text_structure.xml 101 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#MaciejRataj">Otwieram posiedzenie. Protokół 73 posiedzenia uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciw niemu zarzutów. Protokół 74 posiedzenia leży w biurze sejmowem do przejrzenia Jako sekretarze zasiadają pp. Harasz i Ledwoch. Listę mówców prowadzi p. Ledwoch.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#MaciejRataj">Proszę p. Sekretarza o odczytanie interpelacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Ostrowskiego i tow. z klubu P. S. L. do p. Ministra Reform Rolnych w sprawie niewłaściwej parcelacji dóbr fidelkomisowych klucza Bohorodczany.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Dubrownika i tow. z klubu P. S. L. „Jedność Ludowa” do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie bezprawnego zajęcia domu mieszkalnego w mieście Żełudku przez przodownika policji państwowej.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#AntoniHarasz">Interpelacja posłów z klubu N. P. R. do p. Ministra: Sprawiedliwości w sprawnie bezprawnej konfiskaty czasopisma „Prawda” w Poznaniu.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Schreibera i tow. z Koła Żydowskiego do p. Ministra Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego w sprawie sprzecznego z Konstytucją reskryptu, wydanego przez Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Frostiga i tow. z Koła Żydowskiego do p. Ministra Robót Publicznych w sprawie nieprawnego odebrania przez kierownika okręgowego biura odbudowy w Przemyślu budulca, przydzielonego przez komisje zapomogowa.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Piescha i tow. z klubu Zjednoczenia Niemieckiego do p. Ministra. Spraw Zagranicznych w sprawie uregulowania spadku po obywatelu polskim, zmarłym w Ameryce.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Kordowskiego i tow. z klubu P. S. L. „Wyzwolenie” do p. Prezesa Najwyższej Izby Kontroli i p. Prezesa Rady Ministrów w sprawie rujnujących Skarb Państwa nadużyć w zarządzie i eksploatacji lasów państwowych maj. Borowno, pow. Kamień Koszyrski.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#AntoniHarasz">Interpelacja p. Malika i tow. z klubu P. S. L Piast do p. Ministra Skarbu w sprawie nieściągania podatków gruntowych w pow. lwowskim.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#AntoniHarasz">Interpelacja posła Romana i tow. z Klubu P. S L. „Piast” do p. Ministra W. R. i O. P. w sprawie wykonania ustawy z dnia 15 sierpnia 1866 przez Starostwo w Białej w Małopolsce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MaciejRataj">Interpelacje te prześlę p. Prezesowi Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#MaciejRataj">Donoszę Izbie, że pp. Ilski. Paczkowski i Stempel usprawiedliwiają swą nieobecność w Sejmie.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#MaciejRataj">Przystępujemy doi porządku dziennego. Punkt 1: Pierwsze czytanie ustawy w przedmiocie zmian i uzupełnień niektórych przepisów, dotyczących ochrony obszaru, Konstytucji, organów naczelnych oraz godeł Rzeczypospolitej (druk nr 783).</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#MaciejRataj">Głos ma p. Królikowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#StefanKrólikowski">Proszę Panów! Doczekaliśmy się, że nareszcie Rząd wniósł projekt, zmierzający do tego, ażeby kodeks karny carów i kodeks karny cesarzy austriackich i niemieckich został zmieniony i uzgodniony, jakby się tego spodziewać można; z duchem Konstytucji polskiej. Zdawałoby się, że skoro niemal pięć lat trzeba było czekać, aż taka inicjatywa Rządu polskiego się ujawni, to zaproponowane przez Rząd zmiany odpowiadać będą tym dojrzałym potrzebom, jakie masy pracującego ludu w Polsce w stosunku do tych przeżytych praw carskich i kajzerowskich od lat pięciu stawiają: zdawałoby się, że Rząd przyjdzie tu z propozycją zniesienia haniebnych punktów karnych ustawi carskich i kajzerowskich, skierowanych przeciw robotnikom, przeciw chłopom; przeciw inteligencji pracującej, walczącym o swój byt, przeciw walczącym o swoją wolność, o ziemie i socjalizm, że przyjdzie tu z ustawą, która będzie gwarantowała swobodę narodom w Polsce dziś żyjącym, i cały świat się dowie, że są obywatelami Państwa Polskiego z dobrej i nie przymuszonej woli.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#StefanKrólikowski">Ustawa jednak. która tu mamy przed sobą, wprowadza innowację, mającą na celu ułatwienie rządowi obszarników i kapitalistów walkę z robotnikami i chłopami, z najszerszemi masami ludowemi w Polsce, które się zrywają do boju, aby Polska była robotnicza i chłopska, a nie pańska i fabrykancka i walkę z narodami przez Polskę ujarzmionemi, zrywającemi się do walki o swe narodowe wyzwolenie. Że tak jest, jak mówię, zacytuję tu tylko trzy wyjątki z tej proponowanej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#StefanKrólikowski">W części pierwszej. w art. 1 ustawy w punkcie a) czytamy: „Winny gwałtownego zamachu, zmierzającego do poddania Rzeczypospolitej lub jej części pod panowanie obcego państwa, lub do oderwania części obszaru państwowego od Rzeczypospolitej. będzie karany śmiercią”. W punkcie b) zaś czytamy: „Winny gwałtownego zamachu, zmierzającego do zmiany w Rzeczypospolitej lub jej części ustroju ustalonego Konstytucja, będzie karany śmiercią lub ciężkiem więzieniem bezterminowem”. W tymże samym art. 1 pod litera g) czytamy: „Winny uczestniczenia w zrzeszeniu, utworzonem dla popełnienia przestępstwa, przewidzianego w art. 99 lub 100 będzie karany: ciężkiem więzieniem od lat czterech do dziesięciu. Jeśli zrzeszenie takie miało do rozporządzenia środki wybuchowe lub skład broni, albo jeśli winny działał i w interesie obcego państwa, lub porozumiewał się celem dokonania rzeczonych przestępstw z osobą, w interesie obcego państwa działającą, winny będzie karany: ciężkiem więzieniem od lat czterech do lat piętnastu Proszę Panów! Te trzy punkty charakteryzują tę całą ustawę, stanowię istotną treść wszystkich zmian, wprowadzonych przez tę ustawę w ustawie carskiej, również w ustawodawstwie karnem austriackiem i niemieckiem. Co znaczy, proszę Panów, w dzisiejszych czasach brzmienie art. 1 punktu a.)? Oznacza ni mniej ni więcej, tylko to, że pod grozą śmierci ludność ukraińska i białoruska, ujarzmiona i przykuta do Państwa Polskiego z podeptaniem jej praw do stanowienia o swoim losie, za to, że porywać się będzie do zerwania tych kajdan niewoli...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MaciejRataj">Panie Pośle, na takie wyrażenia z trybuny Sejmu polskiego pozwolić nie mogę.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#komentarz">(Głosy na prawicy: Odebrać mu głos! U nas bolszewikom wolno wszystko!)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#StefanKrólikowski">Proszę Panów, Panowie zapominacie, że nie tak dawno, takie same brzmienie paragrafów, istniejących w carskiej Rosji, skierowane było przeciw ludowi pracującemu polskiemu, gdy się zrywał do walki o swoją wolność społeczną i swoją wolność narodową.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#komentarz">(Głosy na prawicy: Narodową! To kpiny, bluźnisz Pan)</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#StefanKrólikowski">Panowie nie macie najmniejszego prawa mówić o walce o wolność narodową, boście jej nigdy nie prowadzili.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#komentarz">(Wielka wrzawa na prawicy. Marszałek dzwoni)</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#StefanKrólikowski">Wyście z rządem carskim w układy wchodzili i wolność narodową Polski za miskę soczewicy sprzedali.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#komentarz">(Wrzawa na prawicy)</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#StefanKrólikowski">Wyście Skałonom i Kaznakowym pomagali dusić we krwi walczących o wolność robotników łódzkich, warszawskich i zagłębiowskich. Wy, całujący but kirasjerski Mikołaja Mikołajewicza! Dlatego Wy żadnego prawa nie macie o tem mówić. Wam Polska darmo przyszła. To prawda. I dziś na tej Polsce, niby dziedzic na folwarku, żerujecie.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#komentarz">(Głosy: A Pan był na froncie, Panie Królikowski? Dla Pana Polska nie istnieje. Wielka wrzawa)</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#StefanKrólikowski">Ja dziesięć lat siedziałem w więzieniu za Polskę robotników i chłopów, za Polskę socjalistyczną. I dziś o taką Polskę walczę i dopóki tchu starczy, walczyć nie przestane.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#komentarz">(P. Sołtyk; Part przyjeżdżałeś do korpusu Dowbora Muśnickiego, ażeby bolszewizm wprowadzać!)</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#StefanKrólikowski">Co oznacza punkt b) tego paragrafu 1?</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#komentarz">(Wielka wrzawa. Bicie w pulpity na prawicy.)</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#komentarz">(Głos: Panie Marszałku, odebrać mu głos!).</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#StefanKrólikowski">Zwracam Panom uwagę, że nie pozwolę nikomu siłą przeszkadzać posłom w przemawianiu. Do mnie należy przestrzeganie porządku.</u>
          <u xml:id="u-6.14" who="#StefanKrólikowski">Jest rzeczą wiadomą że żyjemy w okresie, kiedy ustrój społeczny, który dziś istnieje, nie odpowiada potrzebom olbrzymiej większości mas ludowych w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-6.15" who="#komentarz">(Wrzawa na prawicy)</u>
          <u xml:id="u-6.16" who="#StefanKrólikowski">Panowie chcecie tego dzisiejszego stanu rzeczy bronić przeciw milionowym masom. Rozstańcie się corychlej z tem, bo to złudzenia. Panowie nie obronicie tego, co się obronić nie da. Jeżeli Panowie sądzicie, że obszarniczo-kapitalistyczna mniejszość narodu, chociaż tu tak krzycząca teraz, potrafi i nadał narzucić swoja wolę masom robotniczym, chłopskim, inteligencji pracującej i obdzieranym żywcem ze skóry warstwom drobnomieszczańskim, a więc przytłaczającej większości narodu polskiego, za pomocą ustawy z karą śmierci i długoletnim więzieniem, to się mylicie, bo rząd carski też bronił swego ładu i porządku, bronił ustroju politycznego i społecznego, który jego zdaniem był ustrojem wiecznym, i bronił go za pomocą tych samych krwawych sposobów, tych samych zbrodniczych środków, za pomocą których Panowie dziś obecnego, na krzywdzie ludu opartego, ustroju bronić chcecie.</u>
          <u xml:id="u-6.17" who="#komentarz">(P. Dębski: Który rząd carski? Czy Lenina, czy Mikołaja? Różne okrzyki. Na prawicy bicie w pulpity)</u>
          <u xml:id="u-6.18" who="#StefanKrólikowski">Te wzory Stołypinów i Szczegłowitowych, które tak Panom trafiają do przekonania, które Wam są takie drogie, nie uratowały ani carskiej Rosji, ani cesarskich Niemiec, ani apostolskiej Austrii od katastrofy i upadku, chociaż Wy, Panowie obszarnicy i kapitaliści, byliście w szeregach ich najzacieklejszych obrońców.</u>
          <u xml:id="u-6.19" who="#komentarz">(Głos na prawicy: Ale jest wyjątek — bolszewicka Rosja)</u>
          <u xml:id="u-6.20" who="#StefanKrólikowski">Jeśli taki wynik...</u>
          <u xml:id="u-6.21" who="#komentarz">(Głos: W jakiej to delegacji pojechał Pan do korpusu Dowbora Muśnickiego?)</u>
          <u xml:id="u-6.22" who="#StefanKrólikowski">... jeśli taki wynik dały carskie sposoby rządzenia przez mniejszość nad olbrzymia większością narodu W Rosji, w Niemczech i w Austrii. to dziś przyszły inne i lepsze dla ludu pracującego czasy...</u>
          <u xml:id="u-6.23" who="#komentarz">(Głos: Jeszcze bolszewizmu w Polsce niema)</u>
          <u xml:id="u-6.24" who="#StefanKrólikowski">... i to co się nie dało zrobić carskim katom lat temu 10, 15, o tem myśleć dziś, po wojnie i w czasie rewolucji socjalnej mocą tylko ludzie ślepi i bezmyślni. I dlatego Wy, Panowie obszarnicy i kapitaliści, możecie się gniewać i krzyczeć, ile Wam się żywnie podoba. Wy minie mimo to swojemi głosami nie zakrzyczycie. bo mój głos jest głosem płomiennego protestu mas Judowych, a zakrzyczeć krzyku milionowych mas robotników i chłopów nie macie siły, choćbyście Wasze płuca pozrywali i choć byście nie taką, ale gorsza stokrotnie ustawę tutaj w Sejmie przeprowadzić zdołali i w życiu ją zastosowali.</u>
          <u xml:id="u-6.25" who="#komentarz">(Wrzawa, różne okrzyki na prawicy)</u>
          <u xml:id="u-6.26" who="#StefanKrólikowski">A dlaczego tak jest? Dlaczego Panowie obszarnicy i kapitaliści chcecie za pomocą tej diakońskiej ustawy wyjątkowej odebrać prawo ludowi pracującemu do sądu o sposobach i celach Waszych rządów, dla czego nie chcecie pozwolić, aby lud pracujący stworzył sobie taką republikę, jaką chce, jaka mu jest potrzebna, republikę pracy? Dosyć nadużywaliście imienia narodu! My komuniści odmawiamy wam prawa mówienia w imieniu narodu polskiego,...</u>
          <u xml:id="u-6.27" who="#komentarz">(Wrzawa)</u>
          <u xml:id="u-6.28" who="#StefanKrólikowski">... jesteście bowiem tylko pasożytniczą warstwą tego narodu. Jesteście wrzodem na ciele tego narodu, wrzodem, który naród będzie musiał prędko z operować i wyciąć, jeżeli nie chce, ażeby cale ciało jego zgangrenował.</u>
          <u xml:id="u-6.29" who="#komentarz">(Wrzawa)</u>
          <u xml:id="u-6.30" who="#StefanKrólikowski">I dlatego, że jesteście rządem pasożytów, rządem drobnej grupy bogatych krewnych, potrzebne Wam są te ustawy wyjątkowe i dlatego Wam są potrzebne te carskie wzory i dlatego Wy przeciw własnemu ludowi, z którego krwi i potu żyjecie. szykujecie kajdany i więzienia i nie zawahacie się synów tego ludu mordować. To prawda. A jeżeli taką zbrodniczą jest Wasza prawda, to musicie pozwolić, aby w kraju słychać było również prawdę robotnika i chłopa. A ta prawda olbrzymich mas ludu pracującego w Polsce jest taka, że nie chce dłużej znosić Waszych rządów i Waszych porządków i Waszych praw i Waszych bezprawi, żebyście nie wiem co robili, choćbyście Polskę krwią zaleli, tego, czego ten lud dalej znosić nie chce i nie będzie, narzucić mu nie potraficie.</u>
          <u xml:id="u-6.31" who="#komentarz">(Głos: Wara ci od ludni polskiego. Wrzawa)</u>
          <u xml:id="u-6.32" who="#StefanKrólikowski">To się niezadługo pokaże, czy komu od ludu polskiego będzie wara.</u>
          <u xml:id="u-6.33" who="#komentarz">(Głos: Możesz mówić w imieniu opryszków, ale nie ludu!)</u>
          <u xml:id="u-6.34" who="#StefanKrólikowski">Dlatego, uważając, że wniesiony przez Rząd projekt ustawy jest skierowany przeciw najżywotniejszym interesom mas ludowych w Polsce, przeciw Polsce, stawiam wniosek o odrzucenie tego projektu przez Sejm odrazu w pierwszem czytaniu. Wniosek mój brzmi: „Sejm odrzuca wniesiony przez Ministra Sprawiedliwości p. Nowodworskiego projekt ustawy w przedmiocie zmian i uzupełnień niektórych przepisów, dotyczących ochrany obszaru, Konstytucji, organów naczelnych oraz godeł Rzeczypospolitej, jako skierowany przeciw interesom olbrzymiej większości ludności Państwa Polskiego, a więc przeciw Polsce”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MaciejRataj">Panowie znają wniosek p. Królikowskiego, poddaję go pod głosowanie. Proszę Posłów, którzy są za tym wnioskiem, żeby wstali. Mniejszość, wniosek odrzucony. Ustawę odsyłam do Komisji Prawniczej.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do nr 2 porządku dziennego: pierwsze czytanie ustawy o społecznem pośrednictwie pracy (druk nr 774). Nikt głosu nie żąda, sprawa idzie do Komisji Ochrony Pracy.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#MaciejRataj">Nr 3 porządku dziennego: pierwsze czytanie ustawy w przedmiocie opłat od uprawnień górniczych (druk nr 755). Nikt głosu nie żąda, sprawa idzie do Komisji Skarbowej w porozumieniu z Komisją Przemysłowo-Handlową.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#MaciejRataj">Nr 4 porządku dziennego: pierwsze czytanie ustawy w przedmiocie opłat od kart łowieckich, (druk nr 653). Nikt głosu nie żąda, sprawa idzie do Komisji Budżetowej i Rolnej.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do nr 5 porządku dziennego: ustne sprawozdanie Komisji Skarbowej o ustawie w przedmiocie rozciągnięcia mocy obowiązującej ustawy z dnia 24 marca 1920 r. o nabywaniu nieruchomości przez obcokrajowców na województwo śląskie (druk nr 595). Jako sprawozdawca głos ma p. Knote.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#BronisławKnothe">Wysoki Sejmie!</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#BronisławKnothe">Ustawa z dnia 24 marca 1920 roku o nabywaniu nieruchomości przez obcokrajowców uzależnia nabywanie nieruchomości od zgody Rady Ministrów na wniosek Ministra Skarbu; jeżeli chodzi o obiekty przemysłowo-handlowe i rolne, to zgoda Rady Ministrów może nastąpić w porozumieniu z odnośnym ministrem. Sejm Śląski na posiedzeniu dnia 9 stycznia 1923 r. uznał konieczność rozciągnięcia tej ustawy i na województwo śląskie. Zostało to spowodowane tem, że z jednej strony wskutek słabszej waluty obcokrajowcy mogą konkurować z obywatelami Państwa Polskiego i wykupywać obiekty na Górnym Śląsku, a z drugiej strony w ostatnich miesiącach to wykupywanie nieruchomości przyjęło rozmiary masowe tak dalece, że nawet rodzi się podejrzenie, że akcja w nabywaniu nieruchomości jest celowa. Mianowicie z wykazów przysłanych przez województwo Śląskie okazuje się, że w ostatnich 6 miesiącach ub. r. wykupiono 152 obiekty. a z tych 152 nowonabywców 102 byli to obywatele czeskosłowaccy. W ostatnim czasie w samym powiecie świętochłowickim na 45 wykupionych obiektów 25 osób byli to poddani czeskosłowaccy. Z tego powodu województwo śląskie i Sejm śląski uznały potrzebę rozciągnięcia na Górny Śląsk tej ustawy, która obowiązuje w b. Królestwie.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#BronisławKnothe">Komisja Skarbowa, rozpatrzywszy te ustawę, przyjęła ją z jedną tylko małą poprawką, mianowicie art. 1 został przyjęty z formalnemi poprawkami. W wierszu pierwszym słowa: „Moc obowiązująca” trzeba zamienić na: „Moc obowiązującą”; w wierszu trzecim zamiast „nr 51 poz. 138” należy wpisać „nr 31 poz. 178”, a w wierszu ostatnim „poz. 327” należy zamienić na „poz. 371”. Art. 2 został przyjęty bez zmian art. 3 — z małą poprawką, mianowicie zamiast „Ustawa niniejsza wchodzi w życie w 8 dni po jej ogłoszeniu” ma być: „Ustawa niniejsza wchodzi w życie z dniem jej ogłoszenia”.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#BronisławKnothe">Cała Komisja przyszła do wniosku, że należy te ustawę rozciągnąć na Górny Śląsk, proszę wiec Wysoką Izbę o uchwalenie tej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MaciejRataj">Głosu nikt nie żąda, przystępujemy do głosowania. Podstawą głosowania jest druk nr 595, który Panowie mają; poprawki, zgłoszone przez p. sprawozdawcę do art. 1 są natury drukarskiej, art. 3 według propozycji komisji ma otrzymać brzmienie: „Ustawa niniejsza wchodzi w życie z dniem jej ogłoszenia”. Głosować będziemy en bloc. Proszę Posłów, którzy są za ustawą w przedmiocie rozciągnięcia mocy obowiązującej ustawy z dnia 24 marca 1920 r. o nabywaniu nieruchomości przez obcokrajowców na województwo śląskie, aby wstali. Stoi większość, ustawa przyjęta w 2 czytaniu. Jest wniosek o odbycie zaraz trzeciego czytania. Jest to możliwe, bo nie przyjęto w drugiem czytaniu poprawek. Czy nikt się nie sprzeciwia odbyciu trzeciego czytania? Nie słyszę sprzeciwu, głosu nikt nie żąda, a zatem proszę Posłów, którzy są za całą ustawą, aby wstali. Stoi większość, ustawa w trzeciem czytaniu przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do następnego punktu porządku dziennego: ustne sprawozdanie Komisji Skarbowej o zaproponowanych przez Senat poprawkach do uchwalonego przez Sejm projektu ustawy w przedmiocie wykładnika podwyżki podatków gruntowych za drugie półrocze 1923 r. (odbitka Romeo nr 56).</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#MaciejRataj">Jako sprawozdawca głos ma p. Rusinek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#ZygmuntRusinek">Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#ZygmuntRusinek">Sejm przyjął zmianę wykładnika, dotyczącego podwyżki raty podatków gruntowych, przypadającej na drugie półrocze r. 1923, z 1,1 na 15, a dla płatników, od których przypada powyżej 1 miliona marek, na 20. Senat zadecydował, że należy skreślić ostatni ustęp, mianowicie słowa „a dla płatników, od których przypada powyżej 1 miliona mk. do 20”. Natomiast Komisja Skarbowa po naradzie jednomyślnie nabrała przekonania, że ze względu na dalszy spadek marki dopiero przy zastosowaniu uchwały sejmowej można mieć nadzieję, że preliminowane dochody z podatku gruntowego wpłyną do Skarbu w rzeczywistości. Dlatego też w imieniu Komisji Skarbowej proponuje odrzucić te poprawkę Senatu. Następnie Senat zaproponował, ażeby po art. 1 przyjąć ustęp, który będzie numerowany jako art. 2. a będzie określał, w jakim terminie ma być wpłacony ów dodatek. Ponieważ ustawa o podatku gruntowym przewiduje wpłatę tej drugiej raty do 15 listopada, a do 15 listopada napewno byłoby niemożliwością wpłacić ów dodatek przewidziany obecnie, dlatego też należy ustalić jakąś datę odpowiednią. Sejm takiej daty nie prze widział. Komisja Skarbowa doszła do wniosku, że propozycja Senatu, ażeby wstawić art. 2, ustalający ową datę jest słuszna i proponuje przyjąć ów dodatek. Wobec tego siłą rzeczy dawny art. 2 będzie przenumerowany na 3, a art. 3 na 4.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#ZygmuntRusinek">Reasumując, pierwszą poprawkę Senatu Komisja Skarbowa jednomyślnie proponuje odrzucić, pozostałe 3 poprawki przyjąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MaciejRataj">Głos ma p. Diamand.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#HermanDiamand">Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#HermanDiamand">Sejm uchwalił zmianę ustawy o podatku gruntowym w tym kierunku, że proponuje dwa stopnie: piętnastokrotność i dwudziestokrotność. Uchwala ta jest oparta na tych okolicznościach, że dewaluacja nastąpiła dwudziestokrotna, niższy zaś stopień, nie uwzględniający pełnej dewaluacji, powstał w ten sposób, że byliśmy zdania, iż drobna własność byłaby zbyt obciążona, gdyby miała pokryć zupełną dewaluacje, tom: bardziej, że ona jej wyzyskać nie może w tym stopniu, jak wielka własność. Zależało nami też na tem, ażeby wniosek uzyskał większość, by stworzyć w tej Izbie większość dla odszkodowania Państwa w podatku gruntowym za dewaluację.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#HermanDiamand">Proszę Panów, Senat spełnił w tymi wypadku funkcję, którą myśmy mu przypisywali z chwilą jego ustanowienia, t. zn, użył swojego wpływu na rzecz warstw najbardziej uzdolnionych do płacenia podatków. I nic dziwnego, proszę Panów, że był w Senacie wniosek, aby absolutnie nie uwzględnić w podatku gruntowym dewaluacji, był wniosek, żeby wziąć pięciokrotną podwyżkę wobec dwudziestokrotnej dewaluacji. Było i jest stale usiłowanie, aby obciążyć najbardziej to warstwy, które do płacenia podatków nie są uzdolnione.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#HermanDiamand">Podobne było zachowanie się Wysokiego Rządu. Rząd nie znalazł słowa na obronę uchwały Wysokiego Sejmu. Rząd się tak zachował, jakby wyrównanie budżetu nie było jego rzeczą, jakby to go nic nie obchodziło. Proszę Panów! Wczoraj przedłożył nam p. Minister ustawę skarbową i globalne sumy budżetu. Preliminarz, to określenie zgóry dochodów i wydatków; preliminarz może wypaść jak się komu żywnie podoba. Ale między preliminarzem a stanowiskiem Rządu w tym Sejmie zachodzi ogromna różnica, ogromna dywergencja. Nie może być otrzymany dochód, jakiego Państwo potrzebuje na pokrycie swoich potrzeb, jeżeli się najbardziej uzdolnionych do płacenia podatków systematycznie usiłuje zwolnić od płacenia łych podatków.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#komentarz">(Głos na lewicy: Tak jest.)</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#HermanDiamand">Ale nie wątpię ani na chwilę, że Wysoka Izba stanie na stanowisku komisji i podtrzyma 20-krotny mnożnik dla podatku gruntowego przy płaceniu podatku 1,000.000 półrocznie. Proszę Panów, ale mimo to, my tego podatku od. wielkiej własności mieć nie będziemy. W ustawie uchwalonej w czerwcu jest asekuracja dla bogatych ludzi, ażeby dewaluacja ich nie tyczyła.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#komentarz">(Głos: Dlaczego Pan się czarną giełdą nie zajmie?)</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#HermanDiamand">Proszę Pana, czy ja Panu bronie stawiać odpowiednie wnioski? Jeżeli Pan jesteś tak genialny, że potrafisz należycie opodatkować ruchomy kapitał, to dlaczego Pan to trzyma w tajemnicy? Wyleź Pan z ta mądrością. Pan zbawisz Ojczyznę, jeżeliś Pan znalazł sposób.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#komentarz">(Głos: Dlaczego tak głośno?)</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#HermanDiamand">Bo ja mant wrażenie, że Panowie nie zawsze słyszą, szczególniej nieprzyjemne rzeczy. Widziałem Waszą reakcję na mowę p. Królikowskiego, z której zrobiliście wielką rzecz tylko Waszem zachowaniem się.</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#HermanDiamand">Powtarzam więc, że jest kruczek, mocą którego bogaci ludzie są zwolnieni od pokrycia dewaluacji. Mianowicie art. 10 powiada, że, jeżeli ktoś złoży odrazu cały podatek gruntowy, to dewaluacja go się nie tyczy. O tem wiedziała bardzo dobrze zorganizowana wielka własność i miała możność pokrycia całego podatku. Drobna własność ani nie ma tak sprytnej organizacji, ani nie miała też możności złożenia całego podatku. I co teraz będzie? Oto drobna własność zapłaci 15-krotność, a wielka zapłaci 1,1. To jest stan bardzo ciężki. Skarb straci przez to bardzo znaczna część podatku gruntowego. Jeśli się poważnie myśli o ratunku Skarbu, to takich prezentów najbogatszym robić nie wolno.</u>
          <u xml:id="u-12.11" who="#HermanDiamand">Idą pomruki o planach Panów, o których p. Minister Skarbu nie mówił, a mocą których wogóle podatek majątkowy wielkiej własności mają pokryć wszyscy, tylko nie posiadacze wielkiej własności.</u>
          <u xml:id="u-12.12" who="#HermanDiamand">Sprawa zakupu ogromnej ilości zboża wygląda w, tych formach, w jakich ona jest znana, na ogromną eksploatację bezrolnych i konsumentów. O tem pomówimy wtedy, kiedy Rząd nam to przedłoży, ale już dziś musimy stanąć w obronie Skarbu i zażądać, ażeby i ci, którzy zapłacili we wrześniu, bo — dopiero we wrześniu płacono, byli pociągnięci do pokrycia dewaluacji.</u>
          <u xml:id="u-12.13" who="#HermanDiamand">Dlatego ośmielam się przedstawić Wysokiej Izbie wniosek: „Sejm wzywa Rząd, ażeby niezwłocznie przedłożył Sejmowi nowelę do ustawy o podatku gruntowym z 15 czerwca 1923 r., (Dz. Ust. Rz. P. nr 65 poz. 505) zmieniającą brzmienie art. 10 w tym kierunku, by ci płatnicy, którzy zapłacili podatek za drugie półrocze 1923 r. z góry, byli zobowiązani do dopłaty do wysokości uchwalonego na drugie półrocze dodatku.</u>
          <u xml:id="u-12.14" who="#HermanDiamand">W ten sposób Panowie pociągną tych, którzy najbardziej są zdolni do płacenia, do równego płacenia z drobną własnością. Nie pozwólcie Panowie z Wysokiej izby na zwalnianie od podatków tych, którzy powołani są do tego, żeby składać największe daniny na rzecz Państwa. Liczę na to, że ta moja rezolucja znajdzie większość tego Wysokiego Sejmu po swojej stronie.</u>
          <u xml:id="u-12.15" who="#komentarz">(Brawa na lewicy)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MaciejRataj">Głos ma p. ks. Lutosławski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#KazimierzLutosławski">Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#KazimierzLutosławski">Jeżeli na poprzedniem posiedzeniu Sejmu, gdy uchwalaliśmy tę ustawę, głosowaliśmy przeciw poprawce wniesionej do art. 1, to nie ze względu na to, jakobyśmy chcieli uniknąć podniesienia podatku w stosunku do zwyżki cen zboża, ale ponieważ w podatku gruntownym i tak obowiązuje progresja, która nie zawsze jest sprawiedliwa i dlatego, że dochód z ziemi nie wzrasta proporcjonalnie do przestrzeni, uważamy więc, że dalsze powiększanie tej progresji jest niewątpliwie rażącą niesprawiedliwością. Żałuję bardzo, że Senat widząc te niesprawiedliwość i chcąc ją usunąć nie wpadł na pomysł podwyższenia podatku dla wszystkich do 20. Wtedy z chęcią głosowalibyśmy za tem. Obecnie za poprawką Senatu nie będziemy mogli głosować, bo tymczasem dewaluacja tak postąpiła, że równia -cen zboża, jak nas informują rolnicy, dosięga 21, a więc zanim ten podatek będzie ściągnięty, nawet 20-krotność nie będzie bynajmniej dotkliwa. Ale nierówność tego obciążenia jest uderzającą niesprawiedliwością.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#KazimierzLutosławski">Dlatego, głosując przeciw poprawce Senatu zgłaszamy następującą rezolucję: „Sejm wzywa Rząd, aby bezzwłocznie wystąpił z nowela do ustawy o podwyższeniu podatku gruntowego za drugie półrocze 1923 r. w tym celu, aby dla wszystkich płatników podwyżka była dwudziestokrotna”.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#komentarz">(Głos: Sami nic nie chcą płacić, a chcą, żeby chłopi wszystko dawali.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MaciejRataj">Rozprawa wyczerpana. Ostatni ma głos sprawozdawca p. Rusinek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#ZygmuntRusinek">Co do wniosku, zgłoszonego przez p. Diamanda, mogę stwierdzić, że Dolskie Stronnictwo Ludowe tę sprawę na Komisji podnosiło i wypowiadamy się za tym wnioskiem.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#komentarz">(Głos ma ławach Wyzwolenia: Za którym?)</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#ZygmuntRusinek">Za wnioskiem p. posła Diamanda.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#komentarz">(Oklaski na lewicy)</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#ZygmuntRusinek">Jeżeli idzie o wniosek zgłoszony przez p. ks. Lutosławskiego, muszę zaznaczyć, że jest jednak niesłychana różnica w dochodowości i umiejętności gospodarowania przy obecnym ciężkim rynku walutowym dla drobnych gospodarstw, tak. że włościanin znacznie trudniej potrafi sobie dać rade zarówno z rynkiem, jak i z podatkami i dlatego też, uważając, że rozróżnianie przy płatności dużych i małych gospodarstw jest konieczne, wypowiadam się przeciw wnioskowi ks. Lutosławskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MaciejRataj">Rozprawa zamknięta, przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#MaciejRataj">Do art. 1 ustawy, uchwalonej przez Sejm, Senat wprowadził poprawkę, którą Panowie maja w odbitce Roneo nr. 56, Komisja Skarbowa wnosi o odrzucenie tej poprawki. Czy jest sprzeciw co do odrzucenia? Niema sprzeciwu, jest wiec jednomyślność za odrzuceniem tej poprawki, a wiec i kwalifikowana większość. Poprawka odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#MaciejRataj">Dalsza propozycja jest, aby po art. 1 dodać nowy artykuł, który Panowie mają wydrukowany w odbitce Roneo. Mianowicie „Rata podatków gruntowych i budynkowych oraz oddzielnych dodatków, o których mowa w: art. 1, powinna być wpłacona przez podatników! w terminie miesięcznym od daty ogłoszenia ustawy niniejszej”. Wniosek Komisji, Skarbowej jest o przyjęcie tej poprawki. Proszę Panów Posłów, którzy są za przyjęciem tej poprawki, aby wstali. Jest jednomyślność, poprawka przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#MaciejRataj">Dalsze dwie poprawki są natury formalnej. Bez głosowania uważam je za przyjęte. Chodzi tylko o przenumerowania dalszych artykułów w konsekwencji przyjęcia nowego artykułu.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#MaciejRataj">Dalej zgłoszono podczas rozprawy dwie rezolucje. Poddam je pod głosowanie w tym porządku, w jakim były zgłoszone. Proszę p. Sekretarza o odczytanie rezolucji p. Diamanda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JanLedwoch">„Sejm wzywa Rząd, by niezwłocznie przedłożył Sejmowi nowelę do ustawy o podatku gruntowym z 15 czerwca 1923 r. (Dz. Ust. Rz. P. nr 65 poz. 505), zmieniającą brzmienie art. 10 w tym kierunku, by ci płatnicy, którzy zapłacili podatek za drugie półrocze 1923 r. zgóry, byli zobowiązani do dopłaty do wysokości, uchwalonego na drugie półrocze dodatku”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MaciejRataj">Proszę Panów Posłów, którzy są za rezolucją p. Diamanda, aby wstali. Stoi większość, rezolucja przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#MaciejRataj">Została zgłoszona druga rezolucja, przez p. ks. Lutosławskiego. Proszę p. Sekretarza o odczytanie jej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JanLedwoch">„Sejm wzywa Rząd, aby bezzwłocznie wystąpił z nowelą do ustawy o podwyższeniu podatku gruntowego za drugie półrocze 1923 r. w tym celu, aby dla wszystkich płatników podwyżka była dwudziestokrotna”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#MaciejRataj">Proszę Posłów, którzy są za rezolucją p. ks. Lutosławskiego, aby wstali. Stoi mniejszość, rezolucja odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#komentarz">(P. Chądzyński: Siedziała nowa większość. P. ks. Lutosławski: Hojność z cudzej kieszeni)</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do punktu 7 porządku dziennego:</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#MaciejRataj">Trzecie czytanie ustawy w przedmiocie wstrzymania eksmisji dzierżawców gruntów, zajętych pod budynki i położonych w obrębie miast i miasteczek, wsi i osad na obszarze Ziemi Wileńskiej i województw wschodnich (druk nr 797 i odbitka Roneo nr. 56). Do trzeciego czytania nie zgłoszona poprawek, tylko p. Pryłucki podtrzymał odrzucona wczoraj rezolucję. Rezolucji tej nie mogę przyjąć, bo rezolucje podlegają tylko jednemu czytaniu.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#komentarz">(P. Pryłucki: Tekst rezolucji jest zmieniony.)</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#MaciejRataj">Wobec tego, że tekst tej rezolucji jest zmieniony, będę mógł ją poddać pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#MaciejRataj">Do trzeciego czytania nie zgłoszono poprawek, do głosu nikt się nie zapisał, przystępujemy do głosowania. Proszę Posłów, którzy są za przyjęciem całej ustawy w trzeciem czytaniu, aby wstali. Stoi większość, ustawa w trzeciem czytaniu przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#MaciejRataj">Następnie została zgłoszona rezolucja p. Pryłuckiego, którą Panowie mają w odbitce Roneo nr 56. Proszę p. Sekretarza o odczytanie tej rezolucji na wszelki wypadek, bo nie Wiem, czy wszyscy Panowie mają druki.</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#MaciejRataj">„Sejm wzywa Rząd, aby do 15 stycznia 1924 r. przedstawił Sejmowi projekt ustawy w przedmiocie uregulowania sprawy dzierżawców, posiadających własne budynki na obcych gruntach, położonych w obrębie miast, miasteczek, wsi i osad na obszarze ziemi wileńskiej, województw: nowogródzkiego, poleskiego i wołyńskiego oraz powiatów: bielskiego, grodzieńskiego, wołkowyskiego, sokolskiego i białostockiego woj. białostockiego”.</u>
          <u xml:id="u-21.9" who="#MaciejRataj">Zwracam uwagę, ażeby nie było nieporozumień, iż jest to osobista rezolucja p. Pryłuckiego. Proszę tych Posłów, którzy są za tą rezolucją, ażeby wstali. Stoi większość, rezolucja przyjęta. Ten punkt porządku dziennego został wyczerpany.</u>
          <u xml:id="u-21.10" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do punktu 8 porządku dziennego: „Wybór członków Głównej Komisji Ziemskiej”.</u>
          <u xml:id="u-21.11" who="#MaciejRataj">Jak Paniom wiadomo członków do Głównej Komisji Ziemskiej ma być czterech i ich zastępców również czterech. Głosuje się kartkami na zasadach, ogólnie przewidzianych dla wyborów. Głosować będziemy najpierw na członków Komisji, a drugie głosowanie odbędzie się na zastępców. Proszę więc wypisać cztery nazwiska kandydatów na członków, a pp. Sekretarzy proszę o zbieranie kartek.</u>
          <u xml:id="u-21.12" who="#komentarz">(Przewodnictwo obejmuje wicemarszałek Moraczewski).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JędrzejMoraczewski">Proszę pp. Sekretarzy o obliczenie głosów. Po następnych punktach porządku dziennego podam wynik głosowania. Do wyboru zastępców przystąpimy po skończonem obliczeniu głosów, Przystępujemy teraz do 9 punktu porządku dziennego: Nagłość wniosku p. Graebego, Franza i tow. w sprawie zaopatrzenia dla inwalidów przedwojennych i emerytów (druk nr 799).</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#JędrzejMoraczewski">Głos ma dla umotywowania nagłości p. Graebe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#KurtRichardGraebe">Wysoki Sejmie! Dla uzasadnienia nagłości tego wniosku nie potrzeba wielu słów. Mówi już o tem sama nędza i głód panujący u inwalidów i wiciu emerytów. Przypuszczam, że Panowie już przeczytali przykłady podane w uzasadnieniu. Najwięcej rażące wypadki chciałbym jednak jeszcze raz wyszczególnić.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#KurtRichardGraebe">Inwalida wojenny Maks Gartzke z Szamocina otrzymał jeszcze we wrześniu 1923 r. 1000 marek papierowych. Wdowa po weterynarzu w Bydgoszczy otrzymywała dotychczas 100 marek papierowych. Urzędnik powiatowy August Pehlek z Małych Bartodziejów, który dnia 1 listopada 1920 r. został przeniesiony w stan spoczynku, do października 1922 r. otrzymał tylko zaliczki w sumie 25.000 mk., a od tego czasu już nic więcej nie pobrał. Mówiono mu, iż tymczasem nie może otrzymać żadnego zaopatrzenia, ponieważ emerytura jego nie jest jeszcze obliczona. Dziwię się bardzo, że ci biedni ludzie odbierają jeszcze emerytury, gdyż jestem pewny, że buty, które w drodze do kasy niszczą, więcej kosztują. Gdy taka biedna osoba chce złożyć podanie do odnośnej władzy, musi dołączyć marek stemplowych w kwocie 30.000. Proszę Panów, nędza ta woła o litość do nieba. Zima się zbliża, ani w jeden kartofel, ani w jedną główkę kapusty nie mogą się ci biedni ludzie zaopatrzyć na zimę, nie mówiąc już wcale o węglu i o ubraniu.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#KurtRichardGraebe">Mam przekonanie, że z obecnych w tej sali panów posłów nie odmówi nikt nagłości temu wnioskowi. W tej wierze został też ten wniosek przez nas wniesiony.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#KurtRichardGraebe">Prosimy o przyjęcie nagłości wniosku, który brzmi: Sejm wzywa Rząd:</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#KurtRichardGraebe">1) do przekazania większych środków dla podwyższenia zaopatrzenia dotkniętych osób, oraz wydania tymczasowego zarządzenia do wypłacę zapomóg drożyźnianych tymże osobom;</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#KurtRichardGraebe">2) do przygotowania całego kompletu spraw tak dalece, aby mogły być załatwione przez Sejm w jak najkrótszym czasie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JędrzejMoraczewski">Przeciw nagłości udzielam głosu posłowi Bigońskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#EdmundBigoński">Wysoki Sejmie! Klub Chrześcijańskiej Demokracji, w którego imieniu mam zaszczyt przemawiać wprawdzie podziela intencję wniosku Klubu Niemieckiego, jednakże za nagłością tego wniosku głosować nie może, a to ze względu na to, że w przeważającej części swej treści wniosek ten jest przesądzony przedłożeniem rządowem z dn. 7 sierpnia 1923 r., a to ustawą w przedmiocie wykonania decyzji Rady Ligi Narodów z dn. 17 lipca 1923 r. o uregulowaniu ubezpieczeń społecznych na terytoriach dawniej niemieckich, odstąpionych Polsce bezpośrednio na podstawie Traktatu Wersalskiego, oraz w przedmiocie dodatków drożyźnianych dla osób uprawnionych do pobierania świadczeń na podstawie tej decyzji.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#EdmundBigoński">Sprawia ta jest więc, jak powiadam, częściowo tem przedłożeniem rządowem przesądzona i znajduje się w Komisji Ochrony Pracy w toku rozpatrywania, przeto podawanie takich wniosków nieskonkretyzowanych, jak wniosek Klubu Niemieckiego, może tylko zaszkodzić szybkiemu załatwieniu tej sprawy. A to przecież nie leży w interesie tych, w których obronie Klub Niemiecki chce występować.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#EdmundBigoński">O ile podzielamy intencję wnioskodawców, choć oświadczamy się przeciw nagłości ich wniosku, o tyle już zupełne nie możemy zgodzić się z motywami wniosku. Klub Niemiecki skarży się bowiem, że Rząd na jedną interpelację, naszpikowaną szczegółami wypadków i nazwiskami, nie dał odpowiedzi w terminie przez regulamin sejmowy nakreślonym, że tej odpowiedzi jeszcze dotąd niema. Ale Panowie powinniście zdawać sobie przecież sprawę z tego, że w każdym sporadycznym wypadku Rząd kierujący się nawet najlepszą wolą względem tych, o których tu chodzi, nie może przeprowadzić śledztwa szybko, jeżeli wogóle nie ma aktów, albo jeżeli te akta są w Rzeszy Niemieckiej i jeżeli odnośne instancje w Rzeszy Niemieckiej stale wzbraniają się wydania akt emerytalnych i ubezpieczeniowych, odnoszących się do emerytów, żyjących na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#EdmundBigoński">Mógłbym pokazać tysiące takich przykładów, że górnicy nasi, którzy wrócili tu do Polski i którzy płacili przez lata całe w Rzeszy Niemieckiej składki do t. zw. „Knappszaftsferein”, łub innych kas emerytalnych czy kas ubezpieczeniowych na wypadek starości, nie mogą się doczekać w Polsce załatwienia swej sprawy zaopatrzeniowej, dlatego tylko, że akta zostały w Niemczech, a władze niemieckie wydania tych akt odmawiają.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#EdmundBigoński">Ponieważ z doświadczenia wiemy, że wszystkie nagłe wnioski Klubu Niemieckiego w całej rozciągłości podaje się do prasy niemieckiej, która idzie poza granicę Polski i tam urabia Polsce opinię, oczywiście w duchu ujemnym, muszę sprostować twierdzenia kolegów z Klubu Niemieckiego, co do uposażenia naszych inwalidów wojennych. We [nieczytelne] nagłym mówi się, że inwalida wojenny pobiera 30.000 marek miesięcznie. Na mocy urzędowych danych, posiadanych przeze mnie i otrzymywanych regularnie co miesiąc, mogę stwierdzić, że inwalida wojenny w Polsce nie pobiera 30.000 miesięcznie, ale jeżeli jest samotny, pobiera miesięcznie 2,106.479 mk, jeżeli jest żonaty i ma małą rodzinę — 2,668.208 a przy dużej rodzinie przeszło 3% miliona mkp.; wdowa ma 631.954 mk., sieroty po 621.296. W takim samym stosunku zaopatrzeni są rodzice pozostali po poległych żołnierzach nie tylko z armii polskiej, ale także z wojny światowej. Rzesza Niemiecka na te kategorie poszkodowanych wojną dotąd nie dała ani 1 feniga.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#EdmundBigoński">Koledzy Niemcy mówią, że Rząd polski nie powinien się oglądać na opiekę instytucji społecznych i wskazują na to, że wprawdzie na ziemiach b. dzielnicy pruskiej bardzo silnie są rozwinięte instytucje społeczne, ale akcja ich nie daje dostatecznych wyników, i prowadzi tylko do tego, że się na gwiazdkę lub z okazji innych świat chrześcijańskich tym inwalidom daje podarunki. Chciałbym zwrócić uwagę i pp. Niemców i Wysokiej Izby na to, że w Poznańskiem istnieje Towarzystwo Pomocy Inwalidom, które w ciągu miesiąca zebrało przeszło 3 miliardy marek, buduje kioski dla inwalidów, oraz inne warsztaty pracy, a doraźna pomoc traktuje jako rzecz często nieodzowna.</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#EdmundBigoński">Panowie Koledzy z Klubu niemieckiego daleko lepiej by zrobili gdyby zamiast zgłaszać taki wniosek, który bądź co bądź zawiera dane niezgodne z rzeczywistym stanem rzeczy, zechcieli może przez swoich krewnych lub znajomych wpłynąć na Rzeszę Niemiecką, ażeby wypłaciła Polsce to, co się Polsce wypłacić należy na podstawie Traktatu Wersalskiego, ażeby nie przedłużała ciągnących się od roku pertraktacji w tej materii. Jeśli wpłyną na Rzeszę Niemiecką, aby ona wydała wszystkie akta, ażeby Polska tych, którzy dawniej na terytorium Rzeszy Niemieckiej zdobyli prawo do jakiegokolwiek zaopatrzenia, mogła należycie zabezpieczyć, niech będą pewni, że Polska to, co do niej należy, wykona należycie.</u>
          <u xml:id="u-25.7" who="#komentarz">(Oklaski na prawicy. Wrzawa na ławach niemieckich)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JędrzejMoraczewski">Proszę Panów o zajęcie miejsc. Przystępujemy do głosowania. Proszę tych Posłów, którzy są za nagłością tego wniosku, aby wstali. Stoi mniejszość, nagłość odrzucona. Wniosek odsyłam do Komisji Opieki Społecznej i Inwalidzkiej.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#JędrzejMoraczewski">Przechodzimy do 10 punktu porządku dziennego: Nagłość wniosku posłów Piotrowskiego, Bobrowskiego i tow. w sprawie skonfiskowania czterech dzienników krakowskich za omawianie i krytykę rzeczowa ostatniej odezwy Rządu. (Druk nr 801).</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#JędrzejMoraczewski">Dla uzasadnienia nagłości głos ma p. Zygmunt Piotrowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#ZygmuntPiotrowski">Wysoki Sejmie! Masowe konfiskaty pism opozycyjnych, dokonywane w całym kraju, istny szał konfiskacyjny, praktykowany zwłaszcza przez Prokuratorię Państwa w Krakowie, godzi w główną zasadę, zagwarantowaną Konstytucją, w wolność prasy. Proszę Panów, w ostatnich tygodniach, р. prokurator w Krakowie już nie tylko za krytykę rzeczową, za krytykę uzasadniona odezwy Rządu konfiskuje prasę, ale były także wypadki, które ośmieszają władze prokuratorii, gdy n. p. w artykule „Naprzodu” nr 232 p. prokurator skonfiskował ustęp, w którym jest krytyka dawnej austriackiej с. k. prokuratorii, tak że w ten sposób prokuratoria Rzeczypospolitej Polskiej niejako ujęła się za honor i cześć nieboszczki Austrii.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#ZygmuntPiotrowski">Jeszcze śmieszniejsza i bezmyślniejszą konfiskatą było, gdy w innym artykule „Naprzodu” w Krakowie skonfiskowano cytatę z Pisma Św.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#komentarz">(Głos na lewicy: Dosłowną)</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#ZygmuntPiotrowski">Tak, dosłowną cytatę z Pisma Św. Proszę o wysłuchanie tej cytaty i chyba także rzeczoznawcy z prawej strony Izby zgodzą się na to, że faktycznie p. prokurator za daleko poszedł w swoich praktykach represyjnych wobec prasy. Otóż w krakowskim „Naprzodzie” została skonfiskowana następująca cytata z Pisma Św.: „Dom Mój Domem Modlitwy nazwany będzie, a wyście go uczynili jaskinią zbójców” — mówił Chrystus. Więc do takiej orgii do takiego szału konfiskacyjnego dochodzi! p. przedstawiciel prokuratorii.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#komentarz">(Wesołość na prawicy)</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#ZygmuntPiotrowski">Właśnie śmiech na prawicy tego Wysokiego Sejmu oznacza, że i Wy Panowie śmiejecie się ze swojego własnego stronnika p. prokuratora Sozańskiego.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#ZygmuntPiotrowski">Ale, proszę Panów, punktem kulminacyjnym tych bezmyślnych, niebywałych w demokratycznem państwie praktyk konfiskacyjnych, był dzień 17 października r. b., kiedy to cztery dzienniki krakowskie: „Naprzód” — socjalistyczny, konserwatywny „Czas”, liberalna, małomieszczańska „Nowa Reforma” i „Nowy Dziennik” — organ żydowski, zostały skonfiskowane za omawianie tej niebywałej odezwy Rządu, znanej już dziś nie tylko w Polsce, ale i za granicą, gdzie wywołała zdziwienie. W tym dniu 17 października zostały te cztery pisma skonfiskowane za rzeczową krytykę odezwy. A cóż czytamy w skonfiskowanych artykułach? Oto czytamy np. w „Naprzodzie”, że „zanim śledztwo przyniosło jakiekolwiek rezultaty, w tym momencie z apodyktycznem twierdzeniem — Rząd wystąpił z odezwą”, wywołującą panikę i zaczął w odezwie pogromowej wywoływać nastroje bardzo groźne w społeczeństwie. Skonfiskowany artykuł „Czasu” powiada: „Odezwa Rządu wywoła niewątpliwie w całem państwie najwyższe zdumienie”, a dalej: „Jeżeliby Rząd miał na celu wzmocnić przez takie podejrzenia wewnętrzny rozstrój i nienawiść w obrębie państwa, jeżeliby miał zamiar w przeddzień zaciągnięcia pożyczki napiętnować Polskę, jako kraj podminowany, niepewny, niegodny ani jednego dolara kredytu, jeżeliby pragnął wytworzyć w opozycji przekonanie, że dąży za każdą cenę do dyktatury, to. ten cel mógłby odezwą osiągnąć”. Także inne, w tym samym sensie brzmiące ustępy artykuły „Czasu” konfiskowano. Artykuły „Reformy” i „Nowego Dziennika” zostały skonfiskowane za to samo.</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#ZygmuntPiotrowski">Dzisiaj, jako obrońca nagłości wniosku naszego klubu, mam zadanie bardzo ułatwione, bo przychodzi nam z pomocą sąd okręgowy w Krakowie, który, uchylając konfiskatę prokuratora Sozańskiego, powiada, że Sąd nie podzielił zapatrywania Prokuratury, natomiast uznał, że tendencją skonfiskowanego artykułu było, obalić hipotezy, że powodem katastrofy był zbrodniczy zamach, a tem samem uspokoić opinię publiczna, przerażoną enuncjacją Rządu, że zamach ten „grozi już nie tylko rozwojowi, ale bodaj samemu bytowi Państwa. Artykuł ten” — mówi sąd, uchylając konfiskatę, „jest jedynie dozwoloną każdemu, zatem i prasie, umiarkowaną krytyką aktu rządowego”. Taka jest opinia sądu, wymierzona przeciw prokuratorowi Sozańskiemu, czynnemu członkowi Narodowej Demokracji, czynnemu członkowi „Rozwoju”, temu samemu prokuratorowi, któremu powierzono dochodzenie zamachów bombiarzy w Krakowie i który, jak wiadomo, bombiarzy tych nie wyśledził. Sąd ten swojem orzeczeniem, uchylającem konfiskatę tego artykułu, wydał odpowiednią ocenę niesłychanych praktyk konfiskacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-27.8" who="#ZygmuntPiotrowski">Jeżeli tu występujemy z wnioskiem który wzywa Rząd, ażeby „wydał polecenie swym podwładnym organom zaniechania podobnie brutalnego i nierozumnego traktowania prasy i aby uszanował wolność prasy zagwarantowaną konstytucją” to robimy to, stając w obronie art. 105 naszej Konstytucji, a zarazem żądamy, ażeby prokuratoria zaniechała w przyszłości bezmyślnych praktyk konfiskacyjnych, które i dalej dzień po dniu spadają nie tylko w Krakowie, ale i w Warszawie na prasę opozycyjną. Ostrzegamy władze prokuratorskie, że te praktyki nie doprowadzą do zamknięcia ust prasie opozycyjnej.</u>
          <u xml:id="u-27.9" who="#komentarz">(Głos z lewicy: Kij ma dwa końce p. Ministrze!)</u>
          <u xml:id="u-27.10" who="#ZygmuntPiotrowski">Jeżeli z prasy opozycyjnej nie usłyszy opinia publiczna krytyki dzisiejszego rządu, to będziemy tutaj w Sejmie z tej trybuny każdy artykuł imunizować i każdą praktykę prokuratorii będziemy tutaj przedstawiać i w ten sposób, może, doprowadzimy do oczyszczenia atmosfery, która gdzieś z tego półabsolutyzmu austriackiego zakradła się do naszej demokratycznej Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-27.11" who="#ZygmuntPiotrowski">Proszę o uchwalenie nagłości wniosku przedłożonego przez nasz klub, zdążającego do gwarancji wolności prasy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JędrzejMoraczewski">Nikt się nie zgłosił przeciw nagłości. Przystępujemy do głosowania. Proszę tych Panów Posłów, którzy są za nagłością, aby wstali. Wobec tego, że biuro nie jest zgodne, muszę zarządzić głosowanie przez drzwi. Proszę tych Panów Posłów, którzy są za przyjęciem nagłości tego wniosku, ażeby przeszli przez drzwi z napisem „tak”, inni zaś przez drzwi z napisem „nie”.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#JędrzejMoraczewski">Wynik głosowania jest następujący: za przyjęciem nagłości oświadczyło się posłów 133, przeciwko 160. Nagłość została odrzucona, wobec tego odsyłam ten wniosek do Komisji Administracyjnej.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#komentarz">(Głos na lewicy: Nie chcą wolności prasy!)</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#JędrzejMoraczewski">Przystępujemy do 11 punktu porządku dziennego:</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#JędrzejMoraczewski">Nagłość wniosku p. Z. Nowickiego i tow. w sprawie uchwały Rady Ministrów, dotyczącej reorganizacji administracji państwowej (druk nr 809).</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#JędrzejMoraczewski">Głos ma p. Nowicki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#ZygmuntNowicki">Wysoki Sejmie! Władze drugiej instancji i Ministerstwa otrzymały odpisy uchwał Rady Ministrów z dnia 6 września i 18 sierpnia b. r„ dotyczące reorganizacji administracji państwowej. Sejm o tem nic nie wie, tymczasem dochodzą wiadomości, że już przygotowuje się rozporządzenia wykonawcze do tych uchwał. Obawiam się, że drogą administracyjną będą dokonywane próby podporządkowania władz wszystkich ministerstw władzy politycznej, t. zn. Ministerstwu Spraw Wewnętrznych. W zasadzie nic przeciwko temu nie mamy, żeby takie skoordynowanie władz nastąpiło, a to dla lepszej sprawności i dla oszczędności, żeby tych samych praw nie wykonywały różne agendy różnych ministerstw. Zasada jest słuszna, tylko droga postępowania nie jest właściwa, ponieważ te rzeczy powinny być załatwiane na podstawie ustaw, uchwalanych w Sejmie.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#ZygmuntNowicki">Art. 66 Konstytucji przewiduje takie skoordynowanie władz, jednak pod warunkiem, o ile to jest możliwe. W tych uchwałach Rady Ministrów widzimy, że podporządkowaniu uległy działy administracji skarbowej, administracji szkolnej, administracji reform rolnych, pracy i opieki społecznej, przemysłu i handlu, rolnictwa i dóbr państwowych, zdrowia publicznego a nawet w pewnym stopniu i wojska. Nie widzimy tylko podporządkowania władz Ministerstwa Sprawiedliwości. Jest to zupełnie słuszne, ponieważ Ministerstwo Sprawiedliwości ani jego agendy nie powinne podlegać wpływom politycznym i nie mogą tam odbywać się walki partyjne.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#ZygmuntNowicki">To samo jednak musimy powiedzieć i o szkolnictwie. P. Minister Kiernik raz uspakajał opinię publiczną przed prasą w ten sposób, że szkolnictwo zachowa całkowitą samodzielność, o ile chodzi o sprawy pedagogiczne, a podporządkowanie nastąpi tylko w sprawach personalnych. Otóż to „tylko” stanowi o wszystkiem w szkolnictwie, bo katastrofą dla szkolnictwa będzie wydawanie przez policję opinii o kandydatach na nauczycieli w wypadkach, gdy trzeba przenosić nauczyciela z jednego powiatu do drugiego, lub z jednej szkoły do drugiej, albo gdy trzeba zmieniać kierownika lub inspektora. Wydawanie opinii staje się wtedy w naszych warunkach świadectwem prawomyślności partyjnej.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#komentarz">(P. Smulikowski : Tak jest)</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#ZygmuntNowicki">Nauczyciel, który będzie mile widziany przez stronnictwo p. starosty, albo p. wojewody, chociażby jak najgorzej spełniał swoje obowiązki nauczycielskie, choćby był najgorszym nauczycielem — otrzyma jak najlepszą opinie, a przeciwnie nauczyciel najsumienniejszy, najbardziej zapalony i oddany pracy pedagogicznej w szkole, jeżeli tylko nie będzie należał do żadnego stronnictwa, to znaczy odmówi wszelkiej pomocy przy wyborach temu stronnictwu, które jest miłe panu staroście, otrzyma opinię jak najgorszą. Jeszcze większego prześladowania dozna ten nauczyciel, który ośmieli się mieć inne przekonania polityczne, niż p. starosta i p. wojewoda, będzie w tej opinii potępiony i naturalnie nigdy nie otrzyma przeniesienia takiego, jakiego sobie życzy, ani awansu na kierownika, lub na inne lepsze stanowisko w administracji szkolnej.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#ZygmuntNowicki">Takie rzeczy były praktykowane niegdyś w Małopolsce pod zaborem austriackim, a także w Rosji i w Prusach. Były one wynikiem systemu policyjnego. Ale my nie możemy się zgodzić w naszych czasach demokratycznych na przeszczepianie policyjnego systemu rządzenia do Polski. Jeżeli chodzi o technikę, o ułatwienie administracji i t. d., to owszem, jestem za skoordynowaniem, ale tu nie chodzi o technikę administracji, lecz o nadanie władzy wielkorządców starostom i wojewodom, to znaczy chodzi o to, żeby mieć swoich własnych generał-gubernatorów i gubernatorów, obdarzonych wielką władzą, nieodpowiedzialnych bezpośrednio przed Sejmem. Na tem właśnie polega ten system policyjny, przed którym Sejm powinien się bronić.</u>
          <u xml:id="u-29.6" who="#ZygmuntNowicki">Dlatego też stawiam wniosek: „Wzywa się Rząd, aby bezzwłocznie przedłożył Komisji Administracyjnej plany i zamierzenia, dotyczące reorganizacji administracji państwowej”.</u>
          <u xml:id="u-29.7" who="#komentarz">(Brawa na lewicy)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JędrzejMoraczewski">Głos ma p. Minister Spraw Wewnętrznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#MinisterSprawWewnętrznychKiernik">Wysoki Sejmie! Rząd nie ma nic przeciwko dopiero co przedstawionemu wnioskowi, owszem, gotów jest na jednem z najbliższych posiedzeń Komisji Administracyjnej przedstawić Wysokiemu Sejmowi, względnie Komisji Administracyjnej, dotychczasowe prac Rządu w zakresie przeprowadzenia t. zw. zasady zespolenia władz. W wykonaniu art. 66 Konstytucji Rząd jest obowiązany przeprowadzić te prace, o których mowa i muszę stwierdzić, że obawy wnioskodawcy, jakoby przez przyjęcie tej zasady i proponowanych rozporządzeń miała w czemkolwiek być narażona niezawisłość szkolnictwa, są zupełnie płonne.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#MinisterSprawWewnętrznychKiernik">Przypominam, że zwołana w -tej sprawie komisja dla reform administracji jeszcze pod przewodnictwem ówczesnego ministra spraw wewnętrznych i prezesa rady ministrów gen. Sikorskiego, postanowiła w sprawie ustosunkowania zespolenia szkolnictwa z innemi władzami administracyjnemi dwie zasady, z których jedną poparła większość komisji, a drugą mniejszość komisji. Rząd obecny w kwestii utrzymania niezawisłości szkolnictwa poszedł tak daleko, że nie stanął na stanowisku ani większości, ani nawet mniejszości komisji, ale znacznie jeszcze ograniczył zastosowanie zasady zespolenia w stosunku do szkolnictwa tak, że jeżeli wogóle może być mowa o pewnym kontakcie w stosunku do spraw personalnych, to niema mowy o wpływie decydującym na personalia, a jest tylko mowa o udzielaniu opinii odpowiednim decydującym czynnikom w szkolnictwie, przyczem zawsze decydować będzie władza szkolna, a w ostatniej instancji Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego. Dlatego na jednem z najbliższych posiedzeń komisji, czyniąc zadość wnioskodawcom, przedłożę dotychczasowe prace Rządu, oraz rozporządzenia względnie projekty, jakie w tej dziedzinie mają być wprowadzone.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#komentarz">(Na prawicy brawa)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JędrzejMoraczewski">Przystępujemy do głosowania. Proszę Posłów, którzy są za przyjęciem nagłości tego wniosku, aby wstali. Stoi większość, nagłość jest przyjęta. Wniosek jako nagły idzie do Komisji Administracyjnej.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#JędrzejMoraczewski">Przystępujemy do 12 punktu porządku dziennego: Nagłość wniosku p. Czapińskiego i tow. w sprawie propagandy faszyzmu w urzędowym organie policji i administracji państwowej (druk nr. 810) Dla uzasadnienia nagłości głos ma p. Czapiński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#KazimierzCzapiński">Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#KazimierzCzapiński">W swoim wniosku nagłym chcemy zwrócić uwagę na dziwny a zarazem charakterystyczny stosunek organów obecnego Rządu do ruchu faszystowskiego w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#komentarz">(Śmiechy na prawicy)</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#KazimierzCzapiński">Ten charakterystyczny stosunek wyraził się w szeregu objawów. W swoim wniosku nagłym zwracamy przedewszystkiem uwagę na serię artykułów p. sędziego Sądu Najwyższego, Rappaporta, w ostatnich numerach „Gazety Policyjnej”, a więc urzędowej. Te artykuły trudno inaczej nazwać jak apoteozą faszyzmu w Europie. Niby to mają być artykuły ściśle naukowe i pod pretekstem naukowości cytuje się tu całe stronice i więcej nawet z rozmaitych autorów faszystowskich: Pareta, Corradiniego i innych, specjalnie te miejsca, które wyrażają się obelżywie, wrogo o demokracji,...</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#komentarz">(Głos na prawicy: O socjalizmie.)</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#KazimierzCzapiński">... o Konstytucji demokratycznej, o parlamentaryzmie, o powszechnem prawie głosowania. Ażeby przytoczyć przykład, wskażę na taki ustęp. Powiada Corradini, że „demokracja była siłą przeciwną, rodową, przeciwpaństwową, mającą na celu podział łupów”. Podobnych cytat mamy całe szpalty, całe stronice. Nie wolno zaś powoływać się tutaj na to, że jest mowa o zjawisku czysto włoskiem, albowiem autor z lubością cytuje także te ustępy autorów faszystowskich, w których wyraża się myśl, że faszyzm nie jest zjawiskiem czysto włoskiem, lecz prawdopodobnie ogarnie całą Europe.</u>
          <u xml:id="u-33.6" who="#KazimierzCzapiński">I oto w gazecie urzędowej, w gazecie, wychodzącej w rzeczypospolitej demokratycznej, w gazecie płaconej przez pieniądze podatników, przy tym systemie oszczędnościowym, o którym się z tego wysokiego miejsca mówiło, wydaje się te pieniądze — podatników na propagandę faszyzmu wśród organów administracji i policji państwowej. Zamiast żeby w społeczeństwie, być może jeszcze nie we wszystkich swoich częściach wdrożonem w tryb życia demokratycznego, i w organach administracji budzić przez gazetę urzędową przywiązanie, szacunek, zrozumienie dla konstytucji demokratycznej. — ten organ policyjny trudni się propagandą wrogą demokratycznej konstytucji polskiej. A cokolwiekby się wywodziło o faszyzmie, jedno jest pewnem, że w warunkach polskich propaganda faszystowska w Polsce, organizacja faszystowska w Polsce są niczem innem, jak tylko zbrojnem zamachem na demokrację polską.</u>
          <u xml:id="u-33.7" who="#komentarz">(Brawa)</u>
          <u xml:id="u-33.8" who="#KazimierzCzapiński">I proszę Panów, ten organ rządowy, który toleruje, czy propaguje zasadę zamachu, staje się organem już nie Rzeczypospolitej Polskiej, lecz organem zamachowców prawicowych. Dowodów na to jest wiele, niestety brak czasu nie pozwala mi ich przytoczyć, ale oto widzimy, że ten system zaczyna ogarniać i inne organy rządowe. Tak np. Polska Ajencja Telegraficzna, P. A. T., zaczyna również zajmować się propagowaniem faszyzmu. Depesze, które nadeszły wczoraj z obchodu mediolańskiego, nie są bynajmniej obiektywnem przedstawieniem tego, co w Mediolanie się działo, lecz są poprostu entuzjastyczną pieśnią na rzecz Mussoliniego i faszyzmu.</u>
          <u xml:id="u-33.9" who="#KazimierzCzapiński">Mało tego, ja zapytuję Pana Ministra Spraw Wewnętrznych, który taką opieką otacza ruch opozycyjny i prasę opozycyjną, robotników strajkujących, który taką opieką policyjną otacza te żywioły, dlaczego podobnie czułą opieką nie otacza zbrojnych oddziałów! faszystów, ćwiczących się na Powązkach?... Na czem to polega, proszę Panów, że ten sam Rząd prowadzi taką politykę dwutorową, prowadzi taką buchalterię podwójną? Jednem obliczem wrogiem zwraca się przeciwko tym, którzy w ciężkich strajkach walczą z drożyzną, spowodowaną przez politykę obecnego Rządu, a równocześnie nie słyszeliśmy ani o jednym kroku, mającym na celu poskromienie ruchu faszystowskiego w Polsce; przeciwnie, zaczynamy widzieć, jak organy rządowe zaczynają propagować właśnie zasady faszystowskie w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-33.10" who="#KazimierzCzapiński">Właśnie dzisiaj, Panie Ministrze, Wysoki Rząd przedłożył nam ustawę o ochronie Rzeczypospolitej. To wymaga pewnej konsekwencji. Ochrona nie może być na papierze. To. co robią faszyści, jest conajmniej takim samym zamachem na demokrację, jak zamach komunistyczny.</u>
          <u xml:id="u-33.11" who="#KazimierzCzapiński">Dlatego zwracamy na to uwagę i piętnujemy tę dwoistość w zachowaniu się organów rządowych.</u>
          <u xml:id="u-33.12" who="#KazimierzCzapiński">Dlatego też prosimy o przyjęcie naszego nagłego wniosku, który domaga się zbadania zjawiska i ukarania winnych.</u>
          <u xml:id="u-33.13" who="#komentarz">(Na lewicy brawa, na prawicy okrzyk: Vivat Mussolini!)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JędrzejMoraczewski">Przeciw nagłości udzielam głosu posłowi Stefanowi Dąbrowskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#StefanDąbrowski">Wysoka Izbo! „Gazeta Administracji i Policji Państwowej” została oskarżona we wniosku nagłym o uprawianie propagandy faszyzmu oraz o niezwykłą pedagogię, równającą się zdradzie stanu i przygotowaniu zamachu. Oskarżenie to jest tyle ciężkie, ile zupełnie niesłuszne. „Gazeta Administracji i Policji Państwowej” stale umieszcza artykuły prawne o wysokim poziomie naukowym, gdyż redakcja widocznie wychodzi z założenia, że pismo to, przeznaczone dla wyższych urzędników administracji i policji, powinno im dawać do przemyślenia materiał nie tylko ściśle zawodowy, lecz także ogólno-prawny, bo dobry urzędnik musi mieć szersze horyzonty myślenia.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#komentarz">(Głos na lewicy: To niech czyta „Dwugroszówkę”.)</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#komentarz">(Wesołość)</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#StefanDąbrowski">Zresztą „Gazeta” nigdy nie śmiała charakteru politycznego i pisali w niej zawsze ludzie wszelkich przekonań np. Wacław Sieroszewski, Stefan Żeromski W bieżącym roku „Gazeta” umieściła artykuły wybitnych prawników wszelkich przekonań politycznych. Pisali w niej Władysław Leopold Jaworski, Estreicher, Kumaniecki, Cybichowski, Mogilnicki, Kutrzeba, Peretiatkowicz. „Gazeta” umieściła już kilka artykułów z dziedziny prawodawstwa porównawczego, mianowicie pracę b. Ministra Sprawiedliwości prof. Wacława Makowskiego p. t. „Rewolucja rosyjska a prawo karne”. Ministra Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego prof. Kumanieckiego p. t. „Z rozważań nad ustrojem administracyjnym państw zachodnich”.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#komentarz">(P. Sanojca: Co to ma wspólnego?)</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#StefanDąbrowski">Niech Pan. poczeka, to się Pan dowie.</u>
          <u xml:id="u-35.6" who="#StefanDąbrowski">W ostatnich czasach „Gazeta” umieściła artykuły p. prof. Emila Rappaporta, sędziego Sądu Najwyższego, p. n. „Odnowa Włoch powojennych”. Cel tych artykułów był następujący. Należało omówić powstającą kodyfikacje włoskiego prawa administracyjnego, karnego, cywilnego, zrozumiałą jedynie na de politycznem, gdyż prawo wypływa w znacznej mierze z prądów politycznych. Otóż zdaje mi się, że autor tych artykułów, prof. Rappaport przewidział do pewnego stopnia wniosek nagły oraz pełne niepokoju przemówienie posła Czapińskiego, ponieważ w pierwszym swoim artykule powiedział, że cytaty, które przytacza z różnych autorów faszystowskich, są niezbędne do zrozumienia tła, na którem powstało współczesne prawodawstwo włoskie. Tylko w ten sposób czytelnik, pozbawiony bezpośredniego materiału informacyjnego, zdaniem autora zachowa kontrole i samodzielność sądu w stosunku do swoich spostrzeżeń i wniosków.</u>
          <u xml:id="u-35.7" who="#StefanDąbrowski">Ten jednakowoż apel do kontroli i samodzielności sądu widocznie przebrzmiał bez należytego echa, bo prof. Rappaport powtarza go w innej formie w trzecim z kolei artykule, kiedy mówi o doktrynie społecznej faszyzmu. „Rozbiór głębszych założeń faszyzmu — powiada on — nie jest celem mych informacyjnych rozważań, lecz jedynie środkiem do lepszego zrozumienia podłoża teoretycznego i charakteru przedsięwziętej przez rząd faszystowski wielkiej reformy ustawodawstwa włoskiego zarówno w dziedzinie prawa publicznego, (reforma ordynacji wyborczej, prawa administracyjnego, kodeksu karnego) jak i — co mniej jest naogół znane, a dla celów porównawczo-informacyjnych bodaj najważniejsze — w poszczególnych działach prawa prywatnego (niektóre działy prawa cywilnego, procedura cywilna, prawo handlowe — ogólne i morskie)”. „Otóż bez rozważenia — pisze autor dalej — choćby tylko w najogólniejszych zarysach, kim jest rząd faszystowski i do czego dąży, trudno byłoby dać odpowiedź na pytanie, dlaczego rząd Mussoliniego wśród nawału pracy bieżącej i rozporządzając bądź co bądź całokształtem rodzimego ustawodawstwa, nie zawahał się z racji zagadnień ustawodawczych w nowoprzyłączonych prowincjach północnych przed olbrzymiem dziełem wielkiej reformy kodyfikacyjnej, dlaczego rzeczoną reformę ujął pod kątem widzenia całkowitej odnowy ustawodawstwa włoskiego”.</u>
          <u xml:id="u-35.8" who="#StefanDąbrowski">Wniosek p. Czapińskiego został zgłoszony 23 października, i widoczne jest, że autor wniosku me znał artykułu prof. Rappaporta z dn. 27 października, którego ustęp dopiero co odczytałem. Gdyby go znał, przypuszczam, że swego wniosku nie zgłaszałby. Sąd o ruchu faszystowskim w Polsce jest bardzo powierzchowny. Zwłaszcza na naszej lewicy. Dlatego zjawiają się tego rodzaju obawy i oskarżenia, którym dal wyraz p. Czapiński.</u>
          <u xml:id="u-35.9" who="#StefanDąbrowski">Mam przekonanie, że nie tylko fałszywe są oskarżenia w zgłoszonym wniosku, ale że jest niepotrzebna nagłość tego wniosku, oraz przeprowadzenie bezzwłocznego śledztwa. Należy raczej wyczekać końca pracy prof. Rappaporta, a wtedy będziemy mogli mówić o tem, czy oskarżenie, zawarte we wniosku, jest słuszne czy też nie. Z góry jestem przekonany, że wnioskodawcy wówczas sami z należytym spokojem ocenią bezzasadność swych przesadnych i pospiesznych oskarżeń. Z tego względu oświadczam się przeciw nagłości wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JędrzejMoraczewski">Głos ma p. Minister Spraw Wewnętrznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#MinisterSprawWewnętrznychKiernik">Chciałem zaznaczyć tylko krótko, że przedewszystkiem „Gazeta Administracji i Policji Państwowej” nie jest organem ściśle urzędowym, lecz półurzędowym. Muszę stwierdzić, że w gazecie tej były zawsze pomieszczane artykuły pisarzy wszystkich kierunków politycznych, o ile pracują naukowo.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#MinisterSprawWewnętrznychKiernik">Dalej trzeba rozróżnić „Gazetę Administracji i Policji Państwowej”, wydawaną dla wyższych urzędników, tak policji, jak i administracji, od popularnego wydawnictwa, które obok gazety policyjnej wychodzi, a które nosi tytuł: „Na posterunku” i jest przeznaczone dla policji państwowej.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#MinisterSprawWewnętrznychKiernik">Stwierdzam, że artykuł dr. profesora Rappaporta, sędziego Sądu Najwyższego i członka Komisji Kodyfikacyjnej, może być i zdaje mi się musi być traktowany pod kątem widzenia naukowym. W artykule tym niema absolutnie żadnej tendencji politycznej,...</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#komentarz">(Protesty na ławach „Wyzwolenia” i na lewicy)</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#MinisterSprawWewnętrznychKiernik">... jest tylko przedstawienie całokształtu ustawodawstwa, jak ono w t. zw. „odrodzonych” Włoszech obecnie się kształtuje.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#komentarz">(Okrzyki na lewicy i na ławach „Wyzwolenia”)</u>
          <u xml:id="u-37.6" who="#MinisterSprawWewnętrznychKiernik">Zdaje mi się, że nawet ci z Panów, którzy są bezwzględnymi przeciwnikami faszyzmu, muszą się zgodzić z tem, że chcąc nawet zwalczać pewien kierunek, znać go należy. „Gazeta Administracji i Policji Państwowej” jest powołaną do tego, aby urzędnikom administracji przedstawić te kierunki ustawodawcze w administracji, które już znalazły swoje ucieleśnienie w życiu w różnych państwach. Z faktami liczyć się musimy i nic pozatem. Aluzji politycznych i tendencji w tym artykule p. wnioskodawca nie wykazał.</u>
          <u xml:id="u-37.7" who="#MinisterSprawWewnętrznychKiernik">Jeżeli zaś pan wnioskodawca mówił o policji samej i o zamachach — to policja państwowa nie służy i nie będzie służyć żadnym kierunkom politycznym, ale służyć będzie tylko legalnemu w Państwie powołanemu konstytucyjnie rządowi. I dlatego, podobnie, jak w czerwcu p. Premier tu oświadczył, tak i ja dziś mogę powtórzyć i zapewnić całą Wysoką Izbę, że policja państwowa nie będzie narzędziem w niczyjem innem ręka, tylko w rękach legalnego rządu, a rząd zawsze znajdzie odpowiednie środki, ażeby przeciwstawić się jakimkolwiek zamachom, z którejkolwiek strony chciałyby one wyjść.</u>
          <u xml:id="u-37.8" who="#komentarz">(Wrzawa na lewicy. Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JędrzejMoraczewski">Przystępujemy do głosowania. Proszę Posłów, którzy są za nagłością tego wniosku, aby wstali. Stoi mniejszość, nagłość odrzucona. Wniosek idzie do Komisji Administracyjnej.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#JędrzejMoraczewski">Przechodzimy do 13 i 14 punktów porządku dziennego:</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#JędrzejMoraczewski">„Nagłość wniosku posłów klubu N. P. R. w sprawie niekonstytucyjnego postępowania Rządu w stosunku do pracowników kolei i poczt, domagających się poprawy bytu (druk nr 826)”, oraz nagłości wniosku Zw. P. P. S. w sprawie naruszenia Konstytucji przez Rząd w walce przeciw pracownikom kolejowym (druk nr 829).</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#JędrzejMoraczewski">Do głosu zgłosił się P. Popiel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#KarolPopiel">Wysoki Sejmie! Od dziesięciu dni jesteśmy świadkami wrzenia wśród pracowników kolei państwowych, którego ostatecznym wyrazem jest porzucenie pracy przez różne kategorie pracowników kolejowych, a później i pocztowych. Zaczęto się od strajku maszynistów kolejowych w Małopolsce, później strajk przerzucił się na okręgi w b. Kongresówce, a częściowo także na okręg Dyrekcji Wileńskiej. Do strajkujących maszynistów przyłączają się grupy pracowników kolejowych innych kategorii, wreszcie pracownicy poczty, tak że w tej chwili mimo uspokajających zapewnień Polskiej Ajencji Telegraficznej, jesteśmy świadkami tego faktu, że strajk się rozszerza i niedługo może się rozwinąć w strajk ogólny. Specjalnie, jeżeli chodzi o dzielnice zachodnie, szczególniej o województwo śląskie, które nie tak dawno, bo przed kilkunastoma dniami przeszło ostry kataklizm powszechnego strajku, to otrzymaliśmy wiadomość, że dzisiaj wybuchł tam ogólny strajk pracowników kolei, poczty i telegrafu, a zaczął się on już przed paru dniami w niektórych miastach. Wobec tych faktów, muszę stwierdzić, iż wbrew uspokajającym zapewnieniom organów rządowych strajk nie likwiduje się, ale przeciwnie rozszerza się i przybiera rozmiary wprost katastrofalne.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#komentarz">(Głos: Cieszy się Pan z tego?)</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#KarolPopiel">Nie cieszę się z tego, tylko stwierdzam fakt.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#KarolPopiel">Strajk kolejowy — co jest rzeczą charakterystyczną — nie został wywołany przez zawodowe organizacje kolejarzy, działające legalnie na danym terenie, i nie wybuchł, należy to stwierdzić publicznie, z jakichkolwiek pobudek politycznych, lecz ma podłoże czysto ekonomiczne. Pracownicy państwowi, których złe położenie finansowe jest ogólnie znane, bo niejednokrotnie z tej trybuny bywało one stwierdzane także i przez przedstawicieli rządu, znaleźli się w przededniu zbliżającej się zimy w sytuacji wprost niemożliwej.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#komentarz">(Głos: Czy i maszyniści?)</u>
          <u xml:id="u-39.5" who="#KarolPopiel">Pracownicy państwowi wszyscy, w szczególności dotyczy to pracowników kolei i pracowników poczt. Ich normalne pobory, stwierdził to także i Sejm, nie wystarczają na opędzenie elementarnych potrzeb, a przed zimą znaleźli się wobec konieczności zaopatrzenia się w węgiel, w żywność, posłania dzieci do szkół, ubrania ich w ciepłą odzież, opłacenia wpisów, kupienia książek i t. d. i na to wszystko nie znaleźli absolutnie żadnej pomocy u Rządu. Rozpacz i nędza, wiadomo, że nie są dobrym doradcą. Ale stwierdzam, że pracownicy kolejowi i pocztowi! wyczerpali wszystkie legalne środki działania, że zwracali się niejednokrotnie do Rządu z przedstawieniem mu rzeczywistego położenia. Niestety Rząd, który wiedział o położeniu pracowników państwowych, lekceważył je sobie i nie można tego inaczej nazwać, jak że odnosił się do nich z niebywałą wprost lekkomyślnością. Wiadomo jak Prezes Rady Ministrów potraktował delegację urzędników, przedstawiającą mu w sposób legalny bardzo umiarkowane i w ramach prawnych utrzymane żądania pracowników państwowych. To powiedzenie p. Prezesa Rady Ministrów, że jutro będzie gorzej, stało się klasycznem i przejdzie do naszej historii. A ta odpowiedź na zapytanie delegacji urzędniczej, co mają robić — „Róbcie co chcecie”....</u>
          <u xml:id="u-39.6" who="#komentarz">(Prezes Rady Ministrów Witos: Kłamstwo!)</u>
          <u xml:id="u-39.7" who="#KarolPopiel">A więc dopiero dzisiaj, dopiero po paru tygodniach, p. Prezes Ministrów na tem miejscu temu zaprzecza. Przyjmuję to z dobrą wiarą i nie mam najmniejszego zamiaru tego oświadczenia p. Prezesa Ministrów kwestionować. Jeżelibym tylko to osiągnął, że p. Prezes Ministrów wreszcie to sprostował, to uważam...</u>
          <u xml:id="u-39.8" who="#komentarz">(Prezes Rady Ministrów Witos: Prostuję to jako kłamstwo ze strony tych Panów!)</u>
          <u xml:id="u-39.9" who="#KarolPopiel">... że Rząd powinien mi być wdzięczny za to danie mu sposobności.</u>
          <u xml:id="u-39.10" who="#KarolPopiel">Nawet w chwili, gdy strajk już wybuchł, gdy legalnie działające organizacje zawodowe ofiarowały Rządowi swoje pośrednictwo, Rząd to pośrednictwo odrzucił, postanowił wejść na drogę łamania strajku gwałtem, uważając, że tylko zastosowanie represji może całą sprawę rozstrzygnąć. Te zarządzenia Rządu są nie tylko niezgodne z prawem, są niezgodne z Konstytucją, ale doprowadzić mogą do nieobliczalnych rezultatów? I tu Rząd postępuje w sposób charakterystyczny. Nie ma odwagi zarządzić oficjalnie militaryzacji kolei, więc przeprowadza tę militaryzację mimochodem, poprostu przemyca ją. Powołuje się po cichu pracowników kolejowych na ćwiczenia i usiłuje się w ten sposób strajk zlikwidować.</u>
          <u xml:id="u-39.11" who="#KarolPopiel">Rząd wszedł nie tylko na drogę represji przez liczne aresztowania, ale także polecił wstrzymać wypłatę poborów należnych zarówno pracownikom etatowym, jak i nieetatowym, i tu działa wbrew prawu.</u>
          <u xml:id="u-39.12" who="#komentarz">(Przerywanie)</u>
          <u xml:id="u-39.13" who="#KarolPopiel">Pan jest urzędnikiem i Pan wie, że urzędnikowi etatowemu wolno odebrać zapłatę tylko w drodze dochodzenia dyscyplinarnego, a urzędnikowi nieetatowemu zaś należy się płaca dzienna za te dnie, w których pracował.</u>
          <u xml:id="u-39.14" who="#komentarz">(Wrzawa)</u>
          <u xml:id="u-39.15" who="#KarolPopiel">Jeżeli Rząd postępuje inaczej, jeżeli warszawska Dyrekcja Kolejowa w telegramie wydaje zarządzenie, że pracowników powołanych na ćwiczenia wojskowe i nie pełniących służby — mogli przecież oni tych zawiadomień nie dostać — należy uważać za zwolnionych i żadnych poborów wypłacać im nie należy, to, proszę Panów, do czego to wszystko prowadzi? (Nieustająca wrzawa).</u>
          <u xml:id="u-39.16" who="#komentarz">(Marszałek obejmuje przewodnictwo).</u>
          <u xml:id="u-39.17" who="#KarolPopiel">Panowie zapominacie o tem, że strajk kolejowy trwa dziesiąty dzień, że z dniem każdym rozszerza się, że już dziś ogładza miasta, zatrzymuje fabryki i grozi falangą bezrobotnych. A równocześnie Rząd, korzystając ze swej przykrywki redukcyjnej, wyrzuca na bruk bardzo wielu pracowników kolejowych i mamy możność stwierdzić, że kieruje się w tym wypadku względami partyjnemi, bo chodzi mu o wzmocnienie jednego związku zawodowego, a zniszczenie innych, które stoją na stanowisku uczciwej obrony interesów pracowników.</u>
          <u xml:id="u-39.18" who="#komentarz">(Wrzawa, różne okrzyki na lewicy)</u>
          <u xml:id="u-39.19" who="#KarolPopiel">Panowie, można strajk pracowników kolejowych złamać (Ogromna wrzawa na lewicy. Marszałek dzwoni) i nie wątpię, że Rząd na tę drogę poszedł, Rząd, którego ostatnia rekonstrukcja podobno oznacza przesunięcie akcji w tym kierunku, żeby odważyć się na wszystko. Rząd ten ma już w tej mierze smutną tradycję. Ale Panowie nie lekceważcie dynamiki ruchów społecznych.</u>
          <u xml:id="u-39.20" who="#komentarz">(Wrzawa na prawicy. P. Adam Chądzyński do prawicy: To Wy fabrykujecie komunistów! — Różne okrzyki)</u>
          <u xml:id="u-39.21" who="#KarolPopiel">Tak Panowie, złamiecie strajk dziś, ale jeżeli podetniecie wśród pracowników grunt żywiołom państwowym, tym żywiołom, które starają się utrzymać walkę w granicach prawa, to będziecie mieli to co było już w wielu okręgach, że Wasza akcja jest fabrykowaniem komunistów, jest przygotowaniem gruntu dla ich antypaństwowej agitacji. Panowie, to jest niestety naga prawda, to jest ponura rzeczywistość nasza w ciągu 5 miesięcy rządów obecnego gabinetu.</u>
          <u xml:id="u-39.22" who="#KarolPopiel">Dlatego jestem przekonany, że w chwili, gdy Rząd przestaje działać tak, jak jest obowiązany, gdy Rząd jest nieodpowiedzialny, jest obowiązkiem ciała ustawodawczego wskazać mu drogę właściwą. W tem przekonaniu sądzę, że Wysoka Izba przyjmie nagłość naszego wniosku.</u>
          <u xml:id="u-39.23" who="#komentarz">(Brawa)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#MaciejRataj">Głos ma p. Żuławski przeciw nagłości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#ZygmuntŻuławski">Proszę Panów! Chcę przemawiać przeciw nagłości i stoję pod tym względem zupełnie na stanowisku p. Ministra Kolei, który na ostatniem posiedzeniu Komisji Komunikacyjnej powiedział, że strajk kolejowy jest zbrodnią. Zupełnie to stanowisko podzielam. Ale chodzi o to, kto tę zbrodnię popełnił i kto ją wywołał. Mojem zdaniem, najmniej w tym wypadku winić o to można samych strajkujących. Jeżeli ktokolwiek bezstronny będzie patrzył na przebieg ostatnich wypadków, to musi dojść do przekonania, że wina nie leży po stronie kolejarzy. Od wielu miesięcy pracownicy państwowi wysuwali swoje żądania. Od wielu miesięcy robiono wszystko, ażeby nie dopuścić do wybuchu.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#komentarz">(Okrzyki na prawicy)</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#ZygmuntŻuławski">Trzeba, Panie, nie podjudzać, a podjudza Pan i Pańscy koledzy, którzy, sprzedając codziennie drożej zboże, tej zbrodni są winni. Pan jesteś także współwinnym w tej zbrodni. — Otóż trzeba tylko podziwiać cierpliwość tych ludzi, którzy mimo wszystko nie dali się sprowokować.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#ZygmuntŻuławski">Chciałbym przy tej sposobności zwrócić uwagę na dziwne stanowisko Rządu. Dopiero co wczoraj p. Minister Skarbu tutaj z tej trybuny powiedział: „Przedsiębiorstwa państwowe muszą być traktowane jako odrębne przedsiębiorstwa handlowo-przemysłowe, nie można ich traktować jako jakiś dział państwowo-administracyjny”. Słusznie, ale z tego trzeba wyciągnąć konsekwencje. Jeżeli przedsiębiorstwo państwowe ma się traktować tak jak prywatne, to i pracownicy tego przedsiębiorstwa muszą być traktowani tak samo. Nie można zaś stawiać takiej zasady: przedsiębiorstwa, a zatem koleje, a zatem poczta, to są zwykłe przedsiębiorstwa, ale pracownicy to są niewolnicy, którym nie wolno domagać się niczego, bo popełniają w tej chwili zbrodnię. Rząd, który interweniuje wobec przemysłowców prywatnych, który domaga się od nich spełnienia takich czy innych postulatów robotniczych, nie może tych samych postulatów nie spełnić wobec swoich pracowników. Proszę Panów, urzędnicy Panów powiadają przemysłowcom: Jak śmiecie płacić dziś płace takie a takie? Lecz to, co Panowie wytykacie tamtym, to samo robicie u siebie. P. Minister Nosowicz wstydzi się tych płac, które płaci się na kolei, a prasa większości rządowej umieszcza komunikaty, podające fałszywe daty o płacach kolejarzy, aby nie okazać wobec społeczeństwa naprawdę tego stanu nędzy, do którego Panowie doprowadziliście tych ludzi. I Rząd, wstydzący się tych płac, Rząd, do którego ci pracownicy zgłaszali się tylokrotnie z prośbą o uregulowanie poborów, ten Rząd nie chciał tego zrobić i doprowadził do tego stanu rzeczy, który sam nazywa zbrodnią.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#ZygmuntŻuławski">Proszę Panów, jakież to były żądania kolejarzy? Jeżeli kto czytał te żądania, jeżeli będzie je czytał kto wychowany w państwie praworządnem, to nie pojmie tych stosunków, które są u nas. Pracownicy strajkują o to, żeby Rząd wykonał ustawę! Proszę Panów, toż to jakiś absurd, toż Panowie przysięgaliście dotrzymywać i wykonywać Konstytucję i ustawy z niej płynące, i Panowie zmuszacie pracowników, żeby Was strajkiem zmuszali do szanowania tych ustaw?</u>
          <u xml:id="u-41.5" who="#ZygmuntŻuławski">Proszę Panów, ten strajk jest w takim razie obroną praworządności,...</u>
          <u xml:id="u-41.6" who="#komentarz">(Oklaski na lewicy)</u>
          <u xml:id="u-41.7" who="#ZygmuntŻuławski">... którą Rząd łamie.</u>
          <u xml:id="u-41.8" who="#ZygmuntŻuławski">I pójdę dalej. Powiedziałem, że tę praworządność Rząd łamie, a łamie ją specjalnie także przez sposób łamania tego strajku, przez powoływanie do wojska. Na jakiej podstawie powołano do wojska? Na podstawie ustawy o służbie wojskowej, na podstawie przepisów, które mówią o ćwiczeniach wojskowych.</u>
          <u xml:id="u-41.9" who="#komentarz">(P. Reger: Słuchajcie, co się dzieje.)</u>
          <u xml:id="u-41.10" who="#ZygmuntŻuławski">Jeżeli to są ćwiczenia, to Panowie wiedza doskonale, że muszą być powołane roczniki. Konstytucja powiada jasno i wyraźnie o równości obywateli wobec prawa. Jeżeli mają być ćwiczenia wszystkich obywateli z danego rocznika, „to należy ich powołać, ale jest naruszeniem Konstytucji i naruszeniem równości wobec prawa, jeżeli tylko część rocznika, akurat kolejarzy, powołuje się na ćwiczenia. Pan się śmieje, Pan jest żołnierzem? Czy to jest ćwiczenie wojskowe iść na maszynę? Ćwiczenia wojskowe, to wyrabianie tego żołnierza, który musi spełniać służbę w obronie Państwa, w robieniu bronią, ale nie zmuszanie go do obsługiwania maszyny.</u>
          <u xml:id="u-41.11" who="#ZygmuntŻuławski">Ja Panom powiem dalszą rzecz: kto ma prawo powoływać ich do wojska? Czynią to władze wojskowe przez gminy. A tymczasem kto ich teraz powołuje? Czyni to nip. naczelnik urzędu ruchu w Dziedzicach, więc nie gmina wydaje powołanie żołnierzy na ćwiczenia, lecz on, naczelnik ruchu w Dziedzicach naraz stał się organem wojskowości dla powoływania żołnierzy na ćwiczenia. Jeszcze jedna okoliczność jest bardzo ciekawa: oto znam bardzo wielu powołanych i czytałem takie kartki powołania, na których według rozkazu Ministra Wojny z dn. 26 października powołuje się ich dn. 13 lipca 1923 r.! Proszę Panów, co to znaczy? Albo Rząd wiedział i 20 lipca prowokował strajk....</u>
          <u xml:id="u-41.12" who="#komentarz">(Wrzawa na lewicy. P. Reger: Tak, to Rząd prowokował)</u>
          <u xml:id="u-41.13" who="#ZygmuntŻuławski">Panowie teraz widzicie, że wszystko to już w lipcu było przygotowane, ukartowane i teraz Panowie to wykonują.</u>
          <u xml:id="u-41.14" who="#ZygmuntŻuławski">Dalej, Rząd powołuje się na rozkaz ministra spraw wojskowych z dnia 26 października. Lecz jak można powoływać kartą z 13 lipca kogoś na podstawie rozkazu, wydanego w pół roku później? Przecież to jest absurd. Zresztą mam także inne karty, które wogóle daty nie mają. To jest dowód, że ta gra została przygotowana i sprowokowana. Obciąłbym przestrzec i Panów i Rząd...</u>
          <u xml:id="u-41.15" who="#komentarz">(P. Staniszkis: Śmieszne)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#MaciejRataj">Proszę kończyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#ZygmuntŻuławski">Panie Staniszkis, Pan się ośmieszyć nie może, bo Pan r w tym Sejmie i poza Sejmem ma taką reputację, że gdybym o tem mówił, to Pan by mnie powołał przed sąd marszałkowski, więc wolę o tem zamilczeć.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#ZygmuntŻuławski">Otóż chciałbym przestrzec i większość tej Izby i Rząd przed tego rodzaju krokiem wobec ogromnych mas ludowych. To zło, które się stało, jest do naprawienia i to zło w interesie narodu należy naprawić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#MaciejRataj">Będziemy głosować za nagłością obu wniosków. Proszę tych Panów Posłów, którzy są za nagłością obu wniosków, aby wstali. Biuro nie jest zgodne, muszę zarządzić głosowanie przez drzwi. Proszę Panów Posłów, którzy są za nagłością, aby przeszli przez drzwi z napisem „tak”. inni zaś — przez drzwi z napisem „nie”.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#komentarz">(Po głosowaniu).</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#MaciejRataj">Wynik głosowania jest następujący: za nagłością wniosku głosowało posłów 134, przeciw nagłości 174. Nagłość upadła. Sądzę, że zrobię najlepiej, jeżeli oba wnioski odeślę do Komisji Komunikacyjnej, mimo, że dotyczą rzekomej niekonstytucyjności.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#MaciejRataj">Wracamy do punktu 8 porządku dziennego: Wybór członków Głównej Komisji Ziemskiej.</u>
          <u xml:id="u-44.4" who="#MaciejRataj">Wynik głosowania na członków Komisji jest następujący: oddano kartek 330, z tego nieważnych 6, ważnych 324, absolutna większość 163.</u>
          <u xml:id="u-44.5" who="#MaciejRataj">Z pośród kandydatów otrzymali: Józef Makulski 256 głosów, Stanisław Godlewski 233 głosy, Stefan Boguszewski 182 głosy, Bolesław Brodowski 174 głosy. Ci czterej więc zostali wybrani.</u>
          <u xml:id="u-44.6" who="#MaciejRataj">Przystępujemy teraz do głosowania na zastępców. O ile wiem, to co do zastępców nastąpiło uzgodnienie. Gdyby tak było, moglibyśmy tę sprawę załatwić przez aklamację. Komisja Rolna zaproponowała na zastępców pp. Mirosława Sawickiego, Zygmunta Leszczyńskiego, Walentego Malinowskiego i Bronisława Malika.</u>
          <u xml:id="u-44.7" who="#komentarz">(P. Moraczewski: Proszę o głos w sprawie głosowania)</u>
          <u xml:id="u-44.8" who="#MaciejRataj">W sprawie głosowania głos ma p. Moraczewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#JędrzejMoraczewski">Wnoszę o głosowania en bloc.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#MaciejRataj">W ustawie jest powiedziane, że wybory przez Sejm mają być dokonane na zasadach ogólnych, regulaminem określonych. Otóż regulamin przewiduje głosowanie w sprawie wyborów przez aklamację, albo też głosowanie kartkami, natomiast nie przewiduje głosowania en bloc. Więc jeżeli niema sprzeciwu, będziemy głosowali przez aklamację.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#komentarz">(P. Diamand: Niema aklamacji!)</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#MaciejRataj">Wobec tego będziemy głosowali kartkami. Proszę Panów o oddawanie kartek z nazwiskami.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#komentarz">(Po głosowaniu).</u>
          <u xml:id="u-46.4" who="#MaciejRataj">Głosowanie zamknięte. Proponuję Panom, ażeby obliczenie głosów odłożyć do następnego posiedzenia. Nie słyszę sprzeciwu, obliczenie odkładam na następne posiedzenie. Porządek dzienny wyczerpany.</u>
          <u xml:id="u-46.5" who="#MaciejRataj">Zgłoszone zostały następujące wnioski:</u>
          <u xml:id="u-46.6" who="#MaciejRataj">Najpierw wniosek p. Rudzińskiego i tow. z klubu P. S. L. „Wyzwolenie w sprawie toczących się obecnie pertraktacji pomiędzy Rządem Rzeczypospolitej Polskiej, a przedstawicielem Rosji sowieckiej, p. Koppem.</u>
          <u xml:id="u-46.7" who="#MaciejRataj">P. Rudziński prosi, ażeby mógł uzasadnić nagłość wniosku na dzisiejszem posiedzeniu. Sądzę, że Panowie nie mają nic przeciw temu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#EustachyRudziński">Wysoka Izbo! Wobec tego, że o toczonych obecnie pertraktacjach Rządu Polskiego z przedstawicielem rządu rosyjskiego — p. Koppem, kolportowane są różnorodne pogłoski, budzące najwyższe zaniepokojenie o zasadniczych wytycznych naszej polityki zagranicznej, wnosimy:</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#EustachyRudziński">Wysoki Sejm uchwalić raczy: Sejm wzywa Rząd do złożenia jak najrychlej sprawozdania przed Komisją Spraw Zagranicznych o pertraktacjach Rządu Polskiego z przedstawicielem rządu rosyjskiego, p. Koppem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#MaciejRataj">Przystępujemy do głosowania. Proszę Posłów, którzy są za nagłością, ażeby wstali. Stoi większość, nagłość przyjęta, wniosek odsyłam do Komisji Spraw Zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#MaciejRataj">Dalsze wnioski są następujące:</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#MaciejRataj">Wniosek p. Langera i tow. z klubu P. S. L „Wyzwolenie” i „Jedność Ludowa” w sprawie utrzymania studium weterynaryjnego uniwersytetu warszawskiego i przyłączenia go do Wyższej Szkoły Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#MaciejRataj">Wnioskodawcy domagają się umotywowania nagłości. Muszę zwrócić uwagę na to, że preliminarz budżetowy został już przedłożony i miejsce na takie wnioski będzie przy jego omawianiu.</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#MaciejRataj">Dalej jest wniosek p. Pryłuckiego i tow. w sprawie prześladowania szkół Judowych z nauczaniem w jeżyku żydowskim.</u>
          <u xml:id="u-48.5" who="#MaciejRataj">Wniosek ten jest tak długi, że nie odpowiada warunkom, które Konwent Seniorów ustalił dla wszystkich posłów. Dlatego albo p. Pryłucki zgodzi się ma skrócenie motywów, albo będzie wydrukowany tylko sam wniosek. Nagłość będzie motywowana na jednem z najbliższych posiedzeń.</u>
          <u xml:id="u-48.6" who="#MaciejRataj">Wniosek posłów Klubu Ukraińskiego i Białoruskiego w sprawie poszkodowanych ustawa z 17 grudnia 1920 r. o przejęciu na własność Państwa ziemi w niektórych powiatach Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-48.7" who="#MaciejRataj">I tu wnioskodawcy domagają się motywowania nagłości — nagłość będzie motywowana na jednem z najbliższych posiedzeń.</u>
          <u xml:id="u-48.8" who="#MaciejRataj">Dalej jest wniosek ks. Czuja, i tow. z klubu Kat. Lud. w sprawie Polonii amerykańskiej celem uzyskania dla niej u Stolicy Apostołskiej polskich biskupów.</u>
          <u xml:id="u-48.9" who="#MaciejRataj">I ten wniosek jest także tak długi, że wydrukowany w całości być nie może i albo motywy zostaną skrócone, albo zostanie wydrukowany sam wniosek. Wniosek ten odsyłam do Komisji Spraw Zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-48.10" who="#MaciejRataj">Wniosek p. Brzezińskiego i tow. z klubu N. P. R. w sprawie ustawy o wydziałach robotniczych — odsyłam do Komisji Przemysłowo-Handlowej.</u>
          <u xml:id="u-48.11" who="#MaciejRataj">Proponuję odbyć następne posiedzenie we wtorek o godz. 4 z następującym porządkiem dziennym:</u>
          <u xml:id="u-48.12" who="#MaciejRataj">Pierwsze czytanie ustawy w przedmiocie ratyfikacji umowy handlowej między Polską a Turcja, podpisanej w Lozannie 23 lipca 1923 r. (druk nr. 814).</u>
          <u xml:id="u-48.13" who="#MaciejRataj">Pierwsze czytanie ustawy w przedmiocie ratyfikacji konwencji osiedleńczej pomiędzy Polska a Turcją (druk nr. 815).</u>
          <u xml:id="u-48.14" who="#MaciejRataj">Pierwsze czytanie ustawy w przedmiocie ratyfikacji traktatu pomiędzy Rzecząpospolitą Polska a Turcja, podpisanego w Lozannie 23 lipca 1923 r. (druk nr. 816).</u>
          <u xml:id="u-48.15" who="#MaciejRataj">Pierwsze czytanie preliminarza budżetowego na rok 1924.</u>
          <u xml:id="u-48.16" who="#MaciejRataj">Ustne sprawozdanie Komisji Skarbowej o ustawie przedmiocie przepisów o państwowym podatku dochodowym, obowiązujących w r. 1923 na obszarze górnośląskiej części województwa śląskiego (druk nr. 804).</u>
          <u xml:id="u-48.17" who="#MaciejRataj">Ustne spraw oz danie Komisji Opieki Społecznej o projekcie ustawy, zmieniającej ustawę z dnia 18 marca 1921 r. c zaopatrzeniu inwalidów wojennych i ich rodzin (druk nr. 563, 766 i odbitka Roneo 57).</u>
          <u xml:id="u-48.18" who="#MaciejRataj">Ustne sprawozdanie Komisji Przemysłowo-Handlowej o proponowanych przez Senat zmianach do uchwalonego przez Sejm projektu ustawy o spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością. (Odbitka Roneo nr. 57).</u>
          <u xml:id="u-48.19" who="#MaciejRataj">Nagłość wniosku p. Grunbauma w sprawie organizacji publicznego szkolnictwa powszechnego dla mniejszości narodowych i wyznaniowych (druk rur. 800).</u>
          <u xml:id="u-48.20" who="#MaciejRataj">Nagłość wniosku p. Kordowskiego i tow. w sprawie przeciwprawnego wieksmitowania długoletnich dzierżawców kol. Czerce, gm. młynowskiej pow. dubieńskiego z zajmowanych przez nich gruntów majątku Smordwa (druk nr. 844).</u>
          <u xml:id="u-48.21" who="#MaciejRataj">Nagłość wniosku posłów Klubu Białoruskiego w sprawie nadużyć żołnierzy 26 pułku ułanów i policji w m. Horodziei pow. nieświeskiego (druk nr. 812).</u>
          <u xml:id="u-48.22" who="#MaciejRataj">Nagłość wniosku p. M. Malinowskiego, Łypacewicza i tow. w przedmiocie skreślenia art. 89 ustawy o podatku majątkowym (druk nr. 827).</u>
          <u xml:id="u-48.23" who="#MaciejRataj">W związku z pierwszem czytaniem preliminarza budżetowego odbędzie się dyskusja nad przemówieniem p. Ministra Skarbu.</u>
          <u xml:id="u-48.24" who="#MaciejRataj">W sprawie porządku dziennego nikt głosu nie żąda, uważam porządek dzienny za przyjęty. Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>