text_structure.xml
108 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JózefGórny">Otwieram wyjazdowe posiedzenie Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa w pięknym Beskidzie Niskim w Krempnej. Witam wszystkich posłów i gości przybyłych na dzisiejsze posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JózefGórny">Tematem posiedzenia jest program zrównoważonego rozwoju województwa podkarpackiego oraz wybrane problemy parków narodowych na przykładzie Magurskiego Parku Narodowego. Po posiedzeniu jest przewidziana wizytacja wybranych rejonów parku oraz terenów objętych planowaną lokalizacją zbiornika wodnego Krempna. Po zakończeniu tematu odnoszącego się do parków narodowych poproszę dyrektora Okręgowej Dyrekcji Gospodarki Wodnej w Krakowie o przedstawienie nam idei i założeń planowanego przedsięwzięcia, aby w trakcie zwiedzania ograniczyć się tylko do krótkich wyjaśnień. Przystępujemy do realizacji porządku obrad. Oddaję głos panu marszałkowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#BogdanRzońca">Witam wszystkich i dziękuję za możliwość spotkania się z państwem na terenie województwa podkarpackiego. Mam świadomość, że dziś odbywa się bardzo ważne spotkanie, które ma służyć rozwiązaniu wielu problemów określonych w temacie posiedzenia. Witam państwa również w imieniu pana wojewody, który nie mógł dziś przyjechać, ale - jak mnie zapewniał - będzie obecny na jutrzejszym posiedzeniu.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#BogdanRzońca">Reprezentuję zarząd województwa podkarpackiego. Jesteśmy świadomi tego, że ustawodawca nałożył na samorząd wiele obowiązków, a posłowie i społeczeństwo obserwują, jak radzimy sobie z obowiązkami, które w znacznym stopniu zostały zdecentralizowane. Nie do końca zostały zdecentralizowane kwestie finansowe, ale mam nadzieję, że stanie się to w przyszłości. Staramy się podjąć wszystkie istotne problemy oraz zadania i zawrzeć te zadania oraz szanse rozwojowe województwa podkarpackiego w bardzo ważnym dokumencie, który tworzymy: „Strategii rozwoju województwa podkarpackiego”. Oczywiste jest, że strategia musi być spójna z narodową strategią rozwoju regionalnego.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#BogdanRzońca">Jest jeszcze pewien kłopot, który sygnalizuję, bo po stronie rządowej nie mamy partnera do rozmów o narodowej strategii, a sądzę, że jeśli prace na szczeblu rządowym i w poszczególnych regionach mają posuwać się w sposób właściwy, to jest pilna potrzeba wykreowania partnera na szczeblu centralnym dla zarządów województw, które są odpowiedzialne za budowę strategii. Mam na myśli ciało szczebla rządowego, które przesyłałoby nam informacje i sygnały dotyczące tego, jak w istocie ma wyglądać strategia. Do tego dokumentu przywiązujemy wielką wagę i chcielibyśmy, żeby stał się on autentyczną podstawą rozwoju województwa, a nie był tylko kolejnym, nie wykorzystanym dokumentem leżącym na półce w urzędzie.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#BogdanRzońca">Zanim powiem kilka zdań o województwie podkarpackim zacytuję państwu art. 11 ustawy o samorządzie terytorialnym. Brzmi on: „Samorząd województwa określa strategię rozwoju województwa uwzględniającą w szczególności następujące cele: pielęgnowanie polskości oraz rozwój i kształtowanie świadomości narodowej, obywatelskiej i kulturowej mieszkańców; pobudzanie aktywności gospodarczej; podnoszenie poziomu konkurencyjności i innowacyjności gospodarki województwa; zachowanie wartości środowiska kulturowego i przyrodniczego przy uwzględnieniu potrzeb przyszłych pokoleń; kształtowanie i utrzymanie ładu społecznego”.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#BogdanRzońca">Rozumiem, że te zapisy ustawowe obligują nas do podjęcia dyskusji w wielu branżach, ale dziś mam na względzie zrównoważoną strategię rozwoju, która ma być podstawą rozwoju całego województwa.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#BogdanRzońca">Chcąc zdefiniować zrównoważony rozwój można powiedzieć, że jest to takie przekształcanie biosfery i wykorzystanie zasobów ludzkich, ekonomicznych oraz zasobów przyrody nieożywionej i żywej dla zaspokojenia potrzeb ludzi i poprawy jakości ich życia, które uwzględnia czynniki społeczne, ekologiczne i ekonomiczne, wielkość zasobów przyrody ożywionej i nieożywionej oraz - w przypadku wyboru jednej z możliwości rozwoju - korzyści i straty wynikające z wyboru w niedalekiej i odległej przyszłości. Ta definicja określa całość działania w zakresie zrównoważonego rozwoju.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#BogdanRzońca">Przypominam, że idea zrównoważonego rozwoju została zaprezentowana na „Szczycie Ziemi” w 1992 r. w Rio de Janeiro pod hasłem: „Środowisko i rozwój”. Efektem „Szczytu Ziemi” stała się deklaracja Agenda 21 podpisana przez przedstawicieli 150 państw, w tym Polski, która zakłada wspieranie realizacji lokalnych projektów zrównoważonego rozwoju.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#BogdanRzońca">Kampania na rzecz zasad zrównoważonego rozwoju miała miejsce również na forum Komisji Europejskiej oraz przy okazji przygotowania zasad funkcjonowania Unii Europejskiej w pierwszych latach trzeciego tysiąclecia - mam na myśli Agendę 2000. Sukcesem kampanii było szersze niż dotychczas uwzględnienie w budżecie Unii Europejskiej środków na wsparcie rozwoju regionalnego i zrównoważonego rozwoju regionów wiejskich kosztem intensywnego subsydiowanego rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#BogdanRzońca">Ramy prawne zrównoważonego rozwoju w Polsce stanowi przede wszystkim zasada zrównoważonego rozwoju przyjęta w nadrzędnym akcie - konstytucji. W ustawie o ochronie i kształtowaniu środowiska została zawarta definicja zrównoważonego rozwoju, a także wezwanie organów administracji rządowej i samorządowej do realizacji zasad zrównoważonego rozwoju. W hipotezach polityki przestrzennej, zawartych w koncepcji polityki przestrzennego zagospodarowania kraju Polska 2000 Plus, określono między innymi hipotezę ekorozwoju opartego na zasadach ekologiczno-społecznej gospodarki rynkowej wspartej interwencjonizmem państwa. Zgodnie z tą hipotezą kryteria ekologiczne powinny zyskać rangę równoznaczną z kryteriami ekonomicznymi, a podejmowane działania powinny doprowadzić do zapewnienia indywidualnego bezpieczeństwa ekologicznego mieszkańców Polski.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#BogdanRzońca">W naszym regionie elementy zasad zrównoważonego rozwoju zostały zawarte w opracowanym w kwietniu br. programie działań nad rozwojem ochrony przyrody i krajobrazu w województwie podkarpackim.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#BogdanRzońca">Przygotowywanie programu zrównoważonego rozwoju odbywa się poprzez działania samorządu województwa od szczebla gminnego, poprzez powiatowy, do zarządu województwa. Zasady zrównoważonego rozwoju zostały uwzględnione w strategii rozwoju województwa oraz planie zagospodarowania przestrzennego województwa. W celu wsparcia działań określonych w strategii i planie w zakresie zrównoważonego rozwoju mieszczą się przygotowywane programy. Chciałbym zauważyć, że w województwie podkarpackim trwają prace nad implementacją programu Banku Światowego do potrzeb infrastrukturalnych województwa. Tu również musi zostać uwzględniona zasada zrównoważonego rozwoju. Pochwalę się, że w województwie podkarpackim zebraliśmy ponad 600 projektów inwestycyjnych, które przygotowały zarządy gmin. Świadczy to o mobilności i sprawności samorządu najniższego szczebla. Podejmowane inwestycje wspierane przez Bank Światowy i budżety gminne muszą również być wpisane w program zrównoważonego rozwoju, o co będziemy zabiegać.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#BogdanRzońca">Jeżeli chodzi o środki pomocowe z programu SAPARD, ISPA, czy PHARE, to programy te wejdą w życie w 2000 r. Program SAPARD w całości adresowany jest do obszarów wiejskich. Informuję, że w województwie podkarpackim ponad 60% osób mieszka na wsi, a więc nasze działania określa program aktywizacji obszarów wiejskich, a także dokumenty ustawowe, jak średniookresowa strategia rozwoju obszarów wiejskich.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#BogdanRzońca">Pragnę zapewnić, że implementacja tych programów nigdy nie stanie w sprzeczności z jakimkolwiek dokumentem ustawowym czy programem zrównoważonego rozwoju. Ponieważ środki te będą dostępne dopiero w 2000 r. w tej chwili trwa proces edukacyjny w tym zakresie. Jesteśmy na etapie konstruowania ciała samorządowego, dzięki któremu możliwe byłoby zabezpieczenie się przed różnego rodzaju niebezpieczeństwami wynikającymi z niedoinformowania. Powołaliśmy zespół województwa podkarpackiego składający się z przedstawicieli gmin, powiatów i województwa, dzięki czemu dostępny jest przekrój informacji dotyczących programów pomocowych, strategicznych oraz koncepcji zrównoważonego rozwoju.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#BogdanRzońca">Informuję również, że na terenie województwa podkarpackiego powstały związki gmin, które wspaniale przygotowują się do programu ochrony wód. Powstały: Związek Gmin „Wisłoka”, Związek Gmin „Wisłok” oraz Związek Gmin „San”. W tym obszarze widzimy wielkie pole do popisu dla wspólnych projektów inwestycyjnych poprzez globalne spojrzenie na całość zagadnień środowiska naturalnego w województwie podkarpackim. Dzięki temu łatwiej będzie podejmować te zadania.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#BogdanRzońca">Przewidziane jest opracowanie programu zrównoważonego rozwoju województwa pod-karpackiego. Będzie to precyzyjny dokument przygotowany w najbliższym czasie. Przypominam, że samorząd działa dopiero piąty miesiąc i wiele zadań, które na nas spadło powoduje, że łączymy pracę codzienną z pracami koncepcyjnymi, programowymi i działaniami na rzecz rozwoju województwa.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#BogdanRzońca">Jeżeli chodzi o zasadniczą część programu zrównoważonego rozwoju i ochronę środowiska na obszarze województwa podkarpackiego, jesteśmy świadomi, że w strategii muszą zostać uwzględnione takie obszary, jak charakterystyka i ocena zasobów oraz walorów środowiska przyrodniczego. Zasoby geologiczne, rzeźba terenu, warunki klimatyczne, wody powierzchniowe i podziemne, gleby, formy użytkowania terenu oraz zbiorowiska roślinne muszą zostać zdiagnozowane zanim dojdzie do ostatecznej budowy strategii zrównoważonego rozwoju.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#BogdanRzońca">Jesteśmy świadomi, że nasze środowisko przyrodnicze ulega przeobrażeniu. Zachodzą zmiany w rzeźbie terenu i litosferze. Zmienia się czystość powietrza, natężenie hałasu, jakość wód powierzchniowych i podziemnych. Następują ubytki w faunie i estetyce krajobrazu oraz degradacja szaty roślinnej. Nie uświadamiamy sobie tego na co dzień, ale co jakiś czas dochodzimy do wniosku, że tu, czy tam zaszła korzystna lub niekorzystna zmiana. Chodzi o to, żeby przewidzieć przynajmniej główne zagrożenia i niespodzianki, które mogą nas spotkać podczas budowania koncepcji rozwoju województwa podkarpackiego. Należy również wskazać główne ograniczenia rozwoju województwa wynikających ze stanu i przeobrażeń województwa. Zanim zaczniemy podejmować działania musimy uwzględnić to, że pewne części województwa już zostały zagospodarowane. Droga do rozwoju zawsze wiedzie przez negocjacje. Uważam, że środowisko ekologów, osób zajmujących się ochroną środowiska będzie precyzyjnie wypowiadać się w kwestiach dotyczących podejmowanych czy przewidywanych inwestycji.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#BogdanRzońca">Trzeba ustalić listę działań w zakresie ochrony środowiska realizowanych w ostatnich latach i odnieść je do głównych problemów ekologicznych województwa. Powinniśmy również określić priorytety i zadania w zakresie ochrony środowiska i zrównoważonego rozwoju konieczne do realizacji w ciągu najbliższych pięciu lat.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#BogdanRzońca">Obecny zarząd województwa będzie funkcjonował jeszcze przez cztery lata. Zadania, które podejmiemy są obliczone na dzisiaj i najbliższe miesiące, ale nie możemy nie widzieć perspektywy roku 2010 i lat następnych. Chodzi o to, żebyśmy nie popsuli niczego dla tych, którzy usiądą na naszych miejscach w następnych kadencjach. Jeżeli będziecie mieli państwo pytania, chętnie na nie odpowiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JózefGórny">Dziękuję panu marszałkowi za wystąpienie. Czy są pytania do pana marszałka? Nie ma pytań. Może będą po omówieniu sprawy parków narodowych.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#JózefGórny">Przystępujemy do omówienia wybranych problemów parków narodowych na przykładzie Magurskiego Parku Narodowego. Proszę o zabranie głosu pana ministra Janusza Radziejowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JanuszRadziejowski">Chciałbym przedstawić państwu sytuację w parkach narodowych w Polsce. Informuję, że będziecie państwo mieli okazję zadać pytania dotyczące całości zagadnienia, gdyż na dzisiejszym posiedzeniu są obecni: dyrektor Krajowego Zarządu Parków Narodowych, dyrektorzy poszczególnych parków narodowych oraz przedstawiciele Departamentu Leśnictwa, Ochrony Przyrody i Krajobrazu Ministerstwa Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Oczekujemy na pytania uzupełniające to, co mam do powiedzenia.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#JanuszRadziejowski">Otrzymaliście państwo materiał pt. „Główne problemy parków narodowych na przykładzie Magurskiego Parku Narodowego”. Przed chwilą został państwu doręczony materiał pt. „Parki Narodowe w Polsce”, który Krajowy Zarząd Parków Narodowych opracowuje co roku. Jest to kompendium statystyczne dotyczące wszystkich parków narodowych i zawierające opisy parków narodowych wykonane przez przedstawicieli parków.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#JanuszRadziejowski">Przypominam, że obecnie mamy 22 parki narodowe, które zajmują niecały 1% powierzchni kraju. Jest to bardzo mało, chociaż prawie 30% powierzchni kraju znajduje się pod ochroną, ale w większości są to słabe formy ochrony, jak ochrona krajobrazowa. Mocna ochrona obejmuje niecały 1% powierzchni - parki narodowe, niecały 1% - rezerwaty przyrody, ok. 9% - parki krajobrazowe.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#JanuszRadziejowski">Parki narodowe działają na podstawie ustawy o ochronie przyrody z 1991 r. i na podstawie różnego rodzaju zwyczajów międzynarodowych. Nasze parki narodowe odpowiadają większości klasyfikacji Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody, zaliczane są do drugiej kategorii ochronnej, czyli do parków narodowych.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#JanuszRadziejowski">Parki narodowe w Polsce mają bardzo długą tradycję. Niektóre dane podają, że dopiero ustawa o ochronie przyrody z 1949 r. dała podstawę do tworzenia parków narodowych, ale przecież parki narodowe były tworzone już przed II wojną światową. Wtedy powstały pierwsze parki narodowe, które niezupełnie odpowiadały dzisiejszym kryteriom, ale już tak je nazywano. Pierwszy był Białowieski Park Narodowy, następnie Świętokrzyski. Były również górskie parki narodowe. Jako pierwszy w Europie międzynarodowy park narodowy został powołany Pieniński Park Narodowy, bo jednocześnie po stronie słowackiej powstał Tatrzański Park Narodowy w Czarnohorze. Jako większy rezerwat był planowany park babiogórski.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#JanuszRadziejowski">Po II wojnie światowej, w latach 50., rozpoczęto powoływanie parków narodowych na nowych zasadach. W ten sposób doszliśmy do liczby 22 parków narodowych. Planuje się powołanie dwóch następnych - turnickiego parku narodowego na Pogórzu Przemyskim oraz mazurskiego parku narodowego w Krainie Wielkich Jezior Mazurskich. Mówi się jeszcze ewentualnie o jurajskim parku narodowym pod Częstochową oraz o parku narodowym Puszczy Knyszyńskiej - są to postulaty specjalistów.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#JanuszRadziejowski">Parki Narodowe w Polsce pełnią funkcje: ochrony przyrody, naukową, dydaktyczną, edukacyjną, turystyczną oraz służą zachowaniu walorów kulturowych i historycznych. Zarządzane są przez dyrektorów parków powoływanych przez ministra ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa, którzy mu bezpośrednio podlegają. Ważniejsze dokumenty dotyczące parków zatwierdzane są przez ministra. Można zatem powiedzieć, że ministrowi ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa w zakresie ochrony przyrody bezpośrednio podlegają tylko parki narodowe, ponieważ inne formy podlegają nadzorowi wojewody, który z urzędu pełni funkcję głównego organu ochrony przyrody na terenie województwa.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#JanuszRadziejowski">Powiem teraz o problemach występujących na terenie parków narodowych. Parki są częścią przestrzeni, która jest użytkowana przez Lasy Państwowe i wykorzystywana rolniczo. Są to tereny osadnicze, które podlegają pewnego rodzaju presji ze strony społeczeństwa, przemysłu i innego rodzaju form działalności ludzkiej, co powoduje określonego typu zagrożenia środowiska, jak: zanieczyszczenie powietrza, zmiany składu chemicznego gleb, choroby lasów itd. Tego rodzaju problemy dotyczą większości parków. Występują również problemy o charakterze lokalnym, gdy obiekty chronione zlokalizowane są w pobliżu większych centrów miejskich czy przemysłowych. Zanieczyszczenie wód zazwyczaj ma podłoże lokalne.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#JanuszRadziejowski">Według mnie, jako osoby za to odpowiedzialnej, główne problemy parków narodowych wiążą się z własnością terenów. Tereny parków narodowych w zasadzie powinny należeć do skarbu państwa, a prawie 1/6 terenów parków narodowych jest własnością prywatną lub inną. W Biebrzańskim Parku Narodowym 40% powierzchni parku jest własnością prywatną, w Narwiańskim Parku Narodowym - 70%, a w innych parkach te wielkości również są znaczne. Powoduje to duże utrudnienia w zarządzaniu i wykonywaniu swoich obowiązków przez dyrektorów parków. Właściciele gruntów nieraz nie zgadzają się na pewne ograniczenia wynikające z formy ochrony parku. Dochodzi do otwartych konfliktów, jak w Tatrzańskim Parku Narodowym, gdzie tzw. Wspólnota Leśna Witów zażądała opłat za użytkowanie tych terenów.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#JanuszRadziejowski">Dane te są podane w przedłożonych materiałach. Dobrze byłoby pamiętać, że jako państwo mamy zadawnione zobowiązania. Na przykład w Kampinoskim Parku Narodowym ludności zostały obiecane wykupy, które nie zostały zrealizowane, co utrudnia tamtejszej ludności życie i jest źródłem konfliktów. Tereny te - zwłaszcza położone bliżej Warszawy - stały się atrakcyjne dla budownictwa mieszkaniowego i są wywierane naciski na wyłączenie ich z obrębu parku. Dyrekcja Krajowego Zarządu Parków Narodowych oszacowała, że gdybyśmy chcieli zrealizować zobowiązania do wykupów wyniosłoby to ok. 600 mln zł, co stanowi mniej więcej dziesięciokrotną wartość rocznego budżetu parków narodowych.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#JanuszRadziejowski">Kolejnym problemem parków narodowych są pieniądze. Trzeba pamiętać o tym, że budżet parków jest bardzo skromny, nie zmienia się od kilku lat, przy zwiększeniu się powierzchni pozostającej pod ochroną. Mamy problemy ze środkami na inwestycje oraz przeznaczonymi na etaty - w niektórych parkach narodowych jest zatrudnionych za mało ludzi. Przykładem tego jest Biebrzański Park Narodowy, gdzie na obszarze 60 tys. ha zatrudnionych jest 60 pracowników, a minimum powinno wynosić trzykrotnie więcej, żeby zapewnić odpowiednie kontakty z gminami, obsługę ruchu turystycznego oraz prowadzenie bardzo skomplikowanych zabiegów ochronnych. Przecież ochrona w parku narodowym nie polega wyłącznie na zamknięciu tego terenu. Na terenie Magurskiego Parku Narodowego będziecie państwo mieli okazję zaobserwować zachowane tradycyjne formy gospodarowania - pewne tereny, które kiedyś były użytkowane rolniczo, ze względu na ich walory florystyczne należy kosić, żeby nie zarosły lasem, gdyż stracilibyśmy miejsce dla bytowania wielu gatunków roślin i zwierząt. Dotyczy to właściwie wszystkich parków narodowych, gdzie musimy zachować elementy półnaturalnych ekosystemów.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#JanuszRadziejowski">Pracy jest bardzo dużo. Parki narodowe potrzebują ludzi, a są problemy płacowe. Parki narodowe funkcjonują właściwie dzięki Narodowemu Funduszowi Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. 30% środków, którym w tej chwili dysponują parki pochodzi z Narodowego Funduszu. Również Ekofundusz stara się wspomagać działalność parków narodowych, mimo że jest instytucją mniejszą od Narodowego Funduszu. Chyba 80% środków przeznaczanych przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na ochronę przyrody trafia do parków narodowych.</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#JanuszRadziejowski">Następnym problemem jest ruch turystyczny. Parki narodowe ze swej natury są bardzo atrakcyjnymi miejscami, w których koncentruje się ruch turystyczny, co bardzo chętnie widzimy. W Magurskim Parku Narodowym czy Bieszczadzkim Parku Narodowym stwarzane są dodatkowe oferty dla turystów. W niektórych miejscach turystów jest za dużo, ale nie dlatego, że nam się to nie podoba. Po prostu naturalna chłonność pewnych miejsc, jak na przykład w Tatrzańskim Parku Narodowym, jest systematycznie przekraczana, co stwarza określone, obiektywne i negatywne skutki dla świata przyrody.</u>
<u xml:id="u-4.13" who="#JanuszRadziejowski">Są jeszcze inne problemy, które mają służby ochrony parków narodowych, ale mają one inny wymiar.</u>
<u xml:id="u-4.14" who="#JanuszRadziejowski">Ze swej strony chciałbym jeszcze zwrócić państwa uwagę na współpracę ze społecznościami lokalnymi. Kierownictwo ministerstwa - które reprezentuję - przykłada dużą wagę do tego, żeby stosunki między społecznościami lokalnymi a parkami narodowymi układały się normalnie. Uważamy, że parki narodowe mogą stanowić szansę rozwoju w duchu ekorozwoju, o czym mówił pan marszałek. Jest to miejscowy kapitał, który - zgodnie z zasadami kapitalizmu - powinien służyć do tego, żeby żyć z odsetek. Należy więc dać mu się pomnażać. Jesteśmy za tym, żeby parki narodowe stały się ośrodkami promującymi dany teren, żeby dostarczały pracy dla miejscowej ludności, były atrakcją turystyczną i przykładem dobrze zorganizowanej turystyki, oddziaływały na otoczenie poprzez możliwość jego promowania na przykład dając swój znak firmowy zdrowej żywności jako gwaranta obszarów o wysokich walorach przyrodniczych, czyli odpowiednich dla produkcji żywności.</u>
<u xml:id="u-4.15" who="#JanuszRadziejowski">Zmierzamy do tego, żeby w skład rad parków wchodzili również przedstawiciele społeczności lokalnych i organizacji pozarządowych działających na danym terenie. Uważamy, że w ten sposób powstaje łącznik między społecznością lokalną a parkami narodowymi. Dzięki temu parki narodowe nie będą postrzegane jako coś zewnętrznego, obcego na danym terenie. To, że parki narodowe są centralnie zarządzane nie jest wymysłem polskim, czy zaszłością komunizmu. Na całym świecie jednym z warunków istnienia parków narodowych jest to, że są zarządzane centralnie i finansowane z budżetu państwa. Taka jest tradycja pierwszych parków narodowych w Stanach Zjednoczonych Ameryki, którymi najpierw zarządzało wojsko, a następnie specjalna służba federalna. Tam, gdzie są parki narodowe, są one zarządzane centralnie.</u>
<u xml:id="u-4.16" who="#JanuszRadziejowski">Parki narodowe świadczą pewne usługi dla ludności miejscowej, zwłaszcza tam, gdzie powstały obiekty o charakterze edukacyjnym. Tutejszy park jest młody i nie miał jeszcze okazji zbudowania centrum edukacyjno-muzealnego z prawdziwego zdarzenia, ale w większości parków takie obiekty istnieją i stanowią dużą pomoc dla lokalnej młodzieży, gdyż odbywają się tam zajęcia dla szkół, nauczycieli i turystów. Znane są tzw. zielone szkoły, o których dyrektorzy parków będą mogli państwu opowiedzieć. Ponadto parki narodowe spełniają funkcje naukowe poprzez posiadane zbiory muzealne, pracownie naukowe i ścisłą współpracę ze środowiskami naukowymi. W radach parków zasiadają wybitni naukowcy, którzy mają dużą wiedzę na temat danego terenu, prowadzone są liczne prace naukowe o dużym znaczeniu dla nauk przyrodniczych.</u>
<u xml:id="u-4.17" who="#JanuszRadziejowski">Przypominam, że Ministerstwo Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa prowadzi w tej chwili akcję poszerzenia Białowieskiego Parku Narodowego, który jest obiektem najbardziej znanym w świecie, jeżeli chodzi o walory przyrodnicze - jest to największy kompleks leśny na Niżu Europejskim. Prowadzone działania mają na celu sześciokrotne powiększenie tego parku, czyli objęcia całej puszczy parkiem narodowym. W budżecie państwa przeznaczone są środki na tzw. kontrakt dla Białowieży. W Departamencie Leśnictwa, Ochrony Przyrody i Krajobrazu, który jest odpowiedzialny za przygotowanie do tworzenia nowych parków narodowych, prowadzone są prace nad nowym rozporządzeniem Rady Ministrów, ale także wprowadzane są programy, które mają wspomóc rozwój społeczności lokalnej, działania na rzecz promocji wśród społeczności lokalnej oraz rozwiązanie różnych lokalnych problemów związanych z ochroną środowiska. Prowadzone są również prace studialne i inne na rzecz powiększenia tego parku. Są to działania wspomagane przede wszystkim przez budżet państwa, ale także przez specjalną dotację Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz środkami Ekofunduszu. Mamy nadzieję, że ten rok zakończy się powiększeniem Białowieskiego Parku Narodowego.</u>
<u xml:id="u-4.18" who="#JanuszRadziejowski">Nieraz słychać głosy, że wyłączenie określonych obszarów z gospodarki wiąże się ze stratami gospodarczymi. W świetle faktów trudno się zgodzić z taką opinią. Po pierwsze - jak mówiłem - dotyczy to zaledwie 1% powierzchni kraju, a jeżeli chodzi o tereny leśne - jeszcze mniejszej powierzchni. Po drugie, w momencie powstania parku narodowego daje on zatrudnienie wszystkim, którzy dotychczas pracowali w Lasach Państwowych. Czasami potrzeba nawet więcej pracowników, ponieważ jest do wykonania więcej prac leśnych, pielęgnacyjnych. W wielu gminach park narodowy jest najpoważniejszym pracodawcą stałym i sezonowym, który zatrudnia ludzi do okresowych prac leśnych, czy porządkowania szlaków i obsługi ruchu turystycznego.</u>
<u xml:id="u-4.19" who="#JanuszRadziejowski">Nieraz, ze względu na regres w gospodarce leśnej i terenach wiejskich w związku ze zmianami gospodarczymi zachodzącymi w Europie, dawały o sobie znać pewne niekorzystne tendencje. Powstanie parku narodowego niejednokrotnie jest szansą rozwoju turystyki i różnego rodzaju usług wokół parku poprzez promocję danego terenu. Według nas nikt do tej pory nie udowodnił, że park narodowy stanowi jakiekolwiek zagrożenie dla gospodarki lokalnej.</u>
<u xml:id="u-4.20" who="#JanuszRadziejowski">To właściwie wszystko, co chciałem powiedzieć, gdyż otrzymaliście państwo szczegółowe opracowania, w tym mapę obszarów chronionych w Polsce. Jest to wizualizacja komputerowej bazy danych, czyli geograficznego systemu informatycznego, który jest prowadzony dla Departamentu Leśnictwa, Ochrony Przyrody i Krajobrazu Ministerstwa Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa przez Instytut Ochrony Środowiska. Dane dotyczące parków narodowych są dostępne w Internecie - wszystkie parki narodowe mają swoje wizytówki. W Internecie jest system Krajowego Zarządu Parków Narodowych, gdzie można uzyskać różnego rodzaju informacje w tym zakresie. Za pieniądze Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przez Instytut Ochrony Środowiska została wydana książka o ochronie przyrody gór, gdzie jest mowa o parkach narodowych. Są stale aktualizowane dane o obszarach chronionych w Polsce, gdzie też są publikowane syntetyczne informacje o parkach narodowych. Zatem informacje te są ogólnie dostępne i każdy, kto chciałby uzyskać dodatkowe dane może to zrobić poprzez Internet, Krajowy Zarząd Parków Narodowych, czy wydawnictwa, o których mówiłem. Dostępne są w tej chwili dwa ostatnie numery kwartalnika „Parki Narodowe”, pisma systematycznie wydawanego przez Krajowy Zarząd Parków Narodowych, które jest kopalną wiedzy na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JózefGórny">Dziękuję panu ministrowi za syntetyczne przedstawienie problemów funkcjonowania parków narodowych. Czy zanim przystąpimy do omawiania kwestii szczegółowych ktoś chciałby jeszcze zabrać głos w sprawach ogólnych?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#LeszekLubczyński">Pan minister w swoim wystąpieniu wyczerpał problematykę parków narodowych. Chciałbym jedynie zwrócić uwagę państwa na to, że przez Światową Unię Ochrony Przyrody parki narodowe są uznawane jako najwyższa forma ochrony przyrody. Wyróżnia się sześć kategorii. Do pierwszej kategorii zalicza się obszary objęte ochroną ścisłą, dostępne tylko w celach naukowych. Do drugiej kategorii zalicza się parki narodowe. W związku z tym wskaźnik liczby parków narodowych w stosunku do powierzchni kraju określa wartość przyrodniczą danego kraju.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#LeszekLubczyński">Wskaźnik ten świadczy również o podejściu narodu i państwa do problemu ochrony przyrody. Ponieważ parki narodowe kosztują - o czym wspominał pan minister - jeśli naród dochodzi do wniosku, że jest w stanie utrzymać pewną liczbę parków narodowych, świadczy to o stosunku danego narodu do przyrody i kultury, ponieważ parki narodowe oprócz nadrzędnej funkcji ochrony przyrody pełnią również funkcję ochrony kultury i zasobów historycznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JózefGórny">Proszę dyrektora Magurskiego Parku Narodowego o przedstawienie problematyki związanej z funkcjonowaniem parku, w którym odbywa się dzisiejsze posiedzenie Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JanSzafrański">Chciałbym państwu przedstawić tylko niektóre problemy i aspekty funkcjonowania Magurskiego Parku Narodowego opisane w materiałach przekazanych przez ministra ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#JanSzafrański">Na wstępie chciałbym jednak w imieniu swoich współpracowników i dyrektorów parków karpackich podziękować posłom, ministrowi, prezesowi Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, staroście i wójtom, za to, że zechcieliście państwo podjąć ten temat i że posiedzenie Komisji może się odbyć w naszych skromnych warunkach. Przepraszam za wszelkie niedogodności. Działamy dopiero piąty rok i nie wszystko już mamy.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#JanSzafrański">Pan minister wspominał o ośrodkach edukacyjnych. Naszym marzeniem byłoby, żeby za 2–3 lata taki ośrodek wraz z muzeum przyrodniczym i etnograficznym mogły być zbudowane w Krempnej. Zbiór etnograficzny praktycznie już mamy. Został nam sprezentowany przez miejscową szkołę, która gromadziła go przez kilkanaście lat. Jeden dział jest więc już gotowy.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#JanSzafrański">Krempna ma swój początek w XVI wieku. Została założona przez ród Stadnickich. W gminie mieszka 5–8 osób na 1 km2. Rejon Krempnej i Żmigrodu został dotkliwie naznaczony przez I wojnę światową. Z tego okresu pochodzi 406 cmentarzy, ale tylko niektóre zachowały się w dobrym stanie, pozostałe zostały odrestaurowane. W II wojnie światowej słynna stała się „Dolina Śmierci” Dukla - Krempna, gdzie zginęło ponad 100 tys. ludzi. Zagony „Doliny Śmierci” są na terenie Magurskiego Parku Narodowego, który nieoficjalnie jest ścisłym rezerwatem od czasów wojny. W czasach powojennych operacja „Wisła” dotknęła południowo-wschodnie rejony Polski. Na tym terenie cmentarzy, krzyży i kapliczek jest więcej niż gdziekolwiek. Żaden region nie może poszczycić się, że pozostało na nim aż tyle zabytków kultury materialnej i duchowej.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#JanSzafrański">Pokrótce przedstawię państwu problemy Magurskiego Parku Narodowego. Park został utworzony niedawno - działa od 1 stycznia 1995 r. na powierzchni 20 tys. ha. Nawiążę do wystąpienia marszałka województwa w odniesieniu do strategii województwa. W naszym parku opracowujemy plan ochrony Magurskiego Parku Narodowego, który również można nazwać strategią. Jesteśmy na finiszu, co oznacza sporządzenie bilansu wartości przyrodniczych, krajobrazowych, flory i fauny oraz określenie, jak w ciągu 20 najbliższych lat będziemy zabiegać o zachowanie tego terenu, czy to będzie tzw. ochrona ścisła, czy ochrona czynna. Plan został opracowany głównie przez środowisko naukowców z Krakowa - Uniwersytetu Jagiellońskiego, Akademii Rolniczej i Polskiej Akademii Nauk - ale uczestniczyło w tym również wielu praktyków. Została połączona nauka z praktyką. Liczymy na to, że na początku 2000 r. wystąpimy do pana ministra z prośbą o zatwierdzenie planu ochrony. Myślę, że będzie to plan zrównoważonego rozwoju, a więc plan, który uwzględnia nie tylko aspekty przyrodnicze, ale również człowieka, ponieważ park został utworzony przez i dla człowieka.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#JanSzafrański">Korzystając z okazji, chciałbym podziękować Narodowemu Funduszowi Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej za to, że ten plan mógł być zrealizowany. Prace geodezyjne związane z planem, 157 km granic, odtworzenie 530 działek z podzieleniem na wydzielenia trwały 2,5 roku. Dziękuję za to przedstawicielom Funduszu.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#JanSzafrański">Kolejna istotna sprawa. Wspólnie z prof. Michalikiem i zespołem tzw. leśników urządzeniowców zakładamy, że na ok. 12–14% powierzchni będzie ochrona ścisła. Przewidujemy to na terenach, które od wojny nie były użytkowane gospodarczo. Są to jeszcze nie do końca rozminowane tereny. Charakteryzują się one wspaniałą przyrodą prawie nietkniętą ręką człowieka.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#JanSzafrański">Pozostaje natomiast problem ochrony czynnej. Zdajemy sobie sprawę z dużego bezrobocia. Na terenie parku znajduje się ok. 4 tys. ha tzw. porolnych drzewostanów, które wymagają przebudowy. Na początku lat 50. podsadzono przedplon, czyli sosnę, brzozę, modrzew, które miały stworzyć warunki dla drzewostanu docelowego, a więc dla buka, jodły, jawora, wiązu. Jest to problem przebudowy, odnowy, zalesień, pielęgnacji, ochrony przed zwierzyną. Właśnie w tym dziale, głównie dzięki pomocy Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, miejscowa ludność uzyskuje dodatkowe zatrudnienie. Utworzono zakłady usług leśnych. W parku dodatkowe zatrudnienie przy tych pracach może znaleźć ok. 100 osób. Jest to rodzaj wsparcia i wyjścia do społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#JanSzafrański">Magurski Park Narodowy jest parkiem typowo leśnym. Na 20 tys. ha 19 ha stanowią ekosystemy leśne. Około 800 ha stanowią przestrzenie otwarte, dawne łąki, pastwiska, puste wioski. Wspólnie z botanikami, fitosocjologami wypracowaliśmy sposób utrzymania tych półnaturalnych łąk i pastwisk. Nie chcemy dopuścić do ich zarośnięcia. Dla turysty są to wspaniałe panoramy widokowe, a ponadto doskonałe miejsca łowieckie dla ptaków drapieżnych. Rośnie tam ogromna liczba roślin naczyniowych. Jeżeli w terenie leśnym jest ok. 15 zespołów roślinnych, to w ekosystemach nie leśnych jest ich więcej niż 30. Świadczy to o randze tych terenów i potrzebie niedopuszczenia do samorzutnego zarośnięcia sosną, brzozą, olchą. Dlatego kosimy 150 ha rocznie i prowadzimy wypasy. Mamy jednego miejscowego bacę i dwóch spod Zakopanego. Na terenie parku wypasamy ok. 1000 owiec. W ubiegłym roku rozpoczęliśmy likwidację samosiejek, żeby nie dopuścić do zaniku walorów widokowych.</u>
<u xml:id="u-8.9" who="#JanSzafrański">Kolejną sprawą jest likwidacja niskiej emisji. W okresie 3 lat zlikwidowaliśmy 17 kotłowni węglowych. Likwidujemy stare, wyeksploatowane kotłownie, głównie przy szkołach. Wprowadzany jest nowy system ogrzewania olejowego albo gazowego, dzięki czemu niewątpliwie następuje poprawa jakości powietrza atmosferycznego. W konsekwencji, młodniki jodłowe, które są podstawowym gatunkiem lasotwórczym na tym terenie wykazują fantastyczne przyrosty 20–40 cm. Jest to oczywiście jeden z wielu czynników, które spowodowały, że przyrosty jodłowe są tak duże.</u>
<u xml:id="u-8.10" who="#JanSzafrański">To wszystko dzieje się przy pomocy Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. W budynku, w którym się znajdujemy, koszt ogrzewania 1 m2 wynosi 50% kosztów ponoszonych w miastach - 95 gr. za m2. Jest to wynikiem termorenowacji. Działania te muszą być powiązane - likwidacja starych kotłowni, instalowanie dobrych urządzeń i ocieplenie budynków. Daje to fantastyczne wyniki.</u>
<u xml:id="u-8.11" who="#JanSzafrański">Jeżeli chodzi o ochronę walorów krajobrazowych, wiąże się ona z tym, co już mówiłem o otwartych przestrzeniach. Na terenie parku zinwentaryzowano ok. 80 obiektów - cmentarzy, kapliczek, krzyży, a w bezpośrednim sąsiedztwie parku jest ich ok. 300. Dlatego naszym zadaniem była nie tylko ochrona przyrody, ale również ochrona dziedzictwa kulturowego i dziedzictwa naszej wiary. Własnymi siłami dokonaliśmy renowacji powojennych cmentarzy łemkowskich i przeprowadzamy renowację i konserwację krzyży oraz kapliczek. Postaramy się to państwu dziś pokazać. Okazuje się, że turyści akceptują podniesione krzyże i odsłonięte kapliczki, które kiedyś były przewrócone i porośnięte samosiejkami.</u>
<u xml:id="u-8.12" who="#JanSzafrański">Pan minister wspominał o sprawie wykupu gruntów np. w Kampinosie. Są to wielkie sprawy prowadzone od lat. Na naszym terenie jest ok. 12 większych enklaw zajmujących ok. 300 ha. Są to grunty gminne albo prywatne. Ponieważ niektórzy wystąpili z wnioskiem do parku o wykupienie tych gruntów, jest okazja, żeby znalazły się one w zasobie Magurskiego Parku Narodowego.</u>
<u xml:id="u-8.13" who="#JanSzafrański">Na zakończenie w stronę Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Ministerstwa Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa kieruję życzenie, aby ośrodek edukacyjny wraz z muzeum mogły zacząć funkcjonować na terenie Magurskiego Parku Narodowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JózefGórny">Dziękuję panu dyrektorowi za interesujące przedstawienie problemów związanych z funkcjonowaniem Magurskiego Parku Narodowego.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#JózefGórny">W tej chwili proszę o zadawanie pytań, po czym nastąpią odpowiedzi i przystąpimy do dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#MaciejStanisławJankowski">Jakie są opłaty za wejście do parku narodowego? Jakie opłaty pobierają samorządy gmin otaczających park za przebywanie w danym środowisku?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#BogumiłBorowski">Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa jako organ Sejmu jest władna wnieść pod obrady Komisji Finansów Publicznych sprawę potrzeb zgłoszonych w trybie specjalnym. Dlatego proszę dyrektora Magurskiego Parku Narodowego o sformułowanie najpilniejszych potrzeb, które - jeżeli uznamy za właściwe - moglibyśmy zgłosić jako postulat i wnieść bezpośrednio do założeń budżetu na 2000 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JózefGórny">Kieruję pytanie do przedstawiciela Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#JózefGórny">Wysłuchaliśmy pochwał pod adresem Narodowego Funduszu. Jest to miód spływający na nasze serca potwierdzający słuszność heroicznych bojów Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa o pozostawienie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w takiej a nie innej formie. Zanotowaliśmy praktycznie tylko niewielkie straty.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#JózefGórny">Z przedstawionych danych wynika, że do 30% kosztów funkcjonowania parku pokrywanych jest ze środków Narodowego Funduszu. Wobec tego trudno wyobrazić sobie funkcjonowanie parków bez pomocy Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Go-spodarki Wodnej.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#JózefGórny">Czy pan prezes może nam przedstawić, jakie elementy funkcjonowania parków są finansowane przez Narodowy Fundusz oraz zakres tego finansowania?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#ZofiaKrasickaDomka">Jak wyglądają problemy otuliny parków narodowych? Wiąże się z tym wiele kontrowersji ze strony ludności, która sprzeciwia się wchodzeniu w otulinę. Jakie korzyści można zaproponować tym ludziom? Proszę o wyjaśnienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#GrzegorzBuczyński">Kieruję pytania do dyrektora Magurskiego Parku Narodowego. Kto jest wykonawcą planu ochrony? Słyszałem, że przedstawiciele Biura Urządzania Lasu, a z naszych obserwacji wynika, że nie zawsze dyrektorzy parków byli z tego zadowoleni. Być może jest to jakaś interdyscyplinarna grupa. Jest to ważne, gdyż są to nowe dokumenty, bardzo trudne do opracowania, o wiele trudniejsze niż plany urządzania lasów, które obowiązują w nadleśnictwach.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#GrzegorzBuczyński">Drugie pytanie. Pan dyrektor zapewne z braku czasu nie wspomniał, jak wygląda współpraca ze stroną słowacką na terenach przygranicznych. Ponieważ nie chcę zabierać głosu w dyskusji, chciałbym podzielić się z państwem refleksją. Po wojnie i w ostatnim okresie powstało wiele parków. Większość powierzchni parków to tereny Lasów Państwowych. Trzeba wyraźnie stwierdzić - takie jest moje przekonanie - że dzięki dobrej pracy leśników Lasów Państwowych możliwe było utworzenie parków narodowych. Chciałbym, żeby te słowa tutaj padły.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JózefGórny">Czy są jeszcze pytania? Jeżeli nie ma, przystąpimy do odpowiedzi. W trakcie dyskusji również będzie można zadawać pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JanuszRadziejowski">Chciałbym odpowiedzieć na pytanie dotyczące opłat za wejście do parków narodowych. Nie wszędzie są pobierane opłaty. Na terenie Magurskiego Parku Narodowego opłaty nie są pobierane. W zasadzie mniejszość parków narodowych pobiera opłaty. Niektóre pobierają opłaty za określone atrakcje. Na przykład w Pieninach pobiera się opłatę za wejście do zamku w Czorsztynie, czy na Trzy Korony. Tam, gdzie pobierane są opłaty, pobiera się je tylko za niektóre wejścia. Są takie miejsca, gdzie można wejść do parku narodowego za darmo. Opłaty pobiera się w najbardziej uczęszczanych wejściach.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#JanuszRadziejowski">Wysokość opłat jest różna od 1,50 zł na terenie Świętokrzyskiego Parku Narodowego do 2 zł na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego. Ostatnio słyszałem, że w Babiogórskim Parku Narodowym wprowadzono opłatę w wysokości 4 zł, ale za wejście od Przełęczy Krowiarki, co ma na celu zniechęcenie turystów do wchodzenia na Babią Górę z jednego miejsca. Inne szlaki są dostępne za darmo.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#JanuszRadziejowski">Na ogół w ramach biletu wręczana jest pamiątka - pocztówka czy folder. Gminy pobierają opłaty na podstawie statutu gminy, która ma prawo do pobierania opłat - jest np. gminą uzdrowiskową. Wyznaczenie opłaty należy do decyzji rady gminy. Nie dysponujemy na ten temat żadnymi informacjami, bo opłaty te są na ogół doliczane do cen noclegów czy usług.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JózefGórny">Żeby wyjaśnić do końca sprawę opłat poproszę dyrektora Tatrzańskiego Parku Narodowego o wyjaśnienie sprawy podwójnych opłat pobieranych przy wejściu do Doliny Chochołowskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#WojciechGąsienicaByrcyn">Na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego opłaty są pobierane od 1992 r. Obecnie dla dzieci, młodzieży i rencistów bilet wstępu kosztuje 1 zł, a dla osób dorosłych - 2 zł. Okoliczna ludność ma wstęp bezpłatny.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#WojciechGąsienicaByrcyn">Jeżeli chodzi o Dolinę Chochołowską połowa jej powierzchni stanowi własność prywatną Wspólnoty Leśnej Witów. W ostatnim czasie Wspólnota Leśna Witów wprowadziła opłaty za wstęp na swój teren, co według prawników Tatrzańskiego Parku Narodowego jest działaniem bezprawnym. W wyniku negocjacji ustaliliśmy, że na podstawie umowy cywilnoprawnej opłaty będzie pobierała Wspólnota Leśna Tatrzańskiego Parku Narodowego. Według moich informacji, problem ten ma być rozwiązany w dniu dzisiejszym - rada tej wspólnoty ma podjąć ostateczną decyzję. Cena biletów będzie taka sama, jak w innych rejonach Tatrzańskiego Parku Narodowego i będzie pobierana tylko raz.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JózefGórny">Jeżeli chodzi o wejście na Babią Górę od strony Przełęczy Krowiarki potwierdzam, że czasem wygląda to, tak jak w książce Andrzeja Struga „Zakopanopticon”, kiedy po kilku dniach deszczu, gdy wyjrzało słońce, turyści tak zapełnili jedną z dolin, że chcąc iść szybciej musieli iść po głowach innych osób. Tak czasem wygląda wejście z Przełęczy Krowiarki na Babią Górę. Coś z tym trzeba było zrobić i zapewne dlatego podjęto takie działanie, chociaż wątpię, żeby ono było skuteczne, bo jeżeli już ktoś tam doszedł to wyda 4 zł na wejście. Oddaję głos prezesowi Płotkowskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#LechPłotkowski">Dziękuję panu ministrowi i dyrektorowi Magurskiego Parku Narodowego za ciepłe słowa skierowane pod adresem Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Powiem otwarcie, że większość spotkań, w których biorę udział, nie rozpoczyna się od takich stwierdzeń.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#LechPłotkowski">Narodowy Fundusz z mocy ustawy jest zainteresowany wspieraniem wszystkich działań, które służą zrównoważonemu rozwojowi. Działalność Departamentu Ochrony Ziemi i Krajobrazu w znacznej mierze poświęcona jest wspieraniu funkcjonowania parków narodowych.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#LechPłotkowski">Zawsze apeluję o to, żeby Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej nie był postrzegany tylko w kategoriach finansowych, gdyż inicjuje wiele działań i wspiera inicjatywy społeczne. Niemniej jednak jest to instytucja finansowa.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#LechPłotkowski">Na ochronę przyrody łącznie z leśnictwem mamy do dyspozycji kwotę w wysokości ok. 40 mln zł. W wymiarze względnym nie jest to dużo. Przygotowaliśmy krótką informację na temat zakresu działalności parków narodowych wspieranych przez Narodowy Fundusz. Wypunktowaliśmy 12 podstawowych kierunków działalności. Dotyczą one przede wszystkim spraw związanych z ochroną czynną, ale także działalności inwestycyjnej.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#LechPłotkowski">Koszty sporządzania planów są bardzo duże. Zdajemy sobie sprawę z tego, że podstawą działalności parku narodowego musi być dobrze przygotowany plan, chociaż pochłania dużo środków. Z moich notatek wynika, że od 1990 r. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej udzielił pomocy finansowej na realizację niemal 400 przedsięwzięć zlokalizowanych na terenach parków narodowych. Łączna wartość podpisanych umów wynosi ponad 70 mln zł. Istotne jest, że głównie udzielamy dotacji, a jeśli dochodziłoby do pożyczek, to tylko w wyjątkowych sytuacjach. Zdajemy sobie bowiem sprawę z tego, że z opłat pobieranych przez narodowe parki, nie można liczyć na spłatę pożyczki nawet przy preferencyjnym oprocentowaniu. Do parków już wpłynęło ponad 68 mln zł.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#LechPłotkowski">Warto powiedzieć, że Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej najczęściej nie pokrywa 100% kosztów przedsięwzięcia realizowanego na terenie narodowego parku. Gdybyśmy kwotę 68 mln zł odnieśli do wartości zrealizowanych przedsięwzięć, to zamknęłaby się ona kwotą 130 mln zł. Jest to jedna z zasad Narodowego Funduszu. Najchętniej widzimy kompozycje finansowe. Im bardziej złożona kompozycja, tym chętniej w to wchodzimy.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#LechPłotkowski">Jeżeli jest tu obecny przedstawiciel wojewódzkiego funduszu ochrony środowiska i gospodarki wodnej, otwarcie mówię, że bardzo sobie cenimy i liczymy na udział wojewódzkiego funduszu w każdym przedsięwzięciu. Dla Narodowego Funduszu jest to znak, że dane przedsięwzięcie jest interesujące, ma znaczenie dla tego terenu. Chcemy się tego trzymać.</u>
<u xml:id="u-20.7" who="#LechPłotkowski">Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej spotyka się nie tylko z pochwałami, ale również z krytyką. To dobrze. Cenimy sobie życzliwą krytykę ze strony parlamentu. Proszę zauważyć, że zmiana systemu finansowania ochrony środowiska, a więc rozszerzenie systemu o fundusz powiatowy spowodowała zmniejszenie dopływu środków do Narodowego Funduszu. Jest to znaczne zmniejszenie, bo z 700 mln zł spada do 400 mln zł rocznie. W związku z tym chcąc utrzymać poziom świadczeń Narodowego Funduszu, musimy zmieniać reguły gry. Na czym to polega? Tym, których na to stać, podnosimy oprocentowania. Wciąż są to kredyty preferencyjne, ale tacy potentaci, jak elektrownie, elektrociepłownie czy inne przedsiębiorstwa, które mogą sobie poradzić w sytuacji rynkowej otrzymują kredyty, ale negocjujemy warunki dochodzące nieraz do 0,9 stopy redyskontowej weksli. To wciąż jest opłacalne. Jeżeli staje się nieopłacalne, nasi partnerzy rezygnują. Nie negocjujemy takich warunków w przypadku dotacji.</u>
<u xml:id="u-20.8" who="#LechPłotkowski">Mamy limitowany poziom dotacji. Proszę zauważyć, że stosunek dotacji do pożyczek ulega zmianie - rośnie udział pożyczek. Chodzi o to, żeby utrzymać poziom świadczeń i nie zrezygnować z zasady, którą nazywamy „miękkim finansowaniem”, aby oferować kredyty preferencyjne.</u>
<u xml:id="u-20.9" who="#LechPłotkowski">Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej kieruje środki na ochronę przyrody i leśnictwo, ale ma również duży udział w edukacji ekologicznej. Jeśli chodzi o edukację ekologiczną kierujemy pieniądze na wsparcie i rozwój bazy. Zdajemy sobie sprawę z tego, że jeśli park nie dysponuje odpowiednimi pomieszczeniami, pracowniami i pomocami, edukacja nie będzie skuteczna. Jeżeli chodzi o edukację nieformalną w zakresie ekologii, to rola parków jest nie do przecenienia. Jest to nie tylko moje osobiste zdanie, jako członka zarządu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, który zajmuje się edukacją ekologiczną, ale całego zarządu i większości pracowników Funduszu.</u>
<u xml:id="u-20.10" who="#LechPłotkowski">Ze swej strony apeluję do parlamentarzystów i ministra, żeby do rady nadzorczej dotarły postulaty, gdy będzie uchwalała plan finansowy, aby na te dziedziny przeznaczono więcej środków. My ze swej strony zrobimy wszystko, by te środki odpowiednio zagospodarować. Z przedłożonego materiału dokładnie wynika, na co przeznaczamy pieniądze. Nie będę o tym szczegółowo mówił.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JózefGórny">Pozwolę sobie na kilka zdań komentarza, ponieważ wy-powiedź pana prezesa pod adresem parku była utrzymana w ciepłym tonie i była wielce obiecująca. Jeżeli dobrze zostaną przygotowane stosowne projekty, to - jak wynika z wypowiedzi pana prezesa - można liczyć na dalszą życzliwość Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Myślę, że Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa będzie sprzyjać takim działaniom Narodowego Funduszu. Oddaję głos dyrektorowi Szafrańskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JanSzafrański">Chciałbym jeszcze odnieść się do sprawy opłat. Tatrzański Park Narodowy może sobie pozwolić na pobieranie opłat, gdyż odwiedza go wielu turystów, jeżeli natomiast chodzi o Magurski Park Narodowy, chcielibyśmy zachęcić turystów do odwiedzania naszych terenów. Co roku turystów przybywa coraz więcej, ale chcielibyśmy ich nie zniechęcać opłatami. Dlatego w najbliższych latach najprawdopodobniej nie wprowadzimy opłat, gdyż nie są to duże zyski, a mogłyby zniechęcić część turystów.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#JanSzafrański">Odpowiadając na pytanie posła Bogumiła Borowskiego, chciałbym powiedzieć o najpilniejszych potrzebach finansowych parku. Zwracam się z prośbą do parlamentarzystów i Narodowego Funduszu o pomoc w realizacji ośrodka edukacyjnego. Po sąsiedzku wykupiliśmy działkę o wielkości 1 ha. Jest już przygotowana. Nie ma jeszcze technicznoprawnej dokumentacji, ale byłoby doskonale, gdybyśmy jeszcze w tym roku mogli ruszyć z przygotowaniem dokumentacji i budową ośrodka, który jest potrzebny w każdym parku na-rodowym, co zostało dziś podkreślone.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#JanSzafrański">Posłanka Zofia Krasicka-Domka pytała o otulinę parku. Nie mamy w tym zakresie problemu. Mamy 23 tys. ha otuliny, ale na ten temat będzie mówił dyrektor Lubczyński, bo są parki bardziej reprezentatywne, a w naszych warunkach, przy gęstości zaludnienia 8 osób na 1 km2, nie stanowi to problemu.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#JanSzafrański">Dyrektora Grzegorza Buczyńskiego interesowało wykonanie planu ochrony. Wykonawcy zostali wyłonieni w drodze przetargu w 1997 r. Jest to konglomerat nauki i praktyki. Jak układała się współpraca może ocenić przewodniczący rady naukowej. W przyszłym roku chcemy wystąpić z gotowym planem ochrony do zatwierdzenia przez ministra.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#JanSzafrański">Jeżeli chodzi o współpracę przygraniczną, to w naszym parku nie ma współpracy ze Słowakami, gdyż po drugiej stronie granicy nie ma obszarów chronionych. Dyrektor Bieszczadzkiego Parku Narodowego mógłby wiele powiedzieć o doskonałej współpracy trójstronnej polsko-ukraińsko-słowackiej. Chcemy przygotować się do tego, żeby ze strony słowackiej przeciągnąć park krajobrazowy w kierunku zachodnim, aby część parku krajobrazowego po stronie słowackiej mogła przylegać do Magurskiego Parku Narodowego. Liczymy, że w tym roku zorganizujemy spotkanie i podejmiemy współpracę.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#LeszekLubczyński">W odniesieniu do budżetu i finansów parków narodowych chciałbym państwa poinformować, że w 1997 r. budżet parków narodowych ze środków budżetu państwa wyniósł 51 mln zł, w 1998 r. - 52,7 mln zł, a w 1999 r. - 48,3 mln zł. Inwestycje w 1997 r. - 10,8 mln zł, w 1998 r. - 7,4 mln zł, a w 1999 r. - 5 mln zł. Jedynie płace rosną zgodnie z porozumieniem związków zawodowych i rządu. Pozostawiam to bez komentarzy, sytuacja kraju jest ogólnie znana.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#LeszekLubczyński">W związku z tym parki narodowe w miarę możliwości starają się uzyskać własne dochody. Jednym ze sposobów było ustawowe wprowadzenie możliwości uzyskania dochodów ze sprzedaży biletów. Niestety, nie we wszystkich parkach jest to możliwe. Na przykład w Kampinoskim Parku Narodowym, gdzie jest dostęp do parku praktycznie z każdego miejsca, niemożliwe jest wprowadzenie opłat, gdyż nierealna jest kontrola. Mogłyby to być dobrowolne datki na rzecz parku. Wejście do muzeum i korzystanie z innych obiektów parku narodowego jest odpłatne. Wygląda to różnie w różnych parkach narodowych, o czym mówił pan minister.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#LeszekLubczyński">Jeżeli chodzi o współpracę przygraniczną, to wszystkie parki przygraniczne - według naszej oceny - dobrze prowadzą taką współpracę. Począwszy od Białowieskiego Parku Narodowego z Białorusią poprzez Bieszczadzki Park Narodowy - współpracę trójstronną, Tatrzański Park Narodowy ze Słowacją, Karkonoski Park Narodowy i Babiogórski Park Narodowy - współpraca układa się różnie. W Tatrzańskim Parku Narodowym i Białowieskim Parku Narodowym dochodzi nawet do wymiany członków rad naukowych i odbywają się wspólne posiedzenia rad naukowych. Współpraca historycznie układa się różnie, w wyniku pewnych zmian i podejścia do parków narodowych np. w Słowacji. Nie chcę o tym mówić, bo nie jest to przedmiotem dzisiejszego spotkania.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#LeszekLubczyński">Powiem teraz kilka zdań na temat planów ochrony. Do 1992 r. parki narodowe miały sporządzane tzw. plany leśnej gospodarki rezerwatowej na podstawie instrukcji z 1962 r., ponieważ podstawowym ekosystemem - tak jest w dalszym ciągu - były lasy.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#LeszekLubczyński">W tym momencie chciałbym podziękować dyrektorowi Grzegorzowi Buczyńskiemu za uznanie dla leśników i podkreślić opinię parków narodowych w tym zakresie. Jeżeli uznamy parki narodowe za najbardziej wartościowe przyrodniczo obszary, to możemy powiedzieć, że jest to uznanie dla leśników, gdy w danym miejscu można utworzyć park narodowy. To samo dotyczy Puszczy Białowieskiej, o czym mówił pan minister. Jeśli myślimy o tym, żeby cała Puszcza Białowieska była parkiem narodowym, to nie jest to wotum nieufności do pracy leśników, a wręcz odwrotnie - uznanie ich pracy.</u>
<u xml:id="u-23.5" who="#LeszekLubczyński">Problem stanowią płace. Informację o tym znajdziecie państwo w przedłożonych materiałach. W parkach narodowych, które są jednostkami budżetowymi, płace są niższe niż w leśnictwie.</u>
<u xml:id="u-23.6" who="#LeszekLubczyński">Ustawa z 1991 r. wprowadziła obowiązek sporządzania planu ochrony, który obejmowałby wszystkie ekosystemy znajdujące się w parku narodowym, a więc nie tylko lasy, ale również ekosystemy nieleśne, wodne, ochronę fauny, flory, zagospodarowanie turystyczne i przestrzenne. Jest to opracowanie wymagające dużych nakładów finansowych i czasu. To, co robią parki narodowe, byłoby niemożliwe bez znacznego udziału Narodowego Funduszu w finansowaniu planów ochrony. Na 22 parki narodowe tylko jeden sporządza plan ochrony z własnych środków. Jest to Tatrzański Park Narodowy, który ma dochody z tytułu pobierania opłat za bilety wstępu. Jednocześnie, może w cudzysłowiu, ale jest to klęska tego parku narodowego, który odwiedza rocznie 3 mln turystów, co wywołuje zdziwienie na całym świecie, nawet w dużych parkach amerykańskich. Skoro już wspomniałem o parkach amerykańskich, chciałbym państwu uświadomić, że porównywanie Polski do Stanów Zjednoczonych Ameryki jest nieco dziwne, gdyż amerykański park narodowy Yellowestone obejmuje 860 tys. ha, a wszystkie parki narodowe w Polsce obejmują łącznie 305 tys. ha. Zatem jeden park amerykański jest niemal 3-krotnie większy niż 22 parki w Polsce. Nie można robić takich porównań.</u>
<u xml:id="u-23.7" who="#LeszekLubczyński">Koszty opracowania planów ochrony są bardzo duże. Dyrektor Magurskiego Parku Narodowego wspomniał, że wykonawca planu ochrony parku narodowego wyłaniany jest w drodze przetargu zgodnie z procedurą i ustawą o zamówieniach publicznych, która obowiązuje park jako jednostkę budżetową.</u>
<u xml:id="u-23.8" who="#LeszekLubczyński">Odpowiem na pytanie posłanki Zofii Krasickiej-Domki na temat otuliny parków, odczytam art. 4 ustawy, w którym jest mowa o tym, czym jest otulina parku. „Wokół parku narodowego tworzy się strefę ochronną zwaną otuliną, w której obowiązują zasady ochrony środowiska zabezpieczające park narodowy przed szkodliwym oddziaływaniem czynników zewnętrznych”.</u>
<u xml:id="u-23.9" who="#LeszekLubczyński">Z definicji tej jednoznacznie wynika, że otulina nie jest częścią parku narodowego. W związku z tym powstaje wiele nieporozumień. W tej chwili w zasadzie wszystkie parki narodowego mają otuliny z wyjątkiem Tatrzańskiego Parku Narodowego oraz Słowińskiego Parku Narodowego, gdzie są określone problemy z uzgodnieniem rozporządzeń i sprawy otuliny. Nieporozumienia wynikają z tego, że w otulinie nie zarządza dyrektor parku i nie jest odpowiedzialny za ochronę przyrody na tym obszarze. Leży to w gestii władz lokalnych, zgodnie z ustawą o ochronie przyrody. Natomiast nie powinny być wykonywane żadne przedsięwzięcia, które negatywnie wpływałyby na park narodowy. Jeżeli w strefie ochronnej byłyby podejmowane przedsięwzięcia, które negatywnie wpływałyby na park narodowy, automatycznie - w moim przekonaniu - musiałyby negatywnie wpływać również na mieszkańców tego terenu. Niezrozumiałe jest zatem, dlaczego gminy bronią się przed otuliną, gdyż wydawałoby się, że w interesie mieszkańców powinno być znalezienie się w strefie ochronnej. Dyrektor parku swoje opinie może wydawać jedynie w odniesieniu do terenu strefy ochronnej. Opinia dyrektora nie jest wiążąca dla władzy lokalnej. Opinia dyrektora może zmierzać jedynie w kierunku przeciwdziałania przedsięwzięciom, które by negatywnie wpływały na środowisko czy przyrodę parku narodowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JózefGórny">Zakończyliśmy etap odpowiedzi na pytania. Pytania będzie można również zadawać w czasie dyskusji. Otwieram dyskusję. Oddaję głos posłowi Jankowskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#MaciejStanisławJankowski">Poruszono tu wiele ciekawych spraw. Nikt nie ma wątpliwości, że parki narodowe powinny istnieć i że stanowią ogromną wartość. W wielu dyskusjach w Polsce nie padła natomiast żadna propozycja, jak to ma wszystko funkcjonować. Tradycyjne zwracanie się o środki do budżetu państwa i Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej świadczy o myśleniu pasywnym, co nie wróży nic dobrego na przyszłość. Z budżetu są coraz mniejsze nakłady, a mogą być jeszcze mniejsze. Narodowy Fundusz również ma ograniczenia. Żadne lobby przyrodnicze nie będzie tak silne jak lobby górnicze, kolejarskie czy nauczycielskie. Z nimi wiążą się największe problemy. Natomiast nie ma prób poszukiwania realnych środków. Będą przygotowywane programy dla poszczególnych parków. Ma być robiony program zrównoważonego rozwoju kraju, co da dobrą sposobność, żeby w to włączyć parki narodowe. Nie ma natomiast promocji i biznesplanów. Widać, jak wiele możliwości parków marnuje się, są nie wykorzystane. Specjalnie pytałem o wysokość opłat. Co to za kwota 1,50, czy 2,50 a nawet 4 zł?</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#MaciejStanisławJankowski">Nocleg w pensjonacie w okolicy nieobjętej żadną ochroną wynosi 150 zł. Jest to zachwiana proporcja. Ci z państwa, którzy bywali za granicą wiedzą o tym, jaką wartość ma opłata za wejście do parku narodowego. 2,50 zł kosztuje kiepskie piwo.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#MaciejStanisławJankowski">Była mowa o tym, że Tatrzański Park Narodowy przyjmuje rocznie 3 mln turystów. Pomnóżmy to przez 10 zł. Jeżeli będzie mniej turystów, będzie to korzystne dla parku. Wejdą ci, którzy naprawdę chcą być w parku. Trzeba oczywiście brać pod uwagę dostępność parku dla młodzieży, czyli np. zrezygnować z opłat od wycieczek szkolnych, czy od kolonii, które odbywają się w otulinie parku. Park może zrezygnować z opłat od tych, których chce zachęcić do zwiedzania. Natomiast pracujący dorośli, którzy chcą przebywać w zdrowym i ciekawym otoczeniu, niech za to zapłacą.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#MaciejStanisławJankowski">Materiały, które otrzymaliśmy, bardzo mi się podobają, szczególnie album ze zdjęciami, ale kto o tym wie. Chciałbym, żeby kiedyś przeprowadzono badania na temat, jaka część społeczeństwa wie o problemach parków narodowych, jak one funkcjonują?</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#MaciejStanisławJankowski">Myślę, że Zarząd Krajowy Parków Narodowych powinien dążyć do tego, żeby wejść w porozumienie z telewizją publiczną, silnymi mediami, żeby promować, pokazać towar, który można sprzedać. Znam wielu dziennikarzy, na ogół mają dużo sympatii do sprawy. Gorzej jest z ich kierownictwem, ale dlatego, że nie są na nich wywierane naciski. Wielu młodych dziennikarzy chętnie by się tą tematyką zajęło. Przygotowanie takiego programu musi być jednak fachowo przeprowadzone.</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#MaciejStanisławJankowski">Kolejna sprawa. Myślę, że przy tworzeniu lobby na rzecz ochrony środowiska i parków narodowych jest brak lobby politycznego. Wiąże się to chyba z tym, że ministerstwa i posłowie z różnych opcji politycznych nie proponują współpracy, chociaż gdy rozmawia się z przedstawicielami Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, to widać, że zaczynają oni zauważać sprawę. Tutejsze tereny są biedne, ale tak się w Polsce składa, że tereny biedne są przeważnie czyste, chociaż tutaj dużo pracy trzeba włożyć w sprawę wody. W tej chwili czysty teren jest towarem. Na nim powinna odbywać się produkcja ekologicznej żywności. Żaden teren w Europie nie będzie się równał z naszym, bo tam jest duże nasycenie nawozami i środkami ochrony roślin. Jest to szansa naszej konkurencji w Unii Europejskiej. Trzeba również brać pod uwagę polskie społeczeństwo, które mimo wszystko jest coraz bogatsze, o czym świadczy liczba kupowanych nowych samochodów - ponad 500 tys. rocznie. Ludzie są gotowi zapłacić za dobrze zorganizowane usługi.</u>
<u xml:id="u-25.6" who="#MaciejStanisławJankowski">Proporcje między opłatami, które wnoszą gminy a kosztami pobytów, są nieracjonalne. W świecie tak nie jest. Jeżeli jestem w stanie zapłacić 150 zł za nocleg w pensjonacie, to dopłacę 10 zł za zdrowe powietrze, jeśli będzie to wkalkulowane w cenę. Trzeba jednak zawierać umowy i żądać od przedsiębiorców oferujących usługi turystyczne, żeby się dzielili.</u>
<u xml:id="u-25.7" who="#MaciejStanisławJankowski">Jak już mówiłem, najważniejszą sprawą jest promocja, ale są też inne pomysły. Ekologia staje się coraz bardziej modna. To, że mogę się przedstawić jako człowiek działający na rzecz ochrony środowiska, sprzyja mi. To samo może dotyczyć firm. Mówi się o tym, ale nic się w tym kierunku nie robi - powinien się tym zająć Krajowy Zarząd Parków Narodowych - w jaki sposób firmy do swojego logo mogą dołączać znak parku narodowego jako sympatyk czy sponsor parku. W konkurencji międzynarodowej będzie to miało coraz większą rolę.</u>
<u xml:id="u-25.8" who="#MaciejStanisławJankowski">Rozmawiałem na ten temat z przedstawicielami Daewoo. Są zainteresowani. Jeżeli firmy mogłyby przy swoim logo fabrycznym używać znaku np. „Przyjaciel Puszczy Białowieskiej”, to byłby to dla nich napływ pieniędzy. Dzięki takiemu znakowi mogliby wydać mniej na reklamę, która jest bardzo kosztowna, byliby zadowoleni i korzyść miałby park narodowy, który sprzedaje swój znak firmowy. Nie rozwiązuje to problemów, ale jest jednym ze sposobów zwiększenia napływu środków do parków narodowych.</u>
<u xml:id="u-25.9" who="#MaciejStanisławJankowski">Przy poszukiwaniu środków pozabudżetowych zrodzi się na pewno wiele pomysłów. Będzie to samonakręcający się interes, gdyż w całym świecie rośnie zainteresowanie turystyką i środki na ten cel są coraz większe. Następnym problemem jest to, że nie zrobi się tego w sposób amatorski. Nie zrobi tego gmina nawet z najlepiej przygotowaną radą gminy. Jeżeli nie wejdzie się w porozumienia z wielkimi firmami turystycznymi, to nic z tego nie wyjdzie. W Polsce jest ok. 3 tys. firm turystycznych, ale liczy się właściwie tylko 10. W Szwecji, Niemczech, Stanach Zjednoczonych Ameryki muszą wiedzieć, że mogą tu przyjechać, muszą znać cenę, warunki i wiedzieć, co zobaczą.</u>
<u xml:id="u-25.10" who="#MaciejStanisławJankowski">Znacznie słabsze od nas kraje Trzeciego Świata mają politykę w zakresie rozwoju turystyki specjalistycznej, a my nie. W tej chwili wyjazd na Wyspy Kanaryjskie, czy do innych znanych miejscowości jest coraz mniej popularny. Coraz więcej ludzi już tam było, a teraz chcą odpocząć. Często są to ludzie mający pieniądze, którzy chętnie je wydadzą na spokojny pobyt w zdrowym środowisku. Dopóki nie zacznie się myśleć, jak to wszystko ma działać, nie zacznie się tworzyć biznesu opartego na rachunku ekonomicznym, będzie to kuleć. A jeśli będzie kuleć to upadnie idea, dla której zostało to stworzone. Często problem wiąże się z niewielkimi pieniędzmi, których jednak brakuje.</u>
<u xml:id="u-25.11" who="#MaciejStanisławJankowski">Mówiliśmy o koszeniu łąk, za co można wziąć pieniądze. Na pewno opłaca się kosić. Środowisko będzie miało z tego pożytek i ludzie, którzy chcą coś ładnego obejrzeć, ale muszą otrzymać odpowiednią propozycję.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JózefGórny">Proszę, żeby głosy w dyskusji nie były odpowiedziami na pytania, bo na to będzie czas w podsumowaniu dyskusji. Proszę o przedstawianie problemów. Kto chciałby jeszcze zabrać głos w dyskusji?</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#AndrzejGruszczyk">Do wypowiedzi posła Macieja Jankowskiego oraz dyrektora Leszka Lubczyńskiego chciałbym dołączyć sprawę otuliny. Jakość otuliny, która - jak przeczytał dyrektor Lubczyński - jest terenem niedostępnym dla decyzji dyrektora parku narodowego, zależy od tego, jakie uda się wytworzyć stosunki między lokalnymi samorządami a dyrektorem parku. W dużym stopniu zależy to od przypadku i szczęścia. Jeżeli dyrektor trafi dobrze, to panuje zgoda i wspólnie ustala się reguły gry, tzn. określa się, co jest cennego i co trzeba razem zrobić, żeby to dobro zachować a społeczność lokalna mogła na tym zarobić. Jeśli to się nie uda, jest źle.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#AndrzejGruszczyk">Można również powiedzieć inaczej, że to dyrektor powinien umieć dopasować się do samorządów, z którymi ma współpracować. To również jest problem. Sądzę, że z tego powodu jesteśmy oceniani i każdy walczy jak może.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#AndrzejGruszczyk">Teren ten w Gorczańskim Parku Narodowym nazywam trochę inaczej, a mianowicie terenem współpracy. Otulina jest określeniem nie lubianym. Jeżeli nazwiemy ten obszar terenem współpracy, to staje się on miejscem, w którym każda ze stron widzi dla siebie korzyści. Społeczność lokalna widzi dla siebie korzystną możliwość. Żeby funkcjonowało to bez szkody dla parku, to przynajmniej w takich Parkach Narodowych, jak Gorczański czy Magurski - o dużej ilości lasów, rozległych i graniczących z dużą liczbą gmin - trzeba przedstawić określoną ofertę. Na początku działania planu ochrony gminy muszą wiedzieć, co jest możliwe, żeby mogły wybrać, a dyrektor parku nie był zaskoczony propozycjami. Dyrektor powinien określić, że na tym obszarze można chodzić pieszo, jeździć na nartach, konno czy na rowerze, bo na to zezwala regulamin. Jeżeli społeczność gminna jest o tym poinformowana, to może wychodzić z konkretnymi propozycjami. Na przykład może się zgłosić właściciel wypożyczalni rowerów, który zgłosi propozycję ich wykorzystania na określonym odcinku szlaku. Wtedy, mimo że niektóre parki nie mają możliwości pobierania opłat, zaczynają ją mieć, gdyż dyrektor parku może dać koncesję, zorganizować przetarg. Właściciel wypożyczalni rowerów lub właściciel koni może wygrać przetarg i płacić parkowi za możliwość rozwijania swojej działalności. Dyrektor parku z mocy swoich uprawnień może kontrolować jakość usługi i jeśli z punktu widzenia dobra parku będzie ona źle świadczona, to może koncesję cofnąć. Jeżeli samorząd gminny uzna, że to jest złe, sam nie wyrazi na to zgody.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#AndrzejGruszczyk">Chciałbym uzupełnić wypowiedź w sprawie logo. Są już czynione takie próby. Gminy fundują sobie np. filmy i przychodzą z pytaniem, czy mogą zamieścić zdjęcia z parku, logo a nawet dyrektora parku, żeby film był promocyjny dla lokalnych przedsięwzięć. To wszystko się już zaczęło, ale trzeba temu pomóc i jeszcze trochę poczekać.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#BogumiłBorowski">W ciągu ostatnich 3 tygodni po raz drugi jestem na terenie Euroregionu Karpackiego, gdyż 3 tygodnie temu w Krośnie odbyło się posiedzenie Komisji Integracji Europejskiej, której jestem członkiem. Wspólnie z partnerami z Ukrainy, Słowacji i Rumunii omawialiśmy problem Euroregionu Karpackiego.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#BogumiłBorowski">Nasi kontrahenci zachodni w Unii Europejskiej mają pełną świadomość, że granica na Odrze i Bałtyku zniknie za 2–3 lata. Wczoraj w Senacie spotkałem się z przedstawicielami Rady Nordyckiej - wszystkich państw nordyckich, którzy też mają tę świadomość. Znajdujemy się zatem w rejonie przygranicznym Unii Europejskiej. Najwyższy czas, żeby władze regionu zainteresowały się środkami z Unii Europejskiej na cel budowy infrastruktury przygranicznej, a szczególnie przejść granicznych i autostrady, na którą zwłaszcza czekają Ukraińcy, którzy ze swej strony budują tę część autostrady. Tędy ma przebiegać autostrada, którą towary z Niemiec i Skandynawii będą jechały na Ukrainę, do Rumunii, Bułgarii, Słowacji, na Węgry. Spójrzmy więc na to i problem tego parku w perspektywie 3–4 lat. Może się okazać, że będzie to bardzo atrakcyjny teren rekreacyjny dla turystów, którzy autostradą będą jechać nad Morze Śródziemne. Jednak ze strony Regionu Karpackiego nie ma w tej sprawie żadnych wystąpień.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#BogdanRzońca">Nie da się ukryć, że województwo podkarpackie w części przemyskiej, krośnieńskiej, rzeszowskiej i tarnobrzeskiej jest województwem powodziowym. Corocznie straty z tego tytułu sięgają wielu milionów złotych. Jako wojewoda krośnieński w ubiegłym roku podliczyłem, że straty w samym województwie krośnieńskim wyniosły 200 mln zł.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#BogdanRzońca">Korzystając z obecności posłów zwracam się z apelem o to, żebyście państwo zechcieli wesprzeć już podjęte dzieło budowy zbiornika wodnego Krempna II. Prace badawcze w tym zakresie trwają już kilkanaście lat. W tę stronę zostały skierowane znaczne sumy finansowe. Sądzę, że nie można zmarnować tego dorobku, a ponadto istnieje realna konieczność budowy tego zbiornika w celu regulacji Wisłoki.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#BogdanRzońca">Skoro poseł Bogumił Borowski powiedział, że nie ma ze strony tego województwa wystąpień na forum Sejmu o środki finansowe, muszę powiedzieć, że nie jest to prawda.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#BogumiłBorowski">Mówiłem o wystąpieniach dotyczących funduszy przedakcesyjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#BogdanRzońca">Źle pana zrozumiałem, miałem na myśli środki budżetowe. Zwracam się z prośbą, żeby program ten - o ile nie będzie wielkich przeszkód - był w dalszym ciągu realizowany, gdyż jest to niezwykle korzystne dla tego województwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JózefGórny">Chciałbym nawiązać do wypowiedzi posła Macieja Jankowskiego zadając pytanie. Czy jest możliwe przesunięcie środków wypracowanych przez dyrekcję jednego parku czy poszczególnych parków na rzecz innych parków narodowych? Jako turysta nie widzę możliwości pobierania opłat np. na terenie Magurskiego Parku Narodowego. Są dni, gdy do parku wejdzie tylko jeden turysta. Koszty organizacyjne byłyby większe niż korzyści. Natomiast w pełni popieram wniosek, że tam, gdzie jest to możliwe, a szczególnie w Tatrzańskim Parku Narodowym opłaty za wstęp powinny być zdecydowanie wyższe, co nie powinno ani bulwersować, ani budzić większych sprzeciwów, jeśli problematykę parków narodowych w Polsce potraktujemy całościowo. Nie wiem, jaka jest prawna możliwość, żeby parki bogatsze wspierały parki biedniejsze.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#JózefGórny">Następne pytania kieruję do dyrektora Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Bieszczady są mi szczególnie bliskie, jest to mój ulubiony teren. Często słyszymy o chorobach żubrów w Bieszczadzkim Parku Narodowym. Jak ten problem wygląda? Czy rzeczywiście zagraża to ich egzystencji?</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#JózefGórny">Jakie są możliwości uprawiania turystyki kwalifikowanej w tzw. worku bieszczadzkim? Czy pan dyrektor wydaje takie zezwolenia, a jeśli tak, to jakie kryteria trzeba spełnić w tym celu, kto może ubiegać się o zezwolenie?</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#JózefGórny">Proponuję, żeby nasza Komisja przyjęła stanowisko lub wniosek, aby poprzeć starania dyrekcji Magurskiego Parku Narodowego o utworzenie centrum edukacji. Jeśli nie byłoby głosów sprzeciwu, z wnioskiem takim zwrócilibyśmy się do pana ministra i Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#JózefGórny">W sprawie zbiornika wodnego w Krempnej chciałbym panu marszałkowi powiedzieć, że to, iż temat ten jest uwzględniony w budżecie państwa, w znacznej mierze jest zasługą posłów Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Z tą kwestią wiąże się duża liczba miejsc pracy dla miejscowej ludności w przyszłości. Jest to być albo nie być dla wielu ludzi na tym terenie. Gorąco namawiam posłów do poparcia wniosku w sprawie Krempnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#MaciejStanisławJankowski">Uważam, że jest zbyt mało pozytywnych przesłanek, żeby w tej chwili wyrażać opinię o poparciu budowy zbiornika w Krempnej. Z tego, co się orientuję, wynika, że budowa zbiornika jest nierealna. W tej chwili brak pieniędzy na skończenie rozpoczętych inwestycji. Rozpoczynanie budowy zbiornika, której zamknięcie będzie realne za kilkadziesiąt lat, nie ma sensu. Nie neguję, że zbiornik jest potrzebny, że Wisłokę powinno się uregulować, ale uważam, że na tym terenie znacznie ważniejsza jest ochrona czystości wód, czyli zadbanie o kanalizację i oczyszczalnię ścieków.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#MaciejStanisławJankowski">W opiniach, które otrzymałem, są informacje o oczyszczalniach ścieków i o kanalizacji, ale nie ma mowy o zbiorniku. Nie ma oceny jego wpływu na tutejsze środowisko naturalne, a m.in. na drzewostan, florę i faunę w parku narodowym. Najważniejszym argumentem jest jednak to, że w najbliższych latach nie widzę środków w budżecie państwa na budowanie zbiornika.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#MaciejStanisławJankowski">Bardzo chętnie poprę zaproponowaną racjonalną realizację projektu kanalizacji liczącej 1,5 tys. km, budowę 80 oczyszczalni ścieków i modernizację 24 oczyszczalni, na co konieczne są setki milionów złotych. Natomiast sprawa zbiornika jest według mnie dość enigmatyczna.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#JózefGórny">Kwestii gospodarki wodnościekowej będzie potrzebne jutrzejsze posiedzenie Komisji. Chciałbym zaznaczyć, że w przedłożonych materiałach jest rozdział poświęcony zbiornikowi wodnemu Krempna i są w budżecie przewidziane środki na wykonanie ekspertyzy w odniesieniu do oddziaływania na środowisko.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#JózefGórny">Informuję, że prezydium Komisji na najbliższe posiedzenie przygotuje zapowiedziany dezyderat kierowany do rządu o przedstawienie zamierzeń polityki w zakresie inwestycji. Podzielam pogląd, że sprawa zbiornika jest enigmatyczna. Przypominam przypadek zbiornika Świnna Poręba, który jeśli będzie budowany w takim tempie jak dotychczas, to zakończenie budowy nastąpi za 400–500 lat. Myślę o poparciu idei budowy zbiornika, a nie o apelowaniu o środki na ten cel.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#WładysławStępień">Chciałbym zwrócić uwagę posłów i gości na to, że region podkarpacki musi mieć pewne preferencje w polityce parlamentu i lobby ochrony środowiska, aby miejsca o pięknej przyrodzie mogły być właściwie wykorzystane i jednocześnie chronione.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#WładysławStępień">Sprawa zbiornika Krempna II nie jest już dziś problemem, nad którym powinniśmy dziś dyskutować. W parlamencie powstało lobby, dzięki któremu dodatkowe środki zostały uchwalone przez Sejm. Poprawka marszałka Stanisława Zająca uzyskała poparcie 100% członków mojego klubu. Między panem marszałkiem a mną była nieformalna umowa, że lewica blokiem głosowała za zbiornikiem Krempna II, a marszałek szukał poparcia dla górnictwa siarki. Obie poprawki przeszły.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#WładysławStępień">Chciałbym, żeby na Krempną przeznaczono 13 mln zł, a nie 3 mln zł, bo takie będą potrzeby. W tym roku trzeba przeprowadzić prace studyjne dokumentacyjne. Zgłaszam to jako wniosek, że Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa przebywając na tym terenie powinna jednoznacznie opowiedzieć się za kontynuowaniem finansowania tej inwestycji.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#WładysławStępień">Województwo podkarpackie ma i będzie miało wiele problemów finansowych, bo jest to region infrastrukturalnie mało zaopatrzony i dlatego wszystkie ugrupowania polityczne powinny starać się, aby budżet państwa mógł znacznie wesprzeć ambitne plany lokalnych działaczy. Dlatego popieram formułę, którą zgłosił pan przewodniczący. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej powinien finansować centrum edukacyjne, tak jak to robił w innych regionach. Są tego konkretne przykłady. W dokumencie Komisji powinniśmy zawrzeć jednoznaczne stwierdzenie, że środki finansowe powinny być kierowane do tego regionu.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#BogumiłBorowski">Mówiłem o środkach przedakcesyjnych i akcesyjnych. Żebyście zdali sobie państwo sprawę z tego, jakiego rzędu są to środki po 2000 r. informuję, że chodzi o 50 mld ecu, czyli 60–70 mld dolarów. Środki te będzie można pozyskać w układzie terytorialnym, czyli jako jednostka terytorialna, ale również w układzie podmiotowym, czyli jako parki narodowe. Rozumiem, że na pewno pan dyrektor do przeprowadzanej akcji screeningu zgłosił potrzeby w tym zakresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#WojciechGąsienicaByrcyn">Nie trzeba udowadniać nieprzemijających wartości parków narodowych w Polsce, w tym górskich parków, które są oczkiem w głowie całego społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#WojciechGąsienicaByrcyn">Wybrane problemy parków narodowych, o których mówimy, uzależnione są od specyfiki danego parku. Przytoczę kilka problemów dotyczących Tatrzańskiego Parku Narodowego.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#WojciechGąsienicaByrcyn">Głównym problemem Tatrzańskiego Parku Narodowego jest zanieczyszczenie kotliny zakopiańskiej, które powoduje nawet ginięcie niektórych gatunków. Możemy to udowodnić. Nie wspominam o zabrudzeniu środowiska i niszczeniu zdrowia tych, którzy przecież po zdrowie tam przyjeżdżają.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#WojciechGąsienicaByrcyn">Drugim problemem jest niewątpliwie sprawa turystyki, o czym mówił dyrektor Lech Lubczyński. Chciałbym zauważyć, że w zeszłym roku w porównaniu z poprzednim rokiem przyjechało w Tatry o 290 tys. ludzi więcej. W związku z tym sytuacja w Tatrach jest odwrotna w stosunku do sytuacji Magurskiego Parku Narodowego, również bezcennego, ale który z tymi problemami do tej pory na szczęście się nie borykał.</u>
<u xml:id="u-37.4" who="#WojciechGąsienicaByrcyn">Wielkim zagrożeniem są potencjalne propozycje wynikające z masowych imprez, które chce się prowadzić na tamtym terenie. Budzi to nasz niepokój. Myślę, że problem ten w niedługim czasie zostanie rozwiązany. Mam na myśli imprezę zimową. Liczę na to, że przepisy prawne nie dopuszczą do zniszczenia Tatrzańskiego Parku Narodowego.</u>
<u xml:id="u-37.5" who="#WojciechGąsienicaByrcyn">Kolejnym problemem, który budzi nasz ogromny niepokój i to nie tylko w Tatrzańskim Parku Narodowym, jest sprawa reprywatyzacji. Od czasu Sejmu kontraktowego nasi parlamentarzyści nigdy nie dążyli do reprywatyzacji w granicach parków narodowych.</u>
<u xml:id="u-37.6" who="#WojciechGąsienicaByrcyn">Nawiążę do współpracy, o której mówił dyrektor Grzegorz Buczyński. W przypadku parku tatrzańskiego po stronie słowackiej dokonano reprywatyzacji. W tej chwili ten park, który jest 4–5 razy większy od polskiego parku, jest strzeżony zaledwie przez 8 osób i nie ma środków na prawdziwą ochronę. Lasy zostały oddane częściowo Lasom Państwowym, a częściowo dawnym właścicielom. Byłaby to zagłada dla naszych parków. Dziękuję wszystkim parlamentarzystom, którzy nie chcą doprowadzić do reprywatyzacji w parkach narodowych.</u>
<u xml:id="u-37.7" who="#WojciechGąsienicaByrcyn">Można by podawać wiele przykładów. Powiem o jednym. Wciąż pojawiają się nowe rodzaje sportu. Na przykład skialpinizm, czyli narciarstwo ekstremalne albo lotniarstwo. Borykamy się z tymi nowymi rodzajami sportu, musimy tworzyć pewne regulacje, co czasem stanowi problem.</u>
<u xml:id="u-37.8" who="#WojciechGąsienicaByrcyn">Obecnie w Tatrzańskim Parku Narodowym został zrealizowany plan ochrony. Jest on już gotowy i w najbliższym czasie zostanie przekazany resortowi. Wszystkie prace były realizowane poprzez przetargi. Staraliśmy się szukać najlepszych specjalistów.</u>
<u xml:id="u-37.9" who="#WojciechGąsienicaByrcyn">Okazuje się, że szczęściem jest to, że mamy plany. Ktoś dziękował Narodowemu Funduszowi Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej za pomoc. Fundusz nie pomógł Tatrzańskiemu Parkowi Narodowemu, chociaż pomagał wszystkim innym, a więc jest szczęściem, że plan ochrony jest już gotowy. Jest to program, plan akcji, na podstawie którego możemy realizować pewne cele w najbliższych 20 latach.</u>
<u xml:id="u-37.10" who="#WojciechGąsienicaByrcyn">Uważam, że niewątpliwie trzeba zadbać o to, żeby problemy w parkach rozwiązywać poprzez kontakty z ludźmi biznesu, o czym mówił poseł Maciej Jankowski. Robimy to, przy czym jest na nas wywierana presja, żeby niektóre działania przez nas realizowane ktoś od nas przejął. My natomiast zabiegamy o to, żeby środki publiczne ściągnąć do parku, dzięki czemu moglibyśmy realizować nasze cele.</u>
<u xml:id="u-37.11" who="#WojciechGąsienicaByrcyn">Podkreślam, że Tatrzański Park Narodowy ma program ekonomizacji działań, dzięki któremu w wielu przypadkach może realizować te cele, których wcześniej nie można było realizować.</u>
<u xml:id="u-37.12" who="#WojciechGąsienicaByrcyn">Jesteśmy bardzo pilnowani nie tylko przez Krajowy Zarząd Parków Narodowych, ale również przez Najwyższą Izbę Kontroli. Każdy z elementów, o których mówiliśmy, m.in. związanymi z przygotowaniem planu ochrony, są przez resort i inne instytucje kontrolujące bardzo pilnowane.</u>
<u xml:id="u-37.13" who="#WojciechGąsienicaByrcyn">Parkom narodowym trzeba pomóc. Poseł Bogumił Borowski pytał o to, gdzie ta pomoc jest najpilniejsza. Tatrzański Park Narodowy dziennie przyjmuje czasem 45 tys. osób, a park pilnowany jest przez 38 osób. W naszym parku jest ok. 100 etatów. Jest to nienormalna sytuacja. W tej chwili turysta może praktycznie 24 godziny przebywać w granicach parku. 30 osób pilnujących to jest za mało. Myślę, że problem ten dotyczy nie tylko naszego parku. Tak samo jest w Górach Stołowych, w Bieszczadach, w Białowieskim Parku Narodowym i wielu innych. W tym zakresie potrzebujemy pomocy. Zwracaliśmy się o pomoc do ministra i naszych dyrektorów - albo mamy strzec i chronić park i robić to po gazdowsku, albo będziemy tylko mówić o ochronie. Ja chciałbym to robić.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#ZofiaKrasickaDomka">Parki narodowe są bardzo ważną bazą edukacji młodzieży szkolnej. Zamiar zbudowania centrum edukacyjnego i muzeum w Magurskim Parku Narodowym wymaga poparcia. Ponieważ dzisiaj rozmawiamy nie tylko o Magurskim Parku Narodowym pozwolę sobie zasygnalizować, że w Gorczańskim Parku Narodowym również pilnie wymaga wsparcia finansowego, być może nie dużego, tworzenie muzeum. W tej chwili bardzo cenne zbiory znajdują się na strychu. Dojście zwiedzających do zbiorów jest utrudnione, a warunki przechowywania zbiorów są nieodpowiednie.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#ZofiaKrasickaDomka">Trzeba podkreślić, że dyrektor Gorczańskiego Parku Narodowego Andrzej Gruszczyk już wiele zrobił. W budynku dyrekcji parku narodowego w Porębie Wielkiej zagospodarowano i z własnych środków przygotowano piwnicę. Jest to stary budynek z 1735 r. Przeniesienie tam zbiorów wymagałoby niewielkich nakładów. Gorąco proszę o poparcie również tej inicjatywy.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#ZofiaKrasickaDomka">Pozwolę sobie jeszcze wrócić do problemu otuliny. Proszę o wyjaśnienie, czy w okresie grzewczym mieszkańcy otuliny mogą otrzymywać zniżki na ogrzewanie np. gazem? Nie będę szerzej omawiała, dlaczego o to pytam.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#DyrektorBieszczadzkiegoParkuNarodowegoWojomirWojciechowski">Wszystko to, co mówili moi przedmówcy dyrektorzy parków narodowych, dotyczy również Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Bieszczadzki Park Narodowy liczy już 21 lat. W tym okresie odnieśliśmy sukcesy, którymi przed tym gremium należałoby się pochwalić. Przede wszystkim możemy pochwalić się tym, że jesteśmy rezerwatem biosfery, otrzymaliśmy dyplom Rady Europy, który był gwarantowany przez rząd polski, a niedługo otrzymamy certyfikat międzynarodowego rezerwatu biosfery, co świadczy o tym, że współpraca międzynarodowa, zwłaszcza z Ukrainą i Słowacją została doceniona nie tylko w skali naszego kraju. Współpraca ta rozwija się bardzo dobrze.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#DyrektorBieszczadzkiegoParkuNarodowegoWojomirWojciechowski">Do jednych z ważniejszych, celowo realizowanych zadań należy współpraca z miejscową ludnością. Robimy to dlatego, żeby społeczeństwo miejscowe uznawało nasz park za napędową siłę swoich interesów.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#DyrektorBieszczadzkiegoParkuNarodowegoWojomirWojciechowski">Jeżeli chodzi o strefy w Bieszczadzkim Parku Narodowym nie jest to trudna sprawa, bo zaludnienie wynosi 4 osoby na 1 km2, a w I strefie chyba nie ma nawet 1 osoby. W związku z tym nie mamy żadnych kolizji.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#DyrektorBieszczadzkiegoParkuNarodowegoWojomirWojciechowski">Przejęliśmy wielki majątek. Administrujemy majątkiem skarbu państwa i to nie tylko lasami, łąkami i pustymi wsiami, ale również konkretnymi nieruchomościami. Jest to majątek rzędu ok. 15 mln zł, który należy zabezpieczać i utrzymywać. Trafił on do nas dlatego, że poprzednie zamiary tworzenia wielkich gospodarstw być może były nieudaczne. Musimy teraz zadbać o to, jak majątek ten udostępnić w celach turystycznych, bo uważamy, że tylko w tym celu majątek ten może być przeznaczony.</u>
<u xml:id="u-39.4" who="#DyrektorBieszczadzkiegoParkuNarodowegoWojomirWojciechowski">Na przykład fermę w Weplinie stworzyliśmy na bazie dawnego „Iglopolu”. Mamy teraz hodowlę konia huculskiego, który jest przydatny dla turystyki. Staliśmy się wielkim propagatorem turystyki, żeby dać zatrudnienie miejscowej ludności oraz żeby koń huculski mógł wrócić w Karpaty. Jest to tylko jeden z przykładów.</u>
<u xml:id="u-39.5" who="#DyrektorBieszczadzkiegoParkuNarodowegoWojomirWojciechowski">Zabezpieczenie majątku i przekształcenie jego dotychczasowej funkcji wymaga pieniędzy. Dopiero później możemy mówić o dochodach z tego interesu, jeżeli w to mocno wierzymy, a ja w to wierzę. Dlatego sugerowałbym, żeby Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa pomogła nam uzyskać środki nie tylko przeznaczone na ochronę środowiska, czy z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, ale również z Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki. Sądzę, że turystyka, jedna z najlepiej rozwijających się gałęzi gospodarki, powinna docenić parki narodowe, które nie tylko chronią dany teren, ale stwarzają podstawy dla funkcjonowania miejscowej ludności.</u>
<u xml:id="u-39.6" who="#DyrektorBieszczadzkiegoParkuNarodowegoWojomirWojciechowski">Edukacja ekologiczna jest najważniejszą sprawą, którą oprócz ochrony realizują parki narodowe. Musimy jednak pamiętać - tak mi się wydaje - że na edukacji trudno zarobić. Mamy takie zamierzenia i strategię, jak za pieniądze uczyć ludzi, którzy będą do nas przyjeżdżać, ale nasze społeczeństwo jest jeszcze tak ubogie, że edukację chętnie pobiera, ale nie chce na nią łożyć.</u>
<u xml:id="u-39.7" who="#DyrektorBieszczadzkiegoParkuNarodowegoWojomirWojciechowski">Każdy oddany obiekt wymaga później jego utrzymania. Jest to jedno z naszych zmartwień, podobnie jak realizacja planów ochrony. Teraz martwimy się jak przeprowadzić realizację planu, nie mamy na to jeszcze środków.</u>
<u xml:id="u-39.8" who="#DyrektorBieszczadzkiegoParkuNarodowegoWojomirWojciechowski">Jeżeli chodzi o żubry zostały one wprowadzone w 1963 r. Swego czasu było ich już 180, w tej chwili jest ich ok. 100. Na terenie parku jest ich ok. 20, a reszta jest na terenie lasów państwowych, które są w otulinie parku. Żubry nie są zdrowe. Stwierdzono u nich gruźlicę, ale na razie tylko jednostkowo. Badania w tym zakresie prowadzone są nie przez parki narodowe, ale przez instytuty weterynarii. Sytuacja jest pod kontrolą.</u>
<u xml:id="u-39.9" who="#DyrektorBieszczadzkiegoParkuNarodowegoWojomirWojciechowski">Odpowiem teraz na pytanie dotyczące turystyki w worku bieszczadzkim. Worek bieszczadzki został przejęty w zarząd. Tam właśnie funkcjonuje ta wielka ferma, która wymaga ogromnych pieniędzy, żeby przystosować ją do turystyki. Mamy koncepcje i konkretną strategię. Sądzę, że nikt inny nie będzie miał lepszych. Za rozebranie budynku zwanego hokejką trzeba zapłacić 250 mln starych zł. Proszę zauważyć, czym musi zajmować się dyrekcja Parku Narodowego w Bieszczadach, żeby zmienić ich wygląd pod kątem, którego sobie życzą samorządy, społeczeństwa lokalne i cały kraj.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#LechPłotkowski">Sprawę otuliny traktuję jako sygnał do działalności informacyjnej Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, by w naszym propagowaniu zasad finansowania przedsięwzięć zwracać wnioskodawcom uwagę na to, że każda inwestycja zlokalizowana w otulinie uzyskuje punkty preferencyjne.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#LechPłotkowski">W dyskusji zahaczono o bardzo ważny problem poszukiwania odpowiedzi na pytanie, na ile parki narodowe są dobrem publicznym - a więc dostępnym bezpłatnie dla każdego - a na ile są dobrem klubowym w tym znaczeniu, że przynależność do klubu kosztuje.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#LechPłotkowski">Myślę, że rozpoczęcie dyskusji na ten temat na forum Komisji jest bardzo ważnym wydarzeniem. Należałoby się cieszyć, gdyby dyskusja ta przeniosła się na forum parlamentu, a nawet całego kraju.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#WładysławOrtyl">W odniesieniu do pytania posła Bogumiła Borowskiego nie jest tak, że Podkarpacie nie składa wniosków do tych funduszy. Było próbne gromadzenie wniosków, jeżeli chodzi o ISPA i kilka wniosków z naszego województwa zostało tam skierowanych. Niemniej jednak w dalszym ciągu pracujemy w układzie trzech zlewni, o których mówił pan marszałek. Mam na myśli Związek Gmin „Wisłoka”, Związek Gmin „Wisłok”, Związek Gmin „San”. Natomiast SAPARD oraz ISPA nie mają jeszcze rozporządzeń, które Unia Europejska musi dopiero podpisać i zatwierdzić. Na wszystko jest czas. Brzmiało to jak napomnienie a nie przypomnienie, że można z tego skorzystać.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#JanuszRadziejowski">Przede wszystkim proszę o to, żeby Komisja przyjęła wnioski ogólne wymienione w pkt. 4, które bardzo pomogłyby w działalności parkom narodowym. Dwa dni temu był u mnie pan Marko Franko, który odpowiada za fundusze przedakcesyjne w Unii Europejskiej. To, na co możemy liczyć, jeżeli chodzi o pieniądze przechodzące przez Ministerstwo Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, to fundusze związane z ISPA - ok. 150 mln euro rocznie. Niestety, są to środki przeznaczane na duże inwestycje o charakterze infrastrukturalnym. Ich interesują 3–4 duże projekty. Nie interesują ich na razie projekty rozproszone. Może się to zmieni w przyszłości. Jeżeli będziemy w Unii może będziemy mogli tymi środkami dysponować, ale w tej chwili musimy się podporządkować założeniom Unii, jeżeli chcemy z tych środków skorzystać. W rzeczywistości nie ma jeszcze odpowiednich regulacji i o tym, że można się starać o te środki mówimy nie mając podstaw prawnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#JózefGórny">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła informację przygotowaną przez Ministerstwo Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa w odniesieniu do głównych problemów parku narodowego na przykładzie Magurskiego Parku Narodowego. Nie słyszę sprzeciwu. W związku z tym uważam, że stanowisko łącznie z wnioskami zostało przyjęte.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#JózefGórny">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu uznam, że jest zgoda na przyjęcie opinii Komisji o następującej treści: „Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa w wyniku wyjazdowego posiedzenia w Krempnej wyraża poparcie dla realizacji programu ochrony terenów i cieków wodnych Magurskiego Parku Narodowego poprzez kontynuowanie finansowania prac przy budowie zbiornika wodnego Krempna ze środków budżetu państwa oraz dofinansowanie ośrodka edukacji ekologicznej i muzeum przyrodniczego w Krempnej ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a także innych środków”.</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#JózefGórny">Prezydium Komisji sprecyzuje treść opinii. Nie słyszę sprzeciwu, w związku z czym stwierdzam, że opinia została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-43.3" who="#JózefGórny">Przystępujemy do realizacji trzeciego punktu obrad - sprawy bieżące. Proszę dyrektora Tadeusza Łagosza o przedstawienie informacji dotyczących planowanej budowy zbiornika Krempna na Wisłoce.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#TadeuszŁagosz">Informacja, która została przekazana przez ministerstwo Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, jest nieścisła. Dlatego proponuję, żeby do wniosków wprowadzić poprawkę - nie posługiwać się sformułowaniem „budowa zbiornika” tylko „prace przygotowawcze do budowy zbiornika”.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#TadeuszŁagosz">Nawiążę do tego, co mówił poseł Maciej Jankowski. Sfera ochrony jakości wody jest pierwszoplanowym zadaniem w programach i planach gospodarki wodnej we wszystkich regionach naszego kraju. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę z tego, że aby wodę oczyszczać trzeba najpierw ją mieć. Dlatego - w moim przekonaniu - nie można rozdzielać problemu ochrony jakości wody od retencjonowania wody, tzn. tworzenia takiej ilości zasobów wodnych w Polsce, żeby dla wszystkich wystarczyło wody do picia.</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#TadeuszŁagosz">Bardzo proszę przewodniczącego Komisji o to, żeby Komisja w przyszłości zajęła się sprawą gospodarki wodnej. Przypominam, że Polska należy do najuboższych krajów pod względem zasobów wodnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#JózefGórny">Mówiłem już, że na najbliższym posiedzeniu Komisji zostanie rozpatrzony dezyderat kierowany do rządu dotyczący inwestycji wodnych. Proszę, żebyśmy do tego tematu już nie powracali.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#TadeuszŁagosz">Prace nad przygotowaniem dokumentacji do budowy zbiornika wodnego w Krempnej zostały rozpoczęte w latach 70. Program retencjonowania zasobów wodnych i budowania zbiorników w Polsce był opracowany w XIX i na początku XX wieku. Budowa tego zbiornika została zaplanowana na początku XX wieku w programie budowy zbiorników wodnych na górskich prawobrzeżnych dopływach Wisły. Zatem program ten istnieje od dawna.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#TadeuszŁagosz">W latach 70. rozpoczęto prace studialne, które przerwano w latach 80. Powróciliśmy do nich 4 lata temu przy pomocy bardzo skromnych środków w ramach możliwości naszego ministerstwa i instytucji, którą reprezentuję, żeby nie zaprzepaścić wykonanej pracy i środków finansowych, które zostały wydatkowane poprzednio.</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#TadeuszŁagosz">Przygotowanie nowego zbiornika tego rodzaju trwa ok. 5 lat. Na całym świecie niezależnie od systemu, 5 lat potrzeba na opracowanie dokumentacji geologicznej, koncepcji itd. Obecnie znajdujemy się na finiszu przygotowania dokumentacji geologicznej. Jest już przygotowana ocena oddziaływania tego zbiornika na środowisko. W związku z tym, gdybyśmy na ten rok otrzymali środki w wysokości 8 mln zł -co proponowaliśmy - to przed końcem br. zamknęlibyśmy prace nad dokumentacją geologiczną. Po następnych 2 latach mielibyśmy gotową dokumentację, która pozwoliłaby na rozpoczęcie starań o umieszczenie budowy zbiornika w planie centralnym.</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#TadeuszŁagosz">Wiemy wszyscy o tym, że w budżecie państwa nie ma środków, a budowa zbiorników wodnych ciągnie się latami. Budowa zbiornika w Świnnej Porębie została praktycznie przerwana. Nie można jednak podchodzić do problemu w ten sposób, że muszą być środki na zakończenie budowy rozpoczętych zbiorników, a nie ma żadnych środków finansowych na przygotowywanie budowy następnych zbiorników niezależnie od tego, czy ich realizacja nastąpi za 2–3–5 czy 10 lat. Musimy być do tego przygotowani tak, jak robili to nasi dziadowie.</u>
<u xml:id="u-46.4" who="#TadeuszŁagosz">Gdybyśmy w tym roku otrzymali środki, które podobno są przyznane...</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#WładysławStępień">Nie podobno, one zostały przyznane.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#TadeuszŁagosz">Do dzisiaj nie otrzymałem ani złotówki. Ministerstwo twierdzi, że nie ma na ten cel środków.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#JózefGórny">Przecież został ustalony budżet państwa. Jestem członkiem Komisji Finansów Publicznych i kwestionowanie tej decyzji jest nie na miejscu. Byliśmy tego świadkami i wiemy, za czym głosowaliśmy. Jeżeli pan nie ma takich informacji, proszę się zwrócić do ministra o wyjaśnienia. Nie jest mi znany fakt zmiany w budżecie państwa i przeznaczenia tych pieniędzy na inny cel.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#TadeuszŁagosz">Nie podważam tego, co się działo w Sejmie. Mam stenogram z tej części obrad Sejmu. Natomiast informuję członków Komisji, że w planie na ten rok, który otrzymałem z Ministerstwa Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, nie ma ani jednego zdania chociażby o jednej złotówce na prace dokumentacyjne dotyczące zbiornika w Krempnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#JózefGórny">Proszę to wyjaśnić z ministrem. Gdybyśmy w budżecie państwa pisali o przeznaczeniu środków na przygotowanie dokumentacji do budowy zbiornika, to nie mielibyśmy o czym rozmawiać, nikt by tego nie rozpatrzył. W budżecie zostało to zapisane jako budowa zbiornika, a środki są przeznaczone na etap dokumentacyjny. Miałem nadzieję, że zobrazuje pan nam problem funkcjonowania zbiornika, a nie będziemy się skupiać na tym, czy ma pan informację na temat przyznanych środków, czy też nie. Proszę o kilka zdań na temat, czym ten zbiornik jest dla tego regionu.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#TadeuszŁagosz">Celem zbiornika jest wyrównanie przepływu, co znaczy zapewnienie określonej ilości wody w Wisłoce do zaopatrzenia ludności w wodę. Na długich odcinkach w dolinie rzeki brakuje wody. Najniższe przepływy nie zapewniają minimalnych poborów wody z rzeki do zaopatrzenia ludności. Drugim celem jest ochrona przeciwpowodziowa doliny rzeki. Takie funkcje były przewidziane na początku i obowiązują w dalszym ciągu.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#TadeuszŁagosz">Pan marszałek mówił o stratach powodziowych. Powódź w 1997 r. zaskoczyła nas wszystkich. Straty na tym terenie są olbrzymie. Okręgowa Dyrekcja Gospodarki Wodnej w Krakowie, którą kieruję, oceniła straty powodziowe w 1997 r. na kwotę ok. 3 mln zł. Są to olbrzymie środki finansowe.</u>
<u xml:id="u-52.2" who="#TadeuszŁagosz">Zbiornik jest projektowany w miejscowości Kąty. Objętość pojemnika projektowana jest na 60 mln m3, ale jaka będzie to docelowa wielkość ustalimy na podstawie wariantów, które będą przygotowywane. W związku z tym zostaną wyrównane przepływy na Wisłoce - zwiększą się kilkakrotnie i zapewnią zaopatrzenie w wodę dla wszystkich miejscowości położonych wzdłuż rzeki.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#JózefGórny">Dziękuję wszystkim za udział w obradach. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>