text_structure.xml
353 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
901
902
903
904
905
906
907
908
909
910
911
912
913
914
915
916
917
918
919
920
921
922
923
924
925
926
927
928
929
930
931
932
933
934
935
936
937
938
939
940
941
942
943
944
945
946
947
948
949
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 10 min. 10.)</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczą Marszałek Sejmu Czesław Wycech i wicemarszałek Jerzy Jodłowski)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#CzesławWycech">Otwieram posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#CzesławWycech">Powołuję na sekretarzy posłów Józefa Boreckiego i Gerarda Skoka.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#CzesławWycech">Protokół i listę mówców prowadzi poseł Józef Borecki.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#CzesławWycech">Proszę Posłów Sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#CzesławWycech">Protokół 48 posiedzenia Sejmu uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciw niemu zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#CzesławWycech">Prezydium Sejmu zawiadamia, że udzieliło urlopów następującym obywatelom posłom względnie usprawiedliwia ich nieobecność na dzisiejszym posiedzeniu: Aleksandrowicz Aleksander, Brzeziński Stefan, Dąbrowski Kazimierz, Garlicki Marian, Hertel Stanisław, Izydorczyk Jan, Jamka Marian, Jóźwiak Tadeusz, Kluza Zygmunt, Krassowska Eugenia, Kulczyński Stanisław, Lityński Marian, Nieszporek Ryszard, Olszewski Jerzy, Reszelski Aleksander, Brzeziński Stefan, Dąbrowski Kaziniew, Tatarkówna-Majkowsika Michalina, Wyrobek Aleksander, Zawadzki Kazimierz, Zawieyski Jerzy.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#CzesławWycech">Ustalony przez Prezydium Sejmu porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został Obywatelom Posłom doręczony.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#CzesławWycech">Czy kto z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w sprawie porządku dziennego dzisiejszego posiedzenia?</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#CzesławWycech">Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#CzesławWycech">Uważam, że Sejm porządek dzienny przedstawiony przez Prezydium Sejmu zatwierdził.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#CzesławWycech">Komunikuję, że Konwent Seniorów postanowił zaproponować Sejmowi, aby posiedzenie popołudniowe rozpocząć od pierwszego czytania projektów planu i budżetu na 1961 rok.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do punktu 1 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Kultury i Sztuki o rządowym projekcie ustawy o Komitecie do Spraw Radiofonii i Telewizji „Polskie Radio” (druki nr 346 i 368).</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#CzesławWycech">Głos ma sprawozdawca poseł Marian Kubicki.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MarianKubicki">Obywatelu Marszałku, Wysoka Izbo! Wnosząc w imieniu Komisji Kultury i Sztuki projekt ustawy o Komitecie do Spraw Radia i Telewizji „Polskie Radio i Telewizja” nie muszę, oczywiście, podkreślać wagi podejmowanego przez nas problemu. Sprawa tak potężnego środka informacji, wychowawczego oddziaływania oraz upowszechniania kultury, jakimi są radio i telewizja, koncentruje niewątpliwie w najwyższym stopniu uwagę całej Izby.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#MarianKubicki">Zasięg oddziaływania radia i telewizji wrasta z każdym dniem. Według ostatnich danych zarejestrowano w Polsce 5 milionów abonentów radiowych, to jest pięciokrotnie więcej niż w 1939 r. Uwzględniając fakt, że każdy zarejestrowany odbiornik służy na ogół kilku osobom, można przypuszczać, że program radiowy słuchany jest obecnie przez dwadzieścia kilka milionów osób.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#MarianKubicki">Bardzo jeszcze młody program telewizyjny odbierany jest już przez 418 tys. zarejestrowanych telewizorów. W planie rozwojowym zakłada się, że liczba abonentów radiowych wzrośnie w 1965 r. do 7 milionów, abonentów telewizyjnych zaś — do półtora miliona.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#MarianKubicki">Przedstawiając aktualny zasięg naszej radiofonii nie można jednocześnie zapomnieć, że od chwili wyzwolenia musieliśmy właściwie budować ją od podstaw i to w każdej dziedzinie: zarówno w zakresie rozgłośni, urządzeń technicznych, jak też w zakresie programowym. Chodziło przecież o stworzenie programu o zupełnie nowym profilu, odpowiadającego funkcjom i zadaniom ludowego państwa. Od podstaw też musieliśmy tworzyć przemysł radiofoniczny.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#MarianKubicki">Uzyskane rezultaty są niewątpliwie poważne i wydaje się, że z trybuny sejmowej należy złożyć wyrazy uznania i podziękowania tym wszystkim pracownikom i współpracownikom naszej radiofonii, którzy, swoją ofiarnością i wysiłkiem przyczynili się do tak intensywnego rozwoju radia i telewizji. Dalszy jednak rozwój w tej dziedzinie związany jest z koniecznością przeprowadzenia pewnych zmian organizacyjnych oraz usprawnienia działalności organów, kierujących sprawami radiofonii. W tym właśnie kierunku zmierza referowany projekt ustawy.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#MarianKubicki">Projektowana ustawa ma zastąpić dotychczas obowiązujący dekret z dnia 2 sierpnia 1951 r., o ustanowieniu i zakresie działania Komitetu do Spraw Radiofonii. Novum, jakie wprowadza projekt, polega przede wszystkim na formalnym usankcjonowaniu aktualnego i rzeczywistego zakresu działania Komitetu, który od kilku lat kieruje już nie tylko sprawami radia, ale również i telewizji. Projekt ustawy oparty jest na koncepcji jednoszczeblowej struktury organizacyjnej, w ramach której telewizja potraktowania jest jako zespół o pewnej odrębności organizacyjnej i programowej, ale jednocześnie powiązany w zakresie technicznym i w pewnym stopniu również programowym z radiem.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#MarianKubicki">Komitet — według założenia projektu — stanowi centralny organ administracji państwowej w sprawach radiofonii i telewizji dla powszechnego odbioru. Komitet działa przy Radzie Ministrów, a podlega nadzorowi Prezesa Rady Ministrów. Do zakresu działania Komitetu należy w szczególności:</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#MarianKubicki">1) ustalanie — na podstawie narodowych planów gospodarczych i uchwały Rady Ministrów — wytycznych rozwojowych radiofonii i telewizji w zakresie programowym i organizacyjnym oraz, w porozumieniu z Ministrem Łączności, w zakresie technicznym;</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#MarianKubicki">2) inicjowanie i realizowanie krajowego i zagranicznego programu radiowego i telewizyjnego;</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#MarianKubicki">3) inicjowanie i realizowanie inwestycji w zakresie budowy i rozbudowy urządzeń radiofonicznych i telewizyjnych;</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#MarianKubicki">4) popieranie twórczości artystycznej, literackiej i naukowej oraz — w myśl poprawki Komisji — działalności oświatowej w dziedzinie radiofonii i telewizji;</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#MarianKubicki">5) reprezentowanie polskiej radiofonii i telewizji na terenie międzynarodowym;</u>
<u xml:id="u-3.12" who="#MarianKubicki">6) przedstawianie wniosków w sprawach planów produkcyjnych dla przemysłu radiotechnicznego oraz zgłaszanie propozycji w sprawach opłat za usługi radiotelewizyjne.</u>
<u xml:id="u-3.13" who="#MarianKubicki">W skład Komitetu wchodzą: przewodniczący, zastępcy przewodniczącego oraz członkowie powoływani spośród pracowników Komitetu oraz spośród przedstawicieli zainteresowanych naczelnych i centralnych organów administracji państwowej, ustalanych przez Radę Ministrów. Przewodniczącego Komitetu powołuje Prezes Rady Ministrów, podobnie jak pozostałych członków Komitetu.</u>
<u xml:id="u-3.14" who="#MarianKubicki">Istotnym usprawnieniem działalności Komitetu jest przewidziane w projekcie ustawy utworzenie Prezydium Komitetu, które w okresie między posiedzeniami stanowi jego organ wykonawczy. Przy Komitecie działać mają ponadto Rada Programowa oraz Naukowo-Techniczna jako organy doradcze i opiniodawcze Komitetu. Tryb działalności Komitetu, skład i zakres działania poszczególnych jego organów oraz aparatu wykonawczego określi statut, nadany przez Radę Ministrów. Należy wyrazić nadzieję, że Rada Ministrów nie będzie zwlekać z wykonaniem tego ustawowego obowiązku.</u>
<u xml:id="u-3.15" who="#MarianKubicki">Projekt nowej ustawy usuwa więc dotychczasowe niedomówienia ustawodawcze w zakresie organizacji naszej radiofonii i telewizji oraz stwarza lepsze warunki organizacyjne dla realizacji zadań, jakie staną przed Komitetem powołanym według zasad określonych w projekcie. A są to zadania bardzo poważne.</u>
<u xml:id="u-3.16" who="#MarianKubicki">Od nowego Komitetu oczekiwać należy przede wszystkim przedłużenia czasu trwania programu. Stałe rozszerzanie sieci odbiorców, a tym samym obejmowanie programem radiowym i telewizyjnym nowych grup i środowisk społecznych łączy się z koniecznością wzbogacenia tematyki audycji i wprowadzenia nowych form programowych, które nie będą mogły mieścić się w obecnych ramach czasowych emisji programu radiowego i telewizyjnego.</u>
<u xml:id="u-3.17" who="#MarianKubicki">Plan rozwoju usług programu radiowego i telewizyjnego zakłada, że obecny czas 47.894 godz. programu radiowego rocznie, w roku 1965 zwiększy się do 58.680 godz. Nieporównanie większy wzrost przewidziany jest dla programu telewizyjnego. Program realizowany obecnie w ramach 12 tys. godz. rocznie, ma w roku 1965 wzrosnąć do 35.436 godz.</u>
<u xml:id="u-3.18" who="#MarianKubicki">Realizację tych zamierzeń zabezpieczyć mają wielkie i kosztowne inwestycje, spośród których można wymienić takie, jak na przykład:</u>
<u xml:id="u-3.19" who="#MarianKubicki">— budowa centralnego ośrodka radiowo-telewizyjnego w Warszawie; ma ona być ostatecznie ukończona w 1970 r. Inwestycja ta w najbliższej 5-latce stanowić będzie kluczową pozycją w planie rozwoju naszej radiofonii;</u>
<u xml:id="u-3.20" who="#MarianKubicki">— budowa ośrodka radiowo-telewizyjnego w Białymstoku;</u>
<u xml:id="u-3.21" who="#MarianKubicki">— budowa ośrodka radiowo-telewizyjnego w Katowicach;</u>
<u xml:id="u-3.22" who="#MarianKubicki">— rozbudowa rozgłośni w Łodzi i Katowicach;</u>
<u xml:id="u-3.23" who="#MarianKubicki">— budowa rozgłośni w Lublinie i wiele innych pomocniczych stacji.</u>
<u xml:id="u-3.24" who="#MarianKubicki">Jeśli powyższe zamierzenia inwestycyjne zostaną zrealizowane, można będzie liczyć na poważne rozszerzenie sieci abonentów i poprawienie słyszalności, jak również na zapewnienie lepszego odbioru programu telewizyjnego. Trzeba bowiem stwierdzić, że na przykład program II radia może być obecnie słyszany na terenach stanowiących zaledwie 40% powierzchni kraju. Program III, nadawany na falach ultrakrótkich, odbierany jest jedynie w zasięgu lokalnym w Warszawie, Katowicach i Opolu. Odbiorcy telewizyjnego programu — który ciągle jeszcze nie może być oglądany w całym kraju — są narażeni na częste przerwy i zakłócenia, wynikające w dużej mierze ze złej jakości sprzętu technicznego, a zwłaszcza łącz. Nowy Komitet musi się odnieść do sprawy treści programu z nie mniejszą uwagą, jak do zagadnienia czasu i zasięgu programu. Jeśli mowa o programie radiowym, to można stwierdzić, że jego realizatorzy potrafili nawiązać stały i szeroki kontakt ze słuchaczami. Liczne, ciekawe, nie pozbawione ostrości krytyczne uwagi odbiorców są stale uwzględniane, przez co program radiowy systematycznie się poprawia.</u>
<u xml:id="u-3.25" who="#MarianKubicki">Szczególnie cenne w tym zakresie są uwagi i dezyderaty partii politycznych oraz organizacji społecznych. Program radiowy ulega stale aktualizacji, znajdują w nim szybko odbicie wszystkie istotne problemy gospodarcze i społeczne kraju. Wzbogacają się formy publicystyki radiowej, zwiększa się jej atrakcyjność i zakres oddziaływania. Radio pomaga w wielu akcjach o znaczeniu ogólnopaństwowym; można tu na przykład wymienić ciekawy cykl audycji, które poruszają zagadnienie rewizji inwestycji, zorganizowanie radiowego uniwersytetu oświaty rolniczej, Wszechnicy Radiowej itp. Na szczególne podkreślenie zasługuje poziom i atrakcyjność audycji dziecięcych, w których wiele uwagi przywiązuje się do zagadnienia politechnizacji wychowania.</u>
<u xml:id="u-3.26" who="#MarianKubicki">Należy również z uznaniem ocenić naukę języków obcych, jak: rosyjskiego, angielskiego i francuskiego, którą prowadzi się przez radio.</u>
<u xml:id="u-3.27" who="#MarianKubicki">Jednocześnie jednak wyda je się, że w programie radiowym zbyt mało uwagi poświęca się upowszechnieniu dorobku gospodarczego i kulturalnego tak zwanej prowincji. Wiele zastrzeżeń również nasuwa służba sprawozdawcza radia. Poziom niektórych sprawozdań i transmisji zarówno z oficjalnych uroczystości, jak i też i z imprez artystycznych czy sportowych nie najlepiej świadczy o kwalifikacjach i sumienności sprawozdawców. Zwłaszcza sprawozdawczości sportowej można zarzucić pewną jednostronność, w wyniku której w niedostatecznym stopniu uwzględniane jest zagadnienie sportu w codziennym życiu szkoły, organizacji sportowej ozy młodzieżowej, na przykład ludowych zespołów sportowych.</u>
<u xml:id="u-3.28" who="#MarianKubicki">Znacznie więcej uwag krytycznych nasuwa jakość programu telewizyjnego. Wciąż słabe są jeszcze audycje w ramach tak zwanego cyklu biesiad wiejskich — aczkolwiek trochę się one poprawiły.</u>
<u xml:id="u-3.29" who="#MarianKubicki">Krytyczne uwagi, które się wysuwa pod adresem służby sprawozdawczej radia, w jeszcze większym stopniu dotyczą telewizyjnej służby sprawozdawczej. Najbardziej rażącym przykładem niedociągnięć w tej dziedzinie programu były nieudane transmisje z ostatniej olimpiady sportowej w Rzymie. Podobnie teatr Kobra nasuwa wiele uwag krytycznych.</u>
<u xml:id="u-3.30" who="#MarianKubicki">Natomiast niewątpliwym osiągnięciem telewizji jest tak zwany teatr poniedziałkowy oraz teatr poezji. Muszę tu zakomunikować, że program telewizyjny czynny będzie również we wtorki. Eksperymentalnie wprowadza się przez telewizję program dla szkół podstawowych i średnich.</u>
<u xml:id="u-3.31" who="#MarianKubicki">Zgłaszając krytyczne uwagi pod adresem programu telewizyjnego, byłoby niesprawiedliwością nie zwrócić uwagi Wysokiego Sejmu na wyjątkowo trudne warunki techniczne, w jakich realizowany jest ten program. Trudności te szczególnie ostro występują w ośrodku warszawskim. Studio w lokalu na Placu Powstańców nie spełnia elementarnych wymagań z punktu Widzenia bezpieczeństwa pracy, nie mówiąc już o higienie i odpowiednich warunkach zdrowotnych.</u>
<u xml:id="u-3.32" who="#MarianKubicki">Wysoki Sejmie! Na Komisja naszej, podczas dyskusji nad złożonymi problemami radiofonii, słusznie zwrócono uwagę, że problem efektywności usług w tym zakresie zależy w niemałym stopniu od jakości sprzętu technicznego, a zwłaszcza jakości produkowanych odbiorników radiowych i telewizyjnych. Obywatel, który w wyniku wielu wyrzeczeń, za zaoszczędzone pieniądze kupuje aparat radiowy czy telewizyjny, ma prawo żądać, aby odbiornik ten reprezentował należyty poziom techniczny. Jakość sprzętu przedstawia jednak wiele do życzenia.</u>
<u xml:id="u-3.33" who="#MarianKubicki">Specjalna podkomisja wyłoniona z obywateli posłów z Komisji Kultury i Sztuki oraz Komisji Przemysłu Ciężkiego przedstawiła resortowi przemysłu ciężkiego kilka postulatów w tym zakresie. Istotnym problemem jest również sprawa odpowiedniej i debrze zorganizowanej sieci punktów naprawy sprzętu radiowego i telewizyjnego. Trzeba stwierdzić, że tak zwana „Polska powiatowa” jest prawie zupełnie pozbawiona usług tego typu. Z tych też względów Komisja wniosła do tekstu projektowanej ustawy przepis, aby Komitet w ramach swojej działalność — przy współpracy z Ministerstwem Handlu Wewnętrznego — zajął się sprawą zorganizowania, sieci punktów naprawy oraz odpowiednim zaopatrzeniem punktów sprzedaży w części zamienne.</u>
<u xml:id="u-3.34" who="#MarianKubicki">Wysoki Sejmie! Przedstawiając projekt ustawy o Komitecie do Spraw Radia i Telewizji „Polskie Radio i Telewizja” wraz z poprawkami Komisji Kultury i Sztuki — wnoszę o jej uchwalenie.</u>
<u xml:id="u-3.35" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#CzesławWycech">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#CzesławWycech">Udzielam głosu posłowi Helenie Jaworskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#HelenaJaworska">Wysoka Izbo! Ustawa, której projekt omówił w swoim referacie poseł sprawozdawca, rozszerza zakres działania dotychczasowego Komitetu do Spraw Radiofonii, włączając w jego ramy telewizję. Pragnę właśnie na temat telewizji dorzucić kilka uwag.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#HelenaJaworska">Przytoczone w referacie liczby rozwoju telewizji świadczą o tym, że mamy do czynienia ze zjawiskiem, które już dziś stanowi ważny element naszego-życia kulturalno-społecznego, a z każdym rokiem nabierać będzie coraz większego znaczenia.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#HelenaJaworska">Burzliwej karierze, jaką zrobiła telewizja w ciągu stosunkowo krótkiego czasu w rozwiniętych cywilizacyjnie krajach, towarzyszyła i towarzyszy ciągle nie mniej burzliwa dyskusja na temat jej blasków i cieni, dobrodziejstw i ujemnych skutków. Stawiane są w tej dyskusji nie błahe problemy i pytania. Dla przykładu: czy i na ile telewizja wypiera inne, tradycyjne formy obcowania z kulturą, takie jak: książka, teatr, koncert? Czy rozbudza aktywność kulturalną i intelektualną, czy też przeciwnie, sprzyja bierności. Albo zagadnienia z szerszej już nawet płaszczyzny życia społecznego: jaki jest — dodatni czy ujemny — wpływ wkraczającej do domu telewizji na życie rodzinne, na sposób spędzania wolnego czasu, na wychowanie dziecka.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#HelenaJaworska">My nie jesteśmy jeszcze potęgą telewizyjną. Nie należy również — sądzę — w ogóle demonizować telewizji. Na pewno jednak dyskusja na te tematy będzie i u nas potrzebna w szerszym niż dziś zakresie. Warto więc chyba przygotować się do niej, warto podjąć systematyczne naukowe badania socjologiczne w tej dziedzinie, gdyż tylko na podstawie takiego materiału — a nie powierzchownych obserwacji, wrażeń czy przeczuć — można się będzie w sposób najbardziej celowy i korzystny społecznie posługiwać tym potężnym środkiem oddziaływania, jaki technika oddała nam w ręce.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#HelenaJaworska">Kto powinien tafcie badania zainicjować i patronować im? Trudno to w tej chwili rozstrzygnąć. Wiadomo jednak, że wyniki ich będą potrzebne zarówno samej telewizji — dla kształtowania programu, jak i czynnikom kierującym upowszechnianiem kultury i wiedzy — dla właściwego harmonijnego wtapiania telewizji w całokształt tego ruchu.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#HelenaJaworska">Kształtowanie programu telewizyjnego to rzecz niełatwa. Ma się przecież do czynienia z wielką rzeszą odbiorców z różnych środowisk, o różnych zainteresowaniach, różnym poziomie kulturalnym. Tym bardziej więc warto podkreślić, że zwłaszcza w ostatnim okresie obserwujemy stałą, choć jeszcze powolną poprawę w naszym programie telewizyjnym.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#HelenaJaworska">Zwiększenie ilości godzin nadawania pozwoliło rozszerzyć niektóre ważne grupy programowe, lepiej ustalić proporcje. W najbliższym roku wyglądać one będą mniej więcej w ten sposób: teatr i estrada literacka — około 12% programu, audycje rozrywkowe — 13%, muzyczne — 6%, dziecięce i młodzieżowe — 13%, film — 21%, program informacyjno-publicystyczny, oświatowy i sportowy — 35%.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#HelenaJaworska">Widać w telewizji dążenie do wzbogacenia programu pod względem ideowym, treściowym oraz próby lepszego dostosowania do potrzeb różnych kręgów odbiorców. Na uznanie zasługuje wysiłek zmierzający do podniesienia roli telewizji w krzewieniu wiedzy, popularyzowaniu nauki i techniki.</u>
<u xml:id="u-5.8" who="#HelenaJaworska">Za wcześnie dziś jeszcze na to, by oceniać działalność wprowadzonej niedawno Wszechnicy Telewizyjnej. Pewne pozycje oświatowe mają już dłuższy żywot, takie jak na przykład magazyn „Eureka” czy cykl „Jak patrzeć na dzieło sztuki”, można uznać na pewno za wartościowy składnik telewizyjnego programu.</u>
<u xml:id="u-5.9" who="#HelenaJaworska">Do bezsprzecznych osiągnięć należy Teatr Telewizyjny. Słusznie krytykowany swego czasu za pewne błędy repertuarowe, za zbytnią ekskluzywność, w ostatnim roku uczynił znaczny krok naprzód. Dał swym odbiorcom niemało pięknych przeżyć artystycznych. Zarówno staranniejszy dobór repertuaru, jak i poziom wykonania świadczą o dużej trosce, jaką otaczana jest w telewizji ta pozycja programowa. Życzyć by należało Teatrowi, by zwrócili nań większą uwagę nasi twórcy, pisarze, by wzbogacili go o tak potrzebną społecznie współczesną tematykę. A i sama telewizja powinna się zdobyć na więcej inicjatywy, bardziej zainteresować pisarzy tym nowym gatunkiem twórczości, innym nieco niż twórczość dramaturgiczna dla normalnego teatru czy nawet twórczość scenariuszowa.</u>
<u xml:id="u-5.10" who="#HelenaJaworska">Warto nawiasem zauważyć, że tak masowego audytorium, jak telewizja nie jest w stanie zapewnić twórcy nawet największa ilość sal teatralnych, widowiskowych, a nawet kinowych. W Moskwie na przykład obliczono, że przedstawienie „Na, dnie” w MCHAT w ciągu paru dziesiątków lat obejrzało mniej ludzi niż w ciągu jednego wieczoru, kiedy sztuka ta była transmitowana przez telewizję. A teatry moskiewskie nie narzekają, jak wiadomo, na brak frekwencji.</u>
<u xml:id="u-5.11" who="#HelenaJaworska">Poważną ilościowo pozycją w programie telewizyjnym jest film. Co w tej dziedzinie zmieniło się na lepsze? Mamy już na szczęście za sobą okres, kiedy to parę razy w tygodniu częstowano widzów tandetnymi francuskimi i angielskimi melodramatami. Nie mamy jeszcze jednak dostatecznie przemyślanej długofalowej polityki repertuarowej. Wiemy — są trudności obiektywne. Na pewną ilość wartościowych filmów produkcji zachodniej nie można uzyskać licencji telewizyjnej. Ale czy wszystko można usprawiedliwić trudnościami obiektywnymi?</u>
<u xml:id="u-5.12" who="#HelenaJaworska">Nie bez energicznej interwencji sejmowej Komisji Kultury i Sztuki oraz Najwyższej Izby Kontroli doszło na początku bieżącego roku do zawarcia porozumienia między Centralą Wynajmu Filmów a telewizją w sprawie zakupu filmów zagranicznych. Dziś telewizja stwierdza, że CWF nie wywiązuje się ze swoich zadań należycie, że na przykład filmy zamówione na wiosnę dotychczas nie zostały dostarczone.</u>
<u xml:id="u-5.13" who="#HelenaJaworska">Po czyjej stronie wina — trudno bez zbadania sprawy ustalić. Ale czy doprawdy taki stan rzeczy musi trwać aż rok? Czy filmowy portfel telewizji musi być tak chronicznie pusty, że czasem nawet w programie na następny dzień zamiast tytułu figuruje tylko określenie: film fabularny? Nawet z tego, co jest na filmowym rynku krajowym, można przecież przynajmniej na miesiąc naprzód wybierać i planować. Uniknęłoby się wtedy zbyt częstych powtórzeń, a i kompozycja całego programu na pewno by zyskała.</u>
<u xml:id="u-5.14" who="#HelenaJaworska">Kilka słów jeszcze o programie polityczno-informacyjnym. Przy wszystkich poważnych osiągnięciach tego programu, zwłaszcza w ciągu ostatniego roku i zwłaszcza w porównaniu ze stanem tej problematyki rok-dwa lata temu, nie sposób nie stwierdzić, że program ten jeszcze nie w pełni odpowiada założeniom wymaganiom, jakie stawia przed nim odbiorca. Jeśliby tak usiąść „kołkiem” przed ekranem telewizyjnym o godzinie 5 i obserwować program aż do „piosenki na dobranoc” — o w ciągu tych 5 godzin łatwo zauważyć uderzającą nierówność i niewspółmierność programów: artystycznego i polityczno-informacyjnego.</u>
<u xml:id="u-5.15" who="#HelenaJaworska">Wysoki na ogół poziom programu artystycznego wskazuje, że zespół wkłada w ten program nie tylko duży wysiłek, ale twórczą myśl, inwencję, pomysłowość, staranie o każdy szczegół, o wypracowanie właściwej formy. Nie widać tego podejścia w różnorodnym wachlarzu programu polityczno-informacyjnego.</u>
<u xml:id="u-5.16" who="#HelenaJaworska">Oczywiście, ja tu świadomie sprawę uogólniam, bo bywają odchylenia i w jedną, i w drugą stronę. Słabe miejsca w programie artystycznym i dobre, a nawet bardzo dobre w programie politycznym: w reportażu czy w programach poświęconych tradycjom ruchu robotniczego. Ale przeciętna programu informacyjno-politycznego uderza nierzadko szarzyzną, banałem, niewykorzystywaniem możliwości i specyficznych form, jakie da je warsztat telewizyjny, a czasem — powiedziałabym — uderza wręcz antytelewizyjnością.</u>
<u xml:id="u-5.17" who="#HelenaJaworska">Owszem, w pełni rozumiem, jak bardzo wpływają na to warunki techniczne, brak studiów, brak właściwego zaplecza technicznego itd. Ale Skoro w tych samych bardzo trudnych warunkach technicznych zespół telewizyjny osiąga tak piękne rezultaty na przykład w dziedzinie teatru, gdzie wymagania techniczne są przecież nie mniejsze, jeśli zdobywa się na fajerwerki także w programie politycznym — to dlaczego nie można by całego programu polityczno-informacyjnego robić bardziej starannie, bardziej pod względem politycznym celnie i — co tu mówić — bardziej telewizyjnie. Czy też przypadkiem program ten nie jest trochę „od macochy” w samym zespole telewizyjnym?</u>
<u xml:id="u-5.18" who="#HelenaJaworska">W związku z tym pragnę poruszyć jedną sprawę — jak mi się wydaje — kardynalnej wagi: problem kadr telewizyjnych. Wiele interesujących widowisk i programów telewizyjnych Wskazuje na to, że telewizja polska skupiła — zarówno w Warszawie, jaki w ośrodkach wojewódzkich — sporą grupę utalentowanych ludzi zarażonych „bakcylem telewizyjnym”, którzy rozumieją specyficzną konwencję telewizyjnych środków wyrazu i znają warsztat. Ale jednocześnie słabizny programowe, te fragmenty bądź szare i chybione, bądź po prostu dla odbiorcy obojętne — to jest chyba najgorszym z losów dzieła telewizyjnego — wskazują, że produkcją telewizyjną para się u nas również trochę ludzi wręcz niekompetentnych: może nie douczonych, a może nie czujących telewizji.</u>
<u xml:id="u-5.19" who="#HelenaJaworska">Telewizja to nie gazeta. Ani czytana, ani ilustrowania gazeta, to nie jest także — a raczej nie powinien być — wykład ilustrowany przezroczami. Inne prawidła rządzą tym małym ekranikiem — i sprawa właściwego, troskliwego doboru kadr ma tutaj kapitalne znaczenie. Jest to niełatwe, ale i nie najtrudniejsze, skoro kształcenie tych kadr może telewizja oprzeć na wcale pokaźnym gronie z prawdziwego zdarzenia mistrzów sztuki telewizyjnej, których nam pozazdrościć może niejedna zagraniczna telewizja.</u>
<u xml:id="u-5.20" who="#HelenaJaworska">Warto może zapytać, czy w Komitecie do Spraw Radia i Telewizji zajmuje się ktoś na serio i systematycznie szkoleniem, warsztatowym młodych nowych kadr radiowo-telewizyjnych.</u>
<u xml:id="u-5.21" who="#HelenaJaworska">Wysoka Izbo! Przy wszystkich istniejących jeszcze nie domaganiach programowych i trudnościach technicznych telewizja zakorzeniła się już na trwałe w naszym życiu kulturalnym i społecznym. Stała się tego życia wartościowym elementem, a perspektywy rozwoju ma bardzo szerokie. Pozwolę sobie więc przy okazji uchwalanej dziś ustawy o Komitecie do Spraw Radia i Telewizji wyrazić przekonanie, że nasza telewizja potrafi sprostać coraz wyższym wymaganiom, jakie stawia przed nią społeczeństwo, że rosnąć będzie jej udział w podnoszeniu kultury i oświaty, w kształtowaniu świadomości i aktywności społecznej, w socjalistycznym wychowaniu.</u>
<u xml:id="u-5.22" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#CzesławWycech">Udzielam głosu posłowi Janowi Miodońskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JanMiodoński">Panie Marszałku, Wysoka Izbo! Sprawy, które w tej chwili rozważaliśmy, sprawy radia i telewizji, mają wiele i to bardzo doniosłych dla człowieka aspektów. W toku swego rozwoju człowiek nie rozwijał się zupełnie równomiernie. Pewne zakresy ludzkiej działalności szły naprzód szybciej, wyprzedzając inne. Tak się stało ze wzrokiem. Dzięki stworzeniu pisma i obrazka, przede wszystkim dzięki stworzeniu pisma, zasięg pracy i zainteresowania tym, co podpada pod zmysł wzroku, urósł niepomiernie. Człowiek stał się istotą par excellence wzrokową. Książka zajęła w życiu wielu milionów istot ludzkich pierwsze miejsce, gdy chodzi o czas, który wiąże się z poszczególnymi elementami życia ludzkiego.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#JanMiodoński">Było to raczej sprzeczne z długim uprzednim okresem rozwoju człowieka, kiedy słuch odgrywał również bardzo ważną rolę, przede wszystkim w dziedzinie nauczania i nauki. Ludzie korzystali z niej nie tylko dzięki wzrokowi, ale przede wszystkim bardzo wiele korzystali dzięki słuchowi zwłaszcza w bardziej abstrakcyjnych dziedzinach wiedzy. Doświadczenie jednych przelewano na drugich za pomocą ucha. Kiedy książka tak triumfalnie wkroczyła w życie ludzkie, przesunęła się równowaga w kierunku obarczania wzroku.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#JanMiodoński">Poza tą nierównomiernością w obciążeniu wystąpił nowy bardzo niekorzystny czynnik, mianowicie wzrok działa z inną szybkością niż słuch. My możemy korzystać z wiadomości przekazywanych drogą słuchu tylko w rytmie i w tempie normalnej mowy ludzkiej. Tymczasem czytać możemy znacznie prędzej. Chodzi o to tylko, czy pojmować i zastanawiać się nad tym, co się czyta, potrafimy tak samo szybko, jak szybko może się odbywać czytanie mechaniczne.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#JanMiodoński">Przy czytaniu ponosi się więc pewną szkodę, gdyż możliwość odbierania treści przeczytanego tekstu nie zawsze i nie każdemu tak łatwo przychodzi, jak przy słuchaniu, przy przyswajaniu go przez ucho.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#JanMiodoński">Rozwój radiotechniczny tę równowagę do pewnego stopnia przywraca. Znowu człowiek zaczyna w szerokim zakresie posługiwać się uchem dla zdobywania wiedzy. W dodatku ładunek emocjonalny i uczuciowy, jaki niesie ze sobą słowo żywe, jest zupełnie inny niż ten, który niesie ze sobą słowo pisane czy w ogóle wrażenia wzrokowe. A więc i pod tym względem walory przekazywane za pomocą ucha są niezastąpione. Jest to więc olbrzymia zdobycz.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#JanMiodoński">Możność nieliczenia się z odległością na naszej małej Ziemi, która przedtem była dla nas tak duża, że na każdym miejscu możemy za pomocą słuchu połączyć się ze stosunkowo odległymi miejscami i korzystać z najrozmaitszych źródeł — nieraz bezcennych, gdy chodzi o zdobywanie wiedzy czy innych wrażeń estetycznych — to jest ta olbrzymia pozytywna strona całej radiotechniki.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#JanMiodoński">Ale talk jak ze wszystkim, każda nowa zdobycz obok aspektów pozytywnych ma również i aspekty negatywne, które zawsze musimy widzieć, i musimy się starać wedle możności je wykluczać. Radio w tej formie, w jakiej dziś jest używane, ma wiele stron ujemnych.</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#JanMiodoński">Jeśli słucham muzyki takiej, jaką sobie wybrałem, w momencie, jaki dla mnie był odpowiedni — mam wszystkie wielkie korzyści, wielkie błogosławieństwa radia. Ale jeśli śpię w hotelu, znużony pracą, i muszę wysłuchiwać jazzu, który jest wyrykiwany przez kiepski, na wpół popsuty głośnik przymocowany do rogu kamienicy, to znajduję się w sytuacji bardzo poszkodowanego. W takiej sytuacji znajduje się masa ludzi.</u>
<u xml:id="u-7.8" who="#JanMiodoński">Musimy sobie zdawać sprawę, że radio nieodpowiednio użyte jest niczym innym tylko hałasem, hałas zaś jest czynnikiem niezmiernie szkodliwym w naszym życiu, destruującym nas psychicznie, a pod wieloma względami i fizycznie. Musimy zwracać uwagę na to, że mieszkamy w dziwnie zagęszczonych warunkach, że budujemy dziwnie tanio, byle więcej. W tych warunkach hałas przenika z jednej ludzkiej mieszkalnej komórki do drugiej i do dziesiątej. Jedni drugim przeszkadzamy, jedni drugich denerwujemy, obniżamy zdolność naszej pracy, dewaluujemy wartość naszego wypoczynku. Radio nieodpowiednio użyte przyczynia się wybitnie do destruowania czasu i odpoczynku. O tym pamiętać musimy i te rzeczy z naszego życia trzeba odpowiednio eliminować.</u>
<u xml:id="u-7.9" who="#JanMiodoński">Niestety, na sprawy hałasu zwracamy bardzo mało uwagi, nie doceniamy doniosłości tego czynnika, doniosłości na tym polegającej, że hałas nas niszczy nie tylko psychicznie, ale niszczy nas fizycznie, że zmniejsza wydajność naszej pracy, że wprawia nas w wiele stanów chorobowych. A tymczasem mówić u nas o walce z hałasem — to, proszę państwa — czyste kpiny.</u>
<u xml:id="u-7.10" who="#JanMiodoński">Przed paroma laty byłem zaproszony razem z drugim kolegą do Nowej Huty, aby tam zbadać warunki tworzenia się hałasu i wydać orzeczenie, co by można zrobić, aby ten hałas zmniejszyć, bo tam hałas uszkadza ludzi okrutnie, i okazało się, że właśnie w miejscach, które badaliśmy, stosunkowo bardzo niedawno racjonalizatorzy powprowadzali pewne wynalazki, które przyśpieszały o kilkanaście procent tempo produkcji, równocześnie powodując zwiększenie hałasu o kilkanaście lub o kilkadziesiąt decybeli.</u>
<u xml:id="u-7.11" who="#JanMiodoński">Kiedy wskazywaliśmy, jak można odrobić ten hałas, zmniejszyć te hałaśliwe decybele i doprowadzić sytuację do jakichś granic przyzwoitych, odpowiadano: „No tak, ale o ile procent spadnie nam przez to produkcja? I byliśmy bezradni.</u>
<u xml:id="u-7.12" who="#JanMiodoński">Tak sprawy stawiać nie wolno, bo zdrowie człowieka to jednak nie jest frazes.</u>
<u xml:id="u-7.13" who="#JanMiodoński">Proszę Państwa! Jeśli chodzi o telewizję, to sytuacja jest pod pewnym względem wręcz odwrotna do tego, co można było powiedzieć o radiu. Znów wracamy tutaj na drogę dodatkowego obciążenia wzroku, znów absorbujemy oko, chociaż i ucho równocześnie też, ale absorbujemy w dodatku i czas.</u>
<u xml:id="u-7.14" who="#JanMiodoński">Nikt z nas nie będzie kwestionował wielkich wartości telewizji i jej wielkich osiągnięć praktycznych. Warto jednak podkreślić z naukowego punktu widzenia, że ani radio, ani telewizja nie były czymś z góry praktycznie zaplanowanym. Jedno i drugie jest owocem zupełnie, najzupełniej teoretycznych rozważań, ubocznym produktem myśli naukowej. O tym też musimy pamiętać, zwłaszcza że chcemy wiele rzeczy — czasem może nazbyt wiele — planować abstrakcyjnie.</u>
<u xml:id="u-7.15" who="#JanMiodoński">Telewizja wykorzystana dla celów nauczania i nauki w jakiejś najmniejszej, najodleglejszej szkółce jakże wielką może odegrać rolę! Ale równocześnie trudno nam tu nad tym szeroko się rozwodzić. Wszyscy nad tym indywidualnie zastanawialiśmy się i zastanawiamy.</u>
<u xml:id="u-7.16" who="#JanMiodoński">Telewizja zabiera, zwłaszcza na początku, moc czasu, odrywa człowieka od człowieka sprawia, że nieraz ludzie w tym samym domu mieszkają w izolacji, patrząc tylko na telewizor. Optymista telewizyjny powie, że właśnie pod telewizorem się łączą. I to też jest prawda. Jednak zarówno gdy chodzi o radio, jak i o telewizję, musimy sobie powiedzieć, że te wspaniałe wynalazki, które nam tak wiele przynieść mogą i już przynoszą, musimy oceniać również od strony zjawisk ujemnych.</u>
<u xml:id="u-7.17" who="#JanMiodoński">Musimy wreszcie zdać sobie sprawę — co tutaj jako uczeń starego Uniwersytetu Jagiellońskiego powtórzyć muszę — że non quantum, sed quale. Nie ilość, ale jakość. Zwłaszcza gdy chodzi o sztukę, ta zasada obowiązuje. Dobrze byłoby, gdyby obowiązywała.</u>
<u xml:id="u-7.18" who="#JanMiodoński">I jeszcze jeden aspekt, nad którym trzeba się zawsze przy telewizji zastanawiać. Słyszy się wiele głosów poważnych badaczy, którzy jednak podkreślają ujemne dla zdrowia skutki telewizji. Przede wszystkim nie powinniśmy — w każdym razie musimy tę ostrożność zachować — dopuszczać dzieci pod same telewizory, aby noskami nieomal ryły po aparacie telewizyjnym i pokazywały sobie paluszkami, co się dzieje na ekranie. W każdym razie na przedstawienia telewizyjne dzieci powinny patrzeć z pewnej odległości. Mamy wiele poszlak na to, że telewizor ma warunki do wytwarzania promieniowania rentgenowskiego, a zależnie od gatunku aparatu — może różnie intensywnego.</u>
<u xml:id="u-7.19" who="#JanMiodoński">Tego momentu na razie omijać nam nie wolno.</u>
<u xml:id="u-7.20" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#CzesławWycech">Lista mówców została wyczerpana. Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#CzesławWycech">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o Komitecie do Spraw Radiofonii i Telewizji „Polskie Radio” wraz z poprawkami proponowanymi przez Komisję Kultury i Sztuki — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#CzesławWycech">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#CzesławWycech">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#CzesławWycech">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o Komitecie do Spraw Radia i Telewizji „Polskie Radio i Telewizja”.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do punktu 2 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Wymiaru Sprawiedliwości o rządowym projekcie ustawy o sprawach z oskarżenia prywatnego (druki nr 355 i 373).</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#CzesławWycech">Głos ma sprawozdawca poseł Tadeusz Makowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#TadeuszMakowski">Wysoki Sejmie! Projekt ustawy o sprawach z oskarżenia prywatnego zawiera nowe przepisy proceduralne, określające tryb postępowania w sprawach o występki, zawarte w 8 artykułach kodeksu karnego. Przedmiotem tych występków są następujące czyny: lekkie uszkodzenie ciała, naruszenie nietykalności cielesnej, naruszenie wolności mieszkania, naruszenie tajemnicy korespondencji, zniesławienie, obraza, uszkodzenie cudzego mienia, zabór rzeczy o wartości niematerialnej.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#TadeuszMakowski">Czyny te są zagrożone karą więzienia lub aresztu do roku lub do lat dwóch oraz grzywną. We wszystkich 8 wypadkach określonych w kodeksie karnym przyjęta jest zasada oskarżenia prywatnego, co nie wyłącza możliwości objęcia sprawy oskarżeniem publicznym na podstawie art. 65 kodeksu postępowania karnego. Tryb postępowania w sprawach z oskarżenia prywatnego, określony w dotychczasowych przepisach kodeksu postępowania karnego, nie różni się od postępowania w wypadkach innych przestępstw i jest zbyt sztywny, co utrudnia szybkie rozstrzyganie spraw, a ponadto powoduje obowiązek rozpatrywania przez sądy spraw małej wagi, które mogłyby zostać rozstrzygnięte w drodze arbitrażu społecznego.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#TadeuszMakowski">Niska kultura współżycia społecznego niektórych środowisk naszego społeczeństwa, krewkość i zacietrzewienie, a także pozostałość starych obyczajów i rozpowszechnione pieniactwo stają się powodem zalewu sądów sprawami tego typu. W roku 1958 wpłynęło do sądów 147.329 spraw z oskarżenia prywatnego, rozpatrzono zaś wraz z zaległościami 182.458 spraw, co stanowiło 31,3% wszystkich spraw rozstrzygniętych przez sądy w tym roku.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#TadeuszMakowski">W roku 1959, aby ograniczyć napływ spraw tego typu i zmusić strony zainteresowane do refleksji i zastanowienia się przed oddaniem sprawy do sądu, wprowadzono z dniem 12 sierpnia 1959 r. czterokrotnie wyższy wpis sądowy dla spraw tego rodzaju. Mimo to w roku 1959 spraw tych wpłynęło do sądu 127.058, rozpatrzono zaś wraz z zaległościami 137.631 spraw, co stanowiło 26,9% ogółu spraw rozpatrywanych przez sądy w tym roku.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#TadeuszMakowski">Wpływ w roku 1960 kształtuje się na poziomie roku 1959. Czterokrotne podniesienie kosztów wpisu nie podziałało więc hamująco na wadzących się, a szczególnie na amatorów pieniactwa. Stąd też wypływa konieczność zmian w trybie postępowania, których celem jest przyśpieszenie rozpatrywania spraw prywatno-skargowych oraz stworzenie możliwości przekazania przynajmniej części takich spraw do arbitrażu społecznego, a także w wypadku minimalnej szkodliwości społecznej czynu umorzenia sprawy przez sąd.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#TadeuszMakowski">Kierując się tymi przesłankami, projekt ustawy zakłada w art. 1 wprowadzenie postępowania pojednawczego, poprzedzającego rozprawę główną. Postępowanie takie odbywać się będzie na posiedzeniu niejawnym, na którym będzie przewodniczył sędzia zawodowy lub ławnik sądowy, wyznaczony przez prezesa sądu.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#TadeuszMakowski">Celem postępowania pojednawczego jest doprowadzenie do pojednania stron. Pojednanie takie mogłoby obejmować wszystkie sprawy sporne miedzy stronami. W części zaś dotyczącej roszczeń materialnych powstałych w związku z przestępstwem może być spisana ugoda, która po nadanej przez sąd klauzuli wykonalności stanowić będzie tytuł egzekucyjny.</u>
<u xml:id="u-9.7" who="#TadeuszMakowski">Wprowadzenie postępowania pojednawczego wynika z dotychczasowych zwyczajów sądowych i potrzeby uniknięcia zbędnej rozprawy głównej z wzywaniem wielkiej ilości świadków, gdyż w tym trybie można będzie przy udziale sędziego lub doświadczonego życiowo ławnika doprowadzić do pojednania, które zakończy sprawę.</u>
<u xml:id="u-9.8" who="#TadeuszMakowski">Dotychczasowa praktyka wskazuje, że większość spraw wnoszonych z oskarżenia prywatnego kończy się pojednaniem przed rozprawą główną lub też na rozprawie. Dlatego wprowadzenie tego trybu do postępowania jest jak najbardziej słuszne i uzasadnione. Nie wszystkie jednak sprawy trafią na posiedzenie pojednawcze, gdyż sąd na podstawie art. 9 projektu ustawy uzyska prawo umorzenia postępowania po otrzymaniu skargi, jeżeli niebezpieczeństwo czynu jest znikome. Przepis ten jest powtórzeniem art. 49 kodeksu postępowania karnego, na mocy którego prokurator ma prawo umorzyć śledztwo w każdej sprawie, a sąd ma prawo umorzyć postępowanie, jeżeli niebezpieczeństwo czynu jest znikome.</u>
<u xml:id="u-9.9" who="#TadeuszMakowski">Umorzenie sprawy może nastąpić także po przeprowadzeniu postępowania pojednawczego, gdy do pojednania nie dojdzie, a prowadzący postępowanie na podstawie jego przebiegu dojdzie do przekonania o znikomości społecznego niebezpieczeństwa czynu.</u>
<u xml:id="u-9.10" who="#TadeuszMakowski">Umorzenie jednak nie może być przeprowadzone w trakcie postępowania, lecz dopiero po jego zakończeniu, na podstawie decyzji sądu, a nie prowadzącego postępowanie. Artykuł ten był przedmiotem dyskusji. Możliwość dochodzenia sprawiedliwości jest nawet w mniejszych sprawach zaporą przed anarchicznym sposobem samosądów, nie można jednak zarazem akceptować szkodliwego i obciążającego aparat sądowy pieniactwa.</u>
<u xml:id="u-9.11" who="#TadeuszMakowski">Orzeczenie sądu o umorzeniu sprawy, zawierając stwierdzenie znikomej szkodliwości czynu, będzie zarazem wskazówką dla skarżącego, aby lekkomyślnie nie odnosił się do sądu w sprawach błahych. Istnieje w życiu społecznym wiele słusznych obyczajów i zwyczajów, których wykorzystanie może bez sprawy sądowej doprowadzić do zgody i uzyskania satysfakcji.</u>
<u xml:id="u-9.12" who="#TadeuszMakowski">Komisja Wymiaru Sprawiedliwości, dyskutując nad tym problemem, uchwaliła dezyderat, aby umorzenie sprawy przed postępowaniem pojednawczym były wyjątkowe, gdy sprawy są bezsporne, a w wypadkach wątpliwych sąd może w trybie art. 232 skorzystać z pomocy Milicji Obywatelskiej w celu bliższego zbadania sprawy.</u>
<u xml:id="u-9.13" who="#TadeuszMakowski">W ten sposób, w wypadku gdyby nie doszło do pojednania, a stwierdzono by znikomą szkodliwość czynu, nastąpiłoby umorzenie sprawy przez sąd. Przy takim trybie rozeznania sporów, które nieraz pozornie zdają się błahe, a kryją się za nimi tragedie ludzkie, do każdej sprawy byłoby podejście indywidualne i troskliwe, a zarazem z rozpraw publicznych w sądach zginęłyby sceny rodzajowe, będące tematem dowcipnych felietonów Wiecha.</u>
<u xml:id="u-9.14" who="#TadeuszMakowski">Projekt ustawy wprowadza w art. 10 rzecz zupełnie nową w naszym sądownictwie, jaką jest możliwość przekazania sprawy prywatno-skargowej do rozpatrzenia organizacji społecznej. Dotyczyć to będzie występków określonych w art. 239, 255 i 256 kodeksu karnego, a więc: naruszenie nietykalności cielesnej, zniesławienie i obrazy. Postanowienie sądu w tej sprawie zależne jest od okoliczności, w jakich czyn został popełniony. W art. 10 jest to wyraźnie sformułowane: „...jeżeli okoliczności sprawy za tym przemawiają, w szczególności jeżeli czyn dokonany został na zebraniu organizacji społecznej lub na terenie zakładu pracy, w którym są zatrudnieni oskarżyciel i oskarżony”.</u>
<u xml:id="u-9.15" who="#TadeuszMakowski">W wypadku przekazania sprawy przez sąd organizacji społecznej stosuje ona środki przewidziane w swoim statucie. Należy podkreślić znaczenie tego przepisu, uznającego wielką rangę i autorytet organizacji społecznych w naszym kraju. Znane są Wysokiemu Sejmowi wypadki samorzutnego powstawania sądów społecznych w zakładach pracy. Ustawa wychodzi tej inicjatywie społecznej naprzeciw.</u>
<u xml:id="u-9.16" who="#TadeuszMakowski">W dyskusji nad projektem podnoszone były wątpliwości, czy treść art. 10 zgodna jest z art. 46 Konstytucji. Wnikając głębiej w istotę przepisu, który ustala możliwość dopuszczenia organizacji społecznej do rozstrzygania sporów pochodzących z naruszenia przepisów kodeksu karnego, należy stwierdzić, że organizacja społeczna — nie mając uprawnień do stosowania kar zawartych w przepisach kodeksu karnego — nie będzie spełniać funkcji sądowych. Będzie ona spełniać jedynie pomocniczą rolę w stosunku do sądów, wykonując funkcje statutowe w zakresie arbitrażu społecznego, i przejmie instytucję znaną w obyczajach ludowych, a spełnianą przez autorytety indywidualne, do których strony zwracały się o rozsądzenie sporu.</u>
<u xml:id="u-9.17" who="#TadeuszMakowski">Nadto należy podkreślić, że sąd, przekazując sprawę do rozpatrzenia organizacji społecznej, będzie postępował z rozwagą i konkretne przestępstwa zagrożone więzieniem lub aresztem pozostaną do rozpatrzenia sądu. Strona zaś, w wypadku gdy przekazana organizacji sprawa dotyczy czynu naruszającego interes społeczny obok prywatnego, będzie mogła na podstawie art. 10 § 3 wystąpić do prokuratora o objęcie przez niego oskarżenia na podstawie art. 65 kodeksu postępowania karnego. W każdym zaś wypadku środek ten służy prokuratorowi.</u>
<u xml:id="u-9.18" who="#TadeuszMakowski">W związku z art. 10 projektu ustawy wysunęły się na Komisji problemy, jak ma postąpić organizacja w wypadku, gdy niezależnie od okoliczności nie będzie ona mogła wykonać swojej funkcji, gdy oskarżony uchyli się od stawienia się przed organem wyznaczonym przez organizację do rozpatrzenia sprawy lub też gdy nie podda się orzeczeniu tego organu. W tym wypadku organizacja nie może zwrócić sprawy do sądu, może jednak na podstawie ant. 10 § 3 projektu zwrócić się do prokuratora.</u>
<u xml:id="u-9.19" who="#TadeuszMakowski">Komisja Wymiaru Sprawiedliwości, aby wykluczyć w tej sprawie niejasności, uchwaliła dezyderat do Prokuratury Generalnej, w którym postuluje poinstruowanie organów prokuratury o tym, że powinny one przyjść organizacjom społecznym z pomocą, gdyż nie może ona rozstrzygać niezależnie od organizacji Sprawy przekazanej jej przez sąd.</u>
<u xml:id="u-9.20" who="#TadeuszMakowski">Należy przy tym także wyjaśnić, że w sprawach przekazanych przez sąd organizacjom społecznym, w których wystąpiłyby roszczenia materialne związane z przestępstwem, a które obecnie mogą być dochodzone w drodze procesu karnego — będą mogły być dochodzone w drodze procesu cywilnego. Dotyczy to szczególnie roszczeń, które mogą wyniknąć na tle art. 239.</u>
<u xml:id="u-9.21" who="#TadeuszMakowski">Projekt ponadto wprowadza szczególny tryb postępowania w ant. 11 projektu w sprawach o przestępstwa określone w art. 255 kodeksu karnego, to jest o zniesławienie. Ponieważ przestępstwa z tego artykułu mogą być bardzo drobne, a niejednokrotnie zarazem bardzo poważne, występują tu oskarżenia, których celem jest tłumienie krytyki. Prezes sądu po otrzymaniu aktu oskarżenia wnosi sprawę na posiedzenie niejawne, na którym zapada decyzja albo o umorzeniu postępowania na podstawie ant. 9 § 1 lub też przekazania sprawy do organizacji społecznej, albo o przekazanie sprawy do postępowania pojednawczego.</u>
<u xml:id="u-9.22" who="#TadeuszMakowski">Na posiedzeniu niejawnym sąd orzeka w składzie jednego sędziego lub też sędziego i dwóch ławników, jeżeli prezes sądu uzna to za wskazane.</u>
<u xml:id="u-9.23" who="#TadeuszMakowski">Ażeby zachęcić strony do pojednania w trakcie postępowania pojednawczego, projekt ustawy przewiduje w wypadku pojednania zwrot połowy równowartości kosztów postępowania karnego, wniesionego przez oskarżyciela prywatnego. Podobnie zwraca się połowę kosztów w wypadku umorzenia sprawy lub też przekazania jej do rozpatrzenia organizacji społecznej.</u>
<u xml:id="u-9.24" who="#TadeuszMakowski">Jak najbardziej słusznie projekt ustawy wprowadza w art. 13 nowe terminy przedawnienia ścigania przestępstw z oskarżenia prywatnego. Dotychczas okres ten wynosił 5 lat. Obecnie na podstawie projektu ustawy nie można będzie wszcząć postępowania karnego po upływie 3 miesięcy, a w wypadku objęcia oskarżenia przez prokuratora — w ciągu 6 miesięcy od dnia, w którym pokrzywdzony dowiedział się o osobie sprawcy przestępstwa. Termin 5-letni dawał olbrzymie pole do popisu dla amatorów pieniactwa i dlatego też skrócenie go do okresu 3 miesięcy jest wskazane, gdyż w ten sposób uniknie się napływu pewnej części spraw obciążających sądownictwo.</u>
<u xml:id="u-9.25" who="#TadeuszMakowski">Pierwotnie projekt ustawy przewidywał wejście w życie jej postanowień w dniu ogłoszenia. Minister Sprawiedliwości zgłosił autopoprawkę, przewidującą późniejsze wejście w życie przepisów art. 10 ze względu na konieczność uzgodnienia odpowiednich aktów wykonawczych z Centralną Radą Związków Zawodowych. Komisja uznała autopoprawkę rządową za słuszną.</u>
<u xml:id="u-9.26" who="#TadeuszMakowski">Komisja Wymiaru Sprawiedliwości, uznając słuszność chociażby częściowego odciążenia sądu od spraw drobnych, które nie mają większego znaczenia społecznego i utrudniają prawidłowe sprawowanie wymiaru sprawiedliwości przez sądy, a zarazem uznając konieczność poświęcenia przez sądy więcej czasu i uwagi dla przestępczości o większym nasileniu szkodliwości społecznej, szczególnie zaś przestępczości gospodarczej — stwierdziła celowość przepisów zawartych w projekcie ustawy o sprawach z oskarżenia prywatnego i wniosła do projektu poprawki o charakterze redakcyjnym. W uzupełnieniu poprawek zawartych w druku nr 373 zgłaszam jeszcze dodatkową poprawkę redakcyjną, a mianowicie w art. 10 § 4 wyrazy „w wypadku” zastąpić wyrazami „w przypadku”.</u>
<u xml:id="u-9.27" who="#TadeuszMakowski">W imieniu Komisji Wymiaru Sprawiedliwości wnoszę o uchwalenie projektu ustawy z druku nr 355 wraz z poprawkami zawartymi w druku nr 373 i dodatkową poprą Wiką zgłoszoną przeze mnie z tej trybuny.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#CzesławWycech">Otwieram dyskusję i udzielam głosu posłowi Tadeuszowi Nowakowskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#TadeuszNowakowski">Wysoki Sejmie! Przedstawiony Wysokiemu Sejmowi w imieniu Komisji Wymiaru Sprawiedliwości przez referenta posła Makowskiego rządowy projekt ustawy o sprawach z oskarżenia prywatnego ma doniosłe znaczenie dla zabezpieczenia prawidłowej działalności organów wymiaru sprawiedliwości. Z tego powodu zasługuje on na szczególną uwagę.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#TadeuszNowakowski">Projekt ustawy rodził się długo i opracowany został po wnikliwej analizie jego potrzeby. Szeroka dyskusja prawników i działaczy społecznych dała bogaty materiał do prawidłowego opracowania projektu ustawy. Projekt zrodziła powszechna opinia społeczna, która niejednokrotnie wskazywała zarówno na szkodliwe zjawisko rozwijającego się pieniactwa procesowego niektórych obywateli, jak również na paraliżowanie działalności sądów zalewem spraw drobnych. Znane nam są głosy z prasy i głosy z dyskusji na zebraniach organizacji społecznych, żądające przeciwdziałania sporom pienia czym, bardzo często b oz pod stawnym, ciągnącym się latami.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#TadeuszNowakowski">Niepokojącym objawem obecnego stanu jest przytłoczenie sądów całymi tonami akt spraw, w których za opłatą niewielkiej, już nawet podwyższonej kwoty 200 zł prowadzone są wieloletnie bezproduktywne spory. Ten stan rzeczy zrodził poważne w skutkach konsekwencje, głównie w zakresie zmniejszonej szybkości działania sądów w stosowaniu polityki represyjnej w stosunku do poważniejszych przestępstw, między innymi przestępstw gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#TadeuszNowakowski">Przytoczone przez sprawozdawcę dane dla zilustrowania istniejącej w sądach sytuacji chciałbym uzupełnić kilkoma liczbami.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#TadeuszNowakowski">Liczba spraw z oskarżenia prywatnego w latach 1955–1960 wahała się w granicach stu kilkudziesięciu tysięcy spraw rocznie i wynosiła około 30% ogółu spraw. Nie można pominąć wspomnianego już faktu, że poważny odsetek tych spraw to sprawy drobne, dotyczące problemów błahych, nie wymagających angażowania sądu. Podłożem tych spraw w większości wypadków było pieniactwo podwórkowe oraz działanie pod wpływem chwilowych nastrojów. Obraza, naruszenie cielesne, różnego rodzaju „rozróbki”, konflikty mieszkaniowe itp. — słowem, pieniactwo pewnych grup i środowisk społecznych w mieście i na wsi ze szkodą dla spraw ważnych angażowały wymiar sprawiedliwości.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#TadeuszNowakowski">W latach 1952–1960 wpłynęło do sądów 1.289 tys. spraw z oskarżenia prywatnego. Ten zakres pracy sądów ma nawet szerokie odbicie w literaturze satyrycznej z bogatym żargonem słownictwa sądowych pyskówek. Trudno się dziwić, sikoro poważny odsetek tych spraw był niczym innym, jak tylko przedstawieniem w sądzie. Wielki chyba czas, ażeby wyłączyć z wymiaru sprawiedliwości te archaizmy okresu międzywojennego, zupełnie nie odpowiadające naszym czasom wytrwałego budownictwa socjalistycznego.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#TadeuszNowakowski">Rozpatrzenie każdej sprawy wymaga wielkiego wysiłku i wielkiego nakładu pracy. Przesłuchiwanie bardzo często dużej ilości świadków, odrywanie ich od warsztatów pracy, narażanie gospodarki narodowej na straty, częste odraczanie spraw, poważne koszty prowadzenia spraw od strony obrony prawnej — wszystko to przemawia za bardziej właściwym rozwiązaniem rozpatrywania tego rodzaju spraw. W imię właśnie zapewnienia prawidłowego działania organów wymiaru sprawiedliwości oraz przecięcia tolerancyjnej atmosfery wobec „tradycyjnego” w określonych grupach i środowiskach pieniactwa — rozpatrujemy dziś przedłożony, długo już oczekiwany projekt rządowy o sprawach z oskarżenia prywatnego.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#TadeuszNowakowski">Projekt ustawy, mając na względzie zabezpieczenie praw obywatela w zakresie ścigania przestępstw prywatno-skargowych, przewiduje jednocześnie odpowiednie środki zmierzające do ograniczenia i niedopuszczenia do sądów spraw o małej wartości społecznej.</u>
<u xml:id="u-11.8" who="#TadeuszNowakowski">Do środków tych projekt przedłożonej ustawy zalicza:</u>
<u xml:id="u-11.9" who="#TadeuszNowakowski">1) Obligatoryjne wprowadzenie postępowania pojednawczego przed rozpisaniem rozprawy głównej, mające za zadanie zorientowanie się w istniejących możliwościach pogodzenia zwaśnionych stron oraz ocenę charakteru i wagi przedstawionych przez strony zarzutów. W porównaniu z obecnym stanem rozpatrywania spraw z oskarżenia prywatnego rozwiązania projektu są ze wszech miar godne podkreślenia, szczególnie z uwagi na ekonomię procesową — Jak wynika z danych statystycznych, w 60–70% spraw wpływających do sądów i będących przedmiotem rozpoznania następuje zawarcie ugody pomiędzy stronami. Na przykład w latach 1952–1960 została przeprowadzona ugoda w 773.400 sprawach. Pomimo tego pozostaje jeszcze bardzo duża ilość spraw do rozpatrzenia, na które wzywa się całe grupy świadków, świadkowie bardzo często z tych czy innych przyczyn wracają nie przesłuchani do swoich zajęć codziennych. Tego rodzaju stan naraża skarb państwa na bardzo poważne straty. Gdybyśmy sięgnęli w naszych zakładach pracy do statystyki zwolnionych na skutek wezwania na rozprawy pracowników gospodarki narodowej, uzyskalibyśmy miliony strat w złotych jako odpowiednik opuszczonych roboczodniówek. Jeżeli do tego dodamy obciążenie skarbu państwa kosztami postępowania w poważnej ilości spraw, będziemy mieli pełny obraz sytuacji.</u>
<u xml:id="u-11.10" who="#TadeuszNowakowski">Niewątpliwie zapobiegnie temu w dużej mierze obowiązkowo przeprowadzone postępowanie pojednawcze przed ławnikiem ludowym, i to w nieobecności świadków.</u>
<u xml:id="u-11.11" who="#TadeuszNowakowski">Nikt chyba nie zaprzeczy, że wprowadzenie obligatoryjnego postępowania po jednawczego przed ławnikiem ludowym, poważnie wpłynie ma rozładowanie masowej konieczności rozpatrywania spraw z oskarżenia prywatnego przez sądy i przyśpieszy tym samym rozpatrzenie spraw ważnych społecznie.</u>
<u xml:id="u-11.12" who="#TadeuszNowakowski">1) Umożliwienie sądowi umarzania spraw o małej szkodliwości społecznej. Projekt ustawy przyznaje sądowi prawo do korzystania z przepisu art. 49 kodeksu postępowania karnego, pozwalającego na umorzenie toczącego się postępowania karnego z oskarżenia prywatnego z uwagi na znikome społecznie niebezpieczeństwo czynu. Przepis ten ma na celu zlikwidowanie istniejącej obecnie sytuacji, która pozwala każdej zainteresowanej osobie na prowadzenie procesu sądowego na podstawie nie istniejącego często naruszenia czci czy godności osobistej.</u>
<u xml:id="u-11.13" who="#TadeuszNowakowski">W świetle przepisów projektu ustawy sprawy tego rodzaju będą podlegały każdorazowej ocenie sądu, czy istotnie została naruszona cześć lub godność obywatela, a dopiero po tej ocenie będzie dopuszczalne postępowanie sądowe. Będą tu wchodzić w grę takie wypadki, kiedy czyn formalnie podpadający pod określony przepis kodeksu karnego jest w zasadzie błahy i zachodzą okoliczności, w świetle których brak jest jakiegokolwiek uzasadnienia społecznego dla dalszego prowadzenia postępowania tak przed sądem, jak przed organami organizacji społecznej.</u>
<u xml:id="u-11.14" who="#TadeuszNowakowski">Nie jest to przepis zupełnie nowy, ale sądy bardzo rzadko go stosowały, natomiast po ukazaniu się uchwały całej Izby Sądu Najwyższego, że nie należy go stosować w sprawach z oskarżenia prywatnego, zaniechały zupełnie jego stosowania. Dobrze więc się stało, że Sejm jako najwyższy prawodawca przez uchwalenie przedłożonego projektu ustawy stwierdzi, że sąd ma prawo umorzyć sprawę o małej szkodliwości społecznej i powinien z niego korzystać w uzasadnionych wypadkach.</u>
<u xml:id="u-11.15" who="#TadeuszNowakowski">Nie potrzebujemy się chyba obawiać, że sądy będą masowo korzystały z uprawnień tego przepisu, może raczej zachodzić obawa zbyt małego wykorzystania uprawnieni ustawowego. Jesteśmy przekonani, że sądy będą podejmowały decyzję o umorzeniu z art. 49 kodeksu postępowania karnego jedynie w tych wypadkach, co do których będą mieć przeświadczenie o słuszności tego rodzaju decyzji. Nie można również pominąć faktu, że w projekcie została przewidziana kontrola ze strony prokuratury i sądu rewizyjnego.</u>
<u xml:id="u-11.16" who="#TadeuszNowakowski">1) Artykuł 10 projektu ustawy (sprawy o obrazę i zniesławienie i niektóre sprawy o naruszenie cielesne) wprowadza do wymiaru sprawiedliwości w nowych warunkach i stosunkach Polski Ludowej pewien — że się tak wyrażę — postęp w postaci możliwości przekazywania przez sądy tego rodzaju spraw do rozpatrywania organizacjom społecznym. Sądy koleżeńskie organizacji społecznych będą rozpatrywały sprawy obywateli, którzy są członkami tych organizacji społecznych lub są zatrudnieni w tym samym zakładzie pracy.</u>
<u xml:id="u-11.17" who="#TadeuszNowakowski">Członkowie sądów koleżeńskich organizacji społecznych, towarzysze pracy osób prowadzących spór, będą orientowali się najlepiej w sytuacji zwaśnionych pracowników, znając ich samych oraz przyczyny powstałych zadrażnień. Sądy te będą miały ponadto do swej dyspozycji odpowiednie środki statutowe w postaci upomnienia, nagany itp. Zastrzec należy, iż nie oznacza to, że każdą sprawę z oskarżenia prywatnego będzie się przekazywać do rozpoznania organizacjom społecznym. Decyzje w tym zakresie będą uzależnione od słusznej oceny sądu i takiego samego stanowiska prokuratora — Kiedy weźmiemy pod rozwagę poważny procent spraw, które kończyły się ugodą przed sądami, i stosunkowo mały procent spraw, które zostały zakończone skazaniem, przeważnie z zawieszeniem wykonania kary, dojdziemy do przekonania, że przepis art. 9 jest słuszny. Ale w treści tego artykułu chodzi nie tylko o przekazywanie prawa rozpatrywania spraw prywatno-skargowych organizacjom społecznym i odciążenie sądów. Chodzi również — i o to przede wszystkim — o stopniowe otwarcie drogi dla sądownictwa społecznego. Art. 10 projektu to pierwszy krok na tej drodze. Zaczynamy od spraw najdrobniejszych, przekazując je w ręce społeczeństwa. Projekt przedłożonej do uchwalenia ustawy jest pierwszym w tym zakresie krokiem na gruncie ustawodawczym.</u>
<u xml:id="u-11.18" who="#TadeuszNowakowski">W ostatnich miesiącach byliśmy świadkami pierwszych prób sądów robotniczych, powstałych samorzutnie w kilku większych zakładach pracy. Ta dobra próba i cenna inicjatywa z powodu nieopracowania podstaw proceduralnych uległa poważnemu zahamowaniu. A przecież w perspektywie stoi przed nami włączenie w coraz szersze dziedziny sądownictwa coraz szerszych kręgów społeczeństwa. Tę perspektywę — w wąskim wprawdzie jeszcze zakresie — przybliża omawiana dzisiaj ustawa.</u>
<u xml:id="u-11.19" who="#TadeuszNowakowski">Formalistom, zasklepiającym się tylko w suchych paragrafach prawa, niechętnym nowym potrzebom również w dziedzinie sądownictwa, warto dla uspokojenia ich sumienia przypomnieć, że w art. 10 projektu ustawy nie pomija się wielkiej roli prokuratora, który w wypadku jeżeli wymaga tego interes społeczny, może skierować sprawę na drogę postępowania sądowego, niezależnie od rozpatrzenia sprawy przez organizację społeczną i wydanego rozstrzygnięcia.</u>
<u xml:id="u-11.20" who="#TadeuszNowakowski">Bardzo istotne dla art. 10 projektu jest to, że zgodnie z art. 15 zostanie on wprowadzony w życie w porozumieniu z Centralną Radą Związków Zawodowych, ze względu na konieczność odpowiedniego przygotowania organizacji społecznych do rozpatrywania spraw z oskarżenia prywatnego. Można by również postawić pytanie, czy organizacje społeczne mają odpowiednie zespoły ludzi do rozpatrywania tego rodzaju prac. Odpowiedź wypadnie pozytywna. Organizacje społeczne zdobyły bogate doświadczenie w ciągu swojej 16-letniej działalności w Polsce Ludowej, Okrzepły w pracy, mają też w swoich szeregach ofiarnych i oddanych społeczników. Można więc mieć pewność, że ich włączenie się do rozpoczętej akcji częściowego przekazania wymiaru sprawiedliwości w ręce społeczeństwa będzie właściwe.</u>
<u xml:id="u-11.21" who="#TadeuszNowakowski">Dalszym godnym podkreślenia rozwiązaniem projektu ustawy jest wprowadzenie krótkiego trzymiesięcznego terminu przedawnienia ścigania przestępstw prywatno-skargowych, po upływie którego nie można wszcząć postępowania karnego. Trudno bowiem przypuszczać, aby po upływie kilku nieraz lat — co w zupełności jest możliwe w świetle obecnie obowiązujących przepisów — wniesiona skarga była wynikiem rzeczywiście obrażonych praw obywatela, a nie przedmiotem pieniactwa. W wypadkach zastosowania art. 65 kodeksu postępowania karnego przewiduje się 6-miesięczny okres przedawnienia ścigania, a więc również okres skrócony.</u>
<u xml:id="u-11.22" who="#TadeuszNowakowski">Należy na koniec podkreślić, że wszystkie proponowane w projekcie ustawy rozwiązania w niczym nie ograniczają praw Obywatela w dochodzeniu roszczeń. Obok tego jednak w poważnym stopniu odciążą sądy od spraw drobnych, spraw małej wartości społecznej, i umożliwią im przyśpieszenie operatywności w rozpatrywaniu spraw dużej wagi społecznej, przestępstw gospodarczych, ochrony mienia społecznego, stanowiących niebezpieczeństwo dla interesów naszego państwa ludowego i społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-11.23" who="#TadeuszNowakowski">Ważnym rozwiązaniem omawianego projektu ustawy jest umożliwienie objęcia ugodą również roszczeń powstających w związku z przestępstwem będącym przedmiotem postępowania. W ten sposób będzie można zlikwidować wiele problemów spornych, zachodzących pomiędzy stronami. Chodzi o takie życiowe sytuacje, kiedy pokrzywdzony Obywatel wyraża zgodę na zawarcie ugody pod określonymi warunkami. Mogą w tym wypadku wchodzić w grę żądania zaniechania pewnych czynności lub wykonania pewnych zobowiązań. Problemy te, dotychczas z trudem przez orzecznictwo sądowe rozwiązywane, uregulowane zostały w przedłożonym do uchwalenia projekcie ustawy.</u>
<u xml:id="u-11.24" who="#TadeuszNowakowski">Przedstawiony projekt ustawy odzwierciedla stanowisko opinii publicznej, jest wynikiem potrzeb życiowych, jest słuszny i konieczny i w pełni zasługuje na uchwalenie przez Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</u>
<u xml:id="u-11.25" who="#TadeuszNowakowski">W imieniu Klubu Poselskiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej stwierdzam, że będziemy głosowali za przyjęciem rządowego projektu ustawy o sprawach z oskarżenia prywatnego wraz z wniesionymi przez Komisję poprawkami.</u>
<u xml:id="u-11.26" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-11.27" who="#TadeuszNowakowski">Udzielam głosu posłowi Janowi Pasiakowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JanPasiak">Panie Marszałku, Wysoki Sejmie! Statystyka Ministerstwa Sprawiedliwości w 1958 r. wykazuje, że na 464.281 spraw karnych, jakie wpłynęły do sądów w ogóle, przestępstwa z oskarżenia prywatnego obejmowały aż 31,3%, a w 1959 r. na 472.212 spraw karnych przestępstwa z oskarżenia prywatnego stanowiły 26,9% w ogólnej przestępczości.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#JanPasiak">Rozpatrzono i załatwiono w 1958 r. — 182.458 spraw z oskarżenia prywatnego-, a w 1959 r. — 137.631 podobnych spraw. Z liczb tych widzimy, że sprawy o przestępstwa prywatno-skargowe są poważnym odsetkiem ogólnego wpływu skarg, wykazującym nawet tendencje zwyżkowe, gdyż sądy nasze w dalszym ciągu notują poważny wpływ tych spraw. Przy bliższym rozpoznaniu ich, jak i na podstawie dotychczasowej praktyki stwierdzono, że skargi te w większości są nieuzasadnione i błahe, powstałe pod wpływem chwilowych nastrojów, a w dużym stopniu są wynikiem pieniactwa szerzącego się jeszcze, niestety, wśród społeczeństwa. Są to pozostałości wieloletniej niewoli, polityki zaborców i dążeń rodzimej burżuazji do utrzymania społeczeństwa na jak najniższym poziomie kultury i oświaty.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#JanPasiak">Ze szkodliwości społecznej pieniactwa, szerzącego się tak na wsi, jak i w mieście, zdajemy sobie sprawę wszyscy. W okresie budowy nowych form życia i pracy, nowych stosunków społecznych muszą ustąpić te przywary hamujące postęp. Spory, kłótnie, bójki i waśnie między ludźmi muszą być wyparte przez zgodę, przyjaźń i braterstwo, przez wyższy poziom kultury współżycia w zbiorowości i przez oświatę. Widzimy konieczność wciągnięcia całego społeczeństwa do czynnego przeciwdziałania tej wzrastającej fali pieniactwa. Wielka rola w tej dziedzinie przypada organizacjom społecznym, związkom zawodowym i światłym jednostkom, a wzrost kultury życia codziennego w wyniku stałego oddziaływania we wszystkich przejawach życia zbiorowego i współżycia jednostek na pewno przyniesie pożądane rezultaty.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#JanPasiak">Z dotychczasowej praktyki widać, że przewlekłość postępowania sądowego, wynikająca z obowiązku powoływania przez strony świadków oraz rozpatrywania wniesionych spraw choćby najbardziej błahych, nie wpływa hamująco. Toteż już w I instancji Około 40% spraw o przestępstwa z oskarżenia prywatnego, wyznaczonych na rozprawę główną, kończy się zawarciem ugody, co powoduje, że wezwani świadkowie nie są już przesłuchiwani. Traci dnie robocze produkcja, i to w dużym procencie w skali krajowej, a koszty wezwania świadków obciążają niepotrzebnie skarb państwa. Można wyszukać i podać wiele przewlekłych spraw sądowych małej wagi, które tylko dzięki pokątnym doradcom ciągną się miesiącami, a które można było z miejsca zakończyć polubownie.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#JanPasiak">Projekt referowanej ustawy o sprawach z oskarżenia prywatnego to wyraz dążenia władz państwowych do ograniczenia pieniactwa, do usprawnienia pracy sądownictwa przez uproszczenie postępowania na drodze postępowania ugodowego, pojednawczego, do zawarcia ugody jeszcze przed rozprawą główną.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#JanPasiak">Projekt ustawy, wprowadzając instytucję postępowania pojednawczego przed rozprawą główną, unika niepotrzebnego wzywania świadków czy gromadzenia innych dowodów. Zaoszczędzi się w ten sposób wiele dni roboczych, jak również przyśpieszy operatywność pracy sądów przez dopuszczenie ławnika, któremu ustawa przyzna je w zakresie toczącego się postępowania wszystkie uprawnienia sędziego do prowadzenia postępowania pojednawczego.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#JanPasiak">Zmierzając do dalszego zwiększenia udziału czynnika Obywatelskiego w rozstrzyganiu sporów między obywatelami, powstałych na tle dopuszczenia się zniewagi lub naruszenia nietykalności cielesnej, projekt ustawy przewiduje możliwość przekazania przez sąd sprawy do rozstrzygnięcia organizacjom społecznym w zakresie ich statutowych uprawnień. Przejawem więc demokratyzacji sądownictwa jest oddanie niektórych funkcji w ręce samego społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#JanPasiak">Projekt ustawy nawiązuje do dobrych tradycji chłopów i robotników, w środowisku których od wielu już lat rozsądzano polubownie wewnętrzne spory przy pomocy ludzi rozumnych, cieszących się autorytetem.</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#JanPasiak">Wielka jest rola ławników w toku postępowania pojednawczego. Toteż projekt zakłada, że przed rozpoczęciem tych czynności przejdą oni odpowiednie przeszkolenie, by mogli sprostać zadaniu.</u>
<u xml:id="u-12.9" who="#JanPasiak">Ławnicy, jak i organizacje społeczne włączone do rozstrzygania sporów między obywatelami, to dalsze zwiększenie udziału czynnika obywatelskiego, to realizacja zasady konstytucyjnej, wymagającej opierania działalności władzy państwowej na odcinku sądownictwa powszechnego na świadomym i czynnym współudziale najszerszych mas ludowych.</u>
<u xml:id="u-12.10" who="#JanPasiak">Omawiana ustawa daje możność sądowi umarzania postępowania, jeżeli niebezpieczeństwo społeczne czynu jest znikome, zachowując zasadę możności dochodzenia spraw słusznych.</u>
<u xml:id="u-12.11" who="#JanPasiak">Skrócenie zaś terminu ścigania przestępstwa z oskarżenia prywatnego do okresu 3 miesięcy od dnia, w którym pokrzywdzony dowiedział się o osobie sprawcy przestępstwa, kładzie kres pieniactwu prowadzanemu dotychczas często z premedytacją w celu szantażowania drugich osób, w zależności od nastroju oskarżyciela.</u>
<u xml:id="u-12.12" who="#JanPasiak">Zdaniem naszym ustawa ta odegra poważną rolę w unormowaniu współżycia Obywateli, wprowadzając momenty stabilizacji wskutek działania opinii czynnika społecznego.</u>
<u xml:id="u-12.13" who="#JanPasiak">Oceniając pozytywnie przedłożony projekt ustawy — Klub Poselski Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, w którego imieniu przemawiam, będzie głosował za przyjęciem ustawy o sprawach z oskarżenia prywatnego.</u>
<u xml:id="u-12.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#CzesławWycech">Udzielam głosu posłowi Marii Regentowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#MariaRegentowa">Obywatelu Marszałku, Wysoki Sejmie! Wniesienie przez rząd pod obrady Sejmu projektu ustawy o sprawach z oskarżenia prywatnego wywołało ożywioną reakcję ze strony społeczeństwa i prasy, nie pozbawioną elementów kontrowersyjnych.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#MariaRegentowa">Aby jednak ustosunkować się do projektu ustawy, która wkracza w sferę osobistych konfliktów między obywatelami, należy wyrobić sobie pogląd na przyczyny i charakter tych sporów, które znajdują epilog w postępowaniu przed sądem.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#MariaRegentowa">Na podstawie obserwacji i praktyki sądów można stwierdzić, że sprawy prywatno-skargowe wywodzą się zarówno ze środowisk wiejskich, jak i miejskich, a przyczyny konfliktów są bardzo różnorodne. Wymienię tu najczęściej występujące.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#MariaRegentowa">Wśród ludności wiejskiej źródłem nieporozumień są w szczególności sprawy o charakterze majątkowym, a więc fredrowski spór o mur graniczny, i dobrze jest, jeżeli się kończy na obrazie słownej i naruszeniu nietykalności cielesnej. Liczne pretensje rodzą się na tle działów majątkowych, darowizn. Narastają pełne zaciętości spory rodzinne. Podobnie jak w mieście, również i na wsi procesem kończy się spór o dziewczynę, czasem znów przybycie na zabawę w charakterze nieproszonego gościa lub o jeden za dużo kieliszek wódki prowadzą do sądu.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#MariaRegentowa">W stosunkach miejskich sprawy mają nieco odmienny charakter. Ich podstawowym elementem jest nieprzestrzeganie zasad współżycia społecznego. A więc źródłem konfliktu staje się wspólne mieszkanie, wspólne korzystanie z urządzeń gospodarczych, wszelkie zetknięcia sąsiedzkie i podwórkowe. Zatargi dzieci urastają do spraw karnych między rodzicami.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#MariaRegentowa">Wśród spraw o zniesławienie kryją się często nie wyjaśnione zarzuty, dotyczące czyjejś postawy i zachowania w latach okupacji. Ale są w tej kategorii spraw i inne, bardziej współczesne, stanowiące wykładnik moralności społecznej. A więc za pomocą zaskarżenia można zastraszyć tych, którzy w obronie interesu społecznego podejmują krytykę. Za aktami spraw o zniesławienie rozgrywają się też małe i codzienne ludzkie dramaty. Skarżącymi o zniesławienie są często ludzie, którym zawiść ludzka i plotkarskie nawyki czynią moralną krzywdę, narażając na utratę zaufania i autorytetu w środowisku.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#MariaRegentowa">W sprawach prywatno-skargowych ujawnia się też wiele rodzinnych tragedii, a wyroki, jakie tu zapadają, nierzadko uzupełniają akta rozwodowe i akta spraw majątkowych.</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#MariaRegentowa">Droga procesu sądowego, uzależniona od inicjatywy skarżących, bywa też często wykorzystywana do innych, bardziej ukrytych celów. Uzyskane na przykład przez głównego lokatora wyroki na współlokatora czy sąsiada mogą przecież stanowić podstawę do eksmisji. Nie tak dawno prasa opisywała, ilu to zabiegów dokonał pewien mieszkaniec Warszawy, aby w drodze procesów prywatno-skargowych uzyskać podstawę do eksmisji lokatorów i tym sposobem objąć w posiadanie lokal mieszkalny.</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#MariaRegentowa">Pozornie mogłoby się wydawać, że zapadające w sprawach prywatno-skargowych wyroki sądowe likwidują spory. Praktyka i życie dowodzą, że to zjawisko przebiega często odwrotnie. Wyrok sądu jednej stronie zwaśnionych przynosi satysfakcję, a w drugiej — rozbudza chęć odwetu. I wówczas to rozpoczyna się tak zwane prawowanie. Wpływa nowy akt oskarżenia od strony uprzednio skazanej. Znów zjawia się korowód świadków przed sądem, podzielonych już na dwa wrogie względem siebie obozy. Każda ze stron ustanawia adwokata, rosną koszty spowodowane odrywaniem ludzi od pracy. Często dochodzi do procesów nawet między świadkami. I nie będzie przesadą stwierdzenie, że jedna sprawa w sądzie często staje się źródłem dalszych kilku czy kilkunastu nowych. Mamy wówczas typowe i liczne przykłady pieniactwa, skarżenia dla błahych powodów.</u>
<u xml:id="u-14.9" who="#MariaRegentowa">Pisała o tym niedawno Trybuna Ludu, donosząc, że w Krakowie pobity został rekord pieniactwa, wyrażający się tym, że pewna obywatelka wniosła do sądu ni mniej, ni więcej tylko 150 spraw przeciwko współlokatorom ze swego domu. Kilkadziesiąt spraw dotyczyło sublokatorki prywatnej oskarżycielki, a jednym ze stawianych jej zarzutów było zbyt głośne chrapanie.</u>
<u xml:id="u-14.10" who="#MariaRegentowa">A zatem w sprawach z oskarżenia prywatnego mamy do czynienia zarówno z istotnymi i żywotnymi interesami obywatela — dotyczy to w szczególności spraw o zniesławienie — ze sprawami, które wymagają napiętnowania w interesie społecznym, jak również mamy liczne wypadki pieniactwa, porachunków osobistych, wykorzystywania prawa skargi i drogi procesu sądowego do realizowania własnego interesu, często sprzecznego z ogólnie przyjętymi normami współżycia społecznego.</u>
<u xml:id="u-14.11" who="#MariaRegentowa">Pragnę podkreślić, że potrzeba zabezpieczenia prawidłowej, szybkiej i skutecznej represji karnej w sprawach prywatno-skargowych o szczególnym znaczeniu społecznym była i jest w pełni dostrzegana w polityce wymiaru sprawiedliwości. Znalazło to wyraź w wielu aktach prawnych.</u>
<u xml:id="u-14.12" who="#MariaRegentowa">I tak w 1952 r. przy nowelizowaniu przepisów postępowania karnego wprowadzono w art. 65 zasadę, że w sprawie z oskarżenia prywatnego prokurator może objąć oskarżenie, jeżeli uzna, że tego wymaga interes społeczny. Przepis tein jest stosowany, o czym świadczy fakt, że na przykład w 1959 r. sądy osądziły ponad 15 tys. osób w sprawach prywatno-skargowych, w których prokurator objął oskarżenie. Wielokrotnie oskarżyciel publiczny włączał się do spraw, wynikłych na tle stosunków rodzinnych.</u>
<u xml:id="u-14.13" who="#MariaRegentowa">Uchwaloną przez Sejm w 1958 r. ustawą o zaostrzeniu odpowiedzialności karnej za chuligaństwo objęte zostały również niektóre przestępstwa ścigane z oskarżenia prywatnego, jak obraza godności osobistej Obywatela i naruszenie nietykalności cielesnej.</u>
<u xml:id="u-14.14" who="#MariaRegentowa">A wreszcie w ustawie o zwalczaniu alkoholizmu uchwalonej 10 grudnia 1959 r. wprowadzony został przepis, ustanawiający karę więzienia do lat 5 wobec osób, które pod wpływem alkoholu znęcają się fizycznie lub moralnie nad członkami swojej rodziny albo osobami pozostającymi w stosunku zależności od sprawcy.</u>
<u xml:id="u-14.15" who="#MariaRegentowa">Generalnym jednak podłożem spraw prywatno-skargowych jest stosunkowo niski u nas poziom kultury moralnej pewnej części społeczeństwa. Dlatego też w dziedzinie normowania stosunków między obywatelami decydującą rolę odgrywają instrumenty wychowawczego oddziaływania. Bardzo więc słusznym elementem projektu ustawy o sprawach z oskarżenia prywatnego jest instytucja postępowania pojednawczego. Stanowi ona ustawowe zalegalizowanie i rozszerzenie dotychczasowej praktyki niektórych sędziów, którzy przed przystąpieniem do przesłuchania świadków często proponują stronom pogodzenie się — i to z niemałym powodzeniem, gdyż jak wynika z uzasadnienia rządowego projektu ustawy, już w pierwszej instancji około 40% spraw o przestępstwa prywatno-skargowe, wyznaczonych na rozprawę główną, kończy się zawarciem ugody. Postępowanie pojednawcze jest więc środkiem wychowawczym, za pomocą które go można Wpływać na kształtowanie zasad współżycia między obywatelami.</u>
<u xml:id="u-14.16" who="#MariaRegentowa">Sprawy prywatno-skargowe stanowią bardzo liczny odsetek ogółu spraw karnych w sądach, bo rocznie wynoszą prawie 30%.</u>
<u xml:id="u-14.17" who="#MariaRegentowa">Wpływ spraw nie wykazuje tendencji do zmniejszania się. Należy więc rozważyć, czy wyroki sądowe w dostatecznej mierze mogą kształtować poziom kultury moralnej społeczeństwa. Otóż orzekając w sprawach drobnych, sądy mogą wymierzać karę pozbawienia wolności bądź karę grzywny. W sprawach prywatno-skargowych kary pozbawienia wolności, jeśli są wymierzane — to niemal z reguły ich wykonanie ulega warunkowemu zawieszeniu. Natomiast kary grzywien są mało skuteczne, bo najczęściej nieściągalne albo też ściągane po upływie znacznego czasu od chwili popełnienia przestępstwa.</u>
<u xml:id="u-14.18" who="#MariaRegentowa">W tych warunkach funkcje wychowawcze wyroku sądowego nie są wielkie, zwłaszcza że postępowanie sądowe toczy się z dala od środowiska, jest niejako wyizolowane. Drobnych przestępstw nie komentuje się w prasie ani w radio. Ich historia jest krótka, kończy się właściwie z chwilą wydania wyroku na sali rozpraw. W funkcji społecznego oddziaływania sądu brak jest podstawowego współczynnika, jakim jest moralne potępienie środowiska.</u>
<u xml:id="u-14.19" who="#MariaRegentowa">Można więc uznać, że wachlarz środków represyjnych i wychowawczych, jakimi dysponują sądy w sprawach drobnych przestępstw, jest wąski i tradycyjny, nie odpowiada strukturze i charakterowi naszych stosunków społecznych i ekonomicznych, jak i potrzebie realizowania polityki kształtowania moralności socjalistycznej. Szerszy wachlarz środków społecznego oddziaływania może i powinien znaleźć się w kompetencji sądów społecznych.</u>
<u xml:id="u-14.20" who="#MariaRegentowa">Projekt ustawy w art. 10 przewiduje, że sprawy z oskarżenia prywatnego, dotyczące obrazy godności osobistej, zniesławienia i naruszenia nietykalności cielesnej, sąd może przekazać do rozpoznania organizacji społecznej, której członkami są oskarżyciel i oskarżony.</u>
<u xml:id="u-14.21" who="#MariaRegentowa">Generalną przesłanką tej decyzji jest zasada zwiększającego się udziału czynnika społecznego w wymiarze sprawiedliwości. Zasadzie tej odpowiada wzrost świadomości politycznej i społecznej coraz szerszego kręgu ludzi pracy. Zarówno w zakładach pracy, jak i w organizacjach społeczno-zawodowych dojrzały i okrzepły formy samorządności i współgospodarowania. Wzrosło również poczucie odpowiedzialności za sprawy ogólnonarodowe i troska o podnoszenie poziomu kultury społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-14.22" who="#MariaRegentowa">Nowym i bardzo korzystnym zjawiskiem jest coraz częściej występujące liczenie się z opinią publiczną, z opinią środowiska pracy. Często też siła oddziaływania krytyki i potępienia moralnego w środowisku ma znacznie większy wpływ wychowawczy aniżeli łagodny wyrok sądowy.</u>
<u xml:id="u-14.23" who="#MariaRegentowa">I chyba istota sądów społecznych leży właśnie w tym, że rozpatrując sprawę w określonym środowisku, w obliczu codziennego otoczenia sprawcy mogą przez to skuteczniej i szybciej oddziaływać wychowawczo. Ponadto sądy społeczne mogą dysponować szerszym aniżeli sądy powszechne wachlarzem środków społecznego oddziaływania.</u>
<u xml:id="u-14.24" who="#MariaRegentowa">Aby jednak sądy społeczne stały się rzeczywistym, dobrze funkcjonującym organem społecznego wymiaru sprawiedliwości — trzeba opracować akt prawny, który regulowałby generalne zasady powoływania sądów społecznych, zakres ich kompetencji oraz określał zespół środków wychowawczych, pozostających w gestii tychże sądów.</u>
<u xml:id="u-14.25" who="#MariaRegentowa">Przepisy takie powinny odpowiadać naszym obecnym warunkom, to znaczy, że zakres przejmowania funkcji władz państwowych przez czynniki społeczne powinien iść równolegle ze wzrostem świadomości społecznej obywateli i ze stałym pogłębianiem zasad demokratyzmu.</u>
<u xml:id="u-14.26" who="#MariaRegentowa">Przedstawiony dziś Wysokiej Izbie projekt ustawy stanowi tylko częściowe rozwiązanie tego problemu.</u>
<u xml:id="u-14.27" who="#MariaRegentowa">Należy z uznaniem przyjąć fakt wniesienia rządowej poprawki, według której termin wejścia w życie przepisu art. 10, dający sądowi prawo do przekazywania pewnej grupy spraw do rozpoznania organizacjom społecznym, zostanie ustalony przez Radę Ministrów w drodze rozporządzenia wydanego po zasięgnięciu opinii Centralnej Rady Związków Zawodowych.</u>
<u xml:id="u-14.28" who="#MariaRegentowa">Pozwoli to na staranne przygotowanie czynnika społecznego do przejęcia przyszłych funkcji sądzenia, jak również da możność opracowania przepisów ramowych, normujących zasady funkcjonowania sądów statutowych.</u>
<u xml:id="u-14.29" who="#MariaRegentowa">Istotnym przepisem w przedłożonym dziś Wysokiej Izbie projekcie ustawy jest art. 9, który przyzna je sądom prawo do umarzania postępowania w sprawach prywatno-skargowych, jeżeli niebezpieczeństwo społeczne czynu jest znikome. Przepis ten nie jest i nie powinien być rozumiany jako sposób mechanicznego zmniejszenia wpływu spraw z prywatnego oskarżenia.</u>
<u xml:id="u-14.30" who="#MariaRegentowa">Jest on bowiem przede wszystkim środkiem przeciwdziałania pieniactwu, chroniącym obywateli przed tak zwanym procesowaniem z zupełnie błahych i nieistotnych powodów.</u>
<u xml:id="u-14.31" who="#MariaRegentowa">Wysoka Izbo! Klub Poselski Stronnictwa Demokratycznego, w imieniu którego przemawiam, uznaje za słuszne podstawowe kierunki oraz cele, jakie ma spełniać ustawa o sprawach z oskarżenia prywatnego, i będzie za nią głosował.</u>
<u xml:id="u-14.32" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#CzesławWycech">Lista mówców została wyczerpana. Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#CzesławWycech">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o sprawach z oskarżenia prywatnego wraz z poprawkami zgłoszonymi przez Komisję Wymiaru Sprawiedliwości i posła-sprawozdawcę — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#CzesławWycech">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#CzesławWycech">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#CzesławWycech">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o sprawach z oskarżenia prywatnego.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do punktu 3 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Wymiaru Sprawiedliwości o rządowym projekcie ustawy o ławnikach ludowych w sądach powszechnych (druki nr 356 i 374).</u>
<u xml:id="u-15.8" who="#CzesławWycech">Głos ma sprawozdawca poseł Roman Nowak.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#RomanNowak">Obywatelu Marszałku, Wysoki Sejmie! W imieniu Komisji Wymiaru Sprawiedliwości mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie do uchwalenia projekt ustawy o ławnikach ludowych w sądach powszechnych.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#RomanNowak">Przedłożony projekt ustawy jest dalszym postępem w procesie nowelizacji wymiaru Sprawiedliwości. Nasza partia i organy władzy ludowej od początku swego istnienia wiele uwagi poświęcały i poświęcają wymiarowi sprawiedliwości. Już w 1944 r., bezpośrednio po wyzwoleniu z hitlerowskiej niewoli, podjęto zdecydowane kroki, zmierzające do zdemokratyzowania aparatu sprawiedliwości i powiązania go z masami pracującymi. Dekretem PKWN z dnia 12 września 1944 r. zostały powołane pierwsze instytucje ławników sądowych, zaś w ustawie z 20 lipca 1950 r. o zmianie prawa ustroju sądów powszechnych ostatecznie ukształtowany został w sądownictwie powszechnym udział ławnika.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#RomanNowak">Te tendencje rozwojowe instytucji ławników ludowych znalazły pełne zagwarantowanie w Konstytucji PRL. Dlatego też udział ławników ludowych w wymiarze sprawiedliwości stanowi W Polsce Ludowej jedną z najistotniejszych podstaw ustroju sądowego, bo zadania naszego sądownictwa w wymiarze sprawiedliwości idą w kierunku ochrony demokracji ludowej i jej socjalistycznego rozwoju, ochrony mienia społecznego, ochrony osobistych i majątkowych praw interesów obywateli, jak i przestrzegania zasad praworządności.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#RomanNowak">Projekt ustawy o ławnikach ludowych w sądach powszechnych opiera się właśnie na zasadzie konstytucyjnej zawartej w art. 5, który mówi, że wszystkie organy władzy i administracji państwowej opierają się w swej działalności na świadomym, cennym współdziałaniu najszerszych mas ludowych, oraz na art. 49 Konstytucji, że rozpoznawanie i rozstrzyganie spraw w sądach odbywa się z udziałem ławników ludowych. Udział ławników ludowych w orzekaniu ma więc zagwarantować kontrolę społeczeństwa nad działalnością sądu jako organu władzy państwowej i jednocześnie przyczynić się do zbliżenia treści orzeczeń sądowych do potrzeb życia. W Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej przywiązuje się tak dużą wagę do właściwego doboru ławników ludowych, że poleca się określenie trybu ich wyboru w drodze ustawy.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#RomanNowak">Obecne przepisy, dotyczące ławników sądów powszechnych, zawarte są w kilku aktach normatywnych, to jest w art. 7 i 159 prawa o ustroju sądów powszechnych, w rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 15 listopada 1950 r. w sprawie trybu wyboru odwoływania i wyznaczania do udziału w posiedzeniach sądowych ławników sądów wojewódzkich i powiatowych, i wreszcie w ustawie z 8 stycznia 1951 r. o należnościach ławników za udział w posiedzeniach sądowych oraz o karach porządkowych na ławników.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#RomanNowak">Przedłożony Wysokiej Izbie projekt ustawy o ławnikach ludowych ma zatem na celu — poza spełnieniem wymagania Konstytucji określenie trybu wyboru ławników i ich kadencji w drodze ustawy, a nie rozporządzenia — również scalenie ogółu przepisów ustrojowych dotyczących ławników ludowych, wypełnienie dość licznych luk i braków w ustawodawstwie obowiązującym, usunięcie z niego niektórych przepisów niecelowych i wprowadzenie do niego niezbędnych zmian, mających na celu umożliwienie ławnikom w większym niż dotychczas stopniu spełniania ich chlubnych zadań.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#RomanNowak">Projekt ustawy o ławnikach ludowych Składa się z 9 rozdziałów i 25 artykułów. Nie będę się ustosunkowywał do wszystkich artykułów projektu ustawy, gdyż powtarza on ma ogół przepisy dawniejszych rozporządzeń. Chciałbym zwrócić uwagę na najistotniejsze uzupełnienia, zawarte w rządowym projekcie ustawy.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#RomanNowak">Najistotniejszym uzupełnieniem w zakresie praw i obowiązków ławników ludowych — nieobjętym w rozporządzeniu z 15 listopada 1950 r. — jest art. 6 projektu ustawy (będę posługiwał się numeracją artykułów przedłożenia rządowego), który ustala zasadę, że ławnicy w zakresie orzekania są niezawiśli, podlegają tylko ustawom i mają z sędziami równe obowiązki i uprawnienia. W ten sposób podniesiona zostaje waga ławników przy rozpatrywaniu spraw, co nie zawsze było dotąd przestrzegane w dostatecznej mierze nawet i przez samych sędziów zawodowych. Art. 6 usuwa zarazem wątpliwość przez wyraźne ustalenie, że ławnicy „...nie mogą jednak przewodniczyć na rozprawie i naradzie ani też nie wykonują czynności sędziego poza rozprawą, naradą i wydaniem orzeczenia”. Projekt usuwa również wątpliwości, jakie nasuwał art. 13 rozporządzenia z 15 listopada 1950 r., dotyczący stanowiska ławnika dodatkowego i jego uprawnień, w szczególności, czy wchodzi on do składu orzekającego i czy przez to służy mu prawo zadawania pytań na rozprawie.</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#RomanNowak">Art. 2 ust. 3 stwierdza, że „Jeżeli rozprawa sądowa może trwać czas dłuższy, prezes sądu wyznacza jednego lub dwóch ławników dodatkowych, którzy wchodzą do składu orzekającego, jednak ławnik dodatkowy bierze udział w naradzie i głosuje jedynie wówczas, gdy zastępowany ławnik ustąpił z tego składu”.</u>
<u xml:id="u-16.9" who="#RomanNowak">Art. 3 ust. 2 oraz art. 8 projektu ustawy chroni ławnika, który został obdarzony zaufaniem załogi, przed niewłaściwym nieraz stosunkiem pracowników administracji poszczególnych zakładów, którzy utrudniają mu wykonanie obowiązku ławnika. Artykuł ten uzupełnia ustawodawstwo, gdyż zobowiązuje prawnie zakład pracy, w którym zatrudniony jest ławnik, do ułatwienia mu wzięcia udziału w rozprawie i do zwolnienia go w tym celu z pracy. Zaś art. 8 ustawy ogranicza możność rozwiązania stosunku pracy z ławnikiem, a to w tym celu, aby pełnienie przez niego obowiązków ławniczych nie pociągało dla niego ujemnych skutków w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-16.10" who="#RomanNowak">Projekt ustawy znosi natomiast przepis o nakładaniu kar pieniężnych na ławnika za nieusprawiedliwione niestawienie się w sądzie, wychodzi przy tym z założenia, że niewłaściwe jest karanie grzywną członka sądu orzekającego przez prezesa sądu.</u>
<u xml:id="u-16.11" who="#RomanNowak">Ławnik nie spełniający swoich obowiązków powinien po prostu być odwołany w myśl art. 18 ust. 2, który daje to prawo radzie narodowej, działającej z własnej inicjatywy bądź z inicjatywy prezesa sądu. Równocześnie — w myśl art. 4 ust. 1 — ławnik ponosi koszty powstałe na skutek jego nieprzybycia na rozprawę bez usprawiedliwionej przyczyny.</u>
<u xml:id="u-16.12" who="#RomanNowak">Projekt wprowadza art. 5 zawierający dotąd nie istniejący obowiązek ławników składania sprawozdania o ich działalności ławniczej zarówno radzie narodowej, która ich wybrała, jak i zespołom osób, które wystawiły ich kandydaturę.</u>
<u xml:id="u-16.13" who="#RomanNowak">Większość ławników w niektórych województwach takie sprawozdania przed swoimi wyborcami już dziś składa. Ale art. 5 ustawy staje się prawem, które zobowiązuje ławnika do składania sprawozdań wobec jego wyborców, a równocześnie uprawnia wyborców do żądania od ławnika takich sprawozdań. Tym samym artykuł ten przyczyni się do wzmocnienia więzi między wyborcami a ławnikami, do zwiększenia kontroli mas pracujących nad ich działalnością oraz do podniesienia poczucia odpowiedzialności ławnika przed społeczeństwem.</u>
<u xml:id="u-16.14" who="#RomanNowak">I wreszcie w zakresie praw ławnika art. 9 projektu ustawy przewiduje rady ławnicze i daje tym organizacjom prawne podstawy istnienia. I w tym wypadku w wielu województwach, jak: Warszawa, Gdańsk, Kraków, Katowice pracują już zespoły ławnicze, których celem jest podnoszenie kwalifikacji ławników, zmniejszenie absencji na rozprawach, przygotowanie do pracy społecznej w zakresie -organizowania spotkań z załogami zakładów, spopularyzowanie spostrzeżeń z pracy w sądzie i opracowanie sprawozdań dla rad narodowych.</u>
<u xml:id="u-16.15" who="#RomanNowak">Przechodzę do omówienia przepisów ustawy związanych z trybem wyborów ławników, które wprowadzają wiele zmian i uzupełnień.</u>
<u xml:id="u-16.16" who="#RomanNowak">Art. 10 znosi dotychczasowe przepisy rozporządzenia z 1950 r. i stwierdza, że liczbę ławników określają prezesi sądów wojewódzkich. Przed określeniem liczby ławników dla sądów powiatowych prezesi wojewódzcy zasięgają opinii prezesów tych sądów. W projekcie przyjęto ten system, wychodząc z założenia, że prezes sądu wojewódzkiego najlepiej jest zorientowany w miejscowych warunkach i potrzebach sądownictwa na danym terenie. Również art. 10 ust. 2 w odróżnieniu od dotychczasowego ustawodawstwa wymaga ustalenia liczby ławników oddzielnie dla danego sądu względnie wydziału zamiejscowego w jego siedzibie i oddzielnie dla każdej miejscowości, w której sąd przeważnie spełnia swe czynności.</u>
<u xml:id="u-16.17" who="#RomanNowak">Drugim ważnym zagadnieniem związanym z trybem wyboru ławnika jest właściwy dobór obywateli, gdyż wiąże się to ściśle z pytaniem, kto może kandydować i kto w rezultacie zostaje dopuszczony do udziału w orzekaniu. Zakres kwalifikacji wymaganych od ławników projekt ustawy w art. 11 określa odmiennie od § 2 rozporządzenia z 15 listopada 1950 r. i wymienia konkretne warunki, stawiając jako wstępny ogólny warunek, aby na ławników wybierano obywateli przodujących w pracy zawodowej lub społecznej. Co do pozostałych kwalifikacji projekt powtarza na ogół warunki ogólnie wymagane od sędziów, zaś w miejsce ich kwalifikacji zawodowych projekt żąda od ławników znajomości języka polskiego jako języka sądowego. Również projekt w art. 11 ust. 7 wysuwa warunek zatrudnienia i zamieszkania w miejscu wystawienia kandydatury na ławnika co najmniej od roku. Przewidziane w projekcie ustalenie wieku ławnika ma swoje uzasadnienie w tym, że zgodnie z ustawą o ustroju sądów sędzia zawodowy musi mieć najmniej 26 lat.</u>
<u xml:id="u-16.18" who="#RomanNowak">W ten sposób art. 11 w odróżnieniu od obowiązującego dotychczas rozporządzenia określa kwalifikacje wymagane od ławnika w sposób bardziej konkretny i szczegółowy, co powinno się przyczynić do lepszego doboru ławników, podniesienia poziomu orzekania i wagi samych ławników, a tym samym do podniesienia autorytetu naszych sądów ludowych.</u>
<u xml:id="u-16.19" who="#RomanNowak">Projekt ustawy w art. 12 uzupełnia dotychczasowe kategorie osób nie podlegających wyborowi na ławnika, osób zajmujących stanowiska: w notariacie, duchownych oraz osób wchodzących w skład organów, od których orzeczenia można żądać skierowania sprawy na drogę sądową.</u>
<u xml:id="u-16.20" who="#RomanNowak">Zaś art. 15 ust. 3 wprowadza zmiany do rozporządzenia z 1950 r., gdyż ustala liczbę kandydatów na ławników wyższą co najmniej o 1/4 od liczby podlegającej wyborowi. Natomiast w myśl obowiązującego dotychczas rozporządzenia z 1950 r. lista kandydatów powinna zawierać podwójną liczbę kandydatów niż wybierano ławników. Sposób nowy prowadzi do zmniejszenia liczby kandydatów nie wybranych, a tym samym do zmniejszenia pewnych rozgoryczeń, które miały miejsce przy wyborach.</u>
<u xml:id="u-16.21" who="#RomanNowak">Wielką wagę posiadają również w projekcie artykuły 13 i 14, gdzie przyjęto jako obowiązującą zasadę, że kandydatów zgłasza bezpośrednio sama ludność na zebraniach załóg zakładów pracy, na zebraniach wiejskich oraz na zebraniach organizacji społecznych. Wybierają zaś ławników rady narodowe stanowiące przedstawicielstwo ludności. Przepisy te mają na celu realizację konstytucyjnej zasady wybieralności ławników w sposób demokratyczny, a zarazem najbardziej celowy ze względu na właściwy dobór ławników.</u>
<u xml:id="u-16.22" who="#RomanNowak">W art. 19 ust. 1 kadencja ławników została ustalona na 3 lata. Dotychczasowa kadencja wynosiła 2 lata. Okres trzyletni równy jest kadencji członków rad narodowych, a tym samym zmniejszy on trudności związane ze zbyt częstymi wyborami ławników i pozwoli na ustalenie bliższej współpracy między radami narodowymi i ławnikami. Jednocześnie jest to okres dostatecznie długi, aby ławnicy mogli nabrać potrzebnego doświadczenia w pracy sądowej.</u>
<u xml:id="u-16.23" who="#RomanNowak">Art. 20 projektu ustawy uzupełnia prawo obowiązujące, wprowadzając przepis o ustaniu mandatu przed upływem kadencji i o zawieszeniu ławnika w czynnościach w okresie jej trwania.</u>
<u xml:id="u-16.24" who="#RomanNowak">W przepisach końcowych projekt w art. 21 nakazuje przeprowadzenie pierwszych wyborów ławników na podstawie przepisów nowej ustawy w 1961 r. Wyboru tego dokonają nowo wybrane rady narodowe.</u>
<u xml:id="u-16.25" who="#RomanNowak">Projekt przewiduje również odpowiednie stosowanie jego przepisów i do ławników okręgowych sądów ubezpieczeń społecznych, regulując tę sprawę w artykułach 22 i 23. Nie dotyczy to jednak ławników Izb Morskich, istniejących przy niektórych sądach.</u>
<u xml:id="u-16.26" who="#RomanNowak">Komisja Wymiaru Sprawiedliwości rozpatrując na swoim posiedzeniu w dniu 24 listopada bieżącego roku projekt ustawy o ławnikach ludowych w sądach powszechnych, wnosi pewne poprawki, które zawarte są w druku nr 374.</u>
<u xml:id="u-16.27" who="#RomanNowak">Poprawki idą w kierunku przestawienia niektórych artykułów projektu rządowego oraz przestawienia rozdziału 7 i rozdziału 8, ażeby bardziej odpowiadały logicznej kolejności danej ustawy.</u>
<u xml:id="u-16.28" who="#RomanNowak">Szczególnie przeniesienie art. 6 ma to na celu, aby art. 6 jako podstawowy artykuł w ustawie, mówiący o niezawisłości ławnika, znalazł się na początku ustawy jako art. 2.</u>
<u xml:id="u-16.29" who="#RomanNowak">W związku z tym dotychczasowe artykuły 2 i 3 otrzymują numerację 3 i 4.</u>
<u xml:id="u-16.30" who="#RomanNowak">Dodanie nowego art. 5, odpowiadającego art. 8 projektu rządowego również ma na celu dążenie do bardziej logicznej budowy projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-16.31" who="#RomanNowak">W dotychczasowym art. 3 ust. 2 otrzymuje brzmienie: „Zakład pracy, w którym zatrudniony jest ławnik, obowiązany jest zwolnic go od pracy na czas rozprawy”.</u>
<u xml:id="u-16.32" who="#RomanNowak">Równocześnie w art. 16 w ust. 1 dodaje się na końcu wyrazy: „w głosowaniu tajnym”.</u>
<u xml:id="u-16.33" who="#RomanNowak">Poza tym pewne poprawki dotyczą powołań artykułów.</u>
<u xml:id="u-16.34" who="#RomanNowak">Kończąc, w imieniu Komisji Wymiaru Sprawiedliwości wnoszę, ażeby Wysoki Sejm uchwalić raczył projekt ustawy o ławnikach ludowych w sądach powszechnych, zawarty w druku nr 356, wraz z poprawkami zawartymi w druku nr 374.</u>
<u xml:id="u-16.35" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-16.36" who="#RomanNowak">Zarządzam 15-minutową przerwę w obradach.</u>
<u xml:id="u-16.37" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 12 min. 15 do godz. 12 min. 40)</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JerzyJodłowski">Wznawiam obrady.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#JerzyJodłowski">Przystępujemy do dyskusji nad punktem 3 porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#JerzyJodłowski">Jako pierwszy głos ma poseł Bronisław Owsianik.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#BronisławOwsianik">Wysoki Sejmie! Pragnę poruszyć niektóre zagadnienia, dotyczące projektu ustawy o ławnikach ludowych w sądach powszechnych. Projekt ustawy o ławnikach ludowych w sądach powszechnych realizuje zasadę konstytucyjną, wyrażoną w art. 5 Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, a mianowicie, że w swej działalności wszystkie organy władzy i administracji państwowej opierają się na świadomym i czynnym współudziale najszerszych mas ludowych, przy czym organy te zobowiązane są zdawać narodowi sprawę ze swej działalności.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#BronisławOwsianik">Jak wiadomo, do tych organów należą również i sądy, a jedną z podstawowych zasad ustroju sądów, przewidzianą w art. 49 Konstytucji, jest udział ławników w wymiarze sprawiedliwości jako bezpośrednich przedstawicieli ludu pracującego miast i wsi.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#BronisławOwsianik">Projekt tej ustawy realizuje nadto inną jeszcze zasadę konstytucyjną. Chodzi o dokładne określenie trybu wyboru oraz kadencji ławników sądów wojewódzkich i powiatowych. Oprócz realizacji wymienionych zasad konstytucyjnych projekt ustawy o ławnikach scala ogół przepisów ustrojowych w przedmiocie czynnika niezawodowego w wymiarze sprawiedliwości, tworząc tym samym jeden akt normatywny, regulujący wszystkie przepisy dotyczące ławników ludowych, które to przepisy rozmieszczone były dotychczas w kilku aktach prawnych. W ten sposób wydana zostanie jedna ustawa o ławnikach ludowych, która jak najbardziej wyczerpująco unormuje całokształt tej sprawy.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#BronisławOwsianik">Nie bez znaczenia jest również fakt, że projektowana ustawa wypełnia dość liczne luki i braki w obowiązującym ustawodawstwie, które przysparzały wielu kłopotów w pracy wymiaru sprawiedliwości. Mam na myśli ujednolicenie uprawnień i obowiązków ławników ludowych w postępowaniu karnym i cywilnym, i to zarówno ma rozprawie, jak też poza rozprawą.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#BronisławOwsianik">Na szczególne podkreślenie zasługuje usunięcie bardzo istotnej luki w obowiązującym dotychczas ustawodawstwie, jeśli chodzi o stanowisko ławnika dodatkowego i jego uprawnienia na rozprawie. Kwestia ta wyglądała dotychczas w ten sposób, że przy rozpoznawaniu poważniejszej sprawy karnej oprócz składu orzekającego — sędziego i dwóch ławników — zasiadał za stołem sędziowskim trzeci ławnik, dodatkowy, który w razie choroby jednego z ławników wchodzących w skład kompletu orzekającego albo na skutek innej nieprzewidzianej trudności wchodził na miejsce nieobecnego ławnika.</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#BronisławOwsianik">Jednakże dotychczas brak było jakiegokolwiek przepisu uprawniającego ławnika dodatkowego do zadawania podczas rozprawy pytań. Ławnik ten, nie mając prawa zadawania pytań stronom, świadkom i biegłym podczas rozprawy, niejednokrotnie nie mógł wyrobić sobie właściwego zdania co do rozpoznawanej sprawy, wobec czego jego sytuacja przy ferowaniu wyroków była gorsza aniżeli pozostałych ławników.</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#BronisławOwsianik">Art. 2 ust. 3 projektu usuwa właśnie możność różnej interpretacji tego zagadnienia stanowiąc, że ławnik dodatkowy wchodzi do składu orzekającego, a więc na rozprawie korzysta z tych samych uprawnień, które przysługują pozostałym ławnikom, którzy biorą bezpośredni udział przy wydawaniu wyroku, z tym że ławnik dodatkowy bierze udział w naradzie i głosuje jedynie wówczas, gdy zastępowany ławnik ustąpił z tego składu.</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#BronisławOwsianik">Należy również z zadowoleniem powitać przepis projektu, który wprowadza nie istniejący dotychczas obowiązek ławnika zdawania sprawy z działalności ławniczej i to zarówno radzie narodowej, która go wybrała, jak też zespołom osób, które wystawiły jego kandydaturę. Dzięki temu społeczeństwo będzie na bieżąco informowane o pracy sądów, o polityce kryminalnej stosowanej wobec złodziei mienia społecznego, chuliganów itp., co w poważnej mierze przyczyni się do wyrobienia w społeczeństwie poczucia praworządności i poszanowania obowiązującego prawa. Ważnym uzupełnieniem obowiązującego prawa w zakresie praw i obowiązków ławników jest przepis art. 9 projektu, który tworzy nie istniejącą dotychczas podstawę ustawową do tworzenia rad ławniczych. W niektórych sądach rady takie zostały już wybrane.</u>
<u xml:id="u-18.8" who="#BronisławOwsianik">Jak wykazują dane z niektórych sądów województwa bydgoskiego, wybrane już rady ławnicze nie wykazują jak dotychczas ożywionej działalności, ograniczając się jedynie do interwencji w zakładach pracy w wypadkach spóźniania się lub niestawienia się ławników na rozprawę sądową.</u>
<u xml:id="u-18.9" who="#BronisławOwsianik">Sądy z pożytkiem korzystają z utworzonego samorządu ławniczego, ale na razie jedynie dla interwencji w zakładach pracy w razie niestawiennictwa lub spóźniania się ławników na rozprawę. Należy podkreślić, że taka interwencja pomaga. Świadczy to o tym, że rady ławnicze cieszą się należytym autorytetem wśród społeczeństwa mimo istniejących braków organizacyjnych.</u>
<u xml:id="u-18.10" who="#BronisławOwsianik">Aby pobudzić działalność samorządu ławniczego, niektóre sądy — jak na przykład w Bydgoszczy i Włocławku — proponują, by na przewodniczącego rady wybierano ławnika o dużych zdolnościach organizacyjnych, który by inicjował i organizował pracę ławników w zakresie podnoszenia poziomu i obowiązkowości w pracy przez częste organizowanie narad szkoleniowych przy ścisłej współpracy zrzeszenia prawników polskich.</u>
<u xml:id="u-18.11" who="#BronisławOwsianik">Na podkreślenie zasługuje fakt, że w obecnej kadencji ławnicy są bardziej aktywni na rozprawach aniżeli w poprzedniej. Zgodnie z niemal jednomyślną opinią wszystkich sądów okręgu bydgoskiego ławnicy ponownie wybrani znacznie lepiej wywiązują się ze swoich obowiązków aniżeli ich koledzy młodzi stażem. Wchodzi tu w grę niewątpliwie zdobycie podstawowych wiadomości proceduralnych oraz z prawa materialnego, a szczególnie nabyte doświadczenie co do sposobu i formy przeprowadzania rozpraw.</u>
<u xml:id="u-18.12" who="#BronisławOwsianik">Dobrze się stało, że projekt uwzględnia również i tę kwestię, stanowiąc w art. 19 ust. 1, iż kadencja ławników sądów wojewódzkich i powiatowych trwa trzy lata (dotychczas trwała 2 lata).</u>
<u xml:id="u-18.13" who="#BronisławOwsianik">Doświadczenie — zwłaszcza w ostatnim okresie — wykazuje, że aktywna działalność przodujących, to jest trafnie wysuniętych i wybranych ławników ludowych jako bezpośrednich przedstawicieli większych skupisk klasy robotniczej i środowisk mas pracujących w wymiarze sprawiedliwości, jest niezbędnym warunkiem, a jednocześnie istotną gwarancją ludowej praworządności i autorytetu sądów oraz ich więzi ze społeczeństwem.</u>
<u xml:id="u-18.14" who="#BronisławOwsianik">Jednakże jak dotychczas dyscyplina społeczna i aktywność ławników na rozprawach sądowych jest jeszcze w wielu wypadkach — szczególnie w sądach powiatowych — nie zadowalająca. Zdarza się to przede wszystkim na rozprawach podczas rozpoznawania spraw ze stosunku pracy, o odszkodowanie za niedobory towarowo-kasowe, podział spadku i o stwierdzenie zasiedzenia własności nieruchomości. Być może, że przy rozpoznawaniu tego rodzaju spraw wymagane są specjalne wiadomości fachowe, i dlatego pożądane byłoby, aby w kompletach orzekających w tych sprawach zasiadali ławnicy posiadający właściwe przygotowanie zawodowe, jak na przykład w sądach dla nieletnich zasadą jest, że w kompletach orzekających jako ławnicy zasiadaj a. nauczyciele. Należy na te sprawy zwrócić uwagę już w okresie przygotowywania kandydatów na ławników.</u>
<u xml:id="u-18.15" who="#BronisławOwsianik">Obok zdarzających się jeszcze braków i niedociągnięć w doborze ławników — co wynika z niedoceniania w praktyce ich roli przez niektóre kierownictwa administracyjne zakładów pracy oraz środowiska, które wysunęły swych przedstawicieli na ławników — jedna z głównych obecnie przyczyn takiej sytuacji są rozpowszechniane jeszcze, a nie napotykające na należyty odpór, niesłuszne teorie o zbędności instytucji ławników w ogóle. Aby całkowicie przezwyciężyć te trudności, musi się zasadniczo polepszyć stosunek kierownictwa zakładów pracy, który zatrudnia ławników, oraz stosunek wielu sędziów i prezesów sądów do pracy ławników. Powinni oni udzielać pomocy ławnikom w przygotowaniu ich do rozpoznawania spraw i podnoszeniu ich umiejętności rozstrzygania.</u>
<u xml:id="u-18.16" who="#BronisławOwsianik">Zdarza się jeszcze, że w niektórych środowiskach zbyt mało jest zrozumienia dla roli i wagi pracy ławników oraz zainteresowania dla ich pracy w sądach. Obniża to aktywność wielu ławników oraz poczucie współodpowiedzialności za wymiar sprawiedliwości.</u>
<u xml:id="u-18.17" who="#BronisławOwsianik">Dlatego konieczne jest, by na ławników wybierać ludzi uczciwych, sprawiedliwych, dojrzałych politycznie i życiowo, dobrze znanych i posiadających autorytet w swym środowisku, którzy swą postawą społeczno-polityczną zapewnią aktywny wkład w pracę sądu, staną się istotnym czynnikiem podniesienia jego autorytetu w społeczeństwie i umocnienia praworządności ludowej.</u>
<u xml:id="u-18.18" who="#BronisławOwsianik">W związku z tym należy dążyć do tego, aby ławnicy byli odciążeni od innych zajęć społecznych, a w każdym razie — aby inne funkcje społeczne nie przeszkadzały im w wykonywaniu obowiązków ławnika. Sąd bowiem jest organem władzy ludowej, powołanym do szczególnych zadań: do ochrony ustroju PRL i zdobyczy ludu pracującego. Jego zadaniem jest szerzenie praworządności ludowej, ochrona własności społecznej i praw obywatelskich.</u>
<u xml:id="u-18.19" who="#BronisławOwsianik">Udział ławników w rozpoznawaniu spraw karnych i cywilnych jest bezpośrednim udziałem ludu pracującego miast i wsi w wymiarze sprawiedliwości. Ławnicy wnoszą z sobą do sądu trzeźwy i bezpośredni głos społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-18.20" who="#BronisławOwsianik">Ludzie ci w swojej codziennej pracy bezpośrednio stykają się z aktualną problematyką gospodarczą, polityczną i społeczną kraju. Dlatego w czasie przewodu sądowego i w pokoju narad głos ławnika jako rzecznika społecznego wydatnie pomaga i przyczynia się do wydania prawidłowego orzeczenia, dając jednocześnie istotną gwarancję ludowej praworządności i autorytetu sądów oraz więzi ze społeczeństwem.</u>
<u xml:id="u-18.21" who="#BronisławOwsianik">Mając te wszystkie zasady na uwadze, w imieniu Klubu Poselskiego Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego popieram w całości przedłożony dziś pod obrady Sejmu projekt ustawy o ławnikach ludowych w sądach powszechnych i oświadczam, że posłowie Klubu, który reprezentuję, będą głosować za jej uchwaleniem.</u>
<u xml:id="u-18.22" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JerzyJodłowski">Głos ma poseł Bolesław Szlązak.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#BolesławSzlązak">Bez mała 50 tys. wzorowych obywateli, przedstawiciel i ludu pracującego miast i wsi, uczestniczy dzisiaj na co dzień w odpowiedzialnych i trudnych funkcjach wykonywania władzy państwowej w zakresie wymiaru sprawiedliwości, wnosząc w mury naszych sądów świeżość spojrzenia na aktualne sprawy życia społecznego, przeciwdziałając już nawet przez sam fakt swego istnienia naturalnym i ludzkim wprawdzie, lecz jakże niepożądanym w dziedzinie jurysdykcji skłonnościom do rutyny i skostnienia.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#BolesławSzlązak">W tych warunkach można więc bez większego ryzyka popełnienia błędu skonstatować, że instytucja ławników w sądach powszechnych — zarówno karnych, jak i cywilnych — stanowi istotną formę gwarancji demokratyzacji wymiaru sprawiedliwości w Polsce Ludowej.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#BolesławSzlązak">Powiązanie zasady pełnoprawnego udziału ławników w rozpoznawaniu i rozstrzyganiu spraw sądowych z zasadą ich wybieralności sprawia, że jest to niewątpliwie postępowa forma wymiaru sprawiedliwości, dystansująca między innymi również sądy przysięgłych, zniesione zresztą w roku 1949, z ich ograniczonymi kompetencjami i selekcją przy konstytuowaniu.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#BolesławSzlązak">Zespolenie kolegium orzekającego z najszerszymi warstwami ludności następuje w drodze łączenia w jednym zespole orzekającym czynnika zawodowego — sędziego z czynnikiem społecznym — ławnikami. W ten sposób równocześnie wdraża tysiące ludzi do załatwiania spraw publicznych, stanowiąc przez to jedną z form ich udziału w trudnej sztuce rządzenia państwem, stanowiąc również — a może nawet w większej mierze — czynnik kontroli społecznej nad wymiarem sprawiedliwości.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#BolesławSzlązak">W orzecznictwie sądowym wykuwają się w pewnej mierze zasady współżycia społecznego, przeto i do ich kształtowania przyczyniają się ławnicy ludowi, a stąd tym większe ich znaczenie i oczywisty wzrost udziału czynnika społecznego także w tej dziedzinie.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#BolesławSzlązak">Funkcje wychowawcze instytucji ławnika wciągają przedstawicieli społeczeństwa do bezpośredniego udziału w wymiarze sprawiedliwości, ferowanym w majestacie władzy ludowej.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#BolesławSzlązak">Znaczenie tego faktu występuje również w innym aspekcie. Wśród 46.440 ławników ludowych znajduje się obecnie około 19.300 ławników nie należących do żadnej z trzech istniejących u nas partii politycznych. Nie znaczy to oczywiście, że ci ludzie nie są aktywnie zaangażowani na innych płaszczyznach w życiu społecznym naszego kraju, ale dla tych obywateli rozpoznawanie spraw w sądach powszechnych jest nie tylko zaszczytnym wyróżnieniem, lecz równocześnie stanowi dowód trafnego pojmowania przez nich obowiązków obywatela kraju budującego socjalizm.</u>
<u xml:id="u-20.7" who="#BolesławSzlązak">Właściwe zbilansowanie tego politycznego kapitału, tkwiącego potencjalnie w instytucji ławników ludowych, może mieć dla dalszej demokratyzacji sądownictwa, a w ślad za tym i dla naszej władzy ludowej — istotne znaczenie.</u>
<u xml:id="u-20.8" who="#BolesławSzlązak">Obecna ustawa o ławnikach ludowych w sądach powszechnych prezentuje założenia, zmierzające do ugruntowania i pogłębienia udziału przedstawicieli ludu pracującego miast i wsi w wymiarze sprawiedliwości, a ponadto stwarza ramy dla dalszej ewolucji. Założenia te są realizowane:</u>
<u xml:id="u-20.9" who="#BolesławSzlązak">— primo — poprzez samo scalenie W jednym akcie normatywnym wszystkich przepisów ustrojowych w tej dziedzinie i stworzenie sui generis konstytucji dla instytucji ławników;</u>
<u xml:id="u-20.10" who="#BolesławSzlązak">— secundo — poprzez wypełnienie luki istniejącej zarówno w ustawie o ustroju sądów powszechnych, jak i w kodeksie postępowania cywilnego i ustalenie jako podstawowej i powszechnej zasady, że ławnicy w zakresie orzekania są niezawiśli, podlegają tylko ustawom i mają z sędziami w zasadzie równe obowiązki i uprawnienia;</u>
<u xml:id="u-20.11" who="#BolesławSzlązak">— tertio — przez nałożenie na ławników obowiązku składania okresowych sprawozdań z działalności radzie narodowej, załodze zakładu pracy, zebraniom wiejskim czy też organizacjom społecznym oraz poprzez stworzenie podstawy prawnej dla istniejących już w niektórych sądach rad ławniczych, które mogą odegrać istotną rolę w zakresie podniesienia dyscypliny wewnętrznej;</u>
<u xml:id="u-20.12" who="#BolesławSzlązak">— quarto — poprzez określenie kwalifikacji ławników ludowych jako obywateli przodujących w pracy zawodowej lub społecznej, kwalifikacji w zasadzie nie odbiegających — poza kwestią wykształcenia — od warunków ogólnych, jakich się wymaga od sędziów zawodowych.</u>
<u xml:id="u-20.13" who="#BolesławSzlązak">Wydaje się, że ramy stworzone przez przepisy ustawy są adekwatne do aktualnych zadań i potrzeb instytucji ławników — pozostają one jednakże tylko fundamentem, na którym dopiero codzienna, żywa praktyka kształtować będzie realne konstrukcje. Są to zresztą normalne i naturalne koleje losu każdego aktu normatywnego.</u>
<u xml:id="u-20.14" who="#BolesławSzlązak">Uwzględniając tę okoliczność, chciałbym podkreślić szczególnie dwa istotne w tym wypadku — jak się wydaje — czynniki. Chodzi mianowicie o staranny — rzekłbym — skrupulatny dobór kandydatów ubiegających się o zaszczytny mandat ławnika oraz o wnikliwą, cierpliwą i konsekwentną pracę właściwych czynników nad kształtowaniem świadomości prawnej ławników w toku wykonywania ich obowiązków.</u>
<u xml:id="u-20.15" who="#BolesławSzlązak">Praca ławnika jest trudna, odpowiedzialna i absorbuje wiele czasu. Aby ławnik mógł sprostać stawianym mu zadaniom, musi być obywatelem rzeczywiście przodującym, wzorowym w pracy zawodowej i społecznej, musi posiadać odpowiedni poziom intelektualny, bogate doświadczenie i wyrobienie życiowe, wysokie kwalifikacje moralne.</u>
<u xml:id="u-20.16" who="#BolesławSzlązak">Zakłada się, iż fachowa wiedzę zawodowego sędziego ławnik powinien uzupełnić znajomością środowiska i swoistych cech terenu, albowiem dopiero suma tych elementów umożliwia prawidłowe rozstrzygnięcie rozpoznawanej sprawy. Każdy ławnik powinien dawać rękojmię należytego wykonywania swoich obowiązków, a wiec powinien reprezentować pewien poziom świadomości społecznej i wiedzy politycznej, co wcale nie znaczy, że tych walorów można już u niego nie pogłębiać przez szkolenie.</u>
<u xml:id="u-20.17" who="#BolesławSzlązak">Naturalnie, za zaletę ławnika także uznać trzeba — mimo iż stanowić to będzie element dodatkowy — jeżeli będzie reprezentować wysoki poziom wiedzy praktycznej w ściśle określonej dziedzinie, albowiem łatwiej rozpoznawać sprawę, gdy w komplecie orzekającym zasiada ktoś, kto dokładnie praktycznie zna się na przykład, zależnie od specyfiki sprawy, na zagadnieniach higieny i bezpieczeństwa pracy, księgowości i planowania, technologii produkcji, organizacji przedsiębiorstwa czy też wykonawstwa budowlanego.</u>
<u xml:id="u-20.18" who="#BolesławSzlązak">Mistrz tkalni, technik, księgowy czy planista, każdy jako fachowiec w swoim zawodzie może nie tylko przyczynić się do skrócenia zbędnej przy rozpoznawaniu sprawy mitręgi, ale swoimi umiejętnościami, walorami wiedzy i charakteru może spowodować bardziej skrupulatną ocenę sprawy na szali sprawiedliwości, gruntując w ten sposób zaufanie społeczeństwa do ludowego, demokratycznego sądownictwa.</u>
<u xml:id="u-20.19" who="#BolesławSzlązak">Z tych względów właśnie tak wielką wagę przywiązuję do starannego przeprowadzenia wyborów ławników. Chodzi o to, aby zakłady pracy, zebrania wiejskie i organizacje społeczne typowały kandydatów do pełnienia tych funkcji z pełnym poczuciem odpowiedzialności, nie na zasadzie „cichy, spokojny, nie wadzi nikomu”, ale oceniając wszechstronnie moralne i intelektualne kwalifikacje kandydata, zalety jego charakteru i doświadczenie życiowe.</u>
<u xml:id="u-20.20" who="#BolesławSzlązak">Prawidłowe przygotowanie tego procesu będzie wymagało konsekwentnej i aktywnej pracy politycznej. Równocześnie trzeba chyba podkreślić, że już po wyborach przy wyznaczaniu ławników do udziału w rozpoznawaniu konkretnej sprawy należałoby — w miarę możliwości jak najpełniej — uwzględniać szczególne zainteresowania i przygotowanie fachowe ławników. Mechaniczne wyznaczanie ławników przez sekretariat sądu, po prostu według kolejności na liście, abstrahujące od przygotowania ławnika, do udziału w rozstrzyganiu danej sprawy, nie powinno nigdy się zdarzyć.</u>
<u xml:id="u-20.21" who="#BolesławSzlązak">Drugi istotny element, gwarantujący pełne efekty obecnej ustawy o ławnikach ludowych w sądach powszechnych — to odpowiednia praca nad kształtowaniem i pogłębianiem świadomości prawnej ławników oraz znajomości podstawowych zasad prawa.</u>
<u xml:id="u-20.22" who="#BolesławSzlązak">Odpowiednie publikacje, broszury i czasopisma powinny systematycznie docierać do rąk każdego ławnika, dając wyjaśnienie — zwięzłe i przystępne — tych kwestii prawnych, z którymi ławnik styka się na co dzień. Musimy pamiętać, że w konsekwencji równouprawnienia ławników ludowych z sędzią zawodowym żaden w zasadzie wyrok w Polsce Ludowej nie może zapaść bez zgody ławników, stąd konieczność równoczesnego podkreślenia, że aczkolwiek ławnicy są w zakresie orzekania niezawiśli, to jednak podlegają ustawom i ferowane wyroki muszą odpowiadać obowiązującym normom.</u>
<u xml:id="u-20.23" who="#BolesławSzlązak">Wprawdzie obecność sędziego zawodowego w składzie kolegium gwarantuje znajomość i przestrzeganie obowiązujących przepisów, jednakże są wypadki, że ławnicy, oceniając stan faktyczny sprawy wyłącznie z życiowego punktu widzenia, częstokroć nie zgadzają się ze stanowiskiem sędziego i popadają niekiedy w kolizję z przepisem prawa, który na przykład ściśle określa dolną granicę wymiaru kary.</u>
<u xml:id="u-20.24" who="#BolesławSzlązak">Takie wypadki mogą stwarzać niepotrzebnie wzajemne niechęci między sędzią i ławnikami i dlatego należy dążyć do ich wyeliminowania. Można więc i należy wysunąć postulat podniesienia jakości pracy ławników ludowych na wyższy poziom. Sprawiedliwość każę jednak przyznać, że aczkolwiek przeszłość w tej dziedzinie pozostawiała wiele do życzenia, to jednak w ostatnich latach zrobiono stosunkowo dużo. Wysiłków tych nie można osłabiać, lecz należałoby je ze wszech miar rozszerzać.</u>
<u xml:id="u-20.25" who="#BolesławSzlązak">Nie chodzi przy tym o to, aby każdy ławnik stał się z czasem prawnikiem, ale trzeba zabezpieczyć i ułatwić ławnikom dostęp do odpowiedniej lektury, żeby w konkretnym przypadku mógł on zawsze skonfrontować swoje stanowisko z obowiązującymi zasadami. Niezależnie od tego pewne elementarne wiadomości powinny być w dalszym ciągu przedmiotem systematycznych wykładów dla ławników.</u>
<u xml:id="u-20.26" who="#BolesławSzlązak">Na przykład ławnik w sądzie karnym musi chyba wiedzieć, kiedy „lex retro agit”, a kiedy „non agit”, na czym polega „zamiar ewentualny” w działaniu sprawcy i czym się różni od „lekkomyślności”, jakie są „elementy podmiotowe i przedmiotowe” czynu z art. 286 kodeksu karnego itd., itd. Takich podstawowych zasad jest zresztą nie nazbyt wiele i można je w sposób przystępny ugruntować w świadomości ławników. Znajomość tych spraw ułatwi podjęcie decyzji i wyeliminuje sporadyczne wprawdzie, ale zdarzające się niekiedy nieporozumienia w składzie sadzącym. Wypada również oczekiwać, że stosunek zakładów pracy do zatrudnionych tam ławników będzie odpowiedni i nie zaistnieją przeszkody przy zwalnianiu ich od pracy na czas rozprawy.</u>
<u xml:id="u-20.27" who="#BolesławSzlązak">Reasumując powyższe uwagi raz jeszcze pragnę podkreślić, że dalszych efektów w demokratyzacji i usprawnianiu naszego aparatu sądowego należy oczekiwać, moim zdaniem, w wyniku starannego doboru ławników, a następnie systematycznej z nimi pracy. Naturalnie, nie jest to jedyna płaszczyzna udoskonalania wymiaru sprawiedliwości, nie wątpliwie jednak należy do ważkich w tym zakresie zagadnień.</u>
<u xml:id="u-20.28" who="#BolesławSzlązak">Stronnictwo Demokratyczne docenia rolę i funkcję instytucji ławników ludowych w sądach powszechnych, czego zewnętrznym wyrazem niech będzie fakt, że poważna grupa obowiązkowych i pracowitych ławników rekrutuje się właśnie spośród naszych działaczy.</u>
<u xml:id="u-20.29" who="#BolesławSzlązak">Stronnictwo Demokratyczne docenia również we właściwy sposób znaczenie tej ustawy, która zdecydowanie i bardzo konkretnie przyczyni się do ułatwienia wymiarowi sprawiedliwości wykonania jego zadań, i dlatego Klub Poselski Stronnictwa Demokratycznego będzie głosował za przyjęciem tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-20.30" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JerzyJodłowski">Głos ma poseł Karol Garwoliński.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#KarolGarwoliński">Wy solki Sejmie! Ustawa, którą za chwilę przegłosujemy, przez wszystkich dobrze widziana i konieczna, chyba najbardziej konieczna i potrzebna jest dla nas chłopów, dla naszej wsi. Czasy wojny nie tylko przysporzyły różnych spraw, ale jednocześnie tak je zagmatwały, że gdyby te sprawy rozpatrywali tylko ii wyłącznie prawnicy bez bliższego rozeznania szczegółów i warunków bezpośrednio na wsi, działaby się krzywda mieszkańcom wsi, szczególnie chłopom, jaka się działa w czasach kapitalistycznych. Dlatego też — podkreślam — ustawa ta w tej chwili ma dla wsi nieocenione wartości, aczkolwiek z drugiej strony maimy poważne trudności w pozyskiwaniu ławników w tym zrozumieniu, jakie im nadawali sprawozdawca i posłowie. Zgadzamy się, że ławnik z miasta będzie to ławnik już o pewnych kwalifikacjach, może nawet prawniczych. Ma warunki ku temu, aby poznać się z prawem, i oczywiście będzie miał wyższe walory moralne.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#KarolGarwoliński">Inaczej ta sprawa przedstawia się na wsi. Mało mamy w tej chwili ławników, którzy by odpowiadali tym wymaganiom i dobrze spełniali swoje obowiązki. Dzieje się przeważnie w ten sposób, że niejeden z nas chłopów, który kwalifikowałby się do pracy społecznej ławnika, jest tak obciążony sprawami społecznymi, że z ich nadmiaru rezygnuje z przyjęcia funkcji ławnika.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#KarolGarwoliński">Doczytałem się właśnie tutaj w art. 4, że ławnik jest obowiązany pokryć wydatki powstałe na skutek jego nieprzybycia czy spóźnienia. Rozumiem, że konsekwencją niedotrzymania każdej umowy powinna być jakaś rekompensata. W tym wypadku mam jednak pewne zastrzeżenie, czy naprawdę ławnika karać, czy żądać tej rekompensaty, skoro — jak wiemy — jest to praca społeczna, skoro już zgadzamy się z tym, że na wsi trudno jest pozyskać ławnika.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#KarolGarwoliński">Moim zdaniem — byłoby lepiej, bardziej słuszne, gdyby tenże ławnik usprawiedliwiał się, a raczej odpowiadał przed tą zorganizowaną radą. Tak jak to czytamy: „Do zadań rady należy w szczególności podnoszenie poziomu pracy ławników, organizowanie zebrań” itd. Dobrze by właśnie było, żeby ławnik odpowiadał i usprawiedliwiał się przed radą ławniczą. Z kolei rada ławnicza po rozpoznaniu sprawy powinna złożyć odpowiedni wniosek do wyborców tego ławnika, aby oni z kolei zdecydowali o ewentualnym odwołaniu go.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#KarolGarwoliński">Co mam na myśli? Skoro tu nie będzie figurować odpowiedzialność w formie wydatków pieniężnych, będzie łatwiej pozyskać ławników. Przecież tu jednocześnie mówimy, że ławnicy są niezawiśli, więc trudno jedno z drugim pogodzić.</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#KarolGarwoliński">Druga sprawa, której tutaj w ogóle brak, powinna — moim zdaniem — znaleźć miejsce w tym samym artykule. Nie widzę mianowicie możliwości wykluczenia ławnika na wypadek, gdyby oskarżony był z ławnikiem skłócony albo spokrewniony. Oczywiście, że ławnik w takim wypadku ma prawo sam się wycofać. Stwierdzam jednakowoż, że bardzo często ludzie, zdawałoby się o wysokich walorach moralnych i etycznych, z tego prawa jednak nie korzystają, a tam, gdzie jest złość, to już jest, jak mówi przysłowie: „W złości nie ma miłości”. Stąd mogą powstać nadużycia. Wydaje mi się więc słuszne, żeby to się znalazło określone artykułem — i dość wyraźnie.</u>
<u xml:id="u-22.6" who="#KarolGarwoliński">Należałoby taki przepis umieścić i z tego względu, że inaczej interpretują przepisy prawnicy, którzy już mają kwalifikacje, takie powiedzenie, jak: „...ławnicy mają z sędziami równe obowiązki i uprawnienia”. Mam wrażenie, że w tym się mieści również i to, o czym mówię, to znaczy, że ławnicy mogą się w pewnym wypadku wycofać z posiedzenia, gdyby jednak było to wyraźnie określone artykułem, to z tego skorzystaliby bardzo i ławnicy, i szersze rzesze społeczeństwa wiejskiego.</u>
<u xml:id="u-22.7" who="#KarolGarwoliński">My wiemy, że inaczej każdą sprawę rozumie miasto, a inaczej rozumie wieś. Dla przykładu: słyszałem jak tu pian poseł Miodoński mówił o hałasie radiowym, o tym tak zwanym jazzie, o zakłócaniu spokoju. W jego języku wyszło: hałas, zakłócanie spokoju itd., w języku mieszkańców wsi zwyczajnie się mówi, że ludzie w radio czyszczą używane garnki i stąd wychodzą zgrzyty. To są moje interpretacje, wprawdzie może nie uzasadnione, tak jednak one wyglądają.</u>
<u xml:id="u-22.8" who="#KarolGarwoliński">Ja w tej chwili nie stawiam wniosku dlatego, żeby utrudniać uchwalenie ustawy, ale podaję, jakie są potrzeby wsi, jaka jest różnica w rozumieniu niektórych rzeczy określonych językiem prawników, a niezrozumiałych dla naszej wsi.</u>
<u xml:id="u-22.9" who="#KarolGarwoliński">Tak długo, dopóki nasza wieś nie osiągnie takiego poziomu, na jakim w tej chwili widzimy miasta, powinniśmy się posługiwać bardziej trafnymi nazwami i wyraźnymi określeniami wszystkich rzeczy. Ja będę głosował jednak za wspomnianą ustawą.</u>
<u xml:id="u-22.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JerzyJodłowski">Udzielam głosu posłowi Pawłowi Dąbkowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PawełDąbek">Obywatele Posłowie! Przedstawiony Sejmowi w imieniu Komisji przez posła Romana Nowaka projekt ustawy o ławnikach ludowych w sądach powszechnych jest zrealizowaniem ustawy zasadniczej — Konstytucji, zapewniającej szeroki udział przedstawicieli mas pracujących w powszechnym wymiarze sprawiedliwości w celu ochrony ludowego porządku prawnego.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#PawełDąbek">Udział ławników w naszym sądownictwie został uznany w Konstytucji za sprawę zasadniczą, ściśle związaną z treścią ustroju naszego państwa ludowego. Zasada ta została wyrażona również we wstępie do ustawy jako bardzo ważna w państwie socjalistycznym, w 'którym cała władza jest wykonywana w interesie ludu pracującego i znajduje się w jego rękach.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#PawełDąbek">Sąd jest częścią składową aparatu państwowego demokracji ludowej i podobnie jak wszystkie pozostałe części tego aparatu — powinien być ściśle związany z masami pracującymi. Ta więź z ludźmi pracy i zadania ciążące na socjalistycznym wymiarze sprawiedliwości — a polegające na tym, aby orzekanie było zgodne z interesem państwa ludowego — wymagają, aby formy organizacji i treści sądownictwa były demokratyczne. Demokratyzm naszego wymiaru sprawiedliwości wyraża się między innymi w tym, że sądy działają na zasadzie kolegialności.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#PawełDąbek">Zasada kolegialności wynika z potrzeby przeprowadzenia dyskusji w zespole sędziowskim, zanim zapadnie wyrok, który dotyczy ważnych interesów państwa i obywateli. Kolegialne rozstrzygnięcie da je gwarancję, że decyzja co do tych interesów będzie bardziej rozważnie powzięta. Kolegialność w rozstrzyganiu spraw wzmacnia, przy tym zaufanie ludności do wyroków sądowych i podnosi autorytet organu wymiaru sprawiedliwości.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#PawełDąbek">Należy zaznaczyć, że ławnicy ludowi są czynnikiem społecznym nie przeciwstawnym stałemu sędziemu. Ławnicy wspólnie z sędzią realizują prawo ludowe jako wyraz woli mas pracujących. Istotnym dla ludowego wymiaru Sprawiedliwości jest bowiem nie tylko udział czynnika społecznego w rozpoznawaniu i rozstrzyganiu spraw sądowych, ale przede wszystkim kolegialny charakter sądu, zespołowość w rozpatrywaniu i rozstrzyganiu spraw.</u>
<u xml:id="u-24.5" who="#PawełDąbek">Dlatego też ławnicy mają równe prawa i obowiązki z sędziami zawodowymi, mają być tak jak sędziowie zawodowi niezawiśli w orzekaniu i podlegać tylko ustawom. Równość praw polega na tym, że ławnik tak samo jak sędzia może i powinien zresztą brać aktywny udział w rozpoznawaniu sprawy sądowej, wpływać na jej tok od początku do końca, brać udział w niejawnych posiedzeniach rozstrzygających sprawy dopuszczenia dowodów, badać akta spraw, które mają być rozstrzygnięte z jego udziałem, na rozprawie zadawać bezpośrednio pytania stronom i świadkom oraz brać czynny udział w naradzie.</u>
<u xml:id="u-24.6" who="#PawełDąbek">Mimo równych praw i jednakowego udziału w rozpatrywaniu i rozstrzyganiu sprawy inny jest wkład sędziego zawodowego, a inny ławnika ludowego w rozstrzygnięcie sprawy. Sędzia zawodowy w naszym ustroju jest tak jak i ławnik powiązany z masami ludowymi swoim światopoglądem i działalnością społeczno-polityczną, jednakże reprezentuje on w procesie sądowym przede wszystkim wiedzę fachową, znajomość prawa, znajomość ustaw i innych przepisów prawnych.</u>
<u xml:id="u-24.7" who="#PawełDąbek">Natomiast ławnicy ludowi, robotnicy, chłopi i inteligenci pracujący, ludzie bezpośrednio związani z produkcją, z pracą w gospodarstwach rolnych, w fabrykach, spółdzielniach i urzędach wnoszą do sądu doświadczenie życiowe, znajomość potrzeb i spraw współtowarzyszy pracy, a tym samym — wnikliwe podejście do obrony słusznych praw obywateli i organizacji społecznych oraz państwowych, wnoszą umiejętność łatwiejszego rozpoznawania aktualnej szkodliwości sądzonych czynów, są wyrazicielami społecznej woli walki ze złośliwymi naruszycielami prawa ludowego, a wychowawczego oddziaływania wobec ludzi, którzy po raz pierwszy, często przypadkiem, dopuścili się drobnych naruszeń prawa ludowego.</u>
<u xml:id="u-24.8" who="#PawełDąbek">Ławnicy są wyrazicielami żywej opinii społecznej, społecznego odczucia sprawiedliwości. Dlatego też dla właściwego wypełnienia trudnej i odpowiedzialnej funkcji ławnika ważny jest sposób doboru kandydatów, ich przedstawiania i samego wyboru ławników. Aby zapewnić pełną więź ławników ze społeczeństwem i ich autorytet, ustawa dobrze tę sprawę rozwiązuje postanawiając, że kandydatów wybiera się na zebraniach.</u>
<u xml:id="u-24.9" who="#PawełDąbek">W ostatnich wyborach wybrano na ławników ponad 46 tys. osób, w tym ponad 17% kobiet, z tego 6 tys. ławników przypada na sądy wojewódzkie. Wybrano w tych wyborach ponad 11% chłopów, 25% robotników, 52% inteligentów pracujących, 12% różnych zawodów, w tym większość rzemieślników. Ze względu ma ich wielką ilość dobór właściwych ludzi na ławników ma ogromne znaczenie z uwagi nie tylko na słuszność wyrokowania, ale i ze względu na autorytet d wychowawczą rolę sądu.</u>
<u xml:id="u-24.10" who="#PawełDąbek">Aby sąd właściwie spełniał swoją rolę, ławnicy muszą cieszyć się w swoich środowiskach dobrą opinią i poważaniem, muszą przodować w pracy zawodowej i muszą wywierać wpływ na otoczenie. Ławnikami powinni być ludzie znani jako doświadczeni życiowo i uświadomieni politycznie, oddani sprawie ludu pracującego. Proces sądowy i wyrok mają doniosłe znaczenie wychowawcze. Sale rozpraw są swego rodzaju trybunami w skali jak najbardziej masowej.</u>
<u xml:id="u-24.11" who="#PawełDąbek">Wiele osób — powodów, pozwanych, oskarżonych, świadków, biegłych i słuchaczy — przewija się codziennie przez sąd. Wiele osób — przede wszystkim współpracowników — spotyka się codziennie z ławnikiem poza sądem i na podstawie jego zachowania się oraz postępowania i wypowiedzi może sobie urobić taki lufo inny pogląd na sąd w ogóle. Stąd wynika wielka rola i wielkie możliwości wychowawcze ławnika w stosunku do społeczeństwa i jednocześnie jego bezwzględny obowiązek strzeżenia powagi sądu i unikania wszystkiego, co mogłoby przynieść ujmę godności lub zachwiać wiarę w bezstronność sądu.</u>
<u xml:id="u-24.12" who="#PawełDąbek">Zadania ławników w zakresie sądzenia wymagają odpowiedniego poziomu intelektualnego, stopnia dojrzałości życiowej, kwalifikacji polityczno-moralnych, dużo doświadczenia życiowego i znajomości życia 'społecznego. Skład więc zespołu ławników danego sądu, szkolenie ich w potrzebnym zakresie znajomości prawa, współpraca sędziów z ławnikami, praca rady ławniczej decydować będą o wynikach ich jurysdykcyjnej działalności, ich dyscyplinie społecznej i sądowej, ich dbałości o dobre przygotowanie się do spraw.</u>
<u xml:id="u-24.13" who="#PawełDąbek">Dotychczasowe doświadczenie pracy rad ławniczych czy samorządu ławniczego są niewielkie, ale dobre. Nadanie więc pracy rady ławniczej odpowiedniej do potrzeb treści dla dobra wszystkich ławników wydaje się sprawą ważną.</u>
<u xml:id="u-24.14" who="#PawełDąbek">Najlepsze cechy osobiste ławnika nie zamykają całego zagadnienia związanego z pracą ławnika. Zrównanie ławnika z sędzią zawodowym nakłada na ławnika wiele obowiązków i to poważnych. Aby ławnicy mogli je sprawnie wykonywać, dużą pomocą powinna im służyć rada ławnicza. Szkolenie, dzielenie się doświadczeniami, korzystanie z pracy, szczególnie z zakresu doświadczeń samych ławników — to są sprawy pomagające ławnikom w dobrym i prawidłowym wypełnianiu ich funkcji.</u>
<u xml:id="u-24.15" who="#PawełDąbek">Postępowanie pojednawcze mogą prowadzić sami ławnicy, a to tym bardziej podniesie ich znaczenie w społeczeństwie. Bezpośrednie przekazywanie społeczeństwu przez ławników doświadczeń z pracy w sądzie — co ma na celu zainteresowanie społeczeństwa problematyką wymiaru sprawiedliwości, walką z przestępczością i tym podobnymi zagadnieniami — będzie następowało na zebraniach sprawozdawczych. Ławnicy będą składać sprawozdania załogom zakładów pracy i zebraniom wiejskim, które wysunęły ich kandydaturę, a także radom narodowym, które ich wybrały.</u>
<u xml:id="u-24.16" who="#PawełDąbek">Należy zwrócić uwagę na właściwą współpracę między radami narodowymi a ławnikami ludowymi. Konstytucja ustaliła strukturę organów władzy państwowej w kierunku jak najściślejszego wzajemnego powiązania tych organów i demokratyzacji władzy. Formą jednolitej i demokratycznej władzy są terenowe rady narodowe. Poprzez rady masy pracujące mają możliwość najpełniej brać udział w umocnieniu nowego ustroju, w pełni rządzić swym ludowym państwem i najbardziej autorytatywnie realizować cele ustrojowe. Zadaniem sądów jest realizacja praworządności. Praworządność Socjalistyczna zaś — to twarda, nieustępliwa walka z wszelkimi przejawami szkodnictwa społecznego, to wymiar sprawiedliwości ze stanowiska interesów mas pracujących. Jasne jest, że rady narodowe nie mogą nie brać udziału w tak ważnej działalności państwowej.</u>
<u xml:id="u-24.17" who="#PawełDąbek">W zagadnieniu tym istnieją dwa aspekty: pierwszy — jakby udział rad narodowych w ferowaniu wyroków przez sądy powszechne i drugi — uprawnienia rad narodowych i ich zakres w przedmiocie sprawowania kontroli społecznej w odniesieniu do ławników.</u>
<u xml:id="u-24.18" who="#PawełDąbek">Wyrazem uczestnictwa rad narodowych w wyrokowaniu przez sądy powszechne jest ich udział w wymiarze sprawiedliwości poprzez wybranych przez siebie ławników. Ławników wybiera właściwa rada narodowa: do sądu wojewódzkiego — wojewódzka rada narodowa, do powiatowego — powiatowa rada narodowa. Dla właściwego wyboru ławników niezbędna jest dokładna orientacja rady narodowej tak co do roli ławnika w sądzie i w społeczeństwie, jak i w zadaniach wymiaru sprawiedliwości. Stąd też doniosłość spotkań radnych z ławnikami i konferencji informacyjno-sprawozdawczych. Poprzez te konferencje i rozważanie sprawozdań ławników rady narodowe ustosunkowują się do ogólnej działalności sądu i ławników.</u>
<u xml:id="u-24.19" who="#PawełDąbek">Nasuwa się pytanie, jakie kwestie powinno obejmować sprawozdanie ławnika. Wydaje się, że powinno ono zawierać nie tylko liczbowe przedstawienie ilości posiedzeń, w jakich ławnik brał udział, i sumaryczne podanie wyroków i postanowień zapadłych z jego udziałem, ale musi dotyczyć również całej problematyki wymiaru sprawiedliwości, zawierać analizę najczęściej dokonywanych na danym terenie przestępstw i prowadzonych sporów cywilnych, tłumaczyć politykę stosowania represji karnej i politykę prawną na odcinku cywilnym — jednym słowem, musi zawierać merytoryczne omówienie pracy sądu.</u>
<u xml:id="u-24.20" who="#PawełDąbek">Na kanwie takiego sprawozdania i po przedyskutowaniu go rada narodowa będzie mogła wyciągnąć właściwe wnioski co do doboru ławników na przyszłą kadencję, jak i co do przedsiębrania określonych środków na swoim terenie, mających na celu zmniejszenie przestępczości. Może to być, ma przykład, organizowanie odpowiednich akcji społecznych lub reorganizacja zakładów pracy, w których istnieje stan pozwalający na dokonywanie przestępstw gospodarczych. Przewidziane w projekcie sprawozdania ławników mogą więc odegrać ogromną rolę, o ile rady narodowe potrafią ten przepis odpowiednio wykorzystać.</u>
<u xml:id="u-24.21" who="#PawełDąbek">Rada narodowa sprawuje poza tym kontrolę nad wykonywaniem obowiązków ławników ludowych. Jest ona władna odwołać ich w wypadku niewykonania lub niedbałego wykonywania obowiązków ławniczych, zachowania się godzącego w powagę sądu lub skazania prawomocnym wyrokiem sądowym, który nie stanowi o utracie praw publicznych i obywatelskich praw honorowych ławnika, ani prawa wykonywania zawodu. W tych wypadkach rada narodowa może powziąć decyzję według swego uznania.</u>
<u xml:id="u-24.22" who="#PawełDąbek">Natomiast utrata praw wyborczych, prawa wykonywania zawodu i obywatelskich praw honorowych powoduje zawsze i obowiązkowo skreślenie ławnika z listy ławników, co jest zrozumiałe, jeżeli wzdąć pod uwagę poprzednio omówioną wagę roli i zadań ławnika w wymiarze sprawiedliwości.</u>
<u xml:id="u-24.23" who="#PawełDąbek">Taka współpraca sprawowana przez radę narodową stanowi więź między sądem a masami ludowymi, jest siłą, która nie dopuszcza do wyobcowania się sędziów i wymiaru sprawiedliwości ze społeczeństwa, jest tym czynnikiem, który nie dopuszcza do ekskluzywności aparatu sądowego, jak to się dzieje w państwach kapitalistycznych, w sądach burżuazyjnych.</u>
<u xml:id="u-24.24" who="#PawełDąbek">Jest rzeczą znamienną, że w Polsce przedwojennej czynnik społeczny nie brał takiego udziału w wymiarze sprawiedliwości. Uzasadniano to koniecznością uwolnienia sądownictwa od zmiennych prądów politycznych i społecznych, uzasadniano teorią ponadklasowości sądownictwa i jego apolityczności. W istocie formalnie niezawisły sędzia w państwie kapitalistycznym jest urzędnikiem, działającym w interesie klasy panującej.</u>
<u xml:id="u-24.25" who="#PawełDąbek">W Polsce Ludowej udział czynnika społecznego w wymiarze sprawiedliwości jest — obok właściwego doboru, zawodowej kadry sędziowskiej, związanej z ludźmi pracy, a jednocześnie kadry o wysokim poziomie zawodowym — bardzo poważnym czynnikiem decydującym o socjalistycznym charakterze wymiaru sprawiedliwości.</u>
<u xml:id="u-24.26" who="#PawełDąbek">Przed ławnikami ludowymi stoją ogromne i doniosłe zadania — od ferowania sprawiedliwych, słusznych społecznie i politycznie wyroków sądowych do wychowawczego oddziaływania na społeczeństwo poprzez uświadamianie mu jego współodpowiedzialności za takie lub inne wyrokowanie, od kształtowania opinii publicznej do bezpośredniego wpływu na rady narodowe w kierunku takiej organizacji życia gospodarczego, która w możliwie największym stopniu uniemożliwi czyny społecznie szkodliwe.</u>
<u xml:id="u-24.27" who="#PawełDąbek">Aby jednak ta rola ławników była taka, aby mogli ją oni spełniać rzeczywiście — konieczne jest współdziałanie z ławnikami przede wszystkim rad narodowych, a następnie organizacji i zakładów pracy, które wysunęły ich kandydatury i odbierają od nich sprawozdania. Rola rad narodowych, załóg zakładów pracy, zebrań wiejskich i organizacji politycznych i społecznych nie może się kończyć na wysunięciu kandydatury ławnika lub jego wyborze. Praca ławnika powinna być otoczona zainteresowaniem i zrozumieniem, wykonanie jego obowiązków powinny ułatwiać mu zakłady pracy.</u>
<u xml:id="u-24.28" who="#PawełDąbek">Jednolita ustawa, ujmująca całokształt zagadnienia ławników ludowych, ich praw i obowiązków, zasady ich wybierania i stosunku do społeczeństwa i rad narodowych w zakresie sprawozdawczości, przyjęta zostanie przez społeczeństwo z zadowoleniem. Klub Poselski Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej głosować będzie za przyjęciem ustawy.</u>
<u xml:id="u-24.29" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JerzyJodłowski">Lista mówców została wyczerpana, wobec tego zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#JerzyJodłowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#JerzyJodłowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o ławnikach ludowych w sądach powszechnych wraz z poprawkami proponowanymi przez Komisję Wymiaru Sprawiedliwości — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#JerzyJodłowski">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#JerzyJodłowski">Kto się wstrzymał? Nikt.</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#JerzyJodłowski">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o ławnikach ludowych w sądach powszechnych.</u>
<u xml:id="u-25.6" who="#JerzyJodłowski">Przystępujemy do punktu 4 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego o rządowym projekcie ustawy o hodowli zwierząt gospodarskich (druki nr 358 i 376).</u>
<u xml:id="u-25.7" who="#JerzyJodłowski">Głos ma sprawozdawca poseł Bohdan Wilamowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#BohdanWilamowski">Wysoka Izbo! Rozpatrywana ustawa o hodowli zwierząt gospodarskich ma między innymi zastąpić obowiązujący dotychczas dekret o organizacji hodowli zarodowej z dnia 2 lutego 1955 r. Dekret ten był dużym postępem w stosunku do przepisów obowiązujących przed rokiem 1955. Ustalone w nim zasady pozwoliły na poważne rozwinięcie produkcji zwierzęcej w Polsce. Z drugiej strony szybki wzrost produkcji rolnej i dokonywane poważne przeobrażenia w jej strukturze oraz zmiany zachodzące w systemie kierowania rolnictwem spowodowały, że wiele przepisów dotychczasowego dekretu nie odpowiada obecnym wymaganiom i staje się stopniowo hamulcem dalszego rozwoju hodowli.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#BohdanWilamowski">Omawiany dekret z roku 1955 zawiera wiele przepisów bardzo szczegółowych, które się już zdezaktualizowały. Przykładem może być chociażby brzmienie art. 3, ustalającego między innymi rodzaje ksiąg zwierząt zarodowych. Inne natomiast postanowienia wymagają odmiennego ujęcia, gdyż w dotychczasowej formie nie zdają one egzaminu. Jak wykazuje doświadczenie, nie wystarcza tylko zakaz używania zdyskwalifikowanych i nie uznanych rozpłodników, lecz muszą być wprowadzone ostre sankcje za sam fakt ich utrzymywania. Najistotniejszą jednak przyczyną, która nakazuje wprowadzenie omawianej ustawy o hodowli zwierząt gospodarskich, jest to, że dotychczasowy dekret nie da je podstaw do uregulowania wielu spraw, które mają bardzo duże znaczenie dla dalszego rozwoju produkcji zwierzęcej w Polsce.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#BohdanWilamowski">Proponowana do uchwalenia ustawa ma się stać przede wszystkim skutecznym narzędziem w realizacji bardzo dużych i trudnych zadań, jakie stawiamy przed naszym rolnictwem na najbliższe lata w zakresie produkcji rolnej w ogóle, a zwierzęcej w szczególności. Jak wynika z zakreślonych na najbliższą 5-latkę założeń, rosną poważnie wskaźniki ilościowe i jakościowe w zakresie produkcji wszystkich gatunków zwierząt gospodarskich. Maleją tylko wymagania ilościowe w zakresie koni.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#BohdanWilamowski">Te rosnące wymagania w stosunku do rolnictwa wynikają głównie ze zwiększonych wymagań społeczeństwa, przemysłu i eksportu w zakresie produktów pochodzenia zwierzęcego. W nadchodzącej 5-latce, na przykład, pogłowie bydła ma wzrosnąć z 8.353 tys. sztuk, jakie mieliśmy w czerwcu bieżącego roku, do 10,5 mln sztuk w roku 1965. Równocześnie wzrosnąć ma przeciętna wydajność mleka od jednej krowy z 2.000 na 2.300 litrów rocznie. Trzoda chlewna z obecnych 12.610 tys. sztuk ma wzrosnąć aż do 15 mln sztuk i dać produkcję nieomal 2 mln ton żywca wieprzowego rocznie. Podobnie rosną zadania w zakresie owiec, drobiu i innych gatunków.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#BohdanWilamowski">Należy przy tym pamiętać, że już dotychczasowe osiągnięcia są poważne jak na nasze warunki.</u>
<u xml:id="u-26.5" who="#BohdanWilamowski">Mimo dużego wyniszczenia pogłowia w czasie wojny w całym kraju, a na ziemiach zachodnich i północnych szczególnie, dysponujemy dziś dużo większą obsadą zwierząt gospodarskich na 100 ha użytków rolnych, aniżeli mieliśmy w Polsce przedwojennej. Równocześnie podniosła się jakość posiadanego pogłowia. W celu dalszego podnoszenia jakości bydła w najbliższej pięciolatce rozszerzona ma być między innymi ocena mlecznej wydajności krów z 350 tys. na 600 tys. sztuk, ilość bydła wpisanego do ksiąg zarodowych ma wzrosnąć z 40 do 125 tys. sztuk, a inseminacja ma być rozszerzona tak, by obejmowała około 60% stanu krów.</u>
<u xml:id="u-26.6" who="#BohdanWilamowski">Do pokrycia zapotrzebowania na pełnowartościowe rozpłodniki w produkcji trzody chlewnej hodowla zarodowa powinna w roku 1965 dostarczyć około 22 tys. knurów. Obecnie dostarcza ona zaledwie 10 tysięcy sztuk rocznie. Kontrolą użytkowości rzeźnej objętych jest zaledwie 3% macior zarodowych, a należałoby objąć nią około 30%, czyli 10 razy więcej aniżeli obecnie.</u>
<u xml:id="u-26.7" who="#BohdanWilamowski">W celu podniesienia jakości pogłowia owiec, a szczególnie uzyskiwanej od nich wełny, w najbliższym pięcioleciu ma ulec podwojeniu ilość maciorek i tryków zarodowych wszystkich ras, a owcy długowełnistej szczególnie.</u>
<u xml:id="u-26.8" who="#BohdanWilamowski">Jednym z warunków wykonania przytoczonych zadań jest danie rządowi — a szczególnie Ministrowi Rolnictwa oraz radiom narodowym — możliwości sprawniejszego oddziaływania na prace hodowlane, na podnoszenie poziomu zdrowotności inwentarza oraz na kształtowanie kierunków produkcji. Stąd wypływa też konieczność uchwalenia ustawy pozwalającej na ingerencję organów władzy w stosunku do tych rolników, którzy swym postępowaniem utrudniają wykonywanie zadań ogólnonarodowych. Tym między innymi tłumaczyć można fakt, że uchwalenia omawianej ustawy domagali się głównie działacze terenowi.</u>
<u xml:id="u-26.9" who="#BohdanWilamowski">Należy przy okazji podkreślić, że ustawa chroni przede wszystkim interesy rolników doceniających sprawę podnoszenia kultury rodnej i jest wymierzona przeciwko tym, którzy dla doraźnego, wąsko pojętego interesu przeszkadzają w rozwoju nowoczesnego rolnictwa. Dlatego w miarę podnoszenia się kwalifikacji naszych kadr rolniczych stopniowo maleć będzie zakres stosowania sankcji przewidzianych w ustawie. Równocześnie należy sobie zdać sprawę z tego, że już sam fakt konsekwentnego stosowania zasad tej ustawy będzie się przyczyniał do wzrostu dyscypliny produkcyjnej i kultury rolnej.</u>
<u xml:id="u-26.10" who="#BohdanWilamowski">Wysoka Izbo! Treść ustawy o hodowli zwierząt gospodarskich wraz z uzasadnieniem została Obywatelom Posłom doręczona w druku sejmowym nr 358. Ograniczę się dlatego do zwrócenia uwagi tylko na niektóre, bardziej charakterystyczne momenty.</u>
<u xml:id="u-26.11" who="#BohdanWilamowski">Podstawową cechą ustawy o hodowli zwierząt gospodarskich jest to, że ustala główne ramy działania, przesądza same zasady, a pomija detale. Ma ona wszystkie cechy ustawy perspektywicznej i dlatego daje rządowi możliwość dostosowywania przepisów szczegółowych do konkretnych warunków w danym okresie. Z konieczności ustawa zawiera stosunkowo dużo delegacji dla Ministra Rolnictwa. W tym wypadku trudno uznać to za wadę.</u>
<u xml:id="u-26.12" who="#BohdanWilamowski">Ustawa stwarza bardzo szerokie pode działania dla organów zajmujących się hodowlą. Tymczasem możliwości kadrowe, finansowe, rzeczowe i inne będą narastały stopniowo. W miarę rozszerzania się tych możliwości będzie można stopniowo zwiększać nie tylko zakres dotychczasowych sposobów oddziaływania, ale powstaną warunki do wprowadzenia nowych form wpływania na produkcję zwierzęcą.</u>
<u xml:id="u-26.13" who="#BohdanWilamowski">Sam fakt, że ustawa dotyczy wielu gatunków zwierząt, zmusza do stosowania różnych, trudnych do przesądzenia w ustawie rozwiązań szczegółowych. Pewna elastyczność ustawy daje możliwość szybkiego wprowadzania do praktyki nowych zdobyczy nauki oraz dostosowywania produkcji do zmieniających się wymagań konsumentów krajowych i zagranicznych.</u>
<u xml:id="u-26.14" who="#BohdanWilamowski">W porównaniu z dekretem o organizacji hodowli zwierząt zarodowych omawiana ustawa o hodowli zwierząt gospodarskich wprowadza między innymi następujące nowe momenty:</u>
<u xml:id="u-26.15" who="#BohdanWilamowski">1) Dopuszcza organizacje społeczne do współdecydowania i przejmowania pewnych funkcji hodowlanych od administracji państwowej. Wprowadzenie tej zasady jest prostą konsekwencją stosowanego u nas systemu zarządzania produkcją rolną, a przede wszystkim wypływa z faktu powierzenia kółkom i organizacjom rolniczym oraz spółdzielczości poważnych zadań w kształtowaniu produkcji rolnej w Polsce.</u>
<u xml:id="u-26.16" who="#BohdanWilamowski">2) Ustawa stwarza podstawy do wprowadzania przymusu walki z chorobami, między innymi przez podnoszenie higieny chowu. Jeżeli zdamy sobie sprawę z tego, jak ogromne szkody przynosi naszej hodowli — a pośrednio społeczeństwu — sama tylko gruźlica zwierząt, uzasadnianie tego przepisu staje się zbyteczne. Należy przy tym pamiętać, że często drobne zabiegi mogą zapobiec bardzo poważnym stratom. Przykładem może być chociażby walka z gzem bydlęcym czy cały system szczepień ochronnych.</u>
<u xml:id="u-26.17" who="#BohdanWilamowski">3) Ustawa uzna je inseminację jako zasadę i dlatego zakłada stopniową likwidację innych sposobów zapładniania zwierząt gospodarskich. Zdecydowana większość rolników w pełni docenia wielką rolę, jaką odgrywa inseminacja w podnoszeniu jakości pogłowia. Nie brak jednak i takich, którzy się do niej zniechęcili na skutek pierwszych niepowodzeń, spowodowanych złą obsługą niefachowych inseminatorów. Trudno jednak zrażać się pojedynczymi niepowodzeniami do sprawy uznawanej w państwach o przodującym rolnictwie za elementarny warunek szybkiego rozwoju hodowli i produkcji zwierzęcej.</u>
<u xml:id="u-26.18" who="#BohdanWilamowski">4) Ustawa daje podstawę prawną do wprowadzenia odpłatności za różnego rodzaju usługi hodowlane, świadczone przez placówki państwowe na rzecz rolników. Wypada nadmienić, że zasada odpłatności jest już w poważnej mierze stosowana na podstawie różnych innych przepisów. Chodzi raczej o ustawowe usankcjonowanie istniejącego stanu rzeczy. Trudno bowiem żądać, by usługi zootechniczne i weterynaryjne były tymi wyjątkowymi i dlatego wolnymi od opłat. Inną już sprawą jest wysokość pobieranych opłat. Nie należy wątpić, że będą cne dostosowane do możliwości rolników i nie staną się hamulcem rozwoju nowoczesnych metod zootechnicznych w naszym rolnictwie.</u>
<u xml:id="u-26.19" who="#BohdanWilamowski">5) Ustawa podnosi sankcję za łamanie elementarnych zasad hodowli zwierząt, a szczególnie zaostrza walkę przeciw utrzymywaniu nie uznanych rozpłodników. Chodzi tu po prostu o zastąpienie dotychczas obowiązujących kar o charakterze symbolicznym na kary, które mogą odstraszać od łamania postanowień ustawy.</u>
<u xml:id="u-26.20" who="#BohdanWilamowski">Na zakończenie pozwolę sobie pokrótce omówić poprawki z druku nr 376, które do przedłożonego projektu rządowego proponuje Komisja Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego.</u>
<u xml:id="u-26.21" who="#BohdanWilamowski">Poprawka do art. 1 przez skreślenie ustępu 2 znosi przepis przesądzający tryb wpisów do ksiąg zwierząt zarodowych. Jako zagadnienie szczegółowe, o charakterze proceduralnym, przepis tętn raczej kolidował z ramowym charakterem ustawy i dlatego został przekazany do uregulowania zarządzeniem wykonawczym Ministra Rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-26.22" who="#BohdanWilamowski">W art. 4 w ust. 1 przez zastąpienie słów „może zorganizować” wyrazem „zorganizuje” wprowadza się obowiązek roztoczenia specjalnej opieki zootechnicznej i weterynaryjnej nad najwartościowszym pogłowiem zarodowym.</u>
<u xml:id="u-26.23" who="#BohdanWilamowski">Druga poprawka w tym ustępie rozszerza możliwość zorganizowania specjalne j opieki zootechnicznej i weterynaryjnej również na zwierzęta gospodarskie, poddane ocenie użytkowej. Wprowadzenie tych poprawek wynika z potrzeby otoczenia szczególną opieką pogłowia, które stanowi podstawę rozwoju całej naszej hodowli.</u>
<u xml:id="u-26.24" who="#BohdanWilamowski">Uzupełnienie art. 7 ma raczej charakter formalny i nie wymaga uzasadnień.</u>
<u xml:id="u-26.25" who="#BohdanWilamowski">Przez wprowadzenie w art. 11 na początku ust. 3 słów „Jeżeli nie istnieje możliwość wprowadzenia inseminacji” chodziło o podkreślenie, że rozwiązań szukać należy przede wszystkim w rozwoju inseminacji, a w drugiej kolejności — przez wprowadzenie do użytkowania mniejszej wartości rozpłodników.</u>
<u xml:id="u-26.26" who="#BohdanWilamowski">Poprawka wprowadzona do art. 12 ma podobny charakter, jak omówiona poprawka do art. 1. Chodzi mianowicie o opuszczenie szczegółów, których rozstrzygnięcie powinno się znaleźć w rozporządzeniu wykonawczym Ministra Rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-26.27" who="#BohdanWilamowski">W art. 13 wprowadzona została poprawka redakcyjna.</u>
<u xml:id="u-26.28" who="#BohdanWilamowski">Dodanie w art. 15 słowa „i użytkowanie” ma na celu wskazanie, że przy ustalaniu premii bardzo istotnym elementem w ocenie powinien być sposób użytkowania rozpłodnika. Wprowadzenie tego przepisu wynika stąd, że w praktyce często ten moment nie znajduje należytego zrozumienia przy przyznawaniu premii.</u>
<u xml:id="u-26.29" who="#BohdanWilamowski">Ostatnią poprawką do ustawy, jeżeli pominąć zmianę numeracji ostatnich artykułów, jest wprowadzenie nowego artykułu oznaczonego art. 19. Chodzi tu o przesunięcie decyzji merytorycznej w zakresie koncesji na zakłady sztucznego wylęgu drobiu do organów fachowych, kierujących całokształtem rozwoju hodowli na danym terenie. Stosowanie właściwej polityki w zakresie rozmieszczenia, poziomu fachowego obsługi i posiadanego zaplecza produkcyjnego usługowych zakładów sztucznego wylęgu drobiu ma szczególne znaczenie obecnie w związku z poważnym wzrostem drobiarstwa w Polsce.</u>
<u xml:id="u-26.30" who="#BohdanWilamowski">Kończąc pragnę jeszcze raz podkreślić, że ustawa stwarza dobre podstawy do dalszego rozwoju hodowli zwierząt gospodarskich i całej produkcji rolnej w Polsce. Obok przepisów ustawy będzie, rzecz jasna, nadal stosowany bardzo szeroki wachlarz innych środków oddziaływania na produkcję, a bodźce ekonomiczne przede wszystkim. Skuteczność działania omawianej ustawy zależy jednak w głównej mierze od tego, w jakiej mierze będzie ona stosowana i wykorzystana przez ogół rodników i w jakiej mierze będzie można zabezpieczyć środki na jej realizację. Dobre przyjęcie uchwalanej ustawy gwarantuje między innymi fakt, że działacze terenowi od dawna oczekiwali na przepisy ustawowe, które by im pozwoliły na walkę z elementami hamującymi rozwój produkcji zwierzęcej.</u>
<u xml:id="u-26.31" who="#BohdanWilamowski">Reasumując, pozwalam sobie w imieniu Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego prosić Wysoką Izbę o uchwalenie ustawy o hodowli zwierząt gospodarskich w brzmieniu podatnym w druku nr 358 wraz z poprawkami zawartymi w druku nr 376.</u>
<u xml:id="u-26.32" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JerzyJodłowski">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#JerzyJodłowski">Udzielam głosu posłowi Antoniemu Wojtysiakowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#AntoniWojtysiak">Wysoki Sejmie! Przedstawiony projekt ustawy może mieć poważne znaczenie dla rozwoju produkcji zwierzęcej w naszym kraju.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#AntoniWojtysiak">Motywy, które przedstawił nam tutaj referent, w ogólnych zarysach — sądzę — wszystkim nam trafiają do przekonania. Motywy wprowadzenia tej ustawy są słuszne. Szczególnie należy uważać je za słuszne, jeżeli chcemy wprowadzić w naszym kraju planową gospodarkę w rolnictwie. Planowa gospodarka w rolnictwie wymagać będzie ustaw i szczegółowszych zarządzeń, likwidujących nadmierny liberalizm w tej dziedzinie.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#AntoniWojtysiak">Nie można sobie wyobrazić nowoczesnej produkcji rolniczej bez zlikwidowania nadmiernego liberalizmu. Nadmierny liberalizm odbija się ujemnie na wysokości produkcji. My musimy liczyć się z tym, że w produkcji rolniczej rola produkcji zwierzęcej staje się coraz ważniejsza. Nasz kraj był już przed wojną w znacznym procencie krajem mniejszej własności ziemskiej i obecnie jesteśmy właściwie w przewadze krajem mniejszej własności ziemskiej. Głównym producentem w dziedzinie produkcji zwierzęcej jest właśnie drobna własność. Już przed wojną wyraźnie to podkreślano, że drobny rolnik daje większą produkcję z jednostki powierzchni w dziedzinie produkcji zwierzęcej niż większa własność. Jest to zjawisko zupełnie jasne i zrozumiałe.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#AntoniWojtysiak">Podniesienie produkcji zwierzęcej w naszym kraju będzie niezmiernie korzystne dla wyżywienia ludności, będzie niezmiernie korzystne dla podniesienia całej produkcji rolniczej i może odegrać bardzo poważną rolę w przestawieniu naszego eksportu. Maimy w tej dziedzinie jeszcze olbrzymie możliwości do wykorzystania.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#AntoniWojtysiak">Tu właśnie tkwią wielkie rezerwy, ale pod warunkiem, że produkcja zwierzęca będzie racjonalnie kierowana. Produkcja zwierzęca może się rozwijać tylko wtedy, kiedy wszystkie elementy tej produkcji są jednakowo uwzględniane. Tak jak w walce frontowej trzeba iść całym frontem naprzód, nie można pozostawiać pewnych oddziałów za bardzo wysuniętych, a innych w tyle, bo wtedy z tego frontu robi się kasza.</u>
<u xml:id="u-28.5" who="#AntoniWojtysiak">Otóż niedobrze jest — ja tak po wojskowemu się wyraziłem jako stary oficer, ale podobne zjawisko może występować i w produkcji — jeżeli nie docenimy wszystkich elementów.</u>
<u xml:id="u-28.6" who="#AntoniWojtysiak">Według obecnego stanu wiedzy, jednym z najpoważniejszych momentów w produkcji zwierzęcej jest racjonalna hodowla i dostarczenie odpowiedniego materiału hodowlanego. W państwie o planowej gospodarce ta rola spada właściwie na państwo. Państwo powinno dostarczyć przede wszystkim dobrego materiału hodowlanego.</u>
<u xml:id="u-28.7" who="#AntoniWojtysiak">Czy nasze państwo wywiązuje się z tego zadania w odpowiednim stopniu — możemy mieć poważne wątpliwości. Wahania, jakie były w naszej produkcji i planowej polityce, nie doprowadziły do takich rezultatów, jakie powinniśmy już byli osiągnąć w tej dziedzinie.</u>
<u xml:id="u-28.8" who="#AntoniWojtysiak">Produkcja zwierzęca wymaga ciągłości i stałości. Produkcja zwierzęca jest wynikiem pracy często nawet nie jednego pokolenia, lecz wielu pokoleń. Gdy patrzymy na produkcję zwierzęcą krajów wysoko stojących w tej dziedzinie, jak Anglia, Dania, Holandia czy Szwajcaria, zdajemy sobie sprawę, że ich doskonałe rezultaty są wynikiem pracy wielu pokoleń, dzięki czemu doszło się do takich typów i takich form zwierząt gospodarskich odznaczających się dodatnimi cechami.</u>
<u xml:id="u-28.9" who="#AntoniWojtysiak">Otóż nasze państwo musi tę sprawę rozwiązać możliwie jak najlepiej. Obecnie odczuwa się brak dostatecznej ilości odpowiedniego materiału hodowlanego. Odczuwa się brak tego materiału szczególnie w tych gospodarstwach, które powinny przodować.</u>
<u xml:id="u-28.10" who="#AntoniWojtysiak">Ja tutaj często wychodzę z bólami wyższych szkół rolniczych, a szczególnie mojej wyższej szkoły rolniczej. Czy można nazwać dobrym taki stan w tej dziedzinie, jeżeli wyższa szkoła rolnicza, mając rolnicze zakłady doświadczalne, po pierwsze — ma niedostateczną obsadę inwentarza, a po drugie — ma bardzo złą obsadę pod względem jakości.</u>
<u xml:id="u-28.11" who="#AntoniWojtysiak">Dla przykładu: rolniczy Zakład Doświadczalny Pawłowice Wielkie ma oborę w 100% zagruźliczoną. Zastanawiamy się nad tym, jak przejść do dobrej obory. Czym taka zagruźliczona obora grozi, chyba nie trzeba tutaj państwu tłumaczyć. I mamy teraz problem, jak dojść do dobrego materiału — czy od tych zagruźliczonych stopniowo dochodzić do przychówku niezagruźliczonego, czy też zlikwidować, wybić tę całą oborę i sprowadzić zdrowe bydło zarodowe. Problem jest bardzo ciężki.</u>
<u xml:id="u-28.12" who="#AntoniWojtysiak">Pierwszy problem wymaga zmiany całej organizacji gospodarstwa, stworzenia takiego obiektu, w którym by znowu można było chować bydło już niezagruźliczone, młodzież niezagruźliczoną, lub też, jak powiedziałem, wybić i sprowadzić bydło zarodowe. Starania dyrekcji naszych gospodarstw idą w tym kierunku, jednak znalezienie takiej ilości materiału stwarza bardzo poważne trudności. To samo zresztą jest i ze wszystkimi gospodarstwami. Sprawa nie jest taka prosta. Otóż wydaje mi się, że dobrze byłoby, żebyśmy wszyscy doceniali znaczenie hodowli jako działu produkcji zwierzęcej, zmierzającej do wytworzenia odpowiedniego materiału hodowlanego, zdolnego do dalszej produkcji.</u>
<u xml:id="u-28.13" who="#AntoniWojtysiak">Nastręcza mi się tutaj uwaga co do ujęcia tego przedmiotu przez ustawę. Mam wrażenie, że w ustawie jest to niezbyt dobrze i fortunnie ujęte. W produkcji rolniczej operujemy obecnie dwoma pojęciami, pojęciem tak zwanej uprawy roślin i hodowli roślin, chowu zwierząt i hodowli zwierząt. Mnie się wydaje, że byłoby znacznie lepiej, żeby ustawa wyraźnie to zaznaczyła dlatego, że ona wkracza w dziedzinę chowu zwierząt, a mówi o hodowli. Byłoby to z korzyścią dla samej ustawy, byłoby również z korzyścią dla nas rolników, którzy się nią będziemy posługiwać.</u>
<u xml:id="u-28.14" who="#AntoniWojtysiak">Przed chwilą pan poseł Garwoliński mówił, że my na wsi, gospodarze czy rolnicy, po swojemu rzeczy rozumiemy, trzeba więc tę ustawę tak napisać, żeby właśnie ci, którzy będą z niej korzystać, rozumieli ją tak jak trzeba. Chów i wychów, a hodowla zwierząt to jest całkiem co innego.</u>
<u xml:id="u-28.15" who="#AntoniWojtysiak">Wydaje mi się, że dzisiaj te sprawy są dostatecznie sprecyzowane. Uprawa roślin obejmuje wszystkie czynności związane z produkcją roślin. Natomiast hodowla roślin to jest tylko dział produkcji, dostarczający odpowiednich odmian, ras itd. Hodowla roślin wytwarza lub utrzymuje odmiany na odpowiednim poziomie. Podobnie hodowla zwierząt. To jest tylko dział.</u>
<u xml:id="u-28.16" who="#AntoniWojtysiak">Ponieważ w polskim języku istnieją te nieporozumienia, to trzeba by było w ustawie wyraźnie zaznaczyć, o co tutaj chodzi. Posłużę się tylko wstępem do ustawy. Panowie byli łaskawi sformułować to w ten sposób: „W celu stworzenia warunków umożliwiających dalszy postęp w hodowli zwierząt gospodarskich i systematyczne podnoszenie ich wartości hodowlanej stanowi się, co następuje:” Mnie się wydaje, że byłoby to zgodniejsze z prawdą i bliższe rzeczywistości, gdybyśmy powiedzieli: „W celu stworzenia warunków umożliwiających dalszy postęp w produkcji zwierzęcej i systematyczne podnoszenie wartości zwierząt hodowlanych”.</u>
<u xml:id="u-28.17" who="#AntoniWojtysiak">Następne zagadnienie, które się tutaj nastręcza — to problem kwalifikacji materiału. Kwalifikacja materiału przecież będzie się odbywała w produkcji. Ludzie będą dostarczali zwierzęta do kwalifikacji z produkcji, ze zwykłego chowu, z wychowu. Ta ustawa powinna jasno określać, co oznaczają takie czy inne słowa, lub też muszą być do tego dodane jakieś aneksy wyjaśniające.</u>
<u xml:id="u-28.18" who="#AntoniWojtysiak">Co my przez to rozumiemy? Wydaje mi się, że ustawa powinna wyraźnie zaznaczyć, co rozumie pod tą „hodowlą”.</u>
<u xml:id="u-28.19" who="#AntoniWojtysiak">Opracowaliśmy już sporo ustaw i, niestety, wiele z nich opracowywano bez odpowiednich definicji. Tymczasem obywatel chce wiedzieć, o co chodzi, tym bardziej tam, gdzie te rzeczy są sporne. Przeciętny człowiek utożsamia hodowlę z chowem, a znowu nauka wyraźnie oddziela uprawę od hodowli, chów od hodowli. To są zupełnie inne dziedziny i zakresy badań.</u>
<u xml:id="u-28.20" who="#AntoniWojtysiak">Ta ustawa musi operować pewnymi przymusami. Mogłaby ona spełnić bardzo poważną rolę w rejonizacji produkcji. To jest nasz konik — no, i nasza bolączka. My sobie musimy zdać z tego sprawę, że wysoka produkcja, tańsza produkcja, efektywniejsza będzie wtedy, kiedy będziemy mieli odpowiednią rejonizację produkcji, tak roślinnej, jak i zwierzęcej. Rejonizacja produkcji zwierzęcej musi się opierać na odpowiednim materiale hodowlanym. Bez odpowiedniego materiału hodowlanego nie można sobie wyobrazić rejonizacji i będziemy znowu mieli taką mieszankę, jak jest dotychczas w wielu województwach.</u>
<u xml:id="u-28.21" who="#AntoniWojtysiak">Wszyscy jesteśmy już dzisiaj dostatecznie zmęczeni. Mielibyśmy tu jeszcze inne uwagi, ale ja zasadniczo będą głosował za tą ustawą, chociaż widzę w niej różne uchybienia, i sądzę, że te uchybienia powinny być albo przez jakiś aneks, albo już w rozporządzeniach wykonawczych usunięte, a terminy użyte — sprecyzowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JerzyJodłowski">Czy jeszcze ktoś z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w dyskusji nad projektem ustawy?</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#JerzyJodłowski">Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#JerzyJodłowski">Wobec tego zamykam dyskusję i przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#JerzyJodłowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o hodowli zwierząt gospodarskich wraz z poprawkami proponowanymi przez Komisję Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#JerzyJodłowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-29.5" who="#JerzyJodłowski">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-29.6" who="#JerzyJodłowski">Kto się wstrzymał? Nikt.</u>
<u xml:id="u-29.7" who="#JerzyJodłowski">W takim razie stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o hodowli zwierząt gospodarskich.</u>
<u xml:id="u-29.8" who="#JerzyJodłowski">Przystępujemy do punktu 5 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Komunikacji i Łączności o rządowym projekcie ustawy o kolejach (druki nr 362 i 375).</u>
<u xml:id="u-29.9" who="#JerzyJodłowski">Głos ma sprawozdawca poseł Dymitr Sańko-Sawczenko.</u>
<u xml:id="u-29.10" who="#JerzyJodłowski">Poseł Sańko-Sawczenko Dymitr: Wysoki Sejmie! Przedkładając w imieniu Komisji Komunikacji i Łączności rządowy projekt Ustawy o kolejach, chciałbym omówienie treści tego projektu poprzedzić paroma niezbędnymi uwagami wstępnymi.</u>
<u xml:id="u-29.11" who="#JerzyJodłowski">Koleje na ziemiach polskich powstały i rozwijały się początkowo zupełnie niezależnie od siebie w 3 zaborach. Były one przystosowane przede wszystkim do potrzeb państw zaborczych, następnie do potrzeb każdej dzielnicy z osobna, ale nie miały i nie mogły mieć na widoku w ówczesnych warunkach potrzeb całej Polski. W konsekwencji odmiennie też kształtowały się na, tych kolejach organizacja, sposób prowadzenia eksploatacji oraz sytuacja prawna kolei.</u>
<u xml:id="u-29.12" who="#JerzyJodłowski">Sytuacja wytworzona zjednoczeniem w jednym organizmie państwowym tego rodzaju rozmaicie prawnie usytuowanego i uregulowanego aparatu kolejowego w 1918 r. oraz potrzeby życia gospodarczego w ramach nowo powstałego organizmu państwowego musiały siłą rzeczy spowodować, że jednym z pierwszych zadań zorganizowanego Ministerstwa Kolei Żelaznych, później Ministerstwa Komunikacji, było obok mobilizacji niezbędnych kadr fachowych i odbudowy kolejnictwa częściowe uregulowanie sytuacji prawnej kolei i jej aparatu.</u>
<u xml:id="u-29.13" who="#JerzyJodłowski">Nie zmienione pozostały liczne stare ustawy, jak na przykład ustawa z 19 maja 1874 r. o zakładaniu ksiąg kolejowych, której uchylenie przewiduje przedłożony Wysokiej Izbie projekt ustawy o kolejach.</u>
<u xml:id="u-29.14" who="#JerzyJodłowski">Jednym z pierwszych aktów prawnych była również uchylona obecnie ustawa z 14 grudnia 1920 r. w sprawie przejęcia kolei zbudowanych przez byłe władze zaborcze pod zarząd Ministerstwa Kolei Żelaznych. Kolejna ustawa z 14 października 1921 r. dotyczyła udzielania koncesji na koleje żelazne prywatne. Należy przy tym nadmienić, że budowa kolei przez państwo odbywała się zawsze na podstawie ustawy.</u>
<u xml:id="u-29.15" who="#JerzyJodłowski">W ślad za tym aktem poszły prace zmierzające do ujęcia prawnego organizacji kolei, pozostającej pod zarządem państwa, w ramy jakiegoś organizmu o prawnie określonej strukturze. Prace te doprowadziły do wydania w 1926 r. rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o utworzeniu przedsiębiorstwa państwowego Polskie Koleje Państwowe, które przetrwało do dnia dzisiejszego, wyjąwszy krótki okres lat 1949–1951, kiedy obok Ministerstwa Komunikacji istniała Dyrekcja Generalna Kolei Państwowej.</u>
<u xml:id="u-29.16" who="#JerzyJodłowski">Specyfika przedwojennego życia gospodarczego i inicjatywa kapitału prywatnego kolei o znaczeniu miejscowym, jak koleje podwarszawskie, łódzkie koleje dojazdowe i inne, narzuciły konieczność wydania aktów prawnych, które wówczas aktualne, dzisiaj utraciły całkowicie swe znaczenie.</u>
<u xml:id="u-29.17" who="#JerzyJodłowski">Tak powstała ustawa z 17 marca 1932 r. o koncesjach na koleje znaczenia miejscowego i koleje miejskie, a także ustawa z 18 marca 1935 r. o wykonywaniu przewozu osób kolejami użytku prywatnego, wynikła z potrzeby aktywizacji kolejek leśnych dla turystyki.</u>
<u xml:id="u-29.18" who="#JerzyJodłowski">Z potrzeby jednolitego uregulowania spraw kolejnictwa — zwłaszcza w ramach akcji wprowadzania polskich przepisów w miejsce przepisów zaborczych — wynikły dalsze akty prawne. Tak więc ze względu na konieczność uregulowania stosunku kolei użytku publicznego do obywateli poruszających się na terenie tej kolei oraz do obywateli będących właścicielami nieruchomości położonych przy liniach kolejowych wydane zostały dwie ustawy: z 13 marca 1934 r. o oddaleniu budowli, składów, zadrzewienia i robót ziemnych od linii kolejowych oraz o pasach ochronnych przeciwpożarowych i zasłonach odśnieżnych oraz z 13 marca 1934 r. o ochronie porządku na kolejach użytku publicznego.</u>
<u xml:id="u-29.19" who="#JerzyJodłowski">Pierwsza z tych ustaw tylko częściowo dostała objęta projektowaną ustawą o kolejach, a to z tego względu, że część zagadnień nią objętych uregulowana zostanie w ustawie o planowaniu przestrzennym; druga natomiast ustawa w dostosowanej do obecnych warunków redakcji uwzględniona jest w ustawie o kolejach.</u>
<u xml:id="u-29.20" who="#JerzyJodłowski">Sytuacja kolei po wyzwoleniu, a szczególnie po wydaniu ustawy z 3 stycznia 1946 r. o przejęciu na własność państwa podstawowej gałęzi gospodarki narodowej, uległa zasadniczej zmianie. Przejęcie przez państwo ludowe kluczowych gałęzi gospodarki narodowej, a między innymi prywatnych kolei użytku publicznego i prywatnych kolei użytku niepublicznego, które były składnikami majątkowymi zakładów przemysłowych, uczyniły nieaktualnymi akty prawne okresu międzywojennego. Akty te bowiem regulowały odmiennie i sprzecznie z zasadami ustroju socjalistycznego sposób powoływania czy też powstawania działalności państwa w tych podstawowych gałęziach gospodarki.</u>
<u xml:id="u-29.21" who="#JerzyJodłowski">Z drugiej strony nowe socjalistyczne warunki ustrojowe i nowe stosunki społeczno-gospodarcze i organizacyjne wymagają tego, aby również w zakresie kolejnictwa uregulować na nowo całokształt spraw dotyczących kolei użytku publicznego i użytku niepublicznego. Rozpatrywany rządowy projekt ustawy o kolejach jest więc dalszym konsekwentnym krokiem naprzód w kodyfikacji naszego ustawodawstwa, jego porządkowaniu i dostosowywaniu do wymogów życia i budowy socjalizmu w naszym kraju.</u>
<u xml:id="u-29.22" who="#JerzyJodłowski">Projektowana ustawa o kolejach ma na celu szczególnie:</u>
<u xml:id="u-29.23" who="#JerzyJodłowski">1) stworzenie podstaw i wytycznych w zakresie utrzymania i prowadzenia ruchu na kolejach zarówno użytku publicznego, jak i niepublicznego;</u>
<u xml:id="u-29.24" who="#JerzyJodłowski">2) ustalenie stosunku Ministra Komunikacji i podległych mu organów kolejowych do kolei użytku niepublicznego;</u>
<u xml:id="u-29.25" who="#JerzyJodłowski">3) określenie zasad działania oraz form organizacyjnych przedsiębiorstwa Polskie Koleje Państwowe.</u>
<u xml:id="u-29.26" who="#JerzyJodłowski">Projekt ustawy składa się z siedmiu rozdziałów. Rozdział 1 projektu ustawy dzieli koleje na koleje użytku publicznego i koleje użytku niepublicznego, postanawiając, że zarówno dla jednych, jak i drugich przepisy techniczne o utrzymaniu i eksploatacji wyda je Minister Komunikacji. Postanowienie takie zapewnia jednolitość działalności eksploatacyjnej wszystkich kolei w państwie i gwarantuje bezpieczeństwo ruchu na wszystkich kolejach.</u>
<u xml:id="u-29.27" who="#JerzyJodłowski">Rozdział 2 przedłożonego projektu omawia zasady działania oraz formy organizacyjne przedsiębiorstwa Polskie Koleje Państwowe, przyjmując jako naczelną zasadę, że wszystkie koleje użytku publicznego pozostają w zarządzie i eksploatacji przedsiębiorstwa PKP, a koleje użytku niepublicznego — w zarządzie i eksploatacji zainteresowanych jednostek. W projekcie ustawy zamieszczono tylko najogólniejsze przepisy charakteryzujące przedsiębiorstwo PKP, a mianowicie dotyczące jego osobowości prawnej oraz charakteru gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-29.28" who="#JerzyJodłowski">PKP działa według zasad rozrachunku gospodarczego w ramach narodowych planów gospodarczych. Poza tym podano zakres działania przedsiębiorstwa PKP oraz ustalono sposób składania oświadczeń w zakresie praw i obowiązków majątkowych przedsiębiorstwa. Szczegółowy zakres i sposób działania przedsiębiorstwa PKP oraz ogólne zasady gospodarki finansowej i organizacji przekazano do statutu PKP.</u>
<u xml:id="u-29.29" who="#JerzyJodłowski">Ze względu na rolę i charakter przedsiębiorstwa PKP, sprawującego przez swe organy nie tylko czynności gospodarcze, ale i takie, które wkraczają w dziedzinę administracji państwowej, jak na przykład nadzór nad kolejami użytku niepublicznego i ochrona porządku ma kolejach, podkreślono zgodnie z obecnie istniejącym stanem faktycznym prawo PKP do używania pieczęci z wizerunkiem orła oraz godła Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</u>
<u xml:id="u-29.30" who="#JerzyJodłowski">Funkcję zwierzchniego kierownictwa PKP sprawuje Minister Komunikacji. Zamieszczenie tego przepisu w ustawie było konieczne ze względu na konsekwencje organizacyjne i uprawnienia. Znajdzie to również bliższe uregulowanie w statucie PKP. Ustawa reguluje ponadto podział sieci kolei użytku publicznego na okręgi, upoważniając Ministra Komunikacji do ustalania granic okręgów i organizacji wewnętrznej przedsiębiorstwa. W strukturze PKP przewidziano możliwość istnienia obok dyrekcji PKP specjalnych jednostek czy komórek do wykonywania określonych funkcji. Na podkreślenie w rozdziale 2 projektu ustawy zasługuje ustawowe zabezpieczenie przez kolejową służbę zdrowia obszaru kolejowego. Projekt ustawy obejmuje również kolejową opieką lekarską wszystkich pracowników, rencistów i ich rodziny.</u>
<u xml:id="u-29.31" who="#JerzyJodłowski">W rozdziale 3 zamieszczono postanowienia regulujące sprawy funkcjonowania kolei użytku niepublicznego. Art. 28 i 29 tego rozdziału w dostatecznym stopniu dają gwarancję przestrzegania zasad bezpieczeństwa ruchu na tych kolejach. Jedynie koleje zakładów górniczych i koleje zaopatrujące zakłady górnicze w materiały podsadzkowe, eksploatowane przez podległe Ministrowi Górnictwa i Energetyki Przedsiębiorstwo Materiałów Podsadzkowych Przemysłu Węglowego, wyłączono spod nadzoru technicznego Ministra Komunikacji ze względu na specyficzny i odmienny charakter pracy tych kolei, uzależniony od każdorazowych potrzeb kopalni. Sprawowanie nadzoru technicznego nad kolejami górniczymi powierzono urzędom górniczym, a nad kolejami „piaskowymi” — Ministrowi Górnictwa i Energetyki. Przepis ten legalizuje wytworzony przez życie stan faktyczny.</u>
<u xml:id="u-29.32" who="#JerzyJodłowski">Rozdział 4 normuje zagadnienia dotyczące zadrzewiania, prowadzenia robót ziemnych w pobliżu linii kolejowych oraz ochrony przeciwpożarowej i przeciwśnieżnej. Postanowienia poszczególnych artykułów tego rozdziału w należytej mierze zabezpieczają zarówno prawidłowość funkcjonowania kolei, jak i interesy obywatela.</u>
<u xml:id="u-29.33" who="#JerzyJodłowski">Rozdział 5 poświęcony jest ochronie porządku na kolejach. Z uwagi na konieczność szczególnego zabezpieczenia terenów kolejowych, na, których znajduje się wielomiliardowe mienie kolejowe i powierzone kolei, jak i ze względu na zapewnienie ochrony życia, zdrowia i mienia obywateli korzystających z usług kolei — tworzy się służbę ochrony kolei. Organy ochrony kolei mają za zadanie zabezpieczenie mienia oraz nadzór nad przestrzeganiem porządku na kolejach.</u>
<u xml:id="u-29.34" who="#JerzyJodłowski">Przedostatni rozdział projektowanej ustawy o kolejach nakłada grzywny na osoby nie przestrzegające postanowień w sprawie zadrzewiania, robót ziemnych oraz porządku na kolejach. Przepisy przejściowe i końcowe uchylają 12 aktów prawnych już dziś nieaktualnych, nieżyciowych i hamujących rozwój naszego kolejnictwa — Wysoki Sejmie! Przedstawiony projekt ustawy o kolejach jest aktem niełatwym i praca nad jego przygotowaniem wymagała poważnego wysiłku. Trzeba było kilku lat, aby całość ustawodawstwa o kolejach została zebrana w jeden akt prawny. Projekt kodeksu kolejnictwa przedłożony przez rząd stwarza nowe, lepsze warunki dla rozwoju tej ważnej gałęzi gospodarki narodowej, jaką jest transport. Uporządkowanie i jasne określenie zasad organizacji i eksploatacji kolei daje kolejarzowi możliwość lepszego wykonywania zadań przewozowych i zapewnia każdemu obywatelowi odpowiednie warunki bezpieczeństwa przejazdu i przewozu wytworów jego pracy.</u>
<u xml:id="u-29.35" who="#JerzyJodłowski">Organizm państwowy, w którym kolej spełnia ważne zadania, zostanie wzmocniony przez jasno określone miejsce kolei w tym organizmie i właściwe powiązanie go z innymi rodzajami działalności państwowej. W związku z powyższym wnoszą w imieniu Komisji Komunikacji i Łączności o uchwalenie przedłożonego projektu ustawy o kolejach w brzmieniu rządowym (druk nr 362) z poprawkami wniesionymi przez sejmową Komisję Komunikacji i Łączności (druk nr 375).</u>
<u xml:id="u-29.36" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#JerzyJodłowski">Przystępujemy do dyskusji. Głos ma poseł Stanisław Zieliński.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#StanisławZieliński">Wysoki Sejmie! Zabierając głos w dyskusji nad projektem ustawy o kolejach z ramienia Klubu Poselskiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, pragnę skupić uwagę Obywateli Posłów na niektórych najbardziej istotnych problemach pracy Polskich Kolei Państwowych oraz na najważniejszych postanowieniach projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#StanisławZieliński">Waga ustawy, jej aktualność i niezbędność ostrzej zarysowują się na tle poważnego dorobku kolei i nowych, ogromnych zadań przed nimi stojących. Utarło się powiedzenie, że transport spełnia funkcje systemu krwionośnego w organizmie gospodarczym każdego kraju. To porównanie szczególnie trafnie określa rolę i znaczenie kolejnictwa w naszym kraju. Mimo bowiem stosunkowo szybkiego w ostatnich latach rozwoju transportu samochodowego — właśnie na kolejach spoczywa nadal główny ciężar zadań przewozowych. Bez sprawnej ich pracy nie byliby możliwy tak dynamiczny wzrost produkcji przemysłowej, rozwój rolnictwa, budownictwa czy wymiany handlowej z zagranicą.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#StanisławZieliński">Omawiany obecnie rządowy projekt ustawy o kolejach uzasadnia potrzebę zwrócenia uwagi na kilka węzłowych dla naszego kolejnictwa problemów. Znane jest powszechnie zjawisko szybkiego wzrostu przewozów w Polsce po wojnie. Przewozy pasażerskie na kolejach zwiększyły się z 211 milionów osób w roku 1937 do 870 milionów osób w roku ubiegłym, a przewozy towarów wzrosły z 73 mln ton do około 270 mln ton w roku bieżącym.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#StanisławZieliński">Zasługuje przy tym na podkreślenie, że ów wzrost osiągnięto przy zwiększonej zaledwie o 50% ilości wagonów towarowych i o 25% wagonów osobowych. Można postawić pytanie, jakie czynniki zadecydowały, że mimo skąpych środków PKP uzyskują wskaźniki eksploatacyjne nie tylko lepsze niż przed wojną w Polsce, ale i lepsze jod osiąganych obecnie w wielu innych krajach, w tym również w wysoko rozwiniętych kraj ach kapitalistycznych.</u>
<u xml:id="u-31.4" who="#StanisławZieliński">Podstawowe znaczenie ma tutaj wielka ofiarność, patriotyzm, wydajniejsza praca i oddanie Polsce Ludowej mas kolejarskich. Pod ideowym kierownictwem naszej partii kolejarz polski w ofiarnym, ciężkim trudzie odbudował zrujnowany transport kolejowy, powiązał stalowymi nićmi szyn nasze Ziemie Zachodnie z Macierzą, walnie przyczynił się do ich zagospodarowania.</u>
<u xml:id="u-31.5" who="#StanisławZieliński">Partia, Sejm, rząd oraz całe społeczeństwo wysoko oceniają ten ogromny wkład pracy kolejarza w dzieło budownictwa socjalizmu w Polsce, wysoko oceniana jest ranga trudnego i odpowiedz ładnego zawodu kolejarza.</u>
<u xml:id="u-31.6" who="#StanisławZieliński">Drugim czynnikiem decydującym o osiągnięciach były usprawnienia organizacyjne, przede wszystkim w intensywnym wykorzystaniu taboru, urządzeń i całej sieci kolejowej. Wystarczy podać dla przykładu, że przed wojną wagon towarowy woził u nas niespełna 500 ton towarów rocznie, obecnie zaś przewozi trzy razy więcej. Jest to możliwe między innymi dlatego, że została znacznie przyśpieszona rotacja wagonów. W roku 1937 między dwoma kolejnymi załadunkami tego samego wagonu upływało 181 godzin, a teraz — 118 godzin; do wagonu ładowano wówczas przeciętnie 14,5 tony towarów, a teraz — 19,5 tony. Lepiej wykorzystane są także środki trakcyjne. W 1937 r. parowóz przewoził przeciętnie około 70 tys. ton towarów, obecnie zaś blisko 130 tys. ton.</u>
<u xml:id="u-31.7" who="#StanisławZieliński">Gdyby nie intensywne wykorzystywanie taboru, urządzeń i całej sieci kolejowej, gdyby nie usprawnienia w działalności eksploatacyjnej, gdyby — innymi słowy — wskaźniki techniczno-ekonomiczne pracy kolei utrzymywały się na poziomie okresu przedwojennego, to dla wykonania aktualnych planów przewozowych Polskie Koleje Państwowe musiałyby mieć prawie 90 tys. wagonów i około tysiąca parowozów więcej. Koszty zakupu tego taboru wyniosłyby kilkanaście miliardów złotych. Ponadto dopływ tak znacznej ilości środków przewozowych stworzyłby konieczność rozbudowy wielu węzłów i stacji, wymagającej również miliardowych nakładów inwestycyjnych.</u>
<u xml:id="u-31.8" who="#StanisławZieliński">Zadania transportu kolejowego zwiększają się ciągle w tempie nie znanym nigdy w przeszłości. Jeżeli na przykład w latach 1957–1958 wzrost przewozów towarowych wyniósł łącznie 11 mln ton, to w roku 1959 i 1960 łącznie wyniesie on około 32 mln ton. Tylko w IV kwartale roku bieżącego PKP przewiozą 72 mln ton ładunków, to jest tyle, ile przewiozły w całym przedwojennym roku 1937.</u>
<u xml:id="u-31.9" who="#StanisławZieliński">Założony na nadchodzącą 5-latkę rozwój przemysłu, rolnictwa i innych dziedzin gospodarki narodowej będzie nakładać na kolej coraz trudniejsze obowiązki. Wystarczy przypomnieć, że o ile plan na rok bieżący wyznaczał zadanie przewiezienia 260 mln ton ładunku, to plan na rok przyszły — pierwszy rok nowej 5-latki — podwyższa to zadanie do 279 mln ton. Można być przekonanym, że i w następnych latach tempo wzrostu przewozów będzie się utrzymywało na podobnym poziomie i że w roku 1965 przewozy masy towarowej przewyższą 300 mln ton.</u>
<u xml:id="u-31.10" who="#StanisławZieliński">Jak sprostać zwiększonym obowiązkom i jakie drogi prowadzą do takiego wzmocnienia potencjału transportowego kolei, aby mogła ona zaspokoić potrzeby gospodarki narodowej?</u>
<u xml:id="u-31.11" who="#StanisławZieliński">Zgodnie ze wskazaniami III Zjazdu Partii główny wysiłek inwestycyjny zostanie skierowany na modernizację urządzeń i środków transportowych. Podstawowym jej kierunkiem będzie kontynuowanie elektryfikacji linii magistralnych i najsilniej obciążonych odcinków podmiejskich, zapoczątkowanie wprowadzania trakcji spalinowej, dalsza rozbudowa węzłów i tych stacji, których zadania wzrosną w związku z powstawaniem nowych ośrodków i zakładów przemysłowych, wreszcie unowocześnianie urządzeń zabezpieczenia ruchu pociągów i poprawa stanu technicznego torów. Przewiduje się także dość znaczne dostawy wagonów i lokomotyw, urządzeń ułatwiających prace ładunkowe i mechanizację najcięższych robót.</u>
<u xml:id="u-31.12" who="#StanisławZieliński">Realizacja tych zamierzeń wpłynie między innymi na wyraźną poprawę nienajlepszych jeszcze warunków podróżowania w pociągach. Już od nowego rozkładu jazdy w roku przyszłym ogólna długość linii zelektryfikowanych zwiększy się do 1.140 km, a za 5 lat — do 2.000 km.</u>
<u xml:id="u-31.13" who="#StanisławZieliński">Zapoczątkowane dostawy wagonów spalinowych pozwolą od końca maja przyszłego roku uruchomić wygodniejsze niż dotychczas połączenia Warszawy z niektórymi miastami wojewódzkimi i miast tych między sobą. Nowoczesny, rozwijający większe szybkości i sprawniejszy tabor elektryczny i spalinowy zapewni większe wygody podróżnym i skróci czas przejazdu. Zmiany jakościowe w poziomie obsługi pasażerów będą, oczywiście, następowały w miarę dopływu nowego taboru.</u>
<u xml:id="u-31.14" who="#StanisławZieliński">Z kolei przyrost nowego taboru towarowego powinien zabezpieczyć — jednak dopiero w końcowym okresie 5-latki — możliwość pełnego pokrycia zapotrzebowań na wagony również w sezonie jesiennych szczytów przewozowych. Jak wiadomo, nawet obecnie, kiedy PKP wykonują z dużą nadwyżką swoje plany, niejednokrotnie zachodzi konieczność odmawiania wagonów pod załadunek niektórych mniej pilnych towarów.</u>
<u xml:id="u-31.15" who="#StanisławZieliński">Wysoka Izbo! Omówiłem pokrótce niektóre problemy wiążące się z pracą kolei i jej zadaniami na najbliższą przyszłość oraz wspomniałem o środkach, które będą jej pomocne przy wykonywaniu tych zadań. Dobrze jednak wiadomo, że samo zwiększenie ilościowe taboru i urządzeń oraz unowocześnienie bazy technicznej nie wystarcza, aby Polskie Koleje Państwowe mogły sprostać wymaganiom, które postawi im dynamiczny rozwój gospodarczy kraju. Potrzebny będzie dalszy i duży wzrost wydajności, umocnienie dyscypliny i usprawnienie organizacji pracy we wszystkich komórkach ogromnego i bardzo złożonego mechanizmu transportu kolejowego.</u>
<u xml:id="u-31.16" who="#StanisławZieliński">Ale tak wygląda jedna strona zagadnienia. Jest także druga. Chodzi mianowicie o to, że na wyniki działalności przewozowej kolei oddziaływa w niemałym stopniu użytkownik taboru; a więc każdy resort gospodarczy, zjednoczenia i zakłady pracy, które korzystają z usług kolei. Jeżeli nadawcy przestrzegają zasad dyscypliny przewozowej, w wyznaczonych terminach ładują i zwracają po rozładunku wagony w odpowiednim stanie — to kolej pracuje szybciej, ekonomiczniej, sprawniej i lepiej zaspokaja potrzeby transportowe kraju.</u>
<u xml:id="u-31.17" who="#StanisławZieliński">Niestety, ciągle jeszcze obserwujemy niezmiernie szkodliwe zjawisko nieliczenia się części klientów z kosztami i stratami transportu. Wiele zjednoczeń i zakładów pracy nie uwzględnia w swych planach inwestycyjnych niezbędnych środków na konserwację bocznic i dróg dojazdowych, budowę magazynów i składowisk, mechanizację robót ładunkowych.</u>
<u xml:id="u-31.18" who="#StanisławZieliński">Oto przyczyny tego, że wagon spełnia u nas dość często rolę magazynu na kołach ii zbyt długo stoi zamiast wozić. Wskutek złej organizacji pracy i braku odpowiedniego wyposażenia punktów ładunkowych w wydajne mechanizmy przetrzymuje się corocznie setki tysięcy wagonów, którymi można by przewieźć miliony ton przesyłek. Na źle utrzymanych bocznicach powtarzają się awarie i wykolejenia taboru albo też wydłuża się nadmiernie cykl operacji podstawiania i zabierania wagonów.</u>
<u xml:id="u-31.19" who="#StanisławZieliński">Mówię o tych sprawach dlatego, że wiążą się one bardzo bezpośrednio z projektem omawianej dziś ustawy, która została wniesiona pod obrady Wysokiego Sejmu. Projekt ten jasno precyzuje prawo i obowiązek Ministra Komunikacji do nadzoru technicznego nad kolejami użytku niepublicznego, a tym samym stwarza podstawy do takiej działalności organów kolejowych, która, w efekcie powinna doprowadzić do jak najszybszego usunięcia zaniedbań w utrzymaniu bocznic, modernizacji urządzeń mechanicznego naładunku i wyładunku wagonów oraz do lepszego wyposażenia punktów ładunkowych.</u>
<u xml:id="u-31.20" who="#StanisławZieliński">Dotychczas wskutek braku jednoznacznych i nie dopuszczających, do dowolnej interpretacji podstaw prawnych istniała w tej dziedzinie dowolność postępowania. Postulaty zgłaszane w tych sprawach przez organy kolejowe mogły być w praktyce respektowane lub nie przez poszczególne przedsiębiorstwa r zakłady pracy.</u>
<u xml:id="u-31.21" who="#StanisławZieliński">Chciałbym również zwrócić uwagę na postanowienia ustawy normujące sprawę odległości, w jakich można zadrzewiać i zakrzewiać tereny położone wzdłuż szlaków kolejowych oraz wykonywać roboty ziemne. Potrzeba jest tutaj aż nadto oczywista, gdyż chodzi o zwiększenie bezpieczeństwa ruchu. Dotychczas różnego rodzaju wały ziemne, drzewa i krzewy w sadach należących do właścicieli zabudowań stojących przy torach zasłaniały często widzialność przejazdów czy sygnałów kolejowych i były niejednokrotnie przyczyną wypadków. Usuwanie istniejących już przeszkód wskutek braku podstaw prawnych jest dotychczas trudne, wymaga kłopotliwych i długotrwałych zabiegów.</u>
<u xml:id="u-31.22" who="#StanisławZieliński">Omawiana dziś ustawa porządkuje i gromadzi w jedną całość rozproszone do chwili obecnej w dużej ilości aktów prawnych zagadnienia dotyczące działalności kolejnictwa i ustala formę organizacyjną PKP. Będzie to miało nie tylko duże znaczenie dla regulowania zagadnień leżących na styku kolei użytku publicznego i niepublicznego. Ustawa stanie się również dla Ministra Komunikacji jako organu władzy państwowej narzędziem bardziej elastycznego kierowania i zarządzania koleją, a tym samym przyczyni się do zwiększenia jej zdolności i sprawności przewozowej. Wychodząc z tych założeń i widząc w projekcie ustawy poważny instrument dalszej poprawy pracy Polskich Kolei Państwowych, co leży w interesie całej naszej gospodarki narodowej, Klub Poselski Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej będzie głosować za przyjęciem tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-31.23" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JerzyJodłowski">Głos ma poseł Władysław Stojański.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#WładysławStojański">Wysoki Sejmie! Rozwój stosunków społeczno-ekonomicznych odbywa się stale, stale postępuje uspołecznienie naszego życia. Aby proces ten przebiegał sprawnie, bez poważniejszych zaburzeń i zahamowań, należy formy działania poszczególnych ogniw mechanizmu gospodarczego dostosować do powstałych warunków, należy życiu wychodzić naprzeciw usuwając przestarzałe formy działania. Projekt ustawy o kolejnictwie jest między innymi tego przykładem, porządkuje bowiem stan prawny na odcinku kolejnictwa naszego kraju.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#WładysławStojański">Kolejnictwo odgrywa jedną z zasadniczych ról w systemie gospodarczym i jest jego unerwieniem. Okres ostatnich kilku lat, charakteryzujący się wzmożoną aktywnością gospodarczą całego narodu i rozwojem gospodarki kraju, wymagał pewnego ujednolicenia przepisów o Polskich Kolejach Państwowych.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#WładysławStojański">Wysoki Sejmie! Nie będę mówił o historii naszych kolei, bo to omówił poseł sprawozdawca. Ja chciałbym zwrócić uwagę na kilka artykułów projektu nowej ustawy, która reguluje sprawność działania Ministerstwa Kolei.</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#WładysławStojański">Art. 34 nowej ustawy mówi, że w razie budowy kolei w mniejszej odległości od istniejących budowli niż przewidziano w obowiązujących przepisach zarząd kolei obowiązany jest te budowle zabezpieczyć lub przenieść na inne miejsce albo zwrócić koszty koniecznego zabezpieczenia tych budowli przed niebezpieczeństwem' pożaru lub koszty przeniesienia na inne miejsce. Sprawa bezpieczeństwa przeciwpożarowego w dotychczasowych przepisach prawnych nie była wyraźnie sprecyzowana, co powodowało powstawanie pożarów, szczególnie przy torach przebiegających w osiedlach wiejskich, gdzie budynki w większości są kryte strzechą słomianą.</u>
<u xml:id="u-33.4" who="#WładysławStojański">W art. 36 ust. 1 mówi się, że zarząd kolei ma prawo na obcym gruncie za odszkodowaniem urządzać i utrzymywać ochronne pasy przeciwpożarowe oraz ustawiać zasłony odśnieżne, a szczególnie zakładać żywopłoty. Jak wynika z powyższych przepisów projektowanej nowej ustawy, problem przeciwpożarowy jest uregulowany i ściśle określa, kto odpowiada za bezpieczeństwo przeciwpożarowe przy budowie nowych linii kolejowych. Wprawdzie w projekcie nowej ustawy nie ma wyraźnego określenia odległości dzielącej wznoszone nowe budowle od linii kolejowych, ale ten przepis będzie regulowało nowe prawo budowlane oraz projekt ustawy o zagospodarowaniu przestrzeni.</u>
<u xml:id="u-33.5" who="#WładysławStojański">W 1959 r. w lasach państwowych i chłopskich przebiegające pociągi spowodowały 88 wypadków pożarów na obszarze 1.251 ha, z tego 1.109 ha, spłonęło w województwie zielonogórskim. W roku 1960 do dnia dzisiejszego w lasach państwowych i w lasach chłopskich było 79 wypadków pożaru.</u>
<u xml:id="u-33.6" who="#WładysławStojański">Sprawy pożarów spowodowanych przebiegiem pociągu są w dalszym ciągu problemem, który wymaga zmobilizowania wszelkich wysiłków i zabiegów tak ze strony Ministerstwa Kolei, jak i obsługi parowozów kolejowych.</u>
<u xml:id="u-33.7" who="#WładysławStojański">Dalszym problemem na kolei są wypadki na przejazdach nie strzeżonych. W roku 1959 było 207 wypadków, w tym z ofiarami w ludziach — 51 wypadków, a w roku 1960 do dnia dzisiejszego było 137 wypadków, w tym z ofiarami w ludziach — 40. Zdajemy sobie sprawę, że nie możemy wszystkich przejazdów kolejowych zabezpieczyć należycie. Przejazdów tych jest w Polsce około 17 tys., jednak przejazdy o złej widoczności muszą być zabezpieczone, co uwzględnia również projekt nowej ustawy.</u>
<u xml:id="u-33.8" who="#WładysławStojański">W dalszym ciągu chcę poruszyć sprawę kolei użytku niepublicznego, jak koleje szeroko-i wąskotorowe, należące do cukrowni, gminnych spółdzielni, fabryk monopolu tytoniowego i innych, które w naszym życiu gospodarczym mają niemałe znaczenie. W pewnych okresach roku przy przewozie płodów rolnych czy środków zaopatrzenia rolników w artykuły potrzebne do produkcji — w niektórych rejonach naszego kraju jest to jedyny środek transportu, jak na przykład w naszym województwie lubelskim, gdzie stan dróg o nawierzchni twardej jest najniższy w całym kraju, bo tylko 12 na 100 km kwadratowych. Reszta dróg to drogi gruntowe, a i to w złym stanie.</u>
<u xml:id="u-33.9" who="#WładysławStojański">W pewnych porach roku koleje są jedynym środkiem transportu. Wymagają one pewnych remontów i dostosowania ich do przewozu zarówno towarów, jak i ludzi. W projekcie nowej ustawy jest mowa o tym, że dyrekcje okręgów kolei państwowych będą mogły uzależniać obsługę bocznicy kolejowej od wykonania niezbędnej przebudowy lub rozbudowy tych linii.</u>
<u xml:id="u-33.10" who="#WładysławStojański">Jakkolwiek słuszną jest sprawą, by bocznice kolejowe utrzymać w dobrych stanie technicznym, to jednak brak nam odpowiednich przedsiębiorstw państwowych czy spółdzielczych, które mogłyby się takich remontów podejmować. Powołanie takich przedsiębiorstw jest konieczne.</u>
<u xml:id="u-33.11" who="#WładysławStojański">Poważnym brakiem w wykorzystaniu taboru kolejowego ciężarowego jest niedostateczna ilość urządzeń mechanicznych do naładunku i wyładunku wagonów. Powoduje to poważne przestoje wagonów, co podraża koszty transportu. Na przykład, według sprawozdania Najwyższej Izby Kontroli, za rok 1959 ilość wagonów przetrzymanych przy czynnościach ładunkowych wyniosła w 1959 r. ogółem 1.529 tys. wagonów, a przy wyładunku — 956 tys. wagonów, to jest około 24% więcej niż w 1958 r.</u>
<u xml:id="u-33.12" who="#WładysławStojański">W I kwartale 1960 r. nastąpił dalszy wzrost liczby wagonów przetrzymywanych przy wyładunku do 293 tys. wagonów, to jest o 51% więcej niż w tym samym okresie w roku 1959 i o 35% więcej niż w I kwartale 1958 r.</u>
<u xml:id="u-33.13" who="#WładysławStojański">Trudno jest również wytłumaczyć brak wag kolejowych na naszych stacjach. Czy to jest problem? Powiedziałbym, że tak. Jedna ze stacji w województwie lubelskim, Krasnystaw, nie posiada wag od roku 1944, kiedy to okupant wymontował wagę kolejową. Straty gminnych spółdzielni na ubytkach towarów przewożonych przez kolej w jednym tylko powiecie krasnostawskim wynosiły w roku 1958 – 60 tys. zł, a w roku 1959–500 tys. zł. W roku bieżącym przy kampanii buraków cukrowych stwierdzono brak tylko w jednym wagonie 4 ton buraków, co równa się sumie 2.400 zł. Likwidacja tych strat jest niemożliwa bez wagi kolejowej.</u>
<u xml:id="u-33.14" who="#WładysławStojański">Ważnym również przepisem projektu ustawy jest art. 20, który mówi, że Minister Komunikacji może zarządzić likwidację i rozbiórkę nieczynnych kolei użytku publicznego po uprzednim uzgodnieniu z prezydium właściwej wojewódzkiej rady narodowej.</u>
<u xml:id="u-33.15" who="#WładysławStojański">Wysoki Sejmie! Jak zaznaczyłem na wstępie transport kolejowy ma wielkie znaczenie dla rozwoju gospodarczego i społecznego wsi. Projekt ustawy reguluje stan prawny działania Ministra Komunikacji oraz przedsiębiorstwa Polskie Koleje Państwowe. Projekt ustawy jest słuszny i celowy, wobec czego Klub Poselski Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, w imieniu którego przemawiam, będzie głosował za jego przyjęciem.</u>
<u xml:id="u-33.16" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#JerzyJodłowski">Lista mówców została wyczerpana. Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#JerzyJodłowski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#JerzyJodłowski">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o kolejach wraz z poprawkami proponowanymi przez Komisję Komunikacji i Łączności — zechce podnieść rękę.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#JerzyJodłowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-34.4" who="#JerzyJodłowski">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
<u xml:id="u-34.5" who="#JerzyJodłowski">Kto się wstrzymał? Nikt.</u>
<u xml:id="u-34.6" who="#JerzyJodłowski">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o kolejach.</u>
<u xml:id="u-34.7" who="#JerzyJodłowski">Zarządzam przerwę do godz. 16 min. 30.</u>
<u xml:id="u-34.8" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 14 min. 50 do godz. 16 min. 40)</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#CzesławWycech">Wznawiam obrady.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#CzesławWycech">Przystępujemy do punktu 6 porządku dziennego: Pierwsze czytanie:</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#CzesławWycech">a) projektu uchwały o Narodowym Planie Gospodarczym na 1961 r. (druk nr 377),</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#CzesławWycech">b) projektu ustawy budżetowej na, rok 1961 (druk nr 378).</u>
<u xml:id="u-35.4" who="#CzesławWycech">Głos zabiorze Przewodniczący Komisji Planowania przy Radzie Ministrów obywatel Stefan Jędrychowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#StefanJędrychowski">Wysoki Sejmie! Rok 1961 stanowi pierwszy rok nowego planu pięcioletniego, nowego etapu socjalistycznego uprzemysłowienia naszego kraju.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#StefanJędrychowski">Chociaż ostateczny projekt planu pięcioletniego nie został jeszcze przedłożony przez rząd Sejmowi, a zgodnie z zamiarami rządu zostanie przedstawiony w grudniu, przy opracowywaniu projektu planu na rok 1961 kierowaliśmy się podstawowymi wytycznymi rozwoju gospodarczego kraju, nakreślonymi przez III Zjazd, a uzupełnionymi następnie przez II i V Plenum KC PZPR. O pomyślnym wykonaniu wielkich zadań ustalonych w tych wytycznych na nowe pięciolecie decydować będzie wysiłek podjęty przez cały naród już w pierwszym roku pięciolecia.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#StefanJędrychowski">Rok 1961 będzie okresem walki o dalsze socjalistyczne uprzemysłowienie kraju. Zgodnie z projektem planu produkcja przemysłowa wzrośnie w porównaniu z 1960 r. o 7,7%, a produkcja rolna o 4,3%. Produkcja budowlano-montażowa wzrośnie o 7,1%. Nadal będzie wzrastała w szybkim tempie wydajność pracy na podstawie wdrażania nowej techniki i lepszej organizacji pracy. Zatrudnienie w gospodarce uspołecznionej wzrośnie zgodnie z projektem o 103 tys. osób, czyli o 11%, a fundusz płac o 6,1 mld zł, czyli o 4,1%. Ogólny fundusz spożycia, indywidualnego ludności wzrośnie o przeszło 10 mld zł, czyli o 4%. Sprzedaż detaliczna towarów przez przedsiębiorstwa gospodarki uspołecznionej wzrośnie o 4,4%.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#StefanJędrychowski">Rok 1961 będzie okresem dalszego rozwoju budownictwa mieszkaniowego, usług komunalnych, szkolnictwa i ochrony zdrowia, wypoczynku ludzi pracy, sportu i turystyki.</u>
<u xml:id="u-36.4" who="#StefanJędrychowski">W związku z potrzebami dalszego rozwoju gospodarki narodowej w okresie nowego planu pięcioletniego rok 1961 będzie rokiem zwiększonego wysiłku inwestycyjnego, a zarazem koncentracji nakładów inwestycyjnych na najważniejszych podstawowych obiektach produkcyjnych, decydujących o wykonaniu planu pięcioletniego, a w niektórych wypadkach o całej perspektywie naszego rozwoju.</u>
<u xml:id="u-36.5" who="#StefanJędrychowski">Ogółem nakłady inwestycyjne w gospodarce narodowej wyniosą około 106,4 mld zł., co licząc w cenach porównywalnych z 1 stycznia 1961 roku oznacza wzrost o 9,2% w porównaniu z przewidywanym wykonaniem roku bieżącego. Wzrost inwestycji w gospodarce państwowej, planowanej centralnie, będzie jeszcze silniejszy, gdyż wyniesie około 10,7%. W stosunku do 1960 r. udział inwestycji produkcyjnych w ogólnych nakładach inwestycyjnych wzrośnie z 69% do 70,3%. Na rozwój przemysłu wydamy 41% ogólnych nakładów inwestycyjnych, na rolnictwo 13%, na rozwój transportu i łączności 11,4%, budownictwo mieszkaniowe pochłonie 17,6% ogólnej kwoty nakładów.</u>
<u xml:id="u-36.6" who="#StefanJędrychowski">Projekt planu przewiduje wzrost wartości globalnej produkcji przemysłowej w 1961 r. o 7,7% w porównaniu z 1960 r. Jest rzeczą niewątpliwą, że poziom ten może być przekroczony w realizacji w razie dobrej pracy przemysłu. Gospodarka narodowa jako całość zainteresowana jest w szczególności w przekraczaniu planu, produkcji poszukiwanych surowców i materiałów, artykułów deficytowych na rynku krajowym, a zwłaszcza artykułów, które mogą być korzystnie eksportowane. W tym kierunku powinny też działać bodźce ekonomiczne, związane z przekraczaniem planów.</u>
<u xml:id="u-36.7" who="#StefanJędrychowski">Projekt planu zakłada szybsze tempo wzrostu produkcji środków wytwarzania o 8,9% niż przedmiotów konsumpcji, których produkcja wzrośnie o 6,1%. Pozostaje to w związku z koniecznością pewnego zwiększenia wysiłku inwestycyjnego w pierwszym roku planu pięcioletniego. W szczególności utrzyma się znacznie szybsze niż średnie tempo wzrostu produkcji przemysłu chemicznego, przemysłu maszynowego i elektrotechnicznego, energetyki i przemysłu materiałów budowlanych.</u>
<u xml:id="u-36.8" who="#StefanJędrychowski">Wartość produkcji przemysłu elektrotechnicznego wzrośnie na przykład o 17,9%, co pozwoli na poprawę zaopatrzenia przemysłu maszynowego i całej gospodarki narodowej w wyroby elektrotechniczne. Jak wiadomo, dostawy tych wyrobów w ramach kooperacji hamują obecnie wzrost produkcji gotowych maszyn i kompletnych urządzeń oraz procesy inwestycyjne w przemyśle.</u>
<u xml:id="u-36.9" who="#StefanJędrychowski">Wśród inwestycji przemysłowych szczególnie silny wzrost cechuje nakłady na hutnictwo żelaza, które wzrosną w porównaniu z przewidywanym wykonaniem w 1960 r. o 28,1%, na produkcję energii elektrycznej — wzrost o 24,9%, na wydobycie i przetwórstwo paliw — wzrost, o 16,9%, na przemysł materiałów budowlanych — wzrost o 13,4%, na przemysł chemiczny — wzrost o 13,5% oraz na przemysł maszynowy i metalowy — wzrost o 13,4%.</u>
<u xml:id="u-36.10" who="#StefanJędrychowski">Jest to zgodne z ogólną linią koncentracji nakładów na tych gałęziach i obiektach, które tworzą podstawy rozwoju całej gospodarki narodowej. Realizacja tych nakładów inwestycyjnych przyczyni się do likwidacji wielu niedoborów materiałowych, powodujących obecnie wiele trudności w rozwoju gospodarki narodowej, oraz wzmocni potencjał eksportowy kraju, a więc przyczyni się do poprawy sytuacji w handlu zagranicznym.</u>
<u xml:id="u-36.11" who="#StefanJędrychowski">Produkcja węgla wobec przewidzianej w sumie mimo zniesienia dwóch świąt mniejszej ilości dni pracy w przemyśle węglowym niż w roku 1960 może wzrosnąć tylko nieznacznie z około 104 milin ton przewidywanego wykonania w bieżącym roku do 105,5 mln ton w roku 1961, czyli o 1,5%. Wobec tego w 1961 r. musimy dołożyć szczególnych starań o racjonalną i oszczędną gospodarkę węglem.</u>
<u xml:id="u-36.12" who="#StefanJędrychowski">Na przyszłość stawiamy sobie zadanie zapewnienia stałego wzrostu produkcji węgla kamiennego zgodnie z potrzebami gospodarki. W tym celu w 1961 r. kontynuować będziemy budowę kopalń, rozpoczętych w okresie planu 6-letniego (kopalnie te dają już węgiel, a chodzi o osiągnięcie przez nie w najbliższych latach pełnej zdolności produkcyjnej) oraz 4 kopalń rozpoczętych w bieżącym pięcioleciu. Rozpoczynamy budowę 2 nowych wielkich i 2 średnich kopalń węgla kamiennego. Prowadzone będą roboty górnicze na 54 nowych poziomach w starych kopalniach. Nakłady na sortownie i płuczki, a więc na poprawę jakości węgla, wyniosą 409 mln zł.</u>
<u xml:id="u-36.13" who="#StefanJędrychowski">Inwestycje w kopalniach węgla brunatnego wzrosną o 32,5% w porównaniu z rokiem bieżącym — przede wszystkim w związku z intensywną budową kopalń odkrywkowych w Zagłębiu Turoszowskim i Konińskim.</u>
<u xml:id="u-36.14" who="#StefanJędrychowski">W przemyśle naftowym planuje się między innymi wykonanie 158 tys. mb wierceń, w tej liczbie 138 tys. mb wierceń geologiczno-poszukiwawczych.</u>
<u xml:id="u-36.15" who="#StefanJędrychowski">W roku 1961 zakończona zostanie rozbudowa rafinerii nafty w Czechowicach. Najważniejszym zadaniem planu inwestycyjnego tego przemysłu będzie budowa szeregu obiektów produkcyjnych szóstej i największej w kraju rafinerii nafty w Płocku oraz tranzytowego rurociągu naftowego.</u>
<u xml:id="u-36.16" who="#StefanJędrychowski">Produkcja energii elektrycznej wzrośnie w 1961 r. o 10%, a więc w tempie szybszym niż. cała produkcja przemysłowa.</u>
<u xml:id="u-36.17" who="#StefanJędrychowski">Poważnie zwiększone nakłady inwestycyjne na energetykę skoncentrujemy na budowie 6 dużych elektrowni: Turów, Siekierki, Siersza II, Halemba, Łagisza i Konin.</u>
<u xml:id="u-36.18" who="#StefanJędrychowski">Planuje się przekazanie do eksploatacji 449 MW nowych mocy w elektrowniach zawodowych i 72 MW w elektrowniach przemysłowych. Oddane zostanie do użytku 1:304 km linii energetycznych najwyższych napięć i 2.620 km linii średnich i niskich napięć.</u>
<u xml:id="u-36.19" who="#StefanJędrychowski">W przemyśle gazowniczym przewiduje się oddanie do użytku pieców o zdolności produkcyjnej 15,6 tys. m3 gazu na dobę, generatorów centralnych o zdolności produkcyjnej 140 tys. m3 gazu na dobę, generatorów dwugazu o zdolności produkcyjnej 50 tys. m3 gazu na dobę, Około 170 km gazociągów dalekosiężnych i około 86 km gazociągów lokalnych. Pozytywnym objawem jest pewne przyspieszenie wzrostu produkcji hutniczej, a zwłaszcza produkcji wyrobów walcowanych. Produkcja stali osiągnie 7.082 tys. ton. Godny podkreślenia jest założony w planie znacznie szybszy od przeciętnego wzrost produkcji najszlachetniejszych wyrobów hutniczych, jak wyroby walcowane że stali jakościowej, blachy cienkie zimnowalcowane, rury stalowe. Jest to zapoczątkowanie procesu uszlachetnienia asortymentu naszej produkcji hutniczej, procesu, który powinien cechować całe zbliżające się pięciolecie.</u>
<u xml:id="u-36.20" who="#StefanJędrychowski">Jak wiadomo, niedobór stali jest czynnikiem limitującym w dużej mierze rozwój przemysłu maszynowego i zaspokojenie potrzeb innych gałęzi gospodarki narodowej, jak na przykład górnictwa, kolei, budownictwa miejskiego i wiejskiego.</u>
<u xml:id="u-36.21" who="#StefanJędrychowski">Aby zlikwidować ten niedobór i zaspokoić w najbliższych latach rosnące potrzeby, musimy nadal prowadzić intensywnie rozbudowę naszego hutnictwa, a w szczególności rozbudowę Huty im. Lenina w Krakowie, Huty im. Bieruta w Częstochowie, huty stali szlachetnych w Warszawie oraz rozbudowę i modernizację starych hut śląskich. W 1961 r. w Hucie im. Lenina oddane zostaną do użytku dwie baterie koksownicze nr 7 i nr 8, dziesiąty piec martenowski, walcownia drobna, ocynownia ogniowa oraz wytrawialnia i ocynkowania blach. W Hucie Warszawa zostaną oddane do użytku walcownia gruba, średnio-drobna, ciągarnia i wydział obróbki termicznej. W Hucie Pokój zostanie oddana do użytku wykańczalnia walcowni grubej.</u>
<u xml:id="u-36.22" who="#StefanJędrychowski">Na przełomie roku 1961 i 1962 oddany zostanie do eksploatacji IV wielki piec w Hucie im. Lenina. Szereg nowych obiektów hutniczych będzie kontynuowanych lub rozpoczętych. Między innymi w Hucie im. Lenina kontynuowana będzie budowa drugiej aglomerowni, stalowni konwertorowej, I etapu walcowni drutu, rozbudowa walcowni rygli, rozpoczęta będzie budowa 9 baterii koksowniczej.</u>
<u xml:id="u-36.23" who="#StefanJędrychowski">W Hucie im. Bieruta kontynuowana będzie budowa 2 dalszych baterii koksowniczych.</u>
<u xml:id="u-36.24" who="#StefanJędrychowski">Ponadto kontynuowana będzie budowa baterii koksowniczej w Zakładach Koksowniczych Walenty oraz rozpoczęta budowa baterii w Zakładach Koksowniczych Victoria. Rozpocznie się budowę nowego wydziału wielkopiecowego w Hucie im. Dzierżyńskiego. Kontynuowana będzie budowa walcowni bruzdowej w Hucie Batory, rozbudowa wykańczalni walcowni Huty im. Dzierżyńskiego, rozbudowa ciągami rur w Hucie Sosnowiec. Rozpoczęta zostanie budowa nowej ciągami w Hucie Jedność i nowej walcowni i ciągami rur w Hucie im. Świerczewskiego.</u>
<u xml:id="u-36.25" who="#StefanJędrychowski">Przeprowadzona będzie rozbudowa i modernizacja stalowni w hutach Baildon, Pokój, Łabędy i Kościuszko, rozbudowa rurowni w Hucie Batory.</u>
<u xml:id="u-36.26" who="#StefanJędrychowski">Na uwagę zasługują także ze względu na swój nowatorski charakter inwestycje w zakresie koksu formowanego w blachowni w woj. opolskim, w zakresie odlewania w próżni w hutach Batory i Baildon oraz w zakresie ciągłego lania stali w Hucie Jedność.</u>
<u xml:id="u-36.27" who="#StefanJędrychowski">Od sprawności w realizacji inwestycji hutniczych zależy w ostatecznym rachunku przyrost produkcji wyrobów walcowanych, które są tak potrzebne całej naszej gospodarce narodowej.</u>
<u xml:id="u-36.28" who="#StefanJędrychowski">W kopalnictwie rud żelaza 45% nakładów przeznacza się na budowę kopalni i zakładów wzbogacania piasków żelazistych w Zębcu w woj. kieleckim, poza tym będzie kontynuowana budowa 4 kopalń i 3 nowych poziomów w istniejących kopalniach oraz rozpoczęta budowa jednej nowej kopalni.</u>
<u xml:id="u-36.29" who="#StefanJędrychowski">W przemyśle metali nieżelaznych szczególnie silnie, gdyż o około 75% wzrośnie w przyszłym roku produkcja aluminium dzięki uruchomieniu w końcu bieżącego roku drugiego etapu buty aluminium w Skawinie. W znacznie wolniejszym tempie wzrośnie produkcja cynku i ołowiu, a produkcja miedzi elektrolitycznej ulegnie nawet pewnemu zmniejszeniu dostosowując się do możliwości zaopatrzenia w krajowe i importowane półfabrykaty. Wzrośnie za to o 12% produkcja krajowych rud miedzi i o 15% produkcja koncentratów miedzi, na razie ze starego Zagłębia.</u>
<u xml:id="u-36.30" who="#StefanJędrychowski">40% nakładów inwestycyjnych w przemyśle metali nieżelaznych przeznacza się na kopalnictwo i przetwórstwo miedzi, przy czym — przede wszystkim intensywnie budowana będzie pierwsza kopalnia miedzi w nowym Zagłębiu w okolicach Legnicy. Skrócenie cyklu budowy i oddanie w jak najkrótszym możliwie terminie tej kopalni do eksploatacji jest szczególnie pożądane, gdyż umożliwi przyspieszenie wykorzystania tego cennego, zasobnego w miedź złoża dla dobra całego kraju i przyczyni się do zmniejszenia koniecznego importu miedzi.</u>
<u xml:id="u-36.31" who="#StefanJędrychowski">W przemyśle aluminiowym po pomyślnym zakończeniu w roku bieżącym rozbudowy huty aluminium w Skawinie w 1961 r. przeprowadzone będą prace przygotowawcze do budowy drugiej huty aluminium w Koninie. Kontynuowana będzie rozbudowa zakładu przeróbczego w Kętach.</u>
<u xml:id="u-36.32" who="#StefanJędrychowski">W przemyśle cynkowo-ołowianym — poza kontynuacją budowy kopalń Trzebionka i Olkusz oraz rozbudową istniejących zakładów przetwórczych — główny wysiłek będzie skoncentrowany na przygotowaniu budowy nowej huty tlenku cynku w Miasteczku Śląskim.</u>
<u xml:id="u-36.33" who="#StefanJędrychowski">Przemysł maszynowy zwiększy silnie przede wszystkim produkcję podstawowych środków produkcji, decydujących o rozwoju całej gospodarki narodowej i eksportu. Tak na przykład ponad dwukrotnie pod względem mocy wzrośnie produkcja turbin parowych, silników okrętowych, maszyn i urządzeń do produkcji płyt spilśnionych. Półtorakrotnie zostanie zwiększona produkcja maszyn i urządzeń dla przemysłu chemicznego, a około 36% wzrośnie produkcja łożysk tocznych, których dostawy dziś jeszcze często limitują wzrost produkcji szeregu maszyn. Znacznie szybciej niż przeciętnie wzrośnie produkcja kotłów parowych, maszyn i urządzeń hutniczych, maszyn włókienniczych.</u>
<u xml:id="u-36.34" who="#StefanJędrychowski">Produkcja maszyn i narzędzi rolniczych wzrośnie o blisko 15%, a produkcja ciągników dwuosiowych wyniesie 11.500 sztuk, wzrastając w stosunku do roku bieżącego o 43%.</u>
<u xml:id="u-36.35" who="#StefanJędrychowski">Przemysł taboru kolejowego dostarczy znacznie większej ilości jednostek trakcji elektrycznej i lokomotyw spalinowych natomiast produkcja wagonów będzie raczej ustabilizowana w porównaniu z rokiem bieżącym.</u>
<u xml:id="u-36.36" who="#StefanJędrychowski">Przemysł elektrotechniczny główny wysiłek skieruje na wzrost produkcji maszyn elektrycznych wirujących, transformatorów i kabli.</u>
<u xml:id="u-36.37" who="#StefanJędrychowski">Spośród artykułów metalowych i elektrotechnicznych trwałego użytku silniej wzrośnie produkcja telewizorów, lodówek i motorowerów przy mniejszym wzroście produkcji motocykli, rowerów, pralek, i pewnym zmniejszeniu stosownie do zapotrzebowania rynku produkcji odbiorników radiowych.</u>
<u xml:id="u-36.38" who="#StefanJędrychowski">W roku 1961 przemysł maszynowy i elektrotechniczny opanuje i uruchomi produkcję 75 nowych ważniejszych typów maszyn i urządzeń, w tym 11 nowych typów obrabiarek, 23 typy maszyn rolniczych, turbozespół o mocy 120 MW, kocioł na węgiel brunatny dla elektrowni w Turowie o wydajności 650 t/pary godz., żurawie wieżowe o wydajności 120 t/metrów i inne.</u>
<u xml:id="u-36.39" who="#StefanJędrychowski">Zostaną również przeprowadzone badania i wykonane prototypy około 115 ważniejszych maszyn, między innymi silnika okrętowego o mocy 7.500 KM. Wzrost produkcji przemysłu maszynowego w większości branż opiera się głównie na lepszym wykorzystaniu istniejących zdolności produkcyjnych.</u>
<u xml:id="u-36.40" who="#StefanJędrychowski">Inwestycje polegają przede wszystkim na rozbudowie, modernizacji i uzupełnieniu parku maszynowego istniejących zakładów. Są jednak niektóre gałęzie przemysłu maszynowego, w których brak zdolności produkcyjnych hamuje rozwiązanie ważnych problemów gospodarki narodowej i gdzie o perspektywie rozwoju decydują inwestycje.</u>
<u xml:id="u-36.41" who="#StefanJędrychowski">Do ważniejszych zadań inwestycyjnych należy rozbudowa Zakładów Traktorowych „Ursus”, adaptacja nieczynnych obiektów w Koźlu na fabrykę maszyn i urządzeń dla produkcji płyt pilśniowych i wiórowych, budowa suchego doku w Stoczni Gdyńskiej i adaptacja obiektu w Stoczni Gdańskiej na fabrykę silników okrętowych, rozbudowa fabryki silników okrętowych w Zakładach Cegielskiego w Poznaniu, rozbudowa fabryki łożysk kulkowych w Kraśniku i zakończenie pierwszego etapu budowy fabryki łożysk tocznych w Poznaniu, budowa fabryki transformatorów i aparatury trakcyjnej w Łodzi i fabryki przewodów w nieczynnym obiekcie w Załomiu w woj. szczecińskim, zakończenie budowy Zakładów Wielkich Maszyn Elektrycznych M5 we Wrocławiu i fabryki lamp oscyloskopowych w Iwicznej pod Warszawą.</u>
<u xml:id="u-36.42" who="#StefanJędrychowski">Do inwestycji tego typu nowo rozpoczynanych w 1961 r. zaliczyć należy budowę hali urządzeń chemicznych w Nysie na Śląsku Opolskim oraz fabryki łożysk małogabarytowych i centralnej tłoczni przemysłu motoryzacyjnego w Kielcach, nowej hali produkcyjnej porcelany elektrotechnicznej w Boguchwale koło Rzeszowa, wszystkich jako nowych oddziałów przy istniejących zakładach produkcyjnych.</u>
<u xml:id="u-36.43" who="#StefanJędrychowski">Przemysł chemiczny wyprodukuje w 1961 r. między innymi 141 tys. ton siarki elementarnej, 31 tys. ton kauczuku syntetycznego, znacznie powiększy produkcję chloru, kwasu solnego, karbidu, barwników, tworzyw sztucznych, wyrobów lakierniczych i wyrobów farmaceutycznych. Produkcja chemicznych wykładzin podłogowych osiągnie 3.600 tys. m2, wzrastając o około 52%.</u>
<u xml:id="u-36.44" who="#StefanJędrychowski">Produkcja nawozów fosforowych wzrośnie o około 12%, a nawozów wapniowych — o 13%, podczas gdy produkcja nawozów azotowych z powodu wyczerpanych zdolności produkcyjnych zwiększy się jedynie nieznacznie. Trzeba jednak zaznaczyć, że przemysł azotowy dostarczy w 1961 r. — 4 tys. ton mocznika dla celów paszowych. Poważnie, gdyż o około 27% wzrośnie produkcja chemicznych środków ochrony roślin. Stanowi to początek realizacji pięcioletniego programu całkowitego rozwiązania tego problemu. Godne zaznaczenia jest, że przemysł farmaceutyczny wyprodukuje między innymi 18 ton antybiotyków na cele paszowe.</u>
<u xml:id="u-36.45" who="#StefanJędrychowski">Przemysł chemiczny uruchomi w 1961 r. co najmniej 440 nowych rodzajów wyrobów, nie licząc nowych rodzajów odczynników. Między innymi, w samym tylko przemyśle organicznym uruchomiona zostanie produkcja około 80 nowych barwników i półfabrykatów, wyprodukowane zostaną nowe preparaty ochrony roślin oraz środki pomocnicze dla przemysłu gumowego i włókienniczego.</u>
<u xml:id="u-36.46" who="#StefanJędrychowski">Poważny wysiłek włożony zostanie w roku 1961 w dalszą wszechstronną rozbudowę przemysłu chemicznego, który musi nadążyć za stale wzrastającym zapotrzebowaniem wszystkich gałęzi gospodarki narodowej i ludności na produkty chemiczne. W przemyśle syntezy chemicznej kontynuowana będzie rozbudowa Zakładów Azotowych w Kędzierzynie, w Tarnowie i Zakładów Chemicznych w Oświęcimiu.</u>
<u xml:id="u-36.47" who="#StefanJędrychowski">W Kędzierzynie zwiększone zostaną dotychczasowe zdolności produkcyjne amoniaku, uruchomiony zostanie nowy oddział bezwodnika ftalowego, oddział formaliny, zintensyfikowana zostanie wytwórnia mocznika. W Tarnowie obok intensyfikacji istniejących zakładów prowadzona będzie budowa zakładu „Tarnów II” o docelowej produkcji 570 ton na dobę amoniaku i szeregu innych produktów organicznych w oparciu o gaz ziemny. W Tarnowie rozpoczęta będzie budowa wytwórni polichlorku winylu i precypitatu dla celów paszowych. W Oświęcimiu prowadzone będą inwestycje w zakresie produkcji karbidu, kauczuku syntetycznego i metanolu oraz dalsza rozbudowa wytwórni polichlorku winylu.</u>
<u xml:id="u-36.48" who="#StefanJędrychowski">Jednym z najważniejszych zadań inwestycyjnych przemysłu syntezy chemicznej w 1961 r., jest opracowanie dokumentacji technicznej i przygotowanie budowy piątej wielkiej fabryki nawozów azotowych, która ma pracować na podstawie dostawy gazu ziemnego ze Związku Radzieckiego.</u>
<u xml:id="u-36.49" who="#StefanJędrychowski">W przemyśle włókien sztucznych zakończona zostanie budowa nowej przędzalni jedwabiu wiskozowego we Wrocławiu, prowadzona będzie rozbudowa fabryki steelonu w Gorzowie, kontynuowana będzie budowa fabryki nowego włókna syntetycznego — elany w Toruniu.</u>
<u xml:id="u-36.50" who="#StefanJędrychowski">W przemyśle nieorganicznym rozbudowa i intensyfikacja istniejących zakładów pozwoli na zwiększenie zdolności produkcyjnych w zakresie wielu artykułów eksportowych.</u>
<u xml:id="u-36.51" who="#StefanJędrychowski">W przemyśle organicznym inwestycje skierowane będą głównie na uruchomienie produkcji nowych środków ochrony roślin, barwników syntetycznych oraz zwiększenie produkcji chloru i fenolu.</u>
<u xml:id="u-36.52" who="#StefanJędrychowski">W dalszym ciągu intensywnie budowany będzie Kombinat Siarkowy w Tarnobrzegu. W końcu 1961 r. zdolność produkcyjna kombinatu wyniesie 200 tys. ton siarki rafinowanej rocznie. Oddana zostanie do użytku w Tarnobrzegu fabryka kwasu siarkowego i fabryka superfosfatu. Rozpoczęta zostanie budowa oddziału związków fluorowych.</u>
<u xml:id="u-36.53" who="#StefanJędrychowski">Rozbudowana będzie kopalnia soli kamiennej w Kłodawie oraz rozpocznie się budowę instalacji półtechnicznej do kompleksowego wykorzystania złóż soli potasowych i magnezowych.</u>
<u xml:id="u-36.54" who="#StefanJędrychowski">W przemyśle gumowym powiększone zostaną moce produkcyjne istniejących zakładów w zakresie przede wszystkim opon samochodowych, opon i dętek rowerowych, taśmy gumowej dla transporterów kopalnianych.</u>
<u xml:id="u-36.55" who="#StefanJędrychowski">Rozbudowa istniejących zakładów farmaceutycznych pozwoli przede wszystkim na zwiększenie i rozszerzenie asortymentu produkcji antybiotyków i witamin. Rozpoczęta zostanie budowa nowych fabryk lakierów w Ostródzie i Cieszynie (w Cieszynie na miejsce istniejącej fabryki, która już przeżyła swój wiek) oraz rozbudowa istniejących fabryk tej gałęzi produkcji. Rozpoczęta zostanie także budowa kombinatu tłuszczowego w Nowym Dworze pod Warszawą.</u>
<u xml:id="u-36.56" who="#StefanJędrychowski">W przemyśle materiałów budowlanych zakłada się szczególnie silny wzrost produkcji artykułów deficytowych — sączków, dachówki i szkła okiennego. Produkcja cementu wzrośnie o 12,4% i osiągnie poziom 7.311 tys. ton. Produkcja materiałów ściennych i wapna przy wzroście ponad 9% powinna całkowicie wystarczyć na pokrycie potrzeb budownictwa.</u>
<u xml:id="u-36.57" who="#StefanJędrychowski">Dla zapewnienia dalszego wzrostu produkcji podstawowych materiałów budowlanych w najbliższych latach realizowany będzie w 1961 r. poważny program inwestycyjny. Kontynuowana będzie budowa cementowni Działoszyn, rozpoczęta budowa cementowni Nowiny i Rudniki, prowadzona rozbudowa wielu istniejących cementowni. Kontynuowana będzie budowa i rozbudowa zakładów wapienniczych. Obok dalszej rozbudowy zakładów gipsowych doliny Nidy rozpoczęta zostanie budowa nowego zakładu Skorocice. Również w woj. kieleckim w przemyśle ceramiki budowlanej inwestycje skierowane będą głównie na uzyskanie przyrostu produkcji sączków i dachówki. Oddanych zostanie do eksploatacji 5 nowych cegielni wapienno-piaskowych, kontynuowana będzie budowa jednej i rozpoczęta będzie budowa trzech dalszych. Zostanie zakończona budowa wytwórni betonów komórkowych w Skawinie, a kontynuowana będzie budowa wytwórni w Bielsku-Białej, w Siekierkach w Warszawie i w Stalowej Woli.</u>
<u xml:id="u-36.58" who="#StefanJędrychowski">Rozbudowany zostanie przemysł elementów prefabrykowanych. W przemyśle szklarskim prowadzona będzie budowa huty szkła okiennego w Sandomierzu, huty szkła walcowanego w Jaroszowcu, huty szkła technicznego Polanka pod Krosnem oraz budowa i automatyzacja wielu oddziałów w istniejących hutach szkła.</u>
<u xml:id="u-36.59" who="#StefanJędrychowski">W przemyśle fajansowo-porcelanowym oddany będzie do użytku zakład płytek podłogowych i ściennych w Opocznie, fabryka fajansu sanitarnego w Kole oraz zakład wyrobów kamionkowych w Bolesławcu. Kontynuowana będzie budowa szlamowni kaolinu w Zebrzydowej na Dolnym Śląsku oraz rozpoczęta budowa zakładu wyrobów kamionkowych w Suchedniowie w woj. kieleckim.</u>
<u xml:id="u-36.60" who="#StefanJędrychowski">Planuje się również rozbudowę zakładów porcelany i porcelitu.</u>
<u xml:id="u-36.61" who="#StefanJędrychowski">Na rozbudowę i modernizację przemysłu terenowego materiałów budowlanych przeznacza się 410 mln zł.</u>
<u xml:id="u-36.62" who="#StefanJędrychowski">W przemyśle drzewnym w dalszym ciągu szczególnie silnie wzrastać będzie produkcja płyt pilśniowych, a zwłaszcza płyt wiórowych oraz deficytowych mebli przy pewnym planowym zmniejszeniu produkcji tarcicy.</u>
<u xml:id="u-36.63" who="#StefanJędrychowski">Zakończona zostanie budowa fabryki mebli w Krakowie i w Opolu oraz fabryki płyt wiórowych w Szczecinku w woj. koszalińskim. Kontynuowana będzie budowa fabryk mebli w Wyszkowie, Goleniowie, Zamościu i Nowem, fabryk płyt pilśniowych w Czarnkowie i Przemyślu, zakładów drzewnych w Rzepedzi, Bieszczadach, Augustowie i Hajnówce. Rozpoczęta zostanie budowa fabryki płyt wiórowych w Suwałkach oraz oddziałów płyt wiórowych przy fabrykach mebli w Wyszkowie i w Radomsku. Zmodernizowane będą istniejące fabryki płyt pilśniowych.</u>
<u xml:id="u-36.64" who="#StefanJędrychowski">Inwestycje w przemyśle celulozowo-papierniczym polegają na budowie wielu nowych oddziałów w istniejących zakładach oraz przygotowaniu budowy nowego kombinatu celulozowo-papierniczego w Świeci u w woj. bydgoskim.</u>
<u xml:id="u-36.65" who="#StefanJędrychowski">Produkcja przemysłu włókienniczego i skórzano-obuwniczego tak pod względem wzrostu ilościowego, jak i struktury asortymentowej dostosowana zostanie do potrzeb rynku z uwzględnieniem także potrzeb eksportu. Dlatego też na przykład produkcja deficytowych jeszcze artykułów dziewiarskich wzrasta w tempie kilkakrotnie silniejszym niż produkcja tkanin, którymi rynek wewnętrzny, ogólnie biorąc, jest nasycony.</u>
<u xml:id="u-36.66" who="#StefanJędrychowski">Około 60% nakładów na inwestycje produkcyjne w tych gałęziach przemysłu przeznacza się na modernizację, wymianę i uzupełnienie parku maszynowego oraz budowę obiektów pomocniczych.</u>
<u xml:id="u-36.67" who="#StefanJędrychowski">Pozostałe inwestycje mają w dużej mierze charakter rozbudowy i uzupełnienia istniejących przedsiębiorstw lub też polegają na adaptacji nieczynnych obiektów na Ziemiach Zachodnich.</u>
<u xml:id="u-36.68" who="#StefanJędrychowski">Spośród nowych obiektów zakończona zostanie budowa tkalni bawełnianej w Bełchatowie, wykańczalni wełnianej w Zgierzu, przędzalni i skręcalni wełny w Częstochowie, przędzalni czesankowej w Sosnowcu, fabryki płyt paździerzowych przy roszarni w Pakości, woj. bydgoskie i garbarni skór galanteryjnych i rękawiczniczych w Dębnicy Kaszubskiej w woj. koszalińskim. Częściowo uruchomiona zostanie tkalnia bawełniana w Zambrowie i garbarnia w Kępicach, również w woj. koszalińskim.</u>
<u xml:id="u-36.69" who="#StefanJędrychowski">Kontynuowana będzie budowa tkalni bawełnianej białej i kolorowej w Fastach koło Białegostoku, przędzalni odpadkowej w Bełchatowie, woj. łódzkie, przędzalni czesankowej w Toruniu, tkalni wełnianej w Zgierzu, adaptacja garbami w Lesznie Górnym, woj. zielonogórskie. Rozpoczęta zostanie budowa wykańczalni tkanin w Andrychowie, drugi etap odbudowy żagańskiej czesalni wełny, budowa dwóch wytwórni płyt paździerzowych przy zakładach roszarniczych. Rozbudowane zostaną istniejące fabryki obuwia.</u>
<u xml:id="u-36.70" who="#StefanJędrychowski">W wielu istniejących fabrykach włókienniczych nastąpi wycofanie starych, mało wydajnych wrzecion, krosien i innych maszyn i zainstalowanie nowoczesnych, wydajnych urządzeń.</u>
<u xml:id="u-36.71" who="#StefanJędrychowski">Przemysł spożywczy zwiększy produkcję mięsa stosownie do oceny możliwości skupu żywca o 12,5%, masła o 10,4%, serów dojrzałych o 14,7%, margaryny o 16%. Szczególnie ważnym zadaniem przemysłu mięsnego jest osiągnięcie wzrostu produkcji konserw mięsnych, a zwłaszcza szynek, w odpowiednim asortymencie i opakowaniu, dostosowanym do potrzeb eksportu. Produkcję cukru zakładamy na poziomie nieco niższym niż w roku bieżącym, gdyż nie możemy przyjmować osiągnięcia równie rekordowych plonów buraka cukrowego, jak w roku bieżącym.</u>
<u xml:id="u-36.72" who="#StefanJędrychowski">Wśród inwestycji przemysłu spożywczego wymienić należy rozpoczęcie budowy cukrowni Werbkowice w woj. lubelskim oraz rozbudowę i rekonstrukcję wielu cukrowni istniejących, kontynuowanie budowy zakładów mięsnych w Białymstoku i Rzeszowie, rozbudowę zakładów mięsnych w Olsztynie, budowę wielu wytwórni szynek i konserw, kontynuację chłodni składowej w Poznaniu i rozpoczęcie budowy 3 nowych chłodni, budowę szeregu wytwórni pasz, zakładów utylizacyjnych, zakładów jajczarsko-drobiarskich, zakładów przetwórstwa owocowo-warzywnego, budowę młynów, spichrzów i zakładów przetwórstwa zbożowego, zakładów mleczarskich i serowarskich, rozbudowę istniejących słodowni i browarów, odbudowę Browaru Mieszczańskiego we Wrocławiu, rozbudowę zakładów przemysłu tłuszczowego w Kruszwicy, rozpoczęcie budowy krochmalni w Łomży.</u>
<u xml:id="u-36.73" who="#StefanJędrychowski">Rok 1961 będzie cechowała dalsza koncentracja wysiłków i środków dla przyspieszenia wzrostu produkcji rolnej. Już w 1960 r. mogliśmy odczuć pierwsze pozytywne skutki tej koncentracji sił i środków. Dzięki niej zdołaliśmy przezwyciężyć skutki niedoboru paszowego i nie tylko utrzymać, ale i powiększyć stan pogłowia bydła i trzody chlewnej. Wbrew oczekiwaniom plony zbóż osiągnęliśmy wyższe niż w 1959 r., a cała produkcja rolna przekroczyła poziom planu o około 19% i jest wyższa o 5,5% niż w 1959 r.</u>
<u xml:id="u-36.74" who="#StefanJędrychowski">Jednak w niektórych rejonach kraju, zwłaszcza w województwach rzeszowskim, krakowskim, kieleckim, lubelskim oraz w woj. łódzkim, sytuacja paszowa ze względu na niższe niż w roku ubiegłym zbiory zbóż i ziemniaków w tych województwach jest bardzo trudna i wymaga zwiększonej interwencji państwa w dziedzinie pomocy paszowej i hodowlanej w celu przeciwdziałania istniejącemu niebezpieczeństwu spadku pogłowia trzody chlewnej na tych terenach. Lepsze plony zbóż w tym roku nie zmniejszają wagi problemu deficytu zboża, który nadal pokrywany jest w drodze wielkiego importu. Aby rozwiązać ten problem w ciągu kilku lat, trzeba systematycznie oddziaływać na wzrost produkcji roślinnej z roku na rok.</u>
<u xml:id="u-36.75" who="#StefanJędrychowski">Poziom plonów i stan pogłowia osiągnięty w 1960 r. upoważnia nas do założenia na rok następny dalszego wzrostu produkcji rolnej o około 4,3%, przy czym wzrost produkcji roślinnej szacuje się na 2,7%, a produkcji zwierzęcej na 6,7%. Przyjmuje się plony zbóż na poziomie 16,2 q, plony buraków — 240 q i plony ziemniaków — 136 q z 1 ha.</u>
<u xml:id="u-36.76" who="#StefanJędrychowski">Można się spodziewać, że w 1961 r. nastąpi dalszy wzrost produkcji towarowej i skupu produktów rolnych. Skup żywca wieprzowego powinien wzrosnąć w porównaniu z rokiem bieżącym o 12,2%, żywca wołowego — o 9,4%, mleka — o 9,3%, jaj — o 8,2%. Przewiduje się również, że przy uzyskaniu założonych plonów skup zbóż ze zbiorów 1961 r. powinien wzrosnąć o około 6%, a skup nasion roślin oleistych — o około 18% w porównaniu z szacowanym skupem ze zbiorów w 1960 r.</u>
<u xml:id="u-36.77" who="#StefanJędrychowski">Zaopatrzenie rolnictwa w nawozy azotowe, fosforowe i potasowe pod zbiory w 1961 r., liczone w czystym składniku, wzrośnie o 5,7% w porównaniu z ubiegłym rokiem gospodarczym, a dostawy wapna nawozowego wzrosną o około 25%.</u>
<u xml:id="u-36.78" who="#StefanJędrychowski">Zaopatrzenie rolnictwa w pasze treściwe z zasobów państwowych w 1961 r. wyniesie 1.845 tys. ton. Dostawy traktorów 2-osiowych i gąsienicowych wyniosą przeszło 12 tys. sztuk, a wartość dostaw traktorów, maszyn traktorowych, młocarń, przyczep traktorowych i silników dla kółek rolniczych i spółdzielni produkcyjnych wzrośnie ponad 2-krotnie w porównaniu z 1960 r.</u>
<u xml:id="u-36.79" who="#StefanJędrychowski">Projekt planu przewiduje poważny program robót melioracyjnych. Zdrenowanych zostanie 31.300 ha gruntów ornych, a odbudowa drenowań obejmie 69.600 ha. Zmeliorowanych rowami nowymi zostanie 56.700 ha łąk i pastwisk, a odbudowa rowów obejmie 51.400 ha. Zagospodarowaniem pomelioracyjnym należy objąć 119 tys. ha łąk i pastwisk.</u>
<u xml:id="u-36.80" who="#StefanJędrychowski">Zelektryfikowanych zostanie 94 tys. zagród chłopskich oraz 194 państwowe gospodarstwa rolne.</u>
<u xml:id="u-36.81" who="#StefanJędrychowski">Kredyty inwestycyjne dla indywidualnych i spółdzielczych gospodarstw chłopskich wyniosą około 2.300 mln zł, łącznie z kredytem 200 mln zł na budownictwo dla terenów przyczółkowych. Zostaną znacznie powiększone dostawy dla wsi materiałów ściennych i wapna, a dostawy cementu zostaną utrzymane na osiągniętym w roku bieżącym bardzo wysokim poziomie — przeszło 1.400 tys. ton. Jedynie dostawy drewna muszą być w związku z ogólnym programem oszczędności drewna nieco ograniczone, zostaną natomiast zwiększone dostawy materiałów zastępujących drewno, jak płyty pilśniowe, gips, elementy prefabrykowane i inne. Dla umożliwienia właściwego rozmieszczenia na wsi służby agronomicznej zostanie zbudowanych w 1961 r. tysiąc agronomówek.</u>
<u xml:id="u-36.82" who="#StefanJędrychowski">Środki, które otrzymuje rolnictwo, oraz wzmożona działalność organizatorska w dziedzinie gospodarki nasiennej, racjonalizacji nawożenia i gospodarki paszowej, poradnictwa agrotechnicznego, ochrony weterynaryjnej, chemicznej ochrony roślin — pozwalają oczekiwać od rolnictwa lepszych wyników produkcyjnych.</u>
<u xml:id="u-36.83" who="#StefanJędrychowski">Szczególnie wysokie zadania w dziedzinie wzrostu plonów, pogłowia i dostaw produktów rolnych stawia projekt planu państwowym gospodarstwom rolnym. Produkcja rolna państwowych gospodarstw rolnych, podległych Ministerstwu Rolnictwa, powinna wzrosną ć o około 10,1%, w tym produkcja roślinna — o około 7,5%, a produkcja zwierzęca — o około 16,5%.</u>
<u xml:id="u-36.84" who="#StefanJędrychowski">Zadania te są niemałe, ale ich realność uzasadniaj ą tegoroczne osiągnięcia państwowych gospodarstw rolnych, zwłaszcza w dziedzinie plonów zbóż, wzrostu pogłowia i poprawy wyników finansowych.</u>
<u xml:id="u-36.85" who="#StefanJędrychowski">Rok 1961 powinien przynieść dalsze umocnienie gospodarcze spółdzielni produkcyjnych, które mogą się pochwalić wieloma osiągnięciami produkcyjnymi, między innymi najwyższymi plonami zbóż. Rozwój kółek rolniczych powinien przyczynić się do ogólnego podniesienia kultury rolnej i stopniowego wdrożenia zasad zespołowego gospodarowania środkami produkcji wśród szerokich mas chłopskich.</u>
<u xml:id="u-36.86" who="#StefanJędrychowski">W dziedzinie gospodarki leśnej projekt planu zakłada stabilizację pozyskania drewna przy jednoczesnym zwiększeniu nakładów na zabiegi hodowlane oraz nakładów inwestycyjnych na gospodarkę leśną. Jest to zgodne z długoplanowym programem systematycznej poprawy i racjonalizacji gospodarki naszymi zasobami leśnymi.</u>
<u xml:id="u-36.87" who="#StefanJędrychowski">Wartość przewozów i usług transportu i łączności wzrośnie zgodnie z projektem planu o 4,9%, przy czym zakłada się silniejszy wzrost przewozów samochodowych niż kolejowych, a przewozy ładunków flotą morską wzrosną o 23% w tonach i o 35% w tonomilach w porównaniu z 1960 r. Projekt planu przewiduje znaczną poprawę w dostawach taboru dla wszystkich rodzajów transportu. Tak na przykład Polskie Koleje Państwowe otrzymają 80 lokomotyw elektrycznych, 73 lokomotywy spalinowe, 7.004 wagony towarowe różnych typów, 340 wagonów osobowych oraz 32 wagony motorowe i 37 trój wagonowych jednostek elektrycznych. Niezależnie od tego tabor kolejowy powiększy się o 1.147 wagonów, stanowiących własność użytkowników kolei.</u>
<u xml:id="u-36.88" who="#StefanJędrychowski">Dostawy samochodów ciężarowych dla gospodarki narodowej obejmą tonaż o ogólnej ładowności około 47 tys. ton. Dostawy autobusów dla komunikacji międzymiastowej, komunikacji miejskiej, przewozów pracowniczych i celów turystyczno-wypoczynkowych wyniosą ogółem 2.300 sztuk. Żegluga morska otrzyma 22 nowe statki o nośności 142,4 tys. DWT. Dostawy taboru dla żeglugi śródlądowej obejmą 29 barek motorowych, 10 barek bez napędu, 6 holowników do pchania, 7 statków pasażerskich.</u>
<u xml:id="u-36.89" who="#StefanJędrychowski">Te dostawy taboru obok inwestycji na linie i węzły kolejowe, drogi i zaplecze pozwolą na poprawę pracy naszego transportu, mimo że sytuacja kolei wobec zaprzestania dostaw parowozów i niedostatecznych jeszcze dostaw trakcyjnych lokomotyw spalinowych będzie wymagała bardzo racjonalnej i oszczędnej gospodarki lokomotywami.</u>
<u xml:id="u-36.90" who="#StefanJędrychowski">Nakłady na budowę i rozbudowę linii kolejowych wzrosną o około 33% w porównaniu z 1960 r. Realizowana będzie budowa linii Rzeszów — Kolbuszowa, Kochłowice — Muchowiec — Zawiercie, Tychy — Nowy Bieruń i Sokółka — Kamienna Nowa, rozbudowa kilkunastu linii kolejowych, budowa drugich torów. Zelektryfikowanych zostanie dalszych 153 km linii.</u>
<u xml:id="u-36.91" who="#StefanJędrychowski">Budowa nowych dróg i przebudowa istniejących na nawierzchnię ulepszoną obejmie łącznie na drogach państwowych i lokalnych ponad 1000 km. Zbudowanych zostanie ponad 5 tys. mb mostów. Remonty kapitalne, w których przeprowadzana jest często również przebudowa i modernizacja dróg, obejmą łącznie około 7 tys. km dróg państwowych i lokalnych.</u>
<u xml:id="u-36.92" who="#StefanJędrychowski">Nakłady na rozbudowę i modernizację portów wyniosą 246 mln zł, przy czym przy zmniejszeniu nakładów na budowę nowych nabrzeży nakłady na urządzenia przeładunkowe i sprzęt wzrosną o 33,5%, nakłady na tabor pływający o około 53%, a nakłady na magazyny — trzykrotnie. Przewiduje się przeszło trzykrotny wzrost nakładów na morskie stocznie remontowe, a w szczególności na wyposażenie ich w doki i pontony. Nakłady na stocznie rzeczne wzrosną blisko pięciokrotnie w porównaniu z 1960 r.</u>
<u xml:id="u-36.93" who="#StefanJędrychowski">Dzięki nakładom inwestycyjnym na urządzenia łączności przewiduje się między innymi oddanie w roku 1961 do użytku 54.350 numerów central telefonicznych, 616 telefonicznych łączy międzymiastowych, 151 stanowisk w centralach międzymiastowych, zainstalowanie 280 kompletów urządzeń wybierania zdalnego dla półautomatyzacji międzymiastowego ruchu telefonicznego, zakup i montaż automatycznej centrali telegraficznej w Warszawie, nowych nadajników radiowych o mocy 360 KW i nadajników telewizyjnych o mocy 40 KW, budowę 482 km linii radiowych, budowę wielu urzędów pocztowych i zakup urządzeń dla mechanizacji pracy poczty.</u>
<u xml:id="u-36.94" who="#StefanJędrychowski">Przewiduje się wzrost ilości abonentów radiowych o 470 tys., a abonentów telewizyjnych o 221 tys. i osiągnięcie w końcu 1961 r. stanu 5.910 tys. abonentów radiowych i 600 tys. abonentów telewizyjnych.</u>
<u xml:id="u-36.95" who="#StefanJędrychowski">Poważne zadania zawiera projekt planu także w dziedzinie nakładów inwestycyjnych i rozwoju usług w tak zwanych działach nieprodukcyjnych.</u>
<u xml:id="u-36.96" who="#StefanJędrychowski">W ramach budownictwa mieszkaniowego typu miejskiego oddanych zostanie do użytku 305 tys. izb mieszkalnych, w tym około 107,6 tys. z budownictwa rad narodowych, 79,5 tys. izb z budownictwa zakładów pracy, 54 tys. z budownictwa spółdzielczego i 40 tys. z kredytowanego przez państwo budownictwa indywidualnego ludności. Szacuje się, że z niekredytowanego budownictwa indywidualnego ludności powstanie 24,5 tys. izb. W stosunku do roku ubiegłego wzrasta silnie budownictwo mieszkaniowe rad narodowych i spółdzielczości mieszkaniowej kosztem pewnego zmniejszenia innych form budownictwa.</u>
<u xml:id="u-36.97" who="#StefanJędrychowski">Podstawowym wskaźnikiem planowania i ewidencji efektów budownictwa mieszkaniowego będzie od 1961 r. ilość metrów kwadratowych powierzchni użytkowej mieszkań, dlatego też projekt uchwały posługuje się przede wszystkim tą miarą. Ilość izb, którą podałem, oznacza oddanie do użytku 5.464 tys. m2 powierzchni użytkowej mieszkań w budownictwie rad narodowych.</u>
<u xml:id="u-36.98" who="#StefanJędrychowski">Chciałbym poinformować Wysoką Izbę, że Rada Ministrów uchwaliła normatywy kosztów budownictwa mieszkaniowego dla poszczególnych województw i miast wydzielonych na okres planu pięcioletniego. Normatywy te ustalają przeciętny koszt budowy 1 m2 powierzchni użytkowej z rozbiciem na budownictwo kubaturowe czysto mieszkalne oraz poszczególne inne składniki kosztu, jak koszty projektowania, uzbrojenia terenu, urządzeń socjalnych, usługowych i handlowych.</u>
<u xml:id="u-36.99" who="#StefanJędrychowski">Zgodnie z tymi normatywami planowane będą nakłady na budownictwo mieszkaniowe poczynając od roku 1962, a rok 1961 należy wykorzystać na przystosowanie założeń i projektów do ustalonych normatywów. W szczególności wszystkie miasta wydzielone z województw, w których budownictwie obecnie nie przestrzega się normatywnej powierzchni mieszkań lub dopuszcza się do przerostów w powierzchni usługowej i handlowej, muszą przeprowadzić poważną pracę nad likwidacją przerostów. Dopiero od ustalonego kosztu normatywnego będą obliczane oszczędności z tytułu akcji rewizji projektów inwestycyjnych.</u>
<u xml:id="u-36.100" who="#StefanJędrychowski">Budownictwo typu wiejskiego szacuje się na około 124 tys. izb mieszkalnych.</u>
<u xml:id="u-36.101" who="#StefanJędrychowski">Nakłady na gospodarkę komunalną w planie centralnym i terenowym wyniosą ponad 3 mld zł. W rezultacie realizacji tych nakładów, jak również nakładów z planu budownictwa mieszkaniowego na gospodarkę komunalną, długość sieci wodociągowej wyrośnie o około 410 km, zdolność produkcyjna ujęć wody wzrośnie o 200 tys. m3, długość sieci kanalizacyjnej wzrośnie o 353 km, długość ulic o utwardzonej nawierzchni — o blisko 80 km, długość linii tramwajowych i trolejbusowych — o około 20 km, długość sieci cieplnych ogólnomiejskich — o przeszło 11 km, ilość miejsc hotelowych — o około 400. Komunikacja miejska otrzyma 615 autobusów, 300 wozów tramwajowych i 40 trolejbusów.</u>
<u xml:id="u-36.102" who="#StefanJędrychowski">Na budownictwo komunalne na wsi przewiduje się ponad 75 mln zł, w tym 1/3 środków własnych. Około 55 mln zł z tej sumy przeznacza się na wodociągi i studnie publiczne. Przewiduje się oddanie do eksploatacji około 100 km sieci wodociągowej na wsi. Zwiększenie udziału środków własnych ludności mogłoby powiększyć ogólne nakłady i efekty.</u>
<u xml:id="u-36.103" who="#StefanJędrychowski">Ogólne nakłady inwestycyjne oświaty wyniosą w 1961 r. 3.230 mln zł, co oznacza wzrost o około 11%. Ponad trzecia część tych nakładów zostanie pokryta ze środków Funduszu Budowy Szkół Tysiąclecia.</u>
<u xml:id="u-36.104" who="#StefanJędrychowski">W strukturze nakładów następuje przesunięcie środków na budownictwo szkół zawodowych i ogólnokształcących stopnia licealnego przy utrzymaniu nakładów na szkolnictwo podstawowe na poziomie roku 1960, a to ze względu na wyż demograficzny, który przesuwa się obecnie na roczniki młodzieży w wieku od 14 do 17 lat.</u>
<u xml:id="u-36.105" who="#StefanJędrychowski">W ramach przewidywanych nakładów resortu oświaty łącznie z czynem Tysiąclecia oraz budownictwa osiedlowego rad narodowych zostaną oddane do użytku w roku 1961 — 5.033 izby szkolne w szkolnictwie podstawowym, 292 izby szkolne w liceach i szkołach 11-letnich, 283 izby szkolne w szkołach zawodowych, 70 izb w szkołach specjalnych, 22 przedszkola oraz warsztaty szkolne o 2.283 stanowiskach.</u>
<u xml:id="u-36.106" who="#StefanJędrychowski">Ponadto szacuje się, że około 130 izb lekcyjnych zostanie zbudowanych w szkołach zawodowych, podległych innym resortom poza Ministerstwem Oświaty.</u>
<u xml:id="u-36.107" who="#StefanJędrychowski">W rezultacie tego budownictwa wskaźnik zagęszczenia izb szkolnych w miastach ulegnie pewnemu obniżeniu z 57,9 uczniów na izbę do 56,9, natomiast na wsi — wskutek pełniejszego wykorzystania izb lekcyjnych — wzrośnie on z 33,3 w 1960 r. do 33,8 uczniów na jedną izbę. Przeciętna zmianowość w kraju nie ulegnie zmianie.</u>
<u xml:id="u-36.108" who="#StefanJędrychowski">Plan usługowy działu oświaty charakteryzuje się silniejszym rozwojem szkolnictwa zawodowego. Tak na przykład ogólna liczba uczniów w klasie I szkół zawodowych dla młodzieży nie pracującej wzrasta o 13,6%, liczba oddziałów w tych szkołach — o 13%, liczba stypendiów dla uczniów szkół zawodowych — o 11%. Liczba uczniów w Szkołach podstawowych wzrośnie o 3,7%, a w szkołach podstawowych specjalnych — o 8,4%. Liczba młodzieży i dzieci korzystających z wczasów wzrasta o 7,4%.</u>
<u xml:id="u-36.109" who="#StefanJędrychowski">Nakłady inwestycyjne na szkolnictwo wyższe ustabilizowane są w zasadzie na poziomie roku bieżącego, przy czym koncentruje się je na oddaniu do użytku inwestycji kontynuowanych.</u>
<u xml:id="u-36.110" who="#StefanJędrychowski">Z ważniejszych obiektów oddawanych do użytku w 1961 r. wymienić należy gmach chemii jądrowej Uniwersytetu Warszawskiego, zakład maszynoznawstwa Wyższej Szkoły Rolniczej w Lublinie, Klinikę Weterynaryjną Wyższej Szkoły Rolniczej we Wrocławiu.</u>
<u xml:id="u-36.111" who="#StefanJędrychowski">Rozpoczęta będzie budowa 3 obiektów Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, która będzie wkładem w obchody 600-lecia tej uczelni, biblioteki międzyuczelnianej w Lublinie, kliniki położniczej we Wrocławiu, odbudowa budynku Wyższej Szkoły Ekonomicznej we Wrocławiu oraz wiele drobnych inwestycji we wszystkich ośrodkach rolniczych zakładów doświadczalnych.</u>
<u xml:id="u-36.112" who="#StefanJędrychowski">Liczba studentów na I roku studiów dziennych wzrośnie o 4,9%, ogólna liczba stypendiów dla studentów wzrośnie o 2,3%.</u>
<u xml:id="u-36.113" who="#StefanJędrychowski">W wyniku działalności inwestycyjnej w dziale ochrony zdrowia przewiduje się oddanie do użytku 4.300 łóżek szpitalnych. Ponadto z akcji rewindykacji uzyska się około 1.600 łóżek szpitalnych. Wskaźnik łóżek na 10 tys. ludności wzrośnie z 45,5 w 1960 r. do 64,9 w 1961 r. Osiągnięcie tych efektów wymaga jednak znacznego usprawnienia realizacji inwestycji służby zdrowia, które obecnie są nadmiernie rozproszone i przewlekle wykonywane.</u>
<u xml:id="u-36.114" who="#StefanJędrychowski">Aby umożliwić usprawnienie tej dziedziny i skoncentrowanie środków na szybszym ukończeniu obecnie realizowanych budów, rząd wydał zakaz rozpoczynania budowy nowych szpitali bez odrębnej zgody władz centralnych.</u>
<u xml:id="u-36.115" who="#StefanJędrychowski">W ramach nakładów na kulturę i sztukę prowadzona będzie budowa Teatru Wielkiego Opery i Baletu w Warszawie, aby umożliwić oddanie go do użytku w 1962 r., budowa Teatru Narodowego w Łodzi oraz odbudowa teatru w Gdańsku. Zostanie oddanych do użytku 15 kin miejskich o około 7.800 miejscach i 1.100 miejsc w kinach wiejskich.</u>
<u xml:id="u-36.116" who="#StefanJędrychowski">Przewidziane są poważne nakłady na zakup maszyn i urządzeń dla przemysłu poligraficznego oraz rozpoczęcie budowy dwóch drukarń.</u>
<u xml:id="u-36.117" who="#StefanJędrychowski">Wysoki Sejmie! Zobrazowany przeze mnie wszechstronny program działalności inwestycyjnej tak w dziedzinie inwestycji bezpośrednio produkcyjnych, wzmacniających naszą bazę produkcji materialnej, jak również w działach nieprodukcyjnych, gdzie stale rozszerzamy materialne podstawy naszego życia społecznego i kulturalnego, stanowi dalszy krok naprzód na drodze do unowocześnienia naszego kraju i zmniejszenia we wszystkich dziedzinach dystansu dzielącego nas od krajów wysoko rozwiniętych. Realizacja tego programu przyczyni się do umocnienia podstaw ustroju socjalistycznego w Polsce Ludowej.</u>
<u xml:id="u-36.118" who="#StefanJędrychowski">Jednak ten ogromny program nakłada na nas obowiązek znacznego zwiększenia racjonalności i gospodarności w programowaniu, projektowaniu i realizacji inwestycji. Prowadzona z inicjatywy V Plenum KC PZPR akcja rewizji inwestycji planu pięcioletniego ma być wielką szkołą gospodarności inwestycyjnej dla szerokiego aktywu gospodarczego i społecznego. Dlatego też powinniśmy dołożyć wysiłków, aby akcja ta przebiegała jak najsprawniej.</u>
<u xml:id="u-36.119" who="#StefanJędrychowski">Ważnym zagadnieniem jest prawidłowe rozmieszczenie w terenie nowych inwestycji. Potężna broń, jaką stanowi strumień nakładów inwestycyjnych, powinna być użyta dla przezwyciężenia dysproporcji w rozwoju poszczególnych terenów, dla zwalczania zaniedbań i aktywizowania terenów zacofanych. Projekt planu stara się w miarę możności zasadę tę realizować. Poza wypadkami, kiedy lokalizacja inwestycji jest przesądzona przez rozmieszczenie surowców lub inne ważne względy, daje on priorytet odbudowie i uruchomieniu obiektów nieczynnych na Ziemiach Zachodnich, co przyczynia się do lepszego wykorzystania i zaktywizowania gospodarczego tych ziem oraz lokalizacji obiektów na mniej rozwiniętych wschodnich i centralnych terenach kraju.</u>
<u xml:id="u-36.120" who="#StefanJędrychowski">Przy pomocy inwestycji centralnych nie można, niestety, rozwiązać problemu aktywizacji małych miast i miasteczek. Dlatego też wojewódzkie rady narodowe powinny dążyć do tego drogą odpowiedniej lokalizacji nowych zakładów przemysłu terenowego i spółdzielczości, zwalczając niesłuszne tendencje do koncentrowania tych zakładów w miastach wojewódzkich.</u>
<u xml:id="u-36.121" who="#StefanJędrychowski">Realizacja zadań inwestycyjnych wymaga poważnego usprawnienia pracy budownictwa. Szacuje się, że produkcja budowlano-montażowa wzrośnie o 7,1%, przy czym wzrost produkcji państwowych przedsiębiorstw budowlano-montażowych wyniesie około 8,5%. Plan ten posiada, ogólnie biorąc, dostateczne pokrycie w potencjale wykonawczym i zaopatrzeniu materiałowym. Jednak cyfry te nie obrazują dostatecznie istotnych trudności, przed jakimi stanie budownictwo w 1961 r. Trudności te wynikają ze zmiany struktury i terenowego rozkładu robót budowlano-montażowych. Silniej wzrasta udział robót wyspecjalizowanych, jak roboty dołowe górnicze, budownictwo lądowo-inżynieryjne i wodno-inżynieryjne, roboty liniowe energetyczne i telekomunikacyjne.</u>
<u xml:id="u-36.122" who="#StefanJędrychowski">Wobec niezadowalającego obecnie stanu realizacji wielkich budów energetycznych oraz robót w dziedzinie melioracji rolnych, oraz wobec narastających zadań budowy wielkich obiektów chemicznych — należy w tych dziedzinach szczególnie wzmocnić potencjał projektowania i wykonawstwa. Silniej niż przeciętnie w kraju rosną zadania budownictwa w woj. wrocławskim i mieście Wrocławiu, w woj. kieleckim, w mieście Krakowie, w województwach warszawskim, łódzkim, poznańskim, białostockim i olsztyńskim. Potencjał przedsiębiorstw budowlanych w tych województwach wymaga zdecydowanego wzmocnienia. Niedobór potencjału przedsiębiorstw ogólnobudowlanych odczuwa także woj. zielonogórskie.</u>
<u xml:id="u-36.123" who="#StefanJędrychowski">Praca przedsiębiorstw budowlano-montażowych uległa znacznej poprawie w ciągu ostatnich lat w związku z realizacją postanowień reformy budownictwa. Uległa poprawie organizacja pracy, wzrosła wydajność, zwiększyła się dyscyplina pracy, zmniejszyły się nadużycia i kradzieże.</u>
<u xml:id="u-36.124" who="#StefanJędrychowski">W ciągu 1960 r. wdrożone były dwie ważne reformy: reforma norm i stawek za roboty akordowe oraz przejście na system rozliczenia z inwestorami według elementów ukończonych z systemu szacunkowej oceny procentowego zaawansowania robót. Rozszerza się stosowanie zespołowego akordu. Wiele jednak jeszcze pozostaje do zrobienia.</u>
<u xml:id="u-36.125" who="#StefanJędrychowski">Nie został jeszcze zrealizowany postulat uniezależnienia bodźców ekonomicznych w budownictwie od wskaźników przerobu finansowego, nie został wprowadzony na szerszą skalę system cen katalogowych za typowe obiekty i wiele innych postulatów reformy budownictwa. Doprowadzenie do końca reformy budownictwa jest ważnym warunkiem poprawy pracy przedsiębiorstw budowlano-montażowych i sprawnego wykonania zadań stojących przed nimi w 1961 r. i w latach następnych.</u>
<u xml:id="u-36.126" who="#StefanJędrychowski">Na powagę sytuacji wskazuje fakt, że poważnie rosnące zadania zarówno w budownictwie, jak i w przemyśle, a także i w innych działach gospodarki narodowej, muszą być wykonane w przeważającym stopniu w drodze podniesienia wydajności pracy i tylko przy minimalnym wzroście zatrudnienia. Narzuca nam to po prostu sytuacja demograficzna.</u>
<u xml:id="u-36.127" who="#StefanJędrychowski">Wzrost ilości osób w wieku zdolności do pracy podobnie jak i w latach poprzednich jest minimalny. Wynosi on tylko 48 tys. osób. Przewidziany w projekcie planu wzrost zatrudnienia o około 103 tys. osób musi być uważany w tych warunkach za maksymalny i bardzo napięty. Jego realizacja będzie wymagała sięgnięcia do rezerw zatrudnienia zarówno w mieście, co będzie wymagało wysiłków na rzecz zwiększenia zatrudnienia kobiet, jak i będzie wymagała także pewnego zmniejszenia obecnego stanu zatrudnienia w rolnictwie.</u>
<u xml:id="u-36.128" who="#StefanJędrychowski">Z ogólnej liczby wzrostu zatrudnienia około 40 tys. osób powiększy zatrudnienie w sferze działalności nieprodukcyjnej, a przede wszystkim w szkolnictwie, służbie zdrowia, gospodarce komunalnej i mieszkaniowej oraz usługach nieprzemysłowych. Jest to konieczne w związku z rozszerzeniem sieci urządzeń, wzrostem usług, a także ilością będącej do dyspozycji wyszkolonej kadry lekarzy, pielęgniarek, nauczycieli itp.</u>
<u xml:id="u-36.129" who="#StefanJędrychowski">Zatrudnienie w obrocie towarowym powiększy się o około 9 tys. osób, co stanowi wzrost o 1,3%, a zatrudnienie w transporcie i łączności — o 7,4 tys. osób, czyli wzrośnie o 1,1%. Przemysł mimo uruchomienia w roku 1961 wielkiej ilości nowych zakładów i oddziałów produkcyjnych będzie się musiał zadowolić wzrostem zatrudnienia o 31,5 tys. osób, a budownictwo wszystkich resortów — wzrostem o 10,5 tys. osób. Oznacza to konieczność osiągnięcia przeciętnego wzrostu wydajności pracy w przemyśle o 6,4%, a w przedsiębiorstwach budowlano-montażowych o 7,5%. Taki wzrost wydajności pracy pokryje w przemyśle 85%, a w budownictwie 87% wzrostu wartości produkcji.</u>
<u xml:id="u-36.130" who="#StefanJędrychowski">Oznacza to, że zainicjowaną przez XI Plenum KC PZPR poprzedniej kadencji, a w pełni rozwiniętą przez III Plenum obecnej kadencji w końcu 1959 r. politykę racjonalnego gospodarowania siłą roboczą, likwidacji przerostów zatrudnienia, poprawy organizacji pracy i rygorystycznego przestrzegania prawidłowych norm pracy trzeba będzie kontynuować w całej rozciągłości. Z taką może różnicą, że należy w tej dziedzinie pracować mniej uderzeniowo, nie działając na przykład szturmowo na początku roku, a w drugiej połowie roku zapominając o potrzebie zachowania dyscypliny zatrudnienia i plac, a należy działać bardziej systematycznie i rytmicznie od początku do końca roku.</u>
<u xml:id="u-36.131" who="#StefanJędrychowski">Przed przemysłem maszynowym zostało postawione zadanie przejścia na normy techniczne we wszystkich zakładach w ciągu 1961 roku. W innych gałęziach przemysłu należy przede wszystkim ściśle pilnować, aby normy były korygowane w miarę wprowadzenia nowych urządzeń i nowych, bardziej wydajnych procesów technologicznych, aby nie dopuszczać do rozluźnienia tak zwanych norm zakładowych.</u>
<u xml:id="u-36.132" who="#StefanJędrychowski">W miarę postępu w akcji widoczne gołym okiem przerosty w zatrudnieniu będą się zmniejszać. Dlatego też kierownictwo zjednoczeń i przedsiębiorstw w coraz częstszej mierze musi sięgać do dźwigni postępu technicznego i organizacyjnego. IV Plenum KC PZPR wytyczyło podstawowe zadania i kierunki działania w dziedzinie rozwoju techniki. W uchwałach tych każdy kierownik przedsiębiorstwa, każdy inżynier i technik może znaleźć dla siebie praktyczne wskazówki działania niezależnie od tych prac i przedsięwzięć, które mogą być podjęte tylko na wyższym szczeblu.</u>
<u xml:id="u-36.133" who="#StefanJędrychowski">Od dwóch lat istnieje fundusz postępu technicznego, niestety, nie w pełni i nie zawsze właściwie wykorzystany. Banki udzielają bez limitów kredytów na drobne, szybko rentujące się inwestycje związane z postępem technicznym. Środków więc na te cele nie powinno zabraknąć, a rezultaty zależą w dużej mierze od pomysłowości i inicjatywy personelu inżynieryjno-technicznego i aktywu robotniczego przedsiębiorstw, a zwłaszcza od organów samorządu robotniczego i dyrekcji przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-36.134" who="#StefanJędrychowski">Projekt uchwały o planie wytycza podstawowe kierunki postępu technicznego w całości gospodarki narodowej i w poszczególnych jej gałęziach. Do najważniejszych kierunków należy rozwój mechanizacji i automatyzacji produkcji, szersze wdrożenie normalizacji unifikacji i specjalizacji produkcji, zastosowanie takich zdobyczy współczesnej nauki, jak izotopy promieniotwórcze, półprzewodniki, maszyny matematyczne itp.</u>
<u xml:id="u-36.135" who="#StefanJędrychowski">Po raz pierwszy został opracowany przez PAN pięcioletni plan rozwoju badań naukowych. Walka o postęp techniczny i o wysoką wydajność pracy powinna być stale wiązana z walką o oszczędność materiałów.</u>
<u xml:id="u-36.136" who="#StefanJędrychowski">Trzeba stwierdzić, że o ile w dziedzinie oszczędności pracy żywej, w dziedzinie osobowych kosztów produkcji możemy stwierdzić w 1960 r. widoczne postępy, to postęp w dziedzinie oszczędności materiałowych jest dotychczas znikomy. Wiele czynników składa się na ten stan rzeczy.</u>
<u xml:id="u-36.137" who="#StefanJędrychowski">Między innymi nasz system bodźców ekonomicznych nie uwzględnia w dostatecznej mierze tej strony zagadnienia. Tymczasem zagadnienie obniżki kosztów materiałowych jest równie ważne, jak sprawa obniżki kosztów osobowych. Nasz kraj nie jest zbyt bogaty w surowce i materiały, a ich import obciąża nadmiernie nasz bilans płatniczy. Za import surowców płacić mu simy między innymi eksportem tych surowców, które sami produkujemy. Nie możemy sobie pozwolić na żadne marnotrawstwo ani rozrzutność w zużyciu materiałów. Po prostu nie stać nas na to. Niektóre zagadnienia, jak na przykład oszczędność stali i metali nieżelaznych, oszczędność węgla, koksu i energii, oszczędność drewna są niezwykle naglące. Dlatego też rząd będzie pracował nad opracowaniem konkretnych środków i sposobów wdrożenia oszczędności materiałowych w gospodarce narodowej.</u>
<u xml:id="u-36.138" who="#StefanJędrychowski">W projekcie planu zadanie obniżki kosztów własnych w przemyśle stanowi 1,4% wartości produkcji towarowej według cen fabrycznych, przy czym udział kosztów osobowych ma się zmniejszyć o 4,5%, co odpowiada sumie 3,4 mld zł, a udział kosztów materiałowych, nie licząc kosztów energii, o 13%, co odpowiada sumie 4,1 mld zł. Koszty zużycia energii wzrastają w stosunku do wartości produkcji towarowej o 3,8%, to jest o 300 mln zł. Wzrastają też koszty amortyzacji.</u>
<u xml:id="u-36.139" who="#StefanJędrychowski">W budownictwie zakładamy obniżkę udziału kosztów wartości produkcji i usług o 2,2%. Zadania obniżki kosztów nie są zbyt wygórowane i mogą być osiągnięte i nawet przekroczone pod warunkiem, że walka o obniżkę kosztów własnych prowadzona będzie kompleksowo, to znaczy zarówno na froncie kosztów osobowych, jak i materiałowych, i stanie się udziałem nie tylko pionu finansowego, ale całego kierowniczego aktywu technicznego i administracyjnego przedsiębiorstw, a jej zadania i rezultaty dojdą do świadomości całych załóg.</u>
<u xml:id="u-36.140" who="#StefanJędrychowski">Ze sprawą kosztów materiałowych wiąże się sprawa gospodarki zapasami. Postawione w projekcie planu zadania w zakresie inwestycji i spożycia indywidualnego i zbiorowego będziemy mogli zrealizować w tym wypadku, o ile utrzymamy się w granicach zakreślonego przez plan wzrostu zapasów surowców i materiałów, wyrobów gotowych i produkcji w toku. Zakłada się utrzymanie wzrostu zapasów w obrocie towarowym w granicach 2.900 mln zł, w tej liczbie zapasów towarów rynkowych w granicach 1.350 mln zł, w przemyśle w granicach około 4.800 mln zł, w innych działach w granicach Około 2.800 mln zł. Ogółem przyrost zapasów i rezerw o charakterze gospodarczym powinien zamknąć się liczbą około 10 mld zł. W roku bieżącym był on znacznie wyższy i wyniósł blisko 18 mld zł. Nie uważamy jednak tego za nieuniknione działanie siły wyższej.</u>
<u xml:id="u-36.141" who="#StefanJędrychowski">Potrzeby gospodarki narodowej nie wymagają wyższego wzrostu zapasów niż ten, który został określony w peanie. Trzeba tylko, żeby na wszystkich szczeblach naszej gospodarki była prowadzona systematyczna praca nad ograniczeniem wzrostu zapasów do planowanych rozmiarów. Trzeba, aby były udoskonalone dotychczasowe ekonomiczne i administracyjne metody i środki planowania, ewidencji i regulowania stanu zapasów.</u>
<u xml:id="u-36.142" who="#StefanJędrychowski">Wysoki Sejmie! Zgodnie z projektem planu globalny fundusz płac brutto w gospodarce uspołecznionej wzrośnie w porównaniu z 1960 r. o 6.100 mln zł i wyniesie 157 mld zł, co stanowi wzrost o 4,1%. Wzrost ten obejmuje zarówno fundusz płac dla nowo zatrudnionych pracowników, jak i wzrost średniej płacy ogółu zatrudnionych.</u>
<u xml:id="u-36.143" who="#StefanJędrychowski">Zgodnie z projektem planu przeciętne płace brutto w gospodarce uspołecznionej wzrosną w porównaniu z 1960 r. o 2,5%. Wzrost ten obejmuje automatyczny wzrost płac, związany z wydajnością pracy w ramach obowiązującego systemu płac, przy założeniu pełnego wykonania planu produkcji oraz skutki dla roku 1961 decyzji o regulacji płac podjętych w 1960 roku. Ten wzrost może być przekroczony w związku z przekroczeniem planu produkcji, gdyż podobnie jak dotychczas będzie działał w większości gałęzi system korygowania limitu funduszu płac przy przekroczeniu planu produkcji. Dalsza poprawa tych wskaźników zależy od wygospodarowania rezerw w toku wykonania planu. Wzrost całkowitego funduszu spożycia założony jest podobnie jak wzrost funduszu płac o 4,1%.</u>
<u xml:id="u-36.144" who="#StefanJędrychowski">Może nasunąć się pytanie, czy stosunkowo umiarkowane tempo założonego wzrostu płac i spożycia w 1961 r. pozwoli wykonać założenia planu pięcioletniego osiągnięcia wzrostu dochodów ludności o 23% w okresie pięciolecia. Pod tym względem jednak tempo wzrostu założone w pięcioleciu nie jest równomierne. Ze względu na obiektywne warunki i trudności musi ono być słabsze w ciągu pierwszych trzech lat planu i może zwiększyć się w ostatnich dwóch latach.</u>
<u xml:id="u-36.145" who="#StefanJędrychowski">Założone tempo wzrostu dochodu ludności i spożycia jest więc zgodne z założeniami planu pięcioletniego i może być powiększone tylko w wypadku bardziej pomyślnych wyników w dziedzinie produkcji, wydajności pracy i obniżenia kosztów własnych produkcji.</u>
<u xml:id="u-36.146" who="#StefanJędrychowski">Założony wzrost siły nabywczej ludności znajduje odpowiednik w planowanym wzroście sprzedaży detalicznej towarów, który wyniesie, licząc w cenach porównywalnych, około 4,4%. Wzrost ten znajduje pokrycie w przeznaczonej do sprzedaży detalicznej masie towarowej i nie powinno być poważniejszych niedoborów rynkowych. Oczywiście, dostosowanie struktury asortymentowej podaży towarów do często zmiennych zapotrzebowań rynku wymaga dalszego usprawniania pracy naszego handlu, ulepszania metod badania popytu, utrzymania i ulepszenia wykształconych w ostatnich latach form kontaktów handlu z przemysłem, a także zapewnienia przemysłowi możliwości samodzielnego badania popytu poprzez sklepy fabryczne, udział w targach, bezpośrednie transakcje z detalem i tym podobne formy kontaktu z rynkiem. W tej sprawie mamy do zanotowania istotne osiągnięcia, ale nie wolno nam na nich poprzestać. Projekt planu przewiduje znaczny rozwój usług typu przemysłowego i nieprzemysłowego dla ludności. Wykonanie zadań w tej dziedzinie powinno być stałą troską terenowych rad narodowych od samego początku roku.</u>
<u xml:id="u-36.147" who="#StefanJędrychowski">Wysoki Sejmie! Nasza gospodarka nie rozwija się w izolacji. Przeciwnie, cechuje ją stosunkowo wysoki stopień zależności od międzynarodowej współpracy gospodarczej i wymiany handlowej z zagranicą. Można śmiało powiedzieć, że od rozwijania naszego eksportu i otwierających się w ślad za tym możliwości importowych zależy w dużej mierze tempo naszego rozwoju i wzrost stopy życiowej. Dlatego planowe rozszerzenie naszych stosunków gospodarczych z zagranicą stanowi istotny element w naszej polityce gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-36.148" who="#StefanJędrychowski">Projekt planu na rok 1961 zakłada wzrost eksportu o 10,2%, a więc w tempie wyższym od tempa wzrostu razem wziętej produkcji przemysłowej i rolnej. W związku z koniecznością zmniejszenia ujemnego bilansu handlowego import wzrośnie w mniejszym stopniu, gdyż tylko o 7,8%.</u>
<u xml:id="u-36.149" who="#StefanJędrychowski">W strukturze towarowej eksportu przewidujemy zmiany w kierunku zwiększenia udziału eksportu maszyn i urządzeń oraz eksportu przemysłowych artykułów konsumpcyjnych. Przewiduje się, iż eksport maszyn i urządzeń gdyż tylko o 7,8%.</u>
<u xml:id="u-36.150" who="#StefanJędrychowski">Wzrost dotyczy szczególnie kompletnych obiektów, obrabiarek, środków transportu, maszyn budowlanych, maszyn i sprzętu elektrotechnicznego i narzędzi. Eksport artykułów przemysłowych o charakterze konsumpcyjnym powinien wzrosnąć o 33%. Wzrost ten winien objąć zwłaszcza eksport tkanin bawełnianych, konfekcji wełnianej i bawełnianej, obuwia, mebli, farmaceutyków. Eksport produktów rolnych i spożywczych wzrośnie w stopniu niższym niż całość eksportu, a eksport surowców i materiałów pomocniczych utrzyma się na poziomie 1960 r.</u>
<u xml:id="u-36.151" who="#StefanJędrychowski">Zmiany w strukturze importu idą w kierunku zwiększenia udziału maszyn i urządzeń, których import podobnie jak eksport wzrośnie o 19,5%, oraz przywozu surowców i materiałów pomocniczych, który wzrośnie o 7,8%. W mniejszym stopniu natomiast wzrośnie przywóz artykułów przemysłowych o charakterze konsumpcyjnym, a przywóz produktów rolnych i spożywczych ulegnie pewnemu zmniejszeniu.</u>
<u xml:id="u-36.152" who="#StefanJędrychowski">Wykonanie zadań handlu zagranicznego jest warunkiem pomyślnego wykonania całości planu. Sytuacja, w jakiej pracuje nasz handel zagraniczny, jest różna. Stosunki handlowe i współpraca gospodarcza z krajami obozu socjalistycznego układają się pomyślnie, a postępująca koordynacja planów gospodarczych i rozwój kooperacji i specjalizacji między tymi krajami stwarza podstawy dla stałego wzrostu obrotów. Oczywiście, stale musimy dbać o dalszy rozwój naszych stosunków gospodarczych z krajami obozu socjalistycznego, o pełne i terminowe, i jakościowe wywiązywanie się z podjętych zobowiązań.</u>
<u xml:id="u-36.153" who="#StefanJędrychowski">Natomiast stosunki handlowe z krajami kapitalistycznymi układają się rozmaicie, w zależności od zmiennych koniunktur rynkowych oraz w zależności od tendencji występujących w każdym z tych krajów.</u>
<u xml:id="u-36.154" who="#StefanJędrychowski">Naszą polityką jest dążenie do usuwania przeszkód i trudności i stałe rozwijanie tych stosunków na podstawie równości stron i wzajemnych korzyści. Szczególne znaczenie ma rozwijanie współpracy gospodarczej i wymiany handlowej z niedawno wyzwolonymi z niewoli kolonialnej krajami Azji i Afryki oraz dążącymi do zdobycia większej samodzielności gospodarczej krajami Ameryki Łacińskiej.</u>
<u xml:id="u-36.155" who="#StefanJędrychowski">Szczególną troską należy też otoczyć nasz eksport do tych wysoko rozwiniętych krajów kapitalistycznych, z których musimy importować nie produkowane przez nas maszyny lub urządzenia, a także cenne dewizowe surowce i materiały. Jesteśmy skłonni rozwijać także wymianę mniej priorytetowych towarów na zasadzie wzajemności.</u>
<u xml:id="u-36.156" who="#StefanJędrychowski">Sprawa rozwoju handlu zagranicznego, sprawa rozszerzenia wachlarza eksportu nie może być sprawą tylko wyspecjalizowanego resortu i central handlu zagranicznego. Powinna być ona stałą troską wszystkich działaczy gospodarczych, całego kierowniczego i społecznego aktywu przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-36.157" who="#StefanJędrychowski">Dobra jakość i wysoki poziom techniczny wyrobów produkowanych na eksport, terminowość i elastyczność produkcji, dostosowanie się do wymagań odbiorcy pod względem wyglądu zewnętrznego i opakowania to — na równi ze wzmożoną aktywizacją na rynkach zagranicznych — warunki dalszego powodzenia w rozwijaniu eksportu.</u>
<u xml:id="u-36.158" who="#StefanJędrychowski">Te warunki musimy spełnić.</u>
<u xml:id="u-36.159" who="#StefanJędrychowski">Wysoki Sejmie! Na tym pozwolę sobie zakończyć przedstawienie przedłożonego przez rząd Wysokiemu Sejmowi do rozpatrzenia i zatwierdzenia projektu Narodowego Planu Gospodarczego na rok 1961.</u>
<u xml:id="u-36.160" who="#komentarz">(Długotrwałe oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#CzesławWycech">Zarządzam 15-minutową przerwę.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 18 min, 15 do godz. 18 min, 45)</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#CzesławWycech">Wznawiam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#CzesławWycech">Głos zabierze Minister Finansów obywatel Jerzy Albrecht.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#JerzyAlbrecht">Wysoka Izbo! Mam zaszczyt w imieniu rządu przedstawić Wysokiej Izbie projekt budżetu państwa na rok 1961. Jest to budżet dość szczególnej wagi. Nie chciałbym, aby to stwierdzenie potraktowane zostało jako zwykły retoryczny zwrot. W istocie bowiem jeśli zważyć, że jest to budżet roku, w którym rozpoczynamy nowy cykl rozwoju ekonomicznego naszego kraju, nowy plan pięcioletni, to trudno przecenić jego wagę. Plan gospodarczy i budżet roku 1961 to „próg” pięciolatki. Przejść dobrze próg, bez potknięcia, to oznacza utrzymać równy krok i równy oddech w dalszym marszu. Jeśli ktoś woli, rok 1961 to start, a dobry start często przesądza o wygranej biegu.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#JerzyAlbrecht">Założenia planu 5-letniego określają w znacznym stopniu warunki tego startu, determinują główne kierunki i proporcje planu gospodarczego i budżetu 1961 roku. A założenia planu 5-letniego nakładają na nas niełatwe i ambitne zadania. Ich wypełnienie powinno zmienić strukturę ekonomiczną naszego kraju i zbliżyć nas do wysoko rozwiniętych krajów Europy.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#JerzyAlbrecht">Mamy rozszerzyć bazę surowcową i energetyczną naszej gospodarki i w znacznym stopniu usunąć dotychczasowe zaopatrzeniowe hamulce naszej produkcji, a więc rozszerzyć wydobycie węgla kamiennego i brunatnego, rud żelaza, miedzi i siarki, gazu ziemnego, wydatnie zwiększyć produkcję stali, rozszerzyć bazę energetyczną, zbudować petrochemię.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#JerzyAlbrecht">O przeszło połowę podnieść produkcję przemysłu, prawie o produkcję rolną; poprawić sytuację w handlu zagranicznym i stać się poważnym eksporterem na rynki światowe produktów przemysłowych i rolnych.</u>
<u xml:id="u-39.4" who="#JerzyAlbrecht">Rozszerzyć znacznie sieć urządzeń socjalnych i kulturalnych, rozwinąć masowe budownictwo mieszkaniowe, podnieść realne płace ludności pracującej i dochody wsi.</u>
<u xml:id="u-39.5" who="#JerzyAlbrecht">Ten kompleks zadań mamy osiągnąć na drodze poważnego rozwoju inwestycji i — co szczególnie podkreślić należy — przez wydatne podniesienie społecznej wydajności pracy zarówno w drodze szybkiego postępu technicznego, jak i właściwie kształtowanych bodźców płacowych zgodnie z zasadą: lepsza płaca za lepszą, rzetelną pracę.</u>
<u xml:id="u-39.6" who="#JerzyAlbrecht">Zadania naszego marszu naprzód są trudne, a zatem i start nie może należeć do łatwych.</u>
<u xml:id="u-39.7" who="#JerzyAlbrecht">Czy do tego startu, jakim jest rok 1961, jesteśmy dobrze przygotowani? Czy nasza kondycja ekonomiczna jest pomyślna? Czy zaprawa do startu była rzetelna? Na te pytania trzeba odpowiedzieć twierdząco.</u>
<u xml:id="u-39.8" who="#JerzyAlbrecht">Rok 1960 oznaczał dalszą stabilizację i umocnienie naszej gospodarki i zamykamy go pomyślnymi rezultatami.</u>
<u xml:id="u-39.9" who="#JerzyAlbrecht">Poważny wzrost naszej gospodarki następował w roku bieżącym w warunkach równowagi gospodarczej i finansowej. Nie notowaliśmy w roku bieżącym poważniejszych trudności w zaopatrzeniu rynku. Wkłady oszczędnościowe ludności wzrosną w tym roku o ponad 3 mld zł i przekroczą na koniec roku kwotę 15 mld zł. Wzrost obiegu pieniężnego — uzasadniony zarówno wzrostem dochodów pieniężnych ludności, jak i wzrostem obrotów w handlu detalicznym — utrzymuje się w granicach założeń planu rocznego. Obieg pieniężny osiągnie poziom około 25,7 mld zł na koniec bieżącego roku.</u>
<u xml:id="u-39.10" who="#JerzyAlbrecht">Pomyślne wykonanie zadań produkcyjnych pozwoli w roku bieżącym globalnie wykonać założoną w planie akumulację finansową przedsiębiorstw. Dochody i wydatki budżetu państwowego będą w roku bieżącym wykonane zgodnie z założeniami ustawy budżetowej, co oznacza, że rok 1960 zamkniemy nadwyżką budżetową. Nadwyżka ta jest zaangażowana w finansowaniu zapasów w gospodarce narodowej.</u>
<u xml:id="u-39.11" who="#JerzyAlbrecht">Jednym z elementów stabilizacji gospodarczej, osiągniętej w roku 1960, jest znaczne wzmocnienie dyscypliny gospodarczej i finansowej. W roku bieżącym udało się skutecznie przeciwdziałać nieuzasadnionemu przekraczaniu funduszu płac. Stało się to możliwe przez wstępne urealnienie norm pracy w przemyśle i zaostrzenie bankowej kontroli funduszu płac. Dzięki temu fundusz płac w skali gospodarki narodowej będzie w zasadzie zrealizowany na poziomie planu.</u>
<u xml:id="u-39.12" who="#JerzyAlbrecht">Przez ustalenie technicznych norm pracy w budownictwie i niektórych przedsiębiorstwach przemysłu maszynowego weszliśmy na drogę tworzenia podstaw dla bardziej prawidłowego działania płac jako bodźca podnoszenia wydajności pracy. Wprowadzenie funduszu premiowego dla pracowników inżynieryjno-technicznych stanowiło element materialnego zainteresowania personelu kierowniczego w wynikach ekonomicznych przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-39.13" who="#JerzyAlbrecht">Przeprowadzona z dniem 1 lipca br. zmiana cen zaopatrzeniowych i inwestycyjnych daje bardziej prawidłowy układ cen i proporcji gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-39.14" who="#JerzyAlbrecht">Walka z przestępczością gospodarczą coraz skuteczniej przeciwdziałała rozkradaniu majątku narodowego i nadużyciom podatkowym.</u>
<u xml:id="u-39.15" who="#JerzyAlbrecht">Podsumowując rok 1960, podkreślić należy ze szczególną mocą fakt, że zwłaszcza w tym roku — na gruncie uchwał partii, które dzięki swej głębokiej słuszności, choć niełatwe w realizacji, zyskały szerokie poparcie i zrozumienie ludzi pracy — konsekwentnie realizowaliśmy program uzdrawiania i umacniania słabych dotąd miejsc naszej gospodarki i opieraliśmy ją na zdrowych zasadach, które wydawać będą z pewnością obfite owoce w nadchodzących latach.</u>
<u xml:id="u-39.16" who="#JerzyAlbrecht">Jakie to zasady i na jakich przesłankach się opierają?</u>
<u xml:id="u-39.17" who="#JerzyAlbrecht">Po pierwsze: Społeczna wydajność pracy jest w naszym kraju jeszcze niska. Rezerwy w tej dziedzinie są jeszcze duże, a zatem wszystkie siły koncentrować musimy na froncie walki o wzrost wydajności pracy, oszczędnie gospodarować siłą roboczą i funduszem płac, sprawiedliwie opłacać i cenić tylko rzetelną pracę, wdrażać w przemyśle normy pracy technicznie uzasadnione, porządkować gospodarkę i organizację pracy w zakładach, szybko rozwijać postęp techniczny i lepiej wykorzystywać maszyny i urządzenia.</u>
<u xml:id="u-39.18" who="#JerzyAlbrecht">Po drugie: Jesteśmy krajem niezbyt zasobnym w surowce. Znaczną ich ilość musimy sprowadzać. Zużycie surowców i materiałów jest nieoszczędne i często rozrzutne, a zatem wszystkie siły skupić musimy na froncie walki o oszczędność surowców i materiałów, o racjonalną nimi gospodarkę w wydobyciu i przetwórstwie.</u>
<u xml:id="u-39.19" who="#JerzyAlbrecht">Po trzecie: Jesteśmy krajem o niepełnym rozwoju wielu gałęzi gospodarki narodowej, o dużej jeszcze spuściźnie zacofania. Musimy więc inwestować, budować nowe i rozbudowywać stare zakłady pracy.</u>
<u xml:id="u-39.20" who="#JerzyAlbrecht">Inwestycje obciążają dość szczupły jeszcze dochód narodowy, a zatem inwestować trzeba oszczędnie i efektywnie, zwalczać rozrzutność wydatków inwestycyjnych, nie zamrażać środków. Powinny one jak najszybciej dawać efekty produkcyjne.</u>
<u xml:id="u-39.21" who="#JerzyAlbrecht">Po czwarte: Nasza gospodarka rolna jest ciągle jeszcze mało efektywna, a w wielu częściach kraju zacofana. Przez melioracje, szersze stosowanie nawozów sztucznych, upowszechnienie wiedzy rolniczej i mechanizację trzeba podnieść wydatnie produkcję rolną i hodowlaną oraz wydajność pracy w rolnictwie.</u>
<u xml:id="u-39.22" who="#JerzyAlbrecht">I po piąte: Jesteśmy krajem szybko rozwijającego się handlu zagranicznego, ale musimy importować wiele surowców, zboża, maszyn i urządzeń, a nasz eksport dysponuje zbyt wąskim jeszcze wachlarzem wyrobów, jego aktywność w rozszerzaniu rynków jest jeszcze zbyt mała. A zatem musimy oszczędniej importować, rozszerzać nasz eksport i podnieść jego opłacalność, polepszyć asortyment i jakość produkcji eksportowej.</u>
<u xml:id="u-39.23" who="#JerzyAlbrecht">Są to główne zadania chwili obecnej i nadchodzącego okresu, są to również zadania roku 1961. Tylko na drodze realizacji tych zadań możemy osiągnąć nasz cel główny, któremu podporządkowana jest cała nasza polityka — podnieść dobrobyt i kulturę najszerszych mas. Tylko rzetelną pracą możemy zdobyć wysoki dobrobyt. Mamy na ogół powszechne zrozumienie wagi i konieczności zadań i zasad naszej polityki. Mamy już niemałe, choć nierównomierne praktyczne zdobycze w ich realizacji. Od tej strony i w tym znaczeniu uznać należy start do 5-latki i zadań 1961 roku za pomyślny.</u>
<u xml:id="u-39.24" who="#JerzyAlbrecht">Wysoka Izbo! Pragnę przejść do szczegółowej charakterystyki budżetu państwa na rok 1961. Nie chciałbym Wysokiej Izby nużyć nadmiarem liczb. Szczegółowe dane liczbowe znajdą Obywatele Posłowie w materiałach przedłożenia budżetowego. Ograniczę się zatem do najbardziej ogólnego przedstawienia strony cyfrowej budżetu i do naświetlenia, jak węzłowe zadania gospodarcze roku 1961 znajdują swoje odbicie i zabezpieczenie w projektowanym budżecie państwa.</u>
<u xml:id="u-39.25" who="#JerzyAlbrecht">Rząd przedstawia projekt budżetu na rok 1961, który zamyka się po stronie dochodów kwotą 228,5 mld zł, a po stronie wydatków — kwotą 225,9 mld zł i wykazuje nadwyżkę dochodów nad wydatkami w wysokości 2,6 mld zł.</u>
<u xml:id="u-39.26" who="#JerzyAlbrecht">Projekt budżetu na rok 1961 nie jest w pełni porównywalny z budżetem roku bieżącego. W warunkach porównywalnych, które eliminują skutki wspomnianej zmiany cen zaopatrzeniowych, projekt budżetu na rok 1961 zakłada wzrost dochodów o 9%, a wzrost wydatków o 10,9%. Wzrost budżetu zabezpiecza sfinansowanie rosnących zadań roku 1961.</u>
<u xml:id="u-39.27" who="#JerzyAlbrecht">Po pierwsze: Wydamy z budżetu w roku 1961 na inwestycje o 11,5% więcej niż w roku bieżącym przy dużym nacisku, jaki położyliśmy na pełne wykorzystanie środków własnych przedsiębiorstw i rad narodowych.</u>
<u xml:id="u-39.28" who="#JerzyAlbrecht">Po drugie: Uwzględniamy w 1961 roku obciążenie budżetu spłatami rat uzyskanych w swoim czasie kredytów zagranicznych, Zmierzając do zrównoważenia bilansu płatniczego musimy w tych warunkach w 1961 r. więcej eksportować, by wywiązać się z naszych zobowiązań w stosunku do zagranicy i zabezpieczyć zaopatrzenie naszego przemysłu.</u>
<u xml:id="u-39.29" who="#JerzyAlbrecht">Po trzecie: Wydamy w roku 1961 o 5,5% więcej na cele oświatowo-kulturalne i socjalne. Główne kierunki wzrostu wydatków w tej dziedzinie to ubezpieczenia społeczne, oświata i ochrona zdrowia. Zwiększone obciążenie budżetu będzie w 1961 r. pokryte całkowicie wzrostem wpłat z gospodarki uspołecznionej. Dochody z gospodarki uspołecznionej wzrosną w 1961 r. o 11,6% i wyniosą łącznie ze składkami ubezpieczeń społecznych 191,9 mld zł, co stanowi 84,1% dochodów budżetowych.</u>
<u xml:id="u-39.30" who="#JerzyAlbrecht">Oznacza to, że założony w planie na rok 1961 wzrost inwestycji oraz zadań w zakresie eksportu jak również wzrost działalności oświatowo-kulturalnej i socjalnej może być sfinansowany tylko wtedy, gdy przedsiębiorstwa gospodarki uspołecznionej osiągną w pełni założone na rok 1961 wyniki ekonomiczne i wykonają założone w budżecie wpłaty. Jest to podstawowy warunek pomyślnego wykonania zadań planu gospodarczego i utrzymania osiągniętej w roku bieżącym równowagi gospodarczej i finansowej.</u>
<u xml:id="u-39.31" who="#JerzyAlbrecht">Mamy zatem w roku 1961 osiągnąć z przedsiębiorstw i innych jednostek gospodarki narodowej — nie licząc składek na ubezpieczenia społeczne — 166 mld zł. Z dochodów tych wydamy na gospodarkę narodową 127 mld zł, a resztę, to jest 39 mld zł, na inne wydatki budżetowe.</u>
<u xml:id="u-39.32" who="#JerzyAlbrecht">Zadania, które stoją w roku 1961 przed gospodarką narodową, przed socjalistycznymi przedsiębiorstwami sprowadzają się w najbardziej syntetycznym wyrazie finansowym do wygospodarowania założonej w planie akumulacji finansowej. Odpowiada ona — jak wiadomo — części dochodu narodowego przeznaczonego dla społeczeństwa, a więc na inwestycje, na zwiększenie zapasów, na pokrycie potrzeb ogólnospołecznych, szczególnie w zakresie działalności oświatowo-kulturalnej i socjalnej. W roku 1961 zakładamy wzrost akumulacji finansowej przedsiębiorstw o 12,9%, to jest 13,8 mld zł, wyłączając rezultaty finansowe obrotów handlu zagranicznego. Są to zadania realne i osiągalne, ale niełatwe i wymagające znacznego wysiłku.</u>
<u xml:id="u-39.33" who="#JerzyAlbrecht">Założony wzrost akumulacji ma być osiągnięty w połowie przez wzrost produkcji, a w połowie przez obniżenie kosztów własnych. Oznacza to, że w roku 1961 musimy osiągnąć znaczny postęp w zakresie kształtowania się tych dwóch podstawowych wskaźników gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-39.34" who="#JerzyAlbrecht">Podstawowym czynnikiem wzrostu dochodu narodowego w naszej gospodarce jest i pozostanie wzrost wydajności pracy. Wzrost ten w roku przyszłym powinien wynosić w przemyśle ogółem 6,4% przy znacznie wyższych wskaźnikach w takich przemysłach, jak na przykład maszynowy i chemiczny. Są to założenia realne. Dowodzą tego osiągnięcia roku 1960, w którym wykonanie i przekroczenie zadań produkcyjnych przemysłu zostało zrealizowane przy nie zmienionym w stosunku do 1959 r. stanie zatrudnienia, to jest przez wzrost wydajności pracy.</u>
<u xml:id="u-39.35" who="#JerzyAlbrecht">Przeszło połowa przewidzianej w planie na 1961 r. obniżki kosztów własnych przemysłu przypada na koszty osobowe. W roku bieżącym przystąpiliśmy do wprowadzenia w poszczególnych gałęziach gospodarki, przede wszystkim w budownictwie i w niektórych zakładach przemysłu maszynowe go, technicznie uzasadnionych norm pracy. W roku 1961 będziemy dążyli — wykorzystując dotychczasowe pozytywne doświadczenia — do ich upowszechnienia w całym przemyśle maszynowym. Do tego niełatwego zadania muszą się przygotować i inne gałęzie gospodarki narodowej. Jest to proces konieczny, zmierzający do zharmonizowania norm pracy ze zmieniającymi się warunkami produkcji i postępem technicznym.</u>
<u xml:id="u-39.36" who="#JerzyAlbrecht">Szczególnie ważnym zadaniem roku przyszłego jest obniżka kosztów materiałowych. W tej dziedzinie są ogromne rezerwy i duże jeszcze marnotrawstwo. Musimy w roku 1961 osiągnąć poważne zmniejszenie zużycia surowców i materiałów na jednostkę produkcji.</u>
<u xml:id="u-39.37" who="#JerzyAlbrecht">Udział kosztów materiałowych ma decydujące znaczenie w kształtowaniu poziomu kosztów własnych produkcji. Udział tych kosztów w produkcji globalnej kształtuje się na poziomie około 66%. Obniżenie kosztów materiałowych na przykład o 1% dałoby dodatkową oszczędność gospodarce narodowej w kwocie przekraczającej 3,5 mld zł. W samym tylko Ministerstwie Przemysłu Ciężkiego wykonanie takiego zadania dałoby dodatkową oszczędność w kwocie przekraczającej miliard złotych.</u>
<u xml:id="u-39.38" who="#JerzyAlbrecht">Budzi się w coraz szerszym zakresie zrozumienie konieczności podjęcia tej walki. Wyrazem tego jest hasło: zdobyć dla gospodarki narodowej dodatkowo milion ton stali, każda zaoszczędzona tona stali, węgla, wełny, cementu — to potanienie i zwiększenie produkcji. Front walki jest bardzo szeroki. Główny jednak bój jeszcze przed nami.</u>
<u xml:id="u-39.39" who="#JerzyAlbrecht">Dla wzrostu wydajności pracy i obniżki kosztów materiałowych ma ogromne znaczenie postęp techniczny. Nasza klasa robotnicza i kadry inżynieryjne w coraz szerszym zakresie składają dowody zrozumienia decydującej roli postępu technicznego dla dalszego wzrostu naszej gospodarki. W systemie finansowym uczyniono wiele dla stworzenia odpowiednich warunków, sprzyjających wprowadzeniu postępu technicznego.</u>
<u xml:id="u-39.40" who="#JerzyAlbrecht">Istnieje między innymi Fundusz Postępu Technicznego, określono warunki uruchamiania dodatkowych' środków pieniężnych na inwestycje szybko rentujące, stworzono możliwość manewrowania wysokością zysku i sposób pobudzający przedsiębiorstwa do podejmowania nowej produkcji, usunięto w tej dziedzinie niektóre przeszkody od strony działania kontroli bankowej, wprowadzono możliwość szerszego kredytowania zadań związanych z wprowadzeniem postępu technicznego. W 1961 r. te instrumenty powinny być w pełni wykorzystane dla wydatnych osiągnięć w postępie technicznym.</u>
<u xml:id="u-39.41" who="#JerzyAlbrecht">Rok bieżący odegrał szczególną rolę w procesie doskonalenia systemu bodźców ekonomicznych. Był to rok, w którym zmierzaliśmy do wewnętrznego zharmonizowania i podporządkowania zadaniom wynikającym z Narodowego Planu Gospodarczego bodźców zainteresowania materialnego w przedsiębiorstwie, a szczególnie funduszów: zakładowego, premiowania pracowników umysłowych i rozwoju.</u>
<u xml:id="u-39.42" who="#JerzyAlbrecht">Po okresie niedoceniania znaczenia tych bodźców, a potem zbytniego przeceniania ich działania wyda je się, że obecnie jesteśmy na drodze do bardziej prawidłowego ustalenia ich miejsca w naszej gospodarce. Konieczne jest jednak stałe badanie skuteczności ich działania, dalsze doskonalenie i dostosowywanie do kierunków i potrzeb rozwoju naszej gospodarki.</u>
<u xml:id="u-39.43" who="#JerzyAlbrecht">Założone na 1961 r. proporcje podziału akumulacji finansowej przedsiębiorstw, a także przyjęte metody pokrywania strat umożliwiają bardziej prawidłowe wykorzystanie bodźców opartych na zysku. Podatek obrotowy wzrasta o 4,2%, zaś zyski o prawie 20%. Udział podatku obrotowego w sumie akumulacji finansowej przedsiębiorstw zmniejsza się relatywnie w stosunku do roku 1960, wzrastają natomiast wpłaty zysku do budżetu.</u>
<u xml:id="u-39.44" who="#JerzyAlbrecht">Założenie w planie wysokiego poziomu zysków osiąganych przez przedsiębiorstwa nie jest i nie może być jednoznaczne z proporcjonalnym wzrostem funduszów zdecentralizowanych w przedsiębiorstwie. Proporcje podziału zysku między budżet, przedsiębiorstwo i załogę muszą bowiem odpowiadać zadaniom Narodowego Planu Gospodarczego. Zadania te w odniesieniu do roku 1961 wymagają zwiększenia wpłat zysku do budżetu o 36,1% i utrzymania funduszów przedsiębiorstw tworzonych z zysku w zasadzie na poziomie roku bieżącego. Wiąże się to ściśle z zadaniami, jakie stawiamy w roku 1961 w zakresie przyśpieszenia krążenia środków obrotowych i zmniejszenia przyrostu zapasów w przemyśle.</u>
<u xml:id="u-39.45" who="#JerzyAlbrecht">W ostatnich latach notowaliśmy corocznie poważny przyrost zapasów. W roku bieżącym przyrost zapasów w przemyśle przekroczył 7 mld zł. W roku 1961 chcemy osiągnąć przyrost zapasów nie wyższy niż 2/3 przyrostu roku bieżącego. Nie będzie to przyrost mały. Nagromadzone zasoby materiałowe, usprawnienie kooperacji, zmniejszenie zużycia materiałów i surowców stwarzają realne możliwości zmniejszenia tempa przyrostu zapasów, a stawiane na 1961 r. zadania w zakresie wzrostu inwestycji i podniesienia stopy życiowej ludności niezbędnie tego wymagają.</u>
<u xml:id="u-39.46" who="#JerzyAlbrecht">Założone w planie na rok 1961 zmniejszenie tempa przyrostu zapasów będzie poparte szeroką akcją usprawnienia gospodarki środkami obrotowymi. Jednym z podstawowych elementów tej akcji jest ściślejsze związanie przedsiębiorstwa z bankiem. Mamy zamiar to osiągnąć między innymi przez zwiększenie udziału kredytów w finansowaniu normatywów środków obrotowych. Jest to szczególnie celowe w tych przedsiębiorstwach, gdzie sygnalizowane jest nadmierne wyposażenie w środki obrotowe.</u>
<u xml:id="u-39.47" who="#JerzyAlbrecht">Usprawnienie gospodarki środkami obrotowymi stanowi także cel przewidzianej na 1961 r. powszechnej rewizji normatywów środków obrotowych. W roku przyszłym następują zmiany w finansowaniu strat przedsiębiorstw. Zmniejszamy zakres finansowania bilansowych strat przedsiębiorstw, a przechodzimy na niezbędne jeszcze finansowanie strat w fermie dopłat do tych wyrobów, które są jeszcze dla przedsiębiorstw nierentowne, a których produkcja jest ważna z punktu widzenia gospodarki narodowej i zaopatrzenia ludności. Ta forma finansowania strat pozwala na stworzenie w przedsiębiorstwie produkującym wyroby deficytowe warunków najbardziej zbliżonych do normalnych warunków przedsiębiorstwa rentownego.</u>
<u xml:id="u-39.48" who="#JerzyAlbrecht">Reasumując, dalszy wzrost wydajności pracy, utrzymanie ścisłej dyscypliny płac oraz dokonanie przełomu w zakresie postępu technicznego, wydatna obniżka kosztów materiałowych, zmniejszenie tempa przyrostu zapasów w przedsiębiorstwach — to podstawowe zadania, które stawia rok 1961 przed naszymi przedsiębiorstwami.</u>
<u xml:id="u-39.49" who="#JerzyAlbrecht">Wysoka Izbo! Pierwszy rok planu 5-letniego zakłada wzmożenie wysiłku inwestycyjnego.</u>
<u xml:id="u-39.50" who="#JerzyAlbrecht">Jest to konieczne dla zwiększenia mocy wytwórczych w gospodarce narodowej, bez czego nie można osiągnąć założonego wzrostu stopy życiowej ludności. Mówił o tym szeroko towarzysz Jędrychowski.</u>
<u xml:id="u-39.51" who="#JerzyAlbrecht">Na inwestycje w gospodarce narodowej przeznacza się w 1961 r. ogromną sumę 106 mld zł. Około 60% tych nakładów zostanie pokrytych z budżetu państwa, z którego przeznacza się ma te cele 59,4 mld zł. Przy założeniu tak poważnych nakładów na inwestycje szczególnie troszczyć się musimy o to, aby inwestować racjonalnie i oszczędnie, by podnieść efektywność nakładów i usunąć wszystkie dotychczasowe słabości w naszej polityce i praktyce inwestycyjnej. Ani jedna złotówka nie powinna iść na marne.</u>
<u xml:id="u-39.52" who="#JerzyAlbrecht">Osiągnięciu tych celów służyć ma zainicjowana przez V Plenum akcja rewizji programów inwestycyjnych. W tej dziedzinie kilka spraw zasługuje na szczególną uwagę.</u>
<u xml:id="u-39.53" who="#JerzyAlbrecht">Sprawa pierwsza: Wzrost dochodu narodowego w poszczególnych latach zależy między innymi od inwestycji zakończonych i wprowadzonych do produkcji. W tym zakresie istnieją u nas bardzo duże rezerwy wynikające z faktu, że cykl realizacji wielu inwestycji jest nadmiernie wydłużony, a co za tym idzie, wartość nie zakończonego budownictwa przemysłowego jest wysoka. Bank Inwestycyjny szacuje wielkość nakładów w obiektach nie zakończonych w gospodarce państwowej na dzień 1 stycznia 1961 r. na sumę 46 mld zł. Dla zakończenia zadań inwestycyjnych, których elementem są te rozpoczęte obiekty, trzeba będzie w okresie najbliższych lat wydatkować jeszcze około 195 mld zł.</u>
<u xml:id="u-39.54" who="#JerzyAlbrecht">Wartość nie zakończonego budownictwa wykazuje jednak tendencję rosnącą. Przyczyny tego należy szukać — obok przyczyn obiektywnych, jak rozpoczynanie nowych wielkich inwestycji o długim cyklu budowy, na przykład kopalnie, kombinat w Płocku — także i przede wszystkim w opóźnieniach w oddawaniu obiektów do użytku. I tak w 1959 r. wartość inwestycji scentralizowanych, planowanych do oddania do użytku w ramach planu centralnego, wynosiła 31,9 mld zł, natomiast w rzeczywistości przyrost inwestycji zakończonych wyniósł w 1959 r. tylko 26,9 mld zł. Różnica 5 mld zł powiększyła stan budownictwa nie zakończonego.</u>
<u xml:id="u-39.55" who="#JerzyAlbrecht">W ciągu trzech kwartałów 1960 r. sytuacja na tym odcinku nie poprawiła się. Plan oddawania inwestycji do użytku w zakresie inwestycji ważnych dla gospodarki narodowej został wykonany na koniec trzeciego kwartału ilościowo w 31%, a wartościowo — w 49%. Uzyskanie zasadniczej poprawy w terminowym oddawaniu obiektów do eksploatacji — to ważne zadanie przyszłego roku.</u>
<u xml:id="u-39.56" who="#JerzyAlbrecht">Na tym zadaniu muszą skupić uwagę wszystkie ogniwa gospodarcze, wszyscy inwestorzy i wykonawcy. Niemała rola przypada tu aparatowi finansowemu i bankom. Banki opiniują plany inwestycyjne pod kątem zapewnienia koncentracji środków, kontrolują umowy zawierane pomiędzy inwestorem a wykonawcą co do zgodności przewidzianych w nich terminów z harmonogramem wykańczania obiektów.</u>
<u xml:id="u-39.57" who="#JerzyAlbrecht">Od roku 1961 banki inwestycyjne będą miały prawo udzielania dodatkowych środków finansowych w ramach ogólnego wieloletniego limitu na daną inwestycję niektórym inwestorom, którzy mogą ważne gospodarczo inwestycje wykończyć w terminie wcześniejszym. Rozważane jest również wprowadzenie jeszcze silniejszych środków oddziaływania ze strony banków na przedsiębiorstwa budowlano-montażowe w celu skrócenia cyklu inwestycyjnego. W sumie, musimy doprowadzić do stanu, w którym terminowość oddawania do użytku inwestycji stanie się jednym z podstawowych, dyrektywnych obowiązków inwestora i wykonawcy.</u>
<u xml:id="u-39.58" who="#JerzyAlbrecht">Sprawa druga: Każde zamierzenie inwestycyjne powinno być poprzedzane analizą istniejących zdolności produkcyjnych. Analiza taka wskazuje, czy inwestycja jest niezbędna. Wyrywkowo przeprowadzone w niektórych branżach przez banki inwestycyjne badania wykazały, że w tym zakresie są duże rezerwy. Analiza prowadzona pod kątem widzenia wykorzystania efektywnego czasu pracy maszyn i urządzeń ujawniła poważne możliwości zwiększenia produkcji przy pomocy istniejących środków trwałych, na przykład w przemyśle motoryzacyjnym, obrabiarkowym, maszyn ciężkich, odlewniczym i innych gałęziach przemysłu.</u>
<u xml:id="u-39.59" who="#JerzyAlbrecht">Można również wygospodarować moce produkcyjne poprzez skrócenie czasu dokonywania remontów, usprawnienia techniczne, lepszą konserwację itp. W wielu zjednoczeniach, mimo że pierwszy etap rewizji programu inwestycji zbliża się do końca, badanie posiadanych mocy produkcyjnych dopiero się rozpoczyna. Trzeba tę analizę przyśpieszyć. Od prawidłowości oceny mocy produkcyjnych zależą efekty rewizji programu inwestowania, ustalenie właściwych zadań planowych na rok 1961 i lata następne.</u>
<u xml:id="u-39.60" who="#JerzyAlbrecht">Sprawa trzecia: Dotychczasowa praktyka inwestycyjna wykazuje często niepełność i nieaktualność dokumentacji kosztorysowej, a więc zaniżanie wartości kosztorysów lub pomijanie w nich pozycji przewidzianej w technicznej części dokumentacji. Wykonanie nie zmienionego zakresu rzeczowego inwestycji planowanych w 1961 r. wymagać zatem będzie wygospodarowania dodatkowych oszczędności w akcji rewizji na wyrównywanie niedoborów, które ustali się przy pełnej aktualizacji dokumentacji kosztorysowej.</u>
<u xml:id="u-39.61" who="#JerzyAlbrecht">W roku 1960 opracowano wiele rozwiązań w zakresie planowania i finansowania inwestycji, które pozwolą osiągnąć wyższą efektywność tych ogromnych sum, przeznaczonych na inwestycje. Zmiany te są dalszym krokiem w kierunku decentralizacji decyzji inwestycyjnych. Inwestycje o kluczowym znaczeniu zostały zarezerwowane do decyzji rządu. O podjęciu pozostałych inwestycji decydują zjednoczenia i przedsiębiorstwa. Zakres tych inwestycji będzie w 1961 r. nie tak szeroki, jak zamierzamy to realizować w przyszłości. Wiąże się to jednak z dużym rozmiarem inwestycji kluczowych i kontynuowanych.</u>
<u xml:id="u-39.62" who="#JerzyAlbrecht">Decentralizacja decyzji została odpowiednio podbudowana od strony finansowej. Obok istniejących funduszów inwestycyjno-remontowych w przedsiębiorstwach, z dniem 1 stycznia 1961 r. tworzy się fundusze inwestycyjne na szczeblu zjednoczeń. Są one przeznaczone na finansowanie tych inwestycji, o których rozpoczęciu decyduje zjednoczenie. W przyszłości na fundusz inwestycyjny zjednoczeń będzie wpływać część zysku przedsiębiorstw. Wzmocni to zainteresowanie zjednoczeń wynikami finansowymi podległych im zakładów.</u>
<u xml:id="u-39.63" who="#JerzyAlbrecht">Przechodzę do niektórych zagadnień polityki finansowej w stosunku do rolnictwa. Państwo zapewniło rolnictwu w ostatnich latach wydatną pomoc produkcyjną i finansową oraz stworzyło warunki dla rozwoju szerokiej inicjatywy chłopskiej w ramach kółek rolniczych, wszelkich form spółdzielczości wiejskiej i samorządu robotniczego w państwowych gospodarstwach rolnych.</u>
<u xml:id="u-39.64" who="#JerzyAlbrecht">Wzrost produkcji, ograniczenie świadczeń wsi na rzecz państwa w dostawach obowiązkowych i podniesienie opłacalności poszczególnych działów produkcji przez podwyższenie cen skupu dało znaczny wzrost dochodowości rolnictwa. Na tym tle relatywnie zmalały obciążenia podatkowe wsi. Podatek gruntowy powinien dać w 1961 roku 4,8 mld zł i jego wpływy utrzymują się w zasadzie na poziomie roku bieżącego.</u>
<u xml:id="u-39.65" who="#JerzyAlbrecht">Pomoc, jakiej państwo udziela rolnictwu, przyczyniła się do wzrostu produkcji rolnej. W 1960 r. rolnictwo mimo trudnych warunków osiągnęło wzrost produkcji o 5,5%. Stwarza to dobry punkt wyjścia dla wykonania zadań rolnictwa w najbliższym okresie. O wykonaniu tych zadań zdecyduje poziom kultury rolnej, umiejętność zespołowego działania chłopów oraz prawidłowe wykorzystanie zasobów własnych wsi i środków pomocy państwa na intensyfikację produkcji.</u>
<u xml:id="u-39.66" who="#JerzyAlbrecht">W roku 1961 na sfinansowanie rolnictwa przeznacza się 23,5 mld zł, to jest o 7,3% więcej niż w roku bieżącym. Prawie połowa tych środków przewidziana jest na cele inwestycyjne w rolnictwie. Z ogółu środków przypada na budżet 10,8 mld zł, kredyty bankowe i zaliczki kontraktacyjne wyniosą 8,1 mld zł. Na Fundusz Rozwoju Rolnictwa wpłynie w 1961 r. 3,5 mld zł. W szczególności w 1961 r. zostaną zwiększone środki finansowe na rozwój mechanizacji rolnictwa, rozszerzenie melioracji i budownictwa inwentarskiego oraz na nasiennictwo. Wzrosną też wydatki na oświatę i naukę rolniczą oraz zwiększy się ilość agronomów i mechanizatorów rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-39.67" who="#JerzyAlbrecht">Szczególną uwagę zwrócić należy na prawidłowe wykorzystanie środków na mechanizację, które wynoszą 3,7 mld zł, i na melioracje w wysokości 2,4 mld zł. Racjonalne wykorzystanie środków na mechanizację, a zwłaszcza z Funduszu Rozwoju Rolnictwa, powinno przyczynić się nie tylko do wzrostu wydajności pracy i ograniczenia pogłowia końskiego, obciążającego dotkliwie nasz bilans paszowy, ale także do wdrażania postępu technicznego na wsi, opartego na zespołowej formie władania środkami produkcji.</u>
<u xml:id="u-39.68" who="#JerzyAlbrecht">W melioracjach konieczne jest zabezpieczenie dokumentacji planowanych robót, lepszy nadzór techniczny w terenie oraz pełne, produkcyjne wykorzystanie melioracji. Rady narodowe i organizacje chłopskie powinny zapewnić wzrost udziału wsi w robotach melioracyjnych oraz rzetelne wykonywanie przez chłopów ustawowego obowiązku konserwacji urządzeń melioracyjnych.</u>
<u xml:id="u-39.69" who="#JerzyAlbrecht">W przyszłym roku nastąpi dalsza poprawa rentowności PGR-ów. Dzięki dobrej gospodarce wielu gospodarstw ogólny bilans PGR powinien zamknąć się w przyszłym roku zyskiem. Jednocześnie jednak PGR-y korzystają z dopłat celowych do niektórych działów produkcji rolnej. Przed PGR-ami stoi zadanie osiągnięcia w stosunkowo krótkim czasie takiego poziomu rentowności, który pozwoliłby na wydatne zredukowanie tych dopłat.</u>
<u xml:id="u-39.70" who="#JerzyAlbrecht">Środki finansowe docierają do rolnictwa wieloma kanałami. Poza budżetem, kredytami państwowymi i Funduszem Rozwoju Rolnictwa rolnictwo korzysta z pożyczek spółdzielni oszczędnościowo-pożyczkowych, udzielanych na podstawie zgromadzonych oszczędności ludności wiejskiej, z kredytów towarowych oraz odszkodowań PZU. Rady narodowe powinny przy współudziale instytucji państwowych i organizacji chłopskich powiązać wszystkie formy pomocy finansowej dla rolnictwa ze środkami własnymi wsi dla pełnego wykonania zadań, wynikających z terenowych planów gospodarczych i programów rozwoju rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-39.71" who="#JerzyAlbrecht">Reasumując, zwiększamy w 1961 r. pomoc finansową państwa dla rolnictwa, oczekujemy natomiast pełnego wywiązywania się wsi z dostaw obowiązkowych i zobowiązań podatkowych, wydatnego zmniejszenia zaległości, oczekujemy efektywnego wykorzystania środków finansowych państwa i silniejszego włączenia wsi w finansowanie inwestycji w rolnictwie.</u>
<u xml:id="u-39.72" who="#JerzyAlbrecht">Wysoka Izbo! Szczególnie trudne zadania stoją w roku przyszłym przed handlem zagranicznym. Od szeregu lat polski handel zagraniczny mimo szybkiego rozwoju charakteryzuje się saldem ujemnym. Przywozimy w roku bieżącym o około 17% więcej towarów niż wywozimy. Nadwyżka importu nad eksportem w ostatnich latach była równoważona częściowo za pomocą nadwyżki świadczonych przez nas usług, a częściowo przez udzielone nam kredyty zagraniczne. Możliwości uzyskania kredytów zagranicznych są jednak ograniczone, a spłata kredytów stanowić będzie obciążenie naszej gospodarki w przyszłości.</u>
<u xml:id="u-39.73" who="#JerzyAlbrecht">Dlatego rząd, realizując założenia naszego planu 5-letniego, zmierza w 1961 r. do znacznej poprawy bilansu handlowego i płatniczego. Wykorzystując dotychczasowy kierunek rozwoju naszego handlu zagranicznego, zakładamy w 1961 r. znaczne zwiększenie eksportu maszyn i urządzeń orasz eksportu towarów konsumpcyjnych produkcji przemysłowej. Zwiększymy również eksport artykułów rolno-spożywczych. W rezultacie eksport nasz powinien być w roku 1961 wyższy o 10,2% niż w roku bieżącym.</u>
<u xml:id="u-39.74" who="#JerzyAlbrecht">Wzrost eksportu nie jest tylko zadaniem ilościowym. Musimy, badając pilnie efektywność naszego handlu zagranicznego, dążyć do zwiększenia eksportu artykułów opłacalnych i specjalizować się w tych dziedzinach produkcji. Powiększeniu eksportu służyć powinny bodźce uruchomione zarówno w stosunku do aparatu handlu zagranicznego, jak i do przedsiębiorstw produkujących na eksport.</u>
<u xml:id="u-39.75" who="#JerzyAlbrecht">Usunęliśmy hamulce krępujące wzrost funduszu płac przy przekraczaniu zadań produkcji eksportowej. Uzależnienie wypłat premii w przedsiębiorstwach produkujących na eksport od wykonania produkcji eksportowej stwarza zainteresowanie materialne personelu inżynieryjno-technicznego w wykonaniu zadań eksportowych. Zwiększamy w roku 1961 fundusz na premie dla aparatu handlu zagranicznego i dla przemysłu produkującego na eksport. Są to środki, które powinny ułatwić realizację planowanych i niełatwych zadań handlu zagranicznego.</u>
<u xml:id="u-39.76" who="#JerzyAlbrecht">Charakterystyczną cechą nadchodzącego okresu planu 5-letniego i roku 1961, która znajduje swój wyraz w budżecie, jest fakt, że obok wzmożonego wysiłku dla rozwinięcia potencjału gospodarczego i sił wytwórczych kraju zabezpieczymy równocześnie poważne środki i zapewnimy polepszenie zaspokojenia potrzeb materialnych i kulturalnych ludzi pracy. Znajduje to swój wyraz w lepszym zaopatrzeniu rynku, w szerszym programie usług, w większych nakładach na rozwój oświaty, nauki, kultury, opieki zdrowotnej, w większych wydatkach na ubezpieczenia społeczne.</u>
<u xml:id="u-39.77" who="#JerzyAlbrecht">Przechodzę do omówienia niektórych spośród tych zagadnień w świetle budżetu na rok 1961.</u>
<u xml:id="u-39.78" who="#JerzyAlbrecht">O wzroście zaopatrzenia rynku wspomniał już towarzysz Jędrychowski. Główny problem tkwi w tym, by asortyment i jakość towarów przeznaczonych na rynek w przyszłym roku odpowiadały potrzebom i upodobaniom ludności. Szczególny wysiłek musi być skierowany na dostarczenie na rynek atrakcyjnych artykułów trwałego użytku, podniesienie jakości i estetyki odzieży, konfekcji, obuwia, podążanie za potrzebami sezonu i mody. Bez dopilnowania tych warunków nie jest już dziś możliwe zwiększenie sprzedaży wielu artykułów i zaspokojenie potrzeb ludności.</u>
<u xml:id="u-39.79" who="#JerzyAlbrecht">Poważnym udogodnieniem w nabywaniu przez ludność artykułów, których zakup stanowi jednorazowo znaczne obciążenie budżetu rodzinnego, będzie w dalszym ciągu sprzedaż ratalna oraz kredyty udzielane przez kasy zapomogowo-pożyczkowe w zakładach pracy.</u>
<u xml:id="u-39.80" who="#JerzyAlbrecht">Na szczególne podkreślenie zasługuje konieczność zabezpieczenia przez handel zaopatrzenia wsi zarówno w towary niezbędne dla rozwoju produkcji rolnej oraz inwestycji w rolnictwie, jak i dla potrzeb konsumpcyjnych wsi.</u>
<u xml:id="u-39.81" who="#JerzyAlbrecht">Ważnym zatem zagadnieniem w roku 1961 staje się podniesienie operatywności i sprawności handlu. Jednym ze środków, które mają temu sprzyjać, jest założone w projekcie budżetu zwiększenie własnych środków obrotowych dla central zaopatrzenia i zbytu. Pozwoli to na lepsze przygotowanie handlu do potrzeb sezonu.</u>
<u xml:id="u-39.82" who="#JerzyAlbrecht">Założonemu w planie znacznemu wzrostowi usług na rzecz ludności przez spółdzielnie pracy, przemysł terenowy i rzemiosło sprzyjać będzie polityka podatkowa i kredytowa państwa.</u>
<u xml:id="u-39.83" who="#JerzyAlbrecht">Budżet przewiduje w roku 1961 poważne wydatki na cele oświatowo-kulturalne i socjalne w wysokości 61,7 mld zł, co stanowi 27,9% ogólnych wydatków budżetowych. Oświata i wychowanie, ochrona zdrowia oraz ubezpieczenia społeczne są w zakresie usług socjalnych i kulturalnych głównymi kierunkami wydatkowymi. Planowany wzrost wydatków na oświatę i wychowanie o 5,6% to jest do kwoty 14,5 mld zł, następuje w związku z rozwojem usług w podstawowych urządzeniach oświatowo-wychowawczych.</u>
<u xml:id="u-39.84" who="#JerzyAlbrecht">Szczególny wzrost notuje się na odcinku szkolnictwa średniego — zarówno ogólnokształcącego, jak i zawodowego, spowodowany napływem poważnie zwiększonej liczby absolwentów szkół podstawowych, przewidywany jest również wzrost stypendiów w szkolnictwie zawodowym.</u>
<u xml:id="u-39.85" who="#JerzyAlbrecht">W budżecie na 1961 r. zakłada się znaczny rozwój oświaty dla dorosłych. Ponad 277 tys. osób będzie objętych nauką w szkołach podstawowych i na kursach w zakresie szkoły podstawowej, co oznacza wzrost o przeszło 27,8%, zaś w zasadniczych szkołach zawodowych dla pracujących będzie pobierać naukę blisko 125 tys. uczniów, to jest o 40% więcej niż w roku 1960.</u>
<u xml:id="u-39.86" who="#JerzyAlbrecht">W 1961 r. nastąpi dalszy rozwój urządzeń opieki nad dzieckiem i młodzieżą i rozszerzona zostanie akcja wczasów letnich.</u>
<u xml:id="u-39.87" who="#JerzyAlbrecht">Budżet przewiduje wzrost wydatków na szkolnictwo wyższe o 5,2%, co następuje głównie w związku ze zwiększeniem naboru studentów na pierwszy rok studiów. Ogólny fundusz stypendialny w szkolnictwie wyższym — łącznie z budżetu i stypendiów fundowanych ze środków własnych przedsiębiorstw — wzrasta w 1961 r. o 4,3%, to jest do sumy 320 mld zł.</u>
<u xml:id="u-39.88" who="#JerzyAlbrecht">Znaczny wzrost wydatków o 7,5% występuje w wydatkach na naukę, które przyjmuje się w projekcie budżetu w wysokości 1,6 mld zł. Nie wyczerpuje to jednak całości środków wydatkowanych przez państwo na naukę. Środki przeznaczone na badania naukowe szacuje się na około 4 mld zł. Składają się na to oprócz budżetu różne źródła, wśród których największą rolę odgrywa Fundusz Postępu Technicznego.</u>
<u xml:id="u-39.89" who="#JerzyAlbrecht">Wydatki bieżące na kulturę i sztukę wynoszą 2,3 mld zł. Zabezpieczą one między innymi dalszy rozwój najbardziej masowych środków zaspokajania potrzeb kulturalnych ludności, jakimi są radio i telewizja.</u>
<u xml:id="u-39.90" who="#JerzyAlbrecht">Na ochronę zdrowia przeznacza się w projekcie budżetu roku przyszłego 14,8 mld zł, co stanowi wzrost o 4,8%. Pozwoli to zwiększyć ilość łóżek w szpitalach o 4,6% i poprawi obsługę chorych. Na leki dla uprawnionych przewidziana jest w projekcie budżetu kwota około 1.980 mln zł, przy tym podkreślić trzeba, że wydatki na leki wykazują od wielu lat duże tempo wzrostu.</u>
<u xml:id="u-39.91" who="#JerzyAlbrecht">Na kulturę fizyczną i turystykę wydamy w przyszłym roku z budżetu około miliard zł, ponadto poważne środki pójdą na te cele z budżetu związków zawodowych i źródeł społecznych.</u>
<u xml:id="u-39.92" who="#JerzyAlbrecht">Środki budżetowe przeznaczone na cele społeczne i kulturalne powinny być używane w sposób maksymalnie efektywny, co przede wszystkim zależy od właściwej organizacji pracy, należytego wykorzystywania urządzeń, przestrzegania zasad gospodarności i oszczędności.</u>
<u xml:id="u-39.93" who="#JerzyAlbrecht">Aby dobrze gospodarować środkami przeznaczonymi na potrzeby społeczne i kulturalne, trzeba te potrzeby możliwie dobrze znać, możliwie z bliska widzieć. Na tym polu dokonano dużego postępu. Ogromną większością wydatków socjalno-kulturalnych dysponują rady narodowe. Jeśli w 1956 r. budżety terenowe wydatkowały 57% ogółu wydatków bieżących tej grupy — nie licząc ubezpieczeń, nauki i szkolnictwa wyższego — to w 1960 r. wydadzą już 74,1%, a w 1961 r. — 77%.</u>
<u xml:id="u-39.94" who="#JerzyAlbrecht">Trzeba, oczywiście, stwierdzić, że w zaspokajaniu potrzeb kulturalnych i socjalnych udział bierze nie tylko państwo. Działa tu i uzupełnia naszą działalność wiele organizacji społecznych. W dużym stopniu widzimy tu pomoc całego społeczeństwa, która manifestuje się szczególnie pięknie w czynie budowy 1000 szkół ze środków społecznych.</u>
<u xml:id="u-39.95" who="#JerzyAlbrecht">Wreszcie podkreślić należy, że w wyniku dokonanej w 1958 r. podwyżki rent, wzrostu ilości rencistów i wzrostu podstawy wymiaru rent wydatki na ubezpieczenia społeczne rosną, a w roku 1961 wydamy na renty o około 1 mld zł, to jest o 9,4% więcej niż w roku bieżącym.</u>
<u xml:id="u-39.96" who="#JerzyAlbrecht">Dziedziną związaną bezpośrednio z codziennymi potrzebami ludności jest również gospodarka komunalna i mieszkaniowa. Stan wielu urządzeń komunalnych jest ciągle jeszcze nie najlepszy.</u>
<u xml:id="u-39.97" who="#JerzyAlbrecht">W budżecie na rok 1961 przewidujemy na cele gospodarki komunalnej 5,7 mld zł. Pozwoli to na zrobienie dalszego kroku naprzód, na wybudowanie setek kilometrów sieci wodociągowej i kanalizacyjnej, dalszych kilometrów linii tramwajowych i trolejbusowych, na dalsze zakupy taboru dla komunikacji miejskiej.</u>
<u xml:id="u-39.98" who="#JerzyAlbrecht">W 1961 r. przewidujemy dalszy wzrost nakładów na budownictwo mieszkaniowe rad narodowych, zakładów pracy oraz ludności. Finansowanie budownictwa mieszkaniowego następuje 4 kanałami: ze środków budżetu i zakładów pracy, z kredytów bankowych i ze środków ludności. Na budownictwo mieszkaniowe typu miejskiego przeznaczymy ze środków państwowych — włączając w to nieznaczną zresztą sumę środków funduszów zakładowych — ogółem 13,4 mld zł, z czego 6,3 mld zł przypada na budownictwo rad narodowych, 4,1 mld zł na budownictwo zakładów pracy i 3 mld zł na pomoc kredytową państwa dla budownictwa spółdzielczego i indywidualnego.</u>
<u xml:id="u-39.99" who="#JerzyAlbrecht">Centralnym zagadnieniem w budownictwie mieszkaniowym jest nadal obniżka kosztów budowy. Prowadzi do niej, jak wiadomo, wiele dróg: walka z marnotrawstwem materiałów budowlanych, wzmożenie nadzoru, a przede wszystkim stosowanie projektów typowych i powtarzalnych, stosowanie materiałów zastępczych, przestrzeganie ustalonych standardów mieszkaniowych.</u>
<u xml:id="u-39.100" who="#JerzyAlbrecht">Ważnym zagadnieniem jest również utrzymanie w należytym stanie już istniejących mieszkań. Chociaż przeznaczamy na remonty kapitalne miliardy złotych rocznie, sytuacja na tym odcinku nie jest zadowalająca. Wynika to zarówno z konieczności odrabiania wieloletnich zaniedbań i zniszczeń wojennych, jak również z często jeszcze spotykanej małej dbałości użytkowników o zajmowane lokale, a niekiedy wręcz z dewastacji mieszkań.</u>
<u xml:id="u-39.101" who="#JerzyAlbrecht">W budżecie na rok 1961 uwzględniamy nakłady na remonty kapitalne budynków mieszkalnych w wysokości 2,6 mld zł, to jest o 12,7% więcej niż w roku bieżącym. Sądzimy, że pomoże nam podnieść gospodarność w dziedzinie stanu budynków nowy system finansowy, jaki wprowadzimy w 1961 r. dla administracji domów mieszkalnych.</u>
<u xml:id="u-39.102" who="#JerzyAlbrecht">Wysoka Izbo! Dobra gospodarka wymaga między innymi sprawnej administracji państwowej. Poczynając od 1956 r. dokonano poważnych usprawnień w dziedzinie administracji i zmniejszono jej aparat. Dalsze usprawnienie pracy administracji zwłaszcza centralnej, powinno iść w przyszłości między innymi drogą mechanizacji prac biurowych, stosowania racjonalnej, nowoczesnej techniki kierownictwa i zarządzania. Planowane na 1961 r. etaty osobowe i kredyty budżetowe na administrację zmierzają do oszczędnego gospodarowania w tej dziedzinie.</u>
<u xml:id="u-39.103" who="#JerzyAlbrecht">Udział wydatków budżetowych na administrację w ogólnej kwocie wydatków budżetowych maleje wyraźnie na przestrzeni ostatnich lat. W 1957 r. wyniósł on 3,9% ogólnej kwoty wydatków budżetowych, w 1960 r. — 2,8%, w 1961 — 2,6%. Globalna kwota wydatków na administrację w projektowanym budżecie wyniesie 5,7 mld zł i utrzymuje się mniej więcej na poziomie roku bieżącego.</u>
<u xml:id="u-39.104" who="#JerzyAlbrecht">Pragnę w końcu naświetlić niektóre zagadnienia gospodarki budżetowej rad narodowych. Rozszerzenie zakresu działalności rad narodowych, zwiększenie ich roli w planowaniu gospodarki zarządzanej centralnie, wzmocnienie podstaw finansowych ich działalności, nadanie im większych uprawnień w ramach budżetu państwowego — to główne kierunki dotychczasowej polityki w stosunku do rad narodowych. Rady narodowe wszystkich szczebli odpowiedziały na to wzmożeniem aktywności i inicjatywy w rozwiązywaniu zagadnień lokalnych. Rozwinęły się szczególnie czyny społeczne, które przysporzyły krajowi wiele odcinków dróg, zmeliorowanych gruntów, zbudowanych szkół.</u>
<u xml:id="u-39.105" who="#JerzyAlbrecht">Mimo znacznych postępów decentralizacji sprawa podstaw finansowych działalności rad, sprawa ich samodzielności finansowej jest nadal jednym z istotnych problemów gospodarki rad narodowych. Będzie ona w ciągu roku 1961 rozwiązywana zgodnie z dotychczasową tendencją, to jest w kierunku dalszego finansowego usamodzielniania rad.</u>
<u xml:id="u-39.106" who="#JerzyAlbrecht">Istnieje jednak drugi aspekt zagadnienia decentralizacji, a mianowicie decentralizacja wewnątrz systemu rad narodowych. Decentralizacja w większości wypadków zatrzymuje się dotąd na szczeblu wojewódzkim. To zagadnienie wewnętrznej decentralizacji wymaga niewątpliwie rozwiązania przy uwzględnieniu między innymi czynników funkcjonalnych i kadrowych.</u>
<u xml:id="u-39.107" who="#JerzyAlbrecht">Budżety rad narodowych w 1961 r. zamkną się kwotą 54,9 mld zł po stronie dochodów i wydatków. Mimo znacznego wzrostu dochodów i wydatków uważamy je za całkowicie realne. Wzrost budżetów terenowych nie rozwiązuje, oczywiście, i nie może rozwiązać wszystkich problemów rad narodowych z punktu widzenia potrzeb lokalnych i odrabiania wieloletnich zaniedbań. Trzeba jednak dodać, że w 1961 r. — podobnie jak w latach poprzednich — powstanie dodatkowa możliwość finansowania zadań rad narodowych z wygospodarowanych nadwyżek budżetów terenowych.</u>
<u xml:id="u-39.108" who="#JerzyAlbrecht">W roku 1960 rady narodowe, wykorzystując swoje nadwyżki budżetowe, zwiększyły wydatki o około 1,2 mld zł. Jak wykazują dotychczasowe doświadczenia, rady narodowe wykorzystują nadwyżki budżetowe przede wszystkim na finansowanie zadań socjalno-kulturalnych oraz gospodarki mieszkaniowej. Biorąc pod uwagę, że główną naszą wspólną troską będzie w 1961 r. zachowanie równowagi pieniężnej państwa, staje się konieczne zwrócić uwagę, aby rady narodowe dysponowały swoimi nadwyżkami rozważnie i oszczędnie. Oczekujemy, że rady narodowe wykorzystają w sposób efektywny, oszczędny i racjonalny środki pieniężne stawiane do ich dyspozycji w ramach budżetu państwowego.</u>
<u xml:id="u-39.109" who="#JerzyAlbrecht">Jednym z warunków prawidłowego wykorzystania środków jest znaczne podniesienie dyscypliny finansowej w gospodarce rad, zwłaszcza szczebla powiatowego. Poważna pozycja w dochodach budżetów rad narodowych — mająca znaczenie nie tylko finansowe, ale i polityczno-społeczne — to podatki z gospodarki nieuspołecznionej miasta i wsi. O podatkach i świadczeniach pieniężnych wsi mówiłem już uprzednio w związku z rolnictwem. Obecnie zatrzymam się na zagadnieniu polityki podatkowej w stosunku do gospodarki nieuspołecznionej w mieście.</u>
<u xml:id="u-39.110" who="#JerzyAlbrecht">W tej dziedzinie nie przewidujemy zmian w nadchodzącym roku. Przewidzianą w 1961 r. kwotę 3 mld zł wpływów podatkowych, która oznacza niewielki wzrost o 214 mld zł w stosunku do roku bieżącego, zamierzamy osiągnąć przede wszystkim w drodze usprawnienia poboru bieżących należności, w drodze poprawy dyscypliny płatniczej, w drodze intensywnej walki z nadużyciami podatkowymi oraz przez znaczną poprawę w ściąganiu zaległości podatkowych.</u>
<u xml:id="u-39.111" who="#JerzyAlbrecht">Problem zaległości w podatku obrotowym i dochodowym od miejskiej gospodarki prywatnej nie został bowiem dotychczas rozwiązany. Mimo iż z roku na rok wzrastają wpłaty z tytułu spłat zaległości w tych podatkach — na przykład w 1958 r. wpłynęło z tego tytułu 125 mln zł, a w 1960 roku 380 mln zł — to jednak równocześnie stale, choć nieznacznie, wzrastają kwoty tych zaległości. Na początku 1958 r. wynosiły one 1,3 mld zł, a w r. 1960 — 1,7 mld zł.</u>
<u xml:id="u-39.112" who="#JerzyAlbrecht">Jest rzeczą absolutnie konieczną dokonanie radykalnej poprawy sytuacji i zlikwidowanie w ciągu 1961 r. poważnej części tych nie uiszczonych zobowiązań wobec państwa. Temu celowi służy między innymi przyjęta ostatnio przez Sejm zmiana ustawy o zobowiązaniach podatkowych, skierowana zresztą wyłącznie przeciwko nieuczciwym podatnikom.</u>
<u xml:id="u-39.113" who="#JerzyAlbrecht">Trzeba jednak wyraźnie podkreślić, że jeśli chodzi o prywatne rzemiosło i usługi, nie zamierzamy zwiększać ekonomicznego ciężaru opodatkowania. Przeciwnie, szeroko stosowana jest polityka form ulgowych, mianowicie ryczałtów i kart podatkowych, przede wszystkim dla rzemiosła świadczącego usługi dla ludności, oraz ulg inwestycyjnych na Ziemiach Zachodnich; te zasady będą obowiązywały nadal, również w 1961 r.</u>
<u xml:id="u-39.114" who="#JerzyAlbrecht">Wysoka Izbo! Przedstawione przeze mnie zadania wymagają w roku 1961 wzmożonego wysiłku całego aparatu gospodarczego. Dużą rolę powinien w wykonaniu ich odegrać aparat finansowy. Podstawowe zadania banków to:</u>
<u xml:id="u-39.115" who="#JerzyAlbrecht">— strzec założonego poziomu funduszu płac i ogólnej dyscypliny płacowej,</u>
<u xml:id="u-39.116" who="#JerzyAlbrecht">— przeciwdziałać nieuzasadnionemu wzrostowi zapasów,</u>
<u xml:id="u-39.117" who="#JerzyAlbrecht">— współdziałać w ustalaniu racjonalnych normatywów środków obrotowych w przedsiębiorstwach,</u>
<u xml:id="u-39.118" who="#JerzyAlbrecht">— aktywnie współdziałać w akcji rewizji inwestycji w walce o ich efektywność,</u>
<u xml:id="u-39.119" who="#JerzyAlbrecht">— strzec dyscypliny procesu inwestycyjnego,</u>
<u xml:id="u-39.120" who="#JerzyAlbrecht">— przez właściwą politykę kredytową oddziaływać na wzrost produkcji na wsi i na rozwój budownictwa mieszkaniowego w miastach.</u>
<u xml:id="u-39.121" who="#JerzyAlbrecht">Główne zadania aparatu finansowego rad narodowych to:</u>
<u xml:id="u-39.122" who="#JerzyAlbrecht">— pełne zabezpieczenie dochodów budżetu centralnego,</u>
<u xml:id="u-39.123" who="#JerzyAlbrecht">— mobilizowanie środków do dyspozycji rad narodowych,</u>
<u xml:id="u-39.124" who="#JerzyAlbrecht">— wzmocnienie wysiłku o pełne i terminowe realizowanie wpływów podatkowych,</u>
<u xml:id="u-39.125" who="#JerzyAlbrecht">— pełne uporządkowanie księgowości podatkowej, tak aby nie powtarzały się zdarzające się jeszcze uzasadnione skargi obywateli na nieudokumentowane żądania podatkowe.</u>
<u xml:id="u-39.126" who="#JerzyAlbrecht">PKO i spółdzielczość kredytowa powinny nadal rozwijać różnorodne dogodne dla obywateli formy gromadzenia oszczędności.</u>
<u xml:id="u-39.127" who="#JerzyAlbrecht">Aparat kontrolno-re wizyjny po winien ze wzmożoną energią ścigać przestępstwa gospodarcze, złodziei i marnotrawców majątku narodowego. Cały aparat finansowy musi dokładać starań o wzmocnienie dyscypliny finansowej, oszczędności i gospodarności w naszym państwie. Jest on do tego szczególnie powołany, by reprezentować nie partykularny, lecz ogólny, nie jednostkowy, lecz społeczny punkt widzenia na interesy gospodarki narodowej.</u>
<u xml:id="u-39.128" who="#JerzyAlbrecht">Poprzez szczegółowe zadania ogniw aparatu finansowego, które wymieniłem, jedno przewija się jako wspólne, ogólne i o kapitalnym znaczeniu dla gospodarki narodowej. Oznacza to, że należy skutecznie i racjonalnie gromadzić dochody państwa, a więc zdobywać i powiększać akumulację finansową przedsiębiorstw, by móc pokrywać wydatki na szybki dalszy rozwój gospodarki narodowej i na lepsze zaspokajanie potrzeb materialnych i kulturalnych społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-39.129" who="#JerzyAlbrecht">Powiększać akumulację — to w naszych warunkach przede wszystkim obniżać koszty własne. Na czoło wysuwa się tu sprawa obniżki kosztów materiałowych, oszczędnej gospodarki surowcami i materiałami. Nie ma wątpliwości, że podjęcie walki o obniżkę kosztów własnych, kosztów materiałowych, to jedno z najważniejszych problemów nadchodzących lat. Najważniejszych dlatego, że zaniedbanych i kryjących wielkie rezerwy, i dlatego, bo produkujemy i budujemy jeszcze drogo.</u>
<u xml:id="u-39.130" who="#JerzyAlbrecht">Do walki o obniżkę kosztów własnych trzeba przystąpić niezwłocznie i z całą energią, bo to walka długotrwała i ciągła. Muszą ją podjąć wszystkie ogniwa gospodarcze od dołu do góry. Trzeba przemyśleć i przedyskutować, jaki organ w państwie powinien mieć tu rolę wiodącą i koordynującą. Jest jednak pewne, że wielką rolę w tej dziedzinie powinien odegrać resort finansów i jego organy.</u>
<u xml:id="u-39.131" who="#JerzyAlbrecht">Tu widzimy nasze zadania na przyszłość i sądzę, że do podjęcia ich powinniśmy się pilnie przygotować.</u>
<u xml:id="u-39.132" who="#JerzyAlbrecht">Wysoka Izbo! Budżet państwa, ten liczbowy, suchy — wydawałoby się — elaborat, pod swoją cyfrową powłoką kryje głęboką treść życia ekonomicznego naszego kraju. Za tymi cyframi kryje się walka pod ziemią górników o węgiel, hutników przy piecach o stal, stoczniowców o statki, metalowców o maszyny, chemików o nawozy, kauczuk i sztuczne tworzywa, włókniarzy o tkaniny, inżynierów i naukowców o wysoki poziom techniki polskiej, chłopów o ziarno, chleb i mięso, nauczycieli i profesorów wyższych uczelni o wiedzę dla młodzieży, artystów o sztukę polską, lekarzy o zdrowie ludzkie.</u>
<u xml:id="u-39.133" who="#JerzyAlbrecht">Te cyfry to dalszy rozwój Huty Lenina i Huty Warszawa, to coraz więcej aluminium ze Skawiny, to siarka z Tarnobrzegu, to energia elektryczna z Turoszowa i Konina, to przyszła petrochemia z Płocka, to nowe domy i osiedla Warszawy i Szczecina, Łodzi i Wrocławia, Białegostoku, Lublina i wszystkich miast polskich.</u>
<u xml:id="u-39.134" who="#JerzyAlbrecht">Budżet nasz jest wprawdzie lakoniczną, ale tym bardziej może rzeczową zapowiedzią bogatej w treści ideowe i moralne walki milionów ludzi pracy o dalszy rozwój gospodarczy naszego kraju, o rozszerzenie jego sił wytwórczych, rozwój jego kultury materialnej i duchowej, jego autorytetu w świecie.</u>
<u xml:id="u-39.135" who="#JerzyAlbrecht">Lakoniczna, ale nieodparta wymowa cyfr wyraża konsekwentnie pokojowe dążenie naszego narodu. Budżet ten mówi jasno: chcemy w pokoju budować nasz kraj. Pokój jest nam potrzebny dla naszej twórczej pracy. Nie zagrażamy nikomu, nie boimy się też niczyich gróźb, choćby płynęły one z ust tak wytrawnych mącicie li pokoju, jak odwetowcy z Bonn. Będziemy strzec tego, co nasze. Czujemy się na to dostatecznie silni siłą własną i siłą naszych socjalistycznych przyjaciół.</u>
<u xml:id="u-39.136" who="#JerzyAlbrecht">Budżet ten — jak cała polityka naszego państwa — mówi jasno: chcemy rozszerzać stosunki ekonomiczne, handlowe i kulturalne ze wszystkimi krajami, również i z tymi, z którymi różnią nas ustrój i ideologia. Do tego, by handlować na zdrowych ekonomicznie zasadach, nie musi się wyznawać wspólnej ideologii. Do tego trzeba chcieć współżyć w pokoju. Tego właśnie pragniemy — pokoju dla siebie i innych narodów.</u>
<u xml:id="u-39.137" who="#JerzyAlbrecht">Wierzymy, że ten punkt widzenia, który tak konsekwentnie reprezentują na forum światowym Związek Radziecki, nasz kraj i wszystkie kraje socjalistyczne, który odpowiada interesom i pragnieniom wszystkich ludzi na świecie poza garstką awanturników wojennych, że ten punkt widzenia zwycięży w imię ochrony ludzkości przed zagładą, w imię instynktu samozachowawczego narodów, w imię ludzkiego sumienia i rozsądku.</u>
<u xml:id="u-39.138" who="#JerzyAlbrecht">Wysoka Izbo! Suchy z pozoru elaborat cyfrowy, jakim jest projekt budżetu na rok 1961, wchodzi pod obrady i dyskusję Sejmu. Dyskusja na sesji plenarnej i w komisjach sejmowych wydobędzie z pewnością i podda wnikliwej analizie całą głęboką treść procesów ekonomicznych i społecznych, które wyobrażają te cyfry, procesów, które mają dokonać się w nadchodzącym roku w naszym kraju.</u>
<u xml:id="u-39.139" who="#JerzyAlbrecht">Z pewnością podobnie jak w latach ubiegłych pozwoli ona jeszcze wnikliwiej zważyć i wytyczyć podstawowe kierunki rozwoju naszej gospodarki, ocenić prawidłowo wielkość dochodów i wydatków, jak najracjonalniej zabezpieczyć potrzeby naszego życia gospodarczego, społecznego i kulturalnego.</u>
<u xml:id="u-39.140" who="#JerzyAlbrecht">Pragnę wyrazić przekonanie, że w wyniku pracy, do której przystępuje Wysoka Izba, potrafimy stworzyć rzetelny i realny program działalności gospodarczej roku 1961, pierwszego roku planu 5-letniego, roku dalszego rozwoju naszej socjalistycznej gospodarki i kultury.</u>
<u xml:id="u-39.141" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#CzesławWycech">Konwent Seniorów na posiedzeniu w dniu wczorajszym rozpatrywał sprawę dalszego trybu prac Sejmu nad planem i budżetem na rok 1961. Konwent Seniorów postanowił zaproponować Wysokiemu Sejmowi, aby nie przeprowadzać debaty przy pierwszym czytaniu, lecz ograniczyć się w dniu dzisiejszym do odesłania zreferowanych projektów planu i budżetu na 1961 r. do komisji.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#CzesławWycech">Konwent Seniorów proponuje, aby oba projekty odesłać do Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów, z tym że poszczególne części planu i budżetu będą przedmiotem dyskusji właściwych stałych komisji zgodnie z art. 37 regulaminu Sejmu.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#CzesławWycech">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm zgodził się na tę propozycję.</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#CzesławWycech">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-40.4" who="#CzesławWycech">Stwierdzam, że Sejm przekazał projekt uchwały o Narodowym Planie Gospodarczym na rok 1961, jak również projekt ustawy budżetowej na rok 1961 do Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów z tym, że zgodnie z regulaminem Sejmu poszczególne części planu i budżetu będą przedmiotem dyskusji właściwych stałych komisji sejmowych.</u>
<u xml:id="u-40.5" who="#CzesławWycech">Porządek dzienny został wyczerpany.</u>
<u xml:id="u-40.6" who="#CzesławWycech">Proszę Sekretarza Posła Gerarda Skoka o odczytanie komunikatu o złożonych do Prezydium Sejmu interpelacjach i odpowiedziach na interpelacje.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#GerardSkok">Do Prezydium Sejmu wpłynęły następujące interpelacje:</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#GerardSkok">1. Interpelacja posła Kazimierza Skowrońskiego do Ministra Przemysłu Ciężkiego w sprawie wykorzystania hałd, urobisk i pozostałości po staropolskich okręgach przemysłowych.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#GerardSkok">2. Interpelacja posła Kazimierza Skowrońskiego do Prezesa Rady Ministrów w sprawie ostatecznego ustalenia urzędowego brzmienia nazw miejscowości w Polsce, przywrócenia miastom i osiedlom historycznych godeł i podjęcia wydawnictwa słownika historyczno-geograficznego.</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#GerardSkok">3. Interpelacja posła Jana Frankowskiego do Ministra Handlu Wewnętrznego w sprawie zaopatrzenia niektórych gromad powiatu sandomierskiego w chleb.</u>
<u xml:id="u-41.4" who="#GerardSkok">4. Interpelacja posła Jana Frankowskiego do Ministra Finansów w sprawie wykorzystania kredytów bankowych przez ludność dotkniętą klęską powodzi.</u>
<u xml:id="u-41.5" who="#GerardSkok">5. Interpelacja posła Jana Frankowskiego do Ministra Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych w sprawie realizacji uchwały Rady Ministrów dotyczącej zakończenia odbudowy gospodarczej terenów przyczółkowych, zniszczonych na skutek działań wojennych.</u>
<u xml:id="u-41.6" who="#GerardSkok">Do Prezydium Sejmu wpłynęła odpowiedź Ministra Przemysłu Ciężkiego na interpelację posła Kazimierza Skowrońskiego w sprawie wykorzystania hałd, urobisk i pozostałości po staropolskich okręgach przemysłowych.</u>
<u xml:id="u-41.7" who="#GerardSkok">Złożone do Prezydium Sejmu interpelacje — zgodnie z art. 73 ust. 1 regulaminu Sejmu — przesłałem interpelowanym.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#CzesławWycech">Na tym kończymy 49 posiedzenie Sejmu PRL.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#CzesławWycech">Protokół posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Biurze Sejmu.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#CzesławWycech">O terminie następnego posiedzenia Sejmu zostaną Obywatele Posłowie powiadomieni.</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#CzesławWycech">Proszę Sekretarza Posła Gerarda Skoka o odczytanie komunikatów.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#GerardSkok">Jutro, to jest dnia 3 grudnia br., odbędą się posiedzenia Komisji: Handlu Zagranicznego, Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego oraz Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów. Wszystkie posiedzenia rozpoczną się o godz. 10. W dniach od 5 do 10 grudnia br. odbywać się będą posiedzenia komisji sejmowych, właściwych do rozpatrywania poszczególnych części planu i budżetu.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#GerardSkok">O terminach tych posiedzeń członkowie poszczególnych Komisji zostali powiadomieni.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#CzesławWycech">Zamykam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 19 min. 55)</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>