text_structure.xml
197 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
901
902
903
904
905
906
907
908
909
910
911
912
913
914
915
916
917
918
919
920
921
922
923
924
925
926
927
928
929
930
931
932
933
934
935
936
937
938
939
940
941
942
943
944
945
946
947
948
949
950
951
952
953
954
955
956
957
958
959
960
961
962
963
964
965
966
967
968
969
970
971
972
973
974
975
976
977
978
979
980
981
982
983
984
985
986
987
988
989
990
991
992
993
994
995
996
997
998
999
1000
1001
1002
1003
1004
1005
1006
1007
1008
1009
1010
1011
1012
1013
1014
1015
1016
1017
1018
1019
1020
1021
1022
1023
1024
1025
1026
1027
1028
1029
1030
1031
1032
1033
1034
1035
1036
1037
1038
1039
1040
1041
1042
1043
1044
1045
1046
1047
1048
1049
1050
1051
1052
1053
1054
1055
1056
1057
1058
1059
1060
1061
1062
1063
1064
1065
1066
1067
1068
1069
1070
1071
1072
1073
1074
1075
1076
1077
1078
1079
1080
1081
1082
1083
1084
1085
1086
1087
1088
1089
1090
1091
1092
1093
1094
1095
1096
1097
1098
1099
1100
1101
1102
1103
1104
1105
1106
1107
1108
1109
1110
1111
1112
1113
1114
1115
1116
1117
1118
1119
1120
1121
1122
1123
1124
1125
1126
1127
1128
1129
1130
1131
1132
1133
1134
1135
1136
1137
1138
1139
1140
1141
1142
1143
1144
1145
1146
1147
1148
1149
1150
1151
1152
1153
1154
1155
1156
1157
1158
1159
1160
1161
1162
1163
1164
1165
1166
1167
1168
1169
1170
1171
1172
1173
1174
1175
1176
1177
1178
1179
1180
1181
1182
1183
1184
1185
1186
1187
1188
1189
1190
1191
1192
1193
1194
1195
1196
1197
1198
1199
1200
1201
1202
1203
1204
1205
1206
1207
1208
1209
1210
1211
1212
1213
1214
1215
1216
1217
1218
1219
1220
1221
1222
1223
1224
1225
1226
1227
1228
1229
1230
1231
1232
1233
1234
1235
1236
1237
1238
1239
1240
1241
1242
1243
1244
1245
1246
1247
1248
1249
1250
1251
1252
1253
1254
1255
1256
1257
1258
1259
1260
1261
1262
1263
1264
1265
1266
1267
1268
1269
1270
1271
1272
1273
1274
1275
1276
1277
1278
1279
1280
1281
1282
1283
1284
1285
1286
1287
1288
1289
1290
1291
1292
1293
1294
1295
1296
1297
1298
1299
1300
1301
1302
1303
1304
1305
1306
1307
1308
1309
1310
1311
1312
1313
1314
1315
1316
1317
1318
1319
1320
1321
1322
1323
1324
1325
1326
1327
1328
1329
1330
1331
1332
1333
1334
1335
1336
1337
1338
1339
1340
1341
1342
1343
1344
1345
1346
1347
1348
1349
1350
1351
1352
1353
1354
1355
1356
1357
1358
1359
1360
1361
1362
1363
1364
1365
1366
1367
1368
1369
1370
1371
1372
1373
1374
1375
1376
1377
1378
1379
1380
1381
1382
1383
1384
1385
1386
1387
1388
1389
1390
1391
1392
1393
1394
1395
1396
1397
1398
1399
1400
1401
1402
1403
1404
1405
1406
1407
1408
1409
1410
1411
1412
1413
1414
1415
1416
1417
1418
1419
1420
1421
1422
1423
1424
1425
1426
1427
1428
1429
1430
1431
1432
1433
1434
1435
1436
1437
1438
1439
1440
1441
1442
1443
1444
1445
1446
1447
1448
1449
1450
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#AlfredDomagalski">Otwieram posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej. Proponuję, abyśmy zgodnie z porządkiem dzisiejszego posiedzenia, omówili projekt nowelizacji ustawy - Prawo spółdzielcze (druk 158). Po południu zbiera się zespół redakcyjny celem doprowadzenia zgłoszonego projektu ustawy (druk 199), dotyczącego zakończenia procesu likwidacji związków spółdzielczych. Ponieważ jest to skomplikowana sprawa, doszliśmy do wniosku, że nie będziemy czekać z omawianiem projektu z druku 158 do czasu zakończenia procesu legislacyjnego w Komisji nad ustawą z druku 199.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#AlfredDomagalski">Jako jeden z wnioskodawców tego projektu, chciałbym krótko wypowiedzieć się na temat druku 158. Generalnie projekt ustawy jest posłom znany, chcę przypomnieć jedynie jego najważniejsze elementy.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#AlfredDomagalski">Jeżeli chodzi o definicję spółdzielni, która otwiera całą ustawę, to podkreśla ona 3 podstawowe cech spółdzielczości: jej zrzeszeniowy i dobrowolny charakter, a także zmienność składu osobowego i kapitału zakładowego. Definicja jest rzeczą umowną, definicji można formułować kilka. Myślę, że na ten temat można rozmawiać. W opinii Biura Studiów i Ekspertyz podkreśla się potrzebę zaakceptowania samorządowego charakteru spółdzielni, jest to według mnie możliwe.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#AlfredDomagalski">Istotne jest również to, że celem spółdzielni, który zapisujemy w projekcie nowelizacji ustawy, jest zaspokojenie potrzeb członków spółdzielni, a nie jak to brzmi dotychczas, celów ogólnospołecznych. Do niedawna mieliśmy taką sytuację, że przede wszystkim cele ogólnospołeczne spółdzielnia miała obowiązek realizować.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#AlfredDomagalski">Niezbędną koniecznością jest prowadzenie działalności gospodarczej. Jako fakultatywna, dobrowolna pozostaje działalność społeczna i kulturalna.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#AlfredDomagalski">W proponowanym projekcie nowelizacji ustawy próbujemy odnieść się do problemów własnościowych. Problemy te są dosyć trudne do uregulowania, dyskusyjne. Dzisiaj mamy pewną bezpodmiotową własność spółdzielczą, praktycznie własność społeczną, która nie najlepiej wpływa na stosunek członków do spółdzielni oraz gospodarowanie majątkiem. Stąd wywodzi się próba uregulowania tej kwestii w postaci zapisu w art. 3, który stanowi, iż „majątek spółdzielni jest prywatną własnością jej członków, będącą w grupowym użytkowaniu”. Zapis ten ma dalsze konsekwencje, bowiem likwiduje obowiązującą dotychczas bezwzględną zasadę niepodzielności majątku spółdzielni.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#AlfredDomagalski">Możliwość podziału majątku występuje tylko w przypadku likwidacji spółdzielni. O dalszym przeznaczeniu majątku ma decydować walne zgromadzenie spółdzielni, a więc członkowie, właściciele spółdzielni.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#AlfredDomagalski">Jeśli chodzi o gospodarkę spółdzielni, to w zasadzie nie ma wielu istotnych zmian. Na uwagę zasługuje zapis, iż pozostawia się członkom spółdzielni pełną swobodę w dysponowaniu nadwyżką bilansową. Wyjątek stanowi przeznaczenie minimum 5% nadwyżki na fundusz zasobowy w przypadku, gdy nie osiąga on wysokości miesięcznych udziałów obowiązkowych.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#AlfredDomagalski">Zapisujemy, iż spółdzielnia ma obowiązek tworzyć tylko dwa fundusze: fundusz udziałowy i fundusz zasobowy. Inne fundusze mogą być tworzone, jeśli zostaną określone dodatkowo w statucie, bądź jeśli inne ustawy tego wymagają.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#AlfredDomagalski">Staraliśmy się w projekcie ustawy stworzyć pełną swobodę dla spółdzielni w tworzeniu swoich struktur ponadpodstawowych, a więc związków. Projekt przewiduje tworzenie związków rewizyjnych i związków gospodarczych. Nie wprowadza się obligatoryjnej przynależności do tych związków. O potrzebie powołania związku decydują sami spółdzielcy. Jeśli chodzi o związki rewizyjne, to prowadzą one działalność kontrolną. Spółdzielnia nie ma obowiązku przynależności, ale wprowadzamy obowiązek poddawania się lustracji przynajmniej raz na trzy lata. W każdym razie spółdzielnia może przeprowadzić sobie lustrację na własne życzenie. Chodzi o to, żeby lustracja była prowadzona w interesie członków, a nie - jak to dotychczas było - jako jeden z instrumentów oddziaływania organów nadrzędnych, czy też prowadzona była w interesie państwa.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#AlfredDomagalski">W końcowej części ustawy regulowane są kwestie samorządu spółdzielczego. Projekt przewiduje, iż najwyższym organem tego samorządu jest kongres spółdzielczości, zwoływany raz na cztery lata. Naczelnym organem samorządu jest Krajowa Rada Spółdzielcza, wybierana na kongresie w sposób demokratyczny przez samych spółdzielców.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#AlfredDomagalski">Reasumując, można powiedzieć, iż projekt nowelizacji zawiera kilka najistotniejszych elementów. Jest to nowe podejście do własności majątku spółdzielczego. Jest to wzmocnienie pozycji członka, jako podmiotu w spółdzielni. Jest to pełna swoboda zrzeszania się i wyboru form tworzenia struktur ponadspółdzielczych, ponadpodstawowych. Jest to nowe uregulowanie spraw samorządu spółdzielczego.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#AlfredDomagalski">Z dotychczas obowiązującej ustawy nowelizacja usuwa większość zakazów i nakazów, dając zdecydowanie więcej swobody w kształtowaniu statutów poszczególnych spółdzielni i regulowaniu ich spraw w statutach.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#AlfredDomagalski">Chcę dopowiedzieć, iż obok projektu ustawy członkowie Komisji otrzymali opinię prawną Biura Studiów i Ekspertyz, zestawienie wniosków z dyskusji sejmowej, a także zestawienie wniosków nadsyłanych w korespondencji. Dzisiaj otrzymaliśmy dodatkowe zestawienie z okresu, jaki upłynął od poprzedniego materiału, który był przekazywany. Mamy także analizę argumentów stanowiących podstawę odmowy podpisywania przez Prezydenta RP ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. Jest to spora porcja materiału, w oparciu o którą można prowadzić rzeczową, merytoryczną dyskusję. Do takiej dyskusji zachęcam.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#AlfredDomagalski">Chcę podkreślić, że jesteśmy bardzo mocno naciskani przez środowisko spółdzielcze, aby ustawa mogła być obowiązującym prawem już w drugim półroczu. Przed wakacjami powinniśmy zakończyć prace nad tworzeniem Prawa spółdzielczego. Wynika to i z korespondencji, jaka napływa na adres Komisji od samych spółdzielni, od związków spółdzielczych, od indywidualnych osób związanych ze spółdzielczością, i z wielu spotkań, które organizowane są w różnych województwach na terenie całego kraju. Wczoraj miałem okazję być na podobnym spotkaniu w Łomży, gdzie zebrało się prawie 200 spółdzielców z trzech województw. Jednym z podstawowych postulatów było przyspieszenie prac nad nowelizacją Prawa spółdzielczego.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#AlfredDomagalski">W pewnych generalnych założeniach projekt nowelizacji ustawy spotyka się z akceptacją i poparciem. Jak zawsze, kiedy się sięgnie do szczegółów, akceptacja nie będzie taka powszechna. „Diabeł tkwi w szczegółach”. Jeśli wykażemy trochę dobrej woli i determinacji, to będziemy mogli komplikacje tkwiące w szczegółach rozwiązać. Jest taka potrzeba.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#AlfredDomagalski">Może poprosimy Ministerstwo Finansów o opinię.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#MariaZajączkowska">Przewodniczący Komisji zreferował szczegółowo zakres zmian w ustawie. Ustawa zawiera również pewne regulacje w branżowych przepisach, natomiast nie obejmuje bardzo dużej strefy spółdzielczości, tzn. spółdzielczości mieszkaniowej.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#MariaZajączkowska">Nie jestem wyjątkiem. Sądzę, że wszyscy posłowie dostali projekt przygotowany w środowiskach spółdzielczych, dotyczący spółdzielczości mieszkaniowej. Myślę, że powinniśmy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy tą częścią prawa spółdzielczego będziemy się zajmować, dlatego że to byłoby udawaniem, że połowy spółdzielczości nie ma.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#MariaZajączkowska">W poprzedniej kadencji Sejmu było ustalone, że branżami się nie zajmujemy. Tutaj wprowadzamy zmiany w przepisach branżowych, dotyczących spółdzielni rolniczych. Jeżeli wchodzimy w branże, to uważam, iż powinniśmy zająć się również spółdzielczością mieszkaniową, zwłaszcza że środowiska spółdzielcze przedstawiły projekt.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#AlfredDomagalski">Myślałem nad tą sprawą. Po konsultacji z wiceprzewodniczącymi Komisji, proponujemy następujące rozwiązanie: powołanie podkomisji lub zespołu, który zająłby się przejrzeniem i opracowaniem zgłoszonych do Komisji trzech elementów w tym zakresie. Napłynęły one z różnych środowisk. W ramach Komisji można je przepracować w nieco mniejszym zespole i później przedyskutować na posiedzeniu całej Komisji.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#AlfredDomagalski">Czy tak propozycja posłom odpowiada?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#SiergiejPlewa">Z tego należy rozumieć, że traktujemy Prawo spółdzielcze w całości, łącznie ze spółdzielczością mieszkaniową.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MariaZajączkowska">Najpierw powinniśmy sobie powiedzieć, czy chcemy się tym zająć? Jeżeli tak, to trzeba to zrobić. Musi być najpierw nasza decyzja, bo są to projekty z poza parlamentu. Nie są one drukami sejmowymi, więc musi być najpierw decyzja Komisji lub kogoś z posłów, że przyjmie projekty jako swoje.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JerzyJankowski">Żeby rozwiązać problem proceduralny przyjmujemy, że jest to mój wniosek we wszystkich trzech sprawach.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MarekMazurkiewicz">Jest to wspólny wniosek posłów M. Zajączkowskiej i J. Jankowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AlfredDomagalski">Rozumiem, że jest zgoda członków Komisji na to, aby włączyć dział 4, dotyczący spółdzielczości mieszkaniowej, do projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Nie wiem, w jakim stopniu jesteśmy związani (formalnie nie jesteśmy związani) z tym, co się działo dotychczas, jeśli chodzi o prawo spółdzielcze i jego nowelizację. Chcę przypomnieć, że od początku prac, które kontynuuje Sejm II kadencji.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#KrzysztofPietrzykowski">Założeniem było nowelizowanie przepisów wspólnych dla wszystkich spółdzielni, a nie wnikanie w materie szczegółowe ustawy. Pewne wyłomy tutaj następowały.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#KrzysztofPietrzykowski">Sejm X kadencji wprowadził do ustawy z 19 września 1991 r. propozycje daleko idących zmian w przepisach o spółdzielniach mieszkaniowych. Zostało to słusznie zakwestionowane przez Senat.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#KrzysztofPietrzykowski">Sejm I kadencji już tematyki spółdzielczości nie podejmował i uczynił słusznie. Proponuję się trzymać tej konwencji. Uzasadniając, jest to materia zupełnie odrębna. Znajduje się wprawdzie w tej samej ustawie, ale jest to część prawa cywilnego, a bliżej część prawa mieszkaniowego. Pewne rozwiązania podstawowe muszą być wspólne dla całego bloku ustaw Prawa mieszkaniowego, a przynajmniej dla dwóch ustaw, nad którymi obecnie komisje sejmowe pracują. Chodzi o ustawę o prawie mieszkaniowym i o ustawę o odrębnej własności lokali. Nie jest to materia naszej Komisji.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#KrzysztofPietrzykowski">Poza tym nie bardzo wiem, nad czym mielibyśmy pracować, skoro nie ma projektu. Takiego projektu nie stworzymy w krótkim czasie, ponieważ jest to niezwykle trudna i dyskusyjna materia.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#KrzysztofPietrzykowski">Przedstawione nam stanowisko Unii Spółdzielców Mieszkaniowych w żadnym razie nie może być podstawą do rozpoczęcia prac, ponieważ są to zmiany kosmetyczne. Jeżeli w ogóle mamy zamiar się za to zabierać, to róbmy to w sposób bardziej radykalny.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#KrzysztofPietrzykowski">Chcę przypomnieć, że w trzech kolejnych Komisjach Nadzwyczajnych w ogóle nie pojawiała się problematyka spółdzielczości pracy, z wyjątkiem kilku drobnych zmian, wynikających z dostosowania przepisów części szczegółowej do zmian przewidzianych w części ogólnej.</u>
<u xml:id="u-9.7" who="#KrzysztofPietrzykowski">Jeśli chodzi o rolnicze spółdzielnie produkcyjne, to propozycje zmian są nieuzasadnione, ale jest dalsza kwestia. Pojawiły się one dopiero w projekcie, który jest przedmiotem obrad naszej Komisji. Jest to kwestia wyboru, czy zajmujemy się częściami szczegółowymi i gmatwamy się w całą sprawę na 2 lata? Czy rzeczywiście chcemy tę ustawę zrobić do wakacji? Wtedy realne jest tylko zajęcie się kwestiami wspólnymi dla wszystkich spółdzielni.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WojciechZarzycki">Tak się składa, że byłem uczestnikiem poprzednich Komisji Nadzwyczajnych oraz ich członkiem w X i I kadencji Sejmu. Sądzę, że to co mówił mój przedmówca, jest zgodne z moim zdaniem.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#WojciechZarzycki">Powinniśmy sobie postawić zasadnicze pytanie, czy chcemy, żeby Prawo spółdzielcze było w ciągu 2–3 miesięcy. czy też nie. Wszystkie dodatkowe funkcje, które chcielibyśmy w tym prawie zapisać spowodują, że Prawo spółdzielcze rzeczywiście nie będzie zrobione w terminie, w jakim jest ono oczekiwane. Tych spółdzielni, po prostu, już nie będzie, dla których będziemy chcieli to prawo dostosować.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#ZygmuntBartoszewicz">Nad szczątkami i jednocześnie nad całością Prawa spółdzielczego pracowały 2 Sejmy i 2 komisje. My jesteśmy trzecim.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#ZygmuntBartoszewicz">Uważam, że rozciąganie szczegółowych spraw, jest przedłużaniem całości sprawy. Pewne rzeczy musimy tutaj opracować, a jednocześnie proponuję powołać 3 podzespoły: podzespół do spraw spółdzielni rolniczych i kółek rolniczych, podzespół do spraw spółdzielni pracy i podzespół do spraw mieszkaniowych.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#ZygmuntBartoszewicz">Dlaczego wnoszę o powołanie podzespołu do spraw spółdzielni pracy? Na bazach GS powstały spółdzielnie pracy. Jest ich dosyć dużo. One też potrzebują mieć swoje prawa i zapisy.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#ZygmuntBartoszewicz">Mamy powołać także „mieszkaniówkę”. Trzeba to dopracować i zrobić. Jeżeli będziemy czekać na różne wywody, co nam jest potrzebne, jak to prawo ma wyglądać, to będzie długie czekanie.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#ZygmuntBartoszewicz">Musimy powołać 3 podkomisje i dopracować to, co jest oraz dołożyć „mieszkaniówkę”. Mamy wtedy cały projekt Prawa spółdzielczego z głowy.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#ZygmuntBartoszewicz">Mamy 3 projekty mieszkaniowe. To trzeba zrobić, dłużej nie można zwlekać.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#LeszekBugaj">Nasuwa się pytanie, co mamy robić? Czy mamy robić 4–5 praw spółdzielczych. Prawo spółdzielcze dla spółdzielni pracy, dla spółdzielni mieszkaniowych oraz dla innych spółdzielni? Przyjmijmy konwencję, którą przyjęliśmy. Róbmy Prawo spółdzielcze jednakowe dla wszystkich. Dalszą tego konsekwencją będzie sprawa specyfiki, jak najszerszych uregulowań wpisów do statutu. Taka zasada musi być przyjęta.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#LeszekBugaj">Nie widzę żadnej różnicy między spółdzielnią pracy, mieszkaniową, produkcyjną i inną, jako spółdzielnię w podstawowych uregulowaniach Prawa spółdzielczego.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#LeszekBugaj">Natomiast specyfika tego, czy będą sobie chcieli wpisać pracowników w radach nadzorczych, to będzie sprawa statutowa.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#LeszekBugaj">Nie ma najmniejszego sensu rozciąganie układów, robienia grup, zespołów, bo to „załatwi” nam sprawę na najbliższy rok.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#RomualdAjchler">Jestem odwrotnego zdania, jak mój przedmówca. Uważam, że należy takie zespoły powołać. Nie wypowiadam się, czy to ma być 2 czy 3 zespoły.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#RomualdAjchler">Ustaliliśmy to wstępnie na pierwszym spotkaniu. Nie było protestów. Jeśli tak będziemy pracować, jak do tej pory, to rzeczywiście będzie potrzebne 2 lata, żeby cokolwiek zrobić.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#RomualdAjchler">Proponuję przystąpić do pracy. Na poprzednim spotkaniu zgodziliśmy się, że powołujemy zespoły.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#RomualdAjchler">Nie widzę potrzeby dalszej dyskusji. Merytorycznie przystępujemy do pracy, bo tak będziemy debatować do wieczora i nic nie zrobimy.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#SiergiejPlewa">Popieram wniosek swego przedmówcy. Proponuję po powołaniu zespołów podzielić prace i „jechać” powoli, zgodnie ze szkieletem. Co wchodzi, co odrzucamy - czytamy po kolei i „jedziemy”. Jeżeli wdamy się w wielkie dyskusje, to może i w tej kadencji nie znowelizujemy ustawy. Szansa jest, aby w całości znowelizować ustawę - Prawo spółdzielcze z 1982 r. do wakacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#MariaZajączkowska">Sama proponowałam dyskusję na ten temat. Dyskusji nie zaczyna się od zespołów. Najpierw musi być szkielet - prawo ogólne, a dopiero potem może być szczegółowa dyskusja.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#MariaZajączkowska">Możemy tylko dzisiaj podjąć decyzję, czy będziemy się zajmować branżowymi sprawami, czy nie? Najpierw musi być znowelizowane prawo ogólne i do tego potem branżowe, a nie odwrotnie: najpierw napiszemy prawo branżowe, a potem z tego każdy zespół zrobi co innego, w innym duchu, a następnie zrobimy z tego prawo ogólne. Pewna logika obowiązuje. Musimy sobie odpowiedzieć, czy się zajmujemy branżami, czy nie? Pracując nad prawem ogólnym, mamy wtedy czas na przygotowanie branżowe, a nie odwrotnie. Najpierw mamy prawo branżowe, a potem nie wiadomo, co się da z tego sklecić.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#MarekMazurkiewicz">Chcę przypomnieć założenia, które leżały u podstaw nieskonsumowanych prac X i I kadencji Sejmu. Przyjęliśmy założenie, które przyświeca i naszej Komisji Nadzwyczajnej, aby Prawo spółdzielcze miało charakter generalny, powszechnie obowiązujący, regulujący status spółdzielni, relacje zewnętrzne Spółdzielni oraz aby sprawy wewnętrzne w maksymalnym stopniu były unormowane postanowieniami statutów. W tym kierunku szły prace Komisji oraz inicjatywa poselska.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#MarekMazurkiewicz">Zgadzam się z przedmówcami, że dotychczasowe prawo spółdzielcze w części, w której nie objęto zakresem inicjatywy, a której dotyczą przedłożone nam propozycje (mogą być one przyjęte i autoryzowane przez poszczególnych posłów, wtedy stają się inicjatywą poselską) nie dotyczy drobiazgowego, detalicznego regulowania spraw np. spółdzielczości mieszkaniowej, gdzie w obecnych przepisach zarówno tej ustawy, jak i szczegółowych przepisach dotyczących spółdzielczości mieszkaniowej, więcej jest o polityce mieszkaniowej niż o sytuacji spółdzielni mieszkaniowych. Wydaje się, że przy rozstrzyganiu spraw ogólnych nie możemy zapomnieć, że w części szczegółowej ustawy jest wiele rozwiązań, które po uchyleniu części ogólnej, jaką proponujemy, będą nie zgrane z całością. Jest tam mnóstwo szczegółów, mnóstwo spraw, które wychodzą poza zakres regulacji ustawowej i powinny być one odesłane do rozwiązań statutowych, wewnętrznych. W tym kierunku zmierza wiele propozycji.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#MarekMazurkiewicz">Popieram stanowisko, byśmy koncentrując się w pierwszej fazie na rozstrzygnięciu zagadnień ogólnych (od ich rozstrzygnięcia będą zależały sprawy szczegółowe), powołali niezbyt szerokie zespoły robocze dla przejrzenia rozdziałów szczegółowych, by tam, gdzie przepisy są niezborne z tworzoną przez nas regulacją, można je było uporządkować dla zachowania koherencji norm. Dotyczy to także przepisów zbyt szczegółowych, bo jest to przecież ustawa z 1982 r., przejmująca rozwiązanie lat 70. Nie chodzi nam o pisanie nowej polityki mieszkaniowej, bo tym zajmuje się minister B. Blida wspólnie ze spółdzielczością mieszkaniową i samorządami terytorialnymi oraz o wchodzenie w detale funkcjonowania rynku rolnego, bo tym zajmuje się kto inny. Chodzi nam o uporządkowanie i umiejscowienie w systemie ustawy organizacji spółdzielczych, które zajmowały się tym dotychczas.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#MarekMazurkiewicz">Myślę, że można tu znaleźć kompromisowe rozwiązanie. Zgadzam się, że najpierw musimy rozstrzygnąć zasadę, czy ten tok myślenia nam odpowiada. Jeżeli tak, to musimy rozstrzygnąć w pierwszej fazie główne, kluczowe instytucje tego prawa i jednocześnie przygotowywać, w momencie kiedy do tego dojdziemy, wnioski, które zespół przedstawi w sprawach szczegółowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#LeszekBugaj">Rozumiem, że przyjęlibyśmy konwencję, na którą zgodziłbym się wycofując to, co powiedziałem wcześniej, że rolą zespołów jest dostosowanie dalszych części zapisów prawa do znowelizowanego prawa ogólnego. Jeśli tak, to w porządku.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JerzyJankowski">Stwierdzam z niepokojem, iż potwierdziliśmy, iż Prawo spółdzielcze ma część ogólną i część szczegółową. Nie ma czegoś takiego. jeżeli mówimy o jakiejś części ogólnej, to mówimy o nowelizacji ustawy. Jeżeli pada propozycja zmian w częściach branżowych, czyli w spółdzielczości pracy, konsumentów, mleczarskiej czy mieszkaniowej, to muszą one dotyczyć fundamentalnych zasad wynikających z polityki państwa. Albo znosimy prawo do jednego mieszkania lokatorskiego, albo mówimy o tym, że można mieć więcej niż jedno mieszkanie, ale to nie ma nic wspólnego z częścią ogólną.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#JerzyJankowski">Jeżeli mówimy o części ogólnej, to rozumiem, że część ogólną stanowią zasady, które są uniwersalne dla wszystkich norm spółdzielni. Jest walne zgromadzenie, jest zarząd, są pracownicy. Określamy, jakie są funkcje organów itd. To jest w każdej spółdzielni.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#JerzyJankowski">Jeżeli mówimy o jakiejś dziwnej części szczegółowej, to niby co mamy stosować? Czy w spółdzielczości mieszkaniowej jest zebranie przedstawicieli zamiast zebrania ogólnego? To już wiemy.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#JerzyJankowski">Nie bardzo rozumiem o czym mówimy. O jakiej części szczegółowej dostosowanej do części ogólnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#KrzysztofKokoszkiewicz">Chcę wzmocnić te argumenty przykładem spółdzielczości. Nie mieszkaniowej, bo jest tu duża specyfika, ale chcę oprzeć się na wypowiedzi prof. Pietrzykowskiego, dotyczącej zmian w części odnoszącej się do spółdzielni produkcji rolnej.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#KrzysztofKokoszkiewicz">Proszę zważyć, że pomysł nowelizacji Prawa spółdzielczego, który jest przedmiotem obrad Komisji, jedno z drugim ściśle wiąże. Jeżeli dzisiaj Komisja podejmie decyzję, że w ogóle nie zajmuje się problematyką branżową, to wtedy powstaną bardzo duże rozbieżności, a wręcz sprzeczności prawne. Jeżeli jest uwzględniona specyfika rolniczych spółdzielni produkcyjnych, to tylko w części, o której nie mówią przepisy ogólne. Przy takiej decyzji Komisji zaszłaby potrzeba pilnego przebudowania projektu w kierunku pozostawienia starego prawa dotyczącego specyfiki branż, a nasze prawo stosowałoby się tylko do części ogólnej.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#KrzysztofKokoszkiewicz">Jeżeli jest to kolejna nowela oczekiwana przez spółdzielców od 4 lat, w tym również przez środowiska branżowe, rolnicze, to nie można zostawić starych przepisów, które od 1982 r. nie wytrzymują krytyki czasu.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#KrzysztofKokoszkiewicz">Nie są to sporne tematy do dyskusji, nie wymagają wielkiej pracy Komisji. Wychodzą naprzeciw przemianom, które nastąpiły na mocy nie tylko zmiany sytuacji gospodarczej, ale na pomocy zmiany wielu innych przepisów. To zostało uwzględnione.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#KrzysztofKokoszkiewicz">Sens powołania zespołów jest jak najbardziej uzasadniony. Najwyżej zespoły dojdą do wniosku, że jest to materia na tyle skomplikowana, że na tym etapie zaproponuję Komisji jej zmianę, lub też ułatwią prace Komisji w ten sposób, że specjaliści wyrażą zdanie, że propozycje zmiany w branżach są konieczne, wiążą się z projektem i wymagają nowelizacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#WojciechPiróg">Wobec tego, że w pracach Komisji biorę udział po raz trzeci, chcę przypomnieć, co działo się w komisji Sejmu kontraktowego w związku z nowelą ustawy.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#WojciechPiróg">To, co było w poglądach członków Komisji możliwe do uzgodnienia oraz znajomości problemu, zaowocowało pewnymi propozycjami, nie tylko w zakresie części ogólnej, ale również w częściach szczegółowych. Wychodząc z założenia, że jest to nowela ustawy z 1982 r. nie mówiono o noweli części ustawy.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#WojciechPiróg">Dlaczego została opuszczona spółdzielczość mieszkaniowa? Dlatego, że Komisja nie miała pojęcia o tych problemach. Projekty przygotowane przez podkomisje były nie do przyjęcia, były chaotyczne. Taki był stan faktyczny. Stąd też postanowiono w ostatniej fazie opracowań nie zajmować się tym. Zostało to wyłączone.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#WojciechPiróg">Sejm I kadencji kontynuował prace w zakresie Sejmu kontraktowego. W międzyczasie zaistniały duże zmiany w spółdzielczości mieszkaniowej. Projekty zmian dotyczące spółdzielczości mieszkaniowej przygotowuje sama spółdzielczość mieszkaniowa. Ona ma rozpoznanie. W przeszłości tego nie było.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#WojciechPiróg">W mojej ocenie, słuszne jest, aby w tym zakresie projekty rozpatrzyć. Jeżeli chodzi o spółdzielczość, jesteśmy zainteresowani, ażeby jak najszybciej ukazała się chociażby pierwsza część. Jeżeli byłyby możliwości takiego sformułowania postulatów, które są wysuwane w terenie, ażeby objąć nowelą całość, to jest to słuszne i logiczne. Będzie to nowela ustawy - Prawo spółdzielcze z 1982 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Jestem zaniepokojona, że podważamy to, co ustaliliśmy na poprzednim posiedzeniu Komisji. Proponuję przyjąć zasadę, że to, co rozstrzygnęliśmy i co do czego nie było sprzeciwów, żeby do tego nie wracać.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Postanowiliśmy, że powołujemy zespoły do spraw przejrzenia materii dotyczącej poszczególnych branż. Poseł M. Zajączkowska słusznie pytała, gdyż nie rozstrzygnęliśmy kwestii spółdzielczości mieszkaniowej. Popieram wniosek, aby podkomisję lub zespół roboczy do tej problematyki powołać dzisiaj. Niezależnie od tego, że będziemy pracowali w zespołach roboczych, to będziemy cały czas pracowali nad nowelizacją regulacji, które dotyczyć będą wszystkich spółdzielni.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Proponuję zakończyć dyskusję, powołać zespoły i przystąpić do pracy nad poszczególnymi artykułami.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#WojciechZarzycki">Proponuję, abyśmy rozpoczęli prace od podstawowych zasad zapisanych w projekcie ustawy. Dalsze kroki, powołanie zespołów wyjaśnią się w momencie, kiedy dojdziemy do poszczególnych problemów. Sądzę, że powinniśmy od tych zasad zacząć.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#WojciechZarzycki">Jeśli chodzi o branżę budowlaną, mamy 3 projekty: projekt urzędowy, poselski i jeszcze jakiejś inny. Żaden z nich nie ma unormowanych podstawowych zasad. W związku z tym proponuję, abyśmy nie tracili czasu, lecz przeszli do bezpośredniego działania na projekcie ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JerzyIndra">Wydaje mi się, że dyskusja wywołana przez poseł M. Zajączkowską, była bardzo zasadną dyskusją. Nie odpowiedzieliśmy sobie na jedno pytanie. Na pierwszym czytaniu w parlamencie był określony projekt. Rząd wypowiedział się o nim pozytywnie, jednocześnie mówiąc, że jest to nowelizacja, w której koncentrujemy się na części ogólnej. Sprawa części szczegółowej będzie „po drodze”, ewentualnie będą wprowadzone zmiany, ale nie będą części ogólnej zmieniać. Ewentualnie nowe Prawo spółdzielcze powinno jednoznacznie przesądzić, czy Prawo spółdzielcze jest dokumentem o charakterze konstytucyjnym dla spółdzielczości, regulującym generalia spółdzielcze i odsyłającym, podobnie jak robi to Kodeks handlowy, do statutów spółdzielni.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#JerzyIndra">Chcąc iść drogą pracy w zespołach, powstaje pytanie, jak długo będzie to trwało. Rząd prezentował stanowisko i popierał projekt obecnej nowelizacji, gdyż jest krótka i dotyczy części ogólnej. Parlament lub Komisja byłyby w stanie w stosunkowo krótkim czasie opracować dosyć szczegółowo część ogólną i można by było znowelizować Prawo spółdzielcze.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#JerzyIndra">Opracowanie części ogólnej warunkuje przejście do części szczegółowej. Jeśli prace będą trwały równolegle, będą one nieskoordynowane, niespójne i ponownie wystąpi potrzeba wracania do kolejnych uregulowań.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#JerzyIndra">W pierwszej kolejności należy przesądzić, czy zmierzamy do Prawa spółdzielczego o charakterze konstytucyjnym, które reguluje generalnie, odsyłając pozostałą część do statutów? Chcę iść tą drogą. Na przyszłość warto byłoby uwzględnić obecne prace legislacyjne w parlamencie, dotyczące prawa mieszkaniowego, prawa pracy i innych prac. Można by było uwzględnić już pewne specyfiki spółdzielcze zawarte w tamtych pracach. W ten sposób mielibyśmy otwartą drogę do budowy dokumentu, który wzorem przedwojennym, czy innych krajów, jest dokumentem o charakterze konstytucyjnym. Jest to podstawowa sprawa dla spółdzielczości.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#JerzyIndra">Dam parę przykładów. Cóż z tego, że będziemy rozważać branżowe sprawy? W spółdzielniach SKR i RSP, jest pojęcie dochodu ogólnego. Co to właściwie jest? Jest to pusty frazes. Dochód ogólny jest inny w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób prawnych, a w pojęciu zasad ewidencji księgowej czegoś takiego nie ma. jest po prostu zapis. Niech on sobie będzie do pewnego czasu.</u>
<u xml:id="u-23.5" who="#JerzyIndra">To samo dotyczy spółdzielni mieszkaniowych. Są one zwolnione z podatku dochodowego, ale w ustawie o podatku dochodowym od osób prawnych są troszkę inne zapisy. Dochodziło do sytuacji, gdzie na parterze były sklepy i lokatorzy mieszkali za darmo. Do tego ustawodawca nie dopuścił, ale w innych ustawach podatkowych. Wydaje mi się, że nie należy tak daleko wchodzić, bo nasze prace będą trwały w nieskończoność.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#ZygmuntBartoszewicz">Jestem zbulwersowany, gdy ktoś się wypowiada na temat spółdzielni rolniczych nie znając ich specyfiki i prawa spółdzielczego.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#ZygmuntBartoszewicz">Uważam, że sprawy ogólne w tym prawie mamy zapisane. Nad tym prawem można pracować. Komisje, które będą pracować nad sprawami branżowymi mogą robić to równolegle.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#ZygmuntBartoszewicz">Potrzebne jest prawo na jutro i na dziś. Nie będziemy wracać do starego prawa, musimy wiedzieć w sprawie rolniczych spółdzielni produkcyjnym, w jaki sposób zrzeszyć rolników indywidualnych cztero- pięciohektarowych. Im to prawo jest potrzebne. Oni powinni mieć dochód i to mieć podzielone. Jeżeli ktoś twierdzi, że jest to wymysł, to jest to nieprawda. Jeśli się nie zna na takich rzeczach, jeśli wraca do starego, to nie można dyskutować na temat spółdzielczości produkcyjnej. Uważam, że powinniśmy pracować nad prawem na jutro i takie prawo powinniśmy zrobić w sprawach branżowych. Powinniśmy powołać 3 podkomisje, które będą pracowały nad tym. Będzie to paru ludzi znających się na danych branżach.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#ZygmuntBartoszewicz">Prawo ogólne mamy i nad nim można pracować dziś, jutro. Nie można siadać i „rozgryzać” paragraf po paragrafie. Każdy niech przeczyta i powie, co mu się nie podoba.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#AlfredDomagalski">Po wystąpieniu posła R. Ajchlera będziemy kończyć tę dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#RomualdAjchler">Z przykrością, ale podzielam głos posła Z. Bartoszewicza. Jeśli dyrektor departamentu nie zna się na rolniczych spółdzielniach produkcyjnych, to niech nie zabiera głosu. Takich uzdrowicieli w Ministerstwie Finansów, którzy zajmują się spółdzielczością od wielu lat, to my już znamy. Doprowadzili do tego, że 30% spółdzielni jest w stanie likwidacji. Takich doradców nie potrzebujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#AlfredDomagalski">Proponuję, abyśmy nie prowadzili polemiki.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#JerzyJankowski">Proponuję, abyśmy opanowali emocje i nie robili wzajemnych uwag, kto się na czym zna, a na czym się nie zna. Jest tak, jak jest.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#JerzyJankowski">Gdyby rozpatrzyć strukturę zawodową Sejmu, to co najmniej połowa z nas na wielu rzeczach też się nie zna. Proponuję, aby tego typu argumentów nie używać.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#JerzyJankowski">Sądzę, że chodzi tu o inną sprawę, dyrektorze Indra. Nie chodzi o to, żeby konstytucyjnie coś zmieniać, bo przykład, którym się pan posłużył, 26 grudnia ustawa o podatku dochodowym od osób prawnych rozstrzygnęła. Jeżeli spółdzielnie mieszkaniowe będą wydawały dochody na działalność statutową, to z podatku dochodowego są zwolnione. Wydaje mi się, że chodzi o inną kwestię. Są pewne sprawy, w których życie wymusza zmiany, choćby art. 205, który mówi, że przydział mieszkania powinien nastąpić w kolejności zawartych umów. Jednocześnie wprowadziliśmy mechanizmy gospodarki rynkowej, gdyby NIK lub ktokolwiek inny dokonał kontroli, to wnioski mogą być tylko jedne: połowa organów samorządowych jest do odwołania. Stosowano różne metody. Nie wnikam w szczegóły, była ustawa o stosunkach mieszkaniowych i różne dziwne rzeczy.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#JerzyJankowski">Chodzi o takie uporządkowanie spraw, które ma charakter wynikający z tego, co życie już zmieniło. Nie chodzi o zmianę filozofii. Proponuję, abyśmy rozmawiali w tym duchu.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JerzyIndra">Są to w stosunku do mojej osoby bardzo obraźliwe słowa. Nie zgadzam się z tym. Można mieć określony pogląd, pogląd ten wygłosił minister R. Pazura podczas pierwszego czytania. Był to pogląd stanowiska rządowego.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#JerzyIndra">Mamy gotowe Prawo spółdzielcze, jednolity tekst. Do tej pory nikt w Polsce nie pokusił się przez 14 lat do zrobienia tego. Ministerstwo Finansów zrobiło to. Może projekt jest zły lub niedobry, ale chcieliśmy, aby wreszcie spółdzielczość miała swoją konstytucję. Jest to sprawa podejścia. Jeśli posłowie prezentują pogląd, że spółdzielczości są potrzebne branżowe rozwiązania, zróbmy prawo spółdzielcze w 10 branżach. Nie ma przeszkód. Jest to sprawa widzenia pewnych kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#RomualdAjchler">Mam pytanie do dyrektora J. Indry. Jeśli ministerstwo ma gotowe Prawo spółdzielcze, to dlaczego ono nie trafiło do Sejmu?</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#RomualdAjchler">Po drugie, jeśli dyrektor J. Indra mówi o branżach, to członkowie rolniczych spółdzielni produkcyjnych domagają się zmiany prawa od 20 lat. Ciągle są odpowiedzi i obietnice typu, że to będzie. W swoim wystąpieniu kolejny raz o to apelowałem.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#RomualdAjchler">Dzisiaj przegadaliśmy godzinę i nic nie załatwiliśmy. Dojdzie do tego, że następna godzina, to też będzie kłótnia.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JerzyJankowski">Mam wniosek formalny. Cały czas mówimy o nowelizacji prawa, a nie mówimy o nowym prawie. Nie mówmy o 20 latach, i nie mówmy o ustawie z 1982 r., bo jeśli ktoś dobrze wczyta się w tę ustawę, to wyrzucając planowaną gospodarkę, ona jest jedną z lepszych ustaw. Ogarnął nas szał zmieniania, bo jest to data 1982 r. Trzeba sobie uczciwie powiedzieć, że tak dzieje się w wielu dziedzinach prawa.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#JerzyJankowski">Jeżeli mówimy o nowelizacji, to przyjmijmy konwencję nowelizacji, jeżeli mówimy o nowelizacji Prawa spółdzielczego, to rozumiem, że intencją poseł M. Zajączkowskiej nie było tworzenie nowej ustawy, bo faktycznie wywrócilibyśmy wszystko od nowa. Pozostańmy w konwencji zmian. Jeżeli są trzy propozycje dotyczące części mieszkaniowej czy innej, to pozostańmy w tej konwencji, że zmieniamy prawo.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#JerzyJankowski">Zespół pięcio- czy 3-osobowy zajmie się akurat tą dziedziną, jeżeli uzna, że potrzebne są tam zmiany, to je zaproponuje. Jeżeli uzna, że nie są potrzebne, to część, która była w druku sejmowym pozostanie niezmieniona. W ten sposób sprawę rozwiążemy.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#JerzyJankowski">Wnioskuję, ażeby powołać zespół pięcioosobowy i skonsumować dyskusję. Tutaj niczego nie osiągniemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#AlfredDomagalski">Myślę, że zakończymy w tym momencie debatę nad proceduralnymi sprawami. Zgadzam się z propozycją, że pracujemy nad nowelizacją prawa, a nie nad nowym Prawem spółdzielczym, m.in. dlatego, że nowela jest szybsza do przeprowadzenia, a czasu zbyt wiele nie mamy.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#AlfredDomagalski">Proponuję, abyśmy przyjęli zasadę, że pracujemy nad nowelizacją, co nie wyklucza powołania zespołów roboczych do poszczególnych specyficznych form spółdzielczości. Zespoły nie mogą wykraczać poza to, co można zmieścić w ramach nowelizacji, a więc dostosowania rozwiązań do tego, co życie już przyniosło, do logiki nowelizacji. Proponuję przegłosowanie tej propozycji.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#AlfredDomagalski">W głosowaniu za propozycją prac nad nowelizacją ustawy opowiedziało się 16 posłów, głosów przeciwnych nie było, jeden poseł wstrzymał się od głosu. Propozycję przyjęto.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#AlfredDomagalski">Zespoły powołamy pod koniec posiedzenia Komisji. Teraz proszę o merytoryczne wypowiedzi, co do przedłożonego projektu oraz materiałów, które są dostępne dla wszystkich członków Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#MariaZajączkowska">Nie chcę zaczynać od wypowiedzi konkretnej. Jest pewna grupa zagadnień kontrowersyjnych. Myślę, że gdy przedyskutujemy te zagadnienia, to później uporamy się szybko z zapisami. Co do definicji nie będzie zapewne większych sporów, ale jest problem podzielności majątku: Naczelnej Rady Spółdzielczej, związków gospodarczych, związków rewizyjnych „nie w znaczeniu, że ktokolwiek kwestionuje związki rewizyjne, tylko ich usytuowanie i sposób, w jaki spółdzielnie mają uczestniczyć w nich”...</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#AlfredDomagalski">Chcę skonsumować myśl, o której mówiła poseł M. Zajączkowska i zaproponować, abyśmy nie mówili na tematy, co do których mamy zgodność. Rozmawiajmy o kwestiach kontrowersyjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#MariaZajączkowska">Proponuję, aby przewodniczący dawał kolejno hasła do dyskusji. Przedyskutujemy konkretny temat i zapraszamy. Wtedy będziemy wiedzieli gdzie jesteśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#AlfredDomagalski">Rozumiem, że pierwszą kwestią, którą należy przedyskutować i rozpatrzyć jest sprawa praw własnościowych, a więc zapisu art. 3 i konsekwencji, jakie on za sobą niesie. Chodzi o kwestie podzielności majątku w przypadku likwidacji spółdzielni.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#AlfredDomagalski">Poświęćmy trochę czasu na przedyskutowanie tego problemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#ZdzisławPodkański">Chcę zgłosić kontrwniosek. Skoro nam zależy na czasie, to nie możemy prowadzić dyskusji po dyskusji. Proponuję przejście do normalnego toku rozpatrywania projektu poszczególnymi artykułami, paragrafami. Wtedy dojdziemy do sytuacji wymagającej wymiany poglądów, i wymiana ta nastąpi.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#ZdzisławPodkański">Jeśli rozpoczniemy dyskusję ogólną, to jestem bardziej niż pewien, że nawet nie podejmiemy jednego wstępu.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#StanisławKalemba">Chcę poprzeć ten wniosek. Jeśli pójdziemy trybem dyskusji ogólnej, to będziemy prowadzili dyskusję taką, jak przy branżowych częściach Prawa spółdzielczego.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#StanisławKalemba">Proponuję, abyśmy czytali kolejno punkt po punkcie, bo inaczej efektywnie nie wykorzystamy posiedzenia Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#AlfredDomagalski">Ponieważ jest to wniosek najdalej idący, proponuję przegłosować: kto jest za tym, abyśmy przystąpili do normalnego omówienia ustawy artykuł po artykule?</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#AlfredDomagalski">Za przyjęciem wniosku opowiedziało się 10 posłów, 5 było przeciw, wstrzymujących głosów nie było.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#AlfredDomagalski">Przystępujemy do dyskusji nad propozycją zapisów poszczególnych artykułów.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#AlfredDomagalski">Art. 1 dotyczy definicji spółdzielni. Czy są uwagi do art. 1 par. 1?</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#MariaZajączkowska">Chcę zadać pytanie ekspertom. Mam wątpliwość, nie jestem prawnikiem. Czy jeżeli jest zapis, że „prowadzi na potrzeby swoich członków”, to czy nie ogranicza to działalności spółdzielni? Można przecież prowadzić działalność po to, aby zarabiać i aby członkowie mieli zyski. Czy to nie jest ograniczenie? Jest to pytanie do prawników.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#AlfredDomagalski">Myślę, że jest to zasadne pytanie, też mi się w tym momencie zrodziła wątpliwość. Kto z naszych ekspertów prawnych może się wypowiedzieć na ten temat?</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Trudno mi się wypowiedzieć, bo mnie ta definicja w ogóle się nie podoba. Byłem zwolennikiem innej definicji nawiązującej do ustawy z 1920 r. Różnica jest tylko jedna - określenie celu spółdzielni. Jaki jest cel spółdzielni? Ustawa z 1920 r. cel ten precyzowała, określiła bardzo ściśle: „podniesienia gospodarstwa lub zarobku członków”. Tutaj celem jest prowadzenie wspólnej działalności gospodarczej na potrzeby swoich członków.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#KrzysztofPietrzykowski">Jest tutaj błąd językowy: „bo potrzeba swoich członków” brzmi fatalnie. Poza tym jest tutaj błąd merytoryczny. Nie może być tak, że działalność gospodarcza znajduje się w definicji przed celem spółdzielni. Działalność gospodarcza nie jest celem, a tak wynika z definicji, tylko jest środkiem zmierzającym do celu.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#KrzysztofPietrzykowski">Istotą spółdzielni jest prowadzenie działalności, nie nastawionej na zysk, ale prowadzenie działalności, która realizuje inne spółdzielcze cele za pomocą zysku. Zysk jest środkiem do celu. Działalność gospodarcza nie może się znaleźć w centrum określenia celu spółdzielni.</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#KrzysztofPietrzykowski">Jest to kwestia pewnego wyboru. Wydaje mi się, że obecne sformułowanie „na potrzeby swoich członków” jest zbyt szerokie. Obejmuje ono właściwie wszystko. Na podstawie tej definicji nie można się zorientować, czy mamy do czynienia z definicją spółdzielni, czy spółki handlowej.</u>
<u xml:id="u-42.4" who="#KrzysztofPietrzykowski">W moim przekonaniu, z definicji spółdzielni powinna wynikać jej specyfika.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#AlfredDomagalski">Nie wiem, czy ta odpowiedź zadowala poseł M. Zajączkowską.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#MariaZajączkowska">Powiedzmy, że sama odpowiedź mnie zadowoliła, ale nie przypuszczałam, że będzie ona tak rozszerzona. Chcę usłyszeć propozycję zmian w tej sprawie. Wnioskodawcy nie zgadzali się z definicją, która była wypracowana przez poprzedni Sejm. Obecna definicja jest dla mnie wątpliwa. Ja zaproponowałabym to, co było w poprzedniej nowelizacji i nie było przez nikogo kwestionowane.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#MariaZajączkowska">Definicja poprzednia brzmiała tak: „spółdzielnia jest dobrowolnym zrzeszeniem nieograniczonej liczby osób, o zmiennym składzie osobowym i zmiennym kapitale, mającym na celu podniesienie zarobku lub gospodarstwa członków przez prowadzenie wspólnej działalności gospodarczej”. Taki był wtedy consensus.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#KrzysztofKokoszkiewicz">Pracowałem w zespole przygotowującym obecny projekt. Analizowaliśmy ten zapis. Doszliśmy do wniosku, że zapis przeniesiony dokładnie z poprzedniego projektu nie podpisanego przez prezydenta, nie bardzo jest zrozumiały w czasach obecnych. Nie bardzo rozumiem, co to znaczy: „podnoszenie gospodarstwa członków”?</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#KrzysztofKokoszkiewicz">Jeżeli wszyscy posłowie dokładnie rozumieją, co to znaczyło (być może w latach 20. miało to jakiś sens), to tylko ja nie bardzo wiem, czy chodzi o gospodarstwo pod pojęciem gospodarstwo rolne, czy też chodzi o gospodarstwo domowe? Sens jest dokładnie taki sam. Zgadzam się z poseł M. Zajączkowską, że nie zrobiono tu wielkiej rewolty, wykorzystano zapis, który był w poprzedniej wersji ustawy i zapisano go w sposób bardziej przystosowany do czasów współczesnych.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#KrzysztofKokoszkiewicz">Jeżeli mówimy o prowadzeniu wspólnej działalności gospodarczej, to działalność ta ma służyć członkom. Wynika to wyraźnie z definicji paragrafu 1. Nie jest to działalność gospodarcza, jak niektórzy sugerują, dla osiągania zysków. Nie napisano, że spółdzielnia ma prowadzić działalność gospodarczą w celu wyciągnięcia zysków. Mało tego, w definicji z 1920 r. podkreślano zarobki, a więc charakter ponoszenia zarobków. Co to znaczy zarobek członka w dzisiejszych czasach? Zarobek wiąże się z pracownikiem.</u>
<u xml:id="u-45.3" who="#KrzysztofKokoszkiewicz">Nie dopatruję się, że pod pojęciem wspólnej działalności gospodarczej, z definicji spółdzielni wynika charakter spółkowy. Wcale nie wynika. Można dyskutować i zgadzam się z prof. Pietrzykowskim, że czy gramatycznie jest: „prowadzić działalność na potrzeby”, czy „na rzecz potrzeb”? Jest to kwestia bardziej dla językoznawców niż dla meritum.</u>
<u xml:id="u-45.4" who="#KrzysztofKokoszkiewicz">Chciałem wytłumaczyć, dlaczego zrezygnowano z definicji z 1920 r. W naszym odczuciu, obecny zapis prawie dokładnie odpowiada intencjom tamtego, zarówno mówię o ustawie, której prezydent nie podpisał, jak i o ustawie z 1920 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#LeszekBugaj">Zaczynamy dzielić włos na czworo. Czy zapiszemy „na potrzeby swoich członków”, czy „dla dobra swoich członków”, czy „w interesie swoich członków”, to trudno dyskutować, że zysk nie jest potrzebą członków. Jest to jeden element tego samego.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#LeszekBugaj">Jeśli są inne konkretne propozycje, to uważam, że trzeba je przegłosować i iść dalej.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Chcę zgłosić propozycję, którą mimochodem wymienił mój przedmówca, żeby słowo „na potrzeby swoich członków” zamienić „w interesie swoich członków”. Jest to szersze pojęcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#MarekZieliński">Mam pewne wątpliwości i proponuję, ażeby ekspert Biura Orzecznictwa Sądu Najwyższego K. Pietrzykowski zasugerował jakiś zapis, który zadowoliłby wszystkie strony.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Rozumiem, że chodzi o zwrot: „na potrzeby”?</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#AlfredDomagalski">Myślę, że powinniśmy się ograniczyć do poprawienia tego zapisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Dobre sformułowanie pod względem stylistycznym było w ustawie z 19 września 1991 r. Nie mam akurat tekstu ustawy, która była przygotowywana przez Sejm X kadencji.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#KrzysztofPietrzykowski">Gdybyśmy mogli zajrzeć do tamtego sformułowania, to było ono stylistycznie i merytorycznie lepsze od obecnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#AlfredDomagalski">Poseł Z. Grzebisz-Nowicka proponowała zapis: „w interesie swoich członków”.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Proponuję, abyśmy dopracowali i rozstrzygnęli ten zapis oraz żebyśmy przeszli do następnych zapisów.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy są inne propozycje zapisu?</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#WojciechZarzycki">Myślę, żeby dyskusji nie mnożyć i część: „na potrzeby swoich członków” wykreślić. Pozostanie „spółdzielnia jest dobrowolnym zrzeszeniem nieograniczonej liczby osób, o zmiennym składzie osobowym i o zmiennym funduszu udziałowym, która prowadzi wspólną działalność gospodarczą” bez podkreślania „dla swoich członków”, czy „na potrzeby”, „w interesie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#JarosławKurzawa">Sądzę, że istotą spółdzielni jest działalność w interesie członka i powinno to być zawarte w preambule ustawy. Chodzi tu wyłącznie o stylistykę. Czy będzie to sformułowanie „na potrzeby”, czy „gospodarczą zabezpieczającą potrzeby swoich członków” jest tak mało istotną kwestią, że powinniśmy zwrócić się do językoznawcy, który opracuje to stylistycznie. Przejdźmy do następnego punktu.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#JerzyJankowski">Całego projektu dzisiaj nie przegłosujemy. Przyjmijmy, że co do istoty zgadzamy się. Są wątpliwości, jak powinno to być sformułowane.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#JerzyJankowski">Dyrektor K. Pietrzykowski powiedział, że jest dosyć dobry zapis. Jeżeli tak, to proszę o propozycje.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Mam propozycje niezależnie od tekstu, którego sobie w tej chwili nie przypominam. Ostatnia część zdania brzmiałaby następująco (nie ma tu żadnej zmiany merytorycznej jedynie stylistyczna i ideologiczna), „która zaspokaja potrzeby swoich członków przez prowadzenie wspólnej działalności gospodarczej”. Chodzi o to, aby działalność gospodarcza była na drugim miejscu.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#AlfredDomagalski">Mamy dwie propozycje zapisu. Jedną z nich zgłosiła poseł Z. Grzebisz-Nowicka.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#WojciechPiróg">Wydaje mi się, że jest to sformułowanie bardzo niebezpieczne. Przecież spółdzielnia nie zaspokaja potrzeb. Potrzeby mogą być bardzo różne. Ona pracuje na potrzeby.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#WojciechPiróg">Jeśli sformułujemy w sposób ścisły, to spółdzielnia w tym zakresie nie będzie się mogła wywiązać.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#ZygmuntBartoszewicz">Uważam, że zapis, który jest w projekcie, jest zapisem zgodnym z oczekiwaniem spółdzielni.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#AlfredDomagalski">Dyrektor K. Pietrzykowski chce odpowiedzieć ekspertowi W. Pirogowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Możemy napisać: „którego celem jest zaspokojenie potrzeb swoich członków przez prowadzenie wspólnej działalności gospodarczej”.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#SiergiejPlewa">Wydaje mi się, jako praktykowi, że obydwa określenia: „na potrzeby swoich członków” lub „w interesie swoich członków”, absolutnie rozwiązują problem. Może być: „ku chwale swoich członków”.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#AlfredDomagalski">Myślę, że mamy dość propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#StanisławKalemba">Im więcej dyskusji, tym bardziej ona się zaciemnia. Przecież wiadomo, że chodzi o wspólną działalność gospodarczą. Spółdzielnia ma „zaspokajać potrzeby”, czy „służyć swoim członkom” i jest to wspaniale sformułowanie. Proponuję je przegłosować. Jeśli ktoś znajdzie coś prostego, ładniejszego, to wrócimy do tego.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#MariaZajączkowska">Nie ma sensu, żebyśmy najpierw przegłosowali, a jak ktoś potem coś znajdzie, to znowu musimy zacząć od początku. Jak przegłosujemy, to już jest jasność i „jedziemy dalej”.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#MariaZajączkowska">Najważniejszą sprawą wbrew pozorom jest definicja spółdzielni, bo reszta jest mniej ważna. Nie wystarczy, żeby to była nasza logika, tylko aby to była jasność prawna, bo później prawnicy będą zarabiać na tym, że będą interpretować artykuł po artykule, czy to się mieści, czy nie. Musimy być precyzyjni. Zapis musi być taki, żeby nie trzeba go było interpretować, a potem jeszcze, żeby był potrzebny tłumacz.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#AndrzejMazur">Mam propozycję zapisu: „na rzecz swoich członków”.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#ZygmuntBartoszewicz">Proponuję zapis: „wspólną działalność gospodarczą, kierując się potrzebami swoich członków”. Uważam to za najlepszy zapis.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Upieram się przy swojej propozycji. Chcę przypomnieć, co nam się nie podobało w ustawie z 1920 r. widzianej z perspektywy ponad 70 lat oraz w ustawie nie podpisanej przez prezydenta.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#KrzysztofPietrzykowski">Nie podobały się nam dwa zwroty, które uważaliśmy za archaiczne, mianowicie: „podniesienie gospodarstwa i zarobku”. Definicja z 1920 r. jest stylistycznie właśnie taka, jaką proponowałem: „mającym na celu podniesienie zarobku lub gospodarstwa członków przez prowadzenie wspólnej działalności gospodarczej”. Taki zwrot był w ustawie z 1920 r. Wyraźnie był podkreślony cel.</u>
<u xml:id="u-69.2" who="#KrzysztofPietrzykowski">Dzisiaj możemy powiedzieć, że jest to zaspokojenie potrzeb członków. Najpierw postawmy cel, a potem środek, a nie odwrotnie. Działalność gospodarcza nie może być przed celem.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#ZygmuntBartoszewicz">Czy spółdzielczość pracy jest gospodarstwem?</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Naturalnie, jest.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#ZygmuntBartoszewicz">Dlaczego?</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Jest przedsiębiorstwem.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#ZygmuntBartoszewicz">Przedsiębiorstwo a gospodarstwo, to co innego.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#AlfredDomagalski">Nie prowadzimy debaty w tym zakresie, to nie ma sensu. Proponuję, abyśmy przeszli do głosowania poszczególnych propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#RomualdAjchler">Chcę wrócić do tematu, który zaproponowała poseł Z. Grzebisz-Nowicka. Uważam, że zapis: „w interesie swoich członków” jest na dzisiejsze czasy najbardziej do przyjęcia.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#AlfredDomagalski">Jakie po kolei były składane propozycje?</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#ZdzisławPodkański">Chcę spróbować pogodzić poseł Z. Grzebisz-Nowicką z dyrektorem K. Pietrzykowskim, wtedy zmieniłby się zapis: „składzie osobowym i zmiennym funduszu udziałowym, które prowadzi w interesie swoich członków wspólną działalność gospodarczą”. To jest to samo, ale dyrektor K. Pietrzykowski wniósł zastrzeżenie i stąd się rozpoczęła dyskusja, czy najpierw cel, czy określenie? Byłby to wniosek poseł Z. Grzebisz-Nowickiej z uwzględnieniem innej budowy zdania dyrektora K. Pietrzykowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#AlfredDomagalski">Po kolei będziemy próbowali głosować. Proszę o przypomnienie, jakie poprawki zostały zgłoszone do definicji, żeby wszyscy zapamiętali i zdecydowali się, jak głosować.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Może najpierw odczytam propozycję dyrektora K. Pietrzykowskiego do paragrafu 1: „Spółdzielnia jest dobrowolnym zrzeszeniem nieograniczonej liczby osób, o zmienionym składzie osobowym i zmiennym funduszu udziałowym, które zaspokaja potrzeby swoich członków przez prowadzenie wspólnej działalności gospodarczej”.</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Kolejna propozycja brzmiała: „Spółdzielnia jest dobrowolnym zrzeszeniem nieograniczonej liczby osób, o zmiennym składzie osobowym i zmiennym funduszu udziałowym, która prowadzi wspólną działalność gospodarczą w interesie swoich członków”, ewentualnie „na rzecz swoich członków” (trzecia propozycja zmiany).</u>
<u xml:id="u-80.2" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Czwarta propozycja: „Spółdzielnia jest dobrowolnym zrzeszeniem nieograniczonej liczby osób, o zmiennym składzie osobowym i zmiennym funduszu udziałowym, która w interesie swoich członków prowadzi wspólną działalność gospodarczą”. To jest to samo, tylko inaczej zredagowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#AlfredDomagalski">Nie wiem, czy wszystkie zapamiętaliśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#ZygmuntBartoszewicz">Była jeszcze jedna propozycja, o której nie słyszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Przychylam się do ostatniej propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#AlfredDomagalski">Proszę o przypomnienie ostatniej propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoSejmuKS">„Spółdzielnia jest dobrowolnym zrzeszeniem nieograniczonej liczby osób, o zmiennym składzie osobowym i zmiennym funduszu udziałowym, które w interesie swoich członków prowadzi wspólną działalność gospodarczą”.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#AlfredDomagalski">Proszę jeszcze raz powtórzyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">„Które w interesie swoich członków prowadzi wspólną działalność gospodarczą”, „na rzecz” - też mówiłam. Były dwie propozycje, jedna „na rzecz swoich członków”, druga „w interesie swoich członków”.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#AlfredDomagalski">Proszę powtórzyć definicję ze sformułowaniem „na rzecz”.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">„Spółdzielnia jest dobrowolnym zrzeszeniem nieograniczonej liczby osób, o zmiennym składzie osobowym i zmiennym funduszu udziałowym, które prowadzi wspólną działalność gospodarczą na rzecz swoich członków”.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#AlfredDomagalski">Kto jest za przyjęciem takiej definicji?</u>
<u xml:id="u-90.1" who="#AlfredDomagalski">Za przyjęciem propozycji tekstu definicji głosowało 5 posłów, 11 było przeciw, a 2 wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-90.2" who="#AlfredDomagalski">Przegłosujmy następną wersję.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#KrzysztofWiecheć">Wydaje mi się, że przed głosowaniem trzeba precyzyjnie określić, co dalej, czy jest to alternatywne, czy nie? Teraz jest lekki bałagan. Musimy się zdyscyplinować. Osobiście nie wiem, co będzie dalej, dlatego trudno mi zająć stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#AlfredDomagalski">Mamy kilka propozycji i głosujemy je po kolei. Były one powtarzane. Rozumiem, że jest trudno zapamiętać wszystkie. Najlepiej gdyby były na piśmie, ale trwałoby to zbyt długo.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#KrzysztofWiecheć">Proszę, aby przed głosowaniem powtórzyć wszystkie elementy, które będziemy głosowali. O to i chodzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#AlfredDomagalski">Pierwszą propozycję mamy poza sobą. Musimy sięgnąć do następnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Druga propozycja jest wysunięta przez dyrektora K. Pietrzykowskiego: „Spółdzielnia jest dobrowolnym zrzeszeniem...”.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#JerzyJankowski">Dyrektor K. Pietrzykowski wycofał się.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Kolejna propozycja: „Spółdzielnia jest dobrowolnym zrzeszeniem nieograniczonej liczby osób, o zmiennym składzie osobowym i zmiennym funduszu udziałowym, które w interesie swoich członków prowadzi wspólną działalność gospodarczą”.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#AlfredDomagalski">Czy trzeba powtórzyć tę propozycję?</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#LeszekBugaj">Proszę powtórzyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">„Spółdzielnia jest dobrowolnym zrzeszeniem nieograniczonej liczby osób, o zmiennym składzie osobowym i zmiennym funduszu udziałowym, które w interesie swoich członków prowadzi wspólną działalność gospodarczą”.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#AlfredDomagalski">Kto jest za przyjęciem takiej definicji.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#SiergiejPlewa">Wydaje mi się, że zmiana obecnego zapisu z „na potrzeby” na zapis „w interesie” jest bardziej klarowna. Czy zmieniamy zapis po to, aby zmieniać?</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#AlfredDomagalski">Taka propozycja już jest.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#MariaZajączkowska">Myślę, że jeżeli już głosujemy, to będą głosowane po kolei wszystkie zapisy. Nie zaczynajmy w głosowaniu dyskusji.</u>
<u xml:id="u-104.1" who="#MariaZajączkowska">Jeśli wszyscy chcą, aby było szybko, to każdy ma prawo zgłosić wniosek, a najwyżej przegra w głosowaniu. Nie wracajmy do dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#JerzyJankowski">Poseł M. Zajączkowska zwróciła wcześniej uwagę, że nie chodzi tu o procedurę, ale o logikę i sens zapisu. Przegłosujemy coś takiego. z czego sami będziemy się potem śmiali.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#LeszekBugaj">Bardzo przepraszam, ale nie głosujemy w takiej kolejności, jak trzeba. Był wniosek poseł Z. Grzebisz-Nowickiej, który sam mimochodem wymieniłem. Wniosek ten powinniśmy głosować w tej chwili.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#AlfredDomagalski">Czy poseł Z. Grzebisz-Nowicka proponowała zastąpienie: „na potrzeby” sformułowaniem „w interesie”?</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Tak, jest to to samo, tylko inaczej sformułowane stylistycznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#ZygmuntBartoszewicz">Mam propozycje, abyśmy cały czas nie prowadzili dyskusji. Najpierw proponuję przegłosowanie zapisu, który znajduje się w projekcie ustawy. Później, jeśli on nie przejdzie, przedyskutujemy inne zapisy. Jeśli będziemy wprowadzać 10 poprawek, to nad każdą będziemy głosować.</u>
<u xml:id="u-109.1" who="#ZygmuntBartoszewicz">Kto wie, czy pierwszy zapis nie jest zasadny: Tak trzeba robić.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#JerzyJankowski">Zasadny będzie wtedy, kiedy go przegłosujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#ZygmuntBartoszewicz">Dlatego trzeba go teraz przegłosować, albo przejdzie, albo nanosimy poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#AlfredDomagalski">Zgodnie z przyjętymi zasadami głosuje się najpierw zgłoszone poprawki, a nie to, co jest w tekście. Muszę utrzymać obowiązującą procedurę.</u>
<u xml:id="u-112.1" who="#AlfredDomagalski">Rozpoczęliśmy głosowanie, proszę nie precyzować innych myśli, tylko kontynuujmy głosowanie nad zgłoszonymi wnioskami.</u>
<u xml:id="u-112.2" who="#AlfredDomagalski">Proponuję przegłosowanie wersji poseł Z. Grzebisz-Nowickiej. Jest ona identyczna, jak w tekście projektu, z tym, że zmieniamy słowa „na potrzeby” na sformułowanie „w interesie”.</u>
<u xml:id="u-112.3" who="#AlfredDomagalski">Czy jest to zrozumiałe.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#WojciechZarzycki">Proszę mi pozwolić na wprowadzenie jednej sprawy. Dalej idącą poprawką jest łączna poprawka poseł Z. Grzebisz-Nowickiej i posła Z. Podkańskiego. Chcę, aby posłowie zauważyli, że ona konsumuje propozycję dyrektora K. Pietrzykowskiego, która mówi o układzie : cel - określenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#AlfredDomagalski">Tę wersję głosowaliśmy jako pierwszą i nie została przyjęta.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Jeśli lepsza jest propozycja ostatnia, to ja ją poprę i wtedy wycofuję swój wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#JerzyJankowski">Poparciem niech będzie wynik głosowania. Są cztery warianty i głosujemy je.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#ZdzisławPodkański">Skoro we troje dogadaliśmy się, że robimy wniosek wspólny i wycofujemy inne wnioski, to nie rozumiem dlaczego poseł A. Domagalski nie chce zakończyć głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#JerzyJankowski">Ale przecież posłowie nie wycofali swoich wniosków.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#ZdzisławPodkański">Poseł Z. Grzebisz-Nowicka zgłosiła to, co przed chwilą uzgodniliśmy. Propozycja dyrektora K. Pietrzykowskiego, poseł Z. Grzebisz-Nowickiej i moja stanowi consensus. Brzmi ono w ostatniej części: „które w interesie swoich członków prowadzi wspólną działalność gospodarczą”. Zawiera się tu consensus wszystkich wnioskodawców.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#AlfredDomagalski">Mamy taki zapis? Przecież to było czytane przed chwilą. Proszę przeczytać jeszcze raz.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#JerzyJankowski">Nie ma dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">„Spółdzielnia jest dobrowolnym zrzeszeniem nieograniczonej liczby osób, o zmiennym składzie osobowym i zmiennym funduszu udziałowym, które w interesie swoich członków prowadzi wspólną działalność gospodarczą”.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#AlfredDomagalski">Czy to jest zrozumiałe? Kto jest za przyjęciem takiego zapisu definicji?</u>
<u xml:id="u-123.1" who="#AlfredDomagalski">Za przyjęciem wniosku opowiedziało się 10 posłów, 5 głosów było przeciwnych i 1 wstrzymujący się. Wniosek został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-123.2" who="#AlfredDomagalski">Przechodzimy do paragrafu 2 art. 1, który brzmi: „Spółdzielnia może prowadzić działalność społeczną i kulturalną na rzecz swoich członków i ich środowiska” Czy są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Chcę zaproponować Komisji do rozważenia poszerzenie o jedno słowo: „spółdzielnia może prowadzić działalność społeczną i kulturalno-oświatową na rzecz swoich członków i ich środowiska”.</u>
<u xml:id="u-124.1" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Uzasadnienie brzmi następująco: spółdzielnia może prowadzić działalność oświatową. Dlaczego nie można tego wyartykułować w ustawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#JerzyIndra">Chcę zwrócić uwagę na pewną niekonsekwencję. Jeżeli z perspektywy art. 1 par. 2 przyjrzymy się art. 5 ust. 1 pkt 2, gdzie w statucie określa się przedmiot działania spółdzielni, to wynika z tego, że spółdzielnia nie może prowadzić żadnej innej działalności niż tą, która zostanie zarejestrowana.</u>
<u xml:id="u-125.1" who="#JerzyIndra">Życie jest bardziej bogate, spółdzielnia będzie chciała rozszerzyć lub nie swoją działalność. Tutaj ograniczamy ją i mówimy o działalności określonej w statucie. Statut będzie określał działalność,</u>
<u xml:id="u-125.2" who="#JerzyIndra">Czy chcemy ściśle wiązać spółdzielnie, jeśli chodzi o zakres działalności?</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#AlfredDomagalski">Nie bardzo rozumiem. Czy chodzi o art. 5?</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#JerzyIndra">Tak, ale oba artykuły są ze sobą powiązane. Określają one przedmiot działalności spółdzielni. Można prowadzić taką działalność, jaka jest zapisana w statucie.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#ZdzisławPodkański">Są to dwa różne wnioski. Nie odrzucając zasadności wniosku Dyrektora J. Indry, chcę poprzeć wniosek poseł Z. Grzebisz-Nowickiej. Spółdzielczość, co było tradycją, tworzyła własną infrastrukturę ekonomiczną i kulturalną. Powinno to w pierwszym ideowym artykule znaleźć odzwierciedlenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#LeszekBugaj">Jeśli piszemy, że spółdzielnia może prowadzić działalność taką i inną, a później mówimy, że działalność spółdzielni określa statut, to zapis ten w ogóle wydaje się niepotrzebny. Z tego wynika, że możemy robić wszystko, ale tylko to, co jest zapisane w statucie. Co ten zapis załatwia?</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#JarosławKurzawa">Sądzę, że wynika to z idei i tradycji spółdzielczości. Brak tego zapisu nie spowoduje konsekwencji. Jest to tylko wynikiem pewnej tradycji spółdzielczości. Nic się nie stanie, jeśli zapis ten wyrzucimy i nic się nie stanie, jeśli on pozostanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#AlfredDomagalski">Proszę, abyśmy pamiętali, że pracujemy nad tekstem, który był w pierwszym czytaniu. Wnosimy ewentualne poprawki i uwagi do tego tekstu.</u>
<u xml:id="u-131.1" who="#AlfredDomagalski">Spółdzielnie i tak prowadzą działalność oświatową, i powinny ją prowadzić. Jest to niezmiernie ważne dla spółdzielni.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#MariaZajączkowska">Myślę, że ten paragraf nie stoi na przeszkodzie, aby w statucie zapisać bardzo dużo, albo nie zapisywać nic w zależności od potrzeb i intencji samych spółdzielców.</u>
<u xml:id="u-132.1" who="#MariaZajączkowska">Oprócz zapisów, które muszą być, ponieważ niosą skutki prawne, a w par. 2 podkreślamy tradycje ideowe i charakter spółdzielni, to chyba powinno zostać.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#AlfredDomagalski">Jest to fakultatywne. Proponuję, abyśmy przegłosowali poprawkę, zgłoszoną przez poseł Z. Grzebisz-Nowicką, dotyczącą działalności oświatowo-kulturalnej, a nie tylko kulturalnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#ZygmuntBartoszewicz">Najpierw głosujemy wersję, która jest w projekcie ustawy, a później poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#JerzyJankowski">Możemy głosować, jeśli odpadną poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#AlfredDomagalski">Wynika to z regulaminu. Najpierw głosujemy poprawki.</u>
<u xml:id="u-136.1" who="#AlfredDomagalski">Kto jest za przyjęciem zapisu, który jest w tekście z poprawką poseł Z. Grzebisz-Nowickiej?</u>
<u xml:id="u-136.2" who="#AlfredDomagalski">Za przyjęciem poprawki głosowało 13 posłów, nikt nie był przeciwny, 2 posłów wstrzymało się od głosu. Komisja przyjęła proponowany zapis.</u>
<u xml:id="u-136.3" who="#AlfredDomagalski">Przechodzimy do art.2. Z przedłożonego tekstu wynika, że z obowiązującej dotychczas ustawy wykreślamy dwa pierwsze paragrafy i zastępujemy je zapisem: „Spółdzielnia prowadzi działalność na podstawie niniejszej ustawy i innych ustaw oraz zarejestrowanego statutu”.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#KrzysztofWiecheć">Proponuję skreślić słowo „zarejestrowanego”. Spółdzielnia przecież z wiadomych względów ma zarejestrowany statut. Wydaje mi się, że ten zapis jest zbędny.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#RomualdAjchler">Mam pytanie do Biura Legislacyjnego. W art. 2 jest zapis, zaproponowany przez wnioskodawcę, że „spółdzielnia prowadzi działalność na podstawie niniejszej ustawy, innych ustaw oraz zarejestrowanego statutu”.</u>
<u xml:id="u-138.1" who="#RomualdAjchler">Chcę zaproponować zapis następujący: „spółdzielnia prowadzi działalność na podstawie niniejszej ustawy oraz zarejestrowanego statutu”. Co by się stało, gdyby wykreślić „innych ustaw”?</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#AlfredDomagalski">Kto może wypowiedzieć się na ten temat? Wypowiedź dyrektora K. Pietrzykowskiego będzie autorytatywna.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Cały art. 2 może być lub może go nie być. Ma on charakter deklaratywny. W komentarzu będzie można bardzo ładnie napisać, jakie są podstawy prawne działalności spółdzielczości.</u>
<u xml:id="u-140.1" who="#KrzysztofPietrzykowski">Skoro piszemy „niniejszej ustawy”, to zapis „innych ustaw” jest o tyle konieczny, że nie jest to ustawa, która wyczerpuje całą materię Prawa spółdzielczego w znaczeniu przedmiotowym. Cały szereg innych ustaw też wchodzi tutaj w grę.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#JerzyJankowski">Jeśli sąd zarejestruje spółdzielnię, to musi ona prowadzić działalność zgodną z prawem. Nie można prowadzić działalności niezgodnej z prawem.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#RomualdAjchler">Decydując się na propozycję wykreślenia „innych ustaw” z zapisu ustawy, miałem na uwadze, aby wszystkie „inne ustawy” odnosiły się do niniejszej ustawy, albo ją w tej treści zmieniały. Chodzi o jednorodność ustawy. Nie będzie ciągłego odsyłania do innych ustaw. Taki jest sens mojego pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#ZygmuntBartoszewicz">Mamy Konstytucję, ubezpieczenia i inne prawa, dlatego nie można tego pominąć. Jeśli pominiemy „inne prawa”, to nasze prawo będzie Prawem spółdzielczym i tego będziemy się trzymać?</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#AlfredDomagalski">Proponuję, aby na ten temat wypowiedzieli się prawnicy.</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#JerzyJankowski">Dodatek „innych ustaw” w sensie komentarza jest dobry, bo będzie większy komentarz. Zgadzam się z tym.</u>
<u xml:id="u-145.1" who="#JerzyJankowski">Nie można jednak przejść do formuły, że ustawodawca stwarza jakąkolwiek ustawę nie uzgadniając jej z Konstytucją i z innymi ustawami. My to wszystko łamiemy.</u>
<u xml:id="u-145.2" who="#JerzyJankowski">Moim zdaniem, zapis „innych ustaw” jest zapisem deklaratywnym, on niczego nie zmienia. Ustawa nie może być w niezgodności z innymi ustawami. Statut spółdzielni musi uwzględniać wszystkie przepisy, a nie tylko przepisy niniejszej ustawy, bo sąd go nie zarejestruje.</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Nie wiem, czy będzie to propozycja kompromisowa, ale sugeruję takie sformułowanie: „spółdzielnia prowadzi działalność na podstawie ustawy oraz zarejestrowanego statutu”.</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#LeszekBugaj">Jeśli chodzi o zapis „innych ustaw”, to pisząc o uregulowaniach rozwiązania stosunku pracy, to jest to zapisane na podstawie Kodeksu pracy. Zapis taki jest tu niepotrzebny.</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#MariaZajączkowska">Zapis ten jest jak gdyby informacją dla kogoś, kto będzie zakładał spółdzielnię, co musi zrobić. Jest tu powiedziane tak: aby mieć spółdzielnie musi przestrzegać ustawę, mieć zarejestrowany statut i są też inne ustawy, które powinien przestrzegać. Jest to raczej informacja. Z tego względu zapis ten zostawiłabym. Komisja może zapis zmienić, ale ktoś, kto będzie czytał Prawo spółdzielcze, może nie mieć tej informacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#RyszardKalbarczyk">Jak wynika z dyskusji - nic nowego nie wnosimy. Uważam, że należy przyjąć zapis, który jest w projekcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#JerzyJankowski">Cały czas mówimy o tym, że staramy się tworzyć ustawę, która będzie czytelna nie tylko dla fachowców, ale i dla ludzi, którzy spółdzielnię będą tworzyli.</u>
<u xml:id="u-150.1" who="#JerzyJankowski">Każde odesłanie do innych ustaw, do innych regulacji ludziom tym skomplikuje sprawę. Wydaje mi się, że wie propozycje, jedna - zapis propozycji projektu ustawy, druga - zapis dyrektora K. Pietrzykowskiego, trzeba przegłosować.</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#AlfredDomagalski">Zamykam dyskusję na obecnym etapie. Naprawdę nie wymyślimy nic nowego w tym zapisie. Możemy jeszcze kilka godzin „przewracać” słowa w jedną i drugą stronę.</u>
<u xml:id="u-151.1" who="#AlfredDomagalski">Były uwagi, Dyrektor K. Pietrzykowski sformułował zapis następującej treści: „Spółdzielnia prowadzi działalność na podstawie ustawy oraz zarejestrowanego statutu”.</u>
<u xml:id="u-151.2" who="#AlfredDomagalski">Kto jest za przyjęciem takiego zapisu? Drugą ewentualnością jest ta, która funkcjonuje w tekście ustawy. Jeśli nie przyjmiemy nowej, to obowiązuje zapisana.</u>
<u xml:id="u-151.3" who="#AlfredDomagalski">Za propozycją dyrektora K. Pietrzykowskiego opowiedziało się 5 posłów, 10 było przeciw, 1 wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-151.4" who="#AlfredDomagalski">Przed głosowaniem informowałem, że głosujemy poprawkę zgłoszoną przez dyrektora K. Pietrzykowskiego. Jeśli ona nie uzyska większości, to pozostaje zapis, który jest w tekście. Tak też się stało. Przechodzimy do następnego artykułu.</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#SiergiejPlewa">Cały temat już przegłosowaliśmy, ale nie będę spokojny, jeśli tego nie powiem. Jeśli obecnie przyjęliśmy zapis, że spółdzielnia prowadzi działalność na podstawie niniejszej ustawy i innych ustaw, to po co my tworzymy tę ustawę? Jeśli z góry ustalamy, że spółdzielnia nie ma prowadzić działalności na podstawie tejże ustawy i odsyłamy do innych ustaw.</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#AlfredDomagalski">Nie ma tak, w jednej ustawie nie ureguluje się spraw dla całości gospodarowania w jakiejkolwiek firmie, nie tylko w spółdzielni.</u>
<u xml:id="u-153.1" who="#AlfredDomagalski">Proszę, abyśmy na tym zakończyli. Sprawa jest zamknięta i do niej nie wracamy. Przechodzimy do art. 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#WojciechZarzycki">Chcę zaproponować zmianę do zapisu art. 3: „Majątek spółdzielni jest prywatną własnością jej członków, będącą na wspólnym użytkowaniu”, a nie „grupowym”. Nie rozumiem, co to jest grupowe użytkowanie? Proponuję zapis: „będącą we wspólnym użytkowaniu”.</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#AlfredDomagalski">Została zgłoszona jedna poprawka.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#KrzysztofWiecheć">Chcę zgłosić uwagę formalną. Na początku, odnośnie poprzedniego artykułu, zgłosiłem poprawkę formalną, która nie została poddana pod głosowanie. W takim razie proszę o przestrzeganie normalnych form działania Komisji.</u>
<u xml:id="u-156.1" who="#KrzysztofWiecheć">Jeśli są jakieś poprawki, to proszę je poddawać pod głosowanie. Jak będą one nielogiczne, to mamy możliwość konsultacji. Proszę zachować taką procedurę.</u>
<u xml:id="u-156.2" who="#KrzysztofWiecheć">W art. 3 proponuję skreślić wyraz: „prywatną”. Jeżeli to nie przejdzie, to mam inną propozycję do art. 3: „Majątek spółdzielni stanowi współwłasność łączną członków spółdzielni”. Było to już zgłoszone wcześniej w szczegółowych uwagach do projektu ustawy i i jeszcze dziś zgłaszam to powtórnie jako poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#JerzyIndra">Proponuję rozważyć celowość wprowadzenia tego zapisu. Zapis ma charakter wyłącznie deklaratywny i nie wnosi nic nowego. Może jeszcze skomplikować sprawę.</u>
<u xml:id="u-157.1" who="#JerzyIndra">Załóżmy, że w przypadku spółdzielni rzemieślniczych napiszemy o „grupowym użytkowaniu”, to nie wiem, jak statut spółdzielni będzie dalej przewidywał sposób użytkowania majątku spółdzielni. Majątek ma charakter zbiorowy, ale konkretny członek spółdzielni jedynie pracuje na maszynie, bo jest to spółdzielnia rzemieślnicza. Możemy w ten sposób ograniczyć działalność pewnych spółdzielni.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#MariaZajączkowska">Posłowie, którzy byli w poprzedniej kadencji, będą pamiętali, że zapis ten zrodził się dlatego, aby spółdzielnie były traktowane równo w świetle innych przepisów, np. podatkowych. Chodzi o to, żeby były równo traktowane, czyli nie tak jak podmioty państwowe, tylko jak podmioty prywatne. Stąd wziął się ten zapis.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#JerzyJankowski">Nie posługujmy się językiem, w którym już dawno nie ma podmiotów państwowych. Jeżeli chcemy wyjaśnić, jaką własnością jest spółdzielnia, to zajrzyjmy do Kodeksu cywilnego, który rozstrzygnął w poprawce w art. 279, gdzie jest napisane, że spółdzielnia jest prywatna.</u>
<u xml:id="u-159.1" who="#JerzyJankowski">ZUS już dawno, proponując klasyfikację naliczeń składki, zaliczyła spółdzielczość do podmiotów prywatnych.</u>
<u xml:id="u-159.2" who="#JerzyJankowski">Mam pytanie do eksperta PSL W. Piroga i pozostałych prawników, czy jest sens zapisu, że majątek spółdzielni jest prywatną własnością jej członków, będącą w grupowym użytkowaniu? Trochę to tchnie reliktem przeszłości. Niby chcemy być prywatni, ale dobrze byłoby, gdybyśmy wprowadzili kawałek gospodarki planowej. Albo jesteśmy prywatni, albo nie!</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#RomualdAjchler">Proponuję następujący zapis: „Majątek spółdzielni jest prywatną własnością jej członków”. Proponuję wykreślić słowa: „będącą w grupowym użytkowaniu”.</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Przyłączając się do propozycji posła R. Ajchlera uważam, że nie możemy napisać „w grupowym użytkowaniu”, bądź „we wspólnym użytkowaniu”, dlatego że popadamy tutaj w sprzeczności natury prawnej. Mówimy o dwóch prawach jednocześnie: prawie własności i użytkowaniu. Może być jedno, albo drugie.</u>
<u xml:id="u-161.1" who="#KrzysztofPietrzykowski">Jest sprawą dyskusyjną, czy przyjąć sformułowanie, że majątek spółdzielni jest prywatną własnością jej członków, czy przyjąć, że jest prywatną własnością grupową jej członków.</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#JerzyJankowski">Nie ma grupowej własności.</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Przepis ten wywoła ogromne sprzeciwy prawników. Zresztą już wywołał, bo wiemy, jakie w tej sprawie przedstawiono opinie dla Sejmu i Senatu.</u>
<u xml:id="u-163.1" who="#KrzysztofPietrzykowski">Ta definicja nie ma charakteru prawnego, tylko ma charakter ekonomiczny. Z prawnego punktu widzenia członkowie nie są właścicielem, tylko spółdzielnia jako osoba prawna. To samo jest w spółce handlowej i w każdej innej korporacji. Chodzi tutaj o moment ekonomiczny. Spółdzielcy znowu stają się pozytywnymi właścicielami. Chodzi o przepis programowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#LeszekBugaj">Brak tego zapisu miał ogromne znaczenie, bo był podstawą „rozwalenia” spółdzielczości. Tłumaczono, że jest to nie wiadomo czyje, że „szlag trafił” biliony złotych związków spółdzielczych. Wracam tu do historii.</u>
<u xml:id="u-164.1" who="#LeszekBugaj">Słuszne były tylko nowe spółdzielnie, które powstały i zapisały w swoim statucie, że są prywatne. Zapis ten jest konieczny. Forma skrócona jest najbardziej odpowiednia.</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#ZygmuntBartoszewicz">Jeśli zapiszemy, że majątek spółdzielni jest prywatną własnością jej członków, to odpowiada to art. 6, gdzie mówi się, że 10 członków musi być spółdzielcami. Po co to zapisywać?</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#AlfredDomagalski">Nie powtarzajmy tego samego. Są dwie propozycje, które proponuję przegłosować.</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#KrzysztofWiecheć">Zgłosiłem konkretną propozycję o skreślenie słowa „prywatną”. Proszę o przegłosowanie mojego wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#AlfredDomagalski">Jest to wniosek idący dalej, bo skreślamy „prywatną własność”. Wtedy chyba nie ma sens zapisywać, że jest to jakaś własność, bo musi być jakaś własność.</u>
<u xml:id="u-168.1" who="#AlfredDomagalski">Poprawka została zgłoszona. Kto jest za skreśleniem z zapisu słowa „prywatną”?</u>
<u xml:id="u-168.2" who="#AlfredDomagalski">Za przyjęciem poprawki opowiedział się 1 poseł, 15 było przeciw, a 1 wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-168.3" who="#AlfredDomagalski">Była zgłoszona też druga poprawka, proszę przypomnieć jej treść.</u>
</div>
<div xml:id="div-169">
<u xml:id="u-169.0" who="#SiergiejPlewa">Po przecinku skreślić.</u>
</div>
<div xml:id="div-170">
<u xml:id="u-170.0" who="#RomualdAjchler">„Majątek spółdzielni jest prywatną własnością jej członków”.</u>
</div>
<div xml:id="div-171">
<u xml:id="u-171.0" who="#AlfredDomagalski">Są to dwa wnioski, które przegłosujemy łącznie. Zapis brzmiałby: „Majątek spółdzielni jest prywatną własnością jej członków”. Kto jest za przyjęciem takiego zapisu?</u>
<u xml:id="u-171.1" who="#AlfredDomagalski">Za przyjęciem zapisu opowiedziało się 14 posłów, sprzeciwu nie było i, nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-171.2" who="#AlfredDomagalski">Formalnie musimy przegłosować skreślenie art. 4. Czy są uwagi do tej propozycji?</u>
</div>
<div xml:id="div-172">
<u xml:id="u-172.0" who="#JarosławKurzawa">Proponuję formułę, aby idąc krok za krokiem w przypadku, gdy nie ma uwag, nie robić głosowania i przechodzić do następnego artykułu.</u>
</div>
<div xml:id="div-173">
<u xml:id="u-173.0" who="#MariaZajączkowska">To samo dotyczy art. 3. Uzgodniliśmy zapis, kiedy ma być, ale nie przegłosowaliśmy skreślenia tego, co jest. Aby później nie było dyskusji, że zostały dwa zapisy, proszę przegłosować, iż skreślamy stary tekst.</u>
</div>
<div xml:id="div-174">
<u xml:id="u-174.0" who="#JarosławKurzawa">Sądzę, że przegłosowanie nowego brzmienia artykułu lub ustępu powoduje wprowadzenie go w miejsce starego. Będziemy głosować całość ustawy w momencie, gdy wprowadzimy wszystkie poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-175">
<u xml:id="u-175.0" who="#AlfredDomagalski">Abyśmy pozostawali zgodni ze wszystkimi prawami obowiązującymi w Komisji, proszę o przegłosowanie skreślenia dwóch paragrafów 1 i 2 w art. 34. Kto jest za ich skreśleniem?</u>
<u xml:id="u-175.1" who="#AlfredDomagalski">Za skreśleniem paragrafów 1 i 2 w art. 3 opowiedziało się 9 posłów, głosów przeciwnych ani wstrzymujących się nie było.</u>
<u xml:id="u-175.2" who="#AlfredDomagalski">Jest propozycja skreślenia całego art. 4, czy w tej sprawie ktoś chce zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-176">
<u xml:id="u-176.0" who="#RomualdAjchler">Rozumiem, że art. 4 jest usatysfakcjonowany zapisami w dalszej części ustawy. Czy rozwiązania zawarte w art. 4 znajdują się dalej? Naczelna Rada Spółdzielcza jeszcze dzisiaj istnieje.</u>
</div>
<div xml:id="div-177">
<u xml:id="u-177.0" who="#AlfredDomagalski">Kto jest za skreśleniem art. 4?</u>
<u xml:id="u-177.1" who="#AlfredDomagalski">Za skreśleniem art. 4 opowiedziało się 13 posłów, głosów przeciwnych i wstrzymujących się nie było.</u>
<u xml:id="u-177.2" who="#AlfredDomagalski">Przechodzimy do omawiania art. 5 Czy są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-178">
<u xml:id="u-178.0" who="#KrzysztofWiecheć">Proponuję dopisać w art. 5 pkt 1: „oraz terenu działania”, tzn. oznaczenia nazwy z dodatkiem „spółdzielnia” lub „spółdzielczy” i podaniem jej siedziby oraz terenu działania.</u>
</div>
<div xml:id="div-179">
<u xml:id="u-179.0" who="#MariaZajączkowska">Wydaje mi się, że nie powinniśmy krępować spółdzielni zapisem, iż musi podać obszar swego działania. Nawet jeżeli dzisiaj spółdzielnia działa na terenie gminy, to jutro może działać na terenie pięciu gmin. Może otwierać filie i zakłady w sąsiednich województwach. Jestem zdecydowanie przeciwna.</u>
</div>
<div xml:id="div-180">
<u xml:id="u-180.0" who="#RomualdAjchler">Popieram poseł M. Zajączkowską.</u>
</div>
<div xml:id="div-181">
<u xml:id="u-181.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Krótko przypomnę, dlaczego proponowaliśmy skreślenie „terenu”. Ta propozycja powtarza się. Było to związane z głośnym sporem dotyczącym sfery finansowej działania spółdzielni, mianowicie z problematyką podatkową. Było głośne orzeczenie parę lat temu, wiążące pewne kwestie natury podatkowej z tym, czy spółdzielnia działała na terenie określonym w statucie, czy poza nim. Efekt był taki, że wszystkie spółdzielnie w kraju zaczęły zmieniać statuty na cały kraj, a nawet na zagranicę. Uznaliśmy, że jest to pewna fikcja i że nie jest potrzebne określenie tego.</u>
</div>
<div xml:id="div-182">
<u xml:id="u-182.0" who="#AlfredDomagalski">Czy są inne uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-183">
<u xml:id="u-183.0" who="#ZdzisławPodkański">Chcę zgłosić wniosek formalny. Skoro nie ma istotnych wniosków, proszę o głosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-184">
<u xml:id="u-184.0" who="#JerzyIndra">Chcę zwrócić uwagę na pewną niekonsekwencję zapisu art. 5 par. 1 pkt 1. Zakładam, że spółdzielnia podzieliła się na dwie spółdzielnie o tej samej nazwie. Jest pytanie, czy one zostaną tak zarejestrowane? Czy będą tak funkcjonować? Wydaje mi się, że należy wnieść zapis, jaki był do tej pory: element odróżniający spółdzielnie powstałe w tej samej miejscowości. Powinno coś takiego być. Dwie spółdzielnie mogą działać w tym samym budynku, o tej samej nazwie. Jest pytanie, jak to będzie wyglądało?</u>
</div>
<div xml:id="div-185">
<u xml:id="u-185.0" who="#AlfredDomagalski">Nie wiem, czy to nie jest kwestia sądu rejestrowego?</u>
</div>
<div xml:id="div-186">
<u xml:id="u-186.0" who="#JarosławKurzawa">Kwestia nazwy: jest to nazwa zastrzeżona. Jeżeli następuje podział spółdzielni, to powstają dwa różne podmioty gospodarcze, które powinny odróżniać się. O tym mówią inne przepisy.</u>
</div>
<div xml:id="div-187">
<u xml:id="u-187.0" who="#JerzyIndra">Kodeks handlowy jednoznacznie reguluje tę sprawę. Są przepisy o firmie. Tutaj nie mamy przepisów o firmie. Poddaję to pod rozwagę. Powinni się wypowiedzieć prawnicy.</u>
</div>
<div xml:id="div-188">
<u xml:id="u-188.0" who="#ZdzisławPodkański">Po raz drugi stawiam formalny wniosek o głosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-189">
<u xml:id="u-189.0" who="#AlfredDomagalski">Proponuję, abyśmy przegłosowali poprawkę zgłoszoną przez posła K. Wiechecia. Czy poseł Wiecheć podtrzymuje swój wniosek?</u>
</div>
<div xml:id="div-190">
<u xml:id="u-190.0" who="#KrzysztofWiecheć">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-191">
<u xml:id="u-191.0" who="#AlfredDomagalski">Poseł Wiecheć proponuje, aby w art. 5 par. 1 pkt 1 dodać „oraz terenu działania”. Kto jest za wniesieniem poprawki?</u>
<u xml:id="u-191.1" who="#AlfredDomagalski">Za wniesieniem poprawki opowiedział się 1 poseł, 14 było przeciwnych, nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-191.2" who="#AlfredDomagalski">Proszę o przegłosowanie całego art. 5.</u>
<u xml:id="u-191.3" who="#AlfredDomagalski">Za przyjęciem całego art. 5 o treści proponowanej w przedłożonym projekcie, głosowało 13 posłów, nikt nie był przeciwny i nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-191.4" who="#AlfredDomagalski">Zgodnie z przyjętą zasadą przegłosujemy skreślenie dotychczasowych zapisów art. 5. Ktoś podpowiada, że już nie trzeba. Mówiliśmy już na ten temat, ale poseł M. Zajączkowska kwestionowała tego typu procedurę.</u>
</div>
<div xml:id="div-192">
<u xml:id="u-192.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Art. 5 otrzymuje nowe brzmienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-193">
<u xml:id="u-193.0" who="#AlfredDomagalski">Przechodzimy do art. 6 par. 2. Czy są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-194">
<u xml:id="u-194.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Mam dwa zastrzeżenia. Pierwsza część proponowanego art. 2 dokładnie odpowiada obecnemu art. 6 par. 2 z jedną różnicą. Proponuje się sformułowanie „liczba członków spółdzielni”, natomiast w obecnej ustawie jest „liczba założycieli”. Proponuję, aby utrzymać „założycieli”, dlatego że art. 6 mówi o założeniu spółdzielni.</u>
<u xml:id="u-194.1" who="#KrzysztofPietrzykowski">Nie dyskutując merytorycznie z dalszą propozycją dotyczącą spółdzielni produkcji rolnej, uważam, że nie jest to właściwa lokata przepisu, ponieważ są to przepisy ogólne, dotyczące wszystkich spółdzielni. Proponuje się wprowadzić przepis dotyczący jednego określonego typu spółdzielni. Można to zrobić w dziale przepisów dotyczących spółdzielni produkcji rolnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-195">
<u xml:id="u-195.0" who="#SiergiejPlewa">Dyrektor K. Pietrzykowski proponuje przy starym brzmieniu art. 6 par. 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-196">
<u xml:id="u-196.0" who="#KrzysztofKokoszkiewicz">Dlaczego nastąpiły zmiany w wersji nie podpisanej przez prezydenta? Stwierdzenie „liczba założycieli” odnosi się tylko do momentu założenia spółdzielni. Jest pytanie, co się stanie wówczas, gdy liczba członków zmniejszy się? Jest 10 w momencie założenia, a nam chodziło o to, że w trakcie tworzenia spółdzielni liczba członków, już nie założycieli, ulega zmianie. Stąd liczba członków odnosi się do trwania spółdzielni, a nie do faktu jej założenia.</u>
<u xml:id="u-196.1" who="#KrzysztofKokoszkiewicz">Dlaczego lokujemy akurat tutaj poprawkę, dotyczącą rolniczych spółdzielni produkcyjnych? Paragraf ten merytorycznie odpowiada, jest tu zrobiony wyjątek z uwagi na to, iż praktyka dowiodła, że umieszczenie przepisów o liczbie członków spółdzielni jako minimum ustawowe w jednym miejscu, zapobiega rozkładaniu na pewną specyfikę i rozdrabnianie tematu. Jest to przepis wyprzedzający i odpowiadający sytuacji życiowej.</u>
<u xml:id="u-196.2" who="#KrzysztofKokoszkiewicz">Są rolnicze spółdzielnie produkcyjne, w których nastąpił spadek liczby członków poniżej dziesięciu. Gdyby nie bałagan legislacyjny, który obowiązuje w związku ze zmianami w Prawie spółdzielczym, wywołanymi ustawą z 20 stycznia i brakiem nowej ustawy, to byłaby podstawa do tego, aby spółdzielnie te ulegały likwidacji.</u>
<u xml:id="u-196.3" who="#KrzysztofKokoszkiewicz">Doszliśmy do wniosku, że rolnicza spółdzielnia produkcyjna jest specyficzną spółdzielnią, gdzie nawet przy liczbie 5 członków, może ona wykonywać swoje zadania. Chcę podać przykład: 5 rolników gospodarujących na areale 360 ha, co dzisiaj wcale nie wydaje się rzeczą dziwną, może znakomicie funkcjonować jako świetna spółdzielnia, jest ich tylko pięciu.</u>
<u xml:id="u-196.4" who="#KrzysztofKokoszkiewicz">Stąd wywodzi się pomysł, aby przyjąć liczbę 5, ażeby nie utrudniać pracy przez niezręczne zapisy o dziesięciu osobach, dotyczącego typu spółdzielczości. Można dyskutować, czy inne typy spółdzielni w składzie pięcioosobowym mogłyby funkcjonować? Jest to uzasadnienie, dlaczego podobny zapis znalazł się w projekcie ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-197">
<u xml:id="u-197.0" who="#MariaZajączkowska">Zgadzam się, że zapis „pięciu” jest uzasadniony dla rolniczych spółdzielni produkcyjnych, ale nie w tym miejscu. Proponuję wprowadzić go przy rolniczych spółdzielniach. Jeżeli chodzi o pierwszą część, to w następnych rozdziałach są warunki, które mówią, że jeżeli liczba członków spółdzielni spadnie poniżej zapisanej w statucie lub w ustawie, spółdzielnia ulega likwidacji. To wyczerpuje materię.</u>
<u xml:id="u-197.1" who="#MariaZajączkowska">Tu powinniśmy powiedzieć, ile osób może założyć spółdzielnię. Nie może to być mniej niż 10 osób. Chodzi o pewną logikę zapisywania. Tutaj mówimy, jak trzeba założyć, a tam mówimy, że jeżeli spadnie poniżej wymaganej liczby, to spółdzielnia przestaje istnieć. W związkach rewizyjnych jest to zapisane.</u>
</div>
<div xml:id="div-198">
<u xml:id="u-198.0" who="#AndrzejMazur">Mam propozycję nawiązującą do wypowiedzi dyrektora K. Pietrzykowskiego, żeby wystawić liczbę „dziesięciu”. „Liczba założycieli spółdzielni nie może być mniejsza od dziesięciu...”.</u>
<u xml:id="u-198.1" who="#AndrzejMazur">Proponuję zdanie dotyczące spółdzielni produkcji rolnej wykreślić. Później, kiedy będziemy rozpatrywać art. 15 sugeruję następujący zapis: „Spółdzielnia musi liczy co najmniej pięciu członków”. Nie zależy to od branży, w jakiej działa spółdzielnia.</u>
<u xml:id="u-198.2" who="#AndrzejMazur">Sądzę, że nie musimy trzymać się zapisu typu „dziesięciu członków” jako liczby minimalnej. Są różne układy. Ważne, aby był realizowany cel spółdzielni. czy cel spółdzielczy. W naszych aktualnych warunkach powinniśmy ograniczyć minimalną liczbę do pięciu.</u>
</div>
<div xml:id="div-199">
<u xml:id="u-199.0" who="#JarosławKurzawa">Jest problem spółdzielni rolniczych, które mają powstać. Pięciu rolników jest w stanie założyć spółdzielnię i prosperować.</u>
<u xml:id="u-199.1" who="#JarosławKurzawa">W art. 6 par. 2 możemy mówić o członkach założycielach, ale żeby uwzględnić specyfikę spółdzielczości rolniczej, to przy pięciu osobach można założyć spółdzielnię produkcji rolnej. Dalszym odpowiednikiem będzie art. 15, który musiałby uwzględniać także specyfikę spółdzielczości art. art. 113, który jest wynikiem art. 15. Chodzi o to, aby osiągnąć kompatybilność art. 15 ze statutem.</u>
</div>
<div xml:id="div-200">
<u xml:id="u-200.0" who="#ZygmuntBartoszewicz">Jeżeli będzie zapis, który nikomu nie przeszkadza, że pięciu członków założy spółdzielnię, to odnosi się on tylko do rolniczych spółdzielni produkcyjnych.</u>
<u xml:id="u-200.1" who="#ZygmuntBartoszewicz">W tytule drugim, gdzie mówi się o rolniczych spółdzielniach produkcyjnych, nie można stosować tego typu zapisu. Nikomu nie przeszkadza, że pięciu rolników może założyć spółdzielnię. Zostawmy ten zapis, tak jak jest.</u>
</div>
<div xml:id="div-201">
<u xml:id="u-201.0" who="#AlfredDomagalski">Myślę, że wymieniliśmy pogląd na ten temat. Padły wnioski, proponuję ich przegłosowanie. Jedna propozycja dotyczyła nie członków a założycieli spółdzielni. W art. 6 par. 2 chodziło wnioskodawcy o zmianę zapisu „członków” na „założycieli”.</u>
<u xml:id="u-201.1" who="#AlfredDomagalski">Następnie przegłosujemy kwestię przeniesienia liczby członków w spółdzielniach produkcyjnych w inne miejsce. Był taki wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-202">
<u xml:id="u-202.0" who="#JerzyJankowski">Czy dyrektor K. Pietrzykowski może powtórzyć swój wniosek?</u>
</div>
<div xml:id="div-203">
<u xml:id="u-203.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">W proponowanym art. 6 par. 2 jest mowa o członkach. W obowiązującym obecnie art. 6 jest tylko jedna różnica: zamiast członków są założyciele.</u>
<u xml:id="u-203.1" who="#KrzysztofPietrzykowski">Wkraczamy tutaj w inny dział Prawa spółdzielczego. Nie wiem, czy byłoby dobrze, gdyby dzisiaj dyskusja merytoryczna dotyczyła spółdzielni produkcji rolnej. Mam zasadniczą wątpliwości. W przedłożonej propozycji mówi się o członkach - osobach fizycznych. Chcę przypomnieć, że obecnie w rolniczych spółdzielniach produkcyjnych i w rolniczych spółdzielniach specjalistycznych członkami mogą być wyłącznie osoby fizyczne. W tzw. innych spółdzielniach, zajmujących się produkcją rolną, mogą być członkami również osoby prawne.</u>
<u xml:id="u-203.2" who="#KrzysztofPietrzykowski">Są pewne propozycje zmiany tego, ale jest to kwestia merytoryczna, dotycząca spółdzielni produkcji rolnej. Mnie też przekonuje argument, w tych spółdzielniach powinna być inna granica. Problem dotyczy innego działu, a nie części ogólnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-204">
<u xml:id="u-204.0" who="#SiergiejPlewa">Nie ma innego miejsca na ten zapis. Dlaczego mieszamy członków z założycielami?</u>
</div>
<div xml:id="div-205">
<u xml:id="u-205.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Naruszamy strukturę działu.</u>
</div>
<div xml:id="div-206">
<u xml:id="u-206.0" who="#RomualdAjchler">Może przeczytam, jak zapis będzie brzmiał po uwzględnieniu przedłożonych wniosków, z którymi identyfikuję się: „Liczba założycieli spółdzielni nie może być mniejsza od dziesięciu, jeżeli założycielami są osoby fizyczne i trzech, jeżeli założycielami są osoby prawne”. Poprawka byłaby w czterech miejscach.</u>
<u xml:id="u-206.1" who="#RomualdAjchler">Następne zdanie brzmiałoby: „W spółdzielniach produkcji rolnej liczba założycieli - osób fizycznych, nie może być mniejsze od pięciu”.</u>
<u xml:id="u-206.2" who="#RomualdAjchler">Jeśli nie ma innych wniosków, to proszę powyższe przegłosować.</u>
</div>
<div xml:id="div-207">
<u xml:id="u-207.0" who="#AlfredDomagalski">Kto jest za przyjęciem takiej treści paragrafu 2?</u>
<u xml:id="u-207.1" who="#AlfredDomagalski">Za przyjęciem wniosku głosowało 15 posłów, głosów przeciwnych i wstrzymujących się nie było.</u>
<u xml:id="u-207.2" who="#AlfredDomagalski">Przechodzimy do art. 7 par. 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-208">
<u xml:id="u-208.0" who="#RomualdAjchler">W art. 2 par. 3 jest zapisane: „Wniosek podpisują wszyscy członkowie zarządu spółdzielni. Podpisy ich powinny być uwierzytelnione przez sąd rejestrowy lub przez notariusza”.</u>
<u xml:id="u-208.1" who="#RomualdAjchler">Nie wiem, czy nie jest to zbyt daleko idąca biurokracja? Czy nie wystarczy burmistrz gminy?</u>
<u xml:id="u-208.2" who="#RomualdAjchler">Już sobie wyobrażam, jak to będzie się działo. Wiem z praktyki, jak to będzie wyglądać.</u>
</div>
<div xml:id="div-209">
<u xml:id="u-209.0" who="#AlfredDomagalski">Proszę o wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-210">
<u xml:id="u-210.0" who="#RomualdAjchler">Mój wniosek brzmi, aby przy pomocy prawników odbiurokratyzować zapis. Uważam, że notariusz nie jest tu konieczny. Wystarczą ci, którzy stoją obok mnie i widzą, że ja podpisałem. Takie poświadczenie mojego podpisu wystarczy. Nie ma tu możliwości żadnych machinacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-211">
<u xml:id="u-211.0" who="#AlfredDomagalski">Czy prawnicy są w stanie odbiurokratyzować zapis?</u>
</div>
<div xml:id="div-212">
<u xml:id="u-212.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Taki przepis mógł budzić wątpliwości poprzednio w sytuacji, gdy dostęp do państwowych biur notarialnych był bardzo utrudniony. Obecnie mamy prywatnych notariuszy i nie ma problemu z dostaniem się do nich.</u>
<u xml:id="u-212.1" who="#KrzysztofPietrzykowski">Jest problem natury praktycznej. Notariusz, czy dawniej państwowe biuro notarialne, są jakąś klapą bezpieczeństwa. W ogromnej większości przypadków zakładania spółdzielni, podpisy są składane przed sądem wojewódzkim. Sąd, a mówić ściślej, urzędniczka w sądzie uwierzytelnia podpisy. Nie ma tu problemu praktycznego. Na wypadek, gdyby któryś z członków zarządu był nieobecny czasowo, notariusz pozostaje jako klapa bezpieczeństwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-213">
<u xml:id="u-213.0" who="#AlfredDomagalski">Chcę zapytać, czy poseł R. Ajchler podtrzymuje swój wniosek? Jeśli tak, to trzeba go sprecyzować.</u>
</div>
<div xml:id="div-214">
<u xml:id="u-214.0" who="#RomualdAjchler">Nie opieram się przy nim. Sensem mojej wypowiedzi było uproszczenie tematu w maksymalnym stopniu. Nie jestem przekonany ani do tego zapisu, ani nie upieram się przy nim.</u>
</div>
<div xml:id="div-215">
<u xml:id="u-215.0" who="#AlfredDomagalski">Rozstrzygniemy w głosowaniu wszelkie wątpliwości. Kto jest za przyjęciem treści art. 7 par. 3, jaka znajduje się w druku?</u>
<u xml:id="u-215.1" who="#AlfredDomagalski">Za wnioskiem opowiedziało się 14 posłów, sprzeciwu nie było. 1 poseł wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-215.2" who="#AlfredDomagalski">Przechodzimy do art. 10. Art. 8 pozostaje bez zmian. Art. 9 został zlikwidowany wcześniej.</u>
<u xml:id="u-215.3" who="#AlfredDomagalski">W art. 10 są trzy poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-216">
<u xml:id="u-216.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Pierwsza poprawka jest bezprzedmiotowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-217">
<u xml:id="u-217.0" who="#AlfredDomagalski">Druga poprawka jest konsekwencją wcześniejszego zapisu, gdzie zlikwidowaliśmy „teren działania”.</u>
<u xml:id="u-217.1" who="#AlfredDomagalski">Trzecia poprawka dotyczy paragrafu 5 w art. 10.</u>
</div>
<div xml:id="div-218">
<u xml:id="u-218.0" who="#JerzyJankowski">Mam pytanie co do sformułowania: „w sektorze przedsiębiorstw gospodarki narodowej”. Wszędzie spotyka się sześciu, pięciu, czterech, są jakieś określenia. Jak to należy rozumieć?</u>
</div>
<div xml:id="div-219">
<u xml:id="u-219.0" who="#KrzysztofKokoszkiewicz">Skorzystano tu z zapisu, który też był przedmiotem obrad poprzedniej Komisji Nadzwyczajnej. Biuro Legislacyjne KS zaproponowało zapis, który został dokładnie powtórzony w obecnej wersji: „w sektorze przedsiębiorstw gospodarki narodowej”, bowiem dyskutowanie o pięciu czy sześciu działach jest bardzo skomplikowane. Jest takie pojęcie. Jeżeli ono w tej chwili w innych przepisach uległo zmianie, to Biuro Legislacyjne KS powinno potwierdzić, że jest to zapis wystarczający, albo zaproponować inny, który jest adekwatny do przepisów.</u>
<u xml:id="u-219.1" who="#KrzysztofKokoszkiewicz">W różnych sprawach do różnych zagadnień używa się różnych wskaźników wynagrodzeń. Jest chyba 10 różnych średnich wskaźników. Wybrano formułę, która jest przydatna i do innych celów.</u>
</div>
<div xml:id="div-220">
<u xml:id="u-220.0" who="#JerzyJankowski">To nie jest najniższa pensja w kraju.</u>
</div>
<div xml:id="div-221">
<u xml:id="u-221.0" who="#KrzysztofKokoszkiewicz">Nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-222">
<u xml:id="u-222.0" who="#MariaZajączkowska">Mam pytanie do dyrektora K. Pietrzykowskiego i Ministerstwa Finansów: jakie pojęcia pozostały i jakie funkcjonują?</u>
<u xml:id="u-222.1" who="#MariaZajączkowska">Ile wynosi wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw gospodarki rolnej? Nie wiem, czy dosłownie takie pojęcie funkcjonuje?</u>
</div>
<div xml:id="div-223">
<u xml:id="u-223.0" who="#JerzyIndra">Przepis ten nie jest zbyt ścisły. Prezes GUS bądź minister finansów dla różnych potrzeb ogłaszają różne średnie wynagrodzenie, np. dla celów „popiwku”. Pytam, jakie chcielibyśmy ustalić wielkości? Przeciętna kwota nie funkcjonuje. Jest ona ogłaszana dla różnych celów.</u>
<u xml:id="u-223.1" who="#JerzyIndra">Jest pytanie, czy to będzie przeciętna z półrocza, czy za ubiegły rok? Zapis ten nie jest konkretny.</u>
</div>
<div xml:id="div-224">
<u xml:id="u-224.0" who="#JarosławKurzawa">Proponuję zapis, który jest bardzo konkretny. Proponuję zapisać: „dwu- lub trzykrotnego najniższego wynagrodzenia”. Mamy to określane dość precyzyjnie, nie podlega to żadnym spekulacjom, czy pochodzi to z tej dziedziny, czy innej?</u>
</div>
<div xml:id="div-225">
<u xml:id="u-225.0" who="#AlfredDomagalski">Proszę o konkretną propozycję, jaka wielokrotność?</u>
</div>
<div xml:id="div-226">
<u xml:id="u-226.0" who="#JarosławKurzawa">„... sąd może nałożyć na nich kary porządkowe w łącznej wysokości nie przekraczającej 3-krotnej kwoty najniższego wynagrodzenia”.</u>
</div>
<div xml:id="div-227">
<u xml:id="u-227.0" who="#AlfredDomagalski">Czy są inne propozycje?</u>
</div>
<div xml:id="div-228">
<u xml:id="u-228.0" who="#JerzyIndra">Wydaje mi się, że jest to pewne naruszenie przez zarząd bądź likwidatora określonych zasad. Kara powinna być dotkliwa. Proponuję co najmniej 10-krotne najniższe wynagrodzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-229">
<u xml:id="u-229.0" who="#JerzyJankowski">Rozumiem, że ten przepis nie ma charakteru porządkowego, ma charakter restrykcyjny. Jeżeli miałbym być likwidatorem i za pięć najniższych pensji mógłbym podjąć jakieś decyzje, w wyniku których stworzyłbym majątek 150 razy większy, to ja to chętnie zapłacę. Myślę, że nie musi to być w ustawie.</u>
<u xml:id="u-229.1" who="#JerzyJankowski">Proponuję przynajmniej 10-krotność najniższego wynagrodzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-230">
<u xml:id="u-230.0" who="#AlfredDomagalski">Myślę, że jest to trochę za srogo. Kwestia dotyczy tylko zgłoszenia do rejestru, a więc nie jest to związane z nadużyciami.</u>
</div>
<div xml:id="div-231">
<u xml:id="u-231.0" who="#KrzysztofKokoszkiewicz">Poseł J. Kurzawa zaproponował adekwatną kwotę do tego, co jest w projekcie. Jeżeli przyjmuje się miesięczne wynagrodzenie w sferze gospodarki narodowej (powiedzmy, że wynosi 5 czy 6 mln zł), to propozycja 3-krotnego najniższego wynagrodzenia, co stanowi niecałe 6 mln zł, odpowiada bardziej precyzyjnie kwotowo. Można zaproponować zmianę wysokości na wielokrotność czegoś.</u>
</div>
<div xml:id="div-232">
<u xml:id="u-232.0" who="#JerzyJankowski">Proponuję 10-krotność najniższego wynagrodzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-233">
<u xml:id="u-233.0" who="#JarosławKurzawa">Wycofuję się ze stawki 3-krotnego najniższego wynagrodzenia na rzecz 10-krotnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-234">
<u xml:id="u-234.0" who="#RomualdAjchler">Patrzę, co życie podpowiada. Jest zapis: „W razie niedokonania przez członków zarządu lub likwidatorów spółdzielni obowiązkowych zgłoszeń do rejestru...”. Zgłoszeniem do rejestru może być... Może mniej istotny zapis przenieść do statutu?</u>
</div>
<div xml:id="div-235">
<u xml:id="u-235.0" who="#JerzyJankowski">Bez względu na to, jakie to miałoby znaczenie, to przepis ten ma dyscyplinować, żeby spółdzielnia działała sprawnie. Nie ma znaczenia, czy zapis statutowy będzie mniej, czy bardziej istotny, czy będzie formą ogłoszenia likwidacji, czy nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-236">
<u xml:id="u-236.0" who="#RomualdAjchler">Wszystko się zgadza, tylko jak obserwuję pracę Sejmu np. w sprawach ustaw podatkowych, to są tam kary, które nawet nie pasują do Kodeksu karnego. Nie tędy jest droga. Jest bardzo ścisły zapis, jeśli spółdzielnia działa niezgodnie z prawem, to sąd może ją rozwiązać, przywrócić do porządku.</u>
<u xml:id="u-236.1" who="#RomualdAjchler">W każdej ustawie nie można serwować ciągle tylko i wyłącznie kar. Do tej pory kary takiej nie było.</u>
</div>
<div xml:id="div-237">
<u xml:id="u-237.0" who="#MariaZajączkowska">Ten zapis nie ma być restrykcyjny w stosunku do spółdzielni lub członków spółdzielni, tylko do władz spółdzielni, czyli zarządu. Chodzi o to, żeby była dotkliwość niespełnienia wymogów, żeby uderzała w zarząd, a nie w członków.</u>
</div>
<div xml:id="div-238">
<u xml:id="u-238.0" who="#WojciechPiróg">Chcę wyjaśnić, dlaczego tego rodzaju zapis jest niezbędny. Wgląd do rejestru sądowego mają konkretne spółdzielnie. Jeżeli będą zmiany statutu, to może nastąpić duży zawód dla kontrahentów, bo będą operować danymi, które figurują w rejestrze, a są już nieaktualne.</u>
<u xml:id="u-238.1" who="#WojciechPiróg">Z tego względu i w okresie 20-lecia międzywojennego był tego rodzaju zapis kary za niezgłoszenie do rejestru. Kary były znacznie surowsze niż proponujemy obecnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-239">
<u xml:id="u-239.0" who="#AlfredDomagalski">Rozumiem, że jest zgodność, co do samej idei tego zapisu. Padła propozycja, aby to była kwota 10-krotnie wyższa (maksymalnie) od najniższego wynagrodzenia.</u>
<u xml:id="u-239.1" who="#AlfredDomagalski">Za proponowanym rozwiązaniem opowiedziało się 12 posłów, 2 posłów było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-240">
<u xml:id="u-240.0" who="#RomualdAjchler">Jaka jest wobec tego redakcja?</u>
</div>
<div xml:id="div-241">
<u xml:id="u-241.0" who="#AlfredDomagalski">„... w łącznej kwocie nie przekraczającej 10-krotnego najniższego miesięcznego wynagrodzenia”.</u>
<u xml:id="u-241.1" who="#AlfredDomagalski">Art. 11 i 12 pozostają bez zmian. Proponowany jest art. 12a.</u>
</div>
<div xml:id="div-242">
<u xml:id="u-242.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Jest to przeniesienie dotychczasowych reguł z pewnymi drobnymi zmianami. Chcę zasugerować problem, który występuje na tle sformułowania paragrafu 3, zarówno proponowanego, jak i obecnie obowiązującego.</u>
<u xml:id="u-242.1" who="#KrzysztofPietrzykowski">W dużych zwłaszcza spółdzielniach walne zgromadzenie odbywa się raz w roku w okresie zbliżającym się do końca czerwca. Załóżmy, że walne zgromadzenie podejmuje uchwałę w sprawie zmian statutu w kwestiach czysto organizacyjnych, nie wykraczających poza sferę określającą prawa i obowiązki osób trzecich. Walne zgromadzenie np. zmniejsza, albo zwiększa skład liczebny rady nadzorczej. Wybory do rady nadzorczej, według naszych zasad (przy nowym sformułowaniu), będą mogły się odbyć dopiero za rok. Wtedy może się okazać, że ta koncepcja nie była najlepsza. W związku z tym znowu zmieniamy statut.</u>
<u xml:id="u-242.2" who="#KrzysztofPietrzykowski">Jest to problem, na który doktryna Prawa spółdzielczego zwraca od lat uwagę. W doktrynie jest prezentowany pogląd, który jest sprzeczny z obowiązującą ustawą. Tak go należy ocenić, ale wymaga on rozważenia z punktu widzenia ewentualnej zmiany ustawy. Jest to pogląd, zgodnie z którym zmiany statutu, które działają tylko w stosunkach wewnętrznych spółdzielni, są skuteczne od chwili podjęcia uchwały, czyli jeszcze przed rejestracją.</u>
</div>
<div xml:id="div-243">
<u xml:id="u-243.0" who="#AlfredDomagalski">Czyli, jak to zapisać?</u>
</div>
<div xml:id="div-244">
<u xml:id="u-244.0" who="#MariaZajączkowska">Mam pytanie do dyrektora K. Pietrzykowskiego, jak odróżnić w przepisach ustawowych, które decyzje są wewnętrzne, drobne, a które są ważne?</u>
<u xml:id="u-244.1" who="#MariaZajączkowska">Może zdarzyć się, że leży w czyimś interesie zwiększenie lub zmniejszenie rady. Jak odróżnić, co jest ważne, a co nieważne? Jak to zapisać? Przerabiam to w swojej spółdzielni. W ub. roku podjęliśmy uchwałę, że zmienimy statut, to zarejestrujemy i dopiero za rok będziemy wybierać. Jest to uciążliwość. Jak odróżnić, co powinno obowiązywać bez zapisu zmiany i rejestracji w sądzie, a co nie powinno?</u>
<u xml:id="u-244.2" who="#MariaZajączkowska">Powinniśmy zdefiniować, jeżeli się zgodzimy z tezą dyrektora K. Pietrzykowskiego, która jest uzasadniona w jakimś stopniu, które zmiany będą obowiązywać, a które wymagają rejestracji.</u>
</div>
<div xml:id="div-245">
<u xml:id="u-245.0" who="#AlfredDomagalski">Zgadzamy się, co do poglądu, że jest to problem. Czy dyrektor K. Pietrzykowski może sprecyzować określony zapis?</u>
</div>
<div xml:id="div-246">
<u xml:id="u-246.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Jest to bardzo świeża myśl. Wydaje mi się, że można ograniczyć wyjątki do struktury organizacyjnej spółdzielni, bo kwestia stosunku członkostwa nie wchodzi tu w grę, albo ograniczmy się do struktury organu spółdzielni.</u>
</div>
<div xml:id="div-247">
<u xml:id="u-247.0" who="#JerzyJankowski">Myśl jest głęboka. Rozumiem, że jeżeli dyrektor K. Pietrzykowski mówi o organach, to ma na myśli organy, które są powoływane, odwoływane czy na ich strukturę ma wpływ walne zgromadzenie lub zebranie przedstawicieli. Mając w kontekście absolutorium, dotyczy to też zarządu.</u>
<u xml:id="u-247.1" who="#JerzyJankowski">Rozumiem, że w myśli, którą zgłosił dyrektor K. Pietrzykowski, jest zawarta koncepcja, że rada w każdej chwili może odwołać lub powołać zarząd i do tego nie jest potrzebna uchwała walnego zgromadzenia. Mówimy tylko o sytuacji absolutorium.</u>
<u xml:id="u-247.2" who="#JerzyJankowski">Mówiąc o organach samorządu, trzeba dopracować, czy dotyczy to składu rady. Tylko ona jest organem, który może być wybrany przez walne zgromadzenie i nikt inny nie ma na to wpływu.</u>
</div>
<div xml:id="div-248">
<u xml:id="u-248.0" who="#JarosławKurzawa">Zmiana rady może nastąpić w przypadku, gdy rada występuje. Zmiana zarządu wymaga zmiany w statucie i zarejestrowania w sądzie rejestrowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-249">
<u xml:id="u-249.0" who="#MariaZajączkowska">Proszę sobie wyobrazić sytuację, że jest zarząd 3,osobowy. Walne zgromadzenie podejmuje prawomocną uchwałę, że zmienia zarząd na 1-osobowy. Przed chwilą przegłosowaliśmy, że w sądzie rejestrowym są zapisane uwierzytelnione podpisy członków zarządu. W międzyczasie walne zgromadzenie zmieniło zarząd na 1-osobowy. Czy może to odbyć się bez rejestracji?</u>
</div>
<div xml:id="div-250">
<u xml:id="u-250.0" who="#JerzyJankowski">Prawo spółdzielcze z 1982 r. mówi, że zarząd nie może być 1-osobowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-251">
<u xml:id="u-251.0" who="#MariaZajączkowska">Ale za chwilę możemy uchwalić, że zarząd będzie 1-osobowy i co wtedy?</u>
</div>
<div xml:id="div-252">
<u xml:id="u-252.0" who="#AlfredDomagalski">Wynika z tego, że nie znajdziemy idealnego i lepszego rozwiązania niż to, które jest zaproponowane w projekcie nowelizacji Prawa spółdzielczego. Proponuję przegłosować treść art. 12a.</u>
<u xml:id="u-252.1" who="#AlfredDomagalski">Za przyjęciem art. 12a głosowało 12 posłów, przy braku głosów przeciwnych i wstrzymujących się.</u>
<u xml:id="u-252.2" who="#AlfredDomagalski">Przed nami art. 13. Czy są uwagi? Jest to formalna sprawa, nie słyszę uwag. Kto jest za przyjęciem zmiany zapisu art. 13?</u>
<u xml:id="u-252.3" who="#AlfredDomagalski">Za przyjęciem zmiany zapisu art. 13 opowiedziało się 14 posłów przy braku głosów przeciwnych i wstrzymujących się.</u>
<u xml:id="u-252.4" who="#AlfredDomagalski">Przechodzimy do art. 14.</u>
</div>
<div xml:id="div-253">
<u xml:id="u-253.0" who="#MariaZajączkowska">Popieram obecne sformułowanie. Mam pytanie co do nazwy instytucji, która będzie to ogłaszała.</u>
<u xml:id="u-253.1" who="#MariaZajączkowska">Proponuję, abyśmy w tym miejscu nie rozpoczynali dyskusji O Krajowej Radzie Spółdzielczej, albo jakiejkolwiek innej radzie, lecz przegłosowali art. 14. Jeżeli dojdziemy do odpowiedniego rozdziału, to do tego wrócimy.</u>
</div>
<div xml:id="div-254">
<u xml:id="u-254.0" who="#AlfredDomagalski">Tak też proponuję. Jeśli wymyślimy bardziej wdzięczną nazwę, to będziemy ją zmieniać.</u>
</div>
<div xml:id="div-255">
<u xml:id="u-255.0" who="#JerzyIndra">Mam jedno pytanie, czy organem właściwym do publikowania ogłoszeń spółdzielczych, przewidzianych przepisami prawa np. jeżeli spółdzielnia chce zbyć majątek, jest „Monitor Spółdzielczy”? Czy spółdzielnia może to robić w każdej innej gazecie, np. lokalnej?</u>
</div>
<div xml:id="div-256">
<u xml:id="u-256.0" who="#JerzyJankowski">„Monitor Spółdzielczy” nie jest gazetą.</u>
</div>
<div xml:id="div-257">
<u xml:id="u-257.0" who="#MariaZajączkowska">Powinniśmy sprecyzować, co powinno być w „Monitorze Spółdzielczym”, czy np. przekształcenie spółdzielni, podział spółdzielni, upadłość spółdzielni?</u>
<u xml:id="u-257.1" who="#MariaZajączkowska">Myślę, że to powinno być w „Monitorze Spółdzielczym”. A jeśli ktoś chce zbyć maszynę? Będziemy zmuszali spółdzielnie do ogłoszenia w dwóch lub kilku innych podmiotach. Czy wtedy jest potrzeba ogłoszenia w „Monitorze Spółdzielczym”?</u>
</div>
<div xml:id="div-258">
<u xml:id="u-258.0" who="#AlfredDomagalski">Dla mnie jest to logiczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-259">
<u xml:id="u-259.0" who="#KrzysztofKokoszkiewicz">Dlatego zapisano: „w przepisach prawa”. W żadnym przepisie prawnym nie znajdziemy, że jeżeli spółdzielnia chce sprzedać ciągnik, to musi to gdziekolwiek ogłaszać. Pod pojęciem „w przepisach prawa” były rozumiane sytuacje, które wymieniła poseł M. Zajączkowska. Chodzi o sprawę upadłości, likwidacji spółdzielni, łączenia jednostek. Są prawa, które zobowiązują podmioty gospodarcze w wykonaniu zmian organizacyjnych do ogłaszania tego publicznie. To się kryje pod pojęciem: „w przepisach prawa”. Pozostałe ogłoszenia mogą znaleźć się w „Monitorze Spółdzielczym”, jeśli redakcja zechce je zamieścić. W dzisiejszej komercji jest to możliwe.</u>
<u xml:id="u-259.1" who="#KrzysztofKokoszkiewicz">Rozpatrujemy, jaki obowiązek muszą spełnić przedstawiciele spółdzielni, jeżeli chodzi o organ, który się nazywa „Monitorem Spółdzielczym”.</u>
</div>
<div xml:id="div-260">
<u xml:id="u-260.0" who="#AlfredDomagalski">Proponuję, abyśmy przeszli do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-261">
<u xml:id="u-261.0" who="#RomualdAjchler">Jeśli chodzi o „Monitor Spółdzielczy”, to może nastąpić komercjalizacja gazety. Z tego tytułu jest zobowiązany do publikowania tego typu informacji tylko w „Monitorze Spółdzielczym”, to ceny za ogłoszenie mogą dojść do niebotycznych kwot. W związku z tym uważam, że należy zapis rozszerzyć, albo o prasę centralną, albo coś wymyślić.</u>
</div>
<div xml:id="div-262">
<u xml:id="u-262.0" who="#AlfredDomagalski">Na zasadzie dyskusji, mogę powiedzieć z praktycznego punktu widzenia, iż spółdzielnie powinny mieć określoną gazetę, w której publikują upadłości i to, co wynika z przepisów prawa. Dzisiaj jest tyle tytułów gazet, że natknięcie się na ogłoszenie o upadłości lub likwidacji jest zupełnie przypadkowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-263">
<u xml:id="u-263.0" who="#JerzyIndra">Popieram posła R. Ajchlera. Wprowadzamy tu pewien monopol ogłoszeń. Czy statut spółdzielni nie powinien przewidywać organu, w którym będą publikowane ogłoszenia spółdzielni? Czy to nie wystarczy? Przecież statut jest zapisany w rejestrze, a wiadomo co z rejestru wynika. Wtedy sprawa jest oczywista.</u>
<u xml:id="u-263.1" who="#JerzyIndra">Spółdzielnie często działają na bardzo małym terenie. Czy one muszą o wszystkim informować wszystkie spółdzielnie w całym kraju? Czy muszą informować tylko spółdzielnie, bo najczęściej właśnie spółdzielnie korzystają z „Monitora Spółdzielczego”, a nie inne przedmioty trzecie, które wchodzą w kontakty gospodarcze lub inne ze spółdzielnią?</u>
</div>
<div xml:id="div-264">
<u xml:id="u-264.0" who="#AlfredDomagalski">Jest to jakiś pomył, chociaż z drugiej strony sądzę, że pieniądze spółdzielni powinny zostawać w spółdzielczości. Spróbujmy rozstrzygnąć tę kwestię. Jest alternatywa, aby statut określał, a w jakim organie spółdzielnia będzie ogłaszała to, co wynika z przepisów prawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-265">
<u xml:id="u-265.0" who="#ZdzisławPodkański">Mówimy o ogłoszeniach i aktach spółdzielczych, a nie mówimy o ogłoszeniach i zamianach gremiów kierowniczych i zarządów. Dlatego uważam, że zapis jest dobry.</u>
</div>
<div xml:id="div-266">
<u xml:id="u-266.0" who="#AlfredDomagalski">Kto jest za utrzymaniem treści zapisu?</u>
<u xml:id="u-266.1" who="#AlfredDomagalski">Za utrzymaniem treści zapisu art. 14 wypowiedziało się 12 posłów, 1 był przeciwny i jeden wstrzymujący się od głosu.</u>
<u xml:id="u-266.2" who="#AlfredDomagalski">W art. 15 jest jedna propozycja zmiany dotycząca par. 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-267">
<u xml:id="u-267.0" who="#JarosławKurzawa">Chcę powrócić do artykułu, w którym dokonaliśmy zmiany, mianowicie art.6 par. 2, który mówił o członkach-założycielach. Konsekwencją dokonanej zmiany powinna być zmiana w art. 15 par. 1. Art. 15 par. 1 powinien brzmieć: „Spółdzielnia musi liczyć co najmniej 10 członków, a spółdzielnia produkcji rolniczej co najmniej 5 członków, o ile statut nie wymaga liczby większej”. Jest to konsekwencją zapisu w art. 6 par. 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-268">
<u xml:id="u-268.0" who="#AlfredDomagalski">Jest to logiczne. Czy ktoś ma uwagi do poprawki zgłoszonej przez posła J. Kurzawę?</u>
</div>
<div xml:id="div-269">
<u xml:id="u-269.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Nie jest to zrozumiała konsekwencja.</u>
</div>
<div xml:id="div-270">
<u xml:id="u-270.0" who="#AlfredDomagalski">Proponuję przegłosować zgłoszoną poprawkę.</u>
<u xml:id="u-270.1" who="#AlfredDomagalski">Za przyjęciem poprawki w treści zapisu art.15 par. 1 opowiedziało się 15 posłów przy braku głosów przeciwnych i wstrzymujących się.</u>
<u xml:id="u-270.2" who="#AlfredDomagalski">Czy są uwagi do art. 15 par. 4? Nie widzę. Za przyjęciem art. 15 par. 4 głosowało 14 posłów, nie było przeciwnych i wstrzymujących się od głosu.</u>
<u xml:id="u-270.3" who="#AlfredDomagalski">Proponuję zastanowić się nad potrzebą funkcjonowania art. 15 par. 5. Wcześniej w art. 6 mamy określoną liczbę członków. Wycofuję się z propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-271">
<u xml:id="u-271.0" who="#AndrzejMazur">Praktyka dnia codziennego wykazała, że nie tylko w Polsce jest różna aktywność członków w spółdzielniach. Są członkowie nominalni i realni, czyli ci, którzy interesują się życiem spółdzielczym.</u>
<u xml:id="u-271.1" who="#AndrzejMazur">Mam propozycję, aby dokonać podziału tzn. w art. 15 wprowadzić zapis, że jedna osoba może być członkiem kilku spółdzielni, w różny sposób korzystając z ich ofert i rozdzielić jej uprawnienia. Po pierwsze - udziałowiec spółdzielni, osoba, która zgłosiła wpisowe i udział, ma prawo korzystać z oferty spółdzielni i dywidendy od udziałów. Udziałowiec nie ma czynnego i biernego prawa wyborczego.</u>
<u xml:id="u-271.2" who="#AndrzejMazur">Po drugie - członek spółdzielni, to osoba, która jest udziałowcem, a ponadto dokonuje obrotów ze spółdzielnią lub dokonała wkładu pieniężnego, rzeczowego do spółdzielni. Niedokonywanie obrotów w danym roku, lub wycofanie wkładu, powoduje skreślenie z listy członków. Członek ma czynne i bierne prawo wyborcze.</u>
</div>
<div xml:id="div-272">
<u xml:id="u-272.0" who="#JarosławKurzawa">Przynależność do różnych spółdzielni jest dozwolona. Każdy członek może należeć do dwudziestu spółdzielni. Nie blokujemy tego z wyjątkiem władz spółdzielni.</u>
<u xml:id="u-272.1" who="#JarosławKurzawa">Sądzę, że wprowadzenie zaproponowanego zapisu zaciera obraz, kto to jest członek? Wprowadzenie dywidendy kłóci się z zasadami, które chcielibyśmy zastosować.</u>
</div>
<div xml:id="div-273">
<u xml:id="u-273.0" who="#MariaZajączkowska">Wolno w tym kraju należeć obywatelowi do tylu podmiotów, ile uzna za stosowne. Podstawową cechą spółdzielczości i demokracji spółdzielczej jest zasada: jeden członek - jeden głos. Nie można tylko dlatego, że ktoś nie przyjdzie i nie weźmie udziału w zebraniu, degradować go i powiedzieć: ten jest prawny, a ten jest nieprawny; ten może być wybierany, a ten nie.</u>
<u xml:id="u-273.1" who="#MariaZajączkowska">Proszę zapamiętać: jeden członek - jeden głos. Jeśli ktoś spełnia warunki członkowskie, musi mieć jednakowe prawo. Chyba, że posłowie uważają, że wedle Konstytucji nie będzie równości prawa, a to od razu kwalifikuje się do Trybunału Konstytucyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-274">
<u xml:id="u-274.0" who="#AlfredDomagalski">Myślę, że na obecnym etapie jest za wcześnie dzielić członków spółdzielni. Są to rozwiązania amerykańskie, ale darujmy je sobie, bo nie ma klimatu do zmian.</u>
<u xml:id="u-274.1" who="#AlfredDomagalski">Art. 16 i 17 pozostają bez zmian, więc nie ma potrzeby ich głosowania.</u>
<u xml:id="u-274.2" who="#AlfredDomagalski">W art. 18 jest propozycja dodania paragrafu 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-275">
<u xml:id="u-275.0" who="#KrzysztofWiecheć">Proponuję skreślić par. 2. W moim odczuciu sens art. 18 par. 2 wypełnia art. 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-276">
<u xml:id="u-276.0" who="#JarosławKurzawa">Sądzę, że istotą zapisu w art. 18 par. 2 jest wyeliminowanie działań, które były w stosunku do spółdzielni podejmowane. Wprowadzenie działalności monopolistycznej w obrotach spółdzielni i członków spółdzielni mleczarskiej jest to problem, który zapis ten eliminuje. Istotą spółdzielni (co jest podkreślane w art. 1) jest działanie, ale chodzi o wyeliminowanie działań zewnętrznych, które są insynuowane spółdzielni jako działanie monopolistyczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-277">
<u xml:id="u-277.0" who="#SzczepanSkomra">Chcę odnieść się do art. 18. Moja spółdzielnia przeżywa konflikt z Urzędem Antymonopolowym (sprawa jest w sądzie). Uważam, że zapis jest bardzo dobry. Chcę zapytać, jak on koreluje z ustawą antymonopolową o praktykach monopolistycznych? Czy stawia on spółdzielnie w uprzywilejowanej sytuacji. Czy ustawa antymonopolowa jest przepisem wyższego rzędu i czy w dalszym ciągu będzie tak traktowana?</u>
</div>
<div xml:id="div-278">
<u xml:id="u-278.0" who="#KrzysztofKokoszkiewicz">Długo zastanawiano się nad zapisem art. 18 par. 2. Spodziewano się dyskusji w aspekcie ustawy o zapobieganiu praktykom monopolistycznym. Zapis ten ma być postawiony nad ustawą o praktykach monopolistycznych, oraz ma stwierdzić jednoznacznie, że tego typu działanie w stosunku do członków spółdzielni nie będą zaliczane w rozumieniu innych przepisów (jest to wyraźnie podkreślone), jako działanie o charakterze monopolistycznym. W poprzednich wersjach nie było tego. Zrodziło się to z praktyki. Słynny jest spór, który toczą spółdzielnie mleczarskie w Sądzie Najwyższym. Sprawa jest bardzo skomplikowana (doskonale zna ją poseł W. Zarzycki).</u>
<u xml:id="u-278.1" who="#KrzysztofKokoszkiewicz">Sugerowano się sugestiami Rzecznika Praw Obywatelskich, który założył rewizję od wyroku sądu antymonopolowego, przychylnego spółdzielniom, w imieniu rolników otrzymujących niższe ceny za mleko od tych, którzy należeli do spółdzielni. Rzecznik zasugerował, opisując szeroko, dlaczego występuje w świetle obecnego prawa polskiego, że jeśli prawo o praktykach monopolistycznych nie będzie zmienione, to podobne działania podejmowane przez spółdzielnie będą rozumiane jako praktyki monopolistyczne.</u>
<u xml:id="u-278.2" who="#KrzysztofKokoszkiewicz">Odpowiedzią na sugestie Rzecznika Praw Obywatelskich jest zmiana w Prawie spółdzielczym. Chodzi o usankcjonowanie prawne tego typu działań, aby spółdzielnie nie musiały ich rozstrzygać w Sądzie Najwyższym, czy sądzie antymonopolowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-279">
<u xml:id="u-279.0" who="#MarekMazurkiewicz">Zapis art. 18 par. 2 jest mylący. Może być dwojako rozumiany: jako uzupełnienie par. 1 - działania nie mogą mieć charakteru praktyk monopolistycznych, co jest zgodne z porządkiem prawnym, lub też może być rozumiany opacznie przez otoczenie - w prawie spółdzielczym chcemy wprowadzić monopol, wyłączając go spod działalności ustawy antymonopolowej. Jeżeli taka jest intencja, jak mówił ekspert K. Kokoszkiewicz (nie znam orzeczenia Sądu Najwyższego, ani pism Rzecznika Praw Obywatelskich), to chodzi o wyłączenie z katalogu działań monopolistycznych, pewnych działań z natury występujących w obrocie, które nie są działaniami monopolistycznymi, a fałszywie zostały jako takie zaszeregowane. Wtedy nie może to być tak zredagowane. Trzeba skorygować przepis ustawy antymonopolowej, bo stwarzamy pozór dla otoczenia, że chcemy zalegalizować monopol, co momentalnie spotka się z szalonym atakiem. Co to znaczy „nie ma charakteru działań monopolistycznych”?</u>
</div>
<div xml:id="div-280">
<u xml:id="u-280.0" who="#SiergiejPlewa">Zapis rozumiem następująco: będzie on aktualny wtedy, gdy w statucie znajdzie się zapis, że spółdzielnia udziela swoim członkom odpowiednich bonifikat.</u>
</div>
<div xml:id="div-281">
<u xml:id="u-281.0" who="#AlfredDomagalski">Zapisami statutowymi nie rozwiążemy problemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-282">
<u xml:id="u-282.0" who="#MariaZajączkowska">Chcę poprzeć wypowiedź pana A. Domagalskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-283">
<u xml:id="u-283.0" who="#AlfredDomagalski">Może wysłuchamy opinii dyrektora K. Pietrzykowskiego?</u>
</div>
<div xml:id="div-284">
<u xml:id="u-284.0" who="#JerzyJankowski">Dyrektor K. Pietrzykowski jest monopolistą w Prawie spółdzielczym.</u>
</div>
<div xml:id="div-285">
<u xml:id="u-285.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Proponuję, aby zapis art. 18 par. 2 przegłosować na następnym posiedzeniu Komisji, gdyż trzeba go porównać z przepisami ustawy antymonopolistycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-286">
<u xml:id="u-286.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Co do zasady popieram, zaproponowane przez poseł Z. Grzebisz-Nowicką rozwiązanie. Mam jednak wątpliwość, czy jest to właściwe miejsce w ustawie? Jest to wątpliwość bardzo delikatnie zgłoszona, gdyż rozumiem, że w innej ustawie będzie trudniej wprowadzić podobną zmianę.</u>
</div>
<div xml:id="div-287">
<u xml:id="u-287.0" who="#MarekMazurkiewicz">Trzeba przepisami końcowymi wprowadzić nowelę do ustawy o praktykach monopolistycznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-288">
<u xml:id="u-288.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Byłoby to bardziej eleganckie rozwiązanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-289">
<u xml:id="u-289.0" who="#StanisławKalemba">Nie zgadzam się z ostatnimi wypowiedziami. Właśnie w Prawie spółdzielczym powinna być określona specyfika spółdzielczości, a w związku z tym, odrębnego pokratkowania odnośnie ulg i bonifikat dla członków spółdzielni. Mamy świetną okazję do uregulowania tego w Prawie spółdzielczym, gdzie są określone zasady spółdzielczości. Aż się prosi, ażeby to było tutaj, a nie gdzie indziej.</u>
</div>
<div xml:id="div-290">
<u xml:id="u-290.0" who="#MarekMazurkiewicz">Będziemy o tym mówili przy innej okazji.</u>
<u xml:id="u-290.1" who="#MarekMazurkiewicz">Jeżeli przepis ten ukaże się, to przy wystąpieniach Rzecznika Praw Obywatelskich mamy zagwarantowaną przegraną sprawę w Trybunale Konstytucyjnym. Przepis zostanie potraktowany jako dyskryminacyjny w stosunku do osób trzecich, nie będących członkami spółdzielni.</u>
</div>
<div xml:id="div-291">
<u xml:id="u-291.0" who="#JarosławKurzawa">Sądzę, że zapis ten określa i daje informacje dla członków spółdzielni, że obrady tego typu nie są praktykami monopolistycznymi. Członek i spółdzielnia jest to jeden organizm gospodarczy. Nie można mówić o praktykach monopolistycznych w ramach jednego przedsiębiorstwa pomiędzy poszczególnymi działami tego przedsiębiorstwa. Tak samo nie można mówić w przypadku spółdzielni o praktykach monopolistycznych pomiędzy pomiędzy działaniami tego przedsiębiorstwa, w tym przypadku pomiędzy ludźmi.</u>
<u xml:id="u-291.1" who="#JarosławKurzawa">Jest to zapis informacyjny dla członków spółdzielni. Odrębną sprawą jest ewentualna zmiana w innych przepisach, które regulują te kwestie szczegółowo.</u>
</div>
<div xml:id="div-292">
<u xml:id="u-292.0" who="#ZdzisławPodkański">Gdyby nie było różnych ulg, to nie byłoby sensu organizowania się spółdzielczości. Spółdzielnie powstają po to, aby działać lepiej, taniej, służyć ludziom.</u>
<u xml:id="u-292.1" who="#ZdzisławPodkański">Uważam za zasadny wniosek poseł Z. Grzebisz-Nowickiej. „Świat się nie zawali”, jeżeli przełożymy art. 18 par. 2 do końcowego rozstrzygnięcia na następne posiedzenie Komisji. Teraz posuwajmy się dalej. Jest to mój formalny wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-293">
<u xml:id="u-293.0" who="#MariaZajączkowska">Chcę dodać jedno zdanie do wypowiedzi posła J. Kurzawy. To nie jest informacja dla członków spółdzielni, bo członkowie wiedzą o tym i tak działają. Jest to sygnał na zewnątrz. Ci, którzy są poza spółdzielnią, muszą wiedzieć i liczyć się z tym, że jeżeli wchodzą w układy ze spółdzielnią, nie będą tak samo traktowani, jak członkowie spółdzielni. Niech odzwierciedleniem tego będzie przykład przysłowiowej już mleczarni.</u>
<u xml:id="u-293.1" who="#MariaZajączkowska">Zgadzam się z zapisem, ale ponieważ jest on kierowany na zewnątrz powinniśmy nowelizować ustawę o praktykach monopolistycznych, a w naszej ustawie zawrzeć go nie w artykułach odnoszących się do spółdzielni, a - jak mówił poseł M. Mazurkiewicz - w przepisach końcowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-294">
<u xml:id="u-294.0" who="#WojciechPiróg">Proponuję, aby art. 15 par. 2 powiązać w jakiś sposób z art. 1, gdzie trzeba podkreślić, że usługi świadczone na rzecz członków spółdzielni mogą być korzystniejsze niż usługi świadczone dla innej klienteli. Trzeba to jakoś zgrabnie ująć.</u>
<u xml:id="u-294.1" who="#WojciechPiróg">Nie będzie wtedy podstawy do mowy o monopolu. Będzie podstawa do tego, aby spółdzielnie mogły w tym kierunku i na tych zasadach działać.</u>
</div>
<div xml:id="div-295">
<u xml:id="u-295.0" who="#AlfredDomagalski">Wszyscy zgadzają się co do idei, co do zasady. Po to tworzy się spółdzielnie, aby ludzie mieli w niej określone warunki. Nie wiem, czy w tym przypadku mówić o praktykach monopolistycznych, czy tylko zapisać, że spółdzielnia może w stosunku do swoich członków stosować określone preferencje, ulgi. Może nie mówmy o monopolu, bo rzeczywiście to trochę razi.</u>
<u xml:id="u-295.1" who="#AlfredDomagalski">Zgadzam się z wnioskiem poseł Z. Grzebisz-Nowickiej. Poprosimy posła M. Mazurkiewicza i ekspertów, aby zastanowili się nad zapisem art. 18 par. 2 i powrócimy do niego na kolejnym posiedzeniu Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-296">
<u xml:id="u-296.0" who="#KrzysztofWiecheć">Zawiesiliśmy rozpatrywanie art. 18 par. 2. Co w takim razie z moim wnioskiem?</u>
</div>
<div xml:id="div-297">
<u xml:id="u-297.0" who="#JerzyJankowski">Jest wniosek i trzeba go przegłosować.</u>
</div>
<div xml:id="div-298">
<u xml:id="u-298.0" who="#AlfredDomagalski">Poseł K. Wiecheć zgłosił o skreślenie art. 18 ar. 2. Proponuję przegłosowanie wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-299">
<u xml:id="u-299.0" who="#MarekMazurkiewicz">Być może skreślimy go w ten sposób, że przeniesiemy do przepisów końcowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-300">
<u xml:id="u-300.0" who="#AlfredDomagalski">Posłowi K. Wiecheciowi chodzi o to, aby art. 18 par. 2 w ogóle nie istniał.</u>
</div>
<div xml:id="div-301">
<u xml:id="u-301.0" who="#MarekMazurkiewicz">Proponuję, abyśmy zawiesili dyskusję nad tą sprawą.</u>
</div>
<div xml:id="div-302">
<u xml:id="u-302.0" who="#KrzysztofWiecheć">Wniosek został zgłoszony.</u>
</div>
<div xml:id="div-303">
<u xml:id="u-303.0" who="#MarekMazurkiewicza">Czeka na rozpatrzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-304">
<u xml:id="u-304.0" who="#KrzysztofWiecheć">Mam w związku z tym pytanie formalne, czy można go zostawić i przejść dalej?</u>
</div>
<div xml:id="div-305">
<u xml:id="u-305.0" who="#MarekMazurkiewicz">Oczywiście.</u>
</div>
<div xml:id="div-306">
<u xml:id="u-306.0" who="#AlfredDomagalski">Przechodzimy do art. 21.</u>
</div>
<div xml:id="div-307">
<u xml:id="u-307.0" who="#MarekMazurkiewicz">Jest tu propozycja zmiany redakcji przez odmienne rozłożenie akcentów na wyeksponowanie, że „Członek spółdzielni nie może przed ustaniem członkostwa żądać zwrotu wpłat dokonanych na udziały (nie dotyczy to wpłat przekraczających ilość udziałów, których zadeklarowania wymaga statut obowiązujący w chwili żądania zwrotu). Zwrot wpłat nie może nastąpić przed zatwierdzeniem sprawozdania finansowego za rok, w którym członek wystąpił z żądaniem oraz w przypadku, gdy udziały zostały przeznaczone na pokrycie strat spółdzielni. Sposób i termin zwrotu określa statut”.</u>
<u xml:id="u-307.1" who="#MarekMazurkiewicz">Zostało tu dodane zdanie dotyczące zwiększonej ilości udziałów. Czy są do tego pytania? Jeżeli nie ma sprzeciwów proponuję głosowanie.</u>
<u xml:id="u-307.2" who="#MarekMazurkiewicz">Za przyjęciem zapisu w proponowanym brzmieniu głosowało 13 posłów przy braku głosów przeciwnych i wstrzymujących się. Propozycja została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-307.3" who="#MarekMazurkiewicz">Do art. 22 nie ma propozycji nowelizacyjnych.</u>
<u xml:id="u-307.4" who="#MarekMazurkiewicz">Art. 23, który określał szczególny sposób wystąpienia ze spółdzielni i sposób odpowiednich rozliczeń, proponuje się skreślić. Przegłosujmy tę propozycję.</u>
<u xml:id="u-307.5" who="#MarekMazurkiewicz">Ze skreśleniem art. 23, którego treść została skonsumowana przez art. 21, opowiedziało się 14 posłów, nikt nie był przeciw, 1 poseł wstrzymał się od głosu.</u>
<u xml:id="u-307.6" who="#MarekMazurkiewicz">Do art. 24 nie zgłoszono propozycji nowelizacyjnych.</u>
<u xml:id="u-307.7" who="#MarekMazurkiewicz">Do art. 25, który określa sytuację zmarłego członka, również nie zgłoszono propozycji nowelizacyjnych.</u>
<u xml:id="u-307.8" who="#MarekMazurkiewicz">Jest propozycja zmian art. 26, który dotyczy udziałów byłego członka. Czy są uwagi do przedłożonej nowej redakcji paragrafów 1 i 2?</u>
</div>
<div xml:id="div-308">
<u xml:id="u-308.0" who="#MariaZajączkowska">Doszliśmy do pierwszej rafy w dyskusji nad ustawą spółdzielczą. De facto art. 26 par. 2 mówi o podzielności, bądź niepodzielności majątku spółdzielni. Myślę, że trzeba wymienić na ten temat poglądy.</u>
<u xml:id="u-308.1" who="#MariaZajączkowska">Zapisaliśmy, że majątek jest prywatną własnością spółdzielców. Konsekwencją tego byłoby wyrażenie zgody na podzielność spółdzielni. Z taką ideą zgodziłbym się do końca, gdyby nie to, że uchwalamy prawo do czegoś, co już istnieje. Mamy wybór, czy odpowiada nam wizja bardzo liberalnej spółdzielni, gdzie zgłaszają się ludzie, zawiązują i rozwiązują.</u>
<u xml:id="u-308.2" who="#MariaZajączkowska">Sytuacja jest bardziej skomplikowana. Tworzymy prawo dla istniejących spółdzielni. Układ sił w spółdzielniach jest bardzo różny, szczególnie w spółdzielniach z otoczenia rolnictwa. Tam, gdzie spółdzielnie są zdominowane przez pracowników może się zdarzyć tak, że większością wymaganą pracownicy przegłosują likwidację spółdzielni, podzielność majątku i wezmą swoje udziały, a spółdzielnia przestaje istnieć. Rolnicy zostają ze swoimi produktami, nie mają dokąd się zwrócić, a pracownicy po pół roku trafiają „na garnuszek” budżetu jako bezrobotni.</u>
<u xml:id="u-308.3" who="#MariaZajączkowska">Jest to również niebezpieczne dla spółdzielni pracy. Łatwo „zmontować”grupę, która w spółdzielni pracy podejmie decyzję o likwidacji spółdzielni i podziale majątku, bo będzie zainteresowana przejęciem części majątku. Historia będzie analogiczna, jak w spółdzielni z otoczenia rolnictwa. Pracownicy trafią po chwili „na garnuszek” budżetu, a spółdzielni nie będzie, chyba że ci, którzy byli zainteresowani podziałem, stworzą nowy podmiot i nowe miejsca pracy.</u>
<u xml:id="u-308.4" who="#MariaZajączkowska">Gdyby scenariusz wyglądał tak, że podzielony majątek zostaje zaraz przekształcony w spółkę, to nie miałabym obaw. Jeżeli nie byłoby spółdzielców, a ludzie, którzy chcą obracać kapitałem, to ich wola. Obawiam się jednak, że scenariusz wyglądałby inaczej. Tych którzy chcą „grać” kapitałem byłoby niewielu, a większość znalazłaby się na bruku, często nie zdając sobie sprawy z tego, jakie podjęli decyzje.</u>
<u xml:id="u-308.5" who="#MariaZajączkowska">Na początku zaznaczyłam, że popierałabym podzielność, ale sytuacja jest bardzo skomplikowana. Przy całym szacunku dla prywatnej własności, uważam, że powinniśmy głosować za niepodzielnością majątku spółdzielni.</u>
</div>
<div xml:id="div-309">
<u xml:id="u-309.0" who="#ZygmuntBartoszewicz">Ja nie widzę tu podzielności majątku. W czasie trwania spółdzielni majątek jest niepodzielny, kiedy spółdzielnia ulegnie likwidacji jest to prywatny majątek jej członków. Trzeba przewidzieć w statucie, jak to będzie wygląda w art. 26 par. 2 nie widzę zagrożenia dla spółdzielczości. Statut powinien określać, w jaki sposób mogą być zaspokojone roszczenia byłych członków, ale w likwidacji. Członkowie, którzy pracują, nie widzą likwidacji spółdzielni, bo to jest ich miejsce pracy, ich majątek. Ci, co odeszli albo zostali wyrzuceni ze spółdzielni, na pewno chcieliby, aby podzielić spółdzielnię.</u>
<u xml:id="u-309.1" who="#ZygmuntBartoszewicz">Trzeba zebrać 3/4 członków, żeby była podjęta dwukrotnie uchwała o likwidacji spółdzielni. Nie wiem, czy zapis ten będzie kwalifikował spółdzielnie do likwidacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-310">
<u xml:id="u-310.0" who="#LeokadiaChrostek">Chcę wyrazić kilka uwag jako reprezentantka spółdzielców, a jednocześnie członków-pracowników. Podzielam wypowiedź poseł M. Zajączkowskiej. Nasze obawy są identyczne.</u>
<u xml:id="u-310.1" who="#LeokadiaChrostek">Już w naszej spółdzielczości „Społem” zaobserwowaliśmy, na szczęście nieliczne, ale pomysły, i zachcianki, zakusy, że część zarządów spółdzielni i rad nadzorczych chciała w ten sposób przejąć, zawłaszczyć majątek spółdzielni.</u>
<u xml:id="u-310.2" who="#LeokadiaChrostek">Naszym zdaniem, proponowany zapis art. 26 par. 2 stwarza zachętę, dla niekoniecznie autentycznych spółdzielców, jakimi są zarządy spółdzielni i rady nadzorcze, ale dla nas, reprezentacji pracowników. Jest to szczególnie groźne, gdyż kojarzy się właśnie z likwidacją spółdzielni i likwidacją miejsc pracy.</u>
<u xml:id="u-310.3" who="#LeokadiaChrostek">Uważamy, że zapis mówiący o likwidacji spółdzielni i podziale majątku, nie może się znaleźć w ustawie. Wąska grupa może zawłaszczyć majątek, doprowadzając do likwidacji spółdzielni właśnie poprzez ten zapis.</u>
</div>
<div xml:id="div-311">
<u xml:id="u-311.0" who="#AndrzejMazur">W całej rozciągłości popieram zdanie poseł Zajączkowskiej. Jeszcze w czasach mojej pracy w Fundacji Spółdzielczości Wiejskiej miałem styczność zer spółdzielniami RSP i GS, które tylko czekały na nowelizację prawa, pozwalającą im na przekształcenie się w spółki pracownicze. W wyniku przemian, jakie przechodziliśmy od 1990 r. zmniejszyło się zainteresowanie rolników kontaktami z GS. Sądzę, że nie muszę wyjaśniać, dlaczego tak się stało.</u>
<u xml:id="u-311.1" who="#AndrzejMazur">Wiele osób dążyło do wyeliminowania rolników jako członków, czekając na moment przekształcenia spółdzielni w spółkę, podzielenia jej w jakikolwiek sposób, przejęcia majątku na szkodę dla tych, którzy powinni z niego korzystać.</u>
</div>
<div xml:id="div-312">
<u xml:id="u-312.0" who="#KrzysztofKokoszkiewicz">Pozwolę sobie zwrócić uwagę na fakt, że mówimy o roszczeniach byłych członków, a nie obecnych członków spółdzielni. Dywagacje, że członkowie podejmą uchwałę o likwidacji spółdzielni nie są tu na miejscu.</u>
<u xml:id="u-312.1" who="#KrzysztofKokoszkiewicz">Osobiście lansuję pogląd następujący: skoro Komisja zdecydowała się na zapis w art. 2 (dalej posunięty niż w projekcie pierwotnym), że jest to własność prywatna, to nawet przy zapisie, który został ostatecznie sformułowany i jest optymalny, biorąc pod uwagę różne aspekty sprawy, widzę w dalszej przyszłości różne jego interpelacje w Trybunale Konstytucyjnym, Sądzie Najwyższym Pozostaje to w pewnej sprzeczności z prywatną własnością.</u>
<u xml:id="u-312.2" who="#KrzysztofKokoszkiewicz">Nie jest to zapis bezwzględny, bo roszczenia byłego członka tylko mogą być zaspokojone. Musi o tym rozstrzygać statut. Po drugie - musi to być potwierdzone decyzją walnego zgromadzenia, które będzie decydowało, że również w planie likwidacyjnym uwzględnione zostaną interesy byłych członków.</u>
<u xml:id="u-312.3" who="#KrzysztofKokoszkiewicz">Trudno rozpatrywać art. 26. bez art. 125 par. 5. One muszą być i są przy tych zapisach dopasowane. O podziale majątku między członków, nie na cele społeczne i spółdzielcze, jak to jest w tej chwili, decyduje art. 3, art. 26 i art. 125 par. 5.</u>
<u xml:id="u-312.4" who="#KrzysztofKokoszkiewicz">Nie wyobrażam sobie innego zapisu, jeśli chcielibyśmy tworzyć prawo nie tylko na dziś. Jest opinia, że można łatwo podzielić spółdzielnię, rozebrać majątek. Być może tak jest w niektórych branżach. Intencją ustawodawcy jest co najwyżej w przepisach przejściowych wprowadzić pewne regulacje, ale musi on brać pod uwagę przyszłość spółdzielni funkcjonujących i tych, które będą zakładane. Tworzenie nowego prawa jest nietrafne, skoro mówimy, że ma ono rozstrzygać tylko stan faktyczny. a nie wychodzić naprzeciw.</u>
</div>
<div xml:id="div-313">
<u xml:id="u-313.0" who="#MariaZajączkowska">Chcę, aby w tej materii wypowiedział się NIK.</u>
</div>
<div xml:id="div-314">
<u xml:id="u-314.0" who="#MarekMazurkiewicz">Nastąpi to po wyczerpaniu wypowiedzi posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-315">
<u xml:id="u-315.0" who="#WojciechZarzycki">Taki zapis musi być dlatego, że wielu członków gminnych spółdzielni wyeliminowanych przez pracowników powinno mieć możliwość odzyskania swego majątku. Sądzę, że ten zapis to konsumuje. Mówi o formie rekompensaty, zwrotu majątku.</u>
<u xml:id="u-315.1" who="#WojciechZarzycki">Mogę dać dziesiątki przykładów. Spółdzielnie, które miały po 1300 członków, są przyjęte przez 50 czy 60 pracowników, a to był majątek spółdzielczy, spółdzielców rolników. Należy utrzymać zapis.</u>
</div>
<div xml:id="div-316">
<u xml:id="u-316.0" who="#JarosławKurzawa">Jeśli chodzi o likwidację spółdzielni, że nagle spółdzielnie się rozpadną. To nie jest to do końca prawdą. Wyraźnie się mówi, że byłemu członkowi ewentualnie przysługuje prawo do majątku po likwidacji. Proszę policzyć, ilu byłych członków było. Okaże się, że jeśli ktoś tylko z chęci przejęcia majątku doprowadzi do likwidacji spółdzielni, to dostanie tyle, ile było wynikiem jego wkładu pracy. Postępowania spadkowe nie stanowią łatwego problemu. Proszę o wykładnię prawną art. 26. Na ile w świetle paragrafu 2, likwidacja spółdzielni spowoduje cofnięcie o 10 czy 15 lat, jeżeli spółdzielnia tyle funkcjonowała dla osób, które były członkami?</u>
</div>
<div xml:id="div-317">
<u xml:id="u-317.0" who="#MariaZajączkowska">Posłowie zapominają o jeszcze jednej ustawie, że była ustawa o waloryzacji wkładów. W niektórych spółdzielniach byli członkowie mają za 2 lub 3 lata prawo do wycofania swoich należności, więc nie mówmy o byłych członkach, tylko o tym, co zostanie po wypłatach. Już ta ustawa będzie skutkowała tym, że parę tysięcy spółdzielni nie będzie istniało. Jak jednego dnia zamelduje się kilkuset albo więcej spółdzielców po wypłatę zwaloryzowanych udziałów, to nie ma spółdzielni. Tutaj posłowie wzmacniają dodatkowo ten problem.</u>
</div>
<div xml:id="div-318">
<u xml:id="u-318.0" who="#JerzyJankowski">Rozumiem, że co do jednego nie ma w tym gronie sporu, że podzielność majątku powinna nastąpić w momencie likwidacji. Jak należy sformułować zapis, aby zabezpieczyć się przed operacjami, że w trakcie trwania spółdzielni można podjąć działania, zmierzające do wyprowadzenia majątku poza spółdzielnię? Zapis zabezpiecza tę sprawę. Jeżeli z innych przyczyn spółdzielnia upadła, to niech nikt nie mówi, że nie mogę sobie zabrać majątku.</u>
</div>
<div xml:id="div-319">
<u xml:id="u-319.0" who="#MarekMazurkiewicz">Przerywam polemiki.</u>
</div>
<div xml:id="div-320">
<u xml:id="u-320.0" who="#RyszardWalendzik">Problem, który tutaj rozważamy jest przede wszystkim problemem prawnym. Najwyższa Izba Kontroli może podać wiele przykładów, które są naganne i powstały w wyniku likwidacji spółdzielni na mocy własnych uchwał. Sami spółdzielcy takie uchwały podejmowali po to, żeby sprywatyzować posiadany majątek. Życie mówi, że przypadki zawłaszczania majątku istnieją. Z danych badań wynika, że w spółdzielniach, które były likwidowane na mocy własnych uchwał, 90% nie podejmowało żadnych, dalszych kroków, zmierzających do restrukturyzacji lub poprawy swojej sytuacji. Były przypadki likwidacji, żeby po ustawie waloryzacyjnej w jakiś sposób odzyskać dotychczasowe udziały w znacznie zwiększonej formie.</u>
<u xml:id="u-320.1" who="#RyszardWalendzik">Nasze badania kontrolne potwierdzają, że takie przypadki są. Problem jako taki jest problemem prawnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-321">
<u xml:id="u-321.0" who="#MarekMazurkiewicz">Czy przepis ten jest tak precyzyjnie zredagowany, że z jednej strony dopuszcza do sprawiedliwego rozwiązania kwestii w przypadku likwidacji spółdzielni i nie utracenie, przez autorów wartości prawa do tych wartości. Z drugiej strony, czy nie stwarza niezbyt zachęcającej ścieżki do rujnowania dobrej spółdzielni, żeby dostać się do „konfitur”.</u>
</div>
<div xml:id="div-322">
<u xml:id="u-322.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Trudno jest dyskutować o art. 26 par. 2 w oderwaniu od art. 125 par. 5. jeżeli wprowadzamy zasadę podzielności majątku spółdzielni, czemu jestem zdecydowanie przeciwny, w art. 125 par. 5, to wtedy art. 26 par. 2 jest przepisem słusznym. Dopuszcza on do udziału w majątku likwidowanej spółdzielni nie tylko ostatnich członków, ale również członków poprzednich, którzy majątek tworzyli. Pod tym względem ów przepis jest słuszny, ale jest dość słaby, dlatego, że daje tylko możliwość statutową.</u>
<u xml:id="u-322.1" who="#KrzysztofPietrzykowski">Mam zasadnicze wątpliwości, co do zasady podzielności majątku spółdzielni. Zawsze byłem zwolennikiem utrzymania zasady dotychczasowej.</u>
<u xml:id="u-322.2" who="#KrzysztofPietrzykowski">W poprzednim Sejmie osiągnęliśmy pewien kompromis w tym zakresie, który - moim zdaniem - był do przyjęcia. Przy tym rozwiązaniu kompromisowym polskie prawo, które wprowadzałoby zasadę podzielności spółdzielni w wypadku likwidacji, byłoby ewenementem w skali europejskiej. W Stanach Zjednoczonych spółdzielczość jest konstruowana na innych zasadach. Tam podzielność istnieje. Natomiast w Europie nie znam przykładu, w którym owa podzielność w pełnym zakresie istniałaby.</u>
<u xml:id="u-322.3" who="#KrzysztofPietrzykowski">Otrzymaliśmy materiały dotyczące niedawno uchwalonej ustawy węgierskiej. Tam jest utrzymana zasada niepodzielności. Otrzymaliśmy też materiał francuski i tam też jest zasada niepodzielności.</u>
<u xml:id="u-322.4" who="#KrzysztofPietrzykowski">Są jakby dwie różne tradycje spółdzielczości: amerykańska i europejska.</u>
<u xml:id="u-322.5" who="#KrzysztofPietrzykowski">O tych dwóch przepisach, które w sumie składają się na jedną całość, jedną zasadę, powinniśmy dyskutować łącznie, dlatego że art. 26 par. 2 w sytuacji, gdyby Komisja przyjęła zasadę podzielności majątku spółdzielni, to opowiadam się za tym, aby byłym członom dać jakieś uprawnienia.</u>
<u xml:id="u-322.6" who="#KrzysztofPietrzykowski">Pytanie postawione przez posła M. Mazurkiewicza: w moim przekonaniu art. 26 par. 2 w brzmieniu, w jakim został sformułowany, nie zachęca do likwidowania spółdzielni. Zachęca do likwidacji wspomnianego art. 125 par. 5.</u>
</div>
<div xml:id="div-323">
<u xml:id="u-323.0" who="#JerzyJankowski">Dyrektor K. Pietrzykowski powołuje się na ustawę węgierską. Podzielam tu pogląd. W materiałach, które nam przygotowano, jest zapisane, że jest to niepodzielność majątku. Proponuję, abyśmy to rozstrzygnęli. Ta sama ustawa zawiera jeszcze jeden przepis, że z mocy ustawy można się przekształcić w spółkę, Tak to wygląda w ustawie węgierskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-324">
<u xml:id="u-324.0" who="#MarekMazurkiewicz">Nie przesadzajmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-325">
<u xml:id="u-325.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Byłbym za tym.</u>
</div>
<div xml:id="div-326">
<u xml:id="u-326.0" who="#WojciechPiróg">Sprawa jest niewątpliwie bardzo skomplikowana. Zniekształcenie w zasadach spółdzielczych nastąpiło na skutek konieczności wskazania w ostatnim okresie, że majątek spółdzielni jest własnością członków. Jego konsekwencją jest zapis.</u>
<u xml:id="u-326.1" who="#WojciechPiróg">Przechodzę do obaw. Nie byłoby naszej dyskusji, gdyby nie było okresu 40-lecia i systemu kształtowania funduszu udziałowego i funduszu zasobowego. Fundusz udziałowy został w wartości nominalnej. Fundusz zasobowy, to odpowiednik wartości majątku. On był przeszacowany do wielkich kwot. Był niewielki fundusz udziałowy i wielki majątek spółdzielni. Jest to problem. Stało się to na skutek ówczesnych założeń politycznych.</u>
<u xml:id="u-326.2" who="#WojciechPiróg">Rozumiem, że istnieje groźba, że ci, którzy są członkami (ukształtowała się sytuacja, że wielu powinno być członkami, ale z różnych względów przestali), mogą być bardo zachęceni tego rodzaju sformułowaniami. Jeżeli będą interpretować: „byli członkowie”, to trzeba będzie do podziału włączyć całą gromadę setek czy tysięcy ludzi, którzy zostali skreśleni. Gdybyśmy chcieli postępować ściśle według tego, to groźba likwidacji nie istnieje. Tak to trzeba widzieć.</u>
<u xml:id="u-326.3" who="#WojciechPiróg">Na Prawo spółdzielcze wszyscy oczekują. Po jego uchwaleniu musi przyjść inny wiew. Spółdzielnie będą się rozwijać. Musi przyjść propaganda, musi być informacje. Liczyć na to, że po wydaniu ustawy będzie masowa likwidacja spółdzielni, jest niesłusznym założeniem.</u>
<u xml:id="u-326.4" who="#WojciechPiróg">Prawidłowo jest zostawić tak, jak jest zaproponowane. W mojej ocenie, nie istnieje tu żadna groźba. W przeciwnym razie musielibyśmy wrócić do art. 3 i dawać tam inne sformułowanie, które będzie dla nas bardzo kłopotliwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-327">
<u xml:id="u-327.0" who="#JerzyIndra">Chcę zwrócić uwagę na jedną sprawę. Ciągle patrzymy przez pryzmat nie wiadomo jakiej spółdzielczości. Musimy popatrzeć, jaka jest realna wartość majątku spółdzielni. Jest on przeszacowany 10 razy. Faktyczna wartość majątku nie odpowiada wartości funduszy po stronie pasywów.</u>
<u xml:id="u-327.1" who="#JerzyIndra">Chcę zapytać, o co chodzi w rozwiązaniu węgierskim? Jeśli spółdzielnia przekształca się w spółkę, nie ma problemu. Każda forma organizacyjna na świecie, gdzie się prowadzi normalną działalność, wiąże si z odpowiedzialnością za działalność wobec kontrahentów i osób trzecich.</u>
<u xml:id="u-327.2" who="#JerzyIndra">Fundusze niepodzielne stanowią pewną gwarancję wobec otoczenia. Jeśli doprowadzimy do pełnej podzielności majątku spółdzielni, to mamy sytuację, w której nie wiadomo kto za co odpowiada. Czy jeśli osiągniemy gospodarkę rynkową, do której zmierzamy, jakikolwiek kontrahent zewnętrzny będzie chciał wejść w stosunki gospodarcze ze spółdzielnią, która nie ma żadnych możliwości zaspokojenia swoich roszczeń w przyszłości?</u>
<u xml:id="u-327.3" who="#JerzyIndra">Proszę zwrócić uwagę na otoczenie spółdzielni rozpatrując problem podzielności w pełni majątku spółdzielni.</u>
</div>
<div xml:id="div-328">
<u xml:id="u-328.0" who="#RomualdAjchler">Może się powtórzę, ale jeśli zdecydowaliśmy się na zapis...</u>
</div>
<div xml:id="div-329">
<u xml:id="u-329.0" who="#MarekMazurkiewicz">Na nic się jeszcze nie zdecydowaliśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-330">
<u xml:id="u-330.0" who="#RomualdAjchler">... w art. 3 i nie będzie tego dalszych konsekwencji, to powinniśmy zacząć dyskusję od początku.</u>
<u xml:id="u-330.1" who="#RomualdAjchler">Uważam, że jeśli wraz z czterema kolegami, czy brat z siostrą, zdecydował się na formę spółdzielczą i przez okres dochodzenia do pewnej kondycji spółdzielni dobrowolnie opodatkuje się nie dzieląc dochodu, który co roku wypracuje, tworzy majątek, nie na zasadzie takiej, jak mówi ustawa 3%, 5% czy 10% odpisów, ale 50% dochodu przeznaczamy na rozwój majątku, o którym mówimy, że jest niepodzielny i w ciągu 5 czy 10 lat dochodzimy do wniosku, że trzeba się rozwiązać - przekształcić w spółkę, to powstaje pytane, czy majątek ma być podzielony, skoro został przez nas stworzony, czy ma go wziąć burmistrz gminy lub Naczelna Rada Spółdzielcza.</u>
<u xml:id="u-330.2" who="#RomualdAjchler">Jeśli spółdzielnia jest spółdzielnią członków, członkowie majątek wytworzyli, to wyłącznie ich sprawą jest, co z majątkiem zrobić. Czy oni się rozwiążą? Jest to konsekwencją tego, że dobrowolnie spółdzielnie założyli. Kto ma im przeszkadzać w tym, że nie chcą dalej gospodarzyć?</u>
<u xml:id="u-330.3" who="#RomualdAjchler">Odnośnie wzoru węgierskiego - życie na dzień dzisiejszy mówi, że aby ratować majątek, który jest w spółdzielniach będących bankrutami. Prawo spółdzielcze, które tworzymy powinno dać możliwość przekształcenia się spółdzielni w spółki pracownicze lub inne. Dochodzi do tego, że zostają puste ściany. Nikt nie chce ich przyjąć.</u>
<u xml:id="u-330.4" who="#RomualdAjchler">Mówimy o spekulacjach, że jeżeli ktoś z członków, tzn. z kadry kierowniczej będzie chciał doprowadzić do spółdzielni, to ich doprowadzi, ale przez przez upadłość spółdzielni. Gdy większość będzie zniszczona członkowie ci przejmą majątek. Jeśli robią to z wyrachowania, to mało kto im przeszkodzi, nawet prawo im nie przeszkodzi.</u>
<u xml:id="u-330.5" who="#RomualdAjchler">Jeśli chodzi o walne zgromadzenie spółdzielców, które będzie miało zdecydować, czy dwie kolejne uchwały spowodują likwidację, to myślę, że mamy do czynienia z ludźmi rozważnymi, którzy znają sytuację i wiedzą, co im może grozić.</u>
<u xml:id="u-330.6" who="#RomualdAjchler">Popieram zapis art. 26 par. 2. Skoro zgodziliśmy się na art. 3, to dalszą tego konsekwencją musi być zgoda z art. 26. Chyba, że ktoś nie przeczytał materiałów, które mamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-331">
<u xml:id="u-331.0" who="#JerzyJankowski">Mam trzy pytania. Po pierwsze - wszyscy podnosiliśmy, przynajmniej ci, którzy nie do końca akceptowali projekt opracowany przez poprzednią Komisję i nie podpisany przez Prezydenta, argument, że Prezydent poszanował zasady spółdzielcze. Zasady te określają, czym różnimy się od spółki. Jedną z nich jest fakt niepodzielności majątku. Czy nam się to podoba, czy nie, to taka zasada obowiązuje, chyba że mówimy, iż nie chcemy być spółdzielcami. Wtedy w ogóle nie ma o czym rozmawiać.</u>
<u xml:id="u-331.1" who="#JerzyJankowski">Po drugie - nie byłoby emocji wokół podzielności majątku, gdyby nie huśtawka ekonomiczna w kraju. To nie jest tak pośle R. Ajchler, że ja wniosłem 1 mln zł, poseł M. Zajączkowska 1 mln zł i mamy 2 mln zł, wybudowaliśmy jakąś firmę, nazywamy ją spółdzielnią. Dzisiaj mamy 100 mln zł za ten 1 mln zł, bo majątek został przeszacowany i stąd jest bój o podział. Gdyby majątek miał pokrycie w naszych wkładach od początku, to nikt na tej sali nie miałby pretensji, że sobie go dzielimy.</u>
<u xml:id="u-331.2" who="#JerzyJankowski">Podam przykład swojego mieszkania. Kupiłem za 60 mln zł, a spółdzielnia mówi mi dzisiaj: „proszę oddać 400 mln zł”. Jest to prawda nie wynikająca z faktu, że zaangażowałem dodatkowe pieniądze, tylko majątek trwały został przeszacowany. Chodzi tu o to, a nie o to, że ktoś mówiąc o zachowaniu, czy zablokowaniu podzielności jest przeciwko czystej prywatnej własności.</u>
</div>
<div xml:id="div-332">
<u xml:id="u-332.0" who="#MariaZajączkowska">Dużo powiedział mój przedmówca. Ze zdumieniem wysłuchałam wystąpienia eksperta W. Piróga.</u>
<u xml:id="u-332.1" who="#MariaZajączkowska">W poprzedniej kadencji Sejmu, jeżeli była jakakolwiek dyskusja, to W. Piróg z uporem i konsekwencją wracał zawsze do zapisów przedwojennych. Dzisiaj wolta została zrobiona, jest dla mnie zdumieniem. W Prawie spółdzielczym przedwojennym była niepodzielność majątku, jako że była to istota spółdzielczości.</u>
<u xml:id="u-332.2" who="#MariaZajączkowska">Jaki mamy mechanizm? Dla uproszczenia, dla usunięcia wątpliwości prawnych zgodziliśmy zgodziliśmy się na prosty i logiczny zapis, że jest to prywatna własność. Teraz mówi się nam: skoro zgodziliście się na prywatną własność, to musi być podzielność. W art. 26 jest to podzielność dla byłych członków. Gdy dojdziemy do art. 125, to powie się nam: jak zgodziliście się na art. 3 i art. 26, to musicie zgodzi się na art. 125. Jest to pełzające wprowadzenie swoich racji.</u>
</div>
<div xml:id="div-333">
<u xml:id="u-333.0" who="#MarekMazurkiewicz">Korzystając z uprawnień przewodniczącego Komisji, proponuję przejść do konkluzji, bo wydaje się, że wyczerpaliśmy dyskusję.</u>
<u xml:id="u-333.1" who="#MarekMazurkiewicz">Zasada, którą przejęliśmy na początku, jest konstytucyjna zasada spółdzielcza niepodzielności majątku spółdzielczego, mogąca mieć pewne wyjątki, ale w bardzo skrajnych sytuacjach. To, na co posłowie powołują się w art. 3 nie przeczy zasadzie. Ci, którzy chcą dzielić powołują się na pierwszą część tego zdania, że majątek spółdzielni jest prywatną własnością jej członków. Wszystko, co nas otacza jest w jakiś sposób naszą prywatną własnością przez nas wypracowaną.</u>
<u xml:id="u-333.2" who="#MarekMazurkiewicz">Proszę przeczytać koniec tego zdania: „będącą w grupowym użytkowaniu”.</u>
</div>
<div xml:id="div-334">
<u xml:id="u-334.0" who="#JerzyJankowski">Wykreśliliśmy ten zapis.</u>
</div>
<div xml:id="div-335">
<u xml:id="u-335.0" who="#MarekMazurkiewicz">Wobec tego zgłaszam w tej chwili wniosek mniejszości, jeśli to było przegłosowane.</u>
<u xml:id="u-335.1" who="#MarekMazurkiewicz">Jest to oczywiste. Jeśli mówimy, że jest prywatną własnością członków, to możemy zamknąć wszystko razem, bo wtedy robimy załącznik do Kodeksu handlowego. Nie o to idzie.</u>
<u xml:id="u-335.2" who="#MarekMazurkiewicz">Co do art. 26, wyraźnie widać, że art. 26 par. 2 jest wyłącznie casusem na wypadek likwidacji spółdzielni. Jeżeli na wypadek likwidacji spółdzielni, to proponuję wykreślić go w art. 26 par. 2, bo materia ta jest uregulowana w art. 125 par. 5, gdzie są określone skutki likwidacji. Nie ma co robić ludziom wody w głowie i mieszać na początku, że oni przystępując do spółdzielni z góry myślą o jej likwidacji. Nie ma miejsca dla tego zapisu w art. 26 par. 2, tym bardziej, że jeżeli mówimy o byłych członkach, to przepis ten będzie dotyczył sytuacji w nowych spółdzielniach po wejściu w życie Prawa Spółdzielczego. Ustawa wejdzie w życie z określoną datą. Przepis ten nie dotyczy byłych członków, którzy wystąpili ze spółdzielni w 1950 r. Nie sądzę, abyśmy taki garb na spółdzielnię wkładali.</u>
</div>
<div xml:id="div-336">
<u xml:id="u-336.0" who="#JerzyJankowski">To dotyczy wszystkich.</u>
</div>
<div xml:id="div-337">
<u xml:id="u-337.0" who="#MarekMazurkiewicz">Jakich wszystkich? Data wejścia w życie tego przepisu jest datą, kiedy zostanie uchwalony i biegnie vacatio legis. W starym Prawie spółdzielczym tego nie było i do starych stosunków nie odnosi się.</u>
</div>
<div xml:id="div-338">
<u xml:id="u-338.0" who="#JerzyJankowski">Mam pytanie odnośnie tego. Rozumiem, że ustawa wchodzi w życie z określoną datą i mówi o byłych członkach. O których członków chodzi, tych po 1982 r., 1974 r. czy 1956 r.?</u>
</div>
<div xml:id="div-339">
<u xml:id="u-339.0" who="#MarekMazurkiewicz">„Byłych” przy tym stanie prawnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-340">
<u xml:id="u-340.0" who="#JerzyJankowski">Czyli od początku istnienia spółdzielni w Polsce.</u>
<u xml:id="u-340.1" who="#JerzyJankowski">Skądże tej normy nie było. Będziemy się nad tym zastanawiali przy art. 125. Tutaj stawiam wniosek formalny o skreślenie tego.</u>
</div>
<div xml:id="div-341">
<u xml:id="u-341.0" who="#KrzysztofKokoszkiewicz">Proponuję, aby zostawić pierwszą część par. 2, ponieważ druga część o roszczeniach byłego członka rzeczywiście odnosi się do likwidacji spółdzielni. Pierwsza część wyraźnie podkreśla niepodzielność majątku na czas tworzenia spółdzielni. Pierwsza część w par. 2 zostałaby, natomiast dalsza część, tzn. drugie zdanie faktycznie mogłoby być rozpatrzone w trybie art. 125 par. 5.</u>
</div>
<div xml:id="div-342">
<u xml:id="u-342.0" who="#MarekMazurkiewicz">Rozpatrujemy to przecież w dziale III.</u>
</div>
<div xml:id="div-343">
<u xml:id="u-343.0" who="#KrzysztofKokoszkiewicz">Mogą być różne fundusze. Fundusz zasobowy jest jednym z funduszy spółdzielni. W różnych typach spółdzielni są tworzone inne fundusze. Trudno sprecyzować jakie, bo zależy to od statutu. Stąd zapisano: „do części funduszu zasobowego i innego majątku”.</u>
</div>
<div xml:id="div-344">
<u xml:id="u-344.0" who="#MarekMazurkiewicz">Proponuję przenieść ten problem na czas dyskusji nad art. 125 par. 5. teraz jesteśmy w dziale III - członkowie, ich prawa i obowiązki. Przy art. 125 par. 5 będziemy w dziale - likwidacja spółdzielni i wtedy to przedyskutujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-345">
<u xml:id="u-345.0" who="#ZygmuntBartoszewicz">Ale tylko to.</u>
</div>
<div xml:id="div-346">
<u xml:id="u-346.0" who="#JerzyIndra">Chcę zwrócić uwagę na pewną niekonsekwencję tego zapisu. Jest tutaj mowa i o majątku, i o funduszu. Są to dwie różne strony bilansu. Fundusze są odpowiednikiem majątku. Trzeba to dość jednoznacznie zapisać.</u>
</div>
<div xml:id="div-347">
<u xml:id="u-347.0" who="#MarekMazurkiewicz">Teraz ten przepis pominiemy i dyskusję nad nim podejmiemy przy art. 125 par. 5. Proszę ekspertów o przygotowanie w tej mierze ekspertyzy.</u>
</div>
<div xml:id="div-348">
<u xml:id="u-348.0" who="#JerzyJankowski">Mamy tu do czynienia z układem nie jednoczęściowym. Jest koncepcja, aby przenieść drugą część do późniejszego rozpatrzenia, ale pozostaje pierwsza część: „Byłemu członkowi nie przysługuje prawo do funduszu zasobowego oraz do innego majątku”. Mówimy tu dwóch różnych sprawach: fundusz i majątek, który musi mieć pokrycie w funduszu. Co rozumiemy przez majątek, który nie ma pokrycia w funduszach? Co to jest? Jaki „inny majątek”? Jest fundusz udziałowy, fundusz zasobowy. Takie są w spółdzielni.</u>
</div>
<div xml:id="div-349">
<u xml:id="u-349.0" who="#MarekMazurkiewicz">Udaje się, że kwestia dojrzała do głosowania. Moja propozycja brzmiała: skreślić cały paragraf 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-350">
<u xml:id="u-350.0" who="#JerzyJankowski">Zgadzam się, przegłosujmy tę propozycję.</u>
</div>
<div xml:id="div-351">
<u xml:id="u-351.0" who="#MarekMazurkiewicz">Przegłosujmy i będziemy posuwać się dalej. Jest to wniosek najdalej idący.</u>
</div>
<div xml:id="div-352">
<u xml:id="u-352.0" who="#JarosławKurzawa">Po wystąpieniu członka ze spółdzielni należy mu się udział podstawowy, który wniósł.</u>
</div>
<div xml:id="div-353">
<u xml:id="u-353.0" who="#MarekMazurkiewicz">Udział wypłaca si. Pozostaje paragraf 1.: „Udział byłego członka wypłaca się na podstawie zatwierdzonego sprawozdania finansowego za rok, w którym członek przestał należeć do spółdzielni. Sposób i terminy wypłaty określa statut”.</u>
</div>
<div xml:id="div-354">
<u xml:id="u-354.0" who="#JarosławKurzawa">Sądzę, że chodzi o udział podstawowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-355">
<u xml:id="u-355.0" who="#RomualdAjchler">Poseł J. Kurzawa mówi o tym, żeby człowiek nie miał roszczeń do funduszu.</u>
</div>
<div xml:id="div-356">
<u xml:id="u-356.0" who="#MarekMazurkiewicz">Jak długo istnieje spółdzielnia, były członek nie ma żadnych roszczeń do funduszu. Jest to mienie niepodzielne.</u>
</div>
<div xml:id="div-357">
<u xml:id="u-357.0" who="#RomualdAjchler">Znam odpowiedź, ale zapytam publicznie: czy walne zgromadzenie, obojętne jakiej spółdzielni, może sprzedać w czasie jej trwania spółdzielnię?</u>
</div>
<div xml:id="div-358">
<u xml:id="u-358.0" who="#JerzyJankowski">Może.</u>
</div>
<div xml:id="div-359">
<u xml:id="u-359.0" who="#RomualdAjchler">Czy nie istnieje obawa przejęcia majątku przez spekulantów? Istnieje. Czy nie lepszym zapisem jest zapis, że członkom przysługuje prawo do udziału w momencie, gdy spółdzielnia likwiduje się? Będzie to sprawiedliwsze dla tych ludzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-360">
<u xml:id="u-360.0" who="#JerzyJankowski">To, co proponuje poseł M. Mazurkiewicz konsumuje koncepcja posła R. Ajchlera. Zapis art. 25 par. 2 przeniesiony do rozpatrzenia przy okazji art. 125 gwarantuje, że w wypadku likwidacji spółdzielni, jej majątek biorą członkowie. Jest to poza sporem.</u>
</div>
<div xml:id="div-361">
<u xml:id="u-361.0" who="#MarekMazurkiewicz">Biorą, jeżeli statut tak postanowi, jeżeli nie ma majątku zbiorczych spółdzielni i jeszcze kilku warunków. W tym miejscu to nie ma sensu.</u>
</div>
<div xml:id="div-362">
<u xml:id="u-362.0" who="#WojciechZarzycki">Chcę przypomnieć, że mówimy o prawach członka. Nie wiem, czy jest właściwe przeniesienie art. 26 par. 2 do dyskusji razem z art. 125 par. 5. Tam mówi się o konsekwencjach zakończenia działalności - członkowie, ich prawa i obowiązki, prawo to powinno być zapisane.</u>
</div>
<div xml:id="div-363">
<u xml:id="u-363.0" who="#JerzyJankowski">Jeśli utrzymamy zdanie pierwsze w art. 26 par.6, to czy nie będzie to zabezpieczenie, a przynajmniej próba tego, o czym mówiła poseł M. Zajączkowska. Ci, którym minie pięć lat, wrócą i zapukają do drzwi spółdzielni o pieniądze, o zwrot udziału, majątku. Jeżeli utrzymamy ten zapis, to czy nie dawałoby to gwarancji, że mimo upływu ustawowych pięciu lat spółdzielnia istnieje, panowie poczekajcie może wam kiedyś oddamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-364">
<u xml:id="u-364.0" who="#MarekMazurkiewicz">Ale przecież chodzi tu o udział.</u>
</div>
<div xml:id="div-365">
<u xml:id="u-365.0" who="#JerzyJankowski">Tak, tylko że my mówimy o byłym majątku,</u>
</div>
<div xml:id="div-366">
<u xml:id="u-366.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Taki był cel tej zmiany. Obecnie ustawa precyzyjnie określa, kiedy możecie żądać zwrotu udziału: w ciągu miesiąca po zatwierdzeniu bilansu.</u>
<u xml:id="u-366.1" who="#KrzysztofPietrzykowski">Chodzi tu o to, aby spółdzielnia, która nie będzie chciała upaść po 5-letniej karencji, mogła w statucie określić terminy i sposób np. ratalny zwrot.</u>
</div>
<div xml:id="div-367">
<u xml:id="u-367.0" who="#MarekMazurkiewicz">Czy są inne uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-368">
<u xml:id="u-368.0" who="#JarosławKurzawa">Czy nie lepiej byłoby zapisać nie „udział”, a „udziały”, bo one funkcjonują na różnych poziomach?</u>
<u xml:id="u-368.1" who="#JarosławKurzawa">Poczyniono uwagę, że zabezpieczy to masowy napływ kontrahentów po zgromadzone składki. Sądzę, że zabezpieczy to, ale członków. Ustawa będzie miała bieg od momentu, kiedy zostanie uchwalona. Będzie dotyczyła członków, którzy będą odchodzić po wprowadzeniu ustawy w życie. Nie będzie dotyczyła członków, którzy odeszli w ramach waloryzacji udziałów, gdzie pewne terminy zostały zapisane i jest to „musztarda po obiedzie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-369">
<u xml:id="u-369.0" who="#MariaZajączkowska">Mam pytanie, czy ustawa będzie dotyczyła członków, którzy odejdą ze spółdzielni po wprowadzeniu jej w życie, czy tych, którzy odeszli w ramach waloryzacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-370">
<u xml:id="u-370.0" who="#MarekMazurkiewicz">Waloryzacja dotyczy także udziałów.</u>
<u xml:id="u-370.1" who="#MarekMazurkiewicz">Mówimy tu o kilku sprawach. Mówimy o udziałach i przy udziałach jest sprawa bezsporna. Udział czy jest on zwaloryzowany, czy niezwaloryzowany, to jest to udział.</u>
<u xml:id="u-370.2" who="#MarekMazurkiewicz">Proponuję wyjąć z naszego myślenia ustawę waloryzacyjną, bo my przecież uchwalamy ustawę, nie na 3 lata. Po okresie karencji, jeżeli będą wprowadzone waloryzacje, to „łamańców” z przesuwaniem terminu zapewne nie będzie się robiło, gdy to zdecentralizujemy.</u>
<u xml:id="u-370.3" who="#MarekMazurkiewicz">W art. 26 par. 1 jest czysta sprawa, dotycząca udziałów, bez względu na to czy są zwaloryzowane, czy niezwaloryzowane.</u>
<u xml:id="u-370.4" who="#MarekMazurkiewicz">Art. 26 par. 2 dotyczy nie udziałów, a całej masy innych składników majątkowych. Dotyczy spraw likwidacyjnych. Likwidacja powinna być w przepisach likwidacyjnych. Stąd wniosek o skreślenie art. 26 par. 2,</u>
</div>
<div xml:id="div-371">
<u xml:id="u-371.0" who="#AlfredDomagalski">Kwestie są kontrowersyjne. Prawo, które tworzymy zmierza w określonym kierunku. Była już o tym mowa. Jeżeli uznajemy, że majątek spółdzielni jest własnością członków, to muszą mieć prawo w określonym skrajnym przypadku do skorzystania z tego majątku. Najczęściej dzieje się tak, że gdy zachodzi likwidacja, to właściwie majątku już nie ma i członek niewiele może odzyskać z niego. Czasami pozostaje coś z majątku i w wielu przypadkach nie wiadomo, co z nim zrobić. Najczęściej bywa tak, że nikt go nie chce.</u>
<u xml:id="u-371.1" who="#AlfredDomagalski">Wolałbym, aby było alternatywne rozwiązanie. W momencie, gdy spółdzielnia jest w takim stanie, że już nic nie może uratować, to powinna mieć możliwość przekształcenia się w spółkę. Nie ma do tego klimatu, nie ma do tego atmosfery.</u>
<u xml:id="u-371.2" who="#AlfredDomagalski">Prawdopodobnie nie wprowadzimy takich zasad, które zastosowali Węgrzy, chociaż nie wiem, czy nie byłoby to zasadne w spółdzielniach pracy. Jest to zupełnie inna spółdzielczość.</u>
<u xml:id="u-371.3" who="#AlfredDomagalski">Sądzę, że art. 25 par. 2 niczym nam nie grozi i można go pozostawić. Wynikają z tego dwa wnioski: jeden - posła M. Mazurkiewicza, aby rozpatrywać sprawę przy art. 125 par. 5, drugi - mój wniosek, aby pozostawić zapis w formie, w jakiej jest.</u>
</div>
<div xml:id="div-372">
<u xml:id="u-372.0" who="#JerzyJankowski">Najpierw musimy rozstrzygnąć pierwszą sprawę. Był zgłoszony wniosek, że par. 1 pozostaje poza sporem i on nie będzie budził kontrowersji.</u>
<u xml:id="u-372.1" who="#JerzyJankowski">Proponuję, abyśmy art. 26 przegłosowali częściowo. Problematyczny był par. 2, co do par. 1 nie wymieniono poglądów. Proponuję następującą kolejność: najpierw głosujmy par. 1, a potem par.2.</u>
</div>
<div xml:id="div-373">
<u xml:id="u-373.0" who="#AlfredDomagalski">Zgadzam się z propozycją posła J. Jankowskiego.</u>
<u xml:id="u-373.1" who="#AlfredDomagalski">Za utrzymaniem art. 26 par. 1 opowiedziało się 14 posłów, głosów przeciwnych i wstrzymujących się nie było.</u>
<u xml:id="u-373.2" who="#AlfredDomagalski">Rozstrzygnijmy kwestię art. 26 par. 2. M. Mazurkiewicz zgłosił wniosek o skreślenie par. 2 i powrócenie do sprawy przy rozpatrywaniu art 125 par. 5.</u>
<u xml:id="u-373.3" who="#AlfredDomagalski">Za skreśleniem art. 26 par. 1 opowiedziało się 4 posłów, 8 posłów było przeciwnych, 1 poseł wstrzymał się od głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-374">
<u xml:id="u-374.0" who="#JerzyJankowski">Przegłosowaliśmy pierwszy wniosek. Jest jeszcze drugi.</u>
</div>
<div xml:id="div-375">
<u xml:id="u-375.0" who="#AlfredDomagalski">To był wniosek o skreślenie całego paragrafu. Jest drugi wniosek o...</u>
</div>
<div xml:id="div-376">
<u xml:id="u-376.0" who="#MarekMazurkiewicz">... pozostawienie pierwszego zdania „Byłemu członkowi nie przysługuje prawo do funduszu zasobowego oraz do innego majątku spółdzielni w okresie jej działalności”.</u>
</div>
<div xml:id="div-377">
<u xml:id="u-377.0" who="#MariaZajączkowska">Proponuję zakończyć zdanie na słowach: „majątku spółdzielni”.</u>
</div>
<div xml:id="div-378">
<u xml:id="u-378.0" who="#JerzyJankowski">Poseł M. Zajączkowskiej chodzi o skreślenie wyrazów: „w okresie jej działalności”.</u>
</div>
<div xml:id="div-379">
<u xml:id="u-379.0" who="#ZygmuntBartoszewicz">To w ogóle blokuje.</u>
</div>
<div xml:id="div-380">
<u xml:id="u-380.0" who="#AlfredDomagalski">Pierwszy wniosek dotyczył pozostawienia całego zdania. Przegłosujmy to.</u>
</div>
<div xml:id="div-381">
<u xml:id="u-381.0" who="#JerzyJankowski">Głosujemy pozostawienie całego zdania do kropki: „Byłemu członkowi nie przysługuje prawo do funduszu zasobowego oraz do innego majątku spółdzielni w okresie jej działalności”.</u>
</div>
<div xml:id="div-382">
<u xml:id="u-382.0" who="#AlfredDomagalski">Za pozostawieniem pierwszego zdania w całości w art. 26 par. 2 głosowało 8 posłów, 4 było przeciwnych i 2 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-383">
<u xml:id="u-383.0" who="#MariaZajączkowska">Głosowanie powinno być odwrotne. Najpierw powinniśmy przegłosować najdalej idący wniosek, potem ten z jednym zdaniem, na końcu całość. Wobec powyższego zgłaszam wniosek mniejszości, który brzmi: „Byłemu członkowi nie przysługuje prawo do funduszu zasobowego oraz do innego majątku spółdzielni”.</u>
</div>
<div xml:id="div-384">
<u xml:id="u-384.0" who="#AlfredDomagalski">Wniosek przyjmujemy jako wniosek mniejszości. Chcę zakończyć posiedzenie Komisji na art. 26 par. 2.</u>
<u xml:id="u-384.1" who="#AlfredDomagalski">Jest kwestia powołania zespołów problemowych. Proszę o zastanowienie się, kto do jakiego zespołu chce należeć.</u>
</div>
<div xml:id="div-385">
<u xml:id="u-385.0" who="#JerzyJankowski">Do końca działu nie ma już żadnych zmian.</u>
</div>
<div xml:id="div-386">
<u xml:id="u-386.0" who="#MarekDomagalski">Proszę się zastanowić, który pion spółdzielczości szczególnie interesowałby posłów i zgłosić to do sekretarz Gadeckiej. Prezydium Komisji wyszłoby z propozycją na następnym posiedzeniu, co do składów osobowych poszczególnych zespołów. Następne posiedzenie Komisji planujemy na 23 marca.</u>
<u xml:id="u-386.1" who="#MarekDomagalski">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>