text_structure.xml 77.3 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PawełŁączkowski">Zachęcony przez pana marszałka J. Króla, aby rozpocząć w miarę punktualnie, pozwalam sobie otworzyć kolejne posiedzenie połączonych komisji: Regulaminowej i Spraw Poselskich oraz Integracji Europejskiej. Posiedzenie jest poświęcone rozpatrzeniu poprawek zgłoszonych podczas drugiego czytania w dniu dzisiejszym, w czasie debaty sejmowej.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PawełŁączkowski">Teksty zgłoszonych poprawek macie państwo przed sobą. Proponuję, abyśmy rozpatrzyli je kolejno. Ponieważ widzę na sali większość autorów poprawek, w związku z tym oczywistą jest rzeczą, iż możliwe będzie jeszcze ich dodatkowe uzasadnienie.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PawełŁączkowski">Pierwsza poprawka dotyczy całości projektu uchwały i została zgłoszona przez pana posła Jana Łopuszańskiego, który proponuje, aby projekt uchwały odrzucić jako całość.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PawełŁączkowski">Po konsultacji z panem przewodniczącym J. Jaskiernią pozwolę sobie stwierdzić, iż w zasadzie nie jest to wniosek kierowany pod adresem połączonych komisji. Jest to wniosek kierowany pod adresem izby i musi być, jako najdalej idący, poddany pod głosowanie w trzecim czytaniu jako pierwszy. Niemniej jednak dla porządku odnotowuję wpłynięcie tego wniosku, ale nie nadajemy dalszego biegu postępowaniu w sprawie tego wniosku.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PawełŁączkowski">Do art. 1 zgłoszono kilka poprawek w następującej kolejności. W art. 31 po ust. 3a proponuje się dodać ust. 3b w brzmieniu: „Do uzasadnienia wniesionego przez Prezydenta, Radę Ministrów, Senat lub komisję sejmową projektu ustawy dostosowującej polskie ustawodawstwo do prawa Unii Europejskiej wnioskodawca dołącza tekst aktu normatywnego Unii Europejskiej, do przepisów którego ma być polskie prawo dostosowane, przetłumaczony na język polski”.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PawełŁączkowski">Autorami są pan przewodniczący J. Jaskiernia i pan poseł W. Martyniuk. Jeśli można, to poproszę pana posła J. Jaskiernię o odniesienie się do zapowiedzi złożonej przez przedstawiciela rządu w tej sprawie, bo pojawiły się tu pewne wątpliwości. Czy ta wypowiedź była wystarczająca, czy...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MarekMazurkiewicz">Przepraszam, panie przewodniczący, chciałbym zabrać głos w sprawie formalnej. Został zgłoszony pierwszy wniosek. Pan przewodniczący uważa, że jest on nieuzasadniony, ale dla porządku komisje powinny się do niego odnieść.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#MarekMazurkiewicz">Rozumiem, że jest wniosek o odrzucenie tego pierwszego wniosku, pierwszej poprawki o odrzucenie całości uchwały. Jest to jednak wniosek zgłoszony w drugim czytaniu i komisje powinny się do niego odnieść.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JerzyOsiatyński">Komisja nie może się nie odnieść do jakiegokolwiek wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PawełŁączkowski">Tak, komisja nie jest właściwa do ostatecznego rozpatrzenia tej poprawki, ale odnieść się powinna.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PawełŁączkowski">Dziękuję panu posłowi za zwrócenie uwagi, za chwileczkę do tego wrócimy. Skoro jednak jesteśmy już przy drugim punkcie, to żeby nie przerywać toku, najpierw go dokończymy.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PawełŁączkowski">Bardzo proszę pana przewodniczącego J. Jaskiernię o ustosunkowanie się przede wszystkim do wypowiedzi, do której pan poseł nie mógł się ustosunkować w trakcie debaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JerzyJaskiernia">Ta poprawka była zaprezentowana w dyskusji. Jej autorami są pan poseł W. Martyniuk i ja. Jest ona czytelna, chodzi o to, aby zapewnić, by w toku postępowania, dotyczącego projektów dostosowawczych, posłowie mieli gwarancję, iż dysponują tekstem w języku polskim; dokumentu, który ma być punktem odniesienia w procesie dostosowawczym.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#JerzyJaskiernia">Podczas debaty miałem wrażenie, że przedstawiciel rządu pozytywnie zareagował na tę poprawkę; uzależniałem jej zgłoszenie od stanowiska rządu.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#JerzyJaskiernia">Rząd co prawda sygnalizował, iż 70 procent dokumentów jest przetłumaczonych - nie wszystkie - że być może niektóre są nie przetłumaczone w sposób perfekcyjny, ale z tego, jak zrozumiałem pana min. J. Saryusz-Wolskiego, rząd był gotowy dostosować się do tego postulatu, który jest jednak postulatem istotnym.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#JerzyJaskiernia">W związku z tym, skoro jest pozytywna reakcja rządu, wraz z posłem W. Martyniukiem zgłosiliśmy tę poprawkę, bo wydaje się, że jednak ochrona interesu polskiego i pewna powaga pracy nad dostosowaniem, wymaga jako minimum tego, żebyśmy wiedzieli, do czego dostosowujemy, a nie wszyscy posłowie znają języki i muszą znać. Jest to, bądź co bądź, polski parlament i jednak powinniśmy zachować pewne minimalne wymogi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PawełŁączkowski">Czy ktoś w sprawie tej poprawki chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#LudwikDorn">Gotów jestem poprzeć tę poprawkę, z tym że mam apel do panów posłów wnioskodawców. Czy również, w trosce o interesy polskiego podatnika i budżetu, nie byliby skłonni przystać na autopoprawkę do tej poprawki? Sprowadzałaby się ona do tego, iż wnioskodawca dołączałby tekst przepisów aktu normatywnego Unii Europejskiej, do których ma być polskie prawo dostosowane.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#LudwikDorn">Propozycja ta wynika z moich doświadczeń, jako przewodniczącego podkomisji Komisji Integracji Europejskiej ds. opiniowania. Często jest tak, że tekst rozporządzenia czy dyrektywy jest bardzo długi, a my mamy do czynienia w projekcie dostosowującym tylko z odniesieniem się do jednego czy dwóch przepisów, które najwyżej mają odwołanie do innych, z którymi są powiązane, które też trzeba by przetłumaczyć. Mówiąc po prostu chodzi o oszczędności na tłumaczach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Chciałam zwrócić uwagę państwa na trudność, która może czyni czasem niewykonalnym ten przepis, gdyby został przyjęty, ponieważ byłby to oblig dla rządu. W przepisie bowiem jest sformułowanie, że „wnioskodawca dołącza” etc.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Otóż, zdarza się w niektórych szczególnych przypadkach, że nie ma jednego aktu prawnego, normatywnego w Unii Europejskiej, który transponujemy do prawa polskiego. Może najłatwiej będzie mi to wytłumaczyć na przykładzie ustawy, którą już Sejm uchwalił.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Jest to ustawa o systemie oceny zgodności. Dostosowaliśmy nasze polskie prawo do systemu unijnego, a tamten system nie powstał na podstawie jakiegoś jednego, czy nawet pięciu czy dziesięciu aktów normatywnych. W ciągu kilkudziesięciu, ponad 20 lat, wydawane były - i są nadal - dyrektywy z zakresu prawa technicznego, odnoszące się do konkretnych wyrobów, bądź też do ryzyka stwarzanego przez te wyroby, a także odnoszące się do jednostek certyfikujących, laboratoriów itp. Jest to w sumie kilkadziesiąt różnych dyrektyw, które w ciągu lat stworzyły w Unii Europejskiej pewien system. My mamy dojść do niego jednorazowo i stworzyliśmy w polskim prawie - bo taka była konieczność - jedną ustawę, taki rodzaj ustawy matki, na podstawie której i delegacji w niej zawartych będzie do polskiego prawa rozporządzeniami Rady Ministrów transponowana przynajmniej część tych dyrektyw.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Byłoby rzeczą niewykonalną przetłumaczyć na język polski te kilkadziesiąt dyrektyw. Na dodatek jestem przekonana, że byłoby to zupełnie niecelowe, bo na przykład tłumaczenie dla potrzeb Sejmu dyrektywy dotyczącej kompatybilności elektromagnetycznej, przypuszczam, iż naprawdę nikomu by nie było tutaj potrzebne, a takich przypadków może być więcej.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Proponowałabym, jeśli to możliwe, w jakiś sposób wyłączyć przynajmniej takie przypadki, które mogą się powtarzać, zwłaszcza z zakresu prawa rolnego czy prawa technicznego, bo i takie będziemy u nas przyswajać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#ReginaPawłowska">Mam w związku z tym pytanie, czy może się zdarzyć - a zdarzało się tak już w przeszłości - że rząd przyjmuje pewne dyrektywy, zupełnie nie tłumacząc i wiedząc, co przyjmuje?</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#ReginaPawłowska">Dla mnie jest to nie przyjęcia, żebym jako poseł, głosowała coś, czego nie mogę zrozumieć, bo nie jest napisane w języku dla mnie przyswajalnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PawełŁączkowski">Za chwileczkę poproszę panią minister o ustosunkowanie się do wypowiedzi, ale może najpierw zbierzemy ich kilka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#RobertPietrzak">Nie odnosząc się do merytorycznej treści tej poprawki, zgłosiłbym tylko jedną uwagę. Jest to jednocześnie pytanie do wnioskodawców.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#RobertPietrzak">Określając te podmioty, które wnoszą inicjatywę ustawodawczą, chciałbym zapytać, dlaczego pominięto dwa, które w tej chwili istnieją, a mianowicie: grupę posłów i wnioskodawcę społecznego, którzy mogą również wnieść ustawę dot. prawa europejskiego.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#RobertPietrzak">Mamy tu wymienionych: prezydenta, Radę Ministrów, Senat lub komisję sejmową, ale nie ma posłów i wnioskodawcy społecznego. Dlaczego oni zostali pominięci? Jeżeli już wszystkich równo traktujemy, to tych dwóch wnioskodawców powinno się również umieścić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PawełŁączkowski">Czy są jeszcze jakieś wnioski lub wypowiedzi w tej sprawie? Skoro nie, to poprosimy panią minister o odniesienie się do tego pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Chciałam uspokoić, że nie jest tak, iż rząd polski przyswaja do polskiego prawa coś, co nie zostało w ogóle przetłumaczone.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#AnnaSkowrońskaŁuczyńska">Jeśli chodzi o ten przykład, o którym mówiłam, to oczywiście tłumaczenia będą, ale na etapie przygotowywania kolejnych rozporządzeń, wdrażających konkretne dyrektywy. Natomiast przedkładanie Sejmowi - w momencie, kiedy uchwala ustawę - jakby spinające jedną klamrą coś, co dopiero będzie wdrażane w formie rozporządzeń, wydaje się, za daleko idące.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PawełŁączkowski">Skoro nie ma dalszych głosów, bardzo poproszę przedstawiciela wnioskodawców, przede wszystkim o odniesienie się do propozycji pana posła L. Dorna, by dokonać autopoprawki oraz do uwagi pana dyr. R. Pietrzaka, który zapytał zasadnie, dlaczego niektóre podmioty zostały pominięte.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JerzyJaskiernia">Jeśli chodzi o propozycję pana posła L. Dorna, to można byłoby nie tylko ją zaakceptować, ale pójść nawet dalej, pominąć przepisy aktu normatywnego i napisać: „dołącza tekst przepisów Unii Europejskiej, do których ma być dostosowane prawo polskie”, bo w istocie o to tu chodzi i wtedy nie byłoby tego ryzyka, że chodzi tu o całe księgi, w sytuacji, gdy chodzi o jakieś selektywne potraktowanie.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#JerzyJaskiernia">Jeśli chodzi o pytanie pana dyr. R. Pietrzaka, to powstaje pytanie, na kogo można taki obowiązek nałożyć? Jest rzeczą oczywistą, że te projekty dostosowawcze w szczególności będą wnoszone przez Radę Ministrów, nieraz może przez prezydenta, Senat, czy komisję sejmową. To są podmioty dysponujące służbami, na które ten wymóg może być nałożony.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#JerzyJaskiernia">Natomiast w przypadku posłów czy wnioskodawców społecznych, to oni per analogiam, na pewno będą też chcieli to zademonstrować, ale po to jest rząd, żeby w razie czego rząd prosić o dostarczenie przepisów, ponieważ to jest czynność jednak wysoce specjalistyczna.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#JerzyJaskiernia">Trudno sobie wyobrazić, żeby jakakolwiek grupa społeczna czy wnioskodawca społeczny na własną rękę tłumaczyli te przepisy. To jednak rząd powinien to zrobić ex officio, skoro jest to obszar dostosowawczy, stąd to ograniczenie. W przeciwnym razie bowiem w sposób niezwykle istotny ograniczylibyśmy inicjatywę poselską, społeczną, ale w każdym razie przedstawiam tutaj motywację.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#JerzyJaskiernia">Zwracam uwagę, że w przeszłości mieliśmy zasadę, że jedynie projekty pochodzące od rządu miały opinię, iż są zgodne z prawem Unii Europejskiej czy z prawem wspólnotowym. Pozostałe podmioty zgłaszały bez tego. Mieliśmy więc precedensy w Sejmie, że nie wszystkie projekty były w tym samym reżimie prawnym, stąd to uzasadnienie.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#JerzyJaskiernia">Podkreślam jednak - gdyby ktoś z państwa posłów uważał, że można rozszerzyć ten katalog - to w ramach autopoprawki możemy to zrobić. Świadomie zawężyliśmy tę grupę, ponieważ chodzi o podmioty, które mają jednak aparat, dzięki któremu powinny zadbać o to, żeby te przepisy były przedłożone.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#JerzyJaskiernia">Wreszcie ostatnia kwestia, panie przewodniczący, najtrudniejsza, o której mówiła pani minister Anna Skowrońska-Łuczyńska, czy nie wpadniemy w pułapkę, że to są te jakieś wielkie przepisy techniczne. Zawsze taka pułapka istnieje, tylko z kolei każda próba rozwodnienia tej normy spowoduje, że ona nie wywoła efektu. Dlatego też... nie wiem... zawsze przecież istnieje prawo Prezydium Sejmu do stwierdzenia, że pewne przepisy są niepotrzebne. Tu jest pewna elastyczność postępowania.</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#JerzyJaskiernia">Nie padła tu żadna propozycja, która by łagodziła ten rygor. Sama norma jednak wzbudza - jak widzę - zainteresowanie komisji, stąd przyjmując uwagę pani minister w chwili obecnej nie jesteśmy w stanie zademonstrować żadnej propozycji łagodzącej, ponieważ każde łagodzenie otwierałoby z kolei ryzyko, że ten przepis nie zostanie wykonany, a jednak dyskusja w izbie wskazywała na pewne zainteresowanie.</u>
          <u xml:id="u-15.8" who="#JerzyJaskiernia">Zwracam uwagę, że przecież jest poprawka pana posła J. Łopuszańskiego, która jeszcze dalej idzie, a więc, jeśli mamy zrobić tyle, to przynajmniej zróbmy - tyle, czyli nałożenie wymogu dostarczenia.</u>
          <u xml:id="u-15.9" who="#JerzyJaskiernia">Nie czuję się na sile, aby zareagować konstruktywnie, dlatego że nie mam w tej chwili na to pomysłu. Pani minister też nie sygnalizowała pomysłu, który by w jakimś sensie rozwiązywał sprawę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JerzyMadej">Jest problem, o którym mówili przedmówcy, czy ma być tekst aktu normatywnego, czy tekst przepisów; tylko zachodzi pytanie, czy napisać: tekst wybranych przepisów, czy tekst przepisów związanych z ustawą. Jeżeli zapiszemy to w sposób miękki, to zawsze będzie można powiedzieć, że za mało; jeżeli zapiszemy w sposób sztywny, to może się okazać, iż będą za duże wymagania.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#JerzyMadej">Poprawka pana posła J. Łopuszańskiego jest podobna, bo mówi, że mają być dostarczone posłom polskie tłumaczenia przepisów prawa europejskiego, do których dostosowane ma być prawo polskie.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#JerzyMadej">Zachodzi pytanie, czy to są tylko wybrane fragmenty z poszczególnych dyrektyw, czy to są całe dyrektywy, czy jedna czy kilka, które są przedmiotem akurat tych zmian w prawie polskim. Ten przepis powinien być rzeczywiście w miarę precyzyjny, aby nie był zbyt szeroki, czyli by nie stawiał zbyt wysokich wymagań, a z drugiej strony, żeby nie stwarzał furtki, że istotne przepisy na przykład mogą nie być dostarczone posłom, uznając, iż one miały mniejsze znaczenie dla tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#JerzyMadej">Jeżeli głosowalibyśmy za tą poprawką, to miałbym prośbę do posła wnioskodawcy pana J. Jaskierni, żeby napisać bardziej po polsku ten ustęp. Mianowicie, że do uzasadnienia projektu ustawy dostosowującej polskie ustawodawstwo do prawa Unii Europejskiej wniesionego przez prezydenta, itd. wnioskodawca dołącza tekst aktu normatywnego. To będzie bardziej po polsku; jest tu dopełnienie bliższe i dalsze, akurat przestawione odwrotnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#LudwikDorn">Tu język polski jest bardzo elastyczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JerzyMadej">Wiem o tym, ale przynajmniej przecinek postawmy w odpowiednim miejscu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JózefZych">Sądzę, że pan dyrektor R. Pietrzak podniósł tu kapitalny problem, bo przecież nie można ograniczać posłów we wnoszeniu projektów, w których będą kwestie dotyczące spójności z prawem europejskim.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#JózefZych">Podpowiem, jak to można rozwiązać na tle regulaminu. Panie dyrektorze, można to zrobić bardzo prosto. Przecież obecnie poselskie projekty ustaw są badane w Sejmie pod kątem zgodności - rządowe, spływające, a potem jest również wtórna kontrola.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#JózefZych">A zatem nie widzę żadnych przeszkód, żeby zastosować tę samą zasadę, jak posłowie występują. To jest kwestia Kancelarii Sejmu, jak to rozwiąże, ale na tle regulaminu sprawa jest prosta.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#JózefZych">Chciałbym powiedzieć o jeszcze jednej kwestii. Problem podniesiony przez pana posła J. Jaskiernię, a także posła J. Łopuszańskiego, jest sprawą ważną i praktycznie nie będzie aż tak skomplikowany. Zobaczmy, jak to wygląda na tle ustawy, którą przyjmowaliśmy niedawno o telewizji transgranicznej. Odnoszono się do wielu przepisów, dyrektyw Rady Europy, między innymi konwencji europejskiej itd.; zakres był różny. Na przykład, jeżeli chodzi o problem reklamy, którą regulowaliśmy w ustawie o radiofonii i telewizji czy upoważniając prezydenta do ratyfikacji, to tam przepisy są szczegółowe. Oczywiście, w takim przypadku trzeba sięgnąć do wszystkich przepisów, żeby porównać i wiedzieć, jak to się ma w odniesieniu do reklamy, do przerw, do reklamy kierowanej do dzieci itd. Ale były również takie przepisy, które dotyczyły jednego krótkiego artykułu.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#JózefZych">A zatem, myślę, że ten, kto inicjuje ustawę, ma obowiązek wnikliwego rozważenia i na tym etapie przygotowania.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#JózefZych">Pani minister, jeżeliby przyjąć zasadę, że trzeba od początku badać pewne kwestie, co czasami jest przydatne, to byłyby trudności. Natomiast, jak my zechcemy to zrobić z takiego punktu widzenia, to rząd inicjując, powinien to zrobić, jednocześnie wskazując w załączniku - tak jak pan profesor mówił - które z tych przepisów są tu istotne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JerzyJaskiernia">To, co mówił pan poseł J. Madej, sądzę, że zostało już wyjaśnione, ponieważ inicjatywa posła L. Dorna zmierzała do tego, żeby uniknąć - z przyczyn natury techniczno-logistycznej - sytuacji, kiedy dołącza się olbrzymi tekst, wówczas kiedy nowelizacja obejmuje dwa przepisy.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#JerzyJaskiernia">Z tych motywacji chodzi o tekst przepisów, do których ma być polskie prawo dostosowane, a inicjator musi brać pod uwagę, że jeśli chodzi o jakiś szerszy kontekst, to musi przedstawić je w odpowiednim zakresie i sądzę, że to bardzo logicznie wyjaśnił pan marszałek J. Zych.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#JerzyJaskiernia">Przyjmuję również tę propozycję usprawnienia legislacyjnego pana posła J. Madeja i prosiłbym, żeby Biuro Legislacyjne stosownie ją odnotowało i potraktowało jako naszą propozycję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PawełŁączkowski">Proszę państwa, myślę, że możemy przejść do głosowania, aczkolwiek pozostaje pewna wątpliwość związana z tłumaczeniami tych tekstów, które będą pojawiały się w procesie legislacyjnym z wywołania - nazwijmy to tak - posłów i czynnika społecznego.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PawełŁączkowski">Myślę, że tutaj to postępowanie przed Komisją Integracji Europejskiej może stanowić pewien wzór. Sądzę, że po prostu Kancelaria Sejmu będzie musiała brać na siebie we wszystkich niezbędnych przypadkach ciężar tego rodzaju tłumaczeń.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PawełŁączkowski">Proszę państwa, poprawka ma taki kształt, jaki ma w chwili obecnej. Przypomnę, na wszelki wypadek to ostateczne brzmienie: „Do uzasadnienia wniesionego przez Prezydenta, Radę Ministrów, Senat lub komisję sejmową projektu ustawy dostosowującej polskie ustawodawstwo do prawa Unii Europejskiej wnioskodawca dołącza tekst przepisów Unii Europejskiej, do którego ma być polskie prawo dostosowane, przetłumaczony na język polski”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JerzyJaskiernia">Zgadzamy się również na tę stylistyczną zmianę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PawełŁączkowski">Tak jest, z tą zmianą, która była tutaj zasugerowana. Panowie wnioskodawcy zgadzają się z takim uporządkowaniem tekstu.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PawełŁączkowski">Kto jest za przyjęciem tej poprawki, uzupełnieniem tekstu art. 1 o poprawkę zgłoszoną przez panów posłów J. Jaskiernię i W. Martyniuka?</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#PawełŁączkowski">W głosowaniu za wprowadzeniem powyższej poprawki opowiedziało się 16 posłów, nie było osób przeciwnych, a dwie osoby wstrzymały się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#PawełŁączkowski">Chciałbym teraz nadrobić zaległość związaną z wnioskiem pierwszym pana posła J. Łopuszańskiego, aby projekt uchwały odrzucić w całości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#MarekMazurkiewicz">My tylko wyrażamy opinię na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PawełŁączkowski">Tak, komisje są zobowiązane wyrazić opinię na temat takiego wniosku i w związku z tym stawiam przed komisjami pytanie: kto z państwa posłów jest za poparciem dla wniosku pana posła J. Łopuszańskiego o odrzucenie projektu uchwały?</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PawełŁączkowski">Za powyższą propozycją opowiedział się 1 poseł, przeciw było 16, a 1 osoba wstrzymała się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#PawełŁączkowski">Przejdziemy teraz, proszę państwa, do poprawki pana posła L. Dorna dotyczącej artykułu 56w. Pan poseł L. Dorn proponuje, aby w ust. 2 tego artykułu skreślić wyrazy: „projektem kodeksu,”.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#PawełŁączkowski">Czy pan poseł chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#LudwikDorn">Tekst ustępu mówi o projektach kodeksów, projektach nowelizacji kodeksów, projektach ustaw wprowadzających kodeksy i nowelizacji ustaw wprowadzających kodeksy.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#LudwikDorn">Otóż, sądzę, iż spod zakresu szczególnego trybu europejskiego powinny być wyjęte projekty kodeksów, czyli uregulowań całościowych. Mamy w regulaminie odrębny tryb dotyczący procedowania nad kodeksami. Jest to uzasadnione po prostu ze względu na definicję kodeksu, czyli kompleksowej regulacji w jednym akcie prawa określonej dziedziny, na podstawie jednolitych zasad. Ten tryb dotychczasowy kodeksowy, przewidziany w regulaminie Sejmu, jest dosyć szczególny i dostosowany do definicji kodeksu i nie widzę po prostu żadnych racji, aby tryb europejski miał wyższość w regulaminie Sejmu nad trybem kodeksowym.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#LudwikDorn">Jeśli chodzi o konkretną nowelizację kodeksu, czy ustaw wprowadzających, to może się stosować. Natomiast, jeżeli chodzi o regulacje całościowe, to opowiadam się za kodeksowym trybem postępowania w sprawach kodeksu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PawełŁączkowski">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#MarekMazurkiewicz">Skoro wnioskodawca jest tak precyzyjny i konkretny, to chcę powiedzieć, że art. 56l określa postępowanie nad projektami kodeksów; na równi traktuje wszystkie działania legislacyjne, dotyczące zarówno kodeksów, jak i zmian kodeksów, przepisów wprowadzających i ich zmian.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#MarekMazurkiewicz">Chciałbym przypomnieć, bo z tym wielokrotnie się spotykaliśmy, że manipulowanie w nowelizowaniu kodeksu jest jeszcze bardziej niebezpieczne niż odnoszenie się do całego kodeksu, bo to rozrywa tę materię.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#MarekMazurkiewicz">To jest tylko uwaga w formie pytania, bo my opiniujemy w tej chwili wniosek, nie głosujemy nad nim i nie mamy wpływu na zmianę, chyba że sam autor zechce swój wniosek, na zasadnie autopoprawki, uzupełnić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PawełŁączkowski">Umożliwię panu posłowi odpowiedź, ale może zbierzmy najpierw wszystkie opinie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JerzyJaskiernia">Miałbym pytanie do przedstawiciela rządu, z iloma projektami kodeksów, w obszarze dostosowawczym, możemy się liczyć do końca kadencji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#MarekMazurkiewicz">Przedstawiciel rządu akurat wyszedł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PawełŁączkowski">Nie, nie - jest na sali. Czy są jeszcze jakieś pytania? Skoro nie ma, to bardzo proszę, zacznijmy od odpowiedzi na pytanie pana posła J. Jaskierni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#CezaryBanasiński">Do końca tego roku są jeszcze dwie regulacje dotyczące Kodeksu karnego i Kodeksu postępowania karnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy w tej sytuacji rząd uważa, że jest rzeczą sensowną obejmować kodeksy tym trybem, czy wystarczy, jeśli to będzie w trybie procedowania nad kodeksami?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#CezaryBanasiński">Wydaje nam się, że nie powinniśmy wyłączać tej problematyki z prac Komisji Prawa Europejskiego. Te regulacje - tak jak, jeżeli chodzi o Kodeks karny - dotyczą tylko i wyłącznie dwóch typów przestępstw. Prace zostały podjęte. Jest to rzeczywiście dostosowanie do pewnych regulacji prawa unijnego i ten tryb Komisji Prawa Europejskiego był najbardziej właściwy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#ReginaPawłowska">Czy nie będzie żadnych uregulowań dotyczących Kodeksu pracy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PawełŁączkowski">Chwileczkę, proszę państwa, może zbierzmy najpierw pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JózefZych">Mam pytanie do przedstawiciela rządu. Może zechciałby pan przybliżyć, o jakie przestępstwa chodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#JerzyMadej">Zgłaszam się nie z pytaniem, tylko z komentarzem. Z wypowiedzi przedstawiciela rządu zrozumiałem, że tu nie chodzi o projekt kodeksu, tylko o nowelizację kodeksu, czyli o te wszystkie rzeczy, które pozostają, zgodnie z propozycją pana posła L. Dorna, a więc: projekt zmiany kodeksu, projekt ustawy wprowadzającej. To będzie nowelizacja kodeksu, a nie nowy kodeks.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#JerzyMadej">Natomiast wniosek pana posła L. Dorna jest za skreśleniem z tego projektu: kodeksu, czyli całościowego rozwiązania, a nie tylko nowelizacji kodeksu istniejącego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#CezaryBanasiński">Jeżeli chodzi o Kodeks morski, to on nie będzie przyjęty do końca tej kadencji. Trwają prace, ale one się przedłużają; zresztą nie ma presji ze strony komisji i to nie wynika ze stanowisk negocjacyjnych, abyśmy go przyjmowali w terminie pilnym. Ten termin pilny dotyczy - tak jak wspomniałem - Kodeksu karnego i Kodeksu postępowania karnego.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#CezaryBanasiński">Trudno jest mi dzisiaj odpowiedzieć na pytanie pana marszałka J. Zycha, o jakie przestępstwa tu chodzi, natomiast mogę powiedzieć, że chodzi - wyłącznie - o dwa typy przestępstw; o korupcję funkcjonariuszy publicznych i coś jeszcze - ale precyzyjnie nie potrafię dzisiaj odpowiedzieć na to pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PawełŁączkowski">Pani poseł R. Pawłowska pytała jeszcze o Kodeks pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#CezaryBanasiński">Kodeks pracy jest jeszcze na etapie prac przygotowawczych i nie sądzę, aby to weszło nawet w tym roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PawełŁączkowski">Skoro nie widzę innych zgłoszeń, proszę bardzo panie pośle, o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#LudwikDorn">Dziękuję, panie przewodniczący. Na początku nie odmówię sobie jednak pewnej uszczypliwości związanej z kontrowersją wokół kwestii prawo Unii Europejskiej, a prawo europejskie, bo przedstawiciel rządu do kwestii dostosowawczych zaliczył zmianę w Kodeksie karnym dotyczące przekupstwa funkcjonariuszy publicznych. Oczywiście, to chodzi o dostosowanie do konwencji OECD o zwalczaniu przekupstwa w transakcjach międzynarodowych. O ile mi wiadomo OECD i Unia Europejska to dwa różne podmioty. Z prawa europejskiego robi się taki worek, do którego wszystko się wrzuca. To była ta drobna uszczypliwość.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#LudwikDorn">Natomiast, jeśli chodzi o ustosunkowanie się do tych głosów, to inspirowany przez pana posła M. Mazurkiewicza, skłonny jestem rozszerzyć tę poprawkę, że obok: projektów kodeksów, byłyby jeszcze: projekty przepisów wprowadzających kodeksy. Chodzi o to, by nie dochodziło do sytuacji, do których dojść może, że mamy kodeks, np. Kodeks morski, który idzie trybem kodeksowym i przepisy wprowadzające, które idą trybem europejskim.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#LudwikDorn">Przyjmuję do wiadomości, że mogą być takie nowelizacje kodeksów, które by warto objąć trybem europejskim, wobec którego w brzmieniu dotąd przyjętym przez komisje ja jestem przeciwny. Ale to inna sprawa, być może Wysoka Izba zmieni decyzję komisji.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#LudwikDorn">Jest jednak zasadnicza rozbieżność w tych dwóch trybach. Z jednej strony tryb europejski, dotychczas zaprojektowany, zabezpiecza przed zbytnią aktywnością posłów we wnioskach mniejszości i poprawkach, ale z drugiej strony ma te przyspieszone terminy na wszystkich etapach.</u>
          <u xml:id="u-44.4" who="#LudwikDorn">Tryb kodeksowy również zabezpiecza przed zbytnią aktywnością posłów, ale ma takie „przepisy gwarancyjne” o rozpoczęciu pierwszego czytania itd.</u>
          <u xml:id="u-44.5" who="#LudwikDorn">Po co kodeksy wrzucać do trybu europejskiego, gdzie w ciągu trzech dni można zwołać pierwsze posiedzenie komisji, skoro art. 56m mówi, że pierwsze czytanie nie może się odbyć wcześniej niż 30 dnia od doręczenia posłom druku.</u>
          <u xml:id="u-44.6" who="#LudwikDorn">Kodeks jest kodeksem, to jest gruba książka; przyjmijmy, że jednak ta moja poprawka likwiduje pewną istotną niedomogę projektu wnioskodawców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PawełŁączkowski">Widzę, że przed głosowaniem głos chcieliby zabrać jeszcze: pani poseł R. Pawłowska i pan poseł J. Madej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#ReginaPawłowska">Panie ministrze, nie zadowala mnie taka sytuacja, że to nie wejdzie w tym roku, bo znając nieregulaminowe często postępowanie Sejmu tej kadencji, wcale nie jestem przekonana, że te ustawy mogą wejść za tydzień na porządek obrad.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#ReginaPawłowska">Nie jest pan dla mnie wiarygodny, mówiąc, że one na pewno w tym roku nie wejdą i nie będą rozpatrywane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PawełŁączkowski">To, pani poseł, było troszkę - można powiedzieć - poza rozpatrywaną treścią poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JerzyMadej">Chciałem zwrócić uwagę pana posła L. Dorna na tekst art. 56w ust. 2, który mówi, że komisja jest właściwa również, gdy projekt ustawy dostosowawczej jest równocześnie projektem kodeksu. A więc nie wszystkie projekty kodeksów będą „szły” przez tę komisję, tylko te, które są ustawą dostosowawczą. Jest to zapisane.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#JerzyMadej">Jeżeli projekt kodeksu nie będzie ustawą dostosowawczą, to będzie szedł normalnie, zgodnie z regulaminem, zgodnie z postępowaniem kodeksowym. Natomiast, jeżeli cały projekt kodeksu czy nowelizacja byłyby ustawą dostosowawczą, to tylko wtedy przechodziłby trybem przewidzianym w tym rozdziale 1c.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#LudwikDorn">Panie pośle, znam treść art. 56w. Umiejętność czytania posiadłem w wieku lat 6, umiejętność rozumienia czytanych tekstów być może później, ale być może byłem w błędzie, że posiadłem umiejętność rozumienia czytanych tekstów. Niemniej jednak pozostaję przy swoim mniemaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PawełŁączkowski">Dziękuję panie pośle, za przybliżenie nam własnych umiejętności i zdolności, ale myślę, że to troszeczkę niepotrzebnie przedłuża nasze procedowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#JanKról">Chciałem Wysokiej Komisji zwrócić uwagę na jedną sprawę. W sprawozdaniu przyjęte rozstrzygnięcie upoważnia marszałka Sejmu, że w uzasadnionych przypadkach może skierować projekt ustawy do odpowiedniej komisji stałej lub jeżeli projekt ma cechy określone w art. 56l ust. 1 - do komisji nadzwyczajnej ds. zmian w kodyfikacjach.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#JanKról">A więc marszałek Sejmu, kierując się rozsądkiem i porozumieniem z komisją, ma w rękach decyzję, żeby nie wytwarzać sytuacji wobec kodeksu, nadawania tego trybu, który ta uchwała proponuje i jest napisane, że w takim przypadku przepisy niniejszego rozdziału nie mają zastosowania. Odrobina zaufania przydałaby się tu marszałkowi i prezydium komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PawełŁączkowski">Chciałbym możliwie delikatnie zwrócić uwagę członkom komisji na kolejne poprawki, które również dotyczą jeszcze postępowania z kodeksami i myślę, że niektóre z kwestii jeszcze są przed nami.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#PawełŁączkowski">Poddaję pod głosowanie poprawkę zgłoszoną przez pana posła L. Dorna, która w obecnej formie, po autopoprawce, brzmi w sposób następujący, by w art. 56w w ust. 2 skreślić wyrazy „projektem kodeksu” oraz „przepisów wprowadzających kodeks”.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#PawełŁączkowski">Zdaję sobie sprawę, że pozostaje jeszcze sprawa stylistyczna, którą możemy zlecić Biuru Legislacyjnemu.</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#PawełŁączkowski">Kto z członków komisji jest za rekomendowaniem Wysokiej Izbie poprawki wniesionej przez pana L. Dorna?</u>
          <u xml:id="u-52.4" who="#PawełŁączkowski">W głosowaniu 1 poseł był za powyższą propozycją, przeciw było 10 posłów, a 6 wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-52.5" who="#PawełŁączkowski">Ogłaszam, iż połączone komisje nie będą rekomendowały Wysokiej Izbie przyjęcia tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#RobertPietrzak">Przepraszam, panie przewodniczący, ale muszę to powiedzieć dla porządku, że w sprawozdaniu ta poprawka, wobec autopoprawki pana posła L. Dorna, będzie miała po prostu taką formułę, iż ust. 2 będziemy musieli nadać nowe brzmienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PawełŁączkowski">Tak jest, oczywiście. Przechodzimy do poprawki pana posła J. Łopuszańskiego oznaczonej, na posiadanym przez nas druku, numerem 3. Pan poseł J. Łopuszański wnosi, aby w art. 56za skreślić ust. 1. Ustęp ten dotyczy pierwszego czytania projektu ustawy dostosowawczej i określa termin, w którym może odbyć się ono, jako nie wcześniejszy niż 3 dnia od doręczenia posłom druku projektu.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#PawełŁączkowski">Na sali nie ma wnioskodawcy. Czy ktoś chciałby zabrać głos w sprawie tej poprawki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Intencją wnioskodawcy było skreślenie tego zapisu, ponieważ ten termin, przy tak poważnych pracach, jest terminem daleko niewystarczającym. W związku z tym jest wniosek o skreślenie tego artykułu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PawełŁączkowski">Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#MarekMazurkiewicz">Tego przepisu dotyczy również drugi wniosek w sprawie nadania nowego brzmienia ust. 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PawełŁączkowski">Tak, to jest wniosek pana marszałka J. Zycha. Najpierw jednak rozpatrujemy wniosek pana posła J. Łopuszańskiego.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#PawełŁączkowski">Kto z członków komisji jest za rekomendowaniem przyjęcia poprawki zgłoszonej przez pana posła J. Łopuszańskiego, polegającej na wykreśleniu ust. 1 w art. 56za?</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#PawełŁączkowski">W głosowaniu 1 poseł opowiedział się za powyższą propozycją, 11 posłów było przeciw, a 5 wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-58.3" who="#PawełŁączkowski">A więc połączone komisje nie będą rekomendowały Wysokiej Izbie poprawki zgłoszonej przez pana posła Jana Łopuszańskiego, oznaczonej nr 3.</u>
          <u xml:id="u-58.4" who="#PawełŁączkowski">Przechodzimy do poprawki nr 4, dotyczącej tego samego artykułu i tego samego ustępu. Pan poseł J. Zych proponuje, aby ust. 1 wymienionego artykułu nadać brzmienie: „1. Pierwsze czytanie projektu ustawy dostosowawczej może się odbyć nie wcześniej niż 7 dnia od doręczenia posłom druku. Pierwsze czytanie projektu kodeksu może odbyć się nie wcześniej niż 30 dnia od doręczenia posłom druku, a projektu zmian kodeksu nie wcześniej niż 14 dnia od doręczenia druku. Pierwsze czytanie kodeksu odbywa się na posiedzeniu Sejmu RP”. Czy pan marszałek chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#JózefZych">Na wstępie chciałbym podziękować panu prof. M. Mazurkiewiczowi za trafne uwagi przy wniosku pana posła L. Dorna. W związku z tym, ponieważ odnosi się to również do poprawki klubu PSL, chciałbym wprowadzić autopoprawkę.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#JózefZych">A zatem treść artykułu 56za ust. 1 wg naszego projektu powinna otrzymać brzmienie: „1. Pierwsze czytanie projektu ustawy dostosowawczej może się odbyć nie wcześniej niż 7 dnia od doręczenia posłom druku. Pierwsze czytanie projektu kodeksu, przepisów wprowadzających kodeks może odbyć się nie wcześniej niż 30 dnia od doręczenia posłom druku, a projektu zmian kodeksu nie wcześniej niż 14 dnia od doręczenia druku. Pierwsze czytanie kodeksu, przepisów wprowadzających oraz zmian w kodeksach odbywa się na posiedzeniu Sejmu RP”. Jest to po prostu dostosowanie do zasad regulaminowych.</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#JózefZych">Ta poprawka łączy się z tym, o czym mówił pan poseł L. Dorn i zaproponował pan poseł J. Łopuszański.</u>
          <u xml:id="u-59.3" who="#JózefZych">Chciałbym zwrócić uwagę na pewne okoliczności. Po pierwsze proszę zauważyć, że w regulaminie Sejmu mamy ustalone zasady postępowania z kodeksami. Są również określone terminy doręczania druków. Pan marszałek J. Król trafnie mówił, że przewiduje się, iż marszałek Sejmu skieruje projekt ustawy do odpowiedniej komisji. Natomiast problem, panie marszałku, polega nie na zaufaniu czy braku zaufania, tylko na ustawowej regulacji. Nie może być gwarancji, że jeden marszałek w określonej sytuacji będzie postępował rozsądnie, a drugi będzie postępował inaczej. Tu chodzi o zupełnie coś innego.</u>
          <u xml:id="u-59.4" who="#JózefZych">Proszę zauważyć, ile w Sejmie, od kilku kadencji, było problemów z tym, że druki były doręczane w ostatniej chwili, iż przystępowaliśmy do rozpatrzenia projektów ustaw bez dostatecznej możliwości zapoznania się z nimi. I co my teraz robimy? Zamiast 7 dni w materii bardzo skomplikowanej, proponujemy coś innego. Nie dość, że poseł ma zapoznać się z polskim przepisem, to jeszcze ma poczytać sobie przepisy Unii Europejskiej, a jeszcze do tego może okazać się, że nie dostanie załącznika, którego będzie szukał.</u>
          <u xml:id="u-59.5" who="#JózefZych">Popatrzmy realnie. Czy dla każdego z nas, nawet prawników, jest to możliwe, abyśmy poważnie w ciągu 3 dni przystąpili do zapoznania się z tym wszystkim? Poza tym nie do przyjęcia jest, proszę państwa, żeby wyłożenie druków w Sejmie do odbioru było równoznaczne z ich doręczeniem. Przecież to przeczy podstawowej zasadzie polskiego prawa; przeczy polskim zasadom, które określają, kiedy druk uważa się za doręczony - to jest pierwsza kwestia.</u>
          <u xml:id="u-59.6" who="#JózefZych">Po drugie - słuszną jest rzeczą, że przesyłanie odbywać się będzie zapisem elektronicznym itd. To jest pomocne i słuszne, ale skrócenie terminu do 3 dni, to naprawdę uderza w powagę parlamentu i przede wszystkim uderza w nasze uprawnienia. Chyba, że jest założenie takie, iż nikt tego nie czyta, lub nie będzie czytał, że przejdzie to tylko przez komisje, przedstawi się Sejmowi i lekko zaklepie. Ale jeżeli poważnie traktujemy posłów, to ten tryb niczego nie uzasadnia.</u>
          <u xml:id="u-59.7" who="#JózefZych">Chciałbym posiedzieć jeszcze o jednej sprawie. Proszę państwa, przez trzy kadencje, w imieniu naszego Sejmu, uczestniczyłem w pracach parlamentu europejskiego w zakresie m.in. współpracy i dostosowywania prawa. Jeżeli dziś ktokolwiek zaczyna matematycznie liczyć, ile jest ustaw dostosowawczych, to ja twierdzę, że bardzo poważnie błądzi, bo to można zrobić i tylko Polska może to zrobić, i tylko poszczególny resort, jeżeli dokładnie zna wszystkie przepisy Unii, dyrektywy i to, co nas czeka.</u>
          <u xml:id="u-59.8" who="#JózefZych">Jeszcze jedna rzecz, nie wolno mylić dwóch rzeczy, na siłę dostosowywać przepisów, które mają obowiązywać dopiero po wejściu do Unii.</u>
          <u xml:id="u-59.9" who="#JózefZych">A zatem klub parlamentarny PSL, zgłaszając tę poprawkę, stoi na stanowisku powagi Sejmu i rozsądnej pracy. Pamiętamy, ile razy musimy nowelizować przepisy.</u>
          <u xml:id="u-59.10" who="#JózefZych">Tutaj jest to wyraźna troska o proces legislacyjny, nie mająca nic wspólnego z jakimikolwiek podtekstami politycznymi i dlatego bardzo prosiłbym, żeby patrzeć na to zagadnienie w ten sposób.</u>
          <u xml:id="u-59.11" who="#JózefZych">My przez te cztery dni - proszę państwa - niczego nie zwołujemy, niczego nie przyśpieszymy, natomiast to może być okres, kiedy szanujemy swój regulamin, sprawdzone zasady i tak to być - w moim przekonaniu - powinno.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PawełŁączkowski">Panie marszałku, chciałbym zwrócić uwagę na jedną rzecz, która - dla mnie osobiście - stanowi też pewien problem.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#PawełŁączkowski">Pan marszałek, w tym nowym brzmieniu ust. 1, rozstrzyga parę kwestii. Jedna z tych kwestii jest w dotychczasowym projekcie regulowana ust. 1, pozostałe natomiast są niejako przez wnioskodawców dopisane do tego ust. 1 i dotyczą postępowania z kodeksami.</u>
          <u xml:id="u-60.2" who="#PawełŁączkowski">W zasadzie pierwsze zdanie kwestionuje możliwość debatowania wcześniej niż przed 7 dniem. Natomiast tam, gdzie jest mowa o kodeksach, kwestionuje się jednocześnie możliwość przekazywania materiałów przy pomocy technik elektronicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#JózefZych">Nie, panie przewodniczący, wręcz odwrotnie, podkreślałem, że jest to słuszne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PawełŁączkowski">Jeżeli pan marszałek proponuje, by zapisać, iż chodzi o doręczenie posłom druków, to ja to tak właśnie odbieram. W każdym bądź razie zgłaszam taką wątpliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#JózefZych">W ogóle tego nie proponuję, panie przewodniczący. Nie mówię tu nic o drukach. W tym następnym ustępie jest tylko skreślenie tego. Ten pierwszy ustęp nic nie mówi o doręczaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PawełŁączkowski">Panie marszałku, pozwolę sobie nie zgodzić się. W drugim zdaniu proponuje pan, aby pierwsze czytanie projektu kodeksu mogło się odbyć nie wcześniej niż 30 dni od doręczenia posłom druku... To znaczy, że wyklucza pan tym samym techniki elektroniczne, czy tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#JózefZych">Nie, absolutnie nie wykluczam. Panie przewodniczący, tu tylko ogólnie mówimy o dostarczaniu i o terminach; nie mówimy o sposobie doręczania. Ustęp 1 w ogóle nie odnosi się do sposobu, mówi generalnie - ponieważ regulamin mówi o doręczaniu - tylko o doręczaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PawełŁączkowski">Dziękuję bardzo. Proszę państwa, kto chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#AntoniMacierewiczniez">Postanowiłem zabrać głos w tej sprawie tylko w jednej, drobnej kwestii. Obawiam się, że te przepisy - nie wiem kto je formułował - dotyczące poczty e-mailowej są zbyt optymistyczne.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#AntoniMacierewiczniez">Chcę przestrzec państwa, że poczta e-mailowa nie jest zupełnie, stu procentowo pewnym sposobem przekazu informacyjnego. Bywa tak, że ona nie dociera nawet przez 10, 12 godzin.</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#AntoniMacierewiczniez">Kto jeszcze z państwa chciałby zabrać głos w sprawie poprawki zgłoszonej przez pana marszałka J. Zycha?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#JacekTworkowski">Mam poprawkę do tej autopoprawki. Chciałem zwrócić uwagę na ostatnie zdanie, że „Pierwsze czytanie kodeksu...” - i tu pan marszałek dodał: „i przepisów wprowadzających” etc. Uważam, że tutaj powinien być spójnik: „lub”, ponieważ spójnik „i” oznacza, iż musi być jedno i drugie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#JózefZych">Zgoda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PawełŁączkowski">Wobec tego, proszę państwa, poddam rzecz pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#PawełŁączkowski">Kto z członków komisji jest za udzieleniem rekomendacji poprawce zgłoszonej przez pana posła J. Zycha, polegającej na tym, aby ust. 1 w art.56za nadać nowe brzmienie: „Pierwsze czytanie projektu ustawy dostosowawczej może się odbyć nie wcześniej niż 7 dnia od doręczenia posłom druku. Pierwsze czytanie projektu kodeksu, przepisów wprowadzających kodeks może odbyć się nie wcześniej niż 30 dnia od doręczenie posłom druku, a projektu zmian kodeksu nie wcześniej niż 14 dnia od doręczenia druku. Pierwsze czytanie kodeksu lub przepisów wprowadzających odbywa się na posiedzeniu Sejmu RP”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#RobertPietrzak">Mam tylko jedną drobną uwagę przed głosowaniem, żebyśmy mieli tego świadomość. Art. 34 ust. 4 regulaminu Sejmu, który reguluje w tej chwili zasady generalne, mówi, że pierwsze czytanie może się odbyć nie wcześniej niż siódmego dnia od doręczenia posłom druku projektu - i tu wprowadza jeden wyjątek - chyba, że Sejm postanowi inaczej.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#RobertPietrzak">Miejmy świadomość, że może być ustawa dostosowawcza, która zawiera tylko jeden artykuł; wówczas być może nie będzie potrzeba aż 7 dni.</u>
          <u xml:id="u-71.2" who="#RobertPietrzak">Przy tym rozwiązaniu mamy warunki gorsze, niż przy normalnym trybie postępowania i tylko na to chciałbym zwrócić uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#JózefZych">Panie dyrektorze, to żadna nowość. W wielu przypadkach regulamin odsyła do decyzji Sejmu, a chcę powiedzieć, że jeszcze nie spotkałem się w tej kadencji z taką sytuacją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PawełŁączkowski">Pan poseł J. Zych podtrzymuje poprawkę w brzmieniu dotychczas zgłoszonym.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#PawełŁączkowski">Kto z państwa jest za udzieleniem rekomendacji tej poprawce?</u>
          <u xml:id="u-73.2" who="#PawełŁączkowski">W głosowaniu 6 posłów opowiedziało się za powyższą propozycją, przeciwnych było 7 posłów, a 4 wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-73.3" who="#PawełŁączkowski">Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki 5, zgłoszonej przez posłów J. Zycha i J. Łopuszańskiego. Poprawka polega na skreśleniu ust. 2 w art. 56za, mówiącym o doręczaniu projektu ustawy dostosowawczej posłom. Czy pan marszałek chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#JózefZych">Jest to konsekwencja przede wszystkim poprzedniego ustępu, a zastrzeżenia są tu do jednej rzeczy, iż doręczenie projektu ustawy dostosowawczej posłom może być zastąpione podaniem do wiadomości.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#JózefZych">Chcę państwu przypomnieć, że w poprzedniej kadencji mieliśmy wielokrotnie, wprowadzając między innymi tryb pilny, tego typu propozycje i nigdy na to nie poszliśmy. To jest bardzo poważne uproszczenie i z tego powodu jest ta poprawka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PawełŁączkowski">Kto z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Chodzi właśnie o to zawiadomienie o wyłożeniu druków, a nie doręczenie. Jednak ten zapis o doręczeniu posłom powinien obowiązywać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#JerzyMadej">Mam pytanie do autora poprawki, pana marszałka J. Zycha.</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#JerzyMadej">Jak interpretuje się, panie marszałku, ten przepis o doręczeniu posłom? Co to znaczy doręczenie? Czy to znaczy do rąk własnych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#JózefZych">Słucham?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#JerzyMadej">Jak interpretuje się ten przepis obecnie, który jest w regulaminie, że pierwsze czytanie może się odbyć nie wcześniej niż siódmego dnia od doręczenia posłom druku projektu. Doręczenie w języku polskim znaczy danie do rąk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#JózefZych">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#JerzyMadej">Za pokwitowaniem, czy bez?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#JózefZych">Proszę państwa, to może sięgnę do przepisów z prawa cywilnego, które stanowią, że oświadczenie złożone innej osobie wywiera skutek wtedy, jeżeli zostało doręczone w taki sposób, by mogła się ona z nim zapoznać. Jest całe orzecznictwo Sądu Najwyższego, iż musi to być faktyczna możliwość doręczenia, pocztą itd.</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#JózefZych">Natomiast na gruncie regulaminu, dotychczas - z tego co ja wiem - przyjmowaliśmy sytuację taką, że doręczenie ma się odbywać przede wszystkim za pośrednictwem poczty i druki były wysyłane, inaczej to nie ma sensu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#AdamSłomka">Chciałem zapytać ekspertów, czy jest znany przykład w państwie demokratycznym takiej procedury, aby przyjąć zasadę doręczenia przez powiadomienie, że jest coś wyłożone? Czy jest jakiś kraj, który stosuje taką zasadę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#PawełŁączkowski">Kto z państwa ekspertów chciałby udzielić odpowiedzi na to pytanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#RobertPietrzak">Jest tak w regulaminie przy projektach pilnych, i to już od dawna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#AdamSłomka">Ale ja mówiłem o innych krajach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#JózefZych">Proszę państwa, jest jedna sprawa, to nie eksperci odpowiedzą nam, jak te druki praktycznie mają do nas dopływać; czy będziemy tutaj teoretyczne wizje roztaczać? Patrzmy na to z praktycznego punktu widzenia, każdego z nas, jako posła - i to wszystko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#PawełŁączkowski">Czy ktoś chciałby jeszcze w tej sprawie się wypowiedzieć?</u>
          <u xml:id="u-88.1" who="#PawełŁączkowski">Skoro nie ma posłów, którzy by chcieli zabrać głos w sprawie tej poprawki, to poddam ją pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-88.2" who="#PawełŁączkowski">Panowie posłowie, J. Zych i J. Łopuszański, proponują, aby skreślić ust. 2 w art. 56za.</u>
          <u xml:id="u-88.3" who="#PawełŁączkowski">Kto z państwa, członków komisji, jest za udzieleniem rekomendacji tej poprawki wobec Wysokiej Izby?</u>
          <u xml:id="u-88.4" who="#PawełŁączkowski">W głosowaniu za udzieleniem rekomendacji opowiedziało się 7 posłów, 9 było przeciw, a 1 poseł wstrzymał się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-88.5" who="#PawełŁączkowski">Ogłaszam, iż komisje nie udzielają rekomendacji poprawce zgłoszonej przez posłów J. Zycha i J. Łopuszańskiego.</u>
          <u xml:id="u-88.6" who="#PawełŁączkowski">Kolejna poprawka oznaczona numerem 6, pana posła J. Łopuszańskiego, dotyczy nowego ustępu w art. 56za.</u>
          <u xml:id="u-88.7" who="#PawełŁączkowski">Pan poseł J. Łopuszański proponuje, aby dodać do art. 56za nowy ustęp w brzmieniu następującym: „Postępowanie nad projektem ustawy dostosowawczej nie może być podjęte, jeżeli najpóźniej w dniu dostarczenia projektu ustawy dostosowawczej nie zostaną dostarczone posłom polskie tłumaczenia przepisów prawa europejskiego, do których dostosowane ma być prawo polskie zmieniane przez ustawę dostosowawczą”.</u>
          <u xml:id="u-88.8" who="#PawełŁączkowski">Jest to ta sama materia, która została uregulowana poprawką zgłoszoną przez panów posłów W. Martyniuka i J. Jaskiernię.</u>
          <u xml:id="u-88.9" who="#PawełŁączkowski">Niemniej jednak proszę bardzo, pani poseł H. Nowina-Konopczyna chciałaby zabrać głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Jest to rzeczywiście ta sama materia, natomiast ta poprawka zobowiązuje do dostarczenia naj-później w dniu, kiedy jest dostarczony projekt ustawy dostosowawczej, tych wszystkich załączników, które służą rozstrzygnięciu przedłożonego dylematu: tak czy nie.</u>
          <u xml:id="u-89.1" who="#HalinaNowinaKonopka">Jest to dosyć istotne, dlatego że można się spotkać z rozbiciem materiału, który dostarczony zostanie posłom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#PawełŁączkowski">Kto z państwa chciałby jeszcze zabrać głos w sprawie tej poprawki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#RobertPietrzak">Zabiorę krótko głos, tylko w kwestii wyjaśnienia, że oczywiście materia jest bardzo zbliżona, ale - wbrew pozorom - nie jest ta sama.</u>
          <u xml:id="u-91.1" who="#RobertPietrzak">Trzeba sobie powiedzieć, że mamy do czynienia z poprawką, która mówi, iż samo postępowanie nie może się zacząć, póki nie zostaną dostarczone materiały, a więc to jest troszeczkę inaczej. Tutaj mówi się tak: nie zaczynamy postępowania, póki nie ma materiałów w języku polskim.</u>
          <u xml:id="u-91.2" who="#RobertPietrzak">Jest tu jeden problem, w związku którym mam pytanie do osoby reprezentującej wnioskodawcę, mianowicie, nie ma tu nałożonego obowiązku, kto ma dostarczyć ten materiał w języku polskim. To może powodować, że ta poprawka nie jest jednoznaczna. Chodzi o to, żeby określić, który podmiot ma taki obowiązek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#PawełŁączkowski">Panie dyrektorze, pozwolę sobie zwrócić uwagę, że byłby to trzeci ustęp w art. 56za, gdzie wcześniej mówi się o dostarczaniu druków. To jest oczywiste, że odpowiedzialność za dostarczenie tych materiałów, w moim przekonaniu, spoczywałaby na Kancelarii Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#PawełŁączkowski">Ale może pani poseł H. Nowina-Konopczyna zechce ustosunkować się do tej wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Jeżeli artykuł 31 mówi i stanowi o obowiązku przedłożenia tłumaczeń aktów normatywnych Unii Europejskiej, związanych z dyskutowaną ustawą dostosowawczą, to jest rzeczą jasną, że te same organy, które są odpowiedzialne za dostarczenie druków danego projektu, dostarczają również tłumaczenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#JerzyMadej">Poparliśmy poprawkę do art. 31, żeby dodać ust. 3b, w którym mówi się, że do uzasadnienia projektu musi być dołączony tekst przepisów Unii Europejskiej. Generalnie art. 31 mówi, iż do projektu ustawy dołącza się uzasadnienie, czyli nie może być projektu ustawy bez uzasadnienia; teraz jeszcze w ust. 3b narzuca jeszcze obowiązek, aby do uzasadnienia dołączyć te przepisy w języku polskim, czyli mamy już wszystkie dokumenty, które są potrzebne do postępowania. A więc nie potrzebna jest poprawka dotycząca art. 56za, bo to wszystko jest zawarte w art. 31.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#JacekTworkowski">Myślę jednak, że ten ustęp jest potrzebny, dlatego że - jak słusznie zauważył pan dyrektor - omawia on inną materię. Chodzi o przypadek dotyczący tych podmiotów - posłów lub innych podmiotów społecznych, które składają projekt - które na mocy art. 31 nie mają obowiązku składania tłumaczenia. One takiego obowiązku nie mają, ale Sejm ma taki obowiązek, by przed rozpoczęciem postępowania dostarczyć taki dokument i dlatego ten proponowany ustęp, moim zdaniem, jest potrzebny. On zabezpiecza posłów przed rozpoczęciem działania, gdyby nie było - z jakiegokolwiek powodu, któregokolwiek podmiotu - tłumaczenia na język polski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Pan poseł J. Madej mówił o uzasadnieniu, ale tłumaczenie aktów normatywnych prawa europejskiego nie jest jeszcze wcale żadnym uzasadnieniem. Jest to materia, na podstawie której analizujemy przyszłe skutki decyzji, które my podejmujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#MarekMazurkiewicz">Jeśli można, to złożę proceduralną propozycję, bo tej samej w istocie materii dotyczą merytorycznie obie poprawki.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#MarekMazurkiewicz">Pierwsza mówi, że nie można nadać biegu sprawie - to jest adresowane do marszałka Sejmu - i do uzasadnienia należy dołączyć te dokumenty. Należy więc założyć, że stosując przepis art. 31 marszałek zwróci do uzupełnienia, jeżeli przyjdzie wniosek bez tych dokumentów. Legitymację w tych sprawach ma rząd, więc tutaj inne podmioty nie wchodzą w rachubę.</u>
          <u xml:id="u-97.2" who="#MarekMazurkiewicz">Natomiast ten przepis odnosi się do sytuacji jeszcze raz wracania do tej samej materii. W przypadku pozytywnego rozstrzygnięcia pierwszego wniosku, drugi wniosek powinien być - w moim przekonaniu - pominięty. To są właściwie nakładające się na siebie materie. Choć tutaj pan dyrektor ma, zdaje się, inny pogląd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#PawełŁączkowski">Przepraszam państwa, ale może wstrzymamy się od takich uwag na boku, dlatego że to znacznie opóźnia procedowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#PiotrMiszczuk">Ten drugi wniosek nie byłby potrzebny, gdyby nie pewna praktyka. Zachęcam jeszcze raz państwa, do przejrzenia analizy, która została opracowana przez Biuro Studiów i Ekspertyz, o wszystkich aktach wnoszonych w trakcie trzeciej kadencji.</u>
          <u xml:id="u-99.1" who="#PiotrMiszczuk">Proszę państwa, mamy regulamin, ale 70 procent projektów jest wniesionych niezgodnie z regulaminem, bo nie spełniają wymogów, które powinny spełniać. Gdyby było tak, że postępowanie byłoby zgodne, to ta druga część nie byłaby zupełnie potrzebna. Natomiast ta druga część powoduje, iż postępowanie nie zostanie wszczęte, jeżeli wszystkie te wymogi nie zostaną spełnione. Można bowiem przesłać projekt do Sejmu - zgodnie z tym, co proponują posłowie J. Jaskiernia i W. Martyniuk - ale w uzasadnieniu może nie być tych wszystkich rzeczy, bo tak najczęściej się zdarza. Natomiast zgodnie z tym drugim wnioskiem postępowanie w takim przypadku nie będzie mogło być wszczęte.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#PawełŁączkowski">Mam pytanie do pana dyrektora R. Pietrzaka. Gdyby przyjąć ten nowy ustęp w art. 56za, to czy jest on dobrze ulokowany? Czy nie powinien się znaleźć w innym miejscu regulaminu? Wiemy, że nie możemy tego zmienić, ale możemy to sobie wyjaśnić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#RobertPietrzak">Z punktu widzenia całości tej naszej zmiany, to de facto jest to jedyne miejsce, ponieważ następny przepis dotyczy już przystąpienia do szczegółowego rozpatrzenia, natomiast tutaj mówimy, że nie przystępujemy do rozpatrzenia, jeżeli nie ma tych wymogów. A więc jest to jedyne miejsce, gdzie możemy ulokować ten przepis.</u>
          <u xml:id="u-101.1" who="#RobertPietrzak">Na marginesie chciałem jeszcze powiedzieć, że ta norma w odróżnieniu od tej, którą rozpatrywaliśmy pierwszą do art. 31, jest skierowane zupełnie do innego podmiotu. Pierwsza norma skierowana jest do marszałka, do kontroli marszałkowskiej. Druga skierowana jest de facto do komisji. Ona nie podejmuje projektu, mimo terminów, jakie tam określamy, do rozpatrzenia, jeżeli nie zostaną spełnione określone wymogi i to jest troszeczkę inna sytuacja. Nie można naprawdę tego utożsamiać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Czy to znaczy, panie dyrektorze, że nieprzegłosowanie tej poprawki rozwiązuje panu jakieś problemy?</u>
          <u xml:id="u-102.1" who="#HalinaNowinaKonopka">Mnie się wydaje, że opór przed tą poprawką dowodzi chęci jakby niestawania w trudnych sytuacjach, jeżeli nie ma dostarczonych tych dokumentów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#PawełŁączkowski">Pani poseł pozwoli, iż stwierdzę, że pan dyrektor R. Pietrzak jest powołany do rozwiązywania trudnych problemów i nie stwarza to dla niego dodatkowych przeszkód w działaniu.</u>
          <u xml:id="u-103.1" who="#PawełŁączkowski">Myślę, że możemy przystąpić do głosowania... Zgłasza się jeszcze pan poseł Jerzy Madej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#JerzyMadej">Mam krótką uwagę w związku z wypowiedzią pana posła P. Miszczuka. To, że jakiś procent ustaw niekompletnych przychodzi do Sejmu i są one przesyłane do pierwszego czytania, to nie jest wina regulaminu, tylko marszałka Sejmu, który nie przestrzega regulaminu. Więc, żebyśmy nie wiem co napisali w regulaminie, to i tak będą takie przypadki.</u>
          <u xml:id="u-104.1" who="#JerzyMadej">To nie jest akurat argument za tym, żeby przyjmować takie restrykcyjne przepisy, jeżeli te obowiązujące przepisy regulaminu nie są przestrzegane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#PawełŁączkowski">Myślę, że możemy poddać pod głosowanie projekt poprawki zgłoszonej przez pana posła J. Łopuszańskiego, poprawki polegającej na dodaniu nowego ustępu do art. 56za. Rozumiem, że ten nowy ustęp nosiłby nr 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#RobertPietrzak">Chyba, że nie będzie całego artykułu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#PawełŁączkowski">Tak, chyba że nie będzie całego artykułu, ale na to się nie zanosi.</u>
          <u xml:id="u-107.1" who="#PawełŁączkowski">Kto z państwa posłów jest za udzieleniem Wysokiej Izbie rekomendacji dla poprawki zgłoszonej przez pana posła J. Łopuszańskiego?</u>
          <u xml:id="u-107.2" who="#PawełŁączkowski">W głosowaniu za powyższą propozycją głosowało 11 posłów, przeciw było 3, a 4 wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-107.3" who="#PawełŁączkowski">Informuję więc państwa posłów, iż obie komisje postanowiły zarekomendować Sejmowi przyjęcie poprawki pana posła J. Łopuszańskiego, oznaczonej nr. 6.</u>
          <u xml:id="u-107.4" who="#PawełŁączkowski">Wreszcie przystępujemy do rozpatrzenia ostatniej ze zgłoszonych poprawek. Jest to poprawka pana posła A. Macierewicza, dotycząca art. 56ze ust. 2. Pan poseł A. Macierewicz proponuje, aby ust. 2 w wymienionym art. 56 skreślić.</u>
          <u xml:id="u-107.5" who="#PawełŁączkowski">Czy pan poseł chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#AntoniMacierewiczniez">Intencja jest oczywista. Intencją jest to, by przywrócić prawo składania posłom poprawek, co chce się - nie tym zbiorowo zorganizowanym w szeregach, tylko - pojedynczym posłom odebrać.</u>
          <u xml:id="u-108.1" who="#AntoniMacierewiczniez">Intencja polityczna - i o niej chcę też powiedzieć - jest dalej idąca. Otóż, ta komisja ma przed sobą bardzo ważne zadania. Jest rzeczą zupełnie fundamentalną, żeby w odbiorze opinii publicznej ta komisja i jej praca została zaakceptowana. Jeżeli komisja rozpocznie pracę pod auspicjami z odbierania posłom prawa do składnia poprawek, to jej praca może być przyjęta jako próba, rzeczywiście, tworzenia super organu nadrzędnego nad Sejmem, który poza świadomością Sejmu i opinii publicznej, narodu, stosuje jakieś, czy też „pichci” jakieś dziwaczne zewnętrzne, obce prawo. Dlatego raz jeszcze apeluję o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-108.2" who="#AntoniMacierewiczniez">Kto z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#JerzyOsiatyński">Chciałbym zapytać posła wnioskodawcę, czy z tego wynika, że posłowie, którzy są zrzeszeni w klubach, nie mają takiego prawa i nie reprezentują tego wszystkiego, co pan poseł przypisuje indywidualnym posłom?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#AntoniMacierewiczniez">Wręcz odwrotnie, panie pośle. Nie zamierzam wprowadzić do regulaminu Sejmu poprawki, która daje prawo składania poprawek tylko posłom niezrzeszonym, w żadnym wypadku. A to dotyczy także posłów, którzy są członkami klubów. Chodzi po prostu, żeby nie odbierać regulaminem posłom indywidualnym - bez względu na to, czy należą do klubów, czy nie - prawa zgłaszania poprawek, ponieważ to jest ograniczenie praw posła.</u>
          <u xml:id="u-110.1" who="#AntoniMacierewiczniez">Jeżeli pod takimi auspicjami Komisja rozpocznie pracę, to skutek dla świadomości społecznej będzie po prostu bardzo głęboko negatywny.</u>
          <u xml:id="u-110.2" who="#AntoniMacierewiczniez">Pozwoliłem sobie przeanalizować pracę Sejmu z tego punktu widzenia za ostatnich kilka miesięcy i zapewniam państwa posłów, że zgłaszane przez posłów poprawki nie zabrały więcej w ciągu ostatnich trzech miesięcy, niż 2 godziny pracy Sejmu. To nie jest dużo, jak na taką kwestię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#PawełŁączkowski">Panie pośle, czuję się zmuszony zwrócić uwagę, iż przez cały czas mówimy o drugim czytaniu. Jest to jednak sytuacja szczególna - sytuacja drugiego czytania, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-111.1" who="#PawełŁączkowski">Gdyby pan poseł zechciał odnieść się do tego właśnie problemu, to byłbym zobowiązany, ponieważ pańska poprawka dotyczy drugiego czytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#AntoniMacierewiczniez">Tak, zgadza się. To nie zmienia istoty rzeczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#PawełŁączkowski">Nie chciałbym zachęcać pana do rozszerzania wniosku i tylko dlatego nie powiem nic więcej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#AntoniMacierewiczniez">Ja niestety nie mogę go rozszerzyć, dlatego powiedziałem to, co powiedziałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#PawełŁączkowski">Jeżeli pan akceptuje...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#AntoniMacierewiczniez">Wiem, mam świadomość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#PawełŁączkowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-117.1" who="#PawełŁączkowski">Kto z państwa chciałby jeszcze zabrać głos w sprawie tej poprawki?</u>
          <u xml:id="u-117.2" who="#PawełŁączkowski">Wobec tego poddam pod głosowanie poprawkę zgłoszoną przez pana posła A. Macierewicza, polegającą na skreśleniu ust. 2 w art. 56ze.</u>
          <u xml:id="u-117.3" who="#PawełŁączkowski">Kto z państwa posłów jest za udzieleniem wobec Wysokiej Izby rekomendacji dla poprawki zgłoszonej przez pana posła A. Macierewicza?</u>
          <u xml:id="u-117.4" who="#PawełŁączkowski">W głosowaniu 2 posłów opowiedziało się za powyższą propozycją, 13 było przeciw, a 1 wstrzymał się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-117.5" who="#PawełŁączkowski">Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie poprawek zgłoszonych w czasie drugiego czytania, ale zanim zamknę posiedzenie połączonych komisji, chciałbym jeszcze udzielić głosu panu ministrowi, który chciał zdaje się udzielić odpowiedzi na...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#CezaryBanasiński">Dziękuję, rezygnuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#PawełŁączkowski">A więc czeka nas jeszcze wyznaczenie sprawozdawcy przed jutrzejszym trzecim czytaniem w Sejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#JerzyOsiatyński">Proponuję nie zmieniać sprawozdawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Zgłosiłam się nie w kwestii sprawozdawcy, tylko zgłoszenia wniosku mniejszości w wypadku poprawki 5.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#PawełŁączkowski">Pani poseł będzie uprzejma złożyć na piśmie tę poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#JerzyJaskiernia">Przepraszam bardzo, chciałem zapytać, w jakim trybie pani poseł zgłasza wniosek mniejszości, skoro my tylko odnosimy się do poprawek? To nie jest przecież zwykła procedura, gdzie poprawka przegrywająca może być wnioskiem mniejszości, tu jest tylko stosunek komisji. A więc - sądzę, że - ta sugestia pani poseł w szczególności, chyba jest bezprzedmiotowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Dlaczego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#JerzyJaskiernia">Ponieważ, pani poseł, my tu nie jesteśmy na etapie rozpatrywania poprawek, jak przy projekcie, gdzie poprawka przegrywająca może być wnioskiem mniejszości. To jest tylko odniesienie się komisji do poprawek, a więc możemy pozytywnie lub negatywnie rekomendować, natomiast nie ma innego trybu. Jeśli komisja rekomenduje negatywnie, to jest oczywiste, że ma negatywny stosunek, a Izba rozstrzygnie, czy poprze komisje, czy nie.</u>
          <u xml:id="u-125.1" who="#JerzyJaskiernia">A więc w tym trybie, o ile rozumiem - panie przewodniczący, bo to państwo są specjalistami od regulaminu - chyba wniosków mniejszości już nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#PawełŁączkowski">Z przykrością muszę powiedzieć, iż pan poseł przewodniczący ma rację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#RobertPietrzak">I tak to wszystko będzie głosowane na posiedzeniu Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#PawełŁączkowski">Pani poseł, słuszna jest również uwaga pana dyrektora R. Pietrzaka, iż tak czy tak, ta poprawka będzie głosowana na posiedzeniu Sejmu, z tym że bez stosownej rekomendacji ze strony połączonych komisji.</u>
          <u xml:id="u-128.1" who="#PawełŁączkowski">Proszę państwa, muszę poddać wniosek pana posła J. Osiatyńskiego pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-128.2" who="#PawełŁączkowski">Kto jest za tym, aby komisje w tym przypadku nie zmieniały posła sprawozdawcy?</u>
          <u xml:id="u-128.3" who="#PawełŁączkowski">W głosowaniu posłowie jednomyślnie opowiedzieli się za powyższą propozycją.</u>
          <u xml:id="u-128.4" who="#PawełŁączkowski">Dziękuję bardzo panu przewodniczącemu, dziękuję państwu. Na tym zamykam posiedzenie połączonych komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>