text_structure.xml 95.9 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#ZbigniewKaniewski">Otwieram posiedzenie Komisji Gospodarki. Porządek obrad przewiduje rozpatrzenie informacji o aktualnej sytuacji w górnictwie węgla kamiennego oraz planach korekty programu reformy górnictwa.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#ZbigniewKaniewski">Czy ktoś z członków Komisji Gospodarki chciałby zgłosić jakieś propozycje dotyczące porządku obrad? Nie ma zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#ZbigniewKaniewski">Proszę, aby pan minister Jan Szlązak dokonał wprowadzenia do omawianych zagadnień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JanSzlązak">Program reformy górnictwa został wprowadzony na mocy ustawy z 26 listopada ubiegłego roku, która weszła w życie 14 stycznia 1999 roku. Oznacza to, że program, którego celem jest reforma górnictwa jest w pełni realizowany od 14 stycznia bieżącego roku. Natomiast w roku ubiegłym wdrożony został Górniczy Pakiet Socjalny, będący częścią programu reformy górnictwa.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JanSzlązak">Reforma składa się z kilku elementów. Pierwszym z nich jest restrukturyzacja za-trudnienia, drugim - redukcja zbędnych mocy produkcyjnych, trzecim są działania mające na celu ochronę środowiska, czwartym elementem jest prywatyzacja. Niezwykle ważnym aspektem jest wynik ekonomiczny, który jest ściśle związany z powyżej wymienionymi elementami reformy, ale także z sytuacją na rynku.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#JanSzlązak">W roku ubiegłym zredukowano zatrudnienie o 26.100 osób, które skorzystały z Górniczego Pakietu Socjalnego. Przy czym wraz z odejściami naturalnymi i po uwzględnieniu przyjęć, zatrudnienie zostało zredukowane o 35.500 osób. Podobnie w roku ubiegłym zmniejszono moce produkcyjne o 3,5 mln ton, przy czym przewidywano zmniejszenie o około 1 mln ton. Wynik finansowy za rok ubiegły, przewidywany w kwocie 3.170 mln złotych, wyniósł w rzeczywistości 4,2 mld złotych. Różnica wynika z faktu, iż audytor zaliczył do wyniku finansowego wszelkie odsetki od opłat ekologicznych, utworzone rezerwy na trudne do ściągnięcia należności oraz rezerwy na akcję, których realna wartość w 1999 roku okazała się niższa. Reasumując, po raz pierwszy w górnictwie dokonano bardzo profesjonalnego audytu.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#JanSzlązak">Przejdę do omówienia sytuacji w 1999 roku, przy czym przedstawię tylko kilka pod-stawowych informacji, albowiem ministerstwo przedłożyło członkom Komisji Gospodarki stosowne informacje. Po 7 miesiącach bieżącego roku strata finansowa górnictwa węgla kamiennego wyniosła 1.922 mln złotych. Dodam, że według planów techniczno-ekonomicznych dotyczących całego roku wspomniana strata miała wynieść 1.436 mln złotych. Omówię teraz realizację reformy w siedmiomiesięcznym okresie w zakresie wcześniej wymienionych aspektów. W ciągu pierwszych siedmiu miesięcy bieżącego roku 12.280 osób skorzystało z Górniczego Pakietu Socjalnego, przy czym wraz z odejściami naturalnymi redukcja zatrudnienia wyniosła około 18.500 osób. Na 1999 rok przewidziano zredukowanie mocy produkcyjnych o 8,5 mln ton, przy czym do tej pory moce produkcyjne zostały ograniczone o 3,7 mln ton.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#JanSzlązak">Obecnie spółki węglowe mają duże trudności finansowe, co wiąże się z faktem, iż rynek węgla, zarówno krajowy, jak i światowy, upadł. Słuszności tej tezy dowodzi fakt, że w programie przewidywano, iż sprzedaż węgla na rynku krajowym będzie się kształtowała na poziomie 92,5 mln ton, podczas gdy obecnie szacujemy, że w skali roku wspomniana sprzedaż nie przekroczy 80 mln ton. Również w 1998 roku faktyczna sprzedaż węgla była niższa od przewidywanej w programie o około 2,7 mln ton. Natomiast łącznie z eksportem wspomniana różnica wyniosła zaledwie 1,7mln ton. Dodatkowo na rynku węgla kamiennego, w wyniku nadprodukcji, znacznie spadła cena tego surowca, ze 133 złotych za tonę do około 115 złotych. W efekcie w omawianym dwuletnim okresie straty spowodowane zmniejszoną sprzedażą węgla zwiększyły się o 1,9 mld złotych. Łącznie przychód stanowi kwotę o blisko 5 mld mniejszą niż zakładano. Nawet redukcja o 7% ogromnych kosztów działania nie mogła niestety zrównoważyć spadku przychodów, wynikającego z ograniczenia sprzedaży węgla i spadku jego ceny. Dodatkowo trudności pogłębiły się dlatego, iż gwałtownie spadły i utrzymują się na niskim poziomie ceny światowe stosowane do eksportu. Dla informacji dodam, że uzyskaliśmy cenę na poziomie 80 złotych za tonę. W 1998 i 1999 roku obserwowaliśmy tendencję znacznego spadku cen wszystkich surowców mineralnych, przy czym obecnie sytuacja w tym zakresie poprawia się.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#JanSzlązak">Mówiąc o pozytywnych efektach wdrożenia programu należy wspomnieć, iż w omawianym okresie poprawie uległy wyniki techniczne, takie jak wydajność pracy, czy koncentracja wydobycia z jednej ściany.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#JanSzlązak">Odniosę się jeszcze do kwestii realizacji zobowiązań górnictwa wobec budżetu państwa i Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Na chwilę obecną zobowiązania górnictwa wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych zostały uregulowane w 71,1%. Zobowiązania z tytułu podatku od osób fizycznych zostały uregulowane w 80%, natomiast zobowiązania z tytułu podatku VAT - w 45,6%.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#JanSzlązak">Kończąc powyższe, krótkie wprowadzenie zwracam uwagę, że członkowie Komisji Gospodarki dysponują materiałem będącym korektą programu rządowego dotyczącego reformy górnictwa węgla kamiennego w Polsce w latach 1998–2002. Zmodyfikowanie wspomnianego programu było konieczne ze względu na trudną sytuację na rynku węglowym. Uważamy, że należy przyspieszyć proces likwidacji zbędnych mocy produkcyjnych i redukcji zatrudnienia. We wspomnianym materiale przewidujemy zwiększenie redukcji zatrudnienia o 10 tys. osób, przy czym nie zmienia to założeń programu, gdyż każdemu górnikowi odchodzącemu z kopalni w ramach redukcji zatrudnienia będą przysługiwały osłony socjalne zawarte w Górniczym Pakiecie Socjalnym. Nie zwiększamy również kwot przewidzianych pierwotnie w budżecie państwa na realizację omawianego programu. Niestety koszty wynikające z przyspieszenia realizacji programu będą musiały ponieść spółki węglowe, które zgodnie z korektą będą finansowały osłony socjalne dla 13,5 tys. osób.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#JanSzlązak">Na zakończenie chciałbym poinformować, że jeżeli będzie to konieczne każdy z obecnych na posiedzeniu prezesów spółek węglowych może omówić sytuację swojej spółki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#ZbigniewKaniewski">Jeżeli uczestnicy dzisiejszego spotkania sformułują jakieś indywidualne pytania pod adresem prezesów spółek węglowych, wówczas poproszę ich o zabranie głosu.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#ZbigniewKaniewski">Otwieram dyskusję. Czy ktoś z członków Komisji Gospodarki chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JanChojnacki">W roku 1995 na posiedzeniu jednej z komisji sejmowych dyskutowaliśmy o reformie górnictwa. Wówczas, podobnie jak obecnie, mimo spadku zatrudnienia i wydobycia oraz wzrostu wydajności górnictwo przynosiło straty. Po kilku latach sytuacja jednak powtarza się, gdyż obecnie obserwujemy spadek zatrudnienia i wydobycia oraz wzrost wydajności pracy, a równocześnie wzrost zadłużenia górnictwa. Zwracam uwagę, że procedura restrukturyzacji tego sektora gospodarki nie została w sposób zasadniczy zmieniona w omawianym okresie. Zmiany sprowadzają się do wydłużenia urlopu górniczego, czy zwiększenia kwoty jednorazowej odprawy. W moim przekonaniu, upływające lata nie dowodzą, iż jest to właściwa droga. Przypominam, że pan minister Janusz Steinhoff na jednym z posiedzeń Komisji, które odbyło się jesienią 1997 roku zadeklarował, iż strata górnictwa w 1998 roku wyniesie 700 mln złotych. Tymczasem wspomniana strata przekroczyła poziom 3 mld złotych. Na podobnym poziomie będzie kształtowała się strata finansowa górnictwa węgla kamiennego w roku bieżącym. Nie twierdzę, że znam sposób na poprawę sytuacji w tym zakresie, ale zwracam uwagę, że wciąż prowadzone są te same działania, co w okresach poprzednich. Należy się zatem zastanowić, czy konieczne jest obranie nowej drogi.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#JanChojnacki">Podczas prac nad ustawą, która weszła w życie dnia 14 stycznia 1999 roku zwracałem uwagę na fakt, że aby pomóc górnictwu należy zlikwidować zadłużenie w momencie wejścia ustawy w życie. Stwierdziłem wówczas, że wszystkie inne działania bez zlikwidowania zadłużenia górnictwa są działaniami fikcyjnymi. Po drugie, w górnictwie nie dokonuje się żadnych zmian poza zmniejszaniem zatrudnienia i wydobycia. Zastanawiam się, czy nie należałoby przeprowadzić procesu prywatyzacji tego sektora lub innego procesu. Niestety nie podjęto wysiłku, którego celem byłoby przygotowanie innych rozwiązań, które ewentualnie mogłyby być wykorzystane w programie reformy górnictwa. Zdaję sobie sprawę z faktu tworzenia różnych podmiotów skupionych wokół omawianego sektora gospodarki. Niestety proces ten przebiega zbyt wolno, a kopalnie nie pozbywają się niepotrzebnych składników majątku. Wiem, że w chwili obecnej nasilają się sygnały, iż mieszkania będące istotnym składnikiem majątku kopalń nie powinny wchodzić w skład majątku tych kopalń, czy spółek węglowych.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#JanChojnacki">Pan minister Jan Szlązak wspomniał o kwestii nadprodukcji węgla kamiennego. Z obszaru całego kraju otrzymujemy sygnały, iż w chwili obecnej trzeba z wyprzedzeniem zamawiać węgiel. Przykładowo na obszarze Nowego Sącza wspomniany okres wyprzedzenia wynosi 3 tygodnie. Obserwujemy, że przed kopalniami zaczynają się tworzyć kolejki oczekujących na węgiel. W kontekście tych uwag, chciałbym poznać rzeczywistą sytuację. Czy faktycznie istnieje nadprodukcja węgla, czy też omawiany surowiec, którego cena wciąż spada jest niewłaściwie rozprowadzany na krajowym rynku? Powinniśmy zastanowić się nad tym, czy nie należałoby prognozować zapotrzebowania na węgiel w kolejnym roku na podstawie zgłaszanych z wyprzedzeniem zamówień. Obecnie natomiast nie jesteśmy pewni, czy szacunki są poprawne. Jeżeli zima nie będzie mroźna, wówczas będziemy świadkami klęski urodzaju.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#JanChojnacki">W kolejności chciałbym odnieść się do spraw związanych z likwidowanymi kopalniami. Czy zgodnie z prawem geologiczno-górniczym w każdym zakładzie wodnym lub kopalni nie prowadzącej wydobycia muszą być rozbudowane struktury zarządzające? Czy nie należałoby utworzyć jednej firmy zajmującej się tą kwestią? Obecnie w każdej takiej firmie zatrudnionych jest trzech, czterech prezesów, do dyspozycji których oddane są między innymi samochody. W Polsce funkcjonuje Centrala Zbytu Węgla, natomiast spółki tworzą kolejne zakłady zbytu węgla. Nie miałbym nic przeciwko tworzeniu takich zakładów, jeżeli docierałyby one bezpośrednio do odbiorców finalnych. Niestety wspomniane zakłady mają swoich pośredników. Podobne rozwiązanie funkcjonuje w zakładach zaopatrzenia materiałowego. Uważam, że wspomniane struktury są w górnictwie zbytnio rozbudowane.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#JanChojnacki">Przypominam, że prowadziliśmy prace, których celem miało być odbiurokratyzowanie gospodarki. Niestety w sektorze górniczym obserwujemy odwrotną tendencję. Liczba wciąż modyfikowanych programów i analiz jest ogromna. Biznesplany przygotowane w lutym bieżącego roku musiały być skorygowane już w lipcu. Czy autorzy wspomnianych dokumentów nie byli w stanie przewidzieć, iż w roku 1999 w wyniku spadku produktu krajowego brutto zmniejszy się zużycie energii elektrycznej, a tym samym węgla kamiennego? Dodatkowo należało uwzględnić wzrost znaczenia gazu i oleju opałowego. Być może należałoby więc powoli wprowadzać inne nośniki energii i równocześnie zrestrukturyzować górnictwo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#ZbigniewKaniewski">Proszę, aby pan minister Jan Szlązak ustosunkował się do kwestii podniesionych przez pana posła Jana Chojnackiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JanSzlązak">Istotnie, programy, których celem jest reforma górnictwa są do siebie podobne. Mimo, że zawierają różne rozwiązania wspomniane programy zakładają dostosowanie wielkości sektora górniczego w Polsce do obecnych potrzeb. Wyprodukowany węgiel musi być sprzedany. Nie można produkować nadmiernych ilości tego surowca. Zwracam uwagę, że obserwujemy pozytywne zjawisko spadku energochłonności naszej gospodarki. Niestety wspomniany trend nie jest korzystny dla sektora górnictwa. W 1995 roku, podobnie jak w 1997 roku wydobycie kształtowało na poziomie około 137 mln ton. Zwracam uwagę, że gdyby wcześniej zredukowano wydobycie o około 15–20 mln ton, wówczas obecnie nie borykalibyśmy się z tymi problemami. Nie jest to zarzut, ale potwierdzenie tezy, iż wykorzystywane w ostatnich latach programy są do siebie podobne, gdyż ich celem jest doprowadzenie do tego, aby sektor górniczy był sektorem rentownym.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#JanSzlązak">Pan poseł Jan Chojnacki zauważył, że w 1998 roku rzeczywiste straty przekroczyły wartości prognozowane. Jest to fakt, który nie podlega dyskusji. Wyjaśniłem jednak, jakie były przyczyny wspomnianej różnicy. Po pierwsze, zmniejszyło się zapotrzebowanie na węgiel, a po drugie, spadła cena tego surowca. Oczywiście moglibyśmy stwierdzić, że generalnie dla gospodarki korzystny jest spadek cen węgla. Rzeczywiście wspomniane zjawisko ma wpływ na ceny energii elektrycznej, a tym samym na wskaźnik inflacji.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#JanSzlązak">Pan poseł Jan Chojnacki zapytał, czy możliwe jest wdrożenie innych rozwiązań, takich jak na przykład prywatyzacja. Takie działania są prowadzone w Kopalni Węgla Kamiennego „Bogdanka”, która do końca bieżącego roku zostanie sprywatyzowana i stanie się spółką notowaną na giełdzie. Poza tym, w chwili obecnej w Kopalni Węgla Kamiennego „Budryk”, przygotowywanej do prywatyzacji, ma miejsce końcowa faza procesu, którego celem jest wybór doradcy prywatyzacyjnego. Oczywiście również inne kopalnie węgla kamiennego mogłyby zostać sprywatyzowane i nie jesteśmy przeciwnikami takiego rozwiązania. Niestety, prywatyzacja podmiotów będących w złej sytuacji finansowej jest bardzo trudnym procesem, gdyż przed sprywatyzowaniem konieczna jest poprawa sytuacji finansowej danego podmiotu. Dodam, że jeden z rozdziałów zawartych w programie dotyczącym reformy górnictwa węgla kamiennego jest w całości poświęcony zagadnieniom związanym z prywatyzacją.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#JanSzlązak">W kolejności chciałbym odpowiedzieć na pytanie, czy można przygotować precyzyjnie szacunki na rok przyszły. Zamówienia zgłaszane przez dużych odbiorców z sektora energetyki są najczęściej realizowane w formie umów wieloletnich zawieranych przez spółki węglowe i wspomnianych odbiorców. Zwracam jednak uwagę, że zapotrzebowanie zgłaszane przez podmioty sektora energetyki zawodowej kształtuje się na poziomie 36 mln ton, co nie stanowi nawet 50% całkowitej sprzedaży. Pozostałą część produkcji sektora górniczego wykorzystują odbiorcy rozdrobnieni, a więc cementownie, kotłownie, z którymi trudno zawrzeć wyprzedzające umowy.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#JanSzlązak">Ustosunkuję się teraz do zarzutu, iż przed kopalniami zaczynają się tworzyć kolejki oczekujących na węgiel. Pan poseł Jan Chojnacki z całą pewnością jest świadomy, iż ci odbiorcy oczekują na specjalny rodzaj węgla zwany węglem grubym dostępny w formie orzecha, kostek, czy kęsów. Informuję, że ten rodzaj węgla stanowi od 10 do 12% całego wydobycia. W okresach zwiększonego zapotrzebowania na węgiel gruby kopalnie dokonują zmian w asortymencie i produkują o kilka procent więcej tego rodzaju węgla. Oczywiście są również kopalnie, w których około 30% wydobycia stanowi węgiel gruby. Niestety, w związku z faktem, że kopalnie są wysoce zmechanizowane wydobywany węgiel jest rozdrabniany. Drugą przyczyną powstawania kolejek przed kopalniami jest sezonowość sprzedaży węgla grubego. W ciągu roku są miesiące, w których nikt nie zgłasza się po ten rodzaj surowca. W konsekwencji kopalnie chcąc wyrównać sprzedaż węgla grubego w ciągu roku muszą zawierać umowy z przedstawicielami handlowymi, którym przesyłają pociągami węgiel.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#JanSzlązak">Odniosę się jeszcze do kwestii podmiotów, które zajmują się zbytem węgla. Podobnie, jak pan poseł Jan Chojnacki, uważam, że prowadzone działania powinny zmierzać do ujednolicenia sprzedaży. Przypominam, że w styczniu ubiegłego roku zaproponowałem takie rozwiązanie, ale zostałem skrytykowany. Podejrzewam, że między innymi przyczyną spadku ceny węgla było odrzucenie ws-pomnianej propozycji.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#JanSzlązak">W kolejności przedstawię moje stanowisko w sprawie rozbudowanych struktur zarządzających w likwidowanych kopalniach. Również w tej kwestii podzielam opinię pana posła Jana Chojnackiego i informuję, że w tym zakresie prowadzone są daleko zaawansowane działania zmierzające do zgrupowania kopalń, które zakończyły wydobycie, a których szyby muszą pełnić funkcje pompowni wody. W chwil obecnej jest już pięć takich kopalń i dlatego chcemy, aby wszystkie one podlegały jednemu zarządowi, co powinno zmniejszyć koszty ich funkcjonowania.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#JanSzlązak">Muszę jeszcze wyjaśnić, dlaczego biznes plany są modyfikowane. Zwracam uwagę, że przygotowanie biznesplanu, nawet jeżeli liczy on kilkadziesiąt stron, wiąże się z relatywnie niskim kosztem. Konkretne, nieprawidłowe działania prowadzone w kopalniach są znacznie bardziej kosztowne i dlatego jestem przekonany, że lepiej skorygować biznesplan, niż podejmować pochopne i kosztowne decyzje. Poza tym, fakt, że wspomniane biznesplany są tak często korygowane świadczy o dynamice zmian otoczenia rynkowego. Przykładowo, w 1997 roku sprzedaż węgla na rynku krajowym kształtowała się na poziomie 102 mln ton, a import wyniósł 3,2 mln ton. Zatem w praktyce zużycie w omawianym roku wyniosło 105 mln ton. Tymczasem w 1998 zużycie węgla spadło o około 18 mln ton i wyniosło 86,5 mln ton. W roku 1999 roku zużycie węgla nie przekroczy 80 mln ton. Przy czym prognozy przygotowane przez różne instytuty naukowe były zupełnie inne. Dysponujemy najnowszą prognozą Niezależnego Ośrodka Badań Ekonomicznych, przygotowaną po 12 sierpnia na zlecenie Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów. Zawarte w niej wartości są zgodne z szacunkami zawartymi w omawianym programie. W ostatnim okresie produkcja energii elektrycznej nieco wzrasta. Codziennie otrzymuję raporty, z których wynika, że w stosunku do roku ubiegłego o 0,5% wzrosła produkcja energii elektrycznej, przy czym produkcja energii elektrycznej, w której wykorzystywany jest węgiel kamienny wzrosła o 1,8%. Zwracam jednak uwagę, że sektorze energetycznym, który w roku ubiegłym zużył 40 mln ton węgla, a który w roku bieżącym wykorzysta 36 mln ton tego surowca, poczynione zostały istotne inwestycje energooszczędne, w wyniku realizacji których zużycie węgla kamiennego spada.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#ZbigniewKaniewski">Czy ktoś z członków Komisji Gospodarki chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JaninaKraus">Moją wypowiedź rozpocznę od ogólnego przypomnienia oceny programu restrukturyzacji oraz korekty tego programu. Niestety nie wiemy, jaki jest status wspomnianego dokumentu. Czy korekta programu rządowego „Reforma górnictwa węgla kamiennego w Polsce w latach 1998-2002” została przygotowana przez ministra gospodarki? Z informacji, jakimi dysponuję wynika, że wspomniany dokument, związany również z nowelizacją ustawy o restrukturyzacji górnictwa został zakwestionowany przez Ministerstwo Finansów. Chciałabym dowiedzieć się, jak członkowie Komisji Gospodarki mają potraktować omawiany dokument, przedłożony przez Ministerstwo Gospodarki?</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#JaninaKraus">Przedstawię teraz ogólną ocenę programu. Przypominam, że od początku uważałam, że program restrukturyzacji górnictwa i omawiana ustawa są po pierwsze nielogiczne, a niektóre założenia zawarte w programie i ustawie są wręcz absurdalne. Przykładowo autorzy zdają się nie dostrzegać związków pomiędzy poziomem wydobycia, a poziomem kosztów stałych. Odnoszę wrażenie, że wspomniane działania można przyrównać do „kopania czarnej dziury zasysającej środki finansowe z budżetu i otoczenia”. W moim przekonaniu sytuacja w tym zakresie ustabilizuje się dopiero, gdy „osiągniemy dno”. Należy się, zatem zastanowić, jaki będzie koszt tej stabilizacji. W chwili obecnej omawiane działania są prowadzone kosztem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, gmin oraz Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Obecne sytuacja jest - moim zdaniem - absurdalna i ekonomicznie nieuzasadniona. Uważam, że szansą na uzdrowienie sytuacji w górnictwie może być tylko i wyłącznie zmiana założeń programowych, zwłaszcza związanych z restrukturyzacją zadłużenia. Przypominam, że proponowaliśmy rozwiązanie alternatywne i w związku z powyższym poproszę o przedstawienie stosownych symulacji w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#JaninaKraus">Zwracam uwagę, że program restrukturyzacji górnictwa nie jest programem autorskim, przygotowanym wyłącznie w kontekście sytuacji panującej w kraju, lecz jest programem implementowanym. Chciałabym przypomnieć jeden z dokumentów, na podstawie których stworzono program. Mam na myśli raport z 1997 roku zatytułowany „Ocena społecznych, środowiskowych, technicznych, ekonomicznych aspektów wybranych kopalń węgla kamiennego oraz propozycje konwersji terenów kopalni”, opracowany na zlecenie PHARE przez firmę Mountain Consulting, przy udziale polskich oraz zatrudnionych w firmie British Coal Enterprise specjalistów. W przytoczonym raporcie przedstawiono między innymi projekt pakietu socjalnego, który po niewielkich korektach został włączony do programu i ustawy o górnictwie. Autorzy raportu zwrócili uwagę na konieczność przyspieszenia procesu zamykania kopalń oraz ograniczenia do 2000 roku zatrudnienia o 96 tys. pracowników. Reasumując, omawiane założenia nie służą polskiemu górnictwu oraz polskiej gospodarce.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#JaninaKraus">W kolejności chciałabym sformułować kilka pytań. Po pierwsze, ponownie proszę o wyjaśnienie, jaki jest status korekty programu rządowego zatytułowanego „Reforma górnictwa węgla kamiennego w Polsce w latach 1998-2002”?</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#JaninaKraus">Po drugie, chciałabym dowiedzieć się, dlaczego do tej pory rząd nie zrealizował uchwały Sejmu w sprawie przygotowania bilansu paliwowo-energetycznego oraz nowych założeń polityki energetycznej do 2020 roku? Zwracam uwagę, że wspomniane opóźnienie może już być liczone w latach. Przyznaję, że w kontekście braku bilansu paliwowo-energetycznego nie znajduję słów, aby ustosunkować się do kolejnych korekt programu, których celem jest coraz większa redukcja zdolności wydobywczych górnictwa. Pomijam fakt, że resort nie realizuje uchwały Sejmu, ale podkreślam, że bez wspomnianego bilansu nie można dowolnie ograniczać wydobycia pierwotnego, a zarazem podstawowego nośnika energii. Wielokrotnie wspominałam, że możemy prognozować pogodę, gdyż nie mamy wpływu na warunki atmosferyczne. Tymczasem o kondycji górnictwa decydują nie tylko warunki zewnętrzne.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#JaninaKraus">Po trzecie, jaki, w ujęciu procentowym i kwotowym, jest udział w kosztach i stratach górnictwa poniesionych w 1998 roku oraz w pierwszym półroczu 1999 roku, kosztów obsługi wszelkich form zadłużenia? Interesują mnie przede wszystkim dane dotyczące kosztów obsługi zadłużenia przeterminowanego oraz kosztów związanych z fizyczną likwidacją oraz osłonami socjalnymi. Proszę również, aby pan minister Jan Szlązak podał, jak wspomniane koszty kształtują się w przeliczeniu na tonę węgla.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#JaninaKraus">Po czwarte, proszę o symulację struktury kosztów oraz przewidywanego wyniku finansowego za 1998 rok przy założeniu, że zrealizowana została koncepcja innego sposobu oddłużenia górnictwa, przewidująca jednorazowe zlikwidowanie przeterminowanego zadłużenia. Przypomnę, że w 1997 roku ujemny wynik finansowy wyniósł 2,5 mld złotych i w moim przekonaniu, gdyby zlikwidowano przeterminowane zadłużenie, wówczas sytuacja finansowa sektora górniczego w roku kolejnym wyglądałaby zupełnie inaczej.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#JaninaKraus">Chciałabym powrócić do kwestii, w której Komisja Gospodarki zwróciła się do Ministerstwa Gospodarki i do rządu. Upłynął już blisko rok od czasu, gdy pan minister Derdziuk w piśmie skierowanym do Komisji obiecał, że po uzyskaniu wtórnej opinii Ministerstwa Gospodarki i Narodowego Banku Polskiego przedstawi stanowisko rządu w sprawie wykorzystania na pokrycie przeterminowanych zobowiązań górnictwa dochodów z rezerw dewizowych lokowanych na kontach zagranicznych oprocentowanych na poziomie 6,5%.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#JaninaKraus">W kolejności proszę o szczegółowe omówienie przyczyn spadku zapotrzebowania na węgiel. Pan minister Jan Szlązak w swoim wystąpieniu poruszył problem zbędnych mocy produkcyjnych oraz spadku zapotrzebowania na węgiel zaobserwowanego w ciągu ubiegłego roku. W szczególności, interesuje mnie, jaki był rzeczywisty import węgla? Wyjaśniam, że nie mam na myśli importu rejestrowanego, który zgodnie z wypowiedzią przedstawiciela resortu gospodarki wyniósł ponad 3 mln ton. Jaki wpływ na zmniejszenie zapotrzebowania na węgiel miało przestawienie się elektrociepłowni zawodowych i komunalnych, elektrowni oraz gospodarstw domowych na wykorzystanie gazu.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#JaninaKraus">Jakie są plany Ministerstwa Gospodarki w zakresie omawianych dziedzin na najbliższe, ale nie tylko, lata? Czy planowane jest zwiększenie zużycia gazu importowanego z Rosji i ewentualnie importowanej energii elektrycznej? Przypominam, że jest to bardzo aktualny problem. Jakie są prognozy Ministerstwa Gospodarki dotyczące przyszłych cen energii i gazu z importu? Jak na cenę energii elektrycznej może wpłynąć zwiększenie wy-korzystania w energetyce gazu, będącego znacznie droższym nośnikiem?</u>
          <u xml:id="u-8.10" who="#JaninaKraus">W kolejności, chciałabym dowiedzieć się, czy przedstawiciele resortu gospodarki biorą pod uwagę obserwowany obecnie tak zwany efekt domina? Kolejne programy nie są realizowane, przy czym pomijam fakt, że są one wadliwe pod względem merytorycznym. Wciąż pogłębiają się trudności finansowe górnictwa. Jestem przekonana, że korekta, będąca pochodną programu restrukturyzacji, zakończy się fiaskiem i dlatego chciałabym wiedzieć, jakie działania zaproponuje Ministerstwo Gospodarki, jeżeli zaobserwujemy działanie efektu domina?</u>
          <u xml:id="u-8.11" who="#JaninaKraus">Kończąc proszę o wyjaśnienie jednego z zapisów zawartych w materiale dotyczącym przebiegu realizacji reformy górnictwa węgla kamiennego. Mianowicie w dokumencie zawarto następujące stwierdzenie: „W związku z finansowaniem analiz przedprywatyzacyjnych ze środków Banku Światowego wykaz firm zakwalifikowanych na tak zwaną „krótką listę”, wraz z kompletem wymaganych dokumentacji, znajduje się w Banku Światowym”. Jak mam rozumieć powyższy zapis? Czy polski rząd nie dysponuje tymi dokumentami?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#ZbigniewKaniewski">Zanim poproszę przedstawiciela resortu gospodarki o ustosunkowanie się do kwestii zgłoszonych przez panią posłankę Janinę Kraus, oddam głos panu posłowi Czesławowi Sobierajskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#CzesławSobierajski">Proponuję, aby pan minister Jan Szlązak zabierał głos po dwóch, trzech wypowiedziach uczestników dyskusji. Dzięki temu będzie mógł udzielić krótszych i bardziej konkretnych odpowiedzi. Przypominam, że dzisiejsze posiedzenie może potrwać najwyżej do godziny 16.30.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#CzesławSobierajski">Odnosząc się do wypowiedzi pani posłanki Janiny Kraus, chciałbym dodać, że program został przyjęty przez Sejm, Senat i Prezydenta RP. Zatem niezależnie od tego, kto przygotowywał omawiany program, jest to dokument polskiego rządu i polskiego Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#CzesławSobierajski">Wiemy, że od 1990 roku przymierzano się do zreformowania górnictwa i wszyscy, którzy podejmowali wspomniane działania mieli dobre intencje. Niestety, efekt podjętych wysiłków był za każdym razem podobny. Obecnie proponuje się rozwiązanie, zgodnie z którym nie każda kopalnia funkcjonowałaby samodzielnie. Myślę, że nie jest zasadne powracanie do takich rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#CzesławSobierajski">Przedmiotem dyskusji członków Komisji Gospodarki powinny być zagadnienia związane z handlem węglem, które są istotną przyczyną spadku ceny tego surowca. Nie mam na myśli stosunków handlowych z drobnymi przedsiębiorcami, czy drobnymi kotłowniami osiedlowymi. Przedmiotem naszego zainteresowania musi być niedopuszczalny fakt, iż dealerzy prowadzą handel z elektrowniami i potężnymi elektrociepłowniami. Wciąż jeszcze wielu ludzi zarabia na górnictwie. Ich sytuacja, w przeciwieństwie do sytuacji w górnictwie, jest całkiem dobra. Należy rozważyć również zagadnienia związane z zarządzaniem i koordynowaniem. W kontekście gwałtownego spadku ceny węgla oraz trudnych do oszacowania: popytu i podaży być może konieczne jest utworzenie struktury, która pozwoli skoordynować zarządzanie spółkami. Będzie to również źródło oszczędności, albowiem w wyniku spadku ceny węgla związanej z funkcjonującymi obecnie rozwiązaniami handlowymi tracimy prawie 3,5 mld złotych.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#CzesławSobierajski">Przejdę teraz do omówienia kolejnego zagadnienia. Nie wszystkie podmioty górnicze są w stanie opłacać składki ZUS, płacić podatek VAT i podatek od osób fizycznych i niezależnie od naszych pragnień nie będą w stanie regulować tych zobowiązań. Musimy się, zatem zastanowić, jakie działania należałoby podjąć, aby zmienić obecną sytuację. Uważam, że Komisja Gospodarki powinna zasugerować jakieś rozwiązanie. Być może należałoby rozważyć możliwość obniżenia stawki podatku VAT, która stopniowo wzrastała z 7% do 12%, następnie do 17% i obecnie wynosi 22%.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#CzesławSobierajski">Niedopuszczalne jest, aby do kopalni realizującej program rządowy przyjęty przez Sejm minister finansów kierował komornika i nakazywał mu przeprowadzenie egzekucji należności budżetowych, gdyż uzyskane przez niego pieniądze będą środkami przekazanymi przez budżet państwa przykładowo na osłony socjalne. Rząd musi podjąć jakieś działania w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#CzesławSobierajski">Odniosę się jeszcze do kwestii dotyczącej gmin górniczych. Przypominam, że byłem sprawozdawcą ustawy, na mocy której może być udzielany kredyt preferencyjny na aktywizację gospodarczą gmin górniczych i tworzenie miejsc pracy. Zgodnie z moimi intencjami wspomniany kredyt miał być faktycznie kredytem preferencyjnym. Okazało się jednak, że aby uzyskać wspomniany kredyt należy zgromadzić 25% środków własnych, ale nie w formie aportu. Umorzenie natomiast wynosi 10%. Zwracam uwagę, że obecnie można uzyskać korzystniejsze kredyty. W konsekwencji gminy mogą nie skorzystać z wspomnianych preferencyjnych kredytów, na które przeznaczono 40 mln złotych. Winy nie ponoszą jednak ani gminy, ani autorzy omawianego programu. Problem tkwi w rozporządzeniach, które nie są zgodne z intencjami autorów ustawy. Zadaniem członków Komisji Gospodarki powinno być zaproponowanie korekty rozporządzenia. Należałoby dopuścić możliwości wniesienia środków własnych w postaci aportu i dokonać zmiany wspomnianej wcześniej stawki procentowej. W przeciwnym razie będziemy musieli sprzeciwić się redukcji zatrudnienia. Skoro bowiem 60–70% górników odchodzących z kopalni, pobierających jednorazowe odprawy staje się bezrobotnymi, a przy tym nie ma kredytów na aktywizację gmin górniczych i tworzenie nowych miejsc pracy to mamy do czynienia z błędnym kołem. Przypominam, że z jednorazowej odprawy górniczej skorzystało ponad 7 tys. osób, z urlopów górniczych blisko 5 tys. osób, a z zasiłków socjalnych zaledwie 68 osób. W moim przekonaniu powyższe proporcje powinny być odwrotne. Z zasiłków socjalnych, przewidzianych w Górniczym Pakiecie Socjalnym powinno skorzystać blisko 5 tys. górników. Osoba, która skorzysta z urlopu górniczego w praktyce kilka lat wcześniej przechodzi na emeryturę. Kwota uzyskiwana przez osobę korzystającą z 65%-owego zasiłku socjalnego może w niewielkim stopniu odbiegać od wypłaty pobieranej przez górnika za miesiąc pracy, gdyż istnieje możliwość podniesienia wskaźnika. Dodatkowo taka osoba ma zapewnione bezpłatne szkolenia i otrzymuje 14,4% średniego wynagrodzenia. Zatem zaledwie kilka procent górników powinno skorzystać z jednorazowej odprawy, a aż 80% - z zasiłku socjalnego. Jaka jest przyczyna tego stanu rzeczy. Mianowicie Górnicza Agencja Pracy Sp. z o.o. analizuje zapotrzebowanie zgłaszane przez działy zatrudnienia i przedstawia je górnikom. W moim przekonaniu konieczne jest podjęcie znacznie szerszych działań aktywizujących. Niestety najprawdopodobniej same spółki węglowe nie podejmują działań w tym zakresie. Najprostszym rozwiązaniem jest udzielenie odchodzącemu górnikowi jednorazowej odprawy. Podkreślam, że w działania aktywizujące muszą być zaangażowane gminy, spółki węglowe, związki zawodowe oraz agencje pracy. Powtarzam, że górnicy nie korzystają z głównego elementu uchwalonego programu, a konkretnie z zasiłków socjalnych. Najczęściej wykorzystywaną przez górników osłoną socjalną są jednorazowe odprawy. Ustawa nie przewiduje zwolnień grupowych. Niestety, w spółkach węglowych i kopalniach istnieje następujący problem, który musi być rozstrzygnięty.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#CzesławSobierajski">Mianowicie, likwidacja kopalni nie pociąga za sobą likwidacji administracji.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#CzesławSobierajski">Zanim odniosę się do korekty programu rządowego „Reforma górnictwa węgla kamiennego w Polsce w latach 1998-2002”, chciałbym poprosić prezesów spółek węglowych o wyjaśnienie, jakie są według nich przyczyny trudnej sytuacji w górnictwie i jakie czynniki utrudniają realizację reformy górnictwa węgla kamiennego. Dopóki ten dokument nie będzie miał statusu dokumentu rządowego, dopóty Komisja Gospodarki nie będzie o nim dyskutować. Cieszy mnie jednak fakt, iż wspomniana korekta została przedłożona członkom Komisji. Zwracam uwagę, że w omawianym dokumencie zawarto stwierdzenie, iż dodatni wynik na działalności operacyjnej w wysokości 138,3 mln złotych górnictwo węgla kamiennego uzyska dopiero w 2001 roku. Pan poseł Jan Chojnacki słusznie stwierdził, że likwidacja zobowiązań, od których są przecież naliczane odsetki, poprawi wynik finansowy omawianego sektora gospodarki. Zatem w rzeczywistości zapisy ustawowe będą zrealizowane z dwuletnim opóźnieniem.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#CzesławSobierajski">Korekta programu rządowego zakłada przyspieszenie likwidacji kopalń i redukcji zatrudnienia. Trudno, aby spółki, które w chwili obecnej nie są w stanie spłacić swoich zobowiązań, przyspieszyły redukcję zatrudnienia i sfinansowały osłony socjalne dla dużej części odchodzących górników. Zatem, jeżeli rząd przyjmie ostatecznie korektę programu rządowego w wersji przedłożonej na dzisiejszym posiedzeniu, to będzie musiał zapewnić odpowiednie środki budżetowe.</u>
          <u xml:id="u-10.10" who="#CzesławSobierajski">Mówiąc o likwidacji kopalń należy rozważyć możliwość zastosowania procesu prze-kształcenia i wydzielenia z kopalni spółki prowadzącej mniejsze wydobycie i zatrudniającej mniej pracowników, która może osiągnąć dodatni wynik finansowy. Oczywiście w otoczeniu wspomnianej spółki mogą funkcjonować inne podmioty. Musimy się zastanowić, czy należy przeznaczyć stosowne środki na przeprowadzenie likwidacji połączonej z przekształceniem? W moim przekonaniu, należy rozważyć możliwość przeprowadzenia likwidacji również w inny sposób niż zaproponowano w omawianym dokumencie.</u>
          <u xml:id="u-10.11" who="#CzesławSobierajski">Na zakończenie proszę, aby przedstawiciele spółek węglowych krótko wyjaśnili, jakie czynniki utrudniają lub wręcz uniemożliwiają realizację programu restrukturyzacji górnictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#ZbigniewKaniewski">Proszę, aby pan minister Jan Szlązak ustosunkował się do uwag zgłoszonych przez panią posłankę Janinę Kraus oraz pana posła Czesława Sobierajskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JanSzlązak">Na początku chciałbym wyjaśnić jaki jest status korekty programu rządowego „Reforma górnictwa węgla kamiennego w Polsce w latach 1998-2002”. Informuję, że wspomniany dokument opracował i przedłożył minister go-spodarki. Niestety, na posiedzeniu Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów korekta nie została pozytywnie zaopiniowana. Niemniej jednak przedstawiliśmy ten dokument członkom Komisji Gospodarki w pierwotnej wersji, albowiem do chwili obecnej nie przy-gotowano innej wersji. Dodam, że obecnie prowadzone są rozmowy z Ministerstwem Finansów oraz Ministerstwem Pracy i Polityki Socjalnej w tym zakresie i być może w ich wyniku zostaną doprecyzowane pewne zapisy. Dopiero wówczas po uzgodnieniu redakcji z innymi resortami dokument zostanie przekazany na posiedzenie Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JanSzlązak">W kolejności odniosę się do zarzutów, iż program jest absurdalny, gdyż nie uwzględnia związku pomiędzy poziomem wydobycia, a poziomem kosztów stałych. Zdaję sobie sprawę z faktu, iż pani posłanka Janina Kraus uważa, że należy wydobywać dużo surowca, gdyż dzięki temu koszty stałe rozkładają się na większą masę, a tym samym jednostkowe koszty stałe maleją. Oczywiście jest to słuszne założenie, gdyż w kopalni znaczenie ma masa wydobycia. Oznacza to, że im więcej surowca wydobywa się w kopalni, tym mniejsze są koszty jednostkowe. Niestety, w chwili obecnej nie ma możliwości sprzedania dowolnej ilości węgla.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#JanSzlązak">Jeden z uczestników dyskusji stwierdził, że konieczna jest zmiana założeń programu. Oczywiście można rozważyć taką możliwość. Nie wiem jednak jakie miałyby to być zmiany. Generalnie wszyscy zgodnie twierdzą, że należy dostosować poziom mocy produkcyjnych sektora górniczego do aktualnych potrzeb.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#JanSzlązak">Nie mogę się zgodzić z opinią, iż program rządowy jest programem implementowanym. Pan poseł Czesław Sobierajski słusznie zauważył, że ten dokument został przyjęty przez rząd i parlament, a zatem jest to program polski. Natomiast firmy konsultingowe, takie jak Mountain Consulting przygotowały wiele opracowań. Poza tym, wszyscy jesteśmy świadomi, że w sytuacji braku możliwości zbycia węgla należy likwidować zbędne moce produkcyjne w górnictwie.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#JanSzlązak">Wyjaśnię teraz wątpliwości związane z uchwałą sejmową w sprawie bilansu paliwowo-energetycznego. Informuję, że takie opracowanie zostało przygotowane zgodnie z harmonogramem. Zwracam uwagę, że w trzecim kwartale roku będzie toczyła się otwarta dyskusja nad założeniami polityki energetycznej państwa do roku 2020. Przypominam również, że jeden egzemplarz pierwotnej wersji wspomnianego opracowania przekazałem panu posłowi Czesławowi Sobierajskiemu. Jeżeli inni członkowie Komisji chcieliby zapoznać się z omawianym materiałem jesteśmy w stanie dostarczyć jutro odpowiednią ilość egzemplarzy. Dodam, że przebieg dyskusji nad założeniami polityki energetycznej państwa do roku 2020 jest bardzo burzliwy oraz że dnia 15 sierpnia w Ministerstwie Gospodarki w sali pod kopułą odbędzie się seminarium poświęcone tym zagadnieniom, w którym wezmą udział osoby będące autorytetami w omawianej dziedzinie. W czwartym kwartale bieżącego roku powyższe założenia zostaną przekazane na posiedzenie Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów, a następnie na posiedzenie Rady Ministrów, albowiem harmonogram przewiduje, że do końca roku założenia zostaną przyjęte przez Radę Ministrów. Jednym z elementów wspomnianego dokumentu jest bilans paliwowo-energetyczny, który w istocie jest zbliżony do prognoz.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#JanSzlązak">Generalnie zakłada się, że podstawowym nośnikiem energii w Polsce będzie węgiel kamienny. Obecnie produkujemy około 140 terawatogodzin rocznie, natomiast program zakłada, że w roku 2020 polski sektor energetyczny będzie produkował 240 terawatogodzin. Wspomniany wzrost będzie związany ze wzrostem znaczenia gazu, jako nośnika energii. Przewidujemy, że w roku 2020 zużycie gazu będzie wahało się w granicach 17–22 mld metrów sześciennych. Tak duża rozpiętość przedziału wynika z faktu, że są to prognozy, które mogą być obarczone błędem. Zakładamy również, że w 2020 roku zużycie węgla wyniesie 57 mln ton, przy czym możliwe, że ta wartość będzie większa nawet o 14 mln ton, jeżeli oczywiście sytuacja gospodarcza będzie korzystniejsza niż przewidujemy.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#JanSzlązak">Pani posłanka Janina Kraus zapytała o stanowisko rządu w sprawie wykorzystania na pokrycie przeterminowanych zobowiązań górnictwa dochodów z rezerw dewizowych. Wprawdzie przedstawialiśmy już stosowne informacje uzyskane z Narodowego Banku Polskiego w tym zakresie, ale rozumiem, że będziemy musieli przygotować stanowisko rządowe.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#JanSzlązak">Odniosę się teraz do pytania dotyczącego przyczyn spadku zapotrzebowania na węgiel oraz faktycznego importu tego surowca. Dysponuję tylko danymi przekazywanymi mi oficjalnie. W 1997 roku import węgla kształtował się na poziomie 3,2 mln ton, w 1998 - na poziomie 4,2 mln ton. Informuję, że podjęte zostały działania ochronne dotyczące węgla pochodzącego z Rosji i Czech. W 1998 rok założono, że import węgla z Czech nie może przekroczyć 500 tys. ton, a z Rosji - 690 tys. ton. Zwracam jednak uwagę na fakt, że blokowaliśmy węgiel energetyczny, ale nie podjęliśmy działań dotyczących węgla koksującego i w konsekwencji wzrósł import tego rodzaju węgla. Obecnie rozporządzenie, które ma zablokować import węgla koksującego oczekuje na podpis ministra gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#JanSzlązak">Oczywiście moglibyśmy dyskutować, czy energia elektryczna uzyskiwana z gazu jest droższa niż energia uzyskiwana z węgla. W chwili bieżącej nie dysponujemy stosownymi materiałami, gdyż mamy obecnie do czynienia z początkową fazą procesu przestawiania się sektora energetyki na wykorzystanie gazu. Wspomniany proces jest obecnie zauważalny głównie w niewielkich elektrociepłowniach. Generalnie wciąż jeszcze podstawowym, wykorzystywanym w energetyce nośnikiem energii jest węgiel kamienny i brunatny. Udział tych nośników energii w energetyce kształtuje się na poziomie 97%. Obecnie najtańszym źródłem energii jest węgiel brunatny, następnie należy wymienić węgiel kamienny. Gaz jest natomiast najdroższym spośród wymienionych trzech źródeł energii. Musimy jednak uwzględnić fakt, że wykorzystanie w energetyce gazu pociąga za sobą mniejsze zanieczyszczenie środowiska, a tym samym pozwala zaoszczędzić środki finansowe wydatkowane na różnego rodzaju opłaty ekologiczne. Aczkolwiek dzięki instalacjom odsiarczającym proces spalania węgla jest mniej uciążliwy dla środowiska.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#JanSzlązak">Odpowiem teraz na pytanie dotyczące tak zwanej „krótkiej listy”, która wraz z kompletem wymaganych dokumentacji, znajduje się w Banku Światowym. Informuję, że zgodnie z przyjętą procedurą tak zwana „krótka lista” jest przekazywana do Banku Światowego, który powinien zaakceptować ten dokument. Dopiero wówczas możliwe jest finansowanie analiz przedprywatyzacyjnych ze środków Banku Światowego. Nie oznacza to jednak, że nie dysponujemy wspomnianymi materiałami. Niestety, nie możemy ich wykorzystywać, jeżeli nie uzyskamy akceptacji Banku Światowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JaninaKraus">Jakie działania podejmie Ministerstwo Gospodarki jeżeli realizacja założeń korekty programu rządowego, po przyjęciu tego dokumentu przez rząd, zakończy się fiaskiem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JanSzlązak">Przygotowywanie korekty programu rządowego nie byłoby konieczne, gdyby nie nakazywały tego zapisy ustawowe. Program rządowy jest - moim zdaniem - zbyt szczegółowy, gdyż w praktyce poziom wydobycia i wielkość sprzedaży są ustalane w biznesplanach. Trudno wyobrazić sobie, aby rząd mógł nie przyjąć korekty programu restrukturyzacji górnictwa, gdyż tę kwestię trzeba rozstrzygnąć. Istnieje bowiem problem finansowania programu rządowego. Uważam, że wraz z Ministerstwem Finansów oraz Ministerstwem Pracy i Polityki Socjalnej musimy zmodyfikować korektę programu rządowego i przekazać ją na posiedzenie Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JanSzlązak">Poproszę, aby pan Eugeniusz Pawełczyk, wiceprezes Państwowej Agencji Restrukturyzacji Górnictwa wyjaśnił wątpliwości dotyczące kosztów obsługi zadłużenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#EugeniuszPawełczyk">Odsetki od zobowiązań nierealizowanych w terminie za okres siedmiu miesięcy bieżącego roku wyniosły 1.576 mln złotych. Wpływ na wysokość tej kwoty mają koszty obsługi kredytów bankowych, które w okresie pierwszych siedmiu miesięcy 1999 roku wyniosły 97 mln złotych. Warto dodać, że 875 mln złotych stanowią odsetki od zobowiązań naliczonych do końca marca 1998 roku. Są to zatem odsetki, które zgodnie z ustawą mają zostać umorzone.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#EugeniuszPawełczyk">Zgodnie z obecnie obowiązującymi zasadami rachunkowości odsetki wynikające z zadłużenia są ewidencjonowane, jako koszty finansowe, a nie jako koszty wydobycia węgla. W konsekwencji łącznej kwoty odsetek nie przelicza się na tonę wydobytego węgla. Mimo to, jestem w stanie przedłożyć takie wyliczenie, jeżeli będzie ono potrzebne.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#EugeniuszPawełczyk">Koszty obsługi kredytów bankowych w roku ubiegłym wyniosły 204,5 mln złotych, przy czym koszty obsługi kredytów krótkoterminowych, czyli kredytów udzielanych na okres krótszy niż rok, wyniosły 185,6 mln złotych. Koszty obsługi kredytów długoterminowych wyniosły 18,9 mln złotych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#ZbigniewKaniewski">Czy któryś z prezesów spółek węglowych chciałby wyjaśnić, jakie są według niego przyczyny trudnej sytuacji w górnictwie i jakie czynniki utrudniają realizację reformy górnictwa węgla kamiennego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#BogusławBobrowski">Podstawowej przyczyny niepowodzeń należy upatrywać w czynnikach zewnętrznych. Przykładowo w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy bieżącego roku Gliwicka Spółka Węglowa S.A. zrealizowała zaledwie 92,8% planu sprzedaży. Dodam, że w związku z załamaniem zaobserwowanym na rynku krajowym musieliśmy zwiększyć eksport. Plan dotyczący eksportu został wykonany w 120%, natomiast plan sprzedaży krajowej - zaledwie w 82%. Przedstawiona struktura sprzedaży wpływa zdecydowanie na cenę surowca, która jest obecnie dużo niższa od ceny planowanej. Pan minister Jan Szlązak zauważył bowiem, że ceny światowe, w wyniku nadprodukcji węgla w skali światowej znacznie się obniżyły. Powyżej przedstawione czynniki miały wpływ na wielkość przychodów Gliwickiej Spółki Węglowej S.A. Faktyczne przychody stanowiły zaledwie 80,8% planowanych przychodów i były niższe o blisko 400 mln złotych. Dodam, że koszt sprzedaży był niższy od planowanego o ponad 14%, natomiast zatrudnienie - o ponad 4%. Zwracam uwagę, że płace wraz z narzutami stanowią obecnie blisko 60% kosztów całkowitych. Reasumując działania, których celem było obniżenie kosztów, redukcja zatrudnienia, ograniczenie produkcji nie zrównoważyły znacznego spadku cen, a tym samym zmniejszenia przychodów, co z kolei wpłynęło na płynność finansową spółki oraz realizację planu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#ZbigniewKaniewski">Chciałbym sformułować pytanie uzupełniające pod adresem pana prezesa Bogusława Bobrowskiego. Spółka, którą pan reprezentuje eksportuje węgiel, mimo iż nie jest to opłacalne. W ten sposób pogłębiają się trudności finansowe podmiotu. Co powinna zrobić spółka, aby eksport węgla był opłacalny? Jakie działania restrukturyzacyjne należałoby podjąć, aby spełnić ten warunek? W ten sposób, na przykładzie Gliwickiej Spółki Węglowej S.A. zapoznamy się z sytuacją sektora górniczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#BogusławBobrowski">W sytuacji, gdy cena eksportowa pokrywa koszty zmienne, wówczas eksport jest korzystny z punktu widzenia wyniku finansowego. Wzrost masy produkcji przy danych kosztach stałych, których podstawowym elementem są płace, albowiem nie ma możliwości dalszej redukcji zatrudnienia, powoduje obniżenie kosztu jednostkowego. W sytuacji, gdy cena węgla przekracza jednostkowy koszt zmienny wzrost produkcji poprawia wynik finansowy przedsiębiorstwa. Natomiast, sprzedaż prowadzona w sytuacji, gdy cena jest niższa niż jednostkowy koszt zmienny jest niecelowa. Alternatywą dla zaprzestania eksportu może być dalsza redukcja zatrudnienia i przyspieszona likwidacja kopalń. Myślę, że docelowo eksport będzie stanowił niewielki procent sprzedaży i będzie rodzajem buforu dla produkcji przedsiębiorstwa. W przypadku nasycenia rynku krajowego możliwe będzie skierowanie części produkcji na rynki zewnętrzne. Podkreślam, że eksport nie powinien mieć znaczącego udziału w strukturze sprzedaży. W związku z faktem, że nie można dokonywać zwolnień grupowych, ani radykalnie likwidować kopalni bez akceptacji społecznej, należy produkować węgiel minimalizując straty i zwiększając przychody firm.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JanSzlązak">Chciałbym uzupełnić wypowiedź pana prezesa Bogusława Bobrowskiego dotyczącą eksportu. Koszt transportu do portu każdej eksportowanej tony węgla wynosi 12 dolarów. Jest to kwota, którą należy zapłacić PKP. Po wymnożeniu wspomnianej stawki przez aktualną wielkość eksportu okazuje się, że ponad 1 mld złotych jest przekazywanych PKP z tego tytułu. Przypominam, że PKP jest przedsiębiorstwem dotowanym. Oznacza to, że po zaprzestaniu eksportu konieczne byłoby zwiększenie dotacji budżetowej dla PKP o wspomnianą kwotę 1 mld złotych. Zgadzam się z opinią, iż należy zmniejszać wielkość eksportu. W moim przekonaniu, proces ten musi odbywać się równolegle z redukcją zdolności produkcyjnych i redukcją zatrudnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#ZbigniewKaniewski">Czy ktoś z uczestników dzisiejszego posiedzenia chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#HenrykStabla">Wciąż mówimy o tym, jakie są przyczyny omawianych strat. W moim przekonaniu są dwa rozwiązania problemów górnictwa. Pierwsze rozwiązanie wymaga dostosowania wielkości produkcji do zapotrzebowania krajowego i eksportu. Do zrealizowania takiej wielkości produkcji potrzeba około 100 tys. osób. Nadmierne zatrudnienie wiąże się z kosztami. Przykładowo w roku bieżącym w Nadwiślańskiej Spółce Węglowej S.A. koszty wynikające z nadmiernego zatrudnienia kształtują się na poziomie 200 mln złotych, natomiast w całym górnictwie - na poziomie około 3 mld złotych. Należy się zastanowić, kto ponosi te koszty. Istnieją dwa sposoby rozwiązania powyższego problemu. Szybszy sposób zakłada zwolnienie w okresie trzech miesięcy kilkudziesięciu tysięcy osób. Druga metoda polega na wolnej, społecznie akceptowanej redukcji zatrudnienia. Oczywiście dominuje pogląd, iż proces likwidacji przebiega zbyt szybko.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#HenrykStabla">Uczestnicy dyskusji poruszyli problem tworzenia miejsc pracy. Informuję, że w Nadwiślańskiej Spółce Węglowej S.A. stworzyliśmy za własne pieniądze 3.200 miejsc pracy. W roku 1996 w kopalniach Nadwiślańskiej Spółki Węglowej pracowało 46 tys. osób, natomiast obecnie pracuje 27 tys. osób. W okresie od czerwca 1998 do czerwca 1999 zatrudnienie spadło o ponad 14 tys. osób, przy czym wspomniana redukcja zatrudnienia odbywała się zgodnie z planem. Nie zapomnieliśmy również o szkoleniach. Założyliśmy, że okres ochronny, w którym zapewniamy opiekę prawną, ekonomiczną, księgową trwa dwa lata. Po upływie tego okresu byli pracownicy kopalni muszą się usamodzielnić. Myślę, że większość podmiotów będzie w stanie funkcjonować samodzielnie. Oczywiście część z nich upadnie, ale jest to kwestia umiejętności i wiedzy.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#HenrykStabla">W trakcie dzisiejszego posiedzenia usłyszeliśmy, że zapotrzebowanie na krajowym rynku węglowym zostanie ograniczone do poziomu 70–80 mln ton. Niestety, nie możemy łudzić się, że popyt na węgiel będzie większy. Zwracam przy tym uwagę, że konsekwencją nadprodukcji będzie dalszy spadek ceny węgla i dalsze problemy.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#HenrykStabla">Na zakończenie chciałbym odnieść się do zagadnień związanych z utrzymaniem załogi. Koszty utrzymania załogi stanowią blisko 60% kosztów. Od dnia 14 stycznia obowiązuje ustawa, w konsekwencji przyjęcia której do czerwca powinny zostać podpisane określone umowy i uzgodnienia. Niestety, do dnia dzisiejszego nie udało nam się zawrzeć umów dotyczących ulg dla górnictwa związanych z nadmiernym zatrudnieniem. Instytucje państwowe twierdzą, że każdy potrzebuje pieniędzy. Bez takiej pomocy nie będzie możliwe zrealizowanie omawianego programu, ani ustawy, gdyż po prostu zabraknie środków. Wspomniana kwestia powinna być unormowana odgórnie.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#HenrykStabla">Wobec trudnej sytuacji górnictwa i braku alternatywnych miejsc pracy mamy do czynienia z kuriozalnymi zjawiskami, takimi jak nieuzasadnione podwyższanie kar ekologicznych o 100%. W rezultacie z tego tytułu Nadwiślańska Spółka Węglowa będzie musiała ponieść dodatkowe koszty rzędu 60 mln złotych, a to z kolei wpłynie na wynik finansowy. Od niezrealizowanych zobowiązań naliczane są odsetki. W spółce reprezentowanej przeze mnie od 1992 roku wielkość odsetek wzrosła 28 tys. razy. W tej sytuacji naliczanie odsetek jest działaniem bezsensownym, choć zgodnym z prawem. W roku bieżącym w Nadwiślańskiej Spółce Węglowej odsetki wyniosą około 250 mln złotych, co stanowi 14% kosztów. Środki te powinny być przynajmniej w części przeznaczone na działania proekologiczne i działania inwestycyjne.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#HenrykStabla">Informuję, że w każdej spółce węglowej koszty są corocznie redukowane o ponad 15%. W Nadwiślańskiej Spółce Węglowej redukcja kosztów sięga 23%. Czy można jeszcze bardziej ograniczać koszty. Przypominam, że w okresie od czerwca 1998 do czerwca 1999 zatrudnienie spadło o ponad 14 tys. osób.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#HenrykStabla">Należy, zatem rozważyć, w jakim tempie ma być przeprowadzona reforma górnictwa i kto pokryje jej koszty. W pierwszej kolejności powinniśmy dyskutować o podstawowych sprawach, a następnie przejść do omówienia szczegółowych kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#ZbigniewKaniewski">W kolejności głos zabiorą: pan poseł Józef Błaszczyk, pan poseł Jan Kisieliński oraz pan poseł Karol Łużniak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JózefBłaszczyk">Czy wobec braku bilansu paliwowo-energetycznego rozmowa na temat sytuacji w górnictwie ma jakikolwiek sens? Wszystkie opinie są formułowane tylko i wyłącznie na podstawie prognoz. Po raz czwarty zapytuję, czy rząd dysponuje bilansem paliwowo-energetycznym. Przypominam, że pan panie ministrze Szlązak obiecał publicznie, że wspomniany dokument jest właśnie drukowany i niedługo zostanie przekazany członkom Komisji Gospodarki. Niestety, do dnia dzisiejszego nie otrzymałem tego materiału.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#JózefBłaszczyk">Jeden z prezesów zabierających głos w dyskusji stwierdził, że w sektorze górnictwa tworzą się nowe spółki i powstają nowe miejsca pracy. Rzeczywiście jest to prawda. Niemniej jednak wspomniane spółki są bezpośrednio związane z górnictwem, a więc sytuacja w sektorze górniczym ma wpływ na kondycję tych spółek i liczbę miejsc pracy oferowaną w ramach wspomnianych podmiotów. Pan poseł Jan Chojnacki wspomniał o rozbudowanych strukturach administracyjnych w sektorze górniczym. Rzeczywiście sytuacja w tym zakresie jest przerażająca.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#JózefBłaszczyk">Pan minister Jan Szlązak wspomniał o aspektach wykorzystania gazu, jako źródła energii. Ponownie powołam się na amerykańskie materiały, z których wynika, że podobno były i są prowadzone rozmowy z rządem na temat elektrowni gazowych. Jeżeli jest to prawda, wówczas należy zastanowić się, jakie będą skutki budowy takich elektrowni, gdyż z pewnością będą one fatalne i nie będą związane wyłącznie z górnictwem.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#JózefBłaszczyk">Na zakończenie chciałbym dowiedzieć się, czy dla 10 tys. osób zatrudnionych w likwidowanych kopalniach są zabezpieczone niezbędne środki? Czy też ludzie zostaną wyrzuceni prosto na bruk i będziemy mieli do czynienia z wybuchami społecznymi.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#JózefBłaszczyk">Proszę, aby przed zakończeniem posiedzenia pan przewodniczący Zbigniew Kaniewski udzielił mi ponownie głosu, gdyż chciałem sformułować jedno pytanie dotyczące budowy autostrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JanKisieliński">Chciałbym sformułować kilka pytań pod adresem przedstawicieli Ministerstwa Gospodarki. Rozumiem, że kopia bilansu paliwowo-energetycznego zostanie dostarczona każdemu z członków Komisji Gospodarki. Obawiam się, iż może okazać się, że faktycznie taki dokument nie istnieje.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#JanKisieliński">W kolejności chciałbym dowiedzieć się, jakie znaczenie w produkcji energii elektrycznej miał węgiel brunatny w momencie, gdy pan panie ministrze Szlązak obejmował urząd oraz jakie jest znaczenie tego nośnika energii aktualnie? Interesuje mnie również, o ile procent zmniejszyło się wykorzystanie węgla kamiennego do produkcji energii elektrycznej?</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#JanKisieliński">Po trzecie, ile węgla Polska importuje corocznie oraz ile dodatkowych miejsc pracy możnaby było utworzyć w kopalniach węgla kamiennego, jeżeli Polska zaprzestałaby importu wspomnianego surowca?</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#JanKisieliński">Przejdę teraz do pytań związanych z korektą programu rządowego „Reforma górnictwa węgla kamiennego w Polsce w latach 1998-2002”. Czy wspomniany dokument był konsultowany z centralami związkowymi, a jeżeli tak, to kiedy miało to miejsce? Jeżeli korekta nie była jednak konsultowana przez związki zawodowe, to chciałbym dowiedzieć się, dlaczego tak się stało? Co będzie, jeżeli korekta programu po uzgodnieniach międzyresortowych nie zostanie zaakceptowana przez związki zawodowe?</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#JanKisieliński">Podczas jednego z zebrań związkowych pan minister Jan Szlązak stwierdził, że jeżeli do roku 2001 roku nie zostanie osiągnięty dodatni wynik finansowy, lub jeżeli osiągany wynik finansowy nie będzie zgodny z założeniami programu, lub jeżeli na realizację programu nie zostaną przeznaczone środki w odpowiedniej wysokości, wówczas Ministerstwo Gospodarki podejmie działania zmierzające do zmniejszenia tempa realizacji programu. Tymczasem zgodnie z korektą programu rządowego należy przyspieszyć restrukturyzację górnictwa. Czy przedstawiciele Ministerstwa Gospodarki rozmawiają z przedstawicielami Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej o zmianie ustawy emerytalno-rentowej górników i ich rodzin? Chciałbym zauważyć, że w wyniku przyspieszenia procesów likwidacyjnych oraz skrócenia procesów wydobywczych zwolnionych zostanie 10 tys. pracowników. Oznacza to, że wspomnianym 10 tys. osób zabraknie przykładowo 20, czy 25 lat do wieku emerytalnego. Czy chcemy powrócić do rozwiązań, zgodnie z którymi wspomniane osoby po przepracowaniu przykładowo 18, czy 19 lat mogłyby korzystać z osłon socjalnych?</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#JanKisieliński">W informacji przygotowanej dla sejmowej Komisji Gospodarki o przebiegu realizacji reformy górnictwa węgla kamiennego w okresie siedmiu miesięcy 1999 roku zawarte są dane wskazujące na ograniczenie zdolności produkcyjnych kilku kopalń. Jak ograniczenie zdolności produkcyjnych wpływa na wynik finansowy wymienionych w materiale kopalń, czy też spółek węglowych? Rozumiem, że konsekwencją zmniejszenia wydobycia jest pogorszenie wyniku finansowego. Proszę również o ustosunkowanie się do decyzji, na podstawie których w niektórych kopalniach zatrudnia się pracowników do wykonywania prac na powierzchni, a przy tym nie zwiększa się liczby osób zatrudnionych w wyrobiskach podziemnych.</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#JanKisieliński">Na stronie 11 wspomnianej informacji możemy przeczytać, że do 31 lipca 1999 roku nie podjęto decyzji o postawieniu w stan całkowitej likwidacji kopalni „Siersza”. Proszę o wypowiedź w tej sprawie w kontekście podpisanego przez ministra w kwietniu bieżącego roku listu intencyjnego skierowanego do Banku Światowego, zgodnie z którym kopalnia „Siersza” została przeznaczona do całkowitej likwidacji.</u>
          <u xml:id="u-25.7" who="#JanKisieliński">Dlaczego górnicy, którzy przepracowali w danym kwartale więcej niż 37,5 nadgodziny nie mogą skorzystać z urlopu górniczego? Osłony socjalne nie są podpisywane w przypadku takich górników, albowiem rzekomo przepracowali oni zbyt wiele godzin. Zapis ustawowy wyraźnie określa liczbę godzin, które pracownik może przepracować w ciągu roku, ale nie stanowi, czy ten limit może być wykorzystany w ciągu jednego kwartału bądź półrocza.</u>
          <u xml:id="u-25.8" who="#JanKisieliński">Pan minister Jan Szlązak stwierdził, że koszty związane z redukcją zatrudnienia w górnictwie o 13,5 tys. osób sfinansują spółki węglowe. Chciałbym dowiedzieć się, z jakich środków spółki węglowe pokryją te koszty?</u>
          <u xml:id="u-25.9" who="#JanKisieliński">Na zakończenie proszę, aby przedstawiciel resortu gospodarki wyjaśnił, kiedy górnicy, którzy odeszli z pracy i którym przyznano jednorazowe odprawy górnicze, uzyskają należne im pieniądze? Zgodnie z informacjami, którymi dysponuję niektórych górników chciano zmusić do tego, aby nie żądali oni odsetek, a w zamian za to pieniądze miały być przelane na ich prywatne konta w terminie 5 dni. Tymczasem, w niektórych przypadkach mija już okres trzymiesięczny, a pieniądze wciąż nie zostały przekazane. Kiedy górnicy uzyskają należne im odprawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#KarolŁużniak">Na początku zgłoszę uwagę o charakterze ogólnym. Mianowicie, podpisałem się na dokumencie przygotowanym przez grupę posłów, zawierającym wniosek o przeprowadzenie debaty poświęconej sytuacji w sektorze górnictwa. Miałem nadzieję, że w trakcie wspomnianej debaty zastanowimy się wspólnie, jakie działania należałoby podjąć, aby zmienić sytuację górnictwa. Muszę jednak z przykrością stwierdzić, że dotychczasowa dyskusja nie jest do końca dyskusją merytoryczną. Rozumiem, że niektórzy posłowie zabierający głos, wśród których mogę wymienić również panią posłankę Janinę Kraus, nie znają pewnych zagadnień. Jeżeli jednak górnik zadaje pytanie i prosi o wyjaśnienie, dlaczego brakuje węgla grubego, to zastanawiam się, czy podpisując się pod wnioskiem o przeprowadzenie obecnej debaty postąpiłem słusznie.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#KarolŁużniak">Informuję, że osoby przeprowadzające konsultacje w sprawie dokumentu, o którym wspomniała pani posłanka Janina Kraus przeprowadziły ze mną rozmowę w tej sprawie. Dodam, że Górniczy Pakiet Socjalny został uwzględniony w omawianym opracowaniu dzięki sugestiom zgłoszonym przez członków reprezentowanej przeze mnie centrali.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#KarolŁużniak">Przejdę teraz do meritum sprawy. Trudno odmówić racji jednemu z moich przedmówców, który stwierdził, iż założenia programów generalnie nie ulegają zmianom. Górnictwo jest w stanie zapaści ekonomicznej. Celem leczenia powinno być wyleczenie chorego pacjenta. Programy restrukturyzacji górnictwa są do siebie podobne, gdyż ich cel jest podobny i nie wiem dlaczego ten fakt jest przedmiotem refleksji. Zwracam uwagę, że w rzeczywistości po raz pierwszy w jakimkolwiek rządowym materiale określono źródło pochodzenia środków niezbędnych do realizacji programu. Dotychczas pisano podobne tezy, formułowano podobne założenia, ale nie rezerwowano na ten cel odpowiednich środków. Żałuję, że członkowie Komisji Gospodarki nie mogli przysłuchiwać się niektórym masówkom prowadzonym na kopalniach podczas ostatniego protestu. Część uczestników masówek protestowała przeciwko ograniczaniu wydobycia, a inni opowiadali się za takim działaniem. Do górników docierają słowa, które wprowadzają w ich umysłach całkowite zamieszanie. Jeżeli chcemy pomóc górnictwu, to postarajmy się mu nie przeszkadzać.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#KarolŁużniak">Nie chciałbym dzisiaj przypominać, jakie działania były prowadzone w kolejnych okresach politycznych, gdyż nie to jest moim celem. Zwracam uwagę, że „koń pada” i od „gospodarza zależy jego los”. Przy czym gospodarzem nie jest koalicja, lecz całe państwo. Gospodarz powinien dążyć do tego, aby jego koń przeżył.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#KarolŁużniak">Polska jest w komfortowej sytuacji, gdyż dysponuje surowcem energetycznym w postaci węgla, który powinien być wykorzystywany. Jeżeli mamy uratować górnictwo, to musimy doprowadzić do tego, aby ten sektor gospodarki był rentowny. Przyjęliśmy założenie, że sektor górniczy musi być przystosowany do funkcjonowania w warunkach gospodarki rynkowej. W kolejności trzeba wyznaczyć cel. Możemy to zrobić wykorzystując rady wybitnych specjalistów, takich jak pan Macieja, którzy za pieniądze podatników doradzają zamykanie kopalni. Oczywiście, możemy od jutra zwolnić 50 tys. pracowników, zamknąć 30 kopalń i nie będziemy musieli rozmawiać o problemach polskiego górnictwa. Jednakże pojutrze nie będzie już tego Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#KarolŁużniak">Myślę, że jeżeli na podstawie zapisów ustawy udałoby się opracować określone rozwiązania, w efekcie wdrożenia których górnictwo przestałoby przynosić tak duże straty oraz przygotować na podstawie tej ustawy odpowiednie rozporządzenia, które byłyby konsekwentnie realizowane, to myślę, że już po roku, lub dwóch latach moglibyśmy zaobserwować pewne postępy w tym zakresie. Prezesi spółek węglowych wspomnieli o tych sprawach. Jeżeli jednak nie uważamy ich za wiarygodne źródło informacji, przeanalizujmy dane liczbowe.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#KarolŁużniak">Panie pośle Chojnacki działania polegające na zwiększeniu wydajności, redukcji za-trudnienia, czy redukcji kosztów mają duże znaczenie, gdyż wiążą się z nimi określone efekty. Czy uwierzylibyście państwo, że zarządy kopalni zwracają uwagę na koszty. Pamiętam czasy, kiedy dyrektor kopalni wydawał pieniądze na budowę domu kultury, stadionu, czy basenu. Jest to niesamowita zmiana, gdyż kadra zarządzająca sektorem górniczym podejmuje decyzje na podstawie czynników ekonomicznych.</u>
          <u xml:id="u-26.7" who="#KarolŁużniak">Bardzo niekorzystne jest to, że rozporządzenia do omawianej ustawy nie są zgodne z intencjami tego aktu prawnego. Ktoś stwierdził kilka miesięcy temu, że Państwowa Agencja Restrukturyzacji Górnictwa powinna być w rękach jednej z partii. Nie udało się tego zrobić i po czterech miesiącach ten sam człowiek stwierdził, że wspomnianą agencję należy zlikwidować.</u>
          <u xml:id="u-26.8" who="#KarolŁużniak">W rzeczywistości nie chodzi o uzdrowienie górnictwa, ale o coś zupełnie innego. Dziś jeszcze nie powiem publicznie o co chodzi. Gminy górnicze mają być aktywizowane gospodarczo, ale niestety przyjęte rozporządzenie nie sprzyja tej aktywizacji. Ustawa przewiduje, że gminy górnicze będą aktywizowane przy wykorzystaniu instrumentu, jakim są preferencyjne kredyty. Tymczasem kredyt, który miał być udzielany na preferencyjnych warunkach okazuje się być droższy niż kredyty komercyjne. Wciąż mówimy o tej samej instytucji.</u>
          <u xml:id="u-26.9" who="#KarolŁużniak">Jeżeli nie podejmuje się żadnych działań, zmierzających do zlikwidowania problemów określonych w diagnozie, oznacza to, że rzeczywistym celem nie jest uzdrowienie pacjenta, lecz wręcz przeciwnie.</u>
          <u xml:id="u-26.10" who="#KarolŁużniak">Rok temu ktoś zaproponował uporządkowanie rynku węgla. Przypominam, jakie reakcje, wśród przedstawicieli biznesu, którzy obecnie świetnie żyją z upadającego górnictwa wywołała wspomniana propozycja. Pewne grupy nie chcą uporządkowania rynku węgla, gdyż zamknie to drogę do ogromnych pieniędzy. Obecnie w górnictwie mamy do czynienia ze znacznie większymi aferami węglowymi niż przed laty, niemniej jednak nikt o nich nie mówi.</u>
          <u xml:id="u-26.11" who="#KarolŁużniak">Uważam, że debata na temat stanu polskiego sektora górniczego powinna prowadzić do sformułowania określonych wniosków. Proponuję, aby w pierwszym wniosku zawartym w dezyderacie Komisji Gospodarki zawrzeć sugestię, aby Ministerstwo Finansów nie przeszkadzało w reformowaniu górnictwa. W drugim wniosku powinniśmy zawrzeć postulat, zgodnie z którym rozporządzenia powinny być zgodne z intencjami ustawy. Po trzecie, jeżeli są chętni do skorzystania z Górniczego Pakietu Socjalnego, to pozwólmy im na to. Zgadzam się z panem posłem Janem Kisielińskim, który uznał za skandaliczny fakt, iż górnikowi, z którym rozwiązano umowę o pracę, po upływie dwóch miesięcy nie przekazano należnych mu, zgodnie z umową, środków. Te pieniądze są zidentyfikowane i mogły do tego człowieka dotrzeć. Na kilkanaście tysięcy osób, które czekają na realizację osłon socjalnych blisko 10% nie chce już korzystać z osłon. Boją się oni, że przez trzy miesiące nie będą mieli środków do życia.</u>
          <u xml:id="u-26.12" who="#KarolŁużniak">Na zakończenie proponuję, aby Komisja Gospodarki wystosowała dezyderat, w którym zawarlibyśmy postulaty, których realizacja pozwoli na osiągnięcie zamierzonego celu. Z całą pewnością trzeba podjąć dyskusję dotyczącą podatku VAT, rozporządzenia dla gmin górniczych, terminowego przekazywania środków należnych górnikom z tytułu podpisanych umów cywilno-prawnych. Należy przeanalizować możliwość podpisania porozumień, które dawałyby szansę na realizację programu oddłużeniowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#ZbigniewKaniewski">W kolejności głos zabiorą: pan poseł Wiesław Szweda, pan poseł Jan Chojnacki oraz pan poseł Jerzy Zając.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WiesławSzweda">Przysłuchując się dzisiejszej dyskusji dotyczącej sytuacji górnictwa węgla kamiennego należy stwierdzić, że wciąż trwa w tym zakresie komedia pomyłek. Diagnoza jest bardzo prosta. Obecna sytuacja w górnictwie jest następstwem braku realizacji programu rządowego. Dodam, że jeżeli dobrze pamiętam wspomniany program nie był przedmiotem głosowań w parlamencie.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#WiesławSzweda">Liczby uwzględnione w takim dokumencie zobowiązują rząd do określonych działań. Dzisiejszą dyskusję należało, zatem rozpocząć od określenia, jakie jest zapotrzebowanie na węgiel w Polsce. Jeżeli w programie jest zaproponowana odpowiednia metoda dostosowania wielkości wydobycia do aktualnego zapotrzebowania, rząd musi starać się zrealizować te wytyczne. Jeżeli dane zebrane na wejściu są niewłaściwe, to oznacza to, że ani eksperci, ani rząd nie znają rzeczywistego zapotrzebowania na węgiel kamienny. Zgodnie z danymi zawartymi w korekcie programu rządowego „Reforma górnictwa węgla kamiennego w Polsce w latach 1998-2002” zapotrzebowanie na węgiel kamienny w 2002 roku wyniesie ogółem 100 mln ton. Sądzę, jednak że faktyczne zapotrzebowanie będzie bliższe 70 mln ton. Zatem po raz kolejny budujemy program na podstawie błędnych założeń. Jeżeli w programie zawarta jest prognoza zmian ceny zbytu węgla, której pochodną są inne decyzje ekonomiczne, takie jak tempo redukcji zatrudnienia, to rząd jest zobowiązany do utrzymywania ceny tego surowca na zaplanowanym poziomie. Nawet jeżeli rynek węgla w Polsce załamał się z przyczyn obiektywnych, niezależnych od rządu, istnieją takie ekonomiczne działania, które powinny zminimalizować straty.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#WiesławSzweda">Chciałbym wiedzieć, czy pan minister Jan Szlązak w chwili, gdy rynek węglowy załamywał się dysponował symulacjami dotyczącymi kosztów i zadłużenia w górnictwie w dwóch wariantach. Pierwszy wariant zakładał utrzymanie zaplanowanego poziomu cen, ograniczenie wydobycia węgla oraz ewentualnie możliwość wysłania w sezonie letnim części załóg na bezpłatne urlopy. Drugi wariant zakładał utrzymywanie wydobycia na określonym poziomie, a w konsekwencji spadek ceny surowca. Chciałbym dowiedzieć się, w którym wariancie ekonomicznym górnictwo poniosłoby większe straty. Według mnie korzystniejszy byłby pierwszy wariant. Niestety podjęta została - w moim przekonaniu - zła decyzja, na podstawie której utrzymano dotychczasowy poziomu wydobycia.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#WiesławSzweda">Dodam, że nie są realizowane również zapisy ustawowe. Chciałbym, aby pan minister Jan Szlązak wyjaśnił członkom Komisji Gospodarki, w jaki sposób realizowane są zapisy ustawy dotyczące wzrostu wynagrodzeń w górnictwie. Zgodnie z informacjami prasowymi te zapisy nie są realizowane, gdyż wzrost wynagrodzeń jest wyższy niż zakłada ustawa.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#WiesławSzweda">Nie zgadzam się z opinią, którą przedstawił pan prezes Henryk Stabla stwierdzając, iż najważniejszym problemem jest poziom zatrudnienia i poziom wynagrodzeń. Chciałbym zapytać, czy prezes Nadwiślańskiej Spółki Węglowej S.A. wie, jaki jest koszt funkcjonowania kopalń w soboty i niedziele, kiedy maszyny nie są wykorzystywane. Jaki wpływ na poziom kosztów miałaby decyzja o zmniejszeniu nasycenia maszynami poszczególnych kopalni i podjęciu produkcji również w soboty i niedziele? Musimy dostosować strukturę czasu pracy i uzbrojenia maszynowego w górnictwie do tendencji światowych.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#WiesławSzweda">Tajemnicą Poliszynela jest to, że w górnictwie głębinowym, z jakim mamy do czynienia w Polsce uruchomienie ściany po dwutygodniowym przestoju wymaga poniesienia dodatkowych kosztów z uwagi na naciskanie górotworu. Są to kolejne koszty, których nie musielibyśmy ponosić, jeżeli surowiec byłby eksploatowany w sposób ciągły przez 7 dni w tygodniu. Niestety, nikt nie chce przeanalizować takich rozwiązań. Nie chcę słuchać, że takie rozwiązanie nie uzyskałoby akceptacji społecznej, bo nie jest to dla mnie żaden argument.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#WiesławSzweda">Na zakończenie proszę o omówienie kosztów związanych z obsługą bankowych kredytów płacowych. Zawsze były to bardzo poważne kwoty i dlatego powinniśmy uzyskać informacje na ten temat oraz zapoznać się z propozycjami rozwiązań, po wdrożeniu których nie będzie konieczności zaciągania kredytów płacowych w górnictwie, a koszty ich obsługi nie będą powiększały zadłużenia sektora.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JanChojnacki">Pan poseł Karol Łużniak najprawdopodobniej źle mnie zrozumiał. Podkreśliłem fakt, iż w górnictwie redukuje się zatrudnienia, spada wydobycie, zmniejsza się liczba pracujących maszyn, zwiększa się wydajność, a mimo to mamy do czynienia z trudną sytuacją.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#JanChojnacki">Po drugie, wiem po jaki węgiel ustawiają się kolejki przed kopalniami. Uważam jednak, że należy zmienić mechanizm dystrybucji, gdyż w czerwcu, lipcu spółki muszą dawać upusty i ustalać terminy płatności na 90–120 dni, aby ktokolwiek ten surowiec kupił. Natomiast przykładowo we wrześniu zaczynają się tworzyć kolejki, a w niektórych rejonach zaczyna brakować węgla.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JerzyZając">Chciałbym sformułować pytanie do pana ministra Jana Szlązaka. Dysponuję porównaniem pierwszego półrocza 1998 i 1999 roku. Na 7 grup i spółek węglowych wyniki finansowe w 5 podmiotach są gorsze niż w pierwszym półroczu ubiegłego roku, a zaledwie 2 podmioty osiągnęły nieco lepsze wyniki finansowe. Nie muszę oczywiście dodawać, że wszystkie te podmioty uzyskały ujemne wyniki finansowe. Stan zobowiązań wzrósł o kolejne 2 mld złotych. Jedynie w Jastrzębskiej Spółce Węglowej S.A. zmniejszył się stan zobowiązań. Jednoczesnie wynagrodzenia ogółem w pierwszym półroczu 1999 roku w stosunku do poziomu wynagrodzeń w pierwszym półroczu 1998 roku wzrosły średnio o 30%. Nieco inaczej sytuacja wygląda tylko w Rybnickiej Spółce Węglowej S.A. Program restrukturyzacji górnictwa nie może być realizowany, jeżeli górnicy będą uzyskiwali zbyt wysokie wynagrodzenia.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#JerzyZając">Czy dane wejściowe zgromadzone w rządowym programie były, aż tak nieprecyzyjne, że po połowie roku potrzebna jest gruntowna korekta programu? Na zakończenie proszę, aby ktoś z przedstawicieli resortu gospodarki ustosunkował się do wczorajszego artykułu zamieszczonego w „Rzeczypospolitej”. W kopalniach górnicy wciąż wypracowują nadgodziny. Pan Marian Maciejczyk, wiceprezes Państwowej Agencji Restrukturyzacji Górnictwa stwierdza, że w całej branży przepracowano liczbę nadgodzin, która daje 1.300 dodatkowych etatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#StanisławMisztal">Proponuję, aby pan przewodniczący Zbigniew Kaniewski ograniczył czas wypowiedzi do kilku minut, gdyż dzięki temu wszyscy chętni będą mogli zabrać głos.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#StanisławMisztal">Mam pytanie do pana ministra Jana Szlązaka. Czy przeprowadzono rachunek symulacyjny, w wyniku którego oszacowano, czy koszty utrzymywania nierentownych kopalń są wyższe niż koszty zapewnienia osłon socjalnych w większym zakresie? Przypominam, że wyborcy wciąż dopłacają do górnictwa.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#StanisławMisztal">Czy zarobki prezesów i członków zarządów spółek węglowych nie są zbyt wysokie zwłaszcza w kontekście trudnej sytuacji sektora górniczego w Polsce? Ile wynosi średnie wynagrodzenie wynagrodzenie członka zarządu spółki węglowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#ZdzisławTuszyński">Uważnie słuchałem wypowiedzi pana posła Karola Łużniaka, który był inicjatorem debaty na temat stanu polskiego górnictwa. Wspomniana debata została zorganizowana w rocznicę porozumień jastrzębskich. Chciałoby się powiedzieć: „Sam tego chciałeś Grzegorzu Dyndało”. Zdaję sobie sprawę, że omawiane problemy dotyczą bezpośrednio ludzi zatrudnionych w górnictwie.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#ZdzisławTuszyński">W trakcie dyskusji wspomniano o kilku programach, w tym między innymi o pakiecie dla Śląska, o porozumieniu śląskim oraz o programach przygotowanych przez obecnego i poprzedniego ministra gospodarki. Pan poseł Karol Łużniak miał rację, że w umysłach górników jest straszne zamieszanie. Pan minister Jan Szlązak twierdzi, że należy zwolnić dodatkowo 10 tys. górników. W związku z faktem, że w budżecie nie zostały przewidziane środki na sfinansowanie osłon socjalnych dla tych górników, ich koszty miałyby pokryć spółki węglowe. Takie rozwiązanie znacznie pogorszy kondycję finansową wspomnianych podmiotów i przyczyni się do kolejnej redukcji zatrudnienia. Mamy, zatem do czynienia z błędnym kołem.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#ZdzisławTuszyński">Pan minister Jan Szlązak stwierdził, że resort jest zwolennikiem prywatyzacji i poszukuje doradcy prywatyzacyjnego. Czy skorzystanie z usług wspomnianego doradcy ma podnieść koszty prywatyzacji i obniżyć ewentualne zyski z tego tytułu? Czy nie potrafimy samodzielnie przeprowadzić prywatyzacji?</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#ZdzisławTuszyński">W kolejności chciałbym dowiedzieć się, dlaczego ktoś chce kupić coś, co rzekomo nie może przynieść zysku? W moim przekonaniu, jeżeli są chętni do nabycia kopalni to oznacza to, że działalność górnicza może przynosić dochody. Dlaczego nie jesteśmy w stanie przeprowadzić reformy, która poprawi sytuację górnictwa? Dlaczego kopalnie nie są oddłużane? Dlaczego nieściągalne długi kopalni i spółek węglowych nie są umarzane?</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#ZdzisławTuszyński">W kolejności chciałbym zapoznać się z informacjami dotyczącymi struktur, związanych z górnictwem tak zwanej „nadbudowy”. Jaki jest stosunek wynagrodzeń osób pracujących w górnictwie i osób zatrudnionych we wspomnianych strukturach? Czy wysokie wynagrodzenia pobierają górnicy, czy też pracownicy „nadbudowy”? Jak wygląda sytuacja w tym zakresie w innych krajach, w których funkcjonuje przemysł wydobywczy?</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#ZdzisławTuszyński">Na zakończenie dodam, że pan poseł Karol Łużniak słusznie zauważył, że problemy górnictwa nie są problemami wyłącznie koalicji AWS-UW, czy przyszłych koalicji rządzących. Są to bowiem problemy państwa polskiego, które mogą istnieć przez kilkanaście, czy wręcz kilkadziesiąt lat. W związku z powyższym, uważam, że w dezyderacie należy zażądać porozumienia ponad podziałami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#ZbigniewKaniewski">Zanim pan minister Jan Szlązak ustosunkuje się do powyższych uwag, głos zabierze pan poseł Kazimierz Milner.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#KazimierzMilner">Na początku chciałbym wyrazić moje obawy. Mianowicie, przyjęliśmy najprostszą metodę restrukturyzacji górnictwa polegającą na redukcji zatrudnienia. Zwracam uwagę na problem obłożeń w ścianach. Istnieje obawa, że w wyniku redukcji zatrudnienia pogorszeniu ulegnie stan bezpieczeństwa pracy.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#KazimierzMilner">Niektórzy spośród członków Komisji Gospodarki obsesyjnie analizują wskaźniki ekonomiczne i przyznam, że należę do tej grupy. Naszą intencją jest znalezienie rezerw, które odpowiednio wykorzystane pozwolą na określone oszczędności finansowe. Zgodnie z przyjęta polityką, do polskich kopalń w ramach infrastruktury technicznej sprowadza się tylko i wyłącznie zachodnie maszyny i urządzenia, które rzekomo mają zagwarantować rytmiczną pracę kopalń. Rozmawiałem z kilkoma dyrektorami polskich zakładów produkujących takie maszyny, którzy dowodzili, że ich produkty nie różnią się niczym od maszyn zagranicznych, a przy tym są o 1/3 tańsze od zagranicznych maszyn. Ponadto gwarantują oni obsługę serwisową. Natomiast w przypadku zakupu urządzeń z zagranicy nie zawsze obsługa serwisowa jest należyta. Przykładem może być sytuacja, która miała miejsce w kopalni Jaworzno, gdzie pewna zakupiona maszyna przez 80% czasu była naprawiana. W związku z powyższym, chciałbym, aby przekonano mnie, że maszyny i urządzenia sprowadzane z zagranicy są tańsze w eksploatacji i dają konkretne efekty.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#KazimierzMilner">Pan minister Jan Szlązak wspomniał również o kosztach transportu węgla. Jeżeli dobrze pamiętam, kiedyś funkcjonował program „Odra”. Czy nie możemy ponownie prze-analizować tego rozwiązania? Zdaję sobie sprawę, jak dużych nakładów będzie wymagała realizacja tej inwestycji. Niemniej jednak ze względu na koszty usług transportowych świadczonych przez PKP należałoby rozważyć możliwość jej realizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#ZbigniewKaniewski">Z upoważnienia prezydium Komisji Gospodarki chciałem prosić, aby, zgodnie z propozycją pana posła Karola Łużniaka, wszyscy posłowie, którzy zabrali głos w trakcie dyskusji oraz posłowie którzy nie zdążyli tego zrobić, przekazali do sekretariatu Komisji swoje uwagi. Prezydium Komisji po przeanalizowaniu i usystematyzowaniu wspomnianych uwag zaproponuje wnioski końcowe z przebiegu dzisiejszego i kolejnego posiedzenia Komisji.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#ZbigniewKaniewski">W związku z faktem, że za kilka minut będę musiał zamknąć posiedzenie Komisji, proszę, aby pan minister Jan Szlązak udzielił odpowiedzi tylko na kluczowe pytania. Do szczegółowych kwestii przedstawiciel resortu gospodarki ustosunkuje się na najbliższym posiedzeniu Komisji, którego termin ustalimy w trybie roboczym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JanSzlązak">Przypominam, że udzieliłem już odpowiedzi na pytanie dotyczące bilansu paliwowo-energetycznego. Powtarzam, że ten dokument jest już gotowy i w każdej chwili po powieleniu mogę przekazać jego kopię wszystkim zainteresowanym osobom. Muszę jednak wyjaśnić, że omawiany materiał ma charakter roboczy, albowiem do końca września będzie toczyła się powszechna dyskusja na temat założeń polityki energetycznej państwa do roku 2020. Częścią składową wspomnianego dokumentu jest bilans paliwowo-energetyczny.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#JanSzlązak">Jeden z uczestników dyskusji stwierdził, że spółki działające w sektorze górniczym są bezpośrednio z tym sektorem związane. Informuję, że nie jest tak we wszystkich przypadkach. W materiałach przedłożonych członkom Komisji Gospodarki wymienione są spółki nie związane bezpośrednio z górnictwem. Natomiast w stosunku do innych spółek są prowadzone działania mające na celu systematyczne osłabienie ich powiązania z górnictwem.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#JanSzlązak">Odniosę się teraz do wątpliwości związanych z wykorzystywaniem gazu w energetyce. Nie jest to jeszcze powszechne zjawisko, chociaż w chwili obecnej w Sarzynie i w Żarnowcu są budowane elektrownie wykorzystujące ten nośnik energii. W te inwestycje zaangażowany jest kapitał zagraniczny.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#JanSzlązak">Odpowiem teraz na pytanie dotyczące proporcji pomiędzy wykorzystaniem w energetyce węgla kamiennego i węgla brunatnego. Około 97% energii jest w Polsce wytwarzanych z wymienionych wyżej surowców, przy czym 57% - z węgla kamiennego, a 40 - z węgla brunatnego. Ostatnio w związku z awarią bloku w Turowie bardziej obciążone są elektrownie wytwarzające energię przy wykorzystaniu węgla kamiennego. W roku bieżącym produkcja energii, w której wykorzystywany jest węgiel kamienny wzrosła o 1,5% w stosunku do roku ubiegłego, natomiast produkcja energii przy wykorzystaniu węgla brunatnego spadła o 1,5%.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#JanSzlązak">Ustosunkuję się teraz do pytania dotyczącego importu węgla oraz jego wpływu na liczbę miejsc pracy w górnictwie. Jeżeli założymy, że obecnie średnia roczna wydajność jednej osoby zatrudnionej w górnictwie kształtuje się na poziomie 650 ton, wówczas będziemy mogli łatwo wyliczyć ile osób mogłoby uzyskać zatrudnienie, gdyby Polska zrezygnowała z importu węgla. Dla informacji dodam, że import tego surowca wyniósł w 1997 roku 3,2 mln ton, w 1998 roku - 4,2 mln ton, a od początku 1999 roku - 1,6 mln ton.</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#JanSzlązak">Jeden z posłów zapytał, czy korekta programu rządowego była konsultowana ze związkami zawodowymi. Informuję, że korekta przekazana na posiedzenie Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów nie była konsultowana ze związkami zawodowymi, gdyż nie uzyskała akceptacji rządu. Przypominam, że przedmiotem konsultacji prowadzonych z udziałem związków zawodowych mogą być tylko dokumenty zaakceptowane przez rząd. Informuję jednak, że raporty wskazują na to, iż biznesplany poszczególnych spółek węglowych, na podstawie których przygotowana została wspomniana korekta były konsultowane z reprezentacjami związkowymi.</u>
          <u xml:id="u-36.6" who="#JanSzlązak">W trakcie dyskusji sformułowano tezę, zgodnie z którą jeżeli nie będzie zapewnionej wystarczającej puli środków, wówczas reforma górnictwa powinna być realizowana w wolniejszym tempie. Na razie na cele związane z reformą są przekazywane odpowiednie środki pieniężne. Informuję, że w roku 1998 zaplanowano w budżecie wydatki na realizację reformy w kwocie 750 mln złotych. W rzeczywistości w ubiegłym roku przekazano nieco ponad 1 mld złotych. Po dokonaniu waloryzacji przy wykorzystaniu wskaźnika inflacji założonego w ustawie budżetowej na poziomie 8,5% w roku 1999 realizacja reformy wymagała środków pieniężnych w kwocie 1.944 mln złotych. Faktycznie otrzymaliśmy 1.527 mln złotych. Jednakże po dodaniu 400 mln złotych, uzyskana kwota jest niemalże zgodna z planem przewidzianym w programie. W okresie od początku 1998 roku do końca roku 1999 z pracy w górnictwie zrezygnuje 67 tys. osób, przy czym w roku bieżącym odejdzie 31,6 tys. osób. Reasumując wspomniane pieniądze zostały bardzo dobrze wykorzystane. Podobnie, w roku ubiegłym zmniejszono moce produkcyjne o 3,5 mln ton, przy czym w programie przewidywano zmniejszenie o około 1 mln ton. Od początku 1999 roku ograniczone zostały moce produkcyjne o kolejne 3,7 mln ton, przy czym program zakłada, że w ciągu całego roku moce produkcyjne zostaną ograniczone o 8,5 mln ton. Oczywiście dodatkowe zmniejszenie mocy produkcyjnych sfinansowały spółki.</u>
          <u xml:id="u-36.7" who="#JanSzlązak">Wyjaśnię teraz, czy restrukturyzacja zatrudnienia jest korzystna dla spółek. Jeżeli założymy, że określona liczba górników jest niepotrzebna w kopalniach, co jest zresztą zgodne z prawdą, to utrzymywanie jednego takiego górnika wymaga wypłacania mu wynagrodzenia w wysokości 100%. Jeżeli jednak człowiek ten skorzysta z urlopu górniczego, wówczas co miesiąc otrzymuje 75% wynagrodzenia. Po doliczeniu kosztów pośrednich utrzymanie górnika, który skorzystał z urlopu górniczego kosztuje o około 17–18% mniej niż jego zatrudnianie w kopalni. Oczywistym jest fakt, że na miejsce górnika, który przeszedł na urlop górniczy spółka nie może zatrudnić nowego pracownika, bo wówczas będzie się z tym wiązał dodatkowy koszt.</u>
          <u xml:id="u-36.8" who="#JanSzlązak">Odniosę się jeszcze do bardzo istotnej kwestii płac. Informuję, że płace zostały ubruttowione z dniem 1 stycznia bieżącego roku. Wskaźniki wzrostu płac za okres sześć miesięcy wahają się w poszczególnych spółkach węglowych od 103% do 107% i zgodnie z założeniem programu nie przekraczają poziomu inflacji.</u>
          <u xml:id="u-36.9" who="#JanSzlązak">Jeden z posłów zauważył, że w roku bieżącym pogorszył się wynik finansowy. Oczywiście ma pan prawo tak sądzić, gdyż dysponuje pan zagregowanym wynikiem. Jednakże faktycznie wynik finansowy na sprzedaży węgla w roku bieżącym jest lepszy. Przypomnę, że w roku 1998 po półroczu strata na sprzedaży węgla wyniosła 1.558,5 mln złotych, natomiast w 1999–1.073 mln złotych. Wynik został pogorszony w wyniku uwzględnienia działalności finansowej, a konkretnie odsetek w kwocie 469 mln złotych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#ZbigniewKaniewski">Czy ktoś z posłów jest przeciwny przyjęciu propozycji, którą przedstawiłem w imieniu prezydium Komisji na wniosek pana posła Karola Łużniaka? Nie ma zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#ZbigniewKaniewski">Stwierdzam, że dalsza część dyskusji odbędzie się na kolejnym posiedzeniu. Wówczas to sformułujemy dezyderat zawierający wnioski końcowe wynikające z dyskusji. Zapewne ani autorzy, ani ewentualni adwersarze programu reformy górnictwa nie są usatysfakcjonowani sytuacją tego sektora gospodarki i stopniem realizacji założeń programu. Myślę, że dezyderat, który będzie przedmiotem prac Komisji będzie musiał uwzględniać złożoność sytuacji polskiego sektora górniczego i energetycznego, jak również całej polskiej gospodarki. Proszę, aby przedstawiciele resortu gospodarki przeanalizowali uwagi zgłoszone w trakcie dzisiejszego posiedzenia i przygotowali na kolejne posiedzenie w formie pisemnej dodatkowe materiały, o które prosili niektórzy członkowie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#ZbigniewKaniewski">Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>