseł Wojtkiewicz, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#MichałWojtkiewicz">Popieram to, co powiedział pan poseł Huskowski, ponieważ skreślenie w art. 130a w ust. 1 pkt 2 spowoduje, że nie będzie wiadomo, co robić, w przypadku na przykład kierowców będących obywatelami Rosji lub Ukrainy, którzy nie będą w stanie przedstawić dokumentu potwierdzającego zawarcie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Chcę również powiedzieć, że skreślenie w art. 130a ust. 1 pkt 2 spowoduje wzmocnienie tych kierowców, którzy nie płacą składek na ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej. Ci ludzie nie będą latami ubezpieczali samochodów. Jeżeli taki kierowca wyjedzie na drogę i spowoduje wypadek, to kto za to będzie płacił? Zgłaszam wniosek, żeby nie wykreślać w art. 130a w ust. 1 pkt 2, co jest równoznaczne z wnioskiem o odrzucenie tego projektu ustawy. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Czy ktoś chce jeszcze zabrać głos? Pan poseł Huskowski, ale proszę krótko, ponieważ argumentację przeciw przyjęciu projektu ustawy już poznaliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#StanisławHuskowski">Chcę odnieść się do wypowiedzi pana ministra. Nie znajduję w tym projekcie ustawy propozycji mówiącej o tym, że kierowca ma obowiązek w terminie 7 dniu udowodnić, że opłacił składkę na ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej. To, po pierwsze. Po drugie, pan poseł Paweł Poncyljusz mówił o dobie informatyzacji. Nie jesteśmy na takim etapie informatyzacji, żeby policjant podczas kontroli na drodze mógł stwierdzić, że składka została opłacona. Bardzo liczni ubezpieczyciele nie prowadzą centralnych rejestrów, do których jest elektroniczny dostęp. Jeżeli stworzymy taki centralny rejestr, do którego będzie miał dostęp policjant dokonujący kontroli na drodze, to opowiem się za uchyleniem w art. 130a w ust. 1 pkt 2. Uważam, że dopóki taki rejestr nie funkcjonuje, zmiana jest przedwczesna i zbyt daleko idąca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Proszę się przedstawić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#KatarzynaLewandowska">Nazywam się Katarzyna Lewandowska. Reprezentuję Polską Izbę Ubezpieczeń. Szanowni państwo, Polska Izba Ubezpieczeń negatywnie odnosi się do projektu ustawy zawartego w druku nr 914, uznając go za przedwczesny. W naszej ocenie przyjęcie tego projektu ustawy wpłynie na wzrost liczby pojazdów nieubezpieczonych, a co za tym idzie pogorszy sytuację poszkodowanych w wypadkach z udziałem nieubezpieczonych pojazdów. Projekt ustawy zmierza wprawdzie w dobrym kierunku, ale jest zdecydowanie przedwczesny. Takiemu rozwiązaniu powinno towarzyszyć stworzenie możliwości sprawdzania przez policjanta w trakcie kontroli na drodze, czy pojazd został ubezpieczony. Jest jeszcze jedna ważna kwestia, na którą warto zwrócić uwagę. Ten projekt jest zbyt daleko idący, ponieważ nie dotyczy, jak to napisano w uzasadnieniu, tylko tych osób, które przez pomyłkę nie mają przy sobie dokumentu poświadczającego zawarcie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, ale wszystkich osób, również tych, które nie są ubezpieczone. Przyjęcie zmiany spowoduje, że Policja nie będzie mieć możliwości odholowania pojazdu, który nie jest ubezpieczony. Taki pojazd będzie stwarzać dodatkowe ryzyko na drodze. Jeżeli chodzi o pojazdy zarejestrowane w Unii Europejskiej, to obowiązujące domniemanie ubezpieczenia. Wspomniano natomiast o obywatelach państw nie będących członkami Unii Europejskiej, czyli przede wszystkim państw znajdujących się za wschodnią granicą Polski. Jeżeli w art. 130a w ust. 1 pkt 2 zostanie uchylony, to nie będzie możliwości odholowania pojazdu w przypadku, gdy kierujący nim na przykład Rosjanin nie będzie w stanie przedstawić dokumentu poświadczającego zawarcie umowy ubezpieczenia. Ten pojazd będzie mógł się poruszać po polskich drogach, stwarzając dodatkowe zagrożenie. Wyegzekwowanie należnego odszkodowania na rzecz poszkodowanych jest w takich przypadkach bardzo utrudnione. Takie są przyczyny, dla których negatywnie oceniamy projekt ustawy. Uznajemy ten projekt ustawy za przedwczesny. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Proszę się przedstawić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#MariuszWasiak">Nazywam się Mariusz Wasiak. Jestem młodszym inspektorem w Komendzie Głównej Policji. Projekt ustawy, który idzie w kierunku liberalizacji przepisów dotyczących usuwania pojazdów z dróg, jest zgodny z oczekiwaniami Policji, ponieważ jest to czynność formalna, która angażuje niepotrzebnie Policję. To, że kierowca nie posiada ubezpieczenia, nie oznacza, że kierowca będzie jechał mniej bezpiecznie. Przekornie mogę powiedzieć, że ten, kto nie ubezpieczył pojazdu, może bardziej starać się, ponieważ wie, że jeżeli spowoduje wypadek, to będzie pokrywał koszty z nim związane. Zaznaczam, że mówię o tym przekornie. Zmiana zaproponowana w projekcie ustawy zmierza w dobrym kierunku. Z całą pewnością nie chcemy, żeby przepis został uchylony również w odniesieniu do obywateli państw nie należących do Unii Europejskiej, ponieważ w przypadku wypadku z udziałem nieubezpieczonego pojazdu są poważne kłopoty z wyegzekwowaniem odszkodowania. Jeżeli chodzi o pojazdy zarejestrowane w państwach należących do Unii Europejskiej, to, jak powiedziała pani reprezentująca Polską Izbę Ubezpieczeń, istnieje domniemanie ubezpieczenia. Sytuacja dzisiaj przedstawia się tak, że pojazd zarejestrowany w Unii Europejskiej ma tablice rejestracyjne. Kierowca takiego pojazdu nie ma obowiązku okazywania dokumentu poświadczającego zawarcie umowy ubezpieczenia. Tak samo traktowany jest obywatel polski, który porusza się po drogach państw należących do Unii Europejskiej. Jeżeli obywatel Polski porusza się po polskich drogach pojazdem zarejestrowanym w Polsce, to musi mieć przy sobie dokument poświadczający zawarcie umowy ubezpieczenia. Jeżeli zapomni zabrać ze sobą taki dokument, co wcale nie jest taką rzadkością, bo często w transporcie drogowym zdarza się, że dochodzi do pomyłki dokumentów, co powoduje, że cały transport należy przerwać. Mamy tutaj do czynienia nie tylko z bardzo wysokimi kosztami usunięcia pojazdu, ale również z kosztami związanymi z przerwaniem transportu, które są nieproporcjonalne do przewinienia. Obecne brzmienie art. 130a ust. 1 pkt 2 powoduje, że Policja musi w takich przypadkach postępować z całą stanowczością. Z tego, co wiem, stanowisko rządu w sprawie projektu ustawy jest na etapie przygotowywania. Komenda Główna Policji przedstawiła również swój punkt widzenia na zagadnienie. Wydaje mi się, że jest możliwe zróżnicowanie sytuacji prawnej pojazdów zarejestrowanych w państwach Unii Europejskiej oraz pojazdów zarejestrowanych w państwach nie należących do Unii Europejskiej. Chodzi o to, żeby Policja, która już w niedalekiej przyszłości będzie w stanie sprawdzić podczas kontroli na drodze, czy pojazd jest ubezpieczony, nie musiała usuwać pojazdów. Dzisiaj zgodnie z Kodeksem wykroczeń brak dokumentu poświadczającego zawarcie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej jest wykroczeniem. Taryfikator mandatów karnych przewiduje w takich przypadkach mandat w wysokości 50 zł. Jeżeli Komisja opowie się za przyjęciem projektu ustawy, to wydaje się, że należy przede wszystkim zróżnicować odpowiedzialność i środki, które mogą być stosowane przez Policję. Przy okazji chcę powiedzieć, że projekt ustawy wprowadza niespójność, ponieważ w dalszym ciągu brak dokumentu poświadczającego zawarcie umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej pociąga za sobą obligatoryjne zatrzymanie dowodu rejestracyjnego i niedopuszczenie do dalszej jazdy. W art. 129 ust. 2 pkt 8 mowa jest o tym, że policjant jest uprawniony do uniemożliwienia korzystania z pojazdu, jeżeli kierujący nie okazał dokumentu stwierdzającego zawarcie umowy obowiązkowego ubezpieczenia. Obecnie Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny posiada możliwości egzekwowania należności od obywateli Polski. Z punktu widzenia Policji to, że pojazd jest nieubezpieczony, nie oznacza, że stwarza większe niebezpieczeństwo na drodze. Ten przepis dotyka dzisiaj licznej grupy zapominalskich. Wydaje mi się, że można tutaj dopuścić do pewnego zróżnicowania. Jesteśmy na to przygotowani. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Pan poseł Krupa, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#JacekKrupa">Wypracowaliśmy poprawkę do proponowanej w komisyjnym projekcie ustawy zmiany, która polega na dodaniu w art. 130a ust. 1a, którego brzmienie jest następujące:</u>
          <u xml:id="u-91.1" who="#JacekKrupa">„1a. Pojazd może być usunięty z drogi na koszt właściciela w przypadku nieokazania przez kierującego dokumentu …” i tak dalej, jak to jest w art. 130a ust. 1 pkt 2. To da Policji możliwość usuwania z drogi pojazdów, ale nie będzie to obligatoryjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#MagdalenaBarcicka">Nazywam się Magdalena Barcicka. Reprezentuję Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Przedstawiono tutaj liczne argumenty, których nie chcę powtarzać, ale chcę państwu zwrócić uwagę na jedną bardzo ważną konsekwencję przyjęcia projektu ustawy. Uchylenie art. 130a ust. 1 pkt 2 uderzy wyłącznie w obywateli polskich. Po pierwsze, odszkodowania za wypadki, w których uczestniczyły pojazdy nieubezpieczone, pokrywa Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, który następnie wystawia rachunek właścicielom tych nieubezpieczonych pojazdów. Nie jest możliwe, żeby przeciętny obywatel zwrócił do UFG 20 tys. zł, 40 tys. zł czy nawet 200 tys. zł, bo również takie odszkodowania pociągają za sobą niektóre wypadki. Mogę przedstawić przykłady na to, że ze względu na wszczęte przez nas postępowanie windykacyjne podmioty gospodarcze zmuszone były zamknąć działalność, przez co pracę stracili ludzie. Naszym zadaniem jest dbanie o to, żeby posiadacze pojazdów wykupywali ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej, ponieważ to ich zabezpiecza przed podobnymi problemami. Pamiętajcie państwo o tym, że jest to jedna z nielicznych przyczyn, która powoduje, że ludzie jeszcze zawierają umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. W tej chwili sytuacja jest taka, że mamy do czynienia z dużym procentem pojazdów nieubezpieczonych. To, po drugie, uderzy również we wszystkich tych posiadaczy pojazdów, którzy zwierają umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, ponieważ Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny zasilany jest z kilku źródeł: z opłat za brak ubezpieczenia, z regresu do osób, które spowodowały wypadki, oraz ze składki zakładów ubezpieczeń. Ta składka zakładów ubezpieczeń pochodzi ze składek za ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów. Jeżeli nie będziemy w stanie ściągnąć opłat w związku z niespełnieniem tego obowiązku przez wymienionych już Rosjan i jeżeli zwiększy się nam liczba przypadków, w których będziemy wypłacać odszkodowanie, to wszyscy ci, którzy zawierają umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, będą musieli za to zapłacić. W związku z tym potwierdzamy, że zmiana polegająca na uchyleniu art. 130a ust. 1 pkt 2 jest, niestety, przedwczesna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Czy ktoś z pań lub panów posłów chce jeszcze zabrać głos? Nie widzę. Proszę pana posła Pawła Poncyljusza o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#PawełPoncyljusz">Bardzo dziękuję, panie przewodniczący. Wysoka Komisjo, wydaje mi się, że trochę mylimy problem. Jednym problemem jest nieopłacanie ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. W tych przypadkach powinniśmy bezwzględnie ścigać i karać nieuczciwych posiadaczy pojazdów. Czymś innym jednak jest nieposiadanie dokumentu potwierdzającego zawarcie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej przy sobie podczas kontroli na drodze. Przedstawiciel Komendy Głównej Policji w dość oględnych słowach mówił o tym, ale pamiętam, że na posiedzeniu Komisji „Przyjazne Państwo” przedstawiciele KG Policji skarżyli się, że procedura usuwania pojazdu z drogi jest skomplikowana i że można jej uniknąć w przypadku tych gap, które nie mają przy sobie dokumentu potwierdzającego zawarcie umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Nie ma wątpliwości, że trzeba mieć instrument pozwalający w takich przypadkach usuwać z drogi pojazdy zarejestrowane poza granicami Unii Europejskiej. Przygotowałem propozycję, która różni się od poprawki zgłoszonej przez pana posła Krupę. Chodzi o to, żeby posiadacze pojazdów zarejestrowanych poza granicami Unii Europejskiej nie byli bezkarni w Polsce. Jeżeli nawet jest tak, jak mówił poseł Huskowski, że 30% kierowców jeździ nieubezpieczonymi pojazdami, to sytuacja jest taka, że kara się w sposób nieproporcjonalny tak naprawdę za to te 70% kierowców, którzy prowadzą pojazdy ubezpieczone, ale nie mają przy sobie stosownego dokumentu. Z tego, co na posiedzeniu Komisji „Przyjazne Państwo” powiedział przedstawiciel KG Policji, wynika, że każdy policjant mógłby wysyłać do funduszu informację, że zatrzymał kierowcę, który nie posiada dokumentu potwierdzającego zawarcie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Dobrze wiemy o tym, że to nie sprowadza się tylko do tego, że Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny podejmuje działania mające na celu odzyskanie kosztów naprawy samochodu w przypadku, gdy do wypadku doszło z winy kierującego pojazdem nieubezpieczonym. Wiemy o tym, że jeżeli posiadacz pojazdu spóźni się z zawarciem umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej w momencie rejestracji pojazdu, to Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny domaga się kar w wysokości 4–5 tys. zł. To nie jest tak, że nie ma dzisiaj innych instytucji w Polsce, które są w stanie egzekwować należności związane z zaległymi składkami i karami za nieterminową zapłatę od tych posiadaczy samochodów, którzy nie zawarli umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. W moim przekonaniu i w przekonaniu Komisji „Przyjazne Państwo”, taki system funkcjonuje. Rozumiem, że dla firm ubezpieczeniowych jest to pewien problem. Komisja „Przyjazne Państwo” weszła w spór z firmami ubezpieczeniowymi jeszcze w innym miejscu, ale nie będę rozwijać tego wątku, ponieważ ten projekt ustawy nie został jeszcze skierowany do Komisji. Rozumiem, że firmy ubezpieczeniowe mogą mieć jakieś obawy, ale szczerze mówiąc, jeżeli mam wybierać, to dla mnie ważniejszy jest interes kilkudziesięciu milionów obywateli, którzy posiadają samochody, niż firm ubezpieczeniowych. W takiej sytuacji wolę zabezpieczyć interes obywateli, zdejmując z nich obowiązki, które czasami przybierają zbyt biurokratyczne formy. Do tego zmierza nasza propozycja.</u>
          <u xml:id="u-95.1" who="#PawełPoncyljusz">Chciałbym, panie przewodniczący, zaproponować zmianę brzmienia art. 130a ust. 1 pkt 2 polegającą na tym, żeby po wyrazie „nieokazania” dodać się wyrazy „w odniesieniu do pojazdów spoza Unii Europejskiej”. Po wyrazach „przez kierującego dokumentu stwierdzającego zawarcie umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności” brzmienie pozostaje bez zmian. Przypominam, że art. 130a ust. 1 brzmi: „Pojazd jest usuwany na koszt właściciela w przypadku:”. Drugi przypadek opisany w pkt 2 dotyczyć będzie tych sytuacji, w których kierujący pojazdem zarejestrowanym poza granicami Unii Europejskiej nie będzie w stanie przedstawić dokumentu potwierdzającego zawarcie umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Proszę o przedstawienie stanowiska rządu w sprawie propozycji zgłoszonej przez posła Pawła Poncyljusza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Opowiadamy się za przyjęciem tej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Panie mecenasie, proszę o przedstawienie stanowiska w sprawie zgłoszonej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#HenrykDąbrowski">Panie przewodniczący, prosimy o dostarczenie na piśmie propozycji poprawki. Z całą pewnością, panie przewodniczący nie można tutaj użyć wyrazów „dla krajów”. Jeżeli już, to „dla państw członkowskich Unii Europejskiej”. Zwracam jednak uwagę na to, że Polska również jest członkiem Unii Europejskiej. Będziemy mieli do czynienia z pewną niezbornością tego przepisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#PawełPoncyljusz">Chcę powiedzieć jeszcze, że funkcjonuje Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców, czyli tak zwany CEPiK. Za pomocą CEPiK można zidentyfikować każdy pojazd w Polce. Można również przy jego pomocy stwierdzić, czy zawarto umowę obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Z tego, co wiemy, w przypadku kontroli podejrzanych pojazdów, policjanci są w stanie na bieżąco kontaktować się z CEPiK i ustalać, co to za samochód. Chcę jeszcze powiedzieć kilka słów pod adresem wypowiedzi pana mecenasa. Nie wiem, czy pan mnie dobrze zrozumiał. Chodzi mi tylko o to, żeby odholowanie samochodu na koszt właściciela było możliwe tylko w przypadku samochodów zarejestrowanych poza granicami Unii Europejskiej, jeżeli kierujący nie przedstawi dokumentu potwierdzającego zawarcie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Zakładamy, że pojazdy z Polski i innych państw Unii Europejskiej są identyfikowane przy pomocy CEPiK. Problem sprowadza się do braku możliwości identyfikacji pojazdów zarejestrowanych poza granicami Unii Europejskiej. Mówiła o tym jedna z pań reprezentująca lobbystów ubezpieczycieli – nie pamiętam jak dokładnie nazywa się podmiot, który reprezentowała ta pani.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#KatarzynaLewandowska">Panie pośle, reprezentuję Polską Izbę Ubezpieczeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#PawełPoncyljusz">Przepraszam. Mówiła o tym pani reprezentująca Polską Izbę Ubezpieczeń. Chodzi o to, żeby w art. 130a w ust. 1 pkt 2 dotyczył tylko pojazdów zarejestrowanych poza granicami Unii Europejskiej. Chodzi o to, żeby w przypadku braku dokumentu poświadczającego zawarcie umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej pojazd był usuwany z drogi na koszt właściciela pojazdu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Rozumiem, że tym samym pan poseł Paweł Poncyljusz udzielił odpowiedzi. Na tym zakończyliśmy pierwsze czytanie projektu ustawy zawartego w druku nr 914. W trakcie pierwszego czytania został zgłoszony wniosek pana posła Wojtkiewicza o odrzucenie projektu ustawy w pierwszym czytaniu. Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem tego wniosku? Dziękuję bardzo. Kto jest przeciw? Dziękuję bardzo. Kto się wstrzymał? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-104.1" who="#ZbigniewRynasiewicz">Stwierdzam, że Komisja 8 głosami za, przy 8 głosach przeciwnych i 1 wstrzymującym się, odrzuciła wniosek.</u>
          <u xml:id="u-104.2" who="#ZbigniewRynasiewicz">W pierwszym czytaniu został również zgłoszony wniosek zgłoszony przez posła Adamczyka o skierowanie projektu ustawy do podkomisji stałej. Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem tego wniosku? Dziękuję bardzo. Kto jest przeciw? Dziękuję bardzo. Kto się wstrzymał? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-104.3" who="#ZbigniewRynasiewicz">Stwierdzam, że Komisja 5 głosami za, przy 10 głosach przeciwnych i 2 wstrzymujących się, odrzuciła wniosek zgłoszony przez posła Adamczyka.</u>
          <u xml:id="u-104.4" who="#ZbigniewRynasiewicz">Przechodzimy do rozpatrzenia projektu ustawy zawartego w druku nr 914. Czy ktoś z pań lub panów posłów zgłasza jakieś uwagi do tytułu projektu ustawy? Nie widzę. Stwierdzam, że tytuł ustawy został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-104.5" who="#ZbigniewRynasiewicz">Proszę o precyzyjne odczytanie brzmienia art. 1 projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#PawełPoncyljusz">Uwzględniając słuszne uwagi, które zostały sformułowane pod adresem art. 1 projektu ustawy, jeszcze raz chciałbym zaproponować brzmienie art. 1:</u>
          <u xml:id="u-105.1" who="#PawełPoncyljusz">„Art. 1. W ustawie z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym w art. 130a ust. 1 pkt 2 po słowie „nieokazania” dodać słowa „w odniesieniu do pojazdów spoza Unii Europejskiej” i dalej bez zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Proszę bardzo, panie mecenasie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#HenrykDąbrowski">Biuro Legislacyjne zwraca uwagę na konieczność doprecyzowania proponowanego brzmienia art. 1. W brzmieniu zaproponowanym przez pana posła nie można, mając na uwadze zasady sztuki legislacyjnej, przyjąć art. 1. „Nieokazania przez kierującego” i tak dalej, panie pośle?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#PawełPoncyljusz">Proponowałem żeby przepis art. 130 ust. 1 pkt 2 dotyczył tylko pojazdów zarejestrowanych poza granicami Unii Europejskiej. Art. 132 ust. 1 pkt 2 będzie brzmiał następująco: „nieokazania w odniesieniu do pojazdów spoza Unii Europejskiej, przez kierującego dokumentu stwierdzającego zawarcie umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu lub stwierdzającego opłacenie składki tego ubezpieczenia”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Proszę bardzo, panie mecenasie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#HenrykDąbrowski">Panie przewodniczący, wydaje się, że przepis, o ile zostanie przyjęty w takim brzmieniu, będzie niespójny. Biuro Legislacyjne zwracało już uwagę na to, że Rzeczpospolita Polska jest członkiem Unii Europejskiej. Przepis jest bardzo niedookreślony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">W związku z tym, że od jakiegoś czasu nie jesteśmy w stanie ustalić satysfakcjonującego brzmienia art. 1 projektu ustawy, ogłaszam pięciominutową przerwę.</u>
          <u xml:id="u-111.1" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
          <u xml:id="u-111.2" who="#ZbigniewRynasiewicz">Witam wszystkich po przerwie. Nie ma znaczenia, czy te projekty ustaw będą dopracowywane w podkomisji stałej, czy na posiedzeniu Komisji Infrastruktury, ponieważ na ich rozpatrzenie trzeba poświęcić odpowiedni czas. Komisja podejmuje niezależnie decyzje o tym, czy rekomendować pozytywnie, czy negatywnie projekt ustawy. Panie i panowie posłowie mają prawo głosować w taki sposób, w jaki chcą. Proszę o zachowanie spokoju podczas debaty nad tymi projektami ustawy. Nie wiem, czy uda nam się rozpatrzyć dzisiaj wszystkie projekty ustawy, czy tylko kilka z nich. Mamy czas, sala jest do naszej dyspozycji, mamy ekspertów. Nerwowe zachowanie z całą pewnością nie przyczyni się do tego, że te projekty ustaw staną się lepiej dopracowane. Proszę bardzo, pan poseł Poncyljusz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#PawełPoncyljusz">Dziękuję bardzo. Udało nam się przeredagować propozycję. Można powiedzieć, że będzie krótszy zapis. Jeszcze raz chcę podkreślić, że jedyny kłopot mamy tak naprawdę z kierowcami spoza Unii Europejskiej. Wszyscy kierowcy z Polski i państw Unii Europejskiej są identyfikowani za pomocą CEPiK. Oznacza to, że identyfikacja każdego z tych pojazdów oraz stwierdzenie, czy została zawarta umowa obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, nie jest żadnym problemem. Problemem są pojazdy zarejestrowane na przykład w Rosji, na Białorusi czy na Ukrainie. Oczywiście te państwa, które są położone w niedalekiej odległości i nie należą do Unii Europejskiej, są liczniejsze. Proponujemy następujące brzmienie art. 130a ust. 1 pkt 2:</u>
          <u xml:id="u-112.1" who="#PawełPoncyljusz">„2) nieposiadania przez posiadacza pojazdu umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej”. Zapis jest krótszy. Wprawdzie obok wyrazu „nieposiadania” stoi wyraz „posiadacza”, ale pod względem legislacyjnym jest to poprawne. W dotychczasowym brzmieniu art. 130a ust. 1 pkt 2 posiadacz pojazdu pojawiał się w środku zdania, a nie na jego początku. Jeszcze raz powtarzam, że proponujemy, żeby w art. 130a w ust. 1 pkt 2 nadać brzmienie:</u>
          <u xml:id="u-112.2" who="#PawełPoncyljusz">„2) nieposiadania przez posiadacza pojazdu umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej”.</u>
          <u xml:id="u-112.3" who="#PawełPoncyljusz">Jeszcze raz przypominam, że art. 130a ust. 1 rozpoczyna się od wyrazów:</u>
          <u xml:id="u-112.4" who="#PawełPoncyljusz">„1. Pojazd jest usuwany z drogi na koszt właściciela w przypadku:”.</u>
          <u xml:id="u-112.5" who="#PawełPoncyljusz">W pkt 2 wymieniamy ten warunek, którym jest nieposiadanie przez posiadacza pojazdu umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Może powinienem bardziej przybliżyć propozycję tego zapisu. Nieposiadanie umowy nie jest równoznaczne z tym, że kierowca nie jest w stanie okazać dokumentu potwierdzającego zawarcie umowy, ale z tym, że posiadacz pojazdu w ogóle nie zawarł takiej umowy. Jest możliwe ustalenie przy pomocy CEPiK, czy zawarto umowę obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Można również okazać dokument potwierdzający zawarcie takiej umowy. Trzecią ewentualnością jest brak zawarcia umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Czy ktoś z pań lub panów posłów zgłasza jakieś uwagi pod adresem propozycji przedstawionej przez pana posła Poncyljusza? Nie widzę. Czy Biuro Legislacyjne ma jakieś uwagi do tej propozycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#HenrykDąbrowski">Panie przewodniczący, pod względem legislacyjnym wyrazy „nieposiadania przez posiadacza nie brzmią najlepiej. Być może należałby „posiadacza” zastąpić wyrazem „kierującego”, ponieważ kierujący pojazdem zawsze uczestniczy w kontroli na drodze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#KatarzynaLewandowska">Nazywam się Katarzyna Lewandowska. Przepraszam, jeżeli mogę, to chcę powiedzieć, że obowiązek opłacenia obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej spoczywa na posiadaczu pojazdu. Niestety, to trzeba uwzględnić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Rozumiem, panie mecenasie, że za wyjątkiem uwagi odnoszącej się do niezręcznego sformułowania wyrazów „nieposiadania przez posiadacza” Biuro Legislacyjne nie ma innych uwag?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#HenrykDąbrowski">Jeżeli jest zamiar zmiany brzmienia tego przepisu, to należy uwzględnić zmiany w art. 132, gdzie w ust. 1 mówi się o nieokazaniu przez kierującego dokumentu stwierdzającego zawarcie umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej przez posiadacza pojazdu lub nieokazania dokumentu stwierdzającego opłacenie składki tego ubezpieczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Proszę wszystkich, którzy są obecni na sali, o zachowanie spokoju i uwagę. Jeżeli jest konieczność prowadzenie jakichś rozmów towarzyskich, to proszę mi wierzyć, że hole i korytarze w Sejmie są duże – zapraszam tam wszystkich chętnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#HenrykDąbrowski">Tu jest pewna niekompatybilność, panie przewodniczący. Należałoby to chyba również znowelizować, ponieważ jeżeli zmieniamy brzmienie art. 130a ust. 1 pkt 2, to należałoby również zmienić brzmienie art. 132 ust. 1 pkt 6. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#PawełPoncyljusz">To jest bardzo istotna uwaga, za którą bardzo dziękuję, ponieważ jest szansa, że zmiany będą konsekwentne. Proponuję w związku z tym, żeby w art. 132 w ust. 1 pkt 6 nadać brzmienie:</u>
          <u xml:id="u-122.1" who="#PawełPoncyljusz">„6) nieposiadania przez posiadacza pojazdu umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej;”. To, co jest dalej, należy skreślić, ponieważ nieokazanie byłoby już pozbawione znaczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Rozumiem, że Biuro Legislacyjne nie ma innych uwag, czy tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#HenrykDąbrowski">Panie przewodniczący, procedujemy tak na gorąco. Biuro Legislacyjne zwróciło uwagę na to, że jeżeli chce się przyjąć tylko zmianę polegającą na nadaniu nowego brzmienia art. 130a ust. 1 pkt 2, to nie załatwi się sprawy nieokazania przez kierującego pojazdem dokumentu potwierdzającego zawarcie umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, ponieważ w innych przepisach również jest o tym mowa. Przedstawiciele rządu oraz przedstawiciel wnioskodawców powinien odnieść się w jakiś sposób do tego. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Czy pan poseł Paweł Poncyljusz chce jeszcze zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#PawełPoncyljusz">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, proponuję, żeby tak, jak to ma miejsce w przypadku art. 130a ust. 1 pkt 2, wprowadzić taką samą zmianę w art. 132 ust. 1 pkt 6.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Proszę o spokój. Za chwilę zakończymy dyskusję. Poseł sprawozdawca zgłasza określone propozycje poprawek do art. 1 projektu ustawy przygotowanego przez Komisję „Przyjazne Państwo”, a my mamy obowiązek go wysłuchać, nawet jeżeli państwo zdradzacie pewną nerwowość. Rozumiem, że to jest ostateczna propozycja. Proszę, żeby propozycje poprawek zgłoszonych przez posła Pawła Poncyljusza zostały przedstawione na piśmie. Zwracam również uwagę na to, że zgodnie z regulaminem Sejmu poprawka musi być podpisana przez przynajmniej 3 członków Komisji. Pan poseł Tomaka, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#JanTomaka">Proszę państwa, nie wiem, na czym ostatecznie stanęło – czy wprowadzamy zmianę do art. 132 ust. 1 pkt 6, czy nie – ale wydaje mi się, że nie, ponieważ w art. 132 ust. 1 pkt 6 mowa jest o zatrzymaniu dowodu rejestracyjnego w przypadku nieposiadania przez kierującego dokumentu potwierdzającego zawarcie umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, a nie usunięcia z drogi pojazdu, o czym mówi art. 130a ust. 1 pkt 2. Nie ma sensu łączenie jednego z drugim. Przepraszam, nie ma potrzeby, a nie sensu, łączenia jednego z drugim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Pan poseł Wojtkiewicz chce jeszcze zabrać głos, czy tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#MichałWojtkiewicz">Tak, panie przewodniczący. Proszę również zwracać uwagę na posłów, którzy chcą zgłosić poprawkę albo wniosek. Mam konkretny wniosek. Ponieważ projekt ustawy nie jest dobrze przygotowany, wszyscy mamy wątpliwości. Co chwilę pojawiają się nowe wątki. Biuro Legislacyjne również ma z tym problemy. Zgłaszam wniosek formalny o odrzucenie całego projektu ustawy zawartego w druku nr 914.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Taki wniosek został przegłosowany po zakończeniu pierwszego czytania. Teraz Komisja szczegółowo rozpatruje projekt ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#MichałWojtkiewicz">W drugim czytaniu też mam prawo zgłosić taki wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Powiem w ten sposób, że po zakończeniu szczegółowego rozpatrywania projektu ustawy Komisja zadecyduje w głosowaniu, jaka będzie rekomendacja dla Wysokiej Izby dla projektu ustawy. Z tym nie będzie problemu. Mamy poprawione przez posła Pawła Poncyljusza brzmienie art. 1 projektu ustawy zawartego w druku nr 914 w związku z wątpliwościami, które zostały zgłoszone przez członków Komisji i Biuro Legislacyjne. Rozumiem, że rząd opowiada się za przyjęciem tej propozycji. Nie wiem, czy państwo weźmiecie pod uwagę moją sugestię podczas głosowania, ale chcę coś zasugerować. Uważam, że projekt ustawy jest zapewne bardzo ważny. Zostanie oczywiście przedstawiony Wysokiej Izbie. Jednakże przygotowanie dwóch artykułów ustawy, pod adresem których zgłoszono poważne wątpliwości, i pozytywne rekomendowanie Wysokiej Izbie jest według mnie po prostu niemożliwe dlatego, że spadnie na nas odpowiedzialność za problemy, które są z tym związane. Przeczuwam, że za miesiąc albo za 2 miesiące musielibyśmy znów pracować nad nowelizacją tego przepisu. Jesteśmy w tej chwili na etapie szczegółowego rozpatrywania zawartości projektu ustawy. Proponuję przyjąć art. 1 w brzmieniu zaproponowanym przez posła Poncyljusza. Uważam jednak, że w głosowaniu powinniśmy negatywnie rekomendować Wysokiej Izbie projekt ustawy. To jest moja opinia. W trakcie rozpatrywania projektu ustawy w Sejmie będzie możliwe zgłoszenie do niego poprawek, które Wysoka Izba przyjmie. Nie widzę innego wyjścia z tej sytuacji, ponieważ pisanie poszczególnych artykułów w taki sposób do niczego nas nie doprowadzi. Pan minister, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Jest oczywiste, że to pan przewodniczący prowadzi posiedzenie Komisji i sugeruje rozwiązania proceduralne. Sugerowałbym jednak, żeby po przyjęciu lub odrzuceniu propozycji zgłoszonej przez pana posła sprawozdawcę Pawła Poncyljusza ktoś zgłosił wniosek o ponowne skierowanie projektu ustawy do Komisji „Przyjazne Państwo”. Chodzi o to, żeby nie rekomendować negatywnie projektu ustawy. To jest tylko moja sugestia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Myślę, że regulamin Sejmu nie pozwala na to. Żeby mieć pewność, trzeba poprosić o pomoc pana mecenasa. Czy jest taka możliwość? Z drugiej strony, przyjęliśmy już kilka projektów ustaw dotyczących ustawy – Prawo o ruchu drogowym. Wydaje mi się, że wszystkie należy rozpatrzyć. Komisja „Przyjazne Państwo” zakończyła swoją pracę. Teraz w procesie legislacyjnym przyszła kolej na nas. Nie mamy innego wyjścia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#PawełPoncyljusz">Panie przewodniczący, przyjmuję do wiadomości pogląd, który pan zaprezentował. Być może jednak warto skorzystać z propozycji zgłaszanych przez niektórych członków Komisji, żeby rozpatrzyć ten projekt ustawy w podkomisji stałej. Wydaje się, że nie jesteśmy daleko od osiągnięcia sukcesu w tej sprawie. Tak się zazwyczaj dzieje, że do udziału w posiedzeniach podkomisji zaprasza się ekspertów i w wąskim gronie przygotowuje się sprawozdanie. Często zdarza się, że projekt ustawy, który wpływa do komisji nie jest w 100% wolny od wad. Po to właśnie przeprowadza się pierwsze czytanie w komisji, żeby doprecyzować pod względem legislacyjnym zawartość projektu ustawy. Pan chce dyskwalifikować projekt ustawy tylko dlatego, że tak samo, jak inne projekty ustaw, wpływa do Komisji z pewnymi wadami. Wydaje mi się, że jest to bardzo surowe traktowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Wyraziłem swoją opinię. W głosowaniu wyrażą swoją opinię posłowie. Nie dyskwalifikujemy ani projektu ustawy, ani kierunku, w którym poszła Komisja „Przyjazne Państwo”. Podczas czytania projektu ustawy w Wysokiej Izbie jest możliwe zgłoszenie poprawek, które uczynią zadość słusznym intencjom, o których państwo mówiliście. Myślę, że wtedy Wysoka Komisja będzie mogła przyjąć ten projekt ustawy. Powiem tak, że przeniesienie dyskusji na tym etapie do podkomisji stałej nie ma sensu, ponieważ jesteśmy na takim etapie rozstrzygnięć, że przygotowana poprawka przedstawiona Wysokiej Izbie może zmienić stanowisko posłów. Stanowisko członków Komisji może być pozytywne, ponieważ ja wyraziłem tylko swoje zdanie. Przewodniczący jest jednym z członków Komisji.</u>
          <u xml:id="u-137.1" who="#ZbigniewRynasiewicz">Mamy propozycję zmiany brzmienia art. 1 przedstawioną przez posła Pawła Poncyljusza. Czy ktoś z pań lub panów posłów zgłasza jakieś uwagi do tej propozycji? Czy są jakieś inne sugestie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#KrzysztofTchórzewski">Jesteśmy w tej chwili w takiej sytuacji, że jeżeli projekt ustawy rozpatrywany będzie na posiedzeniu plenarnym i zostanie zgłoszona do niego poprawka, to Komisja i tak będzie musiała tę poprawkę rozpatrzyć. Wydaje mi się, że sami wprowadzamy się w klincz. Jest podkomisja stała pod przewodnictwem posła Żmijana. Wniosek, który wcześniej został zgłoszony przez posła Adamczyka, jest jak najbardziej zasadny. Wydaje mi się, że wszystkie te projekty ustawy należy rozpatrzyć w podkomisji, ponieważ tak to się zwykle dzieje. Jeżeli jest 7 projektów ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym, to podkomisja może przygotować jedno wspólne sprawozdanie. Być może na posiedzeniu podkomisji okaże się, że jest potrzeba dokonania innych zmian tak, jak to dzisiaj okazało się na posiedzeniu Komisji. Rozpatrywanie tych projektów w taki sposób, jakby to były osobne projekty ustaw, powoduje, że pojawiają się skutki w innych zapisach. Wydaje mi się, że jeżeli chcemy doprowadzić do tego, że te propozycje, które są sensowne, zostaną przyjęte, to należy wszystkie te projekty ustaw rozpatrzyć kompleksowo. Wracam do wniosku, który zgłosił pan poseł Adamczyk, żeby wszystkie te projekty ustaw skierować do podkomisji stałej, która się nimi zajmie. Nie ma w tym wniosku żadnych złych intencji. Chodzi o to, żeby przygotować konstruktywne sprawozdanie. Cały czas tylko o to chodzi. Jeżeli będzie tak, że w drugim czytaniu zostaną zgłoszone poprawki do każdego z tych projektów ustaw, to i tak Komisja będzie musiała rozpatrzyć te poprawki. Znowu trzeba będzie zwoływać posiedzenia. Podkomisje stałe są po to, żeby projekty ustaw dotyczące pewnych specyficznych dziedzin rozpatrywać w węższym gronie. W dużym gronie trudniej się pracuje. Wniosek o skierowanie projektu ustawy do podkomisji stałej nie jest wnioskiem o odrzucenie projektu ustawy. Mam wrażenie, że w ten sposób na początku ten wniosek został odebrany. Od woli Komisji zależy, co zrobi. Wróciłbym do wniosku zgłoszonego przez posła Adamczyka. Trzeba się nad nim pochylić, ponieważ ten wniosek idzie w dobrym kierunku. Jeżeli jesteśmy na etapie rozpatrywania dopiero drugiej ustawy, a jest ich w sumie 7, to mniej więcej o godzinie 22.00 będziemy jeszcze zastanawiać się, co zrobić. Tymczasem podkomisja może się w spokoju zebrać raz czy dwa razy. Jest już postanowione, że w październiku posiedzenie Sejmu będzie zwoływane w każdym tygodniu. Podkomisja może rozpatrzyć te projekty ustawy w węższym gronie. Naprawdę nie wiem, dlaczego uparcie trzymamy się postanowienia, żeby każdy projekt ustawy rozpatrywać z osobna. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Czy ktoś z pań lub panów posłów zgłasza jeszcze jakieś inne uwagi? Proszę pana posła Pawła Poncyljusza o ponowne odczytanie zapisu art. 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#PawełPoncyljusz">Art. 1. W ustawie z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2005 r. nr 108 poz. 908 z poźn. zm.) w art. 130a ust. 1 pkt 2 otrzymuje brzmienie:</u>
          <u xml:id="u-140.1" who="#PawełPoncyljusz">„2) nieposiadania przez posiadacza pojazdu umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej”.</u>
          <u xml:id="u-140.2" who="#PawełPoncyljusz">Przy okazji chcę powiedzieć, że polemizowałbym z tym, co powiedział pan poseł Tomaka. Przyjrzałem się art. 132. Jeżeli byśmy nie dokonali konsekwentnych zmian w art. 132, to mielibyśmy do czynienia z sytuacją, że z jednej strony kierowca jest puszczany wolno z samochodem …</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#JanTomaka">Tu nie chodzi o problem z samochodem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#PawełPoncyljusz">Niech pan mi pozwoli dokończyć to, co chcę powiedzieć. Mielibyśmy do czynienia z taką sytuacją, że policjant puszcza wolno kierowcę z samochodem i z prawem jazdy, ale zabiera mu dowód rejestracyjny tylko dlatego, że ten nie miał przy sobie dokumentu poświadczającego zawarcie umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Chodzi o to, żeby dowód rejestracyjny był zabierany tylko w przypadku, gdy nie posiada umowy obowiązkowego ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej. Policjant może sprawdzać, czy umowa obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej została zawarta za pomocą CEPiK. Policjant sprawdza, czy powinien usunąć z drogi pojazd i czy powinien odebrać dowód rejestracyjny. To będzie niekonsekwentne, jeżeli zgodzimy się na to, że kierowca będzie mógł odjechać własnym samochodem z miejsca, w którym przeprowadzono kontrolę, ale bez dowodu rejestracyjnego, który policjant mu zabiera. Tak właśnie będzie, jeżeli zostanie przyjęta zmiana w art. 130 a ust. 1 pkt 2, a nie zostanie przyjęta zmiana w art. 132. ust. 1 pkt 6. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Rozumiem, że nie ma już innych uwag. Te uwagi, które zostały zgłoszone zostały wyjaśnione również przez Biuro Legislacyjne. Czy ktoś zgłasza sprzeciw wobec art. 1 projektu ustawy w brzmieniu zaproponowanym przez pana posła Poncyljusza? Pan poseł Krupa, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#JacekKrupa">Panie przewodniczący, nie wiem, czy ja jestem jakiś ograniczony, ale ja już się w tym wszystkim zgubiłem. Stwierdzam, że projekt ustawy zawarty w druku nr 914 – nie mówię o innych projektach ustaw – jest nieprzygotowany. Pan poseł przychodzi z jakimś pomysłem i każe nam przygotowywać cały projekt ustawy, który powinien być przygotowany w Komisji „Przyjazne Państwo”. Jeżeli chodzi o meritum, to pan poseł nie ma racji, ponieważ są takie przypadki, że samochód jest uszkodzony. W takich przypadkach zabiera się dowód rejestracyjny. Obowiązkiem właściciela jest w sposób bezpieczny odholować ten samochód. To nie jest tak, że policjant w każdej sytuacji musi jednakowo postępować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Mamy taką sytuację, że projekt ustawy, na który składają się w sumie dwa artykuły, zawarty w druku nr 914 rozpatrujemy już od godziny. To jest urobek Komisji „Przyjazne Państwo”. Powiem tak, że ja wyraziłem swoją opinię w sprawie projektu ustawy. Podzielam w części opinię przedstawioną przez posła Tchórzewskiego. Chcę, żeby problem został rozwiązany w sposób zgodny z regulaminem. Konsultowałem się w tej sprawie z panem ministrem. W takim kształcie projekt ustawy nie nadaje się do przedstawienia go Wysokiej Izbie. Przychylam się do tych głosów, które mówią o skierowaniu projektu ustawy do podkomisji stałej. … Pan poseł Adamczyk poddaje to pod wątpliwość. Uważam, że nie ma możliwości przyjęcia projektu ustawy zawartego w druku nr 914 w takim kształcie. Myślę, że Komisja może w każdej chwili stwierdzić, że nie jest możliwe dalsze procedowanie w taki sposób. Zgłaszam taki wniosek. Proszę panów mecenasów, żeby pomogli mi podjąć decyzję zgodną z regulaminem Sejmu, ponieważ posłowie mają wątpliwości, czy taki wniosek można zgłosić. Zgłaszam wniosek, żeby ten projekt ustawy został wycofany z porządku obrad Komisji i skierowany do podkomisji stałej. Panie mecenasie, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#HenrykDąbrowski">Wniosek zgłoszony przez pana przewodniczącego należy poddać pod głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem mojej propozycji? Dziękuję bardzo. Kto jest przeciw? Dziękuję bardzo. Kto się wstrzymał? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-147.1" who="#ZbigniewRynasiewicz">Stwierdzam, że Komisja 15 głosami za, przy braku głosów przeciwnych i 1 wstrzymującym się, zaakceptowała wniosek.</u>
          <u xml:id="u-147.2" who="#ZbigniewRynasiewicz">Mam pytanie do pana ministra i przedstawicieli rządu. Czy w przypadku następnych projektów, których rozpatrzenie przewiduje porządek posiedzenia, może mieć miejsce podobna sytuacja? Czy rząd ma jasne stanowisko w sprawie tych projektów ustaw, czy może raczej możemy się spodziewać, że procedowanie będzie wyglądać tak, jak do tej pory?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Panie pośle, ten projekt ustawy w trakcie prac Komisji „Przyjazne Państwo” nie był tak gorąco dyskutowany. Nie natrafiono na tak liczne problemy, jak w trakcie posiedzenia Komisji Infrastruktury. Panie przewodniczący, czy mogę mówić sam?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Panie i panowie posłowie, zaproszeni goście, zadałem pytanie, które ma zasadnicze znaczenie dla nas wszystkich. Od tego, jaka będzie odpowiedź na to pytanie, zależy decyzja, czy Komisja będzie dzisiaj prowadziła prace nad projektami ustawy, czy skieruje projekty ustaw do podkomisji stałej, jak to sugerują moi koledzy przewodniczący Komisji. Mówię otwarcie, że tylko wtedy, kiedy rząd jasno stwierdzi, że projekty są zrozumiałe i czytelne, będziemy procedować. W innym przypadku będę zgłaszał wniosek o skierowanie tych projektów ustawy do podkomisji stałej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Panie przewodniczący, byłem świadkiem prowadzenia prac w podkomisji „Przyjazne Państwo” nad tymi projektami. Odnoszę wrażenie, że Komisja może pochylić się nad kolejnymi projektami ustaw, ponieważ one nie powinny budzić takich emocji, jak projekty ustaw zawarte w drukach nr 913 i 914. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję, panie ministrze. Pan przewodniczący Adamczyk, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#AndrzejAdamczyk">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Szanowni państwo, panie ministrze, chcę zadać pytanie. Na jakiej podstawie pan twierdzi, że kolejne projekty ustaw są bardziej właściwie przygotowane niż te, które już zostały omówione? Nie mogę jednoznacznie powiedzieć, że one są źle dopracowane, ale z całą pewnością są niejasne. Co pana upoważnia do takiego stwierdzenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Szkoda, że pan nie słuchał, co mówią pańscy koledzy, między innymi poseł Tchórzewski. Większość projektów, które są dzisiaj rozpatrywane, dotyczy zmian w przepisach ustawy – Prawo o ruchu drogowym dotyczących pojazdów zabytkowych. Ten projekt nie dotyczy wprost ustawy – Prawo o ruchu drogowym. Problemy dotyczą rejestracji pojazdów i dopuszczenia ich do ruchu. To jest zupełnie inny kaliber problemów. To, co czeka na rozpatrzenie, łatwiej wyjaśnić i zrozumieć. To jest podstawa, na której buduję optymizm, o który pytał pan przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#AndrzejAdamczyk">Panie przewodniczący, czy mogę prosić o głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#AndrzejAdamczyk">Dziękuję. Panie przewodniczący, panie ministrze, szanowni państwo, panie i panowie posłowie, trudna sytuacja, w której znaleźliśmy się w drugiej godzinie procedowania nad projektami ustaw, zmusza mnie do zgłoszenia wniosku formalnego o przerwanie posiedzenia Komisji do czasu, w którym nastąpi usystematyzowanie przez wnioskodawców, przedstawicieli rządu oraz Biuro Legislacyjne wszystkich propozycji zawartych w przedłożonych projektach ustaw. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Najpierw pan poseł Litwiński, a później pan przewodniczący Żmijan, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#ArkadiuszLitwiński">Chcę przedstawić głos przeciwny. Rozumiem argumenty, przedstawione przez pana posła Adamczyka, ale wniosek nie posuwa prac nad projektami ustaw do przodu. Biorąc pod uwagę te argumenty, należałoby raczej podjąć decyzję o skierowaniu wszystkich projektów zawierających zmiany w ustawie – Prawo o ruchu drogowym do podkomisji stałej, nie wyłączając tych projektów, które można by już uznać za dopracowane. Podkomisja stała przygotuje sprawozdanie obejmujące wszystkie te projekty, z którym Komisja zapozna się. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Pan przewodniczący Żmijan, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#StanisławŻmijan">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Wysoka Komisjo, zwracam się do przewodniczącego …, ale zaczekam na ciszę. Chcę zauważyć, że w Komisji „Przyjazne Państwo” pracują również posłowie z Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość. Dzisiaj posłem sprawozdawcą jest należący do Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość poseł Poncyljusz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#MichałWojtkiewicz">Co to ma do rzeczy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#StanisławŻmijan">To ma to do rzeczy, że zwracam się do posła Adamczyka, żeby okazał trochę szacunku dla pracy Komisji „Przyjazne Państwo”. Panie Wojtkiewicz, panie pośle, ja panu nie przeszkadzałem.</u>
          <u xml:id="u-162.1" who="#StanisławŻmijan">Możemy dzisiaj obserwować daleko posuniętą destrukcję pracy. Wysoka Komisjo, to nie jest pierwszy taki przypadek, że Komisja rozpatruje niedopracowany projekt ustawy. Jesteśmy właśnie od tego, żeby dopracowywać projekty ustaw. Jeżeli pojawią się wątpliwości podobne do tych, które pojawiły się przy okazji rozpatrywania projektu ustawy zawartego w druku nr 914, to projekt zostanie skierowany do podkomisji stałej. Kolejne projekty w moim przekonaniu zawierają proste, oczywiste i czytelne zmiany. Zgłaszam oczywiście wniosek przeciwny. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Pan przewodniczący Tchórzewski, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#KrzysztofTchórzewski">Chcę odnieść się do tego w następujący sposób. Opowiadam się za ogłoszeniem przerwy w posiedzeniu Komisji do następnego posiedzenia Sejmu. Był wniosek o skierowanie projektów do podkomisji stałej, ale nie zgłosiliśmy wniosków o odrzucenie tych projektów ustawy. Jeżeli ktoś mówi o destrukcji, to niech wie, że my nie zgłosiliśmy wniosków o odrzucenie tych projektów. Chcę to wyraźnie podkreślić. Chcieliśmy, żeby wszystko odbyło się tak, jak to się odbywa w przypadku innych projektów ustaw. Jeden jest krótszy, drugi jest dłuższy, trzy dotyczą tej samej sprawy. Można te projekty ustaw spiąć i przygotować jedno sprawozdanie. Praktykowaliśmy to, że 2 albo nawet 3 projekty kierowaliśmy do podkomisji stałej, która przygotowywała jedno sprawozdanie. Jest to jedna ustawa – Prawo o ruchu drogowym. Bez żadnego problemu można przygotować w podkomisji jedno sprawozdanie, rozwiązując problem elegancko. Nie mówmy tutaj o jakiejś destrukcji! To stwierdzenie nie ma żadnej podstawy. To, że się proponuje, żeby ogłosić przerwę w posiedzeniu Komisji w celu przygotowania się do rozpatrywania projektów ustaw, nie jest destrukcją. Projekty ustaw powinny być sprawdzone przez odpowiednie departamenty Ministerstwa Infrastruktury. Biuro Legislacyjne musi sprawdzić, jakie skutki dla pozostałych przepisów ustawy – Prawo o ruchu drogowym niesie przyjęcie proponowanych zmian. Czy Biuro Legislacyjne sprawdziło, jakie będą konsekwencje przyjęcia tych zmian dla innych przepisów ustawy? Wniosek jest taki, że Biuro Legislacyjne nie miało nawet czasu, żeby to sprawdzić. Trzeba ugryźć ten temat, nie zastanawiając się, w jaki sposób na kolanie zredagować jedną czy drugą poprawkę, ponieważ dostrzeżono jakieś niedopatrzenie. Nie chodzi o to, żeby w ogóle tych zmian nie przyjmować. Jeżeli zmiany dotyczą pojazdów zabytkowych, to niech te pojazdy jeżdżą – my temu nie jesteśmy przeciwni. Chodzi o to, żebyśmy w sposób normalny, jak to ma zwykle miejsce w Komisji Infrastruktury, dbali o to, żeby projekty, które od nas wychodzą były dopracowane. Co się stanie, jeżeli na następnym posiedzeniu pan przewodniczący Żmijan przedstawi sprawozdanie obejmujące siedem projektów ustaw? Będziemy mieli wtedy do czynienia z jednym projektem ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym, które niemalże można by przyjąć w jednym głosowaniu. Po przyjęciu 2 artykułów sprawa będzie załatwiona. Tak się to zwykło robić. Nie rozumiem, dlaczego zarzuca się nam destrukcję. To nie jest żadna destrukcja. Chcemy, żeby Komisja normalnie pracowała. To powinno nawet wpłynąć na przyspieszenie prac Komisji nad zmianą przepisów ustawy. Nie chcemy ani przeszkadzać w uchwalaniu tych zmian, ani ich psuć. Dlatego uważam, że jeżeli nie zostanie przyjęty wniosek o skierowanie projektów ustawy do podkomisji stałej, to należy przyjąć wniosek posła Adamczyka o przerwanie posiedzenia Komisji, ponieważ jest on uzasadniony. Dzisiaj panowie z Biura Legislacyjnego będą nerwowo szukali rozwiązań, bo pojawi się taka czy inna wątpliwość. Tak nie powinno być. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję. Chcę coś powiedzieć – za chwilę udzielę panu głosu. To, że Komisja „Przyjazne Państwo” przedłożyła 7 projektów zawierających pojedyncze zmiany do ustawy – Prawo o ruchu drogowym, należało do decyzji Komisji „Przyjazne Państwo. Komisja Infrastruktury ma prawo przygotować jedno sprawozdanie. Wydaje mi się jednak, że decyzja o tym, żeby uszanować decyzję Komisji „Przyjazne Państwo” nie jest podyktowana jakimiś złymi intencjami. Zwracam uwagę na to, że posłowi sprawozdawcy zależy na tym, żeby przyjąć dopracowane projekty ustaw. Nie możemy zarzucić panu posłowi Poncyljuszowi, że działa albo pracuje inaczej. Za to bardzo dziękuję panu posłowi. … Mówię bardzo spokojnie. Nie przerywałem panu przewodniczącemu. Nie wiem, dlaczego pan to tak bierze do siebie. To, o czym mówię, zupełnie nie dotyczy przewodniczącego Tchórzewskiego.</u>
          <u xml:id="u-165.1" who="#ZbigniewRynasiewicz">Musimy znaleźć jakieś rozwiązanie, które będzie gwarantowało, że te projekty ustaw, które zostaną skierowane pod obrady Wysokiej Izby, będą dobre. Proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#ArkadiuszLitwiński">Chciałem powiedzieć, panowie przewodniczący – mam na myśli pana przewodniczącego Thchórzewskiego i pana przewodniczącego Adamczyka – że projekty należy skierować do podkomisji, żeby uczynić zadość regulaminowi Sejmu oraz intencjom, o których panowie mówicie. Nie jest właściwe ogłaszanie przerwy tylko po to, żeby – nie powiem, że nielegalnie – ale w sposób pozaformalny, kadłubowy i tworzący jakąś protezę zmuszać Biuro Legislacyjne i stronę rządową, żeby de facto zajęli się tym, czym powinna zajmować się podkomisja i Komisja. Moje zdanie na ten temat jest takim sprzeciwem. Nie jestem przekonany o tym, że mamy do czynienia z destrukcją, ponieważ destrukcja jest działaniem świadomym. Jak do tej pory nie nabrałem przekonania, że ktoś chce świadomie utrudniać prace Komisji. Jest dyskusja, która ma nam odpowiedzieć na pytanie, co zrobić, żeby jak najszybciej dojść do szczęśliwego finału. Proszę pana posła Adamczyka o wycofanie zgłoszonego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Pan poseł Żmijan, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#StanisławŻmijan">Wysoka Komisjo, jeżeli nie mamy do czynienia z destrukcją, a ja źle odebrałem niektóre wypowiedzi posłów, to przepraszam, ale mam wrażenie, że jest przynajmniej kontestacja pracy Komisji „Przyjazne Państwo”, jeżeli nie próba jej dyskredytacji. Chcę przypomnieć, że my mamy dzisiaj odbyć pierwsze czytanie. Z całym szacunkiem, panie przewodniczący Tchórzewski, żeby dowiedzieć się tego, że te projekty nie są dopracowane, trzeba odbyć pierwsze czytanie i zapoznać się z nimi. Po pierwszym czytaniu każdy projekt ustawy zostanie poddany pod głosowanie. Ja przeglądałem te projekty ustaw. Jestem przekonany, że kilka projektów po pierwszym czytaniu zostanie skierowanych pod obrady plenarne Wysokiej Izby. Podejrzewam, że jeden albo dwa projekty zostaną skierowane do podkomisji stałej, którą mam przyjemność kierować. Tylko to chcę powiedzieć. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Głos zabiorą pan poseł Racki, a później pan poseł Adamczyk. Jeżeli nie ma innych zgłoszeń, to zamknę dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#JózefRacki">Panie przewodniczący, zgłaszam wniosek, żebyśmy przeszli do pierwszego czytania projektu ustawy zawartego w druku nr 915. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Jeszcze pan przewodniczący Adamczyk, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#AndrzejAdamczyk">Dziękuję bardzo. Bardzo szanuję pana przewodniczącego Stanisława Żmijana. Rozumiem, że tylko troska o jakość stanowionego prawa oraz szybkie prace nad przedłożonymi projektami ustaw motywują go do takich wypowiedzi, które w części kierowane są pod moim adresem. Panie przewodniczący, jak pan może zauważył, na początku dzisiejszego posiedzenia Komisji proponowałem, żeby po pierwszym czytaniu skierować wszystkie projekty ustaw do podkomisji stałej, żeby tam w sposób spokojny i rzeczowy je rozpatrzyć. Komisja Infrastruktury odniosła się negatywnie do tej propozycji. Rozumiem tę decyzję. Komisja miała prawo podjąć taką decyzję. Jeden projekt ustawy został skierowany przez Komisję do drugiego czytania. Wybrano posła sprawozdawcę. Sytuacja się skomplikowała, ponieważ projektu ustawy zawartego w druku nr 913 nie będzie mogli uwzględnić w sprawozdaniu obejmującym projekty ustaw zawarte w pozostałych drukach. Projekt ustawy zawarty w druku nr 913 znajdzie się w odrębnym sprawozdaniu. Wszystkie inne projekty ustaw, które, o ile Komisja tak zdecyduje, zostaną skierowane do podkomisji stałej, znajdą się, być może, w jednym osobnym sprawozdaniu. W sytuacji, jaka wytworzyła się w tej części dyskusji, wycofuję wniosek o przerwanie posiedzenia Komisji, ponieważ widzę, że Wysoka Komisja zmierza do tego, żeby te projekty ustaw skierować do podkomisji stałej, z czego się bardzo cieszę. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Myślę, że decyzje będziemy podejmować w trakcie procedowania. Przechodzimy do pierwszego czytania projektu ustawy zawartego w druku nr 915. Proszę pana posła sprawozdawcę o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#PawełPoncyljusz">Chcę jeszcze wypowiedzieć jedną generalną uwagę. To nie jest tak, że Komisja „Przyjazne Państwo” przygotowała te projekty ustaw, nie konsultując się z Biurem Legislacyjnym. Kłopot polega na tym, że ci legislatorzy, którzy z ramienia Biura Legislacyjnego uczestniczą w posiedzeniach Komisji „Przyjazne Państwo”, są bardziej spolegliwi i bardziej ulgowo traktują niektóre zapisy. Okazuje się, że pan mecenas jest bardziej surowy. Chciałbym żebyśmy wszyscy mieli świadomość tego, że opinie Biura Legislacyjnego są dołączane w postaci załączników do projektów ustaw, które Komisja „Przyjazne Państwo” kierowała do Marszałka Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-174.1" who="#PawełPoncyljusz">Jeżeli chodzi o projekt ustawy zawarty w druku nr 915, to odnosi się on również do ustawy – Prawo o ruchu drogowym. Zmiana dotyczy tak naprawdę art. 66 ust. 4 pkt 1a-3. Tak naprawdę wracamy do tematu samochodów zabytkowych. Są sytuacje, w których w trakcie rejestrowania samochodu konieczne jest zdemontowanie różnego rodzaju ozdobników – przypominam, że mówię o samochodach zabytkowych – które znajdowały się na oryginalnym wyposażeniu tego samochodu. W uzasadnieniu przywołuje się przykład samochodów „Warszawa” M20 i „Wołga” GAZ21, w których oryginalnie są zamontowane różnego rodzaju szpice i rakiety – to zwłaszcza dotyczy tak zwanych krążowników. Żeby dokonać rejestracji, trzeba demontować te ozdobniki. Wiadomo, że po zarejestrowaniu samochodu większość kolekcjonerów dokręca sobie z powrotem te ozdobniki, ryzykując złapanie na drodze i ukaranie mandatem. Tak się dzieje, ponieważ te samochody nie spełniają kryteriów określonych w przepisach ustawy – Prawo o ruchu drogowym. Komisja „Przyjazne Państwo” sugeruje, żeby pozytywnie zaopiniować ten projekt ustawy dlatego, że, po pierwsze, pojazdy historyczne pojawiają się na drogach dość rzadko, a po drugie, rozwijają tak małe prędkości, że nie wpływają na zwiększenie prawdopodobieństwa spowodowania wypadku na drodze. Chodzi również o oryginalność tłumików i rur wydechowych, które również nie spełniają norm ochrony środowiska…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Proszę o spokój, naprawdę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#PawełPoncyljusz">…, o których mowa również w przepisach ustawy – Prawo o ruchu drogowym. Proszę Wysoką Komisję o rozpatrzenie tej nowelizacji ustawy. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-177">
          <u xml:id="u-177.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Rozpoczynamy debatę nad projektem przedstawionym przez posła sprawozdawcę. Pan poseł Gadowski, proszę bardzo. Później głos zabierze poseł Wojtkiewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-178">
          <u xml:id="u-178.0" who="#KrzysztofGadowski">Panie przewodniczący, mam pytanie do posła sprawozdawcy. W art. 79 mówiliśmy o samochodach unikatowych, natomiast tutaj mówimy o samochodach zabytkowych. Czy nie należałoby również uwzględnić w tym artykule samochodów unikatowych, bo tam też będziemy mieli do czynienia z częściami, o których pan mówił?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-179">
          <u xml:id="u-179.0" who="#PawełPoncyljusz">Stawia mnie pan …</u>
        </div>
        <div xml:id="div-180">
          <u xml:id="u-180.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Proszę poczekać dlatego, że są inne zgłoszenia. Z całą pewnością poseł sprawozdawca będzie miał wystarczająco dużo czasu, żeby odpowiedzieć na zadane pytania. Pan poseł Wojtkiewicz, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-181">
          <u xml:id="u-181.0" who="#MichałWojtkiewicz">Chciałem zapytać o to samo, o co zapytał poseł Gadowski. Dziękuję bardzo, że pan poseł mnie wyręczył – nie będę posądzany o destrukcję. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-182">
          <u xml:id="u-182.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Pani poseł Młyńczak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-183">
          <u xml:id="u-183.0" who="#AldonaMłyńczak">Proszę o pewne wyjaśnienie. Czy, jeżeli dodamy wyrazy „nie dotyczy pojazdu zabytkowego” na przykład w pkt 1a, to stosowanie wyposażenia, które zagraża bezpieczeństwu albo negatywnie wpływa na środowisko, będzie równoznaczne z tym, że ten pojazd nie zostanie dopuszczony do ruchu? Jeżeli tak by nie było, to byłby pewien problem, bo rozumiem, że taki zapis powoduje, że pojazd po prostu… Wiem, że jest inspektor … Wiem, że co roku są badania okresowe … Czy ten zapis powoduje, że tak wyposażony pojazd nie zostanie dopuszczony do ruchu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-184">
          <u xml:id="u-184.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję. Pan poseł Piechociński, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-185">
          <u xml:id="u-185.0" who="#JanuszPiechociński">Proszę państwa, dochodzimy do pewnej granicy, po przekroczeniu której przestanę wierzyć w to, że stanowimy prawo, a nie legalizujemy absurdy. Jeżeli pojazd zabytkowy albo unikatowy ma nie spełniać wymogów ochrony środowiska albo poziomu hałasu i może nie być wyposażony w hamulce, bo przeszkadzają prowadzącemu ten obiekt zabytkowy, kwadratową kierownicę albo koła zaopatrzone w żelazne kolce, żeby lepiej jeździł, to boję się, że Komisja „Przyjazne Państwo” uległa presji bardzo zacnego ruchu społecznego, który postawił sobie za cel, zmianę przepisów ustawy, żeby robić wszystko, co się chce. Uważam, że jest to droga donikąd. Nie należy otwierać furtek nawet takim środowiskom, bo za chwilę będziemy mieli kolejny projekt ustawy, który będzie taką furtką dla „wypasionych fur”, które nie będą spełniać żadnych norm, mimo że będą przerabiane z będących w gotowości technicznej nowych samochodów. Czy dla takich pojazdów też powinniśmy tworzyć przepisy szczególne? Uważam, że jest to obszar, który charakteryzuje się wyjątkowym znaczeniem. Nie warto tworzyć poważnego problemu po to, żeby zlikwidować problem, który prawie nie istnieje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-186">
          <u xml:id="u-186.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Czy są jeszcze inne zgłoszenia. Pan poseł Wojtkiewicz, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-187">
          <u xml:id="u-187.0" who="#MichałWojtkiewicz">Panie przewodniczący, uwagi, które zostały zgłoszone, świadczą o tym, że również ten projekt ustawy jest nieprzygotowany. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-188">
          <u xml:id="u-188.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję. Rozumiem, że nie ma więcej zgłoszeń. Proszę pana posła sprawozdawcę o ustosunkowanie się do wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-189">
          <u xml:id="u-189.0" who="#PawełPoncyljusz">Wysoka Komisjo, jeżeli chodzi o pytanie, czy można dopisać wyrazy „pojazdy unikatowe”, to problem polega na tym, że pojazd zabytkowy, to pojazd, który de facto jest oryginałem. Pojazd unikatowy to pojazd, który został odtworzony przy użyciu jednego czy kilku oryginalnych elementów, ale raczej nie przy użyciu zdobiących elementów wyposażenia. Dlatego Komisja „Przyjazne Państwo” nie myślała o tym, żeby przepisem objąć również pojazdy unikatowe. Uznaliśmy, że przepisem należy objąć dosłownie kilka pojazdów zabytkowych. Jeżeli chodzi o wymogi środowiskowe, to niewątpliwie będzie tak, jak państwo mówili – te wymogi nie będą mogły być spełnione, bo trudno, żeby „Wołga” M20 spełniała normę EURO 3 albo EURO 5. Tych wymogów ochrony środowiska nie spełnia również „Syrena” 105 z lat 70., która jest dzisiaj na chodzie. Trzeba sobie to powiedzieć szczerze, że ustawa – Prawo o ruchu drogowym dopuszcza w niektórych przypadkach do tego, że pojazdy mogą spełniać te normy, które obowiązywały w momencie wyprodukowania danego samochodu.</u>
          <u xml:id="u-189.1" who="#PawełPoncyljusz">Jeżeli chodzi o to, co powiedział pan poseł Piechociński, to chcę powiedzieć, że dzisiaj przepisy ustawy – Prawo o ruchu drogowym dopuszczają możliwość zarejestrowania pojazdów zaopatrzonych w szpice i inne wystające części. Kłopot polega jednak na tym, że właściciel takiego pojazdu musi wystąpić z wnioskiem do Ministra Infrastruktury o zgodę na zarejestrowanie tego samochodu. Jeżeli wniosek zostanie dobrze umotywowany, to właściciel zwykle otrzymuje zgodę. Chodzi o to, żeby ta droga między obywatelem a urzędem, który decyduje o dopuszczeniu samochodu do ruchu, była jak najkrótsza. Chodzi o to, żeby obywatel, który mieszka w Lesku, nie musiał słać do Warszawy pism z prośbą o zgodę na zarejestrowanie „Wołgi” M20 ze szpicą albo wystającymi ozdobnymi lampami. Temu dedykowane są te zmiany. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-190">
          <u xml:id="u-190.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-191">
          <u xml:id="u-191.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Mamy tutaj do czynienia ze specyficznym odstępstwem od wymogu spełniania warunków technicznych dotyczących selektywnie tylko samochodów zabytkowych. Chciałbym, żebyście sobie państwo zdawali sprawę ze skali zjawiska. Obecnie takie wnioski rozpatruje Minister Infrastruktury. Rocznie jest to jeden albo dwa przypadki. Komisja uznała, że można te przypadki ująć w przepisach. W mojej ocenie Komisja „Przyjazne Państwo” zrobiła to nieźle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-192">
          <u xml:id="u-192.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Proszę o wysłuchanie pana ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-193">
          <u xml:id="u-193.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Rekomenduję przyjęcie projektu ustawy w niezmienionym brzmieniu. Powtarzam, że wielkość zjawiska jest incydentalna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-194">
          <u xml:id="u-194.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję, panie ministrze. Mamy następne zgłoszenia. Panie pośle, proszę poczekać, aż inni się wypowiedzą – ustosunkuje się pan do kilku wypowiedzi na raz. Pan przewodniczący Piechociński, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-195">
          <u xml:id="u-195.0" who="#JanuszPiechociński">Jeżeli skala zjawiska jest incydentalna, to w dotychczasowym trybie w ramach odstępstwa indywidualnego można dopuszczać takie pojazdy do ruchu po uprzednim ich obejrzeniu. Jeżeli ktoś nie może zarejestrować dwudziestopięcioletnie BMW, tylko dlatego, że jest wrakiem, to, korzystając z przepisów, zarejestruje samochód jako zabytkowy i będzie rocznie pokonywał dystanse w granicach 120 tys. km, rozpędzając pojazd do prędkości 120km na godzinę, który charakteryzuje się trochę dłuższą drogą hamowania. Takie będą konsekwencje. Dlatego proszę, żebyśmy nie ulegali presji środowiska amatorów, hobbystów, sympatyków i innych, którzy, napotykając na kłopoty w postaci przepisów prawa, robią nam poważny problem ustawowy. Realizując ich postulaty, otwieramy furtkę, która może powodować znaczące pogorszenie się bezpieczeństwa na drodze. Zachowajmy elementarną uczciwość i racjonalność ocen.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-196">
          <u xml:id="u-196.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Panie mecenasie, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-197">
          <u xml:id="u-197.0" who="#MirosławWiśniewski">Panie przewodniczący, mam jedno pytanie dotyczące pojęcia oryginalności. W propozycji pkt 3 …</u>
        </div>
        <div xml:id="div-198">
          <u xml:id="u-198.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Proszę o uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-199">
          <u xml:id="u-199.0" who="#MirosławWiśniewski">… przewiduje się warunek w postaci zachowania oryginalnego wyposażenia. Przeciwnym do pojęcia oryginału jest pojęcie kopii. Oryginał w przypadku samochodu to część wyprodukowana oryginalnie przez producenta. Czy autorzy projektu mają świadomość tego, że mogą pozbawić właścicieli tych pojazdów pewnych możliwości, bo samochód będzie niekompletny. Nie ma dzisiaj możliwości zastąpienia zużytej części oryginałem, bo ten nie istnieje. Te samochody, można powiedzieć, że są odtwarzane, ponieważ wcześniej uległy destrukcji w wyniku zużycia, upływu lat i tak dalej. Prosimy o zastanowienie się, czy naprawdę o to chodzi. Może się okazać, że w samochodzie będzie brakować licznych części, ponieważ zastąpienie brakujących części, które zużyły się albo zniszczyły, oryginałami może okazać się niemożliwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-200">
          <u xml:id="u-200.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo, panie mecenasie. Proszę pana posła o ustosunkowanie się do tych wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-201">
          <u xml:id="u-201.0" who="#PawełPoncyljusz">Chcę podzielić się z państwem taką generalną uwagą. To, że rocznie dzisiaj mamy, jak powiedział pan minister, jeden albo dwa wnioski do Ministra Infrastruktury z prośbą o wyrażenie takiej zgody, jest spowodowane tym, że pamiętając o pomysłowości Polaków, zapewne demontuje się te elementy na czas, w którym przypada rejestrowanie pojazdu albo badania techniczne. Po zarejestrowaniu wraca się do domu i przykręca z powrotem te elementy. Dlatego nie składa się takich wniosków do Ministra Infrastruktury. O tym mówią sami kolekcjonerzy. To środowisko zna się na tym.</u>
          <u xml:id="u-201.1" who="#PawełPoncyljusz">Jeżeli chodzi o wypowiedź pana posła Piechocińskiego i częściowo pana mecenasa, to wszelkie inne warunki techniczne dopuszczenia pojazdu do ruchu, w tym między innymi kierownica czy hamulce, o których pan powiedział, muszą być spełnione. To nie jest tak, że w trakcie przeglądu technicznego ulgowo traktuje się pojazd zabytkowy. Samochody nowe i zabytkowe są traktowane tak samo. Zarówno samochód pięćdziesięcioletni czy osiemdziesięcioletni jak i trzyletni musi być wyposażony w sprawne hamulce. Jeżeli mowa jest o oświetleniu – kieruję swoje słowa do pana mecenasa, chociaż nie wiem, czy dobrze pana zrozumiałem – to bez względu na to, czy oryginalna lampa czy odtworzona z jakiegoś wzoru, który znany jest dla na przykład Forda T, czy innego samochodu, musi być zainstalowana. To samo dotyczy kół – samochód musi być w nie zaopatrzony. Tutaj nie ma takiego rozgraniczenia, że jeżeli jest to pojazd zabytkowy, to będzie on traktowany w sposób ulgowy. W tych trzech przypadkach mamy do czynienia z ozdobnikami, które są w oryginale. Chodzi o to, żeby można było z tymi ozdobnikami udać się na przegląd i uzyskać dopuszczenie samochodu do ruchu. Podkreślam, że samochód musi spełniać wszystkie inne warunki, o których mowa w przepisach ustawy – Prawo o ruchu drogowym. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-202">
          <u xml:id="u-202.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Pan przewodniczący Żmijan.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-203">
          <u xml:id="u-203.0" who="#StanisławŻmijan">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, W związku z tym, że pojawiły się poważne zastrzeżenia pod adresem projektu ustawy zawartego w druku nr 915, zgłaszam wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-204">
          <u xml:id="u-204.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Czy pan mecenas chce zabrać głos jeszcze w sprawie pierwszego czytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-205">
          <u xml:id="u-205.0" who="#MirosławWiśniewski">Zaszło pewne nieporozumienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-206">
          <u xml:id="u-206.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Proszę mówić do mikrofonu, panie mecenasie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-207">
          <u xml:id="u-207.0" who="#MirosławWiśniewski">Wskazujemy tylko, że sens wyrazu oryginał powoduje, że efekt jest odmienny od zamierzonego przez wnioskodawców. Jeżeli chce się osiągnąć to, co autor prawdopodobnie miał na myśli, to trzeba to inaczej napisać. Nie ma możliwości wielokrotnego używania w tych samochodach oryginalnych części. To są jakieś kopie, które są oczywiście zgodne z wzorem produkowanym przez producenta. Jeżeli używa się wyrazu oryginał, to zakładamy, że jest to oryginał. Jeżeli ta rakieta, o której pan poseł powiedział, na masce …</u>
        </div>
        <div xml:id="div-208">
          <u xml:id="u-208.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Panie mecenasie, zrozumieliśmy tę argumentację. Na tym zakończyliśmy pierwsze czytanie projektu ustawy zawartego w druku nr 915. W trakcie pierwszego czytania został zgłoszony wniosek o odrzucenie w pierwszym czytaniu tego projektu ustawy. Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem tego wniosku? Dziękuję. Kto jest przeciw? Dziękuję. Kto się wstrzymał? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-208.1" who="#ZbigniewRynasiewicz">Stwierdzam, że Komisja 13 głosami za, przy braku głosów przeciwnych i 4 wstrzymujących się, przyjęła wniosek. Projekt nie uzyskał pozytywnej rekomendacji Komisji.</u>
          <u xml:id="u-208.2" who="#ZbigniewRynasiewicz">Zgłaszam kandydaturę posła Jana Tomaki na sprawozdawcę Komisji. Czy są inne propozycje? Nie widzę. Rozumiem, że Komisja zaakceptowała kandydaturę posła Jana Tomaki.</u>
          <u xml:id="u-208.3" who="#ZbigniewRynasiewicz">Przechodzimy do pierwszego czytania komisyjnego projektu ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym zawartego w druku nr 916. Pan poseł Poncyljusz teraz trochę odpocznie. Proszę pana posła Wiesława Wodę o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-209">
          <u xml:id="u-209.0" who="#WiesławWoda">Panie przewodniczący, szanowni posłowie, mam zaszczyt zaprezentować Wysokiej Komisji projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym zawarty w druku nr 916. Projekt został przygotowany przez Komisję „Przyjazne Państwo”. Inicjatorem zmiany jest … przerywam, bo nie chcę przeszkadzać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-210">
          <u xml:id="u-210.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Proszę mówić. Członków Komisji proszę o cierpliwość. Rozumiem, że jest już późna pora.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-211">
          <u xml:id="u-211.0" who="#WiesławWoda">Inicjatorem zmiany jest Polska Izba Stacji Kontroli Pojazdów. Przypomnę, że stacje kontroli pojazdów w zależności od wyposażenia i spełnienia warunków określonych w art. 83 pkt 7 podzielić można na dwie kategorie: podstawowe i okręgowe. Niniejszy projekt ustawy dotyczy podstawowych stacji kontroli pojazdów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-212">
          <u xml:id="u-212.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Proszę panów przewodniczących o uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-213">
          <u xml:id="u-213.0" who="#WiesławWoda">Niniejszy projekt dotyczy podstawowych stacji kontroli pojazdów. Ustawą z dnia 2 lipca 2002 r. przepisy wprowadzające ustawę o swobodzie prowadzenia działalności gospodarczej zmieniono ustawę – Prawo o ruchu drogowym. Zmiana ta pozbawiła nowo otwierane podstawowe stacje kontroli pojazdów prawa do wykonywania niektórych badań technicznych pojazdów, między innymi pojazdów zasilanych gazem, pojazdów zarejestrowanych pierwszy raz poza granicami kraju, pojazdów, w których dokonano zmian konstrukcyjnych, pojazdów skierowanych na badania oraz pojazdów sprowadzonych z zagranicy. Paradoksalne jest to, że te niekorzystne zmiany dzielące podstawowe stacje kontroli pojazdów na stare i nowe wprowadzone zostały przepisami ustawy o swobodzie prowadzenia działalności gospodarczej. Przyjęcie zaproponowanych rozwiązań spowoduje nie będzie rozróżnienia podstawowych stacji kontroli pojazdów na stare i nowe. Stacje będą w dalszym ciągu dzielić się na, jak to już na wstępie powiedziałem, stacje podstawowe i stacje okręgowe. Projekt nie jest sprzeczny z prawem Unii Europejskiej. Projekt nie jest aktem wykonawczym prawa Unii Europejskiej. Projektowana zmiana nie wywołuje skutków finansowych dla budżetu państwa. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-214">
          <u xml:id="u-214.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-215">
          <u xml:id="u-215.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Uprzedzając dyskusję, która zaraz się rozpocznie, chcę powiedzieć, że w trakcie prac nad projektem ustawy pojawił się wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości dotyczący rejestrowania w Polsce pojazdów, które wcześniej były wyrejestrowane. Projekt ustawy w art. 83, dzieląc stacje kontroli pojazdów na podstawowe i okręgowe, nie uwzględnił tego wyroku ETS. Gdyby któryś z posłów podjął ten temat, bo stosowna zmiana uporządkowałaby sytuację, byłoby dobrze. Zwłaszcza ten projekt nadaje się, żeby skierować go do podkomisji. Projekt jest dobry – rząd opowiada się za jego przyjęciem. Chodzi o to, żeby w kilku miejscach dokonać zmian będących konsekwencją wyroku ETS, który pojawił się kilka tygodni temu. Poddaję tę propozycję pod rozwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-216">
          <u xml:id="u-216.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Czekam na zgłoszenia do udziału w dyskusji w pierwszym czytaniu. Czy ktoś zgłasza chęć zabrania głosu? Pan przewodniczący Żmijan, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-217">
          <u xml:id="u-217.0" who="#StanisławŻmijan">Wysoka Komisjo, chciałem dołączyć się do głosu pana ministra. Proponuję skierować projekt ustawy zawarty w druku nr 916 do podkomisji stałej, ponieważ do podkomisji został już skierowany projekt dotyczący tej samej materii. Jeżeli dobrze pamiętam, to jest to projekt ustawy dotyczący kontroli pojazdów zasilanych gazem. Członkowie Komisji zapewne przypominają sobie ten projekt ustawy. Myślę, że ten projekt ustawy nadaje się idealnie do rozpatrzenia przez podkomisję, która, jak sądzę, przygotuje jedno sprawozdanie. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-218">
          <u xml:id="u-218.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Rozumiem, że jest to wniosek formalny, czy tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-219">
          <u xml:id="u-219.0" who="#StanisławŻmijan">Tak, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-220">
          <u xml:id="u-220.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Rozumiem, że nie ma innych zgłoszeń. Zakończyliśmy tym samym pierwsze czytanie projektu ustawy zawartego w druku nr 916. W trakcie pierwszego czytania został zgłoszony wniosek o skierowanie projektu ustawy do podkomisji stałej. Czy jest sprzeciw wobec tego wniosku? Nie widzę. Stwierdzam, że projekt został skierowany do rozpatrzenia w podkomisji stałej.</u>
          <u xml:id="u-220.1" who="#ZbigniewRynasiewicz">Przechodzimy do pierwszego czytania projektu ustawy zawartego w druku nr 917. Sprawozdawca Komisji „Przyjazne Państwo” nie jest obecny. Może pan poseł Wiesław Woda, który jest również członkiem Komisji „Przyjazne Państwo”, zdecyduje się zastąpić posła Pawła Poncyljusza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-221">
          <u xml:id="u-221.0" who="#WiesławWoda">Nie chcę być substytutem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-222">
          <u xml:id="u-222.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Poczekajmy chwilę – sekretariat Komisji udał się na poszukiwanie posła Poncyljusza. Ogłaszam dwuminutową przerwę.</u>
          <u xml:id="u-222.1" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
          <u xml:id="u-222.2" who="#ZbigniewRynasiewicz">Nie minęły nawet 2 minuty. Poseł sprawozdawca jest już obecny na posiedzeniu Komisji. Muszę wypowiedzieć formułę, ponieważ jestem upominany, że zapominam o tym prawie zawsze. Przechodzimy do pierwszego czytania projektu ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym zawartym w druku nr 917. Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-223">
          <u xml:id="u-223.0" who="#PawełPoncyljusz">Bardzo dziękuję, panie przewodniczący. Znowu wracamy do pojazdów zabytkowych. Tym razem mamy sytuację … Wiem, że jest to zmorą dzisiejszego posiedzenia Komisji, ale chciałem przypomnieć, że środowisko kolekcjonerów pojazdów zabytkowych jest coraz większe. Jeżeli próbuje się je dzisiaj marginalizować, to myślę, że w każdym okręgu wyborczym tacy kolekcjonerzy są. Dodam, że są bardzo dobrze zorganizowani. Chodzi o sytuację, w której mamy pojazd zabytkowy. Dzisiaj jeżeli nie jesteśmy w stanie przedstawić dowodu rejestracyjnego, to nie można zarejestrować tego pojazdu zabytkowego. Oznacza to, że jeżeli na przykład kupujemy w Wielkiej Brytanii tego przykładowego Forda T i sprowadzamy do Polski, to nie jesteśmy w stanie go zarejestrować dlatego, że w Wielkiej Brytanii w jednym dowodzie rejestracyjnym może być wyszczególnionych kilka pojazdów zabytkowych. Może być tak, że jeden kolekcjoner posiada dowód rejestracyjny, w którym ma wszystkie swoje pojazdy zabytkowe. Co z tego, że kupimy jeden z samochodów z jego kolekcji, skoro nie otrzymamy żadnego zaświadczenia, które pozwoli nam zarejestrować samochód w Polsce. W związku z tym Komisja „Przyjazne Państwo” zgłosiła propozycję, żeby zastąpić ten dokument wymagany przy rejestracji pojazdu zabytkowego aktualnym zaświadczeniem wojewódzkiego konserwatora zabytków wraz z oświadczeniem właściciela pojazdu, że pojazd stanowi jego własność. Takie są intencje towarzyszące pracom nad tym projektem ustawy. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-224">
          <u xml:id="u-224.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Rozpoczynamy debatę. Panie ministrze, proszę o przedstawienie stanowiska rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-225">
          <u xml:id="u-225.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Intencje Komisji „Przyjazne Państwo” tym razem nie są skomplikowane. Rząd opowiada się za przyjęciem projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-226">
          <u xml:id="u-226.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Czy ktoś z państwa chce zabrać głos? Proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-227">
          <u xml:id="u-227.0" who="#ArkadiuszLitwiński">Nie wiem, czy sposobem na uniknięcie problemów związanych z rejestracją w Polsce pojazdów zabytkowych zakupionych w Wielkiej Brytanii nie byłoby sporządzanie jakiegoś uwierzytelnionego odpisu. Nie chcę się w to zagłębiać. Przekonuje mnie ten argument, że można kupić pojazd zabytkowy, który od lat nie był eksploatowany i stał gdzieś w stodole. Może okazać się, że dowód rejestracyjny nie zachował się. Może również zdarzyć się tak, że nigdy nie wydano dowodu rejestracyjnego. Zmierzam jednak do czegoś innego. W projekcie ustawy mowa jest o oświadczeniu, w którym oświadcza się, że się jest właścicielem pojazdu. Chcę się dowiedzieć, jak to wygląda dzisiaj. Nie chciałbym, żebyśmy otwierali furtkę, nie chcę powiedzieć że dla czarnego rynku, ale ułatwiającą nielegalne interesy. Nie jestem pewien, ale chyba nie zawsze trzeba dokumentować pochodzenia dzieł sztuki, których się jest właścicielem. Jak to wygląda? Czy my łagodzimy obowiązujące przepisy? Czy dzisiaj również w innych przypadkach wystarczy oświadczyć, że się jest właścicielem jakiegoś przedmiotu? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-228">
          <u xml:id="u-228.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Proszę bardzo, pani poseł Młyńczak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-229">
          <u xml:id="u-229.0" who="#AldonaMłyńczak">Chcę się wypowiedzieć w podobnym kontekście. Chcę powiedzieć, że art. 72 ust. 1 pkt 5, czyli przepis, w którym ma być to odstępstwo, mówi, że rejestracji dokonuje się na podstawie dowodu rejestracyjnego, jeżeli pojazd był zarejestrowany. Jak obecnie rejestruje się pojazdy, które nie były zarejestrowane? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-230">
          <u xml:id="u-230.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Czy są inne zgłoszenia? Nie widzę. Proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-231">
          <u xml:id="u-231.0" who="#PawełPoncyljusz">Dzisiaj sprawa przedstawia się tak, że jeżeli ktoś nie przedstawi dowodu rejestracyjnego należącego do poprzedniego właściciela, to nie zarejestruje samochodu. Żadne oświadczenia nie pomagają i nic nie można zrobić. Chodzi o to, żeby w przypadku braku dowodu rejestracyjnego była możliwość złożenia aktualnego zaświadczenia wydanego przez wojewódzkiego konserwatora zabytków i oświadczenia mówiącego, że pojazd jest własnością tego, który próbuje go zarejestrować. Oświadczenie pisane jest pod groźbą odpowiedzialności karnej, o czym również mówi projekt ustawy. Obecnie wydział komunikacji odmawia zarejestrowania samochodów, których właściciele nie posiadają dowodu rejestracyjnego. Chodzi o to, żeby stworzyć dla tych pojazdów zabytkowych, które będą miały zaświadczenie wojewódzkiego konserwatora zabytków, taką przestrzeń. Nie wiem, czy udzieliłem wystarczająco jasnej odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-232">
          <u xml:id="u-232.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Jeszcze pan poseł Litwiński, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-233">
          <u xml:id="u-233.0" who="#ArkadiuszLitwiński">Rozumiem, że dzisiaj jedyną drogą w sytuacji, w której ktoś nie posiada dowodu rejestracyjnego, jest zarejestrowanie samochodu tak, jakby był odtworzony. Pozwólcie, że dokończę. Są przecież pojazdy, które się odtwarza. Rozumiem, że w przypadku takich odtwarzanych samochodów stosuje się taką samą procedurę, jak w przypadku tak zwanych pojazdów SAM. Czy dobrze rozumiem, że trzeba homologować i tak dalej? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-234">
          <u xml:id="u-234.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Jeszcze pan poseł Krupa, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-235">
          <u xml:id="u-235.0" who="#JacekKrupa">Mam pytanie, a właściwie wątpliwość, bo dowód rejestracyjny jest dokumentem, który w sposób szczegółowy identyfikuje dany pojazd. Chodzi między innymi o numery nadwozia i tak dalej. W jaki sposób ma następować identyfikacja. W jaki sposób organ rejestrujący będzie widział, że ma do czynienia z tym pojazdem, a nie z innym? Jakie dane znajdują się w zaświadczeniu wojewódzkiego konserwatora zabytków, które mogłyby służyć do identyfikacji pojazdu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-236">
          <u xml:id="u-236.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">W pierwszej kolejności proszę o zabranie głosu Biuro Legislacyjne. Później głos zabierze poseł sprawozdawca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-237">
          <u xml:id="u-237.0" who="#MirosławWiśniewski">W tym samym duchu, nawiązując do poruszonych problemów, chcielibyśmy dowiedzieć się, co autorzy rozumieją pod pojęciem aktualnego zaświadczenia wojewódzkiego konserwatora zabytków. Czy aktualne znaczy, że wydane zostało miesiąc temu, rok temu, tydzień temu, dwa lata temu? Kiedy zaświadczenie jest aktualne? Jakie przepisy decydują o tym, że zaświadczenie jest aktualne. Jest jeszcze kwestia tego, czy konserwator zabytków będzie wiedział, co w takim zaświadczeniu ma się znaleźć. Jak to zaświadczenie ma wyglądać. Jakie dane mają się w nim znaleźć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-238">
          <u xml:id="u-238.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Myślę, że wszyscy ci, którzy chcieli zabrać głos, wypowiedzieli się. Proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-239">
          <u xml:id="u-239.0" who="#PawełPoncyljusz">Panie pośle, odpowiadając na pierwsze pytanie, zmartwię pana. Większość spośród pojazdów zabytkowych nie posiada żadnych cech. Tak to wyglądało w przeszłości. Nikt nie myślał, żeby w 1911 albo w 1920 r. nadawać samochodom takie cechy. W innym projekcie ustawy, który być może dzisiaj Komisja będzie rozpatrywać, jest propozycja Komisji „Przyjazne Państwo”, żeby organ starosty miał prawo nadawać pojazdom nowe cechy. To będzie dotyczyło takich pojazdów, w których część, na którą nałożona była ta cecha, uległa zniszczeniu albo skorodowała.</u>
          <u xml:id="u-239.1" who="#PawełPoncyljusz">Jeżeli chodzi o pytanie pana mecenasa, to zapomniałem, czego ono dotyczyło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-240">
          <u xml:id="u-240.0" who="#MirosławWiśniewski">Pytanie dotyczyło wyrazu „aktualne”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-241">
          <u xml:id="u-241.0" who="#PawełPoncyljusz">Jeżeli dobrze pamiętam to, o czym rozmawialiśmy na posiedzeniach Komisji „Przyjazne Państwo”, to wojewódzki konserwator prowadzi rejestr pojazdów zabytkowych. … Słucham? … Dokładnie, tak – chodzi o karty obiektów. Zgadzam się z panem, że wyraz „aktualne” nie jest potrzebny. Wydaje mi się, że byliśmy chyba bardziej święci, niż potrzeba. Uznaliśmy, że lepiej będzie, jeżeli to zaświadczenie będzie aktualne, a nie takie, które krąży z rąk do rąk. Jeżeli pan mecenas ma taką propozycję, że Biuro Legislacyjne pozytywnie zaopiniuje projekt, jeżeli wyraz „aktualne” zostanie skreślony, to nie będziemy z tego powodu czuli się źle. Jeżeli problem sprowadza się do skreślenia wyrazu „aktualne”, to możemy natychmiast skreślić ten wyraz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-242">
          <u xml:id="u-242.0" who="#MirosławWiśniewski">Było jeszcze drugie pytanie. Czy są przepisy określające procedurę wydawania takiego zaświadczenia. To jest problem merytoryczny. Nasze uwagi dotyczące wyrazu „aktualne” sprowadzają się do tego, że jeżeli dla ustawodawcy ważne jest, żeby zaświadczenie było aktualne, to należy określić moment, w którym ono przestaje być aktualne. To chyba jest ważne. Jeżeli tak, to należałoby to rozbudować. Takie są nasze uwagi. Prosimy o odpowiedź na pytanie o procedurę wydawania zaświadczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-243">
          <u xml:id="u-243.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Jeszcze pani poseł Pierzchała chce zabrać głos, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-244">
          <u xml:id="u-244.0" who="#ElżbietaPierzchała">Dziękuję, panie przewodniczący. Mam pytanie do posła sprawozdawcy. Co będzie, jeżeli cwani kolekcjonerzy, że tak powiem, w Fordzie z tysiąc dziewięćset któregoś roku zainstalują silnik z nowego samochodu BMW? Jak się będzie mieć taki silnik i takie prędkości do tej karoserii? Ktoś może taki samochód zarejestrować, jeżeli będzie mógł. Pomysłowość ludzi będzie nieograniczona w tym momencie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-245">
          <u xml:id="u-245.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Poproszę pana posła sprawozdawcę o krótkie ustosunkowanie się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-246">
          <u xml:id="u-246.0" who="#PawełPoncyljusz">Jeżeli chodzi o zaświadczenie, to nie jestem w stanie powiedzieć, który przepis ustawy o ochronie zabytków mówi o takim zaświadczeniu. Nikt z Biura Legislacyjnego w trakcie posiedzenia Komisji „Przyjazne Państwo” nie zgłaszał takich zastrzeżeń. Trochę szkoda, bo mógłbym się przygotować na taką ewentualność.</u>
          <u xml:id="u-246.1" who="#PawełPoncyljusz">Jeżeli chodzi o pytanie pani poseł, to kłopot polega na tym, że jedni kolekcjonerzy samochodów zabytkowych są bardziej zamożni, a inni – mniej, ale jeżeli ktoś z nich już sobie kupuje oryginalny samochód z, powiedzmy, 1920 r., to nie robi tego po to, żeby wsadzić do niego silnik od najnowszego BMW. Zapewniam zresztą panią, że jeżeli będzie pani chciała zainstalować silnik jednego producenta pod maskę innego producenta, to będzie pani miała poważny kłopot. To nie jest tak, że każdy silnik pasuje do każdego samochodu. Obawiam się również, że karoseria zabytkowego samochodu nie wytrzymałaby obciążeń wywołanych przez pracę nowoczesnego silnika. Proszę wziąć pod uwagę to, że mówimy o karoseriach, które mają po kilkadziesiąt lat. Te karoserie nie są zazwyczaj dostosowane do dużych prędkości, które mogą być osiągane przez pojazdy napędzane nowoczesnymi silnikami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-247">
          <u xml:id="u-247.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-248">
          <u xml:id="u-248.0" who="#ArkadiuszLitwiński">Panie przewodniczący, żeby ułatwić pracę podkomisji, chciałbym powiedzieć, że uznanie pojazdu za zabytek dokonywane jest w drodze decyzji administracyjnej. To może zastąpić zaświadczenie wydawane przez wojewódzkiego konserwatora zabytków. Konserwator rozstrzyga o tym w drodze decyzji administracyjnej, którą wydaje się raz na zawsze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-249">
          <u xml:id="u-249.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję za wyjaśnienie. Na tym zakończyliśmy pierwsze czytanie projektu ustawy. Przechodzimy do rozpatrzenia projektu ustawy. Czy są uwagi do tytułu projektu ustawy? Nie widzę sprzeciwu – dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-249.1" who="#ZbigniewRynasiewicz">Przechodzimy do art. 1. Czy są uwagi do brzmienia art. 1? Biuro Legislacyjne zgłaszało już jakieś uwagi. Panie mecenasie, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-250">
          <u xml:id="u-250.0" who="#HenrykDąbrowski">Panie przewodniczący, mam takie same uwagi do tytułu ustawy, jakie formułowałem pod adresem wcześniejszych. Powinno być „w ustawie – Prawo o ruchu drogowym z dnia 20 czerwca (Dz. U. z 2005 r. i tak dalej)”. Jeżeli chodzi o merytoryczną zawartość, to myślę, że nie możemy, panie przewodniczący, przyjąć takiego brzmienia: „w przypadku pojazdu zabytkowego dopuszcza się odstępstwo w zakresie ust. 1 pkt 5 poprzez:”. Należałoby raczej skreślić wyrazy „odstępstwo w zakresie ust. 1 pkt 5 poprzez” i zostawić wyrazy: „w przypadku pojazdu zabytkowego dopuszcza się zastąpienie dowodu rejestracyjnego aktualnym zaświadczeniem wydanym przez wojewódzkiego konserwatora zabytków oraz oświadczeniem właściciela pojazdu, złożonym pod groźbą odpowiedzialności karnej – tutaj mamy problem, panie przewodniczący, bo nie wiadomo, przed kim ma być składane to oświadczenie. Domniemywać chyba należy, że przed konserwatorem zabytków, czy tak? – że pojazd ten stanowi jego własność”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-251">
          <u xml:id="u-251.0" who="#PawełPoncyljusz">Tutaj chodzi, panie mecenasie, o organ rejestrujący, czyli wydział komunikacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-252">
          <u xml:id="u-252.0" who="#HenrykDąbrowski">Tak, ale tutaj mówimy już o pojeździe zabytkowym, co oznacza, że nie mówimy o organie dokonującym rejestracji, ale konserwator … Rozumiem, dobrze. Wydaje się jednak, że należałoby dodać ust. 2c w brzmieniu: „Przepisu ust. 1 pkt 5 nie stosuje się”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-253">
          <u xml:id="u-253.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Powiem w ten sposób. Panowie z Biura Legislacyjnego zgłosili pewne propozycje do projektu ustawy przygotowanego przez Komisję „Przyjazne Państwo”. Zapytam inaczej. Czy panowie mecenasowie zgłaszacie jakieś uwag do art. 1 projektu ustawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-254">
          <u xml:id="u-254.0" who="#HenrykDąbrowski">Tak, panie przewodniczący. Proponujemy następujące brzmienie ust. 2b:</u>
          <u xml:id="u-254.1" who="#HenrykDąbrowski">„2b. W przypadku pojazdu zabytkowego dopuszcza się zastąpienie dowodu rejestracyjnego zaświadczeniem wydanym przez wojewódzkiego konserwatora zabytków oraz oświadczeniem właściciela pojazdu, złożonym pod groźbą odpowiedzialności karnej, że pojazd ten stanowi jego własność.</u>
          <u xml:id="u-254.2" who="#HenrykDąbrowski">2c. Przepisu ust. 1 pkt 5 nie stosuje się”.</u>
          <u xml:id="u-254.3" who="#HenrykDąbrowski">Panie przewodniczący, wyrazy „przepisu ust. 1 nie stosuje się” można również umieścić w ust. 2b, ale na końcu zdania po wyrazie „własność” kropkę trzeba zastąpić średnikiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-255">
          <u xml:id="u-255.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Rozumiem, że do art. 2 nie ma żadnych uwag. Zapytam posła sprawozdawcę, czy propozycja przedstawiona przez Biuro Legislacyjne jest do zaakceptowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-256">
          <u xml:id="u-256.0" who="#PawełPoncyljusz">Tak, jak najbardziej akceptuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-257">
          <u xml:id="u-257.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia art. 1 w brzmieniu proponowanym przez Biuro Legislacyjne? Widzę, że Biuro legislacyjne chce jeszcze zabrać głos, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-258">
          <u xml:id="u-258.0" who="#HenrykDąbrowski">Panie przewodniczący, wspomagani przez pana pułkownika Wasiaka reprezentującego Komendę Główną Policji doszliśmy jednak do wniosku, że mamy tutaj do czynienia z pewnym dualizmem czynności, ponieważ podczas rejestrowania pojazdu osoba, która dokonuje tej czynności musi przedstawić akt własności pojazdu i dodatkowo będzie musiała pod rygorem odpowiedzialności karnej oświadczyć, że jest właścicielem. Czy to tak ma być?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-259">
          <u xml:id="u-259.0" who="#PawełPoncyljusz">Chcę, żeby pan mecenas zrozumiał intencję, która towarzyszyła pracom nad projektem ustawy. Chodzi o to, żeby pojazd zabytkowy można było zarejestrować nie tylko na podstawie starego dowodu rejestracyjnego. Taka jest tak naprawdę intencja. Może być tak, że Jeep „Willis”, który stał nieużywany w stodole u chłopa przez kilkadziesiąt lat, został odnaleziony i wyremontowany przez kolekcjonera, który nie ma jak go zarejestrować, bo nie posiada żadnego dokumentu. Proponowaliśmy, żeby tym dokumentem było zaświadczenie wojewódzkiego konserwatora zabytków i oświadczenie właściciela, że pojazd należy do niego. Zwracam uwagę na konieczność spełnienia tych dwóch warunków jednocześnie. To jest tak naprawdę jedyny dokument, którego realnie możemy wymagać od niego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-260">
          <u xml:id="u-260.0" who="#HenrykDąbrowski">Może lepiej będzie, panie pośle, wyraz „oraz” zastąpić wyrazem „albo”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-261">
          <u xml:id="u-261.0" who="#PawełPoncyljusz">Jeżeli Poncyljusz sobie znajdzie taki pojazd, to napisze oświadczenie i przedstawi zaświadczenie wojewódzkiego konserwatora zabytków. Wydaje się, że należy oba dokumenty przedstawić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-262">
          <u xml:id="u-262.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Panie mecenasie, proszę przedstawić propozycję brzmienia art. 1, którą będę mógł poddać pod głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-263">
          <u xml:id="u-263.0" who="#MirosławWiśniewski">Jest tutaj jeszcze jeden problem związany z pojęciem własności. Jeżeli dobrze zrozumiałem, to oświadczenie właściciela ma zastępować dokument, o którym mowa w art. 72 ust. 1 pkt 1, czyli dowód własności pojazdu lub dokument potwierdzający powierzenie pojazdu. Zrozumiałem, że to oświadczenie ma właśnie zastąpić ten dowód własności. Jeżeli tak, to należałoby również w art. 72 ust. 1 pkt 1 dokonać stosownego wyłączenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-264">
          <u xml:id="u-264.0" who="#PawełPoncyljusz">Czy mógłby pan zaproponować nowe brzmienie, bo ja się już pogubiłem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-265">
          <u xml:id="u-265.0" who="#MirosławWiśniewski">Poddaję to pod rozwagę. Jeżeli się mylimy, to prosimy o zwrócenie nam uwagi. Zrozumieliśmy, że oświadczenie właściciela pojazdów ma zastąpić dowód własności pojazdu lub dokument potwierdzający powierzenie pojazdu, o których mowa w art. 72 ust. 1 pkt 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-266">
          <u xml:id="u-266.0" who="#PawełPoncyljusz">Ma pan chyba na myśli art. 72 ust. 1 pkt 5?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-267">
          <u xml:id="u-267.0" who="#MirosławWiśniewski">W art. 72 ust. 1 mowa jest o tym, co trzeba mieć, żeby zarejestrować pojazd. W pkt 1 mówi się, że trzeba mieć dowód własności lub dokument potwierdzający powierzenie pojazdu, o którym mowa w art. 73 ust. 5. W tym przypadku chodzi oczywiście tylko o dokument własności pojazdu. Z wypowiedzi posła sprawozdawcy zrozumiałem, że oświadczenie ma zastąpić ten dokument. Czy dobrze zrozumiałem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-268">
          <u xml:id="u-268.0" who="#PawełPoncyljusz">Tak, zgadzam się z panem mecenasem, że należy po średniku napisać „przepisy ust. 1 pkt 1 i 5 nie stosuje się”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-269">
          <u xml:id="u-269.0" who="#MirosławWiśniewski">Dokładnie tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-270">
          <u xml:id="u-270.0" who="#PawełPoncyljusz">Dobrze, że panowie to wyłapali, bo mielibyśmy do czynienia z niespójnością. Wprawdzie pojazdy zabytkowe nie byłyby objęte przepisem art. 72 ust. 1 pkt 5, ale w dalszym ciągu obowiązywałby przepis art. 72 ust. 1 pkt 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-271">
          <u xml:id="u-271.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Pół żartem, pół serio – powiem tak, że po przyjęciu tego projektu ustawy i pozostałych panowie mecenasowie powinniście zwołać konferencję prasową na temat tych wszystkich projektów. Proszę o przedstawienie propozycji brzmienia art. 1, którą będę mógł poddać pod głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-272">
          <u xml:id="u-272.0" who="#HenrykDąbrowski">Chciałbym tylko zaznaczyć, że w posiedzeniu Komisji „Przyjazne Państwo” uczestniczą różni legislatorzy. Poseł Paweł Poncyljusz proponuje następujące brzmienie art. 1:</u>
          <u xml:id="u-272.1" who="#HenrykDąbrowski">„2b. W przypadku pojazdu zabytkowego dopuszcza się zastąpienie dowodu rejestracyjnego aktualnym zaświadczeniem wydanym przez wojewódzkiego konserwatora zabytków oraz oświadczeniem właściciela pojazdu, złożonym pod groźbą odpowiedzialności karnej, że pojazd ten stanowi jego własność; przepisu ust. 1 pkt 1 i 5 nie stosuje się.</u>
          <u xml:id="u-272.2" who="#HenrykDąbrowski">Art. 2. Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-273">
          <u xml:id="u-273.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Chcę mieć pewność. Rozumiem, że ze strony pań i panów posłów nie ma sprzeciwu wobec przyjęcia art. 1 w brzmieniu, które zostało przedstawione? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-273.1" who="#ZbigniewRynasiewicz">Stwierdzam, że art. 1 został przyjęty. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia art. 2? Nie widzę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-273.2" who="#ZbigniewRynasiewicz">Stwierdzam, że art. 2 został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-273.3" who="#ZbigniewRynasiewicz">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem projektu ustawy? Dziękuję bardzo. Kto jest przeciw? Dziękuję bardzo. Kto się wstrzymał? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-273.4" who="#ZbigniewRynasiewicz">Stwierdzam, że 12 głosami za, przy braku głosów przeciwnych i wstrzymujących się, projekt ustawy został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-273.5" who="#ZbigniewRynasiewicz">Pozostaje kwestia wyboru sprawozdawcy Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-274">
          <u xml:id="u-274.0" who="#StanisławŻmijan">Zgłaszam kandydaturę pana posła Krzysztofa Gadowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-275">
          <u xml:id="u-275.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Czy są inne kandydatury? Nie widzę. Uznaję, że zaakceptowaliśmy propozycję. Zakończyliśmy pracę nad projektem ustawy zawartym w druku nr 917.</u>
          <u xml:id="u-275.1" who="#ZbigniewRynasiewicz">Przechodzimy do pierwszego czytania komisyjnego projektu ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym zawartego w druku nr 918. Panie pośle, proszę bardzo, ale króciutko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-276">
          <u xml:id="u-276.0" who="#PawełPoncyljusz">Mamy tutaj sytuację, o której mówiłem już wcześniej. Są takie pojazdy, które nie posiadają trzech numerów identyfikacyjnych. Nie, przepraszam. Chodzi o umożliwienie nadania cechy identyfikacyjnej pojazdom zabytkowym, które nie miały oryginalnie naniesionej żadnej cechy. Trzeba jednak powiedzieć, że na liczne pojazdy zabytkowe nanoszono nawet 3 numery identyfikacyjne. Przykładem jest tutaj Harley Davidson. W uzasadnieniu przytaczamy numer wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który nie jest jakimś niewzruszonym wskaźnikiem, ale na mocy tego wyroku właściciel pojazdu zdołał zarejestrować pojazd. Chodzi o to, żeby można było nanieść cechę w postaci numeru identyfikacyjnego w innych przypadkach niż wymienione w art. 66a ust. 2. Chodzi o to, żeby rozszerzyć ten katalog. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-277">
          <u xml:id="u-277.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Proszę o przedstawienie stanowiska rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-278">
          <u xml:id="u-278.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Nie zaskoczę państwa, jeżeli powiem, że rząd opowiada się za przyjęciem projektu ustawy, ale w trakcie obecnego posiedzenia Komisji przy okazji rozpatrywania projektów ustaw przygotowanych przez Komisję „Przyjazne Państwo” mówiliśmy o konieczności uszczelniania systemu z uwagi na potencjalną groźbę legalizacji pojazdów kradzionych. Dlatego rząd uważa, że należy zmienić brzmienie art. 66a ust. 2 pkt 7 na następujące: „zabytkowego nie posiadającego cech identyfikacyjnych, dla którego jest jednoznacznie ustalone prawo własności”. Nie konsultowałem tej propozycji z panem posłem sprawozdawcą, ale chętnie za chwilę wysłucham jego zdania w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-279">
          <u xml:id="u-279.0" who="#PawełPoncyljusz">Co kryje się pod pojęciem „prawo własności”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-280">
          <u xml:id="u-280.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Ten, kto chce zarejestrować samochód zabytkowy nie posiadający cechy, musi udowodnić, że samochód należy do niego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-281">
          <u xml:id="u-281.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Zasady rejestracji są określone. Tutaj chyba nic się nie zmienia? Tak mi się przynajmniej wydaje. Za chwilę poproszę pana mecenasa, żeby ustosunkował się do tej propozycji, jeżeli pan minister pozwoli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-282">
          <u xml:id="u-282.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Jeżeli propozycja zostanie przyjęta, to będzie pociągać za sobą konieczność zmiany brzmienia art. 66 ust. 3 na następujące:</u>
          <u xml:id="u-282.1" who="#TadeuszJarmuziewicz">„3. Okoliczności, o których mowa w ust. 2 pkt 6 i 7, powinny być potwierdzone pisemną opinią rzeczoznawcy samochodowego, o którym mowa w art. 79a; opinia powinna wskazywać pierwotne cechy identyfikacyjne lub jednoznacznie wykluczać ingerencję w pole numerowe w celu umyślnego ich zafałszowania”.</u>
          <u xml:id="u-282.2" who="#TadeuszJarmuziewicz">Oddaję propozycję na piśmie panu posłowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-283">
          <u xml:id="u-283.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Obawiam się, że dyskusja nad zmianami zaproponowanymi przez rząd do projektu ustawy może się wydłużyć do co najmniej pół godziny. Żeby niepotrzebnie nie przedłużać posiedzenia Komisji, zgłaszam wniosek o skierowanie projektu ustawy do podkomisji stałej. Czy jest sprzeciw wobec tej propozycji? Nie widzę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-283.1" who="#ZbigniewRynasiewicz">Rozumiem, że Komisja zaakceptowała moją propozycję.</u>
          <u xml:id="u-283.2" who="#ZbigniewRynasiewicz">Przechodzimy do pierwszego czytania projektu ustawy zawartego w druku nr 919. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-284">
          <u xml:id="u-284.0" who="#PawełPoncyljusz">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, tak naprawdę proponujemy bardziej szczegółowy zapis art. 2 pkt 39, który definiuje pojazd zabytkowy. Chodzi o to, żeby zmienić brzmienie definicji w słowniczku na następujące:</u>
          <u xml:id="u-284.1" who="#PawełPoncyljusz">„39) pojazd zabytkowy – pojazd, który na podstawie odrębnych przepisów został wpisany do rejestru zabytków lub znajduje się w wojewódzkiej ewidencji zabytków, a także pojazd wpisany do księgi inwentarza muzealiów zgodnie z odpowiednimi przepisami”.</u>
          <u xml:id="u-284.2" who="#PawełPoncyljusz">Tutaj, niestety, kłania się nam – z tego, co pamiętam – ustawa o muzeach. Chodzi o to, żeby była możliwość uznania za pojazd zabytkowy pojazdu, który został wpisany do księgi inwentarza muzealiów, a nie tylko pojazdy wpisane do rejestru zabytków czy wojewódzkiej ewidencji zabytków. Wpisanie do rejestru zabytków wymaga jednak wysokiej oryginalności. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-285">
          <u xml:id="u-285.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Panie ministrze, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-286">
          <u xml:id="u-286.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Bez żadnych zastrzeżeń opowiadamy się za przyjęciem projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-287">
          <u xml:id="u-287.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Czy Biuro Legislacyjne zgłasza jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-288">
          <u xml:id="u-288.0" who="#HenrykDąbrowski">Panie przewodniczący, wyraz „odpowiednimi” należy chyba zastąpić wyrazem „odrębnymi”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-289">
          <u xml:id="u-289.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Czy jest na to zgoda?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-290">
          <u xml:id="u-290.0" who="#PawełPoncyljusz">Tak, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-291">
          <u xml:id="u-291.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dobrze, rozumiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-292">
          <u xml:id="u-292.0" who="#HenrykDąbrowski">Panie przewodniczący, jeżeli mogę zasugerować, to przy okazji nowelizowania słowniczka pojęć używanych w ustawie należałoby dodać definicję pojazdu unikatowego. Jeżeli chodzi o art. 2, to powinien on brzmieć:</u>
          <u xml:id="u-292.1" who="#HenrykDąbrowski">„Art. 2. Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od ogłoszenia”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-293">
          <u xml:id="u-293.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Znamy już ten problem. Myślę, że w przypadku tych projektów, które zostały skierowane do podkomisji stosowne zmiany zostaną przyjęte. Dedykujemy to panu przewodniczącemu Żmijanowi, żeby postarał się to zrobić. Na niego spadnie obowiązek, którego nie dopełniła Komisja „Przyjazne Państwo”. Pan Palikot jest z Lublina, pan poseł Żmijan też jest z Lublina.</u>
          <u xml:id="u-293.1" who="#ZbigniewRynasiewicz">Na tym zakończyliśmy pierwsze czytanie projektu ustawy zawartego w druku nr 919. Przechodzimy do rozpatrywania projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-293.2" who="#ZbigniewRynasiewicz">Czy są uwagi do tytułu projektu ustawy? Nie ma uwag. Rozumiem, że tytuł został zaakceptowany.</u>
          <u xml:id="u-293.3" who="#ZbigniewRynasiewicz">Czy ktoś zgłasza sprzeciw wobec przyjęcia art. 1 z uwzględnieniem poprawki zasugerowanej przez Biuro Legislacyjne? Nie ma sprzeciwu. Przyjęliśmy art. 1.</u>
          <u xml:id="u-293.4" who="#ZbigniewRynasiewicz">Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia art. 2 z uwzględnieniem poprawki zasugerowanej przez Biuro Legislacyjne? Nie ma sprzeciwu. Rozumiem, że art. 2 został zaakceptowany.</u>
          <u xml:id="u-293.5" who="#ZbigniewRynasiewicz">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem projektu ustawy? Dziękuję bardzo. Kto jest przeciw? Dziękuję bardzo. Kto się wstrzymał? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-293.6" who="#ZbigniewRynasiewicz">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła projekt ustawy.</u>
          <u xml:id="u-293.7" who="#ZbigniewRynasiewicz">Pozostaje kwestia wyboru sprawozdawcy Komisji. Proponuję, żeby posłem sprawozdawcą został pan poseł Kozaczyński. Czy jest zgoda? Nie widzę innych zgłoszeń. Pan poseł Kozaczyński będzie sprawozdawcą Komisji.</u>
          <u xml:id="u-293.8" who="#ZbigniewRynasiewicz">Proponuję, żeby UKIE przedstawiło opinię w sprawie zgodności wszystkich tych projektów ustaw z prawem Unii Europejskiej do dnia 8 października 2008 r. Dziękuję panu posłowi Poncyljuszowi, dziękuję panu ministrowi i wszystkim, którzy wytrwali dzisiaj z nami do końca. Dziękuję przedstawicielom Biura Legislacyjnego, paniom i panom posłom oraz paniom z sekretariatu. Do widzenia państwu – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>