text_structure.xml 101 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełAndrzejGrzyb">Witam państwa na posiedzeniu Komisji ds. Układu Europejskiego.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PosełAndrzejGrzyb">Szczególnie witam przedstawicieli rządu, urzędów centralnych i innych instytucji.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PosełAndrzejGrzyb">Tematem dzisiejszego posiedzenia jest dostosowanie polskiego rolnictwa do standardów Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PosełAndrzejGrzyb">Otrzymali państwo materiały przygotowane przez Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, Komitet Integracji Europejskiej oraz zamówione przez prezydium Komisji materiały analityczne przygotowane przez Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu. Wszystkie te dokumenty poświęcone są naszemu tematowi spotkania.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PosełAndrzejGrzyb">Jedna sprawa formalna. Do protokołu poprzedniego posiedzenia nie wniesiono uwag, uważam więc, że został on przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PosełAndrzejGrzyb">Proponuję, aby na początku prezentacji zagadnienia dokonali przedstawiciele rządu, a następnie rozpoczniemy dyskusję, którą postaramy się podsumować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Przypadł mi w udziale zaszczyt przedstawienia państwu informacji na temat dostosowania polskiego rolnictwa do standardów europejskich. Ten obszerny temat jest bogato i wyczerpująco analizowany w licznych raportach i ekspertyzach przygotowanych na dzisiejsze posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Pragnę skupić się na kilku wybranych obszarach. Trudno jest w sposób jednoznaczny usystematyzować problematykę dostosowań do wymogów Unii Europejskiej. Próbę systematyki podejmowano wielokrotnie i często obszary dostosowań dzielono na dostosowania w sferze realnej, instytucjonalnej i handlowej. Ten podział powoduje już komplikacje, ponieważ np. dostosowania w sferze handlowej są również dostosowaniami w sferze realnej.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Chciałbym skupić się na kilku wybranych obszarach. Zacznę od problemów związanych ze strukturą gospodarstw rolnych. Należy zaznaczyć, że trudno stworzyć kryteria dotyczące dostosowań struktury gospodarstw rolnych. Patrząc na tę kwestię od strony konkurencyjności rolnictwa, to wydaje się, iż zmiany strukturalne stanowią bardzo istotne pole.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Dysponujemy wynikami spisu rolnego, który został przeprowadzony w ubiegłym roku. Wynika z niego, że liczba gospodarstw rolnych zmniejszyła się nieco, ale nie są to zmiany znaczące. Z 2.167.000 gospodarstw w 1989 roku liczba ta spadła do 2.041.000 gospodarstw. Średnia powierzchnia gospodarstwa wynosi 7,9 ha.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Następuje polaryzacja gospodarstw, wzrasta liczba gospodarstw większych, zajmujących średnio ponad 15 ha. W 1996 roku takich gospodarstw było 8,5%, tzn, 2 razy więcej niż w 1980 roku.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Istotne jest zróżnicowanie regionalne wielkości gospodarstw w kraju. Problemy związane z prywatyzacją, działania Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wpływają stymulująco na poprawę struktury gospodarstw rolnych.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">W okresie transformacji trudno będzie spodziewać się szybkiej zmiany struktury gospodarstw rolnych. Zmiany będą systematyczne, ale powolne. Im większa jest średnia powierzchnia gospodarstwa rolnego, tym lepiej z punktu widzenia konkurencyjności rolnictwa. Jednak inne czynniki także wpływają na tę konkurencyjność. Z ważniejszych wymienić należy wpływ realnej aprecjacji złotego na konkurencyjność przetwórstwa rolno-spożywczego i eksportu, szybki wzrost gospodarczy, który sprzyja przemianom strukturalnym i poprawie konkurencyjności, postępującą restrukturyzację, która w dużym stopniu odbywa się dzięki Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">W ostatnim okresie nastąpił wzrost efektywności systemu dystrybucji, przy czym te procesy zostały dopiero zapoczątkowane i obserwujemy raczej proces tworzenia giełd i rynków hurtowych, których tworzenie przebiega nierównomiernie w kraju.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Kilka zdań o dostosowaniach w innej dziedzinie, w zakresie prawodawstwa. Ok. 40% całego dorobku prawnego Unii Europejskiej związane jest bezpośrednio z rolnictwem. Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej jest zaangażowane w tłumaczenie aktów normatywnych Wspólnot Europejskich, wymienionych w Białej księdze Komisji Europejskiej i uchwale Rady Ministrów z 1995 roku.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Prawodawstwo objęte Białą księgą jest już przetłumaczone na język polski. Na 780 aktów prawnych tam wymienionych w kompetencji resortu rolnictwa znajduje się ok. 228 aktów prawnych. Około 65 innych aktów prawnych znajdujących się w kompetencji innych resortów jest analizowanych i wdrażanych z udziałem resortu rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Zakończyliśmy proces sukcesywnego przekazywania Komitetowi Integracji Europejskiej 228 charakterystyk poszczególnych aktów prawnych. Część zadań harmonizacyjnych może być w pełni opracowana po ustaleniu procedury prawnej przenoszenia do polskiego prawa regulacji Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Nie będę przytaczał długiej listy ustaw, które były uchwalone przez Sejm w 1995 i 1996 roku. W ubiegłym roku Sejm przyjął 5 ustaw dotyczących funkcjonowania rolnictwa i gospodarki żywnościowej. Jeśli będzie taka potrzeba, odpowiemy na pytania dotyczące dostosowań prawnych.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Chciałbym wspomnieć o pracach, które toczą się aktualnie w naszym resorcie. Są to analizy prowadzone przez zespoły robocze, powołane przez ministra rolnictwa w lipcu 1996 roku. Mają one za zadanie analizę prawodawstwa Unii Europejskiej i porównania z prawodawstwem krajowym, analizę różnic prawnych dotyczących sektora rolno-spożywczego. Na tej podstawie zespoły przygotują identyfikację obszarów negocjacyjnych z zakresu rolnictwa oraz materiały i analizy, które w przyszłości będą służyć do opracowania mandatu negocjacyjnego w zakresie pakietu rolnego.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Zespoły robocze współpracowały z ekspertami zagranicznymi, np. szwedzkimi, a także wymieniały informacje z podobnymi grupami roboczymi na Węgrzech. Pierwsze dossier związane z identyfikacją obszarów negocjacyjnych zostało już przygotowane. Będzie dostarczone do Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej 10 czerwca 1997 roku. Materiał wymaga jeszcze konsultacji z innymi zespołami w resortach.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Następne zagadnienie to handel zagraniczny. Do niedawna uważano, że jest to obszar, w którym dokonuje się realna integracja z krajami europejskimi. Mieliśmy ostatnio wiele informacji o wynikach w handlu artykułami rolno-spożywczymi, również w kontekście naszych problemów związanych z integracją.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">W 1996 roku wyniki w handlu zagranicznym ogółem nie były zadowalające, w szczególności wiele uwag i opinii formułowano w odniesieniu do naszej wymiany artykułów rolno-spożywczych.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Nie będę przytaczać wszystkich danych związanych z handlem Polski z Unią Europejską. Zwracam tylko uwagę na fakt, iż w 1996 roku po raz pierwszy nastąpił spadek eksportu do krajów Unii w stosunku do poprzedniego roku na poziomie 4,5%. Rósł natomiast szybko import z krajów unijnych, wzrost importu przekroczył bowiem 33% i był wyższy niż wzrost importu ogółem.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Obroty handlowe w zakresie artykułów rolno-spożywczych wzrastają, jednak odbywa się to przy wysokim ujemnym saldzie handlowym artykułami rolno-spożywczymi, które zamyka się na poziomie -560 mln dolarów. Przyczyny tego stanu są różne, zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne. Jednym z czynników wpływających na ujemne saldo był wysoki import zbóż i składników pasz z krajów Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Pomimo negatywnych ocen wyników w handlu zagranicznym, chciałbym zwrócić uwagę na pozytywne aspekty. W 1996 roku następuje kontynuacja trendów wzrostu w polskim eksporcie udziału spożywczych produktów przetworzonych. Eksport odbywa się głównie na rynki wschodnie.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Podsumowując ogólne wyniki handlu zagranicznego, można powiedzieć, że postępujący spadek udziału Unii Europejskiej w eksporcie artykułów rolno-spożywczych jest czynnikiem negatywnym w odniesieniu do naszego przyszłego członkostwa w strukturach unijnych.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">W ubiegłym roku toczyły się intensywne negocjacje z Unią Europejską mające na celu modyfikację warunków dostępu do rynku Unii dla polskiego eksportu rolnego w związku z wejściem w życie zasad WTO oraz przeniesieniem preferencji dla Polski wynikających z bilateralnych umów z byłymi państwami CEFTA.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejJerzyPlewa">Jeśli państwo pozwolą, poproszę panią dyrektor Departamentu Integracji Europejskiej o przedstawienie kilku uwag dotyczących najnowszych wydarzeń, tzn. negocjacji związanych z protokołem dodatkowym oraz wyników Rady Stowarzyszenia z 30 kwietnia br., a także noty dotyczącej m.in. problematyki rolnictwa, która została złożona przez MSZ w ubiegły poniedziałek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#WicedyrektorDepartamentuIntegracjiEuropejskiejMinisterstwaRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejIzabellaLewandowska">Rozpocznę od krótkiego przedstawienia stanu negocjacji handlowych między Polską a Unią Europejską.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#WicedyrektorDepartamentuIntegracjiEuropejskiejMinisterstwaRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejIzabellaLewandowska">21 stycznia 1997 roku zostały zakończone negocjacje z Dyrekcją Rolną Komisji Europejskiej na temat porozumienia rolnego będącego częścią protokołu adaptacyjnego do Układu europejskiego. Porozumienie zmienia część rolną Układu w związku z wejściem w życie zasad WTO oraz rozszerzeniem Unii Europejskiej o 3 kraje EFTA.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#WicedyrektorDepartamentuIntegracjiEuropejskiejMinisterstwaRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejIzabellaLewandowska">W wyniku porozumienia Polska uzyskuje: coroczny 5-procentowy wzrost zdecydowanej większości kwot preferencyjnych, zwiększenie elastyczności wykorzystania tych kwot poprzez połączenie odrębnych kilku kwot w jedną kwotę globalną, włączenie do kwot preferencyjnych pewnych pozycji dotychczas preferencjami nie objętych oraz ogólne zwiększenie kwot, nieraz więcej niż o 5%.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#WicedyrektorDepartamentuIntegracjiEuropejskiejMinisterstwaRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejIzabellaLewandowska">Ponadto uzyskujemy: rozszerzenie przedziału wagowego młodego bydła objętego kwotą preferencyjną, redukcję o 50% ceł na owoce miękkie w stosunku do stawki obecnej, redukcję o 20% cen minimalnych przy imporcie przez Unię z Polski owoców miękkich oraz konsolidację cen, co oznacza, że Unia zobowiązuje się do zachowania poziomu tych cen.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#WicedyrektorDepartamentuIntegracjiEuropejskiejMinisterstwaRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejIzabellaLewandowska">Wynikiem porozumienia będzie też konsolidacja zwiększonego marginesu preferencji w stosunku do stawek KRU w ramach podpreferencyjnych, zapisanych 60% do 80%. Zwiększone redukcje obowiązywały wcześniej na zasadzie autonomicznej, teraz zostały skonsolidowane w porozumieniu rolnym.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#WicedyrektorDepartamentuIntegracjiEuropejskiejMinisterstwaRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejIzabellaLewandowska">Porozumienie zostało zawarte 21 stycznia br. Niestety, z przyczyn proceduralnych po stronie Unii Europejskiej nie weszło ono jeszcze w życie. Nadal obowiązują warunki autonomiczne przedłużane kolejnymi rozporządzeniami Komisji Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#WicedyrektorDepartamentuIntegracjiEuropejskiejMinisterstwaRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejIzabellaLewandowska">Opóźnienia te powodują straty i dlatego w ostatni piątek złożyliśmy do Komisji Europejskiej notę protestacyjną.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#WicedyrektorDepartamentuIntegracjiEuropejskiejMinisterstwaRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejIzabellaLewandowska">Spornymi kwestiami w naszych negocjacjach jest wycofanie preferencji dla młodego bydła polskiego i innych krajów stowarzyszonych w ramach kwoty GATT - WTO, jak również brak postępu w negocjacjach dotyczących redukcji, cen wejścia w imporcie z Polski niektórych produktów ogrodniczych oraz brak reakcji Komisji Europejskiej na złożone przez nas w styczniu postulaty taryfowe o poprawę dostępu do rynku unijnego dla polskiego eksportu rolnego. Chodzi np. o niektóre warzywa, owoce, końskie mięso.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#WicedyrektorDepartamentuIntegracjiEuropejskiejMinisterstwaRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejIzabellaLewandowska">W tej sprawie Komisja Europejska nie przedstawiła do tej pory stanowiska.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#WicedyrektorDepartamentuIntegracjiEuropejskiejMinisterstwaRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejIzabellaLewandowska">Razem z negocjacjami dotyczącymi porozumienia rolnego toczyły się negocjacje dotyczące nowej wersji protokołu nr 3 do Układu europejskiego. Chodzi o towary rolne przetworzone. Zawarliśmy porozumienie, chociaż nie mamy jeszcze oficjalnego potwierdzenia Komisji Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#WicedyrektorDepartamentuIntegracjiEuropejskiejMinisterstwaRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejIzabellaLewandowska">W nowej wersji protokołu nr 3 Polska otrzymuje: konsolidację zwiększonego do 80% stopnia redukcji elementu rolnego w ramach kwot taryfowych w eksporcie do Unii tych towarów przetworzonych, w skład których wchodzą mleko i masło, traktatową możliwość utrzymania po 1 stycznia 1999 roku elementu ochrony rolnej w imporcie z Unii produktów wpisanych dodatkowo do protokołu. Są to towary, które poprzednio znajdowały się w załączniku nr 7 do Układu europejskiego, i inne towary.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#WicedyrektorDepartamentuIntegracjiEuropejskiejMinisterstwaRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejIzabellaLewandowska">Szczególnie ważna jest akceptacja Unii dla utrzymania cła specyficznego w polskim imporcie oraz przeniesienia niektórych z tych towarów sklasyfikowanych dotychczas jako przemysłowe do klasyfikacji towarów jako rolne przetworzone. Pozwala to na utrzymanie elementu protekcji po 1999 roku.</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#WicedyrektorDepartamentuIntegracjiEuropejskiejMinisterstwaRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejIzabellaLewandowska">Otrzymujemy też preferencje w eksporcie takich towarów jak przemysłowe kwasy tłuszczowe, drożdże, kukurydza. Redukcją objęte będzie też pieczywo cukiernicze, wyroby czekoladowe i cukiernicze. Są to produkty szczególnie ważne w naszym eksporcie.</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#WicedyrektorDepartamentuIntegracjiEuropejskiejMinisterstwaRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejIzabellaLewandowska">Postulaty poprawy dostępu do rynku europejskiego były zgłaszane przez szereg firm.</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#WicedyrektorDepartamentuIntegracjiEuropejskiejMinisterstwaRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejIzabellaLewandowska">Unia Europejska oficjalnie zaakceptowała skasowanie dodatkowego cła na cukier. Nie musieliśmy się zobowiązywać do redukcji w większości pozycji poziomu.</u>
          <u xml:id="u-3.15" who="#WicedyrektorDepartamentuIntegracjiEuropejskiejMinisterstwaRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejIzabellaLewandowska">Zakończono spór dotyczący odnośnika do załącznika do decyzji Rady Stowarzyszenia nr 2. Chodzi o możliwość stosowania cła minimalnego w imporcie z Unii piwa i wermutu.</u>
          <u xml:id="u-3.16" who="#WicedyrektorDepartamentuIntegracjiEuropejskiejMinisterstwaRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejIzabellaLewandowska">Na większość pozycji uzyskaliśmy 10-procentowy wzrost kwot preferencyjnych.</u>
          <u xml:id="u-3.17" who="#WicedyrektorDepartamentuIntegracjiEuropejskiejMinisterstwaRolnictwaiGospodarkiŻywnościowejIzabellaLewandowska">Mamy nadzieję, że protokół będzie mógł wejść w życie od 1 sierpnia br.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PodsekretarzstanuwUrzędzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejWładysławPiskorz">Na wstępie chcę wnieść autopoprawkę do materiału przekazanego przez Urząd Komitetu Integracji Europejskiej pt. „Informacja o aktywności Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej w zakresie dostosowania rolnictwa i gospodarki żywnościowej do wymagań przyszłego członkostwa w Unii”.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PodsekretarzstanuwUrzędzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejWładysławPiskorz">Na stronie 2 paragraf 3 zbyt dużym uproszczeniem jest stwierdzenie „warto zauważyć, że Unia Europejska wydatkuje znaczną część budżetu przeznaczonego na realizację polityki rolnej na subsydiowanie eksportu” oraz „w obecnych warunkach próba gwałtownego zwiększenia eksportu rolno-spożywczego w krótkim okresie mogłaby zatrzymać rozwój przemysłu rolno-spożywczego”.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PodsekretarzstanuwUrzędzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejWładysławPiskorz">Jest to zbyt duży skrót. Chcielibyśmy zrezygnować z takiego zapisu.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#PodsekretarzstanuwUrzędzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejWładysławPiskorz">W Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej rozpoczęto przygotowania do rozpoczęcia negocjacji zgodnie z kalendarzem, który został przyjęty i powszechnie ogłoszony. Polska chce być gotowa do rozpoczęcia negocjacji na początku 1998 roku.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#PodsekretarzstanuwUrzędzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejWładysławPiskorz">Stosownie do takiego harmonogramu zostały podjęte przygotowania. Utworzono 29 zespołów opracowujących dokumentację negocjacyjną, w tym mieści się jeden zespół obejmujący sprawy rolne.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#PodsekretarzstanuwUrzędzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejWładysławPiskorz">Kwestiom integracji Polski z Unią jest poświęcona Narodowa Strategia Integracji, z którą zapoznała się Komisja ds. Układu Europejskiego i którą przyjął polski parlament.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#PodsekretarzstanuwUrzędzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejWładysławPiskorz">Podczas integracji Polski z Unią Europejską sprawy rolnictwa będą odgrywać kluczową rolę. W środowisku polityków i środowisku opiniotwórczym nie jest do końca jasne, dlaczego tematyka rolnictwa uważana jest za najtrudniejszą i dlaczego miałaby opóźnić proces integracji.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#PodsekretarzstanuwUrzędzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejWładysławPiskorz">Uważamy, że polskie rolnictwo ma duży potencjał zaangażowany w produkcji rolniczej, ponieważ w polskich gospodarstwach zatrudnienie znajduje ponad 4 mln osób. Nieuchronnie wejście do struktur europejskich oznacza otwarcie na konkurencję ze strony rolnictwa Unii Europejskiej. Skutkiem będzie zmniejszenie zatrudnienia w polskim rolnictwie.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#PodsekretarzstanuwUrzędzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejWładysławPiskorz">Podstawowym problemem będzie znalezienie alternatywy dla osób, które nie znajdą zatrudnienia w rolnictwie. Trzeba zapewnić im odpowiednie warunki życia. Problem ten dotyka całą Unię Europejską. Kwestia ta powinna być naszym głównym zmartwieniem.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#PodsekretarzstanuwUrzędzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejWładysławPiskorz">Doświadczenia ostatnich lat wykazały, że niezupełnie uzasadnione są zgłaszane na początku lat 90-tych obawy mówiące o dużym zagrożeniu rynku unijnego ze strony potencjału polskiego rolnictwa. Okazało się ono kolosem na glinianych nogach, często nie ze swojej winy.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#PodsekretarzstanuwUrzędzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejWładysławPiskorz">Jak powiedział pan minister Plewa, polski handel zagraniczny artykułami rolno-spożywczymi rozwinął się w kierunku, którego efektem jest olbrzymi deficyt rzędu 1,2 mld dolarów, zaś w handlu z Unią Europejską deficyt wyniósł ponad 560 mln dolarów. Faktycznie to nie polskie rolnictwo zagraża rynkom Unii, lecz raczej rolnictwo europejskie korzysta z nadarzającej się koniunktury i wchodzi na polski rynek. Dochody naszych konsumentów powoli, ale systematycznie rosną, rośnie też popyt na żywność. Gwarantuje to również zbyt żywności importowanej.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#PodsekretarzstanuwUrzędzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejWładysławPiskorz">Dzisiaj nikt już chyba nie traktuje poważnie stwierdzeń o zagrożeniu dla rynków unijnych ze strony polskiego rolnictwa, tym bardziej że import polskiej żywności przez rynek europejski stanowi poniżej 1% ogólnej podaży żywności na tym rynku.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#PodsekretarzstanuwUrzędzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejWładysławPiskorz">Nie jest też do końca wyjaśniona sprawa konkurencyjności polskiego sektora rolno-spożywczego. Z naszego punktu widzenia dobrze byłoby, abyśmy wchodzili do Unii Europejskiej mając mocne rolnictwo, ponieważ moglibyśmy wówczas sprostać konkurencji.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#PodsekretarzstanuwUrzędzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejWładysławPiskorz">Zostało już zlecone opracowanie szeregu studiów i analiz, także finansowanych przez program PHARE, oceniających konkurencyjność polskiego sektora rolno-spożywczego. Jedno z opracowań, które wykonała grupa ekspertów polskich i niemieckich, wskazuje wy-raźnie, że większość z działów polskiego sektora rolno-spożywczego nie jest konkurencyjna w warunkach Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#PodsekretarzstanuwUrzędzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejWładysławPiskorz">Trudno czasami zrozumieć wyniki takich analiz, gdy bierze się pod uwagę obroty w handlu zagranicznym i porównanie poziomu cen. Dzisiaj np. ceny płacone polskim rolnikom za drób są wyższe niż płacone w Unii. Podobnie wygląda sprawa przy cenach pszenicy.</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#PodsekretarzstanuwUrzędzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejWładysławPiskorz">Polska ma nadal znacznie tańsze czynniki produkcji niż Unia Europejska. Niższe są u nas ceny paliwa rolniczego, energii elektrycznej. Środki produkcji są więc nadal tańsze w Polsce. Marża zysku na jednostkę produktu rolniczego nadal jest wyższa niż w krajach unijnych.</u>
          <u xml:id="u-4.16" who="#PodsekretarzstanuwUrzędzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejWładysławPiskorz">Istotnym faktem jest znacznie niższa cena ziemi i siły roboczej. Niezależnie od tego, iż czynniki te będą w Polsce drożały, można założyć, że po uzyskaniu członkostwa jeszcze przez kilka, kilkanaście lat siła robocza będzie w Polsce tańsza niż w pozostałych krajach Unii. To samo dotyczy ceny ziemi.</u>
          <u xml:id="u-4.17" who="#PodsekretarzstanuwUrzędzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejWładysławPiskorz">Generalnie można zakładać, że groźba wyparcia polskiego rolnictwa przez konkurentów z Unii Europejskiej nie jest tak znacząca, jak się zakłada. Nie oznacza to jednak, że nie ma powodów do obaw. Sytuacja wygląda różnie w poszczególnych sektorach.</u>
          <u xml:id="u-4.18" who="#PodsekretarzstanuwUrzędzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejWładysławPiskorz">W wielu dziedzinach przetwórstwa rolno-spożywczego poczyniono duże inwestycje zagraniczne. Nowe przedsiębiorstwa nie odbiegają swoim poziomem konkurencyjności i technologiami od swoich oddziałów w państwach Unii Europejskiej. Nie można tu zakładać, że będą one mniej konkurencyjne, tym bardziej że wiele kosztów produkcji jest w Polsce tańszych.</u>
          <u xml:id="u-4.19" who="#PodsekretarzstanuwUrzędzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejWładysławPiskorz">Nie można jednak lekceważyć problemu i nic nie robić. Uważamy, że naszym głównym celem przed uzyskaniem członkostwa jest zwiększenie konkurencyjności polskiej gospodarki, w tym sektora rolno-spożywczego.</u>
          <u xml:id="u-4.20" who="#PodsekretarzstanuwUrzędzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejWładysławPiskorz">Unia Europejska jest zamożnym regionem, który może sobie pozwolić na realizację celów polityki społecznej dla obszarów wiejskich, korzystając ze wsparcia innych działów gospodarki. Polska musi dokładać starań, aby posiadać gospodarkę efektywną i w ten sposób zdobywać rynki.</u>
          <u xml:id="u-4.21" who="#PodsekretarzstanuwUrzędzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejWładysławPiskorz">Zagrożeniem dla polskiego sektora rolno-spożywczego jest niewykorzystanie w pełni szansy, jaką daje odradzający się popyt na artykuły rolno-spożywcze na rynku krajowym. Jeżeli polska produkcja rolna nie będzie bardziej efektywna, stracimy tę szansę.</u>
          <u xml:id="u-4.22" who="#PodsekretarzstanuwUrzędzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejWładysławPiskorz">Wracając do sprawy dostosowań do wymagań Unii Europejskiej, chciałbym zaznaczyć, iż w wielu przypadkach polskie rozwiązania prawne istniejące w sferze gospodarki żywnościowej, np. prawo żywnościowe, przepisy weterynaryjne i sanitarne, są dostosowywane pod auspicjami organizacji międzynarodowych. Zakres harmonizacji jest mniejszy, niż na pozór mogłoby się wydawać. Nie ulega jednak wątpliwości, że liczba aktów prawnych koniecznych do dostosowania jest w sektorze rolnym znacząca. Dotyczy to nie tylko aktów prawnych, które wprowadzają możliwość funkcjonowania jednolitego rynku europejskiego. W sektorze rolniczym duża liczba aktów prawnych dotyczy regulacji rynków rolnych i instrumentów wspólnej polityki rolnej.</u>
          <u xml:id="u-4.23" who="#PodsekretarzstanuwUrzędzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejWładysławPiskorz">Polski rząd stoi przed koniecznością szybkiego zharmonizowania z dorobkiem prawnym Unii Europejskiej, gdyż pierwszy etap negocjacji polega na sprawdzeniu stopnia harmonizacji polskiego prawa z prawodawstwem unijnym. W stosunku do każdej regulacji prawnej musimy odpowiedzieć na pytanie, czy przyjmiemy ją z dniem otrzymania członkostwa, czy też będziemy występować o derogacje? Do tego trzeba złożyć uzasadnienie.</u>
          <u xml:id="u-4.24" who="#PodsekretarzstanuwUrzędzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejWładysławPiskorz">Bardzo ważne jest, w jaki sposób będziemy przystępować do Unii. Czy będziemy mieć okres przejściowy, w którym w Polsce nie będą obowiązywać wszystkie reguły dotyczące polityki rolnej, co oznacza, że nie będą w pełni dla nas dostępne dotacje i płatności kompensacyjne, a z drugiej strony polski rynek nie będzie otwarty w pełni na towary rolne z Unii Europejskiej?</u>
          <u xml:id="u-4.25" who="#PodsekretarzstanuwUrzędzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejWładysławPiskorz">Trudno dziś przewidzieć, jakie stanowisko zajmą polscy negocjatorzy. Z punktu widzenia interesów polskiego rolnictwa lepiej byłoby przeprowadzić niezbędne zmiany przed uzyskaniem członkostwa i wchodząc do Unii korzystać w pełni z praw członka Unii Europejskiej. W przeciwnym razie trudno byłoby przekonać polskich rolników do słuszności faktu, iż w okresie przejściowym nie będziemy korzystać z owoców wspólnej polityki rolnej, podczas gdy konsumenci będą płacili wyższe ceny za żywność, ponieważ w Unii ceny żywności są wyższe niż w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-4.26" who="#PodsekretarzstanuwUrzędzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejWładysławPiskorz">Przygotowania do integracji polskiego rolnictwa z Unią Europejską w niewielkim stopniu wynikają ze specyfiki wymogów integracji. Wiele procesów wynika z ogólnych dostosowań do wymogów gospodarki rynkowej. Należy dokończyć prywatyzację przemysłu rolno-spożywczego. Dokonano znacznego wysiłku, w wielu branżach proces został już zakończony, w wielu procesy nie są jeszcze zaawansowane.</u>
          <u xml:id="u-4.27" who="#PodsekretarzstanuwUrzędzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejWładysławPiskorz">Oceniając proces prywatyzacji w sektorze rolno-spożywczym, można powiedzieć, że bardziej spektakularnie wygląda tworzenie nowych prywatnych przedsiębiorstw przetwórstwa spożywczego niż prywatyzowanie istniejących zakładów. Należy zakończyć proces tworzenia systemu obsługi finansowej rolnictwa, dokończyć sanację Banku Gospodarki Żywnościowej i banków spółdzielczych, przy równoczesnym wspieraniu działania tych wszystkich banków, które ostatnio aktywnie zaangażowały się w finansową obsługę wsi.</u>
          <u xml:id="u-4.28" who="#PodsekretarzstanuwUrzędzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejWładysławPiskorz">Komitet Integracji Europejskiej pozytywnie ocenia inicjatywy resortu rolnictwa, które służą rozwojowi obszarów wiejskich. Ze strony Wysokiej Komisji uzyskujemy wsparcie dla tych działań.</u>
          <u xml:id="u-4.29" who="#PodsekretarzstanuwUrzędzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejWładysławPiskorz">Rząd przeznacza coraz większe środki na poprawę infrastruktury wiejskiej, na budowę wodociągów i kanalizacji. Działania te zyskują również aprobatę naszych partnerów w Unii Europejskiej. Trudno dziś mówić o konkretnych planach uruchomienia funduszów przedakcesyjnych przez Komisję Europejską.</u>
          <u xml:id="u-4.30" who="#PodsekretarzstanuwUrzędzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejWładysławPiskorz">Liczymy na to, że w lipcu zostanie ogłoszony pakiet reformujący Unię Europejską. Wówczas pojawi się możliwość uruchomienia przedakcesyjnych programów modernizacyjnych dla rolnictwa państw stowarzyszonych. Poza skromnymi środkami z funduszu PHARE będzie możliwość uzyskania środków na działania dostosowawcze w rolnictwie i obszarach wiejskich państw stowarzyszonych.</u>
          <u xml:id="u-4.31" who="#PodsekretarzstanuwUrzędzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejWładysławPiskorz">Mam nadzieję, że Polska uzyska z tego tytułu znaczące wsparcie.</u>
          <u xml:id="u-4.32" who="#PodsekretarzstanuwUrzędzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejWładysławPiskorz">Jestem gotowy odpowiedzieć na wszystkie państwa pytania i wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełAndrzejGrzyb">Dziękujemy za wprowadzenie. Temat dzisiejszego spotkania nie jest poruszany w naszej Komisji pierwszy raz. Żywą dyskusję wzbudziły kwestie rolnictwa podczas omawiania Narodowej Strategii Integracji.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PosełAndrzejGrzyb">Z pewnością z nadesłanymi przez rząd materiałami wiążą się jakieś wątpliwości członków Komisji. Otwieram więc dyskusję. O głos poprosiła pani poseł Stolzman.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PosełMariaStolzman">Na początku chciałabym się dowiedzieć, jaki jest cel dzisiejszego spotkania? Czy ma ono zakończyć się tylko konkluzją, czy też podjęciem przez nas decyzji o stworzeniu opinii lub innego dokumentu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełAndrzejGrzyb">Byłbym usatysfakcjonowany, gdyby efektem posiedzenia był dezyderat skierowany przez do rządu, w którym zwrócilibyśmy uwagę na zagrożenia i opóźnienia w procesie dostosowania polskiego rolnictwa do poziomu Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PosełAndrzejGrzyb">Komisja podejmie jednak decyzję na zakończenie posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#TadeuszHunek">Dziękuję za możliwość przedstawienia państwu naszych tez i rezultatów badań dotyczących szerokiego zagadnienia integracji sektora rolnego z Unią Europejską.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#TadeuszHunek">Nie ulega dla nas wątpliwości, że istnieje potrzeba rozpisania tez dotyczących integracji rolnictwa, zapisanych w Narodowej Strategii Integracji. Wrócę do tej sprawy później.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#TadeuszHunek">Najpierw chciałbym zgłosić swoje uwagi do przedstawionych materiałów i szeroko pojmowanej problematyki dostosowania do zasad rządzących Unią Europejską. Wydaje nam się, że strategia integracji polskiego rolnictwa z Unią powinna wyraźnie rozdzielać dwie fazy. Pierwsza z nich to faza akcesyjna, dotycząca przygotowania naszych założeń do negocjacji, stworzenia przesłanek faktograficznych i przygotowania dość szczegółowego scenariusza naszego przygotowania do wstąpienia do Unii. Nie będę rozszerzać tematu, ale chcę wymienić dwa wielkie problemy z tej fazy.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#TadeuszHunek">Po pierwsze, co czeka polski sektor rolny w procesie nazwanym szokiem integracyjnym? Nasza wiedza pozwala wyróżnić 3 wyraźne obszary. To obszar cenowy, który nie może być traktowany ogólnie dla całej Polski w drodze do integracji. Ceny w zakresie produktów rolnych są wyraźnie wyróżnione. Zapewne uda się do czasu integracji utrzymać niższe ceny produktów rolnych w Polsce w stosunku do cen w Unii Europejskiej. Oznacza to naturalną ochronę polskiego sektora rolnego przed konkurencją rolnictwa Unii.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#TadeuszHunek">Myślę, że podstawowe działy gospodarki rolnej utrzymają konkurencyjne ceny i jest to ważna konstatacja.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#TadeuszHunek">W okresie przedakcesyjnym, jak wynika z naszych badań, popyt na żywność będzie wzrastać o ok. 2% w skali rocznej. Powstaje jednak pytanie, na jaką żywność? Wchodzimy w kolejny problem, który nie dotyczy cen, lecz jakości polskiego produktu. Jeśli sektor rolny do czasu integracji nie zaproponuje produktów wyższej jakości o szerszym wachlarzu gatunkowym i rodzajowym, to możemy spotkać się z poważnymi problemami.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#TadeuszHunek">Te zagadnienia można ująć w określonych scenariuszach i modelach. Można je zapisać w kategoriach wymierzalnych.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#TadeuszHunek">W zakresie cen nakładów na rolnictwo, tzn. nawozów, maszyn i usług, wyrównanie cen nastąpi po integracji błyskawicznie. Nie ma wątpliwości, że nie uda się utrzymać niższych cen na nawozy sztuczne w Polsce przy możliwości łatwego ich zbytu na rynku Unii Europejskiej. Jedyną możliwością zamortyzowania problemu wzrostu nakładów kapitałowych jest wykreowanie subsektora intensywnych, komercyjnych, sprawnych gospodarstw rolnych. Jeżeli uda się stworzyć sektor farmerski, sektor dynamicznych przedsiębiorstw rolnych, nadać wielkoobszarowym gospodarstwom „postpegeerowskim” taki nowoczesny charakter, to nie trzeba martwić się wzrostem cen na środki produkcji, ponieważ sprawność takich podmiotów ten wzrost skonsumuje.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#TadeuszHunek">Kolejna sprawa to ceny żywności. Nie ulega wątpliwości, że po integracji ceny żywności w Polsce muszą spaść, muszą dostosować się do funduszu żywnościowego, jakim dysponuje przeciętny Polak, tj. kwoty rzędu 1200–1300 dolarów rocznie. Nie można przenieść cen francuskich do kraju, ponieważ nasz standard bytowania jest inny. Dlatego ceny żywności pozostaną u nas niższe i jest to również ochrona polskiego sektora rolnego przed Unią Europejską.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#TadeuszHunek">Jeżeli rolnictwo Francji ma możliwość sprzedania swojego produktu rolnego po dwukrotnie wyższej cenie u siebie, to nie będzie eksportować tych produktów do Polski po cenie o 50% niższej.</u>
          <u xml:id="u-8.10" who="#TadeuszHunek">Głębsza analiza szoku cenowego wskazuje, że sektor rolny przy odpowiedniej ekspansywnej polityce dostosowania tego sektora może być dość bezkolizyjnie doprowadzony do zintegrowania z Unią.</u>
          <u xml:id="u-8.11" who="#TadeuszHunek">Pojawia się drugi podstawowy dylemat w procesie akcesyjnym. Czy sektor rolny wchodzi do Unii Europejskiej z wyłączeniami, z przesunięciem określonych reżimów, czy też bez wyłączeń? Nasz pogląd jest tu jednoznaczny - wejście sektora rolnego z wyłączeniami przekreśla sens wejścia polskiej gospodarki w system Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-8.12" who="#TadeuszHunek">Możemy przedstawić tu szereg argumentów. Po pierwsze jest to technicznie niemożliwe do przeprowadzenia. Załóżmy, że wprowadzamy wyłączenia, zaś Czesi ich nie wprowadzają. Między naszymi krajami istnieje wolny przepływ towarów. Co się wtedy dzieje?</u>
          <u xml:id="u-8.13" who="#TadeuszHunek">Ważne są też konsekwencje ekonomiczne. Udział polskiego farmera w produkcji rolnej to ok. 20–25%. Reszta to działy pozarolnicze. Nie można przecież wyłączyć sektora rolnego, zostawiając pozostałą część bez wyłączeń. To łamie logikę gospodarowania. W przeciwnym razie trzeba byłoby wyłączyć też produkcję maszyn i nawozów sztucznych, co oznaczałoby wyłączenie 40% gospodarki narodowej z uregulowań Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-8.14" who="#TadeuszHunek">Podkreślam też, że wyłączenie sektora rolnego z pełnej integracji zahamuje proces transformacji i unowocześniania wsi. Nie będzie bodźców i czynników zmuszających.</u>
          <u xml:id="u-8.15" who="#TadeuszHunek">I jeszcze jedno. Wyłączenie sektora rolnego przedłuży proces reformowania wspólnej polityki rolnej Unii Europejskiej. Przeprowadzenie reformy wspólnej polityki rolnej jest z pewnością korzystne dla Polski i będzie przyspieszone faktem wejścia rolnictwa polskiego do Unii bez wyłączeń. Nie jest to tylko nasza opinia.</u>
          <u xml:id="u-8.16" who="#TadeuszHunek">W procesie negocjacji, tak nam się wydaje, to nie my wystąpimy z wnioskiem o wyłączenia dla rolnictwa, lecz Unia Europejska. Wyłączenia to interes Unii, a nie nasz.</u>
          <u xml:id="u-8.17" who="#TadeuszHunek">Należy omówić jeszcze jedną kwestię. Jak sobie wyobrażamy ulokowanie sektora rolnego w zintegrowanej Europie? Możliwe są dwie drogi. Pierwszy scenariusz to powielenie drogi innych krajów europejskich, czyli marginalizować rolnictwo, zejść z 6% dochodu narodowego i 20% zatrudnienia na 3% dochodu i 10% zatrudnienia. Jednak powstaje pytanie, czy można zmarnować olbrzymi potencjał, który mamy?</u>
          <u xml:id="u-8.18" who="#TadeuszHunek">Wielkim wyzwaniem jest znalezienie dla polskiego rolnictwa różnych możliwości eksportowych i uczynienia z niego wielkiego rolnego biznesu. Potencjalnie tego typu możliwości istnieją. Nie chciałbym usłyszeć za kilka lat, że taki pomysł nie był rozważany.</u>
          <u xml:id="u-8.19" who="#TadeuszHunek">Uważam, że zbyt dużo czasu poświęcamy na rozważanie kwestii, które już są w miarę klarowne. Najwyższy czas na precyzyjną politykę działania, politykę faktów i dokonań.</u>
          <u xml:id="u-8.20" who="#TadeuszHunek">Istnieje konieczność opracowania trzech scenariuszy. Pierwszy to scenariusz przeciągania stanu bazowego, tzn. stanu obecnego. Postawmy sobie pytanie, jak będzie wyglądał sektor rolny w przypadku utrzymania obecnej polityki? Powinniśmy przygotować scenariusz, w którym nic nie robimy dla rolnictwa, nie przygotowujemy go do integracji, działamy nadal w tym samym kierunku. Zapytajmy, ile rodzin chłopskich zapłaci za tego typu scenariusz?</u>
          <u xml:id="u-8.21" who="#TadeuszHunek">Będzie to scenariusz odniesienia, choć oczywiście nawet nie podejrzewam, że Polska byłaby w stanie przyjąć taki kierunek działań.</u>
          <u xml:id="u-8.22" who="#TadeuszHunek">Drugi scenariusz to scenariusz negocjacji, ale opracowany parametrycznie, przy założeniu pewnych wielkości. Nie mogą to być nadzieje i chęci.</u>
          <u xml:id="u-8.23" who="#TadeuszHunek">Trzeci scenariusz dotyczyłby ekspansywnego uplasowania sektora rolnego w gospodarce Unii Europejskiej, dotyczyłby też powiązania polskiego rolnictwa z rolnictwem Unii w ich ekspansji na rynkach trzecich, światowych. To niezwykle kusząca perspektywa. Dobrze byłoby wejść do Unii Europejskiej nie jako główny konkurent rolnictwa krajów członkowskich, lecz jako sojusznik przy ekspansji na innych rynkach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełZdzisławTuszyński">Nie jestem specjalistą w sprawach rolnych, lecz nasuwa mi się kilka pytań i chciałbym na nie uzyskać odpowiedź.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PosełZdzisławTuszyński">W materiałach pojawia się zdanie mówiące o niebezpieczeństwach okresu przejściowego. Napisano, że długiego okresu przejściowego domagają się rolnicy francuscy. Jest też prawdopodobne, że stanowisko rządu francuskiego w sprawach integracji rynku żywnościowego nie będzie różnić się od stanowiska rolników francuskich.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PosełZdzisławTuszyński">Na ile obecne zmiany rządów we Francji wpłyną na zmianę lub zachowanie stanowiska w sprawie produkcji żywnościowej?</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#PosełZdzisławTuszyński">Moi przedmówcy mówili o niekorzystnym dla Polski rozwiązaniu, gdyby okres przejściowy został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#PosełZdzisławTuszyński">W materiałach mówi się też o zaletach, tzn. o tym, iż Polska oferuje rynek 40-milionowy w zamian za dostęp do rynku 300-milionowego Unii. Jednak polskie produkty, poza kilkoma pozycjami, są na rynku europejskim nieznane, a udział w imporcie śladowy.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#PosełZdzisławTuszyński">Pan minister mówił, że jeszcze daleko nam do Unii, a już rośnie deficyt w handlu artykułami spożywczymi. Nasuwa się więc pytanie. Co robimy dla polepszenia promocji polskich artykułów spożywczych? Skoro deficyt rośnie, to chyba nie robimy nic.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#PosełZdzisławTuszyński">Na stronie 4 jest takie zdanie: „Ocena siły konkurencyjnej polskiego przemysłu rolno-spożywczego jest zróżnicowana branżowo. Niektóre z branż, zwłaszcza te, które otrzymały poważny zastrzyk kapitału zagranicznego mają pewne możliwości konkurowania z przemysłem Unii Europejskiej”.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#PosełZdzisławTuszyński">Jak widać, że prywatyzacja nie jest panaceum, jeśli za nią nie idzie dopływ kapitału i technologii zagranicznych do zakładów przetwórstwa rolno-spożywczego.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#PosełZdzisławTuszyński">W innym miejscu mówi się, że barierą dla przypływu kapitału do polskiego rolnictwa i przetwórstwa jest ograniczenie w sprzedaży ziemi cudzoziemcom. Chciałbym zapytać, na ile takie ograniczenie jest rzeczywistą przeszkodą w dopływie kapitału, a na ile jest to mitem tworzonym przez tych, którzy niewiele robią, aby ten kapitał dla Polski pozyskać?</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#PosełZdzisławTuszyński">Pan profesor wspomniał też o powstawaniu na wielkich obszarach dużych nowoczesnych gospodarstw rolnych. Nieporozumieniem jest tu przekazywanie byłym pracownikom gospodarstw rolnych akcji. Nic z tego nie wynika poza faktem, że dostaną oni parę papierów, które niewiele będą warte.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#PosełZdzisławTuszyński">Czy w takim razie nie należałoby się zastanowić nad zmianą przepisów dotyczących sprzedaży ziemi? Czy nie należy ich łagodzić? Bez kapitału nie stworzymy wielkich gospodarstw.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#PosełZdzisławTuszyński">Na stronie 6 zapisano: „Polska jest krajem mającym jeden z najniższych poziomów opadów w Europie w dodatku o nie uregulowanej gospodarce wodnej”. Oczywiście nie możemy wpłynąć na zmianę ilości opadów, ale sprawa uregulowania gospodarki wodnej jest kwestią wyjątkowo ważną.</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#PosełZdzisławTuszyński">Nie znalazłem nigdzie informacji, na jakie środki z Unii Europejskiej możemy liczyć na regulację tego podstawowego problemu?</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#PosełZdzisławTuszyński">Dalej napisano, iż kraje europejskie dopuszczają import mięsa i przetworów mięsnych tylko z zakładów wpisanych na listę zakładów, które są systematycznie kontrolowane przez służby sanitarno-weterynaryjne Unii i w razie stwierdzenia uchybień zezwolenie na import może być cofnięte.</u>
          <u xml:id="u-9.14" who="#PosełZdzisławTuszyński">Jaki jest rzeczywisty stan zakładów, które pozostają jeszcze w rękach państwa? Czy „wytrzymają” kontrole przysyłane przez Unię Europejską?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PosełMariaStolzman">Obradujemy dziś nad bardzo trudną sprawą, ale - jak słusznie powiedział pan profesor - to, co robimy, przypomina ostrzenie siekiery, której się nie używa. Ciągle mówimy, co trzeba zrobić, tylko nikt tego nie robi.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PosełMariaStolzman">Myślę, że wśród podstawowych tematów negocjacji z Unią Europejską znajdzie się właśnie rolnictwo. Konieczne jest rozpisanie Narodowej Strategii Integracji na rolnictwo konkretnie. Teraz Strategia zawiera raczej zbiór pobożnych życzeń, nie ma konkretów. Na podstawie takich założeń trudno byłoby negocjować.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#PosełMariaStolzman">Rozpisanie Narodowej Strategii na poszczególne tematy i ewentualnie warianty powinno wiązać się z ogólnonarodową dyskusją w tej kwestii. Nie można tego zrobić bez wiedzy najbardziej zainteresowanych.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#PosełMariaStolzman">Czasu zostało więc bardzo mało. Jeżeli szykujemy się do rozpoczęcia negocjacji na początku przyszłego roku i czekają nas 3–4 lata negocjacji, to przecież zostało nam kilka miesięcy. Urząd Komitetu Integracji Europejskiej jest liczny, pracuje tam wiele mądrych głów. Efekty ich pracy muszą być konkretami.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#PosełMariaStolzman">Moim zdaniem bitwa rozegra się w dziedzinie przetwórstwa rolno-spożywczego. Tu możemy być naprawdę konkurencyjni, pod warunkiem że zakończymy proces prywatyzacji, a nie zatrzymamy się tylko na komercjalizacji, co niewiele zmienia sytuację.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#PosełMariaStolzman">Druga ważna sprawa to przekształcenia w strukturze rolnictwa. W materiałach opisano tę strukturę, ale wszyscy wiemy, że nie jest ona taka na wieki. Moim zdaniem Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa odgrywa istotną rolę w procesie przekształceń polskiego rolnictwa we właściwą stronę. Jednak działania muszą być skoncentrowane i ukierunkowane.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#PosełMariaStolzman">Teraz patrzę z przerażeniem na wielką liczbę branżowych programów i programików, tworzonych przez kogoś, kto ma dużą siłę przebicia i trafia w oczekiwania aktualnego układu rządzącego. Jest to jednak rozbijanie środków, ich marnowanie, a przecież nie mamy tych środków wiele.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#PosełMariaStolzman">Z tego, co wiem, na znaczną pomoc preakcesyjną nie mamy co liczyć. Być może nieco wzrośnie nasz udział w funduszu PHARE, ale nie dostaniemy żadnych innych dużych środków.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#PosełMariaStolzman">W materiałach stawia nam się za wzór rozdrobnioną strukturę rolnictwa w Portugalii i Grecji. Proponuję nie powoływać się na taki przykład. Portugalia „położyła krzyżyk” na swoim rolnictwie podczas negocjacji. Byliśmy i widzieliśmy, że tam rolnictwo zostało zupełnie zmarginalizowane.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#PosełMariaStolzman">W Grecji znowu pieniądze z Unii poszły na wielkie cele konsumpcyjne, zaś o rolnictwie nie mówiło się zbyt wiele. Jednocześnie potencjał rolnictwa greckiego jest znacznie mniejszy niż polskiego.</u>
          <u xml:id="u-10.10" who="#PosełMariaStolzman">I jeszcze jedna istotna kwestia. W rolnictwie mamy w tej chwili dużą liczbę bezczynnych ludzi, a 85% rolników nie ma średniego wykształcenia. Statystyka ta jest ogólnie znana.</u>
          <u xml:id="u-10.11" who="#PosełMariaStolzman">Zaczynam rewidować swój wieloletni pogląd, iż rozwiązaniem sytuacji jest tworzenie nowych miejsc pracy na wsi, że to będzie sprzyjać restrukturyzacji obszarowej gospodarstw. Nie wiem, czy można przeceniać ten element, biorąc pod uwagę fakt, że w modernizującym się świecie jest coraz mniej pracy dla ludzi do niej nieprzygotowanych, ludzi bez kwalifikacji.</u>
          <u xml:id="u-10.12" who="#PosełMariaStolzman">Odpowiednie sterowanie możliwościami kredytowymi i nisko oprocentowanymi kredytami, wspieranie kierunków, które mogą być konkurencyjne w Unii Europejskiej, będzie zwalniać pewną liczbę ludzi z rolnictwa. Odejdą ci, którzy nie mają szans na przekształcenie w nowoczesnych rolników. Proszę pamiętać, że szkolić trzeba młodych, ponieważ ludzki umysł jest chłonny do pewnego wieku.</u>
          <u xml:id="u-10.13" who="#PosełMariaStolzman">W dyskusji nad integracją należy przewidzieć jej koszty w sferze socjalnej. Trzeba umieścić w Strategii rosnące koszty ochrony socjalnej rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-10.14" who="#PosełMariaStolzman">Jeżeli Komisja zdecyduje o wystosowaniu do rządu dezyderatu, chciałabym, aby znalazł się w nim postulat rozpisania Narodowej Strategii Integracji na poszczególne dziedziny, określenia czasu i miejsca kolejnych działań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełIreneuszSkubis">Najpierw chciałbym zapytać pana prof. Hunka o jego rozumienie sformułowania „gospodarstwo farmerskie”. Osobiście unikałbym tego typu określenia. W Unii każdy kraj inaczej nazywa swoje gospodarstwa. U nas są na pewno gospodarstwa rodzinne, ale też należy znaleźć określenie na byłe gospodarstwa PGR.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PosełIreneuszSkubis">Następne pytania kieruję do rządu. Część z nich starałem się przedstawić w debacie plenarnej nad Narodową Strategią Integracji.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PosełIreneuszSkubis">Co się stanie z powiększającym się bezrobociem na wsi? Jeżeli przyjmiemy omawiany wariant i będziemy zmniejszać procentowy udział rolnictwa w dochodzie państwa i zatrudnieniu, musimy znaleźć odpowiednie rozwiązania na wypadek rosnącego bezrobocia.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#PosełIreneuszSkubis">W materiałach rządowych wielokrotnie pojawia się kwestia kosztów i strat. Czy stworzyliśmy już jakiś bilans wejścia do Unii? Straty i zyski będą następować po sobie, ale powinniśmy znać ogólny bilans tego procesu.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#PosełIreneuszSkubis">Chciałbym też się dowiedzieć, kto tak naprawdę boi się kogo? Czy to Unia boi się polskiego rolnictwa, czy też polscy rolnicy boją się Unii? Jak przełamać takie bariery strachu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PosełRomanJagieliński">Omawiany dzisiaj temat jest niezwykle ważny i moim przedmówcy podkreślali już ten fakt.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PosełRomanJagieliński">Chciałbym wypowiedzieć się w kategoriach rolnictwa i wsi polskiej w odniesieniu do procesu integracji.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#PosełRomanJagieliński">Patrząc ogólnie nie widzę zagrożeń dla naszego rolnictwa w związku z wejściem do Unii. Widzę głównie korzyści. Mogę powiedzieć, że z tym rolnictwem łatwo będzie się nam zintegrować z Unią i staniemy się zagrożeniem dla rolnictwa unijnego. Jest to jednak niewielki obszar. Rolnictwo w mojej definicji może w 20–30% zintegrować się z Unią. Chodzi mi o duże gospodarstwa, wyspecjalizowane jednostki i przede wszystkim przetwórstwo rolno-spożywcze.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#PosełRomanJagieliński">Co z resztą? Spis powszechny potwierdził nam tragedię wsi polskiej. Ponad 50% właścicieli gospodarstw rolnych ma podstawowe lub niepełne podstawowe wykształcenie. Tylko 12% rolników ma zawodowe, średnie lub wyższe przygotowanie do pracy w rolnictwie. Ok. 28% właścicieli gospodarstw kończyło jakieś kursy.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#PosełRomanJagieliński">Część rolników może legitymować się wykształceniem średnim lub wyższym, ale w zupełnie innych kierunkach. Jest to jednak bardzo wąska grupa.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#PosełRomanJagieliński">Zagrożeniem dla polskiego rolnictwa jest mentalność mieszkających na wsi ludzi. Po 7 latach przekształceń ustrojowych i gospodarczych oni wciąż wzdychają do najlepszych czasów gierkowskich. Spotykam się z tym na co dzień. Trudno wytłumaczyć naszym rolnikom potrzebę stowarzyszania się.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#PosełRomanJagieliński">Niestety, wśród wypowiedzi polityków często pojawiają się populistyczne hasła dotyczące potrzeby przeobrażeń na polskiej wsi.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#PosełRomanJagieliński">Przyjrzyjmy się sprawie dopłat do paliwa rolniczego. Pierwsze próby podejmowano w 1993 roku, kolejne teraz. Twierdzę, że znacznie lepiej byłoby przerzucić te pieniądze na oświatę i edukację na wsi. W okresie przeobrażeń musimy stworzyć osłonę socjalną dla wielu ludzi, którzy nie będą w stanie podjąć pracy najemnej ze względu na niskie wykształcenie i trudność w przekwalifikowaniu.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#PosełRomanJagieliński">Nie wyobrażam sobie, aby wielu rolników podjęło działalność na własny rachunek. Nie są do tego przygotowani. Mówiąc o oświacie nie zamykam tego obszaru do wsparcia edukacji komunalnej, ale powinniśmy ponieść duże nakłady i zaangażować siły instytucji i organizacji, aby szkolić rolników i przystosowywać do wymogów gry rynkowej, do realiów integracji z Europą.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#PosełRomanJagieliński">Pani poseł Stolzman mówiła o tym, mając zapewne na myśli fakt, iż zmiany potrwają jedno lub dwa pokolenia. Sądzę, że zmiana struktury wykształcenia będzie dopiero możliwa, gdy obecne pokolenia przeminą. Jednak już teraz musimy wzbudzić w rolnikach ambicje kształcenia swoich następców.</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#PosełRomanJagieliński">Teraz wykształcił się konsumpcyjny model życia i - o zgrozo - ambicją wielu jest otrzymanie przez ich dzieci zasiłku dla bezrobotnych.</u>
          <u xml:id="u-12.11" who="#PosełRomanJagieliński">Spróbuję jednak znaleźć pozytywne strony procesu integracji. Mówiąc o kosztach możemy tylko prognozować. Nikt nie określa bowiem warunków, na których będziemy przyjmowani do Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-12.12" who="#PosełRomanJagieliński">Wspólna polityka rolna podlega reformie, jej założenia owiane są tajemnicą. Wprawdzie ministrowie Unii potwierdzają fakt przeprowadzania takich reform, ale szczegóły będą znane zapewne dopiero w przyszłym roku.</u>
          <u xml:id="u-12.13" who="#PosełRomanJagieliński">Wyliczenia mogą być zupełnie błędne. Niektórzy mówią, że warunkiem naszej akceptacji będzie pozyskanie 5,5 mld dolarów. To niesłuszne założenie, ponieważ nadrzędną kwestią jest integracja, a nie pozyskanie środków. Jeżeli będziemy tylko domagać się pieniędzy, tamta strona może się przed nami zamknąć.</u>
          <u xml:id="u-12.14" who="#PosełRomanJagieliński">Uważam, że jeśli dostaniemy 1–1,5 mld dolarów rocznie, będzie to już duża korzyść dla Polski. Środki te nie pójdą na podnoszenie wydajności, lecz na zmiany strukturalne, zmiany ustroju rolnego.</u>
          <u xml:id="u-12.15" who="#PosełRomanJagieliński">Już teraz możemy pozyskać środki, ale nasza dyplomacja nie jest jeszcze do tego przygotowana. Prowadziłem rozmowy ze wszystkimi, którzy mają w Unii głos decydujący w sprawach rolnych. Potwierdzają oni moją opinię, że możemy pozyskać pieniądze na obszar przekształceń strukturalnych na polskiej wsi.</u>
          <u xml:id="u-12.16" who="#PosełRomanJagieliński">Wniosek został już złożony i otrzymał wstępną akceptację Komitetu Integracji Europejskiej. Nie znam, niestety, odpowiedzi na ten wniosek ministrów finansów z poszczególnych krajów unijnych. Wiem jednak, że możemy uzyskać 20% środków do naszych programów, jeśli nie będzie to przekraczać 250–400 mln dolarów. Sądzę, że pozyskanie takich środków byłoby dobrym początkiem.</u>
          <u xml:id="u-12.17" who="#PosełRomanJagieliński">Strona unijna nie stawia żadnych wymogów co do naszego rolnictwa, twierdzi się, że jest to sprawa Polski. Jednak wiemy, iż musimy poszukiwać najlepszych rozwiązań ekonomicznych. Potrzebne jest też mocne wsparcie socjalne.</u>
          <u xml:id="u-12.18" who="#PosełRomanJagieliński">Polska robi dużo, aby przystosować rolnictwo do wymogów Unii Europejskiej. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa jest dobrym wzorcem, tak samo jak restrukturyzacja Banku Gospodarki Żywnościowej i banków spółdzielczych, tworzenie samorządu gospodarczego w postaci izb rolniczych lub przeobrażenia w samej infrastrukturze technicznej i kulturowej. Postępy są znaczne.</u>
          <u xml:id="u-12.19" who="#PosełRomanJagieliński">Należy głośno mówić, że przekształcenia wsi polskiej są dobrze oceniane w Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-12.20" who="#PosełRomanJagieliński">Następna kwestia wiąże się z wymianą handlową. Musimy twardo negocjować, nie możemy ustępować, tak jak to miało miejsce w przypadku owoców cytrusowych. Jeżeli będziemy ustępować wszystkim, Unia będzie sądzić, że można z nas wszystko wycisnąć. Wówczas nasze założenia podniesienia produkcji rolnej do poziomu sprzed 1989 roku będzie trudne do wynegocjowania. Powinniśmy uzyskać takie kwoty, ponieważ w przeciwnym wypadku nie wyobrażam sobie przemian społecznych na polskiej wsi.</u>
          <u xml:id="u-12.21" who="#PosełRomanJagieliński">Pan poseł Skubis odniósł się do wypowiedzi pana prof. Hunka w sprawie nazywania gospodarstw rolnych. Sądzę, że mamy różne gospodarstwa - są przedsiębiorstwa rolne, gospodarstwa farmerskie, rodzinne i socjalne. Te ostatnie są amortyzatorem dla przekształceń społecznych i gospodarczych w Polsce. Mamy farmerskie gospodarstwa i jest ono synonimem wysokiej towarowości i wydajności pracy, wysokiej jakości produktu.</u>
          <u xml:id="u-12.22" who="#PosełRomanJagieliński">Jeśli będziemy mówić na wsi, że z 5-hektarowym gospodarstwem można wejść z powodzeniem w XXI wiek, to będziemy kłamać. Należy pozyskiwać kapitał krajowy i obcy, szczególnie w sektorze rolno-przemysłowym. Im bardziej rozwiniemy przetwórstwo rolno-spożywcze, tym pozycja polskiego rolnictwa w negocjacjach z Unią będzie lepsza.</u>
          <u xml:id="u-12.23" who="#PosełRomanJagieliński">Dzisiaj mamy już dobrą pozycję w produkcji mleka. Standard i poziom produkcji jest analogiczny do Unii. Nie mamy co się wstydzić. Byłem w sobotę w Łomży. Dzienna dostawa mleka od jednego producenta wynosi tam 60 litrów. Jest to poziom Szwajcarii. Jeżeli taki standard uzyskamy w całej Polsce, będziemy pewni, że przekształcenia idą w dobrym kierunku.</u>
          <u xml:id="u-12.24" who="#PosełRomanJagieliński">Na łomżyńskiej wsi podjęto aktywnie działania restrukturyzacyjne już na początku lat 90-tych. Pokazali, jak można dobrze zorganizować gospodarstwo mleczarskie, jak można efektywnie prowadzić spółdzielnię mleczarską. Jest to przykład hasła - Polak potrafi. Jeszcze niedawno łomżyńskie było synonimem Polski B lub C. Teraz stało się wzorem organizacji produkcji rolnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełTadeuszGawin">Kolejny raz chciałbym wrócić do sprawy drobnych gospodarstw rolnych. W materiale na stronie 23 mamy tabelę, której analiza pokazuje, że w Polsce 1/5 ogółu stanowią gospodarstwa od 1 do 2 hektarów.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PosełTadeuszGawin">Przedział od 2 do 5 hektarów obejmuje ok. 30% gospodarstw w makroregionie północno-zachodnim, zaś w makroregionie południowo-wschodnim - 60%. Pokazuje to rozdrobnienie wsi polskiej na południu i wschodzie. Te małe gospodarstwa składają się jeszcze z reguły z kilku kawałków.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#PosełTadeuszGawin">Zatrzymanie komasacji, którą kiedyś państwo prowadziło, jest negatywnie oceniane przez rolników w makroregionie południowo-wschodnim. Uprawianie ziemi na tych kawałkach według nowoczesnych technologii jest praktycznie niemożliwe. Nie wjedzie tam żadna maszyna, nie ma tam dróg.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#PosełTadeuszGawin">Jeżeli nie rozwiążemy tego problemu, trudno nam będzie osiągnąć odpowiedni poziom rolnictwa w momencie wejścia do Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#PosełTadeuszGawin">Rolnictwo Polski południowo-wschodniej zostało „dobite” przez upadek przetwórstwa owocowego, przez „wojnę owocową” między Polską a Unią. W wielu miejscach na tych małych areałach uprawiano właśnie owoce. Teraz rolnicy zlikwidowali te uprawy, powyrywali kilkuletnie krzewy. Aby wrócić do takiej produkcji, trzeba kolejnych kilku lat.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#PosełTadeuszGawin">Sądzę, że edukacja rolników jest faktycznie niezbędna. Program scalania gospodarstw jest konieczny. Popatrzmy na Finlandię. Z kilkudziesięciu procent ludzi zaangażowanych w rolnictwo zostało ok. 3%. Rozwinął się zaś sektor usług o 25%. Myślę, że w Polsce również nastąpi przebranżowienie działalności rolniczej na działalność usługową. Należy na to zwrócić szczególną uwagę.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#PosełTadeuszGawin">Dostosowanie rolnictwa do standardów europejskich i wkroczenie do Unii z sukcesem wymaga już dzisiaj posiadania przygotowanych negocjatorów, którzy będą znali kierunek i potrafili negocjować warunki wejścia polskiego rolnictwa do zjednoczonej Europy. Dobranie odpowiednich ludzi może zapobiec niepowodzeniom we wstępnej fazie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PosełWojciechGrabałowski">Biorąc pod uwagę fakt, iż przeobrażenia w rolnictwie posiadają tę szczególną cechę, że odbywają się w cyklach pokoleniowych, ze smutkiem należy stwierdzić, że już dziś jesteśmy spóźnieni o co najmniej 5–10 lat.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PosełWojciechGrabałowski">Zastanawiając się, co wieś polska wie na temat integracji europejskiej, trzeba powiedzieć, że funkcjonują tam głównie fobie i obawy. Człowiek boi się tego, czego nie zna. W sposób naturalny wyłania się więc pierwszy kierunek działań - dostarczenie odpowiedniej wiedzy. Teraz musimy jeszcze złamać istniejące już na wsi fobie.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#PosełWojciechGrabałowski">Województwo łomżyńskie jest dobrym przykładem, gdzie właściwie jest spożytkowana wiedza i pomoc w zaopatrzeniu technicznym dała efekty. Takie przykłady należy powielać.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#PosełWojciechGrabałowski">Zgadzam się z moimi przedmówcami, którzy sugerowali, że Narodową Strategię Integracji należy rozdzielić na poszczególne dziedziny. Nie jest to tylko problem polskiego rolnictwa. Wiele sektorów będzie borykać się z problemami. Rolnictwo jest jednak szczególną dziedziną. Tu rozpisanie zadań i przeprowadzenie symulacji jest rzeczą absolutnie konieczną. W dezyderacie Komisji trzeba zawrzeć taką sugestię.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#PosełWojciechGrabałowski">Należy również przygotować fachowe zespoły negocjacyjne, odpowiednio je zaopatrzyć w wiedzę i materiały symulacyjne.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#PosełWojciechGrabałowski">Pani poseł Stolzman słusznie zwróciła uwagę na konieczność uwzględnienia w programie negocjacyjnym dla rolnictwa spraw socjalnych. Należy lepiej rozbudować pomoc socjalną dla wsi, ponieważ do znacznej części rolników dzisiaj już nie dotrzemy z wiedzą. Taki wysiłek byłby wysiłkiem straconym. Tym ludziom należy zabezpieczyć stosowną opiekę socjalną i pozwolić im przekazać bezkonfliktowo gospodarstwa w ręce ludzi młodych i wykształconych.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#PosełWojciechGrabałowski">I jeszcze jedna uwaga w sprawie cytrusów hiszpańskich. Sądzę, że Polska powinna uczyć się na takich przykładach, jak można wygrywać incydentalne sprawy dla własnych celów. Z polską szlachetnością może nam się wydawać, że tam nie odbywają się targi i rozgrywki. Mają one miejsce i każdy stara się wygrać sprawę dla swojego kraju. Musimy nauczyć się stawiania twardych warunków, a będzie to korzystne dla polskiego rolnictwa i całej gospodarki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#DoradcawKancelariiPrezesaRadyMinistrówJózefŻuk">Proces integracyjny zmusza do jasnego postawienia problemu polskiego rolnictwa. Nie można już dyskutować o całości sektora rolnego, lecz podzielić go na dwie zasadnicze grupy. Pierwsza to rolnicy i gospodarstwa, które mają szansę rozwoju, druga - to rolnicy i gospodarstwa, które mogą przetrwać tylko krótki okres, a więc tzw. grupa ustępująca.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#DoradcawKancelariiPrezesaRadyMinistrówJózefŻuk">Do obu grup powinniśmy dopasować naszą politykę gospodarczą. W zależności od specyfiki grupy. Pierwszą należy istotnie wesprzeć, aby można było powiedzieć za kilka lat, że polskie rolnictwo w 20–30% jest w pełni konkurencyjne z rolnictwem Unii Europejskiej. Rozwijająca się grupa to właśnie 20–30% ogółu rolników i ok. 50–70% obszarów rolnych. Nie trzeba już dyskutować, lecz szybko przygotować mechanizmy, które umożliwią tej grupie integrację z rolnictwem zachodnioeuropejskim.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#DoradcawKancelariiPrezesaRadyMinistrówJózefŻuk">Grupa ustępująca powinna mieć zapewnioną osłonę socjalną dla rolników, którzy nie mają już żadnych szans na przekwalifikowanie się i znalezienie nowego miejsca pracy. Właścicielom gospodarstw, które nie są w stanie zapewnić rolnikowi godziwego dochodu, trzeba zapewnić możliwości zarobkowania poza rolnictwem.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#DoradcawKancelariiPrezesaRadyMinistrówJózefŻuk">Chcąc uniknąć niedomówień, muszę dodać, że nie obszar gospodarstwa decyduje, czy jest ono zaliczone do pierwszej lub drugiej grupy. Można bowiem na 20 arach w specyficznych warunkach osiągnąć godziwy dochód i wykorzystać czas pracy rodziny rolnika.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#DoradcawKancelariiPrezesaRadyMinistrówJózefŻuk">Można też prowadzić jednoosobowo, przy kilku osobach wspomagających, gospodarstwo o powierzchni 200–400 ha. Takie gospodarstwa powstały na obszarach byłej NRD. Specjaliści mówią po cichu, że szansą dla niemieckiego rolnictwa było przejęcie rolnictwa wschodnioniemieckiego z gospodarstwami powyżej 100 ha, bez rozdrabniania ich, choć z inną formą zarządzania.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#DoradcawKancelariiPrezesaRadyMinistrówJózefŻuk">Program dla rolnictwa nie może być zespołem pobożnych życzeń. Musimy powiedzieć, które gospodarstwa będą konkurencyjne i co zrobić, aby w ciągu najbliższych kilku lat zrównać je z poziomem europejskim?</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#DoradcawKancelariiPrezesaRadyMinistrówJózefŻuk">Należy przywrócić sprawność gospodarowania na ziemi postpegeerowskiej. Jestem poważnie zaniepokojony stanem polskiego rolnictwa. Spadła produkcja i efektywność, nie możemy osiągnąć poziomu sprzed lat. Jak można mówić, że będziemy konkurencyjni, skoro nie wykorzystujemy do dziś całości kontyngentów. Gdybyśmy nawet mieli teraz otwarty rynek i mogli sprzedać zdrową wołowinę, choć już zarzuca się nam, że nasza wołowina też jest zakażona, nie możemy wykorzystać całych kontyngentów. Wyjątek stanowią owoce.</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#DoradcawKancelariiPrezesaRadyMinistrówJózefŻuk">Uważam, że ziemię byłych PGR-ów trzeba wykorzystać do intensywnej produkcji zbożowej. W momencie otwarcia rynku polskie rolnictwo polskie będzie zagrożone, jeśli zdarzy się cud i wyrównają się ceny z poziomem europejskim, a ceny środków produkcji już się prawie wyrównały. Wydajność pracy w Polsce i produktywność ziemi jest u nas wielokrotnie niższa.</u>
          <u xml:id="u-15.8" who="#DoradcawKancelariiPrezesaRadyMinistrówJózefŻuk">Polska, w której na jednego mieszkańca przypada 0,40 ha, ma deficyt w handlu produktami rolno-spożywczymi. To zaskakujący fakt. Sądzę, że już należy rozpocząć przygotowania do integracji z Unią Europejską. Możemy przywrócić polskiemu rolnictwu jego dawną pozycję. Konkurencyjność polskiej gospodarki na rynkach europejskich będzie bowiem zdominowana przez sferę rolnictwa i gospodarki żywnościowej. Najwyższy wskaźnik konkurencyjności w polskiej gospodarce mają teraz produkty rolno-spożywcze.</u>
          <u xml:id="u-15.9" who="#DoradcawKancelariiPrezesaRadyMinistrówJózefŻuk">Proszę, aby pomyśleć o rozpisaniu szczegółowego programu na kilka lat, ale powinien to być program praktyczny, faktograficzny. Pan prof. Hunek mówił o tworzeniu scenariuszy, ale nie mogą one powstawać na podstawie wiedzy z ostatnich lat. Ta wiedza musi wyprzedzać procesy i to nauka powinna proponować szczegółowe rozwiązania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PosełAndrzejGrzyb">Sądzę, że pan profesor wykazał wiele optymizmu, mówiąc o naszych możliwościach. Natomiast przechodząc do szczegółów, można poruszyć sprawę redukcji kwoty eksportu polskiego młodego bydła rzeźnego po wejściu w życie rundy urugwajskiej i zasad WTO. Do wielkości, którą mieliśmy, brakuje nam teraz ok. 140–150 tysięcy sztuk, które moglibyśmy wyeksportować do Unii Europejskiej. Strona unijna niestety zdjęła nam tę kwotę.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PosełAndrzejGrzyb">Ma to np. wpływ na cenę wołowiny na polskim rynku.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#PosełAndrzejGrzyb">Optymizm co do naszych potencjalnych możliwości jest konieczny, ale pamiętajmy, że każdy kraj dba o swojego producenta, reguły gry są ostre. Niezależnie od intencji, będziemy się spotykać z przejawami ochrony sektora rolnego w państwach Unii. Jest to normalny fakt.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#PosełAndrzejGrzyb">Proszę teraz o odpowiedź ze strony rządu na pytania zadane przez członków Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Spróbuję ustosunkować się do kwestii poruszonych w dyskusji, choć był to ogromny obszar spraw. Przedstawiono postulaty uszczegółowienia Narodowej Strategii Integracji.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Odpowiem najpierw na jedno z pytań skierowanych bezpośrednio do mnie. Sądzę, że odpowiedź ta dotyczyć też będzie innych pytań o podobnej tematyce. Pytano, kto bardziej obawia się integracji Polski z Unią - polscy rolnicy czy rolnicy unijni?</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Obawy są po obydwu stronach. Procesom integracji towarzyszy zawsze wiele mitów, które wynikają z nawarstwienia się problemów.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Pierwsza kwestia wiąże się z korzyściami i kosztami integracji. Pierwsze szacunki kosztów rozszerzenia Unii na kraje Europy Środkowo-Wschodniej pojawiły się w samej Unii. Szacunki były szokujące i zniechęcające do integracji. Mówiło się, że zastosowanie wspólnych instrumentów polityki rolnej z krajami stowarzyszonymi będzie kosztować ok. 65 mld ECU rocznie. Koszty wpływają oczywiście na opinię środowisk w Unii Europejskiej, w tym środowisk rolniczych.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Trudno się dziwić, że w pierwszym etapie przeważały głosy tych, którzy obawiali się integracji. Obawy potęgował zwiększony napływ towarów, szczególnie na początku okresu transformacji w Polsce, kiedy towary rolno-spożywcze z krajów Europy Środkowo-Wschodniej zalewały rynki Unii Europejskiej. Wywołało to gwałtowne reakcje rolników Unii, w tym przede wszystkim rolników francuskich.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">W następnych latach szacunki kosztów były coraz bardziej realistyczne. Dużą rolę odegrały wyliczenia przeprowadzone przez stronę polską. Wielkie koszty były często wynikiem stosowania bardzo nierealnych założeń. Badania mają charakter badań symulacyjnych i dla uproszczenia przyjmowano, że w momencie wejścia do Unii rolnictwo Polski i innych krajów stowarzyszonych będzie objęte pełnym mechanizmem rolnym Unii w obecnym kształcie. Zakładano wzrost produktywności rolnictwa polskiego do poziomu Unii Europejskiej. To generowało w tych badaniach wysokie koszty związane z płatnościami kompensacyjnymi i z dopłatami do eksportu.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Raporty polskie, które powstały w 1995 roku i były prezentowane w Brukseli wobec przedstawicieli Komisji DG 6 Unii Europejskiej, wpłynęły na znacznie bardziej realistyczny szacunek kosztów po stronie unijnej. Zróżnicowanie polskiego rolnictwa powoduje, że nie reaguje ono w takim stopniu, jak to zakładano, na negatywne i pozytywne bodźce ze strony Unii.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Redukcja szacunków była znaczna. Nie pojawiają się już liczby, które straszą. Wiele badań pokazuje, że w przypadku objęcia polskiego rolnictwa wspólnym rynkiem koszty dla budżetu Unii będą ograniczać się do 5 mld ECU rocznie. W związku z tym zmienił się też stosunek rolników z państw Unii.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Charakterystyczne jest podejście do sprawy rolników francuskich, którzy są dobrze zorganizowani i współtworzyli politykę zjednoczonej Europy. Reagują na wszelkie problemy związane z handlem z krajami stowarzyszonymi, ale też wewnątrz Unii. Generalnie rolnicy francuscy są za rozszerzeniem Unii Europejskiej pod warunkiem, że nie zmniejszy to w ogóle korzyści, jakie mają ze wspólnej polityki rolnej rolnicy unijni.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Biorąc pod uwagę problemy budżetowe Unii, wydaje się, że sprawa wydatków z budżetu będzie najważniejszą stawką w czasie negocjacji z Unią.</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Teraz pojawia się problem spojrzenia polskich rolników na sprawy integracji. W wielu analizach pojawia się pogląd, że nasze członkostwo w Unii oznaczać będzie transfery do polskiego rolnictwa z budżetu Unii na poziomie 3–5 mld ECU rocznie. Jest to znacznie większa kwota niż obecnie wydawana z budżetu polskiego na rolnictwo, a więc otwiera wielkie perspektywy i szanse rozwojowe dla rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-17.11" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Takie podejście mogło być uzasadnione jeszcze do niedawna, dopóki w Unii nie pojawiły się pewne naciski na poddanie w wątpliwość konieczności objęcia płatnościami kompensacyjnymi i subwencjami do eksportu również rolnictwa krajów stowarzyszonych podczas przyszłego członkostwa. Powinniśmy więc zrewidować nasz pogląd na tę kwestię. Jednak postawa strony polskiej jest tu jasna - nasi rolnicy, aby mogli konkurować z rolnikami Unii Europejskiej, muszą być objęci takimi samymi mechanizmami wsparcia jak rolnicy unijni. Jakie to będą mechanizmy, będzie zależało od daty wstąpienia do Unii i od zmian w polityce rolnej Unii.</u>
          <u xml:id="u-17.12" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Odchodzi się teraz od wsparcia cenowego na rzecz wsparcia bezpośrednich dochodów rolników. Ten wątek powinniśmy uwzględniać w dyskusjach i porównaniach cen, które są brane często pod uwagę jako wyróżnik konkurencyjności.</u>
          <u xml:id="u-17.13" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">W polskich gospodarstwach rodzinnych ceny na produkty rolno-spożywcze są niższe od cen unijnych, ale przy niektórych produktach jest już inaczej. Przykładem może być cena zbóż i cena sektora drobiowego. Tu ceny w Polsce bliskie są cenom unijnym.</u>
          <u xml:id="u-17.14" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Na poziomie detalu ceny są rzeczywiście nadal zróżnicowane na korzyść Polski, u nas ceny są niższe. Jednak w porównaniach stosuje się duże uproszczenia, jeśli chodzi o kwestie jakościowe, nie są to więc całkiem obiektywne porównania.</u>
          <u xml:id="u-17.15" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Jeśli chodzi o ochronną rolę niższych cen dla polskiego rynku, to różnice mogą być skutecznie eliminowane przez subwencje eksportowe. Nie ma zgody również na to, aby subsydia eksportowe były obniżone lub wyeliminowane na rynkach trzecich, czyli tam, gdzie upatrujemy szans dla naszego rolnictwa, tzn. na rynkach wschodnich.</u>
          <u xml:id="u-17.16" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Chciałbym zwrócić uwagę na kwestie handlowe i przejść do problematyki negocjacji. Istnieje wiele sygnałów, które pokazują, że w okresie przedczłonkowskim nie możemy się spodziewać ustępstw ze strony Unii, jeżeli chodzi o szersze otwarcie rynku na polskie produkty rolno-spożywcze. Pojawiały się zapowiedzi szerszego otwarcia w dokumentach przygotowanych na szczyt w Madrycie w 1995 roku. Jednak poziom otwarcia został zredukowany. Ostatnie wydarzenia pokazują, że tylko twarde negocjacje mogą przynieść pewne efekty.</u>
          <u xml:id="u-17.17" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">W odniesieniu do negocjacji poruszano sprawę badań symulacyjnych. W działaniach resortu rolnictwa wspieranych przez inne instytucje, np. fundacje programów pomocy dla rolnictwa, przeprowadzono wiele analiz i działań symulacyjnych. M.in. prowadzono symulacje w 1995 roku przy pomocy modeli używanych również w Unii i będą one aktualizowane w tym roku. Przeprowadzono je wspólnie z krajami stowarzyszonymi przy wydatnej pomocy departamentu rolnictwa Stanów Zjednoczonych.</u>
          <u xml:id="u-17.18" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Są to olbrzymie badania, których wyniki są na tyle dobre, na ile trafne są założenia przyjęte w symulacjach. Nie przeceniając ich roli pragnę zaznaczyć, że prowadzenie badań jest konieczne, ponieważ upowszechnianie wyników symulacji powoduje kreację opinii publicznej. Można zmienić stosunek do integracji i jej kosztów.</u>
          <u xml:id="u-17.19" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Raport Banku Światowego na ten temat również bazuje np. na obecnych analizach przygotowanych w Polsce w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-17.20" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Szkolenie negocjatorów i inne wsparcie tego procesu pociąga za sobą konieczność wzmocnienia polskich przedstawicielstw w Brukseli. Apeluję więc o wsparcie Komisji dla naszych dążeń o wzmocnienie przedstawicielstwa w Brukseli o ekspertów w dziedzinie rolnictwa. Taki wniosek był prezentowany na spotkaniu z premierem w ostatnim czasie.</u>
          <u xml:id="u-17.21" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">W kraju borykamy się wciąż z problemem kadrowym i ograniczoną ilością etatów i środków na działania integracyjne w resorcie rolnictwa. Istnieją plany wsparcia kadrowego naszego resortu poprzez rezerwy budżetowe jeszcze w tym roku. Gdybyśmy przyrównali ilość problemów i wielkość zadań do wykonania z zespołem, który się tym zajmuje, możemy łatwo stwierdzić, że zadania te przerastają możliwości tak małego zespołu.</u>
          <u xml:id="u-17.22" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Mówiłem już dzisiaj, że ok. 40% prawodawstwa unijnego związane jest z rolnictwem, a 6% środków z funduszu PHARE i z budżetu przeznaczone jest dla rolnictwa na prace dostosowawcze.</u>
          <u xml:id="u-17.23" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Sprawa okresów przejściowych była poruszana przez wielu mówców. To bardzo istotna kwestia. Opinie na ten temat są w Polsce podzielone. Dyskusja wykazała również, że powinniśmy prezentować je w sposób spójny. Przychylam się do opinii, iż strona unijna będzie zainteresowana narzuceniem Polsce okresów przejściowych. Opinia zaś, że Polska będzie występować o długie okresy przejściowe, jest niesłuszna. Dlatego ujednolicenie stanowisk w tej kwestii byłoby korzystne w kontekście naszych negocjacji z Unią Europejską.</u>
          <u xml:id="u-17.24" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Skuteczność przygotowania negocjacyjnego można będzie szybko ocenić, chociażby po efekcie naszych starań o fundusze preakcesyjne. Działania ze strony resortu zostały podjęte już dawno, wiem, że zapowiedziano możliwość uruchomienia takich funduszy już od grudnia 1995 roku. Prace trwają po obu stronach, ale efektów wciąż nie ma.</u>
          <u xml:id="u-17.25" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Budżet Unii Europejskiej na ten cel nie został wykorzystany w ubiegłym roku w 100%, nie ma więc i tutaj przeszkód, aby fundusze takie Polsce przyznać.</u>
          <u xml:id="u-17.26" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Chciałbym poruszyć jeszcze kwestię lepszego wykorzystania środków z funduszu PHARE. Jedna z opcji, którą proponuje się na obecnym etapie negocjacji, to lepsze wykorzystanie środków bezzwrotnej pomocy Unii Europejskiej dla Polski. Wydaje się, że formuła tych środków miała głównie charakter pomocy technicznej i powoli się wyczerpuje. Uważamy, iż środki pomocowe nie mogą zastąpić pomocy przedakcesyjnej.</u>
          <u xml:id="u-17.27" who="#PodsekretarzstanuJerzyPlewa">Niewykorzystanie w pełni środków PHARE w niektórych obszarach jest związane z realnymi uwarunkowaniami. Np. wsparcie dla tworzenia infrastruktury przejść granicznych na granicy zachodniej. Działania takie wydają się być mało racjonalne, ponieważ skupić się musimy na poprawie infrastruktury na przejściach granicznych na wschodzie. To tu będzie przebiegać po akcesji granica Unii Europejskiej. Wysiłki negocjacyjne będą iść w kierunku pozyskania środków na infrastrukturę wschodnich granic.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PodsekretarzstanuWładysławPiskorz">W sprawie kosztów i bilansu integracji w rządzie przeważa stanowisko mówiące, iż bilans jest dla obu stron dodatni. Na integracji Polski z Unią może zyskać sama Unia, jak i Polska. Najnowszy raport Baldwina pokazuje, że skala wzrostu dochodów i zamożności Unii Europejskiej i krajów stowarzyszonych będzie znacząca i wielokrotnie przewyższa koszty, o których dotychczas mówiono. Otwiera się duży nowy rynek, powstają nowe możliwości handlu i zwiększenia skali produkcji.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PodsekretarzstanuWładysławPiskorz">W rachunku makroekonomicznym poszerzenie Unii o kraje Europy Środkowo-Wschodniej jest dużą korzyścią. Sprawą drugorzędną są koszty budżetowe. Ten sam Baldwin, który 3 lata temu roztaczał katastroficzne wizje, dzisiaj mówi, że koszty budżetowe mieszczą się w granicach błędu statystycznego.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PodsekretarzstanuWładysławPiskorz">Siła naszego sektora rolnego będzie zależeć bezpośrednio od siły przetwórstwa spożywczego. Dziś eksport rolno-spożywczy to głównie eksport produktów przetworzonych. Eksportujemy niewiele surowców rolnych. Przyszłość rolnictwa w Unii to eksport dużej ilości przetworzonych produktów rolnych. Jest to również szansa na wzrost zatrudnienia. Można bowiem eksportować siłę roboczą, która jest towarem przetworzonym.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#PodsekretarzstanuWładysławPiskorz">Truizmem w tej sali jest mówienie, że polska żywność, choć czasem źle opakowana, cieszy się dobrą marką na świecie między innymi dlatego, że poziom użycia środków chemicznych jest znacznie niższy niż w Unii.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#PodsekretarzstanuWładysławPiskorz">Pozytywnie oceniamy istotny wzrost zainteresowania kapitału zagranicznego inwestowaniem w polskie przetwórstwo rolno-spożywcze. 1996 rok był pod tym względem znaczący. Znaczny wzrost świadczy o tym, że bariery, np. przy zakupie ziemi, nie były tak wysokie. Sektor przetwórstwa rolno-spożywczego był najbardziej dynamicznym w ostatnim czasie. Sądzimy, że nie powiedziano tu jeszcze ostatniego słowa.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#PodsekretarzstanuWładysławPiskorz">Pozytywnie oceniamy fakt, że tam, gdzie pojawił się kapitał zagraniczny rozwinął się eksport towarów rolno-spożywczych. Firmy zachodnie przychodzą z doświadczeniem i opracowaną strategią marketingową. Korzystamy na tym wszyscy.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#PodsekretarzstanuWładysławPiskorz">W raporcie handlowym za 1996 rok podawany jest przykład towarów czekoladowych. Eksport wzrósł tu w latach 1992–1996 z 26 mln dolarów do 260 mln dolarów.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#PodsekretarzstanuWładysławPiskorz">Nie mówiliśmy jeszcze dzisiaj o ważnym czynniku makroekonomicznym, który wpływa na przyszłą pozycję Polski w Unii Europejskiej. Chodzi o ukształtowanie kursu wymiany walut i aprecjację polskiej złotówki. W ciągu ostatnich 2 lat szybka aprecjacja złotówki spowodowała, że nastąpiło znaczne pogorszenie konkurencyjności polskiego eksportu. Zwiększyła się też konkurencyjność importu.</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#PodsekretarzstanuWładysławPiskorz">Ostatnie tygodnie pokazują, że proces ten zahamował się i nastąpiła dewaluacja złotego głównie w wyniku wydarzeń w Czechach. Pozycja polskiej gospodarki jest jednak taka, że trudno liczyć na skokową dewaluację złotówki. Kierunek dostosowań jest tylko jeden - złotówka będzie zyskiwać na wartości. Oznacza to, że konkurencyjność możemy zachować, podnosząc efektywność. Nie można szukać źródeł konkurencyjności w obniżaniu wartości złotego.</u>
          <u xml:id="u-18.9" who="#PodsekretarzstanuWładysławPiskorz">Nie w pełni przyjmuję porównanie pani poseł Stolzman, że ostrzymy siekierę, której nie używamy. Przecież działań wspierających procesy inwestycyjne w rolnictwie przy pomocy Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa nie można nazwać ostrzeniem siekiery bez jej używania. Agencja uruchamia środki, które pozwalają na akcję kredytową rzędu 9 mld zł, czyli 3 mld dolarów. Jeżeli tego się nie dostrzega, jestem zdziwiony.</u>
          <u xml:id="u-18.10" who="#PodsekretarzstanuWładysławPiskorz">Pan minister Plewa mówił już o przygotowaniach do negocjacji. Dodam tylko, że Komitet ocenia pozytywnie fakt, iż w Ministerstwie Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej dużo wcześniej niż w innych ministerstwach zebrano zespoły i rozpoczęto pracę nad każdym rynkiem. Są to konkretne prace nad możliwościami naszych zachowań w rozmowach z Unią. O takie konkrety państwu chodziło. Będzie to praca nad konkretnym stanowiskiem do negocjacji.</u>
          <u xml:id="u-18.11" who="#PodsekretarzstanuWładysławPiskorz">Co do kierunków działań, musimy oczywiście osiągnąć konsens społeczny. Natomiast szczegóły dotyczące kontyngentów i dotacji będą wymagały dobrania negocjatorów, którym zaufamy, i rozsądnych negocjacji. Będą one przedmiotem kontroli parlamentu, nie wyobrażam sobie sytuacji, w której negocjatorzy nie realizowaliby mandatu polskiego parlamentu.</u>
          <u xml:id="u-18.12" who="#PodsekretarzstanuWładysławPiskorz">Pan minister Szumowski jest odpowiedzialny za skuteczną i rzetelną informację, m.in. na wsi. Mamy nadzieję, że przygotowywana kampania rozgoni fobie i obawy społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-18.13" who="#PodsekretarzstanuWładysławPiskorz">Zwrócili państwo słusznie uwagę na problem kształcenia wsi. Rząd chce mocniejszy akcent położyć na wspieranie edukacji ludności wiejskiej. Do 2005 roku będzie przyrastać liczba ludzi czynnych zawodowo. Po tym roku nastąpi spadek. Gdyby ludność wiejska miała przygotowanie i wykształcenie, pojawiłaby się szansa wchłonięcia dużej części młodych ludzi ze wsi do przemysłu. Jeśli kształcenie społeczności wiejskiej nie będzie wspierane, to szansa nie zostanie wykorzystana.</u>
          <u xml:id="u-18.14" who="#PodsekretarzstanuWładysławPiskorz">Pytano, czy mamy plany dotyczące walki z bezrobociem, które pojawi się w wyniku procesów konkurencji z Unią Europejską? Mówiłem o skali tego problemu na początku swojego wystąpienia. Skala zjawiska może przerosnąć możliwości polskiej gospodarki i budżetu. Musimy o tym mówić otwarcie przed przystąpieniem do negocjacji z Unią.</u>
          <u xml:id="u-18.15" who="#PodsekretarzstanuWładysławPiskorz">Polski rząd przygotowuje reformę systemu emerytalnego. Skala zjawiska odchodzenia ludzi z rolnictwa może wymagać wsparcia ze strony Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełAndrzejGrzyb">Czy są jeszcze inne uwagi i opinie do dzisiejszego tematu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PrzedstawicielPolskiegoCentrumBadańiCertyfikacjiAndrzejZdziennicki">Chciałbym powiedzieć kilka zdań na temat jakości żywności przetworzonej. Zespół przemysłu spożywczego Centrum zajmuje się przyznawaniem znaku Q, który oznacza ponadstandardową jakość towaru.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PrzedstawicielPolskiegoCentrumBadańiCertyfikacjiAndrzejZdziennicki">Obecnie znak Q otrzymało ok. 80 polskich produktów z ok. 30 zakładów. Przodujące są tu następujące przemysły spożywcze: przemysł mięsny, owocowo-warzywny i mleczarski.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#PrzedstawicielPolskiegoCentrumBadańiCertyfikacjiAndrzejZdziennicki">Obecnie producent posiadający na swoje wyroby znak Q nie może jeszcze podnieść na nie ceny. Sądzimy, że w ciągu najbliższych 2–3 lat będzie mógł podnieść cenę towaru ze znakiem Q. Tak jest np. we Francji, gdzie produkty oznakowane podobnym do naszego znakiem Q mają o ok. 30% wyższą cenę.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#PrzedstawicielPolskiegoCentrumBadańiCertyfikacjiAndrzejZdziennicki">Należy podkreślić, że szefowie zakładów posiadających na swoje wyroby znak Q wykazali dalekowzroczność, ponieważ jest to również forma dążenia do osiągnięcia standardu wymaganego w Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PosełAndrzejGrzyb">W trakcie dzisiejszego posiedzenia pojawiło się kilka zasadniczych spraw. Pierwsza to bieżące nasze kontakty z Unią Europejską w kwestiach, które dotyczą m.in. spraw rolnych. Tu należy wyeksponować fakt wynegocjowania protokołu dodatkowego, ale opóźnienia wejścia jego postanowień w życie. Jest to o tyle istotne, że ustalenia te nie wejdą w życie w obecnym sezonie marketingowym. Z punktu widzenia polskich interesów jest to ważne, ponieważ dochody polskiego rolnictwa, jakie moglibyśmy uzyskać z tego tytułu, nie zostaną pozyskane.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PosełAndrzejGrzyb">Jest to zadanie nie dla parlamentu, lecz dla polskich negocjatorów i dyplomacji. Należy podkreślać wyraźnie, że opóźnienie powoduje określone perturbacje.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PosełAndrzejGrzyb">Druga kwestia dotyczy wspomnianej już sprawy związanej z dostępem polskich towarów do rynków Unii, co wynika ze zmiany zasad eksportu polskiego młodego bydła rzeźnego po zakończeniu rundy GATT-WTO. Chodzi o sto kilkadziesiąt sztuk bydła, którego nie jesteśmy w stanie wyeksportować w związku z jednostronną zmianą decyzji przez Unię Europejską.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#PosełAndrzejGrzyb">Trzecia kwestia, która została poruszona w dzisiejszej dyskusji, dotyczy cen wejścia na produkty ogrodnicze. Możemy zachwalać walory polskich owoców, np. truskawki, ale jeśli nie uzyskamy satysfakcjonujących rozstrzygnięć w kwestii cen wejścia, nie mamy szans na konkurowanie na rynkach unijnych.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#PosełAndrzejGrzyb">W tym zakresie podpisaliśmy porozumienie w formie listów wymiennych, jednak wszystkie polskie propozycje zostały zaopiniowane przez stronę unijną negatywnie.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#PosełAndrzejGrzyb">Następna kwestia dotyczy pewnej perspektywy - starań o uzyskanie funduszy przedczłonkowskich. Przedstawiciele rządu mówili już o tej sprawie. Od 1995 roku istnieją pewne deklaracje. Parlamentarna Komisja Wspólna na posiedzeniu w dniach 14–16 kwietnia br. w przyjętych zaleceniach zapisała dla obu stron zalecenie dla organów parlamentarnych działania na rzecz stworzenia funduszy przedczłonkowskich w rolnictwie, które służyłyby rozwojowi obszarów wiejskich, w tym tworzeniu nowych miejsc pracy.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#PosełAndrzejGrzyb">Kolejna kwestia wiąże się z naszymi wewnętrznymi działaniami. Trzeba na to patrzeć w kontekście tego, co się dzieje w Unii Europejskiej. Nasze dążenia integracyjne nie zmierzają przecież do jasnego celu. Finansowanie wspólnej polityki rolnej jest określone do 1999 roku włącznie, zaś po tym terminie sygnalizuje się zmiany w sektorze rolnym. Dlatego perspektywa zmian powinna nas inspirować do myślenia, jaki kierunek zmian byłby dla nas najlepszy i jakie scenariusze zmian są możliwe.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#PosełAndrzejGrzyb">Musimy rozpatrzeć, co z takich scenariuszy wynika dla naszego przyszłego członkostwa? W których aspektach zmiany mogą być dla nas pozytywne, w których możemy spodziewać się trudności?</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#PosełAndrzejGrzyb">Patrząc na uwarunkowania zewnętrzne należy zwrócić uwagę na dwa dokumenty, o których dziś nie mówiliśmy. Nie dotyczą one realizacji wspólnotowej polityki rolnej, ale w tle tej polityki się pojawiają. Jest to Karta obszarów wiejskich, którą przyjęło Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy. Z tym koresponduje deklaracja z Korfu.</u>
          <u xml:id="u-21.9" who="#PosełAndrzejGrzyb">Dokumenty te pokazują, że w krajach unijnych akcentuje się nowe funkcje obszarów wiejskich. Są to nie tylko funkcje produkcyjne oraz dostarczanie żywności, ale również funkcje związane z miejscem życia ludzi, czyli funkcje społeczne oraz kształtowanie przestrzeni, czyli funkcje ekologiczne, a także funkcje w sferze kulturowej.</u>
          <u xml:id="u-21.10" who="#PosełAndrzejGrzyb">Ta perspektywa jest tu niezmiernie ważna. Wielokrotnie w naszych rozmowach w partnerami z Unii Europejskiej pojawia się stwierdzenie, iż w trakcie realizacji unijnej polityki rolnej popełniono pewne błędy. Podkreśliła to m.in. była sekretarz generalny Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy pani Cathrine Lalumiere w trakcie ostatniego pobytu jako sekretarz generalny w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-21.11" who="#PosełAndrzejGrzyb">We Francji na 10% obszarów mieszka 90% ludności. Taka dyslokacja pociąga za sobą określone koszty. Z punktu widzenia długofalowej polityki państwa ważne jest niedoprowadzanie do takich migracji, które w konsekwencji rodziłyby ogromne problemy infrastrukturalne w dużych aglomeracjach miejskich.</u>
          <u xml:id="u-21.12" who="#PosełAndrzejGrzyb">Wśród naszych problemów wewnętrznych istotna jest kwestia edukacji i informacji o procesie przygotowań do integracji. Niezależnie od czynionych wysiłków w dziedzinie edukacji, mamy tu duże zaległości. Corocznie nasza Komisja podkreślała ten fakt podczas oceny raportów z wykonania zadań dostosowujących polskie prawo i gospodarkę do wymagań Układu europejskiego.</u>
          <u xml:id="u-21.13" who="#PosełAndrzejGrzyb">Można teraz powiedzieć, że doświadczamy efektów zmiany Kodeksu cywilnego i odejścia od powiązania kwalifikacji z możliwością władania gruntem. Wcześniej trzeba było wykazać się kwalifikacjami rolniczymi, aby móc prowadzić gospodarstwo rolne. Skreślając ten wymóg wydawało nam się, że uwalniamy się od administracyjnych restrykcji. W tej chwili okazuje się, że był to jeden z instrumentów, który mógł znacząco wpływać na poziom kwalifikacji ludności pracującej w rolnictwie.</u>
          <u xml:id="u-21.14" who="#PosełAndrzejGrzyb">Warto podkreślić, że proces zmian, osiągania celów, określania kierunków strategii negocjacyjnych nie może odbywać się tylko przy pomocy administracji. Musimy znaleźć partnerów społecznych. Bez nich proces nie zakończy się sukcesem. Zdajemy sobie sprawę ze słabości partnerów społecznych w sektorze rolnym.</u>
          <u xml:id="u-21.15" who="#PosełAndrzejGrzyb">Związki rolników w Polsce, gdyby były na poziomie Francji, byłyby realnym partnerem w procesie. Należy jednak wykorzystać potencjał zgromadzony w izbach rolniczych.</u>
          <u xml:id="u-21.16" who="#PosełAndrzejGrzyb">Konkluzja dzisiejszego spotkania została zawarta w wystąpieniu pana prof. Hunka. Ważne jest przygotowanie polskiego stanowiska do negocjacji, pokazanie parametrycznie, jakie cele chcemy osiągnąć w trakcie negocjacji. Musi to być przełożone na język konkretów, który będzie równoległy z implementacyjnym harmonogramem Narodowej Strategii Integracji.</u>
          <u xml:id="u-21.17" who="#PosełAndrzejGrzyb">Ważne jest też wyartykułowanie, jakiego wejścia do Unii chcemy dla polskiego rolnictwa? Czy chcemy okresów przejściowych, czy też nie? Trzeba jasno uzasadnić, dlaczego wybieramy jeden z wariantów.</u>
          <u xml:id="u-21.18" who="#PosełAndrzejGrzyb">I jeszcze kwestia miejsca polskiego rolnictwa w Unii Europejskiej. Nie możemy być przekonani, że jedna dyskusja na ten temat wyczerpie wszystkie problemy i tematy związane z dostosowaniem polskiego rolnictwa do standardów Unii Europejskiej. Uzgodnione elementy mandatu negocjacyjnego będą w przyszłości przedmiotem rozpoznania ze strony naszej Komisji. Nasza pozycja w Unii będzie na pewno przedmiotem niejednej dyskusji w kolejnym parlamencie.</u>
          <u xml:id="u-21.19" who="#PosełAndrzejGrzyb">Na zakończenie chciałbym zaproponować opracowanie dezyderatu Komisji. W celu jego opracowania proponuję powołać zespół roboczy, do uczestnictwa w którym zgodę wyraziła pani poseł Stolzman. Proszę też o uczestnictwo pana posła Grabałowskiego i pana posła Czernka, którzy wspólnie z prezydium Komisji stworzyliby projekt dezyderatu.</u>
          <u xml:id="u-21.20" who="#PosełAndrzejGrzyb">Czy Komisja akceptuje taki skład zespołu? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-21.21" who="#PosełAndrzejGrzyb">Projekt dezyderatu zostanie przedstawiony na następnym posiedzeniu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-21.22" who="#PosełAndrzejGrzyb">Dziękuję państwu za udział w dyskusji. Dziękuję też dostarczenie nam dokładnych materiałów ze strony rządu i ekspertów.</u>
          <u xml:id="u-21.23" who="#PosełAndrzejGrzyb">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>