text_structure.xml
293 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
901
902
903
904
905
906
907
908
909
910
911
912
913
914
915
916
917
918
919
920
921
922
923
924
925
926
927
928
929
930
931
932
933
934
935
936
937
938
939
940
941
942
943
944
945
946
947
948
949
950
951
952
953
954
955
956
957
958
959
960
961
962
963
964
965
966
967
968
969
970
971
972
973
974
975
976
977
978
979
980
981
982
983
984
985
986
987
988
989
990
991
992
993
994
995
996
997
998
999
1000
1001
1002
1003
1004
1005
1006
1007
1008
1009
1010
1011
1012
1013
1014
1015
1016
1017
1018
1019
1020
1021
1022
1023
1024
1025
1026
1027
1028
1029
1030
1031
1032
1033
1034
1035
1036
1037
1038
1039
1040
1041
1042
1043
1044
1045
1046
1047
1048
1049
1050
1051
1052
1053
1054
1055
1056
1057
1058
1059
1060
1061
1062
1063
1064
1065
1066
1067
1068
1069
1070
1071
1072
1073
1074
1075
1076
1077
1078
1079
1080
1081
1082
1083
1084
1085
1086
1087
1088
1089
1090
1091
1092
1093
1094
1095
1096
1097
1098
1099
1100
1101
1102
1103
1104
1105
1106
1107
1108
1109
1110
1111
1112
1113
1114
1115
1116
1117
1118
1119
1120
1121
1122
1123
1124
1125
1126
1127
1128
1129
1130
1131
1132
1133
1134
1135
1136
1137
1138
1139
1140
1141
1142
1143
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#LonginPastusiak">Proszę senatorów o zajmowanie miejsc.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#LonginPastusiak">Otwieram trzydzieste ósme posiedzenie Senatu Rzeczypospolitej Polskiej piątej kadencji.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">(Marszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#LonginPastusiak">Na sekretarzy posiedzenia wyznaczam pana senatora Zbigniewa Gołąbka oraz pana senatora Sławomira Izdebskiego.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#LonginPastusiak">Listę mówców będzie prowadził pan senator Izdebski.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#LonginPastusiak">Bardzo proszę panów senatorów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#LonginPastusiak">Wysoka Izbo! Informuję, że Sejm na czterdziestym piątym posiedzeniu w dniu 10 kwietnia przyjął wszystkie poprawki Senatu do ustawy o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg krajowych, do ustawy o zmianie ustawy o grach losowych, zakładach wzajemnych i grach na automatach oraz o zmianie niektórych innych ustaw. Sejm przyjął również większość poprawek Senatu do ustawy o zmianie ustawy o zawodzie lekarza oraz ustawy o zmianie ustawy o zawodzie lekarza oraz o zmianie niektórych innych ustaw. Z kolei w dniu 11 kwietnia przyjął wszystkie poprawki Senatu do ustawy o świadczeniach odszkodowawczych przysługujących w razie wypadków i chorób pozostających w związku ze służbą wojskową i do ustawy o zmianie ustawy o języku polskim.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#LonginPastusiak">Informuję również państwa senatorów, że protokoły z trzydziestego piątego, szóstego i trzydziestego siódmego posiedzenia Senatu, zgodnie z odpowiednim artykułem regulaminu naszej Izby, są przygotowane do udostępnienia państwu senatorom.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#LonginPastusiak">Jeżeli nikt z państwa senatorów nie zgłosi do nich zastrzeżeń, to zostaną one przyjęte.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#LonginPastusiak">Wysoka Izbo! Doręczony państwu senatorom projekt porządku obrad trzydziestego ósmego posiedzenia obejmuje:</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#LonginPastusiak">1. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o powszechnym ubezpieczeniu w Narodowym Funduszu Zdrowia.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#LonginPastusiak">2. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o działalności pożytku publicznego...</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">(Głos z sali: Co za trzaski?)</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">(Senator Lesław Podkański: Husejn żyje.)</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#LonginPastusiak">No, już po burzy.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">(Senator Lesław Podkański: To nie koniec wojny.)</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#LonginPastusiak">Takie zagłuszanie było możliwe w czasach PRL, ale teraz...</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#LonginPastusiak">Zaryzykujemy? Czy w ogóle coś słychać na sali? Tak? Dobrze.</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#LonginPastusiak">Wracamy do porządku obrad trzydziestego ósmego posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#LonginPastusiak">2. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie.</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#LonginPastusiak">3. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy - Przepisy wprowadzające ustawę o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie.</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#LonginPastusiak">4. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o poręczeniach i gwarancjach udzielanych przez Skarb Państwa oraz niektóre osoby prawne.</u>
<u xml:id="u-1.22" who="#LonginPastusiak">5. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o ratyfikacji Poprawionego Protokołu II w sprawie zakazów lub ograniczeń użycia min, min-pułapek i innych urządzeń zgodnie z poprawkami z dnia 3 maja 1996 r. (Protokół II zgodnie z poprawkami z dnia 3 maja 1996 r.) załączonego do Konwencji o zakazie lub ograniczeniu użycia pewnych broni konwencjonalnych, które mogą być uważane za powodujące nadmierne cierpienie lub mające niekontrolowane skutki, sporządzonej w Genewie dnia 10 października 1980 r.</u>
<u xml:id="u-1.23" who="#LonginPastusiak">6. Uchwała Senatu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie sprawozdania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z rocznego okresu działalności.</u>
<u xml:id="u-1.24" who="#LonginPastusiak">7. Powołanie członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.</u>
<u xml:id="u-1.25" who="#LonginPastusiak">8. Zmiany w składzie komisji senackich.</u>
<u xml:id="u-1.26" who="#LonginPastusiak">Przypominam państwu senatorom, że ustawa, która ma być omawiana w punkcie pierwszym dzisiejszych obrad, została wniesiona przez Radę Ministrów w trybie art. 123 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej jako projekt pilny. W tym przypadku, zgodnie z odpowiednim artykułem naszej konstytucji, termin rozpatrzenia ustawy przez Senat wynosi czternaście dni. Przypominam ponadto, że zgodnie z art. 71 ust. 2 Regulaminu Senatu do postępowania w sprawie ustaw pilnych nie mają zastosowania art. 16 ust. 3 pkt 1 i 2 oraz termin określony w art. 32 ust. 2 i w art. 34 ust. 2 Regulaminu Senatu.</u>
<u xml:id="u-1.27" who="#LonginPastusiak">Wysoka Izbo! Informuję, że pan senator Sławomir Izdebski i pan senator Henryk Dzido w dniu 2 kwietnia bieżącego roku, zgodnie z art. 34 ust. 3 Regulaminu Senatu, zgłosili wniosek o uzupełnienie porządku obrad obecnego posiedzenia o punkt dotyczący przedstawienia przez rząd informacji w sprawie wysłania polskich wojsk do Iraku. Podobny wniosek złożyła do marszałka również grupa senatorów, senatorowie: Franciszek Bachleda-Księdzularz, Andrzej Chronowski, Mieczysław Janowski, Olga Krzyżanowska, Zbigniew Religa, Janina Sagatowska, Edmund Wittbrodt, Adam Biela, Jan Szafraniec, Krzysztof Borkowski, Józef Sztorc oraz Anna Kurska.</u>
<u xml:id="u-1.28" who="#LonginPastusiak">Informuję Wysoką Izbę, że Konwent Seniorów zapoznał się z tym wnioskiem. Ponieważ przedstawienie tej informacji na obecnym posiedzeniu jest niemożliwe z powodu wyjazdu pana premiera do Aten na uroczystości podpisania traktatu akcesyjnego, Konwent Seniorów postanowił umieścić punkt dotyczący informacji rządu o udziale wojsk polskich w wojnie w Iraku w porządku obrad następnego, trzydziestego dziewiątego posiedzenia Senatu.</u>
<u xml:id="u-1.29" who="#LonginPastusiak">Chciałbym zapytać państwa senatorów wnioskodawców, czy uznają przedstawione wyjaśnienia za wystarczające?</u>
<u xml:id="u-1.30" who="#LonginPastusiak">Nie słyszę sprzeciwu. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.31" who="#LonginPastusiak">Wysoki Senacie! 11 kwietnia bieżącego roku Sejm uchwalił ustawę o kształtowaniu ustroju rolnego - to druk senacki nr 380. Ustawa została tego samego dnia przekazana do Senatu. Skierowałem ją do rozpatrzenia przez Komisję Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Komisję Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej. Komisje w dniu dzisiejszym na odrębnych posiedzeniach rozpatrzyły tę ustawę i przygotowały sprawozdania, które państwo macie zawarte w drukach nr 380A i 380B. Komisje wnoszą w nich o przyjęcie ustawy bez poprawek.</u>
<u xml:id="u-1.32" who="#LonginPastusiak">Jak państwu senatorom wiadomo, prace nad tą ustawą w Sejmie zostały bardzo przyspieszone wobec pojawienia się opinii o konieczności uchwalenia tej ustawy przed 16 kwietnia bieżącego roku, czyli przed podpisaniem traktatu akcesyjnego w Atenach. Aby tak się stało, Senat powinien dzisiaj przeprowadzić debatę, a także głosowanie nad tą ustawą, a prezydent Rzeczypospolitej powinien ją podpisać - również w dniu dzisiejszym.</u>
<u xml:id="u-1.33" who="#LonginPastusiak">Wysoki Senacie, pragnę poinformować, że w dniu dzisiejszym odbyło się posiedzenie Konwentu Seniorów w sprawie rozpatrzenia tej ustawy przez Senat.</u>
<u xml:id="u-1.34" who="#LonginPastusiak">Wobec tego po uzyskaniu jednolitej opinii Konwentu Seniorów wnoszę o uzupełnienie porządku obrad o punkt pierwszy: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego.</u>
<u xml:id="u-1.35" who="#LonginPastusiak">Jeżeli nie usłyszę głosów sprzeciwu, uznam, że Wysoka Izba przyjęła przedstawiony wniosek.</u>
<u xml:id="u-1.36" who="#LonginPastusiak">Nie słyszę sprzeciwu. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-1.37" who="#LonginPastusiak">Wobec braku głosów sprzeciwu stwierdzam, że Senat przyjął przedstawiony wniosek.</u>
<u xml:id="u-1.38" who="#LonginPastusiak">Chciałbym zapytać, czy ktoś z państwa senatorów pragnie jeszcze zabrać głos w sprawie przedstawionego porządku obrad?</u>
<u xml:id="u-1.39" who="#LonginPastusiak">Pan senator Zychowicz, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#ZbigniewZychowicz">Panie Marszałku, dziękuję uprzejmie.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#ZbigniewZychowicz">Zważywszy na to, iż punkt drugi i trzeci porządku obrad... To znaczy teraz, po dodaniu nowego punktu pierwszego, trzeci i czwarty, dotyczą tej samej materii, składam wniosek o to, by debatę nad tymi dwoma punktami przeprowadzić łącznie.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#ZbigniewZychowicz">Przypomnę, że punkt trzeci to stanowisko Senatu w sprawie ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie, a punkt czwarty to stanowisko Senatu w sprawie ustawy - Przepisy wprowadzające ustawę o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#LonginPastusiak">Rzeczywiście jest zbieżność, można powiedzieć, merytoryczna tych dwóch punktów porządku obrad.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#LonginPastusiak">Czy są inne głosy w sprawie tej propozycji? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#LonginPastusiak">Dziękuję. Rozumiem, że Wysoka Izba przyjęła tę sugestię.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#LonginPastusiak">Czy są jeszcze jakieś inne głosy w sprawie porządku obrad? Nie ma. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#LonginPastusiak">Stwierdzam, że Senat zatwierdził porządek obrad trzydziestego ósmego posiedzenia Senatu Rzeczypospolitej Polskiej piątej kadencji wraz z tymi zaproponowanymi zmianami.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#LonginPastusiak">Przypominam, że głosowanie nad ustawą o kształtowaniu ustroju rolnego zostanie przeprowadzone niezwłocznie, zaraz po zakończeniu debaty, jeszcze w dniu dzisiejszym, natomiast głosowania w sprawie pozostałych punktów porządku obrad zostaną przeprowadzone pod koniec obecnego posiedzenia Senatu. Jeżeli wszystko pójdzie sprawnie, to w dniu jutrzejszym powinniśmy zakończyć trzydzieste ósme posiedzenie Senatu.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#LonginPastusiak">Wysoka Izbo, przystępujemy do rozpatrzenia punktu pierwszego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#LonginPastusiak">Przypominam to, co już powiedziałem wcześniej, że Sejm uchwalił tę ustawę 11 kwietnia. Tego samego dnia została ona przedłożona Wysokiej Izbie. Tego samego dnia również, zgodnie z Regulaminem naszej Izby, skierowałem ją do dwóch komisji, mianowicie do Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz do Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Komisje po rozpatrzeniu ustawy przygotowały swoje sprawozdania.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#LonginPastusiak">Sprawozdania te, jak już państwu mówiłem, zawarte są w drukach nr 380A i 380B, natomiast tekst samej ustawy znajduje się w druku nr 380.</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#LonginPastusiak">Wczoraj rano powinniście mieć państwo dostarczony tekst tej ustawy do skrytek senatorskich.</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#LonginPastusiak">Proszę sprawozdawcę Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, pana senatora Zbyszka Piwońskiego, o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji.</u>
<u xml:id="u-3.12" who="#LonginPastusiak">Bardzo proszę, Panie Senatorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#ZbyszkoPiwoński">Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#ZbyszkoPiwoński">Ustawa o kształtowaniu ustroju rolnego to szczególny dokument, który określa charakter naszego rolnictwa. W sposób bardzo lapidarny sformułowano jej ocenę w art. 1. Jest w nim mowa, że ustawa dotyczy poprawy struktury obszarowej gospodarstw rolnych, że zmierza do przeciwdziałania nadmiernej koncentracji nieruchomości rolnych i wreszcie zapewnia prowadzenie działalności rolniczej w gospodarstwach rolnych przez osoby o odpowiednich kwalifikacjach. W sumie dotyczy ona zatem zarówno obrotu, wielkości gospodarstw, jak i kwalifikacji ludzi, którzy tej działalności się podejmują.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#ZbyszkoPiwoński">Ustawa ta przyjmowana jest w dość szczególnych okolicznościach i w szczególnym czasie, dzieje się to bowiem, o czym już wspominał pan marszałek, tuż przed datą podpisania przez przedstawicieli naszego rządu naszej akcesji do Unii Europejskiej, traktatu, który został wynegocjowany. A jednym z zapisów tego traktatu jest również to, że data jego podpisania jest jak gdyby datą graniczną i po przyjęciu tego traktatu wszyscy mieszkańcy Wspólnoty Europejskiej na równych prawach mogą korzystać z obrotu ziemią. A więc tym samym nie można później tworzyć żadnych innych postanowień, które mogłyby stanowić o nieco odmiennym charakterze nabywania tejże ziemi. Między innymi taka interpretacja tych zapisów ze strony prawników skłoniła nas do tego, że właśnie w takim trybie i właśnie dzisiaj przyjmujemy tę ustawę.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#ZbyszkoPiwoński">Chcę dodać, że ustawa ta zawiera nie tylko elementy merytoryczne, ale po części stanowi też zadośćuczynienie wobec pewnych emocji, jakie jej towarzyszyły. Dla nas Polaków ziemia, jej posiadanie czy zbywanie to coś więcej niż to, co jest przedmiotem traktatu czy obrotu. Ziemia traktowana jest po prostu bardziej emocjonalnie, jako że przez wiele lat walka o ziemię i jej utrzymanie stanowiła o bycie naszego państwa czy o bycie trwania przy swojej państwowości, a może nawet nie tyle państwowości, ile raczej przy swojej przynależności do narodu. Stąd właśnie został w naszej świadomości historycznie ukształtowany taki a nie inny stosunek do tej wartości, jaką jest ziemia. Podkreślam ten fakt, ponieważ przyjęciu tej ustawy towarzyszy wiele różnych emocji, wypowiedzi, dyskusji, z czym nieraz mieliśmy do czynienia w naszej codziennej działalności.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#ZbyszkoPiwoński">Ustawa czyni zadość, jak już wspomniałem, wszystkim tym względom, zarówno merytorycznym, jak i tym emocjonalnym i politycznym, które towarzyszą jej przygotowaniu i przyjęciu. I myślę, że w tej części, zgodnie z intencjami jednej i drugiej komisji, powinniśmy ją przyjąć, stwarzając warunki korzystne ku temu, ażebyśmy w momencie, kiedy premier złoży swój podpis pod traktatem, byli świadomi, że wypełniliśmy powinność, jaka do nas, do ludzi stanowiących to prawo, należy.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#ZbyszkoPiwoński">Chcę jednak podkreślić, że w czasie obrad Komisji Samorządu i Administracji Państwowej toczyła się dość szeroka dyskusja, choć nie na temat samej ustawy, jako że wszyscy byliśmy zgodni, że jest ona potrzebna, że daje do ręki właściwy instrument tym wszystkim, którzy będą zastanawiali się nad interpretacją traktatu. Zastanawialiśmy się nad inną okolicznością, a mianowicie nad tą, że w wyniku dość pospiesznego działania w Sejmie dokonano pewnej zmiany wykraczającej poza materię tej ustawy i poza rolnictwo. Mam na myśli zapisy zawarte w art. 15, które dotyczą nie tyle materii tej ustawy i działalności rolniczej, ile przekształceń prawa wieczystego użytkowania w prawo własności. Wspominam o tym, jako że już niejednokrotnie ta sprawa była przedmiotem naszych obrad. Zajmował się tym również Trybunał Konstytucyjny, a zapis art. 15, który wykracza poza intencję tej ustawy, budzi obawy ogniw samorządowych, obawy o to, że narusza stan prawny, narusza dochody, które one z tego tytułu uzyskują.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#ZbyszkoPiwoński">Omawiam ten fakt, aby poinformować, że możliwe jest, i mamy taki zamiar, tak zresztą dzisiaj na posiedzeniu naszej komisji postanowiliśmy, podjęcie pewnych czynności prawnych w celu dokonania zmiany w tamtej ustawie, przyjętej 26 lipca 2001 r., tak żeby zapis zawarty w ustawie przyjmowanej dzisiaj nie wykraczał poza sferę rolnictwa, do której została ona odniesiona. W tej części tylko dokonanie takiego zabiegu czyni zadość oczekiwaniom, dzięki czemu nie będzie żadnej skargi ze strony samorządów czy innych podmiotów, które mogłyby to uczynić. Informuję o tym Wysoką Izbę, ponieważ Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej przyjęła na siebie takie zobowiązanie i mam nadzieję, że w ścisłej współpracy z rządem uda nam się zadośćuczynić tym właśnie oczekiwaniom. Podkreślam raz jeszcze: nie dotyczy to tej ustawy, nie dotyczy to intencji, która jej przyświecała. Dotyczy jedynie kwestii, która formalnie wykroczyła poza ramy rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#ZbyszkoPiwoński">I jeszcze może, na koniec, jedna uwaga. Ustawa ta niezależnie od zapisów, które przytoczyłem, wynikających z art. 1, nowelizuje też kilka innych ustaw, ale ta nowelizacja polega raczej na pewnej konsekwencji, na wdrożeniu w życie między innymi ustawy o agencji czy ustawy o scalaniu. Może nieco głębsza jest ta nowelizacja dotycząca Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, nadająca jej inną nazwę, nadająca jej inny charakter. Czas sprawił bowiem, że ta agencja w tej chwili już musi zajmować się kompleksowo całą gospodarką ziemią, a po części również i realizacją tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#ZbyszkoPiwoński">To tyle, Panie Marszałku, z mojej strony. W imieniu komisji wnoszę do Wysokiej Izby o przyjęcie tej ustawy w takiej postaci, w jakiej została do nas skierowana.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#LonginPastusiak">Jak rozumiem, bez poprawek. Czy tak?</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#komentarz">(Senator Zbyszko Piwoński: Tak jest, Panie Marszałku.)</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#LonginPastusiak">Dziękuję panu senatorowi.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#LonginPastusiak">I bardzo proszę sprawozdawcę Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi pana senatora Andrzeja Anulewicza o przedstawienie sprawozdania komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AndrzejAnulewicz">Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#AndrzejAnulewicz">Mam zaszczyt w imieniu senackiej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi zarekomendować Wysokiej Izbie ustawę o kształtowaniu ustroju rolnego. Omawiana ustawa była rządowym projektem i została przyjęta przez Sejm w dniu 11 kwietnia. Jej tekst jest podany w druku senackim nr 380, a dotyczące jej sprawozdanie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi w druku nr 380B.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#AndrzejAnulewicz">W toku prac nad tą ustawą przedmiotem zainteresowania komisji był także poselski projekt ustawy o obrocie ziemią rolną, o obrocie nieruchomościami rolnymi i o dzierżawie rolniczej oraz o zmianie niektórych ustaw.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#AndrzejAnulewicz">Przedmiotowa ustawa ma na celu między innymi poprawę struktury obszarowej gospodarstw rolnych, przeciwdziałanie nadmiernej koncentracji nieruchomości rolnych, zapewnienie prowadzenia działalności rolniczej w gospodarstwach rolnych przez osoby o odpowiednich kwalifikacjach. Ponadto w ustawie zapisano definicje: nieruchomości rolnej, gospodarstwa rolnego, działalności rolniczej, użytków rolnych. Wskazano Agencję Nieruchomości Rolnych jako właściwą do obrotu nieruchomościami rolnymi.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#AndrzejAnulewicz">Bardzo ważny zapis ustawy znajduje się w art. 5, gdzie podaje się definicję gospodarstwa rodzinnego. Chcę zwrócić uwagę Wysokiej Izby na art. 23 konstytucji, który podaje, iż podstawą ustroju rolnego państwa są funkcjonujące gospodarstwa rodzinne. W art. 6 ustawy zdefiniowano pojęcie „rolnik indywidualny”. Dokonano też fundamentalnych zapisów dotyczących zasad i kryteriów, według których odbywać się będzie obrót ziemią rolną w Polsce.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#AndrzejAnulewicz">Czy ustawa spełnia oczekiwania? Na pewno zabezpiecza interesy polskich rolników, interesy polskiego rolnictwa i w maksymalnym stopniu, na tyle na ile było to możliwe, zabezpiecza polską rację stanu. Ustawa nie powoduje złych skutków w obrocie ziemią, nie wprowadza nadmiernych ograniczeń w tworzeniu dużych gospodarstw, daje szansę gospodarstwom rodzinnym, nie wprowadza również dodatkowych obciążeń finansowych. Precyzyjnie podaje warunki, określa kto i na jakich zasadach może być nabywcą nieruchomości rolnych.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#AndrzejAnulewicz">Panie i Panowie Senatorowie! Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi po krótkiej dyskusji, uwzględniając pozytywne opinie uczestników debaty, w tym przedstawicieli rządu, postanawia zarekomendować Wysokiej Izbie przyjęcie ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego bez poprawek, co niniejszym czynię. Dziękuję, Panie Marszałku, dziękuję Wysokiej Izbie.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję panu senatorowi.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#LonginPastusiak">Zgodnie z naszym regulaminem przed przystąpieniem do dyskusji możemy zadawać pytania panom senatorom sprawozdawcom.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#LonginPastusiak">Chciałbym zapytać, czy ktoś z państwa senatorów pragnie zadać pytanie któremuś z naszych senatorów sprawozdawców? Nie widzę chętnych. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#LonginPastusiak">Przypominam, że rozpatrywana ustawa była zarówno poselskim, jak i rządowym projektem ustawy. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych upoważniony został minister rolnictwa i rozwoju wsi. Witam w naszej Izbie sekretarza stanu w Ministerstwie Rolnictwa pana ministra Wojciecha Olejniczaka. Witam również podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych pana ministra Jana Truszczyńskiego, który jest również, przypominam, pełnomocnikiem rządu do spraw negocjacji o członkostwo Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej. Obaj panowie ministrowie są do naszej dyspozycji, ale zanim przejdziemy do pytań, zapytam jeszcze obu panów ministrów, czy któryś z nich chciałby zabrać głos i przedstawić stanowisko rządu w sprawie rozpatrywanej ustawy.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#komentarz">(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Wojciech Olejniczak: Tak, jeśli można.)</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#komentarz">(Pełnomocnik Rządu do spraw Negocjacji o Członkostwo Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej Jan Truszczyński: Ja nie, dziękuję.)</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#LonginPastusiak">Tak? Pan minister Olejniczak chce zabrać. To bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#LonginPastusiak">Bardzo proszę, Panie Ministrze, tutaj, na trybunę.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#WojciechOlejniczak">Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#WojciechOlejniczak">Przypadł mi w udziale zaszczyt przedstawić państwu ustawę o kształtowaniu ustroju rolnego. Chcę w tym miejscu powiedzieć, że jest to ustawa nowoczesna. Jest to ustawa, która wychodzi naprzeciw oczekiwaniom przede wszystkim polskiego rolnictwa, przede wszystkim polskich rolników. Ustawa, która ma służyć polskiemu rolnictwu przez najbliższe, jak myślę, dziesięciolecia, jestem o tym przekonany.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#WojciechOlejniczak">W ustawie tej, wprowadzając pewne regulacje, rząd kierował się takimi przesłankami, żeby przede wszystkim nie szkodzić polskim rolnikom w możliwości przeprowadzenia potrzebnych bardzo na polskiej wsi zmian strukturalnych. Wiemy, że dzisiaj na wsi polskiej mamy gospodarstwa przeważnie kilkuhektarowe - osiem hektarów, osiem i pół hektara to jest średnia wielkość gospodarstw rolnych w Polsce. Więc wszystkie normy prawne miały wyjść naprzeciw temu oczekiwaniu, żeby polska ziemia nie stała się ziemią służącą do spekulacji kapitałowych, a wszystkie ograniczenia prawne nie mogły działać wbrew oczekiwaniom, które mówią o tym, żeby jednak tych zmian strukturalnych dokonać. I udało się stworzyć taki projekt ustawy, Wysoki Senat raczy go dzisiaj rozpatrywać, który mówi o prawie pierwszeństwa zakupu ziemi dla gospodarstw rodzinnych.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#WojciechOlejniczak">Gospodarstwo rodzinne w rozumieniu tej ustawy to takie gospodarstwo, które poza tym, że spełnia szereg innych kwalifikacji, przede wszystkim nie wychodzi poza obszar gospodarowania na poziomie 300 ha. I każdy, kto mieści się w tej wielkości, będzie mógł na zasadzie prawa pierwszeństwa zawsze zakupić ziemię od Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, a także od innych podmiotów, które będą chciały dokonać sprzedaży ziemi. Każdy podmiot, w tym rolnicy, którzy będą chcieli zakupić ziemię, a posiadają więcej niż 300 ha, będzie mógł takiego zakupu dokonać, ale najpierw prawo pierwszeństwa, prawo pierwokupu będzie miała Agencja Nieruchomości Rolnych, dzisiejsza Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa. Takie rozwiązanie ma zagwarantować, że ci, którzy powinni kupić ziemię, rolnicy, będą mogli bez przeszkód takiego zakupu dokonać. Ci, którzy nie powinni koncentrować ziemi nadmiernie, nie będą mieli takiej możliwości. Chyba że agencja uzna, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby ktoś, kto posiada 300 ha, mógł dokupić w sąsiedztwie 20, 30 czy 40 ha. Takie rozwiązanie jest możliwe. Chcę państwa zapewnić, zapewnić wszystkich mieszkańców Rzeczypospolitej, że każdy obywatel będzie miał prawo kupić ziemię w Polsce, niezależnie od tego, czy jest mieszkańcem wsi, czy jest mieszkańcem miasta. Ale prawo pierwszeństwa będzie zachowane dla tych, którzy żyją na wsi z rolnictwa, którzy gospodarują na polskich wsiach.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#WojciechOlejniczak">Przeciwdziałanie nadmiernej koncentracji - to są te przepisy, o których mówiłem. Dodatkowy przepis, który został wprowadzony, mówi wyraźnie, że Agencja Nieruchomości Rolnych może dokonać sprzedaży areału, ale tylko tym gospodarstwom, w których łączna powierzchnia nie przekroczy wtedy 500 ha. I to jest rzeczywiste ograniczenie. Rolą Agencji Nieruchomości Rolnych jest kształtowanie wszystkiego co dotyczy polskiej wsi, jeżeli chodzi o obszar, o wielkość gospodarstwa. Chcemy poprzez ten zapis ograniczyć możliwość koncentracji ziemi w jednych rękach. Chcemy, żeby agencja swoim działaniem kreowała pewne zmiany strukturalne na wsi, dlatego to ograniczenie jest tutaj wprowadzone. Ale każdy obywatel, który już posiada 500 ha będzie mógł dokonać zakupu ziemi, tyle że z innych zasobów, z zasobów niepaństwowych.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#WojciechOlejniczak">Jeżeli zaś chodzi o częstokroć poruszaną kwestię wykształcenia, to w toku prac w Sejmie został zawarty pewnego rodzaju kompromis. Wyraźnie mówimy, że właściciel gospodarstwa rodzinnego musi mieć wykształcenie przynajmniej zasadnicze rolnicze, każde wykształcenie średnie i każde wykształcenie wyższe. Takie jest również stanowisko rządu. Pewne normy uznaniowe, a była próba wprowadzenia pewnego rodzaju uznaniowości, uznawania, czy dane wykształcenie jest przydatne rolniczo czy nie, naszym zdaniem, wzbudzałyby tylko kontrowersje zupełnie na polskiej wsi niepotrzebne. Trzeba powiedzieć, że są w Polsce rolnicy, którzy mają kierunkowe wykształcenie rolnicze i bardzo dobrze gospodarują, ale są też w Polsce rolnicy, którzy mają wykształcenie techniczne, prawnicze, ekonomiczne, i też bardzo dobrze gospodarują na różnych areałach, wcale nieźle sobie radząc. A więc takich ograniczeń w tej ustawie nie ma, są natomiast preferencje. To są preferencje, tutaj ograniczeń nie ma. To jest skierowana do rolników ustawa o takim kształcie, żeby gospodarstwa rodzinne były preferowane. O to, myślę, nam wszystkim powinno chodzić.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#WojciechOlejniczak">I oczywiście chciałbym odnieść się do jednej z poprawek, która nie uzyskała pozytywnej rekomendacji połączonych sejmowych komisji: Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej oraz Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Niemniej jednak ta poprawka została przez Sejm przyjęta. To jest art. 15. Panowie senatorowie sprawozdawcy komisji senackich o tym już mówili. Rzeczywiście ten artykuł, powiem, nijak się nie ma do tej ustawy. On nie dotyczy bezpośrednio w żaden sposób kształtowania ustroju rolnego. To jest bardzo ważna sprawa, która poprzez pewną polityczną decyzję znalazła miejsce w tej ustawie w postaci art. 15. Są pewne wątpliwości. Wątpliwości wyrażane przez samorządowców, przez organizacje samorządowe. Ja powiem tak: oczywiście będziemy dalej pracować nad tym artykułem. Jeżeli zajdzie taka potrzeba, konieczność, to w okresie vacatio legis możliwe będzie wprowadzenie nowego przepisu, który tę materię ureguluje.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#WojciechOlejniczak">Ale chciałbym prosić Wysoki Senat o przyjęcie dzisiaj tej ustawy, jeżeli mogę, Panie Marszałku. Jest to ustawa, która poza tą jedną kontrowersją jest naprawdę kompletna. Jest to ustawa dobra, ustawa, która będzie służyła polskiemu rolnictwu, ustawa, która jest na pewno potrzebna również ze względów czysto społecznych. Wiemy, jakie są nastroje na polskiej wsi w związku z wejściem Polski do Unii Europejskiej. Te nastroje są przez różne osoby podsycane. Rząd chce, żeby była odpowiednia regulacja, regulacja, która zapobiegnie nadmiernej koncentracji ziemi rolnej w jednych rękach. Takie przedłożenie państwo dzisiaj posiadają i jest ono, myślę, godne i warte poparcia.</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#WojciechOlejniczak">Wrócę jeszcze do art. 15. Chcę zwrócić państwa uwagę na jeden fakt, mianowicie taki, że ci politycy, którzy najbardziej zabiegali o wejście tej ustawy w życie, o przyjęcie tej ustawy przed podpisaniem traktatu akcesyjnego w dniu 16 kwietnia, czyli jutro, przyczynili się w dużym stopniu do tego, żeby tak kontrowersyjny zapis, który jest regulacją zupełnie niepotrzebną w tej ustawie - oczywiście jest potrzebny, ale nie w tej ustawie, jest to kontrowersyjny zapis - wprowadzić. Ten zapis polityczną decyzją został wprowadzony. Jest to po prostu nieodpowiedzialność pewnych grup, pewnych osób, które chciałyby pewne rzeczy wprowadzać, choć ta ustawa może zostać zepsuta jednym zapisem.</u>
<u xml:id="u-8.9" who="#WojciechOlejniczak">Niemniej jednak uważam, że całość jest godna poparcia i o to Wysoki Senat proszę. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję, Panie Ministrze, ale proszę jeszcze pozostać na trybunie, ponieważ zgodnie z naszym regulaminem możemy teraz przystąpić do krótkich, zadawanych z miejsca pytań do pana ministra.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#LonginPastusiak">Chciałbym zapytać państwa senatorów, czy ktoś pragnie zadać panu ministrowi Olejniczakowi pytanie.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#LonginPastusiak">Proszę bardzo, pan senator Sztorc.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JózefSztorc">Panie Marszałku, ja mam do pana ministra krótkie pytanie dotyczące kwalifikacji, które są potrzebne do prowadzenia gospodarstwa rolnego. W art. 7 ust. 2 pkt 1 jest napisane, że jednym z dowodów potwierdzających posiadanie kwalifikacji rolniczych jest dyplom, świadectwo ukończenia szkoły zawodowej, a w pkcie 2 jest napisane, że w przypadku, o którym mowa w art. 6 ust. 3 pkt 2 - oświadczenie poświadczone przez wójta, burmistrza lub świadectwo pracy. Są różne firmy rolnicze, rolnicze spółdzielnie produkcyjne, spółdzielnie kółek rolniczych, państwowe gospodarstwa rolne. Czy w przypadku palacza z kotłowni albo sekretarki pracujących w spółdzielni usług rolniczych świadectwo pracy z takiej firmy będzie uprawniało do prowadzenia gospodarki rolnej? Trzeba nam przecież ludzi wykształconych. Czy nie widzi pan, Panie Ministrze, jakiegoś niedomówienia w tym punkcie?</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#komentarz">(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Wojciech Olejniczak: Czy mogę tak od razu, Panie Marszałku, czy...)</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#LonginPastusiak">Bardzo proszę, Panie Ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#WojciechOlejniczak">Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#WojciechOlejniczak">Jeszcze raz pragnę podkreślić: jeśli te warunki, określone w przepisach dotyczących między innymi wykształcenia i wielkości gospodarstwa, zostaną przez rolnika spełnione, to ta osoba będzie miała prawo pierwokupu - przepraszam, nie prawo pierwokupu, ale prawo pierwszeństwa zakupienia ziemi - co nie znaczy, że jeżeli ktoś nie spełni tych uwarunkowań, o których tutaj piszemy, dotyczących gospodarstwa rodzinnego, to nie będzie mógł kupić ziemi. Będzie mógł nabyć ziemię, będzie mógł gospodarować, z tym że zawsze w momencie wyrażenia chęci zakupienia ziemi przez taką osobę prawo pierwokupu będzie miała agencja i zawsze będzie ona mogła kupić tę ziemię, ale będzie też mogła od tego odstąpić.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#WojciechOlejniczak">Jeżeli zaś chodzi o potwierdzenie szczegółowe, o którym pan mówił, to tak, te poświadczenia są potrzebne między innymi takim osobom, które w rolnictwie pracowały, ale chociażby nie mają ciągłości pracy związanej z rolnictwem.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#LonginPastusiak">Jak rozumiem, ma pan kolejne pytanie, Panie Senatorze, tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JózefSztorc">Panie Ministrze, ja dalej nie wiem, czy palacz w spółdzielni kółek rolniczych będzie mógł prowadzić gospodarstwo rolne. W jaki sposób te kwalifikacje będą uznawane?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WojciechOlejniczak">Jeżeli chodzi o takie konkretne pytanie, czy palacz... Panie Senatorze, będzie to swego rodzaju uznaniowość, jeżeli chodzi o przydatność do prowadzenia gospodarstwa rolnego. Oczywiście jeżeli to będzie palacz, to nie ma tutaj żadnych przesłanek ku temu, żeby wpisać go w definicję gospodarstwa rodzinnego. Ale jeżeli będzie to ogrodnik, który pracował bezpośrednio przy produkcji, to wtedy tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#LonginPastusiak">Pan senator Janowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#MieczysławJanowski">Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#MieczysławJanowski">Panie Ministrze, art. 6 ust. 3 mówi o tym, kogo uważa się za osobę posiadającą kwalifikacje rolnicze. W pkcie 1 tegoż ustępu mowa jest o osobie, która zdobyła wykształcenie rolnicze co najmniej zasadnicze lub wykształcenie średnie lub wyższe itd. Średnie - to znaczy jakie? Średnie rolnicze czy średnie jakiekolwiek? Wyższe - to znaczy wyższe rolnicze czy wyższe jakiekolwiek?</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#MieczysławJanowski">I pytanie drugie. Dyskutowaliśmy o tym podczas obrad komisji. Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa znika, powstaje Agencja Nieruchomości Rolnych. Zgodnie z zapisem art. 18 ust. 2 jest to nowy twór prawny, zapisano tam bowiem, iż Agencja Nieruchomości Rolnych staje się następcą prawnym. Należałoby więc wnioskować, że będą rozwiązania umów o pracę i cała ta procedura. Czy tak, czy nie? W moim przekonaniu ten ust. 2 w art. 18 jest źle sformułowany. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#LonginPastusiak">Bardzo proszę, Panie Ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#WojciechOlejniczak">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#WojciechOlejniczak">Panie Marszałku! Panie Senatorze!</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#WojciechOlejniczak">Na pytanie pierwsze chcę odpowiedzieć tak: jest dokładnie tak, jak jest napisane w tym artykule, to znaczy osoba posiadająca kwalifikacje zasadnicze o profilu rolniczym i każda osoba posiadająca wykształcenie średnie i wykształcenie wyższe - i tu trzeba odpowiedzieć, że jakiekolwiek, bo trudno byłoby wprowadzać pewnego rodzaju rzeczywistą uznaniowość dotyczącą przydatności tego bądź innego wykształcenia. Każda osoba - myślę, że to jest również w duchu oczekiwań młodych mieszkańców wsi, którzy wychowują się na wsi i kończą licea ogólnokształcące. Zapis uniemożliwiający im prowadzenie gospodarstwa czy objęcie gospodarstwa po rodzicach byłby, jak sądzę, niekorzystny.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#WojciechOlejniczak">Jeżeli zaś chodzi o tę wątpliwość, którą poruszył pan senator, to nie, intencją tej ustawy jest tylko i wyłącznie zmiana nazwy agencji. Agencja pozostanie i będzie funkcjonowała w takim kształcie, w jakim funkcjonuje teraz. Oczywiste jest, że obecna nazwa - Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa - po wejściu w życie tej ustawy nie bardzo by pasowała do dalszej specyfiki jej funkcjonowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#LonginPastusiak">Pan senator Dzido.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#HenrykDzido">Panie Ministrze, mam dwa pytania.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#HenrykDzido">Pierwsze dotyczy art. 6 ust. 1. Jest tam jednoznaczne stwierdzenie, kto jest rolnikiem indywidualnym. I pytam się teraz: jaki wydźwięk tego artykułu, poza ograniczeniami w nabyciu, będzie się odnosił do rolników, którzy mają ponad 300 ha? Czy to dotyczy podatków, czy jeszcze jakichś innych kwestii?</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#HenrykDzido">Drugie pytanie dotyczy art. 7 ust. 3. Ustawa ma na celu wprowadzenie pewnych ograniczeń w swobodnym obrocie gruntami rolnymi. Jakie mamy gwarancje, że jeśli wprowadzimy na polskim rynku ograniczenia, to właściwe organy i instytucje państw członkowskich Europejskiego Obszaru Gospodarczego będą wystawiać stosowne zaświadczenia identycznie jak w polskich warunkach? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#LonginPastusiak">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#WojciechOlejniczak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#WojciechOlejniczak">Jeżeli chodzi o pierwszą wątpliwość pana senatora, to chcę powiedzieć, że ten przepis jest związany tylko i wyłącznie z funkcjonowaniem tej ustawy i w takim duchu został on stworzony. Jest to forma pewnego kompromisu, znamy inne propozycje: 100 ha, 500 ha, bez ograniczeń. Sejm ustalił to na poziomie 300 ha.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#WojciechOlejniczak">Jeżeli zaś chodzi o drugą wątpliwość, to skonstruowanie tego artykułu w taki a nie inny sposób jest związane bez wątpienia z prawem krajów Unii Europejskiej. Tutaj wszyscy muszą mieć równe prawa - i tak ten artykuł jest skonstruowany. Ja pragnę jeszcze raz podkreślić, Szanowni Państwo, że Polska wynegocjowała dwunastoletni okres przejściowy i dopiero po nim cudzoziemcy będą mogli zakupić w Polsce ziemię. O tym trzeba pamiętać. Oczywiście są też okresy skrócone po dzierżawach siedmio- i trzyletnich. Tak naprawdę ta ustawa będzie dotyczyła cudzoziemców dopiero po tych okresach przejściowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#LonginPastusiak">Pan senator Wielowieyski, a następnie pani senator Simonides.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#AndrzejWielowieyski">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#AndrzejWielowieyski">Dwa pytania, Panie Ministrze.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#AndrzejWielowieyski">Pierwsze pytanie dotyczy pewnej liczby - nie wiem, ile ich jest, ale myślę, że co najmniej kilkadziesiąt - dużych gospodarstw rolnych zwłaszcza na Ziemiach Odzyskanych. Na Warmii i Mazurach znam kilka takich gospodarstw, które dotąd były dzierżawione od agencji, zwykle z zamysłem zakupu. Czy ta dzierżawa będzie mogła trwać dalej? Niektóre z tych gospodarstw widziałem, są to dobre, sprawne gospodarstwa, liczące na przykład 2 tysiące ha, zagospodarowane, dające sporo miejsc pracy, wszystko to działa. Co się z nimi stanie, czy dzierżawa będzie mogła być kontynuowana? Oczywiście agencja nie może temu komuś bezpośrednio tego sprzedać, bo ma ten limit 500 ha.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#AndrzejWielowieyski">Druga sprawa dotyczy art. 15. Mianowicie stabilizacja własności, zwłaszcza na tychże Ziemiach Odzyskanych, jest bardzo pożądana i właściwa, ale nie bardzo rozumiemy - ja to pytanie zadaję niejako wspólnie z panią senator Simonides - dlaczego w art. 15 mówi się tylko o osobach fizycznych, które do 26 maja 1990 r. były... To nie jest jasne.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#AndrzejWielowieyski">I jeszcze jedno. Dla mnie osobiście, zwłaszcza jeżeli chodzi o własność rolną, nie budzi to wątpliwości, ale jako samorządowiec odczuwam tutaj duży opór i niepokój.</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#AndrzejWielowieyski">W przypadku nieruchomości zabudowanych, zwłaszcza zabudowanych mieszkalnie i położonych w granicach obszarów miejskich, dzierżawy wieczyste - proszę tu popatrzeć na doświadczenia amerykańskie i europejskie - to jest często jedyna i najważniejsza rezerwa, jaką samorząd posiada.</u>
<u xml:id="u-25.6" who="#AndrzejWielowieyski">Zawsze miałem bardzo poważne obawy co do szybkiego przekształcania dzierżawy wieczystej zwłaszcza tam, gdzie miasto będzie potrzebowało tego terenu ze względu na inwestycje własne czy inne możliwości.</u>
<u xml:id="u-25.7" who="#AndrzejWielowieyski">Przekazanie takiego terenu po prostu jest interesem, jest bardzo korzystne dla właściciela, a może być bardzo przykrym ciosem dla samorządowców.</u>
<u xml:id="u-25.8" who="#AndrzejWielowieyski">Pytanie uzupełniające: Panie Ministrze, ile może być tych gruntów - chodzi mi zwłaszcza o miejskie, ale ciekawie byłoby również się dowiedzieć, ile jest wiejskich - w przypadku których będziemy teraz zamieniać użytkowanie wieczyste na własność, zwłaszcza w granicach miast?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#LonginPastusiak">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#WojciechOlejniczak">Dziękuję bardzo za te pytania, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#WojciechOlejniczak">Pragnę zapewnić, że każdy, kto dzisiaj dzierżawi ziemię i w przyszłości będzie chciał ją dzierżawić, będzie miał możliwość dzierżawy każdej ilości. Nie jest zamysłem tej ustawy ograniczanie możliwości dzierżawy i nie ma tutaj takich zapisów. Zgadzam się w pełni z tym, co powiedział pan senator: są doskonałe gospodarstwa, które dzierżawią spory areał między innymi od Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa. Mało tego, gdyby takie ograniczenia wprowadzono, to mogłoby się okazać, że na danym terenie nie byłoby chętnych do zakupu bądź wydzierżawienia ziemi, która dzisiaj jest dzierżawiona. Jeżeli zatem chodzi o dzierżawy, żadnych ograniczeń ta ustawa nie wprowadza.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#WojciechOlejniczak">Jeżeli zaś chodzi o art. 15, to pragnę państwa senatorów poinformować, że został on zgłoszony w formie poprawki podczas drugiego czytania w Sejmie i na skutek decyzji politycznych poszczególnych klubów parlamentarnych został przyjęty w takim kształcie, w jakim jest obecnie. Przedstawiając opinię rządu na ten temat, zarówno ja, jak i pan minister spraw zagranicznych wyraźnie uczulaliśmy, że uregulowanie to, jakkolwiek bardzo ważne, nie powinno być zawarte w tejże ustawie. No ale jest ono tutaj i ja się na to zgadzam z pewnymi obawami, o których mówił pan senator. Zastrzegam jednocześnie, że po rząd po analizach, które były dokonywane wczoraj, są dokonywane dzisiaj i będą dokonywane w najbliższych dniach, wykorzystując okres vacatio legis, będzie się starał, gdyby było rzeczywiste, poważne zagrożenie, w jakimś stopniu zawrzeć te zapisy w innej, szerszej ustawie. Decyzja rządu niebawem na pewno zapadnie, aby inne kwestie, dotyczące między innymi dzierżaw czy spraw zabużan, zostały uregulowane, ale w odrębnej, całościowej, kompleksowej ustawie. Proszę mi wybaczyć, ale dzisiaj nie jestem w stanie kompetentnie w tej sprawie odpowiadać, bo są to inne uregulowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#LonginPastusiak">Pani senator Simonides.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#komentarz">(Senator Dorota Simonides: Dziękuję, już otrzymałam odpowiedź.)</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#LonginPastusiak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#LonginPastusiak">Czy są jeszcze pytania do pana ministra?</u>
<u xml:id="u-28.5" who="#LonginPastusiak">Pan senator Wittbrodt, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#EdmundWittbrodt">Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#EdmundWittbrodt">Panie Ministrze, ja mam tego rodzaju pytanie. Jak wiadomo, ta ustawa jest niezwykle szybko procedowana w Senacie. Mówi się, że jest to spowodowane integracją, jutrzejszymi wydarzeniami, a prasa podawała różne opinie na temat tego, czy dotrzymywanie tego terminu jest, czy też nie jest konieczne, w związku z tym, co jutro będzie miało miejsce. Jak to wygląda z prawnego punktu widzenia? Czy ten pośpiech jest wskazany, czy nie?</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#LonginPastusiak">Proszę bardzo, Panie Ministrze.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#LonginPastusiak">Ale to pytanie mogło być skierowane również do pana ministra Truszczyńskiego.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#komentarz">(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Wojciech Olejniczak: Tak, tak.)</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#LonginPastusiak">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#WojciechOlejniczak">Postaram się odpowiedzieć i przedstawić taki bardzo chłopski tok rozumowania.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#WojciechOlejniczak">Szanowni Państwo, każde uregulowanie, które zostanie wprowadzone do dnia podpisania traktatu akcesyjnego, może różnicować w prawach do nabywania nieruchomości obywateli polskich i obywateli Unii Europejskiej, ale pragnę podkreślić, że takie uregulowanie mogłoby obowiązywać tylko do chwili wejścia Polski do Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#WojciechOlejniczak">Pragnę jeszcze raz podkreślić, że dzisiaj w Polsce mamy bardzo restrykcyjne przepisy dotyczące zakupu ziemi przez cudzoziemców. Uważam, że są to przepisy takiego rodzaju, że jeżeli tylko państwo nie chce, to nie zezwala obcokrajowcowi na zakup, więc takie uregulowania do chwili wejścia do Unii Europejskiej są nam niepotrzebne. Niemniej jednak to rozumowanie, które przedstawiłem państwu i które wydaje się bardzo zrozumiałe, nie do końca jest zrozumiałe dla rolników i opinii publicznej. Dlatego w imieniu rządu proszę państwa o to, żeby uchwalić tę ustawę, żeby usatysfakcjonować społeczne oczekiwania. Dlatego chcemy tę ustawę w takim trybie uchwalić. Zapewniam państwa jednak, że jest to ustawa kompleksowa, ustawa naprawdę bardzo dobrze przygotowana. Pragnę podkreślić, że ta ustawa została w Sejmie przyjęta przy jednym tylko głosie sprzeciwu.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Wstrzymującym się.)</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#komentarz">(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Wojciech Olejniczak: Tak, wstrzymującym się.)</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#LonginPastusiak">Panie Ministrze - pytam pana ministra Truszczyńskiego - czy chciałby pan ewentualnie ustosunkować się do pytania, skąd ten pośpiech i czy jest on potrzebny?</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JanTruszczyński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#JanTruszczyński">W odpowiedzi na pytanie pana senatora, uzupełniając to, co zechciał już przedstawić pan minister Olejniczak, mogę dodać, że z punktu widzenia zobowiązań zaciągniętych przez Polskę w traktacie akcesyjnym termin uchwalenia tej ustawy nie ma oczywiście żadnego znaczenia. Prawdą jest, że w trakcie prac sejmowych krążył tekst, uznawany za opinię prawną, na który powoływało się wielu deputowanych, twierdząc, iż ustawa musi zostać uchwalona przed podpisaniem traktatu akcesyjnego, w przeciwnym bowiem razie ustawa w kształcie przedłożonym Sejmowi i Senatowi będzie sprzeczna z naszymi zobowiązaniami w traktacie akcesyjnym. Chcę jednak podkreślić, że zarówno w opinii prawników pracujących w Sekretariacie Europejskim, jak i w opinii kierownictwa Sekretariatu Europejskiego, a także w ekspertyzach, które zostały wykonane na wszelki wypadek, tego rodzaju pogląd nie jest reprezentowany. Wręcz przeciwnie, wykładnia słowna, wykładnia funkcjonalna oraz ocena woli, którą kierowały się strony w trakcie negocjowania rozdziału „Swobodny przepływ kapitału”, wskazują jasno, że data podpisania traktatu akcesyjnego nie stanowi żadnego ograniczenia czasowego dla debatowania, przyjmowania i uchwalania ustawy o ustroju rolnym.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#JanTruszczyński">Niemniej jednak doskonale rozumiemy, że zarówno przyczyny natury emocjonalnej i chęć zapobieżenia wszelkim, nawet wyimaginowanym, potencjalnym przeszkodom, jak również przybliżająca się data referendum akcesyjnego są przyczynami, dla których warto, a nawet powiedziałbym trzeba, uchwalić ustawę w przedkładanym Wysokiej Izbie kształcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#LonginPastusiak">Rozumiem. Dziękujemy, zwłaszcza za tę ostatnią uwagę, bo parlament powinien właśnie być wrażliwy na nastroje społeczne.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#LonginPastusiak">Jeżeli nie ma innych pytań do panów ministrów, to dziękuję panu ministrowi Olejniczakowi za rzeczowe odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#LonginPastusiak">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#LonginPastusiak">Przypominam państwu senatorom o znanych nam wymogach regulaminowych dyskusji, zwłaszcza o tym, aby składać wnioski na piśmie do zamknięcia dyskusji.</u>
<u xml:id="u-34.4" who="#LonginPastusiak">W tej chwili zapisany do głosu jest jeden pan senator. Bardzo proszę pana senatora Janowskiego o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#MieczysławJanowski">Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie! Panowie Ministrowie! Szanowni Goście! Panie Pośle!</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#MieczysławJanowski">My często w tej Izbie używamy takiego określenia „pochylić się nad materią ustawy”. Sam je powtarzam, pan senator Piwoński też bardzo często to czyni. Nie mieliśmy jednak żadnych szans, aby pochylić się nad materią tej ustawy, zastanowić się nad nią, przeanalizować ją, wnieść racjonalne poprawki. Ulegamy bądź to magii dat, daty jutrzejszej - 16 kwietnia 2003 r., bądź czynnikom emocjonalnym, bądź jeszcze innym.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#MieczysławJanowski">Ja myślę, że bardzo szlachetny cel, jaki przyświeca idei tej ustawy, mianowicie ochrona polskiej ziemi, jest ujęty w sposób nie do końca zadowalający. Ustawa ta obejmuje bowiem tylko grunty orne, a poprzez wprowadzony art. 15 dotyka materii związanej z mieszkalnictwem, zaś nic nie mówi o gruntach przeznaczonych na działalność gospodarczą - też polskich gruntach, nic nie mówi o polskich lasach itd. Zatem jest to rozwiązanie szczególne. Tytuł ustawy sugeruje, że mówimy tutaj o kształtowaniu ustroju rolnego - słowo „ustrój” ma też wymiar bardzo szeroki, mówimy: ustrój państwa - a jest to w gruncie rzeczy ustawa dotycząca regulacji obrotu nieruchomościami rolnymi i związanymi z mieszkalnictwem.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#MieczysławJanowski">Wydaje mi się, Panie Marszałku, że przy okazji rozważań nad tą ustawą, należałoby raz jeszcze przeanalizować tryb pracy polskiego parlamentu.</u>
<u xml:id="u-35.4" who="#MieczysławJanowski">Otóż ustawa ta była w swoich pierwocinach skierowana do Sejmu 6 marca 2002 r. - był to projekt poselski, druk nr 401, 2 lipca 2002 r., druk poselski nr 697, i 28 listopada minionego roku - projekt rządowy. Czasu na dogłębną analizę było, w moim przekonaniu, aż nadto. Mogliśmy, mówię o obu Izbach parlamentu, zrobić to porządnie - przecież składaliśmy przyrzeczenie, że będziemy służyć Rzeczypospolitej, tworząc dobre prawo, a nie byle jakie - a w tej ustawie jest sporo mankamentów. Zapoznaliśmy się podczas obrad komisji z pobieżną, ale równocześnie dość gruntowną oceną Biura Legislacyjnego. Mankamenty konstytucyjne wytknięte w odniesieniu do art. 15 i do innych artykułów budzą niepokój. To znaczy, że będziemy uchwalali ustawę, mając świadomość tego, iż za chwilę tę ustawę będziemy musieli poprawić.</u>
<u xml:id="u-35.5" who="#MieczysławJanowski">W świetle wypowiedzi, którą przed chwilą usłyszeliśmy z ust pana ministra Truszczyńskiego, należałoby zapytać: czy musimy to robić w takim trybie? W takim trybie, choć przecież to nie był pilny projekt rządowy, włączyliśmy ten dokument do porządku obrad. W czerwcu 2002 r. prezes Rady Ministrów wydał rozporządzenie w sprawie zasad techniki prawodawczej, a my po raz kolejny zlekceważyliśmy to rozporządzenie.</u>
<u xml:id="u-35.6" who="#MieczysławJanowski">Wydaje mi się, że również samo zgłaszanie poprawek w Izbie poselskiej w takim trybie, jak to ma miejsce obecnie, wymaga zastanowienia się, a więc prosiłbym pana, Panie Marszałku, aby przedyskutować w Prezydium Sejmu, z marszałkiem Sejmu tryb pracy tej Izby. Być może, że warto zmienić regulamin Sejmu, jeśli mamy tworzyć dobre prawo, bo ten przykład pokazuje, że takiemu działaniu nie służy taki tryb właśnie.</u>
<u xml:id="u-35.7" who="#MieczysławJanowski">Zapoznałem się ze stanowiskiem, które otrzymaliśmy od organizacji samorządowych, wykazujących ubytki finansowe poprzez ów art. 15, wykazujących niezgodność z konstytucją, a w moim przekonaniu także w tym zakresie niezgodność z Europejską Kartą Samorządu Terytorialnego. A więc ustawa ta ma szereg mankamentów.</u>
<u xml:id="u-35.8" who="#MieczysławJanowski">Czy rzeczywiście zabezpiecza nas przed tym, o czym była tutaj mowa? Mam przed oczyma dokument będący załącznikiem traktatu, jest to część dotycząca swobodnego przepływu kapitału, załącznik XII. Mamy tam taki zapis: „Nie naruszając zobowiązań wynikających z traktatów, na których ustanowiona jest Unia Europejska, Polska może utrzymać w mocy przez okres dwunastu lat od dnia przystąpienia zasady przewidziane w ustawie z 24 marca 1920 r. o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców w odniesieniu do nabywania gruntów rolnych i leśnych. W żadnym wypadku obywatele państw członkowskich lub osoby prawne, utworzone na mocy przepisów innego państwa członkowskiego, nie mogą być traktowani w sposób mniej korzystny w czasie nabywania gruntów rolnych i leśnych niż w dniu podpisania traktatu o przystąpieniu”. Tyle mówi przepis w tłumaczeniu na język polski.</u>
<u xml:id="u-35.9" who="#MieczysławJanowski">Wobec tego należałoby zapytać, czy ostatni artykuł tejże ustawy, mówiący o tym, iż wchodzi ona w życie po upływie trzech miesięcy od dnia ogłoszenia, koresponduje dobrze z tym zapisem o dniu podpisania. To znaczy dzisiaj pan prezydent ustawę podpisze, drukarnie czekają, ustawa zostanie opublikowana w Dzienniku Ustaw, ale wejdzie w życie trzy miesiące od daty ogłoszenia, z wyjątkiem art. 7.</u>
<u xml:id="u-35.10" who="#MieczysławJanowski">Panie Marszałku, mam bardzo wiele wątpliwości. Z reguły, przygotowuję się do dyskusji na temat ustaw, które są tutaj omawiane, i kończę swoją wypowiedź, składając na pańskie ręce wniosek o wprowadzenie takiej lub innej poprawki. Dziś kierując się dobrem nadrzędnym takiego wniosku nie złożę, aczkolwiek chciałbym go przekazać. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-35.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję panu senatorowi.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#LonginPastusiak">Bardzo proszę o zabranie głosu pana senatora Borkowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#KrzysztofBorkowski">Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie! Szanowni Przedstawiciele Rządu Polskiego!</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#KrzysztofBorkowski">Dyskutujemy dzisiaj nad bardzo ważną ustawą. Ta ustawa jest kompromisem, kompromisem wypracowanym w Sejmie Rzeczypospolitej, kompromisem wypracowanym też przez rząd. Cieszę się bardzo, że ta ustawa wreszcie do nas dotarła, do Wysokiej Senackiej Izby.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#KrzysztofBorkowski">Szanowni Państwo! Panie i Panowie Senatorowie! Na tę ustawę czekają rolnicy. Dzisiaj mówimy o referendum, dzisiaj mówimy, że jutro premier Rzeczypospolitej złoży podpis w Atenach. Przez wiele lat odczuwaliśmy pewien niepokój. W 1997 r. uchwaliliśmy konstytucję Rzeczypospolitej, która też była kompromisem, i w tej konstytucji był zapis, tak jak mówił jeden ze sprawozdawców, że podstawą ustroju rolnego jest rodzinne gospodarstwo rolne. I w tej ustawie jest wreszcie zapisana definicja, co to jest to rodzinne gospodarstwo rolne. W tej ustawie mamy też zapisy, które pozwalają na racjonalnie gospodarowanie polską ziemią, powodują, że nie będzie wielkich latyfundiów, a będzie to gospodarka bardziej racjonalna. Nikt nie będzie też spekulował polską ziemią.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#KrzysztofBorkowski">Może ta ustawa nie jest doskonała, zdajemy sobie w pełni sprawę z tego, że ta ustawa wymaga jeszcze dużo pracy; może nie mieliśmy czasu pochylić się nad nią, ale jakże bardzo jest ona potrzebna. Po raz pierwszy w tej Izbie możemy mówić jednym głosem i cieszę się, że nie ma słów krytyki, tylko jest troska o dobre prawo i poprawę tejże ustawy.</u>
<u xml:id="u-37.4" who="#KrzysztofBorkowski">Mam pytanie z tej trybuny do pana ministra Truszczyńskiego, ponieważ pan minister stwierdził, że nie ma potrzeby takiego pośpiechu, nie ma potrzeby spieszenia się. Czy pan minister Truszczyński tu, w Wysokiej Izbie, zagwarantuje swoim własnym podpisem, że rzeczywiście nie ma potrzeby takiego pośpiechu, czy pan minister postawi tutaj... podpisze ten weksel, czy będzie to tylko weksel bez pokrycia?</u>
<u xml:id="u-37.5" who="#KrzysztofBorkowski">Chcielibyśmy to wiedzieć, bo jutro już będzie za późno. Jeśli wszystkie siły polityczne zaczynają mówić tutaj jednym głosem, to myślę, że nie warto dmuchać pod wiatr czy iść pod prąd. I chciałbym, aby Wysoka Izba uzyskała odpowiedź na to pytanie, a przynajmniej ja chciałbym uzyskać tę odpowiedzieć.</u>
<u xml:id="u-37.6" who="#KrzysztofBorkowski">Chcę jeszcze zwrócić uwagę na art. 15. Ten artykuł jest bardzo kontrowersyjny w tejże ustawie. Jednocześnie, chcę zwrócić uwagę na to, jak ważne jest, szczególnie dla ziem tak zwanych odzyskanych, żeby wreszcie dzierżawa wieczysta stała się rzeczywistą własnością, żeby ci ludzie zaczęli gospodarzyć na swoim.</u>
<u xml:id="u-37.7" who="#KrzysztofBorkowski">Myśmy starali się wielokrotnie, przez kilka lat pracy w parlamencie, szczególnie moje ugrupowanie, ugrupowanie Polskie Stronnictwo Ludowe... Zgłaszaliśmy takie projekty, żeby wreszcie to zalegalizować. Nie udało się. W tej ustawie jest to zapisane, może jest to niedoskonałe, może zbyt daleko wykracza, ale daje pewne bezpieczeństwo tym rolnikom, tym podmiotom, które tamże gospodarują. Oczywiście ustawa nie dotyka jak gdyby całości ochrony polskiej ziemi, ale... Ustawa mówi jednoznacznie, że dotyka tylko obszarów związanych typowo z produkcją rolną i z rolnictwem.</u>
<u xml:id="u-37.8" who="#KrzysztofBorkowski">Myślę, że dobrze się stało, że to agencja będzie decydować... będzie mieć prawo pierwokupu, że będzie to agencja rządowa, która będzie czuwać i nadawać pewien kształt gospodarce polską ziemią. I myślę, że są też odpowiednie zapisy, które dają pierwszeństwo zakupu rolnikom, pierwszeństwo zakupu tym, którzy mają odpowiednie wykształcenie.</u>
<u xml:id="u-37.9" who="#KrzysztofBorkowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym podziękować, podziękować w imieniu parlamentarzystów Polskiego Stronnictwa Ludowego, za wielkie zrozumienie i prosić o uchwalenie tejże ustawy. Na tę ustawę czekają polscy rolnicy, na tę ustawę czeka polska wieś. Bardzo dziękuję.</u>
<u xml:id="u-37.10" who="#komentarz">(Głos z sali)</u>
<u xml:id="u-37.11" who="#KrzysztofBorkowski">Bez poprawek oczywiście.</u>
<u xml:id="u-37.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję panu senatorowi.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#LonginPastusiak">Informuję, że lista mówców została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#LonginPastusiak">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-38.3" who="#LonginPastusiak">Ponieważ nie przedstawiono żadnych wniosków o charakterze legislacyjnym, możemy przystąpić do głosowania.</u>
<u xml:id="u-38.4" who="#LonginPastusiak">Proszę o włączenie gongu, a pana senatora sekretarza proszę o podanie komunikatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#SławomirIzdebski">Podaję komunikat.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#SławomirIzdebski">Uprzejmie przypominamy, że 30 kwietnia bieżącego roku upływa termin składania oświadczeń majątkowych za rok 2002. Oświadczenia, składane marszałkowi Senatu, przyjmowane są w pokoju nr 209. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#LonginPastusiak">Prosimy państwa senatorów o zajmowanie miejsc.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#LonginPastusiak">Wysoka Izbo, przystępujemy do głosowania w sprawie ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego.</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#LonginPastusiak">Przypominam, że Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, a także Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi przedstawiły jednobrzmiące projekty uchwał, w których wnoszą o przyjęcie tej ustawy bez poprawek. Projekt ten za chwilę zostanie poddany pod głosowanie.</u>
<u xml:id="u-40.4" who="#LonginPastusiak">Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez komisje projektem uchwały w sprawie ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego.</u>
<u xml:id="u-40.5" who="#LonginPastusiak">Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.</u>
<u xml:id="u-40.6" who="#LonginPastusiak">Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem przedstawionego projektu uchwały, proszę o naciśnięcie przycisku „za” i podniesienie ręki.</u>
<u xml:id="u-40.7" who="#LonginPastusiak">Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie odpowiedniego guzika i podniesienie ręki.</u>
<u xml:id="u-40.8" who="#LonginPastusiak">Kto się wstrzymał od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku „wstrzymuję się” i podniesienie ręki.</u>
<u xml:id="u-40.9" who="#LonginPastusiak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-40.10" who="#LonginPastusiak">Proszę o podanie wyników głosowania na tablicy.</u>
<u xml:id="u-40.11" who="#LonginPastusiak">Na 77 obecnych senatorów 74 głosowało za, nikt przeciw, 3 wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-40.12" who="#LonginPastusiak">Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego.</u>
<u xml:id="u-40.13" who="#LonginPastusiak">Wysoka Izbo, przystępujemy do rozpatrzenia punktu drugiego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o powszechnym ubezpieczeniu w Narodowym Funduszu Zdrowia.</u>
<u xml:id="u-40.14" who="#LonginPastusiak">Ustawa, nad którą będziemy debatować, została uchwalona przez Sejm w dniu 10 kwietnia. Następnego dnia, 11 kwietnia, została przekazana do naszej Izby i tego samego dnia skierowałem ją do Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia. Komisja po rozpatrzeniu ustawy przygotowała swoje sprawozdanie, które państwo macie w drukach nr 370A, sam tekst ustawy zawarty jest w druku nr 370.</u>
<u xml:id="u-40.15" who="#LonginPastusiak">Proszę sprawozdawcę Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia, pana senatora Jerzego Cieślaka, o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#JerzyCieślak">Panie Marszałku! Wysoki Senacie!</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#JerzyCieślak">W imieniu Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie opinię i wnioski dotyczące ustawy o zmianie ustawy o powszechnym ubezpieczeniu w Narodowym Funduszu Zdrowia, uchwalonej przez Sejm w dniu 10 kwietnia 2003 r., druk senacki nr 370. Przypomnę, że ustawa była pilnym projektem rządowym. Wprowadza ona trzy istotne zmiany do ustawy nowelizowanej.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#JerzyCieślak">Pierwsza zmiana powoduje, że poza Zakładem Ubezpieczeń Społecznych i Kasą Rolniczych Ubezpieczeń Społecznych oraz bankami obowiązek zgłaszania do ubezpieczenia zdrowotnego emerytów i rencistów mają także inne podmioty. Konkretnie, likwidujemy tą zmianą rodzaj luki prawnej w odniesieniu do około dziesięciu tysięcy osób, zameldowanych w Rzeczypospolitej Polskiej, ale uprawnionych do świadczeń emerytalno-rentowych w Republice Czeskiej - ich świadczenia przesyłane są za pośrednictwem Poczty Polskiej.</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#JerzyCieślak">Druga zmiana wprowadza zapis przeniesiony z ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym, dopuszczający do obrotu w trybie uprzywilejowanym tak zwane leki generyczne, czyli odtwórcze, które są równie skuteczne jak leki innowacyjne, ale są od nich co najmniej o 30% tańsze. W czasie posiedzenia komisji otrzymaliśmy zapewnienie pani minister Ewy Kralkowskiej, że najpóźniej do 30 czerwca bieżącego roku leki te wpisane będą na zbyt długo nienowelizowaną listę leków refundowanych. Skutkiem tych zmian będzie zmniejszenie obciążenia pacjentów kosztami kupowanych przez nich leków.</u>
<u xml:id="u-41.4" who="#JerzyCieślak">I wreszcie trzecia zmiana, która była głównym powodem omawianej nowelizacji - przesunięcie terminu opracowania planów zdrowotnych na 2004 r. przez samorządy województw z dnia 15 kwietnia bieżącego roku na dzień 30 czerwca bieżącego roku.</u>
<u xml:id="u-41.5" who="#JerzyCieślak">Jak zapewne pamiętamy, z powodu nadmiernie przedłużonego okresu pracy Sejmu nad ustawą o powszechnym ubezpieczeniu w Narodowym Funduszu Zdrowia ustawa ta nie weszła w życie w dniu 1 stycznia, tylko w dniu 1 kwietnia 2003 r. Z przykrością trzeba stwierdzić, że opóźnienie to spowodowane zostało przez posłów opozycji parlamentarnej, tych samych często, którzy w poprzedniej kadencji parlamentu, pod innymi szyldami politycznymi, bezkrytycznie popierali skompromitowaną w opinii polskiego społeczeństwa, źle przygotowaną i wdrożoną ustawę o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym.</u>
<u xml:id="u-41.6" who="#JerzyCieślak">Wyrażając tę opinię, nie wykraczam poza obowiązki i uprawnienia sprawozdawcy, ponieważ problem ten był omawiany w czasie dyskusji na posiedzeniu naszej komisji.</u>
<u xml:id="u-41.7" who="#JerzyCieślak">Trzeba się też jednak zgodzić z wyrażoną w czasie dyskusji opinią, że obecna nowelizacja nie byłaby potrzebna, gdyby w czasie prac nad nowelizowaną ustawą obydwie Izby parlamentu ustaliły rozsądny termin wejścia w życie zapisów regulujących tryb tworzenia planów zdrowotnych w województwach i Krajowego Planu Zabezpieczenia Świadczeń Zdrowotnych. A, jak już powiedziałem, zgodnie z ustawą nowelizującą, sejmiki województw zatwierdzają plany zdrowotne do 30 czerwca bieżącego roku, oddziały wojewódzkie funduszu przesyłają je do centrali do dnia 30 lipca bieżącego roku, rada Narodowego Funduszu Zdrowia przyjmuje projekt planu zabezpieczenia świadczeń zdrowotnych do dnia 30 sierpnia bieżącego roku, a minister właściwy do spraw zdrowia zatwierdza plan najpóźniej w dniu 15 września 2003 r. W tej sytuacji samorządy województw będą miały jeszcze dwa tygodnie na wyrażenie swoich ostatecznych opinii o decyzjach władz centralnych. Kontrakty z zakładami opieki zdrowotnej na 2004 r. zawierane będą na w miarę ujednoliconych skali całego kraju warunkach.</u>
<u xml:id="u-41.8" who="#komentarz">(Przewodnictwo obrad obejmuje wicemarszałek Kazimierz Kutz)</u>
<u xml:id="u-41.9" who="#JerzyCieślak">Wysoki Senacie! W imieniu Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia wnoszę o przyjęcie omawianej ustawy bez poprawek. Wniosek ten, przedstawiony w druku nr 370A, przyjęty został przez komisję bez głosów sprzeciwu, a tylko jeden senator wstrzymał się od głosu. Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#KazimierzKutz">Zgodnie z art. 44 regulaminu przed przystąpieniem do dyskusji senatorowie mogą zadawać sprawozdawcy pytania.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#KazimierzKutz">Czy są chętni do zadawania pytań? Czy ktoś chce zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#KazimierzKutz">Bardzo proszę, senator Religa.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#ZbigniewReliga">Moje pytanie do pana sprawozdawcy dotyczy tego, co powiedział pan o przedstawicielach opozycji w parlamencie, o ich działaniach opóźniających. Zrozumiałem - i prosiłbym, żeby pan to potwierdził lub nie - że te działania przedstawicieli opozycji nie były merytoryczne, że nie chodziło im o to, żeby tę ustawę ulepszyć, poprawić, i dlatego pracowano nad nią dłużej, a chodziło im wyłącznie, jak można było z pańskiej wypowiedzi zrozumieć, o złośliwe postępowanie wobec tej, według pana, wspaniałej i mądrej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#JerzyCieślak">Panie Senatorze, ja mówiłem oczywiście o wydarzeniach w Sejmie, a nie w Senacie - a więc nie tyle w parlamencie, ile w jednej z dwóch izb parlamentu - bo to tam zostały przedłużone ponad miarę prace nad tą ustawę, co uniemożliwiło jej wdrożenie z dniem 1 stycznia 2003 r. Jeżeli zaś chodzi o konkretne argumenty dotyczące tej sprawy, to nie były one omawiane w czasie dyskusji na posiedzeniu komisji. Pan senator był na tym posiedzeniu, ale nie wiem, czy akurat na tym etapie, bo wiem, że wyszedł pan przed zakończeniem obrad.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#komentarz">(Senator Zbigniew Religa: Na tym byłem.)</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#JerzyCieślak">Na tym pan senator był, więc wiadomo panu, że nie było mowy o szczegółach, była tylko wyrażana ogólna opinia. Ale jeżeli pana pytanie upoważnia mnie do wyrażenia własnej, subiektywnej opinii w tej sprawie, wyrobionej na podstawie obserwacji wydarzeń w Sejmie, to muszę powiedzieć, że te zarzuty pod adresem tej ustawy były ogólnikowe i nie polegały na konkretach. Mówiło się na przykład o centralizacji zarządzania, o centralizacji redystrybucji środków, a przecież z tej ustawy to nie wynika. Z tej ustawy wynika to, że minister zdrowia otrzymuje prawo nadzoru nad środkami, które znajdują się w Narodowym Funduszu Zdrowia, a to nie oznacza centralizacji redystrybucji środków na terenie kraju, ale oznacza to pełnienie nadzoru nad ich prawidłowym wykorzystaniem. Z kolei to, że te środki będą przemieszczane w porównaniu ze stanem istniejącym przed dniem 1 kwietnia 2003 r., kiedy to różnice w stawkach za procedury medyczne w poszczególnych kasach chorych sięgały kilkuset procent - co było zaprzeczeniem konstytucyjnego zapisu o równym dostępie obywateli Rzeczypospolitej do świadczeń zdrowotnych opłacanych ze środków publicznych - to jest to zjawisko naturalne. Tak właśnie powinno być, te stawki za procedury medyczne powinny być w skali całego kraju w miarę ujednolicone, to znaczy powinny być wyznaczone po zastosowaniu określonego algorytmu, który uwzględnia zagrożenia zdrowotne, na przykład takie, jakie występują z przyczyn ekologicznych na Górnym Śląsku, czy takie, jakie w wyniku różnic średniej wieku, czyli rozkładu demograficznego mieszkańców naszego kraju, występują w różnych regionach kraju. A algorytmy to właśnie będą uwzględniały. Wobec tego w mojej subiektywnej ocenie zarzuty formułowane - w sposób ogólnikowy i mało konkretny - pod adresem tej ustawy miały charakter polemiki politycznej, a nie merytorycznej. Ale to jest moja subiektywna opinia, do wyrażenia której upoważniło mnie pytanie pana senatora. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#KazimierzKutz">Czy ktoś z państwa senatorów pragnie jeszcze zadać pytanie senatorowi sprawozdawcy? Nie widzę zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#KazimierzKutz">Dziękuję, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#komentarz">(Senator Jerzy Cieślak: Dziękuję bardzo.)</u>
<u xml:id="u-45.3" who="#KazimierzKutz">Przypominam, że rozpatrywana ustawa była pilnym rządowym projektem ustawy. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister zdrowia.</u>
<u xml:id="u-45.4" who="#KazimierzKutz">Witam na sali panią Ewę Kralkowską, sekretarza stanu w Ministerstwie Zdrowia.</u>
<u xml:id="u-45.5" who="#KazimierzKutz">I zgodnie z Regulaminem Senatu pytam: czy pani minister chciałaby zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-45.6" who="#komentarz">(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia Ewa Kralkowska: Nie, dziękuję bardzo.)</u>
<u xml:id="u-45.7" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-45.8" who="#KazimierzKutz">Zgodnie z art. 44 ust. 6 naszego regulaminu pragnę zapytać senatorów, czy mają pytania do pani minister w związku...</u>
<u xml:id="u-45.9" who="#komentarz">(Głos z sali: Senator Sztorc.)</u>
<u xml:id="u-45.10" who="#KazimierzKutz">Tak, jest pytanie.</u>
<u xml:id="u-45.11" who="#KazimierzKutz">Senator Sztorc, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#JózefSztorc">W związku z tym, że ta nasza służba zdrowia funkcjonuje dalej tak, jak funkcjonuje, mam do pani minister pewne pytanie, może niedotyczące do końca tego punktu, który dzisiaj omawiamy, ale chciałbym je zadać. Jak wygląda sprawa z tą słynną podwyżką o 203 zł? Bo szpitale zadłużają się ponad miarę, kasy chorych zawierają takie kontrakty, jakie zawierają. Zapytuję więc: co na to resort zdrowia? Czy ma jakąś receptę na wyjście z problemu?</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#KazimierzKutz">Senator Bartos, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#TadeuszBartos">Pani Minister, w jakim terminie...</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#komentarz">(Wicemarszałek Kazimierz Kutz: Proszę włączyć mikrofon.)</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#TadeuszBartos">Przepraszam, tak, już. W jakim terminie wejdzie w życie rozporządzenie ministra zdrowia dotyczące przyporządkowania ubezpieczonych do oddziałów wojewódzkich Narodowego Funduszu Zdrowia? Jest to sprawa ważna, a ustawa z 23 stycznia o powszechnym ubezpieczeniu w Narodowym Funduszu Zdrowia nie określa definicji zakresu zamieszkania.</u>
<u xml:id="u-48.3" who="#TadeuszBartos">Drugie pytanie. Ustawa z dnia 23 stycznia o powszechnym ubezpieczeniu w Narodowym Funduszu Zdrowia nie zawiera zapisów zobowiązujących ubezpieczonych do powiadamiania oddziałów funduszu o zmianie miejsca zamieszkania. Czy nie zachodzi więc obawa, że ubezpieczeni będą korzystać ze świadczeń lekarza, pielęgniarki, położnej lub z zaopatrzenia w środki ortopedyczne na terenie całego kraju?</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#KazimierzKutz">Już?</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#komentarz">(Senator Tadeusz Bartos: Tak.)</u>
<u xml:id="u-49.2" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-49.3" who="#komentarz">(Senator Zdzisław Jarmużek: Jeszcze ja.)</u>
<u xml:id="u-49.4" who="#KazimierzKutz">Bardzo proszę, Senatorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#ZdzisławJarmużek">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#ZdzisławJarmużek">Pani Minister, ja chciałbym zapytać: co będzie brane pod uwagę przy obliczaniu algorytmu podziału środków między poszczególne oddziały, oprócz warunków demograficznych, warunków środowiskowych? Czy oprócz tych wskaźników będzie miał znaczenie także udział województwa, na którego terenie działa dany oddział, w tworzeniu dochodu narodowego?</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#KazimierzKutz">Senator Mieczysław Janowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#MieczysławJanowski">Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#MieczysławJanowski">Pani Minister, do końca poprzedniego miesiąca funkcjonowały kasy chorych, które dysponowały określonymi środkami finansowymi. Czy teraz przejście z tego systemu finansowego do drugiego systemu jest w pełni płynne? I czy nie ma zagrożenia, że jakieś środki zostaną zmarnowane? Pytanie to zadaję w kontekście pewnych faktów, które wzbudziły niepokój społeczny. Otóż w wielu województwach ówcześni szefowie kas chorych otrzymali bardzo wysokie nagrody, które były, w moim przekonaniu i w przekonaniu moich wyborców, nieuzasadnione. Jakie jest stanowisko państwa w tej materii? Bo przecież to mogły być środki zasilające fundusz. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#KazimierzKutz">Bardzo proszę, Senatorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#AndrzejAnulewicz">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#AndrzejAnulewicz">Znana jest nam sytuacja finansowa uspołecznionych placówek służby zdrowia. Ta choroba, która drąży te placówki, to przede wszystkim brak środków finansowych, choć nie tylko. Chcę więc zapytać panią minister: na jakie środki finansowe, na jakie oddłużenia mogą liczyć uspołecznione placówki służby zdrowia? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#KazimierzKutz">Czy są jeszcze pytania do pani minister? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#KazimierzKutz">Bardzo proszę, Pani Minister.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#EwaKralkowska">Panie Marszałku! Wysoki Senacie!</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#EwaKralkowska">W ramach odpowiedzi na kolejne pytania zadane przez państwa senatorów, chciałabym odpowiedzieć na pytanie pierwsze, dotyczące słynnego problemu 203 zł i związanego z tym zadłużenia zakładów opieki zdrowotnej w stosunku do pracowników. Otóż jest już w tej chwili znane orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, jest już rozstrzygnięcie, w wyniku którego wiadomo, że wynikające z tej sprawy zadłużenie to długi zakładów opieki zdrowotnej w stosunku do pracowników. Problem ten jest bardzo złożony, dlatego że tak zwana ustawa 203 jest tylko jednym z powodów zadłużenia zakładów opieki zdrowotnej i ogólnego ich długu, który jest bardzo wysoki, a minister zdrowia nie ma żadnych możliwości, ani prawnych, ani finansowych, żeby w jakikolwiek sposób partycypować w spłacie tego zadłużenia w stosunku do pracowników. Chodzi tu o pracowników samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej, a zgodnie z orzeczeniem trybunału te samodzielne zakłady opieki zdrowotnej, posiadające własną gospodarkę finansową, same pokrywają wszystkie swoje zobowiązania ze swoich przychodów. Pierwotnie w ustawie 203 - przepraszam, że posługuję się tym skrótem, ale takiego hasła powszechnie się używa - było zapisane, że to kasy chorych będą mogły ze swoich przychodów zwiększyć kontrakty, naturalnie jeżeli byłyby takie możliwości. Ale takich możliwości nie było. W związku z tym i z tego powodu również zakłady opieki zdrowotnej nie miały wyższych kontraktów. Niemniej jednak problem jest ogromny, bo chodzi o dług publiczny, w którym minister zdrowia, tak jak powiedziałam, w żaden sposób nie może partycypować, ani pod względem prawnym, ani finansowym. Ale obecnie trwają bardzo intensywne prace, prowadzone przez zespół, który został wyłoniony z komisji trójstronnej. Szefem tego zespołu jest przedstawiciel ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej, który pracuje nad rozwiązaniem tego problemu w sposób systemowy. W tym zespole znajdują się również przedstawiciele związków zawodowych oraz trzech resortów, które są najbardziej w tę sprawę zaangażowane - czyli Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Zdrowia i, tak jak powiedziałam, Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej - a także przedstawiciele pracodawców. Myślę, że efekt pracy tego zespołu będzie wkrótce znany.</u>
<u xml:id="u-56.2" who="#EwaKralkowska">Następne pytanie: kiedy będzie podpisane rozporządzenie na temat przypisania poszczególnych ubezpieczonych do oddziałów funduszu? Otóż to rozporządzenie, zgodnie z techniką legislacyjną, zostało skierowane do zwolnienia z komisji prawniczej. I jest to, jak przypuszczam, kwestia kilku dni, by było ono gotowe.</u>
<u xml:id="u-56.3" who="#EwaKralkowska">Następna kwestia: czy w związku z wejściem w życie ustawy nie istnieje niebezpieczeństwo, że pacjenci, ubezpieczeni, będą mogli korzystać ze świadczeń na terenie całego kraju? Otóż będą oni mogli korzystać ze świadczeń na terenie całego kraju, bo ta ustawa daje im to uprawnienie. Po to właśnie były te zapisy. Te zapisy były wniesione celowo. Po prostu chodzi o to, że jest jeden ubezpieczyciel, który działa na terenie całego kraju, a sprawą pacjenta jest wybór świadczeniodawcy.</u>
<u xml:id="u-56.4" who="#EwaKralkowska">Następne pytanie dotyczyło algorytmu w przekazywaniu środków finansowych między poszczególnymi województwami. Otóż podstawowym elementem w dzieleniu tych pieniędzy i podstawowym argumentem w tym działaniu będzie zapotrzebowanie na świadczenia zdrowotne, a to będzie wynikało z planów zdrowotnych, czyli z tego, czego w ogromnym procencie dotyczy obecna nowelizacja. Zresztą przy okazji chciałabym przekazać państwu senatorom informację, że te plany już zaczynają do nas wpływać z urzędów marszałkowskich. Do dnia dzisiejszego już z ośmiu województw wpłynęły takie opracowane projekty planów zdrowotnych.</u>
<u xml:id="u-56.5" who="#EwaKralkowska">Kolejne pytanie dotyczyło tego, czy jest płynne przejście, zarówno pod względem finansowym, jak i organizacyjnym, z jednego systemu do drugiego. Otóż tak. Zresztą już od jakiegoś czasu były prowadzone odpowiednie prace przygotowawcze, aby to było płynne przejście, i jest ono płynne. Nie ma żadnej możliwości, żeby jakiekolwiek świadczenia nie zostały udzielone. Fundusz jest prawnym następcą kas chorych i po prostu przejął wszystkie ich zobowiązania, wszystkie obowiązki.</u>
<u xml:id="u-56.6" who="#EwaKralkowska">Co do tych nagród, które zostały, powiedziałabym, przyznane sobie w kasach chorych na zakończenie funkcjonowania, to jest już decyzja prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia o konieczności dokonania zwrotu tych pieniędzy - minister zdrowia naturalnie stoi na takim samym stanowisku - jako że w obecnej sytuacji ochrony zdrowia jest to moralnie nieuzasadnione.</u>
<u xml:id="u-56.7" who="#EwaKralkowska">Ostatnie pytanie dotyczyło braku środków finansowych w ochronie zdrowia i problemu oddłużenia. Otóż, proszę państwa, od dłuższego już czasu mówimy, i to mówimy głośno, że oddłużenia jako takiego nie będzie. Jest kilka tego powodów. Otóż wynika to z tego, że zakłady opieki zdrowotnej były oddłużane już trzykrotnie; że nie ma takich możliwości prawnych ani finansowych, żeby pieniądze z budżetu państwa były przekazane do jednostek, których właścicielami są jednostki samorządu terytorialnego; i trzeci argument, który też warto brać pod uwagę, to jest to, że ogromna liczba publicznych zakładów opieki zdrowotnej, aż 1/5 tych zakładów, a dokładnie 18,5%, to zakłady niezadłużone, które wypłaciły wszystkie swoje zobowiązania, zarówno te wynikające z ustawy 203, jak i zaległe trzynastki i dyżury. A więc coś w tym jest. Poza tym w ostatnim okresie część zakładów opieki zdrowotnej zaczyna, mówiąc nieelegancko, dopinać swoją gospodarkę finansową, a to, co im głównie doskwiera, to ich długi. I to związane z tym odsetki i, powiedzmy, to ich zadłużenie powoduje ich trudną sytuację. Ale na bieżąco te zakłady już się pod tym względem, że tak powiem, dopinają. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję, Pani Minister. Ale proszę jeszcze przez chwilkę tu pozostać, bo na pewno będą dalsze pytania.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#KazimierzKutz">Senator Jarmużek już ma pytanie dodatkowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#ZdzisławJarmużek">Tak, mam pytanie, ponieważ pani minister nie udzieliła mi odpowiedzi na to moje pytanie zasadnicze. A zadaję je dlatego, że słyszałem lub oglądałem pewną dyskusję, rozmowę - już nie pamiętam, gdzie, ale było to niedawno - dotyczącą właśnie warunków tworzenia tego algorytmu. No i oczywiście to potrzeby zdrowotne będą w tej sprawie podstawą, ale są też pewne inne czynniki, które będą ten wskaźnik determinować. I tam właśnie, w tej dyskusji, padło niestety stwierdzenie, że jednym z tych czynników będzie udział danego województwa w tworzeniu dochodu narodowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#KazimierzKutz">Panie Senatorze, pani minister już odpowiada.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#EwaKralkowska">Tak, już odpowiadam. Przepraszam pana senatora, bo faktycznie nie pogłębiłam tej odpowiedzi. Otóż chciałabym powiedzieć, że w przyszłości podział środków finansowych będzie zgodny z zapotrzebowaniem na usługi zdrowotne oraz z możliwościami funduszu. A jeśli chodzi o ten rok, jako pierwszy, przejściowy i wstępny, to pan minister Balicki był uprzejmy powołać w ministerstwie odpowiedni zespół, który pracuje obecnie nad wypracowaniem algorytmu na ten rok, tak by można było w sposób płynny przejść z tą sprawą.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#EwaKralkowska">Teraz: czy będzie tu istotny sposób wypracowania - naturalnie jak gdyby w cudzysłowie - środków przez dane województwo? Otóż, Panie Senatorze, cała koncepcja ustawy ubezpieczeniowej jest oparta na solidaryzmie społecznym...</u>
<u xml:id="u-60.2" who="#komentarz">(Głos z sali: No właśnie.)</u>
<u xml:id="u-60.3" who="#EwaKralkowska">...w związku z tym ten czynnik nie powinien być brany pod uwagę...</u>
<u xml:id="u-60.4" who="#komentarz">(Głos z sali: No właśnie.)</u>
<u xml:id="u-60.5" who="#EwaKralkowska">...dlatego że wszyscy korzystamy z tego systemu, wszyscy jesteśmy jego beneficjentami. Wszyscy się na niego składamy, a korzystają ci, którzy mają taką potrzebę zdrowotną.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#KazimierzKutz">Są jeszcze pytania do pani minister? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-61.2" who="#KazimierzKutz">Dziękuję, Pani Minister.</u>
<u xml:id="u-61.3" who="#komentarz">(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia Ewa Kralkowska: Dziękuję bardzo.)</u>
<u xml:id="u-61.4" who="#KazimierzKutz">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-61.5" who="#KazimierzKutz">Przypominam o konieczności dotrzymania wymogów regulaminowych, dotyczących czasu przemówienia, sposobu zapisywania się do głosu i składania wniosków.</u>
<u xml:id="u-61.6" who="#KazimierzKutz">Stwierdzam, że na liście mówców mamy jednego mówcę. Jest to pani Olga Krzyżanowska, której udzielam głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Panie Marszałku! Wysoki Senacie!</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#OlgaKrzyżanowska">Ja właściwie chciałabym przedstawić uwagę ogólną, którą, niestety, wygłaszam tutaj chyba nie po raz pierwszy. Ta nowelizacja, nad którą dzisiaj pracujemy, jest przykładem tego, że sposób tworzenia prawa w parlamencie polskim jest niedobry. Jest niedobry, bo tworzymy je w pośpiechu, pod naciskiem racji politycznych, pod naciskiem racji partyjnych, nie zastanawiając się często nad tym, że skutki naszego pośpiechu i niejasnego, niedokładnego prawa będzie ponosiło całe społeczeństwo, my jako pacjenci też.</u>
<u xml:id="u-62.2" who="#OlgaKrzyżanowska">Chcę przypomnieć, że dzisiaj, w poprzednim punkcie naszej debaty, była mowa o tym, że powinniśmy się wsłuchiwać w nastroje społeczne. Tak. Ale to wsłuchiwanie się w nastroje społeczne nie powinno nas doprowadzać do tego, że szybko tworzymy prawo, które w pierwszej chwili te nastroje społeczne uspokoi, a następnie okaże się prawem niejasnym, mającym złe skutki. I praktycznie często ta zła opinia o Sejmie czy o Senacie, bo nie chodzi tutaj o rozdzielanie nas, jest właśnie dlatego, że społeczeństwo widzi, że tworzone przez nas prawo po zastosowaniu okazuje się niedobre.</u>
<u xml:id="u-62.3" who="#OlgaKrzyżanowska">W wypadku tej ustawy... Proszę państwa, przecież to było mówione w czasie głosowania nad tą ustawą przez opozycję, o której tu mówił pan przewodniczący komisji, pan senator Cieślak. My mówiliśmy, że dwutygodniowe vacatio legis jest absurdalne. Było wiadomo, że nie można będzie w tak szybkim czasie doprowadzić do wydania aktów wykonawczych, do tego, żeby samorządy przygotowały odpowiednie programy. Przecież wiedzieliśmy to. Opozycja, zarówno na posiedzeniu komisji - nas jest tam mało - jak i tu, na posiedzeniu plenarnym, mówiła o tym. Mimo to nie zostało to przez Wysoką Izbę przyjęte. I stajemy w tej chwili przed koniecznością nowelizacji. Ta nowelizacja jest konieczna i jest dobra. Dobrze, że ona jest. Poprawia ona kilka zasadniczych błędów w tej ustawie. Ale wydaje mi się, że powinna ona być dla nas przypomnieniem, po co nas ludzie wybierali.</u>
<u xml:id="u-62.4" who="#OlgaKrzyżanowska">Mówi się, proszę państwa, o nastrojach społecznych. My, zresztą państwo pewnie też, nie tylko ci z nas, którzy są w Komisji Zdrowia i Polityki Społecznej, spotykamy się z ludźmi. Zamieszanie w służbie zdrowia, wśród pracowników, wśród tych, którzy odpowiadają, którzy stają oko w oko z pacjentem, na skutek niepewności, niejasności - chodzi tu nie tylko o brak pieniędzy, chociaż to jest może jedna z głównych spraw, ale raczej o pewną niejasność co do tego, co ich czeka - w naprawdę ciężkiej pracy i lekarzy, i pielęgniarek i ciężkim losie pacjentów, którzy są w tym wszystkim, nie jest potrzebne. Można by było pewnych rzeczy uniknąć.</u>
<u xml:id="u-62.5" who="#OlgaKrzyżanowska">Ja będę się opowiadać za tą nowelizacją, bo ona pewne rzeczy próbuje naprawić. Ale muszę powiedzieć, że jestem tu pesymistką. To nie jest ostatnia nowelizacja. Obawiam się, że ta ustawa, tak chwalona przez jej twórców, z biegiem lat... czasu, nie lat, w krótkim czasie pokaże swoje błędy, które będziemy musieli szybko naprawiać kolejnymi nowelizacjami. Oby było ich jak najmniej. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję, Pani Senator.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#KazimierzKutz">Informuję, że lista mówców została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-63.2" who="#KazimierzKutz">A dla porządku podaję, że senator Bartos złożył swoje przemówienie w dyskusji do protokołu.</u>
<u xml:id="u-63.3" who="#KazimierzKutz">Zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-63.4" who="#KazimierzKutz">Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o zmianie ustawy o powszechnym ubezpieczeniu w Narodowym Funduszu Zdrowia zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.</u>
<u xml:id="u-63.5" who="#KazimierzKutz">Dziękuję, Pani Minister.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#KazimierzKutz">Przystępujemy do łącznego rozpatrzenia punktów trzeciego i czwartego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie; stanowisko Senatu w sprawie ustawy - Przepisy wprowadzające ustawę o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#KazimierzKutz">Przypominam, że rozpatrywane ustawy zostały uchwalone przez Sejm na czterdziestym czwartym posiedzeniu w dniu 26 marca bieżącego roku, a do Senatu zostały przekazane w dniu 31 marca bieżącego roku. Marszałek Senatu w dniu 31 marca bieżącego roku, zgodnie z art. 68 regulaminu, skierował je do Komisji Ustawodawstwa i Praworządności, Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej. Komisje po rozpatrzeniu ustaw przygotowały swoje sprawozdania w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-64.2" who="#KazimierzKutz">Przypominam, że teksty ustaw zawarte są w drukach nr 362 oraz 363, a sprawozdania komisji w drukach nr 362A, 362B i 362C oraz 363A, 363B i 363C.</u>
<u xml:id="u-64.3" who="#KazimierzKutz">Proszę sprawozdawcę Komisji Ustawodawstwa i Praworządności senator Teresę Liszcz o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdań komisji w sprawie rozpatrywanych ustaw.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#TeresaLiszcz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#TeresaLiszcz">Panie Marszałku! Wysoki Senacie!</u>
<u xml:id="u-65.2" who="#TeresaLiszcz">Rozumiem, że skoro jest łączne rozpatrzenie dwóch punktów, to mam przedstawić sprawozdania dotyczące obydwu tych ustaw.</u>
<u xml:id="u-65.3" who="#TeresaLiszcz">Komisja Ustawodawstwa i Praworządności zebrała się w ubiegłym tygodniu na posiedzeniu w sprawie tych dwóch ustaw, w którym udział wzięli przedstawiciele rządu oraz reprezentacje organizacji pozarządowych. Na tym posiedzeniu nie podnoszono żadnych wątpliwości co do celowości uchwalenia tych ustaw czy co do ich zasadniczej treści, aczkolwiek w tym okresie takie wątpliwości pojawiały się w mediach. Padały na przykład głosy, że te regulacje nie są potrzebne, że wystarczające są obecne regulacje, zawarte między innymi w ustawie - Prawo o stowarzyszeniach i w ustawie o fundacjach, a nawet głosy wyrażające obawę, czy te organizacje pozarządowe pod przykrywką działalności pożytku publicznego nie mogą się stać wręcz pralniami brudnych pieniędzy. Takie głosy nie pojawiły się jednak na posiedzeniu komisji. Stanowisko komisji było takie, że te obydwie ustawy są oczekiwane, potrzebne i że trzeba je jak najszybciej uchwalić.</u>
<u xml:id="u-65.4" who="#TeresaLiszcz">Chcę przypomnieć, że w Polsce działa obecnie ponad trzydzieści tysięcy organizacji pozarządowych, które zatrudniają mniej więcej dwieście tysięcy pracowników, a dziesięć razy tyle wolontariuszy świadczy w ramach tych organizacji działalność pożytku publicznego.</u>
<u xml:id="u-65.5" who="#TeresaLiszcz">Ustawa o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie jest w pewnym sensie ustawą ustrojową, ponieważ definiuje organizację pozarządową i organizację pożytku publicznego oraz działalność pożytku publicznego, a także status wolontariatu. Działalnością pożytku publicznego według tej ustawy jest działalność społecznie użyteczna prowadzona przez organizacje pozarządowe oraz przez jednostki organizacyjne kościołów i związków wyznaniowych, a także przez stowarzyszenia jednostek samorządu terytorialnego, w sferze zadań publicznych określonych w tej ustawie. Te zadania publiczne są określone bardzo szeroko. Obejmują one w szczególności zadania z zakresu opieki społecznej, działalności charytatywnej, działania na rzecz aktywizacji bezrobotnych, wychodzenia z bezradności, działania na rzecz nauki i wiele innych społecznie użytecznych działań.</u>
<u xml:id="u-65.6" who="#TeresaLiszcz">Bardzo ważne jest także ustalenie statusu wolontariusza, ponieważ po okresie przedwojennym, kiedy to oficjalnie w ograniczonym zakresie występowała instytucja wolontariusza i wolontariatu, polskie prawo, prawo powojenne, właściwie nie znało pojęcia wolontariatu w takim znaczeniu, jak przed wojną, wręcz przeciwnie, obowiązywała rygorystyczna zasada, że nie wolno korzystać z cudzej pracy, tak zwanej podporządkowanej pracy, bez wynagrodzenia, więc w istocie wolontariat tak rozumiany jak obecnie, był wręcz zakazany.</u>
<u xml:id="u-65.7" who="#TeresaLiszcz">Nie będę przedstawiała szerzej treści tej ustawy, bo wszyscy z nią się zapoznaliśmy. Przystąpię do omówienia poprawek, które w celu udoskonalenia tej ustawy komisja zgłasza i których przyjęcie rekomenduje Wysokiej Izbie. Tych poprawek jest w sumie siedemnaście. Większość z nich to są poprawki redakcyjne, uściślające tekst ustawy, poprawiające ją językowo bądź dodające konieczne uzupełnienia.</u>
<u xml:id="u-65.8" who="#TeresaLiszcz">Typowo redakcyjny charakter ma pięć pierwszych poprawek.</u>
<u xml:id="u-65.9" who="#TeresaLiszcz">Jako redakcyjną można by zakwalifikować także poprawkę szóstą, ale wydaje mi się, że ona zmierza do czegoś więcej aniżeli tylko do poprawienia redakcji, że w istocie jest ona poprawką merytoryczną. Poprawka szósta dotyczy art. 11 ust. 4, w którym jest mowa o tym, że organ administracji publicznej nie może w zasadzie powierzyć realizacji określonego zadania publicznego w trybie przewidzianym w tej ustawie, a więc na podstawie umowy zawieranej z podmiotem uprawnionym do prowadzenia działalności pożytku publicznego, jeżeli stwierdzi, iż te same zadania można zrealizować bardziej efektywnie, wybierając wykonawcę w innym trybie niż w trybie umowy z organizacją pozarządową, w szczególności dopuszczając przetarg czy zakup usług na zasadach określonych w innych przepisach. Komisja wyraziła obawę o to, czy użyte tutaj kryterium efektywności nie sprawi, że będzie się korzystać właśnie z trybu przewidzianego w ustawie o zamówieniach publicznych, kierując się wyłącznie kosztami wykonania tego zadania, które uczestnicy przetargu przedstawią.</u>
<u xml:id="u-65.10" who="#TeresaLiszcz">Takie przypadki zresztą zdarzają się już w wielu miastach. Ja powiedziałam o przypadku lubelskim, gdzie przetargi na usługi opiekuńcze wygrały organizacje, które dotąd nie były znane na tym rynku. Przebiły one i wyeliminowały wszystkie, dotychczas pozytywnie zresztą oceniane, organizacje świadczące usługi opiekuńcze tylko dlatego, że koszty skalkulowały w oparciu między innymi o wynagrodzenie rażąco odbiegające od dotychczasowego wynagradzania opiekunek i tak niskiego. To było wynagrodzenie wynoszące mniej niż 2 zł za godzinę.</u>
<u xml:id="u-65.11" who="#TeresaLiszcz">Jest obawa, że gdy organ administracji publicznej będzie się kierować tylko czy głównie kosztami i efektywnością w sensie materialnym, to jakość usług może dramatycznie się pogorszyć. Dlatego proponujemy zmienić ten przepis w taki sposób, żeby organ administracji publicznej mógł zrezygnować z trybu powierzania zadania na podstawie tej ustawy i skorzystać z innego trybu, w szczególności z przetargu publicznego, ale mógł, a nie był zobowiązany, tak jak jest w redakcji przyjętej przez Sejm.</u>
<u xml:id="u-65.12" who="#TeresaLiszcz">Zwracam uwagę na tę poprawkę i zwracam się o jej przyjęcie, ponieważ nie chodzi tutaj, jak by mogło się w pierwszej chwili wydawać, o zmianę redakcyjną. To w istocie jest ważna sprawa, bo chodzi o to, żeby organ administracji publicznej nie był zobligowany do szukania tańszego sposobu realizacji zadania, żeby nie kierował się wyłącznie kosztami, ale żeby po rozważeniu wszystkich za i przeciw podjął decyzję o tym, że zleca to zadanie w trybie ustawowym bądź w trybie zamówień publicznych czy innym trybie spoza tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-65.13" who="#TeresaLiszcz">Dosyć istotna naszym zdaniem jest także poprawka siódma, która dotyczy art. 16 ust. 3. Jak wspominałam o tym wcześniej, trybem powierzania zadań przez organ administracji publicznej organizacjom pozarządowym jest umowa zawierana z tą organizacją. W ustawie sejmowej w art. 16 ust. 3 jest mowa o tym, iż taka umowa może być zawarta na okres dłuższy niż jeden rok lub na czas realizacji zadania. Można to odczytywać w ten sposób, że nie można zawrzeć umowy na czas określony krótszy niż rok, a bez ograniczeń można zawierać umowy na czas określony dłuższy niż rok, powiedzmy, na dziesięć lat. Wydaje się, że to jest niewłaściwe rozwiązanie, bo umowę zawartą na ten czas określony dosyć trudno rozwiązać. Dlatego proponujemy przyjąć inną regułę, zgodnie z którą umowę o powierzenie zadania publicznego w zasadzie zawiera się na czas realizacji zadania, i to jest sposób podstawowy. Można ją również zawrzeć na czas określony, ale nie dłuższy niż trzy lata. A więc stawiamy nie dolną granicę jak Sejm - dłużej niż rok - tylko górną granicę: nie dłużej niż na trzy lata, jeżeli to jest umowa zawarta na czas określony.</u>
<u xml:id="u-65.14" who="#TeresaLiszcz">Pragnę również zwrócić państwa uwagę na poprawkę dziesiątą w sprawozdaniu komisji, która dotyczy art. 20. W tym artykule są postawione warunki, które muszą być spełnione przez organizacje pozarządowe, ażeby były one traktowane jako organizacje pozarządowe działające na podstawie tej ustawy, prowadzące działalność pożytku publicznego. Chodzi tutaj między innymi o to, żeby nie uczynić z tych organizacji pozarządowych, realizujących zadania publiczne, źródła dochodów dla pracowników w nich zatrudnionych i członków ich rodzin. A więc są takie zabezpieczenia, żeby to były rzeczywiście organizacje non profit, działające na rzecz społeczeństwa, a nie organizacje będące jakimś ukrytym źródłem profitów, które nie licują z działalnością pożytku publicznego. A więc jest cały szereg zabezpieczeń, wymagań dotyczących statutów, które muszą na przykład zabraniać udzielania pożyczek lub zabezpieczenia majątkiem organizacji zobowiązań członków tej organizacji czy pracowników i osób blisko z nimi związanych.</u>
<u xml:id="u-65.15" who="#TeresaLiszcz">Tu, w tym art. 20, jest pkt 8, który naszym zdaniem jest przesadny i który może uniemożliwić organizacjom uzyskanie tego statusu. Wymaga się bowiem, ażeby statut bądź inne akty wewnętrzne danej organizacji zawierały jeszcze dalsze, dodatkowe postanowienia przeciwdziałające powstawaniu konfliktów interesów. Jest cała długa lista tych sytuacji, w których może wystąpić konflikt interesów, i nakazuje się zamieszczanie w statucie postanowień, które nie dopuszczałyby do powstawania sytuacji charakteryzujących się konfliktem interesów, a tu wymaga się, żeby organizacje, uchwalając statut, przewidywały jakieś jeszcze inne sytuacje, w których możliwe są konflikty interesów, a których ustawodawca na tym etapie nie przewidział, żeby zawierały postanowienia dotyczące tej materii. A może jest tak, że te sytuacje konfliktowe są już wyczerpująco wyliczone? To jest jakieś takie abstrakcyjne, przesadne wymaganie - to żądanie zabezpieczenia przed jakimiś hipotetycznymi konfliktowymi sytuacjami, których sam ustawodawca nie jest w stanie w tym momencie przewidzieć. My proponujemy skreślenie tego pktu 8 jako zupełnie zbędnego i jako takiego, który dodatkowo mógłby być wykorzystywany, przy jakimś niechętnym nastawieniu właściwych organów, do utrudniania rejestracji statutu organizacji pozarządowej, co w sytuacji dużej konkurencyjności tych organizacji nie jest, niestety, całkiem wykluczone.</u>
<u xml:id="u-65.16" who="#TeresaLiszcz">I to właściwie są wszystkie poprawki, które mają charakter merytoryczny. Pozostałe mają typowy charakter legislacyjny, co nie znaczy, że jest to tylko kwestia poprawienia redakcji.</u>
<u xml:id="u-65.17" who="#TeresaLiszcz">Na przykład w art. 22 w sejmowej wersji ustawy nie zostały uwzględnione wszystkie grupy podmiotów, mogących prowadzić działalność pożytku publicznego. Zmiana art. 22, taka dosyć duża optycznie, ma po prostu na celu to, żeby były uwzględnione wszystkie kategorie podmiotów prowadzących działalność pożytku publicznego. To tyle w kwestii ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie.</u>
<u xml:id="u-65.18" who="#TeresaLiszcz">Jeżeli chodzi o drugą ustawę, jest konieczna oddzielna ustawa regulująca wejście w życie ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie, mimo że ta ustawa materialna jest stosunkowo niewielka i na ogół w takich niedużych ustawach zamieszcza się po prostu przepisy końcowe dotyczące wejścia przepisów w życie. W tym przypadku, mimo że nie jest to kodeks ani żadna wielka ustawa, powstała taka potrzeba, ponieważ wprowadzenie w życie tej ustawy wymaga dokonania wielu zmian w innych obowiązujących już ustawach. Ustawa materialna przyznaje bowiem pewne „przywileje” organizacjom prowadzącym działalność pożytku publicznego, między innymi takie jak zwolnienia z niektórych podatków czy opłat. Jest więc konieczna zmiana wielu ustaw dotyczących tych kwestii, dlatego zmiany te są zawarte w odrębnej ustawie.</u>
<u xml:id="u-65.19" who="#TeresaLiszcz">Do tej ustawy Komisja Ustawodawstwa i Praworządności proponuje dziewięć poprawek. Są to w zasadzie wyłącznie poprawki o charakterze legislacyjnym - nasza komisja jest wyczulona na to, żeby zasady prawidłowej legislacji były przestrzegane przy redagowaniu ustaw.</u>
<u xml:id="u-65.20" who="#TeresaLiszcz">Merytoryczne znaczenie ma wśród nich jedna poprawka, siódma, dotycząca art. 15 przepisów wprowadzających. W tym artykule dokonuje się zmian w ustawie z 1997 r. o gospodarce nieruchomościami, po to by wprowadzić pewne ułatwienia w związku z dokonywaniem na przykład darowizny w postaci nieruchomości. W pkcie 3 zmienianego art. 68 ustawy o gospodarce nieruchomościami wymienione są osoby fizyczne i osoby prawne, które prowadzą działalność charytatywną, opiekuńczą, leczniczą itd. Są więc wymienione różne obszary działalności społecznej, nie zostały zaś uwzględnione inne rodzaje działalności - kulturalna i naukowa. Zostały one pominięte, a więc organizacje prowadzące działalność pożytku publicznego w tych dziedzinach, kulturalnej i naukowej, nie korzystałyby z przywilejów, które wynikają z tego przepisu. Dlatego, kierując się treścią ustawy o działalności pożytku publicznego, proponujemy uzupełnienie zmienianego art. 68 ust. 1 pkt 2 w ustawie o gospodarce nieruchomościami o działalność kulturalną i naukową.</u>
<u xml:id="u-65.21" who="#TeresaLiszcz">Nie chcąc przedłużać, na tym skończę omawianie tych poprawek, rekomendując w imieniu komisji przyjęcie obydwu ustaw wraz z poprawkami, które proponuje komisja. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję, Pani Senator.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#KazimierzKutz">Proszę sprawozdawcę Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia senator Zdzisławę Janowską o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdań komisji w sprawie rozpatrywanych ustaw.</u>
<u xml:id="u-66.2" who="#KazimierzKutz">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#ZdzisławaJanowska">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoki Senacie!</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#ZdzisławaJanowska">Nie chciałabym za bardzo skupiać państwa uwagi, ponieważ mamy trzy wystąpienia, dlatego może powiem tylko o tym, o czym jeszcze nie mówiła pani senator, przewodnicząca komisji, czyli o charakterystyce tejże działalności.</u>
<u xml:id="u-67.2" who="#ZdzisławaJanowska">A więc, po pierwsze, chciałabym dodać następujące fakty. Oczywiście jest to ustawa mająca ogólnie bardzo pozytywny wydźwięk. Organizacje pozarządowe czekały na tę ustawę od początku, odkąd tylko zaczęliśmy pełnić swoje funkcje parlamentarne. Bardzo długo trwało przedstawianie tej ustawy w Sejmie, podobnie jest dzisiaj w Senacie. Decyduje o tym wiele różnych okoliczności, o których już wspominała pani senator. Novum w tej ustawie jest fakt, że w rozumieniu ustawodawcy organizacją pożytku publicznego jest organizacja, która do tej pory nie miała osobowości prawnej, nie była przedmiotem rejestru w sądzie rejestrowym. Mam tutaj na myśli podmioty kościelne, które uzyskały pełne prawo, powiedziałabym, prowadzenia swojej działalności.</u>
<u xml:id="u-67.3" who="#ZdzisławaJanowska">Chcę powiedzieć, że ta ustawa wprowadza podział działalności organizacji pozarządowych na statutową nieodpłatną, statutową odpłatną i gospodarczą, jednocześnie porządkując te kwestie. Można dzięki tejże ustawie zlecać realizację zadań publicznych, i to w sposób dwojaki, mianowicie powierzać wykonywanie zadań publicznych oraz wspierać takie zadania poprzez udzielanie określonych dotacji. Jest tutaj porządek, bo mówi się o tym, że musi temu towarzyszyć konkurs ofert.</u>
<u xml:id="u-67.4" who="#ZdzisławaJanowska">Działalność w ramach organizacji pożytku publicznego jest wreszcie działalnością kontrolowaną. Został określony minister właściwy do tych spraw, wprowadzono konieczność dokonywania sprawozdań. Lista rodzajów działalności organizacji pozarządowych nie jest jeszcze, powiedziałabym, zamknięta, jest bowiem zapis, w którym mówi się o tym, że pojawianie się dodatkowych sfer działalności dla tego typu aktywności jest możliwe, a więc nie zamyka się tej kwestii.</u>
<u xml:id="u-67.5" who="#ZdzisławaJanowska">Niewątpliwymi plusami są następujące sytuacje, następujące okoliczności. Po pierwsze, zwolnienia podatkowe - tutaj wchodzę już w przepisy wprowadzające - a więc zwolnienia od uiszczania chociażby opłat sądowych, zwolnienia od podatku od nieruchomości, możliwość otrzymania w darze od gminy - na rzecz wykonywania działalności pożytku publicznego - określonego majątku, jest również bonifikata w przypadku kupna od gminy majątku komunalnego. A więc to są te plusy.</u>
<u xml:id="u-67.6" who="#ZdzisławaJanowska">Dalej - organizacje pozarządowe funkcjonują, jak wiemy, właściwie dzięki sile społecznej, dzięki aktywności społecznej. Grupują one ludzi, którzy nie zjawili się tam dlatego, że otrzymali umowę o pracę - oni zakładają organizacje pozarządowe, uczestniczą w organizacjach pozarządowych dlatego, że ciągnie ich tam własna potrzeba, nieprzymuszona chęć uczestnictwa w jakiejś działalności. A więc te organizacje pozarządowe, które funkcjonują w Polsce w tak wielkiej liczbie, w bardzo wielu przypadkach zastępują instytucje, organizacje, które funkcjonują normalnie i w których to zarówno kadra kierownicza, jak i urzędnicza otrzymuje bardzo często wysokie uposażenie, nie wykonując właściwie swoich obowiązków. Tymczasem funkcjonujące dziś organizacje pozarządowe, nie otrzymując wynagrodzenia, angażują tylko i wyłącznie swoją siłę i swoją aktywność społeczną, a mimo to działają, a w wielu przypadkach nawet lepiej realizują zadania, o których mówiłam.</u>
<u xml:id="u-67.7" who="#ZdzisławaJanowska">Dlatego też niewątpliwym plusem... Bo te organizacje, które funkcjonują z własnej i nieprzymuszonej woli, funkcjonują bardzo często bez środków, nie mają możliwości płacenia czynszu, płacenia za światło, mają same kłopoty, pomagając ludziom najbiedniejszym. Dlatego też ten zapis, w którym mówi się o tym, że istnieje możliwość oddania na rzecz organizacji pozarządowej 1% własnego dochodu, jest czymś bardzo istotnym i może poprawić po prostu normalny, podstawowy byt takich organizacji.</u>
<u xml:id="u-67.8" who="#ZdzisławaJanowska">I następna bardzo ciekawa propozycja: organizacje pozarządowe mogą w sposób nieodpłatny informować o swojej działalności w mediach. Mogą również - tu mam na myśli bogatsze organizacje pozarządowe, typu Fundacja imienia Stefana Batorego, które pracują na rzecz innych, gromadząc określone fundusze i przeznaczając je na funkcjonowanie innych organizacji - lokować swoje fundusze w różny sposób, między innymi inwestując w papiery wartościowe.</u>
<u xml:id="u-67.9" who="#ZdzisławaJanowska">Pragnę jeszcze podkreślić, że organizacje pozarządowe otrzymują dzisiaj właściwy status, a jest to bardzo ważne z uwagi na wchodzenie w struktury europejskie. Myślę też, że u podłoża przyspieszenia prac nad tą ustawą leżała kwestia zbliżania się naszego wejścia do struktur europejskich. Unia Europejska zupełnie inaczej to traktuje - tam jest to trzeci filar, funkcjonujący normalnie, w którym konsultuje się wszelkie sprawy i nie ma mowy, ażeby organizacje pozarządowe działające w danej dziedzinie nie były uczestnikiem procesu podejmowania decyzji. Dlatego też Unia Europejska wielką uwagę zwraca na przekazywanie środków przedakcesyjnych, bo uważa, że organizacje pożytku publicznego będą niekiedy bardziej wiarygodnym partnerem, jeśli chodzi o korzystanie z tych środków. Myślę, że to była jedna z okoliczności, która przyspieszyła wejście w życie tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-67.10" who="#ZdzisławaJanowska">Pragnę jeszcze zwrócić uwagę na następujące poprawki, oczywiście naszej komisji. Wiele poprawek jest zgodnych z propozycjami Komisji Ustawodawstwa i Praworządności. Ja może powiem o sprawach najistotniejszych. Mianowicie te, które dotyczą kwestii może nie tyle uzupełnień, bo w wielu przypadkach... Mamy szesnaście poprawek, z czego 3/4 to poprawki porządkujące, które mówią o konieczności doprecyzowania zapisów - na przykład w art. 3 ust. 3 jest to doprecyzowanie pojęcia działalności pożytku publicznego. Są również błędy logiczne, takie jak podwójne zaprzeczenie - dotyczy tego następna poprawka, do art. 3 ust. 4. Jest też wiele takich zapisów, które niewłaściwie odsyłają do przepisów ustawy umieszczonych wcześniej.</u>
<u xml:id="u-67.11" who="#ZdzisławaJanowska">Chciałabym natomiast zatrzymać się - mówimy o pierwszej ustawie - przy tych poprawkach, które zmieniają niejako treść ustawy. Może najpierw powiem o poprawce, która dotyczy art. 4 ust. 1 pkt 1, gdzie jest mowa o sferze zadań publicznych. Jest tam wymienionych aż dwadzieścia jeden sfer działalności. W pkcie 1 jest zapis mówiący o działalności charytatywnej i pomocy społecznej, w tym pomocy rodzinom i osobom w trudnej sytuacji życiowej, oraz o wyrównywaniu szans tych rodzin i osób. Komisja stanęła na stanowisku, ażeby tych dwóch wymienionych... Bo nie są to dwie sfery działalności, dlatego zostały inaczej potraktowane. Komisja postanowiła więc skreślić z tego zapisu działalność charytatywną, uznając, że nie jest to sfera działalności, tylko po prostu forma działalności. Jest to właśnie ta poprawka o charakterze merytorycznym, jak powiedziałam, posługując się takowym wytłumaczeniem. Sferą działalności jest bowiem pomoc społeczna, pielęgnowanie tradycji narodowych, ochrona zdrowia, kultura, upowszechnianie kultury fizycznej, działalność w sferze edukacji itd., itd., natomiast działalność charytatywna jest po prostu formą działalności.</u>
<u xml:id="u-67.12" who="#ZdzisławaJanowska">Następne poprawki o charakterze merytorycznym to poprawki autorstwa między innymi pani senator Krzyżanowskiej. Komisja zastanawiała się nad ciałem, które sprawuje opiekę nad organizacjami pożytku publicznego i jest czymś w rodzaju takiej rady nadzorczej. Ta rada składa się z określonych przedstawicieli - jest to Rada Działalności Pożytku Publicznego - i ma określony czas funkcjonowania. Komisja, która akceptuje pomysł pani senator Krzyżanowskiej, przychyliła się do tego, ażeby pierwsza kadencja rady została wyraźnie skrócona, żeby nie trwała cztery lata, tylko trzy lata. Zwróciliśmy uwagę na to, że ta rada, która składa się z pięciu przedstawicieli organów administracji rządowej, pięciu przedstawicieli jednostek samorządu terytorialnego i tylko dziesięciu przedstawicieli organizacji pozarządowych, związków i porozumień organizacji pozarządowych, jest mimo wszystko - stoimy na takim stanowisku - ciałem niereprezentatywnym. W związku z tym skrócenie kadencji daje szansę szybkiego dojścia do tego ciała następnych przedstawicieli różnorodnych sfer działalności, boimy się bowiem tej niewielkiej reprezentatywności.</u>
<u xml:id="u-67.13" who="#ZdzisławaJanowska">Wreszcie kolejna poprawka. Ta rada, zdaniem komisji, nie musi przydzielać sobie diety, wystarczy zwrot kosztów podróży. Ta rada nie musi tyle kosztować. Jak dalej się dowiadujemy, rada ta będzie obsługiwana przez określony urząd. W związku z tym, że jest to taka działalność, którą ludzie prowadzą z własnej nieprzymuszonej woli, na pewno nikt nie musi się na niej dodatkowo bogacić. Dlatego też te diety nie wydają się potrzebne i jest właśnie propozycja, ażeby z nich nie korzystać. Stąd właśnie propozycja skreślenia art. 39 ust. 2.</u>
<u xml:id="u-67.14" who="#ZdzisławaJanowska">Następna kwestia dotyczy wolontariatu. Nie powiedziałam o tym wcześniej, więc pragnę powiedzieć, że przy takim braku pomysłu na to, co zrobić z młodzieżą, która kończy szkoły i studia, przy niewielkim wzroście gospodarczym, właściwie znikomym, i przy wielkim bezrobociu w tejże grupie młodzieży wolontariat coś daje. W związku z tym jest w tejże ustawie pomysł, ażeby ten wolontariat dawał doświadczenie, ażeby ludzie, którzy się tym zajmą, zdobywali pierwsze szlify zawodowe. Ustawa daje więc uprawnienia, daje obowiązki organizacjom na rzecz... To znaczy korzystający z pracy wolontariuszy ma obowiązek informować wolontariusza o ryzyku dla zdrowia, zapewnić bezpieczne i higieniczne warunki wykonywania pracy, a także - jeśli wolontariusz nie jest ubezpieczony - zapewnić mu ubezpieczenie. Ale tego wolontariusza należałoby niewątpliwie wyposażyć dodatkowo w coś, co pomagałoby mu w zdobyciu kolejnej pracy. Stąd poprawka o charakterze merytorycznym, ażeby na wniosek wolontariusza organizacja, która go zatrudnia, to znaczy na rzecz której świadczy on usługi, dawała mu opinię o jego działalności. A więc na prośbę wolontariusza korzystający z jego pracy może sporządzić pisemną opinię o wykonywaniu określonych świadczeń przez wolontariusza. To bardzo, bardzo istotne dla absolwenta czy też osoby, która chce potem pójść gdzieś dalej.</u>
<u xml:id="u-67.15" who="#ZdzisławaJanowska">Przejdę teraz do przepisów wprowadzających ustawę o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie. Komisja Polityki Społecznej i Zdrowia chciałaby wprowadzić do nich szereg poprawek. Ja uważnie słuchałam wypowiedzi pani senator i wiem, że dwie poprawki są wspólne. To te, w których mówimy, że gdzieś zaginęła działalność - chodzi o możliwość bonifikaty przy kupnie nieruchomości - o charakterze kulturalnym i naukowym. Są to tożsame poprawki.</u>
<u xml:id="u-67.16" who="#ZdzisławaJanowska">Gdzie indziej porządkujemy pewne błędy. Błąd jest w art. 1, ponieważ przy takim zapisie istniałaby konieczność wprowadzenia korekty dotyczącej Rady Działalności Pożytku Publicznego. Niewłaściwe jest również odwołanie do innych artykułów, błąd jest też w art. 10 w pkcie 2, bo nie zapisano w nim, że kiedy następuje utrata statusu organizacji publicznej, taka organizacja nie może prowadzić zbiórki publicznej.</u>
<u xml:id="u-67.17" who="#ZdzisławaJanowska">Wreszcie jest tutaj konieczność... Jest to poprawka o charakterze merytorycznym, ale dotyczy ona organizacji, podmiotów kościelnych. Otóż w art. 14 w pkcie 3 w art. 49a w ust. 1 po wyrazie „sądowego” dodaje się wyrazy „po spełnieniu wymagań, o których mowa w art. 20 lub 21 ustawy z dnia 26 marca 2003 r. o działalności pożytku publicznego i wolontariacie”. Chodzi tutaj o określenie podstawy wpisu dla organizacji, które do tej pory nie miały obowiązku dokonania takiego wpisu, a więc o określenie podstawy prawnej.</u>
<u xml:id="u-67.18" who="#ZdzisławaJanowska">Starałam się scharakteryzować większość poprawek. Nie wszystkie, ponieważ część z nich miała charakter porządkowy. Pragnę w imieniu komisji zarekomendować te poprawki państwu i panu marszałkowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję pani senator.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#KazimierzKutz">Proszę sprawozdawcę Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej senatora Zbigniewa Zychowicza o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania w sprawie rozpatrywanej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#ZbigniewZychowicz">Dziękuję uprzejmie.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#ZbigniewZychowicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-69.2" who="#ZbigniewZychowicz">W imieniu Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej mam zaszczyt przedstawić sprawozdanie komisji z prac nad ustawą o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie oraz ustawą - Przepisy wprowadzające ustawę o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie. Sprawozdania komisji zawarte są w drukach nr 362C i 363C.</u>
<u xml:id="u-69.3" who="#ZbigniewZychowicz">Z uwagi na to, że moje szanowne przedmówczynie dokonały tutaj bardzo wnikliwej analizy tekstów obu ustaw, chciałbym się skupić raczej na społecznym tle tworzenia tej ustawy i okolicznościach, które sprawiły, że ta ustawa powstała, a także oczekiwaniach środowisk samorządowych, różnych grup społecznych, związanych z materializacją idei zawartych w ustawie.</u>
<u xml:id="u-69.4" who="#ZbigniewZychowicz">Otóż, jak państwu wiadomo, ustawa ta leżała w Sejmie ponad rok, bo od lutego 2002 r. Trwało to zatem dość długo, ale stało się to w jakiejś mierze z pożytkiem dla jej jakości. Aczkolwiek, jeśli zapytać przedstawicieli organizacji pozarządowych, dla których głównie było w końcu tworzone to prawo, co sądzą o tejże ustawie, to twierdzą, że w 90% zaspokaja ona ich oczekiwania. Taki przynajmniej jest dominujący tembr tych wypowiedzi.</u>
<u xml:id="u-69.5" who="#ZbigniewZychowicz">Omawiana ustawa wychodzi naprzeciw społecznym oczekiwaniom, żywionym przez dziesiątki tysięcy organizacji pozarządowych funkcjonujących od lat w Polsce, których działalności w sposób kompleksowy nie regulowało dotychczas żadne prawo. Sfera nieuregulowanych kwestii była tak obszerna, a materia z kolei tak ważna, że zaistniała w pewnym momencie konieczność stworzenia aktów prawnych, które regulowałyby tę bardzo obszerną dziedzinę życia społecznego, a bywa, że i gospodarczego. Istniejące do tej pory akty prawne traktowały kwestie dotyczące organizacji pozarządowych i wolontariatu w sposób niemalże incydentalny. Chodzi tutaj zatem o takie ustawy jak ustawa o fundacjach, ustawa - Prawo o stowarzyszeniach, ustawa o finansach publicznych, ustawa o pomocy społecznej, ustawy o samorządzie gminnym, o samorządzie powiatowym czy o samorządzie wojewódzkim.</u>
<u xml:id="u-69.6" who="#ZbigniewZychowicz">Przyjęta przez Sejm ustawa uwzględnia liczne postulaty środowisk, reguluje szereg wzajemnych relacji sektora pozarządowego - finansowania, ulg, wolontariatu, kontroli i wszystkiego tego, o czym moje przedmówczynie szeroko państwa tutaj informowały.</u>
<u xml:id="u-69.7" who="#ZbigniewZychowicz">Proszę państwa, ustawa o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie wprowadza Polskę do grona krajów, które tę olbrzymią domenę władztwa publicznego, rzekłbym, niemal oddają w ręce organizacji pozarządowych, które w krajach Europy Zachodniej od dziesiątków lat cieszą się wielkim autorytetem i prestiżem i stanowią znaczący komponent rynku pracy.</u>
<u xml:id="u-69.8" who="#ZbigniewZychowicz">Przypomnę tylko tutaj, cytując analizy polskiej organizacji Klon/Jawor, że na przykład we Francji 4,2% osób zawodowo czynnych poza rolnictwem pracuje w organizacjach pozarządowych, jest to osiemset tysięcy osób, w RFN 3,7%, we Włoszech 2%, w Wielkiej Brytanii 4%, w Stanach Zjednoczonych - wiem to z autopsji, bo byłem tam prawie cztery tygodnie i śledziłem ten problem - ponad 10% zawodowo czynnych pracuje w organizacjach pozarządowych. Ten sektor w Stanach Zjednoczonych jest jednym z najsilniejszych, a jednocześnie cieszy się olbrzymim prestiżem. W Polsce ta liczba, proszę państwa, w roku 2002 wynosiła osiemdziesiąt pięć tysięcy siedemset osób, z czego tylko sześćdziesiąt dwa tysiące były zatrudnione na pełnym etacie, co stanowi 0,58% zatrudnionych poza rolnictwem. Polska więc na tle tych krajów - podejrzewam, że podobnie jak inne kraje Europy Środkowowschodniej - jawiła się do tej pory jak kopciuszek.</u>
<u xml:id="u-69.9" who="#ZbigniewZychowicz">Organizacje pozarządowe zyskują na mocy tej ustawy pole do działalności. Zyskują to poprzez ramy prawne, poprzez status, który będzie im nadawany, wreszcie poprzez finansowanie, możliwość partycypowania we wszystkich przejawach życia politycznego, w jakiejś mierze gospodarczego, społecznego. Dzisiaj, czy też do dziś, w Polsce organizacje pozarządowe były częstokroć traktowane jak taki żebrak, który przychodzi do samorządów, do innych podmiotów prawa publicznego, prosząc, bywało, niemalże o jałmużnę. 55% organizacji pozarządowych w Polsce nie zatrudnia ani jednej osoby na etacie, a więc są to twory działające spontanicznie, rzekłbym, w całości opierające się na pracy wolontariuszy.</u>
<u xml:id="u-69.10" who="#ZbigniewZychowicz">Uwierzyliśmy wreszcie, tworząc tę ustawę, bo tego dowiodły potrzeby życia społecznego, że państwo nie jest omnipotentne, że państwo czy samorządy muszą przekazać organizacjom pozarządowym część obszernych dziedzin, którymi do tej pory się zajmowały. Jak bowiem dowiodła praktyka, jak dowiodły tego samorządy, organizacje pozarządowe w wielu przypadkach robią to lepiej i taniej. Sprawia to kontrola społeczna, i wewnętrzna, i zewnętrzna, a także koszty. Etaty, koszty płac i pracy są w tych organizacjach znacznie niższe niż w innych podmiotach życia publicznego czy gospodarczego. Ustawodawca, normując pewne kwestie, również wychodzi z tego założenia.</u>
<u xml:id="u-69.11" who="#ZbigniewZychowicz">Tu i ówdzie panowało niekiedy nawet takie przekonanie, że organizacje pozarządowe... Sama nazwa nie oddaje wiernie tego, co jest zawarte w angielskim brzmieniu. W języku angielskim bowiem mamy non-government organisation, czyli nierządowe, a u nas pozarządowe organizacje. One były traktowane niekiedy jako coś przeciwnego rządowi. Oczywiście w tym tkwił błąd. Organizacje pozarządowe tworzą kolejne fazy, kolejne elementy, kolejne płaszczyzny społeczeństwa obywatelskiego i to się sprawdza. W miastach amerykańskich są tworzone - mówię tutaj o wolontariacie, bardzo istotnym elemencie organizacji pozarządowych - centra wolontariatu. W każdym mieście powyżej bodaj czterdziestu tysięcy mieszkańców jest takie centrum, gdzie człowiek zatroskany może zgłosić swoje możliwości świadczenia usług dla bliźniego. To zostaje skwapliwie zanotowane i ten człowiek świadczy te najróżniejsze, najróżniejsze usługi. Ufam głęboko, że u nas również do tego dojdzie, że organizacje pozarządowe zwiększą płaszczyznę partycypacji obywatelskiej. Ufam, że poprawi się - i będzie to zauważalne, o czym jestem przekonany - sytuacja na rynku pracy w Polsce. Jeśli tylko z tytułu 1% odpisu od podatków PIT, obywateli, wpłynie do organizacji pozarządowych, na razie teoretycznie, kwota 320 milionów zł... To można bardzo łatwo wyliczyć, patrząc, ile wynosiły wpływy z PIT do budżetu państwa w zeszłym roku. Jeśli do tego dodamy inne możliwości finansowe, które tkwią w zapisach ustawy, to, proszę państwa, kwota 1 miliarda zł nie wydaje się tutaj iluzoryczna. Z tym że oczywiście nastąpi to po kilku latach funkcjonowania tejże ustawy, nie wierzę bowiem, że w pierwszym, drugim czy trzecim roku wszyscy obywatele będą świadczyć ten 1%.</u>
<u xml:id="u-69.12" who="#ZbigniewZychowicz">Instytucja wolontariatu została wreszcie unormowana. Do dzisiaj pracodawcy mieli bardzo poważne kłopoty. Ja sam jestem szefem trzech organizacji pozarządowych, które rocznie, przepraszam za określenie, obracają kwotą blisko 4 milionów zł. Miałem poważne kłopoty z zatrudnianiem wolontariuszy, bo żadne prawo nie normowało wszystkich kwestii związanych z wolontariatem i pracodawca mógł być narażony na różnego rodzaju przykrości. Od dzisiaj tych kłopotów nie będzie. Wolontariat to sprawdzona forma nabywania doświadczenia zawodowego, forma edukacji, kształcenia, wreszcie materializacja idei solidaryzmu społecznego, jakże ważna, walka z biernością, z beznadzieją. Mogą o tym zaświadczyć ci, którzy pracowali jako wolontariusze, i ci, którzy mają do czynienia z wolontariuszami. Tak więc, kończąc opis tego szerszego kontekstu społecznego, wyrażam wielką nadzieję na to, że organizacje pozarządowe i idea wolontariatu znajdą wreszcie prawidłowe warunki do działania w Polsce i stworzą nowe możliwości zarówno dla społeczeństwa, grup społecznych, jak i dla jednostek.</u>
<u xml:id="u-69.13" who="#ZbigniewZychowicz">Do obu tych ustaw komisja przyjęła poprawki. W większości przypadków poprawki pokrywają się z tymi, które przedstawiły Wysokiej Izbie sprawozdawczynie Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia oraz Komisji Ustawodawstwa i Praworządności. Chciałbym tylko zwrócić państwa uwagę na kilka poprawek dotyczących kwestii merytorycznych. I tak w przypadku poprawek siódmej i ósmej rozszerzamy zakres dziedzin życia społecznego, którymi mogłyby się zajmować organizacje pozarządowe. W przypadku innych kwestii postulujemy, aby skrócić okres, w którym organizacja pozarządowa może jeszcze wykorzystywać środki zebrane w przypadku zbiórek publicznych, jeśli został jej cofnięty status organizacji pozarządowej, z jednego roku do sześciu miesięcy. Dalej wreszcie postulujemy, aby określony okres do realizacji pewnych zadań był nie dłuższy niż trzy lata.</u>
<u xml:id="u-69.14" who="#ZbigniewZychowicz">To są więc te nasze, bardzo merytoryczne poprawki. Pozostałe mają charakter redakcyjny, porządkujący czy korygujący błędne odniesienia.</u>
<u xml:id="u-69.15" who="#ZbigniewZychowicz">Wysoka Izbo, uprzejmie proszę o przyjęcie rekomendowanych przez Komisję Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej poprawek. Dziękuję uprzejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję senatorowi.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#KazimierzKutz">Zgodnie z art. 34 regulaminu przed przystąpieniem do dyskusji chciałbym zapytać, czy ktoś z państwa senatorów chce zgłosić z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senatorów sprawozdawców.</u>
<u xml:id="u-70.2" who="#KazimierzKutz">Bardzo proszę, senator Wielowieyski.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#AndrzejWielowieyski">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#AndrzejWielowieyski">Mam dwa pytania. Jedno do pani senator Sadowskiej, w związku z art. 4 i słowem: „charytatywna”, a drugie w związku z art. 3 i tymi jednostkami, które wyjątkowo mogą być objęte zakresem pożytku publicznego, mimo że są zakładane przez instytucje państwowe czy samorządowe.</u>
<u xml:id="u-71.2" who="#AndrzejWielowieyski">W przypadku działalności charytatywnej to ja nie zrozumiałem komisyjnej argumentacji. Różnica między metodą a zakresem działania, tak jak zrozumiałem, to przecież zupełnie nie jest to, o co chodzi. Wielu z nas brało udział w pomocy społecznej i wiemy, jak to jest. Pomoc społeczna jest zwykle niesiona tym bardziej potrzebującym na zasadzie dodatkowej repartycji, na przykład organizujemy biedniejszym rodzinom wakacje czy coś takiego. Jest to działalność społeczna...</u>
<u xml:id="u-71.3" who="#komentarz">(Senator Krystyna Sienkiewicz: Czas, czas.)</u>
<u xml:id="u-71.4" who="#AndrzejWielowieyski">...częściowo odpłatna, częściowo profesjonalna.</u>
<u xml:id="u-71.5" who="#komentarz">(Wicemarszałek Kazimierz Kutz: Senatorze, minutę to ma trwać. Minutę.)</u>
<u xml:id="u-71.6" who="#AndrzejWielowieyski">Już kończę, Panie Marszałku. Dwa zdania na ten temat.</u>
<u xml:id="u-71.7" who="#AndrzejWielowieyski">W działalności charytatywnej ważny jest, że tak powiem, element motywacji, litości, ostrego współczucia. Chodzi o nieuleczalnie chorych, ludzi bardzo nieszczęśliwych...</u>
<u xml:id="u-71.8" who="#komentarz">(Głos z sali: To jest debata.)</u>
<u xml:id="u-71.9" who="#AndrzejWielowieyski">To jest wyraźnie coś innego niż pomoc społeczna. Jest to szczególnego rodzaju pomoc społeczna. Słowo to występuje i w statutach, i w zadaniach, i w celach, i chyba nie powinno być... Ja nie rozumiem tej motywacji.</u>
<u xml:id="u-71.10" who="#AndrzejWielowieyski">Druga sprawa, zupełnie inna. W art. 3 ust. 4 mówi się, że przepisów działu II, czyli o pożytku publicznym, nie stosuje się do partii politycznych, do związków itd. oraz do fundacji, których fundatorem jest Skarb Państwa lub jednostka samorządowa. Ale robi się wyjątek, mianowicie jeżeli częściowo - i tu zwracam się zwłaszcza do pana senatora Zychowicza i pana przewodniczącego Piwońskiego - jest to jakaś firma czy osoba prywatna, czy stowarzyszenie, które uczestniczą...</u>
<u xml:id="u-71.11" who="#komentarz">(Rozmowy na sali)</u>
<u xml:id="u-71.12" who="#AndrzejWielowieyski">...to już się pozwala.</u>
<u xml:id="u-71.13" who="#komentarz">(Senator Jerzy Adamski: Panie Marszałku, od tego jest debata.)</u>
<u xml:id="u-71.14" who="#AndrzejWielowieyski">To jest niezrozumiałe.</u>
<u xml:id="u-71.15" who="#komentarz">(Wicemarszałek Kazimierz Kutz: Panie Senatorze, minutę trwają pytania.)</u>
<u xml:id="u-71.16" who="#AndrzejWielowieyski">Dziękuję. Przepraszam.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#KazimierzKutz">Do kogo było pierwsze pytanie?</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Nie było pytań.)</u>
<u xml:id="u-72.2" who="#komentarz">(Rozmowy na sali)</u>
<u xml:id="u-72.3" who="#komentarz">(Głos z sali: Do senator Janowskiej.)</u>
<u xml:id="u-72.4" who="#KazimierzKutz">Pierwsze pytanie było do pani senator Janowskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#ZdzisławaJanowska">Rozumiem, że pierwsze pytanie dotyczyło mojej wypowiedzi i poprawki przyjętej przez Komisję Polityki Społecznej i Zdrowia. My dokonaliśmy czegoś w rodzaju porządku merytorycznego. Art. 4 wyraźnie mówi, że sfera zadań publicznych, o której mowa w ustawie, obejmuje zadania i one są wymienione. Jest ich dwadzieścia jeden. W pkcie 1 zaś wprowadzono pewien dysonans, ponieważ działalność charytatywna jest w ogóle formą działalności w organizacji pozarządowej. Czym innym jest pomoc społeczna, czyli organizacja, która nastawia się na działalność w zakresie pomocy społecznej itd., itd. Stąd też jest propozycja skreślenia. Pragnę jednak uspokoić pana senatora, że w tej kwestii są jeszcze propozycje poprawki i pani senator Sienkiewicz będzie na ten temat mówiła.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#KazimierzKutz">Do kogo kieruje pan drugie pytanie?</u>
<u xml:id="u-74.2" who="#komentarz">(Senator Andrzej Wielowieyski: Do komisji samorządowej, do pana senatora Zychowicza.)</u>
<u xml:id="u-74.3" who="#komentarz">(Głos z sali: Jakie to jest pytanie? Czego dotyczy?)</u>
<u xml:id="u-74.4" who="#KazimierzKutz">Do senatora Zychowicza...</u>
<u xml:id="u-74.5" who="#komentarz">(Senator Andrzej Wielowieyski: Na czym polega uzasadnienie tego wyjątku w art. 3 ust. 4 pkt 4b? Dlaczego?)</u>
<u xml:id="u-74.6" who="#KazimierzKutz">Proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-74.7" who="#komentarz">(Głos z sali: W art. 3 ustawy.)</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#AndrzejWielowieyski">Mogę uzupełnić i powiedzieć, dlaczego się pytam. Dlatego, że NGO, organizacje pozarządowe, często są niepokojone i to budzi bardzo poważne obawy. Po prostu jednostki samorządu terytorialnego wolą unikać kontaktu z organizacjami społecznymi i tworzyć sobie ad hoc do poszczególnych zadań, zwłaszcza jak jest forsa, własne konstrukcje po to, żeby odsunąć organizację społeczną od danej roboty.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#KazimierzKutz">Proszę, Senatorze Sprawozdawco.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#ZbigniewZychowicz">Dziękuję uprzejmie.</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#ZbigniewZychowicz">Panie Marszałku, to nie jest pytanie do mnie, to jest pytanie do ustawy. Tutaj bowiem mamy już wyraźnie sprecyzowaną materię, w art. 3 ust. 4 pkt 4 mówi się, że przepisów działu II nie stosuje się do... Nie bardzo wiem, dlaczego pan senator Wielowieyski może żywić jakieś obawy, że w przypadku organizacji pozarządowych opartych na części majątku samorządu może być jakieś zagrożenie. Znamy wszak wiele organizacji, które taki status mają. Ja tego nie rozumiem. Dziękuję uprzejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-78.1" who="#KazimierzKutz">Będzie pytał senator Pietrzak.</u>
<u xml:id="u-78.2" who="#KazimierzKutz">Kogo pan pyta?</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#WiesławPietrzak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-79.1" who="#WiesławPietrzak">Mam pytanie do wszystkich państwa sprawozdawców, dotyczące art. 51. Rada Ministrów ma obowiązek przedstawić Sejmowi Rzeczypospolitej Polskiej sprawozdanie z działania ustawy za okres do 31 grudnia 2004 r. Czy rozpatrywano na posiedzeniach komisji wprowadzenie poprawki, że takie sprawozdanie powinien zdać rząd, Rada Ministrów, również Senatowi? Myślę, że Senat z zainteresowaniem przyjrzałby się temu, jak działa ta ustawa w pierwszych miesiącach swojego panowania. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#KazimierzKutz">Który z senatorów sprawozdawców odpowie?</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#komentarz">(Senator Zbigniew Zychowicz: Może ja odpowiem.)</u>
<u xml:id="u-80.2" who="#KazimierzKutz">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#ZbigniewZychowicz">Nie rozpatrywaliśmy tego, o czym pan senator Pietrzak mówi. Jeśli jednak taka poprawka się pojawi, to ja sądzę, że Wysoka Izba ją przyjmie, bo przecież podkreślimy tym samym swoją podmiotowość i chętnie wysłuchamy takiego sprawozdania. To jest cenna myśl. Tylko tak mogę to skomentować. Dziękuję uprzejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-82.1" who="#KazimierzKutz">Senator Sztorc jeszcze będzie pytał. Ale kogo? Proszę adresować pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#JózefSztorc">Panie Marszałku, pytam senatorów sprawozdawców.</u>
<u xml:id="u-83.1" who="#JózefSztorc">Przemknęły mi tutaj takie dwie liczby. Pani senator Liszcz mówiła, że jest około trzydziestu tysięcy organizacji pozarządowych, w których znajduje zatrudnienie około dwustu tysięcy ludzi. Senator Zychowicz mówił o sześćdziesięciu tysiącach. Prosiłbym, żeby państwo ustalili, jaka to jest liczba.</u>
<u xml:id="u-83.2" who="#JózefSztorc">I druga sprawa. Mam pytanie, czy te organizacje, które dzisiaj funkcjonują, z mocy prawa będą takimi organizacjami pożytku publicznego jak kluby sportowe, stowarzyszenia charytatywne czy inne organizacje.</u>
<u xml:id="u-83.3" who="#JózefSztorc">I mam zapytanie, nie wiem do którego z państwa sprawozdawców...</u>
<u xml:id="u-83.4" who="#komentarz">(Wicemarszałek Kazimierz Kutz: Niech pan łaskawie wybierze, bo tak do trzech osób, to wie pan...)</u>
<u xml:id="u-83.5" who="#JózefSztorc">Panie Marszałku, to do wszystkich trzech.</u>
<u xml:id="u-83.6" who="#JózefSztorc">W jakim miejscu znajdą się warsztaty terapii zajęciowej i zakłady aktywizacji zawodowej? To takie ciekawe pytanie. Niech sprawozdawcy to uzgodnią. Może pan marszałek zaproponuje trzy minuty przerwy, a oni to uzgodnią...</u>
<u xml:id="u-83.7" who="#komentarz">(Rozmowy na sali)</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#KazimierzKutz">Nie, nie, żadne takie. To ja zaraz...</u>
<u xml:id="u-84.1" who="#KazimierzKutz">Kto będzie chciał odpowiedzieć na pierwsze pytanie?</u>
<u xml:id="u-84.2" who="#KazimierzKutz">Proszę bardzo, senator Zychowicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#ZbigniewZychowicz">Dziękuję uprzejmie.</u>
<u xml:id="u-85.1" who="#ZbigniewZychowicz">Proszę państwa, mam przed sobą analizę, pod którą podpisał się cały zespół badawczy Stowarzyszenia Klon/Jawor - i tu są wymienione nazwiska. Ta analiza jest bardzo obszerna; przytoczę te informacje, które państwu podałem. Otóż łączną wielkość zatrudnienia w organizacjach szacować można na sześćdziesiąt dwa tysiące pełnych etatów, co stanowi 0,58% zatrudnienia poza rolnictwem w Polsce. Tam są jeszcze inne informacje: ilu jest członków, jakie są przychody itd.; to jest bardzo obszerne opracowanie. Służę, gdyby ktoś z państwa chciał w nie zerknąć.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#KazimierzKutz">Ja też podejrzewam, że senatorowie sprawozdawcy nie wymyślają tych cyfr, tylko sięgają do jakichś materiałów.</u>
<u xml:id="u-86.1" who="#KazimierzKutz">Pani senator Liszcz.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#TeresaLiszcz">Jeżeli chodzi o tę liczbę wolontariuszy i pracowników, to oparłam się po prostu na uzasadnieniu projektu rządowego. Tu jest wyraźnie napisane, że jest trzydzieści tysięcy organizacji, które zatrudniają dwieście tysięcy pracowników, a dwa miliony wolontariuszy świadczą nieodpłatnie usługi na ich rzecz.</u>
<u xml:id="u-87.1" who="#TeresaLiszcz">A teraz co do drugiego pytania: w jaki sposób uzyskuje się status organizacji pożytku publicznego. Ustawa to wyraźnie reguluje. Nie dzieje się to z mocy samej ustawy; dokonuje się wpisu docelowo w Krajowym Rejestrze Sądowym po sprawdzeniu, czy organizacja, w szczególności jej statut, odpowiada wymaganiom zawartym w art. 20 i art. 21. A do czasu, kiedy się nie zmieni odpowiednio ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym, w której nie przewidziano działu, do którego wpisuje się takie organizacje, prowizoryczny rejestr ma prowadzić minister nadzorujący tę organizację, czyli minister właściwy do spraw zabezpieczenia społecznego. Regulują to przepisy ustawy - Przepisy wprowadzające ustawę o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie.</u>
<u xml:id="u-87.2" who="#TeresaLiszcz">Jeżeli chodzi o to, czy sprawozdanie ma być składane także Senatowi, to Komisja Ustawodawstwa i Praworządności nie zajmowała się tym problemem; nikt tej kwestii nie podniósł i nie mówiliśmy o tym.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-88.1" who="#KazimierzKutz">Czy są jeszcze pytania do senatorów sprawozdawców?</u>
<u xml:id="u-88.2" who="#KazimierzKutz">Proszę bardzo, senator Sztorc.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#JózefSztorc">Nie uzyskałem, Panie Marszałku, odpowiedzi na pytanie, czy warsztaty terapii zajęciowej będą...</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#KazimierzKutz">Ale komu pan stawia to pytanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#JózefSztorc">Najbliżej mam do pani senator Liszcz, więc może do niej skieruję pytanie. Czy takie organizacje jak warsztaty terapii zajęciowej lub zakłady aktywizacji zawodowej będą mieć status organizacji pożytku publicznego?</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#KazimierzKutz">Zdaje się, że komisja nie zajmowała się tym problemem.</u>
<u xml:id="u-92.1" who="#KazimierzKutz">Pani senator Liszcz. Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-92.2" who="#komentarz">(Senator Gerard Czaja: Jeśli mogę...)</u>
<u xml:id="u-92.3" who="#komentarz">(Senator Teresa Liszcz: Pan senator.)</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#GerardCzaja">Jeśli mogę. Akurat warsztaty terapii zajęciowej i ZAZ funkcjonują na podstawie ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej osób niepełnosprawnych i finansowane są z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, czyli z całkowicie innego działu.</u>
<u xml:id="u-93.1" who="#komentarz">(Senator Teresa Liszcz: Mogę jeszcze coś dodać?)</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#KazimierzKutz">Pani Senator, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#TeresaLiszcz">Są także warsztaty terapii zajęciowej prowadzone przez fundacje. Ja znam bardzo dobrze funkcjonujące warsztaty z terenu Lubelszczyzny. One oczywiście będą należały do organizacji pożytku publicznego. Te pierwsze, finansowane w całości ze środków publicznych, nie spełniają właśnie kryterium niefinansowania w całości z finansów publicznych, a te, które są prowadzone przez fundacje, jak najbardziej będą tak traktowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#KazimierzKutz">Proszę państwa...</u>
<u xml:id="u-96.1" who="#komentarz">(Senator Jerzy Adamski: Panie Marszałku, jeżeli mogę... Mogę, Panie Marszałku?)</u>
<u xml:id="u-96.2" who="#KazimierzKutz">Chwileczkę. Mamy jeszcze na sali ministra, który będzie odpowiadał.</u>
<u xml:id="u-96.3" who="#KazimierzKutz">Czy są jeszcze pytania do sprawozdawców?</u>
<u xml:id="u-96.4" who="#KazimierzKutz">Senatorze Adamski?</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#JerzyAdamski">Panie Marszałku, fundacje, na podstawie przetargów, które organizują starostwa, też prowadzą warsztaty ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. To nie jest całkiem inna działalność; to jest ta sama działalność, tylko że prowadzona przez fundacje.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-98.1" who="#KazimierzKutz">Są jeszcze pytania do sprawozdawców? Nie widzę zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-98.2" who="#KazimierzKutz">Przypominam, że rozpatrywane ustawy były rządowymi projektami ustaw. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister gospodarki, pracy i polityki społecznej, dlatego witam na sali pana podsekretarza stanu w tym ministerstwie Dagmira Długosza i pytam, czy zechciałby pan zabrać głos w tej, jak pan widzi, bardzo żywej dyskusji nad ustawami.</u>
<u xml:id="u-98.3" who="#KazimierzKutz">Jeśli tak, to bardzo proszę tutaj do nas.</u>
<u xml:id="u-98.4" who="#komentarz">(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej Dagmir Długosz: Już.)</u>
<u xml:id="u-98.5" who="#KazimierzKutz">Panie Ministrze Balicki, to pański były czy nowy kolega?</u>
<u xml:id="u-98.6" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
<u xml:id="u-98.7" who="#komentarz">(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej Dagmir Długosz: Miałem przyjemność współpracować z panem ministrem Balickim w wielu sytuacjach i cenię sobie tę współpracę, ale, niestety, zawsze to było w innych resortach.)</u>
<u xml:id="u-98.8" who="#KazimierzKutz">Mam nadzieję, że pan tęskni za nim.</u>
<u xml:id="u-98.9" who="#KazimierzKutz">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#DagmirDługosz">Panie Marszałku! Szanowni Państwo Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-99.1" who="#DagmirDługosz">Myślę, że na temat ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie oraz ustawy - Przepisy wprowadzające ustawę o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie wypowiedziano się tutaj dosyć wyczerpująco, podkreślając charakter ustrojowy tego rozwiązania oraz jego innowacyjną rolę, która oczywiście nie może się opierać wyłącznie na przepisach, ale przede wszystkim na aktywności społecznej, której te przepisy mają sprzyjać.</u>
<u xml:id="u-99.2" who="#DagmirDługosz">W intencji rządu ustawa ma spełnić wiele funkcji. Te funkcje to przede wszystkim modernizacja pracy administracji publicznej poprzez fakt zwiększenia społecznego nadzoru i poprzez to, że organizacje pozarządowe będą mogły inicjować określone przedsięwzięcia, określone projekty i zwracać się do administracji publicznej o ich współfinansowanie, współorganizowanie. To także możliwość działania wolontariuszy, to stworzenie nowej kategorii organizacji pożytku publicznego, które dzięki szczególnym uprawnieniom i przy szczególnym nadzorze mają szansę w szczególności wesprzeć prace administracji publicznej, a może nawet ją zastąpić w niektórych obszarach, zwłaszcza w tych, które ze względów społecznych są szczególnie istotne.</u>
<u xml:id="u-99.3" who="#DagmirDługosz">W pracach nad tą ustawą staraliśmy się przyjąć zasadę dialogu społecznego i to w takiej postaci, iż wiele z rozwiązań, tak jak tutaj powiedziano, może nawet 90%, zostało wypracowanych w dialogu z sektorem organizacji pozarządowych. Wydaje mi się, że te 90%, jak deklarują organizacje pozarządowe, to znacząca liczba uzgodnionych rozwiązań. W pewnych obszarach pozostają pewne rozbieżności; one najczęściej wynikają z odmienności ról administracji publicznej, która dba o zabezpieczenie interesu publicznego i organizacji pozarządowych, ich pewnego sektorowego interesu. Wydaje mi się jednak, że ta ustawa ma naprawdę duże społeczne poparcie.</u>
<u xml:id="u-99.4" who="#DagmirDługosz">A przy tym organizacje pozarządowe, co pragnę podkreślić, zgodziły się, że niezbędny jest określony nadzór nad ich działalnością. Chodzi o to, aby wzbudzić społeczne zaufanie, bowiem organizacje pozarządowe zdają sobie sprawę z tego, że bywają czasem w tym sektorze tak zwane czarne owce, które nie przydają mu prestiżu. Są to najczęściej wyjątki, odosobnione przypadki, w działalności społecznie użytecznej, ale te wyjątki są często nagłaśniane przez media, przez kontrolę medialną, i dobrze, natomiast tym organizacjom zależy, aby sektor zdobył społeczne zaufanie. Tym bardziej że w tych nowych przepisach mamy do czynienia z uprawnieniami zbyt istotnymi na to, aby nadal mogło to mieć miejsce, uznano, że potrzebny jest nadzór.</u>
<u xml:id="u-99.5" who="#DagmirDługosz">Pragnę odnieść się po części do treści poprawek zgłoszonych przez poszczególne komisje Senatu, a po części do pytań, które były kierowane do sprawozdawców, warto może bowiem uzupełnić niektóre wypowiedzi. Jest to w końcu projekt rządowy, więc czuję się w obowiązku to zrobić.</u>
<u xml:id="u-99.6" who="#DagmirDługosz">Zacznę może od sprawozdań poszczególnych komisji w takiej kolejności, w jakiej były rozpatrywane dzisiaj na posiedzeniu. Przede wszystkim chcę podziękować komisjom, bowiem w ich sprawozdaniach udało się zawrzeć poprawki, które rzeczywiście podnoszą jakość regulacji, podnoszą precyzję regulacji. Właściwie wszystkie te poprawki zaakceptowałem i bardzo za nie dziękuję, one w końcu ułatwiają przecież stosowanie tej ustawy administracji publicznej, nie zaś senatorom.</u>
<u xml:id="u-99.7" who="#DagmirDługosz">W wypadku sprawozdania Komisji Ustawodawstwa i Praworządności mam pewne zastrzeżenia do poprawki piątej, zgłoszonej na posiedzeniu komisji przez przedstawiciela organizacji pozarządowej, która proponowała, i komisja to przyjęła, skreślenie w art. 9 w ust. 1 w pkcie 2 wyrazów „działalności nieodpłatnej oraz”. Istotą tej poprawki było pewne zmodyfikowanie koncepcji działalności pożytku publicznego o charakterze odpłatnym. Wnioskujący argumentowali, że skoro przepisy art. 9 dotyczą działalności odpłatnej, to w ust. 1 w pkcie 2 należałoby skreślić działalność nieodpłatną jako pewien miernik wynagrodzenia przy prowadzeniu tej działalności.</u>
<u xml:id="u-99.8" who="#DagmirDługosz">My rozpatrzyliśmy tę poprawkę. Ona została wprawdzie przegłosowana, ale potem, wspólnie z ekspertami, zastanowiliśmy się nad nią i mamy takie poczucie, że jej przyjęcie może prowadzić do pewnych manipulacji przy wynagrodzeniach w organizacjach pozarządowych. W efekcie ona może mieć charakter, no nie waham się powiedzieć, trochę quasi-korupcyjny albo nawet korupcyjny i może spowodować zwrotnie pojawienie się pewnych problemów. Na przykład opinia publiczna może uznać, że organizacje pozarządowe, choć pewnie ich mniejszość, wykorzystują określone przepisy do działań, które są nieprzejrzyste, i które także z podatkowego punktu widzenia, bo tutaj wchodzi w grę zwolnienie podatkowe, są nieuprawnione. Nasz zapis, ten, który komisja senacka proponuje zmodyfikować, usuwa, moim zdaniem, takie ryzyko.</u>
<u xml:id="u-99.9" who="#DagmirDługosz">Kolejna uwaga dotyczy poprawki zgłoszonej przez Komisję Ustawodawstwa i Praworządności w odniesieniu do trybu powierzania zadań. Pani senator argumentowała, że efektywność nie może mieć charakteru wyłącznie ekonomicznego i że zachodzi obawa, iż organizacje publiczne, które zlecać będą zadania, mogą dzięki temu zapisowi pomijać organizacje pozarządowe. W naszej ocenie przy podejmowaniu decyzji w tej sprawie należy zwrócić uwagę na następujące czynniki.</u>
<u xml:id="u-99.10" who="#DagmirDługosz">Otóż zgodnie z ustawą o finansach publicznych, która jest naczelną wytyczną również dla organów zlecających organizacjom pozarządowym zadania, efektywność nie jest kategorią wyłącznie ekonomiczną. Art. 28 ustawy o finansach publicznych daje bowiem wszystkim jednostkom sektora finansów publicznych wytyczne, mówiąc, że wydatki publiczne powinny być dokonywane w sposób celowy i oszczędny, z zachowaniem zasady uzyskiwania najlepszych efektów z danych nakładów, w sposób umożliwiający terminową realizację zadań w wysokości i terminach wynikających z wcześniej zaciągniętych zobowiązań. My staraliśmy się dostosować ten zapis właśnie do tej naczelnej normy z ustawy o finansach publicznych, gdzie się mówi o wydatkach celowych i oszczędnych, z zachowaniem zasady uzyskiwania najlepszych efektów z danych nakładów. I tak należy tę efektywność, w mojej ocenie, rozumieć.</u>
<u xml:id="u-99.11" who="#DagmirDługosz">Ponadto propozycja ta, jakkolwiek wydaje się wychodzić naprzeciw organizacjom pozarządowym, w stosowaniu, choć stosowanie może być takie same przy tym przepisie, może jednak, moim zdaniem, zrodzić w organizacjach samorządu terytorialnego, w jednostkach administracji publicznej taki pogląd, który sprawi, iż te jednostki zaczną w mniejszym stopniu zwracać uwagę na efektywność. Może skłaniać je zawsze do szukania takiego wygodnego wyjścia, do tego, aby nie analizować efektywności. Podkreślam więc, że w tej sprawie tak naprawdę praktyka, niezależnie od tego, jak zostanie to zapisane, może być taka sama. Zapis, który proponuje komisja, może, wprawdzie nie wprost, ale jednak skłaniać do pomijania tego efektu, tej roli efektywności, co w rezultacie może się obrócić przeciwko organizacjom pozarządowym, bo efektywność w ich działalności też musi być brana pod uwagę, efektywność rozumiana, jak mówię, jako uzyskiwanie najlepszych efektów z danych nakładów. Może także rodzić wątpliwość, czy należy iść aż tak daleko, żeby zawsze pomijać ten efekt, tę rolę efektywności, jeżeli tylko mamy do czynienia z organizacjami pozarządowymi.</u>
<u xml:id="u-99.12" who="#DagmirDługosz">We wszystkich komisjach padły propozycje, aby w art. 20 skreślić pkt 8. Zdaniem komisji stawiał on zbyt nieokreślone wymogi, co w procesie rejestrowym w Krajowym Rejestrze Sądowym nie powinno mieć miejsca. I tę poprawkę w pełni akceptuję. Jest ona zasadna.</u>
<u xml:id="u-99.13" who="#DagmirDługosz">Pani senator Janowska w imieniu Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia omówiła projekt, wskazując na wszystkie, ważne z mojego punktu widzenia, zagadnienia. Jeżeli chodzi o kwestię wpisania w zakres pożytku publicznego działalności charytatywnej, to przyznaję, że na posiedzeniu komisji uznałem za słuszny argument, iż to jest forma działalności pożytku publicznego. Zresztą z panią senator, która zgłosiła poprawkę, wielokrotnie rozmawiałem na ten temat i o ile wiem, będą jakieś propozycje w tej sprawie. Przeanalizowaliśmy to dokładnie - pan senator o to pytał - w ciągu ostatnich dni. I powiem tak: literaturze przedmiotu i w ustawodawstwie jest w tej dziedzinie pewnego rodzaju niespójność, która narosła przez lata, narosła w związku z ustawodawstwem wyznaniowym, bo ono najczęściej operuje pojęciem działalności charytatywnej. W literaturze przedmiotu tak naprawdę nie ma zgody co do tego, czy jest to pewna forma działalności pożytku publicznego, o której była mowa, czy jest to jednak pewien rodzaj działalności.</u>
<u xml:id="u-99.14" who="#DagmirDługosz">W związku z tym, po dogłębnej analizie i po zastanowieniu, uznajemy, że byłoby dobrze, gdyby pojawiła się jakaś inna propozycja, być może propozycja zapisania w innym miejscu, aby to oddzielić. Wykreślenie byłoby natomiast ryzykowne z punktu widzenia działalności organizacji, które się wywodzą z ustaw wyznaniowych. Nie jest to czas na poprawianie tamtych ustaw, zresztą zgodnie z konstytucją wymaga to określonego trybu. W związku z tym prosiłbym albo o rozważenie autopoprawki, która zmienia miejsce tej działalności charytatywnej, albo o odrzucenie tej autopoprawki po to, aby nie stwarzać tutaj wątpliwości czy też zamieszania. Przyznaję samokrytycznie, że na posiedzeniu komisji poparłem tę poprawkę, i biorę część winy za to zamieszanie na siebie, ale działając w ogólniejszym, powiedziałbym, interesie, wolę o tym Wysoką Izbę poinformować i prosić o rozważenie.</u>
<u xml:id="u-99.15" who="#DagmirDługosz">Jeśli idzie o pisemną opinię o pracy wolontariusza, świadczeniu wolontariusza, to uważam, że ta poprawka jest jak najbardziej zasadna.</u>
<u xml:id="u-99.16" who="#DagmirDługosz">Co do kadencji rady - to była poprawka zgłoszona przez panią senator Krzyżanowską - także uznaliśmy, że warto trochę krócej poobserwować pierwszą kadencję rady, zobaczyć jak ta reprezentatywność się kształtuje, więc tę poprawkę także uważam za zasadą i prosiłbym o jej przyjęcie.</u>
<u xml:id="u-99.17" who="#DagmirDługosz">Pan senator Zychowicz wspomniał tutaj o tym, aby pewnych umów o powierzenie zadania publicznego, zresztą mówiła chyba też na ten temat pani senator Janowska, nie wydłużać ponad miarę. Dwie komisje przyjęły czas nie dłuższy niż trzy lata i uważam to za właściwe.</u>
<u xml:id="u-99.18" who="#DagmirDługosz">Także w autopoprawkach Komisji Administracji i Samorządu Terytorialnego doprecyzowano pewne relacje między jednostkami administracji publicznej, zwłaszcza samorządu terytorialnego, a organizacjami pozarządowymi. To jest poprawka ósma i dziewiąta. Uważam te poprawki za w pełni zasadne, za sprzyjające dobrej współpracy.</u>
<u xml:id="u-99.19" who="#DagmirDługosz">Tyle w kwestii sprawozdań komisji. Może teraz jeszcze kilka słów na temat niektórych pytań.</u>
<u xml:id="u-99.20" who="#DagmirDługosz">Głównie chodzi o fundacje tworzone nie wyłącznie z majątkiem publicznym. Chciałbym powiedzieć, że oczywiście jest takie potencjalne ryzyko, ale na podstawie zarówno tej ustawy, jak i innych ustaw, zwłaszcza związanych ze środkami europejskimi, w kwestii zlecania zadań będzie panowała całkowita przejrzystość.</u>
<u xml:id="u-99.21" who="#DagmirDługosz">Moim zdaniem nie można, zwłaszcza na podstawie przepisów tej ustawy, twierdzić, że organizacje, w których występowałby ten komponent publiczny, będą w jakiś sposób uprzywilejowane. Cały proces zlecania zadań publicznych jest opisany w rozdziale 2 art. 11–19, jest on całkowicie przejrzysty, w niektórych aspektach opiera się na ustawie w sprawie dostępu do informacji publicznej. W art. 15 ust. 3 jest zapis, aby organ administracji publicznej w uzasadnieniu wyboru oferty był obowiązany ustosunkować się do spełnienia przez oferenta wymogów określonych w ustawie oraz w ogłoszeniu ofertowym. Tak więc w mojej ocenie nie ma jakiegoś dramatycznego niebezpieczeństwa, zwłaszcza takiego, że będzie to poza społeczną kontrolą.</u>
<u xml:id="u-99.22" who="#DagmirDługosz">Jeżeli chodzi o poprawkę, która przyznaje Senatowi takie kompetencje, uważam, że jest ona jak najbardziej uzasadniona. Myślę, że Senat, który wniósł cenne, w mojej ocenie, uzupełnienia, jak najbardziej powinien być z tym zapoznany, bowiem to jest sprawa publiczna, a nie tylko jednej Izby.</u>
<u xml:id="u-99.23" who="#DagmirDługosz">W kwestii statystyki. Otóż zacznę od tego, iż obecnie statystyka GUS nie obejmuje w rozbudowany sposób sektora organizacji pozarządowych. Pracując nad projektem ustawy, zgłosiliśmy do GUS, w imieniu ministra właściwego do spraw zabezpieczenia społecznego, określone propozycje, które w programie badań statystycznych powinny znaleźć się w najbliższych latach. Uzasadnialiśmy to wejściem w życie ustawy o charakterze ustrojowym.</u>
<u xml:id="u-99.24" who="#DagmirDługosz">Dotychczas badania były prowadzone albo przez placówki naukowe, albo też, najczęściej, przez organizacje pozarządowe, i z reguły opierały się na jakichś próbkach socjologicznych. W ostatnich latach rozwijało się to dosyć dynamicznie i dlatego te dane nie zawsze są spójne. W uzasadnieniu rządowym opieraliśmy się na danych, które zostały wytworzone bodajże w 1999 r., a ogłoszone w 2000 r. Z kolei dane, które przytacza pan senator Zychowicz, pochodzą z roku 2002. Zresztą tak naprawdę wszystkie te dane są z jednego źródła, jakim jest baza danych sektora Klon/Jawor. Tak więc w pewnym sensie jesteśmy ofiarami nieistniejącej statystyki gusowskiej, ale uchwalanie tej ustawy daje także tytuł, aby tę sprawę regulować.</u>
<u xml:id="u-99.25" who="#DagmirDługosz">Jeżeli chodzi o obejmowanie statusem organizacji pożytku publicznego jakichkolwiek kategorii organizacji pozarządowych, podstawową kwestią jest to, iż rozróżniamy w tej ustawie takie sfery działań, jak kontraktowanie zadań publicznych czy korzystanie ze świadczeń wolontariuszy, gdzie nie jest konieczne uzyskanie statusu organizacji pożytku publicznego. Uzyskanie tego statusu wiąże się bowiem nie tylko z uprawnieniami, ale także z obowiązkami. Tak więc organizacja ma wybór, czy chce być objęta takim statusem, czy też będzie działała w pozostałych formach przewidzianych w ustawie, bez poddawania się tej procedurze rejestrowej.</u>
<u xml:id="u-99.26" who="#DagmirDługosz">Każda organizacja pozarządowa zdefiniowana w art. 3 będzie mogła dokonać takiego wyboru. Jeżeli będzie on na tak, czyli organizacja będzie się starać o status organizacji pożytku publicznego, ten wybór będzie potem weryfikowany w Krajowym Rejestrze Sądowym. Będzie się on wiązał ze spełnieniem określonych wymagań, wspomnianych w art. 20 projektu, i jeżeli organizacja spełni te wymagania, wtedy uzyska ten status.</u>
<u xml:id="u-99.27" who="#DagmirDługosz">Tak czy inaczej w ustawie są co najmniej trzy czy cztery ważne obszary działalności, które nie wiążą się ze statusem organizacji pożytku publicznego. Tak więc zlecanie zadań, możliwość świadczeń wolontariusza, działalność odpłatna i nieodpłatna, związane są w ogóle z działalnością pozarządową, a niekoniecznie z uzyskaniem pewnego nobilitującego statusu.</u>
<u xml:id="u-99.28" who="#DagmirDługosz">Jeżeli zaś chodzi o warsztaty terapii zajęciowej, to słusznie podkreślono, że reguluje to po części inna ustawa. Z drugiej zaś strony organizacja pozarządowa może prowadzić te warsztaty i w związku z tym, skoro zakres tej ustawy obejmuje rehabilitację osób niepełnosprawnych, może korzystać z tych przepisów, może starać się o status organizacji pożytku publicznego, może w ramach tych warsztatów korzystać także z doświadczeń wolontariuszy. W tym wypadku regulacje w pewnym sensie zachodzą na siebie, aczkolwiek wzajemnie się nie wykluczają.</u>
<u xml:id="u-99.29" who="#DagmirDługosz">Wydaje mi się, że odniosłem się do tych szczególnie istotnych kwestii. Jeżeli byłyby jeszcze jakieś pytania, to oczywiście postaram się na nie odpowiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję, Panie Ministrze. Niech pan łaskawie zostanie, dlatego że zgodnie z art. 44 senatorowie na pewno zechcą pana pytać z miejsca.</u>
<u xml:id="u-100.1" who="#KazimierzKutz">Bardzo proszę, senator Janowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#MieczysławJanowski">Dziękuję bardzo, Panie Marszałku. Są dwie ustawy, rozumiem więc, że będę miał dwie minuty na pytania.</u>
<u xml:id="u-101.1" who="#komentarz">(Wicemarszałek Kazimierz Kutz: Niekoniecznie.)</u>
<u xml:id="u-101.2" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
<u xml:id="u-101.3" who="#MieczysławJanowski">Niekoniecznie, dziękuję.</u>
<u xml:id="u-101.4" who="#MieczysławJanowski">Panie Ministrze, pierwsze pytanie dotyczy kwestii, która wiąże się z istnieniem gminnych ośrodków pomocy społecznej, bowiem wśród zadań, które są wymienione w art. 4, są zadania pomocy społecznej. Rozumiem, że te instytucje nie znikają, a to, co tutaj robimy, będzie je tylko wspierało. Nie chcemy zrezygnować z tego bogatego i dobrego doświadczenia samorządów.</u>
<u xml:id="u-101.5" who="#MieczysławJanowski">Drugie pytanie. W art. 12 ustawy mówimy o organie administracji publicznej. W przypadku administracji rządowej sprawa jest dość jasna. Jakim organem natomiast ma być administracja samorządowa - stanowiącym czy wykonawczym? A więc czy ma być jednoosobowo - wójt, burmistrz, prezydent miasta - czy ma być zarząd powiatu, zarząd województwa? I w tym kontekście jest też pytanie, czy radni w radzie gminy, powiatu czy w sejmiku wojewódzkim mogą pełnić jakieś funkcje w tych władzach. Chodzi mi o sprzeczność interesów, gdy aktywni ludzie częstokroć są i w radach, i w tych jednostkach.</u>
<u xml:id="u-101.6" who="#MieczysławJanowski">I ostatnie pytanie. Panie Ministrze, przejrzałem dość szczegółowo przepisy wprowadzające i całkowicie zgadzam się z katalogiem, który jest zawarty w art. 4, określającym strefę zadań publicznych. Nie bardzo rozumiem natomiast art. 7 pkt 3, który dotyczy kwestii podatkowych. Jest tam mowa o tym, że zmniejszenie nie dotyczy wpłat na rzecz organizacji pożytku publicznego prowadzących działalność - tu wymienia się, między innymi - w zakresie przemysłu spirytusowego, winiarskiego, piwowarskiego. Zdziwiło mnie to, w jaki sposób organizacje pożytku publicznego miałyby się zajmować produkcją na przykład alkoholu. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-102.1" who="#KazimierzKutz">Pan senator Sztorc.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#JózefSztorc">Mam krótkie pytanie do pana ministra. Pan minister już dużo wyjaśnił, ale jeszcze jedno pytanie w sprawie darowizn. Te organizacje mogą przyjmować darowizny pieniężne zgodnie z odpowiednią procedurą. Ale co z darowiznami nieruchomości? Na przykład przedsiębiorstwo czy osoba fizyczna chce podarować organizacji pożytku publicznego jakiś obiekt. Jak to się ma do ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych czy fizycznych? Jakie ulgi w podatku z tego tytułu może mieć darczyńca?</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-104.1" who="#KazimierzKutz">Czy są jeszcze pytania do pana ministra? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-104.2" who="#KazimierzKutz">Bardzo proszę, Panie Ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#DagmirDługosz">Oczywiście gminne ośrodki pomocy społecznej nie znikną, nie temu ma służyć ta ustawa. Ona ma służyć raczej w ogóle wzmocnieniu obszaru pomocy społecznej.</u>
<u xml:id="u-105.1" who="#DagmirDługosz">Kwestia organów. Zasadniczą sprawą, którą analizowaliśmy w toku prac nad ustawą jest to, iż ustawy z obszaru prawa administracyjnego, a po części ta ustawa do takich należy, nie definiują pojęcia organów na użytek poszczególnych ustaw. Wszystkie ustawy, w tym ustrojowe dla samorządu terytorialnego, w praktyce posługują się definicjami, które zawierają dwie ustawy - one się przyjęły zarówno w prawodawstwie, jak i w doktrynie - ustawa - Kodeks postępowania administracyjnego, ale nie pamiętam w tej chwili, w którym artykule, oraz ustawa o Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Zresztą te definicje są spójne, praktycznie tożsame. Są one powszechnie stosowane w orzecznictwie, są po prostu przyjęte i dlatego nie definiowano tutaj odrębnie tego organu. Zresztą ta kwestia była podnoszona i taka była ocena zarówno Rządowego Centrum Legislacji, jak i legislatorów sejmowych. Rozstrzygająca jest kwestia podejmowania decyzji w indywidualnych sprawach czy w sprawach z zakresu administracji publicznej. I tutaj jest jasne, że to ma dotyczyć organu wykonawczego gmin, jak też pozostałych szczebli samorządu terytorialnego.</u>
<u xml:id="u-105.2" who="#DagmirDługosz">Co do sprzeczności interesów w przypadku, jak rozumiem, radnych. Tu najistotniejszą w mojej ocenie dyrektywę zawierają zarówno ustawy samorządowe, jak i właśnie kodeks postępowania administracyjnego, który w sprawach z zakresu administracji publicznej - a te mają taki charakter - wyłącza osoby w przypadku zajścia określonego konfliktu interesów. Niestety, nie mam przy sobie tej ustawy, ale o ile pamiętam, to... Wyrażam tutaj taką opinię i przekonanie, iż dotyczy to sytuacji, w której radny wchodziłby na przykład w skład komisji zajmującej się przyznawaniem tych środków w drodze konkursu, a jednocześnie byłby członkiem organizacji czy też władz organizacji zaangażowanej w taką procedurę konkursową. Moim zdaniem, tutaj przepisy ogólne zarówno ustrojowe, samorządowe, jak i k.p.a., są jednoznaczne.</u>
<u xml:id="u-105.3" who="#DagmirDługosz">W przepisach wprowadzających jest coś, co przy pierwszej lekturze być może budzi pewne zdziwienie. Chodzi o zmniejszenie tego podatku, o którym tutaj była mowa, o to, aby nie dotyczyło to wpłat na rzecz organizacji pożytku publicznego prowadzących działalność gospodarczą polegającą na wytwarzaniu wyrobów przemysłu elektronicznego, paliwowego, tytoniowego, spirytusowego, winiarskiego, etc. Ten przepis ma po prostu charakter uszczelniający. Z praktyki organów skarbowych, z praktyki ostatnich lat wynikało, że zdarzało się, że fundacje i stowarzyszenia, no, niejako pomocniczo prowadziły pewną działalność gospodarczą, która co do zasady jest dopuszczalna w przypadku organizacji pozarządowych w zakresie statutowym. Niestety, czasami jednak ta działalność była prowadzona w tych obszarach, które wymieniłem. No i po prostu intencją rządu jest, aby ta działalność gospodarcza, która generalnie jest dopuszczalna jako uzupełniająca w przypadku organizacji pożytku publicznego, nie obejmowała tych dziedzin, nazwijmy je umownie, akcyzowych, albo takich, w których zachodzi duża sprzeczność między misją społecznie użyteczną, a tą właśnie działalnością. I tutaj powiem, że ze strony organizacji pozarządowych nie było wątpliwości, że w interesie wiarygodności sektora taki przepis powinien zostać wprowadzony. Pan senator Szwarc pytał...</u>
<u xml:id="u-105.4" who="#komentarz">(Głos z sali: Sztorc.)</u>
<u xml:id="u-105.5" who="#DagmirDługosz">...o przekazywanie nieruchomości jako pewnej formy darowizny przez osoby fizyczne bądź prawne. W ustawie jest mowa o możliwości wyposażania bądź przyznawania bonifikaty przez organy administracji publicznej, w gestii których znajduje się zasób majątkowy Skarbu Państwa, na cele społecznie użytecznie. Rzeczywiście, w ustawie nie ma mowy o przekazywaniu nieruchomości przez osoby fizyczne bądź prawne.</u>
<u xml:id="u-105.6" who="#DagmirDługosz">To jest oczywiście możliwe na podstawie ogólnych przepisów o darowiźnie, na podstawie przepisów kodeksu cywilnego, ale chyba trudno byłoby sobie wyobrazić, gdyby zdarzyła się taka darowizna, od czego jej wartość miałaby być odpisywana. Bo w przypadku darowizny można ją odpisywać od podatku, można ją odpisywać jako pewien koszt uzyskania przychodu - te techniki są oczywiście możliwe. Ale, po pierwsze, wycena nieruchomości stwarzałaby problem. Po drugie, nie wiadomo od czego ta kwota już wyceniona miałaby być odpisana. Tak więc oczywiście możliwości zawsze istnieją. Każdy pełnoletni obywatel, dysponujący możliwością podejmowania działań prawnych, może uczynić darowiznę na rzecz każdego podmiotu: firmy, osoby fizycznej, organizacji pozarządowej. I pewnie byłoby to dobrze przyjęte. A może tak będzie, że obywatele będą te rzeczy robili, bo pojawią się nowe organizacje pożytku publicznego. Ale jeśli chodzi o zasadę, to tej sfery nie dotykamy w tej regulacji, pozostawiając ją tak, jak dzisiaj jest uregulowana.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-106.1" who="#KazimierzKutz">Czy są jeszcze pytania do pana ministra?</u>
<u xml:id="u-106.2" who="#KazimierzKutz">Bardzo proszę, senator Sztorc.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#JózefSztorc">Jeszcze ja mam takie króciutkie uzupełnienie. A więc to oznacza, że podarować można, pomijając kwestie podatkowe. Chodzi mi o to, że jeśli ktoś, firma czy osoba fizyczna, chce coś podarować, no jakąś majętność, nie włączamy w to sfer podatkowych, to może ją podarować. Czy tak? Rozumiem, że może.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#DagmirDługosz">Tak, tu nic się nie zmienia. Dzisiaj jest to możliwe, więc będzie to możliwe i po wprowadzeniu tych przepisów.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-109.1" who="#komentarz">(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej Dagmir Długosz: Dziękuję.)</u>
<u xml:id="u-109.2" who="#KazimierzKutz">Otwieram łączną dyskusję nad rozpatrywanymi ustawami.</u>
<u xml:id="u-109.3" who="#KazimierzKutz">Przypominam o wymogach regulaminowych, dotyczących czasu przemówień, zapisywania się, a zwłaszcza o obowiązku składania podpisanych wniosków o charakterze legislacyjnym.</u>
<u xml:id="u-109.4" who="#KazimierzKutz">Informuję, że na liście mówców widnieje dziesięć nazwisk. Jako pierwszy zabierze głos pan senator Adamski, po nim pani senator Sienkiewicz, potem kolejno senator Litwiniec, senator Szyszkowska, senator Janowska, senator Gładkowski, senator Pietrzak, pani senator Liszcz i pani senator Krzyżanowska i jako ostatni senator Janowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#JerzyAdamski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-110.1" who="#JerzyAdamski">Z ogromnym zadowoleniem przyjąłem informację, że Sejm rozpatrzył ustawę o wolontariacie. Jako wieloletni działacz Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej jestem przekonany, że ta ustawa pomoże tym ludziom, którzy są na granicy ubóstwa, a pomoc społeczna - o to pytał pan senator Janowski - nie jest w stanie im pomóc. Bo ustawa o pomocy społecznej nie przewiduje pomocy dla tych ludzi, ponieważ ich dochody jeszcze, powtarzam, jeszcze są za wysokie jak na tę ustawę. Zresztą lada dzień ta ustawa o pomocy społecznej też będzie zmieniona. My jako Polski Komitet Pomocy Społecznej tym ludziom pomagamy, a od tej chwili będziemy mogli otrzymywać darowizny, będziemy mogli zwiększać swoje dochody, a więc będziemy mogli jeszcze bardziej pomagać tym ludziom. Będziemy mogli wchłonąć większą liczbę młodych osób, które garną się do nas, do pomocy, a tym samym im też będziemy pomagać, bo będą oni mogli mieć tą pewność, że w swoich życiorysach zapiszą, że pracowali jako wolontariusze, nie biorąc za to wynagrodzenia, ale mając satysfakcję i ubezpieczenie.</u>
<u xml:id="u-110.2" who="#JerzyAdamski">Ta ustawa miała być wprowadzona już bardzo dawno, w latach osiemdziesiątych, jeszcze w poprzednim ustroju, ale jakoś nie doczekała się prac końcowych w Sejmie i w Senacie.</u>
<u xml:id="u-110.3" who="#JerzyAdamski">Szanowni Państwo, biura parlamentarne, poselskie i senatorskie, też prowadzą pewnego rodzaju wolontariat. My pomagamy ludziom biednym. W wielu przypadkach piszemy za nich podania, w zasadzie prowadzimy ich sprawy w urzędach, załatwiamy sprawy tych osób, po prostu im pomagamy. Nie zawsze my jako parlamentarzyści mamy na to czas. Nasi zawodowi asystenci też nie mają czasu. Są jednak osoby przy biurach, które mają status społecznego asystenta, społecznego asystenta, która to funkcja też nie jest usankcjonowana. Może im wystarcza sam fakt, że mają od nas legitymację społecznych asystentów. Ale myślę, że już nadszedł czas, abyśmy tych ludzi też potraktowali jako wolontariuszy niosących pomoc ludziom, którzy zwracają się do nas.</u>
<u xml:id="u-110.4" who="#JerzyAdamski">Wysoka Izbo, ja i moja szanowna koleżanka, pani senator Aleksandra Koszada, wspólnie chcielibyśmy wnieść poprawkę. Ja wiem, że minister Długosz patrzy na tę poprawkę troszeczkę nieprzychylnym okiem, ale, Panie Ministrze, ta poprawka nie burzy całego tego systemu, a jeszcze poprawia tę ustawę.</u>
<u xml:id="u-110.5" who="#JerzyAdamski">Do ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie chcielibyśmy wnieść następującą poprawkę. Chodzi o dodanie w art. 42 ust. 3 w brzmieniu: „Przepisy dotyczące wolontariuszy stosuje się odpowiednio do społecznych współpracowników klubów oraz kół poselskich, senackich i parlamentarnych, a także społecznych współpracowników posłów i senatorów, o których mowa w art. 18 ust. 3, art. 23 ust. 4 ustawy z dnia 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora”... itd., itd.</u>
<u xml:id="u-110.6" who="#JerzyAdamski">Mamy jeszcze dwie poprawki do ustawy - Przepisy wprowadzające... itd. Tu chodzi o literową zmianę poszczególnych artykułów i punktów.</u>
<u xml:id="u-110.7" who="#JerzyAdamski">My uchwaliliśmy niedawno Regulamin Senatu i myślę, że wtedy zastanawialiśmy się, jako przewodniczący Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich to mówię, nad tym, jak to usankcjonować. Dzisiaj mamy okazję ku temu, żeby tych wolontariuszy, którzy pracują w każdym jednym biurze, usankcjonować tak, aby ci ludzie mogli zapisać sobie, że pracują w biurze senatora RP, i żeby to było jakieś potwierdzenie tego, że oni te lata społecznej pracy wykorzystali do dalszego awansu. Bo chcę też powiedzieć, że w tej Izbie już byli senatorowie, którzy pracowali społecznie u swoich poprzedników, u posłów i senatorów, i ta praca przyniosła efekty, bo zostali wybrani na parlamentarzystów.</u>
<u xml:id="u-110.8" who="#JerzyAdamski">Proszę Wysoką Izbę o przyjęcie tych poprawek.</u>
<u xml:id="u-110.9" who="#JerzyAdamski">Zaraz, Panie Marszałku, tylko przepiszę poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#KazimierzKutz">Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-111.1" who="#KazimierzKutz">Proszę na trybunę panią senator Sienkiewicz, a potem będzie kolega Litwiniec.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#KrystynaSienkiewicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-112.1" who="#KrystynaSienkiewicz">Podobnie jak moi przedmówcy z satysfakcją przyjmuję sfinalizowanie prac nad długo oczekiwaną ustawą o działalności pożytku publicznego i wolontariacie. Z satysfakcją przyjmuję zawarte w ustawie systemowe uregulowania dotyczące funkcjonowania różnego typu organizacji pozarządowych, realizujących zadania społecznie pożyteczne, i ich relacji z organami administracji publicznej, finansowanie ich działalności ze środków zarówno publicznych, jak i prywatnych, określenie statusu prawnego wolontariusza. Jest to ważny etap samoorganizacji społecznej, budowy społeczeństwa obywatelskiego. Moją satysfakcję powiększa jeszcze fakt, iż to moja orientacja polityczna, moje ugrupowanie i jego emanacja, czyli rząd, zdobyli się po kilkudziesięciu latach dyskusji na taki akt prawny. Tyle takiej ogólnej refleksji.</u>
<u xml:id="u-112.2" who="#KrystynaSienkiewicz">A szczegółowo chciałabym odnieść się do już tutaj omawianej i dyskutowanej treści art. 4 ust. 1 pkt 1, dotyczącej sfery zadań publicznych obejmujących działalność charytatywną, pomoc społeczną itd., tak jak to jest zapisane w ustawie, w miejscu w którym się wymienia katalog zadań.</u>
<u xml:id="u-112.3" who="#KrystynaSienkiewicz">W Polsce przez całe wieki pomaganie osobom i rodzinom biednym oparte było na działaniach charytatywnych, powodowanych miłosierdziem, i filantropijnych, osób, instytucji, w tym zwłaszcza kościoła, podejmowanych, no, z różnych powodów, czasem z powodu chęci dokonania ekspiacji. Działalność charytatywna, wspierająca biednych, potrzebujących pomocy, połączona z ofiarnością społeczną jest szczególnym sposobem, jest formą realizacji zadań w różnych sferach życia publicznego, opartą na zasadzie solidarności społecznej, a zatem sama w sobie nie stanowi obszaru zadań publicznych. Zapewne ja i pan minister przeglądaliśmy tę samą literaturę bądź zbliżoną, stąd w pewnych sprawach nasze zdanie jest tożsame, a w innych jest różne.</u>
<u xml:id="u-112.4" who="#KrystynaSienkiewicz">Otóż dobroczynność, często szczodrobliwość na pokaz, to są te przeróżne bale charytatywne, bale arystokracji w Wiśniczu, podczas których pije się szampana i ma ból głowy po to, żeby potem parę biednych dzieci dostało bułki bądź panie pokazały takie swoje demonstracyjne miłosierdzie. Różnego rodzaju bale, różnego rodzaju aukcje są formą gromadzenia środków i nie jest to w żadnym razie zadanie publicznych podmiotów życia społecznego. Jest to forma, dobrze, gdy bezinteresownej, działalności różnych osób fizycznych i prawnych. Dlatego też nie może być to wskazane jako publiczne zadanie, które może być zlecone niepublicznemu podmiotowi pomocy społecznej. No, posługuję się terminologią ustawy, takim językiem, którego nie uznaję i nie lubię, ale tak muszę.</u>
<u xml:id="u-112.5" who="#KrystynaSienkiewicz">Uważam, że taki sposób zapisania, jaki ma miejsce w art. 4 ust. 1 pkt 1, można odczytać jako łączenie działalności charytatywnej z pomocą społeczną na tym samym poziomie identyfikacji istoty i zakresu zadań publicznych. Uważam, iż jest to nieuzasadnione, bo działalność charytatywna może odnosić się do każdego z dwudziestu jeden zapisanych działań. A ten katalog może być rozszerzony. I dochody z balów charytatywnych mogą być przeznaczane na podróże krajoznawcze, na wspieranie ochrony zdrowia, na utrwalanie dziedzictwa narodowego, na wszystko inne, bo te bale mogą być traktowane jako forma gromadzenia środków.</u>
<u xml:id="u-112.6" who="#KrystynaSienkiewicz">Proponuję inny sposób przedstawienia tych zadań. Proponuję wyodrębnienie działalności charytatywnej jako samodzielnego punktu, oznaczonego na przykład pkt 1a. Tym samym sfera działalności charytatywnej wyodrębniona zostanie jako samoistny obszar działania, co znajduje praktyczne uzasadnienie w charakterze działania wielu organizacji pozarządowych, podejmujących czy to działania akcyjne, działania wieloobszarowe, ukierunkowane na rozwiązanie danego problemu, co w świecie jest znane jako self-help, czyli ratowanie pewnej sytuacji, czy też działania o charakterze interdyscyplinarnym. Daje to możliwość właściwej identyfikacji organizacji w przypadku ubiegania się o status organizacji pożytku publicznego, której głównym celem działalności statutowej jest działalność charytatywna. I może wreszcie przestanę być utożsamiana z osobą, która, no, zabrania działalności charytatywnej. Mnie chodzi o czystość intencji, które dają wyraz również najlepiej chyba zorganizowanej instytucji w wypowiedziach prasowych czy zapowiedziach przejęcia sfery publicznej. Pomoc społeczna zaś ze względu na przedmiot, cele i zakres działania jako instytucja polityki społecznej stanowi właściwie zdefiniowaną sferę zadań publicznych.</u>
<u xml:id="u-112.7" who="#KrystynaSienkiewicz">Refleksji Wysokiej Izby pozostawiam tę poprawkę, którą zaraz złożę na ręce pana marszałka.</u>
<u xml:id="u-112.8" who="#KrystynaSienkiewicz">Druga moja poprawka odnosi się do przepisów wprowadzających ustawę o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie i dotyczy zmiany w ustawie o podatku dochodowym od osób prawnych. Zmiany dotyczą lokowania dochodów przeznaczonych na cele statutowe oraz wydatkowania środków na te same cele. W Sejmie była bardzo długa i burzliwa debata na ten temat. Posłowie z Platformy licytowali się z posłem z Sojuszu różnymi projektami propozycji. Ja myślę, że - to był przedmiot bardzo długiej debaty w Sejmie i ja z zainteresowaniem to czytałam, a potem dyskutowałam z przedstawicielami rządu, którzy tę poprawkę akurat popierają - ta moja poprawka konsumuje sejmowe propozycje.</u>
<u xml:id="u-112.9" who="#KrystynaSienkiewicz">Zatem moje propozycje, tym razem już może nie tak obrazoburcze jak pierwotnie, są na tych dwóch kartkach, które panu marszałkowi dedykuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję pani serdecznie.</u>
<u xml:id="u-113.1" who="#KazimierzKutz">Udzielam głosu senatorowi Litwińcowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#BogusławLitwiniec">Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-114.1" who="#BogusławLitwiniec">W ten wreszcie pogodny wiosenny dzień pozwalam sobie zabrać przez chwilę wspólny czas po to, żeby z równą pogodą i radością oświadczyć, że jestem szczęśliwy i chyba wyrażam wielkie szczęście wielkiej rzeszy Polaków, że do stanowienia ustawy, nad którą w tej chwili debatujemy, wreszcie po wielu latach doszło. Niech z tego powodu będzie chwała Senatowi piątej kadencji i Sejmowi bodaj czwartej. To dobrze, że wreszcie parlament zabrał się za tą niezwykle ważną przestrzeń kształtowania, no, postaw wspólnotowych, obywatelskich i patriotycznych.</u>
<u xml:id="u-114.2" who="#BogusławLitwiniec">W ten sposób chciałbym pośrednio złożyć podziękowanie w imieniu nas tutaj wszystkich zebranych tym wszystkim wolontariuszom, którzy przez lata jako Polacy społecznicy pracowali bezinteresownie, ochotniczo na rzecz utrwalenia prestiżu wspólnotowego działania w celu poprawienia życia publicznego. Bo chodzi nie tylko o szacunek okazywany słabszym, ale również o pewną, można powiedzieć, bezinteresowną zabawę, a przy okazji kształcenie w zespołach zainteresowań, w teatrach studenckich, w chórach, w kołach naukowych. To są te właśnie samouniwersytety, które doskonalą wspólnotę społeczną, wspólnotę narodową.</u>
<u xml:id="u-114.3" who="#BogusławLitwiniec">Dlatego dziękuję przy tej okazji obu paniom sprawozdawczyniom za przypomnienie, że aktywność w obszarze kultury, nauki, oświaty też jest aktywnością godną szacunku i objęcia jej literą prawa.</u>
<u xml:id="u-114.4" who="#BogusławLitwiniec">Ja chciałbym przy tej okazji przypomnieć, że Polacy, zwłaszcza w okresie zaborów, właśnie przez taką swoją działalność, jaką dzisiaj analizujemy, utrwalali swoją narodowość. To właśnie postawy społecznikowskie kształtowały i kontynuowały pewne zdolności narodowe do samoorganizacji, do utrwalania pewnych umiejętności organizacyjno-administracyjnych, które przydały się następnie na początku lat dwudziestych, po wskrzeszeniu Rzeczypospolitej.</u>
<u xml:id="u-114.5" who="#BogusławLitwiniec">Ta tradycja musi być utrwalana mądrym prawem. I dobrze się stało, że zabraliśmy się za to. Mam nadzieję, że nie będzie sprzeczności w tym moim, powiem z pewną przesadą, entuzjazmie na myśl o stanowionym prawie, o miłośnikach, amatorach, amo, amare, kochających działalność wspólnotową.</u>
<u xml:id="u-114.6" who="#BogusławLitwiniec">Słowo „ochotnik” może w dzisiejszym świecie indywidualizmu i komercjalizmu brzmieć niekiedy tak, powiedziałbym, lekceważąco. Ach, woluntariusz, czyli ten, który robi bezinteresownie, nie wyciąga ręki z pytaniem, za ile. Ale on chce swoją mądrość nasycić prostym faktem, że człowiek jest bytem stadnym i właśnie umiejętność życia w stadzie ludzkim, życia mądrego, wrażliwego, otwartego na samokształcenie, życia w zespole, jest jedną z podstawowych cech rozwijającej się cywilizacji.</u>
<u xml:id="u-114.7" who="#BogusławLitwiniec">I kończąc ten akt radosnego, wiosennego oświadczenia, chciałbym zrobić krok ku futurum. Prawdopodobnie przyszłe pokolenia, i może nie tak odległe, nie poradzą sobie z tradycyjnym, dzisiaj jakże częstym, bezrobociem, bo będą pracować za nas maszyny, roboty. Ale przestrzeń dla wolontariatu, która będzie świadczyła o tym, że idziemy ku cywilizacji, w której będzie mniej pracy, zwłaszcza uciążliwej, dla człowieka, ale więcej szans dla użyteczności wspólnotowej, której pierwszym sygnałem jest właśnie działalność ochotnicza, woluntarystyczna owych miłośników użyteczności, pozwalającej uzasadnić człowiekowi swoje istnienie we wspólnocie ludzkiej - ta przestrzeń będzie rosła. I kto wie, czy to nie jest właśnie szansa na poradzenie sobie z problemem bezrobocia. Dziękuję uprzejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję panu senatorowi. Ma pan wzruszający temperament poetycki, tak rzadko spotykany. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-115.1" who="#KazimierzKutz">Głos zabierze pani senator Szyszkowska.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#MariaSzyszkowska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-116.1" who="#MariaSzyszkowska">Rzeczywiście trzeba mieć wyjątkową odwagę, żeby po panu senatorze, moim przedmówcy, zabierać głos. Ale piękny idealizm, zawarty w przemówieniu senatora Litwińca, skłania do tego, żeby wprowadzić, zaproponować wprowadzenie pewnych zmian do tej ustawy, ażeby nie doszło do pewnych możliwych nadużyć. I te poprawki, które chciałabym przedstawić, są wyrazem doceniania przeze mnie wagi tej dyskutowanej przez nas ustawy.</u>
<u xml:id="u-116.2" who="#MariaSzyszkowska">Po pierwsze, proponuję, ażeby w art. 3 ust. 3 dodać zapis mówiący, że działalność pożytku publicznego może być prowadzona przez osoby prawne i jednostki organizacyjne, jeżeli ideologia tych podmiotów nie hamuje krzewienia tolerancji i wieloświatopoglądowości. Uważam to za bardzo istotne zastrzeżenie.</u>
<u xml:id="u-116.3" who="#MariaSzyszkowska">Druga moja uwaga dotyczy wprowadzenia zmiany w art. 4 ust. 1 pkt 6. Proponuję, ażeby dodać zapis mówiący, że zadaniem wolontariatu jest przeciwdziałanie dyskryminacji mniejszości społecznych. Chcę przez to powiedzieć, że działalność pożytku publicznego to działalność na rzecz przeciwdziałania dyskryminacji mniejszości społecznych, to znaczy narodowych, etnicznych, wyznaniowych lub seksualnych. Uważam, że należy dodać taki punkt, ażeby były nie tylko zastrzeżenia dotyczące równego statusu kobiet i mężczyzn.</u>
<u xml:id="u-116.4" who="#MariaSzyszkowska">I ostatnia uwaga. Proponuję dodać ust. 3 w art. 4 w następującym brzmieniu: „Działalnością pożytku publicznego w sferze zadań publicznych jest wyłącznie działalność niesprzeczna z ideą wieloświatopoglądowego społeczeństwa obywatelskiego”. Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję, Pani Senator.</u>
<u xml:id="u-117.1" who="#KazimierzKutz">Proszę o zabranie głosu panią senator Janowską.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#ZdzisławaJanowska">Panie Marszałku! Wysoki Senacie!</u>
<u xml:id="u-118.1" who="#ZdzisławaJanowska">Ja chciałabym króciutko poruszyć jeszcze jedną kwestię, a mianowicie kwestię walorów ustawy dotyczącej wolontariatu. Chciałabym potraktować wolontariat, tak jak już wcześniej mówiłam, jako możliwość zdobywania doświadczenia. Nie chciałabym, żeby to było antidotum na bezrobocie, ponieważ wyrządzamy młodzieży wielką krzywdę tym, że nie mamy dla niej pracy i że w ten sposób kierujemy ją do danych instytucji. Niemniej jednak na pewno jest to szkoła życia. Ustawa przewiduje, kto może być wolontariuszem. Ale rysują się tu pewne wątpliwości. To nie znaczy, że chciałabym przewracać ustawę, niemniej jednak mam wątpliwości, które dotyczącą następujących kwestii.</u>
<u xml:id="u-118.2" who="#ZdzisławaJanowska">Wiadomo, że wolontariusz jest osobą, która jest na przykład świeżo upieczonym absolwentem szkoły średniej czy szkoły wyższej. Wiadomo, że on z własnego i dobrego serca chce coś dać. On nie ma kwalifikacji, on jest zupełnie surowym młodym człowiekiem. On dopiero, będąc w danej organizacji, może te kwalifikacje zdobywać i w ten sposób może mieć ich więcej. Stąd też zapis znajdujący się w art. 43 krzywdzi wolontariusza, ponieważ mówi on, że wolontariusz powinien posiadać kwalifikacje i spełniać wymagania odpowiednie do rodzaju i zakresu wykonywanych świadczeń, jeżeli obowiązek posiadania takich kwalifikacji i spełniania stosownych wymagań wynika z odrębnych przepisów. Jest to niekiedy ograniczenie możliwości skorzystania z pracy i zaangażowania wolontariusza. To jest jedno moje zastrzeżenie w sprawie tej ustawy, jedno, które wymieniam.</u>
<u xml:id="u-118.3" who="#ZdzisławaJanowska">Chciałabym również zwrócić uwagę na to, o czym była mowa już w czasie pracy komisji. Chodzi mi o radę, która jest radą kontrolującą funkcjonowanie tego, co dzisiaj tworzymy. Ta rada ma niewielkie szanse na to, żeby była radą reprezentatywną. Choć są zapisy, które mówią o tym, że dany minister wyłania przedstawicieli rady, że oni są z kolei wybierani przez reprezentantów organizacji, to jest obawa, że te dziesięć osób w radzie na przykład będzie w większości reprezentowało 1/3 sfer działalności organizacji pozarządowych. Jest to zapis nieostry i na pewno wymaga określonej zmiany, przede wszystkim dotyczącej powiększenia tego grona. Ja nawet stałam na stanowisku, ażeby wprowadzić poprawkę mówiącą, że te dziesięć osób musi być dobrane proporcjonalne do sfer działalności, mimo że tutaj mówi się o tym, że minister może wyrażać swoją opinię w tym względzie.</u>
<u xml:id="u-118.4" who="#ZdzisławaJanowska">I jeszcze bardzo istotna rzecz. Ja chcę zgłosić poprawkę, ponieważ tak jak wcześniej powiedziałam, uważam, że wolontariusz jest osobą szczególną. Wolontariusz zdobywa doświadczenie, dzięki wolontariuszowi wiele tych organizacji, które są organizacjami biednymi... One nie robią żadnych kokosów i przeznaczają drobne grosze na działalność statutową. Te organizacje pomagają innym dzięki wolontariuszom, one nie szczędzą na to czasu. I stąd też organizacja cieszy się, że ma wolontariusza. Wolontariusze chętnie do niej przychodzą, ale trzeba im zaoferować coś więcej. Wolontariuszowi oferuje się zwrot kosztów podróży, oferuje mu się możliwość ubezpieczenia, oferuje się inne diety, kiedy wyrusza w podróż w imieniu organizacji. Niemniej jednak, jak dobrze pamiętam, organizacje pozarządowe mówią, bo w tym momencie dzięki koledze spojrzałam na badanie Klon/Jawor, w którym organizacje pozarządowe były dokładnie przepytywane o to, co sądzą o ustawie, że największym ich problemem jest brak środków na szkolenia. Nie mogą one inwestować w kapitał ludzki, w te osoby, które do nich przychodzą. One liczyły również na to, że w tymże zapisie ustawowym, i na to nawet zwracały uwagę, pożytek dla organizacji i dla wolontariuszy będzie również taki, że będzie można pokrywać koszty szkoleń.</u>
<u xml:id="u-118.5" who="#ZdzisławaJanowska">Stąd moja poprawka zmierza do tego, ażeby uhonorować tego wolontariusza, żeby on mógł w tej organizacji, będąc w niej rok, dwa, trzy lata, cały czas podnosić swoje kwalifikacje. Wolontariusz zdobywa doświadczenie, ale jednocześnie zdobywa tak zwane papiery, papiery, które przydadzą mu się w przyszłości. Uważam więc, że po pierwsze, powinien być zapis, który mówiłby, że dodaje się wyrazy „korzystający pokrywa koszty szkoleń”, a więc nie tylko koszty, tak jak tu jest napisane wcześniej, podróży służbowych, ale również koszty szkoleń. Po drugie, jak mówi ustawa, te koszty nie stanowiłyby dochodu i te przychody wolontariuszy byłyby wolne od podatku dochodowego, a do kosztów podróży dodane byłyby diety, badania lekarskie i szkolenia. I wreszcie ostatnia konsekwencja: to, w co inwestuje organizacja pożytku publicznego, zostałoby wpisane do kosztów prowadzenia działalności statutowej. Myślę, że warto byłoby zaproponować to wolontariuszom. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję, Pani Senator.</u>
<u xml:id="u-119.1" who="#KazimierzKutz">Proszę o zabranie głosu senatora Gładkowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#WitoldGładkowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-120.1" who="#WitoldGładkowski">Konieczność prawnego uregulowania kwestii objętych ustawą z dnia 26 marca 2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie od wielu lat nie budzi najmniejszych wątpliwości. Na tę ustawę czeka bowiem, jak już tu wcześniej podkreślono, co najmniej milionowa rzesza polskich wolontariuszy i wiele organizacji korzystających z świadczonej w ten sposób pomocy.</u>
<u xml:id="u-120.2" who="#WitoldGładkowski">Wbrew powszechnym wyobrażeniom wolontariusze to nie tylko opiekunowie pomagający w hospicjach dla osób nieuleczalnie chorych, młodzież pomagająca innym w nauce czy też osoby z potrzeby serca udzielające pomocy starszym ludziom. Dzisiaj wolontariusz to również dobrze wykwalifikowany specjalista, niejednokrotnie inżynier, prawnik czy lekarz, pracujący bez wynagrodzenia, poza swoją normalną pracą, wykonujący czynności społecznie użyteczne i wyłącznie w tym celu. Dzięki wolontariuszom możliwe jest zorganizowanie takich akcji jak Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, Dobroczyńca Roku 2002, zbiórek środków dla osób potrzebujących pomocy, wreszcie konwojów Polskiej Akcji Humanitarnej.</u>
<u xml:id="u-120.3" who="#WitoldGładkowski">To właśnie tym wszystkim społecznikom ta ustawa jest najbardziej potrzebna, bo do tej pory ludzie pracujący społecznie działali w zasadzie na wyczucie, nie wiedząc, jakie mają prawa i jakie obowiązki. Praca tych ludzi wykonywana była niejako na granicy prawa, bo nie można było ująć jej ani w ramach kodeksu cywilnego, ani tym bardziej kodeksu pracy. Można nawet powiedzieć, że z punktu widzenia przepisów prawa pracy wolontariat był łamaniem prawa, gdyż kodeks pracy nie przewiduje pracy bez wynagrodzenia. Ponadto instytucja korzystająca z pracy wolontariusza nie miała prawnych możliwości zwrócenia mu na przykład kosztów podróży, księgowania kosztów jego ubezpieczenia itp.</u>
<u xml:id="u-120.4" who="#WitoldGładkowski">Przy okazji pozwolę sobie przypomnieć, że w naszej historii pracą społeczną określaną mianem wolontariatu zajmowało się wiele znanych osób, które przez to wzbogacały naszą narodową kulturę. Można do nich zaliczyć Stanisława Staszica, Henryka Jordana czy Kazimierę Iłłakowiczównę.</u>
<u xml:id="u-120.5" who="#WitoldGładkowski">Ustawa o działalności pożytku publicznego i wolontariacie, którą się dzisiaj zajmujemy wprowadza, jak tu wielokrotnie podkreślano, wiele ważnych regulacji. Określa między innymi katalog podmiotów, na rzecz których wolontariusz może świadczyć pracę, ustala też prawa wolontariusza oraz obowiązki podmiotu korzystającego z jego pracy. W ustawie zakreślono również ramy sfer zadań publicznych, których wykonanie traktowane jest jako działalność pożytku publicznego.</u>
<u xml:id="u-120.6" who="#WitoldGładkowski">Wysoka Izbo! Stwierdziłem, że w określonym w art. 4 ustawy katalogu dwudziestu jeden dziedzin zaliczonych do zadań publicznych nie ma jednoznacznego zapisu dotyczącego realizowania zadań w zakresie podtrzymywania tradycji narodowej przez przedstawicieli mniejszości narodowych zamieszkujących Polskę.</u>
<u xml:id="u-120.7" who="#WitoldGładkowski">Pielęgnowanie tradycji kulturowych mniejszości jest ważne, nie tylko w mojej ocenie, szczególnie dzisiaj, w przededniu naszego wejścia do Unii Europejskiej. Poza tym brak takiego zapisu jest niezgodny z konstytucyjną zasadą równości wobec prawa.</u>
<u xml:id="u-120.8" who="#WitoldGładkowski">W związku z tym proponuję umieszczenie w art. 4 ust. 1 zapisu, zgodnie z którym do sfery zadań publicznych zostaną zaliczone również zadania wykonywane w związku z podtrzymywaniem tradycji i kultury mniejszości narodowych. Dlatego też wnoszę, ażeby w art. 4 ust. 1 pkt 19 po przecinku dopisać wyrazy „oraz mniejszości narodowych”.</u>
<u xml:id="u-120.9" who="#WitoldGładkowski">Treść tej poprawki na piśmie zaraz panu marszałkowi przekażę, przedtem jednak chcę podziękować panu i Izbie za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-121.1" who="#komentarz">(Senator Witold Gładkowski: Dziękuję, Panie Marszałku.)</u>
<u xml:id="u-121.2" who="#KazimierzKutz">Proszę, udzielam teraz głosu senatorowi Pietrzakowi, a po nim udzielę głosu pani senator Liszcz, której na razie nie widzę, ale która zapewne widzi mnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#WiesławPietrzak">Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-122.1" who="#WiesławPietrzak">Chciałoby się z ulgą na tej sali powiedzieć: nareszcie. Bo nareszcie po wielu latach oczekiwania mamy tę tak bardzo potrzebną ustawę. Aż dziw bierze, że tyle lat trzeba było czekać i przekonywać. I w zasadzie, skoro od wielu lat jest taka zgoda i wszystkich rządów, i wszystkich opcji politycznych, i społeczników, że ta ustawa jest potrzebna, to aż dziwne, że dopiero dzisiaj w tej Izbie rozpatrujemy tę tak potrzebną ustawę.</u>
<u xml:id="u-122.2" who="#WiesławPietrzak">Wiele osób i wiele organizacji od dawna oczekiwało uregulowań prawnych w zakresie działalności społecznej; działalności, która jest bardzo pożądana, która daje możliwość realizacji wielu zadań, działalności publicznej za faktycznie niewielkie pieniądze, niewielkie środki. Tak niewiele to kosztuje, a tak wiele można zrobić.</u>
<u xml:id="u-122.3" who="#WiesławPietrzak">Każdy z nas zapewne jest, będzie lub był społecznikiem, spotyka się na co dzień ze społecznikostwem. Media publiczne promują ludzi oddanych, którzy nie dla korzyści własnych, nawet nie dla sławy, ale dla własnej satysfakcji, kosztem nie tylko swojego czasu, ale również swoich środków, realizują piękne, chwalebne zadania. Ktoś już tu przede mną powiedział, że czasami ten społecznik czuje się jak ktoś niepotrzebny, jak natręt. Żeby tak nie było, właśnie potrzebne były te uregulowania prawne.</u>
<u xml:id="u-122.4" who="#WiesławPietrzak">Ale jednocześnie zdajemy sobie sprawę z tego - i o tym mówił również pan minister - że na pewno ta ustawa będzie niosła pewnego rodzaju zagrożenia. Mówię to również jako przewodniczący Komisji Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego. Z tych uprawnień, z dobrodziejstwa tej ustawy - mam głębokie przekonanie, że będą to wyjątki - będą również chcieli skorzystać ci, którzy będą tego nadużywali. To dobrze, że jest zapis w art. 51, że po roku czy po roku i kilku miesiącach Rada Ministrów ma złożyć sprawozdanie z działania tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-122.5" who="#WiesławPietrzak">Myślę, Panie Ministrze, że działanie tej ustawy będzie dobrze monitorowane przez rząd, przez organa do tego powołane i że wnioski z tego monitoringu również i my w Senacie dostaniemy. Dlatego też pozwalam sobie zgłosić poprawkę dotyczącą tego zapisu. A więc chodzi o to, aby w art. 51 po wyrazie „Sejmowi” dodać również wyraz „Senatowi”, żeby i on otrzymał sprawozdanie rządu.</u>
<u xml:id="u-122.6" who="#WiesławPietrzak">Chciałbym też zgłosić drugą poprawkę, dotyczącą art. 4 ust. 1. Prosiłbym o dodanie do wymienionych zadań pktu 14a: „upowszechnianie wiedzy i umiejętności na rzecz obronności państwa”. Jest to ważna dziedzina, mnie akurat bardzo bliska, ale myślę, że bliska też nam jako społeczeństwu. Wiele organizacji społecznych zajmujących się obronnością państwa, pogłębieniem umiejętności i wiedzy na ten temat, już działa, również społecznie. Myślę, że ten zapis będzie przyjęty przez Wysoką Izbę z życzliwością.</u>
<u xml:id="u-122.7" who="#WiesławPietrzak">W imieniu pana senatora Zychowicza i swoim własnym składam te dwie poprawki. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-123.1" who="#KazimierzKutz">Pani senator Liszcz.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#TeresaLiszcz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-124.1" who="#TeresaLiszcz">Panie Marszałku! Wysoki Senacie!</u>
<u xml:id="u-124.2" who="#TeresaLiszcz">Występując już indywidualnie, chciałabym polemizować z panem ministrem co do naszej poprawki do art. 11 ust. 4. Pan minister twierdzi, że gdyby została ona przyjęta, to znaczy gdyby pozostawić do decyzji organu administracji publicznej to, czy powierzyć określone zadanie w trybie przewidzianym w tej ustawie, a więc na podstawie umowy, porozumienia z organizacją pożytku publicznego, czy też zastosować inny tryb, w szczególności tryb przetargu według ustawy o zamówieniach publicznych, to będzie to groziło jak gdyby zapomnieniem o kryterium efektywności.</u>
<u xml:id="u-124.3" who="#TeresaLiszcz">Nie sądzę, żeby tak było, bo przecież organ administracji publicznej odpowiedzialny za realizację określonych zadań, zaspokajanie w szczególności określonych potrzeb, musi brać pod uwagę to, że ma ograniczone środki i że muszą one wystarczyć na zaspokojenie potrzeb wszystkich potrzebujących. Nie sądzę więc, żeby w jakiejkolwiek sytuacji to kryterium efektywności nie było brane pod uwagę.</u>
<u xml:id="u-124.4" who="#TeresaLiszcz">Ale proszę zwrócić uwagę na to, że w ustawie sejmowej jest obligatoryjna zasada, że jeżeli jakieś zadanie można zrealizować efektywniej, to nie wolno zastosować trybu przewidzianego w ustawie. Pytam: kto może to precyzyjnie określić? Przecież tu chodzi o pewną przyszłość. Kto, jaki organ administracji publicznej jest w stanie przeprowadzić szczegółowe badania, jakąś symulację kosztów, w szczególności taką, żeby można było jasno powiedzieć, czy coś będzie efektywnie wykonane w takim trybie, czy nie? Jeżeli kryteria nie są ostre, to nie powinno być trybu obligatoryjnego. W sytuacji, gdy stosowane są nieostre kryteria, powinna być możliwość działania takiego bądź innego. I tylko do tego zmierza ta nasza poprawka. Tyle w tej kwestii, która już była poruszana.</u>
<u xml:id="u-124.5" who="#TeresaLiszcz">Chcę poruszyć jeszcze dwie inne kwestie. Pierwsza dotyczy art. 9. To jest ten przepis, który stanowi, w jakich przypadkach działalność odpłatna organizacji pożytku publicznego przechodzi w działalność gospodarczą, tę, ze względu na prowadzenie której już nie korzysta się z różnych przywilejów.</u>
<u xml:id="u-124.6" who="#TeresaLiszcz">Jedną z takich negatywnych przesłanek uznania działalności organizacji pozarządowej za działalność odpłatną, czyli traktowania jej jako działalności gospodarczej, jest przesłanka wskazana w art. 9 ust. 1 pkt 2. Jest tam mowa o w sytuacji, gdy wynagrodzenie osób fizycznych z tytułu zatrudnienia przy wykonywaniu statutowej działalności przekracza półtorakrotność przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego.</u>
<u xml:id="u-124.7" who="#TeresaLiszcz">Moim zdaniem ten przepis jest bardzo nieprecyzyjny, ponieważ nie mówi, czy chodzi o miesięczne wynagrodzenie, czy może nawet o wynagrodzenie roczne. To nie jest doprecyzowane. Poza tym użyto liczby mnogiej: „wynagrodzenie osób fizycznych”. To znaczy wynagrodzenie co najmniej dwóch osób, bo liczba mnoga występuje, jeżeli są przynajmniej dwie osoby. I jeżeli ja dobrze zrozumiałam myśl ministerstwa, to chodzi o to, żeby nikt nie osiągał wynagrodzenia miesięcznego wyższego od wskazanej tutaj kwoty piętnastokrotności przeciętnego wynagrodzenia. Proponuję więc zmodyfikować art. 9 ust. 1 pkt 2 w taki sposób, żeby ta intencja była wyraźnie wyrażona. Proponuję, żeby ten przepis brzmiał tak: „wynagrodzenie miesięczne co najmniej jednej osoby fizycznej przekracza półtorakrotność wynagrodzenia przeciętnego”.</u>
<u xml:id="u-124.8" who="#TeresaLiszcz">I druga kwestia, moim zdaniem, ważniejsza. Chodzi o ubezpieczenie zdrowotne wolontariuszy. Ustawa o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie w wersji sejmowej przewiduje w art. 46, że wolontariuszowi mogą przysługiwać świadczenia zdrowotne na zasadach przewidzianych w przepisach ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym. Mogą przysługiwać. No to nic nie mówi. Jest to przepis, który właściwie niczego nie ustanawia. Mogą przysługiwać - a od czego zależy, czy przysługują czy nie?</u>
<u xml:id="u-124.9" who="#TeresaLiszcz">No i stosownie do tego zmiana druga lit. b w art. 17 ustawy - Przepisy wprowadzające ustawę o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie stanowi: „korzystający może zgłosić wolontariusza do ubezpieczenia zdrowotnego, jeżeli nie jest on objęty ubezpieczeniem zdrowotnym z innego tytułu”. A więc pozostawia się korzystającemu całkowitą swobodę, ma postąpić według własnego uznania. Moim zdaniem to nie jest trafne rozwiązanie.</u>
<u xml:id="u-124.10" who="#TeresaLiszcz">Wydaje się, że jeśli wolontariusz wykonuje swoje zadania przez dłuższy czas, powiedzmy, powyżej trzydziestu dni, bo takie kryterium jest przyjęte w niektórych przepisach, i jeżeli nie ma innego tytułu do ubezpieczenia zdrowotnego, to powinno mu się zagwarantować przynajmniej te świadczenia z ubezpieczenia zdrowotnego. Wydaje mi się, że nie jest to zbyt wiele. Oczywiście jest to pewien koszt, ale uważam, że to byłoby sprawiedliwe, a także zachęciłoby do podejmowania takiej działalności. Nie sądzę, żeby z tego powodu zgłosiły się całe tłumy nowych wolontariuszy. Ostatecznie większość osób w naszym społeczeństwie ma taki czy inny tytuł do ubezpieczenia zdrowotnego, więc tych nieubezpieczonych nie ma znów tak wiele.</u>
<u xml:id="u-124.11" who="#TeresaLiszcz">Może się jednak zdarzyć, że wolontariusz, który nie ma innego tytułu do ubezpieczenia zdrowotnego, nie chce korzystać z tych świadczeń, bo jest osobą zamożną. U nas jeszcze tej dobrej mody nie ma, ale na Zachodzie, w Ameryce jest to dosyć powszechne, że nawet bardzo zamożni ludzie dla osiągnięcia satysfakcji moralnej świadczą usługi na zasadzie wolontariatu. I oni nie są zainteresowani takim ubezpieczeniem, bo ich stać na leczenie w prywatnych klinikach. Ale u nas tacy ludzie raczej nie podejmują się tego typu działalności, w każdym razie nie systematycznie, tylko od czasu do czasu mogą taką czy inną akcję prowadzić.</u>
<u xml:id="u-124.12" who="#TeresaLiszcz">I dlatego proponuję, ażeby wolontariuszowi, który wykonuje świadczenie przez okres dłuższy niż trzydzieści dni przysługiwały z mocy ustawy świadczenia zdrowotne na zasadach określonych w przepisach o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym, chyba że zrzeknie się on prawa do tych świadczeń w formie pisemnej pod rygorem nieważności. I odpowiednio zmiana drugą lit. b w art. 17 ustawy - Przepisy wprowadzające ustawę o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie brzmiałaby następująco: „korzystający zgłasza - czyli ma taki obowiązek - do ubezpieczenia zdrowotnego wolontariusza, który wykonuje świadczenie przez okres dłuższy niż trzydzieści dni, jeżeli nie jest objęty ubezpieczeniem zdrowotnym z innego tytułu i jeżeli nie zrzekł się prawa do świadczeń zdrowotnych”.</u>
<u xml:id="u-124.13" who="#TeresaLiszcz">Proszę o poparcie tych poprawek. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-124.14" who="#komentarz">(Przewodnictwo obrad obejmuje wicemarszałek Jolanta Danielak)</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#JolantaDanielak">Dziękuję, Pani Senator.</u>
<u xml:id="u-125.1" who="#JolantaDanielak">Zapraszam panią senator Krzyżanowską.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Pani Marszałek! Wysoki Senacie!</u>
<u xml:id="u-126.1" who="#OlgaKrzyżanowska">Chciałabym poprzeć poprawkę, którą zgłosiła pani senator Sienkiewicz, dotyczącą działalności charytatywnej. Ja zgłaszam poprawkę o tym samym brzmieniu, z tą różnicą, że pola działalności umieszczone są w innym punkcie wykazu, w art. 4. Chciałabym podać jako argument, że są organizacje - nie tylko zresztą kościelne, bo to już było omawiane na posiedzeniu komisji - które w swoich statutach mają zapisaną działalność charytatywną. Być może rzeczywiście sformułowanie to nie należy do dziedzin, w których działają wolontariusze, bo to jest pewien sposób działania. Ale w polskiej tradycji tak już się utarło. Są organizacje, powtarzam, nie tylko kościelne, które mają to sformułowanie w swoich statutach. Jeżeli my nie umieścimy w ustawie tego sformułowania, to przy pewnej nadgorliwości urzędnika mogą być trudności z działalnością czy finansowaniem tych organizacji. Moja poprawka i poprawka pani senator Sienkiewicz, tak jak powiedziałam, brzmią jednakowo. Chodzi tylko o umieszczenie pól działalności w innym punkcie wykazu.</u>
<u xml:id="u-126.2" who="#OlgaKrzyżanowska">Inna rzecz, którą chciałabym poruszyć, jest związana z poprawką zgłoszoną przez pana senatora Adamskiego i panią senator Koszadę. Ja wyrażę opinię, że nie powinniśmy tej poprawki poprzeć. Dlatego że można by znaleźć wiele takich dziedzin, w których wolontariusze pracują, są godni tego, żeby nimi być, a jeżeli my wymienimy, że tylko nasi asystenci społeczni są jakąś specjalną grupą wolontariuszy, to wydaje mi się, że to nie będzie przez społeczeństwo, i przez organizacje, i przez innych wolontariuszy dobrze zrozumiane. Ja rozumiem, że to są ludzie, których pracę cenimy, których chcielibyśmy dalej widzieć. Oni pomagają ludziom, oni pomagają nam. Ale wydaje mi się, że wyodrębnianie w ustawie tylko tej grupy wolontariuszy nie będzie sprzyjało dobrej opinii parlamentu, który tutaj swoich pracowników chce jakby specjalnie wyróżnić.</u>
<u xml:id="u-126.3" who="#OlgaKrzyżanowska">I ostatnia rzecz, ogólna. Gorąco chciałam się przyłączyć do tego, o czym tutaj mówiło wielu moich przedmówców. Dobrze, że ta ustawa już jest. Jest to ustawa dobra. Przyłączam się do wyrażanych wcześniej przez innych gorących podziękowań tym wszystkim, którzy przez te długie lata działali, szczególnie w małych ośrodkach, nie w tych wielkich organizacjach, fundacjach, tylko właśnie w tych małych ośrodkach, małych kołach ludzi z różnych dziedzin, którzy naprawdę mają to głębokie poczucie, że człowiek w dużej części jest wart tyle, ile potrafi bezinteresownie dać innym. Dziękuję im bardzo. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#JolantaDanielak">Dziękuję, Pani Senator.</u>
<u xml:id="u-127.1" who="#JolantaDanielak">I bardzo proszę o zabranie głosu pana senatora Janowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#MieczysławJanowski">Pani Marszałek! Panie i Panowie Senatorowie! Panie Ministrze!</u>
<u xml:id="u-128.1" who="#MieczysławJanowski">Ja chciałbym krótko wystąpić. W ostatnią sobotę w Rzeszowie uczestniczyłem w kolejnym, szóstym sejmiku rehabilitacyjnym. Była tam mowa o wielkich problemach osób, które są niepełnosprawne w różnych wymiarach, była tam również mowa o tej ustawie. I większość głosów była bardzo pochlebna. A więc, Panie Ministrze, proszę również przyjąć podziękowanie od niepełnosprawnych.</u>
<u xml:id="u-128.2" who="#MieczysławJanowski">Ja się dołączę do tego jeszcze z jednego powodu. Mówiąc o pierwszej rozpatrywanej dzisiaj przez Wysoką Izbę ustawie nie szczędziłem słów krytyki. Ta ustawa w swoim przedłożeniu rządowym zawiera również, co jest dobrym przykładem - nie wiem czy wszystkie - ale projekty rozporządzeń. Można się było zatem zapoznać z całym dokumentem potraktowanym kompleksowo. Wiem, że praca trwała długo, bo ta data 15 luty 2002 r., gdy premier złożył to do laski marszałkowskiej, nie jest właściwą datą, bo pracujemy nad tą ustawą praktycznie od połowy lat dziewięćdziesiątych.</u>
<u xml:id="u-128.3" who="#MieczysławJanowski">Myślę, że odpowiedź pana ministra na moje pytanie, dotyczące organu jednostki samorządu terytorialnego, jest bardzo ważna. Jeżeli zostawimy taki zapis, to będzie tak, to pokazuje również moja praktyka samorządowa, że będzie dochodziło do sporów w przypadku różnych decyzji jednostek samorządu terytorialnego: czy to ma rozstrzygać rada, czy też - jak to wówczas było - zarząd. Elementy dyskusji w razie potrzeby będą pomocne przy rozstrzygnięciach sądu administracyjnego. A mam nadzieję, że ocena, której dokona parlament, po przedłożeniu przez rząd wyników funkcjonowania tej ustawy też pokaże, czy ewentualnie trzeba dokonać bardziej precyzyjnego zapisu.</u>
<u xml:id="u-128.4" who="#MieczysławJanowski">Obserwowałem przez lata działanie takich organizacji w wielu krajach. Szczególnie przypatrywałem się, jak działa Korpus Pokoju. Myślę, że byłoby bardzo dobrze, gdyby tak udało nam się przenieść stamtąd niektóre rozwiązania, żeby wolontariusze, ochotnicy byli tak szanowani jak członkowie tamtej organizacji i żeby ich działania przynosiły tak pożyteczne efekty. Ustawa stwarza taką szansę. Czy tak się stanie, zobaczymy.</u>
<u xml:id="u-128.5" who="#MieczysławJanowski">Myślę, że ta ustawa będzie wymagała jeszcze kilku uzupełnień. Jednym z nich, już zapowiadanym i sygnalizowanym, są zmiany w ustawie o pomocy społecznej, drugim - kwestie finansowe. Tematy finansowe przewijały się w wielu wypowiedziach i sądzę, że będziemy musieli zasugerować w nowelizowanej ustawie o finansach publicznych możliwość takiego montażu pieniędzy rządowych bądź samorządowych, w ogóle pieniędzy publicznych, z pieniędzmi stowarzyszenia czy osób prywatnych, aby można było realizować te zadania. Ale sądzę, że gdy ustawa o finansach publicznych będzie dyskutowana w rządzie, pan minister będzie mógł przekazać to ministrowi finansów.</u>
<u xml:id="u-128.6" who="#MieczysławJanowski">Ze swej strony chciałbym zaproponować kilka poprawek korygujących. Między innymi uważam, że w art. 3 ust. 4 pkt 4, dotyczącym ustawy o działalności pożytku publicznego, powinniśmy doprecyzować to sformułowanie, bo mienie państwowe to jest nie tylko mienie rządowe, ale także komunalne. I dlatego proponuję dodać wyrazy „mieniem komunalnym”.</u>
<u xml:id="u-128.7" who="#MieczysławJanowski">I jeszcze drobne poprawki, które dotyczą spraw niezwiązanych z wydawaniem decyzji administracyjnych. Uważam, że w art. 4 ust. 1 pkt 9 zbędny jest termin „edukacji”. W innych ustawach używa się terminu „oświaty, nauki i wychowania”.</u>
<u xml:id="u-128.8" who="#MieczysławJanowski">Poprawka o Senacie jest dla mnie oczywista.</u>
<u xml:id="u-128.9" who="#MieczysławJanowski">Wsłuchałem się także w wypowiedź pani senator Sienkiewicz i proponuję nieco odmienne podejście do jej zapisu, który dotyczy art. 10 pkt 3.</u>
<u xml:id="u-128.10" who="#MieczysławJanowski">Pani Marszałek, poprawki składam na pani ręce. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#JolantaDanielak">Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-129.1" who="#JolantaDanielak">Czy ktoś z państwa senatorów chce jeszcze zabrać głos w dyskusji? Nie ma zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-129.2" who="#JolantaDanielak">Informuję, że lista mówców została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-129.3" who="#JolantaDanielak">Informuję też, że w toku dyskusji wnioski o charakterze legislacyjnym na piśmie złożyli: senator Adamski, senator Szyszkowska, senator Janowska, senator Sienkiewicz, senator Gładkowski, senator Pietrzak, senator Liszcz, senator Krzyżanowska i senator Janowski.</u>
<u xml:id="u-129.4" who="#JolantaDanielak">Zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu zamykam łączną dyskusję.</u>
<u xml:id="u-129.5" who="#JolantaDanielak">Czy przedstawiciel rządu chce ustosunkować się do przedstawionych wniosków?</u>
<u xml:id="u-129.6" who="#JolantaDanielak">Bardzo proszę, Panie Ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#DagmirDługosz">Dziękuję za udzielenie głosu. Postaram się to zrobić, czyli ustosunkować się do wniosków. Rozumiem, że zbierze się także komisja i będę mógł pogłębić, ewentualnie zweryfikować swój stosunek do tych wniosków, bowiem niektóre z proponowanych rozwiązań wymagają pewnego namysłu. Będę się starał odnosić do tego w kolejności zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-130.1" who="#DagmirDługosz">O ile pamiętam, pierwsza sprawa dotyczyła asystentów społecznych posłów i senatorów. Czy tę grupę można objąć statusem wolontariusza? Wydaje mi się, że przed podjęciem decyzji trzeba rozpatrzyć kilka elementów tego zagadnienia. Pierwszy element ma charakter świadomościowy i o nim mówiła pani senator Krzyżanowska. Można postawić pytanie, czy to jest właściwe miejsce do regulowania tej kwestii. Nawet jeżeli uprawnienia tej kategorii osób wspomagających parlamentarzystów miałyby być tożsame z uprawnieniami wolontariuszy, to stawiam pytanie, czy to nie spowoduje pewnego dysonansu. Ta ustawa dotyczy bowiem działalności społecznie użytecznej. Nie twierdzę, że działalność asystentów nie jest taką działalnością, ale ona jest bardziej działalnością polityczno-społeczną, to jest trochę odrębna działalność. W mojej ocenie, gdyby próbować regulować tę kwestię, to ze względów legislacyjnych i biorąc pod uwagę pewien porządek różnego rodzaju działalności społecznej, właściwe byłoby zrobić to nie w ustawie o działalności pożytku publicznego, ale raczej w ustawie o prawach i obowiązkach posłów.</u>
<u xml:id="u-130.2" who="#DagmirDługosz">Zostało to zgłoszone trochę na gorąco. Przede wszystkim trzeba zadać sobie pytanie, czy automatyczne przeniesienie uprawnień wolontariusza nie wymaga bardziej dokładnej analizy. W ustawie o działalności pożytku publicznego uprawnienia wolontariusza są uregulowane w ośmiu, moim zdaniem dosyć obszernych, artykułach i dopiero ich analiza pozwoliłaby odpowiedzieć na pytanie, czy takie proste przeniesienie tych uprawnień jest właściwe, celowe i czy nie spowoduje jakichś komplikacji.</u>
<u xml:id="u-130.3" who="#DagmirDługosz">Tak na gorąco mogę powiedzieć, że przede wszystkim trzeba mieć świadomość, co to oznacza, być może wnioskodawcy mają taką świadomość. Oznacza to przyrost kosztów biur poselskich i biur senatorskich, bowiem mamy obowiązek finansowania wielu uprawnień wolontariusza. Jest pytanie, czy te koszty zostaną uwzględnione. Nie jestem zorientowany szczegółowo, ale myślę, że chodzi o grupę ponad pięciuset osób, łącznie dla Sejmu i Senatu, jeżeli byłby jeden asystent dla każdego, a pewnie jest to większa grupa. Jak rozumiem, miałaby być ona finansowana z budżetu, który jest przyznany posłom i senatorom. Musiałbym się zwrócić do służb senackich z prośbą o przygotowanie kalkulacji, one chyba najlepiej umiałyby to skalkulować, i wówczas decyzja byłaby w pełni świadoma.</u>
<u xml:id="u-130.4" who="#DagmirDługosz">Co do zasady, nie byłbym przeciwny, aby uregulować tę kwestię, ale daję pod rozwagę przede wszystkim miejsce i odbiór tej decyzji. Moim zdaniem, wymaga to szczegółowej analizy zarówno od strony legislacyjnej, jak i finansowej oraz przedmiotowej.</u>
<u xml:id="u-130.5" who="#DagmirDługosz">Jeśli chodzi o działalność charytatywną jako przedmiot pożytku publicznego, myślę, że poprawki idą w dobrym kierunku, sam przyznałem, że taki byłby właściwy. Są już chyba trzy takie poprawki, więc sprawa jest dosyć jednoznaczna, opowiadam się za takim rozwiązaniem.</u>
<u xml:id="u-130.6" who="#DagmirDługosz">Kwestia ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych. Poprawka, o której rozmawiałem z panią senator, moim zdaniem jest jak najbardziej wskazana, bowiem precyzuje te zapisy i - nie ograniczając ulgi z inwestowania w inne papiery niż państwowe, jak na pewnym etapie prac w Sejmie - wyraźnie wskazuje, że te ulgi mogą dotyczyć sytuacji, kiedy środki uzyskane z tych inwestycji są przeznaczane na działalność społecznie użyteczną. W zapisie, który został przegłosowany przez Sejm, nie ma takiej jednoznaczności, a nie chcielibyśmy dopuścić do tego, aby te ulgi obejmowały inwestycje tylko z tego tytułu, że są podmiotowo dokonywane przez organizacje pozarządowe, ale być może poza sferą pożytku publicznego. Nie chcielibyśmy, aby ta działalność pchała część organizacji pozarządowych albo tych, którzy chcieliby nadużyć tych przepisów i społecznego zaufania, do takich działań.</u>
<u xml:id="u-130.7" who="#DagmirDługosz">Teraz co do poprawek, które zaproponowała pani senator Szyszkowska. Jeżeli chodzi o poprawkę dotyczącą art. 3 ust. 3, chodzi o sformułowanie warunku w sprawie światopoglądu, a także dodanie ust. 3 do art. 4, który miałby dotyczyć pewnego rodzaju pluralizmu światopoglądowego, to wydaje mi się, że tych poprawek nie można przyjąć. Praktycznie nie ma bowiem żadnej możliwości weryfikacji tych zapisów, bo jaki organ miałby tego dokonywać? Jeżeli jakaś organizacja pozarządowa narusza prawo wyznaniowe w Polsce, popełniając przestępstwo w ramach działalności religijnej, różnego rodzaju przestępstwo - zdarza się, że takie przestępstwo popełniają kościoły, związki wyznaniowe, sekty o statusie związków wyznaniowych - i zajmują się tym organy ścigania, to działalność ta jest ścigana z mocy innych przepisów, dotyczących porządku i bezpieczeństwa publicznego.</u>
<u xml:id="u-130.8" who="#DagmirDługosz">W tej ustawie natomiast nie można tego rozstrzygać, bowiem nie ma żadnych możliwości weryfikacji. Któż miałby to weryfikować? Nie wyobrażam sobie, aby to robił minister. Sam zapis nie otwiera żadnych możliwości weryfikacji. Jeżeli miałby to ktokolwiek weryfikować, aby to było obiektywne, musiałby to robić prawdopodobnie organ sądowy, a więc ten zapis musiałby być uzupełniony o odpowiednią procedurę, którą trzeba by w tej chwili budować. Na dodatek oznaczałoby to, że naruszenie tych zasad miałoby właściwie charakter, nie wiem, wykroczenia, a może przestępstwa - trzeba by określić również tę kwestię, potem procedurę odwoławczą itd. Ja nie widzę możliwości, aby tę poprawkę wprowadzić. Oczywiście nikt jest za dyskryminacją w tej sferze, ale od tego są inne przepisy i inne organy, aby te kwestie rozstrzygać, więc co do tej poprawki wyrażam pogląd negatywny.</u>
<u xml:id="u-130.9" who="#DagmirDługosz">W kwestii dotyczącej wolontariatu zgłaszała propozycje pani senator Janowska. Część stwierdzeń pani senator to były raczej pewnego rodzaju oceny, które nie były zwieńczone poprawką. Ja mogę powiedzieć tylko tak: po pierwsze, rada nie ma - co do zasady - charakteru kontrolnego wobec organizacji pozarządowych. Ona może tylko - jest to jedno z jej wielu zadań - współuczestniczyć w takiej kontroli. Generalnie ma jednak charakter opiniodawczo-doradczy. Staram się jak gdyby pokazać tę właśnie rolę rady.</u>
<u xml:id="u-130.10" who="#DagmirDługosz">Po drugie, jeśli chodzi o skład rady, podstawowy problem, jaki ma administracja rządowa, chcąc ustanawiać tego typu instytucje dialogu społecznego, w przypadku organizacji pozarządowych jest taki, że nie istnieją... Może poprzez analogię powiem: są organizacje reprezentatywne takie jak związki zawodowe, czyli OPZZ, Solidarność, Forum Związków Zawodowych itd., jak organizacje pracodawców, na przykład Konfederacja Pracodawców Polskich, Business Centre Club czy Związek Rzemiosła Polskiego. No, takich dużych organizacji, którym można by przypisać przymiot reprezentatywności, po prostu nie ma w tym sektorze, bo jest on w takim wczesnym stadium - jak się to nazywa - federalizacji, czyli dopiero buduje większe struktury: regionalne, sektorowe. Ale w tej chwili takich instytucji nie ma. My oczywiście możemy brać pod uwagę, czy kandydat zgłoszony do rady ma poparcie stu organizacji czy jednej organizacji - to oczywiście będzie brane pod uwagę - ale nie jesteśmy w stanie skonstruować żadnych przepisów o charakterze reprezentatywności, bo muszą zaistnieć, powiedziałbym, pewne społeczne warunki, mianowicie ten sektor musi sam się sfederalizować. Przepisami nie można tego wymusić, można jedynie do tego zachęcać. Taka zachęta jest w projekcie ustawy, w którym mówi się, że do rady będą mogli aspirować także przedstawiciele porozumień organizacji pozarządowych. Jest to pewna sugestia, która pokazuje, że będziemy promować pewne porozumienia.</u>
<u xml:id="u-130.11" who="#DagmirDługosz">Jeżeli chodzi o poprawkę w sprawie środków na szkolenia, mam taką wątpliwość. Otóż, po pierwsze, ten przepis musiałby dotyczyć określonej kategorii szkoleń, co oznacza, że trzeba by tę propozycję zawęzić, uszczegółowić, wyjaśnić, że na przykład chodzi o szkolenia, które są związane z przedmiotem działalności organizacji pozarządowej i przedmiotem świadczenia, które w danej organizacji wykonuje wolontariusz, aby ten obowiązek opłacenia szkoleń był jednak skonkretyzowany. Chodzi o to, żeby nie było tak - bo to ma charakter roszczenia - że wolontariusz wybiera sobie jakieś szkolenie na rynku szkoleń i żąda od organizacji pozarządowej sfinansowania go, ponieważ twierdzi, że to ułatwi mu potem start zawodowy. Jeżeli więc mielibyśmy to wprowadzić, to wyłącznie w obszarze świadczenia, które wykonuje wolontariusz.</u>
<u xml:id="u-130.12" who="#DagmirDługosz">I teraz podstawowy dylemat, jaki tutaj zachodzi, dotyczy kosztów. Te koszty będą musiały ponieść organizacje...</u>
<u xml:id="u-130.13" who="#DagmirDługosz">Przepraszam, to chyba mój telefon zakłóca... Już go wyłączam. Jest co prawda wyciszony, ale... Bardzo przepraszam.</u>
<u xml:id="u-130.14" who="#DagmirDługosz">A więc to organizacje pozarządowe będą musiały ponosić te koszty. Jedno jest pewne: przez sam fakt bycia wolontariuszem ten wolontariusz będzie zdobywał określone doświadczenie, czyli będzie miało miejsce coś w rodzaju quasi-szkolenia. W ramach prac w komisji wprowadziliśmy poprawkę, która wprowadza możliwość wydawania zaświadczeń, opinii o takim udziale w organizacji pozarządowej. Spełnia to pewne kryteria tej propozycji.</u>
<u xml:id="u-130.15" who="#DagmirDługosz">Gdybym zatem miał poprzeć taką poprawkę, poparłbym ją jako poprawkę warunkową, stanowiącą, że korzystający może ufundować szkolenie. Czyli byłoby to wprowadzone jako możliwość, a nie obowiązek, określony pewnie w porozumieniu z wolontariuszem, odbywałoby się to za zgodą organizacji pozarządowej i mogło być wliczane w koszty jej działalności, Byłbym zatem gotów przyjąć taką poprawkę, gdyby przygotowano zapis, który mówiłby o pewnej możliwości, realizowanej w ramach kosztów działalności.</u>
<u xml:id="u-130.16" who="#DagmirDługosz">Teraz sprawa art. 4. Kilku senatorów wnioskuje o rozszerzenie zawartego w nim katalogu zadań. Mój stosunek do tych postulatów jest następujący. Po pierwsze, rząd uznał, że określa pewien katalog zadań publicznych uznanych za sferę pożytku publicznego i że ten katalog powinien być jednak katalogiem skończonym i nie nadmiernie rozbudowanym. W przedłożeniu rządowym był on mniejszy bodajże o dwa rodzaje zadań. Ja starałem się pokazywać, że albo pożytkiem publicznym jest coś, co definiujemy, albo jest nim wszystko. Z fazy prac rządowych pamiętam taką sytuację, iż organizacje pozarządowe chciały mieć praktycznie taki zapis, który odzwierciedlałby niejako statut organizacji pozarządowych. W końcu wychodził z tego katalog kilkudziesięciu zadań, którego nie dałoby się w praktyce prawnej, moim zdaniem, zrealizować. Stąd wziął się także zapis ust. 2, w którym mówi się, że Rada Ministrów może w drodze rozporządzenia rozszerzyć ten katalog. Pozostawiono zatem rządowi możliwość takiego rozszerzenia w zależności od potrzeb, bo ma to także pewien skutek finansowy.</u>
<u xml:id="u-130.17" who="#DagmirDługosz">Teraz pozostaje kwestia szczegółowych poprawek. Pan senator Gładkowski mówi o rozszerzeniu tej sfery zadań o sferę podtrzymywania tradycji mniejszości narodowych - tak to mniej więcej zostało sformułowane. Nie wiem, czy któreś z zadań wymienionych już w tym katalogu nie obejmuje tego kryterium. Musiałbym dokonać analizy, być może sięgając także do pewnych szczegółowych ustaw, i ostateczną deklarację złożyć na posiedzeniu komisji. Nie chciałbym bowiem, aby to zadanie nam umknęło, z drugiej strony nie chcę też mnożyć tych zadań.</u>
<u xml:id="u-130.18" who="#DagmirDługosz">Podobny stosunek mam do projektu pana senatora Pietrzaka, który mówi o rozszerzeniu katalogu o upowszechnianie wiedzy na rzecz obronności państwa.</u>
<u xml:id="u-130.19" who="#DagmirDługosz">Pani senator Liszcz odniosła się do stwierdzenia, które przedstawiłem, jeśli chodzi o pewne problemy, które mogą pojawić się w związku z zapisem w art. 11 ust. 4. Tak jak powiedziałem, w mojej ocenie działania mogą być tożsame, problem w tym, jaka jest wytyczna kierunkowa ustawodawcy, nawet jeżeli nie da się - w praktyce rzeczywiście będzie to trudne - określić bardzo szczegółowo, co oznacza ta efektywność. W żadnej z dzisiejszych ustaw - również w ustawach, które mówią na przykład o kontroli państwowej, gdzie to kryterium efektywności czy gospodarności się pojawia - te kwestie nie są szczegółowo określone, wynikają raczej z praktyki organów kontroli. Ale to stwierdzenie, że kryterium nieostre nie może być obligatoryjne, jeszcze rozważę.</u>
<u xml:id="u-130.20" who="#DagmirDługosz">Co do art. 9, który zdaniem pani senator niezbyt precyzyjnie określa wynagrodzenie osób fizycznych, w artykule tym w ust. 1 pkcie 2 chodzi o jedną osobę fizyczną i o półtorakrotność przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego, bo taką kategorią operuje GUS. Dlatego w tym pierwszym punkcie precyzowanie ma sens, a w tym drugim nie, bo z przepisów o statystyce państwowej wynika, że chodzi o wynagrodzenie miesięczne.</u>
<u xml:id="u-130.21" who="#DagmirDługosz">Jeżeli chodzi o ubezpieczenie zdrowotne wolontariuszy, zasada, którą tutaj przyjęto, jest taka: jeżeli wolontariusz posiada ubezpieczenie z odrębnego tytułu, bo jest pracownikiem, małżonkiem pracownika, uczniem lub studentem, korzysta z tego ubezpieczenia z takiego tytułu. Mogą być jednak osoby, choć nieliczne, które takiego ubezpieczenia nie mają. Przewidywaliśmy w związku z tym rozwiązanie polegające na tym, by taką osobę można było - chodzi o pewną możliwość - ubezpieczyć. Pani senator Liszcz wnioskuje natomiast, by było to obligatoryjne dla korzystającego. Jesteśmy temu przeciwni z takich oto powodów. Po pierwsze, wolontariusz, który nie ma takiego ubezpieczenia, ma pewien wybór: czy na takim, czy też na innym stanowisku w organizacji pozarządowej podejmuje się tego. Po drugie, jest to istotny koszt dla organizacji, kolejny koszt, a trochę się ich wprowadza tą ustawą. Po trzecie zaś - być może jest to nawet najważniejsza przesłanka, o której chciałem powiedzieć - jest tak, że obowiązek opłacenia składki mógłby spowodować, że pewne grupy osób, które dzisiaj nie mają takiego ubezpieczenia - głównie z tego powodu, że pracują w szarej strefie albo prowadzą jakąś działalność, ale nie uznają tego za coś ważnego - ten przepis mógłby przyciągnąć do fikcyjnego ubezpieczenia się. A składka ma tu bardzo niski wymiar, bo jest to składka dotycząca minimalnego wynagrodzenia. Tak więc za bardzo niski koszt można by uzyskać ubezpieczenie zdrowotne, czyli pakiet świadczeń. Już raz mieliśmy taką sytuację, że pewna grupa osób napłynęła na rynek ubezpieczeniowy ze względu na pewne zmiany przepisów, które jak gdyby nakłaniały do tego. Boimy się po prostu takiej patologii i uznajemy, że możliwość ubezpieczenia zapewni organizacjom pozarządowym wolność decyzji. Biorąc pod uwagę konkretną osobę, będą one decydowały, czy chcą w danej sytuacji opłacić to ubezpieczenie, ponieść taki koszt. Na dodatek będą musiały analizować, czy jest to rzeczywiście prawdziwy wolontariusz, czy też tylko osoba, która chciałaby odnieść pewne korzyści z takiego statusu, a niekoniecznie wykonywałaby potem określoną pracę.</u>
<u xml:id="u-130.22" who="#DagmirDługosz">Uwagi, które zgłosił pan senator Janowski, traktuję jako pewien postulat dla dalszych prac, także prac związanych z tą oceną dokonaną przez Radę Ministrów, a także z pewną wskazówką, aby w pracach, które będą zmieniały system finansów publicznych, patrzeć na relacje między tymi propozycjami a tym, co wkrótce, miejmy nadzieję, będzie prawem, aby czegoś nie utracić, a być może rozwijać ten system. Powiem tylko tyle, że w ustawie właściwie już dzisiaj jest pewna formuła - choć może nie tak akurat nazwana - montażu finansowego, bo w art. 11 ust. 1 pkt 2 jest mowa o dwóch formach finansowania: o wspieraniu organizacji i powierzaniu. Powierzanie jest to forma pełnego finansowania, a wspieranie jest wtedy, kiedy organizacja pozarządowa - taka możliwość też jest przewidziana - wystąpi z własnym projektem. Więc ten montaż jest tu już w jakiś sposób zasygnalizowany.</u>
<u xml:id="u-130.23" who="#DagmirDługosz">Chyba wyczerpałem większość tych kwestii. Starałem się już teraz odnieść do nich w sposób wyczerpujący, żeby przed komisją mieli państwo pojęcie o tym, jakie jest stanowisko rządu. Część tych poprawek wymaga jednak przynajmniej chwili namysłu, bo niosą one ze sobą istotną treść, czasami także konsekwencje finansowe dla różnych podmiotów. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#JolantaDanielak">Dziękuję bardzo, Panie Ministrze.</u>
<u xml:id="u-131.1" who="#JolantaDanielak">Ponieważ w trakcie łącznej dyskusji nad ustawą o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie oraz ustawą - Przepisy wprowadzające ustawę o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie zostały zgłoszone wnioski o charakterze legislacyjnym, zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu proszę Komisję Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, Komisję Polityki Społecznej i Zdrowia oraz Komisję Ustawodawstwa i Praworządności o ustosunkowanie się do przedstawionych wniosków i przygotowanie sprawozdania w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-131.2" who="#JolantaDanielak">Informuję, że głosowania w sprawie ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie oraz ustawy - Przepisy wprowadzające ustawę o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie zostaną przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.</u>
<u xml:id="u-131.3" who="#JolantaDanielak">Dziękuję bardzo przedstawicielom ministerstw i instytucji, którzy towarzyszyli nam podczas omawiania tego punktu.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#JolantaDanielak">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu piątego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o poręczeniach i gwarancjach udzielanych przez Skarb Państwa oraz niektóre osoby prawne.</u>
<u xml:id="u-132.1" who="#JolantaDanielak">Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na czterdziestym czwartym posiedzeniu 27 marca 2003 r. Do Senatu została przekazana 31 marca 2003 r. Marszałek Senatu 31 marca 2003 r., zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych. Komisje po rozpatrzeniu ustawy przygotowały wspólne sprawozdanie w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-132.2" who="#JolantaDanielak">Przypominam ponadto, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 364, a sprawozdanie komisji w druku nr 364A.</u>
<u xml:id="u-132.3" who="#JolantaDanielak">Proszę sprawozdawcę Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych oraz Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi senatora Tadeusza Bartosa o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.</u>
<u xml:id="u-132.4" who="#JolantaDanielak">Bardzo proszę, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-132.5" who="#JolantaDanielak">Jednocześnie bardzo serdecznie proszę, żeby dyskusje na temat ustawy, której omawianie zakończyliśmy, przestali państwo prowadzić na sali obrad.</u>
<u xml:id="u-132.6" who="#JolantaDanielak">Bardzo proszę Panie Senatorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#TadeuszBartos">Szanowna Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Szanowni Państwo Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-133.1" who="#TadeuszBartos">Podstawowym celem nowelizacji ustawy o poręczeniach i gwarancjach udzielanych przez Skarb Państwa jest przedłużenie obowiązywania art. 42a, a tym samym zapewnienie możliwości korzystania z tej gwarancji również w roku 2003. Chodzi o udzielane przez Radę Ministrów na wniosek ministra finansów poręczenia lub gwarancje spłaty kredytów bankowych zaciągniętych przez Agencję Rynku Rolnego na określone w ustawie cele. Katalog tych celów został rozszerzony o sfinansowanie zadań interwencyjnych agencji na rynku cukru oraz zadań określonych w ustawie o regulacji rynku cukru. Ustawa ta określa, iż łączna kwota poręczeń i gwarancji nie może przekraczać w 2003 r. sumy 1 miliarda 260 milionów zł i że poręczenia oraz gwarancje udzielane są na wniosek kredytobiorcy i nie wnosi się od nich opłat prowizyjnych. Ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia.</u>
<u xml:id="u-133.2" who="#TadeuszBartos">Szanowni Państwo! Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi rozpatrywała ustawę na wspólnym posiedzeniu z Komisją Gospodarki i Finansów Publicznych w dniu 3 kwietnia bieżącego roku. W posiedzeniu komisji uczestniczyli Piotr Sawicki - podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów, Wojciech Olejniczak - sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Ryszard Pazura - prezes Agencji Rynku Rolnego, oraz przedstawiciele związków i organizacji rolniczych.</u>
<u xml:id="u-133.3" who="#TadeuszBartos">Pan Piotr Sawicki, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów, zaproponował, aby w ustawie dokonać zmian. Uznał mianowicie, iż należy usunąć art. 42a ust. 1 pkt 2, który umożliwia objęcie interwencją - dzięki kredytom gwarantowanym przez Skarb Państwa - rynku cukru. Dokładnie chodzi o wykreślenie tego fragmentu, który mówi o tym, że jest dopuszczona również interwencja określona w ustawie o regulacji rynku cukru.</u>
<u xml:id="u-133.4" who="#TadeuszBartos">Piotr Sawicki poinformował komisję, iż Rada Ministrów na posiedzeniu w dniu 25 marca, niejako wyrażając zgodę na wejście tej ustawy w życie, zaakceptowała plan interwencji agencji, który został przyjęty w dialogu z partnerami społecznymi. Ponadto zostały przyjęte przez rząd inne dokumenty dotyczące agencji, a mianowicie plan przygotowań agencji do pełnienia funkcji agencji płatniczej w warunkach integracji z Unią Europejską. Zdaniem pana Ryszarda Pazury, prezesa Agencji Rynku Rolnego, nie należy dokonywać żadnych zmian w ustawie. Obecni na posiedzeniu członkowie organizacji zawodowych rolników nie wnosili żadnych zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-133.5" who="#TadeuszBartos">Wysoka Izbo! Połączone komisje: Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Komisja Gospodarki i Finansów Publicznych przyjęły stanowisko, w którym wnoszą o przyjęcie ustawy bez poprawek. Przyjęto je jednogłośnie. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#JolantaDanielak">Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-134.1" who="#JolantaDanielak">Proszę jeszcze o pozostanie przy mównicy, bowiem zgodnie z art. 44 ust. 5 Regulaminu Senatu przed przystąpieniem do dyskusji senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senatora sprawozdawcy.</u>
<u xml:id="u-134.2" who="#JolantaDanielak">Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zadać takie pytanie? Nie ma pytań.</u>
<u xml:id="u-134.3" who="#JolantaDanielak">Dziękuję serdecznie.</u>
<u xml:id="u-134.4" who="#komentarz">(Senator Tadeusz Bartos: Dziękuję.)</u>
<u xml:id="u-134.5" who="#JolantaDanielak">Przypominam, że rozpatrywana ustawa była projektem ustawy wniesionym przez komisję sejmową. Prezes Rady Ministrów upoważnił do reprezentowania rządu w sprawie tej ustawy podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów.</u>
<u xml:id="u-134.6" who="#JolantaDanielak">Witam bardzo serdecznie podsekretarza stanu w tym ministerstwie, pana Piotra Sawickiego. Witam serdecznie, Panie Ministrze.</u>
<u xml:id="u-134.7" who="#JolantaDanielak">Witam również zastępcę prezesa Agencji Rynku Rolnego, pana Marka Kozikowskiego.</u>
<u xml:id="u-134.8" who="#JolantaDanielak">Zgodnie z art. 50 Regulaminu Senatu pragnę zapytać, czy przedstawiciele rządu chcą zabrać głos.</u>
<u xml:id="u-134.9" who="#JolantaDanielak">Bardzo proszę, Panie Ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#PiotrSawicki">Pani Marszałek! Wysoki Senacie!</u>
<u xml:id="u-135.1" who="#PiotrSawicki">Chciałbym tylko w imieniu rządu poprosić Wysoką Izbę o poparcie tej inicjatywy legislacyjnej. To jest inicjatywa poselska, ale ona wyprzedziła inicjatywę rządową, która była przygotowywana. Te dwie inicjatywy rozminęły się w czasie, ale ten akt prawny oddaje w pełni wolę rządu. Dzięki uchwaleniu tej ustawy Agencja Rynku Rolnego uzyska środki finansowe na realizowanie swego planu finansowego; nie tylko na interwencje na rynku rolnym, ale również na spełnianie swoich innych funkcji. Przede wszystkim chodzi o przygotowanie do pełnienia funkcji agencji płatniczej, w momencie kiedy Polska stanie się członkiem Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-135.2" who="#PiotrSawicki">Chcę stwierdzić, że tak jak powiedział pan senator sprawozdawca, program działania Agencji Rynku Rolnego jest mądrym kompromisem pomiędzy możliwościami Skarbu Państwa - bo przecież poręczenia Skarbu Państwa to są zobowiązania podejmowane na rachunek przyszłych budżetów - a czynnikiem społecznym, organizacjami zawodowymi rolników. Ten plan, który agencja zrealizuje dzięki tej ustawie, będzie dobrym programem. Przysłuży się on polskiemu rolnictwu.</u>
<u xml:id="u-135.3" who="#PiotrSawicki">Tyle chciałem powiedzieć. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#JolantaDanielak">Dziękuję, Panie Ministrze.</u>
<u xml:id="u-136.1" who="#JolantaDanielak">Proszę jeszcze pozostać na mównicy, bowiem zgodnie z art. 44 ust. 6 Regulaminu Senatu pragnę zapytać, czy ktoś z państwa senatorów chce z miejsca zadać obecnemu przedstawicielowi rządu pytania związane z omawianym punktem porządku obrad.</u>
<u xml:id="u-136.2" who="#JolantaDanielak">Bardzo proszę. Pan senator Sztorc.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#JózefSztorc">Pani Marszałek, chciałbym uprzejmie zapytać pana ministra o to, czy jest w stanie rozbić tę kwotę 1 miliarda 260 milionów zł pomiędzy poszczególne segmenty dopłat. Ile idzie na interwencję na rynku pszenicy, mięsa wieprzowego, wołowego, mleka? Rozumiem, że jeszcze są dopłaty do miodu i do innych produktów. Nie widzę, żeby o nich było napisane tu w ustawie. Czy to już jest całość, ten 1 miliard 263 miliony zł?</u>
<u xml:id="u-137.1" who="#JózefSztorc">Agencja Rynku Rolnego ma zobowiązania z ubiegłego roku. Rozumiem, że co roku są gwarancje i co roku są kredyty. Jak to wygląda?</u>
<u xml:id="u-137.2" who="#JózefSztorc">Parę słów, Panie Ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#PiotrSawicki">Bardzo trudno byłoby mi w tej chwili dokonać podziału tej kwoty pomiędzy poszczególne segmenty rynku. Plan agencji jest bardzo skomplikowanym dokumentem. Jest tu pan prezes Kozikowski, który ewentualnie będzie w stanie udzielić odpowiedzi co do szczegółów.</u>
<u xml:id="u-138.1" who="#PiotrSawicki">A co do zasadniczych spraw poruszonych przez pana senatora: to jest rzeczywiście problem. Już drugi rok z rzędu Agencja Rynku Rolnego odnotowuje deficyt, który jest pokrywany długiem. W zeszłym roku agencja zaciągnęła kredyty na kwotę około 1 miliarda zł. W tym roku ta sytuacja się powtórzy. Dzięki tej kwocie, która jest zawarta w projekcie ustawy, będziemy w stanie część zobowiązań agencji, na kwotę około 300 milionów zł, których spłata przypada na ten rok, odłożyć w czasie, przesunąć na lata następne. W związku z tym w fazę integracji z Unią Europejską - czyli do momentu, kiedy funkcje agencji jako agencji interweniującej na rynku rolnym zacznie finansować Unia Europejska w ramach wspólnej polityki rolnej - agencja wejdzie z długiem około 2 miliardów zł. To jest bardzo pokaźna kwota. A zastosowanie tego mechanizmu, który jest tutaj proponowany, czyli kredytów poręczonych przez Skarb Państwa, pozwoli rozłożyć uregulowanie tego zobowiązania na kilka lat. Przewidujemy, że ten dług zostanie spłacony w ciągu czterech lat, zmniejszając roczne obciążenie budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-138.2" who="#PiotrSawicki">Chcę podkreślić jeszcze jedną kwestię: dlaczego poręczenia Skarbu Państwa. Nie jesteśmy w stanie w tej chwili powiedzieć, ile agencja będzie mogła pokryć z własnych środków. Na pewno część będzie mogła, bo przecież za te środki agencja dokonuje zakupów produktów rolnych, które mają swoją wartość. Oczywiście bardzo trudno jest ocenić, czy agencja będzie mogła te produkty uruchomić poprzez ich sprzedaż na rynku; ile może dostać z tego środków finansowych, ile wyeksportować, ile uzyskać z tego eksportu. To wszystko zależy od koniunktury na rynku krajowym i międzynarodowym.</u>
<u xml:id="u-138.3" who="#PiotrSawicki">Proponujemy, aby nowelizacja ustawy o poręczeniach i gwarancjach udzielanych przez Skarb Państwa oraz niektóre osoby prawne była specjalnym, odrębnym aktem prawnym, dlatego że ustawa o poręczeniach i gwarancjach udzielanych przez Skarb Państwa oraz niektóre osoby prawne stanowi, że te poręczenia i gwarancje, z których wynika, że Skarb Państwa będzie musiał dokonać wypłaty, są zakazane. A przepis szczególny w przypadku Agencji Rynku Rolnego, wprowadzany aktem prawnym najwyższej rangi, rangi ustawowej, pozwala na to w tej wyjątkowej sytuacji, w jakiej znajduje się w tej chwili Agencja Rynku Rolnego. Takie jest, najogólniej rzecz biorąc, uzasadnienie tego aktu prawnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#JolantaDanielak">Dziękuję, Panie Ministrze.</u>
<u xml:id="u-139.1" who="#JolantaDanielak">Zanim poprosimy pana prezesa o udzielenie odpowiedzi na część pytań, które zadał pan senator, bardzo proszę, pani senator Ferenc.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#GenowefaFerenc">Dziękuję bardzo, Pani Marszałek.</u>
<u xml:id="u-140.1" who="#GenowefaFerenc">Panie Ministrze, chciałabym od pana ministra uzyskać informację, czy resort przewiduje takie zmiany w wydatkowaniu środków będących w dyspozycji Agencji Rynku Rolnego, które pozwoliłyby na ich lepsze wykorzystanie. Chodzi mi szczególnie o wszelkiego rodzaju skupy interwencyjne, o czas przechowywania tych zapasów, bowiem można byłoby wydać znacznie mniej środków, niż dotychczas się wydaje. Chodzi mi głównie o stosowanie w pełnym zakresie ustawy o zamówieniach publicznych. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#JolantaDanielak">Bardzo proszę, Panie Ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#PiotrSawicki">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-142.1" who="#PiotrSawicki">To jest postulat, który się powtarza bardzo często. I oczywiście Ministerstwo Finansów, w pewien sposób sprawując nadzór nad działalnością Agencji Rynku Rolnego, przywiązuje bardzo dużą wagę do pewnych mechanizmów, które te środki pozwolą wykorzystać w sposób efektywny. Być może okaże się, że ta kwota nie będzie musiała być w pełni wykorzystana, przecież to jest kwota kredytów, od których trzeba opłacać odsetki.</u>
<u xml:id="u-142.2" who="#PiotrSawicki">Widzimy tutaj dwa mechanizmy, które rzeczywiście mogą w istotny sposób do tego się przyczynić. Pierwszy mechanizm to, jak pani senator wspomniała, efektywne stosowanie ustawy o zamówieniach publicznych, ale stosowanie jej nie tylko formalne, ale rzeczywiste, służące do obniżenia kosztów funkcjonowania agencji. Chciałem poinformować, że agencja wprowadza nowatorskie metody przetargowe, na przykład przetarg przez Internet. Jest to bardzo efektywna forma. Ona przede wszystkim daje absolutną transparentność tego, co się dzieje, wszyscy wiedzą, jakie są warunki przetargu, kto wygra i jakie będą koszty. Zwłaszcza na rynku zbóż, tam, gdzie funkcjonuje giełda, gdzie funkcjonują giełdy towarowe, to rzeczywiście bardzo się sprawdza.</u>
<u xml:id="u-142.3" who="#PiotrSawicki">Drugą taką metodą jest natomiast stosowanie w maksymalnym zakresie dopłat do eksportu. Pozwala to odciążyć rynek od nadmiaru produktów, pozwala to uniknąć kosztów przechowywania tych produktów, w związku z tym agencja się stara to stosować, a Ministerstwo Finansów popiera to w maksymalnym zakresie. Problemem są tutaj wszakże porozumienia międzynarodowe, przede wszystkim porozumienia WTO. Państwa wprowadzają kontyngenty, chroniąc swoje rynki przed subsydiowanym eksportem. Ale w planie działania ARR jest taki program, przede wszystkim dotyczący eksportu na rynki wschodnie w maksymalnych ilościach dopuszczonych kontyngentami.</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#JolantaDanielak">Dziękuję bardzo, Panie Ministrze, a teraz bardzo proszę pana prezesa o udzielenie odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-143.1" who="#JolantaDanielak">Chyba że są kolejne pytania do pana ministra? Nie ma. Dziękuję serdecznie panu za wypowiedź.</u>
<u xml:id="u-143.2" who="#komentarz">(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Piotr Sawicki: Dziękuję.)</u>
<u xml:id="u-143.3" who="#JolantaDanielak">Panie Prezesie, może pan z miejsca, żeby już nie utrudniać sobie...</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#MarekKozikowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-144.1" who="#MarekKozikowski">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Odnosząc się do pytań pana senatora Sztorca i pani senator Ferenc, chciałem powiedzieć, że jest określona w naszym planie finansowym - zresztą ma to już swoje, że tak powiem, odzwierciedlenie w planie finansowym, który jest w tym roku załącznikiem do ustawy budżetowej - kwota deficytu finansowego agencji. Trudno natomiast bardzo precyzyjnie i szczegółowo zadekretować tę kwotę deficytu, która powinna być później pokryta kredytem poręczonym przez Skarb Państwa, na konkretne działania na poszczególnych rynkach czy przy określonych asortymentach. W zeszłym roku podobna ustawa opiewała na maksymalną kwotę do 2 miliardów zł poręczeń kredytów dla agencji. Przypomnę, że ona była wykorzystana w niespełna połowie. W tym roku również przewidujemy pewną kwotę maksymalną, zaproponowaną tutaj w ustawie. Oczywiście, jeżeli wytworzą się na rynku warunki korzystne dla tego typu działań agencji, to nasze wykorzystanie tej kwoty będzie mniejsze. Wszystko zależy od tego, na ile możliwe będą do zrealizowania plany agencji, jeśli chodzi o sprzedaż zapasów, które agencja oczywiście posiada. Są one znaczne, zwłaszcza jeśli chodzi o zapasy mięsa wieprzowego i zbóż.</u>
<u xml:id="u-144.2" who="#MarekKozikowski">Pragnąłbym jednak również zwrócić uwagę na to, że od trzech, czterech lat działania agencji troszeczkę się zmieniły. Agencja fizycznie kupuje tych zapasów coraz mniej. A co do tego, o czym mówił pan minister Sawicki - tak, agencja dopłaca do eksportu, dopłaca do przechowywania, stosuje dopłatę do cen, czyli wydaje środki w sposób bezzwrotny, jednorazowo, w związku z tym odzyskiwalność tych środków jest zupełnie inna niż kilka lat temu. Dlatego też trzeba mieć świadomość, że im bliżej agencji do tych instrumentów, które są stosowane w Unii Europejskiej, tym bardziej staje się ona prawie że typową jednostką budżetową, która wydatkuje te środki w sposób jednorazowy. W Unii Europejskiej zakup interwencyjny jest ostatecznością, ponieważ jest to uznane za najdroższą formę reakcji państwa na pewne zjawiska na rynku.</u>
<u xml:id="u-144.3" who="#MarekKozikowski">Jeśli chodzi tutaj o pytanie pani senator Ferenc o stosowanie ustawy o zamówieniach publicznych, to ta sprawa była wielokrotnie zgłaszana i wyjaśniana w procedurach interwencyjnych. Agencja jest wyłączona ze stosowania wprost tej ustawy, ponieważ są pewne rygory stosowania przepisów ustawy o zamówieniach publicznych, chociażby pewne terminy, a często jest tak, że reakcja agencji na pewne zjawiska na rynku musi być niemalże natychmiastowa. Dlatego też oczywiście stosujemy zgodnie z ustawą o agencji procedury publiczne, procedury przetargowe, ale nie są to explicite procedury przewidziane w ustawie o zamówieniach publicznych. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#JolantaDanielak">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-145.1" who="#JolantaDanielak">Chyba pani senator nie jest usatysfakcjonowana. Jak rozumiem, chce ponownie zadać pytanie.</u>
<u xml:id="u-145.2" who="#JolantaDanielak">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#GenowefaFerenc">Dziękuję bardzo, Pani Marszałek.</u>
<u xml:id="u-146.1" who="#GenowefaFerenc">Panie Prezesie, krótkie pytanie uzupełniające. Na posiedzeniu komisji pan prezes Pazura mówił również o planach, które ma agencja, przy skupach interwencyjnych. One się powtarzają i z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem państwo wiecie, jaka będzie za kilka miesięcy sytuacja na przykład na rynku wieprzowiny. W związku z tym uważam, że stosowanie w pełnym zakresie ustawy o zamówieniach publicznych pozwoliłoby na bardzo duże oszczędności. Dlaczego nie staracie się w maksymalnym stopniu wykorzystać tego, co jest, właśnie tej ustawy o zamówieniach publicznych, szczególnie przy skupie interwencyjnym wieprzowiny, w zakresie przechowywania tej wieprzowiny?</u>
<u xml:id="u-146.2" who="#komentarz">(Zastępca Prezesa Agencji Rynku Rolnego Marek Kozikowski: Jeśli można...)</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#JolantaDanielak">Bardzo proszę, Panie Prezesie.</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#MarekKozikowski">Podam chociażby taki prosty przykład. Sens ustawy o zamówieniach publicznych jest taki, że trzeba wybrać najlepszego oferenta, który odpowiada swoją ofertą na nasze zamówienie. Z kolei sensem działalności interwencyjnej agencji, chociażby przy takiej interwencji, którą teraz stosujemy na rynku wieprzowiny, jest wybór jak największej liczby podmiotów, które zrealizują pewne zadanie określone przez rząd jako polityka rolna państwa. Wobec tego z przyczyn formalnych ta ustawa nie jest możliwa do stosowania w naszych działaniach interwencyjnych. Stosujemy ją przy wydatkach administracyjnych, wydatkach inwestycyjnych, natomiast działania interwencyjne sensu stricto są z tego po prostu wyłączone i ma to odpowiednie umocowanie w przepisach o zamówieniach publicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#JolantaDanielak">Dziękuję bardzo, Panie Prezesie.</u>
<u xml:id="u-149.1" who="#JolantaDanielak">Czy są jeszcze pytania? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-149.2" who="#JolantaDanielak">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-149.3" who="#JolantaDanielak">Przypominam o wymogach regulaminowych dotyczących czasu przemówień senatorów, o konieczności zapisywania się do głosu u senatora prowadzącego listę mówców, a przede wszystkim o obowiązku składania podpisanych wniosków o charakterze legislacyjnym do marszałka Senatu. Wnioski te muszą być złożone na piśmie do zamknięcia dyskusji nad daną ustawą.</u>
<u xml:id="u-149.4" who="#JolantaDanielak">Przypominam, że połączone komisje będą rozpatrywać tylko wnioski, które zostały złożone na piśmie do zamknięcia dyskusji do marszałka Senatu.</u>
<u xml:id="u-149.5" who="#komentarz">(Sygnał telefonu komórkowego)</u>
<u xml:id="u-149.6" who="#JolantaDanielak">A pani senator Kurskiej przypominam, że nie rozmawiamy telefonicznie podczas obrad.</u>
<u xml:id="u-149.7" who="#komentarz">(Senator Anna Kurska: Przepraszam bardzo.)</u>
<u xml:id="u-149.8" who="#JolantaDanielak">Bardzo serdecznie proszę o zabranie głosu pana senatora Sztorca.</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#JózefSztorc">Pani Marszałek! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-150.1" who="#JózefSztorc">Chcę w całej rozciągłości poprzeć tę ustawę, o której dzisiaj mówimy w Senacie. Od dłuższego czasu obserwuję działania Agencji Rynku Rolnego i uważam, że ustawa ta jest słuszna. Chcę powiedzieć, że zbliżamy się szybkim krokiem do Unii Europejskiej i te działania Agencji Rynku Rolnego pewnie będą jeszcze rozszerzone. Wieprzowina na rynku unijnym nie podlega interwencji, ale dwadzieścia kilka płodów rolnych podlega i musi się tym zająć Agencja Rynku Rolnego.</u>
<u xml:id="u-150.2" who="#JózefSztorc">Nie chcę tutaj kadzić prezesowi agencji, ale ja byłem kiedyś z panem prezesem Krukiem w Moskwie z oficjalną delegacją i widziałem, jakie zabiegi Agencja Rynku Rolnego stosuje, aby sprzedać tę niechcianą polską wieprzowinę na rosyjskim rynku. I muszę powiedzieć, że z satysfakcją przyjąłem te działania, jakie kierownictwo Agencji Rynku Rolnego podejmowało w Moskwie, aby chociaż część tych, że tak powiem, nadmiernych zapasów mięsa wieprzowego sprzedać. I myślę, że to przyniosło pożądany skutek.</u>
<u xml:id="u-150.3" who="#JózefSztorc">Jest już godzina 20.00, a ja nie chciałbym przedłużać. A więc jeszcze raz proszę panie i panów senatorów o poparcie tej ustawy. No a ponieważ jest godzina 20.00, to, tak jak mówiła pani marszałek, nie przedłużam. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#JolantaDanielak">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-151.1" who="#JolantaDanielak">I zauważam, ile to może zrobić wiosna - dzisiaj pan senator Sztorc bez przerwy chwali rząd!</u>
<u xml:id="u-151.2" who="#komentarz">(Senator Józef Sztorc: Ale tylko dzisiaj.)</u>
<u xml:id="u-151.3" who="#komentarz">(Senator Sławomir Izdebski: Ciekawe, jak będzie jutro z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji.)</u>
<u xml:id="u-151.4" who="#JolantaDanielak">Informuję, że lista mówców została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-151.5" who="#JolantaDanielak">Zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-151.6" who="#JolantaDanielak">Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o zmianie ustawy o poręczeniach i gwarancjach udzielanych przez Skarb Państwa oraz niektóre osoby prawne zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.</u>
<u xml:id="u-151.7" who="#JolantaDanielak">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu szóstego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o ratyfikacji Poprawionego Protokołu II w sprawie zakazów lub ograniczeń użycia min, min-pułapek i innych urządzeń zgodnie z poprawkami z dnia 3 maja 1996 r. (Protokół II zgodnie z poprawkami z dnia 3 maja 1996 r.), załączonego do Konwencji o zakazie lub ograniczeniu użycia pewnych broni konwencjonalnych, które mogą być uważane za powodujące nadmierne cierpienia lub mające niekontrolowane skutki, sporządzonej w Genewie dnia 10 października 1980 r.</u>
<u xml:id="u-151.8" who="#JolantaDanielak">Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na czterdziestym czwartym posiedzeniu w dniu 28 marca 2003 r., a do Senatu została przekazana 31 marca. Marszałek Senatu 31 marca 2003 r., zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego oraz do Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej. Komisje po rozpatrzeniu ustawy przygotowały swoje sprawozdania w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-151.9" who="#JolantaDanielak">Przypominam ponadto, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 365, a sprawozdania komisji w drukach nr 365A i 365B.</u>
<u xml:id="u-151.10" who="#JolantaDanielak">Proszę sprawozdawcę Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej, senatora Bogusława Mąsiora, o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.</u>
<u xml:id="u-151.11" who="#JolantaDanielak">Bardzo proszę, Panie Senatorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#BogusławMąsior">Pani Marszałek! Wysoki Senacie!</u>
<u xml:id="u-152.1" who="#BogusławMąsior">Komisja Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej 2 kwietnia bieżącego roku debatowała nad ustawą o ratyfikacji Poprawionego Protokołu II w sprawie zakazów lub ograniczeń użycia min, min-pułapek i innych urządzeń, zgodnie z poprawkami wniesionymi do tego protokołu dnia 3 maja 1996 r., załączonego do Konwencji o zakazie lub ograniczeniu użycia pewnych broni konwencjonalnych, które mogą być uważane za powodujące nadmierne cierpienia lub mające niekontrolowane skutki.</u>
<u xml:id="u-152.2" who="#BogusławMąsior">Problematyka min przeciwpiechotnych, których dotyczy Protokół II, i ich stosowania itp. wpisuje się w dwie konwencje międzynarodowe: konwencję ottawską o zakazie użycia, składowania, produkcji i transferu min przeciwpiechotnych oraz o ich zniszczeniu, a także w Poprawiony Protokół II w sprawie zakazów lub ograniczeń użycia min, min-pułapek i innych urządzeń, zgodnie z poprawkami z dnia 3 maja 1996 r., załączony do konwencji, która została uchwalona w 1980 r. w Genewie. Konwencja ta zakazuje użycia lub ogranicza użycie pewnych broni konwencjonalnych, które mogą być uważane za powodujące nadmierne cierpienia lub mające niekontrolowane skutki.</u>
<u xml:id="u-152.3" who="#BogusławMąsior">Rzeczypospolita Polska podpisała konwencję ottawską 4 grudnia 1997 r. Ta konwencja nakazuje stronom zniszczenie posiadanych min przeciwpiechotnych. Polska uzależniła jednak ratyfikację tej konwencji od przyłączenia się do niej stałych członków Rady Bezpieczeństwa Narodów Zjednoczonych, Organizacji Narodów Zjednoczonych, wszystkich państw z naszego regionu oraz od wprowadzenia na wyposażenie sił zbrojnych Rzeczypospolitej środków alternatywnych wobec min przeciwpiechotnych. Ponieważ żaden z tych warunków nie został spełniony, Polska konwencji ottawskiej nie ratyfikowała, uznając, że jej wprowadzenie i ratyfikacja osłabiłyby nasze zdolności obronne.</u>
<u xml:id="u-152.4" who="#BogusławMąsior">Konwencja genewska sporządzona, jak mówiłem wcześniej, w 1980 r. jest zbiorem restrykcji odnoszących się do broni konwencjonalnych, które, ogólnie mówiąc, mogą zadawać cierpienia większe niż niezbędne do uzyskania celów militarnych. Konwencja ta ma charakter ramowy i otwarty. Konkretne zakazy lub ograniczenia zostały zawarte w czterech protokołach stanowiących jej integralną część.</u>
<u xml:id="u-152.5" who="#BogusławMąsior">Protokół II zawiera zakazy i ograniczenia użycia min, min-pułapek i innych urządzeń. Wprowadzone 3 maja w 1996 r. uzupełnienia zaostrzyły wymogi dotyczące użycia min przeciwpiechotnych, tych, które powodują największe cierpienia, zarówno wśród sił zbrojnych, jak i - a raczej przede wszystkim - wśród osób cywilnych. Wprowadzono między innymi zakaz stosowania min przeciwpiechotnych niewykrywalnych poprzez standardowe detektory elektromagnetyczne oraz min, które eksplodują pod wpływem sygnałów sondujących. Wprowadzono też wymóg posiadania przez minę minimum ośmiogramowych części metalowych, które powodują właśnie wykrywalność takich min przez tradycyjne detektory. Rozszerzono zakres obowiązywania Protokołu II na konflikty zbrojne niemające charakteru międzynarodowego. Nałożono też obowiązek rozminowywania obszarów zaminowanych przez stronę mającą kontrolę nad takim obszarem lub, w przypadku utraty kontroli, przekazywania niezbędnych informacji stronie, można powiedzieć, przeciwnej. W zakresie wymiany sprzętu, materiałów oraz informacji naukowo-technicznej nakazano jak największą współpracę międzynarodową w celu realizacji Protokołu II. Miny przeciwpiechotne instalowane na terenach niestrzeżonych, nieogrodzonych i nieoznakowanych niezbędnymi symbolami muszą posiadać zabezpieczenia, mechanizmy powodujące samozniszczenie oraz samorozbrojenie.</u>
<u xml:id="u-152.6" who="#BogusławMąsior">Trzeba podkreślić, że miny, które są obecnie w uzbrojeniu polskich sił zbrojnych, spełniają warunki protokołu, tak więc ratyfikacja tego protokołu nie spowoduje dodatkowych kosztów związanych z przezbrojeniem naszych sił zbrojnych. Ponadto miny, które są w posiadaniu naszej armii, są minami wykrywalnymi.</u>
<u xml:id="u-152.7" who="#BogusławMąsior">To, co jest również ważne, to jest to, iż ratyfikacja protokołu przez prezydenta Rzeczypospolitej nie wpłynie ujemnie na stan obronności naszego państwa. Wprowadzenie, ratyfikowanie Protokołu II pozwoli na udział Polski w procesie humanitaryzacji prawa międzynarodowego, jeżeli oczywiście można mówić o jakimkolwiek humanitaryzmie w przypadku stosowania broni przeciwko ludziom. No ale w tych warunkach, w jakich żyjemy, na tym świecie, posiadanie min jest niezbędne dla naszej obronności. A ratyfikowanie tego protokołu włącza Polskę w ruch międzynarodowy, który powoli spowoduje ograniczenie stosowania, używania tej tak bardzo niebezpiecznej dla żywej siły broni.</u>
<u xml:id="u-152.8" who="#BogusławMąsior">Proszę Wysoką Izbę o przyjęcie opinii i sprawozdania Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej, zawartego w druku nr 365A.</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#JolantaDanielak">Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-153.1" who="#JolantaDanielak">Proszę sprawozdawcę Komisji Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego, senatora Janusza Koniecznego, o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.</u>
<u xml:id="u-153.2" who="#JolantaDanielak">Bardzo proszę, Panie Senatorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#JanuszKonieczny">Dziękuję, Pani Marszałek.</u>
<u xml:id="u-154.1" who="#JanuszKonieczny">Pani Marszałek! Wysoki Senacie!</u>
<u xml:id="u-154.2" who="#JanuszKonieczny">Mój przedmówca w zasadzie wyczerpał tematykę posiedzenia nie tylko swojej komisji, ale także mojej. Postaram się wobec tego w skrócie, w ogólnym skrócie, przedstawić sprawę tej ustawy, która była tematem obrad naszej komisji.</u>
<u xml:id="u-154.3" who="#JanuszKonieczny">W imieniu Komisji Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie sprawozdanie z posiedzenia tej komisji w sprawie rozpatrzenia uchwalonej przez Sejm na posiedzeniu w dniu 28 marca bieżącego roku ustawy o ratyfikacji Poprawionego Protokołu II w sprawie zakazów lub ograniczeń użycia min, min-pułapek i innych urządzeń zgodnie z poprawkami z dnia 3 maja 1996 r. W skrócie jest to Protokół II, zgodnie z poprawkami z 3 maja tegoż roku. Ten protokół został załączony do Konwencji o zakazie lub ograniczeniu użycia pewnych broni konwencjonalnych, które mogą być uważane za powodujące nadmierne cierpienia lub mające niekontrolowane skutki.</u>
<u xml:id="u-154.4" who="#JanuszKonieczny">Konwencja w swej integralnej części zawiera cztery protokoły. Trzy z nich zostały wraz z konwencją ratyfikowane przez Polskę w dniu 24 lutego 1983 r., zaś czwarty protokół został dołączony do konwencji w roku 1996. Rzeczpospolita Polska podpisała konwencję ottawską, nakazującą stronom między innymi zniszczenie posiadanych min przeciwpiechotnych. Podpisanie to nastąpiło 4 grudnia 1997 r. Ale ratyfikacja, tak jak to już powiedziano, uzależniona została od przyłączenia się do tego stałych członków Rady Bezpieczeństwa oraz państw naszego regionu. Ponieważ tak się nie stało - dotychczas żaden z tych warunków nie został spełniony - Polska podtrzymuje swoje stanowisko odnośnie do ratyfikacji konwencji ottawskiej, uznając, że w chwili obecnej jej ratyfikacja oznaczałaby pozbawienie naszych sił zbrojnych ważnego środka walki o charakterze obronnym.</u>
<u xml:id="u-154.5" who="#JanuszKonieczny">Brak możliwości ratyfikowania w najbliższym czasie konwencji ottawskiej sprawił, że wzrosło polityczne znaczenie ratyfikacji omawianego Poprawionego Protokołu II. Nowelizacja Protokołu II z dnia 3 maja 1996 r. była uzasadniona tym, że protokół ten w swej pierwotnej wersji zrównywał miny przeciwpiechotne z innymi rodzajami min lądowych, nie miał zastosowania do konfliktów niemających charakteru międzynarodowego, nie zabraniał stosowania tak zwanych niewykrywalnych min i min z niewielką zawartością metalu oraz dawał swobodę w zakresie transferu min. Do tegoż Protokołu II wprowadzono dziesięć podstawowych uzupełnień. Między innymi dotyczą one ustanowienia zakazu stosowania jakichkolwiek niewykrywalnych min przeciwpiechotnych. Postanowiono także, że miny przeciwpiechotne powinny posiadać opisane we wspomnianym załączniku techniczne mechanizmy samozniszczenia i samorozbrojenia. Poszerzono w tym protokole zakres jego obowiązywania na konflikty zbrojne niemające charakteru międzynarodowego. Zobowiązuje się także strony do rozminowywania obszarów przez nie zaminowanych, nad którymi posiadają one kontrolę. Przewiduje się też ostrzejsze rygory w zakresie oznakowania, rejestrowania, zabezpieczania wszystkich pól minowych. Wprowadza się zakaz transferu min lądowych do podmiotów niepaństwowych oraz do państw niebędących stronami poprawionego Protokołu II. Obejmuje się ochroną przed następstwami min, min-pułapek oraz pól minowych siły i misje - mam tu na myśli misje humanitarne, śledcze, misje Narodów Zjednoczonych, Międzynarodowego Czerwonego Krzyża oraz misje humanitarne ustanawiane na podstawie konwencji genewskiej z 1949 r. oraz innych protokołów dodatkowych. Ponadto protokół ten zobowiązuje strony do ścisłej współpracy, konsultacji i pomocy technicznej w zakresie wypełniania omawianego Poprawionego Protokołu II.</u>
<u xml:id="u-154.6" who="#JanuszKonieczny">Ratyfikacja tegoż protokołu wymaga, zgodnie z art. 89 ust. 1 pkt 5 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, uprzedniej zgody wyrażonej w ustawie. Dlatego też w imieniu Komisji Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego wnoszę o podjęcie przez Wysoką Izbę uchwały w sprawie omówionej przeze mnie ustawy. Dziękuję, Pani Marszałek.</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#JolantaDanielak">Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-155.1" who="#JolantaDanielak">Zgodnie z art. 44 ust. 5 Regulaminu Senatu przed przystąpieniem do dyskusji senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senatorów sprawozdawców.</u>
<u xml:id="u-155.2" who="#JolantaDanielak">Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zadać takie pytanie? Nie ma zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-155.3" who="#JolantaDanielak">Przypominam, że rozpatrywana ustawa była rządowym projektem ustawy. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister spraw zagranicznych.</u>
<u xml:id="u-155.4" who="#JolantaDanielak">Zgodnie z art. 50 Regulaminu Senatu pragnę zapytać obecnego na posiedzeniu przedstawiciela rządu, czy chce zabrać głos i przedstawić stanowisko rządu w sprawie rozpatrywanej ustawy. A zwracam się do pana ministra Sławomira Dąbrowy.</u>
<u xml:id="u-155.5" who="#komentarz">(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Sławomir Dąbrowa: Dziękuję, nie.)</u>
<u xml:id="u-155.6" who="#JolantaDanielak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-155.7" who="#JolantaDanielak">Zgodnie z art. 44 ust. 6 Regulaminu Senatu pragnę zapytać, czy ktoś z państwa senatorów chce zgłosić z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytanie kierowane do przedstawiciela rządu. Nie.</u>
<u xml:id="u-155.8" who="#JolantaDanielak">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-155.9" who="#JolantaDanielak">Jednocześnie informuję, że nikt z państwa senatorów nie zapisał się do głosu.</u>
<u xml:id="u-155.10" who="#JolantaDanielak">Ale też informuję, że swoje przemówienie złożył do protokołu pan senator Witold Gładkowski.</u>
<u xml:id="u-155.11" who="#JolantaDanielak">Zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-155.12" who="#JolantaDanielak">I serdecznie dziękuję panu ministrowi, że zechciał z nami być.</u>
<u xml:id="u-155.13" who="#JolantaDanielak">Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o ratyfikacji Poprawionego Protokołu II w sprawie zakazów lub ograniczeń użycia min, min-pułapek i innych urządzeń zgodnie z poprawkami z dnia 3 maja 1996 r., załączonego do Konwencji o zakazie lub ograniczeniu użycia pewnych broni konwencjonalnych, które mogą być uważane za powodujące nadmierne cierpienia lub mające niekontrolowane skutki, sporządzonej w Genewie dnia 10 października 1980 r., zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.</u>
<u xml:id="u-155.14" who="#JolantaDanielak">Proponuję, aby obecnie Senat przystąpił do oświadczeń senatorów poza porządkiem obrad.</u>
<u xml:id="u-155.15" who="#JolantaDanielak">Jeżeli nie usłyszę głosów sprzeciwu, uznam, że Senat przedstawiony wniosek przyjął. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-155.16" who="#JolantaDanielak">Przystępujemy do oświadczeń senatorów poza porządkiem obrad.</u>
<u xml:id="u-155.17" who="#JolantaDanielak">Przypominam, że zgodnie z art. 49 ust. 2 Regulaminu Senatu oświadczenia nie mogą trwać dłużej niż pięć minut. Przedmiotem oświadczenia mogą być sprawy związane z wykonywaniem mandatu, przy czym nie może ono dotyczyć spraw będących przedmiotem porządku obrad bieżącego posiedzenia Senatu. Nad oświadczeniem senatorskim nie przeprowadza się dyskusji.</u>
<u xml:id="u-155.18" who="#JolantaDanielak">Czy ktoś z państwa senatorów chce zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-155.19" who="#JolantaDanielak">Pani senator Kurzępa.</u>
<u xml:id="u-155.20" who="#JolantaDanielak">Bardzo proszę, Pani Senator.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#IrenaKurzępa">Pani Marszałek! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-156.1" who="#IrenaKurzępa">Swoje oświadczenie kieruję do pana Waldemara Dąbrowskiego, ministra kultury. Dotyczy ono problemów amatorskiego ruchu teatralnego.</u>
<u xml:id="u-156.2" who="#IrenaKurzępa">Od dwudziestu już lat w moim okręgu wyborczym, w Tarnogrodzie w województwie lubelskim, zbiera się corocznie Ogólnopolski Sejmik Teatrów Wsi Polskiej. Jest to inicjatywa godna najwyższego uznania, sprzyja ona bowiem podtrzymywaniu tradycji, gdyż prezentowane w ramach przeglądu spektakle teatralne ukazują obrzędy regionalne związane z codzienną pracą, a także z uroczystościami rodzinnymi i religijnymi.</u>
<u xml:id="u-156.3" who="#IrenaKurzępa">Ogólnopolski Sejmik Teatrów Wsi Polskiej pełni wiele bardzo istotnych funkcji. Jedną z nich jest funkcja kulturotwórcza. Udział w przedstawieniach teatralnych służy rozwojowi osób, które tam się prezentują. Służy także przekazywaniu tradycji młodzieży, młodemu pokoleniu. Spełnia niezwykle ważną, doniosłą rolę wychowawczą z uwagi na to, że uczy szacunku dla tradycji, kultury, gwary, stroju.</u>
<u xml:id="u-156.4" who="#IrenaKurzępa">Obecnie władze samorządowe Tarnogrodu przygotowują się do dwudziestego jubileuszowego sejmiku teatrów wsi polskiej. Jednak główny gospodarz sejmiku, którym jest Towarzystwo Kultury Teatralnej z Zarządem Głównym w Warszawie, ze względów finansowych stawia pod znakiem zapytania organizację jubileuszowego sejmiku planowanego na listopad. Koszt całego przedsięwzięcia ocenia się na około 50 tysięcy zł. Należy podkreślić, że swój udział zapowiedziało kilkadziesiąt zespołów teatralnych.</u>
<u xml:id="u-156.5" who="#IrenaKurzępa">Zwracam się do pana ministra z gorącą prośbą o rozważenie możliwości wsparcia finansowego jakże ważnego przedsięwzięcia. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#JolantaDanielak">Dziękuję bardzo pani senator.</u>
<u xml:id="u-157.1" who="#JolantaDanielak">Informuję jednocześnie, że oświadczenia do protokołu złożyli: pan senator Kazimierz Pawełek, pan senator January Bień i pan senator Józef Sztorc - pięć oświadczeń.</u>
<u xml:id="u-157.2" who="#JolantaDanielak">Bardzo proszę senatora sekretarza o odczytanie komunikatów.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#SławomirIzdebski">Dziękuję, Pani Marszałek.</u>
<u xml:id="u-158.1" who="#SławomirIzdebski">Komunikat pierwszy. Posiedzenie połączonych Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia oraz Komisji Ustawodawstwa i Praworządności w sprawie rozpatrzenia wniosków zgłoszonych podczas obrad plenarnych Senatu do ustawy o działalności pożytku publicznego i wolontariacie oraz ustawy - Przepisy wprowadzające ustawę o działalności pożytku publicznego i wolontariacie, odbędzie się w dniu dzisiejszym o godzinie 21.30 w sali nr 217.</u>
<u xml:id="u-158.2" who="#SławomirIzdebski">I drugi komunikat: W dniu 6 maja 2003 r., we wtorek, o godzinie 17.00 w sali nr 176 w gmachu Senatu odbędzie się wspólne posiedzenie Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia oraz Komisji Ustawodawstwa i Praworządności. Porządek obrad: pierwsze czytanie zgłoszonego przez grupę senatorów projektu ustawy o świadczeniu pieniężnym dla małoletnich ofiar wojny 1939–1945 represjonowanych przez Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich i III Rzeszę - druk senacki nr 236. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-158.3" who="#komentarz">(Senator Gerard Czaja: 29 kwietnia.)</u>
<u xml:id="u-158.4" who="#SławomirIzdebski">6 maja.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#JolantaDanielak">Dziękuję bardzo. Ogłaszam przerwę do jutra do godziny 9.00.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>