text_structure.xml 93.2 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#KomisjaRolnictwaiRozwojuWsiobradującapodprzewodnictwemposłówWojciechaMojzesowicza">- przyjęła inicjatywę ustawodawczą Komisji w sprawie zmiany ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym,</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#KomisjaRolnictwaiRozwojuWsiobradującapodprzewodnictwemposłówWojciechaMojzesowicza">- zapoznała się z informacją na temat sytuacji w przemyśle nawozowym w Polsce,</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#KomisjaRolnictwaiRozwojuWsiobradującapodprzewodnictwemposłówWojciechaMojzesowicza">- zapoznała się z informacją na temat sytuacji na rynku środków ochrony roślin.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#KomisjaRolnictwaiRozwojuWsiobradującapodprzewodnictwemposłówWojciechaMojzesowicza">W posiedzeniu udział wzięli: przedstawiciele Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi z sekretarzem stanu Józefem Pilarczykiem, prezes Zarządu Nafty Polskiej SA Maciej Gierej, przedstawiciele Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej, Instytutu Ochrony Roślin w Poznaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Otwieram posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Witam gości oraz państwa posłów. Dzisiejszy porządek przewiduje trzy punkty. Pierwszy punkt zreferuje pan poseł Andrzej Aumiller, drugi przedstawiciel ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej pan Mirosław Lewiński. Czy jest obecny na sali? Rozumiem, że jeszcze nie ma. Proszę sekretariat Komisji, by poinformował mnie, jak pan Mirosław Lewiński do nas dotrze. Trzeci punkt zreferuje przedstawiciel Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Czy są uwagi do dzisiejszego porządku? Nie widzę. Rozumiem, że porządek został przyjęty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełPiotrKrutul">Chciałbym po raz kolejny zapytać, kiedy odbędzie się spotkanie naszej Komisji z ministrem Jarosławem Kalinowskim i ministrem Grzegorzem Kołodką. Mówi się, że wiemy już wszystko o dopłatach bezpośrednich, a „Rzeczpospolita” w dniu 20 lutego br. napisała, że dopiero specjalny regulamin określi, kto z rolników otrzyma te dopłaty. Chciałbym zatem wiedzieć, kto okłamuje polskich rolników. Przeczytałem też, że MSWiA przygotowuje ustawę o abolicji dla cudzoziemców w kwestii sprzedaży ziemi. Chciałbym się dzisiaj dowiedzieć, kiedy odbędzie się spotkanie z ministrami Kalinowskim i Kołodką. Interesuje mnie też to, czy prezydium zastanawiało się nad kwestią blokad rolniczych? Celem naszej Komisji powinien być rozwój polskiej wsi. Jeśli prezydium nie ma pomysłu, co z tym problemem zrobić, to zgłaszam wniosek, by jeszcze dzisiaj zwołać posiedzenie naszej Komisji bez udziału dziennikarzy, abyśmy mogli się zastanowić, jak ten problem rozwiązać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Jeśli chodzi o spotkanie z ministrami Jarosławem Kalinowskim i Grzegorzem Kołodką, to prezydium naszej Komisji wystąpiło z propozycją spotkania z panem premierem Grzegorzem Kołodką. Poprosiliśmy pana premiera, by wybrał dzień i godzinę naszego spotkania. Do tej pory nie mamy odpowiedzi. Ponowimy to zaproszenie. Proszę sekretariat, by tym się zajął. Chciałbym przy okazji zapytać, czy na sali jest ktoś z Ministerstwa Finansów? Jest pani dyrektor. Na ostatnim posiedzeniu naszej Komisji zwróciłem się do przedstawiciela resortu finansów o przekazanie informacji, że zaproszenie jest wciąż aktualne. Czy pani dyrektor orientuje się, czy ta informacja dotarła do pana ministra?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#ZastępcadyrektoraDepartamentuPodatkuAkcyzowegowMinisterstwieFinansówElżbietaGrzelak">Zawsze zdajemy relację z naszego udziału w posiedzeniu Komisji, ale w tej sprawie nie jestem w stanie udzielić odpowiedzi. Nie byłam obecna na ostatnim posiedzeniu Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Proponuję zatem takie rozwiązanie, by nasza Komisja ponownie zaprosiła pana ministra Grzegorza Kołodkę na posiedzenie i jednocześnie poinformowała marszałka Sejmu o tym, że pan minister unika spotkania z nami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełStanisławKopeć">Chciałbym państwa poinformować, że w ubiegłym tygodniu po posiedzeniu prezydium pan przewodniczący wystosował pismo do prezesa Rady Ministrów z prośbą o spotkanie. W piśmie tym napisał także, że mamy duże trudności ze spotkaniem się z panem ministrem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Udzielam głosu panu posłowi Piotrowi Krutulowi po raz ostatni w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełPiotrKrutul">Jeżeli spotkanie z ministrami Jarosławem Kalinowskim i Grzegorzem Kołodką nie dojdzie do skutku w ciągu dwóch tygodni, to powiem, że nasza Komisja jest niepotrzebna, gdyż nikt z przedstawicieli rządu nie chce się z nią spotykać i złożę wniosek o rozwiązanie Komisji. Przypominam, że chodzi o zapisy ustalone w Kopenhadze i jest to bardzo ważna sprawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Pan poseł we własnym imieniu może zrobić wszystko. O tym, czy nasza Komisja jest potrzebna, czy nie, zadecyduje inne gremium. Komisja działa na podstawie Regulaminu Sejmu RP. Regulamin pan poseł zna. Wykorzystujemy wszystkie możliwe zapisy. Powtarzam, że prezydium nie jest bierne w tej sprawie. Prezydium nie może siłą przyprowadzić ministra na posiedzenie Komisji. Obecność pana ministra Jarosława Kalinowskiego będzie miała sens, jeśli w spotkaniu będzie uczestniczył minister finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełStanisławKalemba">Moim zdaniem jest to naganne, by od 13 grudnia, od dnia podpisania traktatu w Kopenhadze, pomimo wielokrotnych próśb i pism prezydium nie doszło do spotkania z ministrem finansów. Nie jest to na pewno zawinione przez ministra Jarosława Kalinowskiego, który wielokrotnie uczestniczył w posiedzeniu naszej Komisji. Proponuję, by nasza Komisja w osobie pana przewodniczącego zwróciła się do marszałka Marka Borowskiego o wyegzekwowanie spotkania ministra finansów z naszą Komisją. Chodzi o warunki negocjacyjne i dopłaty z budżetu krajowego dla rolników. To są bardzo poważne sprawy. Dłużej nie możemy czekać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Pan poseł Marian Curyło jako ostatni zabierze głos w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełMarianCuryło">Chciałbym nawiązać do wypowiedzi pana posła Stanisława Kalemby. Ministerstwo Finansów zachowuje się bardzo nieodpowiedzialnie. Chciałbym zapytać obecną na sali przedstawicielkę ministra finansów, jaka ranga reprezentuje resort? Proponuję, by posłowie naszej Komisji wystosowali notę protestacyjną do marszałka Sejmu i prezesa Rady Ministrów w sprawie uchylania się ministra finansów od spotkania z Komisją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Proszę przedstawicielkę resortu finansów o przedstawienie się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WicedyrektordepartamentuwMFElżbietaGrzelak">Jestem zastępcą dyrektora Departamentu Podatku Akcyzowego w Ministerstwie Finansów i zostałam delegowana do zabrania głosu w punkcie pierwszym państwa porządku dziennego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Reasumując: wystąpimy po raz drugi do ministra finansów z prośba o spotkanie. Zwrócimy się też do marszałka Sejmu z prośbą o wstawiennictwo w tej kwestii. Prezes Rady Ministrów otrzymał już moje pismo w tej sprawie. Przechodzimy do punktu 1. Mamy ograniczony czas, gdyż możemy przebywać w tej sali do godziny 13.30. Apeluję zatem do państwa posłów, abyśmy sprawnie przeprowadzili czynności proceduralne. Informuję też, że w sprawie inicjatywy ustawodawczej Komisji, dotyczącej zmiany ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym nie udzielę głosu nikomu z zaproszonych gości. Głos zabiorą jedynie posłowie i przedstawiciele rządu. Jest to inicjatywa Komisji. Proszę pana posła Andrzeja Aumillera o zreferowanie meritum sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełAndrzejAumiller">Na poprzednim posiedzeniu Komisji zajmowaliśmy się przemysłem tytoniowym i plantatorami tytoniu. Pragnę krótko przypomnieć, że na posiedzeniu stwierdziliśmy, że spada skup polskiego tytoniu z 40 tys. ton do 26 tys. ton. Maleje też legalna sprzedaż papierosów z 88 miliardów sztuk do 74 miliardów. Były głosy posłów i przedstawicieli różnych branż, że w Polsce kwitnie przemyt. Około 20% do 30% papierosów na rynku pochodzi z przemytu. Skoro podatek akcyzowy zasila w 6% budżet państwa, to ponosi on stratę w wielkości 3 miliardów złotych. Dokładnie tyle nie wpływa do budżetu państwa. Dlaczego tak się dzieje? Przyczyną wzrostu przemytu i odwrócenia się konsumentów od najtańszych papierosów, które są produkowane przez polskich producentów, jest źle ustawiona akcyza. Podatek akcyzowy składa się ze stawki kwotowej i stawki procentowej. Procentowa stawka podatku akcyzowego bez nowelizacji ustawy stoi w miejscu, natomiast stawka kwotowa rośnie. To sprawia, że następuje zbliżenie cen papierosów drogich do cen papierosów tanich produkowanych przez polskich producentów. W swoim czasie Komisja Skarbu, której jestem członkiem, wystąpiła do ministra finansów o obniżenie podatku akcyzowego na wyroby spirytusowe. Minister przychylił się do tej propozycji i dzisiaj już wiadomo, że było to dobre posunięcie. Odrodził się przemysł spirytusowy w Polsce, nie wzrosło spożycie alkoholu, a są większe wpływy do budżetu państwa. Polska i tak musi dokonać znaczących podwyżek akcyzy na papierosy w związku z koniecznością dostosowania się do końca 2008 roku do wymogów unijnych w zakresie opodatkowania papierosów podatkiem akcyzowym. W związku z tym utrzymywanie status quo, w którym rośnie jedynie stawka kwotowa podatku akcyzowego, wypacza polski rynek. Jest rzeczą niedopuszczalną, by zakłady tytoniowe zwracały się do posłów, a tak się dzieje, by posłowie nie przyjęli inicjatywy ustawodawczej, którą za chwilę państwu przedstawię. Takie działania miały też miejsce w Ministerstwie Finansów na niższych szczeblach. Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi stoi na stanowisku, że interes państwa musi być chroniony. Polscy plantatorzy tytoniu muszą mieć zbyt na tytoń. Obecnie państwo musi interweniować i skupować tytoń, zresztą po niskich cenach. Jeśli zmienimy niekorzystne zapisy, polski producent będzie mógł skupować tytoń po 4 zł, co ucieszyłoby rolników. Proponujemy zatem w ustawie o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym, by stawka procentowa wzrosła do 27,5%, a stawka kwotowa wynosiła 53,5 złotego za 1000 sztuk papierosów. Proponujemy też, by stawki procentowa i kwotowa były jednocześnie zmieniane przy zastosowaniu jednakowego wskaźnika dla obu stawek. Chcielibyśmy też, by zmieniona stawka procentowa akcyzy, zgodnie z ust. 3a, nie mogła być wyższa niż stawka akcyzy określona w ust. 1 pkt 1, a także by stawkę procentową i kwotową akcyzy, obliczoną zgodnie z ust. 3a, zaokrąglać odpowiednio do pełnych dziesiątek procentów i do pełnych dziesiątek groszy. Państwo posłowie mają projekt ustawy przed sobą. Chciałbym jeszcze powiedzieć, że uzasadnienie wymaga drobnej korekty. Trzeba wykreślić kilka argumentów, gdyż do uzasadnienia dopisano także inne postulaty, do których nie przychyliła się podkomisja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Proszę o zabranie głosu przedstawiciela resortu finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#WicedyrektordepartamentuwMFElżbietaGrzelak">Chciałabym w pierwszej kolejności odnieść się do obniżki podatku akcyzowego na wyroby spirytusowe. Rzeczywiście, to posunięcie przyniosło znakomite efekty i dla budżetu państwa, i dla przemysłu. Po raz pierwszy od kilku lat dochody uzyskane z podatku akcyzowego zostaną osiągnięte w takiej wysokości, w jakiej były zaplanowane w ustawie budżetowej. Oznacza to, że nastąpił znaczny wzrost legalnej sprzedaży alkoholu. Niemniej nie możemy przenieść tego przykładu na wyroby tytoniowe. O ile w wypadku wyrobów spirytusowych obowiązująca stawka akcyzy, nawet po obniżeniu, daleko przewyższa minimalną stawkę unijną, o tyle w przypadku wyrobów tytoniowych jest przeciwnie. Obecnie podatek akcyzowy od papierosów najpopularniejszej marki kształtuje się w granicach 24–25 euro, podczas gdy obowiązuje stawka 64 euro. Polska na dojście do tej stawki ma 5 lat. Musi to zrobić do końca 2008 roku. Nie można zatem mówić o manewrze obniżenia podatku akcyzowego. Dałby bowiem efekt krótkoterminowy zarówno dla budżetu państwa, jak i producentów, pomimo że wpływy z akcyzy tytoniowej będą wyższe niż planowano w 2002 roku. Gdybyśmy obniżyli stawkę, musielibyśmy ją drastycznie podnieść za rok czy dwa. Uważamy, że lepszym rozwiązaniem jest płynne podnoszenie stawki podatku akcyzowego. Podkreślam jeszcze raz, że nie ma analogii między wyrobami spirytusowymi i tytoniowymi. Jeśli chodzi o propozycje zawarte w projekcie ustawy, to Ministerstwo Finansów jest przeciwne inicjatywie ustawodawczej Komisji z dwóch powodów. Pierwszym powodem jest zmiana warunków w trakcie trwania roku budżetowego. Warunki te będą negatywnie rzutowały na wpływy, gdyż podwyższenie stawki procentowej podatku akcyzowego z 25% na 27,5%, czyli zaledwie o 2,5%, może skutkować tym, że niektórzy producenci nie podwyższą cen, a być może je obniżą. Wówczas, pomimo wzrostu stawki procentowej, do budżetu państwa wpłynie dokładnie tyle samo pieniędzy, ile zaplanowaliśmy. Stawka kwotowa w propozycji 53,5 zł w rzeczywistości od 16 stycznia br. wynosi 57 zł za 1000 sztuk. Jest to więc obniżka stawki. Z tej części mamy ubytek dochodów budżetowych. Jest to czysto finansowy aspekt tego projektu. Drugim powodem naszego sprzeciwu są prowadzone przez nas prace związane z drożeniem systemu unijnego. Jest już przygotowany wstępny projekt o podatku akcyzowym, który znajduje się obecnie w uzgodnieniach międzyresortowych. Projekt ten uwzględnia wszystkie obligatoryjne dla Polski rozwiązani systemowe wynikające z prawa unijnego. Zgodnie ze stanowiskiem negocjacyjnym Polska zobowiązała się wprowadzić rozwiązania na 6 miesięcy przed akcesją. Czasu jest niewiele i ustawa musi szybko trafić pod obrady parlamentu. Naszym zdaniem ustawa powinna wejść w życie z dniem 1 stycznia 2004 roku. W związku z tym uważamy, że okres między wprowadzeniem nowej ustawy akcyzowej a rozpatrzeniem państwa projektu jest tak krótki, że niecelowa jest jeszcze jedna zmiana ustawy VAT. Ponadto uważamy, że propozycja zawarta w projekcie ustawy nie jest całkiem zgodna z art. 217 konstytucji. W momencie tworzenia prawa powinniśmy się zastanowić, czy to, co robimy, nie zostanie uchylone przez Trybunał Konstytucyjny. Według państwa projektu minister finansów mógłby także podwyższać stawki ustawowe, a zatem byłaby to całkowita zamiana założeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Dziękuję. Czy pan minister chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiJózefPilarczyk">Na tym etapie nie ma potrzeby, aby resort rolnictwa zabierał głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Przypominam, że debatujemy nad inicjatywą ustawodawczą Komisji i nad tym, czy mamy ją podjąć, czy nie. Proszę więc o zwięzłe wypowiedzi związane z przedmiotem debaty. Jeśli Komisja zdecyduje, że przyjmuje inicjatywę ustawodawczą, to projekt ustawy zostanie skierowany do laski marszałkowskiej i wówczas odbędzie się pierwsze czytanie. Wtedy będzie czas na dyskusję. Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PosełAndrzejAumiller">Chciałbym się odnieść do tego, co powiedziała przedstawicielka resortu finansów. Jest to bardzo poważna sprawa. Mówimy o 3 miliardach złotych strat i nie można do tego podchodzić tak autorytatywnie. W zeszłym tygodniu przedstawiciel ministra finansów miał inne zdanie na ten temat. Mówił o możliwości nowelizacji. Czy zgodne z konstytucją jest to, że połowa firm traci, a połowa zyskuje w przemyśle tytoniowym? Czy to jest równość podmiotów wobec prawa? Jeśli chodzi o negocjacje unijne, to mamy okres przejściowy do 2008 roku. Polska ma zmienić podatek akcyzowy, ale UE nie mówi, jak mamy go kształtować. To jest nasza sprawa wewnętrzna. W Unii stosuje się stawkę kwotową bądź procentową lub obie stawki. Wybiera się rozwiązanie adekwatne do sytuacji politycznej i gospodarczej kraju. Dzisiaj w Polsce mamy bezrobocie i bardzo dużo osób uzależnionych od papierosów, i to od papierosów najtańszych. Najtańsze papierosy pochodzą z przemytu. 30% papierosów pochodzi z tego procederu. To należy ukrócić. Budżet nie może ponosić strat. Komisja decyduje dzisiaj tylko o inicjatywie ustawodawczej. Później odbędą się kolejne czytania. Wówczas powinien się wypowiedzieć minister finansów. Jeśli chodzi o wyroby spirytusowe, to dopiero minister Grzegorz Kołodko dał się przekonać komisjom sejmowym do tego rozwiązania. Wcześniej wszyscy byli temu przeciwni i cieszyli się, że jest niskie spożycie alkoholu. W rzeczywistości było większe i tak samo jest z wyrobami tytoniowymi. Nielegalne papierosy nie są ujęte w żadnej statystyce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Zamykam listę osób zapisanych do głosu. Proszę o krótkie wypowiedzi. Wprowadzam ograniczenie czasowe. Wypowiedź ma trwać nie dłużej niż minutę. Nie widzę sprzeciwu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PosełZbigniewChrzanowski">Pan poseł Andrzej Aumiller przedstawił uzasadnienie projektu w sposób enigmatyczny. Powiedział m.in. że zmniejszy się przemyt papierosów. Z przedstawionej argumentacji nie wynika, że tak się stanie. Moim zdaniem przemyca się przede wszystkim papierosy najdroższe. Podwyższenie podatku akcyzowego na papierosy najdroższe nie oznacza spadku przemytu w tym sektorze. Moim zdaniem osiągniemy przeciwny efekt. Przykład wyrobów spirytusowych nie jest przykładem racjonalnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Proszę o konkluzję pańskiej wypowiedzi. Proszę powiedzieć, czy jest pan za przyjęciem inicjatywy ustawodawczej, czy nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PosełZbigniewChrzanowski">Jestem temu przeciwny. W uzasadnieniu jest napisane, że stawka kwotowa określona w rozporządzeniu ministra finansów wynosi 52 złote. Pani dyrektor reprezentująca resort finansów powiedziała przed chwilą, że stawka wynosi 57 złotych. Chciałbym wiedzieć, czy podkomisja dopracowała zagadnienie? Moim zdaniem powinniśmy powołać ekspertów, którzy przygotują dla nas ekspertyzy mówiące o konsekwencjach wprowadzenia zmian w ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PosełWojciechZarzycki">Jestem za przyjęciem inicjatywy ustawodawczej. Mamy dwa cele do uzyskania: wyższe wpływy do budżetu państwa i ograniczenie przemytu. Chciałbym jednak zapytać o zobowiązania, które nie zostały wpłacone do budżetu państwa przez firmy tytoniowe. Pytałem o to przedstawiciela Ministerstwa Finansów na poprzednim posiedzeniu. Do dnia dzisiejszego nie otrzymałem odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PosełZbigniewChrzanowski">Proszę panią reprezentującą resort finansów o zanotowanie pytania pana posła Wojciecha Zarzyckiego i udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PosełWojciechZarzycki">Jakie propozycje rozwiązań ma rząd, w tym resort finansów, aby ukrócić kontrabandę? Ważna jest też stałość ustaleń z UE. Powołam się na notatkę z dyskusji naszej Komisji nad propozycją reformy wspólnotowej organizacji rynku mleka UE, w której mówi się o tym, że w ciągu 5 lat cena mleka ma się obniżyć o 28%. Ponadto szacuje się, że ceny uzyskiwane przez producentów spadną o 20%. To spowoduje, że produkcja mleka będzie nieopłacalna w wielu regionach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Jaki to ma związek z przedmiotem naszej dyskusji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PosełWojciechZarzycki">Podaję przykład na to, że ustalenia nie zawsze są stałe. Wszystko można zmienić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PosełMarianCuryło">Nasza Komisja podjęła się heroicznego zdania ratowania przemysłu tytoniowego. Lobby tytoniowe w Polsce jest bardzo słabe. Cieszę się, że pan poseł Andrzej Aumiller tyle robi w tej sprawie. Jeśli chodzi o wypowiedź pani reprezentującej Ministerstwo Finansów, to uważam, że używa pani nieodpowiedzialnych słów i że jest pani nieprzygotowana do dyskusji. Urzędnik znajdujący się na tak niskim szczeblu nie powinien tak autorytatywnie w tej kwestii się wypowiadać. Chciałbym usłyszeć od ministra finansów, jaką ma koncepcję ratowania przemysłu tytoniowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Proszę o nieocenianie urzędników Ministerstwa Finansów. Wsłuchiwałem się wnikliwie w wypowiedź pani dyrektor i uważam, że pani Elżbieta Grzelak odniosła się do projektu w sposób bardzo merytoryczny. Stanowisko resortu finansów nie musi się zgadzać ze stanowiskiem państwa posłów. Pani dyrektor wyraziła swoją opinię, że resort finansów jest przeciwny temu rozwiązaniu i ma do tego prawo. Nie możemy się z tego powodu obrażać. To Komisja w głosowaniu zdecyduje o inicjatywie ustawodawczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PosełLeszekKorzeniowski">Uważam, że w pierwszej kolejności powinniśmy się zastanowić nad konsekwencją przyjęcia ustawy dla rolnictwa. Z danych, które otrzymaliśmy, wynika, że grupa producentów najtańszych papierosów od roku 1999 do 2002 zmniejszyła kontraktację o blisko 60%. W związku z tym nie przekonuje mnie argumentacja posła Andrzeja Aumillera. Nasza inicjatywa może nie mieć wpływu na to, czy producenci zwiększą kontraktację, czy nie. Musimy mieć na względzie dobro rolników. Nasza Komisja nie może walczyć z kontrabandą. Do tego służą inne organy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Proszę o konkluzję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PosełLeszekKorzeniowski">Jest tu też pewna nieścisłość. Stosunek stawki kwotowej do całego podatku akcyzowego i VAT-u, który jest zapisany w dokumencie otrzymanym z podkomisji, wynosi 35%, natomiast w materiałach przeze mnie znalezionych wynosi 44,4%. Co jest więc zgodne z prawdą?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PosełStanisławKalemba">Zgodnie z limitem, który uzyskaliśmy w Kopenhadze, tj. do 37 tys. ton, brakuje nam ok. 10 tys. ton przy obecnym bezrobociu. Projekt ustawy idzie w kierunku wykorzystania surowca produkowanego przez naszych plantatorów. Rolnicy pytają, co mają produkować. Podwyższanie stawki kwotowej, a nie procentowej ma wpływ na sytuację cenową i rentowność poszczególnych firm. Zgłaszam wniosek, by projekt trafił pod obrady i by parlament po stosownej analizie podjął właściwą decyzję. Trzeba zadbać o miejsca pracy i krajowych producentów. Mam pytanie do pani dyrektor. Jeśli godzimy się na 20–30-procentowy przemyt, to jakie służby odpowiadają za kontrolę obrotu tymi towarami? Jakie rozwiązanie proponuje Ministerstwo Finansów? Urzędy skarbowe podlegają ministrowi finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PosłankaZofiaGrzebiszNowicka">Przedłożony projekt ustawy zakłada zmianę struktury stanowienia akcyzy na papierosy zgodnie z wnioskami przyjętymi na poprzednim posiedzeniu Komisji. 13 lutego odbyliśmy bardzo długą i wnikliwą dyskusję. Staraliśmy się w projekcie ustawy zawrzeć to, o czym była mowa na posiedzeniu. Jeśli dziś słyszę stanowisko ministra finansów, że nasze propozycje są nie do przyjęcia, także ze względu na czas, to tylko z tym jednym się zgadzam, że powinniśmy byli się z tym projektem pospieszyć i uchwalić go w roku ubiegłym, gdy uchwalaliśmy ustawy okołobudżetowe. Uważam, że lepiej późno niż wcale. Zmieniamy ustawę o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym, która obowiązuje 9 lat. Gdyby funkcjonowała dobrze, nie byłoby potrzeby inicjatywy poselskiej. W 1993 roku przyjęto w ustawie, że stawka procentowa ustalana jest drogą ustawy i wynosi 25%, natomiast stawka kwotowa określana jest rozporządzeniem ministra finansów. Chciałam zwrócić uwagę, że w tym projekcie ustawy chcemy strukturę stanowienia stawki akcyzowej na papierosy określić ustawą, a nie rozporządzeniem. To jest istotna zmiana, którą wprowadzamy. Chcemy stworzyć lepsze warunki dla polskich producentów surowca i papierosów, ograniczyć przemyt i zasilić budżet. Proponuję przyjąć inicjatywę ustawodawczą Komisji. Na koniec chciałam powiedzieć, że rozporządzenie ministra skutkuje w ten sposób, że od stycznia cena papierosów Popularnych wzrosła o 16 groszy, a na papierosy Marlboro tylko o 10 groszy. To uzasadnia konieczność przyjęcia inicjatywy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PosełAntoniMężydło">Mam pytanie do pana posła sprawozdawcy. Pan poseł Andrzej Aumiller powiedział, że nasza inicjatywa dotycząca przemysłu tytoniowego przyczyni się do takiego efektu, z jakim mamy do czynienia w wyrobach spirytusowych. W uzasadnieniu pisemnym dołączonym do projektu mówi się coś odwrotnego. Stawka procentowa wzrośnie z 25% do 27,5%, stawka kwotowa z 52 zł do 53,5 zł za 1000 sztuk papierosów. Uzasadnienie nie jest spójne z tym, co powiedział pan poseł Andrzej Aumiller. Pani dyrektor powiedziała, że dane są błędne. Stawka wynosi 57 złote, a nie 52 złote. Komu mam wierzyć? Pragnąłbym wiedzieć, czy chcemy, by Polacy palili najtańsze papierosy? Czy ze względów zdrowotnych? Jeśli tak, to może trzeba się dowiedzieć, które papierosy są mniej, a które bardziej szkodliwe. Chciałbym dowiedzieć się od pani dyrektor, czy wyliczenia odnoszące się do dochodów budżetowych z podatku akcyzowego i VAT, które znajdują się na stronie 1 i 2 uzasadnienia, są prawdziwe? Ja mam poważne wątpliwości. Błędy mogą zmienić cel naszej inicjatywy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PosełPiotrKrutul">Chciałbym zapytać pana ministra Józefa Pilarczyka, czy projekt ustawy służy polskim plantatorom tytoniu. Pytam jako członek Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Czy uda się sprawić, by 10 ton, o których mówił pan poseł Stanisław Kalemba, zostało zakontraktowanych przez firmy tytoniowe? Uważam też, że związek plantatorów tytoniu powinien się wypowiedzieć przed naszym głosowaniem, czy jest za, czy przeciw projektowi ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Przypominam państwu, że nie udzielę nikomu głosu spoza listy osób zapisanych do wypowiedzenia się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PosełAleksanderGrad">Zgadzam się z argumentami, które przemawiają za tym, by inicjatywa ustawodawcza nie została przyjęta. Jeśli projekt ustawy byłby skierowany z takimi błędami w uzasadnieniu, to nie postawiłoby to nas w dobrym świetle. Sam poseł Andrzej Aumiller mówił o konieczności wykreślenia części argumentów. Nie chciałbym już się powtarzać. Mam natomiast pytanie. Czy firmy, w interesie których zastanawiamy się, czy inicjatywę ustawodawczą podjąć, czy nie, zadeklarowały na piśmie, że zakontraktują większe ilości tytoniu? Jeśli tak, to ile? Czy w ramach 37 tys. ton dysponujemy kontraktacjami? Chciałbym wiedzieć, które firmy, w jakich regionach Polski i ile tytoniu zadeklarowały zakontraktować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PosełStanisławStec">Chciałbym, by resort finansów przedstawił pisemną informację o skutkach budżetowych projektu ustawy. Pani dyrektor mówiła, że w trakcie trwania roku budżetowego nie zmienia się warunków. Z projektu ustawy nie wynika, kiedy on wejdzie w życie. Nie wiemy, więc, czy projektowane w ustawie rozwiązania zaczęłyby obowiązywać jeszcze w trakcie trwania roku budżetowego, czy nie. Prosiłbym również o to, by w odpowiedzi Ministerstwa Finansów znalazły się założenia państwa nowego projektu o podatku akcyzowym. Interesują mnie głównie założenia, odnoszące się do stawek podatku akcyzowego od papierosów. Chciałbym też, by Biuro Legislacyjne ustosunkowało się do zarzutu niekonstytucyjności projektu ustawy w zakresie możliwości podwyższenia stawek akcyzy przez ministra finansów. Prosiłbym również resort rolnictwa o przedłożenie informacji pisemnej na temat stanu kontraktacji tytoniu przez firmy działające w Polsce w kontekście możliwości produkcyjnej ocenianej na 37 tys. ton.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PosełRyszardStanibuła">Analizowałem sytuację w kontekście proponowanego projektu, jak i argumentów przedstawionych przez firmy reprezentujące British Tobacco czy Philip Morris w Polsce. Uważam, że Komisja powinna przyjąć inicjatywę ustawodawczą w sprawie zmiany ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym. Powinniśmy też popracować jeszcze nad projektem, by usunąć niektóre usterki. Jestem za tym, by stawki kwotowa i procentowa wzrosły. Chciałbym również wiedzieć, czy firmy tytoniowe mają przygotowany program kontraktowania tytoniu. Interesuje mnie też program rządu zmierzający do ukrócenia przemytu. Czy rząd podjął jakieś działania w tej kwestii? Jestem ciekaw, jakiej wielkości podatki wpływają do budżetu państwa od firm tytoniowych i w jakim stopniu nasz projekt ustawy może zmniejszyć bezrobocie, a zwiększyć kontraktację tytoniu. Popieram stanowisko pana posła Stanisława Kalemby i pani poseł Zofii Grzebisz-Nowickiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PosełMarianCuryło">Chciałbym odnieść się do słów pana przewodniczącego i skarcenia mnie za moją wypowiedź odnoszącą się do pani reprezentującej resort finansów. Ktoś mógłby to nazwać walką klas. Nie ośmielam się krytykować pani dyrektor, która jest bardzo sympatyczna. Krytykowałem jedynie stanowisko rządu, które pani dyrektor reprezentuje. Ustosunkowałem się jedynie do jej wypowiedzi, która mi się nie spodobała. Moim zdaniem projekt ustawy, który przedstawił nam pan poseł Andrzej Aumiller jest godny najwyższej uwagi i nie powinniśmy brać pod uwagę stanowiska UE. Reprezentuję stanowisko dużego klubu i chcę to robić godnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Panie pośle, ja nie odbieram panu możliwości godnego reprezentowania klubu Samoobrony. Dzisiaj debatujemy nad jedną kwestią, a mianowicie, czy przyjmujemy inicjatywę ustawodawczą, czy nie. Stanowisko rządu nie jest potrzebne na tym etapie. Później, gdy będą miały miejsce kolejne czytania projektu ustawy, to tak. Na tym etapie również nie jest potrzebne stanowisko Biura Legislacyjnego. Pan poseł Andrzej Aumiller odniesie się do państwa wypowiedzi, następnie głos zabierze pani dyrektor reprezentująca ministra finansów i pan minister Jerzy Pilarczyk. Proszę o zwięzłe wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PosełAndrzejAumiller">Chciałbym odpowiedzieć panu posłowi Antoniemu Mężydle, że różnice wzięły się stąd, że już dzisiaj stawka kwotowa jest wyższa i to spowodowało większą rozpiętość. Wyliczenia są inne, gdyż jest koniec lutego, a wyliczenia były robione na dzień 1 stycznia br. Apeluję do pań reprezentujących koncerny tytoniowe, by nie uprawiały lobbingu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#WicedyrektordepartamentuwMFElżbietaGrzelak">Jeśli pan przewodniczący pozwoli, chciałabym się ustosunkować do zadanych pytań w formie pisemnej. Pan poseł Stanisław Stec zaproponował taką formę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#SekretarzstanuwMRiRWJózefPilarczyk">Na tym etapie nie jestem w stanie odpowiedzieć autorytatywnie, w jakim stopniu proponowany przez państwa projekt wpłynąłby na zwiększenie uprawy krajowego tytoniu. Muszę przeanalizować proponowany projekt ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PosełZbigniewChrzanowski">Zgłaszam wniosek formalny, by dopuścić do głosu Związek Plantatorów Tytoniu, gdyż to ich ta sprawa najbardziej dotyczy. Mam też pytanie do posła sprawozdawcy, jak pan poseł mógł przedstawić projekt ustawy bez opinii resortu finansów i rolnictwa? Podkomisja zebrała się tylko raz i od razu projekt trafił pod obrady naszej Komisji. Chciałbym wiedzieć, kto kogo w tym wszystkim reprezentuje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Na tym etapie zastanawiamy się, czy chcemy podjąć inicjatywę ustawodawczą, czy nie. W związku z tym nie chciałem dopuścić do dyskusji ani związków plantatorów, ani osób, które są projektem bezpośrednio zainteresowane, by nie doszło do lobbingu posłów na rzecz takiego czy innego rozwiązania. Taka była moja intencja. Osoby zainteresowane mogą przysłuchiwać się debacie, ale nie mogą zabierać głosu. Poseł Zbigniew Chrzanowski kwestionuje procedurę, którą wszyscy przyjęli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PosełZbigniewChrzanowski">Z tego wynika, że posłowie, którzy zgłosili projekt ustawy nie reprezentują polskich plantatorów, tylko określone firmy tytoniowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Nie będę wnikał w to, kto kogo reprezentuje, bo ja reprezentuję Polskę i polskie rolnictwo i to mnie najbardziej interesuje. Tego typu pomówienia trzeba by było udowodnić. Nie chciałbym, abyśmy się wzajemnie obrażali. Czy w sprawach formalnych ktoś chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PosełAleksanderGrad">Nie otrzymałem odpowiedzi na pytanie, które zadałem panu posłowi Andrzejowi Aumillerowi. Chciałbym wiedzieć, czy poseł sprawozdawca dysponuje informacją o zobowiązaniach firm, w interesie których projekt ustawy ma działać, że firmy te zwiększą kontraktację tytoniu? Jeśli tak, to o ile i w jakich regionach Polski? To jest rzecz podstawowa. Protestuję przeciwko takiemu wykonywaniu czynności proceduralnych, że poddaje się pod głosowanie coś, czego skutków nie znamy. Czy projekt jest korzystny dla polskich plantatorów, czy nie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Zasadnicze pytanie jest takie, czy Komisja przyjmuje inicjatywę ustawodawczą i kieruje projekt ustawy do laski marszałkowskiej, czy nie. Dzisiaj nie zajmujemy się meritum sprawy. Tym zajmiemy się podczas pierwszego czytania. Pan poseł Antoni Mężydło w sprawach formalnych i tylko w takich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PosełAntoniMężydło">Moim zdaniem uzasadnienie musi być poparte ekspertyzami i wówczas możemy je rozpatrywać. Uzasadnienie zawiera wiele błędów i należy je skorygować. Potrzebna jest nam również opinia resortów finansów i rolnictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Ekspertyzy nie są wymagane na tym etapie czynności proceduralnych. Po pierwszym czytaniu zamawia się ekspertyzy. Na pytania posłów resort finansów odpowie na piśmie, resort rolnictwa musi przeanalizować projekt. Zarządzam głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PosełAndrzejAumiller">Nie odpowiedziałem na pytanie posła Aleksandra Grada, gdyż dopiero teraz mogę zabrać głos. Podkomisja nie konsultowała projektu z zakładami tytoniowymi, gdyż to nie jest nasza rola, by ustalać, czy dana firma zrobi kontraktację, czy nie. Poseł Stanisław Stec jeszcze raz sprawdzi nasze uzasadnienie i jeśli są w nim błędy, to je poprawi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PosełAleksanderGrad">Chciałbym prosić pana przewodniczącego, by jasno powiedział, nad czym będziemy głosować. Jeśli przyjmiemy teraz projekt ustawy z uzasadnieniem z błędami, to później nie będziemy mogli w nim zmienić ani zdania. W związku z tym, jak to się ma do wypowiedzi pana posła Andrzeja Aumillera, że poseł Stanisław Stec sprawdzi uzasadnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Poseł Zbigniew Chrzanowski w sprawie formalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PosełZbigniewChrzanowski">Nie będę głosował czegoś, czego skutków nie znam. Najpierw muszę się zapoznać z ekspertyzami resortów finansów i rolnictwa, skoro nie dopuszcza pan do głosu Związku Plantatorów Tytoniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Mówimy o inicjatywie ustawodawczej. Pan poseł może głosować za, przeciw lub wstrzymać się od głosu. Wybrana została grupa posłów, która weszła w skład podkomisji i pan poseł Andrzej Aumiller przedstawił przygotowany projekt ustawy. Teraz mamy się zastanowić, czy inicjatywa ustawodawcza zostanie podjęta, czy nie. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem inicjatywy ustawodawczej Komisji w sprawie zmiany ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym? Stwierdzam, że Komisja 14 głosami, przy 4 przeciwnych i 3 wstrzymujących się, przyjęła inicjatywę ustawodawczą Komisji w sprawie zmiany ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym. Zamykam punkt 1. Przechodzimy do punktu 2 porządku dziennego, czyli do sytuacji w przemyśle nawozowym w Polsce. Ministerstwo Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej będzie reprezentował pan Mirosław Lewiński. Odczytam państwu pismo: „Szanowny Panie Przewodniczący! W nawiązaniu do naszego pisma z dnia 18 lutego br. dotyczącego posiedzenia Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi w dniu 25 lutego br. na temat informacji o sytuacji w przemyśle nawozowym w Polsce, uprzejmie informuję, że upoważniam pana Mirosława Lewińskiego, pełniącego funkcję zastępcy dyrektora Departamentu Polityki Przemysłowej, do udziału w posiedzeniu Komisji w celu przedstawienia informacji oraz udzielenia wyjaśnień w sprawie będącej przedmiotem obrad Komisji. Z upoważnienia podsekretarz stanu Marek Kosowski”. Proszę pana dyrektora o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#WicedyrektorDepartamentuPolitykiPrzemysłowejwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejMirosławLewiński">Nasz resort przekazał państwu informację pisemną, którą w skrócie teraz przedstawię. Producentami nawozów azotowych w Polsce są: Zakłady Azotowe Puławy SA, Zakłady Azotowe Kędzierzyn SA, Zakłady Azotowe w Tarnowie-Mościcach SA, Zakłady Chemiczne Police SA. Ten ostatni zakład produkuje także nawozy fosforowe. Nawozy fosforowe są produkowane przez Superfosfat w Gdańsku, przez Siarkopol w Tarnobrzegu oraz w Zakładach Chemicznych Luboń-Szczecin. Są to nieduże zakłady. Największe zakłady to są zakłady azotowe. Stąd nasza informacja koncentruje się na nawozach azotowych. Główne produkty spółek nawozowych to: nawozy azotowe, wieloskładnikowe oraz fosforowe, a także mieszanki nawozów. Jeśli chodzi o wykorzystanie możliwości produkcyjnych poszczególnych producentów, to zdolności te nie są wykorzystywane w 100%. Dla przykładu powiem, że w Puławach w przypadku produkcji mocznika jest to 34%, w Kędzierzynie 87%, a w Policach 67%. Pozostałe możliwości produkcyjne są bardzo zróżnicowane - od 6% do 180%. Produkcja saletry amonowej i saletrzaku w zakładach w Tarnowie i Kędzierzynie jest zamienna, stąd trudno jest określić stopień wykorzystania instalacji. Ważne jest to, że zdolność produkcyjna w zakładzie w Tarnowie zmalała w roku 2002 w stosunku do roku 2001 ze 109% do 95%, a w przypadku zakładów w Kędzierzynie ze 107% do 88%. Generalnie wskazuje to na trudną sytuacje zakładów, ale o tym powiem za chwilę. Jeśli chodzi o trendy zużycia nawozów w latach 1992 i 1998, a także bilans składników nawozowych, resort rolnictwa przedstawił zapotrzebowanie polskiego rolnictwa na nawozy mineralne w perspektywie do roku 2006 i zostało to zamieszczone w naszym materiale. Przewiduje się, że w przypadku nawozów azotowych w stosunku do roku 2002 wzrost do roku 2006 wyniesie prawie 200 tys. ton, czyli wzrośnie z 1 mln 45 tys. ton do 1 mln 225 tys. ton Podobnie przedstawia się wzrost w przypadku pozostałych nawozów. Przedstawione perspektywiczne szacunkowe zapotrzebowanie rolnictwa na nawozy mineralne jest realne, jednak przy założeniu, że utrzyma się rosnący popyt na produkty rolne i nie ulegną pogorszeniu relacje cen nawozów w stosunku do cen produktów rolnych. Jest to bardzo istotne. Głównymi surowcami do produkcji nawozów azotowych są gaz ziemny i kamień dolomitowy. W przypadku nawozów wieloskładnikowych - gaz ziemny, fosforyty i apatyty, sól potasowa oraz siarka. Myślę, że najważniejszym stwierdzeniem w naszej informacji jest to, że najważniejszym surowcem w produkcji nawozów jest gaz ziemny, którego koszt stanowi od 40% do 50% kosztów zmiennych produkcji nawozów. Polski rynek gazu jest rynkiem regulowanym, a jedynym dostawcą gazu jest Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. W ostatnich latach cena gazu dostarczanego do zakładów producentów nawozów azotowych i wieloskładnikowych znacząco wzrosła. Od roku 1999 do 2001 cena gazu wzrosła o 70%. Stosowna zmiana ceny gazu nastąpiła po wprowadzeniu z dniem 15 marca 2001 roku przez PGNiG nowej taryfy, umożliwiającej podwyższenie ceny gazu przeciętnie o 16,3%, przy czym ceny gazu dla przemysłu chemicznego wzrosły o około 30%, podczas gdy podwyżka cen dla odbiorców indywidualnych wyniosła 12%. Spowodowało to dramatyczne pogorszenie wyników finansowych zakładów produkujących nawozy.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#WicedyrektorDepartamentuPolitykiPrzemysłowejwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejMirosławLewiński">Tak duże podwyżki cen gazu nie zrekompensowano cięciami pozostałych kosztów produkcji, jak remonty i zatrudnienie ani wzrostem cen. Nawozy są produktem rynkowym. W związku z ich dużą podażą, zwłaszcza w związku z importem ze Wschodu i załamaniem się eksportu, ceny tych nawozów w kraju praktycznie nie uległy zmianie. Chciałbym dodać, że szczegółową informację o cenach przedstawimy po zakończeniu mojej wypowiedzi. Ceny gazu dla producentów w krajach Wspólnoty Niepodległych Państw są kilkakrotnie niższe w porównaniu z tymi w Polsce. Aktualna cena gazu, oferowanego przez GAZPROM dla rosyjskiego przemysłu nawozowego wynosi około 18 dolarów za 1000 metrów sześciennych, a na Ukrainie 60 dolarów za 1000 metrów sześciennych. W Polsce, o ile się nie mylę, płacimy 132 dolary za tę samą jednostkę. Te dane wskazują na ogromne dysproporcje cen w warunkach konkurencji w przemyśle nawozów sztucznych w Rosji i w Polsce. Przy tych cenach gazu import nawozów ze Wschodu jest bardzo atrakcyjny, zwłaszcza tych o wysokiej zawartości azotu, przy dużym udziale gazu w kosztach produkcji. To powoduje spadek cen nawozów na rynku krajowym zwłaszcza w o kresie posezonowym. Produkcja nawozów jest procesem sezonowym, co ma tu duże znaczenie. Problem gazu powinien być rozwiązany na zasadach partnerskich między PGNiG a sektorem wielkiej syntezy chemicznej, głównie tymi czterema zakładami, o których wspominałem. Chciałem poinformować, że dyskusje i negocjacje cały czas trwają i wydaje się, że to partnerskie rozwiązanie jest bliskie. Konieczne jest zdefiniowanie formuły cenowej, zapewniającej temu sektorowi warunki zaopatrzenia w gaz, nie gorsze niż te, które mają główni konkurenci na rynku Unii Europejskiej. Spółki nawozowe sektora wielkiej syntezy chemicznej zużywają 1,36 mld metrów sześciennych gazu rocznie, jako surowca do procesów chemicznych, służących głównie w produkcji nawozów. Aby te podmioty mogły funkcjonować na otwartym rynku globalnym w perspektywie wejścia do Unii Europejskiej, ceny gazu powinny zostać obniżone o co najmniej 20%. Teraz podam garść informacji na temat krajowego i zagranicznego rynku zbytu nawozów. Wydaje się, że w Polsce istnieją duże możliwości powiększenia tego rynku, powiększenia zapotrzebowania na nawozy. Opieram się tu na wskaźniku zużycia nawozów, który w Polsce wynosi około 90 kg na hektar, a w krajach Unii Europejskiej 120 kg na hektar. Pozostawia to w sposób oczywisty dość duży margines wzrostu. Pod względem terytorialnym, chciałem zaznaczyć, że największe zużycie nawozów odnotowujemy w województwach opolskim i pomorskim, gdzie oscyluje ono w granicach 130 kg na hektar. Najmniejsze zużycie nawozów wykazują województwa świętokrzyskie i podkarpackie odpowiednio 67 i 52 kg na hektar. Sądzę, że niemniej interesująca może być informacja na temat struktury sprzedaży wszystkich polskich producentów. Podam dane, obrazujące sprzedaż odpowiednio na rynek wewnętrzny i na eksport poszczególnych spółek. Zakłady Azotowe w Puławach: 1 220 tys. ton 330 tys. ton Zakłady w Policach: 750 tys. ton 560 tys. ton Zakłady w Kędzierzynie: 360 tys. ton 370 tys. ton Zakłady w Tarnowie: 340 tys. ton 300 tys. ton Ogólnie, spółki Wielkiej Syntezy Chemicznej sprzedają 2 670 tys. ton nawozów w kraju i 1 560 tys. ton na eksport. Chciałbym też podzielić się z państwem jedną, bardzo świeżą informacją, otrzymaną z naszego departamentu statystycznego, o wynikach w handlu zagranicznym w roku 2002.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#WicedyrektorDepartamentuPolitykiPrzemysłowejwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejMirosławLewiński">W pozycji: „nawozy” zauważamy, że po raz pierwszy bilans w handlu zagranicznym nawozów jest ujemny. Mianowicie wyeksportowaliśmy nawozów za około 170 mln dolarów, a zaimportowaliśmy za około 172 mln dolarów. Bilans, jak widać, wynosi minus 2 mln dolarów. Dla porównania, w roku 2001 wyeksportowaliśmy nawozów za 191 mln dolarów, a zaimportowaliśmy za 154 mln dolarów. Bilans był więc dodatni i wynosił 37 mln dolarów. W roku 2002 dynamika eksportu niestety była mniejsza od 100 i wynosiła 89% a importu 111%, czyli import wzrósł o 11%. Myślę, że istotną informacją jest udział spółek krajowych w dostawach nawozów azotowych w przeliczeniu na azot na rynek wewnętrzny. Oto dane za pierwszą połowę roku 2002: Zakłady w Puławach: 32%, ANWIL we Włocławku: 16%, Zakłady w Kędzierzynie: 14%, Zakłady w Tarnowie: 10%, Zakłady w Policach: 7%. Cały import miał 21% udziału w rynku. Oznacza to, że spółki krajowe pokrywały około 80% krajowego zapotrzebowania na nawozy sztuczne. W związku z dużą nadwyżką mocy produkcyjnych w stosunku do aktualnego zużycia nawozów azotowych w kraju, nie licząc importu, jak również w stosunku do perspektywicznego zużycia 70 kg przeliczeniowego azotu na hektar, w celu optymalnego wykorzystania zdolności produkcyjnych zakładów, jest konieczny eksport nawozów w ilości przewyższającej import. Tu odnoszę się do sytuacji w roku 2002. Producenci nawozów, mimo że ich eksport jest nieopłacalny, decydują się na ten krok, gdyż pozwala im to na utrzymanie ruchu i ciągłość produkcji w wytwórniach. A więc eksport dla producentów krajowych jest niezbędny z tego względu, że zapotrzebowanie rynku wewnętrznego jest znacząco niższe od ich możliwości produkcyjnych. Pragniemy podkreślić, że w związku z tym, że producenci krajowi płacą wyższą cenę za gaz od producentów w Unii Europejskiej, eksport nawozów był wysoce nierentowny i znacząco ograniczony. Cały czas jest mowa o roku 2002. Jednak największym zagrożeniem dla rodzimych producentów jest import tanich nawozów ze Wschodu. Rosyjski potencjał produkcyjny jest wykorzystywany w 60%, przy czym dwie trzecie produkcji jest kierowane na eksport. W przypadku nawozów fosforowych eksport stanowi aż 95% produkcji. Podobnie producenci Litwy, Białorusi i Ukrainy, z uwagi na niski popyt wewnętrzny, lokują większość produkcji na międzynarodowych rynkach. Konkurencja ta nie jest uczciwa, gdyż opiera się na znacznie niższej cenie gazu, o której już wspominałem. Teraz, bardzo krótko, wspomnę o wynikach ekonomicznych producentów nawozów. W przekazanej państwu informacji pokazano wyniki za 11 miesięcy roku 2002 i ogólnie tylko powiem, że wszystkie spółki zanotowały wynik netto ujemny, przy czym skumulowany efekt ekonomiczny dla czterech spółek wynosi 315 mln zł straty netto. Największą stratę odnotowały Zakłady Azotowe Puławy SA: 116 mln zł, następnie zakłady w Policach: 95 mln zł, zakłady w Kędzierzynie i Tarnowie: po około 50 mln zł. Jak państwo widzą, sytuacja tych zakładów jest dramatyczna. Gwałtowne pogorszenie wyników większości podmiotów tego sektora nastąpiło od drugiego kwartału 2001 roku. Przypominam, że cena gazu została podniesiona przy zmianie taryfy z dniem 1 marca 2001 roku. Można więc powiedzieć, że podniesienie ceny gazu spowodowało pogorszenie się wyników ekonomicznych zakładów.</u>
          <u xml:id="u-64.3" who="#WicedyrektorDepartamentuPolitykiPrzemysłowejwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejMirosławLewiński">Istotny jest fakt, że sektor, o którym mówimy zużywa około 20% ogólnego zapotrzebowania na gaz w Polsce. Można też zaryzykować stwierdzenie, że sektor ten powinien być traktowany jako szczególny klient. Obecnie trwają rozmowy, w wyniku których być może uda się uzyskać takie szczególne traktowanie. Jak już wspomniałem, poziom ceny gazu wpływa w sposób zdecydowany na rentowność zakładów produkcyjnych, wpływa też wyraźnie na cenę nawozów azotowych. Jako podsumowanie chciałem stwierdzić, że w roku 2001 nastąpiło gwałtowne pogorszenie wyników finansowych spółek grupy WSCh, przede wszystkim tych czterech zakładów, o których wspominałem. Ich łączna strata netto wyniosła w 2002 roku 447 mln, zł, a za 11 miesięcy 2002 roku strata wynosiła 315 mln zł. Sytuacja nieco się poprawia, ale w dalszym ciągu jest bardzo niedobra. Przyczyn załamanie się kondycji finansowej tych podmiotów należy upatrywać w: 1) niekorzystnych zmianach w otoczeniu rynkowym - chodzi o spowolnienie dynamiki gospodarczej i spadek cen na produkty spółek WSCh, czyli spadek cen nawozów, 2) znacznym wzroście cen gazu ziemnego, 3) spadku konkurencyjności w eksporcie, zwłaszcza w sytuacji konieczności konkurowania z tanimi dostawcami nawozów z krajów byłego ZSRR, 4) zmniejszeniu stopnia wykorzystania zdolności produkcyjnych, w niektórych podmiotach do poziomu poniżej progu rentowności. Chciałbym powiedzieć, że administracja nie przygląda się sytuacji sektora biernie. 4 czerwca 2002 roku Rada Ministrów przyjęła strategię dla przemysłu chemicznego do roku 2010, która składa się z dwóch części. Pierwsza z nich dotyczy poprawy sytuacji, uratowania wręcz sektora wielkiej syntezy chemicznej. Część druga - to tzw. część rozwojowa, która powinna zapewnić rozwój przemysłu chemicznego w Polsce, dostosowując go do standardów unijnych po to, by między innymi zlikwidować bardzo duże saldo ujemne w handlu zagranicznym. Ponadto administracja, czyli Ministerstwo Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej, podejmowała od roku 2000 działania ochronne, przeciwdziałające importowi do polskiego obszaru celnego nawozów głównie z Federacji Rosyjskiej oraz z Ukrainy. W naszej informacji podaliśmy też dane, mówiące o dwóch postępowaniach, dotyczących sprowadzenia saletry amonowej z tych dwóch krajów. Gwoli sprawiedliwości i zachowania pewnej równowagi, chciałbym poinformować, że działania ochronne lub środki antydumpingowe wprowadziła już też Unia Europejska, Stany Zjednoczone, Bułgaria, Ukraina, Słowacja i Czechy. Chodzi tu oczywiście głównie o nawozy azotowe z Rosji. Polscy producenci zostali również objęci postępowaniem Unii Europejskiej, i tak: dla saletry amonowej z Puław wprowadzono cło antydumpingowe w wysokości 21 euro za tonę, a dla tej z Kędzierzyna 27 euro za tonę. Ponadto objęto postępowaniem roztwór saletrzano-mocznikowy i mocznik. Realizując strategię, przyjętą 4 czerwca 2002 roku przez Radę Ministrów Nafta Polska opracowała strategię restrukturyzacji i konsolidacji rynkowej oraz prywatyzacji podmiotów sektora wielkiej syntezy chemicznej. Generalnie, strategie ta ma na celu uzdrowienie sytuacji w tych sektorach i doprowadzenie ich do możliwości konkurowania na rynku, czyli samodzielnej działalności gospodarczej. Podsumowując moją wystąpienie, chciałbym powiedzieć, że podmioty sektora wielkiej syntezy chemicznej dostarczają na rynek krajowy od 50% do 70% zapotrzebowania na nawozy azotowe i fosforowe.</u>
          <u xml:id="u-64.4" who="#WicedyrektorDepartamentuPolitykiPrzemysłowejwMinisterstwieGospodarkiPracyiPolitykiSpołecznejMirosławLewiński">Sytuacja ekonomiczna tych zakładów jest ogólnie zła i ma tendencje do pogarszania się. Przewiduje się, że wyniki za rok 2002 będą gorsze niż za rok 2001. Zasadniczą przyczyną tego stanu rzeczy jest istotny wzrost ceny gazu, podstawowego surowca do produkcji nawozów. Utrzymywanie istniejącego trendu cenowego na gaz ziemny wpłynie niekorzystnie na restrukturyzację spółek sektora WSCh. W szczególności może to doprowadzić do: 1) zaniechania produkcji nawozów azotowych w kraju, 2) zagrożenia dla całej branży chemicznej, opartej na gazie ziemnym, 3) zlikwidowania potężnego majątku w przemyśle chemicznym, 4) zwolnienia tysięcy ludzi w rejonach, gdzie zakłady te stanowią podstawowe miejsca pracy. Ponadto należy kontynuować działania ochronne sektora, aby ograniczyć import nawozów azotowych i fosforowych z krajów Wspólnoty Niepodległych Państw. Konieczne jest też wdrożenie programów naprawczych w tych podmiotach oraz, jeżeli będzie to możliwe, dokapitalizowanie tych spółek, korzystając ze wszelkich dostępnych źródeł finansowych. Przyjęty przez rząd dokument, opracowany przez Naftę Polską czyli „Strategia restrukturyzacji podmiotów sektora Wielkiej Syntezy Chemicznej” powinien stworzyć możliwości rozwojowe dla tego sektora. Obecny tu prezes Zarządu Nafty Polskiej pan Maciej Gierej, jeżeli pan przewodniczący pozwoli, przedstawi informację na temat cen nawozów na rynku polskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PrezesZarząduNaftyPolskiejSAMaciejGierej">Pomiędzy 2001 a 2002 rokiem praktycznie ceny nawozów, sprzedawanych przez „wielką czwórkę” spadły przeciętnie o 5% do 10%, w związku z czym teza, która pojawiła się w dyskusji szanownej Komisji, nie znajduje uzasadnienia w naszych analizach. Mógłbym tu przytaczać ceny mocznika w ciągu lat 2001 i 2002, lecz wystarczy powiedzieć, że ten trend spadkowy się utrzymuje. W pierwszym kwartale tego roku, w styczniu, wszystkie firmy, sprzedające nawozy zanotowały niższe ceny oferowane. Są to spadki cen realnych, bez przeliczników inflacyjnych. Nawiązując do tego, o czym powiedział pan dyrektor, ten spadek cen zbytu jest odnotowywany przy dość znaczącym wzroście cen metanu, który nastąpił w połowie 2001 roku i który niezwykle silnie rzutuje na bilans przedsiębiorstw i z którym w naszym programie próbujemy się uporać przez rozliczanie się z PGNiG i zbudowanie nowego systemu taryfowego. W związku z tym prowadzimy dyskusje, na razie przygotowawcze, z Urzędem Regulacji Energetyki i z PGNiG. Za chwilę, w uzupełnieniu strategii, która została przedstawiona z końcem stycznia, chcemy zaproponować szczegółowe zapisy rozporządzeń ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej, umożliwiające poważny ruch w tym obszarze. Strategia i cały program gospodarczy powinien umożliwić z jednej strony maksymalne obciążenie zdolności produkcyjnych w polskich przedsiębiorstwach nawozowych, z drugiej natomiast dać oddech cenowy celem konkurowania na otwartym rynku. Wiemy, że są miejsca na świecie, gdzie ceny nawozów spadają. Znajdziemy je w pobliżu obszarów wydobycia metanu. Ten, kto ma metan, dopłaca odbiorcy za to, że ten go bierze. My natomiast musimy za ten metan płacić żywym pieniądzem. W otwartym rynku światowym polski przemysł nawozowy musi znaleźć metodę na sprostanie tak poważnej konkurencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PosełAndrzejAumiller">Czy pan minister chciałby się wypowiedzieć w tej kwestii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#SekretarzstanuwMRiRWJózefPilarczyk">Co do sytuacji w przemyśle nawozowym nie jesteśmy w stanie uzupełnić resortu gospodarki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PosełAndrzejAumiller">Czy resort rolnictwa ma te same odczucia co resort gospodarki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#SekretarzstanuwMRiRWJózefPilarczyk">Resort rolnictwa nie kieruje się odczuciami, ale danymi statystycznymi, którymi także posługuje się resort gospodarki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PosełAndrzejAumiller">Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PosełStanisławKalemba">Nasuwa mi się wątpliwość odnośnie do przedstawionej informacji. Koncentruje się ona na największych zakładach, w których udział ma Skarb Państwa. Interesują mnie zakłady mniejsze, w których Skarb Państwa nie ma udziałów. Myślę tu m. in. Zakładach w Luboniu. Jest to znaczący producent już sprywatyzowany. Jest jednak dużo takich zakładów. Moim zdaniem Komisję Rolnictwa i Rozwoju Wsi powinny interesować wszystkie zakłady, a nie tylko te większe. Prosiłbym zatem o uzupełnienie informacji o zakłady, w których Skarb Państwa nie ma udziałów. Chciałbym też usłyszeć parę słów o Nafcie Polskiej. Jaki jest zakres działania tej spółki akcyjnej. Chciałabym znać strategię firmy. Mówi się o konsolidacji firm. Jestem ciekawy, jaki jest stopień zainteresowania firm zagranicznych procesem prywatyzacji w Polsce? Interesuje mnie również, ile osób jest zatrudnionych w sektorze nawozowym? Chodzi o wszystkie firmy, a nie tylko te wymienione przez resort gospodarki. Czy sytuacja firm prywatnych jest podobna do sytuacji firm, w których udziały ma Skarb Państwa? Czy firmy z udziałem Skarbu Państwa przeprowadziły restrukturyzację i jaki jest ich udział w rynku? Wiem, że Zakłady w Luboniu były sprywatyzowane i, z tego, co się orientuję, wyniki mają dosyć przyzwoite. Kolejne pytanie dotyczy akcesji Polski do UE. Czy w związku z tym nastąpi ograniczenie z korzystania ze złóż wschodnich? Wiemy, że ceny na rynku wschodnim różnią się od tych na rynku zachodnim. Chciałbym też zapytać o gaz. Skoro jest różnica w cenach gazu, to czy ceny gazu używanego w krajach UE do produkcji nawozów są niższe? Czy tam są ceny rynkowe? Czy może jest tam prowadzona odpowiednia polityka, której państwo oczekują także i w Polsce? Jeśli jest możliwość korzystania z tańszego gazu z UE, to należy z niej skorzystać. Zużycie nawozów w Polsce wynika z koniunktury w Polsce. Rolnicy dokładają do produkcji i stąd mniej używają nawozów. Na koniec jeszcze jedno pytanie dotyczące prywatyzacji. Wiem, że na świecie powstają nowe firmy, głównie na nabrzeżach, czyli tam, gdzie mają miejsce dostawy gazu. Dzięki temu produkcja nawozów jest tańsza. Wiem, że jedna firma z UE już się interesuje polskimi firmami nawozowymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PosełWojciechZarzycki">Wszystkie pytania, które postawił mój przedmówca są bardzo ważne. Chodzi przecież o to, jaka będzie kondycja polskiego przemysłu nawozowego po akcesji Polski do UE. Wiemy, że po akcesji nawozy zdrożeją. VAT będzie wynosił 22%. W związku z tym mam pytanie, czy ceny na wolnym rynku w Europie będą niższe od cen obowiązujących na polskim rynku? Nasz rynek znajduje się ciężkiej sytuacji, która bierze się z wysokich cen gazu. Czy w związku z tym rząd planuje podjąć jakieś działania, by tę sytuację zmienić? To pytanie kieruję do ministra gospodarki. Odbiorcą nawozów, w tym azotowych, jest rolnik. Słyszeliśmy, że ceny nie wzrosły, a nawet spadły, ale wciąż są wysokie. Przy obecnej dekoniunkturze w rolnictwie są zbyt wysokie. Kieruję też pytanie do ministra rolnictwa. Czy podzieli pan minister mój pogląd, że w związku z wprowadzeniem podatku VAT na środki produkcji i cenami zboża, które są niskie, stosowanie nawozów będzie nieopłacalne? Czy to nie zagrozi naszemu przemysłowi nawozowemu? Kwestia nawozów i ich opłacalność była od dawien dawna przedmiotem obrad parlamentu. 64 lata temu, w lutym 1939 roku, mój ojciec porównywał rentowność stosowania nawozów u nas i w świecie. Chodziło wtedy o saletrę chilijską. Jest to problem bardzo ważny. Chciałabym też zapytać ministra rolnictwa o wskaźnik zużycia nawozów, który wynosi 90 kg NPK/ha. Pan minister, jako gospodarz, stosował 4–5-krotnie więcej. Jak minister rolnictwa widzi przyszłość w stosowaniu nawozów pochodzenia polskiego? Czy rząd będzie zmierzał do tego, by obniżyć cenę gazu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Apeluję do państwa posłów o zwięzłe wypowiedzi. Goni nas czas. Salę mamy tylko do godziny 13.30, a jest jeszcze zapisanych 5 posłów. Nie chciałbym robić przerwy i punkt 3 omawiać po przerwie. Tym bardziej, że jutro mamy następne posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PosełMarianCuryło">Zawsze staram się zmieścić w wyznaczonym czasie. Cena gazu jest głównym wyznacznikiem ceny nawozów. Tu się zaczyna błędne koło. Dlaczego gaz jest tak drogi w Polsce? Może należy kontrolować ceny gazu. Może Ministerstwo Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej powinno wyznaczyć cenę gazu. Wysokie ceny nawozu przekładają się na błędną politykę produkcyjną zakładów produkcyjnych, które nie mają rynku zbytu. Dzieje się tak dlatego, że płody rolne są bardzo tanie i rolnika nie stać na zakup nawozów. Uważam, że należy interweniować, choćby w formie dopłaty i obniżyć cenę gazu, by ceny nawozów spadły. Nawozy z zagranicy trzeba przywieźć do Polski, sprzedać je na naszym rynku i to się opłaca. Jak to możliwe? Mam nadzieję, że zmieściłem się w wyznaczonym czasie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Tak. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#PosełOlgierdPoniźnik">Mam uwagi do przedstawionego materiału. Uważam, że jest on niepełny. Zgadzam się z panem posłem Stanisławem Kalembą, który zwrócił uwagę na to, że w materiale brakuje mniejszych zakładów. Brakuje m.in. zakładu na Dolnym Śląsku, który produkuje nawozy fosforowe. Mam wrażenie, że informacja została przygotowana pod kątem wielkich zakładów tzw. „wielką czwórkę”, a nie zostały w niej ujęte mniejsze zakłady, które są jednoosobową spółką Skarbu Państwa. Druga sprawa dotyczy akceptowania materiałów. Informacja jest zazwyczaj akceptowana przez ministra, sekretarza bądź podsekretarza stanu. Tu tego nie mamy. Materiał o środkach ochrony roślin jest podpisany przez sekretarza stanu. Materiał o sytuacji w przemyśle nawozowym nie jest przez nikogo podpisany. Proszę, by w przyszłości prezydium nie przyjmowało takich informacji. Los wielu zakładów produkujących nawozy w Polsce jest zagrożony. Sytuacja pogarsza się z roku na rok. Nasza Komisja musi zrobić wszystko, by olbrzymi majątek nie został zlikwidowany. Jeśli zostanie zlikwidowany, Skarb Państwa będzie z tego tytułu ponosił koszty, bowiem zakłady trzeba unieszkodliwić. Tereny większości zakładów są bombami ekologicznymi. Takiego zakładu nie uda się szybko przebranżowić. Mam nadzieję, że mamy tego świadomość. Mam pytanie do pana dyrektora Mirosława Lewińskiego. Cena soli potasowej jako kopaliny, która jest sprowadzana ze Wspólnoty Niepodległych Państw, po naszym wejściu do UE, wzrośnie. Cła zaporowe będą większe niż obecnie. W związku z tym ceny nawozów produkowane na bazie soli potasowej również wzrosną. Czy będą dopłaty wyrównawcze do produkcji nawozów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PosełAndrzejSkrzyński">Dobrze się stało, że po wielu latach, po raz pierwszy, podjęto prace w zakresie działań dotyczących konsolidacji i restrukturyzacji przemysłu nawozowego w Polsce. Mamy rządową strategię z czerwca ubiegłego roku. Jest też nowa strategia opracowana przez Naftę Polską. Oczekujemy harmonogramu działań restrukturyzacyjnych i prywatyzacyjnych. Na tym tle chciałbym zdecydowanie podkreślić, że to wszystko dzieje się zbyt wolno. Trudna sytuacja ekonomiczna fabryk przemysłu nawozowego wymaga, aby działania podejmowane przez rząd nabrały tempa. Co roku lub co pół powstaje jakiś dokument, ale efektów nie ma. Apeluję, by działania zostały zintensyfikowane. W przedstawionym materiale jest powiedziane, że należy kontynuować działania ochronne sektora nawozowego wielkiej syntezy chemicznej, aby ograniczyć import nawozów azotowych i fosforowych z krajów Wspólnoty Niepodległych Państw do poziomu pozwalającego na utrzymanie produkcji w kraju. Zgadzam się z tym. Chciałbym w związku z tym zapytać, o jakie działania ochronne chodzi. Czy w ogóle są jakieś działania ochronne, czy jest to gołosłowny zapis?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#PosełAleksanderGrad">Mam parę krótkich pytań. Ostatnio dużo się mówi o renegocjacji kontraktu na dostawę gazu z Rosji. Chodzi o ograniczenie ilości. Chciałbym wiedzieć, czy z renegocjacji wynika coś dobrego dla przemysłu nawozowego? Czy były też renegocjowane ceny i zasady płacenia? W przedstawionej informacji mówi się o tym, że ceny dla zakładów chemicznych powinny być ustalane z PGNiG w sposób partnerski. Chciałbym zapytać, jak długo trwa ta partnerska relacja i jakie korzystne rozwiązania wypracowano na jej podstawie? Wiemy, że zakłady chemiczne są zadłużone w PGNiG. Chciałbym wiedzieć, jak bardzo. Czy można uzyskać informację, ile zakładów jest zadłużonych i na jaką kwotę? W informacji jest też mowa o tym, że są nawozy sprowadzane ze Wspólnoty Niepodległych Państw. Mówi się też o Rosji, szczególnie w kontekście klauzul ochronnych. Wiemy, że nawozy napływają do Polski z krajów, gdzie nie obowiązują żadne klauzule ochronne. Chodzi o Ukrainę, Białoruś, Litwę. Chciałbym wiedzieć, kiedy tutaj nastąpią jakieś uzgodnienia i wprowadzenie ochrony? Czy tak się w ogóle stanie? Brakuje też w dokumencie informacji, ile asortymentowo wpływa do Polski poszczególnych nawozów z Ukrainy, Białorusi i Litwy. Jeśli chodzi o konsolidację przedsiębiorstw wielkiej syntezy chemicznej, to moje pytanie dotyczy części nawozowej. Jaka jest tu przewidziana koncepcja konsolidacji? Bardzo mnie interesuje, co będzie po konsolidacji. Czy państwo dysponują wyliczeniami, o ile zmniejszą się koszty produkcji nawozów po konsolidacji? Gdzie będzie główne źródło zmniejszenia kosztów? Czy państwo to policzyli? Czy w ramach programu konsolidacji planuje się wygaszanie produkcji w niektórych instalacjach w zakładach? Jeżeli tak, to kiedy i w jakich zakładach? Jeden z moich przedmówców mówił o tym, że nasza Komisja nie może dopuścić do tego, by zakłady produkujące nawóz upadły. Musimy sobie jasno powiedzieć, że nasza Komisja nie ma takich możliwości. I tu mam pytanie do ministra gospodarki, który w informacji mówi o tym, co się może stać, gdy ceny gazu się nie zmienią. Mowa jest o zaniechaniu produkcji nawozów azotowych w kraju, zagrożeniu dla całej branży chemicznej opartej o gaz ziemny, zlikwidowaniu potężnego majątku w przemyśle chemicznym oraz o zwolnieniu tysięcy ludzi w rejonach, gdzie zakłady te stanowią podstawowe miejsca pracy. Do kogo państwo adresują te przykre konsekwencje? Kto może zmienić trend cenowy, by wymienionych zagrożeń nie było?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#PosełLeszekKorzeniowski">Z danych, które wymienia się w materiałach, wynika, że zakłady azotowe płacą za gaz ok. 750 mln zł. Na koniec roku 2002 straty wyniosły 315 mln zł netto. Gdybyśmy obniżyli cenę gazu o 20%, to strata byłaby na poziomie 180 mln zł. W związku z tym wysoka cena gazu nie jest jedynym powodem wysokich kosztów produkcji nawozów. W materiale mówi się, że cena gazu stanowi 40% do 80% kosztów produkcji. Rozbieżność jest bardzo duża. Zwiedzałem wiele zakładów azotowych w Polsce i uważam, że zakłady są rozrzutne. To także wpływa na zły wynik. Pod koniec roku 2002 brałem udział w spotkaniu, na którym byli też obecni Ukraińcy, Litwini, Rosjanie i Białorusini, ale także Austriacy. Austria przymierzała się do eksportu do Polski nawozów azotowych. Grozi więc nam import także z Zachodu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Zamykam dyskusję. Proszę pana dyrektora Mirosława Lewińskiego o zwięzłą odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#WicedyrektordepartamentuwMPGiPSMirosławLewiński">Jeśli chodzi o cenę gazu, to poproszę o odpowiedź pana prezesa Macieja Giereja. Odniosę się do pozostałych pytań. Jedno z pytań dotyczyło innych producentów. W naszej informacji podajemy procentowy udział wielkich producentów i importu w rynku w pierwszej połowie roku 2002. To się bilansuje na 100%. Udział innych producentów jest stosunkowo niewielki. Jeśli Komisja jest zainteresowana rodzajem produkcji i jej rozmiarem, a także zatrudnieniem, to resort gospodarki przygotuje stosowną informację. Przykładem wielkiego przedsiębiorstwa prywatnego jest ANWIL SA. ANWIL SA jest w dobrej sytuacji, ale nie tylko dlatego, że lepiej gospodaruje niż zakłady państwowe, ale także z tego, że zajmuje się produkcją pozanawozową. Jeśli chodzi o członkostwo Polski w UE, to w sprawie soli potasowej i zaopatrzenia w surowce polskich przedsiębiorstw prowadzone są rozmowy z UE. Chodzi o zaopatrzenie dla produkcji krajowej, ale także o przerób uszlachetniający. Rozmowy są prowadzone i chcemy, by UE w swojej polityce uwzględniła odpowiednie kontyngenty lub inne sposoby zapewnienia polskiemu przemysłowi surowców. Chodzi też o surowce zza wschodniej granicy. Nie będzie to łatwe, gdyż w przypadku soli potasowej Unia broni swojego rynku. Jeśli chodzi o zapotrzebowanie na nawozy w rolnictwie, to dzisiaj miałem spotkanie z przedstawicielami Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Nawozów, które bardzo interesuje się sytuacją w naszym przemyśle. Generalnie w UE jest nadprodukcja nawozów. Dopłaty dla rolników nie będą wypłacane w takiej wysokości, w jakiej są wypłacane w UE. Przedmiotem analizy resortu rolnictwa powinno być to, jaka będzie opłacalność stosowania nawozów? Patrząc na tę sytuację globalnie, można stwierdzić, że rolnik, mając dodatkowe środki, będzie mógł je zainwestować w produkcję rolną niezależnie od tego, czy będzie ona rentowna, czy nie. Liczę na to, że w związku z tym zapotrzebowanie na nawozy zwiększy się. Na temat prywatyzacji wypowie się pan prezes Maciej Gierej. On jest tu najbardziej kompetentny w tej kwestii. Jeśli chodzi o zarzut, że przygotowany przez nas materiał jest niepełny, to faktycznie skoncentrowaliśmy się na największych producentów nawozów w Polsce. Można by też postawić zarzut, że materiał nie zawiera informacji o nawozach fosforowych, potasowych czy o mieszankach. Na sytuację sektora zdecydowanie wpływa sytuacja czterech wielkich producentów. Ci producenci dostarczają 100% nawozów azotowych. Przekażemy oczywiście informację o innych zakładach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#PrezesZarząduNaftyPolskiejSAMaciejGierej">Jeśli chodzi o cenę gazu, to przedstawiając zapisy strategii w rozdziale poświęconym gazowi zaproponowaliśmy ministrowi gospodarki rewizję rozporządzeń, których jest autorem bądź współautorem, jak również korektę ustawy o prawie energetycznym. Z naszych analiz wynika, że brak dostępności do danych, ile płaci przemysł chemiczny za gaz w strukturach UE, bierze się stąd, że nie istnieje obowiązek raportowania o transakcjach do funkcjonujących tam urzędów energetyki. W związku z tym należy rozgraniczyć pojęcie gazu jako surowca energetycznego i gazu jako surowca chemicznego. Inaczej jest, gdy gaz zamieniany jest na energię i inaczej, gdy gaz jest półspalany w celu zmienienia go na amoniak, mocznik i inne produkty czy półprodukty nawozowe. Zaproponowaliśmy więc rozwiązanie, w sprawie którego rozmawiamy z Urzędem Regulacji Energetyki oraz z PGNiG. Jest to niezwykle skomplikowane rozwiązanie prawne, dotychczas niestosowane w polskim prawie. W niedługim czasie minister gospodarki otrzyma szczegółowe propozycje. Strategia zawiera jedynie kierunkowe działania. Dążymy do tego, by stworzyć przyszłemu polskiemu przemysłowi nawozowemu systemową możliwość konkurowania na otwartym rynku. Mam pełną jasność tego, że polski rynek musi się odnosić do rynku światowego, a tam ceny są różne. Od niskich po wysokie. To jest kwestia z zakresu rozwiązań prawnych. W Polsce gaz jest taki drogi, gdyż cena gazu jest ceną wynikającą z kontraktu jamalskiego i z gazu wydobywanego w Polsce. Ta cena wynikowa jest ceną wewnętrznej kalkulacji PGNiG i kontraktów, o których piszą gazety. W tym momencie chciałbym odpowiedzieć na pytanie, czy ostania renegocjacja przeprowadzona przez PGNiG jest korzystna dla przemysłu nawozowego. Moim zdaniem - tak. Pojawi się wolna przestrzeń w systemie przesyłowym PGNiG. Teraz należy poprzez odpowiednie rozporządzenie ministra gospodarki wprowadzić w życie zasadę, w której każdy, kto kupi gaz, może przesłać go do dowolnego odbiorcy. Głównie do zakładów w Puławach, Policach, Kędzierzynie i Tarnowie. Wymieniam tylko te zakłady, gdyż właśnie za nie odpowiadam. Podkreślam, że o tej sprawie rozmawiamy i z PGNiG i resortem gospodarki. Chodzi o to, abyśmy nie byli uzależnieni od jednego dostawcy, którym jest PGNiG. Obecnie mamy do czynienia z klasyczną sytuacją monopolu naturalnego. Na pewno nie ułatwia ona rozwiązań rynkowych. Dzisiaj jednak te rozwiązania nie są gotowe. Cały czas nad nimi pracujemy. Moim zdaniem potrzebna jest determinacja ministra gospodarki w podjęciu odpowiednich decyzji. Ważna kwestią jest także to, jak rozłożyła się podwyżka w 2001 roku. Znacząca część tej podwyżki została skonsumowana przez przemysł nawozowy, a mała część przez przysłowiowego Kowalskiego. Zasada polegająca na tym, że przemysł dotuje indywidualnego odbiorcę jest praktyką, od której należy odchodzić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Proszę o konkluzję wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#PrezesZarząduNaftyPolskiejSAMaciejGierej">Jeśli chodzi o prywatyzację, to nie chciałbym wchodzić w rolę ministra gospodarki, który dysponuje odpowiednimi wariantami prywatyzacji w strategii. Nie mogę zaprezentować żadnego z nich, dopóki minister nie podejmie decyzji. Nie jestem właścicielem tego dokumentu. Dokument jest w uzgodnieniach międzyresortowych. Na zakończenie chciałbym powiedzieć, że nie jest tak, że cały program restrukturyzacji zasadza się na rekonstrukcji ceny metanu. Straty przemysłu nawozowego muszą być zniwelowane w inny sposób. Nie chcemy tylko w oparciu o zmianę cen gazu budować pozytywnego wyniku przedsiębiorstw wielkiej syntezy chemicznej. Strategia pokazuje, w jakich obszarach chcemy dokonać głębokiej restrukturyzacji i zmian, by osiągnąć efekt trwałego rozwoju tego sektora.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Dziękuję. Zamykam punkt 2. Przechodzimy do punktu 3, czyli do sytuacji na rynku środków ochrony roślin. Państwo posłowie otrzymali pisemną informację. W związku z tym proponuję przejść od razu do pytań, a pani dyrektor ustosunkuje się do nich na koniec. Czy jest zgoda członków Komisji? Rozumiem, że tak. Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#PosełAndrzejAumiller">Chciałbym wiedzieć, dlaczego w Polsce jest aż 1162 zarejestrowanych środków ochrony roślin, podczas gdy w innych państwach jest ich o wiele mniej. Z informacji wynika też, że w UE do końca roku zostanie skreślonych aż 330 środków. Czy nie jest tak, że w UE lista się skraca, a u nas wydłuża? Wiem, że musimy dostosować się do wymogów UE, ale czy nasza lista musi wydłużać się o środki skreślane w Unii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#PosełStanisławKalemba">Mam pytanie dotyczące dopuszczenia substancji aktywnych i zarejestrowanych środków ochrony roślin do obrotu. Jak tutaj zmieni się sytuacja po naszym przystąpieniu do UE? Na ile uda się obronić polskie środki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#PosełBenedyktSuchecki">Ilość substancji aktywnych na hektar ciągle wzrasta. Chciałabym się dowiedzieć, jak jest rozwiązywany problem środków przeterminowanych? Myślę tu o mogilnikach. Wiem, że wciąż nie możemy się pozbyć tych środków. Jak państwo chcą ten problem rozwiązać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#PosełLeszekKorzeniowski">Chciałbym wiedzieć, czy tak duża ilość środków ochrony roślin zarejestrowanych w Polsce służy naszej gospodarce czy nie. Moim zdaniem, trudno powiedzieć, że jest to szkodliwe. W informacji mamy podaną tabelę, która mówi nam o wycofywanych preparatach. Kilka lat pracowałem w branży ochrony roślin i wiem, że wycofywane preparaty są stare i nieprzydatne. Chciałbym zapytać, czy Instytut Ochrony Roślin myśli o większym wprowadzaniu na rynek polski tzw. generyków? Niezorientowanym powiem, że na te substancje wygasł patent ochronny. Generyk ma dużo zalet. Powoduje m.in. znaczne obniżenie kosztów stosowania środków ochrony roślin. Generyk jest tańszy o ok. 20–30% od produktu wzorcowego. Niektóre generyki są tańsze nawet o 150% od ceny pierwotnej produktu. Złożyłem interpelację do ministra rolnictwa w sprawie swoistej blokady w resorcie dotyczącej rejestracji nowych substancji chemicznych. Otrzymałem odpowiedź niezadowalającą i będę ten temat drążył dalej. Uważam, że należy dbać o interes polskiego rolnictwa, który nasza Komisja reprezentuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#PosełWojciechZarzycki">W materiale przeczytałem, że ceny polskich środków ochronnych są od 10% do 30% niższe od unijnych. Czy mam rozumieć, że o tyle właśnie zdrożeją, jeśli dojdzie do akcesji? I czy jest to wkalkulowane w opłacalność produkcji rolnej? Przedstawiciel gospodarki mówił, że rolnicy, mając dopłaty, będą mogli kupić więcej nawozów. Czy tak samo myśli się o środkach ochrony roślin? Jeśli tak, to z dopłat nie zostanie już nic na samo gospodarowanie. Wszystko pójdzie na nawozy i środki ochrony roślin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Proszę panią dyrektor Bożenę Nowicką o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#DyrektorDepartamentuProdukcjiRoślinwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiBożenaNowicka">Jeśli chodzi o pytanie dotyczące tego, czy dobrze, że tak dużo środków jest zarejestrowanych w Polsce, powiem, że tak. Dzięki temu jest duża konkurencja. Im większa konkurencja, tym niższe ceny. Uważam, że to służy naszemu rolnictwu. Pan poseł Stanisław Kalemba pytał o losy środków po akcesji Polski do UE. 320 substancji chemicznych, które są wycofywane w UE, wycofywane są na podstawie przeglądu zrobionego w 1993 roku. Przegląd miał trwać 10 lat. Na razie zaledwie ok. 40 substancji zostało przeanalizowanych i wpisanych do aneksu nr 1. Te substancje można będzie stosować, a pozostałe muszą być wycofane. To, że 320 substancji zostało wycofanych, nie oznacza, że te substancje są toksyczne czy niebezpieczne dla środowiska. To są te środki, co do których żadna firma nie podjęła się przeprowadzenia odpowiednich badań. Aby udowodnić, że środki są nieszkodliwe, trzeba przeprowadzić bardzo pogłębione badania. Są to ogromne koszty dla firm. Firmy produkujące niewielkie ilości środków ochrony roślin nie podjęły się ochrony tych substancji. Podkreślam to, aby państwo zrozumieli, że nie są to środki niebezpieczne. Z 320 substancji aktywnych w Polsce mamy 24 substancje, na bazie których produkowanych jest ok. 60 środków ochrony roślin. Nad przyszłością tych 60 środków będziemy musieli się zastanowić po wejściu Polski do UE. Kraje Unii mają możliwość taką, że kraje, które nie mają swojego zastępstwa na wycofany środek, mogą wystąpić do UE i wtedy Komisja Europejska zgadza się na określoną substancję i środek produkowany na bazie tej substancji na określoną roślinę i kraj. Taka lista dla poszczególnych krajów UE już istnieje i Polska także o taką listę substancji wystąpi. Dzisiaj nie potrafię powiedzieć, jak długa ta lista będzie. Wysłaliśmy do związków i zainteresowanych producentów zapytanie Instytutu Ochrony Roślin, o które z substancji Polska powinna wystąpić. Problem środków przeterminowanych zreferuje pan dyrektor Stefan Pruszyński. Pan poseł Leszek Korzeniowski potwierdził, że większa ilość środków ochronnych roślin jest korzystna dla Polski. Znam interpelację pana posła i chciałam powiedzieć, że nie ma żadnej blokady ani dla nowych środków, ani dla generyków. Nigdy takiej blokady nie było i nie ma. Zamieszanie występuje z tego tytułu, że jeszcze w tej chwili rejestruje się środki, co do których wnioski zostały złożone za czasów obowiązywania starej ustawy i rozporządzenia. W związku z tym mają prawo do tego, by jeszcze występować na rynku. Równolegle trwa procedura, która odbywa się według nowej ustawy i która jest szybsza. W ustawie było zapisane, że wszystkie wnioski, które zostaną złożone do lipca 2001 roku, będą mogły być rejestrowane według starej procedury. Takich wniosków jest ponad 460. W wielu przypadkach nie mamy uporządkowanych badań i dokumentów. Czekamy na dokumenty dotyczące ponad 100 środków. To wszystko może sprawić wrażenie, że powstała blokada czy bariera w resorcie gospodarki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Proszę kończyć powoli wypowiedź. Goni nas czas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#DyrektordepartamentuwMRiRWBożenaNowicka">Pan poseł Wojciech Zarzycki pytał, czy ceny po wejściu do UE będą wyższe i będą wkalkulowane w opłacalność rolnictwa. Myślę, że to będzie zależało od konkurencyjności i statusu poszczególnego rolnika. Pewnie ceny trochę pójdą w górę, ale nieznacznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#DyrektorInstytutuOchronyRoślinwPoznaniuStefanPruszyński">Na początku lat 70. rząd polski podjął decyzję o wycofaniu się ze stosowania kilku grup środków ochrony roślin, w tym DDT, zapraw rtęciowych, środków arsenowych. Później nie najlepsza polityka cenowa, czyli zbyt niska cena na środki, spowodowała, że w określonych rejonach duże ilości środków traciły ważność. Wówczas podjęto decyzję o budowie mogilników. Od roku 1990 trwała inwentaryzacja wszystkich mogilników na terenie kraju. Dzisiaj wiemy dokładnie, ile ich jest. Powoli, w poszczególnych regionach, następuje likwidacja mogilników. Polska nie posiada dobrej spalarni. Taka spalarnia została zakupiona dwa lata temu, ale nie udało się sprawić, by zaczęła działać, ze względu na protesty społeczne. Środki likwiduje się poprzez ich wywożenie do Niemiec, Holandii, Danii i Finlandii. Tam ulegają spaleniu. Ten proces jest zbyt powolny. Jeśli chodzi o generyki, to chcę powiedzieć o problemie, który istnieje. Mamy zarejestrowanych ponad 20 glifosatów różnych firm. Dzisiaj generyki produkują firmy, które nie gwarantują czystości substancji aktywnej i tutaj istnieje potrzeba przeprowadzenia szczegółowych analiz, by nie wpuścić na rynek środków nieczystych. Nie ma barier dla produktów sprawdzonych i czystych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Nie rozumiem, jak można, mając spalarnię, jej nie użytkować. Niemcom, Holendrom, Duńczykom i Finom udało się znaleźć miejsce dla spalarni. To jest niezrozumiałe. Co państwo zamierzają z tym zrobić. Pozbyć się spalarni czy znaleźć lokalizację, zwłaszcza że Polska musi płacić za spalanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#DyrektorIORStefanPruszyński">Polska płaci ok. 4000 euro za każdą spaloną tonę. Jest to cena wysoka. Nasza spalarnia jest nieduża, o wydajności ok. 250 kg/h. Została zakupiona z funduszy PHARE. Instytut zaproponował ok. 15 lokalizacji i we wszystkich tych miejscach społeczne protesty doprowadziły do zaprzestania dalszych działań. Obecnie, ponieważ mija termin wykorzystania, lokalizacji spalarni podjęły się Zakłady Azotowe w Tarnowie. Miejmy nadzieję, że sprawa znajdzie pozytywne zakończenie. Spalarnia jest składowana na terenie Huty Łabędy. Płacimy za składowanie nie mając z tego nic.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Zamykam punkt 3. Czy ktoś chciałby zabrać głos w sprawach różnych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#PosełPiotrKrutul">Chodzi o nasze stanowisko w sprawie rolników organizujących blokady. Uważam, że nasza Komisja nie może przejść do porządku nad tym. Rolnicy zapowiedzieli eskalację blokad na piątek. Powinniśmy coś w tej sprawie zrobić. Nasza Komisja reprezentuje rolników. Apeluję do prezydium, by prezydium zwołało posiedzenie Komisji na środę lub czwartek, aby posłowie mogli zająć się tym problemem. Na tym posiedzeniu powinien się pojawić minister Jarosław Kalinowski, a także minister finansów i minister spraw wewnętrznych i administracji. Musimy się tym problemem zająć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Zajmujemy się wszystkim, w kwestii czego rolnicy protestują. Niedawno debatowaliśmy o zachowaniu policji, teraz zajmujemy się nawozami i środkami ochronnymi. Wszystkie problemy przerabiamy systematycznie. Jutro o godz.14 mamy posiedzenie w sprawie drobiu. Rozumiem, że panu posłowi chodzi o ty, by Komisja spotkała się po to, by omówić to, czym się zajmuje od kilku miesięcy. Wszystkie zagadnienia przerabiamy sukcesywnie. Niemniej jutro pan poseł może zgłosić wniosek o poszerzenie porządku dziennego. Jednak w ciągu godziny czy dwóch nie da się powiedzieć o wszystkich problemach polskiej wsi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#PosełPiotrKrutul">Rząd nie prowadzi rozmów z protestującymi rolnikami. Chciałbym wiedzieć, czy nasza Komisja przyczyni się do tego, by nie było więcej blokad i by rozpoczęto rozmowy, czy też nie? Cztery lata temu rolnicy także protestowali. Wówczas powstał specjalny zespół, który zajmował się pośredniczeniem w rozmowach między rolnikami a rządem. Możemy zrobić to samo. Oczywiście, jeśli nasza Komisja widzi taką potrzebę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Był pan na ostatnim posiedzeniu Komisji i zna pan przebieg rozmów ze związkami na temat sytuacji polskiej wsi. Wysłuchał pan wystąpienia przewodniczącego Władysława Serafina, a także innych. Rozmawialiśmy wtedy o wszystkich kwestiach. Jutro o godz. 14-ej spotykamy się w sprawie drobiu. Wówczas może pan zaproponować rozszerzenie porządku. Poddam pana wniosek pod głosowanie i jeżeli zostanie przyjęty, to zajmiemy się strajkującymi rolnikami. Proszę też zapoznać się z dezyderatami, które skierowaliśmy do rządu. Wszystkie sprawy, o których będziemy jutro ewentualnie rozmawiać, są zawarte w tych dezyderatach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#PosełAntoniMężydło">Jeżeli mamy rozszerzyć porządek dzienny jutrzejszego posiedzenia, to należy zadbać o obecność odpowiednich ministrów. Jeżeli mamy się podjąć mediacji, to musimy wiedzieć, czy jest szansa na konsensus. Na posiedzeniu muszą być obecni ministrowie rolnictwa i finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Nie wiem, czy nasza Komisja powinna być mediatorem. Musimy o to zapytać członków Komisji. Jutro będzie na to czas. Jeżeli członkowie Komisji zdecydują, by porządek poszerzyć, to ja nie mam nic przeciwko temu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#PosełPiotrKrutul">Proponuję spotkać się bez udziału dziennikarzy i porozmawiać na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Panie pośle, proszę jutro zaproponować, by Komisja spotkała się we własnym gronie i porozmawiała o strajkujących rolnikach. Czy takie rozwiązanie panu odpowiada?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#PosełPiotrKrutul">Składam wniosek o powołanie Komisji o godzinie 20.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#PosełWojciechMojzesowicz">Pan poseł Piotr Krutul domaga się spraw niemożliwych do spełnienia w dniu dzisiejszym. Na zwołanie posiedzenia Sejmu, które ma się odbyć podczas obrad Sejmu, musi wyrazić zgodę pan marszałek. Jest też problem sali. Pana posła Piotra Krutula proszę o powtórzenie wniosków jutro o godz. 14. Dziękuję wszystkim za udział w posiedzeniu. Zamykam posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>