text_structure.xml
57.8 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Otwieram posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Porządek dzienny posiedzenia został państwu doręczony. Zanim przystąpimy do realizacji porządku obrad chciałbym powiedzieć, że do tej pory Komisja była zadowolona ze współpracy z kierownictwem rządowych agencji. Oczekujemy jednak, że urzędnicy agencji nie będą popełniali tak drastycznych błędów, jak to ma miejsce w ostatnim czasie. Komisja będzie domagać się pociągnięcia do odpowiedzialności tych osób, które są odpowiedzialne między innymi za to, co się ostatnio dzieje ze zbożem. Myślę tutaj o pewnym zamieszaniu w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz w Agencji Rynku Rolnego. Chodzi o kilka tysięcy ton zboża. Wiemy, że takiej ilości zboża nie można przewieźć za jednym razem. Uważam, że to było zaniechanie obowiązków urzędników agencji. To co się stało, to jest skandal. Ostatnio spotykałem się z rolnikami i nie potrafiłem im wytłumaczyć, w jaki sposób doszło do nadużyć w Agencji Rynku Rolnego. Jestem przekonany, że w Agencji już dzisiaj zostały wyciągnięte konsekwencje personalne. Nie może być tak, aby te ilości zboża bez żadnej kontroli wypłynęły z elewatorów. Nie ma takiej możliwości. Nie przyjmuję takiego wytłumaczenia, że prokurator bada tę sprawę. Osoby, które w danym województwie odpowiadały za nadzór nad tym zbożem już dzisiaj nie powinny tam pracować. Nie możemy tolerować takich zjawisk. Dzisiaj państwo jest w tak trudnej sytuacji, że ktokolwiek sięga po publiczne pieniądze będzie wymieniony z imienia i nazwiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PosełRomualdAjchler">Proponuję, aby przedstawiciele rządu oraz Agencji Rynku Rolnego przekazali członkom Komisji informacje związane z tą sprawą, na tyle, na ile jest to dzisiaj możliwe. Po wysłuchaniu tych informacji zdecydujemy, czy nie poświęcić temu tematowi odrębnego posiedzenia Komisji. Myślę, że posłowie chcieliby poznać sytuację w miejscach, w których wykryto nadużycia, ale także wyniki kontroli przeprowadzonej przez Agencję w pozostałych magazynach. Sprawa musi zostać wyjaśniona.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PosełMarianCuryło">Mówimy tutaj o pospolitym przestępstwie. To zboże zostało po prostu ukradzione. To jest zwykła kradzież. W tej sytuacji w posiedzeniu Komisji powinni uczestniczyć przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości oraz prezes Agencji Rynku Rolnego Ryszard Pazura. Uważam, że prezes Agencji zaniedbał swoje obowiązki. On powinien wiedzieć, co się dzieje w strukturach terenowych Agencji. Od kilku miesięcy powtarzam, że powinniśmy powołać podkomisję, która zajmie się gospodarką zbożową. Nikt mnie nie słuchał, natomiast w dyskusji o rynku zboża posługiwano się demagogią. Mówiono, że zboża w Polsce jest za dużo i powinniśmy się nim dzielić. Chciałbym wiedzieć, jak to zboże podzielono. Żądam odpowiedzi na to pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Oczywiście możemy zażądać przybycia ministra sprawiedliwości, ale najpierw zapoznajmy się z informacją rządu w tej sprawie. Bardzo proszę przedstawiciela rządu o wypowiedź w tej kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiAndrzejChodkowski">Czy mam w tej chwili omówić zasady interwencji na rynku zbóż w czasie najbliższych żniw, czy też życzycie sobie państwo, abym odniósł się do obecnej sytuacji rynkowej?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Tę kwestię pozostawiam panu ministrowi. To jest ze sobą powiązane.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PosełMarekSawicki">Myślę, że pytanie pana ministra jest zasadne. Proponuję, aby zmienić porządek obrad i najpierw zająć się kwestią patologii w systemie skupu, a dopiero potem omówić zasady tegorocznej interwencji. Może się okazać, że nowe zasady są budowane na starych patologiach.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PosełRomualdAjchler">Tego wątku nie było w porządku obrad. Jednak z powodu zainteresowania posłów i doniesień prasowych zaproponowałem, aby przedstawiciel rządu po zaprezentowaniu informacji o przygotowaniach do skupu płodów rolnych w 2003 r., podzielił się z Komisją informacjami na temat tych nieprawidłowości. Sądzę także, że nie powinniśmy ferować wyroków zanim sprawy nie zbadają powołane do tego organy. A zatem proponuję, aby zachować obecny porządek obrad. Najpierw przedstawiciel rządu przedstawi informację o przygotowaniach do skupu płodów rolnych w 2003 r. ze szczególnym uwzględnieniem skupu zbóż, a potem dowiemy się, co Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wie na temat nadużyć zbożowych. W dyskusji posłowie na pewno odniosą się do obu spraw.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Myślę, że to jest dobra propozycja. Najpierw wysłuchajmy informacji o tym, w jaki sposób firmy są przygotowane do tegorocznego skupu zboża. Temat, o którym mówiłem na początku posiedzenia, jest bardzo bulwersujący, ale nie chciałbym tych spraw ze sobą wiązać. Nikogo dzisiaj nie osądzamy, ale nie możemy udawać, że się nic nie stało. W każdym systemie znajdą się ludzie nieuczciwi.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PosełMarekSawicki">Zgłosiłem wniosek formalny w sprawie zmiany porządku obrad. Proszę o przegłosowanie tego wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PosełRomualdAjchler">Jestem przeciwko temu wnioskowi. To nie oznacza, że nie chcemy się z tą sprawą zapoznać. Czy przedstawiciele rządu oraz Agencji Rynku Rolnego są przygotowani do przedstawienia szczegółowej informacji na ten temat? Chodzi mi przede wszystkim o wyniki kontroli prowadzonych w magazynach przechowujących agencyjne zboże. Chciałbym także wiedzieć, ile spraw skierowano do prokuratury, jeśli jak donosi prasa, były jakieś przypadki nadużyć. Moim zdaniem, jeśli nie damy rządowi możliwości przygotowania się do zreferowania tego tematu, uzyskamy niepełną odpowiedź. Tymczasem sprawa wymaga dogłębnej analizy. Dlatego właśnie prosiłem o wstępną informację. W ten sposób poznamy skalę zagadnienia. Ponadto po wysłuchaniu informacji, podejmiemy decyzję co do dalszego trybu postępowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PosełStanisławStec">Ja także uważam, że rząd powinien mieć czas na przygotowanie materiałów. To jest bardzo poważna sprawa i w związku z tym powinniśmy tę informację najpierw uzyskać na piśmie. Bardzo proszę, aby na piśmie poinformowano nas o wynikach miesięcznych kontroli w zakresie przechowywania zboża. Oddziały Agencji Rynku Rolnego są zobowiązane do przeprowadzania takich kontroli. To zboże nie zniknęło z magazynów w ciągu ostatnich dni. Należy przypuszczać, że ktoś nie dopełnił swoich obowiązków w poprzednim okresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PosełAntoniMężydło">Poseł Romuald Ajchler powiedział, aby nie dyskutować o sprawach bieżących i o problemach, które się wiążą z tą aferą. Właściwie można powiedzieć, że są dwa wątki interwencji na rynku zboża. Pan poseł Romuald Ajchler wielokrotnie krytykował ten system, twierdząc, że w Polsce powinny zostać wprowadzone dopłaty do hektara. Myślę, że Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi przygotowując informację o skupie płodów rolnych w 2003 r. ze szczególnym uwzględnieniem skupu zbóż, brało pod uwagę te patologie, które się wydarzyły i które są związane z tym systemem. Mamy do czynienia z nieuczciwymi przedsiębiorcami, którzy sprzedawali zboże należące do Agencji. Istnieje też takie prawdopodobieństwo, że tych towarów w magazynie w ogóle nie było. Sprawę musi zbadać prokurator i wtedy się dowiemy, jak było naprawdę. System interwencyjnego skupu zbóż jest wadliwy i o tym wielokrotnie mówiły nawet te osoby, które dzisiaj są przeciwne, aby tą sprawą się zajmować. Uważam, że nie możemy tego pominąć. Drugi problem wiąże się ze sprzedażą przez Agencję Rynku Rolnego 300 tys. ton zboża w tym roku, kiedy wiadomo było, że tego zboża może zabraknąć. Przecież takie sygnały się pojawiały. Zbiory w ubiegłym roku były mniejsze o 3 mln ton i wzrastała produkcja trzody chlewnej. Dlaczego w tej sytuacji Agencja sprzedawała zboże? Z tego trzeba wyciągnąć wnioski. Kiedy będziemy mówili o przygotowaniach punktów skupu do tegorocznych żniw, nie możemy pominąć obecnej sytuacji na rynku zboża i udziału w skupie tych przedsiębiorców, którzy zachowali się nieuczciwie.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PosełRomualdAjchler">Wydaje mi się, że zostałem źle zrozumiany. Nigdy nie powiedziałem, że Komisja nie powinna się zajmować bieżącą sytuacją na rynku zboża. Proponowałem, aby pan minister Andrzej Chodkowski przedstawił informację o przygotowaniach do skupu płodów rolnych w 2003 r. ze szczególnym uwzględnieniem skupu zbóż, a następnie powiedział, co już wiadomo na temat nadużyć, o których informowała prasa. Powiedziałem także, że na pewno posłowie w trakcie dyskusji ten temat pogłębią. Wprowadzenie do porządku obrad odrębnego punktu poświęconego tej aferze, jest niemożliwe co najmniej z dwóch powodów. Po pierwsze, rząd powinien w tej sprawie przedłożyć informację na piśmie. Dopiero na podstawie takiego materiału możemy stawiać szczegółowe pytania. Po drugie, dzisiaj nie znamy jeszcze ustaleń organów kontrolnych. Pan poseł Antoni Mężydło przyznał, że dowiemy się jak było naprawdę, gdy sprawę zbada prokurator. Proszę mi zatem nie wmawiać, że nie chcę, aby w tej sprawie odbyła się dyskusja. Jestem jednak przeciwko nagłemu umieszczaniu dodatkowych punktów w porządku obrad, ponieważ chciałbym uzyskać pełną wiedzę na dany temat. Przyjmijmy, że pan minister Andrzej Chodkowski dzisiaj przedłoży tylko wstępną informację na temat nadużyć związanych z przechowaniem zboża należącego do Agencji Rynku Rolnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PosełAntoniMężydło">Wydaje mi się, że wyniki pracy prokuratury poznamy dopiero po roku. Natomiast nie musimy otrzymywać informacji od rządu na piśmie, ponieważ żeby poznać szczegóły, wystarczy dzisiaj otworzyć gazetę. Prasa codziennie informuje, co się dzieje w tej sprawie. Jeśli Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi nic o tych przypadkach nie wspomina w materiale, który otrzymaliśmy przed posiedzeniem Komisji, to tylko źle to świadczy o resorcie rolnictwa. Okazuje się, że dziennikarze działają sprawniej niż urzędnicy i to jest następny problem.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Oczywiście wysłuchamy wstępnej informacji Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi na ten temat. Jutro odbywa się następne posiedzenie Komisji, na którym rząd przedstawi szczegółową informację w tej sprawie. Czy w tej sytuacji poseł Marek Sawicki podtrzymuje swój wniosek?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PosełMarekSawicki">Jeśli państwo uważacie, że ta wstępna informacja będzie wystarczająca, to jestem gotów wycofać mój wniosek. Proszę, aby przygotować odpowiednie materiały w tej sprawie na jutrzejsze posiedzenie Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Bardzo proszę pana ministra Andrzeja Chodkowskiego o przedstawienie informacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWAndrzejChodkowski">Zgodnie z decyzją Komisji przedstawię państwu informację na temat przygotowań do tegorocznego skupu zbóż oraz na temat obecnej sytuacji na rynku zbóż i sytuacji patologicznych, które miały miejsce w ostatnim czasie. Zakres i zasady na rynku zbóż wynikają z „Rocznego programu działań interwencyjnych Agencji Rynku Rolnego na 2003 r.”, który został przyjęty przez Radę Ministrów 25 marca bieżącego roku. Na podstawie programu określono szczegółowe zasady, które regulują sposób, w jaki będzie prowadzona interwencja. Chciałbym państwa poinformować, że w nadchodzące żniwa, działaniami interwencyjnymi Agencja Rynku Rolnego obejmie około 4 mln ton pszenicy i 700 tys. ton żyta. W stosunku do zasad obowiązujących w ubiegłych latach wprowadzono pewne zmiany, ale zachowano podstawowe mechanizmy. Podstawowym instrumentem interwencji będzie udzielanie dopłat do cen skupu. Oprócz tego planowane jest stosowanie dopłat do przechowywania pszenicy przez przedsiębiorców. Agencja Rynku Rolnego kupi także za środki własne pszenicę i żyto w listopadzie i grudniu bieżącego roku. W celu zachęcenia przedsiębiorców do uczestniczenia w skupie, przewiduje się, podobnie jak w poprzednim roku, zastosowanie dopłat wyrównawczych. Ceny skupu interwencyjnego zostały zachowane na poziomie z ubiegłego roku. Pewne modyfikacje występują, jeśli chodzi o dopłaty do przechowywania zboża przez rolników w domach składowych. Obniżono minimalną ilość przechowywanego zboża, jaka może być objęta dopłatą z 300 do 100 ton. Naszym zdaniem to powinno poszerzyć krąg zainteresowanych działaniami interwencyjnymi i przyczynić się do wyeliminowania kolejek i skrócenia czasu oczekiwania na oddanie zboża. Dla osób, które przechowają zboże do końca października, dopłata będzie wynosić 120 zł do tony. Jeśli chodzi o zakup zboża za środki własne Agencji, to planujemy interwencję na poziomie 300 tys. ton. Skala skupu będzie zależała od sytuacji na rynku. Jak co roku, Agencja będzie udzielać poręczeń kredytów na skup interwencyjny zbóż. Wydaje się, że harmonogram wdrożenia działań interwencyjnych na rynku zbóż powinien być realizowany bez większych zakłóceń. Oddziały terenowe Agencji Rynku Rolnego zostały zobowiązane do: - ogłoszenia do dnia 14 maja 2003 r. przetargów na wybór przedsiębiorców prowadzących skup zbóż z dopłatą do cen skupu, - rozstrzygnięcia przetargów do dnia 29 maja 2003 r., - podpisania umów na skup zbóż z przedsiębiorcami wybranymi w drodze przetargów do dnia 12 czerwca 2003 r. To są podstawowe informacje. Pan prezes Antoni Tarczyński uzupełni moją wypowiedź. Wtedy też wypowiem się w kwestii, która była poruszona na początku posiedzenia Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#ZastępcaprezesaAgencjiRynkuRolnegoAntoniTarczyński">W tym roku po raz pierwszy przewidujemy tak szeroki udział domów składowych w całym systemie interwencji. Zachowujemy możliwość uczestniczenia domów składowych w systemie skupu z dopłatami i poszerzamy to o możliwość uzyskania dopłat wyrównawczych przez producentów zbóż, którzy będą przechowywać pszenicę w domach składowych. To rozwiązanie zostało wprowadzone po to, aby zainteresować producentów zbóż przechowywaniem zboża w domach składowych, a domy składowe skłonić do uczestniczenia w systemie. W tym tygodniu odbędzie się spotkanie z dyrektorami oddziałów terenowych Agencji. Podczas tego spotkania zostaną ustalone pewne szczegółowe zadania oddziałów terenowych przed żniwami. Między innymi chcemy doprowadzić do tego, aby dyrektorzy oddziałów terenowych w każdym powiecie spotkali się z przedstawicielami władz samorządowych i dokonali oceny możliwości przeprowadzenia skupu zbóż w tym roku. Już w czerwcu będziemy mieli pełną informację odnośnie liczby przedsiębiorców chcących uczestniczyć w skupie interwencyjnym. Myślę, że nie powtórzy się sytuacja z ubiegłego roku, kiedy to musieliśmy powtarzać przetargi. Kiedy tylko zostaną podpisane umowy, postaramy się za pomocą mediów rozpowszechnić informacje dotyczące przedsiębiorstw uczestniczących w skupie. Jak już mówiłem, w proces informowania rolników włączymy jednostki samorządu terytorialnego i samorządu rolniczego. Chodzi przecież o to, aby informacja dotarła do wszystkich zainteresowanych sprzedażą pszenicy i żyta konsumpcyjnego w systemie z dopłatami.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWAndrzejChodkowski">Chciałbym się odnieść do sprawy, która była poruszona na początku posiedzenia. Według mojej obecnej wiedzy istnieje duże prawdopodobieństwo, że doszło do złamania prawa. W wyniku kontroli Agencji i wszczętego przez prokuraturę śledztwa stwierdzono brak zboża z zapasów Agencji Rynku Rolnego u jednego z przedsiębiorców. Trwa w tej sprawie śledztwo. Jeżeli rzeczywiście doszło do złamania prawa, to śledztwo na pewno to wykaże. Zostaną ustalone wszystkie osoby, które mogły się do tego przyczynić. Myślę, że to także obejmie urzędników Agencji. Dowiemy się, czy były jakieś przewinienia pracowników ARR. Sądzę, że nikt nie oczekuje, że w tej chwili, w momencie gdy trwa kontrola i rozpoczęło się śledztwo, będziemy ferować wyroki i przesądzać, czy rzeczywiście złamano prawo.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Bardzo proszę pana prezesa Antoniego Tarczyńskiego, aby uzupełnił tę wypowiedź. O jaką ilość zboża tutaj chodzi? Czy to zboże było własnością Agencji? Kto zgłosił brak zboża? Czy przedsiębiorca, który sprzedał zboże, pobierał opłatę za przechowywanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#ZastępcaprezesaARRAntoniTarczyński">Przekażę państwu informacje, które uzyskałem od dyrektora Oddziału Terenowego Agencji Rynku Rolnego w Szczecinie. W trzech magazynach w Chojnie, Potulińcu i Nowogardzie Bobrzańskim stwierdzono brak około 13 tys. ton zbóż w tym 6850 ton pszenicy i 5861 ton żyta. Dyrektor oddziału terenowego Agencji, który zawierał umowę na przechowanie zboża, w przypadku stwierdzenia braku zboża, wzywa do uzupełnienia tych braków. Ten instrument został zastosowany. Dyrektor oddziału terenowego Agencji powiadomił także prokuraturę. Kontrole są prowadzone systematycznie, ale w obecnej sytuacji zwiększyliśmy natężenie tych kontroli. Wszystkie kontrole zakończą się 23 maja 2003 r. A zatem jutro nie będę mógł państwu przekazać pełnej informacji o aktualnej sytuacji w magazynach.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Otwieram dyskusję. Kto z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PosełMieczysławAszkiełowicz">Mam pytanie do prezesa Agencji Rynku Rolnego. Dlaczego tak bardzo wzrosła cena zboża? Czy wzrost cen nastąpił w związku z brakiem zboża w magazynach? W jakich oddziałach terenowych Agencji wykryto nadużycia? Jakie podmioty brały w tym udział? Mam nadzieję, że podobna sytuacja nie wystąpi na rynku wieprzowiny. Wczoraj dowiedziałem się, że na przykład półtusze są przewożone z Warszawy do Olsztyna, a z Olsztyna do Ełku. Nie rozumiem tego zjawiska. Być może jest tak, że ktoś kupuje półtusze po 2,50 zł za kg, a potem przewozi towar do innego magazynu, aby go sprzedać po 6 zł. Jeżeli na tym ma polegać interwencja na rynku wieprzowiny, to jest to chyba nieporozumienie. Należy wreszcie ukrócić te machinacje.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PosełStanisławStec">W materiale, który otrzymaliśmy przed posiedzeniem Komisji, czytamy, że umowy z przedsiębiorcami uczestniczącymi w skupie interwencyjnym, zostaną podpisane do 12 czerwca 2003 r. Czy do 12 czerwca zostaną też podzielone limity pomiędzy poszczególne banki na dopłaty do kredytów skupowych? Aktualne przepisy w sprawie dopłat do niektórych kredytów bankowych stanowią, że oprocentowanie kredytu skupowego nie może być niższe niż 7%. Sejm próbuje właśnie znowelizować te przepisy. Czy rząd nie zaproponował tych zmian za późno? Jutro projektem ustawy dotyczącym tej kwestii zajmie się Komisja Finansów Publicznych. Nie wiem, kiedy odbędzie się drugie czytanie. Dlaczego ten projekt nie trafił do Sejmu jako projekt pilny? Obawiam się, że jeśli proces legislacyjny nad tą ustawą nie zakończy się w czerwcu, to mogą znowu wystąpić problemy z kredytami. W tej chwili część podmiotów skupowych nie będzie chciała zaciągać kredytów na starych warunkach. Chciałbym się jeszcze odnieść do problemu zboża, które zniknęło z magazynów. Pan minister Andrzej Chodkowski powiedział, że stwierdzono brak zboża w wyniku kontroli Agencji. Natomiast w gazetach czytamy, że o braku zboża powiadomił Agencję podmiot, który kupił zboże na giełdzie i pojechał do magazynu, aby je odebrać. Jak było naprawdę? Chciałbym prosić, aby na jutro Agencja przygotowała materiał zawierający wyniki kontroli miesięcznych. Oddziały terenowe Agencji mają obowiązek raz w miesiącu kontrolować ilość i jakość zboża będącego własnością Agencji. Dlatego proszę o dostarczenie wyników kontroli ze stycznia, lutego, marca i kwietnia. Chodzi o to, abyśmy wiedzieli, w którym momencie to zboże zostało sprzedane.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PosełPiotrKrutul">Chciałbym się wypowiedzieć w kwestii afery zbożowej. Kto osobiście odpowiada za te wydarzenia? Nie mówię tutaj o ministrze rolnictwa i rozwoju wsi. Myślę o prezesie lub wiceprezesach Agencji Rynku Rolnego. Czy poznamy nazwiska osób, które czują się odpowiedzialne za tę aferę? Kolejna sprawa wiąże się ze skupem interwencyjnym zboża w 2003 r. W materiale przygotowanym przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi czytamy, że minimalna partia dostawy jednego rodzaju zboża ma wynosić 3 tony. W przypadku zakupu zbóż za środki Agencji Rynku Rolnego obowiązywać będzie minimalna partia dostawy 20 ton pszenicy i 10 ton żyta. Dlaczego tu występują takie różnice? Jak to będzie wyglądało po 1 maja 2004 r., jeśli Polska przystąpi do Unii Europejskiej? Tam minimalna partia dostawy wynosi 80 ton. Tymczasem w materiale czytamy, że niektóre rozwiązania będą obowiązywały do 30 czerwca 2004 r. Jakie przepisy będą obowiązywały w przyszłym roku.? Dlaczego nie ma dopłat do żyta? Czy to znaczy, że Agencja Rynku Rolnego nie będzie interweniowała na rynku żyta? W Unii Europejskiej od przyszłego roku nie przewiduje się interwencji na rynku żyta. Czy Polska przygotowuje się już do zmiany Wspólnej Polityki Rolnej? Czy ARR nie będzie kupować żyta, ponieważ w Unii Europejskiej nie interweniuje się na tym rynku? Co polscy rolnicy zrobią z 8 mln ton żyta? W Niemczech uda się zagospodarować żyto, ponieważ tam się produkuje tylko 2 mln ton. Co Polacy zrobią z żytem? Kolejna kwestia dotyczy harmonogramu wdrożenia działań interwencyjnych na rynku zbóż. Czy te terminy są realne? Czy możliwe jest rozstrzygnięcie przetargów do 29 maja 2003 r.? Nie przypuszczam, żeby do 12 czerwca udało się podpisać umowy z przedsiębiorcami uczestniczącymi w skupie.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PosełWojciechZarzycki">Czy Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi przeprowadziło analizę rynku w związku z wymarznięciem plantacji zbóż? Jakich zbiorów należy się spodziewać? Jaka część rolników będzie objęta skupem interwencyjnym? W skupie mają uczestniczyć również gospodarstwa rolne, które będą przechowywać pszenicę w mniejszych ilościach niż 100 ton. Myślę, że niezmiernie ważne jest to, aby systemem interwencyjnego skupu zboża została objęta jak największa liczba rolników. Trzeba wypracować takie rozwiązania, aby w przeciwieństwie do poprzednich lat zboże z dopłatami mogło sprzedać znacznie więcej niż 50 tys. rolników. Jeśli chodzi o aferę zbożową, to wydaje mi się, że nie zadziałał tutaj system kontroli, o którym mówił pan prezes Antoni Tarczyński. Jeśli przeprowadzano by kontrole miesięczne, to zniknięcie zboża ujawniono by wcześniej. Myślę, że to nie jest jedyny przypadek w Polsce. Zapewne kolejne kontrole wykażą większą liczbę nieuczciwych przedsiębiorców, którzy wykorzystali ten sam pomysł. Jakie konsekwencje poniosą ci, którzy dopuścili się malwersacji?</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PosełStanisławKopeć">Zwracam się do członków Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Zanim osądzimy dyrektora oddziału terenowego Agencji, zastanówmy się, jakie są prawne elementy tego systemu i na ile one funkcjonują. Po drugie, nikt z państwa nie poruszył kwestii rzetelności firmy skupującej i przechowującej zboże Agencji Rynku Rolnego, a przecież jest to firma należąca do jednego z posłów. Te trzy magazyny, o których mówił prezes Agencji, należą do tego posła. A zatem zanim powiesimy Cygana, zastanówmy się, czy kowal nie zawinił. Zastępca prezesa Agencji Rynku Rolnego Antoni Tarczyński stwierdził, że Agencja wezwała właściciela magazynów do uzupełnienia tych 13 tys. ton zboża do 19 maja 2003 r. Rozumiem, że przedsiębiorca tego nie uczynił. Wobec tego teraz sprawą zajmie się prokurator.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PosełLeszekSułek">Poseł Stanisław Stec prosił o dostarczenie na jutrzejsze posiedzenie Komisji pewnych informacji. Proponuję, aby w tym materiale umieścić również nazwy tych firm, które skupowały zboże i do tej pory nie zapłaciły rolnikom za dostarczony towar. W województwie kujawsko-pomorskim takie przypadki miały miejsce. Chodzi o wyeliminowanie takich sytuacji w przyszłości.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PosełAntoniMężydło">Dlaczego ceny zbóż zostały utrzymane na poziomie z ubiegłego roku? Jakie rząd przyjął kryterium przy ustalaniu tych cen? Czy wyznacznikiem były tutaj ceny obowiązujące w Unii Europejskiej? Należy się spodziewać, że w czasie żniw zboże będzie dużo droższe ze względu na obecną sytuację na rynku. Pamiętam, że w ubiegłym roku obniżaliśmy ceny ze względu na duże zapasy. Czy w obecnej sytuacji Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie powinno ponownie przeanalizować proponowanych cen?</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PosełMarianCuryło">Wiarygodność Agencji Rynku Rolnego została mocno zachwiana. Dyrektor oddziału terenowego Agencji odpowiada za to zboże. Nie mówmy zatem, że ktoś chce powiesić Cygana, skoro kowal zawinił. Jeżeli została stworzona praktyka mafijna do wyprowadzania zboża z magazynów, to nie mówmy, że dyrektor oddziału Agencji za to nie odpowiada. Jeśli system interwencyjnego skupu zboża jest wadliwy, to należy go szybko zmienić. Uważam, że Komisja powinna w tej sprawie zająć jednoznaczne stanowisko. To jest sprawa kryminalna i nie można tego pominąć milczeniem. Jeśli teraz nie podejmiemy odpowiednich działań, to za rok zdarzy się to samo. Nie tak dawno mówiliśmy, że poprzedni system jest zły, ponieważ zdarzają się nadużycia. Jednak nie wyciągnęliśmy z tego wniosków. To jest przecież zwykła kradzież.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Znamienne jest to, że wszyscy wiedzą, kto uprawia ten proceder, ale nikt nie wymienił nazwiska. Pan poseł Marian Curyło też zna tę osobę, ale czeka aż inni wymienią jej nazwisko. Jeśli się potwierdzi, że w tych machinacjach uczestniczył poseł, to trzeba będzie tym bardziej napiętnować to zjawisko. Wyborcy oceniają Sejm przez pryzmat takich działań. Dla nich nie jest istotne, że tylko jeden poseł zawinił. Wszyscy zostaniemy obciążeni tą opinią.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#PosełJanAntochowski">Czy w tym roku jest szansa, że przed punktami skupu nie będzie kolejek? Bardzo istotne jest rozbudowanie sieci elewatorów, które będą uczestniczyć w skupie. Ważny problem poruszył poseł Stanisław Stec. Myślę tutaj o finansowaniu skupu. Wszelkie opóźnienia wynikały zawsze na skutek zbyt późnego zawierania umów z bankami udzielającymi kredytów skupowych. Przeważnie jest tak, że gdy skup już trwa wtedy rozpoczynają się negocjacje z bankami. Czy w tym roku skup będzie przebiegał normalnie?</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PosełLeszekKorzeniowski">Oczywiście przyłączam się do tych, którzy potępili nadużycia. Uważam jednak, że opinia publiczna powinna zostać poinformowana, o jakie zboże tutaj chodzi. Jak wiemy, są dwa rodzaju skupu. Zdecydowana większość zboża jest kupowana przez przedsiębiorców za środki własne lub pochodzące z kredytów. Pewna część zboża jest kupowana za środki własne Agencji Rynku Rolnego. Trzeba wyraźnie powiedzieć, że te nadużycia dotyczyły zboża będącego własnością Agencji. Trzeba to bardzo mocno podkreślić. W tej chwili zboże osiągnęło na giełdach wysokie ceny. To już jest 550 lub 560 zł za tonę. Agencja wystawia do sprzedaży duże ilości zboża. Na pewno to poprawi wynik finansowy Agencji. Myślę, że za jakiś czas powinniśmy otrzymać sprawozdanie w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Czy ktoś z państwa ma jeszcze jakieś pytania do przedstawicieli rządu? Nie widzę zgłoszeń. Zamykam dyskusję. Proszę pana ministra Andrzeja Chodkowskiego o udzielenie odpowiedzi na zadane pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWAndrzejChodkowski">Chciałbym się wypowiedzieć w kwestii kredytowania skupu i problemu wysokości oprocentowania kredytów skupowych. Mówił o tym poseł Stanisław Stec. Dzisiaj Rada Ministrów dyskutowała na temat zmiany rozporządzenia, zmierzając do zmniejszenia oprocentowania tych kredytów z 7 do 4,5%. Żaden z resortów nie zgłaszał zastrzeżeń w tej kwestii, dlatego sądzę, że te nowe zasady bardzo szybko zaczną obowiązywać. Poseł Piotr Krutul pytał, kto jest odpowiedzialny za sytuację, która wystąpiła w niektórych magazynach zbożowych. Jeśli doszło do złamania prawa, to określone osoby poniosą konsekwencje karne i służbowe. Obawiałbym się jednak w tej chwili wskazywać winnego tej sytuacji. Jeśli właściwe organy wskażą i osądzą winnych, to będę się domagał, aby kara była surowa. Poseł Antoni Mężydło pytał, dlaczego zachowano na poziomie z ubiegłego roku ceny zbóż w skupie interwencyjnym. Ta cena wynika przede wszystkim z cen obowiązujących na terenie Unii Europejskiej oraz na rynkach światowych. Mimo różnych wahań ceny zboża kształtują się na poziomie 100 euro za tonę. Chciałbym zwrócić uwagę na to, że rolnicy razem z dopłatami otrzymają za zboże od 550 do 570 zł za tonę w zależności od tego, w którym miesiącu sprzedadzą zbiory. Te ceny nie odbiegają od obecnego poziomu. Cena skupu będzie wynosiła 440 zł, co ma zapewnić branży przetwórczej tańszy surowiec. To ma wpływ na konkurencyjność polskich produktów na rynkach światowych. Dlatego właśnie utrzymaliśmy dotychczasową cenę zboża. Poseł Jan Antochowski pytał, czy w tym roku nie będzie kolejek przed punktami skupu. Oczywiście nikt w tej chwili nie jest w stanie tego zagwarantować. Myślę, że dzięki nowym instrumentom te kolejki powinny być mniejsze. Tak naprawdę problem zostanie rozwiązany w pełni wtedy, gdy zaczniemy stosować zasady obowiązujące w Unii Europejskiej. Chodzi o dopłaty bezpośrednie do hektara oraz interwencję nie w okresie żniw ale od listopada. W Unii Europejskiej stosuje się przede wszystkim dopłaty do eksportu.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#ZastępcaprezesaARRAntoniTarczyński">Chciałbym potwierdzić słowa posła Leszka Korzeniowskiego. Nadużycia dotyczyły zboża, które było kupione za środki własne Agencji Rynku Rolnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#DyrektorwAgencjiRynkuRolnegoEugeniuszGrabowski">Agencja Rynku Rolnego w ciągu ostatnich trzech lat wszelkie działania interwencyjne podejmowała we współpracy z podmiotami rynkowymi. Nigdy nie rozpoczynaliśmy interwencji od skupowania towarów za środki własne. W przypadku zbóż bardzo niechętnie przystępowaliśmy do skupu pszenicy i żyta na zapasy Agencji. A zatem w działaniach interwencyjnych brały udział przedsiębiorstwa wyłonione w przetargu. Z tymi firmami Agencja zawierała umowy. Rolnicy, którzy sprzedawali zboże tym podmiotom, otrzymywali dopłaty do cen skupu. Te dopłaty kształtowały się na różnym poziomie. W poprzednim i w tym roku średnio dopłata do tony pszenicy wynosi 120 zł a do tony żyta 80 zł. Podkreślam, że Agencja nie kupuje tego zboża. Zboże kupują podmioty skupowe. Agencja jedynie stosuje dopłaty dla rolników. Jest niezmiernie ważne, aby te kwestie odróżniać. Często uczestniczę w różnych spotkaniach z przedstawicielami producentów zboża czy też stowarzyszenia skupiającego młynarzy i wydaje się, że przedsiębiorcy nie do końca rozumieją na czym polega ich zadanie. Agencja apeluje do samorządów i władz lokalnych, aby te zachęcały podmioty do uczestniczenia w skupie zbóż. Powodzenie działań interwencyjnych zależy przede wszystkim od firm, które chcą kupić zboże na własne potrzeby i na własne ryzyko. A zatem wielkość kolejek przed punktami skupu nie zależy od Agencji, ale od wszystkich podmiotów i władz lokalnych, które włączą się w działania interwencyjne. Mam nadzieję, że obecny system skupu będzie obowiązywał jeszcze tylko w tym roku. W Unii Europejskiej obowiązują nieco inne zasady. Tym niemniej wspieramy ten system kilkoma instrumentami. Przede wszystkim istnieją preferencyjne kredyty na skup i przechowywanie zbóż. Mówił już o tym pan minister Andrzej Chodkowski. W tym roku warunki kredytowania będą jeszcze bardziej korzystne - zmniejszy się oprocentowanie tych kredytów. Ponadto zastosujemy dopłaty wyrównawcze. Oznacza to, że przedsiębiorcy, którzy będą uczestniczyć w działaniach interwencyjnych i kupią pszenicę i żyto na własne potrzeby, otrzymają dopłaty wyrównawcze, jeśli nie będą mogli sprzedaż zboża po opłacalnych cenach. Te dopłaty powinny w znacznym stopniu zrekompensować koszty skupu i przechowywania zbóż. Jeszcze raz podkreślam, że Agencja w ostateczności uruchamia skup zboża za własne środki. W ubiegłym roku również nie chcieliśmy rozpocząć takiego skupu. Jednak są takie regiony, gdzie każdego roku występuje nadwyżka pszenicy i żyta. Myślę tutaj o części województwa warmińsko-mazurskiego, zachodniopomorskiego, lubuskiego, dolnośląskiego, kujawsko-pomorskiego i wielkopolskiego. Przedsiębiorstwa nie chciały tam kupować zboża. W związku z tym wybuchały niepokoje społeczne. Zmuszono zatem Agencję, aby uruchomiła na tych terenach skup za środki z kredytu komercyjnego. Musieliśmy te niepokoje łagodzić i starać się nie dopuścić do wzrostu napięć. Agencja nie chciała kupować zboża na własne potrzeby. Zawsze pierwszeństwo mają podmioty rynkowe, które wykorzystują to zboże w przemyśle młynarskim czy też paszowym.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#DyrektorwAgencjiRynkuRolnegoEugeniuszGrabowski">Poseł Piotr Krutul pytał o minimalną wielkość dostawy. Limit 3 ton obowiązuje dla dostaw do podmiotów skupowych od początku żniw do końca października. Gdyby powstała konieczność kontynuowania skupu interwencyjnego w listopadzie i grudniu, to Agencja kupowałaby zboże za własne środki. Wówczas minimalna partia dostawy wynosiłaby 20 ton w przypadku pszenicy i 10 ton w przypadku żyta. Podkreślam jednak, że w skupie trwającym podczas żniw, nadal obowiązuje limit 3 ton. Pan poseł Piotr Krutul pytał także, dlaczego nie ma dopłat do przechowywania żyta. W podstawowym systemie działań interwencyjnych są dopłaty do żyta w formie dopłat do cen skupu. Dopłacimy do skupu 4 mln ton pszenicy i 700 tys. ton żyta. Drugi mechanizm polega na udzielaniu dopłat do przechowywania. Ten instrument po raz pierwszy został zastosowany w ubiegłym roku. Zainteresowanie dopłatami do przechowywania żyta było wówczas bardzo małe. Tak naprawdę od dwóch lat nie ma w Polsce żyta. Zbiory kształtują się na poziomie 4 mln ton. W ubiegłym roku dopłatami do przechowywania objęto zaledwie 32 tys. ton żyta w całym kraju, a i tak część umów nie została zrealizowana. Dlatego w tym roku zdecydowaliśmy, że ze względu na małe zainteresowanie, nie będzie dopłat do przechowywania żyta. Nie muszę państwu przypominać, że środki na interwencje są ograniczone ze względu na trudną sytuację finansową Agencji. Jak już powiedziałem, w ciągu ostatnich trzech lat skup interwencyjny odbywał się poprzez udział podmiotów rynkowych. Oznacza to, że firmy kupowały zboże na własne ryzyko i na własne potrzeby. W tej kwestii nic się nie zmieni po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. W czasie żniw zboże nadal będą kupowały podmioty rynkowe. W przyszłym roku nie będzie dopłat do cen skupu. A zatem rolnik nie otrzyma 120 zł dopłaty do ceny pszenicy i 80 zł do ceny żyta. To zostanie jednak wyrównane w postaci dopłaty do hektara. Dzisiaj interes podmiotów skupowych jest zabezpieczony poprzez dopłaty wyrównawcze. Kiedy przystąpimy do Unii Europejskiej, każdy podmiot rynkowy kupujący zboże na własne potrzeby, jeśli nie będzie w stanie zagospodarować tego surowca, będzie mógł po 1 listopada złożyć wniosek do Agencji Rynku Rolnego. Agencja będzie zobowiązana zakupić każdą ilość zboża pod warunkiem, że przedsiębiorca dostarczy przynajmniej 80 ton. Ceny interwencyjne będą jednakowe dla wszystkich rodzajów zbóż. Dzisiaj interwencją są objęte tylko pszenica i żyto. Po przystąpieniu do Unii Europejskiej będzie można sprzedać w skupie interwencyjnym pszenicę, żyto, kukurydzę i jęczmień. Dzisiaj ceny żyta czy jęczmienia są znacznie niższe na polskim rynku. Po 1 maja 2004 r. te ceny będą jednakowe dla wszystkich rodzajów zbóż. Poseł Piotr Krutul pytał również, czy realny jest harmonogram wdrożenia działań inwestycyjnych na rynku zbóż. Dyrektorzy oddziałów terenowych Agencji ogłosili już przetargi. Wyznaczony został termin złożenia dokumentów. Przetargi zakończą się w maju, a do 2 czerwca oddziały terenowe muszą przedstawić pełną informację dotyczącą przyjęcia ważnych ofert. Wtedy też zaczniemy podpisywać umowy z podmiotami, które pomyślnie przeszły przez procedurę przetargową.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#DyrektorwAgencjiRynkuRolnegoEugeniuszGrabowski">A zatem 2 czerwca będziemy dysponować informacją na temat ilości podmiotów oraz lokalizacji i pojemności magazynów. Jeśli zajdzie potrzeba, to Agencja ogłosi kolejne przetargi. Przetargi odbywają się na tyle wcześnie, aby przedsiębiorcy z podpisanymi umowami mogli się udać do banków w celu uzyskania kredytów skupowych. Jak państwo pamiętacie, podstawą do ubiegania się o preferencyjny kredyt na skup i przechowywanie zbóż jest między innymi umowa zawarta z Agencją Rynku Rolnego. Poseł Marian Curyło stwierdził, że jeśli system skupu interwencyjnego jest zły, to trzeba go zmienić. Nie pierwszy raz rozmawiamy na ten temat. Zawsze było wiele żalów i pretensji. Trzeba sobie jednak zdawać sprawę z tego, że to jest tylko półśrodek. Wszyscy znamy uwarunkowania budżetowe. Agencja od dwóch lat występowała o zmianę tego systemu i zastosowanie dopłat bezpośrednich do hektara, niekoniecznie w pełnej wysokości. To się jednak wiązało z ogromnymi nakładami finansowymi, tymczasem w ubiegłym roku na działania interwencyjne przeznaczono zaledwie 39 mln zł. Dopiero potem te środki zostały uzupełnione.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Myślę, że podstawowe kwestie zostały wyjaśnione. Na następnym posiedzeniu Komisja otrzyma szczegółowe informacje dotyczące afery zbożowej. Chcielibyśmy wiedzieć, z jakich magazynów zniknęło zboże, kto jest właścicielem tych magazynów i kto podpisywał umowę z tym podmiotem. Przystępujemy do rozpatrzenia drugiego punktu porządku obrad - informacja o ochronie rynku owoców i warzyw przed dotowanym importem. Bardzo proszę przedstawiciela rządu o przekazanie informacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWAndrzejChodkowski">Szczegóły zaprezentuje państwu pani naczelnik Barbara Pyrzyńska. Chciałbym tylko podkreślić, że w kwestii ochrony rynku minister rolnictwa i rozwoju wsi ma rolę inicjującą działania. Rzeczywiste decyzje podejmuje i prawdziwe instrumenty posiada w tym zakresie minister gospodarki, pracy i polityki społecznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaRolnictwaiRozwojuWsiBarbaraPyrzyńska">Przestawię państwu informację o środkach ochronnych stosowanych w imporcie do Polski warzyw i owoców. Handel towarami rolnymi i produktami ogrodniczymi podlega zobowiązaniom Polski wobec Światowej Organizacji Handlu, jak również musi być zgodny z zawartymi przez nasz kraj umowami o strefach wolnego handlu. Ze zobowiązań w ramach WTO wynika, że jeśli Polska podniesie stawkę celną lub dokona zmiany stawki procentowej na cło minimalne, to musi stworzyć otwarty kontyngent dla krajów WTO. Takie kontyngenty zostały otwarte w przypadku jabłek, ogórków i truskawek. Stawka celna obowiązująca w ramach tych kontyngentów jest stawką obniżoną obowiązującą od 15 grudnia 1993 r. Jeśli chodzi o zobowiązania Polski wynikające z umów międzynarodowych, to w wielu umowach są przyznane preferencje na import produktów ogrodniczych lub przyznane są kontyngenty na import przy obniżonej stawce celnej. Ostatnio zawierane umowy o strefach wolnego handlu z Estonią, Turcją, Izraelem i Chorwacją dotyczą towarów ogrodniczych nie produkowanych w Polsce. Umowy zawiera się po to, aby nie doprowadzać do nadmiernego importu po obniżonych stawkach celnych „wrażliwych” w kraju produktów ogrodniczych. Umowy te gwarantują także możliwość wprowadzenia środków ochronnych w przypadku, gdy nadmierny import powoduje zakłócenia na rynku. Przykładem takiego działania jest stosowanie przez Polskę środków ochronnych w imporcie koncentratu pomidorowego z Czech i Słowacji. W ostatnich latach zostały wprowadzone także inne środki zaradcze. Zmieniono na przykład procentowe stawki celne na stawki specyficzne. A zatem pobiera się przynajmniej 1 euro od jednostki. Takie stawki zostały wprowadzone w przypadku jabłek, pomidorów i ogórków w okresach, w których trwa produkcja tych towarów w Polsce. W ten sposób chcieliśmy zapobiec zaniżaniu wartości celnej importowanych produktów. W tym roku na mocy Rozporządzenia Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej z dnia 3 marca 2003 r. w sprawie obowiązku pobierania opłaty celnej dodatkowej od niektórych towarów rolnych przywożonych z zagranicy, zostały także wprowadzone opłaty celne dodatkowe w przypadku pomidorów świeżych lub chłodzonych oraz ogórków i korniszonów świeżych lub chłodzonych. Opłaty są pobierane z tytułu klauzuli cenowej, jeżeli jednostkowa cena importowa tych towarów jest niższa od ceny progu, określonej w Rozporządzeniu Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 12 lutego 2003 r. w sprawie ceny progu dla towarów rolnych przywożonych z zagranicy. Jeśli chodzi o monitorowanie importu wielu produktów rolnych, to odbywa się ono w ramach automatycznej rejestracji przywozu. W informacji, którą państwo otrzymaliście przed posiedzeniem Komisji, wymieniamy szereg produktów ogrodniczych, które takiej rejestracji podlegają. Przewidywana jest zmiana w tym zakresie. Nie trzeba będzie uzyskiwać pozwoleń na przywóz i wpłacać kaucji. Import owoców i warzyw będzie monitorowany na granicy, a informacje będą na bieżąco przekazywane do Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej oraz do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. W ramach porozumień zawartych z Unią Europejską Polska uzyskała zwiększony dostęp do rynku unijnego na prawie wszystkie produkty ogrodnicze. Eksportujemy zazwyczaj bez ograniczeń ilościowych po zerowej stawce celnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#PosełAndrzejAumiller">Otwieram dyskusję. Kto z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#PrezesPolskiegoZwiązkuOgrodniczegoBogdanBiadała">Przyznaję, że przedstawiciele Polskiego Związku Ogrodniczego uczestniczą w różnych spotkaniach w Ministerstwie Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej oraz w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, na których omawiane są te wszystkie kwestie, które w swoim wystąpieniu poruszyła pani Barbara Pyrzyńska. Dostrzegamy pewną poprawę w działaniach na rzecz ochrony rynku owoców i warzyw przed dotowanym importem, ale wyniki tych działań nie są do końca zadowalające. Wiemy, że produkty ogrodnicze nie są dotowane. Ta branża musi się obronić sama. Duża grupa bezrobotnych znajduje się właśnie na wsi. Trzeba także przypomnieć, że inflacja spada dzięki temu, że owoce i warzywa są co roku tańsze. Dobrze się dzieje, że Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wspiera rozwój ogrodnictwa w Polsce poprzez dopłaty do kredytów inwestycyjnych. To są bardzo duże sumy, które są przeznaczane przede wszystkim na budowę szklarni. Właściwie technologia produkcji tych towarów w Polsce na tyle się poprawiła, że możemy nawet konkurować z producentami z krajów Unii Europejskiej. Mimo wszystko obawiamy się, że po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej, producenci warzyw i owoców mogą się znaleźć w trudnej sytuacji. Przypominam, że ogrodnicy zaciągnęli ogromne kredyty i nie można dopuścić do tego, aby ta branża padła. To jest jedyny sektor rolnictwa, który praktycznie bez dodatkowego wsparcia radzi sobie sam. Proponujemy, aby przy Ministerstwie Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej przy udziale Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi powstała komisja doradcza, w której zasiadali by przedstawiciele związków zrzeszających producentów. Wtedy moglibyśmy monitorować rynek i zgłaszać wszelkie zagrożenia. Jeśli ta komisja nie powstanie, to trudno będzie przekonać ogrodników, aby głosowali za przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej. W tej sytuacji Polska będzie także płatnikiem netto w Unii Europejskiej, ponieważ nie będziemy w stanie wykorzystać wszystkich środków, które są nam oferowane w ramach różnych programów. Rynek wewnętrzny nie jest dobrze chroniony. Wiemy, jaka sytuacja panuje na granicach. Ministerstwo Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej przejęło obowiązek monitorowania ruchu towarów na granicach, ale kiedy w Polsce jest wysyp pomidorów lub ogórków to do Polski wpływają duże partie towarów zza granicy. Właściwie ceny progu nie spełniają swojej roli. Na przykład na tonę pomidorów wyznaczono cenę progu 2700 zł. To jest 2,70 zł za kg, kiedy w Polsce pomidory kosztują 8 zł. Nie wiem, kto ustala ceny progu. One nie odpowiadają rzeczywistości. Jeśli ta branża ma się rozwijać, to stwórzmy jej odpowiednie warunki. Cieszę się, że Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi 1 kwietnia 2003 r. wprowadziło dodatkowe cła, ale one nie spełniły swojej roli. W pierwszych dniach maja do Polski i tak napłynęły duże partie towarów.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#PosełPiotrKrutul">Podzielam ten pogląd, że po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej będzie jeszcze gorzej. W związku z tym mam pytanie do przedstawicieli Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Jaka jest gwarancja wprowadzenia środków ochronnych? Czym się różnią środki ochronne od klauzul ochronnych? To nowe pojęcie pojawiło się w Kopenhadze. Czy prawdą jest, że środki ochronne możemy wprowadzać tylko za zgodą Komisji Europejskiej? Kto jest odpowiedzialny za wyznaczanie cen progu? Dlaczego ceny progu są takie niskie? Dlaczego cena progu dla polskich truskawek wysyłanych do Unii Europejskiej jest taka wysoka? Chciałbym także powiedzieć, że po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej nie będzie już wsparcia dla grup producenckich. Czy w tej sytuacji ogrodnicy, którzy zaciągnęli tak wysokie kredyty, będą w stanie je spłacić? W kwestii importu chciałbym powiedzieć tylko tyle, że na granicach nadal nie ma wag najazdowych. W tej sytuacji trudno mówić o monitorowaniu importu. Czy to prawda, że po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej nie będziemy mogli kontrolować produktów spożywczych pochodzących z krajów członkowskich?</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#PosełWojciechZarzycki">Wiemy, że towary wpływają z tych krajów, które nie są nawet producentami tak dużych ilości na przykład pomidorów. Jak w tej sytuacji chcemy walczyć z bezrobociem. Import dereguluje rynek i powoduje, że ogrodnicy nie mogą spłacać kredytów. To jest de facto import bezrobocia. W jaki sposób monitorowany jest import żywności? Czy są w tym zakresie podejmowane jakieś działania, czy też ogranicza się to tylko do stwierdzenia faktu. Jeśli nie podejmuje się działań, to po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej bardzo wzrosną koszty produkcji z tytułu zwiększonego podatku VAT i braku możliwości korzystania z kredytów preferencyjnych. Nie ukrywajmy, że sytuacja będzie bardzo trudna. Kraje Unii Europejskiej regulują napływ towarów poprzez odpowiedni system kontroli. Być może należałoby skorzystać z tych rozwiązań.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#PosełRomualdAjchler">Chciałbym zapytać, w jaki sposób określane są ceny progu. Czy Polski Związek Ogrodniczy występował do ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej z propozycją zmiany cen progu? Proponuję, aby Komisja wystosowała w tej sprawie dezyderat do prezesa Rady Ministrów. Chodzi o to, aby zmusić odpowiednie organy państwa do podjęcia konkretnych działań.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#PosełStanisławStec">Chciałbym, aby w przyszłości, gdy będziemy omawiali temat ochrony rynku, zapraszać przedstawicieli Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej oraz Ministerstwa Finansów, które odpowiada za służby celne. Wtedy dyskusja byłaby pełniejsza. Dużo do zrobienia mają tutaj służby celne, które powinny sprawdzać zgodność tego co się deklaruje w dokumentach z tym, co się znajduje na samochodach. Kiedy patrzę na ceny kwiatów na giełdach, zadaję sobie pytanie, po jakich kosztach produkuje się je w Holandii. To są tak niskie ceny, że polskim ogrodnikom trudno jest konkurować na tym rynku. Myślę, że pan prezes Bogdan Biadała słusznie poruszył problem kredytów preferencyjnych. Należy zachować dopłaty do wszystkich kredytów inwestycyjnych. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa będzie dopłacać do tych kredytów. Z jakiego powodu do Rady Agencji nie włączono przedstawiciela Polskiego Związku Ogrodniczego? Mam nadzieję, że przystąpienie Polski do Unii Europejskiej będzie szansą również dla ogrodników. Polscy ogrodnicy przy produkcji nie zużywają tylu nawozów i środków ochrony roślin, co ich zachodni koledzy. Owoce i warzywa produkowane w naszym kraju są dużo smaczniejsze od tych importowanych. Z tego powodu polscy ogrodnicy mają szansę zaistnieć na rynkach Unii Europejskiej, ale musimy im stworzyć odpowiednie warunki. Myślę także, że należy przygotować nowelizację ustawy dotyczącą grup producenckich. Obecna ustawa nie spełnia oczekiwań rolników. Należy na przykład stworzyć możliwość przystępowania do grup producenckich osób prawnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#PosełAndrzejAumiller">Zgadzam się z opinią, że należy znowelizować ustawę dotyczącą grup producenckich. Bardzo proszę przedstawicieli Polskiego Związku Ogrodniczego, aby przygotowali swoje uwagi do tej ustawy. Kiedy je otrzymamy, zwołamy posiedzenie Komisji i stworzymy poselski projekt ustawy. Wszystkie zabezpieczenia, o których tu była mowa są skuteczne, jeśli na rynku funkcjonują uczciwe podmioty. Niestety takiej uczciwości na rynku nie ma. Ogrodnicy znają przykłady, kiedy hiszpańskie, holenderskie czy też marokańskie pomidory i ogórki docierają do Polski poprzez państwa takie jak Słowacja lub Czechy. Import z tych państw przekracza ich wszelkie możliwości produkcyjne. Nie ma zatem żadnych przeszkód, aby wprowadzić środki ochronne. Inicjatywę w tej sprawie musi jednak przejąć minister rolnictwa i rozwoju wsi, minister gospodarki, pracy i polityki społecznej oraz minister finansów. Prezydium Komisji opracuje projekt dezyderatu w tej sprawie, który skierujemy do prezesa Rady Ministrów. W ten sposób zwrócimy się do tych trzech resortów. Myślę, że Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi powinno się bliżej zainteresować tym problemem. Ogrodnictwo po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej nie uzyska dopłat. Jedynie może zachować ten parytet dochodów, jaki dzisiaj istnieje. W związku tym nie można tego działu gospodarki narażać na działanie nieuczciwej konkurencji.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#PrzedstawicielKrajowejRadyIzbRolniczychRobertNowak">Chciałbym wesprzeć polskich ogrodników. Uważam, że bezwzględnie należy stosować kaucje tranzytowe. Bez tego instrumentu duża grupa towarów będzie pozostawać na terenie naszego kraju powodując zachwianie rynku. Rynek owoców i warzyw jest bardzo specyficzny. Myślę, że należy prowadzić w tym zakresie dokładny monitoring, a informacje o imporcie szybko powinny docierać do kompetentnych organów państwa, aby można było stosować inne instrumenty ochronne.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWAndrzejChodkowski">Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi popiera wiele propozycji, które zgłoszono na tym posiedzeniu Komisji. Bardzo często postulowaliśmy zastosowanie takich rozwiązań. Jednak nie zawsze można spełnić te postulaty. Decydują względy prawne. Chodzi przede wszystkim o nasze zobowiązania wobec WTO czy Unii Europejskiej. Jeżeli taki dezyderat powstanie, to oczywiście swoje stanowisko w tej kwestii przedstawimy. Poprzemy te rozwiązania, które będą działały na korzyść polskiego ogrodnictwa. Zgadzam się z opinią, że import owoców i warzyw pogarsza sytuację na rynku i przyczynia się do wzrostu bezrobocia. Sądzę, że w tym zakresie nasze poglądy są zbieżne. Pan poseł Wojciech Zarzycki pytał o sposób prowadzenia monitoringu importu. To się odbywa przede wszystkim poprzez wydawanie zezwoleń importowych. Odpowiednie służby na granicy przeprowadzają kontrolę fito-sanitarną sprowadzanych owoców i warzyw. Prowadzony jest także monitoring ilościowy. Dzięki temu wiemy, ile tych towarów wpływa do Polski. Jeśli chodzi o grupy producentów, to mechanizm wsparcia będzie stosowany również po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Nie potwierdzam słów posła Piotra Krutula, że pomoc państwa w tym zakresie zostanie zlikwidowana. W kwestii nowelizacji ustawy dotyczącej grup producentów należy powiedzieć, że rynek owoców i warzyw jest regulowany poprzez zupełnie inny akt prawny. Poseł Wojciech Zarzycki proponował, abyśmy wykorzystali doświadczenia krajów Unii Europejskiej w działaniach na rzecz ochrony rynku przed importem. W tym zakresie duże znaczenie miałyby wymagania jakościowe i kontrola jakości owoców i warzyw. Obecnie w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi trwają prace nad nowelizacją ustawy o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych. Proponujemy tam zastosowanie analogicznych rozwiązań w zakresie owoców i warzyw, jakie obowiązują w Unii Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#PrzedstawicielkaMRiRWBarbaraPyrzyńska">Chciałabym jeszcze wyjaśnić, w jaki sposób są ustalane ceny progu. Cena progu jest ustalana zgodnie z zasadami WTO. Powinna to być cena z lat bazowych 1986–1989. W Polsce trudno było ustalić ceny z tego okresu, dlatego przyjęto ceny obowiązujące u naszego sąsiada. W tym wypadku skorzystaliśmy z cen obowiązujących w tym zakresie w Unii Europejskiej. Ceny progu co roku są korygowane poprzez aktualny kurs walutowy obowiązujący w pierwszym dniu roboczym danego roku. A zatem nie ma tutaj żadnej dowolności.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#PosełAndrzejAumiller">Zamykam posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>