text_structure.xml 96.9 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JanMariaJackowski">Otwieram posiedzenie Komisji. Na wstępie chciałbym bardzo serdecznie przywitać przybyłych gości.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JanMariaJackowski">Porządek dzisiejszego posiedzenia przewidywał 2 punkty.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JanMariaJackowski">Proponuję poszerzenie porządku dziennego o rozpatrzenie sprawozdania z wykonania budżetu państwa za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 1998 r. w zakresie Kancelarii Prezydenta RP w części dotyczącej Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa i rozpatrzenie sprawozdania z działalności Najwyższej Izby Kontroli w 1998 r. w zakresie działania Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#JanMariaJackowski">Te dwa punkty nie są zbyt obszerne i nie sądzę, by były przedmiotem jakichś wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#JanMariaJackowski">Przypominam, że jutro mamy posiedzenie Komisji, na którym rozpatrzymy projekty opinii i dezyderatów, które mieliśmy przyjąć.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#JanMariaJackowski">Nie słyszę sprzeciwu wobec zaproponowanego porządku dziennego. Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#JanMariaJackowski">Przystępujemy do pkt. 1. - rozpatrzenie sprawozdania z wykonania budżetu w częściach dotyczących Ministerstwa Kultury i Sztuki - część 34, łącznie z planem finansowym Funduszu Promocji Twórczości.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#JanMariaJackowski">Proszę ministra Jacka Weissa o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JacekWeiss">Czy wzorem poprzednich lat można przedstawić od razu całość?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JanMariaJackowski">Tak, oczywiście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JacekWeiss">Na początku chciałbym złożyć dwa wyjaśnienia. W ubiegłym roku Ministerstwem Kultury i Sztuki kierowała minister Wnuk-Nazarowa i osobiście zajmowała się sprawami finansów, dlatego to, co prezentujemy dzisiaj, przedstawiamy na podstawie niektórych dokumentów. Nie możemy natomiast przedstawić powodów pewnych decyzji, ponieważ nie mamy takich możliwości.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#JacekWeiss">Od razu ustosunkuję się do sprawy kontroli Najwyższej Izby Kontroli, która w przekazanych nam zaleceniach pokontrolnych wyglądała nieco inaczej, choć generalnie jest taka sama jak w dokumentach, będących analizą budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#JacekWeiss">Chciałbym zwrócić uwagę na 3 kwestie. Jedna sprawa to ewidentne błędy w działaniu księgowym i formalnoprawnym. Większość została już naprawiona, niektóre błędy zostaną naprawione do końca miesiąca.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#JacekWeiss">Druga sprawa, to błędy, których do tej pory Najwyższa Izba Kontroli nigdy nie kwestionowała przy kontrolach wykonania budżetu Ministerstwa Kultury i Sztuki. W tym roku uczyniła to po raz pierwszy, uczyniła to, mimo że nie zmieniły się warunki prawne. Do takich spraw należy np. działanie i pobieranie pieniędzy za wynajem pomieszczeń przez zakład gospodarczy. To było zawsze tak robione. Jeżeli w ubiegłym roku podpisywałem kontrolę Najwyższej Izby Kontroli i to nie było kwestionowane, to nie było żadnej podstawy uważać inaczej. Teraz będzie to zmienione i poprawione.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#JacekWeiss">Podobnie nie kwestionowano w ubiegłym roku przesyłania pieniędzy dla wyższych uczelni nie na konto inwestycyjne. Od lat tak było i nigdy NIK tego nie kwestionowała.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#JacekWeiss">Te pieniądze i tak są podzielone na odpowiednie części. Pieniądze na inwestycje szkoła i tak musiała wydać na inwestycje, ponieważ nie ma innej możliwości. Jednak teraz jest taka dyspozycja i zalecenie, więc będzie ono wykonane.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#JacekWeiss">Trzecia sprawa to zobowiązania szkół. Chciałbym to przedstawić w dziale oświata i wychowanie. Te zobowiązania w 1995 r. były 2-krotnie wyższe niż w tym roku. W 1996 r. były prawie 3-krotnie wyższe. Uległy zmniejszeniu jedynie w 1997 r. na skutek oddłużenia, o które występowała również Komisja Kultury i Środków Przekazu. Było to efektem oddłużenia. Po prostu koszty funkcjonowania szkół artystycznych wzrastają wielokrotnie szybciej niż środki, które w ogóle nie wzrastają. Trzeba by zamknąć 1/3 szkół. Na ten problem choruje w ogóle cała oświata. Mimo naszych wystąpień do ministra finansów o zwiększenie środków (w zeszłym roku uczyniłem to kilkakrotnie) my tych środków nie otrzymujemy.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#JacekWeiss">Sprawa zlecenia przez Ministerstwo Kultury i Sztuki zadań swoim własnym instytucjom. W związku z protokołem Najwyższej Izby Kontroli wystąpiłem do prezesa NIK z zapytaniem, na jakiej podstawie prawnej Najwyższa Izba Kontroli kwestionuje możliwość zlecania zadań swoim własnym instytucjom. Otrzymałem odpowiedź mówiącą, że: „Przede wszystkim podkreślenia wymaga fakt, iż w wystąpieniu pokontrolnym nie wskazano podstawy prawnej wniosku o zaniechanie przez Ministerstwo Kultury i Sztuki finansowania podległych sobie instytucji w formie zlecania im zadań należących do statutowych zakresów działania, albowiem Najwyższa Izba Kontroli nie kwestionuje legalności tego typu działania”. Pojawiają się dalej sformułowania o celowości i rzetelności. Oczywiście, są to już określenia, z których można wysnuć różne wnioski. Podpisem swojego prezesa Najwyższa Izba Kontroli stwierdza, że to było legalne, a zatem stwierdzenie o niezgodności z prawem w zaleceniach pokontrolnych przeczy opinii Rady NIK.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#JacekWeiss">Przejdę teraz do wykonania budżetu. Dochody były dużo wyższe niż planowano, ponieważ większe dochody miało Biuro Komitetu Kinematografii. Nastąpiło także rozliczenie różnych zaliczek, wpłat i odsetek z lat poprzednich oraz sprzedaż składników majątkowych w dziale - Oświata i wychowanie.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#JacekWeiss">Wydatki budżetowe ministra kultury i sztuki w dziale — Różne usługi materialne — dotyczącym produkcji filmowej — zwiększyły się o 8,7%, w dziale — Oświata i wychowanie były na poziomie 9,9% wykonania 1997 r. Warto podkreślić, że ta bardzo często omawiana inwestycja, jaką jest budowa Zespołu Szkół Artystycznych w Katowicach, została już w części uruchomiona. Inwestycja ta była zresztą pozytywnie oceniona przez zajmującą się inwestycjami komisję. Zostało już całkowicie przeniesione liceum plastyczne, w tym roku będzie przeniesione liceum muzyczne. Ta inwestycja będzie właściwie w całości wykonana w tym roku - poza pływalnią, którą będziemy chcieli ukończyć także przy pozyskaniu środków Totalizatora Sportowego.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#JacekWeiss">Jeśli chodzi o szkolnictwo wyższe, to wydatki kształtowały się na poziomie o 11,5% wyższym w stosunku do wykonania w 1997 r. Finansowanych było 17 uczelni. W ubiegłym roku oddano kilka nowych obiektów (częściowo), przede wszystkim Akademię Muzyczną w Gdańsku, pierwszy budynek i część Akademii Muzycznej w Krakowie musi przenieść się do nowego budynku, ponieważ 50 lat przebywa w budynku należącym do sióstr, które prowadzą tam szkołę. Dzięki naszemu uzgodnieniu, że akademia będzie częściowo funkcjonowała w tym budynku do wakacji przyszłego roku, doszło do pewnej ugody. Uważam, że i tak cierpliwość właścicieli tego budynku została bardzo poważnie nadużyta.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#JacekWeiss">W dziale - Kultura i sztuka, wydatki wynosiły ponad 400 mln zł. W ramach tego były finansowane 52 instytucje podległe ministrowi kultury i sztuki - instytucje kultury, instytucje filmowe - oraz zadania państwowe zlecane jednostkom niepaństwowym. Największy udział miały w tym muzea, Biblioteka Narodowa i Filharmonia Narodowa. W ramach tych środków dużą część przeznaczono na rewaloryzację, konserwację i ochronę zabytków. Część tych środków była przeznaczona na obiekty, w których znajdują się instytucje ministra kultury i sztuki - zarówno instytucje kultury, jak i szkoły oraz uczelnie. Tutaj też były wszystkie wydatki, które należą do zadań ministra kultury i sztuki w zakresie muzealnictwa, teatru, plastyki, muzyki, szkolnictwa, edukacji kulturalnej, wymiany i współpracy z zagranicą, a także integracji z Unią Europejską.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#JacekWeiss">Kwestia inwestycji. Największą inwestycją jest wciąż budowa Muzeum Narodowego w Poznaniu. Jestem przekonany, że w tym roku ta budowa zostanie zakończona. Pewna część pieniędzy była przeznaczona z funduszy na usuwanie skutków powodzi. Dzisiaj rzeczywiście kilka instytucji znajduje się w sytuacji lepszej niż przed remontem. Takie było stanowisko rządu. Nie ma najmniejszego sensu nie poprawiać sytuacji tam, gdzie jest to możliwe. W ten sposób np. biblioteka w Opolu została w dużej części wyremontowana.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#JacekWeiss">W dziale - Administracja państwowa, wykonano wydatki w kwocie 17 mln 699 tys. zł. Z tych środków pokrywane były koszty centrali Ministerstwa Kultury i Sztuki, Komitetu Kinematografii, PSOZ, koszty składek do organizacji międzynarodowych i obsługi Rady Wyższego Szkolnictwa Artystycznego.</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#JacekWeiss">Sprawa Funduszu Promocji Twórczości. Poza środkami budżetowymi w Ministerstwie Kultury i Sztuki funkcjonował Fundusz Promocji Twórczości, ustanowiony na mocy ustawy o prawie autorskim. Celem Funduszu jest przede wszystkim przyznawanie stypendiów i pomocy socjalnej twórcom z różnych dziedzin sztuki. Głównym źródłem przychodów są opłaty od wydawców książek, płyt i kaset. Są to nie chronione już egzemplarze utworów literackich, plastycznych, fotograficznych, czyli opłaty z tytułu tzw. „prawa martwej ręki”. Właśnie te środki były przeznaczone na stypendia. Dochody wynosiły 820 tys. zł, a wydatki 657 tys. zł. Ponad 500 tys. zł stanowiły wydatki na stypendia twórcze i zapomogi dla twórców.</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#JacekWeiss">Jeśli chodzi o zbiorczy budżet wojewodów, to w planach był on mniejszy niż w 1997 r. Jednak na skutek dość znacznych przeniesień, dokonanych przez wojewodów, przy poparciu ministra kultury i sztuki i za zgodą ministra finansów, środki te właściwie były na tym samym poziomie co w 1997 r. Tylko jeden wojewoda zmniejszył środki przeznaczone na kulturę i przeznaczył je na inne cele. Był to wojewoda leszczyński. Wszyscy pozostali wojewodowie zwiększyli finansowanie kultury, w tym również środki na inwestycje. Między innymi w ten sposób dość znacznie poprawiono sytuację biblioteki w Olsztynie, która mieści się w starym Ratuszu. Doprowadzono także do tego, że dzięki remontowi funkcjonuje teatr operowy w Bydgoszczy. Ta inwestycja jest powoli kończona, ale teatr funkcjonuje.</u>
          <u xml:id="u-4.16" who="#JacekWeiss">Myślę, że słuszny jest sposób doprowadzania do funkcjonowania instytucji, a nie do budowania pomieszczeń dla dyrekcji i różnych innych lokali. To jest właśnie sposób na działanie. Należy się uznanie tym wszystkim, którzy w Bydgoszczy doprowadzili do tego, że opera funkcjonuje. Podobnie wygląda sytuacja w Katowicach. W niezupełnie wykończonym budynku działa już Teatr im. Wyspiańskiego. Budynek ten był kompletnie zdewastowany.</u>
          <u xml:id="u-4.17" who="#JacekWeiss">Niestety, remonty w kilku innych obiektach nieprędko się zakończą. Dotyczy to opery we Wrocławiu, biblioteki w Chełmie, a także teatru w Lublinie, który jest jakimś symbolem nieco przesadnych ambicji byłych władz lokalnych. Tę inwestycję będzie bardzo trudno wykończyć. Byłem tam parę razy i wydaje mi się, że warto się zainteresować tą sprawą.</u>
          <u xml:id="u-4.18" who="#JacekWeiss">Na marginesie dodam, że w tym roku kończymy duże inwestycje, czyli Muzeum Narodowe. W zeszłym roku została otwarta Biblioteka Śląska w Katowicach. Kończymy także budowę zespołu szkół w Katowicach. Rzeczą niezbędną jest rozpoczęcie czy też zaplanowanie rozpoczęcia budowy dalszych magazynów Biblioteki Narodowej. Jest to w tej chwili podstawowa dla nas rzecz. Za 2 lata magazyny Biblioteki Narodowej wypełnią się całkowicie. Konieczne jest także zastanowienie się nad tym, czy w Pałacu Rzeczypospolitej powinien być magazyn, wprawdzie bardzo cennych i zabytkowych obiektów, czy też ten budynek powinien służyć innym celom. Książki znajdują się tam w nie najlepszych warunkach, a infrastruktura Pałacu jest dość zużyta. W każdej chwili może tam grozić katastrofa. Zastanawiamy się nad oddaniem tego obiektu, przeznaczeniem na cele państwowe i przystąpieniem do budowy na terenie Biblioteki Narodowej magazynu dla zbiorów specjalnych, magazynu który zapewniałby bezpieczne i dobre warunki dla tych bezcennych zbiorów.</u>
          <u xml:id="u-4.19" who="#JacekWeiss">Kwestia rezerw celowych. W zeszłym roku były duże rezerwy celowe. Jedna dotyczyła przygotowania do festiwalu Kraków 2000 i kwota została wydana w 100%. Druga dotyczyła podziału pieniędzy na dofinansowanie wojewódzkich bibliotek i domów kultury. Dzięki łaskawości Sejmu mogliśmy podzielić te pieniądze. Był to poważny „zastrzyk” dla tych instytucji. Wiele z nich po raz pierwszy od lat kupiło książki. Znacznie poprawiła się także sytuacja w dziedzinie komputeryzacji.</u>
          <u xml:id="u-4.20" who="#JacekWeiss">Był jeden problem, który powinni poznać posłowie. W rezerwie było zapisane, że są to pieniądze na biblioteki wojewódzkie, wojewódzkie domy kultury. Ponieważ duża część wojewódzkich domów kultury zmieniła nazwę na centra kultury lub ośrodki animacji kultury, Ministerstwo Finansów zakwestionowało nam zasadność przesyłania pieniędzy dla ośrodków kultury nie nazywających się wojewódzkimi domami kultury, mówiąc, że będzie to przekroczenie budżetowe. W związku z tym podzieliliśmy te pieniądze w ten sposób, że każda biblioteka otrzymała pewną, taką samą kwotę, a następnie trochę większe środki otrzymały biblioteki, które mają jednak większe potrzeby. Tam, gdzie nie mogliśmy dać pieniędzy domowi kultury, to otrzymywała je dodatkowo biblioteka wojewódzka. Środki dla domów kultury były przeznaczone na działalność związaną z Rokiem Mickiewiczowskim. Niestety, nie było zabezpieczonych specjalnych środków na Rok Mickiewiczowski.</u>
          <u xml:id="u-4.21" who="#JacekWeiss">Dotacje dla jednostek niepaństwowych na zadania państwowe. Wydatkowano tu kwotę ponad 60 mln zł. W ramach tej kwoty realizowano zadania z różnych dziedzin kultury, a dotacje były udzielane stowarzyszeniom muzycznym, artystycznym, kulturalnym, jak również różnym fundacjom, organizacjom społecznym o charakterze kulturalnym. Była tutaj organizowana działalność promocyjna, organizacja koncertów, obozów muzycznych, plastycznych, a także utrzymanie Domu Artystów w Skolimowie, Domu Literatury w Warszawie i prowadzenie Centralnej Biblioteki Niewidomych oraz wydawanie czasopism.</u>
          <u xml:id="u-4.22" who="#JacekWeiss">Na wydatki ministra kultury i sztuki przypada 34 mln zł, a pozostałe wydatki były z budżetu wojewodów.</u>
          <u xml:id="u-4.23" who="#JacekWeiss">W tym roku jednym z poważnych problemów dla instytucji kultury jest to, by zniknął ten dział. Wojewodowie już nie mają prawa dotowania, ponieważ nie mają takiego zadania. Natomiast w dużej części urzędów marszałkowskich te środki nie zostały przeniesione.</u>
          <u xml:id="u-4.24" who="#JacekWeiss">Jeżeli chodzi o działalność różną, to zrealizowano wydatki na poziomie wyższym o 21,1% w stosunku do 1997 r. Środki przeznaczono na działania, służące zaspokojeniu potrzeb kulturalnych i utrzymywania tożsamości mniejszości narodowych, a także ratowaniu dziedzictwa ich kultury oraz kształtowaniu postaw wzajemnej tolerancji. Działania te były realizowane przez stowarzyszenia narodowe, a finansowane w formie dotacji na zadania państwowe zlecane jednostkom niepaństwowym.</u>
          <u xml:id="u-4.25" who="#JacekWeiss">Jeśli chodzi o dotacje celowe na finansowanie zadań zleconych gminom, to były one realizowane przez wojewodów. Między innymi dotyczą zadań w zakresie teatru, muzyki, ochrony zabytków, badań archeologicznych, ruchu amatorskiego. Zostały zrealizowane w kilku województwach: bialskopodlaskim, ciechanowskim, kieleckim, krakowskim, nowosądeckim, słupskim i tarnowskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JanMariaJackowski">Dziękuję panu ministrowi Jackowi Weissowi.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#JanMariaJackowski">Proszę dyrektora Stefana Lubiszewskiego z NIK o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#StefanLubiszewski">Najwyższa Izba Kontroli oceniła realizację budżetu państwa w części 34, jak również negatywnie oceniła realizację planu finansowego Funduszu Promocji Twórczości.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#StefanLubiszewski">Powyższa ocena została uzasadniona w szczególności nieegzekwowaniem i niezgodnym z przepisami umarzaniem należności budżetowych. Łączna kwota uszczupleń dochodów budżetowych wyniosła 1 mln 135 tys. zł, co stanowiło 80% zrealizowanych dochodów ogółem. Krytyczna ocena Najwyższej Izby Kontroli jest także konsekwencją nielegalnego utworzenia rezerwy na wydatki budżetowe w kwocie 15 mln 965 tys. zł, co stanowi prawie 2% wydatków ogółem. Jest też wynikiem nierzetelnego prowadzenia ksiąg rachunkowych poprzez niezaewidencjonowanie operacji gospodarczych w łącznej kwocie 4 mln 566 tys. zł, zwiększającej się skali zobowiązań wymagalnych, zaciągniętych przez podległe jednostki w kwocie prawie 2 mln 400 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#StefanLubiszewski">Stwierdzono także niewykorzystywanie przyznanych środków, niecelowe dokonywanie przeniesień środków z działalności bieżącej na inwestycyjną, nieprawidłowe zlecanie zadań państwowych na udzielanie zamówień publicznych z naruszeniem obowiązujących zasad.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#StefanLubiszewski">Ponadto nie zrealizowano w pełni wniosków z poprzedniej kontroli, przez co - naszym zdaniem - nie osiągnięto poprawy w gospodarowaniu środkami budżetowymi.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#StefanLubiszewski">Kwestia Funduszu Promocji Twórczości. Negatywna ocena wynika tutaj z niedostatecznego wykorzystania przez ministra kultury i sztuki Funduszu Promocji Twórczości jako instrumentu do gromadzenia środków pozabudżetowych i finansowania z tych środków ustawowo określonych zadań.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#StefanLubiszewski">Ministerstwo Kultury i Sztuki nie prowadziło właściwych działań w celu ustalenia egzekwowania od producentów i wydawców pełnych należności Funduszu oraz nie podjęło działań zmierzających do wyposażenia ministra kultury i sztuki w instrumenty prawne, umożliwiające pozyskanie pełnej wiedzy o wydawnictwach i wielkości sprzedaży utworów, dla których upłynął okres ochrony autorskich praw majątkowych.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#StefanLubiszewski">Negatywna ocena jest także konsekwencją niepełnej realizacji ustawowego zakresu działania, w tym niedostatecznego wykorzystywania środków na pokrycie w całości lub części kosztów wydań utworów o szczególnym znaczeniu dla kultury i nauki oraz niedofinansowywania wydań dla niewidomych mimo niewykorzystywania posiadanych środków finansowych.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#StefanLubiszewski">Powyższa ocena jest też uzasadniana niewłaściwą strukturą wydatków Funduszu, która powodowała zanikanie jego promocyjnej funkcji na rzecz zwiększania funkcji socjalnej, niewykonaniem wydatków Funduszu w stosunku do kwoty ustalonej w ustawie budżetowej, podejmowaniem decyzji w sprawie zmiany planu przez osobę nieuprawnioną, niezaewidencjonowaniem wszystkich należności i zobowiązań, nieopracowaniem zakładowego planu kont i nieuregulowaniem zasad prowadzenia gospodarki finansowej Funduszu.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#StefanLubiszewski">Ponadto nie zrealizowano też wniosku z kontroli wykonania planu finansowego Funduszu Promocji Twórczości w latach 1996 i 1997, mimo iż minister kultury i sztuki poinformował Izbę o podjęciu realizacji tych wniosków.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#StefanLubiszewski">Jeśli chodzi o sam protokół kontroli, to chcę podkreślić, że minister kultury i sztuki nie podpisał protokołu kontroli nie uzasadniając tego. Przytoczę art. 57 ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli: „Kierownik jednostki kontrolowanej lub osoba pełniąca jego obowiązki, może odmówić podpisania protokołu kontroli składając w terminie 7 dni od dnia jego otrzymania pisemne wyjaśnienie tej odmowy”. Ani w ciągu 7, ani w ciągu 17 dni minister nie złożył pisemnego wyjaśnienia odmowy podpisania protokołu, mimo że zostały uwzględnione zgłoszone przez niego wcześniej drobne zastrzeżenia. Korzystając z obecności ministra Zakrzewskiego na posiedzeniu Komisji rozmawiałem z nim, a także dzwoniłem do ministra Jacka Weissa. Niestety, nie było takiego uzasadnienia odmowy.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#StefanLubiszewski">Zgodnie z tym samym artykułem: „odmowa podpisania protokołu kontroli przez osobę wymienioną w ust. 1 nie stanowi przeszkody do podpisania protokołu przez kontrolera i realizacji ustaleń kontroli”, Najwyższa Izba Kontroli podjęła realizację i skierowała odpowiednie wystąpienia do ministra kultury i sztuki.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#StefanLubiszewski">Minister kultury i sztuki zgłosił do kolegium Najwyższej Izby Kontroli zastrzeżenia do mniej istotnych zagadnień, ocen czy uwag NIK niż te, które wymieniłem. Kolegium NIK rozpatrzyło te zastrzeżenia. Przypomnę, że kolegium prawie w połowie składa się z profesorów nauk prawnych i ekonomicznych, w żaden sposób nie związanych z NIK. Kolegium rozpatrzyło te zastrzeżenia i oddaliło w całości.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#StefanLubiszewski">Chciałbym się odnieść do 2–3 spraw, o których mówił minister Jacek Weiss. Jeśli chodzi o to, że Najwyższa Izba Kontroli w poprzednim roku nie podnosiła tego czy innego zagadnienia, a uczyniła to w tym roku, to chcę stwierdzić, że zakres kontroli jest często różny. Może być tak, że w przyszłym roku Najwyższa Izba Kontroli podniesie jakieś problemy, które nie były podnoszone w tym roku. Nie jesteśmy w stanie zbadać wszystkiego od początku do końca. Dlatego zakres kontroli zawsze może być różny.</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#StefanLubiszewski">Minister Jacek Weiss mówi, że nie została utworzona żadna szkoła muzyczna. Od 1 września 1998 r. została otwarta Szkoła Muzyczna w Kolbuszowej.</u>
          <u xml:id="u-6.14" who="#StefanLubiszewski">Jeśli chodzi o to, że Najwyższa Izba Kontroli nie podważała legalności, natomiast kwestionowała takie sprawy, jak: celowość, rzetelność czy sprawność, to art. 5 mówi, iż Najwyższa Izba Kontroli przeprowadza kontrole pod względem legalności, gospodarności, celowości i rzetelności. Rzadko się zdarza, by jednocześnie niespełniane były wszystkie cztery kryteria, według których badana jest działalność jednostki kontrolowanej. Byłaby to rzeczywiście tragedia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JanMariaJackowski">Głos jeszcze zabierze poseł Marcin Zawiła i posłanka Aleksandra Jakubowska. Proponuję, by minister Jacek Weiss ustosunkował się zbiorczo do spraw poruszanych w dyskusji. Minister Jacek Weiss zgłasza sprostowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JacekWeiss">Jeżeli chodzi o niepodpisanie protokołu kontroli, to przecież dyrektor Stefan Lubiszewski wie, że było to w momencie, gdy minister Wnuk-Nazarowa odchodziła z ministerstwa i nie miał kto podpisać. Po prostu 7 dni od momentu złożenia minęło w chwili, gdy minister Wnuk-Nazarowa odeszła z Ministerstwa Kultury i Sztuki, otrzymaliśmy to już „po czasie”. Izba, wychodząc z założenia, że zgodnie z prawem może sama podpisać niepodpisany protokół, uczyniła to. Nie było formalnie możliwe zrealizowanie tego podpisu.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JacekWeiss">Kwestia szkoły w Kolbuszowej. Finansuje się samorząd, który dał na ten cel pieniądze i wszystko przygotował.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#StefanLubiszewski">Jeżeli już nie było minister Wnuk-Nazarowej, to dziwię się, że minister Jacek Weiss zgłaszał zastrzeżenia do wystąpień pokontrolnych, do których przecież można było w ogóle nie ustosunkowywać się. O ile wiem, to dyrektor generalny podpisał z upoważnienia Fundusz Promocji Twórczości. W rozmowie ze mną minister Jacek Weiss mówił, że zajmie się protokołem i w najbliższych dniach podpisze. A teraz pan minister mówi, że nie był upoważniony, że nie było już minister Wnuk-Nazarowej. Trudno mi to zrozumieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JacekWeiss">Przecież nie mogłem podpisywać nie mając upoważnienia ministra, a o tym pan dyrektor dobrze wie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#ZdzisławPodkański">Jest pierwszy zastępca. Gdy nie ma ministra, to on ma statutowy obowiązek. W resortach nie ma bezprawia, więc proszę panów o skończenie tej dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JanMariaJackowski">Zamykam dyskusję na ten temat. Głos zabierze poseł Marcin Zawiła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MarcinZawiła">Z dużym zażenowaniem słuchałem tej wymiany zdań. Nie mogę ukryć tego, że będąc posłem średnio doświadczonym, bo II kadencji, po raz pierwszy spotykam się z taką sytuacją, aby Najwyższa Izba Kontroli nie postulowała przyjęcia informacji o wykonaniu budżetu. Być może jest to kwestia mojego niedoświadczenia, ale sądzę, że w praktyce parlamentarnej jest to rzecz zupełnie oczywista.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#MarcinZawiła">Starałem się gruntownie przeanalizować materiał przedstawiony przez Ministerstwo Kultury i Sztuki w dziale 34, czyli w dziale samej działalności ministerstwa i skonfrontować go z raportem Najwyższej Izby Kontroli. Dokonałem jeszcze jednej próby konfrontacji. Te materiały skonfrontowałem też z Biuletynem z posiedzenia naszej Komisji z 11 grudnia 1997 r., na którym przymierzaliśmy się do przygotowania budżetu.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#MarcinZawiła">Nie można przejść obojętnie wobec informacji zawartych w raporcie Najwyższej Izby Kontroli. Nie będę się odnosił do szczegółowych rozliczeń finansowych, które zostały nam przedstawione na piśmie. Postaram się zwrócić uwagę na rzeczy, które muszą niepokoić.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#MarcinZawiła">Jeżeli mówimy o budżecie, to mówimy o dochodach. Na posiedzeniu Komisji była mowa o tym, że co prawda, taka działalność jak kultura nie jest działalnością, która z natury rzeczy powinna przynosić dochód, ale też nie można tworzyć takiej sytuacji, że brak troski o dochody jest usprawiedliwiony charakterem samego resortu. Co prawda, mamy dość poważny wzrost dochodów — 76%. Jeżeli nie były ściągnięte zaliczki, jeżeli były podejmowane inne działania, to rozumiem, że proces przygotowania budżetu jest pewnym procesem planowania. Rozumiem, że można go „przeskoczyć” o 5%, 10%, 15%, natomiast wszystkie inne poważniejsze „przeskoczenia” muszą zaskakiwać.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#MarcinZawiła">Zwiększenie tych dochodów wiąże się jeszcze z opinią Najwyższej Izby Kontroli, która twierdzi, że te dochody powinny być znacznie większe i wskazuje na zaniechania ministerstwa. Chciałbym tu zwrócić uwagę na pewne konkrety, które muszą niepokoić - np. brak zwrócenia nie wykorzystanej dotacji dla Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej i Telewizyjnej w Łodzi, brak wyegzekwowania dotacji wykorzystanej niezgodnie z celem dotacji przez Muzeum Narodowe, były to konkretnie zakupy muzealiów, przekazane później Fundacji Czartoryskich. Najwyższa Izba Kontroli twierdzi, że była to źle wykorzystana dotacja i powinna podlegać zwrotowi.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#MarcinZawiła">Kwestia wydatków. Bodaj już po raz trzeci mamy do czynienia z praktyką tworzenia u dysponentów niższego stopnia rezerwy, która może być uruchamiana decyzją ministra. Zostało to potępione, Najwyższa Izba Kontroli zwracała na to uwagę co najmniej 2-krotnie. Powstaje pytanie - na ile jest to chęć uzyskania operacyjnej możliwości sponsorowania kultury, a na ile taka działalność daje możliwość - brutalnie mówiąc - rozdawnictwa środków finansowych? Na pewno dla nas, jako twórców budżetu, nie jest to sytuacja, którą powinniśmy pochwalać, a Najwyższa Izba Kontroli zwróciła na nią uwagę.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#MarcinZawiła">Kwestia wzrostu zobowiązań, szczególnie w oświacie i wychowaniu. Rozumiem, że są pewne skale kontrolowania wydatków. Jako Komisja musimy głęboko rozważyć, czy rzeczywiście tak duży wzrost zobowiązań miał swoje uzasadnienie, czy też nie? Czy rzeczywiście, wynikało to z procesu oddłużania placówek kultury, czy też z braku właściwego nadzoru nad tymi placówkami?</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#MarcinZawiła">Niepokoją bardzo stojące przed ministerstwem zagadnienia i zadania, traktowane przez Komisję jako priorytetowe dla działalności Ministerstwa Kultury i Sztuki. Chodzi np. o Międzynarodowe Targi Książki Frankfurt 2000, mające być naszym „okrętem flagowym” promocji kultury polskiej. Czytamy uwagę, że zlecenie na przygotowanie Polski do tej wystawy otrzymało Polskie Towarzystwo Wydawców Książek bez rozeznania innych ofert. Najbardziej jednak tu niepokoi brak wytyczenia wraz z przekazaniem owej dotacji programu i planu przygotowań Polski do udziału w tej imprezie. Po prostu przekazano środki pod ogólnym hasłem — wynika to z raportu NIK.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#MarcinZawiła">Czy istnieje możliwość zlecania pewnych działań placówkom, bezpośrednio podległym Ministerstwu Kultury i Sztuki? Choć nie jestem aż tak biegłym prawnikiem, to rozumiem, że to też nie jest zbyt dobra praktyka. Zarządza się instytucjami, przyznaje im się budżet na pewnym, niskim poziomie, a później kilkanaście razy zza ministerialnego biurka podejmuje się decyzję uruchamiania pewnych kwot finansowych, przy czym te zadania nie zawsze są olbrzymie, choć w kwocie ogólnej dość znaczne — np. wydanie katalogu do wystawy itd. Lepiej byłoby uczestniczyć w procesie proponowania tym placówkom pewnego rocznego programu. Będąc „w skórze” dyrektora takiej placówki, który kilka razy występuje o pieniądze na imprezę w danym terminie, to jakby ma on utrudnioną realizację rocznych planów. Nie sądzę, żeby to była praktyka słuszna. Byłbym w stanie ją zrozumieć wtedy, gdybyśmy mieli do czynienia z czymś, co występuje sporadycznie. Widzę, że mamy dużo decyzji zleceń dla własnych jednostek: Teatr Narodowy — 13, Muzeum Narodowe — 14, Zachęta — 34. To są konkretne pieniądze przyznane przez ministra na zadania zlecone, mimo, że zadania te znajdują się w obowiązkach statutowych tych placówek.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#MarcinZawiła">Kolejny element, na który chciałbym zwrócić uwagę Komisji, to przeniesienie środków z wydatków bieżących na majątkowe i zwiększanie dotacji na wydatki majątkowe. Rozumiem, że taki balans może następować w budżecie. Niepokoi to, o czym informuje Najwyższa Izba Kontroli, że w konsekwencji instytucje, którym przeniesiono pieniądze z wydatków bieżących na wydatki inwestycyjne, wykorzystały je w niezadowalającym stopniu. Z informacji wynika, że przekazano od 19% do 68% tych pieniędzy. Moim zdaniem, świadczy to o pewnej niefrasobliwości podejmowania decyzji o przenoszeniu tych środków. To jest kwestia ogólnej oceny nadzoru nad budżetem.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#MarcinZawiła">Kilka razy na posiedzeniach Komisji przewijał się problem dotacji na usuwanie skutków powodzi. Nikt w Komisji nie ma wątpliwości, że są to środki finansowe absolutnie potrzebne. Zresztą Komisja była inicjatorem, m.in. zwiększenia udziału kultury w tych dotacjach. Z informacji natomiast wynika, że np. w 1998 r. dotacje te nie zostały wykorzystane całkowicie, zostały zwrócone, mimo, że nie musiały być zwrócone. Powołuję się na NIK, zwracającą uwagę na istnienie rozporządzenia Rady Ministrów, które do tego nie obligowało.</u>
          <u xml:id="u-13.11" who="#MarcinZawiła">Na jednym z poprzednich posiedzeń Komisja zwróciła uwagę na sposób wydatkowania tych pieniędzy. Komisja bardzo krytycznie odebrała spostrzeżenie, że na wielu terenach te pieniądze były wydatkowane, choć z naszej obiegowej wiedzy powodzi tam nie było. Mam wrażenie, że realizujemy usuwanie skutków powodzi bardzo często rygorystycznie trzymając się pierwszego raportu o skutkach zaistniałej powodzi, natomiast nie odnosimy się do skutków występujących „po czasie”. Wracam tutaj do obiektów zabytkowych. Czy poza raportem o skutkach powodzi, który miał miejsce bezpośrednio po jej ustąpieniu, była robiona analiza skutków powodzi w późniejszym czasie? Z mojej praktyki parlamentarnej wiem, że są całe dzielnice czy całe segmenty kamienic zabytkowych, położonych nad rzekami, gdzie nie było widać żadnych istotnych zagrożeń po ustąpieniu powodzi. Natomiast po pewnym czasie nastąpiły istotne zagrożenia konstrukcji. Czy Ministerstwo Kultury i Sztuki przez cały czas monitoruje sytuację skutków powodzi? Trochę niepokoi mnie to niewykorzystanie środków na ten cel.</u>
          <u xml:id="u-13.12" who="#MarcinZawiła">W raporcie NIK ustawicznie wraca problem podstawy prawnej, na jakiej uruchamiane są środki finansowe na ochronę zabytków - owa nieszczęsna uchwała 179 Rady Ministrów z 1978 r. Komisja kilkakrotnie zwracała uwagę na to, że brak propozycji w tym zakresie może spowodować w ogóle zahamowanie narzędzia pomocy państwa w ochronie zabytków. Czy istnieje prawna możliwość, aby na podstawie istniejącej ustawy o ochronie dóbr kultury poprzez wydanie rozporządzeń do tej ustawy zmienić ten nieszczęsny zapis, który rzeczywiście, jest tak archaiczny, że jedynie przy dużej dozie wyobraźni może odpowiadać realizowanym zgodnie z nim zadaniom? Czy można to robić poprzez rozporządzenie do istniejącej ustawy, czy też trzeba nowelizować całą ustawę?</u>
          <u xml:id="u-13.13" who="#MarcinZawiła">Sądzę, że Komisja nie może przejść obojętnie wobec tak kategorycznie postawionych wątpliwości odnośnie do wykonania budżetu.</u>
          <u xml:id="u-13.14" who="#MarcinZawiła">Ważna sprawa, to stopień swobody dysponowania środkami przez dysponentów budżetu — rezerwy u dysponentów niższego stopnia, nie zawsze przemyślane przesunięcia środków finansowych. Czy przypadkiem nie czyni to obrazu niepanowania nad całym skromnym budżetem i techniki trochę „ręcznego” sterowania tym mechanizmem, zamiast próby tworzenia podstaw prawnych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AleksandraJakubowska">Cieszę się z tego, że nie muszę aż tak bardzo krytycznie odnosić się do budżetu zbiorczego wojewodów, jak moi przedmówcy do budżetu Ministerstwa Kultury i Sztuki. To wynika również z opinii Najwyższej Izby Kontroli. Nie odnotowano rażących naruszeń prawa.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#AleksandraJakubowska">Niepokoi właściwie tylko jedna sprawa. Tutaj moje opinie nie bardzo zbiegają się z opiniami ministra Jacka Weissa, który powiedział, iż tylko jeden z wojewodów zmniejszył swój budżet na kulturę — wojewoda leszczyński. Rozumiem, że na jego wniosek minister finansów przekazał środki z kultury na dwa zakłady opieki zdrowotnej. Widocznie takie były potrzeby województwa. Z tabeli znajdującej się w zał. 3, w sprawozdaniu z wykonania budżetu, wynika, że w czterech województwach w porównaniu z wykonaniem 1997 r. te środki zmniejszono i niekiedy drastycznie. Na przykład w woj. bielskim jest to 84,2% wykonania budżetu z 1997 r., w woj. katowickim — 85,4%, w woj. lubelskim tylko — 95,7% i tak samo w woj. szczecińskim. Nie jest więc tak „różowo”, jak nam się wydawało.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#AleksandraJakubowska">Wydatki wyniosły łącznie 696 mln 225 tys. zł i stanowiło to 60,6% nakładów w dziale 83 — Kultura i sztuka, czyli, tak jak zauważyli moi przedmówcy, było to więcej niż planowano. Były one większe od zawartych w uchwalonej 19 lutego br. ustawie budżetowej kwot o 60 mln 260 tys. zł. Na zwiększenie miały wpływ decyzje ministra finansów, które były podejmowane na wniosek poszczególnych wojewodów i dotyczyły przeniesienia wydatków z innych działów i zwiększenia środków z rezerw celowych. Chodziło oczywiście o likwidację skutków powodzi, o sfinansowanie podwyżek wynagrodzeń wraz z pochodnymi, o uruchomienie środków pochodzących z rezerwy ogólnej oraz o decyzje wojewodów zwiększające nakłady na kulturę i sztukę, pochodzące z rezerw będących w ich gestii. 84,6% tych wydatków zostało przeznaczonych na utrzymanie działalności instytucji kultury, konserwację obiektów kultury zadania zlecone jednostkom niepaństwowym, a pozostałe 15,4% wydatków to wydatki inwestycyjne, przeznaczone m.in. na realizację inwestycji centralnych, takich jak: budowa Biblioteki Śląskiej w Katowicach, rozbudowa Książnicy Pomorskiej w Szczecinie, modernizacja Opery Wrocławskiej i Filharmonii Łódzkiej oraz ciągnąca się od lat budowa opery w Bydgoszczy i teatru w Lublinie.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#AleksandraJakubowska">Jeśli chodzi o realizację rezerw celowych, to muszę potwierdzić to, co powiedział poseł Marcin Zawiła. W materiałach kontrolnych NIK znajduje się akapit, mówiący o tym, że zmniejszenie wydatków i przeniesienie do rezerwy celowej budżetu państwa nie wykorzystanej do końca grudnia kwoty 1 mln 250 tys. zł na usuwanie skutków powodzi do końca grudnia, jest niezgodne z rozporządzeniem Rady Ministrów z 22 grudnia 1998 r., które mówi o tym, iż realizowanie kwot planowanych wydatków na usuwanie skutków powodzi nie wygasa z upływem roku budżetowego.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#AleksandraJakubowska">Kwestia dotacji zlecanych do realizacji jednostkom niepaństwowym. Mam tutaj pytanie do przedstawicieli NIK. W ubiegłorocznym sprawozdaniu, w informacji o wynikach kontroli, właśnie w tym rozdziale znajdowało się bardzo dużo zastrzeżeń dotyczących różnych aspektów udzielania tych dotacji. Natomiast w obecnym sprawozdaniu mamy tylko dwa przykłady takich nieprawidłowości. Czy wynika to z wprowadzenia większej dyscypliny w udzielaniu tych dotacji, czy po prostu są to tylko przykłady podane dla zilustrowania tezy, że w dalszym ciągu istnieją nieprawidłowości w procesie zgłaszania wniosków i udzielania tych dotacji?</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#AleksandraJakubowska">Trudno jest mi cokolwiek powiedzieć na temat dotacji na zadania zlecone i powierzone gminom, ponieważ w materiale Ministerstwa Kultury i Sztuki jest to tylko jedno zdanie. Nie ma żadnego załącznika. Być może źle przejrzałam te materiały. Jest jednak tylko jedno zdanie, które mówi o tym, że pozostałe dotacje na zadania zlecone powierzono gminom w kwocie 2 mln 534 tys. zł i przeznaczone były na realizację zadań z zakresu muzealnictwa, konserwacji i ochrony zabytków. To jest właściwie wszystko, co mogę powiedzieć na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#AleksandraJakubowska">Jeżeli mówimy o tym, że wykonanie budżetu Ministerstwa Kultury i Sztuki zostało negatywnie ocenione przez Najwyższą Izbę Kontroli, a także przez koreferenta - posła Marcina Zawiłę, to muszę powiedzieć, że w przydzielonych mi do omówienia punktach, właściwie te fragmenty wykonania budżetu można z czystym sumieniem przyjąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JanMariaJackowski">Dziękuję pani posłance. Czy poseł Szweda z Komisji Finansów Publicznych chciałby zabrać głos? Czy ktoś z posłów chciałby jeszcze zabrać głos? Nie widzę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AleksandraJakubowska">Przepraszam bardzo, ale chciałam jeszcze zapytać ministra kultury i sztuki o pewną kwestię. Tego nie ma w przedłożonych nam materiałach. W ubiegłym roku taka informacja była. Czy Ministerstwo Kultury i Sztuki ma rozeznanie, jakie środki są potrzebne na zakończenie inwestycji w Lublinie i w Bydgoszczy? Ile pieniędzy potrzeba na to, by je skończyć? Proszę również o wyjaśnienie podanych przeze mnie przykładów czterech województw, gdzie rzeczywiście wojewodowie znacznie zmniejszyli środki na kulturę w porównaniu z wykonaniem 1997 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MarcinZawiła">Ja mam także pytanie „powodziowe”. W przedłożonym nam sprawozdaniu w części 34 jest przedstawiony budżet i zwiększenie budżetu na skutek różnych decyzji i z różnych powodów. Znalazłem tutaj dwie pozycje. Pozycja nr 15 — środki przeznaczone dla działu 81 — Szkolnictwo wyższe, na sfinansowanie wydatków związanych z likwidacją skutków powodzi w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Krakowie — 305 tys. zł i nr 20 — 100 tys. zł — środki przeznaczone dla działu 81 — Szkolnictwo wyższe, na zakończenie budowy teatru szkolnego Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. Solskiego w Krakowie. Czy są to dwa różne tytuły, czy jeden tytuł? Nie wiem, w jaki sposób szkoła teatralna w Krakowie ucierpiała w wyniku powodzi? Pozycja nr 15 znajduje się na str. 6 tego grubego sprawozdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JanMariaJackowski">Nikt nie zgłasza już chęci zabrania głosu w dyskusji. Najpierw głos zabierze minister Jacek Weiss, a potem dyr. Stefan Lubiszewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JacekWeiss">Chciałbym wyjaśnić, że jest to filia szkoły krakowskiej we Wrocławiu, która rzeczywiście została dotknięta powodzią.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#JacekWeiss">Posłanka Aleksandra Jakubowska pytała, ile jeszcze pieniędzy potrzeba do zakończenia budowy obu obiektów. W danych — inwestycje wojewodów, na 1999 r. zaplanowana była kwota 6 mln zł na Operę „Nova” w Bydgoszczy i kwota 4 mln zł na budowę teatru-filharmonii w Lublinie. Do wykonania po 1999 r., czyli do zakończenia dla Opery „Nova” w Bydgoszczy jest to 67 mln zł, a dla teatru w Lublinie — 114 mln zł. Mówiłem o tym, że jest to bardzo poważny problem, przekraczający możliwości wojewody.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#JacekWeiss">Kwestia skutków powodzi. Odczytam pismo od pana ministra Widzyka z 11 grudnia 1998 r.: „W nawiązaniu do pisma dotyczącego prolongaty wydatkowania, rozliczenia kwoty ok. 1 mln zł, przyznanej z rezerwy celowej (...) dla Biblioteki Narodowej uprzejmie informuję, że nie wykorzystane środki należy zwrócić do budżetu państwa. Jednocześnie zapewniam, że zwrócona kwota będzie przyznana z przewidzianej rezerwy celowej na likwidację skutków powodzi”.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#JacekWeiss">W grudniu minister Widzyk zwrócił się do nas o oddanie pieniędzy, które nie zostały przeznaczone na usuwanie skutków powodzi, o czym wiedziała Najwyższa Izba Kontroli, ponieważ została o tym poinformowana. Rozporządzenie zostało wydane później - wtedy, gdy już te środki zwrócono. Rezerwa na powódź została podzielona bardzo późno - dopiero w lipcu, a właściwie jesienią, zostały przekazane informacje. Wiadomo, że przy realizacji tych inwestycji zawsze musi być przeprowadzony przetarg. Po prostu nie zdołano ich wykorzystać, ponieważ było to niemożliwe, gdyż było za późno. Tak jak w poprzednim roku chcieliśmy te pieniądze zostawić.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#JacekWeiss">We wszystkich przypadkach pisałem do ministra finansów o zgodę na przeniesienie tych środków na rok następny. Za każdym razem otrzymywałem odpowiedź, że tak nie wolno i że pieniądze trzeba zwrócić. Minister kultury i sztuki wykonał zalecenia zarówno ministra finansów, jak i ministra zajmującego się sprawami powodzi. Minister kultury i sztuki nie mógł zrobić nic innego, musiał zwrócić te pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#JacekWeiss">Kwestia nadzoru, o którym mówił poseł Marcin Zawiła oraz uwagi Najwyższej Izby Kontroli o przenoszeniu środków na wydatki majątkowe i ich niewykorzystaniu. Jest to zupełnie ta sama historia. Na skutek pewnych oszczędności i większych, niż planowane, dochodów własnych, instytucje zwracały się - zwykle pod koniec roku - o przeniesienie pieniędzy z działalności bieżącej na wydatki majątkowe. Wiadomo, że wydatki inwestycyjne mogą przechodzić na następny rok, nie zostały więc zmarnowane.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#JacekWeiss">W opinii Najwyższej Izby Kontroli brakuje stwierdzenia, że te pieniądze nie zostały wykorzystane w 1998 r. Jako kontynuacja podjętego wcześniej działania są one wykorzystane. Ponieważ była to ocena tylko za 1998 r., w związku z tym w 1998 r. faktycznie nie zostały wykorzystane. Proszę mi wierzyć, że wszystko było bardzo dokładnie i celowo sprawdzane. Nikt nie otrzymał zgody na przeniesienie, jeżeli nie było celowego powodu. Zwykle związane to było z niezbędnymi remontami i niezbędnymi zakupami.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#JacekWeiss">Kwestia szkoły w Kolbuszowej. Wyjaśniałem, że jest to sprawa samorządu, który finansuje tę szkołę.</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#JacekWeiss">Sprawa Muzeum Narodowego w Krakowie i szkoły w Łodzi. Do końca czerwca zostanie naprawiona kwestia muzeum. Szkoła filmowa w Łodzi, m.in. w związku ze swoim jubileuszem, otrzymała z rezerwy celowej państwa pieniądze na zakup obiektu, znajdującego się obok szkoły. Niestety, nie doszło do tego zakupu, ponieważ likwidator sprzedał obiekt komuś innemu. Wtedy szkoła filmowa z naszym poparciem zwracała się do ministra finansów z prośbą o możliwość wykorzystania tych pieniędzy na zakup innego obiektu. Trwało to tak długo, aż po prostu przeszło na ten rok. W związku z decyzją ministra finansów, pieniądze te zostały zwrócone. Zwróciliśmy się także do szkoły o zwrot odsetek, które powstały z tego tytułu. Myślę, że do końca półrocza, cała ta sprawa będzie zrealizowana.</u>
          <u xml:id="u-19.9" who="#JacekWeiss">Kwestia rezerwy. Jest to jeden z ważniejszych zarzutów. Chciałbym powiedzieć, że była to osobista decyzja minister Wnuk-Nazarowej, ale nie polegała ona na tworzeniu rezerwy w rozumieniu poprzednio funkcjonującej ustawy budżetowej. Była to blokada pewnych kwot, które prawie natychmiast zostały przez panią minister przeznaczone na tę samą działalność, na którą i tak były przeznaczone. Minister kultury i sztuki ma prawo decydować o przyznawaniu dotacji zgodnie z prawem i to właśnie zrobiła pani minister. Nie były to więc rezerwy trzymane nie wiadomo jak długo i nie wiadomo na co. Chodziło o to, że pani minister chciała mieć bezpośredni, osobisty wpływ na poszczególne działy. Ponieważ dość często były takie zadania, które wymagały wsparcia, a zwracano się w tych sprawach do pani minister, więc pani minister chciała mieć na to wpływ. Jednak to nie było blokowane w dłuższym okresie, lecz po prostu pani minister w pewnych sprawach chciała mieć możliwość samodzielnego decydowania o dofinansowaniu.</u>
          <u xml:id="u-19.10" who="#JacekWeiss">Wyjaśniłem już sprawę wzrostu zobowiązań szkół. Nasze szkoły, podobnie jak szkoły Ministerstwa Edukacji Narodowej, mają za mało środków na opłacenie zadań bieżących. Zobowiązania powstałe w 1998 r. są finansowo mniejsze niż te, które powstały w latach 1995 i 1996. Były mniejsze dlatego, że wspólnym staraniem Komisji Kultury i Środków Przekazu, a także Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży, Ministerstwa Kultury i Sztuki oraz ówczesnego ministra kultury i sztuki Zdzisława Podkańskiego, udało się doprowadzić do oddłużenia tych szkół. Jednak natychmiast powstało następne zadłużenie, ponieważ koszty opłat za energię elektryczną itd. rosły szybciej w stosunku do zwiększonej dotacji.</u>
          <u xml:id="u-19.11" who="#JacekWeiss">Sprawą, którą możemy robić i robimy jest dyscyplinowanie wydatków płacowych. Zupełnie inną sprawą są wydatki na działalność bieżącą. W niektórych przypadkach samorządy już współfinansują te szkoły, mimo że ich nie prowadzą. W dużej części zadania bieżące szkół są finansowane po prostu przez rodziców. Powtarzam, że w każdym roku przynajmniej kilka razy występowałem, w tym roku już 2 razy, do ministra finansów o to, by zwiększyć środki na „rzeczówkę” dla szkół. W każdym przypadku jest — niestety — odpowiedź negatywna.</u>
          <u xml:id="u-19.12" who="#JacekWeiss">Sprawa Frankfurtu 2000. Zostało to negatywnie ocenione przez nowe kierownictwo ministerstwa. Został zmieniony koordynator tego programu. Wszystkie sprawy podniesione przez Najwyższą Izbę Kontroli są w tej chwili realizowane.</u>
          <u xml:id="u-19.13" who="#JacekWeiss">Jeszcze raz powtórzę, że niepodpisanie w terminie protokołu Najwyższej Izby Kontroli wynikało z faktu zmiany w kierownictwie. Pełnomocnictwo od ministra kultury i sztuki na zajęcie się budżetem otrzymałem wtedy, gdy protokół, zgodnie z prawem, był już podpisany jednostronnie przez NIK i nie kwestionowaliśmy tego. Mając upoważnienie zwróciłem się z uwagami dotyczącymi zaleceń pokontrolnych. Stąd było to wystąpienie do kolegium.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#StefanLubiszewski">Wobec ostatnich stwierdzeń ministra Jacka Weissa, nie będę się już ustosunkowywał do tego, co mówił pan minister.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#StefanLubiszewski">Trzeba jednak wyjaśnić sprawę szkoły w Kolbuszowej. Natrafiliśmy na umowę z samorządem miasta, podpisaną przez ministra Jacka Weissa. W umowie tej ministerstwo zobowiązuje się do pokrycia kosztów osobowych prowadzenia szkoły w Kolbuszowej, natomiast samorząd będzie pokrywał pozostałe koszty. Może to jest jakaś sfałszowana umowa. Chętnie się tym zajmiemy i skierujemy sprawę do prokuratora. O ile wiemy, to ministerstwo zlikwidowało szkołę w Julinku i przerzuciło pieniądze na koszty osobowe szkoły w Kolbuszowej. Jeżeli jest to jakaś sfałszowana umowa, to bardzo proszę nam to podpowiedzieć i skierujemy sprawę do prokuratora.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#StefanLubiszewski">Odpowiadając na pytanie posłanki Aleksandry Jakubowskiej chciałbym zauważyć, że w trakcie roku przygotowywaliśmy oddzielną informację o wynikach kontroli zlecania zadań państwowych jednostkom niepaństwowym w dziedzinie oświaty i wychowania, a także kultury i sztuki. W pkt. 6, tam gdzie są ustalenia kontroli w innych jednostkach, jest krótko omówiona ta kontrola i przytoczone tam dwa przykłady wcale nie oznaczają tego, że poprawiło się w stosunku do roku poprzedniego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#MarcinZawiła">Mamy do czynienia z pewnymi rozbieżnościami, więc zapytam Najwyższą Izbę Kontroli o pewne sprawy. Czy Ministerstwo Kultury i Sztuki zrobiło słusznie oddając pieniądze „powodziowe” z powrotem do budżetu? Pan minister przytacza pismo, kontrola NIK powołuje się na rozporządzenie. Myślę, że należy nam się od NIK wyjaśnienie — skąd ten zapis, skoro stan był inny.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#MarcinZawiła">Chodzi mi również o przeniesienie środków finansowych z wydatków bieżących na inwestycje i ich „nieprzepadalność”, czyli możliwość wykorzystania tych środków w późniejszym terminie. Czy NIK robiąc analizę ich wykorzystania, brała pod uwagę taką możliwość i dlaczego w takim razie takie wyjaśnienie nie znalazło się w raporcie NIK, który otrzymała Komisja?</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#MarcinZawiła">W raporcie Najwyższa Izba Kontroli konstatuje zwiększenie zobowiązań wskazując na szkolnictwo. Otrzymujemy informację o obiektywnych koniecznościach, wynikających z tego wzrostu. Wzrost był na tyle duży, że nie był go w stanie spowodować jeden przypadek szkoły w Kolbuszowej.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#MarcinZawiła">Proszę Najwyższą Izbę Kontroli o ustosunkowanie się do tych trzech spraw w sposób generalny.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#MarcinZawiła">Od pana ministra usłyszałem też informację, że ta nieformalna rezerwa, prawie 2% całości kosztów, u dysponentów niższego stopnia zatrzymana do decyzji ministra, szybko była wykorzystana. By móc ocenić tę praktykę, dobrze byłoby wiedzieć, na co była wykorzystana. Nie wiem, czy w sprawozdaniu ten fragment jest ujęty w sposób, o który nam chodzi.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#MarcinZawiła">Został zmieniony dysponent w przypadku programu Frankfurt 2000. Czy nowy dysponent otrzymał to, czego nie otrzymał poprzedni dysponent, mianowicie plan oczekiwań Ministerstwa Kultury i Sztuki wobec niego w imprezie Frankfurt 2000?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#ZdzisławPodkański">Zawsze przy ocenie budżetu były jakieś uwagi, wynikające z różnych powodów. Rzeczą ludzką jest popełniać błędy, ale prawdą jest, że ciągle są braki finansowe. To często powoduje napięcia i nawet naruszania dyscypliny budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#ZdzisławPodkański">Chciałbym zwrócić uwagę jedynie na dwa bardzo niepokojące fakty. Cały czas utrzymują się niedobory w wydatkach rzeczowych. Ledwo uda się oddłużyć np. szkolnictwo artystyczne, to znów jest zadłużane. Były zadłużenia w latach 1994–1995, oddłużenie nastąpiło w 1997 r., a w 1998 r. znowu wchodzimy w zadłużenie. To jest stały błąd w konstruowaniu budżetu — nie z winy ministra kultury i sztuki ani z winy Najwyższej Izby Kontroli, ani też z winy Komisji Kultury i Środków Przekazu. Cały czas minister finansów, Komisja Finansów Publicznych i Sejm z roku na rok popełnia ten błąd, jakby nie słuchano tych argumentów i nie analizowano wykonania budżetu.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#ZdzisławPodkański">Proszę zwrócić uwagę na to, że zmienili się ministrowie, generalni konserwatorzy zabytków, a kolejny rok kończymy zwrotem pieniędzy nie wykorzystanych na ochronę zabytków w sytuacji, gdy są ogromne niedobory środków, gdy leżą sterty wniosków nie rozpatrzonych pozytywnie. Bierze się to stąd, że jeszcze w maju i czerwcu dzieli się środki na ochronę zabytków. Jeśli weźmiemy pod uwagę obowiązujące procedury i fakt, że inni też planują i nie mogą liczyć na poparcie i wsparcie finansowe oraz nie otrzymują odpowiedzi, to czasem ktoś rezygnuje. Jest to już bowiem dla niego niewykonalne, zwłaszcza że te prace są czasochłonne i pracochłonne. To jest stały błąd, który ośmielę się nazwać systematyczną niegospodarnością Generalnego Konserwatora Zabytków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JanMariaJackowski">Proszę ministra Jacka Weissa i dyr. Stefana Lubiszewskiego o udzielenie odpowiedzi na kwestie poruszone w tej części dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JacekWeiss">Najpierw odpowiem na pytanie posłanki Aleksandry Jakubowskiej, które dotyczyło owych 4 województw, gdzie wojewodowie dokonali właśnie przeniesienia na wydatki materialne, czyli na inwestycje. Stąd kwota ogólna na kulturę pozostała taka sama, a jedynie zostały przeniesione środki na inwestycje, na tej samej zasadzie, na jakiej były przeniesione na inwestycje przez ministra kultury i sztuki.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#JacekWeiss">Kwestia szkoły w Kolbuszowej. Szkoła w Julinku nie została zlikwidowana w sensie szkoły cyrkowej. Do szkoły tej już nie było chętnych, ponieważ w tej chwili niedobry jest system kształcenia, polegający na kształceniu absolwentów szkół średnich. Trzeba kształcić ludzi młodych. Za półtora roku szkoły artystyczne zostaną przekazane do samorządu, a od września będziemy mieli otwartą licealną szkołę cyrkową. Była możliwość - 1,5 etatu - udzielenia pomocy szkole w miejscu, gdzie od lat bardzo prężnie funkcjonuje ognisko muzyczne. Od dawna była pozytywna opinia Rady Szkolnictwa i wizytatorów, a przy zaangażowaniu się samorządu była możliwość utworzenia szkoły na bazie funkcjonującego ogniska, które ma bardzo dobre opinie. Jak postąpi w tej kwestii Najwyższa Izba Kontroli, to już jest sprawa Izby. Wydaje mi się, że z punktu widzenia społecznego i przy uwzględnieniu dobrej woli i bardzo dużego zaangażowania samorządu, naszym obowiązkiem było pomóc temu samorządowi.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#JacekWeiss">Osobą, która mogłaby dokładnie odpowiedzieć na pytanie o Frankfurt 2000, jest dyrektor Kowal-Morawska, która pojechała na otwarcie Targów Książki w Izraelu. Mogę tylko powiedzieć, że uznano, iż wykonanie tego zadania przez PTWK jest niedobre, a obecny pełnomocnik jest zatrudniony w Ministerstwie Kultury i Sztuki jako pełnomocnik ministra kultury i sztuki do sprawy Frankfurtu 2000. Przepraszam, że nie mogę więcej powiedzieć, ale zaproszenie na posiedzenie Komisji otrzymałem dopiero w piątek i zaprosiłem te osoby, które mogłem. Odpowiemy Komisji na to pytanie, gdy wróci dyrektor Kowal-Morawska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JanMariaJackowski">Czekamy na jakieś pismo w sprawie Frankfurtu 2000. Proszę dyrektora Lubiszewskiego o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#StefanLubiszewski">Proszę pana przewodniczącego o to, by na pozostałe pytania odpowiedział dyrektor Furtak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JanMariaJackowski">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#RomanFurtak">Jeżeli chodzi o koszty funkcjonowania szkolnictwa artystycznego, to podkreślamy, że część zadłużeń wynika oczywiście z przyczyn obiektywnych, niezależnych od szkół. Na to się składa niepełne oddłużenie i przyznanie dotacji w kwotach niższych niż rzeczywiste koszty funkcjonowania tych jednostek. Zwracamy też uwagę na obiektywne przyczyny zwiększenia stanu zobowiązań, a na to składają się decyzje kierownictwa resortu i dyrektorów szkół, powodujące zwiększenie liczby uczniów i liczby oddziałów. To w sposób istotny powoduje wzrost kosztów. Generalnie okazało się, że jednak Ministerstwo Kultury i Sztuki tworzy nową szkołę i współfinansuje koszty jej funkcjonowania, a więc to jest nie tylko wzrost kosztów wynikających z inflacji, ale także są to kolejne decyzje zwiększające generalnie koszty funkcjonowania szkolnictwa artystycznego. Można tu więc mówić o pewnych przyczynach obiektywnych i zależnych od decyzji kierownictwa resortu oraz dyrektorów szkół.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#RomanFurtak">Kwestia zwrotu środków „powodziowych”. Rozporządzenie Rady Ministrów ma moc sprawczą większą niż pismo ministra Widzyka. Zwrot środków może nastąpić po zakończeniu roku budżetowego, a więc w styczniu następnego roku. W tej chwili nie pamiętam, kiedy ministerstwo przekazało te środki, ale to nie ma większego znaczenia, ponieważ do zakończenia roku budżetowego nie było potrzeby zwracania tych pieniędzy. A ponieważ rozporządzenie Rady Ministrów było jeszcze z grudnia i dopuszczało możliwość pozostawienia tych środków na rok następny, więc była taka prawna możliwość. Nie ukrywamy faktu, że rozporządzenie zostało późno wydane, ale taka możliwość prawna była i ministerstwo mogło przecież wykorzystać te środki w roku następnym.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#RomanFurtak">Kwestia przeniesienia środków budżetowych z wydatków bieżących na wydatki inwestycyjne. Oczywiście jest taka możliwość, jest to prawnie dopuszczalne. Jest to jeden ze sposobów uciekania ze środkami, niezwracania środków nie wykorzystywanych przez instytucje, przekazywania ich na wydatki inwestycyjne i pozostawiania na rok następny. Najwyższa Izba Kontroli kwestionuje taką praktykę w sytuacji, gdy rzeczywiście nie ma udokumentowanych potrzeb inwestycyjnych tych jednostek. Jeżeli jednostki nie wykorzystały tych pieniędzy, to znaczy że takich potrzeb nie było albo niepełne było rozpoznanie w tej sprawie. Być może, gdyby te pieniądze otrzymały inne jednostki, to zostałyby wykorzystane.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#RomanFurtak">Nie kwestionujemy legalności tych działań, lecz celowość takich decyzji. Być może środki te mogły być wykorzystane przez inne jednostki, które bardziej tego potrzebowały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#MarcinZawiła">Ostatnie pytanie do Najwyższej Izby Kontroli. Rozumiem, że sytuacja formalna jest taka, iż to, co usłyszeliśmy dzisiaj w informacjach pana ministra, było niedostępne NIK ze względu na brak przedstawiciela w całym postępowaniu kontrolnym. Czy tak było?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#RomanFurtak">Znamy większość tych wyjaśnień i znane nam były te materiały. Nie zmieniają jednak w istotny sposób sformułowanych przez nas ocen, uwag i wniosków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JacekWeiss">Pieniądze zostały zwrócone przed wydaniem rozporządzenia przez Radę Ministrów, a zatem nie mogły być zatrzymane i o tym kontrolerzy byli poinformowani. Nie była to tajemnica.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#JacekWeiss">Kwestia przekroczeń, o których mówił pan dyrektor. Nie było żadnego przekroczenia w wydatkach osobowych pod koniec 1998 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JanMariaJackowski">Wynika stąd wniosek, że najlepiej oddawać w najbardziej odpowiednich terminach.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#JanMariaJackowski">Na tym zamykam dyskusję w tej części rozpatrywania pkt. I porządku dziennego, a więc w pierwszych pięciu podpunktach. Dziękuję przedstawicielom Ministerstwa Kultury i Sztuki oraz posłowi Szwedzie.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#JanMariaJackowski">Konkluzją naszej dyskusji będzie to, że posłanka Aleksandra Jakubowska i poseł Marcin Zawisła przygotują na jutrzejsze posiedzenie Komisji opinię z uwzględnieniem wątpliwości, które pojawiły się w toku dyskusji. Przyjmiemy ją jutro w trybie regulaminowym.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#JanMariaJackowski">Przechodzimy do rozpatrzenia wykonania budżetu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Czy są członkowie KRRiT?</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#JanMariaJackowski">Zarządzam 3-minutową przerwę.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JanMariaJackowski">Wznawiam po przerwie posiedzenie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#JanMariaJackowski">Przystępujemy do rozpatrzenia ppkt. 6 pkt I porządku dziennego — sprawozdania z wykonania budżetu państwa w zakresie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji cz. 47.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#JanMariaJackowski">Proszę przewodniczącego Witolda Grabosia o zabranie głosu. Przy okazji chciałbym powitać wszystkich członków i pracowników KRRiT, którzy przybyli na tę część naszego dzisiejszego posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#WitoldGraboś">Jest ze mną pan Braun i pan Czarzasty - członkowie KRRiT, a także dyr. Jasiński i dyr. Kuffel. Byłbym wdzięczny za umożliwienie im zabrania głosu w wypadku pojawienia się pytań szczegółowych.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#WitoldGraboś">Przedstawię kilka informacji dotyczących wykonania budżetu za rok ubiegły.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#WitoldGraboś">Przypomnę, że planowaliśmy średnioroczne zatrudnienie w wysokości 163 etatów kalkulacyjnych, a wykonanie było niższe - 147,8. Po części wynikało to z faktu niewykonania zatrudnienia w Biurze Krajowej Rady 3,8 etatu, a także z ruchów kadrowych w innych komórkach organizacyjnych Rady 104,9 - etatu i niewykonania zatrudnienia w zakresie pełnomocników terenowych ds. monitoringu programowego 6,5 etatu. Zatrudniliśmy owych pełnomocników dopiero na 2 miesiące przed końcem roku. Być może była to decyzja rozważna, bo w tym roku nie mamy środków na zatrudnienie owych pełnomocników. Korzystamy z umów zleceń. Siedmiu pełnomocników pracuje w jednym miesiącu, a siedmiu w innych w kolejnym.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#WitoldGraboś">Wynagrodzenie bez nagród w roku ubiegłym w przypadku członków KRRiT wyniosło 9101 zł, a w przypadku pracowników biura 2868 zł.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#WitoldGraboś">Nie wykonaliśmy dochodów budżetowych. Planowaliśmy, że dochody te wyniosą 6 mln 200 tys. zł, zrealizowaliśmy je jedynie w wysokości 3 mln 823 tys. zł, tj. 61,7%. Jest to efekt naszych, być może, nie najlepszych kalkulacji. Przypomnę jednak, że w 1997 r. mieliśmy odwrotną sytuację — było duże niedoszacowanie dochodów. Gdyby popatrzeć na to z perspektywy kilku lat, lat 1994–1998, to w wyniku działalności koncesyjnej, nasze wpływy to głównie opłaty koncesyjne, opłaty za wpis do rejestru operatorów kablowych i odsetki, dochody nominalne KRRiT wyniosły blisko 46 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#WitoldGraboś">Proste porównanie wydatków i dochodów wskazuje, że w tych latach dochody były większe niż wydatki o ok. 2 mln 146 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-34.6" who="#WitoldGraboś">Jeśli chodzi o wydatki budżetowe w roku ubiegłym, to wyniosły one 16 mln 178 tys. zł. Były wyższe o ponad 44% w porównaniu z 1997 r. Należy pamiętać, że ze względu na powódź w 1997 r. znowelizowano ustawę budżetową i zmniejszono planowane wydatki o 20%, czyli o kwotę 207 tys. zł, co spowodowało znaczne ograniczenie w wydatkach, a w warunkach porównywalnych przy uwzględnieniu wskaźnika inflacji ta relacja zmniejszyła się do 27%.</u>
          <u xml:id="u-34.7" who="#WitoldGraboś">Od początku realizacji wydatków budżetowych brakowało nam środków w zakresie wydatków bieżących na usługi materialne i niematerialne, stąd decyzja przewodniczącego KRRiT o przeniesieniu części środków inwestycyjnych na wydatki bieżące.</u>
          <u xml:id="u-34.8" who="#WitoldGraboś">Budżet KRRiT w 1998 r. został zrealizowany prawie w 90% - dokładnie 89,9%. Niewykonanie budżetu wynikało przede wszystkim z faktu nieprzystąpienia Polski do programu MEDIA II. Tym samym KRRiT nie wniosła stosownej składki i do budżetu państwa zwróciliśmy kwotę 976 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-34.9" who="#WitoldGraboś">Niewykonanie planu zatrudnienia spowodowało także niewykonanie planowanych wynagrodzeń wraz z pochodnymi, co stanowiło ok. 2,6% planowanych wydatków. Nie przyznaliśmy także planowanych stypendiów, co spowodowało również zwrot do skarbu państwa kwoty 60 tys. zł. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji po prostu miała problemy z ustaleniem kryterium przyznania owych stypendiów. Doszliśmy do wniosku, że jeśli miałoby to być „kością niezgody”, to być może rozsądniej jest zwrócić pieniądze do budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-34.10" who="#WitoldGraboś">Są to najważniejsze być może dane dotyczące realizacji budżetu za rok ubiegły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#JanMariaJackowski">Dziękuję. Proszę posła Jana Byrę o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JanByra">Chciałbym przypomnieć, że opiniując w 1997 r. projekt budżetu KRRiT Komisja Kultury i Środków Przekazu zgodnie popierała zwiększenie środków na monitoring, czyli na kontrolę zgodności działania nadawców z przepisami ustawy i warunkami koncesji. Natomiast nasze wątpliwości budził wzrost nakładów na podróże zagraniczne oraz tworzenie dodatkowych etatów pełnomocników terenowych. Jak sobie przypominam, a jest to zapisane w protokole, członkowie KRRiT, w tym osobiście pan Marek Jurek, zdecydowanie bronili tych propozycji.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#JanByra">W moim przekonaniu 1998 r. pod względem finansowym był dla KRRiT rokiem dobrym. Uważam, że pieniędzy nie brakowało.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#JanByra">Zacznę od wniosku. Wnoszę o przyjęcie sprawozdania z wykonania budżetu państwa w części 47 dotyczącej Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#JanByra">Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie ocenia wykonanie budżetu. Zwraca jedynie uwagę na nieznaczne uchybienia, związane z dwiema kwestiami. Pierwsza kwestia to naruszanie zasad udzielania zamówień publicznych, a druga sprawa to nie najlepsze planowanie dochodów. Przewodniczący Witold Graboś mówił, że z opłat koncesyjnych zakładano pozyskać kwotę w wysokości 6 mln 200 tys. zł. Wykonano 3,5 mln zł. Nie jest to w całości wina KRRiT. Do tego „przyłożył się” minister łączności, który nadaje częstotliwości.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#JanByra">Przewodniczący Witold Graboś mówił o tym, że w ciągu roku KRRiT oddała do budżetu państwa prawie 1 mln zł w związku z tym, że nie przystąpiono do programu MEDIA II i nie było konieczności wnoszenia składki. Po roku oddano ponad 600 tys. zł, gdyż nie było potrzeby ich wydatkowania.</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#JanByra">Trochę niepokoi mnie to, że nie wykorzystano 60 tys. zł na stypendia. Myślę, że ważną sprawą jest przygotowanie młodych ludzi do tego działu. Namawiałbym do tego, aby to się znalazło w przyszłorocznym budżecie i aby Rada zechciała odpowiednio wcześniej opracować stosowne kryteria.</u>
          <u xml:id="u-36.6" who="#JanByra">Chciałbym zadać dwa szczegółowe pytania osobom odpowiedzialnym za budżet KRRiT. Co to były za wydatki w kwocie 14 tys. zł na usługi audiotele, czy 0-700? W ciągu roku przewodniczący KRRiT przesunął część pieniędzy z inwestycji na inne działy, m.in. do usług niematerialnych. Pod koniec roku okazało się, że zostały pieniądze właśnie w tych usługach materialnych, ponieważ ze środków budżetowych na 1998 r. opłacono czynsz za styczeń 1998 r. Zadam pytanie formalne, czy jest to zgodne z prawem budżetowym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JanMariaJackowski">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#JanMariaJackowski">Proszę przewodniczącego Witolda Grabosia o udzielenie odpowiedzi na pytania zadane w koreferacie posła Jana Byry.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#WitoldGraboś">Jest to głównie jedno pytanie, dotyczące wydatków na audiotele. Chodzi o kwotę 14.800 zł. Okazało się, że firma ochroniarska, która pełni funkcje ochronne siedziby KRRiT, wykorzystywała służbowe telefony do dzwonienia pod numer 0-700. Gdy to stwierdziliśmy, obciążyliśmy tą kwotą ową firmę. Firma oczywiście zapłaciła, a dzisiaj wszystkie telefony służbowe nie mają dostępu do tych numerów.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#WitoldGraboś">Kwestia stypendiów. O ile pamiętam, to w tym roku, w naszym budżecie nie ma środków na ten cel. Zważywszy jednak na potrzebę, to należy rozważyć ewentualnie taką możliwość dopiero w kolejnym roku budżetowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#JuliuszBraun">Korzystając z okazji, chciałbym zwrócić uwagę posłów na wydatki dotyczące ochrony i czynszu. Te wydatki są niekwestionowane, uzasadnione, dlatego nie zostały wyeksponowane w sprawozdaniu ani w ocenie Najwyższej Izby Kontroli. Wszystko jest prawidłowe.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#JuliuszBraun">Rzeczywistym problemem jest to, że KRRiT musi te wydatki ponosić w nadmiernej wysokości. Jeśli chodzi o czynsz, jest to kwestia braku lokalu. W kolejnym roku KRRiT będzie występować o środki inwestycyjne, które pozwoliłyby wybudować własną siedzibę i tym samym w kilkuletnim horyzoncie byłaby to inwestycja, która się zwróci.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#JuliuszBraun">Uzasadnione wydatki na ochronę związane są z faktem zlokalizowania Rady w dwóch punktach miasta, w dwóch różnych siedzibach, a w tej chwili już w trzech. Teraz już 3 budynki wymagają ochrony, co oczywiście zwiększa związane z tym koszty. Przy okazji rozmowy o sprawozdaniu za rok ubiegły, chciałbym apelować do posłów o to, by pamiętali o tym punkcie wydatków, gdy będzie mowa o projekcie ustawy budżetowej na rok kolejny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#WaldemarDługołęcki">Postaram się odpowiedzieć na dwa pytanie kierowane pod naszym adresem oraz powiedzieć kilka słów o innych wynikach przeprowadzonej przez nas kontroli wykonania budżetu KRRiT.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#WaldemarDługołęcki">Kwestia siedziby dla KRRiT. W tym roku rzeczywiście Najwyższa Izba Kontroli nie postawiła takiego wniosku, natomiast był on zgłoszony po kontroli wykonania budżetu za 1997 r. Po kontroli wykonania budżetu za 1998 r. odnieśliśmy się do tej sprawy w sposób pośredni, pokazując wykonanie wydatków na inwestycje. W stosunku do wykonania wydatków na inwestycje w 1997 r., to te wydatki za 1998 r. wzrosły o 654%, co wskazuje na możliwość przeniesienia tych środków na wydatki bieżące. W toku prac nad projektem budżetu KRRiT na 1998 r. planowane wydatki zostały zmniejszone, ale nie na tyle, by mogły być w całości wykorzystane na bieżące zakupy inwestycyjne. W związku z tym przewodniczący KRRiT miał zgodną z prawem budżetowym możliwość przeniesienia tych środków na wydatki bieżące. O tym zresztą świadczy także fakt, że już na etapie opracowywania tzw. układu wykonawczego czy planu rzeczowego, w budżecie KRRiT została utworzona pozycja, określona jako rezerwa, w wysokości 460 tys. zł. Na tę kwotę nie było rzeczowego planu zakupów. Według naszej oceny co najmniej ta kwota stanowiła nadwyżkę ponad rzeczywiste potrzeby w zakupach inwestycyjnych KRRiT. Później te środki zostały przeniesione na wydatki inwestycyjne. Stworzyło to również możliwość opłacenia czynszu, czego NIK nie kwestionowała w toku kontroli.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#WaldemarDługołęcki">Najwyższa Izba Kontroli generalnie ocenia wykonanie budżetu przez KRRiT jako prawidłowe. Poza dwoma uchybieniami były przestrzegane postanowienia i procedury przewidziane w prawie budżetowym. Uznaliśmy, że uchybienia te nie miały zasadniczego wpływu na tę ocenę. W toku kontroli stwierdziliśmy przypadki naruszania przepisów ustawy o zamówieniach publicznych. Wydaje mi się, że jest to najistotniejsza sprawa w wykonaniu budżetu przez KRRiT, ponieważ powtarza się po raz kolejny. Jeśli będzie zgoda Komisji, wyjaśnię to w sposób bardziej szczegółowy.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#WaldemarDługołęcki">Druga, właściwie formalna, sprawa dotyczy tego, że obieg dokumentów w KRRiT nie zapewniał odpowiedniego udziału głównej księgowej w podejmowaniu decyzji finansowych.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#WaldemarDługołęcki">W naszej ocenie sprawa dochodów jest właśnie taka, jak to przedstawił pan przewodniczący. Jest tylko jeden wyjątek. Opracowując plan dochodów na 1998 r. przyjęto, że dochody uzyskane z zaległości, które będą ściągnięte w 1998 r., były wyższe niż stan zaległości. To w jakiś sposób wpłynęło na to, że ten plan dochodów nie został wykonany, aczkolwiek nie miało decydującego znaczenia. Decydujące znaczenie miały te sprawy, które podał pan przewodniczący. Nie będę ich powtarzał.</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#WaldemarDługołęcki">Najwyższa Izba Kontroli ocenia, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji w sposób należyty realizowała dochody budżetowe. Spadły także zaległości. Stan zaległości uległ obniżeniu.</u>
          <u xml:id="u-40.6" who="#WaldemarDługołęcki">Nie chciałbym sprawić wrażenia, że mówiąc o nieprawidłowościach stwierdzam, iż były jedynie nieprawidłowości. Chciałbym podkreślić, że budżet został wykonany w sposób prawidłowy. Natomiast według nas powinno być w zdecydowany sposób poprawione przestrzeganie przepisów ustawy o zamówieniach publicznych. Co najmniej jedno z tych naruszeń wynikało z pewnego nadmiaru środków na zakupy inwestycyjne. Stwierdziliśmy przypadek, że w dniu 31 grudnia zostały przekazane środki na rachunek finansowania inwestycji i został dokonany zakup sprzętu komputerowego „z wolnej ręki”. W przedkładanych nam wyjaśnieniach uzasadniano to tym, że kończył się rok kalendarzowy i budżetowy, więc należało dokonać zakupu. Nie odpowiada to stanowi faktycznemu. Środki na rachunku finansowania inwestycji nie przepadają w ciągu roku. Te komputery mogły być kupione w normalnym trybie, z zachowaniem przepisów ustawy o zamówieniach w 2–3 miesiące po zakończeniu roku budżetowego. Nie chciałbym przedłużać swojej wypowiedzi. Wszystkie te nieprawidłowości są dokładnie opisane w naszej informacji. Jednak sprawa zamówień publicznych wymaga zdecydowanej poprawy, w tym także zwiększenia nadzoru ze strony kierownictwa KRRiT.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#JanMariaJackowski">Nie ma już więcej głosów w dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#JanMariaJackowski">Sądzę, że możemy zamknąć rozpatrywanie tego podpunktu pkt. I porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#JanMariaJackowski">Poseł Jan Byra, posłanka Aleksandra Jakubowska i poseł Marcin Zawiła przygotują na jutrzejsze posiedzenie projekt opinii, która zawrze przebieg dyskusji i byłaby kierowana do Komisji Finansów Publicznych.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#JanMariaJackowski">Wydaje mi się, że uwagi dyr. Długołęckiego odnośnie do ściślejszego przestrzegania zapisów ustawy o zamówieniach publicznych powinny znaleźć się w naszym projekcie, jako wyraz opinii Komisji Kultury i Środków Przekazu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#WitoldGraboś">Chciałbym podziękować za poświęcony nam czas i zapewnić, że uwagi NIK traktujemy z całą powagą i odpowiedzialnością.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#WitoldGraboś">Jeszcze jedna uwaga - uzupełnienie na marginesie. Powiedzieliśmy, być może niezupełnie zgodnie z porządkiem obrad, o problemach związanych z siedzibą. Chciałbym powiedzieć, że na ten cel w tym roku wydamy 1 mln 600 tys. zł, tj. ok. 9% naszych wydatków. Policzyliśmy, że realnie wydaliśmy już ponad 9 mln zł na czynsz, przy czym podanie tych kwot nie jest rodzajem oskarżenia w stosunku do Episkopatu, który nam wydzierżawia pomieszczenia. Episkopat nie stosuje najwyższych stawek, wręcz odwrotnie, na warunki warszawskie są to stawki względnie niskie.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#WitoldGraboś">W tym roku postanowiliśmy wystąpić do ministra sprawa wewnętrznych i administracji z prośbą, by w budżecie jego resortu uwzględnić wydatki na zakup siedziby dla KRRiT. Mamy odpowiedź negatywną, dlatego w projekcie budżetu KRRiT uwzględniamy te wydatki i proszę o życzliwy stosunek do tych naszych zamiarów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#JanMariaJackowski">Zamykam rozpatrywanie pkt. I porządku dziennego. Dziękuję przedstawicielom Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#JanMariaJackowski">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt. II - Propozycje do planu pracy Komisji Kultury i Środków Przekazu. Czy ktoś ma uwagi do planu pracy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JanByra">Mam dwie uwagi do planu pracy.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#JanByra">Chciałbym prosić o wyjaśnienie pkt. 4 - sytuacja w środowisku dziennikarskim. Czy chodzi o rynek pracy, czy o funkcjonowanie prawa prasowego?</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#JanByra">Uwaga odnośnie do pkt. 14. Czy rząd rzeczywiście gwarantuje, że taki projekt wpłynie do końca roku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#JanMariaJackowski">Sprawa środowisk dziennikarskich to temat, który wypłynął na spotkaniu prezydium Komisji z przedstawicielami wszystkich głównych związków dziennikarskich. Zamówiliśmy materiały na temat aktualnej sytuacji prawno-zawodowej środowiska dziennikarskiego. Mamy taki materiał i prezydium Komisji uznało za stosowne przewidzieć taki punkt w planie pracy, zwłaszcza że wcześniej czy później będziemy dyskutować na temat sytuacji zawodowej środowiska dziennikarskiego również w aspekcie dwóch projektów, które są w Sejmie.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#JanMariaJackowski">Pkt 14 dotyczy tematyki legislacyjnej. Pozwolę sobie przedstawić mój prywatny pogląd na ten temat. Cały czas uwzględniamy różne sprawy, które powinny być uregulowane w trybie legislacyjnym. Natomiast nie zawsze otrzymujemy te projekty. W każdym razie jest to pozytywna inicjatywa. Jest to propozycja zgłoszona przez rząd na posiedzeniu Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej. Rozumiem, że chodziłoby o wspólne procedowanie dwóch naszych Komisji, powołanie podkomisji i wspólnych prac nad tą ustawą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JacekRybicki">Chciałbym podziękować za wprowadzenie do planu pracy Komisji na II półrocze posiedzenia wyjazdowego w Gdańsku.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#JacekRybicki">Chciałbym wnieść o to, aby nieco rozszerzyć punkt: posiedzenie wyjazdowe w Gdańsku. Chodziłoby mi o szansę zaproszenia Komisji Kultury i Środków Przekazu w trakcie Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni w październiku tego roku. Myślę, że jest to dobra okazja dla Komisji, żeby spotkać się właśnie w Gdańsku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#JanMariaJackowski">Rozumiem, że poseł Jacek Rybicki jako poseł gdański będzie pilotował tę sprawę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JanByra">Chciałbym zapytać o to, dlaczego prezydium Komisji jest tak pesymistyczne i w tematyce legislacyjnej nie wpisało rozpatrzenia poselskiego projektu ustawy o prawie prasowym. Ten projekt leży już ponad 1,5 roku. Rozumiem, że jest to sprawa marszałka Sejmu, ale i posłów wnioskodawców. Ponieważ posłowie wnioskodawcy nie upominają się, więc ten termin 6-miesięczny nie istnieje. Nie wiem, dlaczego posłowie wnioskodawcy nie upominają się o swój projekt. Chciałbym o to spytać posła Zdzisława Podkańskiego. Wydaje mi się, że tę sprawę należałoby wpisać do naszego planu pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#JanMariaJackowski">Jak najbardziej. Jeżeli poseł Jan Byra zgłasza taki wniosek, to przychylam się do niego i wpisujemy to do planu pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#MarcinZawiła">Mam dwie sprawy. Myślę, że byłoby dobrze, gdybyśmy poświęcili jedno posiedzenie Komisji tematowi - ocena funkcjonowania ochrony dóbr kultury pod szczególnym kątem oceny działalności struktur Państwowej Służby Ochrony Zabytków i skuteczności mechanizmów finansowych.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#MarcinZawiła">Drugi temat wiąże się z prośbą części stowarzyszeń osób niepełnosprawnych o to, by jedno z naszych posiedzeń poświęcić dostępności do kultury osób niepełnosprawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#JanMariaJackowski">Myślę, iż są to cenne inicjatywy i sądzę, że Komisja nie wyrazi sprzeciwu. Popieram wniosek posła Marcina Zawiły, by tę tematykę wprowadzić do planu pracy.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#JanMariaJackowski">Poseł Zdzisław Podkański poprosił mnie o zgłoszenie tematu, by przeanalizować działalność regionalnych towarzystw kulturalnych, aby spotkać się z tymi ludźmi i uzyskać materiał na ten temat oraz zapoznać się z tą działalnością. Jeżeli nie będzie sprzeciwu, to stwierdzę, że Komisja przyjęła ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#RyszardWawryniewicz">Poseł Jacek Rybicki zaprasza nas do Gdańska. Być może celowe byłoby umieszczenie w planie pracy Komisji posiedzenia wyjazdowego na dolnym Śląsku — we Wrocławiu w okresie Festiwalu „Wratislavia Cantans”. Sądzę, że w ramach tego posiedzenia warto byłoby zapoznać się ze stanem zabytków nie tylko we Wrocławiu — ze stanem zabytków po powodziach 1997 i 1998 r. Tę tematykę można by połączyć w ramach wyjazdowego posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#MarcinZawiła">Myślę, że możemy dojść do pewnego kompromisu, aby połączyć elementy, o których mówi poseł Ryszard Wawrzyniewicz, czyli sprawy powodzi z moją propozycją, tzn. oceną działalności struktur Państwowej Służby Ochrony Zabytków i mechanizmów finansowej pomocy. Rzeczywiście, takie posiedzenie można by zrobić na Dolnym Śląsku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#JanMariaJackowski">Rozumiem, że poseł Marcin Zawiła i poseł Ryszard Wawryniewicz zajmą się przygotowaniem tego wyjazdowego posiedzenia. Czy są jeszcze uwagi do planu pracy?</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#JanMariaJackowski">Cały czas przypominam Komisji, że 8 kwietnia br. przyjęliśmy uchwałę w sprawie instytucji kultury i polityki kulturalnej państwa. Minęły już prawie 3 miesiące i nie mamy odzewu na tę uchwałę. Myślę, że jest to temat do przemyśleń nie tylko na wakacje, ale również temat jakiegoś posiedzenia. Jest uchwała Sejmu, w której powiadamy, że zobowiązujemy rząd do przygotowania całościowego, kompleksowego projektu zmian prawno-organizacyjno-finansowych funkcjonowania instytucji kultury. Taki był sens tej uchwały, a minęło ponad 3 miesiące i nawet nie mamy zapowiedzi, że takie projekty wpłynęły. W tej chwili nie formułuję konkretnego tematu, jedynie chciałbym o tym przypomnieć. Być może, we wrześniu, będziemy musieli odbyć posiedzenie na temat tej sytuacji i będziemy od rządu domagali się, by były przedstawione stosowne projekty. Czas ucieka, a nic się nie dzieje.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#JanMariaJackowski">Poseł Zdzisław Podkański upoważnił mnie do zaprezentowania jego wniosku, który dotyczy instytucji kultury szczebla wojewódzkiego. Tak jest to zapisane. Myślę, iż w protokole możemy zapisać, że złożono taką propozycję. Zobowiązujemy jednak posła Zdzisława Podkańskiego do dokładnego sprecyzowania tego, o co nam chodzi i do przygotowania takiego posiedzenia Komisji.</u>
          <u xml:id="u-54.3" who="#JanMariaJackowski">Czy ktoś jeszcze zgłasza uwagi do planu pracy? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-54.4" who="#JanMariaJackowski">Stwierdzam, że Komisja przyjęła plan pracy na II półrocze 1999 r. Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie pkt. II.</u>
          <u xml:id="u-54.5" who="#JanMariaJackowski">Przechodzimy do pkt. III - rozpatrzenie sprawozdania wykonania budżetu państwa za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 1998 r. w zakresie Kancelarii Prezydenta RP w części dotyczącej Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa.</u>
          <u xml:id="u-54.6" who="#JanMariaJackowski">Proszę posła Bronisława Cieślaka o krótką wypowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#BronisławCieślak">Zadanie mam utrudnione w tym sensie, że o tej zaszczytnej misji dowiedziałem się kilka minut temu. Rozumiem, że doświadczony w tym względzie poseł Andrzej Urbańczyk, wykonując w tej chwili ważniejsze misje w Strasburgu, zechce telepatycznie zaaprobować to, co ja powiem. Ułatwione natomiast mam to zadanie, dlatego że niedawno cała nasza Komisja była na wyjazdowym posiedzeniu w Krakowie i w ramach zarówno bardzo oficjalnego spotkania na Wawelu, jak i spacerów po mieście widziała, w jakiej skali prowadzone są w Krakowie prace, mające na celu rewaloryzację zabytków.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#BronisławCieślak">Myślę, że materiał nie powinien powodować większych uwag krytycznych. Przeciwnie, mam wrażenie, że z pewną aprobatą można respektować te wydatki i ich zasadność omawiając to sprawozdanie. W gruncie rzeczy wszystko jest na piśmie. Gdyby przed dostarczeniem tego dokumentu, ktoś zapytałby mnie jako mieszkańca Krakowa o to, na terenie ilu obiektów prowadzone są tego rodzaju prace, to pewnie nie doceniłbym tej skali. Myślałbym o 50–60 obiektach. Lista zaś obejmuje 108 pozycji, co dowodzi także wielkości tego całego przedsięwzięcia. Na tej liście w większości są obiekty sakralne. Tak się bowiem składa, że Kraków jest zabytkowy pod tym względem. Prowadzone były również prace renowacyjne przy Kopcu Piłsudskiego, Kopcu Kościuszki i wielu prywatnych kamienic. Nie ma potrzeby szczegółowego cytowania przedłożonego nam dokumentu.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#BronisławCieślak">Kraków jest godzien tych wydatków. Lokowane są w godnych tego miejscach. Co najwyżej można powiedzieć, iż Kraków wchłonie także nieporównanie większe kwoty, gdyby tylko znalazły się w budżecie. Tak się składa, że mojej mamie mieszkającej w zabytkowej kamienicy przy ul. Krakowskiej, nocą z piątku na sobotę spadł tynk w takich ilościach, że gdyby w tym momencie ktoś przechodził, to niekoniecznie pozostałby przy życiu. Na szczęście stało się to w nocy. Kamienica jest zabytkowa i niech ten jednostkowy, przepraszam tu za prywatę, przykład świadczy o tym, co powiedziałem przed chwilą. W Krakowie mogłyby być wydatkowane nieporównanie większe kwoty.</u>
          <u xml:id="u-55.3" who="#BronisławCieślak">Nie sądzę, by mogła być zakwestionowana zasadność wydatkowania kwot.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#JanMariaJackowski">Czy ktoś pragnąłby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#JanMariaJackowski">Proponuję, byśmy upełnomocnili posła Bronisława Cieślaka do reprezentowania naszej Komisji na posiedzeniu Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, która będzie rozpatrywała tę kwestię 25 czerwca o godz. 14. Poseł Bronisław Cieślak wyraża zgodę. Proszę o przygotowanie jednozdaniowej opinii, abyśmy mogli ją przyjąć na jutrzejszym posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#JanMariaJackowski">Zamykam pkt III porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-56.3" who="#JanMariaJackowski">Przystępujemy do pkt. IV - rozpatrzenie sprawozdania z działalności Najwyższej Izby Kontroli w 1998 r. w zakresie działania Komisji.</u>
          <u xml:id="u-56.4" who="#JanMariaJackowski">Proszę posła Marcina Zawiłę o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#MarcinZawiła">Nie podejmuję się całościowej oceny działalności NIK. Sądzę, że przedkładane nam materiały w dużej części były materiałami, które pozwalały nam dobrze procedować i sprawować funkcję kontrolną Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#MarcinZawiła">Nie mam uwag do przyjęcia tego sprawozdania - z jednym jednak zastrzeżeniem, nie kierowanym do stale z nami współpracującego departamentu. Akurat ta kontrola prowadzona była przez inny departament - o ile mi wiadomo, był to Departament Kontroli Doraźnych. Chodzi o ten nieszczęśliwy wypadek ze skandalicznie złą jakością kontroli dotyczącej prywatyzacji OBOP. O ile pamiętam, Komisja zwróciła się do Najwyższej Izby Kontroli z prośbą o uzupełnienie tych materiałów, których do dzisiaj nie dostaliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#JanMariaJackowski">Dostaliśmy te materiały, ale z klauzulą poufności. Trwało wyjaśnianie, w jakim zakresie mogą być one udostępnione i komu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#MarcinZawiła">Rozumiem, nie byłem widocznie objęty klauzulą poufności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#JanMariaJackowski">Ja też jeszcze nie czytałem tego raportu. Oświadczam to publicznie i wobec przedstawicieli NIK.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#MarcinZawiła">Rozumiem, że nasze wejście do NATO obowiązuje nowymi procedurami tajności. Sądzę, że Komisja powinna przyjąć to sprawozdanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#JanMariaJackowski">Czy ktoś jeszcze pragnąłby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#JanMariaJackowski">Stwierdzam, że po dyskusji Komisja rozpatrzyła i przyjęła sprawozdanie z działalności NIK w 1998 r. w zakresie działania Komisji z oceną pozytywną.</u>
          <u xml:id="u-62.2" who="#JanMariaJackowski">Dziękuję bardzo przedstawicielom NIK.</u>
          <u xml:id="u-62.3" who="#JanMariaJackowski">Musimy jeszcze dokonać jednego ustalenia. Chodzi o reprezentanta Komisji na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych w dniu 1 lipca br., na którym będzie rozpatrywana nasza część budżetu. W imieniu prezydium proszę, by tego trudu i zaszczytnego obowiązku zechciał podjąć się poseł Jan Byra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#JanByra">Z wielką przyjemnością, ale chciałbym poinformować, że już odpowiednio wcześniej przygotowałem pewne plany rodzinne i prosiłbym o zwolnienie mnie z reprezentowania Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#JanMariaJackowski">W takim razie na jutrzejszym posiedzeniu dokonamy wyboru osoby, która będzie reprezentowała naszą Komisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#JanByra">Kiedy odbędzie się posiedzenie naszej Komisji, poświęcone rozpatrzeniom poprawek, zgłoszonych do projektu uchwały o KRRiT?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#JanMariaJackowski">Nie wiadomo, czy będzie posiedzenie, ponieważ w toku procedowania został złożony wniosek o nieoddawanie do rozpatrzenia poprawek do Komisji. Prawdopodobnie jutro będziemy nad tym głosować i sprawa rozstrzygnie się w sensie proceduralnym. Według regulaminu Sejmu te poprawki jeszcze fizycznie nie istnieją, ponieważ mogą być zgłoszone w toku drugiego czytania. Sytuacja jest następująca. Złożyłem wniosek o odrzucenie. Nie wiem, jak zarządzi marszałek Sejmu, ale w pierwszej kolejności powinien być poddany głosowaniu wniosek o odrzucenie. Jeżeli ten wniosek nie uzyska wymaganej większości, marszałek Sejmu ogłasza i przechodzimy do drugiego czytania. Nie wiem, jakie poprawki zostaną zgłoszone w toku drugiego czytania. Taka będzie procedura.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#JanMariaJackowski">Czy są jeszcze jakieś sprawy? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#JanMariaJackowski">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>