text_structure.xml 66.8 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JerzyJaskiernia">Otwieram wspólne posiedzenie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka oraz Komisji Ustawodawczej, na którym rozpatrzymy poprawki zgłoszone podczas drugiego czytania do sprawozdania Komisji o prezydenckim projekcie ustawy o organizacji i postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym. Nikt nie zgłasza uwag do porządku obrad, wobec tego uznaję go za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#JerzyJaskiernia">Ci, którzy uczestniczyli we wczorajszym posiedzeniu wiedzą, że w wyniku dyskusji zgłoszonych zostało 20 poprawek. Niektóre z nich zostały wyartykułowane na tle publikacji prof. A. Strzembosza i prof. A. Zolla, aby można było zdecydować, które z nich uwzględnić.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#JerzyJaskiernia">Będziemy kolejno omawiać te poprawki pytając w pierwszej kolejności o opinię posła sprawozdawcę Wita Majewskiego.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#JerzyJaskiernia">Przechodzimy do poprawki nr 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WitMajewski">Poprawka ta dotyczy zwiększenia elastyczności Trybunału w zakresie zwrotu kosztów postępowania. Uważam ją za zasadną i rekomenduję jej przyjęcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JerzyJaskiernia">Jeśli nikt nie zgłasza uwag do poprawki nr 1, uznaję ją za przyjętą.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#JerzyJaskiernia">Przechodzimy do poprawki nr 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WitMajewski">Poprawka ta wprowadza możliwość przeglądania akt przez inne osoby także w wypadku istnienia interesu publicznego. Jest ona słuszna i proponuję ją przyjąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#KrzysztofBudnik">W zasadzie jest to poprawka bardzo dobra. Jednak dołączenie do całego przepisu końcówki „lub interesem publicznym” będzie znaczyło, że osoba, która chce mieć dostęp do akt musi wykazać, że za jej dostępem do akt przemawia interes publiczny. Moim zdaniem, lepiej przyjąć formułę „jeżeli nie sprzeciwia się interes publiczny”. Będzie wtedy większa dostępność do akt w sprawach o charakterze publicznym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WitMajewski">Jestem przeciwny tak dużemu rozszerzeniu, ponieważ wtedy każdy będzie miał dostęp do akt. Chodzi o to, aby dostęp był uzasadniony przez interes publiczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MarekMazurkiewicz">Proponuję, abyśmy zgodnie z regulaminem odnosili się do istniejącej treści poprawek. Za późno już na jej zmianę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JerzyJaskiernia">Istnieje zwyczaj zgodny z regulaminem, że autorzy poprawek mogą wnosić autopoprawki. Zapytuję więc pana posła Ciemniewskiego, czy na tle uwag pana posła Budnika, chciałby dokonać modyfikacji poprawki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JerzyCiemniewski">Moją intencją była jak najszersza dostępność do akt, ponieważ uważam, że w Trybunale Konstytucyjnym nie ma spraw ograniczających się do interesu stron. Tym właśnie różni się postępowanie przed Trybunałem od zwykłego postępowania sądowego. W tym pierwszym zawsze chodzi o interes publiczny, drugim - strony najczęściej działają we własnym interesie.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#JerzyCiemniewski">Dlatego ograniczanie wiedzy o toczącej się sprawie powinno być uzasadnione szczególnymi względami. Propozycja pana posła Budnika lepiej oddaje moje zamierzenie niż pierwotne brzmienie poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#AndrzejZoll">Mam pewną wątpliwość. Proszę wziąć pod uwagę, że akta sprawy, to nie będą tylko te akta, które obecnie ma Trybunał, czyli stanowisko Prokuratora Generalnego lub innego uczestnika postępowania, ale będą to mogły być również akta sądowe sprawy osoby prywatnej, które trafią do Trybunału w ramach skargi konstytucyjnej. Nie wiem, czy tak szeroki dostęp do akt jest uzasadniony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JerzyJaskiernia">W jakim więc ostatecznym kształcie poseł wnioskodawca chciałby widzieć swoją poprawkę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JerzyCiemniewski">Wolałbym, aby brzmiała ona w sposób zaproponowany przez pana posła Budnika. Nie chciałbym jednak, żeby została ona w ogóle odrzucona. Dlatego pozostanę przy węższej wersji nie ryzykując, że szersza w całości zostanie odrzucona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WitMajewski">W związku z między innymi uwagami prezesa Zolla nie będę mógł pozytywnie rekomendować rozszerzonej wersji poprawki, ponieważ byłaby ona niezgodna z regułami procedury sądowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JerzyJaskiernia">Możemy więc poprawkę nr 2 rekomendować tylko w węższej wersji. Pamiętajmy, że w art. 35 prezes Trybunału albo przewodniczący składu orzekającego mogą zezwolić innym osobom na przeglądanie akt. Jest to pewnego rodzaju zabezpieczenie przy sytuacji, o jakiej mówił pan prezes Zoll.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JerzyJaskiernia">Komisje pozytywnie rekomendują poprawkę nr 2 w brzmieniu przedstawionym w zestawieniu poprawek.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#JerzyJaskiernia">Przechodzimy do poprawki nr 3. Została ona zainspirowana wypowiedziami prof. Strzembosza. Wywołała sprzeciw pana posła Ciemniewskiego. Jako wnioskodawcy - pan poseł Pańtak i ja jesteśmy otwarci na argumenty, ponieważ wchodzimy tu w delikatną sferę ram skargi konstytucyjnej. W ocenie ministra sprawiedliwości - według przekazanej mi opinii - ingerencja w skargę konstytucyjną jest zgodna z konstytucją tylko w poprawkach nr 12 i nr 14. Nie jest pod tym względem bezpieczna poprawka nr 3.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#JerzyJaskiernia">Wraz z panem posłem Pańtakiem zgłosiliśmy tę poprawkę wtedy, gdy wszyscy mieliśmy wrażenie, że w przypadku jej braku grożą nam pewne skutki określone przez pana prof. Strzembosza. Wypowiedzi pana posła Ciemniewskiego i pana prezesa Zolla wskazywały jednak, że nie jest to takie oczywiste. Proponuję przeprowadzić na tym etapie krótką dyskusję merytoryczną: dlaczego minister sprawiedliwości uważa, że dalsze wkraczanie w ramy skargi byłoby działaniem niekonstytucyjnym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#LeszekKubicki">Wczoraj odbyła się na ten temat szeroka dyskusja. Uważam, że poprawka nr 3 jest wkraczaniem w merytoryczny zakres skargi konstytucyjnej, co jest niewłaściwe i niedopuszczalne. Prowadziłoby to do sytuacji takiej, że w poprzednich etapach postępowania zgłaszano by na wszelki wypadek zarzut natury konstytucyjnej. Po drugie, powodowałoby konsekwencje wówczas, kiedy to nie zgłoszono skargi konstytucyjnej, a merytorycznie byłaby ona uzasadniona. Wydaje mi się, że jedynym bezpiecznym sposobem zapobiegania temu, co może być negatywną konsekwencją skargi konstytucyjnej jest skracanie terminów do żądania wznowienia postępowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy ktoś z państwa nie podziela zdania ministra sprawiedliwości w tym zakresie i chciałby podjąć próbę obrony tej poprawki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MarekMazurkiewicz">Mam pytanie do ministra sprawiedliwości. Konstytucja z jednej strony wyraźnie mówi, że zakres korzystania z prawa do skargi określi ustawa. Po drugie - w procedurze cywilnej, o ile pamiętam z praktyki rewizyjnej, strona w postępowaniu apelacyjnym (II instancja) nie może korzystać z niektórych zarzutów, jeżeli nie podniosła ich we wcześniejszych fazach postępowania. Mamy przy skardze konstytucyjnej analogiczną konstrukcję, tym bardziej że nie tylko ustawa o Trybunale bezpośrednio odwołuje się do interpretacji procedury cywilnej, ale i konstytucja odsyła do ustawy o Trybunale w zakresie indywidualnej skargi konstytucyjnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#AndrzejZoll">Nie zmieniłem zdania o poprawce nr 3. Natomiast nie zgadzam się z ministrem sprawiedliwości w jednym punkcie: że można łączyć poprawkę nr 3 z dalszymi poprawkami. Są to zupełnie inne zagadnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JerzyJaskiernia">Wyjaśnię typ argumentacji. Rozumiem, że minister sprawiedliwości sygnalizuje, że propozycje poprawek 12 i 14 są bezpieczne z punktu widzenia konstytucji i można je wprowadzić bez ryzyka oraz ocenia, że poprawka nr 3 jest zawężeniem rozstrzygnięcia konstytucyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#KazimierzPańtak">Nie ma tu dużego niebezpieczeństwa, ponieważ osoba, która nie zgłosiła zarzutu o charakterze konstytucyjnym w czasie postępowania, zawsze może zgłosić się do podmiotów uprawnionych do wniesienia wniosku do Trybunału. Jeżeli strona zgłosi zarzut nieuzasadniony - sąd może go pominąć. Natomiast, jeżeli będzie on poważny, to sąd powinien go rozważyć, co spowoduje usprawnienie postępowania.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#KazimierzPańtak">Jako wnioskodawca nie upieram się przy pozostawieniu tej poprawki. Jednak zwracam uwagę, żebyśmy nie pominęli ważnej rzeczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JerzyCiemniewski">Chciałem przypomnieć, że mówimy o uprawnieniu obywatela do skargi konstytucyjnej na prawomocne orzeczenie. Przez słowo „prawomocne” bardzo ograniczamy sformułowanie konstytucyjne. Po drugie, nie wiadomo, jaki przepis zostanie zastosowany w momencie orzekania w sprawie.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#JerzyCiemniewski">Może się pojawić zupełnie inny przepis, na podstawie którego orzeczono, niż ten, który był podstawą prowadzenia postępowania. Wreszcie analogia do postępowania cywilnego jest tutaj nietrafna, ponieważ jest to zupełnie inny tryb postępowania niż postępowanie cywilne. Tu mamy postępowanie w interesie publicznym. Nie można zapominać, że skarga konstytucyjna jest środkiem obrony interesu publicznego, sposobem dowiedzenia faktu, że określony przepis jest niezgodny z konstytucją na tle konkretnej sytuacji, w jakiej znalazł się obywatel. Interes publiczny realizowany jest w tym przypadku poprzez fakt, że dotyczy konkretnego przypadku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#MarekMazurkiewicz">Proponuję przeczytać art. 20 omawianej ustawy, który mówi, że w sprawach nie uregulowanych w ustawie do postępowania przed Trybunałem stosuje się odpowiednio przepisy Kodeksu postępowania cywilnego, a ten kodeks właśnie takie ograniczenia przewiduje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JerzyCiemniewski">Właśnie chodzi o to, abyśmy uregulowali tę sprawę według innych zasad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#ZbigniewSzcząska">Zestawmy art. 79 ust. 1 konstytucji z jej art. 193. Jest to tak zwana konkretna skarga konstytucyjna. Każdy sąd rozpatruje sprawę, gdy poweźmie wątpliwości co do zgodności z konstytucją, zwraca się z pytaniem prawnym do Trybunału. Strona może inspirować sąd w takim postępowaniu. To jest właśnie droga konkretnych pytań prawnych z art. 193 konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#ZbigniewSzcząska">Natomiast art. 79 jest zupełnie inną normą. Może tu być określony termin albo tryb postępowania, natomiast nie możemy wprowadzać pozakonstytucyjnych przesłanek skargi konstytucyjnej. Gdybyśmy przyjęli poprawkę nr 3, to przyjęlibyśmy pozakonstytucyjne kryteria występowania ze skargą, których konstytucja nie przewiduje. Zawęzilibyśmy możliwość zastosowania skargi do sytuacji, w której strona przewidziała, na podstawie jakiej normy będzie wydany wyrok.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#ZbigniewSzcząska">Poseł J. Ciemniewski ma rację, że w postępowaniu cywilnym strona może nie mieć o tym pojęcia, a i sąd zanim nie doprowadzi do końca postępowania dowodowego nie będzie wiedział, jaką normę w danym przypadku zastosuje. Wprowadzając pozakonstytucyjne kryterium wnoszenia skargi zamknęlibyśmy dużej części obywateli dostęp do tej instytucji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#KrzysztofBudnik">Nie można odnosić ograniczeń potencjalnie możliwych przy kasacji do ograniczeń przy skardze konstytucyjnej. Dlatego że przedmiot skargi jest nieporównanie ważniejszy i poważniejszy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#ZbigniewSzcząska">Dzisiaj rozmawiałem z panem prof. Strzemboszem na ten temat. Uważa on, że zagadnienie to, po przemyśleniu, wcale nie jest takie oczywiste. Nie będzie obstawał przy takim rozwiązaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JerzyJaskiernia">Byłem przekonany, że pan prof. Strzembosz pisząc do marszałka w tej sprawie dogłębnie ją przemyślał. Wczoraj powstało w Sejmie na tle jego wystąpienia duże zamieszanie. Wobec takiego stanowiska wycofujemy wraz z panem posłem Pańtakiem poprawki nr 3 i nr 6, ponieważ obie były inspirowane wystąpieniem prof. Strzembosza.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#JerzyJaskiernia">Przechodzimy do omówienia poprawki nr 4.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WitMajewski">Wypowiadam się przeciwko tej poprawce, ponieważ dotyczy ona kompetencji normotwórczych przy określaniu wysokości i zasad uiszczania wpisu. To jest sprawa finansowo-administracyjna i rząd ma lepsze instrumenty do jej określania. Jestem za podtrzymaniem dotychczasowego stanowiska Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#AndrzejGliniecki">Rzeczywiście, zawsze Rada Ministrów w drodze rozporządzenia określa wysokość oraz zasady pobierania wpisu. Jest to regulacja zgodna z Kodeksem postępowania cywilnego. Skoro więc odsyłamy w pewnym zakresie do Kodeksu postępowania cywilnego, to i tu powinna być zgodność. W żadnej procedurze prezydent nie określa wysokości wpisu. Jestem przeciwny tej poprawce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JerzyCiemniewski">Wychodzę z założenia, że rząd nie powinien mieć środków służących działaniom, które mogą być niezgodne z jego interesami. Prezydent stoi na straży praw konstytucyjnych i wydaje mi się, że ze względów symbolicznych to uprawnienie pozwalające na realizację prawa konstytucyjnego obywatela powinno być wykonywane właśnie przez prezydenta. Rząd jest zainteresowany tym, żeby skarg było jak najmniej, ponieważ on ma potem obowiązek ich realizacji.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#JerzyCiemniewski">Nie przywiązuję do tego zasadniczej wagi. Uważam jednak, że pewna symbolika funkcjonowania konstytucji wymaga tutaj uprawnień prezydenta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#MarekMazurkiewicz">Czy pan poseł Ciemniewski nie obawia się, że identyczna argumentacja będzie dotyczyła kosztów sądowych i pańska propozycja stanie się precedensem dla kolejnych działań zmierzających do przerzucenia na prezydenta obowiązku ustalania wysokości kosztów w sprawach karnych, cywilnych i innych - żeby rząd nie ograniczał obywatelom dostępu do sądów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#KazimierzPańtak">Rozporządzenie o wysokości oraz zasadach pobierania wpisu podlega przecież kontroli Trybunału Konstytucyjnego. Jeżeli będzie ono zawierało elementy nadmiernego fiskalizmu, to Trybunał stwierdzi jego niezgodność z konstytucją. Poza tym przedstawiciel prezydenta twierdzi, że nie chce on tego uprawnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#MarekMazurkiewicz">Podniosę jeszcze raz to, co mówił pan poseł Pańtak: rozporządzenie prezydenta będzie kontrasygnowane przez premiera. We wszystkich innych procedurach rozporządzenie w tej sprawie wydaje Rada Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy poseł sprawozdawca jest w dalszym ciągu za utrzymaniem tej poprawki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#JerzyCiemniewski">Chodzi mi o pewną symbolikę i podkreślenie, że to postępowanie jest czymś zupełnie innym niż zwykłe postępowanie przed sądem. Nie będę się jednak upierał przy tej poprawce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#WitMajewski">Rozumiem, że pan poseł Ciemniewski jest skłonny wycofać poprawkę 4. Byłoby to najprostsze rozwiązanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JerzyCiemniewski">Wycofuję więc poprawkę nr 4.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JerzyJaskiernia">Poprawka 4 została wycofana.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#JerzyJaskiernia">Przechodzimy do poprawki nr 5.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#WitMajewski">Uważam, że jest to poprawka natury redakcyjno-legislacyjnej i w pełni ją popieram. Czy przedstawiciel Biura Legislacyjnego KS na jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">W tej poprawce została chyba popełniona pomyłka maszynowa. Czytamy: „dokładne określenie ustawy lub innego aktu wykonawczego...”. Zamiast „wykonawczego” powinno być „normatywnego”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#JerzyCiemniewski">Także w ostatniej linijce zamiast „stwierdzenia zgodności z konstytucją” napisane jest „stwierdzenia niezgodności z Konstytucją”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JerzyJaskiernia">Uwaga pana posła Ciemniewskiego jest słuszna, ponieważ zgodność z konstytucją stwierdza Trybunał, natomiast skarżący domaga się stwierdzenia niezgodności, a nie zgodności z konstytucją.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#JerzyJaskiernia">Uwzględniamy poprawkę redakcyjną przedstawiciela Biura Legislacyjnego KS i rekomendujemy przyjęcie tej poprawki. Poprawka nr 6 została wycofana.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#JerzyJaskiernia">Przystępujemy do poprawki nr 7.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#WitMajewski">Proponuję pozostawić w tej poprawce tylko pierwszy człon - o skreśleniu słów: „polskich szkół wyższych” i skreślić zapis o dodaniu po wyrazach „nauk prawnych” słów: „który uzyskał stopień naukowy w trybie określonym przez ustawę z dnia 12.09.1990 r. o tytule naukowym i stopniach naukowych (...)”. Przepis ten będzie wtedy prostszy i czytelniejszy. Wystarczy określenie „profesor lub doktor habilitowany nauk prawnych”. Wiadomo, że istnieją przepisy regulujące nabywanie tych tytułów i kto nabył je zgodnie z prawem, ten może sporządzić skargę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#MarekMazurkiewicz">Ewentualna przyszła zmiana ustawy o tytule naukowym i stopniach naukowych pociągnęłaby za sobą konieczność nowelizacji ustawy o Trybunale.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#JerzyCiemniewski">Działałem tu we własnym interesie, ponieważ jestem doktorem habilitowanym Instytutu Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk. Nie będę oponował przeciwko propozycji pana posła Mazurkiewicza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JerzyJaskiernia">Zatem poprawka nr 7 brzmi następująco: „W art. 48 ust. 1 skreślić wyrazy „polskich szkół wyższych”.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#JerzyJaskiernia">Przyjmujemy tę poprawkę i przechodzimy do omówienia poprawki nr 8.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Mam pytanie do pana posła Ciemniewskiego. Czy pańska propozycja zastąpienia wyrazu „zgodności” wyrazem „niezgodności” odnosi się do jednego czy obydwu przypadków w art. 56?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JerzyCiemniewski">Do obydwu przypadków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#AndrzejZoll">Proponuję zachować większą ostrożność w art. 56. Jeśli mogę zaproponować zmianę, to można by zamiast „o stwierdzenie zgodności” użyć sformułowania „w sprawie zgodności”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#WitMajewski">Gdyby chodziło o wniosek o stwierdzenie zgodności z konstytucją, to nikt nie stawiałby takiego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#ZbigniewSzcząska">Po uściśleniu przez pana prezesa Zolla, brzmienie przepisu byłoby logiczne. Konstytucja mówi o wnioskach dotyczących postępowania w sprawach zgodności z konstytucją, które mogą dotyczyć i zgodności i niezgodności. Sprawa - moim zdaniem - jest wyjaśniona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#JerzyJaskiernia">W art. 56 po wyrazie „Wnioski” dodajemy „w sprawie” i dalej „zgodności z konstytucją”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#JerzyCiemniewski">To może prowadzić do fatalnych skutków, na przykład sytuacji, kiedy po rejestracji każda partia musiałaby się ubiegać o rozpatrzenie zgodności z konstytucją jej celu. Jest to oczywiście skrajna interpretacja, ale powinniśmy unikać sytuacji, kiedy możliwe jest w ogóle wyciąganie podobnych wniosków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#AleksanderBentkowski">Przychylam się do wniosku pana posła Ciemniewskiego. My postrzegamy skargę od strony osoby składającej wniosek. Uzasadnia ona swój wniosek tym, że zastosowanie pewnej normy jest niezgodne z konstytucją. Wnosi o stwierdzenie, że jakieś działanie jest niezgodne z konstytucją. W art. 56 wniosek będzie zawierał żądanie stwierdzenia niezgodności celów partii z konstytucją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#ZbigniewSzcząska">Art. 56 znajduje się w rozdziale pt. „Badania zgodności celów lub działalności partii politycznych z Konstytucją”. W drugim przypadku w tym artykule mowa jest o trybie przewidzianym dla rozpoznania wniosków o stwierdzenie zgodności aktów normatywnych z konstytucją. Tu powinno zostać słowo: „zgodności”, ponieważ jest to nazwa trybu o charakterze obiektywnym. Natomiast w pierwszym przypadku słowo „zgodności” powinno być zastąpione wyrazem „niezgodności”. Zgadzam się w tym zakresie z panem posłem Ciemniewskim. Podmiot będzie wnioskował o stwierdzenie niezgodności celów partii z konstytucją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#JerzyCiemniewski">Uważam, że w obu przypadkach powinno być słowo: „niezgodności”, a szczególnie w drugim. Boję się tej konsekwencji, o której mówiliśmy z panem posłem Bentkowskim, że na tej podstawie będzie możliwy wymóg stwierdzenia zgodności celów działania partii określonych w jej statucie lub programie.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#JerzyCiemniewski">Zarówno w pierwszym, jak i w drugim przypadku chodzi o wnioski. Wniosek musi być wnioskiem o stwierdzenie nieważności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#MarekMazurkiewicz">Pamiętajmy, że chodzi tu o przedmiot postępowania i przedmiot skargi, które są określone w art. 188 konstytucji. Trybunał Konstytucyjny orzeka w sprawach zgodności z konstytucją celów lub działalności. Niezgodność jest negatywnym stwierdzeniem relacji celów z przepisami konstytucji. My nie możemy zmieniać płaszczyzny rozpoznawania spraw przez Trybunał, używając innego słownictwa niż przy określaniu tego samego zagadnienia w konstytucji. Wniosek nie ma charakteru podmiotowego ze względu na stronę skarżącą, ale ma charakter przedmiotowy określony przez przedmiot postępowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#AndrzejGliniecki">Zwracam uwagę, że już wielokrotnie w tej ustawie mówiliśmy o badaniu zgodności na przykład aktów normatywnych, umów międzynarodowych i zawsze jest tu słowo „zgodność”, a nie „niezgodność”. Jeżeli ktoś kwestionuje ustawę, to nie dlatego, że jest ona zgodna, ale dlatego, że jest niezgodna. Też powinno być „o stwierdzenie niezgodności”, a jest „o stwierdzenie zgodności”. Cały czas operujemy jednym pojęciem „zgodności”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#KazimierzPańtak">Myślę, że zapis o zgodności jest prawidłowy, ponieważ art. 57 ust. 2 stwierdza, że ciężar udowodnienia niezgodności z konstytucją spoczywa na wnioskodawcy. Nie wolno we wniosku stwierdzić, że działalność partii jest niezgodna z konstytucją. Można mieć jedynie wątpliwość co do zgodności. Sprawę rozstrzygnie Trybunał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#JerzyCiemniewski">Dokładnie argumenty pana posła Pańtaka wskazują, że trzeba tu mówić o niezgodności, a nie o zgodności. We wniosku musi zostać postawiona teza, którą można następnie udowodnić. Taki jest charakter każdego wniosku. Przyjmuje się w nim pewne założenie.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#JerzyCiemniewski">Zupełnie czym innym jest określenie przedmiotu sprawy. Przedmiotem tym jest zgodność. Natomiast wniosek w konkretnej sprawie zawsze musi być wnioskiem o ustalenie niezgodności. Na tym właśnie polega różnica pomiędzy treścią art. 188, a treścią tych przepisów, które odnoszą się do konkretnych wniosków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#AndrzejGliniecki">W takim razie w art. 43 też trzeba by zmienić terminologię tak, że prezydent zwracałby się do Trybunału o stwierdzenie niezgodności z konstytucją ustawy budżetowej. Prezydent stawia w tym przypadku tezę, że ustawa jest niezgodna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#JerzyJaskiernia">W tym przypadku rzecz jest bardziej złożona. Wniosek prezydenta o stwierdzenie niezgodności można byłoby odczytać jako objaw jego zaangażowania na jej rzecz. On ma jedynie wątpliwość i prosi Trybunał o zbadanie stanu prawnego. Nie postawiłbym między tymi dwoma sytuacjami znaku równania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#AndrzejGaberle">Widzę tu zasadniczą różnicę polegającą na tym, że strona się skarży, a prezydent się zwraca. Istnieje zasadnicza różnica między skargą a wystąpieniem o stwierdzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#KazimierzPańtak">Już rozstrzygnęliśmy, że kiedy mamy do czynienia ze skargą, to jest to skarga indywidualna osoby, która przegrała sprawę. Chce ona podważyć niekorzystny dla siebie wyrok, dlatego żąda stwierdzenia niezgodności. Natomiast prezydent przeprowadza swego rodzaju abstrakcyjne badanie i chce usunąć wątpliwości co do zgodności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#JerzyJaskiernia">Zwracam się do pana posła Ciemniewskiego: czy podtrzymuje pan poseł propozycję, aby w art. 56 w obu przypadkach zamienić słowo „zgodności” na „niezgodności”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#JerzyCiemniewski">Podtrzymuję tę propozycję i podkreślam, że jest to poprawka redakcyjna i z tego mogą być wyciągnięte wnioski co do sposobu legalizacji partii politycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#JerzyJaskiernia">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu uznam, że jest pozytywna rekomendacja poprawki nr 8, żeby wprowadzić w art. 56 dwa razy „niezgodność”. Rozumiem, że w tym kierunku idziemy po burzliwej dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#MarekMazurkiewicz">Czy nie osiągnęlibyśmy tego samego celu, o który chodzi panu posłowi Ciemniewskiemu, idąc za propozycją pana prezesa Zolla, żeby zarówno w art. 56 jak i później w art. 57 wyrazy: „o stwierdzenie” zastąpić wyrazami „w sprawie”. Wtedy określamy przedmiot o jaki nam chodzi i unikamy wewnętrznej sprzeczności i niespójności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#JerzyCiemniewski">Nie mam zastrzeżeń do tej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#JerzyJaskiernia">Czyli art. 56 będzie brzmiał: „Wnioski w sprawie zgodności z konstytucją celów partii politycznych (...) w trybie przewidzianym dla rozpoznawania wniosków o stwierdzenie niezgodności aktów normatywnych z konstytucją”. Poprawka nr 8 brzmi: „w art. 56 wyrazy: „o stwierdzenie” zastąpić wyrazami „w sprawie”. Odnosi się to tylko do pierwszego przypadku, drugi pozostawiamy w zaproponowanym brzmieniu.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#JerzyJaskiernia">Podobnie w poprawce 9: w art. 57 w ust. 1 wyrazy: „o stwierdzenie” zastąpić wyrazami: „w sprawie”.</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#JerzyJaskiernia">Poprawki nr 8 i nr 9 w nowym kształcie uznaję za przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-70.3" who="#JerzyJaskiernia">Przechodzimy do poprawki nr 10.</u>
          <u xml:id="u-70.4" who="#JerzyJaskiernia">Proszę przedstawiciela Biura Legislacyjnego KS o odczytanie tej poprawki, ponieważ wcześniej proponowano jakieś zmiany redakcyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Proponuję ulepszenie legislacyjne tej poprawki w ten sposób, aby art. 60 ust. 1 brzmiał: „Rozprawa nie może odbyć się wcześniej niż po upływie 14 dni od doręczenia zawiadomienia o jej terminie, z zastrzeżeniem sprawy określonej w art. 2 ust. 3, do rozstrzygnięcia której Trybunał powinien przystąpić niezwłocznie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#JerzyJaskiernia">Jest to koncepcja legislacyjna. Jaki jest stosunek posła sprawozdawcy pod względem merytorycznym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#WitMajewski">Jestem za tą koncepcją. Chodzi o to, że w przypadku, kiedy prezydent przejściowo nie może sprawować swego urzędu, Trybunał może przekazać jego sprawowanie na ten czas marszałkowi Sejmu. Taka sprawa musi być rozstrzygnięta niezwłocznie, nie można czekać 14 dni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#JerzyJaskiernia">Poprawka 10 brzmi: „w art. 60 ust. 1 kropkę zastąpić przecinkiem i dodać wyrazy: „z zastrzeżeniem sprawy określonej w art. 2 ust. 3, do rozstrzygnięcia której Trybunał powinien przystąpić niezwłocznie”. W tym brzmieniu została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#JerzyJaskiernia">Przystępujemy do poprawki nr 11.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#WitMajewski">Mam tylko pytanie dotyczące terminologii. Czy właściwe są użyte w niej słowa: „pogląd prawny”. Czy nie powinno tutaj być „orzeczenie” albo inne poważniejsze określenie. Trybunał w trakcie uzasadniania wyraża wiele poglądów prawnych i związanie każdym z nich byłoby zbyt szerokie. Natomiast związanie powinno dotyczyć orzeczeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#AndrzejGaberle">Nie chodzi o to, żeby Trybunał orzekający w składzie trzech lub pięciu sędziów nie był związany z orzeczeniem wydanym w pełnym składzie. Orzeczenie jest rozstrzygnięciem konkretnej sprawy. Chodzi tu o coś innego, o uniknięcie sytuacji, jaka zdarzyła się niedawno. Trybunał w pełnym składzie wydał rozstrzygnięcie, w którym wyraził określone poglądy prawne. Tydzień później zapadło następne orzeczenie, które było oparte na diametralnie przeciwnym poglądzie prawnym.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#AndrzejGaberle">Uważam, że pan poseł Ciemniewski właściwie sformułował tę poprawkę, oddając jej cel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#MarekMazurkiewicz">Popieram w całej rozciągłości merytoryczną treść tej poprawki. Mam jednak wątpliwości, czy ten nowy artykuł powinien być umiejscowiony po art. 76, który mówi o sprawach techniczno-organizacyjno-proceduralnych. Może lepiej byłoby umieścić go po art. 70, gdzie sekwencja rozumowania stanowić będzie wraz z nowym artykułem pewną całość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#ZbigniewSzcząska">Może umieścić go po art. 25, który mówi o różnych składach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#WitMajewski">Moim zdaniem, ten przepis w ogóle niczemu nie służy, ponieważ orzeczenia Trybunału są ostateczne i nie można się od nich odwoływać. Stwarzamy obywatelom złudne wrażenie kontroli orzeczeń Trybunału.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#AndrzejGaberle">Chodzi tu o coś innego. Orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego ma być wyraźną wskazówką dla parlamentu; co jest konstytucyjne, a co nie jest konstytucyjne. Jeżeli są w tym zakresie rozbieżności, to tej funkcji orzecznictwo Trybunału nie pełni. Co więcej wprowadza niepewność co do tej kwestii. Dlatego wydaje mi się, że ta sprawa jest istotna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#AleksanderBentkowski">Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem pana posła Majewskiego. My chcemy wprowadzić swoisty katalog zasad prawnych, który będzie tworzył Trybunał. Tymi zasadami będzie Trybunał związany. Zastanawiam się tylko, co się zdarzy, kiedy skład pięcioosobowy wyda orzeczenie, które ktoś zakwestionuje, że nie jest ono zgodne z poglądem wcześniej wyrażonym.</u>
          <u xml:id="u-81.1" who="#AleksanderBentkowski">Poglądy prawne mają to do siebie, że mogą być w różnoraki sposób interpretowane. Nigdy nie ma dwóch identycznych stanów prawnych. Dojdzie wtedy do takiej sytuacji, że kwestionowane orzeczenie powinno być w zasadzie zaskarżone do pełnego składu Trybunału. Jest więc zapis bardzo niebezpieczny, ponieważ można przyjąć, że każde orzeczenie wydane w składzie pięcioosobowym będzie kwestionowane, bo ktoś gdzieś wynajdzie, że pogląd wydany w pełnym składzie był jednak nieco inny. Będzie to pretekst do kwestionowania treści orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#AndrzejZoll">W pełni zgadzam się z wypowiedzią pana posła Majewskiego i pana posła Bentkowskiego. Zapis proponowany w poprawce nr 11 jest rzeczywiście niebezpieczny. Związanie poglądem powinno mieć miejsce wtedy, gdybyśmy mieli instancyjność orzeczeń. Tylko jedno ustawodawstwo w Europie takie rozwiązanie przewiduje.</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#AndrzejZoll">Rozumiem problem, który tu wyniknął. Osobiście uważam, że Trybunał nie może być związany orzecznictwem innych składów. Jeżeli dopuszczamy składy trzy- i pięcioosobowe, to musimy liczyć się z tym, że będą różnice w orzecznictwie. Gdy wejdzie instytucja skargi konstytucyjnej będziemy mieli po kilkaset spraw rocznie, rozpatrywanych przez różne składy. Trybunał sam będzie musiał dbać o ujednolicanie orzecznictwa. Niestety, różnic nie da się uniknąć.</u>
          <u xml:id="u-82.2" who="#AndrzejZoll">Ewentualnie proponowałbym w art. 25 ust. 1 pkt e) - w którym jest mowa, że skład orzekający może zwrócić się o przekazanie sprawy do pełnego składu - dopisać, że powinno to szczególnie mieć miejsce wtedy, gdy skład chce odstąpić od poglądu wyrażonego w pełnym składzie. Nie może to być tak wiążące, jak zostało zaproponowane w poprawce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#ZbigniewSzcząska">Popieram wystąpienie pana prezesa Zolla. Rzeczywiście nie ma u nas w Trybunale instancyjności i nie powinno być. Natomiast jeżeli skład trzy- lub pięcioosobowy uzna, że jakiś pogląd wypowiedziany kilka lat wcześniej przez pełny skład nie odpowiada okolicznościom, powinien móc zwrócić się do pełnego składu, aby ten wypowiedział się w danej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#KazimierzPańtak">Zastanawiam się, czy nie rozstrzyga tego art. 191 ust. 1, który stanowi, że sędziowie Trybunału w sprawowaniu swego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko konstytucji. Dlatego nie mogą być związani ani ustawą, ani też orzeczeniem pełnego składu. Myślę, że ta dyskusja jest bezprzedmiotowa w kontekście przepisu, który wymieniłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#AndrzejGliniecki">Jest to instytucja przeniesiona z postępowania przed SN i NSA. W postępowaniu przed NSA jest tak, że orzeczenia sądu zapadają w składzie trzech sędziów, chyba że ustawa stanowi inaczej. Skład orzekający może wystąpić do prezesa sądu o rozpoznanie sprawy przez sąd w składzie siedmiu sędziów z uwagi na występujące w sprawie istotne wątpliwości prawne. Natomiast przy Trybunale nie mamy takiego stopniowania i możliwości wystąpienia mniejszego składu do pełnego składu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#AndrzejZoll">Taka możliwość jest przewidziana w art. 25.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#JerzyCiemniewski">Uważam, że właśnie stworzenie takiej normy prawnomaterialnej - jak zaproponowałem - jest podstawą do zastosowania art. 25. Oczywiście normy trzeba rozpatrywać w zależności od systemu, w jakim funkcjonują. Jeżeli dany system nie przewiduje odwołań, to w takim systemie norma ta nie będzie sankcjonowana. Jest ona natomiast pewną wytyczną dla sędziów Trybunału orzekających w mniejszych składach, że jeżeli pewien pogląd, który chcą w danej sprawie zaprezentować jest odmienny od reprezentowanego przez Trybunał w pełnym składzie, to powinni na podstawie art. 25 zwrócić się do pełnego składu o orzeczenie w tej sprawie. Zaproponowany artykuł stanowi instrument do ukształtowania takiego systemu działania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#MarekMazurkiewicz">Czy nie można spełnić tego samego celu modyfikując tę poprawkę w ten sposób, aby odnieść ją do art. 25 ust. 1 dodając literę f) w brzmieniu:</u>
          <u xml:id="u-88.1" who="#MarekMazurkiewicz">„jeżeli skład orzekający trzech lub pięciu sędziów zamierza odstąpić od poglądu prawnego wyrażonego wcześniej w orzeczeniu wydanym w pełnym składzie”.</u>
          <u xml:id="u-88.2" who="#MarekMazurkiewicz">Taki zapis odpowiadałby w gruncie rzeczy praktyce SN, kiedy to przechodzi się od składu zwykłego do siedmioosobowego lub składu izby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#JerzyCiemniewski">Przyjmuję taką propozycję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#WitMajewski">Ja także zgadzam się na uzupełnienie art. 25, tak aby zawierał treść poprawki nr 11.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#AndrzejZoll">Jeżeli dobrze zrozumiałem, to nie można przyjąć pewnej obligatoryjności zawartej w poprawce nr 11. Moim zdaniem, wszystko co można zrobić, to w art. 25 ust. 1 lit. e) dodać po przecinku: „a w szczególności, gdy skład orzekający chce odstąpić od poglądu wyrażonego w pełnym składzie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#JerzyJaskiernia">Jest zgoda co do takiej formuły.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#JerzyJaskiernia">Proszę przedstawiciela Biura Legislacyjnego KS o odnotowanie tej zmiany.</u>
          <u xml:id="u-92.2" who="#JerzyJaskiernia">Przechodzimy do poprawki nr 12. Mamy tu autopoprawkę w postaci dodania do pkt. 3 lit. a) w brzmieniu: „w art. 151 par. 1 w pkt. 1 i 2 po dwukrotnie użytych wyrazach” na podstawie art. 145 par. 1 dodaje się dwukrotnie wyrazy: „lub art. 145”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#AleksanderBentkowski">Mam uwagę do pkt. 1) art. 82. Czy należy z tego wnioskować, że niezależnie od tego, czy decyzja była zaskarżana, czy nie, we wszystkich sprawach przysługuje prawo do żądania wznowienia postępowania? Czy nie ma tu obawy, że będzie to dotyczyło setek tysięcy decyzji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#ZbigniewSzcząska">Takie było dotychczasowe rozwiązanie ustawowe, a konstytucja nie określa wyraźnie, w jakiej sytuacji można żądać wznowienia. Problem jest w tym, że jeżeli podstawą do wydania decyzji administracyjnej był akt normatywny, którego zgodność z konstytucją została zakwestionowana, to dotychczas rozwiązanie szło w kierunku nieważności. Nieważność jest o tyle niebezpieczna, że obowiązuje przy niej termin dziesięcioletni. Jest to skutek bardzo daleko idący. Tutaj mamy termin miesięczny, który biegnie od momentu dowiedzenia się, czyli praktycznie od momentu ogłoszenia w Dzienniku Ustaw. Istnieje domniemanie prawne, że ogłoszenie ustawy lub innego aktu w Dzienniku Ustaw jest datą dowiedzenia się o nim. Jest to domniemanie prawie nie do obalenia.</u>
          <u xml:id="u-94.1" who="#ZbigniewSzcząska">Ponadto wznowienie nie ma tak szerokich przesłanek jak nieważność. Przepisy konstytucji nie pozwalają na ograniczenie podmiotowe w proponowanym kierunku. Nie chodzi tu też o wyczerpanie wszystkich instancji. Chodzi o to, że decyzja zapadła na podstawie orzeczenia, które potem zostało uznane za niekonstytucyjne. Tak jest zapisane w konstytucji i nie możemy tego ograniczać poprzez wybiórcze traktowanie autora skargi jako beneficjenta tego quasi-przywileju.</u>
          <u xml:id="u-94.2" who="#ZbigniewSzcząska">Nie jest to może najlepsze rozwiązanie, ale miesięczny termin ograniczy tu niebezpieczeństwo szerokiego korzystania z tej drogi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#AleksanderBentkowski">Czy mimo wszystko nie widzi pan potrzeby, aby do ogólnego stwierdzenia w Kodeksie postępowania administracyjnego o terminie miesięcznym dodać ust. 2, który mówiłby, że skarga może być wniesiona w terminie miesiąca od chwili ogłoszenia lub opublikowania orzeczenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#MarekMazurkiewicz">W Kodeksie postępowania administracyjnego mówi się o decyzjach, które są ogłaszane bądź na rozprawie, bądź przez doręczenie dokumentu. Wtedy jest problem dowodu co do terminu doręczenia zawiadomienia. My mamy szczególną sytuację wobec aktu publicznie ogłaszanego w Dzienniku Ustaw. Jeżeli chcemy przyjąć domniemanie o dacie dowiedzenia się, to jest nią data ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#ZbigniewSzcząska">Zacytuję przepis Kodeksu postępowania administracyjnego, na którym opieram moje twierdzenia, art. 148: „Podanie o wznowienie postępowania wnosi się do organu administracji państwowej, który wydał w sprawie decyzję w pierwszej instancji, w terminie jednego miesiąca od dnia, w którym strona dowiedziała się o okolicznościach stanowiących podstawę do wznowienia postępowania”. Termin biegnie od dowiedzenia się o okoliczności, a nie od wydania decyzji. Taką okolicznością jest wydanie orzeczenia przez Trybunał Konstytucyjny o niekonstytucyjności przepisu.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#ZbigniewSzcząska">My wprowadzamy dodatkową przesłankę wznowienia, jest nią orzeczenie Trybunału o niekonstytucyjności przepisu. Termin miesięczny biegnie od momentu wydania przez Trybunał orzeczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#AleksanderBentkowski">Wydaje mi się, że istnieje tu bezwzględna konieczność wprowadzenia takiego dodatkowego zapisu. W art. 148 termin miesięczny odnosi się do konkretnej strony, która dowiedziała się o treści decyzji przez jej ogłoszenie na rozprawie albo przez odebranie doręczonego pisma. Natomiast w naszej ustawie, jeżeli strona uwiarygodni, że nie miała możliwości dowiedzenia się, czyli zapoznania się z właściwym Dziennikiem Ustaw, będzie musiała mieć przywrócony termin. Jeżeli wprowadzimy zapis, że termin miesięczny biegnie od chwili opublikowania, to wtedy będzie to czytelne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#KazimierzPańtak">Uważam, że decydująca jest okoliczność dowiedzenia się, a nie moment doręczenia. Pan poseł Bentkowski ma rację, że jeżeli strona nie będzie miała możliwości dowiedzenia się, to istnieje instytucja przywrócenia terminu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#JerzyCiemniewski">W pełni podzielam pogląd pana dyrektora Szcząski. Nie ma innej przesłanki, na podstawie której ustała się obowiązywanie przepisu niż publikacja w Dzienniku Ustaw. Jest to zasada powszechnie obowiązująca w całym prawie. Jeżeli w każdej ustawie będziemy wpisywać zasady ich obowiązywania, to będzie to rozwiązanie kuriozalne. Trzeba będzie zapisać to w każdym przypadku, kiedy mamy do czynienia z wpływem faktu opublikowania aktu normatywnego na tok postępowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#WitMajewski">Mogę się zgodzić z wprowadzeniem zasady upływu terminu od momentu opublikowania. Czy jednak z proponowanego zapisu to wynika. Wznowienia postępowania można zażądać w przypadku, gdy Trybunał orzekł o niezgodności aktu...Orzeczenie to nie jest to samo co opublikowanie. Opublikowanie może nastąpić miesiąc po wydaniu orzeczenia. Trzeba sprecyzować moment rozpoczęcia biegu terminu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#AndrzejZoll">Nie jest to problem nie do rozwiązania. Art. 190 ust. 3 konstytucji mówi, że orzeczenie wchodzi w życie z dniem jego ogłoszenia. To jest okoliczność, która stanowi podstawę do wznowienia postępowania, w związku z tym, o ogłoszeniu tego orzeczenia wnoszący miał się dowiedzieć. Precyzyjny jest zapis proponowany przez pana dyrektora Szcząskę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#ZbigniewSzcząska">Proponuję następujące brzmienie art. 145a: „Można żądać wznowienia postępowania również w przypadku, gdy Trybunał Konstytucyjny orzekł o niezgodności aktu normatywnego z konstytucją, umową międzynarodową lub z ustawą, na podstawie którego została wydana decyzja” i dalej wchodzi przepis Kodeksu postępowania administracyjnego dotyczący terminu: „podanie o wznowienie postępowania wnosi się do organu administracji państwowej, który wydał w sprawie decyzję w pierwszej instancji w terminie jednego miesiąca od dnia, w którym strona dowiedziała się o okolicznościach stanowiących podstawę do wznowienia”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#JerzyJaskiernia">Dyskusja idzie w kierunku wyraźnego oznaczenia momentu początkowego terminu. Dzień wydania orzeczenia nie jest tożsamy z dniem ogłoszenia. Skoro jesteśmy zgodni co do tego, że termin ma biec od ogłoszenia, to trzeba do tego dobrać odpowiednią formułę legislacyjną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#AndrzejZoll">Proszę pamiętać o rozwiązaniu przyjętym w art. 190 ust. 3, na podstawie którego Trybunał Konstytucyjny może przesunąć termin, w którym jego orzeczenie wejdzie w życie - innymi słowy, w którym przestanie obowiązywać ustawa. Powstaje na tym tle pytanie: czy ten miesiąc liczy się od dnia publikacji orzeczenia, w którym jest stwierdzone, że wchodzi ono w życie za półtora roku, czy od wejścia w życie orzeczenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#ZbigniewSzcząska">Jest jeszcze jedno utrudnienie. Przez dwa lata orzeczenia Trybunału będą skuteczne praktycznie dopiero po rozpatrzeniu przez Sejm.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#JerzyJaskiernia">Proponuję pozostawić poprawkę nr 12 w dotychczasowym brzmieniu. Pan poseł Pańtak zastanowi się co z nią zrobić.</u>
          <u xml:id="u-107.1" who="#JerzyJaskiernia">Przechodzimy do poprawki nr 13.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#JerzyCiemniewski">Poprawka ta jest próbą wyjścia naprzeciw postulatom ograniczenia wznowienia postępowania poprzez dołączenie do art. 156 par. 2, gdzie nie stwierdza się nieważności decyzji z przyczyn wymienionych określonych punktach par. 1 tego artykułu zapisu: „jeżeli od dnia jej doręczenia lub ogłoszenia upłynęło dziesięć lat, a także, gdy decyzja wywołała nieodwracalne skutki prawne”. Wśród przesłanek określonych w punktach par. 1 jest przypadek orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego o niezgodności z konstytucją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#WitMajewski">Skoro wcześniej rozstrzygnęliśmy tę sprawę, to rozumiem, że pan poseł Ciemniewski jest skłonny wycofać tę poprawkę. Komisja nie może aprobować dwóch różnych poglądów w tej samej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chciałem zgłosić, że ta poprawka będzie bezprzedmiotowa, jeżeli zostanie przyjęta poprawka nr 12.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#JerzyCiemniewski">Jest to rozwiązanie mniej radykalne, niż to proponowane w poprawce nr 12 przez posła Jaskiernię i posła Pańtaka. Jeżeli Komisje przyjmą poprawkę nr 12, to ja wycofuję poprawkę nr 13.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#JerzyJaskiernia">Proponuję w takim razie zająć się poprawką nr 14.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#ZbigniewSzcząska">Poprawka nr 14 dotyczy skrócenia w Kodeksie postępowania cywilnego terminu do wniesienia skargi o wznowienie z trzech miesięcy do jednego miesiąca. Wracając jednak do poprawki nr 12. Jest ona niedoskonała, niedoprecyzowany jest moment obowiązywania orzeczenia. Jeżeli jednak w ogóle nie przyjmiemy poprawek nr 12 i nr 14, to będzie jeszcze gorzej. Nie będzie wiadomo, jak liczyć terminy przy nieważności i przy wznowieniu, a trudno tak od ręki wymyślić przepis, który wchodząc w procedurę cywilną i administracyjną będzie modyfikował tę szczególną sytuację. Jest to sprawa niezwykle trudna do wyważenia, z powodów, o których już wspominałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#JerzyCiemniewski">Proponuję użyć formuły: „od dnia wejścia w życie orzeczenia”. Wtedy uregulowana też będzie w jakiś sposób sytuacja dwuletniego okresu kontroli sejmowej, ponieważ orzeczenia kontrolowane nie będą jeszcze wchodziły w życie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#MarekMazurkiewicz">Poprawki nr 12 i nr 14 są do siebie zbliżone. W poprawce 14 par. 2 art. 401 brzmi: „W sytuacji określonej w par. 1 skargę o wznowienie wnosi się w terminie jednego miesiąca” i tu proponuję wstawić: „od wejścia w życie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego” - co jest proste i jednoznaczne - resztę tego paragrafu skreślić.</u>
          <u xml:id="u-115.1" who="#MarekMazurkiewicz">Podobnie w poprawce nr 12 dotyczącej art. 145a, można rozdzielić jej treść na dwa paragrafy: par. 1: Można wnosić... i par. 2: „W sytuacji określonej... (powtórzyć par. 2 z poprawki nr 14). Wtedy sprawa jest zupełnie jednoznaczna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#JerzyJaskiernia">Jest zgoda na zaproponowane przez pana dyrektora Szcząskę brzmienie par. 2 w poprawce nr 14.</u>
          <u xml:id="u-116.1" who="#JerzyJaskiernia">Komisje przyjęły tę poprawkę z powyższą modyfikacją.</u>
          <u xml:id="u-116.2" who="#JerzyJaskiernia">Przejdziemy teraz do poprawki nr 15.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#JerzyCiemniewski">Wycofuję poprawkę nr 15.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#JerzyJaskiernia">Omówimy teraz poprawkę nr 16.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#WitMajewski">Tutaj staliśmy na gruncie reguły konstytucyjnej, że kadencja, która rozpoczęła się zgodnie z przepisami jeszcze przed wejściem w życie nowej konstytucji, trwa zgodnie z przepisami. Nie wiem, czy ta poprawka będzie w ogóle dopuszczalna. Rekomenduję odrzucenie tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#JerzyCiemniewski">Chodzi tutaj o zrównoważenie procesu wprowadzania zasady, która legła u podstaw normy konstytucyjnej prowadzącej do zindywidualizowania okresu działania sędziów, a nie składów sądzących. Wydaje mi się, że niedobre jest tworzenie kategorii, w których jedni sędziowie są wybierani na 8 lat, a inna na 9 lat. Jeżeli przyjęliśmy pewną regułę, to sądzę, że jest ona dobra i powinna mieć zastosowanie do wszystkich sędziów.</u>
          <u xml:id="u-120.1" who="#JerzyCiemniewski">Nie bez znaczenia jest fakt, że proponuje się przed dniem wejścia w życie konstytucji i ustawy szczególne potraktowanie jednej kategorii sędziów. Zmierzamy do uzupełnienia składu sędziowskiego według norm generalnych, które obowiązują w tej ustawie i w konstytucji i powinny stworzyć jednolitą zasadę wykonywania funkcji przez wszystkich sędziów jednej kadencji.</u>
          <u xml:id="u-120.2" who="#JerzyCiemniewski">Ma to również znaczenie polityczne. Wiadomo, że skład Trybunału podlegał pewnym politycznym wahaniom czy odniesieniom ze względu na skład parlamentu. Przez przedłużenie okresu wykonywania funkcji przez część Trybunału Konstytucyjnego doprowadzamy do rozproszenia tej jednolitej opcji, która legła u podstaw powoływania sędziów przez aktualną większość parlamentarną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#AleksanderBentkowski">Rozumiem intencje pana posła Ciemniewskiego, ale zastanawiam się, jakie będą konsekwencje wprowadzenia tej poprawki. Art. 238 konstytucji mówi wprost: „Kadencja konstytucyjnych organów władzy publicznej i osób wchodzących w ich skład wybranych lub powołanych przed wejściem w życie konstytucji kończy się z upływem okresu ustalonego w przepisach obowiązujących przed dniem wejścia w życie konstytucji”. Nie wiem, czy w ogóle można uchwalić taki przepis. Jeżeli nie będzie on sprzeczny z wyraźnym art. 238, to będę go popierał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#MarekMazurkiewicz">Sprawa ta była bardzo szeroko dyskutowana na posiedzenia Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego oraz dwukrotnie głosowana na posiedzeniu Zgromadzenia Narodowego uchwalającego konstytucję. Wybrane wtedy rozstrzygnięcie było jednoznaczne, także w odniesieniu do organów sądowych.</u>
          <u xml:id="u-122.1" who="#MarekMazurkiewicz">Ciągłość i indywidualizację obsady osobowej wprowadzamy już tutaj w art. 88 ust. 2, gdzie zrywamy z dotychczasową praktyką, powodującą wygasanie kadencji sędziów Trybunału, którzy uzupełniali składy. Przewidujemy ciągłość ich funkcjonowania przez 8 lat, tak jak przewiduje to dotychczasowa ustawa.</u>
          <u xml:id="u-122.2" who="#MarekMazurkiewicz">W czasie dyskusji nad tym problemem w Komisji i na podkomisji spotkaliśmy się jeszcze z zarzutem nie do odparcia, że poprzez pewną manipulację datą wejścia w życie tej ustawy omijamy przepis wiążący przez konstytucję, który akurat był przedmiotem bardzo wnikliwej dyskusji i wielokrotnych głosowań. Jestem za utrzymaniem zaproponowanego w poprawce przepisu, niezależnie od wszelkich konotacji pozakonstytucyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#JerzyCiemniewski">Zwracam się do pana posła Bentkowskiego w związku z jego wątpliwością. W art. 238 mówi się o przepisach obowiązujących przed wejściem w życie konstytucji. Jeżeli można zaproponować wejście w życie przepisu, który uprawnia przed wejściem w życie konstytucji do powołania trzech sędziów, to równie dobrze można zaproponować przepis, który będzie się odnosił do istniejącego składu. Jest to po prostu uregulowanie, które będzie obowiązywać przed wejściem w życie konstytucji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#AleksanderBentkowski">Przekonują mnie argumenty pana posła Ciemniewskiego, że przepis ten będzie obowiązywał przed wejściem w życie konstytucji. Przepis ten jednak powinien być uzupełniony stwierdzeniem, że wchodzi w życie 7 dni po ogłoszeniu. Generalnie cała ustawa wchodzi w życie w tym samym dniu co konstytucja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#JerzyCiemniewski">To, o czym mówi pan poseł Bentkowski jest wyraźnie zawarte w propozycji poprawki nr 20 autorstwa posła Jaskierni i posła Pańtaka oraz mojej, w której stwierdza się, że art. 88 ust. 2 i 3, że wchodzą one w życie po upływie 7 dni od dnia ogłoszenia. W poprawce nr 20 jest zawarta ta sama treść, tylko nieco inaczej. Jeśli chodzi o konstrukcję prawną, to niczym się one nie różnią.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#JerzyJaskiernia">Jest zgodność co do tego, że jeśli zostanie przyjęta poprawka nr 16 pana posła Ciemniewskiego, to trzeba będzie zmodyfikować brzmienie art. 93 ustawy i wybrać poprawkę nr 19, która obejmuje swoim zakresem specyficzną sytuację z art. 88 ust. 2. Poprawki nr 16 i 19 lub nr 20 muszą być rozpatrywane razem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#JerzyCiemniewski">Poprawki nr 19 i nr 20 dotyczą tej samej kwestii wejścia w życie, ale są autonomiczne w stosunku do poprawki nr 16. Posłowie Jaskiernia i Pańtak mogą zachować swoją poprawkę bez konieczności akceptacji poprawki nr 16.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#KazimierzPańtak">Pan poseł Ciemniewski ma rację. Poprawka nr 16 może być rozpatrywana osobno, ponieważ nie narusza konstytucji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#JerzyJaskiernia">Jestem przekonany, że państwo źle interpretujecie to zagadnienie. Proszę o zdanie posła sprawozdawcę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#WitMajewski">Art. 238 konstytucji reguluje upływ kadencji, które rozpoczęły się przed jej wejściem w życie. Jeżeli nie przegłosujemy łącznie poprawki nr 16 i nr 19, to w sytuacji, kiedy przyjmiemy poprawkę nr 16, a odrzucimy nr 19, będziemy mieli ustawę niezgodną z konstytucją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#JerzyJaskiernia">Poza sporem jest, że poprawki nr 16 i nr 19 głosujemy łącznie. Proponuję najpierw rozstrzygnąć sprawę poprawki nr 16. Jeżeli będzie dla niej rekomendacja negatywna, to odrzucimy automatycznie poprawkę nr 19. Natomiast przyjmując poprawkę nr 16 będziemy musieli zmodyfikować art. 93 przyjmując albo poprawkę 19, albo poprawkę 20.</u>
          <u xml:id="u-131.1" who="#JerzyJaskiernia">Będziemy teraz głosowali poprawkę nr 16. Przypominam, że poseł sprawozdawca dał jej rekomendację negatywną. Dyskusja jej dotycząca została zakończona. Nikt nie chce zabrać głosu w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-131.2" who="#JerzyJaskiernia">Kto z państwa posłów jest za rekomendacją negatywną poprawki nr 16?</u>
          <u xml:id="u-131.3" who="#JerzyJaskiernia">Za głosowało - 5 posłów, przeciwko - 2 posłów, 1 poseł wstrzymał się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-131.4" who="#JerzyJaskiernia">Komisje rekomendują odrzucenie poprawki nr 16, a zgodnie z początkowym założeniem, także poprawki nr 19.</u>
          <u xml:id="u-131.5" who="#JerzyJaskiernia">Przechodzimy do poprawki nr 17.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#WitMajewski">Poprawka ta dotyczy art. 89 i proponuje dodać w nim ust. 4, który będzie ostatecznie regulował sytuację ustaw, których sprzeczność z konstytucją orzekł w ciągu dwóch lat od wejścia w życie konstytucji. Tego samego dotyczy poprawka nr 18. Proszę wnioskodawców, aby objaśnili na czym one się różnią oraz pana prezesa Trybunału Zolla, która z nich byłaby korzystniejsza dla Trybunału.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#AndrzejZoll">Uważam, że poprawka nr 18 zawiera wszystkie konieczne elementy. Wprawdzie poprawka nr 17 też je zawiera, ale nie brzmią one w niej w sposób tak jednoznaczny. Popieram poprawkę nr 18.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#JerzyCiemniewski">Wycofuję więc poprawkę nr 17, jako jej autor. Wycofuję też wniosek mniejszości o takiej treści, jeżeli taki został złożony, co sugeruje poseł sprawozdawca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#JerzyJaskiernia">Jest pozytywna rekomendacja dla poprawki nr 18. Kwestię poprawki nr 19 rozstrzygnęliśmy razem z poprawką nr 16.</u>
          <u xml:id="u-135.1" who="#JerzyJaskiernia">Przechodzimy do poprawki 20.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#KazimierzPańtak">Są w tej poprawce dwa elementy. Pierwszy oznacza dokładnie datę wejścia w życie ustawy, ponieważ w momencie układania projektu jeszcze nie było to wiadome, a data była określona w sposób opisowy. Drugi zakłada dodanie art. 88 ust. 2 do wyjątków, które wchodzą w życie w innej chwili. Wymaga tego przedłużenie kadencji sędziów do lat 8, aby całość była zgodna z konstytucją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#AndrzejGliniecki">Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jeden element, mianowicie na art. 89 ust. 3. Stanowi on o dopełnieniu składu Trybunału, zgodnie z wymogami określonymi w art. 5. Art. 5 ust. 1 określa liczbę sędziów w Trybunale jako 15. W związku z tym powinien on wejść w życie razem z art. 88 ust. 3. W tej chwili zgodnie z ustawą mamy w Trybunale 12 sędziów, a art. 5 ust. 1 o piętnastoosobowym składzie wejdzie w życie razem z konstytucją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#WitMajewski">Oczywiście można iść tą drogą, ale sądzę, że jeżeli Sejm wybierze sędziów zgodnie z tą ustawą, to wybierze dopiero 17 października. Wcześniej wybrać nie może.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#JerzyJaskiernia">Wydaje mi się, że pan minister Gliniecki ma rację. W art. 93 po słowach: „z wyjątkiem przepisów” powinniśmy dodać „art. 5 ust. 1”, jeśli chcemy mieć klarowność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#AleksanderBentkowski">Popieram poprawkę pana ministra Glinieckiego, bo gdyby nie ona, nie mielibyśmy tytułu do uzupełnienia składu Trybunału. Mam pytanie do pana prof. Strzembosza. W swoim piśmie skierowanym do marszałka Sejmu pisze pan, że nie jest pewne, czy konstytucja wejdzie w życie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#JerzyJaskiernia">Pisząc to pismo 5 lipca pan profesor nie był pewien, czy nie będzie jakichś protestów. W tej chwili konstytucja jest już ogłoszona i rozumiem, że w tej sytuacji pan profesor nie przewiduje żadnych barier.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#JerzyCiemniewski">Na zakończenie chciałem zwrócić się do Komisji oraz reprezentowanych w Komisji klubów parlamentarnych o przemyślenie sprawy poprawki nr 16. Sądzę, że w świetle przyjęcia poprawki nr 20 jest to stworzenie sytuacji, która wywoła więcej napięć politycznych i zastrzeżeń do instytucji Trybunału Konstytucyjnego niż rzeczywiście sprawa na to by zasługiwała. Sądzę, że pójście drogą rozpraszania związku pomiędzy większością parlamentarną a składem Trybunału jest drogą w kierunku podnoszenia autorytetu Trybunału, co - mam nadzieję - jest troską wszystkich sił politycznych zasiadających w Sejmie RP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#JerzyJaskiernia">Przystępujemy do wyboru posła sprawozdawcy. Jest kandydatura pana posła Majewskiego. Nie ma innych kandydatów. Wobec zgody pana posła Majewskiego i pozostałych posłów, stwierdzam, że został on wybrany na posła sprawozdawcę.</u>
          <u xml:id="u-143.1" who="#JerzyJaskiernia">Dziękuję i zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>