text_structure.xml
152 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#CzesławŚleziak">Otwieram posiedzenie Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Witam członków Komisji oraz przybyłych gości. W porządku dziennym do rozpatrzenia przewidziane są trzy punkty. Czy są uwagi do porządku obrad? Nie ma uwag. Wobec tego przystępujemy do realizacji pierwszego punktu - rozpatrzenia odpowiedzi na dezyderat nr 15 w sprawie rządowego programu wycofywania azbestu i wyrobów zawierających azbest. Oddaję głos panu ministrowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#MarekMichalik">Miałem nadzieję, że na dzisiejszym posiedzeniu będzie obecny pan minister Karbownik - zapewniono mnie, że przyjdzie - ponieważ Ministerstwo Środowiska odpowiadało już na ten dezyderat Komisji. Jako resort nie nadzorujący prac przygotowawczych nad programem dotyczącym działań związanych z usuwaniem azbestu. Uważamy, że lepszej odpowiedzi mógłby udzielić minister gospodarki. Ponadto, co zawarte jest w tej syntetycznej odpowiedzi, mogę powiedzieć...</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#CzesławŚleziak">Panie ministrze, przepraszam, ale jestem zmuszony panu przerwać. Na poprzednim posiedzeniu była już podobna sytuacja.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#CzesławŚleziak">Kto reprezentuje Ministerstwo Gospodarki?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#KrzysztofDąbrowski">Panie przewodniczący, ja reprezentuję Ministerstwo Gospodarki. Nazywam się Krzysztof Dąbrowski, jestem wicedyrektorem departamentu.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#CzesławŚleziak">Proszę przekazać upoważnienie do reprezentacji rządu w tej sprawie. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#CzesławŚleziak">Na poprzednim posiedzeniu mieliśmy ten sam dylemat. Wychodziliśmy z założenia, że waga problemu wymaga reprezentacji co najmniej wiceministra. Przy całym szacunku do pana dyrektora proponuję ponownie odłożyć rozpatrzenie dezyderatu do czasu, aż zaszczyci nas swoją obecnością ktoś z kierownictwa resortu gospodarki.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#CzesławŚleziak">Czy są uwagi w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JacekUczkiewicz">Z dat uchwalenia dezyderatu i odpowiedzi na ten dezyderat wynika, że działo się to tuż przed opublikowaniem przez Najwyższą Izbę Kontroli informacji o wynikach kontroli realizacji ustawy o zakazie stosowania wyrobów azbestowych, w której jednym z elementów jest sprawa programu, a także obudowy prawnej związanej z tym zagadnieniem. Prosiłbym o uwzględnienie wyników kontroli NIK przy omawianiu tego problemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#CzesławŚleziak">Tak, panie prezesie. Jest to oczywiste.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#CzesławŚleziak">Czy są uwagi do propozycji, żeby nie rozpatrywać dziś tego punktu porządku dziennego z uwagi na brak kompetentnych osób? Nie ma uwag. Wobec tego rezygnujemy z rozpatrzenia pierwszego punktu. Mam nadzieję, że pan dyrektor przekaże kierownictwu resortu gospodarki informację, że Komisja po raz trzeci będzie oczekiwała, aż ktoś znajdzie czas, żeby spotkać się z posłami i ekspertami w celu rozpatrzenia odpowiedzi. Inaczej nie ma to sensu.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#CzesławŚleziak">Przystępujemy do rozpatrzenia 2 pkt. - przyjęcia stanowiska w sprawie rządowego dokumentu „Strategia rozwoju energetyki odnawialnej”. Kto jest upoważniony do zabrania głosu w imieniu rządu? Oddaję głos panu ministrowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MarekMichalik">Na skutek realizacji obowiązku nałożonego na rząd przez Sejm w uchwale Sejmu z 8 lipca 1999 r., Ministerstwo Środowiska, a następnie rząd, po konsultacjach przygotowały dokument „Strategia rozwoju energetyki odnawialnej”, który został przesłany do Sejmu.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#MarekMichalik">Rzeczywiście ten dokument trafił do Sejmu z pewnym opóźnieniem. Prosiliśmy o przedłużenie czasu potrzebnego dla rządu na przygotowanie tego dokumentu, ponieważ charakteryzuje się on dużym nowatorstwem. Spośród krajów, które wyzwoliły się spod dominacji radzieckiej, jesteśmy pierwszym, który przygotował tego typu strategię. Żaden z innych krajów nie ma takiego dokumentu. Dlatego nie mogliśmy szukać źródeł wiedzy w tych krajach i porównywać, jak rozwiązują ten problem.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#MarekMichalik">Dobrze się stało, że została przyjęta uchwała Sejmu w tej materii, ponieważ niejako zmuszono rząd do podjęcia działań i przygotowania materiału o charakterze kierunkowym - strategii. Staraliśmy się, żeby w miarę możliwości materiał ten był konsultowany ze wszystkimi organizacjami, stowarzyszeniami zajmującymi się energetyką ze źródeł odnawialnych. Organizacje i stowarzyszenia, które zapraszaliśmy na spotkania, i z którymi staraliśmy się uzgadniać te zapisy, są wymienione w naszym materiale.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#MarekMichalik">Dokument przekazuje kierunkowe zasady działań, jak na strategię przystało. Czy jest wolny od pomyłek, błędów, okaże się w przyszłości, a może nawet w dzisiejszej dyskusji. Zapewniam jednak, że dołożyliśmy wszelkich starań, żeby uwzględniał wszystkie istniejące obecnie materiały, zawierał opinie jak najszerszej grupy osób, które profesjonalnie zajmują się tym zagadnieniem.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#MarekMichalik">Udział energii ze źródeł odnawialnych na świecie wynosi 18%, a w Unii Europejskiej - 6%. Są jednak kraje, które wiodą w tym prym, jak chociażby Austria, czy Szwecja. Przyjęliśmy, że obecnie w Polsce 2,5% energii w całym bilansie energetycznym pochodzi z odnawialnych źródeł energii. Chociaż szacunki są różne, przyjęliśmy tę wartość. Kiedy w 1993 r. prowadziliśmy program szacowano, że w 2000 r. będzie to nieco ponad 1%. Okazało się inaczej. Oznacza to, że wykorzystywanie odnawialnych źródeł energii jest o wiele bardziej popularne, niż zakładano w 1993 r. Myślę, że duża w tym zasługa funduszy ekologicznych - Narodowego i wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej oraz EkoFunduszu - które w swoich strategiach wykorzystanie odnawialnych źródeł energii przyjęły jako jeden z priorytetów i w sposób przemyślany współfinansują te działania.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#MarekMichalik">Opisując stan obecny wskazaliśmy, jakie jest wykorzystanie biomasy, w szczególności drewna i słomy. Próbowaliśmy wskazać, ilu jest producentów, ile urządzeń można ewentualnie sprowadzać do Polski i jak postępuje rozwój w stosowanie tego biopaliwa. Jednocześnie zwróciliśmy uwagę na wykorzystanie innych elementów biomasy - gazu wysypiskowego, biogazu z oczyszczalni, biogazu z gnojowicy oraz biopaliwa.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#MarekMichalik">Następnie w sposób syntetyczny zaprezentowaliśmy, jak jest obecnie wykorzystywana energetyka wodna i co jest zaliczane do źródeł odnawialnych w tym zakresie, bo duże instalacje energetyki wodnej nie są zaliczane do odnawialnych źródeł energii. Również syntetycznie pokazaliśmy dobrze zbadane wykorzystanie źródeł geotermalnych w Polsce. Niestety instalacji tego typu jest niewiele, a z pewnością możemy powiedzieć, że jest to olbrzymi potencjał do wykorzystania. Następnie przedstawiliśmy tzw. energetykę wiatrową i słoneczną.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#MarekMichalik">W materiale stwierdziliśmy, że w stosunku do dzisiejszego wykorzystania nasz potencjał jest 25-krotnie większy. Te dane w porównaniu z danymi innych krajów wskazują, że nasz potencjał jest porównywalny, a nawet większy, i że powinniśmy zmierzać w kierunku systemowego wykorzystywania odnawialnych źródeł energii. Unia Europejska w Białej Księdze jako cel postawiła sobie 12% udział odnawialnych źródeł energii w całym bilansie energetycznym. My jako cel na 2010 r. zakreśliliśmy osiągnięcie 7,5% i docelowo 14% w 2020 r.</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#MarekMichalik">Chciałbym wyraźnie podkreślić, że w czasie dyskusji w Ministerstwie Środowiska o tym, jaki procent powinniśmy przyjąć, mieliśmy poważne wątpliwości, czy tak ambitny cel, jak trzykrotne zwiększenie wykorzystania odnawialnych źródeł energii w 2010 r. w stosunku do stanu dzisiejszego, zostanie przyjęty przez Radę Ministrów. Ponieważ pojawiały się propozycje zwiększenia wykorzystania do 6%, zgodnie z założeniami polityki energetycznej, rozstrzygnęliśmy, że za cel postawimy osiągnięcie 7,5% i postaramy się go bronić na posiedzeniu Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-8.9" who="#MarekMichalik">Z dużą satysfakcją muszę powiedzieć, że niezależnie od tego, co jest zapisane w założeniach do polityki energetycznej, Rada Ministrów zobowiązała ministra gospodarki do przygotowania wariantu ekologicznego. W założeniach polityki energetycznej są przygotowane trzy warianty. Jeden z nich przewiduje 5,5% udział odnawialnych źródeł energii. Sądzimy, że wariant ekologiczny będzie zbieżny z tym, co zaproponowaliśmy w „Strategii”.</u>
<u xml:id="u-8.10" who="#MarekMichalik">W przedłożonym materiale wariantowo przedstawiliśmy koszty, jakie trzeba będzie ponieść, żeby osiągnąć 7,5% przy założeniu, że udział środków publicznych w tych przedsięwzięciach będzie wynosił ponad 15%. Koszty w wysokości 14,5 mld zł do 2010 r. są bardzo znaczne, ale jeżeli wydzielimy z nich środki publiczne i podzielimy na kolejne lata, to okaże się, że musimy rocznie wydatkować ok. 220 mln zł ze środków publicznych. Z pełną odpowiedzialnością chciałbym powiedzieć, że ten ciężar wydaje się możliwy do udźwignięcia przez przyszłe rządy i budżety.</u>
<u xml:id="u-8.11" who="#MarekMichalik">Staraliśmy się zarysować bariery dostrzegane przez nas w przyszłym rozwoju i wykorzystywaniu odnawialnych źródeł energii. Jeżeli chodzi o tzw. mechanizmy finansowe, niestety, w tej chwili mamy tylko dwa. Jednym jest ulga w podatku dla rolników, którzy chcą zainwestować w odnawialne źródła energii, wynikająca z ustawy o podatku rolnym. Opowiadamy się za pozostawieniem tej ulgi w podatku rolnym. Ma ona duże znaczenie dla przyszłości rolnictwa. „Strategia” pokazuje, że rolnictwo może być jednym z sektorów, które odniosą największy pożytek z wykorzystywania odnawialnych źródeł energii.</u>
<u xml:id="u-8.12" who="#MarekMichalik">Zaprezentowaliśmy, że obecnie, jeżeli chce się wykorzystywać odnawialne źródła energii, trzeba ponosić duże nakłady finansowe, że nasz rynek urządzeń i maszyn potrzebnych przy wykorzystywaniu odnawialnych źródeł energii jest nierozwinięty, niekonkurencyjny i że w tym zakresie należy podjąć działania wspomagające.</u>
<u xml:id="u-8.13" who="#MarekMichalik">Próbowaliśmy porównać koszty produkcji energii ze źródeł odnawialnych i energii ze źródeł konwencjonalnych, i na tym tle poszczególne elementy dotyczące odnawialnych źródeł energii. Pokazaliśmy ograniczenia prawno-finansowe, informacyjne, edukacyjne i inne. Na pewno zapoznaliście się państwo z tymi danymi czytając materiał.</u>
<u xml:id="u-8.14" who="#MarekMichalik">Wydaje się, że kluczową sprawą dla tej „Strategii” są programy wdrożeniowe. Nie dało się tak zrobić, żeby wraz ze strategią Rada Ministrów przyjęła programy wdrożeniowe. Wymaga to więcej czasu, gdyż szczegółowo trzeba zapisać, w jaki sposób będziemy popierali wykorzystanie np. energetyki wiatrowej. Właśnie, jeżeli chodzi o energetykę wiatrową informuję, że będzie jej dotyczył pierwszy program wdrożeniowy przygotowany przez ministerstwo, który, według naszych planów, najpierw będzie rozpatrywany na posiedzeniu Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów, a następnie, w sierpniu na posiedzeniu Rady Ministrów. Zgodnie z naszymi planami, przyszły rok będzie wypełniony tworzeniem programów wdrożeniowych dla wykorzystania energii słonecznej, wód geotermalnych, energetyki wodnej i biomasy. Zapewne z uwagi na skomplikowany charakter źródła energii, jakim jest biomasa, program, który ma składać się z kilku segmentów, będzie najtrudniejszy do przygotowania i najbardziej pracochłonny.</u>
<u xml:id="u-8.15" who="#MarekMichalik">W kontekście tego, że chcemy wypełniać zobowiązania wynikające z Protokołu z Kioto, że chcemy mieć coraz bardziej czyste powietrze i myślimy o wykorzystywaniu elastycznych mechanizmów z tego protokołu, jest wskazane, żeby popierać i rozwijać wszelkie działania na rzecz wykorzystania odnawialnych źródeł energii. Ta nowa energetyka stanowić może o bezpieczeństwie energetycznym, szczególnie w kontekście lokalnym.</u>
<u xml:id="u-8.16" who="#MarekMichalik">Nie ma wątpliwości - zostało to podniesione we wszystkich ekspertyzach - że wykorzystanie odnawialnych źródeł energii musi przynieść realne powiększenie liczby miejsc na polskim rynku pracy. Wreszcie jest to niezwykle ważne dla rolnictwa i ochrony środowiska. W efekcie przewidujemy, że może przynieść Polsce redukcję gazów cieplarnianych o ok. 18 mln ton.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#CzesławŚleziak">Panie ministrze, przypominam, że uchwała z 8 lipca 1999 r. w sprawie wykorzystania energii ze źródeł odnawialnych wskazywała na potrzebę akcentowania m.in. takich spraw, jak przyjęcie zobowiązań do osiągnięcia określonych progów udziału energii ze źródeł odnawialnych w bilansie energetycznym państwa w perspektywie średnioterminowej i długoterminowej, opracowanie strategii rozwoju energetyki odnawialnej wraz z programem wykonawczym obejmującym działania realizowane w perspektywie krótko-, średnio- i długoterminowej, zharmonizowanie strategii rozwoju energetyki odnawialnej z polityką energetyczną i ekologiczną państwa, a także stworzenie warunków prawnych i finansowych do aktywnego uczestnictwa podmiotów gospodarczych, samorządów, organizacji pozarządowych oraz osób fizycznych w rozwoju tego rodzaju energetyki. Przypominam o tym po to, żeby wiedzieć, jakie wskazania dla rządu przyjął Sejm. Dokument, który został posłom zaprezentowany, należy oceniać przez pryzmat tych żądań Sejmu.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#CzesławŚleziak">Panie ministrze, przy całym szacunku do pana, jeżeli pan twierdzi, że ciężar kosztów jest do udźwignięcia przez inne rządy, budżety, to proponowałbym, żeby skoncentrował się pan na swoim rządzie i o tym rozmawiał, bo takie zobowiązania łatwo podejmować. To pierwsza sprawa.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#CzesławŚleziak">Druga. Od przygotowania dokumentu datowanego 11 września 2000 r. minęło pół roku. Przez ten czas trzeba było poprawić ten dokument, przeprowadzić kilka konkretnych, precyzyjnych działań. Kto i kiedy przedstawi szczegółowe programy? Zostało przecież kilka miesięcy. Panie ministrze, jako reprezentant rządu powinien pan o tym mówić.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#CzesławŚleziak">Poza tym w dokumencie ciągle używane są zwroty: „musi”, „należy”, „potrzeba”. Kto musi, kto jest zobowiązany i w jakim terminie? Może rozmawiajmy w takich kategoriach, bo inaczej po raz kolejny nic nie wyniknie z naszej dyskusji.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#CzesławŚleziak">Z przykrością stwierdzam, podobnie jak w przypadku pierwszego punktu porządku dziennego, że nie ma na posiedzeniu reprezentanta kierownictwa Ministerstwa Gospodarki, a szkoda, bo tak naprawdę to minister gospodarki powinien omawiać tę strategię. Element ekologiczny jest tylko jednym z jego wymiarów, poza społecznym, finansowym i innymi. Powinien to być dokument dotyczący wielu resortów, ale omawiany przez ministra gospodarki. Nie wiem, dlaczego pan, panie ministrze zdecydował się na tę rolę.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#CzesławŚleziak">Zgodnie z planem pracy Komisji posłami koreferentami do tego dokumentu są posłanka Zofia Krasicka-Domka i poseł Jerzy Madej. Oddaję głos posłowi Jerzemu Madejowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JerzyMadej">Pan minister przedstawiając ten dokument zakwalifikował go do kategorii sukcesu i tak na to trzeba popatrzeć. Rzeczywiście jest sukcesem to, że nad nim dyskutujemy, chociaż powinniśmy to robić pół roku wcześniej. Jest znane powiedzenie, że sukces ma wielu ojców, a porażka zawsze jest sierotą. Przypominam, że ten sukces zaczął się w naszej Komisji. To Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa przedstawiła projekt rezolucji, zgodnie z którą Sejm zażądał opracowania strategii rozwoju energetyki odnawialnej. Uważam, że gdyby nie ta rezolucja strategia powstałaby znacznie później. Oczywiście strategię opracował rząd, ale - jak powiedziałem - został do tego przez nas zmuszony.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#JerzyMadej">Rozpatrujemy kolejny dokument, który w tytule zawiera wyraz „Strategia”. Pan przewodniczący przed chwilą przytoczył, co zgodnie z rezolucją miała zawierać ta strategia - pewne ustalenia, sposoby dojścia, rozwiązania finansowe, ekonomiczne i legislacyjne. Można powiedzieć, że rozpatrywany dziś dokument w dużej mierze odpowiada tym warunkom.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#JerzyMadej">Pierwszym punktem jest cel. Założono zwiększenie udziału energii ze źródeł odnawialnych w bilansie paliwowo-energetycznym kraju do 7, 5% w 2010 r. Zaznaczam, że przedstawiając te uwagi w niektórych momentach będę powoływał się na liczne opinie i ekspertyzy do tego dokumentu. Proszę mi wybaczyć, że nie będę imiennie wymieniał ekspertów. W jednej z ekspertyz postawiono pytanie, dlaczego zdecydowano się na 7,5%, a nie 6% czy 10%? Jest to decyzja strategiczna, taką decyzję podjął rząd i chwała mu za to.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#JerzyMadej">Pozwolę sobie w tym miejscu na dygresję. Właśnie na te tematy dyskutowaliśmy wczoraj i przedwczoraj w Wielkiej Brytanii, gdzie powiedziano nam, że zadania powinny być ambitne, stawiane ponad miarę, żeby wszystkich mobilizowały do działania. Jeżeli zadania stawiane są poniżej możliwości, następuje demobilizacja. Może więc za cel należało postawić osiągnięcie 10%, ale to by mogło wielu zniechęcić do działania. Dlatego, w mojej ocenie, 7,5% jest rozsądną wartością. To pierwsza sprawa.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#JerzyMadej">Punktem wyjścia do tej strategii powinna być ocena stanu istniejącego w zakresie zasobów odnawialnych źródeł energii w Polsce. Jednak należy wziąć pod uwagę tylko zasoby, których wykorzystanie jest możliwe teraz, a nie zasoby potencjalne. Zasoby te powinny być wiarygodnie i dokładnie oszacowane, z uwzględnieniem technicznych i ekonomicznych możliwości ich wykorzystania.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#JerzyMadej">Były różne propozycje oszacowania naszych zasobów w zakresie energii wiatrowej, słonecznej, wodnej, geotermalnej i z biomasy, czyli podstawowych źródeł energii odnawialnej możliwych do wykorzystania w naszych warunkach. Wydaje się, że najlepiej rozpoznane i oszacowane są zasoby energii wodnej, którą wykorzystuje się do pozyskiwania energii wodnej od dziesiątek lat. Natomiast w przypadku pozostałych źródeł, a zwłaszcza geotermalnych, różnice wynikające z szacunków są znaczne.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#JerzyMadej">Kolejna sprawa dotyczy oceny, w jakim stopniu są wykorzystywane źródła energii odnawialnej w Polsce. Podawane są różne wartości, co budzi zaniepokojenie, że nie mamy dokładnej oceny sytuacji. Zdaję sobie sprawę z trudności oszacowania wykorzystania takiego źródła energii jak biomasa służącego głównie do pozyskiwania ciepła, ale niepokoi, że do tej pory nie mamy rozeznania w tym zakresie i są istotne różnice w zależności od szacunku. Dlatego przyjęta wartość 2,5% również jest szacunkowa. Mam wątpliwości, czy jest to mniej, więcej, czy akurat 2,5%. Natomiast przyjęcie, że wykorzystujemy 5% odnawialnych źródeł energii na pewno byłoby przeszacowaniem. Jest to do wyjaśnienia.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#JerzyMadej">To były dwa punkty wyjścia, które stały się podstawą całej strategii. Ponieważ przyjęto takie, a nie inne szacunki ze strategii wynika, że aktualnie najistotniejszymi odnawialnymi źródłami energii są biomasa i wiatr. W tym zakresie możemy osiągnąć sukces najszybciej i przy najniższych kosztach. Należy się z tym zgodzić przyjmując dane, na podstawie których została opracowana strategia. Tyle, jeżeli chodzi o ocenę stanu istniejącego. Potem następują prognozy.</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#JerzyMadej">Jeżeli chodzi o prognozy, wszystko zależy od tego, jak będziemy wykorzystywali dane wyjściowe - jaki procent źródeł odnawialnych wykorzystuje się obecnie, jakie mamy zasoby, co chcemy, a co możemy uzyskać. Wynikiem tych analiz jest rozdział 4 - Cel, w którym przedstawia się założenie zwiększenia udziału energii ze źródeł odnawialnych do 7,5% do 2010 r. i do 14% do 2020 r. Jest to cel strategiczny. Możemy dyskutować, czy ten cel został określony na optymalnym poziomie, czy jest zaniżony lub zawyżony w stosunku do naszych możliwości. Należy mówić o możliwościach, bo potrzeby na pewno byłyby większe, a poza tym, jeżeli wejdziemy do Unii Europejskiej, zaczną nas obowiązywać przepisy i założenia przyjęte przez Unię. Jak już powiedziałem, jest to temat do ewentualnej dyskusji.</u>
<u xml:id="u-10.9" who="#JerzyMadej">Jeżeli chodzi o rozdział 5 - Warianty wdrożenia technologii wykorzystujących odnawialne źródła energii wraz z oceną kosztów, w przygotowanych opiniach zawarto krytyczne uwagi dotyczące trzech scenariuszy. Przypominam, że wartości 7,5% dotyczy energii elektrycznej i cieplnej, a nie tylko elektrycznej. Natomiast przedstawione warianty dotyczą udziału energii elektrycznej pochodzącej z odnawialnych źródeł energii, a nie energii całkowitej. Trzeba o tym pamiętać. Powstaje tylko pytanie, na ile nam się to uda? Jak widać z przeprowadzonej analizy ekonomicznej, najtańszy jest wariant 7,5% udziału energii elektrycznej produkowanej ze źródeł odnawialnych, a najdroższy - co jest oczywiste - zakładający 12,5% udziału.</u>
<u xml:id="u-10.10" who="#JerzyMadej">Uwagi zawarte w opiniach dotyczyły wątpliwości, skąd wzięły się te wyliczenia. W czasie naszej wizyty w Wielkiej Brytanii przypomniano nam, że jest to program wykonywany na potrzeby Unii Europejskiej. Tak więc nie my wymyśliliśmy ten program - a szkoda - ale został on zastosowany przy opracowaniu rządowego materiału. Z tego wynikają warianty związane z kosztami finansowymi i ewentualnie społecznymi - mniejszym lub większym zatrudnieniem osób przy wykorzystywaniu odnawialnych źródeł energii.</u>
<u xml:id="u-10.11" who="#JerzyMadej">Bardzo istotny dla „Strategii...” jest rozdział 6 - Bariery utrudniające rozwój odnawialnych źródeł energii. Do tytułu rozdziału odnosi się drobna uwaga językowa, że nie rozwijamy odnawialnych źródeł energii tylko je wykorzystujemy.</u>
<u xml:id="u-10.12" who="#JerzyMadej">Ze „Strategii...” wynika, że z powodu licznych barier - technicznych, technologicznych i finansowych - najbardziej efektywne jest wykorzystanie energii z biomasy i energii wiatrowej. Natomiast w opiniach padł zarzut, że pomijamy energię ze źródeł geotermalnych. Jednak patrząc na inne kraje, które mają już tego rodzaju strategie lub zamierzają je przygotować, ku naszemu zaskoczeniu, również biomasa i wiatr są podstawowym źródłem, które ma być wykorzystywane w najbliższym czasie. Zachodzi więc pewna prawidłowość. Nie jest przypadkiem, że preferencje w dokumencie rządowym zostały przedstawione w ten sposób.</u>
<u xml:id="u-10.13" who="#JerzyMadej">Jeżeli chodzi wytwarzanie energii elektrycznej i cieplnej z innych paliw niż węgiel, gaz ziemny czy oleje napędowe, są możliwości bardziej precyzyjnego określenia ceny niż w przypadku źródeł geotermalnych, ale o tym będziemy jeszcze mówić.</u>
<u xml:id="u-10.14" who="#JerzyMadej">Bardzo istotne są wymienione w rozdziale 6 bariery prawne i legislacyjne. Zgadzam się z panem przewodniczącym, który zabierając głos powiedział, że w rezolucji uchwalonej przez Sejm stwierdziliśmy, że jednym z podstawowych zadań powinno być opracowanie ustawy o wykorzystywaniu odnawialnych źródeł energii. Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa deklarowała pomoc przy opracowaniu tej ustawy. Od tamtej pory upłynęły prawie dwa lata. Jest co prawda nowe rozporządzenie Ministra Gospodarki z 15 grudnia 2000 r. w sprawie obowiązku zakupu energii elektrycznej ze źródeł niekonwencjonalnych, ale projektu ustawy o wykorzystaniu odnawialnych źródeł energii nie ma. Podobno gdzieś on krąży, ale w naszej Komisji go nie było. W naszym rozumieniu jest to podstawowy dokument, który powinien być opracowany w pierwszej kolejności. Jest to bariera prawna. Inne bariery również są istotne, ale ta wydawałaby się najłatwiejsza do usunięcia.</u>
<u xml:id="u-10.15" who="#JerzyMadej">W rozdziale 7 wyliczone zostały wszystkie działania, które powinny być podjęte w celu wsparcia, czy przyspieszenia rozwoju energetyki odnawialnej i umożliwienia osiągnięcia założonego celu. W pierwszym punkcie, jako podstawowy element, jest wymieniony projekt ustawy określającej politykę państwa w zakresie racjonalnego wykorzystania energii ze źródeł skojarzonych i odnawialnych.</u>
<u xml:id="u-10.16" who="#JerzyMadej">Kolejnym elementem jest ocena funkcjonowania prawa energetycznego w obszarze wykorzystania energii odnawialnej. Następnie minister gospodarki i prezes Urzędu Regulacji Energetyki mają podjąć działania zmierzające do zwiększenia udziału odnawialnych źródeł energii w bilansie energetycznym kraju. Jest to kontrola istniejących rozporządzeń. Wreszcie minister gospodarki i prezes Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast mają opracować rządowy program dotyczący odnawialnych źródeł energii dla budownictwa. To zasadnicze działania wymienione w rozdziale 7, które są oczywiste, jak w przypadku każdej strategii.</u>
<u xml:id="u-10.17" who="#JerzyMadej">Potem są wymienione szczegółowe działania organizacyjne mające na celu wdrożenie strategii, a następnie działania formalnoprawne na najniższym poziomie. Rozporządzenie dotyczące obowiązku zakupu energii jest jednym z elementów działań wymienionych w tym podrozdziale, służących stworzeniu systemu. Ma on działać na zasadzie kija i marchewki - ma w nim być trochę przymusu i trochę zachęty. Przecież nie możemy zmusić przedsiębiorstw do zakupu energii, żeby ponosiły straty płacąc cenę korzystną dla producenta tej energii. Musimy stworzyć również warunki zachęty. Można sprawę pozostawić działaniu gospodarki rynkowej zakładając, że producenci energii ze źródeł odnawialnych zastosują technologie obniżające koszty, ale nie da się tego zrobić od razu.</u>
<u xml:id="u-10.18" who="#JerzyMadej">W opracowaniach związanych ze „Strategią...” mówi się, że jeżeli odnawialne źródła energii osiągną pewną masę krytyczną, nastąpi znacznie szybszy rozwój technologii i szybszy spadek cen za tę energię. Natomiast działania, szczególnie początkowe, w wielu przypadkach związane są z kosztownymi inwestycjami. Przecież energia wiatrowa jest za darmo, ale kosztuje inwestycja. Energia wodna również jest darmowa, ale najpierw trzeba przygotować niezbędne urządzenia i spiętrzyć wodę. To samo dotyczy energii ze źródeł geotermalnych. Ciepło jest za darmo, ale trzeba się do niego dostać, rozprowadzić je i odprowadzić w taki sposób, żeby nie było szkodliwe dla środowiska. Te zagadnienia powinny znaleźć rozwiązanie jako poszczególne elementy tej strategii.</u>
<u xml:id="u-10.19" who="#JerzyMadej">Wiążą się z tym instrumenty ekonomiczne. Jak już powiedziałem, można to zrzucić na gospodarkę rynkową - niech sobie wszyscy radzą - albo założyć, jak w innych krajach, że będą na ten cel przyznawane dotacje w różnej formie. Albo dotacjami będą objęci nabywcy tej energii, albo producenci, ale są one potrzebne do zachęcenia przedsiębiorców do wykorzystywania odnawialnych źródeł energii.</u>
<u xml:id="u-10.20" who="#JerzyMadej">Końcowe rozdziały „Strategii...” zawierają podsumowanie i wnioski. Z podsumowania wynika, że 7,5% jest rozsądnym poziomem wykorzystania odnawialnych źródeł energii w całkowitym bilansie energetycznym kraju, z czym się zgadzam, chociaż - jak powiedziałem - nie wszystkie dane, na których ten cel został oparty, są do końca wiarygodne.</u>
<u xml:id="u-10.21" who="#JerzyMadej">Natomiast w przypadku wniosków, zgadzam się z wnioskiem ze str. 25 : „W związku z dużym opóźnieniem we wprowadzaniu w kraju mechanizmów wspierających odnawialne źródła energii, pierwszy okres tj. do roku 2010, realizacji strategii należy traktować jako czas wprowadzania zaproponowanych rozwiązań, oceny tych rozwiązań oraz ich weryfikacji”. W moim przekonaniu ten okres jest za długi, ale należy go przyjąć.</u>
<u xml:id="u-10.22" who="#JerzyMadej">Jeżeli mówimy o końcowej opinii, możliwe są dwa rozwiązania. Pierwsze polegałoby na stwierdzeniu, że przedstawiona „Strategia...” nie jest dokumentem idealnym, a wobec niedociągnięć i braków wymagających poprawy należy odrzucić ten dokument. W takim przypadku wprowadzanie poprawek będzie trwać rok, półtora roku - tyle to trwało w krajach, które wcześniej przygotowały tego typu strategie. Uwzględnienie wszelkich poprawek nie jest możliwe w ciągu 2–3 miesięcy.</u>
<u xml:id="u-10.23" who="#JerzyMadej">Natomiast drugie rozwiązanie polegałoby na potraktowaniu pierwszych kilku lat stosowania strategii jako okresu weryfikacji, uzupełniania i poprawiania wszelkich elementów dotyczących rozwiązań formalnych, legislacyjnych, organizacyjnych, a przede wszystkim finansowych. Nie ukrywam, że istotne jest również to, o czym mówił pan przewodniczący, żeby rząd dokonał oceny finansowych skutków stosowania tej strategii. Niech rząd powie, czy w ciągu najbliższych lat będzie w stanie ponosić corocznie koszty związane z dofinansowaniem wykorzystania odnawialnych źródeł energii.</u>
<u xml:id="u-10.24" who="#JerzyMadej">Podsumowując moje wystąpienie powiedziałbym, że bardzo dobrze, że wreszcie dyskutujemy nad tym dokumentem. Jak powiedziałem, może trochę za późno, ale lepiej późno niż wcale. W dokumencie postawiono cel - osiągnięcie udziału 7,5% w bilansie energetycznym kraju do 2010 r. i przedstawiono systemowe drogi dojścia do tego celu. Natomiast można mieć uwagi krytyczne do pewnych rozwiązań szczegółowych, czy proporcji. Jednak poprawki w tym zakresie powinny być zrobione w pierwszym okresie stosowania strategii. Dlatego, zalecając rządowi jak najszybsze wprowadzenie zmian bardziej redakcyjnych niż merytorycznych, opowiadam się za przyjęciem tego dokumentu. Strategia powinna być poprawiana w miarę jej stosowania, tym bardziej że coraz bardziej zbliżamy się do członkostwa w Unii Europejskiej. Zatem przy ewentualnym modyfikowaniu „Strategii...” trzeba będzie brać pod uwagę wymagania wynikające z naszego członkostwa w Unii.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#CzesławŚleziak">Ponieważ kilkakrotnie wspominaliśmy o wizycie członków prezydium Komisji na zaproszenie rządu Wielkiej Brytanii, z której wróciliśmy wczoraj późno w nocy, informuję, że sprawozdanie z tej bardzo interesującej wizyty, podczas której rozmawialiśmy m.in. o odnawialnych źródłach energii, zdamy w innym terminie.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#CzesławŚleziak">Zanim poproszę o zabranie głosu następnego koreferenta, posłankę Zofię Krasicką-Domkę przypominam, że w materiałach do posiedzenia otrzymaliście państwo wiele opinii i ekspertyz przygotowanych przez: prof. Juliana Sokołowskiego, prof. Jacka Zimnego, prezesa Jerzego Janotę-Bzowskiego, dra Zbigniewa Karaczuna, dr inż. Dorotę Chwieduk z Krajowej Agencji Poszanowania Energii oraz pana Mirosława Sobolewskiego z Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu. Przed ostateczną dyskusją radzę zapoznać się z tymi opiniami, gdyż zawarto w nich wiele spostrzeżeń i wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#CzesławŚleziak">Oddaję głos posłance Zofii Krasickiej-Domce.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#ZofiaKrasickaDomka">Można zapytać, dlaczego jak najszybciej należy podjąć problem oszacowania i zagospodarowania zasobów energii ze źródeł odnawialnych?</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#ZofiaKrasickaDomka">W danych opublikowanych ostatnio przez Międzynarodowy Zespół ONZ do spraw Klimatycznych w III Raporcie zmian klimatycznych 2001 wynika, że stan obecny i prognozy prezentują się gorzej niż przewidywali ci sami naukowcy w poprzednim Raporcie w 1996 r. Przytoczę kilka danych. Średnia temperatura przy powierzchni ziemi wzrosła o 0,6 stopni Celsjusza. Dekada lat 80. była najcieplejsza od 1861 r. Koncentracja dwutlenku węgla w atmosferze wzrosła o ponad 30% od 1750 r., a trzy czwarte tego zanieczyszczenia jest rezultatem spalania paliw kopalnych.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#ZofiaKrasickaDomka">III Raport rozstrzyga wieloletni spór, czy globalne ocieplenie związane jest z gospodarczą działalnością człowieka. Za wzrost koncentracji gazów cieplarnianych w atmosferze oraz zmian klimatycznych w XX w. odpowiedzialny jest człowiek.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#ZofiaKrasickaDomka">Zgodnie z opinią naukowców ze 100 krajów, opracowujących najnowszy raport, problemy klimatyczne świata wymagają szybkiego przejścia na stosowanie odnawialnych źródeł energii.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#ZofiaKrasickaDomka">Sejm obecnej kadencji, o czym na wstępie mówił pan przewodniczący, podjął działania zmierzające do ratowania środowiska przyrodniczego i nadrobienia zaległości, które powstały w wyniku pominięcia w polskiej konstytucji zapisu o własności bogactw naturalnych.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#ZofiaKrasickaDomka">Pan przewodniczący przytoczył treść uchwały Sejmu. Przypomnę tylko, że Sejm RP stwierdził w niej, że wzrost wykorzystania energii ze źródeł odnawialnych powinien stać się integralnym elementem zrównoważonego rozwoju państwa.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#ZofiaKrasickaDomka">Żeby nie powtarzać przytoczonych już argumentów, uwag, odniosę się do poszczególnych ekspertyz, posługując się cytatami.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#ZofiaKrasickaDomka">Do omawianej „Strategii...” przygotowano kilka ekspertyz. Biuro Studiów i Ekspertyz, bezpośrednio po otrzymaniu dokumentu, zleciło jego recenzję ekspertom. Dr Zbigniew Karaczun stwierdził, cytuję: „...uwzględnienie rekomendacji do „Strategii...” powinno spowodować, że prezentowany dokument będzie rzeczywistą strategią rozwoju odnawialnych źródeł, a nie kolejnym dokumentem omawiającym w sposób bardzo ogólny i życzeniowy możliwość wykorzystania w naszym kraju odnawialnych źródeł energii. Uwzględnienie ww. rekomendacji i przygotowanie konkretnej strategii jest niezbędne, jeżeli Rząd w rzeczywistości zainteresowany jest OŹE i zamierza udzielić wsparcia rozwojowi tych źródeł energii w Polsce”.</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#ZofiaKrasickaDomka">Mgr Jerzy Janota-Bzowski w swojej opinii pisze: „Stwierdzam, że opiniowany przeze mnie dokument nie może być uznany za prawidłowo przygotowaną strategię rozwoju energetyki odnawialnej ze względu na liczne błędy i niewłaściwą strukturę. Konieczna jest jego gruntowna przebudowa oraz uwzględnienie uwag i sugestii. W związku z powyższym uważam, że należy dokument skierować do powtórnego przygotowania, z uwzględnieniem przedstawionych uwag, zastrzeżeń, przy czym adresatem powinno być Ministerstwo Gospodarki. Sugeruję przy tym, aby zobowiązać Radę Ministrów do włączenia strategii rozwoju energetyki odnawialnej do polityki energetycznej państwa i do doprowadzenia do zgodności z dokumentami rządowymi w innych dziedzinach gospodarki”.</u>
<u xml:id="u-12.9" who="#ZofiaKrasickaDomka">Przytoczę kilka cytatów z ekspertyzy pana Mirosława Sobolewskiego z Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu. Po pierwsze: „Przedstawiony dokument jest interesującym materiałem analitycznym i informacyjnym, nie ma jednak charakteru strategii. Istotnym mankamentem jest również brak spójności między „Strategią...” a „Założeniami polityki energetycznej państwa do roku 2020”, które marginalizują znaczenie energetyki odnawialnej.</u>
<u xml:id="u-12.10" who="#ZofiaKrasickaDomka">Po drugie: „Podstawowym walorem przedłożonego dokumentu są deklaracje uznające istotną rolę, którą może odegrać energetyka odnawialna w realizacji celów polityki społeczno-gospodarczej jak zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego kraju, tworzenie dodatkowych miejsc pracy, czy realizacja zobowiązań wynikających z międzynarodowych porozumień ekologicznych, w tym zwłaszcza Konwencji Klimatycznej”.</u>
<u xml:id="u-12.11" who="#ZofiaKrasickaDomka">Po trzecie: „Dokument nie przedstawia wiarygodnych dokumentów, które mogłyby posłużyć realizacji tych celów”. Po czwarte: „Podstawową słabością zaprezentowanego dokumentu wydaje się to, że „Strategia...” nie przedstawia klarownego planu działań, który pozwalałby na realne osiągnięcie zamierzonego celu w postaci jakościowego i ilościowego rozwoju energetyki odnawialnej”.</u>
<u xml:id="u-12.12" who="#ZofiaKrasickaDomka">Po piąte: „Skala niezbędnego wsparcia ze środków publicznych wynosi 200–300 mln zł rocznie. „Strategia...” nie precyzuje jednak kto byłby dysponentem tych środków i na jakich zasadach miałyby one być wydatkowane, nie daje również żadnej gwarancji, że znajdą się one w budżecie. Brak przypisania konkretnych zobowiązań do poszczególnych partnerów odpowiedzialnych za rozwój rynku energetyki odnawialnej to niewątpliwie słaby punkt tej strategii. W obecnym układzie żadna z instytucji państwowych nie ponosi odpowiedzialności za wdrożenie rekomendacji i sugestii sformułowanych w „Strategii...”.</u>
<u xml:id="u-12.13" who="#ZofiaKrasickaDomka">Po szóste i po siódme: „... celowym wydaje się przyspieszenie prac nad projektem ustawy o rozwoju wykorzystania odnawialnych źródeł energii w Polsce (...) „Strategia...” powinna zostać uzupełniona o program wykonawczy. Dopiero taki program może dostarczyć jednoznacznej odpowiedzi na pytanie jaką wizję rozwoju energetyki odnawialnej zamierza realizować Rząd: czy będzie to polityka zachowawcza odpowiadająca ocenom zapisanym w „Założeniach polityki energetycznej państwa do 2020 r.”, czy też polityka ambitna pozwalająca na osiągnięcie postulowanych w „Strategii...” celów i prowadząca do istotnego wzrostu udziału odnawialnych źródeł energii w bilansie energetycznym państwa”.</u>
<u xml:id="u-12.14" who="#ZofiaKrasickaDomka">W lutym 2001 r. Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu zleciło następne ekspertyzy prof. Jackowi Zimnemu i prof. Julianowi Sokołowskiemu.</u>
<u xml:id="u-12.15" who="#ZofiaKrasickaDomka">Prof. Jacek Zimny zakwestionował w swej ekspertyzie wielkości potencjałów energetycznych podanych w „Strategii...” i podał własną kolejność potencjału technicznego odnawialnych źródeł energii w Polsce. Kolejność ta i wielkości zasobów przedstawiają się następująco. Potencjał techniczny energii geotermalnej wynosi ok. 625 PJ/rok, co stanowi 99,8% pokrycia zapotrzebowania energetycznego; biomasy - 407 PJ/rok; energii słonecznej - 280 PJ/rok, energii wiatru - 140 PJ/rok i energii wodnej - 43 PJ/rok, co ogółem daje 625.870 PJ/rok. Natomiast zapotrzebowanie na energię w naszym kraju wynosi 4.070 PJ/rok.</u>
<u xml:id="u-12.16" who="#ZofiaKrasickaDomka">We wnioskach końcowych prof. Jacek Zimny stwierdza, po pierwsze: „Proponowany rozwój energetyki odnawialnej do roku 2010 przyniesie Polsce wielowymiarowe korzyści ekologiczne, społeczne i gospodarcze”. Po drugie: „Jest to zgodne z przyjętą w Konstytucji RP „zasadą zrównoważonego rozwoju kraju”, przyjętymi zobowiązaniami międzynarodowymi i konwencjami oraz dotychczasową strategią państw Unii Europejskiej w tym zakresie”. Po trzecie: „Aktywny „Program rozwoju OŹE do roku 2010”, wg propozycji przedstawionych w niniejszym opracowaniu - stwarza większe szanse rozwoju kraju, jest zgodny z wysokimi standardami w UE dotyczącymi rozwoju zastosowań OŹE do roku 2010 oraz warunkami przyjęcia Polski do Unii”. Po czwarte: „Nowy Program Zrównoważonego Rozwoju Polski do roku 2010, z wykorzystaniem zasobów OŹE - winien być Programem Rządowym i Strategią działania Rządu w nadchodzących wyborach parlamentarnych. Wykorzystanie OŹE w proponowanej wersji:</u>
<u xml:id="u-12.17" who="#ZofiaKrasickaDomka">a) zwiększy bezpieczeństwo energetyczne Polski poprzez dywersyfikację nośników energii - węgiel, ropa, gaz, OŹE - z Polski i z importu,</u>
<u xml:id="u-12.18" who="#ZofiaKrasickaDomka">b) wprowadzi pożądany element konkurencji dla istniejących naturalnych monopoli w sektorze energetycznym,</u>
<u xml:id="u-12.19" who="#ZofiaKrasickaDomka">c) wpłynie na rozwój rynku pracy,</u>
<u xml:id="u-12.20" who="#ZofiaKrasickaDomka">d) spowoduje powstawanie nowych zawodów i nowych miejsc pracy tak w miastach jak przede wszystkim na wsi - rolnictwo ekologiczne, przetwórstwo, działalność gospodarcza,</u>
<u xml:id="u-12.21" who="#ZofiaKrasickaDomka">e) zaktywizuje młodzież bezpośrednio po studiach i szkołach do tworzenia nowych firm z zakresu OŹE na obszarach zagrożonych bezrobociem,</u>
<u xml:id="u-12.22" who="#ZofiaKrasickaDomka">f) ograniczy zanieczyszczenia środowiska,</u>
<u xml:id="u-12.23" who="#ZofiaKrasickaDomka">g) spowoduje realizację międzynarodowych zobowiązań Polski w zakresie ochrony środowiska,</u>
<u xml:id="u-12.24" who="#ZofiaKrasickaDomka">h) stworzy warunki rozwoju nauki i szkolnictwa wyższego, średniego i podstawowego w zakresie energetyki odnawialnej, edukacji ekologicznej i rozwoju współczesnych technologii energetycznych”.</u>
<u xml:id="u-12.25" who="#ZofiaKrasickaDomka">Na zakończenie prof. Jacek Zimny stwierdza, że przedłożony dokument rządowy zdecydowanie powinien być skorygowany przed dalszymi pracami w parlamencie.</u>
<u xml:id="u-12.26" who="#ZofiaKrasickaDomka">Prof. Julian Sokołowski w swej ekspertyzie kwestionuje użyte w „Strategii...” pojęcia, zarzuca niewłaściwe traktowanie zasobów energii geotermicznej w stosunku do pozostałych zasobów odnawialnych i brak programu. Stwierdza, że dokument nie spełnia znacznej części wymogów zawartych w rezolucji Sejmu z 8 lipca 1999 r. Brak w nim omówienia zharmonizowania rozwoju energetyki odnawialnej z polityką energetyczną i polityką ekologiczną państwa. Brak warunków prawnych i finansowych do aktywnego uczestnictwa podmiotów gospodarczych, samorządowych, organizacji pozarządowych oraz osób fizycznych w rozwoju energetyki odnawialnej.</u>
<u xml:id="u-12.27" who="#ZofiaKrasickaDomka">We wnioskach końcowych czytamy, że: w nowym dokumencie należy omówić podstawy prawne wykonania strategii; dokumenty międzynarodowe i krajowe zobowiązujące rząd oraz władze administracji regionalnej i lokalnej do zmniejszenia zanieczyszczeń atmosfery, hydrosfery, litosfery oraz do rozwoju czystej energetyki; zasoby biomasy występujące w poszczególnych gminach i regionach oraz stan przygotowania do ich praktycznego wykorzystania, energii wiatru, energii z wód płynących, zasoby wód geotermalnych i energii cieplnej możliwej do pozyskania; program wykorzystania zasobów biomasy; program wykorzystania zasobów energii promieni słonecznych; program wykorzystania zasobów energii wiatru; program wykorzystania energii z wód płynących; program wykorzystania wód geotermalnych i energii cieplnej w nich zawartych do produkcji ciepła i energii elektrycznej; przepisy prawne określające warunki wykorzystania energii z biomasy, promieni słonecznych, wiatru, wód płynących i energii cieplnej z wód geotermalnych; korzyści ekologiczne, ekonomiczne i społeczne oraz zasady organizacji i funkcjonowania podmiotów gospodarczych budujących i eksploatujących zakłady wykorzystujące biomasę, promienie słoneczne, wiatr, wody płynące, wody geotermalne i energię cieplną w nich zawartą; projekt ustawy o racjonalnym wykorzystaniu odnawialnych zasobów energii - biomasy, promieni słonecznych, wiatru, wód płynących, wód geotermalnych i energii cieplnej w nich zawartych.</u>
<u xml:id="u-12.28" who="#ZofiaKrasickaDomka">Doceniając wysiłek Ministerstwa Środowiska włożony w przygotowanie dokumentu, jak też uwzględniając krytyczne, ale zasadne uwagi pięciu ekspertów, po przedyskutowaniu proponuję, aby Komisja podjęła decyzję o konieczności przepracowania „Strategii rozwoju energetyki odnawialnej”, w okresie nie dłuższym niż 3 miesiące, przez powołaną komisję odpowiedzialną za opracowanie nowego dokumentu. W skład tej komisji powinni wchodzić specjaliści z zakresu energetyki geotermalnej, biomasy, wiatrowej, słonecznej i wodnej, Ministerstw Środowiska, Gospodarki, Rozwoju Regionalnego i Finansów, stowarzyszeń naukowo-technicznych, Polskiej Geotermalnej Asocjacji, Polskiego Towarzystwa Biomasy, Polskiego Towarzystwa Energetyki Wiatrowej, Polskiego Towarzystwa Energetyki Słonecznej, Towarzystwa Rozwoju Małych Elektrowni Wodnych, Krajowej Agencji Poszanowania Energii, Fundacji na rzecz Efektywnego Wykorzystywania Energii oraz Związku Gmin Polskich.</u>
<u xml:id="u-12.29" who="#ZofiaKrasickaDomka">W przepracowanej „Strategii...” powinien zostać uwzględniony stan rozpoznania zasobów energii odnawialnych w poszczególnych gminach i regionach oraz rola władz gminnych, powiatowych, wojewódzkich i centralnych w rozwoju energetyki odnawialnej w Polsce. Po przygotowaniu nowej wersji, dokument należy poddać ogólnej dyskusji w gronie specjalistów z zakresu energetyki odnawialnej. Równocześnie powinien zostać przygotowany projekt ustawy, materiał który jest już w posiadaniu grupy posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#CzesławŚleziak">Dziękuję ze rzetelne przedstawienie ekspertyz i opinii oraz za precyzyjne konkluzje.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#CzesławŚleziak">Zgodnie z dotychczasową procedurą, w pierwszej części posiedzenia proponuję kierowanie pytań pod adresem twórców dokumentu, a w drugiej części przejdziemy do dyskusji i sformułowania wynikających z niej konkluzji. Proszę o zgłoszenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#UrszulaWachowska">Czy jest zasadnicza różnica między wynikami przedstawionymi w „Strategii...” przez rząd a ocenami ekspertów?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#GrażynaLangowska">Słyszałam tylko część wypowiedzi pana ministra Marka Michalika, ale muszę powiedzieć, że jestem zaskoczona tonem tej wypowiedzi i dokumentem, którego nie potrafię czytać jak fachowiec. Mimo że nie jestem fachowcem, wiele z tego dokumentu zrozumiałam.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#GrażynaLangowska">Na potwierdzenie schizofrenii, którą wyczuwam w tym dokumencie, zacytuję fragment „Strategii...”: „W Polsce stosowanie systemów wykorzystujących odnawialne źródła energii jest nieuzasadnione ekonomicznie”. Jest to bardzo ważne zdanie, bowiem rzutuje na myślenie o tym, co będzie w przyszłości z polską energetyką i odnawialnymi źródłami energii. Jeżeli w dokumencie znajduje się takie stwierdzenie, trzeba odpowiedzieć na pytanie, czy poszukuje się takich mechanizmów działań rządu, żeby wykorzystywanie odnawialnych źródeł energii było uzasadnione ekonomicznie? Wszyscy wiedzą, że w Europie musimy myśleć o ratowaniu się przed ociepleniem.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#GrażynaLangowska">Z jednej strony mówi się, że coś jest nieuzasadnione ekonomicznie, a z drugiej strony stosuje się bodźce ekonomiczne inne niżby to wynikało z logiki. Wobec tego należałoby wskazać, co należy zrobić, żeby to było ekonomicznie opłacalne. Jest to konieczne.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#GrażynaLangowska">Te dwie drobne uwagi wskazują, że w dokumencie są niespójności i zabrakło całościowej wizji tego, co powinno dziać się w Polsce w tym zakresie. Proszę o odpowiedź na moje pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#CzesławŚleziak">Uwagi te są tym bardziej cenne, że rzadko zdarza się, żeby posłowie z innych Komisji zaszczycali nas swą obecnością na posiedzeniu Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Okazuje się, że problem jest na tyle ważny, że zainteresował posłów z innych Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JanChojnacki">Zgadzam się, że energetykę ze źródeł odnawialnych należy rozwijać. Jak się okazuje, Polska jest położona na obszarze bogatym w wody termalne, które można wykorzystać do produkcji energii. Na pewno jest to proces kosztowny i długotrwały.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#JanChojnacki">Z dokumentu wynika, że w krótkim czasie można Polskę uczynić krajem mlekiem i miodem płynącym. Jeśli sprzedamy nasze emisje, będziemy mieć pieniądze na rozwój.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#JanChojnacki">Pytam, jak to się dzieje, że tak bogatym krajom jak Stany Zjednoczone bardziej opłaca się kupować emisje, aniżeli wprowadzać nowoczesne techniki wytwarzania czystej energii? Dla mnie jest to niezrozumiałe. Proszę powiedzieć, czy dla środowiska jest różnica, jeśli my nie będziemy wprowadzać zanieczyszczeń do atmosfery, a ktoś kupi nasz przydział emisji i będzie odprowadzał do atmosfery tony zanieczyszczeń? Bogate państwa wykupują nasze emisje, gdyż nie opłaca się im wprowadzanie kosztownych technologii czystszej produkcji. Okazuje się, że w ten sposób nie ochraniamy środowiska. Może w ten sposób chronimy środowisko na poziomie lokalnym, ale nie rozwiążemy problemu zanieczyszczeń odprowadzanych do atmosfery w skali globalnej.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#JanChojnacki">W związku z tym nasuwa się kolejne pytanie, czy to, co się proponuje, a co wynika z przeprowadzonej analizy, jest dziś możliwe do wykonania, czy będzie realne dopiero za kilka, kilkanaście lub kilkadziesiąt lat, kiedy będą nowocześniejsze technologie? Czy możemy zacząć to realizować od jutra, żeby w efekcie produkować w Polsce czystą i ekologiczną energię? W ten sposób nie będziemy przyczyniać się do zwiększania efektu cieplarnianego, bo ktoś wykupi nasz przydział emisji zanieczyszczeń i zamiast nas wypuści je do atmosfery.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#CzesławŚleziak">Czy są jeszcze chętni do zadania pytań? Nikt się nie zgłasza. Proszę przedstawicieli rządu o udzielenie odpowiedzi na postawione pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#ZbigniewKamieński">Odpowiedź na zadane pytania będzie trudna, ale postaram się przedstawić pogląd rządu w zakresie kluczowych spraw.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#ZbigniewKamieński">Pierwsze pytanie dotyczyło różnicy między dokumentem rządowym a opiniami przedstawionymi przez ekspertów.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#ZbigniewKamieński">Jak zrozumiałem, nie zakwestionowano osiągnięcia pułapów 7,5% do 2010 r. i 14% do 2020 r., a tym samym tego, że powinniśmy rozwijać energetykę odnawialną. Wydaje mi się, że te pułapy zostały dobrze wyważone. Ustalono je nie tylko w dyskusji wewnątrz rządu, ale i z udziałem osób zajmujących się energetyką odnawialną. Konsultacje prowadziliśmy od pierwszego spotkania i zbieraliśmy wszystkie uwagi ze strony organizacji zajmujących się tym zagadnieniem.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#ZbigniewKamieński">Jest zasadnicza różnica między dokumentem rządowym a opiniami ekspertów w części dotyczącej rodzajów źródeł energii, które powinny dominować w rozwoju energetyki odnawialnej oraz procentu udziału w bilansie energetycznym. Jest wiele dokumentów dotyczących propozycji przedstawionej przez zwolenników energetyki geotermalnej. My bardzo chcemy, żeby geotermia rozwijała się, ale wydaje się, że pokazane wielkości odbiegają od rzeczywistości. Jeżeli te dane byłyby prawdziwe, to nie powinniśmy rozwijać działalności w żadnej innej sferze paliw, nie powinniśmy importować gazu i myśleć o klasycznych źródłach energii, tylko skupić się na geotermii. Natomiast doświadczenia światowe, a także nieubłagane parametry ekonomiczne świadczą o tym, że w przypadku energetyki geotermalnej wskaźnik wymaganej inwestycji dla uzyskania określonej ilości energii jest duży.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#ZbigniewKamieński">Jeżeli chodzi o drugie pytanie, wydaje się, że skoro w tym dokumencie mówimy o barierach przeszkadzających w realizacji energetyki odnawialnej, to wskazanie, iż prowadzenie energetyki odnawialnej jest ekonomicznie nieuzasadnione, jest na miejscu. Myślę, że wszyscy korzystający z odnawialnych źródeł energii wskazują na to, że gdyby mechanizmy ekonomiczne były inaczej ustawione mogliby tę działalność rozwijać. Zatem dobrze, że pokazaliśmy tę barierę. Natomiast w następnym rozdziale mówimy o tym, jak przezwyciężać te bariery, a także o decyzjach podjętych przez Radę Ministrów dotyczących działań konkretnych ministrów. Wydaje się, że jest tam pokazane instrumentarium dotyczące mechanizmów ekonomiczno-finansowych, które mają być szczegółowo rozpracowane.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#ZbigniewKamieński">Kolejne pytanie nie jest dokładnie związane ze strategią, dotyczy handlu emisjami. Wydaje się, że instrumenty wynikające z Protokółu z Kioto są interesujące i ważne, natomiast kolejne konferencje i spotkania dotyczące Konwencji Klimatycznej wskazują na wątpliwości w odniesieniu do rzetelności stosowania tych mechanizmów. Jest to kwestia, nad którą społeczności międzynarodowe starają się dyskutować. Sądzę, że Polska również będzie uczestniczyła w realizacji mechanizmów wynikających z Protokółu z Kioto.</u>
<u xml:id="u-19.6" who="#ZbigniewKamieński">Następne pytanie brzmiało, czy możemy od razu przystąpić do rozwoju energetyki odnawialnej.</u>
<u xml:id="u-19.7" who="#ZbigniewKamieński">Kiedyś trzeba do tego przystąpić. Jeżeli chcemy być członkiem Unii Europejskiej, to w przypadku energetyki odnawialnej dotyczy nas taki sam obligatoryjny zakres spraw, jak przy transpozycji jakiejś dyrektywy. Jest konkretna dyrektywa, która określa, że każdy z krajów członkowskich musi dążyć do uzyskania w 2010 r 12%. Jeżeli mamy do tego dążyć, musimy zacząć od zaraz. Dlatego wydaje się, że niniejszy dokument jest elementem impulsu startowego. W pełni zgadzam się z głosami, że byłoby lepiej, gdyby do tego dokumentu zostały od razu przygotowane programy wykonawcze. Wtedy na pewno nie byłoby żadnych wątpliwości. Natomiast nigdy w żadnym kraju nie wykonano takiej operacji w tak krótkim czasie. Gdybyśmy nie przyjmowali dokumentu kierunkowego i czekali, aż będzie kompletny z programem wykonawczym, to byłby to czas stracony.</u>
<u xml:id="u-19.8" who="#ZbigniewKamieński">Zapewniam, że rząd po przyjęciu „Strategii...” poczynił konkretne kroki. Po pierwsze, zostało wykonane opracowanie doprecyzowujące proporcje udziału energii odnawialnej z poszczególnych rodzajów źródeł, które mają zagwarantować kierunkowe, procentowe wielkości. Jest to zrobione zgodnie z modelem stosowanym w krajach Unii Europejskiej na zlecenie ministra środowiska ze środków pomocowych. Opracowanie to właśnie przyjęliśmy.</u>
<u xml:id="u-19.9" who="#ZbigniewKamieński">Po drugie, była tu mowa o tym, że trzeba dopasowywać sytuację do konkretnych warunków regionalnych, występujących w danym miejscu. Dlatego zgodnie z tym samym modelem zostanie przygotowane opracowanie dla układu regionalnego. Będą to bardzo dobre materiały wyjściowe do budowania szczegółowych programów.</u>
<u xml:id="u-19.10" who="#ZbigniewKamieński">Po trzecie, już w tej chwili trwają prace nad programem wiatrowym, które mają być zakończone do końca czerwca br. Przewidujemy przyjęcie programu przez Radę Ministrów w trzecim kwartale. Ten program ma szczególne znaczenie. Założyliśmy, że będzie on pokazywał metodologię dla programów dotyczących wszystkich innych rodzajów energetyki. Minister środowiska podjął się przygotowania tego programu, bo chcemy w nim zawrzeć metodologię opracowywania takich programów. Natomiast ministrowie wymienieni w „Strategii...” zostali zobligowani do przygotowania określonych programów w poszczególnych rodzajach energetyki. W duchu propozycji zawartych w „Strategii...” powinniśmy przystępować do rozwoju energetyki odnawialnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#CzesławŚleziak">Dziękuję, panie dyrektorze. Proszę o przemyślenie swojego udziału w dyskusji.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#CzesławŚleziak">Ogłaszam 5-minutową przerwę.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#CzesławŚleziak">Proszę o zgłaszanie się do dyskusji. Czy posłowie koreferenci zamierzają ustosunkować się do stanowiska przedstawicieli rządu na tym etapie, czy po dyskusji? Rozumiem, że później.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#UrszulaWachowska">Panie przewodniczący, nie uzyskałam odpowiedzi na moje pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#CzesławŚleziak">Jest to ważny problem formalny. Proszę przypomnieć pytanie, na które pani posłanka nie uzyskała odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#UrszulaWachowska">Pytałam, jaka jest różnica między „Strategią...” przedstawioną przez rząd a ekspertyzami przygotowanymi przez panów profesorów Jacka Zimnego i Juliana Sokołowskiego. Przedstawiciel rządu odniósł się tylko do koncepcji rządu i nie porównał danych zawartych w ekspertyzach. Przede wszystkim nie odniósł się do oceny zasobów, kosztów eksploatacji i ich ekonomicznego uzasadnienia, co - jak mi się wydaje - jest sprawą podstawową.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#CzesławŚleziak">Proszę o odniesienie się do pytania posłanki Urszuli Wachowskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#ZbigniewKamieński">Różnica między dokumentem rządowym a stanowiskiem reprezentowanym przez prof. Jacka Zimnego i prof. Juliana Sokołowskiego polega przede wszystkim na innym określeniu potencjału technicznego w stosunku do globalnej wielkości potencjału energetyki ze źródeł odnawialnych oraz jej struktury. Wielkości przedstawione w ekspertyzach wskazują na wielokrotnie większy potencjał techniczny jednego rodzaju źródeł energii odnawialnej. W ocenie rządu wielkości te nie mają udokumentowania. Jest to zasadnicza różnica między tymi dokumentami.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#ZbigniewKamieński">Natomiast inne elementy ekspertyz - jak się wydaje - są zgodne z zapisami „Strategii...”, w której mówi się m.in. o obowiązku przygotowania odpowiedniej ustawy przez ministra gospodarki, zobowiązaniach dotyczących mechanizmów ekonomiczno-finansowych. Nie zawiera ona jednak programu wykonawczego. Na tym polega kolejna różnica między dokumentami. Według ekspertyz, dokument rządowy będzie zgodny z rezolucją Sejmu, jeżeli zawierać będzie programy wykonawcze.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#ZbigniewKamieński">Jak mówiłem, rząd nie był w stanie w tak krótkim czasie przygotować programów wykonawczych dla poszczególnych rodzajów energetyki odnawialnej. Gdybyśmy je mieli przygotować w tym terminie, musielibyśmy je wyssać z palca. Jest to niewykonalne i nigdzie na świecie tego nie zrobiono. Można zgodzić się z tym, że pod nazwą „Strategia...” mieszczą się również programy wykonawcze, ale trzeba mieć świadomość, że nie będzie sygnału politycznego i nie zostanie wyznaczony kierunek dla wszystkich, którzy chcą podejmować działania w zakresie energii ze źródeł odnawialnych.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#ZbigniewKamieński">W Komisji Europejskiej informacja o przygotowaniu przez nas „Strategii...” została ciepło przyjęta i przysporzyła nam plusów podczas rozmów negocjacyjnych. Jest to ewenement, gdyż nie wszystkie kraje członkowskie mają takie strategie. Jest to nasz ogromny atut.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#ZbigniewKamieński">Tak więc różnica między tymi dokumentami polega głównie na tym, że nie jesteśmy w stanie w tym samym czasie przygotować programów wykonawczych. Nie wiem, czy tym razem odpowiedziałem na postawione pytanie, ale starałem się.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#CzesławŚleziak">Nie odpowiedział pan, panie dyrektorze. Błąd tkwi w rozumowaniu. Po pierwsze rząd pracuje od 1997 r., a dopiero zainspirowany uchwałą Sejmu z 8 lipca 1999 r. podjął decyzję i pod dwóch latach opracował strategię. Od 8 lipca 1999 r. upłynęło dużo czasu. Jest marzec 2001 r. Nie liczcie państwo na to, że wciąż będziecie popychani do działania.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#CzesławŚleziak">Posłanka Grażyna Langowska zgłasza, że również nie otrzymała odpowiedzi na pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#GrażynaLangowska">W dokumencie jest stwierdzenie, że stosowanie systemów wykorzystujących odnawialne źródła energii jest nieuzasadnione ekonomicznie. Natomiast w jednej z ekspertyz wyczytałam, że nie jest to prawdą, bo na przestrzeni lat 1996–1999 koszty wytwarzania i sprzedaży 1GJ energii cieplnej pochodzącej z ciepłowni geotermalnych w Polsce były o 30% niższe niż z ciepłowni spalających węgiel. Mimo niekorzystnych stawek VAT. Czy braliście państwo pod uwagę te dane, czy nie? Jest to przykład, z którego należy wyciągnąć wnioski.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#CzesławŚleziak">Kto udzieli wyjaśnień w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#ZbigniewKamieński">Zapis w rozdziale 6 dotyczy energii ze wszystkich rodzajów źródeł odnawialnych. Wszelkie analizy i dane potwierdzają, że bez odpowiednich mechanizmów wspierających, ekonomiczno-finansowych, stosowanie tych systemów jest nieopłacalne. Oczywiście lokalnie sytuacja może wyglądać inaczej, ponieważ nie jest to rachunek zależny tylko od jednego czynnika. Natomiast przyznam, że analizując kwestie związane z trzema obiektami geotermalnymi, w znacznym stopniu budowanymi ze środków publicznych, nie znaleźliśmy potwierdzenia, że ich efektywność ekonomiczna jest wyższa od klasycznej elektrowni, czy ciepłowni węglowej. Takich danych nie posiadamy. Nasze wyliczenia wskazują, że relacja finansowa jest inna. Poza tym w większości krajów jest wsparcie finansowe, szczególnie na etapie rozwoju energetyki ze źródeł odnawialnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#CzesławŚleziak">Zanim przystąpimy do dyskusji chciałbym zaznaczyć, że jest to poważny problem dla kraju, zarówno z punktu widzenia integracji z Unią Europejską, jak i ochrony środowiska w Polsce, liczby miejsc pracy, zwłaszcza w rolnictwie. Sądzę, że w wyniku dyskusji uda się nam dojść do konkluzji, które będą nas łączyć.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#CzesławŚleziak">Oddaję głos posłowi Józefowi Górnemu, a następnie posłom Stanisławowi Żelichowskiemu i Janowi Sieńce.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JózefGórny">Po raz pierwszy możemy dyskutować o problematyce energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych na podstawie konkretnych dokumentów. Jest to plus dzisiejszego posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#JózefGórny">Temat energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych jest porywający, ale trzeba uczciwie przyznać, że i niezwykle trudny. To prawda, że koszty eksploatacji urządzeń są niższe, ale trzeba wiele zainwestować, by powstały elektrownie wodne, ujęcia geotermalne, czy wiatraki.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#JózefGórny">Prof. Julian Sokołowski w swojej ekspertyzie kwestionuje niektóre używane pojęcia. Pan profesor ma rację, ale chyba musimy pogodzić się, że tego nie zmienimy. We mnie, jako inżynierze, również to budzi opór, ale taka jest nomenklatura europejska. Gdybyśmy usiłowali stosować nomenklaturę zgodną z nauką, doprowadzilibyśmy do chaosu pojęciowego, szczególnie przy tłumaczeniach z literatury zagranicznej. Porównanie naszych publikacji z zagranicznymi przysparzałoby wielu problemów. Myślę, że pogodzili się z tym pozostali eksperci. Albo przyjmiemy te pojęcia, albo zdecydujemy się na generalne zmiany, co będzie trudne.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#JózefGórny">Jestem wielkim entuzjastą wykorzystywania energii ze źródeł odnawialnych - będę używał tego terminu - zadaję więc sobie pytanie, dlaczego jest to trudne i rozwija się tak powoli. Przez 9 lat byłem samorządowcem, zastanawiam się więc, jak zabrałbym się za to, żeby np. w 200-tysięcznym mieście podjąć działania nad wykorzystaniem energii ze źródeł odnawialnych.</u>
<u xml:id="u-31.4" who="#JózefGórny">Sytuacja jest bardzo trudna. Jeżeli chodzi o miasta, mają one zazwyczaj źródła energii cieplnej. Są to albo ciepłownie, albo elektrociepłownie. Chcąc przejść na ogrzewanie z wykorzystaniem geotermii trzeba byłoby oprócz istniejącego źródła inwestować w drugie, a więc np. ponieść koszty odwiertu, którego na ogół w miastach nie ma. Odwierty częściej są na terenach wiejskich, gdzie z kolei wójt nie podejmie takiego przedsięwzięcia, bo poszczególne gospodarstwa stosują ogrzewanie np. gazowe, a więc również istnieje sieć. Problemem jest dublowanie linii. Jest to bardzo trudne zagadnienie. Nie wiem, w jaki sposób zachęcić gminy, żeby decydowały się na wykorzystywanie odnawialnych źródeł energii. Sądzę, że w tym zakresie trzeba prowadzić kompleksowe i zróżnicowane działania. A więc nie tylko geotermia i nie tylko biomasa. Musi być to konglomerat elementów, przy czym, przy niektórych należy zachować wielką ostrożność.</u>
<u xml:id="u-31.5" who="#JózefGórny">W 1997 r. byłem w Niemczech w północnych landach, gdzie na wielu hektarach pól umieszczono wiatraki. W rozmowie z miejscowymi burmistrzami dowiedziałem się, że nie jest to całkiem nieszkodliwe dla środowiska. Okazało się, że z ich powodu wiele gatunków ptaków wyniosło się z tamtych okolic, a jako ciekawostkę podawano, że krowy pasące się w pobliżu wiatraków dają znacznie mniej mleka. Wydawałoby się, że energia wiatrowa jest najczystszą energią, a okazuje się, że wcale tak nie jest. Nie wiem, ile jest w tym racji, ale takie argumenty były podawane.</u>
<u xml:id="u-31.6" who="#JózefGórny">Trzeba odpowiedzieć na pytanie, co zrobić, żeby zwiększyć zużycie energii ze źródeł odnawialnych. Można przyjmować ambitne założenia, ale czy będą one realne?</u>
<u xml:id="u-31.7" who="#JózefGórny">Jeżeli energia ze źródeł odnawialnych jest tania w eksploatacji i praktycznie niewyczerpalna, dlaczego nie ma nacisku ze strony gmin na wykorzystywanie tych źródeł? Uważam, że na to pytanie należy odpowiedzieć. Poznając odpowiedź dowiemy się, jakie jest lekarstwo na tę sytuację.</u>
<u xml:id="u-31.8" who="#JózefGórny">Kolejne pytanie dotyczy istniejących odwiertów. Czy jest możliwość ich wykorzystania? Ile z nich można wykorzystać? Co trzeba zrobić w tym zakresie? Żeby odpowiedzieć na te pytania należałoby przeprowadzić generalną inwentaryzację. Przecież nie wszystko trzeba zaczynać od początku, część już jest gotowa.</u>
<u xml:id="u-31.9" who="#JózefGórny">Powiedzmy sobie szczerze, że będą tym zainteresowane głównie gminy. Partnera do tych działań należy szukać wśród gmin. Powstaje jednak pytanie, czy gminy zechcą je podejmować. Wydaje mi się, że jest to realne wtedy, gdy aktualne źródło ciepła wymaga generalnego remontu. Natomiast nie wydaje mi się, żeby tam, gdzie funkcjonuje nowoczesne źródło ciepła, ktoś zaryzykował zainwestowanie dużych pieniędzy w takie przedsięwzięcie.</u>
<u xml:id="u-31.10" who="#JózefGórny">Należy również otwarcie powiedzieć, że dużą przeszkodą są lobbingi górnictwa węgla i gazu. Szkoda, że na dzisiejszym posiedzeniu nie ma przedstawiciela resortu gospodarki, bo głównym partnerem nie powinien być minister środowiska, tylko minister gospodarki. Przecież Ministerstwo Środowiska z założenia jest zainteresowane jak największym wykorzystaniem odnawialnych źródeł energii, natomiast za wdrożenie jest odpowiedzialny minister gospodarki. Wyrażam ubolewanie, że siła ciężkości jest przesunięta w stronę nieodpowiedniego ministerstwa. Tak sądzę. Chciałbym wiedzieć, co minister gospodarki powie na to, że rozwój energetyki odnawialnej będzie się wiązał ze zmniejszeniem wydobycia węgla, co z punktu widzenia ochrony środowiska jest jak najbardziej pożądane. Sądzę, że nie wpadnie w entuzjazm. Trzeba to wyjaśnić. To samo dotyczy lobby gazowego, które chcąc sprzedać jak najwięcej gazu będzie przeciwne wykorzystywaniu odnawialnych źródeł energii.</u>
<u xml:id="u-31.11" who="#JózefGórny">Kończąc moją wypowiedź powiem, że dobrze się stało, że ten dokument powstał. Wraz z ekspertyzami jest to olbrzymie kompendium wiedzy. Trzeba nad tym popracować. Wiem, że poszczególne źródła energii odnawialnych mają swoich zwolenników, entuzjastów, ale należy do sprawy podejść całościowo. Być może w danej miejscowości lepiej będzie zbudować elektrownię wodną, w innej geotermię, a w jeszcze innej wiatraki lub wykorzystywać biomasę. Będzie to wymagało bezustannej pracy. Dobrze, że powstał dokument rządowy - mimo jego wielu mankamentów - bo przynajmniej jest nad czym dyskutować. Inaczej nasze rozważania miałyby charakter teoretyczny.</u>
<u xml:id="u-31.12" who="#JózefGórny">Dziękuję tym wszystkim, którzy przygotowali ekspertyzy. Moim zdaniem są one rzetelne. Myślę, że w połączeniu ze „Strategią...” przygotowaną i przyjętą przez rząd można będzie w przyszłości uzyskać zamierzony efekt.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#StanisławŻelichowski">W minionych czasach, jak pamiętamy, kiedy coś nie szło, rząd przygotowywał lepszy lub gorszy program i w ten sposób rozładowywał narastające napięcie. Obecnie, mimo niedobrych doświadczeń, zaczynamy robić to samo. Został przygotowany jakiś program, a więc jest dobrze, bo mamy nad czym dyskutować. Jeżeli jednak rząd chce coś zdziałać, powinien stworzyć takie mechanizmy, żeby obywatel mając na celu swój interes, realizował jednocześnie interes rządu. W tym układzie brakuje mi komisji, czy komitetu trwałego rozwoju, o powołanie którego wnosiliśmy do rządu. Sam fakt, że na dzisiejszym posiedzeniu nie ma ministra gospodarki świadczy o tym, jaką rangę ma dla rządu ten dokument. Współczuję ministrowi środowiska, który próbuje się z nami „boksować”.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#StanisławŻelichowski">Strategia jest potrzebna. Jeżeli z jej założeń wynika, że udział energii ze źródeł odnawialnych ma wynosić 7, 10, czy 14%, to po pierwsze trzeba stworzyć ulgi i zwolnienia podatkowe, po drugie umożliwić zaciąganie tanich kredytów, a po trzecie nie odrzucać w Komitecie Badań Naukowych wszystkich wniosków dotyczących tego zagadnienia, tylko spróbować je sfinansować. Wtedy rozumiałbym, że jest to interes rządu. Przed przyjściem na dzisiejsze posiedzenie Komisji sprawdziłem, że wszystkie wnioski dotyczące badań w zakresie energetyki odnawialnej zostały odrzucone. Taki jest stan na dziś.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#StanisławŻelichowski">Kolejna sprawa. Pan premier oficjalnie odkręcał kurki z gazem norweskim. Czy my nie powinniśmy wiedzieć, ile kosztuje ten gaz, ile kosztuje modernizacja naszej energetyki, od czego nie uciekniemy? Koszt pozyskiwania energii w sposób nowoczesny i mało szkodliwy dla środowiska będzie większy, niż w przestarzałych zakładach wymagających modernizacji. Obecnie sieci energetyczne kupują głównie prąd tani, a więc wytworzony w warunkach szkodliwych dla środowiska.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#StanisławŻelichowski">Wiele elektrowni, np. Elektrownia „Opole”, zdecydowały się na kredyty komercyjne i maja teraz problem, bo nikt od nich nie kupuje prądu. Jeżeli rząd chce zrealizować ten program, musi pokazać, że ma taki zamiar i stworzyć odpowiednie mechanizmy ułatwiające to działanie. Muszę uczciwie przyznać, że w przedłożonym dokumencie nie widzę tego typu mechanizmów. Nie ma również programu wykonawczego. Jest to dokument do dyskusji, w której możemy wskazać jego wady i zalety.</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#StanisławŻelichowski">Ograniczenie emisji zanieczyszczeń leży w żywotnym interesie polskiego społeczeństwa. Znamy problemy związane ze szkodliwym oddziaływaniem zanieczyszczeń na środowisko. Będziemy prowadzili handel emisjami. Poseł Jan Chojnacki pytał, dlaczego nam się to opłaca? Opłaca się dlatego, że - mówiąc w uproszczeniu - w państwach mających nowoczesny przemysł koszt produkcji jest dużo droższy, niż w państwach mających mniej nowoczesny przemysł. Bardzo ważne dla ludzkości jest inwestowanie w państwach mających duże rezerwy, żeby globalna ilość emisji zanieczyszczeń na Ziemi była mniejsza. Mechanizm ten jest potrzebny.</u>
<u xml:id="u-32.5" who="#StanisławŻelichowski">W moim przekonaniu przedłożony dokument należy przekazać rządowi do przepracowania. Jest teraz dobra sytuacja polityczna, ponieważ minister za kilka miesięcy przestanie piastować tę funkcję, może więc spróbować przeprowadzić w rządzie to, co dla jego następcy będzie pokazaniem kierunku działania i wyzwaniem. Tego w tym dokumencie nie ma. Obawiam się, że gdybyśmy przyjęli go w aktualnej formie, to nic by z tego nie wyszło. Nie wiedzielibyśmy w jakim kierunku należy zmierzać i co chcemy uzyskać, a zadania, przed którymi stoimy, są ogromne.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JanSieńko">Przekażę państwu kilka uwag dotyczących przedstawionej przez rząd „Strategii rozwoju energetyki odnawialnej”. Po szczegółowym zapoznaniu się z treścią dokumentu będącego próbą wypełnienia postulatów zawartych w rezolucji Sejmu z 8 lipca 1999 r., a także opiniami ekspertów, nasuwają się następujące uwagi i spostrzeżenia.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#JanSieńko">Po pierwsze uważam, że dokument rządowy jest materiałem zbyt ogólnikowym. Nie precyzuje mechanizmów budowy sektora energetyki odnawialnej ani rzetelnie nie przedstawia zasobów poszczególnych rodzajów odnawialnych źródeł energii. Ponadto można mu zarzucić brak identyfikacji celów okresowych możliwych do osiągnięcia w poszczególnych grupach odnawialnych źródeł energii.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#JanSieńko">Po drugie, w „Strategii...” wyraźnie priorytetowo potraktowana jest biomasa, co według zleconych opinii oraz w moim przekonaniu nie świadczy o obiektywnym podejściu do omawianego sektora. Dlatego uważam, że potrzebna jest weryfikacja możliwych do osiągnięcia poziomów mocy we wszystkich rodzajach energetyki odnawialnej, na podstawie oficjalnych stanowisk zarządów organizacji pozarządowych działających w Polsce w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#JanSieńko">Po trzecie, wydaje mi się, że brak rozgraniczenia rynku energetyki odnawialnej na sektory elektroenergetyczny i ciepłowniczy. To utrudnia ocenę istniejących zasobów oraz uniemożliwia wypracowanie procentowych progów udziału odnawialnych źródeł energii niezbędnych do osiągnięcia w kolejnych latach.</u>
<u xml:id="u-33.4" who="#JanSieńko">Wadą tego dokumentu jest to, że nie dostrzega się w nim wagi bezpieczeństwa energetycznego kraju, które dzięki właściwemu rozwojowi odnawialnych źródeł energii może być osiągnięte. Rozpatrywany dokument ma charakter zbyt zachowawczy w aspekcie możliwości technicznych jak i ekonomicznych naszego kraju.</u>
<u xml:id="u-33.5" who="#JanSieńko">Wreszcie wydaje mi się, że brakuje propozycji form restrykcji wobec uczestników krajowego rynku energetycznego uchylających się od zakupu wyprodukowanej energii z odnawialnych źródeł energii, aby obowiązek osiągania określonych poziomów udziału energii ze źródeł odnawialnych był rzetelnie realizowany.</u>
<u xml:id="u-33.6" who="#JanSieńko">Jednocześnie chciałbym zwrócić uwagę na kwestię, która - według mojej wiedzy - może okazać się kluczowa w doprowadzeniu do skutecznego finału budowy rynku odnawialnych źródeł energii w Polsce. Była tu już o tym mowa, co chciałbym z dużą mocą podkreślić, że powierzenie tego zadania Ministerstwu Środowiska jest wyrazem daleko idącej wiary w jego siłę sprawczą w gospodarce. Jednak, jak wszyscy wiemy, niestety tak nie jest. Znacznie efektywniej wykonałby to minister gospodarki, przy wsparciu ministra środowiska.</u>
<u xml:id="u-33.7" who="#JanSieńko">Nawiązując do „Strategii...” stwierdzam, że oczekiwany od ponad roku dokument rządowy, nie spełnia wymogów zawartych w uchwale Sejmu z 8 lipca 1999 r. Dokument ten należy przeredagować. Myślę również, że musimy odnieść, się do aktywności poselskiej. Powinniśmy skupić się na dobrym przygotowaniu ustawy o odnawialnych źródłach energii. Podkreślam, że chodzi o ustawy sejmowe, a nie o uchwały, które nie mają mocy sprawczej ustawy. Tylko ustawa może zapewnić właściwe trwałe warunki rozwoju tego sektora energetyki, zwłaszcza że obszar negocjacji z Unią Europejską w zakresie ochrony środowiska, jest bardzo trudny.</u>
<u xml:id="u-33.8" who="#JanSieńko">Dlatego skłaniam się do zgłoszenia wniosku formalnego o nie przyjęcie „Strategii rozwoju energetyki odnawialnej”, przeformowanie jego treści, a szczególnie faz rozwoju i przedstawienie bardziej skonkretyzowanego dokumentu.</u>
<u xml:id="u-33.9" who="#JanSieńko">Na zakończenie - co bardzo istotne - chciałbym przedstawić uwagi dotyczące roli i miejsca Urzędu Regulacji Energetyki. Jest to niezależny organ rządu zajmujący się kontrolą i modelowaniem rynku energetycznego. Uważam, że może on odnieść pierwszoplanową rolę w powstawaniu rynku odnawialnych zasobów energii w Polsce. To przecież on może przyjąć lub odrzucić nowe taryfy przedsiębiorstw wytwórczych i dystrybucyjnych uwzględniających znacznie wyższe kwoty towarzyszących energetyce ze źródeł odnawialnych. Wiemy, że na początku koszty pozyskiwania energii ze źródeł odnawialnych są znacznie większe, ale potem zaczną maleć. W pierwszych latach rodzącego się rynku odnawialnych źródeł energii te koszty będą znacznie wyższe, bo są wyższe również w krajach o ugruntowanej pozycji tego sektora w energetyce. Nie będę mówił o skali porównawczej ani o tym, kto pod tym względem przoduje na świecie.</u>
<u xml:id="u-33.10" who="#JanSieńko">Należy się cieszyć, że w niedawnym czasie, blisko morza, dzięki Narodowemu Funduszowi Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz EkoFunduszowi, powstała forma energetyki wiatrowej o mocy 5 MGW. W lipcu zostanie zwiększona o następne 5 MGW. Jest to w zasadzie wszystko, co dotychczas działo się w Polsce w tym zakresie. Myślę, że rząd powinien wesprzeć te działania, z którymi, gdyby były odpowiednio promowane, obywatele dobrze daliby sobie radę.</u>
<u xml:id="u-33.11" who="#JanSieńko">Wszystko to dzieje się nie tylko z uwagi na dojrzałą konkurencję na rynku energetycznym, ale i z uwagi na wysoki poziom kosztów finansowych wynikających z ciągle nieprzyjaznych dla inwestycji stóp procentowych oraz nieżyczliwego podejścia lobby paliwowo-energetycznego, o czym bez ogródek mówił poseł Józef Górny. Tak czy owak, włączenie się Urzędu Regulacji Energetyki w pierwszą fazę rozwoju rynku odnawialnych źródeł energii wydaje się warunkiem sine qua non.</u>
<u xml:id="u-33.12" who="#JanSieńko">Jaka jest sytuacja? Urząd Regulacji Energetyki w piśmie z 15 marca krytycznie odnosi się do rzeczywistych kosztów zakupu energii ze źródeł odnawialnych przez spółki dystrybucyjne, jakby nie dostrzegając nowej regulacji ministra gospodarki - rozporządzenia z 15 grudnia 2000 r. - której delegacją ustawową jest art. 9 ust. 3 Prawa energetycznego. W piśmie tym czytamy, że za uzasadnione koszty działalności gospodarczej przedsiębiorstwa energetycznego mogą być uznane tylko takie, które nie są wyższe od najwyższych kosztów obowiązujących w poprzednim roku pomnożone o wskaźnik inflacji. Utrzymanie takiego stanowiska przez URE jest barierą nie do pokonania w trudnym procesie budowy rynku odnawialnych źródeł energii w Polsce. O czym więc dziś mówimy? Pozytywna rola, jaką powinien odegrać URE, może zamienić się w przeszkodę trudną do pokonania i za jakiś czas od nowa będziemy mówić o tym, co dziś.</u>
<u xml:id="u-33.13" who="#JanSieńko">Do tych spraw trzeba podejść pragmatycznie, zaczynając od ustawy sejmowej. Dopiero wówczas będziemy mogli spoglądać w przyszłość z optymizmem, bo dziś do optymizmu nie ma podstaw.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#CzesławŚleziak">Czy na tym etapie są jeszcze posłowie chętni do zabrania głosu? Jeżeli nie, w kolejności zabiorą głos przedstawiciele Krajowej Agencji Poszanowania Energii, Towarzystwa Rozwoju Małych Elektrowni Wodnych oraz Europejskiego Centrum Energii Odnawialnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#TadeuszSkoczkowski">Jestem również ekspertem Ministerstwa Gospodarki opracowującego fragment negocjacji w rozmowach z przedstawicielami Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#TadeuszSkoczkowski">Poseł Jerzy Madej miał rację mówiąc, że sukcesem jest to, że mamy dokument, nad którym możemy dyskutować. Uważam, że posłowie, którzy głosowali za przyjęciem lipcowej rezolucji Sejmu są ojcami tego sukcesu, a więc ponoszą za to pewną odpowiedzialność. Nie dyskutujemy bowiem nad tematem, czy stosować odnawialne źródła energii, a co zrobić, żeby odnawialne źródła energii znalazły odpowiednie miejsce w bilansie energetycznym Polski. Wydaje mi się, że posłowie stoją przed bardzo ważną decyzją polityczną. Decyzja o zwiększeniu udziału energii z odnawialnych źródeł jest właśnie decyzją polityczną, która pociągnie za sobą konsekwencje finansowe dla budżetu państwa i obywateli.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#TadeuszSkoczkowski">Dlaczego kraje Unii Europejskiej naciskają na wykorzystywanie odnawialnych źródeł energii? Jeżeli odpowiemy na to pytanie, może okaże się, dlaczego w Polsce jest tak źle.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#TadeuszSkoczkowski">Pierwszym czynnikiem jest ochrona środowiska, do której w Unii Europejskiej przywiązuje się dużą wagę. Po drugie, istotne jest wspomniane dziś bezpieczeństwo energetyczne. Po trzecie, ważne są również takie czynniki, jak miejsca pracy. Jeżeli jest wola polityczna, żeby ochrona środowiska w Polsce była na poziomie europejskim i żeby zwiększyć bezpieczeństwo energetyczne Polski wobec zanikania węgla jako podstawowego nośnika energii, musimy mówić o stosowaniu odnawialnych źródeł energii.</u>
<u xml:id="u-35.4" who="#TadeuszSkoczkowski">Koszt uzyskania energii ze źródeł odnawialnych jest wyższy niż ze źródeł konwencjonalnych, ale będzie stopniowo malał, wraz ze wzrostem rynku odnawialnych źródeł energii. Zapis w „Strategii...”, że stosowanie tego rodzaju systemów jest nieuzasadnione ekonomicznie, odnosi się do aktualnej sytuacji, że 1 kWh energii z odnawialnych źródeł jest droższa niż z elektrowni systemowych. Jest to oczywiście uproszczony rachunek ekonomiczny. Gdybyśmy uwzględnili ochronę środowiska i miejsca pracy ten koszt byłby zupełnie inny.</u>
<u xml:id="u-35.5" who="#TadeuszSkoczkowski">Koszty wytworzenia energii ze źródeł odnawialnych będą maleć. W Niemczech 1 kWh otrzymywana z energii słonecznej kosztowała 30 fenigów, obecnie kosztuje 25 fenigów, a program zakłada, że będzie kosztowała 20 fenigów.</u>
<u xml:id="u-35.6" who="#TadeuszSkoczkowski">Dzisiejsza dyskusja nad tym tematem jest niesłychanie ważna. Mówimy o strategii rządowej. Poruszamy dokument dotyczący dwóch istotnych zagadnień życia społecznego - ochrony środowiska i energetyki, a w szczególności bezpieczeństwa energetycznego.</u>
<u xml:id="u-35.7" who="#TadeuszSkoczkowski">Odnawialne źródła energii, to również - jak mówił dyrektor Zbigniew Kamieński - istotny element w negocjacjach z Unią Europejską. Dokument ten będzie przedmiotem analizy krajów europejskich, a właściwie już jest...</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#CzesławŚleziak">Panie prezesie, my to wszystko wiemy. Proszę o konkretne konkluzje.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#TadeuszSkoczkowski">Należy zgodzić się z ekspertami sejmowymi, głównie mam na myśli prof. Jacka Zimnego. Uważam, że dokument powinien zostać przepracowany, w czym powinno uczestniczyć całe zainteresowane środowisko. Zaznaczam jednak, że będzie to trudne do zrealizowania w 3 miesiące, ponieważ brakuje danych statystycznych.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#TadeuszSkoczkowski">Przedstawiony materiał nie powinien być prezentowany jako oficjalny dokument rządowy, ponieważ jest błędny.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#MarianHoffman">Reprezentuję dwie największe grupy zajmujące się aktualnie wytwarzaniem energii ze źródeł odnawialnych. Pierwszą grupę stanowią producenci energii w małych elektrowniach wodnych. Pod koniec ub. r. w kraju działało 397 małych elektrowni wodnych, które wyprodukowały 145 mln kWh. Drugą grupę stanowią „biogazowcy”. Przygarnęliśmy ich pod nasze skrzydła, ponieważ nie mają własnego stowarzyszenia, a mają takie same kłopoty jak my. Tych elektrowni jest 28, a w ub. r. wyprodukowały 31 mln kWh.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#MarianHoffman">Trzecia grupa, której nie reprezentuję, zgodnie z zeszłoroczną statystyką, dysponowała 13 obiektami produkującymi 4 mln kWh.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#MarianHoffman">Bezpośrednio borykamy się ze wskazanymi tu trudnościami. Dziękuję posłowi Józefowi Górnemu za wskazanie podstawowej bariery - lobbingów. Największy jest lobbing węglowy. W najnowszej literaturze mówi się o baronach węglowych. Drugą grupą jest lobbing zakładów energetycznych, które nie chcą mieć na swoim terenie drobnych dostawców energii. Te grupy ograniczają naszą działalność. Elektrowni, o których mówiłem mogłoby dziś być 2–3 razy więcej, gdyby nie działalność Ministerstwa Gospodarki. Niestety, taka jest prawda.</u>
<u xml:id="u-38.3" who="#MarianHoffman">Druga sprawa dotyczy Urzędu Regulacji Energetyki. Wydawałoby się, że ten urząd powinien zajmować się nadzorem i kontrolą. W związku z tym powołam się na opublikowany dokument URE. W rozdziale „Rekomendacja dla polityki gospodarczej w energetyce” prezes Juchniewicz stwierdza, że należy koncentrować się na problemach energetyki opartej na przetwarzaniu węgla, a energetykę odnawialną rozwijać w miarę możliwości finansowych państwa. Zapewne niektórych z państwa będzie to szokować, ale Ministerstwu Gospodarki wcale nie zależy na rozwoju energetyki ze źródeł odnawialnych, a wręcz odwrotnie. Podejmowane są prohibicyjne zabiegi. Jednym z nich jest to, że podstawę energetyki stanowi węgiel.</u>
<u xml:id="u-38.4" who="#MarianHoffman">Ponadto w „Życiu Warszawy” można było przeczytać artykuł siedzącej koło mnie pani redaktor, w którym znalazła się wypowiedź jednego z wysokich urzędników, że jeśliby popierał rozwój energetyki ze źródeł odnawialnych, to co miesiąc z kopalń wyjeżdżałoby 10 wagonów węgla mniej. Tego rodzaju polityka jest udokumentowana. Takie są fakty. Dlatego wypowiedzi posłów dotyczące lobbingu i Urzędu Regulacji Energetyki bardzo mnie ucieszyły.</u>
<u xml:id="u-38.5" who="#MarianHoffman">W imieniu producentów energii ze źródeł odnawialnych, których reprezentuję, stwierdzam, ze przedstawione opracowanie musi być odrzucone w całości i dokładnie przepracowane. Jednak zastrzegam, że w nowym przedsięwzięciu nie mogą brać udziału dotychczasowi doradcy, którzy występowali przeciw nam w Ministerstwie Gospodarki. Powinna zostać powołana grupa specjalistów reprezentujących poszczególne rodzaje energetyki. Nie ma potrzeby tworzenia nowej organizacji, co zostało zaproponowane w opracowaniu, bo już mamy odpowiednią organizację. Nie wiem, czy jej przedstawiciel zgodzi się z moją opinią, ale uważam, że jest nią Krajowa Agencja Poszanowania Energii. Pod jej egidą powinno zebrać się specjalistów, którzy opracują nową strategię.</u>
<u xml:id="u-38.6" who="#MarianHoffman">Na czym polega błąd w dotychczasowym opracowaniu? Nie została rozdzielona produkcja energii elektrycznej od produkcji ciepła, o czym była tu mowa. Te dwie sprawy należy rozdzielić, inaczej powstanie zamieszanie, jak w tym przypadku. Ponadto, w grupie produkującej ciepło, należy osobną uwagę poświęcić geotermii. Zasoby geotermalne w Polsce są olbrzymie, ale ich wykorzystanie jest zadaniem komunalnym dużych aglomeracji, musi istnieć sieć. Dlatego w strategii w zakresie ciepła należy osobno zająć się produkcją ciepła na bazie geotermii.</u>
<u xml:id="u-38.7" who="#MarianHoffman">Jeszcze jedna, bolesna sprawa, która nie została poruszona w przedłożonym dokumencie. Co jest podstawowym zadaniem odnawialnych źródeł energii? Zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych. To powinno być wymienione na pierwszym miejscu. Jak podkreśla się, w całej Europie jest to robione właśnie w tym, a nie innym celu. Towarzyszy temu wiele innych pozytywnych zjawisk ekonomicznych, gospodarczych, ale nie one są głównym celem.</u>
<u xml:id="u-38.8" who="#MarianHoffman">Niektórzy z państwa mówili, że można wybaczyć to, że strategia nie została przygotowane razem z programami krótko-, średnio- i długoterminowymi. Prosimy, żeby jak najszybciej przystąpić do przygotowania programu krótkoterminowego, bo inaczej górnictwo węgla oraz zakłady energetyczne „zjedzą” ponad 400 istniejących obecnie obiektów energetyki odnawialnej. Taka jest prawda.</u>
<u xml:id="u-38.9" who="#MarianHoffman">Jakie warunki muszą być spełnione, żeby energetyka odnawialna mogła się rozwijać? Najważniejsze jest zapewnienie obowiązkowego zakupu tej energii przez przedsiębiorstwa dystrybucyjne. Poza tym ustanowienie minimalnej ceny zakupu tej energii. To musi być ustalone, tak jak w innych państwa. Nie jest to sterowanie ani planowanie, ale rozwojowi tego typu energetyki trzeba zabezpieczyć podstawy ekonomiczne.</u>
<u xml:id="u-38.10" who="#MarianHoffman">Na zakończenie powołam się na opinię prof. Juliana Sokołowskiego, który stwierdził, że dotychczasowa polityka państwa nie pozwalała i nie pozawala na potrzebny wzrost produkcji energii z odnawialnych i czystych źródeł.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#GrzegorzWiśniewski">Chciałbym powiedzieć kilka pozytywnych zdań o przedłożonym dokumencie, bo - jak myślę - zostały zachwiane proporcje między tym, co zawarto w „Strategii...” a jego krytyką.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#GrzegorzWiśniewski">Osią, dyskusji i zarzutów wobec „Strategii...” są sprawy konkretyzacji określonych zapisów. Brak pewnych zapisów był tu często przywoływany. Właściwie nie mamy do czego odnieść tego dokumentu, jeżeli chodzi o warunki w Polsce. Dlatego chciałbym go porównać z dokumentami tego samego typu i kalibru, które zostały przyjęte w innych krajach. Nie możemy odnieść się do strategii żadnego z krajów Europy Środkowej czy Wschodniej, ale możemy powołać się na dokumenty unijne.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#GrzegorzWiśniewski">Jeżeli porównamy polską „Strategię...” z Białą Księgą Unii Europejskiej, która jest dokumentem tej samej rangi, ale odnoszącym się do krajów Unii, okazuje się, że konkretyzacja zapisów w dokumencie przygotowanym przez rząd polski jest większa niż konkretyzacja zapisów przygotowanych przez Komisję Europejską. Objętościowo oba dokumenty są do siebie zbliżone, ale - co ważne...</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#CzesławŚleziak">Przecież Unia zrzesza wiele krajów, a w tym przypadku chodzi o konkretny dokument jednego kraju.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#GrzegorzWiśniewski">Podobnie jest z programem wykonawczym do Białej Księgi. Nie było go w Białej Księdze, a został przyjęty 2–3 lata później. Na bazie tego dokumentu zostały przyjęte 4 dokumenty państwa Unii Europejskiej. Pierwszym analogicznym dokumentem jest strategia niemiecka, bogatego kraju o dużo większym dochodzie niż Polska. Okazuje się, że cel przyjęty do 2010 r. wynosi 10,3%, a więc niewiele więcej niż u nas. Struktura wytwarzania energii z poszczególnych źródeł odnawialnych jest zbliżona do naszej, jednakże z przewagą energetyki wiatrowej, stosowania biogazu oraz energetyki słonecznej do produkcji energii elektrycznej. Położono więc tam nacisk na wykorzystanie droższych źródeł energii i wspiera się ich rozwój.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#GrzegorzWiśniewski">Kolejnym dokumentem, który chciałbym porównać, jest niemal taka sama strategia, którą rok temu przyjął rząd Finlandii. Dokument ten również nie ma programu wykonawczego, a przyjęte cele ilościowe mają być osiągnięte do 2010 r. i 2020 r. Struktura wytwarzania energii z poszczególnych źródeł wykazana jest w tym dokumencie bez podziału na energię elektryczną, cieplną i paliwa pędne. Natomiast dokument prezentowany dziś przez rząd ma w ogólnym bilansie uwzględniony podział na energię elektryczną, cieplną i dodatkowo na biopaliwa do silników trakcyjnych.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#GrzegorzWiśniewski">Kolejny dokument przygotował rząd brytyjski. Nie został on jeszcze przyjęty przez parlament, ale mieliście państwo możliwość zetknięcia się z nim...</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#CzesławŚleziak">Tak, mamy ten dokument.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#GrzegorzWiśniewski">Okazuje się, że jest w nim mowa tylko o energii elektrycznej, a osiągnięcie celu przewidziano do 2010 r. Nie obejmuje on energii cieplnej i biopaliw. Nie uwzględniono w nim innych mechanizmów poza obowiązkiem zakupu energii przez wszystkie przedsiębiorstwa. Nie ma żadnych delegacji dla ministerstw, które miałyby coś zrobić w tym względzie. Nie ma w nim również mowy o dotacjach. Wspomina się jedynie o programie badawczo-rozwojowym, który będzie realizowany.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#GrzegorzWiśniewski">Dlatego mówiąc, że polski dokument jest mało konkretny, nie możemy abstrahować od tego, co do tej pory zostało przyjęte w innych krajach. „Strategia...” wyznacza pewne ramy do rozwoju energetyki odnawialnej. I tak jak w Unii Europejskiej po Białej Księdze następuje dyrektywa, tak u nas po ogólnej „Strategii...” powinna być ustawa świadcząca o ciągłości myślenia i zachowania procesu tworzenia polityki i prawa.</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#GrzegorzWiśniewski">Co jeszcze można powiedzieć w tej sprawie? Sektor rozwija się bardzo szybko, przybywa danych i informacji. Zaledwie rok temu wiedzieliśmy znacznie mniej niż dziś. Wykonano dodatkowe prace, analizy z wykorzystaniem narzędzi standardowo stosowanych w Unii Europejskiej. Dzięki temu można dokonywać porównań. Okazuje się, że struktura wytwarzania energii zaproponowana przez rząd jest zbliżona.</u>
<u xml:id="u-43.3" who="#GrzegorzWiśniewski">Prezentowany dokument zawiera pewne błędy stylistyczne. Wiadomo, że trochę zignorowano mechanizmy podatkowe. Jeżeli jednak miałyby zostać zachowane proporcje powiedziałbym, że „Strategia...” w porównaniu z analogicznymi dokumentami państw Unii Europejskiej jest dokumentem dobrym.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#CzesławŚleziak">Zwracam się do dyrektora Zbigniewa Kamieńskiego. Panie dyrektorze, myślę, że pan broniąc tego dokumentu w imieniu rządu nie przemawiał tak płomiennie, jak pan Grzegorz Wiśniewski, przedstawiciel organizacji pozarządowej.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#CzesławŚleziak">Kontynuujmy dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#BogumiłBorowski">Panie przewodniczący, ponieważ wielu posłów musi udać się na posiedzenia innych Komisji, a także zamierza wziąć udział w trwającej debacie sejmowej, chciałbym zgłosić wniosek formalny o przerwanie dalszej dyskusji nad przedmiotowym dokumentem i przejście do sformułowania konkretnych wniosków.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#CzesławŚleziak">Panie pośle, zbliżamy się do końca listy osób zgłoszonych do dyskusji. Jest to ważne posiedzenie naszej Komisji. Jeżeli ktoś musi wyjść, żeby zabrać głos w posiedzeniu plenarnym, będzie mógł to zrobić. Nic nie stoi na przeszkodzie.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#CzesławŚleziak">Oddaję głos pani dr Dorocie Chwieduk.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#DorotaChwieduk">Z jednej strony chciałabym zabrać głos w imieniu Krajowej Agencji Poszanowania Energii - opinię w formie pisemnej złożyłam w grudniu - a z drugiej strony w imieniu Polskiego Towarzystwa Energetyki Słonecznej.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#DorotaChwieduk">Uważam, że strategia powinna mieć charakter interdyscyplinarny, a w jej opracowaniu powinno uczestniczyć Ministerstwo Gospodarki. Nie pojawiłoby się wówczas wiele błędów związanych z myleniem pojęć dotyczących energetyki cieplnej i energetyki elektrycznej, pomijania w zapisie udziału w odniesieniu do paliwa pierwotnego - zupełnie co innego podaje się w odniesieniu do energii finalnej. Dlatego bilans paliwowo-energetyczny musi być analizowany w porozumieniu z Ministerstwem Gospodarki.</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#DorotaChwieduk">Program dla energetyki odnawialnej powinien być kompleksowy, a nie wyróżniający biomasę. Ponieważ są różne poziomy opłacalności ekonomicznej, w dokumentach Unii Europejskiej - dyrektywach - proponuje się mechanizmy wsparcia. Mówi się o „zielonych certyfikatach” w zależności od rodzaju energii odnawialnej i poziomu opłacalności ekonomicznej.</u>
<u xml:id="u-47.3" who="#DorotaChwieduk">Oprócz tego, że powinien być dokonany podział na energię cieplną, elektryczną i biopaliwa płynne, funkcjonuje również podział - dość istotny w przypadku energetyki słonecznej - na systemy produkujące energię do sieci, czyli tzw. zsieciowane oraz autonomiczne. W naszych warunkach energetyka słoneczna w większości znajdzie zastosowanie w systemach działających na potrzeby własne użytkowników, które muszą uzyskać odrębnego rodzaju wsparcie prawne i finansowe. Dyrektywa Unii Europejskiej o promocji energii elektrycznej dotyczy tylko pewnego fragmentu całości i traktuje o motywacji oraz możliwości promocji w odniesieniu do stworzenia warunków przy konsumpcji energii finalnej. Chodzi więc nie tylko o stworzenie warunków do wyprodukowania tej energii, ale i o zapewnienie warunków do odpowiedniego jej zakupu i sprzedaży.</u>
<u xml:id="u-47.4" who="#DorotaChwieduk">Odniesienie się do stanu prawnego w warunkach polskich - czego nie ma w „Strategii...” - powinno uwzględniać obowiązujące dokumenty. Między innymi jest ustawa termomodernizacyjna, w której, jako jednej z pierwszych, w trzech punktach wspomina się o możliwości wykorzystania energii ze źródeł odnawialnych do procesów termomodernizacyjnych. Jednak ta ustawa, jak wiele innych, o których dziś wspominano, wnosi barierę opłacalności ekonomicznej. Dlatego, żeby jakiekolwiek przedsięwzięcie było zrealizowane w ramach procesów termomodernizacji i żeby możliwe było skorzystanie z odpowiednich kredytów, konieczne jest uzyskanie odpowiedniego efektu ekonomicznego. W ustawie termomodernizacyjnej jest określony dokładny limit ekonomiczny, którego na obecnym poziomie żaden z rodzajów energii ze źródeł odnawialnych nie jest w stanie przekroczyć.</u>
<u xml:id="u-47.5" who="#DorotaChwieduk">Charakterystyczne jest to, że każda analiza może być przeprowadzona w zależności od tego, co przyjmie się jako materiał wsadowy, czy dane wejściowe. Wspomniano, że program TERES wykorzystywał program używany do analizy ekonomicznej przedstawionych tu wariantów. Przypominam, że w Krajowej Agencji Poszanowania Energii prowadzony jest program JOINT, do którego wspomniany program również jest wykorzystywany. Można go stosować do analizy rynku energetycznego. Wszystko zależy od tego, jakie dane wejściowe wstawimy do programu. Jeżeli wstawimy dane, z których wynika, że w Polsce dominuje potencjał biomasy, w efekcie program wykaże, jak i kiedy będziemy musieli zacząć ją wprowadzać i jakiego rzędu dotacje przeznaczyć, żeby dany sektor mógł nadal funkcjonować. Jeśli nie wprowadzimy danych o innych źródłach energii i możliwościach współfinansowania, nie otrzymamy żadnego efektu w wyniku zastosowania programu symulacyjnego.</u>
<u xml:id="u-47.6" who="#DorotaChwieduk">W związku z tym chciałabym nawiązać do tego, co dotyczy energetyki słonecznej. Polskie Towarzystwo Energetyki Słonecznej przekazało swoje uwagi do Departamentu Ochrony Środowiska. Miały one charakter negatywny W odniesieniu do tego, co zapisano o energetyce słonecznej, miały one charakter negatywny. Pani posłanka wspominała już, że jeśli w takim dokumencie pojawia się zapis o nieopłacalności stosowania danego źródła energii w związku z wysokimi nakładami inwestycyjnymi, trudno spodziewać się, żeby ktokolwiek po przeczytaniu tej informacji w strategii rządowej zechciał inwestować w ten dział energetyki. Tego typu zapisy dotyczą właśnie energetyki słonecznej. Polskie Towarzystwo Energetyki Słonecznej przekazało do Ministerstwa Środowiska pakiet propozycji dotyczący działań sektorowych w poszczególnych ministerstwach, ale nie tylko, które powinny być przedsięwzięte, żeby energetyka odnawialna w aspekcie energetyki słonecznej mogła zaistnieć. Jeśli wspomniany pakiet propozycji nie trafił do państwa, mam nadzieję, że będę mogła przekazać państwu ten dokument.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#CzesławŚleziak">W kolejności zgłoszeń zabierze głos prezes EkoFunduszu Maciej Nowicki.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#MaciejNowicki">Ponieważ dyskusja dobiega końca postaram się skrócić moją wypowiedź w stosunku do tego, co zaplanowałem.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#MaciejNowicki">Przede wszystkim chciałbym podkreślić, o czym już mówił pan prezes Marian Hoffman, że wykorzystywanie odnawialnych źródeł energii jest najbardziej radykalną formą ochrony atmosfery w Polsce. Właśnie z tego względu powinien to być jeden z najważniejszych programów w ochronie środowiska i działaniach rządu, jeżeli zamierzamy poprawić stan środowiska w kraju. Mało tego, jest to forma ochrony środowiska, która przynosi ewidentne korzyści ekonomiczne i społeczne tworząc wiele miejsc pracy, znacznie więcej niż w przypadku innych form. W związku z tym powinno to być rzeczywistym priorytetem rządu, a tak nie jest. Dlatego popieram stanowisko, że dalszy ciąg działań związanych z tym dokumentem powinien dotyczyć ustawy o odnawialnych źródłach energii, o czym mówił poseł Jan Sieńko.</u>
<u xml:id="u-49.2" who="#MaciejNowicki">Podzielam opinię posłów dotyczącą błędów zawartych w tym dokumencie i tego, czego on nie zawiera, a co powinien uwzględniać. Jednak mam dylemat polegający na tym, że poprawienie tego dokumentu w ciągu trzech miesięcy jest niemożliwe. Nierealne jest skonstruowanie programów wykonawczych w tak krótkim czasie. Jeżeli przedmiotowy dokument zostanie dziś odrzucony, będzie to oznaczało, że nie dysponujemy żadnym dokumentem w tym zakresie. Nie łudźmy się, że „załatamy tę dziurę” w kilka miesięcy. Następny dokument powstanie dopiero za ok. półtora roku. Czy nie lepiej zobowiązać rząd do stworzenia programów wykonawczych i równoczesnego podjęcia pracy nad ustawą o odnawialnych źródłach energii? Uważam, że tylko ustawa może zobowiązać takie instytucje jak Urząd Regulacji Energetyki, czy Ministerstwo Gospodarki, do podporządkowania się jej wymogom. W innym przypadku każda strategia i program wykonawczy będą przez nie torpedowane, będą stały z boku. Tylko dokument o randze ustawy może zmienić coś w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-49.3" who="#MaciejNowicki">Chciałbym również zabrać głos jako praktyk, ponieważ EkoFundusz do tej pory dofinansował ok. 80 projektów związanych z odnawialnymi źródłami energii. Ze wszystkimi formami energetyki odnawialnej, poza fotowoltaiką, mamy wiele doświadczeń związanych z kosztami wykorzystania odnawialnych źródeł energii. Wiele dziś mówiono o zasobach i opłacalności poszczególnych rodzajów energetyki odnawialnej, krytykowano nacisk położony w „Strategii...” na biopaliwa.</u>
<u xml:id="u-49.4" who="#MaciejNowicki">Z naszych doświadczeń wynika, że jeśli mówimy o kosztach projektu na 1 MW zainstalowanej mocy, wyłącznie w projektach dotyczących energii cieplnej, to geotermia w stosunku do drewna kosztuje dwukrotnie więcej, pompy ciepła - trzykrotnie więcej, a kolektory energii słonecznej - czterokrotnie więcej. Jeżeli chodzi o koszt redukcji 1 tony dwutlenku węgla, to w przypadku biomasy wynosi on ok. 0,5 tys. zł na tonę dwutlenku węgla, geotermii - 1 tys. zł, małych elektrowni wodnych również 1 tys. zł, pompy ciepła - 1,4 tys. zł, wiatru - 1,8 tys. zł. Oznacza to, że elektrownie wiatrowe są trzykrotnie droższe w stosunku do wykorzystania biomasy, a kolektory słoneczne - dziesięciokrotnie droższe. Biorąc pod uwagę rachunek ekonomiczny - a przedstawiłem państwu rzeczywiste dane ze zrealizowanych projektów - to rzeczywiście można śmiało stwierdzić, że biomasa jest konkurencyjna w stosunku do paliw klasycznych. Natomiast korzystanie z innych odnawialnych źródeł energii wymaga wsparcia w różnej formie, o czym w „Strategii...” niewiele przeczytamy. Najważniejsze są mechanizmy podatkowe, o których w „Strategii...” w ogóle nie ma mowy. Nawet w załączniku nr 7, w którym mówi się o działaniach poszczególnych ministrów, nie wspomina się o ministrze finansów. Jest to duża słabość tego dokumentu.</u>
<u xml:id="u-49.5" who="#MaciejNowicki">Chciałbym jednak polemizować z prof. Jackiem Zimnym, żebyście państwo nie odnieśli wrażenia, że ogromne zasoby energii geotermalnej są do wykorzystania. Pan profesor napisał, że 25% tych zasobów jest do natychmiastowego wykorzystania. Jest to mrzonka. Przecież nikt nie będzie ich wydobywał tylko dlatego, że one są. Poza tym pan profesor pomylił się o 1000 razy, jeśli chodzi o zasoby energii słońca. Zasoby energii słonecznej docierającej do powierzchni Ziemi w Polsce wynoszą 1.000.000 PJ, a nie 1100 PJ, jak pan napisał. Jednak twierdzenie, że można wykorzystać 25% tych zasobów również jest mrzonką.</u>
<u xml:id="u-49.6" who="#MaciejNowicki">Proszę zwrócić uwagę na to, że czym innym są zasoby, a czym innym możliwość ich wykorzystania w sposób ekonomiczny w ciągu najbliższych 12–20 lat. To rozróżnienie ma kardynalne znaczenie dla wszelkich dalszych analiz.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#CzesławŚleziak">W kolejności zabiorą głos prof. Jacek Zimny, prof. Julian Sokołowski, przedstawiciele rządu oraz posłowie koreferenci.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#JacekZimny">Z nieukrywaną satysfakcją biorę udział w dyskusji dotyczącej - moim zdaniem - strategicznego tematu dla rozwoju Polski. Moje zdanie w tej sprawie jest diametralnie odmienne od przedmówców, którzy kwestionują jakość opracowania i przytoczone w nim dane liczbowe.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#JacekZimny">Zacznę od tego, że opracowanie Instytutu Budownictwa, Mechanizacji i Elektryfikacji Rolnictwa przestawione pod szyldem Ministerstwa Środowiska, zostało opracowane w latach 1999–2000 na podstawie materiałów zawierających dane sprzed dwóch lat. Można więc powiedzieć, że dziś jest to materiał opóźniony o 5 lat w stosunku do standardów i zmian w przepisach europejskich.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#JacekZimny">W ostatniej decyzji Unii Europejskiej ze stycznia br. dotyczącej nowej strategii Unii Europejskiej w odniesieniu do ochrony środowiska podnosi się limit redukcji emisji z 8% do 20–40%. Proszę sobie uświadomić, jak gigantyczny skok powoduje to w regulacjach prawnych dotyczących energetyki i transportu. Powołam się na cytat z tego dokumentu, że będzie to wymagało „zupełnie nowej polityki energetycznej, transportowej państw Unii Europejskiej oraz jeszcze szerszego rozwoju zastosowań energetyki odnawialnej”. Jeżeli państwa Unii Europejskiej planują osiągnięcie 12% do 2010 r. w wersji pierwotnej, to przyjęcie kryterium redukcji emisji o ok. 40% spowoduje niesamowity skok w tej dziedzinie.</u>
<u xml:id="u-51.3" who="#JacekZimny">W związku z tym, opierając się na prawodawstwie, przepisach, stanie faktycznym i aktualnych poziomach norm można powiedzieć, że opracowanie przedłożone przez Ministerstwo Środowiska jest już dokumentem przestarzałym, nieaktualnym i dlatego powinno zostać odrzucone.</u>
<u xml:id="u-51.4" who="#JacekZimny">Jakie przesłanki za tym przemawiają? Po pierwsze dokument nie zawiera oszacowania zasobów energetycznych kopalnych i ze źródeł odnawialnych. W opracowaniu o charakterze strategii należy zrobić wszystko, żeby zarówno zasoby kopalne jak i ze źródeł odnawialnych ocenić w sposób wiarygodny. W Polsce zasoby te nie są obecnie rzetelnie oszacowane. Dlatego właśnie Główny Urząd Statystyczny jako wielkość udziału energetyki odnawialnej w 1998 r. podaje 4%, Ministerstwo Gospodarki - 5%, a Instytut Budownictwa, Mechanizacji i Elektryfikacji Rolnictwa - 2,5%. Ponadto, Ministerstwo Gospodarki, które prognozuje ten rozwój, zakłada dla energetyki odnawialnej osiągnięcie 6,5% do 2010 r. Proszę zauważyć, że za 10 lat Ministerstwo Gospodarki planuje realny przyrost energetyki odnawialnej o 1,5%. Na podstawie tak niepewnych danych, wynikających z braku oszacowania zasobów kopalnych oraz zasobów odnawialnych, powstają dokumenty o strategicznym znaczeniu dla Polski, jak nie zatwierdzone do dziś „Założenia polityki energetycznej Polski”, gdzie wskazuje się osiągnięcie 6,5% do 2020 r., „Strategia rozwoju energetyki odnawialnej”, „Polska 2025”, czy „II Polityka ekologiczna Polski”.</u>
<u xml:id="u-51.5" who="#JacekZimny">Przejdę teraz do bilansu zasobów energii odnawialnych kwestionowanego przez niektóre osoby. Muszę powiedzieć, że od momentu zlecenia mi przez Sejm tej ekspertyzy przez miesiąc do trzeciej nad ranem nie robiłem nic innego, tylko weryfikowałem dane liczbowe, które zostały przedstawione w tym opracowaniu. Dane o zasobach, przeliczane przeze mnie na jednostki GJ, nie zostały wzięte z kapelusza. Według danych Departamentu Geologii w Ministerstwie Środowiska z 1995 r. zasoby te wynoszą ponad 100 mld ton paliwa umownego. Jeżeli przyjmiemy, że 1 tona paliwa umownego to ok. 8 MWh, czyli ok. 30 GJ, będzie to ten potencjał. Nie jest to mój wymysł, tylko oficjalne dane rządowe, podane do publicznej wiadomości w dokumentach, po które sięgnąłem. Z tego wynika pierwsza szokująca informacja dotycząca geotermii. Jest to prawda, że Polska leży w basenie geotermalnym, o czym mówi się od wielu lat. Jednak eksploatacja tych źródeł przez polskie instytucje geotermalne jest przeinwestowana, z czego wynikają wskaźniki przytaczane przez pana prezesa Macieja Nowickiego. Tak więc wartość potencjału geotermii jest olbrzymia, ale nie jest to mój wymysł. Profesor Julian Sokołowski poszedł jeszcze dalej, bo na podstawie metodyki Unii Europejskiej przeprowadził weryfikację w 1999 r. uwzględniając skały, co jeszcze zwiększyło tę wartość 20–30 razy.</u>
<u xml:id="u-51.6" who="#JacekZimny">Mówiąc krótko wartość 200 PJ podana przez Instytut Budownictwa, Mechanizacji i Elektryfikacji Rolnictwa przedstawiona w „Strategii...” przez Ministerstwo Środowiska jest minimum 3000 razy zaniżona w stosunku do oficjalnych danych Instytutu Geologii oraz Ministerstwa Środowiska.</u>
<u xml:id="u-51.7" who="#JacekZimny">Poza tym źle oszacowano potencjał energii wiatru. Dane ze „Strategii...” w stosunku do wyników obliczeń zespołu pani prof. Lorenc z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, które w „Strategii...” podaje się jako źródło, oszacowanie jest zaniżone 4-krotnie.</u>
<u xml:id="u-51.8" who="#JacekZimny">Również źle oszacowano potencjał energii słonecznej. Na podstawie ekspertyzy Polskiej Akademii Nauk pt. „Konwersja termiczna energii słonecznej w warunkach krajowych” opracowanej przez prof. Gogóła - cytuję: „...uwzględniając badania w Polsce od 1928 do 1992 roku wynika, że jako normę dla Polski można przyjąć wartość napromieniowania całkowitego w ciągu roku wynoszącą 3600 MJ/m2...” - można stwierdzić, że jest to ok. 5 razy mniejsza wartość niż podano w „Strategii...”. Dobrą wartość podano jedynie w odniesieniu do potencjału energii wodnej - ok. 40 PJ. Źle oszacowano zasoby energetyczne biomasy, które w rzeczywistości są dwa razy mniejsze niż podano w „Strategii...”. Wynika z tego zupełnie inny bilans dotyczący zasobów energetycznych kraju, który nie jest ułamkiem potrzeb, tylko przekracza je ponad 100 razy. Można to kwestionować, czy obrażać się na mnie, ale tego faktu nic nie zmieni. Nasze zasoby energetyczne ze źródeł odnawialnych, a zwłaszcza geotermalne, dają możliwość zaspokojenia ponad 100 razy większego całkowitego zapotrzebowania na energię w roku.</u>
<u xml:id="u-51.9" who="#JacekZimny">Chciałbym odnieść się do sprawy kosztów, wskaźników ekonomicznych. Geotermia nie jest droga, dlatego, że mamy ok. 10 tys. otworów ponaftowych o głębokości 3–5 km, gdzie panuje temperatura powyżej 200 stopni Celsjusza. Gdybyśmy jako dobrzy gospodarze chcieli zająć się tymi otworami, które są rozrzucone po całej Polsce i włączyć je w gospodarkę gmin, to zaktywizowalibyśmy społeczeństwo, dali nowe miejsca pracy, lokalne systemy energetyczne, kaskadowy system dla grzania, suszenia, szklarni, cieplarni, hodowli ryb. Ruszyłby program zagospodarowania energii i pieniędzy. Jednak Ministerstwo Gospodarki zakłada przyrost energii o 1%, a Ministerstwo Środowiska w przedłożonym dokumencie stwierdza, że nie ma uzasadnienia dla energetyki odnawialnej w Polsce. Jeżeli w strategicznym dokumencie rządowym implicite pisze się, że w Polsce stosowanie energii ze źródeł odnawialnych nie ma uzasadnienia, to inaczej być nie może. Rażącym przykładem złej roboty jest opublikowanie tego dokumentu w Internecie. Został on przetłumaczony na język angielski i jest dostępny na całym świecie.</u>
<u xml:id="u-51.10" who="#JacekZimny">Przywiozłem ze sobą dokument będący kopią planu sieci ciepłowniczej Krakowa, wykonanego jako obowiązkowe zadanie na podstawie Prawa energetycznego. W tym zatwierdzonym już dokumencie, w rozdziale „Wykorzystanie energii odnawialnej” zostało przepisane opracowanie pana Grzegorza Wiśniewskiego, na którego podstawie stwierdza się, że w Polsce nie ma ekonomicznych podstaw do stosowania energii ze źródeł odnawialnych. Podejrzewam, że wszystkie polskie gminy, opierając się na tym opracowaniu, idą tą samą drogą - żadna z gmin nie podejmie działań w kierunku wykorzystania odnawialnych źródeł energii. Zatem, kiedy za kilka lat państwo będzie musiało rozliczyć się z 6% udziału energii odnawialnych, może się okazać, że nie będzie ani 1%.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#CzesławŚleziak">Panie profesorze, mimo bardzo interesującego wystąpienia proszę zmierzać do konkluzji. Zbliżamy się do końca posiedzenia, a są jeszcze chętni do zabrania głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#JacekZimny">Na zakończenie chciałbym powiedzieć, że przytoczone dane liczbowe pochodzą z danych krajowych i światowych. Nie jest więc prawdą twierdzenie, że energetyka ze źródeł odnawialnych jest nieopłacalna.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#JacekZimny">Uważam, że przedłożony dokument powinien zostać odrzucony i opracowany przez inny zespół. Instytut Budownictwa, Mechanizacji i Elektryfikacji Rolnictwa w swym opracowaniu przytoczył te same dane, co w ekspertyzie dla Polskiego Klubu Ekologicznego. Pytam więc, co zrobiono przez dwa lata, jeżeli w strategicznym dokumencie rządowym podano takie same dane liczbowe, jak w opracowaniu przygotowanym dwa lata wcześniej? Zmieniono tylko wartość liczbową dotyczącą energii geotermalnej. Dlatego uważam, że ten zespół wykonawczy jest niewiarygodny. Strategię powinna opracować inna, niezależna jednostka, np. Krajowa Agencja Poszanowania Energii. W istniejącym stanie rzeczy jestem za tym, żeby przedmiotowe opracowanie nie zostało zatwierdzone.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#JulianSokołowski">Jako bardzo dojrzały człowiek, który przez 45 lat czynnie pracuje nad prognozowaniem i oceną zasobów, będący świadkiem wielu dyskusji, które przysłużyły się utrąceniu słusznych idei, chciałbym powiedzieć, że dzisiejsza dyskusja bardzo mi się podoba. Jest to pierwsza dyskusja w Sejmie, w której uczestniczę, która odbywa się bez „napadania” dyskutantów na siebie nawzajem. Dziś dyskutuje się przy pomocy argumentów. Jest to pocieszające.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#JulianSokołowski">Na tej podstawie nasuwa mi się wniosek, że jeśli nadal dyskutowalibyśmy w ten sposób, to w ciągu trzech miesięcy przedłożony dokument uległby radykalnej poprawie. Autorów opracowania spotkała dziś krytyka, co jest dla nich bolesne, ale wobec zarzutów pięciu ekspertów nie można upierać się przy stanowisku, że dokument jest doskonały, bo został wysoko oceniony w Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#JulianSokołowski">Bardzo dobrze się stało, że ten dokument powstał, co wielokrotnie mówiłem panom dyrektorom Zbigniewowi Kamieńskiemu i Grzegorzowi Wiśniewskiemu, ale nie został wykonany tak, jak tego sobie zażyczył Sejm. Dokument w ogóle nie daje odpowiedzi na dwa punkty, a zgodnie z uchwałą sejmową strategia rozwoju energetyki odnawialnej miała być zharmonizowana z polityką energetyczną i polityką ekologiczną państwa. W „Strategii...” nie ma o tym ani słowa. W czwartym punkcie rezolucji określono, że jest potrzeba stworzenia „warunków prawnych i finansowych do aktywnego uczestnictwa podmiotów gospodarczych, samorządów, organizacji pozarządowych i osób fizycznych w rozwoju energetyki odnawialnej”, o czym w „Strategii...” również nie ma ani słowa.</u>
<u xml:id="u-54.3" who="#JulianSokołowski">Co więcej, jako przewodniczący Polskiej Asocjacji Geotermalnej wysłałem do panów dyrektorów Zbigniewa Kamieńskiego i Grzegorza Wiśniewskiego co najmniej trzy pisma, w których określiłem zasoby energii geotermalnej podając wartości obliczone nie przeze mnie, a przez Polską Akademię Nauk. Jednak w przedłożonym dokumencie nie ma żadnej informacji o zasobach energii geotermalnej. Mówi się, że zasoby istnieją, a w dokumencie poświęcono tylko jedną czwartą strony i to wodom geotermalnym, a nie energii geotermalnej. Dlatego uważam, że dokument nosi cechy braku obiektywizmu.</u>
<u xml:id="u-54.4" who="#JulianSokołowski">Mimo słów krytyki nie uważam, żeby to był dokument bezwartościowy. Chciałbym podziękować Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa oraz Sejmowi, że doprowadzono do opracowania „Strategii...”. Jednak dokument ten powstał z 6-miesięcznym opóźnieniem, a ponadto przeleżał 5 miesięcy. Zatem od chwili oddania dokumentu minął rok, który został stracony. A można było ten dokument przygotować znacznie wcześniej i rzetelniej. W imieniu Polskiej Asocjacji Geotermalnej wysłałem kilka pism, że mamy opracowaną metodykę i dane o zasobach przynajmniej w 6 województwach i ponad 500 gminach.</u>
<u xml:id="u-54.5" who="#JulianSokołowski">Zwracam się do pana prezesa Macieja Nowickiego, który w kraju jest cenionym profesorem. Na jakiej podstawie autorytatywnie wypowiada się pan, że te zasoby nie istnieją albo, że są mniejsze? Poza tym w dokumencie podano, że cena pozyskania energii wynosi 61,8 zł za jednostkę. Taka informacja idzie w świat. Tymczasem na Podhalu cena wynosi 32 zł. Jak to się ma do ceny 61,8 zł?</u>
<u xml:id="u-54.6" who="#JulianSokołowski">Wiem, że pan zacznie mówić o Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a ja spytam przedstawicieli Narodowego Funduszu, dlaczego przyznano pieniądze na pięć głębokich otworów na Podhalu? Otwory te mają udokumentowane przeze mnie zasoby energii. Zostały przyznane środki z Narodowego Funduszu w wysokości 2 mln zł na dodatkowe sprawdzenie, czy te zasoby istnieją. Opróbowano otwory „Chochołów”, „Poronin” i „Bukowina Tatrzańska”. Następnie wszystko zostaje zsumowane, łącznie z kosztem rur kupionych do poprowadzenia sieci ciepłowniczej. A przecież tak nie można liczyć kosztów.</u>
<u xml:id="u-54.7" who="#JulianSokołowski">Mam przy sobie dane Unii Europejskiej, opublikowane przez niemiecki miesięcznik, przysłane miesiąc temu na moje nazwisko, które wskazują, że koszt pozyskiwania energii elektrycznej w Unii Europejskiej z gazu wynosi poniżej 50 ecu/MWh, z węgla - około 50 ecu/MWh, z energii nuklearnej - od 40 do 75 ecu/MWh, z wiatru - od 40 do 75 ecu/MWh, z energii geotermalnej - od 25 do 60 ecu/MWh, a z biomasy - od 100 do 200 ecu/MWh.</u>
<u xml:id="u-54.8" who="#JulianSokołowski">Wciąż nie wiem, kto ma rację - ja, czy prof. Nowicki, apeluję jednak, żebyśmy nie podchodzili do tych zagadnień kategorycznie, bo jeszcze żadna prognoza, w której uczestniczyłem, nie sprawdziła się. Podajemy tylko przybliżone dane.</u>
<u xml:id="u-54.9" who="#JulianSokołowski">Pojęcie „strategia” od 2500 lat oznacza sztukę wojenną, umiejętność planowania wojny i jej realizacji. Wojnę wygrywał ten, kto stosował inną strategię niż jego poprzednicy. Natomiast my, zanim zatwierdziliśmy dokument, już przedstawiliśmy go całemu światu podając w nim informację o koszcie energii geotermalnej.</u>
<u xml:id="u-54.10" who="#JulianSokołowski">Kiedy 15 lat temu opublikowałem informację, że szacuję te zasoby na 34 mld ton, chciano mnie „zjeść”. Teraz Unia Europejska przyjmuje, że mamy trzykrotnie więcej tych zasobów. Pan profesor podaje, że jest ich jeszcze więcej.</u>
<u xml:id="u-54.11" who="#JulianSokołowski">Odpowiadając na pytanie, chciałbym poinformować, że nie jest prawdą, iż energia geotermalna nie może być wykorzystana w miastach, gdzie jest sieć ciepłownicza. Takich miast jest w Polsce 300. Tam, gdzie jest sieć ciepłownicza koszt pozyskania energii geotermalnej, licząc koszty wierceń oraz budowy zakładu geotermalnego, może stanowić ok. 75% kosztów pozyskania jednostki energii z węgla. Koszty te zostały policzone dla województwa łódzkiego. Mam przed sobą wykres.</u>
<u xml:id="u-54.12" who="#JulianSokołowski">Przypominam, że przed laty Polska kupiła urządzenia, z których część stoi teraz na kołkach, a część jest w Afganistanie i Pakistanie. W przyszłym roku w polskim górnictwie naftowym ma być zwolnionych 1300 osób. Gdybyśmy rozwijali geotermię, moglibyśmy wykorzystywać te urządzenia i zatrudniać ludzi.</u>
<u xml:id="u-54.13" who="#JulianSokołowski">Na zakończenie powiem, że przedsiębiorstwo APACZE Poland podało ostatnio informację, że odkryło złoża gazu koło Tucholi, a także koło Warszawy. Polskie firmy nie mają możliwości prowadzenia poszukiwań w centrum Polski, ponieważ koncesje są sprzedane. Na całym świecie informacje o sprzedaży koncesji są jawne. Każdy polski obywatel powinien wiedzieć, kto kupił koncesję na jego terenie, a ja nie mogę się doprosić o informacje na temat koncesji sprzedanych w Polsce. Proszę o wyjaśnienie w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#CzesławŚleziak">Ponieważ dzisiejsze spotkanie ma duże znaczenie dopuszczam możliwość krótkiego odniesienia się do dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#MaciejNowicki">Ad vocem. Panie profesorze, nie kwestionowałem zasobów geotermalnych. Nie o tym mówiłem. Kwestionuję stwierdzenie w ekspertyzie prof. Jacka Zimnego, że 25% jest to potencjał techniczny możliwy do natychmiastowego odbioru. Czy pan profesor zgadza się z takim stwierdzeniem?</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#JulianSokołowski">Jeżelibyśmy wykonali otwory...</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#MaciejNowicki">Właśnie uzyskaliśmy odpowiedź, że jest to niemożliwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#HenrykJezierski">Panie profesorze, informacje na temat zasad udzielania koncesji są zawarte w Prawie geologicznym i górniczym. Natomiast informacje o tym, kto uzyskał koncesję, są dostępne na stronie internetowej Ministerstwa Środowiska.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#HenrykJezierski">Ja również jestem entuzjastą wykorzystania energii geotermalnej, ale uważam, że lansując jej wykorzystanie należy mówić prawdę. Nie można twierdzić, że nie ma bilansu zasobów kopalin wód podziemnych, ponieważ w ramach ustawowego zadania ministra jest on wydawany co roku i dostępny dla wszystkich.</u>
<u xml:id="u-59.2" who="#HenrykJezierski">Została poruszona sprawa wykonanych otworów. Otwory te, niestety, nie nadają się do geotermii. Doświadczenia z istniejących instalacji w Polsce, a także za granicą wskazują, że pojawiają się problemy techniczne. Wykorzystanie tych otworów nie jest więc szansą na rozwój geotermii.</u>
<u xml:id="u-59.3" who="#HenrykJezierski">Jeszcze jedna sprawa. Nie można mówić, że geotermia jest alternatywą dla węgla czy gazu ziemnego. Jest ona tylko uzupełniającym źródłem energii o charakterze lokalnym. Jeśli będziemy mówić prawdę, jest szansa, że ten rodzaj energetyki będzie rozwijany. Jeżeli powiemy, że organizując energetykę odnawialną zamierzamy pozamykać kopalnie i nie zamierzamy ściągać kapitału zagranicznego, żeby odnosił sukcesy, o jakich mówił prof. Julian Sokołowski, to idziemy w złym kierunku.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#GrzegorzWiśniewski">Chyba nie potrafimy cieszyć się z tego, co mamy. W dokumencie, o którym mówimy, zapisany jest cel - ociągnięcie 400 MW energii geotermalnej do 2010 r. Dla porównania powiem, że w strategiach bogatszych od nas krajów zapisano osiągnięcie niewiele większych celów, we Włoszech - 504 MW, w Niemczech - 681 MW, a we Francji - 599 MW. Cieszmy się z osiągnięcia wyznaczonego celu, bo jest to dziesięciokrotny przyrost. Natomiast w innych strategiach nie ma ani słowa na temat potencjału technicznego, bo to nie on jest barierą energetyki odnawialnej, nawet jeśli spojrzymy 20 lat wstecz. Barierą są koszty.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#GrzegorzWiśniewski">Prof. Jacek Zimny krytykuje nasze opracowanie wykonane w 1999 r. Wyjaśniam, że odpowiadamy za ekspertyzę, a nie za „Strategię...”. Jednak w tej ekspertyzie, na bazie danych rzeczywistych, ankietowych ze wszystkich pracujących instalacji w Polsce, według tej samej metody, uszeregowaliśmy technologie odnawialnych źródeł energii ze względu na opłacalność. Nie zrobiliśmy tego po to, żeby wykazać, że pewne technologie są gorsze, tylko dlatego, że potrzebują one mądrego wsparcia.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#JulianSokołowski">Zwracam się do pan dyrektora Henryka Jezierskiego. Nie mogę się zgodzić z pańskim stwierdzeniem, że nie mogę o tym mówić, bo pan uważa inaczej. Mam prawo mówić, a pan może mi dać argumenty. Jeśli nie będziemy szczerze mówić i dyskutować o tych sprawach, to doprowadzimy do „rozdrapania” Polski, a zasoby energii geotermalnej, które jeszcze mamy, zostaną udostępnione komuś innemu. Jest to ważny problem. Nie mówię, że tak musi się stać, ale jest to jedyna okazja do uratowania Polski i dania zatrudnienia dużej liczbie ludzi.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#JulianSokołowski">Te działania nie są skierowane przeciw energetyce węglowej, chociaż mówi się, że wykorzystywanie energii geotermalnej zmniejsza wydobycie węgla. Zanim rozwinie się energetyka odnawialna, to zasoby węgla ulegną wyczerpaniu, bo już teraz szacuje się, że wystarczą na 28 lat. I co wtedy będzie robił zakład w Bełchatowie zatrudniający obecnie 40 tys. osób? Zaznaczam, że pod zakładem, na głębokości 4 tys. m, jest woda o temperaturze 150 stopni Celsjusza. W tym kierunku powinna zmierzać nasza dyskusja.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#CzesławŚleziak">Jeżeli chodzi o prawo do zabrania głosu w dyskusji, ma je każdy, w stosownym czasie i zgodnie z regulaminem.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#JacekZimny">Wyjaśniam, że kiedy przygotowywałem ekspertyzę nie kierowały mną żadne emocje ani względy pozamerytoryczne. Zwracam uwagę na to, że przygotowując moje opracowanie dla Sejmu - najwyższego gremium, reprezentanta narodu - dbałem w imieniu własnym o interes narodu.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#JacekZimny">Proszę nasze krytyczne uwagi przenieść na tzw. wskaźnik samowystarczalności energetycznej kraju. Do 1975 r. Polska była samowystarczalna pod względem energetycznym. Mam przed sobą wykres przygotowany na podstawie danych rzeczywistych, z którego wynika, że wskaźnik planowany przez rząd na 2020 r. będzie wynosił 60%. Proszę zauważyć, jak spada wskaźnik bezpieczeństwa energetycznego kraju. Jeżeli mówimy o szukaniu alternatywnych źródeł energii we własnych zasobach, to po to, żeby wykorzystywać własne zasoby, zapewniać ludziom nowe miejsca pracy i rozwijać energetykę na bazie własnych surowców.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#JerzyJanotaBzowski">Przypominam, że przyszliśmy tu rozmawiać o energiach odnawialnych, a nie tylko o geotermii. Istnieje szerokie spektrum energii odnawialnych. Wydaje się, że wybranie drogi zarysowanej przez pana posła i popartej przez prezesa EkoFunduszu, prowadzącej do stworzenia ustawy, która uporządkuje sprawy formalne związane z rozwojem tej dziedziny, jest oczywiste. Natomiast szczegółowa dyskusja nad tym, które energie i dlaczego będą wykorzystywane, jest tu nie na miejscu...</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#CzesławŚleziak">O tym, czy dyskusja jest na miejscu czy nie, decyduje prezydium Komisji. Proszę nas nie pouczać, co jest na miejscu, a co nie. To nie jest pańska rola.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#JózefGórny">Oceniając dziś strategię wysłuchaliśmy wielu głosów krytycznych. Trzeba się z tym zgodzić. Jednak należy odpowiedzieć na pytanie, co dalej? Uważam, że najgorszym rozwiązaniem byłoby odrzucenie tego dokumentu, bo znów znajdziemy się w punkcie wyjścia. Być może udałoby się przerobić ten dokument w ciągu trzech miesięcy, ale po tym czasie już nikt go nie omówi. Nowy dokument trzeba przekazać ekspertom i dopiero wtedy zajmie się nim kolejny rząd.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#JózefGórny">W związku z tym, podzielając wszelkie negatywne uwagi proponuję, żeby przygotować stanowisko, w którym przyjmując „Strategię...” przedstawilibyśmy wszystkie negatywne uwagi oraz zażądali przystąpienia do jak najszybszego opracowania ustawy o wykorzystaniu odnawialnych źródeł energii. Jeżeli odrzucimy to opracowanie, nie będziemy mieli żadnego dokumentu i znajdziemy się w takiej samej sytuacji jak rok, czy dwa lata temu.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#CzesławŚleziak">Czy przedstawiciele rządu odniosą się do dyskusji?</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#ZbigniewKamieński">Jestem zadowolony z tej dyskusji, bo całe Ministerstwo Środowiska, a sądzę, że teraz również cały rząd, jesteśmy zainteresowani rozwojem energetyki odnawialnej.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#ZbigniewKamieński">W niektórych wypowiedziach zarzucano „Strategii...” brak zsynchronizowania z założeniami polityki energetycznej kraju. Myślę, że nikt z państwa nie chciałby, żeby to było zsynchronizowane. Owszem, można było tak zrobić. Dla ministra środowiska, który stoczył bój i uzyskał konsens na posiedzeniu Rady Ministrów, najprostszym rozwiązaniem byłoby przyjęcie jako cel osiągnięcie 6,5%. Wtedy tego zarzutu by nie było. W polityce ekologicznej państwa również są uwzględnione nowe wielkości. Ponadto jest jednolite stanowisko ministra gospodarki w odniesieniu do tych wielkości. Wydaje się, że to jest kluczowa sprawa. Dzięki temu posuwamy się do przodu.</u>
<u xml:id="u-68.2" who="#ZbigniewKamieński">Kolejna sprawa. Mieliśmy do wypełnienia trudną rolę. Do udziału w naszych pracach zaprosiliśmy wszystkie organizacje prowadzące działalność w zakresie energetyki odnawialnej. Jestem zadowolony z tych spotkań i przeprowadzonych dyskusji, ale redagując dokument i w pracach uzgadniających w układach międzyresortowych, trzeba było znajdować rozwiązania całościowe. Muszę stwierdzić, że większość wpływających do nas dokumentów była pisana pod kątem danego rodzaju energii odnawialnej. Nie dało się tego skompilować, bo są to sprawy sprzeczne. W pełni popieram fotowoltaikę, ale wiadomo na świecie, ile procent można z niej obecnie uzyskać w układach kosztowych. W związku z tym wydaje się, że dla potrzeb optymalizacyjnych, które są najważniejsze, zastosowaliśmy narzędzia najbardziej dostępne na świecie w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-68.3" who="#ZbigniewKamieński">Chciałbym wyraźnie stwierdzić, że minister środowiska nie bierze danych z jednej publikacji. Minister środowiska przygotowując „Strategię...” i uzgadniając ją w ramach rządu, wziął na siebie ciężar odpowiedzialności, że przyjęte dane są najbardziej zbliżone do rzeczywistości. Zarzuca się nam, że te dane nie są zbieżne z danymi Głównego Urzędu Statystycznego, który ma określony system zbierania danych, które w dużym stopniu są zafałszowane, co wiemy na podstawie klasycznych danych o emisji zanieczyszczeń.</u>
<u xml:id="u-68.4" who="#ZbigniewKamieński">Ponadto zaznaczam, że „Strategia...” nie jest dokumentem przygotowanym przez Instytut Budownictwa, Mechanizacji i Elektryfikacji Rolnictwa. Jeżeli ktoś tak uważa, jest w błędzie. „Strategia...” jest dokumentem rządowym, przygotowanym przy udziale wielu jednostek i uzgodniony między resortami. Poza tym, minister finansów jest wymieniony w załączniku. Zdajemy sobie sprawę z tego, że kwestie dotyczące stymulacji mechanizmami ekonomicznymi są kluczowe w tej dziedzinie. Nie ukrywam, że minister finansów w dyskusjach stawiał sprawę wyraźnie, ale chyba za bardzo ortodoksyjnie, że wymogi Unii Europejskiej nie pozwalają na preferowanie poszczególnych rodzajów energii. Jednak w wyniku długich debat doszliśmy do konsensu, że jest to możliwe. Tak robią wszystkie kraje unijne. Natomiast czujemy, że nie zostały dopracowane sprawy ekonomiczne, ale określono, kto ma to zrobić.</u>
<u xml:id="u-68.5" who="#ZbigniewKamieński">Ze strony rządu zwracamy się z prośbą, żeby przyjąć rozwiązanie, które nie zastopuje tego, co już zrobiono - uważam, że w opracowaniu nie podano błędnych informacji, mogą zdarzyć się drobne pomyłki, ale nie błędy kierunkowe - i zobowiązać rząd do opracowania programów wykonawczych. Mogę zapewnić, że ten proces jest już daleko zaawansowany. Rząd deklaruje, że programy wykonawcze będą dokumentami konkretnymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#CzesławŚleziak">Oddaję głos posłom koreferentom.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#ZofiaKrasickaDomka">Jestem zbudowana dyskusją na ten temat. Niezwykle ważnym problemem, kilkakrotnie podnoszonym, jest konieczność pilnego przygotowania projektu ustawy o energiach ze źródeł odnawialnych. Następną uwagę również usłyszeliśmy kilkakrotnie. Między innymi poseł Jan Sieńko zauważył, że w tym dokumencie powinna być uwzględniona weryfikacja danych w obrębie wszystkich rodzajów energii odnawialnych.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#ZofiaKrasickaDomka">Polska leży w pasie wód geotermalnych. 80% powierzchni naszego kraju leży na „gorącym Bałtyku”. Jesteśmy Kuwejtem gorących wód. Mam przed sobą mapę obrazującą europejski rozkład wód geotermalnych. Takie są fakty. Dlatego w Hiszpanii, Francji, Wielkiej Brytanii, a nawet we Włoszech zagospodarowuje się mniej wód i zmierza się raczej do wykorzystywania biomasy. W Niemczech, na terenie dawnej Niemieckiej Republiki Demokratycznej przygotowuje się kilka zakładów geotermalnych, ale pozostałe obszary kraju nie posiadają tych zasobów.</u>
<u xml:id="u-70.2" who="#ZofiaKrasickaDomka">Jeżeli chodzi o zagospodarowanie odwiertów geotermalnych, przykładem jest Mszczonów, w którym byłam trzykrotnie. Odkryto tam odwiert, którego orurowanie zachowane było w doskonałym stanie. Miasto jest ogrzewane wodami geotermalnymi ze starego odwiertu.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#JerzyMadej">Rzeczywiście dawno nie było tak gorącej dyskusji na posiedzeniu Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#JerzyMadej">Nie będę mówił o szczegółach, chciałbym tylko zwrócić uwagę na kilka problemów poruszanych w czasie dyskusji, związanych z omawianym dokumentem.</u>
<u xml:id="u-71.2" who="#JerzyMadej">Również uważam, że ten dokument powinien przygotować minister gospodarki, a nie minister środowiska. Jednak skądinąd wiemy - o czym była dziś mowa - że w Ministerstwie Gospodarki istnieje silne lobby górnictwa węglowego i energetyki opartej na węglu kamiennym i brunatnym. Dlatego właśnie w pierwszych założeniach polityki energetycznej sprzed 2–3 lat napisano, że odnawialne źródła energii stanowią margines w energetyce i nie warto się nimi zajmować. Państwo w swoich wypowiedziach proponujcie, żeby ten stan utrzymać.</u>
<u xml:id="u-71.3" who="#JerzyMadej">Prezes Marian Hoffman poruszał sprawę prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. Zgadza się, że prezes URE wydał taki dokument, ponieważ dotychczas obowiązują określone przepisy. Tylko w dwóch krajach w Europie - Hiszpanii i Niemczech - są rozporządzenia o obowiązku zakupu energii i jest podana cena minimalna. Jednak wymaga to dotacji ze strony rządu, co trzeba zapisać w dokumentach związanych ze „Strategią...”. W tej chwili w żadnej ustawie nie jest zapisane, że mamy dopłacać do kupowanej energii ze źródeł odnawialnych, której produkcja jest droższa. Już wielokrotnie mówiliśmy, że sama energia jest tania, tylko dostęp do niej jest drogi. Na tym polega problem dotyczący energetyki odnawialnej. To, czy zasoby są 1000 razy większe, czy mniejsze, nie ma znaczenia, bo ich skala jest gigantyczna. Natomiast należy odpowiedzieć na pytanie, za jaką cenę możemy je wykorzystać. To, że w przedstawionym dokumencie przewiduje się zaledwie kilkukrotny wzrost udziału energii uzyskanej ze źródeł geotermalnych, a nie kilkudziesięciokrotny, czy kilkusetkrotny w stosunku do tego, co jest w tej chwili, nie oznacza, że nie można tego zmienić w ciągu kilku lat, jeżeli okaże się, że dostęp do tych źródeł jest tak prosty, jak państwo mówicie. Ja tego raczej nie mogę powiedzieć. Nie sądzę, żeby Ministerstwo Środowiska było pod wpływem lobby górnictwa węglowego i robiło wszystko co możliwe, żeby tylko nie czerpać z innych zasobów niż węglowych. Proszę o tym pamiętać.</u>
<u xml:id="u-71.4" who="#JerzyMadej">Następna sprawa wiąże się z kosztami energetyki geotermalnej, o czym mówił pan prezes Maciej Nowicki. Duże dotacje przeznaczono na uruchomienie Geotermii Podhalańskiej i Geotermii Pyrzyckiej. Na ten cel przeznaczono pieniądze zagraniczne i krajowe, których nie wlicza się do kosztów energii, bo były to dotacje. Jednak były to koszty, które - per saldo - zostały poniesione przez budżet państwa. Trzeba mieć tego świadomość.</u>
<u xml:id="u-71.5" who="#JerzyMadej">Eksperci, mimo że emocjonalnie są bardzo zaangażowani w sprawę, mają ten luksus, że w przeciwieństwie do nas, nie muszą podjąć decyzji o dalszych losach omawianego dokumentu. Członkowie Komisji są w znacznie trudniejszej sytuacji, bo nie jesteśmy przekonani, jak eksperci, z których jedni twierdzą, że najbardziej opłaca się geotermia, inni, że tylko biomasa, a jeszcze inni, że fotowoltaika.</u>
<u xml:id="u-71.6" who="#JerzyMadej">Zwracam się do przedstawicieli obecnych tu stowarzyszeń branżowych. Odrzucenie „Strategii...” spowoduje to, że istniejąca sytuacja utrzyma się do końca przyszłego roku. Jest to ostatni argument za przyjęciem tego dokumentu. Reszta zależy od decyzji posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#CzesławŚleziak">Czy jeszcze ktoś czuje potrzebę zabrania głosu, zanim zaproponuję wnioski końcowe?</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#JacekZimny">Wyjaśniam, że u podstaw moich prac leżał zamiar podania państwu rzetelnej informacji. To, co państwo z tym zrobicie, na co postawicie, należy do decyzji politycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#CzesławŚleziak">Czy są inni chętni do zabrania głosu? Ponieważ nikt się nie zgłasza, przechodzimy do konkluzji.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#CzesławŚleziak">Posłowie nie są specjalistami w tej dziedzinie, zatem dyskusja nad szczegółami, ostatecznymi rozstrzygnięciami mija się z celem, tym bardziej że i wśród ekspertów nie ma jedności. Wysłuchaliśmy wielu opinii, ale nie wiadomo, czy to wystarczy do sformułowania konkluzji.</u>
<u xml:id="u-74.2" who="#CzesławŚleziak">Zacznę od tego, że my nie jesteśmy od oceny merytorycznej. Nie mamy na to sił ani środków. Natomiast musimy odpowiedzieć na formalne pytanie. Ponieważ marszałek Sejmu skierował dokument do Komisji do zaopiniowania, kluczowym pytaniem, na które musimy odpowiedzieć, jest to, czy „Strategia...” spełnia wymagania formalne, które zostały zapisane w uchwale Sejmu z 8 lipca 1999 r. Nie mamy prawa pomijać formalnych wymogów i zobowiązań zapisanych przez Sejm. Nie mamy wątpliwości, że przedstawiony dokument nie odpowiada w pełni na uchwałę Sejmu, co wyraźnie tu wykazano. Zatem „Strategia...” nie spełnia formalnych kryteriów, czyli nie realizuje uchwały Sejmu. To pierwsza sprawa.</u>
<u xml:id="u-74.3" who="#CzesławŚleziak">Po drugie, powstały poważne wątpliwości, czy przygotowaniem „Strategii...” zajęło się odpowiednie ministerstwo. Zapewne rząd ma prawo do podjęcia takiej decyzji, ale wszyscy wypowiadający się byli zgodni, że powinno się tym zająć inne ministerstwo. Ponadto zabrakło udziału innych, kluczowych ministerstw. Poza wszelką dyskusją są fakty dotyczące mechanizmów ekonomiczno-finansowych. Napisano już tysiące programów, w których zabrakło oprzyrządowania ekonomicznego. Potrzebne są konkrety dotyczące polityki podatkowej, celnej, ulg, VAT, akcyzy i innych. Jeśli nie będziemy mówić o konkretach - a w „Strategii...” ich zabrakło - nie będzie wiadomo, jak wspierać te działania. Bez wsparcia się nie obejdzie. Gdzie mówi się o mechanizmach wsparcia?</u>
<u xml:id="u-74.4" who="#CzesławŚleziak">Po trzecie, upłynęło wystarczająco dużo czasu, żeby powstał przynajmniej zarys ustawy o odnawialnych źródłach energii. Przecież nie możemy wciąż czekać. Większość z nas to postulowała. Tego zabrakło. Z programu wynika filozofia, a z ustawy - prawo. Z mechanizmów ekonomiczno-finansowych wynikają konkrety. Tego też zabrakło.</u>
<u xml:id="u-74.5" who="#CzesławŚleziak">Podkreślana była rola odnawialnych źródeł energii w ograniczeniu emisji gazów cieplarnianych. To ważny problem dla Polski w kontekście zobowiązań międzynarodowych, ale nie jedyny. Jeżeli mówimy o tym zagadnieniu, to nie dlatego, że jest na to moda. Jest to również sprawa naszego zdrowia. Dyskutujemy o naszym zdrowiu i jakości życia. Jak słusznie zauważono należy to odnieść do Strategii zrównoważonego rozwoju. Nie jest to sprawa mody, czy wymagań Unii Europejskiej. Z Unią, czy bez Unii pewne sprawy w ochronie środowiska musimy przeprowadzić. Często mówimy, że nasze prawo i wielkość nakładów trzeba dostosować do prawa i nakładów Unii Europejskiej, ale powiedzmy sobie szczerze, że nie robimy tego tylko dla Unii, ale i dla jakości życia i zdrowia naszych dzieci i wnuków. Warto o tym pamiętać.</u>
<u xml:id="u-74.6" who="#CzesławŚleziak">Ze stanowiska przedstawicieli rządu wynikało, że rząd jest za rozwojem energetyki odnawialnej. Powstaje jednak pytanie, czy jest w tym względzie wola polityczna? Jeżeli jest, należy wrócić do konkretów, o których była mowa wcześniej.</u>
<u xml:id="u-74.7" who="#CzesławŚleziak">Omawiany dokument powstał na wyraźne życzenie Komisji, Sejmu. Od czasu, kiedy został przygotowany, można go było poprawić, uzupełnić, łącznie z przygotowaniem projektu ustawy. Tak się nie stało. „Strategia...” nie spełnia wymagań określonych w uchwale Sejmu.</u>
<u xml:id="u-74.8" who="#CzesławŚleziak">Ostatnio wiele dokumentów krytykujemy, wiemy, że są złe, ale w efekcie je przyjmujemy, żeby nie wylewać dziecka z kąpielą. Co z tego, że przyjmiemy ułomny dokument, jeżeli nie spełnia on podstawowych kryteriów?</u>
<u xml:id="u-74.9" who="#CzesławŚleziak">Mamy do wyboru dwie drogi. Został zgłoszony formalny wniosek o odrzucenie „Strategii...”. Jest to wniosek najdalej idący. Jeżeli zostanie podtrzymany, będę zmuszony poddać go pod głosowanie. Jest również możliwość, żeby prezydium Komisji jeszcze raz to wszystko przemyślało i przygotowało opinię w tej sprawie. Jednak, według mnie, byłoby to tylko odkładanie sprawy.</u>
<u xml:id="u-74.10" who="#CzesławŚleziak">Czy poseł Jan Sieńko podtrzymuje wniosek o odrzucenie „Strategii...”?</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#JanSieńko">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#CzesławŚleziak">Został zgłoszony formalny wniosek o odrzucenie dokumentu „Strategia rozwoju energetyki odnawialnej”. Jeśliby ten wniosek kierunkowy został przyjęty zaproponuję, żeby jego uzasadnienie wynikające z dyskusji pozostawić do przyjęcia prezydium. Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#CzesławŚleziak">Kto jest za przyjęciem wniosku posła Jana Sieńko?</u>
<u xml:id="u-76.2" who="#CzesławŚleziak">Stwierdzam, że Komisja, przy 4 głosach za, 2 przeciwnych i 2 wstrzymujących się, przyjęła ten wniosek. Przyjęliśmy decyzję kierunkową.</u>
<u xml:id="u-76.3" who="#CzesławŚleziak">Czy jest zgoda, żeby uzasadnienie odrzucenia dokumentu zostało przygotowane przez prezydium? Tak.</u>
<u xml:id="u-76.4" who="#CzesławŚleziak">Proponuję również, żeby na kolejnych etapach prac parlamentarnych nad tym dokumentem reprezentował Komisję poseł Jerzy Madej. Czy jest zgoda na tę propozycję? Tak.</u>
<u xml:id="u-76.5" who="#CzesławŚleziak">Bez względu na to, co zawiera dokument, była to ważna debata, którą powinniśmy kontynuować w różnych aspektach. Dziękuję posłom koreferentom, ekspertom, wszystkim mówcom i uczestnikom dzisiejszego spotkania.</u>
<u xml:id="u-76.6" who="#CzesławŚleziak">Zamykam posiedzenie Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>