text_structure.xml 109 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JózefPilarczyk">Otwieram posiedzenie Komisji. Zgodnie z porządkiem dziennym mamy do rozpatrzenia trzy punkty.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JózefPilarczyk">Czy są uwagi do porządku dziennego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#AnnaSobecka">Jeśli można prosiłabym, żeby minister rolnictwa i rozwoju wsi przedstawił informację w sprawie Łosiowa, gdzie głodując strajkują plantatorzy buraków cukrowych. Sprawa jest nagląca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JózefPilarczyk">Dobrze, kiedy przyjdzie pan minister, spytamy go, czy może udzielić informacji w tej kwestii, ponieważ - o ile wiem - protest ten jest związany z koncepcją przekształceń własnościowych w przemyśle cukrowniczym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AnnaSobecka">Tak, ale ministerstwo powinno na bieżąco rozwiązywać problemy. Tam ludzie strajkują już od dawna, a szóstą dobę trwa strajk głodowy. Nie może być tak, że do tej pory nikt z rządu nie zainteresował się tą sytuacją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JózefPilarczyk">Rozumiem, że zależy pani, aby informacji udzielił minister rolnictwa. Sugeruję jednak, że w imieniu rządu za problem związany z protestem rolników i ich głodówką odpowiedzialny jest minister skarbu państwa. Wskazuje na to treść protestu - strajkujący nie zgadzają się z kierunkami prywatyzacji w przemyśle cukrowniczym. Wyrażam tylko opinię, że bardziej kompetentny byłby w tej sprawie minister skarbu państwa. Wydaje mi się jednak, że możemy zwrócić się do ministra rolnictwa i rozwoju wsi o informację w tej sprawie. Jeżeli pan minister będzie mógł dziś udzielić in-formacji, wysłuchamy go, a jeśli nie, poprosimy o to na jednym z posiedzeń Komisji w tym tygodniu. Czy możemy zgodzić się na taką propozycję?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#AnnaSobecka">Tak, dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JózefPilarczyk">Czy są jeszcze uwagi do porządku dziennego? Nie ma. W związku z tym stwierdzam, że przyjęliśmy porządek obrad.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#JózefPilarczyk">Przystępujemy do realizacji punktu pierwszego - wyboru podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o środkach żywienia zwierząt. Proszę o zgłaszanie kandydatów do składu podkomisji. Uważam, że w podkomisji powinno znaleźć się 5 posłów, przedstawicieli wszystkich klubów parlamentarnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MarianPoślednik">Proponuję posła Leszka Dziamskiego z AWS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MariaStolzman">Zgłaszam swoją kandydaturę - Unia Wolności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#RomualdAjchler">Proponuję posłów Seweryna Kaczmarka oraz Czesława Pogodę z SLD.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JózefPilarczyk">Proponuję, żebyśmy zawiesili ten punkt porządku dziennego, ponieważ nie chciałbym, żeby w podkomisji nie było przedstawiciela z klubu PSL. Dokończymy wybór podkomisji po rozpatrzeniu kolejnego punktu porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#JózefPilarczyk">Przystępujemy do realizacji drugiego punktu obrad. Proszę pana ministra Zbigniewa Chrzanowskiego, a następnie prezesa Agencji Rynku Rolnego oraz prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa o przedstawienie informacji o przygotowaniach do kampanii skupu zbóż.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#ZbigniewChrzanowski">Pozytywna ocena wprowadzonego w ubiegłym roku nowego systemu skupu zbóż konsumpcyjnych z bezpośrednią dopłatą Agencji Rynku Rolnego dla rolników była podstawą do decyzji o kontynuacji tej formy skupu w roku bieżącym.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#ZbigniewChrzanowski">System skupu zbóż z zastosowaniem dopłat bezpośrednich przyniósł w ubiegłym roku następujące efekty. Umożliwił znaczne zwiększenie skali interwencji - została ona zwiększona dwukrotnie w porównaniu z poprzednim rokiem. Nastąpiło to ponadto przy mniejszym zaangażowaniu środków finansowych, co poprawiło efektywność wykorzystania środków budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#ZbigniewChrzanowski">Duża skala interwencji dała możliwość oddziaływania na kształtowanie odpowiedniego poziomu cen rynkowych zbóż zapewniającego ekonomiczne warunki prowadzenia przechowalnictwa i przetwórstwa zbóż poprzez zachowanie właściwych relacji cen na rynku krajowym i światowym. System ten umożliwił również wyrównanie dochodów producentów zbóż towarowych w postaci bezpośrednich dopłat kompensacyjnych, obniżenie cen. Tak więc Rada Ministrów, mając na względzie wymienione przeze mnie argumenty, uznała za celowe utrzymanie tego systemu w roku bieżącym.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#ZbigniewChrzanowski">Zgodnie z uchwałą nr 23/2000 z dnia 4 kwietnia 2000 r. w sprawie zatwierdzenia „Rocznego programu działań interwencyjnych Agencji Rynku Rolnego” skup zbóż konsumpcyjnych pszenicy i żyta realizowany będzie przez przedsiębiorców za środki pochodzące z preferencyjnego kredytu skupowego z jednoczesnym udzieleniem przez Agencję Rynku Rolnego dopłat bezpośrednich dla producentów lub za środki Agencji Rynku Rolnego, w przypadku zakupu zbóż z przeznaczeniem na rezerwy państwowe.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#ZbigniewChrzanowski">Tą formą interwencji planuje się objąć ok. 4 mln ton zbóż konsumpcyjnych, w tym ok. 3,3 mln ton pszenicy i ok. 0,7 mln ton żyta. Dopłaty udzielane będą producentom, którzy dokonają sprzedaży zbóż przedsiębiorcom, z którymi Agencja Rynku Rolnego zawrze stosowne umowy. Minimalna partia jednorazowej dostawy jednego rodzaju zboża w tym systemie wynosić będzie 3 tony. Przedsiębiorcy wybierani będą w drodze przetargów organizowanych przez Oddziały Terenowe Agencji Rynku Rolnego i zobowiązani będą do stosowania cen nie niższych niż ceny minimalne określone na 2000 r. - 480 zł za tonę pszenicy i 330 zł za tonę żyta. Dopłatami objęte będą wyłącznie zboża odpowiadające wymaganiom ilościowo-jakościowym określonym przez Agencję Rynku Rolnego.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#ZbigniewChrzanowski">W celu równomiernego rozłożenia podaży zbóż w okresie zbiorów, podobnie jak w 1999 r., obowiązywać będzie wzrastający poziom dopłat w układzie miesięcznym. I tak, na pszenicę w lipcu i sierpniu - 70 zł za tonę, we wrześniu - 80 zł za tonę, w październiku - 100 zł za tonę. Jeśli chodzi o żyto, w lipcu i sierpniu - 45 zł za tonę, we wrześniu - 50 zł, a w październiku - 80 zł. Dopłaty bezpośrednie będą pomniejszane, gdy cena skupu pszenicy przekroczy poziom 480 zł za tonę, a żyta 330 zł za tonę, czyli cena plus dopłata przekroczą poziom, w przypadku pszenicy, w lipcu i sierpniu 550 zł za tonę, a w przypadku żyta - 375 zł za tonę i tak odpowiednio w pozostałych miesiącach. Dopłat dokonywać będą Oddziały Terenowe Agencji Rynku Rolnego za pośrednictwem banków wybranych w drodze przetargu.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#ZbigniewChrzanowski">Zboże skupowane będzie za środki pochodzące z kredytów preferencyjnych na skup i przechowywanie, do których dopłacać będzie Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Preferencyjne kredyty udzielane będą przedsiębiorcom, którzy podpiszą stosowne umowy z Agencją Rynku Rolnego. Warunki udzielenia preferencyjnych kredytów na skup i przechowywanie zbóż ze zbiorów bieżącego roku określone zostały w rozporządzeniu Rady Ministrów 30 maja 2000 r., zmieniającego rozporządzenie w sprawie szczegółowych kierunków działań Agencji.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#ZbigniewChrzanowski">Zgodnie z powyższym rozporządzeniem wysokość oprocentowania kredytów na skup i przechowywanie będzie zróżnicowana w zależności od miesiąca dokonania skupu zbóż. Najniższe oprocentowanie kredytu będzie na początku okresu żniwnego i wyniesie 0,45 stopy redyskontowej weksli przyjmowanych od banków do redyskonta przez Narodowy Bank Polski, co obecnie oznacza wysokość oprocentowania kredytu 9%. Najwyższy poziom oprocentowania kredytu będzie w ostatnim miesiącu skupu zbóż z dopłatą, tj. w październiku i wyniesie 11%, czyli 0,55 stopy redyskonta weksli. Takie zróżnicowanie wysokości oprocentowania kredytów ma na celu zachęcenie podmiotów przetwórstwa zbożowego i przechowalnictwa do zagospodarowania zbóż w okresie ich zbiorów, kiedy rolnicy potrzebują gotówki. Warunkiem korzystania z kredytów preferencyjnych przez podmioty skupowe jest zobowiązanie ich do dokonania zapłaty rolnikom za dostarczony towar w terminie nie dłuższym niż 14 dni. Niedotrzymanie tego warunku spowoduje sankcje w postaci przekwalifikowania kredytu preferencyjnego na kredyt komercyjny.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#ZbigniewChrzanowski">W resorcie opracowane zostały zasady skupu zbóż ze zbiorów w 2000 r. z dopłatami Agencji Rynku Rolnego do cen skupu skierowanymi do producentów zboża. Po spotkaniach konsultacyjno-uzgodnieniowych z reprezentantami rolniczych związków zawodowych, przedstawicielami organizacji producentów rolnych i przetwórców branży zbożowej, zgodnie z decyzją kierownictwa resortu, zasady skupu obowiązują instytucje zaangażowane w realizację systemu skupu - Agencję Rynku Rolnego, Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Główny Inspektorat Skupu i Przetwórstwa Artykułów Rolnych oraz banki. Instytucje te podjęły działania wynikające z zasad skupu zbóż mające na celu przygotowanie sprawnego skupu zbóż z tegorocznych zbiorów. Szczegółowe informacje zawierają materiały przekazane Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi przez Agencję Rynku Rolnego oraz Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Proszę, żeby głos zabrali prezes Agencji Rynku Rolnego oraz prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MarekKozikowski">Pan minister przedstawił w zasadzie główne założenia systemu. Chciałbym podkreślić, że idea skupu interwencyjnego jest zbieżna z tym, co realizowano w ubiegłym roku. W tym roku Agencja Rynku Rolnego dołożyła wszelkich starań, żeby maksymalnie przyspieszyć przyjęcie programu działań interwencyjnych - nastąpiło to już na początku kwietnia - a także w możliwie najkrótszym czasie wdrożyła procedurę przygotowawczą do interwencji - już w drugiej połowie maja zostały ogłoszone przetargi na wybór podmiotów, które realizować będą skup z dopłatami. Obecnie przetargi te są już na etapie podpisywania umów z podmiotami. Ogółem do 7 oddziałów terenowych Agencji Rynku Rolnego złożyło oferty 845 podmiotów. Dla porównania podam, że w zeszłym roku skup interwencyjny z dopłatami realizowało 679 podmiotów. Zainteresowanie skupem z dopłatami ze strony podmiotów jest bardzo duże. Złożone wnioski opiewają na 5,6 mln ton pszenicy oraz 0,8 mln ton żyta, co łącznie daje ok. 6,4 mln ton zboża konsumpcyjnego. Ilość ta w ciągu roku gospodarczego jest obejmowana obrotem. Tak więc zainteresowanie znacznie przekracza przewidywaną podaż, nawet gdyby to był normalny rok bez wpływu suszy.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#MarekKozikowski">Są przyznane limity oddziałom terenowym, które mogą już podpisywać umowy.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#MarekKozikowski">Wielkość interwencyjnego skupu przewidziana jest do 4 mln ton zboża, w tym 3,3 mln ton pszenicy konsumpcyjnej i 0,7 mln ton żyta. W związku z tegorocznymi anomaliami pogodowymi cały limit nie został podzielony. Pozostała rezerwa w wysokości 0,5 mln ton pszenicy i 180 tys. ton żyta, żeby móc elastycznie reagować i przesuwać kwoty dopłat między oddziałami w zależności od faktycznego rozkładu popytu i podaży w trakcie żniw. Generalnie prawie wszystkie oddziały uzyskały wyższy poziom niż faktycznie zrealizowany skup w poprzednim roku.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#MarekKozikowski">Mogę powiedzieć, że niektóre sprawy są jednak inaczej uregulowane niż w roku poprzednim. System był konsultowany i uzgadniany z kierownictwem resortu rolnictwa, Radą Agencji Rynku Rolnego, przedstawicielami związków zawodowych oraz organizacji przetwórstwa młynarstwa. Chcielibyśmy, żeby wszystkie podmioty były gotowe najpóźniej 15 lipca br. Po podpisaniu umów w najbliższych dniach, podmioty będą miały ok. 2–3 tygodni, żeby udać się do banku, z którego chcą uzyskać kredyt i przedstawić w oddziale Agencji umowę kredytową, bowiem dopiero umowa agencyjna plus umowa kredytowa stanowią komplet dokumentów upoważniających dany podmiot do realizowania skupu.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#MarekKozikowski">W przypadku naszego oddziału w woj. dolnośląskim we Wrocławiu, gdzie co roku termin rozpoczęcia żniw jest wcześniejszy niż w pozostałych rejonach kraju, termin ten będzie skrócony nawet do 10 lipca. Chcemy więc, żeby z chwilą pojawienia się pierwszych dostaw z nowych zbiorów maksymalnie duża liczba podmiotów była gotowa do realizacji skupu zbóż.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#MarekKozikowski">Nowym elementem mającym na celu uwiarygodnienie podmiotów i dokonanie wstępnej selekcji jest wprowadzenie instytucji wadium. Maksymalne wadium może wynosić nie więcej niż 20 tys. zł, co w przeliczeniu daje 3 zł za tonę oferowanej ilości zbóż. Wpłacone wadium jest zabezpieczeniem do podpisania umowy z podmiotem, który będzie wybrany w przetargu. Zaznaczam, że w przetargach organizowanych przez oddziały uczestniczą przedstawiciele wszystkich izb rolniczych działających na danym terenie.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#MarekKozikowski">Podstawą działalności będzie preferencyjny kredyt bankowy z dopłatami Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. W tym roku dużą rolę przypisujemy bankom, które będą miały obowiązek przewłaszczenia zboża kupowanego w ramach kredytu preferencyjnego. Jest to forma kontroli obrotu tym zbożem. Od strony bankowej system ten będzie podlegał ścisłej kontroli. Zarówno podmiot skupowy, jak i bank będą miały obowiązek składania okresowych sprawozdań do Agencji, żeby można było na bieżąco monitorować przebieg skupu.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#MarekKozikowski">Wysokości dopłat - jak podał pan minister - są zróżnicowane w poszczególnych miesiącach. W tym roku wprowadzono zmianę, że już od początku dostaw z nowych zbiorów - według przewidywań w lipcu - będzie przysługiwała dopłata, co oznacza, że jest jednolita dopłata w miesiącach lipiec - sierpień. Przypominam, że w zeszłym roku dopłata była możliwa dopiero od 1 sierpnia, aczkolwiek wiadomo, że skup nastąpił wcześniej.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#MarekKozikowski">Każdy producent, dostawca będzie musiał złożyć stosowne oświadczenie. Wzory tych oświadczeń wraz z podstawową informacją, za pośrednictwem KRUS zostały rozesłane do rolników, a także za naszym pośrednictwem do izb rolniczych, powiatów i gmin. Będą również udostępnione rolnikom w punktach skupu. Rolnik będzie musiał oświadczyć, jaki ma ogólny areał gruntów ornych. Dane te będą musiały być poświadczone przez właściwą gminę. W zeszłym roku ilość zboża sprzedawana przez rolnika nie zgadzała się czasem z jego deklaracją. Dlatego oświadczenie rolnika ma być potwierdzane przez urząd gminy.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#MarekKozikowski">Chciałbym zauważyć, że w tym roku na zasadzie eksperymentu wprowadzany będzie komputerowy system rejestracji podmiotów skupujących i dostawców. Dane te będzie można później w sposób informatyczny skontrolować, zbilansować. Liczymy na to, że większość podmiotów współpracujących z Agencją będzie przygotowana do wprowadzenia tego systemu. Agencja nieodpłatnie przekazuje system na dyskietkach i będzie służyła pomocą w jego wdrożeniu.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#MarekKozikowski">Nową propozycją w tym roku jest również minimalna partia dostawy. Po negocjacjach została ona określona na 3 tony. Jest to zawartość standardowej przyczepy używanej przez rolników. Ma to pomóc organizować rynek. Na Agencji ciąży obowiązek wprowadzania rozwiązań zbliżających nas do stosowanych w Unii Europejskiej. Przypominam, że w skupie agencyjnym za środki własne wpisane w programie do realizacji na koniec roku, przewidziana jest partia minimalna 10 ton.</u>
          <u xml:id="u-13.11" who="#MarekKozikowski">Tak jak w zeszłym roku, producent będzie otrzymywał dopłatę w ciągu 30 dni od daty dostawy zboża. Dodam jeszcze, że minimalna partia dostawy definiowana jest jako suma dostaw w danym dniu ujęta na jednym dowodzie dostawy. Nie stawiamy więc sztucznych barier, ale chcemy przygotowywać rolników, że wymagania te w jeszcze większym stopniu będą dotyczyć ich w następnych latach. Wprowadzamy więc najbardziej minimalny poziom, żeby określić minimalną partię. Jest to zbieżne z wnioskami organizacji przetwórców, żeby taką partię egzekwować w obrocie interwencyjnym.</u>
          <u xml:id="u-13.12" who="#MarekKozikowski">Parametry jakościowe wprowadzone w tym roku generalnie są na poziomie obowiązującym w ubiegłym roku. Nowym rozwiązaniem jest wprowadzenie w obu systemach - tradycyjnym, gdzie określamy gluten, i tym, który zbliża nas do rozwiązań stosowanych w Unii Europejskiej, gdzie określamy białko - określania gęstości zamiast wyrównania. Drugi system ma w standardzie określanie gęstości, natomiast w systemie tradycyjnym można określać gęstość, jeśli firma ma na wyposażeniu gęstościomierz, a także wyrównanie. Będzie to miało szczególne znaczenie w bieżącym roku, w którym wyrównanie zboża w niektórych regionach kraju będzie odbiegało od wyników z lat poprzednich.</u>
          <u xml:id="u-13.13" who="#MarekKozikowski">Nowością jest również wprowadzenie pewnych wymogów dla skupujących w związku z organizacją skupu. Chodzi o określenie maksymalnej ilości zboża możliwej do skupu od jednego dostawcy w ramach jednego miesiąca. Wprowadzono maksymalny pułap 25% limitu miesięcznego, ponieważ każdy posiadający umowę z Agencją musi w sposób fakultatywny zadeklarować przewidywaną do zakupu ilość zboża w danym miesiącu. Jest to niezbędne chociażby z tego względu, że Agencja musi planować środki, a wiadomo, że dopłaty w każdym miesiącu są inne i rosną do października. Tak więc jeden dostawca danego skupującego może dostarczyć nie więcej niż 25% jego limitu miesięcznego. Wymóg ten został przyjęty na skutek doświadczeń i interwencji z roku ubiegłego. Były przypadki, że jeden podmiot skupujący kupował cały limit zboża od jednego dostawcy. Często były to transakcje fikcyjne w ramach jednej rodziny. Spotkało się to z krytyką innych rolników, którzy w ramach działalności danego podmiotu chcieli sprzedać zboże, ale nie mieli takiej możliwości. W niektórych przypadkach 25% to dużo, a w innych mało. Można jednak stwierdzić, że w ramach miesięcznego limitu jednego podmiotu 4 dostawców może ten skup wykonać. Wydaje mi się więc, że jest to dość elastyczny system.</u>
          <u xml:id="u-13.14" who="#MarekKozikowski">Wykorzystując ubiegłoroczne doświadczenia i wnioski związków zawodowych odstąpiliśmy od możliwości wcześniejszego przyjmowania zboża na skład, tzw. konsygnację. W zeszłym roku były przypadki, że firmy przyjmowały zboże od rolników nie mając zaciągniętego kredytu. W kilku przypadkach do końca kredyt nie został udzielony, w związku z czym rolnikom nie przysługiwały dopłaty. Na tym tle było wiele nieporozumień, dlatego wprowadziliśmy taki wymóg. Dostawy zrealizowane w danym dniu, miesiącu powinny być ewidencjonowane, wykazywane do banku kredytującego podmiot i do Agencji. W momencie dostawy zboże wchodzi na stan realizacji umowy z Agencją. Zapobiega to fikcyjnym operacjom, które mają na celu osiągnięcie wyższej dopłaty. Jeśli rolnik ma możliwości przechowywania zboża we własnych magazynach, dostarczając je w późniejszym czasie, partycypuje w większej dopłacie. Wzrastająca z miesiąca na miesiąc dopłata ma na celu rekompensowanie kosztów przechowania zboża przez producenta.</u>
          <u xml:id="u-13.15" who="#MarekKozikowski">Ponadto w tym roku zostało przyjęte, że każdy rolnik, który nie będzie zgadzał się z oceną jakości zboża przyjętego w tym systemie, będzie miał prawo zażądać od skupującego wydania wtórnika, by w określonym czasie zwrócić się o kontrbadanie do rejonowego WISiPAR. W ten sposób będzie uruchamiana procedura odwoławcza. Jest to również wyjście naprzeciw postulatom producentów, by w sposób obiektywny można było nadzorować kwestię wykazywanej przez podmioty jakości.</u>
          <u xml:id="u-13.16" who="#MarekKozikowski">Tak jak w zeszłym roku dostawcy będą mogli realizować dopłaty najpóźniej do 15 grudnia. Jest to element dyscyplinujący, bowiem w bieżącym roku jeszcze w styczniu i w lutym wypłacaliśmy ostatnie dopłaty. Agencja i banki w ciągu 30 dni muszą przeprowadzić wszystkie procedury sprawdzające i potwierdzające, dokonać należnej dopłaty, żeby w ciągu 30 dni rolnik mógł zgłosić się do banku realizującego dopłatę.</u>
          <u xml:id="u-13.17" who="#MarekKozikowski">W tym roku jest również trochę zmian ze strony banków. Rolnik będzie mógł odbierać dopłaty tylko w jednym banku. Będzie to bank właściwy dla pierwszego magazynu, do którego rolnik pojedzie z pierwszą partią dostawy. W zeszłym roku można było odbierać dopłaty w kilku bankach. Ubiegłoroczny system utrudniał nam nadzorowanie i kontrolę wypłacanych dopłat. Przypisanie danego rolnika i magazynu do jednego banku pozwoli na usprawnienie kontroli. Jeżeli chodzi o procedurę wyboru banków, które będą wypłacać dopłaty, jest ona w toku i prawdopodobnie zostanie zakończona w najbliższych dniach. Również od strony banków cały system będzie gotowy na początku lipca br.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JózefPilarczyk">Zanim oddam głos panu prezesowi Mirosławowi Mielniczukowi, chciałbym poinformować pana ministra Zbigniewa Chrzanowskiego, że w trakcie ustalania porządku dziennego posłanka Anna Sobecka zgłosiła prośbę o udzielenie informacji o sytuacji protestu głodowego producentów buraków cukrowych w Łosiowie. Jeżeli pan minister na zakończenie posiedzenia mógłby udzielić takiej informacji, bylibyśmy wdzięczni. Jeżeli nie, poprosimy o przedstawienie informacji na jednym z najbliższych posiedzeń Komisji. Mówię o tym, żeby pan minister mógł przygotować się do zajęcia stanowiska w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JózefPilarczyk">Oddaję głos prezesowi Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa mając nadzieję, że dowiemy się o kredytach na akcję skupu i dopłat. Prosiłbym również o uwzględnienie kredytów i dopłat na skup rzepaku, bowiem dociera do nas wiele zapytań w tym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MirosławMielniczuk">Informacji w tej sprawie udzieli mój zastępca, prezes Michał Wójciak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MichałWójciak">W nawiązaniu do wypowiedzi pana ministra oraz prezesa Marka Kozikowskiego, chciałbym poinformować, że Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa na podstawie rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 30 maja br., w ramach własnej działalności statutowej, rozpoczyna w tym roku stosowanie dopłat do kredytów skupowych. Kwota, na którą uzyskaliśmy zgodę, zawarta jest w decyzji ministra finansów oraz w uzasadnieniu do ww. rozporządzenia dotyczących wielkości dopłat do kredytów skupowych wygenerowanych w tym roku na 2000 r. w wysokości 90 mln zł oraz skutków finansowych kredytów trwających w 2001 r. w wysokości 130 mln zł. Jest to kwota nieco wyższa od ubiegłorocznej. Uważamy, że powinna ona w pełni zaspokoić potrzeby na kredyty skupowe w tym roku. Przy czym w podziale kwoty skupowej zostaje zastosowana zasada wynikająca z uzasadnienia do wspomnianego rozporządzenia, że kwota 50 mln zł jest zarezerwowana na skup zbóż, a pozostała kwota - 40 mln zł przeznaczona jest na pozostałe produkty. Bankom daje się swobodę w dysponowaniu środkami w zależności od zapotrzebowania na poszczególne produkty. W związku z tym informuję pana przewodniczącego, że w kwocie 40 mln zł mieści się kwota na skup rzepaku.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#MichałWójciak">Obecnie negocjujemy z bankami podpisanie nowych umów, bowiem otwierana jest nowa linia kredytowa. Negocjujemy podpisywanie umów z bankami, które uczestniczyły w akcji skupowej w latach ubiegłych. Chcemy skorzystać z wypróbowanych partnerów, z którymi przez lata prowadziliśmy działalność w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#MichałWójciak">Obserwując rynek można mieć jedynie wątpliwości, czy 50 mln zł będzie kwotą, która w rzeczywistości zostanie wykorzystana do skupu zbóż. Niemniej jednak ze względów bezpieczeństwa rezerwujemy tę kwotę, zgodnie z uzasadnieniem do rozporządzenia Rady Ministrów. W przypadku tych kredytów sytuacja jest bardziej stabilna, ponieważ w przypadku kredytów generowanych z budżetu ministra, na mocy rozporządzenia z 1995 r., były to środki budżetowe wygasające z końcem roku. Obecne środki są przyznane w postaci dotacji podmiotowej, czyli potencjalne oszczędności - środki, które nie zostaną wykorzystane - nie przepadają, przechodzą automatycznie na następne lata i w ramach bieżących planów finansowych można je rozdysponowywać na inne działalności. Jest to pewne novum.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#MichałWójciak">Proszę pozwolić, że zasygnalizuję, iż w ubiegłym roku kwota dopłat do poszczególnych produktów była następująca. Skup zbóż wchłonął kwotę 38,8 mln zł; skup rzepaku - 16,3 mln zł; skup owoców i warzyw - 15 mln zł; skup i przechowywanie buraków cukrowych - 14,2 mln zł oraz skup i przechowywanie ziemniaków- 0,7 mln zł, co łącznie stanowi kwotę ok. 89 mln zł. W tym roku zarezerwowaliśmy kwotę 90 mln zł oraz 2,2 mln zł z linii środków ministra, które już zostały skierowane na skup owoców miękkich.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#MichałWójciak">Przyjmujemy zasadę - szczególnie w przypadku owoców miękkich - że jeśli banki zawarły umowę na warunkach komercyjnych, ale w umowie przestrzegane są wszystkie zasady rozporządzenia, m.in. termin płatności w ciągu 14 dni od daty ostatniej dostawy, jesteśmy w stanie przejąć kredyt komercyjny i stosować dopłaty traktując kredyt jako preferencyjny. Nie chcielibyśmy, żeby ktokolwiek był pokrzywdzony poprzez fakt, że wcześniej zawarł umowę na podobnych warunkach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JózefPilarczyk">Otwieram dyskusję. Wykorzystując przywilej przewodniczącego, chciałbym przedstawić kilka swoich uwag na temat wygłoszonych tu informacji.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#JózefPilarczyk">Niewątpliwie można mówić o wprowadzaniu nowego systemu wsparcia rolnictwa, czyli wprowadzaniu dopłat bezpośrednich na wzór Unii Europejskiej. W moim przekonaniu jest to cenny instrument. Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi powinna docenić, że wchodzimy w nowy etap wspierania rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#JózefPilarczyk">Cenne jest to, że rząd bardzo odważnie zadeklarował dopłaty do 4 mln ton zboża. Rolnicy mają gwarancję - biorąc pod uwagę poziom proponowanych cen w październiku - że za 1 tonę pszenicy uzyskają 580 zł, a za tonę żyta 410 zł. W tym kontekście prosiłbym pana ministra o komentarz, jak obecnie kształtują się ceny rynkowe zbóż i czy wobec tak kształtujących się cen na rynku dopłata jest konieczna.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#JózefPilarczyk">Proszę mnie źle nie zrozumieć. Mechanizm będzie działał następująco. Przyjmując pożądaną cenę na pszenicę w październiku na 580 zł, jeżeli podmiot prowadzący skup i przetwórstwo pszenicy obecnie płaci ponad 600 zł za tonę, w październiku zapłaci rolnikowi 480 zł za tonę po to, żeby rolnik miał zagwarantowane 580 zł. Prowadzę w tej chwili teoretyczne rozważania, czy przy obowiązującym poziomie cen - mając informację z Polskiej Izby Paszowej, że w bilansie zbóż na sezon 2000–2001 przy takich, a nie innych warunkach pogodowych zbraknie ok. 4 mln ton zbóż - budżetowe wsparcie systemu interwencji jest potrzebne. Czy, gdyby nie było systemu dopłat, rolnicy w związku z sytuacją na rynku zbóż mieliby już zagwarantowane 580 zł za tonę?</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#JózefPilarczyk">W moim przekonaniu na rynku zbóż utrzyma się cena 580 zł, natomiast koszty surowcowe podmiotów skupowych i przetwarzających spadną o 100 zł od początku żniw. Powstaje więc pytanie: kto faktycznie na tym skorzysta? Analizując rynek uważam, że 580 zł za tonę pszenicy rolnik ma już w kieszeni bez potrzeby interwencji. Ogromny wysiłek budżetowy w postaci dopłaty zostanie przeniesiony na skup i przetwórstwo, na przemysł zbożowo-młynarski, który jest w niedobrej sytuacji i trzeba go wzmocnić.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#JózefPilarczyk">Cały czas mówimy o interwencji na rynku zbóż w żniwa 2000 r. Powiedziałbym, że jest to nie tyle interwencja, ile mobilizowanie do skupu zainteresowanych podmiotów. Przy tym systemie podmioty skupujące będą miały istotną obniżkę skupu surowca i muszą do tego skupu przystąpić. Powstaje jednak pytanie, czy to musi tak bardzo obciążać budżet państwa?</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#JózefPilarczyk">Następne moje pytanie wiąże się z innowacją, którą wprowadził rząd w zakresie selekcji podmiotów, za pośrednictwem których odbywać się będą dopłaty, bo śmiem twierdzić, że jest to system dopłat do rolnictwa. Podmioty, które z jednej strony uczestniczą w skupie interwencyjnym, z drugiej strony są podmiotami wyznaczonymi do wydawania upoważnień do bezpośrednich dopłat dla rolników. Wprowadzona innowacja zmierza w tym kierunku, że aby każdy z producentów, rolników dostał 100 zł dopłaty, musi do 30 października pozbyć się zboża.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#JózefPilarczyk">Byłem wczoraj zaskoczony, kiedy zatelefonował do mnie jeden z potentatów na rynku zbóż, pytając, dlaczego poddaję w wątpliwość korzystną sytuację powstającą dla dużych podmiotów na rynku zbóż. Jest to korzystna sytuacja, bo do 30 października wszyscy producenci zbóż, łącznie z dzierżawcami, gospodarstwami skarbu państwa i podmiotami mającymi zabezpieczone magazyny na własną produkcję, muszą do nich zgłosić się ze zbożem. System dopłat i ograniczenie możliwości interwencji wymusza wyprowadzenie zboża z magazynów gospodarstw rolnych do magazynów podmiotów, które zaistnieją w tym systemie, a w niektórych rejonach Polski będą to podmioty o dużym znaczeniu rynkowym. Obawiam się, że w następnym roku to właśnie one, a nie Agencja Rynku Rolnego, decydować będą o sytuacji na rynku zbóż. Jeżeli jestem w błędzie, prosiłbym pana ministra i prezesa Agencji Rynku Rolnego, żeby z tego błędu mnie wyprowadzili. Sposób, w jaki przedstawiono sprawę, budzi we mnie niepokój o to, co może dziać się na rynku zbóż w najbliższym sezonie, tym bardziej że aktualny poziom cen zbóż jest niepokojąco wysoki - patrząc nawet przez pryzmat interesów rolników. Ponadto Agencja Rynku Rolnego zamierza w ten system „wpompować” bardzo dużo pieniędzy. Czy to jest potrzebne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#RomualdAjchler">Właściwie poseł Józef Pilarczyk podniósł wiele spraw, które chciałem poruszyć. Mam jednak pewną uwagę odnośnie do wypowiedzi pana przewodniczącego, a także pytanie do pana ministra.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#RomualdAjchler">Nie obawiam się zbyt wysokich cen za zboże, być może zrekompensują one rolnikom straty wynikające z tegorocznej suszy. Mogę raczej obawiać się, że do tego nie dojdzie.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#RomualdAjchler">Dokładnie zapoznałem się z chyba ostatnim Biuletynem nr 5 Agencji Rynku Rolnego, w którym ceny interwencyjne są podane na poziomie 480 zł za tonę pszenicy i 330 zł za tonę żyta. Zaniepokoiło mnie stwierdzenie, że w tych cenach mieści się ewentualne wprowadzenie podatku VAT. Pod tabelką, w której podane są ceny, jest wyjaśnienie, że ceny za zboża podane są brutto po ewentualnym wprowadzeniu podatku VAT. Poprzez dokonanie takiego wpisu w tym biuletynie rząd potwierdza, że wprowadzenie podatku VAT w rolnictwie będzie odbywało się kosztem rolników i wsi polskiej. Jeśli to źle rozumiem, proszę pana ministra o sprostowanie, względnie przyznanie się do błędu. Tylko taką ewentualność mogę przyjąć. Trzeba o tym poinformować rolników, co czynię na każdym spotkaniu, udowadniając, że wprowadzenie podatku VAT ze stawką 3% odbędzie się kosztem rolników. To jest jedna moja obawa dotycząca tegorocznych zbiorów zbóż.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#RomualdAjchler">Rozumiem, że podatek VAT zostanie wprowadzony we wrześniu lub w październiku - okaże się to po odniesieniu się do poprawek senackich, które niebawem nasza Komisja będzie rozpatrywać. Apeluję do członków Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, żeby odrzucić wniosek Senatu i przyjąć stawkę zerową. Byłoby to udowodnienie rolnikom, że nasza Komisja chce działać na rzecz wsi i rozwoju rolnictwa polskiego.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#RomualdAjchler">Z następną sprawą zwracam się do pana ministra. Czy macie państwo dokonany bilans zbożowy? Wiemy, że są straty spowodowane wciąż trwającą i potęgującą się suszą. Czy przewidujecie państwo, jakie będą straty w zakresie zbóż w 2000 r.? Według niektórych danych przewiduje się, że będzie to ok. 2,5 mln ton strat, a według innych - 5 mln ton. Ja skłaniam się do przyjęcia wartości 5 mln ton. Obie informacje wypływają z kręgów rządowych. Proszę, żebyście państwo ujednolicili te dane, gdyż na tym tle może dojść do niepotrzebnych dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#RomualdAjchler">Następna kwestia wiąże się ze skupem rzepaku. Zakłady przemysłu tłuszczowego jeszcze nie ustaliły cen. Są podawane informacje o tym, jak zareagują rolnicy, jeśli przemysł zaoferuje np. 180–185 dolarów za tonę. Przewiduje się, że w tym roku zbierze się ok. 750 tys. ton rzepaku. Jest to istotna różnica w stosunku do roku ubiegłego. Przedstawiciele przemysłu nie martwią się tym twierdząc, że zaimportują tłuszcz sojowy. W związku z tym pytam pana ministra, jak podejdziecie państwo do ceł w przypadku importu rzepaku i tłuszczów sojowych? Nie ukrywam, że będzie to miało wpływ na kształtujące się stanowisko w przemyśle tłuszczowym. Rolnicy jak mogą bronią się przed monopolistą, jakim stał się przemysł tłuszczowy. Dziś w ministerstwie odbywa się w tej sprawie spotkanie z ministrem Balazsem. Związki, zrzeszenia oczekują na konkretne wsparcie rządu. Dlatego chciałbym dowiedzieć się, co w tej sprawie przewiduje resort.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#RomualdAjchler">Ostatnią kwestią są parametry jakościowe. Panie ministrze, wiemy, że są rejony, gdzie klęska suszy wystąpiła w stopniu ograniczonym. Być może tam nie będzie problemów z jakością zboża. Są jednak regiony kraju, gdzie problemy te będą bardzo poważne. Przy skupie zbóż rolnicy będą pokrzywdzeni przez naturę nie tylko ze względu na brak opadów, ale i niedostateczne wykształcenie zboża. Poddaję rządowi pod rozwagę propozycję, żeby w regionach, gdzie rolnicy zostali dotknięci ogromnymi stratami, zwiększyć dopłaty do skupowanych zbóż, co jest dość skomplikowane, bo mogłoby spowodować przerzucanie zboża z innych regionów. Uważam jednak, że przy sensownym rozważeniu tej kwestii byłaby taka możliwość. Przecież takie ziarno nie spełni wymagań jakościowych z 1999 r., a ustaliliście państwo, że wymagane będą takie parametry jak w roku ubiegłym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#StanisławKalemba">Również zadam takie pytanie jak mój przedmówca. Jak przedstawia się bilans w zakresie gospodarki zbożami na cele konsumpcyjne i paszowe? Mamy określony stan inwentarza i musimy wiedzieć, jakie mamy zapasy i jakie przewidujemy zbiory. Uważam, że jest to sprawa kluczowa. Wiemy, że na dzień dzisiejszy bilans zbożowy nie rysuje się zbyt korzystnie.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#StanisławKalemba">O kolejnej sprawie już wspomniano. Mówi się o tym oficjalnie, że były liczne przypadki skupu fikcyjnego. Ze spotkań z rolnikami wynika, że niewielu z nich skorzystało z tego skupu. W związku z tym mam pytanie, ilu rolników w poprzedniej kampanii zbożowej zostało objętych opłatami i jakie są przewidywania w odniesieniu do tegorocznej kampanii? W tym zakresie występują pewne nieprawidłowości. Uważam, że dopłatami należałoby objąć jak największą liczbę rolników. Wiemy, że największy udział mają podmioty wysokotowarowe. Nie będę rozwijał tego tematu, bo sprawa jest dobrze znana.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#StanisławKalemba">Wczoraj spotkałem się z rolnikami w powiecie gnieźnieńskim. W tamtejszych gminach, gdzie są wspaniałe grunty, również są straty rzędu 20–40%.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#StanisławKalemba">Uważam, że oceny związane z omawianiem skutków suszy dokonane w Wielkopolsce przez ekspertów z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, że stan zbóż jest taki jak w 1999 r., daleko odbiegają od rzeczywistości. Podaje się, że lubuskie straty wynoszą 25%, kujawskie - 50%, a w Wielkopolsce nie ma strat, ponadto w przypadku rzepaku sytuacja jest lepsza niż w 1999 r. Zmierzam do tego, co sygnalizują rolnicy, żeby, jeśli nawet będą dopłaty, być elastycznym, jeżeli chodzi o parametry zboża w sprzedaży na cele konsumpcyjne.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#StanisławKalemba">Proszę poinformować nas, jakie kryteria będą brane pod uwagę przy wyborze podmiotów skupujących w przetargach publicznych. Wiadomo, że chętnych do prowadzenia skupu jest dużo. Prawdopodobnie część z nich zostanie potraktowana odmownie. Spełnienie jakich kryteriów będzie decydowało o podpisaniu umowy?</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#StanisławKalemba">Mam pytanie czy Agencja Rynku Rolnego nie powinna zastanowić się nad tym, by w sytuacji niedoboru zboża mieć do dyspozycji znaczącą partię zboża, żeby mogła faktycznie stabilizować sytuację na rynku? Czy wszystko należy oddać podmiotom skupującym? W moim przekonaniu część zboża powinna być w dyspozycji Agencji Rynku Rolnego, żeby w odpowiednim czasie można było stabilizować sytuację na rynku zbożowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JózefPilarczyk">Czy chciałby zabrać głos ktoś z zaproszonych gości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#TadeuszSzymańczak">Uczestniczyłem osobiście w komisji przetargowej, wyłaniającej podmioty w ramach skupu interwencyjnego, w związku z czym chciałbym podzielić się z państwem kilkoma spostrzeżeniami i refleksjami.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#TadeuszSzymańczak">Na początek mam uwagę ogólną. Chęć przechwycenia zysków w tym kraju nie dotyczy producentów ani konsumentów, a podmiotów, które zamierzają zająć się importem. Przywoływana tu Polska Izba Paszowa ma w tym swój cel i należy to rozumieć. Jako rolnik mam obawy, że całe zło przypisywane jest nie tym podmiotom, które przy rozchwianym rynku uzyskują olbrzymie profity, a producentom, którym zarzuca się chęć „wydrapania” tego, co im się nie należy. Z jednej strony jesteśmy konsumentami i nie zależy nam na podnoszeniu cen żywności, ale z drugiej strony jesteśmy producentami żywności i musimy mieć to na względzie.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#TadeuszSzymańczak">Jako członek Rady Agencji Rynku Rolnego przez trzy kadencje, chciałbym zadać pytanie, w jaki sposób Agencja Rynku Rolnego realizuje zapis art. 4 ustawy dotyczący ochrony dochodów rolników poprzez działania Agencji. W moim przekonaniu od początku do dnia dzisiejszego artykuł ten, a także koszty, nie były brane pod uwagę. Uwzględnia się tylko sytuację rynkową, która niekoniecznie wynika z produkcji, bo także z nieszczelnych granic i nadmiernego importu. Przeżywaliśmy taką sytuację, kiedy do kraju trafiło ponad 4 mln ton zbóż. Wiemy, co to spowodowało po stronie producentów.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#TadeuszSzymańczak">Wiele odpowiedzialności przeniesiono na podmioty realizujące skup. Rozumiem, że jest możliwość wygenerowania środków i rozszerzenia interwencji - jest to element pozytywny. Nie chciałbym mówić wyłącznie o samych barierach i negatywach, ale nasuwa mi się ich więcej niż pozytywów. W ubiegłym roku na Mazowszu, za pieniądze Agencji Rynku Rolnego zorganizowano aż 13 punktów skupu. Może więc nie należy chwalić się, ile zbóż mogliśmy skupić - a skupiliśmy dość dużo - tylko mówić o przeszkodach i barierach. Na przykład na Mazowszu największa odległość między magazynami wynosiła prawie 100 km. Jest to co prawda skrajny przypadek, bywały odległości mniejsze, ale z tego powodu wielu rolników nie mogło skorzystać ze skupu.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#TadeuszSzymańczak">Następna sprawa. Zgodnie z ustawą pojemność magazynowa w ramach Agencji powinna wynosić 1 milion ton zbóż, a wynosi zaledwie ok. 0,5 mln ton. W jakim stopniu jest ona wykorzystana? Przecież to reguluje rynek. Takie są założenia Agencji, że z jednej strony powinna interweniować, kiedy jest niedobór zboża, a z drugiej strony, kiedy są nadwyżki, ścinać je. Polska Izba Paszowa nie może próbować zastępować instrumentu, który powinien decydować o wielkości cen na rynku. W moim przekonaniu instrument ten nie jest w całości wykorzystywany.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#TadeuszSzymańczak">Jeżeli chodzi o rok bieżący, byłem przerażony tym, że podmioty, które mają świadomość, że - zgodnie z szacunkami izb rolniczych - w różnych rejonach Polski będzie plon mniejszy od 10 do 30%, zgłosiły zapotrzebowanie na tak duży skup. Czym jest to powodowane? Trudno mi znaleźć odpowiedź na to pytanie, ponieważ wiadomo, że zboża będzie mniej. Pociesza mnie jedynie to, że pokrycie kraju siecią punktów skupu będzie o wiele lepsze niż w roku ubiegłym. Natomiast mam obawy dotyczące norm jakościowych. Trzeba coś zrobić w tym zakresie. Mimo że są tu obecni przedstawiciele prasy, mogę powiedzieć, że rolnicy będą zmuszeni do sprzedania części swego zboża, gdyż czekają na nich zobowiązania. Rolnicy będą musieli to zrobić bez względu na wysokość ceny - stoją pod ścianą, nie mają innej możliwości. A jeżeli parametry zboża nie będą spełniać normy, to nie będą mieli nawet takiej możliwości, i co wtedy?</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#TadeuszSzymańczak">Jeżeli podmioty skupowe zgłaszają tak olbrzymie zapotrzebowanie, to mam obawy dotyczące instrumentu kontroli granic. Może nie jest ona pełna, jako rolnika i przedstawiciela izb rolniczych nie do końca mnie satysfakcjonuje, ale zauważam fakt regulacji na granicach. Obawiam się jednak, że część zboża z importu może również trafić do podmiotów skupowych - oby nie trafiła do Agencji Rynku Rolnego, bo takie przypadki historia zna. W związku z tym pytam, w jaki sposób można by czytelnie oddzielić zboże importowane od krajowego? Mam nadzieję, że w trakcie żniw zboże nie będzie importowane, dzięki czemu nie będzie zbijana cena. Jak już mówiłem, koszty produkcji wciąż rosną, a ceny zbóż nie ulegają zmianie, a nawet, w niektórych okresach, są tendencje spadkowe cen. W jaki sposób będziemy próbowali zmieniać sytuację dochodową rolników w odniesieniu do pozostałych grup zawodowych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#SzczepanSkomra">Zwracam się z pytaniem do prezesa Agencji Rynku Rolnego. Co spowodowało - jakie kryteria i warunki - że Oddział Terenowy Agencji Rynku Rolnego w Lublinie otrzymał tak mały limit skupu pszenicy? Przypominam, że jest to zaledwie 5% krajowego limitu skupu zbóż z dopłatami dla producentów, podczas gdy województwo lubelskie dostarcza 15% krajowej produkcji. Dlatego przyznanie limitu w takiej wysokości jest niezrozumiałe. Prosiłbym o przybliżenie sytuacji. Czy można to jeszcze przeanalizować i ewentualnie poprawić? Lubelska Izba Rolnicza nie zgadza się z ustaleniem tak niskiego limitu na 2000 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JózefPilarczyk">Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos? Nikt się nie zgłasza. W związku z tym proszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi na postawione pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#ZbigniewChrzanowski">Na wstępie odniosę się do zapytania posłanki Anny Sobeckiej, uzyskałem bowiem informacje na temat strajku w Śląskiej Spółce Cukrowej w Łosiowie.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#ZbigniewChrzanowski">Strajk trwa od 18 lutego br. Budynek rotacyjnie okupują 2–3 osoby. Najbardziej zaangażowana jest pani Janina Piekarz, która jest rolnikiem, ale nie uprawia buraków cukrowych, była członkiem zespołu negocjującego pakiet plantatorski z ramienia NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”. Od ubiegłego czwartku trwa rotacyjny protest głodowy. Lekarz badał w niedzielę 3 głodujące osoby - czują się dobrze. Protest jest skierowany przeciw prywatyzacji cukrowni z udziałem kapitału zagranicznego.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#ZbigniewChrzanowski">Pytanie w tej sprawie powinno być skierowane do ministra skarbu państwa, bowiem minister rolnictwa i rozwoju wsi nie nadzoruje przebiegu prywatyzacji tej spółki. Postaram się przekazać sprawę ministrowi skarbu państwa - może udzieli pani posłance dodatkowych informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#AnnaSobecka">Panie ministrze, pańskie informacje nie do końca są prawdziwe. Nie jest prawdą, że strajkuje tak mała liczba osób. Jest sześciu głodujących.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#ZbigniewChrzanowski">Przedstawione przeze mnie informacje uzyskaliśmy 10 minut temu w bezpośredniej rozmowie z przedstawicielem cukrowni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#AnnaSobecka">Myślę, że w interesie cukrowni leży znaczne zaniżanie tych danych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#ZbigniewChrzanowski">Do państwa pytań dotyczących interwencyjnego skupu zboża odniosę się dość ogólnie, ponieważ bezpośrednio nie nadzoruję departamentu zajmującego się tymi sprawami, a ponadto dopiero od niedawna jestem sekretarzem stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Tak więc moje odpowiedzi nie będą szczegółowe, ale uzupełni je pan prezes Marek Kozikowski.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#ZbigniewChrzanowski">Pan przewodniczący Józef Pilarczyk pytał, czy w ogóle potrzebny jest system interwencji z dopłatami, skoro obecnie cena zboża na rynku jest znacznie wyższa.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#ZbigniewChrzanowski">W programie interwencji jest zapisane, że jeżeli cena zboża będzie przekraczała 480–500 zł, dopłaty będą mniejsze. Przewidziane jest więc bezpieczeństwo wykorzystania środków budżetowych. Interwencja i obniżenie ceny są potrzebne ze względu na rynek paszowy czy konsumencki. Przecież w rolnictwie oprócz tych rynków są jeszcze takie rynki jak zwierzęcy i mięsny. Obecnie koszty produkcji żywca znacznie podrożały. Jeżeli jest możliwość obniżenia ceny surowcowej dla podmiotów produkujących paszę, mąkę, myślę, że jest to zasadne.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#ZbigniewChrzanowski">Jeżeli chodzi o przymus, że wszyscy będą musieli sprzedać swoje zboże podmiotom skupującym do końca listopada, nie jest to prawda. Każdy działa dowolnie. Jeżeli cena na rynku - jak w tym roku - znacznie przekroczy poziom cen uzyskiwanych od podmiotów skupujących razem z dopłatami, rolnik mając bazę magazynową może zboże przetrzymać i zarobić więcej sprzedając je później. System polega na tym, żeby cena na przednówku była wyższa - o czym mówił pan Tadeusz Szymańczak - by chronić dochody rolników i producentów. Myślę, że ten system sprawdził się w tym roku i mamy nadzieję, że sprawdzi się w następnym i cena na przednówku będzie na tyle wysoka, że rolnicy otrzymają pieniądze nie tylko za produkt, ale i za jego przechowanie. Takiego rynku wszystkim nam bym życzył. Natomiast warto byłoby, żeby dla podmiotów, które nie będą przetrzymywać zboża i z różnych powodów zechcą je sprzedać, cena była racjonalna. Cena uzyskiwana od podmiotu skupującego plus dopłata mają gwarantować opłacalność produkcji. Według nas poziom cen gwarantuje tę opłacalność.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#ZbigniewChrzanowski">Podnosiliście państwo sprawę bilansu zbożowego. Główny Urząd Statystyczny, jak co roku, ogłosi bilans zbożowy w sierpniu. Obecnie non stop trwają badania strat. Trudno dziś określić ich wielkość. Z województw napływają wnioski zawierające różne wielkości strat. Po rozmowach z rolnikami uważam, że sytuacja jest dynamiczna. Wielkości strat oszacowanych 2–3 tygodnie temu nie odpowiadają aktualnej rzeczywistości. W niektórych rejonach straty już są większe. Rolnicy narzekają, że niepotrzebnie 2–3 tygodnie temu składali wnioski o kredyty klęskowe, bo gdyby dziś oszacować straty, okazałyby się one większe. Uważam, że w tym względzie powinniśmy zachować cierpliwość i w trakcie zbioru zbóż zorientować się, jakie są rzeczywiste straty, oszacować bilans. Dopiero wtedy można zacząć mówić o imporcie zboża w celu wyrównania strat, żeby cena na rynku nie przekroczyła pewnych wartości - chodzi o zachowanie bezpieczeństwa żywnościowego kraju.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#ZbigniewChrzanowski">Uważam, że ogłaszanie dziś strat na poziomie 2 czy 4 mln ton przez Polską Izbę Paszową - jak mówił pan Tadeusz Szymańczak - stanowi element spekulacji. W związku z tym napływają do ministerstwa różne wnioski. Spotkałem się z producentami drobiu, którzy zażądali od nas uruchomienia natychmiastowego, bezcłowego importu zboża bez kontyngentów. Myślę, że na dzień dzisiejszy decyzja taka byłaby nieodpowiedzialnym działaniem ministerstwa. Uważam, że w miarę dobrze kontrolujemy poziom cen zboża na rynku - interwencja i informacja o kontyngencie 200 tys. ton spowodowały znaczną obniżkę cen zboża.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#ZbigniewChrzanowski">O odpowiedź na bardziej szczegółowe pytania, dotyczące w zasadzie Agencji Rynku Rolnego, poproszę prezesa Marka Kozikowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JózefPilarczyk">Panie ministrze, wprowadzenie systemu interwencji - w moim przekonaniu - jest decyzją wielkiej wagi, żeby nie powiedzieć decyzją polityczną. Poddawałem w wątpliwość precyzję działania tego mechanizmu w odniesieniu do całości koncepcji przyjętej przez rząd.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#JózefPilarczyk">Czy ma pan informacje, jakie obecnie są ceny pszenicy konsumpcyjnej i paszowej na rynku? Czy w związku z tym, zdaniem rządu, mechanizm interwencji jest potrzebny?</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#JózefPilarczyk">Według moich informacji cena pszenicy konsumpcyjnej wynosi obecnie 650–700 zł. Czy trzeba wprowadzać omawiany mechanizm, żeby uzyskać cenę 550–580 zł? Twierdzę, że mechanizm ten jest bardzo korzystny dla przetwórstwa, bo dzięki temu ma zapewnioną pszenicę po cenie 480 zł za tonę. Rozpoczną się żniwa i wszystkie podmioty, które przystąpią do skupu, ustalą na pszenicę cenę nie inną niż 480 zł za tonę. Nie łudźmy się, że będzie inaczej. Wyeliminowanie drobnych podmiotów, które funkcjonowały w ubiegłym roku, a w tym roku nie będą mogły, spotęguje ten efekt. Decyzje są podjęte, ale poddaję pod rozwagę celowość tego mechanizmu, kiedy na rynku panuje określona sytuacja. Rozumiałbym taką potrzebę, gdyby ceny na rynku zbożowym były niekorzystne dla producentów, ale obecnie ceny są bardzo korzystne. Twierdzę, że gdyby nie ta interwencja ceny skupu na rynku zbóż kształtowałyby się powyżej 550–580 zł, co rząd zakłada jako ceny pożądane w okresie lipiec - październik. Czy rząd to rozważał?</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#JózefPilarczyk">Uważam, że te pieniądze są potrzebne rolnictwu, ale czy akurat w tym momencie i czy powinno się kierować je właśnie na ten cel, bo de facto trafią one do przetwórstwa, nie rolnictwa. Jeszcze raz podkreślam, że rolnik - producent pszenicy ma dziś na rynku zapewnioną cenę 580 zł za tonę. Czy do każdej tony zboża trzeba dokładać z budżetu 100 zł, żeby uzyskać ten sam efekt?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#ZbigniewChrzanowski">Wykładanie budżetowych 100 zł powoduje zmniejszenie ceny bazy surowcowej. Gdybyśmy starali się podtrzymać w czasie żniw cenę, która obecnie funkcjonuje na rynku, to proszę sobie wyobrazić, jaką cenę chciałby i powinien uzyskać rolnik po upływie roku, na przednówku. Byłoby to windowanie cen. Dla rolnika wysoka cena za zboże na przednówku jest dobra, ale musimy mieć na względzie także inne rynki, np. zwierzęcy czy konsumencki. Cena na produkty konsumpcyjne czy zbożowe, paszowe, nie była zbyt wysoka, ponieważ będzie dekoniunktura produkcji trzody chlewnej. Rolnicy produkujący trzodę chlewną mają obecnie ogromne kłopoty z opłacalnością tej produkcji. Pasza jest na tyle droga, że produkcja trzody chlewnej przestaje być opłacalna. Interwencja na rynku zbożowym ma na celu regulację i stabilizację wszystkich rynków. Może system bezpośrednich dopłat dla rolników nie jest idealny, ale pracujemy obecnie nad utworzeniem systemu IACS, który uszczelni ten system i za 2–3 lata, w momencie wejścia do Unii Europejskiej, będzie mógł być bardziej zracjonalizowany. Według mnie, system ten pozwalający na bardziej efektywne wykorzystywanie środków budżetowych i dający możliwość znacznie większego skupu za mniejsze środki budżetowe sprawdził się. Na pewno nie jest idealny, ale jest to ogromny krok do przodu w kierunku integracji z Unią Europejską. Powoduje to również obecnie obniżkę cen dla podmiotów skupujących przy jednoczesnym rekompensowaniu strat rolników. Rolnik z tego tytułu będzie bowiem otrzymywał dopłatę bezpośrednią.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JózefPilarczyk">Rozumiem, panie ministrze, że rząd jest zdeterminowany do podtrzymania tego systemu. Informuję, że dlatego z takim uporem podnoszę ten temat, ponieważ docierają do mnie informacje, jakoby lobby przemysłu zbożowo-młynarskiego było tak silne, że decyzje w tym zakresie zostały podjęte przez rząd pod jego wpływem. Lobby przemysłu zbożowo-młynarskiego w sytuacji, która wytworzyła się na rynku, upatruje możliwość odbicia się od dna. Nie twierdzę wcale, że przemysł zbożowo-młynarski jest w dobrej sytuacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#ZbigniewChrzanowski">O ile pamiętam, w zeszłym roku to samo lobby było przeciwnikiem tego systemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JózefPilarczyk">Ale był zupełnie inny poziom cen na rynku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#ZbigniewChrzanowski">Każdy kij ma dwa końce. Kiedy są wysokie ceny na rynku, wtedy najchętniej nie interweniowalibyśmy, ponieważ podmioty skupujące są zainteresowane interwencją. W zeszłym roku podmioty te nie były zainteresowane interwencją. Jest to nowy system. Pozwólmy, żeby system w Polsce trochę podziałał, zobaczymy, jak wpłynie na stabilizację rynku zbożowego. W Unii Europejskiej system ten bardzo dobrze wpływa na stabilizację rynku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#JózefPilarczyk">Jeszcze raz potwierdzam, że rząd jest zdeterminowany. Uczono mnie, że inne instrumenty interwencyjne stosuje się, kiedy na rynku jest niedobór zbóż, a inne, kiedy jest nadmiar zbóż. Jednak rząd uważa, że w obu sytuacjach można stosować te same instrumenty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#ZbigniewChrzanowski">Jeszcze raz podkreślam, że jeżeli cena zboża na rynku będzie wyższa niż 580 zł, nie będzie dopłat do skupu. Jeżeli cena sięgnie powyżej 480 zł, dopłata będzie zmniejszona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JózefPilarczyk">Oddaję głos prezesowi Markowi Kozikowskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#MarekKozikowski">O systemie w zasadzie zostało wszystko powiedziane. Będzie on realizowany już drugi rok. W zeszłym roku celem systemu było to, o czym mówił pan Tadeusz Szymańczak, że Agencja ma w ustawie zapisaną ochronę dochodów rolników. Temu ma służyć dopłata.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#MarekKozikowski">Pamiętamy, że nie tak dawno ceny w Polsce znacznie przekraczały poziom cen światowych. W zapasach agencyjnych mieliśmy 2 mln ton zbóż i nie wiadomo było, co z tym zrobić. Tak więc drugim, równoległym celem tego systemu jest zachowanie pewnej stabilności cen na rynku, opłacalności skupu i przechowalnictwa. Podkreślam - ostatni rok dowodzi, mimo anomalii pogodowych w maju, że system ten się sprawdził. Koszt przechowania do końca czerwca zboża zakupionego w zeszłym roku po 450 zł za tonę, kształtuje się na poziomie 560–570 zł. Jeżeli więc ktoś nie sprzedał zboża wcześniej, bo miał taką możliwość - tak sformułowano umowę kredytową - i sprzedał zboże dopiero teraz, realizuje super zysk. Natomiast jego koszty wyniosły 570 zł. Rozwój sytuacji rynkowej do maja wskazywał, że system sprawdza się. Każdy, kto przechowywał zboże, z miesiąca na miesiąc mógł realizować minimalną marżę. Przypominam, że do połowy maja ceny były na poziomie 530–540 zł. Wszystko wskazywało na to, że w czerwcu cena nie powinna przekroczyć 600 zł. Stało się inaczej.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#MarekKozikowski">Uważam, że możemy dywagować, czy system jest potrzebny, czy nie, natomiast interwencja państwa powinna gwarantować stabilność sytuacji. O ile pamiętam, na posiedzeniach Komisji czy Rady Agencji Rynku Rolnego stawiano zarzuty, że wprowadza się jakieś rozwiązania w przededniu żniw. Jest to chyba pierwszy rok, kiedy wszyscy wiedzą, jaki będzie system. Jest stabilizacja, każdy rolnik może podejmować w miarę racjonalne decyzje odnośnie do sprzedaży zboża w sierpniu, wrześniu lub październiku.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#MarekKozikowski">Trzeba przyznać, że nie jest to system idealny. Traktujemy go jako system przejściowy między tym, co było wcześniej, a tym, co Agencja ma stosować w kontekście dostosowania się do rozwiązań obowiązujących w Unii Europejskiej. Ten system niejako godzi pewne sprzeczności, bo dopłata dla rolnika ma charakter osłonowy, chroniący dochody. W Polsce odbywa się to poprzez formułę skupu. W Unii Europejskiej, rolnik będąc producentem niejako z definicji ma zapewnioną dopłatę za to, że określoną liczbę hektarów obsiewa zbożem. U nas musi jednak stanąć w kolejce do elewatora i sprzedać zboże. Rodzi to pewne anomalie ale obecnie nie ma innego systemu, który pozwoliłby zmieniać rynek w takim kierunku, jak w Unii Europejskiej, jak kreuje go wspólna polityka rolna.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#MarekKozikowski">Przypominam, że w latach poprzednich systemy te zmuszały Agencję, żeby stawiała się również w pozycji podmiotu skupującego i od początku żniw, poprzez wybrane firmy, dokonywała skupu. W 1996 r. Agencja zaczęła przebijać się cenami z rynkiem. Do-prowadziło to do tego, że w maju musieliśmy wprowadzić skup interwencyjny zboża, które nie mogło znaleźć miejsca na rynku. Przy wszelkich mankamentach tego systemu, jego podstawowym celem jest zapewnienie stabilizacji - mówił o tym minister Zbigniew Chrzanowski. Nie zapominajmy o tym, że podstawowa część dochodów polskiego rolnictwa wpływa z produkcji zwierzęcej. Obecnie jesteśmy w sytuacji rozpoczynającego się „dołka świńskiego”. Załamanie rynku może być znaczne ze względu na aktualny drastyczny spadek pogłowia, a także spodziewane mniejsze zbiory i w związku z tym wysokie ceny pasz.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#MarekKozikowski">Prezentuję pogląd, że nadmierne ceny, które w ostatnim czasie ukształtowały się na rynku, nie leżą w interesie rolników. Co z tego, że ktoś sprzeda 10 ton zboża, jeśli później nie będzie mógł prowadzić rentownej hodowli?</u>
          <u xml:id="u-38.6" who="#MarekKozikowski">Jest mankamentem, że nie ma oficjalnego bilansu zbóż. Niestety, tak działa system zbierania danych w Polsce. Za szacunki odpowiedzialny jest Główny Urząd Statystyczny. My tylko opieramy się na danych, które dostarcza nam GUS. Nie zmienia się to od dziesiątek lat. Niemniej jednak przeprowadzamy pewne przybliżenia. Według ekspertów Agencji w nowy sezon wejdziemy z zapasami do ok. 2,5 mln ton zbóż. Jest to o ok. 700 tys. ton mniej niż opiewa szacunek na okres 1999/2000 r. Przyjmuje się rożne warianty - zbiory mniejsze o 5, 10, nawet 15%. Być może za kilka tygodni szacunek ten będzie inny. Zasoby ogółem - nowe zbiory łącznie z zapasami - wyniosą ok. 28 mln ton. Przypomnę, że w zeszłym roku zasoby ogółem były szacowane na ponad 30 mln ton. Zużycie krajowe, w tym spożycie konsumpcyjne, siew, zużycie przemysłowe, spasanie i straty ogółem, przyjmuje się w tym roku na poziomie 26,8 mln ton. Zużycie to, ze względu na mniejsze spasanie w związku z dużą redukcją pogłowia spowodowaną wzrostem kosztów zbóż i pasz, może być na poziomie 25 mln ton. Na koniec tego roku gospodarczego przewidziane jest również bardzo drastyczne obniżenie zapasów końcowych do poziomu ok. 1,5 mln ton. Taki jest wstępny, nieoficjalny szacunek.</u>
          <u xml:id="u-38.7" who="#MarekKozikowski">Czy system ten przymusza do sprzedaży zboża? Stwarza taką możliwość. Wiem, że były firmy, które w zeszłym roku nie sprzedały zboża. Niektóre z nich straciły, bo sprzedały ziarno poza systemem, ale są takie, które zyskały. Dotyczy to na pewno dużych producentów o dobrej sytuacji finansowej. System ten w kolejnych miesiącach stwarza rolnikowi możliwość w miarę korzystnej sprzedaży.</u>
          <u xml:id="u-38.8" who="#MarekKozikowski">System interwencji w Unii Europejskiej polega na tym, że dopłaca się do produkcji, do hektara. Interwencja prowadzona jest przez ok. 10 miesięcy. Wiemy jednak, że poziom cen interwencyjnych jest dużo niższy od cen rynkowych. Jest to kompromis między tym, co było, a co obowiązuje w Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-38.9" who="#MarekKozikowski">Było pytanie o to, jak Agencja tworzy swoje zapasy. Do początku żniw sprzedamy ponad 1 mln ton zbóż. Można powiedzieć, że wszystkie zboża będące w dyspozycji do sprzedaży na rynek zostaną uruchomione i sprzedane. Będzie to duże zasilenie rynku zbożami z Agencji Rynku Rolnego. Jest to porównywalne z poziomem sprzedaży od lipca zbóż z importu.</u>
          <u xml:id="u-38.10" who="#MarekKozikowski">Negatywną cechą tego systemu jest to, że nie daje on możliwości odtwarzania zapasów, jak chociażby w ubiegłym roku, kiedy m.in. w województwie mazowieckim kupiliśmy za nasze środki ponad 300 tys. ton żyta. Trudno, żeby w sytuacji, kiedy spodziewane są mniejsze zbiory, Agencja od początku żniw konkurowała z podmiotami skupującymi.</u>
          <u xml:id="u-38.11" who="#MarekKozikowski">Odnosząc się do pytania pana Tadeusza Szymańczaka informuję, że Agencja Rynku Rolnego ma ponad 600 tys. ton pojemności elewatorowej w spółkach, które będą starały się zakupić maksymalne ilości zboża. Zboże to zostanie potem odkupione i będzie stanowiło część zapasu agencyjnego.</u>
          <u xml:id="u-38.12" who="#MarekKozikowski">Było pytanie, czy cena interwencyjna zbóż - 480 zł za tonę pszenicy i 330 zł za tonę żyta - uwzględnia podatek VAT. Jest to cena przyjęta w programie uchwałą Rady Ministrów jako cena brutto, gdyby w okresie interwencji wszedł podatek VAT.</u>
          <u xml:id="u-38.13" who="#MarekKozikowski">Dlaczego tak jest? W tej sali w lutym i marcu br. były prowadzone negocjacje i taka formuła została przyjęta. Nikt wtedy nie przewidywał suszy. W sytuacji, kiedy cena 480 zł wydawała się wysoka, była krytykowana przez przedstawicieli przetwórstwa ...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#RomualdAjchler">Potwierdza pan, że rząd zaplanował to z premedytacją?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#MarekKozikowski">Niczego nie potwierdzam i nie komentuję, mówię tylko o tym, co jest w programie przyjętym uchwałą Rady Ministrów. Jest to cena brutto.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#MarekKozikowski">Kilka pytań dotyczyło parametrów jakościowych. W ostatnich latach, co roku powraca ta sprawa. Ze strony producentów jest zarzut, że parametry jakościowe są za bardzo wyśrubowane, co wielu producentom w Polsce centralnej i wschodniej uniemożliwia korzystanie z dobrodziejstwa skupu interwencyjnego. Ze strony przetwórców, młynarzy docierają do nas zarzuty, że utrwalamy byle jaki poziom jakościowy, że parametry te nie odpowiadają obecnym wymogom w przetwórstwie zbożowo-młynarskim i piekarnictwie, w efekcie czego przetwórcy niejako zmuszani są do korzystania ze zbóż importowanych.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#MarekKozikowski">Chcemy, żeby interwencja miała stały charakter, nie chcemy zmieniać parametrów. W tym roku, m.in. ze związkami, były prowadzone rozmowy, zwłaszcza w kontekście parametru wyrównania, czy nie należałoby wprowadzić potrąceń. W rozmowach tych uczestniczyli przedstawiciele GISiPAR i Centralnego Laboratorium Zbożowo-Młynarskiego. Są stosowane potrącenia od wilgotności i zanieczyszczeń. Wprowadzenie na stan tych potrąceń w sytuacji, kiedy wiadomo, że przeciętny rolnik ma słabą pozycję w momencie sprzedaży zboża, stwarzałoby możliwość podejmowania następnych prób potrącania. Doszłoby do sytuacji, że nawet gdyby ktoś miał dobre wyrównanie, również miałby potrącone. Parametr wyrównania można jednak poprawiać. W zeszłym roku wiele magazynów prowadziło takie usługi, zboże było przyjmowane. Myślę, że w tym roku to rolnik będzie na pozycji dyktującego warunki. Skupujący będą chcieli wysunąć się przed konkurencję, żeby zdobyć zboże. Mamy sygnały, że zboże będzie kupowane na polu, będą płacone koszty transportu do magazynu. Jeżeli zboże będzie można doczyścić i będzie spełniało warunki - a w tym roku będzie to pilnowane przez WISiPAR i banki - na pewno zostanie przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#MarekKozikowski">Wpływają wnioski, żeby interwencją objąć zboża paszowe. Uczestniczymy w zespole ministra Koźlakiewicza powołanym w związku z panującą suszą. W woj. podlaskim, na całym wschodzie Polski występuje deficyt zbóż paszowych. Ten, kto ma zboże paszowe, towarowe nie będzie miał problemu z jego sprzedażą. Natomiast obejmowanie go interwencją zaburzyłoby rynek przy takiej jego konstrukcji. Rozumiem, że inne parametry nie wzbudzają takich kontrowersji jak gluten. Z dokonywaniem oceny wiąże się kwestia wyposażenia technicznego magazynów. Określenie nowych wymogów stawia przed nimi duże wymagania finansowe. Niezbędne urządzenia są kosztowne.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#MarekKozikowski">Chciałbym powołać się na to, co zostało zrobione, jeśli chodzi o wprowadzanie wymogów jakościowych na rynku wieprzowiny i rynku mleka. Temu procesowi również towarzyszył opór producentów. Jednak po dłuższym czasie widać, że ma to sens. Staramy się rozkładać to na lata wprowadzając wielkość minimalnej dostawy, zmianę parametrów. W zeszłym roku był to system wprowadzony na próbę, w tym roku jest już inaczej. Myślę, że w tym kierunku powinniśmy dążyć, nie ma innej możliwości. Być może Polska za kilka lat będzie produkowała więcej zbóż i trzeba będzie stanąć przed koniecznością ich eksportu. Może się wówczas okazać, że nasze parametry nie są akceptowane na rynku światowym.</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#MarekKozikowski">Poseł Stanisław Kalemba pytał, ilu rolników w zeszłym roku objęto dopłatami. Można powiedzieć, że było to ok. 150 tys. rolników. Jest to liczba dopłat - tyle ich wypłacono. Rolników zapewne było trochę mniej, ale daje to pogląd, ilu jest towarowych producentów. Przyjmuje się, że liczba gospodarstw produkujących zboże wynosi 1,7 mln, zatem ok. 10% rolników trafia ze swoim zbożem na rynek. Myślę, że w tym roku, mimo minimalnej partii dostawy - wiadomo, że rolnicy mogą się grupować - liczba dostawców będzie większa. Nie wiem, czy przekroczy ona 200 tys., ale będzie to mniej więcej ten poziom. Inaczej jest na wschodzie kraju, w woj. podkarpackim, a inaczej w Wielkopolsce, ale tak wygląda to w skali całego kraju.</u>
          <u xml:id="u-40.6" who="#MarekKozikowski">Jeżeli chodzi o kryteria wyboru podmiotów skupujących w organizowanych przetargach, to oprócz wpłacenia wadium trzeba mieć magazyn atestowany i laboratorium. Są to wymagania standardowe. Dodatkowe kryteria są następujące. W pierwszej kolejności chcemy preferować przetwórców, tych którzy mają młyn, magazyn, żeby nie musieli we wtórnym obrocie odkupywać zboża, a także podmioty, które w zeszłym roku uczestniczyły w skupie, sprawdziły się i nie mamy do nich zastrzeżeń. Chcemy również maksymalnie wykorzystać nasze spółki agencyjne. Podmioty, które incydentalnie znalazły w tegorocznym przetargu, uwzględnione będą w ostatniej kolejności. Jeśli w danym rejonie nie ma żadnego podmiotu skupującego, wówczas będzie możliwość podpisania umowy z takim podmiotem. Jednocześnie jest to odpowiedź na pytanie pana Tadeusza Szymańczaka, który mówił, że w ubiegłym roku była bardzo słaba sieć punktów skupu. Z tegorocznych ofert wynika, że sieć będzie gęstsza. Niestety, dostosowujemy się do tego, co oferuje nam rynek. Jeśli w dawnych województwach skierniewickim czy łódzkim sieć podmiotów skupujących nie jest największa, przyczyna jest obiektywna - w rejonach tych podaż zbóż jest niewielka.</u>
          <u xml:id="u-40.7" who="#MarekKozikowski">Mówiłem już o tym, w jaki sposób Agencja zamierza odtworzyć zapasy. Spółki Agencji w jej imieniu będą skupować zboże. Formuła zakupów bezpośrednich obowiązuje od listopada, ale w tej sytuacji istnieje tylko na papierze i nie będzie wprowadzana w życie. W zeszłym roku była potrzeba, żeby środki na zakupy bezpośrednie przerzucić na dopłaty, aby w okresie do końca października umożliwić wygenerowanie większej liczby dopłat. W zeszłym roku oferty złożyło 600 podmiotów, a w tym - 850. Jest to bardzo duża liczba.</u>
          <u xml:id="u-40.8" who="#MarekKozikowski">Czy zboże z importu może trafić do skupu interwencyjnego? Jeżeli ceny zboża jeszcze nie zwyżkują, stanie się to niebawem. Obecnie jest to poziom ok. 120 dolarów za tonę. Myślę, że ceny te w czasie żniw osiągną poziom nieco wyższy niż 130 dolarów. Jeżeli nie uwzględniając cła przemnożymy to przez 4,5 zł za 1 dolara otrzymamy 540 zł, czyli cenę graniczną. Uważam, że mając możliwość zapłacenia 480 zł za tonę, nie jest to realne. Mam oczywiście na myśli dostawy z krajów ościennych, a nie większe dostawy zza oceanu.</u>
          <u xml:id="u-40.9" who="#MarekKozikowski">Poseł Szczepan Skomra pytał, jakie kryteria spowodowały, że oddział w Lublinie otrzymał tak mały limit. Na to pytanie szczegółowo może odpowiedzieć dyrektor Grabowski, natomiast ja ze swej strony mogę wyjaśnić, że wszystkie oddziały występowały o dużo wyższe limity. Jak już mówiłem na początku, w złożonych ofertach zadeklarowano skup ponad 6 mln ton zboża, przy zakładanych przez nas 4 mln ton. Staraliśmy się uwzględnić towarowość danych województw. Opieraliśmy się na oficjalnych danych Głównego Urzędu Statystycznego dotyczących produkcji pszenicy i żyta, rejestrowanego skupu pszenicy, a także realizacji ubiegłorocznego skupu interwencyjnego. Oddział lubelski w interwencyjnym skupie w ubiegłym roku zrealizował niecałe 200 tys. ton, nie wykorzystał całego limitu. W tym roku uzyskał limit 200 tys. ton.</u>
          <u xml:id="u-40.10" who="#MarekKozikowski">Jak już wcześniej mówiłem, mamy 0,5 mln ton rezerwy w związku z tym, że w chwili obecnej nie jesteśmy w stanie dokładnie ocenić podaży. Jeżeli będzie taka konieczność, przydzielimy dodatkowy limit. W rejonie tym jest dawne woj. zamojskie, w którym jest duża produkcja. W razie potrzeby, skierujemy tam środki. W tym roku ściana wschodnia została dotknięta suszą i skupiliśmy się bardziej na takich województwach, jak opolskie, dolnośląskie. Tam przyznaliśmy nieco wyższe limity niż ubiegłoroczne wykonanie. Pozo-stawiliśmy jednak na tyle dużą rezerwę, żeby można było reagować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#JózefPilarczyk">Panie prezesie, po jakich cenach była sprzedawana na giełdach Agencji Rynku Rolnego pszenica konsumpcyjna w ostatnich tygodniach? Ile ton zboża, z planowanych 4 mln ton, zamierzają kupić podmioty, których właścicielem lub współwłaścicielem jest Agencja Rynku Rolnego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#MarekKozikowski">Podam ceny pszenicy agencyjnej na przetargach z ostatnich 2 tygodni. Średnia cena pszenicy na przetargu z 14 czerwca wyniosła 690 zł za tonę. Przypominam, że wcześniej ceny dochodziły do ponad 700 zł. Natomiast na ostatnim przetargu z 20 czerwca cena spadła i wyniosła 654 zł za tonę pszenicy, przy czym były partie sprzedawane nawet w cenie wywoławczej 530 zł. Najbardziej spadły ceny żyta. Dwa tygodnie temu 14 czerwca średnia cena wynosiła 387 zł za tonę, a przed tygodniem sprzedaliśmy żyto w średniej cenie 363 zł za tonę przy cenie wywoławczej 350 zł. Gros żyta sprzedano w cenie wywoławczej i nie sprzedano wszystkiego żyta, które było wystawione. Jak widać, jeśli chodzi o żyto, rynek został nasycony. Wydaje mi się, że cena pszenicy również będzie spadała.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#MarekKozikowski">Jeśli chodzi o nasze spółki, jak już mówiłem, pojemność magazynowa jest na poziomie ok. 650 tys. ton. Są to spółki, w których mamy 100% udziału lub tzw. spółki zależne. Mimo że być może spółki agencyjne mają łatwiejszy dostęp do kredytu, muszą go na bieżąco obsługiwać, czyli nie mogą zaciągnąć go ponad swoje możliwości. Myślę, że spółki te zrealizują skup na poziomie 300–400 tys. ton. Oczywiście niektóre spółki agencyjne przechowują zapasy, które nie są jeszcze sprzedane. Ponadto spółki za własne środki lub kredyty komercyjne prowadzą skup zboża, które nie spełnia wymogów, a także w części mają zlecony skup rzepaku. Tak więc powierzchnia magazynowa powinna być w pełni wykorzystana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#RomualdAjchler">Ponieważ pan minister jest już nieobecny na naszym posiedzeniu, jestem zmuszony zadać pytanie panu prezesowi Markowi Kozikowskiemu.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#RomualdAjchler">Panie prezesie, w systemie dopłat do pszenicy, w pierwszym okresie stosuje się 70 zł, a do żyta 45 zł. Proszę powiedzieć, czy dopłaty te również będą objęte podatkiem VAT.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#MarekKozikowski">Wszelkie dopłaty, które stosuje Agencja - do skupu zbóż, czy w przypadku eksportu mleka, skrobi - nie są objęte podatkiem VAT. Nie jest to usługa. Takie jest oficjalne stanowisko ministra finansów. Dopłaty stosujemy już od 2 lat i nie ma mowy o tym, żeby były objęte tym podatkiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#RyszardSmolarek">Panie prezesie, powoływał się pan na bilans Agencji. Czy jest szansa - jeśli nie jest tajny - żebyśmy mogli go otrzymać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#MarekKozikowski">Jak już mówiłem, nie jest to oficjalny bilans zbożowy w Polsce, tylko opracowanie Agencji na potrzeby własne. Po posiedzeniu udostępnię to opracowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#JózefPilarczyk">Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#TadeuszSzymańczak">W moim pierwszym wystąpieniu umknęło mi pytanie do prezesa Agencji Rynku Rolnego.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#TadeuszSzymańczak">Na własny wniosek próbuję nieraz analizować skutki niektórych decyzji - jedne są, inne mogą być fatalne. Wiem, że dużym ryzykiem obciążyliśmy podmioty skupujące, a szczególnie przetwórców. Rozumiem, że w pierwszym roku można zyskać, ale w drugim bardzo dużo stracić. Co będzie z podmiotami, które złożyły zapotrzebowanie na skup w nadmiernej ilości i z różnych przyczyn, chociażby ze względu na jakość, nie będą w stanie zrealizować umów. Twierdzi się, że umowę można uznać za zrealizowaną, kiedy dokonano 80% skupu. Przypominam, że na te podmioty nałożyliśmy dodatkowo obowiązek wpłacenia wadium. W moim przekonaniu jako rolnika, te dwa podmioty - producenci i przetwórcy - powinny ze sobą dobrze współpracować. Dlatego również w imieniu przetwórców pytam, co będzie z podmiotami, które nie zrealizują skupu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#MarekKozikowski">Wadium jest wprowadzone przede wszystkim po to, żeby dyscyplinować podmioty. W liczbie ponad 800 podmiotów na pewno trafią się takie, które nie będą w stanie lub nie będą miały woli dobrze realizować umowy. W specyfikacji jest zapis, że wadium jest zabezpieczeniem prawidłowego wykonania podpisanej umowy. Jeżeli z przyczyn obiektywnych, np. niższej niż zakładana podaży zbóż - co zostanie potwierdzone przez izbę rolniczą - umowa nie zostanie wykonana, uznajemy sytuację za niezależną od podmiotu. Myślę, że w takim przypadku wadium będzie zwracane. Tak się dzieje z podmiotami, które realizowały interwencyjny zakup półtusz wieprzowych. W maju i czerwcu podaż prawie ustała. W sytuacji, kiedy nie ma żadnych zastrzeżeń, wadia są zwracane, mimo że ktoś nie wykonał umowy. Oczywiście wiąże się z tą działalnością pewne ryzyko, ale duże zainteresowanie podmiotów skupujących świadczy o tym, że to ryzyko jest dobrze skalkulowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#JózefPilarczyk">Myślę, że możemy przyjąć do wiadomości informację ministra rolnictwa i rozwoju wsi, a także prezesów Agencji Rynku Rolnego oraz Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa o przygotowaniach do kampanii skupu zbóż i uznać, że poszerzy ona wiedzę posłów na temat systemu, który ma obowiązywać. Posłowie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi będą śledzić funkcjonowanie tego mechanizmu. Pewne obawy, które zgłaszałem, nadal polecam państwa rozwadze. Ponieważ nie słyszę sprzeciwu, uznaję przedłożoną informację za przyjętą.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#JózefPilarczyk">Przystępujemy do trzeciego punktu porządku dziennego - rozpatrzenia odpowiedzi na dezyderat nr 11 w sprawie realizacji rządowego programu budowy i rozwoju rynków hurtowych - I etap. Jest to zaległość, której musimy dopełnić po wyjazdowym posiedzeniu Komisji i uchwaleniu dezyderatu. Odpo-wiedź nadeszła do Komisji 24 lutego br. - tak jest datowane pismo ministra Andrzeja Łuszczewskiego.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#JózefPilarczyk">Na posiedzeniu Komisji 20 stycznia br. pan minister Andrzej Łuszczewski operował sformułowaniem „II etap programu”. Ponadto w odpowiedzi na dezyderat z 24 lutego br. informował nas o tym, że Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów rozpatruje program budowy i rozwoju rynków hurtowych - II etap. Prosiłbym przedstawicieli ministra Andrzeja Łuszczewskiego o uzupełnienie odpowiedzi na dezyderat. Czy jest przyjęty program - II etap, czy jest uruchomiony, czy nie? Proszę o przedstawienie dodatkowych informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PiotrZaprzałek">Ponieważ otrzymaliście państwo naszą odpowiedź, proponuję, żeby dyrektor Wojciech Maksymiuk udzielił wyjaśnień i odpowiedział na pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#WojciechMaksymiuk">W odpowiedzi na dezyderat nr 11 rzeczywiście nie były poruszone elementy II etapu, gdyż w dalszym ciągu trwają prace nad sformułowaniem zagadnień dotyczących II etapu rządowego programu budowy i rozwoju rynków hurtowych.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#WojciechMaksymiuk">Zgodnie z Kodeksem handlowym do końca czerwca spółki akcyjne, którymi są rynki hurtowe, przeprowadzają walne zgromadzenia akcjonariuszy, mające na celu zatwierdzenie bilansu spółek, a także przyjęcie rachunków zysków i strat. W porządkach obrad walnych zgromadzeń akcjonariuszy została ujęta szczegółowa analiza poszczególnych spółek akcyjnych, a także zmiany statutów tych spółek. Zmiany statutów są wnoszone pod obrady walnego zgromadzenia, żeby w przyszłości można było zbywać akcje tych spółek na rzecz innych podmiotów. Mówiąc o innych podmiotach mam na myśli grupy producentów, związki producentów, a także producentów indywidualnych. Na walnych zgromadzeniach są podejmowane uchwały określające dalsze kierunki działania poszczególnych spółek i odnoszące się do ewentualnego podwyższenia kapitału akcyjnego.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#WojciechMaksymiuk">W dniach 7–13 maja br. wybrane rynki hurtowe lustrowała misja nadzorująca zorganizowana w ramach wspólnego programu FAO i Banku Światowego. W podsumowaniu tej misji znalazły się wnioski i zalecenia skierowane zarówno do zarządów spółek, władz samorządowych, jak i władz państwowych. Działania te są realizowane na bieżąco, a zalecenia zostaną uwzględnione w II etapie budowy rynków hurtowych i giełd.</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#WojciechMaksymiuk">Tak więc, po zakończeniu walnych zgromadzeń i dogłębnej analizie, która zostanie nam przedstawiona po zatwierdzeniu bilansów spółek, przystąpimy do przygotowania szczegółowego projektu II etapu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#JózefPilarczyk">Problem polega na tym, że rządowy program ma to do siebie, iż oprócz pewnych koncepcji zawiera elementy wsparcia finansowego. Jeżeli II etap programu będzie rodził się tak długo - a nie wiemy, jakie są nadzieje na to, żeby urodził się w tym roku - oznaczać to będzie, że działania rozpoczęte w II etapie nie będą mieć wsparcia finansowego, a przecież podnosiliśmy na posiedzeniu Komisji kwestię, że może zaistnieć sytuacja kryzysowa od strony finansowej. Czy mógłby pan uchylić rąbka tajemnicy - zwłaszcza, jeśli ma to rozpatrywać KERM - czy jest koncepcja wspierania finansowego tego programu, czy każdy ma sobie radzić jak może?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#RyszardSmolarek">Z informacji, które do nas docierają, wynika, że program został zrealizowany częściowo. Nie zaczekaliście państwo na sporządzenie i zatwierdzenie bilansów, tylko wszędzie wymieniliście rady nadzorcze i zarządy. Co legło u podstaw takich decyzji kadrowych? Wydaje się, że nie miały one podstaw merytorycznych. Najpierw zatwierdza się bilans, analizuje się go i ewentualnie dochodzi się do wniosku, że trzeba wymienić radę nadzorczą i zarząd. Jeżeli zamierzacie państwo tylko mieszać w układzie rad i zarządów, a nie pomagać finansowo, to pytam, jaka przyczyna legła u podstaw tych decyzji. W ilu rynkach wymieniono rady nadzorcze i zarządy? Jakie były ku temu przesłanki, jeżeli bilanse nie były jeszcze zatwierdzone, a rząd nie podjął decyzji w zakresie koncepcji dofinansowania i rozwijania niektórych rynków czy sprzedaży komercyjnej? Nie widać w tym działaniu żadnej koncepcji, jest to mieszanie. Chyba nie wszędzie mieliście swoich ludzi i tylko dlatego zaistniała taka sytuacja. Tak mogę przypuszczać. Proszę wyprowadzić mnie z błędu - czy jestem źle doinformowany, czy jest to prawda?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#StanisławKalemba">Chciałbym dowiedzieć się, jaka jest sytuacja, jeżeli chodzi o rynek hurtowy w Broniszach. W nadesłanej odpowiedzi na dezyderat czytamy, że: „stosownie do zaleceń Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi odstąpiono od koncepcji prywatyzacyjnej Warszawskiego Rolno-Spożywczego Rynku Hurtowego SA w Broniszach. W dniu 21 stycznia br. Rada Nadzorcza Spółki zatwierdziła koncepcję Zarządu Spółki dot. wykupienia targowiska hurtowego w Warszawie przy ul. Bakalarskiej”. Jak przedstawia się ta sytuacja na dzień dzisiejszy? Czy rynek ten funkcjonuje, na ile zostały wypełnione boksy. Jak wygląda sytuacja w Broniszach?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#StanisławMasternak">Na posiedzeniu Komisji, podczas którego omawialiśmy sytuację rynków hurtowych, usłyszeliśmy m.in. od prezesów tych rynków, że istotną przeszkodą są funkcjonujące targowiska, które należałoby zlikwidować, a tym samym „nagonić” klientów na budowane rynki hurtowe. W nadesłanej odpowiedzi przewijają się te wątki. Powołujecie się państwo na deklaracje wojewodów i samorządów o likwidacji targowisk, co miałoby spowodować polepszenie sytuacji ekonomicznej rynków hurtowych. Rozumiem, że chodzi o samorządy miast, na terenie których znajdują się te rynki, ale może i o inne miasta położone w rejonie działania danego rynku. Nie ma jasności w tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#StanisławMasternak">Czy uważacie państwo, że jest to jedyne rozwiązanie gwarantujące uzdrowienie sytuacji finansowej tych rynków, czy nie widzicie potrzeby rozbudowy rynków producentów? Uważam, że zamykanie targowisk nie polepszy sytuacji. Nie zapełni się rynków, nie wykorzysta pomieszczeń handlowych, jeżeli nie będzie rynku producentów. Co w związku z tym państwo proponujecie? Jak w swoim programie widzicie państwo możliwość wsparcia rynku producentów? Zapisy w ustawie o grupach producentów, nad którą prowadzone są prace, nie dają nadziei, że mechanizmy przyjęte zgodnie z tą ustawą pozwolą wspomóc grupy producentów. Jakie działania zamierzacie państwo podjąć, żeby zasilić rynek producentów, który będzie miał wpływ na poprawę ekonomiki rynków regionalnych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#TadeuszSzymańczak">Mazowiecka Izba Rolnicza niejako w spadku po byłych izbach rolniczych przejęła akcje na trzech rynkach hurtowych. W związku z tym jest to dla nas temat istotny, żywotny, jesteśmy nim bardzo zainteresowani.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#TadeuszSzymańczak">Mój przedmówca wyraźnie powiedział, że nie stworzono grup producentów i że brak wsparcia prawnego. Muszę powiedzieć, że grupy producentów powstają, ale na podstawie różnych przepisów. Są grupy formalne i nieformalne, ale nie mają szansy skutecznie działać. Nie chciałbym być uszczypliwy, ale prace nad ustawą o grupach producentów zbyt wolno się posuwają, a jej zapisy - zgadzam się z przedmówcą - nie spełniają oczekiwań grup producentów.</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#TadeuszSzymańczak">O innym elemencie wspominał poseł Ryszard Smolarek. Uczestniczyłem w walnym zgromadzeniu łódzkiego rynku hurtowego i dowiedziałem się ciekawych spraw. Okazuje się, że rynki hurtowe przedsiębrały inwestycje, do których nie były zobowiązane. Działo się tak dlatego, że otoczenie nie było przygotowane do tego rodzaju działalności. Na przykład na rynku hurtowym w Łodzi budowano drogi dojazdowe. Zobowiązania z tego tytułu podpisywali przedstawiciele rynku hurtowego, a teraz starosta i wojewoda lekceważą te zobowiązania, deklaracje nie mające pokrycia w dokumentach. To również stawia rynki hurtowe w trudnej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-57.3" who="#TadeuszSzymańczak">Czy ktoś kompetentny mógłby udzielić odpowiedzi na moje pytanie, czy prawdą jest, że są zakusy na rynki hurtowe ze strony kapitału zagranicznego? Jest to bardzo nie-bezpieczne. Gdyby to była prawda, stałyby się one rynkami importu i dotowania zagranicznych farmerów a nie producentów polskich. Należałoby temu skutecznie przeciwdziałać. Docierają do nas sygnały, że takie działania są podejmowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#JózefPilarczyk">Przypominam, że dyskutujemy na temat odpowiedzi na dezyderat. Nie chciałbym, żeby w tej chwili rozgorzała dyskusja dotycząca problemu związanego z funkcjonowaniem rynków hurtowych, który był przedmiotem obrad Komisji w styczniu br.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#JózefPilarczyk">Proszę pana dyrektora o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#WojciechMaksymiuk">Jeżeli chodzi o pytanie dotyczące wymiany rad nadzorczych i zarządów podczas walnych zgromadzeń, należy kierować je nie do resortu rolnictwa, tylko do głównych akcjonariuszy - Agencji Rynku Rolnego, Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji - którzy mają swoich przedstawicieli w radach nadzorczych.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#WojciechMaksymiuk">Mogę powiedzieć, że są przymiarki do wsparcia finansowego niektórych rynków hurtowych w II etapie programu, ale dokładne rozeznanie będziemy mieli po zatwierdzeniu bilansów oraz poznaniu potrzeb inwestycyjnych i dofinansowania poszczególnych rynków. Nastąpi to w pierwszych dniach lipca br. Jest możliwość wygospodarowania tych środków w ramach budżetu Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, a także Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa.</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#WojciechMaksymiuk">Zostało postawione pytanie dotyczące funkcjonowania prymitywnych targowisk. Główny problem w tym zakresie występuje w Gdańsku, Lublinie, a do marca br. występował w Warszawie. Bronisze uporały się już z tym problemem.</u>
          <u xml:id="u-59.3" who="#WojciechMaksymiuk">Przedstawiciele Departamentu Rynków Rolnych i Giełd w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, wraz z ministrem Andrzejem Łuszczewskim, podjęli wiele działań. W zaleceniach misji FAO i Banku Światowego zwracano nam uwagę na nieprzestrzeganie przepisów prawa przez podmioty prowadzące prymitywne targowiska. Wystosowaliśmy pisma przypominające, że na tych targowiskach są łamane przepisy budowlane, sanitarne, ochrony środowiska, przeciwpożarowe i podatkowe, nie ma pozwoleń na budowę. W związku z tym, pod względem przestrzegania prawa, nie traktuje się rynków hurtowych, które zostały wybudowane zgodnie z wszelkimi wymogami, na równi z prymitywnymi targowiskami. Targowiska te nadal będą konkurencyjne, jeżeli nie będą przestrzegane przepisy prawa. Przypomnieliśmy o potrzebie równego traktowania rynków w pismach wystosowanych do wojewodów, na których terenie znajdują się rynki hurtowe, a także do ministra finansów, ministra środowiska oraz ministra spraw wewnętrznych i administracji.</u>
          <u xml:id="u-59.4" who="#WojciechMaksymiuk">Jeżeli chodzi o koncepcję prywatyzowania rynku hurtowego w Broniszach mogę powiedzieć, że rynek ten do tej pory nie osiągnął stabilizacji finansowej i w związku z tym trudno mówić o sprzedaży akcji na rzecz innych podmiotów, a także o prywatyzacji tego rynku.</u>
          <u xml:id="u-59.5" who="#WojciechMaksymiuk">Przedstawię państwu pokrótce sytuację rynku w Broniszach. Zgodnie ze sprawozdaniem finansowym na dzień 31 grudnia 1999 r. kapitał akcyjny spółki wynosił 74,780 mln zł. Kapitał własny spółki wynosił 66,383 mln zł i zwiększył się w stosunku do roku poprzedniego o 21%...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#JózefPilarczyk">Panie dyrektorze, nie są nam potrzebne szczegóły dotyczące sprawozdania finansowego. Odbyło się w tej sprawie wyjazdowe posiedzenie Komisji w związku z konfliktową sytuacją. Bardziej interesuje nas, czy sytuacja ta minęła, czy odstąpiono od prywatyzacji. Z danych wykazanych w sprawozdaniu finansowym proszę nam przedstawić tylko wysokość strat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#WojciechMaksymiuk">Odstąpiono od koncepcji wyboru inwestora strategicznego, natomiast 3 marca br. spółka zaciągnęła kredyt na zakup akcji targowiska na Okęciu. W wyniku tej transakcji dokonano faktycznego zamknięcia targowiska na Okęciu i praktycznie w ciągu tygodnia handel przeniósł się do obiektu w Broniszach.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#WojciechMaksymiuk">W okresie od 3 marca do 15 kwietnia br. zarząd spółki podpisał 212 umów wynajmu powierzchni handlowej oraz dokonano zapisów na zakup 4227 akcji. Na rynek wjeżdża ok. 2 tys. samochodów - ok. 70% wjeżdżających stanowią kupujący. Na dzień dzisiejszy powierzchnia handlowa jest zagospodarowana w 75–80%.</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#WojciechMaksymiuk">Jeżeli chodzi o wynik finansowy, wykazano stratę netto w kwocie 17,412 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-61.3" who="#WojciechMaksymiuk">Zostały dziś postawione również pytania dotyczące grup producentów. Informuję, że 29 czerwca br. na posiedzeniu Sejmu odbędzie się trzecie czytanie ustawy o grupach producentów, zatem los tej ustawy jest w państwa rękach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#JózefPilarczyk">Panie dyrektorze, czy resort rolnictwa i pan osobiście jesteście zadowoleni z projektu ustawy, który stanie do trzeciego czytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#WojciechMaksymiuk">Na pewno potrzebne były uregulowania prawne w sprawach dotyczących grup producentów. Jednak rządowy projekt ustawy i projekt, który w czwartek będzie poddany głosowaniu w Sejmie zasadniczo się różnią, jeżeli chodzi o dopłaty, kredyty preferencyjne, ulgi podatkowe, zwolnienia od podatku od osób prawnych oraz zwolnienia od podatku od nieruchomości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#JózefPilarczyk">Rozumiem, ale chcielibyśmy wiedzieć, czy zachęcałby pan posłów Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi do głosowania za tym projektem, czy do jego odrzucenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#WojciechMaksymiuk">Zachęcam do jego przyjęcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#RyszardSmolarek">Dziękuję panu dyrektorowi za odpowiedź, ale dobrze wiemy, że pewne wytyczne i ustalenia dotyczące wymiany rad nadzorczych wyszły z resortu rolnictwa, który pełni nadzór nad udziałowcami. Sądzę, że nie jest to tajemnicą. Dlatego interesują mnie przyczyny, które legły u podstaw tych decyzji, kiedy jeszcze nie zweryfikowano i nie zatwierdzono bilansów. Decyzje te były podejmowane na podstawie bliżej nam nie znanych intencji. Chodzi mi o to, żeby pan ujawnił, dlaczego tak wcześnie i nerwowo zareagowaliście państwo - jest to bardzo interesujące.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#JózefPilarczyk">Pan dyrektor poinformował nas, że z tym pytaniem należy zwrócić się do udziałowców, ale czy panów - dyrektorów Departamentu Rynków Hurtowych i Giełd - nie interesowało, dlaczego udziałowcy podejmowali takie decyzje? Wydaje się, że to powinno być przedmiotem państwa zainteresowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PiotrZaprzałek">Zwracam się do posła Ryszarda Smolarka z zapytaniem, o których wymianach mówi, gdyż walne zgromadzenia aktualnie trwają. Czy ma na myśli te, po których przejęliśmy rynki od poprzedniej koalicji? Oceniliśmy, że działania były bardzo spontaniczne. Powstało 21 spółek - wybór w wielu przypadkach był nieuzasadniony. Ten, kto miał koneksje w Warszawie, załatwiał pierwsze finansowanie nie dbając o dokończenie inwestycji. Taką ocenę przeprowadziliśmy i współpracowaliśmy w tym zakresie ze wszystkimi udziałowcami. Powstała konieczność wymiany zarządów i członków rad nadzorczych, którzy przede wszystkim nie doceniali rynków producentów - dlatego te zmiany powstały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#JózefPilarczyk">Czy satysfakcjonuje pana ta odpowiedź, panie pośle?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#RyszardSmolarek">Prosiłbym o udzielenie tej odpowiedzi na piśmie. Zgadzam się z jej koncepcją, ale prosiłbym, żeby pan dyrektor napisał, które rynki uznaliście za złe, powołane spontanicznie i z jakich powodów konieczna była wymiana rady przed weryfikacją bilansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PiotrZaprzałek">Czy mówimy o pierwszym okresie, czy o aktualnym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#RyszardSmolarek">O obu i jeszcze o tym, jakie macie państwo zamiary.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PiotrZaprzałek">Jak już powiedział pan dyrektor, w odpowiednim czasie przedstawimy nową koncepcję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#JózefPilarczyk">Panie dyrektorze, za chwilę będziemy musieli podjąć decyzję, czy przyjąć odpowiedź na dezyderat, czy nie. Jeżeli deklaruje pan, że w niedługim czasie posłowie Komisji uzyskają odpowiedź, decyzje w tym zakresie mogą być różne. Chcielibyśmy mieć minimum wiedzy na temat rządowego programu i jego wykonywania. Zwracam panom dyrektorom uwagę na to, że przedstawiciele resortów nie robią łaski komisjom sejmowym, że udzielają informacji. Dlatego proszę o ich precyzyjne udzielanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#RomualdAjchler">Wracam do propozycji posła Ryszarda Smolarka, żeby odpowiedź została udzielona na piśmie. Panie przewodniczący, prosiłbym, żeby wszyscy posłowie otrzymali tę odpowiedź, my również chcemy się z nią zapoznać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#JózefPilarczyk">Rozumiem, że chodziłoby o syntetyczną informację do-tyczącą oceny funkcjonowania spółek, zarządów i rad nadzorczych poszczególnych rynków hurtowych i giełd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#StanisławMasternak">Wracam do postawionego przeze mnie pytania, czy opracowując II etap działalności i wsparcia finansowego rynków ponadregionalnych przewidujecie państwo jakąkolwiek pomoc dla rynków lokalnych, które można by uznać także za rynki producentów? Mam na myśli Sandomierz, w którym - chyba tylko poza Poznaniem i Elblągiem - spółka dodatnio zamknęła wynik finansowy. Było przewidywane wsparcie dla Sandomierza, ale państwo od tego odstąpiliście. Czy pomoc dla rynków lokalnych nie byłaby jednocześnie pomocą i zapewnieniem towaru dla rynków ponadregionalnych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#JózefPilarczyk">Czy są jeszcze jakieś pytania? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#JózefPilarczyk">Zamykam rundę pytań. Proszę pana dyrektora o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#PiotrZaprzałek">Przepraszam pana przewodniczącego, rzeczywiście powinienem próbować odpowiedzieć na pytanie dotyczące grup producentów i rynków lokalnych.</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#PiotrZaprzałek">Myślę, że dyrektor Wojciech Maksymiuk częściowo odpowiedział na pytanie dotyczące grup producentów. Mamy nadzieję, że ustawa ta zostanie uchwalona. Myślę, że później będzie można ją nieco poprawić. Natomiast nie zgadzam się z opinią, że grupy producentów nie mogą działać, ponieważ aktualne prawo dopuszcza różne formy prawne działania grup producentów. Prowadzimy taki rejestr. Zarejestrowano ponad 250 grup różnych producentów, głównie w branży owocowo-warzywnej, ale także producentów trzody chlewnej oraz producentów zbóż. Niedawno grupa producentów zbóż przejęła elewator w słupskim. Zatem możliwości istnieją.</u>
          <u xml:id="u-79.2" who="#PiotrZaprzałek">Doskonale państwo o tym wiecie, że nasz pierwotny projekt miał nieco inne oblicze, ale zostaliśmy zobowiązani przez pana premiera do przygotowania projektu rządowego, który musi być uzgodniony z innymi resortami, m.in. z Ministerstwem Finansów. Wszyscy uczestnicy prac podkomisji i połączonych Komisji doskonale wiedzą, jakie jest stanowisko ministra finansów.</u>
          <u xml:id="u-79.3" who="#PiotrZaprzałek">Jak już wspomniałem, przeprowadziliśmy ocenę wszystkich rynków, również lokalnych. Z mapy po ostatnim podziale administracyjnym kraju wynika, że w niektórych województwach znajdują się nawet 4 tzw. rynki hurtowe czy giełdy. Biorąc pod uwagę różne uwarunkowania ekonomiczne i zasoby bazy surowcowej, nie są one wszystkie w stanie właściwie działać, pomijając fakt, że znajdują się one na różnych etapach zakończenia inwestycji czy działalności w ogóle.</u>
          <u xml:id="u-79.4" who="#PiotrZaprzałek">Jak wspomniał pan dyrektor, przewidziane są pewne środki z puli Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa na dofinansowanie rynków lokalnych, aczkolwiek uczestnicząc w różnych spotkaniach zwracaliśmy się do samorządów i władz lokalnych o wsparcie tych rynków, gdyż w wielu przypadkach - np. w Krakowie czy Łodzi - wojewodowie, prezydenci miast, nie wywiązali się ze swoich zobowiązań w stosunku do rynków hurtowych. W Łodzi trzeba było budować drogę, gdyż nie było innej możliwości dojazdu do rynku, a ówczesny wojewoda łódzki zobowiązał się do przeznaczenia swoich środków na tę budowę. Podobna sytuacja była w Warszawie, aż znalazły się środki z innej puli. Trudno nam teraz określić, jaki będzie zakres pomocy dla rynków lokalnych, ale taka pomoc na pewno będzie możliwa. Jednak bez zatwierdzonego II etapu programu rządowego nie można jej realizować.</u>
          <u xml:id="u-79.5" who="#PiotrZaprzałek">Chciałbym jeszcze nawiązać do wcześniejszej dyskusji z posłem Ryszardem Smolarkiem i zobowiązać się, że syntetyczną informację o funkcjonowaniu zarządów i rad nadzorczych spółek rynków hurtowych dostarczymy członkom Komisji po przerwie wakacyjnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#JózefPilarczyk">Rozumiem, panie dyrektorze, że ma pan na myśli wrzesień.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#JózefPilarczyk">Chciałbym zaproponować, żebyśmy przyjęli odpowiedź na dezyderat i zobowiązali pana dyrektora do udzielenia pisemnej odpowiedzi na pytania posła Ryszarda Smolarka. Prosilibyśmy również, żeby - niezależnie od tego, czy zostanie przyjęty II etap, czy nie - w tym samym piśmie zawarł pan krótką informację na temat koncepcji II etapu, bo nic na ten temat nie wiemy. Chcielibyśmy móc udzielać odpowiedzi na pytania zadawane podczas spotkań w naszych okręgach wyborczych, dotyczące zamierzeń rządu - w jakim kierunku proponujecie państwo zmiany. Zdajemy sobie sprawę, jeśli chodzi o budżet 2000 r., że nie ma środków i program jest realizowany bez pieniędzy. Chodzi o to, żebyście państwo uchylili rąbka tajemnicy o zamiarach na 2001 r. - czy będą środki budżetowe na wsparcie tego, co już jest realizowane, że nie wspomnę o tym, co może być rozpoczynane. Prosimy o przestawienie ogólnych ram koncepcji w zakresie budowy rynków hurtowych i giełd.</u>
          <u xml:id="u-80.2" who="#JózefPilarczyk">Czy pan dyrektor mógłby nam udzielić takiej informacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#PiotrZaprzałek">Tak, panie przewodniczący, dodamy część dotyczącą II etapu z możliwością prognozy pomocy finansowej dla tych rynków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#JózefPilarczyk">Czy możemy przyjąć takie ustalenie? Nie słyszę sprzeciwu. Stwierdzam, że przyjęliśmy odpowiedź na dezyderat oraz zobowiązanie do udzielenia w formie pisemnej odpowiedzi na pytania postawione przedstawicielom Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#JózefPilarczyk">Został nam jeszcze do zakończenia pierwszy, zawieszony punkt porządku dziennego, dotyczący powołania podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o środkach żywienia zwierząt.</u>
          <u xml:id="u-82.2" who="#JózefPilarczyk">Przypominam, że do składu podkomisji zostali zgłoszeni posłowie: Maria Stolzman (UW), Leszek Dziamski (AWS), Czesław Pogoda (SLD) oraz Stanisław Masternak (PSL). Poseł Seweryn Kaczmarek wycofał swoją kandydaturę.</u>
          <u xml:id="u-82.3" who="#JózefPilarczyk">Czy ktoś jest przeciwny powołaniu podkomisji w takim składzie? Nie słyszę sprzeciwu. Stwierdzam, że powołaliśmy 4-osobową podkomisję. Proponuję, żeby podkomisja ukonstytuowała się na najbliższym posiedzeniu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-82.4" who="#JózefPilarczyk">Informuję, że jutro o godzinie 10.30 mamy zaplanowane posiedzenie Komisji mające na celu rozpatrzenie wykonania budżetu w części dotyczącej rolnictwa. Materiały znajdziecie państwo w skrytkach.</u>
          <u xml:id="u-82.5" who="#JózefPilarczyk">Rozważamy ponadto możliwość rozpatrzenia informacji Najwyższej Izby Kontroli na temat kontroli przekształceń w Horteksie. Posiedzenie w tej sprawie najprawdopodobniej odbędzie się w piątek o godzinie 11, jeżeli w sobotę miałoby się odbyć posiedzenie Sejmu. Jest bowiem możliwość, że posiedzenie Sejmu zostanie przedłużone do soboty. Jutro rano podejmiemy ostateczną decyzję w tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-82.6" who="#JózefPilarczyk">Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#RomualdAjchler">Panie przewodniczący, czy nie jest to dziwne, że w tej sali są obecni tylko posłowie opozycji, a nie ma posłów koalicji, którym najbardziej powinno zależeć na przyjęciu na przykład odpowiedzi na dezyderat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#JózefPilarczyk">Panie pośle, jest wiele dziwnych rzeczy, ale prosiłbym, żeby zostawić to do naszej wiadomości.</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#JózefPilarczyk">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>