text_structure.xml
43.5 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JanWyrowiński">W uchwale Senatu zawarto 4 poprawki. Poprawka nr 1 dotyczy art. 1 pkt 4 ustawy o zmianie ustawy o regulacji rynku cukru. Poprawka nr 1 jest identyczna z poprawką proponowaną przez Komisję, ale odrzuconą przez Sejm. Dotyczy ona tego, żeby plantatorzy otrzymywali limit produkcji cukru, a nie jak obecnie, prawo do produkcji buraka cukrowego w określonej wysokości.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JanWyrowiński">Poprawka nr 2 dotyczy art. 1 pkt 5. Poprawka nr 2 polega na przywróceniu art. 14. Artykuł 14, jak wiadomo, reguluje problem magazynowania cukru.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#JanWyrowiński">Poprawka nr 4 wiąże się z poprawką nr 2. Poprawka nr 4 ma na celu skreślenie odwołania się do nieistniejącego art. 14 ust. 4.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#JanWyrowiński">Poprawka nr 3 polega na wprowadzeniu obowiązkowego wykupu cukru przez Agencję Rynku Rolnego. Przypomnę, że Sejm, podzielając zdanie Prezydenta, uchwalił fakultatywność wykupu cukru. Warunki wykupu cukru przez Agencję Rynku Rolnego określać miało stosowne rozporządzenie. Tymczasem Senat w art. 1 pkt 6 lit. a) proponuje skreślić wyrazy „w ust. 1 wyrazy „jest zobowiązana zakupić” zastępuje się wyrazami „może zakupić””.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Biuro Legislacyjne zmuszone jest zwrócić uwagę na niekompletność poprawki Senatu nr 1. Poprawka bowiem jest tożsama z poprawką nr 5, nad którą głosowano w trakcie trzeciego czytania projektu ustawy o zmianie ustawy o regulacji rynku cukru. Wówczas poprawka miała sens, ponieważ głosowano ją w bloku poprawek, które były niejako konsekwencją wprowadzenia tej zasadniczej zmiany. Poprawka nr 1 nie uwzględnia tych konsekwencji, wobec czego poparcie poprawki przez Komisję i jej uchwalenie przez Sejm grozi chaosem w ustawie o zmianie ustawy o regulacji rynku cukru. Innymi słowy, uchwalenie poprawki Senatu nr 1 spowoduje, że ustawa będzie niekompletna i niespójna. Brak poprawek, które stanowią konsekwencję uchwalenia poprawki nr 1, powoduje, że system zostanie rozbity. Jeżeli dobrze pamiętam, to w drugim czytaniu został zgłoszony cały blok poprawek będący konsekwencją tych zmian. Nie wiem, dlaczego Senat nie uwzględnił tych poprawek, zgłaszając poprawkę nr 1?</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JanWyrowiński">Rzeczywiście, konsekwencją przyjęcia poprawki Senatu nr 1, powinna być rezygnacja z prawa do uprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Definicja umieszczona w słowniczku do ustawy mówi wyraźnie: „Prawo do uprawy i dostawy buraków cukrowych jest to uprawnienie plantatora buraków cukrowych do dostarczenia określonej ilości buraków cukrowych do określonego miejsca odbioru przyznane przez komisję mieszaną”. Przyjmując poprawkę Senatu nr 1, należałoby wykreślić tą definicję oraz termin „prawo do uprawy i dostawy buraków cukrowych” stosowany w ustawie. Również szczegółowe zasady przyznawania limitów plantatorom buraka cukrowego miały zostać określone w drodze rozporządzenia. Poprawka Senatu nr 1 nie uwzględnia tego. W przypadku uchwalenia poprawki, nie będzie żadnych podstaw do przyznawania limitów plantatorom. Minister nie będzie w stanie określić tych limitów w drodze rozporządzenia. Jeszcze raz chciałbym podkreślić, że poprawka nr 1 głosowana była w bloku z 4 innymi poprawkami, a teraz została wyrwana z szerszego kontekstu. Zdaniem Biura Legislacyjnego pod względem prawnym poprawka nr 1 nie powinna być przyjęta.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JanWyrowiński">Rzeczywiście, w pierwszej kolejności należałoby wyczyścić całą ustawę z prawa do kontraktacji, a następnie wprowadzić nowe prawo. Przyjęcie poprawki spowoduje, że nie będzie możliwa realizacja ustawy. Zwracam uwagę, że poprawka nr 1 dotyczy najważniejszych spraw, które bezpośrednio związane są z ustalaniem zasad funkcjonujących między producentem buraków cukrowych a producentem cukru.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#ElżbietaBarys">Zgadzam się ze stwierdzeniem mówiącym, że poprawka nr 1 jest niekompletna. Pragnę jednak zwrócić uwagę, że proponowane w niej brzmienie art. 8 ustawy gwarantuje istnienie prawa do uprawy i dostawy buraków cukrowych. Zastanawiam się, czy mimo to nie należałoby przyjąć proponowanego w poprawce nr 1 brzmienia art. 8. Przecież art. 8 wyraźnie mówi o konieczności zawarcia umowy kontraktacyjnej, rozdzielenia limitu i konsekwencjach zbycia limitu przez plantatorów. Rzeczywiście, w przypadku przyjęcia poprawki ustawa nie będzie tak spójna, ale będzie gwarantować prawo do uprawy i dostawy buraków cukrowych. Proszę zwrócić uwagę, że proponowane w poprawce nr 1 brzmienie art. 8 jest rozwiązaniem bardzo korzystnym dla plantatorów buraków cukrowych. Obecne brzmienie art. 8 - moim zdaniem - nie daje plantatorom buraków cukrowych wystarczających gwarancji dobrego traktowania przez producentów cukru. Zgodnie z tym brzmieniem komisja mieszana, w skład której wchodzą przedstawiciele producentów cukru i plantatorów buraków cukrowych reprezentowanych zazwyczaj przez związki zawodowe, decyduje, który plantator może uprawiać i dostarczać w określonej ilości buraki cukrowe. Muszę powiedzieć, że mając na uwadze realia, rozwiązanie to uchybia wszelkim zasadom dobrego smaku. Należy zwrócić uwagę, że w wyniku przejęcia przez inwestorów zagranicznych cukrowni liczne grupy plantatorów buraków cukrowych zostały wyłączone z prawa do uprawy i dostarczania buraków cukrowych. Proponowane w poprawce nr 1 brzmienie art. 8 stanowi swego rodzaju hamulec dla podobnych działań. Plantatorzy powinni zachowywać prawo do uprawy buraków cukrowych. Obecne brzmienie art. 8, które mówi, że komisja zmniejsza albo zwiększa prawo do uprawy buraków cukrowych, budzi wątpliwości co do jego zgodności z konstytucją. Wiadomo, że w komisji zasiadać będą różni ludzie, którym może się nie podobać ten lub inny plantator, co może skutkować niesprawiedliwą decyzją komisji. Proponowane w poprawce brzmienie art. 8 jest jasne i nie budzi podobnych wątpliwości. Producent cukru otrzymuje limit, który następnie przenosi na plantatorów buraków cukrowych, którzy podpisują umowy kontraktacyjne. W ten sposób wyraźnie określa się pozycję plantatorów buraków cukrowych w stosunku do producentów cukru. Apeluję, żeby członkowie Komisji jeszcze raz zastanowili się, zanim podejmą decyzję w głosowaniu. Pragnę zwrócić uwagę, że obecnie wszystkie umowy kontraktacyjne zawierane między firmą „Pfeifer und Langen” a plantatorami buraków cukrowych nie zawierają nawet ceny, którą plantatorzy dostaną za dostarczane buraki cukrowe. Cenę buraków cukrowych uzależnia się od ceny cukru na rynku. Wydaje się, że jest to zbyt daleko posunięta dowolność. Obecne brzmienie art. 8 stwarza duże możliwości manipulowania uprawami buraków cukrowych, które znajdują się w rękach polskich plantatorów.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#ElżbietaBarys">Jeszcze raz pragnę podkreślić, że zdaję sobie sprawę, że poprawka nr 1 jest niekompletna. Rzeczywiście byłoby lepiej, gdyby Senat zgłosił tę poprawkę razem z całym blokiem poprawek, który wcześniej przygotowałam. Niemniej wydaje mi się, że jeżeli by potraktować proponowane w poprawce nr 1 brzmienie art. 8 jako prawo do uprawy, to ustawa zachowa spójność. Podejmując decyzję w głosowaniu, proszę przede wszystkim kierować się sytuacją plantatorów buraków cukrowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JanWyrowiński">Pragnę wyjaśnić, że zasady będą ujęte w rozporządzeniu ministra, zatem komisja porozumiewawcza nie będzie mogła arbitralnie wbrew tym zasadom podejmować decyzji o zmniejszeniu lub zwiększeniu produkcji buraków cukrowych. Zwracam również uwagę, że w ustawie przewidziano, iż porozumienie branżowe będzie obejmować tę sprawę. Najważniejszym problemem jest brak przepisów wykonawczych, które powinny precyzować, kto ustala techniczne zasady limitowania produkcji cukru. Poważne wątpliwości budzi również ciągłość między prawem do uprawy i dostawy buraka cukrowego a limitem produkcji cukru. Ta ciągłość jest co najmniej wątpliwa. Zakładając nawet, że istnieje jakieś połączenie między prawem do uprawy i dostawy buraka cukrowego a limitem produkcji cukru, to w ustawie powinno być jasno sprecyzowane, kto ustala techniczne zasady realizacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#ElżbietaBarys">Artykuł 6 ust. 2 mówi, że limity przyznawane są na wniosek producenta cukru w drodze podziału limitu A przez ministra właściwego do spraw rynków rolnych. Wydaje mi się, że producent cukru, który otrzymał limit, rozdzieli ten limit na plantatorów zgodnie z wytycznymi. Moim zdaniem umowa kontraktacyjna będzie zawierać te rozstrzygnięcia.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JanWyrowiński">Nie jestem przekonany, że można w ten sposób interpretować przepisy ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W opinii Biura Legislacyjnego wprowadzanie dwóch systemów pojęciowych do ustawy jest bardzo niebezpieczne, ponieważ prowadzi do tego, że jedni będą interpretować przepisy ustawy w sposób przedstawiony przez posłankę Elżbietę Barys, natomiast inni w sposób zupełnie odwrotny. Będzie to wywoływać duże konflikty praktycznie na każdym etapie realizacji ustawy. Przepisy ustawy powinny zawierać tylko jeden system pojęciowy, który jest jasno zdefiniowany. Senat, przejmując poprawkę posłanki Elżbiety Barys, powinien zadać sobie trud i zgłosić poprawkę nr 1 razem z poprawkami, które są konsekwencjami przyjęcia poprawki nr 1. Przyjęcie samej poprawki nr 1 spowoduje zepsucie całej ustawy. Wydaje się, że nie jest to najlepszym rozwiązaniem. Biuro Legislacyjne nie opowiada się za takim czy innym rozstrzygnięciem. Dla jasności prawa najważniejsze jest stosowanie jednolitych systemów pojęciowych. Ustawa powinna zawierać spójne i czytelne przepisy. W pkt. 17 mówi się o komisji mieszanej, podczas gdy w art. 8 pojawiają się limity przydzielane przez producentów cukru, ale nie wiadomo, na jakich zasadach. W art. 3 ust. 9 ustawy wyraźnie bowiem stwierdzono, że minister właściwy do spraw rynków rolnych w drodze rozporządzenia określi zasady przyznawania prawa do uprawy i dostawy buraków cukrowych. Wydaje mi się, że pierwsza osoba, która poczuje się pokrzywdzona, zaskarży decyzję ministra do trybunału, wskazując, że minister przekroczył swoje uprawnienia, ponieważ art. 3 ust. 9 mówi o zasadach przyznawania prawa do uprawy i dostawy buraków cukrowych, a nie o zasadach przyznawania limitów. Chciałbym podkreślić jeszcze raz, że przyjęcie poprawki nr 1 spowoduje, że cały system legnie w gruzach. Zdaniem Biura Legislacyjnego poprawka nr 1 powinna być głosowana razem z poprawkami, które są konsekwencjami ewentualnego przyjęcia poprawki nr 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#ElżbietaBarys">Zwracam uwagę, że de facto limit przyznawany jest w ustawie, natomiast minister określiłby jedynie, w jakim trybie producent przekazywałby plantatorom limit. Proponowane w poprawce nr 1 brzmienie art. 8 ust. 1 i 2 jest następujące:</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#ElżbietaBarys">„Art. 8. 1. Plantator otrzymuje od producenta limit produkcji cukru. Limit stanowi wartość niematerialną gospodarstwa rolnego plantatora.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#ElżbietaBarys">2. Suma limitów rozdzielona przez producenta plantatorom musi być równa sumie limitu A i limitu B, które zostały przyznane przez producentowi na podstawie art. 6 ust. 2”.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#ElżbietaBarys">Zatem kwestia nadania limitu jest rozwiązana przepisami ustawy, natomiast minister w drodze rozporządzenia określi wyłącznie formę, w jakiej producent przekaże plantatorom limit. Producent może tego dokonać przy pomocy umowy kontraktacyjnej albo cesji.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Zgadzam się z posłanką Elżbietą Barys, niemniej chciałbym dowiedzieć się, na jakiej podstawie minister może wydać rozporządzenie. Zgodnie z kompletem poprawek zgłoszonych przez posłankę Elżbietę Barys pkt 1 upoważnienia mówił, że minister określi szczegółowe zasady przyznawania limitów plantatorom buraka cukrowego odpowiednio do przyznawanego producentowi cukru limitu A i B. Wówczas sprawa była jasna. Były przepisy, które dawały ministrowi upoważnienie. Obecnie pkt 1 upoważnienia mówi, że minister określi zasady przyznawania prawa do uprawy i dostawy buraków cukrowych dla poszczególnych plantatorów. Różnica jest zasadnicza. Minister nie może wyjść poza ramy wyznaczone przepisami ustawy, ponieważ zabrania mu tego konstytucja. Zwracam uwagę, że Senat nie zadał sobie trudu i nie zgłosił całego kompletu poprawek, które wynikają z poprawki nr 1 i są konieczne dla jasnego rozumienia przepisów ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#ElżbietaBarys">Czy wydając decyzję, minister na mocy przepisów ustawy mógłby określić, w jaki sposób rozdzielać limit na plantatorów buraków cukrowych? Wydaje mi się, że jest to możliwe w trybie administracyjnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Posłanka Elżbieta Barys, będąc prawnikiem, zapewne wie, że każda decyzja musi mieć podstawę prawną. Tutaj nie ma żadnej podstawy prawnej. Każda decyzja, którą wydano bez podstawy prawnej, jest sprzeczna z prawem. Żyjemy, jak mi się zdaje, w państwie prawa i powinniśmy tworzyć dobre prawo. Biuro Legislacyjne wyraziło swoją opinię w sprawie poprawki nr 1, natomiast członkowie Komisji zdecydują w głosowaniu, czy przyjmują argumenty Biura Legislacyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JanWyrowiński">W przypadku przyjęcia poprawki nr 1 niejednoznaczność i niespójność przepisów ustawy będzie widoczna gołym okiem. Obawiam się, że może to spowodować, że cała ustawa - w przypadku zaskarżenia - nie będzie realizowana.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#WojciechZarzycki">Pragnę zapytać się, czy w przypadku przyjęcia poprawki nr 1 zaskarżeniu podlega cała ustawa, czy też tylko ta część ustawy, która jest przedmiotem poprawki nr 1?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Sprawa wygląda nieco inaczej. Zaskarżeniu nie podlegałyby wyłącznie rozporządzenia ministra wydane bez podstawy prawnej. Zaskarżeniu będą również podlegać wszystkie decyzje wydane na podstawie takich rozporządzeń. Każdy sąd administracyjny bez wahania uchyli decyzje wydane na podstawie rozporządzeń wydanych bez podstawy prawnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#ElżbietaBarys">Mogę się zgodzić z przedstawicielem Biura Legislacyjnego z punktu widzenia formalnoprawnego, ale biorąc pod uwagę realia, nie potrafię sobie wyobrazić, kto mógłby widzieć interes w zaskarżaniu decyzji o przyznaniu producentowi limitu cukru i sposobie rozdzielenia tych limitów na plantatorów buraka cukrowego? Czy producenci będą zainteresowani w zaskarżaniu tych decyzji?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Każda decyzja może budzić zadowolenie albo niezadowolenie. Niemniej sąd administracyjny, wydając decyzję, bierze pod uwagę wyłącznie prawo, na podstawie którego decyzja została podjęta. Jeżeli decyzję wydano bez podstawy prawnej, zostaje ona uchylona przez sąd.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#ElżbietaBarys">Rzeczywiście, ale dopiero wtedy, gdy ktoś zaskarży tę decyzję.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Decyzja należy do członków Komisji. Biuro Legislacyjne może jedynie wskazać na ewentualne zagrożenia płynące z uchwalenia takiego czy innego prawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JanWyrowiński">Wyrażono odmienne opinie w sprawie poprawki Senatu nr 1. Poddam poprawkę nr 1 pod głosowanie.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#JanWyrowiński">Kto jest za przyjęciem poprawki Senatu nr 1?</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#JanWyrowiński">Stwierdzam, że Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi 6 głosami za, przy 4 głosach przeciw i braku wstrzymujących się, przyjęła poprawkę Senatu nr 1.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#JanWyrowiński">Przechodzimy do rozpatrywania poprawki Senatu nr 2 i 4. Przypomnę, że poprawki nr 2 i 4 związane są z ideą magazynowania cukru i stworzenia systemu dopłat do magazynowania cukru. Czy ktoś pragnie wyrazić uwagi względem poprawek Senatu nr 2 i 4?</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#ElżbietaBarys">Zgłaszam wniosek o odrzucenie poprawek Senatu nr 2 i 4. Sprawa magazynowania cukru była szeroko omawiana na posiedzeniach Komisji. Zwracam uwagę, że sama jestem autorką tych poprawek, ale argumenty przedstawione w trakcie posiedzeń Komisji przekonały mnie, że są one niecelowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JanWyrowiński">Czy ktoś pragnie wyrazić poparcie dla poprawek Senatu nr 2 i 4? Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#JanWyrowiński">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja odrzuciła poprawki Senatu nr 2 i 4. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#JanWyrowiński">Stwierdzam, że Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi odrzuciła poprawki Senatu nr 2 i 4.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#JanWyrowiński">Przechodzimy do rozpatrywania poprawki Senatu nr 3. Poprawka Senatu nr 3 ma na celu powrót do przepisu mówiącego, że Agencja Rynku Rolnego ma obowiązek wykupić cukier po cenie interwencyjnej. Przypomnę, że Sejm uchwalił przepis mówiący, że Agencja Rynku Rolnego może wykupić cukier po cenie interwencyjnej. Czy ktoś pragnie zabrać głos w dyskusji?</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#ElżbietaBarys">Wydaje mi się, że obecnie obowiązujący przepis stał się głównym powodem zgłoszenia przez prezydenta projektu nowelizacji ustawy. Pragnę przypomnieć, że pierwotnie w projekcie ustawy o regulacji rynku cukru mowa była o obowiązkowym skupie tylko pewnych nadwyżek cukru, natomiast w wyniku przyjęcia poprawki zgłoszonej w trzecim czytaniu ostatecznie uchwalono, że ARR ma obowiązek skupować cały cukier z rynku. Zatem pierwotny zapis został zupełnie zniekształcony. Składam wniosek o odrzucenie poprawki Senatu nr 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JanWyrowiński">Czy ktoś pragnie wyrazić poparcie dla poprawki Senatu nr 3? Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#JanWyrowiński">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja odrzuciła poprawkę Senatu nr 3. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#JanWyrowiński">Stwierdzam, że Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi odrzuciła poprawkę Senatu nr 3.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#JanWyrowiński">Zakończyliśmy w ten sposób rozpatrywanie poprawek zgłoszonych przez Senat. Pozostaje kwestia wyboru sprawozdawcy Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Czy ktoś zgłasza kandydata na sprawozdawcę Komisji?</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#WojciechZarzycki">Proponuję kandydaturę posłanki Elżbiety Barys.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#JanWyrowiński">Czy ktoś zgłasza inne kandydatury na sprawozdawcę Komisji? Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#JanWyrowiński">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja powierza funkcję sprawozdawcy posłance Elżbiecie Barys. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#JanWyrowiński">Stwierdzam, że Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi powierza funkcję sprawozdawcy posłance Elżbiecie Barys.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#JanWyrowiński">Proszę przedstawicielkę Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej o wyrażenie opinii w sprawie zgodności poprawek Senatu z prawem Unii Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#DorotaBianco">Poprawka Senatu nr 1 przyznaje plantatorom buraka cukrowego limit produkcji cukru, które to pojęcie jest nieznane prawu Unii Europejskiej. W krajach Unii Europejskiej limit produkcji cukru przyznawany jest producentom. Zatem w opinii UKIE poprawka nr 1 nie jest zgodna z prawem Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#DorotaBianco">Poprawki Senatu nr 2 i 4 są również niezgodne z prawem Unii Europejskiej, ponieważ kraje UE zaprzestały stosowania dopłat do magazynowania cukru.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#DorotaBianco">Poprawka Senatu nr 3 jest zgodna z prawem Unii Europejskiej, ponieważ organy interwencyjne są zobligowane do prowadzenia skupu interwencyjnego. Z formalnego punktu widzenia fakultatywność wykupu jest sprzeczna z prawem UE, natomiast, biorąc pod uwagę sytuację gospodarczą, UKIE zgadza się z funkcjonowaniem przepisu do momentu akcesji Polski do Unii Europejskiej. W krajach UE rynek cukru regulowany jest w szerszym kontekście, co wyraża się tym, że o podziale na kwoty decydują instytucje Unii Europejskiej. W Polsce o podziale na kwoty decyduje rodzimy organ.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#DorotaBianco">Jak wyżej powiedziałam, poprawka nr 4 jest sprzeczna z prawem Unii Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#ElżbietaBarys">W nawiązaniu do opinii przedstawicielki UKIE Doroty Bianco wyrażonej względem poprawki Senatu nr 1 pragnę powiedzieć, że art. 6 ust. 2 przyznaje limit producentowi cukru, natomiast dalsze procedury przekazywania limitów należą do właściwości prawa wewnętrznego, które nie musi być zgodne z prawem Unii Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JanWyrowiński">Proszę przedstawicielkę UKIE Dorotę Bianco o zwięzłe sformułowanie opinii UKIE w sprawie zgodności poprawki Senatu nr 1 z prawem Unii Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#DorotaBianco">Poprawka Senatu nr 1 jest niezgodna z prawem Unii Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JanWyrowiński">W ten sposób zakończyliśmy prace przewidziane w pkt 1 porządku obrad. Przechodzimy do pkt. 2 porządku obrad Komisji, czyli rozpatrzenia projektu sprawozdania Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi z działalności w okresie III kadencji Sejmu (1997-2001). Członkowie Komisji otrzymali projekt sprawozdania zaaprobowany przez prezydium Komisji. Czy ktoś zgłasza uwagi do projektu sprawozdania?</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#StanisławPawlak">Pragnę przede wszystkim wyrazić ubolewanie z powodu niskiej frekwencji posłów na ostatnim posiedzeniu Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, a zwłaszcza posłów należących do ugrupowań koalicji rządzącej Polską przez ostatnie 4 lata. Pamiętam, że 4 lata temu w trakcie pierwszych posiedzeń Komisji posłowie należący do koalicji rządzącej mówili, jakie działania należy podjąć, żeby sytuacja w rolnictwie nie przypominała tej, która istniała w latach 1993–1997. Przestrzegałem tych posłów przed wypowiadaniem podobnych opinii, mówiąc im, że podobnych porównań i ocen będzie można dokonywać dopiero na ostatnich posiedzeniach Komisji. Miałem rację, ale niestety nie sposób porównywać sytuacji rolnictwa w latach 1993–1997 z sytuacją rolnictwa w latach 1997–2001. Zresztą zdaje się to potwierdzać również projekt sprawozdania Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi z działalności w okresie III kadencji Sejmu, w którym wyraźnie stwierdzono, że Komisja miała niewielki albo żaden wpływ na sytuację rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#StanisławPawlak">Napisano w tym projekcie sprawozdania, że pod koniec III kadencji Sejmu w posiedzeniach Komisji nie uczestniczyli przedstawiciele rządu, ignorując prace Komisji. Z przykrością należy powiedzieć, że jest to prawda. W posiedzeniach nie uczestniczyli ani ministrowie, których było dwóch, ani wiceministrowie, nie wykorzystując tym samym zaproszeń kierowanych do nich przez prezydium albo przewodniczącego Komisji. Na stronie 2 projektu sprawozdania znalazły się takie sformułowania jak: monitorowano, interesowano się, rozpatrywano, wysłuchiwano. Niestety, jest to smutny obraz wszystkich dokonań Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi w III kadencji Sejmu. Wprawdzie wymienia się również szereg seminariów i projektów, nad którymi pracowała Komisja, ale porównując te działania z działaniami Komisji w II kadencji Sejmu, pozostaje pewien niedosyt. Mianowicie Komisja nie włożyła wystarczającego wysiłku w rozwiązywanie bieżących problemów, z którymi borykało się rolnictwo. Zwłaszcza w trakcie ostatniego półtora roku nastąpił wyraźnie widoczny paraliż w pracach Komisji. Można powiedzieć, że w tym czasie na posiedzeniach Komisji rozpatrywane były wyłącznie projekty ustaw oraz poprawki, a należy podkreślić, że prace te często toczyły się bez kworum. Z całą stanowczością mogę powiedzieć, że Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie rozwiązywała bieżących problemów dotykających rolnictwo.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#StanisławPawlak">W projekcie sprawozdania napisano, że Komisja przejawiała dużą troskę o zapewnienie odpowiednich środków budżetowych na funkcjonowanie rolnictwa. Przyznam, że nie rozumiem, co oznacza w tym kontekście wyraz „troska”. Jeżeli przypominam sobie, w jaki sposób głosowali członkowie Komisji nad projektami ustaw, a zwłaszcza ustawami budżetowymi oraz poprawkami do ustaw budżetowych, które miały na celu zwiększenie wydatków na rolnictwo, to nie mogę uwierzyć, że rozumiemy to samo pod pojęciem wyrazu „troska”. Można powiedzieć, że troska Komisji w tej materii była żadna. Przecież, nawet członkowie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi opowiadali się przeciwko zwiększeniu wydatków na rolnictwo. Kolejnym dowodem na to jest fakt, że Komisja dwukrotnie, w 1998 i 2000 r. negatywnie oceniła wykonanie budżetu. Świadczy to przede wszystkim o tym, że uwagi kierowane przez Komisję pod adresem rządu nie były brane pod uwagę przez rząd. Konsekwencją tego było dwukrotne nieprzyjęcie przez Komisję sprawozdania z wykonania budżetu w dziale rolnictwo.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#StanisławPawlak">Negatywnie należy również ocenić fakt, że Komisja nie znalazła czasu na ocenę procesu restrukturyzacji banków spółdzielczych. Należy podkreślić, że na Sejm i Komisję Rolnictwa i Rozwoju Wsi nałożono obowiązek rozpatrywania stosownych sprawozdań z przebiegu działań restrukturyzacyjnych w bankach spółdzielczych. Z przykrością stwierdzam, że podczas trwania III kadencji Sejm nie rozpatrywał sprawozdań przedkładanych przez Ministerstwo Finansów, natomiast podczas trwania II kadencji sprawozdania te były rozpatrywane z częstotliwością raz na pół toku.</u>
<u xml:id="u-34.4" who="#StanisławPawlak">Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że III kadencja Sejmu dobiega końca. Żeby nie popadać w skrajnie minorowe nastroje, muszę stwierdzić, że wśród członków Komisji byli posłowie, którzy bardzo aktywnie uczestniczyli w pracach Komisji, pokazując w ten sposób, że sprawy rolnictwa są im bardzo bliskie. Niestety, większość parlamentarna była przeciwna sprawom rolnictwa, więc posłowie ci nie mieli znaczącego wpływu na bieg wydarzeń. Zbliżają się jednak wybory parlamentarne, w trakcie których, mam nadzieję, wyborcy będą w stanie ocenić działania podejmowane przez posłów. Po wyborach trzeba będzie zastanowić się, w jakim kierunku mają zmierzać działania Komisji. Myślę, że dobrze się stało, że sprawozdanie kończy się sformułowaniem wniosków na przyszłość.</u>
<u xml:id="u-34.5" who="#StanisławPawlak">Kończąc swoją wypowiedź, pragnę wyrazić podziękowania pracownikom sekretariatu Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Mimo wielu zawirowań, które dotknęły Komisję, jej prace dzięki wysiłkom pracowników sekretariatu Komisji toczyły się w zasadzie bez zakłóceń. Pracownicy sekretariatu Komisji przez cały czas byli do dyspozycji członków Komisji. Również dokumenty i konieczne informacje zawsze były przygotowywane na czas. Życzę pracownikom sekretariatu Komisji, żeby w Sejmie IV kadencji pracowali również w sekretariacie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, wykorzystując swoje duże doświadczenie, wiedzę i zaangażowanie w pracę.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#RyszardMatusiakniez">Poseł Stanisław Pawlak w imieniu posłów SLD ocenił zarówno swoją pracę, jak i pracę całej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Pragnę podkreślić, że od 4 lat jestem również członkiem Komisji. Mimo że jest to ostatnie posiedzenie Komisji w III kadencji Sejmu, czuję się zmuszony odnieść się do przynajmniej dwóch problemów poruszonych przed chwilą. Każdy z członków Komisji ocenia poszczególne partie polityczne wedle własnych kryteriów. Rzeczywiście, ze smutkiem należy przyjąć fakt, że w ostatnim posiedzeniu Komisji w III kadencji Sejmu uczestniczy tylko 9 posłów. Trzeba sobie również powiedzieć, że Sejm III kadencji zrobił bardzo niewiele dla rolnictwa. Można w ten sposób powiedzieć, że ani posłowie SLD, ani posłowie AWS, ani posłowie UW czy innych ugrupowań nie wspierali w wystarczającym stopniu rolnictwa. Wszyscy jesteśmy w stanie wymienić przynajmniej kilka ustaw, które zostały zablokowane przez posłów skupionych w różnych partiach. W ten sposób upadła sprawa dopłat do paliwa rolniczego, banków spółdzielczych, o których wspomniał poseł Stanisław Pawlak, i wiele innych. Nie jest to najodpowiedniejszy moment, żeby wytykać sobie nawzajem błędy. Wkrótce rozpocznie działalność Sejm IV kadencji i mam nadzieję, że będzie lepiej dbał o sprawy rolnictwa. Poseł Stanisław Pawlak powiedział, że wyborcy ocenią działania posłów w nadchodzących wyborach. Znajduję się w tej komfortowej sytuacji, ponieważ nie kandyduję na posła do Sejmu IV kadencji. Mogę w związku z tym otwarcie życzyć posłom na Sejm przyszłej kadencji, żeby większą wagę przykładali do rozwiązywania rzeczywistych problemów rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#RyszardMatusiakniez">Uważam, że procesy integracyjne, które bezkrytycznie pojmuje się jako środek do osiągnięcia dobrobytu, nie są jedynym środkiem do osiągnięcia tego celu. Polska jest krajem na tyle dużym i bogatym, że powinno ją być stać na wielkie dokonania. Życzę tego posłom na Sejm IV kadencji. Pragnę powiedzieć, że sama integracja z Unią Europejską nie przyniesie poprawy warunków życia na wsi. Polacy sami muszą ciężko pracować, żeby poprawić warunki swojego życia. Zapewne koalicja SLD-UP zwycięży w wyborach, zatem swoje życzenia kieruję w stronę obecnych na sali posłów SLD.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#ElżbietaBarys">Na wstępie chciałabym podziękować pracownikom sekretariatu Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz pracownikom Biura Legislacyjnego za wspaniałą współpracę przez 4 lata. W nawiązaniu do wypowiedzi posła Stanisława Pawlaka, który słusznie zwrócił uwagę, że ostatnie posiedzenie Komisji powinno zakończyć się postawieniem wniosków, pragnę powiedzieć, że polski rolnik, jak wynika z raportów Komisji Europejskiej, wypracowuje 285 dolarów, podczas gdy rolnik mieszkający w krajach Unii Europejskiej wypracowuje 281 dolarów. Różnica polega na tym, że rolnik mieszkający w krajach Unii Europejskiej otrzymuje bezpośrednie dopłaty w wysokości 140 dolarów i zwrot 50 proc. kosztów przeznaczonych na poczynione inwestycje. Przypuszczam, że posłowie SLD zdają sobie sprawę, że państwa polskiego nie stać na stosowanie podobnych dopłat, co powoduje, że zmuszone jest podążać drogą przetartą przez ustawę o regulacji rynku cukru. W celu wyrównania dochodów polskim rolnikom, należy przenosić na nich prawa własności.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#ElżbietaBarys">Poseł Stanisław Pawlak poruszył problem banków spółdzielczych. Pragnę powiedzieć, że w Polsce działają 3 banki spółdzielcze, które będą skazane na upadek, jeżeli nie zostaną skonsolidowane w jeden, ale silny bank spółdzielczy. Rzeczywiście ze smutkiem przyznaję, że w czasie trwania III kadencji Sejmu nie udało się dokonać konsolidacji PKO BP, Banku Gospodarki Żywnościowej oraz banków spółdzielczych, ale ich konsolidacja jest konieczna. Jeżeli się tego dokona, to będzie szansa że 30 proc. rynku pozostanie w polskich rękach. Jeżeli tak się nie stanie, to przypuszczam, że bez względu na to, jak wysokim poparciem wyborców będzie cieszyć się koalicja SLD-UP, sytuacja za 4 lata będzie jeszcze gorsza.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#WojciechZarzycki">Ponieważ dobiega końca III kadencja Sejmu, jest najwyższy czas, żeby wyrazić podziękowania. Już od 12 lat pracuję w Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Pragnę podziękować za współpracę przede wszystkim pracownikom sekretariatu Komisji, ale chcę podziękować również wszystkich członkom Komisji, mimo to, że z niektórymi toczyłem ciężkie boje o wprowadzenie pewnych rozwiązań. Zresztą muszę przyznać, że niewprowadzenie rozwiązań, których celem była zdecydowana poprawa warunków życia na wsi, traktuję jako osobistą klęskę. Pełna nazwa Komisji brzmi: Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Muszę przyznać, że w trakcie trwania III kadencji Sejmu nie nastąpił żaden rozwój wsi. Taki stan rzeczy jest przede wszystkim porażką rolników. Ugrupowania polityczne reprezentujące interesy miast zdołały wprawdzie przekonać rolników, żeby zagłosowali na nie, ale nie zrewanżowały się rolnikom za oddane na nie głosy. Najgorsze jest to, że interesy rolników nie były reprezentowane przez te grupowania nawet w sprawach zupełnie podstawowych. Sądzę, że powinnością ugrupowań, które zwyciężą w wyborach, jest zrewanżowanie się rolnikom. Uważam, że posłowie, którzy będą w przyszłości członkami Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, powinni wykorzystać doświadczenia płynące z dotychczasowej pracy w tej Komisji. Posłowie ci muszą jednak pamiętać, że w Komisji rządziła większość parlamentarna, która podejmowała decyzje polityczne nie uwzględniające problemów człowieka i rolnika. Uważam, że należy z powrotem wprowadzić do konstytucji zdanie mówiące o społecznej gospodarce rynkowej. Państwo musi otaczać opieką obywateli i starać się o poprawę materialnego bytu rolników, który daje możliwość lepszego kształcenia dzieci wiejskich. Wiedza, jak wiadomo, to inwestycja, która będzie procentować w przyszłości. Kończąc swoją wypowiedź, pragnę wyrazić jeszcze raz podziękowania wszystkim tym, którzy uczestniczyli w posiedzeniach Komisji, ministrom reprezentującym poszczególne ministerstwa, członkom Komisji, przedstawicielom Biura Legislacyjnego i pracownikom sekretariatu Komisji. Mam nadzieję, że przyszłość okaże się lepsza.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#JanWyrowiński">Przedstawiono różne opinie w sprawie projektu sprawozdania Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi z działalności w okresie III kadencji Sejmu.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#JanWyrowiński">Czy ktoś pragnie wyrazić inne opinie? Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#JanWyrowiński">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła sprawozdanie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi z działalności w okresie III kadencji Sejmu. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-38.3" who="#JanWyrowiński">Stwierdzam, że Komisja przyjęła sprawozdanie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi z działalności w okresie III kadencji Sejmu.</u>
<u xml:id="u-38.4" who="#JanWyrowiński">Pragnę również przyłączyć się do podziękowań, które składali posłowie. Praca w Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie jest wcale łatwa i zapewne taka nie będzie jeszcze przez następne kilkanaście lat. Rolnictwa należy do najważniejszych problemów Polski. Wszyscy członkowie zapewne zdają sobie z tego sprawę, a potwierdzeniem tego jest choćby fakt, że temperatura panująca na posiedzeniach Komisji była zawsze bardzo wysoka. Zapewne wiele problemów nie zostało rozwiązanych w trakcie posiedzeń, ale chcę przypomnieć, że Komisja może poszczycić się pewnymi dokonaniami, zwłaszcza w kwestii ustawodawstwa. Niektórzy posłowie zapewne powiedzą, że prace Komisji były niejako dublowane przez Komisję Prawa Europejskiego, ale myślę, że nie wszyscy. Uważam jednak, że Komisja nie powinna się wstydzić z powodu kilku przynajmniej uchwalonych ustaw. Pragnę przede wszystkim zwrócić uwagę, że Komisja jest wyłącznie ustawowym ciałem Sejmu, i na jej działania należy patrzeć w tym kontekście.</u>
<u xml:id="u-38.5" who="#JanWyrowiński">Podsumowując, mogę powiedzieć na podstawie przebiegu niektórych posiedzeń, że Komisja była niejako odzwierciedleniem sytuacji polskiego rolnictwa. Kończąc wypowiedź, pragnę wyrazić podziękowania pracownikom sekretariatu Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, przedstawicielom prasy, pracownikom ministerstw, przedstawicielom Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej oraz posłom, którzy byli członkami Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#WojciechZarzycki">Mimo że jest to ostanie posiedzenie Komisji, pragnę zgłosić wniosek formalny o wciągnięcie do porządku obrad pkt 3. - sprawy różne. Chciałbym bowiem poruszyć dwie sprawy, które w moim odczuciu są bardzo ważne.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#JanWyrowiński">Mówiąc żartem, poseł Wojciech Zarzycki nie byłby sobą, gdyby nie zgłosił wniosku formalnego o wciągnięcie do porządku obrad spraw różnych. Poddam pod głosowanie wniosek posła Wojciecha Zarzyckiego.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#JanWyrowiński">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła wniosek. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#JanWyrowiński">Stwierdzam, że Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi przyjęła wniosek posła Wojciecha Zarzyckiego.</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#JanWyrowiński">Zanim oddam głos posłowi Wojciechowi Zarzyckiemu, udzielam głosu pracownikowi sekretariatu Komisji Maciejowi Wieczorkowskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#MaciejWieczorkowski">Pragnę podziękować członkom Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi za współpracę trwającą od 4 lat. Życzę wszystkim, którzy kandydują w wyborach, dobrych wyników, a tym, którzy nie zdecydowali się kandydować, wszystkiego najlepszego w życiu osobistym. Pragnę podziękować również pracownikom Biura Legislacyjnego za okazywaną pracownikom sekretariatu Komisji wyrozumiałość. Dziękuję również moim współpracownikom oraz biuru poselskiemu PSL, które w wielu przypadkach służyło pomocą, dzięki której posiedzenia Komisji mogły odbywać się bez zakłóceń.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#JanWyrowiński">Czy ktoś pragnie zabrać głos w ramach pkt. 2 porządku obrad? Nikt się nie zgłasza. Zamykam zatem pkt 2 porządku obrad. Przechodzimy do pkt. 3 porządku obrad - sprawy różne.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#WojciechZarzycki">Termin wydawania bonów paliwowych upływa z dniem 17 września 2001 r., tymczasem w wielu bankach spółdzielczych nie wydano jeszcze bonów paliwowych. Drugą sprawą, którą chciałbym poruszyć, jest brak instrukcji w stacjach paliwowych. Właściciele stacji paliwowych nie wiedzą, jak posługiwać się tymi bonami. W związku z tym występuję z prośbą do Ministerstwa Skarbu Państwa o przedłużenie terminu wydawania bonów paliwowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#StanisławPawlak">Jako burmistrz gminy pragnę poinformować, że minister finansów wydał rozporządzenie, w którym termin wydawania zaświadczeń przez gminy oraz wydawania bonów paliwowych przez banki został przesunięty z 17 września 2001 r. na 17 października 2001 r.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#StanisławPawlak">Druga sprawa, którą poruszył poseł Wojciech Zarzycki, jest bardziej problematyczna. Rzeczywiście, właściciele stacji paliwowych nie otrzymali żadnych instrukcji, w których ujęte zostały zasady obrotu bonami. Wywołało to wielki niepokój wśród rolników już w pierwszych dniach wydawania zaświadczeń przez gminy oraz wydawania bonów przez banki, ponieważ stacje paliwowe, nie znając zasad obrotu bonami, odmawiały sprzedaży paliwa. Pragnę powiedzieć, że problem jest daleko głębszy, ponieważ de facto stacje paliwowe kredytują budżet państwa. Kredytowanie to trwa przynajmniej od momentu zrealizowania bonu do czasu złożenia przez właściciela stacji paliwowej deklaracji podatkowej podatku akcyzowego, na podstawie której może dokonać stosownych odliczeń. Można powiedzieć, że trwa to przynajmniej miesiąc. Mogę jednak zapewnić, że przynajmniej w moim województwie można zauważyć, że sytuacja normuje się, ponieważ stacje paliwowe rozpoczęły realizowanie bonów z dniem 16 września 2001 r. Dzięki mojej interwencji w Izbie Skarbowej w Bydgoszczy od 16 września 2001 r. do właścicieli stacji paliw zaczęły docierać informacje o zasadach obrotu bonami. Niemniej poseł Wojciech Zarzycki słusznie zwraca uwagę, że minister finansów nie wywiązuje się w pełni z obowiązków, które zostały na niego nałożone ustawą.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#JanWyrowiński">Czy ktoś pragnie zabrać głos w sprawach różnych? Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#JanWyrowiński">Wobec wyczerpania porządku obrad zamykam posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>