text_structure.xml 58.2 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 10 min. 25.)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Przewodniczący Marszałek Sejmu Stanisław Car.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#StanisławCar">Otwieram posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#StanisławCar">Jatko sekretarze zasiadają pp. Tarnowski i Wadowski. Proszę Panów Sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#StanisławCar">Protokół i listę mówców prowadzi p. Tarnowski.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#StanisławCar">Protokół 34 posiedzenia Sejmu uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciw niemu zarzutów.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#StanisławCar">Od p. Prezesa Rady Ministrów otrzymałem odpowiedzi na następujące interpelacje.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#StanisławCar">Proszę Pana Sekretarza o odczytanie tych odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#MarianWadowski">Dnia 21 stycznia r. b. wpłynęły odpowiedzi na interpelacje posłów:</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#MarianWadowski">dr Władysława Wielhorskięgo w sprawie poniewierania godności narodu polskiego przez rząd litewski, dr Stefana Witwickiego w sprawie zajść na wiecu w Komarnikach pow. Turka.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#MarianWadowski">Dnia 23 stycznia r. b. wpłynęły odpowiedzi na interpelacje posłów;</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#MarianWadowski">Jozanisa Alfonsa w sprawie udzielenia pomocy rządowej dla ludności wiejskiej rolniczej, zamieszkałej na terenie północno-wschodnich powiatów ziemi wileńskiej, w związku z klęską posuchy w 1936 r.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#MarianWadowski">Izaaka Rubinsztejna w sprawie zajść antyżydowskich w Wilnie, dr Stefana Barana w sprawie nałożenia aresztu na kalendarze Ukraińskie, ks. dr Józefa Lubelskiego w sprawie wydania rozporządzenia wykonawczego do ustawy o składkach na rzecz Kościoła katolickiego z dnia 17.III.1932 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#StanisławCar">Usprawiedliwiają nieobecność w Sejmie posłowie: Choiński-Dzieduszycki, Dudziński, Floyar-Rajchman, Koj, Krokowski, Kuźmowycz, Libiszowski, Messing, Michałowski, Mincberg, Perfecki, Szymanowski, de Thun, Traczewiski, Walewski, Zawałykut i Żeligowski.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#StanisławCar">Udzieliłem urlopu posłom; Madeyskiemu i Widackiemu na 1 dzień, Gorczycy, Tomaszkiewiczowi i Walewskiemu na 1 tydzień.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#StanisławCar">Przystępujemy do punktu 1 porządku dziennego: pierwsze czytanie rządowych projektów ustaw:</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#StanisławCar">a) o inwestycjach z funduszów państwowych w roku 1937 (druk nr 319), b) o dotacjach na rzecz Funduszu Obrony Narodowej (druk nr 320). Proponuję przekazanie tych spraw Komisji Budżetowej, c) w sprawie zmiany ustawy z dnia 24 marca 1933 r. o wypuszczeniu biletów skarbowych (druk nr 321). Proponuję przekazanie tej sprawy Komisji Skarbowej, d) o dobrach skonfiskowanych przez byłe rządy zaborcze uczestnikom walk o niepodległość i będących w posiadaniu związków samorządowych (druk nr 318), e) o sprzedaży i bezpłatnym odstąpieniu niektórych nieruchomości państwowych (druk nr 315), f) o likwidacji mienia osób nieobecnych i zaginionych, znajdującego się na obszarze m. st. Warszawy oraz województw środkowych i wschodnich (druk nr 316). Proponuję przekazanie tych trzech spraw Komisji Prawniczej;</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#StanisławCar">g) w sprawie zmiany rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dn. 1 czerwca 1927 r. o popieraniu rozbudowy i rozwoju gospodarczego miasta i portu Gdyni (druk nr 317). Proponuję przekazać tę sprawę Komisji Przemysłowo-Handlowej:</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#StanisławCar">h) o zakładaniu i utrzymywaniu publicznych szkół dokształcających zawodowych (druk nr 314). Proponuję przekazać tę sprawę Komisji Oświatowej.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#StanisławCar">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że propozycje moje zostały przyjęte. Nie słyszę sprzeciwu, propozycje moje są przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#StanisławCar">Przystępujemy do punktu 2 porządku dziennego: pierwsze czytanie projektów ustaw, złożonych przez posłów:</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#StanisławCar">Walerego Sławka w sprawie zmiany rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 29.X. 1930 r. o Krzyżu i Medalu Niepodległości (druk nr 301),</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#StanisławCar">Jana Drozd-Gierymskiego w sprawie zmiany ustawy z dn. 28.111. 1933 r. o wykupie przez dzierżawców gruntów, zajętych pod budynki oraz gruntów czynszowych w miastach i miasteczkach na obszarze sądów apelacyjnych w Warszawie, Lublinie i w Wilnie (druk nr 310), dr Mariana Gładysza w sprawie zmiany rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z. dn. 17.VI. 1934 r. w sprawie osób, zagrażających bezpieczeństwu, spokojowi i porządkowi publicznemu (druk nr 309). Proponuję skierowanie tych spraw do Komisji Prawniczej;</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#StanisławCar">inż. Jana Freymana o Izbie Leśników (druk nr 302), inż. Jana Freymana o wykonywaniu zawodu leśnika (druk nr 303), Jana Drozd-Gierymskiego w sprawie zmiany ustawy z dnia 18 marca 1932 r. w brzmieniu, nadanym jej obwieszczeniem Ministra Rolnictwa i Reform Rolnych z dn. 25 sierpnia 1933 r., o wykupie gruntów, podlegających ustawie w przedmiocie ochrony drobnych dzierżawców rolnych (druk nr 311), Kornela Krzeczunowicza o popieraniu przemysłu domowego w gminach wiejskich (druk nr 306). Proponuję odesłanie tych spraw do Komisji Rolnej;</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#StanisławCar">Józefa Ostafina w sprawie zmiany niektórych przepisów, dotyczących zaopatrzenia emerytalnego funkcjonariusz ów państwowych i zawodowych wojskowych (druk nr 304). Proponuję odesłanie tego projektu do Komisji Skarbowej;</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#StanisławCar">Emeryka Hutten-Czapskiego o zmianie rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dn. 22 kwietnia 1927 r. o rozbudowie miast (druk nr 308). Proponuję odesłanie tego projektu do Komisji Administracyjno-Samorządowej;</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#StanisławCar">ks. Stefana Downara w sprawie wytwarzania i handlu dewocjonaliami i przedmiotami kultu religijnego (druk nr 307). Proponuję skierowanie tej sprawy do Komisji Przemysłowo-Handlowej;</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#StanisławCar">Stanisława Mroza o rejestracji majątków zagranicznych (druk nr 305). Proponuję skierowanie tej sprawy do Komisji Skarbowej.</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#StanisławCar">Jeżeli nie usłyszę innych propozycyj, będę uważał, że propozycje moje zostały przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-4.16" who="#StanisławCar">P. Ostafin. Proszę o przesłanie mojego projektu ustawy, druk nr 304, do Komisji Budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-4.17" who="#StanisławCar">Proszę Panów, jest wniosek, aby projekt ustawy p. Ostafina był skierowany do Komisji Budżetowej. Kto jest za tym wnioskiem, zechce wstać. Stoi większość. Ten projekt ustawy będzie skierowany do Komisji Budżetowej. Pozostałe projekty będą skierowane do panów przewodniczących odpowiednich komisyj.</u>
          <u xml:id="u-4.18" who="#StanisławCar">Przystępujemy do punktu 3 porządku dziennego: Wybór członków Trybunału Stanu i zastępców.</u>
          <u xml:id="u-4.19" who="#StanisławCar">Przypominam Panom Posłom, że Sejm na podstawie art. 3 i 29 ustawy z dnia 14 lipca 1936 r. o Trybunale Stanu winien przedstawić Panu Prezydentowi Rzeczypospolitej 6 kandydatów na sędziów Trybunału Stanu i tyluż kandydatów na ich zastępców. Sędzią Trybunału Stanu i zastępcą, jak głosi art. 71 ust. (2) Konstytucji oraz art. 2 ustawy o Trybunale Stanu, może być tylko sędzia sądu powszechnego, pozostający w służbie czynnej. Przy wyborze obowiązują ogólne zasady postępowania przewidziane w regulaminie Sejmu, a w szczególności art 16, traktujący o wyborze Prezydium Izby i jego organów.</u>
          <u xml:id="u-4.20" who="#StanisławCar">Proponuję następujących kandydatów na sędziów Trybunału Stanu: Bonisławskiego Jana — sędziego Sądu Najwyższego, Matuzińskiego Henryka — sędziego Sądu Apelacyjnego w Krakowie, Olewskiego Władysława — sędziego Sądu Apelacyjnego w Warszawie, Rudnickiego Kazimierza — Prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie, Sekutowicza Bolesława — Prezesa Sądu Apelacyjnego w Lublinie, Stelmachowskiego Bronisława — sędziego Sądu Najwyższego.</u>
          <u xml:id="u-4.21" who="#StanisławCar">Na zastępców proponuję: Bobkowskiego Adama — prezesa Sądu Okręgowego w Radomiu, Janickiego Juliana — wiceprezesa Sądu Okręgowego w Wilnie, Kondratowicza Wacława — sędziego Sądu Najwyższego, Medyńskiego Władysława — sędziego grodzkiego w Inowrocławiu, Łaszkiewicza Jana — sędziego Sądu Okręgowego w Warszawie, Saranieckiego Adolfa — sędziego Sądu Okręgowego we Lwowie. Czy Panowie mają jakie inne propozycje? Jeżeli nie usłyszę innych propozycyj, będę uważał, że Izba tych kandydatów, których zaproponowałem na członków Trybunału Stanu jak i na zastępców członków Trybunału Stanu, przyjęła do wiadomości i akceptuje. Nie słyszę żadnych innych propozycyj. Izba dokonała wyboru członków i zastępców członków Trybunału Stanu.</u>
          <u xml:id="u-4.22" who="#StanisławCar">Przystępujemy do punktu 4 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Administracyjno-Samorządowej o rządowym projekcie ustawy o służbie w samorządzie terytorialnym (druki nr 49 i 94).</u>
          <u xml:id="u-4.23" who="#StanisławCar">W sprawie formalnej ma głos p. Prezes Rady Ministrów i Minister Spraw Wewnętrznych.</u>
          <u xml:id="u-4.24" who="#StanisławCar">Prezes Rady Ministrów gen. Sławoj-Składkowski: Wysoka Izbo! Na porządku dziennym dzisiejszego posiedzenia mamy 3 ustawy samorządowe, a to sprawozdania komisji o rządowych projektach ustawy o służbie w samorządzie terytorialnym, o rządowym projekcie ustawy o odpowiedzialności służbowej członków organów zarządzających i funkcjonariuszów w samorządzie terytorialnym i o rządowym projekcie ustawy o uposażeniu w samorządzie terytorialnym. Ponieważ projekty te od 10 miesięcy nie były rozpatrywane na komisji, a ze strony pp. posłów w międzyczasie wpłynęło przeszło 50 poprawek, jak również szereg postulatów od ciał samorządowych i pracowników samorządowych, postulatów, które moim zdaniem należałoby uwzględnić, ponieważ dalej w ostatnich dniach otrzymałem wiele depesz i petycyj, które są utrzymane w tonie rzeczowym i nieraz zawierają propozycje, które nadają się do uwzględnienia, przeto stawiam wniosek i proszę Wysoką Izbę, ażeby zechciała go poprzeć, o odesłanie tych projektów ustaw napo wrót do komisji.</u>
          <u xml:id="u-4.25" who="#komentarz">(Huczne oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-4.26" who="#StanisławCar">Pan Premier postawił wniosek o odesłanie łącznie spraw pod punktami 4, 5 i 6 z powrotem do komisji; muszę każdy z tych punktów osobno poddać pod głosowanie. Głosujemy nad punktem 4 porządku dziennego. Kto jest przeciwny odesłaniu do komisji? Nikt. Wobec tego wniosek został przyjęty i sprawa zostanie odesłana do komisji.</u>
          <u xml:id="u-4.27" who="#StanisławCar">Przystępujemy do punktu 5 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Administracyjno-Samorządowej o rządowym projekcie ustawy o odpowiedzialności służbowej członków organów zarządzających i funkcjonariuszów w samorządzie terytorialnym (druki nr 50 i 119). Kto jest przeciwny odesłaniu tej ustawy, zechce wstać. Nikt. Stwierdzam, że i ten wniosek został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-4.28" who="#StanisławCar">Przystępujemy do punktu 6 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Administracyjno-Samorządowej o rządowym projekcie ustawy o uposażeniach w samorządzie terytorialnym (druki nr 48 i 167). Jest wniosek formalny o odesłanie tej sprawy do komisji. Kto jest przeciw temu wnioskowi, zechce wstać. Nikt. Sprawa zostanie odesłana do Komisji Administracyjno-Samorządowej.</u>
          <u xml:id="u-4.29" who="#StanisławCar">Przystępujemy do punktu 7 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Skarbowej o rządowym projekcie ustawy o samoistnym podatku wyrównawczym dla gmin wiejskich (druki nr 208, 278 i 299). Sprawozdawca pos. Sobczyk. Proszę Pana Przewodniczącego komisji o zajęcie miejsca przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-4.30" who="#StanisławCar">Udzielam głosu p. sprawozdawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PiotrIgnacySobczyk">Wysoka Izbo! W dniu 29 grudnia zreferowany przeze mnie wniosek Komisji Skarbowej o podatku wyrównawczym od gmin wiejskich został uchwałą Wysokiej Izby odesłany z powrotem do Komisji Skarbowej celem szczegółowego bliższego zapoznania się z wszystkimi postulatami poszczególnych dzielnic naszego Państwa.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PiotrIgnacySobczyk">W komisji już we wnioskach zwolenników o odesłanie projektu do komisji z powrotem przebijała myśl, że podwyższony wymiar podatku dla gmin wiejskich, chociaż jest tylko zezwoleniem a nie podatkiem, może spowodować, że w tych czasach, jeszcze ciężkich dla rolnictwa, gminy będą korzystały w skali najwyższej z tego podatku i tym sposobem zwiększą się ciężary składane na podatników. Wyczuć się dało z dyskusji, że mimo wiary w to, że w najniższych komórkach samorządu gminnego siedzą wyrobieni ludzie, to jednak w wielu wypadkach nacisk administracji jest tak silny, że ludzie ci przestają jakby decydować, a muszą w wielu wypadkach uczynić zadość życzeniom władzy administracyjnej, że pozostaje jeszcze ten sposób traktowania samorządu z czasów, kiedy o budżecie w gminie decydowało walne zgromadzenie, na którym o rzeczowej rozprawie nad budżetem gminy nie było mowy; wtenczas siłą rzeczy władza administracyjna wraz z wydziałem powiatowym poza radą regulowały sprawy budżetowe; że więc mimo wejścia w życie nowej ustawy o samorządzie, gdzie decyzja o budżecie już nie należy do walnego zgromadzenia, którego miejsce zajęła rada składająca się z 12 do 24 członków wybieranych, jednak w wielu wypadkach stosowany jest jeszcze nacisk administracji na pewien kierunek w dziedzinie wydatków.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#PiotrIgnacySobczyk">Komisja Skarbowa po rozważeniu wszystkich argumentów i zapoznaniu się z sytuacją, w jakiej znajdują się gminy wszystkich trzech b. zaborów, przyszła do przekonania, że jedynie w województwie poznańskim, chociaż tam na dwieście kilka gmin jest sto lulka pod dużym deficytem i mają one dość poważne zadłużenia, to jednak w tym województwie możnaby pójść na pewne odchylenie od pierwotnego projektu rządowego. Z pozostałych województw, w województwach południowych i województwie pomorskim utrzymana jest stawka poprzednia, natomiast w województwach centralnych i kresowych utrzymana została stawka według przedłożenia rządowego.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#PiotrIgnacySobczyk">Tak by się przedstawiała sprawa, że dla województwa poznańskiego dodatek do podatku wyrównawczego byłby mnożony przez 0,25, dla województw tarnopolskiego, stanisławowskiego, lwowskiego, krakowskiego i pomorskiego przez 0,50, dla województw wschodnich przez 1,5, dla województw centralnych przez 2.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#PiotrIgnacySobczyk">Mimo takiej obniżki komisja nie znalazła innego wyjścia dla załatwienia w wyjątkowych wypadkach sprawy ustawowego pokrycia niedoborów gminy, jak wstawienie punktu o możliwości podwyższania tego dodatku w wyjątkowych wypadkach na mocy uchwały rady gminnej, za zezwoleniem wydziału powiatowego i wojewody z głosem decydującym wydziału wojewódzkiego: dla województwa poznańskiego o 50 gr, dla województw b. zaboru austriackiego również o 50 gr, dla województwa pomorskiego o 50 gr, dla województw b. zaboru rosyjskiego o 25 gr. W ten sposób komisja pragnęła, aby w tych wypadkach, gdzie już istniała praktyka czy to uchwalania wyższych stawek, czy to załatwiania pewnych potrzeb gminnych w drodze dobrowolnych składek, do których pociągani byli ludzie bardziej ofiarni i bardziej uspołecznieni, te potrzeby gminne za zezwoleniem gmin przez podwyższenie tego dodatku wyrównewgo zostały załatwione.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#PiotrIgnacySobczyk">Zaznaczyć trzeba, że Jeżeli mamy gminy z pewnymi deficytami z lat ubiegłych, to w miarę przybywania nowych etatów nauczycielskich i związanych z tym wydatków na dodatek mieszkaniowy zwiększają się wydatki gminne. Ludzie mimo nawet ciężkiego położenia jednak uważają, że zdobycie jak najwięcej etatów dla umożliwienia kształcenia się dzieci jest niezbędne i dlatego popularność tego podatku gminnego wśród płatników jest znaczna. Ludzie rozumieją, że ten dodatek składany na wydatki gminne jest funduszem, który w granicach ich wpływu i ich, że tak powiem, możliwości kontrolowania jest wydawany na niezbędne potrzeby prowadzenia gminy i zaspokojenia potrzeb ludności. Zaznaczyć też należy, że do świadczeń na rzecz gminy pociągnięci są wszyscy płatnicy, ale nie wszyscy w równej mierze są zainteresowani w korzyściach, jakie daje gmina; najwięcej zainteresowani są ci najbiedniejsi, którzy poza gminą ani dzieci kształcić nie mogą, ani załatwiać swoich kulturalnych potrzeb. Wszystko to w ich pojęciu załatwia się w gminie i dlatego tu może jest takie zjawisko, że część społeczeństwa zamożniejszego świadczy na rzecz gminy i nie korzysta w takiej rozległości z dobrodziejstw gminy, jak to robi ludność przeważnie biedniejsza, która w dużej mierze swoje potrzeby kulturalne i społeczne załatwia w granicach gminy.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#PiotrIgnacySobczyk">Dlatego też sądzę, że już po bardzo dokładnym zanalizowaniu, warunków, w jakich się gminy znajdują, Wysoka Izba przyjmie wnioski komisji, które zostały uchwalone jednogłośnie. Wobec tego wnoszę o przyjęcie projektu rządowego z poprawkami wniesionymi na Komisji Skarbowe j?</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#komentarz">(Oklaski,)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#StanisławCar">Proszę Pana Sprawozdawcę o zajęcie miejsca przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#StanisławCar">Głos ma p. Hyla.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#WincentyHyla">Wysoka Izbo! Sprawą podatku wyrównawczego zajmujemy się nie od dziś. W roku 1931 został wniesiony projekt ustawy z inicjatywy poselskiej, żeby wprowadzić podatek wyrównawczy jako konieczny dla zrównoważenia budżetów gmin wiejskich. Uważaliśmy wówczas, że gminy swoich wydatków inwestycyjnych nie będą w stanie pokryć, że te potrzeby są bardzo wielkie i że należy tu uzupełnić dochody gmin przez dodatek do podatków, przez danie możności gminom uchwalenia sobie podatku samoistnego na potrzeby gmin. Była to konieczność, z tym liczyliśmy się.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#komentarz">(Przewodnictwo obejmuje Wicemarszałek Podoski.)</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#WincentyHyla">Następnie została gmina mała jednowioskowa na terenie województw południowych i zachodnich, zamieniona ustawą na gminę zbiorową. Społeczeństwo oczekiwało od tej gminy zbiorowej, że będąc silną jednostką prawną, zdoła załatwić cały szereg zagadnień, których nie mogła, załatwić gmina jednostkowa. Sejm, uchwalając ustawę o gminach zbiorowych, liczył się z większymi możliwościami, z lepszą administracją, liczył się nawet z tym, że chociaż koszta prowadzenia tej gminy będą większe, ale i robota będzie solidniejsza i będzie znacznie lepsza. Jakżeż jest w praktyce? Otóż okazało się, że na tę gminę zbiorową po jej wprowadzeniu sprowadzono szereg robót, których gmina jednostkowa nie wykonywała, nakazano jej w zakresie poruczonym wykonywać szereg obowiązków i ta gmina nowa, młoda, która miała zaraz w pierwszym okresie wykazać się intensywnością i umiejętnością w robocie i miała pokazać, jak się będzie opiekowała obywatelami, nie może podołać tym zadaniom. Co więcej, obowiązek ciężki jeszcze dano gminie jednostkowej, a później przerzucono go na gminę zbiorową, mianowicie płacenie dodatku mieszkaniowego dla nauczycieli. To położyło gminę zbiorową na terenach województw południowych i w jakimkolwiek województwie południowym znajdzie się obserwator życia samorządowego, działacz taki czy inny, spotka się z zarzutem: Dobrze, mamy gminę zbiorową, ale lwią część wydatków, które miały iść na opiekę społeczną, na rozbudowę dróg, na rolnictwo, na szereg innych celów, musimy płacić na dodatki mieszkaniowe dla nauczycieli i nie możemy wykonywać swoich obowiązków. Oczywiście w tych warunkach gmina jest tutaj poborcą, który ma ściągać pieniądze na dodatki mieszkaniowe, by wypłacać je nauczycielom. Nie dawno omawialiśmy na terenie Sejmu poszczególne budżety gmin zbiorowych szeregu województw, gdzie wykazano, iż w kilkudziesięciu gminach zalega się z wypłatą dodatku dla nauczycieli, przytoczę dla przykładu gminę Niedźwiedź w powiecie limanowskim, która ma długu 8.000, z czego 6.000 należy się nauczycielom.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#WincentyHyla">Już pominąwszy te trudności materialne, jakie są związane z wypłatą tych dodatków, ale wytwarzają się niezdrowe stosunki, jak to mówiłem w poprzedniej debacie nad tą sprawą w Izbie, między nauczycielami a radą gminną wytwarzają się niesnaski, kłótnie, który z nauczycieli i ile otrzymał dodatku mieszkaniowego. W tych warunkach gminy preliminują na opiekę społeczną po 20 zł, na rolnictwo po 50 zł, na drogi bardzo małą kwotę, a na dodatek mieszkaniowy czasami po 6.000 zł w roku muszą preliminować.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#WincentyHyla">Ten stan rzeczy jest wysoce zły i uważam, że byłby on nadal wysoce niezdrowy, gdybyśmy tego zagadnienia bardzo istotnego tutaj nie poruszyli, nie zaapelowali do Rządu, aby wziął pod uwagę ten stan rzeczy tak bardzo skomplikowany, niezdrowy pod względem moralnym, jak również i materialnym w samorządzie, ażeby z tych opresyj znaleźć wyjście.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#WincentyHyla">W rządowym projekcie ustawy zostało wprowadzone postanowienie, uprawniające gminy do podwyższenia podatku wyrównawczego w gminach wiejskich z 50 gr na 1 zł z 1 ha. Pragnę wspomnieć, że na terenie województw południowych podatek gruntowy w stosunku do innych województw Rzeczypospolitej jest bardzo wysoki. Wielokrotnie spotykamy się z sytuacją taką, że podatek gruntowy z innymi opłatami samorządowymi i gminnymi przewyższa sumę czynszu dzierżawnego z 1 ha.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#WincentyHyla">W tym stanic rzeczy podwyższenie jeszcze tego podatku wyrównawczego stworzyło olbrzymie zadrażnienie i spowodowało dalsze rozdźwięki na terenie województw południowych. Nawet duże ofiary gromady czy gminy na cele inwestycyjne są mile widziane, jeżeli to będzie budowa szkół, budowa dróg, opieka społeczna. Ludność chce inwestować, chce świadczyć, jeżeli widzi swój dorobek, że z tych świadczeń inwestuje się, że się buduje, że jest korzyść dla szkół, czy lepsze drogi, czy opieka społeczna. Ale samorządy są w tej sytuacji, że jeżeli 50% idzie na dodatki mieszkaniowe dla nauczycieli, to jakże będą uchwalali podwyżkę tego podatku; to jednak pójdzie na zaległości i nic z tego samorządy nie będą miały. W tym stanie rzeczy wszystkie rady gminne, które mają powziąć te uchwały, są w ciężkiej sytuacji. O tym, jak ciężary wzrastają w rolnictwie, kiedy brak środków produkcji, kiedy są trudności jeszcze dziś bardzo wielkie, spowodowane kryzysem, kiedy polepszenie się koniunktury w małym stopniu dla sprzedaży produktów rolnych jeszcze nie jest takie, aby można było uzupełnić czy to środki produkcji, które się zniszczyły w sprzęcie rolniczym, czy to odzieży, wiedzą wszyscy, a tu przychodzi podwyżka podatku i to na dodatek mieszkaniowy. W warunkach, w jakich żyje wieś i w jakich żyje nauczycielstwo, jest to rzeczą wysoce trudną.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#WincentyHyla">Z przyjemnością tu muszę podkreślić zrozumienie tego zagadnienia przez Związek Powiatów Rzeczypospolitej, a ostatnio przez czynniki rządowe, że sytuacja jest bardzo trudna i że należy tu bardzo oględnie stosować podwyżkę podatku wyrównawczego. Nastąpiła więc decyzja czynników rządowych, która zawarta jest w uchwale Komisji Skarbowej, zmieniającej projekt ustawy i pozostawiającej 50 gr z hektara podatku wyrównawczego na terenie województw południowych z tym, że w wyjątkowych wypadkach, kiedy w gminach będzie istniała potrzeba na cele inwestycyjne, czy to na budowę sal szkolnych, utrzymanie szkół, budowę dróg, może rada gminna dojść do wniosku, że należy podnieść podatek wyrównawczy; wówczas po uchwale rady gminnej następuje opinia wydziału powiatowego, następnie opinia wydziału wojewódzkiego i wojewoda decyduje, że należy tam zatwierdzić uchwałę obciążającą podatników. Jesteśmy już zaalarmowani wiadomościami, że instrukcje od panów wojewodów poszły już w teren ze wskazówką: uchwalajcie po złotówce, bo to jest potrzebne, bo trzeba pokryć zobowiązania i potrzeby, jakie istnieją. A więc, jeśliby miało tu być, uchwalone, że tylko w wyjątkowych wypadkach ma nastąpić taka decyzja wojewody, a z drugiej strony, jeśli poszły instrukcje, że już teraz, należy uchwalać po złotówce, to byłoby to niezgodne z duchem, jaki tu istnieje i z tymi naszymi argumentami. Dlatego byłbym osobiście bardzo rad, gdybyśmy usłyszeli tu oświadczenie przedstawiciela Rządu, jakie da wskazania administracji, jak należy stosować ustawowo to postanowienie. Uważam, że na cele realne, na cele inwestycyjne, budowę izb lekcyjnych, szkół, na opiekę społeczną, na zdrowie, na wszystko, na co wieś chce świadczyć tam, gdzie istnieje niezbyt wielkie obciążenie, jak to już wspominałem, i tam, gdzie dla tych potrzeb jest zrozumienie, ustawa będzie pożyteczna. Wydatki gmin, o których miałem możność mówić, tj. na wypłacanie dodatków mieszkaniowych dla nauczycieli i zaległości z tego tytułu, należałoby centralnie załatwić przez Skarb, wypowiadam się za projektem ustawy w tym przekonaniu, że ustawa, tak jak dyskutujemy, będzie wykonywana.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#BohdanPodoski">Głos ma p. Morawski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JózefMorawski">Wysoka Izbo! Kiedy na poprzednim posiedzeniu projekt ten był na plenum Wysokiej Izby, odrzucono go i sprzeciwy padły właśnie z koła małorolnych; zarzuty były podniesione przez małorolnych i także tych, którzy bezpośrednio są z gminą związani. Zdawałoby się, że jeżeli się ma dobre zrozumienie, iż bez podwyższenia tego podatku gmina z trudnością tylko może funkcjonować, jest absurdem odrzucenie go, aby w ten sposób gminie dalsze bytowanie uniemożliwić. Ale ma to podstawę szerszą, nam chodzi nie o to, czy podatek będzie uchwalony czy nie, nam chodzi o uzdrowienie stosunków, które by w tym wypadku można uzdrowić.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#JózefMorawski">Popatrzmy, jak rzecz wygląda. To, co powiedział p. poseł Hyla, można tylko uzupełnić. Co do dodatków mieszkaniowych, to nie tylko dodatki mieszkaniowe bieżące, ale dodatki zaległe po gromadach odziedziczyły gminy. Te podatki dziś w budżetach gminnych poszczególnych gmin zbiorowych sięgają 20–25%, gdy na opiekę społeczną idzie 3, a czasem nawet i to nie idzie. Jeżeli popatrzymy na te rzeczy z drugiej strony, jeżeli zobaczymy, że są gromady, które posiadają lasy, które posiadają bogactwo w tych lasach i które robią w ten sposób, że ciągną tylko same korzyści, a zaległości z tych gromad płacą gminy, to uważam, że jednak można tę rzecz okólnikami i pewnym wywieraniem nacisku załatwić w ten sposób, żeby w tych wypadkach swoje zaległości gromady płacić musiały. Kwestia podatku mieszkaniowego, jeżeli nie będzie wyrównana, to będzie się ciągnęła w nieskończoność i będzie to zaogniało stosunki. I talk, jeżeli weźmiemy na przykład sprawę budowy nowych szkół, należało by pomyśleć o tym, żeby przy tych nowych szkołach były pomieszczenia dla nauczycieli. Bo nieraz gminy tyle pieniędzy, tyle kosztów łożą na te potrzeby i jeżeli tego nie będzie się uwzględniało, to ta sprawa wróci znowu. Uważam, że załatwienie tej sprawy drogą podatku będzie szło po linii najmniejszego oporu. Z drugiej strony, jeżeli popatrzymy na gminy zbiorowe w Małopolsce, to widzi się tam takie gminy, które dotychczas jeszcze podatku wyrównawczego nie ściągały, ale są również takie, które maksimum tego podatku ściągają. Gminy nie są tak stworzone, żeby stanowiły jednostki samowystarczalne, a ważne postulaty nie są dotychczas załatwione. Nie chodzi tu tylko o niedogodność ludności, która nieraz jest oddalona od gromad, od gmin zbiorowych, nie chodzi o przeszkody fizyczne, tu chodzi o rzecz ważniejszą, a samowystarczalność. Wiemy, że gromady, które przynoszą większy dochód, czy też same mniej potrzebują na utrzymanie swoje, miały tę samowystarczalność. Ale tam, gdzie te żądania od dołu wypływają, tej szerokiej reformy w gospodarce gminnej nie przeprowadza się i stąd te narzekania na gminy zbiorowe, które stać się mogą i stały się niejednokrotnie dobrodziejstwem ludności, ale w wielu wypadkach są właśnie tym, do wyciąga ostatnie soki z ludności.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#JózefMorawski">Jeżeli się mówi teraz o poprawie koniunktury, co ma umożliwić spłacanie zobowiązań, to muszę nadmienić, że na wsi ta poprawa koniunktury dopiero świta i że nie można zaraz podatków podwyższać. Powie ktoś, że rady będą uchwalały tę podwyżkę. Proszę Panów, wiemy dobrze, jak wyglądają te rady, wiemy, że jak starosta chce przeprowadzić jakąś podwyżkę, to ją przeprowadzi. Wiemy, jak było z kasami komunalnymi, za które teraz musimy płacić. Wiemy, jak było z ośrodkami zdrowia, których powstanie kosztowało po kilkaset tysięcy. Ta rzecz tak się przedstawia, że nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że jeżeli administracja będzie chciała podwyżki, to ta podwyżka będzie uchwalona przez radę gminną. Największy opór stawiają rady gromadzkie. Dlaczego? Bo najmniej jest tam nominałów, bo tam są ci ludzie, którzy naprawdę przyszli z dołu, ale nacisk władzy nadzorczej (starosty) na rady gminne jest tak silny, iż nie ma obawy, by nie zostały wykorzystane uprawnienia W kierunku podwyższenia podatków.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#JózefMorawski">Dlatego bez oświadczenia rządowego, że będzie w tym wypadku uregulowana sprawa dodatków mieszkaniowych, bez oświadczenia, że będą uwzględnione postulaty samorządów terytorialnych, za tą ustawą głosować nie mogę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#BohdanPodoski">Głos ma p. Dębicki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#CzesławDębicki">Wysoka Izbo! Dyskusja, która się toczy nad ustawą o samoistnym podatku wyrównawczym dla gmin wiejskich i odesłanie jej do komisji w pierwszym rozpatrywaniu wywołane były w głównej mierze stanowiskiem przedstawicieli województw, które dotychczas miały ten podatek wyrównawczy w niższej stopie. Nie napotyka natomiast ten projekt żadnych zastrzeżeń u przedstawicieli województw, które miały skalę podatku wyrównawczego wyższą. I dziś, mam wrażenie, że obiekcje, które zostały poruszone tu przez przedstawicieli województw południowych, genezę mają między innymi w przyzwyczajeniu do pewnego wymiaru, jaki w terenie istnieje. Sam sposób przejścia na inny typ, na typ gminy zbiorowej, która jest na terenie Panów obca, sprawia, że ludność nie wciągnęła się jeszcze w ten typ samorządu. Sądzę jednak, że ze względów administracyjnych to przejście na typ gminy zbiorowej jest celowe. Sądzę, że po pewnych doświadczeniach, które Panowie przejdą na swoich terenach, przekonają się Panowie, że jednak gminy zbiorowe, zwłaszcza po uwzględnieniu tego, że coraz nowe uprawnienia dostają, będą przyjęte przez ludność życzliwie. Mówię to na podstawie obserwacji stosunku ludności do gminy typu zbiorowego na terenie województw wschodnich. My byśmy sobie tam nie wyobrażali innego typu gminy. Jednak stwierdzić muszę, że gmina jest przeciążona szeregiem prac poruczonych, nie wiem, czy ze względów administracyjnych, raczej sądzę, że niemożliwe by było ze względów administracyjnych oddanie komu innemu do załatwiania tych spraw poruczonych. Jednak uważam, że w związku z tym przerostem prac poruczonych, z dodawaniem coraz to nowych funkcyj do spełniania gminie, należy też myśleć o stworzeniu podstaw gospodarczych dla gminy. W wielu wypadkach mnożnik bardzo wysoki, stosowany na terenie województw: nowogródzkiego, poleskiego, wileńskiego i wołyńskiego, 1,5 nie wystarczał na pokrycie potrzeb gminy. To zachwianie budżetu gminnego stało się głównie w chwili, gdy na gminę przerzucony został obowiązek uiszczania opłat mieszkaniowych dla nauczycieli. I sądzę, że Państwo musi się zastanowić nad. tą pozycją. Zupełnie zgadzam się z kolegami z województw południowych, że to jest pozycja, która najwięcej zadrażnień w radach gminnych wywołuje. Wprawdzie Rząd dąży do uregulowania tej sprawy. Projekt ustawy, który będziemy rozpatrywali, w sprawie zmiany ustawy z dn. 17 lutego 1922 r. o zakładaniu i utrzymywaniu publicznych szkół powszechnych, częściowo tu może ten moment złagodzić, jednak mam wrażenie, że nie załatwi całkowicie sprawy i sądzę, że nieuniknioną rzeczą jest pójść po tej linii, ażeby ciężar utrzymania mieszkań dla nauczycieli zdjąć z samorządu gminnego. O formie, w jakiej to należy zrobić, trudno mówić, skoro się nie dyskutuje o samej istocie tej ustawy, myślę jednak, że jest kilka środków, kilka dróg na to, aby odciążyć samorząd gminny bez specjalnego uszczerbku i przerzucenia specjalnego ciężaru na barki Skarbu Państwa. Chcę również stwierdzić, że tam, gdzie uprawnienia samorządu ustawowo zostały podwyższone w granicach wymiaru, tam wszędzie obserwujemy rozrost w kierunku obciążeń. I zdaje mi się, że tu większy nadzór, większa ostrożność czynników nadzorujących przy zatwierdzaniu wszelkich podwyżek musi być brana pod uwagę i bardziej ostro należałoby wpłynąć na administrację państwową, by ze swej strony nacisków zbyt ostrych na organa samorządowe uchwalające nie czyniła.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#CzesławDębicki">Chcę zwrócić uwagę na sprawę uprawnień szarwarkowych. Przecież ich granice rosną z każdym nowym uprawnieniem podwyżkowym, otrzymywanym przez samorządy. I tutaj ingerencja władz nadzorczych idzie raczej w kierunku rozdmuchiwania budżetów, a nie utrzymania ich w pewnych granicach. I dlatego mam wrażenie, że w pewnej mierze słuszne są obawy kolegów, że do granic maksymalnych będzie wykorzystywane uprawnienie ustawy o zwiększeniu mnożnika przy podatku wyrównawczym, i nadzór władz musi być silny, by to nie nastąpiło.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#CzesławDębicki">Mając te wszystkie zastrzeżenia, stwierdzam, że istnieje życiowa konieczność przyjęcia tej ustawy i będę za nią głosował.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#BohdanPodoski">Głos ma p. Tarnowski.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#BohdanPodoski">P. Tarnowski; Wysoka Izbo! Już zarówno p. poseł Hyla, jak i p. poseł Morawski z terenu Małopolski podkreślili szereg momentów, które ja bym podkreślił, gdybym przemawiał pierwszy, ale ponieważ zostały one poruszone, pragnę tylko parę argumentów dorzucić do przemówień przedmówców moich z terenu Małopolski.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#BohdanPodoski">Otóż pragnę zwrócić uwagę, że w Sejmie są obecnie dyskutowane trzy ustawy, które mają ścisły związek z ustawą, którą w tej chwili dyskutujemy. Poza ustawą, którą mamy w tej chwili przed sobą, w Sejmie jest złożona ustawa drogowa, która bez wątpienia przyczyni się w przyszłości do znacznego obciążenia samorządów terytorialnych Małopolski. Poza tym jest dyskutowana ustawa, złożona przez p. Mirskiego o skumulowaniu podatków i danin, związanych z podatkiem gruntowym.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#BohdanPodoski">Z przykrością stwierdzić trzeba, że nie udało się komisjom opracować tych trzech ustaw w ten sposób, by były one dyskutowane razem, gdyż w moim przekonaniu stanowią właściwie jedną całość.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#BohdanPodoski">I dlatego pragnąłbym dodać do tego to, że na terenie Małopolski, a szczególnie powiatów, leżących wzdłuż rzek spławnych, jak Wisła i San, w ostatnim czasie zostały zapowiedziane wielkie roboty przy obwałowaniu tych rzek, z wielką korzyścią dla tych powiatów; są tym powiatom potrzebne tak z powodu wylewów, jakie im grożą, a także potrzebne z tego powodu, że jest znaczna ilość małorolnych, którzy potrzebują zarobku. Ale jest inny moment, który z tego powodu tym samym ludziom w tych samych powiatach mieszkającym zagraża. Otóż wydział powiatowy mojego powiatu np. dostał zawiadomienie, że z kosztów, które zostały i zostaną wyłożone na budowę wałów, w 20% powiat koszta te pokrywać będzie nie w gotówce coprawda, ale w szarwarkach. Czyli, że mieszkańcy wzdłuż rzek będą musieli roboty w znacznej mierze wykonywać za darmo. Jak ta rzecz naprzykład w naszym powiecie wygląda? Otóż w powiecie tarnobrzeskim budowa podwyższenia wałów ma kosztować około 3.600.000 zł. Z tego ma pokryć powiat 20%, t. zn. 700.000 zł. Ponieważ roboty te mają być wykonane w najbliższych 3–4 latach, będzie musiała ludność rocznie sto kilkadziesiąt tysięcy zł odrobić szarwarkiem. Obliczaliśmy to w powiecie. Dochodzimy do takich cyfr, że dziennie powiat przez sto kilkadziesiąt dni musiałby darmo dostarczyć 480 robotników. To są niewykonalne absurdy. Przy zaludnieniu siedemdziesięciu kilku ludzi na km. kw. w danym powiecie. Możność pracy ma mniej więcej połowa, znaczna część ludzi musi pracować na swoim terenie, reszta potrzebuje zarobków, a tymczasem prawie 500 ludzi trzeba będzie przeznaczyć do budowy wałów na linii Wisła i San. Zaznaczyć trzeba, że do robót szarwarkowych można używać ludzi tylko w obwodzie 5 km. Otóż wzdłuż Wisły wiosek, któreby mogły być pociągnięte do tych robót, jest nieznaczna ilość. Te wsie, które położone są dalej, do tych robót pociągnięte w. ogóle nie zostaną, bo to było by wbrew ustawie.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#komentarz">(Przewodnictwo obejmuje Marszałek.)</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#BohdanPodoski">Zwracam tu w danej chwili uwagę na to, ponieważ są to niespodzianki, które spadają na samorząd. Samorządy nie są do tego przygotowane i przy trudnej sytuacji ludności mogą się spotkać nie tylko z oporem, jeżeli chodzi o dostarczenie tego szarwarku w nadmiernej ilości, ale także nie będą w stanie w ogóle tej rzeczy wykonać.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#BohdanPodoski">Pragnę podkreślić, że za ustawą głosować nie będę, ponieważ jest szereg momentów, które w najbliższym czasie spowodują, że samorządy terytorialne nie tylko tym podatkiem wyrównawczym dotknięte będą, ale i szeregiem innych obciążeń, które przez Sejm prawdopodobnie uchwalone będą, a też jednostronnie przez Ministerstwa mogą być na samorządy przerzucone (np. budowa wałów).</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#BohdanPodoski">Pragnę podkreślić jeszcze, że ustawa ta, zanim do komisji wróciła, była uchwalona na jeden rok, teraz natomiast jest uchwalana na dwa lata. Otóż wydaje mi się niewskazane, aby ustawa ta była uchwalona na dwa lata. Powinniśmy sobie stanowczo powiedzieć, że ustawa jest przejściowa na 1 rok i że w ciągu tej kadencji jeszcze uchwalimy ustawę, zgłoszoną przez posła Mirskiego, o kumulacji podatków, związanych z podatkiem gruntowym. Uważam bowiem, że ustawa ta spowoduje szereg oszczędności, które umożliwią w przyszłości wprowadzenie oszczędności w administracji samorządu terytorialnego i wtedy nie będzie konieczne tak wysokie podnoszenie podatku wyrównawczego, jakie jest w tym projekcie, który teraz mamy głosować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#StanisławCar">Głos ma p. Wiceminister Korsak.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#StanisławCar">Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych p. Korsak: Wysoka Izbo! Projekt ustawy, z którym Wysoka Izba miała do czynienia na posiedzeniu poprzednim, tej sprawie poświęconym, spotkał się na plenum z pewnymi zastrzeżeniami, poddany został ponownemu za zgodą plenum Izby rozważeniu na Komisji Skarbowej, poprzedzonemu przez rozważenie bardzo gruntowne w gronie panów posłów działaczy rolniczych. W konsekwencji tych prac powstały poprawki, które Szanowni Panowie Posłowie mają sobie rozdane, i do tych poprawek Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, reprezentując Rząd, przychyla się zdecydowanie.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#StanisławCar">Wśród tych poprawek ważne miejsce zajmuje poprawka o określeniu terminu mocy obowiązującej ustawy na lat 2. Ustawa ta została potraktowana w pracach, o których wspomniałem, jako prowizorium. Trzeba bowiem nadmienić, że ustawa ta, mająca długą bardzo i skomplikowaną historię, bo datującą się od r. 1924, zrodziła się niezwłocznie po 1923 r., to znaczy po wydaniu ustawy o finansach komunalnych, zrodziła się przez wyczucie potrzeby, nota bene zarówno w łonie rządu jak i Sejmu. Inicjatywa poselska wyprzedziła w 1924 r. inicjatywę rządu. Ustawa ta może i musi mieć charakter wybitnie prowizoryczny, albowiem jest ona, trzeba to przyznać, instrumentem niedoskonałym, ale instrumentem niestety w danym stanie skarbowości związków komunalnych koniecznym. Realnie oceniając możliwości należytego zreformowania finansów komunalnych, możliwości w czasie, należy przyjść do wniosku, że okres 2-letni jest tym okresem minimalnym, w którym praca tego rodzaju w skali potrzeb całego kraju może być uwieńczona pomyślnym rezultatem, licząc się tak z rozmiarami zagadnienia, jak i z koniecznymi formami jego rozstrzygnięcia. Z tych to właśnie względów, na podstawie przesłanek li tylko rzeczowych, i nabytego smutnego doświadczenia, że czasokres zbyt krótki dla ustawy wyznaczony jako czasokres jej ważności powodował już niejednokrotnie wygaśnięcie ustawy i nie uchwalenie na czas nowej, stwarzając zupełny chaos w gospodarce gmin wiejskich, należy uznać okres 2 letni za minimalny. Panowie Posłowie podzielali to zdanie wszyscy bez wyjątku, wszyscy szanowni przedmówcy przynajmniej to zdanie wypowiadali, że gmina jest zasadniczo podstawową komórką całej administracji publicznej w Polsce, przede wszystkim administracji samorządowej. Ta podstawowa zasadnicza komórka musi mieć fundamenty finansowego swego działania tak zorganizowane, aby wolna była od słabości i pierwiastków chaosu.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#StanisławCar">Z tych wszystkich względów doszła Komisja Skarbowa łącznie z przewodniczącym jej a autorem projektu ustawy o scaleniu podatków komunalnych z podatkami państwowymi p. Światopełk-Mirskim do przekonania, że czasokres dwuletni jest racjonalnym rozstrzygnięciem sprawy, jest czasokresem minimalnym.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#StanisławCar">Pragnę w dalszym naświetleniu podkreślanych tu zagadnień zaznaczyć, że wprowadzone poprzez rozdane Panom Posłom poprawki, przepisy, umożliwiające w koniecznych życiowo wypadkach sięganie przez samorząd do wyższych obciążeń płatników, muszą być traktowane jako normy, odnoszące się do wypadków wyjątkowych. Takie jest bezwzględnie stanowisko Rządu, który docenia całą wagę i całe znaczenie procesu zaznaczającej się poprawy w rolnictwie, który nie może być zahamowany powstaniem nadmiernych i byt szybko przychodzących obciążeń. To też inspiracje, któreby szły po innej linii, spotkają się z odpowiednim przeciwdziałaniem Ministerstwa i odpowiednia instrukcja dla organów władz nadzorczych po uchwaleniu tej ustawy zostanie wydana.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#StanisławCar">Chciałbym równocześnie zaznaczyć, że postanowienia tej instrukcji będą podkreślały konieczność dokładnego zanalizowania problemu dla każdego poszczególnego wypadku, t. z. dokładnego zanalizowania, czy podwyżka obciążeń w granicach przez ustawę dopuszczonych jest niedającą się odwrócić z punktu widzenia istniejących warunków koniecznością.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#StanisławCar">Trzeba podkreślić, że gminy przechodzą obecnie proces oddłużeniowy. W obecnym czasie pracujemy na wielu naraz odcinkach w tym celu, żeby uporządkować gospodarkę gmin. W tym to okresie czasu trzeba umożliwić w poszczególnych wypadkach gminom, na podstawie dobrowolnych uchwał ich reprezentacyj, osiągnięcie takich środków, któreby pozwoliły na definitywne uporządkowanie wiszących deficytów.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#StanisławCar">To są te przesłanki i wytyczne, jakimi będziemy się kierowali przy sprawowaniu nadzoru nad gminą. Zdaje mi się, że stanowisko to nie powinno pozostawiać dla nikogo żadnej wątpliwości. Przede wszystkim gruntowna ocena konieczności osiągnięcia normy wyższej, aniżeli la normalna, przeciętna, która się kształtuje na poziomie 25 gr dla b. dzielnicy pruskiej, 50 gr dla b. dzielnicy austriackiej, województw południowych. Przede wszystkim ta normalna granica winna przyświecać jako pewien ideał, w którym powinny znaleźć rozwiązanie najbardziej podstawowe zadania gminy. Dopiero wówczas, gdy nie ma możności zamknięcia budżetu bezdeficytowo, względnie nie ma możności uniknięcia pogłębienia się strat, wówczas można i należy sięgać w drodze dobrowolnej, rzecz prosta, uchwały rady gminnej do normy wyższej, za wyrażeniem zgody władz wyższego rzędu, a więc władz drugiej instancji, przy pełnym współdziałaniu czynnika społecznego.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#komentarz">(P. Hyla: A dodatki mieszkaniowe dla nauczycieli też?)</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#StanisławCar">Problem dodatków mieszkaniowych dla nauczycieli wychodzi poza możliwości resortu, który mam tu zaszczyt reprezentować. Pracujemy nad tym problemem i znajdzie on swe rozwiązanie w przyszłości, jednakowoż w łączności z uporządkowaniem całokształtu gospodarki gminy i jej finansów.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#StanisławCar">O ile chodzi o przyświecającą nam w zakresie nadzoru zasadę wyłączenia stanowienia za samorząd, zasadę unikania narzucania samorządowi pewnych zadań, jest to zasada, która przyświeca naszemu Ministerstwu i która przyświecała już dawniej w roku 1927, kiedy podobne polecenie ówczesny Minister Spraw Wewnętrznych p. gen. Sławoj-Składkowski już był wydał. Ta zasada została powtórzona i podtrzymana przy tej sposobności, nad którą Panowie Posłowie się zastanawiają, w całej rozciągłości.</u>
          <u xml:id="u-13.11" who="#StanisławCar">Do głosu nikt więcej nie jest zapisany.</u>
          <u xml:id="u-13.12" who="#StanisławCar">Głos ma jeszcze p. sprawozdawca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PiotrIgnacySobczyk">Pragnąłbym na początku sprostować twierdzenie p. kol. Morawskiego, że projekt poprzedni głosami małorolnych został odrzucony. Ten projekt nie został odrzucony, lecz został odesłany. Bo jeżeli się odrzuci projekt, to nie może się on w tej samej formie zjawić. Projekt ten został tylko odesłany i jako odesłany ponownie jest dziś rozpatrywany.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PiotrIgnacySobczyk">Jeżeli zaś chodzi o zasadnicze zmiany, to sądzę, że przedłużenie o jeden rok wynikło z tego powodu, że otworzyła się możność zapoznania się w tym czasie z projektem kol. Mirskiego i w przewidywaniu, że ten projekt może jeszcze i w tej sesji nie przejdzie przez ciała ustawodawcze, nie stanie się ustawą, dla tego o jeden rok został przedłużony okres ważności ustawy.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#PiotrIgnacySobczyk">Następnie uważam, iż jeżeli chodzi o te zezwolenia, to-, trzeba uprzytomnić sobie, że te zezwolenia dla samorządu, to nie podatek. Sądzę, że oświadczenie pana Ministra, zresztą nie tylko z trybuny Wysokiej Iżby, ale i na konferencjach przed komisją i na komisji dostatecznie upewniły nas, że wola i intencja samorządu, przede wszystkim samorządu, będzie w dużej mierze uszanowana. Już w poprawce, jaka została przyjęta na komisji, jest punkt: Podwyższenie wymiaru może nastąpić na podstawie uchwały rady gminnej, zatwierdzonej przez wydział powiatowy oraz po wysłuchaniu opinii wydziału wojewódzkiego z głosem decydującym. A zatem nie tylko władza administracyjna, ale jednocześnie wyższe ogniwa samorządu będą się zastanawiały nad tym, czy projektowane podwyższenie ustalonego wyrównawczego dodatku o 25 groszy lub 50 groszy jest uzasadnione.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#PiotrIgnacySobczyk">Z tego wychodząc założenia, komisja uznała za wskazane przedstawić Wysokiej Izbie projekt w tej formie do przyjęcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#StanisławCar">Zamykam rozprawę. Do projektu nie zostały zgłoszone żadne poprawki ani wnioski mniejszości. Przystępujemy przeto do głosowania nad całością projektu ustawy. Ko jest za projektem ustawy, zechce wstać. Większość. Projekt ustawy został w drugim czytaniu przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#StanisławCar">Przystępujemy do trzeciego czytania. Kto jest za przyjęciem projektu ustawy, zechce wstać. Większość. Stwierdzam, że Sejm projekt ustawy przyjął.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#StanisławCar">Przystępujemy do punktu 8 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Prawniczej o rządowym projekcie ustawy o sprzedaży i zamianie niektórych nieruchomości państwowych (druki nr 65 i 312).</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#StanisławCar">Głos ma sprawozdawca p. Krzywoszyński.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#StanisławCar">P. Krzywoszyński; Wysoka Izbo! W roku 1935 Państwowy Bank Rolny nabył dobra Huta Michalin w powiecie kossowskim o powierzchni 5230 ha za cenę 970.000 zł dla Skarbu Państwa. Majątek ten składa się z terenów leśnych i 700 ha łąki. Na pokrycie ceny kupna Dyrekcja Lasów zamierza odstąpić Państwowemu Bankowi Rolnemu trzy obiekty, wymienione w art. 1 p. 1, 2 i 3 oszacowane na 1.017.000 zł, przy czym różnicę 47.000 zł dopłaci Państwowy Bank Rolny. Cena za te obiekty jest niższa od cen rynkowych. Moment ten podkreślono w postępowaniu komisyjnym, przy czym p. Minister Rolnictwa wyjaśnił, że odstąpienie obiektów tych po cenach stosunkowo niskich umożliwi Państwowemu Bankowi Rolnemu rozparcelowanie ich po cenach, dostosowanych do cen sprzedażnych, ustalonych przy parcelacji z Funduszu Obrotowego Reformy Rolnej.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#StanisławCar">W art. 2 zezwala się na zamianę części majątku państwowego Żydowo w pow. wrzesińskim o obszarze 162,74 ha, oszacowanego na 200.428 zł, na majątek Wygoda w pow. mławskim o obszarze 855,45 ha, a oszacowanego na 200.092 zł. Tereny majątku Wygoda stykają się z trzema do tej pory odosobnionymi częściami leśnictwa Rozwozin. Nabycie majątku Wygoda umożliwi stworzenie skomasowanej jednostki leśnej, co ułatwi racjonalne zagospodarowanie i przyczyni, się do zmniejszenia kosztów administracyjnych.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#StanisławCar">Z przytoczonych powodów uznać należy transakcję tę za korzystną dla Skarbu Państwa i proszę Wysoką Izbę o przyjęcie ustawy w brzmieniu komisyjnym.</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#StanisławCar">Do głosu nikt nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania. Będziemy głosowali nad projektem ustawy w całości. Kto jest za projektem ustawy, zechce wstać. Większość. Projekt ustawy został w drugim czytaniu uchwalony.</u>
          <u xml:id="u-15.8" who="#StanisławCar">Przystępujemy do trzeciego czytania. Kto jest za projektem ustawy, zechce wstać. Większość. Stwierdzam, że Sejm projekt ustawy przyjął.</u>
          <u xml:id="u-15.9" who="#StanisławCar">Przystępujemy do punktu 9 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Prawniczej o projekcie ustawy, złożonym przez p. Jerzego Donimirskiego w sprawie zmiany właściwości terytorialnej utworzonego w Lesznie wydziału zamiejscowego Sądu Okręgowego w Poznaniu (druki nr 255 i 313).</u>
          <u xml:id="u-15.10" who="#StanisławCar">Głos ma sprawozdawca p. Krzywoszyński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#WłodzimierzKrzywoszyński">Wysoka Izbo! Projekt ustawy p. Donimirskiego ma na celu udogodnienie załatwiania spraw sądowych mieszkańcom terenu, objętego działalnością sądów grodzkich w Bojanowie, Rawiczu, Jutrosinie i Gostyniu. Sądy te zostały przydzielone w r. 1932 do sądu okręgowego w Ostrowie; w międzyczasie utworzono wydział zamiejscowy sądu okręgowego w Poznaniu w Lesznie, które to miasto tworzy ośrodek centralny dla wymienionych 4 miejscowości. Ponieważ zmiana ta stwarza udogodnienia dla ludności, a nie pociąga za sobą kosztów, Ministerstwo Sprawiedliwości nie zgłosiło zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#WłodzimierzKrzywoszyński">Na wniosek referenta w porozumieniu z Ministerstwem Sprawiedliwości postanowiła Komisja Prawnicza rozszerzyć tę ustawę, załatwiając analogiczną zmianę terytorialną przez przydzielenie sądów grodzkich w Strzelnie i Żninie do sądu okręgowego w Gnieźnie.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#WłodzimierzKrzywoszyński">Ponieważ ten projekt ustawy ma na celu skorygowanie istniejących niedomagań natury porządkowej, proszę Wysoką Izbę o przyjęcie go w brzmieniu komisyjnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#StanisławCar">Do głosu nikt nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania. Będziemy głosowali nad projektem ustawy w całości. Kto z Panów Posłów fest za przyjęciem projektu ustawy, zechce wstać. Stoi większość. Sejm projekt ustawy w drugim czytaniu uchwalił.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#StanisławCar">Przystępujemy do trzeciego czytania. Kto z Panów Posłów jest za przyjęciem projektu ustawy, zechce wstać. Słoi większość, stwierdzam, że Sejm projekt ustawy w sprawie zmiany właściwości terytorialnej utworzonego w Lesznie wydziału zamiejscowego sądu okręgowego w Poznaniu uchwalił.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#StanisławCar">Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został wyczerpany. Zamierzam zamknąć posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#StanisławCar">Proszę Pana Sekretarza o odczytanie projektów ustaw złożonych przez posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#MarianWadowski">Projekt ustawy, złożony przez posła Wincentego Hylę, o postępowaniu uproszczonym przy regulowaniu stanu hipotecznego gruntów w związku z przebudową ustroju rolnego lub spłatami rodzinnymi w okręgach sądów apelacyjnych w Krakowie i we Lwowie.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#MarianWadowski">Projekt ustawy, złożony przez posła Włodzimierza Szczepańskiego, o godzinach handlu i godzinach otwarcia zakładów handlowych i niektórych przemysłowych.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#MarianWadowski">Projekt ustawy, złożony przez posła Stanisława Michałowskiego, o przywróceniu związkom samorządowym prawa egzekucji należności publiczno-prawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#StanisławCar">Projekty te przyjmuję do laski marszałkowskiej.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#StanisławCar">Proszę Pana Sekretarza o odczytanie interpelacyj.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#komentarz">(czyta)</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#MarianWadowski">Interpelacja posła ks. Józefa Lubelskiego do p. Ministra Skarbu w sprawie wypłaty przedwojennych polis austriackich towarzystw ubezpieczeń.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#MarianWadowski">Interpelacja posła Michała Łazarskiego do p. Ministra Skarbu w sprawie uznania łąk bagnistych w po w. Szczuczyn za nieużytki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#StanisławCar">Interpelacje te przyjmuję do laski marszałkowskiej i prześlę je p. Prezesowi Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#StanisławCar">Protokół dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Biurze Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#StanisławCar">O terminie i porządku dziennym następnego posiedzenia będą Panowie Posłowie zawiadomieni pisemnie.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#StanisławCar">Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 11 min. 49.)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>