text_structure.xml
88.4 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczącyposełSławomirPiechota">Otwieram wspólne posiedzenie Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Witam wszystkich, stwierdzam kworum. Porządek dzienny został państwu doręczony na piśmie. Wyjaśniam, że zmiana w punkcie 2, w którym pierwotnie planowaliśmy rozpatrzenie sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej wynika z konieczności uzupełnienia składu podkomisji w związku ze śmiercią pani poseł Izabeli Jarugi-Nowackiej. Będziemy prosić Klub Lewicy o wskazanie osoby, która uzupełni skład podkomisji nadzwyczajnej. Czy są uwagi do takiego projektu porządku dzisiejszego posiedzenia? Nie słyszę uwag.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczącyposełSławomirPiechota">Stwierdzam, że Komisje przyjęły porządek posiedzenia. Wyjaśniam także, iż regulaminowo przedstawiana informacja rzecznika nie podlega głosowaniu. Komisja wysłuchuje informacji rzecznika.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#PrzewodniczącyposełSławomirPiechota">Bardzo proszę pana rzecznika o przedstawienie najistotniejszych kwestii zawartych w pisemnym sprawozdaniu, a myślę, że w pytaniach ujawnią się te kwestie, które wymagają dodatkowo szczegółowego wyjaśnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">Zgodnie z zapisem art. 12 ustawy o Rzeczniku Praw Dziecka, już drugi rok z rzędu przedstawiam Sejmowi informację o działalności rzecznika w roku 2009 wraz z uwagami na temat stanu przestrzegania praw dziecka. Struktura tego dokumentu, podobnie jak w latach poprzednich, oparta jest na przepisach Konwencji o prawach dziecka, która pozwala nam te prawa a zarazem obszary działalności mego urzędu pogrupować w kilka generalnych kategorii, a są to:</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">- prawo do życia i ochrony zdrowia,</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">- prawo do wychowania w rodzinie,</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">- prawo do godziwych warunków socjalnych,</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">- prawo do nauki,</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">- prawo do ochrony przed przemocą, okrucieństwem, wyzyskiem, demoralizacją, zaniedbaniem oraz innym złym traktowaniem.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">Każdy z podrozdziałów drugiej części informacji, które poświęcone są kolejnym kategoriom praw dziecka będących przedmiotem troski rzecznika praw dziecka, zawiera część poświęconą wystąpieniom generalnym oraz omówienie spraw indywidualnych, w jakich występował rzecznik.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">Wystąpienia generalne mają charakter działań systemowych i są wyrazem współpracy rzecznika z władzami państwowymi. Interwencje w sprawach indywidualnych podejmowane są zarówno w efekcie przekazanych rzecznikowi informacji o przypadkach łamania praw dziecka, jak i z własnej inicjatywy, na przykład na podstawie doniesień medialnych. Zasadniczym novum, w porównaniu z informacjami przedstawionymi Sejmowi i Senatowi przez rzecznika w latach poprzednich, jest część trzecia tegorocznej informacji. Jest ona w całości poświęcona kompetencjom, jakie rzecznikowi przyznał parlament w nowelizacji ustawy o Rzeczniku Praw Dziecka, która weszła w życie z końcem roku 2008. Wówczas to rzecznik praw dziecka zyskał prawo do występowania w interesie dzieci przed sądami, przyłączając się na prawach uczestnika do toczących się spraw sądowych. Z tego prawa zdecydowałem się w ubiegłym roku skorzystać w 66 przypadkach. W większości były to sprawy o charakterze opiekuńczo-wychowawczym z zakresu władzy rodzicielskiej, kontaktów z rodzicami, zastępczych form opieki oraz przysposobienia. Do części tych spraw rzecznik przystąpił w efekcie zgłoszenia mu problemu przez zainteresowane osoby. Do innych, jak w znanym wszystkim przypadku małej Róży, z urzędu.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">Kolejne rozdziały przedstawiają działalność RPD w zakresie współpracy z organami władzy, organizacjami pozarządowymi, współpracy międzynarodowej oraz działania mające na celu upowszechnianie praw dziecka.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">Jeśli chodzi o pozostałe dane statystyczne, powiedziałem już o 66 przyłączeniach do spraw sądowych, obrazujących działalność sprawowanego przeze mnie urzędu w roku ubiegłym. RPD wystosował 115 wystąpień o charakterze generalnym, podjął 14.460 indywidualnych spraw łamania lub podejrzenia łamania praw dziecka, z których 2/3 dotyczyło prawa do wychowania w rodzinie oraz prawa do ochrony przed przemocą, okrucieństwem, wyzyskiem, demoralizacją, zaniedbaniem oraz innymi formami złego traktowania.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">W uwagach o stanie przestrzegania praw dziecka, które znajdą państwo na końcu przedstawionej informacji, starałem się zaprezentować nie tylko te kwestie, które nadal wymagają systemowego rozwiązania, ale też te, w których odnotowałem poprawę. Pragnę jednak podkreślić, że wiele z problemów przedstawionych w informacji RPD za rok 2008 nadal nie doczekało się rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">W zakresie prawa do życia i ochrony zdrowia stwierdzić muszę, że dzieci w Polsce nadal nie są w wystarczającym stopniu objęte opieką zdrowotną. Wprawdzie, co pozwala optymistycznie patrzeć w przyszłość, pediatrię i stomatologię dziecięcą wpisano na listę dziedzin priorytetowych, to jednak nadal dzieci mają utrudniony dostęp do lekarzy specjalistów wszystkich dziedzin, z pediatrami włącznie. W szkołach nie ma też gabinetów profilaktycznych i pomocy przedlekarskiej. Bezskuteczne, z ogromnym żalem muszę to stwierdzić, są jak dotąd moje starania, by każde dziecko w Polsce choć raz w roku było badane przez lekarza pediatrę. Obecnie 94% gimnazjalistów ma próchnicę, a 60% wady postawy. Uważam, że nie możemy zwlekać z objęciem dzieci szeroko zakrojonymi programami profilaktycznymi.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">Kolejne podstawowe prawo każdego dziecka, to prawo do wychowania w rodzinie. W ostatnim roku przypadki jego pogwałcenia zgłoszono rzecznikowi blisko 6 tys. razy. Dominowały też one wśród postępowań sądowych, do których przyłączył się rzecznik w ubiegłym roku.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">Od lat niezwykle liczne, w kategorii spraw zgłaszanych rzecznikowi, są problemy z egzekucją prawa dziecka do kontaktu z obojgiem rodziców. Sprawy sądowe dotyczące prawa do kontaktów toczą się latami, a postępowania wykonawcze są nieskuteczne. Rodzice sprawujący pieczę nad dzieckiem często nadużywają swojej pozycji. Zakazują kontaktów z drugim rodzicem, manipulują dzieckiem i nakłaniają je do określonego postępowania. Podobnie rzecz się ma z wyrokami dotyczącymi władzy rodzicielskiej. Ich egzekucja, jeśli już do niej dochodzi, często odbywa się w dramatycznych okolicznościach. Konieczna jest standaryzacja poszczególnych czynności, od przygotowania dziecka i rodziny do wykonania orzeczenia, aż po działania poszczególnych organów podczas samej egzekucji, która pozwoli na pełniejszą ochronę interesów dziecka.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">Niezbędne jest też przeorientowanie stosunku naszego państwa, do rodzin przeżywających rozmaitego rodzaju problemy. Rolą państwa nie powinno być wkraczanie w życie rodziny dopiero wtedy, gdy potrzebna jest ingerencja. Jej problemy powinny być podstawą do wcześniejszego udzielenia jej pomocy. Dlatego niezbędnym jest przyspieszenie prac nad projektem ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej nad dzieckiem. Jego istotą jest stworzenie spójnego systemu opieki nad dzieckiem i rodziną je wychowującą, jeżeli ma ona trudności w prawidłowym wykonywaniu swoich funkcji. Z projektem tym wiążę duże nadzieje, gdyż idzie o konieczność powstrzymania postępującego kryzysu rodzicielstwa zastępczego.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">Konieczne wydaje się też gruntowne zreformowanie systemu placówek opiekuńczych. W młodzieżowych ośrodkach wychowawczych i w młodzieżowych ośrodkach socjoterapii stale brakuje miejsc, a dzieci są do nich często kierowane niezgodnie z potrzebami wychowawczymi czy terapeutycznymi, w sposób dość przypadkowy. W efekcie placówki te nie tylko nie spełniają zadań, do których zostały powołane, ale często stają się ogniskiem demoralizacji, a bywa, że i miejscem tragedii. Do młodzieżowych ośrodków wychowawczych i młodzieżowych ośrodków socjoterapii kierowanych jest też coraz więcej wychowanków domów dziecka, co może świadczyć o nienależytym wypełnianiu przez nie funkcji wychowawczych.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">Prawo do godziwych warunków socjalnych. W swojej informacji podkreśliłem, że w 2009 r. rzecznikowi praw dziecka nie zgłoszono żadnej skargi związanej z realizacją programów dożywiania dzieci w Polsce. Generalnie jednak, jeśli chodzi o sytuację materialną dzieci i młodzieży w Polsce, o optymizm trudno. Na zlecenie rzecznika przeprowadzono ostatnio badania, których wyniki ogłoszę w ciągu najbliższych miesięcy, a z których wynika, że zaspokajanie potrzeb dzieci jest dla polskich rodziców celem pierwszoplanowym, jednak ich możliwości są dalece ograniczone. Jak wynika z niedawnego raportu OECD, spośród krajów członkowskich tej organizacji tylko w Turcji i Meksyku ubóstwo dotyka dzieci w większym stopniu niż w naszym kraju.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">Prawo do nauki. Mamy generalny problem z systemem wychowania i edukacji dzieci najmłodszych. W ostatnim czasie, zgodnie z danymi Ministerstwa Edukacji Narodowej, wskaźnik upowszechniania edukacji przedszkolnej wśród dzieci w wieku od 3 do 5 lat wzrósł z 52 do 60%. Choć stwierdzić należy, że jest to znacząca poprawa, to wskaźnik ten jest nadal stanowczo za niski. Wszelkie spory o zasady rekrutacji do przedszkoli, m.in. o preferowanie rodziców samotnie wychowujących dziecko, mają jedną przyczynę, brak miejsc w przedszkolach. Należy przy tym podkreślić, że przy ogólnokrajowym wskaźniku 60%, w niektórych województwach, na terenach wiejskich jest to 20%. Dramatycznie przedstawia się kwestia opieki nad dziećmi poniżej 3 roku życia. Żłobków jest coraz mniej, a według danych Głównego Urzędu Statystycznego w roku 2008 korzystało z nich tylko 2,6% dzieci. Rodzice, którzy nie chcą czy nie mogą sobie pozwolić na pełną opiekę domową nad dziećmi, powinni mieć możliwość wysłania dziecka do żłobka.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">Prawo dzieci do ochrony przed przemocą, okrucieństwem, wyzyskiem, demoralizacją, zaniedbaniem oraz innym złym traktowaniem to bardzo obszerny blok zagadnień. W sporej mierze reguluje te kwestie ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Jej przepisy zawierają wyrażony wprost zakaz stosowania wobec dzieci przemocy oraz możliwość zabezpieczenia dziecka, którego życie lub zdrowie jest bezpośrednio zagrożone, poprzez umieszczenie w pierwszej kolejności u najbliższej rodziny. Przewidują nakaz opuszczenia domu przez sprawcę przemocy, by nie było tak, jak dotychczas, że to jej ofiary, w tym przede wszystkim dzieci, szukać musiały schronienia u krewnych, w noclegowniach czy na ulicy. Wreszcie, organizują współpracę służb odpowiedzialnych za pomoc rodzinie. Dziś często mamy do czynienia z sytuacją, w której Policja, prokuratorzy sądowi, przedstawiciele służby zdrowia, pedagodzy czy organizacje pozarządowe działają równolegle, nie koordynując swych działań, co często bywa nie tylko uciążliwe, ale i nieskuteczne.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">Konieczne jest również poszukiwanie skuteczniejszych narzędzi ochrony dzieci przed przestępstwami o charakterze seksualnym. Zwiększenia skuteczności resocjalizacji skazanych za tego typu czyny oraz zmniejszenia możliwości recydywy z ich strony. Rzecznik praw dziecka, na bazie doświadczeń własnego urzędu i współpracy z organizacjami pozarządowymi zajmującymi się tym problemem, w ciągu najbliższych kilku dni przedstawi propozycje rozwiązań systemowych w tej dziedzinie.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">I problem najważniejszy, który pojawia się również w kontekście prawa dziecka do życia w rodzinie, postępowania sądowe dotyczące dzieci powinny trwać możliwie jak najkrócej.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">Prawa dzieci z niepełnosprawnością. W latach poprzednich bywały one opisane w osobnym rozdziale drugiej części informacji, inaczej jest w dzisiaj przedstawionym państwu dokumencie. Uznałem, iż choć dzieci te są otaczane przez rzecznika szczególną troską, jak mówi ustawa o Rzeczniku Praw Dziecka, ich problemy również zawierają się w pozostałych kategoriach praw: do życia i zdrowia, do godziwych warunków socjalnych, do nauki i ochrony przed wszelkim złym traktowaniem. Nie ma żadnego powodu, by dodatkowo te dzieci stygmatyzować. Ochrona praw dzieci z niepełnosprawnością znalazła się w tegorocznej informacji w rozdziałach poświęconych ochronie praw z poszczególnych kategorii. Rzecznikowi praw dziecka są przede wszystkim zgłaszane problemy tych dzieci w zakresie dostępu do szkół i placówek oświatowych. Chodzi tu zarówno o organizację dowozu dzieci do szkół, jak i o zatrudnianie w nich asystentów. Wyzwaniem jest dla nas wciąż niezwykle mała liczba dzieci z niepełnosprawnością, które mają szansę na adopcję.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">Na koniec sprawa w tej mierze podstawowa - Polska nadal nie ratyfikowała Konwencji Narodów Zjednoczonych z 13 grudnia 2006 r. o prawach osób niepełnosprawnych. W mojej opinii potrzebna jest jak najszybsza jej ratyfikacja, co da realną podstawę do poprawienia warunków życia i rozwoju dzieci oraz młodzieży z niepełnosprawnością.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">Panie przewodniczący, panie i panowie posłowie. Instytucja Rzecznika Praw Dziecka obchodzi w tym roku 10-lecie. Konwencja o prawach dziecka zaś 20-lecie uchwalenia przez Zgromadzenie Ogólne Organizacji Narodów Zjednoczonych. Mam nadzieję, że zechcecie państwo w prezentowanej dziś informacji dostrzec konsekwentne doskonalenie funkcjonowania urzędu rzecznika i postęp, jaki mimo wszelkich negatywów, o których przed chwilą mówiłem, dokonał się w tym czasie w zakresie stanu przestrzegania praw dziecka zapisanych w Konwencji. Na postęp ten przez 10 lat pracowali parlamentarzyści kolejnych kadencji, kolejne rządy, ale również kolejni rzecznicy praw dziecka. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczącyposełSławomirPiechota">Otwieram dyskusję. Kto z pań i panów posłów chciałby zabrać głos w dyskusji? Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PosełRenataButryn">Chciałam bardzo podziękować panu rzecznikowi za pracę. Miałam przyjemność wielokrotnie obserwować pana podczas pracy w terenie, czyli na spotkaniach z pedagogami szkolnymi i dziećmi. Pana otwartość, kontakt, szczerość w tych relacjach były budujące i owocowały różnymi podjętymi interwencjami. Jest na pewno wielką zaletą urzędu przez pana sprawowanego to, że jest pan otwarty i umie pan słuchać tych, którzy mają coś panu do przekazania, że często podejmuje pan skuteczne interwencje. Dziękuję za to, również w imieniu dyrektorów przedszkoli ze Stalowej Woli. Za bardzo skuteczną i wyważoną interwencję.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#PosełRenataButryn">Moje uwagi dotyczą pewnych doświadczeń i obserwacji związanych z pracą kuratorów sądowych zajmujących się rodzinami i dziećmi. Uważam, że w tej sprawie należałoby coś zrobić, ponieważ praca kuratorów, tak naprawdę nie do końca przynosi rezultaty takie, jakich oczekiwalibyśmy, chociaż bardzo często kuratorzy mają wiele dobrych chęci i uważają, że są do niej przygotowani. Opowiadam się za pełną profesjonalizacją pracy kuratorów i zgłaszam taki postulat, żeby pan rzecznik podjął starania o ustawowe zapewnienie profesjonalizacji i przygotowania kuratorów do pracy z rodzinami. Wiem, że powstaje ustawa, która ma na celu powołanie takiej funkcji, kogoś, kto będzie wspomagał rodzinę biologiczną, asystenta rodziny, ale mam pewne obawy, co do tego, w jaki sposób ci asystenci będą przygotowywani, w jaki sposób oni będą podejmowali skuteczną interwencję na rzecz rodziny. Chciałabym prosić o przeanalizowanie tej sytuacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PosełZdzisławaJanowska">Podobnie jak koleżanka wyrażam duże uznanie dla urzędu sprawowanego przez nowego rzecznika, który z pełnym zaangażowaniem realizuje swoją misję. Powiedziałabym, że ta misja jest mu w życiu nadana. Jest tam, gdzie rzeczywiście jest potrzebny. Z mojego własnego doświadczenia wiem, że jest zawsze do dyspozycji i bardzo żywo reaguje na bardzo trudne sprawy, niezależnie od tego, czy jest to święto czy sobota lub niedziela.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#PosełZdzisławaJanowska">Ze sprawozdania, które mamy przed sobą, wyłania się obraz wielu spraw, które nie są u nas należycie rozwiązywane. Jest to czas niewątpliwych zaniedbań, czas nieodpowiedniego przygotowania naszej pracy ustawodawczej do tego, aby problemy dzieci były rzeczywiście i właściwie rozwiązane, faktycznie zauważane. Wśród spraw najistotniejszych są kwestie, które, wydaje mi się, moglibyśmy jeszcze w tej kadencji parlamentu ponowić, przynaglić, żeby określone przepisy znalazły swoje miejsce i mogły być potem egzekwowane w życiu.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#PosełZdzisławaJanowska">Zwracam uwagę na opiekę zastępczą. To jest problem zainicjowany w tej kadencji, bardzo wspierany przez panią prezydentową Kaczyńską. Problem dyskutowany w całym kraju. Złożono odpowiednie projekty i istnieje możliwość przyspieszenia prac. Ten problem jest bardzo istotny, ponieważ z jednej strony chcemy, żeby dziecko było w rodzinie, z drugiej zaś, jeśli rodzina jest dysfunkcyjna, istnieje potrzeba przeniesienia dziecka do opieki zastępczej. Jednak jest problem, ponieważ nie ma chętnych do podejmowania się opieki zastępczej, a to dlatego, że szwankuje ustawodawstwo. Powszechnie uważa się, że rodziny zastępcze to coś bardzo prostego i łatwego. Natomiast rodziny zastępcze boją się swojego nowego zadania, nie są godziwie traktowane przez państwo, mają szereg problemów natury materialno-bytowej. Trzeba też bardzo mocno skupić uwagę na przygotowaniu ich do pełnienia takiej roli. Nie każdy może być rodzicem zastępczym. Oczywiście równolegle powinna trwać praca z rodziną dysfunkcyjną. To jest kwestia generalna, dotycząca poprawy sytuacji dzieci, które nie zasłużyły sobie na to, ażeby nie móc się prawidłowo rozwijać.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#PosełZdzisławaJanowska">Druga kwestia fundamentalna - tutaj kłania się nasze wczorajsze spotkanie dotyczące godzenia życia zawodowego z życiem rodzinnym - z danych statystycznych wynika, że matki są daleko lepiej wykształcone od ojców, chcą pracować, natomiast brak miejsc w żłobkach czy w przedszkolach bardzo poważnie utrudnia im powrót do pracy. Tak, jak wczoraj mówiliśmy, konieczne jest przyspieszenie prac nad ustawami, które mówią o tej łatwiejszej, bardziej elastycznej opiece żłobkowo-przedszkolnej. To jest w naszym zasięgu.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#PosełZdzisławaJanowska">Trzecia rzecz, która leży w naszym zasięgu i która jest możliwa do realizacji jeszcze w tej kadencji, to jest zwrócenie uwagi na opiekę lekarsko-pielęgniarską w szkołach. Pamiętam czas, kiedy rzecznik praw dziecka w 2004 r. mocno protestował, ażeby ta opieka ze szkół nie uciekała, ale tak się stało za sprawą rządu lewicowego, pana ministra Łapińskiego i osób współpracujących. Opieki pielęgniarskiej i lekarskiej w szkołach nie ma, jedna pielęgniarka wypada na 1000 dzieci, a zdarzające się wypadki na lekcjach wychowania fizycznego i gdziekolwiek indziej, są one alarmujące. Zmiana tego też jest w naszym zasięgu.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#PosełZdzisławaJanowska">Czwarta sprawa to pogotowia opiekuńcze, ośrodki szkolno-wychowawcze i placówki opiekuńcze. Jest to nieszczęście dla dziecka. Przepisy europejskie mówią wyraźnie, że liczba dzieci w takim ośrodku musi być ograniczona, że muszą być spełnione określone warunki. Jestem w kontakcie z ośrodkami wychowawczymi z terenu Łodzi i nijak się to ma do tzw. zapotrzebowania z terenu. Panie dyrektorki meldują mi, że być może będą musiały dany ośrodek zamykać, bo mają więcej dzieci aniżeli przewiduje norma. To jest absurdalne, bo istnieje groźba, że liczba ośrodków może się drastycznie zmniejszyć i nasze dzieci znajdą się nie wiadomo gdzie. Przecież trafiają tam na podstawie wyroków sądowych z powodu bardzo trudnych dla nich sytuacji. Należałoby się temu dokładnie przyjrzeć.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#PosełZdzisławaJanowska">Następna kwestia, prawo ojców do kontaktowania się z dziećmi. Znów kłaniają się wczorajsze działania i protest przed Sejmem. Wczoraj byłam uczestnikiem posiedzenia Komisji „Przyjazne Państwo”, do której został przysłany projekt dotyczący opieki równoważnej. Można mieć oczywiście różne zdanie w tej kwestii, ale pan rzecznik o tym wyraźnie mówił, dziecko musi mieć prawo do kontaktu z drugim rodzicem, czy to będzie matka, czy ojciec. Tymczasem, bardzo często jedno z rodziców udaremnia dziecku możliwość kontaktu z drugim rodzicem, mimo wyroku sądu. Należałoby przeprowadzić dyskusję na temat wprowadzenia opieki równoważnej, dającej dziecku gwarancję kontaktu z obydwojgiem rodziców.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#PosełZdzisławaJanowska">Jeszcze sprawa, której pan rzecznik nie poruszył. Pamiętam, że kiedy do Sejmu przyszły dzieci z Warszawy, w sposób absolutnie otwarty mówiły o sprawach, o których się publicznie nie mówi. Mówiły o realizacji prawa do nauki, prawa do godziwych warunków życia, prawa do zdrowia. Poruszyły też sprawę edukacji seksualnej, która ciągle jest omijana. Ogromnie brakuje mi mojej koleżanki, która siedziała w tamtym końcu sali, pani poseł Izabeli Jarugi-Nowackiej, która by na pewno się w tej kwestii odezwała. To tak, jakbyśmy tu we dwie mówiły. Edukacja seksualna w naszych szkołach jest na poziomie zerowym i nasi uczniowie, którzy przyszli na posiedzenie do Sejmu kpili z tego, o czym mówią nauczyciele. Oni dobrze wiedzą, czego chcą się uczyć, a my ciągle wstydliwie lub też z różnych innych powodów omijamy tę kwestię. W rezultacie wychowanie w rodzinie traktowane jest po macoszemu, a 12-letnie dziewczynki rodzą dzieci. Przecież od najmłodszych lat trzeba na ten temat mówić.</u>
<u xml:id="u-5.8" who="#PosełZdzisławaJanowska">Jeszcze jedna kwestia, którą też nie wiadomo, jak rozwiązać, ale pan rzecznik ją słusznie poruszył. Jest to problem dzieci, których rodzice wyemigrowali z kraju w celach zarobkowych. Dzieci, które zostają same, z sąsiadami, dziadkami, wujkami i ciotkami. Dzieci, które tracą możliwości rozwoju, nie mówiąc już o spustoszeniu psychicznym. Musimy się zastanowić, w jaki sposób można im pomóc, to jest bardzo poważny problem.</u>
<u xml:id="u-5.9" who="#PosełZdzisławaJanowska">Jeszcze raz bardzo dziękuję panu rzecznikowi za jego zaangażowanie i cieszę się, że mamy rzecznika z prawdziwego zdarzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PosełBożenaKotkowska">Chciałam się dołączyć do głosów koleżanek i też podziękować panu rzecznikowi za pracę, za to, że zawsze można na niego liczyć w różnych trudnych sprawach. Że można się zgłosić w każdej chwili, jego biuro zawsze jest otwarte dla ludzi, którzy mają problemy, ich sprawy załatwiane są poważnie. Jego praca, jak na razie, jest bardzo dobra. Podziękowanie dla pana i dla całego urzędu. Chciałabym też się odnieść do pana licznych uwag.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#PosełBożenaKotkowska">Cieszę się, że pan rzecznik zwrócił uwagę na liczebność uczniów w oddziałach szkolnych. Odpowiedź Ministerstwa Edukacji Narodowej na ten temat jest bardzo dziwna. Pani minister odpowiada, że mniej liczne klasy nie sprzyjają podniesieniu jakości kształcenia i wyrównywania szans edukacyjnych. Jak słyszę argumentację pani minister, to ręce opadają. Pani minister obala podstawowe zasady pedagogiki. Ponieważ jest ministrem edukacji myśli, że doświadczenia naukowe jej nie dotyczą. Naprawdę, to jest smutne, ponieważ wiadomo, że im mniej uczniów w klasie, tym lepsza jakość edukacji. Ze wszystkich opracowań naukowych to wynika. Ja sama, jako praktyk z 25-letnim stażem, potwierdzam, że im mniej uczniów w klasie, tym lepsze efekty.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#PosełBożenaKotkowska">Oprócz jakości edukacyjnej, która jest dla nas najważniejsza, jest też kwestia profilaktyki. Dlaczego mamy takie wieczne problemy z narkomanią, dlaczego mamy taką agresję w szkołach, dlaczego bez przerwy narzekamy, że mamy kłopoty? Ponieważ nauczyciel pracujący z 30 dzieci, a często nawet z większą grupą, nie może szybko reagować. Czasami, jak sprawdzę obecność, to już minie 15 minut lekcji, a gdzie czas na edukację, a gdzie czas na wychowanie? Dziękuję panie rzeczniku za napisanie do pani minister takiego wystąpienia. Mam nadzieję, że pani minister dojdzie do jakichś refleksji na ten temat. Nie mogę się zgodzić z tym, że pani minister podważa podstawowe zasady pedagogiki. Wyraźnie przeciwko temu protestuję.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#PosełBożenaKotkowska">Chciałabym też podzielić stanowisko koleżanki, poseł Zdzisławy Janowskiej, dotyczące powrotu gabinetów lekarskich do szkół, myślę o medycynie szkolnej. Nie będziemy tutaj mówić, jak to jest ważne dla naszych dzieci, które przebywają w szkole. Jak to jest ważne dla ich edukacji zdrowotnej. Dawniej dziecko było badane przynajmniej raz czy dwa razy w roku. W szkole przeprowadzany był tzw. bilans, więc można było wiele rzeczy wychwycić. Była profilaktyka. Jest jeszcze kwestia szczepień, które właśnie w szkole były przeprowadzane i w ten sposób zdrowie dzieci było nadzorowane. Teraz tego nie ma. Odczuwamy problemy i myślę, że jeszcze ten parlament doprowadzi do powrotu gabinetów lekarskich do szkół.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#PosełBożenaKotkowska">Kolejna bardzo ważna kwestia, która ostatnio budzi kontrowersje, to reforma szkolnictwa specjalnego. Prosiłabym panie rzeczniku, żeby się tym zainteresować, ponieważ na naszą pocztę elektroniczną przychodzi mnóstwo e-maili dotyczących tego problemu. Takich kontrowersji jeszcze chyba nie było. Żaden minister, od kiedy pamiętam, a znam wszystkich ministrów od samego początku, nie próbował tak reformować. Prosiłabym panią minister, żeby jednak nie przeprowadzała reform szkolnictwa specjalnego. Lepiej, żeby nic nie robiła, niż zrobiła krzywdę temu szkolnictwu, które i tak ma ogromne problemy. Myślę, że lepsza byłaby pomoc, dofinansowanie tego szkolnictwa niż reformy, które są tak bzdurne, że, mówiąc szczerze, nawet pani minister Sowińska by takich nie wymyśliła.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#PosełBożenaKotkowska">Ostatnia kwestia, na jaką chciałam zwrócić uwagę, to stołówki szkolne. Będę się upierać w sprawie ich powrotu do szkół, obiadów gotowanych na terenie szkół, placówek opiekuńczych, a nie tych przywożonych przez firmy. Wydaje mi się, że byłaby to fantastyczna rzecz, bo powiem szczerze, że w moim mieście zlikwidowano stołówki w szkołach, a w przedszkolach zostawiono. Ludzie chcą oddawać dzieci do państwowych przedszkoli z uwagi na kwestię dożywiania, bo w przedszkolach prywatnych jest catering i to się rodzicom nie podoba. Prosiłabym, żeby parlament się nad tym też zastanowił, bo wszystkim nam zależy, żeby dzieci nie żywiły się chipsami, żeby miały wartościowy posiłek. Proszę w tej sprawie o pomoc, panie rzeczniku.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PosełAnnaZalewska">Sprawozdanie, jak zwykle, jak co roku pokazuje, że w indywidualnych sprawach, reakcjach na bardzo konkretne pojedyncze problemy, rzecznik się sprawdza. To nie jest zasługa rzecznika, lecz poszczególnych ministerstw, do których rzecznik się zwraca. Natomiast uogólnienia lub ustawowe rozporządzenia, regulacje, to jest już rzecz nie do osiągnięcia w wielu kwestiach.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PosełAnnaZalewska">Mam 5 uwag i zacznę od tego, na co pan rzecznik słusznie zwrócił uwagę, sygnalizując ubóstwo dzieci i rodzin w Polsce. Zachęcam pana rzecznika do tego, żeby włączył się w prace rządu na temat budowania strategii Unii Europejskiej 2020, bo w jednym z projektów flagowych jest mowa o ubóstwie i musimy wnieść tam określony wkład. Założenia są już przygotowywane przez stronę polską, będzie to coś w rodzaju strategii lizbońskiej. Pomijam fakt, że, jak większość państw, nie zrealizowaliśmy strategii lizbońskiej, ale warto zwrócić uwagę na te elementy, o których mówi pan rzecznik w sprawozdaniu, żeby również próbować formułować zapisy do strategii Unia Europejska 2020, a to z tej prostej przyczyny, że w przyszłości będziemy do tego dopasowywać finanse. Być może trzeba będzie szukać pieniędzy poza polskimi funduszami.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#PosełAnnaZalewska">Wracam do stwierdzenia, że indywidualne sprawy rzecznik załatwił, lecz uogólnienia, upowszechnienie, ustawowe rozwiązania nie do końca. Kilka spraw dotyczy interwencji, na które zwracałam uwagę, np. zostawianie podręczników w szkole. Mówimy o szafkach na podręczniki. Oczywiście, szafki gdzieniegdzie powstają i były wcześniej, przed decyzją pani minister, natomiast to nigdy w życiu nie zadziała, jeżeli szkoły lub rodziców nie będzie stać na drugi komplet podręczników. Moja córka chodzi do szkoły, w której są szafki, zostawia tam tylko trampki, bo już kostiumu na gimnastykę zostawić nie może, bo po tygodniu miałaby poważne problemy, żeby ten kostium założyć. W miarę możliwości zapewniamy jej drugi komplet podręczników, ale proszę mi wierzyć, jest to dosyć trudne, nie będę przypominać, jaki jest koszt podręczników. Pan rzecznik zareagował, zwrócił na to uwagę. Jest teoretycznie decyzja ministerstwa, ale to nie działa.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#PosełAnnaZalewska">Zwracałam się z prośbą do śp. rzecznika praw obywatelskich w sprawie podręczników szkolnych. Mamy grupę rodziców, którzy są skazani przez cały okres edukacji dzieci na zakup tylko i wyłącznie nowych podręczników, ponieważ ich dzieci są pierwszym rocznikiem realizującym zreformowaną podstawę programową. W rezultacie bardzo często do listopada, grudnia dzieci nie posiadają podręczników. Znowu przypominam, średni koszt nowego kompletu to od 200 do 450 zł.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#PosełAnnaZalewska">Następnie chciałabym znać opinię pana rzecznika na temat dopalaczy, bo długo o tym dyskutujemy, są przygotowane poselskie projekty odpowiednich rozwiązań systemowych, ustawowych. To absolutna plaga polskich miast. Bezczelność handlujących dopalaczami jest tak duża, że lokują się blisko szkół, a dzieci w drodze do szkoły kupują sobie syntetyczne narkotyki, bo to nie jest nic innego. Po pierwsze, burmistrzowie i prezydenci miast nad tym nie panują, po drugie, urzędnicy im wmawiają, że nie mogą odmówić pozwolenia na otwarcie takiego lokalu blisko szkoły, ponieważ przepisy regulują tylko odległość lokali sprzedających alkohol. To jest pilna sprawa, dlatego że te sklepy powstają jak grzyby po deszczu. Rzeczywiście, posłowie procedują, pamiętają o tym, ale to trwa zbyt długo, a ja mogę podać przykłady, gdzie występują takie problemy, np. w naszym byłym powiecie. To jest alarm dla wszystkich instytucji, a szczególnie dla rzecznika praw dziecka.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#PosełAnnaZalewska">Jeszcze dwie uwagi dotyczące pogotowia opiekuńczego, domów dziecka, młodzieżowych ośrodków wychowawczych i socjoterapeutycznych. Pan rzecznik zareagował na kilka uwag, był w określonych miejscach. Wówczas próbowano porządkować, analizować to, co się dzieje w tych ośrodkach, jednak sytuacja się nie zmieniła. Mówimy o standardzie życia dzieci, o przepełnieniu placówek, o patologiach, o nieprzygotowanych nauczycielach.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#PosełAnnaZalewska">Dodam na marginesie, bo to nie jest w gestii rzecznika, choć być może powinien się włączyć, że dużym problemem ośrodków wychowawczych i domów dziecka jest fakt dysproporcji w zatrudnianiu nauczycieli i opiekunów. Przypominam, mamy dwa rodzaje zatrudnienia: z Karty Nauczyciela i z Kodeksu pracy. Stosunek pensji jednych i drugich jest jak 1:3. W związku z tym wykwalifikowana kadra jest na garnuszku organu prowadzącego, który właśnie musi wybudować drogi, bo zbliżają się wybory samorządowe i absolutnie nie ma determinacji, żeby doprowadzić do wyrównywania tych dysproporcji. Jedyną metodą jest rezygnacja z Karty Nauczyciela i zatrudnienie wszystkich na podstawie Kodeksu pracy, żeby wszyscy zarabiali ok. 1200 zł. Jest to szerszy problem, myślę, że kiedyś się nim zajmiemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PosełMagdalenaKochan">Dołączam do pozytywnych opinii na temat pracy rzecznika praw dziecka, ale także bardzo dziękuję za tę informację, ponieważ uzupełniła ona naszą wiedzę po wtorkowym posiedzeniu Komisji, na którym słyszeliśmy o demografii i wynikających z niej zagrożeniach dla rozwoju kraju. Informacja pana rzecznika jest bardzo kompatybilna z wiedzą, którą na początku tego tygodnia uzyskaliśmy. Bardzo dziękuję za takie zestawienie, moim zdaniem bardzo dobre, poszczególnych działów, wynikających także z szybkości ich załatwiania. Tak rozumiem przygotowany materiał.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#PosełMagdalenaKochan">Chciałam zapytać pana rzecznika o to, co, według dzisiejszego stanu jego wiedzy, przeszkadza mu skutecznie działać?</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#PosełMagdalenaKochan">Pani poseł Kotkowska powiedziała o państwowych przedszkolach. Przypomnę, że nie ma już takich w ogóle. Powiem szczerze, że mam zupełnie inną ocenę zapowiadanej reformy szkolnictwa specjalnego, niż pani poseł Kotkowska, w żadnym razie nie nazwałabym jej bzdurną.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PosełJanBury">Regionalna Izba Obrachunkowa w Rzeszowie od szeregu lat nie uchylała uchwał rady gminy w Haczowie w sprawie finansowania przedszkoli niesamorządowych. Uchwały te były podejmowane niezgodnie z postanowieniami ustawy o systemie oświaty, w rezultacie czego dofinansowanie zamiast 75% kosztów ponoszonych w przedszkolach samorządowych wynosiło zaledwie 40%, a w niektórych latach nawet mniej. Moje liczne interwencje nie odniosły skutku, w związku z tym zwróciłem się do pana rzecznika praw dziecka i wspólnie wygraliśmy sprawę w Naczelnym Sądzie Administracyjnym w Rzeszowie, za co, panie rzeczniku, bardzo panu dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PrzewodniczącyposełSławomirPiechota">Może przy okazji powiem, o czym dowiedziałem się przed posiedzeniem Komisji, że pan poseł Jan Bury został Kawalerem Orderu Uśmiechu, co sam skomentował pogodnie, że w tym wieku nie spodziewał się zostać kawalerem. A jednak.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PosełRenataButryn">Mamy jeszcze jednego posła, który został niedawno kawalerem, to pani poseł Joanna Fabisiak.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PosełZbysławOwczarski">Przyłączam się do głosów podziękowań i gratulacji za bardzo dobrze wykonaną do tej pory pracę pana rzecznika, z małą uwagą, o której za chwilę powiem.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#PosełZbysławOwczarski">Pańska główna rola to podejmowanie interwencji wtedy, kiedy prawa dziecka lub przepisy prawa są łamane w stosunku do dzieci. Pańską rolą jest także wpływanie czy inicjowanie pewnych zmian ustawowych, które miałyby prawa dziecka poprawić w każdym zakresie. Tu moja sugestia, aby pan bardziej aktywnie, bardziej zdecydowanie brał udział w opiniowaniu projektów ustaw czy projektów rozporządzeń, które dotyczą dzieci. Rolą parlamentu jest uchwalanie dobrego prawa. Niestety, w ubiegłym roku, przy dużej noweli ustawy o systemie oświaty doszło raczej do psucia tego prawa, do naruszenia interesów pewnych grup dzieci. Nie chodzi o 6-latków, bo to była główna oś sporu i każdy ma tu swoje zdanie, była to na pewno ustawa kontrowersyjna, lecz przy okazji dotknięto kwestię dzieci niepełnosprawnych, czyli te słynne niepełnosprawności sprzężone.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#PosełZbysławOwczarski">Dzisiaj efektem psucia prawa jest sytuacja dzieci z zespołem Downa, które nie są głęboko upośledzone, czyli są upośledzone w stopniu umiarkowanym lub znacznym, a nie mają wyraźnych innych deficytów, nie mają stwierdzonych dodatkowych niepełnosprawności. Placówki specjalistyczne działające w systemie oświaty mają w tej chwili kłopot z uzyskaniem odpowiedniej dotacji na te dzieci, jeżeli nie stwierdza się u nich niepełnosprawności sprzężonej. Zwracałem się w tej sprawie z interpelacją i ministerstwo przyznało mi rację, że dzieci z zespołem Downa mają szereg deficytów i trzeba je uznać za dzieci ze sprzężeniami, ale system informacji oświatowej nie został dostosowany i program wyrzuca te dzieci jako te, którym nie należy się odpowiednio wysoka dotacja. W związku z tym sygnalizuję bardzo poważny problem dla niemałej grupy dzieci.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#PosełZbysławOwczarski">Nie sposób się nie zgodzić z wypowiedzią pani poseł Bożeny Kotkowskiej, która słusznie zwróciła uwagę na trwające w resorcie edukacji narodowej prace nad reformą kształcenia specjalnego. Nie mamy jeszcze wystarczająco głębokiej wiedzy na ten temat, ale z wypowiedzi medialnej pani minister Hall dowiedziałem się, że dzieci z niepełnosprawnością intelektualną, a konkretnie dzieci z lekkim upośledzeniem umysłowym, nie będą mogły, po wejściu tej reformy w życie, być kształcone w szkołach specjalnych, tylko będą przymusowo zatrzymywane w szkołach rejonowych, w których gdzie będzie się tworzyć większą liczbę klas integracyjnych. Podkreślam, nie mam innej wiedzy poza wiedzą medialną, ale to jest wypowiedź pani minister. W związku z tym można zadać pytanie, jak to się ma do konstytucji, która gwarantuje swobodę wyboru odpowiedniej szkoły do potrzeb dziecka. Tu pewnie też jest pana rola. W tym wypadku likwidujemy możliwość kształcenia w szkole specjalnej i z góry zakładamy, że rodzic będzie ograniczony do szkoły rejonowej w obwodzie, w którym mieszka. Dzisiaj nie jest to żadne wielkie odkrycie, klasy integracyjne. Mogą powstawać w zależności od podejścia samorządu gminny do tego problemu i rodzic decyduje, czy dziecko będzie w klasie integracyjnej w szkole masowej czy w szkole specjalnej. W tym momencie ograniczymy konstytucyjne prawo dziecka i jego rodziców do wyboru placówki.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#PosełZbysławOwczarski">Chciałem zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz, o której mówi w sprawozdaniu dość dużo pan rzecznik. Chodzi o opiekę stomatologiczną dla dzieci z głębokim upośledzeniem umysłowym. Te dzieci są traktowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia i przez Ministerstwo Zdrowia jak dzieci pełnosprawne. Liczba i waga tych punktów jest dokładnie taka sama. Nie bierze się pod uwagę specyfiki leczenia tej grupy dzieci, dla której są całkowicie inne procedury i kilkakrotnie wyższe koszty. W związku z tym próchnica w bardzo dużym stopniu dotyka tę grupę dzieci. Zwracałem się do ministerstwa z interpelacją, lecz odpowiedź, którą uzyskałem - nie chciałbym używać mocnych słów - jest, co najmniej skandaliczna. Ministerstwo zarzuca rodzicom brak odpowiedniej troski o higienę jamy ustnej swoich dzieci, a nie odpowiada na pytanie, które zadałem wprost.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#PosełZbysławOwczarski">Panie rzeczniku, doceniam pana pracę. Kilka razy wspierał pan moje interwencje, jeśli chodzi o łamanie praw dziecka, ale chciałbym, żeby nie bał się pan rządu, żeby zdecydowanie pan mówił, które projekty rządowe naruszają prawa dzieci lub psują prawo.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Sprawozdanie w pełni odzwierciedla pana działalność, zwłaszcza aktywność w podejmowaniu interwencji w tzw. terenie, co jest zauważane przez instytucje i media. Można powiedzieć, że dzięki pana aktywności rodzice oraz osoby zainteresowane pana działalnością, czują pana bliżej. Że to nie jest tylko i wyłącznie urząd w Warszawie, który jest niedostępny, ale poprzez pana działalność, poprzez właśnie te interwencje, czuć funkcjonowanie rzecznika praw dziecka.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Podczas swoich dyżurów poselskich spotkałem się z dwoma rodzajami problemów, które dotyczą dzieci niepełnosprawnych. Po pierwsze, kwestia dzieci niepełnosprawnych i ich szans przyjęcia do przedszkoli, zwłaszcza w małych środowiskach wiejskich, gdzie jest jedno przedszkole lub nie ma go w ogóle. Jest to problem przede wszystkim matek samotnie wychowujących dzieci niepełnosprawne. Często nie można takim rodzinom pomóc, bo najbliższe przedszkole integracyjne, do którego można posyłać dziecko niepełnosprawne, jest w miejscowości oddalonej o 20–30 km.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Druga kwestia dotyczy edukacji dzieci niepełnosprawnych, tych, które wymagają indywidualnego toku edukacji w szkołach podstawowych i gimnazjach. Często bywa tak, że organizatorzy tego procesu próbują wypchnąć dzieci niepełnosprawne z powszechnego systemu edukacyjnego do szkolnictwa specjalnego mówiąc, że nie mają możliwości, zasłaniając się kosztami, brakiem kadry. Ten problem zgłaszali mi rodzice podczas dyżurów poselskich.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Ze sprawozdania wynika, że podejmował pan interwencje w takich sprawach, ale chciałbym na ten problem zwrócić uwagę. Proszę również o zainteresowanie sytuacją dzieci niepełnosprawnych w wieku przedszkolnym z małych środowisk i możliwością objęcia ich opieką przedszkolną.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PosełAdamSnieżek">Chciałbym zapytać pana rzecznika praw dziecka, czy podejmował działania w celu ochrony dzieci przed treściami zawierającymi przemoc, okrucieństwo i pornografię, obecnymi w mediach, szczególnie w telewizji, ale także w Internecie i grach komputerowych. W moim przekonaniu takie programy, takie treści obecne w wielu mediach, są jednym z głównych źródeł zjawiska agresji, które obserwujemy w wielu szkołach i w wielu środowiskach młodzieżowych. Dodam, że w przedłożonym sprawozdaniu nie znalazłem informacji o takich działaniach.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PosełTeresaWargocka">Sprawozdanie, jak co roku, od lat jest bardzo obszerne i myślę, że dosyć wyczerpujące. Zarysowuje nam generalnie te same problemy, z którymi od lat borykają się w Polsce dzieci i ich opiekunowie, rodzice.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#PosełTeresaWargocka">Przejrzałam dosyć dokładnie załącznik nr 1 - wystąpienia generalne rzecznika. To jest bardzo ciekawe opracowanie i moje pierwsze pytanie z tym związane: panie rzeczniku, jak pan ocenia skuteczność wystąpień generalnych? Rozumiem, że można pracę wykonywać na poziomie realnego załatwiania spraw i można pisać pisma, można prowadzić korespondencję. Statystyka jest wtedy w porządku, ale rzeczywistości przez to nie zmieniamy.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#PosełTeresaWargocka">Przykład z pierwszej strony, a takich jest tutaj kilkadziesiąt, pismo do Ministra Edukacji Narodowej w sprawie umożliwienia uczniom pozostawiania podręczników w szkole. Ministerstwo odpowiada: „Dyrektor jest odpowiedzialny za zapewnienie bezpiecznych i higienicznych warunków pobytu w szkole, w tym właściwą organizację zajęć, wykorzystywanie sprzętu itd., itd.”. Tego jest mnóstwo. O ciężkich tornistrach mówimy od kilku lat, mówi inspektor sanitarny, mówią rodzice, mówią lekarze, a dyrektor jest odpowiedzialny. Byłam dyrektorem dosyć długo, dyrektor jest odpowiedzialny i ma pole „niemożności” z powodu barier finansowych.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#PosełTeresaWargocka">Panie rzeczniku, obejmował pan urząd w bardzo dobrej, przychylnej atmosferze wszystkich członków Komisji Polityki Społecznej i Rodziny oraz Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży. Słyszymy drugi rok ogromne podziękowania i uznanie dla pana pracy. Myślę, że jest panu rzecznikowi miło, to jest uznanie skierowane do pana urzędu, ale znów chciałam powiedzieć o skuteczności. Pan jest zobowiązany raz w roku złożyć informację. Dlaczego Komisja Polityki Społecznej i Rodziny nie była atakowana przez pana rzecznika pismami, prośbami, żeby zająć się danym problemem na poziomie ustawowym? Przecież Komisja ma prawo inicjatywy legislacyjnej. My sobie znów miło porozmawiamy, a pracę trzeba wykonywać bardziej skutecznie.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#PosełTeresaWargocka">Zaniepokoiło mnie bardzo, że dwukrotnie wzrosła liczba interwencji pana urzędu w obszarze prawa do wychowania w rodzinie. Jakie są tego przyczyny? Czy jest coraz gorzej w obszarze podstawowego prawa dzieci do wychowania w rodzinie? Przez media przelała się fala informacji, która bardzo uczuliła społeczeństwo na działania pracowników socjalnych, sądów rodzinnych. Czy dzieje się coraz gorzej w tym zakresie? Czy zwiększył pan możliwości techniczne urzędu i tych spraw załatwianych jest więcej?</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#PosełTeresaWargocka">Kolejne pytanie. Myślę, że wszyscy członkowie Komisji Polityki Społecznej i Rodziny oraz Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży otrzymali właśnie pismo w sprawie likwidacji możliwości przyjmowania dzieci z upośledzeniem lekkim do ośrodków szkolno-wychowawczych. To jest problem bardzo złożony, problem stygmatyzacji, problem zorganizowania warunków nauczania w szkołach integracyjnych. Jest to problem bardzo ważny w obszarze pomocy materialnej dla rodzin najuboższych. Proszę państwa, upośledzenie w stopniu lekkim bardzo często koreluje z niskim statusem społecznym rodziny. Upośledzenie w stopniu lekkim często dotyczy wszystkich dzieci, a czasami i rodziców, którzy są beneficjentami pomocy społecznej. Te dzieci otrzymują w ośrodkach szkolno-wychowawczych przede wszystkim opiekę wychowawczą i warunki do życia, dach nad głową, dobre warunki mieszkaniowe i bezpłatne wyżywienie. To jest w dużej mierze pomoc państwa dla rodzin najuboższych. Jeżeli te dzieci przejdą do szkół masowych i będą kierowane do burs miejskich, w których rodzice będą ponosi odpłatność za wyżywienie, to będzie to problem, który wymusi interwencję. Musi się zmienić system finansowania dzieci w bursach szkolnych. Można powiedzieć oczywiście, że to samorząd jest odpowiedzialny za politykę społeczną, za warunki mieszkaniowe, za warunki bytowe, ale wiemy, że samorządy sobie z tym nie radzą i nie mają dodatkowych środków, żeby przekazywać rodzinom pieniądze na koszty zamieszkania i utrzymania w bursach.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#PosełTeresaWargocka">Prosiłabym o odpowiedź dzisiaj, jeżeli jest to niemożliwe, bo to jest nowy temat. Prosiłabym o stanowisko pana rzecznika w tej sprawie na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PosełSławomirKłosowski">Postaram się bardzo krótko, ponieważ w pełni podzielam stanowisko na temat wielu spraw, o których tutaj mówiono, natomiast zwrócę uwagę na te, o których nie mówiliśmy.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#PosełSławomirKłosowski">Zacznę od podziękowania panu rzecznikowi, kłania się Opole. Bardzo trudna sprawa molestowania chłopca, której przez długi okres nie mogliśmy ruszyć. Wreszcie coś drgnęło. Przy tej okazji pytanie do pana rzecznika, czy nie powinniśmy wyciągnąć z tego dalej idących wniosków? Prawdę mówiąc, zarówno w trybie postępowania karnego jak i przed sądem, rzecznik praw obywatelskich jako strona społeczno-rządowa nie ma zbyt wiele amunicji do praktycznego działania, żeby na przykład występować jako oskarżyciel publiczny. Nie ma też wpływu na wykonywanie kary, bo osoba, o której tutaj mówimy, odbywa karę w zakładzie psychiatrycznym. Natomiast sytuacja dziecka w dalszym ciągu jest zawieszona. Myślę, że jest to wniosek dla nas, a dla mnie jako parlamentarzysty na pewno, ale też dla pana rzecznika, jak zaradzić temu przy pomocy jakiegoś konkretnego rozwiązania legislacyjnego, jakiejś inicjatywy, która ucinałaby w Polsce tego typu sprawy.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#PosełSławomirKłosowski">Nawiązując do dużej liczby spraw, przy szacunku dla pana pracy, dla pana interwencji, dla pana pism, brakuje mi troszeczkę inicjatywy, jeżeli chodzi o podejmowanie pewnych rozwiązań przez Komisję, przez rząd bezpośrednio, czy to w kontaktach z Ministerstwem Edukacji Narodowej, czy z innymi ministerstwami. Uwagi o stanie przestrzegania praw dziecka, które pan zamieszcza w sprawozdaniu od str. 165 są bardzo ważne, są niezmiernie istotne, np. o niedostatecznej opiece medycznej w szkołach. Wszyscy o tym wiemy. Natomiast brakuje mi w sprawozdaniu informacji, że w związku z powyższym rzecznik praw dziecka podjął takie a takie działania, wspólnie z Komisją, wspólnie z ministerstwem itd. To można byłoby powielać, np. w sprawie niedostatecznej opieki stomatologicznej itd. My o tym wszyscy wiemy od 5–10 lat. Nie jest to wrzucanie kamyczka do czyjegoś ogródka. Mówię to wprost, szczerze do bólu, jeżeli mówimy poważnie o zmianie idei pracy rzecznika. Przypominam, że przy zmianie osoby na stanowisku rzecznika tak wiele mówiliśmy, że to będzie diametralna zmiana w sposobie realizacji pewnych przedsięwzięć.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#PosełSławomirKłosowski">Druga kwestia, to jest działanie niejako z własnej inicjatywy - po wprowadzeniu pewnych projektów rządowych - którego nie widzę i zachęcam do niego pana rzecznika. Brakowało mi na przykład konkretnego działania przy korekcie budżetu, w momencie, kiedy rząd obcinał środki na wyprawkę szkolną. Nie widziałem wtedy zdecydowanych działań pana rzecznika. Wiem, że rodzice byliby zainteresowani tym, aby ich dzieci znalazły wtedy po swojej stronie kogoś takiego, jak rzecznik praw dziecka. Wiem, że była interwencja w MEN w sprawie strajków szkolnych w Atenach. Natomiast odpowiedź Ministerstwa Edukacji Narodowej nie była merytoryczna, dotyczyła 2011 r., a sprawa rozgrywała się w 2009 r. Dalszej próby rozwiązania tej sytuacji nie stwierdziłem.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#PosełSławomirKłosowski">Kolejny problem to dożywianie uczniów. Mamy już sprawozdania z kontroli NIK w poszczególnych regionach. Ta sprawa aż się prosi o stanowisko rzecznika. Chociaż wyniki te są znane już od pewnego czasu, nie obserwujemy jakichś bardziej zdecydowanych działań.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#PosełSławomirKłosowski">Panie rzeczniku, w tej chwili rozgrywa się nieformalna walka o 6-latków, o której mówiliśmy jako klub. Dlatego wprowadziliśmy to rozwiązanie od 2012 r. W tej chwili przedszkola i szkoły nieformalnie rywalizują ze sobą o 6-latków, oczywiście ich kosztem, kosztem awantur między nauczycielami przedszkoli i szkół. Czy nie warto byłoby zainteresować się tą sprawą, ponieważ nikt tego oficjalnie, w formie skargi nie zgłosi? Trzeba mieć też na uwadze to, że nauczyciele żyją w pewnej rzeczywistości, a rodzice są klientami szkoły. W związku z tym, gdyby pan rzecznik zwrócił na to uwagę, a zwrócić uwagę jest łatwo, bo pisze o tym prasa.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#PosełSławomirKłosowski">Przy pełnym docenieniu działalności pana rzecznika jest prośba o więcej zdecydowania, i jeszcze raz więcej zdecydowania, skorzystają na nim tylko i wyłącznie dzieci.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PosełDomicelaKopaczewska">Jedno zdanie podziękowania dla pana za pana pracę, a teraz do meritum sprawy. W trakcie dyskusji państwo posłowie poruszali wiele wątków, w które - moim zdaniem - wkradło się sporo nieporozumień, bo nie uważam, żeby ktoś z państwa świadomie siebie czy nas wprowadzał w błąd.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#PosełDomicelaKopaczewska">Panie rzeczniku, pozwoli pan, że bardziej będę kierowała moje pytania do pana ministra Włodkowskiego, który jest teraz na sali, ponieważ dotyczą problemu, którego przedmiotem jest minister edukacji narodowej. Pani poseł Zalewska mówiła o tym, że samorządy zatrudniają nauczycieli na podstawie Karty Nauczyciela i Kodeksu pracy, co mnie zaniepokoiło. Mam nadzieję, że pan minister za chwilę to wyjaśni. Rozumiem, że na podstawie Karty Nauczyciela zatrudnia się nauczyciela dyplomowanego, mianowanego, kontraktowego itd. Zgodnie z Kodeksem pracy również można zatrudnić każdego z tych nauczycieli, w zależności od stopnia awansu, natomiast wynagrodzenie nauczyciela jest absolutnie niezależne od tego, czy jest on zatrudniony na podstawie Karty, czy też Kodeksu pracy. Takie informacje tu padły i w związku z tym bardzo proszę pana ministra o ustosunkowanie się do tego.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#PosełDomicelaKopaczewska">Następny problem dotyczy kształcenia specjalnego. Poinformuję państwa, że Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła kilka miesięcy temu kontrolę szkolnictwa specjalnego w Polsce. Wracając do problemu dotyczącego dzieci upośledzonych w stopniu lekkim powiem, że to zgodnie ze stanowiskiem Ministerstwa Edukacji Narodowej istnieje swoboda wyboru szkoły. Jeśli dziecko jest niepełnosprawne w stopniu lekkim, umiarkowanym czy znacznym, szczególnie dotyczy to dzieci upośledzonych w stopniu lekkim, to rodzice decydują, do jakiego typu szkoły posyłają dziecko. Absolutnie, panie pośle, nie ma takiego przymusu, o którym pan mówił, że rodzice będą musieli wybierać szkoły masowe czy szkoły integracyjne. Dziecko będzie mogło chodzić do szkoły specjalnej, do szkoły integracyjnej lub do szkoły masowej, jeśli będą stworzone odpowiednie warunki.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#PosełDomicelaKopaczewska">Kolejne pytanie do pana rzecznika. Mówimy wszyscy o prawie rodziców do wychowania dzieci. Mówimy również o strategii, którą przyjęliśmy, dotyczącej wyrównywania szans edukacyjnych, o upowszechnieniu wychowania przedszkolnego, mówimy o prawie dzieci 3–4 letnich, a w tym roku 5-latków do wychowania przedszkolnego, a w następnym roku o obowiązku 5-latków do wychowania przedszkolnego. Mówił pan rzecznik o tym, że zdarzały się sytuacje, kiedy rodzice zgłaszali problem, iż dzieci nie mogą być objęte wychowaniem przedszkolnym. Czy zdarzyło się w pana pracy, że spotykał się pan z przeciwnymi opiniami rodziców, którzy negują potrzebę wychowania przedszkolnego 5-latków? Czy spotkał się pan z zarzutami, że jest to ingerencja w wychowanie dzieci? Jakie jest pana stanowisko w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PrzewodniczącyposełSławomirPiechota">Do pytań posłów chciałbym dołączyć kilka konkretnych kwestii. Chciałbym spytać pana rzecznika, jak liczne były konkretne interwencje dotyczące prawa wyboru szkoły przez dziecko niepełnosprawne, przez jego rodziców i opiekunów. Na ile jest to zjawisko szersze, a na ile są to tylko sprawy incydentalne?</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#PrzewodniczącyposełSławomirPiechota">Druga kwestia, na ile telefon zaufania jest źródłem informacji o konkretnych, prawdziwych sprawach, wymagających interwencji pana rzecznika?</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#PrzewodniczącyposełSławomirPiechota">Po trzecie, czy prowadził pan analizy, jakie są realne potrzeby w zakresie opieki żłobkowej? Kwestia, ile dzieci jest objętych dzisiaj tą opieką jeszcze nie wyjaśnia do końca kwestii, jakie są realne potrzeby. Kilka lat temu, będąc wiceprezydentem Wrocławia, spotkałem się z problemem, że znaczna część miejsc w żłobkach wrocławskich stała pusta. Analiza wskazywała, że 40% miejsc codziennie było pustych, co wynikało wówczas w znacznym stopniu z sytuacji na rynku pracy. Przez kilka lat ta sytuacja się poprawiła i teraz znowu mamy pogorszenie sytuacji. Na ile te potrzeby zależą od sytuacji lokalnej, a więc, na ile inne są w Warszawie, inne na Podlasiu, w województwie zachodniopomorskim czy na Dolnym Śląsku? Czy takie analizy były prowadzone?</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#PrzewodniczącyposełSławomirPiechota">Wreszcie pytanie do pana rzecznika, ale także do pana ministra Włodkowskiego, bo wiele uwag dotyczyło funkcjonowania edukacji. Na ile to funkcjonowanie edukacji zależy od decyzji ministra i rządu, a na ile od decyzji samorządów? We Wrocławiu, w ramach jednego miasta widzę ogromne różnice w sytuacji konkretnych szkół. Są szkoły, o których powszechnie wiadomo, że świetnie sobie radzą, wydawałoby się w identycznych warunkach. Są też szkoły, które funkcjonują kiepsko, a zła opinia do niektórych przylgnęła na stałe. Ale są szkoły, które mimo dawnej złej opinii dzisiaj są uznawane za należące do czołówki. Stąd pytanie dalej idące, na ile powinniśmy, na szczeblu krajowym, dążyć do daleko posuniętego ujednolicenia warunków, a na ile powinna to być jednak domena samorządów a także ludzi, którzy decydują o funkcjonowaniu poszczególnych placówek?</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#PrzewodniczącyposełSławomirPiechota">Nie widzę więcej zgłoszeń posłów. Jest zgłoszenie pana Tadeusza Pisarka z Forum Związków Zawodowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#CzłonekZarząduGłównegoForumZwiązkówZawodowychTadeuszPisarek">Chciałem w imieniu naszej centrali związkowej przekazać kilka uwag do raportu. Wiele wcześniejszych uwag jest bardzo cennych. Chcę jednoznacznie przekazać wsparcie dla pana działań, jeżeli chodzi o liczebność uczniów w klasie. Jest to sprawa bardzo poważna i aktualna ze względu na to, że w Ministerstwie Edukacji Narodowej omawia się sprawę warunków i czasu pracy nauczycieli. Nawiązując do tego tematu chciałbym powiedzieć, że zauważam brak respektu dla sprawozdań pana rzecznika i niektórych raportów NIK. Jest Komisja, przedstawia się te raporty, jednak ich dalsza analiza zostaje zawieszona w przestrzeni. Wspomnę chociażby grudniowe sprawozdanie NIK-u dotyczące zakładów poprawczych. Było dużo szumu, media napisały, potem się uspokoiło, a w zakładach jest gorzej niż było. Według nas pan rzecznik nie ma wpływu na uzdrowienie wszystkich zagadnień należących do spektrum działania Ministerstwa Pracy i Pomocy Społecznej, ośrodków specjalnych, domów dziecka, itd. Mam wielki podziw dla tak szerokich zainteresowań.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#CzłonekZarząduGłównegoForumZwiązkówZawodowychTadeuszPisarek">W przedstawionym materiale poruszona została sytuacja tzw. danych osobowych w karcie nieletniego w sprawach policyjnych. Sugerujemy stworzenie centralnej bazy danych o nieletnich, do której pierwszych wpisów dokonywaliby kuratorzy sądowi. Dostęp do tej bazy miałyby poszczególne placówki, poszczególne instytucje, pod opieką których jest dany nieletni. Niestety, prace nad prawem dla nieletnich, które trwają od kilkunastu lat, według naszych informacji kolejny raz są zawieszone. Kolejna grupa, która pracuje nad tym prawem, została podobno rozwiązana. Uregulowania pewnych kwestii w prawie dla nieletnich możemy spodziewać się w dalekiej przyszłości.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#CzłonekZarząduGłównegoForumZwiązkówZawodowychTadeuszPisarek">Chciałbym wypowiedzieć się też na temat ustawy o opiece zastępczej. Uważamy, że cenny jest pomysł MPiPS stworzenia instytucji asystenta rodziny. Należy wyrazić ubolewanie, że ten projekt nie jest skorelowany z działaniami MEN, ponieważ wydawałoby się, że taki asystent rodziny, który będzie umieszczony na terenie jednostki samorządu terytorialnego, gminy itd. mógłby, oprócz zajmowania się dzieckiem do 3 lat...</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PrzewodniczącyposełSławomirPiechota">Przepraszam panie przewodniczący, to jest dopiero projekt, przyjdzie czas, że będziemy o nim dyskutować. Dzisiaj informacja rzecznika.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#CzłonekZarząduGłównegoFZZTadeuszPisarek">To już ostatnia sprawa. W raporcie pojawiają się informacje, że izby dziecka są przepełnione. Otóż w 2008 r. mieliśmy problem z zapełnieniem miejsc w schroniskach dla nieletnich i trzeba było ograniczyć funkcjonowanie tych placówek. Wtedy interweniowałem osobiście w Komendzie Głównej Policji i okazało się, że nie ma młodzieży, która się do nich kwalifikuje. Informacja, że izby dziecka są przepełnione, jest chyba nieporozumieniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejZbigniewWłodkowski">Pragnę przeprosić pana przewodniczącego, Wysoką Komisję i pana rzecznika, że przyszedłem ze spóźnieniem, ale musiałem odpowiadać na pytania w sprawach bieżących.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejZbigniewWłodkowski">Proszę państwa, wiem, że pojawiło się dużo pytań i wątpliwości dotyczących różnych kwestii, za które odpowiedzialny jest minister edukacji narodowej. Odniosę się do tych, o których mówiła pani poseł Kopaczewska, przybliżając wcześniej poruszane kwestie.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejZbigniewWłodkowski">Pojawiło się pytanie, dlaczego dzieci z upośledzeniem lekkim nie mogą być uczniami specjalnych ośrodków szkolno-wychowawczych? Otóż proszę państwa, mogą być. Dlaczego mogą? Ponieważ w tym rozporządzeniu jest przepis mówiący o tym, że do specjalnych ośrodków szkolno-wychowawczych mogą być przyjmowane w szczególności dzieci upośledzone w stopniu umiarkowanym i znacznym. To nie oznacza, że wykluczyliśmy dzieci upośledzone w stopniu lekkim.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejZbigniewWłodkowski">Nowe rozporządzenie wzbudziło dużo kontrowersji i pytań. My również otrzymujemy dużo pytań. Przygotowaliśmy odpowiedź, którą prześlę na ręce pana przewodniczącego, żeby można było ją udostępnić obydwu komisjom. To wyjaśnienie będzie zawieszone na stronach internetowych Ministerstwa Edukacji Narodowej. Przygotowujemy również odpowiedzi na interpelacje poselskie, które do nas wpłynęły.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejZbigniewWłodkowski">Przed chwilą pani poseł mówiła, krótko charakteryzując poziom upośledzenia lekkiego, że jest ono często na pograniczu normy intelektualnej, że często jest wynikiem zaniedbań rodzinnych i środowiskowych. Znamy wiele przypadków, w których dzieci upośledzone w stopniu lekkim kończą szkoły zawodowe, kończą licea ogólnokształcące. Oznacza to, że pod wpływem odpowiednich oddziaływań wychowawczych i dydaktycznych dziecko może wrócić do normy intelektualnej. Chcielibyśmy, aby dzieci te w większej mierze uczyły się w szkołach ogólnodostępnych, w szkołach, czy w klasach integracyjnych. Takie są też kierunki naszych rozwiązań, aby nad problemami dziecka pochylał się pracujący z nim zespół nauczycieli. Zespół ten wspierany będzie przez specjalistów, również z poradni psychologiczno-pedagogicznych. Dopiero wówczas, kiedy system szkolnego wsparcia dla dzieci upośledzonych w stopniu lekkim, ale też z innymi deficytami, będzie nieskuteczny, kiedy stwierdzimy, że dziecko nie potrafi sobie w szkole masowej z problemem poradzić, bo to je przerasta, będzie specjalny ośrodek szkolno-wychowawczy, będzie szkoła specjalna. Dostęp uczniów upośledzonych w stopniu lekkim do szkoły specjalnej będzie taki sam, jak dzisiaj, bo to rodzice decydują o tym, czy dziecko posiadające orzeczenie o upośledzeniu w stopniu lekkim będzie się uczyć w ośrodku, szkole specjalnej czy masowej. Jeżeli rodzice podejmą decyzję, aby dziecko uczęszczało do specjalnego ośrodka szkolno-wychowawczego, to tak będzie. Nie ma możliwości, żeby zakwestionować decyzję rodziców.</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejZbigniewWłodkowski">Zatrudnianie nauczycieli w placówkach opiekuńczych. Jeżeli w domu dziecka zatrudniono osobę, która ma status nauczyciela to, tak jak pani poseł powiedziała, obowiązuje ustawa - Karta Nauczyciela i stawki, które obowiązują w resorcie edukacji. Jeżeli natomiast pracownik domu dziecka ma status opiekuna, to wówczas nie ma zastosowania ustawa - Karta Nauczyciela tylko Kodeks pracy i rozwiązania, które są właściwe dla resortu pracy.</u>
<u xml:id="u-22.6" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejZbigniewWłodkowski">W tym momencie nie ma to znaczenia - być może wymaga to uregulowania, wspólnego stanowiska MPiPS i MEN, bo w 2005 r. placówki te zostały wyłączone z resortu edukacji i zostały włączone do resortu pracy. Było tak, że nauczyciele, którzy wówczas pracowali w domach dziecka przeszli do resortu pracy, zachowali status nauczyciela, natomiast nowozatrudniani nauczyciele mają status opiekuna i wówczas otrzymują wynagrodzenie pracownika samorządowego z Kodeksu pracy, nie z Karty Nauczyciela.</u>
<u xml:id="u-22.7" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejZbigniewWłodkowski">Padło też pytanie dotyczące liczby miejsc w klasach i działania Ministerstwa Edukacji Narodowej w tym zakresie. Według najnowszych danych średnia liczba uczniów w klasie w miastach wynosi 21,9, a na terenach wiejskich 14,9. Mamy też świadomość, że są miasta, w których są klasy 30-osobowe. Standardem MEN są klasy 25-osobowe. Standard ten wynika z tego, iż subwencja oświatowa naliczana na 25 dzieci zabezpiecza potrzeby takiej klasy i nauczyciela.</u>
<u xml:id="u-22.8" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejZbigniewWłodkowski">Wychodzimy też z założenia, że jednym z najlepszych rozwiązań w Polsce, które się bardzo sprawdza, jest przekazanie spraw oświaty w ręce samorządów. Spójrzmy, jak na przestrzeni lat wyglądają polskie szkoły. To nie tylko zwykły standard budowlany, ale również wyposażenie. Nastąpił ogromny postęp i jest to zasługa samorządów. Różne są rozwiązania na terenie różnych samorządów. Znamy świetne, bardzo dobre przykłady dydaktycznej mądrości samorządowców polegającej na tym, że w samorządach został określony ten standard. Znamy też przykłady skrajne, których nie ma co komentować. Nimi indywidualnie zajmuje się od czasu do czasu pan rzecznik.</u>
<u xml:id="u-22.9" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejZbigniewWłodkowski">Poruszony został również problem dożywiania dzieci. Jest to jedno z socjalnych oddziaływań, jak chociażby dodatkowy program - Wyprawka szkolna, za które odpowiada Ministerstwo Edukacji Narodowej. Dzisiaj w Sejmie, odpowiadając na pytania poinformowałem Wysoką Izbę, że samorządy zwróciły nam ok. 9% środków. Jeżeli chodzi o dożywianie, to mamy już możliwość 20-procentowego dodatkowego oddziaływania, w ubiegłym roku było 10%. Średnie wykorzystanie tego dodatkowego dofinansowania wynosiło w Polsce niespełna 5%. Przeprowadzamy w tej chwili szeroką akcję informacyjną skierowaną do dyrektorów szkół i dyrektorów ośrodków pomocy społecznej, bo mamy wrażenie, że jest jakiś mechanizm zachowawczy. Dyrektorzy nie wiedzą, czy dziecko, które nie spełnia kryterium dochodowego, ale w danym dniu czy w danym miesiącu potrzebuje wsparcia w zakresie zorganizowania dla niego obiadów, może z takiego dożywiania skorzystać. Dyrektor obawia się, jakie będą skutki społeczne, jak to odbiorą pozostali rodzice czy też społeczność szkolna. Wydaje się nam, że brakuje im pewności, że mają prawo do podjęcia takiej decyzji. Chcemy zrobić wszystko, aby te decyzje były podejmowane. Uruchamiamy wyprawkę szkolną. Wojewoda warmińsko-mazurski i wojewoda śląski podali informację, że nie wykorzystają 10% środków na wyprawkę szkolną. Wojewoda śląski prosił tylko o 50% środków przeznaczonych na województwo. Rozumiemy, że w tej sytuacji, jaka zaistniała w województwie śląskim, środki te zostaną przeznaczone na inne cele, bo podejrzewam, że będą potrzebne większe środki niż w tej chwili są, ale to jest pismo sprzed powodzi.</u>
<u xml:id="u-22.10" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejZbigniewWłodkowski">Dzisiaj w polskiej szkole nie ma dzieci głodnych. Zdementowałbym tę opinię. Dysponujemy danymi, mogę je przedstawić na następnym posiedzeniu Komisji, w czasie którego precyzyjnie opowiem państwu, jakie środki zostały przeznaczone na dożywianie w województwach i które województwa zwróciły nam pieniądze.</u>
<u xml:id="u-22.11" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejZbigniewWłodkowski">Proszę państwa, każde dziecko, które spełnia kryterium dochodowe, jest dożywiane. Jeżeli jest taka sytuacja, że rodzice zaniedbali swoje obowiązki i nie zgłosili się do pomocy społecznej, to Wysoka Izba i rząd polski przyjął rozwiązanie, dając dyrektorowi szkoły mechanizm, o którym mówiliśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PrzewodniczącyposełSławomirPiechota">Panie ministrze, w tej sprawie prosimy o informację na piśmie. Przekażemy wtedy wszystkim posłom precyzyjną informację, jak funkcjonuje program dożywiania, również z informacjami, jak to funkcjonuje lokalnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PodsekretarzstanuwMENZbigniewWłodkowski">Panie przewodniczący, my znamy badania europejskie, ale mamy dane płynące bezpośrednio od wojewodów i od każdego samorządu gminnego. Uważam, że one są znacznie precyzyjniejsze niż badania międzynarodowe.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#PodsekretarzstanuwMENZbigniewWłodkowski">Chciałbym się odnieść do jednego problemu, który został tu poruszony. Powiem szczerze, że trochę zabolało mnie stwierdzenie: walka o 6-latka. Nie ma takiej walki, nie twórzmy jakiejś nowej sfery konfliktu samorządowego. W samorządach jest w tej sferze ogromna mądrość, duża elastyczność. Powiem, że warto nawet uczyć się od samorządów, jak można przygotowywać rozwiązania lokalne, które służą dzieciom, rodzinie i społeczeństwu. Przepraszam za to górnolotne zakończenie, ale tak faktycznie jest.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">Przede wszystkim chcę podziękować za dostrzeżenie tych działań, które podejmujemy wszyscy razem. Są ze mną dyrektorzy poszczególnych zespołów w Biurze Rzecznika Praw Dziecka. W tej grupie tworzymy pewne działania, omawiamy i podejmujemy decyzje. Bez takich pracowników, nawet z moim entuzjazmem, niewiele mógłbym zrobić.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">Chciałbym wyjaśnić, że ustawa o Rzeczniku Praw Dziecka nakładająca na niego kompetencje mówi wprost, że rzecznik nie wykonuje działań za inne organy państwa. rzecznik stymuluje, przypomina, zwraca uwagę, nagłaśnia, ale nie ma inicjatywy ustawodawczej. Ostatnio na posiedzeniu plenarnym Sejmu pytano mnie, dlaczego nie korzystam z inicjatywy ustawodawczej. Nie korzystam, bo jej nie mam.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">Jeśli państwo nie zauważyliście aktywności rzecznika w pracy obecnej Komisji, tej dzisiejszej, to jest mi przykro, bo ja bardzo często, jeśli nie osobiście, to poprzez swoich współpracowników, jestem na posiedzeniach Komisji, zgłaszam swoje uwagi i pomysły. Informacja o tym jest także zawarta w sprawozdaniu. Kilka wystąpień z uwagami w poszczególnych kwestiach i inicjatywami, zostało przekazanych panu przewodniczącemu. Wiem też, że pan przewodniczący przekazał je członkom obu komisji.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">Jeśli chodzi o zdecydowanie w podejmowaniu działań, to myślę, że jest ono duże. Poszczególne resorty musiałyby opowiedzieć szczerze, ile mają kłopotów z kolejnymi inicjatywami rzecznika, który nie poprzestaje na pierwszym zapytaniu, ale czasami pyta drugi, trzeci, czwarty raz. Wyraża także swoją opinię w mediach, jeśli jest niezadowolony z odpowiedzi. To rząd podejmuje decyzje, nie rzecznik. Rząd kalkuluje koszty. Ja mogę tylko zwrócić uwagę, że coś nie działa lub nie tak działa jak powinno, że coś, gdzieś zostało zaniechane, zapomniane albo zaniedbane. Ale to nie ja decyduję o tym.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">Bardzo dziękuję za podjęcie problemu systemu pomocy medycznej dla dzieci, omówionego w sprawozdaniu. Bardzo dziękuję za to pani profesor i wszystkim posłom, którzy to widzą. Traktuję to jako jeden z priorytetów. Nie chodzi mi o to, że do każdej szkoły ma wrócić gabinet lekarski i gabinet stomatologiczny, ale ten problem rozwiązać musimy. Chciałbym, żebyśmy mieli przynajmniej minimum, żeby każde zdrowe dziecko raz w roku było przebadane przez lekarza specjalistę, pediatrę. Proponuję, żeby było to zorganizowane poprzez system edukacyjny, bo wtedy będziemy mogli to sprawdzić, odnotować. Ministerstwo Zdrowia wie, że rzecznik nie spocznie dopóki nie zostanie to wprowadzone. Zostało to kiedyś wyprowadzone ze szkół i teraz musimy nadrobić straty, o których mówią statystyki. Prawo do opieki zdrowotnej jest jednym z podstawowych praw każdego dziecka.</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">Podobnie jest ze stomatologią, ona też się przewijała w kilku wypowiedziach i ja też bardzo konsekwentnie o niej przypominam. Może nie gabinety stomatologiczne w szkołach, bo patrząc na możliwości finansowe wiem, że w chwili obecnej mogłoby to być nierealne, ale np. dentobusy, które mogłyby być współfinansowane ze środków Unii Europejskiej. Mogłyby jechać w teren i objąć dzieci opieką, najpierw profilaktyczną, a później leczniczą. To się opłaci, nie tylko ze względu na statystyki, które nas przygnębiają. Wiemy przecież, że choroby zębów i jamy ustnej są przyczyną wielu innych chorób, a to kosztuje. Dobrze jest stosować profilaktykę.</u>
<u xml:id="u-25.6" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">Chciałbym podziękować pani profesor za mówienie o rodzinie, w której jest problem, jako rodzinie dysfunkcyjnej. Staram się tłumaczyć, że nie jest to rodzina patologiczna. Patologia może mieć miejsce, ale sama rodzina ma jakąś dysfunkcję, większą bądź mniejszą i możemy na nią tak oddziaływać, żeby tę dysfunkcję minimalizować.</u>
<u xml:id="u-25.7" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">Państwo uchwaliliście niedawno ustawę o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, za którą jeszcze raz bardzo serdecznie dziękuję. To bardzo ważny dokument, o który występowałem od samego początku. Pani poseł osobiście dziękuję.</u>
<u xml:id="u-25.8" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">Równie ważnym dokumentem jest ustawa o wspieraniu rodzinnej pieczy zastępczej. Ten system w kilku wypowiedziach i pytaniach się też pojawiał. Wspieranie rodziny, asystenci rodzinni, odpowiedni poziom ich wykształcenia, przygotowania i pracy, umiejętne ich ulokowanie, będzie niebawem dyskutowane i procedowane w parlamencie. Zapewniam państwa, że w każdym etapie tego projektu będę uczestniczył, bo dziecko najszczęśliwsze jest w swojej rodzinie. Będę chciał wprowadzić takie mechanizmy, które będą realnie chroniły dzieci przed kolejnymi działaniami.</u>
<u xml:id="u-25.9" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">Zdarza się, że rodzina nie zabezpiecza dziecku tego, co trzeba, że życiu bądź zdrowiu dziecka coś zagraża i wtedy organy państwa, w tym sąd, muszą podejmować decyzje. Nie mówię tu o warunkach socjalnych, bo absolutnie nie zgadzam się na odbieranie dzieci z rodzin ze względów socjalnych, co wielokrotnie swoimi działaniami udowodniłem.</u>
<u xml:id="u-25.10" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">Należy stworzyć lepszy system pieczy zastępczej, bo ten, który jest, przechodzi kryzys. My go diagnozujemy. Widzimy z jednej strony niedoszacowanie, z drugiej strony brak pomocy profesjonalnej. Bardzo często spotykam się z osobami, które zdecydowały się na prowadzenie rodziny zastępczej, które, mimo bardzo ciężkiej pracy nie mogą sobie poradzić z problemami. Z osobami sfrustrowanymi, bardzo często obrzucanymi zarzutami, że dorabiają się na cudzych dzieciach. Życzyłbym, żeby ktoś za te pieniądze mógł się dorobić.</u>
<u xml:id="u-25.11" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">MOS-y rzeczywiście są przepełnione, ale nie policyjne izby dziecka. Nie wiem, gdzie w moim sprawozdaniu pan to przeczytał? Jeśli chodzi o policyjne izby dziecka to mówiłem, że dzieci są w nich przetrzymywane nawet 72 dni. To jest niezgodne z przepisami, bo nie jest to miejsce, w którym dziecko może być tak długo. To jest tylko placówka przejściowa.</u>
<u xml:id="u-25.12" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">Jeśli chodzi o emigrację zarobkową dorosłych i sytuację dzieci, to chciałbym przypomnieć, że to rzecznik praw dziecka pierwszy zlecił badania na ten temat i pierwszy ujawnił problem, określany nielubianym słowem „eurosieroctwo”. Wiem, że rezultatem licznych wystąpień są coraz bardziej konkretne przepisy przygotowywane w Ministerstwie Sprawiedliwości pod kierownictwem pani minister Radziszewskiej, w konsultacji z panem ministrem Dudą, a dotyczące ochrony dzieci i zabezpieczenia ich przed skutkami emigracji rodziców.</u>
<u xml:id="u-25.13" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">Jeśli chodzi o reformę specjalnych ośrodków edukacyjnych dla dzieci niepełnosprawnych to muszę powiedzieć, że w ostatnim czasie MEN zarzuciło mnie kilkunastoma projektami, po kilkadziesiąt stron każdy. W chwili obecnej je analizujemy. Wkrótce wydamy opinię, w miarę możliwości przerobowych. Przypomnę państwu i odpowiem też po części na pytanie pani poseł Kochan. Wielkość Biura Rzecznika Praw Dziecka jest mniej więcej taka jak średniego departamentu w ministerstwie, a spływają do mnie sprawy dotyczące wielu różnych tematów, którymi zajmuje się co najmniej kilka resortów. Oczywiście staramy się je wszystkie załatwiać.</u>
<u xml:id="u-25.14" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">W sprawie kuratorów sądowych, pytanie pani poseł Butryn. Wystąpiłem w tej sprawie do ministra sprawiedliwości. Chodzi o profesjonalizację ich pracy. Wystąpiłem też o określenie procedur, bo się okazuje, że nie ma procedur egzekucji postanowień sądowych dotyczących dzieci. Kiedy komornik odbiera telewizor, ma procedurę, a kurator sądowy, który zajmuje się bardzo delikatną materią - dzieckiem, nie ma ich.</u>
<u xml:id="u-25.15" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">Zauważyliście państwo wielokrotne wystąpienia w zeszłym roku dotyczące liczebności klas. Pan minister odniósł się do tego tematu. Samorządy zwróciły mi uwagę nie tylko na górną granicę liczebności klas, ale i na dolną, która również przysparza problemów. Nie jestem entuzjastą zdecentralizowania wszystkiego. Doceniam ogromną pracę samorządów, ale pewne rzeczy muszą być odgórnie określone, bo ze względów finansowych nieraz idziemy na skróty.</u>
<u xml:id="u-25.16" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">Ubolewam nad tym, że w szkołach jest mniej stołówek, że zastępowane są cateringiem. Też chciałbym stwierdzić z całą stanowczością, że nie odnotowałem ani jednej interwencji w sprawie dożywiania dzieci w szkołach. W chwili obecnej zbieram informacje z poszczególnych województw, ale już to, co do mnie wpłynęło potwierdza, że ten problem w zeszłym roku został załatwiony i potwierdzam to, co powiedział pan minister.</u>
<u xml:id="u-25.17" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">Pozwolicie państwo, że nie będę odnosił się do spraw dotyczących wynagrodzenia kadr, bo nie jestem związkiem zawodowym. Mam zajmować się bezpośrednio sprawami dzieci.</u>
<u xml:id="u-25.18" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">Jeśli chodzi o szanse dzieci niepełnosprawnych na przyjęcie do przedszkoli, to też ubolewam nad tym, ale tu chodzi w ogóle o dostęp do edukacji przedszkolnej. Musimy zwiększyć liczbę miejsc w przedszkolach. O to apeluję. Wiem też, że trwają działania, żeby także dzieci niepełnosprawne mogły z nich korzystać. W chwili obecnej to one tak naprawdę powinny mieć priorytet.</u>
<u xml:id="u-25.19" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">W zeszłym roku złożyłem w poszczególnych resortach pakiet 6 wystąpień dotyczących opieki nad małym dzieckiem, co odbyło się tutaj w Sejmie, na specjalnej konferencji. W przyszłym tygodniu przedstawię pakiet pomysłów rzecznika - to tak z wychodzeniem z inicjatywą - na rozwiązanie czy zminimalizowanie problemów wykorzystywania seksualnego dzieci i postępowania z ich sprawcami.</u>
<u xml:id="u-25.20" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">Jeśli chodzi o działania dotyczące ochrony dzieci przed złymi treściami w mediach, to także wielokrotnie występowałem do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, ale tych wystąpień będzie chyba więcej w tym roku. Współpracuję z organizacjami pozarządowymi, które monitorują poszczególne programy i przysyłają mi informacje - nawet ze zdjęciem - co się ukazało, o której godzinie, w jakim programie.</u>
<u xml:id="u-25.21" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">Jeśli chodzi o ocenę skuteczności moich działań, to zostawię ją państwu. Jeśli chodzi o sprawy indywidualne, to dzięki nowej ustawie ta skuteczność jest ogromna. Nowe uprawnienia, które wynikają ze znowelizowanej ustawy o RPD pozwalają na kontrolę i na występowanie przed sądem. Niestety, ja też nie mam wpływu na to - tu odpowiadam częściowo na pytanie pani poseł Kochan - żeby sądy szybko działały. Nieraz wyznaczają terminy miesięczne. Nie wiem, czy jest to zbyt duża ingerencja, ale być może trzeba byłoby to określić, tak jak w ustawie o przeciwdziałaniu przemocy - 24 godziny na rozpatrzenie sprawy. To na pewno pomogłoby w sprawach dotyczących dzieci.</u>
<u xml:id="u-25.22" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">Co jeszcze przeszkadza w mojej skuteczności? Urząd RPD jest małym urzędem. Moi pracownicy pracują non stop i starają się załatwiać sprawy bezpośrednio. Oczywiście ja także jestem do dyspozycji, również w niedziele i święta, bo bywają takie sytuacje, że trzeba w środku nocy czy w święto otworzyć urząd, bo jakiemuś dziecku dzieje się krzywda. Były takie sytuacje. Apeluję, żebyśmy podjęli działania zmierzające do nowelizacji ustawy o rzeczniku zgodnie z zapowiedziami i tym, co Senat przygotował i przesłał do Sejmu.</u>
<u xml:id="u-25.23" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">Pan poseł Kłosowski zauważył, że ja tylko sygnalizuję problemy, mówię o brakach i niedociągnięciach. Zgadza się, bo ja muszę zwrócić uwagę na to, co, moim zdaniem, jest w danej chwili najważniejsze do załatwienia. Proszę jednak nie oczekiwać, że znajdę złoty środek i radę, co ma dany resort zrobić - to jest rola tego resortu. Staram się tylko nadać priorytetową ścieżkę działaniom. Rzecznik praw dziecka nie wypełnia zadań innych organów. Nie mogę prowadzić świetlicy dla dzieci i pisać ustaw, bo nie mam takich uprawnień, choć pewnie czasami przydałyby się.</u>
<u xml:id="u-25.24" who="#RzecznikprawdzieckaMarekMichalak">Nie dostrzegam też rywalizacji o 6-latki między przedszkolami i szkołami. Wręcz przeciwnie, po wielu kontrolach mojego zespołu edukacji i po moich wizytach w szkołach oceniam, że szkoły naprawdę podniosły bardzo standard opieki nad dziećmi. Interwencje, które wpływały do mojego biura, też nie potwierdzały tych działań.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PrzewodniczącyposełSławomirPiechota">Dziękuję za bardzo wyczerpujące przedstawienie informacji i za rzetelne odniesienie się do uwag. Stwierdzam, iż na posiedzeniu w dniu 20 maja 2010 r. Komisje: Polityki Społecznej i Rodziny oraz Edukacji, Nauki i Młodzieży zapoznały się z dokumentem „Informacja Rzecznika Praw Dziecka za rok 2009 wraz z uwagami o stanie przestrzegania praw dziecka” (druk nr 2932).</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#PrzewodniczącyposełSławomirPiechota">Proponuję, aby sprawozdawcą Komisji w tej sprawie była pani poseł Teresa Piotrowska. Czy są inne propozycje? Czy jest sprzeciw wobec tej propozycji? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#PrzewodniczącyposełSławomirPiechota">Stwierdzam, że pani poseł Teresa Piotrowska będzie reprezentować nasze komisje na posiedzeniu Sejmu.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#PrzewodniczącyposełSławomirPiechota">Na tym wyczerpaliśmy punkt 1.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#PrzewodniczącyposełSławomirPiechota">W punkcie 2 - uzupełnienie składu podkomisji. Jest to zgodne również z postulatem pana rzecznika, aby prace nad senackim projektem ustawy o zmianie ustawy o Rzeczniku Praw Dziecka oraz niektórych innych ustaw mogły być zrealizowane. Miało się to stać już na dzisiejszym posiedzeniu, ale ze względu na potrzebę uzupełnienia składu komisji nie było możliwe. Klub Lewicy zgłosił pana posła Sylwestra Pawłowskiego. Czy jest sprzeciw wobec wniosku Klubu Lewicy? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-26.5" who="#PrzewodniczącyposełSławomirPiechota">Stwierdzam, że skład podkomisji nadzwyczajnej został uzupełniony poprzez dołączenie do niego pana posła Sylwestra Pawłowskiego.</u>
<u xml:id="u-26.6" who="#PrzewodniczącyposełSławomirPiechota">Na tym wyczerpaliśmy porządek posiedzenia. Dziękuję państwu.</u>
<u xml:id="u-26.7" who="#PrzewodniczącyposełSławomirPiechota">Zamykam wspólne posiedzenie komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>