text_structure.xml 48.3 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JanWyrowiński">Otwieram posiedzenie Komisji. Porządek dzisiejszych obrad jest państwu znany, mogę więc od razu zapytać – czy jest sprzeciw wobec zaproponowanego porządku dnia? Sprzeciwu nie słyszę. Pragnę przypomnieć państwu, że Komisja nasza powołała podkomisję nadzwyczajną do rozpatrzenia projektu ustawy, której przewodniczącą jest pani poseł Ewa Malik. Chciałbym zatem poprosić panią poseł o przedstawienie sprawozdania z pracy podkomisji, po czym zaproponuję państwu przystąpienie do procedowania nad projektem ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#EwaMalik">Podkomisja nadzwyczajna do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o wynagradzaniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi (druk nr 807), rozpoczęła pracę w dniu 6 grudnia 2006 i zakończyła ją 6 kwietnia 2007 roku. Kilka czynników wpłynęło na to, że prace podkomisji przedłużyły się, a między innymi rozbudowana i gorąca dyskusja nad najwłaściwszym dla interesu publicznego kryterium określającym wysokość wynagrodzenia w spółkach Skarbu Państwa i spółkach jednostek samorządu terytorialnego, które jednocześnie gwarantowałoby odpowiednią efektywność zarządzania. Rozważano jednocześnie stworzenie jeszcze jednego – najwyższego wymiaru wynagrodzenia dla osób kierujących spółkami o najwyższych przychodach oraz o najwyższym poziomie zatrudnienia. Członkowie podkomisji poddali pod dyskusję ewentualność zastosowania innego kryterium różnicowania wynagrodzeń aniżeli kryteria określane w przepisach rozporządzenia rządowego. Na przykład efekt gospodarowania mierzony zyskiem albo stopą zysku, tak, aby o wysokości wynagrodzenia decydowała relacja pomiędzy zarobkami kadry zarządzającej a jakością tego zarządzania. Ponieważ idea wprowadzenia do przepisów ustawy jeszcze jednej kategorii spółek zyskała przychylność większości członków podkomisji nadzwyczajnej, zwróciłam się do ministra reprezentującego Skarb Państwa, pana Pawła Szałamachy o udostępnienie wykazu wszystkich spółek, których przychody za rok obrotowy przekraczały 500.000 tys. euro. Chodziło o to, aby zorientować się przy jakim poziomie przychodów i przy jakim stanie zatrudnienia zastosować najwyższy wymiar wynagrodzenia.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#EwaMalik">Podkomisja dokonywała więc analiz spółek, które znalazły się na wykazie ministerstwa. Wziąwszy pod uwagę sugestię pana ministra Pawła Szałamachy, przedstawiłam poselską poprawkę do projektu ustawy, która została poddana pod dyskusję. Poprawka zawiera dwie nowe propozycje wprowadzenia przepisów odnoszących się do druku nr 807 i została zawarta w sprawozdaniu podkomisji nadzwyczajnej. Pozwolę sobie przeczytać państwu brzmienie wszystkich zmian, które znajdziecie państwo w druku tego sprawozdania. Idąc za sugestią pana ministra i jego prawników proponujemy w zmianie pierwszej, w art. 6 ust. 1 i 2 umieszczenie wyrazów „oraz przyznawania świadczeń dodatkowych osobom” po wyrazach „wynagrodzenia miesięcznego”. W przepisie tym chodzi nam o możliwość przyznania dodatkowego świadczenia w postaci premii, dodatku lub nagrody rocznej. Zresztą w kolejnych przepisach jest też mowa na ten temat. W zmianie drugiej, odnoszącej się do art. 8, w pkt 1wprowadzono dodatkowo pkt 3c, który określa zasadę zastosowania dwunastokrotności średniego wynagrodzenia brutto w sektorze przedsiębiorstw dla osób kierujących podmiotami.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#EwaMalik">Chodzi o podmioty gospodarcze, w których zatrudnienie wynosi co najmniej 2500 pracowników w przeliczeniu na pełne etaty, a suma przychodów netto w roku ze sprzedaży produktów, towarów, materiałów i przychodów finansowych wynosi nie mniej niż 500.000 tys. euro. Zmiana trzecia polega na dopisaniu art. 8b ust. 1 i 2, który reguluje wysokość wynagrodzenia dla osób kierujących podmiotami w przypadku, jeśli po upływie dwóch lat obrotowych sprawozdanie finansowe wykazuje niespełnienie odpowiednich przesłanek dla ustanowienia wynagrodzenia w dotychczasowym wymiarze. Jest to więc podstawa do obniżenia wynagrodzenia stosowanie do przepisów zawartych w art. 3a, 3b i 3c ustawy z zachowaniem miesięcznego okresu wypowiedzenia. Podkreślam ten miesięczny termin wypowiedzenia, albowiem uważam to za istotny czynnik w tych zagadnieniach. Kolejna zmiana, którą chciałabym omówić, dotyczy art. 9 ustawy i polega na dopisaniu słowa „w szczególności” po słowie „uwzględniając”, co umożliwiłoby Prezesowi Rady Ministrów ustalenie w drodze rozporządzenia wykazu podmiotów o szczególnym znaczeniu dla państwa. Osoby kierujące tymi podmiotami mogłyby otrzymać wynagrodzenie wyższe o 50 procent przy uwzględnieniu rodzaju świadczonych przez ów podmiot usług, zasięgu działania tego podmiotu, obrotów oraz liczby pracowników.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#EwaMalik">Kolejna zmiana dotyczy art. 10, w którym dodaje się ust. 2b, w którym zmierza się do zaoszczędzenia przez Skarb Państwa wydatków związanych z obsługą notarialną, co w skali kraju jest kwotą znaczącą, biorąc pod uwagę liczbę jednoosobowych spółek prawa handlowego. Tak wynika z informacji przekazanych mi przez pana ministra i trudno się z tym nie zgodzić. Kolejne przepisy zawarte w sprawozdaniu podkomisji nadzwyczajnej są zbieżne z przepisami rządowego projektu ustawy. Jednakże jest jeszcze jedna poprawka złożona na ręce pana przewodniczącego Komisji, która została państwu doręczona a jej ewentualne przyjęcie spowoduje uchylenie art. 2 projektu ustawy. Art. ten określa wejście w życie projektowanych przepisów dotyczących wynagrodzenia oraz premii dla osób kierujących podmiotami, natomiast złożona poprawka umożliwia zastosowanie przepisów natychmiast po wejściu ustawy w życie. W przypadku skreślenia art. 2, dotychczasowy art. 3 stałby się art. 2.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#EwaMalik">W celu wyeliminowanie wszelkich błędów redakcyjnych oraz wad prawnych zwróciłam się w imieniu członków podkomisji do Biura Analiz Sejmowych z prośbą o przedstawienie opinii prawnej, która oceniałaby przyjęte kryteria służące do różnicowania wysokości wynagrodzenia oraz zweryfikowałaby ocenę poprawności przepisów przedłożenia rządowego. Opinię tę podkomisja nadzwyczajna przedyskutowała w dniu 26 kwietnia 2007 r. i ostatecznie zdecydowała o włączeniu poprawki do projektu ustawy. Całość nie budzi zastrzeżeń od strony legislacyjnej, co może potwierdzić obecny na sali przedstawiciel Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu. Ekspert, który przygotowywał opinię prawną, również nie zaproponował żadnych konkretnych zmian dotyczących kryteriów różnicujących wynagrodzenia. Także członkowie podkomisji nie wnieśli żadnych nowych propozycji odnoszących się do tych kwestii, chociaż wcześniej budziły one wiele wątpliwości. Pragnę powiedzieć, że do podkomisji wpłynęło także stanowisko Konfederacji Pracodawców Polskich wyrażające negatywną ocenę projektu ustawy i sugestię, aby uchylić ustawę o wynagradzaniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi. Kończąc moje wystąpienie, pragnę zaznaczyć, że członkowie podkomisji rekomendują efekt swojej kilkumiesięcznej pracy w postaci przedłożonego sprawozdania. Ze swej strony pragnę serdecznie podziękować za bardzo dobrą współpracę wszystkim członkom podkomisji, jak również panu ministrowi Pawłowi Szałamacha. Chciałabym serdecznie podziękować panu Bogdanowi Cichemu z Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu, który walnie przyczynił się do tego, że mogliśmy przygotować przedłożone państwu dzisiaj sprawozdanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JanWyrowiński">Bardzo dziękuję pani przewodniczącej podkomisji nadzwyczajnej za rzetelne, szczegółowe i wnikliwe sprawozdanie. Chciałbym państwu przypomnieć, że idea zmian do ustawy o wynagradzaniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi polega na tym, aby zrezygnować z dotychczas obowiązującego systemu wynagradzania szefów spółek Skarbu Państwa, który dopuszczał stosowanie sześciokrotności średniego krajowego wynagrodzenia brutto. Jednocześnie postuluje się wprowadzenie podziału spółek na trzy (projekt rządowy) lub cztery (propozycja podkomisji nadzwyczajnej) kategorie, które różniłyby się wielkością przychodów i liczbą zatrudnionych. Stosowanie do odpowiedniej kategorii spółki, wynagrodzenie kierujących nią podlegałoby zwiększeniu do odpowiednio –sześcio, ośmio, dziesięcio i dwunastokrotności przeciętnego wynagrodzenia.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#JanWyrowiński">Równocześnie w ślad za ożywioną dyskusją zaproponowano, aby przepisy uwzględniały relację pomiędzy wielkością nagrody rocznej a uzyskiwanymi wynikami ekonomicznymi, co znalazło wyraz w propozycjach podkomisji nadzwyczajnej zawartych w rozpatrywanym dzisiaj sprawozdaniu. Na wniosek Biura Legislacyjnego KS wprowadzono przepis umożliwiający obniżenie wynagrodzenia w przypadku zmiany przyporządkowania firmy do jednej z kategorii, różnicującej, jak powiedziano, wysokość wynagrodzenia w zależności od wielkości przychodów i liczby zatrudnionych. Czy są pytania do pani poseł sprawozdawcy i do innych członków podkomisji nadzwyczajnej? Czy są inne uwagi lub komentarze odnoszące się do przedstawionego sprawozdania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#RyszardZbrzyzny">Muszę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem przedłożonego sprawozdania, które jest wynikiem długich prac podkomisji. Mamy więc sprawozdanie takie, jakie mamy. Przypominam sobie pierwsze czytanie projektu ustawy, które rozpoczęliśmy na posiedzeniu planarnym, podczas którego padło wiele krytycznych słów pod adresem tego projektu, projektu przedłożonego przez rząd. Krytyka dotyczyła kilku elementów. Postulowano także całkowite zniesienie ograniczeń w wynagrodzeniach osób kierujących spółkami Skarbu Państwa, co oznaczałoby konieczność wycofania ustawy o wynagradzaniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi. Te postulaty nie pochodziły z mojego ugrupowania, które głosiło wręcz odwrotną tezę, bowiem uważamy, że wspomniana ustawa, zwana także ustawą kominową, znakomicie spełnia swoją rolę.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#RyszardZbrzyzny">Nie jest przecież tak, że przepisy tej ustawy zamrażają płace kadry zarządzającej spółkami Skarbu Państwa, ponieważ umożliwiają one jednak przyrost płac zgodnie z przyjętą waloryzacją tych płac w gospodarce. Jeśli więc rośnie średnia płaca w gospodarce, to równolegle i proporcjonalnie mogą rosnąć płace w sferze zarządzającej tą gospodarką na poziomie spółek Skarbu Państwa. Przypomnę, że ustawa o wynagradzaniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi pochodzi z roku 1999 i została uchwalona w trakcie sprawowania funkcji przez premiera Jerzego Buzka, którego członkiem i ministrem Skarbu Państwa był pan Emil Wąsacz. Przypomnę również okoliczności uchwalenia wspomnianej ustawy. Otóż ówczesna większość parlamentarna uchwaliła ustawę jako wyrażenie swojego stanowiska wobec wszechobecnych praktyk przyznawania sobie wysokich wynagrodzeń w spółkach państwowych lub kontrolowanych przez państwo przy jednoczesnym skandalicznym zarządzaniu tymi podmiotami. Jednym z efektów tego zarządzania był brak wyników finansowych lub też stale pogarszająca się sytuacja ekonomiczna. Ale nie było też żadnych barier ustawowych, które skutecznie ograniczałyby powszechne zwyczaje windowania sobie płac przez kadrę zarządczą. Moim zdaniem istniały jednak inne możliwości przeciwdziałania takim zjawiskom, jak chociażby poprzez odpowiednie posunięcia ze strony nadzoru właścicielskiego. Przecież wysokość płac członków zarządu ustala rada nadzorcza lub też walne zgromadzenie akcjonariuszy. A więc właściciel spółki. A kto jest właścicielem spółek Skarbu Państwa? Ano właścicielem jest Skarb Państwa albo określony resort państwowy, w ramach którego funkcjonowała lub funkcjonuje dana spółka. A zatem, wydaje się, że nie możemy podążać w kierunku odwrotnym wobec kierunku już raz przyjętego. To nie może być tak, że mając pozytywne wskaźniki gospodarcze i wzrost płac w gospodarce, nie wchodząc oczywiście w dogłębną analizę ekonomiczną, Rada Ministrów jednostronnie i bez konsultacji społecznych ustala wskaźnik wynagrodzeń na poziomie 3,4 procent. Można dyskutować o tym, czy jest to odpowiedni wskaźnik czy też nie. Moim zdaniem nie. Jednocześnie pojawia się propozycja podkomisji nadzwyczajnej, która wybiega dużo dalej w wielkości proponowanych rozmiarów wynagrodzeń, aniżeli czyni to umiarkowana dosyć propozycja rządowa.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#RyszardZbrzyzny">Propozycja rozwiązań ustawowych dotyczących wynagrodzenia kierownictw spółek Skarbu Państwa wybiega dużo dalej aniżeli oczekiwał tego sam minister Skarbu Państwa. Jest to zastanawiające, bowiem można by oczekiwać, że propozycje podkomisji będą uwzględniać atmosferę dyskusji, jak towarzyszyła jej pracom w trakcie pierwszego czytania. A ta dyskusja miała zupełnie inny wydźwięk aniżeli proponowane rozwiązania. I to dokładnie w przeciwnym kierunku, a mianowicie w kierunku utrzymania dotychczasowych ograniczeń albo niewielkiego ich zliberalizowania. Natomiast postulaty zgłoszone przez podkomisję nadzwyczajną sięgają dużo dalej aniżeli można by oczekiwać. Przypomnę także, że podobnie jak wtedy, tak i dzisiaj krytycznie wyrażam się na temat proponowanych rozwiązań. Mając zatem na względzie te uwagi i zarzuty, które w tej chwili wygłaszam i to, co powiedziałem w trakcie pierwszego czytania powiem, co następuje.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#RyszardZbrzyzny">Projekt ustawy wpłynął do laski marszałkowskiej w lipcu lub w sierpniu 2006 roku, a zatem po „rzezi niewiniątek”, przez co rozumiem całkowitą wymianę kadry zarządzającej w spółkach Skarbu Państwa. I oto teraz nadszedł moment, w którym trzeba zapłacić nowym zarządcom tych spółek. Dodajmy swoim zarządcom. Oni, ci nowi zarządzający, muszą dużo zarabiać, ponieważ są znakomitymi menadżerami spod skrzydeł jedynie słusznej partii i dlatego, że zastąpili nieudaczników rządzących do tej pory. A zatem trzeba im dobrze zapłacić. Ale od razu zapytam – gdzie w takim razie realizuje się idea taniego państwa, wywieszona od wielu miesięcy na sztandarach Prawa i Sprawiedliwości? Gdzie jest to tanie państwo? Przecież debata dotyczy spółek państwowych, bo będących własnością Skarbu Państwa. Mógłbym mówić o innych jeszcze zjawiskach, takich jak: rozrastające się ponad miarę istniejące już instytucje i powstające nowe jak przysłowiowe grzyby po deszczu. Reasumując panie przewodniczący, składam wniosek o odrzucenia całego projektu ustawy w pierwszym czytaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JanWyrowiński">Chciałbym zaznaczyć, że nie było moją intencją ingerowanie w długość i treść pańskiego wystąpienia, chciałem jedynie coś powiedzieć na temat średniego wynagrodzenia, o którym pan poseł raczył wspomnieć. Czy są jeszcze inne uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#MarekSuski">Jak słychać, mamy z panem posłem Ryszardem Zbrzyznym wybiórczą pamięć wobec tych samych wydarzeń, albowiem przypominając sobie dyskusję na temat ustawy o wynagradzaniu w poprzedniej kadencji Sejmu, mówiono, że na rodzącym się rynku menedżerów Skarb Państwa przegrywa z innymi podmiotami, nie mogąc z nimi konkurować pod względem wysokości uposażenia. Jedynie pod koniec kadencji poprzedni rząd spod znaku SLD zmienił zdanie wiedząc, że po oddaniu władzy nie uchroni swoich ludzi w spółkach i będą oni zastąpieni innymi. Uznano więc, że nie warto zmieniać prawa i umożliwiać ludziom kierującym spółkami Skarbu Państwa otrzymywanie większych wynagrodzeń. Generalnie jednak wymowa dyskusji była jednoznaczna, a mianowicie taka, że Skarb Państwa przegrywa z podmiotami prywatnymi i najlepsi fachowcy odchodzą do sektora prywatnego, który oferuje znacznie wyższe zarobki. W okresie 1994 – 1997 w spółkach należących do Skarbu Państwa gospodarowano źle a spółek prywatnych było niewiele, a jeśli już zatrudniały menedżerów, to płaciły niewiele więcej niż spółki państwowe. Często jednak spółki prywatne płaciły mniej, ponieważ dopiero się tworzyły albo rozwijały.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#MarekSuski">Taka sytuacja sprzyjała niekontrolowanemu przyznawaniu sobie wysokich wynagrodzeń przez zarządzających spółkami państwowymi, a przypomnę, że był to okres sprawowania władzy przez SLD wspólnie z PSL. Doprowadziło to do takiego rozpasania, że w chwili objęcia rządów przez rząd Jerzego Buzka, trzeba było powstrzymać to zjawisko, aby przysłowiowe „niewiniątka” nie zdołały doprowadzić do całkowitej ruiny finansowej spółek Skarbu Państwa. To przesądziło o uchwaleniu ustawy samoograniczającej rząd Jerzego Buzka, albowiem owe ograniczenia dotknęły ludzi nowej ekipy rządzącej, a więc ekipy spod znaku AWS. O ile sobie przypominam, to w pierwszym czytaniu projektu ustawy mowa była o tym, że należy zmienić „ustawę kominową”, ponieważ spółki Skarbu Państwa posiadające olbrzymi majątek i zarządzające wielkimi finansami nie mogą konkurować ze spółkami prywatnymi. Za przykład służyła spółka Lotos, którą porównywano ze spółką Orlen, ponieważ obie obracają ogromnymi kapitałami. Jednak w spółce Orlen prezes zarządu zarabia miesięcznie ogromną kwotę, natomiast prezes Lotosu zarabia trochę więcej aniżeli sekretarz stanu w ministerstwie. Jeśli więc mamy konkurować o dobrych menedżerów, to musimy im dobrze zapłacić. Oczywiście spółka Skarbu Państwa nie jest w stanie tyle zaoferować, ile oferuje PKN Orlen, jednak trzeba stworzyć Skarbowi Państwa możliwość ingerowania w płace.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#MarekSuski">Pragnę przypomnieć, że prowadzono również dyskusje na temat tych spółek, które nie radzą sobie na konkurencyjnym rynku a ich wynik finansowy jest kiepski. Zatem znalezienie prezesa, który podjął by się wyprowadzenia takiej spółki z zastoju za marne wynagrodzenie i uzależnione dodatkowo od kondycji finansowej spółki, kończyło się niepowodzeniem, albowiem nie znajdowano chętnych na ten fotel. Jeżeli się jednak już ktoś znalazł, to najczęściej był to kiepski menadżer, który nie dawał gwarancji na lepsze gospodarowanie. Często jest bowiem tak, że w podupadłej spółce potrzeba lepszego fachowca aniżeli w spółce, która radzi sobie świetnie. Dobrze prosperująca firma nie jest tak bardzo zależna od umiejętności prezesa, który może być dobry albo trochę gorszy. Przykładem tego niech będzie Orlen, który mimo nienajlepszego zarządzania przynosił spory zysk. Jeśli zatem mówimy o „rzezi niewiniątek”, to przypominam sobie dyskusje z początku obecnej kadencji, w których dokonywaliśmy oceny „osiągnięć” owych niewiniątek. A oceny były odbiciem tych osiągnięć, z których większość kończyła się postępowaniem prokuratorskim, więc mówienie o niewiniątkach w kontekście popełnianych nieprawidłowości jest nadużyciem. Z całą pewnością niewiniątka wśród zarządzających były w mniejszości. Jeśli natomiast były odwołania ze stanowisk, to odwołania dotyczyły najgorszych szefów spółek.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#MarekSuski">Jeżeli natomiast mówimy o liczbie osób odwołanych z funkcji w spółkach Skarbu Państwa w trakcie obecnej kadencji Sejmu, to mogę się założyć, że w wielu tych spółkach wielu jeszcze prezesów pochodzi z czasów, gdy władzę w naszym kraju sprawowało SLD. Nie wspomnę na przykład byłego prezydenta Radomia z nadania Sojuszu Lewicy Demokratycznej, który do tej pory jest prezesem strefy wolnocłowej w Radomiu. Zatem nie wszystkie „niewiniątka” zostały „wyrżnięte”, ale jeżeli pan poseł Ryszard Zbrzyzny tak mnie dopinguje, to będę teraz zwracał się z prośbą, aby rzeczywiście „dorżnąć” pozostałości po SLD w spółkach Skarbu Państwa. Odnosząc się natomiast do wniosku o odrzucenie projektu ustawy w całości, zgłaszam wniosek przeciwny, dlatego, że gospodarka polska rozwija się i ciężko jest zatrudnić dobrego menedżera nie mając odpowiednich instrumentów finansowych. Wnoszę zatem o przyjęcie projektu ustawy i o przyjęcie sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JanWyrowiński">Mogę tylko skonstatować, że nasza dyskusja staje się coraz bardziej intensywna, czemu nie można się specjalnie dziwić, bowiem tematem są pieniądze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JacekKurski">Pan poseł Ryszard Zbrzyzny powiedział wprawdzie, że jest pod wrażeniem sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej, ale nie powiedział pod jakim wrażeniem. Dopowiadając to zaryzykuję twierdzenie, że chyba pod niezłym wrażeniem skoro w podkomisji zasiadali przedstawiciele wszystkich a na pewno opozycyjnych klubów. Ja również jestem pod wrażeniem tego sprawozdania, które jest rozsądne, logiczne i racjonalne. Próbuje ono nieco zmienić sytuację, albowiem poprzednio przyjęte rozwiązanie było posunięciem skrajnym w następstwie innego skrajnego rozwiązania z pierwszej połowy lat dziewięćdziesiątych. Wtedy to gospodarka polska znajdowała się w stanie stagnacji, ale wynagrodzenia szefów spółek państwowych pięły się wysoko w górę.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JacekKurski">Teraz sytuacja gospodarcza Polski jest diametralnie inna, lepsza, o czym może zaświadczyć nawet pan poseł Ryszard Zbrzyzny w świetle oczywistych faktów. Wynagrodzenia zarządów stoją do tej pory na żenującym poziomie, przez co te zarządy były niekonkurencyjne wobec innych tego rodzaju gremiów. Myślę wobec tego, że uchwalając nowe przepisy czynimy sytuację normalną, albowiem w przypadku takiej spółki jaką jest Bank PKO BP, jej prezes będzie mógł zarobić dwunastokrotność średniego krajowego wynagrodzenia. Krótko mówiąc jest to rozwiązanie elastyczne, a tanie państwo nie polega na tym, że menedżerowie wielkich firm zarabiają grosze i kombinują jakieś rozwiązania racjonalizatorskie, aby wyprowadzić z firmy „lewe” miliony. Mam wrażenie, że tego rodzaju praktyki nie są panu, panie pośle Zbrzyzny całkiem nieznane. Chociażby z przekazów prasowych. Tanie państwo nie polega również na tym, aby menedżer państwowej firmy topił państwowe miliony w niedokończone laboratorium frakcjonowania osocza, ale na pewno polega między innymi na tym, aby duże i dochodowe firmy miały menedżerów, którzy zarabiają na rozsądnym poziomie. Wydaje mi się więc, że owa dwunastokrotność jest poziomem rozsądnym dla wynagrodzenia kierownictw tego rodzaju spółek. Podsumowując wydaje się, że posłowie, którzy na co dzień głoszą hasła rynkowe, liberalne będą głosować z powodów czysto populistycznych przeciwko tej ustawie. W ten sposób sprawią kłopot raczej tylko swojemu elektoratowi. Myślę, że taką postawą nie sprawią kłopotu polskiej gospodarce, która jak najbardziej potrzebuje racjonalnej nowelizacji tejże ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#RyszardZbrzyzny">Zostałem sprowokowany do wypowiedzi przez pana posła Jacka Kurskiego, który wykazuje się brakiem wiedzy na temat pewnej firmy znanej z licznych przekazów medialnych. Otóż panie pośle, firma, której nazwy pan nie wymienił, nie jest objęta zakresem ustawy o wynagradzaniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi i nie ma w jej przypadku tego rodzaju motywacji do zachowań, o których próbował pan powiedzieć. W tej spółce Skarb Państwa posiada tylko 44 procent udziałów, zatem proponowane rozwiązania nie będą jej dotyczyć. Jeśli chodzi natomiast o dorabianie się poprzez wyprowadzanie pieniędzy ze spółek w sposób obchodzący obowiązujące przepisy, to znam przypadek znakomicie ilustrujący tego rodzaju praktyki. Myślę o Telewizji Familijnej, o której zapewne także słyszał pan poseł Jacek Kurski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JanWyrowiński">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#TadeuszAziewicz">Otóż decyzja w tej sprawie nie jest łatwa, albowiem z jednej strony menedżerom trzeba płacić za dobrą robotę, a drugiej strony jawi się problem jakości nadzoru właścicielskiego. Czy rzeczywiście nadzór właścicielski jest w stanie wymusić na organach spółki takie zachowania, które gwarantowałyby zachowania podobne do tych, jakie występują w przypadku spółek prywatnych? W tej materii mamy różne doświadczenia, a całkiem niedawno mieliśmy na Pomorzu okazję obserwowania odzyskiwanie spółek dla Prawa i Sprawiedliwości. Mieliśmy okazję obserwowania jak przekonuje się prezesa Pawła Olechnowicza do tego, aby Lotos płacił na poczet klubu sportowego Lechia Gdańsk, co z drugiej strony umożliwia prezesowi spłacanie w ten sposób długu wdzięczności za to, że nie został usunięty ze stanowiska. Pomimo tego wszystkiego istnieje świadomość faktu, że wielu menedżerów funkcjonuje dobrze, są profesjonalistami w swoim fachu a nie na przykład etnografami, jak w przypadku prezesa Stoczni Gdańskiej. Zatem potrzebne są regulacje prawne umożliwiające stosowanie odpowiednich kryteriów wynagrodzeń. Panie przewodniczący proszę o 15 minut przerwy po to, aby członkowie Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej mogli się naradzić przed podjęciem decyzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JanWyrowiński">Został zgłoszony formalny wniosek o ogłoszenie przerwy. Czy są jeszcze jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#AdamHofman">Wnoszę sprzeciw w związku z prośbą o przerwę, ponieważ nie wyrażono zgody na dokonanie przerwy na wniosek posłów naszego ugrupowania w trakcie innego posiedzenia Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#MarekSuski">Otóż, jeśli ktoś kiedyś nie przestrzegał pewnych dobrych praktyk prowadzenia posiedzeń Komisji, to mimo wszystko uważam, że nie powinno się przejmować tego rodzaju zachowań. Co więcej, powinno się przyjąć zasadę, że pewne niepisane reguły muszą zawsze być przestrzegane i honorowane. Wobec tego przychyliłbym się do wniosku o przerwę, albowiem jest to dobry sejmowy obyczaj, obyczaj który nakazuje ogłosić przerwę, jeśli ktoś o to prosi. Warto wrócić do dobrych obyczajów, dlatego wnoszę o ogłoszenie przerwy w posiedzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JanWyrowiński">Czy pan poseł Adam Hofman podtrzymuje wniosek o nieogłaszanie przerwy wobec apelu pana posła Marka Suskiego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AdamHofman">Wycofuję mój wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JanWyrowiński">Wobec tego ogłaszam 15 minut przerwy.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#JanWyrowiński">Wznawiam obrady Komisji Skarbu Państwa po przerwie zgodnie z przyjętym porządkiem dnia. Przed przerwą pan poseł Ryszard Zbrzyzny złożył wniosek o odrzucenie projektu ustawy o zmianie ustawy o wynagradzaniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi zawartym w druku sejmowym nr 807. Przystępujemy do głosowania tego wniosku.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#JanWyrowiński">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku o odrzucenie projektu ustawy w całości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#ElżbietaPacholska">12 posłów jest za, 10 przeciw, nikt się nie wstrzymał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JacekKurski">Wnoszę o reasumpcję głosowania w związku z niezrozumieniem tego nad czym głosujemy. Czy głosujemy nad odrzuceniem sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej, czy głosujemy nad odrzuceniem projektu ustawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#MarekSuski">Chciałbym poprosić o udostępnienie stenogramu z posiedzenia Komisji po to, aby stwierdzić jak był sformułowany wniosek pana posła Ryszarda Zbrzyznego. W moim przekonaniu wniosek był inaczej sformułowany aniżeli wniosek, który został poddany głosowaniu. Pamiętam, że wniosek pana posła odnosił się do odrzucenia sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JanWyrowiński">Wobec tego proszę o zabranie głosu przez pana posła wnioskodawcę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#RyszardZbrzyzny">Pragnę zaznaczyć, że pan przewodniczący Jan Wyrowiński zupełnie prawidłowo poddał pod głosowanie mój wniosek, albowiem nie odnosiłem się do sprawozdania podkomisji. Odnosiłem się do całego projektu ustawy. Przypomnę, że sprawozdanie jest tylko jakimś elementem prac nad ustawą. Wobec tego proszę nie przypisywać mi wypowiedzi, których nie wypowiadałem. Jeżeli pan przewodniczący poddał pod głosowanie mój wniosek w formie, w której go zgłosiłem, to znaczy, że mój wniosek był zrozumiały. I został właściwie zrozumiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#MarekSuski">A właśnie pan przewodniczący nie zrozumiał wniosku zgłoszonego przez pana, ponieważ konsultował formę zgłoszenia go z przedstawicielem Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#RyszardZbrzyzny">Ubolewam nad tym, że pan poseł Marek Suski niczego nie rozumie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MarekSuski">Owszem rozumiem i pan też rozumie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JanWyrowiński">Poproszę o opinię przedstawiciela Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#BogdanCichy">Według naszej opinii głosowanie odbyło się nad odrzuceniem projektu ustawy i w takim przypadku określa się ten fakt jako odrzucenie z druku sejmowego, który przestaje funkcjonować. Gdyby nawet padł wniosek o odrzucenie sprawozdania podkomisji, to w sprawozdaniu Komisji zostałaby zawarta sekwencja o odrzuceniu projektu ustawy z druku, albowiem druk jest elementem wejściowym dla projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JanWyrowiński">Chcę państwu powiedzieć, że nie po raz pierwszy poddawałem tego rodzaju wniosek pod głosowanie, ale mimo wszystko wolałem się upewnić i dlatego pytałem przedstawiciela Biura Legislacyjnego o to, czy wszystko jest robione prawidłowo. Wydaje mi się, że to, co zostało poddane pod głosowanie pokrywało się z tym, o co wnosił pan poseł Ryszard Zbrzyzny również pod względem formalnym. Nawet gdybyśmy głosowali nad odrzuceniem sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej, to, jak mówił przedstawiciel Biura Legislacyjnego, byłby to formalnie rzecz biorąc wniosek o odrzucenie projektu ustawy z druku. Nie widzę więc możliwości podważenia prawidłowości tego głosowania. Jeszcze przed podaniem wyniku głosowania udzielam głosu panu przewodniczącemu Jackowi Kurskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JacekKurski">Proszę państwa, jeżeli wniosek pana posła Ryszarda Zbrzyznego miałby być wnioskiem o odrzucenie projektu ustawy, to zapytam w takim razie – po co powoływaliśmy podkomisję nadzwyczajną? Przecież powołaliśmy podkomisję nadzwyczajną po to, aby rozpatrzyć przedłożony przez rząd projekt ustawy. Procedura jest taka sama zarówno w przypadku rozpatrywania poprawek zgłoszonych do projektu ustawy, które najpierw są głosowane oddzielnie, a potem wszystkie razem, jak i w przypadku sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej. W zawiadomieniu o dzisiejszym posiedzeniu Komisji zawarty jest porządek dnia, z którego jasno wynika, że Komisja zajmie się rozpatrzeniem sprawozdania podkomisji. Zatem panie przewodniczący, nalegam na reasumpcję głosowania z jasno sformułowanym wnioskiem o głosowanie nad przyjęciem lub odrzuceniem sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej a potem o głosowanie nad odrzuceniem całego projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JanWyrowiński">Chcę zwrócić uwagę państwa na fakt, że nie po raz pierwszy mamy do czynienia z taką sytuacją, jak ta dzisiejsza. Takich sytuacji mieliśmy w Sejmie bardzo wiele i były one rozstrzygane w taki sposób, w jaki chcemy zrobić to teraz. Gdyby wniosek o odrzucenie projektu ustawy został odrzucony w głosowaniu Komisji, mógłby być zgłoszony jako wniosek mniejszości, natomiast w przypadku przyjęcia go przez Komisję, sprawozdanie Komisji będzie rozpatrywane przez Sejm. Projekt ustawy może więc ponownie wrócić do Komisji. Albo Sejm podzieli opinię Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#TomaszMarkowski">Jeśli sprawozdanie Komisji będzie przedmiotem obrad Sejmu, to moim zdaniem głosowanie dotyczyło sprawozdania podkomisji. Widać więc brak precyzji w sformułowaniach pana przewodniczącego, bowiem w przypadku głosowania nad odrzuceniem sprawozdania podkomisji, mamy do czynienia z inną procedurą aniżeli w przypadku głosowania nad odrzuceniem projektu ustawy w pierwszym czytaniu. Otóż w przypadku głosowania nad odrzuceniem projektu ustawy w pierwszym czytaniu i efektu tego głosowania w postaci odrzucenia projektu, mamy do czynienia z końcem procedury. Ale Sejm może skierować ponownie projekt do rozpatrzenia w odpowiedniej komisji. Natomiast w przypadku głosowania nad sprawozdaniem podkomisji istnieje możliwość zgłoszenia wniosku mniejszości w przypadku odrzucenia tego sprawozdania przez Komisję. Mamy więc do czynienia z brakiem precyzji pana przewodniczącego. A zatem pan poseł Ryszard Zbrzyzny miał zapewne na myśli sprawozdanie a nie projekt ustawy. Zresztą indagowanie pana posła Zbrzyznego o to, co zawarł we wniosku znając już wynik głosowania, jest pozbawione sensu, więc może jednak warto zajrzeć do stenogramu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#BogdanCichy">Chciałbym państwu zacytować pewne fragmenty regulaminu Sejmu. I tak art. 41 brzmi: „Do szczegółowego rozpatrzenia projektu komisje mogą powołać podkomisję. Podkomisja przedstawia komisjom sprawozdanie o rozpatrzonym projekcie”. Art. 43 ust. 2: „W sprawozdaniu komisje przedstawiają wniosek o:</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#BogdanCichy">1) przyjęcie projektu bez poprawek,</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#BogdanCichy">2) przyjęcie projektu z określonymi poprawkami, w formie tekstu jednolitego projektu,</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#BogdanCichy">3) odrzucenie projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#RyszardZbrzyzny">To, co panowie robicie, to jest farsa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#TomaszMarkowski">Co to znaczy farsa? Niech pan się odzywa kulturalnie. Farsę robi pan nazywając posiedzenie Komisji w taki sposób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#RyszardZbrzyzny">Wszystko, co nie jest po myśli panów, nie podoba się panom. To już po prostu weszło wam w krew.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JanWyrowiński">Bardzo panów proszę o wyciszenie emocji, a to, co zacytował przedstawiciel Biura Legislacyjnego moim zdaniem rozstrzyga wszelkie spory.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JacekKurski">Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedno naruszenie procedury w trakcie dzisiejszego głosowania. A mianowicie jeszcze przed przerwą pan przewodniczący odmówił udzielenia głosu przedstawicielowi rządu zapewniając, że udzieli tego głosu zaraz po przerwie. Wszyscy to słyszeliśmy i można zajrzeć do stenogramu. Tymczasem natychmiast po wznowieniu obrad doszło do głosowania wniosku, wobec czego przedstawiciel rządu nie mógł odnieść się do wniosku w dyskusji. Jest to rzecz bezdyskusyjna. Między innymi z tego powodu atmosfera stała się nerwowa, co jeszcze bardziej uzasadnia mój wniosek o reasumpcję głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#TomaszMarkowski">W czasie głosowania pojawiły się bardzo wyraźne głosy świadczące o niezrozumieniu treści głosowania. Odnosi się to do samego momentu głosowania, w czasie którego dochodziły głosy pytające o to, co jest przedmiotem głosowania. Dlatego wniosek o reasumpcję głosowania jest zasadny, co więcej, w czasie, w którym wyniki głosowania nie były jeszcze znane, pojawiły się wątpliwości. Dlatego raz jeszcze chcielibyśmy prosić o reasumpcję głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#AdamSzejnfeld">Muszę przyznać, że nie wiem o co chodzi, chyba, że chodzi wyłącznie o przedłużanie w nieskończoność całej tej procedury. Dla mnie sprawa jest oczywista i była oczywista nawet przed zacytowaniem przepisów regulaminu Sejmu przez pana Bogdana Cichego z Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu. Przypomnę, że większość siedzących tu na sali wypełnia mandat poselski nie po raz pierwszy, a ci, którzy po raz pierwszy zasiedli w ławach poselskich, mają za sobą prawie połowę kadencji. Otóż do końca drugiego czytania projektu ustawy, każdy ma prawo złożyć wniosek o odrzucenie projektu ustawy. Nie ma mowy o żadnym sprawozdaniu i nigdy i nigdzie nie mówi się o żadnym sprawozdaniu. Zawsze mówi się tylko o projekcie ustawy. Owszem, sprawozdanie jest zawarte w druku sejmowym. Gdyby jednak ktoś z państwa miał słabą pamięć i nie chciał cofać się do wydarzeń sprzed kilku albo kilkunastu miesięcy, to wystarczy cofnąć się o tydzień, kiedy to głosowaliśmy w Sejmie przegłosowany na posiedzeniu Komisji projekt ustawy o upadłości konsumenckiej. Wtedy to Komisja odrzuciła projekt ustawy, natomiast Sejm nie uczynił tego i projekt ustawy wróci do Komisji. Zatem podobnie jest w przypadku dzisiaj procedowanej ustawy. Dzisiaj bowiem Komisja przegłosowała wniosek o odrzucenie projektu ustawy, do czego odniesie się Wysoka Izba w głosowaniu. Albo podzieli nasze stanowisko i ustawa przepada albo nie podzieli naszego stanowiska i projekt ustawy wróci do ponownego rozpatrzenia w Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JanWyrowiński">Myślę, że sytuacja jest jasna i w związku z tym powtarzam wynik głosowania. Za przyjęciem wniosku pana posła Ryszarda Zbrzyznego o odrzucenie projektu ustawy oddano 12 głosów, przeciw było 10. Nikt się nie wstrzymał. Pana ministra Pawła Szałamachę przepraszam za to, że nie udzieliłem mu głosu, ale nie było to moją intencją. Po prostu w ferworze procedowania zapomniałem o tym. Gdyby pan minister chciał teraz zabrać głos, to bardzo proszę. Jako sprawozdawcę Komisji proponuję panią poseł Ewę Malik, dotychczasową przewodniczącą podkomisji nadzwyczajnej. Sprawy będące przedmiotem prac podkomisji nadzwyczajnej będą zapewne istotne w czasie debaty plenarnej Sejmu i pani poseł wydaje się osobą najwłaściwszą do tego, aby zrelacjonować posłom prace podkomisji nad przedmiotowym projektem ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#JacekKurski">Zgłosiłem wniosek o reasumpcję głosowania i proszę panie przewodniczący o poddanie go pod głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JanWyrowiński">Panie pośle, wydaje mi się, że w świetle oczywistych argumentów wynikających z naszego doświadczenia parlamentarnego oraz argumentów wynikających z cytowanych przepisów regulaminu Sejmu przez przedstawiciela Biura Legislacyjnego, wniosek o reasumpcję głosowania nie wydaje się zasadny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#JacekKurski">Nawet gdyby tak było, że wykładnia Biura Legislacyjnego wynika z przepisów regulaminu Sejmu, to jednak w czasie głosowania pojawiły się wątpliwości nad czym faktycznie głosujemy. Były one głośno formułowane przez dwóch albo trzech posłów. W związku z tym na sali na pewno znajdowali się posłowie, którzy nie wiedzieli precyzyjnie nad czym głosują. Czy głosują nad odrzuceniem sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej, czy głosują nad odrzuceniem projektu ustawy. A można wyobrazić sobie taką oto sytuację, że niektórzy posłowie koalicji rządzącej popierają ideę zawartą w rządowym projekcie ustawy, natomiast nie popierają zmian zaproponowanych w sprawozdaniu podkomisji. Co jednak nie oznacza, że poprali by oni wniosek o odrzucenie projektu ustawy w całości. Proszę zatem raz jeszcze o reasumpcję głosowania, a jeśli pan przewodniczący ma jakieś wątpliwości, to proszę zapytać członków Komisji o ich zdanie na temat reasumpcji głosowania. Sądzę, że wszyscy posłowie Samoobrony, Ligi Polskich Rodzin i Prawa i Sprawiedliwości zagłosują najpierw za reasumpcją głosowania a potem za przyjęciem sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JanWyrowiński">Z formalnego punktu widzenia sprawa głosowania jest oczywista, albowiem ja bardzo precyzyjnie sformułowałem przedmiot głosowania. W świetle wszystkich argumentów i okoliczności, jakie zostały w trakcie tej debaty przytoczone uważam, że nie ma podstaw do reasumpcji głosowania wniosku pana posła Ryszarda Zbrzyznego o odrzucenie projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#TomaszMarkowski">Powiem szczerze, że przypatrując się stylowi prowadzenia obrad Komisji Skarbu Państwa, jestem pełen lęku o to, jak panowie moglibyście jako koalicja rządząca prowadzić prace parlamentu. Jeśli dobrze pamiętam, ten niedobry marszałek Sejmu Marek Jurek powtarzał głosowanie na sali plenarnej w przypadku pojawienia się wątpliwości w trakcie tego głosowania. Powtarzam, w trakcie głosowania, czyli w sytuacji takiej samej, jak nasza dzisiejsza. A zatem w momencie, w którym wyniki głosowania nie były jeszcze znane. Dzisiaj tak się nie stało, pan przewodniczący dokończył procedurę głosowania pomimo tego, że nic nie stało na przeszkodzie, aby raz jeszcze wyjaśnić przedmiot głosowania i ponownie do niego przystąpić. Podobnie było z wnioskiem o przerwę, który naszym zdaniem jest oczywisty i nie wymaga głosowania.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#TomaszMarkowski">Jednak członkowie Platformy Obywatelskiej uważają, że wniosek o przerwę należy głosować. Jeśli zatem zwyczaje posłów tego ugrupowania miałaby przenieść się na cały Sejm, który waszym zdaniem jest złym Sejmem, to gratuluję. I jeszcze jedna sprawa. Trzeba głośno i dobitnie powiedzieć, w jaki sposób Platforma Obywatelska realizuje swój program wyborczy. Otóż w programie wyborczym członkowie tego ugrupowania mówili coś zupełnie odwrotnego na temat stosunku do ustawy kominowej i na temat przepisów ograniczających wynagrodzenia menedżerów spółek państwowych. A teraz zmieniają zdanie w zależności od tego, jaka postawa jest w danej sytuacji wygodniejsza dla koniunktury politycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JanWyrowiński">Panie przewodniczący, sądzę, że w czasie debaty planarnej będzie okazja ku temu, aby wyrazić wszystkie opinie i komentarze, które mają związek z przedłożonym projektem ustawy. Przypomnę może jeszcze tylko to, że w czasie rozpoczęcia prac nad projektem ustawy stanowisko Platformy Obywatelskiej było takie samo, jakie jest obecnie. Zatem nie nastąpiła w trakcie prac nad projektem ustawy żadna zmiana stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#MarekSuski">Panie przewodniczący, mam kompromisową propozycję dotyczącą rozpatrywanego wniosku. Proponuję, aby zapytać Komisję o to, czy ktoś chce zmienić zdanie w sprawie projektu ustawy. Jeżeli pojawi się ktoś, kto zamierza inaczej głosować aniżeli głosował wcześniej, to jest sens podejmować reasumpcję głosowania. Jeżeli nikt nie zamierza zmienić zdania, to reasumpcja głosowania niczego nie zmieni. Wynik nadal będzie taki sam i powtarzanie głosowania nie ma sensu. Chciałbym jednak raz jeszcze podkreślić, że pan poseł Ryszard Zbrzyzny zgłaszał inny wniosek aniżeli wniosek, który został poddany pod głosowanie. Poza tym wniosek pana posła był niezgodny z regulaminem Sejmu i takiego wniosku pan poseł Ryszard Zbrzyzny nie powinien zgłaszać. Natomiast pan przewodniczący Jan Wyrowiński poddał wniosek zgodny z regulaminem, tyle tylko, że różniący się od wniosku zgłoszonego przez pana posła Zbrzyznego. Pan przewodniczący poprawił wniosek zgłoszony przez pana posła jako osoba odpowiedzialna za poprawną jakość prac legislacyjnych w Komisji. Jeżeli więc byłby ktoś chcący zmienić zdanie, to reasumpcja głosowania jest zasadna, jeżeli nie, to nie ma ona sensu. Wniosek sformułowany przez pana przewodniczącego był prawidłowy, zatem można jedynie stwierdzić, że posłowie koalicji rządzącej przegrali to głosowanie w stosunku 12 do 10. Trzeba to przyznać, a prowadzenie dalszej polemiki na tematy proceduralne jest bezprzedmiotowe, chociaż oczywiście przegrana boli. Ale nie mieliśmy tym razem większości i tyle. Na zakończenie apeluję do kolegów o to, aby przystać na moją kompromisową propozycję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JanWyrowiński">Proponuję potraktować propozycję pana posła Marka Suskiego wyłącznie jako propozycję wyjścia z tej trudnej sytuacji. Powtarzam więc pytanie sformułowane przez pana posła. Czy ktoś chce zmienić zdanie i głosować inaczej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#JacekKurski">Ja się zgłaszam, ponieważ propozycja pana posła Marka Suskiego wydaje mi się bardzo rozsądna i jeśli dzięki temu dojdzie do reasumpcji głosowania, to będę się cieszył.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#SławomirNitras">Chciałbym zwrócić uwagę pana posła Jacka Kurskiego na to, że jeżeli w dalszym ciągu będziemy kontynuowali posiedzenie w takim stylu, to za chwilę nie będzie kworum na sali. Dyskusja będzie więc musiała być zakończona, a jest to dyskusja żenująca. Natomiast deklaracja pana posła Jacka Kurskiego, że zmieni zdanie, jest tylko deklaracją. Czy wyczerpaliśmy porządek obrad?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#JanWyrowiński">Ponieważ została jeszcze zgłoszona kandydatura pana posła Ryszarda Zbrzyznego na posła sprawozdawcę, musimy dokonać wyboru między panią poseł Ewą Malik i panem posłem Ryszardem Zbrzyznym. Kto jest za tym, aby sprawozdawcą Komisji była pani poseł Ewa Malik? Stwierdzam, że Komisja większością głosów wybrała panią poseł Ewę Malik na sprawozdawcę Komisji. Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>