text_structure.xml 26.8 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#BronisławGeremek">Otwieram posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej - Komisji Prawa Europejskiego. Porządek dzienny został państwu dostarczony. Wobec braku głosów przeciwnych stwierdzam, że został on przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#BronisławGeremek">Przechodzimy do realizacji porządku dziennego, to znaczy do rozpatrzenia poprawek zgłoszonych w drugim czytaniu do rządowego projektu ustawy o kredycie konsumenckim oraz o zmianie niektórych ustaw. Pani posłanka Helena Góralska przedstawi trzy poprawki zgłoszone do tej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#HelenaGóralska">Jeśli pan poseł Bronisław Geremek pozwoli, to przedstawię poprawki łącznie, ponieważ wszystkie one dotyczą art. 4, który stanowi, jakie informacje powinna zawierać umowa o kredyt konsumencki. Ust. 2 tego artykułu zawiera spis 12 wymaganych danych.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#HelenaGóralska">Art. 4 ma charakter informacyjny i dlatego umieściliśmy w nim bardzo dużo szczegółów, więcej nawet niż przewidywała pierwotna propozycja rządowa. Kierowaliśmy się chęcią jak najlepszej ochrony interesów konsumenta oraz dokładnego poinformowania, co może go czekać oprócz spłaty kredytu i odsetek.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#HelenaGóralska">Poprawki dotyczące art. 4, moim zdaniem, działają na niekorzyść konsumenta, ponieważ pan poseł Stanisław Stec i grupa posłów proponują wykreślenie niektórych elementów.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#HelenaGóralska">Przedstawię teraz kolejne poprawki. Poprawka nr 1 dotyczy nadania nowego brzemienia pkt 5, który do tej pory nakazywał umieszczenie w umowie o kredyt konsumencki informacji o opłatach i prowizjach oraz innych kosztach związanych z udzieleniem kredytu oraz o tzw. „opłacie przygotowawczej”, czyli opłacie „za rozpatrzenie wniosku kredytowego oraz przygotowanie i zawarcie umowy kredytowej”.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#HelenaGóralska">Pan poseł Stanisław Stec z grupą posłów proponują, żeby wykreślić zapis o „opłacie przygotowawczej”. Dyskutowaliśmy już o tym, ponieważ podobne wnioski były składane przy rozpatrywaniu sprawozdania podkomisji. Jest to trochę zaklinanie rzeczywistości. Jeśli wykreślimy ten zapis z pkt. 5 art. 4, to banki nadal będą mogły pobierać „opłatę przygotowawczą”, tylko że konsument nie będzie o tym poinformowany. Dlatego jestem przeciwna poprawce nr 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#BronisławGeremek">Rozpatrujemy poprawkę nr 1. Proszę o przedstawienie stanowiska rządu w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#ElżbietaOstrowska">Pozwolę sobie przypomnieć państwu, że projekt ustawy o kredycie konsumenckim nie reguluje wysokości opłat, prowizji i innych kosztów, które ponosi kredytobiorca w związku z uzyskaniem kredytu. Celem tej ustawy jest zapewnienie kredytobiorcy maksymalnie pełnej i przejrzystej informacji o wszystkich kosztach kredytu. Dlatego też wydawało się, że wyliczenie potrzebnych w umowie informacji w art. 4 będzie posunięciem prokonsumenckim i przysłuży się zapewnieniu konsumentowi lepszych informacji. Ponadto proszę zwrócić uwagę, że wykreślenie w art. 4 zapisu dotyczącego opłaty przygotowawczej spowoduje niespójność z innymi przepisami ustawy. W art. 11 upoważniamy kredytobiorcę do odstąpienia, bez podawania przyczyn, od zawartej umowy o kredyt konsumencki. W takiej sytuacji kredytodawca jest zobligowany do zwrotu wszystkich poniesionych przez konsumenta kosztów, z wyjątkiem opłaty przygotowawczej.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#ElżbietaOstrowska">Wydawało się zatem zasadne, żeby właśnie informacje o tej opłacie były wyraźnie wyspecyfikowane w umowie, jako jeden z elementów kosztów, który może mieć wpływ na to, czy konsument odstąpi od umowy. Należy to zdefiniować, aby nie tworzyć niejasnych przepisów.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#ElżbietaOstrowska">Jestem zdania, że zapisy art. 4 należy pozostawić w obecnej wersji. Będzie to rozwiązanie lepsze dla konsumenta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#StanisławStec">Muszę powiedzieć, że zdziwiły mnie wypowiedzi moich przedmówców. Szczególnie dotyczy to pani posłanki Heleny Góralskiej. Przecież w ust. 5 proponujemy dodać, że kredytodawca może obciążyć konsumenta kosztami, które wynikają z podpisanej umowy, czyli nie może już dopisać żadnej innej opłaty przygotowawczej. Jestem także zaskoczony stanowiskiem rządu. Dlaczego kredytobiorca, który płaci prowizję, ma jeszcze regulować opłatę przygotowawczą za podpisanie umowy? To jest nowe pojęcie i uważam, że ta opłata wraz z wszystkimi innymi kosztami powinny mieścić się w prowizji ustalonej miedzy kredytobiorcą a kredytodawcą. Nie mnóżmy rodzajów tych kosztów.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#StanisławStec">Moim zdaniem powinniśmy dążyć do tego, żeby w umowie nie było tylko informacji, ale zapisany był także poziom koniecznych do poniesienia kosztów.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#StanisławStec">Informacja to jest za mało. Musi być zapisany całkowity koszt kredytu. Taki jest cel tych trzech poprawek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#BronisławGeremek">Czy ktoś z państwa chce zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#ElżbietaOstrowska">Art. 4 ust. 2 pkt 5 stanowi wyraźnie: „5) opłaty i prowizje oraz inne koszty związane z udzieleniem kredytu, w tym opłatę za rozpatrzenie wniosku kredytowego oraz przygotowanie i zawarcie umowy kredytowej, zwaną dalej «opłatą przygotowawczą»”. Zapis ten wskazuje, że mieści się to w prowizji, a biorąc kredyt i tak ponosimy te koszty. Nie tworzymy nowego rodzaju kosztów, tylko nazywamy, wyszczególniamy te, które musi ponieść kredytobiorca. Dlatego właśnie nazwałam to działaniem prokonsumenckim. Bank lub inny kredytodawca nie musi pobierać tej opłaty, natomiast jeśli ją pobiera, to powinien to zawrzeć w umowie. Taka jest intencja obecnego brzmienia pkt 5 w ust. 2 art. 4.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#BronisławGeremek">Czy przedstawiona argumentacja nie przekonała pana posła Stanisława Steca?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#StanisławStec">Nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#BronisławGeremek">Proszę o zabranie głosu pana Andrzeja Topińskiego, prezesa Związku Banków Polskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AndrzejTopiński">Jako przedstawiciel banków popieram poprawkę zgłoszoną przez pana posła Stanisława Steca. Im węższe i mniej precyzyjne określenie szczegółów w zakresie prowizji, tym bank posiada większą swobodę. Dlatego nie mamy, z wyjątkiem pewnego uściślenia, żadnych obiekcji do poprawki nr 1. Chcemy jedynie zaproponować pewne doprecyzowanie zapisów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MałgorzataOkońskaZaremba">Mam pytanie do przedstawicieli Biura Legislacyjnego, czy przyjęcie tych poprawek spowoduje, iż banki nie będą miały możliwości pobierania dodatkowych opłat, czy też wpłynie na to, że klient nie będzie wiedział, na co banki pobrały te dodatkowe opłaty? Proszę o udzielenie jednoznacznej i jasnej odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Zmiana zapisu spowoduje, że klient będzie wiedział mniej, natomiast kwestie opłat i prowizji reguluje ustawa - Prawo bankowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#StanisławStec">Ja także mam pytanie do przedstawicieli Biura Legislacyjnego, jak klient może wiedzieć mniej, skoro w umowie podpisze on określoną wysokość kosztów i prowizji? Jak może pani tak twierdzić? Proszę po prostu przeczytać treść dodanego pkt. 5.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Wydaje się, że intencją komisyjnego projektu ustawy jest wyposażenie kredytobiorcy w pełny zakres informacji, nie ograniczając oczywiście żadnych uprawnień banków, reguluje to oczywiście inna umowa. Poprawka pana posła Stanisława Steca zmierza do tego, żeby w podpisywanej umowie nie było żadnych informacji o pewnych częściach kosztów. Stąd sprawia to wrażenie, że kredytobiorca chcąc dowiedzieć się o wszystkich elementach poniesionych kosztów związanych z uzyskaniem kredytu, ma obowiązek znać również szereg regulaminów poszczególnych banków, gdzie jest określony każdy rodzaj kosztów związany z kredytem.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Moim zdaniem poprawka ta ewidentnie dąży do zmniejszenia ilości informacji wymaganych w umowie o kredyt konsumencki. Natomiast oczywiście decyzja należy do państwa, czy należy określać to dokładniej, czy bardziej ogólnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#BogusławLiberadzki">Po wypowiedzi przedstawicielki Biura Legislacyjnego nasuwa się pytanie, czy usprawiedliwiona jest konstatacja, że ustawa - Prawo bankowe i tak będzie funkcjonować i omawiana tu ustawa o kredycie konsumenckim nic nie zmieni? Może targujemy się, a nie bardzo wiemy o co? Można tak to rozumieć. Wobec tego nasuwa się pytanie po co w ogóle jest ta ustawa? Naszą intencją było ograniczenie możliwości wprowadzania jeszcze jednego rodzaju ponoszonych przez klienta opłat. Dotyczy to przecież konsumentów czy inwestorów o dość szerokim zakresie działania, ale niekoniecznie dużej stopie zwrotu kapitału, często wręcz odwrotnie.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#BogusławLiberadzki">Naszą intencją było ograniczenie kosztów. Jeżeli jest jednak tak, jak mówił pan prezes Andrzej Topiński, czyli że Prawo bankowe i tak będzie upoważniać do pobierania różnych innych opłat, to chcę zapytać, czy cała ta dyskusja nie jest niepotrzebna?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#StanisławStec">Proszę, aby pani przedstawicielka Biura Legislacyjnego przeczytała sobie dodawany do ust. 2 art. 4 pkt 5.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#StanisławStec">Pracujemy nad ustawą dotyczącą kredytów konsumenckich i nie można się tu powołać, zwracam się do pana prezesa Andrzeja Topińskiego, na konstytucję i Prawo bankowe, bo w czasie nowelizacji ustawy - Prawo bankowe, w art. 110 zapisano, że koszty i opłaty będą musiały wynikać z umowy. Celem moich działań jest to, żeby wszystkie opłaty ponoszone przez klienta wynikały z umowy, a nie z regulaminów. Powinno być tak, że bank poda, ile wyniesie prowizja czy opłata i nie będzie odnosił się do regulaminów, z którymi klient nie jest w stanie się zapoznać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#HelenaGóralska">W związku z wypowiedzą pan posła Bogusława Liberackiego, chcę powiedzieć, że ta ustawa powinna się nazywać „ustawa o dostępie kredytobiorcy do informacji”, ponieważ stanowi się w niej wyłącznie o dostępie do informacji. Nie reguluje ona rzeczywistości w takim stopniu, jak to czyni ustawa — Prawo bankowe, która narzuca bankom pewne obowiązki i rygory. Dotyczy ona wyłącznie dostępu do informacji. W związku z tym proponuję, aby pan poseł Stanisław Stec złożył poprawkę do ustawy — Prawo bankowe, że zakazuje się stosowania konkretnych rozwiązań, czego nie uważam jednak za właściwe, a także do ustawy — Prawo działalności gospodarczej oraz do kodeksu spółek.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#HelenaGóralska">Jeśli wykreślimy z tej ustawy konkretne wymogi dotyczące umowy, to znaczy, że będzie to nadal stosowane, tylko nie znajdzie się w umowie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AndrzejTopiński">Pan poseł Stanisław Stec lubi się ze mną spierać nawet wtedy, kiedy się z nim zgadzam. Trochę mnie to dziwi. Chcę wyjaśnić jedynie pewne nieporozumienia. Nie mamy nic przeciwko temu, że bank powinien w zakresie kredytu konsumenckiego pobierać tylko prowizje i opłaty przewidziane umową. Co do tego nie ma najmniejszej wątpliwości. Moim zdaniem przedstawiciele Biura Legislacyjnego mogą powiedzieć jedynie, czy nie wynika to z innych przepisów prawa.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#AndrzejTopiński">Druga sprawa dotyczy natomiast charakteru przepisu art. 4 ust. 2, który stanowi: „2. Umowa powinna zawierać następujące dane:”. Proszę zwrócić uwagę, że nie ma w tej ustawie przepisu, że umowa nie może zawierać innych danych niż wymienione w pkt. 1–12 ust. 2 art. 4. W związku z tym, jeśli np. nie pojawiła się tu informacja o prowizji przygotowawczej albo prowizji „XYZ” o dowolnej nazwie, to z konstrukcji tego przepisu nie wynika, że nie może być ona pobrana. Musi znaleźć się w umowie zapis, że prowizja uzależniona od np. ilości słonecznych dni w roku jest pobierana przez bank. Każda bezsensowna prowizja, która nie powinna być pobierana, nie jest tym przepisem zakazana. W związku z tym, jeśli chodzi o poprawkę nr 2, jeżeli zabiegamy o takie detale, kiedy wykreśla się informacje o innych kosztach, z treści tego przepisu należy rozumieć, że o kosztach niepobieranych przez bank, tylko o jakiś innych, które w sposób nieunikniony może ponosić konsument na rzecz strony trzeciej. Skreślając ten przepis, w żaden sposób nie ograniczamy swobody banku w zakresie kontraktowania. Natomiast jeśli chodzi o poprawkę nr 3, która stanowi, że: „5. Kredytodawca może obciążać konsumenta kosztami, które wynikają z podpisanej umowy”, to nie wiadomo, co to oznacza. Nie mamy co do tego zapisu żadnych zastrzeżeń, tylko wątpliwości, czy przepis ten nie wynika po prostu z ogólnych przepisów prawa.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#AndrzejTopiński">Jeszcze jedno nieporozumienie. Pan poseł Stanisław Stec odwoływał się do poprawek zgłoszonych do treści art. 110 w ustawie - Prawo bankowe. Rzeczywiście, zawierają one analogiczne rozwiązania, dotyczą jednak zupełnie innego przedmiotu. Umowa rachunku bankowego, którego dotyczy art. 110, jest umową o świadczenie usług o treści nieznanej w momencie zawierania umowy, natomiast umowa o kredyt konsumencki jest umową o transakcję, w której wszystkie opłaty i prowizje powinny być wyspecyfikowane. Jeśli jest to niemożliwe, ponieważ zależy to od pewnych zmiennych czynników, np. od parametrów rynkowych, powinny być określone zasady ich zmienności. Nie mamy co do tego żadnych zastrzeżeń. Skargi klientów dotyczą prowizji od rachunku, a nie prowizji od kredytów. Natomiast w aspekcie podstaw prawnych pobierania prowizji, skargi dotyczą rachunku, a nie kredytu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#ElżbietaOstrowska">Chcę zabrać głos, aby powiedzieć panu posłowi Bogusławowi Liberadzkiemu, jaki był sens tej regulacji. Intencją dyrektywy w sprawie kredytów konsumenckich i w ślad za nią tej regulacji jest przede wszystkim zapewnienie konsumentowi pełnej, rzetelnej informacji o wszystkich warunkach udzielonego kredytu. Ani dyrektywa, ani przedkładany projekt ustawy nie określają wysokości opłat czy prowizji. Jest to bardzo istotna materia, która jednak regulowana jest innymi przepisami, nie jest objęta tą ustawą. Poprzez ten projekt ustawy chcemy stworzyć taką sytuację, w której przykładowy pan Kowalski idąc do banku, aby wziąć kredyt, będzie uzyskiwał pełną informację ile ten kredyt będzie go kosztował, czyli ile realnie zapłaci. Ma to pomóc w wyborze najkorzystniejszej oferty. Jeżeli powstanie jeden sposób obliczania kosztów kredytu, może jeden wzór, to kredytobiorca będzie mógł porównać informacje i wybrać — w banku „A” warunki są korzystniejsze niż w banku „B”, wobec tego kredyt zaciągnę w „A”. Taka jest istota tej regulacji i myślę, że z punktu widzenia konsumentów jest to bardzo ważne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#StanisławStec">Doceniam to, że ta ustawa idzie naprzód, ale chcę zrobić jeszcze dalszy krok. Proszę, aby pani prezes Elżbieta Ostrowska podała, jakie inne przepisy, na które się pani powołała, regulują wysokość opłat i prowizji? Moim zdaniem nie ma takich przepisów. Zależy to od umowy między klientem a bankiem. Moje poprawki zmierzają do tego, żeby nie było to narzucane, tylko było wynikiem negocjacji między zainteresowanymi stronami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#BronisławGeremek">Wydaje mi się, że pan poseł Stanisław Stec nie chce przyjąć do wiadomości, że zdaniem członków Komisji i gości czego innego dotyczy ustawa, która jest przedmiotem naszych prac. Przechodzimy zatem do podjęcia decyzji.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#BronisławGeremek">Przystępujemy do głosowania nad poprawką nr 1, nadającą nowe brzmienie art. 4 ust. 2 pkt 5. Kto jest za? Kto przeciw? Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#BronisławGeremek">Stwierdzam, że Komisja, przy 7 głosach przeciwnych, 3 za i 5 wstrzymujących się odrzuciła poprawkę nr 1.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#BronisławGeremek">Głos zabierze przedstawicielka Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Mam pytanie do wnioskodawców przegłosowanej już poprawki, czy rzeczywiście niepotrzebne jest uzupełnienie o element, o którym wspominała już pani prezes Elżbieta Ostrowska, a mianowicie o słowa: „zwanej dalej opłatą przygotowawczą” po słowach „umowy kredytowej”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#BronisławGeremek">Czego dotyczy ta uwaga, bo my odrzuciliśmy poprawkę nr 1?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Konsekwencją przyjęcia lub odrzucenia tej poprawki, która rzeczywiście na razie została odrzucona, ale może być przyjęta w czasie prac w Sejmie, jest wykreślenie w ust. 4 art. 11 słów: „opłaty przygotowawczej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#BronisławGeremek">Nie poddaję tej kwestii pod dyskusję dlatego, że Komisja nie ma już możliwości działania. Podejmujemy decyzje w sprawach przedłożonych. Jeżeli okazałoby się, że poprawka ta zostanie jednak przyjęta, to wówczas zwrócimy uwagę Senatowi na sprzeczność, jaka powstała. Natomiast nasza Komisja nie ma już możliwości działania. Przechodzimy do rozpatrywania poprawki nr 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#HelenaGóralska">Poprawka nr 2 także dotyczy art. 4 ust. 2, czyli elementów informacyjnych. Pan poseł Stanisław Stec proponuje, aby wykreślić punkt brzmiący: „8) informację o pozostałych kosztach, do których zapłaty zobowiązany jest konsument w związku z zawartą umową”. Tak jak wyjaśnialiśmy, są to koszty, które ponosi się na rzecz osób trzecich np. jeśli ktoś bierze kredyt na samochód i jest poinformowany, że ten samochód musi ubezpieczyć u jakiegokolwiek ubezpieczyciela, to nie jest to opłata dla banku. Wyobrażaliśmy sobie również jako przykład koszt ustanowienia zastawu, więc nadal te koszty będą ponoszone, tylko konsument nie będzie o nich wiedział. To jest przykład sytuacji do poprawki nr 1, z tym że chodzi tu o koszty, które są ponoszone nie na rzecz banku, tylko na rzecz osób trzecich, dlatego jestem za odrzuceniem tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#ElżbietaOstrowska">My również uważamy, że przyjęcie tej poprawki zmniejszy przejrzystość umowy. Pozwolę sobie tu zwrócić uwagę, że różne koszty mogą być związane z konkretnym kredytobiorcą i jego sytuacją, zatem nie sposób przewidzieć wszystkich możliwości. Wydaje się właściwe zawarcie w ustawie wymogu ogólnego informowania w umowie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#StanisławStec">Jeżeli ktoś bierze kredyt na samochód i go kupuje, to wiadomo, że musi go ubezpieczyć. Wynika to z innej ustawy i nie musi tego płacić w banku. To jest furtka do obciążenia konsumenta różnymi innymi kosztami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#BronisławGeremek">Raz jeszcze przypominam, że dyskusja dotyczy informacji. Czy nie ma innych uwag? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania nad poprawką nr 2, polegającą na skreśleniu pkt. 8 w ust. 2 art. 4.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#BronisławGeremek">Kto jest za? Kto przeciw? Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#BronisławGeremek">Stwierdzam, że Komisja przy 8 głosach przeciwnym, 1 za i 7 wstrzymujących się odrzuciła poprawkę nr 2.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#BronisławGeremek">Przechodzimy do rozpatrywania poprawki nr 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#HelenaGóralska">Poprawka nr 3 polega na dodaniu w art. 4 ust. 5 w brzmieniu: „5. Kredytodawca może obciążać konsumenta kosztami, które wynikają z podpisanej umowy”. Mam pytanie do przedstawicielki Biura Legislacyjnego. Moim zdaniem ta poprawka nie wnosi nic nowego do tekstu ustawy. Niczego nie zmienia. Uważam, że nie należy ustanawiać przepisów, które nic nie stanowią, i wobec tego jestem za odrzuceniem tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Biuro Legislacyjne podziela tok rozumowania pani posłanki Heleny Góralskiej, która świetnie uczestniczyła w pracach nad tą ustawą i rozumie jej sens i treść. Zatem Biuro Legislacyjne jest za odrzuceniem poprawki nr 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#BronisławGeremek">Proszę o stanowisko rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#ElżbietaOstrowska">Trudno jest mi określić sytuację, w której kredytodawca może obciążyć konsumenta kosztami niewynikającymi z umowy. Jest to sytuacja trudna do przewidzenia. Wydaje się, że ten przepis jest tak oczywisty, że wprowadzanie go do ustawy jest zbędne. Zatem opowiadam się za jego odrzuceniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#AndrzejTopiński">Zgadzam się ze stanowiskiem pań, czyli proponuję odrzucenie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#AndrzejTopiński">Zwracam państwa uwagę, że jeżeli ta poprawka mogłaby przejść, to należy uściślić jej sformułowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#BronisławGeremek">Przepraszam, że przerywam, ale nie ma takiej możliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#AndrzejTopiński">Jeśli tak, to chcę jedynie zwrócić państwa uwagę, że nie wiadomo, co oznacza sformułowanie „obciążyć kosztami”. Jeżeli kredytobiorca musi wysłać do banku list polecony, to czy jest to obciążenie kosztami, które nie wynikają z umowy? Logiczne byłoby, aby to odnieść, tak jak w art. 110 ustawy — Prawo o bankach, do prowizji i opłat, ponieważ innymi kosztami bank nie może obciążać swoich klientów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#StanisławStec">Chcę jedynie zwrócić uwagę, że w czasie omawiania sprawozdania pani posłanka Helena Góralska powiedziała, że gdy nie zapiszemy jakiejś informacji, to bank i tak będzie mógł obciążać swoich klientów innymi kosztami, mimo iż nie będzie ich w umowie. Dzisiaj pani posłanka twierdzi zupełnie co innego. Trochę mnie to niepokoi.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#StanisławStec">Odnośnie do wypowiedzi pana prezesa Andrzeja Topińskiego, w pkt. 8 tego artykułu zapewniliśmy bankom możliwość obciążania kredytobiorcy innymi kosztami. Dlatego zmierzam do postawienia wymogu wpisania ich do umowy. Czego się boimy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#AndrzejTopiński">Niczego się nie boję, tylko mówię, że sformułowanie „koszty” jest pojęciem nieprecyzyjnym. Podałem przykład opłaty za list polecony. Czy jest to obciążenie, czy nie?</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#AndrzejTopiński">Chodzi mi o podobne sytuacje. Z tytułu informacji bank nie może nikogo obciążyć, ponieważ on tylko informuje, że klient będzie obciążony przez kogoś innego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#BronisławGeremek">Wobec rozbieżności zdań na ten temat przystępujemy do głosowania. Pani posłanka sprawozdawczyni Helena Góralska proponuje odrzucenie poprawki nr 3.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#BronisławGeremek">Kto jest za odrzuceniem tej poprawki? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#BronisławGeremek">Stwierdzam, że Komisja 9 głosami, przy 1 przeciwnym i 6 wstrzymujących się postanowiła odrzucić poprawkę nr 3.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#BronisławGeremek">Proszę pana ministra Cezarego Banasińskiego o przedstawianie stanowiska UKIE w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#CezaryBanasiński">Nie zgłaszam uwag do sprawozdania Komisji Nadzwyczajnej - Komisji Prawa Europejskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#BronisławGeremek">Zgłaszam kandydaturę pani posłanki Heleny Góralskiej na posła sprawozdawcę. Wobec braku sprzeciwu oraz innych kandydatur stwierdzam, że pani posłanka Helena Góralska będzie pełnić tę funkcję.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#BronisławGeremek">Następne posiedzenie Komisji odbędzie się jutro o godzinie 11.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#BronisławGeremek">Zamykam posiedzenie Komisji Prawa Europejskiego.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>