text_structure.xml 64.8 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczącaposełUrszulaAugustyn">Otwieram wspólne posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych oraz Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży. Witam serdecznie wszystkich przybyłych gości, pana ministra Marciniaka oraz pana ministra Sielatyckiego.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczącaposełUrszulaAugustyn">Porządek dzienny posiedzenia przewiduje dwa punkty: rozpatrzenie informacji Ministra Edukacji Narodowej oraz Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego na temat programów wymiany z zagranicą – SOCRATES, ERASMUS, COMENIUS, „Uczenie się przez całe życie” (Lifelong Learning Programme), oraz rozpatrzenie informacji Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego na temat funkcjonowania w polskich uczelniach wyższych organizacji studenckich zajmujących się wymianą zagraniczną (IAESTE, AIESEC, ELSA). Czy są uwagi bądź zastrzeżenia do porządku dziennego? Nie ma uwag, zatem przystępujemy do realizacji pkt 1.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PrzewodniczącaposełUrszulaAugustyn">Czy pan minister Marciniak zechce zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieNaukiiSzkolnictwaWyższegoZbigniewMarciniak">Chciałbym powiedzieć kilka słów o projekcie europejskim „Uczenie się przez całe życie”, bo to jest osnowa projektów, o których dziś mówimy. W polityce europejskiej podstawowa jest kwestia mobilności młodych ludzi. Idea narodziła się w Parlamencie Europejskim w obszarze szkolnictwa wyższego. Jest to koncepcja powrotu do dobrych średniowiecznych tradycji, kiedy student studiował pewien czas na jednym uniwersytecie, potem udawał się na inny i kontynuował naukę. Mikołaj Kopernik także przeszedł tę ścieżkę z wiadomymi skutkami.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieNaukiiSzkolnictwaWyższegoZbigniewMarciniak">Idea mobilności młodzieży akademickiej narodziła się jako pierwsza. Powstały różnego rodzaju projekty wspierające ten pomysł. Dziś myśli się o tym w Europie znacznie szerzej. Myśli się o mobilności na rynku pracy, nie tylko w systemie edukacji. Istotna jest konstatacja, że edukacja nie kończy się nigdy, to znaczy, że człowiek uczy się przez całe życie. Wszystkie statystyki pokazują, że coraz większe grupy społeczne muszą zmieniać zawód w trakcie życia. Pojawia się mobilność międzyzawodowa oraz terytorialna.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieNaukiiSzkolnictwaWyższegoZbigniewMarciniak">Zasadne staje się pytanie, czego dana osoba i kiedy się nauczyła. Jest to pytanie o efekty kształcenia. Jeśli ktoś ukończył technikum elektryczne w Warszawie i szuka pracy w woj. mazowieckim, to wszyscy wiedzą, cóż to technikum znaczy. Jeśli ten sam człowiek poszukuje pracy w Wielkiej Brytanii czy Irlandii, dokument, którym dysponuje, budzi zastrzeżenia. Nie wiadomo, co on naprawdę umie, zwłaszcza w porównaniu z absolwentami lokalnych szkół. Pojawia się naturalna potrzeba rozmowy o efektach kształcenia, czyli o kompetencjach.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieNaukiiSzkolnictwaWyższegoZbigniewMarciniak">Istotne jest nie tyle, jak długo i gdzie dana osoba się uczyła, tylko czego naprawdę się nauczyła. To jest dominująca tendencja w obszarze edukacji w świecie. Przez edukację rozumiem zarówno oświatę, jak i szkolnictwo wyższe. To jest wyzwanie, przed którym stoją wszystkie systemy edukacji w Europie. Należy dokumentować efekty kształcenia. Trzeba udokumentować, czego nauczyliśmy uczniów. To jest rewolucja. Musimy się rzetelnie zmierzyć z tym problemem. Jeśli ktoś to zlekceważy, to staniemy przed problemem, jak uzasadnić, że nasze licencjaty, magisteria, ale także matury i inne świadectwa mają jakąkolwiek wartość. Trzeba mieć możliwość wykazania kompetencji, jakich nabywają ludzie w procesie kształcenia.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieNaukiiSzkolnictwaWyższegoZbigniewMarciniak">Jest jeszcze jeden element strategii uczenia się przez całe życie, mianowicie konstatacja, że człowiek uczy się niekoniecznie w szkole. Pewnych umiejętności nabywa przy warsztacie pracy. Należy być na to otwartym, w szczególności przyjmować ludzi do systemu edukacji, jeśli odczuwają taką potrzeba, z uwzględnieniem kwalifikacji, które dotychczas nabyli. Tak się dzieje w wielu krajach europejskich, gdzie jest niedobór młodzieży na studiach. My tego problemu nie znamy, bo każdy młody Polak chce studiować. To jest poważny rynek edukacyjny. Trzydziestolatkowie i ludzie starsi, którzy mają doświadczenie zawodowe i chcieliby podnieść swoje kwalifikacje formalne są „łowieni” przez uczelnie zachętą, że zostaną przeegzaminowani z kompetencji, których nabyli przy warsztacie pracy. Są zwolnieni z części zajęć. To są uczciwe egzaminy. Przyglądałem się temu i mogę stwierdzić, że nie są one naciągane.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieNaukiiSzkolnictwaWyższegoZbigniewMarciniak">Programy będące przedmiotem zainteresowania Komisji zostały szczegółowo omówione w materiale przez nas przygotowanym. Nie będę tego czytał i referował, bo byłaby to strata czasu. Celowo poświęciłem całą uwagę kontekstowi tychże programów. W Europie projekty realizowane w ramach uczenia się przez całe życie postrzegane są jako bardzo ważny element systemu edukacji. Nie mniej ważna jest weryfikacja efektów kształcenia przez odpowiednie ciała.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieNaukiiSzkolnictwaWyższegoZbigniewMarciniak">Kilka zdań na temat programów dotyczących szkolnictwa wyższego. Jest ciekawe zjawisko, które obserwujemy na najlepszych uczelniach. Otóż nie jest łatwo namówić najlepszych studentów do uczestnictwa w programach wymiany. Nie wiem, dlaczego tak jest, ale zgłaszają się studenci średni. W naszym społeczeństwie nie ma zakorzenionego przekonania, że w tym wieku trzeba „wyjrzeć na świat” i zobaczyć, jak żyją i uczą się inni, chociażby po to, żeby potem być bardziej przekonanym co do tego, że robimy wszystko dobrze, choć może odmiennie. Najtrudniej namówić do tego najzdolniejszych studentów. Jest to zjawisko dziwne, ale takie są fakty. Kiedy prowadzimy nabór do programów wymiany, najczęściej zgłaszają się studenci średni, którzy widzą w tym szansę wyjścia w świat. Korzyści, które takie programy przynoszą, byłyby dużo większe, gdyby zgłaszali się najlepsi, po czym wracali.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieNaukiiSzkolnictwaWyższegoZbigniewMarciniak">Tyle moich uwag. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczącaposełUrszulaAugustyn">Pojawia się pytanie, którzy z tych studentów są bardziej operatywni.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PrzewodniczącaposełUrszulaAugustyn">Dziękuję panu ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#PrzewodniczącaposełUrszulaAugustyn">Informację Ministerstwa Edukacji Narodowej przedstawi pan minister Sielatycki. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejMirosławSielatycki">Ministerstwo przesłało 40-stronicową informację. Postaram się z niej wydobyć te elementy, które są najbardziej kluczowe i które stanowią dla nas największe wyzwanie. Ministerstwo Edukacji Narodowej zajmuje się głównie programami związanymi z młodzieżą, ale ostatnio również z dorosłymi. Mam na myśli programy: COMENIUS, Leonardo da Vinci, GRUNTVIG oraz wizyty studyjne. Budżet na program „Uczenie się przez całe życie” wzrasta z roku na rok. Obecnie jest to kwota ponad 70 mln euro. Gdyby zsumować wszystkie 12 lat, bo taka jest historia tych programów (SOCRATES został zainicjowany symbolicznie w 1998 r., kiedy Polska składała wniosek o członkostwo w UE), to pozyskaliśmy ponad 2 mld zł. Jest to zatem istotny zastrzyk finansowy, sądzę, że dobrze spożytkowany.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejMirosławSielatycki">Jeśli chodzi o główny program szkolny, czyli COMENIUS, to z budżetem ponad 12 mln euro realizowanych było w ubiegłym roku 1427 wniosków. Polska jest w specyficznej sytuacji, gdyż mamy ponad 7 tys. złożonych wniosków. W ramach budżetu jest więcej chętnych. Wskaźnik szkół uczestniczących w programach wynosi 10%. Możliwości absorpcyjne są ograniczone nie przez polski system edukacyjny. W zeszłym roku uczestniczyło w programie COMENIUS prawie 5 tys. uczniów i prawie 5 tys. personelu. Nowym elementem jest COMENIUS Regio, dotyczący samorządów terytorialnych i partnerów społecznych. Zrealizowano 26 tego typu projektów. Jest to istotna zmiana jakościowa. Wszystko wskazuje na to, że przyniesie to bardzo dobre efekty.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejMirosławSielatycki">Ciekawe są dane dotyczące krajów partnerskich, z którymi realizowane są projekty. Gdyby zsumować projekty wielostronne i dwustronne, to na czele listy znajdują się: Włochy, Turcja, Rumunia, Hiszpania. To oznacza, że w sferze edukacji Polska realizuje śródziemnomorski wymiar Unii. Trzeba pamiętać, że są to projekty wielostronne. Turcja jest często partnerem dochodzącym. Kolejne państwa na tej liście to Niemcy i Wielka Brytania. Gdybyśmy przeliczyli to na liczbę szkół w danych systemach edukacyjnych, to okazuje się, że te najbliższe nam kraje: Słowacja, Czechy, Litwa, Węgry są istotne. Współpraca sąsiedzka, regionalna też jest potwierdzona poprzez program COMENIUS.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejMirosławSielatycki">Jeśli chodzi o program Leonardo da Vinci, jego budżet jest największy spośród programów szkolnych, gdyż wynosi ponad 16 mln euro. 231 spośród ponad 700 wniosków zostało zaakceptowanych. Szczególnie ważne jest, że dla szkół zawodowych jest to zmiana jakościowa. Jeszcze przed przystąpieniem do Unii Europejskiej dominowały licealne projekty. Implementacja programu Leonardo da Vinci na wspólnym rynku uczenia się i pracy powoduje, że to staje się naturalnym komponentem funkcjonowania szkół zawodowych. Realizowane są praktyki, wyjazdy, kontakty kadry i wielowątkowe pogłębione projekty. Zdecydowanymi liderami wśród krajów, do których udaje się polska młodzież, są Niemcy, a następnie Wielka Brytania, Włochy, Hiszpania. Istotne jest włączenie wielu partnerów, takich jak izby rzemiosł czy inne instytucje rynku pracy.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejMirosławSielatycki">W programie GRUNTVIG, który dotyczy mobilności osób dorosłych, zanotowaliśmy największą progresję. Kwota ponad 2,6 mln euro została wydatkowana na realizację 305 projektów spośród 493 złożonych wniosków. W ostatnim roku nowością był wolontariat seniorów (50 plus). Program buduje liczne związki z innymi instytucjami publicznymi rynku pracy w Polsce i za granicą.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejMirosławSielatycki">Realizowane są także wizyty studyjne, których było 163. Dotyczą one mobilności kadry, która przygotowuje projekty. Chcielibyśmy, żeby ta skala była większa.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejMirosławSielatycki">Chciałbym przedstawić państwu rozkład regionalny wewnątrz Polski. Gdyby brać pod uwagę liczby bezwzględne, będą dominowały województwa największe, czyli śląskie, wielkopolskie, podkarpackie, dolnośląskie, mazowieckie. Gdyby zmierzyć aktywność wskaźnikiem względnym, sytuacja przedstawia się inaczej. Dominują województwa: śląskie, warmińsko-mazurskie, pomorskie, opolskie. Jest to wskazówka dla Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji, w jaki sposób prowadzić program doskonalenia nauczycieli i przygotowania projektów.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejMirosławSielatycki">Jest ze mną pan dyrektor Mirosław Marczewski, który kieruje Fundacją i może udzielić dodatkowych informacji.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejMirosławSielatycki">Warto podkreślić, że te programy były ważnym impulsem modernizacyjnym dla polskiego systemu edukacyjnego. Zmiany wprowadzane w polskim systemie w pełni korespondują z tymi programami. Mam na myśli standardy ewaluacji, standardy projektów, ewaluację międzykulturową, zastosowanie technologii informacyjnych. Przy tej okazji warto powiedzieć o programie e-Twinning, który nie jest częścią programu „Uczenie się przez całe życie”, ale stanowi doskonałe narzędzie, które może wprowadzić młodych ludzi, również małe dzieci w okresie przedszkolnym, we współpracę szkół z wykorzystaniem technologii informacyjnych. W tym obszarze zajmujemy pozycję lidera w Europie. Jesteśmy pierwsi, jeśli chodzi o aktywność w sieci. 7591 szkół i prawie 10 tys. nauczycieli jest zaangażowanych w realizację programu, czego efektem jest 5 tys. zrealizowanych projektów. Jest to rekord europejski. Niektórzy próbują nas dogonić, ale jesteśmy pod tym względem najlepsi.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejMirosławSielatycki">Jeśli będzie potrzeba udzielenie bardziej szczegółowych informacji, jestem do państwa dyspozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PrzewodniczącaposełUrszulaAugustyn">Dziękuję uprzejmie.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PrzewodniczącaposełUrszulaAugustyn">Proszę o zabranie głosu pana dyrektora Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji, który przedstawi problem z punktu widzenia zarządzających programami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#DyrektorFundacjiRozwojuSystemuEdukacjiMirosławMarczewski">Przy wejściu zostawiłem informację na temat programów, które są realizowane przez Fundację Rozwoju Systemu Edukacji. Jest to krotki przewodnik po Fundacji, ale tak naprawdę przewodnik po programach europejskich realizowanych przez Fundację. Działania, które realizuje Fundacja, wynikają z zadań powierzonych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej oraz Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, a od niedawna również Ministerstwo Rozwoju Regionalnego oraz Konferencję Rektorów Uniwersytetów Szwajcarskich.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#DyrektorFundacjiRozwojuSystemuEdukacjiMirosławMarczewski">Realizujemy kilkanaście programów, które generalnie wspierają mobilność zarówno młodych osób, czyli najmłodszych przedszkolaków, jak i tych najstarszych, czyli seniorów, członków uniwersytetów trzeciego wieku w ramach programu GRUNTVIG. Jest to ogromna skala, kilkadziesiąt tysięcy osób, które rokrocznie biorą udział zarówno w projektach wielostronnych, jak i dotyczących mobilności indywidualnej. Wspieranie mobilności każdego człowieka i uczenie od urodzenia do ostatnich dni naszego życia to bardzo ważny element polityki europejskiej i strategii uczenia przez całe życie.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#DyrektorFundacjiRozwojuSystemuEdukacjiMirosławMarczewski">Jak powiedział pan minister Marciniak, uczymy się cały czas. Programy, o których była mowa mają umożliwić od początku systemu edukacji, tj. od przedszkola, po wiek sędziwy korzystanie z pomysłów edukacyjnych i poznawanie Unii Europejskiej, choć nie tylko Unii. Jest 31 państw podstawowych, czyli 27 członków Unii, 3 członków Europejskiego Obszaru Gospodarczego oraz Turcja.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#DyrektorFundacjiRozwojuSystemuEdukacjiMirosławMarczewski">Naszą największą bolączką jest brak środków. Nasz system edukacji jest bardzo aktywny. Wszystkie statystyki pokazują, jak dużo mamy chętnych, jak dużo jest dobrych projektów. Część projektów odpada nie dlatego, że zostały źle przygotowane, lecz ze względu na brak środków. Skuteczność ubiegania się jest na poziomie 40%. GRUNTVIG ma trochę lepsze statystyki. To wynika z tego, że w ramach dostrzeżenia problemu starzejącej się Europy środki w ramach programu GRUNTVIG wzrosły w ciągu ostatniego roku o 50%. Potencjał finansowy był lepszy i pozwolił na to, że efektywność ubiegania się o środki jest na poziomie 60%. Nadal jest to obszar, który będzie się bardzo gwałtowanie rozwijał i należy coraz większe środki przeznaczać na działania skierowane do osób dorosłych.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#DyrektorFundacjiRozwojuSystemuEdukacjiMirosławMarczewski">Ważne jest, że środki są wykorzystywane w pełni. Skuteczność wydawania środków europejskich jest na poziomie dziewięćdziesięciu kilku procent, w zależności od roku i od skuteczności projektobiorców. Kontraktowanie jest na poziomie 100%, a nawet powyżej 100%, trochę ryzykując. Zależy nam na tym, żeby przy zwrotach wykorzystać maksymalnie dużo środków. Mogę państwu przekazać informację z ostatniego tygodnia. Dzięki skuteczności działań programów europejskich w Polsce, w tym wypadku dotyczy to programu „Młodzież w działaniu”, Komisja Europejska zwiększyła nam budżet o 8%, gdyż znaleźliśmy się w grupie 5 państw najbardziej aktywnych w zakresie wydawania środków.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#DyrektorFundacjiRozwojuSystemuEdukacjiMirosławMarczewski">Skuteczność jest bardzo dobra i zapotrzebowanie bardzo duże. Należy się z tego cieszyć, a jednocześnie starać się w Komisji o zwiększanie środków na edukację w Polsce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PrzewodniczącaposełUrszulaAugustyn">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PrzewodniczącaposełUrszulaAugustyn">Szanowni państwo, trudno jest rozdzielać te dwa dzisiejsze tematy, które zostały przygotowane na posiedzenie Komisji. Proponuję, żebyśmy jeszcze wysłuchali informacji na temat wymiany zagranicznej i organizacji studenckich zajmujących się wymianą młodzieży. Oddalibyśmy jeszcze raz głos panu ministrowi Marciniakowi oraz państwu, którzy reprezentują organizacje studenckie, a potem przeszlibyśmy dyskusji nad całością problemu.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#PrzewodniczącaposełUrszulaAugustyn">Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PodsekretarzstanuwMNiSWZbigniewMarciniak">Postaram się dokonać krótkiego wprowadzenia. Chciałbym zwrócić uwagę na jeden aspekt działań organizacji studenckich zajmujących się wymianą zagraniczną. Te działania od wielu lat kompensowały i do dziś kompensują pewne niedostatki naszego systemu edukacji. W wielu krajach działania typu wyjazd powiązane z wolontariatem są po prostu obowiązkiem. W Stanach Zjednoczonych nie można dostać matury, jeśli nie wykaże się pewnymi tego typu działaniami. Tego typu działania oswoiły rzeszę młodych ludzi z taką formą aktywności studenckich. To jest fundamentalna zasługa dla systemu edukacji.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PodsekretarzstanuwMNiSWZbigniewMarciniak">Ponadto praktyki organizowane przez organizacje studenckie są często na dużo wyższym poziomie niż te odbywane w formalnym systemie kształcenia. Dla wielu jest to odkrycie, że praktyka jako element systemu edukacji musi być zaprojektowana tak, aby było wiadomo, czego młody człowiek ma się nauczyć, a potem należy ocenić jej efekty. Organizacje studenckie, co warto podkreślić, prowadzone są nie przez zawodowców, lecz przez młodych ludzi chętnych do podejmowania nowych inicjatyw. Praktyki przez nich organizowane mają walor, którego często praktykom organizowanym zawodowo brakuje. Są to działania godne najwyższego szacunku i poparcia. Dlatego są one cenione nie tylko w Polsce, ale i w świecie.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#PodsekretarzstanuwMNiSWZbigniewMarciniak">Chciałbym zakończyć wypowiedź ogólną konstatacją, że wciąganie młodych ludzi do myślenia o tym, jak kształtować nasze systemy edukacji, może przynieść tylko korzyści. Korzystanie z doświadczeń młodych ludzi pozwala dostrzec pewne rzeczy, których ludzie na co dzień zajmujący się kształceniem nie doceniają. Odniosłem ogromną korzyść jako przewodniczący Państwowej Komisji Akredytacyjnej z włączenia młodych ludzi do systemu oceny jakości kształcenia w uczelniach. To była zupełnie nowa jakość, kiedy studenci pojawili się w zespołach wizytujących. Podobne walory dostrzegam w opisach praktyk, które próbowaliśmy dla państwa posłów zgromadzić ze wszystkich możliwych źródeł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PrzewodniczącaposełUrszulaAugustyn">Dziękuję, panie ministrze.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PrzewodniczącaposełUrszulaAugustyn">Czy przedstawiciele środowisk studenckich chcieliby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PrezydentStowarzyszeniaIAESTEPolskaKrzysztofKin">Stowarzyszenie IAESTE Polska jest częścią międzynarodowej organizacji „The International Assotiation for the Exchange of Students for Technical Experience”. Jest to organizacja, która od ponad 60 lat zajmuje się organizowaniem praktyk dla studentów kierunków technicznych. W Polsce działa od ponad 50 lat. W zeszłym roku obchodziliśmy złoty jubileusz. Uroczystości były objęte patronatem Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Zorganizowaliśmy Światową Konferencję Generalną, która odbyła się w Warszawie w styczniu 2009 r.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PrezydentStowarzyszeniaIAESTEPolskaKrzysztofKin">Kilka informacji na temat tego, jak działamy. Nasza działalność opiera się na studenckim wolontariacie. Działamy w 15 uczelniach technicznych w Polsce. Częściowo jesteśmy wspierani przez uczelnie. Stopień wsparcia jest zróżnicowany. Ogólnie jesteśmy z tego zadowoleni. Mimo niedogodności, że nie działamy profesjonalnie, tylko jesteśmy organizacją stricte studencką, zajmujemy bardzo wysokie miejsca w rankingach światowych naszej organizacji. Jeśli chodzi o liczbę wymienianych ofert praktyk, zajmujemy drugie miejsce na świecie tuż po silnie wspieranym Komitecie Narodowym Niemiec.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#PrezydentStowarzyszeniaIAESTEPolskaKrzysztofKin">Nasza organizacja od 60 lat realizuje założenia, które później zostały określone w Procesie Bolońskim, takie jak mobilność studentów i uczenie się w różnych kręgach kulturowych. Warto wspomnieć, jak wiele osób było beneficjentami tego programu, chociażby senator Rachoń, wielu prorektorów i rektorów uczelni wyższych, prof. Stefan Strzeliński z Politechniki Poznańskiej. Myślę, że warto inwestować w nasz program.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#PrezydentStowarzyszeniaIAESTEPolskaKrzysztofKin">Chciałbym przedstawić pokrótce, jak wyglądają nasze praktyki. Są to praktyki głównie dla studentów kierunków technicznych. Odbywają się przeważnie w miesiącach wakacyjnych. Są one płatne, to znaczy studenci otrzymują wynagrodzenie za swoją pracę, więc mogą się spokojnie utrzymać. Wynagrodzenie nie wystarcza zwykle na pokrycie kosztów podróży, co może być zniechęcające dla studentów. Wielu z nich decyduje się jednak na praktyki. Są to praktyki zarówno w instytutach badawczych, w placówkach naukowych, jak uczelnie, jak i w profesjonalnych firmach.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#PrezydentStowarzyszeniaIAESTEPolskaKrzysztofKin">Z jakimi problemami się zmagamy? Do prowadzenia działalności potrzebujemy środków finansowych. Od studentów, którzy wyjeżdżają, pobieramy opłaty w wysokości 220–770 zł, w zależności od atrakcyjności danego wyjazdu. Atrakcyjność jest mierzona wieloletnim doświadczeniem, jak realizowana jest wymiana z danym krajem i jaki jest poziom jakości ofert w danym kraju. Nasza usługa została bardzo niemiarodajnie zaklasyfikowana przez GUS jako usługi turystyczne z kompleksowym programem. Ma się to nijak do naszej oferty. Niestety, jest to działalność opodatkowana podatkiem VAT w wysokości 22%. Nasze działania mają charakter ściśle edukacyjny i warto w nie inwestować.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#PrezydentStowarzyszeniaIAESTEPolskaKrzysztofKin">Jeśli będą państwo mieli jakieś pytania, bardzo chętnie na nie odpowiem. Nie wiem, w jakiej formie otrzymaliście państwo materiał, który przesłaliśmy do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Przekazałem również egzemplarze „Annual Review”, czyli podsumowania rocznego, które jest wydawane przez naszą organizację na poziomie światowym. Jeśli bylibyście państwo zainteresowani otrzymaniem większej liczby egzemplarzy, proszę o informację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PrzewodniczącaposełUrszulaAugustyn">Dziękuję uprzejmie.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PrzewodniczącaposełUrszulaAugustyn">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PrezesEuropejskiegoStowarzyszeniaStudentówPrawaELSAPolandPiotrKaczmarzyk">Przybyłem do państwa wraz z moją koleżanką, wiceprezesem ds. międzynarodowego programu wymiany praktyk studenckich. Chcielibyśmy przedstawić państwu naszą organizację. Ja przedstawię krótko profil organizacji, a koleżanka doda informacje o praktykach.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PrezesEuropejskiegoStowarzyszeniaStudentówPrawaELSAPolandPiotrKaczmarzyk">Nasza organizacja powstała prawie dokładnie 29 lat temu. 4 maja obchodziliśmy urodziny. Polska była jednym z krajów założycielskich. Celem ELSA było stworzenie studentom prawa możliwości wyjazdów zagranicznych, odbywania praktyk poza granicami Polski oraz zwiększanie poziomu edukacji prawniczej dzięki poznawaniu innych systemów prawnych. Obecnie działamy na trzech płaszczyznach. Realizujemy program wymiany praktyk studenckich, prowadzimy działalność naukową oraz organizujemy seminaria i konferencje. W ramach dwóch ostatnich programów organizujemy wiele międzynarodowych konferencji z zakresu różnych gałęzi prawa, dotyczących wielu problemów prawnych na poziomie międzynarodowym. Prawo jest różne w każdym kraju, zatem wspólna pozostaje płaszczyzna prawa międzynarodowego oraz problemy granic prawnych. Jest wiele obszarów, w których możemy uczyć się od siebie nawzajem, chociażby poprzez wizyty studyjne.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#PrezesEuropejskiegoStowarzyszeniaStudentówPrawaELSAPolandPiotrKaczmarzyk">Jedna z naszych grup lokalnych, działająca np. w Wiedniu zaprasza kilku studentów z jednej z polskich grup lokalnych np. ELSA Warszawa. Cały program akademicki organizowany jest przez grupę lokalną i skierowany do zagranicznej grupy lokalnej ELSA. Później następuje rewizyta. Grupa musi liczyć co najmniej 10 osób. Ponadto organizujemy wiele konkursów międzynarodowych, żeby studenci mogli zarówno wyjeżdżać za granicę, jak i opracowywać konkretne materiały w językach obcych i rozwijać się na tej płaszczyźnie.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#PrezesEuropejskiegoStowarzyszeniaStudentówPrawaELSAPolandPiotrKaczmarzyk">Oddam teraz głos koleżance, która opowie o praktykach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#ELSAPolandAnnaAdam">Czym jest program wymiany praktyk studenckich, tzw. STEP? Jest to program organizowany od 1983 r. i zapewnia studentom wydziałów prawa i administracji możliwość wyjazdu za granicę na odbycie praktyki. W ciągu roku organizowanych jest około 100 praktyk. Z samej Polski w ciągu ostatniego roku wyjechało 60 osób. Jesteśmy pod tym względem drugim krajem w Europie. Jeśli chodzi o samą organizację studencką, wyprzedza nas Gruzja, która ma więcej osób aplikujących.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#ELSAPolandAnnaAdam">W Polsce również organizujemy wymiany międzynarodowe. Obecnie organizowane są praktyki w Szczecinie, Warszawie i w Katowicach. Jest już podpisane porozumienie na odbywanie praktyk we Wrocławiu. W najbliższej przyszłości do programu zostanie włączony Poznań. W tych miastach organizowane są praktyki międzynarodowe, to znaczy, że tam przyjadą studenci z zagranicy. Zazwyczaj podmiotami przyjmującymi są kancelarie, które wybierają sobie spośród zainteresowanych studentów osobę, która może odbyć praktykę. Praktyka jest płatna w wysokości co najmniej 150 euro. Praktyki w Norwegii są płatne w wysokości około 3 tys. euro.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#ELSAPolandAnnaAdam">Jeśli chodzi o zakres obowiązków, to w przypadku praktykanta jest on zbliżony do zakresu obowiązków pracownika etatowego. Otrzymywana płaca wystarcza na pokrycie kosztów utrzymania. Cały program utrzymania zapewnia grupa lokalna, która przyjmuje studenta. Jeśli praktyka odbywa się w Poznaniu, grupa ELSA Poznań organizuje możliwość zwiedzania miasta i sprawuje opiekę nad praktykantem. Osoba, która wyjeżdża z Polski, ma na zasadzie wzajemności zagwarantowaną opiekę w innym kraju. Organizujemy praktyki we wszystkich krajach, w których działa Stowarzyszenie, ale otwieramy się także na inne, takie jak USA, Japonia, Indie. Jeśli chodzi o opłatę, którą pobieramy od studentów, jest to 5 euro na rok. Przez cały rok można aplikować na praktyki zawarte w naszym newsletterze. Podobne opłaty pobiera ALSA, czyli Azjatyckie Stowarzyszenia Studentów Prawa, z którym współpracujemy.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#ELSAPolandAnnaAdam">Jeśli chodzi o wymianę, myślę, że jest to najlepszy program wymiany dla studentów prawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PrzewodniczącaposełUrszulaAugustyn">Dziękuje bardzo.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PrzewodniczącaposełUrszulaAugustyn">Proszę kolejnych państwa o zabieranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PrzedstawicielKomitetuLokalnegoAIESECWarszawaSGHKarolKoniarz">Jestem w organizacji AIESEC odpowiedzialny za program praktyk. Obok mnie siedzi koleżanka, która jest przewodniczącą organizacji AIESEC Polska.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PrzedstawicielKomitetuLokalnegoAIESECWarszawaSGHKarolKoniarz">Kilka informacji na temat organizacji. AIESEC została założona w 1948 r. Po drugiej wojnie światowej 7 studentów z różnych krajów wpadło na pomysł, iż trzeba kształtować w ludziach otwartość na odmienność kulturową. Założyli oni pomiędzy sobą stowarzyszenie, które przyjęło strategię wymiany praktyk, poprzez którą następuje poznawanie kultur. Działania obejmują staże i wolontariaty. Na samym początku były to wizyty w innych uniwersytetach połączone z możliwością obserwacji, jak prowadzone są zajęcia. Wraz z upływem lat i rozwoju organizacji wyjazdy zagraniczne przybrały kształt praktyk, staży w firmach bądź w organizacjach pożytku publicznego.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#PrzedstawicielKomitetuLokalnegoAIESECWarszawaSGHKarolKoniarz">Obecnie organizacja działa w 107 krajach. Zrzesza 40 tys. aktywnych członków na 1700 uczelniach na całym świecie. Rocznie organizujemy ponad 8 tys. praktyk. W tym momencie jesteśmy na pierwszym miejscu wśród organizacji studenckich pod względem liczby praktyk.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#PrzedstawicielKomitetuLokalnegoAIESECWarszawaSGHKarolKoniarz">W Polsce AIESEC działa od 1971 r. Jesteśmy obecni w 18 miastach, zrzeszając około 1600 członków. Promujemy nasze praktyki na 78 uczelniach. W 2009 r. udało nam się zrealizować ponad tysiąc praktyk w samej Polsce dla studentów polskich.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#PrzedstawicielKomitetuLokalnegoAIESECWarszawaSGHKarolKoniarz">Nasza codzienna aktywność obejmuje program praktyk. Nie ograniczamy się do jednej branży. Nie są to np. tylko praktyki techniczne. W ramach organizacji realizujemy praktyki menadżerskie, techniczne, edukacyjne i w wolontariacie. Przy organizowaniu praktyk zawsze obecne są dwie strony – strona studentów, których rekrutujemy i zachęcamy do wzięcia udziału w praktykach i którzy muszą przejść proces selekcji, w tym testy językowe oraz strona firm. Nasze jednostki lokalne zachęcają firmy do przyjęcia praktykantów zza granicy. Jeśli firma decyduje się przyjąć praktykanta, wypełnia formularz dotyczący wymagań pod adresem przyszłego praktykanta. Dane w nim zawarte zostają wprowadzone do naszej bazy, w której znajdują się również profile studentów. Studenci poprzez ogólnoświatową bazę mają możliwość wybrać praktykę, która ich interesuje i aplikować o przyjęcie.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#PrzedstawicielKomitetuLokalnegoAIESECWarszawaSGHKarolKoniarz">Praktyki trwają od 2 miesięcy do 18 miesięcy. Najkrótsze to praktyki w wolontariacie. Najdłuższymi są praktyki menadżerskie. Firmom nie opłaca się przyjąć praktykanta na krótki czas. Konieczne jest bowiem wdrożenie go do pracy. Praktyki w wolontariacie jako jedyne są bezpłatne. Student, udając się na tego typu praktykę, ma zapewnione wyżywienie i nocleg, ale nie otrzymuje pensji.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#PrzedstawicielKomitetuLokalnegoAIESECWarszawaSGHKarolKoniarz">Minimalna pensja w przypadku praktyk menadżerskich, technicznych i edukacyjnych dla kogoś, kto przyjeżdża do Polski, wynosi 1500 zł na rękę. Jestem z Krakowa i zapewniam, że ta kwota spokojnie wystarczy, żeby przeżyć. Coraz większą popularnością cieszą się praktyki wolontariackie ze względu na krótki okres trwania. Po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej pojawiło się bardzo dużo organizacji pozarządowych, więc jesteśmy w stanie realizować więcej praktyk.</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#PrzedstawicielKomitetuLokalnegoAIESECWarszawaSGHKarolKoniarz">W poprzednim roku udało nam się wysłać 570 studentów z Polski na praktyki na cały świat. Kraje najczęściej wybierane to Indie, Chiny, Malezja, Wietnam, Brazylia, Turcja, Ukraina, Rosja, Niemcy. 534 praktykantów udało nam się przyjąć do pracy w polskich firmach. Zawsze druga strona odbiera praktykanta, opiekuje się nim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PrzewodniczącaposełUrszulaAugustyn">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PrzewodniczącaposełUrszulaAugustyn">Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełJanKaźmierczak">Przede wszystkim chciałbym podziękować prezydiom Komisji za przyjęcie mojego wniosku o zwołanie posiedzenia. Podobnie, jak pan profesor Marciniak uważam, że warto mówić, także na forum polskiego parlamentu o mobilności młodzieży jako dość ważnym zagadnieniu zarówno w aspektach, o których mówili panowie ministrowie, czyli kształcenia systemowego i ustawicznego młodzieży studenckiej, ale także w zakresie pewnych nowych dążeń Unii Europejskiej. Ostatnio słyszałem o zamiarach intensyfikacji programów związanych z wymianą międzypaństwową, zwłaszcza ludzi młodych, żeby mogli oni lepiej poznawać różnorodność kulturową Europy.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PosełJanKaźmierczak">Miesiąc temu złożyłem w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy wniosek o przygotowanie raportu na temat mobilności młodych ludzi w Europie jako elemencie kształtowania wspólnej przestrzeni europejskiej. Wniosek uzyskał wręcz entuzjastyczną opinię właściwego ciała oceniającego, więc sądzę, że na następnym posiedzeniu decyzja o przygotowaniu takiego raportu zostanie podjęta. Będę wówczas prosił i organizacje tu reprezentowane i oba ministerstwa o pomoc, ponieważ prawdopodobnie będę miał szansę przygotować raport w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PosełJanKaźmierczak">Niedawno miałem okazję być na spotkaniu z młodzieżą licealną zorganizowanym przez jedną z koleżanek posłanek. Działo się to w okresie, kiedy bardzo silne były jeszcze wrażenia związane z katastrofą pod Smoleńskiem. Rozmowa w pewnym momencie przeszła na relacje polsko-rosyjskie. Jeden z młodych ludzi, którzy tam byli obecni, uczeń drugiej klasy liceum, powiedział coś, co jest warte rozważenia. Być może ta katastrofa jest okazją do nowego ukształtowania relacji między Polakami i Rosjanami. Jego zdaniem takie normalne kształtowanie relacji mogłoby także opierać się na modelach wymiany młodzieży. Przyznam, że bardzo mi się to wystąpienie podobało. Ten uczeń mówił o Rosji, ale temat dotyczy także innych naszych sąsiadów ze strony wschodniej.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#PosełJanKaźmierczak">Tydzień temu na posiedzeniu Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy w Strasburgu był minister Ławrow, którego pan poseł Iwiński zapytał o punkt widzenia strony rosyjskiej na potrzebę intensyfikacji działań w zakresie wymiany młodzieży. Pan minister Ławrow niezbyt ładnie odpowiedział, że to już było praktykowane za czasów Związków Radzieckiego. Wówczas były to jednak nieco inne rozwiązania. Chciałbym zapytać, jak postrzega ten problem Ministerstwo Edukacji Narodowej. Wydaje mi się, że szczególnie w sytuacji kiedy mamy do czynienia z Partnerstwem Wschodnim jako programem z konkretnymi pieniędzmi i być może niedostatkiem pomysłów, warto by rozwijać tego typu działalność. U nas bardzo popularne są kierunki ambitne. Ja też czułem się w 1972 r. szalenie uhonorowany, kiedy pojechałem na praktykę IAESTE do Włoch. Kwestia kształtowania relacji między państwami, między narodami poprzez wymianę młodzieży jest chyba ważnym przedsięwzięciem. Polska powinna występować z tego typu inicjatywami. To pytanie kieruję również do Ministerstwa Spraw Zagranicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PrzewodniczącaposełUrszulaAugustyn">Pani poseł Fabisiak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełJoannaFabisiak">Nawiążę do ostatniego fragmentu wypowiedzi mojego przedmówcy. Wymiany są bardzo ważnym elementem kształtowania stosunków dwustronnych. Pierwsze pytanie kieruję do pana ministra Sielatyckiego. Program COMENIUS skierowany jest przede wszystkim do młodzieży szkolnej. Jakie są założenia tego programu? W sprawozdaniu czytamy, że przedmiotem zainteresowania są programy nauczania, kwalifikacje związane z administracją szkolną, ale nie przedstawia się programu oferowanego młodzieży. Takie założenia programowe z pewnością są przygotowane i może warto byłoby je nieco szerzej przedstawić. Jest wymiana partnerska szkół oraz wymiana wielostronna. Jakie są cele tego programu?</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PosełJoannaFabisiak">Podam przykład przyjazdów dzieci izraelskich do Polski. Każde dziecko żydowskie przed maturą przyjeżdża do Oświęcimia. Wynika to ze starań, aby młodzież izraelska poznała swoją historię. Byłam swego rodzaju patronem grup węgierskich, które przyjeżdżają do Polski i mają obowiązek być na cmentarzu węgierskim, żeby oddać hołd żołnierzom. Chciałabym zapytać, jak te założenia programowe, uwzględniające promocję Polski i poszukiwanie w drugim kraju ważnych wątków historycznych, zostały sformułowane.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PosełJoannaFabisiak">Chciałabym zapytać również o program ERASMUS, którego popularność jest bardzo duża. Interesują mnie trzy aspekty. Część młodzieży wyjeżdża, aby realizować za granicą program studiów. Jest to niezmiernie cenne. Drugi aspekt to praktyki, a trzeci – kursy intensywne. Miałabym prośbę, aby pan minister zechciał przedstawić proporcje. Jaka część młodzieży uczestniczy w tych trzech kategoriach aktywności.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#PosełJoannaFabisiak">Czy dokonuje się ewaluacji efektów praktyk? Na ile inspirujące i podnoszące poziom prac magisterskich i doktorskich są studia zagraniczne? Informacje przedstawione przez reprezentantów środowiska studenckiego dotyczyły warstwy organizacyjnej praktyk. Chciałabym zapytać, czy badacie państwo efekty praktyk? Jaka część młodzieży pozyskuje pracę? To jest problem najbardziej nas interesujący. Na ile praktyki ułatwiają odnalezienie się na rynku pracy?</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#PosełJoannaFabisiak">Będę wdzięczna, jeśli pan minister zechciałby przedstawić bliższe informacje na temat kursów intensywnych. W materiale to zagadnienie opisane jest dość ogólnikowo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PrzewodniczącaposełUrszulaAugustyn">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PrzewodniczącaposełUrszulaAugustyn">Pani poseł Renata Butryn.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PosełRenataButryn">Mam pytanie do pana ministra szkolnictwa wyższego. Chodzi o sposób finansowania studentów, którzy wyjeżdżają na studia w ramach wymiany na renomowane uczelnie europejskie. Z rozmów ze studentami z Uniwersytetu Warszawskiego wynika, że studenci z rodzin gorzej sytuowanych, ale bardzo zdolni chętniej wybierają się na studia do Berlina, gdzie koszty utrzymania są o wiele niższe niż do Monachium, gdzie jest poziom studiów jest bardzo wysoki, ale koszty utrzymania są znacznie większe. Część osób rezygnuje z ubiegania się o stypendium w Monachium, ponieważ nie stać ich na to, żeby tam pojechać. Nie zawsze mają możliwość otrzymania tam pracy. Stypendium z trudnością wystarcza na opłacenie mieszkania.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PosełRenataButryn">Chciałabym zapytać, jakie jest rozwiązanie tego problemu. Jeśli student ma osiągnięcia na uczelni, wysokie wyniki z egzaminów, to powinien otrzymywać na macierzystej uczelni stypendium naukowe. Czy w przypadku wyjazdu za granicę to stypendium jest zawieszane, czy student może je pobierać wraz ze stypendium na wyjazd? Takie rozwiązanie byłoby bardzo pomocne. Czy nie warto byłoby zastanowić się nad tym, aby umożliwić wyjazd studentom, którzy nie mogą otrzymać pomocy od rodziny?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PrzewodniczącaposełUrszulaAugustyn">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PrzewodniczącaposełUrszulaAugustyn">Pani poseł Maria Nowak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PosełMariaNowak">Chciałabym poruszyć kwestię wyjazdów do Rosji. Od 6 lat organizuję konkurs katyński i potem wyjeżdżam z laureatami do Rosji, do Katynia. Dużym problemem jest kwestia wiz, które pochłaniają połowę kosztów. Wiza białoruska jest niedroga – wynosi 80 zł, ale wiza rosyjska to 180 zł, a ponadto trzeba opłacić biuro, które pośredniczy w uzyskaniu wizy. Stanowi to łącznie około 400 zł. W takiej sytuacji pozyskanie sponsorów to poważny problem. Skoro dziś mówimy o wymianie młodzieży z Polski i Rosji, a także o wyjazdach uczniów polskich szkół do Rosji, w szczególności do Katynia, należy te kwestie brać pod uwagę. Trzeba tam być, poczuć tę atmosferę, przeżyć chwile zadumy i refleksji. Jest to lekcja historii nie do zapomnienia, a także lekcja patriotyzmu. Młodzież wspaniale reaguje. Jestem przekonana, że nasze wysiłki nie idą na marne. Czy można by w jakiś sposób rozwiązać problem wiz dla uczniów szkół średnich?</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PosełMariaNowak">Ostatnio media donosiły o możliwości dopłat do biletów lotniczych. Prace nad takim rozwiązaniem rzekomo toczą się w Unii Europejskiej. Czy coś więcej wiadomo na ten temat? Gdyby były dopłaty do biletów dla młodzieży, rozwiązałoby to w wielu przypadkach problem finansowy, zwłaszcza gdy wyjeżdżamy z młodzieżą do krajów bardziej odległych.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#PosełMariaNowak">Jestem przewodniczącą grupy bilateralnej polsko-norweskiej. Otrzymuję czasem od szkół prośby o pomoc. Szkoły mają partnerów po stronie norweskiej, ale dla naszej młodzieży wyjazd do Norwegii jest niemal nieosiągalny. Bardzo drogie są koszty przelotu. Dla Norwegów nie jest problemem przylot do Polski. Muszę odpowiadać, że rozwiązanie problemu nie jest w moich kompetencjach i możliwościach. Interesuje mnie jednak, czy wiadomo coś więcej na temat dopłat i czy coś możemy zrobić?</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#PosełMariaNowak">Chciałabym także poruszyć kwestię stypendiów naukowych dla młodych naukowców. Czasami absolwenci uczelni wyższych szybko robią doktorat i chcieliby kontynuować badania. Dla młodych ludzi, którzy zostają na uczelni i zarabiają 1500–1800 złotych, wyjazd za granicę, żeby kontynuować badania, jest w sferze marzeń i to bardzo odległych. Interesuje mnie, ilu mamy takich stypendystów, w jakim stopniu uczelnie zagraniczne są w stanie finansować prowadzenie badań, na ile polskie instytucje wspierają tych młodych naukowców?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PrzewodniczącaposełUrszulaAugustyn">Więcej pytań nie widzę. Bardzo proszę panów ministrów o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PodsekretarzstanuwMENMirosławSielatycki">Zacznę od odpowiedzi na pytanie o współpracę młodzieży polskiej i rosyjskiej. Z jednej strony mamy już do dyspozycji pewne narzędzia, jak chociażby program „Młodzież w działaniu”. Jest tam komponent „Młodzież w świecie”, który obejmuje sąsiadów Polski. Można by go zatem wykorzystać. Kwestia wiz to bardzo praktyczny i trudny problem. Ograniczenia wynikają z funkcjonowania strefy Schengen. Chciałbym zwrócić uwagę, że jest szereg pozytywnych rozwiązań samorządowych, które będziemy starali się upowszechniać. W okresie katastrofy była w Katyniu młodzież z liceum im. Kossutha. Współpraca ma już pewną tradycję. Młodzież przyjeżdża do Katynia i nocuje u rodzin w Smoleńsku. Z kolei młodzież ze Smoleńska nocuje u swoich polskich kolegów, kiedy odwiedza Polskę. Nauczyciele organizują seminaria. Prawdopodobnie zostanie przygotowana umowa warszawsko-smoleńska.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PodsekretarzstanuwMENMirosławSielatycki">Większe możliwości współpracy dotyczą okręgu kaliningradzkiego, gdyż toczą się rozmowy o bezwizowym ruchu z tym obszarem. Nie spełnia on jednak wszystkich postulatów związanych z edukacją historyczną. Szansą będzie zapewne polska prezydencja w Unii Europejskiej, w ramach której wymiar wschodni będzie jednym z priorytetów. Sądzimy, że będzie to istotny impuls, który pomoże współpracę młodzieży, studentów pomiędzy Polską i Rosją zorganizować w sposób bardziej systemowy. Na razie mamy pojedyncze, innowacyjne projekty.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#PodsekretarzstanuwMENMirosławSielatycki">Co do pytania o cele programu COMENIUS, trzeba również przywołać program „Młodzież w działaniu”, który stanowi swoistą podporę w realizacji koncepcji mobilności. Stwarza on możliwość włączania do działań organizacji pozarządowych. W materiale przedstawiono 11 celów szczegółowych, czyli: przyczynienie się do uczenia i rozwoju przez całe życie, wspieranie europejskiego obszaru uczenia się przez cale życie, jakość, atrakcyjność, dostępność nauczania, spójność społeczna, wspieranie kreatywności, technologie informacyjne, języki obce itd. Projekty szkolne adresowane są do poszczególnych kategorii. Dominują te stanowiące swoiste narzędzia, czyli językowe i związane z technologiami komunikacyjnymi.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#PodsekretarzstanuwMENMirosławSielatycki">Jeśli chodzi o kwestie pragmatyczne, związane z dopłatami do biletów lotniczych, nic mi na ten temat nie wiadomo. Linie lotnicze w związku z pyłem wulkanicznym są w strasznie trudnej sytuacji. Rozmowy, które toczą się w Unii Europejskiej, dotyczą tego, jak ratować linie lotnicze. Zorientuję się w tej sprawie, gdyż w tej chwili nie jestem w stanie odpowiedzieć na pytanie pani poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PrzewodniczącaposełUrszulaAugustyn">Dziękuję bardzo. Pan minister Marciniak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PodsekretarzstanuwMNiSWZbigniewMarciniak">W wypowiedzi pani poseł Fabisiak pojawił się wątek grup młodzieży z Izraela przyjeżdżających do Polski. Chciałbym poinformować, że mniej więcej rok temu w imieniu pani minister Katarzyny Hall podpisałem porozumienie z Ministerstwem Spraw Zagranicznych Izraela o innej wymiarze młodzieży, na bazie wspólnych zainteresowań. Wyprawy młodzieży izraelskiej przed maturą są prowadzone w dość dużej izolacji od polskiej młodzieży. Nie jest łatwo zaaranżować spotkanie, a chodzi o to, żeby te społeczności oswajać ze sobą. Jest to ważny nowy element i mam nadzieję, że się dobrze rozwinie.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#PodsekretarzstanuwMNiSWZbigniewMarciniak">Przechodzę do kwestii dotyczących szkolnictwa wyższego. Program ERASMUS ma trzy części. Największa z nich dotyczy wyjazdów na odbycie części studiów. W ubiegłym roku skorzystały z nich 13402 osoby. Na wyjazd na praktyki zdecydowało się 1618 osób, czyli 1/12. W kursach intensywnych uczestniczyło 497 studentów. Kursy intensywne to specjalnie organizowane cykle dydaktyczne tematyczne. Jest to praktykowane w stosunku do najzdolniejszych studentów i odbywa się od lat pod nazwą szkół letnich. Zaprasza się najlepszych fachowców w danym zakresie z całego świata oraz młodzież. To jest bardzo skuteczna, skondensowana forma kształcenia, którą trzeba wspierać. Sam organizowałem tego typu kursy dla matematyków.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#PodsekretarzstanuwMNiSWZbigniewMarciniak">Czy jest ewaluacja efektów wyjazdów? Oczywiście. W dużej mierze wynika ona z dużej nieufności środowisk akademickich. Kiedy student wraca, zostaje bardzo dokładnie „prześwietlony”. To działa. Nie ma problemu z zaliczaniem im zajęć, natomiast niekiedy pojawiają się problemy z zaliczaniem roku czy semestru z powodu różnic w planach zajęć. Bardzo pomaga wdrażanie programu punktów transferu osiągnięć. Uczelnie coraz bardziej to doceniają. Transfery są dokonywane również wewnątrz Polski.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#PodsekretarzstanuwMNiSWZbigniewMarciniak">Na ile praktyki ułatwiają zdobycie miejsca pracy? Trudno jest to zmierzyć. Zacytuję badania z Uniwersytetu Śląskiego, które są dosyć charakterystyczne. Badania przeprowadzono wśród absolwentów wyższych uczelni, zadając im pytanie, jaki czynnik dominować w procesie zdobywania miejsca pracy. Na pierwszym miejscu były układy interpersonalne, a nie kwalifikacje. Taką mamy rzeczywistość. Oczywiście kwalifikacje są na drugim miejscu. Ma znaczenie przywołanie w życiorysie praktyki zagranicznej. Stanowi to między innymi potwierdzenie znajomości języka obcego. Sądzę, że kwalifikacje będą odgrywały coraz większą rolę. To jest trend europejski i młodzi ludzie chyba to dostrzegają.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#PodsekretarzstanuwMNiSWZbigniewMarciniak">Chciałbym zwrócić uwagę na jedną istotną okoliczność. Zgodnie z prawem europejskim każdy Polak, który ma maturę i zna język, może studiować za granicą na tych samych prawach, co każdy inny student. Mówimy o programie wysyłania naszych studentów przez państwo czy stowarzyszenia, ale wolność jest zagwarantowana w prawie. Polski student może wyjechać za granicę i uzyskać takie samo stypendium jak miejscowi studenci. To jest przyczyną pewnych kłopotów w Europie, np. w Austrii masowo studiują medycynę Niemcy, bo tam jest taniej. Austriackie uczelnie protestują, że tak się dzieje, ale to jest zgodne z prawem europejskim.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#PodsekretarzstanuwMNiSWZbigniewMarciniak">Patrząc z tej perspektywy, trzeba raczej prowadzić szeroką akcję informacyjną wśród naszej młodzieży, już na poziomie szkół średnich. Dochodzi bowiem do zaciemniania spraw. Wielu naszych uczniów szkół średnich żyje w przeświadczeniu, że jeśli nie chodzili do szkoły dwujęzycznej i nie zdawali np. matury z matematyki po niemiecku, to nie mają czego szukać na niemieckiej uczelni. Jest to absolutnie nieprawda. Polska matura absolutnie wystarczy plus znajomość języka. Znajomość języków obcych w Polsce galopująco wzrasta. Jest to obserwowane wszystkimi miarami. W 2008 r., kiedy wprowadzaliśmy obowiązkowy język obcy do I klasy szkoły podstawowej, w 70% klas ten język już był nauczany z inicjatywy rodziców, samorządu lokalnego. Tak silna jest presja społeczna, żeby uczyć się języków. Ten wskaźnik będzie się zdecydowanie poprawiać.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#PodsekretarzstanuwMNiSWZbigniewMarciniak">Jeśli chodzi o stypendia naukowe, te sprawy są regulowane przez uczelniany regulamin stypendialny. Pani poseł zwróciła uwagę na bardzo ważna sprawę. Będę apelował do rektorów, żeby tę kwestię wzięli pod uwagę. Regulaminy były tworzone w dość tradycyjny sposób i nie uwzględniały pewnych aspektów. Może byłoby to lekarstwo na dylemat, który sformułowałem w pierwszej wypowiedzi, mianowicie, iż najzdolniejsi studenci nie korzystają z wyjazdów zagranicznych. Jeśli w Polsce mają stypendium naukowe i niezły kontakt z badaczami miejscowymi, to po co mają zrywać te kontakty i narażać się na niepewność. Gdyby student miał pewność, że za granicą będzie mu się działo nie gorzej, to stanowiłoby zachętę do wyjazdu. Jest to działanie we właściwym kierunku i przyjmuję tę sugestię, którą przedstawię w rozmowach z rektorami.</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#PodsekretarzstanuwMNiSWZbigniewMarciniak">Jeśli chodzi o stypendia naukowe dla młodych naukowców, dużo zależy od ich jakości. W latach 80. aplikowałem na uczelnię amerykańską i Amerykanie pokryli wszystkie koszty, kiedy zobaczyli kandydata. To jest kwestia dobrej aplikacji, aczkolwiek jest silne wsparcie państwa polskiego. W tamtych czasach nikt nie marzył o wsparciu ze strony Fundacji Nauki Polskiej. Uczelnie mają pewne środki na pokrycie kosztów podróży. Zadaniem uczelni jest kształcenie dobrej kadry i inwestowanie w nią i tak się dzieje. Wysyłanie młodego naukowca i dawanie mu pieniędzy na życie za granicą byłoby procedurą dość podejrzaną. Zastanawiałbym się, czy jego jakość jest na tyle wysoka, że naprawdę jest chciany za granicą. Człowiek musi prezentować taką klasę i dawać taką nadzieję, żeby zagranicznej uczelni opłaciło się go ściągnąć. Szczerze mówiąc, zagraniczne uczelnie mają cichą nadzieję, że taki dobrze zapowiadający się naukowiec u nich zostanie. W naszym interesie jest, żeby on wrócił. Nie ma co wysyłać przeciętniaków. Trzeba inwestować w najlepszych. Oni wrócą, jeśli będą wiedzieli, że mają do czego wracać.</u>
          <u xml:id="u-27.8" who="#PodsekretarzstanuwMNiSWZbigniewMarciniak">Jest szereg przedsięwzięć, żeby zachęcić młodych ludzi do powrotu. Fundacja Nauki Polskiej ma stypendia na powroty. Ci ludzie otrzymują wyższe pensje niż profesorzy po 30 latach pracy. Jest podejmowanych wiele działań, które mają wspierać wymianę. Musimy szkolić młodych ludzi, młodych zdolnych uczonych w obszarach, których nie uprawiamy sami. Zawężanie się do naszych własnych „poletek” to gra na przegraną. Świat nauki i zainteresowania w obszarze badań zmieniają się dość często. Trzeba trzymać rękę na pulsie i nie zaniedbać badań podstawowych w tych obszarach, które są na świecie najbardziej rozwijane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PrzewodniczącaposełUrszulaAugustyn">Pan Karol Koniarz, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PrzedstawicielAIESECKarolKoniarz">Chciałbym odnieść się do pytania o możliwość otrzymania pracy po praktykach. Przeprowadzamy badania w tym zakresie. Analizujemy również kompetencje osób, które odbyły praktyki i badamy, czy to wpłynęło na ich rozwój. Skuteczność jest 100-procentowa. Takie osoby zawsze znajdują pracę. Często nie szukają pracy wyłącznie w Polsce, ale na całym świecie. Kiedy raz wyjechało się na praktykę, praca za granicą nie przeraża. Sam miałem okazję być 2 miesiące w Peru i teraz szukam ofert pracy za granicą. Oczywiście podstawową kwestią są umiejętności językowe. Jest tyle portali internetowych, tyle ofert pracy, że znalezienie pracy nie stanowi problemu.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PrzedstawicielAIESECKarolKoniarz">Jeśli chodzi o program „Młodzież w działaniu”, mieliśmy okazję brać w nim udział. Jest to bardzo wartościowy program, który daje bezpieczeństwo osobom przyjeżdżającym na praktyki. Te osoby mają wypłacane kieszonkowe, mają opłacone kursy językowe. Proces przygotowania dokumentów i rozliczenia realizacji programu był natomiast bardzo żmudny. Za te same pieniądze jesteśmy w stanie zrealizować 10 razy więcej praktyk i znacznie szybciej. To jest dobry program dla organizacji, które działają na mniejszą skalę. Istnieje potrzeba dialogu, aby zastanowić się, jak ten program można by usprawnić.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#PrzedstawicielAIESECKarolKoniarz">Chciałbym państwa poinformować, że oprócz programu wymiany praktyk od 18 lat organizujemy badanie pracodawcy roku. Trzeba przyznać, że na świecie jest 20–30 uczelni ekonomicznych, których ukończenie gwarantuje otrzymanie pracy. Niestety, nie są to polskie uczelnie. Doświadczenie zawodowe jest zatem bardzo cenne. Wyjazd na studia za granicę stwarza perspektywy lepszej pracy. Trzeba walczyć o to, aby tego typu wyjazdy były połączone z wolontariatem bądź praktyką. Osoba, która wraca z wyjazdu, powinna mieć możliwość przedstawienia prezentacji czy zorganizowania szkoleń dla innych studentów. W firmach doświadczenie zagraniczne pracownika ceni się jako bardzo wartościowe.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#PrzedstawicielAIESECKarolKoniarz">Jeśli chodzi o kwestię promocji Polski, należy zwrócić uwagę, że polscy praktykanci nie tylko pracują za granicą, ale także zawierają znajomości, opowiadają o kraju, tworzą sieć kontaktów. Podam przykład projektu realizowanego w 10 miastach. Trzy razy do roku na 8 tygodni przyjeżdża do nas 50 praktykantów z całego świata. Organizowane są warsztaty z przedsiębiorczości, globalnej edukacji czy ekologii. Odbywa się to w liceach. Przy okazji zachęcamy uczniów w liceach do wyjazdów na praktyki. Uczniowie mają po raz pierwszy kontakt z osobami z innych krajów.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#PrzedstawicielAIESECKarolKoniarz">Dla studentów z Polski ważny jest sam wyjazd i praktyka zawodowa. Jeśli chodzi o studentów z takich krajów jak USA, Niemcy, gdzie uczelnie działają sprawniej, także są oni zainteresowani praktykami. Zdarza się, że przyjeżdżają do nad studenci z tych krajów, przy czym są zainteresowani praktykami w dużych firmach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PrzewodniczącaposełUrszulaAugustyn">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PrzewodniczącaposełUrszulaAugustyn">Pan dyrektor Marczewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#DyrektorFRSEMirosławMarczewski">Chciałbym wyjaśnić pewną kwestię. Otóż AIESEC prowadzi praktyki zawodowe. Program „Młodzież w działaniu” nie może finansować praktyk zawodowych. Na tę działalność nie możecie otrzymywać środków. Rozumiem, że chodzi o wolontariat europejski, ale nie może to być element zastępczy pracy na stanowisku w innym kraju, w innej instytucji. To jest niedopuszczalne. Wolontariat europejski kieruje się innymi zasadami. Studenci nie są podstawową grupą beneficjentów tego programu. Dla studentów jest program ERASMUS. Poszczególne programy mają różne grupy docelowe, różne priorytety i nie można tego mieszać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PrzewodniczącaposełUrszulaAugustyn">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PrzewodniczącaposełUrszulaAugustyn">Pan Krzysztof Kin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PrezydentIAESTEPolskaKrzysztofKin">Chciałbym nawiązać do kwestii ewaluacji. Przeprowadzamy badania, z jakich źródeł studenci dowiadują się o naszym programie praktyk. Są dwa podstawowe źródła – znajomi, którzy bezpośrednio polecają wyjazd oraz raporty z praktyk umieszczone na naszych stronach internetowych. Można nawiązać kontakt z osobą, którą była na praktyce i dowiedzieć się więcej szczegółów.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#PrezydentIAESTEPolskaKrzysztofKin">Pan minister zasygnalizował, że często bardzo dobrzy studenci obawiają się wyjazdów. Staramy się, aby oferowane przez nas praktyki były uwzględniane jako te przewidziane w programie studiów. Jest jednak duża dowolność w ocenie tych praktyk ze strony wydziałowych bądź uczelnianych koordynatorów praktyk. Zdarzają się problemy. Dobrzy studenci nie chcą narażać się na kłopoty i rezygnują z wyjazdu.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#PrezydentIAESTEPolskaKrzysztofKin">Jeśli chodzi i program ERASMUS, na moim roku nikt z 90 osób przez 5 lat nie wyjechał w ramach tego programu, nad czym ubolewam. Nie wiem, dlaczego tak się stało. Z tego, co wiem, na kierunkach ekonomicznych i humanistycznych jest szeroko zakrojona rekrutacja na praktyki w ramach programu ERASMUS. Na kierunkach technicznych brakuje chętnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PrzewodniczącaposełUrszulaAugustyn">Bardzo proszę kolejnego mówcę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#WiceprezesELSAPolandAnnaAdam">W naszej organizacji obowiązuje zasada, że jeśli nie będzie wypełniony formularz ewaluacyjny, praktyka nie zostanie uznana. Dzięki temu mamy wyniki i stwierdzamy skuteczność praktyk. Studenci o wiele łatwiej zdobywają pracę i polecają praktyki zagraniczne w swoich uczelniach. Część studentów zagranicznych odbywających praktyki w Polsce zostaje w naszym kraju. Jest ryzyko, że gdy polscy studenci wyjadą za granicę, to zostaną, ale jest też nadzieja, że ci, którzy do nas przyjeżdżają, również zostaną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PrzewodniczącaposełUrszulaAugustyn">Pani poseł Fabisiak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PosełJoannaFabisiak">Nie ukrywam, że liczyłam na takie odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#PosełJoannaFabisiak">Panie ministrze, liczby i proporcje wyjeżdżających nie są korzystne. Może warto by pomyśleć, jak zintensyfikować wyjazdy na praktyki. Nawet jeśli przyjmiemy, że pewna część studentów zostanie za granicą, to o niczym nie świadczy. Oni zdobędą doświadczenie i w wielu wypadkach wrócą do Polski. Jeśli ułożą sobie życie gdzie indziej, to życzymy im szczęścia i powodzenia.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#PosełJoannaFabisiak">Odpowiedzi przedstawicieli różnych organizacji wskazujące, że zagraniczne praktyki znacznie zwiększają szanse uzyskania dobrej pracy powinny skłonić nas do zastanowienia, jak zwiększyć tę grupę. Efekt jest bardzo duży w stosunku do zainwestowanych środków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PrzewodniczącaposełUrszulaAugustyn">Rozumiem, że w ten sposób wyczerpaliśmy temat dzisiejszego posiedzenia. Pragnę serdecznie podziękować wszystkim gościom, szczególnie przedstawicielom organizacji studenckich, którzy włożyli swój wkład w dzisiejszą dyskusję, ale także w przygotowanie materiałów.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#PrzewodniczącaposełUrszulaAugustyn">Dziękuję serdecznie panom ministrom, panom dyrektorom.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#PrzewodniczącaposełUrszulaAugustyn">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad. Zamykam wspólne posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>