text_structure.xml 173 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 4 min. 15 po pół.)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">Przedstawiciele Rządu: Minister Rolnictwa i Dóbr Państwowych Władysław Kiernik.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">Podsekretarze Stanu: W Ministerstwie Sprawiedliwości Julian Siennicki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MaciejRataj">Otwieram posiedzenie. Protokół 266 posiedzenia uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciw niemu zarzutów. Protokół 267 posiedzenia leży w biurze sejmowym do przejrzenia. Jako sekretarze zasiadają pp. Pużak i Sołtyk, w zastępstwie ich poproszę na razie p. Z. Piotrowskiego i p. Jasińskiego. Listę mówców prowadzi p. Z. Piotrowski.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#MaciejRataj">Od p. Marszałka Senatu otrzymałem pisma z zawiadomieniem: a) o przyjęciu przez Senat bez zmian projektu ustawy o zwrocie parafii Bożego Ciała w Poznaniu b. klasztoru O. O. Karmelitów, przylegającego do kościoła Bożego Ciała, b) o odrzuceniu przez Senat projektu ustawy o uprawnieniach Rady Ministrów do zmiany wysokości kar za zwłokę od zaległości w podatkach bezpośrednich, c) o przyjęciu przez Senat zmian do projektów ustaw o prawie właściwem dla stosunków prywatnych wewnętrznych (prawo prywatne międzydzielnicowe) i o prawie właściwem dla stosunków prywatnych międzynarodowych (prawo prywatne międzynarodowe).</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#MaciejRataj">Od p. Ministra Skarbu otrzymałem pismo z prośbą o wycofanie projektu ustawy w sprawie upoważnienia Rady Ministrów do przyznawania poręki Skarbu Państwa za dopełnianie zobowiązań instytucyj kredytu długoterminowego z tytułu emisji listów zastawnych (druk nr 1211).</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#MaciejRataj">Od p. Ministra Sprawiedliwości otrzymałem pismo z wnioskiem sądu pokoju V okręgu nr. Łodzi o wyjednanie zgody Sejmu na ściganie posła Pudlarza za występek z art. 475 i 510 k. k.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#MaciejRataj">Wniosek ten odsyłam do Komisji Regulaminowej i Nietykalności Poselskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#MaciejRataj">Usprawiedliwiają swą nieobecność w Sejmie posłowie: Bajsanowicz, Bednarczyk, Belina, Bobek, Ćwiakowski, Daszyński, Graebe, Karau, Korfanty, Kowalski, Krzywiński., Kwiatkowski, Madejczyk, Mianowski, Michalak, Paczkowski, Pasieki, Piesch, Raczkowski, Somscher, Stempel, Stęślicka, Tatarczak, Wasyńczuk Antoni, Wiślicki, Wojtacha i Ziętek.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#MaciejRataj">Proszą o udzielenie urlopów posłowie: Bobek na dwa tygodnie, Daszyński! i Grunbaum na jeden miesiąc, Skrzypa na dwa miesiące. Nie słyszę protestu, uważam, że Izba na udzielenie urlopów się zgadza.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#MaciejRataj">W porządku dziennym musi zajść pewna zmiana, mianowicie spada punkt 10.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do punktu 1: pierwsze czytanie projektu ustawy o statystyce ruchu naturalnego ludności o stwierdzeniu przyczyny zgonu (druk nr 2207). Projekt ustawy odsyłam do Komisji Administracyjnej.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#MaciejRataj">Punkt 2: pierwsze czytanie projektu ustawy o ochronie lasów (druk nr 2108). Głos map. Lubarski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#SemenLubarski">Wysoka Izbo! Projekt ustawy o ochronie lasów zdziwił mnie i przypomniałem sobie przysłowie polskie: mądry Polak po szkodzie. Proszę Panów, siedem lat gospodarki, tak w lasach państwowych jak i w lasach prywatnych, były latami gospodarki rabunkowej, niszczycielskiej wprost.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#komentarz">(Głos: I są jeszcze.)</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#SemenLubarski">Ta sama gospodarka prowadzi się i nadal.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#SemenLubarski">Otóż zapomnieli ci, którzy rabowali! i niszczyli lasy o tem, że to kiedyś odbije się fatalnie wogóle na krajowych stosunkach. Eksploatacja przybrała charakter wprost pogromu, wszędzie lasy były niszczone.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#komentarz">(P. ks. Ilków: I są niszczone.)</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#SemenLubarski">Jeżeli spojrzymy na te cześć kraju, gdzie kiedyś były wielkie obszary lasów, to teraz widzimy tylko resztki gdzieś w niedostępnych Karpatach, a także w tych miejscowościach, które się nie nadają do eksploatacji, gdzie nie można było zdobywać materiału budowlanego. Ludzie, którzy zrujnowali i zniszczyli lasy, zapomnieli o term, że zniszczenie lasów ma wpływ ogromny na klimat, na zdrowotność, na kulturę i na estetykę: zapomnieli o jednem, że Polska jest państwem, w którem 75% ludności jest rolniczej, a na t. zw. kresach ponad 80%.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#SemenLubarski">Jeżeli zważymy wartość lasów dla włościan, to przekonamy się, że lasy są kasą oszczędności dla włościan, ze względu na straszne zniszczenie przez pożary całych wniosek i miasteczek. Jeżeli weźmie pod uwagę olbrzymie zapotrzebowanie budulca na odbudowę, bo Polska — trzeba sobie to otwarcie powiedzieć — jest krajem drewnianym i: jeszcze nie doszła do tego, ażeby po wsiach budowało się kamienice, kiedy uprzytomnimy sobie, że te lasy wspomagają budżet samego włościanina, bo włościanin zbiera tam jagody, orzechy, grzyby i. żołędzie i t. d., to zobaczymy, jak wielkie znaczenie ma las dla włościanina. Są połacie kraju, gdzie jagody zastępują chleb włościaninowi. Jeżeli te jagody dla Warszawy i dla innych miast są luksusem, to dla włościan są kawałkiem chleba. Kiedy dalej przypomnimy sobie przednówki, to zobaczymy, że są znowu połacie kraju, które tylko żyją z jagód. Niszczy się zaś łasy nie tylko prywatne, ale i rządowe, a razem z mierni niszczy się serwituty włościan, bo te lasy, które były obciążone serwitutem, z powierzchni ziemi zostały sprzątnięte i włościanie stracili serwituty, łub otrzymali tylko pniaki, które gidzie tylko można było wykarczowano i oddano do smolarni.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#SemenLubarski">A jeżeli zapytam, któż winien jest temu zniszczeniu lasów i w jakim celu to się robiło i na jakich zasadach, to pewny jestem, że odpowiedzi nie otrzymam. Jest tylko odpowiedź jedna: eksploatacje lasów przeprowadzały czynniki, które nie zdawały sobie sprawy z tego, co dalej może nastąpić.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#SemenLubarski">Co zmuszało do niszczenia tych lasów? Rząd niszczył lasy dlatego, że potrzeba było łatać dziury budżetu, obszarnicy niszczyli lasy dlatego, że potrzebne im były także pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#komentarz">(P. ks. Ilków: I są potrzebne.)</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#SemenLubarski">Nie były jeszcze wytknięte słupy graniczne, nie wiadomo było, do jakiej części przyłączone będą kresy i właśnie tam niszczyło się te lasy talk, jak je niszczyli Okupanci. A kto niszczył te lasy? Z całą odpowiedzialnością mówię, że nie Ukraińcy i nie Białorusini, lecz Polacy, gdyż oni zorganizował i spółki drzewne, które przyczyniły się do zniszczenia tych lasów. Wszystkich spółek nie udało mi się zebrać, ale mam tu nie dużo, tylko 21 nazw smółek. Otóż: Polska Ludowa Smółka Drzewna. Polska Sosna, Zagroda, Polskie Towarzystwo Budowlane, Młoda Polska i t. d., i t. d.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#SemenLubarski">I oto kiedy teraz przyjrzymy się tym wszystkim spółkom, kiedy weźmiemy do ręki sprawozdanie Najwyższej Izby Kontroli, to dowiemy się, jak szła gospodarka w lasach państwowych i w lasach prywatnych! Na stronie 650 mówi się tak: „Na poświęcenie kilku chwili uwagi zasługuje sprawa umowołomnej w stosunku do Skarbu firmy „Koncern Drzewny” we Lwowie. Występując jako przedsiębiorca Ministerstwa Robót Publicznych firma „Koncern Drzewny” w r. 1922 wyrobiła 82.496,16 mtr3. drzewa użytkowego. Z powyższej ilości firma wyliczyła się przed Skarbem (Ministerstwem Robót Publicznych) tylko z 4.162 mtr3. Za resztę drzewa „Koncern” nie wpłacił Skarbowi ani grosza”. A dalej: „Nastąpiło to z polecenia Generalnej Dyrekcji w listopadzie 1924 r. Pretensje Skarbu do firmy „Koncern Drzewny” według obliczeń lwowskiej Dyrekcji. Lasów Państwowych wynoszą 1.238.857 zł. 74 gr. Kaucja firmy wynosiła tylko 45.000 zł”. Widzimy, że spółka ta kradła poprostu pieniądze skarbowe, bo nie wnosiła ich do Skarbu.</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#SemenLubarski">Teraz dalej na str. 655 czytamy: „Że tak jest istotnie dowodem tego. Nadleśnictwo wisłockie, gdzie w latach 1922 i 1923 wyrobiono 48.670 mtr3. opału, którego mimo trzykrotnych przetargów nie udało się sprzedać. Dowiezienie do stacji tego drewna spowodowałoby zdaniem miejscowej administracji leśnej stratę Skarbu w sumie około 4 zł. na każdym mtr3.”, czyli strata wyniosłaby 194.680 zł.</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#SemenLubarski">Otóż, proszę Panów, rąbano las bez zastrzeżeń i doszło do tego, że nie było komu kupować ściętego drzewa, las gnił np. w Wileńszczyźnie jeszcze leży dużo gotowego drzewa, na które niema popytu.</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#SemenLubarski">Dopomagały tym spółkom jeszcze tartaki. Każda spółka miała 1, 2 albo 3 tartaki. Dokąd szło to drzewo — niewiadomo, prawdopodobnie rozpłynęło się gdzieś w powietrzu Ale co jest dziwnego, to to, że był np. taki tartak rządowy w Maczu, gdzie było dużo tartego materiału, sprzedawano ten materiał 8 jednego dnia pożar pochłonął to wszystko i wszystko przepadło, wszystkie obrachunki i dotąd nie wiadomo, czy dyrektor tego tartaku się wyliczył z tych strat, jakie poniósł tartak w Maczu.</u>
          <u xml:id="u-3.15" who="#SemenLubarski">Proszę Panów, mamy przed sobą projekt ustawy o ochronie lasów. W tym projekcie mówi się tylko o chronię lasów prywatnych, państwowe lasy niewiadomo dlaczego z tej ochrony się wyklucza. Nie można rozdzielać lasów państwowych od prywatnych. Lasy te są tak ściśle ze sobą związane, że nie można wprowadzać rozgraniczenia.</u>
          <u xml:id="u-3.16" who="#SemenLubarski">Jak się prowadzi zalesienie w państwowych fasach? Przypomnijmy sobie najpierw, jak to zalesienie prowadzi się w prywatnych lasach. W związku ze wspomnianą powyżej sprzedażą w Puszczy Białowieskiej 8 lasach nadniemeńskich firmie „Te Century Trust”, jakoteż w związku ze zniszczeniem poważnych przestrzeni leśnych przez „sówkę-chojnówkę” o czerni będzie poniżej mowa, powstało zagadnienie zalesienia wyrąbanych powierzchni. Przy badaniu tej kwestii kontrola stwierdziła stan rzeczy, nasuwający na przyszłość pewne obawy.</u>
          <u xml:id="u-3.17" who="#SemenLubarski">W nadleśnictwie dziśnieńskim w r. 1923 zaprojektowano do sztucznego zalesienia 450 ha. Z tezo zalesiono w tym roku 13.21 ha, w r. 1924 — 17.16 ha, natomiast powierzchnia wymagająca sztucznego zalesienia powiększyła się wskutek wyrębu w ciągu tych dwóch lat o 100 ha. Jak widzimy, jest zniszczonych lasów 550 ha, zalesia się średnio 15 ha na rok, to znaczy dla zalesienia jednego nadleśnictwa dziśnieńskiego potrzeba będzie 36 lat.</u>
          <u xml:id="u-3.18" who="#SemenLubarski">W nadleśnictwie łomżyńskiem projektowane było do zalesienia w r. 1924 215,5 ha, zalesiono zaś 85.55 ha, pomimo że pozostało niewykorzystanych 8,26 ha szkółek. W nadleśnictwie tem wymaga zalesienia 1642,76 ha wyrębów i płazowin i żeby zalesić te przestrzenie, trzeba najmniej 44 lata.</u>
          <u xml:id="u-3.19" who="#SemenLubarski">W nadleśnictwie hożańskiem według orzeczenia komisji techniczno-gospodarczej z d. 12 czerwca 1924 r. powierzchnia, wymagająca sztucznego zalesienia, wynosiła 3.088 ha. Zdaniem komisji powierzchnie tę należy zadrzewić w ciągu 20 lat. Otóż jeżeli do tego dołączymy, że szkodnicy uszkodzili lasu na 2.738 ha i na 4.159 ha, to mamy takie przestrzenie, że jeżeliby je zalesie, to trzeba dziesiątków lat.</u>
          <u xml:id="u-3.20" who="#SemenLubarski">Jeszcze wspomnę tutaj o Białowieskiej puszczy, gdzie 11lefnie etaty sprzedano dla wyrębu na 10 lat, bo Skarb potrzebował pieniędzy. A co się dale teraz na zalesienie tych przestrzeni? Oto od roku 1918 do 1925 dano na zalesienie 11.000 zł. To pensja przedwojenna jednego profesora.</u>
          <u xml:id="u-3.21" who="#SemenLubarski">Lasy cerkiewne także zostały doszczętnie zniszczone: dawniej pielęgnowały je parafie, ale teraz są one zniszczone. Np, trzy lata temu wyrąbano las w parafii? Kolemczyce, przez trzy lata drzewo leżało, nikt go nie kupował, a teraz sprzedano to drzewo z przetargu po 1 zł. za metr. Ten przykład jest typowy.</u>
          <u xml:id="u-3.22" who="#SemenLubarski">Podczas zniszczenia lasów nie zwracano uwagi na lotne piaski, ani na brzegi rzek.</u>
          <u xml:id="u-3.23" who="#SemenLubarski">Dlaczego niszczyło się tak łasy? Bo obszarnicy mówili — jak zresztą chłopski rozum mówi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MaciejRataj">Panie Pośle, proszę wrócić do omawiania projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#SemenLubarski">Panie Marszałku, to jest właśnie do tego projektu ustawy. W Polsce jest lasów ogółem 8.943.762 ha. Na tereny etnograficzne czysto polskie przypada 2.614.964 ha. na t. zw. kresy ukraińskie przypada 4.351.424 ha, na kresy białoruskie 1.977.374 ha. W tem państwowych lasów mamy 32.2%, gminnych 2.7%, instytucji 1.3% i prywatnych 63.8%. Te przestrzenie w większości już są zniszczone, a mówią nam, szczególniej na prawicy, bardzo często na Komisji odbudowy kraju, że te lasy niszczono dlatego, że to było potrzebne dla odbudowy kraju. Jeżeliby wziąć statystykę i porównać cyfry, to zobaczylibyśmy, że przyrost drzewa w lasach pokrywałby właśnie te zapotrzebowania dla odbudowy krain. Najważniejszym czynnikiem, jaki spustoszył lasy, był handel i przemysł drzewny. Widzimy ze statystyki rządowej, że w 1922 roku wywieziono z Polski 4.171.553 mtr.3 drzewa, w roku 1923 wywieziono 5.254.367 mtr.3 drzewa. W pieniądzach wyraża się to tak: w r. 1922 bilans handlowy wynosił 655.150.671 zł., a w r. 1923 1.192.586.662 zł. Suma ta równa się połowie budżetu całego zeszłego roku. A np. w Rumunii jest taki stan: w 1921 roku wywieziono 14.000 wagonów drzewa, natomiast z Polski 80.000 wagonów, w roku 1922 wywieziono z Rumunii 80.000 wagonów, z Polski 200.000 wagonów. W 1923 wywieziono z Rumunii 140.000 wagonów, z Polski 26S.766 wagonów. Z Jugosławji w 1922 wywieziono drzewa budulcowego i tartego 617.660 tonn, gdy z Polski wywieziono 1.961.966 tonn. Jak widzimy, wywóz drzewa z Polski jest daleko większy, niż z Rumunii i Jugosławji. Mimo to. że w Rumunii przypada na mieszkańca 0.44 ha lasu, w Jugosławi wypada 0.62 ha, a w Polsce 0.33 ha. W tem jest nieszczęście, że handel zmarnował nasze lasy.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#SemenLubarski">I cóż Skarb, i wogóle społeczeństwo na tem zyskało?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#MaciejRataj">Panie Pośle Lubarski, Pan ciągle jeszcze jest przy wstępie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#SemenLubarski">Otóż, kiedy porównamy te cyfry, to zobaczymy, że ta ustawa, która teraz przed nami leży, jest już nie na czasie, bo, jak powiedziałem, lasy są zmarnowane. Wniósł tę ustawę Minister Kiernik, który jest prawnikiem, ale nie agronomem. I kiedy ze wszystkich stron Polski rozlegają się głosy, że niema fachowych ludzi, że nie stosuje się systemu, ażeby jak najwięcej sił fachowych angażować do tej pracy, to widzimy, że Ministrem Rolnictwa zostaje adwokat.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#SemenLubarski">Nie mamy zaufania w tej sprawie do Ministra, w dodatku pochodzącego ze stronnictwa, które przyczyniło się w znacznej mierze do zrujnowania gospodarki leśnej. Dlatego głosować będziemy przeciw tej ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MaciejRataj">Projekt ustawy odsyłam do Komisji Rolnej.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do 3 punktu porządku dziennego: projekty ustaw, znajdujących się na 1 punkcie, a zawartych w drukach nr. 2088. 2090, 2091 i 2208 — odsyłam do Komisji Skarbowej.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do punktu 4 porządku dziennego: ustne sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych o projekcie ustawy w sprawie ratyfikacji konwencji konsularnej między Polską a. Związkiem Socjalistycznych Republik Rad (druk nr 2051). Jako sprawozdawca głos ma p. Bator.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#StanisławBolesławBator">Wysoki Sejmie! Komisja Spraw Zagranicznych rozpatrzyła konwencję konsularną, zawarta przez Rząd Rzeczypospolitej ze Związkiem Republik Sowieckich jeszcze w dn. 18 lipca 1924 r., a teraz mam zaszczyt w imieniu komisji przedstawić ją Wysokiemu Sejmowi do ratyfikacji.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#StanisławBolesławBator">Równocześnie z konwencją przyszła do skutku między obu rządami urnowa co do sieci konsularnych w jednym i drugim kraju na najbliższa przyszłość. Mianowicie rząd sowiecki według dokumentów, wymienionych między naszym charge dafaires i delegatami rządu sowieckiego w Moskwie, pragnie utworzyć generalny konsulat w Gdańsku, konsulaty w Łodzi i Lwowie. Wzamian za to ofiaruje naszemu Rządowi prawo otwarcia konsulatów w Leningradzie, Kijowie, Tyflisie na Kaukazie i jednego konsulatu na dalekim wschodzie w Chabarowsku na granicy mandżurskiej. Właśnie ta sieć konsularna, która w jednym i drugim kraju ma powstać na podstawie tej konwencji jest bodaj najbardziej interesującą stroną mego sprawozdania,</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#komentarz">(Przewodnictwo obejmuje Wicemarszałek Dębski).</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#StanisławBolesławBator">Otóż uderzające są daty, bo jak Sz. Panowie wiedzą, sprawa nie szła bardzo szybkim krokiem od czasu Traktatu Ryskiego, który już przewidywał zawarcie tej konwencji. Mianowicie w rok po zawarciu traktatu postanowiono rozpocząć z Sowietami rokowania w tej sprawie. Rokowania rozpoczęły się jednak dopiero w dwa lata później i zostały ukończone umową z dnia 18 lipca 1924 roku. Sprawa ta przychodzi dopiero obecnie na porządek dzienny posiedzenia Sejmu. Ta zwłoka nie wynikła bynajmniej tylko z przypadku. Celem służby konsularnej między krajami zaprzyjaźnionemi, w każdym razie między krajami, które są ze sobą w regularnych stosunkach, jest opieka nad interesami prawnemi obywateli. Tak, jak się sprawa przedstawiała dotąd, interesy Rzeczypospolitej były pod tym względem dość skromne. Główna masa Polaków rozsianych na obszarach Rosji wróciła do kraju, ci, którzy nie wrócili, przyjęli obywatelstwo rosyjskie, są uważani za obywateli sowieckich, więc okazji prawnych do interwencji na rzecz Polaków pozostałych w Rosji w obecnej chwili nie byłoby wiele. Ten interes zmieniłby się dopiero z chwilą nawiązania stosunków handlowych, które zresztą w skromnej mierze już istnieją, więc interes Polski w otwieraniu konsulatów byłby rzeczywiście realny i pilny, gdyby ze strony sowieckiej była prawdziwa wola do wzmocnienia handlu z Polską, który, jak powszechnie wiadomo, jest skromny.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#StanisławBolesławBator">Te same wątpliwości poruszono zresztą i na posiedzeniu Komisji Spraw Zagranicznych. Gdyby nadzieje na ożywienie handlu polsko-rosyjskiego okazały Się złudne, nie widzielibyśmy właściwie powodu, dla którego Sejm miałby ratyfikować konwencję i ustalać placówki konsularne na terenie Rosji dlatego, że nowych posterunków informacyjnych w okresie redukcji budżetu nie mamy zamiaru tworzyć. Tak samo nie byłoby zrozumiałe, dlaczego rząd sowiecki ustanawiałby trzy, cztery konsulaty na naszem terytorium. Sprawa zmieniłaby się radykalnie, gdyby rzeczywiście doszło do prawdziwej i rzetelnej zmiany w stosunkach handlowych między obydwoma krajami.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#StanisławBolesławBator">Rzecz ta ma już swoją historię. Przed paru laty, zarówno wśród szerokiej publiczności, jak i w sferach interesowanych, były iluzje bardzo przesadne co do widoków handlu z Sowietami i pomyślności, jaka na kraj z tego powodu spadnie. Obecnie nietyle na podstawie doświadczeń, które są negatywne, dlatego, że stosunków handlowych z Rosją nie było, ale na podstawie dokładnych dokumentów, możemy zredukować tę przesadną opinię do rzeczywistych rozmiarów. Więc prawdą jest, że w ciągu ostatnich paru lat handel Sowietów ze światem urósł do rozmiarów dość pokaźnych. Jeżeli w ostatnim roku gospodarczym, od 1 października 1924 do 30 września 1925, Sowiety mogły wykazać 507 milionów rubli, uzyskanych za towary rosyjskie, sprzedane zagranicą i jeszcze większą ilość, bo 633.000.000 rubli wydanych za towary zakupione zagranicą. są to cyfry niewątpliwie pokaźne i walor ich staje się tem większy, gdy sobie przypomnimy, że mniej więcej w tych rozmiarach znajdował się handel Rosji z całym światem pod koniec XIX wieku.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#StanisławBolesławBator">Trzeba przyznać, że rzeczywiście pod tym względem wysiłek rządu sowieckiego był i duży i skuteczny, że na ruinie gospodarstwa społecznego Rosji, dokonanej przez rewolucję, w tym jednym wypadku polityka rządu sowieckiego doprowadziła rzeczywiście do rezultatu naprawdę pokaźnego, jeżeli handel zagraniczny Rosji dziś doszedł już do tych samych rozmiarów, jakie były pod koniec wieku XIX. Jednak trzeba ciągle o tem pamiętać, że handel sowiecki różni, się tem radykalnie od handlu każdego innego kraju, że jest w wysokim stopniu funkcją rządową, jest nie tylko sprawą polityczną, nie tylko monopolem rządowym, ale jednym z decydujących czynników dla kierunku tego handlu jest każdorazowa polityka rządu sowieckiego. I to nam tłumaczy, dlaczego dziś, po upływie 5 lat od zawarcia pokoju, mówimy o handlu polsko-rosyjskim, jako o postulacie, jako o możliwości, jako o prawdopodobieństwie, jako o rzeczy, która dopiero się może przed naszemi oczyma zjawić.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#StanisławBolesławBator">Najpierw zależało rządowi sowieckiemu Rosji przedewszystkiem na stosunkach najbardziej przyjaznych, politycznych i handlowych z Niemcami. Prawie cały handel rosyjski w pierwszych latach po rewolucji i po ukończeniu wojen domowych w Rosji był skoncentrowany w Niemczech, następnie, na tle wielkich wypadków z polityki międzynarodowej, ten handel przeniósł się do Wielkiej Brytanii, w r. 1915 obserwujemy radykalny wzrost w stronę Stanów Zjednoczonych. Uderzająca rzecz i pouczająca, że właśnie z wielkim krajem po drugiej stronie oceanu, którego rząd, jak dotychczas, rządu sowieckiego nie uznał i niewiadomo, kiedy uzna, o którym trudno powiedzieć, żeby z rządem sowieckim był w stosunkach przyjacielskich, z tym krajem właśnie Sowiety utrzymują stosunki handlowe najbardziej bogate, specjalnie w Ameryce poczyniły Sowiety ogromne zakupy, wynoszące okrągło 30% wszystkich zakupów rosyjskich, zrobionych zagranica.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#StanisławBolesławBator">Jeżeli przejdziemy do możliwości, jakieby nasz handel interesowały bezpośrednio, rzucają się w oczy takie cyfry, które z natury rzeczy nasz przemysł łódzki interesują najbardziej, mianowicie: pojemność rynku rosyjskiego dla tych towarów, z których niegdyś żył w dużym stopniu przemysł polski, pouczy nas czego możemy w obecnej chwili od tego rynku oczekiwać.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#StanisławBolesławBator">Otóż idziemy od cyfr okazałych do skromniejszych. Handel rosyjski tekstyliami wynosi w imporcie okazałą sumę 200 milionów rubli. Jednak z tej sumy na same surowce wypada 160 milionów rubli. Natomiast na tkaniny i półfabrykaty 30 milionów, na gotowe wyroby galanteryjne wypada suma rzeczywiście nieokazała, 3 miliony rubli. Wiec odrazu mamy sprowadzoną do cyfr, przyznaję, interesujących, więcej interesujących niż imponujących, teoretyczną pojemność rynku rosyjskiego i korzyści, jakie w najlepszym wypadku, przy najlepszej woli handlowych instytucji sowieckich nasz przemysł, nasz eksport mógłby w Rosji osiągnąć.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#StanisławBolesławBator">Przytaczam przykład drugi. Rząd nasz interesuje się nieustannie zdobyciem nowych rynków dla węgla górnośląskiego. Troska zupełnie słuszna i wobec stosunków handlowych, jakie mamy obecnie z Niemcami i wobec możliwości, jakie z tym krajem można przewidywać na przyszłość. Pod tym względem statystyka rosyjska daje nam cyfrę 45.000 tonn, to jest tę ilość węgla sprowadził rząd sowiecki z zagranicy via Leningrad, więc jak szanowni Panowie widzą, druga suma, o której trudno powiedzieć, aby była imponującą. Po tem zastrzeżeniu trzeba w każdym razie wziąć pod uwagę, i jak słychać, sfery, które się interesują eksportem do Rosji, o tem pamiętają, że statystyka rosyjska nawet najświeższa, która się kończy na 30 września 1925 r. nie zamyka wszystkich możliwości na przyszłość. Ogromny rozwój handlu zagranicznego rosyjskiego, ogromna waga, jaką rząd sowiecki do tej sprawy przywiązuje, pozwala spodziewać się, że w r. 1926. nawet już w miesiącach najbliższych, mogą pod tym względem zajść zmiany dla naszego przemysłu korzystne.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#StanisławBolesławBator">Zachodzi ciągle kwestia, jaki interes mają sowiety w handlowaniu z nami, bo niewątpliwie jest to paradoksalny stan, że w bądź co bądź dużym handlu Sowietów ze światem obrót polsko-rosyjski doszedł w ostatniem ich sprawozdaniu ledwie do sumy 14 milionów rubli. Cyfra rzeczywiście skromna, wynikająca z dotychczasowej polityki sowietów, sama przez się nie dawałaby zbyt wielkich nadziei na przyszłość, gdyby nie trzeba było liczyć się z tem, że polityka Sowietów pod tym względem radykalnie się zmienia.</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#StanisławBolesławBator">Dlatego sprowadza się cale zagadnienie do tego mianowicie, czy rzeczywiście należy ratyfikować konwencję, która pod wieloma względami, i ze względu na swoją treść i na projektowana sieć konsularną, budziła na komisji dość poważne wątpliwości, czy rzeczywiście sowiety w czasie najbliższym będą miały interes i czy będą miały trwały interes w nawiązywaniu i podtrzymywaniu z Polską stosunków w zakresie znacznie więcej interesującym, aniżeli dotychczas? Pozwolę sobie zacytować opinię jednego z ministrów rosyjskich, który od kilku lat kieruje polityką zagraniczną, jego to są słowa, przypomniane zresztą z okazji jego odwiedzin w Warszawie kilka miesięcy temu, że przyjaźń Polski i dobre stosunki z Polską mają dla Sowietów znaczenie wyjątkowe, dlatego, że bez udziału Polski niepodobna zagrozić Sowietom atakiem z bronią w ręku.</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#StanisławBolesławBator">Dziś jesteśmy przy temacie skromniejszym — przy stosunkach handlowych. Pozwolę sobie wyrazić opinię mniej lapidarną, ale sadzę, nie mniej słuszną, że jeżeli Sowiety przez zmianę polityki doprowadzą do dobrych i pożytecznych stosunków handlowych z Polską, wówczas sytuacja ich wobec całego świata, a zwłaszcza wobec wielkich państw kapitalistycznych na zachodzie, z któremi Sowiety nie zawsze są w stosunkach jednakowo przyjaznych, stanie się niewątpliwie łatwiejszą. Jeżeli chcemy wniknąć w motywy naszego partnera, jeżeli zauważymy, że rzeczywiście rząd sowiecki wykazuje dość wyraźną zmianę w swojej dotychczasowej polityce, to na tej podstawie, sądzę, możemy budować. Niezawodnie Rosja, a w szczególności rząd obecny, ma wszelki interes, zarówno ekonomiczny jak i polityczny, ażeby z Polską być w stosunkach regularnych, ażeby na tej ogromnej granicy, dzielącej Rosję od Europy środkowej, odbywał się ruch towarów nie w tym zakresie, jaki był przed wodna, bo to jest niemożliwe, ale w każdym razie, w granicach możliwości ekonomicznych rosyjskich.</u>
          <u xml:id="u-9.14" who="#StanisławBolesławBator">Przy okazji zacytuje cyfrę dość paradoksalną. Nasz handel z Rosją, jak wspomniałem, handel urzędowy, wykazany w statystyce sowieckiej, zamyka się w przywozie i wywozie wzajemnym w sumie 14 milionów rubli. Natomiast handel przez granicę polsko-rosyjską doszedł do sumy 53 milionów rubli. Otóż, szanowni Panowie, minimalna możliwość teoretyczna handlu polsko-rosyjskiego w warunkach technicznych, które niezawodnie dla Polaków są znacznie łatwiejsze, aniżeli dla naszych sąsiadów, Czechosłowacji, Austrii i wreszcie Niemiec, które także korzystały z tranzytu. Gdy wiec nasi sąsiedzi potrafili, licząc transporty, zarówno czeskie, austriackie jak i niemieckie, przywieźć i wywieźć kolejami polskiemi w tamtą stronę dwa razy więcej towarów aniżeli handel Polski, okazuje się, że przyczyny dotychczasowego zastoju należy szukać wyłącznie w polityce, a w szczególności w dotychczasowej handlowej polityce sowieckiej.</u>
          <u xml:id="u-9.15" who="#StanisławBolesławBator">Drugim przykładem, jeszcze bardziej jaskrawym, jest handel przemytniczy. Niech Panowie wybaczą, że z tej trybuny dotykam tego tematu, ale idę za przykładem ekonomistów sowieckich, którzy, zatrzymując się nad słabym rozwojem handlu rosyjskiego, interesowali się także handlem nielegalnym z tej przyczyny, że według ich opinii ten handel, zwłaszcza na granicy suchej, stanowił daleko bardziej interesującą pozycję, aniżeli handel legalny, odbywający się przez komory celne i instytucje urzędowe sowieckie. Otóż, badając dość dokładnie te cyfry, dochodzi się bez optymizmu do przekonania, że niewątpliwie ilość towarów, przenoszonych przez przemytników, bądź co bądź z pewnem ryzykiem majątkowem i osobistem przez granice, wynosiła w każdym razie kilka razy więcej co do ilości i wartości przemyconego przez granice polska towaru, aniżeli towary, które z Polski do Rosji idą przez komory celne.</u>
          <u xml:id="u-9.16" who="#StanisławBolesławBator">Mamy więc przykład, jeżeli nie okazały, to w każdym razie pouczający, że przyczyny dotychczasowej mizerii w tych stosunkach należy szukać wyłącznie w polityce, a właściwie w braku polityki ekonomicznej i w braku porozumienia w tych sprawach między obu rządami i że niewątpliwie, jakie takie, chociażby kulawe, porozumienie, jakiego należy oczekiwać w najbliższych miesiącach, doprowadzi do ożywienia. Sądzę jednak, że niema nikogo w kraju w kołach interesowanych, ktoby spodziewał się, że znowu duża część ludności dawnego Królestwa Polskiego będzie żyła z handlu na bliższy i dalszy Wschód. To jest niemożliwe ze względu na mizerię, panującą w Rosji, ze względu na niemożność dużych zakupów ze stromy Rosji. Ale w każdym razie cyfra 53 milionów rubli, przedstawiająca handel, który idzie przez granice polsko-rosyjską i te cyfry dotyczące artykułów tkackich, jakie przytoczyłem, świadczą o tem, że przy porozumieniu ożywienie i wzmocnienie tego handlu jest niezawodnie możliwe.</u>
          <u xml:id="u-9.17" who="#StanisławBolesławBator">Z obowiązku posła sejmowego dotknę jeszcze politycznej strony sprawy. Jak szanowni Panowie może zauważyli, w ostatnich dniach na tle właśnie innego wiatru, który idzie od Moskwy w stronę Warszawy, pojawiły się dość fantastyczne pogłoski zagranicą, które, jak sądzę, niezawodnie wzbudziły większą sensację w prasie i wśród szerokiej publiczności, aniżeli w kancelariach dyplomatycznych. W każdym razie widoczne jest, że i nasi sąsiedzi i może inni nasi współzawodnicy nową polityką, dość szczęśliwie zainaugurowaną przez nowego premiera przed paru miesiącami, interesują się żywo. Trzeba przyznać, że w ciągu ostatnich kilku lat z naszego sławnego położenia geograficznego w środku Europy naprawdę dotąd nie wiele wynieśliśmy korzyści. Każdemu, czy Polakowi, czy cudzoziemcowi rzucają się w oczy niepomyślne strony tego położenia. Granice nasze otwarte prawie na wszystkie strony, ogromnie łatwe do ataku, nie wszędzie jednak są równie łatwe do obrony. Na tle tego położenia otwartych naszych granic utrzymuje się niekorzystna po drugiej stronie oceanu opinia, która, jak wiadomo, jest główną przyczyną trudności zaciągnięcia pokaźniejszych kredytów zagranicznych, z jakim! ciągle walczymy. Tymczasem z możliwości pozytywnych, mianowicie z korzyści, jakie takie położenie geograficzne narzuca i z których pewna połać kraju korzystała w wielkim stopniu przed wojną, Państwo Polskie obecnie prawie zupełnie nie korzysta. Odwrotnie, mamy paradoksalne zjawisko, że z 6 krajów otaczających nas z dwoma największemi, mianowicie z Sowietami nie mamy prawie żadnego handlu, z Niemcami istnieje otwarty zatarg handlowy, trwający od kilku miesięcy i nie wiadomo, kiedy Wysoki Rząd poinformuje nas, kiedy się przewiduje takie czy inne zlikwidowanie tego zatargu. Z trzeciem państwem, o mniejszem dla nas znaczeniu, z Litwą, jeżeli mamy jakie stosunki, to tylko dyplomatyczne i to jeszcze przez pośredników,...</u>
          <u xml:id="u-9.18" who="#komentarz">(Głos: Nowaczyńskiego.)</u>
          <u xml:id="u-9.19" who="#StanisławBolesławBator">... jest jeszcze p. Wasilewski. Pośrednictwo, które jak dotąd ani Litwie ani Polsce ani korzyści, ani wyrównania sporu nie przynosi. Jedynie od południowej ściany mamy spokojne i prawdziwie przyjazne stosunki sąsiedzkie.</u>
          <u xml:id="u-9.20" who="#StanisławBolesławBator">Proszę Panów, nie trzeba więc szukać przyczyn daleko, nie trzeba oskarżać ani. Rządu, ani jakiejś rzekomej naszej nieporadności, żeby zrozumieć to ubóstwo, jakie w kraju W takich warunkach panować musi. Jeżeli nie korzystamy ze stosunków sąsiedzkich z największemi krajami, które nas otaczają, jeżeli stosunki, istniejące od dawnych czasów, ze wschodem i zachodem, na których całe życie ekonomiczne Polski się opierało, w dzisiejszych warunkach są zerwane i jeżeli, taki stan trwa całe lata, to nic dziwnego, że zrozpaczeni i znużeni sprzedający porzucają na targach krajowych towary, narażając się później jeszcze na kary policyjne i że ludność ogarnia zniechęcenie wobec tego stanu, który daje się we znaki coraz bardziej, a nie zanosi się, ażeby miał się zakończyć. Wspominam o tem dlatego, że w ostatnich miesiącach okazało się, że W warunkach bardzo trudnych, w jakich się znalazł Rząd polski w czasie zatargu ekonomicznego z Niemcami, jednak przy silnej woli, zapobiegliwości i umiejętnej doprowadził nawet do pewnego sukcesu. Sąsiedzi nasi zachodni byli przekonani, że wypowiedziawszy nam wojnę ekonomiczną, zmuszą nas do kapitulacji, w każdym razie doprowadzą do sytuacji daleko bardziej krytycznej aniżeli ta, która jest u nas. Tymczasem nadzieje ich spełniły się tylko w części, bo z największych trudności wyszliśmy obronną ręką, a co więcej dzięki temu zatargowi zdołaliśmy wyjść z najcięższego położenia, mianowicie z zależności handlowej Górnego Śląska od Niemiec, związanego wszystkiemi węzłami handlowemi, z tamtym krajem, co dziś należy w dużej części do przeszłości dlatego, że najważniejszy artykuł, na którym opierały się i obawy nasze i nadzieje Niemiec, znalazł nabywców gdzieindziej. Okazało się, że dobra polityka ekonomiczna może w krótkim czasie doprowadzić do rezultatów bardzo pomyślnych. Na tej podstawie opieramy nadzieję, że stanowczość naszej administracji i naszego Rządu, przy rzetelnym udziale sfer zainteresowanych, potrafi i w tej bardzo zaniedbanej i spóźnionej sprawie, jaką jest handel polsko-rosyjski, doprowadzić do rezultatów równie pokaźnych, jak również dla obu krajów pomyślnych.</u>
          <u xml:id="u-9.21" who="#StanisławBolesławBator">Przypominając tutaj etapy, jakimi szła umowa konsularna, i odległość dwóch, względnie półtora roku, dzielącą samo postanowienie Rządu od wykonania tego postanowienia, wreszcie odległość kilku miesięcy aż do ratyfikacji umowy przez Sejm, pozwalam sobie wyrazić nadzieję, że w rokowaniach handlowych, które są już zapowiedziane urzędowo przez oba Rządy, nie będzie etapów tak długich, że one doprowadzą do wyników rzeczywistych i że jeszcze w najbliższym czasie oglądać będziemy rezultaty tej nowej polityki polsko-rosyjskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JanDębski">Głos ma p. Paweł Wasyńczuk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PawełWasyńczuk">Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Ukraińskiego, jako prawnego zastępcy narodu ukraińskiego ziem zachodnioukraińskich w Polsce, w sprawie ratyfikacji przez Sejm konwencji konsularnej pomiędzy Polską a Związkiem Sowieckich Socjalistycznych Republik, podpisanej przez przedstawicieli rządów moskiewskiego i warszawskiego w Moskwie dnia 18 lipca 1924 r. w dniu 9 lipca 1925 r. przez Rząd Polski do Sejmu do ratyfikacji złożonej, a w dniu dzisiejszym na porządku dziennym się znajdującej, oświadczam co następuje: ze względu na dążenie do niepodległości narodu ukraińskiego i liczne a bolesne ofiary, w ciężkich walkach o odrodzenie narodowe i polityczne poniesione dla zjednoczenia w jedno państwo narodowe wszystkich ziem ukraińskich, ze względu na to, że w stosunku do ziem zachodnioukraińskich (Galicji Wschodniej z Łemkowszczyzną, Wołynia, Chełmszczyzny, Polesia i Podlasia) nie zastosowano zasady sarno określenia narodów, mimo wyraźniej w tym kierunku woli ludności tych ziem...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JanDębski">Panie Pośle, nie widzę, w jakim związku to stoi z ratyfikacją konwencji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PawełWasyńczuk">My, przedstawiciele prawni tych ziem i narodu ukraińskiego w Polsce, ha mocy powierzonych nam przez naszych wyborców mandatów, ich wolę i pragnienia odwieczne do niepodległości, samorządzenia i samostanowienia o swoim losie wyrażając, oświadczyliśmy w r. 1923, 23 stycznia, na posiedzeniu sejmowem, że nie przyjmujemy do wiadomości zatwierdzającej treści traktatu pokoju w Rydze pomiędzy Polską, a Rosją i Ukrainą sowiecką w sprawie podziału ziem ukraińskich,...</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#komentarz">(Wicemarszałek Dębski dzwoni. Głos na prawicy: To jest sprzeczne z Konstytucją.)</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#PawełWasyńczuk">... zawartego wbrew woli naszej ludności i bez zasięgnięcia jej na to zgody.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#PawełWasyńczuk">Konwencja konsularna znajdująca się dziś na porządku dziennym Sejmu, jest wynikiem traktatu w Rydze, przewidziana jest bowiem w art. 21 tego traktatu. Jest ona wyrazom polityki rządów polskiego i moskiewskiego, przekreślającej dążenia narodu ukraińskiego do niepodległości i zjednoczenia.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#PawełWasyńczuk">Z jakichkolwiek bądź pobudek byłoby to czynione, tak z jednej, jak j z drugiej strony — Moskwy, czy Warszawy, jakimiby frazesami ten czyn był tłumaczony, faktem niezaprzeczalnym jest, że konwencja ta sili się wbić nowe gwoździe w trumnę, którą daremnie starano się zgotować swego czasu w Rydze dla odwiecznych dążeń narodu ukraińskiego, które czynem rewolucyjnym w latach ostatnich udowodniliśmy, dla marzeń praojców naszych i nas współczesnych, dążeń do niepodległości politycznej i zjednoczenia wszystkich etnograficznych ziem ukraińskich w jedną całość.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#PawełWasyńczuk">Stwierdzając to, oświadczamy, iż będziemy głosować przeciwko ratyfikacji konwencji, stawiając wniosek o skreślenie art. 1 ustawy.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#PawełWasyńczuk">Wyrażamy jednocześnie nasze głębokie przekonanie, że podział naszych ziem i nędza nasza z jednej strony, a ratowanie się bankrutujących rządów szlachecko-kapitalistycznych Polski drogą starannie przygotowywanej obecnie przyjaźnił polsko-rosyjskiej przy ujarzmieniu politycznem, kulturalnem, społecznem i gospodarczem narodu ukraińskiego na ziemiach zachodnioukraińskich — z drugiej strony, będzie możliwe tylko do czasu zdobycia siły własnej przez naród ukraiński, dla znalezienia się w szeregu narodów wolnych, od nikogo niezależnych i równych sobie.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#PawełWasyńczuk">Ta siła narodu ukraińskiego, mimo jarzma wielowiekowego, odradza się, potęga jego rośnie widocznie z dnia na dzień po obu stronach kordonu ryskiego.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#PawełWasyńczuk">Niema potęgi, któraby pragnienia narodu ukraińskiego do zjednoczenia i własnego życia wolnego potrafiła okiełznać i czujność jego w tymi kierunku w czemkolwiek uśpić.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#PawełWasyńczuk">Przeto opierając się nie na sile bagnetów, lecz jedynie na sile idei, która nam przyświeca i której jedynie składamy ofiary, w dniu dzisiejszym, kiedy to nasi sąsiedzi — usiłują na naszem rozdarciu święcić triumf swej przemocy militarnej i na tem budować swoją przyszłość i potęgę, my wychodzimy z czołem otwartem i niezłomnem przekonaniem w swoją siłę — wiarę w nasze wyzwolenie zupełne i zjednoczenie ze swymi braćmi. Sile bagnetów — przeciwstawiamy zmagania narodu ukraińskiego.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#PawełWasyńczuk">Historia uczy, iż o tę potęgę kruszyła się niejedna chwilowa przemoc zaborcy.</u>
          <u xml:id="u-13.11" who="#komentarz">(Oklaski na ławach ukraińskich i białoruskich.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JanDębski">Zwracam uwagę p. Posła i następnych pp. posłów, że wszelkie poprawki zgłaszane do artykułów są niedopuszczalne, a więc wniosku p. Posła o skreślenie nie będę mógł poddać pod głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PawełWasyńczuk">Wobec enuncjacji p. Marszałka modyfikuje swój wniosek formalny i wnoszę o odrzucenie ustawy w całości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#BazyliRogula">Wysoka Izbo! Mam zaszczyt złożyć następującą deklarację: W imieniu Klubu Białoruskiego, jako prawnego przedstawiciela narodu białoruskiego ziem zachodniobiałoruskich w sprawie ratyfikacji przez Sejm konwencji konsularnej pomiędzy Polską a Związkiem Sowieckim Socjalistycznych Republik, podpisanej przez przedstawicieli rządu moskiewskiego i warszawskiego, w Moskwie, dnia 18 lipca 1924 r., a złożoną do Sejmu celem ratyfikacji, oświadczamy co następuje:</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#BazyliRogula">Ze względu na dążenie narodu białoruskiego do niepodległości oraz ze względu na to, że w stosunku do ziem białoruskich nie zastosowano zasady samookreślenia narodów, my, przedstawiciele prawni tych ziem i narodu białoruskiego w Polsce, do którego stosuje się niezmierny ucisk kulturalny, społeczny i ekonomiczny, na mocy powierzonych nam mandatów przez wyborców naszych, wyrażając ich wolę i pragnienie niepodległości, samorządzenia i samostanowienia o swoim losie, oświadczaliśmy się niejednokrotnie z tej trybuny sejmowej przeciwko podziałowi ziem białoruskich przez Traktat Ryski, gdyż sprzeciwia się om zasadzę samookreślenia narodów.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#BazyliRogula">Konwencja konsularna, znajdująca się dziś na porządku dziennym Sejmu, jest wynikiem traktatu w Rydze, oparta bowiem i przewidziana jest w art. 21 tego traktatu.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#BazyliRogula">Jest ona wynikiem polityki rządów moskiewskiego 8 polskiego, przekreślającej dążenia niepodległościowe narodu biało ruskiego.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#BazyliRogula">Z jakichkolwiek pobudek było to czynione tak z jednej jak i z drugiej strony — Moskwy czy Warszawy, jakimiby względami ten czyn nie był tłumaczony, faktem niezaprzeczalnym jest, że konwencja ta jest nowym aktem, który usiłuje przekreślić dążenia narodu białoruskiego do niepodległości i zjednoczenia wszystkich etnograficznych ziem białoruskich w jedną całość.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#BazyliRogula">Niema potęgi, któraby pragnienia narodu białoruskiego do zjednoczenia i własnego życia wolnego potrafiła przytłumić, a czujność jego w tym kierunku czemkolwiek uśpić.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#BazyliRogula">Wobec tego oświadczamy, iż będziemy głosować przeciw ratyfikacji konwencji, stawiając wniosek o odrzucenie tej ustawy w całości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JanDębski">Głos ma p. Skrzypa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PSkrzypa">Proszę Panów! Rząd i burżuazja polska długo, strasznie długo ociągała się i namyślała, zanim odważyła się na taki „ryzykowny” krok, jak zatwierdzenie i wprowadzenie w życie omawianej dziś umowy konsularnej z komunistycznym Związkiem Rad Robotniczych. Zdawałoby się, że w tej umowie niema nic groźnego. Wszak chodzi tu poprostu o mianowanie kilku urzędników sowieckich, t. z. konsulów w Lodził, lub we Lwowie, a choćby nawet w Krakowie lub Katowicach, w zamian za mianowanie takiej samej lub większej jeszcze liczby konsulów burżuazyjnej Polski w Leningradzie, Kijowie, Odessie i t. p. Zdawałoby się, że to jest rzecz zgoła niewinna, nieledwie bagatelna. Mamy wszak już w Polsce przedstawicielstwa sowieckie i nawet trzeba stwierdzić, że panowie fabrykanci i kapitaliści wypełniają ich przedpokoje, zabiegają o względy. Cóż więc ich niepokoi w niewinnych urzędach konsularnych?</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PSkrzypa">A jednak Panowie, ta umowa konsularna wlecze się już całemi latami. Jej zawarcie zostało przewidziane już w Traktacie Ryskim, a Więc w początkach roku 1921. Przyznaje to nawet Rząd polski w uzasadnieniu do umowy, dziś rozpatrywanej. A kiedy umowa ta została podpisana? Oto dopiero w dniu 18 lipca 1924, t. j. po upływie trzech lat z dobrym jeszcze naddatkiem. A po podpisaniu kiedy została zatwierdzona? Upłynęło znowu więcej niż półtora roku i dopiero dziś Sejm: nasz zabiera się do jej zatwierdzenia. A kiedyż będzie wprowadzona?</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PSkrzypa">Panowie Posłowie, śmiem twierdzić, że na jej wykonanie teraz nie będziemy już tak długo czekali. Czasy zmieniają się dość szybko, a wraz z niemi zmieniają się i ludzie i pieśni, jak mówi poeta. Dziś burżuazja polska naprawdę bodaj zabiega o nawiązanie stosunków gospodarczych z komunistycznym proletariatem rosyjskim, białoruskim, czy ukraińskim. Dziś przemysłowcy, kapitaliści nasi nie tylko przepełniają przedpokoje sowieckiej misji handlowej, lecz także zakładają towarzystwa, i izby polsko-sowieckie, składają coraz uprzejmiejsze oferty, zabiegają i wdzięczą się, dopraszają się o traktat handlowy. Ale burżuazja czyni to wszystko z rozdartem sercem i ze zmęczoną duszą, z oskomą, ale i ze strachem, z nadzieją zysków, ale i ze świadomością niebezpieczeństw. Bankrutujący kapitalizm polski ł młodzieńczy komunizm związku sowieckiego, dotąd starannie odgradzane od siebie sławetnemi „kordonami sanitarnemi” lub drutami kolczastemi, mają się teraz ze sobą zetknąć. Burżuazja polska musiała uznać, że jest to nieodzowny nakaz chwili, musiała nawet przyznać, że to jest wymuszony na niej zwrot.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#PSkrzypa">Ale czy można przewidzieć, żali to zetkniecie, choćby nawet najbardziej ostrożne i przyjacielskie, nie będzie zetknięciem glinianego garnka z żelaznym? Twierdzę, że rozpatrywana dziś umowa konsularna jest jednym z przejawów tego zasadniczego zwrotu, doi jakiego zmuszona została nasza burżuazja!, że długoletnie ociąganie się z jej przeprowadzeniem najjaśkrawiej świadczy o tem. że ten zwrot jest naszej burżuazji narzucony, że jest dla niej niespodzianką i to przykrą niespodzianką. Dlaczegóż bowiem ta umowa konsularna musiała przez 5 lat czekać na przeprowadzanie? Oto dlatego, że polskie klasy posiadające zupełnie inaczej wyobrażały sobie swoje „stosunki” z komunistycznymi chłopami i robotnikami Związku Rad. Burżuazja nasza...</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#komentarz">(Głos na ławach mniejszości narodowych: Już burżuazja też Wasza?)</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#PSkrzypa">... zaczęła wszak od sprowokowanej przez nią, najdzikszej na świecie wojny z tym samym Związkiem, który pierwszy z własnej woli ustalił prawne podstawy niepodległości Państwa Polskiego. Przecież nawet najwybitniejszy historyk burżuazji polskiej, prof. Kutrzeba, w swej ostatniej pracy, mającej ustalić bilans dorobku Państwa Polskiego, musiał stwierdzić ten niewątpliwy fakt, że prawne podstawy istnienia niepodległego państwa burżuazyjnego w Polsce nakłada dobrowolna deklaracja komunistycznego rządu robotniczego w Rosji.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#PSkrzypa">A jakaż była na to odpowiedź burżuazji polskiej? Odpowiedzią burżuazji polskiej stała się wojna bezwzględna i brutalna, wojna napastnicza, wojna bezlitosna na śmierć i życie, wojna wszystkiemi środkami, wójta, prowadzona z całą zajadłością nawet po zamilknięciu armat i po formalnem podpisaniu traktatu pokojowego. Burżuazja polska, Panowie, sadziła, że rewolucja rosyjska otwiera przed nią wyjątkową sposobność wyzyskania siły, potęgi i znaczenia w świecie. Czyż to takie dawne czasy, gdy generałowie polscy sięgali zbrojną ręką po czerwony Kijów, a odgrażali! sile nawet i samej czerwonej Moskwie?</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#komentarz">(Głos: Piłsudski)</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#PSkrzypa">Czyż nie snuli fantastycznych marzeń o wykrawaniu z żywego organizmu Związku Rad szeregu państw i państewek, sfederowanych z burżuazyjna Polską. Czyż potem, gdy te olśniewające marzenia okazały się marzeniami ściętej głowy, burżuazja polska nie była jeszcze wciąż przeświadczona o swej nieskończonej wyższości i o kolosalnej przewadze swych sił nad rewolucją komunistyczną? Czyż nie łudziła się, że swemi „kordonami sanitarnemi” lub „drutem kolczastym” odratuje i zadławi tę rewolucje? Czyż nie tylko kapitaliści, ale i najradykalniejsze odłamy drobnomieszczaństwa i inteligencji nie oszałamiały się wciąż niedorzecznemi i świadomemi kłamstwami o rzekomej agonii komunistycznej gospodarki, o wciąż pogłębiającym się rozstroju i rozprężeniu całego życia społecznego w związku sowieckim, o klęskach nieurodzaju i głodu, o masowych epidemiach, o ludożerstwie i t. p.? Nasze klasy posiadające przez całe lata upajały się tą swoją rzekomą wyższością i nastawiały się na oczekiwaną nieuchronną go katastrofę komunizmu, gotowały się do czynnego udziału w jego „likwidacji”, spekulowały przy tej sposobności na dalszy rozrost terytorialny, na tysiące korzyści, zyski i zdobycze.</u>
          <u xml:id="u-18.9" who="#PSkrzypa">Cóż dziwnego, że Paniom z takich zawrotnych wyżyn trudno było odrazu zejść na grunt prawdziwej, niewdzięcznej i poniżającej nieraz Panów rzeczywistości. Cóż dziwnego, że od tego nastawienia duchowego, od tego upojenia się rzekomo wielkością i potęgą Panowie nie mogą się uwolnić bez buntu, bez goryczy, bez wzajemnych oskarżeń i dąsów — cała siła burżuazji polskiej w walce z rewolucja komunistyczną polegała wszak na pomocy kapitału światowego, Ale mimo to w zapale i, w uniesieniu bojowem. podniecona swemi zwycięstwami, upojona swą siłą, burżuazja polska poszła znacznie dalej niż nawet ta burżuazyjna międzynarodowa, bez porównania silniejsza, bogatsza i mądrzejsza, od naszej. Czyż Państwo Polskie nawet u tej burżuazji europejskiej i amerykańskiej nie wyrobiło sobie po jakimś czasie wątpliwej opinii nieobliczalnego mąciciela pokoju? Czyż ustawiczna troska kilku już po. kolei ostatnich rządów Polski nie było to, żeby dopiero polityce polskiej wyrobić na nowo opinię polityki pokojowej? Czy ta początkowa chełpliwość f wmawianie W siebie nieskończonej przewagi nie były żałosną fanfaronadą i dziwnem zaślepieniem? O rzeczywistym stosunku sił świadczy przecież ten znamienny fakt, że dziś najpotężniejsze na święcie, mocarstwo kapitalistyczne — Wielka Brytania, licząc się z możliwością starcia ze związkiem sowieckim, nie odważa się już występować przeciw niemu samoistnie, lecz przygotowuje dopiero całą koalicje wszecheuropejską, a nawet wszechświatową. Dziś już żadne najpotężniejsze, najbogatsze i najlepiej zorganizowane mocarstwo kapitalistyczne nie waży się na walkę ze związkiem sowieckim w pojedynkę, a nawet i dla wspólnego frontu wszystkich państw kapitalistycznych walka ta wydaje się tak ryzykowną, że wcale się do niej nie kwapią.</u>
          <u xml:id="u-18.10" who="#PSkrzypa">Burżuazja polska zanadto długo nie dostrzegała tego wszystkiego i musi dziś za to drogo płacić.</u>
          <u xml:id="u-18.11" who="#PSkrzypa">Nasi obszarnicy i nasi kapitaliści byli głęboko przeświadczeni! nie tylko o swem zwycięstwie i przewadze wojskowej nad proletariatem komunistycznym, ale i o nieskończonej wyższości swego systemu gospodarczego i swych talentów organizatorskich. Tar ka ślepota się mści. Gdyby Panowie umieli w porę przerwać działania wojenne, to nie byłoby pochodu czerwonej armio na Warszawę i mielibyście traktat pokojowy — z waszego punktu widzenia — o wiele lepszy dla was niż Traktat Ryski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JanDębski">Już drugi raz zwracam pp. Dosiom uwagę, że to co mówią, nie jest w żadnym związku z obecnie omawianą konwencją. Jeżeli, ta trybuna ma być użyta do walk politycznych, to w każdym razie nie może być użyta do walki, skierowanej przeciw Państwu Polskiemu. Oskarżanie Rzeczypospolitej, że prowadziła wojnę agresywną, jest niewłaściwe temwięcej ze strony Pana, jako posła z tej trybuny przemawiającego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PSkrzypa">Ponieważ ratyfikacja konwencji, konsularnej jest pierwszym etapem do zbliżenia gospodarczego Polski ze Związkiem Socjalistycznych Republik Radzieckich, przeto omawianie sytuacji wewnętrznej w Państwie Polskiem musi przy dzisiejszej dyskusji być poruszoną jako mające bezpośredni związek z omawianą ustawą o ratyfikacji konwencji konsularnej.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PSkrzypa">Tak samo, gdybyście Panowie we właściwej chwili zerwali ze śmieszną fanfaronadą i spróbowali nawiązać z państwem komunistycznem stosunki gospodarcze. to możeby nie było dzisiejszego kryzysu, może byłby znacznie słabszy, może nastąpiłby znacznie później, a w każdym razie wasze położenie gospodarcze byłoby bez porównania mocniejsze, lepsze niż jest dzisiaj, Lecz Panowie i tutaj dali się ubiec kapitalistycznej zagranicy. Przecież burżuazja angielska, niemiecka, włoska, czy amerykańska jest od naszej bez porównania bogatsza i potężniejsza, i ma pod sobą znacznie więcej dróg do wyboru, a jednak od kilku miesięcy już współzawodniczy ze sobą gorąco o t. zw. rynki, rosyjskie, które Wy, Panowie, oderwaliście od siebie Waszemi kordonami i kolczastemi drutami, które wy lekceważyliście i traktowaliście z przekąsem. Nasza prawica i nasza lewica burżuazyjna prześcigały się w tem, żeby wyśmiewać te złudzenia zachodnie, chełpiły się swą trzeźwą znajomością i swym wysoko postawionym wywiadem, dowodziły, że gospodarka komunistyczna, to tylko bolszewicki manewr, bolszewickie kłamstwo, zmyślenie, mydlenie oczu.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#PSkrzypa">Teraz, proszę Panów, następuje zwrot. Teraz i, burżuazja polska zaczyna mówić i. myśleć o wymianie towarowej z państwem komunistycznem, teraz burżuazyjna koza przychodzi wreszcie do komunistycznego wodza. Teraz Panowie zatwierdzają, wreszcie urnowe konsularna, zakładacie izby handlowe polsko-sowieckie, przystępujecie do zawarcia traktatu handlowego, Ale trzeba pamiętać, że na zakrętach łatwo się wywrócić, że zbyt raptowne zwijanie i odwracanie frontu bywa czasem niebezpieczne. Trzeba pamiętać, że stówa to nie wiatr i nie plewa, że obietnice obowiązują, że tak łatwo nad całym okresem swych dziejów przejść się nie uda.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#PSkrzypa">Dlaczegóż to sama burżuazja dokonała tego zwrotu? Oto dlatego, że w ciągu 7 lat swego panowania, pomimo niezliczonych przechwałek i całej śmieszne fanfaronady, doprowadziła kraj do ostatecznej ruiny i bezsilności, wtrąciła go w przepaść nędzy i kryzysu bez wyjścia. podczas gdy jednocześnie szkalowana i wyśmiewana prze nią gospodarka komunistyczna rozrosła się z żywotnością wprost zdumiewającą i niespodziewana nie tylko dla swych wrogów, ale i dla samych jej budowniczych i organizatorów.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#PSkrzypa">Przez 7 lat swego panowania burżuazja polska dowodziła, że jej powołaniem i misją dziejową jest obrona kultury zachodniej i dobrobytu gospodarczego przed zalewem komunistycznego, bolszewickiego barbarzyństwa. Polska miała być przedmurzem cywilizacji. Cóż jednak było w rzeczywistości? 7 lat panowania burżuazji polskiej, to nieustający kryzys gospodarczy, wysysający ostatnie soki żywotne z ludności, to wzrastająca wciąż nędza. coraz gorszy rozstrój i chaos, zniszczenie i ruina, zanik resztek kultury, świadomie wzmagana ciemnota. Dziś już tego wszystkiego nie trzeba nawet Panom dowodzić. Przyznają to nawet najwybitniejsi wodzowie samej burżuazji. Czyż znajdzie się ktokolwiek, kto śmiałby zaprzeczać istnieniu śmiertelnego kryzysu? Czy da się zataić męczarnie i głód 500.000 rodzin bezrobotnych? Czyż ruinę zatrzymanych przez burżuazję warsztatów pracy wytwórczej udałoby się ukryć? Czy katastrofę walutowa i niedobory skarbowe można czemkolwiek zasłonić? Czyż cała Europa nie rozbrzmiewa płaczliwemi prośbami naszej, tak dumnej wczoraj burżuazji o pomoc i ratunek, o pożyczkę, o opiekę i o radę? Przemysł powstrzymany jest już niemal w całości. Handel, wymiana, komunikacje — w zupełnym zastoju. Dwie trzecie robotników i pracowników zostało pozbawionych pracy bądź zupełnie, bądź częściowo. A na wsi? Ostatni spis ludności dowiódł, że wieś polska jest w straszliwy sposób przeludniona. Gdy w Niemczech, pomimo wyższej techniki, wyższej wydajności: pracy i wyższych plonów, przypada tylko jakieś 30 osób ludności rolniczej na jeden kilometr powierzchni kraju, to u nas, pomimo gorszej techniki, i niskich zbiorów, z każdego kilometra powierzchni musi wyżyć około 45 osób ludności rolniczej, to. jest chłopów bezrolnych i małorolnych. Trzeba należycie zrozumieć znaczenie tych cyfr. Cyfry te z przerażająca jasnością, że bez rozkwitu przemysłowego. bez możności odpływu części ludności chłopskiej do miast, do fabryk i warsztatów, piętnaście milionów ludności chłopskiej w Rzeczypospolitej musiało by być skazanych na niedojadanie i na nędzę nawet wówczas, gdy cała ziemia uprawna była ich własnością. Nawet wówczas groziłaby im nędza i niedojadanie. Ale przecież Panowie wiedzą, że ta ziemia nie jest ich własnością. Przecież drobna garstka dziedziców i bogaczów wiejskich wraz z rządem i z kościołami trzymają w swych rękach niemal połowę całej powierzchni kraju. Czego to więc broniła tak zawzięcie burżuazja polska, na czem polegało jej powołanie i misja? Broniła właśnie najgorszego barbarzyństwa i najokrutniejszej nędzy, niosła masom robotniczym w miastach i masom chłopskim po wsiach tylko coraz gorsza nędzę, bezrobocie, głód, choroby, niedojadanie i masowe wymieranie.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#PSkrzypa">Panowie Posłowie, tego już dzisiaj Panom dowodzić nie potrzeba. Czyż obecny tutaj wódz i bożyszcze bogatych chłopów i dorobkiewiczów, będąc premierem, a więc kierownikiem całego naszego Państwa, nie rzucił w twarz całej ludności tego cynicznego wyznania, tej ponurej groźby, że jeżeli dzisiaj jest jej, źle, to jutro będzie jej jeszcze gorzej? Czy przed kilku tygodniami, nie czytaliśmy nowej publicznej spowiedzi innego wodza i bożyszcza burżuazji p. Romana Dmowskiego, który innemi wyrazami: potwierdził historyczne słowa p. Witosa? Czy p. Dmowski, broniąc programu Lewiatana kapitalistycznego i domagając się wciąż nowego zwiększenia wyzysku i nędzy chłopskiej i robotniczej, nie przyznał zarazem, że i to nawet do niczego nie doprowadzi i nie uratuje kapitalizmu? On przyznał, że dalsze istnienie kapitalizmu grozi ludności, masowem wymieraniem, zbiorową śmiercią głodową, wytępieniem.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#PSkrzypa">A wiec proszę Panów, my komuniści, nie potrzebujemy już dzisiaj Wam dowodzić, jak głęboki, jak sromotny jest Wasz upadek. Czynią to dziś Wasi właśni wodzowie. Wystarczy wskazać na wyznania ekspremiera Witosa, na gorzki żal Dmowskiego, na daremne miotanie się Władysława Grabskiego, na rewelacje obecnego Ministra Zdziechowskiego i t. p. Wystarczy przeczytać bilans 7-letni Waszego panowania, zestawiony przez Waszego najwybitniejszego historyka, prof. Kutrzebę. Zewsząd przebija nieopisana klęska, ziejąca pustka nadchodzące zniszczenie. Takie to jest przebudzenie Waszej burżuazji po upajających snach o swem świetnem zwycięstwie. Miłe złego początki, lecz koniec żałosny.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#PSkrzypa">A jakże stoją sprawy w owym rzekomo pobitym. w, owymi spotwarzanym tak długo, wyśmiewanym związku republik komunistycznych? Burżuazja polska i burżuazja całego świata nie żałowała gardła li pieniędzy, żeby rozgłaszać najmniejsze niepowodzenie komunistycznego proletariatu w jego nadludzkiej walce z początkującemi trudnościami. Słyszeliśmy bez przerwy i o głodzie i o nieurodzajach i o ludożerstwie i o zastoju w produkcji i o rozprzężeniu. Mówiono nam bez wypoczynku: patrzcie, tak wygląda socjalizm, tak wyglądają mrzonki komunistyczne.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#PSkrzypa">Ale czemuż to teraz tak nagle cicho zrobiło się w prasie burżuazyjnej o tych okropnościach i o tych nieszczęściach, które komunizm ściąga na biedną ludność Związku Rad Robotniczych? Czemuż to teraz najbardziej nawet reakcyjne pisma burżuazyjne w Polsce coraz częściej nazywają ten związek już nie jaskinią zbójców i ludożerców, lecz naszym „wielkim sąsiadem wschodnim”? Skądże nagle ta powściągliwość i kurtuazja? Oto dlatego, że rozwój stosunków w państwie komunistycznem idzie w kierunku akurat przeciwnym, niż w Polsce. Dlatego, że jeżeli u nas zaczęło się od triumfów, a skończyło się na klęsce, to tam na odWrót: zaczęło się od nieopisanych trudności i mąk, a skończyło się na najwspanialszych zwycięstwach. Jeżeli u nas idzie ku coraz gorszej ruinie, to tam z miesiąca na miesiąc rośnie dobrobyt powszechny, utrwala się wolność i braterstwo, produkcja się rozszerza, spożycie się wzmaga, kultura i oświata podnosi się, wchodząc po raz pierwszy do izb chłopskich, do mieszkań robotniczych.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#PSkrzypa">Weźmy najpierw rolnictwo. Czyż nie wiadomo, że odbudowało się ono z zadziwiającą szybkością? Jeszcze niedawno burżuazja całego świata zapewniała, że wywłaszczenie obszarników rosyjskich i podział ziemi pomiędzy chłopów musi, zmniejszyć produkcję i zagładzać miasta? A oto okazało się, że chłap rosyjski nie tylko zdała nakarmić ludność miast i podtrzymać przemysł, lecz nawet wywozić zboże zagranicę, bijąc na rynkach światowych obszarników polskich, bojarów rumuńskich i zagrażając nawet bogatym farmerom amerykańskim. Zbiory zboża wciąż wzrastają, powierzchnia zasiewu rozszerza się. A przecież plony z tej ziemi należą już wyłącznie do chłopów i pomnażają ich bogactwa.</u>
          <u xml:id="u-20.10" who="#PSkrzypa">Przed paru laty jeszcze ta ziemia leżała odłogiem, a ludność trapił głód. Dziś wiadomo, że urodzaj jest wyjątkowo silny. Wrogowie państwa komunistycznego pocieszają się coprawda tem, że mimo tego urodzaju wywóz zboża rosyjskiego zagranicę wzrasta nie tak szybko, jak się spodziewano. Ale o czem że to świadczy? Oto tylko o tem, że chłop i robotnik rosyjski lub ukraiński dziś odżywia się bez porównania lepiej, niż za czasów kapitalizmu, że jego dobrobyt wzrasta. Wywóz zboża zagranicę maleje, gdyż ceny zboża w kraju podnoszą się. Ceny zboża rosną pomimo urodzaju. Co to znaczy? Znaczy to, że dyktatura proletariatu doskonale umie chronić interesy chłopskie. Państwo robotnicze nie dusi chłopów podatkami, lecz wciąż zniża te podatki. Wskutek tego chłop nie jest zmuszony sprzedawać zboża za bezcen zaraz po żniwach. Zboże to zachowuje dla siebie i może wyczekiwać lepszych cen. Ale na skutek wyższych cen zboża nie traci i uspołeczniony przemysł, gdyż w miarę wzrostu zamożności chłopa przemysł ten zyskuje coraz szerszy rynek zbytu, rozrasta się, potężnieje i może wypłacać robotnikom coraz lepsze zarobki.</u>
          <u xml:id="u-20.11" who="#PSkrzypa">Wraz ze wzrostem zamożności wzrasta i kultura chłopska i doskonali się jego gospodarka. Uprawa buraków, tytoniu, lnu, bawełny i innych plonów, wzmaga się szybciej, niż uprawa zbóż właściwych. Buraków jeszcze w roku 1922 zasadzono około 220 tysięcy ha, w roku 1923 już 270.00 ha, W roku 1924 — 440.000 ha:, a w roku 1925 — 550.000 ha. Zbiór buraków i produkcja cukru wzrasta z roku na rok równie szybko. Jeszcze bardziej zdumiewające postępy czyni uprawa i zbiór bawełny. Wskutek wojen domowych spadła ona niemal do zera. Podczas gdy przed wojną zasiewano bawełny około 750.000 ha., a zbiór bawełny wynosił 13 milionów pudów, tow roku 1921 obsiano tylko 50.000 ha i zebrano zaledwie 1/2 miliona pudów. Lecz już w roku 1922 obsiano trzy razy więcej (145.000 ha) a zebrano 6 razy więcej (2.000.000 pudów). W roku 1923 postęp, był również silny: obsiano 450.000 ha i zebrano 6 milionów pudów, a w roku 1924 obsiano 560.000 ha i zebrano 9 1/2 milionów pudów. W ciągu trzech lat odbudowano zatem 1/2 całej uprawy bawełny.</u>
          <u xml:id="u-20.12" who="#PSkrzypa">A jakże stoi sprawa z techniką uprawy? Wystarczy tu wskazać na olbrzymie postępy mechanizacji tej uprawy. Inwentarze żywe, znajdujące się w posiadaniu chłopów, dochodzą już do stanu przedwojennego. Ale obok konia i wołu roboczego staje do pracy na zagonach chłopskich potężny traktor [nieczytelne] Już teraz pracuje ich w związku sowieckim 30.000, a z każdym rokiem przybywają nowe dziesiątki tysięcy. Możeby nasze Ministerstwo Rolnictwa poinformowało nas, ile podobnych maszyn pracuje w Polsce już nie tylko u chłopów, ale nawet u obszarników!</u>
          <u xml:id="u-20.13" who="#PSkrzypa">Rolnictwo w związku sowieckim rozwija się potężnie, a wraz z niem wzrasta dobrobyt i kultura mas chłopskich. Są i wśród Panów tacy, którzy na tem opierają nawet swoje nadzieje. Poważna część burżuazji światowej spodziewa się, że wzbogacony chłop-posiadacz obali komunizm i przywróci kapitalizm. My, komuniści polscy, nie mamy potrzeby wyprowadzać Was z błędu. Możemy tylko powołać się na tę Opinię, aby powiedzieć chłopom i robotnikom polskim: patrzcie, co dała chłopom rosyjskim dyktatura proletariatu!</u>
          <u xml:id="u-20.14" who="#PSkrzypa">Jeżeli postępy w rolnictwie sowieckiem są tak ogromne t przyznawane nawet przez burżuazję, to większe i szybsze postępy wykazuje przemysł, opanowany wszak wyłącznie przez państwo komunistyczne. Wiadomo, jakie ciężkie było zadanie tej odbudowy. Burżuazja całego świata sama postarała się odmalować te trudności początkowo w najczarniejszych kolorach. Nie potrzebuje tego powtarzać. Wystarczy stwierdzić, że wojna światowa, wojny domowe i sabotaż kapitalistów nie tylko obezwładniły przemysł, lecz zniszczyły wprost ogromną część narzędzi pracy, fabryk, kopalń i maszyn. Odbudowę utrudniał zupełny bojkot gospodarczy przez cały świat kapitalistyczny, a nadto i ten fakt, że odbudowa ta musiała być dokonywana według całkowicie nowych sposobów, nigdzie na święcie niepraktykowanych i często bez pomocy reakcyjnych specjalistów, inżynierów, techników. Wiemy, że trzeba było zaczynać niemal od niczego. Jakież są jednak wyniki? W chwili, gdy burżuazja polska podpisywała Traktat Ryski, była ona przeświadczona, a przynajmniej tak głosiła, że komunizm upadnie pod brzemieniem tego pokoju, bo już nie znajdzie usprawiedliwienia swych niepowodzeń gospodarczych. A cóż nastąpiło w istocie? Oto Traktat Ryski podpisano w roku 1921. Produkcja przemysłowa wielkiego uspołecznionego przemysłu w tym ostatnim roku wojennym spadła istotnie bardzo nisko, bo poniżej miliarda rubli w złocie, podczas gdy w roku 1913 wynosiła około 5 1/2 miliardów. Ale oczekiwania naszej i nie tylko naszej burżuazji sromotnie zawiodły, gdyż odtąd wzrost staje się coraz, szybszy i potężniejszy. Jeżeli wziąć tylko tę część przemysłu państwowego, która była badana przez statystykę, to wartość roczna jej produkcji wynosiła w. roku 1921/22 — 850.000.000 rubli, w roku 1922/23 — 1.239.000.000 rubli, w roku 1923 — 1.621.0100.000 rubli, w roku 1924/25 nawet 2.616.000.000 rubli. W ciągu trzech lat osiągnięty więc został wzrost z górą trzykrotny i wzrost ten wcale nie jest dotąd powstrzymany. Jeżeli uwzględnić pozostałe gałęzie wielkiego przemysłu, to wartość produkcji w ubiegłym r. 1924/25 wyniosła z górą 3 miliardy rubli, a przy zastosowaniu metod obliczenia przedwojennych — nawet 3.500–3.800 milionów, to jest więcej niż 70% produkcji przedwojennej. W ciągu roku bieżącego proletariat rosyjski niewątpliwie osiągnie w całości poziom przedwojenny, a nawet go przekroczy.</u>
          <u xml:id="u-20.15" who="#PSkrzypa">Możnaby jednak, proszę Panów, zarzucić, że proletariat tylko zużytkował środki produkcji, pozostawione przez burżuazję, ale wiemy, że wojna z wrogami tak wewnętrznymi jak zewnętrznymi te środki produkcji zupełnie zniszczyła, a więc i ten zarzut zupełnie nie odpowiada rzeczywistości.</u>
          <u xml:id="u-20.16" who="#PSkrzypa">Zwracam uwagę Panów, że tam są inwestycje, osiągające wartość miliardów złotych, dokonane tylko w ciągu dwóch lat, w przyszłości zaś nie tylko nie mają się zmniejszyć, ale jeszcze rosną. W jednym roku bieżącym 1925/26 przewidziana jest suma nowych wkładów około 2 miliardów rubli, czyli 5 miliardów złotych. Ale gdyby nawet te plany miały się okazać zbyt śmiałe, to przecież wynik, osiągnięty w ciągu dwóch lat ubiegłych, zresztą najcięższych, nie da się chyba zaprzeczyć. Sam tylko zbyt cementu na cele budowlane wzrósł z 2.200.000 beczek w r. 1923/24 na 4 miliony w r. 1924/25, a w roku bieżącym produkcja rozszerzona być ma do 9 milionów beczek i jeszcze nie zaspokoi zapotrzebowania. Odbudowa gruntowna przemysłu. handlu, komunikacji postępuje więc jeszcze szybciej, niż odbudowa rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-20.17" who="#PSkrzypa">Czyż nie jest jasne, że musi to coraz szybciej poprawiać położenie inteligencji pracującej, że wspomnę tylko o nauczycielach, literatach, lekarzach, inżynierach i innych specjalistach? Czyż nie wiadomo, że rząd robotniczy na wagę złota niemal opłaca specjalistów, którzy mu uczciwie pomagają w dziele odbudowy?</u>
          <u xml:id="u-20.18" who="#PSkrzypa">Proszę Panów, sądzę, że przytoczona garść faktów i liczb da dostateczne pojęcie o imponującym rozwoju gospodarczym, społecznym i kulturalnym państwa komunistycznego. Zatrzymałem się na tem dlatego, że właśnie ten rozkwit gospodarczy po tamtej stronie kordonu granicznego jest nie tylko jaskrawem przeciwieństwem kryzysu, zastoju i nędzy po tej stronie granicy, zatrzymałem się na tem dlatego, że już nie tylko według mas komunistów, ale i według przeświadczenia coraz to szerszych mas ludności ten rozkwit i wzrost wskazuje i nam drogę wyjścia z obecnej katastrofy.</u>
          <u xml:id="u-20.19" who="#PSkrzypa">A więc kiedy sytuacja wewnętrzna Polski, jej kryzys finansowy i gospodarczy doszedł prawie do zenitu, widzimy na wschodzie inny system rządzenia państwem i życiem gospodarczem, system rządzenia komunistyczny, który wskazuje nam drogę, jaką państwo powinno kroczyć, żeby swój przemysł i swoje rolnictwo, całe swoje życie gospodarcze odbudować.</u>
          <u xml:id="u-20.20" who="#PSkrzypa">Również w sposób radykalny została rozwiązana w Związku Republik Radzieckich i sprawa mniejszości narodowych. Mniejszości narodowe w związku republik radzieckich mają zapewnione wszelkie prawa, gdy tymczasem u nas, w granicach Państwa Polskiego na ziemiach ukraińskich i białoruskich panoszą się dziesiątki tysięcy policji i wojska, opłacane zarówno przez proletariat polski, jak i proletariat Ukraiński i białoruski. Kwestia mniejszości narodowych w Polsce burżuazyjnej nie może być rozwiązana. Związek republik radzieckich jest zbudowany na zasadzie federacji narodowościowych republik radzieckich To też istnieje tam ukraińska republika radziecka, białoruska republika radziecka i inne, w których całkowicie zapewnione są prawa innych mniejszości, a w ich liczbie i prawa mniejszości polskiej, wówczas gdy w Rzeczypospolitej Polskiej żadnych praw naród ukraiński, ani białoruski nie posiadają.</u>
          <u xml:id="u-20.21" who="#PSkrzypa">Jeżeli mówimy o gospodarce w Polsce, to nie możemy pominąć tego, że olbrzymie sumy pochłania w Polsce militaryzm. Rząd polski zawiera traktaty militarne z sąsiedniemi państwami, a to również przyczynia się do nędzy mas pracujących, bo kładzie to na barki mas pracujących wciąż nowe ciężary.</u>
          <u xml:id="u-20.22" who="#komentarz">(Wrzawa.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JanDębski">Odczytywanie Pańskiego elaboratu trwa już blisko godzinę, proszę kończyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PSkrzypa">Polska, która wciąż twierdzi, że dąży do polityki pokojowej, musi zredukować swoje wydatki militarne. Polska musi zaprzestać zawierania lub wznawiania traktatów militarnych, jak np. w niedalekiej przyszłości kończącego się traktatu militarnego z Rumunią.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PSkrzypa">Ażeby więc odrodzić Państwo Polskie, musimy wejść na drogę urządzeń państwa komunistycznego, musi w Polsce zapanować system radziecki, bo bankrutujący system burżuazyjny nie jest zdolny do odrodzenia Państwa Polskiego. Tylko wówczas kiedy będzie wprowadzony w Polsce system radziecki, kiedy nastaną rządy komunistyczne, masy pracujące w Polsce czeka lepsza przyszłość, tylko wówczas rozwinie się kultura i oświata, wówczas nie będzie kwestii mniejszości narodowych, bo tylko komunizm jest zdolny wyprowadzić masy pracujące z obecnego kryzysu. Dzisiejsza rzeczywistość dowodzi niezbicie tego, że Wasze rządy, że Wy Panowie jesteście skazani na zagładę, że do nas, do komunistów, należy lepsze jutro.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#komentarz">(Wrzawa.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JanDębski">Nie dosłyszałem końca przemówienia. Czy p. poseł jest za ratyfikacją konwencji czy przeciw?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PSkrzypa">Jesteśmy za ratyfikacją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JanDębski">Wpłynął wniosek o przerwanie dyskusji, Proszę Posłów, którzy są za tymi wnioskiem, ażeby wstali. Stoi większość, dyskusja została przerwana.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#JanDębski">Przystępujemy do głosowania, przez które załatwiony zostanie również merytoryczny wniosek p. Pawła Wasyńczuka. Proszę Posłów, którzy są za przyjęciem ustawy, ratyfikującej Konwencję Konsularną między Polską a Związkiem Socjalistycznych Republik Rad, ażeby wstali. Większość, ustawa została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#JanDębski">P. sprawozdawca stawia wniosek o trzecie czytanie.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#komentarz">(P. Skrzypa: Proszę o głos.)</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#JanDębski">Głos ma p. Skrzypa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PSkrzypa">Do trzeciego czytania zgłaszam następujące rezolucje: „Sejm wzywa Rząd do niezwłocznego wniesienia do Sejmu projektu ustawy o zawarciu traktatu handlowego Polski z Z. S. S. R.”.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PSkrzypa">Rezolucja druga: „Sejm wzywa Rząd do niezwłocznego wniesienia do Sejmu projektu ustawy o amnestii dla więźniów politycznych”.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#PSkrzypa">Rezolucja trzecia: „Wobec zbliżającego się terminu wygaśnięcia traktatu o sojuszu Polski z Rumunią, Sejm wzywa Rząd do niezawierania tego traktatu na okres następny, jak również do wymówienia wszystkich traktatów o charakterze militarnym, zagrażających wplątaniem Państwa Polskiego do konfliktów wojennych”.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#PSkrzypa">Pozwolę sobie w kilku słowach jedna z tych rezolucji umotywować. A więc o ile się mówi o konwencji konsularnej, jako o pierwszym, wstępnym kroku do zawarcia traktatu handlowego ze Związkiem republik radzieckich, to trzeba mieć na uwadze fakt, że Związek republik radzieckich i cały proletariat związkowy przystąpi do zawarcia tego traktatu, w głównej mierze dlatego, że chce ulżyć doli mas pracujących w Polsce, że dąży do tego, aby w Polsce znikł biały teror,...</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#komentarz">(Wrzawa na prawicy, głośne protesty)</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#PSkrzypa">... który niszczy przyszłość Państwa Polskiego. Bo przyszłość Państwa Polskiego znajduje się dziś w więzieniach, proletariat polski zakuty jest w kajdany. Proletariat Związku republik radzieckich nie zgodzi się nigdy na takie traktowanie...</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#komentarz">(Wrzawa, Wicemarszałek Dębski dzwoni)</u>
          <u xml:id="u-26.7" who="#PSkrzypa">... komunistów w Polsce, wojujących o lepszą przyszłość robotniczo-chłopską. W tem przeświadczeniu zgłaszam rezolucję o amnestii dla więźniów politycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JanDębski">Przystępujemy do głosowania. Proszę Posłów, którzy są za przyjęciem ustawy w trzeciem czytaniu, żeby wstali. Stoi większość, ustawa w trzeciem czytaniu przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#JanDębski">Wpłynął wniosek, ażeby co do rezoluci odesłać pierwszą do Komisji Spraw Zagranicznych, drugą do Komisji Administracyjnej. Pierwsza rezolucja p. Skrzypy dotyczy wniesienia przez rząd projektu ustawy o zawarciu traktatu handlowego Polski z Z. S. S. R. Proszę Posłów, którzy są za wnioskiem o odesłanie tej rezolucji do Komisji Spraw Zagranicznych, żeby wstali. Stwierdzam, że stoi mniejszość, wniosek upadł.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#JanDębski">Druga rezolucja wzywa Rząd do wydania ustawy o amnestii dla więźniów politycznych. Jest również wniosek o odesłanie tej rezolucji do Komisji Administracyjnej. Proszę Posłów, którzy są za przesłaniem tej rezolucji do Komisji Administracyjnej, żeby wstali. Stoi mniejszość, wniosek upadł.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#JanDębski">Wobec tego będziemy głosować nad samemi rezolucjami. Proszę Posłów, którzy są za przyjęciem tych dwu rezolucji poprzednio odczytanych, żeby wstali. Stoi mniejszość, rezolucje zostały odrzucone.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#JanDębski">Rezolucja trzecia zawiera wezwanie do Rządu, by nie zawierał traktatów z rządem królestwa rumuńskiego. Proszę Posłów, którzy są za ta rezolucją, żeby wstali. Stoi mniejszość, rezolucja upadła.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#JanDębski">Przystępujemy do p. 7 porządku dziennego: ustne sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych i Budżetowej o projekcie ustawy w sprawie zatwierdzenia protokółu w Insbrucku (druk nr 2161). Głos ma sprawozdawca p. Kucharski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WładysławKucharski">Wysoka Izbo! Ustawa, którą przedłożył Rząd w sprawie ratyfikacji t. zw. protokółu insbruckiego, jest wykonaniem zobowiązań, nałożonych na państwa sukcesyjne, względnie cesyjne w traktach pokojowych w Saint-Germain i Trianon w odpowiednich artykułach. Artykuły te zawierają kwestię unormowania przedwojennego długu b. monarchii austriacko-węgierskiej, długu t. zw. niezabezpieczonego, który państwa sukcesyjne musiały na siebie przyjąć w stosunku procentowym, który ma określić Komisja Odszkodowań. Komisja Odszkodowań na swoich posiedzeniach określiła te stosunki procentowe, biorąc pod uwagę świadczenia podatkowe ludności odpowiednich obszarów b. monarchii austriacko-węgierskiej w latach 1910–1913. a z tych rozważań wynikło, że Polska jest zobowiązana przyjąć na siebie t. zw. austriacką rentę złotą 4% w wysokości 13.733%. Co się zaś tyczy trzech pozostałych tytułów długu niezabezpieczonego, mianowicie 4% bonów Skarbowych austriackich z r. 1914, 4 1/2% renty węgierskiej z r. 1913 i 4 1/2% amortyzacyjnej renty węgierskiej z r. 1914, to na Polskę wypada 0,081%.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#WładysławKucharski">Z tą chwilą więc, kiedy nastąpiła decyzja Komisji Odszkodowań co do wysokości obciążenia na Polskę, jako jedno z państw sukcesyjnych, z ta chwilą nastąpił obowiązek płacenia oprocentowania, oraz rat amortyzacyjnych. Ponieważ owe artykuły traktatów pokojowych opiewały, że państwa sukcesyjne, względnie cesyjne mają na swoich obszarach ostemplować, a następnie wymienić te właśnie wymienione pięć tytułów obligów długu niezabezpieczonego, natomiast resztę aż do wysokości procentowego Obciążenia mają zwrócić innym państwom sukcesyjnym, względnie innym posiadaczom tych papierów zagranicznych, wytworzyła się taka sytuacja, że posiadacz zagraniczny takiego obligu mógł dostać w pewnym wypadku ułamkowe części, czyli cząstkowe obligacje, złożone np. z 7 kawałków, oczywista z osobnym arkuszem kuponowym według osobnego opodatkowania i osobnego planu amortyzacyjnego. Ta więc manipulacja okazała się w praktyce bardzo niewygodna tak samo dla dłużników, jak dla wierzycieli. Z tego więc powodu właściciele zagraniczni przedwojennego długu austriackiego i węgierskiego zrzeszyli się w jeden związek i wystąpili z propozycją do państw sukcesyjnych, względnie cesyjnych, ażeby w drodze dobrowolnego układu tę kwestię inaczej uregulowały, mianowicie, aby uprościć manipulację, w zamian za to ze swej strony zaproponowali pewne udogodnienia, względnie wyraźne ulgi.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#WładysławKucharski">Po licznych konferencjach został spisany protokół t. zw. insbrucki, w którym wszystkie państwa i cesyjne i sukcesyjne brały udział, a wiec i Polska. Protokół ten określa co do dwóch rent złotych 4%, austriackiej i węgierskiej, że Polska, względnie państwa przystępujące do ratyfikacji tego protokółu mają płacić faktycznie tylko 32% parytetu złota.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#komentarz">(Przewodnictwo obejmuje Wicemarszałek Pluciński).</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#WładysławKucharski">Co do pozostałych trzech tytułów, t. j. skryptów skarbu austriackiego i rent węgierskich z roku 1913 r 1914, to wysokość tego parytetu złota określono na 27%. Jest więc korzyść przez uproszczenie całej manipulacji dla posiadaczy tych obligów zagranicznych, a prócz tego jest wyraźna korzyść dla państw sukcesyjnych i cesyjnych. Od tej chwili te państwa mają płacić przypadające na nie raty do wspólnej w tym celu utworzonej kasy, która zajmuje się wypłacaniem kuponów, wylosowywaniem obligacji i wypłacaniem później tych obligacji.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#WładysławKucharski">Jest zastrzeżone, że każde państwo ratyfikujące ten układ, dopiero wówczas jest związane, jeżeli ratyfikacji dokona większość państw, które wzięły udział w konferencji. W obecnym momencie prócz Polski, która dziś dokonywa ratyfikacji, ratyfikacji nic dokonała jeszcze tylko Rumunia, pozostałe państwa już ratyfikację przeprowadziły. Gdybyśmy ratyfikacji odmówili, istnieje klauzula, że państwo występujące, względnie nie przystępujące do tego protokółu insbruckiego, jest nadal obciążone w całej tej wysokości, jaką określają odpowiednie artykuły traktatu w St. Germain i Trianon. A wiec z racji podpisania tego protokółu insbruckiego i dokonania jego ratyfikacji, zobowiązanie z tego tytułu, które wyraża się bądź co bądź w poważnej kwocie — np. co do renty austriackiej i węgierskiej w sumie około 66 milionów florenów złotych, a co do trzech pozostałych tytułów w sumie około 32 milionów koron złotych — to zobowiązanie faktycznie spada mniej więcej do %. Dlatego układ ten jest dla Państwa Polskiego wybitnie korzystny. Jest on zapoczątkowaniem uregulowania, uporządkowania naszych finansów i naszych długów zagranicznych. Z tego więc powodu Komisja Budżetowa, jako też i Komisja Spraw Zagranicznych na swoich posiedzeniach postanowiły przedłożyć Sejmowi wniosek o dokonanie ratyfikacji tego protokółu.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#WładysławKucharski">Ustawa, zawierająca krótkie postanowienie w trzech artykułach, jest proponowana bez żadnej zmiany merytorycznej. Możnaby tylko ze względu na jasność brzmienia zaproponować pewną zmianę stylistyczną, mianowicie przestawienie tych samych słów w porządku takim, że art. 1 będzie opiewać: „Zatwierdza się protokół, dotyczący trwałego uregulowania spraw, związanych z obsługą pewnych kategorii długów austriackich i węgierskich, podpisany dnia 29 czerwca 1923 r. w Insbrucku z jednej strony przez delegatów państw sukcesyjnych i cesyjnych b. monarchii austro-węgierskiej, i z drugiej strony przez przedstawicieli posiadaczy obligacji austriackich i węgierskich”.</u>
          <u xml:id="u-28.7" who="#WładysławKucharski">Wnoszę o przyjęcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#LeonPluciński">Głos ma p. Insler.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#AbrahamInsler">Wysoki Sejmie! Przedłożona ustawa o zatwierdzeniu protokółu, podpisanego w Insbrucku, nie stanowi dla siebie całości. Jest ona następstwem konieczności uregulowania stosunków wzajemnych między państwami sukcesyjnemu powstałemi na gruzach byłej monarchii Austro-Węgierskiei. Szereg takich umów trzeba było zawrzeć, szereg takich umów został zawarty i jedną z tych umów mamy przed sobą z wnioskiem o ratyfikacje. Nie o tej umowie chcę w tej chwili mówić. Ale chcę skorzystać z tej sposobności, żeby poruszyć kwestię nieratyfikowania dotychczas innej umowy, należącej do tej samej kategorii umów, mających na celu uregulowanie wzajemnych stosunków wynikłych z likwidacji państwa austriackiego. mianowicie, nieratyfikowanie umowy zawartej w Wiedniu między Polską a innemi państwami sukcesyjnemu Umowa ta dotyczy uregulowania praw pensyjnych byłych urzędników byłych państw zaborczych. Miałem zaszczyt w swoim czasie zwrócić z tego miejsca uwagę na tę okoliczność i prosić Rząd o jak najszybsze przedłożenie Wysokiemu Sejmowi umowy wiedeńskiej do ratyfikacji. Umowa została zawarta, przez przedstawiciela Polski podpisana, przez wiele państw, które umowę podpisały została już ratyfikowana, ale z powodu nieratyfikowania jej dotychczas przez Polskę, chociaż była zawarta równocześnie z umową insbrucką, która nam Rząd w chwili obecnej przedkłada, sprawa cala została w zawieszeniu.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#AbrahamInsler">Następstwem tego stanu rzeczy jest zupełny chaos, panujący w dziedzinie wymiaru emerytur b. urzędnikom b. państw zaborczych. Chaos ten, dyskredytujący porządek prawny w Państwie Polskiem. Mam w ręku decyzje poszczególnych ministerstw, załatwiające podania o emerytury b. urzędników państw zaborczych w sposób zupełnie sprzeczny. Podczas gdy niektóre przyznają emeryturę, inne odmawiają jej, jedne ministerstwa powołują się na ustawę emerytalną z 1921 r., a inne na ustawę z 1923 r. I w ten sposób różni obywatele Państwa otrzymują w tej samej materii decyzje władz różne i sprzeczne wskutek braku jednolitości. Pomijam krzywdę tych ludzi. Sprzeczność decyzji najwyższych władz państwowych jest sama dla siebie stanem rzeczy, który istnieć nie może w państwie praworządnem!</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#AbrahamInsler">Uregulowanie tej materii jest związane z ratyfikacją umowy wiedeńskiej. Ustawa emerytalna z r. 1923, która zajmuje się sprawa prawa emerytalnego b. urzędników b. państw zaborczych, czyni to w sposób niedostateczny i częściowo niejasny. Odpowiednie przepisy z r. 1923 nastręczają szereg trudności i są źródłem sprzecznego załatwiania odnośnych podań i spraw przez poszczególne ministerstwa. Natomiast w myśl umowy wiedeńskiej sprawa ta jest postawiona zupełnie jasno. Państwa sukcesyjne podzieliły się majątkiem funduszu pensyjnego Austrii. Wyraźnie w tej umowie wyliczone są wszystkie nieruchomości i wszelkie papiery wartościowe, które z tytułu tej umowy przechodzą na własność Państwa Polskiego, bądź innych państw. Z tego powodu i na tej podstawie poszczególne państwa przyjęły na siebie obowiązek wypłacania urzędnikom b. państw zaborczych odpowiednich emerytur — z reguły, poza wypadkami wyjątkowemi, gdy urzędnik na to przez szczególne przestępstwo nie zasłużył.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#AbrahamInsler">Otóż jest z jednej strony zawarta umowa gwarantująca i przekazująca Państwu Polskiemu szereg majątków w formie nieruchomości, leżących na obszarze Małopolski, a z drugiej strony jest zobowiązanie Rządu Polskiego, by w zamian za ten przejęty majątek funduszu pensyjnego wypłacać emerytury byłym urzędnikom b. państw zaborczych, którzy są obywatelami Państwa Polskiego, tak, jak Czechosłowacja, Rumunia i Włochy, które otrzymawszy również nieruchomości b. funduszu pensyjnego austriackiego, leżące na terytoriach tych państw, emerytury te płacą. Podczas więc, gdy inne państwa zobowiązania tego dotrzymują, u nas umowa nie jest ratyfikowana i z tego powodu nie może stanowić podstawy dla orzekania władz pod tym względem. Władze posługują się rozbieżnemi przepisami prawnemi, w następstwie czego mamy szereg sprzecznych decyzji władz i sprawę samą nieuregulowaną. Sądzę, i na to Sejm się zgodzi, iż nie uchodzi, aby takie same sprawy rozmaitych ludzi, przez najwyższe władze załatwiane bywały w sposób rozbieżny. Należy raz na zawsze ustalić, że albo się tym ludziom to należy, albo nie. albo im się to należy na podstawie tej umowy, albo że takich podstaw niema. Należy, jednem słowem, stwierdzić, że umowa, zawarta pomiędzy Polska a państwami sukcesyjnemi, obowiązuje, że Sejm będzie ją ratyfikował, a wtedy stanie się to źródłem prawa w tym względzie. O ile wiem, po stronie rządu niema tendencji przeciw ratyfikacji. Uważa się tę umowę za obowiązującą. A skoro ma obowiązywać, powinna być Sejmowi przedłożona w jaknajkrótszym czasie, aby Sejm ratyfikacją tej umowy stworzył podstawę prawną dla zaspokojenia pretensji byłych urzędników państw zaborczych i stworzył jednolitą zasadę prawna, stosowaną do wszystkich, w tem samem położeniu znajdujących się byłych urzędników państw zaborczych, i aby, ustał w państwie stan chaosu i dezorientacji, który mamy.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#AbrahamInsler">Z tych powodów pozwolę sobie, aby raz jeszcze nie zabierać głosu do trzeciego czytania, przedłożyć następującą rezolucję: Sejm wzywa Rząd, by w najkrótszym czasie przedłożył Sejmowi do ratyfikacji umowę, zawartą między Polską a innemi państwami, sukcesyjnemi, dotyczącą uregulowania praw pensyjnych b. urzędników państw zaborczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#LeonPluciński">Do głosu nikt się już nie zapisał. Przystępujemy do głosowania nad. ustawą w sprawie zatwierdzenia protokółu podpisanego w Insbrucku w dniu 19 czerwca 1923 roku. Kto jest za przyjęciem tej ustawy, zechce powstać. Stoi większość, ustawa jest przyjęta w drugiem czytaniu.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#LeonPluciński">Jest wniosek o głosowanie w trzeciem czytaniu.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#komentarz">(P. Insler: Wnoszę o odroczenie trzeciego czytania w celu dania możności rządowi oświadczenia się, co do rezolucji. P. Kucharski: To nie jest w ścisłej łączności z ustawą. Rząd zgodzi się na rezolucję. P. Insler: Tak, przypuszczam, że rząd! się zgodzi, ale chodzi o to, żeby miał możność wypowiedzenia się. P. Kucharski: Niech Pan się nie sprzeciwia. P. Insler: Gdyby Pan referent zgodził się na uchwalenie tej rezolucji, toby i Sejm się na nią zgodził i jabym tego wniosku nie zgłaszał. P. Kucharski: Zgadzam się.)</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#LeonPluciński">Więc przystępujemy do trzeciego czytania. Proszę Posłów, którzy są za przyjęciem ustawy w trzeciem czytaniu, żeby wstali. Stoi większość, ustawa w trzeciem czytaniu przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#LeonPluciński">Jest rezolucja p. Inslera. Proszę p. Sekretarza o odczytanie jej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#StefanSołtyk">Sejm wzywa Rząd, by w jaknajkrótszym czasie przedłożył Sejmowi do ratyfikacji umowę zawartą między Polską a innemi państwami sukcesyjnemi, a dotyczącą uregulowania praw pensyjnych b. urzędników państw zaborczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#LeonPluciński">Proszę Posłów, którzy są za tą rezolucją, żeby wstali. Stoi większość, rezolucja przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#LeonPluciński">Przystępujemy do następnego punktu porządku dziennego, mianowicie do punktu 8: ustne sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych i Budżetowej o projekcie ustawy w sprawie ratyfikacji układu między Polską z jednej strony, a Francją, Wielką Brytanią, Holandią, Norwegią, Szwecją, Szwajcarią i Danią z drugiej strony o konsolidacji długów reliefowych Polski (druk nr 1989). Jako sprawozdawca głos ma p. Kucharski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#WładysławKucharski">Projekt ustawy, który mam zaszczyt Wysokiej Izbie w imieniu Komisji Budżetowej i Spraw Zagranicznych referować, jest co do charakteru podobny do poprzedniej ustawy, mianowicie, ma na celu uporządkowanie naszych finansowych zobowiązań wobec zagranicy, z tą jednak różnicą, że gdy ustawa o ratyfikacji t. zw. protokółu insbruckiego ma na celu uregulowanie i uporządkowanie naszych zobowiązań, że tak powiem, przedwojennych z racji przejęcia długów b. monarchii austrowęgierskiej, to ta ustawa, ratyfikująca układ Polski z państwami w sprawie t. zw. kredytów reliefowych jest już uporządkowaniem zobowiązań finansowych wzajemnych, zaciągniętych przez nowo powstałe i odbudowane Państwo Polskie.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#WładysławKucharski">Mianowicie, po zawarciu rozejmu i w czasie trwania konferencji pokojowej wystąpiła konieczność przyjścia z pomocą ekonomiczną państwom zniszczonym przez wojnę, względnie państwom nowopowstałym na podstawie traktatów pokojowych. Charakter tej pomocy był zgóry określony: nie była to pomoc finansowa, lecz towarowa. Oprocentowanie tych kredytów dla wszystkich państw, korzystających z tej pomocy towarowej, było jednakowe, w wysokości 6% rocznie, a nadto terminu uregulowania zobowiązań został ustalony dla wszystkich państw na jeden czas, na 1 stycznia 1925 r. Z kredytów tych towarowych, zwanych reliefowemi, korzystała i Polska, jednakże z kontyngentu, określonego dla Polski w kwocie około 72 milionów dolarów, w całości nie skorzystała, albowiem zgodne obliczenia po dzień zamknięcia tych kredytów ustaliły kwotę około 21 milj. dolarów, jaką Polska była dłużna. Wobec zbliżającego się terminu, należało jak najprędzej przeprowadzić odpowiednie układy, ażeby po ustaleniu samej sumy dłużnej, po ustaleniu odsetek, które Państwo Polskie, zresztą zapewne, jak każde inne, nie płaciło, uzyskać zwłokę i ułatwienie spłaty samego długu wraz z zaległemi odsetkami, spłatę oczywiście rozłożoną na dłuższy okres czasu, co też istotnie Rządowi Polskiemu przez swoich delegatów całkowicie się udało.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#WładysławKucharski">Projekt ustawy, którą Rząd w sprawie skonsolidowania długów reliefowych Wysokiemu Sejmowi przedkłada, dotyczy układu, który z jednej strony precyzuje zobowiązania Państwa Polskiego względem każdego poprzedniego naszego wierzyciela, z drugiej zaś strony obniża wysokość odsetek z 6 na 5, a co najważniejsze, spłatę rozkłada na okres lat 14, czyli na 28 rat półrocznych amortyzacyjnych. Równocześnie za uregulowaniem zobowiązań względem Wielkiej Brytanii, która w kredytach reliefowych największy udział brała i względem której zobowiązania nasze były najpoważniejsze, Rząd Polski uregulował także drugą sprawę sporną, dotychczas otwartą, mianowicie sprawę t. zw. zaliczek w czasie wojny na Komitet Narodowy w Paryżu. Suma ta wraz z odsetkami zawierała się w kwocie około 96.000 funtów szterlingów, została więc w tym układzie całkowicie wliczona w poczet kredytów reliefowych i tak samo, jak faktyczne kredyty towarowe została na lat 14 czyli na 28 rat półrocznych rozłożona.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#WładysławKucharski">Wobec wyraźnej korzyści, jaką ta ustawa przedstawia, Komisja Budżetowa i Komisja Spraw Zagranicznych zgodnie przedstawiają Wysokiemu Sejmowi wniosek o&gt; ratyfikację tejże umowy z tem, że ustawę zawartą w trzech artykułach, przyjmuje się bez zmian, zgodnie z przedłożeniem rządowem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#LeonPluciński">Do głosu nikt nie jest zapisany, przystępujemy do głosowania. Głosujemy nad ustawą według druku nr 1989. Proszę Posłów, którzy są za przyjęciem ustawy, aby wstali. Stoi większość, ustawa w drugiem czytaniu przyjęta. Jest wniosek o głosowanie w trzeciem czytaniu. Kto jest za przyjęciem ustawy w trzeciem czytaniu, zechce powstać. Większość, ustawa w trzeciem czytaniu przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#komentarz">(Marszałek obejmuje przewodnictwo.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do punktu 5 porządku dziennego: sprawozdanie Komisji Oświatowej o projekcie ustawy o stosunkach służbowych nauczycieli (druk nr 2112 i odbitka Roneo 240). Rozprawa wyczerpana, głos ma jeszcze p. sprawozdawca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JulianSmulikowski">Do ustawy o stosunkach służbowych nauczycieli zgłoszono 190 poprawek, sądzę, że Wysoką Izba uwolni mię od rozprawiania się z każdą poszczególną poprawką, toby nas zaprowadziło za daleko. Dlatego będę motywował stanowisko moje tylko co do niektórych najważniejszych poprawek, zgłoszonych w drugiem czytaniu. Zaznaczam, że jakkolwiek osobiście sympatyzuję z wieloma poprawkami, zgłoszonemi przez szanownych mówców i odpowiadają one moim zapatrywaniom osobistym, to jednak, nie mając upoważnienia Komisji Oświatowej, nie mogę się oświadczyć za niemi, muszę spełnić wyraźną wolę Komisji Oświatowej, która, jak już mówiłem, przeszło rok debatowała nad tą ustawą.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#komentarz">(P. Skrzypa: Lepiej się zrzec referatu.)</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#JulianSmulikowski">Co do sympatycznego orzeczenia p. Skrzypy, żebym się zrzekł referatu, to już miałem sposobność zaznaczyć z tego miejsca, że jednak uważałem za stosowniejsze, żeby mimo niepowodzenia w pewnych punktach zatrzymać referat, gdyż naogół zatrzymanie referatu zawsze daje przewagę tym, którzy referują, nad tymi, którzy oponują.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#JulianSmulikowski">Otóż, proszę Wysokiego Sejmu, do art. 8...</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#komentarz">(P. Chrucki: Przedtem są również ciekawe rzeczy, jak nieskazitelna przeszłość, władanie językiem polskim i t. d.)</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#JulianSmulikowski">Może Pan pozwoli, że będę mówił o poprawkach, powiedziałem już na wstępie, że mimo sympatii dla wielu poprawek muszę stać na stanowisku Komisji. Do art. 8 zgłosił poprawkę p. Prószyński, domaga się on, ażeby po ustępie przedostatnim wstawić nowy ustęp: „Nauczyciele, mający ukończone studia akademickie, otrzymują przy ustaleniu tytuł profesora”. Z tą poprawką rozprawił się p. Nowicki, a Komisja Oświatowa prawie jednomyślnie ją odrzuciła. Jest to w dzisiejszych czasach anachronizm. Sądzę, że różniczkowanie nauczycieli tego samego zakładu naukowego na nauczycieli i profesorów wywoła tylko dysharmonię w gronie nauczycieli i stworzy pewnego rodzaju nierówność, która dziś już została w szkolnictwie przekreślona. Na terenie b. zaboru austriackiego i pruskiego tytuł ten istnieje w szkołach średnich. Sądzę, że profesorowie gimnazjalni woleliby ponieść mniejsze straty z powodu ustaw sanacyjnych, niż korzystać z tytułu profesora. Jest to pocieszenie bardzo słabe, to jest to, co Niemcy nazywają Titel ohne Mittel. Nie mogę się dość nadziwić, że nawet przedstawiciele niektórych stronnictw chłopskich uważali to za swój najwyższy postulat, ażeby jedni nauczyciele nazywali się nauczycielami, a inni profesorami.</u>
          <u xml:id="u-37.6" who="#JulianSmulikowski">Do art. 11 p. Greiss zgłosi! poprawkę, ażeby po słowach „Posad i stanowisk, na które rozpisano konkurs, nie należy przed jego rozstrzygnięciem nadawać” dodać: „na stałe”. Oświadczam się za tą poprawką.</u>
          <u xml:id="u-37.7" who="#JulianSmulikowski">Do art. 17 p. Chrucki zgłosił poprawkę, ażeby w ustępie 3 wierszu 4 po słowach „w ustępie drugim” dodać „niniejszego artykułu”. Oświadczam się za tą poprawką.</u>
          <u xml:id="u-37.8" who="#JulianSmulikowski">Do art. 18 p. Chrucki proponuje, żeby skreślić niepotrzebne wyrażenie „nauczycielki”. Oświadczam się za tem, gdyż w poprzednim artykule jest zaznaczone, iż wyraz „nauczyciel” odnosi się zarówno do nauczycieli jak i nauczycielek.</u>
          <u xml:id="u-37.9" who="#JulianSmulikowski">Do art. 26 zgłosił poprawkę p. Utta, ażeby w ustępie 3 po słowach: „komisji kwalifikacyjnej” wstawić „(art. 22)”. Oświadczam się za tą poprawką.</u>
          <u xml:id="u-37.10" who="#JulianSmulikowski">Do art. 28 kol. Chrucki proponuje, aby ustęp drugi skreślić. Na komisji byłem tego zdania, co p. Chrucki, jednakowoż komisja stanęła na przeciwnem stanowisku, trudnemi więc jako sprawozdawcy aprobować to sympatyczne mi stanowisko kol. Chruckiego. Natomiast zwracam uwagę, że jest poprawka p. Greissa, umieszczona pod nr 40, która proponuje inny tekst tego ustępu. Na podstawie rozmowy z p. Ministrem, ponieważ p. Minister Grabski zgodził się na tę zmianę tekstu i dał zapewnienie, że w zakresie swego oddziaływania wpłynie na to, aby ta poprawka przeszła, jak również i na podstawie porozumienia z innymi jeszcze kolegami w komisji, mogę zalecić Wysokiemu Sejmowi, powtarzam, za zgodą p. Ministra Oświaty, aby przyjął poprawkę p. Greissa.</u>
          <u xml:id="u-37.11" who="#komentarz">(P. Langer: Tak p. Minister chce!)</u>
          <u xml:id="u-37.12" who="#JulianSmulikowski">Nie tak p. Minister chce.</u>
          <u xml:id="u-37.13" who="#komentarz">(P. Langer: Szanowny sprawozdawca tak powiedział.)</u>
          <u xml:id="u-37.14" who="#JulianSmulikowski">Nie, tylko szanowny słuchacz nieścisłe odebrał wrażenie, inaczej byłby słyszał, że p. Minister zgodził się popierać tę poprawkę.</u>
          <u xml:id="u-37.15" who="#JulianSmulikowski">Do art. 29 jest poprawka p. Chruckiego, aby w ust. 2 w wierszu 8 po słowach: „wykonać je” dodać: „o ile nie jest wyraźnie niezgodne z ustawami”.</u>
          <u xml:id="u-37.16" who="#JulianSmulikowski">Poprawka najzupełniej słuszna, gdyż brak jej mógłby poprostu doprowadzić do anarchii w szkole. Wielu przełożonych mogłoby wydawać zarządzenia bardzo ważne, ale niezgodne z ustawami i mogłyby one narażać interesowanych na bardzo poważne straty i gdybyśmy nie dali tej poprawki, straty te byłyby niejednokrotnie niepowetowane. Mamy przykłady w Małopolsce, że inspektorzy szkolni, choć nie mają do tego prawa, zarządzają przeniesienie nauczyciela z jednej miejscowości do drugiej, gdyby nauczyciel musiał to wykonać w myśl brzmienia artykułu, to rzeczywiście byłoby to sprzeczne z ustawami i byłby to rygor zbyt drakoński. Dlatego poprawka p. Chruckiego mojem zdaniem jest konieczna.</u>
          <u xml:id="u-37.17" who="#JulianSmulikowski">Do art. 32 zgłosił p. Nowicki poprawkę, ażeby w punkcie 2) usunąć wyrażenie „bezstronnem”. Zaznaczam, że motywacja była przez kol. Nowickiego przeprowadzona, chodzi o to, ażeby tego wyrażenia, zresztą elastycznego, nie naginać do rozmaitych poglądów, na któreby mogli się zdobyć interpretujący ustawę. Zaznaczam, że p. Minister Grabski na komisji zwalczał to wyrażenie, proponował, aby je zastąpić innem, jednakowoż później zgodził się, aby utrzymać pierwotny tekst. Uważam, że tę poprawkę jako słuszną należy przyjąć.</u>
          <u xml:id="u-37.18" who="#JulianSmulikowski">Do art. 34 p. Chwaliński zgłosił poprawkę, żeby artykuł ten brzmiał: „Nauczyciel może wejść w związki małżeńskie po uzyskaniu stabilizacji i jest obowiązany do dni 14 po zawarciu małżeństwa donieść o tem władzy przełożonej. Nauczycielka z chwilą wejścia w związki małżeńskie traci posadę bez utraty praw do emerytury”. Uważam, że ta poprawka jest niemożliwa do przyjęcia ze względu na istniejącą już ustawę emerytalną. Jest rzeczą niemożliwą, aby ktoś, kto nabył pewne prawa i opłacał składkę emerytalna, tracił te prawa w ten sposób, a już ze względów konstytucyjnych jest niemożliwe, aby stosowano inne prawa do nauczycielek, a inne do nauczycieli. Uważam zresztą, że także ze względów ogólno-społecznych poprawka ta jest nie do przyjęcia.</u>
          <u xml:id="u-37.19" who="#JulianSmulikowski">Tak samo oświadczam się przeciw ewentualnej poprawce, aby nauczycielka, która chce wyjść za mąż, musiała uzyskać pozwolenie władzy przełożonej, dlatego, że byłaby to znów inna norma stosowana do nauczycielek, aniżeli stosuje się do nauczycieli.</u>
          <u xml:id="u-37.20" who="#JulianSmulikowski">Do art. 35 zgłosił poprawkę p. Chrucki, ażeby na końcu ust. 2 dodać: „lub przyjąć do wiadomości świadectwo słabości, wystawione przez lekarza ordynującego”, p. Langer zaś zgłosił poprawkę, aby ustępowi 3 nadać brzmienie: „Na czas połogu należy się nauczycielce z reguły sześciotygodniowy urlop. Urlop dłuższy winieni być udzielony na podstawie świadectwa lekarza urzędowego”. Zaznaczam, że pierwsza poprawka nie wyklucza lekarza urzędowego, tylko daje możność korzystania i z świadectwa lekarza zwykłego. Druga poprawka zaś jest praktyczniejsza, aniżeli brzmienie komisji. Dlatego się oświadczam za temi dwiema poprawkami.</u>
          <u xml:id="u-37.21" who="#JulianSmulikowski">Do art. 36 jest poprawka sprawozdawcy, ażeby skreślić ostatnie zdanie ustępu pierwszego umieszczone w nawiasie, jako nieaktualne, oraz jest poprawka p. Mendrysa, aby cyfrę 25% zmienić na 20%. Poprawka ta jest słuszna wobec zmiany ustawy przez ustawę sanacyjną, która podnosi ilość godzin nauczycieli szkół średnich. Skoro tam ilość godzin została podniesiona w tej ostatnie kategorii na 27 godzin, to jest rzeczą słuszną, ażeby teraz ten procent obniżyć. Oświadczam się za poprawką p. Mendrysa.</u>
          <u xml:id="u-37.22" who="#JulianSmulikowski">Do art. 37 p. Nowicki proponuje, ażeby skreślić końcowy ustęp tego artykułu. Niestety w Imieniu komisji nie mam upoważnienia do oświadczenia się za tą poprawką.</u>
          <u xml:id="u-37.23" who="#JulianSmulikowski">Co do poprawki p. Chruckiego, ażeby wstawić słowa: „stan zdrowia”, to nie mam nic przeciw tej poprawce, chociaż uważam, że możnaby tak interpretować określenie „różne warunki nauczania” i „warunki osobiste” i że warunki, osobiste mogą dotyczyć stanu zdrowia. Ostatecznie nie sprzeciwiam się tej poprawce.</u>
          <u xml:id="u-37.24" who="#JulianSmulikowski">Dalej jest poprawka p. Chruckiego, który proponuje, ażeby ust. 3 tego artykułu przenieść do art. 36. Rzeczywiście poprawka jest słuszna, bo treścią ten ustęp wiąże się raczej z art. 36, niż z art. 37. Oświadczam się za tą poprawką.</u>
          <u xml:id="u-37.25" who="#JulianSmulikowski">Do art. 43 jest poprawka stylistyczna p. Langera. Mojem zdaniem jest ona trafniejsza od stylizacji komisyjnej, dlatego oświadczam się za nią.</u>
          <u xml:id="u-37.26" who="#JulianSmulikowski">Nad art. 57 była szeroka, dyskusja. Zaznaczam znowu, że osobiste moje sympatie leżą po stronie poprawki p. pos. Nowickiego, jednakowoż, niestety nie mam upoważnienia do togo, ażeby zmienić art. 57. To samo dotyczy art. 59. Art. 59 na życzenie p. Ministra został przyjęty w trzeciem czytaniu w komisji mimo bardzo gorącej opozycji mniejszości komisji i sprawozdawcy. Obecnie pp. Malik i Chrucki proponują skreślenie tego artykułu. Osobiście calem sercem i duszą oświadczam się za tem, jednakże oficjalnie nie mam do tego upoważnienia. Gdyby Wysoki Sejm nie poszedł za wnioskiem p. Malika, w takim razie proponuję przyjęcie poprawki 104 pp. Korneckiego i Mendrysa i poprawkę 108 również pp. Korneckiego 1 Mendrysa. Nadto proponuję, żeby na końcu art. 59 dodać według poprawki p. Chruckiego ustęp, że nauczyciel, który zostanie powołany ze stanu nieczynnego z powrotem do służby, powinien dostać zwrot kosztów podróży. Wprawdzie niektórzy panowie sądzą, że przez przyjęcie poprawki pp. Mendrysa i Korneckiego już odpada potrzeba tego postanowienia, jednak niewątpliwie nieraz będzie praktykowane, że nauczyciel ze stanu nieczynnego nie wróci na dawne stanowisko, skoro np. posada zostanie zwinięta, lecz będzie przerzucony gdzieindziej, więc słuszną jest rzeczą, ażeby w takim razie zwrócono mu koszta podróży. Oświadczam się za poprawką 110 p. Chruckiego.</u>
          <u xml:id="u-37.27" who="#JulianSmulikowski">Do art. 66, jak również do art. 67 jest stylistyczna poprawka p. Chruckiego, ażeby po słowie „zgłoszenie” dodać: „o wystąpieniu ze służby. Sądzę, że poprawka ta jest zupełnie uzasadniona i oświadczam się za nią.</u>
          <u xml:id="u-37.28" who="#JulianSmulikowski">Do art. 79 jest poprawka p. Prószyńskiego, pogarszająca jego brzmienie. Stojąc na stanowisku komisji, oświadczam się przeciw tej poprawce.</u>
          <u xml:id="u-37.29" who="#JulianSmulikowski">Również wypowiadam się przeciw poprawkom pp. Prószyńskiego i Bednarczyka do art. 88. Poprawki te mojem zdaniem pogarszają brzmienie komisyjne, dlatego należy je odrzucić. Do art. 91 zgłosił poprawkę p. Chrucki, poprawkę tą proponuję przyjąć. Również proponuję przyjąć poprawkę p. Chruckiego do art. 94, aby na końcu tego artykułu dodać słowa: „na przeciąg czasu, określonego art. 81”. Chodzi o to, aby nauczyciel, który został dyscyplinarnie ukarany, mógł wrócić po pewnym czasie do swoich praw, które utracił przez karę dyscyplinarną. Ponieważ artykuł 81 o tem mówi, dlatego powołanie się na ten artykuł jest słuszne i należy tę poprawkę przyjąć.</u>
          <u xml:id="u-37.30" who="#JulianSmulikowski">Do art. 96 jest poprawka p. Hausnera, która domaga się, aby ustępowi ostatniemu nadać brzmienie następujące: „Jeżeli do odpowiedzialności dyscyplinarnej jest pociągnięty duchowny nauczyciel religii, a w skład właściwej komisji dyscyplinarnej nie wchodzi duchowny tegoż wyznania, minister, względnie kurator okręgu szkolnego powoła specjalnie dla tego wypadku duchownego tego wyznania jako jednego z członków kompletu orzekającego”. Jest to sposób kategoryczny ujęcia tej myśli, co uważam za zupełnie słuszne i dlatego proszę, ażeby tę poprawkę przyjąć.</u>
          <u xml:id="u-37.31" who="#JulianSmulikowski">Do art. 98 są dwie poprawki, pierwszą jest poprawka kol. Chruckiego, który proponuje, ażeby ustęp pierwszy skreślić, a na jego miejsce wstawić ustęp ostatni. Poprawka słuszna, rzeczywiście według treści ustęp ostatni powinien być na początku. Natomiast p. Janeczek, proponuje, żeby w ostatnim ustępie skreślić ostatnie zdanie, że oskarżycielem nie może być inspektor szkolny, któremu podlega obwiniony, Jest to poprawka w wysokim stopniu niesłuszna, dlatego, że właśnie chodzi o to, żeby w sprawie nauczyciela, który jest oskarżony i który, przez samo oskarżenie wszedł w konflikt z Inspektorem, tenże inspektor nie był zarazem rzecznikiem dyscyplinarnym, skoro istnieje antagonizm między nim a oskarżonym. Żeby uniknąć tego niezdrowego stosunku, komisja stanęła na stanowisku, że oskarżycielom może być tylko inspektor innego okręgu. Dlatego oświadczam się przeciw poprawce p. Janeczka.</u>
          <u xml:id="u-37.32" who="#JulianSmulikowski">Do art. 99 jest poprawka p. Prószyńskiego, aby w ust. 1 po słowie „nauczyciela” dodać „czynnego”, poprawka pogarszająca ten artykuł. Uważam, że ta poprawka jest zupełnie nieuzasadniona, jest rzeczą słuszną, aby właśnie nauczycieli emeryt broni! obwinionego, bo przez to Skarb Państwa nie traci, gdyż me potrzebuje on na to urlopu.</u>
          <u xml:id="u-37.33" who="#JulianSmulikowski">Do art. 105 jest poprawka p. Chruckiego, za którą się oświadczam.</u>
          <u xml:id="u-37.34" who="#JulianSmulikowski">Do art. 138 jest poprawka p. Chruckiego pod nr 172, ażeby skreślić końcowe słowa: „i ustępem trzecim art. 94”. Konsekwentnie jak co do poprzedniej poprawki p. Chruckiego, oświadczam się i za tą poprawką.</u>
          <u xml:id="u-37.35" who="#JulianSmulikowski">Wreszcie oświadczam się za poprawkami do art. 148 p. Utty. które, mojem zdaniem, mają tę samą treść, co brzmienie komisyjne, jednak stylistycznie daleko są wyraźniejsze i jaśniejsze.</u>
          <u xml:id="u-37.36" who="#JulianSmulikowski">Proszę Wysoki Sejm o przyjęcie ustawy z temi poprą Wikami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#MaciejRataj">Do art. 1 jest poprawka p. Nowickiego. Nie będę odczytywał poprawek, mają je Panowie powielone w odbitce Roneo nr 240. Proszę Posłów, którzy są za poprawką p. Nowickiego, ażeby wstali. Mniejszość, poprawka odrzucona. Art. I przyjęty bez zmiany. Tak samo przyjęte są bez zmiany art. 2 i 3.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#MaciejRataj">Do art. 4 mamy najpierw poprawkę p. Skrzypy do ustępu pierwszego. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#MaciejRataj">Dalej jest poprawka pp. Chruckiego, ks. Ilkowa i Skrzypy, odnosząca się do ustępu pierwszego: aby skreślić słowa: „o nieskazitelnej przeszłości”.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#MaciejRataj">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Ta sama mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#MaciejRataj">Potem jest poprawka posła Utty, odnosząca się do ustępu pierwszego, aby skreślić słowa: „oraz włada poprawnie językiem polskim w słowie i piśmie”. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali, Mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-38.6" who="#MaciejRataj">Aktualną staje się druga poprawka p. Utty, zgłoszona jako ewentualna, po słowach: „kwalifikacje zawodowe” wstawić „i dostateczną znajomość języka polskiego”. Proszę Posłów, którzy są za ta poprawką, żeby wstali. Ta sama mniejszość, odrzucona. Dalej jest poprawka pp. Skrzypy i Nowickiego, odnosząca się do ustępu drugiego, ustęp ten miałby być skreślony według tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-38.7" who="#MaciejRataj">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, żeby wstali. Mniejszość, odrzucona. Poprawka p. Lewina także żąda skreślenia ustępu drugiego, a wstawienia natomiast innego brzmienia. Proszę Posłów, którzy są za nią, ażeby wstali. Mniejszość, odrzucona. Poprawka p. Skrzypy odnosi się do trzeciego ustępu. Proszę Posłów, którzy oświadczają się za nią, ażeby wstali. I tu stoi mniejszość, odrzucona. Art. 4 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-38.8" who="#MaciejRataj">Do art. 5 jest poprawka p. Skrzypy. Proszę Posłów, którzy są za nią, żeby wstali. Mniejszość, odrzucona. Art. 5 przyjęty bez zmian. Art. 6 przyjęty bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-38.9" who="#MaciejRataj">Do art. 7 pierwsza poprawka pp. Chruckiego i Utty, odnosi się do punktu a). Proszę Posłów, którzy są za nią, żeby wstali. Mniejszość, odrzucona. Dalej mamy drugą poprawkę, ewentualną, obecnie aktualna, ażeby słowo: „bezpośrednio” przenieść na inne miejsce, po słowie „lub”. Proszę Posłowi, którzy są za nią, żeby wstali. Mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-38.10" who="#MaciejRataj">Dalej pod 11) mamy poprawkę trzech posłów, odnoszącą się do punktu b), aby skreślić słowa: „karany sądownie lub”. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Biuro nie jest zgodne, zarządzam głosowanie przez drzwi, Proszę Posłów, którzy są za poprawką, aby przeszli przez drzwi z napisem „tak”.</u>
          <u xml:id="u-38.11" who="#komentarz">(Po głosowaniu.)</u>
          <u xml:id="u-38.12" who="#MaciejRataj">Wynik głosowania następujący: za poprawką pod 11) głosowało 114 posłów, przeciw 139. Poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-38.13" who="#MaciejRataj">Obecnie będziemy głosować nad poprawką ewentualną, obecnie aktualną, tych samych posłów, aby wyrazy: „karany sądownie” zastąpić wyrazami: „był skazany prawomocnym wyrokiem sądu” i t. d. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką ewentualną, aby wstali. Ta sama mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-38.14" who="#MaciejRataj">Dalej pod 12) jest poprawka p. Skrzypy do punktu b). Proszę Posłów, którzy są za nią, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 7 przyjęty bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-38.15" who="#MaciejRataj">Do art. 8 do punktu pierwszego jest poprawka p. Chruckiego. Proszę Posłów, którzy są za nią, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona, Poprawka pod 14, do ust. 4 i 5, aby nadać im inne brzmienie. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, żeby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-38.16" who="#MaciejRataj">Przechodzimy do poprawki pod 15 pp. Utty i Chruckiego, odnoszącej się do ustępu 5. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, żeby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-38.17" who="#MaciejRataj">Przechodzimy do poprawki pod 16 p. Prószyńskiego. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, żeby wstali.</u>
          <u xml:id="u-38.18" who="#MaciejRataj">Biuro nie jest zgodne, musi nastąpić głosowanie przez drzwi. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, żeby przeszli przez drzwi z napisem „tak”.</u>
          <u xml:id="u-38.19" who="#komentarz">(Po głosowaniu.)</u>
          <u xml:id="u-38.20" who="#MaciejRataj">Wynik głosowania następujący: za poprawką p. Prószyńskiego głosowało postów 137, przeciw 104. Poprawka została przyjęta, a z nią art. 8.</u>
          <u xml:id="u-38.21" who="#MaciejRataj">Głosujemy! obecnie nad poprawką pod p. 17 p. Skrzypy do art. 9. Proszę Postów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 9 przyjęty bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-38.22" who="#MaciejRataj">Do art. 10 jest poprawka p. Utty pod p. 18. Proszę Postów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Dalej są dwie poprawki p. Chruckiego pod p. 19. Głosować będziemy nad niemi razem. Proszę Posłów, którzy są za temi poprawkami, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawki odrzucone. Art. 10 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-38.23" who="#MaciejRataj">Do art. 11 jest poprawka p. Chruckiego pod p. 20. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Następnie jest poprawka p. Greissa pod p. 21.</u>
          <u xml:id="u-38.24" who="#MaciejRataj">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta. Z poprawką p. Greissa art. 11 przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-38.25" who="#MaciejRataj">Art. 12, 13, 14 przyjęte bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-38.26" who="#MaciejRataj">Do art. 15 jest poprawka p. Chruckiego pod p. 22. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Przechodzimy do głosowania nad poprawką ewentualną p. Chrupkiego. Proszę Posłów, którzy są za nią, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Następnie jest poprawka p. Utty pod p. 23. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Jest druga poprawka p. Utty pod p. 24. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Pod p. 25 jest poprawka p. Chruckiego. Proszę Postów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 15 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-38.27" who="#MaciejRataj">Do art. 17 jest poprawka p. Chruckiego pod p. 26. Proszę Posłów, którzy są za poprawką, aby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta, z nią art. 17 przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-38.28" who="#MaciejRataj">Do art. 18 jest poprawka p. Chruckiego pod p. 27. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta, z nią art. 18 przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-38.29" who="#MaciejRataj">Do art. 19 jest poprawka p. Chruckiego pod p. 28. Proszę Posłów, którzy są za nią, aby wstali. Mniejszość, odrzucona. Art. 19 przyjęty bez zmian. Art. 20 i 21 przyjęte bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-38.30" who="#MaciejRataj">Do art. 22 mamy poprawkę p. Utty pod 29. Proszę Posłów, którzy są za nią, ażeby wstali. Mniejszość, odrzucona. Poprawka p. Chruckiego pod p. 30, pierwsza część. Proszę Posłów, którzy są za nią, ażeby wstali. Mniejszość, odrzucona. Teraz poprawka ewentualna p. Chruckiego. Proszę Posłów, którzy są za nią, ażeby wstali. Mniejszość, odrzucona. Poprawka p. Chruckiego pod 31 do ustępu c). Proszę Postów, którzy są za nią, ażeby wstali. Mniejszość, odrzucona. Poprawka p. Prószyńskiego pod 32. Proszę Postów, którzy są za nią, ażeby wstali. Większość — przyjęta, z tą poprawką i art. 22.</u>
          <u xml:id="u-38.31" who="#MaciejRataj">Do art. 23 poprawka p. Chruckiego pod 33. Proszę Postów, którzy są za nią, ażeby wstali. Mniejszość, odrzucona. Art. 23 przyjęty bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-38.32" who="#MaciejRataj">Art. 24 i 25 przyjęte bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-38.33" who="#MaciejRataj">Do art. 26 jest poprawka p. Utty pod 35. Proszę Posłów, którzy są za nią, ażeby wstali. Większość, przyjęta, a z nią i art. 26.</u>
          <u xml:id="u-38.34" who="#MaciejRataj">Do art. 27 jest poprawka p. Skrzypy pod 36. Proszę Postów, którzy! są za nią, żeby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 27 przyjęty bez zmiany, bo poprawka p. Lewina pod 37 odnosi się do art. następnego.</u>
          <u xml:id="u-38.35" who="#MaciejRataj">Będziemy teraz głosowali nad poprawką p. Lewina do art. 28 o zatrzymanie dawnego brzmienia rządowego. Proszę Posłów, którzy są za nią, żeby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Pod 38 jest poprawka p. Chruckiego. Proszę Posłów, którzy są za nią, żeby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Poprawka p. Wygodzkiego pod 39. Proszę Postów, którzy są za nią, żeby wstali. I tu mniejszość, poprawka odrzucona. Poprawka p. Greissa pod 40. Proszę Postów, którzy są za nią, żeby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-38.36" who="#komentarz">(P. Chrucki: Następną poprawkę cofam)</u>
          <u xml:id="u-38.37" who="#MaciejRataj">Poprawka p. Chruckiego pod 41 cofnięta. Poprawka p. Skrzypy pod! 42. Proszę Postów, którzy są za nią, żeby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. W ten sposób art. 28 przyjęty z poprawką p. Greissa.</u>
          <u xml:id="u-38.38" who="#MaciejRataj">Do art. 29 jest poprawka p. Skrzypy pod 43. Proszę Posłów, którzy są za nią, żeby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Poprawka p. Chruckiego pod 44. Proszę Posłów, którzy są za nią, żeby wstali. Mniejszość, poprawka odrzucona. Druga poprawka p. Chruckiego pod 45. Proszę Posłów, którzy są za nią, żeby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 29 przyjęty bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-38.39" who="#MaciejRataj">Art. 29 przyjęty bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-38.40" who="#MaciejRataj">Art. 30 przyjęty bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-38.41" who="#MaciejRataj">Do art. 31 jest poprawka p. Chruckiego pod 46. Proszę Posłów, którzy są za nią, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Następnie druga poprawka p. Chruckiego pod 47. Proszę Posłów, którzy są za nią, aby wstali. I tu stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 31 przyjęty bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-38.42" who="#MaciejRataj">Do art. 32 mamy poprawkę p. Chruckiego pod 48. Proszę Posłów, którzy są za nią, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Druga poprawka p. Chruckiego pod 49. Proszę Posłów, którzy są za nią, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Poprawka p. Skrzypy pod 50. Proszę Posłów, którzy są za nią, aby wstali. Stoi mniejszość, odrzucona. Poprawka p. Nowickiego pod 51. Proszę Postów, którzy są za nią, aby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta. Poprawka pp. Chruckiego i Skrzypy pod 52. Proszę Postów, którzy są za nią, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Poprawka p. Nowickiego pod 53. Proszę Posłów, którzy są za nią, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Poprawka p. Utty pod 54. Proszę Posłów, którzy są za nią, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Poprawka pp. Chruckiego i Skrzypy pod 55. Proszę Posłów, którzy są za nią, aby wstali. I tu stoi mniejszość, odrzucona. Art. 32 przyjęty z poprawką p. Z. Nowickiego.</u>
          <u xml:id="u-38.43" who="#MaciejRataj">Art. 33 przyjęty bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-38.44" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do głosowania nad poprawkami do art. 34. Do głosowania głos ma p. Pawłowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#JakubPawłowski">Proszę o oddzielne głosowanie nad pierwszem zdaniem poprawki 56-ej, a osobno nad drugiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#MaciejRataj">Czy p. Chwaliński zgadza się na rozdzielenie?</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#komentarz">(P. Chwaliński: Nie)</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#MaciejRataj">Proszę Posłów, którzy są za poprawką p. Chwalińskiego, ażeby wstali. Mniejszość, poprawka odrzucona. Jest ewentualna poprawka p. Chwalińskiego, będziemy nad nią głosowali. Proszę Posłów, którzy są za ta ewentualną poprawką, ażeby wstali. Mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 34 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#MaciejRataj">Do art. 35 jest poprawka p. Chruckiego pod 57. Proszę Posłów, którzy są za nią, ażeby wstali. Większość, poprawka przyjęta. Dalej jest poprawka p. Langera pod 58. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Większość, poprawka przyjęta. Następnie poprawka p. Chruckiego pod 59. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Mniejszość, poprawka odrzucona. Poprawka p. Chruckiego pod 60. Proszę Posłów, którzy są za nią, żeby wstali. Mniejszość, odrzucona. Poprawka p. Chruckiego pod 61. Proszę Posłów, którzy są za nią, żeby wstali. Mniejszość, i ta odrzucona. Poprawka p. Chruckiego pod 62. Proszę Posłów, którzy są za nią, żeby wstali. Mniejszość, odrzucona. Możeby od czasu do czasu skomasować te poprawki. Panie Pośle.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#komentarz">(P. Chrucki: Mam nadzieję, że będą przyjęte)</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#MaciejRataj">Poprawka p. Utty pod 63. Proszę Posłów, którzy są za nią, żeby wstali. Mniejszość, odrzucona. Art. 35 przyjęty z poprawkami: pierwsza p. Chruckiego i p. Langera.</u>
          <u xml:id="u-40.6" who="#MaciejRataj">Do art. 36 jest poprawka p. Smulikowskiego pod 64. Jest to poprawka natury redakcyjnej, sądzę, że bez głosowania mogę ją uważać za przyjętą. Pod 65 poprawka p. Mendrysa. Proszę Posłów, którzy są za nią, żeby wstali. Większość, przyjęta. Art. 36 z temi dwiema zmianami przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-40.7" who="#MaciejRataj">Art. 37. Poprawka p. Chruckiego pod 66. Proszę Posłów, którzy są za nią, żeby wstali. Mniejszość. odrzucona. Poprawka p. Nowickiego pod 67. Proszę Posłów, którzy są za nią, żeby wstali. Mniejszość, odrzucona. Poprawka p. Z. Piotrowskiego pod 68. Proszę Posłów, którzy są za nią, żeby wstali. Odrzucona. Poprawka p. Skrzypy pod 69. Proszę Posłów, którzy są za nią, żeby wstali. Mniejszość, odrzucona. Poprawka, p. Prószyńskiego pod 70. Proszę Postów, którzy są za nią, aby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta. Dalej pod 71 jest poprawka pp. Chruckiego i Utty. Proszę Posłów, którzy są za nią, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Poprawka p. Janeczka pod 72. Proszę Posłów, którzy są za nią, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Pod 73 jest poprawka p. Chruckiego. Proszę Posłów, którzy są za nią, aby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta. Art. 37 przyjęty z poprawkami p. Prószyńskiego i ostatnią p. Chruckiego.</u>
          <u xml:id="u-40.8" who="#MaciejRataj">Do art. 38 jest poprawka p. Skrzypy pod 74. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawka, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 38 przyjęty bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-40.9" who="#MaciejRataj">Do art. 39 jest poprawka p. Prószyńskiego.</u>
          <u xml:id="u-40.10" who="#komentarz">(P. Prószyński: Jest to konsekwencja przyjęcia poprawki do art. 8.)</u>
          <u xml:id="u-40.11" who="#MaciejRataj">Słusznie, poprawka przesądzona. Art. 39 przyjęty z tą poprawką.</u>
          <u xml:id="u-40.12" who="#MaciejRataj">Art. 40, 41 i 42 przyjęte bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-40.13" who="#MaciejRataj">Do art. 43 jest stylistyczna poprawka p. Langera. Mogę bez głosowania uważać ją za przyjętą. Art. 43 z poprawką p. Langera przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-40.14" who="#MaciejRataj">Do art. 44 poprawka p. Skrzypy pod 77. Proszę Posłów, którzy są za nią, aby wstali. Mniejszość, odrzucona. Poprawka p. Langera pod 78 Proszę Posłów, którzy są za nią, aby wstali. Stoi mniejszość, odrzucona. Art. 44 przyjęty bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-40.15" who="#MaciejRataj">Do art. 45 jest poprawka p. Skrzypy. Proszę Posłów, którzy są za nią, aby wstali. Stoi mniejszość, odrzucona. Art. 45 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.16" who="#MaciejRataj">Do art. 46 jest poprawka p. Skrzypy. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, żeby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 46 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.17" who="#MaciejRataj">Do art. 47 jest poprawka p. Skrzypy o skreślenie tego artykułu. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 47 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.18" who="#MaciejRataj">Do art. 48 poprawka p. Utty pod 82. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, żeby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Dalej poprawka p. Chruckiego pod 83. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 48 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.19" who="#MaciejRataj">Do art. 49 jest poprawka p. Skrzypy o skreślenie tego artykułu. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, żeby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Druga część wniosku wobec tego jest nieaktualna. Art. 49 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.20" who="#MaciejRataj">Art. 50 i 51 przyjęte bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.21" who="#MaciejRataj">Do art. 52 jest poprawka p. Janeczka pod 85. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, żeby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-40.22" who="#MaciejRataj">Poprawka p. Utty pod 86. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, żeby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Poprawka p. Chruckiego pod 87. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, żeby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Poprawka p. Janeczka pod 88. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, żeby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta. Art. 52 przyjęty z poprawkami P. Janeczka.</u>
          <u xml:id="u-40.23" who="#MaciejRataj">Przechodzimy do art. 53. Pod p. 89 jest poprawka p. Prószyńskiego. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta. Pod p. 90 jest poprawka, p. Bednarczyka. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, odrzucona. Art. 53 z poprawką p. Prószyńskiego przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-40.24" who="#MaciejRataj">Art. 54 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.25" who="#MaciejRataj">Art. 55. Pod p. 91 jest poprawka p. Langera o skreślenie tego artykułu. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, odrzucona. Art. 55 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.26" who="#MaciejRataj">Art. 56 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.27" who="#MaciejRataj">Do art. 57 jest poprawka p. Z. Nowickiego, nadająca temu artykułowi inne brzmienie. Do tej poprawki są inne wnioski, które muszę traktować jako poprawki do poprawki, mianowicie są to poprawki pp. Skrzypy i Hausnera. Poprawka p. Skrzypy domaga się skreślenia w poprawce p. Nowickiego p. 2 c, 4, 5 i 6, poprawka p. Hausnera domaga się, ażeby w poprawce p. Nowickiego punkt 6 skreślić i nadać temu punktowi inne brzmienie. Będziemy głosowali najpierw nad poprawką p. Skrzypy do poprawki p. Nowickiego, a następnie nad poprawką p. Hausnera do poprawki p. Nowickiego, potem dopiero będziemy głosowali nad poprawką p. Nowickiego.</u>
          <u xml:id="u-40.28" who="#MaciejRataj">Głosujemy nad poprawką p. Skrzypy. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Głosujemy nad poprawką p. Hausnera do poprawki p. Nowickiego.</u>
          <u xml:id="u-40.29" who="#MaciejRataj">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawka, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Proszę Posłów, którzy są za poprawką p. Nowickiego, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Głosujemy teraz nad poprawką p. Chruckiego pod p. 96. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Dalej jest poprawka p. Utty pod p. 95. Proszę Postów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Głosujemy teraz nad poprawką p. Chruckiego pod p. 96. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Proszę Posłów, którzy są za poprawką pod p. 97, aby wstali. Ta sama mniejszość, poprawka odrzucona. Głosujemy nad poprawką p. Utty pod p. 98. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Głosujemy nad poprawką p. Chruckiego i Utty pod p. 99. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Głosujemy nad poprawką p. Chruckiego pod p. 100. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawka, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 57 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.30" who="#MaciejRataj">Proponuję Panom trzyminutowa przerwę.</u>
          <u xml:id="u-40.31" who="#komentarz">(Po przerwie.)</u>
          <u xml:id="u-40.32" who="#MaciejRataj">Wznawiam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-40.33" who="#MaciejRataj">Do art. 58 jest poprawka p. Chruckiego pod 101. Proszę Postów, którzy są za nią, ażeby wstali. Mniejszość, odrzucona. Art. 58 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.34" who="#MaciejRataj">Do art. 59 jest poprawka pp. Chruckiego i Malika pod 102. Proszę Posłów, którzy są za nią, ażeby wstali. Większość, poprawka przyjęta. Inne poprawki są nieaktualne, wobec tego, iż art. 59 skreślono.</u>
          <u xml:id="u-40.35" who="#MaciejRataj">Art. 60 i 61 przyjęte bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-40.36" who="#MaciejRataj">Do art. 62 jest poprawka p. Chruckiego pod 111. Proszę Postów, którzy są za nią, ażeby wstali. Mniejszość, odrzucona. Art. 62, oraz art. 63. 64, 65 przyjęte bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.37" who="#MaciejRataj">Do art. 66 jest poprawka pod 112 p. Chruckiego. Proszę Posłów, którzy są za nią, żeby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta. Art. 66 przyjęty z poprawką p. Chruckiego.</u>
          <u xml:id="u-40.38" who="#MaciejRataj">Poprawka pod 113 do art. 67 jest związana z poprzedniemi poprawkami i przesądzona przez to samo. Art. 67 przyjęty więc z tą poprawką. Do art. 68 jest poprawka pod 114 p. Chruckiego. Proszę Postów, którzy są za nią, ażeby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Poprawka 115 p. Chruckiego. Proszę Posłów, którzy są za nią, ażeby wstali. Stoi mniejszość poprawka odrzucona. Poprawka 116. Proszę Posłów, którzy są za nią, ażeby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Poprawka 117. Proszę Posłów, którzy są za nią, ażeby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 68 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.39" who="#MaciejRataj">Do art. 69 jest poprawka pp. Smulikowskiego i Chruckiego, redakcyjna. Proszę Postów, którzy są za nią, ażeby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta. Z nią art. 69.</u>
          <u xml:id="u-40.40" who="#MaciejRataj">Art. 70 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.41" who="#MaciejRataj">Do art. 71 jest poprawka 119 pp. Chruckiego i Utty. Proszę Postów, którzy są za nią, żeby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 71 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.42" who="#MaciejRataj">Do art. 72 poprawka p. Skrzypy pierwsza. Proszę Posłów, którzy są za nią, żeby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Druga poprawka p. Skrzypy ewentualna. Proszę Postów, którzy są za nią, aby wstali. Stoi mniejszość, odrzucona. Art. 72 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.43" who="#MaciejRataj">Do art. 73 jest poprawka p. Chruckiego. Proszę Postów, którzy są za nią, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 73 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.44" who="#MaciejRataj">Do art. 74 są dwie poprawki p. Chruckiego. Czy można głosować je razem?</u>
          <u xml:id="u-40.45" who="#komentarz">(P. Chrucki: Można.)</u>
          <u xml:id="u-40.46" who="#MaciejRataj">Proszę Posłów, którzy są za temi poprawkami, aby wstali. Stoi mniejszość, obie poprawki odrzucone. Poprawka pp. Utty i Skrzypy pod 124. Proszę Postów, którzy są za nią, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 74 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.47" who="#MaciejRataj">Art. 75 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.48" who="#MaciejRataj">Do art. 76 jest poprawka p. Skrzypy pod 125. Proszę Posłów, którzy są za nią, aby wstali. Stoi mniejszość, odrzucona. Poprawka p. Utty pod 126. Proszę Postów, którzy są za nią, aby wstali. I tu stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 76 przyjęty bez zmiany, podobnie, jak art. 77 i 78.</u>
          <u xml:id="u-40.49" who="#MaciejRataj">Do art. 79 mamy poprawkę p. Skrzypy pod 127. Proszę Posłów, którzy są za nią, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Poprawka p. Prószyńskiego pod 128. Proszę Posłów, którzy są za nią, aby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta, a z nią art. 79.</u>
          <u xml:id="u-40.50" who="#MaciejRataj">Art. 80 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.51" who="#MaciejRataj">Do art. 81 jest poprawka p. Skrzypy. Proszę Posłów, którzy są za nią, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 81 przyjęty bez zmiany, jak również art. 82 i 83.</u>
          <u xml:id="u-40.52" who="#MaciejRataj">Do art. 84 są dwie poprawki p. Chruckiego. Czy można głosować je razem?</u>
          <u xml:id="u-40.53" who="#komentarz">(P. Chrucki: Można.)</u>
          <u xml:id="u-40.54" who="#MaciejRataj">Proszę Posłów, którzy są za temi poprawkami, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawki odrzucone. Art. 84 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.55" who="#MaciejRataj">Art. 85 tak samo przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.56" who="#MaciejRataj">Do art. 86 są dwie poprawki p. Chruckiego do punktu pierwszego. Czy można głosować je razem?</u>
          <u xml:id="u-40.57" who="#komentarz">(P. Chrucki: Nie, proszę rozdzielić.)</u>
          <u xml:id="u-40.58" who="#MaciejRataj">Proszę Postów, którzy są za pierwszą poprawką pod 132, ażeby wstali. Mniejszość, poprawka odrzucona. Proszę Posłów, którzy są za poprawką pod 133, ażeby wstali. Mniejszość, poprawka odrzucona. Poprawka p. Utty pod 134. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 86 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.59" who="#MaciejRataj">Do art. 87 są trzy poprawki p. Chruckiego, z tych dwie pierwsze do punktu pierwszego. Czy można je głosować razem?</u>
          <u xml:id="u-40.60" who="#komentarz">(P. Chrucki: Pierwsze dwie są nieaktualne.)</u>
          <u xml:id="u-40.61" who="#MaciejRataj">Nieaktualne, natomiast poprawka pod 137 jest aktualna. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Mniejszość, poprawka odrzucona. Dalej poprawka p. Utty pod 138. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 87 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.62" who="#MaciejRataj">Do art. 88 jest poprawka p. Chruckiego.</u>
          <u xml:id="u-40.63" who="#komentarz">(P. Chrucki: Nieaktualna.)</u>
          <u xml:id="u-40.64" who="#MaciejRataj">Poprawka p. Utty pod 140.</u>
          <u xml:id="u-40.65" who="#komentarz">(Głos: Nieaktualna.)</u>
          <u xml:id="u-40.66" who="#MaciejRataj">Dalej poprawka p. Utty pod 141. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawka, ażeby wstali. Mniejszość, poprawka odrzucona. Poprawka p. Prószyńskiego pod 142. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Mniejszość, poprawka odrzucona. Dalej poprawka p. Bednarczyka. Głosowanie nad nią przesądzi poprawkę pod p. 146. Proszę Posłów, którzy są za poprawką p. Bednarczyka, żeby wstali. Mniejszość, odrzucona. Wobec tego odrzucona jest także poprawka pod 146. Poprawka pod p. 144 p. Prószyńskiego jest przesądzona. Poprawka pod p. 145 p. Prószyńskiego także jest nieaktualna. Art. 88 przyjęty bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-40.67" who="#MaciejRataj">W art. 89 mamy poprawki p. Chruckiego.</u>
          <u xml:id="u-40.68" who="#komentarz">(P. Chrucki: Pierwsza nieaktualna, natomiast druga aktualna.). Czy można pod następnem głosować razem?</u>
          <u xml:id="u-40.69" who="#komentarz">(Głos: Można.)</u>
          <u xml:id="u-40.70" who="#MaciejRataj">Będziemy głosowali nad poprawką pod punktem 148 osobno, nad dwiema ostatniemi razem. Proszę Posłów, którzy są za poprawką pod punktem 148, żeby wstali. Mniejszość, odrzucona. Proszę Posłów, którzy są aa poprawkami pod punktem 149 i 150, żeby wstali. Mniejszość, poprawki odrzucone. Art. 89 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.71" who="#MaciejRataj">Do art. 90 mamy poprawkę p. Chruckiego.</u>
          <u xml:id="u-40.72" who="#komentarz">(P. Chrucki: Nieaktualna.)</u>
          <u xml:id="u-40.73" who="#MaciejRataj">Art. 90 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.74" who="#MaciejRataj">Do art. 91 mamy poprawki redakcyjne, uważam je za przyjęte, a z niemi artykuł.</u>
          <u xml:id="u-40.75" who="#MaciejRataj">Art. 92 i 93 przyjęte bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.76" who="#MaciejRataj">Do art. 94 poprawka p. Chruckiego nieaktualna. Art. 94 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.77" who="#MaciejRataj">Do art. 95 mamy dwie poprawki p. Chruckiego. Czy można skomasować?</u>
          <u xml:id="u-40.78" who="#komentarz">(P. Chrucki: Można.)</u>
          <u xml:id="u-40.79" who="#MaciejRataj">Słyszę jednak, iż p. Wolicki domaga się głosowania osobno. Proszę Posłów, którzy są za poprawką pod punktem 154, żeby wstali. Mniejszość, odrzucona. Pod 155 jest druga poprawka p. Chruckiego. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawka, aby wstali. I tu mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 95 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.80" who="#MaciejRataj">Do art. 96 jest poprawka p. Chruckiego pod 156, nieaktualna. Pod 157 jest poprawka p. Hausnera. Proszę Postów, którzy są za nią, aby wstali. Większość, przyjęta. Zatem art. 96 przyjęty z tą poprawką.</u>
          <u xml:id="u-40.81" who="#MaciejRataj">Art. 97 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.82" who="#MaciejRataj">Do art. 98 jest poprawka p. Chruckiego pod 158. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Większość, przyjęta. Pod 159 jest poprawka p. Janeczka.</u>
          <u xml:id="u-40.83" who="#komentarz">(Głos: Odpada.)</u>
          <u xml:id="u-40.84" who="#MaciejRataj">Nieaktualna. Zatem art. 98 przyjęty z poprawką p. Chruckiego.</u>
          <u xml:id="u-40.85" who="#MaciejRataj">Do art. 99 jest poprawka p. Prószyńskiego pod 160. Proszę Posłów, którzy są za nią, aby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta. Dalej pod 161 jest druga poprawka p. Prószyńskiego, ale jest już załatwiona pierwszem głosowaniem, gdyż jest konsekwencją pierwszej poprawki, uważam ją więc za przyjętą. Dalej jest poprawka p. Chruckiego pod 152. Proszę Posłów, którzy są za nią, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 99 z poprawkami p. Prószyńskiego przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-40.86" who="#MaciejRataj">Art. 100–104 przyjęte bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.87" who="#MaciejRataj">Do art. 105 jest poprawka p. Chruckiego. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawka, ażeby wstali, Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-40.88" who="#MaciejRataj">Do art. 106 do ustępu 4 jest poprawka p. Chruckiego. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-40.89" who="#MaciejRataj">Art. 106 przyjęty bez zmiany. Tak samo art 107 i 108.</u>
          <u xml:id="u-40.90" who="#MaciejRataj">Do art. 109 jest poprawka p. Skrzypy. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Poprawka p. Chruckiego pod 166. Proszę Postów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Poprawka p. Chwalińskiego pod 167. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta, a z nią art. 109.</u>
          <u xml:id="u-40.91" who="#MaciejRataj">Art. 110–114 przyjęte bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.92" who="#MaciejRataj">Do art. 115 poprawka p. Prószyńskiego wycofana. Art. 115–118 przyjęte bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.93" who="#MaciejRataj">Do art 119 jest poprawka p. Chruckiego. Proszę Posłów, którzy są za nią, ażeby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Poprawka p. Hausnera. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Artykuł ten przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.94" who="#MaciejRataj">Art. 120 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.95" who="#MaciejRataj">Do art. 121 poprawka p. Hausnera. Proszę Posłów, którzy są za poprawką, ażeby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Artykuł ten przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.96" who="#MaciejRataj">Art. 122–137 przyjęte bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.97" who="#MaciejRataj">Do art. 138 jest poprawka p. Chruckiego.</u>
          <u xml:id="u-40.98" who="#komentarz">(P. Chrucki: Nieaktualna.)</u>
          <u xml:id="u-40.99" who="#MaciejRataj">Wobec tego art. 138 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.100" who="#MaciejRataj">Do art. 139 jest poprawka p. Chruckiego. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawka, ażeby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 139 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.101" who="#MaciejRataj">Art. 140–144 przyjęte bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.102" who="#MaciejRataj">Do tytułu rozdziału następnego jest poprawka p. Chruckiego. Proszę Posłów, którzy są za nią aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-40.103" who="#MaciejRataj">Do art. 145 mamy dwie poprawki: najpierw będziemy głosować nad dalej idącą poprawka p. Skrzypy o skreślenie tego artykułu. Proszę Postów, którzy są za tą poprawką, aby wstali, Stoi mniejszość, odrzucona. Dalej jest poprawka p. Chruckiego. Proszę Postów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, odrzucona. Art. 145 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.104" who="#MaciejRataj">Do art. 146 jest poprawka p. Skrzypy o skreślenie tego artykułu. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, odrzucona. Dalej jest ewentualna poprawka p. Skrzypy. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Sto? mniejszość, odrzucona. Dalej są dwie poprawki p. Chruckiego. Sądzę, że możemy głosować nad niemi razem. Proszę Posłów, którzy są za temi poprawkami, aby wstali, Stoi mniejszość, odrzucone. Art. 146 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.105" who="#MaciejRataj">Art. 147 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.106" who="#MaciejRataj">Do art. 148 jest poprawka p. Utty, nadająca temu artykułowi inne brzmienie. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi Większość, poprawka przyjęta. Czy poprawka pod 181 jest ewentualna?</u>
          <u xml:id="u-40.107" who="#komentarz">(P. Smulikowski: Tak. ewentualna.)</u>
          <u xml:id="u-40.108" who="#MaciejRataj">Jest wiec poprawka p. Utty o uzupełnienie tekstu dopiero co przyjętego. Proszę Posłów. którzy są za tą poprawka. aby wstali.</u>
          <u xml:id="u-40.109" who="#komentarz">(Głos: To test konsekwencja poprzednim poprawki.)</u>
          <u xml:id="u-40.110" who="#MaciejRataj">Stoi większość, poprawka przyjęta. Poprawka p. Chruckiego przesadzoną. Art. 148 przyjęty w brzmieniu proponowaniem przez p. Uttę.</u>
          <u xml:id="u-40.111" who="#MaciejRataj">Do art. 149 jest poprawka p. Chruckiego. Proste Postów, którzy są za ta poprawka. aby wstali.</u>
          <u xml:id="u-40.112" who="#MaciejRataj">Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 149 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.113" who="#MaciejRataj">P. Chrucki wnosi, aby art. 150–152 skreślić. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka upadła. Artykuły te przyjęte bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.114" who="#MaciejRataj">Art. 153 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.115" who="#MaciejRataj">Do art. 154 jest poprawka p. Chruckiego. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Artykuł ten Przyjęty bez zmiany. Podobnie art. 155–157 przyjęte bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.116" who="#MaciejRataj">Do art. 158 mamy dwie poprawki p. Chruckiego.</u>
          <u xml:id="u-40.117" who="#komentarz">(P Chrucki: Poprawka pierwsza już przesądzona.)</u>
          <u xml:id="u-40.118" who="#MaciejRataj">Proszę Posłów, którzy są za drugą poprawką p. Chruckiego, aby wstali, Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 158 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.119" who="#MaciejRataj">Art. 159 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.120" who="#MaciejRataj">Do art. 160 jest poprawka p. Chruckiego.</u>
          <u xml:id="u-40.121" who="#komentarz">(P. Chrucki: Przesądzona.)</u>
          <u xml:id="u-40.122" who="#MaciejRataj">Art. 160 przyjęty bez zmiany.</u>
          <u xml:id="u-40.123" who="#MaciejRataj">Do następnych artykułów nie było poprawek. Uważam je za przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-40.124" who="#MaciejRataj">W ten sposób ustawa w drugiem czytaniu przyjęta. Tytuł również przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-40.125" who="#MaciejRataj">Dalsze punkty porządku dziennego nie będą dziś dyskutowane.</u>
          <u xml:id="u-40.126" who="#MaciejRataj">Proszę p. Sekretarza o odczytanie interpelacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#StefanSołtyk">Interpelacja, posłów Związku Ludowo-Narodowego do pp. Ministrów Spraw Wewnętrznych oraz Pracy i Opieki Społecznej w sprawie objęcia przymusowego zarządu telefonów w Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#StefanSołtyk">Interpelacja p. Marka i tow. z Z. P. P. S. do pp. Prezesa Rady Ministrów, Ministrów Przemysłu i Handlu oraz Skarbu w sprawie zamierzonego ograniczenia produkcji w kopalni państwowej w Wieliczce.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#StefanSołtyk">Interpelacja p. Chruckiego i tow. z Ukraińskiego Klubu do p. Ministra Sprawiedliwości w sprawie konfiskaty dziennika „Diło” Nr 24 z 3 lutego 1926 r.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#StefanSołtyk">Interpelacja p. Serg. Kozickiego i tow. z Ukraińskiego Klubu sejmowego do p. Ministra Sprawiedliwości w sprawie bezpodstawnego konfiskowania ukraińskiego czasopisma „Hromadskij Hołos” we Lwowie.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#StefanSołtyk">Interpelacja p. ks. Ilkowa i kol do np. Ministrów Rolnictwa i Dóbr Państwowych. Skarbu oraz Sprawiedliwości w sprawie tendencyjnego zaprzeczenia prawa serwitutowego przez organa leśnictwa dla gminy Niżnów pow. Dolina, woj. stanisławowskiego.</u>
          <u xml:id="u-41.5" who="#StefanSołtyk">Interpelacja n. ks. Ilkowa i kol. do pp. Ministrów Spraw Wewnętrznych i Robót Publicznych w sprawie akcji lekceważącej zabezpieczenie mienia ludności gminy Siwki Wojnowskie w pow. Kałusz woj. Stanisławów przed niebezpieczeństwem zalewu w czasie podniesienia stanu wody.</u>
          <u xml:id="u-41.6" who="#StefanSołtyk">Interpelacja p. ks. Ilkowa j kol. do pp. Ministrów Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego oraz Spraw Wewnętrznych w sprawie dotychczasowego nieobsadzenia szkoły w gminie Pohorylec pow. Dolina w woj. stanisławowskiem.</u>
          <u xml:id="u-41.7" who="#StefanSołtyk">Interpelacja posłów z Komunistycznej Frakcji poselskiej i tow. do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie zbrojnego rozpędzenia przez policję warszawską wielkiej demonstracji roboczej w dniu 10 stycznia r. b.</u>
          <u xml:id="u-41.8" who="#StefanSołtyk">Interpelacja posłów z Komunistycznej Frakcji Poselskiej do pp. Prezesa Rady Ministrów, oraz Ministrów Spraw Wewnętrznych i Pracy i Opieki Społecznej w sprawie organizowania specjalnych oddziałów gazowo-policyjnych dla walki z demonstracjami robotniczemi.</u>
          <u xml:id="u-41.9" who="#StefanSołtyk">Interpelacja posłów z Klubu Chrześcijańsko-Narodowego i Katolicko-Ludowego do pp. Prezesa Rady Ministrów oraz Ministrów Spraw Wewnętrznych, Przemysłu i Handlu i Sprawiedliwości w sprawie strajków w Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-41.10" who="#StefanSołtyk">Interpelacja p. Czuczmaja i tow. z Klubu Ukraińskiego do p. Ministra Skarbu w sprawie nadużyć, popełnionych przez urząd skarbowy w Dubnie na Wołyniu podczas definitywnego wymiaru podatku majątkowego.</u>
          <u xml:id="u-41.11" who="#StefanSołtyk">Interpelacja p. Czuczmaja i tow. z Klubu Ukraińskiego do p. Ministra Spraw Wojskowych w sprawie niewłaściwego postępowania P. K. U. w Dubnie względem inwalidy wojskowego Marczuka Danita.</u>
          <u xml:id="u-41.12" who="#StefanSołtyk">Interpelacja posłów z Komunistycznej Frakcji Poselskiej do n. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie mordu politycznego, dokonanego na osobie Radkiewicza we wsi Worono na pograniczu Z. S. R. R.</u>
          <u xml:id="u-41.13" who="#StefanSołtyk">Interpelacja posłów z Komunistyczne! Frakcji Poselskiej i tow. do p. Ministra Spraw Wojskowych w sprawie samobójstwa żołnierzy z 86 n. p. w Mołodcc7uje z powodu szykan, ze strony zwierzchności wojskowej.</u>
          <u xml:id="u-41.14" who="#StefanSołtyk">Interpelacja posłów z Komunistycznej Frakcji Poselskiej do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie mordu popełnionego przez eskortę policyjna na Gardzińskim, aresztowanym pod zarzutem komunizmu.</u>
          <u xml:id="u-41.15" who="#StefanSołtyk">Interpelacja posłów z Komunistycznej Frakcji Poselskiej do p. Ministra Sprawiedliwości w sprawie ciągłych głodówek w więzieniu kobryńskim.</u>
          <u xml:id="u-41.16" who="#StefanSołtyk">Interpelacja posłów z Komunistycznej Frakcji Poselskiej i tow. do p. Ministrów Pracy i Opieki Społecznej oraz Spraw Wewnętrznych w sprawie szarży i gwałtów policyjnych wobec bezrobotnych robotników sezonowych w Łodzi.</u>
          <u xml:id="u-41.17" who="#StefanSołtyk">Interpelacja postów z Komunistycznej Frakcji Poselskiej do p. Ministra Sprawiedliwości w sprawie zamianowania wiceprezesem sądu okręgowego w Łucku, p. Hołowni, który miał być usunięty ze służby państwowej za tolerowanie nadużyć w Wilnie.</u>
          <u xml:id="u-41.18" who="#StefanSołtyk">Interpelacja posłów z Komunistycznej Frakcji Poselskiej i tow. do pp. Ministrów Spraw Wewnętrznych oraz Pracy i Opieki Społecznej w sprawie zbrojnego rozpędzenia przez policję demonstracji bezrobotnych (8.1. 1926 r.) w Częstochowie oraz w sprawie dokonania licznych aresztowań wśród uczestników tej demonstracji.</u>
          <u xml:id="u-41.19" who="#StefanSołtyk">Interpelacja p. Serg. Kozickiego i tow. z Klubu Ukraińskiego do p. Ministra Sprawiedliwości w sprawie konfiskaty artykułów w czasopiśmie „Rada” nr 3 z datą 17 stycznia 1926 r.</u>
          <u xml:id="u-41.20" who="#StefanSołtyk">Interpelacja posłów z Komunistycznej Frakcji Poselskiej do p. Ministra Sprawiedliwości w sprawie niesłychanego procesu, wytoczonego dwóm gimnazistom ukraińskim we Lwowie z powodu wydawania przez pilch pisemka uczniowskiego pod nazwą „Meteor”.</u>
          <u xml:id="u-41.21" who="#StefanSołtyk">Interpelacja posłów z Komunistycznej Frakcji Poselskiej r tow. do pp. Ministrów Spraw Wewnętrznych oraz Pracy i Opieki Społecznej w sprawie gwałtów policyjnych wobec robotników fabryki „Peltzery” w Częstochowie.</u>
          <u xml:id="u-41.22" who="#StefanSołtyk">Interpelacja posłów z Komunistycznej Frakcji Poselskiej do pp. Ministrów Spraw Wewnętrznych oraz Pracy i Opieki Społecznej w sprawie niebywałego zakazu odbycia zjazdu komitetów bezrobotnych i związków zawodowych w Stryju.</u>
          <u xml:id="u-41.23" who="#StefanSołtyk">Interpelacja Posłów z Komunistycznej Frakcji Poselskiej i tow. do pp. Ministrów Spraw Wewnętrznych i Sprawiedliwości w sprawie sfabrykowania procesu politycznego przez defensywę grodzieńską, Interpelacja posłów z Komunistycznej Frakcji Poselskiej i tow. do n. Ministra Sprawiedliwości w sprawie pobicia więźniów politycznych w więzieniu kobiecem „Serbia” w Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-41.24" who="#StefanSołtyk">Interpelacja p. Czuczmaja i tow. z Klubu Ukraińskiego do pn. Prezesa Rady Ministrów oraz Ministra Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego w sprawie karygodnego postępowania inspektora szkolnego na pow. dubieński na Wołyniu, p. Berezowskiego.</u>
          <u xml:id="u-41.25" who="#StefanSołtyk">Interpelacją p. Czuczmaja i tow. z Klubu Ukraińskiego do. p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie nadużycia wójta gminy Boreml pow. dubieńskiego względem ludności wsi Malewa tejże gminy.</u>
          <u xml:id="u-41.26" who="#StefanSołtyk">Interpelacja p. Sergjusza Kozickiego i tow. z Klubu Ukraińskiego do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie pobicia przez policję państwową włościanina wsi Mokre Hnata Korola.</u>
          <u xml:id="u-41.27" who="#StefanSołtyk">Interpelacja n. ks. Olszańskiego i kol. z klubu Chrz. Demokracji do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie zaopatrywania oddziałów K. O. P. w pow. wilejskim województwa wileńskiego.</u>
          <u xml:id="u-41.28" who="#StefanSołtyk">Interpelacja p. Hartglasa i tow. z Koła Żydowskiego do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie fałszywego oskarżania rejestrujących się bezrobotnych żydów o agitację komunistyczną.</u>
          <u xml:id="u-41.29" who="#StefanSołtyk">Interpelacja p. Hartglasa i tow, z Koła Żydowskiego do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w przedmiocie znęcania się policji politycznej nad aresztowanymi w Łomży.</u>
          <u xml:id="u-41.30" who="#StefanSołtyk">Interpelacja p. Hartglasa i tow. z Koła Żydowskiego do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w przedmiocie znęcania się policji politycznej nad aresztowanymi w województwie białostockiem.</u>
          <u xml:id="u-41.31" who="#StefanSołtyk">Interpelacja p. Hartglasa i tow. z Koła Żydowskiego do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie stosowania ustawy o przymusowym odpoczynku niedzielnym w Rożangródku.</u>
          <u xml:id="u-41.32" who="#StefanSołtyk">Interpelacje klubu Z. P. S. L „Wyzwolenie” i „Jedność Ludowa” do pp. Ministrów Skarbu i Sprawiedliwości w sprawie pobierania emerytur przez notariuszy.</u>
          <u xml:id="u-41.33" who="#StefanSołtyk">Interpelacja p. Piescha i kol. z Klubu Zjednoczenia Niemieckiego do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie nabycia obywatelstwa polskiego przez takie osoby Śląska Cieszyńskiego, które wskutek niewłaściwego pojmowania pouczenia województwa przeoczyły termin składania podań i wypełnienia oświadczeń policyjnych.</u>
          <u xml:id="u-41.34" who="#StefanSołtyk">Interpelacja posłów Klubu Białoruskiego do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie nadużycia władzy przez wydział powiatowy sejmiku nowogródzkiego.</u>
          <u xml:id="u-41.35" who="#StefanSołtyk">Interpelacja posłów Klubu Białoruskiej Włościańsko-Robotniczej Hromady do pp. Ministrów Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego, Sprawiedliwości oraz Spraw Wewnętrznych w sprawie katowania przez policję polityczną ucznia gimnazjum białoruskiego w Wilnie. Juliana Sakowicza, celem wymuszenia fałszywych zeznań.</u>
          <u xml:id="u-41.36" who="#StefanSołtyk">Interpelacja posłów Klubu Białoruskiej Włościańsko-Robotniczej Hromady do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie rujnujących kar, nakładanych przez władze administracyjne na ludność za przekroczenie, obowiązujących przepisów o ruchu w pasie przygranicznym.</u>
          <u xml:id="u-41.37" who="#StefanSołtyk">Interpelacja posłów Klubu Białoruskiej Włościańsko-Robotniczej Hromady do pp. Ministrów Spraw Wewnętrznych i Sprawiedliwości w sprawie nieludzkiego znęcania się policji politycznej powiatu wileńskiego nad aresztowanymi włościanami białoruskimi Piotrem i Janem Dzikiem oraz w sprawie bezprawnego zatrzymania tychże w więzieniu w ciągu przeszło dwóch lat i 8 miesięcy, licząc do dnia podania interpelacji niniejszej.</u>
          <u xml:id="u-41.38" who="#StefanSołtyk">Interpelacja p. Taraszkiewicza i tow. do p. Ministra Sprawiedliwości w sprawie uwięzionego niejakiego Arsenjusza Orechowa i przetrzymania go w więzieniu bez doręczenia aktu oskarżenia od dnia 26 listopada 1922 r. do dnia dzisiejszego.</u>
          <u xml:id="u-41.39" who="#StefanSołtyk">Interpelacja p. Graebego i tow. z klubu Zjednoczenia Niemieckiego do p. Ministra Sprawiedliwości w sprawie wadliwego postępowania prawnego w sądzie okręgowym w Bydgoszczy.</u>
          <u xml:id="u-41.40" who="#StefanSołtyk">Interpelacja p. Malika i kol. z klubu P. S. L. Piast do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie bezprawnego ściągania opłaty akcyzowej przez gminę m. Lwowa.</u>
          <u xml:id="u-41.41" who="#StefanSołtyk">Interpelacja p. Graebego i tow. z klubu Zjednoczenia Niemieckiego do pp. Ministrów Reform Rolnych i Skarbu w sprawie zachowania się komitetu Likwidacyjnego i Urzędu Okręgowego Ziemskiego w Poznaniu w sprawie posiadłości Augusta Bejera z Kowalewka, powiat Szubin.</u>
          <u xml:id="u-41.42" who="#StefanSołtyk">Interpelacja p. Graebego i kol. z klubu Zjednoczenia Niemieckiego do p. Ministra Oświaty w sprawie przyjęcia nieodpowiednich sił nauczycielskich w Rogowie.</u>
          <u xml:id="u-41.43" who="#StefanSołtyk">Interpelacja p. Pławskiego i tow. ze Z P. P. S. do pp. Ministrów Robót Publicznych i Pracy w sprawie natychmiastowego przydzielenia odpowiedniego lokalu dla Państwowego Urzędu Pośrednictwa Pracy i Funduszu Bezrobocia w Wilnie.</u>
          <u xml:id="u-41.44" who="#StefanSołtyk">Interpelacja p. Liebermana i tow. z Z. P. P. S. do p. Ministra Sprawiedliwości w sprawie paskarstwa mieszkaniowego, popełnionego przez sędziego Hutna we Lwowie.</u>
          <u xml:id="u-41.45" who="#StefanSołtyk">Interpelacja p. Wolickiego i tow. z Z. P. P. S. do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie bezprzykładnych nadużyć, jakich dopuszczają się władze administracyjne na kresach.</u>
          <u xml:id="u-41.46" who="#StefanSołtyk">Interpelacja p. Regera i tow. z Z. P. P. S. do pp. Ministrów: Spraw Zagranicznych, Skarbu i Sprawiedliwości, w sprawie wypłacania sum sierocych, złożonych w sądach Śląska Cieszyńskiego i Galicji.</u>
          <u xml:id="u-41.47" who="#StefanSołtyk">Interpelacja p. Dury i kol. z klubu Stronnictwa Chłopskiego do pp. Ministrów Rolnictwa i! Reform, Rolnych w sprawie nieprawnej, dokonanej wbrew ustawie o parcelacji zamiany majątku Świrny na ośrodek Stodoły przez obszarnika Roguskiego w pow. opatowskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#MaciejRataj">Interpelacje te prześlę p. Prezesowi Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#MaciejRataj">Wpłynęły następujące wnioski:</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#MaciejRataj">Wniosek nagły p. A. Wasyńczuka i tow. w sprawie natychmiastowego wyasygnowania 100.006.000 zł. Państwowemu Bankowi Rolnemu na wiosenne potrzeby drobnego rolnictwa. Nagłość będzie motywowana, jednak p. Wasyńczuk będzie musiał wskazać pokrycie tego wydatku.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#MaciejRataj">Wniosek z Klubu P. S. L. „Wyzwolenie i „Jedność Ludowa” w sprawie opłat za spełnianie obrzędów religijnych — odsyłam do Komisji Oświatowej. P. Putek zwraca uwagę, iż w podobnych sprawach wnioski takie szły do Komisji Administracyjnej. Jeżeli po zbadaniu okaże się — a zbadać tę sprawę musimy — że tak jest, w takim razie nastąpi poprawka co do skierowania tego wniosku.</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#MaciejRataj">Wniosek p. Gardeckiego i tow. z Z. P. P. S. w sprawią rozwiązania Rady m. Warszawy i ustanowienia przymusowego państwowego zarządu nad przedsiębiorstwem tramwajów miejskich — odsyłam do Komisji Administracyjnej.</u>
          <u xml:id="u-42.5" who="#MaciejRataj">Wniosek klubu parlamentarnego N. P. R. w sprawie rozwiązania Rady Miejskiej m. st. Warszawy — odsyłam do Komisji Administracyjnej.</u>
          <u xml:id="u-42.6" who="#MaciejRataj">Wniosek posłów P. S. L. „Wyzwolenie” i „Jedność Ludowa” w sprawie taksy wynagrodzenia notariuszów — odsyłam do Komisji Prawniczej.</u>
          <u xml:id="u-42.7" who="#MaciejRataj">Wniosek posłów z Komunistycznej Frakcji w sprawie zmiany ustawy o zaopatrzeniu inwalidów wojennych i ich rodzin, pozostałych po poległych żołnierzach i inwalidach — odsyłam do Komisji Inwalidzkiej Wniosek p. Sommersteina i tow. z Koła Żydowskiego w sprawie uchylenia mocy obowiązującej art. V ust. wprów. do austr. proc. cyw. z dnia 1 sierpnia 1895 r. (Austr. Dz. Ust. P. nr 12) — odsyłam do Komisji Prawniczej.</u>
          <u xml:id="u-42.8" who="#MaciejRataj">Wniosek p. Byrki i tow. w sprawie znowelizowania rozporządzenia Prezydenta Rzplitej z dn. 14 listopada 1924 r. (Dz. Ust. Rz. P. nr 100, poz. 926) — odsyłam do Komisji Prawniczej.</u>
          <u xml:id="u-42.9" who="#MaciejRataj">Wniosek klubu parlamentarnego N. P. R. w sprawie zanulowania zwrotu sum, udzielonych miastom b. dzielnicy pruskiej na walkę z drożyzną i bezrobociem — odsyłam do Komisji Budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-42.10" who="#MaciejRataj">Został zgłoszony wniosek Związku Parlamentarnego Polskich Socjalistów w przedmiocie ankiety publicznej o kosztach produkcji przemysłowej. Wnioskodawcy domagają się motywowania nagłości. Nagłość będzie motywowana na następnem posiedzeniu. Wnioskodawcy zamienili się co do porządku z następnym wnioskiem.</u>
          <u xml:id="u-42.11" who="#MaciejRataj">Wniosek p. Regera i tow. ze Z. P. P. S. w sprawie udzielenia jednorazowej pomocy doraźnej dla wygnańców z zaboru czeskiego na Śląsku Cieszyńskim — odsyłam do Komisji Budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-42.12" who="#MaciejRataj">Proponuję odbyć następne posiedzenie w piątek o godz. 3 po pół. z następującym porządkiem dziennym:</u>
          <u xml:id="u-42.13" who="#MaciejRataj">Pierwsze czytanie projektu ustawy o zmianie niektórych postanowień rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 27 grudnia 1924 r. o warunkach wykonywania czynności bankowych i nadzorze nad temi czynnościami (Dz. Ust. Rz. P. nr 114, poz. 1018) (druk nr 2262).</u>
          <u xml:id="u-42.14" who="#MaciejRataj">Pierwsze czytanie projektu ustawy o podatku od lokali (druk nr 2270).</u>
          <u xml:id="u-42.15" who="#MaciejRataj">Sprawozdanie Komisji Skarbowej o projekcie ustawy o opłatach stemplowych (druk nr 2237 i 1136).</u>
          <u xml:id="u-42.16" who="#MaciejRataj">Sprawozdanie Komisji Skarbowej o poprawkach Senatu do projektu ustawy o przedłużeniu prawa gmin m. Lwowa i Krakowa do pobierania samoistnego podatku spożywczego (druk nr 2237 i odb. Roneo nr 241).</u>
          <u xml:id="u-42.17" who="#MaciejRataj">Sprawozdanie Komisji Wojskowej o wniosku w sprawie usunięcia składów amunicyjnych, zagrażających spokojowi mieszkańców m. Lublina (druki nr 2260 i 2103).</u>
          <u xml:id="u-42.18" who="#MaciejRataj">Ustne sprawozdanie Komisji Wojskowej o projekcie ustawy w sprawie zamiany gruntów państwowych, znajdujących się w Zambrowie, na grunty prywatne (druk nr 1799).</u>
          <u xml:id="u-42.19" who="#MaciejRataj">Sprawozdanie Komisji Przemysłowo-Handlowej o projekcie ustawy o niektórych zmianach powszechnej austriackiej ustawy górniczej z dnia 23 maja 1854 r. (druk nr 1937 i odb. Roneo nr 231).</u>
          <u xml:id="u-42.20" who="#MaciejRataj">Sprawozdanie Komisji Ochrony Pracy, o wniosku posła Łuszczewskiego i tow. w sprawie zmiany postanowień art. 5 ustawy z dnia 21 października 1921 r. o zarobkowem pośrednictwie pracy (druki nr 2261 i 2122).</u>
          <u xml:id="u-42.21" who="#MaciejRataj">Nagłość wniosku posłów ze Zw. P. P. S. w przedmiocie ankiety publicznej o kosztach produkcji przemysłowej (druk nr 2276).</u>
          <u xml:id="u-42.22" who="#MaciejRataj">Nie słyszę sprzeciwu, porządek dzienny uważam za przyjęty, zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-42.23" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 8 min. 35 wiecz.)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>