text_structure.xml
92 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#BronisławGeremek">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich obecnych. Porządek obrad jest państwu znany. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawie porządku obrad? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że porządek obrad został przyjęty. Prezydium Komisji przewiduje, że do prac nad rozpatrywanymi w dniu dzisiejszym projektami ustaw powołane zostaną podkomisje, gdyż projekty są dość obszerne.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#BronisławGeremek">Przystępujemy do pierwszego czytania projektu ustawy o uznawaniu nabytych w państwach członkowskich Unii Europejskiej kwalifikacji do wykonywania zawodów regulowanych. Uzasadnienie projektu ustawy przedstawi minister edukacji narodowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JerzyZdrada">Przedstawiamy państwu projekt ustawy wraz z pakietem projektów aktów wykonawczych oraz załącznikami do tych aktów. Ustawa leży w obszarze dotyczącym swobodnego przepływu osób, który jest jedną z podstawowych zasad Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#JerzyZdrada">Ustawa wprowadzi do polskiego porządku prawnego dwie dyrektywy Unii Europejskiej - dyrektywę Rady z 21 grudnia 1988 r., dotyczącą ogólnego systemu uznawania dyplomów szkół wyższych, przyznanych po zakończeniu co najmniej 3-letniego okresu kształcenia lub doskonalenia zawodowego oraz dyrektywę Rady z 18 czerwca 1992 r. w sprawie tzw. drugiego ogólnego systemu uznawania kształcenia i doskonalenia zawodowego, które trwa do trzech lat w systemach edukacyjnych. W ustawie zawarto przepisy konieczne do wprowadzenia tych dyrektyw do polskiego porządku prawnego. Dyrektywy te tworzą ogólny system uznawania kwalifikacji zawodowych.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#JerzyZdrada">System został stworzony na zasadzie wzajemnego zaufania i porównywalności kształcenia bez konieczności harmonizowania poszczególnych programów studiów i przebiegu nauki w poszczególnych zawodach. Głównym celem systemu jest zapewnienie wykwalifikowanemu pracownikowi, który jest obywatelem krajów Unii Europejskiej, możliwości uznania posiadanych kwalifikacji we wszystkich krajach członkowskich Unii Europejskiej. Przepisy krajowe określają wymagania kwalifikacyjne do wykonywania danego zawodu. System dotyczy także dyplomów, świadectw i innych dokumentów kwalifikacyjnych. W ustawie znalazły się przepisy, które określają zakres podmiotowy ustawy, definicji określeń, które powinny być w jednakowy sposób rozumiane we wszystkich krajach Unii Europejskiej, procedury odwoławcze, organy właściwe do podejmowania decyzji w sprawie uznania kwalifikacji, sposób wszczęcia postępowania administracyjnego, wymagane dokumenty i formularze, dokumenty potwierdzające poziom wykształcenia wymagany w Polsce.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#JerzyZdrada">W ustawie stworzono podstawę prawną do nałożenia obowiązku odbycia stażu, jeśli jest to wymagane, dla wyrównania pod nadzorem poziomu odpowiednio wykwalifikowanych sił. Ustanowiono prawo do posługiwania się przez wnioskodawcę w Polsce polskim tytułem, ustalonym dla danego zawodu. Zapisano także delegacje dla poszczególnych ministrów kierujących działami administracji rządowej, właściwych dla danych zawodów regulowanych.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#JerzyZdrada">Na mocy ustawy o działach administracji rządowej koordynatorem wykonywania rozpatrywanej ustawy będzie minister edukacji narodowej. W ustawie stworzono także podstawy prawne do udzielania prawidłowej informacji o polskim systemie uznawania kwalifikacji. Te najważniejsze obszary zostały uregulowane w ustawie. Ustawa jest zgodna z prawem europejskim. Jej wprowadzenie do systemu prawa nie powoduje dodatkowych kosztów dla budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#JerzyZdrada">Przewidujemy, że osoby ubiegające się o uzyskanie odpowiednich świadectw lub o uznanie kwalifikacji będą z tego tytułu wnosić pewne opłaty. Mogę dodać, że projekt ustawy był konsultowany z partnerami społecznymi, którzy nie zgłosili żadnych uwag. Przedmiotem zainteresowania partnerów były dołączone do projektu ustawy materiały informacyjne, a szczególnie dokument pt. „Zawody regulowane Rzeczypospolitej. Opis wymogów kwalifikacyjnych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#BronisławGeremek">Przystępujemy do zadawania pytań. Proszę o zgłoszenia. Czy potrzebne są jakieś wyjaśnienia?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#MałgorzataOkońskaZaremba">Prosiłabym o przedstawienie uzasadnienia do rozwiązania zaproponowanego w art. 5 ust. 2. W art. 3 przyjęto zasadę, zgodnie z którą stosować będziemy przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego. Natomiast w art. 5 ust. 2 przyjęto, że na postanowienie służyć będzie zażalenie. To rozwiązanie w znaczny sposób odbiega od rozwiązań przyjętych w Kodeksie postępowania administracyjnego. Jakie jest uzasadnienie dla przyjęcia takiego rozwiązania?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#BronisławGeremek">Proszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JerzyZdrada">Proszę, żeby tę sprawę wyjaśniła pani dyrektor.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JoannaRozwadowskaSkrzeczyńska">W tej sprawie zasadnicze znaczenie ma treść art. 3, w którym określony został zakres stosowania przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego. Generalna zasada wyrażona w art. 3 stanowi, że do postępowania w sprawie uznania kwalifikacji stosuje się przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego, ale z zastrzeżeniem przepisów rozpatrywanej ustawy.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#JoannaRozwadowskaSkrzeczyńska">W kilku miejscach, m.in. we wskazanym przepisie, znalazły się odstępstwa od generalnych zasad określonych w Kodeksie postępowania administracyjnego. Przepisy te zostały skonstruowane na potrzeby specyfiki tego postępowania. Od razu wyjaśnię, że termin 4-miesięczny wynika wprost z dyrektywy.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#BronisławGeremek">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JózefOleksy">Projekt został przygotowany w celu dostosowania polskiego prawa do wymogów Unii Europejskiej według tzw. reżimu pierwszego, co wskazano w opinii Biura Studiów i Ekspertyz. Czy w tym przypadku zastosowanie będzie miał także reżim drugi i trzeci? Czy w związku z pozostałymi reżimami będziemy musieli w przyszłości zmieniać tę ustawę?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#BronisławGeremek">Proszę, żeby na to pytanie odpowiedział przedstawiciel Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#CezaryBanasiński">W tym obszarze funkcjonują trzy dyrektywy. Projekt ustawy przenosi do polskiego prawa zapisy dwóch dyrektyw. Trzecia dyrektywa będzie przedmiotem obrad rządu za dwa miesiące. Dyrektywa ta dotyczy innych zawodów. Są to zawody specyficzne, odrębne od zawodów ogólnych, określonych w dwóch dyrektywach. Trzecia dyrektywa dotyczy np. rzemieślników. Będzie ona przedmiotem prac dostosowawczych.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JózefOleksy">Rozumiem, że trzeci reżim jest związany z orzeczeniami trybunału. Czy w tym zakresie nastąpi dostosowanie polskiego prawa?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#CezaryBanasiński">W tym przypadku mamy do czynienia z trzema dyrektywami. W projekcie przejęte zostały przepisy z dwóch dyrektyw. Jest to pierwszy i drugi reżim. Trzeci reżim dotyczy zupełnie innych zawodów.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JózefOleksy">Biuro Studiów i Ekspertyz odróżnia trzy reżimy. Stwierdza, że projekt rządowy wypełnia reżim pierwszy, który składa się z dwóch dyrektyw. Projekt ustawy dostosowuje polskie prawo do dwóch dyrektyw w ramach pierwszego reżimu. Nowelizacja ustawy nie obejmuje drugiego i trzeciego reżimu.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#BronisławGeremek">Proszę przedstawicieli Biura Studiów i Ekspertyz o wyjaśnienie tej sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PrzedstawicielBiuraStudiówiEkspertyzKancelariiSejmu">Prosiłbym o doprecyzowanie pytania. Wydaje się, że występują tu wyłącznie różnice terminologiczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JózefOleksy">W opinii Biura Studiów i Ekspertyz napisano: „Niniejsza nowelizacja prawa, którą rząd przedkłada, konsumuje zasady reżimu pierwszego”. W dalszej części opinii jest mowa o reżimie drugim i trzecim. Pytałem jedynie o to, czy rząd przewiduje kolejną nowelizację, w wyniku której nasze prawo zostanie dostosowane do wszystkich przepisów obowiązujących w Unii Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PrzedstawicielBiuraStudiówiEkspertyzKS">Sądzę, że najpierw należy uzgodnić, czy mówimy o tych samych pojęciach. Rozumiem, że Urząd Komitetu Integracji Europejskiej nie kwestionuje tego, że poza dyrektywami istnieje również orzecznictwo, które dotyczy uznawania kwalifikacji. W tej chwili nie ma większego znaczenia, czy określimy to jako reżim pierwszy, drugi, czy trzeci.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#PrzedstawicielBiuraStudiówiEkspertyzKS">Orzecznictwo dotyczy sytuacji, które nie zostały objęte dyrektywami. W tej sytuacji trudno jest dostosowywać do nich prawo. Prawo jest dostosowywane do dyrektyw. Przyjmujemy, że w pozostałym obszarze, który nie jest objęty dyrektywami, obowiązują orzeczenia. W tym rozumieniu reżim drugi zostanie objęty dostosowaniem, o czym mówił pan minister. Natomiast reżim trzeci nie będzie objęty dostosowaniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JózefOleksy">W opinii napisano wyraźnie, że drugi reżim ma charakter szczególny i tworzą go liczne dyrektywy, dotyczące konkretnych zawodów. Wskazano, że nowelizacja obejmuje tylko reżim pierwszy. Rozumiem, że w tej chwili nie interesujemy się reżimem drugim, czyli pozostałymi licznymi dyrektywami. Orzeczenia trybunału są określone jako reżim trzeci. W tej chwili orzeczenia także nas nie interesują.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#JózefOleksy">W tej sytuacji cała nowelizacja dotyczy reżimu pierwszego, w skład którego wchodzą dwie dyrektywy. W tej sytuacji nie należy mówić, że reżim pierwszy obejmuje dyrektywy, a reżim drugi i trzeci nie dotyczy dyrektyw.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PrzedstawicielBiuraStudiówiEkspertyzKS">Zgodnie z przyjętą terminologią reżim drugi także dotyczy dyrektyw. Jedynie reżim trzeci nie ma związku z dyrektywami.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JerzyCzepułkowski">Proszę pana ministra o bardziej precyzyjne zdefiniowanie pojęcia zawodu regulowanego. W art. 1 ust. 2 napisano, że zawodem regulowanym jest działalność zawodowa lub zespół działań podlegających regulacjom określonym w odrębnych przepisach, zwanych dalej przepisami regulacyjnymi, zawierających wymagania kwalifikacyjne i warunki do wykonywania tego zawodu.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#JerzyCzepułkowski">Jest to dla nas pojęcie nowe. Prosiłbym o bliższe określenie tego pojęcia. Proszę o wskazanie, jakie odrębne przepisy regulacyjne o tym stanowią? Do projektu ustawy nie dołączono wykazu zawodów regulowanych. Jeśli nie ma takiego wykazu, ustawa ma charakter abstrakcyjny. Mówi o sprawach, które nie są znane.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#BronisławGeremek">Proszę o udzielenie odpowiedzi na te pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JerzyZdrada">Przepis zawarty w art. 1 został skonstruowany zgodnie z potrzebami ustawy. W możliwie najbardziej zwięzły sposób zapisuje to, co zostało określone w dyrektywach i prawodawstwie innych krajów.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#JerzyZdrada">Przepis ten oznacza, że dla tzw. zawodów regulowanych wymaga się odpowiednio skonstruowanego toku nauczania tego zawodu oraz zakończenia nauczania przyznaniem dokumentu, który stwierdza nabycie uprawnień do wykonywania zawodu. Może to być certyfikat, świadectwo lub dyplom.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#JerzyZdrada">Mamy tu definicję, która ogólnie określa zawody regulowane. Natomiast pytanie pana posła dotyczyło katalogu zawodów. W ustawie wyraźnie napisano, że z tego katalogu wyłączone zostały zawody lekarza, pielęgniarki, aptekarza i inne. Wiadomo, że te zawody nie podlegają przepisom ustawy, chociaż wymagają one odpowiedniego toku nauki oraz uzyskania dyplomu. Do ustawy nie dołączyliśmy katalogu zawodów regulowanych. Proszę panią dyrektor o wyjaśnienie, dlaczego tak się stało.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JoannaRozwadowskaSkrzeczyńska">W toku rządowych prac nad projektem ustawy ten problem był przedmiotem wnikliwych analiz. W wielu analizach zastanawiano się, czy lista zawodów regulowanych powinna stać się załącznikiem do ustawy.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#JoannaRozwadowskaSkrzeczyńska">Ten problem rozwiązywany jest w różny sposób w krajach Unii Europejskiej. Podjęliśmy decyzję, że lista zawodów regulowanych nie będzie załącznikiem do ustawy. Definicja zawarta w art. 1 ust. 2 informuje o tym, że istnieją odrębne przepisy, które ustalają wymagania kwalifikacyjne i warunki do wykonywania niektórych zawodów. Dotarcie do listy tych zawodów oznaczać będzie również dotarcie do tych przepisów. Włączenie listy zawodów regulowanych do ustawy powodowałoby to, że zmiana w tej liście wymagałaby zmiany ustawy.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#JoannaRozwadowskaSkrzeczyńska">Dokonaliśmy przeglądu wszystkich zawodów regulowanych. W tej chwili jest ich ok. 300. Dysponujemy materiałem informacyjnym na ten temat, pt. „Zawody regulowane w RP”. Nie włączyliśmy listy zawodów regulowanych do ustawy także dlatego, że dzięki temu do dnia wejścia ustawy w życie, a więc do dnia akcesji Polski do Unii Europejskiej, będziemy mogli weryfikować zawody regulowane. Może okazać się, że niektóre z nich nie powinny być zawodami regulowanymi. Istnieje także możliwość, że istnieją zawody, wobec których trzeba będzie odrębnie określić wymagania kwalifikacyjne.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#JoannaRozwadowskaSkrzeczyńska">W trakcie dyskusji na temat włączenia listy zawodów regulowanych do ustawy powstało pytanie o normatywny charakter takiej listy. Można powiedzieć, że wpisanie listy do ustawy spowodowałoby, że ustawa kreowałaby zawody regulowane. Wydaje się, że przyjęta przez nas konstrukcja ma charakter otwarty i jest zgodna z przepisami Unii Europejskiej. Spełnia ona wymogi zawarte w dyrektywach.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#RyszardHayn">Wydaje mi się, że ustawa ma kreować zawody regulowane. Właśnie po to jest wprowadzana. Nie chodzi tylko o określenie sposobu postępowania. Musimy także wiedzieć, jakich zawodów dotyczą określone w ustawie zasady. W dokumentach, które nam dostarczono, mówi się o wielu kursach o specjalistycznym programie. Wymieniono specjalności, które wymagają stosowania specjalnego trybu także u nas.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#RyszardHayn">Chcę zadać panu ministrowi pytanie. Wspominał pan, że projekt był konsultowany z partnerami społecznymi. Z jakimi partnerami prowadzone były konsultacje?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#BronisławGeremek">Proszę o udzielenie odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JerzyZdrada">Ustawa dotyczy procedur. Mówi o trybie uznawania. Nie kreuje zawodów regulowanych. Są to odrębne zakresy. W załączniku przedstawiono wykaz różnego rodzaju kursów. Jest to element trybu i procedur, według których można uznać dany zawód. Kreowanie zawodów to zupełnie innych zakres działania. W ustawie znalazły się informacje wskazujące resorty odpowiadające za niektóre zawody regulowane.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#JerzyZdrada">Drugie pytanie dotyczyło partnerów, z którymi konsultowany był projekt ustawy. Zgodnie z wymogami dotyczącymi konsultacji projektów ustawy, tymi partnerami były związki zawodowe i organizacje pracodawców.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#JózefOleksy">Jeśli prowadzone były takie konsultacje, warto przedstawić wynikające z nich konkluzje. Taki jest wymóg. Zresztą właśnie po to są one przeprowadzane. Nie zdążyłem zapoznać się z całym uzasadnieniem. W uzasadnieniu należy napisać o wynikach tych konsultacji, gdyż partnerzy przedstawili swój stosunek do projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#JózefOleksy">Wrócę jednak do problemu zawodów regulowanych. Musimy wyjaśnić tę sprawę do końca. Wydaje się, że pojęcie „zawód regulowany” sugeruje jednoznacznie, że jest to zawód wykreowany. Tylko tak można to pojęcie rozumieć. Pani dyrektor powiedziała, że obecnie jest 300 zawodów regulowanych. Te zawody powinny zostać wymienione w odpowiedniej liście.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#JózefOleksy">Mam przed sobą wniosek o uznanie kwalifikacji w zawodzie regulowanym. Napisano w nim: „Na podstawie ustawy wnoszę o uznanie kwalifikacji do wykonywania zawodu”. Do wniosku trzeba wpisać ten zawód. W związku z tym uważam, że wykaz zawodów musi istnieć. Odrębnym problemem jest to, czy wykaz powinien być wpisany do ustawy. Jednak musimy dysponować takim wykazem, zanim uchwalimy tę ustawę.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JerzyCzepułkowski">Do tej pory nie uzyskałem wyjaśnień na temat definicji zawodu regulowanego. Nie można tych zawodów nazwać. Może w takim razie w ustawie należy jednoznacznie zapisać, jakie zawody nie mogą być uznane za zawody regulowane. Nie sądzę, żeby w tym przypadku chodziło tylko o kilka zawodów, które zostały podane jako przykład. Tak właśnie odbieram zapis, który znalazł się w projekcie ustawy. Można przyjąć, że zawodami regulowanymi nie mogą być zawody, które wymagają specjalistycznego przygotowania akademickiego. Można wymienić także inne zawody. Wtedy można będzie przyjąć, że pozostałe zawody mogą być zawodami regulowanymi. Jeśli przyjmiemy taki przepis będziemy wiedzieć, jakie zawody mogą być regulowane. Można także przyjąć katalog 300 zawodów. Ten katalog może być otwarty. Wiadomo, że w związku z postępem technicznym pojawiają się nowe zawody, a zanikają stare zawody. W tej sytuacji nie można tworzyć katalogu zamkniętego.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#BronisławGeremek">Proszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JerzyZdrada">W trakcie dalszych prac nad projektem ustawy będziemy mogli przygotować taki wykaz. Nie jest to wielki problem. Pani dyrektor wyraźnie powiedziała, że nie można tworzyć w ustawie katalogu zamkniętego. W takim przypadku trzeba będzie zmieniać ustawę w sytuacji, gdy zniknie jakiś zawód lub pojawi się nowy. Oczywiście mówię o takich zawodach, które będą wymagały stosowania procedur przewidzianych dla zawodów regulowanych. Wyraźnie powiedziałem, że projekt był przedmiotem konsultacji i uzgodnień. Napisaliśmy o tym w uzasadnieniu projektu na str. 31. Partnerzy społeczni nie zgłosili uwag do projektu ustawy. Przedmiotem ich zainteresowania był jedynie przedłożony w charakterze materiału informacyjnego dokument pt. „Zawody regulowane w RP”.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#AntoniMacierewicz">Uważam za przekonujące stanowisko, że katalog zawodów nie może być zamknięty. Nie sądzę, żeby w tej sprawie istniały poważne wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#AntoniMacierewicz">Jednak ustawa nie odpowiada precyzyjnie na pytanie, kto kreuje te zawody. Wydaje mi się, że definicje i przewidziane procedury nie wzbudzają wątpliwości. Jednak nie przyznano nikomu kompetencji do operowania narzędziem, które tworzy ustawę. Tu właśnie tkwi podstawowy problem.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#BronisławGeremek">Proszę o udzielenie odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#JoannaRozwadowskaSkrzeczyńska">Najpierw uzupełnię wcześniejszą wypowiedź pana ministra. W trakcie prac nad ustawą rząd dostrzegał potrzebę utworzenia listy zawodów regulowanych, nawet jeśli nie miała zostać zamieszczona w ustawie. Taka lista powinna być jasna, czytelna i powszechnie dostępna. Na etapie postępowania o uznanie kwalifikacji nie powinny pojawiać się wątpliwości, czy dany zawód jest zawodem regulowanym.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#JoannaRozwadowskaSkrzeczyńska">W ustawie przyjęto definicję, dzięki której wiemy w jaki sposób szukać takiego zawodu. Pomimo pewnej lakoniczności definicja jest bardzo precyzyjna. Przyjęto, że do 30 czerwca 2001 r. minister edukacji narodowej przedstawi Radzie Ministrów listę zawodów regulowanych. Minister edukacji narodowej przygotuje taką listę w porozumieniu z wszystkimi ministrami, którzy odpowiadają za poszczególne zawody regulowane. Lista ta będzie miała charakter informacyjny.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#JoannaRozwadowskaSkrzeczyńska">Rozumiem, że zgłaszane wątpliwości dotyczą sposobu docierania informacji do zainteresowanych osób, w tym do obywateli państw członkowskich Unii Europejskiej. W ustawie stworzono odpowiednie mechanizmy, w tym ośrodek informacyjny, który będzie udzielał pomocy. Będzie on dysponował informacjami adresowanymi do wszystkich osób. Ośrodek będzie wspierał działania administracji rządowej.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#JoannaRozwadowskaSkrzeczyńska">Nie ulega zmianie tryb i sposób kreowania zawodów regulowanych. Będą one powstawały w taki sposób, jak powstają w chwili obecnej. Zawód regulowany jest takim zawodem, co do którego ustawa bądź wydane z jej upoważnienia rozporządzenie określa wymagania kwalifikacyjne. W tym obszarze nie następują żadne zmiany.</u>
<u xml:id="u-34.4" who="#JoannaRozwadowskaSkrzeczyńska">W państwach członkowskich Unii Europejskiej liczba zawodów regulowanych jest różna. Przygotowaliśmy wykaz, który może być przydatny w dalszych pracach nad projektem ustawy jako materiał informacyjny. W Polsce zawodów regulowanych jest ok. 300. W niektórych państwach Unii Europejskiej jest ich znacznie mniej, czasem 20–30. W innych państwach lista zawodów jest podobna jak w Polsce.</u>
<u xml:id="u-34.5" who="#JoannaRozwadowskaSkrzeczyńska">Ustawa nie wkracza w obszar uznawania co jest zawodem regulowanym, a co nie jest. Jej zadaniem jest wprowadzenie procedur. W znacznej części przepisy zawarte w ustawie dotyczą właśnie procedur. Pozostałe przepisy służą stworzeniu oprzyrządowania i aparatu informacyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#RyszardHayn">Wydaje mi się, że nadal czegoś nie rozumiem. Powiedziała pani, że wykaz zawodów regulowanych został przygotowany. Jest to materiał informacyjny, który może być materiałem pomocniczym. Następnie powiedziała pani, że taki wykaz zostanie przygotowany przez ministra dopiero w czerwcu 2001 r. Jeśli tak, to nasze prace rozpoczynamy od końca. Przyjmujemy przepisy, które mają mieć zastosowanie wobec listy zawodów, której jeszcze nie ma. Sądzę, że byłoby znacznie lepiej, gdyby najpierw Rada Ministrów przygotowała wykaz zawodów regulowanych. Nie wiem, czy opracowanie takiej listy musi trwać przez pół roku. Przygotowali już państwo materiał informacyjny na ten temat. Sądzę, że można to zrobić znacznie szybciej.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#RyszardHayn">Dysponując taką listą będziemy mówić o konkretnych sprawach. W tej chwili dość abstrakcyjnie rozmawiamy o mechanizmach, które mają być zastosowane wobec bliżej nieokreślonych zawodów. Sądzę, że Komisja nie powinna zajmować się dywagacjami. Powinniśmy pracować nad konkretnymi rozwiązaniami. Do tej pory rząd nie przygotował wykazu zawodów. Jeśli rząd nie jest przygotowany do podjęcia tych prac, powinien je odłożyć do momentu, gdy wszystkie dokumenty zostaną w odpowiedni sposób przygotowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#CezaryBanasiński">W konstrukcji ustawy pominięto wykaz zawodów regulowanych. Nie zdefiniowano ich także w precyzyjny sposób. Taka konstrukcja nie jest nowa. W konstytucji mówi się o zawodzie zaufania publicznego. Takie pojęcie nie zostało nigdzie zdefiniowane. Nie ma także nigdzie wykazu zawodów zaufania publicznego. Wyłącznie na podstawie doktryny przyjmuje się, że zawodami zaufania publicznego są zawody, dla których utworzono samorządy zawodowe. Zawody te wiążą się z zasadami etyki i deontologii zawodowej.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#CezaryBanasiński">Jednak wykazu takich zawodów nigdzie nie ma i nie ma potrzeby jego stworzenia. Rozwiązania przyjęte w projekcie ustawy nie są nową konstrukcją w polskim prawie. Wyjaśnieniu zgłaszanych wątpliwości powinna służyć odpowiedź na pytanie, komu ma służyć ta ustawa? Zwracam uwagę, że adresatem tej ustawy nie jest Polak, lecz obywatel Unii Europejskiej, którego interesuje informacja o tym, co jest zawodem regulowanym.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#CezaryBanasiński">Na to pytanie odpowie biuro funkcjonujące w jego państwie, na podstawie informacji uzyskanych od naszego biura, które zajmować się będzie uznaniem dyplomów. Można powiedzieć, że takiego obywatela załącznik do ustawy nie będzie interesować. Interesować go będzie przede wszystkim uzyskanie informacji. Polak będzie mógł uzyskać w naszym biurze informację o tym, co jest np. zawodem regulowanym w Hiszpanii.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#CezaryBanasiński">Chcę podkreślić, że wpisanie do ustawy wykazu zawodów spowoduje, że będzie on miał charakter normatywny. Takie rozwiązanie nie ma najmniejszego sensu. Ze względu na to, że ustawa adresowana jest do obcokrajowców, z normatywnego charakteru tego wykazu nic nie wynika. Z tego powodu pominęliśmy wykaz tworząc projekt ustawy. Zrobiliśmy to idąc wzorem wielu państw Unii Europejskiej, w których taki wykaz nie funkcjonuje w żadnych aktach normatywnych. Dotyczy to również aktów niższych od ustawy.</u>
<u xml:id="u-36.4" who="#CezaryBanasiński">Ustawa zajmuje się kwestią uznawania dyplomów i wiedzy. Mamy tu do czynienia z aktem uznania dyplomu z mocy prawa. Jest to jedynie potwierdzenie pewnego stanu faktycznego.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#BronisławGeremek">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#JerzyCzepułkowski">Wypowiedź pana ministra potwierdziła moje wątpliwości. Zgadzam się, że ustawa jest adresowana do obywateli państw członkowskich Unii Europejskiej. Jest to pewnego rodzaju oferta. Jeśli będą chcieli, będą mogli wystąpić o uznanie posiadanych przez nich kwalifikacji w zawodzie regulowanym w ich ojczystym państwie. Może się okazać, że ten zawód nie będzie zawodem regulowanym w Polsce. Z tego powodu ustawa musi być uzupełniona wykazem zawodów regulowanych w naszym kraju. Wtedy cudzoziemiec będzie mógł wystąpić o uznanie kwalifikacji w sytuacji, gdy będzie miał szansę na to, że w wyniku określonych w ustawie procedur uzyska potwierdzenie posiadania kwalifikacji w zawodzie regulowanym. Nadal nie wiem, jakie zawody nie mogą być zawodami regulowanymi. Sądzę, że gdybyśmy wiedzieli jakie zawody nie mogą być zawodami regulowanymi, moglibyśmy uznać, że pozostałe zawody mogą być zawodami regulowanymi w rozumieniu rozpatrywanej ustawy. W takiej sytuacji katalog zawodów regulowanych będzie otwarty.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#JerzyCzepułkowski">W ustawie wymieniono zawody architekta, lekarza i aptekarza. Wskazano, że nie są one zawodami regulowanymi. Chciałbym wiedzieć, czy np. zawód kapitana żeglugi wielkiej może być włączony do katalogu zawodów regulowanych? Czy można uznać, że ktoś, kto był szyprem na kutrze rybackim w państwie członkowskim Unii Europejskiej na podstawie odpowiednich kwalifikacji ma prawo do ubiegania się o przyznanie mu uprawnień pozwalających na pełnienie funkcji kapitana żeglugi wielkiej w Polsce? Byłbym temu przeciwny.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#JerzyCzepułkowski">Jeśli nie możemy poznać katalogu zawodów regulowanych, powinniśmy poznać katalog zawodów, które nie mogą być zawodami regulowanymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#BronisławGeremek">Jeśli dobrze zrozumiałem, ustawa ma wejść w życie z dniem wstąpienia Polski do Unii Europejskiej, z wyjątkiem jednego artykułu, który nie dotyczy meritum sprawy. Oznacza to, że biura informacyjne, o których mówił minister Cezary Banasiński, będą potrzebowały odpowiednich instrukcji do działania dopiero wtedy, gdy Polska zostanie członkiem Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#BronisławGeremek">Ustawa dotyczy wyłącznie procedury. Nie dotyczy merytorycznie tworzenia zawodów regulowanych. Czy dobrze zrozumiałem intencję tej inicjatywy ustawodawczej? Jeśli tak, rząd będzie musiał wypełnić swoje zadanie w drodze regulacji ustawowej lub rozporządzenia. W tej chwili spełniamy jedynie minimalne oczekiwania. Przygotowano regulacje, w których określone zostały procedury. Przyjmując te regulacje będziemy gotowi do stosowania tych procedur. Sprawa ta powinna być jasna, gdyż wiąże się z instrukcjami dla podkomisji.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#BronisławGeremek">Nie widzę dalszych zgłoszeń do dyskusji. W imieniu prezydium Komisji proponuję, żeby rozpatrzeniem projektu zajęła się podkomisja. Proponuję, żeby w skład podkomisji weszli posłowie Jerzy Czepułkowski, Kazimierz Marcinkiewicz, Jerzy Osiatyński i Stanisław Żelichowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#JerzyCzepułkowski">Proponuję, żeby do składu podkomisji włączyć także posła Ryszarda Hayna.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#BronisławGeremek">Zaproponowano uzupełnienie składu podkomisji. Czy posłanka Małgorzata Okońska-Zaremba także chciałaby wziąć udział w pracach podkomisji? Tak. W tej sytuacji możemy powołać podkomisję, w której skład wchodzić będzie 6 posłów. Czy ktoś z państwa ma inne propozycje w sprawie składu podkomisji? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że podkomisja została powołana. Proszę członków podkomisji, żeby zebrali się w celu ukonstytuowania i ustalenia terminu rozpoczęcia prac. Proponuję, żeby podkomisja zakończyła prace nad projektem ustawy do 9 lutego 2001 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#JerzyCzepułkowski">Obawiam się, że do tego czasu rząd nie zdąży przedstawić podkomisji wykazu zawodów regulowanych.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#BronisławGeremek">Wydaje mi się, że w tej sprawie będziemy musieli znaleźć kompromis. Powinniśmy przyjąć, że wykaz zawodów regulowanych potrzebny będzie wtedy, gdy powstanie ustawa. Podkomisja powinna zastanowić się, czy w tej sprawie potrzebne będzie upoważnienie do wydania rozporządzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#JerzyCzepułkowski">Możemy także zdefiniować zawody, które nie będą zawodami regulowanymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#BronisławGeremek">Jest to jedno z zadań, które będzie musiała wykonać podkomisja.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#JerzyOsiatyński">Zgodnie z funkcjonującą do tej pory praktyką podkomisje miały zazwyczaj dwa tygodnie na przygotowanie sprawozdania. Z czego wynika proponowane przyspieszenie prac podkomisji?</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#BronisławGeremek">Ten harmonogram został przygotowany zgodnie z dyrektywami marszałka Sejmu. Komisja ma rozpatrzyć sprawozdanie podkomisji w dniu 16 lutego br.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#JerzyOsiatyński">W takim razie proszę o wykreślenie mnie z listy członków podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#BronisławGeremek">Zwracam uwagę, że do 16 lutego jest więcej niż dwa tygodnie, o które pan prosi.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#JerzyOsiatyński">Pan przewodniczący zaproponował, żeby podkomisja przygotowała sprawozdanie w ciągu 8 dni. Uważam, że ten termin jest zbyt krótki i niemożliwy do utrzymania. Nie chcę uczestniczyć w przedsięwzięciu, które w moim przekonaniu nie jest poważne.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#BronisławGeremek">Proszę o przyjęcie rozwiązania, które może być zaakceptowane przez Komisję oraz przez członków podkomisji. Sądzę, że możemy przesunąć termin zakończenia prac podkomisji o tydzień, a więc do 16 lutego br. Komisja rozpatrzy sprawozdanie podkomisji do dnia 23 lutego. Czy ktoś z państwa ma uwagi do tej propozycji? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że Komisja ustaliła harmonogram pracy nad projektem ustawy. Informację o ustalonym harmonogramie przekażemy marszałkowi Sejmu.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#BronisławGeremek">Przystępujemy do pierwszego czytania rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o zamówieniach publicznych. W imieniu Rady Ministrów uzasadnienie projektu ustawy przedstawi prezes Urzędu Zamówień Publicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#MarianLemke">Celem projektu jest dostosowanie polskiego prawa o zamówieniach publicznych do prawa Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#MarianLemke">Przedstawię państwu regulacje, które dotyczą tej problematyki w prawie Unii Europejskiej. W Traktacie Rzymskim nie ma żadnych przepisów, które wprost odnosiły się do problematyki zamówień publicznych. Jednak podstawowe zasady Traktatu Rzymskiego są bezpośrednio stosowane w tym obszarze i mają bezpośredni wpływ na rozwój szczegółowego prawa wtórnego. Do zasad traktatowych należy zaliczyć przede wszystkim zakaz dyskryminacji ze względu na narodowość, swobodny przepływ towarów i usług, a także swobodę prowadzenia działalności gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-52.2" who="#MarianLemke">W omawianym obszarze funkcjonuje w Unii Europejskiej 8 dyrektyw, które zawierają szczegółowe regulacje. W trzech z nich uregulowano procedury udzielania zamówień publicznych na dostawy, usługi i roboty budowlane. Są to tzw. dyrektywy sektora klasycznego, gdyż dotyczą instytucji publicznych, finansowanych z budżetu centralnego i budżetów samorządów terytorialnych. Tym dyrektywom towarzyszy dyrektywa, w której określone zostały procedury odwoławcze.</u>
<u xml:id="u-52.3" who="#MarianLemke">Obowiązuje także dyrektywa dotycząca procedur udzielania zamówień publicznych przez podmioty działające w sferze użyteczności publicznej, w tym w gospodarce wodnej, energetyce, transporcie i telekomunikacji. Osobna dyrektywa reguluje procedury odwoławcze w tym sektorze. Mamy także dwie dyrektywy z 1997 r. i 1998 r., które nowelizują wcześniej wymienione dyrektywy. Warto podkreślić, że dyrektywy dotyczące zamówień publicznych nie regulują wszystkich aspektów udzielania zamówień publicznych. Dotyczą jedynie wybranych fragmentów procedur. Określają minimalny zbiór warunków, którym muszą odpowiadać regulacje krajowe, dotyczące udzielania zamówień publicznych. Wśród nich określone zostały zasady publikacji i ogłoszeń, dopuszczalne procedury, zasady uczestnictwa przedsiębiorców w postępowaniach oraz procedury odwoławcze.</u>
<u xml:id="u-52.4" who="#MarianLemke">Celem przedłożonej nowelizacji ustawy jest całkowite dostosowanie polskich przepisów do regulacji obowiązujących w Unii Europejskiej. Termin wejścia w życie nowelizowanej ustawy został podzielony na trzy etapy. Rząd proponuje, żeby niektóre regulacje weszły w życie dopiero po uzyskaniu przez Polskę członkostwa w Unii Europejskiej. Wiąże się to przede wszystkim z faktem, że realizacja tych przepisów wymaga bezpośredniego uczestnictwa polskich instytucji w organach europejskich, np. publikacji polskich ogłoszeń w dzienniku urzędowym Wspólnot Europejskich.</u>
<u xml:id="u-52.5" who="#MarianLemke">Obowiązująca ustawa o zamówieniach publicznych przewiduje preferencje dla przedsiębiorców krajowych. Zgodnie z prawem europejskim konieczne jest całkowite zniesienie tych preferencji. Przedsiębiorstwa z państw Unii Europejskiej powinny być dopuszczone do rynku zamówień publicznych na takich samych zasadach jak przedsiębiorstwa krajowe. Rząd proponuje, żeby przepis znoszący preferencje krajowe wszedł w życie z chwilą uzyskania przez Polskę członkostwa w Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-52.6" who="#MarianLemke">Zaproponowano, żeby niektóre przepisy weszły w życie po roku lub po dwóch latach. Dotyczy to instytucji i rozwiązań przewidzianych w nowelizacji, które wymagają dłuższego okresu przygotowawczego. Zdecydowana większość przepisów ma wejść w życie po trzech miesiącach od dnia uchwalenia ustawy. W tej grupie znalazły się przepisy, które mogą być stosowane bez długiego vacatio legis. Wejście w życie tych przepisów będzie miało bezpośredni pozytywny wpływ na przejrzystość i skuteczność procedur zamówień publicznych.</u>
<u xml:id="u-52.7" who="#MarianLemke">Obowiązująca ustawa o zamówieniach publicznych jest co do zasady zgodna z prawem Unii Europejskiej, co potwierdziło Biuro Studiów i Ekspertyz KS. Przedłożone zmiany są liczne, ale nie mają charakteru zasadniczego. Powodują łagodne dostosowanie naszych przepisów do standardów Unii Europejskiej. Szczegółowe zmiany zostały dokładnie omówione w załączonym do projektu uzasadnieniu. Ponieważ jest ich dużo, nie będę ich omawiał.</u>
<u xml:id="u-52.8" who="#MarianLemke">Przedstawię jedynie kilka najważniejszych zmian. Istotne zmiany wprowadzane są w przepisach dotyczących ogłoszeń o zamówieniach publicznych. Przewidziano, że ogłoszenia o zamówieniach publicznych i przetargach organizowanych przez polskie instytucje publikowane będą w dzienniku urzędowym Wspólnot Europejskich. Mówiłem już o tym, że przepis ten wejdzie w życie po uzyskaniu przez Polskę członkostwa w Unii Europejskiej. Przewidziano także istotne zmiany, które dotyczą publikacji ogłoszeń w polskim Biuletynie Zamówień Publicznych. Zmiany te wejdą w życie po trzech miesiącach od dnia uchwalenia ustawy. Są one zgodne z prawem Unii Europejskiej. Przewidziano, że w szerszym niż dotychczas zakresie publikowane będą informacje o wynikach postępowań i zawartych umowach. Przewidziano, że publikowane będą ogłoszenia o umowach zawartych w trybach, wobec których obecnie nie ma obowiązku publikacji. Dotyczy to np. trybu zamówienia z wolnej ręki. W tym wyjątkowym przypadku nie ma konkurencji. Ta zmiana jest konsekwencją dostosowania naszego prawa do prawa Unii Europejskiej. Uważamy, że powinna ona w zdecydowany sposób wpłynąć na poprawę przejrzystości i jawności udzielania zamówień publicznych.</u>
<u xml:id="u-52.9" who="#MarianLemke">Przewidziano także wprowadzenie nowego obowiązku publikowania informacji o całorocznych planach zamówień publicznych, co powinno poprawić dostęp do tych zamówień. Uważamy, że dzięki temu przedsiębiorcy będą mogli wcześniej przygotować się do udziału w zamówieniach publicznych, które będą realizowane w danym roku. Ważna zmiana dotyczy kryteriów i sposobu wyboru najkorzystniejszej oferty.</u>
<u xml:id="u-52.10" who="#MarianLemke">Zgodnie z orzecznictwem europejskim, a także wyraźnymi zaleceniami Banku Światowego, ustawa wyraźnie odróżnia etap oceny wiarygodności firm uczestniczących w przetargu od oceny przedłożonych przez te firmy ofert. Istnieje powszechna opinia, że oddzielenie badania wiarygodności i kwalifikowania firm od oceny przedłożonych ofert powinno w istotny sposób utrudnić manipulowanie wynikami przetargu, co obecnie zdarza się od czasu do czasu. Uważamy, że ten przepis będzie istotnym zabezpieczeniem o charakterze antykorupcyjnym.</u>
<u xml:id="u-52.11" who="#MarianLemke">Ustawa częściowo zmienia katalog procedur, dostosowując je do procedur przewidzianych w prawie Unii Europejskiej. Przesłanki, które umożliwiają stosowanie innych procedur niż podstawowe, dostosowane zostały do katalogu przesłanek zawartych w dyrektywach. Rozszerzono zakres podmiotowy ustawy. Zgodnie z przepisami jednej z dyrektyw ustawie podlegać będą przedsiębiorstwa użyteczności publicznej, w tym również przedsiębiorstwa prywatne, które działają w sektorze gospodarki wodnej, w energetyce, transporcie i telekomunikacji. Do tej pory przedsiębiorstwa te nie podlegały ustawie.</u>
<u xml:id="u-52.12" who="#MarianLemke">W ustawie znalazła się także grupa ważnych zmian, które dostosowały procedury odwoławcze do wymogów określonych w dyrektywach. W pełnym zakresie przewidziana została możliwość odwołania się do sądu powszechnego od orzeczeń zespołu arbitrów. Takie zespoły istnieją w chwili obecnej i zostaną utrzymane. Procedura odwoławcza została w pełni dostosowana do wymogów, które obowiązują w Unii Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#BronisławGeremek">Czy ktoś z państwa chciałby zadać pytania?</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#JerzyOsiatyński">Chcę przedstawić pewien komentarz.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#BronisławGeremek">W tej chwili nie rozpatrujemy projektu ustawy. Przypomnę, że chcemy skierować projekt do podkomisji. Obok możliwości zadawania pytań istnieje także możliwość wypowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#JerzyOsiatyński">Sejm otrzymuje wiele informacji o wynikach działań podejmowanych przez Najwyższą Izbę Kontroli. W ostatnim półroczu otrzymaliśmy kilka informacji, w których Najwyższa Izba Kontroli zwracała uwagę na konieczność zmiany ustawy o zamówieniach publicznych. Wskazywano m.in. na konieczność dostosowania tej ustawy do standardów obowiązujących w Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#JerzyOsiatyński">W związku z tym zwróciłem się do sekretarza Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej oraz do prezesa Najwyższej Izby Kontroli z pisemną prośbą o wyjaśnienie, czy wskazówki i zalecenia Najwyższej Izby Kontroli zostały w całości uwzględnione przez rząd przy nowelizacji ustawy.</u>
<u xml:id="u-56.2" who="#JerzyOsiatyński">Otrzymałem odpowiedź od ministra Cezarego Banasińskiego, że uwagi te w zasadzie zostały uwzględnione. Jednak odpowiedź prezesa Janusza Wojciechowskiego wskazuje, że uwagi te nie zostały uwzględnione w całości, a w każdym razie nie w taki sposób, jak chciała Najwyższa Izba Kontroli. W związku z tym proszę, żeby korespondencję w tej sprawie przekazać podkomisji, która będzie rozpatrywała projekt ustawy. Podkomisja powinna zwrócić szczególną uwagę na rozbieżności, które się w niej pojawiają. Uważam, że powinniśmy w możliwie największym stopniu uwzględnić postulaty Najwyższej Izby Kontroli, pamiętając o tym, że nie możemy wychodzić poza zakres dostosowania przepisów do prawa Unii Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#ZdzisławKałamaga">Byłem zastępcą przewodniczącego nieistniejącej już Komisji Nadzwyczajnej, która zajmowała się ustawą o zamówieniach publicznych. W dniu 15 lutego 2000 r. do Sejmu wpłynął projekt obszernej nowelizacji ustawy o zamówieniach publicznych. Komisja Nadzwyczajna odbyła 27 posiedzeń, w trakcie których rozpatrzyła 100 ze 142 artykułów.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#ZdzisławKałamaga">Po złożeniu przez grupę posłów propozycji nadania nowego brzmienia rozdziałowi mówiącemu o postępowaniu odwoławczym, rząd zupełnie nieoczekiwanie wycofał ten projekt z Sejmu. Takie postępowanie mogłoby być uzasadnione, gdyby dopuszczono do dyskusji nad tą propozycją. W dniu 28 listopada 2000 r. rząd wycofał projekt ustawy, w związku z czym dalsze funkcjonowanie Komisji Nadzwyczajnej nie miało żadnego sensu. Uważam, że w ten sposób zmarnowany został dorobek Komisji Nadzwyczajnej. Zmarnowano czas i pieniądze wydane na ekspertyzy. Dochodzę do wniosku, że rząd nie ma wizji funkcjonowania zamówień publicznych. Nie wie, jaki ma być docelowy kształt ustawy. Mówię o tym, gdyż znam projekt, który został skierowany do Sejmu w ubiegłym roku, ustawę obowiązującą od 1995 r., projekt, który rozpatrujemy w tej chwili oraz jego uzasadnienie. Jeśli państwo mi nie wierzą, proszę o zapoznanie się z uzasadnieniem projektu ustawy z druku nr 1720.</u>
<u xml:id="u-57.2" who="#ZdzisławKałamaga">W obecnym projekcie nie ma jakiejkolwiek myśli przewodniej poza ochroną interesów Unii Europejskiej i dostosowaniem prawa do obowiązujących w Unii wymogów. Można przyjąć, że to właśnie jest przedmiotem działania naszej Komisji. Jednak projekt nie przewiduje ochrony interesów polskich przedsiębiorców. Nie zgadzam się z opinią, że zaproponowane rozwiązania powinny korzystnie wpłynąć na konkurencyjność na rynku wewnętrznym. Rząd powinien jednoznacznie stwierdzić, jakie będą skutki przyjętych rozwiązań dla konkurencyjności na rynku wewnętrznym. Jestem absolutnie przekonany, że wpływ ustawy na konkurencyjność będzie dokładnie odwrotny.</u>
<u xml:id="u-57.3" who="#ZdzisławKałamaga">W projekcie ustawy nie przewidziano rozwiązań skierowanych do małych i średnich przedsiębiorstw. Odnoszę wrażenie, że za cenę szybkiego dostosowania ustawy do prawa Unii Europejskiej - co leży w naszym interesie - chce się wprowadzić do ustawy pewne zmiany tylnymi drzwiami, czyli przez Komisję Prawa Europejskiego.</u>
<u xml:id="u-57.4" who="#ZdzisławKałamaga">W związku z tym zgłaszam wniosek o skierowanie projektu ustawy do Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektu ustawy o zamówieniach publicznych. Przypomnę, że zgodę na powołanie tej Komisji wyraziły wszystkie kluby parlamentarne. Zwracam uwagę, że pracując nad tą ustawą będziemy musieli przeprowadzić konsultacje prawie ze wszystkimi komisjami sejmowymi. Otrzymałem informację, że Komisje Małych i Średnich Przedsiębiorstw, Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej mają wiele uwag do projektu ustawy. Nie potrafię sobie wyobrazić, że można byłoby rozpatrywać ten projekt bez konsultacji z organizacjami przedsiębiorców. Ta ustawa dotyczy przede wszystkim przedsiębiorców. Zwracam uwagę, że materia ustawy jest niezwykle skomplikowana. Jest to bardzo trudna ustawa. Uważam, że należy do niej podejść w sposób szczególnie poważny, gdyż określane są w niej zasady wydatkowania publicznych pieniędzy.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#BronisławGeremek">Przypomnę, że Komisja Prawa Europejskiego działa na podstawie szczególnych uprawnień regulaminowych. W pracach Komisji obowiązują szczególne procedury. Komisja nie może skierować projektu ustawy do innej komisji. W sytuacji, gdy Komisja uzna to za niezbędne, może zwrócić się do innych komisji o opinię.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#BronisławGeremek">Zgodnie z wymogami regulaminu termin udzielenia opinii jest dość krótki. Komisje powinny wyrazić opinie w takim terminie, żeby nie został naruszony tryb nadzwyczajnego rozpatrywania projektów. Przypomnę, że dotyczy to wyłącznie projektów ustaw zajmujących się dostosowaniem prawa do wymogów Unii Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#WiesławSzczepański">Chcę zwrócić uwagę Komisji na kilka spraw oraz zadać pytanie panu prezesowi. Pan prezes powiedział, że celem projektu ustawy jest zniesienie preferencji krajowych. Przepisy w tym zakresie będą obowiązywały dopiero po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej. W zmianie nr 16 zlikwidowane zostały preferencje krajowe. Jednak w przepisach końcowych nie ma żadnej wzmianki o tym, że ten przepis będzie obowiązywał w innym terminie niż cała ustawa. Sądzę, że pan prezes nie powiedział nam prawdy.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#WiesławSzczepański">Po trzech miesiącach od dnia ogłoszenia ustawy wszystkie firmy zagraniczne będą mogły uczestniczyć w zamówieniach publicznych, które będą odbywać się na terenie Polski, ponieważ w projekcie nie ma przepisu mówiącego o tym, że odpowiedni przepis wejdzie w życie później. Jeśli preferencje zostaną zniesione, dlaczego zapis o preferencjach krajowych pojawia się w artykule dotyczącym wyboru najkorzystniejszej oferty? W tym artykule mówi się o preferencjach krajowych. Także w przepisach dotyczących protestu przewidziano, że nie podlegają protestowi preferencje krajowe, jeśli były stosowane. W tych artykułach występuje niespójność.</u>
<u xml:id="u-59.2" who="#WiesławSzczepański">W art. 14d ust. 1 i 2 jest mowa o publikacji rozstrzygnięć w sprawie zamówień publicznych. Zawarty w tym artykule zapis nie jest jasny. Nie jest także spójny z przepisami zawartymi w art. 14c. Z treści art. 14d wynika, że do publikacji powinny być zgłoszone informacje o wszystkich rozstrzygniętych przetargach. Czy takie były intencje? Proszę o wyjaśnienie tej sprawy.</u>
<u xml:id="u-59.3" who="#WiesławSzczepański">W zmianie nr 42, która dotyczy art. 79, jest mowa o liście samorządów organizacji gospodarczych zrzeszających dostawców i wykonawców. O jakie organizacje tu chodzi? W tej chwili mamy ok. 3 tys. takich organizacji. Czy kilka samorządów stworzy grupę, która będzie miała prawo do zgłaszania odwołania? Czy takie prawo będą miały podmioty gospodarcze zrzeszone w samorządach gospodarczych krajów zachodnich?</u>
<u xml:id="u-59.4" who="#WiesławSzczepański">Przepis ten nie odnosi się do samorządów krajowych. Mówi ogólnie o samorządach gospodarczych zrzeszających przedsiębiorców. Czy taką listę będzie prowadził prezes Urzędu Zamówień Publicznych? Jeśli tak, dlaczego nie zostało to zapisane w art. 9, w którym określone zostały kompetencje prezesa?</u>
<u xml:id="u-59.5" who="#WiesławSzczepański">Nie przedstawiono konsekwencji tego zapisu w art. 80, 82, 83, 84, 86, 88 i 89. Mówi się jedynie o tym, że odwołania i protesty mogą składać tylko dostawcy i wykonawcy, a nie samorządy gospodarcze. W art. 92 ust. 1 przewidziana została możliwość wniesienia skargi. Nie określono jednak, kto ma taką możliwość.</u>
<u xml:id="u-59.6" who="#WiesławSzczepański">Przy okazji zamówień publicznych zawsze dużo mówi się o korupcji. W projekcie zaproponowano skreślenie art. 22 ust. 5–7. Oznacza to, że skreślone zostaną przepisy, które mówią o zależności i powiązaniach firm. W takiej sytuacji mając dwie firmy, będę mógł zgłosić je do przetargu nieograniczonego. Żadnej z tych firm nie będzie można wykluczyć z przetargu.</u>
<u xml:id="u-59.7" who="#WiesławSzczepański">W tej sytuacji wójt będzie mógł ogłosić przetarg, do którego staną dwie firmy należące do tego samego właściciela. To wszystko może być wcześniej umówione. Taki jest skutek zmian w art. 22. Chcę, żeby pan prezes jednoznacznie odpowiedział na to pytanie. Czy w jednym przetargu będzie mogła wziąć udział moja spółka cywilna i jednocześnie moja spółka z ograniczoną odpowiedzialnością? Czy istnieje możliwość wykluczenia z przetargu jednej z tych firm?</u>
<u xml:id="u-59.8" who="#WiesławSzczepański">W art. 22 ust. 9 przyjęto, że informacje o niekaralności mogą pochodzić jedynie z Krajowego Rejestru Skazanych. Co będzie w przypadku podmiotów zagranicznych? Można sobie wyobrazić, że cudzoziemiec przybędzie do Polski i założy firmę, chociaż za granicą był skazany za przestępstwa przeciwko mieniu. Nie będzie można żądać od niego informacji o jego karalności.</u>
<u xml:id="u-59.9" who="#WiesławSzczepański">W projekcie nie ma także zapisu mówiącego o jawności ofert. Przewidziano, że jawność ofert będzie polegała na tym, że ich otwarcie jest jawne. Dlaczego nie przewidziano możliwości ujawnienia innych informacji? Informuje się tylko o tym, jaka jest cena. Informacja nie przewiduje warunków gwarancji, płatności i terminów wykonania, które decydują dzisiaj o wyborze oferty.</u>
<u xml:id="u-59.10" who="#WiesławSzczepański">Informację o cenach będzie można przekazać wyłącznie oferentom. Nie będzie można przekazać ich np. prasie. Następny przepis mówi o tym, że tych informacji udziela się tylko zainteresowanym oferentom. Tych informacji nie uzyskają przedstawiciele prasy, którzy będą chcieli dowiedzieć się, jakie były warunki przetargu.</u>
<u xml:id="u-59.11" who="#WiesławSzczepański">W art. 38 ust. 3 przewidziano możliwość skrócenia terminu składania ofert w przetargu nieograniczonym z 6 do 4 tygodni, gdy wartość robót budowlanych wynosi więcej niż 1 mln euro, a wartość usług lub dostaw przekracza 750 tys. euro. W następnym przepisie przewidziano, że w przypadku, gdy wartość robót budowlanych nie przekracza kwoty 5 mln euro, termin można skrócić do 3 tygodni, po spełnieniu określonych przesłanek. Przesłanki są takie, że zawsze może zajść któraś z nich. Możemy przyjąć przykładowo, że przetarg będzie dotyczył robót budowlanych o wartości 3 mln euro. Jaki termin wybierze zamawiający? Czy będzie to 4 tygodnie, czy 3 tygodnie? Mówi się o powszechnych usługach budowlanych, chociaż wiadomo, że są to normalne usługi budowlane. W przepisach jest niespójność, która pozwala zamawiającemu na dowolne wybranie warunków.</u>
<u xml:id="u-59.12" who="#WiesławSzczepański">W art. 37 ust. 3 napisano, że każdy oferent może złożyć jedną ofertę. Jednak w art. 17 przewidziano możliwość składania ofert wariantowych. W takim przypadku składane będą np. dwie oferty. Czy arbiter nadal będzie mógł być pełnomocnikiem w sprawie, jeśli występuje w sądzie jako adwokat? Z przyjętych przepisów wynika, że będzie taka możliwość. Najpierw będzie występować jako arbiter w imieniu firmy, która będzie składać skargę, a następnie będzie występować w sądzie jako strona.</u>
<u xml:id="u-59.13" who="#WiesławSzczepański">Poseł Zdzisław Kałamaga mówił już o tym, że w ustawie nie przewidziano rozwiązań, które dotyczą małych i średnich firm. W ustawie zajęto się wyłącznie dostosowaniem przepisów do prawa Unii Europejskiej. Dlaczego nie przewidziano pomocy dla małych i średnich firm, o których tak wiele się mówi? W ustawie pozostawiono zapis, który mówi, że nie można przeznaczyć wadium na należyte zabezpieczenie wykonania umowy. Zmusza się małych przedsiębiorców do tego, żeby po wpłaceniu wadium musieli wpłacać pieniądze na należyte zabezpieczenie wykonania umowy, żeby odebrać środki wpłacone jako wadium. Mógłbym zadać znacznie więcej pytań. Uważam, że jest to próba obejścia normalnej drogi legislacyjnej. Mam świadomość, że w najbliższym czasie Komisja Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej najprawdopodobniej wystąpi o nowelizację tej ustawy. W tej chwili zaproponowano jedynie jej dostosowanie do prawa Unii Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#ZdzisławKałamaga">Chcę doprecyzować mój wniosek, gdyż sądzę, że zostałem źle zrozumiany. Jest oczywiste, że Komisja nie może skierować projektu ustawy do innej komisji. Wydaje mi się jednak, że prezydium Komisji może zwrócić się do marszałka Sejmu o zmianę decyzji. Uważam, że ten projekt nie powinien być skierowany do Komisji Prawa Europejskiego lecz do Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektu ustawy o zamówieniach publicznych. Ta prośba związana jest z wypowiedziami, które przed chwilą słyszeliśmy. Poseł Jerzy Osiatyński zwrócił uwagę na wnioski Najwyższej Izby Kontroli. Na posiedzeniach Komisji Nadzwyczajnej przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli przekazywali systematycznie wiedzę o problemach zamówień publicznych. Ustawa jest niezwykle skomplikowana. Boję się, żebyśmy przy tej okazji nie wylali dziecka wraz z kąpielą. Rozumiem potrzebę dostosowania prawa do wymogów Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#ZdzisławKałamaga">Uważam, że gdyby Komisja Nadzwyczajna podjęła prace nad propozycją zmiany procedur odwoławczych, prace nad ustawą mogły zostać zakończone do końca 2000 r. Ciągle mówimy, że sprawa jest pilna, jednak powiększamy tylko istniejący bałagan. Dlatego proszę, żeby Komisja rozważyła możliwość zwrócenia się do marszałka Sejmu z prośbą o skierowanie projektu ustawy do innej komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#BronisławGeremek">Komisja nie ma takich uprawnień. Każdy z posłów może zwrócić uwagę marszałkowi Sejmu, że w tym przypadku mogą istnieć alternatywne rozwiązania. Marszałek Sejmu pyta o zdanie prezydium Komisji, gdy uważa, że istnieją jakieś wątpliwości. Zazwyczaj wyrażamy zgodę na skierowanie projektu do komisji branżowej. Decyzja o skierowaniu projektu do Komisji należy do władczych uprawnień marszałka Sejmu. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#JacekUczkiewicz">Chcę podziękować posłowi Jerzemu Osiatyńskiemu za przypomnienie o istnieniu dość bogatej korespondencji Najwyższej Izby Kontroli w sprawie zamówień publicznych. Chcielibyśmy, żeby nasza wiedza i doświadczenie zostały w możliwie największym stopniu wykorzystane w trakcie prac nad tą ustawą.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#JacekUczkiewicz">Zgłosiliśmy wiele postulatów, których w tej chwili nie będę omawiał. Zwrócę uwagę jedynie na dwa zagadnienia. Pierwszym z nich jest zakres podmiotowy ustawy, czyli to, kogo ustawa ma dotyczyć. Przypomnę, że dyrektywy Unii Europejskiej wymieniają wśród podmiotów zobowiązanych do stosowania ustawy również instytucje prawa publicznego.</u>
<u xml:id="u-62.2" who="#JacekUczkiewicz">Jest prawdą, że takie instytucje nie istnieją w naszym prawie. Wydaje się, że nie istnieją one również w prawie wielu innych krajów. Jednak dyrektywy precyzują to pojęcie w definicji instytucji prawa publicznego. Wydaje się, że jest to jeden z problemów, który trzeba będzie rozwiązać przy okazji nowelizacji tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-62.3" who="#JacekUczkiewicz">Druga kwestia dotyczy wyłączeń z ustawy. Proponujemy wprowadzenie do katalogu wyłączeń listy przedsiębiorstw, które będą podlegać wyłączeniom. Ważne jest także wskazanie powodów tych wyłączeń. Taki katalog został określony w dyrektywach Unii Europejskiej i jest bardzo bogaty.</u>
<u xml:id="u-62.4" who="#JacekUczkiewicz">Chciałbym także zwrócić uwagę, że w parlamencie równolegle toczą się inne prace nad tą ustawą. Mam przed sobą pismo do przewodniczącego podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia rządowych projektów ustaw o ubezpieczeniach obowiązkowych objętych funduszem gwarancyjnym w Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych. Pismo to zostało wysłane w tym miesiącu.</u>
<u xml:id="u-62.5" who="#JacekUczkiewicz">Nowelizacja przewiduje zmianę ustawy o zamówieniach publicznych, która dotyczy zwolnienia jednostek samorządu terytorialnego w zakresie ubezpieczeń. W naszej opinii prawnej stwierdziliśmy, że to rozwiązanie nie jest zgodne z dyrektywami Unii Europejskiej. Należy mieć na uwadze koordynację prowadzonych prac, żeby dostosowanie ustawy do prawa Unii Europejskiej było możliwie pełne.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#WaldemarPawlak">Z przedstawionych wyjaśnień wynika, że Komisja Prawa Europejskiego jest wykorzystywana do rozpatrywania projektów, które nie uzyskały poparcia w innych komisjach. W tym przypadku mamy do czynienia z bardzo skomplikowaną ustawą. W projekcie zawarto 45 dość rozbudowanych zmian. Z doświadczeń komisji, która zajmowała się nowelizacją ustawy o zamówieniach publicznych wynika, że materia ustawy jest bardzo trudna.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#WaldemarPawlak">Uważam, że niezwykle ważną sprawą jest termin wejścia w życie ustawy. Wydaje mi się, że tak ważna ustawa powinna wchodzić w życie na początku roku kalendarzowego i budżetowego. Nie ma chyba żadnego uzasadnienia, żeby wchodziła po trzech miesiącach od jej ogłoszenia. Na pewno doprowadzi to do zamieszania. Nie wiemy, czy przewidziane w ustawie procedury będą zgodne z procedurami przyjętymi w rozpoczętych przetargach. Może także w tym zakresie trzeba będzie wprowadzić przepisy przejściowe. Jeśli mielibyśmy zająć się tą ustawą, na pewno trzeba będzie zmienić termin jej wejścia w życie. Proszę, żeby pan prezes przedstawił opinię o tej sprawie. Czasami marszałek Sejmu pyta prezydium Komisji o to, czy do Komisji Prawa Europejskiego skierować taki lub inny projekt. W tym przypadku pan marszałek nie zadał takiego pytania, lecz skierował projekt do rozpatrzenia, co sprawia nam pewien kłopot.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#JózefOleksy">Proszę, żeby pan prezes przypomniał nam historię projektu, który został wycofany przez rząd. Istnieje granica przyzwoitości, do której możemy zamykać oczy na to, że tworzymy polskie prawo. Nie jest tak, że dodajemy do naszych przepisów wyłącznie zapisy, które są potrzebne w związku z dostosowaniem prawa do wymogów Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#JózefOleksy">W tej chwili można powiedzieć, że prawo dotyczące zamówień publicznych nie jest dobre, gdyż rząd przygotował obszerny projekt, nad którym rozpoczęły się prace w Sejmie. W tej chwili rząd udaje, że ustawa jest dobra i twierdzi, że trzeba w niej zmienić tylko niektóre przepisy, żeby dostosować ją do dyrektyw Unii Europejskiej. Można powiedzieć, że generalna zmiana dotyczy wprowadzenia do ustawy klauzuli o dostępie do zamówień publicznych wszystkich partnerów z krajów członkowskich Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-64.2" who="#JózefOleksy">W tej sytuacji stajemy wobec poważnego dylematu merytorycznego. Mamy do czynienia z kwestiami odpowiedzialności merytorycznej za to, że niedoskonałą ustawę uzupełnimy klauzulami dostosowującymi ją do prawa europejskiego. Musimy usłyszeć wyjaśnienia ze strony rządu. Co było przyczyną wycofania projektu po roku prac parlamentarnych? Jakie jest stanowisko rządu w sprawie innych zmian w ustawie o zamówieniach publicznych, jeśli nie podejmuje żadnej inicjatywy legislacyjnej?</u>
<u xml:id="u-64.3" who="#JózefOleksy">Przypuszczam, że marszałek Sejmu doskonale wie o tym, co działo się w Sejmie z projektem ustawy o zamówieniach publicznych. Nie uznał jednak za celowe, żeby Sejm zajął się udoskonalaniem tego prawa. Ograniczył się do skierowania projektu do naszej Komisji, co w znacznym stopniu ogranicza zakres nowelizacji ustawy.</u>
<u xml:id="u-64.4" who="#JózefOleksy">Uważam, że tego problemu nie możemy potraktować wyłącznie w sposób formalny. Podtrzymuję wniosek zgłoszony przez posła Zdzisława Kałamagę. Mam nadzieję, że decyzję o jego rozpatrzeniu podejmiemy na podstawie wyjaśnień, których udzieli przedstawiciel rządu. Uważam, że ten przypadek przekracza granice przyzwoitości.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#BronisławGeremek">Proszę pana prezesa o udzielenie odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#MarianLemke">Nie jest żadną tajemnicą, że przed rokiem rząd skierował do Sejmu projekt nowej ustawy o zamówieniach publicznych. Projekt został skierowany do Komisji Nadzwyczajnej, która została powołana wyłącznie w celu rozpatrzenia tej ustawy. Projekt został wycofany przez rząd na etapie prac w tej Komisji.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#MarianLemke">Sytuacja nie jest jednak taka, jak przedstawił ją poseł Józef Oleksy. Pan poseł powiedział, że rząd najpierw uważał, iż ustawa jest na tyle zła, że należy ją zmienić, a w tej chwili chce ją jedynie dostosować do prawa europejskiego w zakresie stworzenia dostępu do zamówień publicznych dla przedsiębiorstw z Unii Europejskiej. Wypowiedź ta oznacza, że rząd zmienił swój punkt widzenia w sprawie obowiązującej ustawy.</u>
<u xml:id="u-66.2" who="#MarianLemke">Z uzasadnienia zawartego w druku nr 1720 wynika wyraźnie, że rząd pozytywnie ocenia obowiązujące przepisy pod względem przyjętych w nich zasad. Przedłożenie nowej ustawy, a nie poprawek do starej ustawy, było spowodowane przede wszystkim względami redakcyjnymi i legislacyjnymi. Projekt ustawy z druku nr 1720 był co najmniej w połowie zbieżny z obowiązującą ustawą, która była uchwalona w 1994 r. Do nowej ustawy przeniesiono obowiązujące rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-66.3" who="#MarianLemke">Nową ustawę opracowano ze względów redakcyjnych i legislacyjnych, uznając, że lepiej jest pracować nad jednolitym tekstem niż nad zbiorem poprawek. Właśnie z takich powodów do Sejmu skierowano nowy projekt ustawy. Ocena funkcjonowania obowiązujących od 1994 r. rozwiązań nie uległa zasadniczej zmianie od czasu, gdy rząd przesłał w ubiegłym roku projekt ustawy do Sejmu. Być może w moim pierwszym wystąpieniu zbyt mało dobitnie podkreśliłem, że celem ustawy nie jest otwarcie polskiego rynku zamówień publicznych na konkurencję z Unii Europejskiej już w chwili obecnej. Celem ustawy jest dostosowanie procedur i obowiązków nałożonych na zamawiających, a także określenie praw oferentów uczestniczących w przetargach. Raz jeszcze powtórzę, że przepisy, których skutkiem jest otwarcie polskiego rynku na pełną i nieograniczoną konkurencję z państw Unii Europejskiej, wejdą w życie dopiero wtedy, gdy będzie to bezwzględnie konieczne. Przepisy te zaczną obowiązywać z chwilą uzyskania przez Polskę członkostwa w Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-66.4" who="#MarianLemke">Zupełnie niezrozumiałe są dla mnie zarzuty przedstawione przez posła Wiesława Szczepańskiego. W art. 1 projektu ustawy, w zmianie nr 16 zaproponowano skreślenie w art. 18 ust. 2–6. W skreślanych przepisach jest mowa o preferencjach krajowych. Natomiast w art. 4 pkt 3 projektu ustawy napisano, że art. 1 pkt 8, 12, 14 i 16 wchodzi w życie z dniem uzyskania przez Rzeczpospolitą Polską członkostwa w Unii Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#WiesławSzczepański">W materiałach, które mam przed sobą, przedłożenie rządowe kończy się na art. 4, w którym są tylko dwa punkty. Nie ma pkt 3, o którym mówi pan prezes.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#BronisławGeremek">W tej sytuacji jestem zmuszony do zdjęcia z porządku obrad tego punktu. Robię to z największą przykrością. Nie może być tak, że parlament otrzymuje projekt, który jest inny od projektu, którym dysponuje rząd.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#MarianLemke">Przypuszczam, że cały problem dotyczy tego, że nie została skopiowana jedna strona z przedłożenia rządowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#BronisławGeremek">Uważam, że rząd musi być odpowiedzialny także za pracownika, który kopiuje dokumenty. Nie możemy pracować na tekście, który zawiera istotne braki.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#CezaryBanasiński">Mam przed sobą oryginalny dokument, który pochodzi z Departamentu Prezydialnego Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Jest to druk nr 1017700, do którego załączone zostało pismo przewodnie prezesa Rady Ministrów. Ten dokument zawiera wszystkie strony. W tej wersji dokument został skierowany do Sejmu w dniu 2 stycznia 2001 r. Dokument ten zawiera str. 17, której brakuje w materiałach dostarczonych posłom.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#BronisławGeremek">Rozumiem, że winę za ten brak ponosi Kancelaria Sejmu. W tej sytuacji proszę pana prezesa o kontynuowanie wyjaśnień. Za chwilę podejmiemy decyzję o sposobie dalszych prac nad tym projektem.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#MarianLemke">W tej sytuacji muszę przeprosić posła Wiesława Szczepańskiego. W materiałach przekazanych przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów do Sejmu zawarte były przepisy przewidujące, że preferencje krajowe zostaną zlikwidowane z dniem uzyskania przez Polskę członkostwa w Unii Europejskiej. Tezę tę powtórzono przynajmniej dwukrotnie w uzasadnieniu projektu ustawy. Mam nadzieję, że uzasadnienie zostało skopiowane w całości. Raz jeszcze powtórzę, że celem nowelizacji nie jest spełnienie oczekiwań Unii Europejskiej w sprawie szybkiego otwarcia polskiego rynku zamówień publicznych na konkurencję przedsiębiorstw Wspólnoty. Beneficjantami ustawy będą przedsiębiorstwa krajowe, gdyż zawarte w niej rozwiązania zwiększają konkurencyjność, ułatwiają dostęp do zamówień publicznych, zwiększają jawność i liczbę informacji uzyskiwanych przez oferentów.</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#MarianLemke">Zwiększa się jawność i przejrzystość zamówień publicznych. Zmieniane przepisy ograniczają samowolę zamawiających. Proponowane rozwiązania ułatwiają także dostęp do zamówień publicznych dla małych i średnich przedsiębiorstw. Raz jeszcze powtórzę, że wszystkie rozwiązania, które mają wejść w życie bezpośrednio po uchwaleniu ustawy będą działać na rzecz krajowych przedsiębiorców, którzy uczestniczyć będą w procesie zamówień publicznych. Do momentu wstąpienia Polski do Unii Europejskiej nie będzie mowy o konkurencji ze strony przedsiębiorstw z jej państw członkowskich.</u>
<u xml:id="u-73.2" who="#MarianLemke">Poseł Zdzisław Kałamaga powiedział, że w uzasadnieniu w trybie warunkowym wskazano na korzyści związane z konkurencją na rynku wewnętrznym. Rząd dość stanowczo stwierdza, chociażby na str. 51 uzasadnienia, że wejście w życie nowelizacji będzie miało korzystny wpływ na konkurencję na rynku wewnętrznym. Stwierdzono to bez żadnych wątpliwości. Dodam, że dotyczyć to będzie również małych i średnich przedsiębiorstw. Przypomnę, że w projekcie ustawy przewidziano np. obniżenie wysokości wadium, co m.in. Komisja Nadzwyczajna wskazywała jako główny sposób ułatwienia dostępu do zamówień publicznych dla małych i średnich przedsiębiorstw. Muszę stanowczo zaprotestować przeciwko twierdzeniu, że rząd wycofał z Sejmu projekt, który był korzystny dla przedsiębiorstw krajowych i zastąpił go projektem, który jest korzystny wyłącznie dla przedsiębiorstw Unii Europejskiej. Uważam, że sytuacja jest dokładnie odwrotna.</u>
<u xml:id="u-73.3" who="#MarianLemke">Wrócę do historii tego projektu. Poseł Zdzisław Kałamaga powiedział, że wycofanie pierwotnego projektu i przygotowanie innego ma być dowodem, iż rząd nie ma wizji w sprawie zamówień publicznych. Wydaje mi się, że jest inaczej. Projekt rządowy został w znacznym stopniu zmieniony przez Komisję Nadzwyczajną. Do projektu wprowadzono wiele istotnych zmian. Rząd miał inną wizję niż posłowie pracujący w Komisji Nadzwyczajnej. Właśnie w imię obrony tej wizji rząd wycofał z Sejmu ten projekt.</u>
<u xml:id="u-73.4" who="#MarianLemke">Mogę dodać, że w trakcie prac nad tym projektem zostały do niego wprowadzone poprawki, które były sprzeczne z przedłożeniem rządowym, a wśród nich poprawki ewidentnie sprzeczne z prawem Unii Europejskiej. Było to dwukrotnie potwierdzone w pisemnej opinii Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej. W tej chwili przedłożyliśmy nowy projekt, który został skierowany do Komisji Prawa Europejskiego.</u>
<u xml:id="u-73.5" who="#MarianLemke">Uważam, że nie może być mowy o przemycaniu zmian ustawy tylnymi drzwiami ani o oszukiwaniu parlamentu. Zmiany zawarte w tym projekcie znajdują swoje uzasadnienie w odpowiednich przepisach prawa europejskiego. Do projektu dołączono tabele zbieżności pokazujące, które przepisy prawa europejskiego odpowiadają przepisom zawartym w ustawie. Nie może być mowy o żadnej manipulacji ze strony rządu.</u>
<u xml:id="u-73.6" who="#MarianLemke">Zwrócono uwagę na termin wejścia w życie poszczególnych przepisów ustawy. Uważam, że przyjęty mechanizm powoduje, iż nie ma tu żadnego niebezpieczeństwa. Takie niebezpieczeństwo potencjalnie istnieje, ale zostało przewidziane w nowelizacji. Przewidziano, że niektóre przepisy wejdą w życie od 1 stycznia 2002 r. Ten termin obejmuje przepisy, które powinny wejść w życie od początku roku. Dotyczy to np. przepisu mówiącego o obowiązku publikacji informacji o planowanych na cały rok zamówieniach publicznych. Tego typu przepisy nie będą wchodzić w życie w trakcie roku budżetowego.</u>
<u xml:id="u-73.7" who="#MarianLemke">Uważamy, że duża grupa przepisów może wejść w życie w trakcie roku budżetowego nie powodując żadnych problemów. Jest oczywiste, że należy w sposób jednoznaczny przewidzieć, w jakich przypadkach stosowane będą procedury określone w starej ustawie, a w jakich procedury przyjęte w wyniku nowelizacji. W art. 2 projektu zostało to dokładnie określone. Wskazano, które przepisy będą stosowane do postępowań rozpoczętych przed wejściem w życie nowelizacji, czyli pod rządami obowiązującej w tej chwili ustawy.</u>
<u xml:id="u-73.8" who="#MarianLemke">Wydaje się, że nie powinny powstawać żadne problemy interpretacyjne. Wejście w życie ustawy zostało podzielone na trzy etapy. Duża część przepisów wejdzie w życie po trzech miesiącach od dnia ogłoszenia ustawy. Niektóre przepisy wejdą w życie od początku następnego roku budżetowego. Pozostałe wejdą w życie dopiero po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Wydaje się, że jest to rozwiązanie poprawne, które nie powinno być trudne do praktycznego stosowania. Uważamy, że rozwiązanie to nie spowoduje zamieszania wśród podmiotów, które będą zobowiązane do stosowania ustawy o zamówieniach publicznych.</u>
<u xml:id="u-73.9" who="#MarianLemke">Kolejny problem dotyczył propozycji zgłaszanych przez Najwyższą Izbę Kontroli. Przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli aktywnie uczestniczyli w pracach nad projektem ustawy na etapie uzgodnień międzyresortowych. W trakcie uzgodnień Najwyższa Izba Kontroli zgłosiła 24 szczegółowe uwagi do omawianego projektu. Zdecydowana większość tych uwag została uwzględniona w ostatecznym tekście projektu ustawy. Uwzględnione zostały wszystkie wnioski, które dotyczyły dostosowania przepisów do prawa europejskiego.</u>
<u xml:id="u-73.10" who="#MarianLemke">Opinię Najwyższej Izby Kontroli przyjmowaliśmy z dużym szacunkiem i zainteresowaniem. Uznaliśmy, że Najwyższa Izba Kontroli może przekazać nam istotne informacje o przestrzeganiu obowiązującej ustawy w praktyce. Jest to ważne źródło wiedzy, które pozwala na zmianę przepisów w taki sposób, żeby było jak najmniej nieprawidłowości. Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy na posiedzeniu, które odbyło się 20 grudnia 2000 r. W tym posiedzeniu uczestniczył wiceprezes Najwyższej Izby Kontroli, który stwierdził z satysfakcją, że zgłoszone uwagi zostały uwzględnione w projekcie. Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy przy aprobacie Najwyższej Izby Kontroli.</u>
<u xml:id="u-73.11" who="#MarianLemke">Mam wrażenie, że udzieliłem odpowiedzi na wszystkie pytania problemowe. Zadali państwo także pytania szczegółowe, dotyczące konkretnych przepisów. Czy mam się odnieść także do tych pytań?</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#BronisławGeremek">Proszę, żeby udzielił pan odpowiedzi na wszystkie pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#MarianLemke">Kilka pytań zadanych przez posła Wiesława Szczepańskiego dotyczyło zmiany nr 42, która wprowadza zmiany do art. 79 obowiązującej ustawy. Zmiana dotyczy możliwości korzystania ze środków odwoławczych, które zostały przewidziane w ustawie o zamówieniach publicznych, nie tylko przez podmioty, które bezpośrednio składały oferty lecz także przez organizacje samorządu gospodarczego i zawodowego, które zrzeszają dostawców i wykonawców.</u>
<u xml:id="u-75.1" who="#MarianLemke">Wydaje mi się, że część pytań dotyczy poprzedniego projektu, a nie tego, który rozpatrujemy w tej chwili. Niezrozumiałe jest pytanie o to, kto będzie prowadził listę tych organizacji, gdyż projekt nie przewiduje prowadzenia takiej listy. Na mocy przepisów zawartych w projekcie każda organizacja samorządu zawodowego lub gospodarczego zrzeszającego dostawców i wykonawców, jest uprawniona do wnoszenia protestów i odwołań.</u>
<u xml:id="u-75.2" who="#MarianLemke">Uważamy, że jest to bardzo istotna propozycja. Ta opinia jest dość powszechnie potwierdzana. W tej chwili przedsiębiorcy uczestniczący w procedurach zamówień publicznych często mają zastrzeżenia co do ich prawidłowości. Mają wątpliwości, czy w trakcie realizacji procedur nie zostało naruszone prawo. Nie chcą jednak korzystać z przysługujących im już w chwili obecnej środków odwoławczych, w tym z możliwości złożenia protestu do arbitrażu przy Urzędzie Zamówień Publicznych.</u>
<u xml:id="u-75.3" who="#MarianLemke">Często dzieje się tak dlatego, że przedsiębiorstwa obawiają się korzystać z takich środków. Zdarza się, że takie obawy są uzasadnione. Przedsiębiorcy uważają, że jeśli skorzystają z legalnie przysługujących im uprawnień, w przyszłości spotkają się z niechętnym traktowaniem ze strony zamawiającego. Jeśli dana firma działa tylko na rynku lokalnym i to jedynie w obszarze zamówień publicznych, groźba takich represji jest bardzo poważna, szczególnie w przypadku, gdy zamawiający jest monopolistą.</u>
<u xml:id="u-75.4" who="#MarianLemke">Zdarza się, że na danym rynku funkcjonuje tylko jeden podmiot, który udziela zamówień określonego rodzaju. Tego typu obawy często zniechęcają przedsiębiorców do składania odwołań. Uważamy, że rozwiązaniu tego problemu służyć może dopuszczenie do procedur odwoławczych organizacji samorządu gospodarczego i zawodowego. Te organizacje mogą działać na rzecz przedsiębiorców bez ujawniania kto zainicjował procedurę odwoławczą.</u>
<u xml:id="u-75.5" who="#MarianLemke">Podobne rozwiązanie zostało przewidziane w prawie Unii Europejskiej. Takie przepisy występują wprost w wielu krajach Unii Europejskiej. Wydaje się, że wszystkie zmieniane przepisy, a także obowiązujące przepisy, które nie ulegają zmianie, są dostosowane do rozszerzenia uprawnienia do składania odwołań na takie organizacje.</u>
<u xml:id="u-75.6" who="#MarianLemke">W art. 22 obowiązującej ustawy określono jakich dokumentów należy lub można żądać od przedsiębiorców uczestniczących w przetargach. Zgłoszono wątpliwości, czy wykreślenie z tego artykułu jednej z zawartych w nim przesłanek nie ułatwi działań korupcyjnych. W dyrektywach Unii Europejskiej określony został katalog przesłanek, które uzasadniają wykluczenie firmy z możliwości ubiegania się o zamówienie publiczne. Zgodnie z orzecznictwem Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, jest to katalog zamknięty, ponieważ te przepisy określają prawa przedsiębiorców.</u>
<u xml:id="u-75.7" who="#MarianLemke">W tej sytuacji przesłanki dotyczące wykluczenia nie mogą być traktowane w sposób rozszerzający, gdyż powodowałoby to zawężenie ochrony praw przedsiębiorców. Trybunał uważa, że chroni to przedsiębiorców przez arbitralnością urzędników działających w imieniu zamawiających. Przesłanka, o której mówił poseł Wiesław Szczepański, nie mieści się w katalogu przesłanek przyjętych w dyrektywach. Pozostawienie tej przesłanki w ustawie powodowałoby konieczność uznania, że w tym fragmencie ustawa nie jest zgodna z prawem Unii Europejskiej. W tym fragmencie nie można wprowadzać odmiennych rozwiązań niż w dyrektywach. Nie mogą być one bardziej rygorystyczne.</u>
<u xml:id="u-75.8" who="#MarianLemke">Mamy nieco odmienną opinię o skuteczności tego przepisu. Zgodnie z art. 22 od firmy żąda się oświadczenia o pozostawaniu w stosunku zależności lub dominacji w stosunku do innych firm uczestniczących w przetargu. Celem tego przepisu było wyeliminowanie sytuacji, w której w przetargu uczestniczyłyby dwie firmy zależne od siebie. Uważamy, że skuteczność antykorupcyjna tego przepisu nie jest wielka.</u>
<u xml:id="u-75.9" who="#MarianLemke">Sytuacja nie jest tak prosta, jak przedstawił ją pan poseł. Nie wystarczy namówienie do udziału w przetargu firmy zależnej. Z tego nie wynika jeszcze nic złego. Muszę stwierdzić, że mechanizmy antykorupcyjne zostały zawarte w zupełnie innych przepisach. Podstawowym warunkiem przejrzystości i uczciwości postępowania jest to, że przetarg jest publiczny i jawnie ogłoszony w Biuletynie Zamówień Publicznych.</u>
<u xml:id="u-75.10" who="#MarianLemke">Do przetargu ma dostęp każda firma, która jest nim zainteresowana. Każdy przedsiębiorca może wziąć udział w przetargu. Warunki wymagane od oferentów są określone w sposób nie dyskryminujący ich ani nie preferujący. Warunki te nie mogą przesądzać o tym, że jakaś firma lub grupa firm jest bardziej predestynowana do wygrania przetargu. Te gwarancje w połączeniu z jawnością otwarcia ofert i dostępu do protokołu zostały w istotny sposób wzmocnione w nowej ustawie.</u>
<u xml:id="u-75.11" who="#MarianLemke">Skreślenie przesłanki mówiącej o wykluczeniu firm zależnych nie może być w żadnym przypadku traktowane jako zagrożenie lub otwarcie pola dla korupcji. Sądzę, że w tym przypadku należy także brać pod uwagę opinię przedsiębiorców. Uważają oni, że obowiązek składania tego typu oświadczeń przy każdym przetargu jest zupełnie zbędną biurokracją. Na pewno trzeba brać pod uwagę to, że system zamówień publicznych powinien być szczelny. Powinien być dobrze zabezpieczony przed nieuczciwymi pokusami. Nie może jednak być nadmiernie zbiurokratyzowany, gdyż stałby się nadmiernie kosztowny zarówno dla tych, którzy przetargi organizują, jak i dla firm, które mają przystąpić do przetargów. Ważnym założeniem ustawy jest to, że jej stosowanie powinno przynosić także korzyści ekonomiczne. Przyjęte w ustawie mechanizmy powodują, że w wyniku uczciwej konkurencji między podmiotami przystępującymi do przetargu zamawiający uzyskuje ofertę o najwyższej jakości za najbardziej korzystną cenę.</u>
<u xml:id="u-75.12" who="#MarianLemke">Kolejna wątpliwość dotyczyła możliwości składania ofert wariantowych. Pan poseł uznał, że możliwość ta jest sprzeczna z zapisem, który umożliwia złożenie przez jednego oferenta tylko jednej oferty. Z art. 17a ust. 1 wynika, że oferta wariantowa nie składa się z wielu ofert. Nie jest to oferta, która zawiera różne ceny lub propozycje wykonania przedmiotu zamówienia. Gdyby w ramach jednej oferty można było składać kilka ofert, wątpliwości zgłoszone przez pana posła byłyby uzasadnione.</u>
<u xml:id="u-75.13" who="#MarianLemke">Jednak z przepisu jasno wynika, że oferta wariantowa polega na tym, że oferent zakłada pewne odmienności od założeń przedstawionych przez zamawiającego w opisie przedmiotu zamówienia. Jest to dopuszczalne pod pewnymi warunkami, które wcześniej określa zamawiający. Oferent proponuje w jakimś zakresie inne rozwiązanie niż to, które było oczekiwane przez zamawiającego. Można powiedzieć, że jest to oferta alternatywna, która w dopuszczalnym zakresie odbiega od założeń. Można sobie wyobrazić, że oferent zaproponuje bardziej nowoczesną technologię niż przewidywał zamawiający.</u>
<u xml:id="u-75.14" who="#MarianLemke">Pan poseł zwrócił także uwagę na przepisy umożliwiające skrócenie terminu składania ofert. W tych przepisach przyjęto dwoistą konstrukcję. W przepisie wskazano progi, powyżej których procedury podlegają pełnej harmonizacji z procedurami obowiązującymi w Unii Europejskiej. Chcę podkreślić, że wartości progowe określone w dyrektywach są znacznie wyższe niż w projekcie ustawy. Poniżej progów, które zostały przyjęte w art. 38 ust. 3 pkt 2, pozostawiono obecnie obowiązujące przesłanki skracania terminów. Można powiedzieć, że w tym zakresie ustawa się nie zmienia. Praktycznie zmienia się tylko numeracja artykułów.</u>
<u xml:id="u-75.15" who="#MarianLemke">Jeśli wartość zamówienia przekracza progi określone w art. 38 ust. 3 pkt 2, przesłanki umożliwiające skrócenie terminów są takie same jak w odpowiednich dyrektywach Unii Europejskiej. Powyżej tych progów przepisy zostały w pełni dostosowane do prawa Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-75.16" who="#MarianLemke">Następne pytanie dotyczyło jawności. Z pewnością ten problem wymaga przeprowadzenia szczegółowej dyskusji. Uważam, że zmiana nr 31, która wprowadza do art. 43 nowy ust. 2, jest jednoznaczna. W ust. 2 napisano, że otwarcie ofert jest jawne. Nie bardzo rozumiem, jakie wątpliwości wiążą się z tym, że oferty nie są jawne dla dziennikarzy. Proponowany przepis jest jednoznaczny i zgodny z intencjami, które prezentował poseł Wiesław Szczepański. Nie wykluczam jednak, że może powstać potrzeba doprecyzowania tego przepisu. Nie jestem pewien, czy właściwie zrozumiałem wątpliwość, która dotyczyła art. 14b, który dotyczy przekazywania ogłoszeń do publikacji w dzienniku urzędowym Wspólnot Europejskich. Niezbyt dokładnie zapisałem to pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#WiesławSzczepański">Moje pytanie dotyczyło art. 14d, w którym napisano o publikacji rozstrzygnięć w sprawie zamówień publicznych. Czy publikowane mają być rozstrzygnięcia dotyczące wszystkich przetargów?</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#MarianLemke">Wydaje się, że treść art. 14d jest jednoznaczna i czytelna w kontekście całej ustawy. W art. 15, który nie ulega modyfikacji i obowiązuje w chwili obecnej, wyraźnie określono, że w Biuletynie Zamówień Publicznych publikuje się ogłoszenia dotyczące zamówień o wartości powyżej 30 tys. euro. Z tego wynika, że nie publikuje się ogłoszeń dotyczących zamówień o niższej wartości.</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#MarianLemke">W nowym art. 14d wprowadzono obowiązek publikacji ogłoszeń o wynikach postępowania. Ten przepis należy czytać w związku z art. 15. W ten sposób powstaje jednoznaczna wykładnia, że obowiązek ogłoszenia o wynikach postępowania dotyczy także postępowań, których wartość przekracza 30 tys. euro. Do tej pory inne przepisy skonstruowane w ten sposób były rozumiane w sposób jednoznaczny. Wydaje się, że ten przepis także nie powinien wzbudzać wątpliwości. Mam nadzieję, że odpowiedziałem na wszystkie pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#BronisławGeremek">Wspominałem wcześniej o tym, że prezydium Komisji chce państwu zaproponować powołanie podkomisji. Uważamy, że w skład podkomisji powinni wejść posłowie Zdzisław Kałamaga, Waldemar Pawlak, Marian Sołtysiewicz oraz posłanka Hanna Suchocka.</u>
<u xml:id="u-78.1" who="#BronisławGeremek">Proszę, żeby pracownicy sekretariatu Komisji przygotowali pismo zaadresowane do marszałka Sejmu, w którym zwrócimy uwagę, że do dystrybucji trafił wybrakowany egzemplarz druku sejmowego. Podkomisja otrzyma pełny tekst projektu ustawy. W tej sytuacji termin prac podkomisji zostanie ustalony później. Będzie to możliwe w momencie, gdy podkomisja otrzyma właściwy tekst. Proponuję, żeby podkomisja miała na rozpatrzenie projektu ustawy trzy tygodnie od momentu otrzymania tekstu ustawy. Tydzień później odbędzie się posiedzenie Komisji, na którym rozpatrzymy sprawozdanie podkomisji.</u>
<u xml:id="u-78.2" who="#BronisławGeremek">Komisja Nadzwyczajna, która została powołana do rozpatrzenia projektu ustawy o zamówieniach publicznych, już nie istnieje. Komisja zakończyła funkcjonowanie w związku z wycofaniem projektu ustawy przez rząd.</u>
<u xml:id="u-78.3" who="#BronisławGeremek">Czy ktoś z państwa ma uwagi w sprawie powołania podkomisji w zaproponowanym składzie? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że podkomisja została powołana. Komisja określiła także harmonogram prac podkomisji.</u>
<u xml:id="u-78.4" who="#BronisławGeremek">Chcę państwa poinformować, że na ręce marszałka Sejmu wpłynęło pismo od dyrektora Biura TAIEX, z propozycją zorganizowania cyklu seminariów poświęconych harmonizacji prawa polskiego z prawem Unii Europejskiej. Organizatorzy oczekują, że w każdym seminarium weźmie udział 10–12 posłów. Nie stawiają uczestnikom wymogów językowych. Dwudniowe seminaria będą odbywać się w Brukseli. Proszę, żeby zainteresowani posłowie zgłosili osobiście chęć udziału w tych seminariach, wskazując interesujące ich tematy.</u>
<u xml:id="u-78.5" who="#BronisławGeremek">Przypominam, że w dniu jutrzejszym o godzinie 12 odbędzie się następne posiedzenie Komisji. Na tym wyczerpaliśmy porządek dzisiejszych obrad.</u>
<u xml:id="u-78.6" who="#BronisławGeremek">Dziękuję państwu za udział w obradach. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>